TyfloPrzegląd Odcinek nr 158
Dodany 7 listopada 2022
15 komentarzy
W kolejnym TyfloPrzeglądzie rozmawiamy m. in. O Espeaku na iOS, urządzeniu do projektowania stron internetowych przez niewidomych, przejściówce, pozwalającej podpiąć słuchawki Ambeo Smart Headset pod USB C, a to, rzecz jasna, nie wszystkie tematy, które dla Was mamy.
Zapoznaj się z tekstową wersją odcinka
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: TyfloPrzegląd Odcinek nr 158
Ten podcast był pobierany 2563 razy
Komentarze
A oto odnośniki uzupełniające audycję:
– Tekstowe wskazówki w trasach Map Google: https://gdir.telae.net/
– Pierwsza beta Espeak na IOs: https://www.applevis.com/forum/ios-ipados/first-espeak-ng-beta-ios-now-available
– Analogowy budzik z wibracjami w ofercie Altix: http://sklep.altix.pl/pl/zegar-biurkowy-brajlowski-udzwiekowiony-z-wibracjami
– Naukowcy z Maryland tworzą urządzenie do projektowania interfejsów stron internetowych przez osoby niewidome: https://today.umd.edu/system-breaks-down-barriers-for-blind-web-designers
– Październikowe nowości w grach: https://buttondown.email/audiogames_digest/archive/audiogamesnet-monthly-digest-october-2022-8007/
– Brave Brain – quiz, w którym to my współtworzymy bazę pytań: https://thebravebrain.com/
– Let’s Play Guitar – dostępny kurs gry na gitarze z przykładowymi utworami w Brajlu: https://letsplayguitar.org/
– Adapter Ankera pozwala na podłączenie Ambeo Smart Headset pod USB C: https://www.audiomasterclass.com/blog/the-ambeo-smart-headset-from-apogee-and-sennheiser-now-connects-to-mac-and-ipad-pro-using-the-new-anker-usb-c-to-lightning-audio-adapter-2
– reakcje na wiadomości z iOS powinny niedługo wyświetlać się na Androidzie: https://www.wired.com/story/android-users-can-like-iphone-messages-now/
– Unihertz Jelly 2E – tegoroczna edycja 3-calowego smartfona: https://www.unihertz.com/pages/jelly-2e-sign-up
– Słuchawki z przewodnictwem kostnym od Xiaomi: https://www.instalki.pl/aktualnosci/hardware/56630-xiaomi-bone-conduction-headphones-bt.html
– Szczeguły odnośnie limitów cen prądu: https://www.telepolis.pl/tech/prawo-finanse-statystyki/maksymalne-ceny-energii-limity-ustawa
– Uber testuje reklamy w formie powiadomien Push: https://9to5mac.com/2022/11/01/uber-app-push-notification-ads/
– Żabka wprowadza abonament: https://www.cashless.pl/12636-Zabka-kawonament-subskrypcje
– EnCodec – kompresja audio 10 razy większa od mp3 bez straty jakości, przy wsparciu sztucznej inteligencji: https://arstechnica.com/information-technology/2022/11/metas-ai-powered-audio-codec-promises-10x-compression-over-mp3/
Znaczniki czasu:
Intro 00:00:00
Voicemod jednak dostępny 00:01:52
Jak uzyskać tekstowe wskazówki z Map Google? 00:05:30
Espeak na iOS 00:14:14
Nowy zegar w ofercie firmy Altix 00:47:33
Urządzenie, które pomoże niewidomym w projektowaniu stron 00:52:11
Październikowe nowości w grach 00:55:56
Let’s Play Guitar – dostępny kurs gry na gitarze 01:12:57
Wielkość syntez i drobne newsy 01:15:07
Przejściówka dla Ambeo Smart Headset na USB C 01:22:01
Kompatybilność reakcji na wiadomości między iOS, a Androidem 01:25:29
Unihertz Jelly 2E – następca najmniejszego smartfona 01:27:36
Słuchawki z przewodnictwem kostnym od Xiaomi 01:29:54
Więcej szczegółów odnośnie limitów zużycia energii 01:31:46
Uber testuje reklamy w formie powiadomień 01:45:57
Kawonament w Żabce 01:51:19
Encodec – kompresja audio od Meta 01:52:53
No to ja wyłamie się z tłumów i powiem, że ja nienawidzę wręcz espeaka. Jak słyszę tą syntezę to jakoś mi ona się niepodoba. Po pierwsze ten głos jest taki robotyczny. Ale przede wszystkim mało dla mnie zrozumiały. Nie lubi jej również mój kolega, który to jak mu ją ustawiłam na laptopie na NVDA, to aż zaraz kazał mi ją wyłączyć 🙂 Także i tutaj wyjątki od reguły się zdarzają jak widać 🙂 Jednak dobrze, że jest wybór większy w końcu w tych syntezach. Fajnie by było jakby jeszcze inne podochodziły. Wtedy będzie ciekawie 🙂
Co zaś do samych reakcji z iPhona na androida, to mój tata ma jakąś taką opcje do włączenia w wiadomościach pt. mniej więcej włącz reakcje z iPhona. Jakoś tak. Jednak nie wiem tak na pewno czy ją włączał i czy to coś daje, czy ta opcja już była dużo wcześniej. Mój tata miał bardzo stary telefon od Sony, miał go jakieś 5 lat i dopiero teraz go zmienił na nowszy model, a mianowicie motorolę. Apple jest czasem taki nieugięty w niektórych sprawach, co mnie osobiście denerwuje. Nikt nie będzie kupował iPhona tylko dla tych reakcji, bo przecież te są dostępne w wielu różnych komunikatorach, oni jedna widzą to jako zagrożenie dla imessage i dlatego oni nie zgadzają się na ujednolicenie tych reakcji z androidem.
Pozdrawiam i dzięki za podcast.
Cześć, Ja chciałbym syntezatory, na które nie wiem czy jest szansa obecnie, tzn. SMP i głosy Ivona.
Pozdrowienia
No i wreszcie się wyjaśniło: to nie ja zwariowałem, tylko naprawdę VO w iOS 16 robi te pauzy pomiędzy częściami wypowiedzi, po dodaniu nowego silnika. Dla mnie osobiście jest to błąd, który wyeliminował u mnie możliwość instalacji tego systemu. Czytam telefonem mnóstwo tekstów i takie działanie syntezy sprawiało, że chciałem rzucić nim o ścianę, a jest to urządzenie dość drogie. Nie wspominając już o innych błędach iOS 16 i innych nowych systemów, które 2 miesiące po premierze powinny być zamierzchłą przeszłością, a niestety nie są. Dlatego też trochę nie rozumiem podejścia redaktorów Tyflopodcastu, którzy w co drugiej audycji podkreślają, jakie to nowe wydanie jest fajne, że nie trzeba się go bać, że może i jakieś niedociągnięcia są ale przecież wszędzie są itd.. Używam tych urządzeń już niemal 10 lat i takiej kompromitacji jak w przypadku tegorocznych systemów nie było chyba nigdy, a było ich już sporo.
Moim zdaniem, w środowisku niewidomych utarło się bezsensowne promowanie wszystkiego, co najnowsze. Kilka lat temu przekonywano mnie, żebym koniecznie przesiadł się na smartfona. Zobaczysz, ile to daje możliwości. Ten i inne podobne teksty słyszałem na każdym kroku. Dziwnym trafem, nikt nie powiedział; Chłopie, pamiętaj tylko, że jedynym utrudnieniem może być dla Ciebie pisanie na panelu dotykowym. I było. Kiedy pytałem o to osoby, które tak żarliwie polecały smartfona usłyszałem tylko, wiesz, ale masz za to tysiąc genialnych aplikacji.
Tu akurat się nie zgodzę – smartfony mimo wszystko dają ogromne możliwości, bez których życia już sobie nie wyobrażam. Możliwości posiadania komputera w kieszeni, w którym mam bank, nawigację, komunikację, rozrywkę i wiele innych jest rozwiązaniem wybitnie fantastycznym, nawet jeśli trzeba codziennie ładować i nie przetrwa upadku z drugiego piętra. Z pisaniem nie mam najmniejszych problemów, gdyż mamy dziś conajmniej kilka sposobów by to robić. Dla mnie najlepszy jest styl wpisywania bezwzrokowego połączony z autokorektą, który polega po prostu na pamięciowym trafianiu w miejsca konkretnych liter. Jest też dyktowanie, wpisywanie braillem, rysowanie liter (to akurat dość dyskusyjne jak dla mnie), można kupić klawiaturę Bluetooth, są też te sześciopunkty z linijkami braillowskimi. Kiedyś były też specjalne folie na ekran, które miały już nadrukowane literki Braille’a tam, gdzie wyświetla się ekranowa klawiatura, więc wystarczyło jedynie sunąć palcem i odrywać go w odpowiednich miejscach. A chyba nawet w jednym z Tyflo Przeglądów było urządzenie z klasyczną klawiaturą numeryczną, głośnikiem i mikrofonem, które podłączało się do smartfona po Bluetooth. Kupowanie klasycznego telefonu z powodu klawiatury to trochę tak, jakby kupić tarczowy telefon stacjonarny zamiast komórkowego, bo głośno dzwoni, zawsze leży w jednym miejscu, nie trzeba ładować i można nim zabić włamywacza jakby co.
zgadzam się w stu procentach. Może zrobicie z innej beczki podcast jak po niewidomemu kupić bilet na flixbus, ale z webowej strony a nie z aplikacji to raz, 2 może są tu osoby pracujące z programem SJLite, to program Mikrotechu do kontroli czasu i mam z nim taki kłopot, że po kilku minutach pokazuje mi komunikat czekaj, trwa komunikacja z serwerem, a później, sesja wygasła, zaloguj się ponownie do programu. Czemu oni nie chcą takiej kontroli w wersji webowej, tylko na desktop, a faktycznie, do smartfona się nie przekonam i Darku sto procent racji po twojej stronie.
Cześć, system iOS jest bardzo zabugowany nie od dzisiaj. Większość błędów jednak nie jest poprawiana i nowe kwestie tylko dochodzą z nowymi wersjami. W tym komentarzu chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy, o których rzadko słyszę, aby ktoś o nich mówił. Może ktoś, mający dostęp do bazy zgłoszeń, doda je do listy problemów.
Po pierwsze, ja już nie mówię o tym, że podwójne wciśnięcie Home nie zawsze ustawia VO na aktywnej aplikacji, ja już nie mówię o tym, że lista uruchomionych aplikacji czasem zapętla się, a już po chwili posiada swój początek i nawet czasem koniec, ale gdzie sens i logika w poniższym. We switcherze pod podwójnym Home jest lista uruchomionych aplikacji posortowanych od ostatnio używanych i aplikacja aktywna jest na początku listy. Tym czasem VO ma gesty do przełączania się między uruchomionymi aplikacjami. Gdy przemieścimy się do innej aplikacji przy użyciu VO, to po otwarciu listy w switcherze uruchomionych aplikacji sortowanie listy nijak ma się do ostatniego użycia. W szczególności aktywna aplikacja nie jest na początku, tylko gdzieś w środku listy. Wydaje się, że VO nie przekazuje informacji do switchera systemowego, a switcher do VO też tylko czasami. Więc jak tu wymagać, żeby VO wiedział zawsze prawidłowo, którą aplikację wskazywać jako aktywną na liście po otwarciu switchera. Prawdopodobnie w operacjach na wskaźnikach listy podczas dodawania lub usuwania elementów switchera też są błędy, bo skąd inaczej lista, która raz jest cykliczna, a za moment nie. Z takich błędów już nie daleko do wycieków pamięci i albo zamulonego działania, albo przy dobrym odśmiecaniu wolnych zasobów, sypania się zadań i usług. To może ja już nie będę sprawdzał, jak działają gesty VO do przełączania aktywnej aplikacji, gdy wcześniej został otwarty switcher.
Po drugie będzie o tym, jak wysypać VO, a nie przepraszam, zrestartować, tak, funkcja automatycznego wstawania przyda się. Dla jasności, używam głosu Zosia w wersji rozszerzonej. No więc, otwieramy aplikację Notatki, wstawiamy klawiszem Return znak nowej linii i na koniec usuwamy go BackSpace. Tak, usuwanie znaku nowej linii w Notatkach wysypuje VO. Na prawdę mało zabawnie jest, gdy podłączymy klawiaturę sprzętową, nawciskamy trochę znaków nowej linii, a następnie chcemy je usunąć w dość szybkim tępie. Wówczas szybka seria restartów VO, zmienia głos Zosia z rozszerzonego na standardowy. Wygląda na to, że tylko wejście w ustawienia i poprawka na liście głosów jest na to radą. Nie wiem natomiast, co z innymi głosami, a także czy tracę jeszcze jakieś ustawienia poza syntezatorem mowy. Osobiście chciałbym stracić pustą grupę interpunkcji.
No wiem, że komentarze to nie adres zespołu Apple powołanego do zdebugowania ich systemów, ale chciałem zwrócić uwagę na te problemy switchera aplikacji w odniesieniu do gestów VO do przełączania aplikacji i o tym wysypywaniu się VO z utratą syntezy na usuwaniu nowej linii, bo rzadko słyszę o tych dwóch kwestiach od innych.
Systemy Apple nie są już młode. Jeśli szybko najpoważniejszych błędów nie usuną, to znów będziemy mieli nową epokę, w której znów jakieś młodsze systemy będą miały swoją chwilę, aż do nabrania błędów. Choć wolałbym nie, najgorsze te przesiadki danych, znów do kogoś nowego. Już miało być fajnie i na lata, a jest jak zawsze i wśród błędów. Gdzie te pliki tekstowe. Na dysku przechowa się, e-mail się wyśle i na HTTP wystawi. Zasoby są, komunikacja jest, sieć jest.
PS.: Jeśli ktoś lubi zwykły tekst, to na iOS polecam DropBox zamiast Notatek. Ma proste pole tekstowe, zamiast udziwnionej autokorekty na czele z zamianą wszystkiego, co popadnie do linków, których nie idzie z powrotem odkręcić.
Pozdrowienia
Te błędy faktycznie są mało popularne, ale przecież nie trzeba tak daleko szukać. Przez cały rok istnienia iOS 15 był błąd, gdzie kursor VO skakał na liście ostatnich połączeń i ulubionych kontaktów, więc wybierając rozmówce dzwoniliśmy byle gdzie. I to już nie jest błąd naciągany, bo o ile z przełącznika aplikacji możemy nie korzystać, tak wykonywanie połączeń to jest przecież podstawowa funkcja telefonu. Błąd naprawiono dopiero teraz, czyli w iOS 15.7.1, więc rok i miesiąc po wydaniu oficjalnym. A właściwie nie wiemy czy naprawiono, czy po prostu przy aktualizacji jakaś biblioteka się przeładowała i tym sposobem błędu nie ma, a przy następnej małej aktualizacji problem powróci. A skoro wykonywanie połączeń telefonicznych w praktyce nie działało ponad rok, to przerwy w czytaniu, dziwne akcentowanie na ostatnią sylabę i skopane słowniki będą chyba z 10 lat naprawiać. I jeśli ktoś mi dziś mówi, że odczyt Music jako „Muzyik” to taka drobna niedogodność, to wymagania takiej osoby odnośnie jakości muszą być chyba na poziomie rowu Mariańskiego.
Z przełączania aktywnej aplikacji korzystam co kilkanaście, kilkadziesiąt sekund i dzwonię na pewno rzadziej. Jestem perfekcjonista, na wszystkie błędy mam alergię. Każdy ma prawo do wymagań jakości zgodnych z własnym gustem. Na przykład u mnie wymowa ma niski priorytet, ale oczywiście irytuje. Polonizacja czytnika ekranu wymaga znacznie ściślejszej współpracy z producentem niż spolszczenie napisów. Przydałaby się inicjatywa analogiczna, jak dla tablic brajlowskich liblouis, tylko że dla wymowy całych fraz tekstów, wysyłanych jako jedna porcja do syntezatora, z pełną obsługą wyrażeń regularnych i na podobnych zasadach otwartości standardu i możliwości wdrożenia, jak w wypadku tablic brajlowskich. Natomiast poprawianie tych samych głosów dla każdego języka i każdego czytnika osobno i od nowa zawsze pozostanie pracą syzyfową. Mając przysłowiowego libsayit, na którego kształt realny wpływ mają niewidomi native speakerzy, można podesłać producentowi czytnika ekranu do dołączenia. Problem istnieje, ale wskazywaniem pojedynczych słówek z błędną wymową, dużo ani trwale nie zyska się.
Powiem tak, każdy ma inne preferencje. Zgadzam się tutaj z Michałem, że jakieś małe błędy w samej wymowie aż tak mnie nie rażą jak inne błędy np. u mnie z pisaniem na klawiaturze, kiedy to mnie wywala, bo mi coś wyskoczy i z pola tekstowego mnie usuwa, przez co nie mogę tekstu w spokoju wpisywać. Co zaś do telefonów z klawiaturą t9 i zwykłym ekranem dotykowym, to ja rozumiem zarówno te osoby, które nie umieją sobie dać rady z pisaniem na ekranie dotykowym, jak również te osoby, które wolą telefony dotykowe. Nie ma sensu aby na siłę siebie przekonywać do swoich racji. Tak ja gdzieś tam uważam. Każdy ma swoje preferencje i najważniejsze aby z tych sobie zdawać sprawę, a co za tym idzie być zadowolonym ze sprzętów. Dlatego niech ta dyskusja już dobiegnie końca, gdyż nie przekonacie siebie nawzajem. Jest jak jest, sami wiecie chłopaki. Ja natomiast bardzo lubię pisać na telefonie za pomocą klawiaturki brajlowskiej tzn. wejścia ekranu brajla. Dla mnie całkiem nieźle na tym się pisze. Jednak kupiłam sobie też taką klawiaturkę bezprzewodową i z tej jestem bardzo zadowolona. Przyspiesza ona moje pisanie, bo jednak tym brajlem tak szybko nie da rady pisać. Klawiatura ma tutaj przewagę. Jednak wiadomo klawiatury nie zabiorę ze sobą wszędzie. Natomiast brajlem wszędzie mogę sobie pisać. Także każda metoda wprowadzania tekstu ma swoje plusy jak i minusy.
To tyle ode mnie pozdrawiam 🙂
Ja wczoraj wyklepalem 4,3 K znakow na iPhone, wejscie ekranu braillea i poszlo mi bardzo szybciej, przez uzycie moich skrotow nawet szybciej niz na PC
No tak, jak się pisze za pomocą skrótów to idzie szybko zaiwaniać nawet takim brajlem, ale na klawiaturze można również skrótów używać z powodzeniem, rzecz jasna tych stworzonych przez siebie. Ja jednak nie mam do nich aż takiej pamięci niestety. Za to mam skróty poustawiane na pare najczęściej używanych przeze mnie emotikonków. To podpowiedział Mikołaj w jednym z tyfloprzeglądów, że on tak właśnie robi. Bardzo jest to pomocne, zwłaszcza, że ja jestem leniem jeśli chodzi o produkcje tychże.
To, że Ty coś zrobiłeś nie oznacza automatycznie, że dane rozwiązanie będzie odpowiadać wszystkim.