Tyflopodcast w Radiu EN – Zgrywanie Płyt CD
Dodany 30 stycznia 2012
7 komentarzy
Tym razem w audycji na antenie Radia EN pojawiają się Robert Łabędzki i Patryk Faliszewski, którzy wspólnie z Michałem Dziwiszem rozmawiają o procesie tworzenia dokładnej, cyfrowej kopii krążka CD na własnym twardym dysku.
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Tyflopodcast w Radiu EN – Zgrywanie Płyt CD
Ten podcast był pobierany 3984 razy
Komentarze
Hmmm, co do napędów Sony dodam od siebie, że posiadam w laptopie blu-ray Optiarc i w stacjonarnym napęd DVD-RW Sony również tak się przedstawiający i na żadnym z nich nie ma absolutnie najmniejszych problemów z rippowaniem płyt. Również znam dwa napędy, w których wybuchła płyta i przeżyły. Może po prostu nie natrafiłem jeszcze na większe problemy, ale od lat zgrywam na różnych napędach i różnymi programami najczęściej Audiograbberem i szczerze powiedziawszy nigdy nie odczułem żadnych problemów z jakością zgrywanych nagrań, oprócz przypadku gdy płyta była strasznie porysowana, dlatego mi osobiście Exact Audio Copy wydaje się nieco przereklamowany i zahacza o audiofilstwo, na które z racji wykonywanej pracy jestem uczulony 🙂
To jakaż to praca wymaga słuchu nie audiofilskiego jeśli można niedyskretnie zapytać?
*smiles*
W ogólności zwolennikiem czystego dźwięku jestem, i o ile jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy tego faktyczmie nie słyszą (różnic między stratnością poszczególnych kodeków), o tyle nawet wielkie grupy ripperskie wystawiające pełno mniej lub bardziej legalnych pełniących taką czy inną formę kopii zapasowej korzystają w około 95 proc. z tego programu. Pomimo tego, że zgrywają do mp3.
Ja uważam,że należy wybrać odpowiedni program do tego, co chcemy robić.
Mnie trzaski na początkach, końcach czy niezgodnosci CRC (inne rozmiary niz rzeczywiście) nie satysfakcjonują.
Inną sprawą jest kompresja, bo i tu znalazlem format stratny, ktory odpowiednio ustawiony jest w stanie zaspokoic moje wymagania
Sprzedaję sprzęt audio i co nieco mam właśnie do czynienia z tzw. audiofilami, których zbyt ortodoksyjne podejście do tematu audio często mnie drażni. Osobiście czasami słyszę różnicę pomiędzy kodekami, a czasami zupełnie nie mogę jej wyłapać, ale nigdy nie miałem większych problemów z rippowaniem (wspomniane trzaski itp), może akurat miałem farta, ale absolutnie nie przekreślam innych aplikacji niż EAC. Sam go w tej chwili używam, ale akurat z zupełnie innych względów niż jego wyższość w kwestii jakości nad innymi aplikacjami do rippowania.
Powiem tyle, sam cenie sobie jakość dźwięku i od pewnego czasu używam EACa do zgrywania płyt, ale jedynie do losslesa.
Uważam, że opinia, że jakość ripu w foobarze do mp3 jest taka sobie, nie ma pokrycia z rzeczywistością.
Wystarczy najnowsza wersja foobara, stabilna wersja kodeka lame i plik lossy jest w najlepszej możliwej do uzyskania jakości. Mówię tutaj o przekodowaniu tylko i wyłącznie z wcześniej dobrze przygotowanej kopii bezstratnej w EACu.
Teraz informacja, co do działania EACa na windows 7.
Program sprawdzałem na kilku komputerach, bo mi się to aż niedowiary wydawało, że może on się znacząco różnić od wersji instalowanej na windowsie xp.
W programie na windows 7 podmenu wyglądają trochę inaczej, nie rozpoznaje się już osobno bloków ciszy i tworzy arkusza dyrektyw, tylko podczas zgrywania program robi to wszystko sam.
Dodatkowo podczas wybierania napędu, program sam proponuje odczyt informacji o przesunięciu z bazy accuraterip i na 4 testowanych napędach, przesunięcie było dokładnie takie jak umieszczone na stronie.
To tak na szybko z najważniejszych informacji.
Mówisz o najnowszej wersji programu i pracy na windows 7.
Ja osobiście mam do niej awersję, bo jakoś interfejs mi sie nie podoba, sam wolę sobie to ustawiać wybierając to własnoręcznie.
Po użyciu kreatora nawet wersja której używam: (0.99PB5) pyta się, czy chcemy skorzystać z bazy AccurateRip na starcie, po czym po dopiero zgraniu paru płyt (tak, jak według zaleceń – trzech) oferuje przesunięcie, które jak najbardziej zgadza się z tym, co na stronie.
program przy odpytywaniu bazy danych o listę utworów wysyła zapytanie o przesunięcie do AccurateRip, gromadząc wcześniej dane o płytach już zgranych.
Ale wersja EAC’a to już w ogóle kwestia preferencji.
od 0.99 wszystkie prebety tej wersji działają OK, i są w pełni dostępne.
Wersjami 1.0X, nie bawiłem się za wiele.
@Gotong: jeśli dobrze zgrasz Lossless, to i foobar dobrze zrobi lossy, dla mnie jest to logiczne.
W audycji miałem na myśli bezpośrednie zgrywanie Foobarem.
Jak najbardziej konwerterek wbudowany z losslessa do MP3, jest OK, bo to zwyczajny lame.
Uciążliwym może być nie wiele opcji do ustawienia dla tego kodeka, (tylko ustawienie przepływności VBR) – parametr od -V 9 do -V 0
Nie zmienimy tak łatwo bardziej zaawansowanych parametrów kodeka (przez Joint-stereo stereo etc. do Lowpass filtra).
Generalnie, co lame, to lame.
Kolejne dwie kwestie, które były nie do końca przez panów sprawdzone.
– Co do foobara to przy wczytaniu pliku cue (arkusza dyrektyw), jeśli na playliście wyświetlane są osobne tracki to jak może nie działać skakanie po utworach, klawiszami następny i poprzedni? Tak że informuję, wszystko działa dobrze i da się przemieszczać zarówno strzałkami na liście tracków jak i wszelką inną nawigacją taką jak następny poprzedni i td.
– Co do pliku cue w winampie, istnieje wtyczka bodaj nazywa się (cueplayer) z pliczkiem incue.dll, po zaaplikowaniu której winamp również odtwarza arkusze dyrektyw.
@Patryku, w najnowszej wersji foobara w najnowszym trybie zgrywania lame, czyli 100% lub v0, vbr zastąpiony jest przez cbr 320kbps.
Natomiast co do wersji eaca v1p5 w win7, ustawienie przesunięcia nie odbywa się po zgraniu żadnych 3 dysków, tylko po włożeniu pierwszej płytki i wybraniu napędu z listy combo.
pozdrawiam
Ja generalnie nie mam jakiśch kłopotów ze zgrywaniem, tylko nie mogę znaleźć dobrego napędu, nie wiem, może to wina płyty, ale chcę zgrać porysowaną płytę Baśnie Andersena, testowałem mój napęd w laptopie Hldt i napęd Liteon EBAU108, ale oba zawiodły przy eacu, mieliły w nieskończoność i tak w nagraniach były trzaski.
Chyba będę musiał sobie jakiegoś plextora załatwić.