Tissot Silen-t
Dodany 2 marca 2015
5 komentarzy
Robert Łabędzki opowiada o wyglądzie i działaniu tego zegarka, pozwalającego na dyskretne sprawdzenie godziny.
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Tissot Silen-t
Ten podcast był pobierany 4396 razy
Komentarze
Witam. Dobry, porządnie wykonany i estetycznie wyglądający zegarek musi niestety kosztować odpowiednią sumę. Poza tym jest to, oprócz gadżetu również element garderoby i biżuterii. Nie wyobrażam sobie przykładowo zakładania do garnituru plastikowego mówiącego zegarka o wyglądzie zabawki z odpustu. Sam używam tradycyjnego starego sowieckiego sprzętu marki Rakieta, nawiasem mówiąc zdaniem wielu zegarmistrzów i moim również bardzo solidnego zegarka. Wykonanie tyle toporne, co trwałe, wskazówki sztywno zamocowane, że można się w nimi po nosie drapać, a przynajmniej wygląda jak normalny zegarek. I to tykanie mechanizmu. Pozdrawiam
Witam.Posiadam owy zegarek który sprawdził się w wielu ekstremalnych warunkach np.wysoka i niska temperatura,woda,kurz,pot,zahaczenie o różne powierzchnie i zdał egzamin swojej wytrzymałości.
Zegarek można również nabyć u naszego Adama Ostrowskiego.
Informacja dla alergików-koperta jak i bransoleta nie uczulają,są antyalergiczne.
Zapytanie do Roberta Łabędzkiego:
bateria która ci wylała wcześniej została wymieniona w serwisie Tissota? Jeśli tak to czy nie powinni oni ponosić odpowiedzialności? Oczywiście,wiadomo iż nie są w stanie przewidzieć która bateria wyleje a która nie ale jednak powinni w pełni być odpowiedzialni za serwis czyż nie?
Zegarek polecam mimo jego dość wysokiej ceny.Można starać się o dofinansowanie do jego zakupu np. w PCP-rze.
Bardzo ciekawa konstrukcja porządnej marki, niestety ta cena trochę odstrasza. Szkoda jednak, że nie zaprezentowaliście tego zegarka dużo wcześniej na antenie tyflopodcastu, bo zapewne bym go wówczas nabył, gdyż rozglądałem się za czymś właśnie eleganckim, czego nie można powiedzieć o wszystkich „gadających” czasomierzach, ale teraz to już pewnie poczekam czy zaoferuje coś dla nas Apple Watch 🙂
Witam,
Nabyłem dotykowy zegarek Tissota w 2012 roku. Z uwagi na cenę dłuuugo zastanawiałem się nad jego zakupem, jednak z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że było warto. Największym plusem jest możliwość dyskretnego sprawdzenia godziny – w pociągu, tramwaju, na uczelni, w kościele – wsunięcie palca pod rękaw, dwie sekundy i już wszystko wiadomo. Polecam bardzo wszystkim niezdecydowanym!
Posiadam ten model od 2004 roku. Jedyne co robię regularnie to wymiana baterii co 12 miesięcy. Do tej chwili ani jednej awarii. Sprzęt na wiele, wiele lat.