TyfloPrzegląd Odcinek nr 235 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Piąty czerwca 2024, środa, a skoro środa, godzina 20 nawet 09 chyba już, prawie,
no to czas najwyższy na Tyflo Przegląd. Dzisiaj cztery osoby, Piotrek Machacz,
Michał Dziwisz, Paweł Masarczyk i ja, czyli Teben Mielecki.
Witajcie.
I zaczynamy oczywiście podsumowaniem tego, co dzisiaj się będzie działo
i o tym, co się dzisiaj będzie działo, opowie Michał.
W tym tygodniu w Tyflo Przeglądzie.
Mobile MPK na iOS z aktualizacją i wsparciem dla voiceovera.
Nowości w grach.
Nowy odtwarzacz książek oparty o Androida.
Mozilla eksperymentuje z opisywaniem zdjęć sztuczną inteligencją w Firefoxie.
Barrier Break stworzyło dostępny pasek z kursami akcji.
Najbardziej dostępny dron na świecie.
Serwis streamingowy Max ruszy w Polsce 11 czerwca. Znamy ceny pakietów.
Wszystko to, a pewnie jeszcze więcej już za chwilę. Zaczynamy.
Tyflo Przegląd jest audycją na żywo,
dlatego zapraszamy Państwa do kontaktu z nami na różne sposoby.
Można zadzwonić pod numer 663-883-600,
powtarzam 663-883-600,
lub wysłać pod ten numer wiadomość głosową na WhatsAppie.
Można również napisać do nas wiadomość tekstową,
używając formularza na stronie kontakt.tyflopodcast.net
lub aplikacji na system Windows od Dawida Piepera.
Czekamy również na kontakt pod transmisjami na Facebooku oraz YouTubie.
Staramy się także zaglądać na nasz tyflopodcastowy serwer Discorda.
Zachęcamy więc Państwa do dzielenia się z nami newsami, pytaniami czy komentarzami.
To jeszcze na pewno nie wszystkie informacje,
bo rzutem na taśmę w ostatniej chwili jeszcze dorzuciłem informację,
że Google Gemina jest dostępny w Polsce.
No a teraz już przechodzimy do newsów.
Na początek coś co zahacza nasze poprzednie audycje,
czyli Mobile MPK na iOS, który ma aktualizację,
i to taką dla nas przynajmniej chyba dość istotną aktualizację.
Mobile MPK, czyli aplikacja nowa dla posiadaczy iPhona,
dla androidowców, bardzo już stara aplikacja,
w końcu aktualizowana, czyli mobilny rozkład jazdy z autobusów,
bardzo dużo miast, chyba 60 w Polsce, tam już jakieś inne kraje chyba są,
choć niedużo, no tak czy inaczej. Co z tą aktualizacją?
Z tą aktualizacją jest tak, że poprawiła dostępność,
jeżeli chodzi o obsługę voice-overem.
Ale, żeby nie być gołosłownym, to my tu mamy wiadomość od naszego słuchacza,
a przy okazji jednego z twórców tyflopodcastu, Wojtka Dulskiego,
który to zrobił jakiś czas temu audycję na temat Mobile MPK na iOS,
no tam sporo krytyki było, i ja jestem bardzo ciekaw,
czy ta właśnie krytyka tej aplikacji jakoś tam się przyczyniła do tego,
że jednak ta wersja wyszła z poprawkami dla voice-overa,
czy też było dużo innych zgłoszeń od różnych użytkowników.
Tego nie wiemy, fakt faktem, że jest lepiej, a jak jest lepiej,
no to sami posłuchajcie w tej wiadomości, jaką nagrał nam Wojtek.
Dobry wieczór, dobry wieczór.
Kilka słów o aplikacji Mobile MPK dla systemu iOS,
o której z Michałem mieliśmy przyjemność jakiś czas temu,
całkiem niedawno rozmawiać w tyflopodcastie.
Aplikacja doczekała się aktualizacji.
Mam wrażenie, że to głównie tutaj zmiany w zakresie dostępności
dla czynnika ekranu voice-over
największą zaletę tej aktualizacji stanowią.
No i słuchajcie, chciałem wam pokazać kilka takich najciekawszych rzeczy
i zacznijmy sobie od ekranu głównego, na którym znajdziemy teraz…
metropolia.gzm, przecisk, sprawdź aktualizację, przecisk, ustawienia,
przecisk, zakładka ulubione, obraz, zakładka manu, aktualizacja wybrane,
obraz, zakładka, wyszukaj połączenie, obraz, rozkład przystanku,
rozkład przystanku, przecisk, rozkład linii, rozkład linii,
przecisk, prowery miejskie, prowery miejskie, przecisk, mapa, mapa,
przecisk, mapa, mapa, przecisk.
Dobrze i słyszymy, że na przykład mamy literówkę w słowie menu z manu.
Słyszymy, że powtarzają się nazwy elementów na liście,
ale są to takie w gruncie rzeczy, moim zdaniem, drobne drobnostki,
nad którymi się nie warto jakoś tam skupiać.
Z takich ważniejszych rzeczy.
Mamy już możliwość przerzucania się między ekranami
przy pomocy gestu paginacji, czyli mówiąc po ludzku,
możemy sobie po prostu trzema palcami przeciągnąć w lewo
i się zmieniła, jak słyszycie, strona,
prawo i jeszcze raz prawo.
Mamy też w dyspozycji takie trzy ekrany.
Teraz sobie wejdźmy na ekran, gdzie są przystanki.
Otóż to.
Pamiętacie ci, którzy słuchali naszej audycji,
że było tam takich kilka dziwnych, niezaretykidowanych elementów.
Teraz już wiemy, że…
Dostajemy komunikat o nazwie przystanku
oraz o położeniu naszym względem tego przystanku.
Pewnie gdybyśmy się ruszyli, gdzieś byli na zewnątrz,
te informacje na bieżąco by się aktualizowały.
Teraz wejdźmy sobie na przystanek.
Pozwolicie, że wezmę taki przystanek,
który w moim mieście jest takim większym węzłem komunikacyjnym.
I tutaj nastąpiła jedna bardzo ważna zmiana,
to znaczy te informacje o odjeździe, o numerze linii,
o opóźnieniu, o kierunku, to wszystko zostało zebrane do kupy Cuzamer.
Przedtem to było tak rozrzucone.
Z tego, co pamiętam, w trzech różnych wierszach.
A teraz posłuchajcie.
Myślę, że teraz wygląda to fajnie.
Jest tam tych informacji sporo,
ale z dwojga złego wolę taki system przestrzawiania tych danych.
Teraz sobie wejdźmy w linię 830.
Pokażę Wam dość ciekawą rzecz.
Mamy tutaj po prostu trasę tego autobusu i zobaczcie.
Czyli godzina jest tutaj w formie słownej przedstawiona,
natomiast minuty w formie liczb.
Można i tak.
Jak sobie klikniecie w dany przystanek,
to tutaj zostaje wyświetlony w formie takiej kolumnowej rozkład
tej danej linii dla tego przystanku.
I uważam, że teraz całkiem prosto, całkiem łatwo da się w tym połapać.
Klikam sobie gdzieś tam na ekranie.
Była dwunasta, a teraz jest trzynasta.
Zajdę jeszcze w dół, pokażę Wam, że mam naturalną godzinę.
19.32. Linia obsługiwana przez pojazd nisko-podłogowy.
19.9. Linia obsługiwana przez pojazd nisko-podłogowy.
Przycisk. 19.44. Opóźniono trzy minuty.
Linia obsługiwana przez pojazd nisko-podłogowy.
O właśnie. To nawet wiecie, że macie informację o opóźnieniu.
19.56. Linia obsługiwana przez pojazd nisko-podłogowy.
Przycisk.
Także myślę, że naprawdę wygląda to bardzo ciekawie.
Z takich zmian, które ja zauważyłem, to tyle.
Fajnie, że aplikacja rozwija się pod kątem dostępnościowym.
Wielkie dzięki tym, którzy zgłaszają te błędy.
I również dziękujemy oczywiście twórcom, bo ja jestem mile zaskoczony.
Ciekaw jestem Waszych komentarzy, Waszych opinii,
jak Wam się korzysta z tego programu po tej aktualizacji.
Pozdrawiam.
No to muszę sobie zaktualizować, bo mi bardzo brakowało tej aplikacji na iOS.
Jakkolwiek Time For Bus ma swoje zalety, to interfejs mi się zdecydowanie bardziej podoba
Mobile MPK na Androidzie.
I chyba teraz już ten interfejs iOS-owy jest bliski temu, co na Androidzie mam.
Na Androidzie chyba nie były podawane nawet te kierunki, więc tutaj jest lepiej.
Ale z drugiej strony być może to kwestia tego, że u mnie w telefonie, którym posiadam kompas,
to jest obsługiwany tylko przez jakieś bardzo nieliczne aplikacje.
No tak czy inaczej, bardzo mnie to cieszy.
I może teraz, bo na początku akurat tak się złożyło, że mamy sporo takich maratonów newsowych,
to może na razie sobie zacznijmy od newsów takich pojedynczych.
I zatrzymamy się nadal przy systemach mobilnych, ale nie w smartfonach, tylko w czytnikach książek,
w odtworzyczach książek, bo pojawiło się nowe na Androidzie.
Dokładnie. Urządzenie od firmy chińskiej.
Firma, która prawdopodobnie wymawia się jako Bron w skrócie.
Nie wymówię jej pełnej nazwy.
Natomiast firma, którą możecie się zastanawiać o odtworzacze książek z Chin.
Firma, którą możecie znać nawet o tym nie wiedząc, bo to urządzenie nazywa się
E16, Evo E16.
I jak wspominałem, to jest następne urządzenie, o którym jak najbardziej możecie wiedzieć.
No bo jeśli słyszeliście o Orionach, zarówno tych zepływanych przez firmę ECE czy Altix,
no to już o tej firmie słyszeliście, bo oni już od jakiegoś czasu te odtworzacze swoje produkują
i po prostu później inne firmy je dystrybuują na rynki międzynarodowe.
I tak w różnych krajach one mają różne nazwy.
Ten pierwszy nasz Orion to było urządzenie E5.
Ten Orion z internetem to było E10.
Orion stereo to jest bodajże E12.
W niektórych krajach one właśnie mają cały czas te nazwy oryginalne właśnie jako Evo.
E5, E10 są sprzedawane.
No a w innych krajach po prostu mają nowe nazwy.
I tym sposobem właśnie pojawiło się nowe urządzenie.
Urządzenie na razie chyba właśnie dostępne tylko w Chinach.
No i co my o nim wiemy?
Włączę sobie tłumaczenie, bo z jakiegoś powodu zapomniałem to zrobić wcześniej.
Natomiast co możemy o tym urządzeniu powiedzieć?
No pierwsze czym się chwali producent to jest właśnie informacja,
że to jest ich pierwsze urządzenie oparte o system operacyjny Android.
Bo wcześniej ich odtwarzacze były po prostu na bazie Linuxa.
Natomiast właśnie na tej najnowszej wersji postanowili się na system Android.
No i mamy specyfikacje.
Długość 16 centymetrów, głębokość około 8 centymetrów, wysokość 3,8 centymetrów i waga 236 gramów.
Więc to jest troszeczkę cięższe urządzenie na przykład od SensePlayera,
który tam ma bodajże 150 gramów z tego co sprawdzałem wcześniej.
Powód tej wagi zaraz się okaże.
No właśnie jeśli chodzi o dostępne funkcje.
Pierwsza informacja jest właśnie, że urządzenie posiada Androida.
Czy będziemy mogli na nim jakieś aplikacje uruchamiać?
Nie wiem, takiej informacji na stronie tutaj nie ma.
Natomiast mamy jakąś grę wbudowaną, w której zarządzamy jakąś ziemią chyba.
Jest tylko napisane, że możemy grać przeciwko innym osobom lub przeciwko robotowi,
jeżeli tutaj przypuszczam, że chodzi po prostu o walkę z komputerem.
I ktoś się może zastanowić, no czemu w tym takim urządzeniu się pojawiły jakieś gry.
No z jednej strony czemu nie, a z drugiej strony nie powiedziałbym Wam o jeszcze jednej rzeczy,
mianowicie o wyglądzie fizycznym tego urządzenia, bo mamy na stronie zdjęcie.
I słuchajcie, okazuje się, że firma postanowiła wybudować to urządzenie w obudowę
takiego mniejszego joysticka.
Jak ktoś kiedyś trzymał taki typowy kontroler do gier w ręku,
np. do PlayStation czy Xboxa, gdzie mamy takie odstające uchwyty, za które my
te kontrole łapiemy, no to to urządzenie…
Wyobraźcie sobie taki mniejszy kontroler wielkości powiedzmy smartfona,
grubości też właśnie podobnej przybliżonej takim smartfonom, bez tych uchwytów.
Więc to takie mniejsze urządzenie, na którym mamy taki klasyczny wygląd pada
bez gałek, więc tutaj nie mamy gałek, ale z lewej strony mamy krzyżak,
mamy cztery strzałki i przycisk OK.
Z prawej strony mamy cztery przyciski w kształcie takiego diamentu.
Spod urządzenia mamy spusty, ale na tym urządzeniu też mamy klawiaturę numeryczną.
Ja się zastanawiam, czy tutaj producent nie zrobił czegoś takiego, że jest dużo
takich mini konsolek, które są też czasami wyposażone w Androida.
One właśnie tak wyglądają, że mamy taki malutki kontrolerek i mamy na środku
wyświetlacz, bardzo często jest to wyświetlacz dotykowy, a oni tutaj
postanowili właśnie, może wziąć taką obudowę, pozbyć się tego wyświetlacza
i w jego miejsce wbudować klawiaturę numeryczną, która pewnie nam gdzieś
pozwala różne informacje też wpisywać.
Z jednej strony to jest dziwne, z drugiej strony wydaje mi się, że to może być
wbrew pozorom całkiem wygodne, dlatego że przez to te przyciski będą dosyć duże
i korzystałem z aplikacji streamingowych na swojej konsoli i to jest bardzo fajne,
że na przykład możemy sobie w bardzo łatwy sposób przewijać czy przeskakiwać
między ścieżkami w jakimś pliku, no wyczuwając takie bardzo duże przyciski,
a nie na przykład szukając czegoś z czałkami, więc jeśli interfejs z tego
został zrealizowany sensownie, no to wcale nie jest taki głupi pomysł.
No i pytanie, co jeszcze będzie można z nim zrobić?
Może jakieś jeszcze emulatory dałoby się zainstalować, no ale to już jakby
ktoś bardziej chciał pójść w gry, ale nawet po prostu do odtwarzania
i nawigowania po multimediach myślę, że to całkiem ciekawe i myślę,
że wcale nie głupi pomysł.
Mamy wbudowaną pamięć 16 GB i dużą baterię o pojemności 4000 mAh.
To jest bardzo dużo, konkurencyjne odtwarzacze mają o połowę tego,
przez to też nie są aż tak ciężkie.
Natomiast jeśli na tym urządzeniu nie będziemy w stanie, nie wiem,
odtwarzać materiałów przez kilkanaście, jak nie kilkadziesiasta godzin,
no to będę bardzo rozczarowany.
Przepuszczam, że jeśli system został dobrze zoptymalizowany,
no to tutaj powinniśmy mieć do czynienia z bardzo dobrą żywotnością.
Możemy słuchać przez internet e-booków, audio, czyli tutaj przepuszczam,
że może chodzić o podcasty, muzyki, radii internetowych i tak dalej.
Wszędzie tutaj mi Tłumacz mówi strony internetowe.
Pytanie, czy tutaj faktycznie nie byłaby jakaś przeglądarka internetowa.
Nie wiem, takiej informacji tutaj oficjalnie nie ma.
Ale wiesz, wziąwszy pod uwagę, że stoi to na Androidzie,
to może tam po prostu googlowskie usługi dostępności będą jakoś zaimplementowane.
A to w ogóle byłoby super.
Że w ogóle będziemy mieli dostęp do wszystkiego, no bo w sumie czemu nie?
Tak, zwłaszcza, że tutaj przycisków mamy dosyć dużo,
więc myślę, że nawet jakąś nawigację, nie wiem, po nogówkach,
czy nawet pisanie na tej klawiaturze dałoby się całkiem sensownie zrobić.
Mamy wbudowaną aplikację pogody.
Następnie mamy wymienione formaty.
Jeśli chodzi o pliki tekstowe jest to txt, htm, html, mht, microsoft.doc, docx,
czyli pliki Word, epub, pdf, acw, czyli pliki Kindle’a amazonowego, rtf, mobi, prc, big5
i jeszcze jakieś inne.
Natomiast formaty audio to mp3, wma, flag, ape, ape, aac, ogg, ra, real audio.
Ciekawe czy ktoś jeszcze korzysta.
Właśnie.
M4a, m3u, czyli tutaj playlisty i tutaj mamy też etc, więc tych formatów może być więcej.
Możemy też odtwarzać dźwięk z plików wideo, tak jak zresztą na poprzednich
otwarzaczach tej firmy to od początku było wspierane i tutaj możemy to robić
np. z plików rm, rmvp, avi, mp4, 3gp, mov, wmv, mpg, mpeg, flv i jeszcze jakieś inne.
Mamy wbudowany mikrofon i możemy też podłączyć mikrofon na wejście liniowe
lub na mikrofon, czyli tutaj pewnie jest jakiś dedykowany jack do mikrofonu.
Wspierane formaty nagrywania to wave, mp3 i aac.
Możemy sobie nagrywać przypomnienia głosowe, więc jeśli sobie nagramy jakieś
przypomnienia to urządzenie nam się włączy i po prostu otworzy nasze nagranie.
Możemy aktualizować oprogramowanie przez internet i urządzenie jest w stanie
automatycznie ustawiać swój czas.
I to wszystko o czym pisze producent.
Jestem ciekawy co z tym urządzeniem zrobią, czy jeszcze jakieś funkcje będą
dodane. Samo to, że to jest na androidzie i tutaj
pominąłem jeszcze jeden punkt i to jest chyba też nowość jeśli chodzi o urządzenie
tej firmy, bo tego chyba wcześniej nie było.
Mamy tutaj oczywiście też wbudowany bluetooth, a co za tym idzie możemy
podłączyć sobie głośniki czy słuchawki bluetooth i słuchać sobie materiałów też
przez słuchawki.
No właśnie, tutaj informacji nie jest jakoś dużo, natomiast jeśli urządzenie
będzie wycenione przystępnie, a generalnie urządzenia tej firmy jeśli
chodzi o sprzęty flo to raczej mają całkiem przystępne ceny, to może być
ciekawie. Ciekawe w ogóle czy ten sprzęt się pojawi jakkolwiek na polskim rynku.
Będziemy musieli temat obserwować.
Ja nie wiem czy też nie spróbuję do nich napisać, zapytam się jakie mają plany
jeśli chodzi o to urządzenie, więc jeśli będę miał nawet jakoś więcej informacji
no to na pewno damy znać.
Natomiast jak widać temat otwarzaczy najniewidomych cały czas gdzieś idzie do
przodu, rozwija się.
Mieliśmy SensePlayera, mamy Wiktora nowego.
No i okazuje się, że konkurencja tutaj nie śpi i nawet właśnie od stanie
producenta Oriona tak to nazwijmy też mamy nowy w miarę współcześnie
wyglądający sprzęt.
Mamy kolejne informacje od naszych słuchaczy.
Tym razem jest to informacja od Piotra dotycząca kolejnych filmów z
audiodeskrypcją.
Tym razem w ramach Krakow Film Festival i ten festiwal co prawda już się
zakończył jeżeli chodzi o działanie kinowe.
Natomiast do 16 czerwca w ramach usługi KFF VOD można jeszcze te filmy,
które były w ramach tego festiwalu prezentowane obejrzeć i one są z
audiodeskrypcją oraz napisami rozszerzonymi, więc jeżeli jesteście
ciekawi to wejdźcie sobie na stronę Kraków Film Festiwalu i sprawdźcie
co tam można ciekawego obejrzeć, jakie to produkcje, no bo rzeczywiście
audiodeskrypcji nigdy nie za dużo.
Ale to nie wszystko co do nas napłynęło, bo przed momentem dostaliśmy
wiadomość głosową na Whatsappie, tym razem od Szarlotki.
Witajcie, ja chciałam powiedzieć, że też pisałam opinię, a właściwie
zgłoszenie błędów dostępności w aplikacji Mobile MPK.
No i gdy już te poprawki zostały wprowadzone to dostałam wiadomość
mailową od dewelopera, że poprawki zostały uwzględnione i że można
aktualizować aplikację i wyrażam nadzieję, że będzie mi się dobrze
korzystało z tej aplikacji. Ja postanowiłam, bo uważam, że naprawdę
teraz dużo, dużo się poprawiło, przynajmniej według mojej oceny
te przyciski i te błędy, które ja zgłaszałam zostały naprawione,
pozbycie się tych wszystkich obrazków, które tam były niepotrzebnie
czytane, przyciski, które były niezaetiketowane itd., itd.
No i chciałam napisać opinię w App Store, no i napisałam, że jestem
bardzo wdzięczna deweloperowi za wprowadzenie tej dostępności,
że ułatwia ona mi funkcjonowanie z tą aplikacją, co mi tam ułatwia sprawę
itd., bo chciałam podkreślić i zachęcić dewelopera w ten sposób,
aby jednak tą dostępność i o tą dostępność dbał, że osoby niewidome
też korzystają z tej aplikacji. No i jakież było moje zdziwienie,
gdy pierwszy raz moja opinia, a już takich wystawiałam wiele w App Store,
została odrzucona, ponieważ narusza według automatu, bo tak było napisane,
że automat tam stwierdził, że moja opinia narusza regulamin App Store
i nie zostanie ona upubliczniona i że naruszyłam podpunkt L.
Co ciekawe, podpunkt L w ogóle wspomina o chmurze rodzinnej,
czy tam o zakładaniu urodzinę. Coś takiego było tam napisane,
więc naprawdę bardzo mnie to zdziwiło, a natomiast jeśli chodzi o recenzję,
no to mówi o tym podpunkt K, a nie podpunkt L. No to ja już po prostu
byłam całkiem rozzłoszczona, no bo dlaczego opinia, którą wystawiłam
została po prostu niesłusznie odrzucona moim zdaniem. No i że oczywiście
jeśli się z tym nie zgadzam, to mogę do nich napisać. No a najdziwniejsze jest to,
że widziałam już naprawdę wiele opinii, które obrażały innych ludzi,
Ukraińców na przykład i zgłaszałam te opinie jako naruszające regulamin
i nic z tymi opiniami się nie działo, bo sprawdzałam. Apple z tym nic nie robił.
Natomiast moja opinia, która naprawdę nie wyrażała niczego złego,
nie wiem, nic nie było tam złego mówionego, a jednak właściwie pisanego,
a jednak została zablokowana, więc no można się czasem naprawdę zdziwić.
W każdym razie pisało, że regulamin tam, no Unia Europejska oczywiście,
że to dotyczy Unii Europejskiej, tych nowych zasad. Także no cóż i takie rzeczy
się zdarzają. No i zastanawiam się teraz, czy warto się kopać z koniem
i pisać do nich po prostu o co chodzi z tą opinią, bo zastanawiam się,
nie wiem czy mi się po prostu chce. Czy to ma jakiś większy sens?
Nie mam pojęcia. No i oni zachęcają, żeby opinie wystawiać, jak potem je blokują
i to no bez jakichś konkretnych powodów. Pozdrawiam.
Ja sądzę, że po prostu w opinii użyłaś jakiegoś słowa klucza,
którego algorytm nie lubi i to jest rozwiązanie całej zagadki.
Jakie to mogło być słowo? Nie mam zielonego pojęcia, ale tak niestety działają
te wszelkie algorytmy moderacji treści. Ja podejrzewam, że…
No właśnie o tym chciałem powiedzieć.
Zmyślać, a zmyślać to w każdą stronę.
Więc ja przypuszczam, że jeżeli nawet spróbowałabyś zmienić trochę tę opinię
i zachować jej sens tylko po prostu gdzieś tam napisać ją innymi słowami,
to osiągnęłabyś taki efekt, że przeszłaby bez większego problemu.
Bo tu ewidentnie mam wrażenie, że algorytm zawiódł, a że te algorytmy moderacyjne
zawodzą bardzo często, to jest akurat prawda.
Już też nieraz spotkałem się z jakimiś takimi rzeczami dotyczącymi,
no zwłaszcza Facebooka, że ludziom zupełnie za nic banowali jakieś posty,
które absolutnie nie były agresywne, nie obrażały nikogo,
a za to mnóstwo różnego rodzaju trolerki takiej ewidentnie,
która zasługiwałaby po prostu na bana.
Sam niejednokrotnie zgłaszałem różnego rodzaju treści do Facebooka,
które ewidentnie miały na celu chociażby jakąś mowę nienawiści
albo inne rzeczy tego typu.
Nic nie zostało z tym zrobione, wisi sobie to bez większego problemu dalej,
więc ta moderacja jest naprawdę kiepska.
Może słowem, które się nie spodobało algorytmom był Android?
Może.
Może jakieś porównania do wersji Mobile MPK na Androidzie?
Ale nie, życzę powodzenia i też, żeby nie było, że tu tylko jakąś pustą substancję dokładam.
Czy się warto kopać z koniem?
Ja myślę, że na swój sposób warto.
Oczywiście rozumiem to, że nie chcesz wkładać w to mnóstwo energii,
bo energii mamy wszyscy ograniczone ilości i pytanie, które bitwy sobie wybieramy,
że chcemy dalej walczyć, a które nie.
Natomiast tak jak tu Michał mówił, myślę, że może przeformułowanie na początek wystarczy,
a dalej trzeba będzie pomyśleć.
Miejmy nadzieję, że to jednorazowy epizod w twoim życiu.
Zwłaszcza, że pozytywne recenzje akurat dla deweloperów są bardzo ważne,
bo one ustalają też rankingi na App Store na przykład, więc no właśnie.
Jak deweloperzy tak wyszli do nas frontem, to warto im pomóc.
To też warto frontem.
Tak jest.
Kolejny news.
Tym razem szukam czegoś takiego, żeby znowu nie było od Piotrka.
To może Michał.
Dostępny pasek z kursami akcji.
Tak jest.
To dla tych wszystkich, którzy próbują grać na giełdzie
i dla nich ważne są kursy akcji aktualizowane w czasie rzeczywistym.
Są z tym różnego rodzaju problemy, z tego co wiem.
Ja nie wiem tego z praktyki, bo nigdy nie grałem na giełdzie,
więc wierzę jedynie na słowo i to co przeczytałem,
że rzeczywiście problemy dostępnościowe tu ewidentnie są
i że użytkownik niewidomy chciałby mieć dostęp do informacji
dotyczących zmian tych kursów akcji w czasie rzeczywistym.
Ja podejrzewam, że to szczególnie może być istotne na tych wszystkich Forexach,
gdzie tam to się zmienia bardzo, bardzo dynamicznie.
Jeżeli ktoś rzeczywiście próbuje swoich sił w takich miejscach,
no to może to faktycznie być istotne, bo te akcje potrafią się tam
dosyć szybko zmieniać.
No i jest sobie taka, zdaje się, firma, która zajmuje się dostępnością.
Oni się nazywają Barrier Break i oni na prośbę jednego z użytkowników,
który właśnie na giełdzie gra, co ciekawe jest z zawodu też prawnikiem,
stworzyli takie narzędzie, które może posłużyć do tego,
żeby nas informować, jeżeli chodzi o akcje.
Problemów z tym narzędziem jest kilka.
Ja mam wrażenie, że to jest taki bardzo duży prototyp,
który dopiero może być zaczątkiem czegoś, co ktoś sobie weźmie
i przystosuje do swoich potrzeb, a zaraz Wam powiem dlaczego.
Bo ten tak zwany, oni to nazwali Accessible Stock Ticker,
to na chwilę obecną działa sobie w wersji demonstracyjnej.
On jest dostępny również jako projekt open source na GitHubie,
więc każdy może sobie go pobrać, może sobie go uruchomić.
No i teraz tak, ja sobie otworzę w ogóle tego Stock Tickera
i jak on tutaj wygląda.
O, właśnie się nie chce otworzyć.
Czyli całkiem możliwe, że przestał działać.
Mhm, tak właśnie, przestał działać.
I tyle z tego dema.
Natomiast ja się nim bawiłem wczoraj i podlinkuję oczywiście to demko
w komentarzach pod audycją, żebyście mogli spróbować go sobie przejrzeć.
Tam wyświetlane były tak naprawdę trzy kursy.
Kursy trzech spółek, nie wiem, czy jakichś przykładowych,
czy zupełnie fikcyjnych, nawet tego nie sprawdzałem.
I były dostępne trzy przyciski.
Można było sobie wybrać jak mamy być informowani o tych zmianach.
Po pierwsze, można sobie informowanie o tych zmianach w sposób dynamiczny wyłączyć.
Więc po prostu ten pasek siedzi cicho, nie przeszkadza,
co przydałoby się w bardzo wielu różnych sytuacjach,
kiedy sobie przeglądamy jakąś stronę internetową
i tam się coś dynamicznie aktualizuje,
no to zdecydowanie fajnie, że jest taka opcja, że można sobie to wyłączyć.
Natomiast ten pasek ma jeszcze dwa dodatkowe tryby.
Pierwszy to informowanie o tych zmianach w czasie rzeczywistym,
bez względu na to, co się dzieje.
Nieważne, co my robimy, on po prostu będzie gadał
i będzie nam aktualizował te informacje dotyczące tych zmian kursów.
Natomiast druga opcja to jest taka opcja pośrednia,
czyli on będzie się odzywał tylko wtedy,
kiedy nasz czytnik ekranu nie będzie nic ważnego robił,
nie będzie czytał żadnych informacji,
więc on nie będzie po prostu nam przerywał.
Czyli to taka rzecz pośrednia.
Jeżeli chcemy być w miarę na bieżąco, to okej,
ale jeżeli nie jest to dla nas gardłową sprawą,
to po prostu on będzie siedział cicho,
jeżeli my będziemy czytali coś innego.
No i właśnie, mamy tam wyświetlone w tym demku trzy kursy.
Ja sobie myślę, że zdecydowanie fajnie byłoby
móc sobie wybrać, co my tak naprawdę chcemy śledzić,
co chcemy kupować, co chcemy sprzedawać,
no bo tylko te kursy nas będą interesowały.
Tam nie znalazłem żadnej możliwości wyboru,
więc ja podejrzewam, że to jest w zasadzie demo
bardziej dla webmastera niż dla końcowego użytkownika,
że ten pasek możemy wykorzystać jako taki komponent
na naszej stronie internetowej.
Jeżeli jesteśmy jakimś na przykład domem maklerskim
i zamieszczamy informacje o akcjach,
no a jakie to będą akcje, to już sobie użytkownik
będzie mógł zdefiniować w profilu swoim,
bo wtedy będzie decydował, jakie akcje go interesują,
co tak naprawdę jest dla niego ważne.
Bo nawet i w tym samym demku na GitHubie
podczas procesu instalacji nie znalazłem nawet
żadnej informacji odnośnie tego, skąd te dane są zaciągane,
jak one są tak naprawdę procesowane,
co się z nimi dzieje, gdzie można sobie takie informacje pobrać,
więc to ewidentnie jakaś taka bardzo koncepcyjna robota.
Niemniej jednak fajnie, że w ogóle ktoś podjął ten temat,
bo podejrzewam, że dla części osób może to być przydatne.
My kiedyś robiliśmy audycję na temat gry na giełdzie,
to już było lata temu, natomiast temat wiecznie żywy
i w dobie różnych problemów finansowych,
każdy chce jakoś tam podbudować swój budżet domowy,
więc jeżeli ma jakieś doświadczenie albo chce go nabyć,
to taki pasek z pewnością okazałby się przydatny.
Czy się przyjmie, to jest sprawa zdecydowanie zagadkowa i dyskusyjna,
natomiast jest jakieś rozwiązanie i przypuszczam,
że jeżeli webmasterzy jakichś różnych portali maklerskich
będą zainteresowani dostępnością, no to mają jakiś komponent,
który mogą rozwijać i który mogą dostosować do swoich potrzeb,
bo niestety końcowy użytkownik, taki który chciałby sobie z tego korzystać
na własne potrzeby, no to niestety to nie jest ta półka,
to nie będzie coś dla niego.
No chyba, że jest programistą i sobie napisze cały mechanizm
otaczający ten pasek dostępności.
No i kolejnym takim rozwiązaniem, które zobaczymy, czy się przyjmie,
to jest opisywanie zdjęć sztuczną inteligencją,
które tym razem Mozilla chce tutaj wprowadzać.
I ciekawe, jak Mozilla to znowu prywatnie, lokalnie i fajnie,
czy jak to ma wyglądać?
Właśnie lokalnie, to jest cała geneza tego planu.
Zacznijmy od początku, jeśli ktoś kojarzy chyba tu, nie wiem,
może był rok 2019, a może to było później mniej więcej.
Chrome było pierwszą taką przeglądarką, która zaoferowała nam
możliwość opisania automatycznego, niezaetykietowanych obrazków.
Natomiast to oczywiście dzieje się w chmurze Google,
czy w chmurze Microsoftu, jeśli akurat z przeglądarki Edge korzystamy.
I no właśnie każdy niezatykietowany obrazek jest wysyłany do tych chmur,
żeby został opisany.
No i też te opisy nie są jakieś bardzo szczegółowe,
no bo to jest cały czas robione starszą troszkę technologią.
Natomiast myślę, że to jest na pewno coś,
co może nam w wielu sytuacjach się przydać,
bo takie rozpoznanie może nam chociaż coś powiedzieć,
co jest na takim zdjęciu, czy odczytać tekst.
Natomiast można teraz też zdjęcia opisywać lokalnie
i chyba najlepiej to pokazuje firma Apple,
która z powodzeniem przynajmniej w, no niestety nie w języku polskim,
ale w innych językach jak najbardziej,
chociaż w polskim też w jakimś tam mniejszym stopniu wykorzystuje
właśnie rozpoznawanie obrazów, żeby też nam podawać
takie krótkie jednozdaniowe opisy tego, co znajduje się na jakich zdjęciach,
oczywiście też połączone z modelem OCR, żeby nam więcej o tym mówić.
No i wracamy do Mozilla, która jak zresztą wiele teraz firm
postanowiła inwestować w sztuczną inteligencję w różnych rodzajach.
Widzimy to na wiele sposobów.
Pierwszą taką rzeczą, którą Mozilla zaimplementowała,
która właśnie dziś była ze sztuczną inteligencją związana,
coś co zresztą działa z powodzeniem,
to jest funkcja tłumaczenia stron internetowych,
która działa już w przeglądarce.
Dzięki temu mamy w Firefoxie mechanizmy,
które pozwalają takie modele pobierać.
W tym przypadku to były modele do tłumaczenia
i one z powodzeniem na urządzeniu nam działają.
Kiedy Firefox ma nam jakąś stronę przetłumaczyć,
to on w tle automatycznie pobiera model danego języka
i to tłumaczenie jest po prostu wykonywane.
No i zaczęto się zastanawiać, co jeszcze można zrobić
używając takiej lokalnej sztucznej inteligencji.
No i wracamy właśnie tutaj do punktu wyjścia,
a mianowicie generowania opisów bardzo krótkich obrazów
używając właśnie sztuczną inteligencję.
Mamy post na blogu Mozilla Labs,
czyli to jest taka właśnie sekcja Mozilla,
gdzie różne eksperymentalne funkcje są testowane,
który bardzo szczegółowo opisuje jak to wszystko zostało wygenerowane.
I ten model, który został stworzony wykorzystuje technologię WID
do rozpoznawania zdjęć oraz GPT-2,
które można uruchamiać lokalnie,
to jest jakaś zestylowana wersja GPT-2 dokładnie,
żeby to wszystko dało się zrobić.
Te modele udało się skompensować do tego stopnia,
że ważą mniej niż 200 MB
i można je bez problemu na dysk po prostu ściągnąć i zapisać,
żeby działały na urządzeniu.
I w tym sposobem już takie rzeczy są testowane.
I tutaj mamy podany taki przykład.
Mamy zdjęcie osoby stojącej przy jakimś torcie.
Co ciekawe, to jest w ogóle dobry przykład,
jak z jednej strony pisać, z drugiej strony nie pisać opisów alternatywnych,
bo tekst alternatywny na tym zdjęciu właśnie mówi nam,
że jakaś osoba stoi przy torcie.
Natomiast ta grafika oprócz tego samego zdjęcia
też porównuje nam trzy różne opisy tego tekstu.
Jeden wygenerowany właśnie tą nową technologią Mozilla,
modelem przed kompresją
i opisem, który został napisany przez człowieka.
I tak ten nowy model Firefoxa tutaj właśnie nam po prostu podaje prosty opis,
że jakaś osoba stoi przed tortem, na którym są świece.
Bardzo podobny opis nam daje model przed kompresją,
a opis ludzki wygenerowany przez człowieka,
napisany przez człowieka nawet.
Tutaj jeszcze zwrócił uwagę na to, że to tor jest jakoś udekorowany,
a te świece są długie.
Więc widać, jakie te opisy będą.
Takie zbliżone do tego, co mamy na iOS-ie, gdzieś jedno-dwa zdania.
Tutaj zresztą pracownik Mozilla nie przyznaje,
że takie mniejsze modele nie mają aż takiej dokładności jak opis ludzkie
i nie generują też takich długich opisów jak na przykład GPT-4.
O, i tutaj też mamy pod spodem opis wygenerowany przez GPT-4.
O, nawet dwa opisy.
Jeden taki typowy jak na GPT, jak ktoś testował.
Taki na kilka zdań bardzo barwny.
A drugi, kiedy został poproszony o jednozdajowy opis.
Natomiast wiadomo, GPT wymaga dostępu do internetu,
więc na to się nie nadaje.
Ale do testów zapowiada się.
Myślę, że bardzo fajnie,
zwłaszcza, że to będzie wszystko uruchomione na urządzeniu.
Natomiast żeby to przetestować, będziemy niestety musieli jeszcze poczekać,
bo na ten moment ta opcja pojawi się w wersji testowej,
czyli w wersji Nightly Firefoxa 130.
Na razie jesteśmy w wersji stabilnej na Firefoxie 126,
więc jeszcze to jest testowane.
I to na razie będzie testowane tylko w narzędziu do czytania
i redagowania plików EDF.
Bo w tym narzędziu możemy też wstawiać różne zdjęcia
i jeśli takie zdjęcie wstawimy,
to Firefox nam automatycznie zaoferuje możliwość
wstawienia automatycznie wygenerowanego opisu jako tekst alternatywny.
Jeśli w to klikniemy, to ten model zostanie pobrany
i wtedy ten opis zostanie nam wygenerowany.
Jest to zrobione w taki sposób, żeby to najpierw przetestować,
zanim zostanie wypuszczony szerzej.
Finalnie plan oczywiście jest taki,
żeby ta funkcja była udostępniona dla użytkowników czytników ekranu.
Przypuszczam, że to też na początku będzie w wersjach Nightly.
No i przez to, że też pewnie z czasem będzie pojawiać się jeszcze więcej funkcji
opartych na różnego rodzaju sztucznej inteligencji,
to Mozilla jeszcze chce zaimplementować jakiś mechanizm
zarządzania wszystkimi modelami, które zostały pobrane w ten sposób na dysk,
bo właśnie mamy to rozpoznawanie obrazów, które dziś ma te 200 MB,
mamy różne języki.
Na razie nie mamy łatwego sposobu, żeby takie modele pobrać sobie
z jakiegoś ekranu ustawień lub usunąć takie,
które na ten moment nie potrzebujemy.
Plan jest taki, żeby też właśnie taką funkcję zaimplementować.
Natomiast myślę, że jest na co czekać, kiedy to będzie dostępne szerzej,
czyli właśnie podobnie jak w Chromie,
że będziemy mogli po prostu nawigując po stronie,
albo może z menu kontekstowego sobie takie opisy generować,
no to na pewno dam znać, bo myślę, że to jest jak najbardziej funkcja na plus
i raczej krok naprzód.
A tymczasem zajrzyjmy do kolejnych wiadomości,
które do nas wysyłacie na Whatsappie.
Tym razem wiadomość od Marcina.
No, witam serdecznie.
To po tej stronie Marcin, tak jak zawsze,
jeśli chodzi o temat sztucznej inteligencji, tak jak mówię,
nigdy tutaj nie przestaję, że tak powiem,
rozwijać się w tej kwestii i pisać,
jeżeli mam swoje jakieś takie zdanie na pewien temat.
Słuchajcie mnie Państwo, kochani.
Mam informację z ostatniej chwili.
No, wyszła wersja Suno 3.5.
Właściwie jest to aktualizacja Suno V3.
Pewnie Państwo wiecie, bo niektórzy słuchacze
albo i prowadzący tego podcastu
mieli okazję przetestować na pewno.
Czy ona jest taka dobra?
Jak mogłoby się wydawać, no tego nie jestem w stanie określić,
bo trochę mi się wydaje, że robi halucynacje
przy określeniu gatunków muzyki,
ponieważ kiedy ja chcę, żeby dany gatunek muzyki
był zagrany na konkretnych instrumentach,
przykładowo chcę zrobić hip-hopową piosenkę
w oparciu o orkiestrowe brzmienia
i troszkę cięższe tam sample perkusyjne,
no to mogę powiedzieć, że Suno definiuje
jedynie gatunek muzyki i stara się zinterpretować,
natomiast reszty, no nie bardzo chcę tutaj
jakby przy reszcie nas posłuchać.
Są negatywne komentarze na temat wersji 3.5,
ale mam dla Państwa dobrą informację,
ponieważ w ostatniej chwili, w ciągu ostatnich dwóch dni
szykuje się zapowiedź Suno V4
i tutaj dobra informacja.
O tym już wcześniej kiedyś mówiłem
przy rozmowie na Fejstajmie.
Miało pojawić się audio to audio,
miało się to pojawić, miało się pojawić
tworzenie piosenek z każdego dzienku
no i oczywiście mamy to.
Takie coś będzie miało miejsce.
Są jakieś testy, są jakieś już powoli
jakieś zapowiedzi.
Można powiedzieć, że coś się szykuje, jednak no
kiedy to będzie, kiedy możemy
przetestować tą wersję jakby
Suno V4
jako Early Access, no tego nie wiem.
Na razie testują wybrani użytkownicy
w zamian za coś tam, za jakieś opublikowanie
czegoś na sieci społecznościowej.
Nie jestem w stanie tego do końca powiedzieć, ale no
już testy Suno V4 jako
nieoficjalnie już są
i wybrani, bardzo wybrani
użytkownicy tutaj testują.
Można się nagrywać, można nagrywać
melodię na keyboardzie, można śpiewać, można
coś robić, byleby powstała jakaś tam piosenka.
Jak to będzie jeśli chodzi o prawa autorskie
no tego nie wiem, no ale
myślę, że tu oryginalne melodie, oryginalne utwory
oryginalne, wszystko oryginalne jak najbardziej tu wchodzi
w grę. Suno stawia
tak naprawdę, tak jak już wiadomo
na oryginalność.
Nie naśladujemy żadnych artystów, nic nie robimy
w związku z innymi artystami
których mamy niby naśladować.
Nie, robimy wszystko tak jak leci.
Kiedy Suno V4? To się jeszcze okaże.
Nie wiadomo.
Póki co czekamy na Early Access.
Także dziękuję za uwagę i do zobaczenia, do usłyszenia.
Dziękujemy bardzo
Marcinie za tę wiadomość, a to nie koniec
waszych głosów, bo mamy kolejny telefon.
Tak, tylko jeszcze dodam, że testowałem ten V3.5
on taki, no mam trochę
mieszane uczucia. Z jednej strony trochę wokal niby lepszy
z drugiej różne rzeczy, które mi kiedyś
wychodziły w bardzo ciekawie, teraz jakoś tak straciły
na jakiejś takiej kreatywności, jeżeli mu wpisuję
jakieś rzeczy, które są trochę ze sobą
sprzeczne, na przykład nie wiem
Mozart, Disco Polo, Metal
i nie wiem, coś tam jeszcze dziwnego
i Tuba na przykład, to kiedyś dostawałem
rzeczywiście takie coś, co było troszkę inne
i ciekawe niejednokrotnie.
Natomiast w tym momencie dostaję prawdopodobnie
albo sam Metal, albo samo coś
i on jakby stracił na takiej
możliwości bycia bardzo takim elastycznym.
Także
dla mnie trochę szkoda, ale no
tak to już chyba musi być.
A propos rzeczy związanych z AI, to tutaj jeszcze myślę, że mogę
szybko dodać, że Eleven Labs już publicznie wypuścił możliwość
tworzenia efektów dźwiękowych, bo to wcześniej było pomału wypuszczane
do różnych użytkowników powoli
i no właśnie teraz każdy może
sobie to przetestować i od momentu, kiedy my to pokazywaliśmy
jakiś czas temu, to pojawiło się trochę więcej opcji, można
sobie długość tych dźwięków ustawić, tam jest kilka suwaków
można zdecydować jak sztywno ma się naszego promptu
trzymać, jeśli nam te dźwięki nie wychodzą.
No i co ciekawe, ten model się trochę poprawił od czasu kiedy
ja go testowałem jakiś miesiąc, dwa temu, bo
na przykład jest w stanie wygenerować mowę
oprócz samych dźwięków, więc jeśli chcemy, żeby jakiś tłum ludzi
jakieś hasło wykrzykiwał, np. takie testy robiłem
można, można łączyć mowę z efektami
dźwiękowymi i te efekty, które dostajemy… Po polsku też?
Tak, po polsku też. Także tutaj też
jakieś akuralizacje jak widać się pojawiają
jeśli nie widzieliście tej opcji, a chcielibyście się pobawić
no to można, jedna taka generacja zajmuje nam
200 znaków z konta i dostajemy chyba 4
czy albo 4 próbki za każdym razem.
Tak, chyba 4, a 200 znaków to jest na tyle mało, że
naprawdę można nawet na tym darmowym koncie kilkadziesiąt
przecież takich promptów wysłać
więc
nieźle, nieźle.
Co prawda, można się bawić i myślę, że
w różnego rodzaju produkcjach
chociażby dla nas, no to takie rzeczy
jak najbardziej się mogą przydać. Zwłaszcza,
że oni chyba nawet się przyznają do tego otwarcie,
że jakieś takie krótkie instrumentale
czy jakieś takie, nie wiem, dżingielki,
dźwięki na powiadomienia, coś takiego
to jest szansa, że to
będzie całkiem nieźle zrobione. Ja się bawiłem właśnie
jakiś tam notification, to te notification
było rzeczywiście i to były różne takie dźwięki
więc jeżeli ktoś by chciał mieć swój dźwięk
na powiadomienia, to myślę, że spokojnie
ograniczyć mu, nie wiem, do sekundy na przykład
i proszę bardzo, można.
I coś się stworzy. Kogo witamy po drugiej stronie? Halo?
Dzień dobry, dobry wieczór właściwie.
Dobry wieczór, Pawle.
Chciałem się was zapytać,
ponieważ używam
VLC Media Player do odtwarzania
pików multimedialnych na komputerze
i on był kiedyś fajnie dostępny, nawet była
wtyczka do NVDA, która ułatwiała
korzystanie z niego, a teraz
jak jakiś utwór mi się odtwarza
to ja otrzymuję komunikat brak dostępnych
kontrolek i właściwie
poza zwiększeniem i zmniejszeniem głośności nic nie można zrobić.
Poprawia się to trochę jak
tam incentr czyli rozpoznawanie ekranu
natomiast no
szukam jakiejś takiej alternatywy programu
który by mi na przykład pozwalał łatwo skoczyć
do czasu konkretnego w utworze.
Szczerze mówiąc to
zdziwiłeś mnie, że coś takiego
się z VLC stało. Ja się zastanawiam czy przypadkiem
nie włączył Ci się na przykład jakiś tryb pełnoekranowy?
Może tu jest problem?
Jeżeli się wyłączył
to w jakiś sposób ewentualnie można go byłoby wyłączyć.
Tego nie wiem, ale może
jakiś na przykład alterneter?
Bo to może być problemem.
Jakoś nie widziałem żeby się ludzie skarżyli na VLC.
Inna rzecz, że on jakoś przesadnie super dostępny
to nigdy nie był, bo ten interfejs jest robiony w QT
więc tam pewne takie jakieś bardziej zaawansowane opcje
no to wymagały na przykład zabawy
chociażby myszką obiektową, tą nawigacją obiektową
żeby tam człowiek miał absolutną pewność co właściwie robi
ale VLC to zawsze był
bardzo fajny odtwarzacz z prostego powodu
że on najzwyczajniej w świecie wspierał
tak po prostu sam z siebie bardzo dużo różnych formatów plików.
A jak ktoś jeszcze opanował
wiersz poleceń i te różne przełączniki
no to tam cuda dało się robić
z tym programem jako takim pośrednikiem.
Natomiast przeskakiwanie
do konkretnego czasu w utworze
no to stary dobry Winamp chociażby.
Fubar.
Podplayer.
Ale Fubar chyba z wtyczką tak mi się wydaje.
Tak Fubar z wtyczką, ale ta wtyczka chyba jeszcze działa z tą wersją 2.0 nową
także jak to się nazywa?
Timebox?
Seekbox.
Ale podplayer też.
Dobrze to ja sobie przetestuję te
odtwarzacze i dziękuję uprzejmie za
poradę.
Dzięki Pawle za telefon, do usłyszenia.
Do widzenia.
O teraz, natomiast tak jeszcze a propos
przewijania takiego szybkiego tudzież dostawania się do jakiejś
konkretnego czasu w Fubarze
to ja sobie zrobiłem kilka skrótów
bo Fubar oprócz takiej standardowej
takiego standardowego czasu na przeskok
ma jeszcze ileś innych
sekundę, chyba trzy sekundy, pięć sekund
trzydzieści sekund, minutę, dwie minuty, dziesięć minut
i ja sobie właśnie zrobiłem
skrót o pięć sekund, skrót o minutę i skrót o dziesięć minut
i teraz
ja się często poruszam w takich długich, długich plikach
po parę godzin i mając właśnie
takie skróty dość szybko jestem w stanie
no że tak powiem rozejrzeć się po pliku
i bardzo szybko no to wszystko
mi tam działa, więc jeżeli ktoś
właśnie chciałby poruszać się po jakichś większych
odcinkach czasu, podejrzewam, że niekoniecznie wszystkim
będzie potrzebne przewymieszczanie się o dziesięć minut
ale no nie, pół minuty, minutę to już tak może
myślę, że się przydać częściej
to polecam sprawdzenie sobie
po co można podpiąć w Fubasze te skróty
bo jest tych opcji sporo, włącznie z tym, że można
na przykład ustawić sobie pod konkretny skrót
przestawienie na kartę dźwiękową konkretną
co też w niektórych sytuacjach
może być bardzo przydatne
z kolei to też informacja dla użytkowników
Chromecastów, VLC z kolei
umie rzeczywiście odtwarzać dźwięk
na urządzeniach z Chromecastem
na przykład na głośnikach z Chromecastem
czyli już nieprodukowanych głośnikach
Google Home i Google Nest
Google Home na pewno nie jest produkowany
Nest wydaje mi się, że też przestał być
ale dostępne one są jeszcze
i to w jakichś bardzo niskich cenach
typu 100 zł, jakiś Google Home
ten mały widziałem za chyba 80 zł
to są takie małe głośniczki, które czasami
do jakichś takich celów typu
żeby coś grało w kuchni czy gdzieś
jak najbardziej się nadadzą
także gdyby ktoś chciał sobie rozbudować
system w domu to też można
myślę to polecić
Czy przechodzimy do newsów
następnych, czy jeszcze mamy coś?
Chyba możemy przejść dalej
No przechodzimy, przelatujemy
do drona, dostępnego drona podobno
Piotrze, co to za dostępny dron?
Tak, osoby niewidomej drony to chyba nie pierwsze
skojarzenie, które można mieć
no a ukazuje się, że jak najbardziej da się
o tym dronie dowiedzieliśmy się dzięki kanałowi
The Blind Life, który już w tylu przeglądzie raz się pojawił
i to też było związane wtedy ze sprzętem wideo
mianowicie o bardzo fajnym gimbalu, który jest w stanie
tak obracać statywem, żebyśmy zawsze byli
fajnie zakadrowani
i poniekąd ten dron właśnie nam może pomóc
w podobnej sytuacji
Mówimy tutaj o
dronie, który
nazywa się
Hover Air X1
i producent reklamuje go jako
dobry dron do robienia sobie
selfie, czy takich właśnie zdjęć z lotu ptaka
ale to myślę, że można spokojnie powiedzieć
jest wierzchołek góry lodowej, bo jak najbardziej ten dron
nie służy nam tylko do
robienia selfie. To urządzenie jest
bardzo malutkie, złożone jest w wielkości
dwóch smartfonów połączonych ze sobą
tak to właśnie opisuje Pan z tego kanału
więc można go spokojnie nawet do kieszeni
sobie schować, gdybyśmy chcieli go sobie gdzieś
przetransportować i jest też bardzo
prosty w obsłudze, bo mamy tak naprawdę na nim
tylko dwa przyciski, przycisk zasilania i przycisk
zmiany trybu pracy i właśnie
po uruchomieniu tego urządzenia napotykamy
pierwszą rzecz, która dla nas jest bardzo
fajna, bo to urządzenie w sumie nie wiem
czy ma ekran, chyba nie ma, natomiast ma głośniczek i
będziemy przez ten głośniczek słyszeć nie dość, że
dźwięki, ale też po prostu urządzenie będzie do nas mówiło
jaki tryb sobie wybraliśmy, a tych trybów jest
kilka, urządzenie po prostu może nas
kadrować i śledzić nas z przodu, żeby było widać
naszą twarz, możemy mieć widok z lotu ptaka
więc będzie na nas patrzeć z góry, może patrzeć
się na nas z boku, może się obracać
żeby taki bardziej ciekawy ten
widok był taki bardziej panoramiczny. Mamy tych
trybów kilka, producent też co chwilę jakiś czas nowe
tryby dodaje, można też jeśli ktoś się trochę widzi
można sobie skonfigurować np. jak blisko to urządzenie
ma nas lecieć, no mniej więcej
wybieramy sobie jeden z tych trybów
naciskamy drugi przycisk, rozpoczyna się 3 sekundowe odliczanie
i jeśli trzymamy sobie tego drona w dłoni
to on po prostu nam z naszej dłoni wystartuje
no i zakładając, że ustawiliśmy go sobie tak, żeby po prostu było
fajnie widać nas, naszą twarz
i nasze otoczenie, no to po prostu automatycznie
poleci do góry, ustawi się centralnie
przed nami na kilka metrów
czy tam na metr na twarzy, żeby po prostu nas było dobrze widać
ale też żeby ten dron gdzieś nie wszedł, nie wpadł
w coś nawet i po prostu
jeśli my się będziemy poruszać, no to on będzie za nami
podążał. Nie ma w ogóle z tym problemu
możemy spokojnie chodzić, czy szybko czy wolno
ten dron bardzo fajnie nas śledzi
widzący recenzenci narzekali, że jeśli ktoś np. jechał
na jakiejś elektrycznej hunailodze, na motocyklu
no to czasami był z tym problem, jeśli oddaliliśmy się za bardzo
to ten dron po prostu się zatrzymywał
i musieliśmy do niego wrócić, natomiast jeśli po prostu gdzieś idziemy
no to z tym, czy chodzimy po pokoju nawet
no to z tym nie ma największego problemu
nie będzie też takiej sytuacji, że nawet jeśli nie widzimy, że wpadniemy na niego
no po pierwsze wiadomo, drony słychać
no i tego też, jak to dron wydaje z siebie dźwięki
nie jakieś bardzo głośne, ale jak najbardziej jest słyszalne
można w filmie to usłyszeć zresztą
no ale właśnie nie ma problemu
nawet jeśli jesteśmy osobą całkowicie niewidomą
no to w niego nie wpadniemy
urządzenie nagrywa na wbudowaną pamięć
która ma 32GB
możemy nagrywać w Full HD
60 lub 30 klatek na sekundę
można też sobie tą rozdzielczość zmienić
jeśli komuś nie zależy
na aż tak wysokiej rozdzielczości
no i kiedy już sobie takie nagranie zrobimy
i chcemy, żeby ten dron do nas wrócił
no pytanie, jak my to zrobimy, jeśli jesteśmy osobą niewidomą
nie ma z tym największego problemu, bo po prostu zatrzymujemy się
wystawiamy dłoń przed siebie do góry
kamerka na dronie to widzi
i ten dron automatycznie, kiedy wykryje
że wystawiliśmy dłoń, po prostu będzie pomału do nas podleci
nawet jeśli nie widzimy, to będziemy słyszeć
że zbliża się do nas coraz bliżej
no i będziemy też czuć wiatr tych śmigiełek na dronie
i będziemy wiedzieć, że on do nas podlatuje
i po prostu na naszej dłoni wyląduje
i możemy wtedy sobie te zdjęcia z niego zgrać
też nie musimy się obawiać o to, że
jakoś możemy się tymi śmigiełkami skaleczyć
albo gdyby ten dron w coś z jakiegoś powodu wleciał
to raczej też mu nic nie będzie, dlatego że całe urządzenie
jest opatrzone klatką bezpieczeństwa, więc nie jesteśmy
w stanie tych śmigiełek ręką dotknąć, więc nawet jak one
się obracają, no to nie ma ryzyka, że
coś by nam się stało
żebyśmy się w jakiś sposób skaleczyli
oczywiście musimy
jakoś te zdjęcia
z tego drona zgrać
no i jak to często bywa, jest do tego aplikacja
urządzenie łączy się z naszym telefonem po wifi
tworzy swoją sieć wifi, aplikacja
co ciekawe tutaj też zauważył
ten kanał jest w pełni dla nas dostępny
nawet jest w jednym momencie w filmie pokazane
jak to jest wszystko czytane z voice overem
więc nawet jeśli nie widzimy, jesteśmy w stanie sobie
te klipy wyeksportować, ściągnąć na telefon
zmienić ustawienia tego drona
mamy też animacje jak te różne tryby śledzenia wyglądają
więc jeśli jesteście osobą słabowidzącą
chcecie zobaczyć jak te różne plany, które można ustawić
jeśli nie chcemy żeby ten dron po prostu leciał przed nami
można sobie to w aplikacji podejrzeć
no i jeśli będziemy mieli telefon cały czas połączony
z urządzeniem
no to możemy oprócz samego obrazu nagrywać dźwięk
no i to jest też ciekawe
dlatego, że urządzenie jest głośne
sam w sobie nie ma mikrofonu, a jednak tutaj producent dodał
możliwość nagrywania dźwięku
i trzeba powiedzieć, że to działa całkiem fajnie
przynajmniej w tym filmie, nie wiem czy tam
to zostało dodane w poście tak zwanym
czy to jest coś co aplikacja robi automatycznie
przepraszam, że to może być automatycznie wykonywane
dźwięk jest pobierany z naszego telefonu
a nie z samego drona
i co za tym idzie, przynajmniej w tym klipie była wykorzystana
sztuczna inteligencja, żeby po prostu pozbyć się tego dźwięku
latającego drona
i to działało bardzo fajnie
ten człowiek sobie gdzieś chodził, mówił do kamery spokojnym głosem
nie musiał krzyczeć, tego pisku drona
nie było w ogóle słychać, redukcja szumu była taka naprawdę przyzwoita
ewidentnie jest jakiś nowszy
algorytm oparty o jakieś uczenie maszynowe
więc jeśli faktycznie to jest coś co się dzieje
automatycznie w aplikacji, no to spokojnie
myślę, że osoba niewidoma byłaby w stanie
jeśli musimy z jakiegoś powodu
robić jakieś materiały, wideo, żeby nas było widać
no to myślę, że tutaj jak najbardziej będziemy w stanie to zrobić
i nawet mówić do kamery nie ma z tym
największego problemu
no i ostatnia kwestia, gdzie to można kupić i ile to kosztuje
jest kilka sklepów
natomiast jeśli chodzi o ceny
no to podczas wyszukiwania spotkałem się z kilkoma cenami
i teraz tak, pierwsze wyniki, które dostawałem od Google
to były wyniki na portalu Aliexpress i tamten dron
kosztował złoty dwieście, więc wcale nie dużo
spodziewałem się, że to będzie wchodziło w tysiące
ten koszt, no bo raczej takie lepsze drony tyle kosztują
a tutaj nie jest jakoś dużo
natomiast znalazłem też przynajmniej w jednym polskim sklepie
sklepie, bodajże mekadron.pl
chyba ten sam dron właśnie, nazwa się zgadza
natomiast tutaj ten dron już kosztował złoty
tysiąc trzysta, więc dużo więcej, rozbieżność jest
ale jest też link do oficjalnego
sklepu producenckiego, gdzie
można to urządzenie jak najbardziej zamówić z europejskiego
magazynu z darmową dostawą i tutaj to urządzenie
kosztuje około sto dolarów, dziewięćdziesiąt dziewięć
dolarów, więc też nie jest jakoś bardzo wygórowana
cena, około powiedzmy to całe czterysta złotych
na ten moment, więc
ten tysiąc trzysta złotych to nie jest
myślę, że to jest najbardziej prawdopodobna cena
ile to urządzenie może kosztować
nie zastanawiałem się nigdy nad tym, do czego osobie niewidomej
może się taki dron przydać, ale okazuje się, że
jak najbardziej całkiem ciekawe
zastosowanie dla tego typu sprzętu można znaleźć i fajnie, że są
takie sprzęty, które są dla nas dostępne
w sumie tak naprawdę jeżeli zależałoby nam na tym
żeby jakiś, jakikolwiek filmik nakręcić
gdzie jesteśmy my widoczni
to jest chyba najlepsze
rozwiązanie, no ewentualnie ten gimbal, o którym
kiedyś mówiłeś, dzięki czemu
po prostu on będzie nas śledził i
nie będzie takiej opcji, żebyśmy gdzieś tam
wyszli z kadru. Dokładnie.
Naprawdę jest bardzo ciekawe rozwiązanie, a tymczasem
mamy kolejny telefon, dawno
nie dzwonił do nas Maciek i Maciek zdaje się, że
w poprzednim Tyflo Przeglądzie próbował się dodzwonić, ale
już schodziliśmy z anteny i się nie udało, ale teraz
Maciek dzwoni wcześniej. Cześć!
Tak, akurat w tamtym tygodniu dosłownie na styk jeszcze
miałem nadzieję, no ale cóż, życie tak czasem bywa
po prostu do domu późno wróciłem i tak, natomiast
z czym ja dzwonię?
Po pierwsze jeśli chodzi o te nieszczęsne
odrzucanie opinii w Abstorze,
no ja, prawda, już się tutaj kiedyś
swego czasu skarżyłem, że
miałem takie odrzucenia, tyle, że mi
tak naprawdę żadne powiadomienia, przepraszam, nie przychodziły,
nic w ogóle nie dostałem, żadnej
informacji za co, a tutaj widzę, że
Szarlotka dostała, także ja uważam,
że powinnaś napisać tak naprawdę, bo
ja wątpię generalnie, żeby w ogóle cokolwiek trafiło to
do człowieka, że to generalnie właśnie
tak jak ty, Michale, mówisz, że jakieś tam
słowo klucz musiało mu nie podpatrzyć. Ta pierwsza linia to jest
prawdopodobnie sztuczna inteligencja, to się nie ma co łudzić.
No, zwłaszcza, że pomyliła punkty
LSK i odwrotnie, znaczy no właśnie, więc ja podejrzewam,
że to nawet nie trafiło do jakiegoś człowieka,
więc tak czy inaczej warto by napisać
i swoje zastrzeżenia tutaj
wyrazić i powinna ta opinia wlecieć do App Store’a.
A nawet jeśli nie, no ja zawsze
sobie tak robiłem, przeważnie, nie zawsze, ale przeważnie,
że sobie kopiowałem świeżo
jeszcze niby na moim koncie
będącą opinię, ale jeszcze nie opublikowaną
po prostu do notatek, żeby w razie czego, no bo ja
już jestem bardzo uczulony na to i wyczulony i uczulony.
Więc tak, warto generalnie pisać.
Zachęcam. Co do MPK Mobile,
fajnie się zaczyna robić rzeczywiście.
Aplikacja
rzeczywiście coraz fajniej dostępna,
wiadomo, jakieś jeszcze zostały resztki artefakty, obrazków
dziwnych rzeczy, coś, znaczy ja mam na pewno,
natomiast jeśli chodzi o
podawanie tych komunikatów i tak dalej,
bardzo fajna sprawa.
Swoją drogą do ekipy TimeForBus’a muszę
napisać, żeby tam, bo jakoś tak
ja lubię te dźwięki voice-overa, a jak się przewija te listy,
w sensie ekrany, żeby gdzieś tam
szybciej dojść, powiedzmy, jak mamy więcej linii i tak dalej,
to ten voice-over nie ma żadnych dźwięków, nie wydaje.
Jak jest gest potarcia, też się tam w sumie tylko
jest sama mowa, a w sumie szkoda. Jakoś tak
więcej mi to daje, więc będę musiał napisać.
Co do playa, no dalej
aktualizacji takiej sensownej nie ma, żeby to było
dostępne. Znaczy inaczej, przed zalogowaniem
to coś tam już
niby jakieś przyciski są czytane, nie to, że tam przycisk
trybu interakcji, obszar trybu interakcji, przycisk i tak dalej.
Gdzieś tam już coś się dzieje, ale to nadal po pierwsze
ten tryb interakcji się włącza, nadal.
Znaczy ja sobie to wyłączyłem na pokrętle, więc już powiedzmy
jest z tym lepiej i flikać normalnie mogę
w tej aplikacji, dla tej aplikacji.
To wyłączyłem, natomiast dalej
gdzieś tam deweloperzy się z tym niestety
bujają, nie mają póki co chyba zamiaru tego
nie wiem, czy nie mają zamiaru naprawić, czy co w każdym razie.
Opinie dałem do App Store’a, też zobaczymy, co będzie.
To mi kazali oczywiście pisać na jakieś tam OK, pomoc małpa,
Play coś tam, nie wiem, w każdym razie
ja tak się zbieram, żeby napisać,
bo to przecież tak nie może być, bo było nie było
niewidomych klientów Play’a, zapewne
gdzieś tam sporo jest.
No i wiecie, to już nawet Orange Flex nie było
było jak było z nim, ale nie było
aż tak niedostępne jak jest
Play24, bo wiadomo, jak mieliśmy
sendbtn link, sendlinkbtn
coś tam, jeszcze jakieś dziwne rzeczy,
no to mieli… To się można zorientować
do czego to jest. Do czego to jest, tak.
Nie wiem, sklep tap3of5
nie wiem, simcard
tap2of5, no wiadomo, to ogarniemy temat
albo settingsbtn coś tam, coś tam, coś tam
numer, podkreślnik, settings, podkreślnik, btn, coś tam.
No to wiemy, nie? A jak tutaj mamy
sam obszar trybu interakcji
przycisk, no to trochę lipa.
Właśnie a propos Orange Flexa, to się
dostępność bardzo jego poprawiła, oj bardzo, bardzo się poprawiła.
Tam jedyne
jeszcze chyba elementy, które zostały
najważniejsze, że oni w końcu
jeszcze trochę opieszale, ale jak się
do nich pisze na czacie, to finalnie
wprowadzałem już te poprawki. Ja na ten przykład
zgłosiłem swego czasu tam taki
jeden błąd do sympatycznej pani Julii, która mnie
obsługiwała, że
co to było? A, środki
premium, saldo środków premium
nie było w ogóle wyświetlane, były jakieś tam
dziwności i trzeba było sobie klasycznie
radzić, robiąc
screena i tam live
tekstem się posługiwać, żeby
odczytać, więc dobrze, że chociaż tej
możliwości nie zablokowali, żeby robić zrzuty ekranu,
bo to było rzeczywiście, a
niestety przez długi, długi czas
w tej aplikacji, to tak się trzeba było
poruszać, tak się trzeba było tam odnajdować, bo
po prostu treści tekstowych było jak na lekarstwo,
a teraz rzeczywiście nie dość, że się zaczyna to
poprawiać, przyciski są prawidłowo opisane, treści tekstowe
tam gdzie mają być to są,
no i ten błąd z środkami premium
ile tam ich mamy, też
został naprawiony, no chyba po miesiącu od zgłoszenia
czy po ponad lekko miesiącu,
ale jednak został naprawiony, jak na nich, nawet
szybko, stosunkowo, więc pozostaje
mieć nadzieję, ja jeszcze nie chcę robić audycji
o Orange Flexie,
bo tam jeszcze parę rzeczy zostało
do poprawy, natomiast
w tym jak się chce wybrać nowy numer,
przenieść do Flexa, to tam jest jeszcze cała jedna wielka
lista pozwójów widziana jako jeden element i to chyba
jeszcze milczący element dla voice overa,
oczywiście wybierz przycisk jest dostępny, ale to się wybierze
któryś z tych numerów, no a to jednak gdzieś tam może być
ewentualnie kluczowe i parę rzeczy tam jeszcze jest takie
nie do końca dorobione jakby trzeba było,
natomiast jak już to zostanie wszystko
ogarnięte przez nich jak trzeba, to ja bym się
bardzo chętnie pokusił o zrobienie po prostu
audycji o Orange Flex, bo w sumie warto,
mimo że gdzieś tam jeszcze te ceny trochę windują
w górę, to znaczy wyzbywają się tych najtańszych pakietów,
planów i tak dalej, to wciąż to jest
jeszcze chyba opłacalne, wydaje mi się jakoś tam w miarę,
zwłaszcza, że karty eSIM
drugie i trzecie w planie dostajemy za darmo
poniekąd można powiedzieć, więc
cały czas jakoś to tam oferta atrakcyjna
chyba jest, więc jak to się
jakoś tam ogarnie, to myślę, żeby audycję zrobić.
Co jeszcze?
Właśnie, paskiz, klucze dostępu,
czyli bezhasłowe logowanie, to o czym
kiedyś żeśmy sobie w naszej audycji rozmawiali
odnośnie bezpieczeństwa,
mniej lub bardziej udanej, ale
o co chodzi?
Nie pamiętam czym zostałem zainspirowany w sumie,
natomiast zacząłem sobie sprawdzać
czy w aplikacjach, w których jeszcze nie było
tych kluczy dostępu
zostały one wprowadzone. No i jakież było moje zdziwienie,
jak się, jak odkryłem,
że WhatsApp to ma,
że WhatsApp to ma w ustawieniach
logowanie i bezpieczeństwo, jakoś tak, w każdym razie
w tego typu sekcjach się znajdują
zawsze te wszystkie uwierzytelniacze
dwupoziomowe składniki
dwupoziomowego itd.
Oni się zresztą tym nawet chwalili w ostatnich
aktualizacjach, że to wprowadzili.
Ale co, paskiz? Tak. WhatsApp? Tak.
A to nie wiem, to gdzieś to chyba mnie umknęło w ogóle,
ale w tym changelogu, w tym appstore, tym oficjalnym? Zgadza się.
Aha, no to mnie gdzieś to w ogóle chyba uciekło?
Ale to tak, nie wiem, to jakiś instykt, intuicja mnie chyba pognała,
żeby tam zajrzeć i rzeczywiście jest.
To sobie myślę, dobra, jak na WhatsAppie jest,
a co by nie mówić, warto sobie to skonfigurować.
Nawet jeśli nie logujemy się na komputerze,
bo zakładamy, że mamy kompa z Windowsem
i tam skanować jakieś QR-kody i cudawianki na Q,
a to nie zawsze się chce
lub jest możliwość,
bo jak powiedzmy ktoś nie ma monitora, no to średnio.
A swoją drogą, a propos właśnie
mojego kodu QR i WhatsAppa,
to nie wiem, co oni ostatnio zrobili i czego to jest kwestia.
Natomiast z innymi rzeczami
tego typu się nie spotkałem,
aż potem próbowałem na M-Obywatelu to sprawdzić.
Ale o co chodzi? Jak kierujesz aparat
iPhona na kod QR
WhatsAppa tej wersji powiedzmy macowej,
mnie tam swego czasu wylogowało, no i trzeba było się zalogować ponownie.
No to jakie było moje zdziwienie, jak Voice Over
mi zaczął mówić, że tam na środku,
że tam jeden twarz
po prawej stronie na tam krawędź, no te komunikaty.
I jak się okazało, że na środku
tak telefon zawibrował, tak się WhatsApp zaczął przeładowywać
i tak się ładnie kod zeskanował.
Czyli ta twarz była de facto kodem?
Ta twarz była de facto kodem i teraz ja właśnie nie wiem
co oni z tym zrobili, czy rzeczywiście świadomie to wykorzystali
na chwałę dostępności,
żebyśmy w końcu nie mieli jego problemu
czy co, ale rzeczywiście to zadziałało.
Dwa razy mi to zadziałało w ten sposób,
bo aż nie dowierzałem i się wylogowałem albo
chyba tak i rzeczywiście to zadziałało.
No a na innych QR kodach to nie chciało zadziałać.
Ja myślałem, że to już jest jakaś magiczna funkcja
znowuż aparatu voice-overa i generalnie kwestia
dostępności samego iOS-a, ale się okazało, że to chyba
WhatsApp coś zmajstrował pozytywnego w tym zakresie.
No więc jeśli chodzi
o taki dostępnościowy ficzerek
to fajnie w sumie, że jest.
Aż ciekaw jestem, czy inni też go zaznali.
No i te paskisy jeszcze.
Kwestia tego, że sprawdzając,
no co, Amazon ma Twixer, jak to pan chrobog ładnie mówi
zamiast Twitter, też ma.
No i Amazony mają, eBay i tak dalej.
PayPal, no dobra, niby dla Ameryki.
Ja dostałem możliwość wygenerowania sobie tego klucza
w pęku kluczy i zachowania go,
ale już zalagować się już nim nie mogę, więc
nie wiem, albo jest na etapie wdrażania i coś jeszcze im nie pykło
albo nie wiem, o co chodzi, bo kiedyś to w ogóle opcji nie miałem.
A ostatnio jakoś chyba właśnie idąc za ciosem
WhatsAppa, PayPal dla iPhona
sobie to chciałem ogarnąć.
Oczywiście jest. Na stronie internet,
w serwisie webowym też, więc
no nie wiem, coś im tam nie pykło ewidentnie.
No i gdzie jeszcze zauważyłem? W Uberze i w Bolcie.
Także jeżeli ktoś coś…
We Freenau i w Itaxi niestety nie,
natomiast w Uberze i w Bolcie już tak.
No Bolt jest dla mnie teraz w ogóle bezużyteczny,
bo kiedyś jak ładnie do mnie dojeżdżał,
tak teraz jestem, wykluczony jestem poza rejonem,
obsługiwanym rejonem, także dziękuję bardzo, ale Uber na szczęście
jeszcze mi został, Freenau też jest, więc chociaż tyle.
Tak, to odnośnie paskisów
i zachęcam generalnie do tego, żeby
sobie to ogarnąć, to przeważnie właśnie
w zabezpieczeniach konta, w tego typu
rzeczach, w logowaniu bezpieczeństwa.
Tam, gdzie jest hashtag bezpieczeństwo, hashtag zabezpieczenia,
tego typu sprawy, to tam się znajdą klucze dostępu
i to jest to.
No bo właśnie, jak nie na komputerze, to na smartfonie,
czy Androidzie, czy iPhone’ie, gdzie już mamy Face ID,
Touch ID i tak dalej. To warto
sobie to włączyć, zwłaszcza, że już potem nie jesteśmy proszeni
ani o żadne hasło, ani o żaden kod uwierzytelniający,
ani o nic, a bezpieczeństwo to nam fajnie podnosi.
No i co?
Ostatnia kwestia,
to jest czat
GPT na Maca, bo wy zdaje się, nie wiem,
czy mówiliście o tym, że już się ukazał?
Że aplikacja powstała, to mówiliśmy, natomiast
jakoś się bardzo na niej nie skupialiśmy.
Mhm, no to ja może trochę
poopowiadam, w sumie takie
wrażenia wstępne, znaczy wstępne, no już się tam nią trochę bawię,
bo dostałem dostęp jakoś, powiedzmy, dwa tygodnie temu
chyba.
No i co? Znaczy dostęp do niej to taki trochę
dziwny, bo tam jak jest to user menu, coś tam wyskakujące
menu na stronie, no to tam sobie w to trzeba wkliknąć
i dopiero tam będzie najpierw było download
app for macOS, a teraz jest normalnie pobierz aplikację
czata GPT na macOS, tak się ładnie już nazywa.
No i jak się w to enternie,
no to się nam ładnie pobierze.
Ja byłem na tyle zdesperowany, że próbowałem szukać
po zewnętrznych źródłach, no i znalazłem, owszem,
tylko że cały czas miałem, że jeszcze moje konto
nie dostało dostępu, no ale jak już dostało finalnie,
no to
apka generalnie całkiem, powiedzmy, używalna,
dosyć fajnie, no mogłoby być lepiej
oczywiście, bo czemu nie?
Kwestia jest taka, że
a, i tylko właśnie ważna rzecz jest taka, zanim się rozgadam,
że dostępna wyłącznie dla
Maców z procesorem Apple Silicon z Mkami.
Dla Inteli nie i w sumie to nie wiem,
czy to się ma w najbliższym czasie zmienić,
czy też nie, natomiast no natywne wsparcie
jest dla Silicona,
dla Emek,
a nie ma dla Inteli.
Zwrócił mi na to jeden z
niedoszłych użytkowników, no tak to się wyrażę,
bo niestety nie mógł zainstalować, błąd mu wywaliło i tyle,
mimo że miał możliwość pobrania już z panelu,
zdaje się, webowego,
to niestety nie, mu wywaliło błąd.
No tak, bo pewnie po przeglądarce wykryło, że Safari,
no to okej, to masz użytkowników, a że nie ta architektura,
no to niestety.
To niestety, a szkoda,
bo no co, jeszcze przed
redesignem interfejsu, bo
no bo dotychczas było całkiem spoko,
jeśli chodzi o obsługę serwisu webowego,
tam wszystko było ładnie zaetykietowane, zanim
interfejs nam się spolszczył, to wszystko było dostępne,
attach file, coś tam
i inne przyciski, które tam
chyba były zaetykietowane,
a teraz coś przy redesignie poszło nie tak,
nie po drodze z dostępnością i
teraz się nam przyciski pozbawiły etykiet
na stronie, już po zalogowaniu,
a szkoda.
No a Apka ma, bo no właśnie,
na iPhona Apka jest ładnie poetykietowana
i na Maca Apka też jest ładnie poetykietowana.
Apka na razie, póki co chyba mało ma
skrótów klawiaturowych,
ale jeden jest zasadniczy, fajny, przydatny, dobrze, że jest,
mianowicie command s nie od save,
nie od zapisu niczego, tylko jak sidebar,
czyli pasek boczny z historią
naszych czatów generalnie.
No i dzięki temu od razu
też mamy pole wyszukiwania,
nasze rekordy z historii są w ogóle
w formie listy,
w który się trzeba zainteraktować, wejść z nim w interakcję
i generalnie działa fajnie.
Za zapryknięciem command s
nam się pasek boczny pokazuje,
jak ukrywa, więc jak nie chcemy historii
do naszych czatów
wcześniejszych, no to sobie go ukrywamy
i mamy pole
do wpisywania wiadomości na czacie.
No i byłoby wszystko fajnie,
bo przycisk typu wyślij, przycisk typu dyktowanie,
tryb głosowy mamy, czego na webie niestety nie mamy,
na iPhonie mamy, tutaj też mamy,
więc można,
oczywiście po wyrażeniu zgody
do dostępu do mikrofonu, żeby nie było
na dostęp do mikrofonu.
Jeszcze jest ten stary tryb głosowy, ja jeszcze bynajmniej nie dostałem
dostępu do tego nowego, z tym trybem wideo,
z tymi emocjami.
Tego chyba jeszcze nikt nie dostaje.
Tak, więc jakby no to jest, na iPhonie
mi się tylko komunikat raz pojawił, że coming soon, więc
Coś te kilka tygodni im się przedłuża, no ale czekamy, czekamy.
Im się przedłuża, tak, no to tak samo jak
no ciekawe w sumie, czy już ci darmowi użytkownicy,
ci darmowi użytkownicy, czy już mają, macie
w ogóle apkę na Maca, to też w sumie, bo to też miało być
w kilku najbliższych tygodniach, ale coś
właśnie, nie wiadomo jak to jest.
No i co? I fajnie jest rozwijane menu.
Jak jest dołącz chyba właśnie plik,
jest chyba to przycisk. To jest fajne rozwijalne menu,
które zawiera
takie opcje, jak prześlij plik, jak
zrób zrzut ekranu. Co ciekawe, to jest
menu też rozwijalne, mamy
w sensie, że to jest takie podmenu, które
jak po rozwinięciu może zrobić
zrzut całego ekranu, to jest na końcu, ale
dosłownie wszystkich otwartych okien,
które mamy w apce, mało tego
nawet jeśli mamy sekcję ustawienia
typu, no nie właśnie, ogólne, mówię o
ustawieniach systemowych, typu ogólnej wi-fi i tak dalej,
to on nie dość, że mówi, że może zrobić
zrzut ekranu całych ustawień, to jeszcze może zrobić zrzut tej
poszczególnej sekcji ustawień.
No i tak wszystkich, tak jak mówię, okien, jeśli mamy w Safari otwartych
dwa czy trzy okna, to też każdy jest
ładnie wylistowany i tegoż zrzut można
zrobić, można mu od razu pytanie zadać co tego zrzutu.
No i wysłać.
Tyle, że jeżeli się tego nie zrobi i wyśle się mu zrzut
stricte, albo w ogóle plik, cokolwiek,
zdjęcie też można zrobić kamerą
Maca. No i w sumie chyba tyle.
Jak się mu zrobi stricte zdjęcie,
zrzut ekranu czy wyśle plik, to on zaczyna
do nas nawijać po angielsku, mimo że
my tam mamy
język apki polski, wszystko polskie nam ładnie po angielsku
zaczyna nawijać, więc trzeba go każdoraz, to tak jak te pierwsze wersje
Be My Eyesa w sumie, Be My Eyesa były, więc to taki troszkę powrót
do przeszłości niedawnej.
Jeśli chodzi natomiast
o automatyczne odczytywanie
tego, co do nas czat pisze, to tego
niestety nie mamy, ani
jeśli chodzi o pierwszorazowy odczyt, bo na webie mamy tak,
że pierwsza wiadomość jest odczytywana, a potem kolejne
zdaje się, że już nie. Natomiast tutaj żadne nie są odczytywane
i trzeba sobie każdorazowo wchodzić
do, nie pamiętam jak się ten
obszar ekranowy nazywa, zbiór, kolekcja,
coś takiego. W każdym razie to
trzeba się tam każdorazowo wchodzić w interakcję z tym
i sobie to odczytywać,
więc to takie jest troszkę mało wygodne,
ale można. Co jest jeszcze mało wygodne?
Na stronie, w serwisie webowym
mamy to wszystko ładnie sformatowane w HTML-u,
jest wszystko, jeśli są nagłówki, to są nagłówki,
jak są jakieś listy, bo on sobie coś tam punktuje,
to są listy, to są linki, to są itd.
Tutaj tego poniekąd nie mamy,
znaczy nie można po tym nawigować
z czytnikiem ekranu, w sensie, że
l to łącze, x to lista itd., bo
nie obsługuję tego formatowania.
Natomiast linki w jakiś sposób tam są namierzalne,
można to sobie, tylko to jest tak, że jak się wejdzie w interakcję
już stricte z daną pozycją,
to ona jest jakby takim niby czystym,
ale sformatowanym tekstem, że tam niby są jakieś te linki
powiedzmy pozagnieżdżane.
Coś jak ktoś korzysta z Ulyssesa na Maca,
to jest coś takiego, że jak się
option w prawo
idzie i się trafi na słówko,
które już tam jest tym linkiem
i patrzy się w ospację,
to wtedy nam się ten link otwiera, to wtedy dajmy na to wygenerowany obraz
nam się pobiera itd.
Więc takie średnio intuicyjne,
ale się da.
Jeszcze taka jedna funkcjonalność,
która niby jest, ale jakby jej nie było,
to jest skrót klawiaturowy,
którym można wywoływać takie okrajone
okienko tego GPT.
Mianowicie, nie,
option shift spacja chyba, tylko że on tam koliduje
ze zmianą układu klawiatury,
więc ja sobie to przemapowałem,
zmieniłem ten skrót, chciałem na
chyba option shift spacja, to nie działało już.
Niby zrobiłem command shift spacja i to akurat działa.
Spotlight, command shift spacja, więc command shift spacja, niechaj będzie GPT.
Ale to też nie działa.
I to działa tylko wtedy, kiedy aplikacja jest otwarta.
A ja na przykład jestem sobie w jakiejś safari,
w jakimś czymś, a i tak mam w tle otwartą GPT.
No więc to trochę się mija z celem,
no bo okej, przywołam sobie okienko,
które nie dość, że jest okrojone,
to jeszcze ta aplikacja musi być otwarta.
No okej, zrobi się coś, co się ma zrobić.
No ale to takie jest średnie,
bo jakby aplikacja miała tę możliwość,
że zagnieździłaby się tam gdzieś w tym,
w pasku menu, w tym pasku statusu,
tak jak wiele innych aplikacji, nie wiem, CleanMyMac,
nie wiem, NordVPN i tak dalej, Hummerspoon choćby nawet,
no to to by miało sens, bo aplikacja by sobie gdzieś tam była
na tym pasku menu,
a być może by działał skrót.
No a tutaj na razie póki co tego jeszcze nie ma.
Jedynym powiedzmy szybkim dostępem do apki
to jest, żeby ona sobie była w doku po prostu, w od,
i literki ch, enter, no i otwalamy sobie czata.
No nie, no wygodniejsze niż włożenie w folder
z aplikacjami, prawda,
czy gdzieś tam szukanie w Spotlightie i tak dalej.
No to jeszcze nie do końca działa, jak ma działać,
ale ogólnie gdyby działał ten skrót rzeczywiście
i gdyby, no i gdyby rzeczywiście,
no dla użytkowników Intela ona też była w sumie
i gdyby była sobie w tym pasku menu,
to moim zdaniem całkiem fajna rozsądna alternatywa,
no zwłaszcza, że mamy te przyciski poetykietowane,
mamy tryb głosowy w tej apce
i całkiem fajnie działa.
No właśnie, gdyby jeszcze ten, był automatyczny odczyt
przez czytnik ekranu tych
tych przychodzących wiadomości, no nie.
No i gdyby jeszcze te HTM, gdyby to jeszcze było ładnie sformatowane,
no to naprawdę byłaby petarda, ja bym,
ja bym już w sumie nie korzystał w ogóle z wersji webowej.
No to i tak prawie nie korzystam, bo się przyzwyczaiłem,
ale pewne upierdliwości tak naprawdę są, więc no,
cóż na nie poradzić.
No i to chyba by było na tyle wrażeń.
Oczywiście model 4.0 jak najbardziej
szybko działa
i całkiem sympatycznie rzeczywiście działa.
Fajnie, że w sumie no, że Be My Eyes
chyba rzeczywiście jest też w tym modelu, bo
gdzie nie gdzie i jakoś powiedzmy zwłaszcza wieczorami
no to pewnie jest duże obciążenie, jakiś ruch i tak dalej większy.
No bo wiadomo, Ameryka wtedy się bawi
i tak dalej.
Ale jeżeli to powiedzmy jest jakieś takie rano, przedpołudnie,
naprawdę bardzo szybko odpowiada to to.
Ja w ogóle mam wrażenie, że w końcu Be My Eyes
faktycznie przełączyło się na to 4.0, bo ostatnio
musiałem trochę testów porobić z tą aplikacją
i miałem wrażenie, to akurat było na Windowsie
tym razem, że te odpowiedzi przychodziły szybciej.
I na Windowsie, co ważne,
to jeszcze od razu warto o tym wspomnieć,
nie trzeba już go prosić, żeby odpowiadał po polsku.
Już teraz odpowiada po polsku.
A to też super, no właśnie, bo jeszcze jak żeście o tym mówili
za poprzednim razem, to tak właśnie było.
Tak, aczkolwiek interfejs dalej po angielsku.
I El nadal nie da się pewnie pisać, żebyś wiedział.
Nie, nie da się.
A skoro rozmawiamy, jeśli ktoś szuka fajnej, dostępnej aplikacji
do rozmawiania z czatem GPT to zarówno na Windowsie
jak i na Macu. Mówiliśmy jakiś czas temu
o tej aplikacji, a myślę, że warto powtórzyć
VOLAMA od Chikima, czyli tego samego człowieka,
który stworzył VOCR.
To jest aplikacja, która faktycznie rozpoczęła swój żywot
od działania właśnie z OLAMą,
czyli takimi lokalnymi modelami, ale też możemy
jak najbardziej sobie w ustawieniach dodać klucze API
zarówno do czata GPT, tutaj też jest 4.0 wspierane,
czy do czegoś, co się nazywa Open Router,
czyli takiej usługi pośredniczącej,
która nam może wysyłać te zapytania, czy do GPT,
czy do Clouda, który, co ciekawe, w swoim regulaminie
zabrania użytkownikom indywidualnym tworzyć sobie
klucze API, czy do Gemina i Google’owskiego.
Także można się też w ten sposób tym bawić.
To jest aplikacja o tyle fajna, że
aplikacja stworzona przez osobę niewidomą dla niewidomych,
więc odpowiedzi mamy w fajnym polu, tylko do czytania
wszystko jest czytane automatycznie, jeśli tego chcemy.
Są dźwięki, można załączać zdjęcia, jak ktoś chce,
także wola ma, jeszcze raz powtarzam,
mogę spokojnie polecić.
I co by, rozumiem, w takim układzie byłaby taka w sumie
jedyna słuszna i sensowna alternatywa, zwłaszcza
dla użytkowników jeszcze na Intelu, no nie? Bo rozumiem, że
ono na Intela normalnie wspiera.
Tak, wspiera, tylko wiadomo, trzeba sobie wygenerować klucze API
i też aplikacja nie jest podpisana, czyli
za pierwszym razem, kiedy ją otworzymy, macOS nam powie, że
nie jest zidentyfikowany dowodoper, trzeba kliknąć OK
i później znowu w menu kontekstowego jeszcze raz wybrać opcję Otwórz.
No tak, to jest taka niedogodność, ale
fajnie, że alternatywa jest.
Tak swoją drogą, bo tam jakieś pogłoski krążyły,
że jak ten model 4.0 wyjdzie,
to on ma być niby tańszy czy coś?
Jest.
Ale mówisz, no bo tak jak ja mam tego plusa
i tak dalej, no to to jest, ja tam cały czas mam
jakby te 20 dolarów. No to swoją drogą
tutaj była mowa o tańszym w sensie kosztów
API na przykład i tutaj faktycznie jest duża różnica.
Czy o tych dokonaniach i tak dalej, tak? Tak, no na swoim
przykładzie ci zapytania do VOCRa, które
do rozpoznawania zdjęć, które bym kiedyś wyliczał, które by
kosztowały, powiedzmy, nie wiem, 2 centy, cent
73 centy, czasami jakieś dłuższe opisy, no to teraz
nie wiem, cent 50, cent 20, a czasami nawet mniej.
O, no to faktycznie.
Faktycznie wychodzi taniej. O, myślałem, po prostu miałem taką nadzieję,
że troszeczkę jakiejś takiej obniżki, obniżki stricte planu
plusa się doczekamy. Nie, bo tu masz dostęp
do tych wszystkich modeli, więc tak naprawdę.
Tak, jest 4.3.5 i 4.0, no tak.
Dokładnie, więc to. No i jako pierwszy pewnie dostaniesz dostęp do tych
funkcji wideo, kiedy one się w tarcu pojawią. Tak, tak.
To też było zamykane. No właśnie, bo w API
ona już zdaje się jest, no nie? Jeszcze nie. Czy nie?
Jeszcze nie. A to PeakyBot, to w sumie z czego on korzysta
w takim układzie? Nie wiemy, na pewno
nie z 4.0, no bo po prostu tego w API nie ma,
nie mówił dowodowo, z czego on akurat korzysta. Chociaż co ciekawe,
w PeakyBocie, ja dziś akurat z Piotrem Witkiem
rozmawiałem, co ciekawe właśnie
w mojej szufladzie, a właściwie w jego szufladzie
będzie PeakyBot, będzie
małe demko PeakyBota.
To już tak zaspoiluję, natomiast właśnie Piotr też testował tego
PeakyBota na różnych materiałach i co się okazuje
on na pewno w jakiś sposób rozpoznaje
mowę z
tych materiałów wideo, bo
jest w stanie potem też opisywać to,
co tam się dzieje na tych materiałach,
jeżeli chodzi o ścieżkę audio, więc
to ciekawe, co tam tak naprawdę, jak to zostało zrobione,
bo ja też bardziej bym przypuszczał, że
najprawdopodobniej on sobie to sampluje
w jakiś sposób ten obraz
na poszczególne klatki, wyciąga sobie z materiału
wideo ileś klatek i je po prostu rozpoznaje
i potem jakąś taką sumaryczną odpowiedź generuje, ale
no ta ścieżka audio to jest też ciekawe,
co tam się dzieje. Być może to jest potem też do
Whispera wrzucane i to jest gdzieś tam dodane. I na podstawie
tego wszystkiego jest kompilowana jakaś
zbiorcza odpowiedź. A czy on przypadkiem
sobie nie bierze tego z Claude’a? Jakby wiecie, czy Claude
ma obsługę wideo?
Ten od Antropica? Chyba nie, to znaczy
nie wiem, czy pamiętacie, chyba w tamtym roku jeszcze
gdzieś w tych filmach przeglądowych też pojawiło się
coś do obsługi wideo. Tam to chyba
też iluś tam sekund, co prawda, ale że
to też z GPT chyba wtedy cztery korzystało,
więc podejrzewam, że to rzeczywiście może być coś
na zasadzie, tu masz kilka zdjęć, one zostały
wykonane w takiej kolejności, że najpierw to, potem to, potem to
i co to wszystko może przedstawiać.
Ja to sobie tak wyobrażam, że to może działać.
Znaczy pytanie nie do końca
moje. I tu masz od tego jeszcze ścieżkę dźwiękową, w sensie
tu masz transkrypt z tej ścieżki dźwiękowej, weź to zbierz
do kupy i powiedz o co tu może chodzić. Być może
to jest tak zrobione.
Być może i tam gdzieś tam powiedzmy jakieś
pogłosia transkryptu chodzą w grę. Pytanie nie było bezzasadne
dlatego, że akurat taka troszkę wpadka piki-bota
była, bo tak chciałem, bo obimajaj się już wiedzą.
Powiedzmy u mnie w rodzince, no
czacie GPT też.
Tak się teraz podśmiechujemy troszkę, bo zawsze mówię jak mama
jakieś ma wątpliwości, siostra, zapytaj czata GPT.
No w każdym razie
chciałem pokazać i właśnie piki-bota jak on to lubi
se filozofować i rozkminiać na swój sposób różne rzeczy.
No i tak cykamy fotki jak tam
i siostrzenica przyszła
powiedzmy w sprawach kosmetycznych no i tam
kosmetyki leżały na stole, kosmetyczki tam też
i jakieś tam jeszcze dbanki do herbaty. Coś
panowało delikatnie, mówiąc nieład. No i chciała
siostrzenica, żeby mnie to sfotografował.
I sprawdzi jak ta aplikacja pisuje. Oj to tak nie po GPT-owskiemu
opisała, że szkoda gadać.
I wniosek na sam koniec siostrzenica mówi
no gdybyś miał się tym sugerować to byś skończył źle.
I ja sobie myślę ale o co chodzi nie?
I tak patrzę dopiero w ustawieniach a to mi się cholerstwo przełączyło na
na kloda jakiś model, więc no tak myślałem, że to
no. Więc jakoś takie dziwności świata.
I ostatnia rzecz jeśli chodzi o DPL-a
w sumie ja nie myślałem, że to gdzieś tam
jakiś problem większy będzie, a się okazało, że
tam jedna pani miała taką zagwozdkę
co to właściwie jest i dlaczego? No bo do DPL-a
do aplikacji również weszła ta usługa DPL Writer
czy Write
no poprawiacz tekstu
mówiąc kolokwialnie.
Ciekawe swoją drogą czy się kiedyś polskiego w nim doczekamy, bo na razie nie ma.
Tak, no niestety. Na razie prawda niemiecki
dwie odmiany, brud angielski, dwie odmiany niemiecki
i chyba tyle. Natomiast został
zintegrowany do apki.
No i właśnie mamy teraz. Pierwszy jest translator
chyba. Chyba tak to się nawet po polsku ładnie nazywa.
A potem jest
właśnie chyba Write.
Więc jakby kto pytał to to jest właśnie ten asystent
poprawiający tekst. Mało tego
jak to była beta to to było darmowe
dla wszystkich. Wszystko było fajnie. A teraz no
jest DPL Writer wersja darmowa
ale jest też wersja pro. Czyli nie dość, że
musimy sobie
nikt nie każe, ale chcemy sobie, wykupujemy sobie usługę
stricte jeśli chodzi o tłumaczenia
ale jeśli sobie tam powiedzmy jak zamieszcząc 8,99 euro
a w rozliczeniu rocznym jeszcze pani wychodzi gdzieś tam
powiedzmy, no to jeszcze sobie musimy jak chcemy
bez limitu
żeby nam teksty poprawiało
no to też dodatkowo sobie musimy
zabulić za to. Więc to już się stała
też usługa z podziałem
na Free i Pro.
No i co w wersji na Maca
też to zostało zaimplementowane. W sumie nie do końca pamiętam jak się
teraz do tego dostać, ale można, bo też to
sprawdzałem nawet sobie. No i zakładam, że
dla Windowsa też. No i tak, więc jakby ktoś to
to właśnie jest to do
pisania tekstów, do poprawy tekstu pisanego.
A ja tylko przypomnę o wtyczce Deepella dla
Chroma, która naprawdę, gdyby nie to, że
od czasu do czasu mnie z jakiegoś powodu wyloguje
z siebie, to naprawdę
dla mnie to jest najwygodniejsze narzędzie do tłumaczenia
i rzeczywiście po prostu robi dobrą robotę.
Bo jakość tego jest naprawdę fajna. Ja sobie
porównałem dzisiaj jeden z artykułów na Mac
Rumors tam odnośnie do tego, że tam
OpenAI i
czterech tam byłych pracowników chyba
i jeden obecny plus tam z Google. Ktoś tam ostrzega
przed zagrożeniami płynącymi ze sztucznej inteligencji i tak dalej.
No to tłumacz Apple’owy
poradził sobie na taką, no nie wiem, czwórę z minusem,
trzy plus powiedzmy, że.
A Deepell naprawdę ładnie na pięć z minusem
sobie tak to fajnie ogarnął, że naprawdę.
Więc różnica jest. I ja bardzo
żałuję, bardzo bolewam nad tym, że nie ma
jeszcze tego rozszerzenia dla Safari na Maca.
Znaczy właśnie, bo niby coś się na iPhona teoretycznie
pojawiło, ale jak to do końca ma działać? Cholera, nie wiem.
Dlatego, że w ustawieniach
jestem w sumie na etapie wymiany wiadomości
z tym, z supportiem Deepella, bo
co ciekawe po polsku sobie piszemy, bo ja tam na końcu wiadomości
nie pisałem, że no żeby sprawić użyteczność Deepella piszmy sobie po polsku
i tak dalej, haha.
Zresztą mamy Polaka w załodze Deepella, Tomasz Zieliński
czyli informatyk zakładowy
to jest jeden z programistów, z ludzi, którzy
w ogóle zaczynali
pracę w Deeplu i zakładali to.
Może nie jest to założyciel, ale jest to jeden z
już długich stażem.
To w sumie też ciekawe, może tam tych kolonialnych Niemców nauczył polskiego
przy okazji, więc może tam support.
W każdym razie jestem na etapie, że tak powiem
badania tematu, bo nie wiem w sumie o co chodzi.
Włączyłem sobie w ustawieniach niby to rozszerzenie, żeby było
no a potem jak się wkliknie w ustawienia strony
jest niby Deepella, ale to w sumie nic na mnie robi
jak się to wkliknie, więc
zupełnie nie wiem o co chodzi.
To jest w Chromie czy w Safari?
W Safari.
W Safari jest na ten moment taki błąd, który zgłaszałem kilka razy
miejmy nadzieję, że może w Macie 15
w końcu to poprawią.
Ze wszystkimi rozszerzeniami, jeśli jakieś rozszerzenie otwiera swoje okienko
to po prostu VoiceOver go nie widzi.
I teraz możesz próbować tabulatorem chodzić
jeśli są jakieś przyciski, do których można dojść tabem
to może ci się uda. Czasami trzeba
przejść z rozszerzenia kliknąć 2-3 razy z Bitwarderem
czasami mam problem jak to jakieś hasło dodać, niestety jest taki błąd.
A jeśli to nie pomoże
a chcesz coś zrobić to ewentualnie OCR po prostu.
No a na iOS masz jakiś patent?
A na iOS to akurat nie korzystam
aż tak z rozszerzeń, ale z tego co pamiętam to chyba
powinno po prostu działać.
Właśnie tutaj mi to nie działało.
Nawet na macOS właśnie nie testowałem
tylko właśnie na iOS.
A na macOS jakkolwiek zadziała, no bo właśnie skoro jest ta
synchronizacja po iCloudzie i że na każdym urządzeniu niby
to teoretycznie chyba na Macu też powinienem mieć do tego dostęp, nie?
Czy nie? Ciekawe to.
Rozszerzenia do Safari są zestrybuowane z aplikacjami.
Pytanie czy tak DeepL zrobił.
Musiałbym sprawdzić.
No nic.
Będę temat w każdym razie zgłębiać.
Ja już się wypowiedziałem chyba co miałem się wypowiedzieć na dany temat.
Także dzięki wam wielkie.
Zwłaszcza dawno mnie tu nie było.
No i tak.
Trzymajcie się.
Dzięki za telefon. Do usłyszenia.
Pozdrawiamy serdecznie.
Tymczasem mamy od Mateusza takie pytanie.
Witajcie. Poszukuję ekspresu do kawy automatycznego
dostępnego dla osoby niewidomej
ze sterowaniem smartfonem.
Czy jakieś modele polecacie?
Z tymi aplikacjami to
ja szczerze powiedziawszy
do tego typu urządzeń to jednak
mimo wszystko sugerowałbym się, zwłaszcza w przypadku ekspresów
do kawy, gdzie
jeszcze możemy spotkać
urządzenia wyposażone w fizyczne przyciski
to ja mimo wszystko sugerowałbym się bardziej trzymać tego
a aplikację traktować bardziej jako dodatek
która nam może nieco więcej różnych ciekawych rzeczy
powiedzieć. Natomiast
tak sięgając do archiwum Tyflo Podcastu
to mamy na przykład taki ekspres
Nivona Kaferomatica 769.
Posłuchaj sobie Mateuszu tej audycji
to z Karolem Olejnikiem ją robiłem
i ona jest z 2021 roku
z października konkretnie
więc już trochę czasu minęło
natomiast jak dobrze pamiętam to tam była aplikacja do tego ekspresu
więc posłuchaj i sprawdź
czy ten poziom dostępności Ci odpowiada
przy czym warto pamiętać, że to się mogło
zmienić zarówno na plus
jak i na minus. Także tego trzeba niestety zawsze być świadomym
przy okazji takich aplikacji
sprzętów AGD obsługiwanych
samą aplikacją a kompletnie niedostępny
w żaden inny sposób no raczej bym nigdy nie rekomendował
bo to może się różnie z tym dziać.
Mamy kolejny telefon, jest z nami Patryk.
Jestem?
Jesteś.
No to witam bardzo serdecznie i chciałem tutaj
powiedzieć a propos tego drona
bo tak się zastanawialiście po co się to może przydać
a choćby w prostej porozajcznej rzeczy
na przykład często jak ja sobie chcę zrobić
zdjęcie selfie
no to często jak trzymam ten telefon no to
wiadomo ręka chodzi i czasami ciężko jest
zrobić idealnego selfie
no i na przykład jak dziś jestem no to
chcę sobie zrobić zdjęcie na facebooka no jest taki problem, że
jak mam kogoś widzącego no to proszę żeby mi to zdjęcie zrobił
a tutaj mając tego drona i mam
zapkę no to mogę sobie ustawić
zrobić zdjęcie centralnie na mnie no i w tym momencie
wypuszczam sobie tego drona, stoję sobie w miejscu
no i ten dron za mną chodzi no i robi mi to zdjęcie
i tak samo na przykład… Patryku to ja Ci wejdę od razu w słowo
pamiętaj o tym, że jeżeli chcesz robić
samostatyczne zdjęcie to masz jeszcze
tańsze rozwiązanie w postaci tak zwanego selfie sticka
i jak masz ten aparat sterowany
za pomocą pilota bezprzewodowego to jesteś to
w stanie bez problemu zrobić. Ja taki selfie stick
jakiś czas temu sobie kupiłem, testowałem
to i jakby wiesz
posługując się tymi wskazówkami
voice overa, że tam twarz na środku i tak dalej
i te zdjęcia wychodziły naprawdę całkiem nie najgorsze
więc no ten dron to raczej do
filmów, wideo ale oczywiście no masz rację
jesteśmy w jakimś fajnym miejscu, chcemy coś nakręcić
chociażby na fejsa czy na tiktoka czy gdzieś tam się podzielić
ze znajomymi no to w takim przypadku
to się przyda oczywiście. Poza tym
nie wiem, jesteśmy gdzieś na takim wyjeździe na przykład
nie wiem, jesteśmy sobie nie wiem w górach
nie wiem na meczu gdziekolwiek to bardziej
moim zdaniem byłby poręczniejszy taki mały dron
który się zmieści do kieszeni niż taki selfie stick
moim zdaniem, jak gdzieś na przykład jestem nie wiem na spacerze
w górach na jakiejś wycieczce i coś
i chciałbym sobie nie wiem, jestem na szycie góry i chciałbym
sobie zrobić selfie z tej góry
no to nie wiem, no ja nie wiem jak ten selfie stick
wygląda więc ciężko powiedzieć. To jest taki mały
statywik, wiesz to jest taki mały statyw
który po prostu sobie rozkładasz, on też nie jest jakiś bardzo
duży, w dwóch rękach go zmieścisz
więc to jest po prostu
coś takiego rozkładasz to mocujesz na tym telefon
i masz takie maleństwo w postaci
pilota z jednym przyciskiem, łączy się to po bluetoothie
klikasz robi zdjęcie i już. No być może
natomiast mówię ja widzę zastosowanie właśnie takie
Ale oczywiście ja się z tobą zgadzam tylko po prostu tak do samych
zdjęć jako takich to podałem taką alternatywę
która również może się sprawdzić i będzie tańsza
no jasne
natomiast co teraz chciałem głównie będę
pytać w tym momencie bo
chodzi o to, że ja korzystam z google chroma
i często w chromie, na windowsie oczywiście czytam
bo na iosie to jakby jest sprawa jasna
na windowsie mam w chromie niby
ten tryb, on się nazywa tryb czytnika
czyli taki reader, że można sobie
stronę wyświetlić w czytelny sposób
problem polega na tym, że jak kliknę w menu kontekstowe
i tam wybiorę sobie ten tryb czytnik
to jest tam nazywane jako funkcja eksperymentalna
problem polega na tym, że jak kliknę w tą funkcję
to tak niekoniecznie cokolwiek mi to coś daje
bo czy czytam na instalki.pl czy gdzieś
jakieś artykuły na jakichś tam stronach
no nie do końca chce mi cokolwiek działać
w sensie wybieram sobie ten czytnik z menu kontekstowego
funkcja eksperymentalna czytnik no i w tym momencie
mam stronę taką jaką miałem do tej pory
nie widzę żeby cokolwiek zmieniło
nawet w ustawieniach eksperymentalnych gdzieś tam w chroma
znalazłem, żeby ten czytnik był zawsze widoczny
i otwierany, ale jakoś to nie chce działać
i teraz jest pytanie takie, czy ten czytnik działa
tylko na tych stronach, które faktycznie
że ja trafiam na strony, których akurat lider nie obsługuje
no bo to też zależy od jak jest strona sformatowana
czy po prostu w chromie ta funkcja
może w języku polskim nie chce działać
i jakie jest rozwiązanie na ten moment
bo no jak sobie czytam jakieś artykuły czy coś
no to wszystko jednak chciałbym widzieć
tę stronę taką sformatowaną
w chromie i jak to teraz w ogóle wygląda
no bo niby funkcja jest, ale jakoś nie działa
Ja się tym szczerze mówiąc kiedyś bawiłem
i to mi jakoś działało nawet
ale już dawno tego nie testowałem
ale skoro są jakieś z tym problemy to może poszukaj
jakichś innych wtyczek do chroma
których jest
Tak na przykład albo Print Friendly
albo jakieś inne rzeczy tego typu
no może coś z tych ci zadziała
No bo mówię, na mobilnym chromie to zadziała fajnie
natomiast ja mam wrażenie, że ten Windowsowy
to coś tak w Firefoxie mi to lepiej działało
Bo to z tym czytnikiem
czy z tym widokiem wydestylowanym
to się kiedyś jeszcze chyba nazywało jakoś tak
Tak, tak, nazywała się ta funkcja tak po polsku
Widok wydestylowany
I rzeczywiście kiedyś to działało dobrze
to pamiętam, potem mi to zniknęło
ale nie miałem jakoś potrzeby żeby
aż tak bardzo tego szukać
więc zarzuciłem to szczerze mówiąc
No chyba, że ktoś z was ma jakieś doświadczenia z tym
Ale cisza
No ja to w ogóle
ja to w ogóle się zastanawiam czy
jeszcze raz nie dać szansy Firefoxowi
bo ja jakiś czas temu tego Firefoxa testowałem
na starszym komputerze
a teraz mam nowy komputer, co stwierdzam, że może sprawdzę tego Firefoxa
jak on będzie działać na nowym widoku
Patryku, zawsze dobrze jest mieć dwie przeglądarki
albo nawet i trzy i sobie porównywać
Tym bardziej, że skoro Firefox coś wprowadza
a propos opisywania zdjęć
gdzie te opisy google’owskie w Chrome’ie
No nie jest to…
No i Firefox ma ten tryb czytania i on działa
dosyć często z niego korzystam
Tak, wiem, wiem właśnie
I ma jeszcze jeden bardzo fajny tryb, nie wiem czy w Chrome’ie
on się nazywa tryb podglądu, to się F7 robi
Często są na stronie jakieś takie elementy
których niekoniecznie da się Enterem kliknąć
tak zwane klikalne
ale nie do końca klikalne
i właśnie Firefox sobie akurat z tym
niestety daje radę
Nie wiem czy w Chrome’ie też to nie ma
tego trybu
ale wiem, że Firefox…
Były strony gdzie faktycznie
Firefox przede wszystkim ma to włączenie z tych styli
Do Chrome’a chyba jakieś rozszerzenie, nie?
Tak, tak jest rozszerzenie
No ale Firefox ma to wbudowane
więc muszę dać szansę, muszę sprawdzić
Natomiast teraz kolejna sprawa
to jest właśnie tutaj poruszał słuchacz
nie pamiętam kto to był
a propos tych paski
tych kluczy
o co właściwie z tym chodzi
bo ja się natknąłem na tą opcję w kilku usługach
że mogę sobie to włączyć
ale nie mam pojęcia jak sobie taki klucz
bezpieczeństwa dodać
o co z tym tak naprawdę chodzi
bo tam wybrałem, że mam iPhone’a
ale jak to, jak zakończyć
dodawanie takiego klucza bezpieczeństwa
nie wiem
Myślę, że nie będziemy teraz tutaj tłumaczyć
całego tego działania, to musiałbyś sobie na przykład
na kanale YouTube
czy Kaspraszurka, czy Mateusza Chroboka
obejrzeć, tam jest wszystko wytłumaczone
jeżeli chodzi o paskisy, jak to dokładnie działa
czy jest tam jakiś klucz sprzętowy
Nie, właśnie chodzi o to, że nie
że telefon czy jakiekolwiek inne urządzenie
zastępuje ci ten klucz sprzętowy
a działa to w zasadzie na tej samej zasadzie
tak krótko mówiąc
nie wchodząc już tu w szczegóły
Ja byłem na etapie dodawania i coś tam się pojawiło takiego
co mnie po prostu zatrzymało, ja nie wiedziałem co robić dalej
Też kiedyś
w audycji z Maćkiem Walczakiem pokazywaliśmy te paskisy
gdzie to jest?
co nie pamiętam dokładnie już teraz tytułu
ono jest sprzed kilku miesięcy o bezpieczeństwie
haseł chyba i tam też próbowaliśmy
może ja to posłuchać muszę
no to posłuchaj sobie, aczkolwiek to były jeszcze czasy kiedy te paskisy
dopiero były wdrażane
więc tam się też mogło troszeczkę zmienić
natomiast myślę że posłuchać rzeczywiście tak czy inaczej warto
bo ja właśnie tu byłem
na etapie dodawania tego do Apple’a
i tak naprawdę no nie wiem w sumie
o co w tym chodzi, jak to dodać w ogóle
także tutaj
no nie wiem, muszę jeszcze się w to wdrożyć
no bo cały czas do konta Apple wpisuje hasło
a fajnie by było tego hasła nie wpisywać
do konta Apple to chyba tak czy inaczej trzeba będzie
bo czy Apple jako takie
ale tam coś widziałem z paski
wiesz co nie chcę teraz zgadywać
czy oni to już wdrożyli czy jak to tam jest
na pewno Google to wdrożyło
na pewno Google obsługuje paskis
jako metodę logowania
okej
ja to między innymi chciałem zapytać się tutaj
do Piotra a propos
z tematami gier trochę związany temat
czy już pojawiła się aktualizacja do Forzy
która naprawia ten bardzo
niemiły błąd
niestety nie, też czekam
sprawdzałem nawet przed audycją niestety nie
i teraz jeszcze taka mi nasza refleksja
no bo ja ostatnio miałem okazję sobie posłuchać
właśnie streamów z Forzy
właśnie tutaj naszego kolegi z Niemiec
Kevina
który sobie w to grał i w ogóle
ja uważam gościowa totalnego perfekcjonista
jeżeli chodzi o tą grę bo naprawdę
on zna się na tym
ja nie wiem to jest dla mnie po prostu taki
wyjadacz taki pasjonalny, że po prostu
jak powiem Piotrze ja tutaj biję do audycji
PG-13, która była
zrobiona tam trzyczęściowy taki
pseudo, no nazwijmy to takie streamy
związane z tym Forza Motorsport gdzie po prostu gościu
tak naprawdę po paru miesiącach był w stanie
perfekcyjnie sobie tymi samochodami jeździć w ogóle
perfekcyjnie w to grać
a ja nadal po prostu mam problem z opanowaniem
zwłaszcza tych samochodów, które są w karierze po prostu
no jak hamuję i zaczynam hamować kiedy skręcać
a on po prostu widzę, że
radzi sobie z tym świetnie dlatego jest takie pytanie
czy on może nie nagrał jakiegoś podcastu
o Forzy nie wiem po angielsku
czy choćby nawet po niemiecku to nie wiem
najwyżej by się przetłumaczyło to jakimś czymś
nie nagrał
jedyne co mogę powiedzieć to są po prostu
i to nawet myślę, że mogę spokojnie powiedzieć setki
godzin ćwiczenia po prostu ta gra go tak wciągnęła
że dużo dużo jeździł i stopniowo
wszystkie te asesy sobie wyłączał
jest serwer dla niewidomych graczy
Forzy tam co tydzień się spotykają na wyścigach
niestety te wyścigi są dosyć późno
bo tak najczęściej to są dla nas tak co północą
no trochę ludzi tak
trochę ludzi tam jest natomiast też to
to jest tą kwestią
no to jest gra, której można się
uczyć długo
i można ją zagłębiać tak naprawdę tak mocno
jak się chce
i do tego się można
jak widać bardzo długo uczyć
no na pewno na pewno niestety
osoby widzące da mi taką przewagę
że jednak one chyba są w stanie
wyle szybciej się tego nauczyć
ja nawet byłem świadkiem tego, że po prostu
ja nie umiałem sobie poradzić z jakimś samochodem
a taka osoba widząca po prostu wzięła mojego pada do ręki
i ona była w stanie skręcać tym autem
po prostu bez problemu
Patryku przede wszystkim osoby widzące widzą
a co za tym idzie mają jakby ten szerszy kanał dostępu
więcej bodźców są w stanie przyjąć
my musimy polegać tylko na słuchu i na pomocach
które oczywiście tam są, ale to są pomoce
to jest jakby coś dostosowane dla nas
co nam ma pomagać
no więc no trudno
żeby to działało inaczej
ale Piotrze jak tak będziesz z Kevinem
jakby rozmawiał, znaczy moim zdaniem on byłby
o wiele większym, lepszym kandydatem
do uczenia czegokolwiek niż pan
nie wiem jak on się tam nazywał ten pan co zrobił ten
driver set dla Forzy
ten Snig, on chyba ma taki
ten nick
wiesz Piotrze o kogo mi chodzi
no to uważam, że naprawdę
Kevin mógłby to zrobić o wiele lepiej, bo ja bardzo go zresztą lubię
jako taką osobę, która streamuje
która gdzieś tam mówi w ogóle
najlepiej go rozumiem jeżeli chodzi z tych wszystkich streamerów angielskich
ja ze zrozumieniem Kevina zresztą z którym miałem
okazję wiele razy też rozmawiać na Discordzie
World of Warcraft, naprawdę świetnie go rozumiem
i to jest człowiek, który świetnie tłumaczy tak, że on by się sprawdził
jako osoba robiąca podcasty do Forzy
także możesz mu to kiedyś zasugerować
żeby mógłby coś takiego zrobić
Dobrze Patryku, a czy jeszcze masz do nas
jakąś sprawę, bo wiesz my jeszcze trochę
mamy tu tematów
No myślę, że to wszystko
tylko w przyszłym tygodniu jakby ktoś nie wiedział
WWDC
My wiemy i nawet będziemy robić audycje
Tak, możemy myślę, że już powiejeś, że tak będzie podcast
iOS 18
Myślę, że będzie niedługo
będą komentarze na gorąco, zapraszamy gorąco
aczkolwiek czytałem dzisiaj, że nie dla wszystkich
w sensie
nie wszystkie funkcje sztucznej inteligencji
będą dostępne dla wszystkich, którzy mają
nie mają telefonów z tym przedrostkiem PRO
No to Patryku zobaczymy
to już jest niedługo, więc myślę, że nie ma co spekulować
wszystkiego się dowiemy w poniedziałek
I ja wyczekuję z niecierpliwością
No to do usłyszenia w takim razie
Trzymaj się
No to chyba przechodzimy
do kolejnego
tematu
Ja go sobie zaraz znajdę, ale już go mam
Mona Ford-Mastodon dostaje nowe skróty klawiszowe
Tak
To będzie krótka wiadomość Mona, która swoją drogą
dostała nagrodę złotego
złotego jabłka AppleWiz, czyli nagrodę, którą raz w roku
portal rozdaje, użytkownicy mogą głosować
na aplikacje, które ich staniem są
przykładem jak robić dostępne aplikacje na
iOS-a. No w tym roku właśnie VoiceVista i Mona taką
nagrodę dostały i developer się odwdzięczył
dodając kolejne nowości, które myślę, że
nam się jak najbardziej przydadzą
bo oto w najnowszej aktualizacji, no właściwie przedostatniej
najnowszej aktualizacji, bo dzisiaj pojawiła się kolejna o niej powiem za sekundę
zostało dodane dużo skrótów klawiszowych
na ekranie pisania
nowego postu, co zarówno w wersji
na iOS-a i na Mac-a
na Mac-a znajdziemy te skróty otwierając
menu post, na pasku menu kiedy jesteśmy
w oknie pisania, no a na iOS-ie wystarczy przytrzymać
klawisz command i wtedy te skróty nam się wyświetlą
w dużym skrócie co te skróty nam pozwalają
na przykład możemy sobie ustawić poziom prywatności
możemy ustalić czy dany post ma być widoczny
publicznie też na
lokalnej osi czasu naszej instancji
czy ma być widoczny tylko dla osób, które nas obserwują
czy ma być wiadomością bezpośrednią, czyli widoczny tylko
dla osób, które są wspomniane
w danym postie, teraz można to ctrl shift i cyframi
od 1 do 4 sobie to ustawić, ponadto
mamy skróty do załączenia
multimediu, wstawienia ankiety, wybrania języka
postu to myślę, że coś co wielą osobą może się przydać
jeśli piszecie w kilku
językach na Mastodonie
i co tam jeszcze można
ankiety wstawić, no generalnie większość poleceń, które ma
przyciski na tym ekranie pisania
postu ma teraz skróty
klawiszowe, myślę, że to jest jak najbardziej
bardzo przydatna funkcja
i to zresztą nie jest jedyna
nowość, bo
tylko mi uciekła strona, muszę sobie ją otworzyć
możemy sobie w ustawieniach w wersji na Macu bezpośrednio
zmienić język aplikacji
wrażliwe multimedia są automatycznie
zamazywane, no to na voice overa to po prostu
mamy przycisk, musimy sobie to wyświetlić
ale później pojawiła się też wersja 6.5
i ta wersja pojawiła się dzisiaj
i tutaj została dodana ciekawa nowość
nie wiedziałem, że zewnętrzne aplikacje mogą
coś takiego zrobić
chociaż dawno nie miałem takiej sytuacji, że musiałem to zrobić
a mianowicie możemy sobie z poziomu mony
założyć konto na dowolnym serwerze Mastodona
to jest myślę, że też fajna sprawa
dla osób, które zastanawiają się
co to w ogóle ten Mastodon jest, jak to wszystko działa
teraz na ekranie dodawania konta do aplikacji
na dole też mamy przycisk utwórz konto
domyślnie będzie ono utworzone
na serwerze Mastodon Social, czyli na tym
największym oficjalnym serwerze, ale to nie jest
jedyny serwer, który możemy wybrać
bo oprócz tego, że tam mamy pola edycji, żeby ustalić naszą nazwę użytkownika
i adres e-mail, mamy też przycisk akcje
jeśli tam wejdziemy, to możemy sobie kliknąć
takie polecenie wybierz serwer i tam co ciekawe będziemy mieli
wyświetlone
listę takich najbardziej popularnych serwerów Mastodona
posortowanych według języków, które mamy
dodane na naszym urządzeniu, więc u mnie na przykład
wyświetlił mi się zarówno na główek
dla angielskich serwerów jak i polskich
na polskiego wyświetlił mi się serwer
pol.social, więc z poziomu mony
możemy teraz na tym serwerze sobie utworzyć konto
też możemy przeczytać o tych wszystkich serwerach
ich opisy będą nam się z tego miejsca wyświetlać
także
jeśli dopiero zaczynamy przygodę z Mastodonem
to się nam może przydać
a gdybyśmy stwierdzili, że jednak
nie chcemy mieć konta przynajmniej na tym serwerze, na którym mamy
albo po prostu chcemy nasze konto z jakiegoś powodu
usunąć, no to też
z sekcji ustawień konta możemy wysłać
polecenie do naszego serwera
żeby nasze konto zostało trwale usunięte
także też z poziomu mony możemy to w łatwy sposób
wykonać.
Tymczasem mamy kolejny telefon, kogo witamy po drugiej stronie?
Dzień dobry wieczór Andrzej z tej strony podobnie
Ja obiecuję, że króciutko mam jedną uwagę
i dwa pytania, króciutkie
pierwsza z kwestii to jest właśnie taka uwaga
przepraszam, że ingeruję w waszą audycję, ale mam taką uwagę
do słuchaczy, którzy nas słuchają
taka prośba, jak dzwonicie już do Tyso Radia
to starajcie się jakoś
zwięźle wyrażać swoje uwagi
jakieś opinie i ewentualne pytania
bo niektórzy naprawdę rozciągają te wypowiedzi
a my tutaj jako słuchacze czekamy na te
pakiety informacji, tyflą informacji, które
prowadzący mają do zaprezentowania, ta audycja
rozrasta się do niebotycznych rozmiarów i to naprawdę
troszeczkę wytrąca tego z równowagi
więc właśnie taka prośba o streszczenie się
dlatego ja teraz szybko przychodzę do kwestii
numer dwa, mam tutaj pytanie, czy państwo w studio
wiecie co się dzieje z serwisem
CoolBlindTech, bo zauważyłem, że tam już od
chyba 15 września ubiegłego roku nie pojawiają się
żadne newsy
no i trzecia kwestia, czyli kolejne pytanie
w ostatnimi
czasy z różnych stron świata
dochodzą do nas newsy, że gdzieś tam na Uniwersytecie
takim a takim w Stanach Zjednoczonych w Australii
gdzieś w Japonii opracowano robotycznego
psa przewodnika
to opracowanie jest już w fazie testów
testy odbywają się pomyślnie
myśli się o tym żeby to wdrożyć na jakąś tam masową
skalę produkcji
no ale mimo wszystko to się tam jakoś gdzieś tam rozwija
A tymczasem ja ostatnio miałem okazję obejrzeć filmik
obejrzeć wysłuchać filmik z manewrów wojskowych w Chinach
gdzie na poligonie zaprezentowano, takie
roboty czteronożne które były w stanie poruszać się z dosyć
dużą prędkością one normalnie słuchać było tam na filmiku
, że biegały w takim rytmie.
Czyli te kroki były dosyć szybkie, tam jeden z tych
robotów miał na przykład na grzbiecie zamontowany karabin
był wyposażony wyposażony w szereg różnych czujników i
kamer czyli był przystosowany do powiedzmy walki miejskiej
można go było wysłać gdzieś tam w zabudowania on był w
stanie wykrywać.
Różnych przeciwników w postaci ludzi czy tam jakiś tam
innych określonych celów czołgi jakieś tam ewentualnie
stanowiska karabinów i był w stanie je likwidować więc
widać, że tutaj te militarne zastosowania tego typu
rozwiązań jednak mają przewagę w stosunku do
zastosowań w takim wymiarze jako pomoc ludziom No ale to
nie jest to nie jest wcale nowość na GPS chociażby tak
pierwsze zastosowania wojskowe potem dopiero
technologia cywilna żeby daleko nie szukać internet tak samo.
To jest rzecz pierwsza, rzecz druga jest taka no bo
wszystko zazwyczaj rozbija się o ceny no bo ile taki robot
podejrzewam, że dość dużo właśnie będzie kosztował to
jest rzecz pierwsza po drugie pytanie czy ten robot na
przykład nie jest znaczy ja nie wiem być może nie jest ale na
przykład trzeba go jakoś nie wiem skalibrować przed powiedzmy
wyruszeniem. Jakie łatwe jest programowanie czegoś takiego
żeby on w ogóle wiedział co jest czym bo wiecie to się tak
fajnie ogląda na filmiku, że to tak super wygląda natomiast
jak często się przychodzi już do faktycznego produktu to
się często okazuje, że coś tu jest trudne coś tu jest uciążliwe
albo coś jest czasochłonne no a przede wszystkim drogie albo
na przykład ile bateria starcza w takim, w takim, w takim czymś.
Też chciałbym.
To są takie rzeczy o których się często nie myśli ale to
często podobno występuje tak samo jak te pierwsze anteny
satelitarne nawet te dla wojska z końca lat 80-tych to były
ponoć bardzo duże znaczy no stosunkowo oczywiście jak na
dzisiejsze sprzęty no to powiedzmy było parę kilonoszenia.
No i też warto zwrócić uwagę ja się trochę przyglądam takim
niektórym projektom teraz w Hiszpanii widziałem minimum dwa
takie projekty i znaczy nie, że testowałem tylko wiem, że
istnieją i wiem, że oni gdzieś tam z tym jeżdżą coś próbują
przedstawiać na razie pomysł demonstracje są w bardzo
laboratoryjnych warunkach no i się okazuje, że bardzo ciekawe
pytania są tutaj stawiane przykładowo czy to w ogóle
powinien być pies czy taka forma taki wygląd tego robota to
jest to co nam rzeczywiście da te wymierne korzyści których
szukamy czy może trzeba by przemyśleć jakąś inną formę
inny kształt.
Tak jak to urządzenie glide na przykład tak które bardziej
przypomina taką małą walizkę z rozsuwaną rączką tak dzięki
czemu jest trochę mniejsze.
Glidens teraz takich najnowszych prowadzących urządzeń
my o tym mówiliśmy a propos zdaje się.
Side Tech Global czyli tej konferencji takiej która się
zawsze w grudniu odbywa o sztucznej inteligencji w służbie
osobom z dysfunkcją wzroku i tam było przedstawione urządzenie
taka jakby laska która właśnie ona nas nie ciągnie za sobą
tylko ona nadaje nam poniekąd kierunek a to my decydujemy
jak szybko chcemy iść i okazuje się że to urządzenie tak wygląda
na to że najbardziej jest obiecujące z tych prowadzących nas
urządzeń gdzieś tam bo jakieś dofinansowania przeróżne
dostało i już jest data premiery już można pierwsze takie
rzeczy gdzieś tam w przedsprzedaży kupić już jeździ twórca
w ogóle sam jest osobą niewidomą od tego zacznijmy co też nie
jest bez znaczenia bo zna te potrzeby od podszewki i gdzieś
się odbywają jakieś pierwsze prezentacje więc ja bym raczej
patrzył na przykład w stronę tego urządzenia które tak naprawdę
już najdalej jest jak chodzi o ten proces komercjalizacji.
No właśnie pozostaje kwestia ile to czasu jeszcze zajmie zanim
faktycznie wypracuje się jakieś rozwiązanie które będzie w stanie
dotrzeć do globalnie do osób niewidomych i będzie w stanie
poradzić sobie powiedzmy nie wiem no z doprowadzeniem takiej
osoby do jakiegoś konkretnego celu z omijaniem przeszkód i ja
myślę że jeszcze ja myślę że jeszcze to potrwa dosyć długo
bo przecież te wszystkie detektory przeszkód tego typu
technologie o zastąpieniu białej laski czymś innym mówi się
od wielu lat i tak naprawdę nie ma na chwilę obecną technologii
która by to umożliwiała są jakieś rzeczy które mogą być jakąś
nakładką które mogą nam pomóc jakoś tam rozszerzyć chociażby
zasięg tej białej laski wykrywać przeszkody których ta biała
laska nie będzie w stanie wyczuć natomiast no tutaj nic
z tego na ten moment nie zastępuje być może dlatego że
najzwyczajniej świecie my jako niewidomi no nie jesteśmy aż
taką grupą docelową dla której chciałoby się robić jakieś
intensywniejsze badania i prace i być może gdyby właśnie to
była jakaś powiedzmy bardziej większa grupa na której
kolokwialnie mówiąc można zbić większy kapitał to zostałoby
coś stworzone a może też nie no to to jest wiele pytań na
które to nie odpowiemy no właśnie ten aspekt finansowy
zawsze zgrywa tylko dziwi mnie znaczy ja bym mogę interesował
tego pytania tylko dziwi mnie troszeczkę to że słyszymy o
takich projektach jak wejmo z san francisco gdzie tam
autonomiczne pojazdy wożą ludzi i one sobie są w stanie
poradzić w ruchu ulicznym z różnymi tam zdarzeniami na
drogach i tak dalej i dowieźć ludzi do celu a tutaj no
problem jest z wypracowaniem jakiegoś rozwiązania które
byłoby w stanie bezkolizyjne i bez problemu doprowadzić
osobę niewidomą do jakiegoś celu bo dla mnie jest to
troszeczkę takie no kontrowersyjne i nie są bo o
ile mówi się bardzo często o tych różnych autonomicznych
pojazdach to też równie często mówi się o tym, że one jednak
jeszcze cały czas ulegają jakimś wypadkom także
zdarzają się wypadki śmiertelne więc to jeszcze nie
jest chyba ten moment żeby tej technologii można było.
Nomen omen ślepo zawierzyć.
Tesla jest tym najgłośniejszym przykładem dobrze obiecywałem
że nie będę przedłużał więc przypominam jeszcze powiedzcie
co z tym serwisem cool blind tech jeżeli wiecie i to z mojej
strony wszystko dziękuję za uwagę do usłyszenia.
Dzięki za telefon.
No ja nie wiem.
Nie ma żadnej oficjalnego pożegnania po prostu ktoś
robił robił i przestał.
Przeglądałem sobie tą stronę co tam ostatnio kilka dni
podążąc się za jakieś bardzo proste poradniki pojawiały
tak mam wrażenie że po części pisane czatem czyli więcej
bo nie wiem czy komuś się po prostu już nie chciało.
Albo się właściciel domeny zmienił ewentualnie domena
poprzednia czyli blind cool tak podobny serwis zresztą
inspiracją on był dla mnie do stworzenia podcastu to też
tak w pewnym momencie przestał w ogóle się rozwijać.
Nastała tam kompletna cisza i w ogóle jakiekolwiek
informacje na temat tego dlaczego tak się stało to gdzieś
można było usłyszeć od twórcy tego serwisu w wywiadzie
w innym podcaście on się bodajże Blind Bargains nazywał
i nazywa zresztą bo on cały czas jest rozwijany i to było
na zasadzie no cześć a dlaczego właściwie nie rozwijasz
już Blind Cool Taku albo zmieniłem pracę i nie mam czasu.
Aha okej to mniej więcej tak no takie są słuchajcie te projekty
hobbystyczne że czasem po prostu coś się zmienia w życiu
jakiegoś autora i no niestety nie ma już czasu ani chęci
ani woli na prowadzenie czegoś takiego dlatego dobrze że my
tu jeżeli chodzi o Tyflo podcast mamy cały czas to finansowanie
ze środków PFRONu i jesteśmy w stanie dla was te audycje
robić. To się zgadza to teraz kolej na nasz standardowy punkt
programu czyli o pakiety newsów i może zacznijmy sobie od
takiego pakietu niezbyt może cyklicznego ale ostatnio jako
już kilka razy się w audycji pojawił czyli nowości z targów
sidecity o których będzie osobna audycja ale póki co
kilka nowości jeszcze Paweł tutaj znalazł na Tyflo przegląd
a to miło wiedzieć, że będzie osobna audycja bo ja chętnie
sobie porównam bo śledzę różne redakcje w różnych krajach
które o tym wydarzeniu donoszą i każda zwraca uwagę na coś
troszkę innego. No ja dzisiaj się powołam znowu na trzy źródła
jak zwykle na wywiady Krystiana Sztalberga z podcastu Sideviews
tym razem na rosyjskojęzyczny podcast z Tyflo Info i na kolejne
wydanie brytyjskiego RNIB Tech Talk. Może zacznę od tego co
Tyflo Info gdzieś tam odkryło czy odkryło Tyflo Info osoby
współtworzące podcast które były na wystawie i no to jest
taki ciekawych rzeczy których się w sumie nie spodziewałem.
Były nowe sejki monitory brailowskie japońskiej firmy Seika
czy raczej nie japońskiej firmy chyba Nippon Telekom czy Nippon
Electronics Seika tak się nazywa linia tych produktów linia
linijek brailowskich no i z tej linii pokazane zostały nowe
modele pod nazwą Seika Plus Seika 2 Plus Seika Plus 2
Seika Plus 2 i to są monitory brailowskie w trzech rozmiarach
staje się 16, 24 i 40 znaków które to mają androida pełnego
i kartę SIM i to do tego stopnia pełnego androida z tego co Adi
Kusznir też współtwórca firmy czy twórca firmy Access Mind
między innymi stojący za tymi komputerami z brailem które
tak wychodzą wychodzą i wyjść nie mogą na bazie frameworka
i odkrył że tam do tego stopnia ten android jest oryginalny że w
ustawieniach się znajdą jakieś aplikacje Xiaomi że na ekranie
domowym jakieś niezatekietowane przyciski no czyli okazuje się
że firma po prostu postawiła na to żeby wziąć androida takiego
jakim on jest nie wiem czy bezpośrednio z jakiegoś Xiaomi
czyli tam z tą ich nakładką graficzną czy też nie natomiast
na pewno nie było to optymalizowane stricte pod użycie przez osoby
z dysfunkcją wzroku no i producent też chyba przewiduje raczej
używanie tego do celów jakichś takich prostych żeby za bardzo w
tym nie dłubać nie grzebać znaczy sklep Play pewnie jest ale no
zdaje się że na tym urządzeniu też nie można zbyt szybko pracować
no Adi nie był specjalnie zadowolony również zaprezentowany był
wywiad z przedstawicielami filmy firmy Leiland z Łotwy ja o nich
już wspominałem wymieniając różnych wystawców na Sidecity
natomiast oni są z Łotwy i oni tworzą różne takie systemy do
zarządzania kolejkami w sensie jak czekamy gdzieś w kolejce na
jakiś numerek czy coś no i oni stworzyli dostępnościową do
swoich kiosków i rzeczywiście pokazali przez chwilkę jak to działa
to jest moduł który można dokupić już do istniejącego kiosku i jak
rozumiem firmy Leiland to nie jest tak że do dowolnego kiosku i to jest
tam jakimś standardem kompatybilne na w tym ten moduł oferuje nam
przyciski one są też w brailu pooznaczane no i możemy sobie
odpalić syntezmowy i tam można wybrać język demonstrowane były
angielski i niemiecki można wybrać rodzaj usługi no to oczywiście
wszystko jest przykładowe było tam na stoisku tak ja z jakiej usługi
chcemy skorzystać no ale jeżeli będziemy w jakimś urzędzie czy w
przychodni czy gdziekolwiek indziej no to po prostu będziemy wybierać
różne rodzaje okienka no i otrzymujemy numer i jesteśmy prowadzeni to
jest w ogóle system ciekawy nie wiem jeszcze do końca jak się z nim
czuję mam dość mieszane uczucia bo samo urządzenie posiada wiele
głośników jakby z różnych stron i on najpierw zaczyna klikać tymi
głośnikami w tą stronę w którą my mamy iść czyli generuje nam taką
ścieżkę tak nie wiem najpierw przy klika głośnikami u mnie potem
gdzieś tam z prawej gdzieś tam z tyłu czyli ja muszę skręcić w prawo
potem dalej jakby wyznacza mi tym klikaniem ścieżkę jaką ja muszę
przejść żeby dostać się do poczekalni no i potem wywołany
zostanie mój numerek i znowu tym klikaniem jestem prowadzony do
okienka gdzie tam muszę coś odebrać albo jakąś sprawę załatwić no taki
mają na to pomysł nie wiem czy w takim układzie da się w ogóle jakieś
słuchawki wpiąć bo nie miałoby to chyba większego sensu no słyszę
oczywiście cała rejestracja ja już kiedyś opowiadałem historię o tym
jak to w Austrii w imię RODO hehehe a system jakiś tam niebywale
dostępny oparty o akapele wywoływał pacjentów po nazwiskach co w czasach
RODO naprawdę mogli już się postarać bardziej o jakieś anonimizowane
numerki natomiast w taki system ale ok ktoś coś działa i trzeba się też
cieszyć bo jeżeli mamy wymóg dostępności żeby kioski były dostępne
to fajnie że cokolwiek jest robione to że system można był doskonalić to jest
inna rzecz była też firma Bambuk firma która ma nam do zaoferowania tandemy
elektryczne tandem elektryczne no wiadomo jak to tandem jak to tandem 3
koła 2 siodełka i no to miejsce na torbę ponoć radzi sobie nawet nieźle w
takich lekko górzystych typu nie wiem jest miasto które ma dużo takich
wzniesień i potem upadków znowu obniżeń terenu także Bambuk takie
rowery są za około 10 tysięcy euro do kupienia firma niemiecka no a jeśli
chodzi o RNIB Tektok to oni zwrócili uwagę na firmę Begit z Turcji o której
ja również mówiłem no i potwierdzili to co ja myślałem czyli firma sprzedaje
na rynek międzynarodowy tabliczki i dłutka o różnych wielkości od jakichś
dwóch trzech linii po 27 staje się linii i dłutka można było to na miejscu
kupić za kilka euro tak naprawdę w zależności od rozmiaru to tam były
2 3 euro 5 euro dodatkowe euro za dłutko no i było to coś takiego co raczej
każdy mógł ze swojej kieszeni wyciągnąć zapłacić i sobie przynieść jakąś
pamiątkę z targów także całkiem fajnie jakieś linijki ekierki takie rzeczy
też tam mieli no i wywiady Krystiana Sztalberga tutaj zaczynamy od Harpo
gdzie kurcze wstyd się przyznać że dowiadujemy się z niemieckiego wywiadu
o polskim produkcie ale tak akurat się w tym roku złożyło bo Brail Pen 24 24
znakowy monitor który aspiruje do bycia najcieńszym jest dużo cieńszy
niż zdaje się monitory Visio które były dawne dawne dawne dawny bałum chyba
które były bardzo już i tak cienkie więc tutaj chyba chodzi o tą mobilność
tą przenośność mamy 24 znaki przy czym te punkty są z tych komórek dot czyli
takie komórki jak są na przykład w dodłoczu w tym zegarku koreańskiej
firmy taką niefajną właściwość że kiedy odświeżamy tego Braila to trzeba
no nie można trzymać rąk na monitorze bo jeżeli przytykamy te punkty rękami
to może się okazać że niektóre się nam nie podniosą i się nie odświeżą także
taki jest mankament natomiast no co jeszcze mamy aplikację Brail Pen Sync
która pozwala nam na synchronizację kontaktów kalendarzy i poczty do odczytu
offline z naszym smartfonem czy Androidem czy iOSem bo oczywiście monitor
współpracuje zarówno z iOSem jak i z Androidem jak chodzi o funkcje typowe
monitora brailowskiego natomiast ma też tą synchronizację no mi się przypomina
rok 2000 nie wiem trzeci aplikacja Active Sync i synchronizowanie danych do
użytku offline z komputera czy z laptopa czy stacjonarnego z palm topami tak z
PDA z urządzeniami typu jakieś pakmejty jakieś pocket PC 2003 i tak dalej tak
zwane palm topy.
No ciekawe czy to znajdzie swoich zwolenników w roku 2024.
Ja tylko mogę na chwilę odwiedzić słowo.
Wspominaliśmy o tym urządzeniu kilka audycji temu natomiast nie mieliśmy aż
tylu informacji ale jeśli kogoś by ten sprzęt interesował jak najbardziej można
go kupić w Polsce i co ciekawe on kosztuje u nas około 13 tysięcy złotych
natomiast cena obejmuje też zestawie iPhone’a 15 czyli to może być całkiem
sensowna opcja jeśli ktoś szuka dofinansowania bo to się chyba liczy jako
sprzęt brailowski wszystko.
Więc ciekawy pomysł.
Najprawdopodobniej tak no jako po prostu zestaw.
No właśnie więc taki ciekawy pomysł.
Kiedyś już takie zestawy były na początku chyba aktywnego samorządu.
Wiele firm oferowało takie zestawy bo i Altix to miał i ECE dało się to zrobić.
Także były takie pamiętam wiem że były bardzo popularne iPhone chyba SE z Focusem
14 w ogóle tak tak tak tak no więc no zobaczymy jak to tutaj wyjdzie jakiś
joystick też jest z przodu dwie spacje.
Odliczając cenę tego iPhone’a jeśli to samo urządzenie kosztuje powiedzmy około
nie wiem to będzie 9 tysięcy za 24 znakową migę to nie jest jakaś bardzo zła
cena chyba. W sumie.
No miejmy nadzieję że będzie nam dane ten sprzęt jakoś przetestować może na
łamach Tyflo czy podcastu czy Tyflo Świata.
Byłoby to ciekawe to też jest odczytywanie z karty pamięci plików txt i pdf więc
można też książki czytać.
Tutaj jak najbardziej takie rzeczy są.
Wiemy już co zamierza Canon i to jest też bardzo ciekawe.
Przepraszam bo nie wiedzieliśmy co Canon ma wspólnego z niewidomymi wiemy że ma
wspólnego dużo ze skanerami z drukarkami.
No okazuje się że oni poszli w drukarki do drukowania wypukłych rzeczy i mieli już
taki sprzęt do drukowania np.
jakiś rodzaju różnego tablic szyldów typu znaków drogowych i tak dalej.
No i teraz postanowili to rozszerzyć i drukować różne takie wypukłe dotykowe
graficzne rzeczy jakieś grafiki jakieś nawet teksty chyba gdzieś tam brajlem coś
tam są to jakieś wielowarstwowe rysunki czy też wypukłości tworzone taką specjalną
farbą która pęcznieje pod wpływem naświetlania promieniami ultrapioletowymi.
Także jest to bardzo ciekawe nie znam się na tej technologii też nie potrafię do
końca wyjaśnić jak to działa.
No natomiast jest to nastawione ewidentnie Arizona tak się nazywają te drukarki na
biznes na sprzedawanie tego nie wiem czy samych drukarek czy raczej drukarek
pewnie może nie produktów z tych drukarek szkołom muzeum różnego rodzaju
instytucjom publicznym które by chciały jakieś wypukłe tablice czy plany u siebie
w budynkach wprowadzić.
Także na tym się teraz zajmuje Canon to też miło słyszeć.
Konto Derenda również byli i co się okazuje już nie tylko możemy tam kupić
wytrzymałe tytanowe laski ale także ich końcówki same końcówki do lasek można
kupić one są kompatybilne bardziej nawet niż z Ambutechem to ze Swarowskim.
Zawsze robię ten błąd.
To są te końcówki Jumbo to takie z których oni są gdzieś tam bardzo bardzo znani.
One są do wkręcania na śrubkę i do zawieszania na haczyk także dla każdego
coś miłego.
No i czy coś jeszcze mnie tak jakoś bardzo zaskoczyło z tej oferty którą tam
widzieliśmy.
Chyba nie chyba do Orango już mówiliśmy to ten wykrywacz przeszkód z Francji
jakiś powstaje znaczy już jest w sprzedaży do niego headset bo do tej pory trzeba
było parować ze smartfonem żeby przez słuchawki podpięte do smartfona podawane
były dźwięki wykrywanych przeszkód z tego Rango takie trochę dziwne połączenie.
No a teraz za cenę 320 euro powstaje headset Nore który no na razie właśnie
jest takim wyjściowym dla Rango ale plany są wielkie jest testowane wykrywanie
obrotu czy położenia i obracania głowy czyli to co robią też Airpocy poniekąd i co
robiły Bose co robiły Soniacze ma to być wykorzystywane być może w przyszłości do
różnych apek typu Wojzwista zobaczymy.
Dużo jest w tych słuchawkach jakichś sensorów czujników więc firma jest dość
enigmatyczna co do tego co będzie możliwe.
Nie chcą za dużo zdradzić ale w najbliższym czasie mamy się tego wszyscy
dowiedzieć. No i to chyba tyle jak chodzi o to co właśnie było było prezentowane.
Także zobaczymy wywiady jeszcze będą wychodzić a to nie jest ostatnie źródło
z którego skorzystam.
A tymczasem zaglądamy do waszych wypowiedzi bo są owszem mamy na przykład
wiadomość od Bartka.
Witajcie rzeczywiście w aplikacji 24 po wyłączeniu trybu interakcji można
zalogować się w sposób klasyczny czyli normalnie wpisując kod pin.
A mam takie małe pytanie de facto od mojego kolegi bo to sytuacja z którą do
mnie dzwonił też mnie troszeczkę zdziwiła mówi że po otwarciu ustawień w
iPhone pojawiają mu się dziwne opcje coś związanego z dźwiękiem i moje
jedyne moja jedyna odpowiedź na ten problem to jest taka że wcześniej wszedł
prawdopodobnie właśnie w ustawienia związane z dźwiękiem i po zamknięciu
ustawień i po ponownym ich otwarciu zostały zapamięta została zapamiętana
ostatnia pozycja.
Upewnijcie mnie czy jest to możliwe.
Pozdrawiam.
Jak dobrze pamiętam to zwykle kiedy zamknie się ustawienia no to wracamy
chociaż to jest to jest dobre do sprawdzenia na pewno jak zamkniemy je za
switchera to wtedy wychodzimy na samą górę.
Ale na takie rzeczy to ja nawet nigdy nie zwrócę nie zwracałem uwagi nie wiem
ktoś z was.
Ja też nie.
Jedyne co mi się kojarzy z dźwiękiem no mogą być sytuacje kiedy iOS nam jakieś
dodatkowe opcje daje na górę samą listę i to na przykład sytuacja mamy przycisk
do naszego Apple ID ale na przykład możemy zobaczyć komunikaty jakieś
związane z bezpieczeństwem jak musimy coś uaktualić czy właśnie jakby jak jest
dostępna nowa wersja systemu to też się może wyświetlić na górze.
No a jeśli chodzi o dźwięk no to tak samo jeśli mamy podłączone słuchawki
AirPods no to ich ustawienie też nam się automatycznie wyświetlą na górze listy
właśnie zaraz nad przełącznikiem trybu samolot więc to jest jedyna rzecz która
mi do głowy przychodzi.
Tymczasem mamy kolejny telefon Sławek jest z nami tym razem.
Tak tak witam.
Słuchajcie kilka drobnych rzeczy mianowicie pierwsza sprawa tutaj Andrzej
słuchacz mówił o tym że dlaczego jeżdżą tam samochody autonomiczne czy
taksówki a my niewidomie nie mamy takiej możliwości żeby się tak orientować w
terenie ja kiedyś dzwoniłem na Politechnikę Gdańską do wydziału bodajże
elektroniki tam jest katedra rozpoznawania obrazu.
No i facet mi powiedział że proszę pana jeżeli pan by za sobą ciągnął ogromną
skrzynię w której by był agregat prądotwórczy plus kilkanaście kart
graficznych i komputer wyposażonych w jakieś bardzo duże moce obliczeniowe
bo tak to się dzieje w tych samochodach to pół samochodu to jest właśnie do
rozpoznawania tej rzeczywistości.
No to oczywiście miałby pan ten sam efekt ale po prostu chyba nie chce pan za
sobą ciągnąć takiego ekwipunku prawda więc dlatego to to jest taka nie inaczej
tego po prostu się póki co nie da przeskoczyć.
Druga sprawa ekspresy do kawy.
Czy się zgadzam z Michałem że rzeczywiście takie które mają oparte są
całkowicie na dotyku i do niego potrzebna jest.
Kacja na smartfona.
Rzeczywiście możemy mieć czasami problemy.
Także też też polecam niwonę mam już chyba drugą z kolei bardzo prostą z
przyciskami a w ogóle polecam też ekspresy tak zwane kolbowe.
Ktoś kto bardzo lubi różne rodzaje kawy lubi eksperymentować i jest koneserem
kawy wie że ekspres kolbowy nie ma lepszego ekspresu niż kolbowy po prostu
nie wyciśnie się z automatu tyle co z ekspresu kolbowego można oczywiście go
podkręcić jak ktoś mówi jeśli chodzi o komputery ale lepiej nie bo można zepsuć
całe urządzenie.
I do tego po prostu kupić osobno młynek taki żarnowy gdzie jest 16 17 ustawień
grubości mielonej kawy i po prostu rozkoszujemy się kawą.
Możemy sobie eksperymentować z tej samej kawy wyciskać różne bukiety smakowe
także także albo albo właśnie taki prosty ekspres automatyczny z młynkiem albo
młynek żarnowy osobno i.
I ekspres kolbowy do takiego ekspresu kolbowego nawet można wsypać do tej kolby
i ubić normalną herbatę.
Powiem że wychodzi taka petarda że aż język cierpnie więc jak ktoś ma jakieś
problemy z sercem to nie radzę.
Natomiast bardzo dobrze smakuje jerba matę z tego kolbowego ekspresu.
Wiele więcej wyciska bo wiadomo to jest ciśnienie 15 barów.
Wiele więcej wyciśnie z tego jerba matę niż takie normalne zaparzanie w tym
kupku. Trzecia sprawa co do zdjęć.
No ja tu jestem dość sceptyczny do tego.
Podchodzę to znaczy jeżeli chodzi o zdjęcia dla osoby widzącej liczy się
kontekst a nie to że się zrobiło zdjęcie.
Więc to że mamy drona czy mamy ten ten kijek na który sobie umieścimy
telefon to nam to specjalnie nic nie daje bo dla osoby widzącej liczy się
kontekst czyli jak ta jak ta nasza twarz wygląda czy mamy odpowiednio
ustawioną głowę oczy czy nasze włosy są odpowiednio uczesane my po prostu
dla tego pojęcia nie mamy o tym jak sami będziemy chcieli coś takiego zrobić
to to możemy naprawdę niezłą niezłą głupotę wrzucić do netu więc raczej
bym odradzał chyba że nam sztuczna inteligencja nami pokieruje tak już
naprawdę na 100 procent i wtedy być może że to ma sens podobnie zresztą jak na
przykład robienie jakiegoś widoku tym dronem no to to tak samo tutaj się liczy
tak samo kontekst a nie a nie to że my sobie możemy tym dronem coś tam
zrobić bo to jakby głuchemu dać mikrofon i on by miał nagrać nam dźwięki
przyrody albo jakąś muzykę to możemy sobie wyobrazić co by z tego co by z tego
wyszło. Kolejna rzecz którą chciałem wspomnieć to tam też była mowa o
zastąpieniu białej laski no ja sobie osobiście tego nie wyobrażam że laska
jest przedłużeniem ręki po prostu czyli nie możemy czego nie możemy zmacać
ręką to musimy zmacać laską i teraz na przykład wyjście z pociągu prawda czy
z autobusu no jak my możemy się zorientować czy my postawimy dobrze stopy
czy na krawężnik czy może wlecimy między peron a pociąg. Kto nam ma to
powiedzieć w jaki sposób nam to zasugerować ale pierwsze primo to
oczywiście biała laska jest informacją dla społeczeństwa że to jest osoba
niewidoma i nawet z tego powodu lepiej z tego nie nie rezygnować bo przy
jakiejkolwiek kolizji kraksie można dostać zwyczajnie w łeb od kogoś
kto nie będzie wiedział że my nie widzimy.
Zwłaszcza jeżeli nie widać że nie widzimy bo czasami jakby to widać
ale są osoby po których tego rzeczywiście nie widać tak od razu.
Ja mam znajomego który który ma tak dziwnie ustawione gałki oczne że kiedyś
stał na przystanku i komuś się wydawało że on się na niego gapi i
podszedł do tego do mojego kolegi mówi co się gapisz przywalić ci
powiedział o wiele gorzej no ale a potem dopiero się zorientował że on
nie widzimy zauważył białej laski po prostu miałeś schowaną za sobą tak
że to to nie są to nie są żarty ale inne sytuacje no to chociażby
kierowcy tak biała laska też jest dla nich.
Oczywiście oczywiście ja to tak samo mówię ludziom którzy mają psa
że jeżeli może się schować nawet do kieszeni tą laskę jak sobie idziesz
chodniczkiem ale jeżeli przekraczasz jakiś parking albo nawet drobną
przecznicę to wyciągnij tego kija i pokaż bo po prostu kierowcy też nie są
nauczeni tego jak ten pies wygląda jak on jest tam w tej uprzęży.
Czasami się dziwią w ogóle co to jest za zjawisko.
Tych piesków nie jest tak dużo nie jest tak dużo żeby żeby wszyscy mieli
pojęcie że aha no tak to wiadomo że o to chodzi że to jest asystujący i że to
jest pies przewodnik osoby niewidomych.
A teraz jeszcze chciałem powiedzieć coś na temat czatu bo to jest
rzeczywiście przełom przełom w muzyce.
Kiedyś jak osoba niewidoma chciała na jakimś instrumencie grać no to miała
problem z nutami miała problem z tym żeby ktoś ewentualnie i to zagrał po
i żeby nauczyła się tego co akurat sobie wymarzyła tego co chciała.
A w tej chwili bo też mam zainstalowanego czata 4 o mnie.
Otóż on on potrafi nam przeczytać przeczytać nuty przeczytać tabulaturę.
Jeżeli nie nie potrafi z jakiegoś pliku czytać to sugeruje nam na jaki plik to
zamienić tak jak mi ostatnio czyli np.
z gp3 na muzyki xml i zaczyna nam czytać np.
w przypadku gitary bo akurat ja jestem gitarzystą ale to się tyczy wszelkich
instrumentów.
Normalnie mamy to napisane albo on nam może głosowo powiedzieć pierwszy
próg struna druga palec trzeci tam trzeci próg struna pierwsza palec drugi.
Nie dość tego możemy mu potem negocjować znaczy możemy negocjować
co nam odpowiada co on mówi i w jaki sposób tam to przekazuje że np.
nie mów tam że to jest świeża czy półnuta.
To mnie nie interesuje mów tylko nie wiem próg drugi struna a trzeci tam
struna g i tak dalej i tak dalej.
I on mówi dobrze dobrze postaram się i za chwilę po prostu bo to jest coś
na co się czekało latami dosłownie można powiedzieć że mamy nauczyciela
w kieszynę jeżeli ktoś ma tylko zawsze trzeba pamiętać o tym że to
wszystko potrafi rzeczywiście halucynować i zmyślać to nie dzieje się zawsze
to nie dzieje się regularnie ale potrafi naprawdę wymyślać rzeczy
których nie ma na takich obrazkach i nie ma na takich tekstach.
Gdzieś ostatnio widziałem słuchajcie takie badania że 40% odpowiedzi
czata GPT ma jakiś element halucynacji.
Wiecie co to znaczy tak tutaj akurat jeśli chodzi o te sprawy
dotyczące muzyki nauki jakiegoś utworu no to zawsze się możemy
wesprzeć czy to midi czy jakimś oryginalnym wykonaniem tak i tutaj
nie damy się tak łatwo wyprowadzić czatowi gdzieś na manowsce.
No pewnie tak przypominam bo po prostu wiele osób rzeczywiście próbuje
korzystać z tego czata jak z OCR i tak troszkę bezrefleksyjnie a fajnie
czyta no to znaczy że to jest to a tymczasem naprawdę potrafi wymyślać.
Na przykład ostatnio słyszałem że pomylił zaproszenie na komunię
z zaproszeniem na ślub.
Także takie rzeczy mu się zdarzają i po prostu trzeba o tym wiedzieć
jakkolwiek ja się z tym zgadzam że to jest narzędzie rewolucyjne
oczywiście że tak aczkolwiek nie pozbawione wad.
A jeśli chodzi o ten o właśnie te różne urządzenia do wykrywania
przeszkód ja myślę że to jeszcze chwila i to będzie pase ponieważ już
widać jak się jak sztuczna inteligencja jeśli korzysta z
połączenia wideo w czasie rzeczywistym.
Jak po prostu może nam opisać to co się dzieje i to i to by to
nastąpi bardzo szybko nie będzie potrzebne żadne ultra dźwięki jakieś
jakieś różne interpretacje jakieś zakładanie słuchawek to zupełnie
będzie zbędne po prostu będzie pod warunkiem, że nie będzie
halucynować bo w tym przypadku to skutki mogą być okładane.
Trudno to trudno najwyżej.
Kilka takich kilka założeń dlatego, że czas musi mieć swój czas na
wygenerowanie odpowiedzi ten czas nie jest póki co zerowy internet.
250 milisekund chyba w tej chwili.
Dobrej jakości musi być internet a zresztą gdzieś nie idziemy to to
z tym różnie może być i.
Podejrzewam, że prędzej czy później powstaną zapewne jakieś modele
lokalne tylko to pewnie jeszcze chwilkę czasu to zajmie.
Także ja jeszcze nigdy.
Nigdy nie mów nigdy.
Tu jest coś takiego, że moim zdaniem to się wszystko dopiero tworzy rodzi
ileś różnych rozwiązań nadal gdzieś tam ludzie proponują i zobaczymy co
się przyjmie a co się nie przyjmie tak no bo mimo tego, że jest rzeczywiście
ten czat no to ja przynajmniej nadal używam.
Przepraszam programów typu OCR jakiś lookout na androida czy inne jakieś
no i to jest rzeczywiście nadal w użyciu po prostu OCR to OCR jeżeli trafi na
coś co częściowo rozpoznaje to to częściowo rozpoznaje ale przynajmniej
nie zmyśla tak jak ten.
Jeszcze do zupełnie innych rozwiązań.
Jeszcze na chwilę do nauki muzyki no to naprawdę zachęcam do eksperymentowania
do tego żeby ściągać sobie różne rzeczy czy to w PDF czy w tym music
XML i no i po prostu próbować próbować jak to jak to jak to działa bo działa
to rzeczywiście coraz coraz lepiej nawet jeżeli mamy nuty zapisane w obrazie PDF
to są programy teraz fajne które rozpoznają np.
fotoscore skanskor i one po rozpoznaniu mogą nam to zamienić właśnie na music
XML i potem to wrzucamy do czata czwórki.
No i możemy się uczyć.
Jeszcze powiem taką ciekawostkę że są takie nożne przełączniki.
Które mają cztery albo sześć przycisków i możemy podporządkować to się podłącza na USB
albo działa to też na Bluetoothie z komputerem możemy podporządkować
klawisze dowolne jakie chcemy i w tym momencie to jest bardzo dobre bo jak ktoś
czy gitarzystą czy skrzypkiem czy na przykład pianistą no to nie musi odrywać
rąk od klawiatury tak steruje nożnie po prostu tym żeby przewinąć te nuty dalej
czy cofnąć się czy zapauzować także technologia jest naprawdę rewelacyjna.
To jest jedno poza tym ten czat też pamiętajcie że pomaga w programowaniu
tak jak ja na przykład kupiłem sobie ten mikser niedawno cyfrowy pewnie też niedługo
będzie jakaś o tym audycja.
Tak mi się wydaje no i na przykład zrobiłem jakiś prosty prościutki skryp do tego
żeby mi najpierw czytał a potem w ogóle dźwiękiem sygnalizował pozycję suwaka
czyli ja przesuwam rzeczywiście suwak na kontrolerze fizycznym on mi dźwiękiem
wypikuje że tak powiem jaka jest jego de facto pozycja ile to jest na przykład w decybelach tak
i jak jest 0 decybeli to jest na przykład dźwięk troszkę dłuższy i wtedy na przykład
mogę dokładnie wiedzieć gdzie jest dokładne 0 tak nie minus 0,5 nie minus 3 tylko dokładne 0.
Oczywiście to jest taka mała rzecz tak natomiast podejrzewam że przy MusicXMLu
też można by go poprosić o stworzenie programu który by ten MusicXML wyfiltrowywał
czyli zapisywał na przykład do pliku tekstowego tak i wtedy nie robiłby tego czat za każdym razem
tylko program malutki program w jakimś Pythonie czy czym tam który by po prostu
robił konkretną rzecz z tym MusicXML-em właśnie na przykład dla gitarzystów
i takie skrypty pod konkretne rozwiązanie dla konkretnego człowieka
pewnie mogłyby być tworzone przez takiego czata.
Właśnie to jest to słuchajcie bo czat GPT tak cały czas się gdzieś tam mówi
że zastąpi programistów ja myślę że takich rzeczywiście programistów
którzy mają wiedzę jak to wszystko działa to jeszcze długo nie zastąpi
tacy ludzie będą nieodzowni zwłaszcza jeżeli trzeba gdzieś wejść nisko poziomowo
ale ile jest takich sytuacji że my potrzebujemy jakiegoś rozwiązania
które wykona dla nas pewne zadania i rozwiąże nam jakiś konkretny problem
i w takich przypadkach gdzie kiedyś trzeba było się rzeczywiście nawet i do tak prostych rzeczy
uczyć jakiegoś języka programowania wysokopoziomowego zazwyczaj
ale jednak to nie jest naturalne dla człowieka żeby w ten sposób się komunikować
no to po prostu tu możemy opisać co my tak naprawdę chcemy zrobić
może nie za pierwszym nie za drugim razem ale za którymś tam podejściem
rzeczywiście uzyskamy to co chcemy.
Jak to mówią nigdy nie mów nigdy ja już nawet nie chcę się wypowiadać
co nas czeka bo coś co myślałem że jest niemożliwe
nagle się okazało za miesiąc że już może to już działa
a także trudno powiedzieć to co będzie tutaj się działo za pół roku
a dwa lata to to jakby to jest jakaś ogromna czasoprzestrzeń się wydaje
także mówię to a propos programistów jednak też niektórzy próbują zarzucać
sztucznej inteligencji że ona nie jest twórcza.
No przecież to jest bzdura jak nie jest twórcza oczywiście że jest
jest jak najbardziej kreatywna i będzie bardziej kreatywna niż my
bo ma do dyspozycji o wiele większe zasoby także.
No właśnie a propos tworzenia muzyki niedawno też poprosiłem algorytm
o stworzenie rocka progresywnego lat 70 i stworzył taką kompozycję
że proszę siadać naprawdę może konkurować z wielkimi tego świata
Tak jest dobrze Dziękuję wam bardzo w takim razie to wszystko
Dzięki Sławku za telefon Dobrej Nocy.
Tak jeszcze a propos tych zdjęć i filmów bo ja mam od jakiegoś czasu
takie doświadczenia mając dzieci i mając rodzinę widzącą jakby no.
Braci ojca matkę tam teściów i tak dalej i tak dalej.
No i oni oczywiście raczej widzą.
No i chcą zdjęcia chcą filmy z dziećmi z nami z takimi rzeczami
bo i jakby ok no sieć siecią no ale takie takich sytuacji może być coraz więcej
i myślę że właśnie takie rzeczy jak jakieś gimbale jakieś ewentualne drony
do takich zastosowań też się mogą coraz bardziej przydawać żeby po prostu
jakimś znajomym bliskim rodzinie takie rzeczy dawać.
I właśnie ja od niedawna mam iPhone’a od roku powiedzmy niecałego i tym
iPhone’em od jakiegoś czasu robię filmy i jak pewnie tutaj wszystkim wiadomo
również podczas kręcenia filmów iPhone mówi na razie tylko o twarzach
ale że trzy twarze na środku czy tam w lewym górnym rogu czy przy prawej krawędzi
czy coś tego typu.
No i niedawno nasze dzieci miały jakieś tam przedstawienie w przedszkolu
z okazji tam dnia mamy, dnia taty trochę też.
No i nagrałem to wysłałem do rodzinie i przez jakiś czas
i spytałem jak to w ogóle wyszło.
No i dostałem, no jest filmik, fajnie tam dzieci śpiewają, fajnie tego.
Jakby mówią się o dzieciach no i potem się dopytuje, no ale to z kręceniem.
W sensie czy to mi się udało dobrze zrobić.
A bo to ty kręciłeś.
W sensie jakby to już było na tyle dobrze zrobione, czyli te wszystkie
automatyczne algorytmy do ustawień tych jakichś ostrości, nieostrości, czegoś tam jeszcze.
Plus właśnie informacje o tych twarzach na środku
był już na tyle dobrze, że to wszystko działało, że
coraz mniej zwraca się uwagi, że to robi osoba niewidoma.
Te filmy, te zdjęcia.
Inną sprawą oczywiście jest to co widać na tych zdjęciach oprócz tych rzeczy, które
chcemy zrobić, no bo na przykład jeżeli zrobimy zdjęcie, nie wiem, twarzy dziecka,
a obok siedzi ktoś i widać ciągle i ciągle kawałek brzucha tego kogoś, bo tak.
I można by to odrobinę poprawić załóżmy.
No to my oczywiście tego nie zrobimy i niekoniecznie to jest fajne do dania w sieć.
Natomiast no właśnie myślę, że dla jakichś znajomych, dla rodziny,
to może być naprawdę bardzo ciekawa opcja
i takie właśnie różne dodatki do zdjęć, do filmów właśnie do takiej sytuacji mogą się przydać.
Ja tu jeszcze dorzucę szybką informację, że to rozpoznawanie twarzy też działa na przynajmniej psach i kotach.
Także jeśli macie jakieś zwierzęta i chcecie ich fotografować, to też można.
Potwierdzam. Czyli pies ma twarz.
Tak. Oczywiście. Kot też.
Nie dyskryminujmy kotów.
Co ma ci iPhone powiedzieć, że morda w obiektywie?
Właśnie tak.
Ale ciekaw jestem, czy rzeczywiście na przykład z czasem będzie mówił
o, dwie twarze, psi, pieski, trochę pawaganu na środku.
Jak już robisz zdjęcie, to tak nawet, no to już nawet można sobie to zwierzątko potem nazwać.
Jeśli nazwiesz tą twarz, to się w szczegółach robi.
To on wtedy po pierwsze to skategoryzuje w odpowiednim miejscu.
Po drugie, jeśli mamy, akurat to po polsku niestety nie działa, ale gdybyśmy mieli język angielski
czy inny wspierany język, to te proste opisy zdjęć, o których wspominałem wcześniej,
będą te nazwy miały pod uwagę.
Czyli tak jak normalnie bym powiedział, że osoba siedząca na łóżku obok psa,
no to mi teraz powie Piotr siedzący na łóżku obok psa.
Ale nie powie jak kadruje, że Piotr na środku ekranu.
To jeszcze nie.
Chyba, że wejdę w tą opcję eksploruj szczegóły na tym,
ale niestety nie jest w stanie napowiedzieć, czy coś obcięliśmy.
No to już faktycznie uczą osoby widzące.
Ale być może coś tam będzie w przyszłości.
iOS 18 nadchodzi.
No tak jest.
Ale póki co najpierw znamy o nowośniach ewentualnym iOS,
zresztą chyba ich nie ma jeszcze za dużo, bo to raczej tylko przecieki i zobaczymy co będzie.
Będzie wszystko w poniedziałek.
Tak, na razie nowości w grach.
A ich chyba też kilka jest.
Tak, no bo tradycyjnie rozpoczął się nowy miesiąc,
a co za tym idzie mamy zestawienie nowości,
które pojawiło się na portalu adiogames.net.
Trochę tych nowości jest,
mimo to, że staram się zawsze o jakichś nowych tytułach mówić wam o nich na bieżąco,
jak to zawsze mówię, ale zawsze coś jeszcze się trafi.
I nie jest tak inaczej.
Zaczynając od gry, która jest dostępna zarówno jako przeglądarka
i jako skill dla asystentki głosowej od Amazona.
Tutaj nie mówię imienia, żeby komuś nie uaktywnić.
Gra bardzo ciekawa.
To jest chyba najbardziej zaawansowana gra pod tą asystentkę z jaką się spotkałem,
bo nazywa się Gotcha Pets i w dużym skrócie mogę powiedzieć,
że to są właśnie pokemony na asystentów głosowych poniekąd.
Z tym, że w pokemonach gdzieś chodzimy po tym świecie
i rozmawiamy z różnymi osobami, to jest to troszeczkę uproszczone.
Stąd też wzięła się ta nazwa Gotcha właściwie,
bo chyba tak to należy czytać.
Gotcha to jest taka mechanika często widoczna w nowych grach,
zwłaszcza mobilnych, gdzie mamy jakieś losowanie.
Dostajemy jakieś tak zwane lootboxy i coś z nich dostajemy losowego.
Mniej i bardziej rzadkie przedmioty.
I tak jest nie inaczej, bo kilka takich rzeczy w tej grze jest.
Zaczynając od jajek, z których wykluwają się te nasze stworki,
z którymi będziemy podróżować.
Jest ich kilkadziesiąt jak nie więcej w tej grze
i po prostu dostajemy na start kilka tych jajek.
Możemy też zdobywać więcej albo wykupując sobie taki pakiet premium,
który nam daje kilka korzyści.
Możemy też po prostu te jajka kupować na sztuki,
które dostajemy po prostu grając w tę grę.
Więc jeśli ktoś nie chce wydawać pieniędzy na nią, można też bez.
No i właśnie możemy sobie te jajka wykluwać.
Następnie dostajemy informacje o tym naszym stworku.
Każdy z nich ma swoje własne dźwięki.
Mają dojść opisy szczegółowe.
Tego na razie nie ma, ale autor opisy, deweloper obiecał,
że jakieś tekstowe opisy też niebawem dostaniemy.
Jeśli kilka razy trafimy na jakieś duplikaty,
to one po prostu spowodują, że ten nasz stworek będzie rozwijał się szybciej.
Ale co możemy z nimi robić?
Oczywiście możemy walczyć jak to jest w Pokemonach.
Ten system walki jest naprawdę rozbudowany.
Tutaj nie jest jakoś bardzo to uproszczone.
Mamy kilka ruchów, które możemy wykorzystać.
Jeśli nasze stworki zdobywają nowe poziomy,
to z czasem nauczą się nowych umiejętności.
Mamy tutaj taki typowy system kamień, papier, nożyce.
Taki żywiołowy.
Jeśli mamy jakiegoś stworka, który posługuje się na przykład wodą,
to jego ataki będą bardziej efektywne na stworka, które władają ogniem.
I tak dalej, i tak dalej.
Taki standardowy, ale bardzo rozbudowany system.
Mamy przedmioty, które możemy dawać tym stworkom.
Zarówno jakieś mikstury, które po prostu mogą je wyleczyć,
ale też takie przedmioty, które mają wpływ na walkę.
Też ich jest kilkadziesiąt ponad w grze.
I co możemy robić?
Możemy walczyć przeciwko innym graczom w arenie.
Mamy nieskończone lochy i lasy, w które możemy wchodzić.
Tam schodzimy niżej i niżej w tym lochu pokonujemy kolejne piętra.
Co 10 pięter mamy bossy, które dadzą nam jakieś lepsze przedmioty.
Mamy różne misje, które możemy wykonywać.
Możemy tworzyć przedmioty dla tych naszych stworków.
To może być zarówno jakieś jedzenie, które możemy sami gdzieś gotować
lub jakieś inne przedmioty.
Przedmioty też możemy ulepszać.
Możemy gotować, możemy łowić ryby i później te ryby, które złowimy
wykorzystać do tworzenia nowych potraw.
Możemy znajdować nowe przepisy.
Jest co robić w tej grze.
Można grać zarówno otwierając skill w asystencji Amazona
lub na przeglądarce.
Możemy też zalogować się do jednego konta i przełączyć się między tymi trybami,
bo każdy z nich ma swoje zalety.
Wersja przeglądarkowa, wiadomo, gra się trochę szybciej,
bo po prostu klikamy w różne rzeczy.
Natomiast nie wszystko jest automatycznie czytane,
tak jak to ma miejsce w wersji na Aleksę, na asystenta,
więc musimy sami zdecydować, jak nam jest grać łatwiej
albo możemy się, tak jak wspominałem, między tymi dwoma trybami przełączać.
Gra jest darmowa, więc myślę, że gorąco polecam.
O Hadesie już mówiliśmy,
no to myślę, że już nie ma na ten moment co dodawać.
Natomiast gra Magic Research 2, chyba ktoś z Was o niej wspominał.
Było na początku miesiąca demo,
teraz już się też pojawiła wersja pełna,
ale demo cały czas też jest dostępne.
Można je sobie ściągnąć z platformy Steam na system Windows.
Jest też wersja mobilna, zarówno na iOS-a i Androida,
natomiast tam wersji demo nie ma,
więc na Steamie gra kosztuje 30 zł, na iOS-ie chyba też,
więc przypuszczam, że Android będzie też miał podobną cenę.
No i co to za gra?
To jest też taka gra po części RPG, po części inkrementalna,
czyli to jest taka gra, której możemy coś sobie poustawiać
i od niej na jakiś czas odejść,
a w międzyczasie nam się różne rzeczy będą wykonywać.
Jesteśmy magiem, możemy wybrać sobie,
jakim elementem głównie chcemy władać,
no i głównym celem gry jest odnalezienie kamienia filozoficznego,
czyli tutaj nawiązanie do Harry’ego Pottera może poniekąd.
I co mamy w tej grze do dyspozycji?
Mamy ponad 120 różnych zaklęć,
możemy walczyć przeciwko wielu przeciwnikom
i to jest też ciekawe właśnie jeśli chodzi o zbieranie zasobów,
czyli many, żeby później wybudować jakieś nowe,
akurat nawet nie tyle budujemy budynki, co stawiamy meble w naszej pracowni,
które nam dają różne efekty, pomagają zdobywać więcej many,
czy innych zasobów.
Te rzeczy mogą odbywać się automatycznie,
natomiast kiedy już zaczniemy walczyć,
no to tutaj już musimy troszeczkę ingerować
i na przykład w odpowiednim momencie wybrać odpowiednie zaklęcie,
użyć mikstury jakąś, żeby się wyleczyć na przykład,
więc tutaj jeśli toczymy z kimś walkę,
no to musimy to zrobić sami, musimy pomóc naszej postaci.
Także też bardzo fajna gra, gra bardzo dostępna,
generalnie to jest interfejs webowy,
ale autor wie, że osoby niewidome w jego grę grają.
Pierwsza część na początku była trochę mniej dostępna,
później stała się bardzo dostępna po wielu aktualizacjach,
a tutaj jeśli chodzi o drugą część,
no to już na start autor wiedział, że niewidomi będą grać w tę grę
i tutaj już problemów z dostępnością na start nie mamy.
Nie trzeba znać pierwszej gry, żeby zagrać w drugą,
więc jeśli ktoś chce zacząć od tej, to można,
a jeśli chcecie zacząć od części pierwszej,
to na Steamie nawet można sobie kupić w zestawie obie części
czy w sklepie z aplikacjami do naszego smartfona,
czy to jest iOS czy Android.
Następnie mamy platformę AudioCat,
platformę estońską, która nierawno pojawiła się na rynku,
to jest taki startup.
W momencie pisania tego biuletynu Audio Games Gra
była dostępna tylko na Androida,
natomiast jakąś godzinę przed tym,
kiedy rozpoczęliśmy tą audycję ukazała się również na iPhonie,
pojawiła się informacja o tym na Apple Visie
i co to jest ten AudioCat?
No to jest właśnie platforma,
na której mają pojawiać się różne gry audio.
Co ciekawe, w tej grze zakładamy konto,
możemy sobie ustalić nazwę użytkownika
i od razu jest nam tworzony taki wirtualny avatar,
który jest też takim zwierzaczkiem,
którego my musimy dbać.
U mnie to był taki latający kotek,
jak to mi gra opisała.
Nie wiem, czy wszyscy mają tego samego zwierzaka,
czy to jest po prostu maskotka tej platformy,
czy może każdy dostaje coś innego generowanego losowo.
Natomiast mamy tutaj też taki element dbania o tego zwierzaka
a la jakiś Tamagotchi.
Możemy go karmić, możemy kupować mu różne przedmioty,
monetami, które zdobywamy grając w gry dostępne na platformie.
Przynajmniej tak ma być na ten moment,
bo ma być kiedyś, bo na razie to tylko właśnie widziałem opcję,
żeby kupować jedzenie i innych rzeczy nie było.
Jest powiedziane też,
czasem będziemy mogli sobie z tym zwierzaczkiem porozmawiać na głos
i tutaj ma być jakiś chyba GPT albo jakaś inna sztuczna inteligencja wykorzystana,
bo w materiałach demonstracyjnych, prasowych było powiedziane,
że będziemy mogli z nim rozmawiać na wszystkie tematy,
więc nie wiem jak to będzie wyglądało.
Na start mamy dostępne gry dwie,
taką prostą grę słowną,
gdzie musimy wybierać słowa pasujące do definicji
i jakąś prostą grę RPG
i szczerze mówiąc ten interfejs, który zastosowali deweloperzy
nie powala,
bo po pierwsze nie możemy zmienić sobie prędkości głosu,
używany jest tutaj głos systemowy, głos sobie można nawet zmienić.
Jesteśmy proszeni o wyłączenie voice overa,
kiedy jakaś gra się zaczyna
i wtedy przynajmniej na iPhone może na Androidzie jest lepiej.
Na iPhone ta gra do nas mówi z domyślną prędkością,
a te opisy są dosyć długie,
niestety takie przyjazne osobom,
które chyba nigdy nie widziały ekranu dotykowego,
więc to się gra dosyć długo,
nie da się niestety tego pomijać
i testowałem te dwie gry.
W tej grze słownej raz była sytuacja,
że wybrałem odpowiednie słowo pasujące do definicji
i swoją drogą tam to słowo się wybiera w ten sposób,
że gra nam co 2-3 sekundy czyta kolejną propozycję
i kiedy słyszymy tą, którą chcemy wybrać,
musimy stuknąć ekran,
robi się jakieś gesty albo po prostu jakiś menu,
bo to jest bardzo powolny proces,
ale wybrałem odpowiednie słowo,
powiedziało mi, że wybrałem złą odpowiedź,
natomiast w grze RPG bez włączonego voice overa
nie byłem w stanie wybrać ataku z listy,
co ciekawe tutaj już możemy po tych atakach chodzić,
przesuwając się lewo-prawo z wyłączonym voice overem,
ale musiałem voice overa z powrotem włączyć,
żeby zaatakować,
natomiast kiedy przeszedłem samouczek do końca,
gra mi powiedziała, żeby przesunąć palec w lewo,
żeby z niego wyjść i rozpocząć prawdziwą rozgrywkę,
no to po prostu mi działać nie chciało.
Nie wiem, czy to jest limitacja,
jakieś ograniczenie w wersji demo,
czy nie,
bo gra generalnie będzie dostępna w ramach abonamentu,
abonamentu, który kosztuje 40 zł miesięcznie,
więc nie mało, powiedzmy sobie szczerze.
Za tą samą cenę na przykład
możemy sobie Game Passa wykupić na komputerze
i, nie wiem, Forza na przykład pograć,
ale jeśli to ma tyle kosztować,
no to na pewno ten interfejs musi zdecydowanie zostać dopracowany.
Autorzy obiecują, że mają być dodawane kolejne gry,
nawet jakieś gry multiplayer,
więc będziemy mogli grać z innymi graczami na platformie AudioCAD,
no na ten moment takich rzeczy nie ma,
a to co jest niestety, bo działa słabo,
ale jeśli chcecie przekonać się o tym sami,
no to jak najbardziej sobie można całego AudioCADA ściągnąć.
Następnie mamy bardzo ciekawą grę,
grę taką tekstową, przygotową bardziej,
The Hedge Trail,
i to jest gra, co ciekawe, edukacyjna,
gra edukująca nas o jednym z pięciu filarów religii,
islamu, mianowicie właśnie tak zwanego Hajju,
czyli pielgrzymki do świątyni Al-Kaaba w Domeki.
To jest no właśnie gra, w której musimy tą pielgrzymkę przejść,
i to właśnie w czasach średniowiecza,
czy nawet właściwie starożytności,
kiedy ta pielgrzymka miała na początku miejsce,
więc musimy odpowiednio zarządzać naszymi zasobami,
naszą wodą, jedzeniem i tak dalej.
Musimy w różnych momentach podejmować odpowiednią decyzję.
Nie spotkałem się jeszcze z grą edukacyjną związaną z islamem,
więc to jest nawet o tyle, wydaje mi się, dla nas też ciekawe.
Gramy po prostu z przeglądarki,
więc można to zrobić na dowolnym urządzeniu.
Gra jest po angielsku, no ale przez to, że gramy w przeglądarce,
no to w sumie nie widzę przeszkód, żeby sobie jakiegoś tłumacza włączyć,
czy to googlowskiego, czy to DPL-a,
czy czymś innym sobie to po prostu przetłumaczyć,
więc na pewno ciekawy pomysł na grę.
Następnie tutaj mamy informację o emulatorze RetroArch,
o którym już w zeszłym tygodniu mówiliśmy,
że stał się dostępny na iOS-ie, natomiast po tej sytuacji
nagle zaczęli się odzywać użytkownicy Androida
i powiedzieli, że my też chcemy do deweloperów,
no i deweloperzy powiedzieli, no dobrze, chcecie, to macie.
I faktycznie, i teraz właśnie RetroArch na Androidzie
też już dostał funkcję dostępności.
Na razie jest to dostępne w wersji testowej, tak zwanej wersji Nightly.
Będzie link w komentarzu, żeby tę wersję sobie poprać,
bo przecież bezpośrednio jest to plik APK,
natomiast przepuszczam, że w najbliższych dniach, jak nie tygodniach,
ta dostępność po prostu trafi też do wersji stabilnej, do sklepu Play.
Natomiast tu wszystko działa analogicznie do tego, jak to jest na iOS-ie.
Jest używany głos systemowy telefonu.
Jest włączony jakiś szytnik ekranu, na pewno TalkBack.
Nie wiem, jak je zacieszyło, szczerze mówiąc.
Natomiast jeśli sobie tego RetroArcha uruchomimy,
z włączonym czynnikiem ekranu,
to teraz ta dostępność uruchomi się automatycznie.
No i też tutaj musimy mieć albo jakiś kontroler podłączony do telefonu,
albo klawiaturę Bluetooth,
no i wtedy bez większych problemów możemy sobie tym RetroArchem się posługiwać.
Zostały na Androidzie dostępne emulatory do konsol,
które obecnie dostępne nie są przez ograniczenia Apple’a, o których mówiłem.
A to znaczy dla nas tyle, że jeśli mamy na tyle mocny telefon,
no to nawet jesteśmy w stanie uruchamiać nowsze konsole,
takie jak PlayStation 2 czy Nintendo Wii.
Więc jakby ktoś chciał sobie w River Heaven na smartfonie pograć,
no to jeśli macie w miarę nowy telefon z Androidem,
to teoretycznie powinno się dać to zrobić.
Następnie mamy grę Moving Loom Hypership AI.
I to jest gra, w której jesteśmy pilotem statku,
który gdzieś zgubił się w kosmosie i musimy dolecieć do domu,
ale na tej drodze napotykamy przeciwników,
których musimy pokonać, żeby to zrobić.
Gra na pierwszy rzut oka wygląda bardzo ciekawie,
bo na początku przechodzimy przez taki tunel,
na którym zdobywamy różne przedmioty, które ulepszają nasz statek,
zwiększają np. siłę naszej broni,
ale mogą też mieć negatywne efekty, np. przyspieszyć naszych wrogów.
No a później właśnie rozpoczyna się sama walka.
I ja jak pierwszy raz przeczytałem informację o tej grze,
to myślałem, że my w tym momencie będziemy tym statkiem celować sami
i po prostu celować na te wrogie statki tak,
żeby ich dźwięki były na środku i strzelamy.
Natomiast okazuje się, że rozgrywka jest dużo bardziej prosta.
Po prostu musimy odpowiednio szybko naciskać ekran
i generalnie te pojedynki odbywają się losowo.
Natomiast faktycznie oprawa dźwiękowa jest bardzo przyjemna.
Gra jest generalnie darmowa, natomiast jeśli gramy za darmo,
to co jakiś czas będziemy widzieć reklamy.
Można za jakąś symboliczną opłatą, teraz już nie pamiętam ile to kosztuje,
te reklamy usunąć, jeśli ktoś chce.
Jest 50 poziomów do przejścia, więc kolejna ciekawa gra na iOS.
Następnie mamy tutaj informacje o grze Hunting the Dogs,
w której strzelamy lub włapiemy kaczki do siatki.
O niej już jakiś czas temu wspominaliśmy,
ale myślę, że pominiemy.
I na koniec mamy kolejną grę tekstową, gdzie podejmujemy wybory.
Kolejną grę, swoją drogą 18+, Secret Island.
Gra w silniku Ren’Py, więc taki wieloplatformowy silnik
do tworzenia noweli wizualnych, tak zwanych.
Dostępna zarówno na Windowsie, na Macu i Linuxie.
Gra toczy się w współczesnym świecie fantasy,
gdzie gramy potężnego czarnoksiężnika-najemnika.
Znaleźliśmy się na jakiejś nieznanej wyspie.
Jakieś kobiety nas uratowały.
No i kiedy zaczynamy mieszkać na tej wyspie,
to zdajemy sobie sprawę, że po pierwsze nie możemy uciec.
W niektórych miejscach są jakieś bariery magiczne,
które nie pozwalają nam przejść i musimy ustalić,
gdzie jesteśmy, co się tu w ogóle dzieje, kim są ci ludzie.
A że to jest gra 18+, to możemy wchodzić w związki i tego typu rzeczy.
I to są nowości, natomiast jeszcze tradycyjnie mamy dużo aktualizacji.
I tak na przykład w gra War Sim została zaktualizowana
i możemy teraz poprosić naszych sojuszników,
żeby zaatakowali jakieś wrogie królestwo dla nas.
Nie muszą się na to zgodzić, ale jeśli się zgodzą,
no to właśnie możemy kogoś poprosić, żeby nas wyręczył.
No i mamy też nowe spotkania, które mogą się nam zdarzyć
w komnacie tronowej, no i jak zwykle poprawki błędów.
Gra Wave of the Undead tutaj też często się pojawia
i w najnowszej aktualizacji możemy rekrutować żołnierzy,
którzy będą dla nas pomagać nam walczyć przeciwko zombie,
no bo akurat to robimy w tej grze.
Mamy też aktualizacje trybu kampanii, więc jakieś nowe misje się pojawiły.
Gra AsmarQuest, mobilne kolejne RPG na smartfony.
Miał kilka aktualizacji w maju, które poprawiły dostępność
i jeszcze bardziej zostały dodane słowaki osobno,
głośności muzyki i efektów dźwiękowych, no i parę innych mniejszych poprawek.
Kilka modów się też poprawiło.
Mod dostępnościowy do Factorio miał kilka aktualizacji
i tutaj mamy poprawki w narzędziu do budowania torów kolejowych,
systemu autopilota naszej postaci czy samochodów,
logistyki osobistej i opcji szybkiej podróży.
Mod dostępnościowy do gry CrossCode też się zaktualizował
i tutaj mamy, dodał więcej dźwięków do menu zapoznawania się z dźwiękami,
więcej zagadek i pojedynków w grze zostało prawidłowo omapowane,
więc będą teraz dla nas bardziej dostępne
i zostało dodane zabezpieczenie nad przepaściami,
więc nasza postać nie wpadnie nam sama w jakieś przepaści,
będziemy dostawać jakieś oszerzenia dźwięki zanim to się stanie.
O Hearthstone mówiliśmy, że pojawiła się nowa mi seria.
Rozpoczął się nowy sezon przeplatanek, który co ciekawe bardzo przypomina
dawny tryb starć, który został w kwietniu z gry usunięty,
natomiast właśnie tym razem tryb przeplatanek wygląda tak,
że mamy do wyboru chyba 19 heroesów
i każdy z nich ma unikalne moce i unikalne talie,
więc po prostu możemy grać przeciwko innym przeciwnikom właśnie w takim trybie
ala starć, natomiast my tutaj mamy pojedyncze pojedynki.
Natomiast po tym zestawieniu miesięcznym pojawiła się
nowa wersja modu Hearthstone Access,
nadal mamy dwie osobne wersje, taką wersję główną
i wersję ze wsparciem dla duetów, jeszcze to nie zostało ustalone,
natomiast obie te wersje zostały zaktualizowane
i co te aktualizacje nam przynoszą?
No po pierwsze właśnie mamy wsparcie dla tej przeplatanki,
także w trybie ustawek ekran od blokowania zdobywania nagród
jest teraz dostępny, wcześniej potrzebowaliśmy tego OCR-a
albo nawet współrzędnych do dodatku Golden Cursor,
tam ludzie sobie to wysyłali, a teraz z poziomu menu
po prostu w modzie możemy wszystkie zdobycze sobie zdobyć,
po prostu odblokować.
Do pojedynków karczmowych możemy zapraszać teraz naszych znajomych
i też jeśli chodzi o te bójki będziemy mieli informację
ile razy daną bójkę przeszliśmy i ile czasu zostało do jej końca,
także fajnie cały czas Hearthstone Access też ma się jak najbardziej dobrze.
W przeciwieństwie do Forzy, tak jak już wspominaliśmy
niestety cały czas mamy aktualizacje, natomiast aktualizacja popsuła nam dźwięk
informujący nas o tym, że trzeba hamować i jeszcze niestety to nie działa,
nie pojawiła się nowa aktualizacja, jak tylko to się stanie to damo znać.
Bardzo prawdopodobne, że w przyszłym tygodniu może już coś będzie, no zobaczymy.
Mortal Kombat się zaktualizował nawet dwa razy, bo tutaj w miesięczniku,
w tym zestawieniu miesięcznym była mowa o aktualizacji majowej,
która to dodała postać Mawado Kameo, czyli postać, którą możemy sobie zaprosić do walki,
natomiast wczoraj pojawiła się większa czerwcowa aktualizacja,
w której rozpoczął się nowy sezon trybu inwazji,
a także pojawiła się postać Homelandera, to już taka pełnoprawna postać,
którą możemy sobie odlokować, jeśli mamy przepustkę Combat Pack wykupioną
i też wspomniała firma o poprawkach do czytnika ekranu.
Jeszcze nie zdążyłem dojść, jakie te poprawki są,
no ale fajnie, że cały czas tutaj jest na to uwaga zwracana
i faktycznie z każdą aktualizacją ten czytnik ekranu działa coraz lepiej.
Następnie Advanced Wars doczekał się nowych dźwięków zarówno dla jednostek i pól na mapie.
Przypominam, to jest gra, w której dowodzimy różnymi jednostkami
wojskowymi, pojazdami i półkami żołnierzy.
Mamy też ekran statystyk, kiedy zakończymy jakiś pojedynek.
Nowa mapa została dodana i poprawki błędów.
Gra Adventure to Fate Lost Island, czyli kolejna RPG na iPhone’a.
Dostało kilka aktualizacji w maju, które dodało ekran,
w którym możemy przejść wszystkich przeciwników, z którymi walczyliśmy w grze,
wszystkie potwory, poprawioną muzykę i dźwięki.
Jakieś nowe dźwięki zostały dodane i poprawki dostępności.
Cały czas tutaj też autor tej gry dba o dostępność dla nas.
Transport War Simulator się zaktualizował i co zostało dodane?
Dodany komputer pokładowy, na którym możemy kilka dodatkowych
informacji, przejrzeć i parę jeszcze nowych rzeczy w niektórych pociągach skonfigurować.
Dźwięki odległości stacji zostały troszeczkę zmienione.
Teraz będą odważane troszeczkę szybciej, żebyśmy mieli więcej czasu, żeby
odpowiednio się przygotować.
Jeszcze pojawiła się dzisiaj aktualizacja, w której mamy kolejne poprawki błędów.
Jest jeszcze strona, z której możemy pobierać sobie dodatkowe pakiety tras i pociągów.
Będzie link do tego, jest w tym zestawieniu i wczoraj też się pojawiły nowe zestawy.
Do tego pojawiła się nowa lokomotywa, chyba jakaś amerykańska.
Pojawił się zestaw wagonów, też amerykańskich, zarówno towarowych, jak i
pasażerskich oraz nowa trasa nadmiejska, chyba gdzieś brytyjska.
Także cały czas nowe trasy do tej gry są dodawane.
Cały czas nie mamy narzędzi, żeby te trasy tworzyć, więc niestety jeszcze na
polskie koleje będziemy musieli poczekać.
Gra Text Space też została zaktualizowana.
To jest taka gra webowa, science fiction i teraz zostało dodane narzędzie, które
pomoże nam zlokalizować części, których możemy potrzebować do stworzenia
jakiegoś przedmiotu, plan, narzędzie pomagające nam zaplanować podróż
używając wrót, nowa jakaś gra słowna do kasyna w grze i jak zwykle nowa
zawartość i poprawki, drobne błędów.
I podobnie w modzie Alter Aeon kilka nowych miejsc, obszarów zostało dodane
i zostały zapowiedziane kolejne nowości.
Nowa klasa się pojawi.
Dla wojowników jakaś umiejętność do tworzenia wojennych malowidł.
I to jest chyba wszystko.
Tylko jeszcze się upewnię, bo mi fokus uciekł.
Był Alter Aeon.
No i tradycyjnie Sanctuary in Time też się zaktualizowało w wersji 1.47.
Zostali dodani mistrzowie, czempioni do trybu areny.
Jeśli ich pokonamy to dostaniemy jeszcze większe nagrody.
Możemy zmieniać kolor skóry naszych towarzyszy w laboratorium.
No i mamy poprawki błędów i zmiany w balansie gry.
Przepraszam, następna gra to Cyberpunk Dreams.
Gra RPG z elementami roguelike.
Dobieramy karty stali, które powodują, że różne wydarzenia się dzieją.
Możemy wybierać jak chcemy na nie odpowiedzieć.
Pojawiły się nowe skróty klawiszowe, które pozwalają nam wybrać kartę stali
i wybrać akcję na tej karcie.
Czasami karty mogą mieć kilka kart.
I tutaj deweloper obiecuje, że to jest początek poprawek dostępności.
Ma ich być znacznie więcej.
Jak widać w tym miesiącu było całkiem sporo aktualizacji, sporo nowości.
No i pewnie to będzie dopiero początek.
Zaczął się czerwiec, zobaczymy co właśnie nam przyniesie czerwiec jeśli chodzi o gry.
A Whatsapp nam tymczasem przynosi kolejne wiadomości, na przykład wiadomość od Mileny.
Witajcie z tej strony Milena.
Odnośnie kwestii, jeżeli wejdziemy w ustawienia i na przykład w cokolwiek wejdziemy,
czy w Wi-Fi, zamkniemy aplikację ustawienia i ponownie w nią wejdziemy,
no to po prostu będziemy na ekranie głównym ustawień, tak powiem.
Czyli będzie tam opcje tryb samolot, Wi-Fi, Bluetooth, bo ja sprawdziłam to przed chwilą.
Pozdrawiam.
Okej, no to dzięki za sprawdzenie w takim razie.
Jeszcze widzę, że tu Maciek nas już jakiś czas temu zasypał wiadomościami,
ale to sobie proponuję, że te wiadomości odtworzymy na samym końcu,
bo jest ich dosyć dużo, więc to będzie taka paczka dla wytrwałych.
Natomiast mamy tu jeszcze takie dwie krótkie wiadomości od Sylwestra.
Kto by tak tą sztuczną inteligencję, kto właśnie tak kręci tą sztuczną inteligencję,
to może być zagrożenie dla wielu osób.
To może być oszustwo sztucznej inteligencji dla wielu osób.
Może to oszukiwać ludzi, dlatego uważajcie, bo wam ostrożność zalecam.
Dziękujemy Sylwestrze za zalecenie ostrożności i zresztą niejednokrotnie
my też wspominamy o tym, żeby po prostu korzystać z tego jako z narzędzia.
To nie jest tak, że sztuczna inteligencja zrobi za nas wszystko
i że jest remedium na wszystko, natomiast jest bez wątpienia dla nas bardzo pomocna.
I żeby rzucić przykład dzisiaj, tak przygotowałem się do audycji,
a propos tego otwarzacza E16, jak sobie opisałem jego zdjęcie,
tam było jedyne zdjęcie na stronie i on mi zaczął właśnie mówić,
że tam jest jakiś joystick, że to wygląda jak kontroler.
Tak w pierwszej chwili zastanowiłem się, co warto wtedy w takiej sytuacji zrobić.
Po pierwsze dopytać się, chociaż to też nie zawsze nam da pożądany efekt,
ale można zapytać, czy to naprawdę wygląda jak to, co nam opisało.
Powiedział mi tak, opisałem to jeszcze raz.
Opis był troszeczkę inaczej sformułowany, natomiast detale się zgadzały,
więc też można tak to sobie zweryfikować.
Można to przepuścić przez kilka aplikacji.
No wiadomo, jeśli mamy gdzieś obok osobę widzącą,
no to można po prostu poprosić o weryfikację.
Ja to zrobiłem tak i miała rację GPT tym razem, dobrze mi to urządzenie opisał,
jak widać, więc radzi sobie.
No ale właśnie warto to w wielu źródłach weryfikować,
a jeśli zależy nam na tekście, który w jakimś miejscu może być zaszyty,
tak jak wspominał Tomek, no to po prostu lepiej wtedy tradycyjnym OCR-em
to przeczytać.
No i został już ostatni taki pakiet newsów.
Podejrzewam, że troszkę mniej będzie technologicznie.
Będzie można odpocząć od danych różnych cyfrowych,
ale zobaczymy, bo newsy z Europy przygotował Paweł.
No nie do końca odpocznijmy od technologii.
Ona gdzieś tam między wierszami się pojawi,
natomiast bardzo między wierszami, bo po pierwsze od tygodnia,
o czym jakoś, co mnie jakoś umknęło w zeszłym tygodniu,
mamy już nowy odcinek EBU in Action, czyli takiego,
no jak na razie kwartalnego podcastu Europejskiej Unii Widomych,
w którym to podcaście omawiamy przeróżne,
no z perspektywy właśnie organizacji, ważne problemy,
które dotykają nas osoby z dysfunkcją wzroku.
No i w tym odcinku skupiliśmy się na wyborach do Parlamentu Europejskiego,
które już w przyszłą niedzielę.
No i oprócz tego, że oczywiście garść newsów z samej Unii,
niewidomych, co tam nowego, jakie kampanie,
jakie akcje, w czym brali udział, jakie działania,
no to mieliśmy wywiad główny, wywiad z przedstawicielem organizacji,
która właśnie obserwuje te różne procesy demokratyczne w różnych krajach,
nie tylko Unii Europejskiej, tak ogólnie Europy,
oraz z politykiem szwedzkim, ze szwedzkiej lewicy, jeśli się nie mylę,
który jest właśnie już od wielu, wielu lat aktywny w polityce
i opowiadał o swoich doświadczeniach właśnie osoby z dysfunkcją wzroku,
zarówno od strony głosowania w wyborach,
jak i uczestnictwa w życiu politycznym w tej roli aktywnej jako polityk.
Parę ciekawych rzeczy tam się pojawiło.
Przykładowo, no Szwedzi, podobnie jak my, mają nakładki do głosowania
i te nakładki, no to zawsze są problematyczne,
bo tam tu się może karta do głosowania obsunąć,
tu się coś jeszcze zadzieje z tym naszym, że tak powiem, krzyżykiem.
Różnie być może, ja do końca tym nakładkom nie jestem w stanie zaufać jakoś.
Natomiast tam jest jeszcze jeden dodatkowy problem,
no bo w Polsce, jeżeli partie wystawiają kandydatki czy kandydatów,
to te osoby mają już przypisane numery i te numery się nie zmieniają.
One są takie, jakie tam wyznaczyła dana partia polityczna.
W Szwecji można sobie wygrać poniekąd wyższe miejsce na liście partyjnej.
Działa to tak, że po prostu w miarę prowadzenia kampanii wyborczej
te numery, te miejsca na liście dynamicznie się zmieniają.
I w tym momencie nie da się zrobić karty do głosowania w momencie,
kiedy do samej ciszy wyborczej te numery mogą się zmieniać.
Więc tutaj w ogóle nie ma jakiegoś specjalnie pomysłu na to,
jak osoby niewidome można zaopiekować, że tak powiem,
jakieś rozwiązanie im stworzyć. Jest to problem.
Jest to na szczęście na którymś tam konkretnym etapie.
Nie są to wszystkie możliwe wybory, ale jednak jest to jakaś ważna część tego procesu.
Znowuż też bardzo ciekawa opowieść o tym, jak wygląda praca osoby właśnie
w takiej pozycji gdzieś tam partyjnej w Szwecji.
Że właśnie, no nie, no masz możliwość pracy ze swoim komputerem, co ciekawe.
To mnie bardzo zadziwiło, że tam nie ma jakichś komputerów zabezpieczanych mocno.
Coś tam, że otrzymujemy komputer od, no nie wiem, od jakiejś danej tam
od partii czy od instytucji. No wydawałoby się, że to jakaś ochrona danych
byłaby na tyle ważna, że to no jednak na prywatnym komputerze
mogło być troszkę zagrożone, a tu nie.
Tu tutaj właśnie nasz gość opowiadał, że jak najbardziej może pracować
na swoim komputerze. Głosowania, to jest bardzo ciekawe.
Głosowania odbywają się na iPadach i aplikacja, czy powiedzmy interfejs,
który służy do podejmowania w czasie posiedzeń parlamentu decyzji
głosowania w różnych sprawach jest w 98% dostępny.
Czyli on jest sobie w stanie przejrzeć program posiedzenia
i jest w stanie głosować w głosowaniu takim podczas obrad.
Jest to ciekawe, bo właśnie rzadko mamy taki wgląd, jak to wygląda od środka.
Ja to bardziej kojarzyłem z jakimiś sprzętowymi przyciskami,
jakieś tam światło, nie wiem, zielone, czerwone, coś tam.
A tu jednak się okazuje, że taki iPadzik po prostu.
Włącza się voice overa, no i co?
Dołączamy do NATO, na główek.
Dołącz Szwecję do NATO, przycisk.
Dostępne czynności. Tak ja sobie to wyobrażam.
Nie wiem, jak to by…
No, natomiast też trochę podyskutowaliśmy na temat,
co można by jeszcze zrobić.
Gdzieś tam się internet przewinął w dyskusjach.
Na ile takie wybory można by zrobić w sposób bezpieczny.
Ciężkie są te tematy, takie dość trudne i zawiłe.
Ale myślę, że warto, warto wysłuchać.
No i też mieliśmy gościa specjalnego, jeśli chodzi o kraj,
z którym się łączyliśmy, bo zawsze w każdym odcinku
się łączymy z jakimś krajem.
No i tym razem była to Szwajcaria.
Opowiedzieli troszkę o swoich działaniach.
Na przykład, co organizowali tam?
Hakaton. Także jak chcecie się dowiedzieć więcej,
no to możecie posłuchać albo przeczytać
lub przetłumaczyć sobie transkrypcję.
Druga rzecz, no gdzieś dalej się toczą
jakieś dyskusje między Europejską Instytucją Zarządzającą
Prawem Lotniczym, a Europejską Federacją Psów Przewodników,
jak chodzi o jakieś regulacje odnośnie tego,
na jakich warunkach nasi członoczni towarzysze
mogą z nami podróżować drogą lotniczą.
To również są dyskusje, które trwają, a trwają, a trwają.
I jest gdzieś wola, żeby się porozumieć,
ale to wszystko jest jeszcze niedowyjaśniane.
Jest prośba, żeby przysyłać, będzie podany link w komentarzu
albo mailem bezpośrednio, albo wypełniając formularz,
historię jakichś trudności, które przeżyliście
podróżując z psami przewodnikami samolotem.
Także jeżeli macie jakieś takie, to piszcie.
No i na sam koniec Niemiecki Związek Niewidomych DBSV
również ma ankietę, którą warto wypełnić
odnośnie projektów, który rozwija.
Projekt mający na celu udostępnić za pomocą
nowoczesnych technologii, sztucznej inteligencji,
jakichś doznań dotykowych.
Bardzo to jest enigmatycznie opisane.
Dziedzictwo kultury.
Więc jeżeli takie tematy są wam też bliskie,
to możecie wziąć udział w tejże ankiecie.
I to wszystko.
Wspominałem, że od Maćka mamy sporo wiadomości,
ale jedna to jest taka wiadomość w postaci pliku zewnętrznego.
Jest to zaproszenie na pewne wydarzenie,
więc myślę, że skoro jeszcze nie opuściliśmy tyflo aktualności,
no to posłuchajmy, na co zaprasza nas Maciek.
Witajcie ponownie, kochani.
Jeszcze raz Maciek.
Tym razem przychodzę do was z tyflowieścią,
mianowicie z zaproszeniem od Fundacji Pełni Kultury
na pewne wydarzenie, które otrzymałem mailem,
które sobie teraz pozwolę odczytać.
Dobry wieczór.
Fundacja Pełni Kultury po raz piąty zaprasza na wydarzenie
pod nazwą Tandem Sportu i Sztuki.
Spotkamy się już 14 czerwca na placu na Groblach 20 przez 19.
Jak co roku będziemy jeździć na tandemach,
tym razem po bulwarach wiślanych pod Wawelem.
Następnie odbędą się warsztaty ceramiczne
w studio Meditau na placu na Groblach 20 przez 19.
Wydarzenie dostosowane jest do potrzeb osób
z niepełnosprawnością wzroku.
Podczas wydarzenia dostępna będzie audiodeskrypcja.
Wydarzenie zorganizowane jest w ramach 25 tygodnia
osób niepełnosprawnych.
Kocham Kraków z wzajemnością.
Data wydarzenia 14 czerwca 2024 roku.
Program 15.30 rozpoczęcie imprezy.
Powitanie uczestników i wolontariuszy.
Od 15.30 do 18.00 przejazdy na tandemach.
16.30 do 18.30 warsztaty ceramiczne.
Dotykając sztuki ręce widzą i pamiętają.
Paolo Spalutto.
Tak się ten pan nazywa, Paolo Spalutto.
W studio Meditau jazda na tandemach.
Idea imprezy polega na połączeniu obszaru kultury i sportu.
Jazda na tandemach wymaga współpracy i synchronizacji między partnerami,
co czyni ją świetnym sposobem na wzmacnienie relacji
i wspólne spędzanie czasu na świeżym powietrzu.
Warsztaty ceramiczne dotykając sztuki ręce widzą i pamiętają.
Celem warsztatów jest uczestniczenie w niezwykłym doświadczeniu sensorycznym z gliną,
które rozwijają kreatywność i ekspresję artystyczną.
Koncentrujemy się na dotyku, fakturze i formie dzięki prostym ćwiczeniom.
Używamy technik ręcznego formowania na przykład formowania z wałeczków,
budowanie spłatów gliny.
Warsztaty zachęcają też do swobodnej twórczości
i dzielenia się przeżyciami i doznaniami.
Zapisy.
Ilość miejsc ograniczona decyduje kolejność zgłoszeń.
Zgłoszenia prosimy przesyłać do dnia 10 czerwca na adres
adrianwyka.gmail.com
adrianwyka.gmail.com
W mailu ze zgłoszeniem prosimy o podanie.
Czy jesteście Państwo osobą z niepełnosprawnością wzroku?
Czy potrzebujecie asysty?
Numeru telefonu i adresu mailowego.
To znaczy proszą, żeby takie informacje w tym mailu zawrzeć.
Informacji, w której aktywności chcecie Państwo uczestniczyć.
Tandemy, warsztaty ceramiczne, czy w obu tych aktywnościach.
Jeśli będziecie Państwo z własnym asystentem,
to prosimy o podanie takiej informacji.
Chcesz zostać wolontariuszem lub asystentem?
Daj nam znać i spędź ten dzień z nami.
Ważne informacje.
Impreza bezpłatna.
Tandemy i kaski dostępne na miejscu.
Do zobaczenia.
W razie pytań prosimy o kontakt z Adrianem Wyką pod numerem telefonu.
697-624-368.
Powtarzam.
697-624-368.
Pozdrawiam serdecznie.
Anna Franik.
Do tej Pani też jest podany numer telefonu.
Gdyby ktoś chciał.
784-705-985.
784-705-985.
Jak słyszeliśmy, jak czytaliśmy,
zapisy do 10 czerwca, także czasu jest mało.
Raptem 5 dni, a w sumie to 4 za niedługo.
A wydarzenie odbywać się będzie 10 w Krakowie.
Więc jeżeli tylko słuchają nas ludzie z Krakowa,
no to serdecznie zapraszamy również przyjezdnych.
I tyle od Maćka. Dziękujemy Ci bardzo.
Chociaż do wiadomości naszego słuchacza jeszcze wrócimy.
A teraz przechodzimy w takim razie do technikaliów.
W technikaliach nie mamy dużo newsów wpisanych przynajmniej.
Zobaczymy czy coś jeszcze się pojawi.
I no zaczynamy od informacji ode mnie,
że Google wypuścił w Polsce już oficjalnie,
bo wcześniej było to chyba w Stanach, nie pamiętam gdzie jeszcze,
swojego następcę, asystenta Google, czyli aplikację Gemini,
którą sobie pobrałem i troszkę sprawdziłem,
ale tylko troszkę, dlatego że okazuje się,
że jest u mnie jakiś problem.
Był problem z asystentem, ale myślałem, że to jest problem typowo z asystentem,
ale prawdopodobnie okazuje się, że jest to jakiś większy problem.
Nie wiem w sumie z czym, ale Gemini też jest na niego niestety podatny, że tak powiem.
I telefon nie za bardzo chce mnie słuchać.
W takim sensie, że faktycznie jak do niego mówię,
włączając tego nowego asystenta, to on teoretycznie słucha,
ale potem do mnie nic nie mówi i tylko jakby nie wpisuje tego,
co do niego faktycznie mówię.
Natomiast jak mu wpisałem w jakieś tam pole edycji, nie wiem, pogoda w Warszawie,
no to podał mi te prognozy pogody, w zasadzie aktualną pogodę.
Nie sprawdzałem jakichś rzeczy takich typowo związanych ze sztuczną inteligencją,
żebym podał, nie wiem, najnowszy odcinek w Tyflu podcaście,
czy nie wiem, czy jakiś tam inny pomysł.
No ale jest, więc można już pobierać.
Przy okazji, jeżeli ktoś tak jak ja ma wyłączone automatyczne aktualizacje aplikacji,
to dobrze by było je włączyć, może nie to, że włączyć,
ale przynajmniej zaktualizować aplikację Google,
bo bez aktualizacji, przynajmniej w moim przypadku,
ten asystent nie bardzo chciał działać, nawet mnie poprosił,
że wymaga nas aktualizacja Google, żeby to działało.
Natomiast po aktualizacji aplikacji Google, no to rzeczywiście pytali mnie,
czy chcę na pewno przejść ze starego asystenta na nowe Gemini.
Powiedziałem, że no tak, więc dobrze, więc no to już.
Jeszcze jakieś aktualizacje polityko-prywatności, coś tam.
No i teoretycznie mam, jest spole do wpisywania, jest mikrofon,
jest nawet przycisk do wysyłania zdjęcia,
które prawdopodobnie może być przez ten Gemini rozpoznany.
No i już, ja też mam to konto płatne, Googlowe,
więc trochę mam nadzieję, że będę miał dostęp do tego Gemini Pro,
czy tam Advanced, jak oni tak go nazywają.
I pewnie będę wymieniał telefon w jakiejś najbliższej przeszłości,
więc być może w następnej audycji uda mi się coś więcej na ten temat powiedzieć.
No ale mam nadzieję, że jakieś testy już się pojawią.
To zajrzyjmy teraz do kolejnych wiadomości,
bo do nas cały czas się nagrywacie.
Rafał na przykład coś nam tu wysłał.
Nagrywanie bez przytrzymywania, wyślij przycisk.
Dobry wieczór, po drugiej stronie Rafał.
No tak, ale Sylwestrowi to chodziło o to, że się tak kimś jaracie, no.
O to tu chodziło, bo przytoczę przykład.
Że mówicie, że nie wiem, zgłoski tam napisaliście do czata,
jakieś tam informacje, że tam podał, że nie wiem,
jakąś opcję, czy jakieś ustawienie, cokolwiek, tak?
Żeby, nie wiem, przydał taki głupi przykład tam.
A teraz weź mi zaśpiewaj.
No i nagle wam tam śpiewa, tak?
No to jest taki jeden przykład z milionów przykładów.
No i tak dalej, że jakby nie wiadomo, co to było,
a ja wam powiem szczerze, że dla mnie jakby te sztywne inteligencja nie istniała,
to bym bardzo się cieszył.
No i o to tutaj chodziło, no.
Bo owszem, mówicie, że korzystać z narzędzia i tak dalej, i tak dalej,
ale po prostu się robi w tym świecie się niebezpiecznie,
że to jest do wszystkiego wpychane.
Do telefonów, do implikacji, nie wiem.
Sorry, że to powiem, ale jeszcze trochę będzie toaleta
ze stutką inteligencją, no.
To dla mnie to trochę jest chore.
No i o to tu chodzi.
Że tu padamy w skrajność.
Popadamy.
No to tyle.
Wydaje mi się, że w takich kwestiach warto dyskutować
na jakiekolwiek argumenty niż na emocje,
bo trudno tu się nawet odnieść do czegokolwiek w tej wypowiedzi.
To znaczy inaczej, strach przed sztuczną inteligencją jest faktycznie
u wielu ludzi, natomiast moim zdaniem ten strach bardzo często wynika z tego,
że się czegoś nie zna.
Znaczy to jest jedno, ale mi nawet nie o to teraz chodzi,
ale on ma takie, mam wrażenie, podłoże,
już za chwilę sztuczna inteligencja to będzie, dwukropek.
Robiła to, to, to i tamto i w sumie na nas już nie będzie miejsca.
Tylko, że to jest, no to jest trochę coś na zasadzie, gdyby babcia miała wąsy.
Na razie nie ma.
Czy będzie właśnie sztuczna inteligencja nas tutaj wypierała, tego nie wiemy.
Mówi się rzeczywiście o tym, że zniknęli zawodów, zapewne to będzie prawda.
Mówi się o tym, że ten rozwój to prawdopodobnie nie będzie tak,
jak sobie wszyscy wyobrażamy i to pewnie też będzie prawda.
Z drugiej strony niektórzy mówią, że no okej, zniknie ileś zawodów,
pojawi się ileś nowych.
Możliwe, że to też jest prawda.
Historia takie przypadki zna.
Chociażby czasy, kiedy wprowadzano maszynę parową.
Dokładnie.
Jeszcze z drugiej strony się znowu mówi, że okej, to tak.
Tylko, że te zawody znikną nie tak, jak kiedyś w ciągu kilkudziesięciu lat,
tylko kilku lat i na to nie jesteśmy przygotowani.
I wiecie, o takich rzeczach się mówiło i pewnie mówić jeszcze będzie.
A z naszej perspektywy to po prostu ułatwia życie.
Dokładnie.
Bo po prostu mając tego typu narzędzia, często, gęsto jesteśmy w stanie zrobić rzeczy,
które bez nich albo nie bylibyśmy w stanie zrobić.
Chociażby, pierwszy z brzegu przykład z tyflą podcastu.
Transkrypcje tekstowe odcinków naszych audycji.
To jest robione dzięki sztucznej inteligencji, konkretnie Whisper.
To jest sztuczna inteligencja, która nie jest modelem językowym,
tylko jest modelem do przerabiania audiona tekstu.
Natomiast tak jak mówiliśmy tutaj, chart GPT oprócz tego, że śpiewa,
powiedzmy, no dobra, on jeszcze nie śpiewa, ale pewnie będzie niedługo,
ale tworzenia, bo są jakieś grupy nieraz, gdzie są przytaczane jakieś teksty sztuczne,
jakieś tam opowiadania pisze, coś tam jeszcze.
Natomiast tak jak mówię, mi pisze narzędzia, które mi bardzo ułatwiają pracę,
to jest coś, bez czego mógłbym żyć.
Pewnie, że tak, tylko coś, co by mi zajęło godzinę, zajmuje mi pięć minut na przykład.
Oczywiście nie wszystko, bo sztuczna inteligencja ma swoje ograniczenia,
przynajmniej na razie, zobaczymy, co będzie potem.
I ja tu nie chciałbym wchodzić w to, co będzie za rok, dwa, dziesięć,
bo to nikt nie wie, myślę, że wyłącznie z wielkimi tego świata
i wielkimi świata technologii, bo po prostu badania trwają,
badania superbłyskawiczne na temat tej sztucznej inteligencji,
bo po prostu wbrew temu, co się wielu ludziom wydaje,
sztuczna inteligencja i to, jak my ją możemy trenować, ma swoje ograniczenia.
Niedawno przecież, nie wiem czy to gdzieś tam, pewnie wam nie umknęło,
jaka zrobiła się sensacja, jak udało się bardzo dokładnie zbadać,
czy w zasadzie zmapować, zeskanować milimetr sześcienny mózgu.
Nie, że połowę, nie, że cały, tylko milimetr sześcienny
i to podobno było coś, co zajęło badaczom kilka lat, żeby to się udało.
Także wiecie, z tą sztuczną inteligencją to, to jeszcze długa droga przed nami,
tak mi się coś wydaje.
A z trzeciej strony istnieje taki nurt i w nauce gdzieś tam,
jak krytyka tego, co teraz się nazywa sztuczną inteligencją,
czyli duże modele językowe, będąc precyzyjnym,
wedle którego jest to, dość mocno używając kolokwializmu,
przehypowany temat, na zasadzie taki, że zrobiło się z tego
takiego terminatora wszechobecnego, który nie wiadomo co to może,
nie wiadomo do czego doprowadzi i nie wiadomo co ten,
a tak naprawdę jest trochę bardziej zaawansowaną wersją sprawdzenia pisowni,
bo to jest model, który tworzy tekst na podstawie innych tekstów,
przez konsekwencje też muzykę na podstawie innej muzyki,
gdzieś tam obraz i można by wejść w ten nurt, jedni się z nim zgodzą,
drudzy stwierdzą, że to propaganda, natomiast dużo ciekawsze myślę,
będą argumenty z takiej dyskusji, podpartej tym, że ktoś to jakkolwiek
się odniósł do tego, zbadał, przeanalizował, można sobie poczytać,
czy Korego Doktorowa, czy Emily M. Bender i ich pomysły na ten temat
i można, nawet jak chcemy krytykować to, co teraz się dzieje wokół AI,
można dostać dużo więcej ciekawszych argumentów w ten sposób.
I przede wszystkim rozmawiajmy właśnie w oparciu o jakieś argumenty,
a nie argumenty w rodzaju, że sztuczna inteligencja nam wkroczy do toalety,
bo tak naprawdę z naszej perspektywy, to jeżeli nam do tej toalety wkroczy,
to będzie tylko in plus, bo będziemy wiedzieli, czy już ją należy posprzątać,
tak zupełnie serio mówiąc.
Tak, natomiast to, co rzeczywiście moim zdaniem jest tego za dużo,
to rzeczywiście upychanie wszędzie chatbotów w formie pomocy,
które korzystają z jakiegoś GPT lub innych tego typu modeli,
bo rzeczywiście w związku z tym, że to myśla i halucynuje,
to bardzo często daje odpowiedzi nie do końca prawdziwe, powiedzmy sobie.
No i tak jak ostatnio Google zrobił w Stanach wyszukiwanie,
z którego po prostu wszyscy się śmieją, bo to po prostu działa w sposób przezabawny momentami,
a momentami tragiczny.
Nawet w jakimś banku czy jakiejś firmie ubieczniowej w Stanach była taka sytuacja,
że jakiś chatbot zaoferował śmiesznie atrakcyjną ofertę komuś,
której tak naprawdę nie było, natomiast ten chatbot to zaoferował.
Jakoś się udało sobie coś podpisać, po jakimś czasie firma się połapała,
ewidentnie tak, ta osoba pozwała tą firmę do sądu i okazało się,
że sąd orzekł na korzyść właśnie klienta.
No zostało podpisane, firmy muszą uważać.
Także podejrzewam, że teraz zrobiła się trochę moda na takie rzeczy,
bo to jest rzeczywiście chodzenie po linii najmniejszego oporu,
bo zaimplementowanie takiego chata jest po prostu tanie.
Dajemy sobie jakieś informacje, pyk, dajemy jakiś widżet na stronę, pyk
i to po prostu działa, teoretycznie oczywiście.
Podejrzewam, że im więcej się zrobi tego typu rzeczy,
tym więcej będzie takiego uważania mimo wszystko przez te firmy.
Ale tak czy inaczej, no właśnie, nam Be My.ai po prostu pomaga.
Tylko trzeba wiedzieć dokładnie jak to robić, żeby pomagało
i trzeba trochę przeczekać, podejrzewam tę modę.
Pewnie zaraz wkroczy następna i będziemy się wkurzać na co innego.
Także to chyba tak to już jest.
To co, przechodzimy dalej?
Przechodzimy dalej.
Do serwisu streamingowego, żeby tak odpocząć od sztucznej inteligencji, być może Max.
Kto wie, czy kiedyś Warner Brothers Discovery nie postanowiłem jakiegoś AI dodać do Maxa.
Tam też są słuchajcie algorytmy, które podpowiadają co mamy obejrzeć.
No w sumie tak.
No właśnie, Max, który w końcu pojawi się w Polsce w przyszłym tygodniu.
Dla tych, którzy nie wiedzą, to jest coś co już pojawiło się w Stanach w zeszłym roku
i nawet wtedy o tym wspominałem, bo pojawił się artykuł, który opowiadał
o dostępności tej usługi, która zastąpiła wcześniej w Stanach i na paru innych rynkach aplikację HBO Max.
W dużym skrócie dostępne powinno być wszędzie, tak zadeklarowała się firma.
Wtedy wspominałem, że to jest informacja, która za jakiś czas będzie dla nas w Polsce istotna.
No i słuchajcie, ten czas właśnie nadejdzie w przyszły wtorek, bo oto u nas też serwis HBO Max
zostanie zamieniony w po prostu Maxa.
Co na tym idzie, mamy pakiety.
Teraz sytuacja wygląda troszeczkę inaczej niż wcześniej, bo jeśli chodzi o HBO Max,
tutaj nie mówiąc o tym, jak to wygląda, jeśli ktoś to miał w ofercie ze swoją usługą telewizyjną.
Jeśli ktoś chciał sobie tego HBO Maxa wykupić, no to po prostu był jeden pakiet za 30,19 zł,
jeśli ktoś zarejestrował się na start usługi.
Natomiast w przypadku Maxa, jeśli zdecydujemy się na wykup tej usługi,
to teraz będziemy mieli do dyspozycji pakiety 3.
Zaczynając od pakietu najtańszego, który kosztuje 19,99 miesięcznie lub 199 zł rocznie.
I co on nam daje?
No daje nam dostęp do oglądania na dwóch urządzeniach maksymalnie,
więc powiedzmy ktoś ogląda na komputerze, a inna osoba na telewizorze.
Treści w jakości Full HD, mamy dostęp do wszystkich treści.
I tutaj taka duża różnica między Maxem a HBO Max jest to, że po prostu tych treści będzie więcej.
Będzie na start półtora tysiąca treści, w tym wszystko, co było dostępne w usłudze playera.
A jeśli ktoś korzystał z playera, to tam z dostępnością mogłoby być lepiej,
zwłaszcza na przykład na telewizorach smart, na przykład na Samsungu.
Co w ogóle player jest niedostępny, więc jeśli ktoś szuka treści z playera,
to myślę, że tutaj ta dostępność się powinna dosyć znacznie poprawić jeśli chodzi.
Oczywiście mamy też inne treści HBO, gry o tron, jakieś polskie produkcje.
Trochę tego jest, też jak sami nam opowiadaliście jakiś czas temu,
z audiodeskrypcją na HBO Max ostatnio było coraz lepiej,
więc myślę, że tutaj też powinno to być po prostu przeniesione.
Natomiast wracając do pakietów, ten najtańszy pakiet będzie opatrzony w reklamy,
których wcześniej nie było, ale właśnie tutaj w najtańszym pakiecie będziemy jakieś reklamy.
Wiecie, jest obowiązane, że to będą jakieś minimalne ilości reklam.
Mam nadzieję, że nie będzie tak jak w playerze, gdzie kiedyś miałem pięć minut reklam
przed uruchomieniem materiału, to już trochę długo.
Natomiast jeszcze dodatkowo będziemy mieli dostęp do telewizji linearnej,
czyli po prostu, mówiąc po polsku, będziemy mogli sobie TVN oglądać w jakości HD,
jeśli chodzi o ten pakiet podstawowy.
Mamy następny pakiet, który będzie kosztował 1,30 zł.
Generalnie ten pakiet jest podobny do tego poprzedniego,
jest Full HD, maksymalnie możemy oglądać na dwóch ekranach,
natomiast tutaj po prostu reklam nie ma.
29,99 zł miesięcznie lub 299 zł rocznie.
Mamy tutaj wszystkie materiały jak w pakiecie powyższym.
Ponadto będziemy mogli też sobie pobierać do 30 tytułów na urządzenie offline,
więc jeśli jedziemy gdzieś w dłuższą podróż, wiemy, że może być problem z dostępem
do internetu, no to będziemy mogli sobie jakieś materiały pobrać.
Ponadto tutaj też mamy kanały linearne, ale tutaj ich jest troszeczkę więcej,
bo jest jeszcze HBO, HBO2, HBO3 i TVN.
Tutaj cały czas wszystko w jakości HD.
Natomiast jeśli ktoś chce mieć jakość 4K, więc to, co było wcześniej
po prostu oferowane w maksie w tym pakiecie podstawowym,
myślę, że tutaj bardziej rzecz dla osób, które mają gdzieś w domu osoby widzące.
Ewentualnie jeśli macie chinodomowe lub jakieś słuchawki, które są w stanie
otwarzać dźwięk Dolby Atmos, bo to też jest ograniczone do tego pakietu
najwyższego. Pakiet premium, który kosztuje 1,50 zł miesięcznie lub 499,
czyli 500 zł rocznie.
No i tutaj mamy właśnie wybrane treści 4K.
Dotarło do informacji, że ponoć tych treści jest stosunkowo mało nawet w porównaniu do konkurencji,
więc tutaj więcej treści mamy w Full HD, więc myślę, że jeśli jesteśmy osobą całkiem nieidealną,
to ten pakiet może być nam niepotrzebny.
Natomiast możemy też w tym pakiecie oglądać na czterech urządzeniach jednocześnie,
więc jeśli jest z domu rodzina, kilka osób ogląda, no to tutaj może to robić osób więcej.
Możemy opowiadać do 100 tytułów na urządzenie, w tym 30 filmów i mamy tutaj też kanały telewizyjne
oprócz HBO 1, 2, 3 i HBO 1, 2, 3 i TVN, więc tak jak w pakiecie za 30 zł.
Natomiast jeśli ktoś chciałby, mamy tutaj też informację, że każdy z powyższych pakietów
zaoferuje dostęp do transmisji z igrzysk olimpijskich.
Nie wiem, czy tutaj chodzi tylko o pakiety za 30 i 50 zł, czy również na pakiet z reklamami,
natomiast to tu cieszy.
Olimpiada się zbliża wielkimi krokami, zobaczymy, jeśli kogoś to interesuje.
To będzie można po prostu z poziomu maksa.
Jeśli faktycznie ta aplikacja okaże się dostępna, no to myślę, że bardzo fajnie.
No i jeszcze, jeśli ktoś by chciał więcej telewizji i sobie oglądać z poziomu tej aplikacji,
to będzie jeszcze dostępny dodatkowy pakiet kanałów TV eSport za dopłatę 20 zł miesięcznie.
I to możemy dokupić sobie do każdego pakietu.
I dostajemy wtedy dodatkowe 25 kanałów i to jest TVN24, TVN24 Peace, CNN, Eurosport 1 i 2,
TVN7, TVN, przepraszam, TTV, tak, TVN7, TTV Metro, TVN Style, TVN Turbo, TVN Fabuła,
Warner TV, HGTV, Travel Channel, Food Network, Animal Planet, Cartoon Network, Cartoonito, ID, TLC,
kanały Discovery wszystkie oraz DTX.
No i będą dostępne relacje największych wydarzeń sportowych, wielkie szlamy,
Puchar Świata w Skokach Narciarskich, więc no wszystkie rzeczy, do których prawa ma Eurosport, czyli Discovery.
No także jeśli ktoś korzystał, jest tutaj informacja, że użytkownicy playera powinni, ci którzy mają,
opłacają tego playera, dostaną jakieś specjalne oferty, które pozwolą przejść na maxa w atrakcyjnej cenie.
Osoby, które miały wcześniej HBO Max wykupione na tych zasadach promocyjnych ponoć po prostu to zachowają,
więc przypuszczam, że tutaj przejdziemy na ten pakiet HD, bo nie wiem czy wtedy dostaniemy 4K, jakoś wątpię,
no ale zobaczymy w przyszłym tygodniu.
Nasze konta będą przeniesione automatycznie, jeśli korzystacie z przeglądarki, no to po prostu zostaniemy przekierowani,
a w przypadku aplikacji mobilnych i na telewizorach po prostu musimy wpisać ten sam adres e-mail i hasło
i nasze listy oglądane, kolejka i ulubione po prostu będą automatycznie przeniesione.
Także no powinno być dostępnie, myślę, że to na pewno ucieszy no właśnie fanów playera,
a jak to będzie w praktyce na przykład z audiodeskrypcją, no to wszystkiego dowiemy się w przyszły wtorek.
Ja bym sobie naprawdę życzył, żeby ktoś o kilka szczebli wyżej nakazał po prostu TVN-owi produkować więcej treści z audiodeskrypcją,
bo akurat ta stacja no bardzo słabo tymi rzeczami stoi.
Mamy jeszcze kilka wiadomości od Was, więc posłuchajmy ich jeszcze.
Tu Sylwester kilka rzeczy nam nagrał, mamy też parę treści pisanych, ale zacznijmy od naszego słuchacza.
Wiecie co, ja jestem eurosceptykiem, ja 20 lat temu głosowałem przeciwko Unii Europejskiej i ja nie jestem zadowolony z tej Unii Europejskiej.
Dzisiaj miałem rację, a druga sprawa, iPady u nas w Sejmie używają też, posłowie.
A dokładnie 21 lat temu.
A co do Pawła Masarczyka, który tak broni Europy? Nie ma co bronić.
No i tyle.
Dzięki, że się podzieliłeś opinią.
Żyjemy w demokratycznym kraju.
Taką opinię też można w czasie wyborów poprzeć, są takie ugrupowania.
Oczywiście, że tak, więc ok, dziękujemy za głos w dyskusji.
Natomiast teraz jeszcze zaglądając do Waszych komentarzy tekstowych, to tu na przykład mamy takie pytanie od Matiego.
Witajcie, a propos podróży samolotem, mam do Was pytanie, czy naloty osoby niewidome mają jakieś zniżki z przewodnikiem?
No, nie.
Nie, nic nie wiadomo o tym.
Być może jakiś konkretny przewoźnik coś takiego by wprowadził, ale…
Ja się nie spotkałem.
Ja też nie, więc raczej nie, nie ma tu na co liczyć w tej kwestii.
I jeszcze jedna wypowiedź, to jest wypowiedź od Eweliny.
Cześć, ostatnia kwestia dotycząca Blind Quest Frost.
Wreszcie udało się odmrozić Kliusa.
Aby tego dokonać należy zbudować miecz.
Pozdrawiam.
I my również pozdrawiamy.
No i to wszystko, co mamy przygotowane w nodatkach i chyba to wszystko, co mamy w wiadomościach.
A czy komuś z Was coś jeszcze?
Ja myślę, że mogę dźwięczki puścić, jesteśmy poza 4 godziny już, to spokojnie można poznać.
A jeszcze na koniec będą wiadomości od Maćka, także…
Zgadza się.
No dobra, to jeżeli mogę prosić o prawo do odtworzenia dźwięczków?
To już, już, już, już nad tym pracuję.
Dzisiaj będzie właśnie tak podróżniczo.
Ja się jednak trochę tej Europy przypnę, bo podróżowanie jest fajne.
I myślę, że tu się możemy w dużej części zgodzić.
I chciałbym Wam pokazać dżingielki, które osobom niewidomym mogą zwrócić uwagę i nie tylko na to,
że będzie zapowiedź jakiegoś następnego przystanku, stacji albo też no po prostu jakiejś awarii.
Albo komunikatu po prostu, jakiegokolwiek komunikatu komunikacyjnego.
O, już jestem.
I taki dźwięk na przykład się rozlega na stacjach i na przystankach i w komunikacji miejskiej w Brukseli.
STIB, MIVB.
Tak i zawsze po takim dźwięku jest albo następna stacja albo też no po prostu jakiś komunikat, że coś będzie opóźnione, że jakaś awaria, że coś zmienia się rozkład i tak dalej.
Natomiast swojego takiego dżingielka, czy on jest odtwarzany przed zapowiedziami, tego nie wiem.
Ale jest na pewno gdzieś częścią jakiejś kampanii i brandu medialnego francuskich kolei.
Co tu?
Także dzisiaj taka mała podróż, no i wszystkich pozdrawiam.
No to ciekawe, dźwięk nie zwłaszcza ten drugi, taki jest mało bym powiedział komunikacyjny.
Taki wokalizowany jakiś.
Tak, no ale widocznie to się podoba komuś, no bo ktoś to musiał zatwierdzić.
No dobrze, to my się w takim razie pożegnamy i zostawiamy Państwa z wiadomościami od Maćka.
Ja tylko przypomnę, że dzisiaj w audycji Paweł Masarczyk, Piotrek Machacz, Michał Dziwisz i ja, Tomek Bilecki braliśmy udział.
Dobrej nocy.
Witamy w czwartek.
Dobrej nocy życzymy, no i właśnie do usłyszenia, miejmy nadzieję za tydzień.
To jeszcze raz ja, Maciek się kłania, słuchajcie, nagadałem się, a nawet dobrze się stało, że zapomniałem o tym, o czym chcę powiedzieć.
Bo przynajmniej troszkę oddechu Wam dałem na inne newsy i tak dalej, na słuchaczy i tak dalej, na współsłuchaczy i tak dalej.
Natomiast kwestia dotyczy perypetii z zastrzeganiem PESEL-u.
Albo generalnie jak wiemy, albo i nie wiemy, ale zakładam, że wiemy, od pierwszego czerwca obowiązuje nas zastrzeżenie,
to znaczy sprawdzanie przez instytucje, zwłaszcza finansowe i telekomy, czy nasz PESEL widnieje w rejestrze PESEL-u i PESEL-i zastrzeżonych.
No i generalnie ten, kto sobie zastrzegł ten PESEL i sobie o tym zapomniał, no to może mieć teraz z tego powodu lekkie problemy.
No bo i banki sprawdzają i inne podmioty finansowe sprawdzają i jak mówię, telekomy sprawdzają, operatorzy komórkowi.
No i miałem sobie w bodaj poniedziałek, dwa dni temu, taką sytuację, że sobie bardzo chciałem ja przetestować Allegro Cash,
nowy poniekąd, nowy sposób, nowy stary, na Allegro nowy, ogólnie stary sposób płatności, że doładowujemy sobie kontorachunek w Allegro,
prowadzony swoją drogą w Ion Banku i za jego pomocą możemy płacić z tego rachunku, jak już sobie go doładujemy.
Przy okazji jest cashback, zwrot pieniążków wypłaconych na tenże sam rachunek, tam od, nie, od 100 zł czy do 100 zł, kurcze nie pamiętam,
nie, od 100 zł chyba, do 200 zł za zakupy to jest 1%, a chyba od, albo do 100 zł to jest 1%, a od 100 do 200 to jest 2% cashbacku od każdego zakupu.
Tego nie pamiętam teraz, nie chcę ściemniać bardzo jakoś, potem się zakłamstwa smażyć w piekle, ale, ale o co chodzi, chciałem sobie to aktywować,
no tylko sobie myślę, akurat zrobiłem to umyślnie, bo ja tam wiedziałem, że mam ten PESEL zastrzeżony, nie cofnąłem sobie zastrzeżenia PESELu,
no ale dlaczego, bo też płaciłem, znaczy też tym zastrzeżonym PESELem przez AllegroPay sobie coś tam kupowałem, no nie, czyli taki no formalnie kredycik konsumencki de facto, nie,
no i akurat tam mi przeszło bez problemu, natomiast tutaj sobie chciałem założyć AllegroCash, no i co się okazało, ups, PESEL, w ogóle ta informacja z Mobywatelami przyszła, że PESEL zweryfikowano, coś tam,
czyli nie dość, że mamy to, powiadomienie Mobywatelu, że nam weryfikują właśnie PESEL, to jeszcze jak jest ten PESEL zastrzeżony, no to sorry, nie załatwisz sprawy.
No i doszło do tego, że sobie zablokowałem tę możliwość, no i trzeba było nawiązywać kontakt z Allegro, no żeby mi to zresetować, ten wniosek i tak dalej, no to ja to zrobiłem, tam potem do mnie sympatyczna pani dzwoniła, tylko ja nie odebrałem,
no i finalnie w sumie załatwiłem to na drugi dzień, bo akurat w połędzie byłem bardzo zajęty, zrobiłem sobie to wczoraj i się na szczęście udało, tylko tam trzeba było odpowiedzieć na pytania weryfikujące, to już musiało być stricte przez telefon ze względów bezpieczeństwa, żeby doradcy Allegro wiedzieli, że rozmawiałem z człowiekiem, przede wszystkim z właścicielem konta, który to robił, konta Allegro,
no i generalnie kwestia właśnie była taka, żeby się upewnili, no bo finanse naszych klientów i tak dalej, względu na bezpieczeństwo, no zweryfikowałem się, odpowiedziałem grzecznie na zadane mi pytania, no i mi to zresetowali, ja sobie tam pesel, cofnęłem jego zastrzeżenie, zrobiłem bez problemu,
także słuchajcie, no warto sobie to sprawdzać na każdym kroku, jeżeli załatwiamy jakieś sprawy, a no właśnie, czy właśnie w banku telekomu, czy u notariusza powiedzmy i tak dalej, no to warto ten pesel sobie jednak odstrzec na chwilę, nie, generalnie, a też się to bardzo prosto robi w aplikacji mObywatel, w sekcji usługi chyba najlepiej jest zastrzeż pesel,
przycisk i tam potem zastrzeż pesel, jest przełącznik, prawda, włącz, wyłącz, jeżeli damy wyłącz, to od razu się pojawi, na ile chcemy cofnąć zastrzeżenie peselu, prawda, jeżeli, no włączony jest przecisk, nasz przełącznik, żeby zastrzec bezterminowo, czyli żeby nie cofnęło nam się to zastrzeżenie peselu,
ale jak pójdziemy sobie dalej w prawo, no to będzie odpowiedni przełącznik, nie pamiętam, jak on się nazywa, po którego włączeniu będziemy mogli sobie ten, zastrzec ten pesel, czy cofnąć zastrzeżenie i on się nam automatycznie zastrzeże po upłynięciu danego czasu, z usługi możemy skorzystać raz na pół godziny,
czy nie możemy się bawić co pięć minut, żeby skrykać przełącznikiem jak światełko, ale właśnie co pół godziny, no ale możemy sobie właśnie ustawić, jeżeli my na przykład wiemy, że wizytę w banku to my mamy za dwie godziny, a nie chcemy potem o tym pamiętać i się szamotać, no to wybieramy sobie ten przełącznik, ten drugi, mówiący o tym, żeby automatycznie tam właśnie cofnąć, potem zastrzec ten pesel, no i nam się wybiera kalendarzyk, nam się pojawia iOS-owy, po prostu taki ten.
Wybór kalendarza i tam sobie wybieramy, możemy sobie wybrać datę, rozwinąć, prawda, i godzinę również, i to jest stricte interfejs iOS-owego kalendarza, więc no nie będę tutaj tego aż tak szczegółowo tłumaczył, no i potem mamy przycisk cofnij zastrzeżenie i voila, gotowe, od razu nam się pojawia komunikat, że pesel jest niezastrzeżony, już wtedy i tak dalej, że możesz go zastrzec i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.
Jeżeli my sobie chcemy, tam jest jeszcze przycisk anuluj tak naprawdę, już jak się ten, cofnie zastrzeżenie peselu, ale jak damy to anuluj, to nam się stanie to, że pesel nam jakby się zostanie niezastrzeżony, bo chodzi o to, żeby anulować operację ponownego zastrzeżenia peselu, więc jeżeli my, nam zależy na tym, no to anuluj, nie klikamy i wtedy pesel już nam nie będzie.
Znaczy ponownie się nam zastrzeże, no i generalnie jeśli chodzi o zastrzeganie peselu, to jest tyle, co do Allegro Cash jeszcze, to powiem tylko tyle, że Approx Activity całkiem powiedzmy przyjemny i dostępny, tam jakieś pojawiły się chocki klocki z wyborem daty podczas podawania daty ważności naszego dowodu, to po pierwsze, że trzeba miesiące cały czas jest suwaczek i klikać, klikać, klikać,
znaczy przeciągać palcem w górę, w górę, w górę, w górę, w górę, w górę, jak powiedzmy ktoś ma dowód do 2033, powiedzmy, no to od teraz jest problem i to jest po miesiącach stricte, a nie też najpierw lata i tak dalej, więc no, bo to też jest taki kalendarzyk iOS-owy znowu, no i potem wybieramy ten dzień, to już jest prosto, potem wybierz przycisk i już się to nam ładnie robi, ale żeby aktywować w ogóle ten kalendarz,
to trzeba po prostu nie dość, że wtapnąć w tą datę ważności, która jest w swoim niby teoretycznie anonsowana jako pole edycyjne, pole edycji, jak sobie to wiedziemy, to nam się wprowadzi bieżąca data i możemy sobie w to stukać, stukać, stukać, stukać i tak nic się nie dzieje.
Idziemy w prawo, to jest obrazek, coś tam na dół obrazek jakoś, czy down, arrow, nie, chyba na dół obrazek, po prostu jest to tłumaczone, znaczy zatekietowane, tapiemy sobie to dwukrotnie i dopiero wtedy nam się kalendarz pojawia, także to jest jedyny taki mankament podczas aktywacji Allegro Casha, a tak potem jest wszystko dostępne, można sobie to wszystko tam zrobić, no i metody doładowania tego rachunku, tam mnie troszeczkę Pani na info.in wprowadziła w błąd,
powiedziała, że może być Allegro Pay i karta również, a na razie jest tylko przelew i blik z kodem lub bez, jeżeli mamy zapamiętaną aplikację, przeglądarkę Allegro i tak dalej, więc no można, jest to dostępne, a no potem po aktywowaniu tego Allegro Paya, no to Allegro Casha trzeba sobie jeszcze, trzeba sobie jeszcze zrobić przelew weryfikacyjny
na dowolną kwotę, którą się wpłaci na ten rachunek, może to być złotówka, może to być 100, może to być 150 i tak dalej, przy czym no jak chcemy złotóweczkę, to inna kwota, trzeba wybrać i tam sobie wpisać, bo tak to są predefiniowane, ale no działa, można, ja to akurat robiłem, Santander akurat też ma tak fajnie, że nie trzeba się logować na serwis internetowy, można sobie kod bliku od razu wpisać, więc de facto zrobiłem to niby Santanderem, ale blikiem,
no i zostało mi to po krótkiej chwili aktywowane, w sumie na razie jeszcze nie kupowałem, za pomocą tego, tam teraz do końca czerwca jest swobodna promocja, że można sobie tam, ten cashback jest dużo większy, no zobaczymy w sumie, czy to się będzie sprawdzało czy nie i czy mi się tak w sumie będzie chciało, bo to jest de facto odwrotność do Allegro Paya, no nie, od Allegro bierzemy środki, de facto się zapożyczamy, a potem spłacamy,
a Allegro Cash odwrotnie, oddajemy jakby im w zastaw swoje pieniążki, do skarbca niczym i potem sobie sobie kupujemy, no także no ciekawie i pamiętajcie o odstrzegajcie PESEL, bo zwłaszcza jakby ktoś chciał sobie w banku wypłacić pieniążki trzy krotność kwoty, minimalnej kwoty wynagrodzenia, to ups, blokowani jesteście na 12 godzin we wszystkich placówkach banku i dopiero na drugi dzień sobie trzeba wypłacić po uprzednim odstrzeżeniu tego PESEL-u,
także no uwaga, uwaga na takie rzeczy.
O tak, niskie rzucenie energii.
Przez godzinę włączyłeś PESEL, wstrzymaj, wyścig, przycisk.
Jeszcze mamy dwuetapową weryfikację włączoną i tak dalej, nie możemy skorzystać z telefonu, no to cóż, jak ten PESEL odstrzec, a no właśnie, albo chyba tylko pozostaje urząd gminy, więc, czy urząd miasta, w którym ten, więc no trzeba bardzo uważać przede wszystkim, żeby telefonu nie gubić.
Jeszcze taka szybka informacja, króciutka, właśnie odnośnie tego zastrzegania, znaczy, właśnie tego scenariusza ze zgubionym telefonem, to był artykuł na serwisie cashless.pl, więc jakby ktoś był zainteresowany tym, tak sobie przeczytać bardziej ten artykuł, zapoznać się z jego treścią, no to tam odsyłam właśnie do serwisu cashless.pl.
I ostatnia ode mnie krótka wiadomość, już, że tak powiem, nie zasypuję, natomiast taka szybka porada, wskazówka na niedostępne pliki PDF, chyba, że obrazki JPG również, chyba, mam nadzieję, które otrzymujemy mailem.
No, dzisiaj tak się zdarzyło, że dostałem sobie jakże dostępne pismo, szczytem dostępności właśnie krakowskiego MPK było to, że właśnie odpowiedź na moją skargę odnośnie niegadającego autobusu i tak dalej, przysłali mi w formie przepięknego PDF-a, aczkolwiek właśnie obrazka.
No i ja tak stałem się, kurczę, jak to, chcę to zrobić, chodzę, ani wykryj tekst nie ma, ani nic, na Macu nie mogę tego otworzyć, na iPhone jakoś tak kulowo, chociaż nie, Maca chyba próbowałem na zajęciach dzisiaj, tak, na wyjątkowo nudnych zajęciach i co, po pierwsze, GPT ładnie mi to rozpoznał, wyciągnąłem, co tam potrzeba, na szczęście mnie nie pozmyślał, nie halucynował.
Ale, co ważniejsze, na Macu, w mailu, w tym załączniku, nie otwieramy go, jakby, żeby nam się, nie otworzył przynajmniej w poglądzie, tylko wchodzimy w interakcję i wtedy, jeżeli mamy live text włączony, tekst na żywo, w ustawieniach systemowych, no to wiadomo, polskich znaków nie będzie, ale z grubsza zapoznamy się z tym, jak już wejdziemy w interakcję z tym obrazkiem.
Wo, strzałki, góra, dół, wo, shift, dół, no i potem, prawda, wo, góra, dół się przemieszczamy po tej treści rozpoznanej.
Tak samo na iPhone’ie, też nie wchodzimy w zawartość tego obrazka, nie wchodzimy w ten plik, tylko jak staniemy na nim kursorem VoiceOver, no to on nam powie, być może, albo zapipczy, w sensie komunikat, być może, albo dźwięk, w zależności od tego, jak mamy ustawiony i zaczynam ten tekst elegancko czytać.
Więc no taki sposób na te wszystkie niedostępne dokumenty w formie obrazkowej. No fakt faktem, że polskiego to nie wspiera, EUNAM zamienia na T i różne takie dziwne fanaberie, ale grunt, że działa, można sobie szybko sprawdzić.
I wiadomość dla wytrwałych, na końcu zaproszenia się pomyliłem, nagadałem się, naczytałem się, oczywiście dobrze, że tam w treści zaproszenia była poprawna lata, oczywiście nie dziesiątego się odbywają te warsztaty, to całe wydarzenie, tandem sportu i sztuki.
Natomiast 14 czerwca w Krakowie, od 15.30 do 18.30, tak, reasumując? No w każdym razie, to tyle tytułem sprostowania, jeszcze życzę dobrej nocki, pozdrawiam serdecznie i do usłyszenia w kolejnych audycjach. Pa pa!
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych