TyfloPrzegląd Odcinek nr 205 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
FUNDACJA INSTYTUT ROZWOJU REGIONALNEGO prezentuje TYFLO PODCAST
W kalendarzu środa, 18 dzień października, no i nie da się ukryć, że to październik w kalendarzu, co być może słychać po moim głosie.
No cóż, jakoś to przetrwamy, a mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej.
Michał Dziwisz, witam bardzo serdecznie w kolejnym odcinku TYFLO Przeglądu.
No i oczywiście sam tu nie jestem, bo dziś mamy dwójkę prowadzących, również Paweł Masarczyk i Piotr Machacz.
Witajcie, witajcie.
Tak jest. Dziś jesteśmy we trzech i będziemy wam we trzech opowiadać o różnych ciekawych, technologicznych i około technologicznych tematach.
A jakich? Posłuchajcie.
W tym tygodniu w TYFLO Przeglądzie.
Wiemy więcej o dostępności drugiego Spidermana na PlayStation.
Chrome 118 na Macu nie będzie się zawieszać.
Jak wyłączyć panel pobierania plików w Firefoxie?
iOS 17.1 poprawi przeciąganie aplikacji z voice-overem.
Bardziej dostępne reklamy? P&G ma taki plan.
Nowości dostępnościowe od Google.
Koniec opaski Sonoband.
Seeing AI również dostanie sztuczną inteligencję do opisywania zdjęć.
X, były Twitter, niebawem stanie się płatny. Rozpoczęły się testy.
Starlink w przyszłości będzie dostępny w komórkach.
Zaproszenie do pracowni Jarnuszkiewiczów.
Audiobuki w bibliotece na Koszykowej w Warszawie.
Koncert w TYFLO Galerii Polskiego Związku Niewidomych.
Centrance Podcaster.
Dostępny i przenośny interfejs audio.
Wszystko to, a pewnie jeszcze więcej już za chwilę.
Zaczynamy.
Zdradzić mogę tyle, że na pewno będzie więcej.
Na pewno będzie więcej, bo już widzę w naszych notatkach,
że sporo więcej tematów mamy.
Audycja jest na żywo, zatem jeżeli macie ochotę
wejść z nami w tak zwaną interakcję,
albo po prostu mówiąc bardziej potocznie,
odezwać się tu do nas, to zapraszamy Was bardzo serdecznie.
Głosowo 663-883-600.
To jest nasz numer telefonu i tu możecie się do nas odzywać
na kilka sposobów, po prostu dzwoniąc tak zwyczajnie telefonem.
Jak to kiedyś bywało,
zanim weszła era smartfonów.
Jeżeli wolicie bardziej nowocześnie, to możecie
rzecz jasna do nas się odezwać na Facetime, na przykład,
albo na Whatsappie i możecie nam na Whatsappie też
głosową wiadomość wysłać, jeżeli na przykład
wolicie po prostu swoje przemyślenia nagrać
i wypowiedzieć i po prostu żebyśmy to odtworzyli,
a potem ewentualnie do tego się odnieśli.
Te wszystkie drogi kontaktu to są drogi głosowe.
Tu bardzo proszę, żebyście właśnie przede wszystkim
do nas dzwonili w ten sposób, bo z odczytaniem wiadomości
mogą być problemy, to od razu mówię.
Nie obiecuję, że zawsze odczytam każdą wiadomość.
Ja się postaram, ale może być z tym czasem problem,
zwłaszcza jakich będzie więcej.
Więc umówmy się tak, moi drodzy, że telefon to do dzwonienia,
a do pisania mamy kontakt.tyflopodcast.net,
to jest jedna z metod, druga metoda to jest Facebook,
trzecia metoda to jest YouTube
i z tych metod korzystajcie pisząc do nas.
Aplikacje oczywiście również się polecają,
aplikacja na Windowsa, aplikacja na iOSa.
Wszystko. Tytułem teoretycznego wstępu
to teraz możemy przejść do praktyki
i możemy przejść już do konkretnych informacji,
które dla Was dziś przygotowaliśmy.
Zaczynamy, Pawle, od Ciebie i od Blind Wiki.
Tak, bo Wikipedia jest encyklopedią,
z której wszyscy na pewno korzystamy w różnych celach,
żeby się czegoś dowiedzieć, żeby sobie pomóc
wyjaśnić jakieś pojęcie, zgłębić jakiś temat.
Ja już pamiętam, że w czasach szkolnych
wspomagało się Wikipedią przy pisaniu zadań domowych
nieraz albo przy jakichś researchach na studia.
Natomiast też pewnie Wam wiadomo,
że Wikipedię możemy współtworzyć.
Każdy z nas może to robić, możemy pisać artykuły,
możemy nanosić poprawki na już istniejące
i na wiele innych sposobów się gdzieś tam w dyskusjach udzielać.
Okazuje się, że osoby niewidome też mogą to robić
i nie jest to może takie oczywiste i proste,
że tak od razu zakładamy konto i to wszystko,
w ogóle samo założenie konta to jest troszeczkę wyzwanie,
bo tam jest kapcza, która nie ma alternatywy dźwiękowej.
No i się okazuje, że istnieje grupa niewidomych wikipedystów
i to jest po prostu lista osób,
które również nie widzą i się określiły,
że chcą pomagać innym niewidomym,
którzy będą chcieli tworzyć rzeczy w Wikipedii.
I stworzono w ramach tej Wiki kilka artykułów,
w ogóle jak zacząć, co z tą kapczą,
jaką sobie skórkę Wikipedii wybrać,
czyli taki motyw układu strony,
jak wypełnić swoją własną stronę,
czyli jak już się zarejestrujemy,
to żeby się trochę przedstawić społeczności, kim jesteśmy.
No i ogólnie rzecz ujmując jest taki poradnik,
jak na tej Wikipedii przeżyć.
No chyba takim najważniejszym punktem jest ta kapcza.
Co można zrobić z tą kapczą,
jako że jej nie ma w wersji audio.
Można zgłosić się do administratora tej właśnie grupy Blind Wiki,
albo bezpośrednio jest podany gdzieś tam e-mail,
czy możliwość kontaktu,
albo jest wręcz ankieta na serwisie Survey Monkey,
którą można wypełnić i wtedy zostanie nam
na podane dane w tejże ankiecie utworzone konto w Wikipedii
z jakimś tam tymczasowym hasłem,
które po siedmiu dniach wygaśnie, więc warto je zmienić.
Nazwę użytkownika też możemy wymyślić i gotowe.
Ci wikipedyści, którzy już są członkami,
mogą nam takie konto założyć.
Nie jest to idealne rozwiązanie, ale jest to zawsze jakieś obejście.
No i warto w ogóle się zainteresować,
co ta grupa jeszcze ma do zaoferowania.
No i kto wie, może ktoś z Was zostanie autorką, bądź autorem
jakiegoś ciekawego artykułu,
to trzeba przyznać, wielu z nas ma dość specyficzną wiedzę
na różne tematy, od muzyki przez języki obce,
po technologię, po historię.
Przeróżne tematy nas interesują,
a wielu z nas bardzo się potrafi wkręcić w jakieś konkretne tematy,
także zgłębiamy je bez reszty i to jest super.
No więc może warto się tą wiedzą, jeżeli ona jest faktograficzna,
podzielić z szerszym gronem.
No i działajcie, piszcie, twórzcie.
A też czasem myślę, że w Wikipedii tak po prostu przyda się poprawa różnych artykułów,
bo już nieraz widziałem jakieś artykuły
chociażby z różnego rodzaju literówkami,
z jakimiś błędami takimi składniowymi,
więc jeżeli nawet ktoś nie czuje się za specjalnie na siłach
tworzyć od podstaw jakiegoś artykułu,
bo to wiadomo, że też wymaga pewnego takiego schematu,
te artykuły mają odpowiednie wymogi, żeby zostały zatwierdzone,
więc to też nie jest takie łatwe, żeby do tej Wikipedii
ze swoim artykułem jakimś, który stworzymy się dostać,
no to można zawsze przeglądać różnego rodzaju artykuły,
które już zostały zaakceptowane i nanosić jakieś tam drobne poprawki.
Oczywiście wiadomo, że wszystko w granicach zdrowego rozsądku
i jeżeli zmieniamy jakieś informacje takie już typowo merytoryczne,
no to trzeba mieć ku temu uzasadnioną argumentację,
uzasadnione powody, bo to potem podlega dyskusji
i inni użytkownicy Wikipedii, którzy mają odpowiedni status,
mogą taki artykuł albo zatwierdzić, albo po prostu odrzucić.
No warto też można sprawdzać, czy zgadzają się źródła,
bo wiele artykułów, na pewno nieraz też na to trafiliście,
ma adnotację, że cokolwiek jest tu napisane,
niestety nie jest podparte źródłami w wielu miejscach.
Zgadza się.
Więc jeżeli macie dostęp do takowych, no to możecie też to uzupełniać.
No wiele można rzeczy robić w Wikipedii, żeby się udzielać.
I to taka swoją drogą ciekawostka, jeżeli macie konto w Wikipedii,
to możecie dzięki temu wrócić sobie do tego starego widoku,
który był kiedyś.
Nie wiem, czy was też irytuje ten nowy widok w Wikipedii.
Tak, ten spis treści jest w takim niewygodnym miejscu zwłaszcza.
Jest do tego wtyczka do Chrome’a tak w ogóle.
Ja sobie ją zainstalowałem.
Teraz nie pomnę, jak ona się nawet nazywa,
ale jak sobie wpiszecie tam Old Wikipedia Layout Google Chrome,
to zresztą ja potem do naszych notatek dokleję link do tej wtyczki,
bo może się komuś przyda.
Można sobie ją zainstalować i bez konta wtedy mieć ten stary wygląd Wikipedii,
jeżeli komuś też on przeszkadza.
No bo mnie denerwuje, powiem szczerze.
A ten alternatywny serwis Wikiles nie oferuje też tego starego widoku?
Wiesz co, Pawle, być może tak.
Tylko zwykle jak otwieram coś, to jest to wynik z Google’a, tak?
No i wiesz.
Teraz wchodź przez alternatywny interfejs i jeszcze tam przeglądaj.
Można oczywiście, ale jakoś przyzwyczajenie drugą naturą człowieka.
Jak najbardziej.
Nie pomyślałem o tym, oczywiście.
No dobrze, to przechodzimy do kolejnego tematu,
a właściwie do grupy tematów.
Piotrze, drobne informacje tutaj chyba od ciebie,
ale i od Pawła też widzę, że są.
Tak, jak zwykle mamy kilka takich krótszych informacji.
No i zaczynamy od tematu związanych z grami,
a konkretnie od gry Marvel’s Spider-Man 2,
o której już kilka razy mówiliśmy,
bo były przeciechi, że gra miała mieć więcej funkcji dostępnościowych,
w tym screen reader i audiodeskrypcję.
Aczkolwiek ja się wtedy zacząłem zastanawiać, czy to dla nas wystarczy,
bo mi tam kilku rzeczy brakowało,
między innymi dodatkowych jakichś dźwięków na różne rzeczy,
no i nie byliśmy pewni co do nawigacji,
bo w poprzednich grach ona była, ale nie taka jak powinna być.
No i niestety, no niestety, niestety dla nas kilku niewidomych graczy,
recenzentów już miało okazję tę grę przetestować,
między innymi Brandon Cole, który ostatnio się chyba co audycję pojawia,
no tym razem właśnie w roli recenzenta.
No i on miał okazję tę grę tydzień przed wydaniem,
czy nawet szybciej właściwie on ją otrzymał,
żeby ją właśnie przetestować dogłębnie.
No i co się okazuje, gra niestety nie jest dostępna dla niewidomek.
No wiadomo, to jest jeszcze przed tym,
kiedy ten screen reader i ta audiodeskrypcja zostanie dodane,
bo to będzie w brudniu, ale nawet jeśli to będzie zrobione
tylko to, to może być troszeczkę mało.
Dlaczego? No właśnie po części,
dlatego że nie mamy tych dźwięków dodatkowych,
więc to są rzeczy, o których po prostu się nie dowiemy,
no ale największym problemem jest ta nawigacja,
bo no wiadomo w tej grze jesteśmy Spider-manem,
właściwie tam jest dwóch Spider-manów nawet
i możemy sobie gdzieś skakać po budynkach,
latać po całym Nowym Jorku,
ale też wchodzić do tych budynków.
I tak jak w grze Last of Us na przykład mamy to wsparcie nawigacyjne,
które nas dokładnie będzie prowadziło zakręt za zakrętem dosłownie,
więc nawet jeśli musimy w jakimś budynku dojść do konkretnego miejsca,
to możemy to zrobić, albo też mamy jakieś polecenia,
które pozwalają nam się rozejrzeć,
no to w tej grze mamy właściwie jedno polecenie,
które mniej więcej skieruje tylko naszą kamerę,
czyli naszą postać w stronę następnego punktu, do którego możemy się dostać.
No i jeśli chodzi o dotarcie do jakiejś misji,
no to generalnie da się to zrobić no właśnie przez to, że jesteśmy Spider-manem.
Nawet jeśli musimy gdzieś daleko się przedostać przez miasto,
do jakiegoś innego budynku,
no ta kamera po prostu nas no powiedzmy naprowadzi w odpowiednim kierunku
i biorąc pod uwagę, że przed nami jest jedna ściana,
trzy budynki i jeszcze jakieś dwie ulice i coś jeszcze,
no to przez to, że możemy sobie skakać w powietrze,
rzucić tą siecią, po prostu wyspiąć się na jakiś budynek
i po prostu go dosłownie przeskoczyć, wejść na dach i zeskoczyć z drugiej strony,
no to kiedy wejdziemy już do jakiegoś budynku
i musimy coś w środku zrobić, no a tam już tak nie możemy zrobić,
no to właśnie zaczynają się schody.
I ciężko nam jest dojść do naszego celu,
żeby daną misję wykonać.
No i tutaj właśnie na to Brandon zwrócił uwagę
no i zastanawia się, czy w ogóle był sens inwestować pieniądze
w audiodeskrypcję w takim przypadku.
Ona będzie w jakimś stopniu używana przez osoby słabowidzące,
które też czasami z takich funkcji korzystają,
no ale tutaj zastanawia się, czy nie byłoby
bardziej sensu włożycie pieniądze właśnie
w zaimplementowanie takich funkcji potrzebnych
bardziej osobom właśnie niewidomym,
zwłaszcza tutaj chodzi o tą nawigację.
Zwrócił też uwagę na jedną rzecz, a mianowicie
takie duże firmy często biorą pod uwagę
statystyki, kiedy dane funkcje są używane.
Dzięki temu wiemy, że na przykład takie funkcje,
które uznajemy jako funkcje dostępności jak napisy,
są używane przez, nie wiem, 80-90% graczy
w wielu grach i pewnie nie tylko w filmach,
przypuszczam, w serwisach streamingowych jest dokładnie podobnie.
No i tutaj się zastanawia,
czy to nie spowoduje tego, że
będą firmy mniej chętne w inwestowanie w
audiodeskrypcję, no bo w grach takich jak The Last of Us
właśnie, czy Mortal Kombat, czy Forza, gdzie
ta audiodeskrypcja jest też częścią
innych funkcji, które powodują, że ta gra jest grywalna, więc
dużo osób tą audiodeskrypcję włącza, no to my te statystyki
podbijamy, no a właśnie w takiej grze jak Spiderman,
no to mniej osób ją raczej kupi,
no i mniej osób będzie tą audiodeskrypcję
włączać, więc miejmy nadzieję, że to nie wpłynie
negatywnie na postęp, jaki ostatnio
się zaczął robić w
dostępności gier. Mniej więcej jeśli ktoś na tą grę czekał,
bo ona wychodzi w tym tygodniu, no to na razie
wydaje mi się, że nie ma sensu jej kupować, czy będzie sens
w grudniu, kiedy te dodatkowe funkcje się pojawią,
zobaczymy, aczkolwiek
niestety raczej wątpię, żeby to coś zmieniło, chyba że jesteście
właśnie osobami słabowidzącymi i przyda wam się
czytnik ekranu, żeby właśnie jakiś tekst czy menu w grze przeczytać,
ale ogólnie po świecie w jakimś stopniu jesteście
w stanie się poruszać, zwłaszcza, że w grze oczywiście są też inne
funkcje, takie jak wysoki kontrast, jakieś podświetlanie
istotnych rzeczy, przedmiotów, więc
dla osób słabowidzących myślę, że ta gra może być warta
zainteresowania, ale dla osób całkiem niewidomych, no to
na razie myślę, że niestety nie ma sensu
się nią interesować.
Teraz przechodzimy już do
takich bardziej technologicznych tematów, a mianowicie
przeglądarki Google Chrome, czy pewnie też innych
przeglądarek opartych na Chromium
i Maca konkretnie, no bo jeśli obserwujecie
ostatnio Apple Visa, to tam się pojawił taki
dosyć głośny wątek, w którym kilka osób bardzo się
sfrustrowało tym, co się ostatnio działo w Safari,
bo Safari ostatnio lubiło się przywiesić i
dostawaliśmy komunikat, że Safari nie odpowiada, no i były
problemy wtedy z VoiceOverem, VoiceOver przestawał nam
reagować, nawet było ciężko z tej aplikacji opuścić,
no i inne przeglądarki czasami też miały takie
problemy, ja akurat ostatnio korzystałem z Firefoxa i
chyba Firefox takich nie miał, natomiast
ponoć w Chromie one też się czasami lubiły
pojawić, no ale tutaj
inżynierowie z firmy Google, a może z Microsoftu czy z jakiejś innej firmy,
która odpowiada za ten kod Chromium
znaleźli na to rozwiązanie i w
wersji 118 Google Chrome ponoć to zostało
poprawione i przeglądarka teraz powinna działać dużo
żywawiej i
nie powinna nam się zawieszać, no miejmy nadzieję, że też
przyczyna tego w Chromie i Safari
ponoć może być podobna, więc miejmy nadzieję, że tutaj
inżynierowie Apple’a też wezmą inspirację i
w jakiejś aktualizacji macOSa Safari też
będzie po prostu działało szybciej, bo on generalnie jak działa
tak działa po prostu, no to działa szybko, no ale
właśnie jak się zawiesi, no to niestety zawiesza się
tak porządnie, no ale na razie w razie czego można
właśnie posilić się inną przeglądarką.
No a propos przeglądarek, teraz przechodzimy właśnie do
Firefoxa w następnym newsie, w którym
porozmawiamy o panelu pobierania,
który się pojawia w Firefoxie. O co tu chodzi?
Chodzi o to, że kiedy klikamy
w jakiejś łącze, żeby pobrać jakiś plik, no to
nawet tutaj nie chodzi mi o to okienko, które się pyta nas
co chcemy z tym plikiem zrobić, bo to można sobie osobno wyłączyć w
ustawieniach, ja na przykład mam to po prostu wyłączone, te pliki mi się
automatycznie zapisują w folderu pobranych, zresztą
tak jak jest to domyślnie w Chromie czy
Safari. Natomiast mimo to, kiedy
klikniemy w jakieś łącze, no to właśnie pojawi nam się
taki malutki panel pobierania, który zabierze nam
focus, no i ustawi się na miejsce, gdzie będziemy dostawać
informacje o pobieranym pliku, no i jego stanie
tam też jak ten plik się skończy pobierać, no to mamy przycisk otwórz.
No natomiast on nam właśnie ten focus zabiera,
jeśli chcemy wrócić do strony, no to musimy nacisnąć Escape,
jakiś inny klawisz, żeby po prostu z tego wyjść.
Gdyby to nas nie irytowało, bo możemy na przykład sobie
ściągnąć jakieś rozszerzenie, które nam da dźwięk
na to, kiedy plik zacznie się pobierać, a zawsze możemy sobie do
pobranych wejść skrótem Ctrl-J i w ten sposób to sobie
spokojnie sprawdzić, no to jest sposób, żeby
ten panel pobierania wyłączyć.
Robimy to poprzez słynne flagi, więc
w pasku adresu musimy wpisać about
2.config, about 2.config
i
jeśli wchodzimy tam pierwszy raz, no to
dostaniemy ostrzeżenie, że tutaj są zaawansowane ustawienia
i możemy coś w nich pozmieniać, możemy
spowodować, że przeglądarka będzie jakoś inaczej działać,
albo coś możemy popsuć. Musimy tam zaznaczyć pole, że
rozumiemy ryzyko, no i wtedy możemy różne
ustawienia zmieniać.
Konkretnie w polu wyszukiwania szukamy
ustawienia browser.download
advice open panel.
Myślę, że też nie trzeba tego wpisywać, myślę, że
wpiszemy browser.download
browser.download, to się tam gdzieś to
ustawienie pojawi. Też znajdziecie link, w którym
jest to dokładnie opisane. Kiedy znajdziemy
to ustawienie, po prostu musimy je przełączyć,
wyłączyć je po prostu na false, z true
to spowoduje, że to zostanie wyłączone, no i wtedy
ten panel nie będzie nam przeszkadzał.
Jeśli nie mamy jakiegoś rozszerzenia, które nam da
na to dźwięk, no to też musimy sobie takie rozszerzenie
ściągnąć. Tutaj autor postu,
w którym wytłumaczył jak to można wyłączyć, możemy
sobie na przykład ściągnąć
rozszerzenie nazywające się
po prostu download sound. Też będzie do niego link,
ale to nie jest jedyne rozszerzenie takich rozszerzeń, które
wydają z siebie dźwięki, które możemy sobie skonfigurować.
Jest całkiem sporo, jest na przykład też rozszerzenie
noise, które też na to pozwala, więc można
sobie w ten sposób to rozwiązać.
Następnie iOS
17.1, który jeszcze oficjalnie nie wyszedł
dzisiaj, pojawiła się wersja taka finalna release candidate.
On pojawi się w przyszłym tygodniu, tak zresztą jak
kolejny macOS, ale w międzyczasie właśnie wychodzą
wersje beta, które pomału różne rzeczy poprawiają. Mówiliśmy
już Wam o dzwonkach, mówiliśmy o poprawkach w czytaniu
głównej domy i na ekranie blokady i nie tylko.
Teraz pojawiła się kolejna poprawka, mianowicie
związana z przeciąganiem aplikacji na ekranie początkowym.
Możemy sobie z poziomu pokrętła, z czynności
aplikacje porządkować,
przenosić je do katalogów, przenosić na inne strony
po kilka lat na raz. W iOS 17
to troszeczkę się popsuło.
Czasami aplikacje nie chciały się przenosić, albo przenosiły się
nie tam, gdzie tego chcieliśmy. Na szczęście
właśnie w tej najnowszej becie iOS 17.1
to zostało naprawione
i już przeciąganie aplikacji z poziomu czynności działa
tak jak powinno, więc kiedy Wasze
iPhone’y czy iPad’y zaktualizujecie, to będziecie mogli
bez większych problemów sobie ten ekran
porządkować. I na koniec
ode mnie Reaper.
Reaper pojawił się w wersji 7.
Tak, po 5 latach mamy kolejną dużą wersję Reapera
co znaczy, że jeśli kupiliście tą aplikację
jakiś czas temu, no to może być potrzeba kupienia
nowego klucza, no bo te klucze są ważne na
dwie duże wersje, natomiast te duże wersje wychodzą właśnie
po co 5 lat, więc myślę, że to jest i tak
bardzo długi czas, co się pozmieniało
bardzo dużo, natomiast większość zmian
mam wrażenie jest takich wizualnych, co nie znaczy, że nie ma
rzeczy, które mogą nam się przydać.
Z takich rzeczy kilka, które myślę
warto wymienić, no to mamy np. wsparcie
do nawet 128 kanałów na ścieżkach
audio, co może się przydać niektórym osobom.
Mamy wsparcie dla tzw. kontynerów
efektów, to jest takie inne rozwiązanie właśnie
na grupowanie efektów, wcześniej mogliśmy sobie
zapisywać łańcuchy, a teraz możemy sobie dodać
taki kontyner, który właśnie też działa tak
jako folder, możemy właśnie mieć kilka efektów
w takim jednym kontynerze, ale to też pozwala nam np.
łatwo taką grupę efektów
gdzieś przekierować, ale też przetwarzać dźwięk
tymi efektami równolegle, co wcześniej było trochę
trudniej skonfigurować, trzeba było się bawić właśnie w
przekierowanie różnych ścieżek, no a teraz
tworząc taki kontyner możemy to naprawdę bardzo
łatwo zrobić, a to jest coś, co się dosyć często
robi właśnie w świecie tworzenia muzyki
czy innego audio, innych rzeczy
związanych z dźwiękiem. Co się jeszcze zmieniło?
Co się nam może przydać? No np. mamy
alternatywne układy klawiatury.
O co tu chodzi? No generalnie możemy sobie zrobić
warstwy skrótów klawiszowych, więc
to tak jak załóżmy, że chcielibyśmy sobie
dodać jakiś skrót do dodawania ulubionych
efektów, powiedzmy na Ctrl F, który pozwalałby nam
no akurat Ctrl F jest zajęty na taki przykład
właśnie to jest taki skrót, który spowodowałby
że możemy nacisnąć jeszcze jeden
klawisz po chwili i dodać jakiś efekt, no to
teraz możemy to zrobić, sobie np. skonfigurować, że
Ctrl F i K doda nam jakiś
korektor, Ctrl F, a później P doda nam pogłos
i tak dalej. Takie warstwy mogą być
właśnie chwilowe i wyłączać się po jednym
skrócie, albo mogą być włączane
na stałe i wtedy mamy skróty klawiszowe, które pozwalają nam przełączyć
się między takimi warstwami, więc jeśli chcielibyśmy mieć kilka
układów klawiatury, nie wiem, jeden zoptymalizowany
pod edycję dźwięku, drugi pod edycję muzyki
np. no nie wiem, takich przykładów tutaj
na takie rzeczy może być dużo, takich układów
może być 15, one też mogą działać nie tylko
dla klawiatury, a też dla kontrolerów MIDI
czy dla padów, bo też można Reapera
sterować z poziomu pada, więc może tutaj jakieś
zastosowania, no to można sobie
takie rzeczy stworzyć, pewnie domyślny układ
klawiszowy, który przychodzi z Osaram
czyli tym rozszerzeniem, które daje nam mowę
w Reaperze, za jakiś czas też zacznie z tych warstw
korzystać, natomiast no to się nie stanie
przez jakiś czas, no jeszcze parę miesięcy
autorzy tutaj chcą poczekać, żeby te wszystkie nowości były
dogłębniej przetestowane, no i też żeby więcej osób miało
tą najnowszą wersję, no bo ona dosłownie w zeszłym tygodniu wyszła i to wszystko
jest jeszcze testowane, natomiast już
właśnie tam generalnie wszystko działa
bez większych problemów, było kilka zmian
w Osarze potrzebne, zwłaszcza jeśli chodzi
o wsparcie tych kontynerów, ale
już od dosłownie właśnie dwóch dni
te zmiany w chodzie zachodzą i najnowsze wersje
Osary, które możecie ściągnąć ze strony projektu
już są zaktualizowane do tej najnowszej wersji, żeby
działały z tą wersją, za jakiś czas ona zresztą będzie
wymagana, ale na razie jeśli
chcecie być pewni, że wszystko Wam działa
to też można spokojnie jeszcze na tej starszej wersji Reapera 6
pozostać i no oczywiście też Wam będzie
wszystko działać, no ale jeśli chcecie może właśnie te nowe
warstwy już zacząć testować, sobie coś pokonfigurować
no to też spokojnie można tego Reapera 7
ściągać, tylko oczywiście też trzeba Osarę zaktualizować,
no ale wtedy wszystko Wam
powinno w miarę dobrze działać.
To wszystko ode mnie, ale tradycyjnie to
jeszcze nie jest koniec zdrowych newsów.
Tak, to jeszcze nie koniec, bo ja tu też
jakieś różne rzeczy nazbierałem, no i tak na przykład
TCA Media Downloader
aplikacja, która, odkąd ją zaprezentowałem w tym
poprzeglądzie, to no osiągnęła dość sporą popularność
podoba się Wam, używacie, pytacie o nią na listach, na grupach
i fajnie, bo aplikacja rzeczywiście jest tego warta
i ja sam z niej korzystam.
No, w zeszły poniedziałek na blogu właśnie twórców aplikacji,
czyli TechnoConfinimientoAccesible
pojawił się artykuł o tym, nad czym aktualnie
twórcy pracują w wersji beta i nawet jest z tego
taka mała prezentacja audio po hiszpańsku.
No i co takiego tam doszło?
Oczywiście kilka nowych funkcji, takich typu
możliwości wyboru, czy chcemy pobierać aktualizację w wersji stabilnej
czy w wersji beta, czyli będziemy mogli sobie teraz na bety przechodzić
z poziomu opcji. Również
możliwość wybierania, czy chcemy oficjalną
czy rozwojową wersję YouTube DLP, czyli biblioteki
na której bazuje program,
ale też kilka naprawdę ciekawych rzeczy
takich jak na przykład dodawanie kanałów,
playlist i filmów do ulubionych.
To może być ciekawe, zwłaszcza jak
obserwujemy jakiegoś twórcę, jakieś konto
i chcemy być w miarę na bieżąco z tym, co tam się pojawia,
no to jak najbardziej można.
Jakichś powiadomień jeszcze i autoodświeżania nie ma,
ale może to jakiś następny krok, może jakaś beta 4
czy tam 4.0 wersja
może by to miała, no nie wiadomo.
Natomiast to co wiemy, że już na 100% jest, to wsparcie
dla czytania komentarzy pod filmami i czatów
na transmisjach na żywo. No więc fajne rzeczy,
bo to się już zaczynają pojawiać takie opcje, które już
w innych programach mniej doposażonych w funkcje
niż Media Downloader widzieliśmy, bo czytanie
komentarzy było już w Media Player Pro,
a czytanie czatów to specjalność
programu VTube. No i skoro już przy VTube
jesteśmy, to VTube również doczekał się aktualizacji,
w której doszło wsparcie dla czatów
z Playrooma. No, dodał je
Olgome, którego możecie kojarzyć z przeróżnych audiogier.
Można przy włączonym
Playroomie włączyć też VTube, obydwa programy się ze sobą
połączą i czaty, zarówno te publiczne, jak i prywatne
będą widoczne w buforach
i przez działy czatu w VTubie.
Szczerze mówiąc, nie wiem czy to daje aż tyle,
bo Playroom co prawda
śmieci bardzo różnymi wydarzeniami,
zdarzeniami jakimiś tam z gry czy
z administracyjnymi, takimi systemowymi, że ktoś dołączył, opuścił,
stworzył grę, zniszczył grę.
Natomiast chyba są skróty do nawigowania po czatach,
więc nie wiem w sumie, no i raczej jak ktoś jest na Playroomie,
no to rzadko, nie wiem, chowa to okno
i gdzieś tam go nie podgląda,
żeby musieć korzystać z jakiegoś
alternatywnego interfejsu.
No już komuś się to przyda, więc
Playroom jest teraz też wspierany w VTubie.
Jakby ktoś szukał, jakby ktoś chciał,
to można, a jeszcze jak.
No i powstaje
dostępność powoli, bo autor tej aplikacji
gdzieś tam wrzucił już pierwszy kod na GitHuba.
Chyba jeszcze nie jest to dostępne w wersji oficjalnej,
przynajmniej z listy zmian to nie wynika.
Narzędzie nazywa się Sharepal z Harepal
i jest to aplikacja, która kosztuje, jak ostatnio
rozpatrzyłem, kosztowała 15 zł, dzisiaj już 30, więc nie wiem,
czy ta cena jakoś skacze. Natomiast jest to narzędzie, w którym
możemy zapisywać sobie różne skrawki informacji,
które bardzo często chcemy gdzieś tam wklejać,
cytować i tak dalej, w różnych rozmowach, mailach,
innych rodzajach korespondencji i komunikacji, jakie prowadzimy
na naszych i-urządzeniach.
No i przez to, że aplikacja jest klawiaturą,
integruje się jako klawiatura m.in. albo jako
aplikacja iMessage, no to możemy ją wywołać właśnie
w ten sposób, czyli w dowolnym polu edycji przejść na klawiaturę Sharepal
i wybrać sobie z listy
z tych naszych pogrupowanych różnych folderów i tak dalej
tą informację, której aktualnie potrzebujemy, ona zostanie
wklejona. Jakieś tam dane różne,
jakiś nasz numer konta przykładowo,
jak podajemy, czy jest gdzieś tam numer konta bankowego albo
jakieś tam numery
inne, identyfikacyjne, gdzieś tam
coś, albo jakiś tam konkretny wycinek danych,
jakaś nasza stopka do maila
albo jakieś inne rzeczy. Nasz adres chociażby.
No tak, żeby go nie pisać cały czas. Dokładnie.
To też może być.
Numer dowodu, takie różne.
No z numerem dowodu, to by maksymalnie było
ostrożnie. Uwagę zwracać, tak, dokładnie
co zapisujemy w tej apce i
gdzie i po co. Natomiast, no, różne dane
wrażliwe, to może nie być najlepszy pomysł, ale
takie dane, które gdzieś mniej wrażliwe są, a i tak trzeba
je pamiętać, no to warto gdzieś tam
sobie spisać i potem można do nich mieć dostęp.
Szczerze mówiąc, ja bym to rozwiązał prawdopodobnie
skrótami, w sensie rozwinięciem
ustawienia klawiatury, bo
można w takie rzeczy wtedy w jednej linii
wpisać za pomocą klawiatury wejście ekranu Brailla.
No, natomiast może komuś bardziej by odprawił taki interfejs,
nie trzeba pamiętać tysiąca skrótów, tylko się wybiera
odpowiedni skarb z listy, no i zostaje
on wklejony. No i to wszystko,
jeśli chodzi ode mnie, więc chyba
tym dział zamykamy na ten tydzień.
Zamykamy, ale audycji bynajmniej nie zamykamy, piszecie
do nas, Mat do nas się odezwał
chwilkę temu, więc
już sobie zerkam na ten
komentarz, a Mat do nas
napisał, tak, tylko jeszcze sobie tu muszę
ustawić jedną rzecz i już
czytam.
Czy ktoś z was ma jakiś pomysł?
No właśnie.
No cóż, to w takim razie
popróbuj, macie, być może
uda ci się któraś z tych
tu naszych sugestii, jeżeli się uda to
koniecznie daj znać. A tym czasem
przechodzimy do kolejnego tematu, do tematu
dostępności reklam P&G.
Ta nazwa może nie wszystkim mówi wiele,
Procter & Gamble, być może
nieco więcej, bo to jest
rozwinięcie tego skrótu,
natomiast już konkretne marki, które
stoją za tą firmą, a właściwie
ta firma stoi za tymi markami, to myślę, że
już zdecydowanie więcej powiedzą, bo to jest
Bounty, Gillette, Pampers, Always,
Ariel, Head & Shoulders, Lenor,
Oral-B, Pantene na przykład
i jeszcze wiele, wiele, wiele innych marek
jest w portfolio tej firmy.
No i właśnie oni postanowili
zabrać się za dostępność reklam. Przede wszystkim
za to, żeby reklamy były bardziej
dostępne dla osób z problemami ze wzrokiem
i słuchem. No i od razu tu mówię, nie chodzi
o audiodeskrypcję, bo podejrzewam, że
audiodeskrypcja w reklamach,
tak po prostu wstawiana w te reklamy
nie zdałaby egzaminu i tu mówię
o osobach widzących, które mogłyby być
bardzo zaskoczone tym, co tu im się dzieje
i po co to właściwie się odbywa, tak?
Chociaż w Anglii niektóre reklamy mają
audiodeskrypcję, jeśli mamy tą ścieżkę audiodeskrypcyjną włączoną.
No właśnie. Zgadza się, nawet puszczałem przykład kiedyś w tym
przeglądzie. Tak, w ścieżce audiodeskrypcyjnej
jak najbardziej, tylko tu chodzi, mam wrażenie o to,
żeby reklamy, ten jakby
te formy reklamy dostosować do każdego
odbiorcy. To znaczy, żeby reklama zawierała zarówno
komunikat słowny, przekaz słowny,
jakiś dźwiękowy, no i też dla osób, które mają
problemy ze słuchem, to żeby było to jakoś uzupełnione
czy formą wizualną, czy formą
tekstową, żebyśmy nie byli wykluczeni. No bo wiecie,
tam jest taka reklama, która
polega na tym, że jest jakaś tam muzyczka
przez kilkanaście sekund, a na samym końcu
pojawia się lektor, który mówi jedno hasło, a to
jedno hasło to jest po prostu nazwa konkretnej
marki. Spotkaliście się z czymś takim,
podejrzewam, niejednokrotnie. Tak, tak.
Ja nawet takie starsze reklamy ostatnio sobie lubię obejrzeć, takie
kompilacje, co to kiedyś ten i no rzeczywiście,
czuję się jak na TikToku, aczkolwiek to nie jest to jakieś nieznane uczucie,
bo w telewizji też tak to wyglądało. Dokładnie,
więc właśnie Procter & Gamble
ma zamiar coś z tym zrobić i
no przynajmniej tak deklarują, że będą tworzyć takie
reklamy, które będą
dostępne, będą
przekazywały informacje
w taki sposób, żeby była ona zrozumiała
dla każdego. Oprócz tego, że oczywiście będą
chcieli sami nad takimi reklamami
pracować, to będą również chcieli
z dostawcami treści zewnętrznymi
różnymi, z którymi współpracują również
prowadzić odpowiednie szkolenia, no i
wszystko to po to, oczywiście wiadomo po co jest reklama, jest ona
po to, żeby był
klient, żeby klient się dowiedział o naszym produkcie,
no i tu jest taka informacja
w komunikacie, który
ja akurat zobaczyłem na stronie
Fundacji Mir, że chcą
dać osobom z różnymi niepełnosprawnościami także
możliwość lepszego wyboru.
Możliwość lepszego wyboru, pełniejszego, bardziej świadomego,
żeby tak samo jak osoby widzące mogły
z tymi reklamami w ten sam sposób się zetknąć, żeby
te informacje, które są przekazywane wizualnie
także były dostarczone chociażby w formie dźwięku,
na przykład jest taka podana reklama, w której
akurat produkty Pantin są
reklamowane,
no i tam mamy do czynienia właśnie
też z dźwiękiem, ale też z taką narracją słowną,
że pojawiają się informacje po prostu
mówione przez lektorkę, więc
jest to coś, co niewątpliwie
myślę, że firmy, które myślą tak
przyszłościowo i inkluzywnie i to
wcale nie musi być jakieś
altruistyczne, wręcz przeciwnie, tu chodzi o to,
żeby po prostu zarobić, ale okej,
jeżeli tworzymy jakąś reklamę, to fajnie byłoby
nie wykluczać z odbioru
tej reklamy także i konsumenta, który
na przykład nie widzi, a przecież jak nie widzi, to też
sobie musi włosy umyć albo
zadbać o siebie w taki czy inny sposób jakimiś
kosmetykami, albo na przykład może jest rodzicem, no i tutaj
też by się przydało jakieś tam pieluszki
wybrać i tak dalej, i tak dalej, i tak dalej, więc myślę,
że ta dostępność reklam to
przyda się wszystkim, chociaż z drugiej strony, no wiadomo,
będziemy bardziej narażeni na działanie
tych reklam, bo teraz to tak trochę wygląda, że my
przez to, że jesteśmy poniekąd wykluczeni
przynajmniej z części tych reklam, jesteśmy
w stanie odbierać różne rzeczy
można, mogłoby się wydawać bardziej niezależnie,
ale tu no wchodzimy na bardzo grząski
grunt i pytanie, czy rzeczywiście tak jest
i na to pytanie nie podejmuje się odpowiedzieć.
Myślę, że i tak jesteśmy manipulowani tak czy inaczej.
Ja mam nadzieję, że jakby to włączanie
reklam nie wejdzie w taki sposób, jaki ja sobie to wyobrażam
w internet, bo już zdarzyło mi się być, ja o tym też już kiedyś mówiłem
zawsze jak pojawia się temat reklam, to to przytaczam ten przykład,
zdarzyło mi się być na stronie Orange’a akurat
Luksemburskiego, jak szukałem sobie operatora komórkowego
tam w tamtym kraju i od razu
po wejściu na stronę, no nie wiem, wszedłem jak gdzieś tam głębiej
w jakiś obszar nawigacyjny i już mi się odzywała
oferta jakaś tam telefonu, internetu
Arią Live zrobiona taką, że mi screen reader
co parę sekund czytał, bo to była jakaś tam
widok karuzeli, jakiegoś
takiego, jakiejś takiej prezentacji ze przełączającymi się
slajdami i co się zmienił slajd, to Aria Live
wskakiwała i czytane było po prostu
co chwileczkę jakieś tam cenniki
jakiejś fantastycznej oferty. No tą samą drogą dzisiaj
też YouTube ogłosił kilka nowości
a propos reklam, jedną z nich jest coś takiego, że
partnerzy, jak ktoś ma
konto partnerskie i właśnie
w jakimś filmie jest lokowanie produktu
no to będzie mógł, tak jak mogą autorzy już jakieś
karty wyświetlać w czasie trwania filmu, no będą mogli
sobie właśnie w odpowiednim momencie wyświetlać linki
żeby dany produkt zakupić, nawet jeśli to jest po prostu
wspomniane, tak jak ktoś mówi przez chwilę, nie wiem z jakiego
komputera na przykład korzysta, czy z jakiejś kamery
no to te linki się jakoś będą
po prostu obok odtwarzacza pojawiać, a jestem ciekawy czy to będzie jakoś
nam też czytane, mam nadzieję, że nie, no bo to by się też strasznie wtedy
rozgadało.
No więc tak to wygląda, tak
nam reklamy będą udostępniane, podejrzewam, że
w przyszłości, no i ciekawe ile jeszcze
różnych innych firm pójdzie za tą
praktyką, no myślę, że koniec końców jednak
z korzyścią dla nas, bo po prostu nie będziemy się musieli
zastanawiać co właściwie dzieje się w tym momencie
w telewizji, czy tam w jakichś mediach cyfrowych
gdzie słyszymy jakąś muzyczkę i nic więcej
tak naprawdę nie mamy pojęcia co tam
się wydarzyło. No dobrze, to teraz
kolejne wieści, tym razem wieści z PZN-u
Pawle. Tak, zgadza się, dzisiaj
mamy, no dość mało, bo tylko trzy, chociaż w zeszłym
tygodniu była tylko jedna i nawet nie wiedzieliście, że to z Polskiego
Związku Niewidomych, chociaż chyba się przyznałem,
ale nieistotne, dzisiaj jest dzisiaj i mamy
na przykład zaproszenie do
Pracowni Jarnuszkiewiczów, to chyba
Warszawa, jeżeli się dobrze orientuję,
no i komunikat głosi co następuje,
Towarzystwo Przyjaciół Zachęty zaprasza osoby niewidome
i słabowidzące do,
na spotkanie do Pracowni Jarnuszkiewiczów.
Znajdują się tam projekty i gotowe
medale przygotowane między innymi dla
Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych w Laskach.
Wydarzenie odbędzie się 25 października
bieżącego roku o 16.30.
Obowiązują zapisy. Organizatorzy
zapraszają na spotkanie w Pracowni Jarnuszkiewiczów w Warszawie.
Pracownia Jerzego Jarnuszkiewicza
to fascynująca i zazwyczaj trudno dostępna przestrzeń
ukryta przy Rynku Nowego Miasta w Warszawie.
Znajdują się tam projekty i gotowe medale
przygotowane między innymi dla Ośrodka Szkolno-Wychowawczego
dla Dzieci Niewidomych w Laskach, szkice zdobiące
rzeźby,
szkice do rzeźb zdobiących warszawskie ulice,
narzędzia codziennej pracy,
a także pamiątki po artyście.
Spotkanie poprowadzi Maria Komorowska, siostrzenica artysty.
Audiodeskrypcję zapewni edukator Marcin Matuszewski.
W zakamarkach tego niedużego miejsca
uczestnicy odkryją historię związane
z jednym z ciekawszych warszawskich rzeźbiarzy XX wieku.
Spotkanie jest zapowiedzią wystawy w pracowni,
która będzie miała inaugurację w listopadzie tego roku.
Wolontariusze mogą pomóc osobom niewidomym
w dotarciu do pracowni, jeśli istnieje taka potrzeba.
To organizatorzy proszą o kontakt
pod numerem telefonu
507 581 454.
Więcej informacji
Emilia Rudzka, e-mail
e.rudzka
przez dz, oczywiście,
na zacheta.art.pl
Wstęp wolny
obowiązują zapisy.
Data 25 października, godzina 16.30
do 18.00
Miejsce Rynek Nowego Miasta
21.23 Warszawa
Zapisy pod numerem telefonu
507 581 454.
To na tyle, jeśli chodzi o tę ofertę.
Natomiast to nie koniec.
Dzisiaj tak bardzo stołecznie, bo same warszawskie ogłoszenia mamy.
Audiobooki w bibliotece
na Koszykowej w Warszawie.
To też, gdybyście chcieli posłuchać,
co w tej kolekcji jest.
No i dowiemy się tutaj, że
Biblioteka Główna Województwa Mazowieckiego
przy ulicy Koszykowej w Warszawie
zaprasza osoby niewidome i słabowidzące
do korzystania z bogatych zbiorów książki mówionej.
Zainteresowani mogą wybierać spośród 4000 pozycji
na różnych nośnikach dźwięku.
Nagrania są dostępne na kasetach audio
oraz płytach CD.
W księgozbiorze znajdują się
światowej klasy teksty
zbiorów, różnorodne gatunki.
Zgromadzone pozycje zawierają również duży wachlarz tematów.
Listę dostępnych audiobooków można znaleźć na stronie.
I tu jest link,
który będzie oczywiście podlinkowany w artykule,
a artykuł z kolei w komentarzu.
Taka u nas konstrukcja.
Biblioteka Główna Województwa Mazowieckiego,
ulica Koszykowa 26-28
00950 Warszawa
Godziny otwarcia instytucji.
O, to ciekawe, bo to jest kolejny link.
No i to w sumie tyle.
No i ostatnie ogłoszenie na ten tydzień
odnosi się do koncertu w Tyflogalerii PZN.
I to też w przyszłym tygodniu
jest ten koncert,
koncert muzyki barokowej,
informacja.
Tyflogaleria PZN zaprasza osoby niewidome i sławowidzące
oraz ich przyjaciół na koncert instrumentalny
w wykonaniu zespołu Fulibondo.
Wydarzenie odbędzie się 24 października bieżącego roku
o godzinie 17 wstęp wolny.
W programie koncertu muzyka barokowa i klasyczna.
Usłyszymy utwory Bacha,
Haydna i Warlocka.
Zespół zakradł w składzie
Maria Grochowalska, skrzypce,
Marek Snycerski, skrzypce,
Maria Dubec, skrzypce,
Justyna Niewiomska, skrzypce,
Elżbieta Piasecka, altówka,
Maciej Kubera, wiolonczela,
Tomek Grochowalski, kontrabas.
Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych.
No i to tyle z wieści,
więc dzisiaj typowo warszawsko,
ale może słucha nas ktoś,
a na pewno słuchacie nas z Warszawy również.
Anusz, takie wydarzenia Was zainteresują.
A tymczasem łączymy się
z naszym słuchaczem, który jest na linii.
To jest Ania,
to jest Marek.
Witamy z naszym słuchaczem, który jest na linii.
Kogo witamy, czy z Warszawy, czy skąd inąd?
Nie, spod Krakowa, witajcie.
A witamy Małopolskę, cześć Maćku.
Cześć, cześć, słychać dobrze, tak? Rozumiem.
Tak, słychać dobrze.
No na wstępie właśnie,
jeśli o kontakt chodzi, no cóż,
martwi mnie, że tak powiem, ostatnia kwestia tej apki
w tej drogiej tyflocentru,
bo tam nie wiem właśnie, co tam się podziało.
Ja do Arka pisałem, ale sprawy nie do końca się
jeszcze udało rozwiązać. No mianowicie,
że tak powiem, nie jestem, że tak powiem, już betatesterem.
Nie wiem, co się to podziało.
Natomiast ilekroć próbuję, znaczy inaczej,
w test flightie nie mam, a jak próbuję kliknąć w link
do apki,
powiedzmy, czy w sekcji kontakt,
no tam, gdzie są linki zamieszczone do apki, no to cóż.
Ta wersja już nie przyjmuje nowych betatesterów,
więc, że tak powiem, coś jest na rzeczy.
Nie wiem, co się podziało.
W każdym bądź razie, tak, to, że tak powiem,
ta kwestia kontaktu niestety póki co pozostaje dla mnie
zamknięta, a w sumie szkoda.
Natomiast, znaczy to tak bardziej informacyjnie,
jeśli, powiedzmy, ktoś jeszcze ze współsłuchaczy
ma tego typu problem,
no to żeby też jednak do Arka pisać.
Nie wiem, czy u mnie jest tylko coś na rzeczy,
czy ogólnie coś się podziało.
W każdym razie, tak, odnośnie apki to by było tyle.
Tutaj podziękowania też dla Ciebie, Piotrek,
odnośnie tego Twojego dodatku
i o te kliki iPhona
na Macu, jeśli chodzi o pisanie.
Udało się zainstalować,
chociaż to też nie do końca było takie oczywiste,
dlatego, że tam ileś razy trzeba było wkliknąć w to anuluj,
jak tam wywaliło niezgodność Lua,
no tego coś tam.
No to, że tak powiem, wywaliło to parę razy.
Dopiero jak człowiek dał anuluj, to dopiero w tych ustawieniach
w prywatności gdzieś właśnie między analizami
Tak to gdzieś na końcu się pokazuje.
A tak, a jeszcze przed nagłówkiem ochrona chyba.
To tam jest właśnie ten przycisk.
Chociaż też nie do końca wpadłem też na to od razu.
Gdzieś tam jeszcze uparcie przeszperałem,
tam jakieś artykuły, jeszcze wsparcie Apple’a przy okazji.
No, w każdym razie problem się udało rozwiązać, dodatek działa.
Fajnie, fajnie, fajnie. W sumie, że jest.
Cieszę się, że działa, miło mi. Dziękuję Ci też za informację.
W takim razie dokumentacja zaktualizuje, że jednak taki problem
może się pojawić, no i w ten sposób można go obejść.
Tak, no niestety problem jest.
A fajnie, żeby ludzie wiedzieli.
Co do obejścia problemu,
rozwiązania problemu z innego dodatku,
a mianowicie transpun, dodatek
do szybkich tłumaczeń przez Google’a.
Akurat tego, co VoiceOver wypowiada.
Nie wiecie czemu?
Po każdej aktualizacji macOS’a ten dodatek przestaje działać.
No i cóż, nie pomaga jego stricte
reinstalacja, to znaczy pobranie ze strony,
z GitHub’a projektu, ale to co pomaga
to jest otwarcie pliku konfig,
konfiguracyjnego właśnie z tego menu, jak to się nazywa?
Menu statusu.
O, tak, WMM.
Co tam się dzieje?
Coś się tam tłucze gdzieś.
W każdym bądź razie, o czym ja mówię?
Aha, o tym dodatku.
Pomaga właśnie otworzenie tego pliku konfiguracyjnego,
wykasowanie tych linii kodu
umożliwiającego interpretację tego dodatku,
zapisanie tego pliku,
przeładowanie znowu pliku konfiguracyjnego
jest reload.config
i jeszcze raz, że tak powiem, otwarcie tego pliku,
wklejenie na nowo, czyli najlepiej sobie to zaznaczyć,
do schowka skopiować i potem wkleić,
przeładować jeszcze raz ten plik i wtedy będzie działać.
Nie wiem co z tym dodatkiem, w każdym razie jeśli ktoś taki problem ma,
to generalnie tak się to robi.
No właśnie widzę, że to nawet nie po restarcie komputera,
tylko po aktualizacji, bo też wczoraj właśnie
pojawiły się nowe wersje RC,
tak po prostu mówiąc nawet nie to, że dzisiaj, tylko właśnie wczoraj
i problem mi drugi raz wystąpił i to po aktualizacji,
więc takie jest na to obejście.
Co do właśnie aktualizacji
i WatchOS-a, no niestety w wersji RC
dalej ten problem
z responsywnością tego voice-overa jest
mniejszy troszeczkę mam wrażenie,
ale dalej występuje.
Apple już na pewno o tym wie, bo jest tam że niby poniżej
no właśnie, że poniżej dziesięciu rozwiązań
znaczy zgłoszeń w zasadzie,
czyli jakby Apple o tym już wie,
ale jeszcze nic z tym nie zrobiono niestety, a szkoda.
Więc jeśli ktoś ma WatchOS-a
i będzie chciał, a nie używa wersji testowych,
będzie chciał zaktualizować najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu
do wersji stabilnej,
to może być ewentualnie problem, może ten zegarek
gdzieś tam troszkę zwolnić. Nie mówię, że tak musi stać,
ale może, więc gdzieś tam przed tym przestrzegam,
że może być coś takiego.
Co ja jeszcze chciałem?
Właśnie też do Ciebie pytanie Piotrek odnośnie
wiesz jak w trybie deweloper,
znaczy w Safari tej dla deweloperów,
jak jest wersja deweloperska macOS to i Safari deweloperska,
jak tam wyłączyć z tyle strony?
Tak, to się zmieniło,
bo to kiedyś było w tym menu
i teraz trzeba otworzyć
inspektora, czyli tą konsolę całą.
To się bodajże robi Command-Option-E
i co tam się robi dalej?
Poczekaj chwilkę, bo ja to raz rozgryzłem,
teraz już zapomniałem jak to się robi.
Szczerze mówiąc, ale to chyba tylko w deweloperskiej, nie?
To jest coś, co się zmieniło w Sonomie.
To wcześniej po prostu było w tym menu
po prostu na pasku menu,
ale oni właśnie w tej wersji to menu uprościli
znacznie, no i właśnie niektóre rzeczy zostały
przeniesione.
I utrudnili przy okazji.
Więc tak, naciskamy Command-Option-E,
żeby to sobie otworzyć.
Tylko teraz nie pamiętam, czy to się
jak masz polski system to menu też się po angielsku wyświetla,
czy to jest przetłumaczone te narzędzia?
Ale mówisz już stricte o tym pasku menu?
Nie, o tej konsoli.
Mniej więcej, kiedy to się otworzy
musimy, to Focus nam się pewnie ustawi
na tabelce, musimy wyjść z interakcją z tą tabelką,
przechodzimy na górę okna
i tam się pojawi nowy przycisk po angielsku,
to jest Device Settings, więc pewnie po polsku będzie ustawienia urządzenia.
Musimy go nacisnąć, wtedy przechodzimy na dół strony,
bo to tutaj klasyczny błąd stron internetowych,
wyświetla się menu, ale ono nie dostaje Focusu,
pojawia się na dole, więc musimy przejść na dół strony
i tam znajdziemy
właśnie pole wyboru Wyłącz JavaScript
i Wyłącz CSS. No i po prostu zaznaczamy
któreś z tych pól, musimy wtedy tą konsolę chyba
zostawić otwartą, natomiast to nie jest problem, po prostu zaznaczamy sobie
to pole wyboru, wychodzimy
z…
Po prostu wtedy przechodzimy skrótem cmd, akcent
z powrotem do okna naszej strony,
którą przeglądamy, no i wtedy jak już wrócimy do tej strony,
to to co wyłączyliśmy, będzie po prostu wyłączone.
Mhm. No dlatego jeszcze
dzięki, bo dlatego taka… Ja też w pierwszej chwili myślałem,
że po prostu się pozbili tej opcji i tak byłem
przekonany do momentu, kiedy nie pojawił się na
blogu Safari właśnie informacje
co się tam pozmieniało, co nowego, no i właśnie w jednym
z paragrafów, gdzie mówiono o tym uproszczonym menu,
właśnie było powiedziane, że niektóre rzeczy zostały przeniesione
do tych narzędzi deweloperskich, o tak się na to okno mówi.
Aha, no widzisz, bo
generalnie to takie zdziwienie, bo jak ja aktualizowałem
stricte, jak tam musiałem swego czasu
stawiać macOSa na nowo, bo coś sobie tam
nabruziłem i wchodziłem do tego
menu właśnie jeszcze, a chyba zdaje się, że to była już
Safari 17, tak? No w każdym bądź razie
to to jeszcze miałem w tym
menu programowania, a dopiero po aktualizacji,
no ale dobra, to dzięki w każdym razie, będę tam tego szukać.
I dla tych, którzy, że tak powiem, chcieli
skorzystać sobie z NordVPN-a, ale gdzieś tam bariera
była językowa, no to cóż, nie dość, że
strona już od jakiegoś czasu NordVPN-a jest po polsku,
tak, aplikacja na iOS-a za 2-3 tygodnie
temu też została spolszczona, no i wczoraj
aplikacja na macOS-a też została spolszczona, więc gdyby
ktoś, więc jak jeśli ktoś się wcześniej nie czuł
zbytnio na siłach, bo język obcy, bo
angielski, czy tam jeszcze inny wspierany, to teraz już
aplikacja została spolszczenie, więc inna sprawa
z jej dostępnością i z poetykietowaniem przycisków i tak dalej,
natomiast już apka jest po polsku.
Co do
poprawy dostępności tym razem, no
MacWhisper, etykiety, pamiętasz Michale,
jak mieliśmy wspólną audycję o MacWhisperze?
Pamiętam. Tam
100 tysięcy niezetykietywanych przycisków o przeróżnych
wymyślnych nazwach i tak dalej, no na szczęście
zwłaszcza w pasku narzędzi, zwłaszcza po transkrypcji
i tak dalej, po procesie transkrypcji i tak dalej, no
zmieniło się na plus, przyciski dostały już
w miarę ludzkie opisy,
więc chociaż tyle.
Gdzieś tam w międzyczasie od naszej ostatniej audycji też się pojawiły
pewne problemy przejściowe, jeśli chodzi o
nawigowanie do poszczególnych segmentów gdzieś tam
ich edycji, gdzieś tam odtwarzanie
od danego segmentu i tak dalej. To też już
w sumie zostało poprawione, mogłoby być lepiej,
ale dobrze, że się da w ogóle.
Co jeszcze o MacWhisperze? O MacWhisperze
to, że mało tego, że dostał wsparcie
dla tłumaczeń z DPL-em,
to od
ostatniej aktualizacji można sobie wreszcie
tłumaczyć już na język polski, wcześniej to było tam tylko
kilka tych wspieranych języków, teraz
autor pisze, że dla wszystkich wspieranych języków
i to się z grubsza rzeczywiście zgadza, tam bułgarski
powiedzmy jest czeski, którego wcześniej nie było, no i jest
polski, więc można sobie generować
klucz API ze strony DPL-a i
podpinać do
MacWhispera i gdy transkrypcja się już nam
zakończy, możemy sobie taką translację
przeprowadzić, gdyby ktoś chciał,
więc
to też doszło.
Ja też myślałem o tym, żeby tego MacWhispera
rozpocząć, w sumie tylko
właśnie pytałem, wysłałem zapytanie, wysłałem
maila do autora, jak na razie głucha cisza
i milczenie, więc nie wiem co z tego wyjdzie, ale no
jeśli by się udało, no to w sumie fajnie by było program spolszczyć,
żeby po prostu
otrzymał tłumaczenie.
I cóż, mamy
InPost, no i mamy też
aplikacja Poczteksu, powstała w zasadzie, jest
w sklepie Google Play i w
App Store, no tylko cóż, że ona jest,
jak zaznaczyć regulaminu podczas
tworzenia konta się nie da generalnie,
więc czy ona tak jest do końca dostępna, to nie wiem, to znaczy na pewno
na tym początkowym etapie
zaznajomienia się z aplikacją
mogę stwierdzić, że przyciski nie są
przyciskami, to znaczy je się da kliknąć, ale VoiceOver tego nie
interpretuje jako przyciski, więc
no też taki tutaj drobny błąd dostępności, ale
najpoważniejszy to jest właśnie taki, że
nie da się nijak zaakceptować
regulaminu, nawet rozpoznawanie ekranu,
no co prawda ja mam system po polsku, ale nieraz ten trik też działa
i przełączniki, że tak powiem nam udostępnia
jakkolwiek, tutaj dochodzi do całkowitego
przeszczenia i nie da się nic z tym zrobić.
Tak.
Więc niestety, no plus
to, że też logowanie na tworzenie konta, tam sobie trzeba
konto utworzyć i logowanie przy pomocy Apple ID też jest
jakieś dziwne, bo nas nie dość, że
przenosi na stronę, to jeszcze nam każe wpisywać Apple ID,
nie ma wypełniania, a nie, chyba wypełnianie
z pęku kluczy jest, albo i nie właśnie, ale zamiast
od razu nas zapytać, czy chcemy zalogować się tym Apple ID itd.,
no strasznie to nieintuicyjnie niedopracowane,
zgłosiłem im, to zobaczymy, co będzie.
Kolejna rzecz, potaniały iPady.
iPady nam potaniały,
chyba Apple uznało, że warto coś w tym zrobić, skoro
kurs złotego gdzieś tam się umacnia,
a przynajmniej umocnił się, że tak powiem, od momentu
ich ostatniej wiedzy, jeśli chodzi o
powiedzmy, zeszły rok itd., więc nam iPady potaniały.
Nie pamiętam teraz, co i jak, ale gdzieś, no tak powiedzmy,
od tych 400-500 zł, powiedzmy, do
ponad 1000 zł, zwłaszcza za te iPady Pro,
to nam potaniały, w ten sposób.
Zarówno te wersje WiFi, jak i z celularem,
z łącznością komórkową, w zasadzie eSIM.
No i cóż, jeśli do tego dodamy
powiedzmy, zniżkę edukacyjną,
jeśli przysługuje, to powiedzmy, obniżka się już robi
całkiem z porawa. Jeśli ktoś koniecznie po pierwsze
chce kupić u Apple’a bądź od autoryzowanego
sprzedawcy, a nie na przykład na Amazonie, bo
coś tam, no to teraz rzeczywiście będzie miał taniej,
bo te iPady po prostu potaniały, więc
jakby ktoś się zastanawiał,
rozważał ewentualny zakup itd., no to teraz
jest jeszcze ku temu lepsza okazja, no gdyż, jak już
wspomniałem, te potaniały.
Dzisiaj chyba się ta informacja ukazała.
No, będziecie jeszcze mówić później o płatnym
Twitterze, ale jak ja, to zobaczyłem dzisiaj.
Ja ci miałem, Michale, nawet w sumie linka podsyłać,
ale jakieś obowiązki studenckie mnie pochłonęły.
W każdym bądź razie, no teraz chyba tym bardziej nie wiem,
czy po prostu z tego konta gdzieś rzeczywiście się już tam
całkiem stamtąd nie zebrać, nie usunąć tego konta.
No to idą sobie tutaj bardzo
chcę się wzbogacić, bardzo sobie chcę
zarobić.
I jeszcze co do weryfikacji M-dowodem
właśnie na wyborach, podczas wyborów,
się zastanawiałem właśnie, bo sobie bardzo chciałem przetestować, jak
M-dowód będzie, znaczy to, że będzie respektowany, to nie miałem
wątpliwości, ale czy
będzie tam wymagane zeskanowanie
tego kod QR i tak dalej, że podobno
w instytucjach, że niby też i tak dalej.
No to ja się pytam w sumie, czy kod
potrzeba, ale nie, bo my nie mamy czytnika, nie mamy kodów żadnego.
Czyli mówię, tak pokazać dowód, tak? No tak.
No to dobrze, pokazałem i że tak powiem,
także warto na pewno jak się
będziecie weryfikować M-dowodem, to pytać, czy
na samym wstępie, żeby nie tracić czasu na
wchodzenie w przycisk potwierdzić
swoje dane tam, prawda?
I doszukiwania się tych opcji
skanowania kodu QR i tak dalej, to warto chyba na początku
nawet zapytać, czy będą potrzebowali, żebyśmy kod
zeskanowali i im jakby dane przekazali danej instytucji,
czy po prostu tak oni sobie na ekran spojrzą, to powiedzmy
też taka wskazówka, bo
drogocenne pół minuty…
bo drogocenne pół minuty w sumie czasu straciłem,
a tam się kolejeczka ustawiła też jeszcze za mną,
że tak powiem, więc tak.
Tak.
Co tu jeszcze?
O SingleIO będziecie mówić i o nowych funkcjach,
które mi jakoś działać nie chcą,
a aktualizacja niby w changelogu się pojawiła,
pojawiła informacja, że to niby jest,
ale to coś działać nie chce.
Jest po angielsku, ale to też będzie Piotr pewnie o tym mówił,
w sensie trzeba przestawić język apki na angielski.
Taki motyw, dobra, ale w każdym razie
okej.
To jest pytanie, czy bug, czy feature, ale może zostanie
to jakoś tam potem jeszcze wzbogacone
i chyba
czy tyle? Aha, jeszcze odnośnie
i że tak powiem, różnych kreatywnych zastosowań,
no to i odnośnie tego,
jak sprawdzić, czy halucynuje apka
i nam ściemnia, czy nie,
no to takich powiedzmy też parę sytuacji miałem, gdzie,
znaczy inaczej, no właśnie, można i o mnie dość,
że tak samo jak powiedzmy widzącego pytać, jak się zrobi
powiedzmy zdjęcie jakiejś swojej koszulki czy coś,
czy ona jest pamięta, czy nie i rzeczywiście konsultowałem
wszystko się w sumie zgadzało, więc do
powiedzmy dbania o swój wygląd też, a i owszem można
be my AI zaprząc
do tego
i tam się nawet fajnie opisze, powie właśnie jak
mniej więcej wyglądasz, czy by coś trzeba było ze sobą zrobić,
oczywiście w bardzo taki kulturalny sposób i tak dalej, dyplomatycznie
jak to AI, ale to zrobi
i właśnie co do pomiętych ubrań tudzież
w dziewięćdziesięciu paru procentach się to rzeczywiście
sprawdza więc jakby ktoś szukał kolejnego zastosowania też można
a co do ściemnienia jak z nut
no to właśnie
zupa jakaś tam jakaś tam z nad której unosicie para
okej tylko, że ta zupa była chłodna w zasadzie już
no właśnie sobie trochę
tak troszkę sobie ściemnił
że jak zupa to koniecznie para z niej się musi unosić
tak musi tak po staropolsku
nie i ten po swojsku po polsku no ale
ja mówię słuchaj ale czy ty jesteś pewien, że
z tej zupy unosi się para a nie przepraszam
po bliższym przyjrzeniu się zdjęciu
okazuje się jednak, że tam nie ma żadnej pary ojej
tak więc jakby warto jemu nawet
takie różne nawet jak coś wiemy, że coś jest
prawdą ale nawet warto sprawić czy ona by na pewno
jest tego pewien właśnie takie kluczowe pytania
czy jesteś pewien, że albo najlepsze takie mniej
uprzejme co ale jakie wiecie ja nie wiem co to
ostatnio było nie pamiętam już co ale jaka łódka
gdzieś tam a nie przepraszam po bliższym przyjrzeniu się
zdjęciu okazuje się, że to jest w ogóle co innego i a ja mówię
no to w końcu co łódka czy jeszcze co innego nie nie ja ci
przepraszam bardzo za zamieszanie to się okazuje, że to jest to i to
ta druga rzecz więc jakby no właśnie
Zasada bardzo ograniczonego zaufania i takie jakby
podważanie jego tego co mówi i wtedy to się bardzo fajnie
wyklaruje gdzie sobie gdzie sobie ściemnił a gdzie nie
tak samo była jedna dyskusja odnośnie no bo zrobiłem sobie
selfie no i co złoty krzyżyk na piersi i tak dalej no dobrze
super no ja się go pytam słuchaj jaki to jest krzyż czy to jest
krzyż prawosławny czy to jest krzyż ten no łaciński w
Rzymsko-Katowicka, no sądząc po tym i po tym i po tym i po
tym to może być krzyż prawosławny bo coś tam.
A co gdyby to był właśnie krzyż, ten no.
Nie to na pewno jest krzyż prawosławny bo a ja mówię
słuchaj ale to jest krzyż łaciński a to Przepraszam coś
tam sądząc po tych belkach coś tam i i koncie jakimś tam
oczywiście może to być krzyż No ja się pytam Dobra no to w
końcu jaki to jest krzyż ja się pytam nie.
Jednak łaciński słuchaj ja to się pomyliłem i tak dalej
więc jakby, jak się im bardziej się będzie to
ciekawo im bardziej się go będzie męczyło wiecie No w
sumie to jest akurat a i więc może ale gdyby tak
człowiekowi wiercić dziurę w brzuchu reakcje mogłyby być
różne a w końcu powiedziesz daj mi spokój, a ten nie cały
świecie ci towarzyszył i emocjonalnie nawet cię wspierał
i tak dalej.
A propos takich sytuacji jeszcze jedna z dzisiaj jest
dzisiaj z mediów społecznościowych człowiek
próbował zarejestrować się w jakiejś aplikacji na iOS
która była no generalnie ponoć dostępna natomiast z
jakiegoś powodu przycisk dalej mu nie chciał działać
więc zrobił coś z ekranu ten formularz już jakoś tam był
wypełniony i wysłał to to Be My AI no i problem był taki
zapytał właśnie które polec podświetlone na czerwono co
tutaj może być nie tak z tym formularzem no i mu w ogóle na
początku nie chciał pomóc no bo bo wysłał połówne dane do
internetu i to generalnie tego się nie robi.
Myślę, że tam aż tak połównych danych może nie było nie wiem
co tam było.
Zdecydował to wysłać no i niestety nie powiedział co dokładnie
później napisał wiem, że zaczął od tego, że jest osobą
niewidomą i załóżmy, że ma problem z dostępnością do
aplikacji i tak w ten sposób może mu pomóc, że powie mu
co jest z tym nie tak.
Po jakichś negocjacjach udało mu się w końcu wyciągnąć do
tego, że tam któreś pole było na czerwono i udało się
następnie proces rejestracji przejść.
Gdybyście chcieli do takich celów to wykorzystać to by wam
nie chciało działać to można tak podejść.
Ok.
No w sumie dzięki za wskazówkę to ja też pomagałem tam kiedyś
komuś zdalnie właśnie przeinstalować chyba
przeinstalować ma koesa coś tam jakaś grubsza sprawa się
wydarzyła to była też osoba gdzieś tam zupełnie nieznajoma
gdzieś tam wyhaczyła mnie, że.
Ona to jest w ogóle z grupy Apple Polska, że ja to właśnie
że że że widzi, że ja to się tym bardzo też interesuje, że
mam tam spory zasób wiedzy coś tam coś tam coś tam mi
posłodziła już nie pamiętam co w każdym razie sprowadziło
się do tego, że ona to ma duży problem potrzebuje tego kompa
w zasadzie na na jutro do pracy coś tam i w ogóle a jej się
tam coś stało już nie pamiętam co no i trzeba było tego
komaka jednak przeinstalować no i też jak osoby widzące
funkcjonują co robią pierwsze żeby z ilustrować problem no
właśnie zdjęcia zrzuty ekranu za zrzutami wysyła no i co
ej a Bimajajaj też mi fajnie tutaj właśnie pomógł opisywał
wszystko pięknie co jakie są te przyciski jakie komunikaty
gdzie więc no dzięki temu wiadomo odpowiedzi z opóźnieniem
bo to jeszcze był ten czas kiedy Bimajajaj było było było
po angielsku więc trzeba było mu tam.
Chociaż czasami to to już tego nie robiłem ale pisz po polsku
nie więc więc powiedzmy to było jedno z takich zastosowań.
Też odnośnie zrzutów ekranu a drugie no cóż nie wiem co się
stało w Mako jest Sonomie w każdym razie już mi nie odczytuje
na drukarce poziomów tuszu generalnie co coś się tam zepsuło
wcześniej nawet nawet pierwszych wersjach w sumie Sonomy
tych developerskich to jeszcze działało teraz coś się zepsuło
i już mi procentowo nie czyta no to co robię no zrzut ekranu
robię i proszę go o procentowe podanie najmniej w przybliżeniu
rzeczywiście podaje więc jakby to też więc jednym słowem
słów kilka ale jednym stwierdzeniem no potrzebny jest ten
rzeczywiście Bimajajaj fajnie że to wyszło fajnie że też się
konkurencja w sumie robi no byleby obsługiwała aplikacje
aplikacje też w języku polskim a nie powiedzmy tylko w angielskim
i tak dalej swoją drogą a propos aplikacji w języku polskim
i tak dalej nie pamiętam czy ja już tutaj to się tym dzieliłem
na antenie ale jak swego czasu miałem chwilę system po niemiecku
właśnie iOS i chciałem bardzo usilnie przekonać a to jeszcze
było za czasów kiedy kiedy Bimajajaj mówiło do nas pierwsze
co to po angielsku kiedy przełączyłem na niemiecki
oczywiście się do mnie zaczęło zaczęło zwracać się po niemiecku
a kiedy ja poprosiłem żeby mi jednak pisało po polsku to nie
komunikacja może się odbywać wyłącznie w języku niemieckim
więc też taka śmiesznostka była z tego.
Ile ja się go naprosiłem żeby mi po polsku zaczął nie komunikacja
odbywa się wyłącznie w języku niemieckim przestawiłem apkę
na polski apka zaczęła pluć po angielsku prosiłem po polsku
poprosiłem po polsku pisała po polsku a teraz mamy sytuację
taką że nawet jeśli ja jej piszę specjalnie po niemiecku
zadaje jakieś pytanie ona mi uparcie odpowiada po polsku
chociaż to kiedyś jak jak wykrywała że ja do niej piszę
po niemiecku to do mnie pisała po niemiecku więc więc też
różne śmieszność śmieszności językowe się tutaj nam z tą
apką dzieje jak już jej wprost powiem wyjaśnij mi po niemiecku
to i to opisz mi po niemiecku to i to.
Zarówno po polsku jak po niemiecku wtedy rzeczywiście
zwracał prawidłowo ale jak ja ją coś pytam jak jej na
koniec pisze dziękuję albo czy albo coś tego typu to ona
pisze coś tam nie ma nie ma za co nie ma problemu po polsku
ładnie pisze cześć trzymajcie i tak dalej miłego niemiecki.
No to też ciekawe tak różne różne tego różne rzeczy nam
się dzieją o jej rozgadałem się rozgadałeś się Maćku ale
dzięki w każdym razie za telefon i za te garść różnych
informacji to co na razie tyle, tak na razie tyle Dzięki
wielkie za wysłuchanie za cierpliwość w sumie chyba też
No i coś na nas na nasuchu pozostaje nadal trzymajcie się
trzymaj się do usłyszenia Pozdrawiamy cię serdecznie a
teraz to nie koniec wiadomości bo mamy wiadomości na
whatsappie więc teraz proponuję żebyśmy tych
wiadomości posłuchali No i być może jeżeli będziemy mieli
problemy to to się odniesiemy.
Witam serdecznie z tej strony Milena.
Ja mam kilka pytań pierwsza kwestia.
Czy ktoś z was kto posiada Airpocy trzeciej generacji i
iOSa w wersji.
17.0.3.
Spotkał się z taką sytuacją, że na przykład.
Żeby rozłączyć rozmowę telefoniczną to trzeba
nacisnąć dwa razy na przycisk na Airpocie.
Na słuchawce wiadomo bo jeżeli naciśnie się raz no to się
wtedy wyłącza dźwięk mikrofonu mikrofonie a wcześniej było
właśnie tak, że jak się raz naciskało czy przy odbiorze czy
przy rozłączonym po rozłączeniu połączenia to wtedy się
naciskało raz.
Przycisk na słuchawce i się połączenie odbierało bądź
przerywało i nie wiem czemu tak się dzieje bo nawet jeżeli ja
to przestawię w ustawieniach tam wejdę w.
Ustawienia Airpocy tam przestawię żeby.
Jednokrotne naciśnięcie było rozłączanie to po jakimś
czasie mi się to z powrotem przestawia.
Nie wiem czy to po prostu jest problem jako tako w systemie czy
czego to jest kwestia to jest raz dwa mam od jakiegoś czasu system
Windows 11.
Pro i instalowałam oczywiście ten system na czysto.
I mam taką sytuację że.
Strasznie mi charczy dźwięk.
No nie próbowałam już instalowałam sterowniki i tak dalej fakt
że.
Mam taki.
Taką aplikację aplikację tak zwał tak zwał.
Support a support assist to jest bo ja mam laptopa firmy del.
No i ta firma właśnie oferuje taką aplikację no i tam można
normalnie.
Sprawdzać czy są jakieś sterowniki i wszystko super jest sterownik
do.
Realty.
Definicją autem czy jakoś tak to jest do dźwięku tylko problem
jest w tym taki.
Że chcę zainstalować ten sterownik i on się instaluje ale do
pewnego momentu bo w pewnym momencie po prostu jak się ten
sterownik instaluje to komputer się wyłącza.
I uruchamia ponownie wiadomo.
No i uruchamia się i potem jak zaloguje się do systemu no to.
Jak wejdę w ten program znowu sprawdzać czy są aktualizacje
no to ten sterownik się pojawia po prostu ten sterownik się w
rezultacie końcowym nie instaluje i szczerze zastanawiamy się
po pierwsze.
Dlaczego tak się dzieje temu ten sterownik się mimo wszystko
nie chce zainstalować a po drugie.
Bo mam taką sytuację że po prostu jak słucham muzyki na
komputerze to strasznie mi harczy dźwięk.
I nie wiem też czego to może być przyczyną.
No mam wszystko przynajmniej tak myślę po zainstalowane i strasznie
ten dźwięk tak harczy właśnie szczególnie jak jest właśnie
muzyka bo jak tam jazz mówi czy tam MVDA no to.
Nie przeszkadza to aż tak bardzo jak właśnie przeszkadza to
nie przeszkadza to aż tak bardzo jak właśnie przy muzyce.
Będzie jeszcze jedna wiadomość.
To jeszcze raz Milena a trzecia kwestia która mnie nurtuje.
To jest taka że posiadam manager hasłem bitwarden.
I fajnie no i też mam ptyczkę do Google Home’a.
I próbuję sobie poradzić z tym żeby po prostu wchodzę na
przykład na jakąś tam stronę dajmy na to wpilot.
No i chcę się zalogować.
I w polu edycyjnym tam login no to tam jak daje strzałką w dół to
się mi wkleja mail i super.
I jak przejdę tam do hasła.
Chodzę strzałkami góra dół.
Nic się nie dzieje.
No ale daje kontekstowy tam mam takie coś jak bitwarden.
No i mam.
Różne opcje na przykład kopiuj nazwę użytkownika kopiuj hasło
wygeneruj hasło.
I jest takie coś jak auto uzupełnianie.
No jak mam auto uzupełnianie daje na tym enter.
No to jest komunikat że.
No że jakby.
Nie.
No nie chcę się jakby nie wyłapuje po prostu tych haseł.
I nie wiem czego to jest przyczyna.
Po ustawiać.
Czy nie wiem czego to jest kwestia.
Mam nadzieję że w miarę zrozumiałe wszystko wytłumaczyłam
przynajmniej się tak starałam pozdrawiam.
Życząc miłego wieczoru.
No i teraz moje pytanie czy ktoś z was jest w stanie to jakieś
odpowiedzi udzielić na jakieś.
Pytanie.
Czy ktoś z was jest w stanie to jakieś odpowiedzi udzielić na
jakieś.
Problemów.
Przynajmniej co do dwóch kwestii.
Jeśli chodzi o.
No to samo to jak się zachowuje ten przycisk to faktycznie jest to
jest feature nie bug jak to się ładnie mówi.
To jest umyślna zmiana przez Apple właśnie żeby ułatwić wyciszanie
mikrofonu dla ludzi którzy to chcą.
No i faktycznie jak to znalazłaś w ustawieniach bluetooth to się da
ustawić natomiast to że to jest zapominane to już jest jak najbardziej
błąd.
I nie wiem czy jest jakieś rozwiązanie na to.
No to myślę że jest coś co.
Po prostu trzeba to.
Do Apple zgłosić.
A jeśli chodzi o Bitwardena.
Co do samego auto uzupełniania ono się nie integruje z tym menu z
strzałką w dół w Chromie to otwiera wyłącznie auto uzupełnianie które
jest w Chromie wbudowane.
I na szczęście jest na to skrót klawiszowy.
Skrót klawiszowy.
Możemy sobie auto uzupełnić hasło w Bitwardenie skrótem
CTRL-SHIFT-L.
On działa zarówno w Chromie i Firefoxie.
Kiedy go naciśniemy a nie odblokowaliśmy jeszcze sobie tego skrzynki
no to po prostu musimy swoje hasło do Bitwardena wpisać no i wtedy
automatycznie pierwsza nazwa użytkownika i hasła pasujące zostanie
uzupełnione.
Jest jeszcze jeden skrót przy okazji CTRL-SHIFT-Y który nam po prostu
okno rozszerzenia otworzy gdybyśmy chcieli jakieś inne hasło wybrać lub
coś dodać sobie.
Więc można sobie też w ten sposób to zrobić.
Też w wystawieniach można sobie włączyć automatyczne wypełnianie
jej pól.
Natomiast generalnie to nie jest zalecane bo czasami mogą być jakieś
złośliwe skrypty na stronach które na to liczą i mogą w ten sposób coś
wygrać więc mówi się że generalnie takie rzeczy lepiej wypełnić ręcznie
tylko wtedy kiedy faktycznie chcemy się do jakiejś strony zalogować.
A dlaczego hasła nie są automatycznie uzupełniane?
Tu one generalnie powinny być.
Tutaj znów informacja no Bitwarden sam z siebie nie zintegruje się z
menadżerem haseł Chroma.
Więc jeśli nie importowałaś swoich haseł no to najpierw należy w ustawieniach
Chroma je wyeksportować z apliku a później w Bitwardenie i to chyba trzeba
zrobić z poziomu strony internetowej a nie rozszerzenia.
Chociaż chyba w rozszerzeniu też jest funkcja importu.
Można właśnie sobie hasła z Chroma czy z jakiejś innej przeglądarki czy
aplikacji zaimportować i one wtedy będą działać.
A jeśli to już było zrobione no to kiedy dodajemy jakieś hasło tam jest
jedno pole co się nazywa URI i to jest adres jaki on będzie dopasywał.
To domyślnie jest tak skonfigurowane że po adresie strony powinien to
dopasować.
Ja nie miałem szczerze mówiąc z tym nigdy problemu tam można się bawić.
Jak dokładnie ma być to dopasowanie jeśli to jest potrzebne.
Jeśli nie próba to logujemy się na kilka różnych stron po tej samej domenie
gdzie mamy różne hasła które chcemy wykorzystać.
Ale przy domyślnych ustawieniach kiedy po prostu naciskamy Control
Shift Y i pikamy dodaj albo na dole strony nam się wyświetli automatyczna
propozycja żeby jakieś hasło dodać.
To powinno być wszystko tak skonfigurowane że to po prostu powinno
samo zadziałać.
Co zaś się tyczy Dela to szczerze powiedziawszy są problemy z tymi
komputerami i jeżeli chodzi o dźwięk.
Nie wiem czy wy macie aktualną wiedzę na temat tego jak to i czy w ogóle
jest coś robione jeżeli chodzi o poprawę tego stanu rzeczy.
Fakt faktem miało być coś zrobione z czytnikami ekranu i tu co powiedziała
Milena no to by się zgadzało że z czytnikiem ekranu na przykład nie ma
jakichś tam powiedzmy problemów.
Natomiast jest ten charczący dźwięk jeżeli chodzi o muzykę.
Ja zastanawiam się jakiego typu jest to charczenie bo być może po prostu
to jest kwestia tego że gdzieś jest ustawiony czegoś za wysoki poziom
najzwyczajniej w świecie.
No ciężko mi powiedzieć nie słysząc tego dźwięku czego to może do końca
dotyczyć czy to jest bardziej taki dźwięk przerywany na przykład lekko
czy faktycznie brzmi to jak przester.
Tu ja osobiście potrzebowałbym trochę więcej informacji.
Najlepiej jakąś próbkę po prostu jeżeli o to chodzi.
Dziwne jest w ogóle już to że coś takiego dzieje się przy instalacji
przy próbie instalacji sterownika do dźwięku.
To co mi przychodzi na myśl tak na szybko co można by było zastosować
to przede wszystkim oczyszczanie dysku z różnych plików systemowych
zwłaszcza być może jeżeli się być może gdzieś tam po prostu zaciągnęła się
kopia tego sterownika nie do końca i może tu jest jakiś problem być może
wyczyszczenie tych plików przez oczyszczanie dysku spowoduje, że on się
pobierze jakoś jeszcze raz i zainstaluje poprawnie.
Natomiast ja się obawiam tak szczerze mówiąc, że problem może być
zdecydowanie głębszy.
Więc tu jeszcze tak moje trzy grosze odnośnie tego a teraz odbieramy
telefon Maciek zdaje się znowu jest z nami.
Długo nie trwało.
A tak tak w rzeczy samej.
Ja do Mileny i tych Airpodsów.
No z czym ja bym mógł dzwonić.
W każdym bądź razie tak albo właśnie jeśli jesteś połączona ze słuchawkami
jakkolwiek telefon ma połączenie z słuchawkami no to w ustawienia sobie
właśnie trzeba wejść w nazwę swoich słuchawek to jest tam gdzieś między
trybem samolotowym chyba a wifi w każdym bądź razie gdzieś tam w pobliżu.
No i tam jest po wejściu w sekcję właśnie z Airpodsami jest nazwa tychże Airpodsów
a następnie na główek narzędzia i połączenia albo połączenia i narzędzia jakoś tak
i tam właśnie będziesz sobie mogła skonfigurować te bo tak naprawdę
znaczy te właśnie ściśnięcia tych tego pałąku tej tej tej nóżki powiedzmy
kwestia jest generalnie tego że na ściśnięcie raz powiedzmy zawsze jest odbierz
ale powiedzmy drugi raz ściśnięcie właśnie można sobie cały czas można sobie wybrać
bo to są przyciski które można wejść i potem opcję przełączyć
że właśnie można sobie to zostawić jak jest domyślnie czyli wyciszanie wyciszanie
mikrofonu a dwukrotne ściśnięcie kończenie połączenia ale możesz sobie
to także zamienić więc w sumie nikt więc w sumie nikt nie broni chyba ja sobie
w końcu też to muszę zrobić bo szczerze mówiąc wolałbym chyba raz po jednokrotnym
ściśnięciu chyba mimo wszystko kończyć połączenia po dwu świadomie sobie wyciszyć
no w każdym razie opcja jest do zmiany swoją drogą irytuje mnie też to strasznie
że co jakiś czas, pojawia się ten pojawia się ten to tak ten taki jakby
samouczek informujący o tym jak ja chcę szybko sprawdzić stan naładowania
baterii AirPodsów otwieramy tu i a to mnie cały czas wywala błąd znaczy
nie błąd tylko tylko właśnie samouczek, że aby aby właśnie tam wyciszyć
naciśnij raz aby skończyć połączenie zakończyć połączenie i tak dalej
to chyba ani razu nie wyświetliła może raz.
Aha no to właśnie mi to jakiś czas i nie wiem czy też z tym miało związek
czy nie czy to rzeczywiście zostało poprawione chociaż teraz już
rzeczywiście się tak nie zdarza że po otwarciu etuli też mi w ogóle perfidnie
skubaniec nie chciał zgłaszać tego stanu baterii w ogóle ja podejrzewam
to chyba była nawet nie jakiś błąd w aktualizacji AirPodsów bo wersja
firmware jest powiedzmy cały czas ta sama ta z A300 coś tam w każdym
razie tylko chyba coś się w iOSie było na rzeczy no teraz już ten stan
naładowania baterii i etuli jest mi zgłaszany wreszcie prawidłowo
każdorazowo no tylko właśnie często mi się pojawia ten komunikat o ten
samouczek o tych nowych opcjach które to zresztą no do AirPodsów zostały
wprowadzone zdaje się że trójki chyba tylko to dostały właśnie tylko
te możliwość wyciszania mikrofonu a cała reszta tych funkcji które o których
zresztą zdaje się już w tych poprzeglądzie tak mówiliście więc się nie będę
powtarzać w każdym razie to było jest już stricte zarezerwowane dla dla
modeli pro i odnośnie jeszcze załatania jednego błędu co mnie bardzo cieszy
że go załatali widget baterii w widoku dzisiaj tudzież jeśli ktoś sobie
dodał taki widget baterii na stricte na ekran główny gdzie miał najpierw
nazwy urządzeń i wartości stanu naładowania baterii a potem jeszcze
oprócz tego suche wartości liczbowe za przejściem kursora w prawo to już
zostało na szczęście naprawione u innych widziałem kiedyś jednego
iPhona gdzie też był iOS 17 stricte stabilny i problemu nie było już u mnie
cały czas się to utrzymywało właśnie że było rozbicie najpierw na nazwy
urządzeń i wartości stanu naładowania baterii a potem stricte same wartości
na szczęście to już też zostało u mnie poprawione więc ufam że ci których
ten błąd dotykał no że jednak że jednak już to też będą mieli naprawione
w iOS 17.1 no i błąd też jeden a w zasadzie w sumie dwa jeden związany
z dodawaniem utworów do Apple Music do ulubionych z poziomu blokady
ekranu no cóż przycisk jest jednak nie zetykietowany odczytuje go
inteligentne rozpoznawanie jako gwiazdka ale też jakby nie jest nam
odczytywany stan jego tak naprawdę wciśnięcia czy myśmy dodali utwór
do ulubionych czy też nie dopiero po wejściu w dany utwór w aplikację
muzyka tak naprawdę jest nie dość że przycisk tam już ma etykietę to jeszcze
jest jest jeśli jest ulubiona znaczy utwór dodany do ulubionych to przycisk
jest nam oznajmiony jako oznajmiany jako zaznaczone więc więc więc w
aplikacji muzyka to działa na ekranie blokady niestety dostępnościowych
okliczek jest no i jeszcze taka jedna śmieszna rzecz na ekranie głównym
właśnie nie w aplikacji tylko na ekranie głównym na pasku statusu godziny
nam są odczytywane tak stricte liczbowo nie godzinowo tylko dwadzieścia
siedemnaście dwadzieścia jeden trzydzieści pięć więc w aplikacjach na
pasku statusu jest odczytywany dobrze natomiast na ekranie głównym nie
na początku gdy ten błąd wszedł to się jeszcze dało obejść że bo to chyba
w pierwszej becie iosa siedemnaście jeden się wkaz że po zablokowaniu
ajfona i jego odblokowaniu i wejściu na ekran główny do ponownego
zablokowania to było odczytywane dobrze teraz już nie jest taki mały na
ekranie blokady wszystko dobrze na pasku statusu trochę gorzej z godziną ale
to tak to i jeszcze to w rce nie zostało poprawione więc ciekawe w sumie
kiedy mało tego nie tylko to dla polskiego testowałem na angielskim gdzie
tam się dużo nam dłuższa przerwa zrobiła testowałem na niemieckim gdzie
tam nie jest.
Tylko jest.
Więc jakby nie jest stricte godzinę godzinowo właśnie tylko tylko tak jak
u nas więc coś tu jest na rzeczy coś z godziną.
Porobiło No i to ode mnie tyle Mam nadzieję, że Milena też to by
pomogłem też chociaż troszeczkę no i cóż na odsłuchu najwyżej będę pisał
okej Dzięki Maćku w takim razie za telefon pozdrawiamy cię serdecznie
cóż to teraz w takim razie zajrzyjmy może do komentarzy które nam się
pojawiły w naszych mediach społecznościowych bo tego tutaj
troszkę jest Piotr do nas na przykład napisał chciałem się upewnić jeśli
chodzi o Windowsa 11 oraz Windowsa 12 ponieważ są rozbieżne opinie na ten
temat ponoć oba systemy będą płatne i to w formie subskrypcji Windows
11 w subskrypcji miesięcznej a Windows 12 w subskrypcji rocznej i to wcale
nie taniej co o tym myślicie może lepiej jak długo się da zostać przy
Windows 10 no jeżeli chodzi o Windowsa 11 to nic nie wskazuje na to żeby
miała być tu jakakolwiek subskrypcja to znaczy mówi się o tym że ten
Windows Microsoft prędzej czy później chce w ten sposób uruchomić taki
model natomiast żadnych oficjalnych informacji na ten temat na razie nie ma
chyba, że wy coś gdzieś czytamy się jak to jak to wyjdzie przypuszczam tak
na razie Windows 11 absolutnie nie jest w wersji subskrypcyjnej także tutaj
jest wszystko po staremu Wojtek do nas napisał biblioteka przy ulicy
koszykowej to bardzo zacna instytucja jak byłem dzieciakiem to pożyczałem
stamtąd bardzo dużo kaset zawsze były świetnie utrzymane a bibliotekarki
rekomendowały bardzo ciekawe pozycje myślałem, że lata temu te wypożyczalnie
i tu muszę rozwinąć komentarz zlikwidowali cieszy, że tak nie jest to
jeden komentarz i jeszcze jeden komentarz od Wojtka co do konwersacji
którą Maciek miał z Bimajaj mam dokładnie tak samo i tu cytat z pamięci
według mnie x nie ma tam ale skoro mówisz mi, że x tam jest to znaczy, że x tam jest
jego służalność jest czasem wręcz komiczna to tyle komentarzy na facebooku
ale to nie tyle komentarzy w ogóle od was bo mamy tutaj jeszcze wypowiedzi
od Boczka na przykład wrócę do tematu konsol emulatorów czy wiesz Piotrze jak
z takim sprzętem od Ambernitz, Ambernitz właściwie
wiesz co wydaje mi się, że to też byłoby objęte bo to wszystko chyba na jednym
systemie bazuje natomiast od czasu kiedy o tym wspominałem niestety jeszcze temat
nie został rozwinięty jeśli jakieś już oficjalne wydanie tego oprogramowania
się pojawi no to będę w stanie wtedy coś więcej powiedzieć
okej to ja wracam do komentarzy bo tu mamy jeszcze komentarze
cześć czy na windowsie mogę nagrywać ekran wraz z dźwiękami ale tak by nie udostępniać
go z dźwiękiem syntezy jak na systemie mac os za pomocą aplikacji zoom
czyli przekierowuje dźwięk na słuchawki i ja słyszę nvidia a inni w sensie na
nagraniu go nie słyszą czy jest to możliwe z góry dziękuję za odpowiedź
no jeżeli masz słuchawki i przestawisz te słuchawki i to jest ważne one będą
jakby osobnym urządzeniem widocznym w systemie to jak najbardziej tak z tym
że tu jest jedna taka rzecz i ważna kwestia trzeba wtedy przestawić
głośniki naszego komputera jako urządzenie domyślne w systemie
bo zoom zawsze łapie dźwięki z tego co jest urządzeniem domyślnym
więc przestawiasz sobie głośniki jako urządzenie domyślne w takiej sytuacji
słuchawki będą wtedy tym drugim urządzeniem na słuchawki kierujesz nvidia
i powinno to zadziałać tak myślę ja akurat mam trochę inne ustawienia
ale może ty Pawle coś tu jeszcze zasugerujesz bo ty masz więcej doświadczeń
mam wrażenie w takich różnych konfiguracjach
no właśnie chyba niewiele więcej da się wymyślić bo można by się bawić
jakimś OBS-em gdyby ktoś bardzo chciał i tam można już jakoś bardziej
w sposób zaawansowany pewnie manipulować tym co do tego mixu wchodzi a co nie
tak tam teraz można pojedyncze aplikacje nagrywać trochę tak jak w hijacku
jakby ktoś chciał ale to jest faktycznie bardzo skomplikowana aplikacja
tak dokładnie więc tutaj problem polega na tym że sama aplikacja jest rozbudowana
i no to nie jest coś co można wyjaśnić tak o pewnie przydałaby się
osobna audycja ale to też pytanie czy jedna no a tak no to rozwiązania
do samego dźwięku owszem znajdą się ale ty potrzebujesz obrazem
no więc może być troszkę gorzej bo no nie polecam bawić się w jakieś
nagrywanie dźwięku osobno obrazu osobno jakieś synchronizowanie tego
no właśnie w Windowsie 11 dosłownie teraz w tej wrześniowej aktualizacji to
narzędzie do robienia zrzucu w ekranu w której systemie nie pamiętam jak ono
się nazywa teraz to dostało funkcję też nagrywania ekranu które może
nagrywać dźwięki nasz mikrofon natomiast no wtedy to się nagrywa cały dźwięk
więc nie wiem czy tutaj ten trick z zmienieniem urządzenia dla MVDA na
inne słuchawki by zadziałał może tak ale no nie jestem pewny też nie mam
Windowsa 11 żeby to zweryfikować No to teraz w ramach przerwy wiadomość
która do nas dotarła na WhatsAppie Witam.
Mam tylko takie pytanie czy to co mówiliście wyżej.
To o odelu mam rozumieć, że żadnych innych większych problemów poza tym.
Głosem a właściwie dźwiękiem to nie ma.
No to znaczy jak dla mnie problemy z dźwiękiem to są podstawowe problemy
Ale Kamilu no jeżeli chodzi o inne problemy to nic tam nie wiadomo na ten
temat DL kiedyś były takimi komputerami które naprawdę można było polecać
osobom niewidomym bo to były bardzo fajne sprzęty i zarówno pod względem
wykonania jak i też jakiejś takiej obsługi użytkownika ale tam nosi
dość sporo popsuło mam wrażenie no i niestety teraz teraz jest z tym gorzej
a jeszcze te kwestie dotyczące systemu audio i problemów to również nie
nastraja ją optymistycznie także ja z Delami byłbym rzeczywiście ostrożny
no chyba że ktoś potwierdzi że już teraz jest zdecydowanie zdecydowanie
lepiej i jeszcze jeden komentarz komentarz od Bartka Witam jako że już
już jest po wyborach to chciałbym was zapytać o następującą rzecz jak
oceniacie brajlowskie nakładki na karty do głosowania ja miałem okazję taką
nakładkę pobrać i niestety stwierdzam że nie ułatwiła mi oddania głosu na
nakładkach znajdowały się same dźwięki ale nie było żadnych komentarzy
o oddaniu głosu na nakładkach znajdowały się same liczby i nic poza
tym pozdrawiam tak napisał do nas Bartek No to chyba tak jak zawsze to
znaczy zawsze jest tak że bierzemy sobie numery list wyborczych czy też
kandydatów jakby kolejność list i numery kandydatów przepraszam z
internetu z listy danego okręgu bo to się pokrywa na stronie PKW i
Bartek tam w tym okienku pod odpowiednim numerem jedyne co było dla
mnie dość takie kłopotliwe i też rozmawiając z innymi osobami wiem że to
nie było do końca jasne to jest układ tego wszystkiego czyli powiedzmy mamy
sześć czy tam siedem komitetów wyborczych do Sejmu no to kandydatów
tam powiedzmy okręgu pierwszego jest tam trzech czy czterech czy tam sześciu
nie pamiętam już teraz ale było ich po kilku i układ był zrobiony w ten sposób
że mieliśmy tych ten pierwszy komitet to było u góry po lewej sąsiedni
dalej w prawo idąc to był ten drugi jeszcze dalej bliżej prawej strony
karty trzeci a te czwarte piąte szósty zaczynały piąte szóste zaczynały się
już u dołu po lewej czyli patrząc tak jadąc totalnie pionowo to mamy
komitet pierwszy kandydat numer 1 2 3 4 5 6 7 komitet czwarty i znowu
1 2 3 4 5 6 7 to nie jest jakieś trudne ale trzeba znaczy nie było to też jasne
nie wynikało to jasny sposób z nakładki z jej konstrukcji.
No ja miałem osobę widzącą przy sobie więc mi powiedziała jak to wygląda
natomiast wiem że było to dość kłopotliwe dla wielu osób.
No i oczywiście pani w komisji w moim w moim lokalu wyborczym bardzo się
postarała żeby tą kartę tak umieścić i tak pozaginać tą nakładkę żeby ona
nie miała szansy się ruszyć ale tektura jest tektura i zawsze ruszyć się może
i ja tego typu tak skonstruowanym nakładką do końca nie ufam.
Dobrze że miałem osobę widzącą przy sobie bo miałem pewność że oddałem
ten głos tak jak chciałem. Natomiast gdybym miał oddawać ten głos
samodzielnie z taką nakładką która w każdej chwili może mi się przesunąć
bo nie jest niczym zabezpieczona ani nie jest jakoś metalową obramowaniem.
Tym bardziej że te karty były dość duże.
Tak no to ja zawsze się boję że coś pójdzie nie tak i że coś się obsunie
choćby o milimetr i już jest nieważny głos.
No i to jest moja największa bolączka od lat z tymi z tymi nakładkami.
To znaczy tak to jest ewidentnie problem. Ja też słyszałem takie głosy
że no my to musimy gdzieś tam zdecydowanie więcej wiedzieć
się bardziej przygotować jeżeli chodzi o te kwestie związane z głosowaniem
że to sobie trzeba gdzieś tam znaleźć w internecie.
Osoba widząca wyczyta to sobie bez problemu z tej karty bo tam są
oczywiście imiona nazwiska kandydatów jest napisane jaka to opcja polityczna.
Natomiast no ja sobie tego powiem szczerze nie wyobrażam
na obecnym etapie i w obecnej formie jak miałoby to zostać przygotowane
no jeżeli miałoby to być zrobione właśnie w taki sam sposób
bo te karty to dla nas to musiałyby być zupełnie w innej formie drukowane
tak naprawdę. Swoją drogą taka też ciekawostka gdzieś tam parę takich głosów
słyszałem że jakby to była książeczka to by było lepiej i można byłoby to
zrobić wtedy tak żeby wszystkie informacje się na tych kartach zmieściły.
I tu ciekawostka bo kilka dni temu bodajże na Okopresie czytałem
taki artykuł dotyczący właśnie różnych rzeczy związanych z tą kartą
jak w ogóle wygląda proces przygotowania takiej karty wyborczej
jak bardzo to jest wszystko tam istotne do tego stopnia że kontrolowane jest nawet to
czy jakaś lista nie wyróżnia się nawet w przypadkowy sposób
jeżeli coś jest wydrukowane np. bardziej jaskrawo a coś jest bardziej wyblakłe
no bo tuż gdzieś tam powiedzmy w drukarni jakoś tak wydrukował to ponoć
to nawet powoduje niszczenie tego typu kart i tutaj właśnie kwestia związana
z tym dlaczego taka wielka płachta a nie książeczka. Otóż okazuje się
że co dla nas mogłoby być pewną nadzieją to buzi problem u osób widzących
bo kiedyś te karty były w niektórych wyborach w formie książeczek
i okazuje się że widzący mieli z tym problem np. sytuacja była taka
że po prostu zaznaczali po jednym kandydacie na każdej stronie takiej książeczki
i okazało się oczywiście że głos w takim przypadku był rzecz jasna głosem nieważnym
także to co dla nas mogłoby być rozwiązaniem być może w jakiś sposób lepszym
co spowodowałoby że rzeczywiście dałoby się może jakoś to zrobić
chociaż też nie mam pomysłu jak to zrobić w przypadku takiej książeczki
wydaje mi się że znowu trzeba by było po prostu wydrukować dla nas taką książeczkę
w formie Brailowskiej bo jeszcze tu to nawet z nakładką byłby problem
a jak mamy taką książeczkę to już w ogóle trzeba też liczyć te kartki
wtedy szukać tej listy więc pytanie czy nie prosimy się w tym momencie
o jeszcze jakiś większy kłopot ale gdyby nawet tak było no to
jeżeli ta książeczka byłaby pewnym ułatwieniem dla nas to mogłaby stanowić
utrudnienie właśnie dla osób widzących to wyszło z różnych poprzednich wyborów
no i co no i no niestety w tym przypadku mniejszość się jakoś tam do tej większości
i do preferencji większości musi dostosować.
A teraz przechodzimy do kolejnego tematu czyli do nowości od Google.
Piotrze.
Tak jest nowości dostępnościowe od Google bo znów firma opublikowała
taki zbiorczy post na takim swoim blogu gdzie wrzucają różne ogłoszenia
o kilku nowościach w różnych ich produktach właśnie związanych z DOS-em
zwłaszcza tutaj w tym właśnie mamy też nowości dla osób z tych najniewidomych
ale nie tylko.
Zaczynamy od map i tutaj zmieniło się kilka rzeczy.
Po pierwsze w mapach pojawiła się nowa etykieta którą właściciele strony
jakiegoś miejsca mogą sobie zaznaczyć bo tam były wcześniej takie różne rzeczy
które pozwalały nam to głównie kwestia gdzieś bardziej nagłaszana w Stanach
bo właściciele firm z jakichś mniejszości społecznych nie wiem osoby LGBT
na przykład osoby z pochodzeniem azjatyckim orientalnym i tak dalej
mogły zaznaczać że są właśnie takimi osobami jeśli ktoś szukał właśnie
firmy właśnie takich miejsc z jakiegoś powodu no to tak samo teraz możemy
zaznaczyć że właścicielem firmy jest jakaś osoba z niepełnosprawnością
no i później kiedy szukamy sobie jakiegoś miejsca może jakiegoś sklepu
konkretnego który próbujemy znaleźć no to możemy teraz właśnie po filtrach
właśnie znaleźć miejsca w których właścicielem są osoby z jakimiś
niepełnosprawnościami.
Niestety tutaj nie raz jakoś bardziej tego konkretnie doprecyzować o jakie
niepełnosprawności chodzi natomiast taka funkcja się pojawiła.
Następna nowość w mapach już jak najbardziej dotyczy osób niewidomych
konkretnie a mianowicie wsparcie dla czytników ekranów funkcji lens w mapach.
O co tutaj chodzi?
Chodzi o to że możemy w oknie wyszukiwania otworzyć sobie widok właśnie
Google Lens widok kamery no i rozglądając się z naszym telefonem w ręku no bo to
jest funkcja dostępna właśnie w aplikacjach mobilnych będziemy widzieli
w miarę jak obracamy telefonem miejsca w pobliżu z dodatkowymi
informacjami wyświetlanymi co to za miejsca jakie mają oceny jak daleko są one od
nas i tak dalej.
No i w najnowszej aktualizacji ta funkcja jest też dostępna dla osób
używających czytników ekranu.
Najpierw to zostało dodane na iOS ale też niebawem ma się na Androidzie
pojawić.
Nie udało mi się tego przetestować bo po prostu nie znalazłem tego przycisku
do uruchomienia aparatu bo on gdzieś powinien się znaleźć obok pola
wyszukiwania.
Ja tam tego nie znalazłem próbowałem kilka godzin przed audycją znaleźć
natomiast też niedawno pojawiła się następna aktualizacja więc może to
pojawić się dopiero teraz.
Natomiast jeśli chcielibyście to sprawdzić u siebie no to możecie sobie
ściągnąć aplikację mapy Google na razie tylko na Iphone’ie.
No i może ten przycisk znajdziecie.
Jeśli tak to możecie nam dać znać czy wam to działa.
A propos map mamy jeszcze jedną nowość przydatną dla osób korzystających
z wózków inwalidzkich a mianowicie wcześniej była dodana do
nawigacji przez transport publiczny właśnie opcja żeby uwzględniać drogi
przyjazne wózkom.
Ta funkcja też została dodana do nawigacji pieszej.
Co nam to daje?
No daje nam to że w miarę możliwości w miejscach gdzie jest to wspierane
gdzie Google ma o tym informację tutaj niestety nie jest powiedziane jakie to
konkretnie miejsca są ale pewnie to jest ciągle rozszerzane.
Nawigacja piesza jeśli to włączymy będzie automatycznie starała nas się
prowadzić tak aby omijać jakieś schody głównie żebyśmy mogli spokojnie
sobie tym wózkiem do celu dojechać i nie męczyć się z jakimiś przejściami
których po prostu nie możemy przejść.
Tak samo informacje o miejscach przyjaznych wózkom inwalidzkim będzie
bardziej widoczne np.
bo to było wcześniej dostępne w internecie i w aplikacji ale też będzie
dostępne w mapach Google w samochodach np.
w Android Auto czy w CarPlayu.
Rutyny w asystencie Google są bardziej personalizowane to są coś w stylu
skrótów możemy sobie na ekran główny jakąś rutynę dodać która wykona
konkretne polecenia.
Teraz możemy dopasować rozmiar tych skrótów możemy ikonki własnej ustawić.
Następnie w przeglądarce Chrome mamy coś o czym jakiś czas temu
wspominaliśmy a mianowicie Chrome będzie teraz nam automatycznie
poprawiał pisownię w pasku adresów więc gdybyśmy źle adres strony wpisali
z jakiegoś powodu po prostu jakąś literówkę zrobimy no to Chrome będzie
teraz na tyle mądry że nam to poprawi i tak było na komputerach.
Natomiast teraz też już to zaczęło się pojawiać w wersji mobilnej Chroma
zarówno na iOS i na Androidzie.
Następnie mamy mamy lupę na pikselu o której w poprzedniej audycji już
rozmawialiśmy no to jest po prostu aplikacja lupy która pozwala nam różne
rzeczy powiększać wykonywać.
Chociaż to w sumie nawet nie jest napisane czy ma jakieś OCR ale chyba z tego
co pamiętam ktoś tutaj wspominał że OCR jest.
Ta aplikacja jest dostępna na telefonach piksel, piksel 5 i wyżej
wykluczając ten składany model piksel fold.
A propos pikseli i aparatu funkcja która przyda się osobom całkiem niewidomym
i nie tylko zresztą funkcja Guided Frame która pozwala nam z asystą
wykonać zdjęcia.
Ona już pojawiła się w zeszłym roku ale wtedy była wyłącznie przystosowana do
robienia selfie sobie.
Ona działała tylko z przednim aparatem no i właśnie pozwalała nam dźwiękami
mową i haptyką odpowiednio ustawić telefon tak żeby nasza twarz była
widoczna.
Wtedy też telefon kilka sekund się dopasowywał żeby jak najlepsze zdjęcie
robić i to zdjęcie było wykonane.
W najnowszej aktualizacji to teraz po pierwsze działa zarówno z przednią jak
i z tylną kamerą z tylnym aparatem więc możemy teraz w ten sposób robić
zdjęcia innym osobom nawet kilku osobom na raz i nie tylko bo też zostało
dodane wsparcie dla zwierzaków.
Nie jest powiedziane jakich no ale przypuszczam że psy i pewnie koty też
są tutaj liczone więc jeśli chcielibyśmy zrobić zdjęcie naszemu pupilowi no
to teraz będziemy łatwiej w stanie to zrobić.
Są też filmy które to demonstrują jak to wygląda.
Właśnie mamy zarówno dźwięki komunikat podawane nam mową które mówią nam
żeby przesunąć telefon w lewo w dół tak aby to zdjęcie wyszło jak najlepiej.
To już jest dostępne na najnowszym pikselu czyli pikselu 8 który nierawno się
pojawił ale nierugo w aktualizacji funkcja pojawi się też na starszych
pikselach od piksela 6 wzwyż.
No i to wszystko na razie co zaprezentował nam Google.
A my tymczasem odbieramy kolejny telefon.
Kto jest z nami?
Halo?
O chyba ktoś się poddał.
Jeżeli chodzi o dzwonienie no ale cóż to może za czas jakiś odezwie się do
nas ponownie a tymczasem trochę się naczekał ale Patryk też jest z nami.
Za momencik się z Patrykiem mam nadzieję połączymy.
No i jak Patryk do nas dzwoni to pewnie jakiś temat związany z grami.
Zobaczymy czy tak będzie rzeczywiście.
O jesteś Patryk.
Jestem jestem.
Słychać mnie?
Tak słychać cię.
No dobrze to teraz tak to może zacznę od aktualizacji.
Tak jak powiedziałeś od gry czyli zacznę od Diablo 4 ponieważ wczoraj pojawił się
znowu sezon.
Sezon krwi i w tym sezonie krwi pojawiło się dwie rzeczy w zasadzie związane ze
zostępnością.
Pojawiła się wskazówka dźwiękowa która nam mówi o jakichś takich rzeczach i
przejścia jak jest jakieś przejście typu na przykład miejsce w pobliżu gdzie można
się na coś wspiąć albo na coś przeskoczyć albo skoczyć na coś.
To też jest.
No i poprawki do czytnika ekranu są jakieś pomniejsze.
Natomiast ktoś mi mówił.
Ja tego nie sprawdziłem że podobno są dodatkowe sound cues czyli wskazówki
dźwiękowe do niektórych interakcyjnych rzeczy takich ważnych związanych z
zadaniami z questami.
Ja tego nie mogę potwierdzić na razie.
Natomiast podobno coś jest i jak widać Blizzard z małymi kroczkami coś coś
próbuje robić.
Co myślę że za rok.
Może Diablo 4 będzie już w pełni dostępne.
Biorąc pod uwagę że oficjalnie to już wszystko zostało zatwierdzone.
Blizzard został przejęty przez Microsoft więc będą pod szyldem właśnie
Xboxa.
No więc myślę że to będzie jeszcze a propos Microsoftu to się Sony bardzo
ucieszyło chyba.
Wiesz Piotrze co mam na myśli markę Call of Duty.
No to już tam tak.
Natomiast chciałem też pogadać o Chinach o rzeczy która rząd chiński
ostatnio wprowadził bo kiedyś się o tym mówiło mówiło mówiło mówiło
w zasadzie ale już zostało to wdrożone w Chinach.
W Chinach jest taka zasada że jeżeli chcemy grać w gry.
Musimy się zidentyfikować dowodem chińskim.
Czy to jest gra online czy single player musimy się zalogować w odpowiednim
miejscu danymi chińskimi.
I niestety nie wiem jak jest w przypadku Dreamlanda ale dotknęło to kolejną
bardzo fajną grę.
Night of the full moon to jest taka karcianka w uniwersum Czerwonego
Kapturka.
Trochę do State of Despair podobna.
Nie pogramy sobie bo musimy mieć ID kart chiński zalogować się to samo
Legend of the King i pewnie z Dreamlandem tak samo.
Także.
Nie wiem co deweloperzy zamierzają z tym zrobić.
Nie podoba mi się to i.
Myślę że wielu Chińczykom się też nie podoba.
Tylko że Chińczycy sobie jakoś z tym poradzą.
My jak nie jesteśmy Chińczykami.
Sobie nie poradzimy.
Niestety więc rynek chiński jest bardzo niepewny i na razie jest z tym
problem także uczulam was na to.
Natomiast jeszcze ostatnia rzecz z grami związaną testowałem grę
audio Survive the Wild ponieważ sam Tupi chwalił się że podobno ta gra
została przypisana do innego języka skryptowego.
No i według mnie tam nie zostało nic przypisane.
Mówię dlaczego.
Po pierwsze dlatego że można postacią nawigować w taki sam sposób czyli jak
czekamy bardzo szybko strzałki postać bardzo szybko biega.
Ale co jest najgorsze struktura plików czyli pliki konfiguracyjne rozszerzenia
tych plików struktura folderów jest taka sama jak w tej wersji Survive the Wild
niby tej BGT więc ja po prostu mam podejrzenia że pan sam Tupi wsadził plik
podźródłowy do jakiegoś skryptu za jakimś skryptem to spakował żeby Defender
tego nie wykrywał.
Ale tak naprawdę jest to nadal BGT lagi są takie jakie były lagi serwera
więc on przepisał.
Nie wiem nie wygląda to na grę która była przypisana do innego języka a
widziałem różne gry które do innego języka przepisywane były np.
No i były różne problemy błędy.
To wygląda jak BGT.
Według mnie nie wiem Piotrze czy ty się tym bawiłeś testowałeś to czy możesz
jakoś coś na ten temat powiedzieć.
Według mnie.
Nie natomiast zostało zmienione to nie sam język skryptowania tak zwany bo
tam też jest tak zwany tylko silnik który te skrypty uruchamiał został
przepisany i tam to się zmieniło ale więcej nie testowałem.
To zmieniało dla samej gry bo ja tego nie widzę żeby się coś zmieniło.
Szczerze.
W samym rozgrywce nie ale tam pod spodem się dużo usprawień doszło w silniku
audio w silniku kodu internetowego.
To zostało ulepszone.
Ulepszone.
No to także było tyle.
Ja mam teraz w ogóle promocja.
Jakbyście chcieli Xbox Ultimate na 4 miesiące za 60 złotych.
Chyba jakoś tak 60 złotych.
Można sobie potestować i ja testuję różne rzeczy.
Na przykład słuchajcie testuję Minecrafta.
Pewnie uznacie że coś mam z głową.
I pewnie większość z was uznaje że to jest bez sensu.
Po co lego osoba niewidoma może w Minecrafta grać.
Ale zobaczymy.
Jest mod.
Mod powstaje więc chyba ma jakiś to sens.
Ale jesteś już w stanie coś tam stworzyć.
Siekierkę mi się udało zrobić samemu.
O proszę.
Także no.
Nie wiem jak będzie z większymi rzeczami jakieś domkami i tymi sprawami.
Zobaczymy.
No i próbuję też będę próbował latać.
Mam symulator od Microsoftu.
Nawet kupię sobie z MPMDG ten samolot.
Już mam Talking Flight Monitor.
Więc zobaczymy czy to latanie ma jakiś sens.
Więc też będę mógł wcześniej coś o tym na ten temat powiedzieć.
Teraz przejdę do pytań.
Do pytań po pierwsze.
A jeszcze odpowiedź a propos do mileny tutaj.
A propos Dela.
Dla mnie jest o tyle fajnie, że nawet osoby widzące się skarżą na trzeszczące,
charczące audio.
Bo na przykład kolega mojego ojczyma z pracy ma Dela i również nawyka na audio,
że tam trzeszczy dźwięk na Windowsie 11.
Także to chyba nie tylko jest problem z czytnikami ekranu,
tylko ogólnie z Delem.
Natomiast ja bym ci radził Mileno, żebyś powywalała w pień te wszystkie
programy od Dela albo nie wywalała ich, tylko po prostu ich nie używała.
A żebyś spróbowała sobie wejść w Windows Update, czyli przez ustawienia
Windowsa, sprawdzić aktualizacje i sprawdzić czy w opcjonalnych aktualizacjach
nie masz sterowników od ryteka tam.
Nie przez jakąś tam delowską śmieciową apkę tylko właśnie przez Windows Update.
Jeżeli to nic nie da to jest sposób żeby przejść na sterowniki
generyczne, czyli takie typowo Microsoftowe sterowniki nie te od ryteka.
To się robi, musisz wejść w panel sterowania dźwięk i tam znaleźć głośniki
ryteka we właściwości i we właściwości jak w ogóle sprawdzić czy masz
ulepszenia audio wyłączone.
Tam w zakładki jak masz we właściwościach zakładkę odtwarzanie
nagrywanie tam powinnaś mieć zaawansowane i tam zaawansowanych
zobacz czy nie ma jakichś ulepszeń a jak nie.
Tylko chyba właśnie Patryku z Delem to jest jeszcze dodatkowo tak, że to
oczywiście jest dobre co ty mówisz i warto to sprawdzić, natomiast zdaje
się, że w Delu to były jakieś takie ulepszenia których się w ogóle nie
dało wyłączyć na tych sterownikach.
Być może, ale ja bym się skłaniał do tych generycznych sterownikach,
tylko teraz nie pamiętam czy to się robiło z panelu sterowania dźwięk
czy z menedżera urządzeń.
Raczej z menedżera urządzeń i ewentualnie z panelu programy i funkcje.
Może tam być jakieś aplikacje typu Del Audio czy Realtek Audio.
Natomiast tutaj też z tego co pamiętam, jedna rzecz jeśli to zrobimy to
owszem może nam się dźwięk poprawić, ale niektóre rzeczy mogą nam przestać
działać. Wiem, że coś co na pewno nie działało to automatyczne wygrywanie
kiedy podłączymy słuchawki.
Więc jak najbardziej to jest jakieś rozwiązanie, natomiast wtedy musimy
teraz nie pamiętam czy po prostu wtedy trzeba ręcznie to urządzenie
przestawiać, czy trzeba komputer zrestartować, czy po prostu ręcznie
urządzenie.
Nie, to się Piotrze robi tak, że wchodzi się po prostu tam jakby
właściwości sterownika i tam jest taka opcja.
Boże jak to się nazywa. Pozwól tam jak jest uaktualni sterownik.
Nie zaznaczasz żeby on aktualizował z Windows Update, tylko tam jest coś
takiego pozwól mi wybrać sterownik z Disty.
Dajesz dalej i wybierasz sobie sterownik.
On ci powinien wykryć ten sterownik od Microsoftu.
Dajesz tam zainstaluj uaktualni i on resetuje ci komputer.
Sam ci powinien zrestartować, znaczy powinien komunikat się pokazać.
Tylko Milena, ja bym ci radził, żebyś miała jakieś, jeżeli masz jakieś
dodatkowe słuchawki zewnętrzne, które by ci udawały kartę dźwiękową.
Które są widoczne, tak, w systemie jako karta dźwiękowa.
Ja właśnie chciałem o tym powiedzieć.
Albo monitor blajowski.
Tak i w ogóle bez jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia w postaci właśnie
takiej, ja bym się za to nie zabierał, bo to bardzo poważne,
poważną sytuacją jest, że może się tak stać i bardzo prawdopodobnym jest,
że się tak stanie, że ten dźwięk przynajmniej na jakiś czas stracisz w ogóle
z tego urządzenia.
Krótszy, dłuższy, ale po prostu no nie będziesz wiedziała co się dzieje.
Więc tego typu operacje to trzeba przeprowadzać naprawdę z rozwagą,
no bo dla nas jest to poważny kłopot.
No zgadła się, także to byłoby tyle.
Natomiast teraz zapytam, ponieważ też bawię się z Ink.ai.
Ostatnio robię sobie zdjęcia w mojej bibliotece zdjęć,
a okazało się, że tam mam straszny bałagan, bo właśnie tu na was
muszę wszystkich uczulić.
Dla wszystkich tych, co używacie Whatsappy, Facebooki i wszelkiego rodzaju
jest taki chory trend, że te aplikacje domyślnie włączają funkcję
obieraj wszystkie zdjęcia ofen po prostu automatycznie do rolki z aparatu
użytkowniku jesteś nieświadomy, że ci się zapycha po prostu biblioteka
i ja byłem w szoku.
Ja miałem 400 ileś zdjęć z samego Whatsappa, z różnych grup,
od różnych osób.
Ja w ogóle nie wiedziałem, okazuje się, że Whatsapp miał to wszystko
powłączane i po prostu z tym właśnie, no nie z Ink.ai,
BMI.ai właśnie i właśnie za pomocą tego robię sobie porządek w tym
i działa mi to super, tylko ja właśnie chciałem się zapytać
o jakiś szybszy sposób, bo ja co robię z tego menu udostępniania
i tam jest, wchodzę w to udostępni na zdjęciu, tylko co mi przeszkadza
na samej górze mam listę sugerowanych kontaktów, co mnie wkurza,
bo muszę ją przewinąć trzema palcami i dopiero po przewinięciu
gdzieś tam na górze mam opis z BMI.ai.
Nie da się jakoś wyrzucić w ogóle tej listy kontaktów,
albo nie wiem, zrobić jakiś skrót na iOS, a który by po prostu,
nie wiem, zrobiłbym, nie wiem, gest w postaci jakiegoś tapnięcia
na tym zdjęciu i on to zdjęcie od razu by tam przesłał do BMI.ai,
bo to nie jest dla mnie problem scrollowanie, ale po prostu wolałbym
mimo to zrobić to nieco szybciej.
Kiedyś to menu udostępniania było jakoś bardziej mądrzejsze,
bo takie rzeczy, z których korzystam najczęściej rzeczywiście
były u góry nad kontaktami, a teraz to jakieś głupie jest,
że ja nie mam ochoty tego zdjęcia kontaktom wysyłać
i ja tego tam nie chcę.
Da się coś z tym zrobić, czy nie?
Żeby to przyspieszyć ten proces.
No to chyba sugestii z tego, co wiem, chyba, że
ktoś z Was tutaj ma pomysł, nie ma chyba opcji, żeby tego wyłączyć całkiem.
No i na sprawę, że to się czasami przydaje, ale…
Jakimś skrótem się to może…
Nie da się chyba z poziomu skrótów do konkretnej aplikacji
czegoś wysłać, niestety.
A to by się też w sumie mogło przydać, no ale…
W ogóle BMI.ai mógłby mieć taką funkcję, że właśnie w samej aplikacji…
No oni by mogli mieć wsparcie dla skrótów, oczywiście.
Ale nie, że wsparcie.
To, co ma Seeing AI, że możesz te przeglądać zdjęcia z aparatu.
No to też, natomiast wsparcie dla skrótów też byłoby fajne,
bo można byłoby sobie to na przykład do gestu przepisać,
czy do innych rzeczy.
No i tutaj jeszcze mam dwa pytania po Chroma.
W ogóle tak.
Ostatnio zacząłem używać paska adresów na gminie do wyszukiwania w Google.
I podam Wam przykład, o co mi chodzi.
Fajnie, że jest autozupełnianie dotyczące adresów,
na przykład, które wpisuję w przeglądarce,
ale nie chciałbym, żeby to uzupełnianie działało w obrębie
tylko kiedy wyszukuję coś w Google.
Podam przykład.
Szukałem moda, który się nazywa Minecraft Access.
I wpisałem to w pasku adresu, tam dałem Enter,
wyszukało odpowiednią stronę.
A potem za drugim razem stwierdziłem,
chcę sobie w Google znaleźć, skąd się pobiera Minecrafta,
więc wpisuję Minecraft, w pasku adresu daję Enter
i okazuje się, że mi wpisał Minecraft Access.
I musiałem jeszcze raz wejść w pasek adresu, wpisać Minecraft,
przejść strzałką za słowo Access
i to Access wymazać i nacisnąć Enter.
I wtedy już ten Access był zapomniany
i już jakby wpisywało się poprawnie.
Czy jest właśnie jakiś sposób, żeby wyłączyć autouzupełnianie
tylko dla szukanych fraz w Google,
żeby on jakby Google Chrome wiedział,
aha, dobra, to była fraza wyszukiwania, a nie adres.
Żeby on to autouzupełnianie tak robił.
Swoją drogą nawet nie znalazłem żadnej opcji w tych ustawieniach Chrome,
jak można całkowicie wyłączyć autouzupełnianie z paska adresu.
A czy przeglądałeś flagi, About Flags?
Nie.
To ja bym szukał tam.
About, dwukropek Flags i tam być może coś będzie.
Jakieś ustawienia dotyczące właśnie autouzupełniania,
jakieś predykcji.
Powiem szczerze, tak z pamięci też nie wiem,
co by tam można konkretnie, jaką flagę przestawić,
ale szukałbym tam.
No i na sprawę, że te flagi się zmieniają,
to dużo rzeczy często dochodzi.
To prawda, to prawda, ale jest takie fajne pole,
w które wpisujemy czego szukamy mniej więcej,
czyli tam, nie wiem, jakiś tam predikt by był albo coś tego typu
i ona jest tam fajnie w stanie zawęzić te wyniki.
Ja nie wiem, czy jak się dwa razy taba.
Kiedyś to działało, że można było dwa razy tab nacisnąć
i wtedy się otwierała taka osadzona strona Google’a,
gdzie można było tam szukać.
Muszę zobaczyć, czy to działa.
Z pasku adresu jak się taba naciśnie dwa razy,
to on otwiera taką powiedzmy Google’a takiego.
Natomiast jeszcze wracając do tematu zdjęcia sobie,
jeszcze raz przejrzałem ten ekran udostępniania.
W ogóle tutaj też a propos poprawek w iOSie 17.1,
kolejna też edycja tych skrótów,
która była tak troszeczkę popsuta,
bo nie dało się tam w łatwy sposób dodać
jakichś aplikacji do sekcji ulubionych,
bo to było połączone jako jeden przycisk.
Teraz to jest jako czynność zrobione
i też można te ulubione przestawiać
i właśnie tym sposobem dochodzimy do tego,
co chcę opisać.
Ten ekran, ja sobie teraz go spokojnie przejrzałem eksploracją,
jest podzielony na trzy sekcje,
które przewijają się w pionie
i to nam pomoże szybciej się po nim poruszać,
bo właśnie mamy trzy takie paski.
Pierwszy pasek na górze to są właśnie sugestie kontaktów.
Drugi pasek pod spodem to aplikacje,
do których możemy jakąś treść udostępnić.
To jest Facebook, to jest Twitter,
Facebook Messenger, Whatsapp i tak dalej,
a trzecią sekcją na dole są tak zwane akcje
i Be My AI właśnie jest taką akcją,
jak zresztą widzę Envision,
to wszystkie inne aplikacje,
one się generalnie wyświetlają jako akcje,
więc co możemy zrobić?
Możemy sobie wejść ten ekran edycji,
iOS 17.1 pojawi się za tydzień,
więc to już będzie dostępne,
włączyć tam sobie, dodać sobie rozpoznaj w Be My AI,
to takie nazwy podobne.
Opisz.
Tak, opisz w Be My AI do ulubionych
i tam do ulubionych też możemy przestawić,
więc ja bym tutaj radził,
jeśli chcemy z tego korzystać często,
no a wydaje mi się,
że dosyć często może być,
przestawić sobie to na samą górę ulubionych,
no i wtedy palcem łatwo będziemy mogli
ten skrót znaleźć,
bo jeśli po prostu będziemy się poruszać flikami,
no to te sekcje będą nam się przewijać
i tam w każdych z tych sekcji jest po kilka stron,
no i biorąc to pod uwagę,
jak ten ekran jest podzielony,
no to wydaje mi się,
że będzie nam dużo łatwiej się po tym poruszać.
No i jeszcze się chciałem zapytać,
bo tutaj taka nazwa nowa,
obca dla mnie się pojawiła.
Co to jest ten Bit Harden?
Bit Warden?
To jest…
Bit Warden.
To jest menadżer haseł.
O proszę.
A czy ten menadżer haseł,
ten Bit Warden,
jest też na iOS?
Tak, to jest…
To jest duży,
a tutaj aplikacji właśnie,
że to jest menadżer haseł,
który jest dostępny właściwie wszędzie,
bo jest właśnie na iOS,
na Maca,
no jest jak w ogóle aplikacja na komputery,
wszystkie.
Płatna?
Jest wersja płatna,
która kosztuje podajże 10 dolarów rocznie.
Ona tam,
nie pamiętam teraz jakie ma funkcje,
ale te wszystkie podstawowe rzeczy,
właśnie zapisywanie haseł i tak dalej,
czy kodów do dwukrokowego wyczytelniania,
to są wszystko dostępne w wersji darmowej.
Natomiast ona też ma funkcję taką,
której nie mają inne menadżery haseł,
no to się przyda raczej użytkownikom zaawansowanym,
natomiast jeśli ktoś nie chce korzystać z ich serwerów,
no to można sobie własny serwer Bit Wardena postawić,
ale też po ściągnięciu aplikacji
możemy normalnie założyć konto w Bit Wardenie
i te hasła oczywiście są tak szyfrowane,
że firma też nie ma do nich wglądu
i wtedy możemy je sobie właśnie zsynchronizować
między Windowsem naszym,
kilkoma przeglądarkami nawet,
między iPhone’em,
między jakimiś Androidami,
jakimikolwiek innymi urządzeniami,
które mamy,
które korzystamy,
też jest dostęp do tego przez internet w razie czego.
No to dzięki,
bo ja korzystałem z Dashlane’a,
ale to z dostępnością jest kiepskie,
no to ja się tym,
jak to się jeszcze raz nazywa?
Bit Warden.
I to jest generalnie bardzo fajnie dostępna aplikacja,
oni tam dbają o dostępność,
to w aplikacji na iOS’a może dałoby się trochę tam lepiej zrobić,
coś czynności dodać zamiast,
bo tam jest trochę przycisków,
przez które trzeba się przeklikać,
natomiast bardzo fajnie generalnie to jest dostępne wszystko.
Bit Warden, tak?
To w takim razie będę tu patrzył.
Natomiast ja jeszcze chciałem powiedzieć
o aplikacji pocztowej,
na którą się ostatnio natknąłem.
Nie wiem, czy tutaj w ogóle o tym było mówione,
bo ostatnio się bawiłem outlookiem tym nowym,
który wejdzie do Windowsa 11,
znaczy już wszedł w zasadzie,
ale który zastąpi pocztę i kalendarz Windows.
No to jest porażka.
Ja generalnie nie lubię aplikacji webowych,
natomiast jeżeli ja muszę otwierać wiadomości,
jak nacisnę Enter i nie mam potwierdzenia,
że ta wiadomość się otworzyła,
ja muszę naciskać jakiś Shift Enter,
żeby otworzyć w nowej karcie i tą wiadomość czytać,
w ogóle mieć webową aplikację,
to mnie to przeraża.
Ja bardzo lubię Outlook Expressa
i udało mi się znaleźć aplikację,
która jest rozwijanym Outlook Expressem,
czyli OE Classic.
I jutro o nim będziemy opowiadać.
Naprawdę?
Naprawdę.
Tak, było w programie.
Będzie jutro OE Classic.
A już myślałem, że coś odkryłem fajnego.
Nie no, odkryłeś fajnego,
tylko będzie po prostu.
My też to odkryliśmy.
Tylko my też.
To znaczy ta aplikacja nie jest pozbawiona też pewnych wad
i o tych wadach też będziemy jutro mówić.
No ja na szczęście na nie natrafiłem.
A wiesz, kwestia czasu,
przynajmniej w jednej kwestii i w jednym zakresie
mogę już to powiedzieć nawet dzisiaj.
Jeżeli macie duże skrzynki pocztowe,
ale tak naprawdę duże,
tam chomikujecie po jakieś tysiące,
dziesiątki tysięcy maili w jednym folderze,
jak mówiący te słowa,
to będziecie mieć niestety problem z OE Classiciem.
Ale to znaczy co, będzie się wieszał?
W ogóle odmówi współpracy.
Ja próbowałem załadować swoje konto google’owe
no i niestety nie udało mi się to po prostu.
Zaczytał listę folderów,
ale wyłożył się na etapie ładowania wiadomości
ze skrzynki odbiorczej.
Taki dostałem piękny komunikat,
out of memory.
A mam 32 giga RAMu na pokładzie,
więc to chyba o inne memory chodziło.
Ja na to nie natrafiłem,
ale może rzeczywiście nie pobiłem ciebie,
jeżeli chodzi o ilość maili na moim gmailu.
No ja już się niestety w gmailu nie mieszczę,
w tej darmowej puli.
Musiałem dokupić sobie pocztę.
Miejsce na pocztę.
A ciekawe czy twórcy to rozwijają
i czy jakby wiedzą o tym.
Czy są w stanie z tym coś zrobić,
czy to niebo silnik Outlook Expressa.
Nie wiem, natomiast ja myślę Patryku,
że to sobie rozwiniemy jutro w audycji, okej?
Dobrze.
To ja będę słuchał w takim razie, to nie wiedziałem.
Super.
Dobrze, to w takim razie to wszystko.
Dzięki w takim razie za telefon.
Pozdrawiamy cię serdecznie i do usłyszenia.
To teraz może kolejna informacja.
Zerknijmy co my tu mamy teraz.
To może zanim Pawle, twoja wiadomość,
to ja tutaj szybciutko informację na temat nowego numeru Tyflo Świata,
który właśnie się ukazał.
Tym razem ten numer ma charakter nieco mniej technologiczny.
To dla tych, którzy niekoniecznie o technologii lubią czytać,
ale technologia też tam będzie.
Numer poświęcony został w znacznej mierze zwierzętom.
Możemy poczytać o psach przewodnikach, o opiece nad kotami oraz żółwiami.
A z tematów technologicznych polecamy szczegółowe omówienie okularów Envision
autorstwa Rafała Charłampowicza oraz zestawienie nowości
w zakresie dostępności systemów Apple dla niewidomych.
No i tu uśmiecham się w stronę Piotra Machacza,
który ten artykuł stworzył.
Więc jeżeli chcecie poczytać o nowościach w systemach Apple,
no to też zajrzyjcie do najnowszego numeru Tyflo Świata, tyfloswiat.pl.
Tam go znajdziecie i oczywiście znajdziecie go także w komentarzu pod Tyflo Przeglądem,
bo tam również link się pojawi.
To teraz w takim razie, Pawle, słuchamy o dostępnym interfejsie audio przenośnym.
No, ja powiem wam tylko tyle, ile się sam dowiedziałem,
bo w najnowszym odcinku właśnie Living Blindfully Jonathana Mosena
był ten interfejs omówiony, zresztą nie tylko tam,
bo Jonathan ma jeszcze swój drugi podcast troszkę mniej aktualizowany,
czyli The Blind Podmaker.
Jest to podcast poświęcony podcastom tworzonym przez osoby z dysfunkcją wzroku.
Kiedyś to był taki podcast, gdzie dość regularnie odbywały się spotkania na Clubhouse’ie,
był jakiś temat, na przykład w danym odcinku mówiono o hostingach do podcastów.
Kiedyś był Clubhouse z twórcami platformy Clean Feed.
No, bardzo ciekawe rzeczy się tam działy, ale Jonathan bardzo zajętym człowiekiem jest,
swoje życie też ma, więc z tych spotkań rezygnował.
Natomiast podcast sobie wisi na wypadek, gdyby ktoś miał potrzebę coś na niego wnieść.
No i zdarza się, że od czasu do czasu ktoś się odezwie z recenzją jakiegoś,
głównie sprzęciku dostępnego do tworzenia właśnie podcastów.
Jakiś mikrofon fajny, jakiś rejestrator, jakiś interfejs,
jakiś tam serwis pomocny w tworzeniu.
No i właśnie tak się też stało, że Jonathan najpierw tam umieścił recenzję
urządzenia Sentrance pod…
Sentrance? Caster.
Jej, muszę sprawdzić, bo naprawdę uciekły mi tu ta nazwa.
Portcaster, czyli Portable Broadcaster. Dobrze.
Sentrance Portcaster.
Jest to urządzenie, które, tak jak już Michale wspomniałeś,
jest interfejsem audio, ale przenośnym.
W ogóle firma Sentrance to jest przeciekała historia, bo jest to jakaś mała firma z Chicago,
która specjalizuje się w tworzeniu różnych przenośnych właśnie sprzętów audio
do tworzenia profesjonalnego bądź półprofesjonalnego audio w ciężkich warunkach.
Więc na przykład pierwszy ich produkt, którego wariant jakiś dalej jest sprzedawany,
to jest interfejs audio, najprostszy z możliwych, na wpięcie jednego XLR-owego mikrofonu
z kartą pamięci, z nagrywaniem wielkości zapalniczki.
Czemu nie? Jak ktoś potrzebuje, nie wiem, na środku autostrady
albo gdzieś tam nagrać sobie coś szybko, założyciel firmy twierdził,
że dostawał informacje od lektorów na przykład, którzy dostawali na szybko jakieś zlecenia,
czyli przysyłano im tekst jakimś tam messengerem, SMS-em, mailem na telefonie do przeczytania, cokolwiek.
Zjeżdżał taki lektor, był akurat w podróży, w trasie, a zjechał sobie gdzieś na bok,
miał mikrofon pod ręką, wziął go w taki zapalniczkowy interfejs,
nagrał, co miał nagrać i wysłał. No i jest.
Także takie rzeczy też można robić. Jakieś interfejsy dla muzyków,
też malutkie do nagrywania w trasie. No i właśnie podcaster, czyli dla podcasterów.
No i co to jest? To jest urządzenie, które ponoć jest takiej wielkości,
że można je przyjąć sobie do paska albo do może troszkę większej kieszeni włożyć,
które ma dwa wejścia i dwa wyjścia.
To znaczy wyjścia ma trzy, ale poniekąd, bo wyjścia ma dwa XLR-owe
i jedno zwykłe takie TRRS, czyli zwykły tradycyjny jak rozumiem jack 3,5 mm.
Przy czym musimy wybrać albo dwa XLR-y, albo XLR i jack.
No i wtedy możemy podpiąć albo dwa mikrofony, które…
gdzie będziemy po prostu rozmawiać przy jednym mikrofonie my, przy drugim jakaś druga strona,
z kimś prowadzimy wywiad albo współprowadzący jakiegoś podcastu, audycji radiowej.
Natomiast ewentualnie możemy zamienić tego jednego XLR-a na jack
i podłączyć jakiegoś smartfona i prowadzić wywiad w ten sposób.
Jest też wejście line in aux, żeby podłączyć jakiś sprzęt taki pośredniczący,
który na przykład będzie nam służył do wypuszczania jakichś dżingli,
jakichś efektów dźwiękowych, jakichś tam, nie wiem, jeżeli to jest praca w radio,
to może jakieś tam wiadomości, jakieś przerywniki.
Natomiast tak zasadniczo to jest nasze pole do działania i to jest nasz stół roboczy.
I co w tym urządzeniu jest takie wyjątkowe?
Wszystko, co ono umożliwia, można ustawiać za pomocą mechanicznych przełączników.
Takich zwykłych sprzętowych, analogowych.
Mamy filtr wysokoprzepustowy, mamy regulację wzmocnienia, czyli tak zwanego gainu.
Mamy limiter, który ponoć bardzo fajnie działa.
Mamy bardzo konkretne przedwzmacniacze.
Także Jonathan był bardzo zadowolony z tego.
Pokazywał, zresztą podpiął swojego Heila PR-70 mikrofon i rzeczywiście nie było słychać różnicy.
Brzmiał bardzo silnie, mocno.
Dobrze to było nagrane.
Można nagrywać albo na kartę pamięci, albo podłączyć oczywiście jako interfejs do komputera.
I tu obsługiwany będzie standard ASIO.
Możemy nagrywać maksymalnie dwie ścieżki za pomocą tego urządzenia.
Na to w jakości 48 kHz, 24-bitowy dźwięk, czyli taka jakość już winylowa powiedzmy.
Możemy ustawić w ogóle datę i godzinę w sposób bardzo zoomowski,
bo możemy umieścić odpowiednio nazwany plik tekstowy
i zostanie pobrana data i godzina z komputera i ustawiona na tym urządzeniu.
Możemy też odtwarzać to, co nagrywaliśmy.
Możemy nagrywać to, jak już mówiłem, na dwóch ścieżkach.
No i wiele innych rzeczy jest tam gdzieś też możliwe.
Samo urządzenie kosztuje, ja tutaj patrzę, w sklepie Toman niemieckim 600 euro,
więc to nie jest najtańsze, no bo tu spokojnie trzeba pod 2,5 tysiąca,
pewnie nawet więcej, pod 3 tysiące sobie gdzieś tam liczyć.
Natomiast urządzenie w pełni dla nas obsługiwalne
i jeżeli macie taką potrzebę nagrywania gdzieś w terenie,
to na pewno może Wam się ono bardzo przydać.
Z pewnością dla jakichś konkretnych zastosowań to może być ciekawe rozwiązanie,
więc jeżeli takie potrzeby konkretne macie, no to warto…
Segment rynku na pewno jest, bo jest i roadcaster, i jest podtrak od Zooma.
Natomiast te wszystkie urządzenia mają jakieś różne menu i tak dalej,
co dla nas nie jest aż tak dogodne.
Natomiast taki podcaster już pozwala wszystko nam sterować analogowo.
Zgadza się. A tymczasem proponuję, żebyśmy odebrali kolejny telefon.
Kto tym razem jest z nami? Halo?
No witam, Bartek po tej stronie.
Cześć Bartku.
Słuchajcie, ja dzwonię do Was z kilkoma informacjami
i może też po drodze znajdą się jakieś pytania, a może nawet na sam początek,
bo mogę powiedzieć, że udało mi się złatwić sprzęt zastępczy
i w końcu oddałem iPhona na gwarancję,
więc miejmy nadzieję, że problem z gestami podczas ładowania się rozwiąże.
Ale do czego chciałem uderzyć?
Bo podczas przenoszenia danych wybrałem metodę z iPhona na iPhona
i nie wiem dlaczego, jak wymagał, żeby podać kod na tym iPhone,
z którego chcę przenieść dane, nie mogła mi się wyświetlić klawiatura
i tutaj było do tego potrzebne mi przysłowiowe oko.
Wiecie, co mogło być powodem?
Powiem szczerze, nie.
Powiedziałbym podłączona klawiatura bluetooth albo monitor brailowski,
ale jeśli osoba widząca tę klawiaturę widziała, to nie wiem.
Może Bartku, to kolejny przejaw tych Twoich kłopotów z dotykiem.
Wiesz co Michale, nie powiedziałbym, bo o ile dobrze pamiętam,
to tam właśnie, gdzie klawiatura się znajdować powinna,
to był ten dźwięk braku elementu.
Rozumiem. A próbowałeś wyłączyć i włączyć voiceovera w takiej sytuacji?
Tak. No niestety.
No ale dzięki oku tutaj problem został pokonany
i dane na szczęście udało się pomyślnie przenieść.
I co niestety muszę potwierdzić tutaj, co Piotr czy Paweł mówi,
czy nawet Ty, Michale, rzeczywiście jest ten problem
z przenoszeniem samych ikon, czyli z edycją ekranu,
mówiąc po polsku na iOS.
Bo jak ja próbowałem chociażby sobie przywrócić do poprzedniego stanu
jedną część na głównym ekranie, jak ja to mówię,
to kiedy przenosiłem kilka aplikacji naraz i je opuszczałem,
to on z automatu mi zaczął tworzyć niestątki zawąt folder
z tymi dwiema aplikacjami.
No natomiast w iOS-ie 17.1 powinno to zostać naprawione.
Dobrze, że to zostanie wydane, to chyba Piotru mówisz,
że w przyszłym tygodniu, tak?
W przyszłym tygodniu, tak.
Więc ja i tak postanowiłem, póki nie dostanę swojego domyślnego iPhone’a
z powrotem, to nic z tym robić nie będę, bo i tak prawdopodobnie
jak już dostanę go z powrotem, to i tak biorę metodę jednak z backupu.
Bo wtedy właśnie chyba tego kodu trzeba będzie wprowadzać.
I wydaje mi się, że wtedy ta metoda będzie, że tak powiem,
bardziej optymalna.
A co jeszcze chciałem mówić a propos…
A właśnie a propos aplikacji ICO, skoro tutaj już mówimy o iOS-ie.
Nie wiem Michale, czy ty też tak miałeś, jak wyrejestrowywałeś aplikację
przez serwis internetowy i później próbowałeś ją zarejestrować ponownie,
to miałeś problem z przelewami na telefon?
Nie.
Ja właśnie de facto wyrejestrowałem samą aplikację przez serwis internetowy
i po przeniesieniu danych na ten już zastępczy iPhone, zarejestrowałem ją ponownie
i próbowałem zrobić przelew na telefon i jak zrobiłem przycisk dalej,
to pokazał mi błąd operacji.
Bo co innego, gdyby ten odbiorca nie miał zarejestrowanego numeru
w systemie BLEAK, to by wtedy pojawiła się…
Że nie ma numeru.
Tak, że ten numer telefonu nie jest zarejestrowany w systemie BLEAK.
I się właśnie zastanawiam, dlaczego tutaj mi ten błąd wyskoczył.
Co ciekawe, po przeniesieniu tych aplikacji i po ponownym zarejestrowaniu aplikacji ICO
w pozycji przelew na telefon były ostatnie osoby, do których był wykonywany przelew.
I ciekawostka, zrobiłem test z jednym numerem i wtedy przelew przeszedł.
A próbowałeś jeszcze później powtarzać te operacje z tym numerem, na który nie przeszedł?
Tak.
I co?
I niestety sytuacja powtórzyła się, błąd operacji.
I dopiero niestety właśnie musiałem usunąć aplikację z telefonu i pobrać z App Store na nowo.
I wtedy się problem rozwiązał.
No i tutaj właśnie pojawił się problem z przenoszeniem ICO na ekrany.
O czym to już mówiłem, co spowodowało tutaj u mnie małe zamieszanie na ekranie,
ale jakoś udało się na szczęście z tym opanować.
Druga część, może druga część, drugi temat, na który tutaj chciałem poruszyć.
To mianowicie jest, to zastanawia mnie jedna rzecz, gdyż na jedną tutaj z operacji mam ustawione zlecenie stałe.
A tutaj chodzi mianowicie o telewizję internetową.
A ostatnio, dzisiaj nawet pojawił mi się komunikat na telewizorze,
to akurat zauważyła osoba widząca, że zbliża się termin płatności za telewizję.
A co jest najlepsze, że byłem już u operatora się pytać, co to był za problem,
bo tydzień temu dostałem maila właśnie z dziwnym załącznikiem, w temacie było napisane rachunki.
No i pierwsze co, to też uderzyłem do operatora i operator potwierdził, że ta wpłata wcześniej została uiszczona.
A mimo tego, jakby dzisiaj właśnie pojawił się ten komunikat o tym przypomnieniu.
I teraz właśnie się zastanawiam, co to może być powodem, jeżeli przerw jest zaksingowany.
To znaczy Bartku, no jakiś błąd w systemie, ale to raczej operatora, tak?
Skoro to nie ma nic wspólnego z bankowością.
Prawdopodobnie jakiś błąd w ich systemie.
Tylko, że u operatora wszystko też jest zaksingowane, także jutro też jadę tą sprawę wyjaśniać.
Tylko tutaj też, że tak powiem, za dużo mnie chce się fatygować, bo tutaj trzeci temat, który chciałbym poruszyć.
Coraz częściej operatorzy, niestety zauważyłem, przynajmniej u mnie w mieście,
że zamykają swoje takie stacjonarne punkty łatwo dostępne i najczęściej te punkty znajdują się w galeriach handlowych.
Co dla nas, no niestety, moim zdaniem jest niezbyt miłe.
Bartku, ale alternatywą zawsze powinna być jakaś infolinia też zresztą.
Michale, owszem, tylko, że w tym przypadku chodziło o sprzęt, którą chciałem sprawę załatwić.
Rozumiem.
Więc zdalnie tego niestety nie dało się zrobić.
Z tą sprawą, o której mówiłem wcześniej, no to oczywiście mogę jeszcze pojechać do punktu stacjonarnego.
Na szczęście go jeszcze nie zlikwidowali, ale tutaj właśnie zauważyłem to zjawisko,
że niestety operatorzy coraz częściej chyba likwidują te stacjonarne punkty, powiedzmy przy głównych ulicach.
I najczęściej można właśnie spotkać je w galeriach handlowych.
A dostępność tych galerii, co sam się ostatnio niestety przekonałem, jest na bardzo niskim poziomie.
Prawdopodobnie chodzi też o pozyskiwanie nowych klientów, a w galeriach no to zazwyczaj jest tych klientów dużo.
Więc jest szansa, że ktoś idąc po takie czy inne zakupy, to jeszcze od razu skusi się na ofertę danego operatora.
Prawdopodobnie w ten sposób to sobie myślą.
Dane takie marketingowe to można powiedzieć, ale sami zauważyliście, że o nas jako niewidomych robi się w tym kierunku coraz więcej,
ale niestety widać, że w niektórych tematach, a nawet może i w większości jesteśmy tutaj pomijani.
Chociaż stanowimy może tą mniejszość, ale jednak też jesteśmy ludźmi, którzy chcą normalnie funkcjonować.
Oczywiście, że tak. Oczywiście, że tak, tylko po prostu zawsze też gdzieś tam jednak jest wszystko kwestią tego,
żeby oczywiście, owszem, dostosować różne usługi i różne rzeczy, natomiast też trzeba mieć z tyłu głowy,
że nie wszystko da się dostosować do nas, tak, po to, żeby nam było jak najwygodniej.
Niestety, prawda, jest taka, że jeżeli mówi się o dostosowaniach, no to raczej o takich dostosowaniach,
żebyśmy my byli w stanie również z czegoś skorzystać.
No tutaj jeżeli chodzi o te galerie handlowe, no to myślę, że chociażby linie naprowadzające w części by problem rozwiązały.
A to się zgadza. Ale też, no tu w galeriach to obawiam się, że po prostu koniec języka za przewodnika,
bo chyba innej metody na to nie ma, no chyba, że jesteś regularnym bywalcem takiego.
To co innego, tylko jeżeli mówimy o metodzie języka za przewodnika, ciężko tak powiem wprost,
chociaż nie jestem ksenofobem, ale coraz częściej zdaje się słyszeć niestety niepaniemaju albo inny język obcy.
No cóż.
Bardzo ciężko tu kogokolwiek, że tak powiem, przyłapać.
Nawet dzisiaj u mnie w radiu, tutaj wy chyba kojarzycie Grześka Dudzińskiego.
Tak, jak najbardziej. Kiedyś był u nas gościem.
Ze Światłowni. Tak, tutaj właśnie też dzisiaj słyszałem jego krótką wypowiedź w radiu.
Na pewno to też będzie powtarzane, że no niestety dużo paradoksów chociażby w otwartej przestrzeni jest,
że drogowcy tutaj mówiąc językiem potocznym stawiają chociażby właśnie lampy na samym środku ulicy,
gdzie ona tam stać nie powinna.
Zresztą jeżeli chodzi o Bydgosz, to teraz to jest naprawdę jeden wielki tor przeszkód dla nas niewidomych,
bo praktycznie całe miasto jest rozkopane przez wodociągi i można naprawdę się pozabijać.
Ale to współczuję, Bartku.
Czy coś jeszcze? Bo wiesz, tematów mamy trochę i jeszcze też wypowiedzi mamy trochę.
Okej, to jeżeli jak mi się coś przypomni, to już napiszę wtedy i miejmy nadzieję, że niedługo,
że tak powiem, wszystkie tutaj te problemy, o których mówiłem, się rozwiążą.
Okej.
No, was pozdrawiam serdecznie i dziękuję. Do usłyszenia.
Dzięki, Bartku, za telefon. Pozdrawiamy cię i również do usłyszenia.
No to tak, zanim przejdziemy do kolejnego tematu, to może jeszcze zajrzyjmy przynajmniej na jakąś jedną wiadomość na Whatsappie,
bo też tam nam się nagrywacie. Na przykład taka wiadomość dla nas.
Nagrywanie bez przytrzymywania. Wyślij. Wyślij przycisk.
Tak, dobry wieczór. Po drugiej stronie Rafał. Mam takie dwie kwestie.
Pierwsza kwestia jest tego typu. Chciałem wyłączyć opcję, po jakim czasie wymagaj logowania.
No, po jakim czasie wymagaj logowania.
Wiem, że ta opcja jest w opcji logowania, ale problem polega na tym, że pokazuje zawsze, ale jest niedostępny.
I nie da się tego zmienić. Dodam się, że to się stało w momencie, kiedy uruchomiłem opcję Windows Hello.
Logowanie się tutaj do systemu Windows, do konta tego Windowsowego, użytkownika,
za pomocą funkcji Windows Hello, za pomocą palca.
No i co? I właśnie ta funkcja, po uruchomieniu tej funkcji, stała się niedostępna.
I chciałbym się dowiedzieć, jak to można wyłączyć. Może jakoś przez rejestr itd., itd., czy jakieś inne poleceń.
Ja to patrzyłem i szukałem w internecie, ale nie wiem jak.
Dodam, że mam Windows 11 Pro.
To jest pierwsza kwestia, a druga kwestia jest taka.
Chciałbym się dowiedzieć, co się stało, czy zrezygnowaliście z Zooma.
Już nie można tam dzwonić na Zoom itd.
Pytam z tej strony z ciekawości.
To tyle, co chciałem.
Życzę dobrej nocki. Do usłyszenia.
Ja mam wrażenie, że to właśnie specjalnie zostało tak zrobione, żeby jeżeli włączymy logowanie za pomocą biometrii,
to żeby jeszcze, no to żeby tej funkcji nie dało się wyłączyć.
Nie wiem, czy wy macie jakąś inną tu sugestię w tej kwestii, ale wydaje mi się, że to w ten sposób działa.
I to jest zamierzone działanie, żeby to tak było.
No właśnie. Też mi się tak wydaje.
Także to jest raczej powodem. Natomiast co do Zooma, zrezygnowaliśmy z niego, z łączenia naszych słuchaczy przez Zooma,
dlatego, że no niestety mieliście z nim więcej problemów niż przez telefon czy przez Whatsappa.
I jak zresztą widać po waszej aktywności, która nam się zwiększyła, co nas bardzo cieszy oczywiście.
To była słuszna decyzja, więc raczej przy niej pozostaniemy.
I będziemy was prosili, żebyście łączyli się z nami właśnie z wykorzystaniem tego numeru telefonu 663-883-600.
To może być zarówno telefon jak FaceTime, jak i również Whatsapp.
I na Whatsappie możecie do nas też wysyłać wiadomości głosowe.
Właśnie Rafał z takiej opcji skorzystał.
Do Whatsappa przejdziemy jeszcze za momencik, a teraz ja kilka słów powiem o opasce Tsunu,
która to 10 lat była dostępna, tak przynajmniej piszą twórcy na swojej stronie, ale już dostępna nie jest.
Jak wpisałem w Google’a, w wyszukiwarkę to hasło, to widziałem, że jeszcze przynajmniej pojawiały się wyniki w polskich sklepach,
więc być może jakieś tam jeszcze dodatkowe resztki zapasów magazynowych są.
Natomiast generalnie już ta opaska dostępna nie jest.
I na stronie twórców tej opaski możemy przeczytać co się właściwie stało.
No jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi po prostu o pieniądze.
I najzwyczajniej w świecie ten biznes chyba się po prostu nie sprawdził na tyle, żeby był dla twórców opłacalny.
Po 10 latach byli zmuszeni zaprzestać produkcji tej opaski.
Więcej, tu w sekcji najczęściej zadawanych pytań na przykład jest takie pytanie,
czy w ogóle jeszcze można tę opaskę kupić, gdyby się chciało.
No okazuje się, że nie.
Nie mają już dostępnych modeli, wszystko wyprzedali, więc niestety po prostu tego urządzenia zamówić zwyczajnie nie można.
Gorsza kwestia związana jest z gwarancją, bo tu mamy takie pytanie,
no ja mam gwarancję na to urządzenie, co w takiej sytuacji?
No i niestety czytamy, że jeżeli chodzi o kwestie związane z gwarancją,
to ze względu na nieoczekiwane wyzwania związane z produkcją tego urządzenia,
nie będą oni w stanie albo zwrócić pieniędzy,
albo nie będą również w stanie produktu wymienić na nowy działający produkt.
I to myślę, że jest gorsza zdecydowanie kwestia, bo jeżeli taka opaska nam się zepsuje,
jesteśmy na gwarancji, no to liczylibyśmy na to, że jednak zostaniemy potraktowani,
nawet mimo tego, że producent zwija się z rynku, to zostaniemy odpowiednio jako klient potraktowani.
No liczą na zrozumienie, obawiam się, że tu tego zrozumienia jednak wśród klientów mogłoby nie być,
natomiast mają coś w zamian, jeżeli ktoś na przykład chciałby wymienić taką opaskę na gwarancji,
to może dostać słuchawki Shox z przewodnictwem kostnym,
natomiast też zastrzegają się, że ilość tych słuchawek jest ograniczona,
więc też nie są w stanie zagwarantować, że każdy takie słuchawki dostanie.
SUNU również była wyposażona w aplikację, która towarzyszyła tej opasce do różnych czynności konfiguracyjnych,
no i tu jest informacja, że do końca 2023 roku ta aplikacja będzie utrzymywana przez SUNU,
natomiast później, po roku 2023, kiedy ten rok się skończy, będzie przekazana ta aplikacja do jednego z zaufanych partnerów SUNU,
więc ona zostanie utrzymana, przynajmniej na razie.
A co z SUNU w ogóle? Co się stanie z tą technologią?
Otóż ma zostać ta cała technologia, która stoi za tą opaską całej, jak to się ładnie mówi, know-how,
przekazane do jakichś bliżej nieokreślonych instytucji, firm, które zajmują się rozwojem technologii dla niewidomych,
które podzielają wartości twórców tej opaski, no i jest nadzieja na to, że coś tam w przyszłości się pojawi,
jeżeli chodzi o kontynuację tego produktu, natomiast na chwilę obecną nie są w stanie w ogóle w żaden sposób powiedzieć,
co to będzie, czy, a przede wszystkim również kiedy.
I tyle, jeżeli chodzi o SUNU, to taka przykra informacja, zwłaszcza, że ten produkt był również dostępny w Polsce,
u polskich dystrybutorów, na pewno Altix i Harpo miało tę opaskę w swojej ofercie.
W sklepie Altixu go nie widziałem, bo się go właśnie sprawdzałem, bo pamiętałem właśnie, że tam był, w Harpo nie.
Więc, no to Google jeszcze po prostu nie zaindeksowały tych zmian, bo ja widziałem właśnie dwie opcje i z Harpo i z Altixu,
no ale już prawdopodobnie oni też zauważyli, że to się wycofuje z rynku i podjęli odpowiednie działania, żeby zaktualizować swoje sklepy,
no bo ktoś teraz kupuje taką opaskę, no i okazuje się, że nie są w stanie tego zrealizować, tego zamówienia, jeżeli nie mają w magazynach,
a wątpię, żeby się jakoś z wyprzedzeniem, zwłaszcza na taki produkt zaopatrywali.
No dobrze, to teraz o Seeing AI sobie porozmawiajmy. Piotrze, tam się zmienia, prawda?
Tam się zmienia, tak. Seeing AI, czyli aplikacja od Microsoftu, tutaj nazwy są bardzo podobne do siebie, to jest ta aplikacja, która właśnie potrafi nam czytać teksty,
zarówno w trybie krótkim, jak i skanowania dokumentów, potrafi nam skanować kody kreskowe i waluty.
Czy ona się dorzekała kiedyś złotych? Nie pamiętam, szczerze mówiąc, bo ja Cash Leader’a do tego wykorzystuję.
Nie sądzę, chyba nie.
No to chyba właśnie do tego Cash Leader’a korzystam. No mniej więcej do innych rzeczy ta aplikacja jak najbardziej się nadawała i nadaje cały czas.
No i kiedy Microsoft zaczął zaciśniać współpracę z Open AI, no bo to jest aplikacja od Microsoftu, to zaczęliśmy się zastanawiać,
czy kiedyś w Seeing AI doczeka się takiego AI, bo ono ma tryb do rozpoznawania zdjęć, co jest na zdjęciach,
które nam daje takie bardzo proste, jedno-dwuzdaniowe opisy.
Też mamy tryb eksploracji, w którym możemy jeździć palcem po rozpoznanym zdjęciu i ona będzie mówił kiedy pod palcem mamy jakiś tekst lub jakieś obiekty.
Natomiast w najnowszej wersji doczekała się ta aplikacja faktycznego wsparcia dla sztucznej inteligencji,
oczywiście opartego o model GPT.
Ona działa na dwa sposoby, natomiast tak jak to już wcześniej poniekąd wspomnieliśmy, to nie jest dostępne po polsku.
Właściwie jeśli mamy aplikację w języku polskim.
Możemy to obejść zmieniając jej język na angielski, można to zrobić w aplikacji ustawienia naszego iPhona.
Wchodzimy sobie do ustawień, tam przewijamy ekran na dół, aż znajdziemy sekcję Seeing AI.
No i wchodząc tam możemy sobie język aplikacji tymczasowo zmienić.
Jeśli tego nie zrobimy, no to przyciski do porozmawiania z AI po prostu się nam nie wyświetlą.
No ich po prostu nie będzie, tak to Microsoft sobie rozwiązał.
No i teraz co możemy zrobić?
Jeśli chodzi o zdjęcia w tym trybie rozpoznawania sceny tak zwanym.
No to po wykonaniu takiego rozpoznania albo z ekranu w aplikacji zrobienia zdjęcia lub ładując jakieś zdjęcie z naszej rolki aparatu.
Znajdziemy przycisk rozwiń opis, który wyśle to zdjęcie do GPT i poda nam opis.
Opisy są takie podobne do tego co widzimy w czacie GPT.
Mam wrażenie, że są troszeczkę chyba krótsze, więc tutaj chyba Microsoft poprosił, żeby ten opis był taki szczegółowy, ale też zarazem możliwie z więzły.
Oczywiście też tam lubi jakoś kreatywnie sobie te zdjęcia opisywać.
Parę osób w mediach społecznościowych zauważyło, że bardzo fascynuje się tyłami osób, więc jeśli kogoś widać bardzo od tyłu.
Też o tym słyszałem, że bardzo lubi słowa tyłek używać.
Tak właśnie, więc to się pojawia dosyć często.
Strach pomyśleć na czym to trenowali.
No właśnie to się zastanawiali, zastanawialiśmy i ktoś doszedł do wniosku, że po prostu to jest przez to, że ludzie którzy uczą te modele to po prostu chyba na to zwracali uwagę i stąd tak jest.
No mniej więcej to jest jeśli chodzi o zdjęcia właściwie tyle co możemy zrobić, bo to nie jest czat.
Po prostu mamy ten jeden opis, możemy sobie go skopiować, ale to wszystko.
Po prostu możemy wycofać się z tego ekranu i to tyle.
Szkoda, że nie da się tego opisu szczegółowego dopisać, bo w tej aplikacji możemy przeoglądać nasze zdjęcia i je wysyłać i kiedy jakieś zdjęcie wyślemy to ten opis jest zapamiętywany i później jest odczytywany.
Później byłoby ten bardziej szczegółowy opis, który dostajemy od AI właśnie sobie w ten sposób zapisać, bo to by się przydało zwłaszcza, że tak jak wcześniej rozmawialiśmy aplikacja BeMyAI nie ma takiej możliwości, więc tu SeeingAI mogłoby się wyróżnić.
To jest jedna nowość, a druga nowość dotyczy skanowania dokumentów i tutaj już sobie możemy porozmawiać.
No właśnie, bo na ekranie dokumentu możemy sobie zrobić zdjęcie i tutaj też wada, bo nie da się do SeeingAI załadować jakiegoś zdjęcia dokumentu no i właśnie zinterpretować go jako dokument, bo jeśli rozpoznamy coś przez SeeingAI z tego arkusza udostępniania no to on automatycznie idzie właśnie jako opis sceny niestety.
Natomiast jeśli zrobimy zdjęcie jakiegoś dokumentu, to może być jakiś dokument papierowy, to może być jakaś strona internetowa, coś widoczne na ekranie komputera, no to możemy zadawać chatpotowi pytania.
Co ciekawe, tutaj ten chatpot nie dostaje zdjęcia źródłowego, tylko dostaje tekst, więc jeśli byłaby powiedzmy jakaś źle sformatowana tabelka i chcielibyśmy, żeby ten chat nam tą tabelkę lepiej przeczytał, a wiemy, że on czasami nawet potrafi to zrobić całkiem sprawnie, no to niestety tego nie zrobimy, on będzie mógł nam w stanie odpowiadać na pytania związane wyłącznie z tekstem.
A jak on odpowiada? Czy odpowiada po polsku? No może. Zrobiłem tutaj dwa testy takie. Pierwszy test to było skanowanie tekstu w języku angielskim i tutaj najpierw mu zadałem pytanie po polsku. Co ciekawe, stwierdziłem, że tutaj od razu zadam mu pytanie po polsku.
Zapytałem go o czym jest ta strona, no odpowiedział mi o czym jest ta strona, natomiast odpowiedział mi po angielsku. Kiedy zapytałem go czy mógłby mi to co powiedział przytłumaczyć na polski, powiedział nie, niestety mogę odpowiadać tylko w języku, w którym jest dany dokument. No to mówię okej, to w takim razie spróbujmy rozpoznać jakiś dokument w języku polskim.
Więc tak zrobiłem, otworzyłem na komputerze inną stronę, tym razem z polskim tekstem, poszło kolejne zdjęcie i to samo pytanie, o czym jest ta strona, czy mógłbym mi to streścić i wtedy faktycznie, jak najbardziej, mimo to, że aplikacja jest po angielsku, mimo to, że ten przycisk, jeśli mamy to wszystko ustawione na polski, jest ukryty, no to jak najbardziej, chociaż przyznam, że to zajęło dość dużo czasu, wydaje mi się, że znacznie dłużej niż wtedy, kiedy mi po angielsku odpowiadał,
odpowiedział mi, streścił ładnie ten tekst, mogłem mu zadawać jakieś jeszcze pytania, no i mogłem sobie z tym chatbotem porozmawiać.
No i to na razie jest wszystko, co AI trafiło do Seeing AI. No szczerze mówiąc, w porównaniu do tego, co mamy w aplikacji Be My Eyes, no to wypada blado, zwłaszcza, że musimy sobie zmienić język, nie możemy zadawać pytań.
Myślałem, że może firma Microsoft automatycznie poprosiła o opisy w polsku, natomiast tutaj niestety to jest ukrywane, może nie chcą, żeby to jakoś działało w innych językach, boją się, że wtedy opisy są w gorszej jakości.
No właśnie tutaj brakuje trochę rzeczy, brakuje możliwości wysłania zdjęć prosto do tego modułu dokumentów, chociaż to w sumie z AI nie jest związane, ale przez to, jak ta funkcja została zrealizowana, to zwróciłem na to bardziej uwagę.
Po samym rozpoznaniu zdjęć brakuje po prostu możliwości zadawania pytań, nie wiem czemu tego nie ma, kiedy nawet w Bingu przecież możemy dopytywać się bardziej szczegółowo o jakieś zdjęcia, no ale jeśli ktoś woli tę aplikację, może z jakiegoś powodu nie możecie korzystać z Be My Eyes, może po prostu chcecie spróbować coś innego, no to pojawiła się kolejna opcja na rozpoznawanie zdjęć modelami GPT.
Tylko pamiętajcie, żeby przelączyć język na angielski.
Nie przetłumaczył mi tego tekstu z niemieckiego na polski, no więc tutaj klapa. Ale jak zacząłem go po polsku odpytywać tam o jakieś daty tego koncertu, o jakieś tam coś, to mi zaczął odpowiadać po polsku i to rzeczywiście udzielał mi informacji przetłumaczonej na polski, zgodnie z tym dokumentem po niemiecku, czyli że nie wiem tam, o który koncert Ci chodzi, bo są dwa koncerty.
Jeden o którejś tam któreś, a drugi o którejś tam któreś i rzeczywiście już na te pytania odpowiadał po polsku, ale na bezpośrednie prośby o przetłumaczenie właśnie nie odpowiadał, odmawiał, mówił, że nie może tego zrobić.
Jeśli chodzi o samego Swing.ai to też jedna funkcja, o której warto wspomnieć, która doszła to możliwość dokładania kolejnych stron w rozpoznawaniu dokumentu, czyli można teraz rozpoznawać dokumenty wielostronicowo, co jest super, bo akurat Swing.ai ma bardzo fajne to rozpoznawanie dokumentów.
On sobie fajnie radzi z formatowaniem, jakimś odwzorowywaniem nagłówków, może i nawet jakichś tabel, trzeba by to sprawdzić, po czym zapisuje to do fajnego sformatowanego Worda, także fajnie, że dodali to skanowanie większej ilości stron, no bo będzie można teraz też dłuższe dokumenty za jednym razem robić i potem je zapisywać po prostu do Worda, to fajna sprawa.
Okej, to teraz zajrzyjmy najpierw do komentarza. Na YouTubie Ivo nas pyta, czy znacie jakąś dostępną aplikację na iOS, która zmieni mój głos, kiedy do kogoś zadzwonię. Ja się, powiem szczerze, nie bawiłem nigdy czymś takim.
No, tego się nie da technicznie zrobić, znaczy dałoby się to zrobić w taki sposób pewnie, że łączyłoby nas z jakąś linią i tą linię, no nie.
Chyba takie aplikacje nawet były lata temu, natomiast też temat którego już jakiś czas nie zgłębiałem, nawet wtedy nie testowałem tych aplikacji, tylko widziałem, że były.
No więc technicznie chyba nie jest możliwe to, bo aplikacje nie mają takiej mocy, żeby manipulować przy dźwięku, który wychodzi do ludzi.
Tak, bo mogłyby go wtedy nagrywać, a to się Apple bardzo nie podoba.
Tak, co najwyżej mogą puszczać syntezę mowy przez telefon, ale to tylko tyle.
Więc niestety tu będzie problem, a teraz mamy jeszcze dwie wiadomości głosowe na Whatsappie od Maćka.
Witam Was ponownie serdecznie, ja tu po dobroci tym razem do Patryka i do sugestii udostępniania.
Mianowicie da się wyłączyć właśnie te sugerowane kontakty jeśli chodzi o udostępnianie, a robimy sobie to w ten sposób, że wchodzimy sobie w ustawienia, Siri i wyszukiwanie.
I tutaj najlepiej chyba ustawić sobie pokrętełko na nagłówki, no dlatego, że tam nagłówków mamy trzy, a łatwo, fajnie można się między nimi przemieścić i że tak powiem tak nawet mi to będzie łatwiej wytłumaczyć.
Więc pierwszy nagłówek jest przed wyszukiwaniem, drugi nagłówek jest treści od Apple, ale trzeci nagłówek to są sugestie od Apple.
I pod tym trzecim nagłówkiem jak sobie pójdziesz w prawo, mamy tam w wynikach wyszukiwania w bibliotece aplikacji i tak dalej, ale jest tam jeszcze coś takiego jak podczas udostępniania czy coś takiego.
I właśnie te sugestie Apple podczas udostępniania, to jest domyślnie właśnie włączone i te sugestie odpowiadają właśnie za wyświetlanie, no jak nazwa wskazuje, sugestii kontaktów na wierzchu podczas udostępniania.
Jeszcze szybkie info co do Bartka, pytania czy raczej problemu z niemożnością wprowadzenia kodu drugiego iPhona na tym pierwszym czy tam odwrotnie podczas przenoszenia danych bezpośrednio z telefonu na telefon.
Jest to niestety błąd jakiś dostępnościowy w rzeczy samej, post na grupie dostępna Apple też się pojawił i tam jedna z użytkowniczek miała tego typu właśnie problem.
No finalnie poradziła sobie właśnie tak jak te Bartku, czyli oczkiem widzącym, no bo nic właśnie nie pomagało, restarty VoiceOvera, restarty iPhona i tak dalej, nic nie pomagało.
Być może, ale nie wiem, jeśli Ty masz stricte wtedy na tym 17 powiedzmy 0 równy, jeden z użytkowników też poradził, żeby podpiąć telefon pod iTunesa, pod komputer i wprowadzić go w tryb awaryjny i ściągnąć najnowszą wersję oprogramowania.
Może to coś pomoże, może co prawda to jest 17.03, więc tak naprawdę łatki łatek, tak naprawdę różnych tam mniejszych awarii z przegrzewaniem się powiedzmy telefonu, tudzież łatki bezpieczeństwa i tak dalej.
Nie sądzę, żeby tutaj w tak małej podwersji weszła jakaś poprawka dostępności, zwłaszcza w tym zakresie. Spróbuj, może pomoże, a jak nie no to nie, natomiast jeszcze można by w ten sposób zrobić.
Aha, Ty chyba mówiłeś, że już sobie poradziłeś z osobą widzącą, ale no taka porada może pomoże, jeśli zwłaszcza będzie 17.01, a ktoś będzie miał tego typu problem, a będzie miał 17.0 jeszcze, no to myślę, że warto ewentualnie.
No to się nie powinno zdarzyć, no ale niestety się zdarza, więc wtedy warto taki telefon sobie podpiąć, jak już naprawdę nie będzie nikogo widzącego, no bo szybciej jest jednak mimo wszystko, albo z backupu z iClouda sobie to podciągnąć mimo wszystko, albo skorzystać z pomocy osoby widzącej.
No ale jeśli się tak nie będzie dało zrobić, spróbować z tym iTunesem w tryb DF-u iPhone’a, w tryb awaryjny wprowadzić. Może pomoże.
Dzięki Maćku za te wiadomości, jeżeli wy również chcecie nam coś nagrać, albo po prostu do nas zadzwonić, to śmiało, 663-883-600, tu Whatsapp i telefon oraz Facetime są do waszej dyspozycji, wiadomości głosowe nagrywacie do nas na Whatsappie.
I oczywiście kontakt.tyflopodcast.net, Facebook oraz YouTube także się poleca waszej uwadze. Tymczasem przechodzimy do technikaliów, bo kącik Tyfloaktualności nam się właśnie wyczerpał, a tu pierwsza informacja od Piotra.
Ja będę miał pozytywną informację dotyczącą Ilona Maska, a Ty negatywną. Musi być równowaga, jeżeli chodzi o Ilona. X, X czy jak tam go teraz nazywają?
X dawniej Twitter, jak to wszyscy piszą.
X dawniej Twitter, dokładnie. Dawniej darmowy, też niedługo będzie można o nim tak powiedzieć.
Tak, no bo jak już mówiliśmy, no w ogóle jakbyśmy chcieli mówić co się dzieje z X-em, no to pewnie byśmy musieli, nie wiem, co tygodniowo, albo co drugi tydzień coś mówić mniej więcej.
Ilon Mask już coraz więcej mówił jak to by chciał, żeby ludzie jednak za tego X-a płacili, tam pomału coraz więcej rzeczy, które kiedyś były dostępne za darmo, były dorzucane do tego pakietu, bodajże to się po prostu nazywa X Premium,
chociaż tutaj mogę się pomylić szczerze mówiąc, no mniej więcej na początku była opcja edytowania postów, pisanie dłuższych postów, w ogóle ograniczone były liczby postów, które darmowi użytkownicy będą mogli pisać.
Nawet czytanie tych postów jakiś czas było ograniczone, chociaż chyba z tym na razie dali sobie spokój na szczęście.
Natomiast teraz darmowi użytkownicy w ogóle nie będą mogli pisać, przynajmniej ci nowi, bo właśnie takie były raporty, a teraz już zostały to gdzieś włączone w praktyki, przynajmniej na razie w Filipinach i Nowej Zelandii w ramach testów, ale mówi się, że niedługo do innych krajów to też się trafi.
No więc nowi użytkownicy, którzy założą konto na X bez płacenia to właściwie będą mogli chyba tylko czytać i obserwować inne osoby i to właściwie wszystko.
Jeśli chcemy napisać coś, polecić dalej, polubić, nawet dodać zakładkę, czy utworzyć sobie jakieś listy, no to już będziemy musieli zapłacić.
Na razie cena została ustalona na 1$ rocznie, więc powiedzmy to 4-5 złotych, zależy jak to zostanie przeliczone. Cena może nie jest jakaś astronomiczna, natomiast to są testy, nie wiadomo jak w innych krajach gdzieś te ceny będą się kształtować.
Czy warto? Każdy tutaj musi zastanowić się sam. Czy to przyniesie żądany efekt? Też szczerze mówiąc nie jestem pewny. Są też plany nad innymi pakietami, mamy ten pakiet premium, ale też mówi się o jakimś pakiecie środkowym, który po prostu będzie nam wyłączał reklamy na stronie.
Przypominając wielu reklamodawców, odwróciło się przez decyzję Ilana Muska, więc próbuje tutaj jakoś zrekompensować stracone przychody właśnie poprzez proponowanie użytkownikom po prostu opłacenie dostępu do tego serwisu.
No i właściwie to jest tyle co możemy powiedzieć. Jeśli to też trafi do Polski i jeśli obejmie istniejących użytkowników, bo wcale by mnie to też szczerze mówiąc nie zdziwiło, no to pewnie będziemy Was jeszcze o tym informować.
Z pewnością tak, bo skąd inąd wiem, że jeszcze część niewidomych z X-em tak definitywnie się nie pożegnała, coś tam próbują działać sobie w aplikacjach mobilnych, no i jakoś jednak przeglądać.
Ja powiem szczerze, zamiast X-a to chyba jednak postawiłem na dozbrajanie swojej własnej bazy kanałów RSS, bo najzwyczajniej w świecie jakoś zupełnie straciłem do tego serwisu cierpliwość.
Zanim przejdziemy do kolejnego tematu, jeszcze krótka głosówka od Bartka.
Witam, tu Bartek. Mam tylko krótką wiadomość dla Maćka. Podczas przenoszenia danych z Iphona na Iphona oba Iphony miały aktualny system, czyli 17.03.
I tyle, więc teraz, no właśnie, skoro było o Apple, to będzie dalej o Apple, konkretnie o tym, że Apple będzie w stanie aktualizować Iphony, ale nawet te, które są jeszcze w pudełkach.
Tak, i to też nie do końca tak, że samo Apple, że coś się samoistnie stanie, ale serwisanci, tak przynajmniej donosi Mark German, czyli jeden z takich wiarygodnych, ciężko powiedzieć, czy on jest leakerem, czy po prostu dziennikarzy, którzy mają swoje źródła w Apple i w Bloombergu czasem umieszczają pewne informacje z właśnie takich nieoficjalnych, ale bliskich Apple’a źródeł, które dość często się sprawdzają.
No, że do końca roku pracownicy sklepów tych Apple Store mają być doposażeni w specjalne urządzenia, które mają być takimi jakby podkładkami, a takie podkładki będzie się kładło właśnie opakowania, czy powiedzmy pudełka z zapakowanymi jeszcze nowymi Iphonami i to urządzenie będzie w stanie przez to pudełko zdalnie ten telefon włączyć, dokonać aktualizacji oprogramowania i wyłączyć.
To wszystko po to, żebyśmy kupując Iphona, wynosząc takiego nowiutkiego ze sklepu, mieli też najnowsze oprogramowanie i nie musieli jako pierwszej rzeczy po jakiejś wstępnej konfiguracji, no właśnie aktualizować sobie softu.
No różnie ten pomysł się przyjmuje, już są głosy na ten temat, że skoro Apple będzie miał taką władzę, ok, przez urządzenie trzeba będzie użyć, rzeczywiście będzie blisko jakieś urządzenie, kawałek sprzętu, ale skoro już wprowadzają taką furtkę, żeby gdzieś tam wpuścić zdalnie do zamkniętego fabrycznie urządzenia coś,
no to pytanie co oni mogą robić z naszym urządzeniem w każdej chwili, kiedy my po prostu sobie go używamy, jeżeli mogą na odległość różne rzeczy tam.
I kto jeszcze będzie w stanie coś takiego zrobić, bo zakładam, że Apple to jak najbardziej w szczytnym celu, nie mam powodu, żeby twierdzić inaczej, ale to jest tak jak mówisz Pawle, to jest kolejna furtka, dzięki której można coś tam próbować złośliwego z tym urządzeniem zrobić i wcale niekoniecznie, no może być to ktoś z Apple’a.
Dokładnie, ktoś kto rozszyfrował jak takie urządzenie serwisowe działa i zaczął korzystać. Pytanie czy obecność fizyczna urządzenia jest wymagana, no bo jeśli tak, to można powiedzieć pół biedy, bo nikt nas raczej nie musiałby do nas podejść, aczkolwiek oszustwa na różne zbliżeniowe, na NFC i tak dalej również istnieją, więc może się okazać różnie.
Natomiast mi się to kojarzy z jakimś takim naświetlaniem energią, że zbliżam do pudełka urządzenie i coś tam się dzieje.
Dzieje się magia.
Tak, magia.
Amazing.
Tak, tak. One more thing.
Tak.
Natomiast, no jeżeli to oznacza, że będziemy mieli po prostu jakimś tam jedno zmartwienie mniej po zakupie nowego telefonu, no to też fajnie, to też z korzyścią dla nas.
Oczywiście, ten cały proces konfiguracji troszeczkę nam się skróci.
Dobra, to teraz ja jestem ten, co o Ilonie powie coś pozytywnego, a przynajmniej wydaje się, że to będzie pozytywna wiadomość, ale nie o Iksie, tylko o innym biznesie tego pana, mianowicie o Starlinku.
No, Starlink udał się Ilonowi zdecydowanie lepiej niż serwis społecznościowy, bo Starlink naprawdę ratuje w pewnych miejscach dostęp ludzi do internetu.
Nie jest może najtańszy, ale on rzeczywiście jest, a w przyszłości nowa generacja satelitów Starlinka, która już jest gdzieś tam wypuszczana na orbitę, ma pełnić kolejną funkcję.
A wszystko to dzięki usłudze, którą nazwano Starlink Direct to Sell. No i jak sama nazwa wskazuje, już coś można tu z niej wywnioskować, no bezpośrednio do komórki.
Tak jest, otóż satelity Starlinka mają być w przyszłości BTS-ami, czyli tym, co obecnie gdzieś mamy na różnych wieżach, na różnych masztach, budynkach, czyli tymi urządzeniami, które są nadajnikami, odbiornikami telefonii komórkowych.
Początkowo miało być to stworzone tylko we współpracy z T-Mobile’em, o to tak w sobie dobrze dla nas, bo przecież mamy T-Mobile’a w Polsce, natomiast okazuje się, że deal został podpisany również z innymi operatorami,
m.in. w Australii, w Kanadzie, jeszcze w kilku innych krajach. Nie ma Polski, ale ja tu cały czas gdzieś myślę o tym T-Mobile’u, że jednak coś tam się może zadziać, natomiast jeżeli już chcecie przerzucać się na internet satelitarny, no to jeszcze będziecie musieli trochę z tym poczekać, bo wszystko będzie uruchamiane w fazach.
2024 rok to ma być moment, kiedy zostaną odpalone wiadomości tekstowe i będzie sobie można wyjść z naszym telefonem, który obsługuje łączność LTE, bo to ma wszystko działać w oparciu o LTE, wycelować w niebo, bo to też ważne, że jeżeli nie będziemy mieli zasięgu komórkowego,
no to postępujemy z tym naszym telefonem analogicznie, jak w przypadku urządzenia do telefonii satelitarnej. Wychodzimy na zewnątrz, celujemy w niebo, nie możemy mieć żadnych zakłóceń, niczego, co by nam gdzieś zakrywało ten obraz, celujemy, celujemy, no i teoretycznie będziemy mogli taką tekstową wiadomość wysłać z takiego satelitarnego BTS-a.
Natomiast od 2025 roku ma się pojawić możliwość internetu głosowego, internetu równie, to znaczy połączenia głosowego, połączeń głosowych i internetowych, szczególnie tu mowa o różnego rodzaju internecie rzeczy tak zwanym.
No to mnie tak trochę bardziej zastanawia, jak oni chcą to zrobić, ale być może mają na to jakiś pomysł i być może to jest przyczynek do tego, żeby również jakieś takie zestawy do łączności komórkowej znowu wróciły do łask, jak się ktoś kiedyś zaopatrzył w antenę zewnętrzną do tego, żeby sobie internet odbierać z powietrza,
bo na przykład było tak, że internet LTE był w jego zasięgu w zasadzie jedyną sensowną opcją tej sieci szerokopasmowej, no może fajnie będzie i warto będzie za jakiś czas znowu sobie taki zestaw odgrzebać i korzystać z tego sterlinka direct to sell.
No to jest wszystko pieśń przyszłości, ale jak sami słyszycie nie tak znowu dalekiej, więc być może coś z tego faktycznie będzie i będziemy za jakiś czas mogli bez względu na to w jakim miejscu będziemy wycelować sobie po prostu telefonem w niebo, wysłać wiadomość do kogoś, odebrać połączenie, a nawet sobie poprzeglądać internet bez konieczności posiadania zestawu do internetu satelitarnego.
Też pozostaje oczywiście pytanie, bo skoro będą to odrębne BTSy, czy każdy abonent sieci, z którą sterlink podpisał taką umowę będzie mógł z tego korzystać w ramach swojego abonamentu, czy też będzie trzeba coś za to dopłacać, stawiam na to drugie, ale może się mylę, czas pokaże.
I to była ostatnia moja informacja i ostatnia w ogóle informacja w notatkach, więc pytanie, czy wy coś macie jeszcze?
Ja mam w sumie dwie rzeczy. Po pierwsze nasz słuchacz Dawid się zameldował i chciał się podzielić swoim prezentem urodzinowym, który dostał, a są to słuchawki. Słuchawki JBL Tune. Dawid z tej wiadomości pisze, że chodzi o model 526, natomiast podał mi też linka i link w sklepie JBL prowadzi do modelu 720.
No to co Dawid pisze o tych słuchawkach to, że mówią po angielsku i długo trzyma bateria. Dawid pisał do mnie w niedzielę, a dostał je w sobotę, no więc po jakichś 24 godzinach nadal są na chodzie. Nie wiem też jak intensywnie Dawid słucha tam tego muzyki, czy innych treści, no więc takie słuchawki poleca Dawid.
Natomiast druga polecanka jest od naszego słuchacza o nicku Potato i ja również o tym słyszałem, bo mi się to przewinęło przez Mastodona, czyli program na Windowsa Explorer Patcher. Program, który, no jeden z wielu prawdopodobnie, który przywraca nam na Windowsie 11 eksplorator plików Windows z dziesiątki albo i z siódemki, więc jest do wyboru tego trochę.
Zwłaszcza, że im starszy, tym mniej tam jakichś tych U i A i tak dalej i teoretycznie powinno to działać szybciej. Natomiast on też ma jakieś swoje tweaky i swoje jakieś tam poimplementowane haki, bo jest w nim trochę więcej dostępności rzeczy typu dotarłeś do początku listy, bardzo taki gadatliwy się stał, dotarłeś do końca, coś tam zaznaczono, nie zaznaczono.
Witamy w programie, wybierz tam między obszarami, można się przemieszczać jakoś naciskając cyfry od 1 do 6, czyli jakiś tam obszar powiadomień, pasek zadań, panel folderów, panel czegoś tam, więc jest to taki trochę podrasowany eksplorator plików. Ja się tym jeszcze samemu szczerze mówiąc nie bawiłem, ale gdybyście mieli ochotę, to mogę do notatek podrzucić link na GitHuba i będzie można się pobawić.
No i cóż, wygląda na to, że to tyle, jeżeli chodzi o 205 wydanie Tyflo Przeglądu. Kolejne za tydzień na antenie Tyflo Radia, a potem do odsłuchania w Tyflo Podcastzie. Zatem cóż, zapraszamy serdecznie, dziękujemy za dziś, dziękujemy za wasze głosy, telefony, pytania, wypowiedzi.
Bardzo fajnie, że aktywnie braliście udział w tej audycji, a za uwagę dziękują Paweł Masarczyk, Piotr Machacz i mówiący te słowa Michał Dziwisz. Do usłyszenia, dobrej nocy.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych