Rynek Gier Audio W Roku 2023 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Minuta po godzinie dziewiętnastej, a co to znaczy dla Was?
No, znaczy to, że słuchacie nas w Tyflo Podcastzie.
Bardzo miło Was znów powitać.
Dzisiaj będzie temat taki bardzo rozrywkowy.
A że temat rozrywkowy dotyczący gier, gier, które pojawiły się w roku zeszłym,
ale nie tylko, no to w studiu mamy trzech zagorzałych graczy.
Jest ze mną Patryk Mojsiewicz.
Witam.
Michał Brajer.
Witam serdecznie.
Mówiący do Was Piotr Machacz. Cześć jeszcze raz.
I oczywiście jest z nami jeszcze Michał Dziwisz, który tutaj upewnia się,
że nas ładnie słychać, zapewnia, że nas słychać i będzie Was również słychać,
jeśli wyślecie do nas wiadomość.
A można to zrobić na kilka sposobów.
Możecie do nas napisać na YouTubie, na Facebooku pod transmisją,
przez stronę kontakt.tyflopodcast.net, przez aplikację na Windowsie lub na iPhonie,
lub możecie nam się nagrać na Whatsappie lub zadzwonić też na Whatsappie
czy na FaceTime pod numerem 663-883-600.
Czy też zwykłym telefonem też można?
No właśnie, zwykłym telefonem albo po FaceTime, tak?
Tak jest, zgadza się.
I potwierdzam słychać Was bardzo dobrze, także możecie działać.
Tak jest, jeśli macie jakieś pytania, chcecie się podzielić jakimiś informacjami,
wrażeniami z tych gier, które w tym roku się pojawiły,
no to jak najbardziej dajcie nam znać, bardzo chętnie postaramy się Wam odpowiedzieć
albo jakoś odnieśmy się do Waszych komentarzy.
Opowiecie o nowych też.
No właśnie, może coś jeszcze nam opowiecie.
Tutaj nawet w ciągu ostatniego tygodnia, nawet kilku dni,
trochę ciągle nowe rzeczy się pokazują, musieliśmy notatki swoje uzupełniać.
Jakie macie poczucie ogólnie w tym roku?
Bo ja mam wrażenie, że dużo się działo.
To znaczy…
Proszę bardzo, no jasne.
Znaczy tak, według mnie, jeżeli chodzi o nasz rynek tutaj gier audio,
no to sytuacja jest taka, że są to pewnego rodzaju jakieś takie ziarenka,
z których próbuje coś tam wyrosnąć.
Natomiast to jeszcze nie jest moim zdaniem to i nawet bym powiedział,
że jest pewna jakaś tam stagnacja, aczkolwiek trochę gier audio się pojawiło.
Natomiast sporo w zeszły rok obrodził nam, jeżeli chodzi o gry wideo,
o ich dostępność oraz mody i w ogóle zagadnienie modów
i to jest w ogóle ciekawa rzecz, o której będziemy mówić.
I dość ciekawe zagadnienie właściwie czym te mody są,
to też postaram się wam opowiedzieć, bo pewnie może są osoby, które o tym nie wiedzą.
Także tak to tutaj wygląda.
No a jeżeli chodzi o gry audio, no to też sporo się złego działo,
bo też postaram się tutaj zahaczyć o gry i o rzeczy,
które nie do końca wyszły, nie do końca dobrze.
Też sporo niestety było takich gier, tak zwanych klonów,
czyli tak zwanych tych pseudo strzelanek, które w BGT gdzieś tam ktoś dzierga
i mniej lub bardziej ma to sens.
Natomiast tak, jakieś gry audio też będą i na pewno powiemy.
A ty Michał, jakie masz wrażenia?
Moje wrażenia są rzeczywiście też takie,
że rzeczywiście w gry audio to tak właśnie niekoniecznie,
ale pojawiło się właśnie dużo dobra, jeśli chodzi o gry wideo,
które widzę, że mogą dzięki temu nas otwierać na świat,
świat, który miały osoby widzące,
a który od jakiegoś ładnego czasu, no już od kilku lat
naprawdę dla nas zaczyna stać otworem.
No właśnie ja…
I niestety, ale co mnie przeraża, jeśli chodzi o świat gier audio,
może się z tym zgodzicie, ale czasami według mnie klon rodzi klony.
O tak.
To jest mocne określenie, ja wiem, ale klon rodzi klony.
Ja miałem wrażenie, że aż tyle klonów w tym roku nie było.
Może też je po prostu odfiltrowałem z myśli, natomiast co mogę powiedzieć…
Lepiej dla ciebie.
No, lepiej dla ciebie.
Ale generalnie muszę się z wami zgodzić,
jeśli chodzi o to, że w tym zeszłym roku
mieliśmy bardzo dużo dostępnych gier dla widzących.
Czy to takich pełnometrażowych, takich AAA, jak to się ładnie mówi,
których też będziemy mówić, to są gry na konsolach najczęściej
i na komputerach też, ale też dużo gier bardzo fajnych, mobilnych,
które nie były stworzone z myślą o nas, ale stały się dostępne
jak nie na początku, to po kontakcie z deweloperami.
I kilka takich gier też omówimy.
Całkiem sporo też tutaj, znów tych gier masowych to nazwijmy,
ma wersje polskiej językowe.
I to też, myślę, ma swój plus. Nie wszystkie,
ale kilka z tych takich większych gier jest po polsku dostępne
i myślę, że to jest też fajne, jeśli chodzi o otwieranie się
tego świata dla większej ilości osób, właśnie nawet dla tych,
którzy nie czują się aż tak pewnie z językiem angielskim.
Mógł być oczywiście z tym jeszcze lepiej, ale myślę,
o tym też będziemy mówić więcej.
A jeśli chodzi o gry audio, nie było tego jakoś tak dużo.
Więcej ciekawych gier audio to w ogóle pojawiło się chyba
na początku tego roku.
I w sumie myślę, że w ten sposób możemy dziś przejść
do omawiania materiału od, mówiliśmy o roku 2023,
ale zaczniemy od gry, która publiczne swoje wydanie
tak naprawdę miała dopiero w roku tym, właściwie w zeszłą sobotę,
aczkolwiek ona była w rozwoju od dobrych kilku lat.
Ciągle to jakiś czas się o tym mówiło.
To jest właściwie trzecia wersja tej gry poniekąd.
Rok 2016, 2015 to była pierwsza wersja.
16, 16. Pamiętam lipiec.
Lipiec, bo można to powiedzieć, że ja pamiętam,
że to po prostu skądś odnaleźli to Michał
ze Zwonimirem Staneczycem.
Tak, ja pamiętam ten pierwszy podcast.
Czyli już tutaj jak ktoś pamięta historię Teflopodcastów,
to będzie wiedział o czym mówimy.
A jeśli nie wiecie, mówimy tutaj o symulatorze lotów Eurofly.
Zapraszamy za stery samolotów.
Tak, zapraszamy za stery.
Mogę to powiedzieć, że tak powiem z wielką radością.
Eurofly 3 w fazie beta się ukazał.
I co tu się zmienia?
Przede wszystkim jest wszystko przepisane na nowo.
Mamy pozmieniane schematy lotu,
czyli mamy zupełnie inaczej lądowanie skonstruowane.
Mamy start, klapy możemy układać pod kątem.
Mamy różne, na przykład nie jest tak, że lecimy, lecimy
i co chwila nas wieża ściąga.
Tylko my musimy się skontaktować z lotniskiem po drodze.
Przede wszystkim dla tych, którzy chcą się troszeczkę być zorientowani,
to powiem, że lądowanie wygląda tak,
że najlepiej ustawić się na 20 przed lotniskiem jakimkolwiek
i po prostu nie obniżamy w żadnym wypadku nosa,
tylko prędkość wzlotową zależy jaką mamy,
przeważnie jest to 110 jeśli chodzi o Cessnę
i endem po prostu siadamy na lotnisku,
bo samolot w sumie zawsze siada na lotnisku, nie ląduje.
Można to podsumować też w taki sposób,
że model lotu, tak się ładnie na to mówi,
czyli powiedzmy fizyka w tej grze jest dużo bardziej realistyczna.
No bo mamy teraz, jak ktoś pamięta, jak się klapy zachowywały
w pierwszych dwóch grach, to były włączone albo wyłączone.
Jak mieliśmy je źle ustawione, no to nam samochód eksplodował po prostu,
jak mieliśmy je źle ustawione,
co jeśli ktoś gdzieś obserwował jak to wygląda w realu tak zwanym,
to klapy mają kilka ustawień, które pilot sobie zastosowuje
niezależnie od tego czy startuje, czy ląduje,
czy musi lecieć z wolniejszą prędkością nad pasem startowym.
No i to teraz w tej grze jest dużo lepiej odwzorowywane,
tak samo jak ustawienia silników.
Teraz też ustawiamy moc silnika, a nie prędkość jaką.
Przepustniczą, no.
Tak, przepustniczą, czyli tutaj jest to bardziej realistyczne.
W ogóle dużo więcej innych systemów jest gdzieś odwzorowywane.
Mamy akumulatory, które musimy włączyć.
Odrzutowce mają tak zwany zewnętrzny generator,
który musimy najpierw włączyć, którym później uruchamiamy silniki,
tak zwane APU, to się tak ładnie nazywa.
ILS mamy przy lądowaniu.
W samolocach pierwszej kategorii go nie ma, ale później będzie.
Czyli to jest taki system, taki GPS dla samolotów poniekąd,
który sygnałami radiowymi pomaga autopilotowi w samolocie lecieć
prosto środkiem na pas, żeby wylądować.
Nawet jak jest bardzo zła pogoda, to piloci mogą sobie ten system włączyć
i on zawsze ten samolot naprowadzi w dobrym miejscu,
żeby nawet w najtrudniejszych warunkach wylądować.
Boardingi pasażerów też są bardzo realistyczne,
bo pasażerowie sobie dojeżdżają różnymi busikami jak trzeba, coś tego.
Podjeżdżamy do nich.
Musimy na przykład na tak zwane stanowiska odprawy podjechać.
Patryk, coś chciałbyś powiedzieć?
Czy mi się zdawało?
Jeszcze o tym Eurofly’u chciałem tutaj trochę powiedzieć.
O treningu zapomniałem.
To możesz, Patryku, powiedzieć o systemie kariery,
bo system kariery tutaj jest.
Jeżeli chodzi o system treningu, to ja go jeszcze nie ukończyłem,
ale zdaje się, że działa to w taki sposób,
że musimy odbyć 10 lotów pierwszym samolotem treningowym
i potem dostaniemy ten samolot, którym lecimy.
Dobrze, że to rozumiem?
Tak, oczywiście.
Dostaniemy na nią, że tak powiem, licencję, uprawnienia,
bo my tutaj nie możemy tak jak kiedyś,
było sobie wolne lietanie i tam było wszystko wyszczególnione.
Nie, tutaj tak nie ma.
My musimy sobie dopiero uprawnienia na te samoloty zdobywać
i potem mamy różne rodzaje lotów.
Mamy wolny, mamy tak, trening, mamy potem wolny lot,
mamy lot czarterowy, mamy lot transportowy,
mamy lot typowo biznesowy, mamy lot.
I za każde loty dostajemy pieniądze.
I za te pieniądze możemy sobie na przykład wykupywać
dodatkowe kwalifikacje, bądź na przykład jak pożyczymy sobie,
przypuśćmy, podam taki przykład.
Ja na przykład piszę do Piotrka, piszę,
hej Piotrek, wziąłem sobie Twój samolot,
a potem do niego piszę coś takiego,
Ty słuchaj, rozbiłem się.
To wtedy muszę Piotrkowi zapłacić 20 dolców tych euro od szkodowania.
A dobrze, że to chyba w realu by było więcej niż 20 euro,
tak że jeszcze tak źle nie jest.
Albo, znaczy tak coś mnie się kojarzy, że to 20 euro.
Warto doczytać, bo powiem tak, zarobki są kiepskie.
Dajemy, że to nie 20.
Procent, tak, 20 procent, zgadza się z naszego konta.
Ale za każdy lot, nie wiem dlaczego,
ale ma to, myślę, że to będzie zmienione,
bo za dużo osób na to ciśnie.
Więcej człowiek zarabia, znaczy w sensie traci,
niż zarabia, bo tylko zarabiamy za lot po jednym euro.
No to faktycznie nie za dużo.
Także to jest rozsypane.
Tak, jeszcze tutaj warto powiedzieć, że beta, którą mamy,
bo generalnie tych trybów lotów będzie, oprócz wolnego latania,
będziemy mieli loty charterowe,
czyli to będą takie loty, gdzie będziemy mieli,
coś jak mieliśmy paczki zadań w Euroflyu 2,
to tutaj też będą to loty takie,
z tego co ja zrozumiałem z tej prezentacji angielskiej,
to właśnie będą zadania, które będziemy musieli wykonywać.
Będą loty biznesowe, czyli takie, które będziemy,
na przykład będziemy musieli przez kilka dni lecieć jakimś tam samolotem,
który nam firma wyznaczy.
I będziemy musieli ten samolot na przykład kogoś ważnego zawozić
i za to też będziemy dostawać pieniądze.
I jeszcze będziemy mieć tak zwane schedule,
jak się to po angielsku nazywa, czyli takie loty zaplanowane
na jakiś konkretny dzień, w konkretne miejsce.
Tak i będą loty tak zrobione, że będziemy musieli ten lot wykonać
o tej konkretnej godzinie, do konkretnej godziny,
czyli to będą tak zwane loty rozkładowe.
I jeszcze warto dodać, co się jeszcze pozmieniało,
to się pozmieniało całkiem sporo, jeszcze wracając do samych samolotów,
samych lotnic, to tak jak tutaj mówiliście, musimy w odpowiednie miejsce podjechać,
ale nawet lotniska mają realistycznie odwzorowane pasy
i ich położenie, długości i tak dalej, czego wcześniej nie było.
Mamy dedykowane drogi kołowania, którymi musimy się odpowiednio przemieszczać na lotnisku.
Co ciekawe, nawet w Microsoft Flight Simulatorze nie jest dla nas dostępne,
bo tam nie mamy żadnej nawigacji, a tutaj w Aeroflyu możemy zobaczyć,
jak to jest kołować samolotem w odpowiednim miejscu.
I to będziemy musieli kilka razy zrobić po starcie i po lądowaniu,
jeśli lecimy na dużą lotniskę i lecimy dużym samolotem.
Mamy dużo bardziej, oprócz bardziej realistycznych gdzieś tego systemu fizyki, lotów,
no to mamy bardziej realistyczne dźwięki generalnie.
One może nie są jeszcze idealne, ale są zdecydowanie lepsze.
Mamy więcej muzyki, mamy jeszcze możliwość słuchania stacji radiowych
i to nawet stacji radiowych w kraju, nad którym lecimy.
To jest bardzo fajne, nie wiem, czy tam jest radio browser, czy co tam jest zastosowane,
ale możemy sobie podczas lotu, nie wiem, lecimy nad Polską,
wyświetlamy sobie okienko muzyki, albo możemy sobie zaprogramować tak zwany schemat muzyki,
żeby za każdym razem, właśnie jak lecimy nad danym krajem,
żeby nam Aerofly puścił stację z tego kraju.
To też jest taki fajny znak.
No, to jest fajne.
Podczas nawigacji, o tym też rozmawialiśmy tutaj przed rozpoczęciem audycji,
musimy teraz zwracać uwagę na przeszkody, które znajdują się pod nami.
Jeśli są jakieś góry i tak dalej, no teraz musimy osobno sprawdzać sobie wysokość nad ziemią,
nad poziomem morza.
Mamy mapki, tak jak to wygląda w realu.
Mapki schodzenia podczas lądowania.
Mapki schodzenia, musimy zobaczyć jak dane lotnisko jest otoczone właśnie jakimiś górami, nie tylko.
No i musimy odpowiednio tym samolotem schodzić tak, żeby…
Każde lotnisko ma poziom trudności też, który świadczy o tym, jaki jest teren.
No właśnie, czy są jakieś góry, lasy, dosłownie, które musimy w jakiś sposób ominąć.
Więc ta gra jest na pewno bardziej realistyczna, bardziej trudna poniekąd przez to.
W niektórych kwestiach, nie wiem, czy tutaj to parcie na razie nie jest zbyt hardkorowe,
bo na przykład to, że…
Bo nawet właśnie wracając gdzieś do Microsoftu, tam mogę sobie w każdej chwili wybrać każdy samolot i gdziekolwiek polatać.
Tutaj nawet właśnie, żeby wybrać sobie taki wolny lot, no to nasze samoloty, no to musimy…
One zostają tam, gdzie je zostawiliśmy.
Jeśli chcemy polecieć gdzieś indziej, no to musimy mieć na to fundusze.
Szkoda, że nie ma takiego, takiej opcji właśnie, że piaskownicy zwały jak zwały właśnie,
że jeśli ktoś bardzo nie chce, tylko chce poradycznie coś sobie polatać, no to…
No to ma trening. No to ma tak zwany practice mode, w którym może sobie po prostu rozbijać się, latać, ile mu się żywnie podoba.
No tak, tylko to od razu jeszcze powiem, bo ja też już w Eurofly’a trójkę miałem okazję się parę razy porozbijać.
To w tym treningu jest tak, że nie mamy od samego początku też odpakowanego wszystkiego,
że na początku ja jestem cały czas na etapie, gdzie do dyspozycji mam jeden samolot.
Więc żeby móc latać sobie na przykład jakimiś samolotami wyższej kategorii,
które mają więcej tych różnych funkcji, więcej systemów, to najpierw trzeba się nauczyć latać
tymi najgorszymi, które mają najmniej możliwości sterowania.
I to jest w porządku, moim zdaniem.
No tak, oczywiście.
No tylko to trochę dużo czasu też poniekąd zajmuje. No mówię, to jest gdzieś kwestia może osobista.
No to jest symulator, no każdy symulator jak się uczymy, no to czasu wymaga.
No tak, ale gdzieś z drugiej strony Microsoft też jest symulatorem,
a jeśli nie chce ktoś się bawić tak dosłownie w karierę, to nie musi.
To jest gdzieś mój kontrargument, co nie zmienia faktu, że gra jest na pewno lepsza.
Warta polecenia, bo jest nadal wszystko darmowe i niebawem też, no na razie tego nie ma,
ale za jakiś czas też ma się ukazać polska wersja, prawda?
Tak, tak, oczywiście.
No także nawet jeśli nie znacie ani języka angielskiego, ani słowackiego,
może komuś łatwiej będzie po słowacku.
Przepraszam, bo mi się tutaj też tak przycięło i tak przez chwilę was nie słyszałem, ale już jest okej.
Dla osób tak bardziej, którzy coś z informatyki kumają, tak jako ciekawostkę powiem,
że poprzednie wersje Euroflya było napisane w języku Delphi,
czyli takim nowszym Turbo Pascalu, natomiast teraz jest to .NET.
Czyli współczesna technologia, tak jak tutaj rozmawialiśmy,
dzięki czemu gra powinna lepiej działać na nowszych Windowsach
i po prostu generalnie być szybsza, bardziej stabilna i tak dalej.
Ja w ogóle jeszcze powiem o jednej rzeczy, która mi się bardzo podoba,
bo możemy ustawić sobie teraz w taki sposób, że możemy głosem np. czytnika ekranu
sprawić, żeby wszystko inne było czytane czytnikiem ekranu,
a np. mapę, czyli wszystko co jest związane z mapą, może być odczytywane SAP-em.
I możemy do każdego ustawić sobie inny głos do tego kanału.
Tak jest.
O tak, to jest ciekawe.
I do komunikatora chyba też się da.
Komunikator to w ogóle też jest tyle fajny, że tam nawet możemy rozmawiać na głos,
więc jeśli chcemy naprawdę poczuć się jakbyśmy rozmawiali przez radio
z innymi pilotami, to możemy do siebie wiadomości nagrywać.
No i też wiele fajnych funkcji, które możecie pamiętać z poprzednich części,
bo wróciło, mamy wsparcie dla monitorów brailowskich,
jest wsparcie dla joysticku, bo to jest nowość, to takie bardzo rozbudowane.
Jest oczywiście wsparcie dla pogody, w czasie rzeczywistym możemy sobie
wymusić odpowiedni klucz API.
Tak, tak, bo właśnie tutaj już nie mamy takiej losowej pogody,
jak tę mieliśmy w Everoflyu 2 i 1, że nam się jakaś tam pogoda robiła,
tylko musimy sobie wygenerować przez Open Weather, przez tą stronę.
Ja powiem tylko tyle, że jest to strona bardzo łatwa.
Zakładamy tam konto, zaznaczamy, nie jestem robotem i w tym momencie
żadnych kodów z obrazka, nic takiego nie trzeba.
Wygenerowujemy sobie klucz API.
Ale czy to jest obowiązkowe? Chyba nie.
Nie, nie, jeśli ktoś nie chce mieć pogody, tylko zawsze będziemy
wszędzie widzieć 0 stopni i bez pogody generalnie.
Ale myślę, że pogoda będzie wpływać jakoś, na przykład jak będzie wiatr,
no to będą jakieś turbulencje, jakiś tam kurs będzie nam się zmieniać.
No i właśnie a propos kursu, pamiętacie, to właśnie trzeba powiedzieć,
bo sporo osób ma z tym problem.
A propos skręcania, to już nie jest tak jak działało w Everoflyu 2 i 1
na zasadzie beczki, że jak naciskamy sobie, nie wiem, shift,
to już od razu nam się samolot obraca.
Tutaj to działa na zasadzie takiego jakby rudla, że jeżeli my go skierujemy
o ileś poziomów w prawo, to ten samolot nam się będzie kręcił
i będzie nam skręcał i musimy wypoziomować jakby ten nasz…
Tak, teraz po prostu skręcamy albo kiedy poruszamy się po ziemi,
to te strzałki działają jako skręt kół,
a w powietrzu skrzydła są pod różnym kątem.
Tak, zmieniamy kąt najadania skrzydeł, co też znaczy,
że jeśli będziemy naciskać te strzałki za dużo,
no to dosłownie możemy samolot obrócić na bok,
a co za tym pójdzie, no to skończymy…
Możemy by w coś rypnąć.
Tak, po prostu spadniemy, więc będzie przeciągnięcie tak zwane i spadamy, więc…
Nie polecamy, mnie się tak stało, powiem wam, ale to jak się uczyłem startować,
bo nie taki kurs, zapomniałem ustawić Aldesi, mnie tak zniosło, że rypnąłem.
I tu jest ważna rzecz, bo doszła właśnie nowa literka a propos tego,
bo mamy G, literką G sobie sprawdzamy ile tam mamy tego skrętu, kół czy skrzydeł.
A naciśnięcie dwa razy wypoziomowuje nam sterownicę.
Tak, a litera T robi to samo z nosem dwa razy.
Tak, w ogóle i tak tutaj wiele z tych skrótów jest bardzo dużo, więc ja może…
Ja polecam skrót Alt-H.
No właśnie to chciałem powiedzieć, czyli tryb pomocy, który jest bardzo fajnie zrobiony,
bo po pierwsze mamy wszystkie polecenia, które akurat są ważne w danym momencie,
czyli jeśli to zrobimy powiedzmy w menu, no to będziemy tylko widzieli skróty,
które w menu działają, jeśli to zrobimy w samolocie, no to już będziemy mieli tych skrótów więcej.
To jest jedno i one są ładnie pokategoryzowane.
Mamy pole wyszukiwania, więc możemy po słowach klucz szukać sobie właśnie skrótów,
więc jeśli wiemy na przykład, że chcemy coś zrobić z silnikiem powiedzmy,
no to możemy sobie w pole to wyszukiwania wpisać engine.
Akurat jeśli gramy po angielsku, no to wyrzucimy wszystkie skróty dotyczące silników.
Mamy też taką szybką pomoc, która też będzie się zmieniała na podstawie tego co robimy,
więc jeśli jesteśmy na ziemi, no to nam mniej więcej powie co musimy powłączać,
gdzie musimy się z wieżą skontaktować i tak dalej.
No i możemy też sobie sprawdzać, naciskać klawisze i patrzeć jakie one funkcje pełnią.
Gra jest bardzo skomplikowana i jeśli ktoś chce sobie z nią zacząć,
no to warto na stronie projektu, myślę, którą za chwilkę podamy na koniec,
też postaram się, żeby na końcu w komentarzu jak ta audycja się ukaże,
będą linki do wszystkich gier, które omawiamy.
Tam jest cała seria samouczków na YouTubie, zarówno w wersji słowackiej jak i angielskiej
i warto je sobie przejrzeć, tego jest naprawdę dużo.
To też pokazuje jak skomplikowana jest ta gra.
Ale bez tego, a przynajmniej bez tych kilku podstawowych,
no to będzie nam bardzo ciężko cokolwiek…
Mnie nauczyło dużo rzeczy ALT-H właśnie.
Tak, ALT-H, przecież to dzięki temu nauczyłem się w ogóle startować.
Lądować to później, ale…
No właśnie, więc jeśli jakiś skrót sobie zapamiętacie,
no to jest właśnie ALT-H, myślę.
Generalnie też w tej pomocy jest fajna ta checklista taka na samym początku,
co ja sobie to powiem szczerze, skopiowałem do notatnika i mam to otwarte.
Zresztą piloci mają coś podobnego przecież też na jakichś tam tabletach
czy kiedyś jakąś dokumentację papierową do samolotu,
gdzie mają poopisywane te wszystkie procedury,
a tutaj też przecież i to jest coraz bardziej skomplikowane,
żeby ten samolot do lotu przygotować.
No to nie jest tak, że włączamy silnik i jedziemy, a potem lecimy.
To jest ileś systemów, które sobie trzeba odpalić.
To jest ileś różnych urządzeń, które trzeba włączyć.
To jest łączność radiowa, którą trzeba nawiązać,
więc tego jest to troszkę.
To się oczywiście z czasem zapamiętuje,
a podejrzewam, że potem, kiedy dojdą nam samoloty wyższych kategorii,
to będzie jeszcze więcej tych systemów,
o których trzeba będzie pamiętać, żeby je załączyć,
żeby coś tam skonfigurować, no więc tu po prostu trzeba się z tym liczyć.
No czekajcie, jak się pojawi za ileś tam może za rok dwa Eurofly 4,
to to będzie jeszcze trudniej.
Ale to dobrze, to dobrze.
Jeżeli chcemy bawić się w jakąś taką symulację,
no to fajnie, żeby to jednak nie było takie bardzo, ale to bardzo proste,
tylko żeby jednak w miarę możliwości tego realizmu trochę dodać.
Oczywiście, wiadomo, to jest zabawa dla cierpliwych,
bo nieraz będzie sytuacja taka, że się po prostu rozbijemy i tyle.
No właśnie.
A teraz słuchajcie, ja mam takie w ogóle pytanie do was,
jak my sobie tutaj w tym studiu siedzimy,
a mianowicie jak oceniacie wszystkie po prostu wersje Eurofly’a
na zasadzie te sześć, siedem lat z Eurofly’em w sumie.
Jedynka była fajną zabawką, powiedzmy o tyle,
że też zwłaszcza, że dziś pokazywała nam jednak też,
oczywiście to cały czas tutaj też jest, na czym przelatujemy.
Można było sobie zobaczyć, jak te kraje graniczą ze sobą.
Cały czas zresztą mamy ten tryb mapki.
Mamy.
Jeśli ktoś chce sobie to po prostu porozglądać się
i tymi wszystkimi narzędziami właśnie popatrzeć,
gdzie są granice, gdzie są oceany, gdzie są poszczególne miasta.
No to było fajne, no ale mało to miało w związku z realizmem,
no ale było całkiem przyjemne.
No raczej wcale nie miało.
No nie miało, ale…
To dyplomatycznie to nazwałem.
Dwójka już była lepsza,
ale też cały czas wszystkie lotniska wyglądały tak samo
i też nie odbywały…
Radio tak samo się zachowywało.
Tak, radio się zachowywało tak samo,
no a trójka to już jest naprawdę level wyżej.
No wiadomo, nie jest to jeszcze pełny rajd,
to nie jest Microsoft,
ale już naprawdę dużo się z tego możemy nauczyć.
No i tak jak mówiłem wcześniej,
nawet są rzeczy, których w Microsoftie sami nie zrobimy,
tak jak tutaj te układy lotnic,
no po lotniskach sobie w Microsoftie sami nie pojeździmy.
Także tutaj już naprawdę wchodzimy poziom wyżej
i to jest bardzo fajne,
zarówno dźwiękowo, mechanicznie,
czyli no właśnie te mechaniki lotu,
realistycznie, no jest duża poprawa.
To ja może przeczytam wiadomość od Nuna,
którą do nas wysłał już jakiś czas temu.
Dzień dobry.
No to zobaczymy, co panowie pokażecie.
Postaram się coś dorzucić od siebie.
Na pewno będę chciał porozmawiać o World of Warcraft
i oczywiście o Chinach.
Dojdziemy do tego, też mogę zdradzić.
Czekamy, liczymy.
No to teraz ja może powiem o Euroflyu.
Powiem szczerze, że Eurofly 1 to była dla mnie rzecz,
która po prostu bawiła,
jak tutaj nasz chorwacki kolega z Wonimir,
jak przyszedłem na Tim Toka,
mi o tym powiedział.
A jeszcze pamiętam, to było słuchajcie wtedy,
kiedy ja się dowiedziałem,
ja byłem w ogóle, byłem chory jeszcze,
a jeszcze a dzień później miałem jechać no przeziębiony,
miałem jechać na Chorwację.
I to było coś na zasadzie takiej,
że ja po prostu jeszcze tak czując się kiepsko
tego Euroflya się uczyłem,
a po prostu przez cały wyjazd na Chorwację
zamiast myśleć o wakacjach,
to leżałem na plaży już tak,
już mi to trochę ten wyjazd na zdrowie pomógł
i tak sobie już pomyślałem.
Cały czas myślałem o tym Euroflyu,
kiedy ja wrócę i będę…
No to jak wróciłem, słuchajcie,
to cały bity miesiąc praktycznie
na tym Euroflyu siedziałem
i zrobiłem chyba praktycznie wszystkie misje.
W dwójkę już tak nie grałem,
bo w dwójce się te kampanie powtarzały.
Powtarzały, tak.
Bo to było to samo.
Tam te paczki zadań potem doszły,
ale jakoś mi się już to nie chciało.
Nie, mnie też nie.
Już w zasadzie czekałem na trójkę,
jeszcze tam jakieś wolne loty sobie robiłem.
No, ale trójka chyba…
Mam nadzieję, że w trójce będą jakieś katastrofy.
Tak.
Że coś się będzie palić na pokładzie itd.
Są, są, są,
bo jak się wejdzie w dźwięki,
to są dźwięki pożarów,
są tego.
Ale na przykład mogę zdradzić,
że jak nie schowamy klap,
to lecimy, lecimy
i nagle klapy nam się urywają
i już jest kłopot.
Tak, tak.
Także są katastrofy i polecam.
Znaczy, przepraszam bardzo,
nie polecam, ale…
A ty Michał, czy tak samo myślisz jak my,
czy jaki masz jakieś inne uczucia?
Znaczy, ja też opowiem,
jak Patryk opowiedział o swoich początkach,
jak się dowiedział, no to ja też chętnie.
A mianowicie 7 lat temu,
to był 2016 rok
i wtedy były najlepsze światowe dni młodzieży
w Krakowie sobie hulały.
A ja, a ja po prostu byłem na turnusie
w ustroniu morskim.
I wracam
i wracam z ustronia
i ten…
i powiedział mi
kolega,
że mówi, słuchaj,
mówi, słuchaj, jest
symulator lotów Eurofly.
Ja tak, eee?
Jak do niego, dosłownie.
Mówię, pierniczysz?
Mówię, jak to, ale co?
Ale o co tu chodzi?
Mówi, no normalnie pasy zapinasz tego.
Mówię, nie tam.
Myślałem, że naprawdę
robi mnie w balona.
Ale jak mi powiedział, że mówi,
no ale, ale Michał
ze Zwonimirem mają
robić audycję.
No to, to był już argument
przemawiający, że jednak
mówi prawdę.
No i mówię, no bo, no bo
pamiętamy, pseudo-symulator
ZeroSight.
Lepiej o tym nie mówić.
O Boże.
No i dlatego powiedziałem pseudo.
ZeroSight.
Tak, ZeroSight.
ZeroSight.
The weather is clean.
No pamiętam.
Przepraszam, ale.
Tak, tak, ale dobrze, dobrze.
I powiem, że co najśmieszniejsze,
zauważcie, że Eurofly 1 i 2
miały dźwięk hamulców ZeroSight.
No trochę tam
gdzieś dźwięków było zapożyczone.
Tak, tak.
Mają dedykowanego
dźwiękowca, tak.
Odkurzacze we 3D Velocity.
O tak, i ten, i potem,
potem powiem wam, że
gdy już zacząłem latać, no to,
no to już, no nie było dnia.
Przynajmniej też tak jak Patryk.
Miesiąc, dwa przynajmniej nawet
zdarzyło mi się całą nockę zawalić
na robieniu zadań z Euroflya.
I nawet dosyć daleko doszedłem do
samolotów drugiej kategorii.
Jakoś później zaczęło mnie to
umorzyć. Wyszedł Eurofly 2.
No to tutaj już zobaczyłem
postęp, no troszeczkę tam robiłem,
patrzę, te zadania się już powtarzają.
A potem już też u mnie to było
wielkie czekanie na
trójkę i powiem wam, że myśmy
na trójkę czekali dosłownie
sześć lat.
Bo ostatnia była w 2017
we Wigilię wyszedł Eurofly 2.
No, także to na pewno
była gra, która jak się
pojawiła, to serwery padły i w sumie
cały czas czasami padają, więc jeszcze
dużo osób to testuje.
Tak, ja co chwila doświadczam błędów.
Tak, dobrze Piotrek, że mówisz o padaniu
serwerów. Ja mam taką komunikat
dla was od razu, słuchajcie.
Codziennie
od godziny szesnastej
do dziewiętnastej czasu środkowe
europejskiego, czyli naszego.
Stefan będzie
pracował nad serwerami,
także mogą być błędy,
może się gra nie uruchamiać.
Nie zważajcie na to.
Próbujcie dalej.
A propos tego, to jest jedna
ważna rzecz,
bo chyba o tym nie wspomnieliście,
ale gdyby ktoś chciał
już teraz zacząć swoją
przygodę z Eurofly’em
trójką, to warto pamiętać o tym,
że to jest cały czas stadium
wersji beta i
te osiągnięcia,
które my zdobędziemy
teraz, to kiedy
Eurofly trójka przestanie
być betą, zostaną zresetowane
i będzie trzeba zaczynać
od początku. To warto
mieć to na uwadze. O tym też
warto wiedzieć. Ja myślę, że
też tym sposobem możemy powiedzieć,
gdzie tę grę zciągnąć.
Tak, można sobie kopię zapasową
zrobić, natomiast
no właśnie, jeśli ktoś by
chciał sobie potestować,
polatać, no to wystarczy
wejść na stronę eurofly.stefankis
.stefankis
2s na końcu
.sk
Jak tutaj teraz próbowałem, no to właśnie za pierwszym razem jakiś błąd
wyskoczył, za drugim razem strona się załadowała,
więc jak widać, prace trwają.
Kiedy już na tę stronę wejdziecie,
trzeba kliknąć w link eurofly3beta,
on jest na górze strony i tam też będzie
link download.
Pobiera nam się malutki plik, który musimy
skopiować sobie tam, gdzie chcemy, żeby nam
gra się zainstalowała. To też
ważne informacje, bo już tutaj kolega sobie
rozpakował całą grę do
katalogu pobranych swojego.
Nie pod katalog, tylko po prostu.
No, czyli tak, no właśnie.
Warto sobie już wcześniej gdzieś
jakiś katalog na tą grę przygotować,
tam ten launcher tak zwany
wkleić, uruchamiamy
i tam nas wtedy zapyta
o język, czy chcemy grę w wersji
przenośnej, czy nie.
I wtedy zaczyna nam się pobierać pliki.
To znaczy nie, nie, nie, on nie pytał język.
Nie pyta? A mnie zapytał.
A mnie nie, właśnie u mnie
nie zapytał, tylko po prostu zaczął,
pobrał od razu mi wersję słowacką, nie wiem dlaczego.
To może coś się zmieniło.
Trzeba mu w konfiguracji zmienić chyba.
Ale to ciekawe, bo mnie o język
zapytał. Jak nie na początku,
to na końcu.
Mniej więcej jak to się będzie nam pobierało,
to nie będzie żadnego okna, tylko będziemy słyszeć
pikanie. Jeśli słyszymy pikanie,
no to się wszystko pobiera. Gra
jest dosyć duża, ma chyba
600, 700 mega.
1,2 giga
z tego co wiem.
Okej, no to jeśli
ktoś ma wolniejsze łącze, no to
kilkanaście minut to może potrwać, nie przestraszcie się,
że nie ma okienka żadnego.
Z darmowego hostingu.
Jest dość powolny też.
Więc to może potrwać, no u mnie na światło
wiedzieć, że się kilka minut pobierało, no ale jak ktoś ma
wolniejsze łącze, no to to warto. U mnie też kilka minut.
No ale warto tutaj powiedzieć.
Nie dwie minuty.
Także jak się już się pobierze,
no to gra się automatycznie
otworzy, no i wtedy tutaj warto sobie
jeszcze raz, ALT-H, skrót pomocy.
Popatrzcie sobie na
kanał Kisztof tu na YouTube,
tam też jest link do tego na stronie.
I po prostu przejrzyjcie sobie
te materiały, które się tam pojawiły.
I tak myślę
można z tą grą
sobie przygodę rozpocząć.
Ja tak a propos słowackiej wersji,
taka dygresja tutaj
do kolegi Michała.
No Michale, zastaw energię
Tadlo, prawda?
Oczywiście.
Albo Ulochy.
Tak. To było słynne.
Ja powiem tak,
gram w angielską wersję, ale
kurcze, tych czasami słowackich
tekścików brakuje.
Zawsze możesz sobie zmienić.
Można zmienić język.
Nawet można poprosić,
żeby gra nam podawała kontrolerów
lotu w kilku językach, jak ktoś chce.
Tak, o, to jest ciekawe.
Można się takich języków też uczyć, ale słuchajcie,
myślę, że pomału przejdziemy
dalej, bo trochę materiałów
mamy. Może jeszcze zanim, czy mam jakieś
wiadomości jeszcze?
Na chwilę obecną nie.
Okej, czyli w takim razie możemy przejść
dalej i tutaj rozpoczniemy sobie taki
nazwijmy to większy blog
gier dla widzących, no bo tak jak mówiliśmy, było tego
dużo i tak
trochę chronologicznie, trochę nie, ale
to jest chyba pierwsza gra tak chronologicznie, która
pokazała się w marcu pod nieką
dzięki naszemu koledze Tomkowi
Tworkowi, który udziela się w
środowisku, kontaktuje się z developerami
i tak się skontaktował z
człowiekiem, który stworzył
bardzo ciekawą hybrydę
gry przygodowej
i bijatyki,
a mianowicie grę Brock the
Investigator.
Przygodowa
bijatyka i RPG.
No właśnie, czyli trzy nawet gry, można powiedzieć.
To ja opowiem od razu
pierwszą rzecz ważną, jest
o tej grze Tyflo Podcast, tylko
on na razie wisi. Jeszcze wisi
w kolejce, ale myślę, że w ciągu
najbliższych, no
może nie dni, ale tygodni
najbliższych już zostanie opublikowany.
Więc. Super, super.
Bo już go jakiś czas temu
nagraliśmy i po prostu jeszcze tam wymaga
kilku poprawek montażowych
i potem już
poleci na serwer.
A o to chodzi w tej grze,
że my jesteśmy sobie takim
aligatorkiem, który
po prostu ma
do rozwiązania. Który jest krokodylem. Tak, który jest krokodylem,
tak. Jesteśmy
generalnie detektywem,
który dostaje różne zadania do
rozwiązania, ale on został
detektywem dlatego, że jego
partnerka
zginęła w niewyjaśnionych
okolicznościach, on został
za jej śmierć oskarżony,
on, okazało się,
że nie był winien jej śmierci,
ale po prostu stwierdził
od tej pory, że musi zostać detektywem,
żeby śmierć tej
Lee wyjaśnić i tak
napotyka na różne dziwne rzeczy,
chociażby, chociażby
idzie sobie i nagle dystrybutory
w mieście przestają działać,
albo jakieś,
na przykład
gościowi broń zginęła
i co teraz, żeby
i teraz on nas jakby wysyła,
żeby, żebyśmy my
wyruszyli i tą broń czy chusteczkę
znaleźli. Bo…
Warto zwrócić uwagę na klimat
tej gry, bo tutaj mówię, że
gramy, gramy Aligatorem,
to nie jest gra dla dzieci.
Wydaje mi się, że warto zacząć. To są klimaty
takie typowo cyberpunkowe, więc
to jest taki świat science fiction, gdzie
faktycznie, generalnie
świat zamieszkują zwierzęta,
które potrafią rozmawiać
ze sobą. My jesteśmy właśnie
Aligatorem, mamy zaadoptowanego
syna, którym jest kotek, ale
będziemy też napotykać różne szczury,
jakieś
lisy, naprawdę
wszystko. No i przez to, że jest cyberpunk
oczywiście też będą roboty,
całkiem dużo robotów, bo też mamy właśnie klimaty
science fiction,
więc są takie dosyć czasami
mroczne, ale też poczucie humoru
jest, no bo to często gry przygotowe,
bo to jest, ta gra jest inspirowana
przeglądówkami z lat dziewięćdziesiątych
no to…
Wybieramy jakiś cel,
klikamy i postać robi z nim,
idzie do niego i wchodzi w interakcję
z wybranym celem,
żeby z nim na przykład coś zrobić,
podnieść, czy tam ubrać.
I tam, ale na przykład są
też, mamy łamigłówki,
mamy właśnie bijatyki,
mamy przygodę,
no naprawdę, a interakcji
jest tam, oooo,
ciut, ciut i trochę.
Także, no, generalnie
gra zajmuje
około piętnastu
do dwudziestu godzin, myślę,
plus do tego…
Zakończyłem całą, dwa razy.
Ooo, to gratulacje, z dziesięcioma
chyba zakończeniami, jak nie lepiej.
Ja myślę, że tutaj
na co warto zwrócić uwagę, właśnie jak te klimaty,
jak te tryby gry
nawet są łączone ze sobą, no to
fajnie można nawet pokazać na pierwszej
sence, którą odgrywamy,
budzimy się, no akurat mamy sen taki
zły, pali nam się dom.
Rozglądamy się w pomieszczeniu,
no właśnie widzimy jakiś przycisk, próbujemy
go nacisnąć, kopie nas prąd,
no i widzimy
w tym domu trzy takie roboty, które
generalnie gdzieś mają nam w tym domu pomagać.
No i one na początku nie działają,
ale w końcu nam się udaje jednego
z nich włączyć, no właśnie przez interakcję, jeżeli podchodzimy
do każdego przedmiotu w tym
pomieszczeniu, po prostu, po pierwsze
dostajemy komunikaty
od gry syntezą i tutaj można
albo może mówić do nas samplami
po angielsku, tam jeszcze w kilku innych językach,
a dla języka polskiego…
Nie, nie, nie, tylko po angielsku,
jeżeli chodzi o sample.
Tak, chyba tam jeszcze z chiński
jakiś jeszcze język doszedł.
A to być może. Co kojarzy, że coś
doszło, polskiej niestety jeszcze nie,
natomiast do polskiego można sobie włączyć
obsługę
przez schowek i wtedy
gra nam będzie po prostu wysyłała komunikaty
do schowka i jeśli sobie jeszcze nie ma
odpowiedniej dodatek, no MVDA ma
taki dodatek, jest też taka aplikacja, która
po prostu nam przestawi, będzie
zmiany w schowku mówić, no to możemy sobie spokojnie
po polsku grać.
Mniej więcej właśnie wtedy dostajemy
szczegółowe audiodeskrypcje wszystkich lokacji,
w których jesteśmy
i postaci, z którymi wchodzimy w interakcję.
No i oczywiście gra nam będzie
mówiła, kiedy jakieś przedmioty
podkreślamy, mamy wtedy dodatkowe dźwięki,
ale wracając do tego
mieszania tych elementów, jednego
z robotów udaje nam się uaktywnić
i ten robot rozgląda…
Oj, sorry.
Dostajemy wiadomość, że
ten robot nam komunikuje,
że rozpoczęto proces
destrukcji nas.
Zaczęło się od tego, że on budzi się
i patrzy się, dom się pali.
Skąd się wziął ten pożar? Próbuje
ustanowić połączenie z internetem,
czy odpowiednikiem internetu, to nie wychodzi,
patrzy, tu jest jakaś osoba.
To jest intruz i my próbujemy mu mówić,
możemy tam jakiś dialog wybrać.
Mówimy, no ale słuchaj, strasz pożarny, spróbuj to
zgasić. Nie, jest intruz, muszę wyeliminować
intruza. No i tak jak właśnie
mówisz, wtedy przechodzimy do trybu
akcji, w którym
strzałki nam sterują
bezpośrednio postacią, mamy wtedy wszystko
w stereo, dźwięki. No i musimy po prostu
tego robota, kilka tych robotów pokonać,
bo te dwa pozostałe też się wtedy budzą.
No i tutaj mamy bardzo rozbudowany
system walki, bo mamy
kombosy, czyli kombinacje ataków,
które możemy wykonywać. Możemy
podnosić przedmioty z ziemi.
Tak, i możemy tymi przedmiotami rzucać,
tak. Rzucać, tak. Możemy
skakać, więc czasami będziemy mieli takie elementy
platformowania,
skakiwania różnych przeszkód, które można
pominąć. To też jest fajne, jeśli ktoś
nie czuje się mocny, no to większość
zagadek, czy właśnie takich scen, tak, że
można pominąć, jeśli ktoś chce się skupić na
fabule i tylko na tych elementach przygotowych,
albo na tych tylko akcji
można sobie różne rzeczy pominąć,
jeśli ktoś chce, ale generalnie to jest głównie gra przygotowa.
No, ale kiedy tego
robota gdzieś pokonamy, no to zdobywamy
poziomy, punkty doświadczenia, które później
możemy wykorzystać, żeby
naszą postać rozbudować.
Nie tylko zresztą jedną postać, bo później też będziemy
grać nie tylko właśnie samym Brockiem,
ale jego synem adoptowanym.
Więc, no, gra
jest bardzo ciekawa. Fajnie
te wszystkie elementy łączy.
Jest dostępna praktycznie wszędzie,
bo i na komputery, i do Windowsa,
i Maca, i na wszystkich konsolach.
Nawet na Switchu właśnie.
Na Playstation,
bo akurat też się wersją na Playstation
z ciekawości bawiłem, to nawet fajnie wspiera ten
kontroler DualSense,
o którym pewnie powiem coś więcej,
bo jak będziemy o The Last of Us mówić, więc tam takie
elementy, takie zaawansowanej haptyki
i tych spustów też ta gra wykorzystuje.
Ale na PC też jest wibracja
na padzie, jak ktoś gra, gorąco polecam.
O, jest, testowałem, testowałem to.
No, także, no,
świetna muzyka.
No, voice acting mi się podoba.
Niektórzy nie lubią, mi się bardzo podoba.
Wiele, kilka zakończeń,
wiele sposobów na śmierć,
łącznie z takimi, że sami sobie
robimy…
O, i doszedłem do tego, i do nasz kolega Arek
też do tego doszedł, dlatego nawet
przestał w to przez chwilę grać, więc…
Myśmy, myśmy też
z Michałem do tego doszli.
Pamiętasz, jak się, jak
rozwaliłem ścianę w domu?
Dobra, ale nie, nie, nie spojrz.
Ja chcę mieć przyjemność
słuchania podcastu, natomiast ja tu
chciałem jeszcze powiedzieć o ważnych rzeczach,
jeżeli chodzi o tę, tę grę.
To jest, co mi się w tej grze podoba,
to to, że to jest gra dla wszystkich.
Co mam… Zaraz powiem,
co mam na myśli.
Jeżeli na przykład ktoś nie lubi walki,
bo na przykład stwierdzi, że on chce
tylko grać fabułę, lubi przygodę,
to może sobie tą walkę pominąć.
Tak samo, jeżeli na przykład ktoś nie lubi łamigłówek,
to jak na przykład ja, ja nie przepadam za bardzo
za jakimiś tam takimi rzeczami,
ja wolę się skupiać na fabule,
mogę sobie to pominąć i na przykład
skupiać się tylko na walce i na fabule.
To jest jedna rzecz.
Ale jednej łamigłówki nie da się pominąć,
tak mi się wydaje, bo ja sobie też
zacząłem tak
prywatnie już poza tym podcastem grać
w Broka i
wygląda mi na to, że
ostatniej, ostatniego
zadania nie da się pominąć.
Możemy uzyskać podpowiedzi,
natomiast ja nie mogę go
przejść. Ale to sobie poza anteną
porozmawiamy może o tym,
żeby też jakoś specjalnie
nie spoilować i nie
podpowiadać,
bo może ktoś będzie miał frajdę
z tego, żeby sobie w to pograć.
Natomiast mamy tu pytanie
jeszcze i dotyczy tego poprzedniego tematu
od Łukasza. Łukasz na YouTubie
do nas napisał, czy w
Eurofly da się grać offline?
Da się. Da się.
Pewnie. Kiedy
tworzymy profil, to można sobie wybrać, czy chcemy,
żeby on był widoczny w sieci,
żeby nam zapisywał nasz stan w murze.
Wtedy też inni piloci będą nas widzieć, możemy
wtedy do siebie pisać, ale też możemy sobie
stworzyć profil offline
i wtedy po prostu gramy
sami i wtedy też nie mamy problemów z serwerem.
Jeśli ktoś chce sobie to pominąć, to
można, bo mapy wszystkie,
oprócz informacji o pogodzie,
całe mapy, wszystko jest pobierane od razu
samą grą, więc
spokojnie da się. No i tutaj chciałem jeszcze
powiedzieć o Brocku
o dwóch rzeczach, dosłownie,
dwóch ostatnich. Pierwsza rzecz
to jest taka, że jeżeli ktoś nie rozumie
języka angielskiego,
bo sample są po angielsku,
a chce grać po polsku,
to można, jest w
grze zaimplementowany
schowek. Możemy sobie to włączyć
w opcjach dostępności i wtedy, jeżeli
mamy jakiś czytnik do schowk,
czy program czytający
nam schowek automatycznie,
to wtedy jest wersja polska,
możemy sobie grać po polsku. To spolszczenie
ono ma jakieś tam
błędy, natomiast ja przeszedłem
całą grę na spolszczenie, dwa razy jest
jak najbardziej zrozumiałe,
da się to wszystko ogarnąć. Są pewne rzeczy,
które mówią sample, na przykład
tam press, enter to
open, czy coś takiego.
Audio Deskrypcje też mówią sample.
Audio Deskrypcja też są sample.
Także jest, można sobie
włączyć kopiowanie i grać po polsku. I ostatnia
rzecz, która doszła dosłownie w zeszłym
roku, bodajże chyba w grudniu
albo w listopadzie. Jeżeli mamy
sobie jakiegoś znajomego
obok nas, który sobie ma
drugiego pada podłączonego, możemy
grać w tak zwany tryb kooperacji.
Nie testowałem tego trybu,
nie wiem na czym on polega, natomiast jest
tryb kooperacji, niestety nie jest online,
tak typowo sieciowy, bo myślałem, że to
też takie coś będzie, natomiast jest
lokalnie dostępne.
Szkoda troszeczkę, bo
można by było spokojnie sobie tam
pokoić. No można,
z drugiej strony też rozumiem, dlaczego to nie zostało tak
zrobione, bo jednak tworzenie gry wieloosobowej
wymaga dużo więcej pracy, więc
tak, serwery i tam jakieś.
Ale może na przyszły rok,
albo za dwa lata, no kto wie,
może jeszcze coś z tą grą się będzie działo.
No mniej więcej można
ją sobie pobrać,
jeśli chodzi o komputery, no to albo ze
Stima, albo z Itch’a, więc jeśli ktoś nie chce ze
Stimem, jest wersja demo, która jest
całkiem długie, więc można też sobie
tę grę przetestować, też na jednej i na
drugiej platformie.
A to nie wiedziałem.
Też tego nie wiedziałem, ale wie ktoś
może na czym
się kończy demo, bo ja od razu kupiłem.
Czyli na pierwszym akcie?
Tak, pierwszy akt.
Pierwszy akt.
Ło, to te akty to są długie,
to prawda. No, pierwszy akt się
długo przechodzi, tak.
Także naprawdę bardzo dużo można
w tym demo, zobaczcie, właśnie na konsoli
grałem w demo, jest
naprawdę długie, więc można
sobie całkiem sporo tej gry przetestować,
zanim zdecydujemy się na
jej zakup, a ona
generalnie jakieś koło stu
wykosztuje, jeśli nie jest na przecenie, a
przeceny się zdarzają. Jakieś wyprzedaże,
jeśli ktoś nie chce tyle dać, to…
Warto dodać do listy życzeń
na naszych dostawcach.
Przepraszam, że się spytam,
czy słychać mnie, bo
nagle mi wszyscy uciekliście,
i mówię, kurczę, jest dobrze.
Dobra,
no to myślę, że broka mamy omówionego.
Jeszcze teraz krótko, bo to jest gra
z którą mamy troszkę
mniej doświadczeń chyba,
ale też myślę, że warto o niej wspomnieć, jeśli chodzi
o gry przygodowe, bo kilka takich
gier się pojawiło, jeszcze
dwie tutaj napisałem. Jedną z nich
jest gra taka, już typowo
tylko point and click przygodowa. Gra
się nazywa Escape from Norwood.
O, to ja też mogę powiedzieć o tym.
Tak, to chętnie, bo
Escape from Norwood
to jest gra
dokładnie, gdzie
po prostu
no mniej więcej, że my jesteśmy
taką dziewczyną,
która się dowiaduje,
że niekoniecznie
jej ojciec
jest zdarzony sympatią
i my musimy z tego,
jakby z tego miasta,
z tego
Norwoodu po prostu uciec.
No nie do końca tak jest,
znaczy w zasadzie jest tak, że
nasz ojciec uprawiał magię
i uprawiał ją w sposób taki
nie do końca pochwalony i tam generalnie
on, to jest w ogóle człowiek, który
pracował w fabryce,
który ma sklep ze świecami,
no i generalnie
no przychodzą po niego
jakieś tam służby i generalnie
my musimy
pozbierać zapasy, chodzić po
mieście i generalnie
i generalnie stąd uciec,
ale żeby uciec, no to musimy się po tym
mieście pokręcić, co jest piękne
w tej grze, to ja już od razu
mogę powiem.
To jest gra przygodowa
typu open world,
czyli świat otwarty.
Czyli dosłownie
możemy robić wszystko
w tej grze od
zakradnięcia się komuś do domu
i wyniesienia mu z domu
jakichś tam rzeczy i sobie
na przykład przywłaszczenia tych
przedmiotów. W grze jest powiedzmy
taki czas rzeczywisty, który nam
że mamy odpowiedni tam
czas i na przykład jak wyjdziemy do kogoś
będziemy musieli, bo tam
mamy zadania, które musimy wykonywać.
Jeżeli na przykład wyjdziemy do jakiejś osoby
w nocy
zakradniemy się jej do domu, no to na przykład ta osoba
może nie być zadowolona.
Jeżeli wejdziemy na przykład
o nieodpowiedniej porze, kiedy
sklep na przykład jest zamknięty, no to do sklepu
nie wejdziemy. Także jest to po prostu świat
otwarty, gdzie sobie możemy
jak ktoś grał w Portmonde,
czyli taką inną grę francuską, o której
tu nie będziemy akurat mówić, no bo to było
ta gra już ma z 3 lata, albo z 2 lata
jak nie. To jest coś
podobnego, tylko właśnie jest to świat
otwarty, co
mnie osobiście
zachwyca. To jest w ogóle gra
zrobiona przez człowieka, który zrobił
moda. Ten mod nazywa się
Frandum i to w ogóle też jest taki
dość ciekawy mod
oparty na questach, tam dużo
się robi questów. W zasadzie ten mod to taki
jest do grania solo.
No i właśnie ten
Escape from Norwood to w ogóle była gra,
gdzie było pierwsze demo dostępne
przed wydaniem wersji pełnej, a wersja
pełna to jest jakieś parę godzin gry.
Nie przeszedłem jeszcze tej gry. Jest to gra
napisana w Unity, więc używa tego
takiego pluginu dostępnościowego.
Więc w zasadzie warto,
żeby ją odpalić z NVDA,
bo wtedy dostępność sama powinna
się wyłączyć. I tutaj w ogóle chyba jeszcze jedna istotna uwaga,
tak aprobo, że gra
generalnie jest dostępna zarówno na komputery
PC i telefony,
natomiast wersja na telefony
tej dostępności nie dostała.
Także jeśli chcecie sobie
pograć, no to albo na Windowsie, albo na
Macu. Tutaj jest to wszystko
po angielsku tylko dostępne, natomiast
przez to, że wszystko robimy z menu
i z krótami, to pewnie z jakąś
wsteczką do tłumaczenia to by się dało.
Więc jeśli ktoś…
Da się, da się.
No, także mamy tutaj potwierdzenie.
Interfejs jest trochę taki specyficzny, trzeba się go nauczyć,
ale o tak nam to
wejdzie. Interfejs jest
specyficzny, to prawda. A
wie ktoś może z was, ile
w sumie tak fabuła
zajmuje? Ile godzin?
Nie, nie, nie, nie.
Może Arek nam powie jak
zadzwonić. Właśnie mówiłem, że Arek też…
Tak, Arek wiem, że też tą grą się bardzo interesował,
więc możesz się śmiało do nas
odezwać. Ja ledwo co,
jak tylko dowiedziałem się, że
gra wychodzi, no to cyk, od razu ją
kupiłem i
się nie przejmowałem.
I gdzieś zamykając rozdział przygodówek,
bo to nie jest jedyna przygodówka, która
pokazała się dostępna, natomiast teraz mamy
grę bardziej może
dla młodszych
odbiorców. Z jednej strony tak, z drugiej strony gra,
która jest tylko po angielsku, ale to jest też
gra przygotowa, której zadaniem miało być
bycie jak najbardziej
dostępną dla wszystkich
osób z niepełnosprawnościami,
łącznie z niepełnosprawnościami
wzroku. Mianowicie gra
Stories of Blossom, która pojawiła
się znów na komputerach,
tylko tym razem z samych PC i
na Xboxie.
I
co jest tutaj ciekawego w tej grze?
No tutaj znów mamy
czecnik ekranu, mamy audiodeskrypcję, którą sobie
możemy włączyć. To jest wszystko czytane,
no syntezator jest wbudowany w grę,
a audiodeskrypcja jest czytana
przez redaktorów,
więc no tutaj sobie tego niestety nie przetłumaczymy.
Natomiast co jest
ciekawego w tej grze?
Generalnie historia toczy się
w ten sposób, że widzimy
małą dziewczynkę, której dziadek czyta
opowiadania. I my sobie te opowiadania
wyobrażamy, no i właśnie mamy…
I podróżujemy sobie.
Podróżujemy sobie, tak. Musimy…
Musimy wykonywać zadania związane.
Jesteśmy jakby, trafiamy niczym
Alicja przez lustro,
Alicja w Krainie Czarów przez lustro
trafia, tak my naszą wyobraźnią
trafiamy do tych, właśnie do
tej fabuły i musimy różne zadania tam
wykonywać, pomagać ludziom,
rozwiązywać zagadki, a na końcu
gry mamy jedną
opowieść, która łączy te wszystkie
wspaniałe historie i
wszystko, widzimy jak się wszystko pięknie
rozwiązuje, jak się wszyscy cieszą
i żyją długo i szczęśliwie.
A ktoś, ktoś przeszedł całość?
Przeszedłem.
Ile ci to zajęło?
Jest jakieś bardzo długie, nie? Jestem bardzo zadowolony
i nie żałuję, że kupiłem. I poczułem…
Ja też nie. I poczułem się jak dziecko,
aczkolwiek uważam, że dorośli
mogą spokojnie w to grać.
Pewnie. Powiem szczerze, jakieś trzy godzinki
może. Trzy godzinki. Ale wiecie,
ale wiecie co? Myśmy jeszcze
o jednej, o jednej pozycji
generalnie zapomnieli.
Jeszcze co? Ale jeszcze, jeszcze skończmy
ten temat. Zanim przejdziemy, tak,
jeszcze chcę też przy tej, no,
zmianą Patryk możesz dokończyć
najpierw. No to znaczy ja przeszedłem
i powiem szczerze, miałem
uśmiech na twarzy od ucha do ucha,
bo po prostu ta gra była tak
sweet, tak po prostu
pocieszna. O tak!
Wy wszystkim tak naprawdę,
zarówno w voice actingu, muzyka, muzyka świetna,
dźwięki w tej grze naprawdę też dają
ten klimat. Nawet jak tam ktoś miał taki akcent dziwny,
to, to, to, to cieszyła. I nawet takie naprawdę
fajne zagadki w stylu,
jedną z pierwszych zagadek, które mamy
na początku gry, jest festiwal
i tam jest kilka elementów, które musimy
pomóc, między innymi ma być koncert, jest cały zespół,
dlatego problem. Główna
wokalistka straciła głos. O tak!
A ten głos po prostu sobie uciekł.
I ten głos sobie po prostu biega, to jest taki mały
sworek, który tam gdzieś się chowa,
bo był nieśmiały i musimy gdzieś
ten głos złapać, przekonać, żeby
wrócił, wrócił do tej
wokalistki. A co ciekawe,
mamy demo, słuchajcie i w demo
jest zupełnie inna zagadka.
Tam jest, tam jesteśmy na urodziny króla
zaproszeni, tam tego z tym głosem nie ma.
No, czyli…
Demo jest zupełnie od innej
strony się zaczyna.
No także tutaj też kolejna gra, która
zresztą jak i Rocky Escape from Norwood
ma demo, więc możecie sobie to demo
ściągnąć i przetestować, no myślę,
że to jest też warte polecenia.
Dla wszystkich, tak jak już powiedziałem,
niekoniecznie. A słuchajcie, a ja sobie
o czymś jeszcze przypomniałem przy okazji,
a mianowicie gra, która się
ukażała w sierpniu tego,
to znaczy zeszłego roku, o nazwie
Firebird. No to
wy opowiedzcie, bo
mnie to jakoś nie zainteresowało.
To będzie, to znaczy
tę grę ja sobie dałem na końcu w takim bloku
tzw. Visual Novela.
To dobrze, to okej, dobra.
Skoro wspomniałeś, bo to jest też poniekąd taka dziś gra
bardziej fabularna, przygotowa, więc możemy to…
Dzieje się w Rosji.
Niestety, albo istety.
No istety, niestety może tutaj nie będziemy
komentować jak ten. Natomiast
to są gry generalnie i kilka takich
gier się w tym roku pojawiło,
w których generalnie
doczytamy, więcej jest
czytania i
w pewnych momentach po prostu
musimy za naszą postać podejmować
decyzje. To są takie trochę bardziej
rozbudowane gamebooki poniekąd.
Gamebook klasyczny to po prostu graliśmy przez stronę
internetową, sobie czytaliśmy
i klikaliśmy w odpowiednie linki, żeby jakieś wybory
podejmować. Mówię słówki. Tak.
A tutaj po prostu
mamy grafikę, mamy muzykę,
mamy w tej grze, i tutaj też
trzeba powiedzieć, dostępność w tym Firebirdzie
jest naprawdę fajnie zrobiona, bo… Bardzo.
Mamy audio deskrypcje,
znów wszystkie postacie, lokacje są bardzo
fajnie, nawet wszystkie sceny, jak
na przykład sobie ktoś ręce podaje i tak dalej.
No i tutaj też właśnie gramy
dziewczyną, która
jest
kierowcą ciężarówki. Właśnie ta ciężarówka
się nazywa Firebird, stąd się wziął tytuł.
Firebird, no.
No i musimy
różne rzeczy,
różne towary przewozić. No i tutaj
się coś dzieje
właśnie w Rosji, no aczkolwiek
mamy też jakieś elementy fantastyki, takiego
folkloru, tam jest
jakiś podany konkretny
autor takiej fantastyki,
ja teraz nie pożypam na sobie, jak on się nazywał.
Michał,
ty to przechodziłeś całe?
Ja, mi
tam jeszcze coś zostało,
może jestem na końcówce, ale tego
autora nie znalazłem.
Ale bynajmniej tam są wątki
z baśni rosyjskich,
kurczę, no.
Dużo, nawet
gdzieś tam się pojawiają różne
mityczne postacie.
No, czyli właśnie jak ktoś
lubi takie elementy fantastyki. Tutaj też
znów kolejna gra, która ma demo.
To jeszcze, jeśli coś mogę dodać, no to też mamy
muzykę taką. No to demo
to była jedyna rzecz, z którą przeszedłem.
No, więc mamy tutaj też kolejne,
mamy muzykę też klimatyczną,
jeśli ktoś chce sobie zobaczyć, jak to wygląda.
Tutaj jest shading ekranu
używany, więc spokojnie można sobie
to tłumaczyć, jeśli ktoś nie chce grać po angielsku
albo po francusku. Chyba rosyjski
też był? Przecież nie przypomnę sobie
angielski, francuski na pewno, bo
autorzy są z Francji, więc
te dwa języki są na pewno.
No mówię, też można sobie tłumaczem pomóc.
I to jest na Windowsie
i na Macu chyba też, więc
jeśli ktoś chce sobie ściągnąć, to jest gra
jak i Stories of Losson, zresztą
też, która jest na Steamie
dostępna, więc stamtąd sobie zarówno
pełną wersję i
demo możemy pobrać.
No i to jest
Firebird, jeśli jeszcze zostajemy
przy tematach Visual Novel, to możemy
już je dokończyć, no to jeszcze kilka takich gier się
pojawiło,
na które ja jeszcze tutaj zwróciłem uwagę.
No to taka gra
Slay the Princess, czyli
Zabij Księżniczka dosłownie,
taki tytuł.
Dosłownie. No i
zresztą cały opis gry się tak zaczyna,
że jest sobie pewny las, a w tym lesie
jest chatka, a w tej chatce siedzi
księżniczka i masz proste zadanie,
musisz ją zabić.
Ale to nie będzie łatwe, będzie próbować
cię namawiać,
będzie ci oferować
bogactwa niezliczone.
Nie daj się przekonać
i w żadnym razie
nie próbuj wchodzić
z nią w związek. No, czyli wiadomo, że można,
bo tutaj znów podejmujemy decyzję, czytamy dialogi.
Tutaj nawet mamy voice acting,
oczywiście
po angielsku. No i też właśnie
musimy odpowiednio tą grę
tak tą historią posterować,
żeby tą grę dokończyć.
Wiem, że jest wiele sposobów w tej grze,
w jakie można
zginąć samemu.
Jest kilka zakończeń, więc no tutaj też
kolejna gra, jeśli ktoś lubi takie opowiadania,
no to warto się zainteresować.
Tutaj chyba demo nie było.
Nie, nie, nie.
Tutaj właśnie demo nie było, więc
taka uwaga, ale jeśli ktoś
lubi właśnie gry tego typu, to
warto popatrzeć.
To jest chyba w silniku
Rempy robione, więc tak, więc tutaj
też czytnik ekranu
działa i tutaj też można sobie ewentualnie
coś tłumaczyć. Tak samo moja kolejna
gra, tutaj demo jest, Penny
Larceny Gig Economy Villain,
czyli gra, w której
chcemy być pomocą
złoczyńcy. To jest też ciekawa
gra.
To jest gra typowo komediowa.
Mamy
taką
aplikację, coś jak Uber,
ale dla złoczyńców właśnie, że
każdy może jakieś, czy OLX właśnie, jakieś
ogłoszenia każdy może zostawiać na
różne rzeczy i też mamy
właśnie złoczyńców, którymi możemy
wejść w jakiś związek na
początku zawodowy, ale nie tylko może.
I tam też są takie
bardzo ciekawe postacie. Jest jakaś kobieta,
która jest szefem jakiegoś
kultu, jest jakiś stary
komputer, który pamięta czasy zimnej
wojny, który
też tam właśnie próbuje przejąć świat,
bo jest osamotniony,
bo go ktoś gdzieś zostawił
z boku.
No i tutaj też bardzo fajnie
opisane są ilustracje, więc znowu tutaj ktoś
pomyślał, żeby tę deskrypcję zrobić.
No i takie
zabawne te teksty są, akurat to sobie trochę
przechodziłem, chociaż właśnie różne
misje musimy wykonywać przez
podejmowanie odpowiednich decyzji,
żeby
zarobić na siebie
i na swojego kotka,
z którym mieszkamy.
No i to jest takie też
bardzo zabawna gra i tutaj demo jak najbardziej
jest, więc można sobie…
Tak chciałem nawiązać, bo jakby
ktoś nie wiedział czym jest Visual Novels,
to jeżeli ktoś z Państwa
pamięta grę Serce Zimy
jeszcze, no to to jest…
No to jest trafne porównanie, to jest coś
w tym stylu.
Tak, to jest to.
Ja się
chyba, znaczy ja nie interesuję się
generalnie Visual Novels,
ale ja chyba tym Slay the Princess
się zainteresuję, bo to w sumie
dość popularne się zrobiło, bo nawet
kilka wpływowych streamerów angielskich
zaczęło tę grę streamować,
więc coś w tej grze musi jednak
być jakaś magia, także kupię to i
sprawdzę.
Fajne to, to prawda.
No i to są
właśnie wszystkie powiedzmy przygodówki,
jak i Visual Novel,
które się w tym
i w zeszłym roku właściwie pojawiły.
A zauważyliście, że obrodziło w tym
roku Visual Novels?
Zdecydowanie. I to jest bardzo
fajne, też jeśli chodzi o przygodówki, to się
chyba nam szykuje kolejna, która
wyszła wczoraj wieczorem, więc
to też
będzie tego pewnie jeszcze więcej.
Tak. No to hit
będzie, a mianowicie pierwsza
w pełni dostępna dla nas
gra wyścigowa.
No tutaj nie liczę tego, że były wcześniej
audiogry takie jak Top Speed, no bo tutaj porównania
nie ma, a mianowicie tutaj…
Mianowicie…
Symulator szczekającego
psa? No tak,
coś chyba było w tym świecie wcześniej.
A tutaj
będziemy mówili o serii, która tak
naprawdę już na rynku jest, no będzie
prawie 20 lat teraz, bo chyba w 2005
roku pierwsza
część tej serii się pojawiła,
mianowicie jest to seria Forza Motorsport,
czyli seria gier, która na początku
była dostępna na Xboxie,
później też na komputerach, no i
ostatnio producent po
6 latach
postanowił serię
zrebootować, więc mimo to, że
wcześniej mieliśmy Forzę 8, no to najnowszy
tytuł po prostu się nazywa
Forza Motorsport i przynosi
nam całkiem sporo,
bo mamy w grze teraz
ponad już 20 tras,
500 samochodów prawdziwych, żeby
nie było, od takich osobowych,
jakichś, nie wiem, Hondy, Civic,
Renault, jakieś Citroeny,
takie typowo osobowe,
po takie topowe Ferrari,
samochody, które kiedyś były w Formule 1,
Subaru, samochody z
NASCAR, czy takie
hiper-auto, którymi m.in. teraz Robert
Kubica będzie jeździł, właśnie chyba w
teamie Ferrari, z tego co pamiętam,
no i co dla nas najważniejsze,
to jest pierwsza gra… Nawet hybrydy
chyba dochodziły już. Hybrydy też są,
jak najbardziej. To jest
pierwsza gra, która
taka, tego typu, właśnie gra wyścigowa,
która dostała funkcje asystujące
dla osób niewidomych
i do tego podchody poniekąd
były wcześniej, bo w pierwszych,
w poprzednich częściach jakieś funkcje
asystujące były i znajdowały się
osoby, które
coś tam sobie grały, bo tam można było
wspomaganie samochodu włączyć
i słuchając tego, czy np. samochód nam się ociera
o żwir, czy nie, na bokach
trasy, no to dało się jakoś to, powiedzmy, prowadzić,
ale no to nie było, mówmy się, jakieś
bardzo szybkie ściganie,
no bo generalnie jechaliśmy
od ściany do ściany.
A później
w sześcianej
wersji Forze, bo jest jeszcze
taka druga, poprzednia seria Forza Horizon,
bo ta normalna Forza
to skupia się na prawdziwych torach wyścigowych,
a Forza Horizon to jest gra, która jest
na otwartym świecie, czyli jeździmy sobie
po różnych krajach, najnowszej części
jest to Meksyk i tam odbywają się
różne wyścigi.
Tam doszło udźwiękowanie menu,
takie bardzo proste, no ale nic poza tym.
Można było sobie włączyć…
Mapa jest niedostępna.
Mapa jest niedostępna,
można sobie zrobić to…
Można to robić z asystami.
Tak, można sobie właśnie włączyć asysty, tak że samochód
nam się właściwie prowadzi sam, my tylko dodajemy gaz.
Tutaj też tak można, żeby
nie było, ale generalnie, co mamy
w tej grze? No udźwiękowanie…
Pytanie, po co, mogę zapytać,
po co właściwie
zostały takie funkcje
wprowadzone, bo trochę tego nie rozumiem.
To…
Chodzi o to, żeby…
Wiesz, niepełnosprawności są różne
i każdy chce sobie w jakiś sposób grać.
Mogą być osoby, które na przykład…
No, ich niepełnosprawność pozwala
im na bardzo ograniczony ruch i na przykład
mogą się skupić tylko na tym, żeby w odpowiednim
momencie dodawać gaz czy zmieniać
biegi, a na przykład skręcać nie mogą.
Albo na odwrót. Są osoby, które nie mogą
gazu cały czas trzymać, ale drążkiem
mogą sterować, tak?
Można wszystko włączyć, więc…
No tak, to założenie,
że ktoś może sobie włączyć wszystko,
albo nic nie wyłączyć, wszystko
powyłączać.
Ja czasami też robiłem, żeby sobie na przykład
nabijać poziomy na samochodzie, ale dlaczego,
to pewnie za chwilę.
Czasem trzeba.
Ale czasem trzeba.
Jak robimy to dla siebie, to już tam…
Jeżeli to jest dla osób z niepełnosprawnościami,
to ja uważam, że takie rzeczy powinny być w ułatwieniach
dostępu, a nie zaraz na górze w opcjach.
Ale to jest
w zakładce asysty,
czyli jak dla mnie to są ułatwienia dostępu.
Więc…
Jak najbardziej wydaje mi się,
to jest to zresztą tak rekolumowane,
jako ułatwienia dostępu, więc ja myślę, że tutaj
jest akurat wszystko okej.
Natomiast, tak jak ty mówisz, wiele osób
komentowało ten Horizon, gdzieś niektórzy
grali, no ale to jest nudne, bo samochód nam
się prowadzi sam. Tak samo
zresztą powiedział Brandon Cole,
osoba, która chyba nam się kilka razy jeszcze
dzisiaj pojawi. To jest legenda
w środowisku, jeśli chodzi o
konsultacje
właśnie z dostępności gier
dla widzących, to nazwijmy.
No i
ludzie z Turn 10 Studios,
czyli studiu odpowiedzialnym za rozwój
Forza, skontaktowali się z nim.
I w współpracy powstały
asysty dla
niewidomych, to się tak ładnie nazywa.
I w to wchodzi oczywiście czytnik ekranu,
który możemy sobie bardzo
spersonalizować do tego stopnia, no tak
jak taki typowy czytnik na komputerze.
Może nam mówić typy kontrolek, pozycja
na listach, albo nie.
Możemy poziomy szczegółowości ustalić,
prędkość, wysokość, głos.
Dla Polskiego to są głosy Microsoftu,
to od razu mówię, no wiadomo, gramy na Xboxa.
Więc Paulina albo Adam,
jeśli gramy po polsku,
a można grać, jest
audioreskrypcja dla różnych scenek,
która niestety po polsku
nie jest dostępna, a szkoda.
Natomiast napisy w tej
audiodeskrypcji są, więc można sobie
OCR-em przeczytać te napisy,
jeśli ktoś chce. To są generalnie,
to nie są bardzo
istotne kwestie, to są właśnie takie bardziej kwestie
takie, które nam
coś dodają klimatu, pokroju.
Kierowcy mokną na deszczu
stojąc przed swoimi samochodami na
linii startowej, tak jeśli akurat pada
na trasie, na której zaczniemy ścigać się.
No i takie rzeczy nam
audiodeskrypcja będzie
czytać, a sam interfejs gry
jest polszczony.
W większości, oprócz tam informacji o tym,
czy mamy skręcać w lewo, czy w prawo, no to są
co ciekawe, w innych językach, na przykład w hiszpańskim
jest, są informacje o skrętach.
No jest kilka takich języków.
Hiszpański, angielski, niemiecki,
chiński i coś jeszcze
chyba. A ciekawe, czy
dodadzą po polsku. No byłoby fajnie, no.
Mamy polskie napisy, ale polskiego
demingu nie mamy. Podejrzewam, że audiodeskrypcja jest robiona
chyba przez sztuczną inteligencję, bo to nie jest…
No właśnie, przez głosy Microsoftu, ale
z jakiegoś powodu
ona jest samplami robiona, tak.
To są sample, to takie głosy wyższej jakości.
Ktoś z polskiego oddziału Microsoftu, jeśli w ogóle
taki istnieje,
no nie wpadł na to
jeszcze. No nie wpadł na to, a szkoda, bo
da się to zrobić, będzie też przykład gry, która to zrobiła
później.
Ale mniej więcej mamy tam audiodeskrypcję,
mamy czytnik ekranu, no i mamy same funkcje,
które pomagają nam
prowadzić ten samochód.
Rozpoczynając od właśnie informacji o nadchodzących
zakrętach i jak ostre są te zakręty,
to jest podawane w takiej
notacji trochę
rajdowej, czyli
słyszymy w lewo albo w prawo
stopień trudności,
ostrości tego zakrętu, gdzie
6 to jest najlżejszy zakręt,
po hairpin, czyli nawrót,
czyli zakręt taki, który spowoduje, że nasz samochód się
ostatecznie o 180 stopni
obróci, więc tutaj naprawdę musimy…
Jedynka, a później jeszcze masz hairpin
właśnie, czyli nawrót,
to jest najostrzejszy zakręt, no właśnie, od 6 do
1, no i później właśnie te nawroty.
Mamy to.
Mamy informację,
która… Dźwięk silnika
będzie nam się w sterowo przesuwał w lewo
lub w prawo, pokazując nam jak powinniśmy
jechać i to jest na
zasadzie takiej linii,
która się wyświetla też nawet do osób widzących.
Mogę sobie tą linię włączyć i ona pokazuje
jak perfekcyjnie
każdy zakręt pokonać.
Nie zawsze musimy jechać
tą linią na środku i to jest chyba taka pierwsza
gdzieś porada. Ona można czasami zboczyć
i czasami nawet jest lepiej, bo ta linia
nas czasami może podprowadzić naprawdę
pod brzeg trasy,
że zaraz z niej, jeśli będziemy
nieostrożni, można zjechać.
Skąd wyczuć, kiedy właściwie ten zakręt zrobić poprawnie,
żeby właśnie nie spychać
na środek, bo z tym jest problem.
Co…
To mi jest trudno wytłumaczyć, szczerze mówiąc,
bo każdy samochód
zachowuje się trochę inaczej.
Też zależy właśnie jak szybko jedziemy,
bo jeśli jedziemy za szybko, to możemy źle
zareagować, możemy lżej zakręcić.
Mamy też inne rozstawy kół
i to też ma wpływ.
Generalnie ja
tego uczę się
na każdym samochodzie
tak naprawdę często od nowa i dlatego
zresztą też przed każdym wyścigiem, zwłaszcza w tym
trybie kariery, mamy
okrążenia ćwiczebne, w których sobie ćwiczymy
i właśnie zdobywamy punkty, zaświadczenia, które
później możemy wykorzystać do
ulepszania auta, ale myślę, że o
karierze za chwilę, ale to jest właśnie moment,
kiedy możemy się danej
trasy nauczyć, ale to jest…
Jeśli pojawia się jakaś
nowa trasa, to na pewno za pierwszym
razem, jeśli tak gdzieś na przykład
w top speedzie uruchamiamy sobie wyścig na jakiejś
trasie i po raz pierwszy pokonujemy ją
perfekcyjnie, w Fordzie tak
się nie da.
Fordzie tak się nie da i…
Każdy samochód, jeśli się będzie nam zachowywał
zdecydowanie inaczej, też jeszcze jak będziemy
je modyfikować, jeszcze warunki
atmosferyczne tutaj mają wpływ
i to wszystko
będzie miało wpływ właśnie na to, jak on się steruje.
Awarie też się robią
samochodu. No jeśli sobie włączymy…
Na poziomie
simulacji. No to tak.
Właśnie można sobie awarie włączyć, więc
mamy tą informację i mamy jeszcze
sygnały dźwiękowe, które
możemy włączyć. Mamy sygnał dźwiękowy, który
nas informuje o tym, kiedy powinniśmy
hamować i mamy
sygnały, które nas informują, kiedy dany zakręt
się zaczyna, bo mamy najpierw
informację powiedzmy, że jest zakręt w lewo,
potem zaraz zakręt w prawo, po czym
słyszymy trzy rosnące dźwięki,
które nam mówią, że zakręt zaczyna się
ze trzy, dwa, jeden. One są
takie rytmiczne. No i później mamy trzy
tony, które nas informują, że zakręt się
rozpoczyna, robi się coraz
ostrzej. Jesteś w połowie
zakrętu, więc za chwilkę możesz
delikatnie gdzieś zakręcać w drugą
stronę, wyprostować drążek, kierownicę
i ostatni dźwięk, który
mówi, że zakręt się zakończy. A ja
zauważyłem,
a ja zauważyłem, że właśnie w moim przypadku
jak są to takie trzy dźwięki,
to ja
już zaczynam, bo jak
zaczynam skręcać po tym dźwięku, to
często walnę i nie zdążę nawet skręcić.
Ja już zaczynam skręcać w momencie, jak już
jest ten drugi dźwięk, to już zaczynam
tą gałką przekręcać i wtedy
słyszę, że to auto mi się faktycznie skręca
i jest ten dźwięk taki, że trzeba nacisnąć
pedał hamulca
i wtedy faktycznie coś już zaczyna skręcać.
Można, no właśnie,
można i tak też…
Inaczej nie umiem po tych
trzech dźwiękach wyrobić.
No to jest, to jest też, no wiesz,
to jest też sposób, jak się też nauczysz trasy, to właśnie
też można wtedy zaczynać zakręcać trochę
szybciej, nawet zboczyć z tej linii, bo wiesz, że
możesz jakiś zakręt pokonać
szybciej. No to są rzeczy, których
generalnie, no będziemy się
uczyć z czasem i
ostatni dwa
dźwięki, które będziemy słyszeć, to takie
dźwięki, które nam będą robić się coraz szybsze
i coraz wyższe po lewej
i po prawej stronie, które nam zinformują o
granicach toru, właśnie z lewej i z prawej
strony. Jeśli z toru zjedziemy, no to
możemy dostać
karę czasową, więc
nam dodane zostaną
sekundy. Nieczyste okrążenie. Tak, nieczyste
okrążenie, a no
na niektórych trasach zaraz po bokach mogą być
jakieś barierki, jakiś taki głęboki
żwir, więc możemy się zaryć, dosłownie
samochodem, więc to nie jest tak, jak
w Towspidzie, że po prostu się, nie wiem,
wywracamy na kilka sekund, tylko no różnie
może się to skończyć dla nas.
No właśnie, no
nauka prowadzenia
nie jest łatwa, tak jak tutaj
są różne strategie na to, każdy
samochód zachowuje się inaczej, są samochody,
gdzie możemy spokojnie zakręty brać
na pełnym gazie, a są takie, które mają
tak gdzieś silne silniki, a są
tak lekki, nie wiem, samochód, który powiedzmy waży
niecałe 900 kilogramów, tak ostatnio
próbowałem, taki mercedes
wyścigowy, 900 kilogramów, silnik
800 koni mechanicznych, no to on dosłownie
latał, tam trzeba było właściwie
praktycznie cały czas puszczać ten gaz,
żeby te zakręty
pokonywać, to jest coś,
czego po prostu
no to trochę tak jak dziś z chodzeniem,
no to się, tego się
po prostu trzeba wyczuć. Trzeba nauczyć się,
tak, trzeba wyczuć, trzeba się nauczyć.
Trzeba się nauczyć,
można sobie w trybie takim
do wyścigu dowolnego, jest kilka takich
torów owalnych, gdzie można sobie takie
proste skręcanie poćwiczyć,
później można jakieś bardziej skomplikowane tory
sobie wybrać, ja tutaj
też polecam, no te tory
owalne, to teraz nierawno
doszła Daytona, która jest tak,
jest taki układ trójowalny,
jest bardzo taki prosty,
jest też Eagle Rock, na tym też ludzie
się testowali, uczyli się
wcześniej, później jeśli
chcecie coś, co ma różnej
ostrości zakręty, no to jest fajne
tor, fajny tor Hakone w Japonii,
który jeszcze jest prosty, tam jest
dużo miejsca, nawet jak zjedziemy z toru, tam nie ma
jakichś ścian, których moglibyśmy
w coś uderzyć, ale tam już są
inne zakręty i nawroty, i ostrzejsze
zakręty, więc tam można już
takich bardziej skomplikowanych torów
sobie poćwiczyć.
No i mamy właśnie
kilka trybów, mamy tryb kariery,
w którym mamy
serię wyścigów, które mają jakieś motywy
tematyczne, na przykład
no, jakie tam się
pojawiały, no teraz na przykład mamy serię
legend włoskich,
no i zaczęło nam się gdzieś od
samochodów w lunchach, od jakichś wyścigi
rajdowych, później mają być jakieś Ferrari,
ale też jest ozdobna seria na przykład
dla amerykańskich
muscle carów, czyli takie
klasyczne, jakieś stare, duże Fordy,
jakieś Chevrolety, takie naprawdę duże samochody
lata 70-80.
Jest seria
o rywalach niemieckich, czyli
Audi kontra BMW i tam możemy sobie wybrać
właśnie, czy chcemy jechać Audi, BMW
jakimś, czy Mercedesem, sobie wybieramy i po prostu
musimy pięć wyścigów
pokonać.
I to wygląda generalnie tak, że
po każdym wyścigu właśnie najpierw mamy
ćwiczenie, możemy sobie zapoznać się z torem,
poćwiczyć jak dane auto się prowadzi,
później mamy dany
wyścig
i tutaj też taka w sumie informacja,
możemy sobie w ustawieniach
wyłączyć kolizję.
Można się
pobawić z tym włączonym i to też
próbować spychać inne samochody, natomiast
na razie gra
nie będzie nas informowała, kiedy jesteśmy
na kursie kolizyjnym z innymi samochodami.
Więc
dajmy taką opcję, żeby sobie te kolizje wyłączyć,
wtedy po prostu skupiamy się na prowadzeniu
jak najlepiej samochodu. Będziemy informowani, kiedy
kogoś wyprzedzimy, jakie
mamy miejsce
i wtedy można
sobie grać spokojnie.
No i musimy generalnie
jak najlepiej w tych wyścigach sobie
radzić. Możemy na początku zdecydować jak
daleko z tyłu stawki
chcemy rozpoczynać, co później ma
przyłożenie na to ile pieniędzy możemy zdobyć.
A pieniądze później wykorzystujemy do kupowania
nowych samochodów. I po
każdym wyścigu, jak to trochę
w gach RPG zdobywamy
punkty doświadczenia.
Punkty samochodowe
tak zwane, które możemy wykorzystać.
No. CP.
Tak, CP. Car Points tak zwane.
Które później
możemy wykorzystać do
rozbudowy samochodu. I możemy to
zrobić na kilka sposobów. Możemy to gra zrobić
sama, albo możemy sami
sobie części dobrać. I to jest też w tym
frajda. To jest fajne tuningi.
Tak.
Generalnie,
jak się chcecie w to bawić,
to ja w ogóle polecam taką apkę
na telefon.
Forza
Forza Tune Up Pro
za 30 zł.
Bo powiem wam szczerze,
że jeżeli nie wiecie w czym grzebiecie
i co tam zmieniacie, to możecie sobie
zepsuć. Na szczęście
jest opcja restartu, ale jak
nie będziecie wiedzieli co jak działa,
co jak zrobić, co gdzie
poustawiać, to można sobie jeszcze bardziej
popsuć niż poprawić.
To prawda, zwłaszcza w tej sesji tuningowania,
gdzie możemy sobie jakieś kąty nachylenia,
kół ustawić, to jak ten samochód jest
dociśnięty do nawierzchni,
ciśnienie kół. Naprawdę, tam jak ktoś chce się
bawić, to naprawdę można.
Jeśli chodzi o sam dobór części,
to mi się bardzo podoba.
Po pierwsze, wszystkie części są bardzo szczegółowo
opisane, więc można sobie sporo poczytać.
Na przykład, no nie wiem, będziemy mieli informacje
typu, no rura wydechowa to miejsce,
w którym silnik wyrzuca swoje
spaliny. Większa rura wydechowa
powoduje, że silnik oddycha lepiej
po prostu, dzięki temu wytwarza więcej mocy.
No i też ma lepszy dźwięk, bo
niektóre części też jak najbardziej mają wpływ
na to, jak ten nasz samochód
słychać.
Tak, tłumiki też.
Nie wiem, czy się ze mną
zgodzicie, ale dźwięki w tej grze są fenomenalne.
Fenomenalne.
Jak sobie ustawimy kamerę, na przykład,
żeby była na zewnątrz i słyszymy te opony,
które drą
po różnych nawierzchniach, to też słychać.
Słychać wiatr,
słychać, nawet jak nasze
koła gdzieś jadą po tych pasach takich
właśnie, które informują nas, że dojeżdżamy
do brzegu trasy.
Nawet słyszymy takie świsty,
kiedy szybko mijamy jakieś obiekty
po blokach trasy, jakieś billboardy.
Jak słyszymy, że tam, nie wiem, 2 metry od billboardu
jakiegoś przejechaliśmy.
Samochody niektóre mają
turbosprężarki, które tak
specyficznie gdzieś piszczą.
Same silniki,
czasami takie
wystrzały z rury wydechowej
możemy słyszeć.
Te lepsze skrzynie biegów też wydają takie
bardzo specyficzne gwizdy z siebie.
To jest naprawdę
gdzieś, no nie wiem,
bo też mnie od urodzenia samochody
gdzieś interesowało. Tak jak opowiadałem
kiedyś, to bardzo dużo TVN Turbo
oglądałem dorastając i
gdzieś koło kuzynów
wiele razy grałem w Need for Speed
czy Gran Turismo, tylko wiadomo, tam nie wiedziałem
co robię. Gran Turismo to przecież
klasyk był.
Gran Turismo to jest konkurencja
przecież dla Forzy.
Dokładnie, na konsolę Playstation może kiedyś tam
też coś by się pojawiło, jakieś opcje
dostępności, nie obraziłbym się.
Ale
mniej więcej, jeśli
ktoś lubi samochody, albo nawet
nie, ale
to jest dosyć skomplikowana gra, ale jeśli
włożymy do niej czas,
no to jest naprawdę fenomenalna.
Ja, jeśli
chodzi o gry, w których
poświęciłem najwięcej czasu,
no to od wydania tej Forzy w
październiku to jest gra, w której
włożyłem zdecydowanie najwięcej czasu. To jest
fantastyczne przeżycie
i, no mówię, jeśli kogoś
samochody w jakikolwiek sposób interesują,
gorąco polecam, zwłaszcza, że
grę można sobie kupić normalnie,
albo na Steamie, albo w
sklepie Microsoft, ale można ją też
przetestować w ramach abonamentu
Game Pass, który jest dostępny albo
w wersji na
PC, albo na konsolę Xbox za 40
zł miesięcznie, albo, jeśli
nawet nie mamy na tyle mocnego komputera,
a do tej gry trzeba mieć dosyć mocny
komputer, to też trzeba sobie powiedzieć,
no to mamy też opcję gry w chmurze,
to już kosztuje 1,60 zł. No wiadomo,
jest tyle opóźnienie,
trzeba sobie tam, można sobie ustawić, jak
daleko gdzieś te funkcje asystujące
mają patrzeć przed nami i dawać nam
komunikaty, no do tego trzeba się
przyzwyczaić, ale
można też, jeśli
ktoś chce, grać w chmurze.
No ja też powiem
z własnego doświadczenia, że
nie jest to łatwa
rzecz, ale bardzo dużo, dużo
frajdy daje to, jak
na przykład gramy z innymi, to
też już miałem okazję przetestować
i naprawdę tutaj…
No właśnie, bo jeszcze mamy tryby
wieloosobowe,
ten tryb kariery
multiplayerowej, nie wiem, jak to jest po polsku
przetłumaczone, teraz nie pamiętam.
Turniejowy.
To może być dla nas ciężko,
między innymi po części przez to, że mamy
te kolizje, które w multiplayerze
takim oficjalnym nie da się wyłączyć, jeśli
sami sobie tworzymy pokój, to można,
no może jak gramy ze sobą, to można się po prostu
bawić tymi kolizjami, spychać się nawzajem,
też mieliśmy… Ale tutaj niestety nie słyszymy
tego za bardzo i ciężko jest nam
No nie słyszymy, kiedy w kogoś
wjedziemy, natomiast są osoby niewidome,
które wygrywały
wyścigi w ten sposób, ale
to na pewno warto sobie zostawić na później,
natomiast jeśli mamy znajomy, którzy
mają tą grę, czy to są osoby niewidome
czy widzące, no to tak jak
Patryk powiedział, można mieć dużo frajdy wtedy.
Też dużo
gdzieś grałem właśnie w trybach
wieloosobowych z znajomymi, można
też mieć bardzo dużo zabawy właśnie,
testując różne samochody, po prostu
ścigając się. Jest
też serwer na Discordzie
dla niewidomych graczy w Forze
i tam są jakieś turnieje niewidomych
organizowane, więc tam też spokojnie możemy
przeciwko innym graczom grać sobie.
Też niewidomych,
więc one mają nawet coraz więcej
członków. Ostatnio widziałem taką transmisję,
gdzie na takim turnieju chyba było
z 10 osób, więc
no to turnieje już są coraz
większe, więc jeśli kogoś
to interesuje, warto się gdzieś z tego
Discorda zapisać. Jest też narzędzie
na komputery,
aczkolwiek ono też z wersją
na konsolę działa, tam można sobie to odpowiednio
skonfigurować. Forza
Realtime Companion się to nazywa.
Bardzo przydatne narzędzie.
Bardzo przydatne, bo
poda nam kilka
dodatkowych
komunikatów.
Między innymi prędkość,
która nie jest na razie dostępna
dla nas tak normalnie,
a jest w grze dostępna, ale tutaj nam podaje
to mową.
Kompas, jakby kogoś
interesował. Chociaż nie wiem po co w grze wyścigowej
kompas, ale jest.
Żeby mieć orientację jak jedziemy, jakby ktoś chciał
zobaczyć np. właśnie kiedy zakręcamy.
Ale też informacje o tym kiedy jeździmy
na wybojach, wzniesienia, zniesienia
na trasie, jakiejś doliny
itd. A to już się nam może przydać,
bo jeśli czujemy, że nam samochód coś
nie hamuje tak jak powinien, to
może nie wiemy, że akurat zjeżdżamy z góry,
a niektóre trasy mają dosyć duże podgórki.
Informacje o temperaturach
opon, bo opony nam się mogą
przegrzewać i wtedy gorzej skręcamy.
No właśnie
te prędkości można sobie ustawić
co ile kilometrów ma nam prędkość być
czytana.
Informacje o tym
kiedy zawieszenie jest maksymalnie
gdzieś obciążone.
To też nam się może przydać.
Kilka takich rzeczy można włączyć, zależy jak…
O skrzyniach, o skrzyni biegu.
Jeżeli…
Tak.
O biegach, jak np. mamy automatyczną skrzynię biegów
to też możemy słyszeć
jaki jest dany bieg.
Który bieg jest?
Tak, to się też nam może przydać, kiedy chcemy jaki zakręt wziąć.
Gdzieś te numery na tych zakrętach
mniej więcej odpowiadają temu
na jakim biegu możemy dany zakręt wziąć,
natomiast to tak do końca coś nie jest.
Każdy samochód się inaczej zachowuje, tak jak mówiłem wcześniej.
No ale też możemy
kilka takich dodatkowych informacji
w ten sposób uzyskać.
Więc jeśli gramy w tą Fordze
to warto sobie też to narzędzie ściągnąć.
Ono jest zarmowe, przetestować.
Nie jest nam potrzebne, ale może nam gdzieś dodać
jeszcze więcej informacji, których normalnie
byśmy nie mieli.
Jeszcze raz mówię, Fordze
ja osobiście bardzo polecam.
Może kiedyś się podcast
pojawi, bo cały czas myślę jak to
sensownie opisać, bo
to jest dużo też właśnie takiej
nauki na wyczucie.
No ale zobaczymy
co się uda w tej sprawie zrobić.
Może jeszcze kilka ułatwień
dostępu też się pojawi,
że gra będzie więcej nas
o większej ilości rzeczy nam mówić,
bo trzeba tutaj zaznaczyć,
że gra będzie się rozwijała
przez co najmniej kilka lat
i z naciskiem na dostępność.
Także jeszcze to nie jest koniec.
To na pewno nie jest koniec.
Nie, już mieliśmy aktualizację,
która nam rzeczy dodawała.
Na przykład ostatnia aktualizacja właśnie dodała
informację, którą możemy sobie zresztą
skonfigurować o tym, na którym
miejscu jesteśmy i to możemy być informowani
albo na bieżąco, albo
po zakończeniu okrążenia.
Albo w trybie multiplayer, bądź
w singlu możemy sobie też udać.
Właśnie, tak. No i jeszcze
informacje o tym, jeśli bezpośrednio przed
nami czy za nami jest jakiś inny gracz.
Więc jeśli wiemy, że ktoś nas zaczyna gonić,
tak jak było w Top Speedzie,
to możemy dostać informację
Mojżor jest za tobą i zaraz
cię wyprzedzi. Albo, że my kogoś
zaraz wyprzedzimy. I tego nie było
na początku, ale to zostało dodane. Wiem, że też
mają być jakieś dodane
jakaś tam prosta dostępność do
edytora, który nam pozwala samochód
sobie malować w jakiś prosty
sposób. Więc może jakieś loga będziemy
mogli sobie jakoś
namalować. To jest na razie nierozstępne.
Ciekawa sprawa to może być.
Ale też coś ma być.
A propos tuningów,
to jest bardzo ciekawa
sprawa, bo jeżeli np. nie wiemy jak
sobie zrobić jakiś tuning, a nie chcemy
apki do telefonu, to możemy sobie
z serwera Forzy pobrać
tuningi, które zostały przez innych
ludzi zrobione. I je sobie
zapisywać, te tuningi
i między nimi się przełączać
w zależności od trasy.
Designy różne samochodów też zresztą,
tylko one nie są jakoś bardzo opisane,
więc tak.
Ale jakby ktoś chciał np.
jak nie wiem, w niektóre chyba samochody
Formule 1 np.
Warto mieć połączenie z internetem.
Nie tyle, że warto, chyba nawet ono jest wymagane.
Wymagane jest.
Nawet w trybie kariery, tam dużo rzeczy jest
pobierane z serwera, chyba jak nie mamy połączenia
to jest dostępny chyba ten tryb gry
dowolnej. A szkoda,
poniekąd to jest trochę wada, ale
większość gier niestety teraz jest
zrobiona jako gry usługi.
No i tutaj nie inaczej
jest z tym razem, bo
właśnie mamy to, też ten tryb kariery się zmienia,
tam co jakiś czas nowe kariery właśnie
dochodzą. Za przejście
takiej całej serii dostajemy
samochody za darmo,
jak w prezencie, więc też
jest jakiś powód, dla którego
warto sobie to
przechodzić. No i ja
na pewno mogę polecić, ja na pewno
powiem tak, że mamy dwie wersje tej gry
takie główne. Jest wersja standardowa
i wersja premium.
Różnice między nimi są
dość istotne,
aczkolwiek dla osób, które dopiero się uczą
wyścigów, nie są one
aż tak istotne. Natomiast jeżeli kupimy sobie
i będziemy mieć wersję standard
i przejdziemy do wersji tzw. premium,
no to w tym momencie
my dostaniemy
tzw. car pass, czyli
będziemy co tydzień dostawać nowe samochody,
jak również
dostaniemy tzw.
samochody oznakowane jako
Forza Edition, których
normalnie nie mamy, które są
trochę lepsze od tych,
niewiele, ale trochę lepsze od tych standardowych.
Na przykład ja bardzo lubię
Subaru Forza Edition i uważam,
że w porównaniu
z tym Subaru
innym, tym standardowym,
który jest w wersji darmowej, jest
trochę lepiej się go wylepsza
moim zdaniem.
No tak, on ma faktycznie
lepsze parametry, więc
to jest prawda. Ale nie jest to wymagane.
Nie, nie jest to wymagane. Jeżeli chcemy się nauczyć
gryzić. Jeżeli chcemy się nauczyć,
to też można sobie tego Game Passa wykupić
nawet na miesiąc. Wtedy mamy
tą wersję standardową w pakiecie, jeśli chcemy
sobie tego Game Passa dokupić, to premium,
no to wtedy to jest koszt, teraz nie pamiętam,
150 zł,
teraz nie pamiętam, czy 100 zł.
Coś koło tego. Taka informacja
dla tych z
Państwa, którzy by chcieli sobie na Steamie
dokupić premium,
bo tutaj jest mała zawiłość,
na którą chcę uczulić.
Jeżeli wejdziemy sobie w zawartość do pobrania,
to znajdziemy różne rzeczy
od samochodów,
od jakichś tam garażowych rozbudówek.
Natomiast
nie znajdziemy tego,
czego szukamy.
Musimy sobie w Google’u osobno
wpisać
Forza Motorsport
Bundle
Bundle Premium,
Premium Bundle i wtedy znajdziemy
DLC jakby na osobnej stronie,
który dokupujemy i w tym momencie
już dostajemy z tym wszystkim premium,
karpasami i tak dalej.
Ja za to płaciłem
jakieś 200 zł na Steamie.
No to też dobrze wiedzieć.
No, to dobrze wiedzieć.
Tymczasem
mamy tu pytanie,
pojawiło się na YouTubie,
pisze do nas Dominik,
czy w Forza Motorsport
można grać
z dostępnością na PC
i czy w Diablo 4
można grać z dostępnością
na konsolę PS5.
O, powiemy o Diablo 4, tak.
I jeszcze skoro już tutaj mamy
pytania, które się pojawiają,
to też odezwała się
Ewelina.
Cześć, mam pytanie, czy ktoś z Was
przeszedł wszystkie poziomy
gry Blind Quest 3?
O Jezus.
O Jezus.
Ja trójki
jeszcze nie zacząłem, pierwsze dwie części przeszły.
Ja przeszedłem
pierwsze dwie części
no i
ja mogę powiedzieć, że
nie jestem zadowolony.
Zresztą ci twórcy, oni już są znani,
bo to są…
z Ticon Blue, nasze słynne
z Włoch.
No ale to.
Natomiast jeszcze odnosząc się
do pytania Dominika,
w Forze tak jak
najbardziej można na PC grać z
dostępnością czy na Xboxie.
Przy pierwszym starcie
będziemy zapytani o włączenie tych funkcji.
Też warto sobie w ustawieniach
paska gier Xboxa,
to jest w aplikacji Xbox, można tego
dotrzeć przez menu ustawy
i tam jest taka sekcja dostępności
i jedną z rzeczy
w tej sekcji jest pole
wyboru, żeby gry do nas mówiły.
Nie wiem jak to jest przetłumaczone.
Gry czytają za mnie.
Za mnie, okej.
Ciekawie ktoś to przetłumaczył.
To w angielsku byłoby
let games narrate for me.
Jakoś tak, no ale mniej więcej
to pole informuje gry, żeby
mówiły coś do nas. Jeśli to zaznaczymy,
no to
przy pierwszym starcie Forza
od razu do nas przemówi i zresztą pierwsza rzecz,
która się pojawi,
no to są opcje dostępności, tam można sobie
od razu ustawić preset
osób, niewidomek, nie pamiętam jak to
się dokładnie nazywa, ale tam można
sobie te wszystkie asysty
i tryb wydajności
włączyć, jeżeli nie widzimy, no to wtedy
gra sobie tam ustawi
60 klatek na sekundę, jakieś tam takie.
Mnie ustawiła domyślnie
na średnich.
Na średnich?
I w sumie to jest jeszcze jedna istotna kwestia,
taka propo pierwszego startu, dobrze, że
gdzieś ten temat się pojawił,
bo no tutaj
producent chciał popisać się tym,
jak ta gra wygląda graficznie
pięknie i jak tylko to
sobie ustawimy, to nie przestraszcie się, że
przy pierwszym starcie nie
otworzy wam się menu główne,
a otworzy wam się taka scenka, będzie ładny
taki las, jak nic się nie dzieje,
nagle tutaj jakaś wyścigówka przejeżdża.
Aha, no to jest fajne!
No!
I wtedy perspektywa od razu nam wchodzi do
kabiny, do kokwitu to nazwijmy,
bo to się dosłownie tak nazywa. Musimy przejść testowy
wyścig. Tak, nawet dwa,
nawet dwa testowe wyścigi, czyli to jest
jedno okrążenie i teraz
możemy próbować zrobić to sami, tutaj
nie możemy przegrać, tak, generalnie musimy
gdzieś jakoś dojechać do końca i są
dwa na to sposoby, bo
nie da się z tego wyjść, musimy to przejść.
Albo możemy próbować po prostu już się
uczyć prowadzić, albo
na tą chwilę wchodzimy do
tej sekcji ustawień, możemy
włączyć fauzę, tak, włączamy
asysty wszystkiego, kierowanie, sterowanie
i tak dalej, wtedy gra jest na autopilocie,
wszystko samo się prowadzi.
Przechodzimy sobie ten wyścig do końca,
to są właśnie dwa wyścigi, na jednym po prostu sobie
jedziemy po trasie sami, na drugim
wyścigu, no to już jest taki prawdziwy wyścig
z 23 innych kierowców,
po prostu jest tam jedno
okrążenie takie testowe.
I kiedy to się wszystko skończy,
automatycznie otworzy nam się tryb
kariery, tam będziemy mogli sobie
jeden z trzech samochodów wybrać, m.in. jeszcze
Subaru, to nie Forza
Edition, o którym Patryk mówił.
Tak, a moja była Honda.
A moja też.
A ja Subaru to akurat wziąłem.
Subaru? Tak. A ja potem,
bo to było moje marzenie.
Oczywiście, mniej więcej można sobie
jedno z tych aut wybrać
i wtedy, no możemy próbować
z tą karierą, ale wtedy warto
wycofać się, bo już wtedy możemy dawać
wróć, wrócić kilka razy, wyjść
sobie do menu głównego i tak jak mówiłem
wcześniej, wejść sobie do gry dowolnej,
wybrać jeden z sektorów owarnych,
wtedy te asysty stopniowo powyłączę
i po prostu wtedy będziemy
sami na to, że nie ma żadnych limitów
i możemy spokojnie nauczyć się prowadzić
i później sobie do tej kariery wrócić.
Więc myślę, że to
jest coś, o czym warto powiedzieć.
Warto też jeszcze powiedzieć o tym, bo
to jest do czego mnie przyzwyczaiły
poprzednie Forzy, na przykład
chociażby Forza
Motorsport 7 czy
Forza Horizon, że
tutaj muzyka w menu głównym
jest taka dość specyficzna i
mnie osobiście przypomina jak są te
konferencje WWDC o te aplowskie,
to mniej więcej coś podobnego.
Natomiast w wyścigach
żadnej muzyki nie będziemy mieć.
Nie. Tak. Ja myślałem tutaj, że
to będzie jakaś rockowa muzyka, tak jak to było
w tych wszystkich Need for Speedach.
No w Horizonie też jest muzyka licencjonowana, więc
to też jakby ktoś… A tutaj? Tutaj
nie. Tu nie mamy.
No bo to jest też symulator, tak?
To jest symulator, więc no tutaj też
z tego założenia
producenci wyśli. Natomiast
muzyka jest i to jest coś fajnego, że ta muzyka też
stopniowo ma coraz więcej
warstw. Słyszymy piosenkę, tam jedną
warstwę, wchodzimy do podmenu,
dochodzi kolejna warstwa, zaczyna się wyścig, jakaś
trzecia, no i jak już sam wyścig się naprawdę zaczyna,
to faktycznie muzyki już później nie ma.
To się tak ładnie wycisza.
Tak, tak. To się tak, no w ogóle to przejścia,
no dźwięki są fantastyczne, tak jak
mówiliśmy. Muzyka też zresztą jest na Spotify’u,
jakby ktoś chciał sobie posłuchać później.
Ooo.
Dobra, czy coś jeszcze? Aha, no i
myślę jeszcze na koniec warto grać
na padzie, a nie na klawiszurze. Na padzie.
Koniecznie. Ja
też serdecznie… Albo jak macie
kierownicę, to polecam kierownicę.
No oczywiście, mamy kierownicę.
Jak prawdziwe, aż grał na kierownicę? Jeszcze nie.
Ja powiem tyle,
na kierownicy wszystkie
asysty są w tym momencie wyłączane
ze względu na force feedback
i na to, na specyfikację
samej kierownicy.
Bo kierownica może sama się skręcać, tak,
reagując na to, co się z naszym samochodem dzieje.
Natomiast znam osoby niewidome,
które grały, to nie jest tak, że przez to, że te asysty
się wyłączają, nie możemy grać. Jak najbardziej
możemy, dźwięki cały czas mamy.
No i…
Tylko nie działają te skręcania,
hamowania automatyczne i tym podobne.
Z tego, co ja wiem,
z tego, co rozmawiałem z osobami, które grały, to na kierownicę
to jest zupełnie inne doświadczenie.
A, no tak.
Na pewno, bo…
Ja będę miał kierownicę niedługo.
Tak? O, to dobrze. Znaczy za jakiś czas
sobie kupię pewnie na urodziny.
Też o tym myślę.
Bo o co chodzi?
Jeśli się ma kierownicę,
no to można naprawdę poczuć się
wtedy jak za…
No, za kierownicą samochodu.
To jest zupełnie już takie
doświadczenie fest.
Mamy i wibracje tutaj
i w ogóle. Ale nawet naprawdę,
właśnie wibracje też cały czas mamy, zarówno
takie klasyczne, jak i jeśli
mamy takiego pada oficjalnego do Xboxa,
no to on też ma wibracje pod spustami,
kiedy koła tracą
przyczepność i czy kiedy ABS
nam się pomóc zadzwonca.
A, oho.
Ja czasami się po prostu czuję jak mi
ten padem rzuca w ręku i po prostu
czasami muszę przytrzymać i wiem
oho, a tu zaraz poślizg
wpadnie. Czyli no właśnie odczucia
są i to są też właśnie
informacje zarówno dźwiękowe.
Uczymy się jak te opony piszczą, jakie wibracje
odczuwamy. To nam też później pomoże…
No, zaczniemy te samochody wyczuwać.
Może mówię,
trudno mi to wytłumaczyć, ale to tak
ja rozumiem już o co chodzi, więc…
No, no właśnie, czyli
to jest kwestia nauczenia się.
Dobra, czy coś jeszcze chcecie
na temat Forzy dodać? Ode mnie to tyle.
Ode mnie myślę
też, chociaż
że powiem wam, że
ja też mam taką metodę, że jak
chcę sobie nabić trochę
kredytów, bo chcę kupić jakiś
fajny samochód, no to wtedy
powłączam sobie wszystkie asysty i dawaj.
Ale tak to jednak
staram się
jednak uczyć
bez asyst. No jak
kto chce.
No właśnie, więc można
tak i tak. Forza gorąco polecamy.
Kolejna bardzo ciekawa gra, która
w zeszłym roku się
pojawiła. Okej,
czy coś nam przyszło zanim przejdziemy dalej?
Michale?
Ja myślę,
że to już
generalnie wszystko,
także możemy przechodzić dalej.
No chyba na razie nikt do nas nie napisał.
Cały czas zachęcamy. Możecie do
nas dzwonić, pisać.
Jeszcze raz podam numer 663
883600.
Możecie na Whatsappie nam się
nagrać lub zadzwonić na Whatsappie, czy
na zwykłym telefonie.
kontakt.tyflopodcast.net. Jeśli macie
jakieś pytania, czy
coś, to możecie śmiało
pisać. A my będziemy rozmawiać o
kolejnej dużej grze, która się pojawiła.
Kolejny reboot.
Kolejna gra, która
porzuciła wczesną numerację.
No i chciałem
tu powiedzieć, że jeżeli
słuchają nas w tym momencie osoby
nieletnie, to bardzo proszę, żeby na chwilkę
wyłączyły i nie słuchały.
Bo jest to gra na pewno.
Tak i chyba następna w sumie też.
Teraz patrzę.
I jeszcze
ci, co jedzą,
no to przepraszam.
Jeśli zaraz jeście kolację, to…
A mianowicie teraz będziemy
mówili o bardzo kultowej serii.
Mortal Kombat!
O tak!
To jest.
No właśnie, czyli seria, która wcześniej też mieliśmy
11 tytułów tej głównej serii,
a teraz mamy Mortal Kombat’a 1 znowu.
Mimo to, że Mortal Kombat 1
pierwszy pojawił się w roku 92 jako
automat.
Dla mnie najlepszy Mortal Kombat
słuchajcie na PC, który w ogóle
bardzo, do którego mam sentyment,
jest Mortal Kombat 4 z 98 roku.
Pod względem muzycznym
i w ogóle tracków.
Także mam sentyment.
Mi chyba trójka z tych klasycznych
w sumie.
Ja akurat na MAME’ie ogrywałem,
a później dziewiątka jeszcze.
O nie, dziewiątka na PC jest popsuta.
A dziewiątka jest popsuta. Dziewiątka akurat
na Xboxie grałem.
Ale tak.
Mniej więcej najnowsza
seria na PC generalnie na szczęście
popsuta, aż tak nie jest.
Ale jest.
Nie jest, ale jest.
Dla nas po części to ma swoje wady.
Ale zacznijmy od początku.
Co to jest? No to jest bijatyka tak zwana.
Czyli gra, w której
możemy albo podejść do przodu, albo do tyłu.
Możemy
przeskoczyć naszego
przeciwnika i możemy gdzieś kucnąć,
albo blokować.
O to chodzi w takich grach.
Musimy naszego przeciwnika
pokonać wykonując odpowiednie ruchy.
Ja niestety przy Mortal Kombat
oddaję wam generalnie głos,
bo po prostu nie
mogłem grać, ponieważ mam jeszcze
za słabszy komputer na to.
Albo może już się pojawiła
jakaś alternatywa dla osób ze słabszymi
komputerami.
Chyba jeszcze w chmurze nie ma tej gry żadnej.
Nie ma na Geforce Now,
ani nie ma tam na Xbox Pass.
Też nie ma jeszcze.
Jedyne co to tylko jedenastkę widziałem
w Game Passie.
Tak, jedenastka jest.
Mniej więcej właśnie o to w takich grach chodzi.
Mamy właśnie skróty, żeby
chodzić sobie. No i tutaj mamy
bardzo fantastyczną oprawę dźwiękową.
Tutaj znowu dźwięki stereo. No i mamy
przyciski do różnych ataków.
Do pięści, do
kopniaków. No i też mamy różne ruchy, jeśli akurat
podskakujemy. No i mamy ruchy
specjalne, które wykonujemy
wpisując kolejne sekwencje
klawisze odpowiednie.
No i właśnie
tak generalnie działają wszystkie bigatyki.
Czy to jest Mortal Kombat, czy na przykład Street Fighter.
Ale Mortal Kombat słynie z tego,
że w nim jest przesadnie
tutaj myślę można użyć tego słowa
przesadnie dużo krwi.
I mamy postacie…
Co przez tego słynęło? No to właśnie mówię.
Z tego Mortal Kombat słynął
od początku.
Tak.
Taka ciekawostka.
Jak wyszło Mortal Kombat
na początku lat dziewięćdziesiątych
no to to była
jakaś fundacja
amerykańska zainteresowała
właśnie a propos przemocy.
I w ogóle
ciekawostka była taka, że późniejsze części
z racji tego, że tam
fatality, no to dużo takich brutalnych
rzeczy w tej grze.
No to potem pojawiły się takie rzeczy, które tą
brutalność zmniejszały, czyli na przykład friendship,
że na przykład postacie
podawali sobie ręce, na przykład
albo animality,
czy babylity, gdzie na przykład
zamiast brutalnego
potężnięcia gardła, mówiłem, że będzie brutalnie,
że zamiast właśnie takiego
potężnięcia gardła, taki przeciwnik
zamieniał się w zwierza, w bobaska
małe dziesiątko.
Tak, małe dziesiątko.
Co znikło niestety już potem.
Tak, w dziewiątce jeszcze było, a później
już nie.
Ale
w ogóle jeszcze, skoro mówimy o takich
ciekawostkach, to też właśnie m.in. przez Mortal
Kombata powstał system
ocen wiekowych w Stanach Zjednoczonych,
bo tam
wkroczył rząd nowoamerykański
i powiedzieli, że jeśli się nie dogadacie,
to my zaczniemy wam to coś regulować.
No i kilka właśnie takich dużych
firm, które gry w tamtym czasie
stworzyły, to był Electronic Arts, to było Nintendo
i chyba Sega,
no stworzyły
tak zwaną ESE, czyli
taka amerykańska
takie stowarzyszenie, które właśnie wystawia
oceny dla gier.
Coś jak nasze,
no właśnie tak mamy tu gry, właśnie 18+,
12+, itd., takie oceny wiekowe,
no to się też m.in.
przez Mortal Kombata pojawiły
na początku lat dziewięćdziesiątych. Ale
no właśnie, mamy te ruchy,
mamy naprawdę różne postacie,
generalnie są jakieś ninja, ale ninja,
które potrafią ściskać kulami
ognistymi, jakimiś
piorunami i innymi tego typu
rzeczami, rzucać jakimiś
mieczami, no i mamy te słynne
fatality, czyli jak już naszego przeciwnika
pogonamy, mamy taki charakterystyczny
komunikat z finish him, no właśnie,
ukończ go dosłownie czyją.
No i musimy, jeśli wpiszemy
odpowiednią kombinację, no to
w taki właśnie bardzo brutalny sposób możemy
kogoś już tak
do końca pokonać.
Te gry
wcześniej były dla nas dostępne, no przez
to, że miały świetny dźwięk, miały dobrze
zrobione stereo i tam jakieś dźwięki dodatkowe
były, które nas informowały, kiedy staliśmy nad
na przykład jakimś elementem
scenografii, który możemy wykorzystać
podczas walki, bo w poprzednich grach
takie interakcje, tak.
Natomiast, no
te gry nie miały dźwiękowania, więc
trzeba było się mniej na przykład nauczyć na pamięć.
Albo OCR. No albo
OCR właśnie. A dla tej
najnowszej części, znów tutaj się odzywa
Brandon Cole i nie tylko, bo
tutaj jeszcze do konsultacji… Mortal Kombat 11
miał narrację częściową, o tym warto
powiedzieć. A tak, ale… Głos wygrany
tego pana Shokana,
który tam mówi, znaczy komentatora, który mówi
te fight i tak
dalej, to to właśnie podstawowe
menu i tam nagrał.
Ale to było naprawdę ten pierwszy poziom menu
i tak nawet, no to było tak
podstawowe dosłownie, że na przykład
do menu opcji mogliśmy
dojść, ale na przykład, żeby sobie później tą
narrację włączyć czy wyłączyć, no to już tam
narracji nie było. Więc
trzeba było się posilić pomocą
albo OCRa właśnie, albo osoby widzącej.
No ale tutaj
były konsultacje z osobami niewidomymi.
Jednym z nich był właśnie Brandon Cole znów.
Sightless Kombat.
Akurat Sightless Kombat chyba nie, ale
inny pan, który… I tak, też był konsultatem.
Mówił, że był. Tak? A okej, no to
jeszcze, widzisz, to Sightless Kombat
i jeszcze pan Carlos Vazquez,
który, co ciekawe, wcześniej już
zawodowo grał w Mortala. Dziś jeździł na jakieś
turnieje, bo takie turnieje się odbywają, tak?
Można zarabiać na tym.
I nawet gdzieś daleko zaszedł, więc
poprosili osobę, która w tego Mortala gra dużo.
Co by takiej osobie pomogło?
No i tutaj
nawet pamiętam, taki był wywiad z zawodowami
i jeden z zawodowarów, który nad
dostępnością pracował, przytoczył
cytat, który Brandon powiedział.
Pierwsza rzecz, którą moglibyście
zrobić, to by zrobiło taką największą różnicę
screenreader, taki pełnoprawny.
No i słuchajcie, w Mortal Kombatzie
jeden pełnoprawny screenreader
się pojawił. I on
na początku nie czytał wszystkiego
i teraz też tam w samą uczku, na przykład
jest jedno miejsce, gdzie
nie czyta nam klawisze, które musimy nacisnąć.
To już sobie społeczność kombosa,
to już jest rozpisane.
Ale generalnie teraz 99%
rzeczy
jest czytane, zarówno
w tym właśnie menu głównym,
wszystkich menu ustawień,
większość samouczków.
Kiedy sobie grę zpauzujemy,
wejdziemy do listy kombosów danej
postaci, to jest też wszystko nam teraz czytane.
Mamy
w tej grze takie dwa główne tryby
jednoosobowe. Jest tryb fabularny,
tryb fabuły,
którym co ciekawe…
Mamy audiodeskrypcję, która
wszystkie te scenki nam opisuje.
Ta fabuła, no to nam zajmie kilka godzin,
żeby jej przejść.
Wszystko jest po angielsku,
ale co ciekawe też te audiodeskrypcje obejmują
te wszystkie fatality, o których
mówiliśmy. To wcześniej trzeba było sobie gdzieś w internecie
sprawdzać, albo po prostu
słuchać dźwięków, które cały czas
jak były wcześniej równie brutalne,
co grafika, to dalej tak jest.
No ale teraz jeszcze mamy
od razu z tego audiodeskrypcję.
I mamy też tak zwany
tryb inwazji, w którym sobie…
Tak?
Mój ulubiony tryb.
Nie dziwię ci się, bo to jest fajny tryb,
to jest tryb,
w którym mamy elementy RPG,
bo chodzimy sobie po planszy, możemy
sobie dowolną postać wybrać, natomiast tutaj mamy
też takie elementy, takie klasyczne
żywiołowe poniekąd,
że niektóre elementy
są lepsze przeciwko innymi.
Tak na przykład Skorpion, który
włada ogniem.
Jeśli walczy przeciwko na przykład Sub-Zero,
to jest pojedynek między tymi postaciami,
który od początku tej serii trwa tak naprawdę.
Sub-Zero
włada lodem,
no to Skorpion go po prostu od razu
roztopi. Jeśli walczymy przeciwko
Sub-Zero czy jakiejś innej postaci, która
włada lodem, no to ta postać będzie
dostawała podwójnie więcej obrażeń
od Skorpiona na przykład.
Więc mamy takie elementy RPG,
mamy różne ekwipunek w tym trybie,
losowe różne spotkania,
jakieś inne wyzwania, które musimy
pokonywać i też ten screen reader,
te wszystkie menu zarządzania, ekwipunki,
właśnie te jakieś…
A jakieś rozmowy z postaciami też są?
Nie, akurat rozmów tam nie ma, ale są inne rzeczy,
które musimy… Ale są problemy,
o których muszę powiedzieć.
O!
Ten tryb inwazji,
tutaj wszystko fajnie, dostępność
i w ogóle też powiem o problemach czytnika ekranu
samego, bo one również są, ale jak już
mówisz o inwazji, no to powiem.
Inwazji są często
takie problematyczne momenty, jak na przykład
tryb przetrwania.
To są takie
momenty,
w których musimy
przeskakiwać na przykład
nad latającymi laserami
czy różnymi takimi rzeczami.
Czym jest problem? Problem jest taki,
że nie wiemy, czy te rzeczy są
nad nami, czy one są pod nami,
więc tak naprawdę nie wiemy, czy mamy
kucnąć, czy mamy
podskoczyć, czy może mamy się po prostu
przemieszczać, żeby tego unikać,
czy jeszcze mamy wcisnąć blok.
Jeżeli to jest jedna
rzecz, no to pół biedy, natomiast jeżeli
leci 10 czy 20
czy więcej takich pocisków, no to
w tym momencie jest problem.
I tak naprawdę jedynym
sposobem, który jest,
że tak powiem,
który pozwala nam to przejść, to jest po prostu
grindowanie postaci, czyli
tam wczytywanie sobie
w kółko tych samych bitew losowych
i po prostu na tych bitwach podnoszenie
statystyk, używanie jakichś takich
tych przedmiotów konsumpcyjnych,
które nam dają np. od czegoś
odporność, no i wtedy
jesteśmy po prostu w stanie nawet
naczujać, jeżeli coś robimy,
będziemy dostawać mniej obrażeń, to wtedy
to przejdziemy. To jest no jak na razie
jedyny sposób.
Już mamy nowy sezon tej inwazji,
natomiast no nie jest,
nie grałem w ten nowy sezon jakoś specjalnie długo,
bardziej się zagrywałem w ten pierwszy.
Natomiast w tym sezonie
teraz są też jakieś
problemy,
więc no nie do końca
tutaj mam wrażenie, że się wszyscy dogadują,
jeżeli chodzi o tą dostępność, jeżeli chodzi o team.
No
w głównym trybie
walki mamy dźwięki, które
zainformują o tym, czy dany
atak idzie z góry, z dołu, nie wiem
czemu tego nie ma właśnie na te
przedmioty. Gdyby to było, a to jest do
dotania, no to byłoby już
dużo łatwiej.
Natomiast…
Natomiast nie wiem, czy mogę
przejść teraz do czytnika ekranu.
Myślę, że tak, no bo generalnie on czyta wszystko,
ale jak to czyta, z tym jest różnie.
Tak, no to przejdę do rzeczy
najbliższej mi, czyli
Windowsa.
Generalnie z Windowsową wersją
jest taki problem i to już muszę Wam
powiedzieć.
Państwo będziecie sobie chcieli kupić
Mortal Kombat na Steamie,
bo na razie tylko tam można.
Po zakupie,
a większość z Państwa będzie miało
Steama w języku polskim,
po uruchomieniu gry
uruchomi nam się gra po polsku
i czy jest to
syntezator Festiwal, który jest
dodany i czyta bardzo powoli
i czyta takim robotowatym głosem
i jest tylko wersja angielska?
Wiecie, co się stanie?
Stanie się to, że będzie polska synteza
czytała angielskie rzeczy.
No i to przecież jest najgorsze, co być może.
Co jest najgorsze, co może być.
Aczkolwiek ja znam osobę,
znam jedną osobę, która na przykład
używała Eloquence’a w Josie
i czytała wszystko nim po polsku.
Także może się da.
Natomiast trzeba uruchomić
Mortal Kombat w wersji angielskiej.
Nie zrobimy tego z opcji
gry samej. Nie mamy tam opcji
językowych. Musimy to zrobić
we właściwościach gry
na Steamie, czyli klikamy sobie menu
kontekstowym, chodzimy do naszej biblioteki
Steam, co jest dostępne.
Wybieramy Mortal Kombat
1,
klikamy menu kontekstowym,
wchodzimy we właściwości,
w zakładce ogólne
lądujemy i tam wybieramy sobie
sekcję język i
w sekcji język wybieramy, że ma być to
język angielski.
Klikamy, rozwijamy ten przycisk
i tam się pojawi lista języków.
Klikamy język angielski i wtedy ten przycisk
nam się z powrotem zwija to menu
i na tym przycisku z językiem powinno
być napisane English albo
angielski. Jak uruchomimy Mortal
Kombat 1 już po
tych ustawieniach uruchomi się
nam po angielsku, aczkolwiek jeżeli będziemy
dostawali informacje sezonowe
np. o nowych tam wydarzeniach
one będą na nim się wyświetlały
po polsku, więc Festiwal
będzie czytał bardzo powoli
po polsku, będzie próbował to
czytać. Musimy
poczekać aż to się wygada,
bo niestety nie ma sposobu żeby to przerwać
i o CRM możemy sobie
to przeczytać po polsku albo po prostu
potwierdzić.
No i generalnie jaki
jest problem z screenreaderem na
wszystkich platformach to jest
to że nie można tej mowy przyspieszać
czyli ona
mówi w taki
wolny sposób
przez cały czas
press
coś tam tu
coś tam tu
no można usnąć
i jeszcze ten pan który mówi
jak robot
w przypadku
PS5 jest sytuacja
trochę lepsza od niedawna
ponieważ PS5
używa
wbudowanego głosu
który jest w konsoli dla
PS5
jest to tylko głos angielski
więc jak będziemy
mieć tą grę po polsku również będziemy mieć
sytuację taką samą. W przypadku
platformy Xbox
jest zdecydowanie łatwiej
ponieważ w Xboksie samym
można ustawiać w rozpoznawaniu
mowy
język na sztywno i w tym momencie
gra się odezwie nam Microsoftową
Pauliną bądź Adamem, ale również będzie
rozmawiała, będzie
mówiła do nas tak wolno
no ale po polsku przynajmniej
ale przynajmniej będziemy mieć
po polsku
i to jest
właśnie taki problem no i wersja
na PC
no musimy znieść ten głos
i tutaj w zasadzie
z tego co widziałem wszystko
w interfejsie jest czytane natomiast jeżeli
ktoś kogoś to
denerwuje tak jak mnie na przykład
ja jakoś mówię bardzo chciałbym w to pograć
ale mnie ta mowa na razie
denerwuje, aczkolwiek
miejmy nadzieję, że to może kiedyś się zmieni
dlatego, że warto tutaj zwrócić
uwagę, że na starcie to na wszystkich
platformach był ten festiwal
to się bierze dlatego, żeby po prostu
że tam na przykład niektóre platformy
jak Xboks, Switch nie mają screen readerów
właśnie
Switch nie ma screen readera
to czytałem, że to był otwarto źródłowy
plugin do silnika, w którym
gra powstała, więc ktoś to po prostu sobie
w łatwy sposób włączył
no miejmy nadzieję, że system Playstation
też to będzie kiedyś poprawione, bo generalnie
Playstation ma polski syntezator
jeśli zmienimy język konsoli
tylko akurat ta gra go nie
wykorzystuje na razie. No i tutaj jeszcze
jest jedna, jest jeden
promyk nadziei, jeżeli gra
wyląduje na Xboks Passie
to nie wiem
dlaczego, ale wydaje mi się, że może
tam zostanie użyta technologia od
Microsoftu, no bo to są jednak tam
żeby aplikacje z tego co wiem
i gry mogły trafić na Xboks
Passa i ogólnie do sklepu Microsoft
to one tam muszą używać tego
API Microsoftowego. Wiesz co, tam
tam pewnie będzie używane
Paulina, biorąc
oby tak było. Bo tak jest
w Forzie, tak jest w przypadku Forzy tam
ale Forza to jest typowe
gra od Microsoftu, więc. Ale tak
ale generalnie te gry, które są w Xboks
Cloudzie, one generalnie
to tam wygląda tak, że serwerownia
ma kilka takich mini serwerów
Xboksowych, tam jest normalnie system
operacyjny i z Xboksa odpalony
więc
to wtedy też będzie grało
po polsku, jeśli tam zmienimy sobie język
to i stronę na polski to
no to
miejmy nadzieję, że tak to będzie
no to jest problem, faktycznie ta bariera
językowa może tutaj być utrudnieniem
dla niektórych, no natomiast
ja z tą grą miałem dużo frajdy, nie powiem
zwłaszcza ten tryb inwazji
jak się przyzwyczajemy do
tej syntezy na to
bardzo na niego czekałem i się nie rozczarowałem
fabuła też jest bardzo fajna
multiplayer też jest grywalny, ja jeszcze
nie wygrywałem się w multiplayer, no bo to wiadomo
jest trudniej, ja już tak
tam też jest wszystko czytane
z naszą też niewidomą znajomą
pojedynku żeśmy sobie stoczyli, także
no pewnie, więc to jest też wszystko
dostępne, więc jeśli chcemy tą grę
sobie kupić, żeby właśnie grać po sieci
jak najbardziej, nie ma z tym największego
problemu, mamy też
różne doświadczenia, możemy sobie postacie
dostosowywać na muzyki, muzykę odsłuchiwać
w grze, odblokować, to jest taka cała galeria
to jest też wszystko czytane generalnie w interfejsie
możemy nawet zwieść tego pana, który komentuje
na przykład na Johnny Cage’a
tak, no jest dużo rzeczy
tak, dużo rzeczy, które możemy sobie odblokowywać
ustawiać, jeszcze
dźwięków do opcji dostępności mamy też
kilka właśnie dodatkowych dźwięków
na to jak daleko stoimy
od przeciwnika, właśnie jakiej wysokości
nadchodzą ataki
mamy osobne słuchaki głośności
na wszystko tak naprawdę, od kroków
po dźwięków, ubrań
po takie zwykłe ataki
do tych ataków specjalnych, wokale
czyli jakieś okrzyki postaci
kiedy jesteśmy w rogu na przykład mapy
albo przeciwnik jest w rogu mapy
co też się przydaje na początek i koniec
areny
tak, informacje, dźwięki na ostrzeżenia
na pasek zdrowia, więc jeśli mamy mało życia
albo nasz przeciwnik, to wszystko ma
osobne słuchaki, można sobie
to pokonfigurować, bardzo fajnie jest
ta dostępność zrobiona
no i też właśnie
ja bym chciał pozostać przy bijatykach
jeszcze
bo co prawda nie mamy tutaj tego
w notatkach, ale myślę, że warto
wspomnieć o
najnowszym Street Fighterze
który się pojawił
czekaj, który to jest Street Fighter?
szósta, szóstka, szósteczka
ja ci powiem szczerze, że się nie rozczarowałem, pewnie jak
będziesz tłumaczył to powiem dlaczego
znaczy generalnie
Street Fighterze
no coś tam zrobiono
jeżeli chodzi o dostępność, ale to
coś tam, to dosłownie
jest jedna rzecz, która
znaczy dwie rzeczy, które są dodane
nie mamy oczywiście żadnego screenreadera
żadnej narracji w menu głównym
mamy dźwięki
które nas informują jak
po pierwsze jak daleko
jesteśmy od przeciwnika
i to chyba jest tyle jeżeli chodzi
o dźwięki
i ja nie wiem czy pozycja na mapie
chyba też nie jest
i to czy przeciwnik kłóca czy nie, no to chyba to są
jedyne rzeczy, które można włączyć
oczywiście musimy to zrobić
z OCRem, no i możemy
sobie jeszcze włączyć coś takiego, że
podstawowe menu jakie
tam też mają narracje
czyli w jaki tryb wchodzimy
natomiast jak już wejdziemy w dany tryb
to już to nie jest odczytywane
jakie tam mamy możliwości
no więc tak naprawdę dostępności
w Street Fighterze w zasadzie nie ma
poza tym mamy też
taki tryb arcade’owy
w którym musimy
chodzić po mapie, coś jak w Mortal
Kombat 1, coś podobnego
tyle, że tutaj nie wiemy gdzie chodzimy
no i w Mortalu
to chodzimy po siatce, tam tak naprawdę
tylko możemy iść w odpowiednich miejscach
i właśnie mamy informację
czy coś jest przed nami otwarte czy nie
a tutaj to po prostu jest otwarty świat
całkiem
i dlatego
ja się właśnie nie rozczarowałem, bo ja się
ja generalnie tę grę chciałem jak już
coś kupić to właśnie na tego trybu
World Warrior chyba to się nazywa
teraz już nie pamiętam, no to niestety
jest nierozstępne, no i słuchaj ta dostępność
ewidentnie była chyba zrobiona pod multiplayer
bo tam są niewidome osoby, które znów
profesjonalnie biorą udział
w turniejach Street Fighterowych
chociaż nawet one też
funkcje krytykowały, że te dźwięki na przykład
ta właśnie osoba
taka, która była znana z tego, że gra w tą grę
no to on komentował, że na przykład
on by wolał, żeby to było pod przyciskiem
żeby na żądanie sobie jakiś dźwięk puścić
jakby chciał pozycję sprawdzić
no ale tutaj tego nie ma
no i nie mamy udziękowania niestety
więc jeśli ktoś chce
pierwsza bijatyka to myślę, że
raczej Mortal Kombat. Najnowszy Tekken
który ma dodatek też nie będzie miał
ułatwień dostępu, także zapomnijcie
o tym. Ma jakiś ilu kolorów
była jeszcze jakaś bijatyka
chyba z Brazylii albo z Portugalii
która miała coś mieć, natomiast
wiem, że tam coś nie poszło
ja się potem przestałem tym
interesować. Miała być
narracja, ale
chyba nie było, z tego co pamiętam
próbowałem też coś włączać w wersję demo
bardzo klimatyczna gra, fajna muzyka
fajne dźwięki. Mi się nie podobały dźwięki
a mi się akurat podobały, no taki
anime klimaty trochę, trochę tak
Street Fighter coś
no tak
mniej więcej tutaj
niestety
no niestety
po prostu dostępności
tutaj też nie było.
Dobrze, myślę, że to
są bijatyki zamknięte
pytanie
tradycyjnie czy ktoś do nas napisał
więc cześć. No tu cały czas Ewelina drąży
ten temat
Blind Questa
to przeczytam tylko
najpierw to pytanie. Mam pytanie
do Patryka, dlaczego nie jesteś
zadowolony z Blind Quest?
Niezależnie od poglądów.
No dobrze
nie jestem zadowolony
na pewno z tego
na pewno z systemu walki
który tam w tej grze jest
nie wiem na którą platformę
grałeś Piotrze, ale zarówno
na Windowsie jak i na
Bo generalnie walka
sprowadza się do czegoś takiego, że
musimy
wszystko generalnie czyta jeden narrator
we wszystkich trzech Blind Questach
czyta jeden
i ten sam pan
zresztą nie tylko do tych, bo jeszcze mamy
grę Hellhunter, Antinonen, gdzie jest
dokładnie ten sam człowiek
no powiedzmy, że fabuła jest
w miarę okej
natomiast jeżeli właśnie chodzi o samą walkę
co musimy robić? Musimy
ja to podam na komputerze, musimy
unikać
jak na przykład słyszymy
uderzenie tam miecza z lewej strony
no to musimy nacisnąć tam strzałkę w prawo
żeby zrobić unik
i w międzyczasie atakujemy
atakowanie
polega na tym, że naciskamy strzałkę
do góry przypuśćmy i naciskamy ją
mniej więcej tak
aha tak tak tak tak
im szybciej naciskamy i słyszymy takie
no
takie mniej więcej coś
no chyba przeciwnik dostaje
no i tak
sobie tu strzałką tutaj unikamy
i atakujemy
tak samo
klepiemy w ekran
mniej więcej dosłownie
im szybciej tym lepiej
no i oczywiście jak przeciwnik
w blind quest 1 jest tak, że
jeżeli przeciwnik tam powie
zginie to powie nam
victor you get
won
experience
healing potion
and
coś tam
experience points
victory i generalnie wszystko
po prostu ten pan w taki sposób
mówi i walki
w tej grze wyglądają tak
samo
we wszystkich
trzech częściach i
po prostu ja nie czuję, że
gram w ogóle w RPG bo
nawet jeżeli zdobywam te
niby poziomy w tym
blind questie
no to
sprawia to to, że trochę krócej
nawalam i trochę mniej ręka
mnie boli
no natomiast no po prostu
ja mam uraz generalnie do tych
twórców
włoskich bo oni mi niestety
pokazują, że można się
stoczyć coraz niżej
i co gra to gorzej
i co gra to gorzej
no ten hellhunter jest ponad
lepszy ale zwłaszcza te najnowsze
dwie części ale jeszcze nie
jeszcze tego nie ogrywałem
fabularnie jest fajnie i gdybym ja mógł
tą walkę pominąć
nawet też zresztą
gdybym ja mógł tą walkę pominąć
oj cieszyłbym się
gdybym mógł tak jak w bramku tej walki nie robić
a w hellhunterze wie ktoś z was
jak ta walka wygląda?
podobnie
oni jeszcze
oni jeszcze byli znani z takiej
gry o dzikim zachodzie
a western drama
i to jest coś co mogę polecić
tak a western drama polecamy
to jest przyjemne bardzo też prosta gra
generalnie tam po prostu musimy odpowiednio
zareagować czy tam coś do nas strzelają
z lewej czy z prawej strony ale
no taki fajny tam też nie ma jakoś dużo
aktorów żeby nie było
ale to jest fajne
no to jest przyjemna taka gra
to jest fajna muzyka nawet jest muzyka do kupienia
to w ogóle oni się podpięli
oni prosili o ten soundtrack
oni byli bardzo zaskoczeni ile ludzi prosiło o ten soundtrack
znaczy generalnie z western dramą
generalnie z tymi twórcami
jest teraz taka sytuacja że to jest
to są generalnie
ludzie którzy się podczepiają
pod różne instytucje zajmujące się grami
i na przykład western drama no to jest
studio tribute studio się ta firma
nazywa i generalnie
tam to się po prostu tamci się podczepili
pod to i tykon blue zajęło się
dystrybucją
ale to są ci sami twórcy
tylko pod różnymi nazwami
występują nie wiedzieć czemu
a oni oni jeszcze
zrobili jak już tak
o ich produkcjach
jeśli to można tak nazwać
mówimy no to oni jeszcze
mieli taką jakby
kurde policyjno gangsterską
nie wiem jak to nazwać
furry driver
ja tego w ogóle nie znam ja to słyszałem
tylko na pg-13
w waszych streamach
o to możesz Piotrek
o tym coś wspomnieć
ten sam silnik co hellhunter
tak parę lat minęło
przepraszam was muszę coś skojarzyć
sobie no to jest o tyle ciekawe
tam właśnie jesteśmy detektywem chyba
jakimś gliną który musi coś
rozwiązać no i tam właśnie mamy
połączenie tych trybów rozgrywki trochę
z blind questa bo to jest też taka przygodówka
point and click więc tam w lokacji wybieramy
miejsca czasami wchodzimy do
do walki która no wygląda
podobnie do blind
questa tam ze szczałkami ale tam chyba tak szybko się nie
naciskało z tego zapamiętam nie nie nie
nie akurat chyba troszeczkę wolniejsza
była ta rozgrywka ale
więcej sobie nie przypomnę na ten
moment ściganie się
samochodami to ja bym tego nawet wyścigiem
nie nazwał nie bo tam po prostu
jedzie w lewo tam naciskamy w lewo jedzie
w prawo naciskamy w prawo no
no to jest bardzo
prosta rozgrywka
no tylko mówię tak w western drama to też było
tak w miarę proste to tam no powiedzmy jak
do kogoś strzeliliśmy tam były jakieś dźwięki binauralne
więc było słyszeć jak na przykład ten przeciwień gdzieś tam spada
z konia gdzieś tam zostaje w tyle
to tutaj takich
ciekawostek nie było niestety
bo my tam
bo my tam w western dramie jesteśmy takim
na zasadzie łowcą głów
łowcą nagród
my co prawda jest już o western dramie
na kilka tam audycji
o grach o tym Tomek Tworek o tym mówił
natomiast mogę to polecić
co ciekawe to jest gra którą można również kupić
na steamie
na xboxie nawet na switchu ostatnio
wyszła jak ktoś ma
inne mobilne systemy też jest
więc też gra która jest generalnie dostępna
wszędzie praktycznie
a wie ktoś ile trwa rozgrywka?
około 3 godzin?
no my to zrobiliśmy
w dwóch streamach
z czego pierwszy miał chyba jeszcze godzinę
a drugi
do 4 godzin może dobije
no to ładnie
to już ładnie
okej czy coś jeszcze przyszło?
na chwilę obecną nic
okej
w takim razie kolejna
duża gra która się niedawno
pojawiła
no właściwie
tutaj będą poniekąd dwie gry
ale ja je omówię w jednym
w jednym wejściu że tak powiem
dlatego że to są
rozgrywka wygląda podobnie
jedna
mówimy o serii The Last of Us
jak to serial na HBO został przetłumaczony
tytuł Ostatni z Nas
gra która
pierwsza część pojawiła się 13 lat temu
nie 10 no 11 lat temu
chyba w 2013
na konsoli PS3 to była
ostatnia gra która gdzieś taka duża
która na tą konsolę się pojawiła
później część druga The Last of Us
to był rok 2020
to też była ostatnia taka duża gra
na konsolę PS4 znów
no i ta gra już była
bardzo znana z dostępności
dlaczego to zaraz o tym szczegółowo powiem
natomiast obie te gry
doczekały się remasterów
z czego remaster części pierwszej pojawił się
właśnie 2 lat temu
w zeszłym roku na komputerach
dzięki czemu więcej osób może w to zagrać
dlatego o tym będziemy mówić
a remaster na konsolę PS5
drugiej części która pewnie
jeszcze w tym roku gdzieś pewnie pod koniec
albo na początku przyszłego
też na komputery pewnie wyląduje
na PS5 pojawił się
w zeszłym tygodniu
w zeszły piątek bodajże on się pojawił
tam też parę taki nowy tryb doszedł
ale o tym powiem
za moment
i od razu wiadomość
że jak ktoś ma słabszy komputer w The Last of Us
to The Last of Us sobie nie pogra
no nie to jest gra
która ma swoje wymagania sprzętowe
jak Mortal Kombat zresztą też
czy Forza to są gry generalnie
o tyle Forze sobie pogramy w Game Passie
no tak w chmurze
ale niestety w The Last of Us
nie ma takiej możliwości
nadzieją był GeForce Now
ale w GeForce Now nie ma tego
nie działa w Polsce
no także niestety
ja to mogę powiedzieć
jako użytkownik który
na komputerze The Last of Us gram
tyle obecną ta gra
bardzo dobrze działa jeżeli chodzi o wydajność
natomiast jeżeli chodzi
o optymalizację
czyli takie tam budowanie shaderów
no to z tym niestety jest
dość ciężko
potrafi to na dobrej karcie graficznej
czasem trwać 15 minut
więc też
trzeba uważać z ustawieniami tej grafiki
bo można
nawet dojść do sytuacji
w której ta gra po dziś dzisiaj będzie
crashować, wysypować
nawet na dobrym sprzęcie na grze
no tutaj z optymalizacją
tego
nie jest za dobrze
dlatego też trochę obawiam się
co zrobią z dwójką
Miejmy nadzieję że nauczyli się na błędach swoich
bo tutaj
w przypadku części pierwszej to przepraszali pamiętam
ale
o co chodzi w tej grze
no mamy sytuację
to jest fikcyjny rok 2013
i na ziemi
pojawia się
pandemia
tak zwanego
maczużnika
czyli to jest taka
to jest jakiś grzyb chyba z tego co pamiętam
grzyb który no powoduje
że ludzie zamieniają się w zombie
oni bardzo nie chcą żebyśmy nazywali
tego zombie
ale to są generalnie zombie
na ludziach zaczynają
takie narośla tworzyć
które stopniowo powodują że te osoby
tracą kontrolę nad sobą do tego stopnia
że ostatnie stadia tego
są takie że co ciekawe
ludzie się zamieniają w takich
no na początku bardzo biegają, zachowują się agresywnie
a potem stają się takimi
klikaczami dosłownie
czyli to są powiedzmy już takie
zombie które są
mamy kilka rodzajów
klikacze, biegacze
zarażeni
tak zarażeni
no ci klikacze to właśnie
już nic nie widzą i poruszają się
echolokacją co ciekawe i to
faktycznie bardzo fajnie jest w tej grze oddane
mniej więcej
w pierwszej części
gramy panem Joelem
Millerem który
nie wiem ile tutaj chcę spoilerować
ale tak może ci prosto powiem no na początku
tego
zarażenia, tej infekcji
traci swoją córkę a potem mamy przeskok
20 lat
w czasie tych czasów
zostaje się przemytnikiem bo
powstaje taki podział świata
mamy strefy kwarantanny takie bardzo
zmilitaryzowane gdzie tutaj wojsko
pilnuje nawet przesadnie
porządku no i mamy całą
resztę no i są ludzie którzy gdzieś
mamy jakiś ruch oporu
tak zwane świetliki no i mamy ludzi
którzy ci przemycają broń czy inne
jakieś zasoby właśnie z tych stref
no do tej reszty świata
no i Joel jest właśnie jednym
z takich przemytników no i dostaje
misję żeby
przetransportować małą dziewczynkę Ellie
no mała ona już jest nastolatką
wtedy ma 14 lat
bo jest bardzo ważna dlaczego? No później
się okazuje że ona
jest odporna na tą infekcję
no i musimy ją przez całe
Stany Zjednoczone przetransportować
to jest część pierwsza w części drugiej
gram Ellie już może nie będę
mówił co tam się w drugiej części dzieje bo to już są takie
naprawdę spoilery ale ogólnie
o co chodzi w tej grze no to jest gra
generalnie fabularna gra
w której gramy z perspektywy
pierwszej osoby więc po prostu
chodzimy czy Joelem czy
Ellie czy tam jeszcze później jedną postacią
no i musimy
no przechodzimy tą fabułę
do przodu będą
sytuacje w których będziemy musieli
często walczyć czy to
z wrogimi osobami
niestety ludzie się cały czas
w takim momencie albo nawet bardziej
zabijają ale też oczywiście przed
z tymi zainfekowanymi
osobami to różne
typy tych zombie
możemy to robić na kilka sposobów
mamy broń palną i to wiele
rodzajów od jakichś
długodostępnych karabinów po ciche
strzelby możemy też później zdobyć
łuk
koktajle
mołotowe
naszych przeciwników
mamy bomby które możemy rzucać
takie prowizoryczne
albo bomby dymne albo bomby które
gwoździami na wszystkie strony
rzucają
możemy też oczywiście podchodzić
po cichu i dusić
naszych przeciwników albo klikaczy
atakować
ostrzami
wytwarzamy te przedmioty
właśnie miałem to powiedzieć cały czas
podczas rozgryw
tak właśnie cały czas
będziemy różne rzeczy zbierać no i musimy
zdecydować jak te elementy
będziemy wykorzystywać bo powiedzmy że
znajdziemy jakieś ścierki znajdziemy alkohol
i teraz możemy albo sobie z tego stworzyć
apteczkę bo mamy za mało
życia bo po prostu chcemy sobie no mieć
takie apteczki przy sobie gdybyśmy
mieli jakąś walkę albo
możemy właśnie koktajl mołotowa stworzyć no i
musimy zdecydować jak chcemy te
materiały
wykorzystać w części drugiej
ten system został jeszcze rozbudowany i tam
oprócz tego możemy też sobie tworzyć
szczały i to kilka rodzajów mamy szczały takie zwykłe
mamy szczały wypuchowe
później też więc tutaj też znów możemy
na różne sposoby te materiały
tworzyć mamy
możemy zbierać też suplementy
no czyli leki którymi możemy
różne aspekty naszej
postaci ulepszyć no w pierwszej części
znów to jest w miarę proste bo tam po prostu możemy
mieć więcej życia
szybciej się poruszać
powodować czy nasze celowanie jest
bardziej stabilne no a w części drugiej
znów to zostało znacznie rozbudowane
tam mamy trzy albo cztery gałęzie
na którymi możemy ulepszać
naszą postać no i znów musimy
zdecydować czy chcemy skupić się bardziej na takiej
grze po cichu właśnie że będziemy
gdzieś dusić naszych przeciwników gdzieś
podchodzić do nich albo właśnie skupić się
na broni parnej na przykład
ulepszyć sobie
płomień koktajli
tych mołotowa albo otworzyć lepsze
bomby no i tutaj też
możemy takie
decyzje podejmować no generalnie gra jest taka
linearna że no idziemy do przodu
cały czas i
tutaj możemy generalnie gdzieś przejść
jak działają funkcje nawigacyjne w tej grze
bo no
oczywiście tutaj właśnie to był
pierwszy duży projekt na którym Brandon Cole pracował
to było też ciekawe bo on
parę lat temu
pracował na którejś konferencji
teraz już nie przypomnę sobie której właśnie mówił dlaczego
dostępność jest tak ważna
i podszedł do niego ktoś
z firmy Naughty Dog która właśnie nad
tą serią pracuje akurat wtedy
tworzyli część drugą to był chyba rok 2017
18 jeszcze
no i zaoferowali mu
powiedzieli mu że oni by chcieli w sumie
coś z tą dostępnością zrobić no i od tego się zaczęła
to była pierwsza taka duża gra
która miała
pełny wachlarz funkcji
dla osób niewidomych
to właśnie dodatkowe dźwięki które nam pomagają
znajdować przedmioty celować
przeciwników
no i cały skin reader który
działa na podstawie sampli
i
od tych remasterów zarówno części pierwszej
i drugiej audiodeskrypcja
która jak cała reszta gry
jest dostępna w języku polskim
bo w tej grze mamy pełny polski dubbing
tutaj mamy naprawdę znane
znanych aktorów dubbingowych
na przykład Joel’a gra
Krzysztof Vanasza którego możecie
kojarzyć na przykład z słuchawisk
Wiedźmina
jeśli ktoś słuchał
bardzo świetnie zrobiony jest Endemic no i tutaj tą
audiodeskrypcję
też mamy
no i jak ta nawigacja działa
no generalnie nawigacja w tej grze
prowadzi nas za rączkę dosłownie
bo po prostu naciskamy przycisk i
nasza postać jest skierowana
aczkolwiek też lubi nie zadziałać
w niektórych sytuacjach
i po prostu
czasami na przykład nas nie obróci
musimy gdzieś tam sami
się gdzieś wycofać i spróbować
jeszcze raz
szukanie itemów wiem, że jest
upierdliwe
musimy zrobić krok gdzieś na bok
żeby pomóc tej nawigacji
mamy osobny klawisz do sprawdzania
czy wokół nas są jakieś przedmioty
i w ten sposób możemy się rozglądać
przeciwnicy tak samo
tak, to jest o tyle irytujące
że to trzeba robić co chwilę, to jest prawda
można to
robić, no niestety też trudniej nam
później jest do jakiegoś poziomu się cofnąć
bo nie możemy powyjść z nawigacji na przykład
chcę sobie wejść z tego budynku
po lewej stronie, który może nie jest
wymagany dla
dla fabuły, ale może tam jest
coś co chcemy
zdobyć, a w każdej części też są
jakieś znaki, które no nie są wymagane
do fabuły, ale
tam można też jakieś poboczne wątki
znaleźć, tak, w pierwszej części
zdobywamy, na przykład
znajdujemy komiksy, które Eli lubi czytać
i możemy sobie te komiksy też przeczytać, żeby nie było
takie straszczenia, za to jest osiągnięcie na Steamie
tak, za to jest osiągnięcie, jeśli
wszystkie zdobędziemy, w drugiej części
zbieramy jakieś karty, takich fikcyjnego
świata herosów, znów
i to też możemy sobie czytać
ale też wchodząc do
dziś wszystkich takich domów, no to
znajdziemy, będziemy znajdować
często różne listy
pożegnalne często i w ten sposób
możemy się dowiedzieć, na przykład, że
w tym domu powiedzmy
była jakaś rodzina, której
zaczęli z jakiegoś
powodu się rozchodzić, albo próbowali gdzieś
coś znaleźć, ktoś był chory
a druga osoba poszła mu szukać
leków i nigdy nie wróciła, zostawiła list
gdzieś można dowiedzieć się
o tym, co różne postacie
w tym uniwersum
robiły
i to nam w Skin Eater zaczną tak te wszystkie
listy przeczytać, no i przy okazji też będziemy znajdować
właśnie różne materiały
które później możemy wykorzystać
są sejfy, które możemy
sobie otwierać i to jest coś ciekawego
jeśli chodzi o sejfy
no to generalnie jest tak, że
do niektórych musimy mieć ostrze, przynajmniej
w pierwszej części, w drugiej chyba już tego nie ma
ale wiele sejfów
możemy otworzyć
po prostu
znajdując kombinację, która
albo gdzieś będzie obok
na kartce papieru, jeśli ją znajdziemy
albo możemy ją
po prostu rozgryźć, bo to jest tak
zrobione tam, są delikatnie
inne dźwięki, inne wibracje
natomiast możemy po prostu na czuja, że tak powiem
te sejfy otwierać i to jest coś
no to jest też, daje to taką satysfakcję
jeśli uda nam się. Z internetu sobie pościągałem
bo ja nie byłem w stanie
tych dźwięków wysłyszeć tam. To jest bardzo
delikatna różnica, to jest tak naprawdę
minimalnie, ja myślę, że mi się to akurat udało
ale rozumiem
że to może być trudno
bo słyszycie znajomy, akurat to przychodził na komputerze
i on tego od razu
nie odczuł. Też
ta haptyka
na Playstation jest też troszeczkę lepsza
no i właśnie tutaj też może
krótko powiem o tym jak to jest
jak się to gra na Playstation, bo tutaj mamy
ten kontroler DualSense
który jest bardzo specyficzny
on ma takie dwie ciekawe funkcje, których
nie ma na innych konsolach i dlatego ta konsola
w ogóle jest taka dosyć ciekawa dla nas moim zdaniem
mamy
mamy spusty, które
nam mogą stawiać opór
więc jeśli strzelamy na przykład
z pistoletu czy
z jakiejś większej szczerby
no to ten spust nam będzie
trudniej nacisnąć, on nam będzie faktycznie
pod palcem stawiał większy opór jakby ten spust
chodził trudniej, a jeśli
strzelamy z łuku czy z broni maszynowej
no to też pod palcem będziemy
czuli jak ta linka nam się na tym łuku
napina coraz mocniej, tam gdzieś trzeszczy
pod palcem, jak nam się ręka zaczyna trząść
to wszystko czujemy na
na tych spustach na tym kontrolerze
i mamy
haptyka zaawansowaną
ta haptyka
jest trochę poniekąd podobna
do tego co mamy na Iphone’ie, gdzie możemy
czasami takie też konsola
może delikatne jakieś pupnięcia nam
dawać, no i dzięki temu na przykład powiedzmy
stoimy w miejscu gdzie pada deszcz
no to będziemy cały czas
gdzieś tam na kontrolerze czuli i z lewej
i z prawej strony takie delikatne
stukanie jak ten deszcz nam
na nas pada po prostu
no i tam właśnie też przy otwieraniu tych
sejfów jest inna haptyka, kiedy
idziemy na koniu no to na różnych powierzchniach
to też czuję się inaczej
no to jest naprawdę fenomenalnie
zrobione, na konsoli mamy też dźwięk 3D
fantastycznie
zrobiony, tutaj też bardzo fajnie
wysokość jest odwzorowana więc
jeśli ktoś na przykład strzela nad nami
albo pod nami ktoś wpadł
na przykład, to wszystko
będziemy słyszeć
mamy też bardzo fajnie zrobione
podgłosy i to chyba na komputerze też już jest
naprawdę inaczej
słychać kiedy na przykład idziemy nie wiem w lesie
i ktoś strzeli z broni
to naprawdę słychać jak ten pogłos odbija się
od tych wszystkich drzew, które są
wokół nas, albo budynkach, jak ktoś kiedyś
wyszedł gdzieś po ulicy
jeśli zwróciliście uwagę na to jak się dźwięk
odbija, no to w tej grze jest fantastycznie
odwzorowane
no w ogóle same dźwięki, otoczenia
jeśli jesteśmy w jakimś
budynku, które się rozpadą to jakieś
skrzypiące
jakieś elementy
jakieś daleko dźwięki
ptaków latających, oczywiście te wszystkie
zombie, okrzyki różnych
postaci
wystrzały broni, naprawdę oprawa
dźwiękowa, no i aktorska
też właśnie, wracając do tego
dubbingu, no jest
naprawdę fantastycznie zrobiona, mimo to, że ta
dostępność, no, mogłaby być
lepsza, myślę tutaj
1428 pokazało
jak taką dostępność można
zrobić lepiej, tam mamy dedykowane klawisze
do skanowania, konkretnie
jakieś drzwi,
możemy sprawdzić w jakim miejscu jesteśmy, w jakim
otoczeniu, Last of Us było
pierwsze, szkoda, że tutaj
nawet na tej najnowszej wersji
nic tutaj nie zostało jeszcze poprawione
natomiast to co mamy jest dobre
i spokojnie sobie można zarówno
pierwszą i drugą część przejść
po niewidomemu, w stu procentach
no, czy znajdziemy wszystko co widzieliśmy razem? Pewnie
nie, ale
ale większość rzeczy znajdziemy
i naprawdę można mieć
no. 1428
pokazało jeszcze
jedną rzecz, mianowicie to
ma wysokie parametry
ale pokazali jak można
to prawidłowo zoptymalizować
gdzie naprawdę można grać nawet
na słabszych komputerach i też gra się
fajnie. Trochę tak rzecz
zaczął, no że ludzie mogą nie wiedzieć
o co chodzi, to może ja powiem
1428
Shadows of Osiris
to jest gra
czeskiego producenta
Petera Kubiczka
która to wystartowała
na początku, która to wystartowała
w roku 2022
jest to
produkcja, która jest w języku angielskim
i tutaj twórca
w zasadzie jeden twórca
wzorował się
dostępnością właśnie z The Last of Us
ale on ją troszkę ulepszył
to jest taka gra
o średniowiecznym Śląsku
takie trochę dark fantasy
gdzie tam nawiązująca do
trylogii husyckiej
wkrótce powiem, że były wojny
właśnie wojny husyckie
tutaj kto czytał trylogię husycką
ten powinien wiedzieć o co chodzi, natomiast
co w tej grze jest takiego fajnego
jest podobny sposób nawigowania
natomiast tutaj jest ta nawigacja
lepsza o tyle, po pierwsze, że słyszymy
gdzie są ściany, w ogóle tamto jest
widok izometryczny, czyli
nasza postać może się poruszać
w czterech kierunkach
niemalże jak po mapie
taki z góry, jak po szachownicy
natomiast słyszymy gdzie są różne
ściany, możemy nawet
sobie z waypointów
wybierać na przykład gdzieś wrócić
możemy sobie na przykład wybrać jakiś waypoint
jakiś punkt do którego
chcemy dojść, bo na przykład
chcemy wrócić do jakiegoś miejsca
do jakiegoś przedmiotu, to tutaj bardziej ta
czeska produkcja nam na to pozwala
na wolne
eksplorowanie, czego tutaj niestety w The Last of Us
nie ma
No właśnie, ale i tak gra
jest bardzo fajna i jeśli chodzi
o remaster części drugiej to
oprócz samej fabuły tam się pojawił
taki bardzo ciekawy nowy tryb
bo ostatnio modne jest
dodawanie elementów tak zwanych roguelike’ów, czyli takich
jak się ktoś grał
w Slay the Spire na przykład
to wiecie jak tam generalnie mamy
musimy przejść dany poziom
mamy dwie ścieżki do wyboru
no i w każdej ścieżce możemy
albo Hades właśnie
okej, no w sumie tak
no tak, ale
mamy, wybieramy jedną z dwóch ścieżek
mamy wtedy, musimy
jakąś walkę pokonać
no i są różne jakieś przeszkody
które przed nami
stoją, ale też wiemy jaką możemy za to
nagrodę dostać, no i ktoś postanowił
właśnie
z The Last of Us coś takiego zrobić
jest tryb bez powrotu, tryb no return
no w którym właśnie
i tak to wygląda
to jest o tyle ciekawe, że mamy
kilka postaci do wyboru, zresztą musimy te postacie
sobie odblokować
i tak na przykład grając Ellie
no to najpierw będziemy odblokować
jej koleżanki
kulminując to, że będziemy mogli
z Joelem też zagrać
i każda z tych postaci ma
inny ekwipunek na początku, inne
umiejętności na start
no a później jak już, jakie
jaką ścieżkę bierzemy
jakie nagrody zdobędziemy to już
to już zależy od nas
to jest też bardzo fajny tryb, ja z nim miałem
dużo frajdy
no i co ciekawe tam nawigacja została
troszeczkę zmieniona i tam możemy sobie
poprosić, żeby nawigacja nas konkretnie
podprowadziła pod wrogów
pod przedmioty
no szkoda, że w tej głównej
wersji w jakimś stopniu tego
nie dało się zrobić, żeby na przykład zdecydować
czy chcemy iść no dalej
fabułą, czy na przykład jeśli jest jakiś budynek
obok, jakby się nie dało zaznaczyć
na nawigacji, no zaprowadź mnie
do tego budynku, no ale niestety
tak nie zostało zrobione, natomiast sam
tryb no return
jest naprawdę fajny
no warto najpierw sobie górną
fabułę przejść, jeśli ktoś
chce się tym pobawić, natomiast
no na pewno będę do tego
trybu wracał, bo sam
walki w Last of Us
dzięki między innymi
temu właśnie jak są fajnie te dźwięki zrobione
i te efekty są fantastyczne
więc fajnie, że powstał tryb, który się
no właśnie na
na tych walkach skupia
no i tam jeszcze doszedł tryb grania na
gitarze, wolne, tam też są jakieś inne
instrumenty, które można sobie oblokować, no bo
w części grania na gitarze zostało
też podobno jakoś ulepszone
tak, no właśnie jest osobny tryb do tego
w którym można jakieś różne instrumenty odblokowywać
sobie, jakieś efekty nakładać
na to, ja jeszcze tego nie blokowałem
bo akurat do tego trzeba
całą fabułę przejść, ja jeszcze tego
do końca nie zrobiłem
jestem w połowie w tym momencie
ale no
takim ważnym elementem fabuły właśnie jest to
że Eli w tej drugiej części
uczyła się grać na gitarze i to jest
odwzorowane tym właśnie, że
są momenty, kiedy musimy na tej gitarze
grać i to też ciekawie jest zrobione
bo ten pad na
Playstation ma gładzik
na środku, więc my po prostu
żeby grać na tej gitarze, no wybieramy odpowiedni akord
najpierw
gałką, a później musimy właśnie na
tym padzie przejechać palcem
tak jak po strunach na gitarze, żeby
ten odpowiedni akord
odegrać, no ale też
można sobie grać inne rzeczy
i nawet przed tym trwają ludzie na YouTubie
i stracili wrzucać covery
uczyli się grać na tej gitarze, no i tutaj
producent zareagował na to, no i
dodali taki dedykowany
tryb do tego
no także też bardzo fajna gra
no na tyle kultowa, że dostała
swój serial, który co ciekawe
w polskiej odeskrypcji
się nie odczekał, a gra już jak najbardziej tak
więc myślę, że my nawet
z tego możemy wyciągnąć więcej
aczkolwiek też ta audiodeskrypcja
niestety nie jest wszędzie, tak
w pierwszej części
ona obejmuje tylko psenki
w drugiej części trochę
więcej, ale też nie wszystko i tak na przykład
no jeszcze do tego nie doszłem, ale
podobno zakończenie nie jest
deskrypowane, a szkoda
no więc tutaj też
można mieć nadzieję, że w przyszłych częściach
tej audiodeskrypcji będzie
więcej może
bardziej kompleksowej
natomiast no fajnie, że w niektórych takich
też generalnie ważnych miejscach
jakąś
deskrypcję mamy, no i ona
jest no fajna, no i też
co ważne dla nas jest po polsku
tutaj także kolejna
seria Warta Polecenia
jeśli nie graliście w Last of Us
no to wiadomo, warto zacząć
od części pierwszej, która
też jest dostępna na komputerze, tylko tutaj uwaga
to musi być, jeśli zwłaszcza
kupujecie gdzieś na konsoli
to musi być Last of Us Remastered
a nie ta pierwsza
edycja z 2013 roku
która jest tańsza, owszem
ale nie ma tych funkcji dostępności
na komputerze to jest tylko ta jedna
wersja, więc tutaj problemu nie mamy
no a później
kiedy sobie w jedynkę przejdziecie to
szkoda dlatego, że Remastered
znaczy ta zwykła wersja miała tryb
wieloosobowy
które pozostałe nie mają
a to widzisz
to dobrze wiedzieć, nawet nie wiedziałem
szczerze mówiąc, no niestety tutaj
trybu wieloosobowego nie ma, miała powstać
w ogóle gra wieloosobowa
MMO w uniwersum Last of Us
ale
ale rozwój
tak, ale niestety projekt został anulowany
bo coś tam im nie wychodziło
jakieś audyty były przeprowadzone
no i projekt
postanowiono
zarzucić, także
no także niestety tego
nigdy nie będzie, natomiast
no właśnie tak jak mówiłem, Last of Us jak najbardziej
jest
warto polecenia
dobrze, czy
mamy jakieś wiadomości?
na razie nie
na razie nie, okej, no to możemy przejść dalej
teraz zaczniemy kolejny
taki blog
poniekąd, rozmawialiśmy o grach, które
są dla nas dostępne
natywnie, ale cały czas będziemy mówić
o grach, które
nie powstały z myślą o nas, ale będziemy teraz
mówić o grach, które
na początku nie były dostępne
ale dzięki społeczności
pojawiły się tak zwane mody
czyli to są modyfikacje, które do
gier instalujemy, które różne rzeczy mogą
dodawać jakieś inne poziomy
zmieniać wygląd postaci, albo
tak jak w tym przypadku
wprowadzać funkcje dostępności
no i zaczniemy od
takiej gry
bardzo kultowej
Plants vs Zombies, która pojawiła się
o, bardzo fajna gra
kilkanaście lat temu, chyba to był rok
2010
Electronic Arts
zresztą jej game
znane jako Popcom
taki odłam od
tej firmy, zrobił taką grę
właśnie
w tych czasach
która
polega na tym
żeby sadzić rośliny
i mamy generalnie
swój ogród, mamy lewą
stronę ogrodu
i z prawej strony nadchodzą zombie
a naszym zadaniem jest
chronić ogród w taki sposób
żeby te zombie się
do nas nie wtargnęły
nam i nie zeżarły
nam mózgu, dosłownie
mamy kilka roślin do dyspozycji
różne rośliny
które odblokowujemy, każda z tych roślin ma
swoje właściwości
to mogą być np. groszki, które strzelają
jakimiś pociskami
to mogą być słoneczniki
a właśnie każda roślina
jest kupowana
za walutę, która jest
słońcem, to słońce jest
zbierane
automatycznie przez moda, bo sami
nie bylibyśmy w stanie tego
robić, więc mod
zbiera nam to słońce
i za te słońce
możemy te rośliny sadzić
i teraz mamy właśnie
słoneczniki, które dodatkowo nam te
słońce nabijają
i każda roślina
żeby nie było też zbyt
prosto, ma swój cooldown
czyli taki odstęp
czasowy, w którym
musimy sadzić te rośliny
żeby
żeby potem
one działały odpowiednio
generalnie mamy moda
który nam czyta
wszystko od tego, gdzie jesteśmy
na mapie, bo mapa jest generalnie
taką szachownicą
kwadratem
nie pamiętam dokładnie na ile ona ma
tam rozmiary
10×5 finalnie?
tak, 10×5
tak i generalnie
to jest gra z gatunku tower defense
czyli po prostu ustawiamy te rośliny
w różnych miejscach
mniej lub bardziej strategicznych
no i w tym momencie
mamy komunikat zombie
zombies are coming
i to tym głosem takim
zaczyna się
oni chodzą
no i generalnie jak my możemy sprawdzać
gdzie te zombiaki są?
możemy oczywiście poruszając się
po mapie, jeżeli włączymy odpowiednie opcje
tego moda
możemy się dowiedzieć na którym polu
zombie aktualnie się znajduje
i możemy sobie na przykład
zapauzować rozgrywkę klawiszem tab
co sprawi, że te zombi przestaną na chwilę
nam chodzić i nie będzie
zatrzymany czas
i my będziemy mogli po prostu sobie
sprawdzać gdzie co jest
i w ten sposób jeżeli mamy dużo słońca
załadowane możemy
też sadzić rośliny w miejscu, gdzie te zombi są
i jak odpauzujemy grę no to
możemy zrobić trach
tym roślinom
mamy minigry, mamy różne
oprócz takiego trybu przygody, mamy tryb fabularny
mamy tryb ogrodu
mamy tryb nieskończoności
no te minigry też są ciekawe
my na przykład gramy w kręgle, tak rzucamy orzechami
w zombie
fajne, a tryb
ogrodu, o co w tym chodzi?
nie wiem, bo ja nie przeszedłem jeszcze tego
nie odblokowałem
w sensie, że tak daleko nie doszłem, ale tak, jest coś takiego
no i oczywiście same te zombiaki, które
znaczy generalnie
sama fabuła jest na tyle śmieszna, że mamy
aktora, który
mówi na przykład
kłos, który mówi
na zasadzie coś takiego
mniej więcej, jest napisane
co on oczywiście mówi po polsku
jeżeli gramy ze sporzczeniem
no ale oprócz tego zombiaki, które na przykład
mówią coś w stylu brains
no w ogóle te zombie też są ciekawe
bo mamy
są różne typy tych zombie
tak, na przykład jest zombie, który
zasłania się wiaderkiem, tak, bo mamy zombie
który czyta sobie gazetę
i chroni się tą gazetą, więc na początku
my atakujemy właśnie
w tą gazetę, a kiedy tą gazetę
zniszczymy, to ten zombie się wkurza i zaczyna
biec szybciej po prostu
no więc tutaj też takie
takie bardzo humorystyczne
motywy mamy, tak, że
no ten
ta gazeta mu chyba mózg zniszczyła
nie wiem jak to tam było wytłumaczone
no mniej więcej
no też jest kilka typów
tych zombie, też mamy właśnie te
roślinki, nie wiem jak jest w wersji polskiej
w tej wersji angielskiej, to one niektóre mają takie
śmieszne nazwy, na przykład
taka roślina, która działa nam jak taka
zapora, taka ściana
to jest dosłownie taki orzeźw
po angielsku to się dosłownie
nazywa walnut, czyli no jak
wall, ściana, tak, więc tutaj też
takie właśnie
orzek włoski, więc tutaj
no bardzo też fajna
muzyka specyficzna
te dźwięki też
tych zombie, tak jak powiedziałeś
to jest gra strategiczna, no na pewno
też nie możemy do tego dopuścić
i to jest dość problematyczne
i w sumie nie wiem jak to do końca zrobić
ale też nie możemy dopuścić
żeby zombiaki nam te rośliny zjadały
bo one nam będą też wyjadać
nasze… tak
jak to zrobić żeby roślina akurat
zadziałała, a żeby
strzeliła na przykład, a nie żeby
zombiaki zaczęły ten groszek gryźć
musimy w odpowiednim miejscu je postawić
ewentualnie właśnie jakieś orzechy
postawić obronne
na późniejszych
poziomach też będziemy mieli kosiarki
na końcu, które nas powiedzmy będą chronić
przed tym, ale jak już ta kosiarka się zużyje
bo ta kosiarka się aktywnie tylko
tylko raz, no to później jak już
zombi wejdzie na to
miejsce, no to już po prostu wtedy my
tracimy głowę
dosłownie
jest koniec gry
no i jeżeli gramy ze spolszczeniem
bo możemy grać ze spolszczeniem, to jest na razie
taki problem, że nie ma polskich znaków
czyli wszystkie sieci
po prostu nie będą
czytane
no i z tym musimy się akurat
z tym musimy się akurat liczyć
no i sam mod jest po angielsku
natomiast sam mod ma bardzo dużo opcji
które możemy sobie włączać, co jak ma być
czytane, co nie ma być czytane
jaki ma być radar od zombi
czy ma być radar od roślin tylko
możemy się dowiedzieć, kiedy roślina już jest
gotowa do posadzenia, to wszystko można
przełączać, no dużo tego
i mod jest po prostu
appką, którą sobie uruchamiamy
to nie jest mod, który gdzieś tam podmieniamy sobie
do gry coś kupujemy
tylko po prostu uruchamiamy aplikację
i uruchamiamy grę i w tym momencie
chyba nawet w najnowszych wersjach można już sobie
tak ustawić, żeby mod nam grę uruchamiał
tak, że trzeba to ustawić
trzeba to ustawić i ważne, żeby
gra była w domyślnym
katalogu, czyli Cep, Program Files
tam Steam i tak dalej
i powiedzmy sobie
szczerze, mnie się wydaje, że
ten twórca moda to chyba nie śpi
bo rekordowo się pojawiają
nowe wersje
był w grudniu taki
największy boom na rozwój
tego moda. No bo brakujące
funkcje były dodawane, bo na początku nie wszystkie
tryby były obsługiwane, co stopniowo było
naprawiane, właśnie też prosili
funkcje o
możliwość lokalizowania tego moda, więc kto wie
czy kiedyś ten mod też nie będzie na polski
przetłumaczony, bo jest jakaś możliwość
Tomek Tworek tłumaczy
Czyli w Polsce niebawem
się pojawi
No i jeszcze tutaj jeśli chodzi o takie gry
to jest taka gra Tower Defense, która
się pojawiła, to już nie jest moda
ale to jest gra audio, więc myślę, że tutaj może
o niej krótko
powiedzieć. To jest gra darmowa
Plants vs Zombies w ogóle to też jest gra
płatna, ale jakoś bardzo droga, nie wiem
chyba 15 złotych normalnie kosztuje
18. Ile?
18. 18, okej.
Ja ją tak jarno święta kupiłem na
minimalnej zniszcze, ale to też jakoś dużo
nie jest, więc można sobie
przez Steama
Plants vs Zombies
Jak ktoś ma płytę oryginalną to
też może
Tak, mod też właśnie tą wersję
obsługuje, także
można
No ale właśnie jeszcze tutaj alternatywa
gra
Wave of the Undead, tutaj też właśnie taki
Tower Defense, tutaj w ogóle gra, której
możemy tworzyć własne poziomy
No i tutaj też musimy pokonywać
zombie, natomiast tutaj już to nie są rośliny
tylko musimy w odpowiedni sposób
montować różne
katapulty, jakieś działka, które
albo atakują w prostej linii, albo
gdzieś na boki
Mamy w grze kampanię
Możemy też własne poziomy tworzyć
No i co ciekawe, oprócz tego, że
mamy te właśnie działka, które my
gdzieś instalujemy, które
zombie mogą niszczyć
to nasza postać też
może się poruszać i może atakować
Tak, oczywiście
I mamy różne bronie, które też możemy
odblokowywać sobie
Zaczynamy od jakiegoś prostego
noża
ale później można sobie jakieś łuki
widziałem odblokowywać, więc tego też jest
tam
całkiem sporo
Gra się rozwija powiedzmy cały
czas
Jeśli ktoś słuchał tefloprzeglądów, no to
co jakiś czas jak są właśnie te nowości
w grach, no to wspominam o tym, że ciągle
aktualizacje są, które
rozwijają możliwości tego edytora
poziomów, w ogóle widzę też w grze
zaraz się dźwięk binauralny pojawił
więc wszystko słyszymy
z perspektywy mapy
właśnie, albo przed nami, albo za nami
więc też wiemy co się dzieje
Natomiast to jest na pewno wolniejsza gra
od Plants vs. Zombies
Tam to się wszystko dzieje w czasie rzeczywistym
musimy co do sekundy
tak naprawdę podejmować decyzję
Tutaj mamy dwie fazy, na początku właśnie
rozkładamy swoje bronie, później kiedy jesteśmy
gotowi przechodzimy do walki
Ale walka też się odbywa
w trybie turowym, więc no tutaj
zdecydowanie
wolniejsza gra, ale jeśli komuś się właśnie
Plants vs. Zombies
spodobało, albo odwrotnie
może od właśnie Wave of the Undead zaczęliście
no to warto, no warto obie te gry
sobie sprawdzić po prostu
Dobrze, no to kolejny mod
bo tutaj tych modów to naprawdę się dużo pojawiło
Kolejna taka
dosyć znana gra
o której chyba nam Patryk opowie
coraz więcej, a mianowicie Crusader Kings 3
to jest też seria
Tak, to jest
to jest coś co
bardzo mnie ujęło
bo ja w zasadzie już o Crusader
Kings to już wiedziałem od paru
ładnych lat, bo to już jest trzecia
odsłona
O samej grze może warto powiedzieć, że jest to
gra strategiczna, ja jestem człowiekiem
który nie lubi gier strategicznych i raczej
nie poświęca im
zbyt wiele czasu, natomiast tutaj
no ta gra
ma coś w sobie takiego, generalnie
o co chodzi?
Jest to gra, w której
wybieramy sobie
generalnie dzieje się to w średniowieczu
aczkolwiek są wyjątki
przez różne dodatki, które
tę grę rozbudowują
generalnie wybieramy sobie
państwo i władcę
którym
chcemy sobie zagrać i tutaj się
zaczyna od tego,
że jesteśmy sobie
jakimś tam, w zależności
oczywiście kim i gdzie gramy
możemy na przykład być
w królestwie, możemy
i zarządzamy tym, możemy
zarządzać królestwem, możemy zarządzać
hrabstwem, możemy zarządzać
księstwem, generalnie tam jest
ta cała piramida deżury
chyba się to nazywa
no i co
mamy sobie
dynastię i my
zarządzamy tym królestwem
zarządzamy ziemiami, które
które mamy
w swoim władaniu
toczymy wojnę
z innymi, mamy swoich wasalii
którzy nam płacą
podatki
i cała rozgrywka polega
na tym, że
zarządzamy postaciami
bo każda postać, która
w tej grze z nami
będzie, która będzie w tym naszym
królestwie, tudzież w królestwach
pobocznych, ma swoje cechy charakteru
które wpływają na to
jak my będziemy
te osoby postrzegać
i zarówno to, jakim my
będziemy władcą i jak my
będziemy, od naszych
cech zależy to, czy nas może
będą szanować, czy może się nas będą
czasem, czy może się nas będą bać
na przykład
no i to wszystko też zależy
jak my pokierujemy
naszą powiedzmy fabułą
bo w tej, ta gra to jest
po prostu tej gry nie da się
wygrać, nie da się jej skończyć
więc od nas zależy
jaką strategię obierzemy
jak i z kimś lub
weźmiemy na przykład
czy weźmiemy z kimś
wysoko postawionym
żeby nam na przykład prestiż poszedł do góry
jak nam pójdzie prestiż do góry
no to w tym momencie my będziemy mieć
chody w jakimś innym królestwie
i będziemy mogli się postarać o jakieś
inne imperium
możemy właśnie rozgrywać wojny
możemy być dyplomatami
możemy zarządzać radą
nadzorczą
wiarą
w zależności kim gramy, jeżeli jest to wiara katolicka
na przykład, możemy
znienawidzić naszego biskupa albo
możemy go przekonywać
mamy po prostu tyle
niezliczonych możliwości
w tej grze, które
tutaj możemy robić
jest to tak naprawdę gra w czasie rzeczywistym
gdzie
w zasadzie jest zapauzowana
i w momencie kiedy jest zapauzowana my sobie
wszystko ustawiamy
czyli ustawiamy
sobie tam wszystko w tym naszym
królestwie co się ma dziać i po odpauzowaniu
idzie nam zegar
i dzieją się różne losowe wydarzenia
które na przykład
nas powiadamiają, że
nie wiem, nasza żona nam
urodziła córkę
no i w tym momencie
albo na przykład, że ktoś
chce się do nas przyłączyć
i mamy jakiś wybór
i każdy z tych wyborów, w zależności co
wybierzemy, albo na przykład sprawi, że
będziemy dostawać więcej pieniędzy
albo na przykład sprawi, że nie wiem
mamy coś do wyboru
i w tym momencie nam się podniesie
poziom stresu, przez co jak będziemy
zestresowani to nam na przykład gorzej na
zarządzanie
na wojnie pójdzie
no generalnie każdy tutaj wszystko
się opiera na cechach charakteru
no i Crusader King Street to jest gra
która ma ogrom modów
są mody
gdzie możemy na przykład grać w grze o tron
postaciami z gry o tron
no ale
tak naprawdę
na tym się nie kończy
bo jest jeden deweloper
który się nazywa Agamey
który postanowił, że
w sumie tą grę można rozbudować dla osób
niewidomych i słabowidących
i zrobił to w taki sposób
że gra współpracuje
z OCR
oprócz tego, że
bo domyślnie też byśmy mogli
sobie bez tego moda grać
ale no
mówię sobie szczerze, tam jest dużo rzeczy
graficznych
dużo rzeczy byłoby niedostępnych
byłyby niedostępne mapy
natomiast ta gra ma kompletnie zmodyfikowany
interfejs w taki sposób
że jest dużo elementów tekstowych
dużo tooltipów
które nam podpowiadają
co jest czym, że to jest na przykład
nie wiem
sąsiednia jakaś jednostka
albo że
nie wiem, że mamy do czynienia
z pewnej
liczby na przykład są lepiej napisane
żeby OCR to lepiej rozpoznawał
jest tutorial w grze, który został zmodyfikowany
w taki sposób
aby nam pokazać
w jaki sposób możemy
dostępnie w to grać
są skróty klawiszowe, które nam
wszystko dokładnie objaśniają
co mamy robić, jak mamy robić
ale i tak na tutorialu się
tak naprawdę to nie kończy, bo gra ma bardzo dużo
rozbudowanych systemów
właśnie system ślubów
systemy wojen
i no generalnie jest to
coś o czym można
tak naprawdę mówić i w co można
się po prostu bawić
sama gra, to jak wybierzemy sobie
królestwo jakieś, gdzie chcemy grać
możemy wybrać datę
możemy sobie wybrać jakie w tym królestwie ma władza
możemy sobie wybrać czy mają ma być
płeci jakaś, czy może mają być
bezpłciowe
czy mają być gej
czy mają być ludzie
innej orientacji seksualnej
czy może mają na przykład
nie pozwalamy na żeniaczki
no wszystko tam możemy
po prostu poustawiać
no i ten OCRowy mod
który sobie instalujemy
ze stima, on nam sprawia, że
ta gra po prostu
robi się dostępna
na tyle, że OCR wszystko ładnie
jest w stanie nam czytać
jest tam wymagana rozdzielczość chyba
1024
nie pamiętam dokładnie tej drugiej
na ile to jest
potrzebne, natomiast są tam pewne
wytyczne jaka to ma być rozdzielczość
jest generalnie
trzeba w tej grze klikać
ta gra jest nastawiona na myszkę
tam nawigujemy za pomocą
generalnie w tej grze nawiguje się za pomocą
myszki, są skróty klawiszowe, które nam
pewne rzeczy w klikań ułatwiają, natomiast
na sporo opcji musimy
klikać, właśnie za pomocą
myszki i nawet jest skryp autohotki
który nam pewne rzeczy po prostu
ułatwia
ja bym polecał
zapisać się na discorda
ja się postaram po tej audycji
zadbać o to, żeby link
do discorda
tego moda
znalazł się pod komentarzem
i tam będziemy mieć informacje
co i jak zrobić
no i jak już pobierzemy
sobie tego moda i nam zadziała
tutorial możemy sobie zrobić
możemy oczywiście sobie grać
ze spolszczeniem po polsku, tylko mamy
dwa problemy
pierwszy problem jest taki
że nie będziemy mieć polskich znaków
i te polskie znaki będą się nam
gubiły w momencie jak będziemy mieć ten mod
dostępnościowy
zainstalowany
no i tutorial
jak będziemy robić tutorial
on niestety nie będzie
on będzie ten tutorial zrobiony pod
osoby widzące
czyli nie będzie z tymi
takimi zmianami, które nam osobom
niewidomym mogłyby pomóc
więc ja polecam odhaczyć to spolszczenie
i tutorial zrobić
bez spolszczenia
z jakimś tłumaczem na przykład
jak nie rozumiecie angielskiego
i on wtedy będzie nam wszystko pokazywał
ładnie co mamy robić
a potem naprawdę
można się wspaniale bawić
można próbować różne mody
dodatkowe do tej gry
są do tej gry DLC, których jest chyba 5
albo 6
wszystkie te DLC są wspierane przez
przez moda
także
naprawdę jest tutaj
no jest tutaj co robić
i naprawdę można sobie takie fabuły
tworzyć
takie rzeczy mogą się na przykład
ja ostatnio przestałem grać jak mi się
urodziło dziecko
z deformowaną głową gdzieś tam
w polskim królestwie
bo sobie grałem Bolesławem Śmiałym
i mu się urodziła córka
z deformowaną głową
i tam jeszcze coś
także nawet takie rzeczy się mogą wydarzyć
no jest to
bardzo bardzo rozbudowane
jak ja bym miał o tej grze mówić
to podejrzewam, że bym musiał
o niej gadać przez dwie godziny co najmniej
a i tak nie wszystko jeszcze umiem
no także
jak widać
jeśli ktoś
szuka właśnie takiej
gry, jeśli lubicie historię
no to jak najbardziej warto
się zainteresować
a ta gra uczy historii, bo chociażby
można się nauczyć tych
piramid różnych właśnie, że
księstwo tam należy
pod jakąś
tam w tej piramidzie
że na przykład księstwo
podlega tam komuś
niższemu i tak dalej i tak dalej
także to są te skomplikowane
w zależności od tej piramidy takiej
która tu też jest ważna
dobrze, to jeszcze nie skończyliśmy
omawiania
modów tak naprawdę
bo no tych modów
jeszcze trochę jest
jeśli chodzi o
moda, który

tak fajnie zrobiony nie jest
natomiast daje czasem do gry, która
niektóra z tego
może zaciekawić
mianowicie Yu-Gi-Oh! Master Duel
może zaczniemy od tego
co to w ogóle jest to Yu-Gi-Oh!
no to jest gra
karciana, bardzo
popularna od dwudziestu
chyba paru lat, w ogóle co ciekawe
to się wszystko zaczęło od
od mangi, w którym to
Yu-Gi-Oh! to ta gra
karciana, to się
nazywało Duel Monsters
to miał być jeden odcinek, generalnie
w tym Yu-Gi-Oh!
ale to się ludziom tak spodobało, że powstał spin-off
właśnie
który skupił się tylko na tej grze
no i ten spin-off
okazał się dużo bardziej popularny od
tego Yu-Gi-Oh! które było kiedyś
no właśnie, seria, która już
o dwudziestu paru lat jest rozwijana
przez firmę Konami
która zarówno tworzy
gry fizyczne
prawdziwe gry karciane, no jest
oczywiście anime, które
chyba u nas jakiś czas też było gdzieś puszczane
z dubbingiem
nawet kilka tych anime
w uniwersum Yu-Gi-Oh! już teraz powstało
no ale też powstały gry
osoby niewidome mogą kojarzyć
moody Yu-Gi-Oh! bo kilka
takich powstało
taki najnowszy, no to on nawet działa na takim
fanowskim silniku
i GoPro, więc już te wszystkie
najnowsze karty w tym są dostępne
no to jest taki klient
to bardziej jest klient, który pozwala na granie
z ludźmi
tak, no to jest właśnie taki
fanowski klient tak naprawdę, bo to oficjalne nie jest
natomiast
samo Konami oficjalne gry
jak najbardziej też tworzy
no i taką najbardziej popularną, taką
na czasie jest właśnie
Master Duel
gra, która jest podobnie jak Half-Life
są tak free to play, czyli no sama gra
jest darmowa, ale możemy sobie tam ewentualnie
paczki dokupywać
jeśli ktoś
chce, no natomiast
to nie było dla nas dostępne
do teraz, bo okazuje się, że
ktoś sobie takiego
moda poniekąd zamówił
bo to było coś jakoś utłatnie
stworzone i
ty to testowałeś Patryk, tak?
Tak, testowałem i
jest to mod, który niestety nie jest pozbawiony
wad
generalnie działanie tego moda jest takie, że on
kopiuje sobie całą zawartość do schowka
znaczy kopiowane są w zasadzie
wszystkie menu
chociaż właśnie są wyjątki
o których powiem, po pierwsze trzeba
trzeba
jeszcze raz trzeba używać pada
bez pada
niestety nie podziałamy w nic
i generalnie jest to zrobione
w taki sposób, że
jaka jest wada tego?
w grze karcianej
mamy jak chodzimy strzałkami trafiamy na puste
miejsca
i te puste miejsca
też niestety są
kopiowane
co sprawia, że NVDA
czyta nam w kółko tą samą opcję
na przykład, nie wiem, będziemy mieć
nazwę karty, która się nazywa
A, przypuśćmy, no to jak
będziemy chodzić strzałkami po tym pustym miejscu
to on będzie nam czytał cały czas to słowo A
czy jakiekolwiek inne
słowo, które się wcześniej skopiowało do schowka
więc musimy po prostu się nauczyć
poruszać po tym interfejsie w taki sposób
żeby jak najmniej z tymi pustymi miejscami
mieć do czynienia
no to jest taka rzecz
no i generalnie
musimy sobie włączyć w opcjach
samej gry, żeby nam
pokazywał opisy kart, czyli żebyśmy wiedzieli
co robi nasz przeciwnik
co też
i warto mieć
jakiś speech history
history na przykład
czyli jakiś taki dodatek z historią mowy
gdzie możemy sobie na przykład sprawdzić
jaką kartę przeciwnik wystawił
co ta karta
co ta karta robi, bo w tym momencie
jak tego nie zrobimy, to jak już się nam zmieni
tekst, to nam
skrindernie doczyta do końca, bo już zdąży się
skopiować jakiś inny fragment
fragment tekstu, więc już tutaj
natomiast
z czego ten mod
nie wspiera? Ja nie jestem jakimś
znawcą Yu-Gi-Oh, bo to jest gra, która ma
potężne
zasady, to jest jak Magic the Gathering
to jest po prostu gra, gdzie jest
kilkaset tysięcy kart
więc
tutaj jest tego po prostu mnóstwo
natomiast ja na przykład osobiście mam problemy
z takimi kartami efektów, które
na przykład czasami
trzeba odpalać w danej chwili
żeby nałożyć na przykład efekt na jakiegoś
przeciwnika i czasami po prostu to nie jest
kopiowane do skopka, czasem się
kopiuje, czasem nie
więc trzeba OCR-em sprawdzać
ewentualnie na czym jesteśmy
i co robimy, także tutaj bez OCR-a
się nie obejdzie
no i też nie są kopiowane rzeczy
tak zwane eventowe, czyli na przykład jak jakiś
nie wiem, event się pojawi
w Yu-Gi-Oh Masterze
no to w tym momencie
coś będziemy mieć, jakieś przyciski
ale w zasadzie ten mod będzie nam czytał
głupoty
jakieś
i musimy OCR-em po prostu sprawdzić
co to jest
czasami opisy niektórych
kart, jak na przykład staniemy na jakiejś karcie
też czasami ten mod nie przeczyta i musimy
nacisnąć po prostu dodatkowy
klawisz na padzie, żeby
opis karty sprawdzić
i ten opis karty się też nam nie skopiuje
razem z ID musimy to OCR-em
zrobić, także niestety ten
mod ma sporo takich
braków i
na początku
gra w to Yu-Gi-Oh Master może się wydać dość toporna
i możemy stracić
cierpliwość
ja się niestety obawiam, że ten mod
pozostanie w takim stadiu jakim to jest
bo skoro to jest na zamówienie
to jakoś wątpię
że to będzie się dalej rozwijać
a szkoda, bo byłoby
naprawdę bardzo fajnie, bo
ja już też nawet kilka pojedynków online
stoczyłem i to jest naprawdę bardzo ciekawa
ciekawa gra
no to prawda
jakby się tak rozwijał i by go
udoskonalali to
jest na githubie
jest na githubie także
można testować
jak ktoś umie programować to może
pogrzebać w nim
no właśnie
może być coś więcej dało, zwłaszcza że to jest właśnie
ta gra, w której
grają też wszystkie osoby widzące
myślę, że ciężko byłoby nam namówić
naszego widzącego kolega
jeśli znamy kogoś, kto gra
żeby nam muda się logował
żeby z nami zagrać
niestety, a tutaj no po prostu
tak jak w Hearthstone gdzieś możemy grać z losowymi
przeciwnikami, wspinać się po
drabińce tak, stopniowo walczyć
z
trudniejszymi
przeciwnikami, no a niestety
no
to był projekt zakończony powiedzmy
tak jak mówiłeś
no trudno powiedzieć, że
ty jeszcze nie testowałeś tego
nie, ja oglądałem
tylko jak ktoś to
jak ktoś to grał
inna kwestia też jest
taka, że jeśli chodzi o mechaniki Yu-Gi-Oh to ja się
zatrzymałem właśnie te kilkanaście lat do tyłu
no to ciągle z każdym
rokiem to jakieś nowe mechaniki
dochodzą i to tam
interakcje między tymi kartami się naprawdę
skomplikowane robią
więc to też
tymczasem mamy pytanie od Eweliny
Ewelina chciałaby się dowiedzieć czy będzie
coś o grach na iOS
będzie i nie tylko
mam nadzieję, że nie
przesnęliście jeszcze, że jeszcze
z nas słuchacie
no wracamy, wracamy do
omawiania modów, no bo słuchajcie trochę
tych modów jest, no i kolejny
tym razem
taki mod, który
jak najbardziej się rozwija i to bardzo
prężnie
no
dosyć skomplikowanej gry
mianowicie
mianowicie będzie to
gra Factorio
jak nazwa gdzieś może nam sugerować
to jest gra, w której
musimy stworzyć
poniekąd fabrykę, ale dlaczego tą fabrykę
tworzymy, no a dlatego, że
fabuła jest taka
że rozwijamy się na
jakiejś planecie, naszym statkiem kosmicznym
no i musimy
z tej planety
w jakiś sposób się
wydostać, musimy sobie
wybudować rakietę, te planety
są generowane losowo, tutaj mamy
no właśnie generowane losowo mapy
różne zasoby
no i to jest trochę tak jak
gdzieś właśnie Saunertest, gdzie mamy
różne mapy, ale na tym tutaj
to porównanie się kończy
bo no tutaj musimy
odpowiednio naszą linię produkcyjną
sobie rozbudować
tak, żeby ostatecznie tą rakietę
stworzyć, no ale to wszystko
robimy stadiami
zaczynamy od tego, że
budujemy sobie jakiś prosty
generator, na początku jest generalnie
surowce, tak, gdzieś
dodajemy węgiel
generator taki parowy, żeby
gdzieś te kowarki uaktywnić
i właśnie więcej surowców
wybudować, ta nasza
fabryka się będzie później stopniowo rozwijała
dalej, będziemy odpakowywać coraz
lepsze generatory
dzięki którym będziemy mogli
jeszcze więcej surowców
gdzieś wydobywać, przetopywać
metale, potem tworzyć
nawet jakieś roboty, które gdzieś tam te surowce
mogą transportować z jednego miejsca do drugiego
możemy budować
tory i pociągi na tych
torach, które mogą albo jeździć automatycznie, albo
możemy je prowadzić nawet sami
i po prostu
w ten sposób
w ten sposób
różne rzeczy przewozić
jest też kilka trybów rozgrywki
w jednym z trybów też możemy być atakowani przez
jakieś istoty, które
jeszcze nie wspiera
no to jeszcze
to jeszcze musi być dodane, ale wiem, że tam
jakieś prace już też się rozpoczęły
natomiast wtedy musimy jakieś
wieżyczki obronne
budować, właśnie jakieś roboty, które też mogą
atakować, możemy nawet sobie
jakiś samochód stworzyć, który
możemy jeździć po mapie, chociaż mod też
wspiera teleportowanie, więc
też można w ten sposób
się poruszać
gra jest bardzo skomplikowana
jeśli ktoś chce się bawić
takie bardzo, no to jest taka gra
która jest bardzo popularna wśród
inżynierów
bo naprawdę można się bawić
jakieś
przełączniki kondycyjne
no i właśnie tutaj
polepszanie naszej linii produkcyjnej, żeby
tak, głównym celem jest oczywiście
gdzieś ucieknięcie z tej planety
ale równie dobrze możemy tam
gdzieś zostać i po prostu
potem pokazywać ludziom jaką to my
sobie fabrykę stworzyliśmy, też możemy
grać w multiplayerze i grać
ze znajomymi, albo przeciwko
komu się uda
pierwsza mu uciec, no i właśnie ten
mod, no daje nam dostęp do prawie wszystkiego
w tej grze, a te rzeczy, które
jeszcze nie są wspierane, stopniowo
dziesięć czwarcie do nich jest
dodawane, no działa też właśnie
z czetnikami ekranu
jeszcze muszę szczerze mówiąc
ogarnąć go lepiej
bo to jest bardzo skomplikowana
gra, jakieś tutoriale
też na stronie tego
moda są, więc pewnie
jest wiki
stworzone, gdzie właśnie jest
bo generalnie bez tego jest problem na przykład, żeby
wiedzieć jakiego
paliwa dana maszyna używa
jak trzeba daną
maszynę obrócić, żeby nie wiem
było dobre połączenie
z jednej, żeby z jednej maszyny
coś wylatywało z drugiej
no właśnie, bo tutaj dosłownie my te
przedmioty, te maszyny układamy
fizycznie na ziemi
i to wszystko musi być w odpowiedni sposób
obrócone, możemy
naszą postacią normalnie chodzić, różne przedmioty
podnosić i właśnie ustawiać odpowiednio
albo możemy chodzić samym kursorem
po mapie bez poruszania się postaci
to też jest ważne
możemy sobie tą mapę
teleportować się do miejsca
gdzie jest kursor
tak, więc to jest taka gra naprawdę
zaawansowana, która wymaga
takiego planowania i myślenia
przestrzennego, tak, oprócz tego, że dziś sobie to
rozplanujemy, więc to
wiki jest potrzebne, no bo
jakiś tutorial chyba miała
ale on nie był dostępny
dostępny nie jest
no właśnie, dostępny nie jest
więc
no więc po prostu musimy
musimy się tą dokumentacją posilać
jest też
witamy ponownie
jest też discord
do tego moda i tam też możemy
jakieś pytania zadawać, tam też społeczność
wymyja się uwagami
mod jest na githubie i tam zresztą też możemy
jakieś sugestie zgłaszać
to też ciekawe, bo rozwój tego
moda zaczęła osoba niewidoma, która po prostu
chciała sobie w Tofaktorio pograć
ale teraz zaczęły pomagać osoby widzące
które się o tym dowiedziały
i dzięki temu też ten mod zaczął się dużo szybciej
rozwijać
no i właśnie ostatnio
doszło właśnie wsparcie do np. sterowania
pociągami
i wiele innych rzeczy
natomiast jeśli sobie tą grę
kupimy, to chyba lepiej ją
kupić ze strony
producenta niż ze steama, bo
już steam wspieramy podobno
zgadzam się
Piotrek z tobą, bo ja
dzisiaj kupiłem ze
steama i nieźle
tam się
nie dosyć, że ten
ciężko to się tak dokoptować
nie z winem moda poniekąd, bo tutaj
steam coś zepsuł
ale ze względu na
moda nawet jak udało mi się z pomocą
osoby widzącej ustawić
lokalizację, no to i tak czy tak
launcher nie chciał wystartować
więc nawet
gdy się wejdzie w opcję
na stronie, to jednak piszą
że polecają zipa, czyli nawet
kupić go przez stronę albo nawet
na gogu też można
czyli z najlepiej zipa
a jak już kupimy na steamie to
można połączyć na stronie
factorio.com nasze konto
steam z kontem factorio
które musimy mieć
i w tym momencie pobierzemy już sobie ze strony
a no to dobrze
a to dobrze
wiedzieć
no także nawet jeśli kupicie sobie to na steamie to
można sobie tą grę też
ściągnąć w ten sposób
gra jest na wszystkich systemach
natomiast mod oficjalnie wspiera windowsa i linuxa
na macu chyba nie ma na razie wsparcia
natomiast może kiedyś też
słyszałem
o takich asach, którzy
nie wiem
ile tak jest szacowany
czas gry w factorio
ale słyszałem o takich asach
ale to widzących, którzy w dwie godziny
potrafią przejść
a no to są
do każdej gry są tak zwane speedruny
które właśnie ludzie optymalizują
last of us też można dwie godziny przejść
niecałe, a gra normalnie zajmie
godzin 20, więc no
dla ksiądzego nic trudnego
a factorio ile gdzieś tak może zająć, ktoś wie?
no pewnie też kilkanaście godzin coś czuje
no tak coś czuje
a jeszcze przecież są
dodatki do factorio, są mody
no właśnie, więc to też nie wiem jak tutaj
jest wsparciem tych zewnętrznych modów
w tym modzie dostępności, więc no tutaj się też
nie wypowiem na razie
wiem, że vanillia, coś czytałem, jest dostępna
aha, no to
widzę, że research zrobiłeś lepszy
niż ja, no bo ja nie wiem
a to raptem parę godzin przed audycją
żeby nie było
mniej więcej jeśli kogoś interesuje
właśnie takie coś, chce się sobie
zobaczyć jak to jest
taką linię produkcyjną sobie stworzyć
no to jak najbardziej factorio się poleca
nie jest to nawiedzona fabryka
nie, na pewno nie jest
a słuchajcie, teraz to pytanie
które skieruję, to może
będzie nieco zabawne, ale
w factorio nie ma voice actingu
nie, nie, to jest typowo ogra taka
tam w ogóle żadnego voice actingu nie ma
tekstowo mod działa przez
czytnik ekranu
zgadza się, ponoć start
ponoć powiem wam, ale
to takie trochę
drodzy słuchacze, trochę takie
cofnięcie się trochę wstecz, ale
ale ponoć można
przejść całą fabułę
w Stardew Valley, a też
tak nie trzeba, tylko na spokojnie, także
o tym więcej
coś powiemy później, ale jeszcze zostając
w temacie modów
no to teraz
znów coś kultowego, czyli gra
której możemy właściwie
zawdzięczać współczesność Czelanki
czyli Dune
o tak, mamy
mamy sobie człowieka
Emerald
Emerald 1
i jest to człowiek, który w ogóle
w społeczności Duma, bo
generalnie Dune to jest już
tak kultowa gra, w ogóle
o samym Dumie to można mówić sporo rzeczy
i to już jest na tyle kultowa strzelanka
że jest już uruchamiana
no to jest pierwsza
tak, to jest pierwsza strzelanka i ona w ogóle
już jest uruchamiana, to jest gra
w której się chodzi i generalnie
chodzimy po różnych mapach
i zabijamy potwory
no fabuła jest taka
właśnie, że jesteśmy wysłani na
chyba Marsa, czy to w nieraz późniejszej części
no mniej więcej jakaś stacja
badawcza przestała odpowiadać
no i jesteśmy wysłani, żeby zobaczyć co się dzieje
no to latujemy na miejsce, tam jakieś demony
wychodzą
ze ścian właśnie
no i gra też kilka lat po wydaniu
też dlatego
są takie właśnie memy gdzieś w internecie
na czym można duma odpalić nawet
słuchajcie, na teście ciążowym
bo już nawet takie elektroniczne testy są
drukarki, bankomaty
no ale to właśnie wszędzie praktycznie
dlatego, że kod źródłowy został
opublikowany kilka lat po wydaniu tej gry
i dzięki temu bardzo ona
powstała na wiele platform
no i od początku tak naprawdę
miała duże
możliwości modyfikacyjne
tak
i właśnie tutaj
oczywiście są różne
do tej gry mody
jest Brutal Doom
i w ogóle inne różne ciekawe rzeczy
natomiast człowiek, który postanowił zrobić
moda dla nas
jest znany w ogóle
we społeczności
moderskiej Dooma
zrobił moda w oparciu
o taki popularny silnik Jizzy Doom
który jest
w ogóle silnikiem pozwalającym nam
na uruchamianie samego Dooma
1 i Dooma 2
na nowych komputerach
ten silnik sam
z siebie dodaje to, że można
uruchomić Dooma na wyższych rozdzielczościach
z lepszymi czcionkami
i dodaje też dźwięk
stereo
no i coś, co gościu zrobił
zrobił dostępnego moda
do tejże gry, która się nazywa
Tooby Accessibility
Mod
Doom Tooby Accessibility
Mod
i ten mod tak naprawdę jest
modyfikacją, czyli wszystkie mapy
w zasadzie są przepisane od zera
dlatego, że deweloper nie mógł
użyć oryginalnych map
z Dooma, ani w żaden sposób
udostępnić, ponieważ
byłoby to niezgodne z licencją
mimo wszystko
natomiast teoretycznie
pozwala nam na granie
w oryginalne mapy
natomiast one mogą nie być
do końca dostępne. Co ten mod
dodaje? Po pierwsze, dodaje nam
mówiące menu
i wszystkie menu mamy mówione
nie ma tutaj żadnego
TTS-a, tylko jest po prostu
dodany jego głos, który czyta
wszystkie opcje. Bierze się to
z ograniczeń silnika i no, że jest to
gra z 95 albo 4
roku, więc tutaj jeszcze o żadnym
SAP-ie nie było można
pomarzyć o takich rzeczach
yyy
no i generalnie są
od czego są dźwięki?
Są dźwięki od ścian, mamy kompas
mamy dźwięki
celowania. Jak ktoś z Państwa
grał w Shades of Doom, taką grę
audio, która bazuje
na właśnie Doomie, to
podobne zabiegi tutaj zostały zrobione
czyli możemy
grać za pomocą myszki
za pomocą klawiatury, padów
pady nie są obsługiwane
w tym modzie przynajmniej
no i mamy
takie kilka
w tym modzie jest kilka map
czyli takich poziomów
dostępnych
gdzie właśnie mamy
dźwięki
od wszystkiego, dźwięki
od tego
z jakich broni
strzelają do nas
potwory, mamy dźwięki
celowania jak już wspomniałem, mamy
dźwięki różnych niebezpiecznych rzeczy
typu, których musimy unikać
typu jakiś gorący kwas, który
na przykład w który możemy wejść
i który nam może zrobić krzywdę
mamy
mamy listę
jakby listę obiektów
to dopiero dojdzie
w najnowszej wersji, że będzie
można po prostu sobie sprawdzać
dokładnie co jest wokół nas
i jacy przeciwnicy są
bo już nam się nowa wersja
tego moda szykuje, teraz mamy wersję
6.1, powstaje
już nowa, już jest z resztą
zapowiedziana
no i generalnie mamy
dźwięk od drzwi
czyli wiemy kiedy są drzwi
co ciekawe, taka ciekawostka a propos drzwi
żeby te drzwi
miały swój dźwięk, to podobno
autor musiał w silniku
zrobić taki mały przekręt
w którym to
drzwi
w kodzie
źródłowym udają
stojące nieruchome potwory
więc żeby te drzwi wydawały
dźwięk i zarówno ściany
to w kodzie są to zapisane
jako nieruchome potwory, bo tak trzeba było
zrobić, żeby w ogóle był dźwięk
no są dźwięki kroków, czyli generalnie
są podstawowe
narzędzia, wszystkie bronie są
osamplowane
czyli każdy shotgun i
każda rzecz jest wypowiadana
liczba
amunicji, jakie mamy
zdrowie, przede wszystkiego
tego mamy dostęp, mamy dostęp do
opcji, możemy sobie
w opcjach ustawić kontrolsy
głośność
wszystkich dźwięków, głośność muzyki
głośność ogólną
i możemy
sobie w to grać jak już
wspomniałem za pomocą klawiatury, za pomocą
myszki, mamy te właśnie
predefiniowane mapy przez
dewelopera
obecnie chyba
tych poziomów jest około 40
tak mi się
wydaje, aczkolwiek może ich być więcej
no i
generalnie w tych
poziomach gościu wzorował się na
poziomach z Doomów
właśnie z Dooma 1, z Dooma 2
aczkolwiek tam też pojawiły się inne
mapy z innych strzelanek
w oparciu właśnie o Dooma
no i gra wspiera
Dooma 1
i Dooma 2
3 chyba nie jest wspierana, nie pamiętam
raczej nie, to tylko
że 1, 2 generalnie powstały na tym
samym silniku, a 3 to już był
wspomniany. Swoją drogą
w 2016 roku powstał remake
Dooma z voice actingiem
i z fantastyczną ścieżką dźwiękową
tak swoją drogą jakby, jak ktoś lubi takiego
rocka ciężkiego, elektronicznego
to polecam
a jak właśnie
ktoś lubi retro, strzelanki
to jak najbardziej. Muzykę midi tutaj
znów, tak
Doom się poleca
jak najbardziej
że tak powiem, bardzo
klimatyczna sprawa
jak ktoś lubi
a jak ktoś chce w coś audio
no to myślę, że Shades of Doom
Jak najbardziej, cały czas gra
też bardzo fajna
W sprzedaży można kupić
Tak jest
Jeszcze i jeszcze sprzedają Shades of Doom
O, to ładnie
Oczywiście też niedawno
dostała też wsparcie dla
myszki i tak dalej, więc cały czas
też się Shades of Doom rozwija
aktualizację parę lat temu dostał taką
większą
Słuchajcie, no to jeśli jesteśmy
cały czas na
w temacie modów, tutaj mieliśmy
następnie Diablo
i tak dalej, ale myślę, że
do tego wrócimy, bo skoro mówimy
o modach, to myślę, że warto ten wątek dokończyć
No mówiliście tutaj wcześniej o
Stardew Valley, no to jest gra, która
ten mod się
pojawił w dwa chyba
albo trzy lata temu
W 2021 roku
Ja mam propozycję, żeby jakby nie mówić już o samej
grze, o zasadach, dlatego że mamy podcast
to ja powiem
tylko o tym, co się
co się zmieniło w aktualizacji
O to, o to powiedź
nagrany Michale przez Ciebie, także jak
ktoś jest zainteresowany
co to jest za gra, to jest gra, gdzie
budujemy generalnie farmę w pokrótce, ale jak
ktoś chce więcej szczegółów, to Michał zrobił
podcast, natomiast powiem
co się pojawiło ostatnio
Ostatnio
bo generalnie było to rozbite na
dwa mody, mieliśmy
Stardew Access, który
generalnie udostępniał cały interfejs
gry i wszystko, co w tej grze jest
i mieliśmy
Accessible Tiles, czyli
mod, który łączył w sobie tracker
obiektów, autonawigację
jak i również robił to,
że mapy były takie bardziej top down
że można było chodzić
natomiast
dzięki pewnej
pani
w społeczności
która też
ta dziewczyna zajmuje się generalnie
jakimiś tam rzeczami związanymi bardziej
w Linuxie
więc ona to tak w grach bardziej nie
chodzi, ale postanowiła
że w sumie można by było
z tego Stardew Accessa
znaczy z tego
Accessible Tiles zrezygnować
i przepisała wszystko, co jest w
Stardew Accessie
znaczy w tym Accessible Tiles
przepisała do Stardew Accessa
Tak i
dzięki temu już po prostu
no i ten mod chyba też działa
na Linuxie właśnie
i na Macu jeszcze
też było wsparcie dla Maca dodane w zeszłym roku
o ładnie
więc to się po prostu pojawiło
na razie trwają jakieś błędy, bo tam są
z niektórymi dungeonami problemy
tam
w jakimś
w jakimś tam dungeonie
jest jakiś problem, już teraz nie pamiętam
w którym, natomiast
społeczność się jakby koło tego kręci
i
no i generalnie teraz to trakowanie
obiektów działa po prostu lepiej
one już się tak nie zawiesza
jak się zawieszało przedtem
także tutaj
cały czas jest
cały czas ten mod jest po prostu aktualizowany
znaczy głównie taką dużą aktualizacją właśnie jest to
że ten Stardew
ten Accessible Tiles
już nie jest potrzebny
bo już w zasadzie to wszystko jest
wplecione w Stardew Accessa
w ten mod
podobno trwa tłumaczenie
na język polski tego moda
nie wiem kto go robi, ale wiem, że coś tam
powstaje, bo generalnie
też jest taką dużą aktualizacją to
że mod może być
tłumaczony na inne języki
także
myślę, że to tyle jeżeli chodzi o
aktualizacje takie bardziej
także niebawem Stardew Access
może też w języku polskim myślę, że
jeśli ktoś chce sobie
założyć własną farmę
no to się ucieszy
i ostatni mod
na dzisiaj, no widzicie dużo tych
modów było w zeszłym roku
to gry, która, ten mod cały czas
jeszcze się rozwija, on do końca jeszcze gotowy
nie jest, natomiast myślę, że
to jest coś co
warto obserwować, tutaj znów Tomek Tworek
się kłania, bo on
znalazł tutaj developerów
którzy byli chętni coś takiego stworzyć
mianowicie to jest mod do
gry CrossCode
po krótce CrossCode to jest
gra RPG
ale taka RPG akcji
w której
to ciekawe
gra w której jesteśmy w grze
wirtualnej, więc jeśli ktoś lubi
książki takiej gatunku
LIT RPG, gdzie postacie
gdzieś są w różnych grach wirtualnych
no i muszą gdzieś jakoś z tych gier się wydostać
że tak powiedzieć, fabuła się właśnie
toczy wewnątrz tej gry
no to tutaj mamy właśnie
taką sytuację, że gramy
w osobę, która straciła
swoją pamięć, no i jest poinformowana
że żeby
odzyskać tą pamięć, to musi
w tą grę przejść
więc taka jest generalnie początek tej fabuły
no w ogóle zaczyna się od tego, że
jest, gramy taką dziewczynę, która
próbuje gdzieś się
przedostać, bo jej
brat jest zmuszany
zrobić coś, co
go zabije, bo
jest bardzo chory, on tam ostatecznie
umiera
w jej ramionach, tak gdzieś tutaj właśnie czytałem jak ta fabuła
wygląda, bo no ten młody kiedyś będzie
miał Andrzej w dyskrypcji, jeszcze jej nie ma
więc po prostu widzimy tylko dialogi
no i później właśnie fabuła toczy się dalej
tak jak wspominałem, co
następuje dalej
no natomiast, no przez to, że to jest
gra akcji, no tutaj
mamy kilka broni do dyspozycji
będziemy mogli też różne ekwipunek zdobywać
i umiejętności
będziemy też mieli kilka
postaci w naszej ekipie
mod dodaje dźwięk binauralny
dodaje dźwięki, które nam
pomogą zorganizować platformy
drzwi, inne rzeczy
na które będziemy musieli gdzieś wskoczyć
no i no w tym, w tej grze
jest dużo też zagadek, nie wszystkie
a właściwie większość z nich na razie
jeszcze nie jest dla nas
dostępna i też te
gdzieś to skakanie po tych platformach
i jeszcze trwają prace na to, żeby to
dla nas jak najlepiej udostępnić
bo tak naprawdę pierwszy rozdział to już
możemy przejść, ale z późniejszymi
jeszcze jest, no jeszcze ten mod
się rozwija
i to będę szczery
bardzo prężnie
bo z tygodnia na tydzień są
kolejne wersje, bo ja śledzę
na bieżąco rozwój tego moda też
no autorzy przewidują, że
kilka miesięcy prawdopodobnie
może trochę mniej
przewidują i wtedy to wszystko
powinno być dostępne
natomiast co ciekawe, gra działa w przeglądarce
znaczy gra jest chyba w elektronie
tak no właśnie, to się chyba w jakiejś elektronii
otwiera czy w czymś
dzięki czemu sama gra i ten mod
jest dostępny na wszystkich platformach
w ogóle autor tego moda jest linuxowcem
jest to na linuxie testuje
natomiast grając
na windowsie no to możemy
używać syntezy, takiej sapi
albo możemy sobie ściągnąć dodatek
do nvidia, który z tą grą
przychodzi i on wtedy nam będzie mówił przez nvidia
ale na macu też działa
więc jeśli ktoś chce grać na macu
można, natomiast to jest
kolejny mod
który, znaczy
wymaga pada
gra wspiera gdzieś tam klawiatury
i myszkę, ale
do grania z modem jest nam potrzebny pad
który nam daje dostęp do
między innymi lepszego celowania
przeciwników
bardzo precyzyjne
ta gałka jest bardzo istotna
analog
właśnie, dlatego to możecie się kiedyś
będzie dopracowali, natomiast autorzy chyba nie zapowiadają
że wsparcie dla klawiatury ma być
więc no tutaj
no właśnie
i jeszcze co jest teraz
dodane od którejś wersji to jest
auto update moda
jak się wejdzie w crosscode
to od razu nam się update’uje
wszystko
no więc już nawet nie będziemy musieli nowszych wersji
sami instalować, tutaj też kolejny
projekt, który chyba ma
swojego discorda, tak dobrze pamiętam?
nie
akurat to nie, ale jest
wątek na audiogames, więc tam można
różne rzeczy zgłaszać
jest projekt na githubie
więc jeśli ktoś chce sobie kod podejrzeć
to można, jest demo
chociaż to ciekawe, demo
musimy sobie ściągnąć od autora
moda, bo on to wszystko odpowiednio
spakował, bo mod
z demem, który jest na steamie
nie działa, ale to demo jest identyczne
tylko po prostu tu jest osobno spakowane
no a właśnie pełną wersję
jeśli ktoś chce sobie już kupić
no to właśnie kupujemy
demo oryginalne na steamie nie działa
dlatego, bo to jest jakaś stara wersja nieaktualizowana
po prostu
a to dlatego
to teraz wiadomo
no to faktycznie
wiadomo to mod jest
stworzony do wersji
najnowszej, natomiast właśnie fajnie, że
autor tutaj pomyślał o tym, żeby
żeby dla nas
takie demo stworzyć
jest tutorial tekstowy nawet chyba
jakiś taki, jak zacząć
tak, no pomału się różne rzeczy pojawiają
na początku to było tylko taki materiał
demonstracyjny na youtubie, który zresztą
Tomek nagrał
tak
no ale teraz już też inne rzeczy się pojawiają
ale jeszcze trochę czasu pewnie minie
zanim ta gra będzie dla nas
w pełni grywana, natomiast warto
myślę projekt
obserwować
jeszcze można to powiedzieć metaforą
jeszcze
dużo wody nie w rzece
nie w jeziorze, ale w jeziorku
płynie
tak, no jak widać trochę modów w tym roku się pojawiło
w tym roku, w zeszłym roku
ale też gdzieś wchodząc
na bieżący rok
no i zanim przejdziemy
dalej tradycyjnie zapytam czy ktoś
do nas coś napisał
na chwilę obecną nie
okej, a słuchajcie
ja dlatego, że
dołączyłem teraz troszeczkę
później jak już mówiliście o Factorio
o nowościach w
Hearthstone Accessie było
mówione czy jeszcze nie?
jeszcze nie, natomiast właśnie teraz będziemy
wchodzić w taki
w taki blog blizardowy
będziemy mówić o
o grach właśnie ze
stajni firmy Blizzard
no w sumie
jeśli mówimy o modach to można teraz powiedzieć o
Hearthstone na początek, czy jednak nie skończyliśmy
modów, bo Hearthstone Access
tak cały czas się rozwija
o i to prężnie
cały czas
i karczem nabójka doszła
tak, bo co się działo
generalnie zmiany poniekąd były
zmuszone
samą grą, dlatego, że no wiadomo
sam Hearthstone się rozwija, mieliśmy kilka paczek
ja nie będę szczegółowo omawiał tych wszystkich
paczek, no bo w wiadomości na
stronie blizzard.com tam możecie poczytać
o tym jakie karty
w danych paczkach doszły
natomiast
próbuję sobie otworzyć stronę moda i mi się
nie otworzyło, ale już sobie otworzyłem
natomiast właśnie
co się działo z samym modem, no kilka
rzeczy zostało nam udostępnione, które
wcześniej dostępne nie były
no starcia to nawet były dostępne
no właśnie, starcia doszły w maju
niestety w ogóle dowiedzieliśmy się, że
w kwietniu starcia znikną z gry
było za mało, bo
niestety zespół rozwijający
Hearthstone się skurczył trochę, było
tak jak w wielu firmach zwolnienia, były
w blizardzie, no i
no firma, za mało ludzi
grało w te starcia
no i postanowili ten tryb porzucić, do kwietnia
jeszcze będzie dostępny, więc jeśli
ktoś chce sobie w starcia pograć to
do tego czasu będzie miał
czas, tak samo jak
z najemników rezygnują, tak
no najemnicy też jakiś czas się nie rozwijają
więc w modzie też nie będą dostępni
natomiast co jeszcze zostało dodane
no zostały właśnie dodane tajemne
boże, bójcz
bójki karczmienne
karczemne, tak
trudna nazwa
no ale to są właśnie
to są takie właśnie pojedynki
które zmieniają się co tydzień
co tydzień są inne zasady
szczerze mówiąc nie wiem co jest w tym tygodniu
natomiast no to jest coś
ale bardzo ciekawie zrobione
bo nieraz na przykład my ze sobą
nie walczymy tylko kooperujemy
na przykład
coś co było na święta pamięci
klonów
jak bieraliśmy jednego stronnika
na przykład to się
dodawał nam na stół
klon słabszy
który miał tam jeden
plus jeden chyba więc
no to są właśnie takie ciekawe
na święta było takie ciekawe
ustrajanie karczmy
tak, ustrajanie karczmy
gdzie mieliśmy
mieliśmy piniatę którą musieliśmy
z drugą osobą, nie graliśmy
przeciwko sobie tylko
musieliśmy współpracować właśnie
razem atakowaliśmy tą piniatę
w międzyczasie wpadali jacyś
nieproszeni goście których musieliśmy szybko pokonać
w międzyczasie bo
oni atakowali
naszego drugiego gracza którego
czasami też musieliśmy jakoś uzdrawiać więc to było
nasze zadanie
więc te bójki są bardzo różne
no i teraz one będą z tym modem dostępne
tu sztuka teatralna kiedyś była
pamiętam
no tych
różnych bojej jest chyba ponad 50 jak nie więcej
pewnie będą jakieś nowe dochodzi
więc moglibyśmy tutaj mówić długo
jakie one są
warto sobie w menu sprawdzić
chyba co środę one się zmieniają
po prostu wejść sobie
zobacz co tym razem się pojawiło
środa 18
no to właśnie czyli wieczorem
w środę warto sobie
podejrzeć natomiast co się jeszcze zmieniło
no mamy nowy Trep Nowicjusz
a więc jeśli przejdziemy sobie samouczki to się
pozmieniało właśnie przez to też te
karczemne bójki stały się dostępne
bo one są częścią tego
tryb
areny też jest dostępny nie wiem czy to było
w tym roku czy w 2022
w 22 w grudniu
się pojawiła arena
no ale arena też jest dostępna
natomiast mamy też dostępny menadżer
kolekcji w trybie
ustawek
i to jest fajne bo tam możemy sobie
animacje zmienić możemy sobie
włączyć
niektórzy herości
mają animowane portrezy które możemy
sobie gdzieś tam zdobyć
jeśli kupimy sobie przepustkę sezonową
i oni wtedy mają
inne głosy możemy sobie karczmarzy
wymienić więc jeśli nie chcemy
żeby nam domyślny bob mówił
to można sobie gdzieś inne
kupić i wymienić teraz to jest wszystko
dostępne nie trzeba tego OCR’em robić
co tam
jeszcze się w samym modzie zmieniło chyba to są takie
najważniejsze zmiany sklep
cały jest coraz bardziej dostępny
przez to że Blizzard go przebudował
no ale efektem ubocznym jest to że właśnie
mamy dostęp do wszystkich przedmiotów
łącznie z tymi które są gdzieś
w ustawkach dostępne
no i cały czas sam Hearthstone się
odbywa ponoć ma pojawić
się nowy tryb ustawek niebawem w którym
będziemy grać
w drużynie z innym graczem
będziemy mogli sobie pomagać nawzajem
ustawki duo chyba to się będzie nazywało
natomiast to są jakieś nieoficjalne jeszcze przecieki
więc no jeśli będziemy wiedzieć więcej
no to gdzieś na pewno na łamach
tytułów przeglądu czy innych podcastów
na pewno wam powiemy coś więcej jak
będzie więcej wiadomo
no niestety też cały czas
nie wiemy czy kiedyś Hearthstone będzie
natywnie dostępny
na przykład na urządzeniach
Blizzard mówił
o tej natywnej dostępności
ale powiem wam szczerze
możemy tu podyskutować
ja już zacząłem tracić nadzieję
że się pojawi natywna dostępność
do Hearthstone’a
no na razie mamy moda i myślę że z tego możemy się cieszyć
pewnie dlatego że jest mod
społeczność to oni się odpuścili
no może dlatego zgadza się
no dobrze ale a propos Blizzarda
to
no w sumie jeśli
mówiłem o modach to może jeszcze
pociągnijmy temat do końca
no bo jeszcze nam został World of Warcraft
o tak
w
w klasyka
miałem okazję pograć
no powiem
powiem tak
według mnie naprawdę zostało odwalone
kawał dobrej roboty
tutaj o World of Warcraft Classic
nie ma co za bardzo też się nad tym
rozwodzić bo jest podcast
zrobiony przez Paulinę
Gajow i Arkadiusza Świdnickiego
natomiast
mod do tego
w zasadzie add-on’y
powinienem powiedzieć bardziej poprawnie
czyli dodatki do WoWa
wtyczki są dalej rozwijane
obsługują właśnie
najnowsze rozszerzenie
czyli
Wrath of the Lich King
niedługo ma i tak pojawić się
nowy kataklizm
czyli nowe rozszerzenie do
klasyka
natomiast no
mówią że nie na klasyku się świat
kończy, mamy również
dostęp do WoWa
Retail czyli
tak zwanego, właśnie a propos klasyka
jeszcze, przepraszam bo chcę to
skończyć
jest małe zamieszanie ponieważ mamy
dwa rodzaje World of Warcraft
Classic
ja to mówiłem w tytlu przeglądzie
ale powtórzę tutaj raz jeszcze
mamy World of Warcraft
Classic
Wrath of the Lich King
i World of Warcraft Classic
New Era
czyli po prostu WoW
Classic Vanilla jak kto
woli. Czym one się różnią?
Ano różnią się przede wszystkim
tym że ten Wrath of the Lich King
to jest WoW Classic
który zawiera dodatki
i który będzie się aktualizował
w miarę tego jak nowe
dodatki będą powstawać
natomiast WoW
Classic Zwykły
to jest po prostu zwykła
Vanilla WoW Classic
który powstał w
2006 roku
jako zwykły stary WoW
w którym
mamy Season of Discovery
teraz wszedł w tym roku
czyli
mamy domyślnie
dostęp chyba do
40 któregoś poziomu
i w miarę
jak levelujemy
zdobywamy runy
które nam dają
różne wymierne korzyści dla naszej
postaci i te poziomy będą
w miarę
rosły, te które musimy wybić
natomiast ten
WoW Classic
Vanilla
nie będzie miał żadnych dodatków
i do niego są osobne add-ony
nazywają się
SKU Classic
Era
instalujemy w zasadzie
tak samo jak mody do Lich Kinga
no ale nie samym Classiciem
żyje człowiek, mamy
moda Blind Slash
który jest
zupełnie stworzony przez innego człowieka
do
właśnie
World of Warcraft Retail
czyli tej takiej
uwspółcześnionej nieco wersji
World of Warcraft
oczywiście działa to
na podobnych zasadach jak
mod do Classica
nawet płynność pozwala na trochę
więcej rzeczy natomiast
ja pograłem w World of Warcraft
Lich King bardzo krótko, znaczy
World of Warcraft Retail bardzo krótko
już mówię
dlaczego
jest to gra, która po pierwsze
nie dość, że płacimy za abonament
ciężkie pieniądze
no to mamy
dodatki, za które musimy też
płacić, one nie są
za darmo
no to generalnie
jest teraz taka sytuacja
że tam levelowanie
naszej postaci, no to bardzo szybko
leci, gdzie na przykład
tutaj w World of Warcraft Classic
jeżeli chcemy wbić 30 level
no to musimy parę dni się męczyć
a w
Retailu
no 30 poziom spokojnie
wbijemy w 40 minut
w godzinę
to jest
pierwsza rzecz, która mnie odstrasza
od tej gry
druga rzecz to jest
taka, że
wszystko się nam skaluje
włącznie z tym, że
skalują się nam questy
które robimy, czyli
do naszego poziomu postaci
rosną questy
nie ma tak jak w klasyku, że
tu musimy uważać, na przykład jak mamy
za niski poziom, bo możemy
wplątać się w jakieś niebezpieczeństwo
tutaj jest w Lich Kingu
tak, że skalują
się nam potwory do poziomu
czyli w zasadzie
rosną z nami, z naszym
poziomem
mobki
i rośnie nasz ekwipunek
słuchajcie, czyli jeżeli mamy
jakiś ekwipunek na poziom 10
to przez kilkadziesiąt
leweli ten ekwipunek
z nami rośnie
po prostu, leweluje się
razem z naszą postacią
co jest totalnie złe
i totalnie głupie, bo w tym momencie
nie mamy żadnego wyzwania, gra praktycznie
jest
masakrycznie prosta
nie daje żadnego wyzwania
ponadto
w grze są
mikropłatności
nawet w takiej grze, gdzie płacimy za abonament
jest pay to win
bo możemy sobie kupić Golda
w sklepie Battle.net
za normalną pieniądze
możemy sobie kupić złoto
możemy sobie kupić przedmiot
który się nazywa
Ride Pack, chyba to się tak nazywa
który pozwala nam
bardzo szybko wbić
wysoki poziom, przeskoczyć
na wyższy poziom
dostać jakiś lepszy ekwipunek
który sprawi, że jak pójdziemy
na rajdy, czyli na takie instancje
to sobie po prostu
łatwiej poradzimy
czyli mamy pay to win
ten system taki
płać, a będziesz lepszy
w grze na abonament
będę szczery, pay to win
to jest generalnie w grach
najgorsze co być może
a jeszcze w dodatku płacisz
abonament i pay to win
nie, pay to win nie jest niczym
złym, jeżeli
jest to gra free to play, tak jak na przykład Hearthstone
ale nie w grze, gdzie
płaca abonament
i po prostu mam coś takiego
to to to to
powiem tak, to na to
raz, że brak słów, a dwa jest
to totalna paranoja
także tyle
o WoWie
ode mnie
no to
jeszcze jeden temat
a propos Blizzarda
no gra, którą jedni
grają, drudzy
niekoniecznie, ja akurat chyba też się
do tej drugiej grupy zaliczam, no ale
no to jest temat, który
co jakiś czas się pojawia
a na to coś więcej próbowałeś
no ale każdy z nas
jakieś doświadczenie
ma z tą grą, a mianowicie Diablo 4
oj tak, Diablo 4
to ja to ja chętnie
zacznę, gdy
pojawiło się
to ja
kupiłem preorder
mówię, cholipka, przecież
już zapowiadali
jakieś accessibility do Diablo 4
że mają być opcje
dostępności, mówię, mówię
testowałem bety, tak, tak zgadza się
mnie to otwarte bety
na konsoli
to ładnie
a i aż mnie
to kusiło, że mówię
kurcze, odpalę
odpalę sobie
podziałam, no i rzeczywiście
kurcze, no
no wydawało się
wszystko na początku tak
ładnie, bo mówię, interakcja
i aktorzy
znani, polscy
i ten, no ale
gdy trzeba było gdzieś iść
okazało się, że
i tu pierwsza łyżka
dziegciu, nawigacja
po prostu
leży, można
można sobie
chodzić, ale to trzeba
się męczyć za pomocą
otwieralnej mapy
i co, ale
tak, co nam niewiele da, ale co jest
na plus
Diablo, to to
że gra
że gra może i ma swoje wymagania
ale na słabszym sprzęcie
pójdzie, ona będzie
czasami się przycinać
ale
ale możemy sobie
ze słabszymi sprzętami w Diablo
spokojnie pograć
a dwa
to co jest takie
irytujące to oczywiście
skalowanie, które
też jest, niestety
niestety i to po prostu
jest drażniące
no, coś oni mają
z tym zrobić, nie wiem jak z tym
coś, czy cokolwiek z tym zrobią
dzisiaj w ogóle wyszedł
nowy sezon
ale dla nas jest totalnie
nieistotne, bo w dostępności
aha, jest jedna rzecz, która doszła
tak?
ale i tak to jest zryte, bo i tak
bo generalnie możemy wchodzić
po mapie za pomocą
WSAD
i to jest taka nowość, która doszła
czyli teoretycznie do chodzenia
nie musimy mieć pada
natomiast i tak pad nam będzie potrzebny do tego, żeby
chodzić po menu
chociażby, aha
albo nie ma nawigacji z klawiatury
nie ma, nie ma
właśnie tym się cechowało
Diablo, że tam można było grać
albo na padzie, albo mychom
to tak dla tych, co nie wiedzą
a dwa
no co jeszcze
dodam od siebie
no to to, że
na początku jak zacząłem grać tym barbarzyńcom
no to przejście
to ja wam dla przykładu
przejście pierwszego dungeonu
zajęło mi jakieś
może do dwóch
trzech godzin, ale się układałem
15 minut
ale to za chwilę powiem
no tak, a dwa
to potem doszedłem
sobie do Kijowosadu
za Kijowosad, ale
ale potem w rezultacie
mówię, ciężko, ciężko
było iść gdziekolwiek
dalej, ale
ja się, ale
ja się generalnie nie zamierzam
poddawać, ale jak na razie mówię
robię sobie chwilę przerwy od Diablo
znaczy generalnie ja tu
chciałem powiedzieć, czym jest
generalnie problem, jeżeli chodzi o nawigację
w Diablo 4, tak
bardziej technicznie, jest to
gra, której jest rzut
izometryczny, czyli
po której poruszamy się po mapie
we wszystkich kierunkach
mogę?
jasne
nie wiem, czy graliście
w Hadesa, w Hadesie jest w zasadzie
generalnie tak, o co chodzi
nie wiem, zacznę od takiej bardzo
popularnej gry, nie wiem, czy pamiętacie, była
taka gra na kanału Piracka Pamięć
w której też
mieliśmy widok taki, że chodziliśmy
sobie po planszy
no i generalnie
mogliśmy tutaj chodzić w taki sposób, że
na przykład nie wiem, doszliśmy do góry
planszy, jak na kartkę
i na przykład mieliśmy
ogranicznik w postaci jakiejś ściany
i mogliśmy sobie na przykład chodzić
stojąc przy tej ścianie
i tą ścianę sobie tam stać przy niej
i patrzeć
na przykład w prawo
idziemy do góry, patrzymy
gdzie się ściana kończy
tak samo przy prawej ścianie stać
i na przykład w pokemony
też tak można było grać, że zawsze
postać stawała jakby
przy tej ścianie
w Diablo 4
po pierwsze możemy poruszać się
w ośmiu kierunkach
mimo, że jest to
nawigacja izometryczna
po drugie, jeżeli
na przykład będziemy, pójdziemy do ściany
północnej i na przykład będziemy chcieli
pójść w prawą stronę
będąc przy tej ścianie
to postać generalnie
ona się od
tej ściany nam odsunie
jak pójdziemy w prawo to ona trochę automatycznie
też do tyłu pójdzie
bo kamera jakby
obróci się tak, żeby
na tą ścianę generalnie nie padać
więc
opukiwanie tych
ścian, nie mając dźwięku
żadnego, że ja jestem przy tej ścianie
to była po prostu
makabra, bo ja czasem nie wiedziałem
jak daleko mi ta postać od tej górnej
ściany się odsunie
więc ja musiałem po prostu patrzeć
ile kroków w prawo
zrobię i potem, żeby zrobić
krok do góry
żeby wiedzieć, że tutaj tej ściany nie ma
że jest przejście
gdyby to był taki widok jak w Pokemonach
że jest generalnie kwadrat
na którym jedyną przeszkodą, jakie nam
stoją na drodze to są ściany
które trzeba jakoś omijać
i byłoby łatwiej, natomiast tutaj
przez ten widok, przez to jak to jest
zrobione, że też są
te 8 kierunków
no i jest to skomplikowane
nawet pomimo izometrycznego
rzutu
takiego typowego, więc
bez NavAssista
i bez dźwięków
tak jak mamy w CrossCode właśnie, czy nawet
w Manamonach
dźwięku ścian
no ja nie widzę
dalszej przyszłości
nie widzę, żeby
bez tego ta gra jest niegrywalna
dla mnie
tyle. No ja mam podobne odczucia
po prostu ja
nawet nie wyszłem z tej pierwszej lokacji
nie byłem jedyny, żeby nie było
bo jednym się udało, ale na przykład
SightlessCombat w swojej recenzji napisał podobnie
no nie mam na tyle
cierpliwości, zwłaszcza gdzie
w perspektywie właśnie miałem gry, które
były
dużo bardziej dostępne, więc
nie wyglądam, że do tematu może kiedyś
wrócę, zwłaszcza, że
jakie zapowiedzi były, co z nich wyniknie
pożyjemy, zobaczymy
wiele może w dużych firmach
czasami takie funkcje długo
powstają, bo to
często to są gdzieś miesiące
planowania jak nie więcej
więc może
ktoś musi się na to zgodzić, musi podpisać
musi zostać zapłacony
tak
no mniej więcej
no to tak, może jeszcze z dwa
może z rok, półtora
o jesteś optymistą
no może
no ciekawe co, jakie inne
gry się w tym czasie mogą pojawić
bo coś czuję, że
jakieś rewolucje jeszcze w tym roku nas czekają, bo
no zapowiedzi się pojawiają
no często z zaskoczenia
no w roku nic nie wiedzieliśmy, o Forzie dowiedzieliśmy się
w lecie, a gra wyszła jesienią
więc rok się dopiero zaczął, słuchajcie
no tak
a propos zapowiedzi, słuchajcie, no to fajne przejście
w sumie
takie miłe przejście
bo kilka rzeczy też
niezapowiedzialne, jeśli chodzi
o
nowości, to też taka gra, która
gdzieś się pojawia, no mówiliśmy o Aurafly’u
jeśli ktoś chce polatać
samolotami, a jeśli ktoś chce
pojeździć transportem szynowym
no to
w tym roku ma się
pojawić ciekawa gra
gra nazywa się Transport World Simulator
TWS
TWS w skrócie
i ona
w tym roku się pewnie pojawi
może jeszcze wiosną, może jeszcze jesienią
trudno mi powiedzieć
mam gdzieś trochę informacji wewnętrznych
natomiast konkretnej daty
na 100% nie mogę podać
bo no co chwila
gdzieś jeszcze jakieś rzeczy są
dodawane, jakieś błędy są usuwane, które
się co jakiś czas odnajdują
natomiast gra jest i się
rozwija, no i
gdzieś tak mieliśmy grę pokroju
Tube Sima, który symulował nam
metro w Londynie
nieokreślone
metro, no to tutaj metro londyńskie
też jest, ale mamy już podział na
konkretne linie, a konkretne linie
mają konkretne typy
typy taboru, który tam jedzie
na niektórych jedzie tabor z lat
powiedzmy 70, na innych
z lat 90 do dziś
a na innych tabor z roku
na przykład 2009 i każdy z nich ma
inne dźwięki, inne
systemy, te nowsze nawet same się właściwie mogą
prowadzić. Czy to jest tylko metro
czy pociągi takie torowe też będą?
Pociągi torowe też jak najbardziej
będą, dużo właśnie
z Anglii, dużo z Austrii, no bo
deweloper główny właśnie jest stamtąd z Austrii
Spalinowe też będą?
Tak, no wszystkie typy, no głównie elektryczne i spalinowe
natomiast
będzie też możliwość dodawania
własnych tras, będzie wsparcie dla modów
więc pewnie jakieś polskie
składy też się za jakiś czas pojawią
będzie pogoda
będzie można pasażerów zabierać
no wiele systemów zabezpieczeń
będzie symulowane
Będzie coś w stylu kampanii na przykład?
Nie wiem czy
przy pierwszej wersji, ale później
jakiś system właśnie misji będzie dodany
na ten czas będziemy mogli
sobie wybrać linię. Już jest system
oceniania, więc trochę tak jak to w Tubsinie było
zaczynamy od tam chyba 100
akurat tutaj jest 100 punktów
jeśli odpowiednio się wszędzie zatrzymujemy
to będziemy punkty zdobywać, ale jeśli
przejedziemy czerwone światło
nie zatrzymamy się
na jakiejś stacji, zignorujemy
system zabezpieczeń, jeśli nam się hamulce włączą
no to za to punkty już będziemy tracić
więc jakiś taki
element gry
też tam będzie
no i
co właśnie to jest TWS
jak tylko gra się
są filmiki na YouTubie
są filmiki i mało
i po prostu
mało tego podoba
co mi się w tym podoba
to to, że naprawdę to widać
że dźwięki są po prostu
oryginalne
tak, oryginalne komunikaty
na przykład właśnie w tym metrze londyńskim
w TubeSimie był
TTS, a tutaj nie jest TTS
tutaj są ściągnięte oryginalne
komunikaty, dźwięki
no więc klimat jest
jak najbardziej jest na co czekać
a polecamy jak jest wsparcie
dla modów, może ktoś będzie miał ambicje
i stworzy ktoś warszawskie metro
no właśnie, więc gra się
ukaże, zobaczymy co zrobi społeczność
jak coś chciałeś powiedzieć Patryk?
nie
a ok, no to jeszcze
jedna zapowiedź do gry, która
już była dostępna
właściwie, to w roku 2022
mianowicie gra
As Dusk Falls, która
można ją nieką takim wizualną
nazwać, ale nie do końca, bo to jest też gra
gra bardziej filmowa
filmowa, tak, miałem okazję
grać oczywiście
tutaj też właśnie podejmujemy decyzje, mamy też
takie zwane QTE, czyli
w momencie, w którym musimy
reagować na
przykład przeciągnąć szybko po padzie
znaczy po myszką do góry
no właśnie
i
to jest gra
tutaj szukałem jakiegoś fajnego streszczenia jak wytłumaczyć
fabułę tej gry, pokazuje nam losy
dwóch rodzin, które
połączą się ze sobą, co ciekawe w ogóle tutaj
bardzo skaczemy w czasie, bo zaczynamy od połowy
tego od napadu, który
nie wyszedł, ale skaczemy też
do przodu i do tyłu w czasie, żeby pokazać
jak to
dwie rodziny siedzą ze sobą, ich losy połączą
no i
co ciekawe, gra
dostępna właściwie już od początku
była, bo
te wszystkie wybory, ja byłem fajnie
naczytany, bo to generalnie gra, która dziś powstała
jest studia z podrębienia
Microsoftu, więc tutaj mamy syntezę
a wyszła latem
zeszłego roku, 2022
no właśnie, czyli nawet
dwa lata temu właściwie
no to dwa prawie
mniej więcej, no właśnie, wyszła na PC
i na Xboxie, jest na Game Passie, więc
można sobie przetestować
w ten sposób
jest, dobrze wiem
dobrze pamiętam, że interfejs po polsku jest, tylko
oczywiście nie mamy
nie mamy dubbingu i napisy chyba nie są
czytane, tak? Nie, nie ma, nie ma
no więc tutaj musimy się posilić OCR-em
natomiast grać
można, no i tutaj
z zaskoczeniem dla wszystkich
teraz jak była któraś
gamingowa konferencja, teraz już
nie przypomnę sobie która, czy to była
Xbox Directów, czy
czy jakaś inna
dowiedzieliśmy się dwóch rzeczy
po pierwsze, w marcu gra
trafi też na konsole Sony
na przykład właśnie na PS5
łącznie ze wsparciem tego kontrolera, o którym mówiłem
wcześniej, ale też
odezwał się Ross Minor
czyli kolejny
niewidomy konsultant, który
często pracuje nad
dostępnością gier
i powiedział, że pracował
Brandon Cole chyba zresztą też nad
tą grą, zwrócił się do niego producent
bo gra doczeka się
audiodeskrypcji, słuchajcie
i to nie będzie na szczęście tak, że to
audiodeskrypcja będzie tylko na tą właśnie wersję
na konsole Sony, ale tam też
oczywiście będzie dostępna
ale ta audiodeskrypcja będzie
dostępna jako darmowa aktualizacja
na wszystkie
wersje, czyli jeśli ktoś sobie gra na Game Passie
czy kupi sobie tą grę na Steamie, bo
ona na Steamie też jest
no to wszędzie tam, kiedy ta
wersja na PlayStation się
bodajże
18 marca chyba ma pojawić, czyli
w połowie marca
pojawi, no to wtedy też dostaniemy aktualizację
na wersje na Xboxa i
na komputery, no i wszędzie tam
ten właśnie ten, tak
gra filmowa, to tak ładnie nazwijmy
będzie jeszcze opatrzona
w audiodeskrypcję. Czy po polsku?
Szczerze włąpię, dlatego, że
dubbingu nie ma. Nie wiem, czy
ta audiodeskrypcja będzie miała napisy, tak jak to jest
w Fordzie, więc może będzie tutaj
można pomóc
sobie OCR-em, natomiast po angielsku ta
audiodeskrypcja na pewno będzie dostępna, więc
jeśli ktoś zna, no to
myślę, że warto będzie albo poczekać
właśnie do tego marca,
albo jeśli już graliście, chcielibyście wrócić
do tej gry, zobaczyć właśnie
bardziej szczegółowo, co się tam działo
no to myślę, że będzie dobry powód
do którego wrócić do tego.
Polecamy, bo gra jest ciekawa
i tak trzyma w napięciu.
No właśnie.
Ta historia.
No właśnie, bardzo ciekawa historia.
I można też kooperować ze sobą
albo za pomocą iPhone’ów,
albo drugiego pada.
Tak, można też przez internet, nawet jak ktoś streamuje
na Twitchu, tam można też podpiąć i wtedy
czat decyduje za nas o też
taki element.
Natomiast w przypadku iPhone’a jest to niedostępne
dla nas, bo aplikacja Companion App
nie jest dostępna.
Może w marcu też by się to zmieniło, to byłoby fajnie w sumie.
No ale tak, to jest też niestety
prawda, natomiast no właśnie
samo na komputerze jak najbardziej czy na konsoli
grać można.
Dobrze, no a propos iPhone’ów, słuchajcie
znów nam się fajne przejście zrobiło.
O tak.
Ewelina chyba się pytała o gry na iPhone’a.
Dokładnie tak.
Trochę gier na iPhone’a się pojawiło.
Dużo, co ciekawe,
gier karcianych, ale nie mówię tutaj o
jakich
tysiącach i tego typu rzeczach.
A szkoda w sumie, bo chyba nie ma czegoś
takiego na iPhone’a, by się przydało.
Natomiast pojawiło się dużo takich
gier, tak zwanych CCG.
Właśnie coś pokroił
Slay the Spire, gier, których
pokonujemy
jakiś woziowy,
wybieramy ścieżki, dobieramy dodatkowe
karty do naszej talii, żeby pokonywać
dalej przeciwników. Takie gry
w odstępie,
chyba w tym samym miesiącu nawet, chyba jakiś listopad
to był, pojawiło się kilka, ale zaczęło się
w ogóle od jeszcze jednej gry.
Mianowicie
Empire’s Order, gra, która jakoś
latem się pojawiła i to jest
też ciekawa gra, bo
jesteśmy na
planecie, na księżycu chyba
i nasz cesarz wysłał
nas tam, żebyśmy wydobyli jakiś surowiec
kluczowy dla naszego Imperium.
Jest tytuł właśnie.
Rozkaz
cesarza.
Także tak powiem.
Musimy ten surowiec
wydobywać. Jak to robimy? Grając
odpowiednie karty i to jest też ciekawe, bo
każdy
rok mamy
jakiś cel, który musimy osiągnąć.
Odpowiednią ilość tego minerału
wydobyć. Robimy to
grając odpowiednie karty z naszej
talii. Mamy kilka punktów
ruchu, które
każda karta ma swój koszt, jak to często
w takich grach wygląda.
Musimy te karty odpowiednio grać, żeby
sobie te surowce podnieść. Natomiast
na początku to nam
na pewno nie wystarczy, więc będziemy musieli
sobie z tymi
pieniędzmi, które
zdobywamy przez wydobywanie tego surowca,
ale też grając karty, które po prostu zasilają
konto, kupować
różne rzeczy w sklepie, m.in.
nowe karty, ale nie tylko, bo
możemy wykupić karty, które
nam np. będą stawiać
budynki, które nam pasywnie będą
albo wydobywać na surowiec, albo generować
więcej pieniędzy, czy
więcej energii, ale w tych
budynkach muszą
pracować ludzie. Aby ludzie pracowali,
musimy wybudować im domy. To są
też karty, które kupujemy.
Ale jeśli tam są ludzie, no to oni
muszą też coś jeść, więc musimy
wybudować, albo znaleźć
sobie karty, które nam wygenerują jedzenie.
No i cały problem
właśnie polega na tym, żeby
odpowiednio obalancewać tymi wszystkimi
zasobami, mieć odpowiednio dużo ludzi, żeby
zdobyć ten surowiec, żeby osiągnąć
ten nasz cel, albo nawet go przewyższyć,
bo za to są też bonusy.
Ale jeśli
tego nie osiągniemy, no to
koniec gry. Jeśli wszyscy
nam zginą, też
koniec gry skończy nam…
Jeszcze jedna droga,
tam w tej kopalni, gdzie się
wydobywa, jeżeli przesadzimy
i wydobędziemy za dużo, to też
nam wzrasta tzw. poziom eksplozji.
Tak, przegrzania chyba to się mówi.
Overheat, tak. W tym momencie, jak ten
overheat nam wzrośnie, to w tym momencie
wylatujemy w powietrze.
To się kończy tym, że
tracimy jakiś item losowy. Tak, coś
wybucha i nie wiemy, co to jest losowo.
Tam nam coś wybuchnie.
Jeśli uda nam się jakiś rok przejść,
to są losowe wydarzenia,
które nam się mogą pojawiać. To są generalnie
negatywne wydarzenia, np.
pracownicy strajkują i o połowę
nasza produkcja jest spowolniona.
Takie właśnie różne sytuacje.
Dobre też się trafiają.
Dobre też się trafiają, to prawda.
Też możemy sobie wybrać jakieś bonusy.
No i kiedy już
taką jedną grę zakończymy, to też
dostajemy takie bonusy, które na stałe
możemy sobie przydzielić, żeby nasza
następna próba
po prostu rozpoczęła się lepiej.
No i to jest generalnie cała
gra. Po prostu
patrzymy, jak daleko uda nam się
zajść, ile lat
uda nam się na tej
planecie pociągnąć, zanim
albo właśnie zginiemy,
albo po prostu nie osiągniemy celu.
No i cesarz będzie z nas
niezadowolony.
Ja tak tylko
zadam pytanie, bo jeszcze osobiście w to
nie grałem.
Gra posiada
oprawę dźwiękową?
Bardzo prostą, ale tak.
Nie, jakaś muzyka jest,
jakieś dźwięki proste są. Nie ma ich
jakoś dużo, ale tam właśnie szelesty karty,
jak coś nam wypuchnie,
są dźwięki na to, także
jak najbardziej.
Następne gry, o których powiemy zresztą też,
bo
następne dwie gry to są
takie bardziej
takie już typowe, że tutaj walczymy z
przeciwnikami. Może zaczniemy od
gry Conjury, bo ona wydaje mi się trochę
lepsza, nie wiem czy się ze mną zgadzicie, jest prostsza
w graniu.
Tak się składa, że w Conjury
grałem
na PC, bo ona jest
nie dosyć, że na iPhone’y, tylko na PC.
I na Android’y też, zresztą
Empire’s Order również.
To są gry na iPhone’y, ale nie tylko, bo na Android’y
też.
Jeżeli masz na myśli w porównaniu
z…
Jakiej gry próbujesz porównać to?
O prostotę, no to na pewno o CyberCards, o której
też za chwilę coś opowiem.
Co jest
takiego unikatowego w tej grze? No też mamy
kilka postaci, które możemy odblokować.
Natomiast
po pierwsze nasza postać ma
dwa miejsca na ekwipunek.
Mamy lewą i prawą rękę, której możemy albo
trzymać broń, albo
tarczę. No właśnie, mamy kartę, które właśnie
działają jako bronie i
tarczę. Oprócz tego mamy takie bardziej tradycyjne
karty, które właśnie albo nam zablokują jakiś
atak, albo po prostu
zadadzą jakieś obrażenia jednemu lub
kilku przeciwnikom.
Natomiast co ciekawe,
jak wyglądają te starcia w tej grze?
Bo w porównaniu na przykład do
Slayer’s Fire, jeśli ktoś grał, to tam wyglądało
to tak, że mieliśmy jednego przeciwnika
albo dwóch grupę przeciwników, pokonywaliśmy
ich, no i wtedy zdobywaliśmy
jakieś złoto i mogliśmy sobie kartę wybrać.
Tutaj to wygląda tak, że te
starcia są dłuższe. Tych przeciwników, no
na początku nam się mogą pojawić, powiedzmy,
dwa albo trzy, powiedzmy, jacyś
rycerze,
ale takie starcie to
może się składać z takich trzech albo czterech
faz. I powiedzmy,
pokonamy jednego z tych dwóch pierwszych
rycerzy,
którzy nam się tam pojawili.
No tam działa bardzo podobnie, też po prostu
mamy punkty takiej akcji,
czy tam energii, nie pamiętam jak to się nazywa
w tej grze. Każda
karta ma swój koszt, zanim zakończymy turę.
Też nasz ekwipunek, no to jest osobna
kwestia, jak już go założymy,
no to energii nam nie zużywa, natomiast może
się zepsuć, działa tylko na kilka
uderzeń.
Powiedzmy, pokonamy jednego z tych rycerzy,
no to ten rycerz
nam puści kartę.
Możemy sobie od razu jedną z kilku
kart i złoto.
Kartę możemy sobie wybrać
i co ciekawe, tą kartę, którą wybierzemy
od razu dostajemy do ręki. Ona jest
wtasowana do naszej talii,
ale dostajemy ją do ręki, więc tutaj też
jest taka strategia, że jednocześnie
możemy od razu kartę
zagrać, jeśli oczywiście mamy na nią energię,
albo możemy pominąć, jeśli żadnej
karty nie chcemy i wtedy po prostu sobie dobieramy
z naszej talii kartę.
Natomiast, kiedy to zakończymy
turę, no to od razu
pojawi się kolejny przeciwnik, żeby
zastąpić tego rycerza, czy co tam pokonaliśmy.
I takich przeciwników
z takim jednym starciu może być, nie wiem, z dziesięć.
Nie liczyłem, szczerze mówiąc,
ale…
Ile zabijemy na daną
turę, żeby odblokować przejście.
Ale czasami te starcia,
powiem wam, że wydają się
niekiedy wiecznością.
Tak. Ta rozgrywka jest
na pewno inna, ale jest szybsza właśnie przez to, że to
pokonamy jednego, szybko
dobieramy kartę, ale cały czas
walka się generalnie toczy.
W końcu pojawi się,
tak jak tutaj Patryk powiedział,
na…
na dole strony
przycisk,
żeby opuścić poziom. No i wtedy możemy
przejść sobie wyżej. Tutaj też te poziomy są krótsze,
no bo tak w Slay the Spire to było 15
poziomów. Tutaj jest
poziomów 5 i później napotykamy bossa.
No wiadomo,
boss to jest taki jeden trudniejszy
przeciwnik. Bardzo fajna
jest muzyka w tej grze. Super.
Takie klimaty retro, takie 16-bitowe.
Klimacik jest niesamowity.
Gra jest
bardzo fajnie dostępna. To jest też gra
w Unity, no właśnie dostępna zarówno
na telefony, jak i
na komputery.
Dużo jest tych kart. Tam też
chyba 200 albo 300 kart do
odblokowania.
No i… no
warto polecenia, myślę.
No? To znaczy one
są wszystkie odblokowane. My je chyba nawet
możemy sobie w opcjach zobaczyć, podejrzeć
wszystkie. Na start są wszystkie? Nie pamiętam.
O! A to ciekawostka.
My postacie odblokowujemy.
A, postacie odblokowujemy. Ok, no to
no właśnie, więc…
No ale za każdym razem też będziemy
inne karty dostawać, bo to są też
elementy właśnie losowe, bo to jest wszystko takie
tak zwane roguelike’i.
Gdzieś słowo, które już
się wcześniej u nas pojawiło dzisiaj.
Więc to jest…
I ta gra nie jest łatwa. Ja dopiero
odblokowałem pierwszą postać,
nie umiem jeszcze drugiej.
Tak, więc no…
Generalnie takie gry są dosyć trudne i możemy…
No i się do nich trochę wracać.
I jeszcze też
co muszę opowiedzieć
to właśnie na temat tych starć.
Ja jak zacząłem grać, to
mówię, jejku,
jedno starcie, a mnie już się…
A ja już bym mówił, kurde, ono
trwa i trwa, ja bym już piętnaście zdążył
zrobić.
A to nie, to mi się to nie nudzi.
Ja się tam, mając tą muzykę,
to ja się dobrze bawię przy tym i to.
Mogą trwać
długo. Długo, tak.
No właśnie, no i
w międzyczasie pojawiła się jeszcze jedna
taka gra bardzo podobna, natomiast
tutaj, no ten interfejs jest
bardziej toporny. Gra nazywa się
Cybercard. To ja
już Cybercard, co oddaję wam,
bo ja ani tam gram,
ani nic nie zrobiłem. Próbowałem,
ale po prostu się poddałem.
No tutaj to starcie wygląda…
Jest problem z przeciąganiem.
Tutaj w tej grze właściwie na wszystko
musimy przeciągać. Tego przeciągania
jest naprawdę dużo. W Conjury
zresztą, z tego co wiem, to domyślnie też,
ale autor tutaj to dla nas zmodyfikował.
I po prostu wybieramy wszystko.
Zgadza się. Zgadza się i po prostu
porobił nam sloty.
No właśnie, tutaj generalnie, no w Conjury
tak, powiedzmy, gramy kartę,
klikamy na kartę, wybieramy przeciwnika
z listy i od razu nam jest
odgrywane. Tutaj
na wszystko musimy przeciągać,
a przeciągania jest naprawdę
dużo, bo
w tej grze to zarówno nasz
gracz też może podejmować
różne działania.
Jako, powiedzmy,
karta, albo właśnie atakować, albo się bronić.
Możemy mieć
na planszy stronników,
trochę tak jak w Hearthstone, stronnice mogą
nas obronić, albo też sami atakować siebie,
lub stronniku przeciwnika.
To są karty, które jakieś efekty mogą mieć
na nasz mózg.
Albo atakować
mózg przeciwnika, który ma różne
cele, tak zwane misje.
Tak, bo tam jest właśnie
dwa sposoby,
na które możemy przegrać. Albo właśnie
nas zabije przeciwnik,
albo, i to jest bardziej prawdopodobne,
właśnie tam się zwiększa ta liczba
tego mózgu, kiedy ta misja się wypełnia
i jeśli ona tam osiągnie dany poziom,
to też zależy…
Albo jest jeszcze gorzej,
bo to tak, że nie możemy
przekroczyć odpowiedniej liczby,
ale też są misje takie w mózgu,
że na przykład jeżeli my nie
zrzucimy,
na przykład jest 10,
i jeżeli nie spadnie ten mózg
do zera,
jeżeli on nie spadnie do zera,
to w tym momencie nie będziemy mogli przeciwnika
w ogóle zaatakować.
Bo…
No właśnie, więc są
takie dosyć
trudne bossy.
Co ciekawe, jeszcze jest w tej grze
taka inna ciekawa mechanika, tutaj nie mamy energii,
natomiast płacimy
za karty, które chcemy wykorzystać
innymi kartami. Są karty…
Bądź kredytami. Bądź kredytami, które
tam też, no każda karta ma
na sobie właśnie liczbę kredytów, które może
nam wygenerować. No ale tutaj znów…
Generatory kosztów.
Tak, generatory kosztów.
Natomiast co tą
rozgrywkę mega spowalnia,
no to jest właśnie to przeciąganie.
No bo generalnie,
no załóżmy, że chcemy wykorzystać jakiś
podstawowy atak. Szukamy
go sobie w naszej…
akurat ręki.
Przeciągamy go na
przeciwnika, na którym chcemy to
użyć. Ok. Po lewej stronie, na samej górze
jest nasz przeciwnik. Najczęściej
tak.
Więc
przeciągamy ją w tą stronę i wtedy gra nam
mówi zapłać za tą kartę. No i znów musimy
przeciągać jedną, dwie albo trzy karty, no zależnie.
VoiceOver mówi gdzie przeciągamy.
Tak, żeby nie… Natomiast trzeba to zrobić bardzo
powoli, bo często
możemy wyjechać za to
i wtedy nam się przeciąganie nie uda.
Chociaż jest haptyka ostatnio doszła.
Nie jest haptyka, natomiast
to i tak łatwo
to zrobić. Też kiedy
karty odrzucamy, tam też jest ta ikonka
kosza w lewym, dolnym rogu.
To też nie chciało działać, to też
było nam poprawiane. No,
natomiast co jest fajnego
w Cyber Cart to jest
inny klimat, taki też cyberpunkowy.
Muzyka też jest taka inna,
gra jest też darmowa w przeciwieństwie do
Conjury, które też jakoś nie jest bardzo
drogie, żeby nie było. Jest tam coś płatnego
mi się wydaje. A może
ja się może jeszcze z tym nie spotkałem, natomiast
coś za darmo można też przetestować.
No,
a w Conjury gracie szybciej.
To na pewno.
Ale też fajna gra
zarówno na iPhone’a jak i na Androida,
więc jeśli ktoś jeszcze chce coś takiego przetestować.
Też są postacie zablokowane.
No mimo wszystko autor też się tam postarał,
żeby nie było. Dużo jest automatycznie rzeczy
czytane i tu i tu.
Mamy opisy właśnie tych map,
wszystkiego, więc no też myślę, że…
Przykolwiek użytkownicy komentarzy
screenreadera, tutaj z Pauliną,
żeśmy to testowali.
Pozdrawiamy
w ogóle Paulinę.
Testowaliśmy
to na… Niestety
TalkBack czyta jakby
to wszystko automatycznie, gdzie przeciągam.
Bo generalnie gra jest napisana we fluterze.
To jest taki
język wieloplatformowy od Google’a.
Więc
w zasadzie zarówno VoiceOver
jak i TalkBack zachowują się tak samo.
Tutaj ta dostępność
jest jednolita.
To też warto powiedzieć. To nie jest Unity, tylko
fluter. I generalnie jest taki
problem, że niestety komentarii
nie czyta automatycznie w ogóle
tych zdarzeń.
Absolutnie. Czyta je tylko
TalkBack. No to niedobrze.
No to też warto wiedzieć, jeśli ktoś korzysta
z komentarzy, no to tutaj
czy się szło.
No to trzeba się na TalkBacka na chwilę
przestawić. I to słuchajcie, nie koniec,
bo jutro, czyli…
Albo może jeszcze dzisiaj.
Albo jeszcze dzisiaj za niecałe dwadzieścia parę minut.
Pojawi się kolejna karcianka
i to taka ciekawa, która jeszcze będzie miała
elementy fabuły. To też nie jest gra
nowa, natomiast aktualizacja
z dostępnością zarówno znów tutaj na
iPhone’ie i na Androidzie ma…
I też Unity.
Nawet wtyczka, która jakieś poprawki
dostała ponoć od autora tej gry.
No właśnie ukaże się aktualizacja
z dostępnością gry Doncaster.
Nie mylić z aplikacją
do podcastów. To się pisze
Dawncaster, tą grę.
No i co tutaj o tym wiemy?
Takim sporo.
Bo mamy…
No właśnie mamy fabułę,
czego w poprzednich grach tak nie ma.
Też mamy jakieś postacie do blokowania,
poziomy doświadczenia.
Wpływała na to,
z kim będziemy walczyć.
Jakiej karty dostaniemy?
Ale oprócz… Na fabule się
nie kończy.
Do gry są DLC.
To DLC to jeszcze jest nie wszystko.
Oprócz tego są mapy
dodatkowe. Ale generalnie
autor powiedział, że
jeżeli
uczymy się dopiero tej gry, żeby nie kupować
DLC na początku wszystkich,
ale żeby wstrzymać
się jeszcze z kupowaniem pakietów
mapowych
z mapami.
Bo powiedział,
że te mapy mogą jeszcze nie być
w pełni dostępne. Natomiast
mamy właśnie DLC i jutro
z aktualizacją ma się pojawić dodatkowy
tryb. Nazwy zapomniałem,
ponieważ natrafiłem na niego
dosłownie minutę przed audycją.
Ale ma się pojawić
jutro nowy tryb.
I będzie ta fabuła wpływała
po prostu na to,
z kim będziemy walczyć.
Jakich będziemy mieć bossów.
Jakie karty dostaniemy.
I będzie tego
naprawdę całkiem, całkiem,
całkiem sporo.
Do odblokowywania, bo gra
się od czterech lat rozwija.
No właśnie, także
dla fanów. Ale trzeba
powiedzieć, komu to zawdzięczamy.
Użytkownikowi
z forum Audio Games Net o niku
DRG, bo zarówno Cyber
Cards, Conjury,
jak i
Dawncaster.
Empires of Order też zresztą.
Stały się dostępne dzięki temu panu.
Który współpracował z twórcami.
No jak widać
też tutaj bardzo
aktywnie
się kontaktuje. No i mamy
bardzo fajne efekty.
Życzymy mu jak najwięcej jeszcze sukcesów.
Czy coś wiesz jeszcze na temat
tej gry?
Nie, chyba
takie najważniejsze rzeczy powiedziałeś.
Jeszcze wiadomo, nie miałem okazji tego dobrze
przetestować i pewnie… A nie ma
jej już czasami w przedsprzedaży?
Znaczy ona ogólnie to czterech
lat jest, tak jak Patryk powiedział, tylko… Ja już ją kupiłem.
No, także tylko dostępna
jeszcze nie jest. Ale jak ktoś chce już sobie
czy w App Store’ze, czy w sklepie
Play kupić. A językowo
czy ona jest
że tak powiem automatycznie
chociaż przetłumaczona? Nie wiemy. Chyba nie.
Ja o niczym nie słyszałem.
Zresztą z innymi grami,
o których mówiliśmy też
chyba tłumaczeń nie ma.
Nie ma, oczywiście, że nie ma.
To nawet dobrze, bo te automatyczne
tłumaczenia to czasami są…
Tak.
Patrz Voice Vista na przykład. Ale dobra,
to już dygresja.
No tak.
No to słuchajcie. Dobra, nie ma
tłumaczeń, to może powiedzmy o grach, które po polsku
są dostępne. Znowu
fajne przejście.
No bo tutaj
Fundacja Echowiz pracowała
nad kilkoma takimi ciekawymi
projektami, o których mówiliśmy.
To zdaje się na Was.
Ale może
ktoś nie słyszał. To znaczy to akurat
Transition Technologies
działało. Bo powiedziałeś Fundacja
Echowiz, a to…
Nie, Transition Technologies, tak.
Przepraszam.
No, czyli ludzie odpowiedzialni
między innymi za
aplikację
serii Seeing Assistant, jeśli ktoś
kojarzy. No tutaj takie dwie
ciekawe gry edukacyjne się pojawiły.
Po pierwsze mamy
Echowiz Quiz,
czyli
to jest gra,
to ja o Echowiz Quiz powiem,
a Ty opowiesz od razu o
Echowiz Street. Ok. A mianowicie
Echowiz Quiz to jest gra,
gdzie my
po prostu
odpowiadamy
na pytania, ale
pytania dotyczące
różnego rodzaju nagrań
binauralnych.
Plus
czy na przykład
jaka, czy na przykład
człowiek, który
stoi, nie wiem, pod prysznicem,
czy na niego spada woda,
czy obok. Nie musimy się
wsłuchać. Albo czy samochód
przejechał od prawej do lewej,
czy od lewej do prawej.
I musimy bardzo być
skupionymi na tych
dźwiękach, plus do tego
możemy dokupywać sobie
pakiety dźwięków,
co generalnie
warto to sobie rozbudowywać,
bo jest możliwość konkurencji
z innymi graczami.
I gra się
rozbudowywuje też.
Gra się rozbudowywuje też,
są takie pytania na różne
pogłosy, na przykład, że ktoś stoi i jest pytanie,
czy tam po lewej stronie
stuka,
a skąd jest pytanie, czy na przykład z lewej strony stoi
jaki samochód zaparkowany, czy coś innego.
Więc takie ciekawe te pytania niektóre są.
Niektóre są faktycznie proste, czy po prostu słychać
samochód przejeżdżający
z lewej, z prawej strony, a niektóre są takie, że
trzeba troszeczkę
bardziej się skupić.
Więc mamy to. A druga
aplikacja znów nam…
Aplikacja gra właściwie
pokazuje…
To jest coś, co można pokazać w sumie osobowidzącym,
jakby ktoś nas zapytał, a jak to w ogóle ty przechodzisz
przez ulicę? No to możemy pokazać.
Możemy pokazać dzięki
właśnie grze Echo of East Street,
która
właśnie
pokazuje nam kilka scenariuszy, jak osoby
niewitame przechodzą
przez ulicę, takie nawet bardziej skomplikowane
ze skrzyżowaniami.
Tutaj jest zastosowany całkiem
przyzwoity dźwięk binauralny.
No i na początku
mamy prostą plamszę,
gdzie stoi zaparkowany samochód.
Po prostu możemy wyczuć, jak
chodzi się do przodu, do tyłu. Ten chód
jest taki trochę tak dla mnie
wolny.
Nie możemy iść jakoś szybko. Taki trochę
robotowaty, bądźmy szczerzy.
No ta postać się wydaje taka ociężała.
Tak, bardzo.
Niestety. Taka trochę jakby
słonia zjadła. Trochę jak w takiej grze
Audio Terraformers.
No, w sumie tak.
Jakbyś niósł jakiś skapander, który
waży 200 kg tak w tej grze.
Trafne porównanie.
Natomiast ten dźwięk jest
całkiem fajny. Oczywiście później te samochody zaczynają
jeździć, tam w ogóle później się tory
z tramwajowej jeszcze pojawiają, więc
to się robi coraz bardziej skomplikowane.
Domyślnie grafika jest wyłączona
i tak generalnie się powinno w to
grać, natomiast jeśli ktoś chce
spróbować najpierw z grafiką, jeśli znowu to
pokazujemy
osobie widzącej, no to raczej sobie
poradzimy bez problemu, no ale
można przetestować to na
osobach widzących, towarzyszących
nam, jakby sobie z tą grą poradzili.
No jest kilka tych
misji, jest ekran wyboru tego
poziomu. Co ciekawe gra nas prosi o
wyłączenie czytnika ekranu.
Tak, bo ma jakby wbudowany ten
swój. Ale tu jest też Unity
i Android spokojnie na
no na Androidzie pewnie trzeba faktycznie.
A na iPhonie można sobie
interakcję bezpośrednio przełączyć na pokrętle
i spokojnie z włączonym
voice overem można.
Bynajmniej ja tak robiłem.
Muszę się tym pobawić szczerze mówiąc.
Gra jest darmowa, więc
no właśnie
równo jedna i druga, więc
jak najbardziej polecamy, możecie sobie wpisać.
Na koniec coś,
co nie było,
było dostępne później, nie było,
a teraz jakoś jest,
ale nie zakończa.
Ja jeszcze powiem potem o grze z Chin.
Mobilnej skoro już mówimy.
Pewnie, no w ogóle to jest następny
temat po grach na iPhone’a.
Mamy w ogóle temat Chin, więc
to będzie fajny moment.
Ale najpierw quizwanie.
Oj, boli, boli.
Oj tak, boli, boli.
No może
Piotrze zacznij może.
Tak.
No to ja może powiem ogólnie, co to jest.
Bo wy chyba macie więcej doświadczenia
z tymi nowszymi wersjami.
Co to jest? To jest generalnie
takiej najprostszej wersji.
To jest polska gra
właśnie taka typowa quizowa,
którą możemy grać przeciwko znajomym
albo losowym przeciwnikom.
Wybieramy sobie kategorię,
odpowiadamy na kilka pytań,
a później nasz przeciwnik będzie odpowiadał
na te same pytania, co my.
No i generalnie
chodzi o to, żebyśmy my odpowiedzieli na tych pytań
więcej. Wiadomo, kiedy nasz
przeciwnik skończy, no to on nam wybierze
kategorię i pytanie. No i tak gramy
kilka takich run, teraz nie pamiętam
do ilu tam się gra.
Ale to jest taka podstawowa rozgrywka.
Wydaje jej się fajna,
ale jakieś problemy są.
Tak? Są.
To co, Michał? Chcesz
tylko powiedzieć, co ja mam?
Znaczy ja
jak najbardziej
opowiem, bo ja też
samym quizwaniem
miałem
bardzo takie ciekawe doświadczenia.
To ty, Patryku,
zaraz opowiesz o problemach.
A mianowicie, gdy
ja jak zacząłem grać w quizwanie, to był
2015 rok,
czy 14,
przepraszam, 14, kiedy jeszcze
to było bardzo fajnie dostępne.
Ojejku, przecież
przecież się rywalizowało.
Ba, gdy
moja siostra
jeszcze nie
urodziła dzieciątka,
no to myśmy sobie
po nocach w to grali.
Także to było
takie fajne, bo…
Dzisiaj nie gram. No tak.
To też, tylko tyle,
że jak na razie
troszeczkę teraz to quizwanie
złapało nieco te błędy dostępności,
ale jak tylko to
ładnie wszystko…
Oj, no to
Patryku
oddaję ci głos. No dobrze.
Bo ja bym sobie
pograł dalej, nawet też
z moją siostrą, bo jej wspominałem.
Mówię, pewnie, tylko mówię
na razie lipa, bo…
To znaczy nie do końca lipa,
bo generalnie
gra została przepisana,
było z quizwaniem takie coś, że
parę lat temu gra została
przepisana na już
po raz kolejny wspominanej
Unity. Tak.
Po to, żeby właśnie była
wieloplatformowa
no i nie była dostępna.
Przez długi, długi, długi czas
pisało się do wsparcia,
a wsparcie nie odpisywało
i nawet robiło się takie
rzeczy, żeby można było grać tym starym
klientem do quizwanie, jeszcze tym
takim starym, starym, starym,
który już przestawał też działać,
ale ta dostępność
się pojawiła.
Ale mam wrażenie, że pewnie
musimy odwać się, dlatego, że
mamy dostępny tylko i wyłącznie
jeden tryb, czyli
tryb, znaczy dwa tryby.
Mamy tryb losowy, czyli możemy
z losowym przeciwnikiem sobie zagrać
i wtedy bez problemu
tymi wszystkimi machnięciami możemy
zaznaczać odpowiedzi,
mamy,
mamy komunikat o tym,
jeżeli jakaś odpowiedź jest zła,
no to wtedy dowiadujemy się, jak jest poprawna,
to wszystko jest czytane,
nawet więcej zdarzało się, że
osoba widząca, z którą
grałem, miała na przykład pytanie
dotyczące jakiegoś obrazka, na przykład
który kompozytor jest pokazany na tym
zdjęciu, a ja jako osoba
niewidząca
miałem pytanie zupełnie inne,
żeby nie mieć z tym
obrazkiem, no bo wiadomo, że sobie nie poradzę.
Mało tego,
osoba widząca
w quizwaniu
normalnie ma
reklamy po każdym,
po każdym przejściu pytań.
My jako
użytkownicy czytników ekranu,
tych reklam jesteśmy pozbawieni,
ale jesteśmy też pozbawieni
innych rzeczy,
jesteśmy pozbawieni dodatkowych trybów,
czyli nie możemy zagrać
ekspres quizu,
nie możemy rozegrać
takich quizów
miesięcznych. A to kiedyś działało?
No w tym Unity nie działało
nigdy właśnie. No nie, w Unity nie.
No właśnie
i powiem nawet szczerze, że jeżeli osoba
widząca nawet nam weszła w ten
taki ekspres quiz czy
jakikolwiek inny i w tym momencie
wydawałoby się, że powinno to być
dostępne, to się włączyło voice-overa,
to w tym momencie
on nie czytał nic,
kompletnie nie miał dostępu do tego,
także jest tak niestety nadal,
że mamy tylko te dwa
tryby dostępne
i tyle w zasadzie.
Nic więcej.
No właśnie. Nie wiem czy to się
zmieni czy nie.
Zobaczymy, natomiast
jeśli wsparcie tak średnio odpisuje,
to no
zobaczymy jak to będzie
z tą grą. Skoro
już przy quizach,
to ja chciałbym coś polecić,
bo i tak czy tak
to jest gra,
która na rynku
już jest od sporo czasu,
ale to jest
gra, która jest
właśnie ze środowiska
generalnie jak to się mówi kolokwialnie
widzaków,
czyli gra
nazywa się Biblionerzy.
Jest to webowa gra,
czyli
przez przeglądarkę
i
gra jest dla nas
dostępna,
czyli
rozwiązujemy sobie
quizy
biblijne
i
mamy do wyboru
kółeczka, takie jak
przy
milionerach, pół na pół,
telefon do przyjaciela,
do publiczności.
Możemy też sobie
w sklepie dokupywać pytania.
Jeżeli, jeżeli na jakieś
pytanie nie znamy odpowiedzi,
to płacimy tak zwanymi
sakiewkami z dolara,
z tymi, z denarami
i…
Jesteśmy w stanie się dowiedzieć jaka jest poprawna
odpowiedź? Oczywiście, że jesteśmy
w stanie się dowiedzieć od razu.
Od razu po tym jedziemy
z czołeczką w górę, patrzymy,
jest, że albo nawet
od razu pod strzałkami jest poprawna
odpowiedź to i jest podane
i jest podany na przykład konkretny
cytat z Pisma Świętego, który o tym
mówi.
A strona jest bardzo prosta.
Momencik, ja ją, ja ją sobie
na świeżo znajdę.
Tak, www.biblionerzy.pl
No to jak ktoś
właśnie chciałby sobie znaleźć
taką dostępną grę to faktycznie
jak najbardziej polecamy.
Jeszcze na koniec, a propos środowisk,
to gra ze środowiska
powiedzmy niewidomego, natomiast
już nie po polsku, ale jeśli ktoś chce sobie
poćwiczyć język angielski
lub czeski, no to firma Kiki
Ricky Games, którą możecie kojarzyć na przykład
z
z gry, tutaj będzie krótko
z, Boże jak się
To the Dragon Cave, no to
wypuściła też grę
quizową Brave Brain,
która to
z jednej strony jest bardzo ciekawie zrobiona, bo mamy
fajne klimaty.
Z jednej strony mamy
bardzo ciekawe klimaty muzyczne,
generalnie to wygląda tak, że wybieramy
sobie jakieś lokalizacje,
jakieś miasta i
no to powinno wyglądać tak, że
te pytania będą odpowiadać
temu, co w danych
miejscach się znajduje, czyli
mamy też ciekawostki związane z danym
krajem na samym początku, czy
wiesz, że na przykład coś tam
tak, no czyli powiedzmy, że wybieramy
sobie Londyn, no i w tym Londynie
później możemy sobie wybrać kilka lokalizacji,
na przykład nie wiem, mamy
The Museum of London, czyli takie muzeum
historyczne, muzeum nauki,
no to wtedy będziemy dostawać właśnie pytania
bardziej dotyczące nauki,
niekoniecznie związane z tym miastem,
chociaż faktycznie ciekawostki są.
Co tam w tej grze jest? No gra sama
z siebie chyba jest, tak, darmowa była,
natomiast mamy mikropłatności
w postaci szans,
które potrzebujemy,
żeby te pytania odpowiadać. Jeśli
nam będzie szło w tych miejscach jakoś bardzo źle,
no to nasza przygoda
może się skończyć bardzo szybko.
Jak szybko? No nawet kilka minut.
No, a jeszcze możemy sobie reklamy
obejrzeć, znaczy generalnie,
bo ja w to trochę bardziej gdzieś tam
pogrywałem, generalnie jest
tak, że my generalnie się nie dowiemy,
jak jest poprawna odpowiedź, bo gra nam
tego nie powie, więc mamy
kilka możliwości.
Albo możemy za tak zwane diamenty
zamienić pytanie,
czyli żeby
nam, albo za obejrzenie reklamy,
czyli za każdym razem, jeśli odpowiemy, możemy
obejrzeć reklamę i dostaniemy nowe
pytanie. I teraz tak, jeżeli
mamy diamenty, no to
możemy ileś tam razy próbować
dokonywać ileś prób
odpowiedzenia na to pytanie,
aż nie strzelimy za przeproszeniem
i nam nie uda się
dobrze odpowiedzieć. Albo
właśnie możemy
za diamenty bądź za reklamy
pominąć pytanie
i dostać następne.
Ale, żeby nie było,
mamy jeszcze dodatkową
walutę, monety. To się
Coins chyba po prostu nazywa.
I za 100 monet
możemy w ogóle zacząć
odpowiadać na pytanie.
Jeżeli te monety się skończą, w tym momencie
dziękuję bardzo.
Albo musimy te monety kupić,
jak i diamenty, które się również
kupuje, jak
i możemy te monety zdobyć
czasami w tak zwanych dziennych bonusach,
które zdobywamy.
Natomiast moim zdaniem ta gra
jest przez to tak źle zrobiona,
bo my kompletnie się niczego nie
uczymy. Nie uczymy
się nic, bo jeżeli my nie wiemy,
jaka jest poprawna odpowiedź i tylko sobie po prostu
strzelamy na czuja.
Może trafimy, może nie.
Dla mnie to jest złe po prostu
i ja ze swojej strony
tego nie polecam.
Chyba, że jesteśmy mądrzy ze wszystkiego
i chcemy po prostu sobie wszystko odblokować.
Natomiast ja straciłem
cierpliwość po
paru dniach i odinstalowałem grę.
To znaczy śledzę
te updaty, natomiast nie gram.
Bo to jest moim zdaniem typowa maszynka
do zarobienia pieniędzy,
a nie quiz, który może nas czegoś nauczyć.
Okej.
Czyli mamy ten temat
też myślę
ogarnięty.
Dodam, że ceny tego
nie są tanie.
Ale skoro mówimy już o cenach,
to ja się jeszcze cofnę do Blizzarda,
bo dzisiaj dostałem
powiadomienie od Batylneta,
że nareszcie w końcu
Blizzard
wprowadza nowe waluty.
W tym powiedzieli, że od
w przeciągu kilku dni
zostaną wprowadzone
opłaty w złotówkach.
Co na pewno
oznacza taniej.
Byłoby.
Miejmy nadzieję, że tak będzie, że to nie będzie jak
w App Store na przykład.
Bo tam to
niekoniecznie na tym wyszliśmy.
Ale może tutaj będzie lepiej. Zobaczymy.
Trzymajmy kciuki. To jest też
myślę ważna informacja. Już nie będziemy faktycznie
płacić w euro,
a właśnie w złotówkach.
A propos różnych
walut.
Co tam się dzieje w Chinach? Bo w Chinach
też się całkiem dużo dzieje, jeśli chodzi o gry.
No to w Chinach się dzieje.
To może pociągnijmy sobie
wątek
rzeczy mobilnych.
Pewnie
większość z Państwa pamięta
nawet jest podcast.
Taką słynną grę
Dreamland.
Która to była
grą MMORPG.
No właśnie w którym
to jedyne co musieliśmy robić
to rozwijać swoją postać.
Mieliśmy jakąś fabułę, która nie była
przetłumaczona i to była taka typowa
przedstawicielka gry mobilnej,
gdzie po prostu wybieraliśmy
sobie jakieś zadanie.
Czy to fabularne, czy to dzienne.
A postać sobie sama się przemieszczała.
Rozmawiała
z jednym NPC-em.
Podchodziła do drugiego NPC-a.
Potem do trzeciego.
Tutaj trzeba było kogoś zabić.
No to postać automatycznie sobie podeszła
do przeciwnika i uderzyła
w postać i zaatakowała.
I generalnie jeszcze mieliśmy
jakiś automatyczny tryb.
Taki grindu,
gdzie wciskaliśmy skrót.
I postać sobie levelowała.
I generalnie mieliśmy jeszcze
mikropłatności.
Bardzo dość porządne, które
nam skracały tą całą
mękę, nudę. Znaczy w zależności
co kto lubi, co kto woli.
No i pojawiła się gra
ostatnio.
Znaczy ona już jest od paru lat.
Jak ktoś z was grał
w Return of the King
no to
jeden z deweloperów
tejże gry
się pokłócił bardzo
z jej innymi deweloperami.
Który zresztą odpowiadał
za tłumaczenie
Return of the King na nasz język.
Postanowił
ja to chrzanie, robię swoją
własną grę.
I tak powstał Legend of the King.
Gra, która w zasadzie
bazuje praktycznie na tej samej mechanice
co Dreamland.
Natomiast jest dokładnie w tym samym uniwersum.
ale ta gra już jest przetłumaczona na język
angielski i co ciekawe jest przetłumaczona
famuła również.
I tutaj na przykład
mamy też zadania
dzienne. Mamy
dungeony, które możemy wykonywać.
Generalnie zalecane jest,
żeby je wykonywać w teamie.
Czyli z osobami,
dodatkowym zespołem, ale my możemy.
Gra na to
pozwala i autor generalnie nic z tym
nie zamierza zrobić. Możemy sobie zrobić
team sami ze sobą.
I z petami, czyli ze zwierzątkami,
które są naszymi
kompanami i nam pomagają walczyć.
I możemy sobie taki team
zrobić.
Po co? Po to, że
dostajemy takie specjalne
przedmioty, które
jeżeli wymienimy u kowala
to dostaniemy losowy
ekwipunek, losowy
przedmiot
na dany poziom. Czyli jeżeli
na przykład mamy…
Bo generalnie, żeby przechodzić fabułę
musimy co jakiś czas
zdobywać tak zwany
combat power. I ten combat power
musimy wzmacniać
właśnie albo przed ekwipunkiem
albo jakimiś kamieniami,
które nam
ulepszają naszą postać i ulepszają
combat power. Ja nie wiem, czego sumą
jest ten combat power.
Nie mam pojęcia, jak to jest liczone.
Natomiast, no na przykład, mamy
poziom trzydziesty.
No i chcemy mieć ekwipunek
na poziom trzydziesty. My go nie dostaniemy
z innych potworów, które będziemy zabijać.
Tylko my musimy na przykład
albo zrobić te dungeony,
albo tak zwane
monster hunting
to się nazywa.
Czyli misje, które polegają
na zabiciu odpowiedniej
ilości potworów albo właśnie robimy
te dungeony. Każdy
dungeon, znaczy w zasadzie
dungeony można zrobić raz,
znaczy dwa razy dziennie
na dany poziom.
No i jak zrobimy ten dungeon, to dostaniemy
przedmioty, które
będziemy mogli u Kovala wymienić
i będziemy mogli sobie
wylosować przedmiot.
Jest to
system, generalnie
w grze mamy trzy klasy. Mamy
Wojownika, Maga i Czarnoksiężnika.
Ale
jeżeli gramy Wojownikiem to mamy
przerypane, bo w tym momencie
bardzo mi było ciężko
dostać przedmiot, który by
pasował pod fizyczny atak
albo pod fizyczną obronę, czyli pod Wojownika.
Zawsze mi dropiły
od tego Kovala losowe
przedmioty dla Maga. Ja teraz gram sobie magiczną
postacią i w tym momencie jest po prostu
łatwiej. No i jeżeli
ulepszymy tą postać i zdobędziemy
odpowiedni combat power,
będziemy mogli robić dalej fabułę, która
w zasadzie jest
takim czymś, że rozmawiamy
sobie z NPC-ami. Oczywiście postać
automatycznie sobie drepta
do każdego z NPC-ów.
No i tam poznajemy tą fabułę,
tam poznajemy, bo to miasteczko
generalnie jest małe. Tam się potem
odblokowują różne inne rzeczy, bo tam
ten kontynent jest dalej i on się rozdziela
na dalsze kontynenty.
Ale poznajemy wszystkich tych ludzi,
dowiadujemy się co oni,
na przykład co robi Pan Kowal
i generalnie
jakąś tam mamy fabułę. No i tak
w ten sposób musimy ulepszać naszą postać.
W grze
mamy tak zwane… Właśnie jest
jedna rzecz, która jest dosyć
chamska moim zdaniem, bo tam za przejście
dungeona dostajemy tak zwane
dungeon points,
które możemy wymieniać na dodatkowe nagrody,
które też dostajemy.
Natomiast problemem jest tutaj to,
że te
nagrody możemy wymieniać tylko
jak mamy tak zwany membership,
co jest takim kontem premium miesięcznym.
To konto
premium miesięczne jest bardzo tanie,
bo ono tam jakieś 10 zł
kosztuje chyba.
Tak mi się wydaje.
I ono nie daje aż takich wielkich korzyści
wymiarnych, natomiast
sprawia, że dostajemy
podwójną ilość nagród dziennych
No i dostajemy
dwa razy więcej przedmiotów
z zadań codziennych,
tych, które możemy wykonywać,
tudzież nasza postać automatycznie
wykonuje.
Zadania dzienne to są takie jak w Dreamlandie,
że na przykład przynieś poza miata
i jedź kup przedmiot
i zanieś komuś tam
wróć, kup następny przedmiot
i zanieś komuś jeszcze.
Także to na tym wszystko polega.
Możemy kupować przez Paypala
te rzeczy jak bardzo chcemy.
Mamy też kupowanie przedmiotów.
Mamy tam podobno jakieś mounty,
później na których się możemy poruszać.
Mamy jakieś profesje, które odblokowujemy.
No i generalnie jaka jest sytuacja
z tą grą?
Za tłumaczenie tej gry już teraz odpowiada
społeczność Wietnamczyków,
bo Wietnamczycy
mają łatwiejszy dostęp do komunikatora
chińskiego Google, więc tam
mają oni z deweloperem
kontakt, więc to tłumaczenie
nawet dzisiaj widziałem było poprawione.
Jest gra na Androida i na
iOS-a. Na Androida jest
tak zwana wersja International,
a na iOS-a
nie ma wersji w App Store.
Musimy ją pobrać sobie
troszkę na lewo,
czyli z przeglądarki pobieramy odpowiednią
paczkę i Safari nam ją
pobiera i następnie instalujemy
odpowiedni profil konfiguracyjny
i po zainstalowaniu
i odzezwoleniu na
to, że ufamy
tam firmie
Shongwang Ltd., czy jako to się tam nazywa,
gra w tym momencie
działa nam.
I działa nam chyba 14 dni.
Tak mi się wydaje, jak nie mamy
konta deweloperskiego appu.
Po 14 dniach trzeba
odinstalować i zainstalować grę jeszcze raz.
System rejestracji jest taki
jak w Return of the King,
czyli podajemy maila,
na maila dostajemy kod,
ten kod musimy wpisać
i po wpisaniu kodu zakładamy
konto, tworzymy postać.
Można mieć jedną postać per konto.
Chyba, że mamy
członkostwo miesięczne, to wtedy możemy
mieć chyba dwa konta.
Tak mi się wydaje.
No i w zasadzie
taka sobie gra jest.
Jest to typowa
przedstawicielka gry mobilnej.
Ty Piotrze, znasz Dreamlanda, nie?
Tak.
W Dreamlanda grałem na komputerze, ale tak.
Ja też w Dreamlanda się
grało, jak się tylko
pojawił, no to grało się na peceta.
Natomiast, no jakie jest wasze odczucie
co do tych gier?
Dla mnie
było fajne,
ale nigdy nie zapomnę, kiedy
w sklepie, znalazłem jakiś
sklep za motkami i tam
jedną z motek była
śmiech.
Kupiłem sobie ten śmiech.
Pamiętam, że jakieś tam pieniądze,
pięć dolarów, kiedyś nie wpłaciłem, już teraz nie pamiętam.
Te ceny są piękne.
O tak.
Kupiłem sobie ten śmiech, to pewnie będą mogły
pod klawiszem jakoś go włączać.
Kupiłem sobie ten,
stoję w tym sklepie
i sobie
weszłem do inwentarza,
włączyłem ten uśmiech.
Okazało się, że to jest consumable,
czyli coś, co się wykorzystuje raz.
O Boże.
To powiem wam, że chciało mi się płakać.
Jeszcze nigdy tego nie słyszałem,
no nie, bo stałem tam sam, w tym sklepie.
Więc tam tych
mikropłatności jest dużo.
Klimat jest fajny w tym Williamdzie,
te dźwięki są przyjemne.
Zresztą ten dźwięk binauralny całkiem sensownie zrobiony,
później został dodany.
No ale to nawet
tam ze znajomymi
jakiś czas dosyć dużo graliśmy.
No ale
co tam takiego robiliście, no bo tam w zasadzie…
Jakiś gunzone razem, chyba i to właśnie było tyle.
A używałeś
automatycznej walki, czy
starałeś się jakoś tam unikać,
czy raczej to
Control-G było w użyciu?
Control-G to było co?
Hang up. A o tym to się dowiedziałem
jakoś pod koniec. Jak zobaczyłem,
że to się może samo grać, to
w ogóle takie Idle Game się zrobiło z tego.
No dosłownie.
Ale generalnie
wcześniej nie.
Ale…
No ale już nie wspomnę o Złotym
Lwie, który tam kosztował
teraz nie pamiętam
400 złotych. Ojej.
No ceny to tam były mocne.
A dwa to ja…
To u mnie też.
U mnie też było
Control-G
w użyciu, ale
ale tak no do pewnego
czasu tam doszedłem, tam zdobyłem
tego… Gdyby ta
fabuła jeszcze była powiedzmy przetłumaczona,
no to powiedzmy, że był jakiś
pretekst. Coś tam próbowałem
tłumaczyć pamiętam z dodatkami,
ale to… Właśnie ten Legend of the King
jest pretekst, bo ta fabuła jest
przetłumaczona i to nawet całkiem
nieźle jak na Chińczyka.
Tak.
Natomiast mówię, trzeba instalować to
w taki, a nie inny
sposób.
No to jest problem. Trzeba się też
przyzwyczaić do tego, że na razie są lagi, no bo
serwer jest w Chinach.
No i to był drugi problem z Dream Landem.
O tak.
Serwer się wieszał.
Tak.
Teraz jest chyba sześć serwerów, czy ileś.
No teraz tak, ale na początku to pamiętam, że
coś był z tym problemem. Legend of the King
zresztą też. Ale na początku,
ale na początku pamiętam, nawet
zdarzyło mi się ze
dwa razy po północki
przycisnąć, czy ze trzy na Dream Landa.
To prawda.
Tam nawet były spoko te takie areny,
gdzie na przykład trzeba było się bić z innymi
graczami, albo jakieś
takie były Capture the Flag na przykład.
Takie te aktywności.
No dobrze, to skoro mówimy o grach chińskich.
Może przejdźmy
do tego, co wyszło na początku roku,
czyli Mask the World.
O tak.
Tak.
No to co panowie, coś chcecie
powiedzieć o Misty World, czy?
A Misty
World to jak
wyszło, to ja
pamiętam, to ja pamiętam
ten, to było,
był po prostu
czad, bo to była pierwsza taka
chińska gra dobrze
zrobiona, razże z otwartym
światem.
No czy otwarty świat, to nie wiem.
Na pewno była to
izometryczny też
widok.
Tak, no to było coś innego.
No tam było takich fajnych, kilka fajnych
ciekawskich graczy.
Ale bardzo taka przy,
bardzo taka wydawała się przyjemna,
ale co najciekawsze
naprawdę nie
trzeba było użyć,
znaczy były mikropłatności,
oczywiście są pay to winy,
ale że tak powiem
naprawdę bez nich
da się grać. Nie, nie, nie.
Nie? Oj, oj, oj, oj.
Nie masz racji. Ja za chwilkę
szkoda, że Paulina nie zadzwoni
tutaj do nas, bo ona
to mogłaby jeszcze
więcej na temat. Ale wiem, że
ci co kupowali to,
wiem, że ci co kupowali to mieli
potem tak podkokszone postacie,
że o. Dobra, ja chcę zacząć od początku,
bo ty żeś trochę miał chaotycznie zaczął.
Dobrze.
Powiem ci, że to w zasadzie
ta gra jest od 2021
roku na rynku. Ja na pierwszy
byłam w języku chińskim. Od lutego.
Tak, ale z racji
tego, że autorowi
spodobał się generalnie pomysł
i tutaj Arek Świędnicki się też w to
zaangażował, to autor
obiecał, że
będzie ta gra przetłumaczona.
Co ciekawe, jeden z
deweloperów, który się nazywa Inquisitor,
taki manik,
jest bliskim
znajomym twórcy czytnika
Piano ZDSR. Podobno
więc też to mogło jakoś wpłynąć
na to, że
wersja angielska powstała.
No i wersja angielska powstała
dwa lata temu, już była jako beta
w grudniu.
Natomiast w zeszłym roku pojawiła się wersja
angielska. No i
tutaj został przetłumaczony
voice acting, został zrobiony
interfejs, został
przetłumaczony na język angielski
questy,
chociaż są dungeony, w których
pozostał Dabij Kisiński,
nieprzetłumaczony jeszcze.
Natomiast, co to
jest za gra? No jest to typowy przedstawiciel
MMORPG, w którym
jest to taki hack and slash,
w którym naszym głównym
celem jest zabijanie
wrogów.
Questy w zasadzie są zrobione
głównie po to, żeby zabijać.
Mamy questy na zasadzie Zabij tyle, tyle
i tyle potworów
i tych potworów zabijamy coraz więcej,
przez co
grindujemy i robimy te questy.
Mamy dungeony, co jest
bardzo pomysłową rzeczą i
niektóre dungeony są naprawdę spoko.
Na przykład jest dungeon, gdzie musimy
jakąś tam bazę
rozwalić, ale w tej bazie
są wilki i my musimy
tak się przekradać
w różnych korytarzach,
żeby z tymi wilkami
mieć jak najmniej do czynienia,
żeby po prostu te wilki nas
nie zobaczyły, bo to są wilki, które patrolują
i my musimy
przegostać się do tej bazy
i tą bazę wysadzić
razem z tymi wilkami, tak żeby
te wilki nas nie dopadły.
Także tutaj takich dungeonów,
gdzie musimy coś
zrobić konkretnego jest całkiem sporo,
co jest dla tej gry
naprawdę bardzo fajne.
Natomiast rzeczą
niefajną w tej grze
mamy bossów.
Oczywiście są bossowie,
na każdym jest
bardzo pomysłowi, bo na przykład
jest boss Pinokio.
Jest na przykład królowa śniegu.
A to ciekawe.
No i to jest król nietoperzy,
który jest jednym
z początkowych bossów.
A to go widziałem.
Jest jakaś
fabuła w tej grze, bo też jest jedna
postać, która na przykład
pojawia się i jest to postać fabularna,
która nam daje mounta,
czyli możliwość
przemienienia się w konia,
na którą możemy sobie
szybciej po prostu się przemieszczać.
I ta osoba w ogóle to jest fenomenalnie
zrobione, bo to jest po prostu empec,
który on
sobie po prostu chodzi i zabija potwory.
On sobie po prostu łazi
i nie wiem jak to zostało zrobione,
ale naprawdę on
chodzi i po prostu te potwory
sobie tam wymiata.
Generalnie. Ale co w tej grze
jest złego?
W tej grze
ulepszamy ekwipunek,
przez co nasza postać staje się silniejsza.
System ulepszania ekwipunku
jest najdurniejszy, jaki w ogóle widziałem
w jakiejkolwiek grze.
Nawet dla widzących.
Bo system ulepszania
ekwipunku jest losowy i polega na
szansach. Na przykład
mamy poziom 0 ekwipunku.
Żeby ulepszyć do poziomu 1
jakiś przedmiot konkretny,
no to mamy 100%
szansy. Potem na przykład, żeby
ulepszyć do poziomu, przypuśćmy 10,
no to mamy tej szansy 20%.
A na przykład na
poziomie 12 mamy
procent szansy 2%.
I co się teraz stanie?
Jeżeli na przykład musimy
oczywiście zużyć odpowiednią ilość
przedmiotów, które służą
do tego, żeby ulepszyć plus
arnebie, czyli walutę.
No i
teraz tak, jeżeli nam się nie uda,
bo tam jest szansa właśnie
2% czy tam 5%,
że nam się uda bądź nie.
Wtedy, jeżeli nam się nie uda,
przedmiot nam dropnie o jeden level niżej.
Czyli to znaczy, że
to, co żeśmy sobie
za przeproszeniem nafarmili,
nazbierali, to szlag
trafił, bo w tym momencie nasz przedmiot
spadł o jeden level niżej.
I dlaczego polega Pay2Win
w tym ulepszaniu?
Że możemy sobie za diamenty kupić
takie przedmioty,
które sprawiają, że jak nam się nie uda
coś, to ten przedmiot,
poziom tego levela nie dropnie nam
o level niżej.
I wyobraźcie sobie,
drodzy Państwo, że możecie
tych przedmiotów sobie dokupić ileś.
Plus te kryształy,
które służą do ulepszania
tego ekwipunku.
Możecie sobie za diamenty kupić i sobie
elegancko cały ekwipunek
ulepszyć. Mi się udało ledwo
ulepszyć jeden przedmiot
do dwunastki. Nie wiem,
jak można bez płacenia
ulepszyć w ten sposób pozostałą część
ekwipunku.
Moim zdaniem się nie da.
Moim zdaniem się nie da bez płacenia
tego zrobić.
Podobno, żeby
w ogóle postać wymaksować.
I powiem szczerze, w tej grze widać,
kto tu płaci, a kto nie.
Bo np. od poziomu
dziesiątego ludzie mogą mieć
np. Peta, który
za jednym hitem będzie wszystko zabijał.
I tam naprawdę byłem
w tej grze i ja widziałem, kto płaci,
a kto nie. Tam byli gracze, którzy tak
mieli napompowany ekwipunek, że ja nawet
nie mogłem expić, bo oni
po prostu przychodzili i wybijali
wszystko za jednym
hitem. Łącznie z nami, co
po niektórzy. Też.
Nie mówiąc już o tym, jak koszmarnie
w tej grze działa system teamów,
że po prostu, jeżeli ja np.
zabijam bossa, będąc w teamie,
to jak ktoś w teamie
tego bossa zabije pierwszy, to ja
guzik z tego dostanę. Ani nie dostanę
doświadczenia, ani nie dostanę nic, bo ta
osoba po prostu zbierze w sobie wszystko
i se pójdzie.
No więc po prostu
tutaj w tej grze
ja znam osobę, która
z Ameryki,
która wydała prawie
ponad 300 dolarów
na postać
w tej grze, żeby po prostu
ja wiem, że systemy
pay to win w takich grach są potrzebne,
natomiast kwestia tego, jak to
jest zrobione, a jest to zrobione po prostu
bardzo, bardzo,
bardzo źle i to po prostu
zniechęca mnie przynajmniej do
grania
w to dalej.
Mam szacunek
do twórców za to, ile
pracy wkładają w tłumaczenie, natomiast
tak się zarzekali, że oni
nie chcą, żeby gracze,
którzy nie płacą, czuli się pokrzywdzeni,
ale wyszło im zupełnie co
innego. Tak, bo to
była główna obietnica, jeśli chodzi o
Misty World, że
gracze, którzy nie będą
płacić, nie będą pokrzywdzeni.
Chcieli zrobić po prostu,
żeby to nie było jak Return of the King,
który jest paywallem, a niestety
wyszło jeszcze gorzej.
No to
nienobrze.
Dobra, co?
O czym jeszcze powiemy? No trochę się
działo w tych Chinach, może…
Może powiedz jeszcze o mobilnej grze.
No? Against Darkness. No właśnie.
Też właśnie chciałem o tej grze opowiedzieć.
Próbowałem,
w ogóle to jest
gra bardzo ciekawa,
bo to jest też gra
rytmiczna. Ciekawa dosłownie, tak.
Gra rytmiczna,
w której mamy taką ciekawą fabułę,
że
ludzkość walczy
przeciwko kilku
wrogim fakcjom,
takimi mechami,
czyli takimi no właśnie dużymi robotami,
które siedzi człowiek i
walczy, które zbierają
energię z
rytmu. No więc musimy
po prostu odpowiednio wybijać rytmy do
piosenek, żeby tego przeciwnika pokonywać.
No i mamy cały system NPG, są
jakieś ekwipunki, które… Które nic nie dano.
No to
tego przejdziemy za chwilę, bo
wam się udało w tą grę zagrać, mi się nie udało.
Zaraz powiem, jakie miałem z tą
grą przygody, bo to każdy
miał różne, bo na początku to ona w ogóle
nie mówiła,
podomówiła za szybko.
Teraz już są opcje prędkości,
więc to już sobie można dostosować jak kto chce.
Natomiast
co się z tą grą u mnie
działo? No przy pierwszym starcie
to jeszcze jakieś
miałem starsze, stare wersje beta,
bo to na początku było na Tesflecie, teraz już jest
w App Store’ze normalnie.
Ja to sobie
próbowałem grać
i to… Ale wtedy się zalogowałem, to
jakoś działało. Później miałem chyba z tą
mową problemy. Potem do tego próbowałem
wrócić, klikałem
zaloguj, nic się nie działo, nie chciało mi to działać.
Grałem też na Macu,
próbowałem na swoim Macu grać, bo na tych Macach
M1 można te aplikacje otwierać.
Na mocy RM się udało mi
zalogować i nawet sporą część samą łóżka
przeszłem, natomiast tam był inny problem,
że po jakimś czasie po prostu
mowa przestawała działać, więc no mówię,
wrócę do iPhona.
Nie dawało mi się zalogować,
więc grę odinstalowałem,
zainstalowałem ponownie, no i
udało się zalogować. Słuchajcie, nawet mi
telegraf wróciła automatycznie do tego miejsca,
gdzie byłem w samouczku.
No ale przeszłem ten samouczek cały
no i
rozpoczął się pierwszy poziom.
Wszystko byłoby fajnie, tylko
że to intro, gdzie tam
pierwsza frakcja spada z lewej strony,
potem druga ze środka, potem trzecia z prawej strony,
potem… Co?
Nie wiem czy to właśnie ma znaczenie.
Chyba nie.
No to dobra.
Ty mówisz, że to ma jakieś znaczenie?
Chyba ma, ale
ja zaraz powiem też o co chodzi.
Okej, no to ja tego nie
odkryłem, natomiast
zanim to się skończyło, zaczęła jakaś muzyka
lecieć, już chciałem coś nacisnąć,
zablokował mi się ekran, no bo
developer nie wyłączył tej
funkcji. Odblokowuje
ekran, no i tak
logicznie gra powinna się wyznowić. No nie,
gra się po prostu zakończyła. Dostałem punktów
zero, no ale wrócił
ten pan z tego miejsca, gdzie
klucze, które tam zdobywamy,
możemy zamienić na losowy, generowany
ekwipunek, czyli taka, to się mówi na to
ładnie gacza, czyli taka
jednoręki bandyta, po niego nazwijmy to.
Dostajemy jakieś takie tokeny,
które zamieniamy na losowy sprzęt.
Wielbiają losowość. Oj tak.
Więc tutaj mamy też taki element.
Mimo to, że
dostałem zero punktów,
no to ja taki
klucz dostałem. Chociaż gra
mówiła, że mam kluczy zero, ale
tutorial mówił kliknij to, no to kliknąłem.
No i coś tam nawet dostałem z tego.
No i próbuję drugi raz.
Najpierw przez trening.
W treningu gra się znowu
załadowała, było to długie intro,
po czym muzyka nigdy nie
zaczęła lecieć. Mogłem sobie strzelać w powietrzu, ale
nic się nie działo. Załadowałem sobie
poziom. Tutaj nawet muzyka się zaczęła,
to znaczy takie intro było tej piosenki
pierwszej i tutaj też muzyka
ucichła. I to
były moje eksperymenty po kilku
próbach z tą grą.
Bardzo ciekawie. Ty Michał?
Ja
akurat jeszcze
jeszcze w tą
jeszcze w tą produkcję
nie miałem okazji grać.
Ok. Akurat. Ja jeszcze nie.
To ja powiem od siebie, ponieważ
też testowałem to od początku
z Arkadiuszem
właśnie, żeśmy to testowali.
No i generalnie
jak wygląda rozgrywka? No rozgrywka
wygląda właśnie w taki sposób, że
musimy do rytmu wybijać różne
rzeczy do tych gestów,
które robimy w treningu.
Jeżeli…
No i teraz generalnie jest coś
takiego, że jak wykonamy jakąś sekwencję
dobrze, no to nam dźwięk
taki…
On się tam podwyższa i on idzie coraz wyżej.
I to oznacza,
że robimy tak zwane combo.
I
dodatkowo mamy jeszcze dźwięk, który
możemy robić w tak zwaną szarżę.
Czyli dodatkowe
dodatkowe obrażenia zadać
statkom. No i
tu właśnie jest problem, że
przeszedłem parę poziomów.
Dostałem kilka tych przedmiotów.
Moja postać też została level.
Natomiast kompletnie,
ale to kompletnie nie odniosłem
wrażenia, że cokolwiek
mi to dało. Ja miałem
wrażeń mało tego.
Ja się nawet myliłem. Ja nawet
robiłem wszystko źle.
A i tak mi to wszystko zaliczało. I tak
to miałem wszystko zaliczane. I tak dostawałem
klucze.
No i generalnie
tak
za bardzo
im dalej grałem,
to mimo to, że powtarzałem sekwencję
dobrze, to dostawałem
bardzo niski score.
I ja teraz
kompletnie nie wiem, czy ja mam
zwracać uwagę na to, skąd te statki
lecą i też je dodatkowo
uderzać, czy co. Czy co ja mam
robić, bo
no przechodziłem story mode,
pomimo, że miałem coraz niższy wynik.
No ale ta gra
oprócz tego zawiera jakieś dodatkowe wyzwania
oprócz tej historii. Bo są jakieś
takie wyzwania, że trzeba walczyć z innymi
graczami. Są jakieś
takie wyzwania dzienne.
I zastanawiam się, czy tutaj
ten ekwipunek nie będzie miał znaczenia. Natomiast
w tym trybie fabuły
no nic
kompletnie on nie dawał.
Ja nie czułem różnicy żadnej
w progresie, że
ten ekwipunek mam
i on coś daje. Po prostu
nie rozumiem.
Czyli tak po prostu
użyłeś
tego po to, żeby użyć,
a nic ci to nie dało.
Mhm.
Czyli pomysł fajny, ale
generalnie to jakoś
wykonanie
nie do końca.
Nie mówię też o tym, że w ogóle w tutorialu mamy
podawane skróty
klawiszowe na komputerze, bo w pomyłce się kiedyś
ma chyba na Steamie czy gdzieś
na komputerach pojawić. Jeszcze się nie pojawiło.
Oczywiście mamy też wytłumaczone, co
te skróty znaczą. Więc to nie jest tak, że nie mamy
tego wytłumaczonego. Natomiast no
zamiast nagrać to od nowa, to tak to
zostało bardzo specyficznie
przedstawione. Zrobione, tak.
Dobra, słuchajcie.
Czy coś jeszcze ciekawego się w Chinach działo?
Tak. Na pewno tak.
Ta słynna
ta słynna przygodówka, co
wyszła, to się nazywało
Journey
to to, co niedawno wyszło.
Journey of Seeking. Tak,
tak dokładnie. To jest
to jest gra, gdzie my jesteśmy
sobie takim młodzieńcem,
który wyrusza w świat,
żeby poznać
sztuki walki.
I to jest gra, co ciekawe,
RPG. Z otwartym światem.
No i przede wszystkim otwarty
świat. To się pierwszy
raz chyba w chińskiej grze typowo
zdarzyło,
gdzie świat jest naprawdę otwarty
i to, co
chcemy zadecydować,
tylko w sumie od nas zależy.
Mamy zakończony
cały tryb pierwszy
w ogóle, tę całą prawie
główną fabułę
i trwają tylko teraz
prace nad questami pobocznymi.
I trwają prace nad
dziedziennikiem. Ja w ogóle
powiem taką sytuację ciekawą,
że ja tą grę już znałem od grudnia,
bo ją testowałem
i co ciekawe,
ten sam człowiek, który
zresztą zrobił inną grę,
to się nazywa Strange Road,
to też zrobił
takie RPG, natomiast to jest część
silnika, który
ten człowiek robi, bo generalnie powstaje
silnik, który
jest silnikiem
do tworzenia gier.
Ta gra na samym początku
miała być
taką grą
przykładową,
która miałaby pokazać, jak
na tym silniku robić gry.
Ale że to się rozrastało,
rozrastało.
W końcu, w końcu jeszcze silnik
się nie ukazał, ale ukazała się
gra właśnie,
która ma właśnie mnóstwo
questów pobocznych,
która system walki na razie ma dość
kiepski moim zdaniem.
No tak, też to samo uważam.
To się zmieni, myślę.
Jedyne, czego tej grze
brakuje moim zdaniem i co zostanie
wprowadzone, to będzie prowadzony
dziennik zadań. No właśnie, mamy świat otwarty,
ale mimo, że świat
otwarty, to mamy tak naprawdę
małe, małe mapy.
Te mapy, one nie są duże, więc
łatwo się jest po tych mapach poruszać.
No trzeba grać z tłumaczem,
to na pewno.
No i co?
Zrobimy sobie różne zadania.
Trzeba uważnie czytać, wiedzieć, co
po kolei, co gdzie iść, gdzie co
robić.
Mamy tam
jakiś właśnie też
system ekwipunku,
system levelowania.
To levelowanie działa całkiem
przyzwoicie.
Nie musimy
aż tyle leveli wbijać, żeby
stać się silnym.
Naprawdę jest całkiem przyjemna
ta gra.
I tam już też
tej fabuły jest całkiem sporo.
Także ja polecam
A ten…
A jak się…
Jeszcze
wyszło takie…
Tylko nazwa mi umknęła.
RPG chińskie.
A to może
Strange Road?
Strange Road też, ale jeszcze jedno.
Chyba wiem, o czym mówisz.
To co miało tytuł po chińsku.
Tak, gdzie tam się z małpami
walczyło.
To była chyba ta gra,
która w ogóle wyszedł
też taki silnik do tworzenia.
Iceberg engine.
Owszem, jest coś takiego. Ja tego nie mam
w tym momencie. To miało się rozwijać i to
w ogóle było na jakimś…
Na bazie starożytnych chińskich mitów.
Tak, tak, tak, tak, tak.
Dokładnie.
Także dużo tych…
Gra fabularna
z
turowym
systemem walki.
Zgadza się.
Były także próby
zrobienia
chińskiego
symulatora życia.
Życia w mieście.
Jakoś to…
Znaczy Icebergu chyba powstało, tak?
Tak.
Mnie to nie chciało działać tak jak powinno, więc…
Także całkiem dużo
tych chińskich RPG się pojawiało.
No właśnie ten Strange Road.
Coś czuję, że w tym roku będzie tego jeszcze więcej.
A właśnie, a tak
między wierszami. Ty, Patryku, kupiłeś
Strange Roada? Nie.
Jakoś mi się to nie spodobało.
Ja też nie kupowałem akurat.
Dobrze, czy jeszcze coś chcecie
dodać z tego? Czy
przejdziemy dalej?
Jeżeli o mnie chodzi, to już
wszystko. No ja też już wszystko.
Okej, no to opuszczamy
Chiny
i teraz sobie porozmawiamy
krótko o…
Wracamy znów do
Gear Audio w sumie. Gra, która
jeszcze jest w wczesnym dostępie, ale
niedługo ma się już pojawić w wersji
pełnej. Bardzo wdzięczna gra.
Jest dostępna demo
na Windowsie i na Macu. Rocco Coco
Audiogame Fantastique. Bardzo
fajny… Bardzo fajny
tytuł.
Jeszcze.
Tak, można ją kupić.
Można sobie demo za darmo ściągnąć.
Gra, która odbywa się
w Pałacu Wersalskim, więc stąd też
taki tytuł francuski.
No tutaj też jest
taki właśnie francuski poniekąd motyw
królowej, która
trochę oszalała
i otoczyła się
robotami.
Jednym z tych robotów jest jej taki
najbardziej lojalny kamerdyner, który
stracił pamięć. W ogóle co ciekawe,
wychodzimy z tego,
że tą grę stworzył człowiek,
który też jakiś
temu stworzył taki swój mały
zespół, który tworzył
muzykę chiptunową. Teraz nie pamiętam, jak ten
zespół się nazywa i przepraszam
za to.
Natomiast ta gra jest na podstawie
ich albumu, który się
pojawił. No i ten kamerdyner
właśnie zapomniał wszystkie
te piosenki. Akurat tak się składa, że to są wszystkie
piosenki, które są na tym
albumie. No i musimy, to jest
nasze zadanie, przejść przez
kilka pomieszczeń tego pałacu,
żeby te piosenki
zrekonstruować.
To jest naprawdę bardzo fajnie zrobione,
bo to jest…
Znów mamy dźwięk binauralny, bardzo fajnie zrobiony.
Generalnie rozgrywka jest
prosta, bo mamy
porozrzucane części tych piosenek,
czyli te różne ścieżki.
Perkusje, jakieś
różne syntezatory, jakiś bas. No generalnie to
są chiptuny, więc to takie wszystko, takie
klimaty retro to muzyka.
No i one są gdzieś porozrzucane
po tym poziomie. Mamy skrót,
że…
Czy to jest coś w stylu
Beat Generations, Sound Voyager?
Poniekąd, tylko, że tutaj
to nie jest tak, że te dźwięki do Ciebie lecą,
tylko sobie chodzisz po tych poziomach, więc to jest
trudniejsze. No bo
właśnie, możemy się rozglądać
czy to kreaturą, czy to myszką, czy to padem.
To wszystko wspiera.
Jest klawisz,
który możemy sobie
wzmocnić dźwięk, jeśli
jakiegoś kawałka nie słyszymy,
możemy sobie tak powiększyć tą mapę, powiedzmy.
No i po prostu
podchodzimy do tego dźwięku,
który chcemy podnieść i
kiedy jesteśmy na nim najbliżej, kiedy on jest
w środku, naciskamy spację,
żeby go podnieść. To jest istotne, bo
możemy go podnieść gdzieś po bokach, ale
na końcu każdego
poziomu dostajemy kawałki
ciasta. Jeśli poszło
nam dobrze, to dostajemy pięć kawałków
za ukończenie poziomu, ale jeśli będziemy zbierać
te kawałki gdzieś po bokach,
tak nie do końca na środku,
jakoś dalej, no to tych kawałków
będziemy dostawać mniej.
I za każdym razem, jak jakiś
jeden element tej piosenki znajdziemy,
no to w tle leci nam muzyka.
Bardzo cichutko ta piosenka, którą rekonstruujemy
i jeśli coś podniesiemy, no to
ten element, właśnie tak jak to było w Sound Voyager,
że w sumie doda nam się
do tej muzyki, która w tle leci. W ogóle to jest wszystko
fajnie zsynchronizowane ze sobą, więc nawet te
części tej piosenki, które leżą na
ziemi, są odtwarzane
w tym samym momencie, co ta piosenka w tle, więc
to bardzo rytmicznie
wszystko pięknie gra ze sobą.
No i pierwszy poziom
prościutki, właśnie tylko
mamy ten…
tylko zbieramy te dźwięki. W drugim
poziomie już jest trudniej, bo jesteśmy w kuchni,
a w kuchni są roboty, które
przygotowują coś dla królowej
no i na te roboty musimy uważać, bo one
też sobie chodzą po tej planszy,
ale też są jakieś stoły, które
musimy omijać,
więc poza tym, że szukamy
tej piosenki, której jest więcej,
tam na pierwszym poziomie chyba są tylko
cztery elementy, w drugim jest osiem
i tutaj
już mamy też przeciwników, na których musimy
uważać, więc tutaj już jest bardziej skomplikowana
rozgrywka.
No to w poziomie trzecim jest jeszcze
trudniej, bo w tych części jest 11,
a teraz znajdujemy się
w bardzo wąskim przedpokoju,
w którym
nie możemy się obracać, tylko możemy iść do przodu
i na boki, ale mamy znowu jakieś inne roboty,
które nas
w międzyczasie też atakują, no i przez to, że
półkół jest bardzo wąski, to ciężko jechać do sejmu
i ja zwłaszcza, że one coś
szybko chodzą. No i to jest dopiero trzeci poziom,
tyle jest demo, finalnie ma być
poziomów chyba przynajmniej dziewięć.
No i gra,
powiem wam, zapowiada się bardzo fajnie, tutaj też mamy
taki bardzo
bardzo przyjemny
dla ucha klimat.
Myślę, że warto jest polecenia też, można sobie przynajmniej
do domu ściągnąć, zobaczyć, czy
wam to odpowiada, jeśli robicie…
…albo kupić
we wczesnym dostępie.
Tak, no i tutaj poziomów ramy dostaniemy
jeszcze więcej, chyba już siedem jest skończonych,
z tego co pamiętam. Siedem? Łoł, to ładnie.
Trzecia po siedem chyba.
No także
gra jest bardzo fajna, to jest
taki też ciekawy sposób na wypromowanie
albumu. Na początku to był właśnie taki
koncept, gdzieś tam na Dropboxie
autor to na forum
wrzucił, ale że się przyjął
bardzo dobrze, no to
projekt się jak widać rozwija prężnie,
więc no myślę, że
warto
sobie zagrać.
Zagrać, tak.
I jeszcze kolejna
gra audio. Gra audio, która to
bardzo ciekawe jest
przeportowaniem gry
z konsol Nintendo.
Takiej dosyć ulubionej przez
osoby widzące serii. Advanced Wars, no.
Advanced Wars
Days of Ruin, no to wypowiedz
się tutaj, bo to jest
strategia i…
To jest strategia, to jest strategia, której
też muszę poświęcić więcej czasu, zwłaszcza że
teraz duża aktualizacja wyszła.
Natomiast…
Natomiast o co w tej grze chodzi?
Ona…
Też mamy
klimaty wojenne, więc nie każdy będzie…
A grałem w nią, oczywiście.
A to też będziesz mógł się wypowiedzieć
ewentualnie, jeśli coś…
Jeśli coś opuszczę.
Generalnie chodzi o to, że zarządzamy
różnymi…
różnymi jednostkami
i tam naprawdę mamy wszystko
od żołnierzy do różnych
pojazdów, jakieś samoloty, czołgi.
Musimy pamiętać,
żeby gdzieś odpowiednio je zaopatrzyć,
tam paliwo.
Te nasze jednostki mogą zdobywać
poziomy doświadczenia, więc tutaj mamy takie
też elementy RPG.
W najnowszej wersji zostały dodane jakieś
umiejętności pasywne.
Pogoda została
dodana, więc też to ma wpływ.
Jest zarówno kampania, która chyba
w jakimś stopniu jest z tej oryginalnej
gry właśnie Advanced Wars przeniesiona,
w jakiejś części tam trochę
oryginalne, ale też można mapy własne
tworzyć, więc
wokół tego można się społeczność wytworzy.
Jakbyś jeszcze tutaj Michał rozszerzył,
co jeszcze można powiedzieć o tej grze?
Na pewno
można też
podbijać tereny wroga
oczywiście.
Za pomocą
różnych pojazdów, przede wszystkim
to są rowery,
które mają możliwość zajmowania
terenów wroga.
Mamy
nawet
możemy mieć flotyle
statków,
bo też są statki.
No naprawdę,
gra jest nie dosyć,
że jest kampania,
to jest jeszcze tryb
taki, że możemy my sobie wybrać
jakąś mapę
i tam działać na niej.
No to jeszcze jak teraz dodali
tworzenie, no to to jest
według mnie gra,
która ma potencjał
i
że tak powiem na szczęście w miejscu
no nie stoi.
No właśnie, w miejscu nie stoi
i cały czas się rozwija.
Fajnie, że to też dziś kolejna…
A oprawa dźwiękowa zasługuje
na uwagę, bo dźwięki są fajne.
Dźwięki są fajne, muzyka też jest
zaczerpnięta z oryginału
z tego co wiem.
Gra pochodzi z Francji,
jest przetłumaczona właśnie na język francuski
i angielski.
No i
jest darmowa, także też można sobie
jeśli ktoś ma
komputer po prostu z Windowsem
albo wizualną maszynę
to można sobie
ściągnąć i
pobrać.
Właśnie dzisiaj pojawiła się już oficjalnie
wersja 1.0.
I naprawdę
gra widzę się
rozwija i to bardzo
intensywnie. Mało tego
ja zauważyłem, że developer
bardzo śmiertelnie, poważnie
podchodzi do pojawiających się
błędów.
Lepiej tak wydaje mi się
niż gdyby błędy miały zostać
niepoprawione.
To tak, to jest bez wątpienia
niesamowity plus.
I tym sposobem
słuchajcie
tylko ponad 5,5 godziny później
dało nam się omówić
większość rzeczy, które…
Ale tak jeszcze dodam, że ta gra
to jest tak generalnie
taka strategia typu
Towers of War, bo my po prostu też
przemieszczamy jednostki
z shiftem i z czołgami.
Bardziej nawet bym to porównał do
Tactical Battle.
Bo to nie jest Tower Defense tak jak ten
dlatego tutaj jednostki się poruszają jak najbardziej.
Tak, to bardziej Tactical Battle.
Bardziej tak.
Ale jak na przykład ktoś 1942 lubił
to chyba myślę, że to jest też podobne
klimaty, więc…
Bardziej do tego to porównajmy.
No właśnie, czyli
no i całe już prawie
5 godzin i 40 zaraz minut
będzie, jesteśmy tutaj z wami.
Jeśli ktoś nas słuchał od początku
to bardzo dziękujemy, a jeśli słuchacie
nas gdzieś później w archiwach no to
też dziękujemy. Mamy nadzieję, że
coś tam jeszcze wam podsunęliśmy.
Na pewno gier będzie więcej, no bo już
dzisiaj za jakiś czas pewnie wyjdzie
Doncaster. Mamy informacje o
kolejnej grze przygodowej
Atlas…
Atlas jak to się tam nazywało?
The Atlas of Darkness
czy… Nie, nie, nie, nie. Zaraz wam
powiem jak to się nazywa.
Nie wiem czy chcemy coś jeszcze o tym
szybko powiedzieć, bo ja jeszcze tego nie grałem.
Wiem, że ty coś Patryk próbowałeś, ale…
Coś jeszcze, nie?
A właśnie, mamy jeszcze jedną grę.
Słuchajcie.
O!
A nawet dwie.
Na pewno
ty byś Piotrze mógł powiedzieć
Voice of the Ancients i
Sanctuary of Time.
O właśnie!
Tu się…
Powiem wam szczerze, że
w te gry osobiście jeszcze nie grałem.
Natomiast mogę powiedzieć o tym
co o nich wiem.
No to są też chyba
ciekawe pomysły z tego
zeszłego roku właściwie.
Jeśli chodzi o Voice of the Ancients, no to jest
gra na iPhone’y i na Mac’i.
Gra generalnie
też w jakimś sensie przygotowa.
Też musimy odpowiednio
przedmioty, przedmiotami manipulować
podejmować decyzje.
Co ciekawe
gra jest w pełni sterowana
naszym głosem.
Więc to jest troszeczkę inspiracja
smart głośnikami.
Więc zamiast gdzieś nawigować w interfejsie
to po prostu podejmujemy decyzje.
Tam gramy
próbujemy jakoś zdobyć informacje
o jakimś kulcie,
który gdzieś tam się pojawił.
Też musimy odpowiednio
zarządzać.
Jeśli chodzi o
o tą drugą grę
Sanctuary in Time
to jest też ciekawy pomysł
w którym jesteśmy
poniekąd Bogiem Czasu.
I musimy
naszych przeciwników
pokonać
znajdując
jakieś osoby, które będą
za nami podążać.
Osoby ściągamy ze historii
zarówno przeszłości i przyszłości
tutaj mamy nawet postacie historyczne.
Z całego świata
możemy ściągać.
Co ciekawe to są w większości dziewczyny.
Tutaj mamy też takie aspekty
troszkę erotyczne.
Jeśli ktoś w takie bardzo
poważne związki
chce wchodzić
nawet jakieś opcje
seksu. To jest taka generalnie tekstowa.
Która też jest dostępna
ale to nie jest tylko to.
Musimy odpowiednio naszą grupą
obserwujących zarządzać.
Teraz możemy też ich odpowiednio trenować
i albo wysyłać na jakieś misje dyplomatyczne
albo po prostu
wysyłać
do walki
żeby naszych przeciwników
odpowiednio pokonać.
Będziemy też napotykać różne
losowe zdarzenia związane z fabułą.
Czasami te osoby nam mogą jakieś pytania
zadać i musimy
odpowiednio decyzję
podjąć.
Bo ja w Sanctuary in Time
oczywiście, że grałem
to są też
sytuacje, że
generalnie jak do nas dołączają te nowe
dziewczyny to
muszą zdobyć nasze
zaufanie bo my
ich w sumie
bo po prostu jak dołączają
to po prostu na nic
nam się na początku nie przydadzą.
Muszą dobrze wypoczywać
tego.
Jak zdobędą zaufanie to dopiero wtedy
będzie można je przydzielać
na treningi albo do różnych miejsc.
I też zdobywamy
energię i złoto, żeby
znaczy srebro, żeby móc rozbudowywać
naszą cytadelę i budynki dookoła.
Można odwrócić sytuację.
Znaczy, czy jeżeli
na przykład my chcemy
zagrać dziewczynom i na przykład
żeby faceci do nas dołączali.
No nie, pomysł
pomysł na przyszłą wersję tej gry.
Dobrze. Czy chcemy
coś jeszcze o tym atlasie powiedzieć?
Ja jeszcze to muszę ten temat ogarnąć. Wiem, że ty
coś, Patryk, próbowałeś.
Ja próbowałem, natomiast nie chcę o tym za dużo mówić.
No właśnie, bo to jest przygodówka
w temacie horror. Jest już dość późno
także nie będę na razie o tym opowiadał.
Ale dostępność mniej więcej jest zrobiona
tak jak w Brocku, że po prostu
wchodzimy w interakcje
i postać sama podchodzi do
NPCa, czy do przedmiotu.
No i to jest jeszcze wersja
wczesna demo, bo gra finalnie ma się dopiero
w październiku ukazać, to jakiś był
Kickstarter, który został ufundowany.
No ale już demo jest,
więc możemy się przekonać, pewnie do października
jeszcze sporo się pewnie
zmieni, więcej rzeczy będzie zdane, więc
do tematu na pewno wrócimy, jeśli
będziemy robić podsumowanie roku
2024, ale też jak gra się oczywiście
ukaże. A
na razie wydaje mi się, że każdy
coś na pewno dla siebie znajdzie, bo trochę
różnych gatunków omówiliśmy.
A tak się was zapytam
tym razem
aż tak z ciekawości. Co
uważacie? Bo jestem ciekaw waszego zdania.
Czy to był generalnie
dobry rok?
Czy… Bardzo.
Też to samo uważam,
że naprawdę powiem wam tak,
ja mogę się pochylić
o stwierdzenie, że takiego
roku to myśmy już dawno nie mieli.
Pod kątem gier
dla widzących na pewno, ale nie tylko.
Macie jakąś
grę roku? Bo dla mnie chyba Forza.
To już ostatnie pytanie na koniec. Forza.
Okej, czyli tutaj też mamy
zgodność, co? Fajnie.
No to Forza, a na
drugim miejscu Brock. Okej.
No tutaj też myślę, że…
O, o tak. No…
No właśnie. Brock albo Mortal Kombat.
Ja chyba…
Forza na pewno na pierwszym miejscu.
Dobra, słuchajcie. Bardzo wam
dziękuję za uwagę.
Zarówno tutaj
moim kolegom w studiu,
jak i wszystkim wam, którzy
nas słuchacie.
Obserwujcie nasze kanały,
obserwujcie cyfla
podcast, słuchajcie cyfla przegonów, bo na pewno
tematy okołorozrywkowe
będą wracać, podcasty
dedykowane konkretnym grom
na pewno co jakiś czas też się będą pojawiać,
a na
dzisiaj, właściwie na dwa dni
nawet można powiedzieć, za uwagę
dziękuję wam.
Michał Prajer,
Patryk Mojsewicz, tak?
Dziękuję pięknie
i życzymy
miłego grania i oczekiwania
i oczekiwania
na to, co ma nadejść.
Tak jest. I Piotr Machacz
też wam dziękuję bardzo za
uwagę, no i życzę miłego grania.
I dobranoc.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych