RTV Odcinek nr 207 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
Ja naprawdę nie wiem o jakiej oni radykalnej telewizji śpiewali, bo z jednej strony to o jakichś dwóch miliardach, z drugiej strony to o jakiejś geotermie, więc ślady by prowadziły bardziej do Torunia niż do Warszawy,
więc to taki miks, mam wrażenie, różnych mediów nam się tutaj zrobił w nagraniu,
którym rozpoczęliśmy. Zespół Overdrive i utwór Radykalna Telewizja.
No co niektóre telewizje, które kiedyś były radykalne, to obecnie są w stanie likwidacji.
I tak się właśnie kończy bycie radykalnym.
Tak właśnie.
Czy my jesteśmy radykalnym radiem?
Nie sądzę. Nie sądzę.
Nie, też sądzę, że nie. Staramy się być dla wszystkich mili i sympatyczni.
Chociaż tak, już odezwałam się, więc wszyscy wiedzą, że a propos słowa radykalny,
to mój głos jest dzisiaj radykalnie zły.
Ale jestem tu z wami, bo obiecaliśmy to tydzień temu, że będziemy tu z wami.
Bo początek marca, nowe ramówki nas do tego obligują.
Więc mimo tego, że gdzieś tam możecie słyszeć w moim głosie pewną nosowość, pewną chrypę,
to będę walczyć. I mam nadzieję, że te niedogodności jakoś uda nam się wypełnić dostarczając wam przyjemności.
W tym, jak sądzę, całkiem obszernym, bo na takie zapowiada, 207. wydaniu magazynu RTV.
To się wszystko zgadza. No mnie na razie odpukać nic nie dopadło. Żadne wiosenne przesilenia, ani inne tego typu rzeczy.
no bo to w końcu już marzec mamy, więc wiosna coraz bliżej.
Media też wiosnę czują, bo ramówki aktualizują. Och, jak mi się zrymowało.
I właśnie o tych nowych propozycjach stacji, głównie telewizyjnych,
ale też co nieco o radiu opowiemy. Opowiemy wam właśnie w dzisiejszym
wydaniu programu RTV, na który to zapraszają Milena Wiśniewska.
Tak, to wciąż ja mimo modyfikacji w głosie i Michał Dziwisz, tym razem
z głosem niezmodyfikowanym, aczkolwiek w Twojej historii bywało już różnie, pamiętamy.
Każdy z nas już ma takie doświadczenia, słuchajcie, ponad 200 wydań, to się nie da być co tydzień zdrowym.
Oczywiście.
To więc bądźcie dla mnie łaskawi dzisiaj, postaram Wam się tutaj nie wydawać dziwnych dźwięków
i zbyt głośno nie oddychać i w ogóle, i w ogóle, a także jak coś to proszę,
no proszę po prostu mieć mnie w serduszku i docenić, że i tak tu jestem, tym bardziej, że to mnie przyszło dzisiaj zacząć.
No, zaczynamy już tradycyjnie od tego imperium, które jest w stanie likwidacji,
co nie przeszkadza w tym, żeby oni wciąż coś próbowali.
No to już nie to.
Ewidentnie nie to, co było kiedyś, ale coś tu rzeźbią.
No ewidentnie właśnie nie to, jak rzekłam, no bo ty pewnie jeszcze pamiętasz,
to nie są takie odległe czasy, one wciąż są właśnie w naszych sercach,
że telewizyjna jedynka nadawała kiedyś od poniedziałku do soboty o 20.15
taki program jak Alarm.
Oczywiście, że pamiętam.
że mówiliśmy o tym, kiedy on startował w jakimś 2018 chyba roku, to już są
nasze czasy, czasy magazynu RTV.
No i w grudniu w okolicznościach, których już chyba przypominać nie muszę,
program wziął i spadł z anteny.
Prowadzili go w ostatnim czasie Jacek Łęski, Agnieszka Oszczyk i Urszula Rogala.
I tydzień temu zapowiadałam, że
no te nowe władze, nowa ekipa po prostu nie są w stanie nic nowego wymyślić.
Ale żeby też tak nie było, że kontynuują te stare rzeczy,
które oni tam zastali, które się kojarzą z tą epoką minioną,
no to robią jakiś właśnie program, taki tego rodzaju,
który będzie emitowany o tej samej porze,
no ale będzie się nazywał inaczej, będzie miał inny kształt,
żeby było, że oni coś tutaj wymyślili, no nie?
I to się będzie nazywało Reporterzy.
Tak jak wam powiedziałam już też w zeszłym tygodniu,
to się nie zmieniło.
Ten właśnie program się pojawia niejako w zastępstwie Alarmu.
I startuje on w najbliższy poniedziałek, czyli 4 marca.
I będzie emitowany, tak jak powiedziałam, o tej samej porze, ale jest drobna różnica,
ponieważ alarm można było oglądać od poniedziałku do soboty,
a tutaj w soboty nam dają spokój.
Często chyba było tak, że te wydania sobotnie alarmu to były takie bardziej rozrywkowe,
coś takiego, może już niekoniecznie jakaś taka, wiecie, interwencja z prawdziwego zdarzenia,
Chociaż trudno mi powiedzieć, czy było tak zawsze,
no bo nie, nie, byłam widzką tego.
Ale tutaj nie będzie tego w ogóle.
Mamy właśnie od poniedziałku do piątku,
o tej 20.15, czyli po serwisie 19.30,
po Gościu, Tegosz i przed Koroną Królów.
Czym się będzie cechował ten program?
Czy będzie to kropka w kropkę,
to samo co alarm, tylko, że nazwa inna?
No tutaj zapowiedzi wskazują,
że coś jednak im się udało wymyślić.
Mamy konkretnie zapowiedź szefa redakcji tego programu, który się nazywa Paweł
Gregorowicz i on powiedział, co następuje.
Poniedziałek, wtorek, czwartek i piątek z założenia będą programami
studyjnymi. W środę zamierzamy wyjeżdżać w teren i nadawać program z
miejsca, w którym dzieje się akcja reportażu.
Następny materiał interwencyjny taki na miejscu, że tak powiem.
No ale tak się zdarzało, prawda, mi się wydaje, że Uwaga miewała takie wydania.
Na przykład w TTV było takie przedłużenie tej Uwagi,
w którym właśnie mieliśmy jakieś takie bardziej relacje z miejsca.
W każdym wydaniu po reportażu jest tutaj przewidziana rozmowa
na miejscu, w studiu lub łącząc się z gościem.
Oczywiście to będzie zależało od sytuacji, od tego w jakim dniu tygodnia jesteśmy.
więc taki jest na to pomysł, no co by im mówić, tego w Alarmie nie było, no.
Coś im się udało wymyślić, zobaczymy, jak to zadziała w praktyce.
No i też gospodarze są inni, no bo tamci ewidentnie się kojarzyli właśnie z Alarmem
i z tymi czasami w telewizji, których już nie ma, no więc pana Rogalskiego przecież tu nie zobaczymy.
Ale za to mamy trzy inne osoby, to będą Agnieszka Górniakowska,
Zbigniew Łuczyński i Jacek Pawlewski.
Zanim powiem o nich troszkę więcej, to jeszcze dodam w ramach ciekawostki,
że nad programem czuwać będzie Piotr Maźlak,
szef Agencji Kreacji Publicystyki, Dokumentu i Audycji Społecznych TVP.
A więc ta osoba, o której wspominaliśmy, że przeszedł on z radia TOK FM,
gdzie serwował pierwsze śniadanie w TOKu,
a stwierdził jednak po czasie, że no chyba ile można z tym śniadaniem
i tutaj spróbuje czegoś innego w TVP,
ale właśnie nie tak antenowo, tylko gdzieś tam pokierować ludźmi tak oto
kieruje tym działem, który się będzie zajmował przygotowywaniem magazynu reporterzy.
No a właśnie kto go poprowadzi?
Jeżeli chodzi o Zbigniewa Łuczyńskiego, no to tutaj chyba dużo mówić nie muszę,
bo ostatnio wielokrotnie on się nam tutaj przewijał,
odkąd w grudniu dołączył do ekipy prowadzącej magazyn 19.30
i też się pojawiał w roli prowadzącego w TVP Info,
ale w związku z dołączeniem do reporterów, już jest taka zapowiedź, że w TVP Info go nie zobaczymy, no nie da się być wszędzie.
Kolejne nazwisko, gdzieś też jakoś znane mi z portali medialnych, ale przyznam, że mniej kojarzę, a głosy to już w ogóle.
Agnieszka Górniakowska. Tobie to coś mówi?
Nie, szczerze mówiąc nic, nic kompletnie.
Co najwyżej Edyta Górniaka, nie Agnieszka Górniakowska.
Ona pierwsze kroki w telewizji stawiała 23 lata temu.
Po studiach na Wydziale Lingwistyki Uniwersytetu Warszawskiego
wystartowała w konkursie na prezenterów
i została pogodynką w TVN, TVN24 i TVN Meteo.
Była też gospodynią magazynu Styl o architekturze wnętrz,
a w TVN Style prowadziła Zdrowy Start,
program o odżywianiu niemowląt i małych dzieci.
Ale to się wszystko zmieniło w 2011 roku, kiedy przeszła do TVP,
gdzie prowadziła serwisy informacyjne, a potem Infodziennik i Panorama Dnia.
Na początku roku 2016, kiedy prezesem został, wiadomo, jaki najlepszy prezes
naszego klubu ubudubu, to ona nie poszła sobie stamtąd jeszcze,
tylko prowadziła poranne i popołudniowe wydania wiadomości,
czyli tak zwane wydania boczne, a na początku sierpnia 2018 roku jednak
odeszło z telewizji polskiej, a więc wraca.
Natomiast Jacek Pawlewski, tutaj muszę się pochwalić,
że mam przyjemność znać osobiście tak popularną osobę,
może jeszcze dotychczas nie tak popularną,
ale na pewno tę popularność zyska,
jak się będzie pojawiać w reporterach, prawda?
A nie to, żebym znała tę osobę z jakichś tam interwencyjnych działalności,
bo takie programy też ma na koncie, o czym za chwilę powiem,
Tylko pan Jacek prowadził koncerty z udziałem osób z niepełnosprawnościami odbywające się w Bydgoszczy,
w których miałam okazję śpiewać.
Jakby ktoś słuchał tego pierwszy raz, to ja mam na co dzień inny głos, który może się nadaje do śpiewania trochę bardziej niż ten mój dzisiaj.
I jak mam ten lepszy głos, to czasami mi się coś zdarza, a panu Jackowi się zdarzało to poprowadzić,
także mam go nawet znajomych na Facebooku, widzicie?
Tu mogę sobie dodać dziesięć dolansów.
Wysłałaś gratulacje?
Muszę zostawić lajka pod postem, w którym tam się chwalił, że coś nowego idzie.
A jeżeli chodzi o to, co wcześniej w jego życiu, no to był dziennikarzem TVP Bydgoszcz,
no bo tak jak wspomniałam, Bydgoszcz to był ten ośrodek, z którym był związany przede wszystkim.
Ale prowadził podobno m.in. teleranek w TVP1, a w telewizyjnej dwójce interwencyjno-reporterskiej
taki program Kontakt, w ogóle czegoś takiego nie pamiętam.
I też mu się zdarzało pojawiać w magazynie Ekspresu Reporterów.
Jakoś tak chyba zastępczo za pana Olszańskiego.
A propos magazynu Ekspresu Reporterów,
mówiliśmy jakiś czas temu, że on ma wrócić.
I to jest już potwierdzone, że tak, wraca,
tak z Michałem Olszańskim, ale do innego pasma niż to,
do którego byliśmy przyzwyczajeni.
Bo ja byłam przyzwyczajona do pasma wtorkowego w Telewizyjnej 2.
No potem tam oczywiście były inne godziny emisji w TVP3 i coraz późniejsze.
A teraz to ma być, wyobraź sobie, w niedzielę nadawane, o 22.20 zdaje się,
po Sanatorium Miłości, jeszcze do serialu, kiedy jest w takim rozrywkowym tym.
Ale nie za tydzień jeszcze ruszy, bo Sanatorium Miłości się zacznie za tydzień,
o czym też przypomnę w kolejnym wydaniu magazynu RTV,
a magazyn ekspresu reporterów tydzień później, czyli 17 marca.
Jeszcze o tym powiem zapewne właśnie w kolejnych wydaniach,
ale tak już zaanonsowałam, gdyby to potem miało uciec.
No właśnie, tutaj sanatorium, rozrywka, seniorzy, serial.
A wy nam tutaj wyjedziecie z ciężkimi tematami.
Polemizowałabym. Z drugiej strony wiem, jak to było w dwójce,
no to było poem jak miłość, tak? No to też nigdy idealnie nie ma.
Ale wiesz, z drugiej strony to był środek tygodnia,
więc jeszcze człowiek tak może sobie pooglądać jakieś takie cięższe rzeczy.
A tu niedziela, odpoczywasz, a wrzucają Ci takie tematy.
Chill, tak, seniorzy, kuracjusze odcinka, a tu Bóg, jakieś przekręty, sensacje i inne takie rzeczy.
Także też jakoś tego nie kupuję, no ale tak jest.
Zobaczymy natomiast, czy kupimy nową produkcję serialową, którą ma dla nas telewizyjna jedynka.
Chociaż być może wy już mieliście okazję się przekonać, czy ją kupujecie.
Jeżeli jesteście użytkownikami serwisu TVP VOD,
chociaż część naszych słuchaczy stanowią osoby niewidome
i być użytkownikiem tego serwisu, będąc osobą niewidomą,
to jest zadanie momentami karkułomne nawet.
Dlatego nie zdecydowaliśmy się powiedzieć wam o tym serialu,
który wam zaraz Michał zapowie, kiedy on trafił do Internetu.
To było tydzień temu.
powyższyliśmy z założenia, że tak czy owak więcej osób będzie nim potencjalnie zainteresowanych,
kiedy nadejdzie ta premiera telewizyjna, a ona nadejdzie już w najbliższy piątek.
Tak, a mowa tu o serialu zatytułowanym Będziemy Mieszkać Razem.
W liczącym sześć odcinków serialu poznajemy Basię i Tadeusza,
granych przez Lenę Górę i Mikołaja Roznerskiego.
Małżeństwo mieszka w ogromnym domu należącym do matki mężczyzny Magdy, w tej roli Aleksandra Konieczna.
Gdy za wschodnią granicą wybucha wojna, para decyduje się pomóc dwóm Ukrainkom,
Annie, granej przez Oksanę Czerkaszynę i małej Nadii, w tej roli Zlata Kardasz.
Magda nie jest zachwycona tym pomysłem, z niezadowoleniem przyjmuje nowe lokatorki.
No, a co dalej? Cóż, będziemy mieszkać razem, to opowieść o tym, że warto kosztem własnej wygody wpuścić obcych ludzi pod swój dach,
a wtedy ze zderzenia różnych światów może wyniknąć coś dobrego i budującego.
Tak jak wspomniałaś, premiera już niedługo, bo w piątek najbliższy, w Dzień Kobiet, 8 marca o 20.35 na antenie telewizyjnej jedynki.
No i tak jak też wspomniałam już od tygodnia serial jest dostępny w internecie, ta data premiery internetowej nie dziwi ze względu na to, że oni to postanowili udostępnić w rocznicę rosyjskiej agresji, więc tutaj jakoś to się nasunęło samo.
No a teraz mamy właśnie start wraz z wiosenną ramówką.
Na razie tyle o telewizyjnej jedynce.
Wrócimy za moment do TVP.
Ale przedzielimy sobie te tematy oczywiście muzycznym przerywnikiem,
który pozwoliliśmy sobie zaczerpnąć,
no właśnie z serialu Będziemy Mieszkać Razem z jego zwiastunu.
Więc można wnioskować, że ten utwór tam się pojawi gdzieś,
czy to w czołówce, czy jakimś innym miejscu ścieżki dźwiękowej.
Maria Peszek nam zaśpiewa, wyśpiewa nam takie przesłanie,
że inny nie znaczy gorszy lub zły, myślę, że adekwatny w kontekście fabuły tego serialu.
Chociaż nie ma tutaj mowy o Ukrainie w tym tekście, prawda?
Bo tutaj zastanawialiśmy się wcześniej, czy jakiś ukraiński utwór wam zagrać,
ale nam się trafiła ta Maria Peszek, która właśnie z takim przesłaniem,
ale nie o Ukrainie, ale o Polsce A, Polsce B, Polsce A, B, C i D.
RPW. O radiu i telewizji wiemy wszystko.
Dawid do nas napisał, że nie może się doczekać omawiania ramówek telewizyjnych.
No i Dawidzie dziś tego akurat będzie pod dostatkiem.
Tak. Mamy nadzieję, że uda nam się sprostać Twoim oczekiwaniom.
A zgodnie z obietnicą, teraz przenosimy się dalej do kolejnego działu w tym imperium,
które się likwiduje. No i znów to powiem.
Oni przyszli i co tam zostali? Zostali tam taki pomysł na piątkowe wieczory, że one były wypełnione muzyką,
bo wszak w ostatnim sezonie jesiennym piątkowe wieczory w dwójce, no to były wspaniałe, najlepsze polskie biesiady.
No ale oni uważają, że brziesiady to jakaś przejaśność. No i wywalają to i mają na to jakiś swój pomysł.
nazywają to tak niewinnie, prawda?
Muzyka na dobry wieczór, słuchaj.
Taki jest tytuł tego programu,
który właśnie dwójka umieszcza w ramówce wiosennej
i to będzie no coś zupełnie innego
od Widowisk Pokroju Polskich Biesiat
czy innych koncertów TVP z czasów minionych.
Dlatego, że to będą koncerty monograficzne,
takie ładnie nazwano,
czyli Michale, co idzie za tą nazwą?
Że jednego artysty, tak?
Także jednego artysty spośród, jak to określono, największych gwiazd polskiej sceny muzycznej.
Każdy wieczór to właśnie koncert zaprezentowany w całości jednego artysty.
No i też się mówi o tym, że to jest powrót do takiej dawno niepraktykowanej w telewizji formy prezentowania twórczości wybitnych artystów.
Bo faktycznie, no nie ma czegoś takiego u nas w ostatnich latach, prawda?
Jak już to są koncerty, koncerty, festiwale, wakacyjna trasa dwójki, biesiady, coś tam, że mamy taką składankę.
Wyjdzie jeden artysta, zaśpiewa piosenkę, a potem następny, następny i następny.
Tak, tamten może wróci i tak dalej.
A tutaj mamy istotnie te formy, jak to się ładnie nazywa monograficzną.
Artyści przypomnią swoje największe przeboje, ale też zaśpiewają najnowsze utwory.
Opowiedzą, jaki był kontekst i okoliczności powstawania tych piosenek.
jakie wydarzenia oraz emocje ich inspirowały,
a także jakie znaczenie w ich życiu oraz karierze miały poszczególne utwory.
No i mamy już taką informację,
kto się zaprezentuje w pierwszym odcinku tego cyklu.
I to nam już podpowiada sam tytuł, bowiem brzmi on
Kaja na dobry wieczór.
I też wiemy już nieco więcej o zawartości.
Widzowie usłyszą największe przeboje artystki,
opatrzone jej bardzo osobistym komentarzem.
Koncert będzie także okazją do spotkania wykonawczyni z jej publicznością i fanami obecnymi na widowni.
Usłyszymy utwory z różnych okresów muzycznej działalności wokalistki,
takie m.in. jak Supermenka, Trudno Kochać, Testosteron, Prócz Ciebie Nic czy Ramię w Ramię,
ale na pewno to jest tylko, wiecie, początek tej listy, bo jeżeli chodzi o przeboje, no to Kaja ma co pokazać.
Będzie to też, myślę, co warto odnotować, takie dosyć symboliczne wydarzenie,
bo Kaja, jeżeli chodzi o telewizję polską i ostatnie lata,
no to nie są to rzeczywistości, które nam się jakoś kojarzą, prawda?
Bo od kilku dobrych lat artystki w telewizji polskiej nie było.
Była w TVN-ie, była w Polsacie, w TVP nie.
Przypomnijmy może genezę tego.
To się zaczęło w 2017 roku i było jeszcze związane z jedną wykonawczynią,
czyli z Marylą Rodowicz, która zaprosiła Kaję do udziału w koncercie
z okazji 50-lecia jej obecności na scenie,
który miał się odbyć podczas festiwalu w Opolu,
ale się odbył, natomiast trochę się tutaj pozmieniało,
bo ówczesne władze TVP miały się nie zgodzić na obecność Kaji,
bo piosenkarka należała do krytyków władzy Prawa i Sprawiedliwości.
W oświadczeniu ona się do tego odniosła,
poinformowała, że to ona zdecydowała, że nie wystąpi na festiwalu TVP,
Po całej sytuacji kolejne osoby rezygnowały z występów w Opolu
i ostatecznie w roku 2017 festiwal odbył się, co prawda,
ale niezgodnie z tradycją, w czerwcu, ale kilka miesięcy później,
we wrześniu, ale to miało jedną zaletę, wiesz jaką?
Był pan Janek, dużo pana Janka było, zdaje się.
I pan Rychu był.
Ale jeszcze jedną.
Bo my mieliśmy okazję dzięki temu o tym opowiedzieć.
Tak, bo my wtedy zaczynaliśmy wtedy, słuchajcie, to już tyle lat, cytując klasyków, siedem lat w tym roku RTV będzie obchodzić.
Chłopanie, siedem tłustych lat, także tyle się wydarzyło, więc to będzie pierwszy wieczór, tak w sam raz na Dzień Kobiet,
ale wiemy już też coś więcej o kolejnych planach na kolejne tygodnie, jeżeli chodzi o artystów, którzy tutaj jeszcze przyjęli zaproszenie,
to wiem, że to są m.in. Lady Punk, Feel, Various Monks, Zespół Ira, Kombi, Ewa Farna, Anna Wyszkoni, Kasia Kowalska czy Małgorzata Ostrowska.
Co sądzisz o tym składzie?
No skład jest całkiem interesujący.
No ja mam dwa wnioski.
Pierwszy, rzeczywiście tutaj widać, że się pojawiają takie osoby,
których nie było wcześniej.
Żeby nie przyszły, gdyby to poprzednia władza wystosowała do nich zaproszenie,
a zresztą w ogóle by go nie wystosowała, typu Małgorzata Ostrowska.
W TVP się pojawia Lombard z tą nową wokalistką, ale Ostrowska chodzi do TVN-u
i tam śpiewa w Sopocie, zresztą cały czas świetnie, ale w TVP to się już nie pojawiała.
I tak jest też z częścią tych pozostałych nazwisk.
Ale po drugie, ja rozumiem, że telewizję to najczęściej oglądają osoby troszkę może starsze.
nie piętnasto-dwudziestoletnie, ale mimo wszystko TVN może na swoje wydarzenia zapraszać jakichś artystów
właśnie trochę tego młodszego pokolenia.
A ten skład jest taki bardzo retro.
Tak, no jest tutaj Ewa Farna, chociaż powiedzmy sobie szczerze, w ostatnich latach jakoś mniej o niej słychać.
Ale właśnie, okej, rozumiem też, że trudno by było pozyskać od razu takie nazwiska typu Sanach czy Dawid Podsiadło,
Ale, no może to nie jest mój ulubiony wokalista, ale akurat mi się jakoś skojarzył Vito Bambino, czy Ludzie Tego Pokroju, wiesz o co chodzi.
Właśnie ludzie, na których jest teraz szał, którzy występują na tych wszystkich TVN-owskich imprezach.
Więc wydaje mi się, że byłoby fajnie, gdyby telewizja polska spróbowała tutaj troszkę nadgonić.
I jednak do tych artystów też się skierować, a nie, że będziemy właśnie w koło przez następne 40 lat międlić te same przyboje.
To moje zdanie. Możecie pisać, czy się z nim zgadzacie, czy nie.
Ponieważ jesteśmy na żywo, więc Facebook, Komu Kłośnik Radio DHT i nasza strona internetowa
tylko czekają, aż tam to i owo skrobniecie.
Natomiast co do muzyki na dobry wieczór, bo przypomnijmy jeszcze raz, taki jest pełen tytuł cyklu,
będzie on emitowany w piątki o godzinie 20.50,
bo tak jak powiedziałam, w dwójce od 8 marca, czyli od najbliższego piątku począwszy.
Ale miało być inaczej, miało być inaczej, bo poprzednie władze TVP planowały w tym paśmie emisję nowego programu rozrywkowego, który się miał nazywać Pochulanki i tam miały być prezentowane szlagiery z przedwojennych kabaretów, filmów i radia.
Nowe kierownictwo jednak zrezygnowało z tego projektu, ocencie sami, bo to nie wymaga komentarza.
Ja będę po hulanki raczej. Ja bym po hulała, nie wiem jak ty.
A nie tam Kaja będzie jakieś trudno kochać,
coś tam jakieś smutne. Te po hulanki.
Ale Kaja swego czasu też nagrała trochę przebojów,
przy których można było po hulać.
Zresztą takiej piosenki posłuchamy sobie za chwilę.
Tak, nie tylko w kontekście hulania, ale też i jej tekstu.
I też wirtualne mety tutaj przypominają, że podobno już taki tytuł jak muzyka na dobry wieczór pojawiał się w telewizyjnej dwójce i że to było w 2020 roku, ale nie przypomnieli co to zawierało, a ja tego w ogóle nie pamiętam.
Jakoś kompletnie mnie to ominęło, więc jeżeli wy pamiętacie co się kryło pod tym szyldem, no to dawajcie znać.
Natomiast to nie jest jedyna muzyczna atrakcja, jeżeli chodzi o piątkowe wieczory,
bo jak już się skończy ten monograficzny koncert,
to pojawi się ten pan, o którym były plotki, że odchodzi, że go już nie będzie.
No i istotnie trochę się w jego życiu zmieniło i w jego działalności,
bo nie robi już w TVP tego, co robił.
Nie mówi cześć w Teleekspresie, ale będzie to mówił w innym programie.
I w innym kanale, bo w telewizyjnej dwójce będzie mówił Marek Sierocki,
i prawdopodobnie cześć w programie muzycznym To Jest Grane.
Ten program będzie nadawany na antenie telewizyjnej dwójki w piątkowe wieczory.
Pierwotnie planowano, że program będzie pokazywany w sobotę o godzinie 11.30
po pytaniu na śniadanie. Ostatecznie trafią tam jednak powtórki tej audycji,
a premiery będzie można śledzić w piątki od 8 marca o godzinie 21.55 no właśnie po programie muzyka na dobry wieczór.
A cóż takiego będzie w ogóle w tym programie?
Otóż w to jest grane znajdzie się przegląd list przebojów polskich i zagranicznych,
do każdego odcinka zapraszany będzie gość, będzie to artysta lub zespół, który wydał płytę.
Zostaną także przypomniane przeboje sprzed lat ze szczególnym uwzględnieniem piosenek nagrywanych przez polskich wykonawców w studiach, na koncertach lub festiwalach telewizji polskiej.
No więc taki opis w sumie dosyć ciekawy, mam to takie trochę wrażenie, że można by to porównać do takiego rozszerzonego telehitu,
bo tu będą też artyści, którzy ostatnio coś nowego wydali, a no o tym Marek Sierocki przecież przez lata też mówił.
A jak to wszystko będzie wyglądało, no to się okaże już za niecały tydzień.
Chciałam być złośliwą osobą i na twoje pytanie, co się będzie tam działo odpowiedzieć, no to co zawsze u Marka Sierockiego w tych wszystkich programach typu hity wszechczasów.
No ale właśnie nie tak, bo tutaj będą nowości, więc to takie połączenie.
No właśnie.
Hito, o którym powiedziałeś, też z tym w czym on się czuje świetnie, czyli w jakimś tam odgrzebywaniu starszych rzeczy.
Także no dali mu zrobić to co umie najlepiej, natomiast nie dali mu prowadzić szansę na sukces tak jak mówiliśmy.
Ją będzie prowadził Artur Orzech, przy czym na start musimy trochę poczekać, 17 marca ma wystartować nowy sezon tego programu, także w połowie marca, ta niedziela, to będzie ten czas, więc też o tym przypomnimy, jak sądzę, w odpowiednim momencie, teraz tylko daje znać.
Była jedynka, była dwójka, a teraz jeszcze zajrzymy do kanału, w którym ostatnio spędziliśmy sporo czasu, czyli do TVP Info.
Dlatego, że oni tutaj mają dla nas, no nie tyle nowość, ile powrót.
Chociaż jeżeli ktoś, tak jak ja, nie był wiernym widzem tego kanału,
no to rzeczywiście może potraktować to jako coś nowego,
bo ja nie pamiętam takiego programu jak Bezretuszu.
A ty coś kiedyś widziałeś?
Nazwę kojarzę, ale żebym jakoś wiedział, o co w tym programie chodzi, to nie.
Wiecie, no nie żeby ten format był czymś innowacyjnym, o czym się zaraz przekonacie.
No ale jak pan Marek Czysz, który tutaj za to wszystko będzie odpowiedzialny, wrócił do TVP,
no to stwierdził, że trzeba wrócić właśnie do tego formatu, w którym on działał przed laty.
Program publicystyczny bez retuszu wraca do TVP Info i poprowadzi go tak, jak właśnie powiedziałam,
Marek Czysz, który miał okazję czynić to wcześniej.
Program pojawi się ponownie na antenie TVP Info już w najbliższą niedzielę, czyli 3 marca o godzinie 20.40.
i ma być emitowany właśnie co tydzień, co nas też nie zaskakuje.
A jak to w ogóle właśnie z historią? Kiedy to można było?
Można było ten program oglądać od maja 2015 roku do września roku 2018,
więc się jeszcze załapały na te czasy pisowskie, ale ze zmianami, o czym zaraz.
Też to były niedziele, godzina 20.40 najpierw, więc ewidentnie pan Marek tutaj wraca teraz do korzeni.
Natomiast w lipcu 2016 roku Marek Czysz odszedł z TVP
i jego miejsce zajął wspaniały, najlepszy,
wcale nie krzywdził nigdy żadnych kobiet,
tak naprawdę to nie, Michał Adamczyk,
który został głównym prowadzącym właśnie Bezretuszu.
Natomiast od tamtego momentu jeszcze się zmieniła pora emisji,
bo przesunięto to na 21.50, czyli o godzinę z hakiem później.
Ale tak sobie było przez kilka miesięcy, bo od 2019 roku w tym paśmie zaczęto pokazywać wspaniałą, tęsknię za nią bardzo, strefę starcia, którą również prowadził Michał Adamczyk.
Ale jak się mówi, to se nevrati, więc czas się skupić na tym, co jest na programie bez rytuszu,
który ma zachować dawną formułę, a więc prowadzący będzie rozmawiał z politykami lub ekspertami
o aktualnych wydarzeniach społecznych i politycznych.
Formuła pozwala także na dyskusję gości z publicystami w studiu oraz widzami za pośrednictwem portali społecznościowych.
Także tak jak powiedziałam, 20.40 niedziela od jutra, jeżeli wam mało wywiadów politycznych, publicystyki, no to proszę bardzo jest.
Nazwa programu wskazuje, że będzie to czysta woda.
A nie zupa.
No.
Mamy nadzieję.
Natomiast jeszcze jestem wam winna uzupełnienia w kontekście TVP Info, bo tydzień temu zapowiadałam nowości na antenie tej stacji i mówiłam kiedy one będą nadawane.
No i właśnie taka jest profesjonalna ta nowa ekipa, że oni po tygodniu już zdecydowali się na zmianę, jakby od razu tego nie mogli dobrze zaplanować, prawda?
A oni po tygodniu i tak stwierdzili, nie, układamy to w ramówce inaczej.
I program 100 pytań do, ja wam mówiłam, że on będzie w niedzielę o 17.30, co dwa tygodnie wymiennie z młodzież kontra.
Otóż nie, bo 100 pytań do będzie w soboty o 20, bo tak.
Bo dlaczego nie? Dzięki czemu program Młodzież Contra będzie co tydzień, jak Pan Bóg przykazał, w niedzielę o godzinie 17.30, to się nie zmienia.
Taka sytuacja, tak jest, musicie z tym żyć.
No i niestety musimy też z tym żyć, że kiedyś w TVP to były lepsze gwiazdy, prawda?
Adrian Borecki na przykład, wspaniała gwiazda, waleczny, walczył do końca.
Teraz walczy w Telewizji Republika i na szczęście walczy na coraz większej liczbie frontów,
bo można go tam oglądać w jeszcze większej ilości,
bo w ramówce telewizji Republika pojawił się
nowy wieczorny program publicystyczny,
który się nazywa Republika Wieczór i to jest hashtag.
Krzyżyk, Republika Wieczór, jako jedno słowo pisane,
bo oni są nowocześni po prostu.
Oni w ogóle bardzo często, mam wrażenie, używają tych różnych
hashtagów, też przecież jedziemy, tak?
To też jest, zdaje się, z Krzyżykiem.
Więc oni, oni wiedzą, że na tym X-ie to tam mają największe grono swoich fanów.
Ja jeszcze jestem na X-ie i czy to znaczy, że zaliczasz mnie do fanów tej telewizji?
No przecież, no no no nostalgia.
I tak jak powiedziałam, Adrian Borecki tutaj w roli gospodarza, a nie gdyś pracownik,
żeby nie rzec dziennikarz, bo nie wiem, czy to słowo to adekwatne, TVP.
Cykl Republika Wieczór będzie emitowany w telewizji Republika Bogdzierzby codziennie o godzinie 22.30.
Ma być publicystycznym podsumowaniem mijającego dnia, jak zapowiada prowadzący w zwiastunie,
bez ściemy i bez obwijania w bawełnę.
Także sobie wybierzcie, w TVP bez retuszu, a tutaj bez ściemy i bez obwijania w bawełnę.
Taki młodzieżowy jest, taki hej, do przodu, joł.
Tak, tak.
Jeszcze dodam, że to jest kolejna zmiana w wieczornym paśmie Telewizji Republika.
W połowie lutego programu Mówi się Jacka Sobali przesunięto z 21.25 o 20 minut na 21.45.
Swoją drogą ja naprawdę nie wiem co tam się dzieje u pana Jacka Sobali,
ale dlaczego on zawsze w tych swoich programach jest przez jakiegoś Skype’a
i to jeszcze w dodatku z taką masakryczną odszumiarką,
że ja naprawdę podziwiam tych ludzi, którzy dają radę tego słuchać.
No ale oni to robią dla treści, dla nich nie są ważne takie detale.
Dla treści powiem Ci szczerze, tym bardziej, tym bardziej.
No bo Tobie nie jest Ojczyzna Miła, to już ustaliliśmy.
Natomiast 20 minut wcześniej niż poprzednio zaczyna się program, który się nazywa…
To jest dobre. Codziennie 5 gwiazdek, burza i to prowadzi Maciej Kożuszek.
Mnie się wydaje, że to wcześniej miało inny tytuł,
bo to coś było, że codziennie właśnie ileś tych gwiazdek i Putina,
to się pojawiło w kontekście właśnie wojny jakoś,
a pewnie temat, no, oczywiście dalej obecny, ale
już nie tak aktualny, to ten pan sobie postanowił to zmienić.
Yyy, nie, my chyba nie będziemy ogłaszać konkursu, co tam wpisać w te gwiazdki, prawda?
No nie, no myślę, że…
Codziennie pięć gwiazdek…
Tam się po prostu, tam się po prostu g na j zmieni,
a właściwie j na g zmieniło, o, i tyle.
Gołąb?
No w sumie
gołąb może to wyprodukować.
No, dokładnie.
Nieważne, kochani,
mamy tutaj, jak widzicie, jesteśmy szaleni,
więc musimy sobie pohulać w przerwie,
zanim do Was wrócimy, więc mimo, że
pohulanek w TVP nie będzie,
to pohulamy z Kają, tak jak już
Michał tutaj zapowiedział,
a ta telewizja Republika
nas do tego nastroiła jeszcze bardziej
i chyba portal
Press, kiedy zapowiadał program
muzyka na dobry wieczór, napisał, że
piosenka z repertuaru K.I.
Prawy do lewego, jakoś tak pasuje tutaj do
kontekstu i do sytuacji,
no bo rzeczywiście, prawda, było bardziej prawo, teraz
no, lewocznie jest, no.
No, jakby centrum jest na lewo od
prawego, tak? Od prawego. Dokładnie, więc.
Jak najbardziej, więc mając w pamięci
Telewizję Polską, Telewizję Republika i to wszystko,
Możemy sobie za akcję szyknąć prawy do lewego, lewy do prawego.
Prawy do lewego, tak nam śpiewała Kaja, grał Bregowicz ze swoją orkiestrą weselno-pogrzebową.
Swoją drogą, Bregowicz był jednym z bohaterów odcinku podcastexu,
ale ja do podcastexu nawiązuję trochę z innego powodu,
bo najnowszy odcinek, no to jest po prostu naprawdę coś, na co ja czekałem
i słucham tego, już mam któreś podejście, ale bardzo chętnie wysłucham w całości,
bo słuchajcie, jest najnowszy odcinek podcasteksu na temat internetu lat 90.,
czyli coś, co ja pamiętam mniej więcej, oczywiście nie od samego początku,
ale rzeczywiście dużo rzeczy z tamtego okresu pamiętam, więc jeżeli wy również
jeśli już macie takie retro wspomnienia, no to polecam bardzo serdecznie.
A ja myślałam, że to w kontekście tego, że Goran by się nie podpisał pod tym hasłem, że codziennie Putina…
Nie, no Goran nie, zdecydowanie nie. Goran to tam w drugą stronę.
Tak, ale porzucimy to w takim razie, zajmijmy się przyjemniejszymi rzeczami.
Konkretnie rozrywką, jaką ma dla nas stacja TVN.
Rozrywką znaną widzom, ale w nowych odsłonach.
I tak oto, dobra, boję się o to zapytać, ale to zrobię.
Michale, uważasz, że masz jakiś talent?
No… jakiś.
Nie ten, o którym myślę, że go nie masz, bo tego nie masz.
No wokalnego to już…
Wokal to teraz…
Tak, tak.
Ja myślę, że teraz jestem na podobnym poziomie z tym głosem,
no chociaż chyba byłoby i tak nieco bliżej właściwych dźwięków.
No ale chociaż w zasadzie talent do prowadzenia audycji radiowych
byłby trudny do pokazania w takim programie jak mam talent, prawda?
Bo to czasu trzeba.
Bo to czasu trzeba, ale tam parę kawałków na intrze na przykład mógłbym zagadać, to czemu nie?
Czy ktoś by docenił?
Do tego programu się idzie, żeby pokazać, że się je bigos.
Przyszedł kiedyś koleś i powiedział ci, dobry, ja mam talent, chciałbym pokazać,
zjeść bigos na czas, no i tak trzeba żyć.
Dużo zjadł?
Nie pamiętam, dawno to było.
Zobaczymy, jakie nowe talenty nam pokażą uczestnicy najnowszej edycji programu,
który wraca, co trochę nietypowe, do ramówki wiosennej,
bo nas przyzwyczajono do tego, że od 2008 roku, czyli od debiutu tego programu można go było oglądać w jesiennej ramówce.
Tutaj mieliśmy przerwę, no i wraca od marca, no i wraca też z nową ekipą,
bo mamy nowych gospodarzy, będą to Agnieszka Woźniak-Starek i Jan Pirowski,
a poprzednio format prowadzili, przypomnę, Marcin Prokop i Michał Kępa,
a wcześniej w tym gronie był oczywiście sam marszałek Sejmu.
Natomiast to nie koniec zmian, bo w 15. edycji show pojawią się też nowi jurorzy, którymi będą wspomniany już Marcin Prokop.
Przez 14. edycji to prowadził, no to teraz się okaże, czy nabył w tym czasie kompetencji, żeby oceniać talenty innych ludzi.
No i aktorka Julia Wieniawa. Może trochę kontrowersyjny wybór, bo wiele osób uważa, że młoda jest, co ona umie, na czym się zna, ale tak.
W filmach, serialach gra? Gra.
Śpiewa? Śpiewa.
Miała lepsze lub gorsze momenty wokalnie, więc tak też nie chcę jej oceniać, ale coś tam umie w tym kierunku.
Chyba też tańczy? No ma trochę tych talentów, więc coś na pewno o tym wie.
Tak więc myślę, że lepsza taka osoba niż taka, która nie legitymuje się żadną taką konkretną działalnością.
No bo co, Marcin Prokop ma talent do prowadzenia programów.
No i? Czy zna się na śpiewie, na tańcu?
Pewnie nie bardziej, nie mniej niż jakiś przeciętny odbiorca, bo coś tam w życiu obejrzał, no ale sam nie śpiewał i nie tańczył, więc ja bym się nie czepiała tej Julii.
No ale nie tylko ona tutaj wokalistów będzie mogła ocenić bardziej fachowo, no bo zostaje Agnieszka Chylińska, która maltretuje nas po prostu w każdym bloku reklamowym.
czy ty też masz tego dosyć, że w każdym bloku, w każdej telewizji jest ta reklama chyba playa,
w której Agnieszka śpiewa piosenkę Kiedyś do Ciebie wrócę i to po prostu nie ma przerwy w tym absolutnej.
Co prawda to jest trochę nielogiczne, bo skoro ona to śpiewa w reklamie playa Kiedyś do Ciebie wrócę,
to znaczy, że ona z tego playa odchodzi i wróci do niego w przyszłości? To słaba reklama trochę.
No ktoś widocznie nie przemyślał, natomiast nie, mnie to aż tak bardzo nie irytuje,
może dlatego, że staram się jakoś…
TVN24 poogląduj, bo może…
Wiesz co, ale jakoś po prostu nie oglądam za bardzo telewizji, szczególnie linearnie.
Ostatnimi czasy, jeżeli chcę coś obejrzeć, to po prostu korzystam bardziej z tych rzeczy, które są na VOD i tyle.
Więc te reklamy mnie aż tak bardzo nie atakują.
No oczywiście tutaj też będzie taka możliwość, bo mam talent, jak inne produkcje TVNu też trafią do playera.
Tak więc mamy skład jurorski, w związku z tym żegnamy się z specjalistką od wszystkiego,
wiecznie wzruszoną i zachwyconą aktorką, która nie wiem, w czym ostatnio zagrała,
czyli Małgorzatą Foremniak i z Janem Klimentem, specjalistą od tańca.
Dzisiaj, po godzinie 20, start tej właśnie nowej odsłony.
A co jutro?
Jak ciebie zapytałam, w jakim kierunku masz talent,
no to absolutnie by ci się nie przyszło do głowy, żeby wymienić gotowanie, prawda?
Nie, nie, nie, zdecydowanie nie, zdecydowanie nie.
A słuchaj, tyle młodsze od nas osoby biją nas na głowę,
bo tak, gotowali już dorośli, przywykliśmy.
Gotowały już dzieci, no okej, nie chcemy się rozpoczynać dyskusji na temat
etyczność programów z udziałem dzieci,
bo byśmy jej nie skończyli przez godzinę, no ale był program MasterChef Junior.
To co teraz? MasterChef Senior czy co? Jeszcze tego nie wymyślili.
Tylko MasterChef Nastolatki.
I to mnie trochę zastanawia, czy my tego potrzebujemy,
bo tak naprawdę ten program jest kierowany do tego samego pokolenia,
do dzieci w podobnym wieku, które mogły brać udział w juniorze,
tylko trochę starszych, więc nie mamy tutaj chyba szans
na odkrycie tych takich właśnie zupełnie nowych, najmłodszych talentów kulinarnych.
Także jestem ciekawa, czym była podyktowana ta zmiana.
na morze tym, żeby po prostu coś zmienić, cokolwiek.
Wiesz co, a ja postawię śmielszą tezę i właściwie tak się trochę zapytam.
Czy wydaje ci się, że rzeczywiście program, w którym gotują nastolatki,
będą oglądać nastolatki? Czy to dla nastolatków będzie atrakcyjne?
No matko, ale kto ogląda Wojskic? No wszystkie zachwycone ciocie, babcie,
które w Ładzie się wzruszają. To jest zły program dla dzieci.
W ogóle o tym nie mówię, tylko właśnie mnie zastanawia,
Czemu zamiast kolejnej edycji juniora, masterchefa juniora, bo to mieliśmy zawsze w ramówkach wiosennych, mamy właśnie taką odsłonę.
Piszcie swoje hipotezy, jeżeli jeszcze jakieś macie.
No ale nie zmieniła się tylko nazwa, też troszeczkę więcej.
Jeżeli chodzi nastolatki w jakim wieku, no to od 13 do 17 lat.
Takie są ograniczenia. Także Michale, sorry, ale dawno już jesteśmy out.
No i ich wyśmienicie oceniają jurorzy.
Być może Michel Moron będzie kazał oddać fartucha.
także standard, Tomasz Jakubiak,
już jakiś czas związany z TVN-em i z ich kulinarnymi produkcjami.
I Dorota Szelągowska, nie wiem dlaczego, robiła totalne remonty,
teraz zrobi totalne oceny totalnych potraw.
Nie wiem, czemu ona się ma na tym znać, ale okej.
Bo tak, bo trzeba było znaleźć dla niej miejsce w TVN-ie.
Natomiast jeżeli chodzi o masterchefa,
to on nigdy nie miał jako takiego gospodarza, o ile się nie mylę.
Tam był lektor, który sobie coś mówił, zapowiadał, było dużo komentarzy oczywiście od jurorów.
I tutaj też nie będziemy mieć może gospodarza w takim typowym znaczeniu,
ale zawodnicy mogą liczyć na wsparcie ze strony blogera kulinarnego, który się nazywa Michał Korkosz
i występuje w sieci pod taką ksywą rozkoszny. Nie wiem, czy się kiedyś natknąłeś na taką personę.
Nie.
To nie są moje obszary internetu też.
Moje też nie.
Chociaż chyba Mietczyński coś kiedyś albo recenzował jakąś jego książkę, albo się przymierzał do tego, żeby ją recenzować i chyba tylko tam.
Influencer pośredniczy między środowiskiem zawodników i mediami społecznościowymi, tworząc internetowe relacje z backstage’u.
W pierwszych dwóch odcinkach, tak jak to tradycyjnie jest chyba we wszystkich Masterchefach,
jurorzy spośród kilkudziesięciu chętnych wybierają najlepszą czternastkę zawodników.
gościnnie wspieranych przez Martynę Wojciechowską.
Podróżniczka rozmawia z kandydatami
i opowiada o projekcie Młode Głowy.
Otwarcie o zdrowiu psychicznym.
W pierwszej edycji showu pojawiają się także Ewa Chodakowska,
promująca wprowadzanie zdrowych nawyków do codziennego życia.
Finalistka 12. edycji Top Model,
czyli niejaka Sofija, być może pamiętałby ktoś,
Mistrz pizzy też się pojawi prosto chyba z Włoch, skoro się nazywa Valerio Valle i Przemysław Klima, właściciel restauracji Bottiglieria 1881, to jest ważna restauracja i ważna nazwa, no bo nie każdy lokal, umówmy się, ma dwie gwiazdki Michelin.
w Polsce właśnie chyba wyłącznie restauracja Pana Klimy.
To musi być takie przeżycie kulinarne, prawda? Nie lada, żeby się udać do takiego miejsca
i skosztować tej tak zwanej kuchni molekularnej.
To jest coś, co mi absolutnie trudno sobie wyobrazić, bo tylko o tym słyszałam.
Mi to się jakoś bardzo z chemią kojarzy, powiem szczerze.
Wiem, że prawdopodobnie źle, ale pytanie, co to właściwie jest ta kuchnia molekularna.
No to tutaj już nie chcę się mądrzeć, bo czegoś tam słuchałam na ten temat,
ale specjalistką nie jestem. Jeżeli mieliście okazję czegoś takiego kosztować,
to możecie się podzielić wrażeniami, ale chyba uczestnicy jeszcze nie będą na tym levelu.
Chociaż być może pan Przemysław coś pokaże. Może się nauczą.
Jakieś pierwsze elementy wprowadzi do ich kulinarnego warsztatu.
W jednym z odcinków młodzi kucharze przygotują idealne danie do zaprezentowania w mediach społecznościowych.
Ciekawe po czym się pozdaje, że danie jest idealne, żeby je w socialach pokazać.
Przecież ludzie wszystko pokazują. Robią naleśniki i pokazują, nie wiem o co chodzi.
No żeby ładnie wyglądało, no okej, wiem.
I wraz z jurorami ocenie je też oczywiście nasz ekspert od sociali, czyli rozkoszny.
A zwycięzca pierwszej edycji show otrzyma nagrodę pieniężną w wysokości 35 tysięcy złotych.
Czy uważasz, że to dużo, czy to mało, jak na taki dziecięcy format młodzieżowy w zasadzie?
Wiesz co, no wydaje mi się, że całkiem niezłe to kieszonkowe, nawet uwzględniając obecne czasy inflacyjne.
No to jednak mimo wszystko jest to jakieś, są to jakieś tam pieniądze, chociaż podejrzewam,
że dorośli to by się taką kwotą niekoniecznie zawsze zadowolili.
To jest prawda, natomiast to nie jest tak, że tylko pieniądze i zapraszamy na pochulanki,
bo jeszcze będzie trzeba trochę popracować, ponieważ ta osoba ma możliwość wydania
swojej własnej książki kucharskiej. Pytanie, jak ci młodzi ludzie się będą uczyli z pisaniem.
Wiesz co, ale… Wypracowania na polskim idą różnie w tym wieku.
Ale to nawet nie o to chodzi. No, wydaje mi się, że książkę kucharską to powinien wydawać ktoś,
kto ma o gotowaniu jakieś większe pojęcia, a nie dopiero jest na początku drogi.
No to zupełnie tak jakby, nie wiem, zaczął uczyć się jakiejś dziedziny
i stwierdził, że o, to ja już w sumie wiem wszystko, no to teraz wydam książkę.
Wydaje mi się, że lepszą nagrodą to byłyby np. jakieś praktyki, że jeżeli ktoś rzeczywiście chce
związać swoją przyszłość z gotowaniem, no to fajnie by było trafić do jakiejś naprawdę dobrej restauracji,
nauczyć się czegoś, podpatrzyć jak to faktycznie robią zawodowcy, no i tu bardziej w tę stronę.
No praktyki, właśnie warsztaty gdzieś za granicą, tak jak był ten program HitHitHura, ten wokalny i
Alicja Szemplińska, która to wygrała, pojechała się uczyć śpiewu do trenera głosu, który pracował z Michaelem Jacksonem.
No i to jest rzeczywiście nie byle co, a nie, że sama już miała innych uczyć śpiewać.
A teraz książkę to każdy może wydać, tak w sumie, wiesz, self-publishing jest bardzo modny, więc tak, a…
Z drugiej strony książki kulinarne wydają osoby, których nie kojarzymy z gotowaniem.
Jacyś aktorzy, inni celebryci. Jeżeli zajrzesz na kanał Mietczyńskiego, to zobaczysz, że on tam właśnie teraz recenzuje książki kucharskie.
I to są książki typu, książka tam rzekomo Natalii, czyli gospodyni z serialu Ojciec Mateusz.
No wiadomo, czy tego nie pisała ani Natalia, bo nie istnieje, ani Kinga Price, która ją gra.
Ale takie głupoty czasami wychodzą. Tam Bogusław Linda coś takiego napisał.
Więc no to się tak trochę dewaluuje.
Może jacyś ghostwriterzy muszą sobie dorobić.
No wiemy doskonale o co chodzi, ale już zostawmy te, może nie najlepsze przemyślenia.
oddajmy się temu, co pozytywne.
No bo słuchajcie, największa satysfakcja w tym programie jest
po pierwsze oczywiście, jeżeli wy nam piszecie jakieś miłe rzeczy.
Nie żeby coś, ale możecie.
A po drugie, jeżeli tak myślimy, myślimy, jaką tutaj piosenkę dobrać
i pojawia się coś, co po prostu pasuje jak ulał.
A skoro, po pierwsze, jurorką w Nowym Mam Talent jest Julia Wieniawa,
po drugie, prowadzącym, a w zasadzie takim pośrednikiem
gdzieś tam pomiędzy tymi uczestnikami, a social mediami w Masterchef na Stolatki
będzie Michał Korkosz, rozkoszny. A po trzecie, Julia Wieniawa ma w swoim
repertuarze piosenkę, rozkosz. To czy może być lepiej, a właściwie rozkoszniej?
RTV, o radiu i telewizji wiemy wszystko.
Cały czas słuchacie programu RTV na antenie Radia DHT, później do odsłuchania,
co prawda bez warstwy muzycznej, ale jednak w Tyflo podcaście,
pierwszym polskim podcaście dla osób niewidomych i niedowidzących.
Jesteśmy na żywo w Radiu DHT, więc możecie do nas pisać.
Z tej okazji skorzystał Dawid ponownie i Dawid do nas napisał tak.
Widziałem na profilu serialu Na Sygnale wczoraj taką informację,
że Na Sygnale ma być emitowane 4 razy w tygodniu.
No cóż, to myślę, że fani się ucieszą.
Z pewnością.
A my zostajemy w Telewizji TVN, bo już na temat Imperium powiedzieliśmy ile wiedzieliśmy na dzisiaj,
chociaż wrócimy do niego w przyszłym tygodniu, o czym też już rozmawialiśmy poza anteną,
bo choćby nowy serial przyjdzie nam zapowiedzieć, ale teraz nie o nowościach przez moment,
a o pewnych ubarwieniach, jakie ma dla nas Stacja TVN, jeżeli chodzi o to, co świetnie znamy,
czyli o ich poranne show Dzień Dobry TVN,
które sobie jest tak jak było, ale mówimy o tym dlatego,
że wiosną pojawią się w tym programie nowe cykle
i tak oto jeden z nich to W pogodzie u Ciebie
i w nim prezenter pogody Bartek Jędrzejak
odwiedzi widzów w ich ulubionych miejscach spacerów czy odpoczynku.
Pojawi się również cykl poświęcony dzieciom i młodzieży,
który skupi się na rozmowach o tym, jak najmłodsi postrzegają świat
oraz z jakimi problemami się mierzą.
Inne dowości to m.in. cykl Porodówka,
w którym lekarz Maciej Socha razem ze swoim zespołem
pokaże, jak wygląda praca na oddziale ginekologiczno-położniczym.
Wydaje mi się, że to jest taki znany lekarz,
że on nawet kiedyś nagrody dostał, coś tu chyba było.
A kolejny cykl to Kiedyś to było, więc jak sama nazwa wskazuje,
przypomniane tutaj zostaną wydarzenia, przedmioty i miejsca z przeszłości.
Z kolei Młoda Polska przedstawi sylwetki artystów, ich historie oraz dzieła doceniane na całym świecie.
Zaplanowano też cykl podróżniczy Dzień Dobry Ameryko Południowa.
Natomiast nowości to nie wszystko, bo są też cykle, które się sprawdziły i będą miały kontynuację.
Tak będzie z takim cyklem Oszczędza My, celowo to tak podkreślam, bo my jest z dużej litery.
Tak, a także miejska dżungla, pojawi się też wprowadzony w styczniu blok zdrowotny
całoroczne wyzwanie raczków.
Tak więc jeżeli wam to coś mówi, to fajnie, bo jak mówiliśmy wielokrotnie my
ze śniadaniówkami, to jesteśmy trochę na bakier.
Ja też jestem na bakier trochę z pasmem popołudniowym w TVN-ie,
bo nie mam na to czasu, chociaż zdarzało mi się relaksować przy paradokumentach.
Nie powiem, że nie, a nawiązuję do tego nie bez powodu,
dlatego że relaksować przy paradokumentach będzie się można w trochę innej kolejności
niż to się działo w ramówce jesiennej,
dlatego że od poniedziałku na antenę wraca szczęśliwie wspaniała, ukryta prawda,
ale będzie emitowana godzinę wcześniej niż nas przyzwyczajono w ostatnich sezonach,
czyli o 16.50.
Dlaczego? Bo taki serial, który wrócił w zeszłym sezonie, po kilku dobrych latach
i chyba ten powrót się przyjął, w związku z tym ten serial zostaje,
będzie nadawany o innej porze. Mam na myśli serial Detectivi,
który właśnie był nadawany w okolicach tej godziny 17, a teraz trafia do pazma
tuż przed faktami na godzinę osiemnastą.
Czyli będziemy mieć o szesnastej pięćdziesiąt pięć…
Przez szesnastej pięćdziesiąt, przepraszam, ukrytą prawdę.
Natomiast detektywów o godzinie osiemnastej…
Czyli tak, jak to kiedyś było,
bo detektywi byli dawno, dawno temu przed faktami.
Prawie masz rację, ale była jedna różnica,
że te odcinki były wtedy krótsze,
bo teraz to jest tam czterdzieści parę minut plus reklamki,
a wcześniej to było dwa razy krótsze,
Dlatego też zaczynało 18.25, jeśli się nie mylę.
No a teraz mamy bardziej rozbudowane te odcinki, to też zaczyna się wcześniej.
I będzie nadawane pięć razy w tygodniu.
Bo najpierw oni zaczęli od trzech odcinków, od poniedziałku do środy.
Potem się okazało, ha, ktoś mógł się spodziewać, że ten program, ten serial o tych wróżkach,
to jakoś tak średnio zadziałał, więc cztery odcinki w tygodniu wleciały.
A teraz będzie pięć.
No to skoro tyle odcinków, no to chyba dużo się będzie działo.
W nowej serii widzowie TVN zobaczą m.in. historię autystycznego chłopca
krzywdzonego w domu dziecka.
Ja wiem, że to fikcja, ale nie mogę czytać o takich rzeczach.
Jakiś trigger warning powinniśmy tutaj dać chyba.
Tajemniczej śmierci studentki czy dziesięciolatka
porwanego przez swojego ojca, cenionego żołnierza.
W jednym z odcinków będziemy mieć, słuchaj, takie skrzyżowanie uniwersów,
Bo tak jak mówiłam, detektywi to nie jest coś, co oglądałam.
I tak samo W-11 to też nie jest coś, co oglądałam.
Więc nie kojarzę takiej pani jak komisarz Anna Palka.
Ale na pewno wierni widzowie W-11 teraz zmyślą,
jak możesz nie kojarzyć Anny Palki.
Wszyscy znają Annę Palkę.
No to fajnie, jak znacie, bo się ucieszycie,
dlatego że ona właśnie wystąpi gościnnie
w jednym z odcinków detektywów
i wraz z detektywami poprowadzi sprawę o zasięgu międzynarodowym.
Historia została oparta na prawdziwych, makabrycznych wydarzeniach,
które rozegrały się nie u nas, ale w Czechach,
w niewielkim miasteczku Curim w latach 2006-2007.
Ale nie mam tutaj opisu, jakie to są makabryczne wydarzenia
i sami rozumiecie, że nie szukałam,
bo już chyba po tym opisie nam makabry wystarczy, jak ktoś chce,
co sobie włączy TVN o 18.00 i od poniedziałku do piątku sobie może włączać i się przekona.
No potem fakty na wspólnej milionerzy, to nie muszę wam tłumaczyć.
Ale co w tym paśmie takim najbardziej flagowym, jeżeli chodzi o TVN?
No oni tak trochę nie po kolei zaczęli, bo zaczęli od środy nam wprowadzać te nowości.
Już wam zapowiadaliśmy program The Traitors, zdrajcy,
który w środę 28 lutego miał swoją premierę.
Jak ktoś oglądał to, jesteśmy bardzo ciekawi waszych wrażeń.
Dzielcie się. Tak więc zostały nam pozostałe dni.
Ja oglądałem 10 minut pierwszego odcinka.
To powiedz. Dlaczego tylko 10 minut? Co się wydarzyło?
Wiesz co, to właśnie w tym problemze nic.
Poczekam na drugi. Nie dałeś szansy.
Ale poczekam na drugi, bo oni się tu wszyscy przedstawiali,
witali i takie to jakieś, powiem szczerze, nudne było.
Ale zobaczymy. Może potem, jak tu się przedstawili, to…
Może w drugim odcinku będzie coś ciekawego się działo.
Zobaczymy. Jeszcze dam szansę.
No i a propos odcinków, no to z sześciu odcinków
złożona będzie produkcja, którą będzie można oglądać w TVN
w poniedziałkowe wieczory o 21.35.
I my wam już o niej mówiliśmy,
ale nie w kontekście tego, że ona trafiła do Playera,
czyli do tego serwisu grupy TVN i teraz trafia na antenę.
Bowiem to jest produkcja HBO,
która ma już dwa lata niecałe, znalazłam to dzisiaj, że mówiliśmy o niej w odcinku nr 147,
więc dawno to było, a zatem wracamy z okazji tej premiery w dużym TVN-ie ogólno szeroko dostępnym,
opowiedzieć Wam więcej o serialu Odwilż.
A akcja tego wszystkiego się dzieje w Szczecinie na przełomie zimy i wiosny,
to tak jak teraz w sumie, taki właśnie okres.
W lodowatej wodzie na brzegu Odry znalezione zostaje ciało młodej kobiety.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Katarzyna Zawieja, którą gra Katarzyna Wajda,
trzydziestokilkuletnia policjantka, która nie oddaje łatwo za wygraną.
Szybko okazuje się, że w śledztwie nie chodzi wyłącznie o zabójstwo.
Niedługo przed śmiercią kobieta urodziła dziecko.
Pytanie, gdzie ono się znajduje i czy żyje.
Jak oglądaliście to gdzieś we HBO, to nie piszcie gdzie to dziecko się znajduje i czy żyje, dobrze?
Nie róbcie ludziom spoilerów, bo ktoś to niechcący przeczyta i potem jaki sens, żeby to oglądał.
Poszukiwania niemowlęcia stają się dla głównej bohaterki mocnym, choć początkowo nieuświadomionym impulsem
do konfrontacji z własną sytuacją, samotnej matki, perfekcyjnej policjantki,
a przede wszystkim kobiety w momencie kryzysu po śmierci męża.
Walka o dziecko okaże się dla niej walką o samą siebie.
Więc jak zwykle brzmi jakoś nurtująco,
choć w naszej sytuacji może się to skończyć na wysokich oczekiwaniach,
które mogą pozostać niezaspokojone,
bo możemy nawet oglądając to nie wiedzieć, co się tam dzieje.
Chyba, że jest inaczej.
Jeżeli ktoś to oglądał w HBO, to dawajcie znać.
Już powiedziałam, że Katarzyna Wajda w głównej roli,
a poza tym Bartek Kotrzedow, Juliusz Chrząstowski,
Cezary Łukaszewicz, Sebastian Fabiański, Bogusław Linda też,
Andrzej Grabowski, Małgorzata Gorol, Agnieszka Pilaszewska,
Monika Krzywkowska, Piotr Żurawski, Ewa Skibińska i Marcelina Stępkowska.
Serial wyreżyserował natomiast Ksawery Żuławski.
Wydaje mi się, że to znane nazwisko, dlatego warto je tutaj podać.
I tak jak powiedziałam, z sześciu odcinków się produkcję składa
i ma prawie dwa lata, ale komu to przeszkadza?
1 kwietnia 2022 roku mieliśmy premierę w HBO,
no a na antenie telewizji TVN będzie można
Odwilż oglądać co poniedziałek o godzinie 21.35,
właśnie od najbliższego poniedziałku, 4 marca.
To jeszcze nie jest koniec tego wejścia, ponieważ, wybaczcie,
nie znaleźliśmy mrocznej piosenki, która by pasowała do Odwilży.
Nie byliśmy chyba na to gotowi,
Nawet to, że akcja dzieje się w Szczecinie nie byłoby jakimś tropem, no bo czymże tutaj jakaś niewinna pioseneczka o Szczecinie by była wobec tej całej akcji.
Dlatego wybaczcie, przeniesiemy się do innego zupełnie klimatu, który nam zapewnią wtorkowe wieczory, bo tutaj będzie rozrywkowo.
Nie da się ukryć, bowiem jak głosi podtytuł programu, o którym mowa, czas na show, a główny tytuł to Drag Me Out.
drug chodzi o drug queen czyli temat który jakoś zaistniał może trochę w
polskiej świadomości ze sprawą serialu netflixa królowa temat przyznam w
którym nie jestem specjalistką na pewno poza polską on jest jakoś lepiej
rozpoznawalny jest jakiś taki program którego nazwy nie chcę przekręcić ale
w którym właśnie rywalizują osoby które się specjalizują w byciu drug queen
My jeszcze nie jesteśmy na tym etapie, bo u nas nie będą rywalizować osoby, które się w tym specjalizują,
tylko takie, które są celebrytami i będą próbować coś w tym kierunku zrobić.
No bo tak musi być.
Dla polskiego widza może by nie było to ciekawe, jak to rzeczywiście profesjonalnie się robi, prawda?
Lepiej popatrzeć, jak się tam celebryty wydurniają.
Ale to też nie jest tak, że nie będzie osób zajmujących się tym na co dzień.
Formuła Show zakłada, że celebryci łączą się w pary z mentorkami,
by rywalizować o stworzenie najlepszych transformacji
i występów scenicznych.
W gronie mentorek, które będą przygotowywać uczestników
i wspierać ich przed wyjściem na scenę,
znalazły się najbardziej rozpoznawalne
i popularne performerki drag w Polsce.
No i to nie będzie tak,
że oni tylko będą występować dla występowania. Koniec.
bo będą jeszcze poddawani ocenie jury, które się będzie składało z trzech osób.
I jego przewodniczącym został Andrzej Seweryn.
Myślicie, co on ma z tym wspólnego? Przecież to aktor.
Zagrał główną rolę w serialu Królowa,
w którym właśnie wcielał się w osobę będącą drag queen,
więc zna się, okej?
Jest największym ekspertem.
Tak, i miał bardzo dobre recenzje właśnie z tym związane,
więc tym bardziej widać, że się zna.
Wiesz, ja tak trochę ironicznie, bo jak za chwilę powiem,
poza tym w składzie mamy Michała Szpaka,
chyba dlatego, że jest kojarzony z jako takim klimatem, wiecie,
wspierania osób LGBT, jakiegoś charakterystycznego wizerunku jako takiej queerowości.
I Anna Mucha, bo tak.
Tutaj to już nie wiadomo, o co chodzi.
Oprócz tego, że ona gra w wielu rzeczach,
to w byciu jurorką też można powiedzieć, że specjalizuje.
No i dlatego taka trochę moja ironia, że szkoda, że za tym stałem jurorskim nie znalazło się ani jedno miejsce dla osoby, która naprawdę to robi na co dzień.
A największym ekspertem jest ten, który po prostu zagrał taką osobę w serialu.
No jednak, trochę tego.
Natomiast poprowadzi to wszystko też kolorowa, na co dzień spełniająca się jako wokalistka, tutaj właśnie w nowej roli.
Chociaż nie w nowej, bo chyba jakiś Sopot Festiwal współprowadziła, TVN-owski coś było takiego, mery z Polski.
A kto tutaj się zaprezentuje w roli uczestników?
Jak szukałam informacji na ten temat, to znalazłam taki komentarz na chyba pudelku,
że jeżeli chodzi o skład, to tutaj się budżet wyczerpał na jurorach i na gospodarzach,
bo to są najbardziej rozpoznawalne nazwiska,
a my byśmy się największych nazwisk spodziewali wśród uczestników,
a jeżeli chodzi o to, to jest tylko gorzej,
Bo tak naprawdę super rozpoznawalne jest, tylko pierwsze nazwisko, czyli…
Tomasz Karolak.
No to nie musimy przedstawiać, no nie.
Następny pan to Marcin Łopucki, który jest znany z tego, że jest kulturystą oraz z tego, że jest mężem Katarzyny Skrzyneckiej.
I kolejna osoba to Tadeusz Mikołajczak, to uczestnik ostatniego Top Model.
On tam się dostał przez ten złoty bilet czy srebrny bilet.
Nie odróżniam tego, ale może kojarzycie.
I tutaj zbieżność nazwisk, nic o tym nie wiem, żeby była jakaś nieprzypadkowa.
Ale Mikołajczak to jest takie nazwisko, że trochę ludzi się tak nazywa,
tak więc Tadeusz Mikołajczak to ten stop model, a Michał Mikołajczak to aktor z Na Wspólnej.
I kolejna postać to Dariusz Zdrójkowski, jest znany z tego, że jest ojcem Adama Zdrójkowskiego.
Czyli tego młodego aktora, słuchajcie, może on coś jeszcze w życiu zrobił,
ale przede wszystkim to w tym kontekście się o nim pisze.
I Kamil Szymczak to jest influencer.
No tak, że rozumiecie, no nie jest to jakiś pokój.
No budżet nie był duży.
Bo Severin zgarnął cały hajs już, patrz.
Pytanie, jakie są oczekiwania po oglądalności?
Czy też nieduże?
No zobaczymy, ile osób będzie włączało TVN we wtorki o godzinie 21.35,
począwszy właśnie od najbliższego wtorku 6 marca.
No i to jest tyle, co chcę powiedzieć, jeżeli chodzi o TVN, no bo w środy mamy The Traitors, w czwartki wiadomo kto? Ona. Ona zada to pytanie, co zawsze, a w piątki no to TVN nie stawia na jakieś premiery, bo stawia na pasmo filmowe, ale to też nie jest tak, że to jest koniec w ogóle wszystkiego, co TVN ma na tę wiosnę, bo jeszcze jest szykowany program z Małgorzatą Rozenek Majdan.
pokonyj mnie, jeśli potrafisz, czy coś takiego,
ale on się nie znalazł w ramówce na marzec,
tylko chyba dopiero na kwiecień.
Dlatego przynajmniej mamy jeden temat mniej na teraz
i będziemy mieć wam o czym mówić za jakiś miesiąc.
Jeszcze nawiązując pokrótce do kanałów należących do grupy TVN,
to muszę powiedzieć, że w nich się dzieje trochę mniej
niż nas do tego przyzwyczajono, bo był taki moment,
że stacja TVN7 się bardzo mocno rozkręciła, prawda?
Tam się sporo działo, a teraz jakoś tak to przygasło, stwierdzili, że im się trochę mniej opłaca inwestować, zrezygnowali z tych własnych seriali, nie ma żadnej nowości.
Jest tylko Hotel Paradise, który sobie wraca od najbliższego poniedziałku.
Ten sezon był kręcony w Wietnamie i jest jedna różnica względem poprzednich edycji, bardzo myślę istotna,
taka, że nie będzie czegoś takiego jak powroty uczestników, którzy już byli i potem jest decyzja, żeby jednak wrócili.
I myślę, że dobrze, bo w tych programach typu Love Island, na przykład innych randkowych, nie ma takich powrotów.
No i okej, i święty spokój. A tak, tutaj zawsze było do końca edycji zastanawianie się, czy ta osoba wróci, czy nie wróci,
i jak to wpłynie, jak ona wróci, i jak zareaguje na to, co zastanie, jak wróci. A tak już wiadomo, że nikt nie wróci i do widzenia.
No i wracają też znane propozycje TTV, w zasadzie jedna już wróciła,
tutaj wam jestem winna uzupełnienie, że Gogglebox
to już od minionego poniedziałku, od 28 lutego można śledzić.
Dzisiaj z kolei wraca 99, gra o wszystko o 22 we wtorek,
zaś po 22 kolejna odsłona programu Kana Powczynię,
gdzie panie będą walczyły o siebie, o sylwetkę,
ale myślę, że nie tylko o sylwetkę.
I do TTV też na pewno wrócimy, bo tam się szykuje ten program,
coś w sam raz dla mnie, o powrocie do szkoły,
w którym gwiazdy TTV będą miały taką okazję, żeby się znowu poczuć
jak w szkolnych latach, ale dopiero pod koniec marca to się wydarzy.
A powinno we wrześniu, nie uważasz?
Oczywiście, że tak.
Z 1 września.
Lepiej by to pasowało.
No pewnie.
No już niezależnie od tego, kiedy oni z tym wystartują,
to my o tym więcej powiemy.
No to czas się udać na muzyczną przerwę, zanim zmienimy grupę medialną i nawiążemy do Drag Me Out, czas na show.
Nie będzie to utwór jakoś nawiązujący do tematyki Drag Queen, bo tak jak powiedziałam, na tym się nie znamy.
Może są jakieś utwory osób, które występują jako Drag Queen, ale my o tym nie wiemy.
No chyba i też ten program tak średnio dla nas, no okej, może oni coś tam będą też śpiewać, ale pewnie będą przede wszystkim właśnie tańczyć, występować, wyglądać, więc ja się na to jakoś nie piszę.
Powiem ci szczerze, że ja wczoraj nawet gdzieś na Spotify’u znalazłem playlistę utworów wykonywanych przez Drag Queen, ale co jeden to był gorszy, więc no, więc odpuścimy sobie to.
Natomiast, no, a propos tego, co powiedziałam, że będą wyglądać ważną częścią ich ubioru,
z pewnością będą jakieś szykowne kiecki.
No i właśnie o kiecce zaśpiewa nam teraz gospodyni tego programu, czyli mery z Polski.
Trochę chyba treść tego tekstu może średnio tam adekwatna,
bo mamy nadzieję, że żaden z tych panów, mimo ich wątpliwego statusu w show biznesie,
nie okaże się takim plastikowym klejnotem, jak ta Pali tam śpiewa.
Tak czy inaczej im życzymy powodzenia i żeby na każdym z nich dobrze leżała,
jak to brzmi w tytule piosenki, mazowiecka kiecka.
Mazowiecka kiecka za nami, a przed nami zmiany.
W ogóle jest dzisiaj dużo kiecek, no nie ma my takie kobiece wydanie.
Chyba już się szykujemy na Dzień Kobiet i no nie wszystkie utwory,
ale sporą część piosenek stanowią takie, które śpiewają młode, polskie wokalistki.
I nie inaczej będzie za moment, chociaż nie o śpiewie będziemy mówić,
jeno o tańcu.
Bowiem przenosimy się do Polsatu teraz,
który startuje jutro ze swoją ramówką wiosenną.
Jutro, czyli w niedzielę, bowiem chce nam pokazać format, który świetnie znamy,
który się pojawiał w różnych miejscach w ramówce w Polsacie.
bo to był piątek, to był poniedziałek, a teraz to jest niedziela.
Ale to chyba nie jest zaskoczenie, bo to jest pierwsza odsłona tego formatu za kadencji pana,
którego niektórzy złośliwie nazywają Edwardem Niszczakiem.
Nie wiem dlaczego. To złośliwe i okrutne.
No, a skoro w TVN-ie taniec z gwiazdami, bo o nim mowa, był w niedzielę
i pan Niszczak uważa, że to jest super,
no to stwierdził, że Polsat musi teraz zrobić tak samo.
Nie będzie gorszy.
Oczywiście.
I ten format wraca po przerwie, bo nie było go w ramówce jesiennej.
Wraca teraz, więc jak to zwykle zaprezentujemy wam skład, a więc kto zatańczy i z kim.
No a potem ocenimy jaką ekipę im się udało skompletować.
No bo w końcu skoro pierwszy właśnie taniec z gwiazdami z panem Edwardem,
no to jesteśmy bardzo ciekawi kogo mu się tam udało zaprosić na parkiet.
No to pierwsza para, która się pojawi, to będzie Kamil Baleja i Magdalena Perlińska.
No proszę, Kamil Baleja będzie tańczył.
No, dotychczas może mało kto wiedział, jak on w ogóle wygląda,
bo przecież radio to było miejsce, w którym się udzielał i udziela.
Ale czegolwiek w telewizji też, bo jakieś tam koncerty Polsatu współprowadził,
więc już też ze stacją miał jakiś związek.
Ale kolejnej osobie przedstawiać chyba nie trzeba.
Filip Heiser zatańczy z Hanną Żudziewicz.
I następna para, Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel.
No to też nabytek Polsatu, bo wcześniej przecież w TTV Królowe Życia się wzięły, skończyły.
Dagmara przyszła do Super Polsatu szukać męża, no to tutaj jeszcze znalazła tanecznego partnera, którym będzie Marcin Hakiel.
Ale w ogóle obecność Dagmary, tutaj już pomijam wszystkie wątki z jej przeszłości, bo to już omówiliśmy wiele razy, nie chcę się powtarzać.
Ale w życiu Dagmary kilka lat temu miało miejsce takie, no trudne dosyć wydarzenie, jak poważny wypadek.
Po którym ona straciła znaczącą sprawność.
I ona teraz będzie tańczyć, na równi z innymi uczestnikami.
Są takie informacje, że ona będzie jedyną w tej edycji, a może w ogóle w historii tego polskiego tańca z gwiazdami, nie wiem.
Osobą, kobietą, która nie będzie tańczyła na szpilkach, tylko w butach na jakichś takich kuturnach.
Tak. No okej, no. Tylko pytanie właśnie, czy ona z uwagi na swoje fizyczne ograniczenia
będzie w stanie dorównać innym osobom, innym tancerzom.
Plotki są takie, że podobno ona została tylko zakontraktowana na kilka odcinków,
żeby przyciągnąć widzów, a potem sobie odpadnie.
Się okaże, jak dojdzie do finału, no to
będzie nam głupio, że rozcierwamy fejki, także ja nic nie sugeruję.
A kolejna para również…
Tak, kolejna para jest moja.
No tak, no tak, tak.
Kolejna para z udziałem aktorki, śpiewającej,
bo kiedyś przekonywała, że twoja twarz brzmi znajomo,
teraz właśnie zatańczy, beata Olga Kowalska,
wraz z Mieszkiem Masłowskim.
A w kolejnej parze pojawiają się lekkoatleta Adam Krzczot
i Katarzyna Wuman.
Tak, no to rzeczywiście Adam Krzczot to jest takie nazwisko,
którego nie znałam, bo jak wiecie,
że na niwie sportu jestem ignorantką.
Kolejna pani nazywa się tak naprawdę Julia Kuczyńska,
jeśli się nie mylę, ale w internecie występuje
jako Muff Fashion, jest influencerką popularną,
ma dziecko z tym Sebastianem Fabiańskim,
o którym już też wiele razy mówiliśmy,
a zatańczy z Michałem Danilczukiem.
I mamy następną parę. Tu się pojawią aktor
Aleksander Mackiewicz i Izabela Skierska.
Nie znam tego aktora, przyznam szczerze, ale aktora, który się nazywa Maciej Musiał,
znam doskonale od Rodzinki.pl, począwszy przez jakieś tam inne rzeczy, w których grał i które prowadził.
On z kolei zatańczy z Darią Sytą.
No i mamy następną parę.
No, to jest nie tyle z Odrem.
Oczywiście. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Kamil Gwara.
No, że się udało pozyskać panią Małgorzatę Ostrowską.
No okej, ona tam brała udział w takich rzeczach jak, jak oni śpiewają czy coś, no ale po tylu edycjach
jestem zdziwiona, czy właśnie dopiero teraz ktoś wpadł, żeby się do niej zwrócić, czy ona może przez tyle edycji nie chciała, no bo to
nie oszukujmy się, jest bardzo rozpoznawalne nazwisko.
Mamy kolejną aktorkę, możecie ją znać na przykład z Przyjaciółek, w których już nie gra, jej bohaterka została uśmiercona
na dobre i na złe też występowała, Anita Sokołowska z Jackiem Mieszkę.
No i następna para to Krzysztof Szczepaniak i Sara Janicka.
To też śpiewający, utalentowany aktor, znany też z Twojej twarzy.
No i też nie trzeba tej panie chcące przedstawiać.
Niedawno taka malutka, w Wojskit na Eurowizji Junior, a teraz, panie, teraz to ona ślub bierze zaraz.
I niewykluczone, że rodzinę będzie dalej rozwijać, no bo tamten jej
mąż przyszły, no to już ma jedno dziecko. Także taka młoda, a już będzie macochą.
Więc rozerwie się, słuchajcie, oderwie się od tych domowych obowiązków na parkiecie.
Roksana Węgiel, której będzie towarzyszył Michał Kassin.
Jak oceniasz ten cały skład? Bo to już są wszystkie pary.
No wiesz, ciężko mi ocenić go jakoś tak tanecznie, natomiast kilka znanych nazwisk wpadło.
Wiecie, nie żeby mnie to jakoś szczególnie obchodziło, bo tego i tak nie będę oglądać.
Ale w poprzednich edycjach rzeczywiście wielokrotnie było tak, że znaczny procent tej stawki
to były osoby, których absolutnie nie kojarzyłam nawet z nazwisk.
A tutaj, no, też nie kojarzę wszystkich, nie mogę powiedzieć.
No, ale są nazwiska większe.
Więc, no, udało się.
Pewnie to magia tego niszczaka jednak.
Niszczy, niszczy, ale coś tam, coś tam buduje.
Ale buduje przy okazji, na gruzach.
Tak, tak, tak.
Natomiast to nie jest koniec zmian, bo one jeszcze dotknęły ekipę jurorską, ale też prowadzących.
I tak, uczestników już nie będą oceniać Andrzej Grabowski, Andrzej Piaseczny i Michał Malitowski,
a zastąpią ich Ewa Kasprzyk.
No tak, zawsze w żyli musi być jakaś starsza osoba z pokolenia tych starszych gwiazd, tudzież celebrytów,
która nie ma pojęcia o tańcu, ale będzie miła.
Może właśnie nie, może właśnie Pani Ewa Kasprzyk będzie taka, wiesz, uszczypliwa, trochę mi pasuje do tego.
Następnym jurorem jest ten, który już po prostu się tyle natajmczył w tym programie w parach z tyloma celebrytkami,
że teraz no już ma po prostu pełne kompetencje do tego, żeby oceniać.
Rafał Maserek, no to rzeczywiście jest taka osoba, która zyskała popularność na tym programie.
Wcześniej nie wiedzieliśmy, kto to jest, że to jakiś tancerz Rafał Maserek.
Nikomu to nie obchodziło, a dzięki temu programowi cała Polska go zna, no i teraz właśnie w nowej roli.
Natomiast myślę, że nazwisko Tomasz Jan Wygoda nie jest szerzej znane.
To jest choreograf, ale zajmował się choreografią
chociażby w kwestii przedstawień operowych.
Także wiecie, jakaś sztuka wysoka, coś tam.
Zobaczymy, jak się tutaj odnajdzie.
Natomiast jest jedna niezmienna zawsze w jury,
oczywiście czarna mamba Iwona Pawlowicz.
Program oczywiście ma też osoby, które muszą to wszystko poprowadzić.
i w tym gronie już nie zobaczymy Izabeli Janachowskiej.
Natomiast to nie jest tak, że odejście Stanice z Gwiazdami wiąże się z rozstaniem ze stacją,
bo jest dla niej szykowany jakiś nowy projekt, coś chyba nowego o ślubach, nie to co było, tylko coś jeszcze.
Natomiast nadal gospodarzami będą Paulina Syput-Jerzyna i Krzysztof Ibisz.
No i tak jak powiedziałam, miejsce, pasmo emisji to jest niedzielna ramówka, godzina 20,
jest ta Polsat już od jutra, od 3 marca.
I wyobraźcie sobie, że tu nie jest koniec propozycji Polsatu na niedzielne wieczory,
ale pozostałymi propozycjami zajmiemy się po piosence,
bo teraz nam właśnie zaśpiewa ta przyszła, młoda macocha,
która w programie będzie walczyła o, o co się tam walczy,
o kulę kryształową jakąś, coś, coś tam w tym rodzaju, jakieś takie trofeum.
Natomiast ona miała już okazję śpiewać o trofeum iście królewskim, o koronie.
I to właśnie w utworze Korona wystąpi dla nas teraz Roksana Węgiel.
RTV, o radiu i telewizji wiemy wszystko.
To jest cały czas RTV na antenie radia DHT i dalej jesteśmy w kręgach polsatowskich.
Tak jak wspomniałaś, oni tu dla nas mają jeszcze propozycje kolejne.
I tym razem będzie to serial Planeta Singli. Osiem historii.
Bo był taki film jak Planeta Singli, prawda?
Tak.
Miał ileś części. Coś tam, ja się nie znam w tych komediach romantycznych.
Ale to chyba trochę coś jest innego, jeżeli się nie mylę, niż ten taki pierwowzór kinowy.
No tytuł tutaj to łączy. No ale jak sama nazwa wskazuje Osiem historii, no to chyba w filmie tyle nie ma, nie wiem.
No cóż, a tu właśnie tyle będzie, jest to antologia ośmiu uniwersalnych opowieści o miłości,
która nie zna granic wieku ani pochodzenia.
Wspólnym elementem różnorodnych historii jest to, że ich bohaterowie poznają się za pomocą aplikacji randkowych.
Czy na planecie singli można odnaleźć prawdziwą miłość?
Ten cykl romantycznych relacji z humorem ukazuje wszelkie aspekty randkowania online.
Każdy z odcinków stanowi zamkniętą całość, przedstawiając różne portrety współczesnego świata.
Miłosnych wzlotów i upadków.
Bohaterowie różnią się wiekiem pochodzeniem i motywacją do poszukiwania miłości online,
ale łączy ich pragnienie odnalezienia drugiej połówki.
Każdy odcinek to inna ekipa i obsada aktorska.
Producenci poprosili o reżyserię twórców, którzy nie kojarzą się z komercyjnym kinem,
więc tu będzie takie może świeże spojrzenie na ten temat.
I Planeta Singli 8 Historii już od 3 marca, czyli od jutra,
właśnie po godzinie 22.10 na antenie Polsatu będzie się pojawiać.
A my muzycznie nawiążemy do tej filmowej wersji, bo co prawda nie mamy wiedzy, bo
chociaż ten serial gdzieś już też się pojawiał, ile się nie mylę, wcześniej,
to Polsat też nie pokazuje tego jako pierwszy, ale nie mieliśmy okazji go oglądać i nie wiemy,
co tam się pojawia w ścieżce dźwiękowej.
Czy przypadkiem to nie było na Kanal Plus kiedyś?
Prawdopodobnie tak, natomiast wiemy jaka piosenka promowała tę wersję filmową i tak się składa, że tutaj zagościła nas kolejna młoda, polska, uzdolniona artystka, a mianowicie Bowska z utworem
The Man with an Unknown Soul
To była Bowska, a my dalej pozostajemy wokół anteny Polsatu, gdzieś tam się kręcąc,
bo oni jeszcze mają to i owo nam do zaproponowania.
Tak, i skupimy się teraz na dniach poprzednich, bo to była niedziela.
Soboty niczego nam nie przynoszą takiego nowego, jak to oni podają w swoim zwiastunie
soboty filmowe, niedziele roztańczone, także na soboty nie mają żadnej nowości czy powrotu,
o którym byśmy mogli powiedzieć, ale za to powiemy o propozycjach
powracających do pasma popołudniowego, bo wiemy, że one,
a szczególnie jedna z nich ma swoich fanów wśród naszych słuchaczy.
Mam na myśli serial Gliniarze, który już od poniedziałku
wraca z nowym sezonem, który, dobra wiadomość dla fanów,
będzie dłuższy od poprzednich. Polsat pokaże aż 75 odcinków produkcji,
w których pojawią się śledztwa oparte na autentycznych wydarzeniach.
W nowym sezonie gliniarzy widzowie będą obserwowali problemy Natalii.
Ja znowu czytam, wiecie, nie wiem, o czym czytam, bo to dla was wszystko.
W życiu nie oglądałam ani fragmentu odcinka,
także jak gadam jakieś głupoty, to proszę nie krzyczeć to,
a winić tych, którzy tutaj opracowali te streszczenia.
Policjantka odzyskała Antosia,
jednak traumatyczne miesiące mocno obciążyły psychikę dziewczyny.
Sytuację pogarsza fakt, że Antoś jest prześladowany w szkole.
Natalia zaczyna nadużywać alkoholu.
Dobre informacje u Kuby.
Pomyślnie usunięto mu guza.
Po rekonwalescencji pomyślnie przechodzi testy i powraca do służby.
Zaskakująca sytuacja będzie miała miejsce na komendzie.
Szef Centralnego Biura Policji, czyli Szwarc,
oraz naczelnik Wydziału Kryminalnego, czyli Zaremski,
wyjeżdżają na konferencję policyjną na Litwie.
Olgiert tymczasowo przejmuje obowiązki naczelnika wydziału.
Szybko się jednak przekona, że to trudne stanowisko.
Adamowi udaje się oczyścić z podejrzeń
dotyczących samobójczej śmierci dawnego kumpla.
Policjant postanawia reaktywować swój klub judo.
Wremontowany i dofinansowany lokal
że otwiera swoje drzwi na nowe, chętne osoby, a także na trenerów.
No i jeżeli chodzi o obsadę, to tutaj nie mamy zmian,
mamy nazwiska tych aktorów, których już świetnie widzowie znają,
no i też się nie zmienia pora emisji,
bo Gliniarzy będzie można oglądać od poniedziałku do piątku,
o godzinie 17 w Polsacie, tak jak powiedziałam,
od najbliższego poniedziałku, od 4 marca.
No a co w polsacie wieczorami? Być może myśleliście, że w poniedziałki jakieś nowości,
bo były takie zakusy, tam Edward Miszczak próbował jakieś seriale wrzucać w poniedziałki.
No ale jednak poniedziałek to w polsacie przede wszystkim co? Mega hit.
Więc tak też zostało, w poniedziałki mamy filmowe, we wtorki mamy Ninja Warrior.
Natomiast w środę i w czwartki, co może być pewnym zaskoczeniem, bo dotychczas czwartkami głównie kojarzyliśmy
program Nasz Nowy Dom, Elżbieta Romanowska,
przypomnijmy już drugi sezon w roli tej osoby, która mówi
wyremontujemy nasz dom, będzie właśnie tym się zajmować.
Chociaż mi się wydaje, że był jakiś taki sezon jeszcze z Katarzyną Dowbor
naszego nowego domu, kiedy właśnie pokazywano dwa odcinki w tygodniu, a nie jeden.
Także teraz porządkując w środę i czwartek o 20 nasz nowy dom,
No ale też widzowie Polsatu są przyzwyczajeni do tego,
że czwartkowe wieczory to nie tylko właśnie ten program
remontowy, jednocześnie ukazujący bogactwo ludzkich, skomplikowanych losów,
bo pod godzinę 21 już od kilku dobrych lat
można śledzić bogactwo losów.
Przyjaciółek.
I bardzo krótko o tym, co w tym nowym sezonie, czego mi się udało dowiedzieć.
Anka po wypadku samochodowym będzie poruszać się na wózku inwalidzkim.
Ta sytuacja będzie wielkim testem dla jej związku z Pawłem,
który w ostatnim czasie już wisiał na włosku.
Patrycja będzie chciała odbudować swoją relację z Wiktorem,
no i podobne zamiary będą mieć Inga i Borys.
Tyle wiem, nie za dużo, ale może to i lepiej.
Będziecie mieć większy apetyt, żeby włączyć Polsat już w najbliższy czwartek po 21,
pierwszej, żeby zacząć śledzić kolejny sezon tego serialu, co już miał zniknąć,
ale widać trzyma się wciąż dobrze.
Ty kiedyś rzuciłaś jakiegoś takiego fejura, a to nieprawda się okazała.
Natomiast nie znika absolutnie program
O Boże, ja się dzisiaj nie nadaję, żeby krzyczeć.
Próbuj.
Ale niech będzie Twoja twarz.
Brzmi znajomo.
Tak jest. Brzmi znajomo, chociaż brzmi inaczej niż w poprzednich sezonach, bo to sezon jubileuszowy, 20, a zatem stacja postanowiła tutaj zrobić coś szczególnego, bo jak Wam przeczytamy listę uczestników, no to się chyba zorientujemy, zorientujecie za moment, o co chodzi.
To jak, Michale, przystąpisz do czytania tej listy ze mną?
Proszę bardzo, proszę bardzo, przystępuje numer jeden na miejscu pierwszym listy Barbara Kurdej-Szatan.
Kacper Kuszewski.
I kolejne miejsce to jest Filip Lato.
Miejsce mówisz, jakbyśmy ich porządkowali, a to jeszcze miejsca to oni dostaną, wiesz, po całej tej edycji.
Katarzyna Skrzynecka.
Aleksandra Szwed.
Stefano Terazzino.
Maria Tyszkiewicz.
I Mateusz Ziółko.
No to chyba sami przyznacie, jeżeli oglądaliście kiedyś ten program, że
brzmi znajomo.
Brzmi, wszyscy brzmią znajomo.
Które się z tym zmierzą po raz pierwszy.
Tylko ta edycja ma pod tytuł
najlepsi, gdzie wracają osoby
tylko raczej tak stawiano, żeby to były raczej te edycje
te dawniejsze niż te ostatnie, więc osoby, które już ja
jakiś czas temu mogliśmy oglądać, ale takie,
których występy są pamiętane, do dzisiaj gdzieś tam pewnie są
wyświetlane w dużych ilościach na YouTubie.
Jak myślisz, czy to jest dobry pomysł, żeby zrobić taką edycję?
Wiesz co, myślę, że skoro to są osoby już sprawdzone,
to może się to dobrze oglądać,
jeżeli tak rzeczywiście zostały wybrane, wyselekcjonowane.
A ja powiem szczerze, że mnie to średnio obchodzi,
dlatego że jeżeli już miałabym kogoś oglądać w tym programie,
Chociaż on już miał tyle sezonów, że no tak, wiem, ogląda się dobrze,
ale nie byłoby mi smutno, gdyby zniknął.
Ale jeżeli już kogoś miałabym tutaj oglądać,
to wolałabym osoby, których jeszcze nie miałam okazji widzieć
w tych transformacjach.
No, wciąż mi zaburza odbiór tego programu, to o czym już mówiłam,
czyli ten wszechobecny playback.
To, że w przeciwieństwie do pierwszych, pierwszych edycji
to się tam nie dzieje na żywo,
tylko te występy wokalne są nagrywane.
No ale jeżeli właśnie już w ogóle kogoś miałabym posłuchać to nowych,
bo tych już słyszałam, już co mieli to pokazali, no byli najlepsi.
Aczkolwiek znowu będą jakieś role, w których im wyjdzie świetnie, bo po prostu
mają warunki fizyczne, głosowe i inne, żeby to wyszło.
Ale w innych nie będą najlepsi, no bo jakaś tam rola, no wiecie,
wielki facet nagle nie będzie miał głosu małej, drobnej, filigranowej kobiety,
choćby nie wiem co się wydarzyło i to po prostu nie będzie.
że dobra transformacja może podobnie do niej wyglądać.
A propos wyglądu, to też jest jeden element związany z tym programem,
taki, że jeżeli chodzi o charakteryzację,
to już nie będzie w programie zmiany koloru skóry na czarny kolor
w związku z tym, co się działo już kilka razy
przy poprzednich sezonach programu,
a tak szczególnie w ostatnim sezonie,
kiedy to Kubie Szmajkowskiemu się oberwało
przy tych charakteryzacji na Drake’a.
No i to jest temat, na który można byłoby patrzeć z różnych perspektyw, prawda?
Bo z jednej strony, okej, chodzi o charakteryzację i co, i teraz już nie będzie, można, nie wiem,
jakoś się upodobniać do osób o większej posturze, trochę tęższych, no bo to bodyshaming,
albo za kobiety się nie można przebierać, bo to jakiś seksizm i tak dalej, i tak dalej.
No i ograniczenie wolności artystycznej. Można to tak traktować.
Tylko że chyba jest tak, że my, jako białe osoby,
pewnych kontekstów związanych z tym kolorem skóry
nie do końca może rozumiemy,
chociaż możemy je zrozumieć, jak poczytamy o historii,
ale nie czujemy chyba tego tak, jak tam.
Więc jeżeli dla kogoś to jest ważne i ktoś mówi,
to mi bardzo nie jest okej,
no to Jezu, no to chodzi tylko o charakteryzację,
więc pozwolę sobie przedstawić te dwa stanowiska
i nie zajmować żadnego z nich,
bo nie trzeba. To naprawdę nie jest w życiu konieczne. Czy coś byś chciał dodać do tego wątku?
W sumie tak powiem szczerze, że nam jest akurat łatwo tutaj nawet nie zajmować stanowiska,
bo i tak tego nie oglądamy, więc to jest nawet całkiem wygodne.
Oglądam w sensie…
No ale nie widzisz tego, nie?
… w audio tego programu.
Nie wiesz, czego ci brakuje, jeżeli nie ma tej charakteryzacji, tak?
Tak, no to tracę.
Aczkolwiek potem do mnie dociera afera, że znowu jest blackface, tak zwany.
Więc gdyby znowu była ferratową, o tym czytała.
Z trzeciej strony, no nie jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, bo tam to absolutnie jest nie do przejścia.
Jesteśmy w Polsce, gdzie może ten kontekst nie jest taki silny.
No dobra, nie będę się mądrzyć, bo się nie znam i nie chcę palnąć czegoś też głupiego i krzywdzącego albo niepotrzebnego.
Wolę powiedzieć o czymś bardziej oczywistym, czyli o zmianach, jeżeli chodzi o skład jurorski.
A tutaj słuchajcie, wielki powrót.
Piotr Gąsowski, w kontekście Twoja twarz brzmi znajomo, coś Ci mówi, co nazwi skąd, coś już miał wspólnego, czy prowadził, czy coś to przyszył?
Tak, miał, miał, miał, a potem znaje się…
Ale jurorował, czy co robił?
No tak.
A nie?
Nie, prowadził, prowadził, prowadził.
Tak, wraz z Maćkiem Dowborem prowadził. Potem była wielka afera, o której mówiliśmy, skutek której zniknął stamtąd, a teraz wraca, ale właśnie, żeby jurorować,
Także już to hasło najlepsi tutaj zostaje spotęgowane,
bo też i wraca ten słynny prowadzący.
No nikt tak nie krzyczał, twoja twarz jak on, nie oszukujmy się.
W związku z tym zmiany w tym składzie
nie będzie w nim już Pawła Domagały.
Natomiast nie zmienia się pasmo emisji,
to, do którego nas przyzwyczajono od kilku sezonów,
czyli piątkowe wieczory po godzinie 20.
I tak jak już powiedziałam też przed momentem w kontekście niedzieli,
myślicie, że to wszystko?
Tylko jeżeli chodzi o polset i o ten dzień, tygodnia, nie, bo na piątek też coś dla nas mają, też to będzie serial, ale zanim na tym serialu się skupimy, to jeszcze muzyczne odniesienie do Twojej twarzy, no i skoro mamy tych najlepszych i mamy całą galerię ich występów, no to możemy po któryś sięgnąć, trudny to wybór, bo każdy z nich ma na swoim koncie jakieś takie wcielenie, które się zapisało w historii tego programu, który jest pamiętany po dziś dzień,
Ale jako pierwsza przyszła mi do głowy sytuacja,
w której znany z występów solowych,
czy też w zespole chyba Sun & Grace,
Philip Lato wyszedł, aby zaśpiewać jak Czesław Niemen.
I rzeczywiście, tak jak rozmawialiśmy poza anteną,
może aż trochę przesadnie,
ale wziął i odrobił lekcję,
żeby wszystkie elementy charakterystyczne
dla śpiewu, dla wymowy, czy Sława Niemena odwzorować.
Piszcie, dawajcie znać, jak wy oceniacie te efekty jego pracy.
Jurorom to się bardzo spodobało.
Oczywiście wygrał tam swojej edycji również.
A wszystko to dokonało się
za sprawą wykonania piosenki Sen o Warszawie.
Rzeczywiście, naprawdę nieźle, nieźle,
ale z tym wyrusza i to już chyba przesadził.
No starał się. Moim chyba ulubionym wykonaniem,
chociaż mam wrażenie, że aż taką popularnością się ono nie cieszy,
jak to Filipala, to nie wiem czemu,
jest też uczestniczka tej edycji najlepsi aktorka śpiewająca,
Maria Tyszkiewicz, która udawała Dodę w utworze Jaga.
Ale to chyba też zawdzięczała temu Maria,
że ma w swojej barwie coś takiego, co przybliża jej głos do Dody,
więc polecam sobie to odpalić.
Serio, moim zdaniem, brzmi bardzo podobnie.
No ale każdy z nich, tak jak wspomniałam,
miał tutaj jakieś swoje wykonania.
Ziółko, jak robił Wodeckiego.
Skrzynecka też tam ileś, chyba Tina Turner i tak dalej.
Ona też przecież zresztą była jurorką, tak?
Więc, no, kogoś musieliśmy wybrać.
A teraz, zgodnie z obietnicą,
powiemy wam, co jeszcze w piątkowe wieczory będzie w Polsacie.
No bo jak Twoja twarz się skończy,
to mają dla nas serial kolejny.
Tak że te serialowe propozycje w niedzielę
Planeta Cindy, 8 historii. Natomiast w piątki
coś, co mogą znać użytkownicy serwisu Polsat BoxGo,
jego pakietu premium, mogą to znać od roku.
Tak że to młodszy serial niż Odwierz z HBO,
która ma dwa lata, bo bracia mają rok i to równorok,
o czym powiem za moment. To nie jest nasz pomysł polski.
Ustalmy to od razu. To jest oparte na greckim pierwowzorze,
bo Polacy po prostu nic nie umieją wymyślić swojego.
I jak czytamy w opisie, że to jest podobno wciągająca…
Zawsze mówię podobno, oni tak się zawsze reklamują.
Tak że jak coś, to co złego, to nie ja.
Wciągająca historia o pokonywaniu własnych słabości,
lęków i potrzebie miłości,
która rozkłada na czynniki pierwsze relacje rodzinne i związki partnerskie.
Widzowie poznają rodzinę Dobrowolskich w przełomowym dla niej momencie.
Najstarszy Piotr, którego gracz Piotr Alestramowski,
To jest architekt, biznesmen i perfekcjonista.
Otacza się murem zbudowanym ze stereotypów.
Następny w tej rodzinie wśród braci jest Alek,
którego gra Mateusz Kościukiewicz.
On jest psychologiem, terapeutą.
Próbuje uporać się z własnymi demonami.
Kolejny brat ma na imię Wojtek.
Wciela się w niego Damian Kret.
To z kolei kucharz, marzyciel.
Stara się utrzymać równowagę
pomiędzy zbudowanym przez siebie światem, a rzeczywistością.
Ale to nie koniec braci, bo najmłodszy spośród nich jest Adam,
w którego się wciela mikodem Rozwicki, to z kolei szalony muzyk.
Każdy z nich ma, wiecie, inną profesję, inny temperament,
bo z kolei Adam wciąż ucieka od problemów dorosłości.
Tu mam wrażenie, że każdy z nich gdzieś tam ucieka i kombinuje,
no kto z nas tak nie robi w życiu, słuchajcie.
Wybory przez nich dokonywane są trudne i nieoczywiste.
Tym bardziej, że ogromny wpływ na ich życie ma surowy ojciec Jerzy, w tej roli Jan Frycz.
I mimo, że bohaterami serialu są mężczyźni, a motorem wydarzeń męska perspektywa,
to na szczęście nie jest tak, że grają tutaj same chłopy,
bo w ich świecie istotną rolę odgrywają kobiety, matka, żony, kochanki, przyjaciółki.
No i właśnie w tych żeńskich rolach zobaczymy Katarzynę Gniewkowską, Dorotę Landowską,
Agnieszkę Sienkiewicz, Dominikę Kachlik, Annę Smołowik czy Aleksandrę Grabowską.
I tak jak powiedziałam, produkcja nie jest taką dosłowną premierą,
bo w internecie w Polsat Box Go jest ona dostępna
dokładnie od 8 marca zeszłego roku.
I także 8 marca w tym roku będzie miała miejsce jej premiera telewizyjna
i braci będzie można oglądać co piątek o godzinie 22.10.
I to jest pierwszy sezon, natomiast już zapadła decyzja,
że na tym nie poprzestaną i że powstanie drugi sezon tej produkcji.
Tak więc zobaczymy, czy coś nam spodoba, bo tutaj muszę Ci, Michale,
powiedzieć, że może nawet byłaby szansa, że my byśmy coś zrozumieli,
jak my byśmy to oglądali. I może nawet jakaś audiodeskrypcja
gdzieś tam się pojawi, kto wie. W Polsacie to jest akurat możliwe.
Ty to marzyciel jesteś, jak tam jeden z tych bohaterów,
no ale okej, fakt, do Przyjaciółek, nie wiem, czy powstaje dalej,
ale była, dawajcie znać, bo nie oglądałam tego dawno.
więc no czysto teoretycznie wszystko jest możliwe i nie jest wykluczone.
I opuścimy teraz Polsat, chociaż zostaniemy w stacji siostrzanej za moment,
a muzycznie właśnie w kontekście braci, w kontekście brata teraz zabrzmi utwór.
Było tak kobieco przez większą część naszego wydania.
Już Filip Lato trochę to przełamał, no a skoro jest o braciach,
no to też wybaczcie, nie zaśpiewa pani.
No nie, nie zaśpiewa Pani, a zarapuje Pan, konkretnie będzie to Zeus.
Tu bardziej mowa jest o przyjaźni niż o takim faktycznym rodzeństwie,
bo niektórzy swoich takich najwierniejszych przyjaciół nazywają właśnie wręcz braćmi.
No i o takiej relacji sobie teraz tego utworu posłuchamy, a wracamy do Was już za moment.

Radio
Zeus i jak dobrze rozpoznałem głos, to jeszcze gdzieś tam pod koniec tupak
Szakur z zaświatów się pojawił na antenie Radia DHT.
A teraz przenosimy się z Polsatu do czwórki, bo w czwórce…
Pozdrawiamy gorąco Dawida.
Tak jest.
Domyślamy się, że jak on pisał, że czeka na nasze omawianie Ramówek,
to że czekał przede wszystkim na to.
Więc jak za chwilę ktoś sobie pomyśli,
ale po co gadacie o tych nowych sezonach Policjantek i Policjantów i Sprawiedliwych.
Abyście się lepiej skupili tylko na nowościach ramówkowych.
Nie wszystkich interesują te seriale.
To pomyślcie o tym, że są jednak tacy, których interesują i są tacy, którzy o nie pytają.
Dlatego Michał specjalnie z myślą o tych osobach wyszukał informacje o nowościach w serialach czwórki.
A proszę bardzo, zaczynamy właśnie od Policjantek i Policjantów.
tu mamy już dwudziesty sezon tego serialu, wyobraźcie sobie.
I właśnie w tym sezonie Mikołaj Białach,
wspierany przez niezawodny zespół wrocławskiej komendy,
mierzy się z trudnym i niebezpiecznym pojedynku
z wyjątkowo groźnym i przebiegłym przestępcą,
a prywatnie zmaga się z przeciwnościami,
jakie napotyka jego miłość do Idy.
W niebezpieczeństwie znajdują się Miłosz Bachleda
i jego ukochana Tamara, a związek patrolowych partnerów Natalii Mróz i Marka Korwickiego
czekają chwilę próby. Zagrożone jest również życie Leny Kamińskiej, która po akcji z zapałą
stara się za wszelką cenę chronić Tomka Szulca, który jest nieświadomy, że to nie jedyne problemy
z jakimi boryka się jego żona. Emilka Drawska-Zapała po przejściach z Krzyśkiem postanawia żyć dalej,
nie oglądając się za siebie, choć rzeczywistość nie do końca jej na to pozwala.
Tymczasem komendant Witacki, poza dowodzeniem zespołem,
dla którego nie tylko w sprawach zawodowych pozostaje ogromnym wsparciem,
zajmuje się także rekrutowaniem nowego narybku.
Już w pierwszym tygodniu nowej 20. serii serialu do służby na komendzie
stawia się młody, posterunkowy Alan Niedzielski w tej roli Bartłomiej Golisz,
który rozpoczyna pracę od dyżuru na recepcji. Kolejnym nowym nabytkiem komendy jest
posterunkowy Bartosz Sołtys, grany przez Miłosza Błacha, a niebawem pojawiają się
także inni nowicjusze. Najnowsze odcinki od poniedziałku o godzinie 19.00
na antenie telewizyjnej czwórki, więc tam jak widać dzieje się, co ten Krzysiek zapała
na wywijał, to jestem bardzo ciekaw, bo jego to jeszcze pamiętam, bo to jest bohater,
który się pojawia prawie że od początku, więc on, więc jak kiedyś tam zdarzało
mi się oglądać Policjantki i Policjantów, to jeszcze pamiętam, że on tam był,
Ale widać, taki spokojny był raczej, a to cicha woda być może.
Ale to nie jest jedyny serial tego typu, bo mamy kolejny serial,
tym razem serial Sprawiedliwi Wydział Kryminalny.
On nieco młodszy stażem, bo szesnasty sezon się pojawia
i tu do obsady dołączą nowe twarze.
Pierwszą z nich będzie Karolina Głąb w roli Izabeli Rosy, policjantki, do której dotrze
serialowy Kubis, poszukując pewnych cennych informacji. Akcja tego sezonu rozpoczyna się
trzy miesiące po wydarzeniach finału jesiennej serii. Na komendzie dojdzie do istnego trzęsienia
na ziemi, w którego epicentrum znajdzie się naczelnik Kubis, a kolejne wypadki przybiorą jeszcze bardziej gwałtowny obrót.
Oprócz sytuacji na komendzie i pasjonujących dochodzeń, widzowie śledzić będą dalsze prywatne losy głównych bohaterów.
Dramatyczne chwile zmagania z trudnymi wyzwaniami i codzienne kłopoty przeplatać się będą z radosnymi zdarzeniami i komicznymi perypetiami w ich życiu.
Szesnasty sezon Sprawiedliwych na antenie Czwórki będzie można oglądać pięć razy w tygodniu od poniedziałku do piątku o godzinie dwudziestej.
Począwszy od poniedziałku i to jest ważna zmiana, bo wcześniej były tylko cztery odcinki, a teraz na specjalne życzenie widzów Czwórka postanowiła rozszerzyć.
Tak jest.
To w tym imperium za dobrych czasów.
Tak, ale tutaj też widzisz, może tam, wiesz, może tam czerpią dobre wzorce.
No więc to są takie klimaty o 19.00, o 20.00.
I o 21.00 wy myślicie, że was zabierzemy w taki klimat, że czwórka was zabierze właściwie,
w taki klimat wakacyjny, Hiszpania, randki, miłość, takie historie.
No i prawie, ale tutaj troszeczkę się jednak zmieniło.
Michał, ja muszę cię zapytać. Czy ty załapałeś się na fenomen produkcji pt. Pamiętniki z wakacji?
Nigdy tego fenomenu nie rozumiałem, powiem szczerze.
Wiem, że wielu, m.in. niekryty krytyk, chociaż bardzo lubią sobie z pamiętników z wakacji śmieszkować na YouTubie,
ale jakoś nigdy w ten fenomen nie wpadłem.
No, ja sobie przypominam, że trafiłam na pierwszy sezon, bo ten serial wystartował w roku 2011.
Był wtedy emitowany w Polsacie w soboty i niedzielę o 17.45.
I trafiłam tam przypadkiem i zostałam, bo to było tak żenująco złe, że…
Znacie mnie, że ja lubię żenująco złe rzeczy, prawda?
Ale jakoś tak właśnie pierwszy sezon oglądałam, potem drugiego, trzeciego nie.
A to właśnie drugi sezon przyniosł najbardziej legendarną rzecz,
do której wrócimy później, jak sądzę.
Serial miał okazję jeszcze potem zaistnieć w 2016 roku chyba.
Był emitowany o jakiejś takiej dziwnej porze w środę o 22.
Czy jakoś tak.
To jakaś taka chyba niepasująca pora do tego rodzaju produkcji, ale tak było.
No i jakiś czas temu gruchnęła wieść, że pamiętniki z wakacji wracają.
Wy sobie myślicie, czemu o tym mówimy akurat teraz?
Przecież ten serial, tak jak powiedziałam wcześniej, kojarzy się z Polsatem.
Otóż okazało się, że wracające po 8 latach pamiętniki z wakacji nie trafią do ramówki Polsatu,
bo piąta seria produkcji będzie emitowana wiosną właśnie w TV4.
Powiedzmy, o co w ogóle chodzi w tych pamiętnikach?
Ty tu już nam coś mówisz, to jest paradokument, to już też sporo wiadomo,
ale w każdym odcinku nowej serii śledzić będziemy dwie różne historie.
I jest tutaj napisane, że w nowej serii będą one kontynuowane przez kilka odcinków.
I tutaj napisano, że to jest nowością w tej serii,
a mnie się wydaje, że nie, bo o ile mnie pamięć nie myli,
w tych odcinkach, które oglądałam, tych pierwszych, to tak właśnie było.
Czyli załóżmy i to są równolegle jakieś dwie historie
ludzi, którzy pojechali na wakacje na Gran Canarie i coś tam się im dzieje.
I poznajemy ich w jednym odcinku, jakąś jedną, powiedzmy, rodzinę
i tam drugą grupę ludzi. I następnie przez dwa czy trzy odcinki
oglądamy te dwie historie. Ja ten serial tak pamiętam.
Może potem się zmieniło i zrobili, że jedna historia na odcinek.
No ale nie wiem, nie wiem.
I też mamy tutaj taką zapowiedź, że w bohaterkę jednej z historii,
Grażynę z Polski, mieszkającą na Gran Canarii,
wcieli się, wspominana tutaj, już pozyskana przez Polsat,
Dagmara Kaźmierska.
Nie wiedziałam o tym, że podobno jej telewizyjna kariera
zaczęła się właśnie od udziału w pamiętnikach z wakacji,
także Królowe Życia.
To się okazuje, że to nie był jej telewizyjny debiut
i że z Polsatem już coś miała wspólnego.
No i jak to właśnie podpowiada nam tytuł Pamiętniki z wakacji,
czyli jadą ludzie na wakacje i do Hiszpanii,
i coś się żenującego tam dzieje, bo to są pamiętniki z wakacji,
to jest paradokument i to jest grupa Polset.
Konkretnie w tym sezonie widzowie poznają też m.in. historię kierowcy Tira,
który został milionerem i na Gran Canaria postanowił spełnić swoje marzenia.
Tak trzeba żyć.
Losy rodziny Kowalskich, usiłujących odbudować na wyspie nadszarpnięte
stażem i okolicznościami więzy rodzinne,
czy przygody trzech kumpli bez grosza przy duszy,
lecz z głowami pełnymi nadziwniejszych pomysłów?
No, ja się spodziewałam, że będzie grubo.
Tym bardziej, że oni tego naprodukują.
Pierwsze sezony to były dwa odcinki w tygodniu, w weekend.
Potem kolejny sezon, ten trzeci, to był jeden odcinek w tygodniu.
A teraz to będzie aż sześć odcinków w tygodniu.
Konkretnie pasmo po godzinie 21 od poniedziałku do piątku i w niedzielę.
Ale zaraz, zaraz, zaraz. W tym pasmie też coś było już.
Jakaś flagowa produkcja czwórki, też zresztą kojarząca się z takim wakacyjnym klimatem.
Mam na myśli Wyspę Miłości, Love Island, która jak została przeniesiona z Polsatu do czwórki,
no to właśnie jednocześnie zmieniła się godzina emisji z 22.00 na 21.00.
No to teraz w związku z tym, że przyszły pamiętniki z wakacji,
no to Love Island wraca sobie do tej godziny,
z którą mógł być wcześniej kojarzony.
Czyli podsumowując, od poniedziałku do piątku i w niedzielę
o 21.00 mamy pamiętniki z wakacji,
a o 22.00 mamy Love Island w Wyspę Miłości.
Ja myślę, że to też wszystko na specjalne życzenie widzów.
Zawsze. Nie wiem, czy jestem gotowa na te pamiętniki, słuchajcie.
Bo tak jak powiedziałam, one przynosiły po prostu wiele żenady, wiele żenujących momentów.
Jest taki jeden moment, który się szczególnie zapisał w historii internetu.
Moment, który właśnie chyba zaistniał w drugiej z serii tej, której ja nie oglądałam,
bo pamiętam, że nawet w moim liceum to się stało hitem.
Taka scena z panem, który mówił, że on ze swoją żoną Beatką
przyrządza takie danie jak mięsny jesz.
I on później śpiewał, mięsny jesz, mięsny jesz, ty go zjesz, ty go zjesz.
Jeżeli ktoś z was kiedykolwiek o tym słyszał, a nie wiedział skąd,
to to tak, to są pamiętniki z wakacji.
A może kogoś z was zainspiruje,
jeżeli macie jakieś mięsne resztki w lodówce,
to nie wiem, czy to brzmi jak atrakcyjny pomysł na niedzielny obiad,
No ale jak wam się już nie chce iść do sklepu,
no to może właśnie mięsny jesz, mięsny jesz, ty go zjesz, ty go zjesz.
Przepisu nie mamy, natomiast mamy coś innego.
Tak jak powiedziałam, to się stało hitem internetu,
a ten pan chyba nie żyje w ogóle, ten, który grał tę rolę,
ten aktor amator.
Natomiast, tak jak powiedziałam, takie było oddziaływanie tego fragmentu,
bo wszyscy się złapali za głowę i sobie pomyśleli,
Boże, co w tej telewizji jest emitowane.
A jedną z takich osób był Cezik,
który w tym czasie słynął z tworzenia piosenek na bazie jakichś, wiecie, sławnych tekstów,
wrzucając tam wypowiedzi popularnych osób,
na przykład ten słynny utwór z Krzysztofem Ibiszem, że uśmiech, moc, fitness, sport, my to graliśmy u nas.
No i też mamy właśnie taką piosenkę, którą w ramach swojego projektu Klejnuty oparł na słynnym mięsnym jeżu, że się tak wyrażę.
Tak więc ona za chwilę u nas zabrzmi, no ale nie może być inaczej, nie poprzedzimy jej jak to u nas bywa tradycyjnym naszym dżinglem Radia DHT.
A tym intrem, które będzie aż sześć razy w tygodniu brzmiało na antenie TV4, które świetnie znamy z poprzednich sezonów Pamiętników z wakacji, więc mam nadzieję, że oni go nie zmienią.
Bo serialu nie zamierzam oglądać, ale chociażbym miała coś piewać. Szczególnie, że przesłanie jest przecież takie pozytywne, żebyśmy zapamiętali ten czas.
No i tak to właśnie wyglądało. Mięsny Jeż za nami.
Jeszcze Magda Kessler się znalazła w tym uniwersum.
Przy okazji, tak, przy okazji.
Ale to nie znaczy, że wracamy do TVN.
Nie, nie, nie. Zmieniamy w ogóle stację.
Zmieniamy brand, że tak powiem.
Teraz będzie Telewizja Puls.
Teraz będzie Telewizja Puls z nowością.
Najpierw, a potem z powrotami też, na które czekacie.
że nowość nosi tytuł
Miasteczka nie ufa innikomu.
Ale czy oni tak bardzo stawiają na tę nowość?
Myślę, że o tym sobie powiemy za moment.
I na podstawie jakichś przesłanek wnoszę, że nie.
Ale najpierw kilka słów o fabule.
Każdy odcinek serialu Miasteczka nie ufa innikomu
będzie historią innego bohatera.
Łączyć będzie je to, że niosą wielkie emocje ponoć
i następują w nich zaskakujące ponoć zwroty akcji.
W finale każdego odcinka widz odkryje szokującą tajemnicę
lub będzie świadkiem przemiany bohatera,
którego świat wywrócił się do góry nogami.
No zupełnie jakbyśmy tego nie znali ze wszystkich innych paradokumentów świata.
Bohaterami jednego z odcinków będą pracownice cukierni,
zaciekle rywalizujące o względy szefa.
W innym pojawi się tajemnica rodzinnego domu wystawionego na sprzedaż
czy niemoralna propozycja złożona zadłużonemu małżeństwu.
No to chyba się już można domyślić, jakiego charakteru, skoro nie moralna.
Serial Miasteczka Nie Ufaj Nikomu będzie emitowany w telewizji Puls od poniedziałku do piątku o godzinie 16.00 począwszy od najbliższego poniedziałku, czyli 4 marca.
No i na podstawie czego, jak myślisz, ja wnoszę, że oni tutaj jakoś chyba nie wieszczą tutaj wielkiego sukcesu tej produkcji?
Czekaj, no bo to jest ta godzina, gdzie pojawiały się inne seriale, które wpadały.
No 16. Co to jest? Jakiś prime time? To nie jest, prawda?
No nie jest.
Taka jakaś propozycja w środku dnia. Ja wiem, że oni mają tam inne rzeczy, typu Lombardy, w porach lepszych i nie będą już tego zmieniać,
ale jakoś, no nie wiem, nowość wrzuca się tak w środku dnia, jeszcze w telewizji Puls, bo wiecie, co innego w TVNie, taka godzina, co innego tutaj.
No to nie zdziwię się, jeżeli właśnie ta produkcja podzieli losy tych,
o których wspomniałeś przed momentem,
których historia się skończyła na jakimś jednym sezonie czy coś w tym rodzaju.
My do miasteczka nawiążemy w jakiś sposób muzycznie jeszcze,
ale teraz właśnie zgodnie z obietnicą,
to w jaki sposób będzie kontynuowane pasmo serialowe w Telewizji Puls,
a będzie kontynuowane za sprawą seriali, które wracają i co do których Michał jest.
więc nie bójmy się tego słowa ekspertem, zwłaszcza jeżeli chodzi o Lombard Życie Podzestaw.
Tak jest, bo od tego serialu zaczniemy i zresztą też potem sobie przejdziemy do telewizji Puls 2,
bo tam też coś dla nas mają nowego, choć doskonale znanego.
Lombard Życie Podzestaw to jest serial, który doczekał się już 14 sezonu
i cóż my tu możemy wyczytać w jego opisie, w tym czym zdecydowali się twórcy z nami podzielić.
Grana przez Aleksandrę Szwedt, Kalina to silna kobieta, która jak dowiedzieliśmy się z dramatycznego zakończenia sezonu 13 ma spore zmartwienia związane z byłym mężem.
W nowych odcinkach Kalina będzie zaciekle walczyć o odzyskanie syna porwanego do Jordanii.
W śledztwo angażuje się detektyw Krzysztof Rutkowski, który w serialu zagra samego siebie,
angażując się w śledztwo w sprawie porwanego dziecka.
Emocji nie zabraknie również w życiu właściciela serialowego Lombardu,
czyli granego przez Zbigniewa Buczkowskiego-Kazimierza
oraz zaprzyjaźnionego z Lombardem Ziutka, w tej roli Henryk Gołębiewski.
Ziutka i Grażynkę spotka zaskakująca i bardzo miła sytuacja, zupełnie dla nich nowa,
w której albo się odnajdą, albo będą z nią walczyć.
No więc zobaczymy, którą drogę wybiorą.
W nowym sezonie Lombardu Kazimierz znajdzie duże wsparcie w Danielu, synu siostry Beci.
Nowy sezon to również nowe przedmioty oddawane do Lombardu.
Tym razem widzowie zobaczą m.in. miecz samurajski czy afrykańskie rytualne przedmioty.
W serialu pojawi się też na stałe pies.
Premiera 14 sezonu Lombardu już w najbliższy poniedziałek o godzinie 19 na antenie Telewizji Puls.
A teraz przeskakujemy sobie do Telewizji Puls 2, chyba że chcesz coś tu dodać jeszcze a propos Lombardu?
Ja się po to specjalnie włączałam, żeby powiedzieć, że wreszcie jakaś dobra wiadomość z tym psem.
Jeżeli mam wybrać, co mnie bardziej cieszy, chociaż tego nie oglądam, czy obecność Krzysztofa Rutkowskiego, czy psa,
to rozumiecie, że wybieram to drugie.
Natomiast już się boję, co dla nas szykuje serial Dzielnica Strachu i co w tej dzielnicy się stanie,
bo tam zawsze są jakieś absolutnie przerażające rzeczy.
Ja bym z miłą chęcią w Lombardzie powitał kota, to tak tylko jeszcze dodam.
I raczej wolałbym, żeby nie był on bohaterem dzielnicy strachu, bo to by się mogło skończyć raczej źle dla zwierzątka.
Natomiast właśnie o dzielnicy strachu teraz będzie.
No i już się zaczyna ten opis.
Mocne, elektryzujące historie kryminalne wśród nich, m.in. brutalny samosąd po tragicznej utracie ukochanych,
Anuszka z piekła rodem i tajemnica z czasów drugiej wojny światowej, czy mroczna historia
pałacu na Gorczaku, w którym mieszka zło oraz wiele innych mrożących krew w żyłach
zaskakujących opowieści. Szósty sezon dzielnicy strachu odpowie widzom na nurtujące pytania,
m.in. jaki los spotkał dzielnicową Ole Grodziec, kto prześladował komisarz Agatę Rychlik
oraz dlaczego dzielnicowy Andrzej Potoczny dosłownie przegrał własne życie.
Tymczasem, to się jeszcze inne rzeczy tu będą działy, bo LaMamma, czyli główna bohaterka tego serialu,
postawi wreszcie na siebie i otworzy biznes, który wprawi w osłupienie cały Gorczak,
a przede wszystkim jej syna Hrabiego.
Czy dojdzie do śmiertelnej konfrontacji matki i syna?
Kto z rodu Potocznych będzie rządził dzielnicą?
A może Roksi i Richter, krwawi i bezlitośni,
którzy wciąż będą cieniem komisarza Rafała Noconia?
No skoro już o komisarzu Noconiu mowa,
to on nie zazna spokoju za ich sprawą oraz przez bolesne wspomnienia dzielnicowej Karoliny Wolskiej.
Brutalny Gorczak nie oszczędzi też dzielnicowego Jana, u którego boku będzie na szczęście komisarz Kafar.
Ile tam tych dzielnicowych komisarzy, ile tego się tam dzieje, to jest naprawdę niesamowite, co oni tu mają do zaoferowania.
I to wszystko w premierowych odcinkach dzielnicy Strachu o godzinie 22 na antenie telewizji Puls 2.
Oczywiście, jeżeli chcielibyście na przykład sobie obejrzeć odcinek poprzedni, to we wtorek będziecie o 21.00 mogli obejrzeć poniedziałkowy ten odcinek premierowy,
więc oni tak to sobie wymyślili. No ale jeżeli macie ochotę zawsze na premierę, no to od poniedziałku do piątku, godzina 22, telewizja Puls 2, dzielnica Strachu.
I teraz jeszcze mamy tu jedną informację dotyczącą telewizji, ale taką bardziej techniczną.
Tak, bo już kończymy tematy telewizyjne.
Kończymy tematy telewizyjne.
Więc mamy coś bardziej technicznego. To co Michał najbardziej lubi przygotowywać.
Oczywiście, że tak. I tu mamy informację z serwisu Radiopolska.pl. Po ośmiu latach telewizja TVS
powróciła do nadawanego na terenie Rybnickiego Okręgu Węglowego Multiplexu L2,
tworzonego przez telewizję TVT. Tym samym ponownie można ją odbierać w Rybniku i Ornontowicach
na kanale 47. Była tam już obecna od 30 października 2014 roku do 1 stycznia 2016 roku.
2,5 miesiąca później uruchomiła własny multiplex, który emitowany jest z przerwami do dziś.
Zmiany zostały wprowadzone również do należących do grupy, a właściwie wnależących do grupy MWE.
I tu muszę sobie przesunąć, bo niestety gdzieś mi to uciekło. O, już mam.
Do grupy MWE, multiplexach MUX L3 i MUX L4. Pierwszy nadawany jest z Częstochowy i Tomaszowa Mazowieckiego,
drugi z Wrocławia i Świdnicy. W obu przypadkach z oferty usunięte zostały programy Power TV i Home TV,
a w ich miejsce pojawiły się Pogoda24TV oraz Junior Channel, które tego dnia właśnie pojawiły się na rynku.
I prawdopodobnie podobna zmiana została wprowadzona w Jeleniogórskim Multiplexie L1,
ale na razie redakcji Radiopolski nie udało się tego potwierdzić, no ale tu jest to wysoce prawdopodobne, że tak właśnie jest.
Jeżeli mieszkacie w Jeleniej Górze lub w okolicach i oglądacie takie właśnie kanały z tego lokalnego multiplexu,
no to możecie nam dać znać, jak to wygląda, czy rzeczywiście coś tu się zmieniło.
Jak to mawiała pewna postać w pewnym serialu?
Fascynujące, tak właśnie bym podsumowała to, co nam teraz przekazałeś.
Pamiętasz z jakiego serialu, skąd to cytat, kto tak mówił?
Szczerze mówiąc, nie.
Rodzina zastępcza?
Alutka.
Alutka, aaa, Alutka, okej.
Tak, to była właśnie ona.
A propos seriali, no to przydałoby się jakoś, jak to zwykle mamy, chcemy czynić,
spuentować muzycznie nowość.
Nie mamy piosenki z serialu Miasteczka, nie ufaj nikomu, bo nawet nie wiemy,
czy taka tam się pojawi, ale czy ktoś jest tak stary jak ja i pamięta,
że Stacja TVN emitowała kiedyś serial, który miał nieco podobny tytuł,
bo brzmiący Miasteczko?
Ja jestem od ciebie starszy, a tego nie pamiętam, więc chyba po prostu to nie kwestia wieku, a bardziej tego, co miałaś okazję oglądać.
Bo ty z TVN nie oglądał w tych czasach, już wszyscy to słyszeli.
No tak, też prawda. Nie miałem dostępu prawdopodobnie wtedy jeszcze.
Tak, ale ja też serialu nie oglądałam, bo za mała byłam, natomiast z tym się wiąże taka historia, ponieważ TVN czasami był w domu wyłączony,
bo to były te czasy pierwszych sezonów milionerów chociażby.
I wtedy były emitowane te zwiastuny miasteczka.
Ja jako mała bardzo chciałam, chciała oglądać miasteczko.
Oczywiście nikt mi na to nie pozwalał, ale no pamięć miała mnie najgorszą,
więc zdarzało mi się zapamiętywać na przykład dany zwiastun miasteczka,
danego odcinka, który polegał na tym,
że był on złożony z kilku wypowiedzi,
które się znajdowały w kolejnym odcinku.
I na przykład potrafiłam zadzwonić do…
No wiecie, kilka lat miałam… Nie bijcie, wybaczcie, każdy ma jakieś swoje te…
Więc zdarzało mi się przedzwonić do jakiegoś członka rodziny
i wydeklamować cały ten zwiastun miasteczka, który zapamiętałam.
I aferą, która wtedy się rozpętała, było to,
że właśnie w takim zwiastunie, który zapamiętałam i wygłosiłam,
znalazł się cytat, ile zarabia prostytutka.
I po tym moja rodzina stwierdziła, że trzeba mi w ogóle ograniczyć telewizor,
powinnam oglądać tylko jedyneczkę, jedyneczkę i inne programy dla dzieci.
Czy byli w tym konsekwentni i na jak długo, no już wybaczcie, nie pamiętam.
Natomiast pamiętam, mimo tego, że seriale oglądać nie mogłam,
piosenkę z niego, którą nagrała Ewa Bem,
więc myślę, że skoro o tych miasteczkach,
w których nie można nikomu ufać, będzie serial telewizji Puls,
No to o miasteczku, tym TVN-owskim, Ewa Bem może nam zaśpiewać.
TVN. O radiu i telewizji wiemy wszystko.
Słuchajcie, to jest wreszcie ten moment, wreszcie ten moment, kiedy pierwsza litera nazwy naszego programu.
Wreszcie, że ostatnie wejście? Czy wyjście bo radio?
Nie, bo radio, bo wreszcie, bo radio, pierwsza litera nazwy naszego programu w końcu zaistnieje.
Zaczynamy informacje dotyczące radia. Zaczynamy od Radia Polskiego, Imperium Byłego Prezeski Agnieszki,
a teraz w stanie likwidacji oni już są, czy nie? Jak to tam pamiętasz?
No bo tak.
Bo to tam jakieś zawirowania były.
Tak, w tym Meicher, to nie tak jak w Polskim, to nie tak jak w telewizji, prawda?
Bo tam Gorgosz został, mimo że wcześniej miał kierować ten Sygut, a tutaj Meicher miał zostać likwidatorem, no to nie jest nim.
Zdaje się, że jest, więc…
No jest nim chyba. Co nie zbiera faktu, że oni dalej coś kombinują, rzeźbią, nowych ludzi zatrudniają.
Nowych ludzi zatrudniają, tak jest. Pieniędzy nie ma, ale nowe twarze są.
I tak oto od 7 marca do Zespołu Sygnałów Dnia Radiowej 1 dołącza Grzegorz Osiecki z Dziennika Gazety Prawnej.
Osiecki będzie jednym z prowadzących poranne rozmowy z politykami na antenie stacji.
A pan Grzegorz Osiecki karierę w mediach zaczynał w latach dziewięćdziesiątych w programie Trzecim Polskiego Radia,
potem pracował w Informacyjnej Agencji Radiowej i Panoramie Telewizyjnej Dwójki.
W 2008 roku dołączył do zespołu Dziennika, który w 2009 roku przekształcił się w Dziennik Gazeta Prawna.
Pod koniec stycznia bieżącego roku złożył wypowiedzenie.
Jest laureatem Grand Press Economy w 2019 roku,
a w 2018 roku był nominowany do nagrody Grand Press w kategorii News.
No to jedynce tyle na dzisiaj.
W dwójce nie będziemy się zatrzymywać jak na razie,
ale do trójki zajrzymy, bo tutaj nie tyle nowość, ile jak oni się chwalą
nowa odsłona programu, który świetnie jest znany słuchaczom,
a nie tylko ten program jest znany, ale również jego dżingiel,
do czego będzie jeszcze okazja nawiązać. Otóż Radiowa Trójka
wprowadza na antenę nową odsłonę programu Informator Ekonomiczny.
I w tej właśnie nowej odsłonie gospodarzami będą Sylwia
Zadrożna i Marcin Jagiełłowicz i będą oni omawiać
wydarzenia gospodarcze wspólnie z ekspertami.
A w tym groń znajdą się na przykład Paweł Rochowicz z Rzeczpospolitej,
Grzegorz Nawacki i Łukasz Krycki z Pulsu Biznesu,
Sylwia Czubkowska, między innymi współtworząca TechStorię,
Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej,
Jakub Wiech z Energetyka24,
Katarzyna Mokrzycka też z serwisu 300Gospodarka,
Maciej Samcik subiektywnie o finansach,
Adam Czerniak z Polityki Insight,
a także Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Także no rzeczywiście wychodzi na to, że specjaliści pierwszej ligi.
No i tak jak wspomniałam, ta audycja miała charakterystyczny sygnał.
Jak ktoś nie pamięta, to sobie przypomni później.
I ten sygnał ma być, ale w wersji jakoś przerobionej, unowocześnionej.
Tak więc możemy się tutaj spodziewać tego.
Natomiast oczywiście się nie zmienia tematyka, przesłanie,
jakie przyświeca osobom tworzącym ten program, czyli opowiadanie o ekonomii
z uwzględnieniem perspektywy i potrzeb odbiorców. Informator ekonomiczny
jest emitowany w Trójce od poniedziałku do czwartku o godzinie 9.30, w piątek nie,
bo wtedy jest inny program, mianowicie Wilnien i Matysz o tematyce gospodarczej.
Do grudnia jeszcze prowadził go Wojciech Surmacz, ówczesny prezes Polskiej Agencji
ale w związku z tym, że ktoś przychodzi, ktoś odchodzi,
no to też możemy się spodziewać nowych głosów na antenie Trójki
i taki nowy głos mogli w jednym z pasmy usłyszeć słuchaczy dzisiaj.
Głos Maxa Cegielskiego,
osoby związanej z niejednym już radiem w tym kraju.
Natomiast my teraz jeszcze nie będziemy
bliżej sylwetki pana Maxa przedstawiać.
Zrobimy to, kiedy pojawi się na antenie jego autorski program,
a ma się to wydarzyć.
Będzie to podobno program poświęcony książkom, więc jak już się to dokona,
będzie zaplanowane kiedy premiera, no to my, mam nadzieję, ją zapowiemy.
Wspomnimy więcej o programie, jeżeli nam się uda czegoś dowiedzieć,
jak również o jego autorze.
No ale właśnie, ktoś przychodzi, ktoś odchodzi.
No i to niekoniecznie musi mieć związek ze zmianą rządów,
ale z tym, że lata upływają.
Zgadza się, chociaż to odejście to takie nie do końca,
bo Zofia Sylwin, producentka koncertów od 1976 roku związana z programem III Polskiego Radia,
we wtorek została uroczyście pożegnana przez zespół Trójki.
Na profilu stacji na Facebooku pojawiła się następująca informacja.
Wiele dekad spędzonych przy Myśliwieckiej, masa wspomnień, mnóstwo zorganizowanych,
niezapomnianych koncertów, studiu imienia Agnieszki Osieckiej i ogrom doświadczenia
to najlepsze, co opisuje Zofię.
Pocieszamy jednak, współpraca się nie kończy,
przed nami jeszcze wiele pięknych koncertów do zorganizowania.
Więc pani Zofia prawdopodobnie po prostu, no okej, przechodzi na emeryturę,
ale nadal z trójką będzie współpracować,
więc rzeczywiście jest szansa, że gdzieś tam jeszcze przy trójce pozostanie.
Zofia, Sylwin współtworzyła wiele…
No ale pożegnali ją jednak, tak?
Wiesz co, tak, ale nawet ja oglądałem materiał.
Ja oglądałem ten materiał i tam też było mówione wprost, że to takie bardziej symboliczne,
a ona dalej w redakcji będzie pozostanie. Także tak będzie raczej to wyglądało.
No i tak oto co do pani Zofii, to współtworzyła wiele koncertów i festiwali, w które zaangażowana
była radiowa trójka. W 2011 roku była wśród pracowników Polskiego Radia, odznaczonych przez prezydenta,
otrzymała Złoty Krzyż Zasługi.
I to w trójce, to w trójce, a teraz oczko wyżej, przenosimy się do czwórki, która to kiedyś była
i miała szansę być szerzej słuchana, no teraz zdecydowanie z tym gorzej.
W radiu cyfrowym nie spodziewam się jakichś olśniewających wyników.
Zamiast radiowej czwórki mamy teraz na tych częstotliwościach Polskie Radio 24,
ale tutaj jeżeli chodzi o powroty, to też mają one miejsce.
I tak oto Marcin Hubert, znany również jako Harper,
będzie prowadził audycję Funkadelia w czwartki po godzinie 22.
Po drugiej dołączy do zespołu muzycznego lunchu również, poinformowała wirtualnemedia.pl pani Monika Kuś,
rzeczniczka prasowa Polskiego Radia.
Jeżeli chodzi o ten muzyczny lunch, to jest to pasmo emitowane od poniedziałku do piątku o godzinie 13.
Ale to nie jest jedyny powrót, bo Marta Dzinkiewicz dołączy z kolei do prowadzących pasma weekendowe
kto pytał i czarno na żółtym. Dziennikarka będzie przygotowywać materiały reporterskie,
m.in. dla redakcji Kultury. A któż to w ogóle jest ten pan Marcin Hubert?
Jest DJ-em i dziennikarzem. Zaczynał, gdy program czwarty Polskiego Radia,
obecnie program czwarty Polskiego Radia nadawał jeszcze jako radio BIS,
później jako polskie radio Euro, a od 2010 roku działa jako czwórka.
Był nie tylko prowadzącym audycję, ale też wydawcą Wieczoru Rezydentów,
członkiem redakcji muzycznej oraz autorem muzycznego bloga Czwórki.
W styczniu 2023 roku poinformował w mediach społecznościowych,
że nie przedłużono mu umowy o pracę. I też pamiętam, że o tym informowaliśmy.
Natomiast Pani Marta w Polskiej, w Polskim Radiu, konkretnie w Czwórce pracowała w latach 2021-2022.
Później została redaktorką Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości. Twój stand-up, start-up, przepraszam, stand-up to,
Chociaż też można być przedsiębiorczym stand-uperem. Czemu nie?
W przeszłości była związana z Akademickim Radiem Centrum.
No i to tyle jeżeli chodzi o te powroty do radiowej czwórki, ale nie o powroty do Polskiego Radia w ogóle.
Tak, bo każdy kto zna matematykę na jakimś elementarnym poziomie
i orientuje się w Polskim Radiu, że jak mamy jeden, dwa, trzy i cztery,
to musimy sobie teraz przeskoczyć o kilka numerków, aż do numeru 24.
Tak jest. A tutaj nowe osoby na antenie i także programowa nowość, o której powiem.
Być może kojarzycie taką postać jak Małgorzata Telmińska, to była dziennikarka TVN24.
Mówię o niej dlatego, że rozpoczyna ona współpracę z Polskim Radiem 24.
Będzie jedną z prowadzących nową, codzienną audycję medyczną Samozdrowie,
którą będzie współprowadzić z Arturem Wolskim.
O nim powiem później, no bo on z Polskim Radiem już związany był wcześniej,
ale najpierw o samym programie, który będzie nadawany w dni powszednie o 19.30.
Będzie to półgodzinna audycja i gośćmi będą w niej osoby związane
z szeroko rozumianym zdrowiem, lekarze, psychologowie i terapeuci.
No i tutaj mam właśnie cytat z Pani Telmińskiej,
no bo tutaj przede wszystkim na niej się skupiamy,
bowiem to taki transfer do Polskiego Radia.
Szczególnie, że ta Pani miała taki moment w życiu,
że rozważała, żeby jednak z drogi dziennikarskiej zrezygnować.
Ale jak sama przyznała, po wielu latach pracy
w dziennikarstwie i dziennikarstwie medycznym
musiałam zobaczyć, czy jest życie poza nim.
Dlatego prawie dwa lata temu odeszłam z TVN24.
Przekonałam się, że jest, i to ciekawe,
w międzyczasie skończyłam podyplomowe studia
z zarządzania w podmiotach leczniczych.
Ale zatęskniłam za dziennikarstwem.
No i tak oto wraca z tym TVNem.
TVN24 była związana długo,
bo od roku 2001 przez 21 lat jako reporterka,
a ostatnio pracowała jako koordynatorka
do spraw komunikacji i PR-u w Luksmedzie.
A jej antenowy partner to, tak jak powiedziałam, Artur Wolski.
On jest od lat związany z Polskim Radiem.
Przygotowywał wiele reportaży o tematyce naukowej.
Ma w drobku cykle takie jak w pracowniach polskich uczonych,
Człowiek i nauka, mapa nauki polskiej i teatr nauki.
Jest jednym z prowadzących Wieczór z Jedynką.
w roku 2015 otrzymał tytuł Dziennikarz Medyczny Roku, a w 2004 roku Nagrodę z Zaufania.
Także rzeczywiście specjaliści w dziedzinie medycyny, a tak więc nie tak, że wiecie,
wzięli jakichś losowych dziennikarzy do poprowadzenia tego, tylko naprawdę kogoś,
kto się na tym zna, ale to nie są, że tak powiem, jedyne nabytki, jeżeli chodzi o Polskie Rady 24.
Zdecydowanie nie. Mamy jeszcze dwa nazwiska na liście i tak oprócz Małgorzaty Telmińskiej,
nowymi głosami w Polskim Radiu 24 będą. Małgorzata Żochowska, ona poprowadzi
pasma programowe w Polskim Radiu 24, a wcześniej współpracowała z Radiem Arnet,
Radiem Gdańsk, TVN24 i Radiem Z. Kolejny głos, który usłyszymy już od poniedziałku
na antenie Polskiego Radia 24 to Paweł Pawłowski. On będzie jednym z prowadzących
rozmowę w Polskim Radiu 24 o godzinie 16.35 i 17.35 oraz debatę dnia o godzinie 18.
Pan Paweł jest dziennikarzem i publicystą Wirtualnej Polski i prezenterem programu informacyjnego WP News Telewizji WP.
Do zeszłego roku pracował w RMF FM na początku jako reporter, następnie prezenter faktów sportowych,
był wysłannikiem stacji na najważniejsze międzynarodowe imprezy sportowe m.in. Mundial w Rosji 2018 oraz w Katarze 2022.
Jest laureatem Nagrody Dziennikarzy Małopolski za cykl materiałów interwencyjnych dotyczących nieprawidłowości w krakowskiej Hucie.
nominowany do nagrody Mediatory w kategorii Detonator za materiał kulisy przetargu na autobusy dla wojska.
Kompromitujący błąd szefostwa Autosanu. Wcześniej związany był z grupą radiową Tajm.
Do Kataru to ja jestem dzisiaj wysłanniczką, mam takie wyrażenie, więc ponieważ ta podróż jest daleka,
to ostatnią informację również wam Michał przedstawi, bo on też się wybiera w podróż do internetu tym razem.
Do internetu zaglądamy do Radia Nowy Świat i tu mamy nową pozycję programową,
mianowicie nazywającą się Między Książkami.
To nowa audycja na antenie Radia Nowy Świat, której tematyka była obecna w piątkowe poranki
za sprawą wejść Michała Nogasia, a że pan Michał Nogaś zdecydował się wysłać smsa,
no to już go tam nie ma i teraz trzeba go kimś zastąpić.
I od zeszłego piątku, od 1 marca Wojciech Mann i Marcin Mann w pobudzającej 4-godzinnej audycji
prowadzonej w konwencji wspierającej słuchaczy w wejściu w tzw. piąteczek
na stałe gościć będą profesora Ryszarda Koziołka.
Profesor jak nikt inny potrafi odkrywać przed słuchaczami transformującą moc literatury,
ale i wartość czytania, które rozwija, buduje, wzmacnia, otwiera i pozwala rozmawiać.
Z redaktorem Wojciechem Mannem profesor Koziołek będzie rozmawiał o książkach tych najnowszych,
ale także tych, które trzeba przeczytać i które zostają w naszej pamięci na zawsze.
A kim właściwie jest profesor Ryszard Koziołek? Jest on profesorem w Instytucie Polonistyki
Uniwersytetu Śląskiego i od 2020 roku rektorem tej uczelni. Jest także dyrektorem
Śląskiego Festiwalu Nauki, stałym współpracownikiem Tygodnika Powszechnego
i polityki. W latach 2012-2015 był członkiem jury Nagrody Literackiej NIKE. W 2010 roku otrzymał
Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii Eseistyka za książkę Ciała Sienkiewicza.
Studia o płci i przemocy. A w 2017 roku otrzymał Nagrodę Imienia Kazimierza Wyki
za wybitne osiągnięcia w dziedzinie eseistyki oraz krytyki literackiej i artystycznej.
Więc no, nazwisko myślę, że warte, żeby pojawiło się na antenie Nowego Świata.
Jak najbardziej. I słuchajcie, na takim wysokim poziomie zakończymy.
Wręcz może mielibyśmy ochotę sobie zaśpiewać
Hej ho, hej ho, do domu by się szło, skoro kończymy już na dzisiaj pracę,
chociaż to nie prace, a przyjemność przecież.
A dlaczego ja akurat o tym?
No, uważni słuchacze, którzy słuchali w swoim życiu Trójki Polskiego Radia
na pewno wiedzą, że ta melodia znana z bajki Disneya,
tej, w której krasnoludki właśnie ją wyśpiewują,
przewija się w dżinglu informatora ekonomicznego
i ma się przewijać również w tej nowej odsłonie,
tylko że w zmienionej wersji.
Tylko, że z tą piosenką i z jej wersją, która brzmi w tym dżinglu,
to nie jest wcale tak łatwo, bo my się wczoraj naszukaliśmy przez moment, prawda?
Zgadza się, naszukaliśmy się przez moment.
Przede wszystkim coś mnie tu zaczęło zastanawiać,
że wszędzie słyszymy hejho, hejho, a w tym dżingielku pojawia się nie hej, tylko haj.
Więc prawdopodobnie mamy tu jakąś inną wersję językową.
I tak słuchajcie, przez tyle, tyle lat, niemieckojęzyczna wersja tej piosenki pojawiała się właśnie w tym dżinglu.
Tak jest. I to właśnie trochę dziwne, że teraz przyszedł do władzy Tusk i oni to zmieniają dla pozorów po prostu.
Żeby się ich nie czepiali, no chyba, że ta wersja zostanie, a coś tam w niej pozmieniają, przearanżują.
Unowocześnią.
Wydaje nam się, że to jest ta wersja właśnie ze względu… Tak.
Wydaje nam się, że to jest ta wersja ze względu na to haj ho.
I no i właśnie hej ho to jest taki okrzyk, z którym my byśmy chcieli was zostawić na tydzień.
Ja krzyczeć nie będę, bo wiem jak się to skończy.
Mam nadzieję, że za tydzień już, z lepszymi warunkami głosowymi,
będziemy przypatrywać się kolejnym propozycjom.
Na przykład, tak jak powiedziałam, nowemu serialowi w telewizyjnej jedynce.
Serialowi Matylda, którego fabuła sugeruje, że jest on wręcz skrojony po ode mnie.
Ale dlaczego, no to opowiem o tym za tydzień.
No i też zastanowimy się, jak Dorota Gawryluk chce nam opowiadać o lepszej Polsce.
Bo właśnie, może ktoś czekał na informacje o tym programie.
On 7 marca miał się pojawić w Polsat News.
Dlaczego o nim nie mówimy dzisiaj?
Nie dlatego, że zamulamy, tylko dlatego, że przesunięto premierę o tydzień.
Czyli również i my przesuniemy o tydzień informacje o tym programie.
No i zbierać będziemy przez tydzień kolejne informacje.
My, czyli skład stały, który oczywiście tworzą Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska.
No a teraz na koniec, cóż nam pozostaje zakrzyknąć, jedynie haj ho!

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych