RTV Odcinek nr 168 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
No to jak tam, zdarza Ci się zasypiać przy włączonym telewizorze?
Kiedyś mi się zdarzało, jak byłam młodsza, to rzeczywiście robiłam sobie takie wieczory z telewizorem
i planowałam, że jeszcze sobie coś tam obejrzę do późna, ale byłam zbyt zmęczona życiem, żeby to się udało i zasypiałam,
natomiast teraz prowadzę zdrowy tryb życia, kładę się spać rzeczywiście wtedy, kiedy chce mi się spać
i chyba telewizję już też oglądam mniej, także niebywa.
A Tobie chyba przy telewizorze nie, ale przy książce, podcaście.
Przy książce, przy podcaście to jak najbardziej to się zdarza i to bardzo często
i naprawdę jestem niesamowicie szczęśliwy, że wszelkiego rodzaju aplikacje do odtwarzania, czy to podcastów, czy to książek
mają coś takiego jak wyłącznik czasowy, bo swoją drogą to z takich moich obserwacji, jak parę razy zdarzyło mi się,
nie włączyć tej funkcji, to mimo tego, że na przykład przespałem całą noc, to później budziłem się zmęczony,
więc ja nawet być może świadomie tego nie rejestrowałem, ale taka książka odtwarzana całą noc po prostu męczy.
Także pamiętajcie, żeby z tego korzystać, bo to tak myślę, że dla waszego komfortu, żebyście następnego dnia faktycznie czuli,
że tak wam się szybko fajnie udało usnąć, a nie przemęczyliście się całą noc i jeszcze nie wiecie o czym była ta książka albo podcast.
I takie to refleksje u nas na początku 168 wydania programu RTV, wydania, które, co warto podkreślić, jest to konieczne,
bo będziecie być może o to pytać, nie jest na żywo, tym razem u nas jest piątek, piąteczek, godzina 21.18,
a więc jeszcze 11 listopada Narodowy Święto Niepodległości. Tak jest. Byłeś na jakimś marszu, w jakichś obchodach?
Nie, nie, nie. Może chociaż rogala zjadłeś? Wiesz co, akurat nie, serniczka sobie zjadłem.
Rogale dobre są, ja nie mogę iść w takich rzeczy. Serniczek też.
Tego oczywiście absolutnie nie neguję, znasz moje uwielbienie dla serniczka, ale o takich rzeczach to sobie będziemy pewnie rozmawiać
w wydaniu świątecznym w grudniu, do tego jeszcze trochę czasu, na razie mamy środek listopada.
Ale już się reklamy świąteczne pojawiają, już mnie tu z tej i tamtej strony atakują różnego rodzaju dzwonki.
I powiem Ci szczerze, że najprędzej to chyba usłyszałem jakąś dzwoniącą reklamę w polonijnej radiowej stacji amerykańskiej,
bo także albo w tym nowym, którego nigdy jeszcze nie umiem wymówić, tym co po WPNA powstało, albo w Polski FM. W-E-U-R-O.
Ja chyba świąteczny podkład muzyczny słyszałam w Biedronce już w październiku.
To jeszcze lepiej.
Już nie mówię oczywiście o wystawianiu tych towarów wszystkich, bo to wiemy, że niestety się dzieje wcześniej niż pierwszy listopada,
bo kiedy się tak mówiło, że to już po tym jak znicze, się sprzedadzą, to już się to wystawia.
A w ostatnim czasie to jest wcześniej, ale chyba ta muzyczka świąteczna w połowie października to była już trochę przesada,
więc mam wrażenie, że coś się komuś pomyliło, no ale my tutaj gadu gadu o różnych rzeczach, a tutaj trzeba do konkretów medialnych przechodzić.
Tak, gadu gadu o tych różnych rzeczach to chyba też dlatego, że po prostu dziś akurat jakoś bardzo dużo informacji to dla Was nie mamy, ale trochę jest.
I masz rację.
Trochę jest, trochę aktualnych, troszeczkę też wyprzedzimy fakty odnosząc się do tego, co w przyszłym tygodniu będzie i o telewizji i o radiu,
ale najpierw będzie wreszcie autoprezentacja prowadzących, więc jak zwykle są nimi Michał Dziwisz.
I Milena Wiśniewska.
No to chyba już, prawda?
To chyba już, tak, formalności mamy za sobą.
Koniec tych dygresji o w ogóle wszystkim i niczym.
O serniczku.
O serniczku i o podkładek muzycznych w sklepach.
Zaczynamy od… oj ja nie wiem, widzisz, cały początek jakoś nic mi się nie działo z głosem.
A teraz?
Jak mówiliśmy o tych serniczkach, nawet się nie zakrztusiłam, a teraz jakoś coś… nie wiesz dlaczego?
No chyba dlatego, że przechodzimy do tematu imperium nowego prezesa.
Wiecie którego, nie?
Mateusza.
Tak, tak, tak, no ale mimo to z tym imperium łączy mnie dużo dobrych wspomnień, dlatego choć trudno i choć serce boli,
to z pewną przyjemnością opowiem wam o wydarzeniu, które będzie miało miejsce jutro.
Wciąż się muszę pilnować, kiedy audycja nie jest na żywo.
Jutro, czyli w niedzielę.
Czyli w niedzielę, tak, to żeby było też jasne, bo może ktoś tego odsłuchuje z nagrania, to w ogóle jest w jakimś innym miejscu.
Czasoprzestrzeni.
Otóż, moi drodzy, jak być może już wiecie, bo była o tym mowa i u nas jakoś tak wzmiankowaliśmy,
ale też i na antenie kanałów z rodziny imperium, ono obchodzi w tym roku 70. urodziny,
co w jakimś mniejszym, większym stopniu celebrowane jest od kilku miesięcy,
choćby ze sprawą jakichś specjalnych odcinków programów typu Wabang.
No ale taka faktyczna celebracja to będzie właśnie jutro, czyli w niedzielę, 13 listopada.
Wtedy to Telewizyjna Jedynka pokaże widowisko pod nazwą Gala Jubileuszowa 70 lat Telewizji Polskiej,
które realizowane będzie na żywo w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Co o nim wiemy?
Wiemy, kto gale poprowadzi.
Będą to Anna Popek i Tomasz Kamel, a Ida Nowakowska, Małgorzata Tomaszewska, Aleksander Sikora-Wehr.
Już nie mówiąc o tym jeszcze jednym prowadzącym, ale spokojnie on się jeszcze pojawi.
Może są oddelegowani do innych zadań.
Ale liczę, że się jednak pojawią. Czasami takie duże wydarzenia prowadzą.
Prowadzi kilka duetów, część ze sceny, ktoś tam ma jakieś wejście zza kulis czy coś takiego,
także ja wciąż wierzę, że Ida się pojawi.
To nie będzie tak, że ona zostanie w domu ze swoim synkiem, który swoją drogą ostatnio się pojawił w pytaniu na śniadanie.
Już też został pokazany i prawdopodobnie też jak to mówieszczą będzie gwiazdą telewizji Wygryzia Olka Sikora z pracy.
Kto wie? Kto wie?
Zobaczymy. Jak na razie Popek i Kamel to o nich wiemy.
Wiemy też jakie gwiazdy muzyczne udało się zaprosić i odczytam teraz te nazwiska.
Są to jak za chwilę zobaczycie artyści z różnych nurtów, ale już uprzedzę, fakty nie ma, Disco Polo.
No i jest to kolejność taka, jaka została podana do wiadomości portali medialnych, więc nie wiem czym się kierowano ustawiając ich akurat według tej kolejności,
bo ani ona alfabetyczna, ani ona od najbardziej znanego do najmniej, ani od najstarszego do najmłodszego.
Nie wiem o co chodzi, bo na przykład pierwszy jest Jacek Lenartowicz, czyli śpiewający aktor.
No to w sumie nie wiem czemu go tak wyeksponowano, po prostu chyba ktoś uruchomił bęben, maszyny losujące, jakoś to ustawił.
Oprócz niego Krzysztof Iwaneczko, Andrzej Rosiewicz, no sami widzicie, sami widzicie, on powinien być tutaj chyba na czele tej listy.
Na początku, tak, zasłużone nazwisko oczywiście.
Halina Frąckowiak, Włodzimierz Pawlik, mówiłam, że różne style, bo będzie też domieszka jazzu.
Marek Bałata, Krystyna Prońko, Sławomir i Kajra, no jest pełen przekrój.
Natasza Urbańska, Viki Gabor, Cleo, Edyta Górniak, ona chyba była pierwszą zapowiedzianą wykonawczynią, wydaje mi się, kiedy jeszcze jakieś takie drobne wzmianki w internecie się pojawiały na temat tego, że takie wydarzenie zostanie zorganizowane.
Mimo tylu lat się trzyma.
Tak, no widzicie, ile ona jest starsza od telewizji polskiej.
Od TVB?
Dla tych, którzy nie wiedzą, Edyta Górniak ma 4000 lat.
Ona tak twierdzi, tak po prostu musi być, nie kłócicie się.
Tomasz Szczepanik, Marcin Sujka, Michał Wiśniewski, Alicja Szemplińska, a więc też mamy sporo takich nazwisk związanych z programami typu Talent Show, osób, które telewizja polska wylansowała, więc to też będzie okazja ku temu, żeby się tym pochwalić.
Piotr Kupicha, Krystian Ochman właśnie, Ryszard Rynkowski, Andrzej Młynarczyk, czyli kolejny śpiewający aktor, Anna Jurksztowicz, serwus hello, no mam nadzieję, że to będzie, Krzysztof Cugowski i last but not least, mówiłam, uspokajałam, jest Rafał Brzozowski.
No i mamy też taką zapowiedź, że podczas widowiska publiczność w Teatrze Wielkim i widzowie przed telewizorami odbędą sentymentalną podróż, zanurzą się we wspomnieniach, anegdotach, przypomną sobie fragmenty programów i występów gwiazd, które dzięki telewizji publicznej towarzyszą im od 7 dekad.
No komu towarzyszą od 7, to ma od 7. Nie zabraknie prezentacji współczesnych dokonań telewizji polskiej i rozmów o przyszłości. No i w jakich barwach ta przyszłość się maluje, prawda, skoro już nie ten stoi na czele.
W barwach nowych.
Powinien. Widowisko gala jubileuszowa 70 lat telewizji polskiej będzie można oglądać na żywo w TVP 1 jutro, czyli w niedzielę 13 listopada o godzinie 17.15.
To trochę zaskakujące, bo by się wydawało, że takie duże wydarzenie, że to bardziej na wieczór rzucą, prawda, do wieczornego pasma, a tymczasem takie popołudniowe tuż po teleekspresie.
Ale oni dość często takie różne widowiska muzyczne w tym pasmie, mam wrażenie, wrzucają.
Tak, ale sądziłam, że to związane już z jubileuszem TVP to będzie potraktowane w jakiś wyjątkowy sposób, natomiast pasma wieczorna też będzie zagospodarowany tylko że w dwójce.
Bo powtórka, nie piszą, że na specjalne życzenie widzów, ale myślę, że możemy już sobie to dopowiedzieć, zostanie nadana właśnie już tego samego dnia o godzinie 20 właśnie w TVP 2, także jak nie obejrzycie, to możecie obejrzeć w dwójce.
Jak obejrzycie w jedynce, to też możecie obejrzeć w dwójce, bo na pewno będzie warto.
Warto również dodać, że jako taki jubileusz telewizji polskiej przypadł niedawno, ale to nie jest tak, że oni ten 13 listopada wybrali, bo to jest dokładnie ta data, ta rocznica, bo konkretnie 25 października właśnie Telewizja Polska obchodziła swoje 70 urodziny, więc będzie świętować z pewnym niewielkim, ale jednak opóźnieniem.
Wiesz co, ja tak sobie myślę, że oni może dlatego o tej porze, a nie innej, dają ten koncert, bo może ktoś tam uważa, że to 70 lat istnienia telewizji polskiej, to to wcale nie jest tak ogromne święto i też nie do końca jest co wspominać, a w każdym razie nie wszystko warte jest wspomnień,
bo pamiętajmy, że przez te 70 lat to Telewizja Polska pod różnymi rządami się pojawiała. Ja ostatnio na przykład czytałem w presie taki artykuł, gdzie zestawiono to, co się obecnie dzieje w telewizji polskiej z epoką lat 70. i rządami słynnego krwawego Maćka, czyli Macieja Szczepańskiego. Dużo zbieżnych punktów tam autor tego artykułu wypisał.
No jakikolwiek jubileusz by to nie był, to oni chyba by do tego tak nie wracali. My byśmy na pewno chcieli, bo nas ta medialna rzeczywistość interesuje od różnych stron. Natomiast może rzeczywiście być tak, jak mówisz, że gdyby to były setne urodziny, to by jednak do tego podeszli, inaczej zrobili jakąś porządną galę na 5 godzin.
Może to być również tak, że nie chcieli rezygnować z emisji tych pozycji stałych w Wieczornym Paśmie Jedynki, takich jak serial Wojenne Dziewczynę czy Rolnik Szuka Żony. No taki prozaiczny powód, ponieważ za chwilę, o czym w kolejnym wejściu, no dosyć mocno ramówka Telewizji Polskiej się zmieni na kilka tygodni i wielu tych standardowych pozycji po prostu nie będzie.
Więc oni gdyby teraz tego nie wyemitowali, to potem by nie mieli kiedy tych sezonów dokończyć. Także to też jest jakiś argument przy układaniu ramówki. To są twarde realia, co się tutaj będziemy oszukiwać. No ale tak czy inaczej, jesteś zainteresowany na pewno, tak będziesz oglądał, prawda?
No wiesz co, rzucę okiem, ale ja nie spodziewam się właśnie jakichś takich mega wielkich wspomnień, a ten zestaw gwiazd po to, żeby posłuchać sobie jak śpiewają.
No Rafał będzie, Brzozowski, Andrzej Rosiewicz. A halo, no Maryli jeszcze się nie udało odmrozić, bo to jeszcze jest za wcześnie. Trzeba było w grudniu to zrobić, to może wtedy byłaby jakaś nadzieja, że się pojawi. Też wcześniej, kiedy właśnie pojawiały się takie pierwsze zalążki informacji o tym koncercie, to się mówiło, że będą, no to już sprawdzone rozwiązanie przez TVP, choćby w Opolu,
że będą występy z tymi hologramami, czy że chociażby kabaret starszych panów w tym koncercie zaistnieje właśnie w takiej formie. Teraz już tego nie powtarzają przy tej zapowiedzi, więc trudno powiedzieć, czy zrezygnowali z tego pomysłu, czy też nie mówią nam wszystkiego naraz.
Z tego co patrzyłam, widowisko ma trwać do 19.30, bo wiadomości normalnie się mają pojawić, także to jest zaledwie 2,5 godziny, niecałe, w zasadzie 2 godziny 15 minut, także zmieścić w tym tych wszystkich wykonawców jeszcze jakieś materiały filmowe, no nie lada wyzwanie, oczywiście jesteśmy zainteresowani jak tam ono się uda, niewykluczone, że jakoś to skomentujemy w naszym kolejnym odcinku, a teraz nie pozostaje nam nic innego jak skomentować to muzycznie i zastanawialiśmy się,
czym żeby tutaj to można i Michał wpadł na słuszny pomysł, oczywiście sięgając po utwór artysty, który w koncercie się zaprezentuje, będzie to Ryszard Rynkowski, bo on śpiewał o urodzinach.
Tak jest.
Niewykluczone, że dla Telewizji Polskiej zaśpiewa Dziś są Twoje urodziny.
RTV. O radiu i telewizji wiemy wszystko.
No i tak nam Ryszard Rynkowski o urodzinach pośpiewał, a teraz będzie już nie urodzinowo, a bardziej sportowo na antenie Radia DHT w programie RTV.
Tak, będziemy udawać, że się znamy na sporcie, bo wiecie jak z nami jest, tak średnio bym powiedziała, no ale to już przyszły tydzień, wtedy wystartują Mistrzostwa Świata w piłce nożnej
i my oczywiście nie będziemy tego analizować z tego sportowego punktu widzenia, na zasadzie kto ma szansę, kto z kim w grupie, kto z grupy wyjdzie, która grupa jest grupą śmierci itd.
Tylko właśnie podejdziemy do tego jak zwykle od strony medialnej, czyli powiemy sobie o tym gdzie będzie można oglądać relacje, jak one będą wyglądały i co się z tym wiąże,
no a wiąże się trochę zmian, to już mogę zdradzić i w sumie zdradziłam w poprzednim wejściu, istotnych również dla osób nie zainteresowanych sportem kompletnie, no ale o tym zaraz.
A więc rzecz jasna, to nas nie dziwi, prawda, że oficjalnym nadawcą mundialu 2022 w naszym kraju jest Imperium, które będzie pokazywać mecze w TVP1, TVP2, TVP Sport i TVP4K, o którym sobie też powiemy za chwilę trochę więcej.
Czyli na wielu antenach, krótko mówiąc.
Tak jest, no to też myślę, że skomentujemy odpowiednio.
No i najważniejsza informacja chyba dla takich niedzielnych kibiców, którymi trochę wszyscy się stajemy, albo prawie wszyscy przy okazji takich dużych sportowych wydarzeń,
bo wiele osób skupia się oczywiście nie na całości tej imprezy, tylko a co z Polakami, kiedy w ogóle, gdzie to można itd.
No więc w Mistrzostwach Świata w piłce nożnej 2022 weźmie udział między innymi reprezentacja Polski.
W fazie grupowej zmierzy się ona z Meksykiem, to jest 22 listopada o godzinie 17.
Z Arabią Saudijską, to jest 27 listopada o godzinie 14.
Oraz z Argentyną i to będzie 30 listopada o godzinie 20.
Wszystkie trzy mecze będzie można oglądać w jedynce, a także w TVP Sport i TVP 4K.
Te same stacje pokażą także ewentualne pojedynki Polaków w przypadku awansu do fazy pucharowej.
No myślę, że słowo ewentualne jest tutaj w jakiś sposób kluczowe, choć znów nie jestem specjalistką od sportu
i o ile Argentina kojarzy mi się z jakąś tam mocną drużyną, chociaż nie wiem, może kiedyś tak było, nie nadążam, wybaczcie i nie znam się.
No to nie wiem jakie są nasze szanse, jeżeli chodzi o wyjście z tej grupy, jak wyglądamy na tle tych pozostałych drużyn.
Więc mniejsza o to w tym momencie.
Jeżeli wy wiecie, to możecie pisać w komentarzach, bo co prawda nie przeczytamy tego na bieżąco,
ale być może ktoś taki komentarz zobaczy i wzbogaci swoją wiedzę, na przykład my, prawda?
Więc Facebook nasz wciąż jest do Waszej dyspozycji, nasza strona internetowa też jest do Waszej dyspozycji.
A może jakaś dyskusja gorąca wśród kibiców, którzy są naszymi słuchaczami się wywiąże, kto to wie?
Na YouTubie też można później i w tyflopodcaście też można później, dużo jest miejsc, gdzie komu wygodnie.
I następne zagadnienie, które może interesować osoby zainteresowane oglądaniem tych zmagań Polaków, to jest to, kto je skomentuje.
No bo też być może macie komentatorów, których wolicie od innych.
Pierwszy mecz piłkarskiej reprezentacji Polski na mundialu w Katarze.
W ogóle nie powiedzieliśmy, że to w Katarze, ale myślę, że nawet osoby nie zainteresowane sportem wiedzą, że tam jest ten mundial.
I to niekoniecznie ze względów sportowych nawet mogą o tym wiedzieć.
Tak, to jest temat rzeka, więc możemy teraz nie, ale dużo by można.
Więc pierwszy mecz naszych skomentuje w TVP Mateusz Borek.
A dwa kolejne spotkania, a także mecz otwarcia turnieju Jacek Laskowski.
Inne mecze fazy grupowej będą komentowali między innymi Dariusz Szpakowski.
I to jest chyba taka istotna zmiana, no bo pana Dariusza już jest mniej w tej telewizji niż było kiedyś.
Więc skomentuje proporcjonalnie mniej meczów niż to robił w poprzednich turniejach.
I zawsze było tak, że w tych meczach Polaków można było go usłyszeć.
Tym razem będzie komentował mecze, ale jak już słyszeliście, nie.
Będą to te mecze, w których grają nasi.
Oprócz tego będzie też Maciej Iwański, Sławomir Kwiatkowski i Przemysław Pełka.
Przy czym ten ostatni pan jest związany z Via Play Via Play.
Więc to jest taka współpraca po prostu tymczasowa.
To nie jest tak, że on się przenosi do telewizji polskiej, tylko właśnie na czas mundialu w niej zagości.
No i teraz słuchajcie, są ważne rzeczy nie tylko dla fanów sportu.
Już tłumaczę o co chodzi.
Ten mundial spowoduje naprawdę bardzo dużą rewolucję w ramówkach.
Szczególnie w ramówce jedynki.
Co już prowokuje do pewnych komentarzy jak sądzę, ale to może najpierw ci powiem jaka to będzie rewolucja.
No naprawdę duża, ale po kolei może zacznijmy sobie.
Że telewizyjna jedynka 20 listopada pokaże mecz otwarcia Katar Ekwador.
Bo właśnie 20 listopada ten mundial się zaczyna, czyli to będzie za tydzień w niedzielę.
No ale już o tym mówimy na wszelki wypadek.
Dlatego dzisiaj te wszystkie mundialowe sprawy poruszamy.
Więc tego dnia mamy mecz otwarcia, pokaże go właśnie telewizyjna jedynka.
On się odbędzie godzinie 17.00.
Tego samego dnia o 20.20 widzowie stacji zobaczą ostatni odcinek piątej odsłony Wojennych Dziewczyn.
A o 21.20 przedostatni odcinek reality show rolnik szuka żony 9.
Więc tutaj jest jeszcze wszystko normalnie tego pierwszego dnia mundialu.
Mówię o tym nie bez przyczyny, bo od 21 listopada telewizyjna jedynka mecze mundialu 2022 pokazywać będzie codziennie o 14.00, 17.00 i 20.00.
Wokół meczów nadawane będą także studia sportowe.
No i ty się już spodziewasz, być może skoro tyle jest tych meczów, no to Ramówka nie może pozostać w nienaruszonym stanie, prawda?
Oczywiście, nawet powiedziałbym, że dość mocno trzeba będzie ją przebudować.
Tak i w związku z tym stacja na czas trwania sportowej imprezy przerwie emisję niemal wszystkich tytułów nadawanych między 13.00 a 23.00.
Wstrzymane zostaną takie pozycje programowe jak wiadomości o 15.00, gra słów, krzyżówka, przysięga, teleexpress, jaka to melodia, klan.
Chociaż czy to taka strata, ostatnio tak, ja już nawet nie wiem czy tam jest śmiesznie, wiesz, to już jest żenada miesiąca się z nudą, już trochę nie mam na to siły.
Jestem jeszcze wciąż z nimi, ale…
Ja tak od czasu do czasu, ale też już przyznam szczerze, że niezbyt regularnie.
Po wieczorze tym panieńsko-kawalerskim to już naprawdę, to jest kraj mojej wytrzymałości, kto oglądał ten wie, ale dalej.
1 z 10 oczywiście, alarm, leśniczówka, teatr telewizji, magazyn ekspresu reporterów, wielki test, ojciec Mateusz na sygnale i komisarz Alex.
Nie ma tu nic o sprawie dla reportera, przypuszczam, że to niedopatrzenie jakieś.
I wiadomości zostaną.
Tak, ale właśnie wiadomości zostaną, one będą wyjątkiem, zaraz o tym, bo wyjątkiem będzie też rolnik szuka żony.
Finałowy odcinek sezonu ma zostać pokazany już w czasie trwania igrzysk mistrzostw.
Konkretnie w niedzielę 27 listopada, około godziny 22.
Więc to jeszcze będzie, ale o innej porze niż zawsze, bo zawsze to jest 21.15, także troszeczkę później.
No i właśnie to, o czym już wspomniałeś, w ofercie jedynki w okresie trwania mistrzostw w piłce nożnej.
Na stałe pozostanie jedynie główne wydanie wiadomości.
Będą się rozpoczynać o 19.30, przy czym będą trwać około 10 minut, ponieważ o 20.00 startować będą kolejne mecze,
a między serwisem, a relacją z meczu stacja pokazywać będzie krótkie wejścia studyjne, zapowiadające dany pojedynek.
No to może i dobrze akurat.
No i TVP1 w kolejnych tygodniach trwania mundialu, np. w trakcie fazy pucharowej, gdy będzie transmitowanych mniej meczów,
do oferty będzie stopniowo przywracać emisję stałych pozycji programowych, np. we wtorek 29 listopada stacja pokaże pierwsze odcinki teleturniejów
to melodia i jeden z dziesięciu. No to się nie zdziwi, że i klan też wtedy wróci, no bo on jest emitowany między tymi wspomnianymi tutaj pozycjami,
więc to pewnie o niego chodzi.
No a w klanie też ten wątek mistrzostw się pojawił, no bo przecież, tak jak ona ma na imię, Francesca pozyskała bilety na mecz naszych
i mecz otwarcia, miała ze sobą zabrać Michała i Mildę, bo oni jakąś taką zgraną paczkę tworzą teraz, no ale się okazało, że Milda nie jest w stanie tam polecieć,
bo Michał znowu zrobił to, co mu wychodzi najlepiej, czyli zapłodnił kolejną kobietę, czyli Mildę, mimo że teoretycznie jest z Franceską,
a w sumie to oni trzymają się jakoś w trójkę. Dziwicie się, że my nie mamy na to siły?
To są ciekawe rzeczy, tak.
No a co w takim razie z dwójką? Ona nadawać będzie głównie mecze o godzinie jedenastej, ale czasem stacja pokaże także pojedynki z godzin późniejszych,
których z jakichś powodów nie będzie mogła emitować telewizji na jedynka, na przykład spotkania odbywające się w tym samym czasie.
O ile wiem, to jest już wówczas, kiedy mamy ostatnie spotkania grupowe w poszczególnych grupach, wiem, nie po polsku, ale właśnie wtedy one są realizowane jednocześnie,
no bo już są znane rezultaty tych poprzednich spotkań, prawda, więc żeby tutaj się jedna drużyna nie sugerowała rezultatem drugiej i jaki wynik musi osiągnąć,
no to one są rzeczywiście realizowane równocześnie.
Tuż przed rozpoczęciem piłkarskiej imprezy dwójka zakończy emisję niektórych ważniejszych pozycji programowych z jesiennej ramówki.
Między innymi w sobotę 19 listopada widzowie zobaczą finał The Voice of Poland edycji 13.
W poprzednich latach finał odbywał się w ostatnich dniach listopada lub pierwszych dniach grudnia.
Tutaj mieliśmy takie przyspieszenie tej emisji, kilka razy pokazano po prostu więcej odcinków jednego dnia, a zamiast tych dwóch to trzy i w ten oto sposób im się to skróciło.
Z koilei 20 listopada w ramówce pojawi się ostatni regularny odcinek jesiennego sezonu Tak to leciało.
No dobra, wszystko fantastycznie, ale macie ten swój test TVP Sport.
To dlaczego my wszyscy nie zainteresowani sportem musimy, nazywajmy to wprost, cierpieć na tym, bo nie będziemy mogli oglądać Michała Mildy i Franceski w klanie i innych fascynujących pozycji programowych.
Jak najbardziej rozumiem mecze naszych, rozumiem też sytuacje, w których mecze się odbywają w tym samym czasie, że jednej anteny nie starczy, ale naprawdę trzeba tam nadawać to wszystko.
Szczególnie, że te kanały mają podobne zasięgi.
Tak, bo żeby jeszcze nie było tamtego TVP Sport.
Ale to jest, oczywiście.
Ale już teraz to jest. Można też chyba było to jakoś podzielić między jedynkę a dwójkę, prawda, żeby nie było takiej sytuacji, w której rzeczywiście jedynka rewolucjonizuje wszystko, a dwójka nie musi praktycznie nic zmieniać z tej swojej ramówki.
Wiesz co, ja mam pewien trop, dlaczego tak to się dzieje.
Chodzi po prostu o reklamy. Chodzi o to, żeby można było między tym wszystkim upchnąć jak najwięcej reklam.
I no skoro i tu, i tu, i jeszcze tam będą odbywały się te transmisje sportowe, to będzie można podnieść cenniki, bo jest gwarancja, że dużo osób będzie to oglądało i że to się wszystko jakoś podzieli.
Więc podejrzewam, że decyzja właśnie była tym podyktowana. Najzwyczajniej w świecie za mało jest pieniędzy z abonamentów i z różnych rządowych subwencji, no trzeba się jeszcze komercyjnie wspomóc.
No i widzicie, taka jest twarda rzeczywistość, którą wam tutaj przedstawiamy.
A ja po prostu nie wiem, tak się zastanawiam, kto podejmował tę decyzję. Pamiętajmy, kto teraz tym imperium rządzi.
No, nowy prezes. Być może byłoby lepiej. Być może, na pewno. On maczał w tym palce.
No i oprócz tych kanałów, które wymieniliśmy przed chwilą, czyli TVP1, 2 i Sport, jest jeszcze jeden kanał, który też już zawzmiankowałam, na antenie którego pokazane zostanie to i owo.
Kanał, który się pojawia i znika, przypomnijmy, o co tutaj chodzi, TVP4K. Ten kanał działał już podczas mundialów w Rosji w 2018 roku i Euro 2020, które odbyło się w związku z pandemią w 2021 roku.
Był wówczas dostępny w ofercie platformy satelitarnej Canal Plus i wybranych sieci kablowych, m.in. Vectra, Multimedia, UPC, INEA i TOYA.
Rok temu stacja prowadziła niekodowaną emisję w multipleksie eksperymentalnym TVP. W tym roku TVP4K trafi do naziemnego multipleksu 6 i do operatorów płatnej telewizji, którzy będą zawierać porozumienie z nadawcą publicznym co do warunków finansowych tej właśnie reemisji.
Także już w tym momencie Wam nie powiemy, kto to dokładnie będzie, jacy nadawcy, bo przypuszczamy, że to się może zmieniać jak w kalejdoskopie, zależnie od tego, kto tam co podpisze, więc chcielibyśmy też aktualne informacje przekazywać.
No ale też mówiliśmy o tym, no właśnie znowu kwestia jest tego prezesa i tego wszystkiego.
Jeszcze przed rokiem on, on, wiecie który on, zapowiadał, że jesienią tego roku TVP4K wróci na stałe. Miały w nim się znaleźć m.in. seriale i treści rozrywkowe.
Mówił przecież, że będzie zabiegał o to, aby korona królów w Jagiellonowie, no bo to przecież zmieni tytuł, byli kręceni w 4K, tak aby ta biblioteka treści właśnie stworzonych w tym formacie była coraz większa i większa, bo na razie to by nie było czego tam emitować, ale żeby właśnie było coraz więcej tych pozycji.
Ale przypomnijmy, że z projektu Ostatniej Karty Powinności wynika, że nic takiego nie będzie miało miejsca, bo po prostu nie przewiduje się w ogóle kosztów ponoszonych w związku z kanałem TVP4K na przykład w przyszłym roku, więc wiemy, że on nie będzie działał i znowu po prostu pojawia się tylko na mistrzostwa.
Kanał TVP4K rozpocznie nadawanie w niedzielę 20 listopada, czyli w dzień inauguracji mistrzostw. O godzinie 15 konkretnie będzie start. Pokaże wówczas transmisję na żywo z ceremonii otwarcia.
I jeżeli chodzi o to, co tam się będzie dalej działo, no to oczywiście będą tą mecze i tylko one, ale możecie zapytać, no to co w pozostałej części doby, przecież mecze nie są przez całą dobę, tylko w tych godzinach, które wymieniłam, powtórki meczów.
Na specjalne życzenie widzów.
Dokładnie, jeszcze nie zdążyliście sobie życzyć, a oni już wiedzą, także czy to jest atrakcyjne, oceńcie sami, piszcie wasze refleksje związane z tą przebudową ramówki, z komentatorami sportowymi, czy dobrych wybrali, no bo my po prostu akurat na tych kwestiach się nie znamy, czy też wszelkie inne sportowe wnioski, tak jak już wspomnieliśmy, zachęcamy do dzielenia się nimi
i mamy jeszcze jedną informację, w pewien pośredni sposób związaną z tym piłkarskim wydarzeniem, jakie przed nami.
Tak jest, a to o czym teraz rozpocznie się w czwartek 17 listopada, po godzinie 22 na antenie Comedy Central. Tam właśnie pojawi się mini serial Karniak, w ramach którego gwiazdy pod opieką trenera Rafała Rutkowskiego kibicują polskiej drużynie piłkarskiej.
Rutkowski w mini serialu Karniak wcieli się w rolę trenera piłki nożnej, który udowodni, że stare piłkarskie prawdy mają zastosowanie nie tylko na murawie, a boiskowe analogie z powodzeniem sprawdzają się również w codziennym życiu.
Karniak to produkcja komediowa, w której wszyscy bohaterowie występują pod swoim prawdziwym nazwiskiem. W każdym z dziewięciu około czterominutowych odcinków, no to rzeczywiście mini serial, do trenera Rutkowskiego dołączy inna polska gwiazda.
Po drugiej stronie trenerskiego biurka zasiądą Radosław Majdan, Sławomir, Jarosław Gugała, Aleksandra Szwed, Michał Wiśniewski, Janusz Chawior, Agata Wątróbska, Katarzyna Bujakiewicz, Paweł Koślik oraz Tomasz Smokowski.
No kilka z tych nazwisk gdzieś tam coś z tym sportem powiedzmy można by sobie skojarzyć, ale czy tak wszyscy… Różnorodny przekrój, prawda? Różnorodny, tak, tak, tak. Z jednej strony z drugiej aktorzy, ale Smokowski też jest… Oczywiście.
Tak jest, więc może być rzeczywiście ciekawie, tylko że krótko, bardzo krótko. Premiera serialu, tak jak wspomniałem, odbędzie się w czwartek 17 listopada po godzinie 22 na antenie Comedy Central, ale jeżeli nie oglądacie tego kanału,
no to wystarczy wejść do internetu, wejść na Facebooka albo YouTube’a tej stacji, bo tam również te materiały będą emitowane. A swoją drogą, tak jeszcze a propos TVP, to powiem szczerze dobrze, że oni tych transmisji sportowych nie mają zamiaru emitować na YouTubie. Nie wiem czy wiesz co tam się ostatnio wydarzyło.
Nie.
Otóż kanał YouTubowy TVP Sport, na którym również są emitowane różne materiały, które oni emitować tam mogą, został schakowany. I zamiast transmisji sportowych pokazane były tam jakieś rzekome transmisje z Ilonem Maskiem, który namawiał do kupna kryptowalut.
Więc tak, więc kanał został oczywiście bardzo szybko zdjęty, czy tam jakoś ukryty. Udało się TVP chyba ten kanał nawet odzyskać, natomiast no niesmak istotnie pozostał, dlatego jeżeli macie jakieś swoje kanały YouTubowe, to dbajcie o nie, dbajcie o bezpieczeństwo.
O nasz też dbajcie.
Tak, no staram się na razie i nie widziałem tam Ilona Maska, ale wszystko się może zdarzyć. Z lodówki nam wyskoczy.
Teraz Twitter może zbankrutować.
Tak, tak. Teraz to raczej nie zbankrutuje, ale zespół dostępności wyleciał.
Tak, tam gada różne takie dziwne rzeczy. Dobrze, my lubimy popadać w różne dygresje. Takie jeszcze właśnie co dostępności, to ciekawe jak z audiodeskrypcją w tych meczach.
Właśnie.
Bo takiej informacji nie znalazłam, a przy wielu wydarzeniach sportowych, w tym piłkarskich mistrzostwach, czy te Europy, czy świata, ona była oferowana, więc jeżeli coś słyszeliście, to też możecie dawać znać.
I swoją drogą ostatnio czytałem, że taka deskrypcja wydarzeń sportowych to generalnie jest rzeczą, która na świecie nie jest zbyt popularna, więc my mamy być z czego dumni,
bo faktycznie Polska jest swego rodzaju ewenementem, że na taką skalę robi się deskrypcję wydarzeń sportowych, bo faktycznie u nas tego jest całkiem sporo.
No to zgodnie z tradycją, kiedy mówimy o sportowych wydarzeniach takiego kalibru, przede wszystkim o właśnie mistrzostwach w piłce nożnej,
no to sięgamy po utwór z nimi związany, bo taka już tradycja jest, że imprezy tego typu mają swój hymn.
Chociaż tutaj nie mam pewności, czy możemy powiedzieć o hymnie, bo to jest po prostu oficjalna piosenka, a takich oficjalnych piosenek miało, czy też ma być jeszcze kilka.
Tutaj mamy taki utwór, w którego nagraniu wzięło udział kilkoro artystów z różnych stron świata, między innymi z Kataru właśnie, w którym mistrzostwa się odbędą,
ale też z Nigerii na przykład i ze Stanów Zjednoczonych. No to teraz posłuchamy jak to brzmi.
Tak jest. Haya Haya czyli Better Together.
Haya Haya, za nami ty mi poza anteną powiedziałaś co to znaczy.
Tak, bo w międzyczasie doczytałam, że na język polski możemy to przetłumaczyć jako Żwawiej Żwawiej.
Albo Chyżej Chyżej.
Tak, my kiedyś w redakcji lubiliśmy takie słowa jak chyżo, nie wiem skąd się to wzięło, że lubiliśmy to słowo, więc Chyżej Chyżej myślę, że też brzmi dobrze.
Jest przy okazji dobrym ćwiczeniem ortograficznym, a właśnie w wersji anglojęzycznej to funkcjonuje jako Better Together, czyli razem lepiej.
A teraz przechodzimy do kolejnych informacji, to jest słuchajcie nasze ostatnie wejście.
Ale w nim będzie po prostu wszystko, co się nie zmieściło nigdzie indziej, czego nie dało się jakoś sensownie tematycznie powiązać, więc takie po prostu mydło i powidło nazywajmy rzeczy po imieniu.
I zaczniemy od grupy TVN, bo tutaj pewne zaskoczenie.
Otóż dowiedzieliśmy się w tym tygodniu, że w sobotę 19 listopada Marcin Meller ostatni raz poprowadzi magazyn Drugie Śniadanie Mistrzów w TVN24.
Jak napisał na facebookowym fanpage’u programu, cytując klasyka, wszystko przemija, nawet najdłuższa żmija.
Po blisko 14 latach zarwanych weekendów czas powiedzieć stop.
Wiem to wszystko, łezka kręci się wokół, ale już nie daję rady po prostu.
Czas ucieka, wieczność nie czeka.
Starczy mówienia, że tatuś w sobotę znowu w pracy.
Jednak nie mówię żegnajcie, a tylko do widzenia. Zawieszam współpracę z TVN24 w przyjaznej atmosferze, więc kto wie co przyniesie przyszłość.
Meller podkreślił, że prowadzenie magazynu dawało mu dużo satysfakcji.
Cytując dalej ten wpis, uwielbiam swój program, to były cudowne spotkania.
Poznałem tłum przeciekawych ludzi, aże jeżdżę bardzo dużo po Polsce, regularnie spotykając się z czytelnikami.
Wiem, że jak Polska długa i szeroka, wszędzie mieszkają fani drugiego śniadania mistrzów, dla których sobocnie popołudnia były miłym rytuałem jak spotkania z przyjaciółmi.
Jeżeli chodzi o dalsze plany pana Marcina, to on mówi, że jest otwarty na nowe, ciekawe propozycje, byle rozsądne.
Natomiast to też nie jest tak, że będzie za wszelką cenę czegoś szukał, bo priorytetem dla niego jest teraz pisanie kolejnej książki.
Ale o tych różnych obszarach jego działalności sobie jeszcze powiemy.
Teraz przypomnijmy, o co w ogóle w tym programie chodziło. W każdym wydaniu Marcin Meller omawiał bieżące wydarzenia polityczne, społeczne i kulturalne.
Z czwórką gości, głównie artystami i publicystami, program zadebiutował na antenie w styczniu 2009 roku.
Natomiast z grupą TVN Marcin Meller jest związany od ponad dwóch dekad. Od 2013 roku do lipca 2019 roku wspólnie z Magdą Mołek prowadził Dzień Dobry TVN.
Zresztą dziennikarz jeszcze wcześniej był gospodarzem tego programu. W latach 2005-2008 występował wtedy z Kingą Rusin w parze.
A tak w ogóle to z TVN jest związane od 2000 roku, bo, czy wszyscy pamiętają, co robił właśnie wtedy w telewizji? Pamiętasz?
Czekaj, czy on czegoś z Wielkim Bratem nie miał wspólnego?
Nie, ale jesteś blisko, bo chodzi właśnie o reality show. Prowadził program Agent.
Agent, aa.
Czyli jeszcze troszeczkę przed Wielkim Bratem.
No tak, tak.
W latach 90 Marcin Meller pracował w tygodniku Polityka. W latach 2003-2012 był redaktorem naczelnym polskiej edycji Playboya.
Od 2012 roku do jesieni 2020 roku pisał felietony do Newsweek Polska. Wcześniej był felietonistą wprost.
Od listopada 2016 roku do jesieni 2020 był dyrektorem wydawniczym grupy wydawniczej Foxal.
W listopadzie 2020 roku został redaktorem naczelnym wirtualnej Polski, ale zaledwie po trzech tygodniach przestał pełnić tę funkcję, tłumacząc, że ma istotne powody.
W ogóle nie pamiętam tego wydarzenia, a to bardzo intrygujące.
No i tak jak wspomniałam literacko też działa. Jest autorem książek faktograficznych Między wariatami opowieści terenowo-przygodowe, sprzedawca arbuzów, nietoperz i suszone cytryny.
I wspólnie z żoną Anną Dziewit-Meller napisał książkę, mam nadzieję, że dobrze czytam, Gaumar Djos, opowieść o Gruzji.
W czerwcu tego roku ukazała się jego debiutancka powieść, osadzony w afrykańskich realiach thriller Czerwona Ziemia, więc być może kogoś to jakoś zafrapowało i zdecyduje się sięgnąć po tę książkę.
No jest to niewątpliwie duża zmiana i niespodziewana, bo rzeczywiście mimo, że nie byłam widzką tego programu, no to kojarzyłam, że on na antenie był obecny.
Tyle lat to już jest rzeczywiście nie lada staż, no ale rozumiemy, że każdy potrzebuje zmian w życiu.
A my przenosimy się do innego kanału z grupy TVN, do TVN7, który to kanał ma dla nas pewne zmiany w swojej ramówce.
No nie możemy powiedzieć, że nowości, bo w zasadzie powroty do tego czegoś, co oni nam już pokazywali, a pokażą nam coś, co już nagrali w zeszłym roku.
Nie wiem, czy pamiętacie taki program, który miał pokazywać, że stereotypy dotyczące tworzenia relacji uczuciowych i tego, że musi tam być w tych relacjach zachowany podobny wiek partnerów,
no to właśnie, że są to zaledwie stereotypy.
I że można je obalić.
Można tak, tworzyć szczęśliwe relacje, podczas gdy te różnice wieku są różne w różne strony. Czterdziestki kontra dwudziestki.
Program nagrany na krecie i pierwszy sezon zobaczyliśmy w zeszłym roku w wakacje, trochę to nie chwyciło, oglądalność była słaba chyba po prostu.
Z jednej strony by się wydawało, że to dobry czas te wakacje, prawda?
No bo nic innego, a przynajmniej niewiele więcej się w telewizji wtedy dzieje, ale jakoś no nie chwyciło po prostu, może zbyt słaba reklama,
widzowie nie przyzwyczajeni do tego, że w wakacje mogło się tam czegoś spodziewać.
No i też wtedy już się mówiło, że oni no w zasadzie trochę zaryzykowali stawiając wszystko na jedną kartę i nagrali jednocześnie dwa sezony tego programu,
podobnie jak robią z hotelem Paradise, też jak już jadą w jedno miejsce, to oni nie będą dwa razy wozić ludzi sprzętu i wszystkiego,
tylko nagrają dwa sezony, a potem będą sobie to emitować kiedy będą chcieli.
Także wiedzieliśmy już o tym, że jest nagrany, istnieje drugi sezon czterdziestek kontra dwudziestek,
tylko wciąż nie mogliśmy doczekać się jego emisji.
Spodziewaliśmy się jej w te wakacje, no ale wciąż ani widua, ani słychu.
No i okazało się, chyba już na początku tej jesiennej ramówki było to wiadomo,
że telewizja TVN7 wymyśliła sobie, że umieści ten program w paśmie hotelu Paradise,
chociaż to nie do końca tak, o czym za chwilę, po tym kiedy właśnie emisja hotelu Paradise tego obecnego sezonu dobiegnie do końca.
Co jest jakimś chyba w miarę mądrym rozwiązaniem, no bo ci widzowie hotelu Paradise tam zostaną,
no bo są przyzwyczajeni, chyba zostaną, no chyba że właśnie już nie włączą telewizora,
bo będzie finał ich ulubionego programu, to co będą to włączać?
No ale powiedzmy, że jest może jakaś nadzieja.
No i od 21 listopada, czyli to jest nie ten poniedziałek, co będzie za dwa dni, tylko jeszcze kolejny,
w TVN7 i player.pl będzie można oglądać drugi sezon show czterdziestki kontra dwudziestki.
Drugiej połówki szukać będą czterdziestolatek, już też znamy jego personalia, to jest Tom Grabowski.
Nie wiem, czy ma naprawdę na imię Tom, coś wątpię.
On jest biznesmenem i modelem, natomiast dwudziestolatek to jest Tomasz Zarzycki,
także będzie Tom i Tomasz.
To chyba właśnie dlatego jeden ma na imię Tom, a drugi Tomasz, bo inaczej byłby problem.
I tak się będzie można pogubić.
Ten Tomasz Zarzycki jest też modelem, co więcej ma tytuł Mistra Polski 2018.
No i jeżeli chodzi o porę emisji, no to tak jak wspomniałam będzie to podobne pasmek hotel Paradise,
ale no troszeczkę się tutaj zmienia w tej wieczornej części ramówki.
Bo tak, emisja przez pierwszy tydzień będzie się odbywała przez cztery dni, czyli od poniedziałku do czwartku,
bo w piątek mamy jeszcze finał programu Perfect Picture.
Natomiast od kolejnego tygodnia to już będzie od poniedziałku do piątku.
I teraz, nie tak jak hotel Paradise od 20.35, tylko równo o dwudziestej.
No to moglibyście się zastanowić co z papierami na szczęście, przecież to było pasmo tej produkcji.
Tymczasem papiery na szczęście będą nadawane, uwaga, tylko raz w tygodniu, w poniedziałki o godzinie 19.30,
a więc będziemy mogli zobaczyć dwa odcinki.
Nie cztery odcinki w tygodniach, to było dotychczas, a dwa i to jednego dnia.
Jakoś mi to sugeruje, że coś im nie idzie ten drugi sezon pod względem oglądalności, tak jakby oni chcieli.
Całkiem możliwe.
Oni już go tam chcieli przesuwać na inną godzinę, potem z tego zrezygnowali, więc jakoś tak się trochę szamoczą.
Ja się sama w tym nieco głupię, bo nie oglądam tego serialu, więc nie jest mi to temat bliski, ale tak to właśnie ma wyglądać.
Czyli podsumowując, papiery na szczęście po dwa odcinki w poniedziałki od 19.30, a czterdziestki kontra dwudziestki od poniedziałku do czwartku, a później już do piątku o godzinie 20.00,
ale to przypomnijmy też nie teraz, tylko od 21.11.
No i rzecz jasna, będzie to też w playerze, jak wspomniałam, no ale to nie jest jedyna propozycja playera na najbliższy czas,
bo pokaże on nam również drugi sezon serialu, który już w tym serwisie jakiś czas temu został opublikowany i w telewizji też już go można było obejrzeć.
Czyli skazaną drugi sezon tego serialu on właściwie już go pokazuje w momencie, kiedy my to mówimy, bo od 11.11 ten sezon w playerze jest dostępny.
To jest też zmianą, ponieważ pierwotne plany były takie, że ten serial się tam ukaże 15.11.
Natomiast w tym tygodniu podjęto jednak decyzję o przyspieszeniu, może stwierdzili, że ludzie jak będą mieli więcej czasu w ten długi weekend,
no to będą, już poznałeś ostatnio to słowo, binge’ować serial i jakoś im to przysporzy większą oglądalność i kto wie, kto wie, w każdym razie możecie już oglądać.
A może Was zaciekawi opis, o czym to jest.
Tak jest, to przypomnijmy, że w pierwszym sezonie to pani sędzia dostała się do więzienia.
No i cóż, teraz wygląda na to, że nadal w tym więzieniu jest, ale zresztą posłuchajcie.
Sędzia Alicja Mazur w tej roli Agata Kulesza robiła wszystko, żeby wyrwać się z piekła.
Po konfrontacji z Pawłem Witkowskim w tej roli Michał Czernecki wraca do więzienia.
Zdemaskowanie męża sprawia, że jest pewna swojego uniewinnienia.
Mimo nacisków Serafina w tej roli Bartłomiej Topa, Hanka, którą gra Martyna Byczkowska,
decyduje się przyznać do postrzału ojczyma i ponieść konsekwencje.
Czy Alicja zostanie w więzieniu, aby ratować córkę?
W zakładzie karnym dochodzi do przetasowań personalnych.
Kierownikiem penitencjarnym zostaje Hepner, którego gra Adam Wornowicz, degradując tym samym penisa.
No to dosyć ciekawa ksywa w tej roli.
No bo penitencjarny kierownik, to go przezwali penis.
To prawda.
W tej roli Tomasz Szuszard, do roli zwykłego…
Czy Szuchard, nie wiem.
Chyba Szuszard, wiesz? Ja myślałem właśnie też, że Szuchard.
A ostatnio, czekaj, gdzie ja? To chyba w Netflixie gdzieś słyszałem właśnie, jak pani lektorka mówiła Szuszard.
Także chyba tak się go wymawia.
Nowy kierownik szybko zyskuje przychylność osadzonych.
Jedynie Alicja podejrzewa w tym podstęp.
Penis w dalszym ciągu ukrywa przed żoną, że to on jest ojcem dziecka Kosy.
Czyli jednej z więźni.
Tak, grają konkretnie Marta Malikowska.
No i cóż, jak ta żona, która ma na imię Basia, a grają Marta Ścisłowicz, zareaguje na brutalną prawdę.
Tego też się dowiemy w drugim sezonie Skazanej.
Z wizytą w więzieniu pojawi się ukochany Patty, granej przez Aleksandrę Adamską.
A będzie to Christian, grany przez Konrada Eleryka.
Czy Patrycja spełni marzenie i stanie na ślubnym kobiercu?
No też się tego wszystkiego dowiemy w drugim sezonie serialu Skazana.
Przypomnijmy, już od 11 listopada w Playerze możecie sobie oglądać i binge’ować.
Tak jeszcze warto nawiązać do postaci Patty, ponieważ to też jest ciekawostka,
że Player zdecydował się na stworzenie serialu będącego spin-offem Skazanej.
Nie wiem, jak należy zdefiniować właściwie spin-off.
No ale w każdym razie jest to produkcja w jakiś sposób powiązana właśnie ze Skazaną.
On co powiedział takim rozgałęzieniem czymś w rodzaju.
Tak, osadzona w podobnym właśnie uniwersum, bo ma się ona właśnie koncentrować na historii Patty.
To jest bardzo charakterystyczna postać, już też o niej wspominałam.
Kto ogląda serial ten kojarzy jej bardzo specyficzny sposób mówienia,
którego tutaj się nie odważy naśladować, ale tam, jak rozumiem, poznamy właśnie bliżej jej historię.
Pewnie kulisy tego, dlaczego znalazła się tu, gdzie się znalazła.
Także myślę, że to też będzie mogło być ciekawe.
Moje refleksje, jeśli chodzi o Skazaną, to już wiecie jakie były,
że serial podobał mi się dosyć, choć trudno mi było wyłapać wszystko, co się tam działo,
bez audiodeskrypcji, której oczywiście tam nie ma w tym playerze naszym ulubionym,
czy też bez jakiegoś komentarza osób widzących.
Dlatego się poddałam pod koniec pierwszego sezonu, bo już zorientowałam się,
że zbyt dużo mi umyka, tak więc za drugi sezon się nie biorę,
ale jeżeli ktoś z Was, ze słuchaczy niewidomych, ma możliwość oglądania z kimś
lub jeżeli należycie do grupy naszych widzących słuchaczy,
no to myślę, że jak najbardziej warto, bo jest to pozycja z ciekawą fabułą.
Teraz przeniesiemy się do grupy medialnej kolejnej, tej, co tam kiedyś było Słoneczko,
którego już nie ma i też będzie serialowo, ale zanim to jeszcze tylko tyle powiemy,
skorwamy to przejście z TVN do Polsatu, że się wciąż nasilają te plotki, prawda, o panu Miszczaku?
Tak, ostatnio wirtualne media pisały o tym, że według anonimowego źródła
Edward Miszczak z początkiem przyszłego roku faktycznie ma przejść do Polsatu,
Nina Terentyev ma pozostać w zarządzie i ma być opozycję wyżej gdzieś tam nad panem Edwardem,
bo ma do niej, jak to się w kor po bełkocie mówi, do niej bezpośrednio raportować.
Także pogódźcie się z tym, że po prostu Miszczak będzie w tym Polsacie,
czy Wam się to podoba, czy nie, bo już tyle się o tym mówi, że byłoby szalenie zaskakujące,
gdyby te plotki okazały się fake newsami, ale jak to oczywiście będzie oficjalnie potwierdzone,
to my też o tym powiemy. O tym powiemy, oczywiście.
Teraz nie będziemy zatem dłużej się już tym zajmować, bo przejdziemy sobie do tego, co pewne,
a pewna jest nowa pozycja w serwisie Polsatbox.gov, kolejny już serial w ofercie tego serwisu,
a jesienią ta oferta rzeczywiście wzbogaciła się znacząco.
Od właśnie 9 listopada do tego serwisu trafił premierowo serial, który nazywa się Lulu,
jest właśnie produkcją samej tej platformy Polsatbox.gov i jak tutaj napisano w zapowiedzi,
to zabawna, wciągająca, oni tak twierdzą, więc co, będziemy polemizować,
wciągająca opowieść o losach dojrzałej kobiety ze stolicy, która po zdradzie ukochanego męża,
pomimo trudności stara się poukładać swoje życie na nowo.
Mamy też taką opinię pani, która wyreżyserowała tę produkcję, jest to Kinga Dembska.
Ja to nie bez powodu cytuję i nie bez powodu w tym momencie, za chwilę się przekonacie.
Otóż ona powiedziała, że ten serial jest jak beza, słodki, lekki i nie pozostawia poczucia ciężkości.
Ja się już zrobiłam głodna, więc jest to pewien problem,
ale za chwilę zobaczycie, że to nawiązanie jest celowe i adekwatne, jak sądzę.
Otóż główna bohaterka nowej produkcji, ona się nazywa Lucyna Makowska i grają Anna Dereszowska,
przez bliskich i przyjaciół nazywa na Lulu, stąd tytuł serialu, to piękna, spełniona żona i matka,
która z powodzeniem dba o dom i rodzinę.
Jej pasją jest pieczenie ciast, czyli właśnie dlatego to skojarzenie.
Te ciasta jej podobno urzekają smakiem, kolorami i formami.
Nie wiem czy to jest taki dobry pomysł oglądania tego, bo potem będziecie szli do lodówki.
Czyli bezy pewnie tam są.
Nie, nie jest to wykluczone, bo układane życie Lulu legnie w gruzach, gdy w dzień 10 rocznicy ślubu
niespodziewanie dowie się o zdradzie męża Gregor Przemysław Sadowski.
Po rozstaniu będzie radzić sobie sama rodzinnie i zawodowo.
Zakłada biznes cukierniczy, a na jej drodze staje dawna miłość Andrzej Gregor Michał Czernecki.
Wspierać ją będzie siostra Olga, w tej roli z kolei gra Żyna Sobocińska,
zalotna, zadziorna i romansująca na prawo i lewo pracownica studia muzycznego
oraz dziadek Gregor Marek VII, którego pomysły przynoszą często więcej szkody niż pożytku.
A to fajne w sumie, prawda, że zostanie ukazana jakaś taka międzypokoleniowa relacja.
Tak, tak.
Zawsze, a może nie tyle zawsze, ile częściej w takich kontekstach się pojawiała właśnie tata czy mama,
a tutaj będzie dziadek, więc myślę, że to jest akurat całkiem ok.
Lulu to niezwykle pozytywna postać, która z odpowiednim dystansem i humorem
radzi sobie z codziennymi trudnościami wychowawczymi, miłosnymi i biznesowymi,
a widzowie z tygodnia na tydzień będą mogli jej w tym towarzyszyć.
No i tak jak wspomniałam, 9 listopada produkcja trafiła do serwisu polsat.blogs.go,
chociaż no właśnie nie mam tutaj pewności, bo nie jestem abonentką, skoro oni tutaj piszą,
że z tygodnia na tydzień, czy nam będą co tydzień udostępniać kolejny odcinek,
czy to będzie tak, że właśnie będzie go jednak można zbingzować i nam wrzuci tutaj całość.
Przypuszczam, że jednak będą nam dozować tę przyjemność i tę słodycz,
ale jeżeli ktoś używa i może to zweryfikować, to może nas tutaj upewnić, czy myślimy dobrze.
No jest jeszcze jeden aspekt taki, że ten serial to chyba już mieliśmy jakiś czas temu zobaczyć w telewizji.
Problem polega tylko na tym, że to kolejna już produkcja na rosyjskiej licencji,
podobnie jak serial Kuchnia i Polsat stwierdził, no oni tę licencję kupili jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę
i oni to kupili właśnie już jakiś czas temu, podjęli decyzję o realizacji projektu,
no to nie mogli już jej wstrzymać, ale też uznali, że nie będzie dobrym pomysłem emitowanie tego
w takim trudnym okresie, jaki mieliśmy w lutym, marcu, kwietniu, prawda?
Więc tego serialu nie pokazano wtedy, podobnie wstrzymano się z emisją drugiego sezonu serialu Kuchnia,
no czy te wątki kulinarne jakoś się trzymają.
Jak już wspominałam, drugi sezon Kuchni trafił do Polsat Box Go, a do telewizji ma trafić wiosną,
no więc można przypuszczać, że z serialem Lulu będzie podobnie i że za kilka miesięcy
oni już uznają, że to jest dobry czas i że będzie można go również na telewizyjnej antenie pokazać.
Zostajemy w wątkach telewizyjnych, tyle możemy powiedzieć, a Michał wam w zasadzie powie więcej.
Tak, chociaż ten wątek telewizyjny jeszcze wczoraj wydawał się bardziej telewizyjny,
a tymczasem to wątek taki trochę bardziej internetowy, ale już wyjaśniam o co chodzi.
Otóż być może kojarzycie, że na YouTubie jest taki kanał jak Media Narodowe,
no i oni zapragnęli uruchomić swoją własną telewizję.
Uruchomili ją dziś, czyli właśnie 11 listopada. Mówię o dziś, nie kiedy wy tego słuchacie,
tylko kiedy my to nagrywamy, więc wczoraj, tak, uruchomili wczoraj.
Trzymajmy się tego może właśnie w ten sposób.
Wirtualne Media.pl podały, że mimo braku koncesji kanał ten miał pojawić się
w ofercie kilku lokalnych operatorów kablowych.
Jednak informacje te zdementował pres i stacja ma przeprowadzić jedynie testy dosyłu
do tzw. stacji czołowych, czyli urządzeń, które później dystrybuują dalej sygnały telewizyjne
po kablówkach. No i cóż, teraz może kilka słów o tym, co właściwie w ofercie mediów
narodowych ma się pojawić. Otóż odpowiadający za dystrybucję stacji Piotr Baryłkowski informuje,
że kanał będzie oferowany w jakości HD lub 4K nawet. Wyobraź sobie.
Oni mają tyle contentu, żeby pokazywać w 4K. Telewizja Polska, mimo, że 70 lat nie ma.
Ja myślę, że wiesz, że to będzie taki content, który dosyć łatwo jest zrobić, jak się ma
odpowiedni sprzęt. W ofercie tego kanału znajdzie się publicystyka, dokumenty i transmisje
mszy świętych. No więc msze myślę, że jak masz kamery 4K to nie problem zrobić.
Jakieś jakąś publicystykę, czyli gadające głowy w 4K. Nie wiem, kto by chciał to oglądać
aż w 4K, ale można. No dokumenty? No z tym najwięcej zachodu jest, ale cała reszta to…
Trzeba mieć przy tym materiału takie jakości. Tak jest. I kto stoi za projektem? Oczywiście
Robert Bąkiewicz, organizator Marszu Niepodległości od 2017 roku. Będzie news ten,
ten Króżganek. Tak, oczywiście. Od 2017 roku tworzy on już kanał na YouTubie, właśnie pod
nazwą Media Narodowe. Oni mają, wyobraź sobie, podać ponad 250 tysięcy subskrybentów.
Czy ty tam jesteś, bo ty lubisz subskrybować takie rzeczy? Nie, nie, akurat nie subskrybuję
Mediów Narodowych, wystarczy mi, że subskrybuję konto Marcina Rolli. No tak. I to już mi naprawdę
wystarcza. Rozumiem, rozumiem, że jesteś satysfakcjonowany. W zupełności, tak jest.
Szefem redakcji Mediów Narodowych będzie Tomasz Kalinowski. W zespole pracować ma około
25 osób, a pierwszy rok działalności stacji ma pochłonąć milion złotych. No to sporo.
Mają rozmach. Doradcą natomiast Mediów Narodowych, odpowiedzialnym za dystrybucję kanału,
jest już wspomniany Piotr Baren-Łukowski, założyciel przejętej po kilku latach przez Polsat
Telewizji Biznes, później związany także z Telewizją Republika i wpolsce.pl. No i cóż to
dziś się działo? Otóż pierwszego dnia emisji można było rzecz jasna obejrzeć relacje live
z przygotowania do Marszu Niepodległości i wielokamerową rejestrację przebiegu tegoż.
Tak więc no, widzisz, to w 4K też bez problemu można zrobić. Jest sprzęcik i robimy.
TVP, uczcie się. Tak jest. Ale, co ciekawe, to pan Piotr i jego kontakty owocują, bo okazuje się,
że poza emisją w internecie obszerne fragmenty tych relacji stworzonych przez media narodowe
obejrzeć można będzie na antenie Polsat News i Telewizji Trwam, więc oni się tym contentem
już tak na starcie wymieniają. Przynajmniej w jedną stronę. A ciekawe, czy to przypadkiem nie dojdzie
do jakiegoś większego zacieśnienia współpracy. No ale z drugiej strony to się zarówno Telewizji Trwam,
jak i Polsatowi News nie ma co dziwić, bo skoro to będzie robione rzeczywiście nowym sprzętem,
którego oni może nawet nie mają w takich ilościach, żeby to wszystko ogarnąć, no to
dlaczego już by nie skorzystać z tego, a przecież na pewno dziś na antenie zarówno Polsat News,
jak i TVN24 Marsz Niepodległości był tematem wiodącym. No oczywiście. Dobrze, słuchajcie,
no było tej telewizji dużo, no to jest chyba właśnie czas, żeby przejść do tej drugiej części
naszej nazwy, czyli do radia. No to powiedz, ty gdzieś teraz przenosimy, uśmiechnij się ładnie.
Przenosimy się do Imperium Prezeski Agnieszki, przenosimy się konkretnie do programu trzeciego
Polskiego Radia. Do tego, co tam najlepiej wychodzi. Tak, tego, tego, tak. Właśnie.
A propos prawicowych różnych tych. Tak, a propos. Będziemy teraz mówić o nowej audycji,
która na antenie Trójki pojawiła się po raz pierwszy w poniedziałek 7 listopada.
I to audycja prowadzona przez człowieka, którego nazwisko myślę, że dobrze kojarzą ci,
którzy radia słuchają, a zwłaszcza takiego jednego radia, którego już nie ma. Mianowicie
przez Tomasza Łysiaka ta audycja jest prowadzona, a audycja zatytułowana jest Pan Tałyk.
Audycja emitowana jest codziennie, w dni powszednie o godzinie 7.50, więc no to ta pora trójkowa
się nie boli głowa. Zapewne to właśnie jest składową tego bloku programowego.
A w audycji Pan Tałyk, jej gospodarz, zajmie się między innymi słowami, powiedzeniami,
zwyczajami, historycznymi anegdotami oraz kulturowymi ciekawostkami. Wyjaśni,
dlaczego nie witamy się przez próg oraz dlaczego Rzezi Mieszek nie mógł być
średniowiecznym kieszonkowcem, tak informuje Polskie Radio.
Już się zafrapowany? Chyba będziesz aż wstawał.
Nie, nie.
Żeby się dowiedzieć, dlaczego Rzezi Mieszek nie mógł być średniowiecznym kieszonkowcem.
No nie, aż tak to nie jestem zafrapowany tym faktem.
Słuchacze będą zatem mogli podążać tropem historycznych, językowych gier słownych,
ale także tajemnic i zagadek. Tomasz Łysiak to pisarz, dziennikarz, scenarzysta
oraz autor kultowej audycji radiowej Detektyw Invektyw nadawanej na antenie
Radia Wawa przez ćwierć wieku. Dziennikarz związany był z tą rozgłośnią do kwietnia 2021 roku,
no a potem się zrobiła supernowa i już nie było miejsca na Detektywa Invektyw.
Zresztą pan Tomasz, to chyba jak kiedyś z nim czytałem jakiś artykuł, jakiś wywiad,
to on też raczej w tych swoich publikacjach reprezentuje prawą stronę.
No tak, dlatego powiedziałam właśnie, że o prawicowych różnych person,
bo tak się wypowiada w internecie, chyba czy na Twitterze jest,
wydaje mi się to rzeczywiście tak, tak jest całego poglądy.
Tak jest. No i jeszcze jedna informacja a propos radiowej trójki,
ale tu to szczerze… Klasa Szyk w Dzień. Tak, Łukasz Ciechański.
Otóż ten pan nie jest już dyrektorem muzycznym trójki.
I teraz ja pozwolę sobie zacytować Facebooka pana Łukasza,
który napisał właśnie na tym portal społecznościowym tak,
ej, jakby co, to zrezygnowałem skierowania redakcją muzyki w trójce.
Dlaczego zapytacie? Ano, zajęty jestem dwukropek D.
Natomiast programowo, natomiast programowaniem trójki zajmuję się dalej,
a to można wywnioskować z dalszej treści wpisu, która brzmi tak.
A i w przyszłym roku coś dla was szykuje dwukropek D?
Parafrazując, redakcja się sama wyżywi dwukropek D, dwukropek P?
Nie, PS tu jest. PS tu jest, tak? A przepraszam, dwukropek D samo.
Pan Łukasz nie pokazuje nam języka, no kulturalnym jest radiowcem.
PS, muzykę do trójki programuję dalej, więc dalej podsyłajcie, co tam macie fajnego.
Podsyłajcie, co tam, a możecie do DHT podsyłać.
Też, tak, bo co prawda…
My też zajęci jesteśmy.
Tak, ale radio gra i ma się dobrze muzycznie, dwa kanały, słuchajcie, do wyboru, do koloru,
także jak coś macie ciekawego, to podsyłajcie, może zaprogramujemy, a może nie.
Zależy, jak będziemy zajęci.
Oczywiście, że tak. Także tak to wygląda.
I ja w sumie tak sobie myślę, że z tego wiele nie wynika, no bo tak,
Łukasz Ciechański i tak nie ma w tym momencie specjalnie czasu, żeby się na antenie trójki pojawiać.
Już jakiś czas temu o tym mówił.
Muzykę w trójce programuję dalej.
Kto ma zastąpić go na stanowisku dyrektora muzycznego tego, to w sumie nie wiadomo.
Więc to jest wszystko w takim dziwnym zawieszeniu.
No ale ważne, że do trójki przyszedł Waldemar Łysiak.
No i tak bym spuentował te informacje.
Tomasz.
A właśnie, Tomasz Łysiak. Tak, Tomasz Łysiak, przepraszam.
Ale istnieje też ktoś taki chyba.
No właśnie, dlatego on mi się jakoś…
Wiesz co, nie, on mi się pomylił z innym człowiekiem też po prawej stronie,
który w podobny sposób się prezentował na antenie stacji radiowej, ale innej, w poranku.
Waldemar Ogiński, nie wiem czy pamiętasz kogoś takiego.
On też rano, ale w Talk FM, które kiedyś zupełnie inaczej funkcjonowało
i miało tę ofertę programową, gdzie trzon pasma stanowili właśnie Waldemar Ogiński o poranku,
potem był Jacek Sobala i dwie Anny, Anna Laszuk i Anna Maruszeczko.
Jeszcze w międzyczasie był Filip Ubunakuki, który był niebył obcokrajowcem,
ale go ktoś udawał i on nie był obcokrajowcem.
To ciekawe są wspomnienia, także co z tą trójką?
Nic, tam się dzieje cały czas coś.
Bo ten pan on jest zajęty, może nie wszyscy pamiętają,
ja nie wiem czy o tym mówiliśmy, że on ma taką jeszcze drugą dziedzinę swojej działalności,
może nawet wypełniającą mu więcej czasu i to przez nią bardziej jest zajęty,
czyli związaną z telewizją, z kręceniem Love Island na przykład.
I coś jeszcze z Hell’s Kitchen.
Hell’s Kitchen coś robił przy tych poprzednich edycjach, to wiemy.
Także zajęty jest chłopak, no co zrobicie.
No i jeszcze kończąc temat radia, mamy tak zwane drobiazgi z różnych dziedzin,
od najpierw z dziedziny naziemnej i lokalnej i analogowej.
Otóż 7 listopada powróciła krakowska emisja pod szyldem Radio Kalyna,
czyli to są ci, którzy nadawali drugi kanał ukraińskiego radia publicznego, czyli Promin.
Kanał, tak jak w wakacje nadawany jest na częstotliwości 98,3.
A z Krakowa przenosimy się do Kielc, bo tam ruszyły testy Rekord Kielce.
Tak, już się dogadali z tymi Białorusinami wszystkimi, już mogą robić rzeczy.
Na 100,8 przypomnimy, oni mają nadawać.
I zapowiedzi były takie, że oficjalny start w Kielcach będzie 14 listopada.
Tak się mówiło jakiś czas temu.
Więc jeżeli tak rzeczywiście będzie, a nawet jak tak nie będzie,
bo będzie za jakieś 3 dni na przykład,
no to też Wam o tym powiemy w kolejnym naszym wydaniu
i pewnie jakoś przypomnimy trochę więcej faktów związanych z tą częstotliwością.
Chociaż jak nas słodzi regularnie, to możecie pamiętać.
W każdym razie, jeżeli jesteście stamtąd, no to po prostu możecie te testy śledzić, dlatego dajemy zdać.
Chociaż z testami to różnie bywa, mogą one na przykład być przez jeden dzień, a potem może ich nie być.
Różnie to być może, no ale zachęcamy fanów radiofonii do weryfikowania tego,
bo to zawsze dla takich fanów jest zagadnieniem ciekawym.
Tak jest. A teraz cóż, do Łodzi się przenosimy.
Do Łodzi się przenosimy, bo tam się radio cyfrowe rozwija.
Jak donosi serwis radiopolska.pl już nie jeden,
a dwa multipleksy mogą odbierać się mieszkańcy Łodzi i okolic.
Do paczki polskiego radia dołączył eksperymentalny multipleks spółki PSN Infrastruktura.
Jak informują czytelnicy serwisu radiopolska.pl,
nadajnik włączony został w czwartek 10 listopada około godziny 15.
Początkowo multipleks liczył cztery stacje.
Były to Radio Parada, Wasze Radio FM, Radio Bezpieczna Podróż i Radio Profeto.
Ale to nie koniec, bo z czasem dodano jeszcze Jeleniogórskie Muzyczne Radio,
a także pruskowskie Pop Radio i Radio Jasna Góra.
Czyli na chwilę obecną mamy tam siedem stacji.
Każda nadaje z przepływnością 128 kilobitów na sekundę.
To już drugi eksperymentalny mógł z PSN Infrastruktura,
bo podobny również zawierający siedem stacji działa w Opolu.
Poza tym spółka jest operatorem stałych multipleksów w Rzeszowie oraz Toruniu.
Także pozdrawiamy wszystkich, którzy się mogą cieszyć radiem cyfrowym w Łodzi.
Kilka stacji Wam na pewno doszło do tego, co możecie sobie przeskanować.
I tą podróżą po dużych polskich miastach zakończyliśmy 168 wydanie programu RTV.
Kiedy pojawi się 169?
Fantastyczne pytanie, bo my też nie znamy na nie odpowiedzi.
Dlatego przekazaliśmy już Wam część tych informacji wybiegających w przyszłość,
związanych choćby z mundialem czy z drugim sezonem programu Czterdziestki kontra Dwudziestki.
No ale z uwagi na jubileuszowy koncert TVP SEMI rozumiecie, że musieliśmy się tutaj spotkać.
Dlatego taki kształt tego programu, a nie inny i dlatego trudno nam przewidzieć,
czy do przyszłego tygodnia wydarzy się tyle, że zdołamy ten program skleić z odpowiedniej liczby informacji.
No ale jeżeli nie, no to być może za dwa tygodnie, jak to zwykle mówimy, powiemy po raz kolejny,
wypatrujcie informacji na naszym radiowym Facebooku, ale zanim się rozstaniemy, to tłumacz się dobrze, bo już nie mam siły po prostu.
No trzeba było piosenkę znaleźć na koniec tego naszego wejścia.
No i ja pozwoliłem sobie pójść śladem mediów narodowych, bo media narodowe i okolice mają swoich bardów
i takimi bardami są na przykład Leszek Czajkowski i Paweł Piekarczyk.
Oni osobno tworzą, ale też tworzą razem.
No i ja sobie pozwolę teraz zaprezentować utwór wykonany przez tych dwóch panów.
Będzie to utwór Żurawiejki. Żurawiejki to jest coś, co znane jest od lat wielu.
Natomiast to będzie taka współczesna.
Dłoń bolszewika, goń, goń, goń i tam kolejna zwrotka o tym, co tam robili ułani z kolejnych pułków w kolejnych miastach. Natomiast ta melodia sprzyja temu, żeby tworzyć do niej teksty.
Nowe wersje.
Tak, nowe wersje, nowe teksty wyjaśniające, komentujące obecną rzeczywistość, polityczną, społeczną, jakąkolwiek.
No i oni skrzętnie z tego korzystają i powstało wiele takich współczesnych żurawiejek.
Te, które tam tutaj wybrałeś, to będą takie zdaje się dość uniwersalne.
Chociaż powstało to 4 lata temu, ale oni by to mogli śpiać do dzisiaj.
Tam Minister Obrony się zmienił w międzyczasie, bo tu jest akurat o Antonim Macierewiczu wzmianka.
Natomiast tak czy inaczej myślę, że sporo jeszcze fragmentów tej zacnej pieśni jest aktualnych, więc tym się z wami żegnamy tak patriotycznie.
A kolejne RTV oczywiście.
Idziemy zjeść rogale.
Tak i serniczek.
Tak, a kolejne RTV na antenie Radia DHT być może za tydzień, być może za dwaślecie naszego Facebooka.
Jak będzie, to będzie i pamiętajcie, że bez warstwy muzycznej ta audycja jest do odsłuchania także w pierwszym polskim podcaście dla niewidomych i niedowidzących, czyli serwisie www.tyflopodcast.net.
No to na dziś to tyle do usłyszenia Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz.
Był to Tyflo Podcast. Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych