Internet I Telewizja W Play
Dodany 3 listopada 2023
19 komentarzy
Swoimi wrażeniami z korzystania z usług dostępu do Internetu a także telewizji od tego operatora dzieli się Wojciech Dulski, demonstruje również działanie mobilnych aplikacji Play w systemie iOS.
Zapoznaj się z tekstową wersją odcinka
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Internet I Telewizja W Play
Ten podcast był pobierany 2908 razy
Komentarze
No cóż żaden odtwarzacz na Androidzie tv dostępnością nawet nie zbliża się do Apple TV. Mam Apple TV od 2 miesięcy i to jest to, czego oczekiwałbym od urządzeń do oglądania treści wideo. Dostępność jest od momentu wyjęcia urządzenia z pudełka – nie potrzebujemy osoby widzącej, by przystawkę skonfigurować. Do tego aplikacje developerów zewnętrznych lepiej lub gorzej ale dostępne są. Mam tych aplikacji trochę i apki na inne platformy niedostępme albo słabo dostępne tutaj dostępne są i to całkiem dobrze. Są oczywiście błędy ale spokojnie jestem w stanie obejrzeć to co chcę. Nawet takie apki jak TVP VOD, Canal+, Polsat Box Go, ViaPlay gdzieindziej niedostępne, tutaj dostępne są. Co by o Apple nie powiedzieć to firma ta potrafi na developerach dostępność wymusić czego nie robią inni, np. Samsung. Jeśli developer o dostępności pomyśli to ona będzie a jeśli nie to nie. Przystawka od Play to zwykły szrot powodujący, że cała ta ich śmieszna usługa jest niewarta zainteresowania. Na koniec ciekawostka – Aplikacje od TVP to ogólnie dostępnościowa katastrofa ale ku mojemu zdumieniu apka TVP Sport na Samsung Smart TV jest dostępna i to całkiem dobrze. Bez problemów treści wideo da się samodzielnie odtwarzać.
Sam, przez mój charakter, bardzo chciałbym, aby było to tak zero-jedynkowe, ale niestety nie jest. Niby podzielam opinię, że Apple TV wyróżnia się na tle konkurencji, ale używalność pierwszego lepszego choćby YT pod TVOS, w porównaniu z iOS lub iPadOS, tak mnie zniechęca, że mam zanotowane dla samego siebie nieoczywiste zdanie: „Przy chęci zakupu nowego Apple TV, rozważyć, czy nie warto zastąpić go Mac Mini w podstawowej konfiguracji.”, ale ze mnie na tyle słaby telewidz, że teraz to już chyba istotnie tylko ten YT mi został. Rozrywka, angielski i technologia – chciałbym raczej to przeglądać w sposób uporządkowany i ostatnio złapałem się na tym, że tego pilota mam dosyć i wolę wysłać z iPhone. Szczególnie, że w opisach technologii są linki do zanotowania, a w angielskim materiały tekstowe do przejrzenia i w rozrywce zdjęcia do rozpoznania.
Jak to dobrze, że nie mieszkam w bloku i nie muszę korzystać z internetu od dużego operatora. Wszystko jest dobrze, jeśli nic się nie dzieje, bo w razie problemów zaczynają się schody. Zmieniałem miejsce zamieszkania i chciałem, żeby Orange przeniósł mi internet światłowodowy do nowowybudowanego domu. Okazało się to niemożliwe, gdyż zdaniem infolinii nie ma możliwości technicznych doprowadzenia mi światłowodu. Na słupie z drugiej strony mojego ogrodzenia jest skrzynka rozdzielcza z kablem, z którego korzysta Orange i wystarczyłoby podciągnąć kabel do domu (jakieś 20 m) ale zdaniem Orange się nie dało. Na mapie zasięgu ich internetu jest sąsiad z jednej strony, sąsiad z drugiej strony a ja nie. Normalnie paranoja. Duzi operatorzy działają na zasadzie, żeby złowić klienta i niech on płaci. W razie problemów najlepiej umyć ręce. Tam o zadowolenie klienta się nie dba. Teraz mam internet od lokalnego operatora i jestem bardzo zadowolony. Obsługa klienta nieporównywalnie na wyższym poziomie – w razie problemów przyjeżdżają i nie biorą za to pieniędzy. Światłowód ciągnęli dalej niż jest kabel od Orange i żadnych problemów nie robili. Do tego podłączyli i skonfigurowali mi drugi router, który sobie kupiłem – nie wzięli za to żadnych pieniędzy. Generalnie jeśli jest możliwość to odradzam korzystanie z usług Orange, Play i innych tego typu operatorów. Tam się nie dba ani o jakość usługi ani zadowolenie klienta. Klient ma płacić i się nie odzywać.
Ale Aster było super. Monterzy traktowali mnie, jak partnera biznesowego. Przed podłączeniem modemu, kilka razy mnie przepraszali, że godzinę będzie szukał sieci. Oczywiście nie miałem nic przeciwko i nie przejąłem się, a modem działał po kilku minutach, nie pamiętam już, ale może po dwóch. To chyba była jakaś Motorola lub coś podobnego. Były to czasy, gdy modem zwykle nie miał routera. Z routerami dopiero wchodziły niektóre. Sam internet, parametry i usługi dodatkowe były i działały perfekcyjnie. Miałem tylko 3 lata. Przejęło ich UPC i fajne skończyło się. Teraz Play i jak widać z audycji jeszcze gorzej. W mojej opinii to jest dobry moment do przesiadki na bezprzewodowy, jak ma być średnio, to równie dobrze może być średnio bez kabla. Któryś operator zawsze będzie miał zasięg. W najgorszym razie antena na parapecie. Jeśli ktoś nie ma transmisji live i nie nadaje w radiu, to wszystko inne działa OK. Jeśli ktoś bardzo dużo rozmawia na komunikatorach i zrywa dźwięk w sposób uciążliwy, to o tej antenie można pomyśleć. Pewnie, że chciałbym jakość takiego Aster, mimo, że wtedy nie było tak szybko, jak to jest możliwe dzisiaj, ale LTE moim zdaniem dla przeciętnej osoby, prawie nawet dla mnie – odczuwam dyskomfort umiarkowany – jest wystarczające. Rozważam ten przewodowy, którego wybrać, od chyba już kilku lat, jak sójka za morze, a pewnie już na dłuższy czas zostanę na LTE. Najpierw używałem LTE z konieczności, później nawet rozglądałem się za najlepszym przewodem, ale ostatecznie tak układa się, że do dziś nie mogłem sobie pozwolić na założenie stacjonarnego. Widząc, jak to wygląda, to nie wiele mi brakuje i nawet nie jest szkoda, bo LTE też ma pewne zalety nieosiągalne w kablu. Trochę zainwestowałem, trochę mam naturę, która nielubi zmian i co dwa lata szukać lepszej oferty, więc chyba poczekam, aż rynek jednoznacznie zachęci jakością. Więc jest źle, a będzie tylko gorzej. 🙂 A tak poważnie, to w porównaniu z innymi państwami z dostępem do sieci dla osób prywatnych, nie jest aż tak źle, ale oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia, dają palec, chcemy całą rękę. Póki co infrastrukturą tą zarządzają firmy prywatne, więc mamy z czego wybierać konkurencyjne oferty. Z drugiej strony, jak przystało na komercyjne rozwiązania, klienci w swoich wymaganiach nie mają granic. Niemniej powrót do jakości Aster powitam zawsze chętnie. Kolejne firmy kupują się wzajemnie, jadą na marce tej lepszej, a jakość rzeczywista już nie to samo, co kiedyś – tej gorszej. A znając życie przepełnione Murphym, to jeśli nawet pojawi się oferta warta instalacji, to i tak okoliczności sprawią, że nie będę sobie wstanie ciągle pozwolić na internet przewodowy i konieczny będzie mobilny. Nawet mnie ta perspektywa nie martwi, a mobilna sieć, jak wyżej wspomniałem, też ma swoje zalety. Karawaning LTE stoi, bo Wi-Fi na kempingach i w innych AP jest zwykle słabe i jest OK, a jeszcze mnóstwo osób w ten sposób zawodowo wrzuca video na YT i inne serwisy, więc da się i nie jest to duże wyrzeczenie, a napewno nie największy problem życia.
Pozwolę się nie zgodzić – bezprzewodowy to żadna alternatywa dla światłowodu choćby dlatego, że nigdy nie wiesz czego się spodziewać. Pokazał to czas pandemii, kiedy to wszyscy w domach weszli na internet i nadajniki w wielu miejscach siadły. W kablu płacę za 300 mega i mam 300 mega bez względu czy korzystam w środku nocy, czy w szczycie użycia. U siebie mam zasięg wszystkich czterech operatorów komórkowych i żaden mnie nie zadawala. Orange i T-Mobile wieczorami nie wykręcają więcej niż 10 mega, co dla dwóch telewizorów używających streamingu jest więcej niż mizernie. Play lepiej ale potrzebowałbym dobrego routera z agregacją czterech pasm, a to generuje koszt na poziomie minimum 500 zł. Z kolei Plus daje przyzwoite wyniki tylko w 5G, czyli router za tysiaka. Natomiast za kabel płacę 50 zł miesięcznie, sprzęt dostałem za darmo od operatora, a umowę mam na czas nieokreślony. Musiałbym być pacanem do entej potęgi, żeby zrezygnować z tych warunków na rzecz bezprzewodowej huśtawki.
Co do zapchania łącz, to tak samo, można obciążyć każde. To jest kwestia skali, a nie nośnika. Tam gdzie byłem w pandemii, nic nie wysypało się. Tu nie zgadzam się.
Jeśli masz coś, co jest OK, to oczywiście, że nie ma powodu zmieniać. Tu chodziło o sytuację, gdy nie wiadomo, co wybrać, bo wszystko niepewne. Światłowód, niechby tylko pod drzwi mieszkania, wcale nie jest jeszcze oczywistością w każdym miejscu.
Tak, bariera cenowa przy wejściu w bezprzewodowy jest wysoka. W dodatku też warto się na tym znać i dobrze wybrać i dobrze się tym posługiwać, aby niepotrzebnie nie tracić. Nie mniej kabla nie ma i kilka innych zalet znalazłoby się.
Reszta mojej opinii w temacie była wcześniej.
Oczywiście że obciążenie to kwestia skali, ale jaka to jest skala. Maksymalna przepustowość jednego sektora nadajnika to około 600Mb/s i to tylko przy założeniu, że ktoś to podpiął światłem a nie radiolinią. Natomiast gardło kabla na budynek wielorodzinny często wynosi 10 gigabitów – nie ma realnej opcji wysycenia takiego łącza. A brak kabla w mieszkaniu ani mrozi ani grzeje – gdy zakładałem internet, gość wpuścił mi z metr kabla za szafą, router postawił na przedpokoju i sobie poszedł. Ten kabel widzę tylko gdy z jakiegoś powodu odsuwam meble a ponieważ nie jestem pedantem, robię to chyba tylko przed gwiazdką przy generalnym sprzątaniu.
Nie rozumiem, jaki problem (problematykę, kwestię) masz do wyjaśnienia. Mówisz, że jest fajne, to co rzeczywiście jest fajne, bo akurat u Ciebie było dostępne to fajne. Nie kwestionuję tego. Proszę, zwróć uwagę, że dołączyłem się do rozmowy w kontekście sytuacji, gdy ktoś nie ma możliwości jednoznacznie i łatwo wybrać fajnej jakości usługi kablowej. Natomiast o tym, co za drzwiami domu lub mieszkania, to można oddzielną kronikę napisać, a przy okazji łącza przewodowego nie zabierzesz ze sobą w drogę.
PS.: Odpowiadam sobie, bo pod Tobą nie było linku do dodania odpowiedzi. Nie wiem, dlaczego czasami go brakuje.
Z kolei ja dołączyłem się do dyskusji, licząc na ciekawą polemikę w temacie kabel vs mobilny dostrzegając, że trochę znasz się na temacie. Być może źle odebrałem twoją wypowiedź – napisałeś że po przejęciu Aster pogorszyła ci się jakość usług, natomiast nie napisałeś że nie masz innej możliwości kablowego podłączenia. A na ogół tam gdzie był Aster jest jeszcze Vectra, kilku operatorów na świetle Orange, czasem wpada też Netia z gigabitowymi łączami. A co do zabierania kabla w drogę to po co miałbym to robić? W abonamencie telefonicznym mam 80GB z darmową kartą dodatkową, pozwalającą korzystać z tego pakietu w drugim urządzeniu. Jak wyjeżdżam to używam tego, a kabel grzecznie czeka w domu na mój powrót.
PS. Też musiałem odpowiedzieć na twój wcześniejszy komentarz, bo pod ostatnim nie było stosownego przycisku.
W tym miejscu, gdzie pogorszyło się po zniknięciu Aster, dawno już mnie nie ma. To było przytoczenie faktu i nic więcej. Nie opisuję całej mojej historii z operatorami. Z polemiką będzie kłopot, bo przytaczasz swoją sytuację, co do której mamy podobne zdanie. Osobiście mam wypróbowane, że internet bezprzewodowy nie jest aż taki tragiczny i w sytuacji, gdy niemożna pozwolić sobie na kablowe łącze lub operatorzy zaczynają obniżać jakość swoich usług, to warto wziąć takie LTE pod uwagę, bo w takiej sytuacji może się sprawdzić. W tej ostatniej sytuacji biorę pod uwagę nie tylko prędkość, ale również jakość obsługi przez konsultantów, czy dostępność serwisu WWW, aplikacji, czy przejrzystość oferty. W bezprzewodowym internecie napewno należy uwzględnić całą listę wad i zalet, a w przewodowym zwykle ludzi interesuje prędkość i jeśli działa, to temat zamyka. Dlatego, jeśli są możliwości, to jesteśmy zgodni w temacie, ale początkowo komentowałem zupełnie co innego.
Myślę, że na bezprzewodowym można zdziałać całkiem sporo. Gdy mamy na rynku usług, to co mamy, to myślę, że warto rozważyć przesiadkę na 5G lub nawet LTE, ale wcale nie uważam, że nie istnieją technologie lepsze, tańsze i szybsze, tylko że niekażdy ma do nich taki sam dostęp. Pewnie, że chciałbym mieć tak, że podłączają, płacę i mam to co w umowie, ale taka sytuacja nie wszędzie jest oczywista. Tu teoretyczne liczby przepustowości nie wiele wyjaśniają, bo tu jest również czynnik ludzki oraz zasady komercyjnego sprzedawania usług i nie zawsze zadowoleni klienci lub potencjalni klienci.
Twarde realia są takie, że wróżę z fusów coś najlepszego dla siebie, a następnie przez dwa lata nabieram nowego doświadczenia z tym wyborem. Albo będzie dobrze albo źle. Z LTE byłem zadowolony i znam jego cechy. Nie wszystko mogę na nim zrobić, więc gdy będę mógł sobie na to pozwolić, to chętnie skorzystam jeszcze z dobrej oferty przewodowej. Jednak ten internet bezprzewodowy, to nie jest jakiś tam modem z przełomu wieków, który wręcz zniechęcał do korzystania z internetu.
PS.: Ciekawe ile osób, które mówi „mam światłowód”, ma go doprowadzonego choćby pod komputer?
Pod komputer to raczej nikt, bo chyba nie ma kart sieciowych z wbudowanym wejściem optycznym. Także nawet gdyby do komputera połączenie szło bezpośrednio od ONT, to do gniazda i tak musi wejść skrętka.
Teoretycznie są, ale ze względów praktycznego użycia nie opłaca się mieć. Chyba, że w domu przejdzie się na sprzęt przemysłowy włącznie z routerami. Poza tym problem dogadania się z operatorem, bo w dzisiejszych czasach pewnie oni chcą widzieć na końcówkach swoje routery, a dostarczają pewnie wyłącznie z wyjściem na skrętki. Nie wiem, nie próbowałem się dowiadywać.
Hej. Czy możesz napisać, kto jest tym lokalnym operatorem? Mamy dokładnie ten sam problem z Orange i szukamy ratunku. Skrzynka jest na ścianie naszego budynku, wszyscy wokół mają światłowód, ale u nas – według infolinii Orange – nie jest to możliwe. A też wystarczyłoby przeciągnąć kabel. 🙂
A w jakim województwie mieszkasz?Ja mieszkam w świętokrzyskim i ten operator działa tylko na tym obszarze.
Kujawsko-pomorskim.
Na pewno w Twojej okolicy są mali lokalni operatorzy warci zainteresowania. Zrób rozeznanie, poczytaj opinie, itd. Mam znajomych, którzy mają światłowody od małych operatorów i są zadowoleni. O Orange, Play-u, Netii czy innych dużych operatorach nie chcą nawet słyszeć. Usługi komórkowe też mam od operatora wirtualnego i do dużego operatora infrastrukturalnego powrotu nie przewiduję. Płacę za to z czego korzystam i czego potrzebuję, nikt mi nie wciska „gratisów”, za które muszę płacić. Nie płacę też za drogie kampanie reklamowe operatora w postaci drogiego abonamentu. A jakość usług bez zarzutu. Na infolinię nie mam potrzeby dzwonić.
Odniosę się jeszcze do polemiki na temat internetu mobilnego i światłowodowego. Póki co nikt nie wymyślił technologii lepszej niż światłowodowa. Internet mobilny to mogę sobie mieć w telefonie do sporadycznego korzystania ale do celów domowych tylko światłowód. Prędkości internetu mobilnego są bardziej teoretyczne niż praktyczne i zależą od obciążenia nadajnika, sposobu dostarczenia do niego sygnału, odległości czy warunków atmosferycznych. Łącza te są niestabilne i nie nadają się do oglądania streamingu. Problem jest taki, że nie każdy ma dostęp do światłowodu, bo cały czas są jeszczebiałe plamy na mapie. Dzięki POPC sytuacja się poprawiła ale do powszechnej dostępności do światłowodu jeszcze trochę brakuje. Nie wszędzie firmom opłaca się inwestować w ciągnięcie kabla, gdzie jest kilkadziesiąt domów. Z kolei zasięg nadajników komórkowych też nie wszędzie jest na tyle dobry, by internet chodził zadowalająco. Tak naprawdę to tylko w miastach można liczyć na przyzwoitą jakość tego typu łącz. Co do 5G to trzeba być blizko nadajnika i mieć dobry router a te jak na razie są drogie.
Wymieniasz wiele faktów, będących cechami poszczególnych technologii i wiem, o co Ci chodzi i nie zaprzeczam. Jednak nie zgadzam się z ogólnikowym rzucaniem wnioskiem, że mobilny nie nadaje się do oglądania streamingów. Weź to teraz powiedz osobie niezaawansowanej technicznie i napewno się skutecznie wystraszy. My wiemy, o co chodzi nawet bez wymieniania się komentarzami, ale kiedy już pisze się, to czytać mogą wszyscy. Prawie wszyscy VANLiversi pracują zawodowo na internecie mobilnym (bo AP Wi-Fi są zwykle gorsze i mniej bezpieczne). Wielu z nich ogląda i swoje wysyła video na społecznościówki, jak YT, a czasami robią transmisję video na żywo. Czasem coś przytnie, ogólnie starają się szukać miejsc z lepszym zasięgiem, ale to tak samo, jakby powiedzieć, że nie wszędzie leży światłowód. To jest coś z konkretnymi cechami, niezaprzeczalnymi wadami i zaletą tego, że nasz dom i biuro nie jest tam, gdzie przewód leży, tylko tam, gdzie my jesteśmy. Pewnie, że jeśli jest możliwość, to warto założyć internet przewodowy. Wydaje się, że jest to tak oczywiste, jak doprowadzenie prądu lub wody, jednak niech rzuci kamieniem ten, kto mówi przy każdej możliwej okazji, że zajrzy do internetu, ale najpierw do domu musi wrócić. No i co teraz, powiesz temu, kto nie może pozwolić sobie na przewód, że ma nie spróbować odłożyć kilka stówek na modem, bo to takie dziadostwo, że nie opłaca się o tym myśleć, tylko dlatego, że stream będzie płynny dopiero z anteną na parapecie? Nic nie przyjdzie samo, ale to już naprawdę nie jest 3G, a chodzi raz lepiej, a raz gorzej, to jest fakt. Warto zatem sprawdzić różnych operatorów i kupić modem z dobrymi opiniami.
PS.: Pamiętajcie, że kłopoty z transmisją, to nie w 100% przypadkach słaby nasz internet, ale czasami także wina po stronie nadającego.
Pozdrawiam
Aplikacja Play Now jest już dostępna na Apple TV.