Tyflopodcast w Radiu EN – Niewidomi Przedsiębiorcy
Dodany 23 kwietnia 2012
3 komentarze
W kolejnym spotkaniu na antenie Radia EN Renata Liwosz (doradca biznesowo-zawodowy) oraz Łukasz Hoppe z Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego rozmawiają o prowadzeniu własnej działalności gospodarczej przez niewidomych. Oprócz gości, w audycji pojawiły się wywiady, jakie Michał Dziwisz przeprowadził z niewidomymi przedsiębiorcami (Adamem Ostrowskim, Magdaleną Szyszką i Rafałem Marcem). Projekt Vision in Enterprise został zrealizowany przy wsparciu finansowym Komisji
Europejskiej w ramach programu ?Uczenie się przez całe życie.
Publikacja odzwierciedla jedynie stanowisko autora i Komisja Europejska ani Narodowa
Agencja nie ponoszą odpowiedzialności za umieszczoną w niej zawartość merytoryczną
oraz za sposób wykorzystania zawartych w niej informacji.
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Tyflopodcast w Radiu EN – Niewidomi Przedsiębiorcy
Ten podcast był pobierany 3475 razy
Komentarze
Z całym szacunkiem dla zaproszonych gości, bo nie znam akurat ich osiągnięć, ale dla mnie to całe doradztwo zawodowe to jedna wielka ściema. Żaden doradca zawodowy nie powiedział mi nic ponadto co mogę znaleźć w 5 minut w google, a kursy pisania CV czy autoprezentacji to już całkowita żenada wyciąganie tylko kasy podejrzewam z PFRON, bo zwykle orzeczenie było potrzebne. Założenie firmy to żadna filozofia, nawet uzyskanie dofinansowania i rozliczenie go jeżeli akurat w danym powiecie są pieniądze. Prawdziwe problemy zaczynają się z utrzymaniem się na rynku przy gigantycznej konkurencji, gdzie więksi dyktują ceny (na przykład duże firmy sprzedające towar w Internecie taniej niż w hurtowni), a brak pewnej elastyczności ogranicza nas zdecydowanie, zresztą również przy zatrudnieniu na etat każdy pracodawca patrzy, żeby maksymalnie wykorzystać pracownika, a nie żeby z braku na przykład dostępności czegoś siedział bezproduktywnie. Niestety jak niewidomy nie jest masażystą, a nie każdy ma do tego predyspozycje to z pracą ma krucho i podejrzewam, że jeszcze przez wiele lat się to nie zmieni, a funkcjonujące dłużej niż okres rozliczenia dofinansowania działalności gospodarcze to będą pojedyncze przypadki, którym udało się akurat trafić w jakąś niszę.
Witam serdecznie,
Cieszę się, że pojawił się pierwszy komentarz i jest on tak żywy. Widać, że bardzo dobrze orientuje się Pan/Pani w sytuacji rynkowej w naszym kraju. Wszystko, o czym Pan napisał / Pani napisała jest bardzo ważne – szczególnie w końcowych wierszach.
Rozumiem, że wszelakie doradztwo powinno być nakierowane na faktyczne potrzeby i umiejętności osoby, która się u nas radzi – w Pana/Pani przypadku zagadnienia związane ze sposobem zakładania firmy, pisania CV czy autoprezentacji byłoby zbędne.
Myślę, że brak elastyczności, o której zostało wspomniane jest kluczowe. Brak dynamiczności, umiejętności reagowania na potrzebę klienta i sytuację na naszym rynku, marazm, brak chęci podejmowania odpowiedzialności i czasami ryzyka, brak kreatywności, brak chęci tworzenia, rozwijania działań i wiele innych czynników, które wokół tego krążą są bardzo ważne, jeśli ktoś chce myśleć o własnej działalności.
Zupełnie jednak nie zgodzę się z Pana/Pani podejściem, że tylko „masażyści z predyspozycjami” mają szansę na rynku. W samej audycji mogliśmy usłyszeć 4 osoby niewidome, które prowadzą swoją działalność (Pan Michał również swoją działalność prowadzi) i nie każda z nich miała do czynienia z dotacją czy trafiła na jakąś niszę. Po prostu potrzeba pewnej odpowiedzialnej, świadomej decyzji i konsekwencji w działaniu. Rolą doradcy (w moim odczuciu) jest wesprzeć w zrozumieniu zagadnień koniecznych do podjęcia świadomej decyzji. Niepełnosprawność wzroku myślę nie jest tu żadnym czynnikiem.
Jeśli natomiast chodzi i zmianę, o której Pan/Pani pisze – ta sama z siebie nie nastąpi. Stąd pojawiają się inicjatywy, pomysły, chęci, aby zmiana ta nastąpiła szybciej. Pana/Pani głos w tej sprawie również się do tego przyczynia, ponieważ pojawia się dyskusja, z której coś może wyciągnie.
Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o zdanie odnośnie masażystów to bardziej miałem na myśli pracę na etacie, bo własną działalność fakt można założyć niemal w każdej branży i tylko zarządzać. Podziwiam takie osoby zwłaszcza jak Magdalena Szyszka, że w tak trudnej branży podjęła się konkurencji, gdzie samo zrobienie aplikacji wymaga ogromnej determinacji. Problem tkwi tu jednak w znalezieniu takiej dziedziny,w której będzie można się realizować wykorzystując swoje predyspozycje, a jednocześnie da to jakieś zyski. Musi być to swego rodzaju nisza, bo rynek masowy jest tak opanowany, że osoba tym bardziej niepełnosprawna nie ma tu absolutnie szans w konkurowaniu. Ciekaw też jestem na ile te nowo zakładane firmy będą rentowne w dłuższej perspektywie, bo też rok czy półtora niewiele pokazuje, o czym zresztą było mówione, że ten okres żywotności firm jest w tej chwili bardzo krótki. Dużo też pewnie zależy od miejsca zamieszkania, lokalnego rynku i jego zapotrzebowaniu na konkretne usługi, bo we wsi zabitej dechami to pewnie i masażysta by wielu klientów nie znalazł. Osobiście myślałem o handlu przez Internet, który podobno rośnie z roku na rok, ale bez posiadania jakichś kontaktów lub nie wiem może ogromnego kapitału na początek nie ma szans się przebić. Podejrzewam, że moja firma długo ponad to co konieczne nie przetrwa i będzie trzeba szukać kolejnych pomysłów.
Jeżeli chodzi o doradztwo zawodowe to wiem, że wielu osobom na pewno jest to przydatne, jednak ja trafiłem na wyjątkowo niekompetentnych ludzi w tym zakresie i po prostu nie potrafili mi nawet sensownie czegokolwiek doradzić i jedynie przeprowadzili standardową ankietę o predyspozycjach zawodowych jak dla wszystkich, stąd mój sceptycyzm.
Pozdrawiam
Radek