RTV Odcinek nr 183 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo podcast.
Co jest w telewizji grane? O czym radia szumią fale? Jeśli
wiedzieć będziesz chciał włącz po prostu RTV!
W każdą sobotę od szesnastej na antenie radia DHT o
aktualnych wydarzeniach związanych z radiem i telewizją
opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał dziwisz.
A czy ty uwierzysz, że to było o nas?
Naprawdę doczekaliśmy się piosenki na nasz temat?
Jesteśmy tacy już sławni?
Tak i to chyba nawet była piosenka, że się tak wyrażę
wyprzedzająca, bo formacja Zio jakoś w latach dziewięćdziesiątych
ją nagrała, kiedy my jeszcze absolutnie nie planowaliśmy
tego programu.
A ja myślałam, że to naprawdę o nas było, że po stu osiemdziesięciu
trzech odcinkach ktoś dokonał takiego dzieła.
No ale tak czy inaczej to miły zbieg okoliczności, że pojawił
się taki utwór, w którego tytule jest tytuł naszej audycji,
czyli RTV, moc RTV.
Taki konkretnie utwór rozpoczął nasz program, chociaż właśnie
no miło, że nazwa naszej audycji w tytule piosenki, ale przekaz
piosenki wciąż nie taki pozytywny, jak to często bywa z tymi
medialnymi utworami.
No niestety i nawet radiu się dostało, bo tam jest i o telewizji
i o radiu w końcu RTV tak jak u nas.
Tak jest.
Mamy jednak nadzieję, że w, no obok tej papki, którą nie było
można znaleźć w mediach różnego typu, znajdujecie tam pozytywne
treści i przychodzicie do nas po to, aby dowiedzieć się, gdzie
konkretnie tych pozytywnych, fajnych, ciekawych, inspirujących
i tutaj możecie sobie wrzucić jeszcze jakieś przymiotniki treści,
można poszukać, a my wam o tym opowiemy.
Tak jak już powiedziałam po raz sto osiemdziesiąty trzeci
w niezmienionym składzie, który tworzą Michał Dziwisz
i Milena Wiśniewska.
Tak jest.
No i tak celowo użyłam takiego przymiotnika w tej mojej
wyliczance inspirujący, bo jak wiemy sztuka, muzyka jest czymś
takim, co może inspirować, bo właśnie muzyka wypełni sporą
część naszego dzisiejszego programu.
Nie tylko muzyka, w sensie muzycznych komentarzy do naszych
wejść, tego oczywiście nie zabraknie, ale podzielimy się dzisiaj
z wami zapowiedziami, czy też naszymi autorskimi podsumowaniami
kilku muzycznych wydarzeń.
No i właśnie RTV tutaj padło w tytule piosenki, w tytule naszej audycji,
ale znów powinniśmy ten akcent trochę przesunąć na TV, bo radio
także jak to często bywa w roli marginalnej, oni jakoś tak nie chcą
nowości serwować, prawda?
Także nie wiem, piszcie do stacji radiowych, żeby wymyślali nowe programy,
to wtedy będziemy mieli o czym mówić.
No właśnie, wspomniałaś o podsumowaniach i teraz takie podsumowanie
nas czeka.
Wy już wiecie co, dawaj dżingiel.
Proszę bardzo, gdzież ten dżingiel się schował, o tu jest.
Mamy to, mamy to.
Tydzień już minął, nas tutaj nie było przez jakiś czas, no bo w zeszłym
tygodniu audycja się nie odbyła, to też nie relacjonowaliśmy na bieżąco
przebiegu wydarzenia jakim był 67. Konkurs Piosenki Eurowizji,
dwa tygodnie temu go zapowiadaliśmy długo i w szczegółach.
No to dzisiaj, kiedy emocje już opadły jak po wielkiej bitwie kurz,
możemy tojowo podsumować, no właśnie po bitwie, bo to przecież taka
muzyczna bitwa. No i kto w tej bitwie zwyciężył?
Nie wiem, czy kojarzysz taki skecz kabaretu hrabi, w którym chodzi o to,
że przyjeżdża teść. To ma tam zresztą takie swoje dwa warianty.
Jeden właśnie taki, jak to wygląda na co dzień w życiu, a drugi,
gdyby być szczerym i nie kłamać rzeczywiście, gdyby bohaterka mogła
podpisać swoją relację na to, że teść przyjechała. Natomiast bardziej popularny
jest ten pierwszy fragment, bo z niego pochodzi taki słynny cytat,
jaka to jest niespodzianka, w kontekście właśnie tego, że cóż to za zaskoczenie,
przecież to jest coś, co było spodziewane. No bo jeżeli chodzi o notowania
Buchmacherskie, no to one nie pozostawiały wątpliwości, że to Szwecja
po raz kolejny będzie zwycięzcą konkursu, że zrówna się, jeżeli chodzi
o liczbę zwycięstw z Irlandią, a Lorin będzie drugą w historii osobą,
która dokona tego niezwykłego czynu, czyli zwycięży po raz drugi
w konkursie Piosenki Eurowizji. Więc tak jak powiedziałam,
zaskoczenia nie ma, chociaż jeżeli chodzi o wyniki, no to były takie momenty,
że można było się zastanawiać, czy to na pewno się tak skończy.
No powiem teraz właśnie o tym, jak te wyniki były przedstawiane,
także będzie słówko w kontekście finału, a później się odniesiemy
do polskiej reprezentantki, ale spokojnie, nie spędzimy 3 godzin nad tym tematem,
jak ostatnio, no może dwie, nie aż tak źle chyba nie będzie.
W każdym razie, jeżeli chodzi o sobotni finał, to przyznam, że podczas
sekwencji łączeń z poszczególnymi stacjami telewizyjnymi w poszczególnych
państwach, to mi się zdarzyło przysnąć, ponieważ było to dosyć monotonne,
bo sporo dwunastek szło właśnie do Szwecji, tak więc stała się ona
faworytem jury, ale później doliczano głosy od widowni, które zostały przesłane
na kolejnych reprezentantów, no i się okazało, że widzom wcale nie podobała
się najbardziej Szwecja, tylko Finlandia.
No powiem szczerze, ja też tak bym obstawiał i jeżeli miałbym wybierać
między Szwecją a Finlandią, no to jednak po wysłuchaniu kilku razy
tej piosenki finów, no to spodobała mi się.
Boże, jesteś po dobrej stronie mocy.
Tak jest, ale nadal druga część mi się podoba, mimo wszystko.
To też może zaraz do tego wrócę, jeżeli mam wyrazić swoją opinię,
chociaż nikt o nią nie pytał, ale może ktoś potrzebuje.
No w każdym razie to nie jest tak, że widzowie kompletnie zignorowali Szwecję,
wręcz przeciwnie, poznalazła się ona na drugim miejscu.
Niemniej Finlandia ją znacząco wyprzedziła, co jednak nie wystarczyło do tego,
żeby wygrać w konkursie.
Szwecja okazała się zwycięzcą, a więc mamy pierwszą od kilku dobrych lat
sytuację, w której faworyt widzów nie wygrywa w konkursie, tylko faworyt jury,
który jest inny, zbiera w obu głosowaniach taką liczbę punktów, żeby zwyciężyć.
Co spowodowało trochę dram, przede wszystkim wśród osób,
które może nie są takimi fanami Eurowizji na co dzień i dopiero się na przykład teraz
dowiedziały, że w konkursie brała udział uczestniczka, która już go raz wygrała
i uważają, że to jest niesprawiedliwe.
No wiecie, tak jak ja mówiłam, no ok, fajnie by było, żeby może zwycięstwo miał na koncie
ktoś, kto jeszcze nie doświadczył tego, no ale z drugiej, kto zabrania?
Aleksander Rybak też wracał do konkursu i znalazł się w jakimś środku stawki,
jak nie pod koniec, kilka lat temu.
Bo jak utwór nie był skrojony pod zwycięstwo, utwór Lorin ewidentnie był tak napisany,
żeby po prostu wygrała.
Tak więc w różnych takich miejscach typu, wiecie, jakieś pudelki, profile Radia Z,
RMF FM, ja w ogóle nie byłam w tych miejscach, ale tam można znaleźć szereg takich
komentarzy, że to jest niesprawiedliwe, dlaczego wygrywa faworytka jury,
usunąć jury, tylko widzowie powinni mieć głos decydujący.
Ale mnie się wydaje, że jury powinno jednak być, że chyba w lepszej proporcjach
pół na pół tutaj nie znajdziemy, co najwyżej powinno być jakoś zreformowane,
może rozszerzone, może powinny być jakieś bardziej dokładne kryteria
odnośnie tego, kto powinien w tym jury zasiadać, bo tak często to są osoby
z przypadku, jak to u nas było rok temu.
Powinny być pewnie bardziej precyzyjnie określone kryteria, według których
ci jurorzy powinni oceniać, może powinni dawać punkty za wokal, za prezentację
sceniczną, za kompozycję itd., itd., tego nie ma i rzeczywiście wtedy może
taka ocena byłaby fajną, wypadkową tych wszystkich elementów, bo było nie było,
teraz też po prostu biorą pod uwagę ci jurorzy swoje preferencje, to jest
jakichś pięć osób, no i w tym kontekście, dlaczego akurat głosy jakichś pięciu
osób mają też mieć połowę wartości, no to może być to dyskusyjne.
Także Żywiek dla mnie nie jest do zmiany, do usunięcia, ale można je właśnie
rozwijać w tym kontekście, tak bym to widziała i jest to opinia też
powielana przez wielu specjalistów, którzy tym konkursem się od lat
interesują, bo jak zostawimy tylko głosowanie widzów, to nam znowu właśnie
dojdzie to, że gdzieś tam propozycje o jakimś takim większym artystycznym
potencjale będą odpadały, będzie coraz więcej jakichś takich komicznych,
zadziwiających propozycji, tylko one się będą liczyły, no i znowu kto ma
większą diasporę, ten będzie wygrywał, więc też chyba nie do końca o to tutaj
chodzi. Także jedna rzecz, wokół której są dramy, no to jest właśnie taka, że
usunąć to jury, a drugie to jest to, że pojawiają się hipotezy znów
na tych wszystkich różnych dziwnych portalach, no nie tyle dziwnych, ile
w takich miejscach internetu, w których ja nie bywam, że to zwycięstwo było
ustawione i wyobraź sobie, że są takie teorie spiskowe, że aha, Szwecja
musiała wygrać, bo za rok jest 50-lecie zwycięstwa Abby w konkursie,
więc oni dlatego chcieli, w sensie Europejska Unia Naddawców, żeby to
celebrować i żeby konkurs się odbył w Szwecji.
Ciekawa teoria spiskowa.
Proponuję wziąć tak ze trzy oddechy i się napić wody, bo to tak myślę,
że do niczego nie prowadzi.
Słyszałaś o tych teoriach, jakoby ten utwór był plagiatem, który Lorin
wyśpiewała?
Tak, pojawiają się też takie teorie od osób znów mniej zorientowanych,
które nie wiedzą tego, że gdyby to był plagiat, to już dawno by to zostało
wykryte i wyeliminowane i można pewnie znaleźć jakieś piosenki o
podobnym następstwie kilku dźwięków czy akordów, ale już Wam to tłumaczę.
Ktoś tam nawet Abbe słyszał.
Ja też kiedy to usłyszałam, miałam skojarzenie z The Winner Takes It All,
ale to bardziej pod względem klimatu, może akordów, też tonacji, ale znów
skojarzenie czy też podobieństwo kilku dźwięków, jakiejś sekwencji akordów
nie wystarczy, żeby stwierdzić plagiat, to jest już właśnie to, co mówiłam
w kontekście blanki utworu solo, ponieważ tak to jest w muzyce, że owszem,
można wpaść na wiele bardzo różnych melodii, ale liczba pewnych takich
najprostszych rozwiązań jest skończona.
Jest zamknięta, więc pewne jakieś takie malutkie elementy będą się zawsze
powtarzać, także nie ma co na tej podstawie wietrzyć plagiatu.
Natomiast rzeczywiście może warto być czujnym, jeżeli już ta sekwencja
podobna nam się wyda za długa, no to coś tutaj może być na rzeczy,
ale możecie mieć pewność, że gdyby plagiat był, to już by to zostało
dawno zweryfikowane w momencie napływu propozycji do Melodifestivalen
szwedzkiego, a jak nawet wtedy nie, no to później przez Europejską Unię
nadawców, także no dajmy temu spokój, nie udowodnimy tego plagiatu,
a jakoś właśnie często, tak samo jak też było w przypadku Blanki,
no to tego plagiatu szukają osoby, które się nie zgadzają z werdyktem
po prostu, więc no może warto jednak się z nim pogodzić,
mimo że Blanka w preselekcjach polskich czy Lorin teraz na Eurowizji
nie były czyimiś faworytkami.
Bo tak jak powiedziałam, moją też może do końca nie była Lorin,
nie była w gronie moich ścisłych faworytów, ale Caria z Finlandii
też do końca nie, mimo piosenki, miałam tutaj taki silny konflikt
tragiczny, bo z jednej strony, tak jak powiedziałam, no zdaję sobie sprawę,
że utwór Lorin był skrojony pod to, żeby wygrać, oni po prostu
wiedzieli, usiedli, stwierdzili, już raz wygrała, wiemy, że ma silny głos,
że jest w stanie przekazywać dużo emocji, to napiszmy utwór właśnie pod to,
taką konkretnie melodię, żeby ona chwytała za serce.
A ja mam chyba trochę coś takiego, że jak widzę, że coś jest za bardzo skrojone
pod to, żeby chwytać za serce, to ja w to do końca nie wierzę.
No i też takich utworów mimo wszystko było jednak sporo
o podobnej stylistyce w historii muzyki.
Utwór Carii, utwór fiński, wydaje mi się dużo bardziej unikatowy
i z tej perspektywy było mi bliżej do Carii, ale znów z drugiej strony
to coś też mówiłam, w konkursie piosenki fajnie byłoby,
żeby wygrał ktoś, kto umie śpiewać, a w tej twojej bardziej ulubionej
drugiej części, czyli w tej, w której Caria już nie mówi,
nie rapuje, tylko śpiewa, no to w przypadku występu na żywo
słyszymy, że to nie jest najsilniejszy wokal świata.
A nie chciałabym chyba takiej sytuacji, żeby Eurowizje wygrywały
występy, które równie dobrze można by było odtworzyć z taśmy i na to samo
by wyszło, bo bez grubej warstwy playbacków, no to tam on by cienko
prząduł, prawda? Więc tak do końca tutaj nie miałam zdania,
wiedziałam, że jesteśmy skazani na zwycięstwo Lorin raczej,
także się z tym pogodziłam, wiem, że to jest lepszy wokal,
chociaż też nie idealny, nie taki super, jak wszyscy twierdzą,
jak wiele osób twierdzi, bo tam trochę nieczystości można usłyszeć,
nie jest ona taka genialna technicznie, ale na pewno śpiewa lepiej niż Caria,
ale z kolei miał ciekawszą piosenkę, co jest przynajmniej moim zdaniem,
chociaż dla niektórych, a słuchalną. Co jest ważniejsze w konkursie piosenki?
Nie rozstrzygniemy tego chyba, więc zapraszamy do dyskusji, prawda?
To jest taki temat, na który można dyskutować,
na który można dyskutować ze wszystkich stron i go komentować.
Jesteśmy na żywo, więc macie ku temu świetną okazję, żeby na naszym Facebooku,
na naszej stronie internetowej zamieszczać wasze opinie na temat tego,
kto powinien wygrać na temat rezultatu naszej reprezentantki,
do której teraz myślę, że możemy sobie właśnie przejść.
A więc to też z cyklu, jaka to jest niespodzianka,
Blanka zakwalifikowała się do finału.
Wiem, że byli tacy, co w to nie wierzyli, ale ja mówiłam wam, że tak będzie,
mówiłam wam, dlaczego tak będzie, oprócz tych powodów, które podałam,
jest choćby i ten, że my sobie zawsze radziliśmy dobrze w głosowaniu widzów
i gdyby głosowanie widzów obowiązywało wcześniej wyłącznie ono,
bez głosowania jurorów w półfinałach, tak jak to było teraz,
to chyba tylko Rafał by się nie dostał do finału, a wszyscy inni, którzy się nie dostali,
bo jurorzy nas uwalili, dostaliby się za sprawą samego głosowania widzów,
więc widzowie głosują na Polskę chętnie, tylko te złe jurory nas nie lubią.
No i w związku z tym Blanka do finału się dostała,
później było znowu losowanie połówek, w których uczestnicy zostali rozmieszczeni,
Blanka wylosowała pierwszą połówkę, zaśpiewała z pozycją czwartą
i zaprowadziło ją to na dziewiętnaste miejsce w finale.
Łącznie otrzymała 12 punktów od komisji jurorskich,
w tym połowa, czyli 6, pochodziło z Ukrainy.
Jakoś tak mi się wydaje, że to może nie być przypadek,
oczywiście można założyć, że wśród jurorów ukraińskich Blanka znalazła
więcej entuzjastów swojego utworu niż w pozostałych komisjach,
ale pamiętacie dramę z zeszłego roku, nie?
Więc już ci jurorzy mogli stwierdzić, dobra, no musimy coś dać tej Polsce,
no może na 12 nie zasłużyła, ale żeby potem znowu nie było,
że jesteśmy jacyś niewdzięczni, jeżeli chodzi o przyjmowanie tej pomocy,
którą od Polaków dostaliśmy, no jakoś tak, no może po środeczku,
ale nagrodzimy, prawda?
I dużo lepiej sobie Blanka poradziła, jeżeli chodzi o televoting,
to też nie zaskakuje, no bo taka piosenka
wesolutka, lekka, łatwa i dla niektórych przyjemna.
Wiadomo było, że się spodoba pewnemu gronu odbiorców,
a jurorom może niekoniecznie aż tak bardzo,
no bo oni też będą zwracać uwagę na wokal.
I jeżeli chodzi o widzów, to tych punktów było 81.
Ja tutaj wspominałam, że na pewno nas wspomogą
w półfinale, no i w finale też państwa z dużą polską diasporą.
I tak się rzeczywiście stało.
Ale trzeba być uczciwym, że nie tylko,
bowiem np. kilka punkcików nam się udało zgromadzić od Armenii,
no a tam polskiej diaspory to nie ma za bardzo,
więc to nie jest tak, że tylko Polonia głosowała,
nikomu innemu się to nie podobało.
Są osoby, którym podobało się to również i stwierdzili,
że właśnie na te propozycje oddadzą swój głos.
I taki jest ich wybór, bo była ona jedną z tych,
które im się najbardziej spodobały.
Ja powiem szczerze, to myślałem nawet,
że Blanka będzie nieco wyżej.
Oczywiście nie stawiałbym, że ona to wygra,
no bo bez przesady, ale myślałem,
że będzie wyżej niż na tym dziewiętnastym miejscu.
No też myślę, że bardzo satysfakcjonujący
i ona to w ogóle podkreśla, mówi, że to taki rekord
w historii polskich startów na Eurowizji
jest rezultat, jaki uzyskała w półfinale.
Bo przypominam, że teraz tam obowiązywał tylko televoting,
nie było jurorów w półfinałach, wrócili w finale
i ona z tego półfinału wyszła z trzeciego miejsca.
Możecie tego nie wiedzieć, bo to są dane,
o których nas nie informują w trakcie transmisji finału.
Później takie szczegółowe tabelki są publikowane
na stronie konkursu już po samym finale,
także jak ktoś się nie interesuje konkursem tak w szczegółach,
wyłączą transmisję i już dalej go nie obchodzą te detale,
no to może właśnie tego nie wiedzieć,
że ona w naszym półfinale miała trzecie miejsce.
Była Australia pierwsza, druga Austria
i trzecia była Blanka.
Natomiast jeżeli chodzi o półfinał,
gdybyśmy uwzględniali tylko głosowanie widzów,
to Blanka znalazłaby się na miejscu ósmym,
przy czym była pierwsza, jeżeli by wziąć pod uwagę
te państwa, które startowały w jej półfinale.
Także wtedy ją Australia przegoniła,
a teraz to się inaczej rozłożyło,
co też świadczy o jakimś chyba wyrównanym poziomie
i tym, że te różnice nie były tutaj jakieś szczególnie duże.
No to nie jest zły rezultat, jeżeli chodzi o ten televoting,
co trzeba wprost powiedzieć.
Oczywiście można tutaj dyskutować,
czy bylibyśmy z Janem wyżej, nie wiemy.
Są tacy, którzy próbują wyrokować,
porównywać Jana na przykład do reprezentanta Serbii,
że to podobna piosenka,
ale nigdy nie będziemy tego wiedzieć na pewno.
Albo próbują wyrokować,
albo właśnie podobny utwór sobie poradził
jakoś tam w taki a taki sposób rok temu,
więc na pewno będzie podobny rezultat.
Nigdy nie wiadomo, bo zawsze jest inny układ piosenek.
Kolejność startowa o tym decyduje częściowo losowana,
częściowo ustawiana,
także nie ma co myślę wyrokować i wróżyć z fusów,
jeżeli coś się nie dokonało.
Nie będziemy też tutaj analizować szczegółowo
miejsc innych reprezentantów,
bo zostawimy to portalom eurowizyjnym,
które dokonują tego ze wszystkich stron,
także różne takie analizy na pewno znajdziecie,
jeżeli poszukacie.
No ciekawe jest przede wszystkim to przełożenie
głosów półfinałowych na finałowe
w kontekście tego, że tutaj jury nie mieliśmy,
a w finale ono wraca,
więc na przykład no powiem to Estonia,
która ledwo, ledwo się zakwalifikowała do finału,
w samym finale znalazła się na miejscu ósmym,
bo jurorzy ją bardzo docenili,
więc to są takie tutaj ciekawe zależności,
ale nie będziemy się na nich skupiać,
bo nie wszystkich mogłoby to aż tak interesować.
Powiem jeszcze tylko tyle,
jeżeli chodzi o Polską Komisję Jurorską,
to jej punkty przedstawiała Ida Nowakowska,
która po raz kolejny,
no myślę, że zapadła w pamięć oglądającym
swoim strojem,
który miał jakoś poświadczać temu,
że ona wspiera Ukrainę,
więc by się wydawało, że znowu punkty jurorskie z Polski
pójdą do Ukrainy,
a tymczasem nie, poszły do Izraela,
co jest powodem kolejnej dramy,
bo reprezentantka Izraela Noa Kirel
się wypowiedziała jakoś w tym kontekście,
że to jest dla niej duże zwycięstwo
otrzymać te punkty od Polski,
bo większość jej rodziny
zginęła w Holokauście,
co jest bardzo niefortunnym zdaniem
i teraz właśnie jest wątpliwość,
czy ona nie rozumie,
czy ona nie wie, kto dokonał tego Holokaustu,
czy to jest jakoś coś zakorzenione
w myśleniu osób w Izraelu,
że ta Polska im się właśnie jakoś tak źle kojarzy
i chodziło konkretnie o to miejsca,
i myślę, że fajnie by było,
gdyby to rozszerzyła i wypowiedziała się szerzej,
bo samo to zdanie
nie stawia jej w zbyt korzystnym świetle.
I zostało podłapane przez wszystkie
teraz pudelki, nie pudelki,
no i one o tym wypisują.
Natomiast, jeżeli chodzi
o polski televoting,
to nie jest to zaskoczeniem,
że polscy widzowie docenili Ukrainę.
Tutaj się zresztą wymieniliśmy
dwunastkami z Ukraińcami.
Tak, wiem, że to może mieć podłoże
wojennej, natomiast od nas zawsze
szło dużo punktów do Ukrainy.
No bo wiecie, bo sąsiedzi,
bo już trochę tych Ukraińców
przecież było w Polsce i przed wojną,
także to może mieć trochę podłoże
polityczne, te wybory Polaków,
ale to nie jest tak właśnie
koniecznie, wyłącznie związane
z sytuacją wojenną.
I wrócę jeszcze
do komisji jurorskiej, no bo
rok temu mieliśmy,
to jest skandal, o którym Wam wspominaliśmy,
podejrzenia o uczestnictwo
Polski w tym
układzie z pięcioma innymi państwami,
o jakieś ustawienie punktów.
W ogóle w tym roku, jak się analizuje to głosowanie,
całe głosowanie jurorskie,
to nie znajduje się dowodów
na manipulację. Chyba dobrze się stało,
że Martin Osterdahl
publicznie w czasie Eurowizji
powiedział, co o tym myśli, bo im się
wszystkim odechciało kombinować, żeby po prostu
już nie kompromitować na arenie międzynarodowej.
Więc Polacy też nie kombinowali,
na to nie wygląda.
Co więcej, no ten skład
wydaje się bardziej profesjonalny,
niż to było rok temu.
Nie żebym jakoś kwestionowała wiedzę
i kompetencje pani Zjaka Tomelowia
czy Krystyny Giżowskiej, bo są
wspaniałymi artystkami. Natomiast
tutaj mamy rzeczywiście jury
bardziej zróżnicowane. Znalazła się
w niej na przykład pani Kamila Sowińska,
nie znałam jej wcześniej, to jedyne nazwisko,
z którym się nie zetknęłam.
Ze świata muzycznego,
ale nie od tej strony artystycznej, bo ona jest menadżerką
m.in. zespołu Blue Café.
Kolejna osoba to
Agnieszka Wilczyńska, wokalistka jazzowa,
Marcin Kusy z radiowej
jedynki, a więc pan, który też
zasiadł w tym jury na preselekcjach,
tym słynnym jury,
którego konkretnych wyników,
jeżeli chodzi o głosowanie poszczególnych osób,
nie poznaliśmy do dzisiaj.
A kolejne dwie osoby to
Grzegorz Urban i Zygmunt Kuklanie,
bez przyczyny wymieniam ich obok siebie,
bo obej panowie to dyrygenci,
różne koncerty w TVP
prowadzą,
różne wykonania, przede wszystkim, jeżeli chodzi o muzykę
rozrywkową, można ich tam zobaczyć.
No tutaj może bym się
rzeczywiście zastanawiała, czy potrzebujemy
dwóch dyrygentów, czy może nie byłoby
fajniej, żeby ta piąta osoba miała
jakieś inne doświadczenia,
może ktoś ze Stowarzyszenia
Miłośników Konkursu Piosenki Eurowizji,
a już abstrahując od tego,
ten skład wydaje się dobrany w bardziej
przemyślany sposób, więc chociaż
pod tym kątem nie widzę powodu,
żeby się telewizji polskiej szczególnie
czepiać, czego nie mogę powiedzieć
o poziomie komentarza.
On jest, mam wrażenie,
że z Eurowizji na Eurowizję
jeszcze gorszy.
Ja po prostu zawsze sobie to
robię, ale celowo to robię, bo właśnie
nie wiem, może ja mam jakieś
takie skłonności, wiecie, do krzywdzenia
siebie, ale
z drugiej strony to mi pozwala wyłapać jakieś
takie śmiesznostki, które się tam pojawiają,
no tylko z drugiej strony te
śmiesznostki trochę czasami irytują,
jak się konkurs ogląda.
Ale coraz ciężej jest je wyłapywać,
bo mam wrażenie, że duet
komentujący jest coraz gorzej słyszalny.
Nie wiem, czy też odnosisz
takie wrażenie. Nie no, Olek Sikora
to chyba zwłaszcza w czasie wtorkowego koncertu
to w ogóle nie wiadomo, z czego on nadawał,
ale była to jakaś straszna jakość.
Natomiast
wpadki pana Marka Sierockiego, no to będą
już legendarne. Ja oczywiście wszystko
rozumiem, że on to czyta,
że może na co dzień się teorowizją nie zajmuje,
ale fajnie byłoby jednak się
dobrze przygotować. A chociażby
w czasie wtorkowego koncertu pierwszego
półfinału, kiedy miał
przeczytać tytuł piosenki chorwackiej
Mama Szczy, to wyszło mu coś dziwnego,
praktycznie jak mama krzyczy.
I to jest już często też
powielanym żartem.
Zamiast San Marino
mówił o San Remo, a to jest jednak
stracząca różnica.
No i kiedy we wtorek były
prezentowane fragmenty
występów tych automatycznych finalistów,
to
on je zagadywał, czytając
jakieś ciekawostki na ich temat, które
równie dobrze mógłby przeczytać w sobotę.
W ogóle ta jego cała
narracja to jest właśnie taka, że
ten uczestnik brał udział
w tym i tym talent show, a ten
kraj bierze udział na Eurowizji od 50
lat i w 78
roku ten i ten wygrał
dla tego państwa główną nagrodę.
I na przykład, no wiecie,
mamy tę piosenkę z Austrii, o której mówiłam,
że ma taki, a nie inny przekaz, że właśnie
satyra wobec
finansowania przemysłu muzycznego.
I fajnie byłoby, gdyby to powiedział, prawda?
A on mówił, że ten duet tworzą
Teja i Salena, Teja ma korzenie serbskie,
urodziła się w tym
i w tym roku, wygrała właśnie takie a takie talent show.
Jakie to ma znaczenie dla odbiorcy?
Jakie talent show wygrała Teja,
jakie Salena? My chcemy wiedzieć,
jaki jest przekaz tej piosenki.
I who the hell is Edgar? Przede wszystkim.
Jeżeli chodzi o Chorwację,
to on to powiedział, że chodzi o Putina,
a Łukaszenka, to tutaj rzeczywiście muszę być
sprawiedliwa. A w trakcie
sobotniego finału, kiedy miał przeczytać
tytuł piosenki hiszpańskiej, który
składa się z kilku liter,
to on to przeczytał jako E-A-E-A,
co było śmieszne dla osób, które to znają,
bo te litery po prostu trzeba przeczytać łącznie.
E-A-E-A, bo tak to jest śpiewane.
Fajnie byłoby odrobić lekcję,
co tutaj nie
zostało moim zdaniem wykonane.
I posłuchać chociaż tej piosenki, to by
wiedział. Tak, ale chyba
tak jest, że z kolei o leksikora się bardziej
zajmuję tam na miejscu, wiecie, robieniem
jakichś fajnych instastories,
więc też się jakoś nieszczególnie przygotowuję
do tego komentowania. Wiem, że pan Artur Orzech
komentował gdzieś tam u siebie na YouTubie,
ale nie zaglądałam do jego komentarza.
Też on nie był bezbłędnym
komentatorem. Też jakieś takie
braki wbrew pozorom w
wiedzy fachowej o konkursie można byłoby
mu zarzucić, no ale na pewno nie takiego
kalibru jak w przypadku naszych obecnych
komentatorów. No a przyszłość pamiętajcie, że
istnieje YouTube, więc
można oglądać tam, jeżeli Was
to denerwuje i nie macie takich skłonności
jak ja. Także, tak jak powiedziałam,
tutaj zadania domowego nie odrobiono, a powiedz
ty mi, czy twoim zdaniem odrobiono lekcję,
jeżeli chodzi o
dostępność głosowania z
perspektywy użytkowników niewidomych,
użytkowników technologii asystujących,
takich jak program
odczytu ekranu, bo my
psiaczyliśmy na to już od dwóch lat.
Możemy powiedzieć, że
trochę się zmieniło. Czy uważasz, że na lepsze?
Na lepsze, ale to nie jest
idealne rozwiązanie
i ktoś, kto nie
potrafi
posługiwać się programem odczytu
ekranu w stopniu biegłym
i kto nie ma
świadomości różnych dziwnych
zachowań tego programu
i tego, na co
można się natknąć, to nie zagłosuje
nadal.
No to możesz opowiedzieć naszym słuchaczom,
jak to wyglądało, szczególnie, że tobie się udało
zagłosować, a ja chyba jestem
tam mniej biegła i mimo, że robiłam to, co
trzeba, to chyba jednak… Nie do końca
robiłam to, co trzeba, bo tam zaistniał jakiś błąd i mi się
nie udało. Wiesz co?
Ja powiem tak. Też nie jestem
dokładnie w stanie krok po kroku
powiedzieć, co tam trzeba było zrobić.
Trzeba było wybrać
tego artystę,
na którego chcemy zagłosować, no i to
dało się zrobić bez problemu.
Potem klikamy sobie w ikonę,
którą voiceover
przynajmniej na iOSie oznajmiał jako
czerwone serce, a potem
jeszcze gdzieś
na dole pojawiał się
przycisk, który
trzeba było kliknąć i
otwierała się aplikacja do wysłania wiadomości.
Albo klikałam to serce
i ten przycisk się tam nie odpalał
do wiadomości, albo go nie znalazłam.
No w każdym razie nie udało mi się
zagłosować z tego takiego widoku.
No właśnie, bo to jest coś na kształt
takiej strony internetowej, więc zupełnie
inny widok niż to było
w poprzednich latach, zarówno za czasów, kiedy to było
dostępne, jak i przez te dwa lata, kiedy to się wzięło
i zepsuło. Natomiast z tego, co
mi mówiłeś, wynika, że
tam się nie odpalał ten taki
filmik z podziękowaniem od artysty
oddany głos, więc o co tyle
zachodu, moi drodzy? Chociaż oczywiście
no fajnie głosować jest z aplikacji, w tym sensie,
że nie musicie się zastanawiać,
kto
i który numer ma wasz ulubiony artysta.
No bo właśnie nie zwróciłam uwagi,
czy panowie
Sierocki i Sikora odczytywali
zarówno ten numer SMS.
Wydaje mi się, że teraz
podawali. Bo ja go znałam,
więc takie określenie… Nie zawsze.
To było tak, że nie podawali
jakoś często tego numeru,
na który należało wysłać
tę wiadomość, ale
te numery w trakcie szczególnie
chyba tych skrótów,
które były w trakcie głosowania,
to były podawane, jak dobrze pamiętam.
Bo gdzieś tam mi się
obiło o uszy, że
te numery padały. No więc jak się głosuje
przez aplikację, to się nie trzeba na tym koncentrować,
prawda? Dokładnie. Na konkretnym numerku,
czy on jest 08, czy 09,
czy chyba czy ktoś kolejność tak dobrze pamięta.
No ale właśnie z drugiej strony
jednak nie jest to idealne rozwiązanie
pod względem dostępności, a naprawdę przez kilka lat,
od 2017
i chyba wcześniej
do 2019,
tak, bo w 20. Eurowizji nie było,
potem to już się to zepsuło, to naprawdę było
w porządku, więc po co
psuć, co się działa. I filmiki
były. No wiem,
właśnie, no to dziwne.
Chyba, że ci się coś nie odpaliło, nie wiem.
Wiesz co? Nie.
Wydaje mi się, w ogóle
teraz mam wrażenie takie,
że ten
system głosowania to był robiony
tak trochę na ostatnią chwilę.
Być może dlatego, że
teraz wprowadzony został ten
televoting, który
no nie tylko dotyczy
krajów europejskich, Izraela i Australii.
Także, że teraz można było
niby na całym świecie głosować.
Tak, no i właśnie to chyba ten sam system
się, tego działania.
On cię lokalizuje.
On cię lokalizuje, pokazuje, w jakim
kraju jesteś, masz guzik,
dzięki któremu możesz to zmienić.
Ciekawe swoją drogą.
No właśnie, czy on na to pozwoli tak naprawdę.
Czy by na to pozwolił.
No i potem można oddać
głos, ale co ciekawe,
wydaje mi się, że też te strony
można by było wyświetlić w przeglądarce,
bo ona była taka osadzona
i tam był jeszcze przycisk, za pomocą
którego można było to otworzyć w safari.
To też trochę być może
jakoś mogłoby pomóc.
Tylko z drugiej strony, no,
jest tych kilkanaście minut w czasie głosowania
i dla nas jest najważniejsze, żeby oddać głos,
a niekoniecznie, żeby eksperymentować
z tym, bo jak zaczniemy robić takie
jakieś długotrwałe i
głębokie testy, to możemy
nie wysłać tych smsów,
o które nam chodzi.
Teoretycznie powinno być
najważniejsze oddanie tych głosów,
praktycznie zresztą również, a to jest
jeden wielki eksperyment, którego tak naprawdę
nie możesz przeprowadzić wcześniej
i nie możesz się w żaden sposób do tego
przygotować. Bo to jest
odpalone przez te
tam powiedzmy trzy razy w roku.
Dwa półfinały i finał.
I koniec. Tak jest.
No więc słuchajcie, tyle chyba
naszych wniosków.
Myślę, że takim pozytywnym rezultatem
tego wszystkiego jest to, że
chyba dawno się nie mówiło
w Polsce tyle o Eurowizji.
Oczywiście
jest to konsekwencja niefajnych wydarzeń
wokół preselekcji, jakie się u nas dokonały.
Ale nie tylko o Blance,
ale też o innych reprezentantach
mówiło się sporo
i Traktor, który
spodziewałam się swoją drogą, że skończy wyżej, a tu
trzynaste miejsce, więc tak w środku stawki.
I Traktor i inne
propozycje
gdzieś tam stają się teraz hitami Spotify’a
i innych platform, o TikToku
już nie mówiąc. Także myślę, że
pani mogą być zadowoleni, że wiedza
o konkursie się rozszerza, co może
sprawić, że jeszcze więcej osób
stanie się fanami tego wydarzenia,
jakim jest Eurowizja.
W międzyczasie Dawid do nas napisał, że mu się podoba
piosenka,
jak to napisał, o mamie.
A, no to przypuszczam, że o tej mamie, która
kupiła Traktora.
Która krzyczy, jak to pan Marek powiedział.
No tak.
Oczywiście przypominałam, że ona nie
krzyczy, tylko kupiła Traktora Szczy.
Trajdalina Armagedonona.
Tak jest.
Więc w tym kontekście
Eurowizja na pewno stała się szeroko
komentowanym wydarzeniem i fajnie.
Kolejny konkurs, przypominam, w Szwecji.
Zobaczymy, w jakim mieście.
Czy to będzie Malmo, czy to będzie Sztokholm,
bo te chyba miasta
są tutaj brane pod uwagę
najbardziej w obecnych dyskusjach, ale może
tutaj jeszcze pojawi się ktoś na horyzoncie.
No, co do
Blanki, to
pewnie ona może być
z siebie zadowolona, bo chyba trudno
tutaj było liczyć na więcej,
jeżeli chodzi o tę piosenkę.
Jeżeli chodzi o wokal, zrobiła, co była w stanie,
bo wybitną wokalistką nie jest, ale
wykrzesała z siebie, ile dała rady. Jeżeli chodzi o
taniec, to się nie będę wypowiadać.
Chociaż chyba dało się go w końcu zaobserwować,
bo zdaje się, że zdjęto ten efekt
na dance breaku,
który przeszkadzał w tym, że można było
taniec Blanki zobaczyć, natomiast przez cały występ
było tyle innych efektów, że
no, to aż się
prosi o taki brzydki komentarz, prawda?
Co by tutaj jeszcze można było na środku
zrobić, żeby
ten występ wzbogacić?
Powiem ci, że na przykład, kiedy prowadziłem
audycję tydzień temu w
Notre Radio, Archiwum M, to też
dzwonili do mnie ludzie
i pytałem, jak tam oceniają
Eurowizję i na przykład jedna słuchaczka
stwierdziła, że jej to, te efekty, to się
bardzo podobały, także widzisz…
No, to oczywiście, że ile osób tyle opinii,
ja jednak trafiłam na więcej opinii negatywnych,
ale to tak wiecie, relacjonujemy
to po prostu, bo się sami
nie możemy do tego odnieść,
także
ten wątek myślę, że
gdzieś tam można zakończyć, też dywentujemy
to, co ostatnio mówiliśmy, nie było
tego elementu,
zgodnie z którym uczestnicy
mieli na scenie być informowani
o tym, czy przechodzą do finału, czy nie.
To się pojawiło na pierwszej próbie
prasowej, ale
później jednak z tego zrezygnowano, chyba było
za dużo krytycznych głosów od delegacji, ostatecznie
oni czekali w swoim bezpieczniejszym
otoczeniu w green roomie na te
wyniki. W ogóle
tak powiedziałam słowo próba
prasowa i jakoś tak mi się też skojarzyło,
że coraz bardziej absurdalna jest ta polityka
Europejskiej Unii Nadawców.
Media eurowizyjne, wyobraź sobie, no to,
że nie mogły relacjonować prób
technicznych, to już
o tym mówiłam. Nie wspominałam chyba o tym,
że nie mogli robić też live’ów z prób
prasowych czy jurorskich z dźwiękiem.
Wcześniej mogli transmitować sam dźwięk
bez obrazu, teraz i tego nie mogli, rozumiem
to, no bo przecież chyba o dźwięk tutaj chodzi, prawda?
W konkursie muzycznym. Ale, że nie można było
robić jakichkolwiek live’ów w centrum
prasowym, nawet kiedy nic się tam nie działo,
to ja już nic nie rozumiem. Mogłeś po prostu
wrzucić film na YouTube’a,
który sobie nagrywasz, tak jakbyś prowadził live’a,
ale nie możesz go wrzucić
live. No to jest jakiś kompletny
brak logiki i nie wiadomo
kompletnie, czemu służy ta polityka.
A z drugiej strony były gdzieś tam po różnych
miejscach internetu wycieki całych tych
prób i wszystkich występów, więc
no, jakoś tak musicie chyba
państwo przemyśleć to swoje
postępowanie, ale to już zanurzamy się.
Zobaczymy, co będzie za rok. Tak, zanurzamy
się w takie meandry za rok, tak jak
powiedziałam. Szwecja ze sprawą
tej, która jako pierwsza kobieta,
druga osoba w historii
zwyciężyła w konkursie
dwukrotnie.
Wiele osób twierdzi, że na to zasłużyła.
Zobaczcie, czy też jesteście tego zdania,
to nie pozostaje nam nic innego, jak
spuentować to wszystko tą piosenką,
która
być może pozostanie w
waszych sercach na dłużej,
jeżeli jesteście jej fanami i pozostali
niczym ten tytułowy tatuaż.
RTV
o radiu i telewizji
wiemy wszystko.
Jeżeli chodzi o Eurowizję
to tyle, ale nie tyle,
jeżeli chodzi o różne wydarzenia muzyczne,
bo teraz będzie kolejne.
Tak, to już zapowiedzieliśmy
na początku naszego programu,
że muzyka, czyli ta sztuka,
która inspiruje i
wznosi nas, kiedy
dostarcza nam wspaniałych doznań,
bla, bla, bla, możecie sobie wstawić jakieś takie
teksty, w które nie jestem dobra,
więc, że muzyka wypełni dużą część naszego
programu w kontekście relacji
i zapowiedzi dotyczących muzycznych wydarzeń.
Przenosimy się teraz z Imperium,
bo to ono
relacjonowało nam
konkurs Piosenki Eurowizji,
innej opcji nie ma, no bo to przecież konkurs
de facto publicznych nadawców.
Ale swoją drogą, w ogóle jakoś chyba,
w ogóle jakoś tak, jeżeli chodzi o
Eurowizję, to jeszcze tylko tak zakończę,
skoro poruszyłaś ten temat.
W ogóle nie było widać tu, mam wrażenie
prezesa Mateusza, prezes Jacek,
to by już gdzieś tam
jakoś bardziej się chyba angażował.
No tak, może by się pojechał,
by się z Blanką fotografował,
potem by miały znowu koronawirusa,
nie wiadomo co. No właśnie. No Mateusz,
to jest ten od kultury wyższej, chociaż
no, czy rzeczywiście to się przekonamy
później, bo wrócimy do Imperium. Teraz
jednak zajrzymy
do stacji, która miała słoneczko,
ale je zgubiła i
powiemy nie tylko o wydarzeniach
muzycznych, ale w ogóle o tym, co się
tam dzieje, bo być może wiecie, że no,
trochę jest głośno, o różnych posunięciach
pana dyrektora. Odkąd
zjawił się Edek. Tak, zaczniemy
jednak od muzyki, żeby pozostać
w tym dobrym nastroju,
bowiem szykujemy się, jeżeli chodzi o przyszły
weekend, na kolejną odsłonę
muzycznego wydarzenia,
organizowanego
całkiem niedaleko mnie, w moim województwie,
bo w Sopocie.
Warto powiedzieć, że już od 20 lat
stacja
Polsat w Sopocie jest obecna
ze swoimi muzycznymi festiwalami.
Pierwotnie, to przypomnijmy,
był festiwal Top Trendy, teraz to jest
festiwal, którego nazwę zawsze zapomnę,
boję się, że poprzestawiam jakieś
jej człony. Polsat Super
Hit Festival.
Tak, muszę zawsze sobie to przeczytać, bo jakoś tak
właśnie się obawiam, że coś przekręcę,
ale chyba było dobrze. Nie przekręcę
natomiast, mam nadzieję
faktografii,
jeżeli chodzi o termin
tegorocznej odsłony festiwalu,
bo odbędzie się on od
26 do 28
maja, tak więc zaczynamy
w przyszły piątek, kończymy w przyszłą niedzielę
i co nas czeka w poszczególne
dni imprezy. Pierwszego
dnia, czyli to będzie piątek, 26
tydzień maja,
wiadomo, jakie święto się wtedy odbywa, do tego też
jeszcze nawiążemy i wtedy
pojawią się, jak co roku, to już jest
tradycja, najpopularniejsi, jak
to określono, platynowi artyści
i gwiazdy, których
piosenki były najchętniej słuchane
w stacjach radiowych. Ich siła
rażenia jest mierzona
w bardziej obiektywnym kryterium,
czyli sprzedażą płyt i liczbą
odtworzeń we wszystkich
rozgłośniach radiowych w Polsce.
No ile sprzedaż płyt to jest rzeczywiście obiektywne
kryterium, no bo nikt nie kupi
płyty, które nie lubi raczej,
no to jeżeli chodzi o te stacje radiowe,
no to przecież one mogą w jakiś sposób wpływać
na te
inaczej, no bazują one
rzeczywiście na tych słynnych
badaniach fokusowych,
no ale to, że
czegoś słuchamy w radiu, no to
może nie dlatego, że my sami tego chcemy,
tylko jednak na przykład jakiś
muzyczny dyrektor stacji radiowej
stwierdza, o, to będziemy promować,
to wrzucę na naszą playlistę.
A też pamiętajmy, że nie wszystkie
stacje stać na badania.
No, też prawda,
no a część artystów, którzy się cieszą
popularnością w pewnych kręgach, nie może liczyć
na odtworzenia w tych najpopularniejszych
stacjach radiowych, no bo się nie
wpisują w ten komercyjny nurt.
Tutaj chyba bardziej by należało badać ten cyfrowy
rynek, te wszystkie
serwisy streamingowe, nie jestem pewna,
czy one nie były brane pod uwagę w poprzednich latach.
Może są dalej, tylko oni
tutaj już tego tak nie precyzują, no w każdym
razie wśród wykonawców koncertu
platynowego usłyszymy
Julię Wieniawę i Macieja Musiałowskiego,
no od tej ich wspólnej piosenki, od jej wydania
to już minęło trochę czasu, no ale
może taką się cieszyła popularnością
w internecie i innych miejscach rok temu,
że teraz ich zaprosili. Będzie
Agnieszka Chlińska, będą też
Trips i Doda w roli
nietypowej dla siebie, o czym
za chwilę powiem, bo nie tylko
zaśpiewa, a ze swoimi
najczęściej granymi we wszystkich stacjach
radiowych w Polsce hitami wystąpią
Bryska,
osoba, czy też projekt,
bo wybaczcie ignorancję moją,
której pseudonim,
czy też jakąś
nazwę, zapisuje się trzema dużymi literami
B-R-O.
Ja nie wiem, czy to tak należy czytać,
czy jakoś inaczej, wybaczcie ignorancję
starszej pani,
ale będzie też Daria, o to proste, jak ktoś ma imię,
to ja nie mam wątpliwości, Ignacy,
o, takie ładne imię, prawda,
Sibul, po angielsku, widzicie, lubię przeczytać,
Oskar Cyms, który ostatnio wygrał
Twoja twarz, brzmi znajomo,
i najmłodsza uczestniczka w historii festiwalu,
no taka ciekawostka, że młodszej nie było,
niż Sara
James.
Tego dnia będzie też
miała miejsce celebracja
jubileuszowych
wydarzeń,
kilku artystów,
i wiecie, że już tak od kilku lat
się trochę z tego naśmiewam,
że niedługo to będziemy chyba obchodzić
rok na scenie muzycznej, bo to jest
kolejna sytuacja, w której obchodzimy czyjeś
dziesięciolecia, to się będzie tyczyło
Dawida Kwiatkowskiego, chyba, że naprawdę jestem
stara, jeżeli obchodzone jest jubileusz
Dawida Kwiatkowskiego.
Znacznie więcej lat już na scenie
spędził zespół Bajm,
bo czterdzieści pięć,
to już mam takie skojarzenie, po prostu,
takie zespoły mają co chwilę jakieś swoje jubileusze,
prawda, już ledwo
było poprzednie, bo czterdziestolecie to już
jest następne. Tak co pięć lat.
No tak, ale wiesz, ten czas tak biegnie,
żeby tu jakoś innego słowa nie użyć,
no i nawet się nie orientujesz,
kiedy właśnie kolejny jubileusz na horyzoncie,
no ale kolejny
jubileusz, o którym chcę wspomnieć, to rzeczywiście
jest godny pozazdroszczenia, bo 75
lat na scenie,
no to jest rzeczywiście coś
niezwykłego, zespół Mazowszy może się
takim statusem poszczycić, no wiadomo, że w różnych
składach personalnych,
ale wciąż trwa.
Jeżeli chodzi o to, kogo tutaj
zobaczymy w roli prowadzących,
to będą to
Marcelina Zawadzka,
Maciej Dowbor i Maciej Rok, a także
wspominana już ta, która nie tylko
zaśpiewa, ale również poprowadzi, więc
przypuszczam, że tutaj jakimś
żarcikiem nas zaszczyci, to będzie
Doda, moi Państwo, no to ciekawe
z tym, jak w tej roli się odnajdzie.
Także tak wygląda piątek,
jak natomiast ma się przedstawiać sobota,
dzień 27 maja, wtedy
to stacja będzie świętować
20 lat Festiwali Polsatów
w Sopocie, tego wieczoru na scenie
pojawią się m.in. Edyta Górniak,
Kamil Bednarek, jak tutaj
dodano w całkowicie nowym repertuarze,
no to chyba ważne, bo
tak nie nadążam trochę, ale chyba nie znam jego
piosenek, jeżeli takie istnieją.
Będzie też T. Love,
Organek, Kaja, Lemon,
Alicja Majewska, Paweł Domagała,
Michał Szpak, Maryla Rodowicz,
która będzie też
celebrować jubileusz, ale nie tyle
swojej własnej kariery, ale
jednego ze swoich największych przebojów, czyli
piosenki Małgośka, która ma już 50 lat.
No i osoba, której nie było
w tym początkowym, pierwotnym składzie
artystów na ten
dzień, ale pojawiła się na ostatniej
konferencji, podczas której rzeczywiście
już przedstawiono wszystkie szczegóły,
bo kiedy w Polsacie
zaobserwowano, co to się wydarzyło
wokół tych polskich preselekcji,
to stwierdzono, że dobrze byłoby
zaprosić tego, wokół którego było najwięcej
szumu, a więc Jan
zaprezentuje się,
pewnie zaśpiewa Gladiatora, zobaczymy,
czy coś jeszcze, no ja jestem bardzo ciekawa, jak tutaj
wypadnie. Ponadto tutaj również
będziemy mieć garść
jubileuszowych celebracji,
bo 25
lat obchodzić będzie zespół Golec
Workiestra, 35 lat
zespół Ira, a aż 40
lat, jak to określono, niepokorny
Maciej Maleńczuk, a koncerty
sobotnie poprowadzą Paulina Sykut-Jerzyna,
Karolina Gilon,
Krzysztof Ibisz i Maciej Rok.
No i mamy dzień trzeci,
którego to dnia zgodnie z tradycją
odbywa się co?
Kabaret. Tak jest, już
nie muzyka, a kabarety
i jak określono,
to jest święto kabaretów
bez cenzury, czyli
sopocki hit kabaretowy.
Swoje premierowe oraz najśmieszniejsze
skeczy, tak tutaj napisano, ja musiałam to
zacytować, żeby zapytać, czy to się wyklucza?
Czyli te premierowe będą słabe, tylko
te stare będą śmieszne. Właśnie, tak wydawało
mi się też zawsze, że
się rozwijamy i dążymy do tego, żeby
być jeszcze śmieszniejsi,
jeżeli jesteśmy kabaretem, ale…
Trochę niepokojące, że to idzie w drugą stronę.
Ja tego nie ocenię, bo dla mnie już od wielu lat
kabaret idzie w tę drugą stronę. To może
ci organizatorzy też tak uważają.
No w każdym razie, jakie by one nie były,
swoje skecze zaprezentują
kabaret moralnego niepokoju, kabaret
skeczów męczących, kabaret młodych panów,
kabaret K2, Marcin Daniec,
Jerzy Kryszak i inni
prześmiewcy rzeczywistości,
a gospodarzami wieczoru będą
Agnieszka Litwin, Ewa Błachnio,
Olga Łasak, Marcin Wójcik
i Robert Korulczyk. Widzicie,
wielu rodziców jest potrzebnych, żeby ten kabaret
poprowadzić, ale to wszystko są artyści
kabaretowi, więc nikt z przypadku.
No i to też was chyba
nie zaskakuje, że transmisje wszystkich
koncertów na głównej antenie telewizji
Polsat będą się rozpoczynały o godzinie
20, no i co, włączysz
w któryś z dni o 20
telewizję Polsat? Piątek, w sobotę, w niedzielę?
Oj, coś czuję, że wątpię.
Widzicie, jakoś nie
przekonałam kolegi. No ja pewnie zajrzę,
chociaż też nie widzę jakoś wiele dla siebie.
Kabaret, no to na pewno nie jest to, co mnie interesuje,
ale w sobotę jestem ciekawa
występu Jana,
Alicji Majewskiej, w piątek
chociażby Julia Wieniawa i Maciej Musiałowski,
także coś tam pewnie dla siebie
znajdę pośród,
albo inaczej w tym gąszczu
reklam, jakie na pewno
Polsat pomiędzy częściami tych
widowisk będzie nam mieć do zaoferowania.
No właśnie, jeżeli chodzi o tę ofertę
Polsatu, już teraz nie muzyczną,
no to mogliście się zetknąć z tym,
że teraz o Polsacie się trochę
mówiło, trochę pisało,
bowiem kilka dni temu
gruchnęła wieść, że
Katarzyna Dowbor
po 10 latach przestaje
prowadzić program Nasz Nowy Dom,
co ma być decyzją
pana Edwarda Miszczaka,
który wprowadza już, jak wiemy, od dłuższego
czasu swoje porządki
i te jego zmiany na różnych
polach, czy to ramówkowych, czy to obsadowych,
bywają zaskakujące. I taką zmianę
mamy tutaj. No, czyli to jest
trochę tak, jakby Magda Gester
odeszła z kuchennych rewolucji,
prawda? Twarz kojarzona już od wielu
lat z tym programem, chociaż powiem
Wam szczerze, że o ile kuchenne rewolucje
czasami jeszcze oglądam,
przynajmniej zawsze ta końcówka programu, bo
mnie interesuje, czy oni wprowadzili to, co tam
Magda kazała, czy nie. To, co tam wcześniej, jak już
ona rzuca tymi talerzami, to już mnie mniej obchodzi.
Więc, no, kuchenne rewolucje
to jest to, co znam dobrze.
O tyle fenomen
kulturowy, jakim jest program
Nasz Nowy Dom, to mnie kompletnie ominął
i jakoś tak po prostu nigdy się nie
znalazł na mojej prywatnej
liście oglądanych pozycji
i chyba nigdy nie obejrzałam żadnego odcinka
w całości. Nie wiem, czy masz podobne doświadczenia.
Mam podobnie. Mam podobnie.
Jakoś wiem, że ten program jest,
ale jest tyle różnych
programów poświęconych
remontom
domów, na różnych
kanałach telewizyjnych,
a ja nie oglądam żadnego łącznie z tym.
Tylko tutaj.
Nie chodzi, wiesz, o taki
tylko typowy remont.
Tak wiem. Tu jeszcze chodzi o dobry
uczynek. Jest ten element
misyjny właśnie, który
przez wiele osób jest podkreślany.
Że tutaj
pani Kasia tyle dobrego zrobiła i była takim
aniołkiem i słoneczkiem. Z drugiej strony
ci, co to oglądali, no to mówili, no, ale dobrze.
Ona sama to, co robiła, kwiatek tylko
przystawiała. No, a przecież, no, rzeczywisty remont
robiła cała
ekipa, która też była spora.
I tam też spore sławy się
znalazły, prawda? Ten program
wylansował niektóre osoby, które potem w Tańcu
z Gwiazdami tańczyły. Pan Wiesław, na przykład,
szef tej ekipy remontowej.
Także już oni być może mogli dorównać
pod względem sławy pani Kasi
Dowbor. Także, no, ja
się tutaj do tego nie odniosę. Na pewno ten element
misyjny był ważny, ale
spoiler, on nie znika, no, bo
od samego początku nikt nie mówił, że
nie znika ten program. Natomiast właśnie
samo zniknięcie Katarzyny Dowbor
było szeroko komentowane, bo
ona w swoim takim wpisie, o którym
dziękowała wszystkim za ten wspólny czas
itd., itd., użyła takiego określenia, że to
odmładzanie wszystkiego
i wszystkich. No, to
też budzi to jakieś takie negatywne
skojarzenia, prawda? Że teraz to wszyscy muszą być
piękni i młodzi. Pani Katarzyna
jest osobą doświadczoną już 40 lat
w telewizji, o czym
też gdzieś tam przypomniała w tych
swoich wpisach. Także krytyki
było sporo, ale tak jak powiedziałam,
ci, którzy uważają, że ten
element misyjny jest ważny, nie muszą się
obawiać, bo on będzie dalej, tylko, no,
kto inny będzie wygłaszał to słynne zdanie
wyremontujemy Wasz dom.
No i kto to ma być?
Początkowo pojawiły się takie plotki, że to będzie
Izabela Janachowska, no ale ona
jest specjalistką od zupełnie czegoś innego,
bo ona to się już teraz zna świetnie na
ślubach i w tym zostaje
i na temat ślubów prowadzi szereg
programów, no to się okazało, że znaleźli
inną specjalistkę, czyli Elżbietę
Romanowską, aktorkę,
chociaż jak ja o niej
myślę i nie tylko chyba ja, to w pierwszej
kolejności mi się kojarzą te festiwale
weselnych przebojów, na których ona
występowała jako panna młoda, a potem
ktoś tam w jakiejś tam innej
roli, ale też prowadziła, także z Polsatem
trochę rzeczy robiła, Twoja twarz brzmi
znajomo, m.in. tam uczestniczyła,
no i już są
kręcone odcinki nowego sezonu
z jej udziałem, także klamka zapadła,
postanowione, piszcie,
jakie jest wasze zdanie na ten temat, czy oglądaliście
Nasz Nowy Dom, czy jesteście przywiązani
do prowadzenia
Katarzyny Dowbor, a może
uważacie, że to jednak zmiana na lepsze
i Ela Romanowska lepiej odnajdzie się w tej roli,
ale to nie jest jedyne odejście,
bowiem jeżeli chodzi o program Twoja twarz brzmi
znajomo wspomniane, to tutaj też będziemy
mieć zmiany, z reguły wam nie
mówimy o takich zmianach dotyczących konkretnie
ekipy tworzącej program,
jak wam teraz powiem, że z programu
odchodzi choreograf, no to możecie pomyśleć
jakie to ma znaczenie, każdy program
ma jakiegoś choreografa, ktoś się zmienia, ale
jeżeli chodzi o Twoją twarz, to trenerka
wokalna Agnieszka Hekiert oraz
choreograf Krzysztof Kriss Adamski,
no to są te osoby, które zawsze widać
przed każdym występem, jak pracują
z uczestnikiem nad sceniczną prezentacją,
no i tego Krissa też tam
zawsze widzieliśmy przez tych kilkanaście edycji
już wyemitowanych, no to go już tam
nie będzie, no i nawiązując
do wątku tańca, to tańca z gwiazdami
też w najbliższym czasie w Polsacie
nie będzie, mówiliśmy już, że
Pan Miszczak planuje, żeby to tak
jak w TVNie było, żeby taniec był
w niedzielę, a nie w
piątek czy inny poniedziałek, żeby
w związku z tym kabaret był w sobotę,
no to to prawdopodobnie tak będzie,
ale jeszcze nie teraz, tylko raczej
dopiero wiosną, bo
no on ma tam trochę pomysłów
na zmiany, ale jest ich zbyt
wiele, żeby je wprowadzić już tak od razu,
bo już się strach bać, co tam konkretnie
jeszcze ma zajść, chyba chodzi o przeniesienie
kręcenia tego formatu
do własnego studia Polsatu,
także fani tańca z gwiazdami
muszą uzbroić się w cierpliwość,
a jeżeli są wśród Was fani
komediowych produkcji serialowych,
no to teraz Michał wreszcie,
prawie godzina minęła programu, to jest
wreszcie czas, żeby Wam jakiś news
przedstawił, no przy czym
to jest przede wszystkim news kierowany
do tych, którzy chcą
płacić, bowiem ten serial, którym
powiemy, no to już kolejny z tych, który
jeszcze na antenie otwartej
telewizji Polsat nie jest dostępny
tylko w serwisie Polsat.com.
Tak, a mowa o serialu
Teściowie.
Mogą mylić te wszystkie bracia, teściowie, swaci.
No to
tak wiesz, wszystko w rodzinie.
W rodzinie. Tak, wszystko w rodzinie.
Teściowie to serial o dwóch
rodzinach, no
jak łatwo odgadnąć.
Spotykają się one
dzięki swoim dzieciom,
które zakochały się w sobie i
postanawiają być razem. Jak to
w życiu bywa, para chciałaby zamieszkać
ze sobą i trzeba coś wymyślić,
by rodzice kupili im mieszkanie.
Rodzice muszą się spotkać
i poznać. Już na
pierwszym spotkaniu zauważają,
że są z kompletnie różnych
światów, no i
pewnie na skutek tego
do różnych dziwnych sytuacji
dochodzić będzie. Akcja serialu
zbudowana jest
wokół związku Angeliki
Nagórskiej i Lucjana
Ledwonia. Ona, fanka
social mediów, marząca
o oszałamiającej karierze
w telewizji, a on,
pasjonat średniowiecza
w trakcie doktoratu z historii.
No i też
rodzice są zupełnie z innych bajek,
bo rodzice Angeliki,
posiadacze dojrzewalni bananów
oraz
hurtowni warzyw i owoców,
to dorobkiewicze,
których przeciwieństwem są skromnie
żyjący Ledwonie.
Niespodziewanie okazuje się
też, że ojcowie
rodzin, Zenon Nagórski
i Roman Ledwoń, znają się jeszcze
z czasów szkolnych
i żywią do siebie ogromną
niechęć. W serialu
występują w rolach Angeliki
i Lucjana Julia Wieniawa
i Ignacy Lis.
Jako rodziców Angeliki
zobaczymy Joannę Kurowską
i Cezarego Pazurę,
a z kolei w rodziców Lucjana
wcielą się Jolanta Fraszyńska
i Cezary Kosiński.
Gościnnie,
co ciekawe, wystąpi również
piosenkarka Ramona Ray.
Nieciekawe, co ona tutaj…
Ale najciekawsze jest to,
że w końcu, w końcu
to jest oryginalny pomysł
polsatu.
Czyli można wymyślić coś.
I to nawet całkiem niegłupi
motyw i nie trzeba kupować
zagranicznej licencji
na taki serial.
Co piątek
w pakiecie
Polsat Box Go Premium
znajdą się dwa kolejne odcinki
teściów, a cały sezon serialu
to 20 odcinków, czyli też
całkiem niemało.
Pewnie to odcinki półgodzinne takie,
bo to wszystko teraz jakoś
taka moda jest, jak na przykład
Sługa Narodu czy Rodzina na maksa są pokazywane
w telewizji, no to też
nie kręci się jednego godzinnego odcinka,
tylko się to dzieli na dwa odcinki
półgodzinne, taka jakaś jest koncepcja.
Notabene, jeżeli Was interesuje
finał Sługi Narodu
i Rodziny na maksa pierwszych sezonów,
to zobaczyć
je możecie dzisiaj, ale uwaga,
w TV4, ponieważ
Polsat pokazuje w tym czasie mecz,
ignorancja, nie umiem Wam powiedzieć jaki,
z kolei za tydzień jest ten festiwal w Sopocie,
więc gdyby oni mieli jeszcze przeciągać
emisję tych finałowych odcinków,
no to byłaby to rzeczywiście już duża przerwa
pomiędzy poszczególnymi emisjami,
dlatego zdecydowali się je pokazać w TV4,
więc jeżeli się jeszcze nie natknęliście
na te informacje, no to mówimy
to Wam, że o stałej porze,
ale TV4 musicie włączyć, jeżeli chcecie
obejrzeć. Ja obejrzałam
kilkanaście odcinków
Sługi Narodu i pierwsze
spodobały mi się, ale
później zaprzestałam, bo już jakoś tak
nie przypadł mi
ten humor do gustu. I chyba obejrzałem
ze dwa. Te pierwsze odcinki
jeszcze, kiedy on dopiero się
dowiaduje, że będzie tym prezydentem,
że będzie w tej roli, to rzeczywiście
takie, wiecie,
taki komfort serial dla mnie, tak?
Taki, żeby się zrelaksować, ale później
już kiedy on się osadził na
tym nowym stanowisku, zaczął trochę kombinować,
zatrudniać jakichś swoich dziwnych znajomych,
czyli ten nepotyzm tutaj
zaistniał, z którym
on się też wcześniej nie zgadzał.
No to już jakoś tak mniej mnie to
zaczęło bawić i nie dokończę tego sezonu
chyba, no ale na taką informację
o tej emisji w TV4 się natknęłam, więc Wam
daję znać. Wracając jednak jeszcze
do teściów, no własny pomysł
super spoko, ale jak tak przeczytałam
tę fabułę, to miałam
skojarzenie z inną produkcją,
którą lat temu kilkanaście
mogliśmy oglądać w Polsacie, a potem
wiele, wiele, wiele razy
jeszcze w innych kanałach Polsatu
na ATM Rozrywka, jak ten kanał jeszcze
istniał, wiesz co
mam na myśli? Mamuśki? A, mamuśki,
super teściowe, teściowe przebojowe.
Przecież to też było
o tym, że
ci rodzice się tutaj stykali, oni byli
z zupełnie różnych światów, bo rodzice
tej Patrycji to też tacy bogaci,
ta mama w telewizji miała jakiś program,
no a mama
tego, Mirek mu było,
grana przez Stanisławę Celińską,
no to też, ona chyba sklep jakiś prowadziła,
coś takiego, więc też zupełnie
inny styl bycia i życia,
także no, wiem też, że to jest
pewnie motyw, który w niejednej produkcji można
znaleźć, no bo właśnie coś takiego, a, że
para się spotyka i są z różnych światów, ich rodziny
też to, to wydaje się jakiś
taki może stosunkowo prosty, ale jednak
przepis na sukces, no natomiast takie rzeczywiście
skojarzenie mi się tutaj zrodziło, że coś podobnego
Polsat już miał i przyniosło
im to, no chyba oczekiwane
rezultaty, skoro potem przez tak wiele
lat serial mamuski był
powtarzany, zobaczymy, czy teściowie ten
sukces powtórzą, kiedy na antenę
główną Polsatu trafią, co pewnie
prędzej czy później się stanie, chociaż skoro tyle
tych seriali tam jest, ci wszyscy bracia
swaci, teściowie i nie wiadomo co
jeszcze, Polsat Box Go to jest spora
kolejka, żeby wejść na główną antenę.
No po prostu wiesz, może zrobią taki blog
Rodzina, ach rodzina i będą to tam wszystko.
A jest ten kanał Polsat Rodzina, a tam to
wszystko trzeba wrzucić, zamiast tych religijnych
wszystkich programów.
Ok, no to skoro opuszczamy
Polsat, no to jeszcze
nawiążemy do tego wydarzenia, które już
w przyszłym tygodniu, czyli Polsat Super
Hit Festival, ufnie, pomyliłam się.
I teraz zabrzmi u nas
melodia, celowo użyłam
tego słowa, melodia,
którą wyśpiewa ta, która nie tylko
będzie śpiewać, ale również w roli
prowadzącej się zaprezentuje, a więc
doda. A jaka to będzie melodia?
Melodia ta.
Radio
THD.
Doda za nami, a my wracamy do Imperium.
Jeżeli przy tej okazji
się nie udławię i nie wypluję
płuc. No właśnie Doda też
można powiedzieć, że wróciła do
Imperium, bo ona miała jakiegoś bana
na pobyt w tej stacji, bo przypomnijmy, że
jakoś z żoną prezesa Jacka ona się nie bardzo.
Ale ostatnio był koncert, o którym
wam nie mówiliśmy, bo nas nie było
2 maja, czyli koncert
ku czci polskiej flagi
i ona tam śpiewała, także skończył się ban
Dody w TVP.
Zmieniły się władze, no to wiesz.
Do TVN-u też, tam chyba
wróciła ostatnio, to w Dzień Dobry TVN była,
w Polsacie jest, natomiast
wróciła, wróciła fajnie, fajnie, była też
wszędzie na sukces, ale chyba
nie będzie zaangażowana w to wydarzenie, o którym
teraz będziemy mówić.
Natomiast ta wspólna cecha, jaka będzie
między tym, co przed chwilą, a tym, co teraz, to to,
że będzie sobie, można na pewno tego potańczyć.
Może ktoś już tutaj wstał z krzesła
i do piosenki Melodia ta Dody
się poruszał, no to teraz będzie
okazja ku temu kolejna.
Wszak tytuł wydarzenia, jakie wam
chcę zapowiedzieć, to jest Roztańczona
Polska. A na
takie wydarzenie, właściwie cykl wydarzeń
zaprasza stacja TVP3.
Tego jeszcze nie było. My mówimy o stacji
TVP3 raz na jakieś 100 odcinków, więc
docencie ten moment.
Jesteśmy minimalnie spóźnieni,
bo 14 maja ten projekt
wystartował i właśnie w niedzielne
wieczory TVP3 będzie
relacjonować serię koncertów pod hasłem
Roztańczona Polska
letnia trasa TVP.
Na cykl składa się
18 koncertów.
Tak więc to minimalnie jesteśmy spóźnieni, no ale
jeszcze 17 przed wami, także
mamy nadzieję, że wybaczycie.
I te koncerty odbywać się będą
co tydzień w różnych miastach Polski.
Pierwszy z nich zorganizowano
w minioną niedzielę w Bogatyni.
Finał zaplanowano na
dzień 30 września i zorganizowany
on zostanie w stolicy
naszego pięknego kraju nad Wisłą.
A po drodze
Roztańczona Polska odwiedzi Gorzów Wielkopolski,
Stalową Wolę, Łomżę,
Gryfino, Łowicz, Ostrów Wielkopolski,
Jaworzno, Władysławowo,
Chełmno, Sochaczew,
Zamość, Myślenice, Opolę,
Kielce i
wyjedzie też poza granice Polski,
bo do Wilna.
Relacje z wydarzenia
Roztańczona Polska, Letnia Trasa
TVP będzie można oglądać
na żywo, tak jak powiedziałam w niedzielę
o 20 start, także nas to chyba nie dziwi.
Na to, że to jest TVP3 to nas to
chyba trochę dziwi.
Jeżeli chodzi o to, czego się tutaj
można muzycznie spodziewać, to my jeszcze nie mamy
pełnego rozkładu, jeżeli chodzi o wszystkie
koncerty, to by tutaj trzeba było jakoś
sprawdzać indywidualnie.
Natomiast jeżeli chodzi o to,
kto wystąpił w pierwszym koncercie, to to
nam już daje jakąś wiedzę,
jeżeli chodzi o klimaty, jakich możemy
się spodziewać, prawda? Więc może ktoś oglądał,
a może teraz jak powiemy,
to będziecie żałować, że nie oglądaliście,
ale myślę, że jeszcze szereg podobnych doznań
przed Wami. A w pierwszym koncercie,
który się odbył 14 maja w Bogatyni,
wystąpili między innymi
ich troje, Zenek Martyniuk,
Izabela Trojanowska,
Krzysztof Prusik, zespół Feliwers
i Komodo.
A koncert poprowadzili Małgorzata Obczowska
i Tomasz Tylicki.
No słuchajcie, takie klimaty muzyczne,
no to myślę, że się wszyscy ze mną zgodzicie, że to jest
złoto. Wszyscy kochamy
się bawić do zespołu ich troje
i do piosenek
w wykonaniu Zenka Martyniuka.
Jeżeli chodzi o prowadzących,
no to tutaj nie mamy
takich twarzy typowych dla TVP,
dla tych koncertów rozrywkowych.
No ta Obczowska, to tam jeszcze się w różnych pojawiała.
No ale na razie to tu
i Dunii Nowakowskiej nie było. Zobaczymy, czy się
pojawi w kolejnych koncertach.
Natomiast, no właśnie, to wszystko
brzmi tak jakoś znajomo, prawda?
No bo telewizja polska
jeździła przecież z koncertami
po Polsce.
Podobnie artyści
się tam znajdowali, tylko może na przykład
były jakieś nazwiska zagraniczne.
Mam na myśli oczywiście wakacyjną
Trasę Dwójki. Czy w związku
z tym wakacyjna Trasa Dwójki będzie
realizowana równolegle?
No jakoś tak, nie wiem, śmiem wątpić.
Gdzieś tam natknęłam się na jakieś plotki
na ten temat, no ale nie będę ich na ten
moment powielać. Zobaczymy, czy one
się sprawdzą. No w każdym razie
jakoś na ten
moment mi się wydaje, że telewizja
polska przerzuciła się na ten projekt.
A więc tych koncertów jest
więcej. Być może za to będzie
mniejszy skład, ale nie będzie zagranicznych
artystów. No i chyba promowane
jest to też mniej, no bo w wakacyjnej Trasie
Dwójki było pełno informacji,
było pełno reklam. No i zresztą to
też była telewizyjna Dwójka. Na co
się cieszy większą oglądalnością? Dwójka
czy Trójka? No nie musimy sobie chyba odpowiadać
na to pytanie. Ale może to też jest
sposób na
podniesienie oglądalności
tej anteny. A może to ten
zły prezes Mateusz po prostu
stwierdził, dobra, róbcie sobie tę Trasę
swoją z Disco Polo, ale
tak, żebym ja nie widział za bardzo. Dobra,
w tym TVP3, co go tam nikt nie ogląda.
A Trójki nie oglądam, bo od razu mi
się przełącza na Czwórkę. No to
możecie. No to właśnie,
jest to dla mnie zaskakujące. Myślę, że się przekonamy,
jak się dowiemy, czy telewizyjna
Dwójka ma jakąś ofertę
na wakacje muzyczną, może
inną, może jakąś bardziej
zróżnicowaną. No sądzę,
że… Może jakaś kultura wysoka?
Sądzę, że się to
okaże. My natomiast jesteśmy za głupi na
kulturę wysoką i ponieważ podejrzewamy
prezesa Mateusza
o takie niecne zamiary, to teraz
wrócimy do tego prezesa, który
był właśnie blisko serc nas,
Polaków,
w którego żyłach
płynęła muzyka taneczna,
który wiedział,
których artystów docenić,
którzy zasługują na miano
ekscelencji, prawda? Bo jednak prezes Jacek
wiedział, że Zynek Martyniuk
jest ekscelencją i był taki
utwór, który szczególnie
był bliski sercu
prezesa Jacka.
Pewnie prezes go dedykował
do jej żonie. No ja bym tutaj miała, wiecie,
inne marzenia, no ale jest jak jest.
Dlatego oddam się może tym
marzeniom wraz z tą piosenką. No właśnie,
o marzeniach też tam jest. Taką Cię wyśniłem,
taką Ciebie wymarzyłem. Teraz
u nas, no a przypuszczam, że jeszcze
nie raz w ramach trasy Roztańczona Polska.
Trzy pokolenia
muzyki. Trzy pokolenia
przebojów. To właśnie my.
Radio DHT.
I mocniej
i w górę!
Tak myślicie, że tutaj
Michał się przetransformował
w trakcie przerwy i że prowadzę ten program
z Zenonem Martyniukiem?
Samym ekscelencją? No chyba to się właśnie
dokonało, nie? Nie, nie, nie, nie.
A to jednak Ty. To dobrze. To jednak ja!
W sumie to
trudno powiedzieć. Dobrze, moi drodzy.
Przechodzimy do kolejnego wydarzenia
muzycznego w ramach Imperium.
Wydarzenie już o innym
charakterze, bo teraz będzie wzruszająco.
Otóż
przyszedł w maju. To nie jest dla nikogo
zaskoczeniem, a wraz z nim,
jak to określono w zapowiedzi, tego
wydarzenia, o którym teraz powiem kilka słów,
najpiękniejsze święto w roku.
No to pewnie jest kwestia dyskusyjna, bo każdy
tutaj może mieć inne zdanie, ale pewnie
dla wielu jedno z piękniejszych i ważniejszych.
No i tradycyjnie artyści
zamierzają je uczcić
koncertem zorganizowanym tym razem
w hali Arena
w Toruniu. No to jest już taka
tradycja, no dobrze powiem to wprost,
że telewizja Polska
organizuje koncerty
właśnie 26 maja.
Kilka lat temu był ten głośny koncert,
taki w pandemii, było tam głośno,
dosyć wielka publiczność, co było na widowni.
Teraz się już tym nie trzeba przejmować.
Możemy więc oddać się
tej artystycznej uczcie,
którą nam zapewnią
artyści, wykonując
mamom ulubione piosenki.
A przy okazji powrócą oni myślami
do czasów dzieciństwa.
Sięgną nie tylko po najbardziej
wzruszające wspomnienia, ale też
zabawne anegdoty. Przypomną sobie
jak przed laty postrzegali swoje
matki. A któż się pojawi
na scenie? Będą to osoby,
które zaprezentują się zarówno solo,
ale też nie zabraknie właśnie takich
macierzyńskich akcentów. No będzie
na przykład Justyna Steczkowska, będzie być może
niekoniecznie zdana wam wszystkim,
ale powiem wam, że warto zdecydowanie
poznać tę artystkę Marta Zalewska
z mamą Bożeną.
Być może ktoś na przykład oglądał
koncert w Opolu w zeszłym roku, ten
alternatywny, no to Marta
tam była super,
śpiewa, więc myślę, że tutaj możemy liczyć
na jakieś fajne wykonanie, a jej mama też
lata temu była obecna na Estradzie,
także też
i tutaj śpiewanie jest jej
zdecydowanie mocną stroną. Będzie też
Kasia Cerekwicka, będzie Wiki Gabor
i to kolejna osoba, która może poszczycić
się tym, że ma tę możliwość, żeby z mamą
zaśpiewać. Udowodniła to
zresztą rok temu w czasie
chyba tego festiwalu kultury
romskiej zdaje się.
No i tutaj właśnie znów z mamą Eweliną wystąpi.
Będą też Maciej Miecznikowski,
Olga Szomańska, Krzysztof Iwaneczko
oraz Małe TGD,
a wszystko to oczywiście w piątek,
26 maja o godzinie 18
w TVP1, więc smutna
wiadomość dla mnie i Michała jest taka,
że nie będzie
najdziwniejszego już obecnie serialu
w świata, czyli serialu Klan, bo tam
dziwniejsze rzeczy się odbywają,
ale to chyba szkoda na ten temat dyskutować.
Tak więc koncert nazywa się
Nie ma jak u mamy, ta piosenka u nas już się
pojawiała w kontekście właśnie
tych okołomatczynych wydarzeń,
no ale tych utworów takiego standardowego
repertuaru poświęconego mamom jest
trochę, więc przypuszczać możemy,
że tej piosenki też tutaj
nie może zabraknąć,
chociaż ona ma zawsze taki,
tam jest taki smutny wątek, prawda,
że ta mama płakała rano dziś.
No jednak tak myślę, że nie zawsze to wszyscy
śpiewają ze zrozumieniem, bo to jednak jest
trochę przykre, no ale
pozostała część przekazu jest
jednak wesoła. No i nadzieja
potem w ostatnim refrenie może się
uśmiechnie. No może się uśmiechnie, tak.
Z taką nadzieją nas pozostawiła pisząc ten
tekst Agnieszka Osiecka,
a natomiast wyśpiewała to przed laty
Majka Jeżowska, zobaczymy czy
w tym roku, w piątek,
ktoś na ten
porwie się na wykonanie tego utworu
i kto tego dokona, u nas jak na razie
oryginał.
Wy cały czas słuchacie
programu RTV na antenie Radia
DHT, a teraz zmieniamy
stację. Tak
i już nie będziemy nawiązywać
do wątków muzycznych,
tylko do nowości
programowych, chociaż by się wydawało,
że koniec maja to nie jest czas, kiedy
takie nowości na antenach się pojawiają,
że to raczej czas, kiedy
się kończą różne formaty i rzeczywiście
częściej tak jest, ale stacja
TVN7 postanowiła
trochę na przekór do tego podejść,
chociaż no właśnie tak trudno jednoznacznie
określić nowością to, co oni
teraz będą dla nas mieli, bo to
specjalna edycja formatu,
który widzowie już doskonale znają.
Mowa o formacie
Hotel Paradise. Ja ostatnio,
tak jeszcze wejdę Ci w słowo,
ostatnio w presie przeczytałem i się dowiedziałem
jak nazywają się
tego typu programy, bo one wyobraź sobie
mają swoją nazwę.
Ja się spotkałam z nazwą Bikini
Reality. Dokładnie.
Dokładnie, Bikini Reality. A to myślałem, że już
mówiliśmy. Nie, nie, nie.
A jeżeli mówiliśmy, to wypadło mi to
z pamięci i zapomniałem o tym,
ale to być może
jeszcze komuś, kto nas słucha też to wypadło
i warto
to gdzieś tam sobie
przypomnieć, że tak jest.
Nawet jeżeli mówiliśmy, to ja już to czytałam,
bo rzeczywiście serwisy medialne
informując o tego typu programach
używają tej nazwy,
która jest jakoś tam interesująca.
No w każdym razie
Hotel Paradise,
program widzom już znany,
doczekał się specjalnej edycji,
która nosić będzie tytuł
Hotel Paradise All Stars,
co już osobom znającym angielski,
ja już jak Edyta Górniak
znacie angielski,
może to podpowiadać,
co takiego w programie
się znajdzie i czym ta edycja się będzie
cechowała, a dla tych wszystkich,
którzy się jeszcze nie domyślili, spokojnie
wyjaśniam, w tej edycji
wystąpią będący singlami
wybrani uczestnicy
sześciu dotychczasowych edycji
reality show. Także wiecie, jak tam sobie
w międzyczasie znaleźli partnera,
partnerkę poza programem, to nie mogą.
Chociaż czy mamy pewność, że oni mówią
prawdę i że tam w Polsce
nie będzie czekać na nich partner, partnerka,
a tutaj no jednak możliwość
zarobienia takiej kasy, no to
kto by nie chciał. Już tam były czasami plotki, że
niekoniecznie ci wszyscy uczestnicy
w rzeczywistości
są singlami, że tam na kogoś
partnerka czekała, no ale nie wiem,
czy tak rzeczywiście było. W każdym razie,
jeżeli chodzi o tych uczestników,
no to wy ich możecie kojarzyć,
jeżeli program oglądacie. Mnie się zdarzyło
zerknąć na kilka odcinków, kilku
edycji, więc tam
ktoś tam coś tam mi mówi o niektóre
te nazwiska. Poza tym
część z tych uczestników na pewno jest
znana, robi jakąś tam internetową
karierę już poza tymi programami.
Są influencerami na
Insta pewnie, mają dużo followersów
i liczne współprace.
Także no pamięć
o nich pewnie jakoś tam trwa
wśród fanów, mimo że jest ich sporo
i to grono rzeczywiście już jest liczne osób,
które na tym programie się wypromowały.
Tak więc wrócą na pewno.
Maria Skrocka znana z
drugiej edycji, Grzegorz
Głuszcz z szóstej edycji,
Natalia Majos
znana jako Nana, ona była uczestniczką
czwartej odsłony, Łukasz
Blondi Książkiewicz,
przepraszam, no to on dawno temu był,
bo w pierwszej edycji i Barbara
Pendlowska z edycji trzeciej.
No to oczywiście nie wszyscy, a pewnie jeszcze dużo
więcej nazwisk pozostali uczestnicy,
zostaną ogłoszeni niebawem. Wiecie,
no to myśleć się możemy, że to takie najbardziej charakterystyczne
osobowości, no raczej nikt by nie zapraszał
do ponownego udziału kogoś, kto się niczym
szczególnym nie wsławił, więc no
zderzenie tych osobowości
może dla kogoś oczywiście, kto lubi
tego typu programy, no nie wszyscy,
nie oszukujmy się, no to może
być jakoś tam ciekawa, a na pewno to wszystko
ciekawie skomentuje słynny pan lektor
oraz prowadząca,
którą będzie jak zawsze piękna
Claudia Eldursi.
Show Hotel Paradise All Stars
zadebiutuje w siódemce
i playerze w najbliższy czwartek
25 maja, co może
być trochę dla Was zaskakujące, czemu tak w środku
tygodnia, bo to tak generalnie
będzie. Nie przez cały
tydzień, nie od poniedziałku program
emitowany będzie w czwartki i piątki
o godzinie 20, tym samym cykl
będzie można oglądać dwa razy
w tygodniu, czyli rzadziej niż
ten zwykły Hotel Paradise, no bo
on zależnie od tam roszad w ramówce był cztery
albo pięć razy w tygodniu.
Natomiast wszystkie odcinki Hotel Paradise
All Stars będzie
także można oglądać w playerze.
W serwisie znajdą się także dodatkowe
materiały. Tuż po premierze
każdego odcinka będzie
udostępniany rajski bonus
z dodatkowymi scenami, które nie
znalazły się w programie.
Z kolei w weekendy będzie można oglądać
trwający około 45
do 60 minut,
czyli to nie jest taki stały czas trwania.
Tutaj określono, że to będzie stream,
no ale mi się stream trochę z czymś innym
więc przypuszczam, że po prostu taki
materiał, taki program pod nazwą
Hotel Paradise All Stars Special.
Widzicie jak już światowo się robi.
Widzowie zobaczą także
pocztę z raju
poświęconą odpadającemu
uczestnikowi.
Emisji można spodziewać tuż po
tak zwanych rajskich rozdaniach.
I jeszcze dodam, że program
realizowano w Kolumbii, no bo
te poszczególne edycje Hotel Paradise
były realizowane w różnych
egzotycznych, ciekawych lokalizacjach.
Tutaj mamy Kolumbię, podobnie jak
w przypadku tego ostatniego
formatu TVN7, czyli
True Love, który się zdaje się, że się niedawno
skończył. Wytrzymałam parę
odcinków, jakoś mnie to nie przeciągnęło, także
nawet nie bardzo wiem. No i też
Kolumbia będzie lokalizacją, w której powstanie
siódmy sezon hotelu
Paradise, ten już taki
zwyczajny. No i przydałoby się
to jakoś spuentować, być może niektórzy
kojarzą,
nawet jeżeli jakoś nie śledzicie
hotelu Paradise, że od
kilku edycji powstał taki zwyczaj,
żeby każda edycja miała swoją specjalną
piosenkę. Graliśmy kilka takich
utworów, które wykonywały
nieprzypadkowe osoby, tylko uczestnicy
poprzednich edycji. Tutaj mieliśmy
kilka takich, Oto Raj,
Daj Mi Raj, chyba
coś takiego. A tutaj będzie taka piosenka,
której jeszcze u nas nie było,
ale stała się ona
czołówką jednej
z wyemitowanych już odsłon programu.
Czy ta nowa edycja będzie miała
taką swoją specjalną piosenkę? No przydałoby
się, prawda? Oczywiście.
Takie, że All Stars, że w ogóle te gwiazdy
brały coś. Że wszyscy razem w jednym tempie.
No może coś podobnego.
No w każdym razie tej piosenki
jeszcze nie mamy, jeszcze płyta do nas, do
radia nie przyszła, bo ta poczta tak wolno idzie
ostatnio w tym kraju, no nie tylko ostatnio, ale
zawsze. Więc cofniemy się do tej piosenki,
która już jakiś czas temu
w ścieżce dźwiękowej programu
była. Tym bardziej, że wykonywała ją
uczestniczka,
która w programie się już pojawiła, no i teraz
powróci już jako gwiazda
Natalia, znana jako Nana
w piosence Rajska Miłość.
Piosenki,
jakie sami chcemy słuchać w radiu.
Radio DHD.
Jeżeli czekacie na to,
kiedy pojawi się
jakaś informacja radiowa, to sobie jeszcze
będziecie musieli chwilę poczekać.
Ale będzie. Będzie troszeczkę
o radiu, chociaż teraz
dalej telewizja.
Tak, powiedzieliśmy sobie o nowym formacie,
a teraz będzie
o takiej możliwości docenienia
formatów już znanych,
nie tylko formatów,
ale też produkcji serialowych,
grających w nich aktorów,
aktorek. No a
temu wszystkiemu służą, jak wiemy,
plebiscyty medialne.
Rok temu przecież powróciły wiktory
na moment, żeby znowu zniknąć, bo jakoś to
tak chyba nie wyszło, bo większość osób, co miała
przyjść na te gale, to nie przyszła.
Za to telekamery od lat
trzymają się dobrze, są
organizowane, już oczywiście nie tam,
gdzie były przez lata, czyli nie w TVP,
ale są, istnieją,
chociaż trochę zmieniają swój kształt.
I my się od kilku
lat staraliśmy mówić Wam na bieżąco,
o telekamerach, przedstawiać listę nominowanych,
gdy jeszcze można było głosować.
W tym roku jakoś to tak
gdzieś tam nam uciekło, ale mamy nadzieję,
że nie macie nam tego zlazła.
Kto chciał, to dotarł
do tych informacji i zagłosował,
a kto nie, no to wystarczy mu,
jeżeli teraz zaprezentujemy listę
nominowanych i zaprosimy na galę,
tym bardziej, że ona już niebawem.
Ale rozpoczniemy właśnie od samej
listy nominowanych
i od w ogóle głosowania,
które w tegorocznej edycji
zakończyło się 27 kwietnia
i odbywało się
za pośrednictwem trzech kanałów.
Głos można było oddać w trzech kategoriach głównych.
Aktor, aktorka i serial,
w których po raz pierwszy,
oprócz produkcji telewizji linearnej,
nominowane zostały również
rodzime produkcje platform
streamingowych.
No czas chyba najwyższy nadążać
za rzeczywistością.
Co z pozostałymi kategoriami,
no to omówimy to sobie później.
Dodam jeszcze tyle, że to jest takie
uśmiechnięcie, że to jest
takie uśmiechnienie,
dodam jeszcze tyle, że to jest takie
uzupełnienie chyba i pójście tą
drogą, którą już plebiscyt
szedł od jakiegoś czasu, bo już
wcześniej oddano głos widzom w tych,
w kilku kategoriach. To się zaczęło
od jubileuszu telekamery, zdaje się,
od 25. edycji
właśnie, czyli to rok temu było, tak?
Bo wtedy,
bo wtedy właśnie
stwierdzono,
że w trzech kategoriach
takich podsumowujących aktor, aktorka
roku, nie roku, tylko
25-lecia i serial
oddadzą właśnie głos widzom
i tylko w nich,
a w pozostałych
jednak kto inny będzie decydował,
o czym też za chwilę, więc chyba stwierdzono,
że jakoś tak ten
styl,
ta organizacja plebiscytu im się spodobała
i że no ten głos widzom oddany jest,
ale no nie we wszystkich
kategoriach, co też wspomnimy.
Więc może powiemy sobie teraz o tych
nominacjach, a wy dawajcie znać,
czy głosowaliście może w telekamerach,
a jeżeli nie, to kogo byście
w tych poszczególnych kategoriach nominowali?
Zaczynamy od aktorki.
A tu mamy na przykład
Aleksandrę Adamską z serialu
Skazana.
Vanessa Alexander, którą można było zobaczyć
m.in. w Wojennych Dziewczynach
i The Office.pl.
Adrianę
Kalską w serialach
Papiery na Szczęście
i M. Jak Miłość.
Dorotę Kolak w Przyjaciółkach
i Wotum Nieufności.
I mamy następną aktorkę, to jest
Danuta Stenka w serialu
Nieobecni.
Kolejna to Agata Załęcka, obecna
w Leśniczówce i Dzielnicy Strachu.
I następna aktorka
to Agnieszka Żulewska,
która pojawiła się
w Wielkiej Wodzie.
I to jest ostatnia.
Nie mam tu chyba typów, bo nie wszystko oglądałam,
także tak się nie umiem odnieść.
Od lat cenię bardzo Panią Dorotę Kolak.
Zresztą wykładała na uczelni,
na której się uczyłam, no ale nie akurat na moim wydziale.
Natomiast to być może
aktorki młodego pokolenia. Fajnie byłoby
docenić. Zobaczymy, jaki tutaj
będzie werdykt. Kolejna kategoria
to aktor. Pierwszym nominowanym jest
Przemysław Bluszcz, obecny
w serialach Leśniczówka
i Kowalscy kontra Kowalscy.
Kolejnym aktorem jest
Michał Czernecki, który pojawił się
w Wskazanej Mentalu
i Rodzinie na Maxa.
No on tu jest w ogóle bardzo zapracowany.
Wszędzie jest tam takie wrażenie.
Zresztą, a może to, nie, mu trzeba właśnie dać
tę statuetkę, prawda? Jednak
w największej liczbie produkcji zagrał.
Jest o nim głośno, bo o nim nie było, no to czemu nie?
Następny jest
obecny już od lat
na scenach
teatralnych i nie tylko. Marcin Dorotciński.
Tutaj wyróżniony jego rolę
w serialu Erynie.
Kolejnym aktorem jest
Jakub Gierszał, który pojawił się
w Chyłce.
Konkretnie w Oskarżeniu.
No chyba zresztą
nie tylko, ale tu chodzi o ten ostatni sezon.
Piotr Głowacki.
Tutaj doceniony jego rolę
w Nieobecnych i w Na Dobre i Na Złe.
Kolejnym aktorem jest
Leszek Lichota, który zagrał
w Osaczonym
i serialu Wotum Nieufności.
No i Andrzej
Młynarczyk. Kiedyś, lata temu
miałem Jak Miłość. Teraz jego aktor już tam
nie żyje od lat i pan Andrzej
udziela się w Dzielnicy Strachu.
No i na koniec tej listy
mamy Antoniego Pawlickiego,
który pojawił się w serialu
Mecenas Porada i Wotum
Nieufności. No to skoro
tyle mówiliśmy o serialach, w których
grają ci aktorzy, no to które konkretnie
produkcje zasłużyły tutaj
na miano najlepsze i walczą o to miano.
A no na przykład jest to
serial Playera pod tytułem
Bechawiorysta. A kolejny
serial to Erynie w TVP
VOD. Tym razem można
go było obejrzeć. Tak, na razie jeszcze nie trafił
na otwartą antenę. Kolejny
serial z serwisu streamingowego
z Netflixa to Gang Zielonej Rękawiczki.
A następny serial,
o, znana produkcja,
Komisarz Alex. Tak, zupełnie
inny
podzbiór, jeżeli chodzi o te serialowe produkcje.
Komisarz Alex, no i podobnie
w TVP 1,
Nadawa Naleśniczówka. A z kolei
z innej stacji, zdecydowanie
konkurencyjnej, jest
serial na wspólnej, emitowany na antenie
TVN. No i mamy jeszcze serial,
który powstał dla Polsat Box Go,
ale był już na głównej antenie, jeżeli
ja to dobrze pamiętam. To jest Osaczony.
No i to
są te trzy kategorie. Ponadto
po raz piąty głosować
można było na najlepsze
seriale streamingowe
w kategorii specjalnej, do której
dominację przygotował magazyn NetFilm.
Także te produkcje streamingowe
już miały możliwość znalezienia się w tych kategoriach
podstawowych, ale też mamy wciąż
tę kategorię specjalną. I kogo tutaj
mamy, a w zasadzie nie kogo, tylko jakie produkcje
są nominowane? Ano, na przykład mamy
Rozdzielenie. To jest produkcja
dostępna na Apple TV+.
Mamy też produkcję
tego serwisu, który
jeszcze chyba ma tę swoją dłuższą nazwę,
prawda? HBO Max. Niedługo zostanie
ten drugi człon, tylko to jest
Ród Smoka. A z kolei
Disney Plus
ma dla nas The Beer.
Z kolei
Amazon Prime Video to platforma, o której
ostatnio mówiliśmy w kontekście
jednej z ich produkcji, ale tutaj
konkretnie chodzi o serial The Boys 3.
No i myślę, że
chyba z tego wszystkiego przynajmniej
produkcja, którą ja najbardziej
kojarzę i o niej jest chyba
jednak albo było najgłośniej
Wednesday na Netflixie.
No i co do Netflixa, no właśnie
w kontekście różnych produkcji
popularnych na świecie, to zdecydowanie
o Wednesday mówiło się dużo, natomiast na polskim
rynku takim przebojem
stała się Wielka Woda.
Także to są te kategorie,
w których głos oddano publiczności.
Natomiast w pozostałych
laureatów wybiorą
członkowie kapituły Telekamer
oraz przedstawiciele wydawnictwa
Bauer.
Przyznam tak szczerze, że trochę
się z tym nie zgadzam.
W sensie pamiętam jeszcze te czasy,
kiedy można było głosować we wszystkich kategoriach.
Głosowało się, prawda?
Przez internet. Potem właśnie rok temu
zrobili tę taką edycję jubileuszową,
kiedy wybierano aktora, aktorkę
i serial dwudziestopięciolecia
i w tych kategoriach
pozwolono głosować widzom, w pozostałych
już nie. No i teraz właśnie poszli
tą drogą, no tylko że już nie wybieramy
aktorów, aktorek,
którzy się zasłużyli na takim
w tak długim okresie czasu,
tylko na przestrzeni ostatniego
roku, ale jest to właśnie kontynuacja
tej polityki, a wydaje mi się, że
no w sumie jaka to jest różnica?
W sensie, no chyba
skoro możemy jako widzowie wybrać
aktora roku i serial roku, to czemu
nie mielibyśmy wybrać programu
publicystycznego roku na przykład, czy prezentera
informacji roku? No dokładnie.
Co to komu przeszkadza w tym?
Bardzo chyba
Państwo z Bauera tutaj chcą mieć
swój głos.
Gale 26. edycji
Telekamer Teletygodnia poprowadzą
aktorka Katarzyna Zielińska i aktor
Kac Perkuszewski. No to znowu
nie jest nic nowego, bo ten duet
już prowadził galę
dwa razy, w tym rok temu
i dwa lata temu też.
Z kolei muzyczną gwiazdą wieczoru będzie Sylwia
Grzeszczak. Uroczystą galę
26. edycji Telekamer
Teletygodnia będzie można oglądać
na żywo w telewizji Puls,
bo przypominam, że to ta stacja od kilku
dobrych lat gości telekamery
i transmisja będzie w czwartek
25 maja od
godziny 20, także no musicie
wybrać, czy pierwszy odcinek
hotelu Paradise All Stars, czy
telekamery. Tyle wrażeń, widzicie?
Nie spodziewaliście się tego, a tyle
w tych stacjach telewizyjnych się
dzieje. Mimo, że to koniec maja
i sezon ogórkowy nie było
już przed nami.
Ale no sezon ogórkowy można
sobie na pewno zapełnić oglądaniem
jakichś ciekawych produkcji serialowych
obecnych w streamingu,
bo na to jest zawsze czas, jeżeli tylko się
ma wykupiony dostęp, bo są
tam one dostępne. Chociaż zdarza
się, że niektóre seriale są kasowane po jakimś
czasie, bo tam się coś dzieje. Ale myślę,
że nie stanie się tak z tym serialem
Wednesday, bo tak jak wspomniałeś, stał się on
bardzo popularną produkcją,
a nie dość, że sam serial to jeszcze
właśnie wypromował pewien
taniec, widzicie gdzie tanecznie się zrobiło,
który to z kolei taniec
wypromował pewną piosenkę, która
nie jest nowością. To też jest bardzo
ciekawa historia, bo to ze sprawą TikToka
się wydarzyło, że
pokazano tam właśnie taniec
tej bohaterki Wednesday
i pod to podłożono piosenkę Lady
Gaga, ale nie jakąś nową, bo tam
żadna nowa nie powstała ostatnio, tylko
taką, co ma już chyba z 12 lat.
I tak oto
świat przypomniał sobie o tym utworze, który
gdzieś tam powstał tych 12 lat temu,
w środku płyty się znalazł, ale nie został
singlem. Ten
potencjał został podchwycony, bo piosenka
została wydana jako singiel i tak oto
po tych kilkunastu latach została
przebojem. Mieliśmy takie,
no w sumie dwie historie rok temu, prawda?
Bo jedna to powrót
do łask Kate Bush
i to, że jej piosenka stała się takim
hitem w serwisach streamingowych,
a druga historia, no to właśnie ze sprawą
Wednesday Lady Gaga i Bloody Mary.
No także właśnie w nawiązaniu do
nominacji Wednesday do telekamery,
no nie wiem, czy twórcy Wednesday się dowiedzą,
jeżeli dostaną telekamery, no ale
załóżmy optymistycznie, że także i że
będzie im miło. Także w ramach
tego wszystkiego, jeżeli potraficie, to
możecie odtańczyć taniec Wednesday.
Ja nie potrafię, więc po prostu posłucham.
RTV.
O radiu i telewizji
wiemy wszystko.
Zbliżamy się powoli do końca
naszego dzisiejszego wydania
programu RTV. I tak,
to jest ten moment, kiedy w końcu powiemy wam
o radiu, ale jeszcze nie teraz.
To jeszcze nie jest ten moment tak naprawdę, bo to się wydarzy
w tym wejściu, które w naszych
notatkach opatrzyłam
na główkiem pozostałe,
czyli po prostu wszystkie inne rzeczy, które nie pasowały
nigdzie indziej, powiedzmy to
wprost.
I zanim to będą rzeczy radiowe, to to jeszcze będą
dwie rzeczy telewizyjne. Najpierw zajrzymy do stacji,
o której mówiliśmy, no że chyba
tej wiosny to my już tam nie zajrzymy
więcej, bo tyle nowości,
ile oni przygotowali na ten
jeden sezon, to oni dawno nie mieli chyba na przestrzeni
kilku sezonów, ale nowa polityka,
nowy szef kanału,
to jakoś tak się to rozrosło, jeżeli chodzi o
ofertę TVN Style. Tak, my znowu
tutaj i mamy dwie nowości
na maj, przy czym z jedną jest
problem, ale to za chwilę. Zacznijmy od tej, co
do której wiemy, kiedy
ona będzie. Otóż w maju
stacja TVN Style pokaże
program ranking najprzystojniejszych
facetów. Michale, czy tam wystąpisz?
Coś wiadomo? Nic mi o tym nie
wiadomo. Jeszcze nie dostałem zaproszenia.
No to musicie oglądać, no bo
pewnie będziesz tam, nie wiem, może w czołówce
będziesz i dopiero cię potem zaproszę, czy tych odcinków
nie nagraj. W tym to programie
Oby nie jako antyprzykład.
W tym programie zostanie przedstawionych
stu najprzystojniejszych mężczyzn.
O swoich typach opowiedzą m.in.
Daria Ładocha, Barbara Kurdej-Szatan,
Kinga Burzyńska,
Anna Nowak-Ibisz, Anna Dec,
Dagmara Bryzek, Kasia Węsierska,
czy Klaudia Nieścior.
Nie wszystkie znam, ale ta część to na pewno
to są osoby związane z TVN Style.
Już nie będę ich sylwetek przybliżać,
bo mniejsza o to w tym momencie, no ale część z nich
prowadzi ten ich serwis informacyjny
Co Słychać, no więc stąd angaż
do tego formatu, którego emisja
ma miejsce w soboty o 22.00.
Celowo użyłam słowa, że ma,
bo 13.00
maja pokazano
pierwszy odcinek, czyli dzisiaj zostanie pokazany
odcinek drugi, czyli już rozumiem, że jesteśmy
w tym rankingu, gdzieś tam na tych miejscach
trochę wyższych niż te ostatnie.
No ale skoro tylko setka, to na pewno
wszyscy zachwycają swoim wizerunkiem.
No i mamy teraz
tę drugą nowość, z którą jest problem, ponieważ
może wy jesteście jacyś bardziej ogarnięci
niż my. Teoretycznie my powinniśmy
być bardzo ogarnięci w wyszukiwaniu
informacji, kiedy jest emisja jakiegoś programu,
ale tutaj nam zupełnie nie wyszło.
Znaleźliśmy, że w maju
niby strony z ramówkami
telewizyjnymi odnotowują, że
takie coś istnieje, ale nam pokazują,
że, inaczej, nie pokazują
nam właściwie, nie wyszukują żadnych emisji.
No a ma to być w maju, więc
już chyba warto byłoby coś wiedzieć, także
dajemy znać, liczymy
na Waszą spostrzegawczość.
A chodzi tutaj o format Doroty
Szelągowskiej, która wiosną nie ma
swojego programu Totalne Remonty
Doroty Szelągowskiej na głównej antenie TVN.
On ma wrócić jesienią.
Natomiast to nie jest tak, że wiosną Szelągowska
się obija, bo pojawia
się, przynajmniej w teorii,
z premierowym programem w TVN
style. On się nazywa
Dorota kontra Dorota.
To nie jest tak, że ona się rozdwoi,
że wyjdzie z siebie i stanie obok, tylko chodzi
tutaj o to, że wystąpi
zarówno w roli projektantki, jak i
klientki. Będzie urządzała
wymarzone mieszkanie, do którego wprowadzi
się ze swoją córką Wandą.
Ale kiedy ona to ma urządzać,
to dalej Bóg nie mamy pojęcia.
Tak jak powiedziałam,
liczymy tutaj na Was.
No a teraz przechodzimy do
kolejnego tematu.
Tematu, o którym
wiadomo, no coś mniej więcej,
ale jeszcze nie wiadomo tak
do końca wszystkiego.
A o co chodzi? Otóż trzy nowe
programy o zasięgu ogólnopolskim
dołączą do
listy kanałów dostępnych
poprzez naziemną telewizję
cyfrową. Każdy z nich
zgodnie z treścią ogłoszenia
przewodniczącego Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji
opublikowanego 17
maja w Monitorze Polskim, będzie
niekodowany i będzie miał
charakter wyspecjalizowany.
Zajmą one miejsce
w emitowanym
w paśmie VHF Multiplexie
8, który,
które to miejsce w styczniu
tego roku zostało zwolnione
przez Telewizję Polską.
Obecnie
w Multiplexie 8 mamy
4 programy, to jest Metro, Zoom TV,
Nova TV i
WP. Każdy z nich
nadawany jest w standardzie DVB-T
w rozdzielczości SD.
No i tak też ma
być w przypadku trzech nowych
pozycji. Wnioski
w konkursie można składać przez
45 dni, licząc od
dnia publikacji w Monitorze
Polskim, więc jeszcze trochę czasu
zostało. Ponoć zainteresowanie
jest duże, ale na razie
to się tak nie wszyscy
tam oficjalnie przyznają,
że te wnioski złożyli, no ale w końcu
wszystko będzie jasne, no i będzie
też jasne, kogoż to przewodniczący
wybierze, aby
mógł ten program emitować
na ósmym Multiplexie.
Jak będzie więcej informacji, to możemy
coś zrobić, tak jak to było z tym ogłoszeniem,
które było na zajęcie miejsca po
ATM Rozrywka,
że mieliśmy tutaj listę kandydatów i wspólnie
wybieraliśmy. Co prawda ten głos
miał być wiążący, a potem oni i tak postanowili
sobie, bo tam Michał co innego wybrał.
Miał być program jakiś
taki, coś tam o komputerach,
a jest ta
antena HD cała. Także liczymy tutaj, że
i tak bardziej się przebijemy z naszymi opiniami,
no ale to muszą nam ci chętni
się zacząć tym chwalić, albo już jakaś
lista oficjalna zostanie opublikowana.
No i moi drodzy, teraz jest ten moment.
Radio istnieje jeszcze
w naszej pamięci. Pojawiło się
w tytule piosenki słowo,
pojawiła się litera R w tytule
piosenki, która zainaugurowała
nasze dzisiejsze wydanie. No to nie
możemy udawać, że zmieniliśmy nazwę tylko
na TV, prawda, no bo to jakoś zaopowiązuje.
Ale ponieważ nie możemy
normalnie, to nie będziemy mówić o
radiu w takim tradycyjnym kontekście, tylko
o ofercie, jaką stację radiową
dla nas mają, no bo świat się
zmienia. Staram się za tym nadążyć,
wiesz, to nie jest już łatwe w naszym wieku.
I radio to nie tylko to, co
dostępne, tak wiecie, do posłuchania
linearnie, ale też oferta podcastowa.
Tak jest. A grupa
radiowa Agory
połączona z Eurozetem
ma do zaoferowania
nowe treści.
Nowe treści cyfrowe.
I to będą
dwa podcasty.
W podcastzie Z jak zdrowie
prezenterka Radia Z
Agnieszka Kołodziejska
rozmawia ze specjalistami
o kwestiach zdrowotnych.
No, jakby nie było.
Pierwszy odcinek poświęcony jest
tematowi hormonów i diecie
przy zaburzeniach hormonalnych.
Odcinki udostępniane będą
co dwa tygodnie w środy.
Z kolei w ośmioodcinkowym
podcastzie Radia Tok FM
zatytułowanym lub
czasopisma zostaną przypomniane
skandale, afery i ważne wydarzenia
lat dziewięćdziesiątych
oraz
początku
lat dwutysięcznych
przez pryzmat prasy
tamtego okresu.
Opowiadać o nich będą
Bartek Przybyszewski i
Mateusz Witkowski,
autorzy podcastu Podcastex,
czyli tego podcastu,
który jest dostępny,
w którym
opowiadają o różnych rzeczach.
Teraz np. odpowiadają o
kolejnych serialach
emitowanych na Polonii 1.
A wcześniej opowiadali o karierze Dody,
o czymś tam,
o UFO,
o hiphopolo,
o różnych fenomenach kulturowych,
przede wszystkim też politycznych,
właśnie o Anastazji P,
chociażby był odcinek. Więc to jest
podcast, który wiele razy tutaj wspominaliśmy
w różnych kontekstach, także już chyba
nie musimy Was bardziej zachęcać, żeby do niego
zajrzeć, no a
w związku z tym chyba warto też zajrzeć do właśnie
ich nowej propozycji, bo to na szczęście
nie jest tak, że skoro zrobią to coś tutaj
dla Tok FM, no to zawieszają działanie podcastexu.
Nie, nie, nie. To taki dodatkowy projekt.
Chociaż jakąś tam przerwę mieli ostatnio,
ale już jest nowy odcinek.
Jeżeli chodzi
natomiast o to, co tworzą panowie
wspólnie z Tok FM, to premierę
miały dwa pierwsze odcinki.
Pierwszy z nich został
udostępniony wszystkim, a kolejne
subskrybentom Tok FM Premium,
no więc tu trzeba będzie
niestety zapłacić.
Ten pierwszy odcinek zdaje się
był o McDonaldzie, o pojawianiu się
pierwszego polskiego
McDonalda.
I jeżeli chodzi o premiery
tych odcinków, no to będą się
one pojawiały co wtorek.
No i moi drodzy,
to nie jest też tak, że
w tej nowoczesności zapomnieliśmy
o istnieniu radiofonii tradycyjnej,
bo będzie teraz o stacji
obecnej właśnie naziemnie,
chociaż też można jej szczęśliwie słuchać
przez internet, bo gdyby była tylko naziemnie,
to ja bym nie mogła jej słuchać, albowiem
nie jestem z Opola. Moi drodzy,
wy już wiecie, jest przełom maja i czerwca.
Więc co ja robię?
Więc ja znowu włączam
festiwalowe radio Opolę i go słucham.
Całymi dniami będę pewnie
to znowu robiła, bo to radio już
nadaje po raz kolejny.
To już jest
dziewiąta odsłona.
Po raz szósty
radio gra na częstotliwości
96,5. To głównie
informacje dla Opolan
i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Natomiast tak jak powiedziałam, jest
emisja internetowa i działa
stream z zeszłego roku, jak ktoś ma zapisany.
Zgodnie z
pozwoleniem Urzędu Komunikacji Elektronicznej
emisja prowadzona może być
do 13 czerwca,
a festiwal sam opolski,
może ktoś w ogóle nie wie o co tutaj chodzi,
że festiwalowe radio Opolę towarzyszy festiwalowi
i
transmituje zarówno
przebieg tego głównego
wydarzenia, jak i różne inne
wspominkowe materiały przez
niemalże miesiąc i tak to już właśnie po raz kolejny.
Także sam festiwal to w tym
roku jest od 9 do 11 czerwca.
Będziemy więc o nim mówić
w większych szczegółach już niebawem
na naszej antenie.
Za dwa tygodnie będziemy go zapowiadać.
Natomiast teraz już działa
festiwalowe radio Opolę,
które
jak zapowiadają twórcy
nie będzie wypełnione tylko
piosenkami zarejestrowanymi
podczas minionych odsłon festiwalu,
czy wieczornymi
retransmisjami całych
koncertów z ubiegłych lat. Jak zapowiada
nadawca na 96.5
usłyszeć można będzie również
wpadki festiwalowych konferansjerów,
czy zakulisowe rozmowy muzyków.
O, taka wpadka,
to nie wiem, czy planowana,
czy nie, to była czekaj, rok temu.
Tak, no to już relacjonowaliśmy
to, że rozmowa zespołu Partita
się pojawiła na antenie, która chyba niekoniecznie
miała tam się wtedy znaleźć.
Ja czekam na takie kolejne.
No tak, to rzeczywiście tego trzeba było słuchać
cały czas. Ja zadeklarowałam,
że będę tego słuchała często
i taki był plan, chociaż
powiem Wam szczerze, że jak to włączyłam
wczoraj, kiedy się dowiedziałam, że to już jest
i troszeczkę jeszcze dzisiaj posłuchałam,
to tak się zaczęłam zastanawiać, czy aby
na pewno mi się chce, w sensie
pewnie będę tam jednak zaglądać,
ale czy rzeczywiście przez cały czas?
Jednak
ta playlista jest bardzo,
bardzo podobna wciąż.
Jest po prostu odpalane to, co tam co roku było
przez miesiąc, więc
ja już jednak dobrze dosyć
znam tę muzyczną zawartość.
Ona nie jest uzupełniana. Myślę, że
archiwa opolskiego festiwalu są
dużo bogatsze niż to, co oni tam wrzucili.
No chyba, że nie są bogatsze,
bo na przykład nie są uporządkowane, albo
jakieś tam rzeczy poginęły, ale myślę, że można
by tam jeszcze coś wyłuskać.
To, co mnie na pewno będzie natomiast
bardzo ciekawiło, to są, to jest to
pasmo koncertowe, bo jeżeli chodzi
o to, co w ciągu dnia, no to pewnie znowu oni to będą
dzielić na te rzekome pasma, co mają po
6 godzin, jakieś tam
przeboje Krajowego
Festiwalu Piosenki Polskiej przez 6 godzin,
festiwalowe noce od północy.
Tak przynajmniej było rok temu.
Teraz nie deklarują tego podziału, ale nawet
jeżeli jakoś tam
dżingle nas będą informować, że to są te poszczególne
pasma, to nie przywiązywałabym
się do tego, bo tak jak mówiłam rok temu,
to nie ma zasadniczo znaczenia i tak te
granice między pasmami są nieostre,
bardziej się zlewają. To, co natomiast
jest punktem charakterystycznym, to
o godzinie 20.00 transmisja
jakiegoś koncertu z archiwum.
To się nie zmienia.
Znowu ja liczę na jakieś fajne
ciekawostki, koncerty sprzed
lat 30.00 i dalej,
bo takich rok temu nie zabrakło,
a były już takie lata, że na przykład wrzucali
tylko koncerty z lat ostatnich.
Wczoraj jak włączyłam, to był
koncert debiuty z 2014
roku, więc jeszcze mi
się pamięć aż tak mocno nie zepsuła i ja to
pamiętam, także liczę jednak
na jakieś ciekawostki z lat
dawniejszych, bo to fajnie
zorientować się, jak taki koncert przebiegał
w czasach, gdy
jeszcze mnie na świecie nie było,
jaka muzyka go wypełniała, jaka była
konferancierka, jak odbywało się głosowanie.
No to są takie fajne, historyczne
ciekawostki, więc liczę, że to nie będą
tylko nowości, tak jak to właśnie
było chyba dwa lata temu.
Nie natknęłam się jeszcze na rozpiskę, jakie
to konkretnie będą koncerty.
Kiedyś taką udostępnili.
W tym roku chyba
nie albo ja jeszcze jej nie znalazłam, także
po prostu pozostaje mi codziennie wieczorem sprawdzać,
czy jakiś interesujący mnie koncert
w festiwalowym Radiu Opole jest.
Jak rozumiem, jakość nadal
pozostaje. A, właśnie.
Tak, jest tak, jak rok temu już ten
rzekaliśmy, resampling, czyli
mówiąc tak nieco
prościej, taki metaliczny
przydźwięk, który no może
są osoby, które tego nie słyszą i spoko.
To wam nawet gratulujemy.
Dobrze dla was. My słyszymy i nas to
denerwuje, więc to też jest kolejny czynnik, który
trochę mi zakłóca przyjemność
ze słuchania tego. No wy już może
słuchacie, jeżeli słuchaliście więcej informacji
odnośnie właśnie tych koncertów, czy zawartości
muzycznej, bowiem od
15 maja się okazuje, że to radio
już nadaje, jego tegoroczna odsłona.
Także od poniedziałku jest.
Ja się dopiero dowiedziałam o tym wczoraj,
bo wczoraj napisał o tym, zdaje się, serwis
radiopolska.pl. No ale
jeszcze trochę czasu do tego 13 czerwca
zostało, no i przypuszczam,
chociaż nie jest to wprost napisane, że już w okolicach
samego festiwalu, oprócz
transmisji koncertów,
będzie też szereg relacji w ciągu dnia, bo tak zawsze
było, że tam się pojawiały specjalne
wywiady z artystami
biorącymi udział w koncertach. Było takie
festiwalowe studio. No a jacy to będą
artyści, to tak jak powiedziałam, zrelacjonujemy
to wam za dwa tygodnie,
bo wtedy na pewno się pojawimy.
To jest właśnie już pewne z uwagi na festiwal
w Opolu. Czy natomiast pojawimy się
w przyszłym tygodniu, no to się
wszystko okaże, bo nie wiemy
jeszcze, cóż ciekawego nam przyniesie
świat mediów.
Nie wiemy za to, jaką piosenką
się z wami pożegnamy.
To będzie polska piosenka.
Skoro była mowa o jednym
podcaście dotyczącym
między innymi lat dziewięćdziesiątych,
to my sobie teraz
powspominamy lata dziewięćdziesiąte
razem z zespołem Lej Mi Pół.
Tylko uprzedzamy, tam w pierwszej
linijce jest takie nienajładniejsze
słowo, tak że jak ktoś ma wrażliwe uszy,
to może zatkać, a potem odetkać
i słuchać dalej oczywiście Radia DHT,
bo nawet jak się ten program skończy,
to będzie tutaj dużo fajnej muzyki,
a program RTV
pojawi się w odsłonie internetowej
w serwisie MixCloud,
w Tyflopodcaście bez muzyki,
na YouTubie bez muzyki,
a na naszej antenie, tak jak powiedzieliśmy,
będzie to będzie, no i będziemy tam
oczywiście wtedy również my,
czyli Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska.
Do usłyszenia.
Co jest w telewizji grane?
Czym radia szumią fale?
Jeśli wiedzieć będziesz chciał,
włącz po prostu RTV.
W każdą sobotę od 16
na antenie Radia DHT
o aktualnych wydarzeniach
związanych z radiem i telewizją
opowiedzą Milena Wiśniewska
i Michał Dziwisz.
Był to Tyflopodcast,
pierwszy polski podcast
dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany
ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych