RTV Odcinek nr 173 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo podcast.
No i teraz moje podstawowe pytanie. Czy poczułaś się jak na Sylwestrze Marzeń?
No prawie, że prawie. Tak jakoś tęczowo mi się zrobiło wręcz tutaj wokół.
Za chwilę to uzasadnię. Także wrócił ten wspaniały nastrój, jaki towarzyszył mi w zeszłym tygodniu.
I za chwilę wrócimy sobie do tego rzeczywiście to bardziej szczegółowo omawiając.
Takim oto akcentem nietypowym, bo z reguły zaczynamy od piosenek telewizyjnych czy też radiowych.
Ale tak nam się to ułożyło, że takim właśnie akcentem rozpoczęliśmy 173 wydanie programu RTV.
A tym samym pierwszy odcinek w roku 2023.
Tak jest. Witamy Was bardzo serdecznie jak w prawie każdą sobotę po godzinie 16.
Ale to może być piątek, godzina 20, czasami różne są sytuacje. Natomiast teraz rzeczywiście postaramy się, żeby to było porządnie.
Co tydzień tak, ja się nazywam Milena Wiśniewska, to się zgadza. Natomiast ta druga persona nazywa się Michał Dziwisz.
Dzień dobry się z Państwem. Witamy. Witamy i zapraszamy. I oczywiście jeszcze jedna informacja porządkowa.
Jesteśmy na żywo. Tak więc jeżeli mielibyście ochotę coś do nas napisać, no to facebook i radiodht.com poleca się i jest do Waszej dyspozycji.
Możecie się tam z nami kontaktować.
A co ty się poczułeś jak na Sylwestrze? Bo rozumiem, że oglądałeś Sylwester Marzeń.
Tak, tak. Przerzucaliśmy się tak trochę między dwójką a polsatem. Nie, nie trafiliśmy na telewizję Republika na szopkę.
Ale wiesz co, miałem okazję obejrzeć sobie szopkę później na YouTubie. Powiem tak, no cóż, zupełnie inny klimat niż tradycyjnej szopki.
Tam prowadził sam Marcin Wolski i to była taka szopka na zasadzie, no powiedziałbym była to szopka bardzo budżetowa.
Bo zwykle między tymi piosenkami to tam się pojawiały takie dialogi albo nawet więcej osób tam występowało i każdy miał jakąś kwestię do powiedzenia.
A tu po prostu, no to był taki można powiedzieć koncert, tak, kilka osób śpiewających i Wolski jako konferans, Jarot i wszystko.
Okej, natomiast nie da się ukryć, że to nie para szopka w telewizji Republika emocjonowała publiczność.
Emocjonowała w ogóle polską opinię publiczną, więc my też musimy od tego zacząć, co tę opinię publiczną emocjonowało.
Chociaż wszyscy już tu skomentowali na szereg stron, natomiast choćby po to, żeby odnotować dla potomnych,
to i my swoje trzy grosze dorzucimy i sobie uporządkujemy co się właściwie wydarzyło.
Dodać jedynie muszę jeszcze tylko tyle, że nasze dzisiejsze wydanie nie będzie tak obszerne jak chociażby to dzień przed Sylwestrem, kiedy się z Wami w piątek spotkaliśmy.
Bo postaramy się wyrobić do 17.20.
Tak, postaramy się wyrobić do konkretnej godziny, którą Michał wspomniał.
Jaki jest tego powód, to nie jest przypadkowa godzina, to nie jest tak, że się spieszymy na autobus, to się wyjaśni gdzieś tam w trakcie.
Już przechodźmy do rzeczy, rzeczy ważkich, bo naprawdę co roku Sylwester Marzeń wzbudza tyle emocji,
ja już po prostu czekam zawsze, co to się nowego wydarzy, bo to tak po prostu nie może być, że to jest, wiecie, impreza, jeden wieczór,
no występują sobie artyści i potem wszyscy o tym zapominają.
Nie, to nie może być tak prosto, bo już w czasie oglądania Sylwestra wiadomo było, że to jest temat, który nas przez kilka dni nie opuści.
Przypomnijmy, że główną gwiazdą imprezy był zespół Black Eyed Peas i to właśnie od ich piosenki zaczęliśmy.
Całą tę genezę, jakże oni się tutaj pojawili, znaczy no trudno mówić o genezie, bo tutaj też są różne przypuszczenia,
kiedy oni zostali zakontraktowani, jak wyglądały te ustalenia, ale że początkowo jeszcze inna gwiazda się tam miała pojawić,
to wszystko streszczaliśmy w ostatnim wydaniu, przed sylwestrowym, więc do tego już nie będziemy wracać.
Także przypomnijmy sobie ten legendarny moment, kiedy oni już stanęli na scenie w Zakopanem,
więc było wiadomo, że tak występują, nie wycofali się, no przecież plotki krążyły jak ogromne pieniądze, za to zainkasowali.
Stanęli na tej scenie, no i co?
No i wystąpili z tęczowymi opaskami.
I tęcza, panie, tęcza, która się kojarzy jakoś tam jednoznacznie.
Tak, wiem, że kojarzy się również jako symbol przymierza z Bogiem, tak, zdaje się coś takiego,
natomiast nie oszukujmy się, przede wszystkim barwy tęczowe.
Ale to ponoć jakaś inna tęcza.
Tak, wiem, z błękitem maryjnym kajagodek, co kiedyś tłumaczyłam.
Natomiast barwy tęczowe jednak przede wszystkim najbardziej się kojarzą ze społecznością LGBT,
do której wiemy, jaki Telewizja Polska ma stosunek, co w wielu materiałach się przejawiało,
nie tylko Telewizja Polska, ale ogólnie.
Rządząca władza, tak, prawa strona, już tak szerzej zjawisko ujmując.
To również nie spodobało się przecież Melanisi, więc kiedy ją o tym poinformowano,
to stwierdziła, że nie wystąpi.
No więc to było wielkie zaskoczenie w pierwszym momencie, że oni z tymi opaskami wyszli.
Jaki jest twój stosunek do tej sprawy?
Czy oni zrobili dobrze, niedobrze?
Czy to nie ma znaczenia?
Czy lepiej by było, gdyby odwołali ten występ?
Tak jak Melanisi, czy taki gest wsparcia właśnie jest istotny, czy w zasadzie jak?
Wiesz co, z biznesowo takiego PR-owego punktu widzenia to wydaje mi się,
że to całkiem rozsądny ruch, bo po pierwsze hajs się zgadza,
a po drugie jednak jakiś gest solidarności został wykonany,
więc cóż im można zarzucić?
No oczywiście wiadomo, że znajdą się tacy, którzy powiedzą, że nie powinni tego robić,
nie powinni w ogóle występować w telewizji publicznej, w koncercie organizowanym przez telewizję publiczną,
ale powiedzmy sobie też szczerze, no cóż, zarówno Black Eyed Peas jak i Melanisi
to mam wrażenie, że jednak lata świetności mają już za sobą,
więc tak nie do końca być może mogą wybrzydzać w różnego rodzaju propozycjach.
Melani widocznie mogła, albo kwestia LGBT była dla niej bardziej istotna,
no a tu postanowili jak jakby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
No tutaj tak jak wspomniałam są różne hipotezy, bo Polsz, imprezie,
wiele portali się rozpisywało na ten temat i próbowało dociec jak było.
Onet chyba właśnie wyspnął taką hipotezę, że po tym kiedy się okazało,
że Melani nie zaśpiewa, to się udało zakontraktować Black Eyed Peas.
Oni powiedzieli spoko, wystąpimy, ale okazując solidarność społeczności LGBT
z tymi opaskami, na co Mateusz Matyszkowicz powiedział, no dobra,
jak już musicie, no to tak zróbmy, no bo jest, dosłownie mówiąc za 5.12
i nie znajdziemy już innego artysty, ale może w takim razie chociaż,
oprócz tego gestu solidarności, to jeszcze pokażcie jakąś solidarność
i powiedzcie coś miłego osobom, które wspierało Ukraińców w czasie
wojennych działań. No i oni rzeczywiście to zrobili, nie przewidzieli jednak
organizatorzy z telewizji polskiej, jeżeli rzeczywiście to tak było,
jak Onet napisał, że to się nie skończy na opasce wyłącznie,
ale że również panowie będą mieli coś do powiedzenia, no ale po kolei
było to pierwsze wejście, w którym oni zaśpiewali wyłącznie,
po którym odezwał się był Tomasz Kamel, który powiedział, że ucinając
wszystkie spekulacje, wszystko tutaj było zaplanowane, łącznie z każdym
elementem stroju. Ehe, no i trzeba było to tak bardzo podkreślić.
Dlatego się tłumaczysz, tak, jakby ktoś wyszedł z sukience, czy garniturze
jakiego bądź koloru, to byś się jakoś z tego chyba nie tłumaczył,
tak mi się wydaje, więc jakby to nie miało znaczenia, to też nic byś
w tej kwestii nie mówił, jak sądzę. No i słuchajcie, to co w ogóle
wydarzyło się w tym czasie z polskim internetem, to było absolutnie wspaniałe,
bo niektórzy ludzie, nie oszukujmy się, nie bawili się w czasie Sylwestra,
to znaczy, no, ja też akurat nie miałam jakichś zabawowych planów,
ale grono polityków, zwłaszcza partii Solidarna Polska, tak bardzo nawet
jeżeli chcieli się bawić, to tak im ta sytuacja popsuła nastrój,
że musieli temu dać wyraz na Twitterze. My się zastanawialiśmy,
czy tutaj cytować tweety Jadusza Kowalskiego na przykład,
ale stwierdziliśmy, że może już bez przesady, to jest jednak program
o mediach, nie o polityce, choć jak już mówiliśmy wiele razy,
te rzeczywistości się zazębiają. I dajmy już temu spokój,
może tylko tego Marcina Warchoła, bo mi to przychodzi do głowy
jako pierwsze, on stwierdził, że to nie jest Sylwester Marzeń,
tylko Sylwester Wynaturzeń w tej sytuacji. A odezwał się również
Samuel Pereira, który powiedział, napisał właściwie, że to jeszcze
nie koniec i czekajcie, co się wydarzy dalej.
I się wydarzyło. No to my czekamy do drugiego wejścia Black Eyed Peas.
Czy oni dalej z tymi opaskami wystąpią? Tak, wystąpili, ale oprócz tego,
tak jak już też wspomniałam, mieli to jołowo do powiedzenia,
przekazując właśnie swoje słowa uznania dla Polaków, którzy pomagali
Ukraińcom, a także dla społeczności LGBT i to właśnie im zadedykowali
piosenkę Where Is The Love, którą my rozpoczęliśmy z tego właśnie powodu
nasze wydanie. Potem mieli jeszcze trzecie wejście, w którym dalej
mieli te opaski, także absolutnie z tego nie zrezygnowali.
Kiedy to się w ogóle pojawiło już w tym ich pierwszym wejściu,
to ja się faktycznie zastanawiałam, ale o co tutaj chodzi,
bo to rzeczywiście może być bardzo wiele scenariuszy.
Począwszy od takiego, że Telewizja Polska nic nie wiedziała,
skończywszy na tym, że to jakaś grubsza ustawka po to, żeby potem mówić
widzicie, my jesteśmy tolerancyjni, my nie cenzurujemy twórców,
pozwalamy na pokazywanie innych poglądów, a w tym TVN-ie jakby ktoś
chciał wystąpić z Marią na piersi, to by pewnie nie pozwolili.
I rzeczywiście podobna narracja szła w różnych wypowiedziach
komentatorów w Telewizji Polskiej typu Miłosz Manasterski
albo w wypowiedziach premiera chociażby, ale Zbigniew Ziobro to tam
jeszcze dalej przez trzy dni to przeżywał, także naprawdę to nam
zapewniło szampańską zabawę, chyba większą niż same piosenki
Black Eyed Peas, ale oni nie dość, że wystąpili na scenie,
to oni tam jeszcze mieli więcej do powiedzenia, bo chociażby
było to nagranie, bodajże z Instagrama, w którym oni mówili,
że oni są Black Eyed Peas, w sensie literowali to po angielsku
Peas, a nie Black Eyed Peas, w sensie py i sy, więc rzeczywiście
ktoś ich tam musiał nieźle poinformować i było to nawet już
zabawne do pewnego momentu. Ja nie wyraziłam swojego zdania,
bo ty swoje wyraziłeś na temat tego, czy to dobrze, czy to źle,
ale wiecie co, jest taki przywilej, o którym często zapominamy,
że można nie mieć zdania w jakiejś kwestii i ja tak trochę
rzeczywiście chyba z tym mam, bo tak jak powiedziałam,
można to na wiele różnych stron rozpatrywać. Z jednej strony
fajnie, że w ogóle jakiś gest wsparcia, solidarność się pojawił,
z drugiej nie jestem osobą LGBT, tylko sojuszniczką,
więc nie muszę się zastanawiać nad tym, czy taki gest wsparcia
w ogóle mnie wspiera i czy mi odpowiada, bo zapewne mógłby być
jakiś tam gest wsparcia jeszcze większy, pojawiłyby się głosy,
pojawiły się też głosy, a przecież mogliby przekazać część
honorarium na jakieś hostele interwencyjne dla osób LGBT
wyrzucanych z domu, no to byłoby jeszcze większe, rzeczywiście
już takie wymierne wsparcie, więc w zasadzie no konstatacja
jest chyba taka podobna do tej, którą ty wypowiedziałeś,
że biznesowo się to opłaciło, no bo zarobili, zarobili,
nic nie stracili.
Wizerunkowo też.
No też nie, bo może w oczach niektórych coś tam zyskali,
a że tam sobie coś Solidarna Polska pogadała, oni w ogóle tam
z nimi na Twitterze gadali, ten jeden z tych muzyków,
to już naprawdę absolutnie komicznie wyszliśmy w ten rok,
jeżeli taki był początek, to już się boję, co nas czeka
w kolejnych dniach i miesiącach.
No i co będzie następnego Sylwestra, marzeń.
To już w ogóle jest nie do przewidzenia.
Także podsumowując, rzeczywiście to im się ostatecznie opłaciło,
natomiast też nie oczekujcie ode mnie nie wiadomo jakich
zachwytów, że wow, zrobili taką niesamowitą rzecz, no bo
ja od zachwytów dalekich też jestem, bo no tak naprawdę
czym tu się zachwycać, no po prostu tym, że ktoś po prostu
pokazuje jakieś człowieczeństwo?
Tak, przyzwoitość.
Przyzwoitość, no to są normalne gesty, tak?
I nie ma w tym absolutnie niczego dziwnego.
Jasne, że tak. No nie każdy by to rzeczywiście zrobił,
no ale co, co mieli do stracenia, nic nie mieli do stracenia.
A jeżeli to rzeczywiście było uzgodnione, jak Onet twierdzi,
no to już w ogóle, także prawdy się nie dowiemy,
ale będzie to na pewno legendarne wydarzenie, które będziemy
wspominać w kontekście tego Sylwestra, a skoro przełączałeś
pomiędzy jednym kanałem i drugim, jeżeli chodzi o te sylwestrowe
zabawy, to masz jakieś refleksje ich dotyczące?
Mam wrażenie, że bardziej zróżnicowany był jednak
Sylwester zaproponowany przez Polsat.
Ale pojawiły się też takie określenia, że taka trochę
stypa tam była, bo tam dla odmiany było tak trochę
mniej tanecznie. To prawda.
Jakiś Lady Punk czy coś, no to nie są może, powiedzmy,
takie najbardziej taneczne. Lady Punk, występ Lady Punk,
który tak naprawdę polegał na proszeniu publiczności
o to, żeby śpiewali zamiast nich, no to faktycznie,
to nie było nic dobrego. Więc my już też mówiliśmy
o tym w Sylwestrowym wydaniu między innymi
i dużo wcześniej na antenie też była o tym mowa u nas,
że tańczyć można do wszystkiego i do bardzo różnych
rytmów, natomiast rzeczywiście te alternatywno-popowe
brzmienia może nie do końca
wszystkim by odpowiadały i sprzyjały
temu tanecznemu nastrojowi.
Natomiast w dwójce było bardzo tanecznie, bo tego disco
i disco polo było sporo.
Zenek, wciąż te same wyjścia z tymi samymi piosenkami.
Maja Chyrzy i Kuba Szmajkowski z playbacku,
z jakimiś coverami, to już też jest jakaś legenda i
internet trochę ich obśmiewa.
Także jakoś nie zaskoczyły mnie te Sylwestry w żadną stronę.
To co miało być, to czego się spodziewałam dostać,
to to dostałam. Tak jak mówiłam w zeszłym roku,
że dla mnie ten Sylwester dwójkowy to jest za dużo
playbacków i za dużo disco polo, to tak dalej jest.
Także trwamy w tym sobie, ale
publiczności się podoba, wyniki oglądalności o tym
świadczą, chociaż też kogo zapytacie o tę oglądalność,
to wam coś innego powie.
Jeszcze co do Sylwestra w dwójce i zamieszania,
to jeszcze Justynie Steczkowskiej się dostało za zdjęcie
z członkiem zespołu Black Eyed Peas, na którym jakoby
miałaby zasłonić tę tęczową opaskę.
Tak, ona potem gorąco zaprzeczała, jakoby.
Ale też się pojawiły głosy, że to już jest w zasadzie
przesada i doszukiwanie się problemu, gdzie on nie istnieje,
że po prostu tak go złapała i tyle. Ja nie będę już tego
mówić, bo nie ma to sensu. Dość powiedzieć, że potem Justyna
pisała jakieś rzeczy typu, że wyłączcie telewizor,
bo to nas w jakąś złą energię wprowadza,
więc ona chyba jednak by się dogadała z tą edytą, którą się tak nie lubi.
No właśnie, może to jest jakiś zaczątek pokoju.
A poza tym ostre słowa jak na kogoś, kto sam
często w telewizji występuje. Jeszcze niedawno przez
kilka miesięcy był jurorem w programie telewizyjnym.
W telewizji publicznej, a z drugiej strony twierdzi jednak,
że tak uwielbia i wspiera właściwie osoby LGBT.
Także też odnotowujemy, że tutaj taka odnoga
tej afery była. Czy my coś jeszcze chcemy
do tych go sylwestrowego zamieszania dodać?
Myślę, że nie. Ja jedynie dodam tak
na podsumowanie. Wspomniałaś o tym, że
kogo zapytasz o te wyniki oglądalności to
otrzyma się różną odpowiedź. Ja
co najwyżej widziałem, że jednak
publiczności, tej przed telewizorami podobał się bardziej
Sylwester Marzeń z dwójką. Co mnie
trochę nie dziwi, natomiast no
dla mnie samego jak już musiałbym wybierać to jednak ten
Polsat. No tak, nie dziwi to biorąc pod uwagę
gusta, ale jak wiemy o gustach się
nie dyskutuje, bo każdy ma swoje i każde
należy uszanować, a telewizja publiczna
co by o niej nie mówić trafia w te upodobania
jakie są w społeczeństwie
najbardziej popularne. Mimo tego,
że już przypomnijmy, bo nie możemy też o tym zapomnieć, że to już nie te
czasy, nie te najsłuszniejsze czasy telewizji polskiej.
Nie te czasy państwa kurskich tak naprawdę można
powiedzieć. Tak, bo ten noworoczny
okres przyniósł nam jeszcze jedną stratę. Joanna Kurska już
z pytaniem na śniadanie nie jest związana.
Ale nie wyjeżdża z Polski, będzie się chciała zająć
kwestiami charytatywnymi. Tak, tak.
Jakaś fundacja albo coś
tego typu rzeczy.
No także, no nie jest wesoło powiem wam szczerze
natomiast telewizja polska dalej się bawi
i dalej poszukuje talentów.
Talentów w różnych grupach wiekowych.
Prezentując nam kolejne odsłony swoich znanych już
widowisk i pierwsze z tych widowisk, jego nowa
odsłona miała premierę wczoraj i to jest właściwie coś o czym
chyba wszyscy zapomnieliśmy, bo gdybyśmy pamiętali to
powiedzielibyśmy wam o tym już w zeszłym tygodniu.
Ale mamy nadzieję, że nam wybaczycie ten
niewielki poślizg. Otóż
program You Can Dance Nowa Generacja
nie wiem czy ktoś pamiętał w ogóle, że to rzeczywiście
na antenie się ma pojawić z drugim sezonem. Premierowe
odcinki tego widowiska w ramówce dwójki
można oglądać w piątki o godzinie 20.35
począwszy od 6 stycznia.
Program poprowadzi Edyta Herbuś, względem
pierwszej odsłony widowiska zastąpi w tej roli Idę Nowakowską
która w drugim sezonie będzie
jedną z jurorek programu, a w zasadzie
powiedziałam jakby tam miał być skład
wyłącznie żeński, no tak akurat nie będzie, więc już
zostańmy przy tym, że zasiądzie w gronie jurorskim.
A oprócz tego znajdą się w nim Katarzyna Cichopek
i nie Maciej Kurzajewski
tylko Agustin Egurola. On będzie
przewodniczącym tego składu konkretnie.
Przypomnijmy, że w poprzedniej edycji jurorami
byli również Agustin Egurola, a towarzyszyli mu
tancerze Klaudia Antos i Michał Kostrzewski.
I tak powiedziałam o tym, że
kto w ogóle pamiętał, że ten program ma się pojawić z drugim sezonem
w obliczu tego, że w przypadku
pierwszego sezonu odnieśliśmy wrażenie, że coś im tam
mówiąc bardzo kolokwialnie nie pykło.
Jeżeli chodzi o oglądalność, więc tym samym
decyzja o kontynuacji formatu wydała nam się jakoś tam
zaskakująca. Skąd te wnioski? Wnioski wypływają
z rzucania tym formatem po ramówkach,
mam na myśli zmiany
pól emisji oraz kanałów, w których on był nadawany.
Więc przypomnijmy to sobie, że
pierwszy sezon You Can Dance Nowa Generacja początkowo na antenie
TVP2 oglądać można było w piątki o godzinie 20.
Po dwóch tygodniach zmieniono to
na 20.35, a wraz z początkiem
października 2021 roku w trybie
nagłym przesunięto emisję You Can Dance Nowa Generacja
do jedynki, czyli rozumiecie z dwójki do jedynki
z piątku na niedzielę i z godzinę tam
dwudziestej z czymś na 17.15.
Dziwne rzeczy się tu dzieją. Tak, a teraz, wiecie,
nie zagrał im ten termin
wieczorny właśnie, piątkowy
w pierwszym sezonie, po czym co robią, po czym
drugi sezon postanawiają umieścić
dokładnie w tym samym czasie, który im jakoś nie zdał egzaminu
w pierwszym sezonie. Nie wiem, czy to pamięć złotej rybki, czy po prostu
nie ma prezesa Jacka, który by dopilnował tych ludzi.
Nie pamiętam, kto tam było. Ale to jest w ogóle bardzo dziwne
to, co się dzieje z tymi roszadami
w ramówce. Kiedyś nie było takich sytuacji,
że programami rzucano po ramówce, a telewizja miała
znacznie większą oglądalność niż ma teraz,
bo przecież było zdecydowanie mniejsze
zagęszczenie, a właściwie
rozdrobnienie się widzów
na różnego rodzaju kanały. Kiedyś telewizja polska
no to po prostu dominowała
jeżeli chodzi o oglądalność. Była jedna ramówka, widzowie byli
przyzwyczajeni do tego, a teraz nie dość, że oglądalność jest
mniejsza, bo jest więcej kanałów, na które trzeba to dzielić, to jeszcze
tym słuchaczom, widzom, przepraszam, robi się
wodę z mózgu i rzuca tymi programami po antenach.
No, pozostaje mieć nadzieję, że tym
programem, tym drugim sezonem już nie będą rzucać
i że jednak jakoś to się
sprawdzi bardziej niż w tym pierwszym sezonie, bo to znowu potem
powoduje zamieszanie i to na pewno nie jest
dla nikogo korzystne.
Natomiast sądzę, że jeżeli chodzi o drugi program, o którym teraz
powiem, no to mu nie grozi już taki los, bo on ma
ugruntowane miejsce w ramówce, bo tak jak powiedziałam, telewizja polska
szuka talentów w różnych grupach wiekowych.
W grupie juniorskiej talentów tanecznych,
a teraz w grupie seniorskiej będzie szukać
kandydatów wokalnych i już dziś będzie
miała miejsce premiera czwartego sezonu The Voice Senior
z pewnymi zmianami względem sezonów
poprzednich. Po pierwsze ma być chyba ona minimalnie
dłuższa, tam o tydzień czy jakoś tak,
więc chyba po prostu większą liczbę kandydatów zobaczymy.
Po drugie i chyba najważniejsze,
co nieco się zmieniło, jeżeli chodzi o skład trenerski
i tak oto. Nową trenerką
jest Alicja Węgorzewska,
a nowym trenerem jest Tomasz Szczepanik.
Może nie wszyscy kojarzą po nazwisku, ale to jest
jeden z braci Szczepaników tworzących zespół Pektus.
Mnie to naprawdę zastanawia, to jest
The Voice Senior, naprawdę, a połowa
tego składu, bo przypomnijmy, że Pan Cugowski jeszcze tam zasiada,
no i Pani Rodowicz, okej, ale Piotr Cugowski, żeby nie było,
nie Krzysztof i Tomasz Szczepanik, no to oni
jednak są z innego nieco pokolenia niż
ci uczestnicy, którzy tutaj będą startować.
Mam wrażenie, że seniorami jeszcze nie są.
No jeszcze chyba nie, więc czy naprawdę nie dało się znaleźć
jakichś panów, no bo tutaj mamy skład
parytetowy, czy nie udało się znaleźć jakichś panów,
artystów w wieku senioralnym, którzy by chcieli
podzielić się swoją wiedzą, doświadczeniem, a przy okazji pooceniać
uczestników, no nie wiem. Przypomnijmy, że
w poprzednim sezonie zasiadał Witold Paszt w tym gronie,
który zdaje się, że niedługo
po emisji tego programu
umarł i
trenerką w trzech pierwszych odsłonach show
była Alicja Majewska i dla mnie
no to jest taka zmiana, do której na pewno się będę
długo przyzwyczajać, z całym szacunkiem do Pani Węgorzewskiej,
ale jeżeli chodzi o Alicję, to chyba jednak
Alicja Majewska jakoś bliższa jest mojemu sercu, lubiłam ją
w tym programie oglądać i szkoda, że już się nie pojawi,
nie natknęłam się na informację, jaki jest tego powód,
czy ona sama zrezygnowała, czy co się tam z tym wydarzyło,
bo to bywa różnie w przypadku takich programów, też nawiążemy
sobie do tego wątku później jeszcze dzisiaj
w kontekście polsatu dla odmiany, tak więc
no na pewno będzie się trzeba do tych zmian i do tego składu
przyzwyczaić, jak również
do zmiany w gronie prowadzących, bo
programu nie poprowadzi już kojarzona
z seniorskimi formatami telewizji polskiej
Marta Manowska, zastąpi ją
kojarzona z wieloma innymi, różnymi formatami telewizji
polskiej Małgorzata Tomaszewska, natomiast
jej towarzyszem będzie obecny w programie
już w poprzednich jego sezonach boski
Rafał Brzozowski, tak więc no ja chyba
sobie popatrzę, już widziałam jakieś tam zapowiedzi
jakąś jedną uczestniczkę nowego sezonu i śpiewała
ona śpiewa naprawdę dobrze, więc czekam na prezentację
innych uczestników, dla fanów Sanatorium Miłości
coś się znajdzie, bo niejaki Piotr Hubert, który był
w pierwszym, w poprzednim, przepraszam, sezonie Sanatorium Miłości
podczas zadania wokalnego
jakie wtedy zadano uczestnikom, odkrył w sobie
talent wokalny, więc postanowił skierować swoje kroki
do kolejnego programu i tak oto zobaczymy go w Voice Senior
kogo jeszcze zobaczymy
to się okaże już dzisiaj po godzinie 20 w telewizyjnej
dwójce i będzie się okazywać co sobotę
natomiast tak jak powiedziałam
w trenerskich fotelach
zawsze tak się waham, żeby nie powiedzieć tego co ty kiedyś
powiedziałeś, bo miałeś taką wspaniałą wpadkę, że były fotelskie
trenery, czyli tak
więc w fotelskich trenerach, tak jak powiedziałam
zobaczymy osoby, które będą w tej roli
debiutować, no więc teraz posłuchajmy
Tomasza Szczepanika, jak on śpiewa
on nas zabierze do Barcelony, no myślę, że
oprócz tego, że jakimś tam doświadczeniem scenicznym się będzie mógł
z uczestnikami podzielić, to oprócz tego będzie mógł przekazać
im tę swoją złotą myśl z piosenki, że
szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz.
A na antenie radia DHT teraz
będą informacje m.in. o tym
serialu, względem którego
postaramy się wyrobić o czasie. Staramy się
bardzo, więc już przechodzimy do rzeczy, to
może ja zamilknę, bo zaspoiluję
się, uważni słuchacze mogą kojarzyć ten wątek
Michał jest gwiazdą, więc proszę gwiazdo
opowiadaj, dziel się, relacjonuj.
Teraz wyjdę stąd. Gwiazda to może
za duże słowo, zdecydowanie nawet
powiedziałbym za duże, bo ja tam mam role
w drugiej części, w drugim sezonie
serialu Pasjonaci, zaledwie w dwóch
odcinkach, w ósmym i dziewiątym, no ale
rzeczywiście pojawiam się, będzie mnie można zobaczyć
w telewizyjnej dwójce
za parę tygodni, bo dziś właśnie o godzinie
17.20 rusza drugi sezon
serialu Pasjonaci, jeżeli
chodzi o opis tego serialu,
który mamy w programie telewizyjnym i ja powiem
szczerze, że ja wiele więcej nawet nie mógłbym zdradzić,
bo nie mam dostępu
do jakichś materiałów związanych
ze scenariuszami kolejnych odcinków, więc
ja tu wiele więcej powiedzieć nie mogę,
natomiast jak czytamy w opisie,
jest to druga seria losów członków
integracyjnego teatru aktora
niewidomego w Krakowie. Bohaterowie
mierzą się z kolejnymi problemami, pokonują
przeszkody. Krzysiek i Monika mieszkają
razem, parze daje się jednak we znaki
samotność matki mężczyzny.
Ewa zaś traci, Ela przepraszam,
zaś traci wiarę w siebie i cierpi
na depresję. Mietek marzy o miłości,
ale musi zajmować się swoją chorą
matką. Z kolei Alicja tęskni za
Gdynią, ma dylemat i rozważa rozstanie
z Mietkiem. Codzienność zmusza wszystkich
do podjęcia trudnych decyzji.
Twórcy serialu prezentują problemy oraz wyzwania,
jakie los stawia na ich drodze.
A w pierwszym odcinku Bruno,
czyli Artur Dziurman zaprasza
bohaterów na próbę spektaklu
Wesele, który ma być zrealizowany dzięki
dotacjom. To na pewno się pojawi w pierwszym odcinku
Pasionatów już dziś o godzinie 17.20 na antenie
telewizyjnej dwójki, także w Pasionatach zobaczycie
osoby niewidome, ale i słabowidzące, bo to nie jest
tak, jest nazwa integracyjne
Teatr Aktora Niewidomego, czyli Teatr Itan, ale tam
słabowidzący też uczestniczą w tych
spektaklach. No i oczywiście również zawodowi aktorzy
tak samo zresztą jak i w Pasionatach, bo zobaczymy
również nie tylko Artura Dziurmana, ale
także inne znane nazwiska.
Ewe Kuchlińską, Zbigniewa Suszyńskiego, czyli
Igor Rutka z Klanu, ale zdradziłeś mi, że
ty nie miałeś okazji się z nim na planie zetknąć.
Nie, nie, nie. Tam akurat
przede wszystkim z aktorami teatru
była okazja się spotkać
no i z innymi osobami niewidomymi
Jan Szuster też będzie w tych scenach, w których
ja się pojawiam, więc
bardziej tu z osobami niewidomymi
miałem okazję na planie się
zetknąć, ale też parę znanych nazwisk gdzieś tam się pojawi,
także obserwujcie, oglądajcie, zachęcamy
do tego, no bo to taki rzeczywiście nietypowy
serial, który myślę, że
może trochę pokazać, mimo tego, że oczywiście
część z tych wydarzeń to są
fakty, część jest
dopisana, to wszystko nie wygląda
tak w życiu jak na ekranie,
no bo na przykład ja tam gram dziennikarza,
który pracuje,
tak by można było wywnioskować w Radiu Kraków,
tak, więc to zupełnie nie tak
wygląda. Program dotyczący
osób niewidomych też na antenie Radia Kraków nie gości,
no ale wiadomo, ta prawda serialowa
trochę musi być podkoloryzowana,
chociaż tam chyba nawet Tyfloradio, bo to tak,
to jest, że nie Radio Kraków, tylko tam
gdzieś pojawia się ten napis Tyfloradio, ale
Studio Radia Kraków, o, w ten sposób, więc to tak wszystko
jest pomieszane ze sobą, no ale będzie o radiu,
będzie o radiu, nawet jeden odcinek, bodajże dziewiąty
jest zatytułowany Radio właśnie.
Ale podkreślmy to dla osób mniej zorientowanych w temacie, że rzeczywiście
silnie ta fabuła czerpie z rzeczywistych
doświadczeń aktorów, bo integracyjny teatr aktora niewidomego
rzeczywiście istnieje.
Rozumiem, że jakieś problemy właśnie z tym muzykalnym,
który się kręci od pierwszego sezonu, one istnieją.
I one cały czas istnieją, tak.
I często doświadczenia właśnie osobiste, o których jest
tutaj mowa, bazują na
jakichś tam przeżyciach, doświadczeniach, które
mają miejsce w życiu tych osób,
które, tych aktorów, którzy w serialu
występują, no tylko rzeczywiście jakoś tam są dostosowywane
często zapewne, jakieś elementy są zmieniane,
żeby to miało jakąś sensowną, fabularną całość, ale
tak, rzeczywiście to nie jest brane tak wszystko, wiecie, zupełnie z wymiotu
pietrza. Wymyślane? Nie, nie, nie, to te scenariusze, jak to się,
część tego scenariusza, jak to się ładnie mówi,
pisze samo życie. Tak, tak jest.
No i oczywiście, tak jak w przypadku pierwszego sezonu,
tutaj również będzie audiodeskrypcja, tak że
pamiętajcie, żeby ją sobie włączyć, jeżeli ktoś nie ma tego
ustawionego jakoś tam automatycznie,
bo jej się na pewno możemy spodziewać, w pierwszym sezonie też była.
I zmiana jest taka, jeżeli chodzi o porę emisji, prawda,
względem pierwszego sezonu, bo on się pojawił
na przełomie lat
2019-2020, jakoś w grudniu to było, ale też
w zimowej ramówce, też w soboty, ale to było jakoś tak
przed południem, godzina 11, coś takiego.
Teraz mamy 17.20, więc niestety
to się będzie troszkę zazębiało z naszym RTV,
bo nie zawsze tak będzie, że nasze wydania będą krótkie,
czasami będą dwugodzinne, no a doszliśmy
do wniosku, że co prawda wiemy, że grupa docelowa nas
i pasjonatów z oczywistych powodów ma sporą
część wspólną, natomiast nie będziemy już tutaj robić
zamieszania i przesuwać naszego programu, ponieważ
zarówno nas, jak i pasjonatów można sobie
nadrobić potem w dowolnym miejscu i czasie.
Oczywiście, że tak co prawda z nadrobieniem z audiodeskrypcją
może być nieco większy problem, jeżeli chodzi o pasjonatów,
no ale cóż, takie to jest
życie, jeżeli wybierzecie pasjonatów zamiast nas,
to się nie pogniewamy absolutnie, odsłuchacie
sobie nas po prostu później.
Aczkolwiek jak będą te odcinki z udziałem Michała, to będzie trzeba
się pomyśleć, słuchajcie, czy my to wtedy będziemy ten program
robić, czy przyjdziemy na godzinę, czy co, ale to się w ogóle
okaże, czy wtedy będzie zapotrzebowanie na odcinek. Dokładnie, bo to
już nie może być. Może akurat nie będzie tematów i sprawa sama się rozwiąże.
Zobaczymy, jak to mówi Michał,
pożyjemy, zobaczymy, to już tak sparafrazuję samego zainteresowanego.
Czy coś jeszcze byś tutaj chciał dodać odnośnie
samych nagrań, kiedy to było, kiedy ty
nagrywałeś sceny z twoim udziałem, ile to trwało?
To było w lipcu i tak naprawdę
to były dwa, dwa dni
zdjęciowe, dwa dni zdjęciowe.
No rzeczywiście. Bo to dwa weekendy chyba były jakoś tak?
Było to jakoś podzielone? Wiesz co, tak naprawdę
to było, to było wcześniej, bo to było, to były
w piątki chyba. Aha. Tak, jak
dobrze pamiętam. Cóż,
akurat to drugie nagranie skończyło się
nieprzyjemnie, bo potem wróciłem z covidem.
No, ale rzeczywiście samo nagranie,
samo, sama praca na planie,
powiem szczerze, spodobało mi się.
Bardzo, bardzo przyjemna też
atmosfera, taka luźna, aczkolwiek
no, jeżeli ktoś
myślałby o tym, żeby spróbować swoich sił nawet
w takim serialu,
który ma pewne elementy, ja bym powiedział
nawet paradokumentu w sobie, gdzie
no, tu nie jesteśmy, przynajmniej część z osób,
nie jest zawodowymi aktorami,
to tak czy inaczej to się po prostu gra jedną scenę
ileś, ileś razy, jest tych dubli
sporo, więc no, po prostu
trzeba sobie zdać sprawę, że tak naprawdę kilka
scen to się kręci przez cały dzień, od rana
do wieczora, a już później ten drugi dzień
zdjęciowy był nieco krótszy, bo też
i do zagrania było znacznie
mniej materiału, ale jednak no, jest
to czasochłonne, trochę też męczące,
ale całkiem przyjemne.
No, czyli może, jeżeli w przyszłości by się pojawiła
propozycja, jeżeli chodzi o trzeci sezon, to rozumiem, że chętnie.
Zdecydowanie tak, nie powiedziałbym nie,
bo jest to dla mnie absolutnie
niestresujące, może dlatego no też, że
co prawda z kamerą jakiegoś większego doświadczenia
nie miałem, no ale czy ja się tym przejmuję, no nie,
no i tak tego nie widzę, a po prostu
to, że mówię do mikrofonu już od
iluś ładnych lat, no to
powoduje, że no stresu, stresu nie mam
gdzieś tam występując, tak, a zwłaszcza, że nie jest to na żywo,
można zrobić tyle powtórek, ile mamy ochotę i już.
A dostawałeś jakieś uwagi właśnie
warsztatowe odnośnie tego, w jaki sposób coś powiedzieć, żeby to
było lepsze, czy tak? Jeżeli chodzi, jeżeli chodzi o
mówienie, to nie, nie było
jakichś specjalnych uwag, tam może w paru
miejscach, natomiast no
więcej powtórek wymagały te sceny, gdzie
tam się gdzieś wchodziło, przemieszczało, poruszało,
no był to na przykład dla mnie też
nieznany teren, więc tu było
więcej z tym zabawy, natomiast
tak jakoś specjalnych uwag
nie było. No nie ukrywam, że
jeszcze wówczas, kiedy te nagrania
miały miejsce, to Ci zazdrościłam, natomiast skoro
to już nie jest Imperium prezesa Jacka, no to, no
sami rozumiecie, ale zupełnie serio domyślam się, że
przygoda fajna, jeżeli słuchają nas inne
osoby, a chyba mamy w gronie słuchaczy, prawda?
Krzysztofa, czasami Słuchanas.
Tak, Krzysztofa i Monikę, którzy zresztą no właśnie wystąpią
w pierwszym odcinku już dziś. Pozdrawiamy.
Więc jeżeli Słuchanas Krzysztof lub inne osoby
związane z pasjonatami, które się nie ujawniały w
komentarzach jeszcze dotychczas, to też jesteśmy ciekawi Waszych
opinii, refleksji na temat pracy na planie,
na temat aktorstwa jako takiego, piszcie do nas bardzo chętnie,
to odczytamy, czy my coś jeszcze w tym wątku
chcemy uzupełnić? Może tylko tyle, że jeżeli nie oglądaliście
pierwszej części Pasjonatów, to
zapraszamy, żeby nadrobić zaległości
chociażby w aplikacji VIEW.TVP, ja już nie będę
powtarzał, co sądzę o tej aplikacji. No właśnie, do czego Ty
namawiasz ludzi do grzechów. No właśnie, no ale nie ma innej możliwości, żeby
obejrzeć ten serial
niestety, więc… Na stronie internetowej możemy wyjść
z tej aplikacji, ale to też jest wyległo do ideału.
Oczywiście, że tak. No, a jeżeli chcecie posłuchać
audycji na temat Pasjonatów,
no to jest w Tyflopodcastie. Warto sobie wejść,
posłuchać, tam opowiadamy przez
dobre dwie godziny, jak nie więcej,
na temat pierwszego sezonu tego serialu,
a teraz już możemy przejść dalej i znowu
będzie o TVP VOD.
Nie zaplanowaliśmy tego przejścia, ale wyszło fantastycznie.
Tak, bo teraz przenosimy się konkretnie do tej aplikacji,
w której od 12 stycznia
będzie można oglądać nowy reality show
zatytułowany Kamper Polska.
Program poprowadzi Izabela Krzan.
No i jak myślisz, o co może chodzić w programie,
który nazywa się Kamper Polska?
Przecież mówi nam co nieco tutaj, prawda?
Coś sugeruje, że tu Kamper będzie miał istotne znaczenie,
więc możesz nam opowiedzieć, przekazać szczegóły.
Bardzo mi się spodobał ten opis,
to zdanie z wirtualnych mediów
bodajże, które opisuje ten program.
Kamper Polska to program,
w którym pięć duetów influencerów podróżuje
kamperami po Polsce.
I po Rosji, nie? No właśnie.
Każda para uczestników będzie miała swój osobisty
i osobny kamper.
Uczestnicy w trakcie podróży będą wykonywać
różnego rodzaju zadania.
Ich trasa rozpocznie się na Helu, a zakończy w Bieszczadach.
Uczestnikami pierwszej edycji reality show
będą bloger podziarany Tata
i biznesmen Mateusz,
producent muzyczny Dawid
i Super Mario Trener,
tiktokerzy Ula i Krystian,
youtuberka Ada i jej przyjaciółka Kasia,
oraz influencerzy Ania i Czarek Czaruje.
Ja to jestem stara i nikogo nie znam.
Ja też nie, nie przejmuj się.
Gospodynią nowego programu będzie prezenterka
Izabela Krzan, która m.in. w telewizyjnej dwójce
współprowadzi Pytanie na Śniadanie oraz Koło Fortuny.
Premiera reality show
odbędzie się w najbliższy czwartek,
także już niedługo.
Natomiast też mała aferka się zrobiła wokół tego programu,
bo niektórzy użytkownicy Twittera
zarzucili twórcom reality show,
że zgapili pomysł na program od Friza,
czyli Karola Wiśniewskiego,
jedną z najpopularniejszych polskich influencerów,
bo na przełomie września i października
minionego roku
Friz zorganizował wyścig kamperów,
w którym uczestniczyły duety
złożone z gwiazd internetu,
a na zwycięską parę czekała wygrana
w wysokości 100 tysięcy złotych.
Czyli zbyt podobne, żeby spać spokojnie.
I to już tam rozwiązała ostatnio,
także to już można.
Niech im będzie, że tak,
także nie wiem, czy będziecie oglądać,
dajcie znać, czy ktoś w ogóle sięga do takich rzeczy,
jak własne produkcje TVP VOD,
zarówno ich seriale, jak i coś takiego jak program,
który trafia tam i nie trafia do telewizji,
czy to w ogóle znajdzie swoich odbiorców,
czy masz jakieś tam wątpliwości w głowie, jeśli je podzielasz.
Ja też mam. No to pozostawiamy Was z tym,
może macie inne zdanie i będziecie już pędzić, żeby w przyszłym tygodniu to oglądać.
My jednak muzycznie dnia o kamperze
tylko nawiążemy do pasjonatów, bo wymieniliśmy
kilka osób, kilku niewidomych aktorów,
których zobaczymy w produkcji,
ale nie padło jeszcze jedno nazwisko niewidomej,
właściwie na co dzień to bardziej wokalistki niż aktorki.
Mam ciebie, ale chyba nie masz wiedzy dotyczącej tego,
jak jej postać w serialu będzie wyglądała,
czy ona będzie śpiewać, czy też będzie tutaj
właśnie jakoś aktorsko się prezentowała,
no ale myślę, że jej talent wokalny zostanie tutaj wykorzystany.
Mam na myśli Patrycję Malinowską,
która ma na koncie już dwa swoje autorskie single,
dlatego teraz posłuchamy pierwszego z nich,
który w ogóle trafił, to jest wspaniała historia,
nie wiem, czy ty znasz tę historię.
Był ten motyw związany z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy,
ciekawe, czy będzie on znów,
że można było wylicytować możliwość wyemitowania
jako numer jeden gorącej dwudziestki w radiu SK,
czyli listy przebojów, jakby ktoś nie wiedział tego radia,
dowolnej piosenki, byleby tam ona nie zawierała przekleństw,
nie była dłuższa niż sześć minut itd.
I za pierwszym razem, właściwie nie wiem,
czy to był pierwszy raz, ale dwa lata temu my o tej akcji mówiliśmy,
wtedy ktoś zadecydował, że tym pierwszym miejscem
będzie Marchewkowe Pole, Lady Punk, no to rzeczywiście,
no trudno, żeby w dzisiejszych czasach, w innych okolicznościach
to się znalazło na liście przebojów, zwłaszcza w SC.
A właśnie w kolejnym roku
wylicytował ten utwór ktoś, kto chyba właśnie zna Patrycję
i stwierdził, że zrobi też jej taką miłą niespodziankę
i tak oto Nie Dogonisz Mnie znalazło się na pierwszym miejscu
Gorącej Setki, a teraz znajdzie się na antenie Radia DHT.
Wracamy do Was jeszcze w tematach telewizyjnych.
Tak, to wejście będzie jeszcze telewizyjne.
Wspomniałam, że zahaczymy o Polsat i tak rzeczywiście będzie,
bo jeżeli kogoś dzisiaj nie satysfakcjonuje
kolejny sezon w Voice Senior, a interesuje się sportem,
czyli nie my, no to może oglądać w Polsacie
jak rozstrzygnięty został bodajże 88. plebiscyt
przeglądu sportowego na najlepszego sportowca roku.
Tak, kolejna odsłona Gali Mistrzów Sportu przed nami,
więc przekonamy się, kto tym najlepszym sportowcem
został uznany przez głosujących, czy Ika Świątek,
czy Robert Lewandowski, czy jeszcze inne osoby.
My tutaj nie będziemy analizować poszczególnych kandydatur,
no bo się na tym znamy, jak wiecie,
jak to się mówi, świnia na gwiazdach, czy kura na pieprzu.
Więc darujemy to sobie morze, pozostawimy wszelkie analizy
wam bardziej zainteresowanym, którzy będziecie chcieli
te telewizory po godzinie 20 włączyć i się przekonać,
jak to się tam rozwinęło. Natomiast, słuchajcie,
jeżeli chodzi o Polsat, no to jest, powiedziałabym, drama.
My poza sezonem raczej nie omawiamy szczegółowo
takich propozycji, jak twoja twarz brzmi znajomo,
chociaż pojawiają się czasami jakieś newsy o, dajmy na to,
uczestnikach nowych odsłon, ale my raczej zbieramy to wszystko,
kiedy już te wieści są kompletne
i je przekazujemy wam jakimiś większymi partiami.
Tymczasem i tak należy chyba nawiązać do tego wątku,
bo szykują się rewolucyjne zmiany.
Pierwsza może nie tak rewolucyjna, bo dowiedzieliśmy się,
że w gronie jurorów nie zasiądzie już Michał Wiśniewski.
To jest jakieś dwie edycje czy coś takiego, no więc ok.
Takich zmian w ostatnich odsłonach mieliśmy kilka,
bo przecież był i Krzysztof Cugowski jurorem,
na przykład też dosyć krótko, więc no takie rzeczy się dzieją,
bo znali po dwóch sezonach, że ich zdaniem się nie sprawdził.
No on był takim jurorem, no mnie trochę denerwował,
bo trochę miałam wrażenie, że się czepia bezpodstawnie,
no ale z drugiej strony przynajmniej się czepiał,
a nie zachwycał się wszystkim jak leci, więc może i to jakąś wartość miało,
a że się z nim niekoniecznie zgadzałam i wydawało mi się,
że przesadzę, no ok, no ile osób, tyle opinii
i możemy się przecież pięknie różnić.
Natomiast druga zmiana, no wydawało się, że nigdy się już nie dokona,
że Katarzyna Skrzynecka jest związana z tym programem po wsze czasy
i że nigdy się nie wydarzy coś takiego, że jej w nim zabraknie,
bo w pierwszym sezonie była uczestniczką, a przez kolejnych 17,
jeśli dobrze liczę, pełniła funkcję jurorki
i się okazało, że już jej w programie nie zobaczymy.
Nie wgłębiałam się w ten fakt, w to czy to ona się rozstała,
czy z nią się rozstaną, okazuje się, że jednak to drugie,
bowiem gruchnął, był w internecie post innej osoby
kojarzonej z tym formatem od samieckiego początku,
Piotra Gąsowskiego, który prowadził
Twoja twarz brzmi znajomo od pierwszej edycji
i zawsze tak wykrzykiwał ten tytuł, do czego my też nawiązywaliśmy nieraz.
I on napisał, że w związku z sytuacją, w której podziękowano
Katarzynie Skrzyneckiej, to on również dziękuję już
za realizację tego programu, jego już tutaj nie będzie.
Także zapowiadały się spore rewolucje.
Jakoś nie wiem, czy to tak rzeczywiście należy kojarzyć,
ale jeden z portali medialnych też jakoś zawzmiankował to w podobnym tonie.
No przypomnijmy, że trochę w samym Polsacie się zmieniło.
Mamy Edwarda Miszczaka i może on ma jakiś inny pomysł
na ten program, na skład osobowy.
I chyba coś takiego też zasugerowała gdzieś tam
w jakimś swoim wpisie Katarzyna Skrzynecka.
No więc właśnie, może coś tutaj być na rzeczy.
Przypomnijmy, że zmian to w ogóle tutaj będzie szereg,
bo jeszcze odbył się ten casting na ósmego uczestnika show,
który nie będzie się rekrutował z celebrytów,
tylko właśnie spośród widzów programu,
którzy chcieliby też spróbować wcielania się w różne role.
No ale kto to wszystko teraz poprowadzi, kto będzie krzyczał
Twoja twarz brzmi znajomo, niezależnie od tego,
czy lubimy Piotra Gołosowskiego, czy nie,
no to już na pewno nie będzie to samo bez niego.
Możemy się przenieść do tej grupy medialnej, w której pan Miszczak był,
ale już go tam nie ma, czyli do grupy TVN,
a konkretnie do kanału TTV,
bo tutaj mamy nowość zatytułowaną
Osadzone blok F. Nowość wystartuje
nie w tym najbliższym tygodniu, tylko w kolejnym jeszcze,
ale po pierwsze nie mamy pewności, czy na przyszły tydzień
zgromadzimy odpowiednią liczbę informacji,
a po drugie jest jeszcze jeden powód,
dla którego mówimy o tym trochę wcześniej, ale coś za chwilę wyjaśni.
Najpierw kwestia, od kiedy tak w ogóle premierowo,
od 16 stycznia,
a kiedy w ramówce, od poniedziałku do czwartku,
o godzinie 20, TTV emitować będzie nowy,
jak to tutaj określono, docu-scripted,
no czyli chyba paradokument należy powiedzieć,
wprost Osadzone blok F, a więc paradokument,
nie program bazujący na jakichś tam
rzeczywistych postaciach i doświadczeniach,
tylko może w jakimś tam zakresie czerpiący z tego,
co się wydarzyło, natomiast przede wszystkim jednak
to fikcja literacka będzie.
A no jednak tytuł w tym kontekście
byłby jakoś tam frapujący, gdyby to
miał być program, prawda, w którym ktoś z kamerą
by wszedł rzeczywiście i z tymi osadzonymi
porozmawiał, bo sięż możemy domyślić, kto tutaj
będzie bohaterem. Tak, ale
do porządkowania powiem, że akcja osadzonych
rozgrywa się w zakładzie karnym dla kobiet,
które, aby przetrwać, muszą nauczyć się walczyć o swoje.
Mnie się to kojarzy z czymś.
Mam wrażenie, czy ty też, że TVN chwyta się wątku,
który im odniósł jakiś sukces.
Mam na myśli serial Skazana,
gdzie mieliśmy właśnie w takiej formie serialu premium
wątek tego kobiecego więzienia. Zgadza się.
Wątek, którego dotychczas nie było w polskich produkcjach,
więc jakoś tam na pewno unikatowy.
Serial się spotkał z dobrym przyjęciem, więc stwierdzili, że pociągną to,
ale w innej formie, w innym ujęciu, takim właśnie już paradokumentalnym.
Jak czytamy w opisie,
w świecie, w którym zdrady, zbrodnie i zemsta
ścierają się ze sobą codziennie na więziennych korytarzach,
ciężko o porządek. Dlatego strażniczki
i strażnicy wykorzystają wszystkie dostępne narzędzia,
by opanować sytuację i zapobiec kolejnym przestępstwom.
W każdym odcinku widzowie poznają historię
innej osadzonej z tytułowego bloku F.
Docuscripted jest realizowany
w fikcyjnym więzieniu, więc rzeczywiście
jest to paradokument do potęgi.
To nie jest tak, że bazują na jakichś wnętrzach,
które taką rolę wcześniej pełniły. Grupa TVN
specjalnie stworzyła na potrzeby produkcji takie właśnie więzienie.
Seria zadebiutuje na antenie TTV
tak jak powiedziałam 16 stycznia, czyli
nie w ten poniedziałek, co teraz będzie, tylko kolejny.
Odcinki emitowane będą, przypomnijmy, od poniedziałku do czwartku
o godzinie 20. Cykl dostępny
będzie również oczywiście w playerze, ale
wspomniałam, że jest jeszcze jeden powód, dla którego mówimy
o tym już wcześniej. Otóż 12 stycznia,
czyli w czwartek o 22.40,
główna antena TVN pokaże przedpremierowo
jeden z odcinków serialu. Czyli tak, aby zachęcić,
zafrapować, przyciągnąć do anteny
TTV, było nie było popularnej, ale wciąż nie tak jak
główny TVN, to oni to pokażą. Choć pytanie, ilu
TVN ma widzów o tak późnej porze?
Pewnie stwierdzili, że nawet jeżeli nie jest to taka
liczna widownia, jak byłaby choćby godzinę czy dwie godziny wcześniej,
to jakoś tam im się to opłaci. I warto jeszcze dodać jedną
ciekawostkę, że od najbliższego tym razem poniedziałku,
9 stycznia, widzowie TVN będą
mogli oglądać poprzednie sezony programu
TTV Google Box przed telewizorem,
w którym powiedzmy, dla tych, którzy nie znają, bohaterowie
komentują programy i seriale telewizyjne.
W TVN Google Box przed telewizorem będzie pokazywany
od poniedziałku do piątku o godzinie 11.30.
No nie oszukujmy się, Google Box to jest już od
kilku dobrych lat hit TTV, więc
jako takie wypełnienie ramówki TVN
myślę, że się może sprawdzić, bo ile można powtarzać te same
paradokumenty, bo antenę TTV
no to ten program wypełnia z sukcesami od dłuższego
już czasu, bo tych odcinków nakręcili sporo i tam
powtórka, powtórkę pogania. Więc jeżeli można to pokazać
w TVN i na czas właśnie takiego
pasma, no nie oszukujmy się, nie będącego
najtajmem przyciągnąć jeszcze jakichś widzów, no to czemu nie.
Zawsze warto spróbować. A tymczasem
przenosimy się do
multiplexów grupy MWE,
bo tam wraz z nadejściem
nowego roku pojawił się
nowy kanał. Otóż grupa MWE dodała do
swoich multiplexów nową pozycję, a jest to
identyfikujący się jako test kanał z telezakupami,
któremu nie towarzyszy żadne logo.
Więc nie wiadomo, co to jest tak do końca,
ale wiadomo, co na przykład można tam kupić.
Otóż wśród oferowanych widzom produktów
znalazł się m.in. planetarny
robot kuchenny w trzech kolorach za jedyne
599,99 zł.
A ciekawe, czy mówią te ceny,
czy tak jak było ze starych dobrej dziewczyny?
A to trzeba by było
obejrzeć, ale chyba nie jesteśmy
w zasięgu, bo na taką ofertę mogą się skusić
widzowie eksperymentalnych multiplexów
w Katowicach i Szczecinie oraz
MUX-u L1 w Jeleniej Górze
i MUX-u L4 we Wrocławiu
i Świdnicy. No więc nie kupimy
takiego robota.
Natomiast jak donoszą użytkownicy
różnych forów internetowych,
w momencie dodania nowego programu
zmienione zostały parametry korekcji błędów.
No i nie obyło się to bez
wpływu na jakość odbioru,
bo u części osób po prostu
ten kanał nie dał się wyszukać,
nie dało się go oglądać, więc tu
rzeczywiście nie był to chyba najlepszy ruch,
szczególnie dla tych widzów, którzy mają być może jakieś
mniej standardowe odbiorniki albo po prostu są na granicy
zasięgu tego multiplexu, a właściwie
tych multiplexów. W dolnośląskich
multiplexach zaszła ponadto jeszcze jedna
zmiana, mianowicie zwiększono rozdzielczość
programu TVC do HD.
No i to jest news. Tak, dodatkowo
mógł się L4, dodano
Power TV HD
w wersji SD. Kocham takie. Nie rozumiem
tego ruchu, ale okej. No, ale tak się
właśnie wydarzyło, więc pozostaje nam się cieszyć
i radować i zagrać piosenkę
nawiązującą, nie, nie do telezakupów,
tylko do tematu, który zostanie poruszony
w Osadzonych, chociaż nie w kontekście więzienia
kobiecego, bo takich utworów nie znaleźliśmy,
chyba, że wy takie znacie, to mogło się nam przydać na przyszłość,
jeżeli telewizja TVN czy inny nadawca będzie
kontynuował ten wątek kobiet
w więzieniach, natomiast my z takim bardziej ogólnym
przekazem właśnie jakoś tam
kojarzącym się z aresztem, czarny chleb i czarna kawa.
I strachę na lachę.
RTV, o radiu i telewizji
wiemy wszystko.
No i będziemy już kończyć powoli to nasze
173 spotkanie z Wami w programie RTV,
ale zanim sobie stąd pójdziemy oglądać pasjonatów,
to jeszcze kilka słów o radiu,
a właściwie o radiach.
Tak, to wejście, niektórzy by się pewnie z Tobą kłócili, że to nie po polsku,
ale przypomnijmy, że słowo radio już można
odmieniać przez przypadki, więc chyba przez liczby
też, ale bezpieczniej będzie powiedzieć, że jest w stacjach radiowych.
Tak jest.
Wszystko jest przekonane do tej formy i najpierw będzie o stacji
internetowej, choć zahaczymy też
pod kątem wspomnień o stację nadającą
wciąż analogowo.
Mowa o radiu 357 i o nowym głosie, jaki na antenie
można będzie usłyszeć. Otóż dziennikarz
obecnie TVN24, Marcin Gutowski
dołączył do gościnnie prowadzących audycję
Plac na Rozdrożu w radiu 357.
Powiedziałam, że obecnie TVN24,
natomiast przypomnijmy, że Gutowski przez 11 lat
był związany z radiową Trójką.
O tym, że Marcin Gutowski dołączy do prowadzących Plac na Rozdrożu
poinformowano w radiu 357 w czwartek
w audycji popołudniowej, a to był
ten dzień, w którym rozgłośnia świętowała
drugą rocznicę od momentu
rozpoczęcia regularnego, stałego nadawania.
Tak, to już dwa lata minęły moi drodzy, jak my się szybko starzejemy.
Jak skomentował to sam zainteresowany
na Twitterze, no i poszło w świat.
Od wtorku znów na falach eteru, ależ to będą
przyjemne wieczorne oddechy. Dziękuję radiu 357
za zaproszenie i jeszcze raz najlepszego urodzinowego.
Przypomnijmy, że Plac na Rozdrożu
jest emitowany w radiu 357 we wtorki
i czwartki, bo to się tam zmieniało. Kiedyś to było od poniedziałku
do czwartku, teraz jakoś inaczej gospodarują te wieczory,
ale została godzina 21 i to, że to trwa
godzinę. Audycje prowadzą w zależności od
tematu, wydania, różnie dziennikarze związani
z rozgłośnią
jakoś tak bardziej związani lub bardziej luźno,
tak bym to powiedziała, bo zarówno są to ci redaktorzy,
których można tam regularnie usłyszeć w różnych innych programach
i którzy kojarzą nam się
choćby z dawną trójką, ale nie tylko,
bo to, co do mnie jakoś nie dotarło, to to, że
w maju zeszłego roku do gospodarzy dołączył
reportażysta Mariusz Szczygieł, a we wrześniu
Jacek Hugo Bader. No i takich gościnnie
pojawiających się osób i głosów jest na pewno więcej,
no a pan Marcin Gutowski, jako że już ma innego pracodawcę,
no to pozostaje mu taki gościnny udział, jeżeli
chce dalej pozostać w telewizji, bo tam
na tym polu również jego działalność jest istotna,
jest rozpoznawalna i sukcesy odnosi. Marcin Gutowski
od pięciu lat jest związany z TVN24.
Przede wszystkim przygotowuje reportaże do
Czarno na Białym. W połowie 2021
roku wyemitowano cykl jego materiałów
Bielmo o pedofilii w kościele.
Ukazała się też książka o takim samym tytule.
A do jesieni 2017 roku Gutowski
przez 11 lat pracował w radiowej Trójce.
Zajmował się głównie tematyką zagraniczną.
Prowadził autorskie audycje przy ciasny beret,
znaki zapytania i pępek świata.
Napisał kilka książek, w tym tę szczególną.
Myślę, że
warto byłoby do niej kiedyś w końcu zajrzeć,
chociaż ja pamiętam cykl audycji obecny
w poranku trójkowym codziennie, jakoś w okolicach
godziny 7, 35, coś takiego.
Kiedy to Trójka obchodziła 50. urodziny
i właśnie nadawany był taki wspominkowy cykl
Trójka z dżemem palce lizać. Właśnie przygotowywał go
pan Marcin Gutowski i ukazała się
książka zatytułowana Trójka z dżemem palce lizać
biografia pewnego radia. No ale pan Marcin
ma zainteresowania szerokie jak widzicie, bo
dochodzi do nich również kwestia Izraela
i Palestyny, bo właśnie na ten temat też książkę napisał.
Nazywa się ona Święta Ziemia opowieści
z Izraela, przepraszam, i Palestyny i ona zawiera
wywiady i reportaże dotyczące tej właśnie
tematyki. Współpracował też z innymi mediami,
z TVP Info, choćby w przyszłości w Drodze,
więc jakieś więzi też
takie bardziej katolickie media,
także rzeczywiście szereg różnorodnych zainteresowań.
Także w tych tematach publicystycznych na pewno
będzie miał sporo do powiedzenia i sporo pomysłów
na interesujące audycje.
Zahaczyliśmy o Polskie Radio, tak wspominkowo,
no to warto byłoby się zorientować co tam się dzieje teraz, prawda?
O i tak, się dzieje.
O, źle się dzieje w państwie prezeski Agnieszki.
A Monika Kuś mówiła co innego, że będzie fajnie.
Monika Kuś zawsze, ona jest właśnie, wiesz,
jakiś taki znany tekst w internecie, że będzie wszystko dobrze,
chłopaki dobrze robią, coś tam. To to jest właśnie Monika Kuś.
Ale po kolei z czego tym razem jej się kazali tłumaczyć?
Radiowa Czwórka. Mówiliśmy o niej ostatnio,
że tam jakoby, jak jakoś tak postanowiono
okroić program z wiadomości z kraju i ze świata.
I to stacja bliska tej pani,
bo ona kiedyś tam serwisy informacyjne czytała.
To tego nie wiedziałam. I się okazało,
że tylko serwisów właśnie
na antenie już będzie brakować.
Bo zawartość merytoryczna samego programu
jakoby wydawała się również uboższa,
choć to się tak dzieje wszystko bardzo po cichu,
po wielkiemu cichu. Nie ma oficjalnych komunikatów w tej sprawie.
Czwórka od nowego roku ma znacznie uboższą ramówkę.
Wirtualne media jakoś tak chyba wykryły ten temat
i go uporządkowały, choć widzę, że również
na forum radiopolska.pl jest to zagadnienie
szeroko omawiane przez osoby, które jeszcze z tą czwórką
zostały i jakoś tak nadążają za tym,
co tam było, a czego ma teraz na antenie zabraknąć.
A zlikwidowano wiele audycji.
Wydłużono pasma bez prezenterów,
a części pracowników nie przydłużono umów.
W tej sprawie wypowiedziały się na razie w social mediach
dwie osoby, np. Marcin Harper.
Wiecie, ja nie słucham radiowej czwórki,
ale to nazwisko to nawet ja kojarzę, że taka osoba w czwórce była
przez lata, lata.
I to jak to jeszcze nie była czwórka, tylko radio Euro,
radio Biz i w ogóle wszystko.
I on jak napisał na swoim Facebooku,
już przed świętami z powodu odgórnych systemowych cięć
nie przedłużono mi w polskim radio umowy o pracę.
Tuż po okazało się, że nie jestem nawet współpracownikiem czwórki.
O północy w pierwszej sekundzie nowego roku
zniknęła moja radiowa skrzynka pocztowa,
wygasła karta do radia i nie mogę już nawet wejść do budynku.
Zastanawiam się, wiesz, jak czytałem, bo też czytałem tę wypowiedź,
zastanawiam się, czy on naprawdę tego próbował w pierwszej…
On tam stał. On tam był, nie?
Ja sobie po prostu od razu to wyobraziłem.
Stoisz przed drzwiami budynku Polskiego Radia,
minęła północ, zamiast odkorkowywać szampana
próbujesz wejść. Nie mogę.
Nagle pstryk i stałem się tam obcy spoza.
Podobno niby tymczasowo, ale sami wiecie.
Tak jak wspomniałam, długi był start dziennikarza w rozgłośni,
bo aż 16 lat.
I w podobnym tonie 2 stycznia
odezwał się niejaki Kuba Sojka.
On napisał tak.
Każdy pierwszy poniedziałek miesiąca był dniem,
przez godzinę prezentowałem wam największe i najciekawsze utwory
najświeższe, przepraszam, najciekawsze utwory
z naszego elektronicznego podwórka.
Dzisiaj niestety nie pojawię się w Wieczorze Rezydentów
i nie wiem, czy w przyszłości to się zmieni.
Nie wszystko zależy od nas samych,
a często bywa się na łasce innych osób,
które decydują o dalszym kierunku programu Radia.
Nie zmienia to jednak faktu, że czas spędzony w czwórce
był dla mnie świetną przygodą i lekcją,
o której zawsze marzyłem.
W ogóle ci panowie są jeszcze związani w ten sposób,
że pan Harper był wydawcą audycji tej,
którą pan Sojka prowadził, o której właśnie tutaj napisał.
Kuba Sojka wypowiedział się też w tej sprawie
dla wirtualnych mediów i powiedział
nie tylko ja pożegnałem się z Radiem
z końcem 2022 roku w stacji,
nie wyjaśniono mu przyczyn nieprzedłużenia umowy.
No i tak jak powiedziałam, nie ma oficjalnych informacji
o tych zmianach, to się wszystko dzieje cichaczem,
ale ktoś z wirtualnych mediów sobie zadał trud
i przestudiował tę ramówkę dzień po dniu,
ramówkę zamieszczoną w internecie
i na tej podstawie dokonał analizy,
jakie audycje zniknęły,
które zmieniły porę nadawania,
które skrócono, bo to też się dokonało.
Także bazujemy na tym, co ten ktoś z wirtualnych
zaobserwował, to jest nasze źródło,
natomiast nie jest wykluczone,
że to nie są wszystkie audycje,
które dotknęły zmiany,
bo na Radiu Polsce zdaje się,
że pisano o jeszcze większej liczbie programów,
także czystki naprawdę są spore.
No bo tak, wydłużono nocne pasmo muzyczne,
kosmiczne wibracje, ono nie ma prowadzącego.
To najłatwiej było zrobić.
Teraz jest nadawane codziennie od 23 do 6,
czyli już mamy mniej tego autorskiego kontentu.
Skrócono sporo wieczornych audycji autorskich,
po zmianach trwają one tylko godzinę,
natomiast całkowicie znikają za to
takie programy jak Off Control,
Bastion, Kalendarium Gracza,
Artystyczny Wybieg, Off Beat,
Niedzielna Sesja, Muzyczne Nowości 4,
teraz K-Pop, Beat Maszyna,
Muzyczne Biuro Podróży,
In English Please, no i tak jak wspomniałam,
to prawdopodobnie nie jest wszystko.
Gdzieś tam naliczono w ogóle 17 tytułów,
których już w ramówce nie znajdziemy.
Są miejsca w weekendowej ramówce,
gdzie wpisano po prostu audycja muzyczna.
Także nie wiadomo, czy tam ma grać, wiecie,
muzyka bez prezentera, czy to chodzi o to,
że jeszcze nie zaplanowano,
kto to miejsce zagospodaruje.
Natomiast tak jak powiedzieliśmy,
Monika Kułoś mówi, że wszystko jest dobrze
i nic konkretnego nie mówi,
także nawet nie będziemy jej cytować,
bo to szkoda czasu.
No są te czystki zaskakujące,
czy to by oznaczało jakieś dalsze plany,
nie wiem, zwijanie się radia,
no ale co by oni potem mieli z tym zrobić.
I tak to już jest w cyfrze, no to nie wiem.
Ja tak sobie myślę, że po prostu ktoś tam
ze względu na to, że jednak środki
na radio publiczne nie są tak duże,
jak na telewizję publiczną,
to pomyślał sobie, no ale przecież
tego radia to i tak praktycznie nikt nie słucha,
a to nadaje 24 godziny na dobę prawie
z prezenterem, no tam od północy do szóstej
nie ma żywego człowieka,
no to dobra, no to chyba trochę za dużo.
Te środki lepiej przeznaczyć na te anteny,
które mają faktycznie zasięg.
No prawdopodobnie tak rzeczywiście było.
Update, jeżeli chodzi o zegary,
jest 17.21, czyli właśnie zaczynają się pasjonaci
i mówimy o tym celowo, no bo wiemy,
że wśród naszych słuchaczy mogą być osoby
zainteresowane śledzeniem tej produkcji,
także jeżeli włączycie teraz pasjonatów,
no to my nie będziemy się obrażać,
ponieważ końcówkę naszego programu
będziecie mogli nadrobić z Tyflo Podcastu,
YouTube’a, Mixclouda, czy gdzie wam tam będzie.
Wygodniej, żeby wam nic nie umknęło,
a my dołączymy do oglądających,
jak jeszcze skończymy prezentację
tych informacji, które przygotowaliśmy,
a już nie zostało ich wcale tak dużo,
no bo czwórka, no to,
tak jak już powiedzieliśmy, sporo czystek,
ale wątek czystek w publicznym radiu,
to się zaczął tutaj u nas tydzień temu,
jeżeli chodzi o nieprzedłużenie umowy
Robertowi Mazurkowi, potem Elisie Olczyk.
Teraz mamy tyle przypadków w czwórce,
a to w ogóle się okazuje,
że to jeszcze nie jest koniec,
bo Polskie Radio,
znowu bez podania konkretnej przyczyny,
na zasadzie umowa się skończyła i już,
nie przedłużyło umowy jeszcze
z dwoma swoimi pracownikami
i pierwszą taką osobą jest Joanna Recewicz.
Ona od początku 2020 roku
w programie pierwszym Polskiego Radia
była jedną z prowadzących
przedpołudniowego programu
cztery pory roku.
Oprócz tego jeszcze z Polsat News
jest związana, ale jakoś tam od
dłuższego czasu nie pojawia się na antenie.
No i mamy jeszcze jedną osobę,
którą spotkał podobny los.
Tak, jest to Antoni Trzmiel,
który był związany z Polskim Radiem 24
od początku 2019 roku,
ale to nie jedyna jego działalność
na antenie publicznego nadawcy,
bo pracował też w programie pierwszym
Polskiego Radia,
gdzie był jednym z prowadzących
debatę jedynki.
Na tej antenie prowadził też
rozmowy w audycji w samopołudnie
oraz magazyn po hejnale Europa Środka.
On w TVP Info kiedyś miał jakiś tam
poranek z Anną Popek, coś takiego.
Także, no, niedobrze się dzieje
tam u prezeski.
Myślę, że się martwisz, prawda?
Bardzo, bardzo.
No wiem, domyślam się.
Tak, jeżeli chodzi o jakieś
takie zmiany sporego kalibru,
no to chyba już niebawem
te zmiany, jeżeli chodzi o Muzo FM,
prawda, bo gruchnęła taka wieść
jak na razie chyba dla nas
nieszczególnie istotna z perspektywy
słuchacza, ale…
Przeprowadzkę robią.
Tak, będąca zwiastunem
istotnych zmian, że oni się przeprowadzili
z tego budynku, w którym nadawali
dotychczas, związanego z Polsatem,
do właśnie studia ZPR-ów.
Od poniedziałku będzie jakaś tam
kolejna tymczasowa ramówka
z trzygodzinnymi pasmami,
czyli mamy na przykład
chyba PGA za dziesiąta trzynasta,
potem ktoś od trzynastej do szesnastej,
Halomuz o szesnasta dziewiętnasta,
czyli jakiś taki układ trochę bliźniaczy
do tego, co w STROK, no ale
raczej to jeszcze nie będzie SKROK.
Jak można wywnioskować z komentarzy
na Facebooku tego, co piszą
dziennikarze stacji, no to jeszcze
należy na to przez chwilkę poczekać,
aż to się rzeczywiście zmieni formalnie,
no chyba, że nas zaskoczą.
Jednak w poniedziałek
o szóstej rano przywitamy
na tych częstotliwościach SKROK.
No ale na razie nie ma żadnej informacji,
tak, nie ma żadnej informacji oficjalnej
ze strony Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji,
a takie rzeczy są jednak publikowane,
więc no chyba tak,
aż tak dobrze to nie będzie.
Więc to jeszcze nie jest ten moment,
ale już niedługo, już niedługo.
A my teraz,
jak to najczęściej
pod koniec naszego programu robimy sobie
podróż po Polsce i zaczynamy ją
od miasta, w którym byliśmy
całkiem niedawno, od Ostrowca,
no bo tutaj mamy,
można by powiedzieć rekordowe zamieszanie,
więc już nie będziemy przypominać
całej jego genezy, dość powiedzieć
to, o czym mówiliśmy ostatnio,
że tam nadawały
dwa radia rekord,
Radio Rekord Ostrowiec
i Radio Rekord Kielce,
czyli ta emisja, która
ruszyła kilka tygodni temu
i której,
która to miała,
która to miała w mieście pozostać,
w związku z przyznaniem tej częstotliwości
Radio Rekord
miało zaprzestać
nadawania na tamtej
poprzedniej, na
tej, którą pozyskało kilka lat temu
jako właśnie Radio Rekord Ostrowiec,
żeby po prostu nie mnożyć bytów
i też dać szansę innym, którzy by chcieli
w tym mieście, w Eterzy zaistnieć
i tak oto po czterech latach
i ośmiu miesiącach
częstotliwość 89,6
w Ostrowcu Świętokrzyskim
ogólnie stała się wolna.
Nadające testowo od 27 kwietnia
2018 roku,
a oficjalnie od 8 czerwca
oczywiście roku tego samego,
Radio Rekord Świętokrzyskie
zakończyło swoją działalność.
Nadajnik wyłączony został
w nocy z 31 grudnia
na 1 stycznia.
Stało się to na skutek uzyskania
przez nadawcę innej częstotliwości
w tym mieście, przypomnijmy tam nadają
na 109,
jako Radio Rekord Kielce
tak jak już wspomniałam,
emisja programu tworzonego w stolicy
województwa pojawiła się konkretniej
5 grudnia
ubiegłego roku, tak moi drodzy, jeszcze nie do
wszystkich pewnie dotarło, że 2022
to rok ubiegły, ale tak
rzeczywiście jest, tak więc
to mamy już uporządkowane
i Eter Ostrowiecki też uporządkowany
został, byty się już nie mnożą
i mamy jeden rekord
z Kielc, a teraz
gdzie jedziemy, no na północ
moi drodzy, do
województwa zachodniopomorskiego
ostatnio tam byliśmy
mówiąc o rozgłośniach
diecezjalnych, a teraz
będzie o rozgłośniach publicznych
lokalnych
bowiem jak donosi
studio, przepraszam,
serwis radiopolska.pl, ponownie bazujemy
właśnie na
informacjach tam zawartych
Studio Kołobrzeg, czyli znana
dla słuchaczom Polskiego Radia Koszalin
audycja przygotowywana przez
Kołobrzeską Redakcję Rozgłośni
to od poniedziałku, drugiego
stycznia codzienne okienko
w programie regionalnym nadawane
w Kołobrzegu na częstotliwości
równe 91
91 i 0
oraz w
multiplexie DAP plus Polskiego Radia
w Kołobrzegu i Koszalinie
program nadawany jest od poniedziałku
do piątku przez trzy godziny
od 7 do 10
nadajnik Polskiego Radia Koszalin w Kołobrzegu
działa od lat 15
natomiast dotychczas emitował
po prostu to co szło
z Koszalina bez żadnych wyjątków
i specjalnie produkowanych treści
natomiast strumień o nazwie
Studio Kołobrzeg
w koszalińsko-kołobrzeskim
multiplexie Polskiego Radia
pojawił się przed Bożym Narodzeniem
zastąpił tam Radio Słupsk
czyli analogowy
program, analogiczny program
tworzony we wschodniej części
regionu, tak, bo przypomnijmy, że
Radio Koszalin już ma
doświadczenie w tworzeniu
takich właśnie treści
dla innych miast regionu
specjalnie dla nich profilowanych
jeżeli chodzi o Słupsk
no to my kilka lat temu mówiliśmy, że
dostali pozwolenie na takie
rozszczepienie, a teraz właśnie czas na
Kołobrzeg, no to nie są przecież wyjątkowe
praktyki od choćby Radio
Łystok tam na Studio Suwałki
się rozszczepia po dziś dzień
chyba, więc no to myślę, że
to dobrze, bo
są to przecież, no co prawda
nie tak duże miasta jak te
w których
nadaje, że tak powiem centrala, ale jednak
dosyć spore ośrodki, w których na pewno
dużo się dzieje
i jest o czym robić lokalny program, więc
rzeczywiście można poświęcić temu
trochę uwagi, a na pewno mieszkańców Kołobrzegu
najbardziej interesuje
to co się dzieje u nich w mieście, a w jakiejś tam
nieco dalszej kolejności, co jest w samym
Koszalinie.
Tak jest, a teraz przenosimy się
do Łodzi
między innymi do Łodzi, bo
kilka informacji na temat
tego co tam w
multiplexach radia cyfrowego
ma miejsce
i tak oto jak informuje serwis Radiopolska.pl
obok waszego radia
również twoje radio i nasze radio
nostalgicznie
Twoje, moje, nasze, wasze
jak się po wszystko się pogubiamy
można pogubić
od piątku 30 grudnia
dostępne są na liście
programów
w odbiornikach cyfrowego
radia w Łodzi, choć w przypadku
nostalgicznej stacji
no to tam na razie tylko nazwę mamy, bo
aktualnie nadawany jest jedynie
pusty strumień o tej nazwie
ale nowości
w ofercie eksperymentalnego
multiplexu spółki
PSN infrastruktura jest więcej
do siedmiu
nadawanych od listopada
poprzedniego już roku stacji
czyli Radia Parada
Pop Radia, Waszego Radia
Muzycznego Radia, Radia Jasna Góra
Radia Profeto
i Radia Bezpieczna
Podróż dodano
cztery nowe stacje
oprócz wspomnianego przed momentem
twojego radia ze Stargardu
i naszego radia
nostalgicznie z Sieradza
są to Strefa FM
z Piotrkowa Trybunalskiego
i Radio Rekord Kielce
a tutaj wszystko się zastępie
tak jest, a każdy
strumień nadaje z przepływnością
128 kilobitów
na sekundę
czyli ujdzie
zmiany nie ominęły też eksperymentu
PSN infrastruktura
w Opolu, tam jednak
do siedmiu nadawanych
stacji czyli Radia Doxa
Radia Imperium Muzycznego Radia
Radia Parada, Radia Jasna Góra
Radia Profeto
i Radia Bezpieczna
Podróż dodano tylko dwie nowe stacje
i jest to Radio Rekord Kielce
i Twoje radio
ze Stargardu i tam również
jeżeli chodzi o jakość no to mamy
128 kilobitów na sekundę
czyli też dobrze
jak najbardziej i tą radosną informacją
kończymy
173 wydanie programu
RTV, tak to właśnie
się dzisiaj ułożyło i tyle to
trwało, myśleliśmy, że zdążymy
na premierę pasjonatów, no ale
będziemy nieco spóźnieni, pozostaje nam
ewentualnie później nadrobić sobie
ten początek w internecie, skoro
Wam mówiliśmy, że jest taka opcja, no to sami przecież
możemy z niej skorzystać, ale
zanim przeniesiemy się do
integracyjnego teatru aktora niewidomego
to jeszcze Was zabierzemy raz do
Kołobrzegu
no teraz co prawda w kalendarzu
wszyscy wiemy jaka pora roku jest, za oknami
no to różnie, natomiast
wyobraźmy sobie, że ta pogoda jest nieco
inna niż teraz i mamy lato
czyli podsumowując
rewelację na Bałtyku, lody, lody
na patyku i o tym właśnie
jest ta pieśń. Zespół Skaner
w Kołobrzegu, śpiewał ją zespół
Skaner, więc
na cześć rozszczepienia, bo tak
to się nazywa, Radia Koszalin
które emituje właśnie
teraz studio Kołobrzeg
dla mieszkańców tego miasta
no to my
właśnie teraz zaprezentujemy ten
utwór i przeniesiemy Was w takie
letnie klimaty
a kiedy my się z Wami spotkamy po raz kolejny
tak jak mówiłam, się okaże
będziemy śledzić ten medialny świat
także nie mamy gwarancji, czy to
będzie przyszła sobota, czy
za soboty dwie, ale
nasz Facebook jest tutaj podstawowym
źródłem informacji. Warto obserwować.
Tak, na kolejny odcinek
będziemy zapraszać
teraz z kolei zapraszamy
na pasjonatów oraz do wysłuchania
piosenki zespołu Skaner
dziękując Wam za te
wspólnie spędzone minuty
półtorej godziny łącznie się uzbierało
a byli z Wami jak zwykle
Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska.
Co jest w telewizji
grane czym radia
szumią fale jeśli wiedzieć
będziesz chciał włącz po prostu
rtv w każdą sobotę
od szesnastej na antenie radia
DHT o aktualnych
wydarzeniach związanych z radiem i telewizją
opowiedzą Milena Wiśniewska
i Michał Dziwisz.
Był to Tyflo Podcast
pierwszy polski podcast
dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany
ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji
Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych