Reha For The Blind In Poland 2014
Dodany 9 grudnia 2014
6 komentarzy
O tym, co pojawiło się na kolejnej wystawie sprzętu dla niewidomych w ramach tegorocznej konferencji organizowanej przez Fundację Szansa opowiadają Patryk Faliszewski, Michał Kasperczak i Mikołaj Rotnicki.
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Reha For The Blind In Poland 2014
Ten podcast był pobierany 4147 razy
Komentarze
Witajcie.
Sam byłem na tego rocznej konferencji Reha i chciałbym dodać do tego informacje, która się nie pojawiła na antenie Tyfloradia. Otóż fundacja Gniazdo piratów to jak się domyślam prezentacja rejsów zobaczyć może, na której pokazywany był film chyba z 2010 r. i materiały, ale mnie tam konkretnie nie było, więc informacje mam od widzących i z listy dyskusyjnej. Sam pływam na takich rejsach i chcę powiedzieć, że to jest coś interesującego. Każdego zachęcam do popłynięcia, a najpierw na kliknięcie na stronę:
http://zobaczycmorze.pl
by poczytać o naszych rejsach. Dobrze, że i takie inicjatywy się też pokazuje.
Witam. Ja również odwiedziłem reha w tym roku. Ale niestety nie dostałem hasła do wifi a sieć reha była. A co do samego wydażenia to jestem mile zaskoczony. Myślę, że w roku następnym także się pojawię, oczywiście o ile będzie czas i obowiązki nie przeszkodzą.
Witam. Po wysłuchaniu tej audycji powiem tak. Bardzo fajna i ciekawa audycja, natomiast poczułem się troszeczkę urażony tym, że ktoś, kto używa telefonów z symbianem nie chce się przesiadać na telefony dotykowe i, że nie będzie z takich telefonów korzystać. Ja jestem osobą, która do dziś korzysta z telefonu na symbianie i nie widzę potrzeby przesiadania się na Iphone’a, bo jeśli przesiąść się, to tylko na Iphone’a, bo mając do czynienia z tym sprzętem uważam, że jest prostrzy i dostępniejszy od Androida. Telefon z symbianem mi służy i ztwierdziłem, że dopóki mi to działa, to będę z niego korzystać, ale wasze ztwierdzenie, że ktoś nie będzie w ogóle z tego korzystał jest nie na miejscu. Każdy ma prawo wyboru i jeżeli będzie musiał się przerzucić na dotykowce, to się przerzuci jeśli będzie chciał, bo przecież telefon jak wiadomo jest potrzebny do życia. Ja może nie jestem jakiś super obeznany w technologii, ale uważam, że skoro przeszedłem na Windows 7 z Xp, to jest dobrze, choć zapierałem się, że tego nie zrobię. Ja myślę, że problem nie polega na tym, że te osoby nie chcą się przenieść na nowsze rozwiązania, tylko problem polega na tym, że niektóre firmy po prostu niepotrafią zbytnio takiej osobie wytłumaczyć na spokojnie, poświęcić czasu jak to działa, jak z tego korzystać. Jeżeli ktoś dostaje Iphone’a z dofinansowania + szkolenie, które trwa 30 godzin a dana osoba nie łapie wszystkiego szybko, bo są różne osoby. Ktoś potrzebuje więcej czasu, ktoś mniej, ale jeżeli ktoś robi to szkolenie na odczep się i nie potrafi dobrze takiego poznającego się z iphone’em zapoznać, to mnie to nie dziwi, że te osoby są nie chętne. Niektórym osobom trzeba poświęcić więcej czasu na takie rzeczy, drugim mniej. Ja skończyłem kurs tyfloinformatycznym na którym mieliśmy iphone’y, ale co z tego jeżeli podchodzi do mnie nauczyciel i twierdzi, że tego nie zrobisz, tamtego też nie i tyle. Mnie to zniechęciło mocno, więc uznałem, że dopóki działa mi telefon z symbianem, to będę z niego korzystał a jeżeli będę się chciał nauczyć obsługi iphone’a, to zrobię to przy pomocy człowieka, który zna się na tym bardzo dobrze i który pokazując mi poniekąd obsługę iphone’a już bardziej mnie przekonał do tego, by w przyszłości taki sprzęt posiadać i mówię tu o Przemku Rogalskim, którego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam i jeśli nie otrzymam dofinansowania na to szkolenie, to osobiście wyłożę z własnej kieszeni by mu zapłacić mając pewność, że ten człowiek mnie takiej obsługi nauczy indywidualnie a wrazie późniejszych problemów będzie mnie wspierał. Druga sprawa, to strach. Ludzie się boją, bo tego nie znają. Ja się zapoznałem i nie jest to takie straszne, lecz jeśli ktoś nie łapie do końca jak to z tym dokładnie jest, to trzeba poprawić jakość szkoleń z takimi sprzętami. Trzeba ich robić więcej i przedewszystkim trzeba robić je dokładnie, z cierpliwością. Mój znajomy otrzymał Iphone’a, dostał szkolenie, które zostało przeprowadzone byle jak przez pracownika Altiksu. Nie będę mówił kogo a potem się słyszy niezbyt dobre opinie na temat tej firmy, bo jeżeli komuś chodzi o to, żeby tylko sprzedać produkt, to przepraszam bardzo. Po takiej sytuacji mi się odechciewa współpracować z takimi ludźmi. Kolega oczywiście nie wyniósł ze szkolenia praktycznie niczego, bo miał za mało godzin a szanowny pracownik altiksu ztwierdził, że tego go nie będzie uczył, bo nie, tamtego też nie, bo nie a kolega dużo pytał i widać było, że bardzo chciał się tego nauczyć, ale jeżeli nie ma chęci ze strony szkoleniowca, który sobie zgarnie pieniążki za to i rób pan dalej sobie co chcesz i mnie to już nie obchodzi, to sorry. Nie każdy jest bystry i wszystko szybko łapiący a cierpliwość popłaca. Mógłbym tak jeszcze długo. Mam nadzieję, że rozumiecie co miałem na myśli i jeśli poprawi się poziom szkoleń w obsłudze takich sprzętów, to ci najbardziej zniechęceni będą śmigać na dotykowcach tak jak na symbianach, bo jeśli się chce, to się to zrobi, tylko po prostu trzeba cierpliwości z jednej i drugiej strony. Pozdrawiam cieplutko tyflopodcast i życzę sobie jak i tym, których uważacie za upośledzonych, bo korzystają z symbianowców, żeby przy dobrej współpracy zaczęli korzystać kiedyś z dotykowców. Dziś prawo wyboru jeszcze dopóki jest takie jest, to niech każdy wybiera. Ja przejdę na dotykowy jeśli będę musiał. Zrozumcie tych, którzy po prostu tak wybrali a jeśli chcą to zmienić, to nie zawsze mogą znaleźć odpowiednią pomoc, bo zostają tylko zrobieni w kulki. Nikt tu nie jest gorszy, bo ja takie wrażenie odniosłem, że tak uważacie, jeśli natomiast tak nie uważacie, to chwała wam za to i nie chciałbym tak myśleć, lecz po waszych wypowiedziach poczułem się urażony i pewnie nie tylko ja, pozdrawiam.
Mateuszu,
przyznam szczerze, że nie rozumiem, czym właściwie poczułeś się urażony. Wszyscy kiedyś korzystaliśmy z symbianów, bo nie było alternatywy. W obecnej chwili, gros niewidomych nadal korzysta z tych telefonów i ok, każdy ma prawo wyboru. Absolutnie nie uważam i myślę, że nikt z nas nie uważa takich osób za upośledzonych. Fakt jest jednak faktem, że ludzie boją się nieznanego, a część z nich po prostu nie chce się uczyć nowości. Ale, czy cokolwiek w tym złego? Myślę, że nie. Każdy ma prawo wyboru i to jest fajne. Każdy może zostać na Symbianie, może również spróbować Androida, czy iOS a myślę, że opisywane przez nas rozwiązania dla tych, którzy obawiają się ekranów dotykowych będą po prostu pomocne. Fakty są również takie, że telefony z Symbianem kiedyś po prostu padną i co wtedy? A no wtedy prawo wyboru zamieni się w przymus poznania nowego… Ale i wtedy ktoś będzie zmuszony do poznania tego w przyspieszonym tempie tylko dlatego, że wcześniej dokonał wyboru pozostania przy starych technologiach.
Fajnie Michale, że tak mi odpowiedziałeś i absolutnie się z tobą zgadzam. Myślę, że nawet jeśli osoby, które się boją muszą po prostu na spokojnie usiąść mając taki dotykowy telefon i spokojnie się z tym zapoznać, ale jednak nie każdy jest tak obeznany co już napisałem wcześniej. Liczę jednak na to, że w kwestii wytłumaczenia wielu z was specjalistów tutaj w tej dziedzinie znajdzie w sobie cierpliwość i wrazie pytań, problemów chętnie pewne kwestie wytłumaczy. Ja przyznam szczerze, że gdyby nie tyfloswiat, tyflopodcast nie byłbym tak obeznany jak wcześniej. Wcześniej to było dno i wodorosty, więc w miarę możliwości i wolnego czasu chętnie słucham przygotowywanych przez was audycji. Pozdrawiam serdecznie.
Hej.
W audycji Damian Przybył bądź Przybył’a sorry, ale audycja jest długa i nie mam czasu do niej wracać. Z szacunkiem, redaktor Tyflo świata marzył o statywie do Ipada, który by ustawiał urzędzenie równolegle do skanowanego tekstu. KNFB reader na Iphone to potrafi. Trzeba tylko włączyć opcję “wytyczne nachylenia” – opcja na ekranie głównym. Wtedy odchyłki od poziomu sygnalizowane są wibracją telefonu.