Terapia Widzenia
Dodany 9 maja 2013
24 komentarze
O tym, czym jest i na czym polega terapia widzenia Alicja Witek rozmawia z Bożeną Słowik, tyflopedagogiem.
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Terapia Widzenia
Ten podcast był pobierany 3331 razy
Komentarze
Witam bardzo ciekawa audycja na taką tematykę społeczną czekałam zniecierpliwością. Mam pytanie do ciebie Alu czy możesz poruszyć w swojej audycji temat wychowania dzieci przez niewidzących rodziców ja już pod inną audycją podałam tę propozycję aha i jeszcze podałam kilka zagadnień do tematu. pozdrawiam
Bardzo bym chciała poprowadzić taką audycję. Natomiast jest to trudne.
Ponieważ dotyka prywatności moich ewentualnych rozmówców nie wiem czy łatwo
będzie znaleźć osoby gotowe szczerze opowiedzieć o swoich obawach,
trudnościach i radościach, jakie niesie rodzicielstwo w przypadku osób
niepełnosprawnych. Oczywiście zobaczę co da się zrobić.
Audycja omawiająca tematykę rodzicielstwa osób niewidomych i niedowidzących
odbędzie się najprawdopodobniej w czwartek szóstego czerwca. informacje o
ostatecznym terminie będą dostępne na listach dyskusyjnych oraz na naszych
profilach w portalach społecznościowych. Zapraszam do czynnego uczestnictwa.
Witam serdecznie. ja podałam zagadnienia do tematu pod audycją niestety, braille edge ponieważ niewiedziałam gdzie można podać propozycję tematów. Podałam tylko ogólnie. Np. w jaki sposób matka niewidząca radziła sobie z pielęgnacją noworodka oraz z opieką nad nim w pierwszych tygodniach życia itd. nie pamiętam co tam było ale wiem, że były to same ogólniki myślę, że rzeczy ważne. ale dziękuję za to, że chciałabyś po prowadzić taką audycję temat ten i wiele innych są to rzeczy społeczne które dotyczą całego społeczeństwa. Dobrze się stało, że ktoś wreszcie zajął i będzie zajmował się tymi zagadnieniami. pozdrawiam
witajcie.
mam sobie w tym tygodniu trochę więcej czasu niż zwykle więc sobie śledzę co tu się dzieje.
choć jestem sobie facetem to cieszę się ogromnie że obok techniki jakżesz potrzebnej znalazło się miejsce dla spraw innych.
tylko że niewiem alu i ty koleżanko welko wiecie na co się porywacie.
jeśli pujść tropem myślenia koleżanki to musielibyśmy sobie postawić więcej pytań.
np czy dwie osoby niepełnosprawne powinny tworzyć rodzinę i to z dziećmi.
albo czy i jak dalece akceptowalne społecznie są przypadki gdzie jedna osoba jest niepełnosprawna.
listę możnaby długo kontynułować ale nie w tym rzecz.
sęk w tym że są to wszystko przypadki niesłychanie drażliwe społecznie i trudne do ogarnięcia.
ale może właśnie w tym rzecz.
niech ludzie niewidomi zaczną rozmawiać o sobie.
nie jest to wszystko łatwe ale tym bardziej powodzenia.
witam serdecznie. powiedz alu czy ta audycja na temat rodzicielstwa będzie prowadzona przez ciebie? jak i inne tego typu? pozdrawiam
Witam Alu powiedz czy będzie audycja na temat przemocy mam na myśli nadopiekuńczość niestety, wielu rodziców jest nadopiekuńczych co wiąże się w przyszłości w dorosłości niedojrzałością emocjonalną oraz brakiem samodzielności nadmieniłam tylko rzeczy ogólne. ale przemoc prowadzi do wielu bardzo poważnych schorzeń spychosomatycznych ale nie tylko prowadzi nawet do depresji samobójstw niekiedy. Myślę, że to bardzo ważny i poważny temat jeśli chcesz eksperta od wielu tematów z wieloma doświadczeniami życiowymi mogę polecić mianowicie psychologa mojego chłopaka Artura. Jest niewidzący wiele w życiu przeżył i zrobił pozdrawiam
Myślę, że każdy z nas ma potrzebę posiadanie własnej rodziny, wiadomo, że jest to trudne ale warto mówić o wszystkim nawet o takich rodzinach i rodzicach niewidzących. o tym jak sobie radzą w życiu codziennym jak dają sobie radę emocjonalnie itd. pozdrawiam PS. warto mówić na tematy zdrowotne społeczne i na wiele innych tematów.
Alu powiedz kto byłby gościem w twojej audycji?
Witaj Welka! Gośćmi mojej audycji będą niewidomi i niedowidzący rodzice.
dziękuję wiadomo, że takie osoby będą. ale chciałabym znać imiona tych osób
jest rzeczą może nie niesłychaną ale na pewno rzadką aby osoba niewidoma zadawałą takie pytania jak szacowna koleżanka welka.
dlatego zaglądam tu czasem bo jestem ciekaw co z tego wyniknie.
znam osobiście jedno małżeństwo dwojga niewidomych.
zawsze uważałem że przynajmniej jedna osoba powinna być widząca.
to ogromnie ułatwia życie.
ku mojemu zdumieniu okazuje się że jednak jest to możliwe.
wszelako aby tak się mogło stać konieczne jest kilka okoliczności.
przede wszystkim rodziny obojga małżonków.
oczywiście coś ma tu do powiedzenia wspułczesna technika która pozwoli niewidomemu rodzicowi stwierdzić że dziecko ma temperaturę i tym podobne.
jednak technika nawet ta wyrafinowana nie jest w stanie zastąpić czynnika ludzkiego.
generalnie nadal mam wątpliwości czy to ma sens ale na pewno się da.
przy wsprzyjających okolicznościach taki eksperyment nawet może się udać bo jest w rzeczy samej tak że każdy normalny człowiek potrzebuje kochającej się rodziny.
zawsze nurtuje mnie jedno pytanie.
część schorzeń ma swoje podłoże genetyczne.
prawdopodobieństwo urodzenia chorego dziecka w takim przypadku albo trochę albo radykalnie wzrasta, to zależy od choroby i innych czynników nie zawsze z resztą znanych.
jest więc pytanie czy mamy prawo do sprowadzanie na świat dzieci które może czekać nasz los.
takie i inne pytania mnie osobiście zawsze nurtowały i dlatego z takim zainteresowaniem sobie zaglądam do waszych komentarzy.
pozdrawiam.
Co do Twojego ostatniego pytania Bogdanie to ja mam wrażenie, że wszystko zależy od podejścia do własnej niepełnosprawności i pogodzenia się z nią. Sam niedługo będę ojcem i pewnie, że nie raz zadaję sobie pytanie czy nasze dziecko będzie widzieć, ale zaraz po tym przychodzi drugie pytanie, a jeśli nawet nie, to co z tego? Brak wzroku znam i wiem, że jest to coś, z czym można żyć. Pewnie, że chciałbym, żeby ta malutka istotka urodziła się w pełni zdrowa, bo zwyczajnie będzie jej łatwiej w życiu. Jeśli jednak tak się nie stanie, to przecież to nie będzie koniec świata. Ja sobie radzę, więc i ona sobie poradzi a wiem, że zrobimy wszystko, żeby miała dzieciństwo szczęśliwe najbardziej, jak tylko się da,a i żeby dorosłe życie bez względu na cokolwiek również jej się udało.
Bogdanie myślę, że stawianie pytania czy ludzie niewidomi powinni mieć
dzieci ma taki sam sens jak pytanie czy ludzie w ogóle powinni je posiadać.
Osoby mające problemy ze wzrokiem nie stanowią przecież jakiejś jednorodnej
grupy. Moim zdaniem o fakcie czy ktokolwiek sprawdzi się jako rodzic nie
przesądza to czy jest pełnosprawny czy nie. Wpływ na to mają m.in.
Dojrzałość emocjonalna i społeczna, warunki materialne, reguły rządzące
związkiem z którego potomstwo ma przyjść na świat a także to czy przyszli
rodzice mogą liczyć w krytycznych sytuacjach, na pomoc rodziny czy
przyjaciół. Co do ewentualnych chorób genetycznych są dni kiedy cieszę się,
że moi rodzice nie przestraszyli się ewentualnych konsekwencji mojej choroby
a są takie kiedy przeklinam ich odwagę w żywy kamień. Na szczęście te drugie
zdarzają się nie zwykle rzadko.
Mam dla ciebie kolejny jako temat do twojej audycji, mianowicie przemoc seksualna. pozdrawiam
Ja osobiście zawsze zastanawiałam się jak osoby niewidome potrafią odnaleźć swoją drugą połówkę. wiem, może to głupie, ale sama widzę ok. 20% i zawsze nie byłam dość nieśmiała. zawsze obawiałam się jak ktoś na mnie zareaguje. Podziwiam ludzi niewidomych, którzy potrafili znaleźć swoją miłość i teraz cieszą się swoim szczęściem.
michale i alu.
czuję się w obowiązku powiedzieć wam że oboje macie do pewnego stopnia rację.
miłością można bardzo wiele zwojować.
to co napisałem jest wynikiem moich własnych przeżyć.
traciłem oczy w warunkach szpitala bulu i towarzyszących temu operacji.
jest to jedno z najbardziej trałmatycznych przeżyć jakie pomimo upływu lat we mnie zostały.
gdybym wiedział że moje dziecko może coś takiego przeżyć to nigdy w życiu.
,ja też sobie w moim głupawym życiu radzę ale w moim przypadku musiałem o względną normalność walczyć sam bez praktycznie niczyjej pomocy i bug jeden wie że nie było to łatwe.
tak bardzo wiele się przez te lata zmieniło
gdyby nie współczesna technika niemugłbym apsolutnie robić tego co robię a to oznacza że i twoje michał dziecko nawet w razie nieszczęścia dostanie do ręki narzędzia które pozwolą mużyć.
w raz z wielką miłością rodziców jest to apsolutnie arbument za potomstwem.
a teraz ty joasiu.
znalezienie sobie widzącego partnera nie jest rzeczą niemożliwą.
nie możesz przedewszystkim bać się ludzi.
musisz o sobie myśleć o sobie jak o ruwnoprawnej stronie ktura ma coś do zaoferowania w zamian.
pamiętaj że nie wszyscy są podli i uprzedzeni, choć tego nadal jest wiele.
myślę że rośnie akceptacja społeczna dla takich związków a w okuł problemów ludzi niepełnosprawnych zaczyna się tworzyć dużo lepsza atmąswera.
teraz niewidomi i inni muszą mieć odwagę wyjść do ludzi.
wierz mi można ja pracuję wyłącznie między ludźmi apsolutnie sprawnymi i nie cierpię dyskryminacji bo dla nich jestem przedewszystkim fachowcem a potem dopiero osobą nie całkiem sprawną.
myślę że to jest jedyna droga do asymilacji.
wiem łatwe to wszystko nie jest ale trzeba prubować bo tylko tak da się coś osiągnąć.
serdecznie pozdrawiam.
Alu co do audycji na temat terapii widzenia. Uczęszczałam na terapię widzenia. Dotyczyła ona nie stymulacji wzroku ale terapełtka uczyła mnie rozróżniania na wypukłych obrazkach różnych przedmiotów a także uczyłam się prawidłowej koordynacji ruchowej oraz precyzji w życiu codziennym życiu. Pokazywała mi różnice między przedmiotami. Powiem tyle miałam tam bardzo dużo zajęć więc tak do końca nie pamiętam wszystkiego ze szczegułami. pozdrawiam
Alu czy znasz ostateczny termin audycji na tenat rodzicielstwa niewidzących i słabowidzących rodziców a jeśli nie to podaj proszę stronę na której znajduje się informacja o terminie tej audycji? Dziękuję za to, że zgodziłaś się na jej poprowadzenie.
Znam. Ostateczny termin to 6 czerwca.
dziękuję
Ala czy zdradzisz chociaż imiona twoich gości w audycji? pytam bo znam osobiście osobę niewidzącą, która od roku jest rodzicem. pozdrawiam PS. to moja koleżanka dlatego pytam
Mam pytanie powiedz skąd wziął się pomysł na audycje babie lato czy to twój pomysł czy całej redakcji na tematykę społeczną itp. pozdrawiam
Nie pamiętam.