Xiaomi Mi Smart Air Fryer Pro (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
No i startujemy tak na koniec miesiąca, piątek, 31 dzień stycznia 2025 roku.
Zaczynamy kolejne spotkanie na żywo na antenie Tyflo Radia.
A dziś będziemy gotować, a właściwie piec, nawet smażyć, ale bez tłuszczu.
Konrad Skrzydlewski po drugiej stronie, dobry wieczór.
Dobry wieczór Państwu, dobry wieczór Michale.
No faktycznie, będziemy nie tylko o piec, ale będziemy także próbować tych naszych fajnych rzeczy.
Nawet jesteśmy w tak fajnej sytuacji, że nawet będziemy w stanie robić to na żywo na antenie.
No to będzie się działo, słuchajcie. Dziś będziemy rozmawiać o frytkownicy beztłuszczowej.
Ostatnio to urządzenie pod taką angielską nazwą Airfryer bardzo wielką popularność zdobywa.
Na Facebooku, co chwilę jakieś grupy mi się wyświetlają. Airfryer przepisy.
Jakieś tam zdrowe jedzenie. Frytkownica beztłuszczowa.
To nie jest sprzęt nowy, bo on jest z nami już od kilku ładnych lat,
Ale mam wrażenie, że od niedawna na taki sprzęt zrobił się jakiś większy boom.
Kiedyś były termomiksy, to wszyscy się termomiksami, lidlomiksami i innymi miksami zachwycali,
bo to takie fajne i samo gotuje praktycznie rzecz biorąc.
A teraz mamy modę na nowy sprzęt. Właśnie na frytkownicę, bo jest tłuszczową.
Ale gdyby ktoś nie wiedział, gdyby kogoś tam moda ominęła,
To może na dobry początek, gdybyś mógł w ogóle, Konradzie, przybliżyć, co to właściwie jest za urządzenie?
Moi drodzy, Airfryer jest niczym więcej jak naczyniem, które zostaje poprzez wiatrak i odpowiednie grzałki.
Jakby do tego naczynia jest dostarczone gorące powietrze od góry.
w taki sposób, że wytwarza się taka swoista komora powietrzna,
która potrafi nam upiec coś, co znajduje się w koszu tego urządzenia.
I o tyle to jest fajne, że tak naprawdę nie trzeba mieć znajomości
na poziomie Karola Okrasy czy innego kucharza, żeby móc zrobić
A jednocześnie daje nam to gwarancję, że jeśli zależy nam na jakiejś zbilansowanej diecie, albo lubimy jakieś pewne przysmaki, które najczęściej trzeba na przykład smażyć w głębokim tłuszczu, to w większości przypadków jesteśmy w stanie ominąć ten proces i potraktować je gorącym powietrzem i efekt w zasadzie będzie bardzo podobny i jakby nie powiedzieć, że ten sam.
Metoda pieczenia gorącym powietrzem to wcale nie jest nowa. Kilkanaście lat temu ja nawet w Tyflopodcastie pokazywałem takie urządzenie jak kombiwar. Ono też działało na podobnej zasadzie.
Kombiwar działał na tej samej praktycznie zasadzie z tym, że tamto się gorące powietrze było dostarczane tylko od góry i ono jakby w tym naczyniu całe naczynia ogrzewało.
Kombiware najczęściej były szklane.
Moja mama nawet ma coś takiego i czasem z tego jeszcze gdzieś tam w domu korzystam.
No a Airfryer jest niczym więcej jak młodszym bratem kombiwara i w przypadku
omawianego dzisiaj urządzenia trochę bardziej inteligentnym.
Więc dla tych, którzy nie lubią się na przykład smażeniem w oleju albo boją się
Chcą zachować pewność, że będą móc sobie pozwalać na pewne dania bez brudzenia się i bez kombinowania. To też jest świetna opcja.
Aha, no więc w takim razie gdybyś mógł powiedzieć jak ten sprzęt wygląda. Wspomniałeś o koszu, wspomniałeś o tym, że są jakieś grzałki. Co my tam mamy tak naprawdę?
W zasadzie urządzenie, czyli dokładnie model Xiaomi Smart Airfryer Pro w wersji 4-litrowej składa się z czterech elementów.
Cała bryła przypomina taki trochę bardziej złożony ekspres do kawy.
Jest kwadratową, taką zaobloną bryłą na bokach,
na której tylnej ścianie znajduje się odprowadzenie gorącego powietrza
i na górze, a na przedniej ścianie widnieje tylko zegar
z obrotowym wyświetlaczem, na którym ustawiamy sobie wszelkie parametry
i dotykowy przycisk włączania bądź wyłączania.
A u dołu tego wyświetlacza mamy kosz, który w tej wersji PRO
posiada jeszcze okienko, przez które możemy widzieć i podglądać nasze pyszności.
To rzeczywiście taka w sumie frytkownica, tylko że oleju tam nie wlewamy.
W ogóle nie wlewamy, czy jakieś tam niewielkie ilości?
W zasadzie można bez tego oleju się obyć.
Czasem warto jakieś tam tematy potraktować troszeczkę jakimś tłuszczykiem,
ale to są przepisy, które na przykład w ogóle zakładają, że tego nie używamy.
Wszystko zależy od inwencji albo wszystko zależy od przepisu.
To akurat jeśli gdzieś tam chcemy dodać, to w sumie nie ma z tym problemu,
Bo kosz można spokojnie wyczyścić sobie, bo nie jest rozkładalny.
Możemy go sobie potem ręcznie wyczyścić.
W razie czego…
Kosz jeszcze posiada w zestawie taką nakładkę grillową,
bo wtedy możemy na przykład piec dwie rzeczy,
więcej rzeczy jednocześnie przy niezmienionej formie.
Na przykład przepisy zakładają, że są jakieś babeczki do zrobienia.
No to zamiast czterech możemy zrobić osiem na przy jednym załadowaniu.
Czyli po prostu wtedy stawiamy to wszystko na piętra.
Tak, stawiamy na piętra albo jeśli na przykład pieczemy coś, co zawiera w sobie tłuszcz,
to ten tłuszcz ma wtedy jak ociec na dół i wtedy możemy…
to jedzonko, które mamy u góry na tej podstawie grillowej jest już tego tłuszczu pozbawione.
Czy to urządzenie, jak rozumiem, nagrzewa się we wszystkich miejscach tak samo?
To nie jest tak jak w przypadku kombiwara, że u góry to już było gorąco,
a na dole to jeszcze tak w sumie dość chłodnawo.
Tutaj jest tak, że to urządzenie nagrzewa się w 95% tak samo.
Z tym, że w przypadku niektórych przepisów albo w przypadku niektórych programów,
do których za chwilę przejdziemy.
Urządzenie samo sygnalizuje nam na przykład konieczność
przełożenia składników na przykład z góry na dół
albo podtrząśnięcia tym koszem, tak żeby
rozprowadzić temperaturę równomiernie, tak żeby
choćby na przykład frytki nam się upiekły
w sposób
prawidłowy, bez pominięcia żadnej warstwy.
I w takiej sytuacji, czy my mamy
Na przykład jakieś łapki do chwycenia tego kosza, czy ten sam kosz ma uchwyt?
Sam kosz ma solidny uchwyt i sam kosz łatwo się wyciąga, praktycznie bez użycia jakiejś większej siły,
więc spokojnie jedną ręką chwyciwszy jesteśmy w stanie sobie go wyjąć, potrząsnąć, wsadzić i bez żadnego problemu.
On się potem startuje samodzielnie na resztę programu,
więc z tym nie ma żadnego problemu.
Czy jak rozumiem, to urządzenie nas po prostu za rękę prowadzi po tym przepisie, tak?
Tak. Wszystko zależy właśnie od tego, jaką mamy koncepcję na to, co chcemy zrobić.
Bo oczywiście Państwu to pokażę za parę minut,
ale wszystko sprowadza się znowu do naszej magicznej aplikacji Xiaomi Home,
do której dodajemy to urządzenie i je tam sobie konfigurujemy wstępnie.
I aplikacja właśnie w tej wersji Pro, ta aplikacja posiada wbudowane przepisy
i urządzenie ma zapisane w swojej pamięci podstawowe przepisy na na przykład
Na przykład jajka, frytki z ziemniaka. Jest przepis na frytki z mrożonych ziemniaków już gotowych.
Na przykład jakieś krewetki, czy na przykład jakieś mafiny.
Jest tego mnóstwo i jest wygodna wyszukiwarka takich przepisów.
I tam już nas aplikacja prowadzi za rękę, co musimy dodać, co będzie nam potrzebne.
i ma już wgrany program, na ile coś takiego nam wstawia, w jakiej temperaturze.
My tylko wstawiamy produkt, zamykamy szufladę, startujemy program
i urządzenie resztę procesu wykonuje za nas.
Mówisz o wersji PRO. Czy to znaczy, że to wiąże się z koniecznością
uiszczenia jakiegoś abonamentu?
Nie. W tej sytuacji nie. Jeśli moja wiedza jest kompletna,
W razie czego zachęcam do poprawy mnie w komentarzach.
W wersji pro tego urządzenia jest opcja taka,
że ta wersja pro ma wbudowane te przepisy
i już wgrane na pamięć urządzenia,
co pozwala nam nawet niekoniecznie używać aplikacji,
żeby jakiś podstawowy przepis odpalić z samego interfejsu
tego Airfryera, ale też ma wbudowaną opcję
zaplanowanego gotowania. Czyli załóżmy, że mamy bardzo
zabiegany poranek, ale potrzebujemy jakiegoś świeżego tosta
sobie zrobić. No to pakujemy składniki, pakujemy takie tosty,
W tym czasie idziemy wyprowadzić psa, wziąć prysznic, cokolwiek.
W międzyczasie o zadanej godzinie nam się program odpala.
No i po 10 minutach mamy jedzonko ciepłe, gotowe do spożycia
albo do włożenia do lunchboxa i możemy śmigać do pracy na przykład.
Więc to odróżnia wersję pro tego Airfryera od wersji standardowych.
Okej, no to w takim razie, jeszcze tak zanim przejdziemy do jakiejś wstępnej demonstracji, to zapytam o cenę. Ile ta konkretna frytkownica kosztuje?
Ta konkretna frytkownica na stronie oficjalnej Xiaomi Polska jest wyceniana obecnie na 599 zł. Nie jest to drogo.
Uważam, że to jest niewygórowana cena za szczyptę wygody w tym naszym życiu.
A jeszcze dodam, że sama aplikacja Xiaomi Home nie wymaga od nas żadnych opłat
za bazę przepisów i innych dodatkowych opłat związanych z użytkowaniem
w tej chwili frytkownicy. Także jest to duże ułatwienie,
No i z dostępnością tego urządzenia jest coraz gorzej, niestety.
No dokładnie.
Okej, no to co? Z teorii do praktyki?
Oczywiście. Działamy.
Ja sobie pozwolę tutaj przejść do naszego kuchennego zakątka.
I teraz to, co się dzieje.
Mam przed sobą to rzeczone urządzenie.
Sprawdzam czy szuflada jest czysta.
I szuflada jest czysta, w niej jest tylko ta grillowa podstawka.
Ja ją sobie wyjmę i mamy urządzenie gotowe do pracy, jest czyste.
Urządzenie składa się, już o tym wspominałem, z tego pokrętła.
I ono jest skonstruowane tak, że mamy wyświetlacz, który sam się obraca.
Wyświetlacz wskazuje nam temperaturę i czas gotowania.
Ale co masz na myśli mówiąc obraca? Po prostu on rzeczywiście fizycznie się
jakoś zmienia swoje położenie?
Dokładnie. To znaczy właśnie fajną cechą dostępnościową tego urządzenia
Jest to, że np. ja teraz mogę to urządzenie włączyć.
Ono sobie teraz jest w trybie gotowości i jest np. w trybie ręcznym.
Czyli to jest taki pierwszy, podstawowy tryb.
Ja ten wyświetlacz naciskam i teraz dostaję opcję temperatury
i mogę go obrócić fizycznie i obracając każdy stopień obrotu
To pokrętło jest stopniowane.
Każde moje obrócenie o jeden stopień to pięć stopni na plusie bądź na minusie.
Tu w tej sytuacji podstawową temperaturą jest 180 stopni.
I ono zawsze startuje od 180?
Zawsze. W trybie ręcznym zawsze startuje od 180 stopni.
I mogę np. chcąc sobie zrobić frytki, obracam o 4 razy i mam 200 stopni.
Już zadane.
Naciskając jeszcze raz, dostaję zapytanie od urządzenia,
na ile czasu potrzebuje je wstawić.
Zaczyna się od 15 minut i na tym zawsze startuję.
No i każde obrócenie tego pokrętła to jest minuta.
Czyli na przykład w przebisie mam 12 minut, no to ustawiam 12 minut.
Czy to jest tak, że kiedy naciskasz to pokrętło, to sygnalizowane jest dźwiękiem?
A czy obrót tego pokrętła też generuje z siebie jakiś dźwięk?
Czy już po prostu tylko skoki trzeba liczyć?
Trzeba liczyć skoki.
Nie ma dźwiękowej informacji,
że pokrętło się przekręciło,
ale jest bardzo wyraźnie wyczuwalny skok
samego pokrętła,
więc z tym nie ma problemu.
Żeby trochę wyczuć po prostu
na ilu się zatrzymujemy.
W razie czego,
jeśli nie chcemy się bawić pokrętłem,
mamy do dyspozycji oczywiście aplikację,
do której zaraz przejdę
i tutaj też możemy sobie
Ja tutaj przygotowałem sobie opakowanie frytek, już wstępnie mrożonych, żeby było łatwiej i szybciej.
No i tutaj procent deklaruje, żeby sobie to na 200 stopni ustawić od 15 do 20 minut.
I możemy sobie tutaj zrobić taki mały eksperyment na wizji.
No to myślę, że nawet się doczekamy, aż się zrobią.
Dokładnie. Ja w międzyczasie pokażę, jak się… w czasie, kiedy się frytki będą robić, no to będę… będę mógł Państwu pokazać całą resztę.
Procedura o tyle jest fajna, że jak robię to ręcznie
i ustawiam czas pieczenia, to jak przytrzymam pokrętło przez 2 sekundy
wciśnięte, to wychodzi mi do wcześniejszego ekranu.
Czyli ja teraz miałem ekran czasu, przytrzymałem 2 sekundy,
przeszło do ekranu temperatury itd.
Więc w razie czego, jeśli się pomylimy, możemy łatwo tą opcję cofnąć.
No to tak…
Słyszycie? Właśnie wyjąłem szufladę.
Pozostaje tylko rozciąć paczkę i załadować materiał do spożycia do frytownicy.
Lekko wstrząsnąć i załadować. I teraz tak.
Czyli tak naprawdę nie trzeba czekać, żeby to urządzenie się nagrzało.
To już po prostu wkładamy i jak ono się będzie nagrzewać,
to będzie przy okazji jakoś tam rozmrażać.
Tak, można oczywiście ustawić nagrzewanie wstępne
i można to zrobić w programie. Zaraz pokażę jak to zrobić.
Ale można też spróbować od razu je, ja je teraz trzymałem w lodówce,
nie w rozmrażarce, więc one już są na tyle, że tak powiem nabrały
w miarę dobrej temperatury, że im te 20 minut nie zaszkodzi
i nie będzie trzeba ich jakoś tam mocno potem jeszcze na przykład
traktować więcej minut, czy jeszcze raz ten proces przechodzić.
Bo też, no, wiedząc o tym, co robimy, no to tak ustawiłem, tak żeby to miało ręce i nogi, tak żebyśmy mogli może to na… w trakcie audycji sobie ogarnąć.
Jasne. A tak standardowo, jakbyś na przykład wyjmował te frytki z zamrażalnika, to co wtedy? Musiałbyś jakieś wstępne nagrzewanie włączyć?
Jest coś takiego jak nagrzewanie wstępne i wtedy, jak mamy dosłownie
frytki przełożone z zamrażalnika, no to ustawiamy w aplikacji
nagrzewanie wstępne, wtedy Airfryer się do tej temperatury rozgrzewa,
przy okazji nam te frytki trochę rozmraża, no i potem program się kończy
i możemy na nowo puścić program już, który będzie właściwą,
Trzymał cały czas i będzie za nas gotował.
Dobrze, to zrobimy teraz tak. Ja przejdę do aplikacji od razu.
To jest nasza miska, o której była mowa wcześniej.
To przypadkowo się pchnęło.
U nas mamy taką manierę nazywania
w ramach Wiedźmińskiego Uniwersum naszych akcesoriów w domu,
więc to jest taki ciekawy twist.
I teraz jesteśmy sobie na ekranie głównym tego refrejera.
I tu są podstawowe przepisy, które urządzenie ma w pamięci.
I tutaj niżej…
Można sobie utworzyć przepis.
I odpalamy ten przepis.
I to jest… jakby producent tak sugeruje…
Ja teraz go rozpoczynam.
Tu jest temperatura gotowania.
I tutaj…
muszę zmienić na 20.
No tak, bo producent zaleca…
Ale też jest okej.
Ten wybieracz jest, tak, do regulacji?
Tak, jest wybieracz voiceoverowy.
To jest tytuł programu.
I to jest właśnie to, o czym mówiłem. Możemy włączyć nagrzewanie wstępne.
Możemy wciśnąć zaplanuj i wtedy on nam…
My tylko musimy umieścić składniki wewnątrz kosza i na przykład możemy spokojnie te składniki
mogą przez pewien czas tam sobie poleżeć, a możemy w tym czasie zrobić coś innego,
no i mieć na konkretną godzinkę gotowe frytki na przykład.
Tyle na przykład, żeby były świeże jak przyjdą goście.
Usłyszeliśmy piknięcie.
Dokładnie. I zaczął się cały proces, już bez nagrzewania wstępnego.
No i aplikacja nas informuje, że właśnie program trwa.
I że skończy się niecałe 4 minuty po 20.
I tak to wygląda.
W najprostszym skrócie.
W samym ekranie Airfryera, gdzie możemy manualnie wybrać sobie rzeczy,
tam możemy przełączać się między programami ręcznymi, ryby, frytki itd.
Tylko że to musimy robić trochę na pamięć.
Najlepiej sobie przestudiować, jak one są ułożone w aplikacji,
a potem trochę na pamięć je wybierać,
dlatego że sam wyświetlacz nam o tym nie mówi.
Więc tu musimy trochę podziałać na pamięci, jeśli chcemy.
Ale i tak zalecam korzystanie z aplikacji,
…bo daje ona szersze możliwości niż manualne używanie airfryera.
No jasne. I teraz, jak rozumiem, to się tam po prostu będzie piekło
pod wpływem wysokiej temperatury. No i czekamy tak naprawdę teraz
na ten komunikat za jakieś niecałe 10 minut, żeby po prostu obrócić to jedzenie, tak?
Czyli żeby potrząsnąć koszem.
Tak, z tym, że komunikat będzie słyszalny z Airfryera.
Aplikacja nam raczej o tym nie przypomni, bo już to praktykowaliśmy
z narzeczoną. I dobrze jest po prostu przy tym być.
Dlatego, że jest to słyszalne dla domowników.
Ten Airfryer się upomina o to cały czas.
Zresztą to nie jest tak, że on cały czas piecze.
On po tych 10 minutach przerwie program, przestanie piec
i póki nie wyjmiemy szuflady, nie potrząśniemy i nie zamkniemy,
to on tego programu nie wznowi.
Więc to jest o tyle fajne, że w razie czego, gdybyśmy o tym zapomnieli,
to nie spalimy sobie tych frytek na przykład.
A jest to jednak fajny temat, bo już na tym urządzonku
Praktykowaliśmy właśnie frytki, mrożone frytki,
wykonane z ziemniaka ręcznie.
Nuggets, takie klasyczne, powiedzmy mrożonki.
Ja już robiłem nawet zapiekanki w airfryerze,
przy czym przy takich tematach, kiedy występuje tam dużo sera,
to sugeruje patrzeć albo co jakiś czas otwierać szufladę
Bo przez to, że to powietrze jest też zasysane potem od góry,
to jeśli ser się rozpuszcza i się zaczyna np. do góry unosić,
to się czasem może do kratki z góry przykleić.
I może być zapiekanka bez sera.
I może… ja potem otwieram, bo to było tam z tydzień temu,
otwieram szufladę Airfryera, myślę, a jakie fajne zapiekanki,
A tu patrzę, że sera jakoś tam nie widzę.
I się zastanawiam, gdzie on jest.
Po czym wkładam szpatułkę do wnętrza airfryera, patrzę na kratkę, a tam na kratce ten ser.
No tak, no to trzeba rzeczywiście na to uważać.
Czyli tak naprawdę większość tego jedzenia, jaką testowaliście na razie w ramach tej frytkownicy,
to już takie wstępnie przygotowane.
Czy próbowaliście też coś od zera robić tutaj na przykład?
Ogólnie rzecz biorąc, właśnie od zera robiliśmy frytki.
Nie takie półmrożone, tylko klasyczne.
I jednak powtarza się to, co mówią najczęściej specjaliści od gastronomii,
że to musi być odpowiednia odmiana ziemniaka do frytek.
Dlatego, że odmiana z dużą ilością skrobi sprawi,
że te frytki nam będą mokłe.
Trzeba je odpowiednio wypłukać, dać im czas odstać,
żeby ta skrobia mogła wyjść z tych ziemniaków.
Odpowiednio je też potraktować właśnie tłuszczem,
żeby były chrupiące, bo one nam wyszły w miarę fajnie,
Ale w pewnych miejscach były miękkie, a w innych miejscach były takie jak chipsy.
No ale to jest właśnie metoda trochę prób i błędów.
Tak jak człowiek się uczy…
No oczywiście.
Uczy po prostu używać takich rzeczy.
A jednak my też wtedy mieliśmy taką odmianę ziemniaka,
która była dostosowana do pieczenia,
ale jednak nie potraktowaliśmy jej tak, jak powinno się te frytki potraktować.
Więc tutaj to nie jest wina samego urządzenia, a bardziej tego, jak się to jedzonko przygotuje.
Zastanawia mnie, jak rzeczywiście zrobieniem takich przepisów typu ciasto, bo tu nawet było coś takiego, pytanie, co by z tego wyszło i czy faktycznie byłoby to dobre?
Powiem tak, jeśli będzie jakiś update na ten temat, to jeśli będziemy próbować jakiegoś nowego przepisu,
to w komentarzu pod tym odcinkiem, na przykład na Facebooku, czy w innym social medium,
ja osobiście zamieszczę komentarz z informacją, czy to wyszło, czy nie.
Bo mamy plan takie rzeczy przetestować, ale nie zawsze nam po drodze po prostu, żeby od podstaw wykonać cały taki przepis od zera.
No wiadomo, to jest więcej czasu po prostu.
Dokładnie. Przy czym i tak faktycznie to urządzenie parażyczy nam ułatwia i faktycznie…
No na przykład smażenie mięsa w głębokim tłuszczu to
można się tego podjąć, ale można to też mięso odpowiednio przygotować i
spróbować machnąć w airfryerze i też będzie okej.
A jaki sposób przygotowania tego mięsa do właśnie takiej frytkownicy masz na myśli?
Jak specjalnie jakoś trzeba do tego mięsa podejść?
Z tego co patrzyłem na parę przepisów takich internetowych
To niektórzy np. wykładają wnętrze airfryera np. folią spożywczą,
w sensie folią aluminiową,
tak żeby np. ten tłuszcz z mięsa nie uciekał,
a został przez to mięso wchłonięte.
Trochę tak, żeby np. ludzie piekli normalnie schab w airfryerze.
W bardzo konkretny sposób.
Nie będę teraz rzucał szczegółami, bo nie chcę skłamać.
za mocno, ale widziałem też parę przepisów,
gdzie też dużo fajnych rzeczy ludziom wychodziło w takim urządzeniu.
Ja jeszcze tak przypomnę się, że praktykowałem parówki w serze na Airfryerze
i to też w miarę fajnie wychodziło, bo przez to, że to tworzy tę komorę
gorącego powietrza, to fajnie się gdzieś tam nam to układa tak,
Nie trzeba kombinować z piekarnikiem na mniejszą ilość osób.
Przy czym jeśli ktoś w domu nie ma dostępnego piekarnika
i nie jest w stanie się w nim połapać, a kupi takiego airfryera,
to tak naprawdę na jedną osobę taki airfryer spokojnie starczy,
czy na dwie osoby, żeby było to pewnym zamiennikiem piekarnika.
No chyba, że już tam robimy jakieś większe ciasta czy coś, no to już wtedy warto jednak użyć standardowego piekarnika.
No właśnie, bo o to też miałem zapytać. Jak to wygląda, jeżeli chodzi o ilość tego jedzenia, które możemy przygotować w tym sprzęcie?
No bo przecież ma to jakąś tam swoją określoną pojemność. Jak rozumiem na was dwoje wystarcza, ale jak już by było więcej gości,
Zdarzyło nam się robić na przykład właśnie frytki dla czterech osób.
No i nie jest to problemem, no po prostu trzeba poświęcić wtedy na to więcej czasu.
Czyli po prostu to się robi na kilka kolejek, tak?
No kilka kolejek, tak. Ale to w zasadzie, no jak ktoś…
Można zawsze, tak jak teraz, ustawić program, zająć się czymś innym,
A w międzyczasie się frytki robią same na przykład.
Jest to ciekawa kwestia i ciekawe rozwiązanie po prostu,
bo tak naprawdę też nie trzeba ich pilnować.
W przypadku smażenia w klasycznej frytkownicy trzeba pilnować czasu,
trzeba pilnować koloru tych frytek, czy dobrze już się upiekły,
czy się przypadkiem nie spaliły.
No i trzeba jednak tutaj używać wtedy wzroku.
A tutaj tak naprawdę wystarczy zaufać temu, co producent pisze na opakowaniu.
Najczęściej te firmy już to mają ustalone w taki sposób, że to powinno wyjść tak jak być powinno.
I w 9 na 10 przypadków nie ma żadnego problemu.
I jak tam sytuacja w kuchni?
Sytuacja w kuchni przedstawia się następująco.
Właśnie zmierzamy.
Bo jest 19.54 w tym momencie, więc…
Pokazujemy 10 minut. Jeszcze.
Czyli pewnie za niedługo powinno się…
Będzie się domagał, żeby obrócić jedzenie.
Urządzenie nie jest głośne, co zresztą słychać.
Czekamy.
Wydaje mi się, że ona nawet jest trochę cichsza od combivara, który miałem.
No ale miałem go też już ładnych naście lat temu, więc…
Widzę, że nasze urządzenie twierdzi, że chyba nie trzeba nim potrząsać,
ale można zawsze zastosować temat awaryjny.
Na zasadzie po prostu wyciągnąć i potrząsnąć samodzielnie, bez konieczności tego, żeby urządzenie nam samo o tym przypomniało.
Dziwne w sumie, że nie przypominał, skoro i tak mówił o tym, że w przepisie to jest.
Tak, ale może…
Może dlatego, a wiesz co, może dlatego, że zmieniłeś czas.
Może właśnie, może właśnie dlatego.
Może dlatego, że zmieniłem czas, może gdzieś tam sobie to obliczył inaczej,
przy czym wyświetlacz nam ładnie pokazuje, że to jest tak zwany przepis w chmurze,
czyli nie przepis lokalny na urządzeniu, więc zawsze może gdzieś tam wystąpić
jakaś choćby anomalia internetowa, czasem takie rzeczy się zdarzają.
Dlatego warto tym urządzeniom zaufać, ale warto mieć własną głowę i trochę kontrolować ten proces.
No bo wszystko może się zdarzyć.
No czyli co, potrząsnąłeś, obróciłeś i można…
Potrząsnąłem, obróciłem.
Starałem się patrzeć tak, żeby w miarę te warstwa,
warstwa wierzchnia przeszła na dół, a żeby się warstwy zamieniły.
No i wrzuciłem z powrotem szufladę do Airfryera.
No i zostało nam ostatnie 10 minut.
Czy tam trzeba coś kliknąć, żeby to dalej działało,
czy po prostu wkładamy szufladę i…?
Nie. Urządzenie samo się wyłącza, jak wyjmujemy szufladę
To w takim razie zapytam jeszcze o kwestie związane z jakimś czyszczeniem.
No bo kosz to jest jedno. To w jaki sposób go czyścimy? Można na przykład w zmywarce?
Z tego co producent tutaj gdzieś podawał, mignęło mi to gdzieś przez opis produktu.
Wydaje mi się, że producent wspomina, że można myć w zmywarce, ale na wszelki wypadek ja sobie to jeszcze sprawdzę i zaraz to potwierdzę.
Przy czym można spokojnie umyć to ręcznie, też nie ma z tym problemu.
A jak jest z pozostałą kwestią mycia tego urządzenia?
Jakąś pewnie szmatką ewentualnie wilgotną, tak?
Wilgotna gąbka, szmatka. Warto od czasu do czasu właśnie tą kratkę górną przeczyścić,
tak żeby tam nic się nam nie osadzało.
Jakby się ser gdzieś tam przykleił, tak?
Dokładnie. Warto też co jakiś czas przemyć to okienko podglądowe, tak?
żeby nic tam się nam nie osadziło, nie zabrudziło.
Sam kosz jest dwuwarstwowy, bo ten kosz ma jakby właściwe
swoje ścianki, ma solidnie zbudowane, ale na dnie tego kosza
jest jeszcze taka dziurkowana, perforowana warstwa,
Jest taka płytka, którą można zdemontować, wyjąć i normalnie też wyczyścić,
bo pod tą płytką najczęściej zbierają się jakieś takie okruchy czy właśnie tłuszcz,
który gdzieś tam wycieka i warto ten koszt po prostu sobie zdemontować,
rozłożyć na czynniki pierwsze, żeby mieć pewność, że został umyty prawidłowo.
I w jaki sposób to się demontuje? Tam coś trzeba nacisnąć, pociągnąć, podważyć?
Wystarczy pociągnąć. Jest w środku taki pręcik,
który oczywiście nie może być to gorące.
Trzeba poczekać, aż to wszystko ostygnie,
ale jak już to nam ostygnie, to wystarczy ręką chwycić za ten pręcik
i podnieść tą blaszkę do góry i ona się sama tak naprawdę wychodzi z tego kosza.
Ona jest na takich gumowych uszczelkach z czterech stron, tak żeby ona nie latała tam w środku i żeby ładnie zbierała te wszystkie resztki, które gdzieś tam mogą zostać.
I teraz…
I teraz to już pozostaje nam tak naprawdę czekać.
Zerknę w międzyczasie, czy ktoś do nas napisał z jakimiś pytaniami, ale nie, pytań nie ma, jest pusto, więc wygląda na to, że o wszystkim opowiadasz. Także, że po prostu nikt nie ma żadnych pytań.
Ja się tak jeszcze zastanawiam nad tym, co by mi przyszło do głowy.
O właśnie, jak to jest z tymi przepisami, to tak jeszcze dopytam.
Bo mówisz, że tu są jakieś przepisy chmurowe, tu gdzieś mogą być przepisy w tym urządzeniu.
Jak to jest? Od czego to zależy, że na przykład jakiś przepis jest w chmurze,
inny jest gdzieś tam w urządzeniu, można na przykład sobie zapisywać te przepisy
Właśnie nie znalazłem jeszcze takiej opcji, to znaczy nie spotkałem się z tym, żeby można było te przepisy wgrać jakby do pamięci urządzenia.
Prawdopodobnie dzieli się to na takie dwie grupy, czyli przepisy online i przepisy lokalne.
I myślę, że to jest głównie dlatego,
że jeśli ktoś nie jest obyty z aplikacją za mocno,
a chciałby w jakiś sposób móc tym sobie zarządzać,
to ma jakieś podstawowe przepisy, programy raczej,
bo to nie są przepisy, tylko programy pieczenia
już zawarte w urządzeniu.
A jeśli ktoś chce więcej poeksperymentować,
Ktoś szuka jakiejś większej inspiracji, no to pewnie Toto sięga po aplikację i tam ma dostęp do już nie tylko programów, a całych przepisów na jakieś potrawy.
Więc pewnie też to jest takie ograniczenie stricte nałożone przez producenta, no bo Smart Airfryer od Xiaomi ma chyba cztery wersje,
Z tym, że jedna ma tą wersję właśnie Pro, którą my mamy,
więc pewnie gdzieś tam to jest takie trochę sztuczne ograniczenie
nałożone przez producenta, że no, wersja Pro ma przepisy
chmurowe, a wersja klasyczna ich nie ma.
Czyli to urządzenie dokładnie nazywa się Smart Airfryer Pro.
Smart Airfryer Pro, 4 litry.
4 litry. Są większe? Z ciekawości w ofercie Xiaomi?
Są wersje 4,5 litra, są wersje
Sześciolitrowe, które po prostu mieszczą więcej, ale ta wersja pro, z tego co widzę tutaj na polskim rynku, jest tylko w wersji czterolitrowej, ale ta czterolitrowa spokojnie, myślę, wystarczy na dwie osoby.
No tak, jeżeli ktoś by potrzebował więcej, bo na przykład ma większą rodzinę,
no to pewnie też gdzieś można by to było zdobyć.
Albo po prostu pokusić się o wyrób innego producenta,
bo też można w końcu dojść do końca.
Xiaomi produkuje ten sprzęt.
Dokładnie. Ja już teraz dostałem informację.
Program jest zakończony.
No i mamy…
Jest informacja w aplikacji o tym, że się program zakończył.
I idziemy zajrzeć do frytek.
Tak jest.
Teraz najprzyjemniejsza część programu.
Tak, teraz najprzyjemniejsza część programów jeszcze.
Teraz takie małe przemieszanie.
Daję im teraz trochę odpocząć.
Ale już po kolorze widzę, że są pięknie, złote.
Nabrały tego złotego odcienia.
Od razu frytkownica przeszła w tryb gotowości.
Wyłączyła jakby ten tryb i ona czekała tylko na wyjęcie szuflady.
Jak wyjąłem szufladę, to ona przeszła w tryb gotowości.
Czyli można by teraz podjąć ponownie jakiś przepis albo skorzystać z wbudowanego programu.
Teraz jedyne co mi pozostaje to uszykować miskę.
i jakąś większą, na przykład, o…
wziąć pacjenta i go przesypać.
Jakieś takie drobne okruszki zostały wewnątrz,
ale teraz wsadzam z powrotem
i urządzenie jest gotowe do następnych użyć.
A ty masz gotową kolację.
Dokładnie. No właśnie, teraz robimy test organoleptyczny.
Tak, część… podzieliły się te frytki na takie dwie frakcje,
bo to była inna marka, której użyłem. Wcześniejsze były trochę lepsze.
Część jest upieczona, ale nie jest w pełni chrupiąca.
Ale to jest też część zasługa po prostu tego, że czasem gdzieś tam np. wewnątrz
tych frytek temperatura nie zawsze dochodzi równomiernie.
Więc warto np. przy takim, przy frytkach, co do których nie mamy zaufania,
jak się one upieką, np. przemieszać 2-3 razy w ciągu programu.
To da nam większą pewność, że to co robimy na pewno nam wyjdzie.
No tak tym bardziej, że tu nie ma jakiejś większej obawy przed dotykaniem tego, bo po prostu wyciągamy ten kosz,
trzymamy za uchwyt i możemy śmiało nim jakoś tam manipulować.
Dokładnie. Ja teraz sięgnę po taką, która była bardzo dobrze wypieczona i właśnie tego efektu oczekiwałem.
Teraz będę musiał po prostu trochę odpocząć. Zaraz się je potraktuję solą i innymi przyprawami i można podawać.
No cóż, to w takim razie pozostaje życzyć Ci, Konradzie, smacznego.
A na dziś, jeżeli chodzi o audycję na antenie Tyflo Radia, to tyle.
I do usłyszenia.
Objątkowo kulinarne było, ale zachęcam do zakupu, bo my mamy go od świąt.
Mniej więcej. Przed świętami zostało nam dostarczone w ramach prezentu.
I naprawdę dobrze się z tym urządzeniem czujemy.
Jest proste w obsłudze.
I też Państwu życzę smacznego, cokolwiek będzie jedzone.
Airfryer Smart w wersji Pro od Xiaomi.
Dziś o tym urządzeniu na antenie Tyflo Radia opowiadał Konrad Skrzydlewski.
Dzięki raz jeszcze. Wszystkiego dobrego kochani.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych