TyfloPrzegląd Odcinek nr 313 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje.
Tyflopodkast.
W tym tygodniu w Tyfloprzeglądzie.
Google wydaje dużą aktualizację Tokbeka.
Korzystasz zadowir i dara do wypełniania formularzy?
Najnowsza wersja posiada poważny błąd.
Dodatek Vision Assistant otrzymuje wiele nowych funkcji.
Siódma wersja mony Formastodon, a w niej nowe możliwości i nowy cennik.
Sjuli – nowa aplikacja do opisywania zdjęć na iOS.
Wznowiono pracę nad alternatywnym czytnikiem ekranu dla Maca.
Telegram rozpoczyna pracę nad dostępnością aplikacji komputerowej.
Blacklands – robienie zdjęć bardziej przyjazne dla niewidomych i słabo widzących.
Wojtux, dystrybucja linuxa przyjazna niewidomym oparta ofedore.
Nowości w grach.
Systemy Apple 26.2 wydane.
Nowości w smart o kularach.
Ministerstwo cyfryzacji uruchamia portal cyber.gov.pl.
Tłumacz Google wprowadza tłumaczenie na żywo dla wszystkich słuchawek.
Kolejny pakiet nowości w WhatsApp dla iOS.
Małe paczki z Hing będą droższe.
Wiemy od kiedy i o ile.
OpenAI zaprezentowało model GPT 5.2. iRobot ogłasza upadłość.
Marka Rumba zostanie przejęta.
Aplikacja Impost integruje się z polskim modelem językowym Bielik.
Pamiętajcie również o naszej ankiecie.
Czekamy na wasze głosy do końca roku.
Ankieta.tyflopodcast.net.
A teraz zaczynamy.
Tyfloprzegąt jest audycją prowadzoną na żywo, więc serdecznie zachęcamy Państwa do współtworzenia go razem z nami.
Oczekujemy na wiadomości głosowe na WhatsAppie oraz połączenie telefoniczne pod numerem 663886300.
Powtarzam 663886600 oraz zapraszamy Państwa do wyrażenia komentarzy w formie tekstowej poprzez formularz na stronie kontakt.tyflopodcast.net.
Odczytujemy również Państwa wypowiedzi zamieszczone pod transmisjami na Facebooku i YouTubie.
Staramy się też zaglądać na nasz Tyfra podcastowy serwer Discorda.
Wiemy, o czym będziemy mówić.
Warto jeszcze powiedzieć, kto będzie mówił.
Jest dzisiaj Michał Dziwisz, Piotrek Machacz i Marcin Walczak.
Witajcie.
No i jeszcze jedziemy w bileczki.
Witam serdecznie.
Mnie nie było przez jakieś czas, ale teraz się już pojawiam.
I zaczynamy od tego, z czego ostatnio dość często zaczynamy, czyli co tam u nas.
U nas to w ogóle myślę, że warto powiedzieć jeszcze zanim się tak na dobre rozkręcimy, że to jest ostatni tyfloprzegląd na żywo w tym roku.
Jak ekipa będzie jeszcze chciała coś powiedzieć przed końcem roku, to całkiem możliwe, że się jeszcze uda coś zrobić.
Natomiast tak formalnie na żywo to jest ostatni tyfloprzegląd tego roczny.
No to, cóż, poza tym, że powiemy wesołych świąt i tak dalej, to jeszcze mamy całą audycję, a może jeszcze oczywiście się nam uda zebrać, ale właśnie co tam u nas, no, na początku może zacznę od poniekąd usprawiedliwienia się, że tak powiem, dlaczego w tamtym tygodniu zaliczyłem tak zwane wyjście smoka.
to by najmniej nie było wyjście po angielsku.
Mak mi się zawiesił, ale tak mi się Mak zawiesił, że wymuszanie zamknięcia aplikacji, które zazwyczaj, że tak powiem wywoływane jest ręcznie przez użytko wnika, teraz nie duży mi się wywołało samo, to jeszcze było coś w stylu safari wstrzymano, zoom wstrzymano i był w znów przycisk, ale jak ja próbowałem to zrobić, to tak mi się gdzieś tam Mak nagrzał, tak mi się…
Wszystko mi po prostu.
A to miałeś wyciekramu gdzieś?
Chyba miałem wyciek jakiś potężny, tak.
I pierwszy raz coś takiego zaliczyłem, nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło.
W każdym razie bez wymuszonego, twardego restartu, że tak powiem się nie…
Nie obyło niestety, ale już nie zdążyłem.
Na dalszą prezentację, ale jak mówiąc, o co się odleczę, to nie ucieczę, więc będzie dzisiaj.
Ale co tam jeszcze u mnie?
Tak ze 2-3 dni temu odkryłem, w sumie chyba radością jestem zawsze fanem paski i o tych tzw.
kluczy dostępu.
że już wreszcie mogę sobie tym zaszyfrować kopię zapasową w Łocapa, zapasową czatów Łocapa, no i zrobiłem to istotnie w ustawieniach właśnie kopia zapasowa czatów i tam…
Szyfrowanie.
Klucz dostępu jest, powiedzmy, jako jedyną, że tak to jest słuszną opcją, a pod przyciskiem więcej opcji znajdziecie więcej metod takich jak tworzenie hasła, czy też klucza odzyskiwania.
On tam musi mieć swoją okresie na długość.
znaków, więc ja w tym momencie zresztą kiedyś już sobie utworzyłem klucz do WhatsAppa, a teraz tylko tym zaszifrowałem chat i bardzo, no i się to zrobiło generalnie, kopia zapasowa się utworzyła od razu, no bo nowa kopia zapasowa, która automatycznie została zaszifrowana, no i już teraz też.
status tej kopii jest jako w pełni zaszifrowana kiedy kiedy kiedy utworzona i że w pełni zaszifrowana więc no u mnie to już to już działa WhatsApp to ogłosił jakiś czas temu ja już to mam kolejna rzecz to troszeczkę się zawiodłem na Netflixie bo znaczy inna rzecz że
Ja myślałem, że ten dźwięk 3D tak zwany i te wszystkie, no właśnie, ten lepszy dźwięk generalnie, że on jest też w tym niecstańszym planie niż premium, tym za 67, a tu jednak właśnie co między wierszami, co między wierszami.
No i sobie postanowiłem, że ten plan sobie wykupię, żeby sobie tam po…
to porównać tym jakoś tym dźwięku.
No i faktycznie tam, gdzie ten dźwięk jest lepszy, to jest istotnie lepszy.
No i akurat tutaj jest spoko, ale… Bo wcześniej korzystałem z tego planu za 30 zł, bo stwierdziłem, a co ja tam będę, w sumie.
A teraz, skoro mam ten droższy, to sobie myślę, zaproszę sobie jednego użytkownika, któremu w sumie i tak opłacam plan na razie, póki co był mój, tak czy inaczej opłacam z pewnych względów.
Tylko te też tak samo te 30 i 3 złote.
A sobie pomyślałem, że skoro można za 13, to czemu nie za 13, prawda?
I coś się okazało, bo on już to konto w Netflixie ma i tam Netflix podczas dodawania
wykupowania miejsca, dlatego dodatkowego użytkownika informuje niby, że można to zrobić dla nowego lub obecnego użytkownika, no a jak podajemy e-maila tego obecnego użytkownika, no to się tam pluje, że
podany email już istnieje i tak dalej i próbowałem z tym robić różne rzeczy.
Nie do końca się mi to udało, więc podałem w ogóle zupełnie wymyślonego, fałszywego e-maila i dopiero wtedy miałem wygeneru link do zaproszenia, żeby można było wygenerować link i wysłać inną drogę, no bo no my la się nie da, bo istnieje.
Więc tu mnie trochę Netflix zawiódł, jeszcze nie ta sprawa się nie skończyła, zobaczymy jak to będzie dalej z tym.
No bo fajnie by było mimo wszystko, żeby ten użytkownik, jak też Netflix informuje ten slot, jakby ten użytkownik dodatkowy może korzystać tylko z jednego urządzenia jednocześnie, ale ma wszystko to samo co właściciel konta, czyli ten, który mu oferuje to miejsce, czyli ten dźwięk 3D i tą najwyższą jakość obrazu i tak dalej.
No jakby nie patrzeć, zaczynaście złotych miesięcznie, kiedyś było 10,
Ale jeżeli jest taka opcja też, no to w sumie niby czemu nie.
Chociaż fakt faktem to troszkę dodatkowy zarobek dla Netflixa.
Też ostatnio korzystałem sobie, testowałem płatności odroczone, też troszkę będę szerzej o tym mówił później w technikaliach.
A propos Allegro Pay i zakupów za pomocą Apple Pay, a tą kartą.
No i POP generalnie na POP się troszeczkę zawiodłem, Allegro Pay działa mi całkiem fajnie.
No tylko właśnie POP i niby, tam jest tak głupia zrobione, że najpierw trzeba, że tak powiem, jakby zawodniowskować oddaną kwotę, która jest ważna przez godzinę.
Jak się udzielą tego limitu, to się udzielą i trzeba sobie to każdorazowo
w aplikacji POPE wnioskowali i wtedy tą kartą można płacić w przeciwieństwie do Allegro Pay, gdzie tam jest jeden stały limit na przykład i można sobie to ogarnąć raz, a dobrze i tą kartą musisz sobie płacić, więc i te płatność POPE mi nie przeszła płatność Allegro Pay’em.
jak najbardziej elegancko nie przeszła, więc to takie troszkę.
Ja może powiem, jak to jest w rewolucie, bo też rewolucie taką opcję oferuje.
Tam też wnioskujemy ras o limit, tam formularz już robili, ale pamiętam, że nie było z nim jakichś problemów dostępnościowych.
Natomiast sama uzułka wtedy działa tak, że płatność możemy, albo spać od razu, albo możemy ją na trzy płatności podzielić, a z resztą to revolt robi automatycznie.
Sam proces płatności jest bardzo prosty i dostępny, bo możemy go wykonać na dwa sposoby, kiedy już taki limit mamy.
to albo włączamy sobie w aplikacji opcję zapłać później i ona wtedy uaktywnia się na 30 minut i wtedy po prostu jaką kofię i kartą byśmy nie zapłacili.
Oczywiście kartą Revolu tutaj mam na myśli, więc wszystkie metody Apple Pay itd.
wchodzą w grę.
no to ta płatność automatycznie tak zostanie odroczona, albo w aplikacji też możemy sobie wygenerować dyrykowaną kartę do płatności odroczonek, no i wtedy ta karta nie zależnie od tego, czy w aplikacji sobie tam opcji włączyliśmy czy nie, po prostu zawsze nam taką płatność będzie generowała.
No a potem z poziomu aplikacji…
Możemy te płatności później kontrolować, spłacamy to skąd ta rewolut dostajemy przypomnienia, więc wszystko generalnie później odbywa się w dosyć standardowy sposób.
To konto wtedy nam też pojawia się na tej liście kont, czyli tego co na głównym ekranie przewijamy, trzeba pracami w prawo w lewo tam gdzie focus lubi pływać, no ale generalnie ta się tu znaleźć i ta się z tego poniewidomemu korzystać przynajmniej na iOSie.
Nie wiem jak jest na Androidzie, ale myślę, że będzie podobnie.
Czyli normalnie jak no-revolut, prawda i wielowalutowość na po bandzie na pełną skalę, to tutaj tak samo te płatności w wielowalutach można ogarniać, tak?
Tak.
Właśnie i PO pojmie też troszkę tym skusiło, że tam też
otwierają się na tą wielowalutowość właśnie i że można też płacić Apple Pay’em u nich w różnych zagranicznych sklepach itd.
i to też ma być jakoś po atrakcyjnych kursach przewalutowany, no ale kurczę, to każdorazowo jak trzeba sobie wnioskować o tą kwotę, no to też troszkę taka mówiąc kolokwialnie lipa, no ale Groupay za to właśnie tylko na razie w PLNach i nie można tego jakoś tam przewalutowywać i tylko w polskich sklepach na terenie Polski itd.
więc to troszkę tak.
No i ostatnia taka rzecz, ja też sobie tak intensywnie tego czata GPT 5.2, o którym później będzie mowa, więc się nie będę jakoś bardzo rozdrabniał teraz, ale co do tej szybkości, kurczę.
Niby przyspieszył, bo naprawdę krótkiej wiadomości potrafi w tym momencie wygenerować na wersji na wersji mobilnej to w ogóle rakieta, bo nie wiem, 2 sekundy może na webowej wersji w safarii może 3 do 4 sekundy.
Taka średnia wiadomość, jak ma rzeczywiście więcej znaków, no to nie wiem, te 8-9 sekund
Ewentualnie, no właśnie, a jak już jest taka dłuższa bez myślenia, to i te 15-20 potrafi sobie sekund natszaskać zanim jakąś taką większą ścianę tekstu wygeneruje, więc…
Nie wiem, niby rzeczywiście coś robią, postępy są, jeśli chodzi o tą szybkość, ja nie mówię o innych jakby tych, o innych cechach jakby jego, ale ta szybkość dalej jakaś taka, niby lepiej ale w powiakach, no i to w sumie jakoś tak chyba tyle ode mnie, jeśli chodzi o co tam u nas.
To ja może taką jedną, szybką informację, może taki, nie wiem czy to live hack, to tak to mogę komuś podpowiedzieć, gdybyście składali komputer, który ma zintegrowane wifi i bluetooth, właśnie ja miałem z tym bluetoothem problemy, bo on mi po prostu…
praktycznie nie działało.
Miał taki powalający zasięg, że kiedy trzymałem na przykład nikę brajdowską na kolanach, no to ona się łączyła, a jakim postawiłem kilka centymetrów wyżej na biurku, no to już połączenie się rwało.
Krawytura też chciała działać, kiedy chciała tak naprawdę i na ten temat się kończył.
Natomiast zrobiłem jedną rzecz nieprawidłowo, kiedy ten komputer tam nie przyszedł.
a mianowicie w zestawie były dołączone anteny, natomiast w instrukcji do płytu głównej, zresztą na stronie też było opisane, że to są anteny do Wi-Fi, a ja z Wi-Fi nie korzystam, no bo komputer podłączony pod Ethernet.
No słuchajcie, okazuje się, że te anteny też działają na bluetooth, nie tylko na Wi-Fi, no w sumie tak, jedno i drugie działa na 2-4 GHz, więc
No właśnie, wystarczyło po prostu te anteny podłączyć, przykręcić tam śrubka, która tam jest.
I wtedy ten Bluetooth zaczął działać, działa bardzo zresztą stabilnie.
No i od tego momentu już takich problemów nie miałem.
Kres zbojowy to cała konfiguracja już przeszła, bo ostatnio intensywnie testowałem grę Beats & Bots, o której też dużo, za dużo nie będę mówił, bo w czwartek będzie o niej dedykowany podcast z Miłoszem w sobie.
o tej grze porozmawiamy, ale no to wyłączenie akurat w przypadku kontrolera do gier też tutaj bardzo stabilnie działało, także jeśli z twarzym sprzętem przechodzą anteny, lepiej je zainstalować.
to może ja coś jeszcze powiem.
Po pierwsze uczestniczyłem w takim szkoleniu dla niewidomych.
Zobaczymy, czy będzie jeszcze powtórzone.
W sumie fajnie by było.
Szkolenie z testowania, z oprogramowania głównie, nie tylko, to się nazywa ISTQB, to jest jakiś taki certyfikat, który teoretycznie pozwala na to, żebyśmy w niektórych
Być może korporacyjnych środowiskach brali udział w testach, choć różne na temat tego opinii słyszałem, to znaczy jedni mówią, że tak, to jest bardzo przydatne, bo rzeczywiście wiele korporacji, znaczy wiele takich stanowisk testelskich tego wymaga, inni mówią, że nie, to jest w ogóle
To jest coś, co teraz już nie można zrobić, ale różnie to się w praktyce przydaje.
Nie wiem, nie znam się.
Na pewno jest to szkolenie trzydniowe, które przynajmniej z mojego punktu widzenia, człowieka, który nie bierze raczej udziału w takich zorganizowanych, takich dużych, środowiskach testerskich.
Jest raczej intensywne z uwagi na to, że jest tam bardzo dużo takich określeń, które tyczą się, nie wiem, protokołu testów, dokumentacji, określenie, które będą używane podczas testowania.
I to nie chodzi nawet o określenia, no nie wiem, narzędzi, programów.
Wbrew pozorom bardzo mało,
dużo więcej, przykłada się uwagi do tego, mam wrażenie z takich definicji, co zostało przetestowane, w jaki sposób zostało przetestowane i to właśnie, żeby to wszystko opisywać bardzo konkretnymi terminami.
to taki mogę podać przykład, jest sobie jakiś formularz albo jakieś dane do wypełnienia w programie, w sensie może być to formularz na stronie, to może być formularz w jakimś programie, nieważne, to może być po prostu chodzi o wypełnianie jakichś pól, które mają jakieś znaczenie gdzieś.
Przy czym nie chodzi o, nie wiem, login hasło tylko na przykład takie wartości liczbowe, także jak nie wiem,
wypełniamy sobie jakieś kwestie na apropo biletu, nie wiem, w muzeum, że mamy wiek, mamy jakieś informacje, czy jesteśmy osobami z niepełnosprawnościami, coś tam jeszcze, coś tam jeszcze.
I całe to wszystko to nie jest formularz, to jest tablica decyzji.
I takich tablic z decyzji może być bardzo dużo, bo to może być kwestia, no nie wiem.
Kwestia jakiejś ulgi na przykład.
Ale to może być na przykład również kwestia chyba tego,
No tak, to mogą myśli kwestia unikni, różne rzeczy.
Potem na przykład jest inna rzecz, jest sobie, no nie wiem, jakieś, jakieś urządzenie, które nam dokonuje jakieś pomiarów.
Jeżeli te pomiary są powyżej jakiejś prędko, jakiejś wartości, ma się włączyć urządzenie inne.
No nie wiem, pomiar jakości powietrza, jeżeli jest powyżej jakiejś wartości, no to włącza się oczyszczać, jeżeli jest poniżej tej wartości, on się wyłącza.
No i na przykład to…
takie przetestowanie tego podkątnem może inaczej.
Te dwie dwa typy można powiedzieć wartości, co są zdaje się klasy równoważności, no i tak dalej, i tak dalej.
Natomiast bardzo dużo takich informacji, żeby właśnie nie opisywać tego, jeżeli będziemy tworzyli jakiś protokół z testów, to że nie opisuje, no sprawdziłem, czy to pole jakby
Albo na przykład jeżeli mam hasło i jest powiedziane, że hasło musi spełniać jakieś kryteria, że powyżej iluś znaków ma spełniać jakieś tam, że ma jakieś, mieć literki, cyferki, znaki specjalne powiedzmy, to to wszystko ma swoje nazwy i nie muszę tego wszystkiego opisywać ze mną,
Sprawdziłem, czy ma to, to, to, tamto, tylko sprawdziłem konkretną rzecz, którą ma swoją konkretną nazwę.
I tego jest dużo.
Pytanie, do czego tak naprawdę ten egzamin przygotowuje?
Ja mam w ogóle taki, znaczy egzamin, ten kurs przygotowuje.
Ja mam wrażenie, że to już jest nawet tak troszeczkę wyżej niż taki poziom użytkownika, któremu dajemy coś do przetestowania.
To jest decydowanie dzisiaj.
Tak, to bardziej osoba, która będzie odpowiedzialna za np.
zgromadzenie takich użytkowników do testów i na podstawie ich danych przygotować będzie miała jakiś raport.
Też nie.
To jest bardziej…
Przynajmniej tak to było tłumaczone na szkoleniu, że w firmach, które tworzą oprogramowanie, zwłaszcza duże oprogramowanie, to nie ma jednego testera, chodzi o oczywiście takie testy wewnętrzne.
Tylko jest cały zespół testerski, typu 10 osób, 20 osób.
i rozdziela im się zadania, że ty testujesz to, ty testujesz to i na końcu wypiszecie, znaczy na końcu, co jakiś czas piszecie raporty z tego, co już wam się udało przetestować, jest kierownik testów, jest tam jakieś inne osoby, są w ogóle typy spotkania, jakie się tam mogą odbywać, te spotkania mogą być bardziej formalne, mniej formalne, one mają cały protokół,
o czym tam się rozmawia, o czymś nie rozmawia, to znaczy, że jeżeli jest napisane, że no w środę robimy spotkanie tego typu, no to wiadomo jakby już od razu po takim jednoznaniowym mailu, czego się możemy spodziewać na tym spotkaniu, że
jaki będzie stopień formalności, poruszanych tematów itd.
I tak samo jak ja bym pisał właśnie raport z takiego testowania, to też już ta osoba wyżej będzie wiedziała, co ja napisałem.
mając stosunkowo nawet krótki raport, że jeżeli napiszę, że w jakimś formularzu zrobiłem całą tablicę decyzji i jest pokrycie 100% i tam nie wykryto defektów, to już nie muszę mówić, że no to jest cały formularz i tam przetestowałem, czy wszystkie kombinacje
Coś tam, coś tam, coś tam.
To jest jedno zdanie, które jakby… Opisuje już konkretny stan.
Już dokładnie tak.
Więc no fizja jakiś tego sens, tylko że to jest coś właśnie do takich dużych, dużych, korporacyjnych mam wrażenie środowisk, gdzie tych ludzi, którzy się zajmują testami, tak profesjonalnie się zajmują testami, bo to, o czym ty mówisz, to jest jeszcze coś innego.
I takie chyba zbieranie od zewnętrznych użyskowników, no z w ogóle chyba inny rodzaj podejrzewam testów.
I od tego są podejrzewam w ogóle specjalne szkolenia, tak?
Generalnie, no, no, jak pewnie wiesz, korporacje kochają protoku, kochają definicję.
Wykreasy najlepiej jeszcze tabelki, prezentacji.
Dokładnie tak.
Takie fajne rzeczy.
Tylko w tym wszystkim ja się zastanawiam, bo jakby fajnie jest się tego uczyć i to na pewno daje jakąś dodatkową wiedzę, ja nie przeczę.
Tylko teraz tak się rzeczy nasuwa mi się takie pytanie, co z tą wiedzą będziemy mogli zrobić?
Czyli de facto jak bardzo dostępne są konkretne narzędzia, bo nie wątpię, że narzędzia do testowania są różne.
Tutaj i tutaj nie muszę powiedzieć, że na tym szkoleniu w zasadzie nie było, nie było mowy o zbyt wielu w ogóle narzędziach.
Bo tu jakby nie chodzi o to, żeby mieć narzędnie, no bo wiesz, zupełnie czym innym będziesz testował jakiś program, który ma jakiś interfejs użytkowy, a czym innym pewnie będziesz testował stronę internetową, a czym innym będziesz testował, nie wiem, interfejs bankomatu.
Nie, no oczywiście, że tak, tylko fajnie by było wiedzieć.
Tu bardziej, tu bardziej jest właśnie kwestia tego, bo podejrzewam, że, znaczy nie wiem, tak mi się wydaje, tak to też było tłumaczone, że
takie narzędzia, to staje się nieraz gdzieś tam w firmie, której się pracuje, mogą mieć w ogóle osobne szkole, nie jest narzędzi jakby testerskich.
A to jest bardziej, mam wrażenie właśnie taki… Taki wstęp po prostu.
Trochę wstęp, który…
po prostu mówi o tym jak pracować z tym wszystkim, czymś tam testy nie wiem, statyczne, dynamiczne, jakieś tam biało-skrzynkowe, czarno-skrzynkowe, jakieś testy modułowe, co robi programista, co robi tester i tak dalej, i tak dalej.
Tak, to jest oczywiście, tak jak ja już zacząłem mówić, to jest bardzo fajna wiedza, którą na pewno dobrze jest sobie przyswoić, tylko ja, jeżeli przyswajem jakąś wiedzę, to chciałbym bardzo wiedzieć i podejrzewam, że zwyczajnie to na razie ciężko nawet odpowiedzieć na to pytanie, czy ja tej wiedzy w praktyce będę mógł gdzieś użyć?
Czy coś już zostało sprawdzone?
Czy coś nomen omen zostało przetestowane?
To znaczy, ja myślę, że to już by trzeba rozmawiać na przykład z kimś, kto chce konkretnie takiego testu, bo nie wiem, wymaga od niego tego jakaś firma albo wie dokładnie jakby co, gdzie chce robić, bo to jest taka dziedzina, co to jakby
Ja nie ukrywam, że ten test zrobiłem też po to, żeby mieć w razie czego taki dokument, który jakoś mi mówi, że mogę testować różne rzeczy w różnych projektach, które czasami wymagają jakiegoś zesityfikatu, że mogę to robić.
Natomiast ten test tak w ogóle jest przygotowany do konkretnej grupy zawodowej profesjonalnych testerów oprogramowania, którzy właśnie są częścią jakiejś wielkiej machiny korporacyjnej, która sobie działa.
No ciekawe, może ktoś nas słucha i brał udział już rzeczywiście w jakichś takich testach od tej strony praktycznej.
Jeżeli tak, to dajcie znać.
No cóż, ja mogę powiedzieć a propos testowania i a propos tworzenia tego co dalej rozwijam i co dalej się umnie dzieje.
No to cały czas na tapecie Sara.
Sara się rozwija, dziś właśnie wyszła kolejna jej wersja.
I mamy jingleownice.
Jingleownice w postaci tak naprawdę takiego modułu, w którym można sobie dodawać nieograniczoną ilość jingle.
Do dyspozycji w danym momencie mamy tych jingle 10 i te jingle przełączamy sobie za pomocą klawisza minus i równa się i zmieniamy sobie po prostu banki tych jingle.
A odpalamy je cyferkami 1, 2, 3, 4 itd.
aż do 0.
Możemy sobie takich stron dodawać.
ile tylko chcemy, właśnie przed chwileczką, tuż przed samym rozpoczęciem tyfloprzeglądu, wyszła jeszcze wersja z poprawką, dzięki której te jingle też respektują replay gaina, czyli jeżeli ustawimy im jakąś konkretną głośność, to one będą po prostu odgrywane na tej konkretnej głośności.
Także tutaj cały czas coś się dzieje, coś tam się rozwija, jeżeli dawniej sobie Sare pobieraliście, to
No to warto ją zaktualizować z mojego Githaba, bo tam cały czas dochodzą jakieś nowe funkcje.
Jak tylko mam chwilę czasu, to po prostu nad tym siedzę i staram się, żeby się program rozwijał.
Mamy telefon, więc odbierzmy.
Kto jest z nami po drugiej stronie?
Dzień dobry.
Witam bardzo serdecznie z uśmiechem na twarzy wszystkich tego dzisiejszego wieczoru.
Pozdrawiam cię serdecznie, Michale.
Gorące uściski dla wszystkich, dla ciebie, Maćku.
Dzisiaj jest, że tak powiem, myślę, wielki dzień i osoby, które ze mną się trzymają jakoś tam.
Myślę, na długo ten dzień im pozostanie w pamięci, że tak powiem, zapamiętany, gdyż zrobiłem coś, czego nigdy bym się nie spodziewał i w żadnych snach o tym nie siłem.
Taktyczny, taktyczno-teknologicznie, aplo AOS-owo, prawda?
Tak, a propos Axel Ponga, który już był tutaj przeze mnie wspomniany i troszeczkę przez Mosiora.
Uwaga, uwaga, fanfary w górę.
Axel Pong doczekał się właśnie z dniem dzisiejszym premiery pierwszej wersji na… A. Aż cię przycięło z tego wrażenia?
Na iOSa, jak rozumiem.
Tak.
Moja pierwsza w życiu aplikacja na iPhone’a.
jakakolwiek.
Także ja sam z wrażenia nie wiem co po prostu mówić.
Ale to jest aplikacja, która już jest w sklepie?
Czy ona jest na razie gdzieś tam w test-flight’ie albo w jakiś inny sposób?
Jest w test-flight’ie wersja 1.26 build 3 w grupie external testers.
Czyli normalnie jest publiczny link, który oczywiście podeślę.
I, cóż powiedzieć, funkcje są praktycznie takie same jak na Windowsie, jeżeli ktokolwiek testował w ogóle wersję moją na Windowsa, to mogę powiedzieć, że funkcje są praktycznie przepisane jeden do jeden.
Wersji, wersji iPhoneowej mamy dodatkowy jeszcze feature,
Na prośbę mojej ukochanej, która jest osobą widzącą, możemy wybrać sobie orientację wojska.
Czy w poziomie, czy w pionie.
Bo tutaj też muszę bardzo gorąco podziękować mojej ukochanej, bo dzięki niej właśnie ta gra dorobiła się, proszę państwa,
wersji wizualnej.
Czyli normalnie jesteśmy w stanie grać sobie, pograć z osobą widzącą.
Normalnie jest pełnoprawny obraz, boiska, paletek, piłki i wszystkiego.
Ja się tu zastanawiam, na ile w takim razie tak naprawdę, znaczy to jest zawsze taki problem, bo z jednej strony osoby widzące, kiedy nie mają tego obrazu są znacznie bardziej zakubione niż my, z drugiej strony osoby widzące, które mają obraz ten paletek, bywa, że mają pewną przewagę nad nami i to jest chyba taki nierazwiązywalny dylemat.
Nie, nie, nie, nie, nie.
Nie ma takiej opcji.
Zadbałem o to jak najbardziej, dopilowałem, żeby osoby, żeby to było synchronizowane z trybem niewidomego i nie mam takiej możliwości, że nie wiem, osoba widząca będziesz w stanie szybciej ruszyć paletką, bo widzi.
Nie, nie szybciej, tylko procesyjniej.
Dlatego, że widzi piłkę i być może te wrażenia wzrokowe nie muszą być tak jeden do jeden, tożsame z wrażeniami słuchowymi, bo ciężko to określić.
Takie mam wrażenie.
Tomecki nie wiem, trzeba to będzie sprawdzić, potestować, czy faktycznie… Pewnie tak.
Natomiast w tym wszystkim mnie zaintergował zupełnie co innego, bo jakby kwestie wizualne to jest jakby okej, gra dobrze, jedna gra będzie miała, jakąś inna gra będzie miała inną, dobra.
Mnie zaintergował fakt, że aplikacje na iOSa pisze się zupełnie inaczej niż na komputer.
O ile mi wiadomo, w GitHub’ie aplikacji na iOSa jest dużo mniej, więc jak rozumiem, ty to pisałeś z kodeksem.
Tak, pisałem z kodeksem, z najnowszym i to jest dzięki temu, że tak powiem, faktycznie finalnie mi się to udało, dzięki temu, że wyszedł ten model 5.2.
5.2, właśnie ja też miałem o tym mówić, 5.2 jest, to jest bardzo, to jest bardzo duży przeskok, tak.
To jest Petarda, Michał, on kurde teraz,
Zazwyczaj, jak pewnie wiesz, on wcześniej mielił, tak nie wiem, po 10-15 minut.
Pięk!
Dobra, zrobiłem.
A teraz to kurde, on ma nawet mało rzeczy, jak mu zrobisz.
ten czwórkę, ten extra high, to kurde on potrafi mielić przynajmniej 120 minut jak nie godzinem i kiedyś raz godzinę mielił, kurde jedno zadanie.
Tylko ja nawet nie mam takiego przekonania, że…
Nie mam takiego przekonania, że zawsze warto ustawiasz to na te czwórkę.
Ja ustawiam bardzo często na dwójkę i to w zupełności wystarczy, bo czwórka konsumuje ci bardzo dużo tych tokenów po prostu.
Być może, ale ja sobie kupiłem kredyty.
A, no to okej.
Ja się zdziwiłem dość pozytywnie, że w ogóle GPT jest w stanie pisać programy na IOS-a, bo obstawiałem, że z tym to będzie problem.
I właśnie, Dziekaw, jestem na ile czasu ci zajęło przerobienie.
Już właśnie mówię, bo od razu mówię dla wszystkich tutaj krytyków, którzy zaraz będą mnie wytykać palcami, bo na pewno tak będzie, gdyby nie konok, to tu byś nic się zrobił.
Owszem, części jest to może i prawda, ale kosztował mnie to bardzo dużo energii, bardzo dużo wysiłku, tłumaczenia, testowania, sprzynajmniej z cztery bite dni nad tym spędziłem, gdzieś koło czterech dni, cały od świtu do zmroku.
Więc jak mi ktoś kurde powie, że
to nic nie zrobiłeś wcale żadne osiągnięcie, to normalnie bym go trzepnął w ucho, bo tyle, ile energii po prostu złożyłem, pomyśleć jak ten prompt ułożyć, żeby on to zrozumiał, żeby debagować to wszystko, kurde, to po prostu
Bardzo ogromny wysiłek, bardzo duży.
No ale udało się, udało się, aplikacja działa.
Ja jestem bardzo ciekaw, bo test flight jest troszeczkę jakby bardziej liberalny jeżeli chodzi o te tam różne obostrzenia.
Ja jestem bardzo ciekaw, bo jak się domyślam będziesz chciał prędzej czy później opublikować aplikację po prostu w abstorze.
Tak.
I tutaj będę potrzebował pomocy.
Tutaj są kwestie chociażby takie, że abstr ma swoje wytyczne i ich się trzeba dość mocno trzymać.
Jestem ciekaw, czy uda Ci się je wszystkie przejść.
A czy możesz mnie przed czymś już ostrzec?
Na pewno będzie od Ciebie wymagane to, żeby nagrać kilka filmików z działania aplikacji.
Jest jakiś konkretnych rzeczy.
To pamiętam, że tego typu rzeczy są wymagane.
Też jeszcze jakieś kwestie dotyczące ikon.
Tak, musi być ikona.
Na pewno jakieś screeny muszą być… To ja już wskręty, ja już załadowałem mu ten do App Store Connecta.
Bo już mam teoretycznie zrobiony tak zwany…
Wersje Prepare Force Submit czy coś takiego i pamięta prepare coś tam i ona już jest skompletowana i wypełniłem tamte wszystkie bzury, tam te privacy policji, ten cały kreator przeszedłem, to jakby zaakceptowało mi to.
Tam właśnie screenshoty wrzuciłem, kilka screenshotów z tego, z tej aplikacji popróźniłem kodeksa, żebym jakiś screenshoty zgenerował do tego, żeby to przeszło dla abstora.
Więc myślę, że pozostanie już tylko wypełnienia chyba tak mi się wydaje.
Przynajmniej kwestia tam pewnie powiązanie podejrzewam banku i takich kwestii finansowych chyba.
No pytanie, jak też jest ze skalowaniem tej gry, tej apki na różnych urządzeniach, nie?
Czy stricte iPhone, czy iPad itd.
Jest też na iPadach.
bo oni chyba też tam się o to bardzo lubią czepiać, o to, żeby ten interfejs się dobrze skalował właśnie wizualnie no i tak dalej dla dla różnych przekątnych ekranu i tak dalej, nie?
Więc to też na pewno my się trzeba mieć na uwagę z tego, co pamiętam.
Tu Maciek Ci bardzo chcę podziękować za pomoc w szkoleniu, że tak powiem, że mnie tam szkolisz, bo jednak swoją pomocą mi łatwiej to przyszło usiąść do tego.
Szkolenie, szkolenie, ale też się pochwalę skąd rzeźmaka wytrzasną, nie?
Tak właśnie, bo cała inicjatywa, cały pomysł nie udałby się, gdyby nie obit.
Bo jak wiemy, albo jak wiecie, żeby programować coś na iOSa czy też jakby wszystkie platformy aploskie, wymagane jest, tak.
Bo na Windowsie nie uruchomił X-Code, niepodepne iPhone’a, żeby
robić buildy, testować to nawet lokalnie, że tak powiem na swoim prywatnym iPhoneie, bo jest potrzebny Xcode i chyba, że coś jest o czym nie wiem.
Podobaje sobie, że nie ma tego.
Niezależnie praktycznie od takiego języka korzystamy prędzej, czy później mak jest wymagany, nawet gdyby chciało tym sterować z poziomu Windowsa, są na to sposoby, no to prędzej, czy później ten kod na jakiegoś maka musi trawić.
Może to być, no chciałem powiedzieć mak w murze, no, ale te testowanie jest znacznie utrudnione, więc to najlepiej mieć jakiegoś maka lokalnie.
A że owity różne, czy Krakowski na pewno, czy Szczeciński, na swoim podorędziu, że potrafieni mają maki.
Ja się tylko martwię, co ja kurde zrobię, jak przyjdzie mi w lutym oddać, pożegnać się z makbukiem.
Co ja wtedy dalej z tym zrobię?
Bo aż mi płakać się chcę, go szkimi łzami, po prostu że…
Ale wiesz co, ale jak zapotrzebowania nie będzie, to, a mają powiedzmy, nie wiem, z 2 powiedzmy makij, albo tak, tak, odstawiam, już ma mogło być.
Nie, już bym powiedzieli, że nie ma możliwości przedłużenia.
Zawsze możesz się zainteresować jakimś makiem, chociażby z drugiej ręki, jakimś makiem mini nawet, bo to przecież w zupełności wystarczy.
No, też prawda.
Albo po prostu ankietę stricte w Sowie wypełnić powiedzmy jeszcze raz i że tutaj jest taka sytuacja, a nie inna i być może nawet z innego owitu, prefront do innego owitu puści tę ankietę i ewentualnie ci udostępnią z innego, bo…
Tak z tego, co wiem, w krakowskim tak jest, że, że no okej, najpierw na trzy miesiące można, ale potem jest możliwe przecież.
No i mogę się do krakowa do was zgłosić o wypożyczenie znowu takiego waka.
No i jakby to wyglądało jak miałby jak jak kwestia dostarczenia i potem odesłania i tak dalej i tak dalej, nie?
Najlepiej sobie myślę w pefronie, znaczy w pefronie w Sowie, ankietę wypełnić i wtedy pefron, jak będzie wiedział, że któryś Owit ma tego typu politykę, że wypożyczają na dłużej niż te trzy miesiące.
No nie, bo ja muszę konkretnie wskazać placówkę.
To nie jest tak, że oni sobie wybierają.
Ja muszę konkretnie w ankietie wskazać o środek, do którego wysyłam ankietę.
Tak, bo ja bym chciał.
I jak ja wypełniałem to z swego czasu, jakiś czas temu, to nie, ale być może się zmieniło, no, tego nie wiem.
To musiało się zmienić, bo ja musiałam, ja teraz dwa razy we przyszłym wypełniamadkietę, bo pierwszym wypełniałem to do siebie, a drugą do was wysyłałem, żebyśmy mógł szkolić.
To w takim razie, czy jeszcze chcesz się z nami podzielić czymś?
Rzucę tego linka do testata.
Jak Ciebie niechale mogłem też prosić was tu wszystkich zgromadzonych, bo wiem, że macie wszyscy alpony.
Ściągniecie, potestujcie, możecie wysłać zgłoszenie.
Najprościej by było przez opcję w menu.
Jest opcja w menu do zgłaszania błędów.
Jasne.
Potestujcie z widzącymi, jeżeli macie taką możliwość.
I no właśnie, chciałem się jeszcze was dopytać.
Jak to potem… Co się stanie, jeżeli będę musiał oddać tego maka?
I pewnie, jakby w testulacie to będzie wysiał przewienie przez 90 dni i potem pewnie padnie jak mucha, nie?
Prawdopodobnie tak, no bo nie będziesz mógł, nie mając maka, wypuścić nowej wersji.
To co byś mi proponował zrobić jakiś taki bezpiecznik?
Masz jakiś pomysł?
Zainwestować w makamini chociażby.
Tak, no ewentualnie żeby aplikacja z dolnego z tego to slajta wyszła, bo tam może wisieć dłużej bez aktualizacji, natomiast no właśnie.
A z tym abstorem, czy ktoś z was byłbym niech w stanie pomóc przejść ten proces do abstoru?
Czy ktoś byłbym, że tak powiem, jakoś
No zgodziłby mi się pomóc.
Ja niczego od początku do końca nie publikowałem w Abstorze.
Tu myślę, że jeżeli nas słucha to Arek Świętnicki.
Bo to jest chyba jedyny ratunek, żeby ta aplikacja się utrzymała.
Musiałbym ją przed ósmym lotem wypuścić do Abstoru.
Tak mi się wydaje.
No to w takim razie chyba najlepiej będzie ci właśnie skontaktować się z Arkiem i dopytać, bo on ten proces przechodzi.
No, także z takich newsów to moich chyba tyle.
Aha, jeszcze jeden ważny, bardzo ważny, ciekawe news.
Cześć, Czętomecki już o tym pewnie wie.
Zrobiłem, zrobiłem Whisperxa w wersiguji.
Takim bardzo fajnym, prostym interfejsiku.
Można wybierać sobie modele,
Jeżeli danego modelu ktoś nie ma to, on to po prostu ładnie grzecznie nam dociąga.
Jednorazowo możemy sobie wybrać lokalizację zapisów tekstowych tych przedpożonych, gdzie ma je zapisywać.
Czy do określonego folderu, czy obok folderu audio, czy tam chyba trzy opcje są do wyboru.
I jak jest, jak damy mu start,
to znikają nam, aha, no i oczywiście można wybrać rodzaj, w sensie można wybrać silnik, że tak powiem, czy ma pracować na GPU czy na CPU, można wybrać match size, ustawić i on sobie to wszystko ładnie zapisuje na stały w konfigur, obok samego siebie, że tak, obok pliku EXE, można ustawić, czy ma być float, czy ma być int 8,
No to wszystkie tak parametry generalnie co tam WhisperX ma do ustawienia, to można ustawić i nie trzeba tego za każdym razem ustawiać, to się ładnie w konfigur zapisuje i będzie to pamiętane.
Co wiem na to?
No to moje pytanie, czy masz to gdzieś wystawione, bo to myślę, że może też być interesujące dla ludzi.
Mam to wystawione, wyślę, że tak powiem, też linka do tego,
Ja w ogóle proponuję, jeżeli robisz takie właśnie projekty, które chcesz udostępniać ludziom i też gdzieś tam chcesz mieć na przykład otwarty do tego kod, to ja proponuję zaprzyjaźnić się z GitHub’em, bo to jest naprawdę bardzo fajne rozwiązanie.
Ja z tego korzystam i ja sobie to bardzo chwalę.
No kiedyś w końcu chyba będę musiał aczkolwiek nie uśmiechać, na razie nie chcę wydawać swoich kodów.
Nie wiem czy tak można.
Nie, jeżeli masz kot, który udostępniasz, nie da się jakby wrzucać samych binarek.
No to na razie poprzestanę chyba na tym, bo na razie jeszcze się krępuje i wstydzę się jeszcze wrzucać swoich kodów.
Myślę, że nie ma się czego wstydzić, a przy okazji może kogoś zachęcisz do wspólnej pracy nad takim kodem.
bo to też zawsze może być jakoś tam pomocne.
Ja np.
te rzeczy, które udostępniam, to udostępniam właśnie też z myślą o tym, że ok, ja tu coś zacznę, a potem może ktoś się przyłączy i będzie razem tworzyć, albo na parę kodeksów, albo też rzeczywiście ktoś, kto faktycznie potrafi programować.
Ja nie potrafię, wcale się tego nie wstydzę, po prostu nigdy nie było mi z tym po drodze.
Ja też nie potrafię w ogóle programować.
Ale teraz są możliwości.
Ale widzisz Miedzi chęci, mam chęci, mam zapał, mam chęci i dzięki temu powstało już parę fajnych rzeczy z moim udziałem.
I tu jeszcze właśnie chcę ci bardzo gorąco podziękować Miedzi za tę podpowiedź, jest AI zabawa.
To jest po prostu piękne z tym screenem.
I z Putim.
Puti, ludzie, kochani.
Do kodeksa Puti, Puti i jeszcze raz tylko Puti i Scream.
A widzisz?
Odkąd widzisz i powiedziałeś, to zapomniałem już, co to są lagi.
A widzisz, a ja korzystam na normalnym wierszu poleceń i jakoś działam to bez lagów.
Albo to moje pytanie jest takie, jak długa była twoja najdłuższa sesja?
Ale w godzinach?
No tak, na przykład.
Znaczy parę godzin, chociaż to było oczywiście z bardzo dużym przerwami.
I nie wiem, jak to wygląda u was, ale u mnie przynajmniej.
Ten kodeks najpierw pisze sobie różne rzeczy, pisze, pisze, pisze.
Co robi, ale potem to kasuje i pisze tylko streszczenie.
Nie, on nie kasuje.
Ten tekst jest tu góry, ty go nie widzisz po prostu.
Wydaje mi się, że nie, bo widziałem poprzednie.
Kawaś poprzedniego i następny.
No tak czy inaczej nie ma żadnych lagów, ale być może… To jest bardzo ciekawe.
Być może masz jakąś opcję skonfigurowaną, o której z kolei ja nie wiem.
Tak, tak.
Może masz coś, może masz coś, może masz coś gdzieś pokonfigurowane, albo jednak te twoje sesje są zbyt krótkie, bo to rzeczywiście to się po paru godzinach dopiero objawia.
A jak ja na przykład mam sesję w kodeksie, która mi wisi na przykład kilka dni i kompaktowania tej sesji było dajmy na to z 10 razy, no to wiesz, to niestety.
Tak może być, tak może być, bo ja raczej nie zestawiam sesji otwartej przez kilka dni.
Ja mam widzi ten dodatek console toolkit.
Ja nie raz czytuję ze sklina kodeks.
Jakby otwieram, zrobię kodeks resumę, czasami to przynajmniej przez 2-3 minuty.
On ładuje po prostu ten cały lockdown.
No czasem mu się tak zdarza.
Tak, wiem, wiem, wiem.
No czasem mu się tak zdarza po prostu, ale rzeczywiście, no, opcja z Putin, ja sobie to bardzo chwalę.
Ostatnio na redicie kodeksowym też ktoś miał problem i to chyba w ogóle, słuchajcie, była co ciekawa osoba widząca.
która też się skarżyła, że mu laguje.
Właśnie terminal.
A powiedz mi jeszcze w takim razie, jak mogę zaznaczać i kopiować tekst?
Jak potrzebuje on mi coś, daje dużego do przeklejenia?
Insert w dziewięcia, potem dwa razy, insert w dziesięć.
Ale jak, nie, bo jak chodzić po tym, w sensie tak jak z czołkami, bo nie da się chodzić z czołkami, lebo prawo zauważyłem, bo on wtedy,
Ale nie.
Korzystasz z tego tekstu, który masz na ekranie.
I chodzisz sobie siódemką, dziewiątką itd.
I jeżeli chcesz coś zaznaczyć, no to stajesz na początku tego tekstu.
Tak, ale ty mówisz, żeby włączyć ten tryb Ctrl A i lewychwara.
Ale nie, to jest do przeglądania tekstu.
Tam nie wiem jak zaznaczyć.
No właśnie.
Tam nie wiem jak zaznaczyć.
O tym mówię, jak się już tekst nie mieści w tym blogu.
Tego nie wiem.
OK, bo nieraz właśnie potrzebuję coś skopiować stamtąd i no, jest problemiszek.
Tak go nie wiem.
Dobrze, bo mamy jeszcze, mamy jeszcze sporo tematów, także gratulacje i dzięki za informację i prosimy oczywiście o linka, wrzucimy do notatu.
Tak, podeślę wszystkie linki dla tych wrydnych, że tak powiem, co tam mnie próbowali hejtować.
skasowałem już ten napis na swojej stronie głównej.
Jeszcze raz pragnę przeprosić, ale zrobiłem to po prostu, bo się zdenerwowałem, bo mi ludzie buszuwali po indeksie moim, prywatnym i wyśmiewali się, co ja tam mam wrzucane i wytykali palcami, dlatego się wkurzyłem, zabezpieczyłem i zrobiłem może zbyt brutalny, hamski tekst na stronie głównej swojej, żeby nie wtykać, po prostu nochanewnie swoje sprawy, że tak powiem.
I dlatego teraz zrobię, już to nie poprawiłem, już jest kulturalnie, że tak powiem.
I, no i co, i dziękuję i do usłyszenia i już podsylam wszystkie linki.
Podsylam ich do TestFlighta i do WhisperXa.
Dzięki za telefon, do usłyszenia.
Aha, pomyślałem, że mam jeszcze jeden telefon.
Nie, na razie nie.
OK, to mamy wiadomości jeszcze od słucha, czy wiadomości na WhatsAppie, wiadomości, to są audio, już je tutaj sobie ładuję, żeby je odtworzyć.
Witam was bardzo serdecznie w Tyfro Przeglądzie, Dominik Borkuszewski z tej strony.
Mam do was dwa pytania.
Pierwsze pytanie, męczy mnie ten temat bardzo mocno, mianowicie wymiana sprzętu
u Apple na gwarancji, ponieważ moje AirPods 3 mają coś takiego od niedawna, że jak poruszam głową to zaczyna się robić taki basowy, buczący dźwięk, tak jakby sprzężenie zwrotne w mikrofonie się działo, a druga sprawa, tryb kontaktu nie działa mi symetrycznie i tak to musi być, czy to jest też uszkodzenie sprzętowe,
Serio zaczynamie to irytować, dlatego na gwarancję te AirPods’y zgłosiłem.
Jak to przebiega w ogóle, jeśli nastąpi decyzja o wymienie sprzętu?
Czy jestem obciążony jakimikolwiek kosztami z tytułu naprawy wymiany sprzętu lub wysyłki?
Czy ta wymiana odbywa się w ramach gwarancji
Nie ukrywam, że mnie to bardzo ciekawi, bo wszędzie szukam odpowiedni na to pytanie praktycznie, ale nigdzie nie otrzymujesz, tak powiem.
Z góry dziękuję za odpowiedź i życzę wszystkim prowadzącym przyjemnego prowadzenia audycji i już nie zajmuję czasu.
To czy wy coś wiecie tu pytanie do Maćka i do Piotra?
Może?
Chyba nie.
Nie wiem.
No generalnie jeśli chodzi o wymianę na gwarancji, gwarancyjną produktów no to generalnie to i tak tak naprawdę samo Apple podejmuje decyzję czy klepnąć taką wymianę gwarancyjną czy nie.
No ale to wystarczy zanieść takie urządzenie do serwisu, po prostu ono tam po numerach seryjnych jest sprawdzane, czy tak roczna gwarancja Apple przysługuje, czy też nie.
No i po prostu tam ten proces sobie lubi potrwać do tygodnia czasu, też w zależności od serwisu, to jaki serwizm, a też jakie ma obłożenie tak naprawdę, kiedy to nasze urządzenie przyjmie na diagnostykę najpierw, bo tam
Najpierw musi przejść tą diagnostykę, żeby tymi narzędziami od Apple’a i w porozumieniu z Apple’em jest podejmowana ta decyzja o wymianie bądź nie.
No i wszystko odbywa się jak najbardziej za darmo.
No jeśli tu też trzeba pamiętać, że jeżeli mamy urządzeniem nowsze niż rok, no to nie potrzebujemy żadnej faktury, żadnego dowodu, zakupu żadnej informacji o tym, kto jest właścicielem, tak de facto.
Tylko… Tylko co, no tylko te numery seryjne mówią.
Przysługuje naprawa na…
W ramach warancji przysługuje, no to, no to ciach wymieniamy, jeśli jest wadliwe.
No, ja na tej podstawie mi wymieniono słuchawki, właśnie AirPods Pro 2.
Raz mi wymieniono, bo, bo był problem właśnie z trybami hałasu.
I odbywa się na tej zasadzie, że słuchawki są wymieniane i parowane z etui, które dotychczas posiadaliśmy.
Wówczas na takie słuchawki jako akcesorium nie jest wtedy przedłużona ta gwarancja, a pla tylko do końca gwarancji jest tyle czasu ile zostało, no to tego czasu jest, a na słuchawki chyba stricte są 3 miesiące zdaje się tej gwarancji jako akcesorium.
Ale jeżeli wada nadal występuje i de facto przysługuje nam rękojmia, sprawo do skorzystania właśnie z wymiany z tyłu rękojmi, to wtedy już po okazaniu faktury u sprzedawcy, który nam te słuchawki zareklamował, sprzedawca odsyła do serwisu też autoryzowanego
i to już ten sprzedawca bierze na ciebie kość wymiany takiego urządzenia, czyli w teorii mamy rok gwarancji, tej typowo od Apple przysługującej nam, a tak naprawdę mamy jednak te dwa lata, no bo jeszcze z tytułu rękojmi.
I co jeszcze mogę powiedzieć?
Pytałem się kiedyś w Aymadzie, u mnie w Krakowie.
czy jeżeli ja bym okazał im dowód zakupu i na przykład miałbym, nie wiem, iPhone’a z Allegro, gdzie sprzedawcą byłby Allegro, czy Amazon, no to oni powiedzieli, że problemu żadnego nie ma, że wówczas też mógłbym takie sławki przynieść i czy sławki, czy telefon i tak dalej, oni bym też w ramach tej, w sumie chyba już z tytułu rękońmi, ale żeby mi naprawili.
Nie wiem do końca, jak to wygląda, bo nigdy tego nie robiłem,
Ale jeśli chodzi o taką wymianę gwarancyjną na aplowej gwarancji, to możesz tak naprawdę to zrobić na całym świecie, czy to w Polsce, czy jakbyś w tymczasowo przebywał gdzieś tam w Australii, w Ameryce, czy coś, to też by ci wymienili.
Natomiast no i co, i potem się normalnie odsyłają albo to wszystko się tak zamyka, powiedzmy, no w tygodniu do półtora tygodnia to też sobie swoje trwa, bo
Ty wysyłasz serwisowi i potem serwis, jak uznarzek warancja i się należy wymiana, to ze swoich magazynów w Holandii, w Czechach, w Niemczech czy w Austrii chyba też, ale nie jestem pewien, wysyłają ci nowy egzemplarz, teoretycznie wolny odwad.
Na tym cała filozofia polega.
Mam jeszcze wiadomości od Kasi.
Dobry wieczór, z tej strony Kasika.
Ja dzisiaj chciałam po tych moich smutnych wieścach z poprzedniego tygodnia, a propos dostępności banku PKSA, chciałam dzisiaj tak dosłownie i w przenośni tutaj dać wam światełko w tunelu, a mianowicie dzisiejszym tematem jest zapalanie świec.
przez osoby niewidome.
To było bardzo długo moje pragnienie, bardzo lubię świece, lubiła mnie od początku, od dziecka właściwie i mam szczególny stosunek do światełek, do świeczek, do wszystkiego tego typu i bardzo, bardzo długo.
To był jakiś tam problem, że nie jest toła tracinność dla nas.
Od kilku dni jestem posiadaczką rozwiązania, które ten problem rozwiązuje, a jest to tak zwana zapalniczka łukowa.
Jest to taka zapalniczka typu pistolecik, czyli taki makształt, czyli podłużny.
Z przyciskiem jest ładowana na USB.
Z tym, że od takiej zwykłej zapalniczki typu zapalarka, czyli zapalarka z długą szyjką i z takim nob, z takim jakby spustem, zapalniczka z elektrycznym łukiem świetlnym, no taka jest fachowa nazwa, różni się tym, że nie ma właśnie takiego typowego spustu, tylko ma przycisk.
który jest mniej więcej na jej środku.
W wyniku czego jest nam dużo łatwiej, nie zjeżdża nam palec przy tym, a drugą zaletą jest właśnie po pierwsze ruchoma szyjka, zakończona taką szeroką główką, na której są takie dwa metalowe elementy i troszkę przypominają dwie, dwa ludziki zwrócone do siebie guzkami.
pilnowskami.
Nie są to niedziki, tylko są po prostu jakby dwa takie kształty, takie słupki, takie elementy.
Każdy z nich ma dziurkę.
Technika jest taka, że osobę w tych dziurek wydobywa się płomień, czyli jakby mamy szerszy strumień tego płomienia,
który z tej zawalniczki wylatuje, w związku z powyższym, wystarczy, że umieścimy knot świecy, dokładnie pomiędzy tymi dwoma dziokami, ponieważ te zawalniczka nie generuje pomienia, tylko taki jest napon elektryczny.
To jest taką małą iskrę, dopiero w sekundzie, gdy naciśniemy i wszyscy mamy przycisk, możemy sobie
Dokładnie dotknąć, jak to ustawimy i dzięki temu możemy w stosunku połatwo zapalić świeczkę.
Mam nadzieję, że mają rozwiązanie, że ktoś przyda.
Przepraszam tutaj za odgłosy w kle.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Mam jeszcze jedną wiadomość od Roberta.
Cześć, mam Roberta Rombino z tej strony.
Słuchaczy, którzy mają iPhone i linikę brajowską na Bluetooth Dzisiaj na iPhoneie 16 Pro i iOSie 26.2 z stabilnym, najnowszym Pierwszy raz miałem taką sytuację, a na pewno już pod dłuższym czasie pierwszy raz, bo jeśli miałem, kiedykolwiek to tego nie pamiętam Zawiesił mi się voiceover Po prostu strasznie wolno zaczął działać
i w praktyce nie dało się zrobić z telefonem nic jedyne co no to jak zablokowałem ekran to zawsze był ten taki dźwięk troszkę jak foto aparat a jak odblokowałem ekranu to było to podwójne ta podwójna lekka wibracja ale to było tak naprawdę wszystko co voiceover robił na czas
I ja już myślałem, że będę musiał przerestartować telefon.
Znaczy to było pierwsze, co chciałem zrobić.
Powiedziałem to Siri, ale Siri z jakiegoś powodów i powiedziała, że nie może tego zrobić.
Nie wiem, czy teraz nie ma takich uprawnień, czy co.
I już naprawdę nie wiedziałem, co zrobić.
Po czym chcesz, a dobra, wyłączę linijkę brajlowską.
I nagle faktycznie iPhone zaczęło normalnie reagować, odwiesił się.
Wydaje mi się, że problem mógł być tym, że linika była podłączona jeszcze do komputera i to po USB, ale nie jestem tego teraz pewien.
W każdym razie no odłączenie linki brajlowskiej spowodowało, że voiceover się odwiesił i zaczął znowu pracować, znowu działać normalnie.
To tyle chciałem powiedzieć.
Jeśli ktoś z was będzie tak miał na A8262, no to widocznie to jest jakiś problem i trzeba będzie to zgłaszać.
Pozdrawiam.
I tyle, jeżeli chodzi o wiadomości od was na ten moment.
A to jest ciekawe, bo ja teraz też, bo ja teraz poprosiłem Siri, żebym niż zrestartowała iPhone’a i bez problemu mi to zrobiła właśnie teraz, by moment się załadował ponownie.
Tak, ja teraz też zapytałem Siri, u mnie to też zadziałało, natomiast gdyby była taka sytuacja i chcielibyście urządzenie startować bez pomocy Siri, to jest na to skrót, to jest też taka forma nawet takiego bardziej twardego restatu, natomiast…
wykonuje się to tak, że naciskamy przycisk głośniej, potem od razu przycisk ciszej, a potem przez około 10 sekund trzymamy przycisk dosilania.
Nie usłyszymy tego dźwięku na wyłączanie telefonu, bo on po prostu zresetuje się na tyle twarto, że po prostu nie zdąży tego dźwięku odegrać, natomiast dźwięku ruchomienia chyba już jest z tego, co pamiętam.
Natomiast to też właśnie spowoduje, że nam uszczędzenie się zrestartuje i w terenach voiceover powinien działać.
Ja z liniką akurat takiego problemu nie miałem,
zdarzyło mi się to parę razy przy próbie ekspolacji niektórych wykresów, więc czasami jakieś do polarcy rzadko się zdarza, ale zdarzyło mi się tak, że faktycznie voiceover mi się zawieścił do tego stopnia, że no ja akurat się uratowałem z silly, natomiast z silly nie zadziałała, no to można wtedy też pomóc sobie tym skrótem.
Ja tylko jeżeli chodzi o ten restart, to taką jedną mam też uwagę.
Mi się bardzo rzadko to zdarzyło, ale parę razy miałem taką sytuację i to zwłaszcza taka informacja dla tych, którzy chcieliby coś takiego robić w podróży.
Mi kilkukrotnie zdarzyło się tak, że ten iPhone, kiedy go restartowałem w ten sposób, z jakiegoś powodu nie chciał się podnieść przez dłuższy czas.
I jedynym sposobem, jaki ja znalazłem na to, żeby go jakoś zmusić do działania, to było po prostu podpięcie na chwilę do zaśnaczy.
I to na to zwracam uwagę, żebyście po prostu w razie czego też byli tego świadomi, bo po prostu możecie się wystraszyć, że coś wam telefon się popsuł.
I nie działa w ogóle.
Tak, GT że coś jakiego raz miałem.
No dobrze, wiem, że nie wracałem.
I dobrze, że miałem akurat power banka, bo bym był ugotowany troszkę.
Natomiast po podpięciu faktycznie, a to jeszcze było na mrozie, tam też coś mogło tutaj wejść.
Natomiast jeszcze jedna rzecz, a propos tego, to jeśli te przyciski przytrzymamy zbyt długo, w sensie właśnie cisze i potem power, powiedzmy powyżej, nie wiem.
12, 15 sekund, to też telefon nam się może wyłączyć, ale może samoczynnie nie włączyć, to też żeby się nie przestraszyć, jak się włączy.
Ta, by się go normalnie chciało włączyć, to wtedy też się już normalnie powinno włączyć.
to zauważyłem właśnie, jak tak do 10 sekund jeszcze ok, a powyżej on się po prostu wyłączał i trzeba było go po prostu sobie manualnie włączyć, a no i a po tego dźwięku odtwarzanego przy wyłączaniu czy włączaniu, to od iPhone’a 14 on jest w górę, więc jeżeli ktoś jeszcze tam dysponuje przypadkiem jakimś iPhone’em 12, 13 powiedzmy to tych dźwięków nie będzie, to tak jeszcze, a po tego.
No to w takim razie przechodzimy chyba już do tematów bieżących i tutaj tak się akurat złożyło, że Tyflowieści, Piotrze w zasadzie całe twoje chyba.
I zacznijmy może od Androida, bo wydana została nowa wersja Togbeka i no jak zwykle troszkę zmian tutaj jest.
Trochę zmian jest, że są raczej zmiany na plus, no właśnie było dużo iPhone’a, to teraz trochę o Androidzie, bo Google wydało aktualizację, która wydaje mi się, może wiele osób zainteresować to z kilku powodów, więc tradycyjnie odwołamy się tutaj do artykułu, który został umieszczony na portalu Accessible Android i co z tego artykułu możemy przeczytać.
Pierwsza rzecz, na którą zwracają uwagę autorzy, to to, że TOGVAC teraz jest w stanie informować nas o formatowaniu w tekście.
W sumie on od jakiegoś czasu był w stanie to robić, w pewnym sensie, to odbywało się poprzez zmianę, wysokości głosów i takie delikatne dźwięki, ale teraz to zostało znacznie rozbudowane i mamy nad tym większą kontrolę i to jest bardzo fajna nowość, bo
Mamy teraz, możemy do informacji zdobyć na dwa sposoby, albo możemy włączyć sobie to, że formatowanie będzie oznajmiane automatycznie przez Trogbeka, albo jeśli na przykład jesteśmy na stronie internetowej, czy w jakimś polu edycji, gdzie formatowanie występuje, możemy też zapytać po prostu, jak wygląda formatowanie akurat w tym miejscu, gdzie jesteśmy pod kursorem.
A więc najpierw jeśli chodzi o formatowanie automatycznie, właśnie automatyczne raportowanie formatowania.
Możemy to zrobić w ustawieniach szczegółowości Togbacka.
Kiedy ta opcja jest włączona możemy decydować
Możemy zdecydować jakie typy formatowania mają być oznajmiane, więc możemy sobie włączyć lub wyłączyć np.
pogrubienie, podkreślenie, puchylenie i jeszcze inne opcje, więc tutaj generalnie możemy bardzo precyzyjnie zdecydować o jakich typach formatowania mamy być informowani.
Możemy też zdecydować jak mamy być o tym formatowaniu informowani.
Możemy komunikaty zostałaś tylko poprzez mowę, przez dźwięki tylko lub zarówno przez mowę i dźwięki.
Możemy też bardzo łatwy sposób to oznawianie o formatowaniu włączać i wyłączać, tak że gdybyśmy chcieli z tej funkcji korzystać podczas edycji tekstu albo przeglądania strona internetowego, to możemy sobie dodać tą opcję do kontrolek czytania, czyli tego odpowiednika pokrętwa w talkpacku.
Możemy to zrobić w sekcji ustawień, gdzie możemy to kontrolki edytować.
Natomiast też możemy sobie do przełączania tej funkcji przypisać guest, gdybyśmy chcieli lub skrót klawiszowy.
No ale oprócz tego mamy też zawsze możliwość, żeby o formatowanie zapytać się ręcznie.
Domyślnie wygląda to tak, że ta opcja, która pozwoli nam przeczytać formatowanie, będzie pojawiała się w menu Talk Backa.
I po prostu musimy sobie do menu tą opcję dodać, bo domyślnie ona dodana nie jest, natomiast nawet kiedy to zrobimy ta opcja będzie pojawiała się kontekstowo, to znaczy tylko w momencie kiedy to opak faktycznie jest w stanie jakieś formatowanie wykryć, jesteśmy w jakiejś kontrolce, gdzie formatowanie jest pierane, to tylko w takich sytuacjach tą pozycję na menu zobaczymy.
Informacje o formatowaniu rozceniem jako komunikat nie będzie wyświetlam żadne okienko, tylko po prostu to opak nas o tym formatowaniu poinformuje.
Komunikaty są bardzo precyzyjne i będą nas informować o tym dokładnie, od jakiego do jakiego słowa, od jakiego znaku na przykład formatowanie występuje, a więc jesteśmy w bardzo precyzyjny sposób w stanie sobie sprawdzić właśnie, jak to formatowanie wygląda.
Bardzo fajna funkcja, która tak naprawdę nie występuje w żadnym innym czytniku ekranu, bo na IOS-ie to mamy skrót, który nam pozwala formatowanie sprawdzić i kiedy nawigujemy po znakach lub po kapitach chyba na pokrętle też formatowanie nam będzie czytane, natomiast dobieśmy na przykładcie i sprawdzić formatowanie w internecie, albo właśnie chcieć, żeby jakieś konkretne typy formatowania były uznajmiane mową albo dźwiękami,
No to niestety na iOSie takich możliwości nie mamy.
Na Macu jest taka opcja, natomiast tam to też wygląda tak, że możemy mieć albo wszystkie rodzaje formatowania czytane, więc jak to włączymy to będziemy słyszeć o wszystkim od pogróby japo, kolorze i rozmiarach kszczonki, albo nie możemy mieć znajmiane nic zupełnie, no i też mamy skrót, żeby sobie to sprawdzić.
A tutaj Google wyszło naprzód i dosyć znacząco i TalkBug jest takim pierwszym mobilnym czynnikiem ekranu, który na coś takiego pozwala.
Następna nowość jest nowością, o której już pominał Paweł ostatnio przy okazji nowości w Androidzie 16 nowości dostępnościowych, a mianowicie już została dodana funkcja, o której wtedy mówiliśmy, czyli dektowanie, przynajmniej dla użytkowników, którzy korzystają z googlowskiej krawiatury Gboard, używając gestu dwukrotnego stopnięcia dwoma parcami.
Działa to bardzo prosto, jeśli otworzymy krawyturę G-Port, jesteśmy w jakimś polodycji, no to podwójne stuknięcie dwa małoparcami spowoduje rozpoczęcie dektowania, możemy wtedy zacząć mówić, kiedy skończymy, wykonujemy gest jeszcze raz, a wtedy togbak przeczyta, jaki tekst został wstawiony.
Porta Alexa Sobu Android pisze, że generalnie funkcja działa, ale niektórzy użytkownicy zgłaszają, że czasami nie działa bez jakiegoś uczywistego powodu.
No to jest nowa funkcja, pewnie tam czasami ten gest jest przechwycony przez jakąś inną, przez jakieś inne funkcje, więc pewnie to będzie czasem poprawiane.
Co ważne, i to jest też coś, co iOS został w sumie dopiero teraz tak naprawdę.
gest na wyłączenie dyktowania oraz gest na otwarzanie lub zatrzymywanie otwarzania multimedia, czy tam odbieranie połączeń mogą być rozdzielone, więc też możemy sobie skonfigurować tak, że jeśli nie chcemy, żeby nam się nie chcący np.
jakieś multimedia zaczęły otwarzać, no to możemy sobie jakiś dyrykowany gest przypisać do dyktowania, odłączyć te gesty od siebie, no i wtedy będziemy w stanie dyktowanie wywołać nawet sytuacji, gdyby np.
właśnie coś
było odtwarzane, albo możemy to skonfigurować tak, żeby te gesty były połączone, więc ten gest dwukrotnego stółknięcia dwoma palcami będzie działał kontekstowo, czyli jeśli jest klawiatura, no to nam dyktuje, jeśli klawiatury nie ma, no to będzie odtwarzanie uruchomiane lub zatrzymywane.
No i jeszcze na koniec przypomnę, że ta funkcja jak na razie działa wyłącznie z klawiaturą Gboard, więc klawiaturą googlowską, jak ktoś korzysta z jakiejś innej klawiatury, innej firmy, czy na przykład z klawiatury Samsung,
No to musimy się na Gboarda przełączyć.
Chociaż, przypuszczam, że jeśli chodzi o talkback samsungowskiego, to tam z czasem ta funkcja też zostanie zaprojektowana tak, żeby z ich klawaturą też działała w ogóle w samsungu, powiem więcej za chwilę.
Następna funkcja będzie przydatna dla użytkowników klawiatur oraz monitorów plejlowskich, bo talkback doczekał się trybu przeglądania.
I jeśli korzystacie z czytników ekranów na systemie,
Miłyną co to możecie już się mniej więcej domyślać co nam ta funkcja pozwala robić, no jest to po prostu szybka nawigacja, a więc.
Jeśli ustawimy się w jakimś obszarze strony internetowego, obszarze www, no to naciskając pojedyncze litery, czy np.
hajaknogówek, kajak, łącze, fał, jak odwiedzone, łącze, ejak, pole edycji i tak dalej, i tak dalej, jesteśmy w stanie po tych elementach nawigować, oczywiście też możemy dodać shift, żeby poruszać się do tyłu i też sztab funkcja będzie działała z
zarówno z klawiaturami zewnętrzymi, jak i monitorami brajlowskimi.
Żeby ta funkcja działała z klawiaturami brajlowskim, z klawiaturami blunda blutów, musimy korzystać z rozszerzonej rozbudowanej, rozbudowanego na właściwie układu klawiatury.
Jeśli ten układ mamy wybrany, no to możemy ten trzy przegodania włączyć lub wyłączyć szybko naciskając przycisk klawisz akcji dwa razy.
Na większości klawiatur będzie to klawisz Windows.
To też zresztą może stanowić problem, jak tutaj zwracają uwagę autorzy tutaj, bo wcześniej ten poprzedni układ Togbeka pozwalał zdefiniować, jakich klawiszy mają korzystać dane funkcje.
Natomiast w układzie rozbudowane możemy przepisywać więcej opcji, natomiast one muszą zawsze korzystać z tego klawisza akcji, a więc jeśli jakaś klawiatura nie ma tego klawisza Windows na przykład, no to mamy tak naprawdę problem, bo nie da się na przykład ustawić, żeby to był, nie wiem, klawisz capstock na przykład, bo po prostu talk back na to w tym nowym układzie nie pozwala.
Mam nadzieję, że też ten problem będzie naprawiony.
Ale wracając do trybu przeglądania to też podobnie jak w czytnikach ekranu pod system Windows możemy skonfigurować go tak, żeby włączał lub wyłączał się inteligentnie na podstawie tego czy akurat kursor jest w jakimś polu edycji.
I nie mamy w przeciwieństwie do czytników ekranu na systemie Windows możliwości, żeby tryb przeglądania był wyłączony do momentu, kiedy nie nacisniemy enter, czyli jak tylko focus Tocque’ka opuści pola edycji, to automatycznie na ten tryb przeglądania się z powrotem włączy, jeśli automatyczną nawigację mamy włączoną.
Co ciekawe jeszcze, a propos tego trybu przeglądania, czego na co voice over nie pozwala na iOS’ie na przykład, jeśli korzystamy z szybkiej nawigacji, a na Macu już tak w pewnym sensie,
To to, że jeśli ten tych przeglądania jest włączony, to sciałki góra, dół faktycznie nam zachowują się tak jak na Windowsie, a więc czytają nam linia po linii.
Możemy też cztery sciałkami lewo-brawo nawigować po znakach i wtedy faktycznie korzystać z przeglądarki na smartfonie bardzo podobnie do tego jak korzystamy.
z przegądarki na komputerze.
To jest w ogóle tyle ciekawe, że coraz głośniej mówi się o tym, że prawdopodobnie Google szyguje się na to, żeby Chrome OS-a w pewnym sensie nie tyle może podrzucić, co połączyć z Androidem.
Mówi się, że za jakiś czas Android po prostu trafi na komputery, będzie to oficjalna dystrybucja Androida, którą po prostu będzie można sobie
zainstalować i może też będzie przychodzić z niektórymi komputerami.
Czyżby Google, no po pierwsze wiadomo, poprawia nam działanie z monitorów brajlowskich i klawiatur bluetooth dla ugrzyzykowników smartfonów i tabletów, ale z drugiej strony można odnoślić wrażenie, że tutaj po mało trwają przygotowania, żeby talk back lepiej radził sobie z takimi bardziej komputerowymi zadaniami właśnie edycji tekstu, nawigacja po internecie.
Także, no, robi się ciekawie i te zmiany jak najbardziej mają sens dla w obu sytuacji, jak tak naprawdę.
No od tych problemach z klawiaturą już mówiłem o tym klawiszu, akcji którego nie rejście umrze mapować aż koda, ale wracając do takich raczej pozytywnych zmian, mamy no więcej polecenia, które możemy sobie przepisać albo do gestów, albo do polecenia na klawiaturze lub na monitorze prajlowskim, no między innymi właśnie mamy szybką nawigację, mamy czytanie formatowania, ale też
Mamy też polecenia, żeby sobie sprawdzić data lub godzinę, poziom baterii, poziom naładowania baterii oraz tytuł okna.
Znowu funkcja, która bardzo pasuje mi do pracy na komputerze.
Także faktycznie mam wrażenie, że tutaj coś pod ten grunt jest przygotowywany, ale też jak najbardziej może być to bardzo przydatne, żeby sobie z poziomu liniki czy klawiatury sprawdzić na przykład właśnie godzinę, czy ile mam, bo zostało na telefonie baterii.
Kolejna fajna funkcja, która iOS miał od dłuższego czasu Android się jej doczekał, przynajmniej na razie na telefonach Pixel, z czasem to się powinno pojawić na kolejnych przesądzeniach, to tzw.
funkcja aktywowania elementów poprzez split up, podzielone struknięcie.
Czyli to po prostu działa tak, że gdybyśmy…
chcieli jakiś element uaktywnić, zamiast stukać w niego dwukrotnie, no to możemy zrobić także jedną ręką palcem, eksplorujemy ekran, a drugą ręką innym palcem stukamy w zupełnie innym miejscu na ekranie i to spowoduje, że ten element po prostu zostanie uaktywniony.
Czasem to jest bardzo przydatne, pozwala nam niektóre elementy nawigować szybciej, niektóre osoby też tak wolą np.
pisać na krawiaturze ekranowej, no i teraz na Androidzie, przynajmniej na telefonach Pixel też już tak można z telefonem pracować,
Pewnie z czasem też ta możliwość do zdania dodana do innych telefonów.
Kolejna opcja, która została dodana to w ustawieniach opcja.
Czytaj klawisze na klawiaturze szybciej.
Opcja ograniczona wyłącznie do syntezy Google TTS, a więc jeśli korzystacie z jakichś innych syntezytorów to ta opcja nie będzie dostępna.
Natomiast autorzy tutaj na akcesy był Android piszą, że nie zauważyli jakiejś dużej różnicy w responsibności.
Natomiast czasami powodowało to, że pojedyncze znaki czy spowa były dziwnie czytane, więc no czy akurat coś się sprawdza, no to będziemy musieli poczekać.
I też troszeczkę ekran ustawienie został przeprojektowany, po prostu niektóre ustawienia zostały troszkę poprzenoszone, żeby ten interfejs był po prostu bardziej uporządkowany.
I drobne zmiany, no właśnie prawo wpisywania poprzez split tab na klawiaturze to generalnie działa lepiej, no właśnie wcześniej to było dostępne tylko na klawiaturze, a teraz jest dostępne na każdym elemencie tak naprawdę.
W funkcji opisywania obrazków przez AI na opisie możemy, mamy teraz dostęp do czynności, skopiuj i możemy sobie po prostu takie opisy skopiować łatwo.
Naprawiono problem, że czasami, jeśli zatrzymaliśmy mowa i później ją znawialiśmy, to tak zamiast wznowić mowę, to nam czytał kolejną rzecz, która była gdzieś w kolejce do przeczytania, a teraz zawsze mowa będzie wznawiona.
i pojawił się nowy błąd, gdzie niektóre przyciski zamiast być oznanym właśnie, bo przyciski są oznanym jako obrasek, ale to nie pojawia się w przypadku wszystkich przycisków, więc my nadzieję, że problem zostanie naprawiony.
Togba 16.2 jest już dostępny w sklepie Play, jest częścią tego Android Accessibility Suite tak zwanego, czyli narzędzi i dostępności Android.
Natomiast dla tych, którzy mają telefony Samsung, no i zastanawiacie się, kiedy do was scenowości trafią, no bo pierwsze są sposoby, żeby talkpacka Google’owskiego sobie zainstalować na telefonie Samsung można, natomiast nie jest to oficjalnie wspierane i z tego co wiem, czasami może różne problemy powodować.
Natomiast już w kolejnych wersjach beta
One UI 8.5, czyli Samsungowskie nakładki na Androida.
Ten nowy top ac już jest testowany.
Także gdyby ktoś bardzo chciał sobie tego nowego talkbacka w wersji Samsung przetestować, no to można ewentualnie zapisać się na publiczne beta One UI.
Natomiast.
Podobnie jak mówimy Wam w przypadku bed iOSa, no to są bety całego systemu, a nie tylko tokopeka, więc tutaj mogą się pojawiać jakieś błędy, a czasami mówimy Wam, że tam w One UI i to nie tylko zresztą różne błędy dostępnościowe mogą się wkreść, także ja bym doradził
Ewentualnie zrobić tylko dla osób, które naprawdę chcą coś testować, a jeśli tak, no to później jakąś informację zwrotną wysyłać do Samsunga, no bo musicie wtedy w takiej sytuacji liczyć się z tym, że jakieś błędy mogą się pojawić i mniej lub bardziej wam w pracy przeszkodzić.
Natomiast wracając do wszystkich użytkowników, innych telefonów, nie tylko Samsungów, no to w sklepie Play ta aktualizacja powinna już się u was pojawić.
Czy warto instalować?
No myślę, że zdecydowanie warta.
U mnie jeszcze tej wersji 16.2 chyba nie ma, ale podejrzewam, że to za, nie wiem, do tygodnia pewnie powinna się pojawić.
Mamy wiadomości na WhatsAppie od Dominika.
Dzięki, dzięki za wszelkie wytyczne w sprawie tej gwarancji.
A tak jeszcze pytanie mam o ten tryb kontaktu, bo jeszcze też nawiązałem w tej poprzedniej wiadomości głosowej o tym trybie kontaktu.
Czy normalne jest to, że lewa słuchawka, jak mamy włączony tryb kontaktu, bo teraz jestem połączony z MacBookiem R i gadam z kolegami na Team Talk 5 i mam włączony właśnie tryb kontaktu, żeby słyszeć zewnętrzne czynniki, to czy jest normalne to, że lewa słuchawka ściąga mniej szczegółów otoczenia niż prawa,
Czy to też kwalifikuje się jako błąd?
Bo ja już nie pamiętam tak naprawdę, jak było w 1858.
Wydaje mi się, że bardziej symetrycznie ten tryb kontaktu działał.
Jeśli to jest domyślnie, no to ja się tym przejmować, że tak powiem, nie będę, chociaż troszeczkę mnie w zakłopotanie wprawia to, że w prawej słuchawce słychać więcej szczegółów otoczenia niż w lewej.
Ja pierniczę, aż mi się ten język plącze, kurde.
Nie może tak być.
Dobra.
Nie zajmuję czasu.
Pozdrawiam wszystkich i dobrego wieczoru i miłego prowadzenia audycji.
A właśnie, właśnie, właśnie.
Dobra, zapomniałem, bo tutaj o tym timtoku mówię.
Czy ktoś z was mógłby mi przesłać instruktaż albo przynajmniej opis, jak stworzyć serwer na timtoku?
I jakie dane trzeba znać, bo jakby w razie tam nasz serwer padł, no to moglibyśmy na przykład utworzyć taki zapasowy.
I jak w sumie to działa?
Czy musi być komputer cały czas w stand-offie, czy może być uśpiony w deep sleepie?
Znaczy server to wydaje mi się, że najlepiej stawiać na serwerze nomenomen, czyli po prostu na jakimś na przykład VPSie albo na komputerze, który działa cały czas, bo w innym przypadku to nie ma sensu.
Tak, to znaczy, żeby serwer działał, komputer, na którym jest ten serwer uruchomiony musi być w tym normalnym trybie, nie w żadnym uśpieniu.
Także komputer musi być przez cały czas w trybie działania.
A co to trybu kontaktu wydaje mi się, że
w jednakowym stopniu ściąga.
Jak teraz sobie tak testuję, to wydaje mi się, że z taką samą, z takim samym natężeniem.
I też jak te mikrofony pracujemy i ściągają zarówno w prawej, jak i w lewej sławce.
I jeżeli jeszcze chodzi o ten server Team Token, no to w czasie instalacji wybieramy jaki kombone chcemy zainstalować, czy klient, czy właśnie server.
Installujemy server, uruchamiamy plik, nie pamiętam, jak on się w tej chwili nasywa.
W każdym razie jest taki…
Właśnie, teraz nawet też nie pamiętam, bo kiedyś było tak, żeś tam się go uruchamiał z jakimś przełącznikiem i on wtedy wchodził w taki… w taki tryb konfiguracji.
Tak.
I się mu tam wpisywało, jak ten serwenarz ma się nazywać, jakie ma mieć możliwości, czyli np.
można ustawić mu maksymalną jakość audio,
użytkowników, konto skonfigurować i tak dalej i tak dalej.
On ładnie prowadził, jak to się czasami mówi, zarączkę i oczywiście w angielsku i to wszystko można było ustawić.
No i potem uruchamiał się rzeczywiście taki programik w wierszu poleceń to sobie wisi i
No i tak, no w Linuxie oczywiście też tak samo się to.
Uruchamia też jest wierszy, znaczy też jest terminalowy program, on nie ma swojego okna, no bo to jest program przystosowany właśnie do tego, żeby go uruchamiać zdalnie przez jakiś terminal, przez jakieś puti, przez taki interfejs tekstowy, więc tutaj nie ma w ogóle żadnego okienka.
A właśnie JNCS jeszcze nawiązując do tych trybów hałasu, no to zasadniczo też powinna działać w obu słuchawkach tak samo, chyba że w którym się uchu słuchawka końcówkanie jest wystarczająco dociśnięte, no to ewentualnie to może determinować działanie, to może być jedną zmienną tak naprawdę, no a jeśli działa inaczej, no to być może no albo właśnie mikrofony uszkodzone albo
Albo to trzeba, że tak powiem, końcówki zmienić.
Niektórzy mają tak, że do jednego ucha pasuje im jeden rozmiar, a do drugiego inny.
Chociaż to się ponoć zdarza bardzo rzadko, ale jednak i też warto różne rzeczy testować.
Ale jak do miniku zauważyłeś, że to od pewnego czasu się dzieje ani od początku, to faktycznie może być jakiś tam problem stricte sprzętowy.
No dobrze, to co, przechodzimy do newsa?
Chyba przechodzimy do miusa.
Apple wypuścił wersję 26.2 swoich systemów.
No i Piotrze, co nowego?
Co nowego?
No, na bieżąco staraliśmy się was o tym informować pod skątem dostępności, ale myślę, że warto do tematu wrócić.
Oczywiście tutaj tradycyjnie powołamy się na portal Apple, który troszkę tutaj tej informacji ustandaryzował.
A na koniec myślę, że jeszcze wspomnimy trochę na koniec o betach, bo tutaj też przed audycją rozmawialiśmy, bo też pojawiły się pierwsze bety systemów .3.
i też już zaczęliśmy pomału z Maćkiem testować, ale zaczynając od tego, co już dostajecie od piątku, to w ogóle też było ciekawe, tak generalnie mówię się, żeby w piątek na produkcji nie wysyłaś nic, a inżenierowie Apple stwierdzi, że w sumie co może później tak to puścimy to, no i w piątek ta aktualizacja się pojawiła na wszystkie tak naprawdę platformy,
i zaczynając od funkcji stricte dla osób niewidomych i spabowidzących, no to tutaj kilka ciekawych rzeczy się pojawiło.
W ustawieniach wpisywania wojsowe, że tutaj mówimy o iOSie na początku, później przejdziemy do Maca i pozostałych systemów.
Zostało dodane dyrykowane przełączniki dla szybkiej nawigacji, zarówno szybkiej nawigacji dla śczałek i bojedynczych liter, czyli tak, do mamy na maku, od takiego czasu, że oprócz skrótów też możemy poleceniami, i ta funkcja przełączać tutaj też na IOSie, oprócz poleceń, zostały dodane po prostu tego dyrykowane ustawienia.
No i też coś dla osób z połowowizących, co może być przydatne, można sobie teraz personalizować przeźro czystość, zegara na ekranie blokady.
Wykonujemy to poprzez słuchnięcie w widget Zegara w interwejsie personalizacji, ground rule, blockadej, no i w ten sposób sobie można tą przeźroczystość ustawić.
Następnie poprawione błędy z voice-overem tutaj kilka, właściwie jedna rzecz była zaznaczona.
A mianowicie gesty przewijania ekranu znowu działają na widoku wiadomości w aplikacji PORCHTA, czyli jakby ktoś chciał sobie wiadomość przewijać w górę lub w dół, no to ten problem już został naprawiony, co nie zostało naprawione apropo aplikacji PORCHTA to to,
że voiceover nam nie widzi paska narzędzi do edycji wiadomości, co jest irytujące, że np.
nie możemy łatwo sobie wstawić do wiadomości jakiegoś załącznika albo zmienić formatowania.
Zobacz, że załącznikami to jest irytujące, wtedy trzeba sobie poprzez np.
arkuszu udostępniania pomóc albo przez wklejanie z zachowka, bo inaczej się nie da.
I też w wskaźniki statusu wiadomości, czyli to niezręczne wysłane z Siri, które właśnie nie było czytane jako wysłane przez Siri, już też prawidłowo działają i po prostu Wojcowernas będzie o tym prawidłowo informował.
Oprócz tego niestety też ukradły się nam dwa nowe błędy.
Właśnie mianowicie pasek narzędzi edycji w aplikacji Poczta nie jest widoczny, a może to właśnie, może to jest problem, który dopiero w wersji 26.2 się pojawił, no właśnie.
Jeśli wstawajcie dużo załączników w aplikacji Poczta, no to może być powód, dla którego warto się na razie wstrzymać w sumie.
No ale mamy też właśnie aplikacje pliki, są inne sposoby, żeby te kwestie obchodzić, ale faktycznie problem dosyć dość irytujący.
I jeśli używamy gestów, nawigujemy gestami frawo-lewo i przeskoczymy sobie gestem frawo-odpola edycji, voice-over czasami może pominąć przycisk wyśle w aplikacji wiadomości.
I przenosi nas na górę klamaturę.
No w takiej sytuacji najlepiej po prostu sobie pomóc.
Exploracją, przecisk wyśle i generalnie będzie naprawo od pola edycji.
Nie jest jakoś bardzo trudny do znalezienia, więc akurat to jest problem, który można w miarę łatwo obejść.
A jeśli chodzi o ogólne zmiany, które pojawiły się w iOSie 26.2.
To wapu music na zakładce strona główna.
Nasza playlista z ulubionymi utworami zawsze będzie pojawiała się na górze i funkcja pobierania piosenek offline.
Teraz też będzie pobierała tekst tych piosenek, więc będziemy mogli sobie zrobić nawet karaokę w sytuacji, gdybyśmy nie mieli połączenia z internetem.
W aplikacji podcasty mamy automatycznie generowane rozdziały, niestety tylko dla podcastów po angielsku.
I jeśli jakiś podkast wspomina inny podkast to też do tego będą się pojawiać odnośniki.
Też nie wiem dla jakich podkastów to będzie działało.
Przepuszczam, że też tutaj bardziej dla podkastów anglojęzycznych.
Aplikacja gry.
Tutaj zostały dodane różne nowe filtry w bibliotece, możemy sobie startować gry według rozmiaru, czasu grania, tego czy wspierają kontrolery, no generalnie dużo tych filtrów zostało dodane.
W czasie rzeczywistym będą nam wyskakiwały banery informacyjne w czasie, podczas postępów różnych wyzwań, jeśli na przykład pobiliśmy kogoś wynika, bo ktoś nasz wynik pobił.
I poprawiłem wsparcie dla zewnętrznych kontrolerów np.
od firmy Razer oraz Backbone.
I jeszcze inne drobne poprawki.
Mamy właśnie konfigurację przecież o czystości.
Zegara na ekranie bogate.
W Stanach Zjednoczonych komunikaty o niebezpiecznych sytuacjach, czyli ich odpowiednik naszego regionalnego systemu ostrzegania, jest bardziej taki dynamiczny, mapki się będą pojawiać, no generalnie takie bardziej przejrzyste te informacje będą.
W aplikacji przypomnienia możemy sobie ustawiać alarmy na przypomnienia, o tym chyba wspominam, to jest akurat bardzo fajna wuncja, więc jeśli sobie dodajemy jakieś przypomnienie,
No to oprócz tego, że może nam po prostu wyskoczyć jako taki alert, który nam raz odegra dźwięki i tyle, a to możemy sobie ustawić jakieś przypomnienie jako alarm, który będzie się jak alarm zachowywał, będziemy mieli dźwięk, który będziemy musieli wyłączyć, żeby nam telefon przestał vibrować, wydawać siebie.
Dźwięki, lędzaki, przypomnienie będzie zdecydowanie trudniej zignorować.
Kody AirDrop dla nieznany kontaktów to jest też funkcja update.
Jeśli łączymy się możemy z sekcji ustawienia ogólne i AirDrop zarządzać kontaktami, dla których możemy wygenerować sobie jakiś kod.
i działa to tak, że jeśli wymienimy się kodami z inną osobą, no to będziemy dla siebie widoczni przez 30 dni, nawet jeśli nie włączymy opcji widoczności dla wszystkich przez 10 minut.
Więc to jest akurat bardzo fajna funkcja.
W tej pory mieliśmy tylko tryb widoczny właśnie dla wszystkich przez 10 minut lub tylko dla kontaktów, a teraz też możemy sobie tak wymienić się kodami i w ten sposób później, jak jeśli planujemy więcej plików poprzez AirDrop sobie wysyłać to tak ten problem.
okarnąć.
Aplikacja wiadomości w sensie Apple News a nie wiadomości SMS czy iMessage ma nową zakładkę.
Na zasadzie dzisiaj mamy nowe sekcje, które pozwalają na nawigować po kategoriach, no niestety cały czas tej aplikacji w Polsce nie ma.
Natomiast parowanie w aplikacji dom akcesory sprzedawanych w paczkach, więc np.
byśmy kupili zestaw kilku świateł, kilku kontaktów itd.
Możemy kilku akcesori sparować wszystkie naraz jednym kodem, to też akurat wydaje mi się bardzo przydatna funkcja.
W ustawieniach dostępności
Błyskaj dla alerty.
Mieliśmy taką opcję o tej pory, która powodowała, że telefon nam błyskał diodom aparatu, kiedy przychodziły jakieś nowe płane mienia.
A teraz też oprócz tego mamy funkcję, żeby oprócz diody aparatu błyskał ekran.
Zresztą możemy zastawać, czy ma błyskać właśnie tylko dioda, tylko ekran lub jedno i drugie.
Tabela w aplikacji Freeform.
Teraz mogą mieć różne inne załączniki, jakieś zdjęcia.
Mogą mieć inne załączniki generalnie.
I mamy poprawki dotyczące ustawiem prowadności, które czasami mogą być wysietlane jako byłyby zarządzane przez zebraniczną firmę, kiedy nie są i albo my w przeprze mierze w abo między, które czasami polubiły się pojawić za szybko.
Także to jest IOS 26.2.
No taki zastawanie najbardziej irytujący błąd dotyczy aplikacji poczt, ale generalnie to ciekawe rzeczy zostało dla nas, jeśli jest taką najciekawszą nowością, to są właśnie te alarmy na przypomnienia.
Natomiast jeśli chodzi o Maca, no to tutaj jeśli chodzi o nowości, no to one są podobne, natomiast a powie zeznacza, że Jerem problem został naprawiony.
A mianowicie wygaszasz ekranu, nie będzie się automatycznie włączał, kiedy voiceover czyta wszystko.
No i to jest faktycznie, to było bardzo irytujące jeśli czytaliśmy jakąś dłuższe artykuł, albo na przykład jakąś książkę, no to wygaszasz, że nam lubił się włączyć i nam zacząć przeszkadzać, albo więc zwracał uwagę na jedną zmianę w aplikacji Wiadomości.
Pole, wyszukiwania oraz kolekcja konwersacji zostały przeniesione naprawo od pola edycji wiadomości.
Do tego na pewno będzie trzeba się przyzwyczaić, a ja wiem jeszcze jednej zmianie, o której tutaj nie napisali, a to jest zmiana, która miała oczywiście bardzo cieszy.
A mianowicie, jeśli coś czytamy, a przejdzie do nas jakieś powiadomienie z dowolnej aplikacji, to wcześniej było tak, że niezależnie od tego, co akurat voiceover czytał, to przerywał to czytanie, żeby oczytać nam to powiadomienie.
To było bardzo irytujące, zwłaszcza jeśli uaktywniło nam się jakiś chat na przykład i wtedy musieliśmy po prostu sobie włączyć, nie przeszkadzać na przykład i w ten sposób jestem poradzić, a teraz zachowuje się to bardziej tak, jak to ma miejsce.
Daję się na przykład czy z innymi czydnikami ekranu, a mianowicie jeśli sobie coś czytamy, a przejdzie powiadomienie, no to voiceover po prostu skończy czytać to, co miał przeczytać, czy jakiś element, czy jakiś jakąś kontrolkę.
dopiero wtedy nam to powiadomienie oczyta.
Czemu tak to nie działało wcześniej, nie wiem, natomiast bardzo się cieszę się, że ten problem, że no tak nazwijmy to problem, jak dla mnie to był błąd, no już zostało na szczęście po wielu latach rozwiązane, co nie zostało rozwiązane ani w tej wersji 26.2, ani w pierwszej wersji beta 26.3,
do to irytujące opóźnienie podczas czytania, łącz linków na stronach internetowych cały czas, niestety to połączenie, to opóźnienie występuje i tym sposobem możemy płynnie przejść do mówienia o wersjach beta.
Pogadanie się chodzi ma koło S26.2, no to jeśli nawigujecie dużo po internecie i zależy wam na tym, żeby ta responsywność była na wysokim poziomie z łączami, to
Ja bym jeszcze na razie nie aktualizował, chyba że bardzo cieszyście się z właśnie tych zmian, jeśli chodzi o południenia i o ten wygaszacz.
Natomiast właśnie jeśli chodzi o te bety, no to niestety ten problem na maku naprawiony nie został.
Natomiast na iOSie jeden problem został naprawiony, a mianowicie dziwnie dziwne czytane teksty w abstore, kiedy jakaś aplikacja nam się popiera.
To już nam voice over nie czyta jakichś innych zmiennych, tylko faktycznie dostajemy komunikaty, typu wczytuje 25 z 70 MB, prędkość pobierania 2 MB na sekundę, akurat to by nie było 50%.
No a powiedzmy tak, powiedzmy 40-50%.
Więc faktycznie działa to teraz tak, jak powinno.
I też mamy pierwsze początki funkcji, o którą Apple poprosiła Unia Europejska, no i zresztą też producenci różnych aktystoriów, a mianowicie iOS będzie w stanie przekazywać powiedomienia dla innych urządzeń typu np.
jakiś smartwatches, smartopaski.
Mamy już do tego stosowne ustawienia i jeszcze nie zostało opublikowane tak zwane SDK do developerów, które by pozwoliło na to, żeby się z tym zintegrować, natomiast już fajne się zaczyna się to pojawiać.
Jeśli opcja jest włączona, to Apple Watcha wtedy też nie będą powodowani dostawać, więc będziemy musieli zastawać, czy chcemy korzystać z Apple Watcha, czy z jakiegoś innego akcesorium.
Natomiast zdecydowanie będzie to zmiana na plus dla tych, którzy chcieliby korzystać z jakichś urządzeń, które Apple Watcha nie są.
No ale poza tym to generalnie taka jedyna istotna różnica, którą w becie iOSa zaobożyłem.
Na Macu znów też znalazłem jeszcze jeden błąd, mianowicie polecenie przeczytać adres linku, czyli woshift u nie podaje nam całego adresu, bo z jakiegoś powodu jest pomijana całkowicie domena, czyli jeśli mamy link, który prowadzi nie wiem do strony apple.com ukośnik iPhone,
No to voice-over na po prostu przeczyta ukośnik iPhone, nie przeczyta tego apografa.com, nie przeczyta HTTP ani HTTPS czy jakiegoś innego protokołu, co by tam nie było.
No po prostu nic z tego nie będzie czytane, co jest zdecydowanie irytujące.
Mam nadzieję, że w kolejnych wersjach beta to naprawią.
No i to jest wszystko jeśli chodzi o IS, chyba że Maciek, albo ktoś z was chciałby jeszcze coś tutaj dodać.
I jedną rzecz mam.
A w zasadzie w sumie to trzy, bo jeśli chodzi o to co dodano, to też ponoć łatwiejszy transfer danych między iPhone’em a Androidem, to znaczy jeśli chcemy przenieść dane.
to też to będzie jeszcze bardziej łatwione.
To znaczy to co?
Szyfrowane generalnie przeniesione nie zostanie, ale to co nie jest szyfrowane na iPhone’ie to jak najbardziej przeniesione zostanie.
Na Androidzie powinien być code QR do zeskanowania.
Ręcznie zdaje się chyba też można tam jakimiś kodamy się wymieniać i wówczas dane zostaną przeniesione.
Ponoć odwrotnie też to działa, czyli jeśli mamy najnowszego Androida to Google też się ponoć postarało, żeby transfer z Androida do iOS był łatwiejszy, to jest raz.
Dwa błęd, błąd, który mam wrażenie nie został nigdzie wychwycony w sumie, a ja go odkryłem gdzieś tam przypadkiem na iOSie.
Dotyczy plików PDF i kiedy mamy format listy, styl listy, elementy danej listy nie są w ogóle odczytywane.
Gdzie na Macu to w ogóle miejsca nie ma, natomiast na iOSie
No, jeśli się zaczyna nam lista, jest voiceover nam jeszcze oznania początek listy, a potem sobie elegancko milczy, dopóki się nie przeflikamy przez całą listę.
A ja już myślałem, bo ja to wczoraj zauważyłem i to jest jeszcze na poprzedniej wersja USA też obecny ten błąd.
Ja już myślałem, bo testowałem wczoraj właśnie to narzędzie, które sobie tworzę do budowy dostępnych plików PDF, to ja myślałem, że coś popsułem, a to widzisz.
To dobrze wiedzieć.
Jeszcze istotnie błąd.
Ja, bo swoją drogą jak Santander’a pobierałem od Santander’a odpowiedź na reklamację, to sobie mi się kurczę, co jest?
Czy ten pling jest jakiejś popsu, czy co?
Ale przesuwam sobie, patrzę na maku, otworzyłem i istotnie błąd objawia się na iOSie.
O PDF-ach to my dzisiaj jeszcze będziemy mówić w drobnych newsach i też będę miał coś do dodania, bo też nie tylko akrobat psuje to, o czym będzie mówił Piotr.
Tak podejrzewam.
Tak, natomiast jeszcze to co… Dobra, to może teraz tak kanapkowo troszkę.
To co zepsuł to, to co naprawiono o tym powiem w aplikacji pliki, bo była sobie przypadłość taka, że
Od początku w zasadniczo iOSa 26.
Jeśli mieliśmy ustawiony widok listy, plików i folderów nie było czytane zupełnie nic.
Kurczę, coś z tymi hashtag listami Apple ma na piętków, iOSie.
Tylko trzeba było przestawić na widok ikon, natomiast teraz sobie specjalnie, że tak powiem, zakulisowo spojrzałem raz jeszcze na to i już to jest naprawiony widok listy, już jest jak najbardziej
element są w nim czytane, natomiast znowu, żeby nie było za wesoło to, co zepsuł to, to namierzanie załączników e-mail w, no właśnie w mailach w poczcie, w poszczególnych wiadomościach, również na iOSie, żeby też zbyt wesoło nie było, na Macu wszystko działa.
Na iOSie
JPEG-i zdaje się, że są namierzalne, ale jakoś kurczem jest PDF-y ostatnio trudno namierzyć i też coś tu jest na rzeczy, nie wiem do końca co, ale jakiś problem istotnie jest, więc to jeszcze tyle ode mnie gwolił z upełnienia tego tematu.
Patrzę na łocapie czy są wiadomości, ale na łocapie wiadomości nie ma.
Ale są tekstowe.
Jest tekstowa wiadomość, to może ją przeczytam, bo tak już trochę świątecznie, a trochę pesymistycznie.
Takie połączenie od naszego słuchacza Łukasza.
W tej wiadomości Łukasz napisał do nas tak.
Cześć, witajcie.
Jutro czarny dzień, czyli moja asystentka kończy pracę i znowu trzeba będzie czekać kilka ładnych miesięcy.
na kolejny jakiś projekt, edycję, czy diabli wiedzą, co jeszcze.
Nie jestem prawnikiem, ale wiem, że prawo przyznaje nam 60 godzin pracy asystenta miesięcznie, a samorządy gminne i powiatowe nas oszukują przyznając zaledwie 15 czy 13 godzin.
To Łukaszu tu ja od razu też powiem, to zależy bardzo od tego, ile samorządy generalnie dostają tych godzin, bo to, czym ty mówisz, to
ma tak być w tej asystencji, w tej ustawie o asystencji, która teraz gdzieś tam jest w komisjach, ale tutaj to po prostu z tego co ja wiem.
To nie ma jakiegoś określonego limitu godzin, które w myśl tego tych programów, asystent osobisty, osoby z niepełnosprawnością, z tych funduszy solidarnościowych, ile powinniśmy dostać.
Także tutaj to nie tak działa.
A na domiar złego jeszcze ten absurd okienny, przynajmniej w moim powiecie jest takie prawo, że asystent nie może być okien u osoby niewidomej, która mieszka z opiekunem na przykład rodziną.
Państwo nie zwraca uwagi na stan zdrowia opieku.
Natomiast asystent może umyć okna czy przygotować stół do urodzin u osoby starszej, widzącej, która mieszka sama, a jej rodzina mieszka tuż za płotem.
To też wynika zdaje się z tych warunków takich i to nie jest, widzimy się konkretnego miasta, tylko te warunki są opisane dokładnie co może robić asystent w ramach tego projektu.
Tego sobie nie ustalają poszczególne samorządy.
że tak powiem.
Moim zdaniem nasze państwo jest mistrzem świata w utrudnianiu ludziom życia i podstawianiu kłód pod nogi.
Przykładów jest wiele, niewprowadzona ustawa o asystentach na stałe, pułapka rentowa wprowadzana na siłę cyfryzacja z pomijaniem kwestii dostępności, czy brak możliwości podpisu zaufanego na stronach ZUS.
omówiony tydzień temu i na dodatek jeszcze te polsatowskie dekodery działające na dwuje z plusem wzbudzające śmiech na sali.
Zdwoj gazłego to już bym wolał Nokia 105, z tym nie wydarzonym angielskim syntezatorkiem, a inżynierowie z Polsat Box to niech pojadą do Chin i niech tam się nauczą, jak się wgrywa Tokbeka.
U mnie smart komputerek do telewizora Xiaomi TV Stick chodzi już trzy lata, więc z mojej strony życzenie świąteczne może być jedno.
Walczymy o swoje prawa, żeby godnie żyć, a nie przeżyć, bo państwo traktuje nas jak przysłowiowy worek kartofli, a zwierzęta mają większe przywileje.
niż ludzie, a na koniec dla całej ekipy życzenia radosnych świąt wypełnionych rodzinnym, ciepłem, miłością, kolędą i pięknym zapachem choinki spędzonych wśród fajnych ludzi, zdala od obrzydliwej komerchy prawdziwego szampańskiego sylwestra, a w nowym roku samych sukcesów i pisania samych przydatnych programów.
Pozdrawiam.
Dzięki Łukaszu za życzenia.
No i wzajemnie, wszystkiego dobrego i jakby jak najszybciej się asystent pojawił.
Tak jest.
To taka propozycja asystencji, jak w tamtym roku się starałem, no to już jest, niestety niestety historia w każdym razie, w każdym razie tam, no w Głyniemi pani powiedziała wprost pracownica.
tamtejsza, że owszem należy mi się generalnie 50 godzin, natomiast ze względu na też już zapotrzebowanie, jakby oni mi przyznają 30, z naciskiem, z nadzieją, że jeśli ewentualnie byłabym możliwość pod koniec roku, gdzie godziny będą niewykorzystane jeszcze przez innych beneficjentów, no to, że mogą tam zwiększyć powiedzmy do 305 czy 40, gdyby było takie zapotrzebowanie, ale jakby przyznała wprost, że jest 50,
się należy, ale oni mi dadzą 30, bo generalnie zapotrzebowanie to jest jedna sprawa, a druga sprawa znowu właśnie M obywatel i to a propos tego, że nas traktują tak troszeczkę, no właśnie jak Worek Kartowli tudzież, bo że nie będę mówił brzydziej jak nas traktują, to znowu już dostałem
Mimo że tam w sprawie tych dostępności zapisów na szkolenia obronne, nic się nie zmieniło, tak znowu niby zgłoszenie jest rozwiązane i teraz chyba faktycznie będę musiał zadziałać jeszcze, żeby się w końcu ludzie z ekipy emu bywatela ogarniać.
Aczkolwiek ja powiem.
Tylko tyle, że ludzie zaangażowani w rozwój MObywatela i testowanie jego dostępności słuchają tyflop przeglądów.
Bardzo mnie to cieszy.
Ostatnio miałem kontakt.
Pozdrawiamy serdecznie i miejmy nadzieję, że z tego testowania dostępności wyjdzie dla nas wszystkich coś pozytywnego.
Dobrze.
To w takim razie ja bardzo ponawiam apel o to, żeby do tych pustych głów stricte właśnie informatyków, którzy tam siedzą, niekoniecznie testerów.
W każdym razie, żeby w końcu te ośrodki nieszczęsne, gdzie możemy odbywać też kolonia, żeby w końcu to było w formie dostępnej dla nas listy, z uwzględnieniem dystansu od nas, od naszej lokalizacji i tak dalej, żeby można było sobie zmieniać lokalizację i tak dalej, żeby to się dało zmieniać i z tym wchodzi w interakcję.
Moją drogą to jestem bardzo ciekaw to tego co będzie pod koniec roku, bo przecież pod koniec roku M obywatel, kod M obywatela ma zostać udostępniony publicznie.
No ja to się naprawdę zastanawiam.
Ciekawe.
ile tych rzeczy różnych zostanie de facto upublicznionych i co tam zostanie otwarte, ale gdyby to były, wiecie, widoki i takie różne tam rzeczy, takie typowo interfejsowe nawet, no bo już nie mówię o jakichś tam backendach, tak, o tym, co pod maską i gdyby jeszcze ministerstwo, cyfryzacji raczyło akceptować pól requesty.
No to może i ktoś by tam coś potrafił.
To jest super na dostępności.
No właśnie, właśnie, właśnie.
No tak, tego by sobie człowiek życzył.
No i jak i poprawy tej koszmarnej atmosfery, jakkolwiek by to nie zabrzmiało, ale tego portalu do zgłaszania tych durnych zgłoszeń, prawda?
To był super.
To jak już tak sobie trochę wyrzekamy, ja nie pamiętam czy tutaj mówiłem o takiej kwestii, ja nie miałem to ruszyć, ale szczerze mówiąc trochę mi to uciekło.
Teraz mi trochę przypomnieliście.
kwestia Stowarzysnego Centrum Osób Niepędosprawnych.
To jest instytucja na całą Warszawę, do której się trzeba zgłaszać, jeżeli się chce, nie wiem, coś z kwestią negitymacji osoby właśnie niepędosprawnej i innych świadczeń.
No i jest na wejściu w tym Stowarzysnym Centrum Osób Niepędosprawnych automat kolejkowy.
Dotykowy.
bez o ile mi wiadomo, ale byśmy może się mylę, bez jakiejkolwiek alternatywy, która by pozwalała nam z tego automatu w jakikolwiek sposób skorzystać, czyli jest sobie pudełeczko.
Ja się o niej już oparłem chyba za dwa razy przypadkowo coś nacisnąłem i jakaś karteczko wjechała, więc wygenerowałem co najmniej jeden, jeśli nie dwa puste numery,
No i szkoda trochę, że instytucja, która ma się z zasady zajmować dostępnością, sama posiada i to, ja pamiętam, że kiedyś by chyba w 2014 roku w tym samym budynku, a może w 2016, nieważne, już ileś lat temu na pewno to było, i był dokładnie ten sam problem.
I to mi trochę niedobrze wygląda, bo jeżeli instytucje, które się mają jakby zajmować problemami naszymi, nie spełniają standardów dostępności, to ja się boję myśleć,
w jakim miejscu, w jaki priorytet ma ta dostępność, gdzie indziej.
Może tak to określę.
No to są różne problemy, choć z drugiej strony, a propos tego, że jesteśmy mistrzami świata, myślę, że mimo wszystko do mistrzów świata, to nam na szczęście dużo brakuje.
I myślę, że bardzo łatwo da się znaleźć miejsca, w których jest po prostu dużo gorzej i również dużo gorzej tak społecznie.
Ja myślę, że chociażby co ma ją powiedzieć teraz w Stanach Zjednoczonych, kiedy ta dostępność na szczególu federalnym zaczęła naprawdę mocno podupadać.
I to oczywiście, że to nie jest dnia na dzień i nie będzie dnia na dzień.
Firmy prywatne, jeżeli mają jakieś swoje procedury, to procedury zostaną z nimi przez lata, ale no to niestety jeżeli chodzi o ten przykład, który idzie z góry, to tam bardzo dużo złego zrobiono.
To prawda.
Więc no szkoda, szkoda, no jakoś ta dostępność coraz, zamiast coraz być coraz lepiej, no to znaczy okej, bywa, że jest coraz lepiej, nie mniej.
To znaczy, wiesz co, wydaje mi się, że ogólnie ta dostępność, zwłaszcza ta dostępność cyfrowa, to jednak i też w tym naszym państwowym wydaniu, to idzie w dobrą stronę, mimo wszystko.
To znaczy tak ogólnie.
Ogólnie, bo czepiać to ja się zawsze znajdę czegoś, ale pamiętajcie i to jest też coś, co mi się bardzo to określenie spodobało.
To chyba Jacek Zadrożny kiedyś o tym pisał i bardzo mi się to podoba.
Dostępność to jest proces.
Dostępność to nie jest coś, co robisz raz, dostępność jest procesem.
I tak naprawdę ten proces by cały czas obserwujemy, jak on się zmienia.
W różne strony, ale generalnie wydaje mi się, że jednak idzie w dobrą stronę.
A to na pewno, no bo przypomnimy sobie, co się działo chociażby 10-15 lat temu w naprawdę bardzo różnych dziedzinach.
No takiego zwykłego życia, tak?
Teraz to chociażby instytucje typu np.
banki mają w ogóle świadomość tej dostępności.
A przecież jeszcze kilkanaście lat temu ten słynny artykuł już nie pamiętam teraz na jego numeru 80 czy 84, gdzie wymagany był podpis notarialny, osoby niewidomej, tak?
Tak.
To naprawdę zrobiono, zrobiono całkiem sporo, żeby nam się żyło lepiej.
Do narzekania znajdzie się.
Zawsze coś.
Ja ostatnio widziałem na przykład deklaracje dostępności.
Zrobioną tak, że po prostu ktoś sobie skopiował szablon wkleił, tylko uzupełnił daty i był zadowolony.
Można zawsze coś znaleźć.
No, wiadomo.
Dobrze, ponarzekaliśmy, a teraz kolejny temat i znowu swego rodzaju aktualizacje, tym razem chodzi o spręty i te nie będą smartfony, tylko takie rzeczy, o których się mówi od jakiegoś czasu, to jest jeszcze u nas nie do końca popularne, ale być może temat rusza w dość żwawym tempie chodzi o kulary.
Piotrze, jak zwykle,
No tak się wyszło, że te powieści tak się ułożyły.
Natomiast właśnie nowości w smart o kularach zainspirowało mi, żeby taki nagłówek dostać, dlatego że pojawił się dzisiejszy skrót dostępności, którym było kilka nawiązań do jednego z niedawnych odcinków w podkaście double tapu, w którym to temat smart o kularu był poruszany i tam ciekawe informacje się pojawiły.
Ale oprócz tego w poprzednim tygodniu pod audycją mieliśmy komentarz od Mateusza, który nawet był wpisany, ale po prostu jakoś nie umówiliśmy go.
Tak, natomiast tam też nie ma za dużo niestety do powiedzenia, ale do tego myślę, że to jest dobry moment, żeby o tym wspomnieć.
I myślę, że właśnie od tego komentarza, co czyniemy, natomiast Mateusz po prostu nam zwracał uwagę na to,
że Google właśnie w zeszłym tygodniu ogłosił, że też pracują nad własnymi okularami z funkcjami AI.
Tak naprawdę to pracują nad trzema rodzajami takich okularów.
Z czego myślę, że najbardziej interesujące dla nas będą pierwsze dwa modele.
Znaczy, no, modele.
Tak naprawdę nie mamy żadnych informacji o tym dogodni.
Jak to będzie wyglądało, jaki to będzie miało, typ aparatu, ile to będzie goźnik na baterii działało, ile to będzie kosztowało.
Wiemy, natomiast tyle, że po prostu będziemy mieli najbardziej podstawowy model, który będzie miał kamerki, myśmy miałem jakieś głośniki i będzie w stanie współpracować z asystentem Gemini.
Będzie też model drugi i ten model, oprócz tego, co wymieniłem, będzie coś miał wyświetlacz, czyli coś, co nierawno dostały okulary metarej band, nowa wersja z tym neural bandem, gdzie możemy też wykonywać gesty i po prostu też na wyświetlaczu różne rzeczy czytać, one też zresztą mają dla szczetnik ekranu.
i pojawiła się, pojawi się właściwie też w wersji trzecia, ta wersja pojawi się trochę później i to już będzie pełna rozszerzona rzeczywistość, takie typowe okulary AR i tutaj mam informacje, że Google już pracuje nad tym z Samsungiem, no i tam już będziemy mieli pełno prawnego Androida dostosowanego potem rozszerzoną rzeczywistość, na którego będzie można pisać aplikacje, uruchamiać też standardowe Androidowe aplikacje.
i w ten sposób na tym urządzeniu pracować.
Nie wiem jak tam będzie z dostępnością tak naprawdę, to nie wiemy nic na ten moment tak naprawdę o tych okularach, natomiast na pewno te dwa pierwsze modele
wyglądają dla nas wydaje mi się bardzo ciekawie, zwłaszcza w naszych polskich realiach, no bo wiemy jak w Polsce radzi sobie meta AI, nie radzi sobie, tak, na okularach Ray-Ban to właśnie nawet w funkcji AI nie mamy, trzeba bawić się VPN-y i w ten sposób sobie ewentualnie do włączać, a tutaj gdzie my na nie jest jak najbardziej
modelem sprawdzonym, zwłaszcza nawet jeśli chodzi o jego funkcje wizualne, o te tryby live, wideo, które radzą sobie nawet nieźle, w wielu sytuacjach nawet radzą sobie znacznie lepiej niż GPT, co różne testy pokazywały.
Także gdyby takie okulary się pojawiły i faktycznie miały integracji z Gemini, no to byłoby super.
Byłoby jeszcze lepiej, gdyby takie okulary też miały SDK, czyli pozwalały deweloperom, żeby na te okulary
jakieś aplikacje pisać.
W tym ogłoszeniu Google zaznaczało, że przynajmniej dla tych okularów rozszerzony rzeczywistości SDK jak najbardziej będzie, ale ten post był tak pisany, że.
Trochę też sugerował, że dla tych okularów z asystentem Gemini, jakaś platforma deweloperska też się pojawi.
Mam nadzieję, że faktycznie tak będzie, bo wydaje mi się, że dla nas właśnie te okulary naprawdę mogłyby się sprawić, zwłaszcza, że Google generalnie do dostępności, no wiadomo, nie zawsze im to wychodzi, ale generalnie jakoś podchodzą.
Także to ten produkt miałby dużą szansę na to, że byłby po prostu dobry, tak mówiłem zwłaszcza u nas w Polsce.
Ja nie wiem czy bym takich kularów od Google sobie nie kupił, bo to wygląda naprawdę ciekawie.
A teraz dwa tematy, które zostały poruszone.
w tym podkaście DoubleTap, tutaj też trochę posłużę się notatkami w najnowszym skrócie dostępności.
Pikibot, a propos akularów Metarejvan i ich SDG, czyli możliwości, żeby developerze też tymi akularami się integrowali.
Aplikacja Pikibot już to zaczyna testować, żeby nam dać taki tryb wideo na żywo.
I mamy tutaj taką informację zespół, rozwijający picky potwierdził rozpoczęcie testów integracji aplikacji z okularami Ray-Ban.
Wykorzystując nową dostępnionę przez firmę Meta, zestaw narzędzi dewaloperskich SDK dla urządzeń ubieralnych.
Integracja umożliwia nasz
umożliwia przekazywanie na żywo obrazu z kamery okularów do aplikacji pikipot, gdzie jest on analizowany przez modele sztucznej inteligencji celem
Celem testów jest zapewnienie użytkownikom w szczególności osobom niewidomy kontekstowych podsumowań o otoczeniach generowanych na podstawie podglądu wideo.
Meta oficjalnie dopuściła dostęp do kamery przez Meta wearable device access toolkit.
Ja teraz nie działa to po prostu tak, że okulary wyzywają obraz na telefon, aplikacje są na telefonie uruchomione i telefon to przetwarza.
I też tak wspominałem, na razie developerzy nie mają dostępu do mikrofonu, a nie głośników urządzenia.
Zaczynają dostępu tyle, że po prostu to działa poprzez glutów, więc jakoś dźwięku będzie trochę gorsza.
Nie mieli jednak to zdecydowanie coś, co może być przydatne.
Zobaczcie, że PikiBot jest już aplikacją sprawdzoną w kwestii opisywania filmów.
Aplikacją, którą zresztą też można sobie trochę spersonalizować.
Mamy kilku różnych asystentów do wyboru.
można sobie modele różne wybierać, także to jak najbardziej jeśli te testy się zakończą z powodzeniem, to jest coś, co jak najbardziej może się sprawdzić.
Nie wiadomo, kiedy to
co się pojawi w wersji zabiny i czy się pojawi, mam nadzieję, że tak, no jeśli już developerzy dostali dostęp tej platformy developerzkim meta, a to też nie jest takie oczywiste, tam trzeba było się zapisać na specjalną listę życzeń, no to dobrze świadczy, że mimo nadzieję, że ta funkcja praktycznie się pojawi, bo wydaje mi się, że to naprawdę może być całkiem ciekawe.
Podobnie jak okulary Ally Solos, które teraz sprzedaje firma Envision, też dosyć dużo mówiliśmy na tych okulara, kiedy one zaczynały się pojawiać na rynek, było dużo wywiadów przeprowadzonych, pojawiły się z czasem specyfikacje w sieci.
No i pierwsi użytkownicy zaczynają te okulary to stawać.
Jakie one zbierają opinię na start?
No niestety na razie nie są to opinię.
Najlepsze, bo pojawiają się pierwsze krytyczne recenzje użytkowników korzystających z nowych inteligentnych okularów marki Solos Alli.
Mimo obiecującej konstrukcji urządzenie zbiera negatywne opinie ze względu na niedopracowany model szczusznej inteligentu
Czyli tutaj największym problemem jest asystent Ally, co by się trochę zgadzało z naszymi obserwacjami tutaj, bo też trochę tego Ally atestowaliśmy i no miał on niestety swoje braki.
Siało nie było.
Siało nie było niestety.
a te okulary tylko właśnie z tym asystentem współpracują.
Swoją drogą też pojawiały się informacje, że te okulary w wersji ALI też dało się sparować z tą oficjalną aplikacją SOLOS, żeby korzystać z innych modeli lub vice versa, no okazuje się, że niektóre źródła podają, że tak można zrobić i inne, że nie.
Więc nie wiem do końca jak faktycznie z tym jest.
Ale wracając do wrażeń użytkowników,
Użytkownicę, którzy testowali się na zakup okularów, chwaląc, co prawda, jakość wykonania hardware.
Urządzenie jest lekkie, smukłe i sprawia wrażenie solidnego.
Niestety entuzjazm opada jednak przy próbie skorzystania z kluczowych funkcji AI.
Użytkownicy zgłaszają poważne problemy z czasem reakcji.
Jest stęda od momentu zadania pytania lub wykonania zdjęcia do uzyskania odpowiedzi.
Mija często od
Dziesięciu do nawet piętnastu sekund, no to jest dużo, to już są takie opóźnienia, które kiedyś widzieliśmy w aplikacjach typu Be My Eyes i tak dalej, generalnie teraz te opóźnienia są dużo krótsze, nie wiem, pięć sekund to taka góra, w trybach na żywo to to w ogóle tego opóźnienie praktycznie dzisiaj nie ma, to jest kilka sekund góra.
A mimo to…
Wyniki są niezadowolające w jednym z opisywanych przypadków.
Podczas próby odczytania menu w pubie.
Okulary poprawnie jest interpretowały obraz tylko raz na 3 razy.
No to to to niedobrze.
Jeśli chodzi o czytanie menu, to też właśnie tutaj coś, w czym Gemini zradziło sobie znacznie lepiej.
Teoretycznie, tak przynajmniej, twierdziło Envision, ale w sytuacji, kiedy ma nam tak coś przeczytać, miał być w stanie przełączyć się w taki tradycyjny OCR, żeby jakiejś ablucynacji nie było.
No okazuje się, że to chyba niestety nie rok on co zawsze działa.
A szkoda mam nadzieję, że ten problem zostanie naprawiony, no bo to poprzednie okulary Envision, które miały też OCR, ale ten OCR nawet działało na samym urządzeniu.
Takie funkcje jak najbardziej miały i one działały dosyć dobrze.
Tam też pamiętam, że było jakieś wykrywanie układów dwukolumnowych, układów tabel, co też w sytuacji czytania menu pewnie może być przydatne.
Kolejnym istotnym problemem jest jakość dźwięku i stabilność połączenia.
Użytkownicy donoszą.
ojąkającym się głosie asystenta.
Ucinaniu początków zdań zbyt niskiej głośności, która czyni urządzenie bezużytecznym w ruchu ulicznym.
No to są też poważne problemy.
Panem dotychowy oceniany jest jako mało obręcy inny w porównaniu do konkurencji takich jak okulary meta Erejban.
Jak podaję podcast TobuTab, nie będzie również integracji z popularną usługą asysty wizualnej Aira.
Co dla wielu osób z anglojęzycznego kręgu jest istotną funkcją i było sygnalizowane jeszcze kilka miesięcy wcześniej.
Coś co…
Chyba okulary Envision też wcześniej miały, ale tutaj było wy niedam, no Aira też miała kiedyś swoje okulary.
No ten temat możemy pominąć, bo u nas Aira nie ma, natomiast jeśli faktycznie mamy jakieś ucinane komunikaty i ten głos się jąka, no to też są istotne rzeczy, które faktycznie było dobrze, żeby były poprawione.
Wiem, że też niektóre osoby miały problemy z dostawą, Marko Ceje na przykład nierawno pisało, że miał problemy z słłem.
Gdzieś ukulary w Niemczech utknęły w odprawie celnej i przez chyba nawet ponad tydzień nie dało się tego przepchać.
Po wypełnianiu jakichś nawet nierostępnych forumlarzy, a propos plików PDF, tam też były z tym problemy.
I ostatecznie postanowił swój zakup anulować i nie przyjąć przesyłki.
Niestety, miał być hit, a jak na razie to te okulary nie wypadają tak dobrze jak ich poprzednia wersja, mimo to, że kosztują znacznie mniej, ale jak bilety za tym idzie, to też ma swoje konsekwencje.
Myślę, że w większości to jest wina raczej software’u.
a nie hardware’u, więc miejmy nadzieję, że faktycznie Alaj będzie się rozwijał.
Jeśli Envision faktycznie planuje właśnie w Alaj’a inwestować, to ma być ich główna aplikacja, która w przyszłości ma Envision, AI zastąpi całkowicie.
Oby faktycznie te braki zostały naprawione i wtedy myślę, że będziemy mogli mówić o tym, że ten produkt i Alaj ogólnie jako asystent jest usługą, wartą polecenia, usługą dobrą.
No i to tyle jeśli chodzi o okulary, w nowości w okularach, no dzieje się na tym rynku.
No nie mogę się doczekać tych okuarów od Google, nie powiem.
No to wygląda naprawdę ciekawie.
I jak Google to Android, a jak Android to Android TV i tu właśnie Dawid przesłał mi akurat prywatnym kanałem taką demonstrację, jak to na telewizorze z Android TV udało mu się uruchomić RHA Voice, syntezator RHA Voice.
Więc teraz oddajmy na chwilę głos Dawidowi.
Witam wszystkich słuchaczy, cifro podcastu, Dawid Szekłania przy strony.
Opowiadałem do tylko bezy Polsatu, nagrywałem swoją plubkę, była w audycji Patryka wyemitowana, a teraz udało mi się zainternować i havoś.
FDZOID-a, tefamy na telewizorze, TCL i na dekoderze, jako Marek Kary na dekoderze na IPL.
Chodzi to tak.
Drowstekere przeglądarka internetowa.
Na liście najczęściej odmod dialogowe wiadomo przy przycisk wyjście.
Bez tytułu.
Ustawienia.
Na leście są ustawienia.
Na leście animacje.
I czy tam normalnie podleci telewizję?
Teraz może pokażę telewizję, ale tylko zasłonąłem się, żeby pałwy zbojną nie zagłusało.
i teraz ustawienia ustawienia na liście kanały i wejście wyświetlaczy dźwięk, sieci i internet tak można telewizor za mną widać, przyjacióć podlewam wszystkich fuchacji
Idziecie, wesoły, spokojnie świąt oraz cieszywego nowego roku.
Dziękujemy ci bardzo Dawidzie.
No i cóż, jak widać kolejna synteza.
Dawid wspominał o tym, że to przyspieszyło mu działanie tych urządzeń i dla mnie to dalej tak trochę wolno działa.
Po naciśnięciu tego pilota te reakcje nadal są takie dość ociężałe.
No ale…
ale działa jak słychać.
Jeszcze jest jedna wiadomość od Dominika na WhatsAppie Głosowa.
No to najwidocznie jest to wada sprzętowa, która się uaktywniła po kilku tygodniach użytkowania, ponieważ właśnie lewa słuchawka gorzej łapie mi szczegóły otoczenia, nawet jeśli mam założony
założone dobrze te końcówki i dociśnięte do ucha, to będę to jeszcze na gwarancję zgłaszać.
Zobaczcie jeszcze, jak będzie po aktualizacji do 8B30, bo jest już nowy firmor, ale coś mi się zaktualizować, nie chcę, nie chcę mi się zaktualizować te słuchawki coś.
Taką mamy wiadomość.
To co, chyba przechodzimy do drobnych newsów.
Tutaj się wyjaśnij chociażby kwestia z tymi PDF-ami, tak?
Bo tutaj jest wspominane było kilkukrotnie, że… Tak, chyba że jeszcze nam został taki jeden temat większy, czyli Wojduks.
A tak faktycznie zapomniał zupełnie o tym, a to jest rzeczywiście pojedynczny news, czyli dostępny Linux.
Tak, dostępny Linux podejście nie wiem, które z kolei, natomiast tutaj wydaje mi się, że to jak do tego zabiera się autor tej nowej dystrybucji jest całkiem pomysłem sensownym.
No to ze mną jest na Linuxie jeszcze wyraczkuje, ale po mało, po mało zaczyna się dziać na plus jeśli chodzi o samego Linuxa, orkę, czyli czynnikaka, który w tym Linuxie jest.
I podobnego założenia wyszedł Wojta Polaszek, który pracuje w firmie Red Hat, głównie w sekcji bezpieczeństwa, ale też jest osobą niewidomą, jest niewidomą użytkownikiem Linuxa.
Red Hat, tak swoją drogą, to jest też firma, która między nimi rozwija dystrybucję Fedora, która jest jedną z takich najbardziej popularnych, obok ubuntu chyba to jest druga,
w podklenie popularności dystrybucja Linuxa, która bardzo szybko dostaje wszystkie aktualizacje swoim drogom, jakby ktoś chciał dostawać Ubuntu, to ich najnowsze oficjalne instalator jest tak fajnie dostępne, że kiedy przechodzimy do sekcji dostępności mamy 4 albo 5 niezatykietowanych przycisków i cała reszta instalatora nie wygląda lepiej, także no nie Ubuntu sobie darujcie tak przy okazji.
Ale wracając do Fedory,
On stwierdził, że ogólnie chciałby, żeby Fedora sama z siebie była tak dostępna, żeby takie dystrybucje nie były potrzebne.
I już prawie to się udało, ale jeszcze są jakieś drobne rzeczy, które dobrze byłoby naprawić i do tego czasu stwierdził, że po prostu stworzy taką własną dystrybucję, która te drobne poprawki wprowadzi, ale jednocześnie wszelkie jakieś zmiany, jakieś kwestie, które poprawiają dostępność jakiejś aplikacji, które kiedyś to wyglądało tak, że
takiej dystrybucji NINUXA dla niewidomych włączała jakieś swoje modyfikacje i tak naprawiały dostępne.
Tutaj podejście Wojty jest takie, żeby ewentualne takie łatki były wysyłane do tak zwanego upstreamu, czyli były naprawiane po stronie aplikacji, po stronie burbitu itd.
I tak żeby ta dostępność była naprawiana, tak żeby ta dystrybucja, jeśli musiała jakieś modyfikacje wykonać, to żeby te modyfikacje były.
najbardziej minimalne, więc to jest generalnie najnowsza wersja Fedora, Fedora 42.
Konkretnie jej wersja z pulpitem Mate.
Ja tutaj nie będę wchodził w to, jak te pulpity na Linuxie wyglądają, ale mamy kilka wyglądów takiego graficznego Insta, który możemy sobie wybrać.
Mate jest takim wyglądem bardzo klasycznym, który
Ma bardzo obzorowywać jakieś klasyczne wersje Windows, a więc mamy coś na kształt menu start, aplikacje generalnie mają pasek menu, mamy pulbit, mamy coś na kształt szuflady systemowej, to są rzeczy, których, których nowsze wersje np.
środowiska gromu oficjalne nie mają, one są…
Gnera niedostępne, ale już nie wyglądają, bo są bardziej zotrymanizowane pod ekranie dotykowe pod tablety, więc interfejs taki bardziej bliższy Windows 11 niż Windows 7 czy Windows XP, może tak to najlepiej porównać.
Mimo jak jest generalnie jednym z takich bardziej dostępnych środowisk, dlatego został wybrany na bazę tego środowiska, my jednocześnie to cały czas dostajemy najnowszą wersję Fedory i innej nowsze wszelkie aktualizacje i innych aplikacji sterowników czy samego jądra systemu, więc to nie jest tak, że przez to korzystamy z jakichś bardzo przestażałych programów.
Oprócz tego, co jeszcze nam ta dystrybucja włącza, bo myślę, że na tym się najbardziej warto skupić.
Dodaję nam repozytoria dodatkowo do pakietów darmowych i niedarmowych, to nam się przyda w kwestii np.
instalacji różnych sterowników, kodeków, które nie zawsze są do takich dystrybucji włączane.
Mamy też dodatkowe repozytoria pakietów Wojtów, czyli właśnie jakieś aktualizacje.
Komponentów będą potrzebne, stricte związane właśnie z dostępnością, no to one właśnie przez to repozitorium będą wprowadzane, więc zresztą dystrybucja powinna być w miarę łatwa do aktualizowania później.
Orka uruchamia się na ekranie instalacji po wyłożeniu płyty live CD oraz utworzeniu dowolnego konta, więc jeśli utworzymy jakieś konto, no to to konto z automatu będzie się do nas orkom odzywało, orka też się będzie na ekranie blokady, ekranie logowania odzywała.
Dostępność dla KUT jest włączona, tam jakieś odpowiednie zmienne trzeba włączyć pliki konfiguracyjne, wyedytować i to już też zostało dla nas zrobione.
Skutę na przykład korzysta, no pierwsza aplikacja jest w rurku, która nie przychodzi do głowy, to team talk między innymi.
Grub tune zostało dodane, ale nie wszędzie działa.
Grub to jest ta część systemu, która włącza się przed samym systemem, tak zwany bootloader.
I on jest w stanie na głośniczku na PC Speakerze odgrywać melodyjki, które mogą nas poinformować o tym, że system się urucham.
Ja nie działa wszędzie, bo teraz m.in.
komputer takiego głośniczka już nie posiada, ale tam gdzie to może zadziałać, to zostało to włączone.
I został zainstalowany pakiet LIOS OCR, więc można sobie rozpoznawać tekst w dokumentach.
Został w katalogu domowym, jest umieszczone trochę dokumentacji.
Generalnie to jest po prostu takie krzypki start oraz lista wszystkich dostępnych skrótów klawiszowych.
Zostało dane kilka dodatkowych skrótów klawiszowych do tych skrótów przejdziemy za chwilę.
Podglądy audio w aplikacji Kaia zostały wyłączone.
Kaia to jest manager aplików, który przychodzi ze środowiskiem GNOME.
Skojarzenie aplików zostały zmotyfikowane tak, aby pligi audio domycznie otwierały się w aplikacji VLC.
O właśnie to jest kolejna aplikacja, która z KUT korzysta.
I też jest całkiem dostępna akurat.
Konfiguracja, usługi system, ta jest zmieniona tak, aby system wyłączał się szybciej, to po prostu będzie właśnie wolniej, szybciej się wyłączał.
Poznanie bezpieczeń jest minimalnie zmniejszone, co nam pomoże, ewentualnie różne rzeczy instalować, aktualizować, to też pewnie jest części związane z kwestiami dostępności.
Aplikacja Sleek Reader jest zastąpiona przez aplikację Light DM GTK Reader, ponieważ z powodu problemu, że Orka nie uruchamiała się po logowaniu.
T-Max jest skonfigurowany z zalkowymi skutami klawiszowymi.
T-Max to jest…
narzędzie do pracy z kilkoma terminalami, jednocześnie dla tych, którzy lubią w wierszu polecań pracować.
Kilka dodatkowych aplikacji jest zainstalowanych systemem i są to aplikacje takie jak Xsane, różne sterowniki i firmware, tutaj chodzi między innymi o karty graficzne, np.
karty NVid i skanery, drukarki, karty sieciowe, tutaj często karty Wi-Fi czy to Bluetooth wymagają dodatkowych sterowników.
Audacity.
Sound Converter, Tesseract OCR, czyli to jest silnik do OCRa z językiem angielskim, inne języki sobie zawsze można ściągnąć, Polski też jak najbardziej jest dostępny.
iFuse do pracowania z urządzeniami Apple, czyli jak podłączymy iPhone’a na przykład do naszego komputera, to będziemy mogli zdjęcia, przynajmniej może coś muzyka czy inne rzeczy skrywać.
JMTP-FS, podobnie tego, że dla Androida to jest parcie dla protokołu MTP, więc tutaj wszystkie telefony są Androidem.
Jakieś sens playery, orbit i tego typu urządzenia, no właśnie z MTP korzystają.
Kilka narzędzin na wierszu poleca im przydatnych, np.
Git, CURL, VUGET, SED, takie narzędzia, które w pracy z wierszem poleceni są przydatne.
Otwarzesz VLC.
Wzprześcim wspomniany T-Max do pracy z wierszami poleceń Chromium.
OCR MyPDF, tylko wersja najpierw poleceń do ucerowania aplików PDF.
Mamy też dodatkowy sklep, który zawsze upewnia się, że na ekranie blogowania dźwięk nie jest wycieczony i ustawiony przynajmniej na 50%.
I został dodany sklep do włączania lub wyłączania ekranu, czyli mamy też na kształt kurtyny.
I został też dodany schema dźwiękowe, które ma więcej dźwięków przypisanych.
I te dodatkowe skróty klawiszczowe, których autor wspominał na początku,
Wszystkie te skróty używają Klawisza Super, czyli Klawisza Winos.
Super, o, restartuje orkę.
Super, strzałka w górę, dwóch zmienia głośność.
Super, strzałka w lewo do wyciszenie.
Alt Super F to jest Firefox, Alt Super L to jest program od ZR-Lios i Alt Super M włącza, wyłącza monitor.
W każdym może sobie takiego Wojtuksa skonwilować samemu, tego musimy do czegoś między instalowaną Fedora, tak możemy sobie taki plik ich
ISO skompilować, który później możemy wypalić na płytę albo na pendrive i później sobie zainstalować, ale też są dostępne wersje skompilowane, po prostu możemy sobie plik ISO taki poprać, wypalić właśnie na jakąś płytkę czy na pendrive i zainstalować.
No jakby ktoś chciał się popawić linuxem,
to może być ciekawy punkt wejścia, żeby to ewentualnie zrobić.
Ja nie wiem czy ja w przyszłości tego nie zrobię, mam komputer, który klonuje zrobić z niego serwer, ale może przy okazji poprawia się graficznym Linuxem, jeśli tak to pewnie też z tego jakieś ciekawe podkasty wyjdą, może w niedalekiej przyszłości.
Kto wie, czy właśnie od Wojtuksa nie zacznę, bo zastanawiałam się jaką dystrybucję ewentualnie zainstalować, to może być…
dobry początek, bo generalnie o samej Fedorze, raczej jeśli chodzi o dostępność, to ja raczej słyszę dobre rzeczy od niedawna, także jeśli jakkolwiek Was to temat dostępnego Linuxa interesuje, to myślę, że to może być ciekawa dystrybucja do sprawdzenia.
Jest.
Wiadomość od Łukasza.
Cześć.
Jeszcze się dołączę do dyskusji.
Przydałoby się jeszcze zrobić trochę pozytywnego szumu z tym BlindShel M3 i pokazać go w Ministerstwie Cyfryzacji.
Skoro działa PKO, Koleo, to czas na M obywatela.
Miejmy nadzieję, że go dopracują.
Zgadzam się z wami na 100%, że Stany Zjednoczone idą złą stronę.
Co do rozwoju dostępności w różnych dziedzinach,
Mają gemy pełne prezesów, oposzanowaniu praw człowieka, uważają się za wielką dygnizację zachodu, a dostępność prezesu zwijają.
Jeszcze raz pozdrawiam i życzę wesołych świąt.
Dzięki za komentarz.
No i zostaną ostatni temat w rubryczce naszej tyflo wieści, czyli nowości w gach.
Tak, nowości grach jeszcze drobne newsy, ale skoro zaczynamy od gier, to tutaj akurat… A tak, przecież już zapomniałem.
Ale w grach nie ma dużo akurat dzisiaj, więc możemy od gier zacząć, bo dzisiaj tak naprawdę jeśli chodzi o nową grę, to mam taką jedną, dużą i później kilka drobnych aktualizacji, natomiast jeśli chodzi o tą nową grę, to znowu Tomek Tworek, a jak Tomek Tworek to znowu mode dostępnościowe, bo kolejny mod dostępnościowy się pojawił, tym razem,
do gry Local Motive.
Jest to gra przygotowa.
Pisane to jest w ogóle osobno.
Lodzo, spacja, motywę.
I to jest zabieg umyślny, bo jest to gra, która jest taką typową klasyczną przegodówką.
Coś w stylu broka, tylko że tutaj akurat nie mamy trybu akcji.
Mamy tryb pierwszoosobowy, gdyby ktoś chciał sobie po prostu postacią pochodzić, natomiast my z tego trybu raczej akurat korzystać nie będziemy, będziemy sobie po prostu
na konkretne przedmioty klikać i w ten sposób będziemy mogli w tą grę grać swoją drogą.
Jest dostępna na platformie Steam za około 72 zł.
Oczywiście będzie podlinkowany wątek na forum Audio Games, gdzie możecie o tym, że więcej przeczytać.
I o co w tej grze wchodzi?
Jesteśmy w pociągu, w którym to klasyczny start takiej opowieści kryminalistycznej.
Mianowicie mamy jakąś osobę, która już jest u kresu swojego życia, ma duży majątek do przekazania, jest już koło niej jej adwokat.
i ma właśnie, bo ma wszystkich komu ten majątek zostanie przekazany.
Nie zdąża, no bo w czasie tego przemówienia zostaje zamordowana.
Nikt nie wie, przez kogo i naszym zadaniem będzie to ten problem rozwiązać.
Czyli bawimy się w detektywa.
Bawimy się w detektywa, natomiast co ciekawe, w tej krzewcie lamy się w trzy postacie, które historie się przeplatają, więc nie tylko będziemy sterować jedną postacią, bo będziemy czasami sterować awokatem tej pani, będziemy czasami sterować pisarzem właśnie powieści kryminalnych.
oraz jakimś agentem pracującym pod przykrywką.
No i właśnie w ten sposób naszym zadaniem będzie rozwiązanie tej tajenicy, co tam się dokładnie stało, co miało miejsce.
Odknęliśmy, odnęliśmy na tym pociągu, nie wiadomo kto jest winny, kto jest niewinny, musimy to rozwiązać.
Gra też ma taki klimat trochę komediowy.
Jeszcze przyznaję się, że tego moda nie przecesowałem, ale sobie sprawdziłem przed audycją na YouTube, jak rozgrywka wygląda.
I faktycznie słychać, że tutaj ta komedia jak najbardziej…
Jak najbardziej jest jest jest faktycznie ta komedia odczuwana, co mamy też muzyka też inspirowaną latami dwudziestymi dwudziestego wieku, czy tam gdzie właśnie ta historia ma miejsce.
Przejmujemy kontrolę nad trzyma postaciami.
Musimy rozwiązać takie klasyczne, przygotowe zagadki.
mamy animacje.
I co ciekawe, gdybyśmy szukali podpowiedzi, to po prostu mamy w osiągu telefon, z którego możemy zadzwonić na linie podpowiedzi, tak różne podpowiedzi dostawać.
Gra ma też, u dziwięku uwielbienie, w sensie tutaj w postacie mają
są uźwiękowione.
Próbuję sprawdzić, czy jest język polski, natomiast, ale chyba niestety polskiego nie mamy ani w kwestii napisów, ani głosu.
Mamy tylko język angielski, niemiecki oraz chiński, natomiast możemy w tym modzie sobie skonfigurować go tak, żeby napisy były wysyłane na czytnik ekranu.
Także gdyby ktoś chciał sobie grać z takim pseudolektorem, to nic nie stoi na przeszkodzie, bo mod mówi przez NBA czy przez inne czytniki ekranu.
Żeby sobie włączyć czytanie dialogów, włączyć sobie dodatek tłumaczący, no i mamy polskie udźwiękowanie tak na okrętkę, ale mamy.
Da się ten, da się to w ten sposób zrobić.
No gra wygląda ciekawie i na pewno pronuje ją też niedługo ograć, bo nie mamy za dużo dostępnych przygodówek, mieliśmy kilka przygodówek audio, mieliśmy broka i to wszystko, a tutaj gra jest generalnie dostępna.
Były jakieś pojedyncze zagadki, które…
Nie były jeszcze udostępnione na początku, ale z czasem, kiedy kolejni gracze przechodzą tę grę, jak Tomek tę grę przechodzi, to jak napotykają coś nierosemnego, to te problemy są szybko ładane, więc generalnie nie powinno być problemu z tym, żeby tę grę sobie
w pełni przejść.
Także to była gra Logo Motive.
Jeszcze przypomnę ze względu na platformie Steam na System Windows.
Moda znajdziecie na forum Audio Games Net w seccji New Releases.
Będzie też to podlinkowane.
I to jest takie duże nowe wydanie, które mam dla Was na ten tydzień, ale
mamy jeszcze kilka istotnych aktualizacji, które się pojawiły.
Na przykład gra Adventure to Fades Dungeons, o której niedawno mówiłem, też to czekała się dosyć dużej aktualizacji, w której
została dodana zupełnie nowa klasa, mianowicie mnich i ten mnich ma rozbudowane możliwości sztuki walki, w których albo możemy wykonywać jakieś skomplikowane kombinacje walcząc przeciwko przeciwnikom, ale też mamy różne sztuki, które pozwolą naszą postać też uzdrowić.
Możemy też rzucać jakimiś trójci z nami, więc
niech ci też znają się na różnych ziołach i na chemii i tutaj też autor postanowił to wykorzystać.
Mamy też dużo aktualizacji w balansie gry, różne klasy zostały lepiej zbalansowane, nowe przedmioty i mamy też poprawki dostępności, m.in.
lepsze oznajmianie slotów na ekranie equipunków, z tym faktycznie były problemy, były wcześniej dostępne.
w podpowiedziach, gdy to nie było zbyt intuicyjne, no teraz to jest po prostu czytane troszeczkę lepiej.
To jest jedna aktualizacja.
Następna, która się zaktualizowała to Art of Fauna od Clemencerz Tracera Grass, swoją drogą, która dostała nagrodę od Apla teraz za
Fływ kulturalny chyba tak się ta nagle nazywa, podobnie zresztą jak aplikacja Be My Eyes.
Jest to gra, w której układamy puzzle, które przedstawiają zdjęcia różnych zwierząt, tak to robią osoby widzące, natomiast my układamy opisy tych zwierząt, mamy takie bardzo szczegółowe opisy, to wszystko jest dobrane taką bardzo fajną prawo dźwiękową.
Gra czasem często dostaje aktualizacje, które kolejne takie poziomy do tej gry dodaje, a tym razem przez to, że idą święta, została dodana nowa uprawa dźwiękowo-muzyczna do tej gry, która ma odpowiednio dodane świąteczne dzwoneczki, które bardzo fajnie też w tym klimacie.
czuwają, także jakby ktoś czasuje w to pograć, bo to też nawet właśnie w tej grze możemy poczuć faktycznie taki klimat świąt, a w niedolaki przyszłości pojawi się druga część tej gry, no mamy Art of Fauna, no to, co powiecie na to, że jakby też była Art of Flora, no i faktycznie ta gra też się ma niebawem pojawić, można zresztą już sobie ją w absterze zarezerwować, ona chyba w lutym jakoś ma się pojawić, no i jak można się domyślić z nazwy,
Gdzie warto fauna układaliśmy zdjęcia zwierząt, no to w Art of Flora będziemy układali zdjęcia różnych roślin.
Na to i następnie jeszcze zaktualizował się Warsaw, bo gdzie mamy trochę zmian w systemie craftingu, będzie nam łatwiej zdobywać poziomy w craftingu.
Znajomymi pisało, że na przykład nawet 2 albo 3-krotnie te punkty doświadczenia w craftingu teraz dobywamy szybciej, więc jesteśmy szybciej w stanie lepsze przedmioty sobie sami tworzyć.
I też sklepu zostały dodane zarówno to temy i kolczyki, czyli przedmioty, które niedawno zostały dodane.
Możemy je teraz zresztą teraz zakładać.
Można też zaplanować, żeby były one też poświęcane, jeśli jesteśmy częścią jakiejś gildi.
I też po wydarzeniu, jak możemy od razu wysyłać do naszej gildi przedmioty, które dostajemy z jakichś wydarzeń w grze.
Także też Warsaw cały czas się rozwija.
Fajnie, że autor też cały czas dbał do zewnętrz.
Jakieś czas mamy informację, że tam jakieś poprawki do zewnętrzności się pojawiały.
Także jeśli w Warsaw wogracie, no to tam też aktualizacje się…
pojawiły.
A propos dostępności właśnie, a propos dostępności właśnie to przez spory czas, to znaczy inaczej, mamy coś takiego jak eventy w tej grze okresowe, które tam trwają po parę dni i odpowiedzmy trzech czy czterech eventów, jest coś takiego jak quizy, gdzie możemy się sprawdzić, z wiedzy o Warsaw Wielu właśnie i w zależności od tego,
Na ile pytań poprawnie odpowiemy, tym dostajemy więcej złota doświadczenia, bodajże żywności drewna również, ale i kryształów.
No i tylko, że z morą tego była, a nie dostępność tak naprawdę tego kwizu, no bo odpowiedzi tak naprawdę były znane, to znaczy były odczytywane przez voice over’a, ale pytania nie były odczytywane, więc np.
było pytanie jeden z piętnaście.
Był obrazek i potem odrozo leciał odpowiedzi.
Plus ten czas był sporo krótrzy na na te na każde z tych pytań na udzielienie odpowiedzi.
Co kończyło się często gęsto tym, że jak no użytkownik jak graż niewidomy miał przysłowywowego farta.
No to już strzelił powiedzmy na tak zwanego czuję, nie wiem, z 40%, nie wiem, z 50% czy coś, ale dostępne to tak do końca nie było.
W ostatniej właśnie aktualizacji, przedostatniej aktualizacji właściwie autor poprawił te kwestie i dostępność do pytań weszła.
Owszem, mamy obrazek, ale również mamy treść pytania odczytywaną.
No i też znacznie wydłużył się czas udzielenia odpowiedzi.
Cóż, ponad 60% się ustrzeliło, także tutaj dostępność popłaca?
Jeszcze co, to zwiększyłość też prawdopodobieństwo stworzenia rzadszego przedmiotu, w sensie wyższej rzadkości, bo z tym też był duży problem, że właśnie często gęsto tworzyły się, nie wiem, na przykład zwykłe przedmioty czy niezwykłe na przykład rzadkie, no powiedzmy, że, a epickie też, ale już na przykład z legendarnymi był duże większy problem,
I na to autor postanowił znaleźć remedium, że powinno się to lepiej dać zrobić.
A co do tego, jeśli chodzi o przyspieszanie…
O co?
O to, że można łatwiej właśnie wbijać poziomy w rzemiosłach, to istotnie tak, jak gdzie miałem powiedzmy 58 poziom na przykład kowalstwa czy krawieństwa, tak teraz mam 64, tam gdzie w alchym miałem, tam 29, tak teraz mi się, mi wskoczyło do 44, także no.
Tu się dzieje generalnie, także fajnie jest.
No i tak samo oddziały miejskie wzbrojowni mogą być wyposażane w totem i właśnie w kolczyki.
I tak samo do totemów można je teraz też ulepszać, kiedy w pierwszych wersjach nie można było, kiedy zostały wprowadzone.
No i losować i afiksy też można, kiedy te są niezadowalające dla nas.
No także tak faktycznie się sporo w tym Warsaw we Ludzie je.
Jeszcze ostatnia informacja na koniec o fenomenalnej karciance Don Caster, która od jakiegoś czasu jest zamknęta na urządzenia mobilne.
Wspominałem o tym, że ma się niebawem pojawić na komputery i już gra doczekała się strony na Steamie, która też będzie podlinkowana.
Mówię o tym dlatego, że gra oficjalnie pojawi się 6 lutego.
Mamy już o tym oficjalnie informacje od developerów.
Chyba, że coś się opóźni, to wiadomo, różnie bywa, ale generalnie planują grę właśnie wtedy wypuścić.
Będzie kosztowała 20 dolarów.
Natomiast te 20 dolarów, to jest więcej niż wersja mobina, ale w tych 20 dolarach mamy wszystkie rozszerzenia, które do tej pory były wydane.
Więc w sumie nawet może wyjść cenowo podobnie albo nawet trochę, trochę taniej na wersji na komputery.
Co ważne dla nas też, gra będzie dla nas pełni dostępna.
Co zresztą też już jest zaznaczone na Steamie, w sekcji funkcji dostępności jest zaznaczone, że gra będzie udziękowiona.
Zresztą dla klawiatury jak i dla kontrolerów mają jakieś dodatkowe skróty klawiszowe też być dodane, żeby sprawdzić szybciej nasze zdrowie, naszą energię i inne takie potrzebne atrybuty.
Natomiast też mówię o tym dlatego, że deweloperze, proszę mi, gra was interesuje, żeby ją sobie dodać na Steamie do listy życzeń.
No bo po pierwsze dzięki temu dostaniemy powiadomienie i kiedy gra już się pojawi będziemy mogli ją sobie kupić, a po drugie też to po prostu powoduje, że będzie ona rekomendowana dla większej ilości użytkowników.
Także najlepszy sposób jaki możemy też tę grę wesprzeć przed jej oficjalnym wydaniem, no to właśnie dodać sobie ją do listy życzeń i wtedy po prostu ona będzie rekomendowana dla większej ilości użytkowników.
No i też co fajne.
To to, że będziemy mogli nasze postępy synchronizować pomiędzy wersją komputerową a mobilną.
Tak że jeśli już macie grę na telefonie, to zastanawiacie się nad wersją komputerową, która zresztą też będzie na maku z tego co widzę tutaj dostępna, co też bardzo cieszy, bo akurat tutaj gry tak będzie na maku dostępna, co też bardzo mi cieszy właśnie, bo tej wersji iOSowej nie da się na maku zainstalować.
No to właśnie będziemy mogli postępy między komputerem a smartfolem synchronizować.
Także też Doncaster można już sobie go dodać do listy życzeń na steamie.
Linki do tego i też do gry locomotive znajdziecie w komentarzu pod audycją.
A teraz odbieramy telefon.
Temat gier się zaczął i Patryk do nas zadzwonił.
Dobry wieczór.
Dobry wieczór.
Słuchamy.
To tak jeszcze oproponował Doncastera Piotrze, to może ja ciebie zapytam.
Bo ostatnio powróciłem sobie do grania w Downchester’a.
I mam takie pytanie, ponieważ tam w zasadzie mam chyba jeden albo dwa portrety do odblokowania dla mojego wyjąwnika, który umierał.
Ale jest jeszcze dodatkowa broń.
Ostatnia, jedyna.
Dla wyjąwnika to jest Trident.
I tam jest napisane, że odblokuj go w MeniliWords.
Tylko problem kolega na tym, że w tej broni w MeniliWords nie ma.
Są wszystkie rzeczy, które już mam podblokowywane.
Są jakieś dwa portrety bodajże, czy trzy do odblokowania i to jest wszystko.
Czy masz pomysł, gdzie to może być?
Wiesz, co teraz nie pamiętam, ale może być tak, że, chociaż tak generalnie nie był, ale może tak się zdarzyć, że jakiś portret też jest wymogiem, żeby jakąś broń odwokować.
Więc może spróbuj po prostu jakiejś, te porterzy odwokować, może wtedy coś się pojawi.
Aha.
Ale też jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem, bo tam natrafiłem na takie coś, jak robimy nową grę, że można sobie wpisać jakiś kot, który nam się pozwoli.
Tam jest jakiś, ja nie zatem mam problem z tą grą taki, że przez to, że nie jestem w stanie znak po znaku sobie czytać pełnej rzeczy.
to na szczęście na komputerze nie będzie problemem, ale tam jest jakiś kot wpisadzie, że tam losuje.
No to już mówię o co chodzi, to nie jest tyle kot, co ma nam, który nam coś poprawi, tylko to jest coś, co jest w praktycznie wszystkich roglajkach w sumie, bo w Slay the Spire czy w Panadro też mamy taką możliwość, możemy wpisać tak zwany seed, czyli nasienie, tak dosłownie,
która gra sobie generuje, żeby generować losowo wszystkie rzeczy, które mają być losowo wygenerowane.
Możemy sobie to wpisać po to i tam zresztą wiem, że gra ma swój discord, ja akurat nie jestem na tym discordzie, ale no generalnie tak ludzie często robią, że jeśli ktoś skończy jakiś bieg.
i dostanie jakiś bardzo ciekawy, jakichś ciekawych wypunek, jakichś ciekawych przeciwników, jakąś ciekawą sytuację, to można sobie gdzieś na ekranie gry ten seed skopiować i gdybyśmy chcieli np.
znajdę mu się pofać o, słuchaj, ale miałem fajny bieg akurat, może zobaczyć, tobie lepiej, ale tutaj zginąłem pod koniec na ostatnim bosie, można komuś ten seed wysłać i właśnie w tym miejscu wkleić i wtedy ta osoba dostanie te same sytuacje co my.
Bo generator rozsłyszył.
Nie pamiętam teraz, ale gdzieś, na pewno gdzieś to można skopiować.
To dzięki, że mi przypomniałeś Piotrze z Tadespire, bo nie mówiłeś o tym, a ja o tym też zapomniałem.
Najnowsza wersja moda do Sladespire.
Sladespire dodaje wsparcie do moda, który jest oficjalnym, zresztą rozszerzeniem dla gry Sladespire, czyli dla moda Downfall.
A to prawda, no właśnie, też zapomniałem o tym, bo śledziłem na GitHubie konwersacje i nie zauważałem, że to już zostało włączone do kodu.
To jest moc, który nam po… To tak, a propos.
Natomiast to jest moc z tego, co pamiętam, który pozwala nam grać jako bossy.
Tak?
Dziś dobrze kojarzę.
Taka prawa ciekawostkę zresztą się Steidespire pojawia się często reklama świąteczna, zwłaszcza teraz sklepu Media Expert, gdzie po prostu pojawia się słynna pani Cleo.
No to jak ktoś grał w polską wersję Steidespire, to mamy słuchajcie bossa, który nie brzmi w angielskiej wersji, ale w polskiej wersji jest uwaga do Natan Cleo.
Naprawdę.
pisane do… To jest dobre.
Wiemy, o którym mówisz, może to w angielskim też jest jakieś nawiązanie do czegoś, z czego nie wyłapałem, ale tutaj to genialnie ktoś przetłumaczył.
Tak, natomiast jeszcze chciałem powiedzieć apropo rzeczy, które ma na dyjściu jutro, a może już nawet dziś.
Ja nie wiem teraz, jaki to dokładnie czas jest, ponieważ na moim telefonie już pojawiła się gra, którą
zamówiłem, czyli magical artist od Rudents Interactive i to naprawdę, ja że chcę się teraz nabijać, ja naprawdę chcę, jak ta gra wyjdzie po tejś do niej naprawdę z takim, z optymizmem, bez żadnych po prostu uprzedzeń, ale jest jedna rzecz, która bardzo mi interesuje, jeżeli chodzi o tą grę w tej grze,
Oprócz tego, że mam gdzieś tam eksploracje, miasta, czegoś tam, to w tej grze możemy malować.
I bardzo jestem ciekawy, w jaki sposób to malowanie zostało tutaj rozwiązane.
Bo szczerze, no nie mieliśmy nigdy taki gry, gdzie możemy jako osoba nie widoma sobie coś pomalować.
I pytanie, czy to będzie faktycznie zrobione jakoś tak, że my, smyrając palcem po ekranie, rzeczywiście będziemy mogli coś takiego robić.
Czy to będzie malowanie na zasadzie?
Dobra, coś wybieramy z opcji.
Dajemy start i się maluje samo.
Czy faktycznie będziemy jakieś malowanie w tym magical artist mieli?
To się przekonamy już jutro.
Jak gra się pojawiła na telefonie, to myślę, że już ją też można z Avstora pobrać.
Tym, że jeszcze się nie zalogujemy, ponieważ po zalogowaniu dostaniemy informację, że musimy czekać na to, aż ukaże się ta gra.
Także, no, myślę, że jutro… Będzie szwellowo o Patryku.
Jednym słowem.
No, zobaczymy, czy to będzie ciekawe, czy to faktycznie tak będzie działać.
Natomiast macie, ja mam do ciebie pytanie, ponieważ ty, no zamierzam wrócić gdzieś tam do tego, do tej gry, do Lost Vault, znaczy nie do Lost Vault, tylko Boże.
Warsaw?
No do Warsaw.
Tak.
Moje pytanie jest takie, bo tam mówi, że jakieś kuicji się pojawiły z wiedzy o rozstrzałach.
Ja się zastanawiam.
Jak i wiedzy, czy ta gra ma jakąś fabułę, jakąkolwiek, coś fabularnego w sobie?
A czy bardziej dotyczące przedmiotów?
Bardziej dotyczące przedmiotów, stworków, jakie tam można napotkać lokacji, nie wiem, przedmiotów, które może wytwarzać od znak i tego typu rzeczy, to bardziej w tę stronę.
I moje pytanie jest takie, czy zamieszasz zrobić podcast na temat tej gry, bo powiem,
sporo tej grzy, wiesz?
I czy?
Co?
Można być genem… Znaczy, podkaz trochę trudno chyba byłoby zrobić o tyle, że, wiesz, w toku gry tak naprawdę pewnych rzeczy też się nie zapamiętuję, na przykład, nie wiem, na jakie poziomy np.
Fipunek jest, no poziomy rzadkości to jeszcze, to jeszcze się dań ten.
Ale no powiedzmy,
Jest sporo mniej dokumentacji, że tak wyrażeni, żeby mogło być i tak trochę też jest ciężko zrobić, no to by też być może trzeba było też nie do końca wiem czy na tej postaci, którą już mam, czy jakoś tam zrobić nową.
Ale to nie musisz jakby wszystkich tych informacji podawać, bo na przykład co jest na jakim poziomie, to myślę, że gracze sobie dojdą sami, chodzi po prostu takie pokazanie podstaw.
To myślę, że byłoby… Jak w ogóle zacząć bardziej o coś takiego ci chodzi, tak?
Tak.
To… Można by jakoś to… No nie wiem, no… Spomyślę coś generalnie sobie jeszcze przez 6 święta.
Jeszcze… Jeszcze moje pytanie jest takie, na ile w tym Warsaw’u jest faktycznie wymagane… Granie z innymi graczami, bycie w jakimś gangu, czyli Lidic, jak to się tam zwię.
Czy po prostu wyruszamy, że to jest taka gra, w którą będę mógł sobie solo pograć?
Bo ja jestem raczej taki… Zrachować jej samotnie, jeżeli chodzi o gry i czy tutaj faktycznie będę miał co robić solo czy… Teoretycznie w sumie może i trochę, że tak powiem, tych aktywności takich stricte solo też będzie, ale no…
No będzie w sumie dużo trudniej i choćby nawet przynależnie do jakiejś gildi, zwłaszcza tej, że tak powiem, wyżej w rankingu da ci spory przyrost, czy doświadczenia, czy złota, czy przyśpieszenie, czy czasu wytwarzania różnych rzeczy, wzrost nawet atrybutów, generalnie postaci, czy umiejętności itd.
sporo większe jednak są te korzyści w sumie.
Można grać samemu, nie powiem, że nie, ale no.
Mhm, ok, a ty należy do jakiejś takiej normalnej gili, czy macie jakąś gili o osób niewidomych tak w ciekawości?
Wiesz co?
W ogóle początki te chyba były takie właśnie, że sporo osób właśnie niewidomych w tej gili było, a teraz chyba wychodzi na to, że jest… Przez chwilę to w ogóle był taki okres, że byłem tylko ja, a teraz jeszcze jest druga osoba, a tak chyba to raczej wszystko osoby widzące są w tym momencie.
Ale no, początki były takie, że faktycznie było nas jakoś więcej.
Takieś mi się podziało.
Ok, no to ja jeszcze zapowiedź.
Ostatnio, jeżeli chodzi o gry blizarna, to się mówi o hardstone, ale teraz będzie Diablo.
Bo ostatnio w oku Diablo 4 zaczęło się sporo dziać, bo dostaliśmy nowy sezon i no nie byłoby w tym w zasadzie na samym sezonie mówić nie ma co.
ale jest kilka rzeczy, które warto powiedzieć.
Pierwsze nareszcie w końcu Blizzard postanowi coś zrobić z mobami.
I nareszcie grając w Diablo można się poczuć, że gra się w grę RPG, gdzie naprawdę potwory na samym początku przy pierwszych poziomach nas tłuczą.
I zwłaszcza na poziomie expert tym trudniejszym.
No i faktycznie tutaj trzeba uważać, z kim się bije i tak naprawdę dzisiaj nie wchodzi w grupę mobów, które nas po prostu może porobić, gdzie poprzednio w Diablo 4 to ciężko było nawet umrzeć.
Natomiast co jest cieszące w samej grze, bo o mechanikach Diablo 4 mówić nie będę, co przedmiotów,
co doszło, co jakby nie doszło, no bo tutaj jakby nie miejsce na to.
Natomiast został zapowiedziany nowy dodatek do Diablo 4.
Mieliśmy w esert of hatred, czyli naczyni nienawiści po polsku tłumacząc.
I dlaczego o tym mówię?
Z tym dodatkiem mieliśmy dodatkowe ułatwienie dostępu, które nazywały się na Wasist.
które pozwalało nam na nawigowanie po świecie gry, natomiast w Dungeonach to nie działało.
Teraz został zapowiedziany kolejny zlatek Lord of Hydret, czyli władce nienawiści na kwiecie, na 28 kwietnia.
I jeżeli wierzyć planowi blizarda,
bo ta dostępność właśnie ten na was jest, o który tak gracze prosili, właśnie pojawił się z chwilą, kiedy został wydany dodatek, czyli jakieś dwa lata temu, tak teraz jeżeli w kwietniu faktycznie pojawi się nowy dodatek do Diablo 4, jest nadzieja, że pojawi się tam dostępność, która pomoże w nawigowaniu właśnie w Londonach.
I jeszcze jedno,
Jest została zapowiedziana klasa Paladyn, która jest moim zdaniem jedną z ciekawszych klas na chwilę obecną.
Możecie Paladyn został zapowiedziany w dodatku najnowszym.
Ale jeżeli chcecie bardzo sobie w tym Paladyne już grać w tym momencie, to możecie kupując dodatek przed przedażem.
bo jest możliwość kupienia dodatków przez przedaży, nieważne w jakiej wersji.
Najnowsza, znaczy podstawowa wersja dodatków kosztuje jakieś 160 zł, chyba.
No i po zakupie tego dodatku dostajemy klasy Paladyn, ma być jeszcze zapowiedziana kolejna klasa do Diablo 4.
Nie wiadomo, daj naprawdę, co to będzie.
Są różne spekulacje na ten temat, co to może być.
Natomiast Paladyn po zakupie dodatku nam, to sprzedaży nam się powinien pojawić.
Więc możliwość zagrania z tego dodatku również powinna być możliwa.
Ja jeszcze nie kupiłem, ale znam kilka osób, które kupiły i już sobie cieszą się tą chlasą.
Mam nadzieję, że w końcu Diablo 4 nie dość, że może stanie się RPG-em
w końcu trudniejszym, no to i będzie jeszcze bardziej dostępniejszym, bo myślę, że Haken z gry z gatunków, Haken z Lesza to tak naprawdę chyba tylko mamy alteriona, który ma mechaniki Haken z Lesza i jest z czymś takim.
Natomiast ja blo cztery, no to no chciałbym się, żeby było więcej tego.
Także to… Oby tak było, by przyszły rok nam to przyniósł.
I właśnie jeszcze taka informacja, ponieważ ja również troszeczkę coś zaczynam dubać przy modowaniu.
Jeszcze nie chcę nic stracać.
O, to jeszcze mam do powiedzenia, a propos jednego moda, który mi się wysłownie przypomniał.
Mod również do gry z gatunku visual novel.
Mod, który nie jest jeszcze skończony i trzeba niestety go sobie skompilować.
co nie jest takie trudne, bo tam musimy mieć dotnęta tak naprawdę i musimy sklonować sobie repozytorium.
Na to jak otworzymy sobie plikcloudy.md, to będziemy mieć informacje, jak sobie skompilować mod.
Mod to gry Phoenix Write At Tourney.
To myślę, że Ty, Piotrze, będziesz coś znał.
A w to chętnie bym sobie pograł.
To jest gra, w której wsielamy się w adwokata.
Gra swoją drogą od Capcoma, czyli ludzi od Street Fighter’a.
Która, którą została nawet aktualizacja, która nam pozwala na pomijanie, zagadek.
Więc jeżeli motby, zagadek nie wspiera, to jest użytkownik, to Lord Luceus.
Ja może podejście linka, natomiast NOLOR plus EUS, absolutnie nie pozwala jakby na publikację, jeszcze nie publikuję tego moda, natomiast jest on na githabie i jest możliwość skompilowania tego moda, mod kopiuje póki co tekst do schowka i faktycznie pewne rzeczy mogą w nim jeszcze nie działać, więc no tutaj należy jakby z tym wszystkim uważać, natomiast
O właśnie, coś chciałem zapytać, ponieważ ja też sobie trochę przymierzam do modowania, a też programista ze mnie żaden coś to próbuje robić bez programowania, znaczy bez AI.
Natomiast chcielibyśmy się zapytać o rolu po właśnie kodeksa.
Powiedzcie mi jak wygląda w ogóle sprawa ceny.
Jak to się płacie z tego kodeksa?
Czy to jest wchodzi w skład tego GPT Plus?
Wchodzi w skład GPT Plus.
I taki live hack ode mnie.
Warto interesować się różnego rodzaju ofertami tak zwanych współdzielonych kąt.
Co znaczy?
To znaczy takich są takie na przykład gdzieś tam w serwisach typu ARR na PL i inne i innych tego typu miejscach.
No niektórzy sprzedają współdzielone konta czata GPT załomek.
A ja nie.
I już ci powiem czemu.
Bo nie chodzi o to, żeby korzystać z tego czata na zasadzie
I jako czata tylko żeby korzystać z tego tylko jako z kodeksa.
No i tyle.
Ale jeżeli to jest konto współdzielone to na czym to polega, że my dostajemy po prostu login i hasło z tego konta.
Tak i korzysta z tego też ileś innych osób.
No ale to nikt mi nie będzie tam gmerał w tym.
W przypadku kodeksa nie.
A proszę mi powiedzieć, jaka jest różnica między tym na przykład, jeżeli bym zapytał zwykłego czata GPT o jakieś tam rzeczy w programowaniu, a jaka jest różnica między kodeksem, bo nie wiem czy im to się różni tak naprawdę.
Chodzi o to, że kodeks nie odpowiedzi w formie tekstu, tylko napisze ci kod po prostu.
To znaczy model jest podobny.
Kodeks ma swoje dedykowane też modele.
Tak, bo różnica polega na tym, że w kodeksie, gdy możesz go zapytać na przykład masz pliki na komputerze i tym możesz powiedzieć przejrzej pliki w tym folderze i znajdź w nich coś i na ich podstawie stwórz kolejny plik, w którym będzie.
albo zedytuj te bliki w jakiś sposób.
Natomiast doczata musiałbyś te bliki rewnie po kolei wysyłać.
A on by ci jeszcze potem odpisał, na zasadzie to zmień sobie w sekcji takiej i takiej, a blik ma kilka tysięcy linikę.
Tak, taką linikę i jakby jest to, no z tym jest dużo więcej zachodu i zabawy.
zwłaszcza w takich projektach, których jest naprawdę bardzo dużo jakichś plików, pliczków różnych, różnych takich rzeczy, no to zdecydowanie Kodeks jest tutaj lepszy.
Zresztą nawet jak coś tworzysz.
Kodeks Klodz też zresztą czy Google ten, no, Gemini Nights.
Bo on oprócz tego, że jest to w stanie zapisać, to on na jakimś poziomie jest też w stanie uruchamiać ten kod,
w Paitonie i przynajmniej sprawdzić, czy on się w ogóle uruchamia, czy nie sypie błędem na wejściu, a jeżeli sypie błędem, to on sam sobie zczyta, jaki to jest błąd i jest duża szansa, że go poprawi.
A powiedzcie mi, czy na przykład to… Rozumiem, że kodeks, czy dratcie pili nie ma żadnego miesięcznego, próbnego okresu, od razu trzeba… Od razu, nie, od razu musisz zapłacić.
A powiedzcie mi, było tam z Mietkiem była rozmowa właśnie, a propos tego, że no, że kodeksa używa się tylko z konsolą albo z Putin.
To znaczy, że co, że nie można tego z przylądarki używać?
Czy jak to w ogóle działa?
Coś niby jest, ale ja szczerze mówiąc, jest niby jakiś kodeks cloud.
Ale ja nic o tym nie wiem, nie używam, nie jest mi to potrzebne.
Ale mi chodzi po prostu nie, bo o co mi chodzi?
Rzeczata GPT normalnie możemy używać ze strony.
To jaki sposób używa się takiego kodeksa, potem to jakoś podłącza konsolom do niego?
To znaczy odpalasz program, dostajesz opcję, zaloguj się przez klucz api, zaloguj się przez konto chata GPT.
Może jaki program w sensie stronę, tak?
Nie, odpalasz kodeks, polecenie kodeks w wierszu polecenia albo w terminalu Linuxa.
Tak, bo jakby wygląda to tak, instalujesz sobie program kodeks, ta instalacja też podbywa się w dużej części przez wiersz poleceni.
I go się ze strony pobiera, tak?
I teraz…
Nie.
To znaczy, to się go pobiera nawet z… Pod Windowsa to sobie z Wingetta nawet pobierzesz, ale pod Windowsem to ja bym tego… Oni ci pod nie używa.
Akurat ja na przykład użyłam pod Windowsem i akurat u mnie to działa.
Więc to chyba zależy naprawdę od tego, co ile, jak, kiedy, być może ja rzeczywiście mniej tego używam.
To znaczy ja pod Windowsem nie używam.
Ja pod Windowsem nie używałbym jeszcze z jednego powodu.
Ja porównywałem jakby działanie tego i efekty.
I po prostu jak ja widziałem, jak on się gubił na tym PowerShellu, to mi go była szkoda.
Michale, ja już mam pomysł na audycję.
sugerujesz, że mam postawić system od zera i pokazać, jak to się wszystko robi, bo tak naprawdę ja mam cały… Jak znacząc kodeksem, w jaki sposób… Musiałbym, to musiałbym, wiesz co, to musiałbym postawić tak naprawdę jakąś maszynkę gdzieś na boku i to pokazać rzeczywiście.
I pokazać to od zera, jak to się wszystko konfiguruje, bo to jest… u mnie to też był proces.
żeby to wszystko skonfigurować.
W takiej najłatwiejszej postaci, no to tak jak mówi Tomek, instalujesz tego kodeksa nawet pod Windowsem przez Wingeta, czyli wpisujesz Winget, install Codex, potem w wierszu polecę i wpisujesz Codex,
Enter, wybierasz tam jedynkę albo dwójkę.
On cię potem prowadzi.
Tak.
I tyle i autoryzujesz swoje kantoczaty GPT już.
Grałeś młody, grałeś w gry tekstowe, to wygląda bardzo podobnie.
Oczywiście.
Do dziś gra w Alteriona, więc…
I to jest wersja, że to jest opcja light.
Potem to już jest kwestia, jeżeli na przykład masz problem z wydajnością, jeżeli tworzysz dużo kodu i zależy ci na konkretnych rzeczach.
A ja ostatnio wpadłem na redita poświęconego kodeksowi i czytam.
I czytam i dochodzę do wniosku, że jeszcze mało wiem.
bo po prostu bardzo mnie interesuje właśnie to, w jaki sposób, np.
właśnie zacząć i np.
w jaki sposób prompty pisze, że np.
byś pokazał Michale, jak zrobić prostą aplikację, która robi coś tam i np.
mówisz, dobra, teraz piszę tak i tak, po prostu bardzo mnie to ciekawi, w jaki sposób ty rozmawiasz od A do Z, z tą sztuczną inteligencją.
Patryku, ale to nie ma filozofii, piszesz po polsku.
Piszesz po polsku, co chcesz.
To z tak jakbyś pisał z programistą, tylko takim programistą, który wie teoretycznie bardzo dużo, ale nie specjalistą w jakimś konkretnym temacie.
Czyli na przykład jeżeli… O i znam takie osoby.
No właśnie.
Czyli na przykład, jeżeli ja tak robiłem.
Wiem, że na przykład taką łatwą, znaczy o ile mi wiadomo łatwą, być może się mylę, jest ten cały Accessible Output 2.
I on obsługuje na mi NVIDIA i ZDSA i tam ileś, ileś tych różnych skinderów.
No i mu mówię, że powiedzmy, chcę coś, żebym mówił gadart tak bezpośrednio, to mówię, użyj biblioteki do tego, akces w biblioteku 2.
Interface, zrób w Wix.
Tak, powiedzmy.
Coś tam jeszcze, jeżeli wiem o czymś jakby, co to robi, to to zrób w tym.
A jak nie wiesz, to mu napisz na przykład, ale pamiętaj, żeby interface był dostępny, zrobiony na standardowych kontrolkach, przyjazdy dla osób niewidomych na przykład.
Albo tak, albo w ogóle musisz mu napisać, słuchaj, znajdź mi taką bibliotekę, która jest dostępna,
Powiedz mi, na przykład w czym ty to będziesz robił i na przykład ty potem możesz jako ty poszukać tej biblioteki, poszukać jakiejś też informacji, żeby nie było nieporozumiętnak, no bo sam wiesz, że czasami mówi się zaś komuś, ej, ale zrób to dostępnie i jeżeli ktoś się nie zna na temacie to zacznie kombinować.
Albo możesz mu nawet kazać zrobić przykład.
Napisać mu OK.
To w takim razie skoro twierdzisz, że to jest dostępny, zrób mi przykład dostępnego okna z pole medycji przyciskiem listą czymś tam.
Jeszcze jest jedna rzecz, którą stosuję.
Nie wiem, czy tak się powinno, ale analogikę wychodzi, że miałby to sens.
Robię teraz taki program, który ma być uzupełnieniem sterowania, monitorowania różnych rzeczy na tym mikserze cyfrowym, który mam.
I tam sobie zrobił kilka rzeczy, tak?
Jakiś tam monitorowanie poziomów, coś tam jeszcze, coś tam jeszcze.
I nie mówię mu, że zrób program, który robi to wszystko, tylko mówię, dobra, najpierw zajmijmy się monitorowaniem, powiedzmy, głośności.
Dobra, mam ogarnięte monitorowanie głośności, takie jak chcę, no to mówię to teraz,
Zróbmy tak, żebyś ty umiał odegrać jakieś dźwięknie określonej częstotliwości.
I w ogóle to jest osobny skrypt, nawet osobna sesja w kodeksie.
Dobra, to zostało zrobione.
I teraz przechodzę do trzeciego.
Masz skrypt, który gra dźwięknie w jakiejś tam częstotliwościach, to jest tam otwory zaprogramowane, użytami, bloteka, coś tam, coś tam.
Więc masz ten script, masz script głośności i teraz zrób, żeby ta głośność była oparta na tych częstotliwościach, które tam zostały zrobione.
I wtedy to się ładnie spina i wtedy ty sobie dzielisz to na takie mniejsze części.
Jeden kodeks nie musi się zajmować piętnastoma rzeczami, no bo różnie to wychodzi, tak mi się przed niej wydaje.
Tylko jeden kodeks się zajmuje jakąś jedną konkretną rzeczą, a potem tu łączysz to sobie.
Możesz też spróbować powiedzieć na początku nasza kodeksowi, słuchaj, zwłóż mi plan działania, jak najefektywniej taką aplikację zaprojektować, żeby uniknąć błędów.
taki prąd dla siebie stwórz.
Możesz albo możesz to nawet zlecić Czartowi GPT temu przeglądarkowemu.
Lębowemu.
Dokładnie.
Tak.
I potem to wrzucić do kodeksa.
Ja jestem tu zafascynowany.
Ja już naprawdę nie chcę tu przedłużać.
Patryku, ja powiem tak.
Jak jesteś zafascynowany, to po prostu spróbuj, bo to się nie ma co teoretyzować i teoretycznie wiesz.
Chciałem zapytać, ile to próbowanie mi będzie kosztowało.
To tak, jak mówię, jak znajdziesz sobie jakieś spółdzielone konto, to będzie cię to kosztowało
No, mnie na przykład ja teraz upolowałem sobie takie współdzielone dwa konta za 13 złotych każde, plus moje, za które płacę tam stówkę, więc mam trzy.
Okej, czyli wystarczasz sobie w Google wpisze na przykład współdzielone konto kodek z szczad GPT?
Ja ci podeślę link do aukcji, która działa.
Tylko oczywiście i tu uwaga, bo ja się też raz na ciołem na przykład.
na taką ofertę.
To trzeba bardzo uważać.
I to jest po prostu wiadomo.
Ja podejrzewam, że za jakiś czas te oferty mogą zniknąć z jakiegoś powodu.
Nie zależy na tym, żeby ludzie sobie robili ściepy i robili takie rzeczy.
Jak nie wiem, Netflix, Spotify, oni to za jakiś czas załatali i podejrzewam, że prędzej czy później trzeba też coś takiego zrobić.
Mardzie, że pojawiają się informacje, że EIE
to tak różnie się spinają finansowo.
No, więc póki jest okazja, to warto korzystać i naprawdę warto tego używać, bo te limity, jak już wpadniesz w to i zaczniesz kombinować, że kurczę, to ja bym chciał jeszcze to, ja bym chciał jeszcze to.
Ja na przykład, tworząc kilka narzędzi dla siebie, ja miałem otwartych równolegle, słuchajcie, trzy kodeksy,
które mi tworzyły trzy różne progrady.
No to z limitów wypstrykałem się w jakieś dwie godziny.
Tak.
Też słyszałem o człowieku, który tygodniowy przejdział, co już w godzinę.
No, jestem w stanie w to uwierzyć.
A jeżeli ja komuś na tym spółdzielonym końcie, jak z tymi nimi tam wygląda?
No to wygląda tak, że liczysz, że większość ludzi, którzy decydują się na taką opcję, to po prostu nie używają kodeksa.
Bo jednak zdecydowanie na większość ludzi używa capa.
Bo powiedzmy szczerze, że większość nie używa capa.
Tak, dokładnie.
Bo to jest coś mimo wszystko dla ludzi, którzy chcą pisać w programie.
Większość ludzi używa cata mimo wszystko do zadań typowo tekstowych,
Być może teraz wideo, ale mimo wszystko, chyba jednak większość do tekstów.
Zrób mi, nie wiem, 10 postów na Facebooka, o czymś tam albo… Dokładnie.
Dokładnie.
Tak wyglądają w historii tych współdzielonych czasów.
Bo też myślę, że może na miesiąc sobie właśnie spróbuję wykupić tego chata GPT w wersji pro, który tam jest.
No i spróbować się na moim koncie.
Nie no, wykup sobie plusa.
Po co?
Pro, bo pro to przecież drogie strasznie.
To jest tysiąc miesięcznie, więc no nie.
No.
A plus to tam jest.
Stówka.
No to jest stówka.
Dobrze, to ja w takim razie życzę Wam wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku, że piszcie w pełni sił, wrócili do takiej formy.
I wzajemnie.
Ja jeszcze się chciałem zapytać, czy kiedyś jeszcze Paulina wróci do prowadzenia audycji, bo brakuje kogoś sztucznie inteligentnego.
A to pytaj Pauliny.
O, okej.
No dobrze.
Okej.
Do usłyszenia.
Trzymaj się.
Do usłyszenia.
Hej.
Ktoś do nas dzwonił, ale na razie się rozłączył.
Aha, to mnie jeszcze dzwoni.
No to… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy już… Będziemy
No to ta pierwsza rzecz, to co Dawid zaprezentował, to ja mu w tym pomagałem w instalacji tego RHA Wojska na tym dekoratorze i na tym telewizorze.
I tak powiem, że problem polegał na tym, że to właśnie
na odległość pomagać w czymś takim to jest dużo trudniej, bo ja sam to robiłem na swoim Chromekaście z Google TV.
No, ale to ja to robiłem w ogóle przez manager plików Solid Explorer i przez samby po prostu wygrywałem.
Więc tego w przypadku Dawida to był większy problem.
Myśmy tam cały dzień, myśmy spędzili jak to to w ogóle to wgrać w ogóle przez przeglądarkę, czy przez pendrive, czy jakiego pendrive’a.
Trzeba było sformatować na faccie 22, no i tak dalej, no i po godzinach, normalnie.
Mówiła po prostu prób, no to się udało, no.
No faktycznie, no tam trochę przyspiesza.
David był bardzo zadowolony, że w ogóle mógł to przyspieszyć.
Mówiłem o ten Guglowski, no to też nie usługujmy się, jest trochę no bardzo mulisty,
A ten R.H.Woyz, no to jest akurat bardzo spoko.
Ale naprawdę cierpliwości przed tym musiałem się wykazać, bo wyrażę Dawid jest… Zomówą ma problem i dwa ma anualne jeszcze problemy.
I jeszcze na odległość coś takiego zrobić, to naprawdę dużo cierpliwości, ale się udało.
Druga rzecz, Miej Czesław na początku mówił, że wydał aplikację na iOS.
w test-fajcie, no też tam za pomocą, no on to akurat kodeksa używa, no ja akurat, ja zrobiłem coś takiego, no tam pamiętacie taką grę jak Manamon i Manamon 2, no i to tak, no dobra, no przeszłem te gry,
I jedynkę i dwójkę sobie tak sobie pomyślałem, ale może sobie własną taką grę sobie robię.
Jak pomyślałem, to tak się zabrałem.
Na początku to ja to robiłem przez aplikację Gemini, tą zwykłą i po prostu pliki, ten cały kod wysyłałem na komputer, no i na początku to była taka gra na komputer, na Windows, w Pythonie.
No i wykorzystałem jeszcze bibliotekę NVDA klient, to jest taka biblioteka, no ale bardzo śwajna, tam po, po, po porzucałem dokumentację no i tak dalej.
No i dobra.
No i tak zacząłem od, żeby na początku była plansza, jakaś tam na ile, z, ze, ze we, ze we tam postać, ale tam po poruszeło, no i tak dalej.
No i jakiegoś NPC i tak dalej, i tam dźwięki sobie pościągałem z internetu, żeby też były jakieś dźwięki, bo to bez dźwięku, no to trochę bez muzyki, no to tam trochę pociągałem.
No i tak, no i tak po kroku, po kroku tam udało się.
No na razie to się nie nadaje tak do opublikowania, tak żeby to, bo zrobiłem tylko walkę z liderem jakby.
No i umówiło mi się za tak sześć na sześć pokemonów, nawet to wszystko tam, ten tryb walki, obrażenia i tak dalej.
Jeszcze to tam przeportowałem, tam trochę zmiancze było, żeby to na linuk siedział.
No dobra.
Gór ten oddziała, to nawet zacznie.
I tak sobie pomyślałem, dobra, na…
Na iPhone’a to szczerze mówiąc nie wiem czy nie trzeba mieć jakiegoś konta deweloperskiego i nie trzeba za to płacić, więc na iPhone’a to w ogóle się nie zabierałem.
Ale na Android’a sobie pomyślałem.
No, w rano.
Ale to już za czasów jak sobie zainstalowałem kemini Cili.
Pierwszą wersję to ja to robiłem jeszcze na zwykłej aplikacji,
Ale potem, jak Gemini Cilis zainstalowałem na Windowsie i Android Studio, to już przez Gemini Cilis tam to mieliło.
No i też powiem, że mi się udało aplikację na Androida zrobić.
Na razie to tam jest tylko walka z liderem Pokémon 6.6, ale to chciałem sprawdzić w ogóle.
się to uda.
No, czy się da taką grę zrobić w ogóle, tak?
Coś takiego podobnego do Manamona, ale w ogóle należy na Androida, no.
I kurde, jakiś tam żalążek, kurde, coś się udało.
Działa to nieźle.
Oczywiście, ja to mówię, to to nie jest jakieś…
Żeby w ogóle czymś się chwalić, ale w ogóle sam początek, jakby tego mechaniki, trybu walki, tam obrażenia i tak dalej.
To wszystko jakiś dialog na początku, żeby się muzyczka zmieniała i tak dalej.
A to tak powiem, kurde się da.
No i teraz właśnie… Kordynu, dalej to chyba nie dam radę, żeby to jakoś rozbudować, a tak mi się marzy, żeby to w ogóle taką pełną grę zrobić, że już tam z fabułą i w ogóle tam coś pomyśleć po prostu coś fajnego, ale to tu już, kordynu, ktoś by się przydał albo przynajmniej w Pythonie, żeby to na komputer to wychodziło.
A jeżeli chodzi o Androida, to Kotlin.
Na iPhonea to ja mówię, chętnie bym zrobił, ale jak mam jakiś konto deweloperskie i jeszcze płacić pewnie za to, to powiedz się sami czy to faktycznie tak jest.
No bo taką demówkę też i może bym na iOSa zrobił, ale to może się upewnić, czy faktycznie jest tak, czy to można bezpłatnie, czy to jakby.
No bo na Androida to wystarczyło skompilować plik APK, zainstalowałem sobie na telefonie i to normalnie działa.
Jeżeli chodzi na iOSa, to tak, no mam marka i tak dalej.
I ja sam na iOSie pewnie bym mógł to sobie to wzrócić na swojego iPhone’a, ale jak miałbym cię gdzieś to komuś wysmać, to właśnie jak to jest.
No i tak tyle, tak chciałem powiedzieć.
I będziecie mówić pewnie o impoście, który oprócz wysyłania i odbieranie paczek, jeszcze tam bielika w życiu, więc ciekawe, no.
A to pozdrawiam.
Pozdrawiamy również i odbieramy kolejny telefon.
Kogo witamy tym razem?
Witajcie, dobry wieczór, Paweł Podolski z tej strony, Sionkłania.
Cześć, Pawle, słuchamy.
Ja w sumie dzwonię tylko z podziękowaniami.
Mianowicie z dana informacja tutaj w poprzedniej audycji o grzech Gothic II zerwany.
Ja, no chciałem wam powiedzieć, że tak, oczywiście, no, pograłem, grało się super, grę przeszliśmy.
Graliśmy razem z żoną, ja sterowałem, żona mówiła gdzie idziemy, no i zabawa była świetna.
Aż po prostu żal było, że tak szybko się to skończyło i tak mało prawdopodobne, że będzie no…
więcej podobnego typu zabawy, ale fajnie, że ktoś coś takiego wymyślił, no, zrobić te dubbingi, dialogi, tak jak w Harstonie, ileś tam postaci, podłożyć te głosy, no i to jeszcze za darmów wszystko, no, no niesamowite.
No dokładnie.
Gra jeszcze przede mną jakoś czasu nie starczyło, ale mam nadzieję też, że brzesił.
Słuchajcie, polegał na tym, że ja tą grę pobrałem i w ostatnim zadaniu był akurat po prostu błąd.
Ono się nie chciało wykonać, więc myślę sobie,
Dobrze, to napisze w komentarzu tam na tej stronie ICO do twórcy, że jest błąd.
No ale okazało się, że kilka godzin potem, jak ja tą grę pobrałem, o czym nie wiedziałem, ukazała się łacka, gdzie błąd został poprawiony.
I teraz już jak najbardziej można w to grać, polecam wszystkim na święta kilka godzin fajnej zabawy.
Super.
Także zdrowych, wesołych dla wszystkich i słyszymy się ponawiem roku.
I wzajemnie, Pawle.
Dzięki, wzajemnie.
Tak, już ta najnowsza audycja, najnowsza, no najnowsza jest teraz.
To poprzednia audycja dzisiaj się na stronie pojawiła, więc też jak ktoś chce sobie link do tej gry znaleźć, to jest już na stronie.
OK.
Na razie telefonów.
Brak.
O, a on mnie dzwoni.
A co z ciekaweś?
Tak, mamy jeszcze jedną wiadomość, to już może ją też otworzyć od Sylwestra.
Jest to wiadomość.
Dobać mam prośbę.
Znaczy pytanie do was.
Sprawię tego komputera, bo znowu mam problemy.
Czy jest program do naprawy systemu Windows 11?
Czy jest jakiś program do naprawy?
żeby można błędy naprawić.
Druga sprawa mam problem z karto dźwiękowo, bo nie ma ani mikroponu, znaczy dźwięku mikroponu nie słychać, nie słychać wejścia liniowego, wejścia z mikroponu nie słychać.
Mam płytę główną B560MDS H3, H3, P2,
I to jest wersja x.x, a na Internecie patrzę, to jest 1.x, a ja mam x.x.
A sterownie do karty drękowej, to jest 6.0.9235.1 i tym sterowniku niestety
ani konsoli nie widać, nie ma, ani nawet nie ma tego.
Nego monitora Realtek.
Chodzi mi ten stromnik Realtek.
Realtek ma nadzor.
No i nie ma.
I mam jeszcze nowszą wersję zciągnąłem Realtek 6.0.9879.1.
To jest właśnie karta, to jest właśnie płyta główna gigabytę, czy gigabyte, jak to tam mówią.
Druga sprawa, coś mi, jest karta NVIDIA, coś sterownie od NVIDIA, chciałem zainstalować ponownie, coś mi, mam problem z to kartą,
Tyle problemów sprzętowych to ze sterownikami to mi wygląda sylwestrze na problemy takie typowo sprzętowe.
Ja bym radził po prostu postawić system na czysto i tyle.
I to chyba będzie najlepsze rozwiązanie i zobaczysz wtedy czy to ci wszystko zadziała czy nie, bo cudownych programów do naprawiania systemu to raczej nie ma.
No nie ma.
Ja akurat też teraz posiadam płytę Gigabyte i faktycznie jeśli chodzi o zintegrowaną kate dźwiękową, zresztą tak jest z tymi nowymi reaktykami, faktycznie niestety system sam jej nie jest szyta i trzeba sobie te sterowniki poprać.
One są dostępne nawet na stronie producenta i mi po instalacji tych sterowników to zaczęło działać.
Nawet bez tej aplikacji konsoli i real tech, akurat nawet tego nie próbowałem instalować, natomiast faktycznie, no, jakie podstawowe pytanie, jakie błędy się pojawiają, czy to w przypadku karty graficzne, akurat ja też kartą nie nawiągałem przejścia, okazało się, że tam też był problem sprzętowy, więc tutaj też trudno coś radzić, nie wiedząc dokładnie, co tam się pokazuje, jakie błędy konkretnie występują.
A teraz odbieramy kolejny telefon, kogo witamy?
Po drugiej stronie?
Witajcie Bartek, po tej stronie się kłania.
Cześć Bartek, słuchajcie.
Ja tak uporczywie do was próbowałem się kilka razy dobić.
Jak to się mówi, ok, ja jeszcze chciałbym tylko wrócić do tego tematu, z którym już de facto do was dzwonię kilka tyfloprzeglądów temu, a mianowicie podłączanie
nośników zewnętrznych do iPhone’ów.
I tutaj sprostowanie dla Ciebie, Michale, o co pytałeś, zastanawiałeś się, jakie typy plików są odtwarzane przez iPhone’a i muszę Tobie powiedzieć, że dzisiaj to troszeczkę bardziej podczas już trwania audycji zweryfikowałem, sprawdziłem też na komputerze, na jakich nośnikach, jaki mam typ plików.
I pendrive, który był fad 32, był łapany.
MP3, która ma system plików fad, też był łapany w iPhoneie i dla ciekawostki dysk zewnętrzny HDD, tak, botależowy, gdzie jest system plików NTFS też był wykrywany.
A no to super.
Pytanie, czy do wszystkich tych dysków mogłeś zapisywać?
Tego to akurat nie sprawdzą, bo sprawdzają tylko tą ciekawostkę, bynajmniej czy same pliki się wyświetlają, więc one bynajmniej w aplikacji pliki się wyświetlały, ale jedno co mi się nie wyświetlało to karta microSD.
Ale podejrzewam, że to mogło być spowodowane tym, bo na komputerze mi ta karta się wyświetlała, ale iPhone to może widzieć troszeczkę inaczej, że do iPhonea była podłączona przejściówka USB-C na USB-A, a do niej był podłączony czytnik kart, który była kartą.
No, to prawdopodobnie tak, bo to jest niestety loteria z tymi urządzeniami.
A nawet nie wiem czy jest jakaś przyjściówka, która jest z USB A na bezpośrednio kartę SD albo coś takiego już bezpośredniego nawet nie wiem.
Ale do czego tutaj dążę?
Bo z czystej ciekawości dzisiaj podłączyłem swoją zewnętrzną klawiaturę do Iphone’a i powiem Wam, że działa tylko, że… I tutaj właśnie pytanie do iOS-owców, czyli do Piotra Macika i do Ciebie Michale.
Chociaż wydaje mi się, że tutaj bardziej Maciek i Piotr będą mi w stanie odpowiedzieć na to pytanie, bo sprawdziłem.
że strzałki lewo-prawo działają jak na iPhone’ie Flick, czyli przesunięcie w lewo jednym palcem i w prawym palce, a strzałki góra-dół działają jak aktualnie zaznaczone czynności na pokrętle.
A ewentualnie jak można się przemieszczać właśnie chociażby po tych czynnościach na pokrętle, czyli jak mamy np.
znaki, wyrazy, nagłówki.
Czy to w ogóle z takiej klawiatury zewnętrznej jest możliwe?
To jest rozumiem z włączoną szybką nawigacją.
To co teraz mówiłeś?
No to mi to wygląda.
Przepraszam, jest prosty i tylko bo szybko.
Dobra, jak mówiłeś o tym, że ściauki lewo-prawo namiłkują pomiędzy elementami, a ściauki góra dół poznaczonej opcji na pokrętlę, to mówić o samych ściaukach.
Nie trzymasz tutaj klawisza capstock ani kontrolorszy.
Nie, nie, nie, nie.
No to masz szybką nawigację włączoną w takim razie.
To u mnie wyświetlał się prawy alt, tak, jeżeli dobrze…
Tak, no w ogóle to sklawisz, ale dokładnie.
Natomiast jak to można zrobić?
Po prostu, tak jak masz na ekranie dodatkowo garanie szałki góra dół, faktycznie wybierają, nawigują potem, co jest ustawione na pokrętle, a więc jeśli ustawimy się na jakimś elementie, który ma czynności, no to wtedy pokrętła się na czynności, automatycznie ustawie i wtedy szałkami góra dół można… No to zazwyczaj snopul picie.
No dokładnie, i tak to będzie tutaj też działało, gdybyś chciał zmienić pokrętło z klawiaturę to też można to zrobić i z włączoną przyłką nawigacją robi się to poprzez nacięcie sztchałki w górę oraz w lewo lub w górę oraz w prawo, tak, gdy dwie sztchałki naraz się nacis… Ale to jednocześnie trzeba… Tak, jednocześnie, górę i lewo, albo góra, prawo, a jeśli coś też uaktuje winźno to już naciska sztchałki góra do jednocześnie.
A właśnie, bo tutaj uprzydziłeś moje pytanie, bo próbowałem na przykład otworzyć jakąś aplikację i ani enter ani spacja nie działało i właśnie się zastanawiam jak to można zrobić.
Druga opcja to są klawisze, to wszystkie kombinacje, do których używasz klawisza voiceover.
Najprościej to myślę, że możesz Caps Locka używać tak na Windowsie i wtedy Caps Oxpacia by ci zadziałał.
Caps Oxpacia też po prostu nam coś aktywuje i też z tego poziomu można przemieszczać się na pokrętle, akurat z klawiszami voiceover robicie to trochę inaczej.
bo oprócz, bo otrzymamy klawisz capstock, dociskamy klawisz command, czyli to będzie u ciebie klawisz windows, to takie klawiaturze windowsowej, i szczawki prawo lewo wybierają ustawienie pokrętwa, a capstock command, czyli windows góra, dół nawigują po wybranej opcji na pokrętle.
I tak też można się poruszyć.
Ok, tak jak rozumiem, jakby jakby wcisnął, mówiąc językiem na razie windowsowy, czyli windows choka w lewo i on z…
Trzymaj mi się na razie pulpitu.
On mi przejdzie na główki i wtedy jakby robił tylko strzałka mi góra dół, on sam po tych nagłówkach wtedy nie będzie się poruszał.
No będzie, jak będzie z ciałkami góra, dół poruszą się.
Ok, ok.
On zapamięta nam tą pozycję na pokrętlę wtedy, że aktualnie znajdujemy się na główkach.
Czy chociażby tam znaki, czy wyrazy, tak?
Znaki słowa, tak.
Czy kontyneru, właśnie, bo tego się tak najczęściej też używa.
Ok.
Ok, no to w tym temacie będę jeszcze musiał troszeczkę posiedzieć, bo mówię tak z czystej ciekawości, jeszcze tylko nawiązując do tego USB-ce, muszę zobaczyć jeszcze, jak będzie się zachowywał, jak podłączę zewnętrzną stację płyt.
Czy w ogóle to wyłapię?
A płyta będzie włożona, to myślę, że powinno zadziałać.
Tylko właśnie teraz dla mnie takie jest jeszcze pytanie, jak to będzie wysietlane w plikach, czy jak wyświetli nam nazwę tego danego dysku,
Czy jak wejdziemy w niego, bo na Windowsie zazwyczaj bynajmniej, nie wiem, to chyba też jest domyślnie ustawione, że jak wejdziemy przez ten komputer i klikniemy na tam audio CD i jest podana litera dysku, to od razu zaczynam nam odstwarzać.
A tutaj czy otworzy nam się po prostu folder, tak jak w przypadku klasycznego pendrive, czy innego dysku zewnętrznego?
To jest bardzo dobre pytanie.
Jak on się zachowa w przypadku plików audio CD?
Bo w ogóle na Macu to jest coś ciekawie było rozwiązane.
Jak włożyliśmy to na pewno płytę audio, bo na Windowsie jak miałeś typowo taką płytę audio i kliknąłeś eksploruj, tam tego były widoczne te małe pliki.cda, które miało kilka kilobaj, która było.
Natomiast na Macu, co ciekawe, to jest tak inteligentnie zrobione, że jak wejdzie się takie płyty z Finder’a,
I np.
się taki plik skopiuję, to Finder w tle po prostu sobie wyciągnie to audio i zapisze to jako plik wave.
Tak jest na maku.
Pytanie jak się zachowa iOS, bo iOS jest jednak systemem bardziej okrojonym.
Nie mam pojęcia.
Okej, no to mówię to już, że tak powiem, to jest taka troszeczkę sytuacja na święta.
już pewnie po całym obżarstwie i tak dalej człowiek będzie mógł sobie troszeczkę sobie się pobawić z tym.
OK.
Drugi temat myślę, że bardziej tutaj krótki, bo mam utworzoną notatkę.
No mogę powiedzieć, że tam są wpisane liczby i cyfry.
Jest tego niewiele.
A co jakiś czas IOS mi wyrzuca to powiadomienie z skrótów, o może tak to ujmę.
Skąd może się takie coś brać?
Bo jest tą notatką de facto rzadko ją modyfikuje, ale takie coś właśnie dzisiaj miałem.
A może to są te funkcje?
To nawet nie jest Apple Intelligence, ale to chyba to się nazywa City Intelligence, no generalnie jest system, nie pamiętam czy to się wyłącza, wyłącza, dziś chyba w ustawieniach Siri, uczy się nad jakimi plikami często pracujesz i co w danym momencie robisz i to objawia się w różne sposoby.
To taka forma przypomnienia jakby była?
Takie sugestii nawet bardziej.
O, w tym momencie często pracujesz na tej notatce, może chciałbyś ją otworzyć.
Co się na różne sposoby objawia, można sobie na ekran główny dodać widget CD.
I na przykład zdarzyło mi się, że przychodzę do pracy, wracam często korzystam z minutnika, no to mi proponuje minutniki.
Wracam do domu, proponuję mi, żeby do konkretnej osoby zadzwonić.
Podłączam słuchawki, to mi się wyświetlają aplikacje, z których korzystam często, więc to tak.
Ok, no to też będę musiał rzeczywiście, co sprawdzić, bo ostatnio rzeczywiście tutaj jedna osoba też mi, że tak powiem zaleciła, znaczy się zaleciła, no poleciła mi Siri, chociaż wiadomo, że po polsku jeszcze nie ma i ostatnio już rzeczywiście moje pytanie, by na mnie będzie na ten rok już, jest i nie pytanie tyflo, ale bardziej techniczne.
Czy spotkaliście się z takimi listwami, które oprócz zwyczajnych gniazd elektrycznych mają zamiast USB A, USB C?
Jeszcze nie.
No bo zauważyliście już pewnie, że coraz więcej, znaczy się coraz więcej, chyba już wszystkie, prawda, nowe uządzenia już od paru dobrych lat.
No tak, USB-C.
Nie mają USB-A, tylko USB-C.
I teraz właśnie się zastanawiam, czy takie coś by było, bo listwę z USB-A już widziałem tutaj.
To znaczy, wiesz co, to, że ja się nie spotkałem, to nie znaczy, że nie ma.
Prawdopodobnie, prawdopodobnie są.
Okej.
Są.
Ok.
Myślę, że to jest po prostu kwestia tego, że takie listwy, to nie jest produkt, którego pojawiają się co roku nowe wersje, no bo listwa to listwa, to się kupuje i biur.
To ma służyć na parę lat, prawda?
więc podejrzewam, że takie listwy gdzieś tam powstają, tylko że po prostu ciężko je na razie pewnie jeszcze zobaczyć.
Za to się na przykład spotkałem, nie wiem, czy wy się spotkaliście z USB-C w pociągu zamiast USB-A.
O. Nie, ja jeszcze nawet w autobusach właśnie też się zastanawiam, jak sprowadzają nowe autobusy, że jeszcze jest USB-A.
No bo to są prawdopodobnie autobusy wyprodukowane kilka lat temu.
Nawet te ostatnie, które były nawet w tym roku sprowadzane.
Ja jeszcze widzę.
W tym roku sprowadzane, ale budowane, a przede wszystkim projektowane, no to one raczej nie były teraz.
Tak, to jest zupełnie inna kwestia, to prawda.
A ten standard wszedł też stosunkowo niedawno, więc myślę, że to po prostu kwestia czasu.
Podejrzewam, że za kilka lat USB-C to może być standardem oczywiście w nowo oddawanych do użytku i pojazdach.
A to rozumiem, że w Intercity spotkałeś się z tą nowością, jakby to powiedzieć?
Chyba w Intercity właśnie.
A pamiętasz może jakie to było połączenie?
Nie, nie pamiętam.
Zresztą, jak wiesz, te wagony to też czasami bywają… No tak, były przekładane, jak to się nie… O ile to w ogóle nie było, bo już nie pamiętam, to być może było w regiogecie, którego już nie ma u nas.
A…
OK, to jeszcze takie małe pytanko, jeszcze apropo wracam do pierwszego tematu, a jakbym na przykład chciał usuląć coś właśnie z poziomu tej klawiatury na iPhoneie, jest na to jakiś krót, tutaj Piotrze.
Ale co usuląć?
No no, nie wiem, na przykład wiadomość, żeby nie szukać tego z poziomu czynności albo wykonać długie nacisnięcie.
O, na długie nacisnięcie jakiś skrót był.
Nie wiem czy nie Caps Lock Shift M, tak jak na Macu.
Chyba tak, natomiast usuwanie, a to generalnie niestety części na iOSie po prostu takie rzeczy musimy robić z czynności.
Czasem może się zdarzyć, że jakaś aplikacja pojedyncze skróty klawiszowe zainplementuje tutaj na przykład
Pierwsze co mi wchodzi do głowy to takie skróty typu Command N, żeby utworzyć nową wiadomość, tutaj no generalnie na Macu czy na iPhoneie to zamiast klawisza kontrolużywamy tego komanda, czyli Windowsa, ale systemowe skróty klawiszowe, jakich będzie testowanie mniej niż na komputerze z reguły właśnie takie skrótu, żeby coś usunąć to raczej nie ma, niestety.
Ok, i jeszcze prawdopodobnie już definitywnie na sam koniec, więc prawdopodobnie będziecie o tym mówić za chwilę w drobnych wniosach i to pewnie ty Piotrze, bo dzisiaj słyszałem, że to jest twoja kategoria.
Będziecie mówić o tej aplikacji do rozpoznawania zdjęć na iOSie.
I tylko moje takie pytanie jest, czy jak zrobimy to z poziomu aplikacji zdjęcia i tam, jak wybierzemy zdjęcie i pozycję udostępki, to rozumiem, że będzie też tam funkcja, tak jak jest rozpoznać z Cingai albo opisz z Bimai.
Jest to pewnie z tej pozycji też będzie można tą trzecią aplikację alternatywną wybrać.
Tak.
Między innymi.
OK, no to ja słucham wtedy dalej, bo za chwilę będzieś ten temat Piotrze poruszał.
To ja jeszcze mam Bartku, że tak powiem dla ciebie w ramach, a nie wiem czego, ćwiczenia, prace domowej, na święta, rozrywki, czegoś tam.
To raczej nowej wiedzy i ciekawości.
To bym ci rekomendował sobie zajrzeć do ustawień, dostępność, voiceover, polecenia, wszystkie polecenia.
i tam i tam będzie miał z rozróżnieniem na różnie kategorie, zwłaszcza interakcja bodajże i nawigacja podstawowa i tam do każdego polecenia będzie miał oczywiście gest jako taki, ale po wejściu w każdy z tych poleceń będziesz miał też skrót klawiszowy właśnie dedykowany zewnętrznym klawiaturom plus adnotację, że każdy z tych skrótów wymaga nacisnięcia klawisza voice over.
No, ale jak o tym będziesz pamiętał, że Caps Lock czy Control Option to, czyli Control Alt Windowsowy to ten, to… No to będziesz mógł sobie po prostu w ten sposób zgłębiać te wiedzę i też się uczyć jak z tej klamaturze.
To też to każdego może zobaczyć, wtedy można powiedzieć się dokładnie wtedy.
No tak, jakby nie patrzeć tak.
No i Voice Over Shift M właśnie tam jest, a po tego długiego naciśnięcia także.
A Voice Over M pasek statusu na przykład.
O, o, czyli w tym przypadku to będzie Caps Lock M, tak?
Dokładnie.
No tak.
OK, dobrze.
Dzięki wam serdeczne za tą dość obszerną wiedzę.
No i rzeczywiście spokojnych, zdrowych.
wspaniałych, wysołych świąt, szczęśliwego już nowego 2026 roku i dzięki serdeczne, że byliście z nami przez ten 2025 i oby jak najdłużej.
A wy, że byliście z nami?
Żeby ten 2026 jeszcze więcej takich nowości i ciekawostek i to akurat też życzę nam wszystkim, bo mówiliście też dzisiaj o dostępności, żeby ta dostępność jednak szła do przodu, bo w niektórych tematach jeszcze
Rzeczywiście, my jako z perspektywy osób niewidanych możemy mówić, że jesteśmy pomijani.
No to prawda.
Więc żyjemy sobie tego, żeby ten przyszły rok przyniósł nam jakiś progres, a nie regres.
Oby tak było bardzo.
W każdym temacie.
Trzymajcie się serdecznie jeszcze raz.
Dzięki Wam serdeczne.
Dzięki za telefon.
Dobrej nocy do usłyszenia.
Dobrej nocy.
To co to chyba teraz te drobne newsy w końcu?
Tak, drobne newsy.
Aha.
Ale to może przejdźmy teraz przez te drobne newsy, a telefon odbierzemy sobie po nich.
Dobrze, no powtórby z niusach, ta się trochę tych niusów nazbierało zaczynając od tych nieszczęsnych plików FDF i zanim powiem więcej na ten temat, to ja zapytam, bo informacja do mnie dotarła także, że zobaczyłem post, który zaczynał się od, jeśli występuje was problem z wypełnianiem w formularze
w aplikacji Adobe Leader to po prostu trzeba wrócić do poprzedniej wersji raz dokładnie powiem o jaką wersję chodzi, jak to się robi, ale czy wy wiecie dokładnie o co chodzi?
Ja zauważyłem inny błąd nie dotyczący bezpośrednio formularzy, a dotyczący komentarzy.
OK, czy jeszcze z komanderzami coś się stało?
No generalnie, jeśli chodzi o formularze, to coś tam niedobrego się stało, co uniemożliwia w ogóle nam uzupełnianie formularzy z czytnikami ekranu.
Nie wiem, czy aplikacja się wysypuje, czy coś nie jest czytane.
Ten post po prostu został wyedytowany w międzyczasie.
Natomiast problem pojawia się od wersji.
2020.5.01.20982.
I te wersje wzwyż ten problem, mają inżynierowie z Adobe potwierdzić, że coś faktycznie jest nie tak.
I jak jest na to rozwiązanie, no trzeba wrócić do wersji poprzedniej.
Na szczęście Adobe oferuje na swojej stronie stronę, która pozwala nam
wrócić do poprzednich wersji.
Ta strona będzie podengowana.
I na tej stronie musimy wybrać z listy w wersji 2025.01.29.
03729 037 to jest ta końcówka, która jest dla nas najbardziej istotna.
I tą wersję musimy sobie poborać, wyłączyć też w niej automatyczne aktualizacje, no bo jeśli tego nie zrobimy, to nam się aplikacja znów zaktualizuje do wersji popsu tutaj i wtedy będziemy znów w stanie, miejmy nadzieję, w formularze wypełniać.
A to tam z komentarzami się stało.
Z komentarzami się stało to, że przynajmniej z NVIDIA nie da się ich wyświetlać.
Ostatnio właśnie miałem taki jeden dokument z komentarzami, nad którym pracowałem, który sobie tam przeglądałem i miałem też powiedzieć o jego dostępności.
I to dosłownie, słuchajcie, z tygodnia na tydzień się sytuacja zmieniła, bo no tydzień wcześniej sprawdzam te komentarze.
Wszystko ok.
Super, są przyciski.
Kiedy nacisnę przycisk z informacją, że jest komentarz, to otwiera mi się takie okienko.
Mogę sobie ten komentarz przeczytać, wciskam, dam bodaj escape i wszystko znika.
Jest dalszy tekst tego dokumentu.
No i super.
Odpalam po tygodniu ten sam dokument.
I co?
I przy NVDA szczególnie, kiedy próbuję aktywować ten przycisk z komentarzem, to się po prostu nie dzieje nic.
Nie byłem w stanie tego otworzyć.
Z Joe’sem było troszeczkę lepiej, ale też nie do końca, bo on niby przeskakiwał do tego panelu komentarzy, ale wtedy skakał po wszystkich komentarzach.
I wtedy to też nie do końca wiedziałem, czy czytam na pewno ten komentarz, który potrzebuje.
A powiem szczerze, to naprawdę w tych PDF-ach, jak są komentarze i jak to działa dobrze, to się fajnie czyta.
Bo jest po prostu przycisk, otwiera nam się okienko, zapoznajemy się z tym, co tam chcemy i przechodzimy sobie dalej.
Tylko oczywiście, jeżeli adobinic nie popsuje.
No w razie czego można do tej poprzedniej wersji wrócić, przynajmniej też wiemy, z jakiej strony to można zrobić.
Nie wiem, jak daleko do tyłu to archiwa sięgają, ale ewentualnie w takiej sytuacji to zawsze można po prostu cofać aż nam nie zacznie działać, no ale mimo nadzieję, że o dołowito po prostu naprawi.
Jeśli tak, to dostanę o tym informację, to też tam wam znać, gdyby najnowsze wersje też po prostu stały się bezpieczne.
Zastając jeszcze w temacie Windows i komputerów, to króciutko o dodatku Vision Assistant Pro dla NVidia.
To jest ten dodatek, który nam pospada różne rzeczy z Gemini i z NVidia robić od opisywania zdjęć.
po streszczanie tekstów, które mamy zaznaczone przez tłumaczenie, przez też inne ciekawe rzeczy.
Możemy też własne polecenia tworzyć, które nam mogą różne rzeczy z plikami, czy z zaznaczeniem, czy ze schowkiem robić.
No, generalnie ten zatek się bardzo prężnie rozwija, bo w ciągu tygodnia teraz został bardzo dużo aktualizacji, które
Tak straszczając do dada jest teraz dostępny wielu nowych językach, no niestety po polsku jeszcze nie, ale może kiedyś polskie tłumaczenie też się pojawi.
Natomiast oczywiście sam działamy na imorze do nas po polsku.
odpowiadać, ale z takich bardziej istotnych nowości, które zostały dodane, mamy np.
skrót statusu, kontrol Mvli Shift E, więc jeśli jakąś dłuższą operację, jakieś dłuższe transkrypowanie np.
uruchomiliśmy, to możemy jego status sprawdzić.
Mamy też widok markdown zwirtualizowany, więc jeśli nam Gemenej odpowiedział używając jakiejś właśnie symboli markdown na główków, list i tak dalej, no to możemy sobie wyświetlić się w wirtualnym buforze, no i wtedy wiadomo, po tych nagówkach, po listach możemy
Nawigować został też zmieniony trochę dialog zarządzania wyboru modeli, który teraz jest bardziej przejrzysty dla nas o tyle, że mam informacje, które model są modelami lights, więc odpowiadają wszelkie kura, są modelami prow, więc odpowiedzą trochę wolniej.
które modelet są dostępne w wersji darmowej Gemini, do których musimy mieć konto błatne, uaktywnione i zasilone, żeby korzystać z tego API Gemini.
W ten sposób po prostu możemy lepiej sobie z tego dodatku korzystać.
Mamy też poprawiony działanie dyktowania, które też automatycznie wycina ciszę z plików, co zapobiega halicjonacja, np.
Naprawiono uładowanie plików, które zawierają jakieś obce znaki, więc nie wiem czy to jest akurat z polskimi diakrytykami, chociaż były problemy czy nie, no ale generalnie to po prostu to też powinno działać lepiej.
No generalnie ten dodatek praktycznie codziennie albo co drugi, co trzeci dzień aktualizacji to staje, więc jeśli korzystacie z Gemini to warto sobie ten dodatek poprać, on chyba już w sklepie też się zresztą pojawił.
No i też warto obserwować to, co się z tym dodatkiem dzieje.
Skoro rozmawiamy o desktopie, to może jeszcze przy desktopie przy komputerach zostaniemy, mianowicie ruszyła się dostępność telegrama na desktopie, co ciekawe.
W międzyczasie kiedy iOS cały czas się pogarsza, niestety.
Natomiast wracając do desktopa, to nagle deweloperzy zaczęli się znów interesować zgłoszeniem na githobie.
To też jest w ogóle ciekawe, bo telegram ma swój system, tak zwany bug tracker, gdzie błędę można zgłaszać, który też ma coś za uszami, jeśli chodzi o dostęp do tego, co pamiętam.
Natomiast błąd zgłoszony w lutym 2015 roku, więc 10 lat temu, ponad, zaraz będzie 11 lat, w którym po prostu była informacja, że aplikacja jest nierostępna i od jakichś dwóch tygodni ruszyły prace, żeby ta docenność była naprawiona.
dowolowo, że dumnie ogłaszają, że generalnie będzie z tym coraz lepiej.
Jak to wygląda w praktyce, użytkownicy to zweryfikowali i mogę powiedzieć tak, da się zalogować, da się teraz otworzyć menu nawigacyjne, da się nawet przejrzeć ustawienia i coś sobie skonfigurować, natomiast jeśli chodzi o czaty,
To niestety cały czas nic nie jest dostępne, a też co ciekawe jeśli wejdziemy do pola decyzji to wpisywania wiadomości, pola dzemwili jej utykamy.
Fokus nam nie chce z tego pola być.
Przepuszczam, że tutaj klawisz tab w nam wstawia tabulatory, aczkolwiek nie sprawdzałem tej aplikacji, więc nie mogę podwiedzić, czy to jest faktycznie to czy coś innego, natomiast niestety
Jeszcze bardzo dużo pracy zostało ciekawe, czy jeszcze parę trochę zostało programisom telegrama, żeby jeszcze tą dostępność poprawić.
Jeszcze jakby to zostało rozszerzone od dostępności aplikacji mobile, zwłaszcza na iOS, a to w ogóle bym się ucieszył.
Bo niestety z tym jest cały czas bardzo źle.
To był telegram, to były też komputery, a teraz kilka rzeczy dotyczących aplikacji mobile, głównie na iOSa, zaczynając może…
od tej aplikacji do opisywania zdjęć, bo tutaj o to się pytaliście, więc może sobie od tego zaczniemy.
Aplikacja nazywa się Siuli, jest to kwiatek, który rośnie głównie w Indiach, ale też gdzieś w Kalifornii na przykład, gdzie mieszka autor tej aplikacji w tym momencie.
Jest to aplikacja do opisywania zdjęcia, natomiast jest to bardziej aplikacja dla twórców, dla osób, które robią zdjęcia, wrzucają je w media społecznościowe i chcieliby w łatwy sposób wygenerować sobie opisy do tych zdjęć, używając szucznej inteligencji.
Oczywiście możemy też z tej aplikacji korzystać jak najbardziej i ona też ma kilka swoich atutów, takim góry ma tu ten tej aplikacji, bo ona ma
tak naprawdę robić jedną rzecz, ale mają robić dobrze i szybko, a mianowicie właśnie opisywać zdjęcia, a więc jak to developer nam ułatwił przez to, że zdjęcia do aplikacji można wysyłać na tysiąc sposobów, no może nie tysiąc, ale na wiele sposobów, no bo możemy po prostu aplikację tworzyć.
Możemy?
zdjęcia udostępnić, możemy zdjęcia władować poprzez skrót, więc możemy sobie w ramach skrótu np.
jeżeli mam skrót, robię zdjęcie, potem zdjęcie opisuję i później takie opisane zdjęcie gdzieś wysyła do jakiejś aplikacji społecznościowej, żeby je wrzucić.
Ale też to ciekawe aplikacja jest dostępna jako narzędzie edycji, bo w aplikacji zdjęcia mamy taki piecisk edytu i tam mamy różne graficzne narzędzia, które nam pozwalają rysować, zmieniać barwy i tam obracać te zdjęcia, no i między innymi tam też znajdziemy aplikację Siuli, która pozwoli nam taki opis wstawić i później on jest dodawany do metadanych tego zdjęcia.
co niektóre aplikacje np.
Mona, o której więcej za chwilę są w stanie później śczytać i w ten sposób możemy w bardzo łatwy sposób sobie takie opisy zapisać i później te zdjęcia dziś opisane już wysyłać.
Aplikacja jest czasem dana system iOS oraz iPadOS i kosztuje około 50 złotych, 99 złotych.
Developer rozpisał się bardzo na swoim blogu, jak dbał o jej czasem lądź, więc generalnie dostępna powinna być z voiceoverem, natomiast przyznam się, że jeszcze tej aplikacji nie sprawdzałem, ale jeśli wrzuca się dużo zdjęć…
chcielibyście ułatwić sobie ich opisywanie.
Nie wiem jaka tam jest dokładnie inteligencja zastosowana do tych opisów, ale myślę, że to może być aplikacja warto zainteresowania.
Natomiast też jest też dla nas dużo opcji dermowych, które takiej opłaty nie wymagają, które też są właśnie bardziej zrealizowane podopisywanie przez użytkowników, ale to, że
Można tutaj te opisy ładować na wiele sposobu bardzo szybko, zwłaszcza te narzędzie w aplikacji zdjęcia wydaje mi się, to jest całkiem ciekawa funkcja, jeśli chodzi o tą aplikację.
A skoro rozmawiamy o zdjęciach, to może jeszcze jedna aplikacja na iOSa tym razem nie tyle do opisywania zdjęć, a do ich robienia poniwidomemu.
Aplikacja nazywa się Black Lens i ma zadanie pomóc osobom, niewidomem oraz słału, widzącym na łatwe wykonanie selfie, tak zwanego, czyli po prostu zdjęcia, no nie tylko nawet swojej twarzy, ale też twarzy innych osób.
Aplikacja cechuje się tym,
że jest w stanie precyzyjnie poinformować nas o tym, czy wszystkie osoby są widoczne w kadrze, zarówno w kamerce przedni oraz tylinie.
Jest trochę tak jak Wojtowa sam w sobie.
Natomiast też mamy dodatkowe komunikaty dźwiękowe oraz haptyczne, które pozwalają nam lepiej telefon ustawić.
I kiedy go ustawimy odpowiednio, to aplikacja też jest w stanie zrobić zdjęcie automatycznie, a możemy też szybko przełączać się między kamerą przednią a tylnią gestami, więc to też jest znacznie ułatwione.
A dla osób z powołowidzących też wizualizacje są zrobione lepiej, mianowicie jeśli jakieś twarze są widoczne, no to one są
powięksiane są widoczne z większym kontrastem i zapalają się albo na zielono, albo na czerwono, jeśli są odpowiednio skandrowane lub nie.
Więc też osoby, słabo widące też są lepiej w stanie z tej aplikacji korzystać, żeby takie zdjęcia sobie wykonać.
Nie jest to tak rozbudowane jak funkcja guided frame na piksela, która jeszcze więcej informacji nam podaje.
Też działa na zwierzakach, a tutaj nie wiem czy
Ta aplikacja też to potrafi czy nie, natomiast jeśli robicie dużo zdjęć, no bo dla siebie, a dla innych osób to może być też ciekawa aplikacja do przedstawania, też jest zastępna w abstorze i też niestety jest aplikacją płatną, natomiast tym razem kosznie jest tak wysoki, jak ostatnio, bo aplikacja Black Lens kosztuje około 15 złotych.
I na koniec jeśli chodzi o aplikację, to mamy dużą aktualizację aplikacji Bona Formastodon.
Jest to aktualizacja tak duża, że Dawid Loper postanowił wypuścić drugą, zupełnie nową aplikację Bona 7, którą po prostu trzeba sobie…
w App Store, czy to na iPhone’a, czy na Maca wyszukać.
Aplikacja też nam automatycznie będzie w stanie zainportować nasze ustawienia z poprzedniej wersji.
Kiedy tą aplikację pobierzemy.
Co się w tej nowej wersji zmieniło?
Taką największą zmianą, której my aż tak nie odczujemy, w pewnym sensie jest to, że aplikacja została zoptymizowana pod Liquid Glass, więc to po prostu wygląd został dostosowany.
Niestety efektem ubocznym tego jest to, że jeden z moich ulubionych ekspertów personalizacji tej aplikacji, mianowicie personalizacja, paska kart na iPhone’a zwłaszcza trochę stała się mniej funkcjonalna niż kiedyś może, ale oczywiście cały czas sobie ten pasek kart
personalizować, dodawać nowe rzeczy do niego.
Natomiast wcześniej po pierwsze mogliśmy mieć więcej niż cztery karty i nawet mogliśmy sobie ustawić, że ten pasa kart się przewijał na wszystkie strony, właściwie lewo prawo.
I w ten sposób mieć kart więcej, ja mam 14 na przykład.
Nie powiem, że korzystam z wszystkich, muszę nam kiedyś posprzątać, ale z 5 albo 6 to…
To jak najbardziej, natomiast tutaj najnowszej wersji mamy tylko cztery karty plus przycisk więcej, które nam pozostałe karty rozwinie w takim malutkim siadce, która się nad nim rozwija.
Więc nie wiem, czy to zostanie przewrócone.
Wiele osób o to prosiło.
Ja też się do tego prośby dołączyłem.
Zobaczymy, czy coś tej sprawie się zmieni.
Natomiast Liquid Last to nie jest jedna nowość tej aplikacji, bo wspiera ona też pisanie oraz wyświetlenie tekstu sformatowanego.
jest pogrubione, bo też niektóre serwery fediwersowe na takie rzeczy pozwalają, to też będzie w aplikacji widoczne.
Co może być przydatne dla nas?
Mamy zintegrowane opisy fajnie zdjęć przez GPT i to zarówno dla nas możemy sobie z dowonego zdjęcia poprosić do taki opis lub jeśli takie zdjęcia wstawiamy, które opisy nie mają, może on zostać wygenerowane.
Nawet automatycznie gdybyśmy tego chcieli, więc to jest też bardzo fajna funkcja.
I też AI jest wykorzystywane do tłumaczenia.
Tutaj tłumaczenie akurat odbywa się albo lokalnie używając modeli tłumaczenia Apple lub używając Dipla, natomiast do Dipla musimy sobie dodać własny klucz API, co jest bardzo fajnego w tej funkcji tłumaczenia, no bo Mona wcześniej nie potrafiła tłumaczyć nam posty, a to, może myślę, wiele z was zainteresować, to to
że możemy sobie monet skonfigurować tak, żeby nam posty tłumaczyła automatycznie.
Jeśli wykryjesz jakiś post, nie jest w naszym języku, czyli tutaj w języku polskim na przykład, no to może nam automatycznie tego posta po prostu przetłumaczyć.
A to jest bardzo fajna funkcja, jeśli lubicie obserwować osoby, które nie piszą w językach, które znacie, no to można sobie bardzo, jeszcze bardziej ułatwić obserwowanie tych osób.
One będą doszedł odpowiednio oznaczone, więc to nie będzie tak, że zapomnijmy się na przykład, zobaczymy post
który został przetłumaczony z angielskiego na polski, odpiszamy po polsku i ta osoba będzie miała później problem, tylko cały czas będzie to oznaczone gdzieś, że ten post został automatycznie przetłumaczony.
I to jest chyba taka największa nowość, która dla nas będzie istotna, no i też to będzie ta wersja, w której kolejne…
będą pojawiać się aktualizacje, natomiast ta poprzednia wersja też jakieś zdrobne poprawki błędów ma otrzymywać.
To jest o tyle istotne, że też ta aktualizacja, według dywolopera, była na tyle duża, że został dosyć znacząco zmieniony cennik.
Po pierwsze za darmo cały czas możemy pisać i czytać posty, nawet mamy dostęp do połudomy i możemy podbijać na gandanie, tych opcji za darmo jest więcej.
Nie możemy personalizować paska kart, nie wiem czy mamy powiadomienie, natomiast do zwykłego po prostu czytania sobie, przekonania Masodona, czy ta darmowa wersja nam w zupełności wystarczy, nawet możemy odpisywać i no i już nawet jakieś posy też redagować.
Natomiast…
Wszystkie zaawansowane funkcje są dostępne w wersji płatnej.
I tutaj się trochę zmieniło.
Bo wcześniej Mona miała, była dostępna w trzech wersjach.
Była wersja Mona Lite, która była dostępna tylko na iPhone’y.
Była Mona Pro, która też działała na iPhone’ach i iPadach.
I była też wersja Mona Pro Max, która do tego jeszcze dodawała wersje na Maca.
I to były zakupy jednorazowe, dało się też aktualizować do wariantów wyższego, gdyby ktoś chciał później do wyższej wersji sobie aktualizację dokupić.
Mona 7 jak wiele aplikacji postanowiła przejść na model subskrypcyjny, co nie ucieszyło wielu rzydkowników.
Te subskrypcje też nie są, nie należą do najniższych, bo miesiąc kosztuje 15 zł, natomiast rok kosztuje już złoty 100, tam 99 z hackiem.
Czy warto, no cały czas developer bardzo odbał dostępność i tam można spersonalizować wszystko od czynności, wiele rzeczy, no ja generalnie tyle dużo korzystam z masodona, że pewnie to ma aktualizację, kupię.
Boże jeśli naprawi ten pasek adwa, akurat tego mi będzie brakowało osobiście,
Natomiast też jeśli ktoś miał wcześniej wersję pro max money to też za znowu 99 złotych jesteśmy w stanie kupić sobie aktualizację dożywotnią.
Ponec to jest oferta ograniczona czasowo do kiedy nie wiem takich informacji nie mamy.
Czy warto?
No każdy będzie musiał odpowiedzieć sam.
Moim zdaniem to jest cały czas najbardziej konfigurowana i najbardziej dostępna aplikacja do Mastodona.
Między innymi też można sobie dźwięki i personalizować na opowiadanie, a no generalnie dużo opcji ma.
I na przykład to tłumaczenie myślę, że w naszych realiach możecie naprawdę sprawdzić, jakby ktoś chciał obserwować rzeczy w językach, których nie zna, to może być… Zwłaszcza na Mastodonia to jest dużo tego typu treści.
Tak, i nawet z tego powodu myślę, że to może być warte zakupu, natomiast to nie jest mała cena i trzeba też powiedzieć, że do fajnie dostępnych aplikacji na Mastodona jest dużo, więc jak ktoś się do tej subskrypcji zraził, to spokojnie jest kilka opcji z takich, które mi przychodzą do głowy, to jest na przykład darmowe.
Ice Cubes i Tetsubes jest Tusker.
Jest trud z wykszegnikiem, akurat to jest aplikacja płatna, ale chyba coś około 20 złotych, tam też nierawną autor się znów aktywizował i zaczął to aplikację aktualizować.
Jest metateks, coś metateks też dawno nie było aktualizowane, jest rozwijana jego gondynuacja pod nazwą FEDI TEX, ale on chyba cały czas jest dostępna tylko
w test-fadzie.
Ja raczej zostanę przymonie, ale by ktoś się zastanawiał, z czego można, zresztą ona też ma w sumie wersję darmową.
Tego bez jak funkcji dumaczenia.
No trochę tych aplikacji na mastodona dostępnych na IOS jest, więc nawet jeśli nie Mona to myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, co będzie całkiem fajnie dostępne.
I ostatni drobny news na dziś.
To zostały wznowione prace nad aplikacją WOSZ czyli alternatywnym czynnikiem ekranu na Maca.
Jest to projekt, który cały czas jest w bardzo wczesnym stadium rozwoju.
Został rozpoczęty przez Dżołiego Santosa w jakichś dwa albo trzy lata temu, natomiast akurat ten autor ten projekt porzucił.
Natomiast dwa lata później przez to, że projekt był otwarto źródłowy, inna osoba, konkretnie Ashley Cox, postanowił temat kontynuować i zresztą tak napisał na forum, na podwizie.
stworzył własny repozitorium na GitHub’ie i tam kolejne jakieś zmiany zaczął wprowadzać.
No zainteresowanie jest, zarówno poprzedniego autora i od innych osób i tam obaj już jakieś zmiany znowu zaczęli dokonywać.
No ciekawe czy nam wyrośnie jakaś alternatywa dla voice-over’a.
Na ten moment jest za wcześnie, żeby coś powiedzieć więcej, ale to wydaje mi się może być temat, który też będzie, myślę, warty obserwowania.
No i to wszystko jeśli chodzi o drobne newsy.
To teraz odbierzmy kolejny telefon.
O coś mi tutaj jeszcze się synteza rozgadała, ale już uciszona.
Kogo witamy po drugiej stronie?
Dobry wieczór Sławek mówi.
Cześć Sławku.
Chciałem zapytać, znaczy, właśnie trzy krótkie sprawy.
Pierwsze to pytanie do Piotra, co zrobił, że go tak pięknie słychać, bo kiedyś było strasznie dużo po głosu i nie wiem, czy zmieniłeś pomieszczenie, czy mikrofon, bo po prostu teraz naprawdę przepięknie jest.
Nie, to jest wtyczka SuperTone Clear, dekonie ustawione na maksymalnych ustawieniach.
Tam trochę bawiłem się z uwakami, żeby to też nie brzmiało zbyt sztucznie.
Ok, rozumiem, czyli to komputerowo po prostu zabrany jest ten pogłos.
Dokładnie.
A w każdym razie bardzo ładnie jest.
A następna rzecz chciałem wam powiedzieć o aplikacji Decathlon, ponieważ ciekawe rzecz tam się zdarzyła, to Decathlon sklep sportowy.
Aplikacja świetnie zrobiona, tylko na samym końcu, kiedy przychodzimy już do płatności, a konkretnie chcemy ją zrealizować, słuchajcie,
To nie można kliknąć, że wyrażam zgody, tam zawsze jest coś takiego.
I do pole wyboru z regulaminem, tak?
W ogóle nic niewidoczne.
I teraz, ponieważ ja chciałem jednak coś zakupić, więc zadzwoniłem się, okazało, że można przez telefon złożyć i zapłacić blikiem.
Ale przy okazji poprosiłem tego pana, że taka sytuacja jest.
On mówi tak, tak oczywiście, a to tam przekaże do naszego działo IT.
No i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, za dwa dni to już działało.
Więc to jest odpowiedź, że można i… Warto zgłaszać.
Dokładnie, ale i że to też nie jest, Michał, tak, że tak jak niektórzy mówią, że to wymaga nie wiem tam czego, rozpisania nowego projektu albo napisania nowej aplikacji.
Znaczy wiesz co, to znaczy, ja powiem tak, to wszystko bardzo mocno zależy od tego, w jaką technologię się poszło.
Bo uwierz, że jeżeli wybrałeś na początku technologię, która dostępność ma gdzieś i tam dostępność nie jest zainplementowana, to jak
Potem się okazuje, że tę dostępność nagle trzeba dorobić, no to jest płacz, bo się okazuje, że wszystko trzeba wyrzucić do kosza albo na przykład bardzo dużo rzeczy przepisać.
Jeżeli ktoś, jeżeli ktoś po prostu od samego początku idzie w takich technologiach i korzysta i buduje interfejsy w oparciu o takie technologie, gdzie ta dostępność to, no może nawet nie wiedział, tak, że tutaj coś trzeba zrobić, ale to po prostu sobie dopisał parę linii, jaki jest szczęśliwy i użytkownicy też.
ale no mogło się tak zdarzyć, że ktoś używa po prostu takiej technologii, takich jakichś bibliotek, których zwyczajnie się po prostu dostępny mi zrobić nie da i wtedy jest duży problem.
I jasne, w każdym razie to działa, także polecam, bo aplikacja jest przejrzysta i jest po prostu świetnie zrobiona.
Można sobie dokładnie wszystkie te parametry odczytać tego sprzętu sportowego,
Ubrań i tak dalej, można je dodawać do koszyka, usuwać, wszystko jest dostępne.
A trzecia rzecz, może ktoś mi odpowie, bo nie wiem gdzie to znaleźć.
Mianowicie w iPhone 8, w iPhone SE 2020 to było
dostępne, to znaczy to działało.
Chodźmy o pola edycyjnej, w której się pisze.
I teraz, jak napiszemy słowo albo kilka słów i staniemy na końcu tekstu, to po naciśnięciu i przytrzymaniu przycisku usun,
to działało tak, że się ten tekst bardzo szybko usuwał cały.
Tutaj w iPhone’ie 15, który mam obecnie, to nie działa.
Znaczy trzymając palet na tym przycisku usuń, nic się nie dzieje.
Jako derwę palec od tego przycisku usuwa się tylko jedna ostatnia litera.
Czy to gdzieś można zmienić?
A spróbuj stuknąć dwa razy z przytrzymaniem ten przycisk.
Aha, i tak to zrobić.
Tak, tak, tak.
I mi się wydaje, że to zawsze zresztą tak działało.
Nie wiem, z tym samym iPhone’a działało tak, że się kładło palec i się przytrzymało dużej i nagle on tak trrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Okej, czyli to tak można by było zrobić.
Bo ty wpisujesz, bo ty wpisujesz jeszcze, potwierdźmy, ty wpisujesz odrywając palec od liter, czy ten, ten taki z potwierdzeniem, że stu każdwa razy w każdą literkę?
Nie, z odderowaniem palca.
Zderowaniem, aha.
To ciekawe, bo to… Chociaż ten usuń to chyba… No właśnie mi się też wydaje, że to zawsze tak działo, ale… Mi też, ale… No nie wiem, może… Ale usławka działało inaczej, no ale w każdym razie spróbuj tak.
No, można właśnie spróbować ten podwojny, oczywiście.
Tak, tak.
I to powinno ci zadziałać.
Łatwo.
Dobrze.
W to wszystko.
Dziękuję wam bardzo.
Pozdrawiam.
Dzięki również.
Trzymaj się do usłyszenia.
Mam jeszcze wiadomości na WhatsAppie od Sylwestra.
Problem jest takie z moim komputerem.
Jak coś działa, znaczy jak coś robię, że się i ten komputer działa po prostu czy w internecie czy coś tam.
czy nas przy kątarkach, czy coś robię, nie?
To jeszcze działa.
Ale jak tylko odejdę na pięć, czy na siedem minut i później wracam, to tak jakby wyłączał się, znaczy on się całkiem nie wyłącza, tylko coś, coś po pięciu, po dziesięć, po dziesięć minuta coś takie wyłącza się i robi się
jakiś taki napis na, robi się czarny ekran.
I napis na ekranie, nie mogę go rozczytać, a później jakiś napis w żółtej ramce.
I muszę go całkiem wyłączyć i ponownie włączyć, żeby móc nowo działać na tym komputerze.
Bo nie wiem, czy on po prostu jak
na nim nie działam, to po pięciu, po siedmiu, a nawet po dziesięciu, po piętastu minutach, co staje, po prostu całkiem staje tym komputer, jak on jest bezruchu, przez jakiś czas pozdrowienia dla wszystkich na święta, wszystko jako najlepszego zdrowia.
I czego sobie tam życiście wszystkiego dobrego na nowy rok, czy coś nowego, nowego roku.
I tam, żeby się tam trzymali dalej Tumkowi, bardzo dobrego życzę.
I żeby drotka się po nowym roku więcej odzyłała.
I to wszystkie wiadomości.
Dziękujemy sylwestrze i wzajemnie wszystkiego najlepszego.
Tak jest.
To przechodzimy w końcu do technikaliów.
I tutaj Maciek z kolei będzie miał większość chyba niósłów.
Zaczniemy sobie może od tematu ministerstwa cyfryzacji, który uruchamia portal.
Tak zgadza się.
wiekopomna chwila na technikalia, więc dobrze.
No właśnie, wszelkiego rodzaju wycieki danych i mamy różne już narzędzia, w tym te darmowe, które nam różne rzeczy pomagają sprawdzać, monitorować, chronić itd.
Ale w obliczu rosnącej fali, po pierwsze różnego rodzaju dezinformacji, po drugie tych narzędzi jest trochę.
Ministerstwo o cyfryzacji postanowiło zrobić od 11 grudnia uruchomić portal cyber.gov.pl.
Jest to swego rodzaju hub.
a w którym tak naprawdę mamy zcentralizowane, no powiedzmy zcentralizowane zebrane różnorakie narzędzia, zarówno dla zwykłych obywateli, jak i dla przedsiębiorców, większych bądź mniejszych.
No i generalnie co mamy dla obywateli?
Na samym początku generalnie to co mamy to będzie też rozbudowywane w przyszłym roku, ale to co dostajemy na początku dla po prostu zwykłego obywatele to jest tak.
Moje.cert.pl
generalnie chodzi tu o monitoring, wycieku maili i haseł, czyli choćby nawet to co mają też coraz bardziej coraz częściej różne menedżery haseł, czy pęk kluczajeklał, czy hewan bin pounded, to tam też to jest.
W każdym razie no tutaj jest też polska odpowiedź na to, przy współpracy właśnie z certem.
Druga rzecz to jest
Artemis to jest skaner podatności, który analizuje komputer lub serwer użytkownika i wskazuje generalnie różne podatności, różne luki w zabezpieczeniach, które mamy i to przez które jesteśmy potencjalnie narażeni na zagrożenia.
Bezpieczna poczt, również narzędzie,
które skanuje naszą pocztę e-mail w poszukiwaniu właśnie potencjalnie złośliwych załączników w tych mailach, jak i również linki.
No i pomaga przy tym uniknąć phishingu.
Generalnie tutaj jest misją, tak jak mówiłem, po pierwsze unikanie dezinformacji, też po drugie zwiększanie tej świadomości o bezpieczeństwie.
No i właśnie szczerzenie tego dostępu do wiedzy, jak w tej sieci się odnajdywać, jak się chronić.
Też jest, tak jak mówiłem, cyberhub dla instytucji.
I generalnie tutaj jest też tutaj jest mniej informacji, natomiast to co jest zapowiedzialne to też integracja z krajowym węzłem.
żeby można się było dologować do tych wszystkich usług, które są podlinkowane na tym cybergov.pl właśnie za pomocą czy to emu bywatela, czy mojego idei, gdzie banki współpracujące mają właśnie możliwości przekazać danych użytkownika i w ten sposób nas uwierzytelniać, bez możliwości z zakładania osobnych kont.
Także inicjatywa ruszyła.
Jeszcze i nie testowałem.
11 grudnia, więc sprawa całkiem.
Powiedzmy, świeża, ciekawe tylko czy dostępna.
Nie sprawdzam tego jeszcze, ale być jest.
A mnie dopiero teraz słychać.
Dobrze, to następny temat, tym razem od Piotra dotyczący googla i tłumaczenia na słuchawkach, które już jest otwarte ponoć dla również innych słuchawek, nie tylko słuchawek piksel, jak to było do tej pory.
Tak, i to nawet nie tylko na Androidzie, nie zbawem, to w ogóle Google bardzo ciekawe rzeczy pod tym względem w Europie, zwłaszcza porównując to, jak to właśnie wyglądało wcześniej, mieliśmy to tylko na słuchawkach Pixel, no na AirPods’ach, no to mamy to bardzo ograniczonym działaniu, natomiast na AirPods’ach działa to bez Internetu, a tutaj będzie połączenie z Internetem wymagane.
Dlatego, że to tłumaczenie na żywo będzie oparte o Gemini, oczywiście, jakby inaczej.
Natomiast przez to, że nowsze wersje Gemini potrafią w czasie rzeczywisu tłumaczyć mowa na mowy, więc nawet nie jest to przekształcane na tekst, no to są w ten sposób w stanie bardzo szybko do tłumaczenia przeprowadzić i do tego stopnia
że zachowują intonacje, przenoszą emocje też tego, co jest mówione, czego wcześniej w Tłumaczu Google nie mogliśmy doświadczyć, a tym bardziej na, w przypadku Tłumacza Appla, gdzie po prostu mamy wszystko jakby jednym tonem czytane, a tutaj jeśli ktoś będzie krzyczał np.
Cieszył się albo był smutny, no to też będziemy w stanie to usłyszeć.
Na start opcja będzie dostępna w
w Stanach Zjednoczonych, w Meksyku i w Indiach, ale już na początku wspiera 70 języków, natomiast już Google zapowiedziało, że w przyszłym roku po pierwsze funkcja trafi do większej ilości krajów, więc pewnie Polska też na tej liście pracę czy później się pojawi i pojawi się również na IOSie, więc to będzie bardzo ciekawe, po prostu wystarczy sobie włożyć słuchawkę i nawet jedną ducha.
i będziemy mogli sobie takie tłumaczenie uruchomić, a wiadomo będziemy do tego musieli mieć połączenie z internetem, ale na pewno to jest coś, co może być funkcją bardzo przydatną.
Skoro mówimy o tłumaczu Google, to też nie jest jedyna nowość, która się pojawiła, bo w tłumaczeniu tekstowym też takie tłumaczenie oparto o jamę na i się pojawiło.
Przynajmniej w jednym dosyć wydaje mi się istotnym kontekście, a mianowicie przez to, że teraz też tłumacz Google będzie w jakim stopniu
opierał się o Gemini, no to będzie w stanie lepiej sobie radzić z jakimiś przysłowiami jakimś slangiem, z czym tłumacz Google często mógł mieć problem.
Na początku to też będzie działało tylko w Stanach Zjednoczonych oraz Indiach tłumacząc angielskiego na 20 innych języków, natomiast pewnie też czasem to będzie rozszerzane.
ale generalnie no chodzi o to, że jeśli na przykład napiszemy, że nam kiszki Marsza grają na przykład no to nie poprosimy, żeby to zostało przetłumaczone na język angielski czy jakiś inny język, no to tłumacz będzie w stanie odpowiednią nam to przetłumaczyć też, żeby to zostało jakoś zachowane, więc pewnie też tutaj będziemy mogli uniknąć sytuacji typu thanks from the mountains na przykład, tak słynne dzięki z góry.
No faktycznie Gemini generalnie takie LLM
dużo lepiej sobie radzą z tłumaczeniem takiego języka potocznego, takich właśnie różnych przysłowi.
I no to jest na pewno dobre zastosowanie tego typu narzędzi.
Oczywiście moi laune nie będą harnocynować, ale faktycznie w tej sytuacji myślę, że to może być bardzo przydatne w znacznym poprawieniu jakości tych tłumaczeń w tłumaczą Google.
Też funkcje nauki i języków zostały rozszerzone o kolejne kilkanaście krai i kolejne języki.
Całe czesieca Polski na tej liczcie nie ma, ale na przykład dziś Niemcy, zachodnia, Europa generalnie, też kraje skandinawskie na tej liczcie się pojawiły, więc na przykład jak ktoś się uczy, to można się uczyć angielskiego.
Mówiąc po niemiecku, po hiszpańsku czy po szwedzku na przykład.
Więc pewnie kolejne języki z czasem też do tego będą dodawane.
I też będzie można swoje postępy lepiej śledzić.
Trochę tak jak w Duolingo na granic webekacjach do nauki języka.
Tutaj tłumacz Google też ponoć.
Z czasem będzie w stanie nam lepiej wyniki pokazywać.
No ale generalnie to są nowości w tłumaczu Google.
Najpierw na Androidzie jeszcze nie wszystko pojawiło się u nas na początku, ale w przyszłym roku myślę, że możemy spodziewać się bardzo ciekawych rzeczy.
No i też fajnie, że niezwykąd na Androidzie te nowości się pojawią, no bo na iOSie też będziemy mogli na przykład z tego tłumaczenia w słuchawkach korzystać.
No właśnie to, że to jest spoko, że tak naprawdę z tego, co czytałem, to też wszystkie te aktywności językowe będą trenowane, no bo i słuchanie, bo te krótkie dialogi też będą i coś tam mówienie, żeby powtarzać właśnie, czy coś napisać, coś przeczytać i tak dalej.
No robi się w sumie ciekawie i chyba też jakieś takie grywalizacje, ale challenge właśnie zdobywanie różnych takich odznak, no ma coś być z tego.
Zobaczymy, choć z drugiej strony, no zawsze się, a czy zawsze.
Mówi się jednak o tym, że taka sztuczna inteligencja oparta na modele językowych potrafi czasami zmyślać.
Na szczęście Gemini przynajmniej
w niektórych wersjach potrafi się dość mocno trzymać tego tekstu, no niemniej warto też wiedzieć jakby o tym, że do tej pory no podobno w tłumaczu były jakieś tam sieci neuronowe, ale podejrzewam, że to nie był ten poziom, jaki będzie teraz, ale no z drugiej strony warto mieć z tyłu głowy, że model językowy no to jest coś, co czasami sobie potrafi zmyślić,
Więc mam nadzieję, że będzie to zminimalizowane.
No i zobaczymy.
Z takich pozytywów też myślę, że na przykład, że książki będą mogły być trochę lepiej tłumaczone, bo z literaturą, opowiadaniami.
No to też te tłumacze, to mają problem i czyta się to ciężko.
to nie znaczy, że tłumaczenie przez Czeminaja będzie równy tłumaczawi ludzkiemu, ale być może też będzie jakaś zmiana na plus.
No, bardzo chętnie to przetestuje, jak to się już pojawi u nas to tłumaczenie.
Ciekawe też, ile będzie tego tłumaczenia na przykład mowy, na mowy dostępne, w jakim pakiecie.
No, to są takie ciekawe rzeczywiście historie.
Dobrze, przejdźmy sobie do kolejnego tematu, tymczasem WhatsApp, bo tu też sporo nowości maćku.
Tak, chociaż…
Część powiedzmy nie jest znaczących dla nas takich też trochę wizualnych, ale niby się mówi.
No to skoro się mówi, to o nich też powiem.
Mianowicie, że w wersji 253574 dobrze pamiętam.
Właśnie te zmiany są.
W każdym razie
W dużej mierze mówi się o tym, że WhatsApp ma umożliwiać coś, ale zostawianie wiadomości głosowych slash wideo na nieodabrane połączenia, czyli generalnie jeśli ktoś od nas nie odbierze, to my powiedzmy z tego w panelu wykonywania połączenia od razu możemy komuś albo nagrać głosówkę, albo nagrać wideo.
I wtedy osoba, która zobaczy takie nie odebrane połączenie właśnie obok jakby tego połączenia zobaczy w sumie nie wiem jak to wygląda dostępnościowo szczerze mówiąc w każdym razie zobaczy zobaczy nie w czacie właśnie stricte wiadomości czy to widocze głosową ale właśnie też między innymi właśnie w tym widoku połączeń to jest jedna z tych nowości druga rzecz
A druga rzecz dotyczy połączeń grupowych.
tak jak mamy, zdaje się, w FaceTime, tak i na WhatsAppie też, do WhatsAppa wchodzi ta nowość, że podczas rozmowy, podczas połączenia grupowego też jesteśmy w stanie reagować i Moujin na to, co ktoś powiedział, bez wcinania się, że tak powiem komuś w paradę, jesteśmy w stanie wyrazić tam swoją aprobatę bądź dezaprobatę i tak dalej.
Co jeszcze?
podczas połączeń wideo też grupowych właśnie podświetlenie aktualnego mówcy, właśnie kto mówi.
Jest również położono sporo nacisku na AI i multimedia.
Jeśli mamy jakieś zdjęcie, powiedzmy, to możemy po pierwsze ulepszyć na generowanie obrazów, a po drugie każdą grafikę możemy zamienić na animowaną grafikę.
Na animację wystarczy właśnie wrzucić zdjęcie i wpisać animate.
No i generalnie można tutaj jakąś karteczkę animowaną na przykład na święta wysłać, służyć ją takiej grafiki wygenerowanej przez AI, znaczy takiej animacji wygenerowanej przez AI.
No też tutaj, jeśli chodzi o statusy, no to WhatsApp idzie troszkę w stronę tyktoka, że można też tworzyć
interaktywy naklejki z reakcjami i pytaniami, które można nałożyć na zdjęcie lub wideo.
Całość jest też zarządzania właśnie z pozycji aktywności.
Tu oca podkreśla, że wszystko jest szyfrowane, więc jakoby podkreślałem, że nowoczość na ślizie w parze z bezpieczeństwem.
Tak to wygląda.
I ostatnia nowość odnośnie do kanałów, gdzie administratorzy mogą teraz
zadawać pytania i zbierać feedbacki, opinię właśnie od obserwujących.
Odpowiedzi są anonimowe dla reszty społeczności.
No o co… No wydaje mi się, że te ankiety to już były kiedyś.
Właśnie, no nie wiem, tutaj tak piszą, że w tej wersji.
Ale może teraz coś tam się jeszcze zmieniło.
No ja, że tak powiem, adminem kanału nie jestem, więc, więc, więc, że tak powiem, przekazuję tylko co tutaj się napisało komuś tam.
Też podobno w wersji desktopowej dla iOSa, dla WhatsAppa nastąpiło odświeżanie widoku multimedia, czy mam porządkując właśnie czytelność, przejrzystość, jeśli chodzi o linki, dokumenty i pliki.
a generalnie oraz czytanie się podgądy w czatach.
No i to generalnie tyle, jeśli o tego WhatsAppa chodzi.
No i tak jak mówiłem.
U mnie niestety w desktopowej wersji nastąpiło rzeczywiście odświeżenie interfejsu.
Ale jest mniej czytanie, co?
I już na obu wersjach, zarówno na becie, jak i na stabilce.
Od dziś, bo dziś właśnie dokonało się przełączenie na stabilnej wersji WhatsAppa.
No to właśnie wcale się nie zdziwi, jak do Ciebie też przyjdzie.
I tak, z takich moich obserwacji nie jest tragicznie, ale już trochę mówiłem w poprzedniej audycji, ale po prostu czuję się tę ociężałość tego łybowego interfejsu.
To jest jednak różnica.
Ja gdzieś czytałem, że ta wersja poprzednia to zużywała, nawet jak był bardzo duży czas załadowany, jakieś 100-200 megabyte’ów RAM-u, gdzie ta wersja elektronowa to zużywa od półtora gigabyte’a wzwyż.
Czyli jest bardzo liczytań i wygodnie.
Po coś te 32 gigabyte’y RAM-u mam w komputerze.
Oprócz lubiącego bardzo pamięć chroma to teraz jeszcze trzebało cepa doliczyć.
Ale też jest chromem.
Ale swoją drogące jest fascynujące, że czas tekstowy, albo i nawet głosowy, no ale ile tych wiadomości jest, to znaczy nawet jeżeli masz załadowanych 200 wiadomości głosowych,
Niech jedna ma, no pół mega, no to jest, no to jest tych megabajtów 100.
A tymczasem WhatsApp ze mnie jakieś nieprawdopodobne ilości zasobów.
Także widać jak dzisiaj są wpisane aplikacje.
No niestety nie zazwykłą WhatsApp Discord.
Tak, Discord nie jest lepszy, Discord nierawno w ogóle dostał funkcję, która na Windowsie jeśli służycie pamięci tą przekroczy, to trzeba dwa giga nie pamiętam, teraz automatycznie zresertuje aplikację, więc różne sposoby są na zarządzenie pamięci, jak widać.
No cóż, no tak to, tak to wygląda.
Dobrze, przechodzimy do kolejnego tematu, tym razem paczki z Chin, które będą droższe, to znaczy paczki jak paczki.
Myślę, że przedmioty, które są kupowane w Chinach, no to troszkę cenę tu będą wyższe.
Dokładnie, no mówi się coraz głośniej o tym, że w końcu Europa weźnie się za odslenie taniech paczek z Chin, bo tutaj o tym mówiłem paczki, które kosztują poniżej 150 euro, bo o tych paczkach mówimy, no i to się stanie.
W końcu już mamy jakieś oficjalne informacje potwierdzone, to nie będzie bardzo duga informacja tutaj z serwisu tabletowo.pl, ale też na wielu innych stronach można te informacje znaleźć.
Unia Europejska już oficjalnie podjęła decyzję jak to będzie wyglądało i wiemy jak to będzie wyglądało konkretnie małe paczki do wartości do 150 euro od 1 lipca przyszłego roku.
zostaną objęte opłatą celną w wysokości 3 euro, czyli około 12-13 złotych.
Będzie to dotyczyło wszystkich paczek, których sprzedawca uezarejestrował się w systemie elektronicznym EOSS, czyli Import One Stop Shop.
Opłata ma ponadto objąć samą przesyłkę,
a pod uwagę nie będzie brana jej zawartość, czyli to zwłaszcza na takich bardzo tani krzedniodakta opłata będzie odczuwalna.
No przecież droższe kto pewnie trochę nie i natomiast nie zdziwcie się, jeśli będziecie coś schinkupować i taką opłatę zobaczycie.
Nie wiem czy to będzie po prostu włączone do ceny produktu, raczej to będzie chyba wczoraj jako koszt ustawy, trudno mi powiedzieć jak to będzie na
Są naksygnalizowane, natomiast też mamy taką informację, że to jest nareszcie takie tymczasowe rozwiązanie, kiedy przepiscy odpowiedni zostaną zaktualizowane, to też pewnie będzie stopniowo miało miejsce i nie wiadomo jak to będzie wyglądało w przyszłości.
Mogłyby teoretycznie te opłate zniknąć.
to raczej wątpię pewnie to jakoś to będzie odpowiednio podatkowane, że to to to co czy to będzie wtedy wyższe czyniejsze w jakiejś innej formie po prostu zostanie bardziej na stałe do w prawach odpowiednich kraj w Unii wpisane.
No ale mniej więcej jeśli planujecie coś zwłaszcza coś tańszego z Chin kupować no to lepiej to zrobić właśnie jeszcze w tym roku ewentualnie do do wokacji do lipca w roku przyszłym.
No bo po tym czasie po prostu będzie troszkę drożej.
A teraz taka ciekawostka na temat latania, bo nie wiem, czy ktoś będzie latał tureckimi liniami letniczymi, ale tak czy inaczej, szekuje się ciekawa współpraca?
A no właśnie, to się zgadza, no bo wiemy, jak to jest na lotniskach, fervor, odprawy, kontroli, bezpieczeństwa itd.
te przesyłki, bagaże mogą się gdzieś zagubić itd.
No i właśnie tutaj naprzeciw Turkish Airlines właśnie,
Owa linia lotnicza wyszła z inicjatywową współpracy z Samsungiem, bo ich smart tag i można, czyli tak lokalizatoryna zaznacie Ertagów, można w tym momencie podpiąć, pod… i zarejestrować ją właśnie w Smart Things Find.
No i wtedy generalnie jeśli
Jeśli dana przesyłka nie dotrze, można dotrzeć link, można dołączyć link właśnie do śledzenia tego przedmiotu właśnie w tym zgłoszeniu reklamacyjnym, w odpowiednim procedur.
No i to ułatwia pracownikom na mierzenie takiej przesyłki.
Mało tego można zdjęć ikonę danego przedmiotu, no bo
bo po oddawaniu czy to RTAGA, czy to smartTAGA samsungowego mamy dedykowane ikonki, a tutaj możemy też sobie zamienić na zdjęcie prawdziwego bagażu, gdzie generalnie ułatwia nam jeszcze bardziej namierzenie tego bagażu, że to jest ten konkretny bagaż.
No i generalnie tutaj przewoźnik też zapowiada rozszerzenie współpracy na inne podmioty, na inne tego typu na innych producentów produkujących lokalizatory, no na razie właśnie jest pilotaż z Samsungiem.
Także…
No ciekawe, generalnie nikomu nie życzymy, żeby ktoś z tego był swój bagaż, no ale jak już można tak, generalnie to czemu nie.
No i chyba wydaje mi się, że to tyle by było taka ciekawostka.
I Samsung tutaj też zapowiada, że ta linia lotnicza to jest taki pilotaż, tak jak mówiłem, a jeszcze inni, to pomyliłem w sumie, bo inni przewoźnicy będą też dołączać do tej inicjatywy, także tak to.
No to przechodzimy do OpenAI i już tutaj wspominane, że pojawił się model 5.2 GPT.
No i ma być lepiej.
A czy jest?
Zobaczymy zaraz.
Myślę, że to jest też temat, który wspólnie omówimy, no właśnie, bo OpenAI trochę się przestraszyło, że my na ja, można powiedzieć, takie fajne nagłówki widziałem, że to w GPT było, w OpenAI był code red, czerwony alarm właśnie, musieli szybko coś wypuścić, no i wypuścili coś, co faktycznie tak jak wcześniej mówiło się, że GPT-5 był taki
Takim sobie skokiem w przyszłość, no to GPT-5 już bardziej istotnym skokiem faktycznie jest.
Czytając na stronie oczywiście mało dużo różnych testów podanych, dużo wizualizacji, które swoją drogą są bardzo zastępne.
Tutaj OpenEJ ma…
Aś jestem zaskoczony jak fajnie dostępne wykresy na swojej stronie.
Nawet w wielu korpacji coś takiego, aż ta w tym stopniu nie wychodzi, może też tutaj do GPT zaprogramował, ale jeśli tak to dobrze to zaprogramowali.
Natomiast z takich bardziej istotnych kwestii do tutaj opiny jak chwali się tym nie wchodząc w konkrety właśnie tych różnych testów, o których każdy może sobie przeczytać, nawet można zobaczyć jaki kod został wygenerowany, jakie prezentacje.
To do pracy, do generowania np.
arkuszy kalkulacyjnych prezentacji czy innych artefaktów, czyli jakiś dokumentów generalnie, GPT-52 jest znacznie lepszy od poprzednich modeli, nawet do tego stopnia,
w teście, gdzie musiałe jakieś takie bardzo skomplikowane prezentacje wykonać, które były później oceniane przez ekspertów dziedziny, no to poradził sobie dobrze, nawet zdobył wynik na poziomie 70%, co jest nawet wynikiem nieco lepszym niż wielu topowych ekspertów w danym dziedzinach.
W tej opiniiach chwali się, że taki model w asyście z człowiekiem jest w stanie pracować 11 razy szybciej niż taki ekspert.
No wiadomo, tutaj marketing robi swoje, ale faktycznie ponoć z tymi prezentacjami jest znacznie lepiej.
Jesteś lepiej w programowaniu i tutaj też w różnych testach, gdzie GPT musiał naprawiać błędy czy pisać konkretne przykłady kodu, też radzi sobie z tym lepiej.
Ma też lepszą świadomość świata i bieżących informacji, co oznacza tyle, że po prostu GPT-52 halocynuje zdecydowanie mniej niż GPT-51, zwłaszcza w wersji thinking.
Tutaj też można przy okazji powiedzieć, że mamy
takie trzy podstawowe wersje tego modelu do wyboru, przynajmniej w czasie GPT, mianowicie wersje Instance, czyli taką, która odpowiada szybko, thinking, czyli właśnie wersje, która myśli i pro, która jeszcze to wszystko.
włączy ze sobą.
To jest, że mamy właśnie wykresy, jak te modele halecynują niej, które chcieli sobie przeanalizować, to można lepiej sobie radzić z rozumieniem w długim kontekście, czyli jakieś duże aplikacje do dokumenty.
gdzie tutaj musiał przetworzyć tysiące tzw.
tokenów, czyli tysiące można powiedzieć słów, to radzi sobie też z tym znacznie lepiej i też wydaje mi, co istotne dla nas na przykład w kwestii opisywania zdjęć i z tym też GBT, nie tylko GBT zresztą, ale GBT miał z tym zwłaszcza problemy,
I to mogą być informacje istotne, jeśli się potwierdzą dla nas.
Jak pisze OpenAI, GPT-52 jest naszym najlepszym, najśniejszym modelem z wsparciem obrazu do tej pory, w sensie rozmienia obrazu.
Zmniejszając marginesy w błędu o mniej więcej połowę w przypadku czytania wykresów,
oraz rozumienia interfejsów oprogramowania, czyli tutaj jak się często mówi, że takie modele językowe mają duże problemy z myśleniem przestrzennym, czyli rozumienie właśnie coś jest po prawej stronie, coś jest po lewej stronie, bardzo często wspominają z tym błędy.
Co potem właśnie powoduje problemem podczas czytania interfejstów, wyżytkownika, wykresów i tego typu sytuacji, czy to mówienie nam, czy coś się z po prawej stronie lub po lewej, czy wskazaniu konkretnie na jakim miejscu znajduje się dany obiekt na zdjęciu.
I tutaj właśnie OpenAir pisze,
dla używania codziennego korzystania w serowiskach profesjonalnych.
Model jest lepiej w stanie interpretować pulpity, czyli takie dashboardy tak zwane, gdzie są różne informacje wyświetlane.
Jest źróty ekranu produktów, czy techniczne wykresy.
czy raporty graficzne, pomagając w finansach, operacjach, inżynierii, designie wsparciu technicznym, gdzie informacje wizualne są krytyczne.
Ja myślę, że tutaj też jest jedna zastosowanie, o którym nie wspomnieli, ale myślę, że tutaj dostępność też nad tym i jak najbardziej może znacznie zyskać.
Tutaj też mamy kolejne testy, które właśnie konkretnie polegały na interpretowaniu rzutów w ekranu, o których też można przeczytać.
Jesteś lepszy w korzystaniu z różnych narzędzi, czyli uruchamienie programów, w przypadku Codex, szukanie w internecie, czy korzystanie z takich narzędzi stworzonych przez konkretne firmy.
No i w czasie DVD tak mówiłem, te modele też są dostępne.
Tutaj mamy właśnie informacje, dlaczego te modele są przydatne.
Model Instant najlepiej jest bardzo dobry od szybkim opowiadań na pytania, tłumaczenie.
Też ma taki ciepły ton podczas rozmowy, ale też od razu wyświetla, daje nam, daje informacje, których szukamy.
Natomiast model thinking jest bardzo przydatny w sytuacjach, kiedy jest trochę więcej pracy potrzebne, zwłaszcza na przykład przy programowaniu.
Tutaj też taka istotna kwestia jest taka, że model thinking ma jeszcze wyższy poziom myślenia, o czym już też wspominaliśmy, bo wcześniej mieliśmy nisk i średni wysoki poziom, a mamy teraz jeszcze wyższy poziom, taki X-high chyba tak, jak bardzo wysoki.
i w terenie faktycznie jeszcze dłużej się nadalem problem zastanowi i będzie w stanie nam jeszcze bardziej dokładne odpowiedzi wygenerować.
Dostępność już zaczęło się pojawiać w pulanach płatnych na całym świecie w aplikacji chat GPT, natomiast w API też będzie dostępny.
I też co ciekawe jeśli chodzi o koszty w appi model do model też są dostępne.
I GPT-5.2 kosztuje dolar 75 centów za milion tokenów i 14 dolarów za milion tokenów na wyjściu.
Co ciekawe generalnie wychodzi, te ceny wychodzą tak, że GPT-5.2 jest około 30-40 proc.
droższe, więc faktycznie jest bardziej dokładny, no ale za to będziemy musieli zapłacić, więc ale no w przypadku generowania obrazów no to będziemy mieli miejscu, gdzie wcześniej taki
Na przykład tak z tego korzystałem, no to taki opis, który wcześniej kosztował tam 0,1 centów, no może nam parę centów za jedno zdjęcie kosztować, natomiast jeśli korzystamy z niego do innych celi, no to trzeba będzie na ten cennik.
Jeśli korzystamy z niego przez API, no to będzie trzeba na to zwrócić uwagę.
Zwłaszcza jeżeli robimy coś regularnie.
Dokładnie.
I wiem, że wy już trochę zdążyliście ten model potestować.
No jak z kodeksem i muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak on działa, to znaczy model 5.2, bo to co ciekawe nie jest właśnie żaden model taki typowo dedykowany kodeksowi, bo wcześniej był tam na przykład 5.1 kodeks, on się chyba nazywał, był potem jeszcze ten kodeks Max, który moim zdaniem to jest jakaś kompletna porażka,
Jeżeli chodzi o kodeksa, a tak się nim OPDI szczyciło, chwaliło i tak go polecało.
Ja bardzo szybko mu podziękowałem, ale ta pięć dwójka to naprawdę działa przyzwoicie.
Kiedy mu dam jakieś polecenie, to po prostu dziś na przykład, jak robiłem kilka rzeczy, chociażby właśnie dorzuciłem do Sary, tak jak mówiłem, moduł emisji Gingley.
Czyli po prostu, że spod jakiegoś jednego klawisza, kiedy mam otwarty program, mogę sobie zagrać.
Dźwięk.
Natomiast chodzi tutaj o to, żebym był w stanie to sobie wszystko poukładać, poprogramować te dźwięki i żeby to zwyczajnie działało.
I taką możliwość,
to dostałem już po jednym prąbcie tak naprawdę.
Napisałem prąbc z taką dość szczegółową specyfikacją jak to ma działać, co to ma robić itd.
I po takim prąbcie po prostu dostałem działającą rzecz.
Potem musiałem tylko jedną rzecz zaledwie poprawić dotyczącą głośności tych plików.
I to po prostu zaczęło działać.
Także ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak działa ten kodeks.
I teraz kodeks jest domyśliw… Ten 5.2 jest domyślny teraz w kodeksie?
Jeszcze raz?
Czy 5.2 jest teraz domyślny w kodeksie?
Pięć… Wiesz co?
U mnie nie był, więc być może nie u wszystkich też będzie, on się nie przełącza jako domyślny, więc ja podejrzewam, że tu może być… Oni mogą jeszcze nie być tak do końca przekonani do tego, żeby to…
Zaraz, aż sobie u siebie zobaczy, jak to wygląda.
Sprawdź, sprawdź.
Ja, ja na to ja mogę pokazać, że rzeczywiście dżingle działają, proszę bardzo.
O, mam pod jedynką, pod dwójką.
Tyflopodcast.
I mogę sobie tak zaprogramować, ile tam chce i… Zaraz sobie czuć, zobacz.
I to działa.
Bo Mietek mówił, że on działał na pięć dwójce.
Tak, tak, tak, tak, tak.
że właśnie te aplikacje dla USA stworzyły na 5-2C.
Ja jestem rzeczywiście skłonny w to uwierzyć, że tam naprawdę zrobiono duży postęp.
I tylko właśnie taka jedna rzecz ostrożnie z tym rozumowaniem, z tym z tą głębokością.
Jeżeli faktycznie zauważacie, że on sobie po prostu nie radzi z tym waszym poleceniem, to jest sens zwiększyć to na przykład na trójkę albo na czwórkę.
ale jeżeli ta dwójka domyślna wystarcza, to nie ma moim zdaniem sensu tego zwiększać, bo po prostu tylko przepalacie sobie tokeny z konta i szybciej Wam się to wyczerpie.
Tak, ja mam jeszcze pięć jeden.
Ale jak wpiszesz sobie slash model, to to będziesz zmienić.
Tak, no będę mógł go zmienić, no się domyślam.
Tak, dziś jakaś aktualizacja, bo on chyba wiesz co, on chyba teraz to OpenAI generalnie wyszło z takiego założenia, że jak ty sobie ustawisz jakiś model, to oni ci go nie będą zmieniać.
Okej.
Więc chyba ty musisz po prostu wpisać tam właśnie slash model i będziesz go miał i możesz sobie przełączyć i możesz to testować.
No to spróbuję sobie ten 5.2, bo też tutaj kilka takich eksperymentów robię i może, może 5.2 sobie lepiej doradę niż 5.1 w takim razie.
Zobaczymy.
Zwoją drogą jeszcze, jeszcze apropo GPT i tego co oni nowego wypuszczają, no to oni chyba rzeczywiście czują oddech Google’a na swoich plecach, bo dziś też się ukazał nowy model do generowania obrazów 1.5 z kolei ten imit 3.1.5.
Ponoć, super, świetnie, sprawdzimy, sprawdzimy.
Tak zwłaszcza i tak swoją drogą.
Jak już mówimy o GPT, to mówiliśmy kiedyś o tych łącznikach i aplikacjach, które współpracują z GPT, które można zintegrować i ja tak sobie dzisiaj sprawdziłem,
Oprócz tego, że je zmowało tym ulepszonym modelu do generowania obrazów, to też zapowiada się, że już wkrótce, ale kiedy nie wiadomo kiedy, ma GPT, zindegrawa się z Apple Music i też układa się nam playlisty generalnie i tam sugerować rzeczy.
To już jakieś takie podejście było ze Spotify’em.
Ze Spotify’em właśnie i chyba wycofali się.
W każdym razie teraz ma być z Apple Music.
Sprawdziłem, jeszcze nie ma, ale to czego jeszcze u nas do niedawna nie było.
Tak teraz jest, że można sobie zintegrować to, co dawniej było dostępne po amerykańskim VPN i teraz jest u nas, czyli integracja z Booking, Strip Advisor i te wszystkie apki, które tam swego czasu o nich mówiłem, to teraz działają również i u nas, tak, że ta ekspansja się, jak widać, powiodła.
Mamy wiadomość głosową od sylwes strony WhatsAppie.
Mam krótkie do was pytania, króciutkie, bo mam problem.
W tył nastacenarce powinna być naklejka, ono mezer seryjnym komputerom, o modelu komputera i tej naklejki nie ma, i nawet o z kluczów decencyjnym Windows’a.
Też tutaj te naklejki nie ma i będzie miałby wielki problem, bo tych narklejk, bo to z tyłu komputera powinna być naklejka, a ja patrzyłem i żadnej naklejki nie ma i co, i co mam z tym zrobić?
A to jest komputer Adax, po prostu Adax, ja patrzę na stronie internetowej, to oni tam sterowników podobno też nie mają, ten producent Adax, to jest taka dziwna firma.
Jeszcze mało tego mi sprzedawca mi tak zrobił, że dysku drugiego dysku nadane w samym środku nie ma.
Jeżeli chodzi o klucz produktu Windowsa, to jeżeli masz konto Microsoftu, to on najprawdopodobniej jest już na twoim kącie.
jakby powiązany z konfiguracją tego komputera.
I kiedy się zalogujesz, to ten klucz powinien automatycznie się aktywować.
Ten klucz to w ogóle nawet będzie prawdopodobnie wpisany w pamięć płyty głównej.
W Biosie.
Tak.
W Biosie.
Tak.
I Windows po prostu będzie w stanie automatycznie go zczytać.
Natomiast no masę jedyny komputera, no może gdzieś jest taka informacja, może po prostu nie jesteś w stanie jej wyczuć.
No tutaj trudno mi powiedzieć.
Kiedyś były takie programy, typu WingProductKin na przykład.
To jeszcze może to jeszcze będzie działać, żeby sobie odczytać.
A co, tak, co my czytamy?
W górnosie 10 to nie jest w ogóle widoczne.
W aktywacji?
Może gdzieś?
Nie pamiętam.
Tylko, że tam to się czyta obiektówką chyba, wiesz, Tomek?
Być może, ale chyba się dało to jakoś zczytywać teraz w tych nowszych Windowsach.
Wiem, że też kiedyś naradzą konkretnie program, który pozwoli mi to zczytać z pamięci z BIOS-a, bo myślałem, że będę musiał ten klub sobie zapisać, potem okazało się, że nie, ale tylko nie pamiętam teraz, czym to robiłem, ale też są na to…
Sposoby natomiast jeśli chodzi o sterowniki jeśli to jest składa nie znam tej firmy ale no tutaj mamy główną gigabyte no to tutaj kwestia sterowników będzie taka, że po prostu szukamy sterowników do na stronie producenta płyty główny czyli właśnie tutaj na stronie gigabyte no bo.
sieć, audio, takie rzeczy to generalnie są zintegrowane na płycie głównej.
Karta graficzna to wiadomo osobna kwestia, to już trzeba szukać na stronie producenta karty, czyli albo AMD albo NVIDIA, prawdopodobnie.
No i też można w Windows Update, Gigabyte też ma swój program do zarządzania komputer, które się nazywa Control Center, ale tamto
To jest bardzo słabo dostępne.
Można coś obiektów puchom zrobić, ale nie polecam.
Najpierw po prostu ze strony ściągnę serowlić.
Dobrze, to zostajemy w temacie jeszcze różnych modeli językowych, bo impost się integruje, ale nie z GPT, nie z Gemilayem, tylko z naszym polskim bielikiem.
A no właśnie, bo pan Rafał Brzoszka
prezes impostu ogłosił sobie projekt właśnie przy współpracy z Bielikiem.
Projekt się nazywa Nakarmić Bielika czy Nakarm Bielika.
No i właśnie chodzi tu nie mniej, nie więcej o to, żeby właśnie w apce impostu sobie pogadać z tym Bielikiem.
I na tej podstawie jeszcze bardziej ukarmić różnymi treściami, stylami, osobowości ludzkiej, jak to przy takim treningu.
No i dzisiaj jest generalnie zastrzeżenie.
że no, że po prostu te dane będą ulepszane dla wykorzystywania, wykorzystywane właśnie dla, dla trenowania tego bielika.
Ponoć bielik ten, bo
Podobno, że w tej swojej pierwotnej wersji nie ma możliwości przeszukiwania internetu, a że tutaj, nie wiem, nie testowałem go, przytaczam tylko to, co jakby jest wspomniany w artykule, a tu właśnie, że ta wersja skrojona poniekąd pod impoz, zaimplementowana w impoście, w apce impoz mobile będzie miała tę możliwość przeszukiwać internet,
No i też, że tak powiem, w oparciu o te nasze zapytania też się uczyć.
No, stawiałem tutaj właśnie stricte na cyfrową suwerenność, jak to artykuł, jak to auto artykuł wspomina i właśnie na polskie rozwiązania, w tym właśnie na Bielika.
No i taka właśnie ciekawostka, że podobno, jeżeli się zaktualizuje apkę, tu też o tym Grzesiek zdaje się, wspomniał to, że jest właśnie możliwość sobie
mówiąc kolokwalnie, poromansowania z kolejnym LLM-em, tym razem naszym polskim wielikiem.
No trzeba będzie sprawdzić, jak on sobie radzi, bo no tak z drugiej strony to bardzo fajnie, że u nas się też coś dzieje i że jest opcja na trenowanie tego modelu, bo po prostu dzięki temu no będziemy w stanie mieć coś swojego, czemu tylko polegać na Amerykanach.
Dokładnie.
Tak.
No podobno, że coraz więcej też Instytucji się przyłączyła też Uniwersytety, to już odstajemy jakieś jakieś roku chyba, czy półtory roku właśnie.
Uniwersytety też się przyłączają.
Plum to jedna rzecz, czy bo to…
bardziej e-państwo, że tak to ujmę, no a tu Bielik nasza odpowiedź na.
Może kiedyś Bielik mi zastąpi kodeksa od OpenAI.
Fajnie bym był.
To było ciekawe.
Zwłaszcza, że tam coś się mówiło o NVIDIA właśnie, że też to współpartnerstwo będzie nawiązane i czipy generalnie, karty graficzne i tak dalej, że no, że po prostu twórcy Bielika mają mieć ten dostęp też łatwiony coś.
No to życzylibyśmy sobie, żeby rzeczywiście Bielik stał się co najmniej równie dobry w programowaniu jak te wielkie modele tworzone przez te wielkie technologiczne firmy.
A teraz taki news, który też może niektórym trochę pokazać, co się dzieje w świecie AGD, bo dzieje się ciekawie.
Marka i Robot, czy firma i Robot.
Czyli producent odkurzaczy rumba, no, w zasadzie przestaje istnieć albo raczej zmienia barwy i staje się marką chińską.
Dokładnie, a też tak naprawdę można powiedzieć w pewien sensie, że…
Zmiany to już naprawdę zaczęły zachodzić już jakieś dwa lata temu, no bo niestety firma i robot już miała problemy finansowe od dłuższego czasu, tak dlatego, że nie wiedzą, no to właśnie oni tak naprawdę rozpoczęli ten cały rynek inteligentny od kurszaczy 2002 roku.
Pierwsze rómy by się pojawiły, więc bardzo, bardzo do przodu to była ta technologia.
No i oni właśnie wiedli prym, jeśli chodzi o inteligentne odkurzacze przez bardzo długi czas, natomiast konkurencja po mało zaczynała je dokaleć właśnie głównie konkurencja z Chin.
I i robot niestety stopniowo zaczynał tracić fundusze, tracić rynek.
Mieli na to pomysł, chcieli zostać przyjęci przez Amazon.
Amazon bardzo się z tego ucieszył, no bo już pan Jeff Bezos zaczął się pewnie zastanawiać i co bym mógł zrobić z danymi, które te rumby będą w stanie pozbierać od pomieszczeń użytkowników i tak dalej.
Natomiast niestety praktycznie na całym świecie to przejęcie stało zablokowane poprzez kwestie antymonopolowe.
No i co spowodowało tyle, że i robot zaczął naprawdę mieć dosyć duże kłopoty finansowe, bo liczyli na to, że po prostu zostaną przejęci i w ten sposób firma zostanie uratowana, to
nie miało miejsca i już w roku 2024, na początku roku 2024, cały dział rozwojowy i logistyczny już w tym momencie tak naprawdę został przekazany ich producentowi, który te sprzęty składał a mianowicie była to firma Shenzhen Pizza Electronics, nazwa za chwilę pojawi się ponownie,
I tak naprawdę od tego momentu to właśnie ta chińska firma już zaczęła produkować kolejne modele rumby pod dla firmy i robot.
I te rumby bardzo różniły się od tych poprzednich modeli, nawet wyglądały, ja dokładnie nie wiem co to znaczy, ale z artykułów, które czytałem to te rumby właśnie od PCI wyglądały bardziej tak
jak inne automatyczne odkurzacze już nie miało takiego charakterystycznego wyglądu.
One też korzystały chyba z trochę innej aplikacji.
No i niestety one tak się nie wyróżniały.
No nic dziwnego, bo firma PCA to produkuje takie odkurzacze dla wielu firm, które po prostu dziś dają swoje logo i podobnie było z tymi nowymi rumbami, gdzie po prostu tam minimalnie jakiś design tych urządzeń się zmieniał, ale generalnie było mi też zupełnie inne produkty niż to co było.
produkowane do tej pory.
Ponoć też wyróżniały się niekorzystnie, jeżeli chodzi o dostępność tej mobilnej aplikacji.
Ta nowa aplikacja RUMBY to z tego, co wiem, to była bardzo słaba.
Ja jeszcze mając starszy model, to jestem w stanie nim zrobić w zasadzie wszystko z tej aplikacji, ale widziałem na Facebooku, że niewidomi się skarżyli na tę nową aplikację RUMBY.
że po prostu ona jest bardzo słabo dostępna.
No i teraz pytanie co będzie dalej, no właśnie iRobot, czyli ta główna firma ogłosiła już całkowitą upadłość, procedury mają zakończyć się w lutym w przyszłym roku i generalnie po prostu informacje mamy taką, że wszystkie zasoby firmy mają być po prostu przekazane do ich producenta, czyli generalnie po prostu wszystko przejmie, ta wcześniej wspomniana firma PCA.
I oni prawdopodobnie wtedy coś będą dalej, no mówią, że dalej będą aplikacje utrzymywane,
Bardzo możliwe, że marka pozostanie, bo pewnie marka cały czas będzie atrakcyjna dla nich, żeby wypuszczać kolejne modele z logiem Rumba, co pewnie będzie pomagało, żeby coś się dalej sprzedawało, ale to na pewno nie będą te sprzęty co kiedyś.
Pytanie jak to będzie z tymi aplikacjami?
Bo pewnie ta nowa aplikacja będzie działała dużej, bo to już jest ta platforma.
Pytanie za to punktów jest takie, na ile będzie działała ta aplikacja poprzednie.
Miejmy nadzieję, że jak najdłużej, miejmy nadzieję, że to faktycznie tak będzie, że ta starsza aplikacja będzie ci dalej rozwijana, a nie, że na przykład po prostu użytkownicy zostaną zmuszeni do tego, żeby na tą nową aplikację przejść, ale to się stało sonosem.
W przypadku sonosa wtedy dosyć po czasie się poprawiła,
pytanie co będzie tutaj.
Natomiast też są alternatywy, można też takie odkurzacze podłączyć pod homeassistanta i podobne rzeczy są nieoficjalne SDK, żeby później tym sterować, więc nawet gdyby coś się stało, to prawdopodobnie jest społeczność tutaj zadba o to, żeby te odkurzacze cały czas działały, natomiast to jest na pewno koniec epoki, co będzie dalej.
Zobaczymy.
Na razie, jak ktoś taki odkuszacz posiada, czy ten z poprzedniej, czy tej aktualnej generacji, no to myślę, że na ten moment możecie być spokojnie, on Wam działać nie przestanie.
No i zostały jeszcze chyba tylko tech drobinki od Maćka.
To się zgadzam.
I to będą te w pierwszej kolejności news, czy raczej większości, których mi się nie udało przekazać w poprzednim odcinku.
a generalnie pierwszy z nich dotyczy emu bywatela i tego, że właśnie emu bywatel zwiększa bezpieczeństwo, a przy tym nakłada wymóg z aktualizowania aplikacji, a emu bywatel do wersji 4,71 kropka.
Jeden, która została wydana 25 listopada, czyli już tam te tygodnie temu parę, w każdym razie ministerstwo cyfryzacji zaleca aktualizację i mówi, ostrzega, przestrzega, że powiedzmy, bo mi się to chyba Google włączył, o, dobra, że
No, że po pewnej dacie nie podaję kiedy, ale że po prostu aplikacja przestanie działać, generalnie nie będzie możliwe nawet zalogowanie się o pobraniu dokumentów czy skorzystaniu z nich już nie mówiąc, no skoro się nie będzie można zalogować, no tłumaczą to generalnie wymogami właśnie bezpieczeństwa z odnowieniem certyfikatów i tak dalej.
więc myślę warto aplikację zaktualizować i nie do końca nawet czekać sobie na uaktualnienia automatyczne, jeśli mamy włączone, bo to też z nimi różnie bywa.
Także to jest pierwsza rzecz odnośnie emułowatela, no i ta wersja nadal cały czas obowiązuje i tak a propos jak zapisy na szkolenia obronne nie były dostępne tak, no tak właśnie nie są, to względu na tę mapkę felerną.
Kolejna rzecz odnośnie do emułowatela to dodanie
służbowej legitymacji nauczyciela, no z racji, że choćby nawet u nas, znaczy no u nas, no, ja myślę, że wśród słuchaczy są nauczyciele, ta informacja też im się myślę przyda, że właśnie można sobie w tym momencie dodać legitymację właśnie służbową nauczyciela.
która tak jak ich jej plastykowy odpowiednik będzie uprawniała dokładnie do tego samego.
Też w momencie kiedy mamy legitymacji więcej powiedzmy, bo uczymy w kilku różnych placówkach,
No to legitymacja będzie w formie tak zwanego multidokumentu, że będzie sobie można po wejściu w legitymację nauczyciela okazać kod QR tej konkretnej.
Legitymacje tej konkretnej placówki tam będą też wszystkie niezbędne na niej dane itd.
można pobierać, tak samo jak wtedy od tamtego czasu, jak weszła, bo to też powiedzmy ten news przed dwóch tygodni, czy trzech, też NZZ Solidarność, generalnie członkowie, którzy mają legitymację, też sobie mogą na przykład taką legitymację do emu bywatela.
pobrać tak samo jak komornicy ich identyfikator sądowy na przykład czy radcy podatkowi także no tych dokumentów, M-dokumentów że tak się wyrażę jest, jest coraz więcej.
Kolejna rzecz to z kolei od T-Mobile’a już nie od resortu cyfryzacji, mianowicie jeszcze na szczęście się już nie przedawnił, bo
Akcja jest dostępna do bodaj 26 stycznia przyszłego roku.
Także jeszcze troszeczkę drodzy słuchacze macie czas.
Na to, zwłaszcza jeśli jesteście klientami T-Mobile i hofer na kartę, no możecie wygrać iPhone 17.
15 sztuk iPhoneu 17.
parę razy po 30 tysięcy złotych, także generalnie jest na co myślę, że tak powiem czekać.
Tu się generalnie liczy kreatywność.
Mianowicie
Mianowicie, żeby dostać się w ogóle do zabawy, no to trzeba doładować swoje konto, minimalnie 35 złotych i ważne, żeby to było doładowanie online, czy to za pomocą app Kitty Mobile, czy skąta bankowego itd.
Te tzw.
zdrapeczki nie wchodzą z kiosku w grę.
Także to jest ważne.
Drugim krokiem to
Trzeba wejść na stronę konkursową też, która będzie podlinkowana w artykule.
I generalnie polega na tym, żeby opisać swoje życie tak, jakby się było scenarzystą filmowym, nadać temu opisowy klimatyczny filmowy charakter.
No generalnie z fabułą, prawda, z tym jak
Trzeba mu nadać tytuł właśnie i kilka zdań tam napisać właśnie tak w takim charakterze filmowym.
No i właśnie, jak mówiłem, jest co ma ta iPhone 17, łącznie jest 233 nagrody.
Również 10 tysięcy złotych można tam zdobyć w kilku innych miejscach.
No i
Nagrody rzeczowe, jak mówiłem, a 15 sztuk iPhone’a 17.
No i jeszcze jest 200 doładowań po 50 złotych w ramach nagrody pocieszenia, jeśli się podium nie zajmie.
No i ta akcja trwa jednak nie do 26, tylko do 31 stycznia, także mamy kilka dni więcej.
Więc jak się bawić, co się bawić, użytkownicy tym mobile, tym mobile na kartę się mogą pobawić.
No więcej informacji też będzie pod podanym linkiem, pod artykułem, pod jak już się odcinek ukaże na stronie Tyflo podcastu.
Kolejnym newsem miało go w sumie nie być dodany właśnie pod poprzednią audycją, ale no było odnośnie do rewoluta, no to mi się przypomniało właśnie, że rewolut dodał coś takiego jak
Nazwano to niby w artykule tryb uliczny, którego ja w swoich ustawieniach rewolutanie znalazłem.
Znalazłem za to coś takiego jak ochrona majątku with biometric check czy jakoś tak.
W każdym razie ochrona majątku przy pomocy biometrycznej weryfikacji tłumacząc na Polski.
Generalnie chodzi o to, że możemy sobie ustawić taki tryb w rewolucie, że jeżeli nie będziemy w znanych miejscach zaufanych, oczywiście możemy sobie takie miejsce definiować i dodawać w tym hotel, w których się zatrzymujemy.
I wtedy on tam nie będzie obowiązywał.
Natomiast jeśli w takim znanym miejscu nie będziemy, no to…
czy wykonanie przelewu, czy generalnie płatność i tak dalej, no też będą opóźniane, zwłaszcza, zwłaszcza wykonywanie przelewów tak naprawdę, czy wypłaty, nie wypłaty chyba nie, ale wykonywanie przelewów, że nawet do godziny generalnie będą one opóźniane dodatkowo, każdą taką transakcję będziemy musieli potwierdzić, no i tu niestety jest mała niedostępność po selfie, wykonaniem selfie i wtedy
To się troszkę zachowuje, coś takiego jak ochrona skradzionego urządzenia, jeśli mowa o aioe się, bo najpierw zeskanowanie twarzy, potem odczekanie godziny, potem jeszcze raz zeskanowanie twarzy i tak dalej, więc tutaj będzie właśnie podobnie.
W profilu się to włącza w ustawieniach, w bezpieczeństwie.
No i właśnie tam takie dodatkowe urządzenie, takie dodatkowe trybsy możemy włączyć.
Dalej glowo i nie tylko glowo, jeśli chodzi o biedronkę, bo Uber Eats też będzie umożliwiał zakupy z dostawą, jeśli chodzi o zakupy w biedronce.
Na razie jest to faza pilotażowa, obejmująca kilka wybranych sklepów w Warszawie, Krakowie i Poznaniu.
Natomiast w kolejnych miesiącach w przyszłym roku planowane jest włączenie kolejnych lokalizacji.
I co ważne, tutaj też skorzystają subskrybenci UberOne, dlatego że te dostawy mają być w dużej mierze darmowe, w przeciwieństwie do użytkowników, którzy takiej subskrypcji mieć wykupione i nie będą.
No tak jak mówię, na razie miasta generalnie centra miast wyżej wymienionych, no a w dalszej kolejności będą również aglomeracje tych miast, no a potem w dalszej kolejności inne miasta, także no będzie można oprócz globo, gdzie u mnie no z tym globo jest bardzo ciężko tak, tak Uber Eats elegancko dowodzi.
to będzie można sobie w tym dzięki temu skorzystać właśnie z Uber’em.
Dalej rzapka.
Generalnie usługi w żabce mamy różne.
Ostatnio wykup ubezpieczenia turystycznego czy zamawianie taxówek.
Teraz my lift.
Tak teraz będzie można w żabce wysłać dzięki żabce ubrania do krawca.
w obuwie do szefca.
Powiedzmy do naprawy.
Najpierw, żeby to zrobić, generalnie należy sobie wejść na stronę washwash.zabka.pl i tam generalnie wybrać, co my tak naprawdę chcemy wysłać i naprawić, jak to ładnie ujęto nadać przedmiotowi drugie życie naszym ubraniom czy butom, czy obuwiu.
Powiedz w sumie ciekawy, no potem właśnie po tym jak nadamy na tej stronie nasz produkt odnosimy go do rzabki, no i tam…
Generalnie oni odsyłają do tej firmy Włoczłosz.
No i to tam wszystko jest zrobione.
Czy przyszycie guzików, przyszycie szlówki, szlówek różnych tam powiedzmy, czy nawet skracanie, poszerzanie, zwężanie, ubrań itd.
wymiana, wkładek w butach, czy różne inne tego typu rzeczy.
No w żabcze stają się dostępne.
Także w sumie ciekawych czasów człowiek dożywa.
Dalej, co my mamy?
Czy my tu jeszcze mamy?
Nie, w zasadzie to się wybstrykają ze wszystkiego, co miałem, tak bym w miarę powiedzmy poszło.
Także w sumie to tak, ode mnie to tyle.
I to tyle, jeżeli chodzi o nasze wiadomości, które mamy tutaj w notatkach.
Pytanie czy coś jeszcze się u kogoś pojawiło w międzyczasie?
Ja mogę tylko dodać, że bodaj wczoraj, czy no tak, wczoraj już w sumie, a u niektórych nawet i dzień wcześniej, czyli 15 grudnia, oficjalnie i nieodwołalnie pożegnaliśmy nie tylko WhatsAppa, ale też Messengera desktopowego.
Także, no, niestety, meta się rozstała z tymi aplikacjami, to znaczy no WhatsApp oczywiście jest tylko ten webowy, a Messenger to już nawet nie jest webowy, bo Messenger jest w ramach aplikacji Facebook.
tam otworzyć tego messendżera, to się trzeba naszukać.
Smusna z rzeczywistość.
Ja jeszcze mi się tutaj dwie notatki, dwie, dwa niusy mi się zawieruszyły w notatkach.
Jeszcze ja owszem są.
W sumie nawet trzy.
Krzybkie, krótkie myślę.
Google, Gemini, no cóż, Google i Google, Google Maps, Google Gemini, Google Notebook, LM.
No właśnie.
Skoro Google to integracja Geminaia tam, gdzie się da, po kilku różnych integracjach mamy integrację również w Notebooku LM, że możemy wprost z Notebooka przełączyć się na Geminaia i tam powiedzmy sobie też importować z niego różne rzeczy, jak coś tam nam wypluje, także no integracja i tutaj nam zawitała.
Druga rzecz, to znaczy kolejna rzecz, druga z trzech, no właśnie.
Wspomniałem na początku o testowaniu tych różnych płatności odroczonych, czy to Allegro Pay, czy PO Pay itd.
No, pojawia się dezinformacja, jeśli chodzi o Allegro, bo oni twierdzą, że Apple Pay karty się tam dodać nie da jeszcze.
a mnie się pojawiło i to tak całkiem z przypadku, bo próbowałem dodać kartę POP, natomiast na liście dostawców współpracujących z Apple Pay’em pojawiło mi się Allegro Pay.
Zato nie było POP, więc dodałem Allegro Pay tamtąd, no i dzięki temu mógłem zapłacić, ale wszędzie jest, żeby nie było ta informacja o Google Pay’u, a jak już się wygeneruje kartę,
Z aplikacji Allegro to normalnie jest możliwość też wprost z aplikacji Allegro dodania jej do portwela Apple, tak że tutaj jest dosyć mocno śmierdząca dezinformacja niestety, natomiast gdyby kto chciał się pobawić, potestować,
Zwłaszcza jak mówiłem z tymi limitami w POP-u dziwnymi i tym, że finalnie trzeba było w aplikacji POP kopiować numery karty i tak dalej, dodawać to to ręcznie do Apple Pay’a.
No to z Allegro Pay’em jest zdecydowanie łatwiej, prościej można to zrobić.
Zorówno z portfela Apple jak i z aplikacji Allegro z poziomu panelu wygenerowanej karty wirtualnej, tu gdzieś fizycznej, bo można zamówić sobie fizyczną, ale można też wirtualną.
No i to przebiega sporo sprawnie, sporo szybciej, także to jest na szczęście
możliwe.
Tylko pamiętajcie, żeby spłacać ją na czas.
Żeby spłacać.
Tak, bo zresztą oni też w sumie trzy dni przed terminem przypominają i potem w sumie tam dwa.
No tak, mi się tam zapomniało nawet rzeczywiście raz, raz, raz jedyny.
I mi przypomnieli ten trzy dni przed.
I SMSa dostałem e-maila, także spoko.
No i ostatnia rzecz.
Robert to do mnie napisał kiedyś tam z swego czasu.
że pyszne plus nie może znaleźć w aplikacji pyszne.
To przypomnimy był taki karnet, który umożliwiał na trzy miesiące, można go było wykupić za bodaj 999 i umożliwiał darmowe dostawy od 50 złotych wyż.
No, z tego co wiem, była to faza pilotażowa.
Ale kurczę, żeby on się nie przyjął, no nie wiem.
W każdym razie faktycznie w nagrodach już oprócz programu pieczątek nic tam nie ma niestety.
Kiedyś tam była możliwość dowiedzenia się coś więcej o tym pysznie plus.
No a co prawda nie zamawiałem nic, bo kupowało się go poprzez dodanie go też do koszyka wraz z zamieniem.
ale wygląda na to, że program nabym chyba zniknął.
A propos też na aplikacji szybkie pytanie.
Miejście, czy macie taki problem, że po przewijeciu w listy dostępu do produktów w jakiejś restauracji, po czasie ekranu po prostu robi się dosłownie czarne i voice-over nie widzi zupełnie nic?
Tak, zwłaszcza jeżeli dana restauracja ma dużo produktów w ofercie.
Coś mi się przewijało, że coś takiego, raz mi się coś takiego zdarzyło.
W Magnonadzie na pewno tak się zrobiło.
Dokładnie, dokładnie tak.
Raz, niestety tak.
No dobra, to słuchajcie, to tyle.
Chyba tak.
Chyba kończymy.
Ja tylko przypomnę, że dzisiaj w audycji brali udział Piotrek Machacz, Maciek Walczak, Michał Dziwiś i ja, czyli Tomek Bilecki, już chyba ta nos mi się rzuca na umysł, bo już zapomina nawet, jak się nazywamy.
To jeszcze życzymy Wam zdrowych i spokojnych świąt, gdybyśmy, a raczej nie będzie okazji, żeby się usłyszeć przed nimi taktyfloprzeglądowo.
To życzymy Wam wszystkiego dobrego.
Spędźcie te święta tak jak chcecie, jak ten wymiar religijny jest dla Was istotny, to świętujcie je właśnie tak, jeżeli jakiś inny, na przykład kulinarny,
to też żeby tam stoły się ugidały, a jeżeli po prostu chcecie spędzić je w towarzystwie swoich bliskich i to jest dla was najważniejsze, to po prostu żeby wam się to układało, żeby te święta były takie jak chcecie, wszystkiego dobrego na nowy rok, no i cóż, i my się na żywo na pewno będziemy słyszeć w nowym roku.
A jeśli odcuchujecie, będziecie odcuchiwać później, to przynajmniej będziecie mieli święta zapewnione z dosyć długim odcinkiem tyfloprzeglądu i mniejszego.
I gadamy ludzkim głosem.
Tak, tak.
Jeszcze nie AI.
Jeszcze nie.
Dobrej nocy.
Dobrej nocy.
Był to Tyflopotkast.
Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabo widzących.
Program współfinansowany ze środków państwowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych.