TyfloPrzegląd Odcinek nr 301 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
W tym tygodniu w Tyflo Przeglądzie.
Ankieta z okazji trzysetnego odcinka Tyflo Przeglądu.
Jak w praktyce sprawdza się kodeks od OpenAI?
EnchoBox, rozbudowany odtwarzacz na iOS.
Nowości z konferencji Metaconnect.
Nowe okulary AI i dostępność na pierwszym planie.
Poważny błąd dostępnościowy w aktualizacji One UI na telefony Samsung.
Nowości w grach.
Pojawia się coraz więcej terminali płacniczych z ekranem dotykowym i klawiaturą fizyczną.
Pojawiły się pierwsze bety systemów w 26.1 firmy Apple,
A w nich poprawki błędów.
Aktualizacja wtyczki Kontakt psuje dostępność, ale są na to obejścia.
Zestaw Up2Clap rozbudowany o kolejną, przydatną wtyczkę.
Ściągawka przydatnych poleceń git.
YouTube poprawia dostępność komentarzy.
Psuje za to AirPlay.
mObywatel w wersji Junior dostępny.
Sewing.
Linuxowy wiersz poleceń przeniesiony na Windowsa.
Do rewoluta nie tylko napiszesz, ale i zadzwonisz.
Crossboard. Udostępnianie schowka pomiędzy dwoma komputerami po sieci lokalnej.
Google dodaje AI dla przeglądarki Chrome. Na razie jednak nie dla Polaków.
Również Google udostępnia Gemini na urządzenia z Google TV.
OpenAI planuje nowe smart urządzenia. Wszystko dzięki Apple.
Kilka refleksji zakupowych po konferencji Apple.
Aktualizacje od Samsunga.
Wszystko to a pewnie jeszcze więcej już za chwilę.
Zaczynamy!
Tyfo Przegląd jest audycją prowadzoną na żywo,
więc serdecznie zachęcamy Państwa do współtworzenia go razem z nami.
Oczekujemy na wiadomości głosowe na WhatsAppie
oraz połączenia telefoniczne pod numerem 663-883-600.
Powtarzam, sześć, sześć, trzy, osiem, osiem, trzy, sześć, zero, zero.
Oraz zapraszamy Państwa do wyrażania komentarzy w formie tekstowej
poprzez formularz na stronie kontakt.tyflopodcast.net.
Odczytujemy również Państwa wypowiedzi zamieszczone pod transmisjami
na Facebooku i YouTubie.
Staramy się też zaglądać na nasz tyflopodcastowy serwer Discorda.
Akademicki kwadrans i to dosłownie, bo kwadrans po godzinie dwudzieste
I w tym momencie na naszych zegarach. A my rozpoczynamy 301. wydanie Tyflo Przeglądu.
Dziś skład, no niepełny, niepełny powiem, ale jest nas tu kilku i będziemy Wam opowiadać o tym wszystkim,
co ciekawego technologicznego udało nam się zaobserwować w minionym tygodniu.
A dziś większość informacji dostarczą Wam Maciej Walczak i Piotr Machacz.
Witamy bardzo serdecznie. Nasze łącza są już też do Waszej dyspozycji, więc możecie się z nami kontaktować.
Natomiast zanim przejdziemy do informacji takich bieżących, do tego, co my tu mamy nowego, to jeszcze kilka rzeczy,
które są suplementem do audycji poprzedniej. I myślę Maćku, że na dobry początek, z racji tego, że mówiłem o tym już
W zeszłym tygodniu Ciebie nie było, więc tu nie chciałem wychodzić przed szereg. Zresztą, nie miałem od Ciebie jeszcze tego, o czym za chwileczkę będziesz tu naszym słuchaczom opowiadał i do czego będziesz ich zachęcał.
No a teraz już wszystko mamy, wszystko jest gotowe, można ruszać i można zapytać naszych słuchaczy o pewne sprawy.
A tak, zgadza się, tak sobie właśnie pomyśleliśmy.
Pomyślałem, że trzysetny odcinek za nami.
Pamiętam pierwszy i wtedy poniekąd też zbieraliśmy od was, drodzy słuchacze, głosy.
To znaczy mnie jeszcze nie było.
Natomiast był gmail, na którego można było pisać, czy wam się tyfloprzegląd podoba.
Cała ta idea, jakie macie pomysły na usprawnienie naszych audycji.
No i również w trzysetnym odcinku, skoro nam stuknął, również was w zasadzie od dziś,
od 301 odcinka zachęcamy serdecznie do wypełnienia naszej ankiety.
Ankiety, która oczywiście pomoże nam stawać się jeszcze lepszymi tutaj dla Was.
No i zebrać od Was niezbędny feedback odnośnie do dalszego prowadzenia audycji,
do przyszłych, do formatu też przyszłych odcinków, do tematów, jakie chcielibyście więcej.
Także bardzo serdecznie zachęcamy do wypełnienia tej ankiety.
No właśnie, bo też ona powie nam, w jaki sposób się z nami najczęściej kontaktujecie,
z czego się kontaktujecie, czy jest dla was istotna integracja i interakcja z nami.
I wiemy, że jest, sądząc po liczbie, czy to wiadomości głosowych, czy tekstowych, czy połączeń tutaj do nas do studia.
No właśnie, z jakich urządzeń nas słuchacie, z jakich aplikacji i tak dalej.
Oczywiście po więcej zapraszamy pod link.
Mianowicie ankieta.tyflopodcast.net
Tak, ta ankieta już teraz jest włączona, już teraz jest aktywna.
Już teraz jest zresetowana, bo oczywiście trochę się nią pobawiliśmy
i trochę ją potestowaliśmy, ale jeszcze przed wejściem na antenę
ją zresetowałem i ona już w tym momencie jest do Waszej dyspozycji.
Tu warto myślę dodać, że ta ankieta jest w zupełności anonimowa.
My nie zbieramy żadnych danych na Wasz temat, nie zbieramy żadnych informacji.
Jedyne o czym wiemy, to to jest to, że Wasz adres IP jest taki, a nie inny.
I to jest jedyna dana jaką zbieramy.
Mamy też oczywiście odpowiednie zabezpieczenie przed spamem,
żeby tam nam coś automatycznego tej ankiety nie zalało różnego rodzaju odpowiedziami.
Ale to jest w żaden sposób nieinwazyjne zabezpieczenie, więc tu się nie macie czego obawiać.
Także na spokojnie możecie tę ankietę wypełniać.
Ja myślę, Maćku, że warto się przejść w ogóle przez tę ankietę i powiedzieć naszym słuchaczom, o co ich pytamy.
No i mamy tutaj takie sekcje, jak mówiłem.
No, preferencje, znaczy informacje też podstawowe tutaj, czyli generalnie fajnie
by było właśnie wiedzieć, z jakiego kraju nas słuchacie, na przykład, nie?
Ile, ile, ile, jak, jak kształtuje się też wasz wiek, bo też żebyśmy tym, tym
lepiej do was po prostu trafiali.
Ale też, tak jak mówiłem, preferencje dotyczące odsłuchu, czyli z jakich
urządzeń, właśnie nas słuchacie.
Skąd nas słuchacie?
Skąd nas słuchacie, tak.
W jaki sposób z nami kontakt nawiązujecie,
z których właśnie metod korzystacie częściej,
z których mniej.
No, też żebyśmy wiedzieli tak naprawdę,
no, na które,
jak my, metody kontaktu mieć
baczniejsze oko, prawda?
Choćby nawet.
Ta interakcja w czasie trwania audycji,
Czyli generalnie, jak ważny jest ten udział w czasie trwania audycji, w jaki sposób z nami wchodzicie, to o tym też mówiłem.
W ogóle jaką też rolę pełni dla was tyfloprzegląd, jakie ma dla was znaczenie, czy to edukacyjne, czy informacyjne, czy też rozrywkowe tudzież.
i stanowi inspirację np. do dalszych różnych działań.
Wszak newsy u nas są bardzo różne.
Też forma prowadzenia i zrozumiałość treści jest dla nas bardzo ważna, istotna.
Staramy się, myślę, wyjaśniać wszystko też przystępnym językiem,
jeśli coś się pojawi, o czym możemy mieć świadomość, że jest niezrozumiałego.
Natomiast, no właśnie, nam się tak wydaje, a może Wam się na przykład wydaje inaczej i chcielibyście też na to nam zwrócić uwagę.
No i też ważne jest dla nas to, co Was interesuje bardziej, czyli na jakie tematy chcecie, żebyśmy przeznaczali więcej czasu, czego ma być po prostu więcej.
Tu spokojnie, jeżeli na przykład nam wyjdzie z ankiety, że ileś osób interesuje jakieś zagadnienie i będą w mniejszości,
to absolutnie nie oznaczać to będzie, że będziemy te tematy pomijać. Nie, tylko po prostu…
Dokładnie.
Jeżeli na przykład będziemy mogli czegoś wyszukać na dany temat więcej, to będziemy się starać, żeby to robić.
To też nie będzie tak i to myślę, że warto sobie powiedzieć, że jeżeli nam z ankiet wyjdzie, że ma być dokładnie tak i tak,
No to, że tu większość zadecyduje i że demokratycznie wszystko będzie właśnie tak, jak z tej ankiety nam wyjdzie.
Bo też doskonale sobie zdajemy sprawę z tego, że takie narzędzie, też chcąc oddać Wam w miarę możliwości anonimowo wejście do wypełnienia tej ankiety,
Myślę, że stosunkowo łatwo różnego rodzaju nadużycia, więc będzie to na pewno dla nas taka ankieta jakąś wskazówką, czego byście chcieli i w którą stronę podążać.
Natomiast no tu spokojnie, jeżeli na przykład okazałoby się, że jakiś tam powiedzmy temat cieszy się mniejszym zainteresowaniem, to też nie będzie tak, że będziemy go w ogóle pomijać.
Dokładnie. I tak samo jest też dla nas ważne, na ile wy w trakcie tego kontaktu tutaj z nami na żywo,
po prostu uzyskujecie od nas pomoc, czy od siebie wzajemnie. Wszak tworzymy razem tak naprawdę jedną
fajną społeczność i… no i właśnie. I też sobie wzajemnie pomagamy.
Dokładnie. I co? Chyba tyle, nie?
I tyle tak naprawdę. I zapraszamy was bardzo serdecznie do wypełniania tej ankiety.
I to już myślę, że warto powiedzieć, że my z tymi wynikami postaramy się was zapoznać na początku przyszłego roku.
Bo to też nie jest tak, że będziemy je zbierać tydzień. Będziemy wam przypominać o tym, żebyście tę ankietę wypełnili, żebyście wzięli w niej udział.
A macie na to kilka miesięcy, bo będziemy te informacje zbierać do końca tego roku.
No właśnie, stąd ten taki szeroki margines, takie okno czasowe, żeby ci, co będą chcieli, zachęcamy do jak najliczniejszego wypełnienia tej ankiety,
to żeby po prostu zdążyli, bo wiadomo, to też wymaga czasu poświęconego, za które już teraz z góry bardzo wam serdecznie dziękujemy.
Oczywiście, że tak. Także zapraszamy raz jeszcze.
Ankieta.tyflopodcast.net
Ankieta.tyflopodcast.net
Tam już ankieta jest aktywna, możecie wypełniać.
Jeżeli będą z nią jakieś problemy, to też dawajcie znać,
bo testowaliśmy, sprawdzaliśmy.
U nas działa, ale jeżeli byłby z nią jakiś problem,
to czekamy na informacje.
W ramach interakcji z nami.
Oczywiście, że tak. Już interakcja się pojawia i do tej interakcji przejdziemy za moment.
Do Waszych wiadomości, które już do nas tu spływają na komunikatorach różnych.
Natomiast teraz myślę, że możemy jeszcze przejść do kolejnego tematu,
takiego dotyczącego miniającego tygodnia, czyli co tam u nas? Co tam u nas technologicznego, Maćku?
No właśnie, bo to też jest jeden z takich zaproponowanych tematów.
Żebyśmy też sobie tak zaczynali, żeby być też jeszcze bliżej Was,
no to żebyście tam o nas się dowiadywali, co tam się nam przydarzyło.
No i właśnie, do mnie dotarł w sobotę świeżutki, nowiutki iPhone 13.
iPhone 17, przepraszam.
Dzisiaj dotarło do niego etui, także jestem bardziej niż zadowolony
Ja myślę, że opowiem później, też w związku z przemyśleniami
odnośnie do konferencji też dalszych i do takich preferencji zakupowych.
Natomiast właśnie ten iPhone 17, no a w związku z zakupem etui
też sobie testowałem Impost Pay. Wcześniej nie miałem zupełnie,
że tak powiem, ani do tego sposobności, ani do tego głowy.
Natomiast działa, działa sobie w sumie fajnie.
No zakupy też tam można zrobić, jak całość na przykład na komputerze
robimy to potem całej płatności, punktu odbioru tudzież adresu
dokonujemy już w aplikacji Impost.
Także, także też to jest fajny sposób na zakupy i możemy albo kartą
zapisaną do konta Impost albo Apple Pay’em płacić blikiem
No, także całkiem fajnie, to przyjemnie, pozytywnie mnie zaskoczyło.
No, co jeszcze? Myślałem, że mi głośnik mój JBL piękny padł, ale na szczęście nie.
Chyba ma się dobrze i no właśnie, bo tam coś mu z ładowania gdzieś tam szlankowało,
ale na szczęście wszystko jest jak ma być. No i chyba ode mnie tyle.
Urządzenia oczywiście też zaktualizowane, bo nie byłbym sobą, prawda?
W sumie myślę, że bety warto, ale o tym będzie więcej później.
Co tam było u mnie w ciągu zeszłego tygodnia?
Myślę, że mam taką drobną poradę dla słuchaczy w pewnym sensie,
bo o to… to akurat nie było tydzień temu,
bo ten wątek ciągnie się od jakiegoś miesiąca,
Mianowicie, po dziewięciu latach w końcu padła mi stacjonarka z Windowsem.
No, dziewięć lat służyła mi, więc dosyć długo.
Nawet kazały mi robić rzeczy, których teoretycznie nie powinna na przykład
uruchamiać Forza, która teoretycznie nie spełniała warunków sprzętowych,
ale jakoś się to udało odpalić.
No ale w końcu padła, więc stwierdziłem, że warto byłoby mimo wszystko wyposażyć ją w nową.
Dużo rzeczy robię na Macu, ale czasami Windows mimo wszystko też się do niektórych rzeczy przydaje,
a nie wszystko, co ja chcę uruchomić, da się uruchomić na wirtualnej maszynie,
więc padło na kolejną stacjonarkę z dedykowaną grafiką.
No i komputer do mnie przyjechał, bardzo bezpiecznie zresztą zapakowany.
No i co, zacząłem go sobie konfigurować.
Kiedy sobie ustawiałam swoją drogą Windows 11 jakoś nie wiem.
Mimo wszystko nie lubię wszystkiego w tym systemie, ale może o tym za chwilę.
Natomiast ja sobie go konfiguruję i nagle wiatraki na karcie graficznej
wchodzą na pełne obroty, a monitor zgubił sygnał.
Co też oznaczało, że straciłem dźwięk, bo akurat w tym momencie dźwięk właśnie był z monitora.
No i zaczęła się zabawa z szukaniem w internecie.
Był jeden problem z kategorii tych, który może być spowodowany jakimś tysiącem rzeczy.
Jedni narzekali na sterowniki, na aktualizację Windowsa.
Więc tutaj reinstalowałem cały system raz.
Spróbowałem wszystkie sterowniki od wersji najstarszej do najnowszej.
Zmieniałem różne ustawienia w BIOS-ie.
Niektórzy mówili, że po prostu NVIDIA i Microsoft to specjalnie popsuli i nikt tego nie naprawił.
Ale dużo osób też pisało, że problem może polegać na tym, że może coś po prostu nie stykać.
Zwłaszcza w tych kartach najnowszych RTX-ów z serii 5000,
one ponoć są bardzo na takie jakieś rzeczy wrażliwe.
Więc tam kable zasilające, kabel łączący kartę z płytą gówną,
kabel PCI, to są rzeczy, które mogłyby być problemem.
Więc w końcu poprosiłem kogoś, kto gdzieś potrafi pomóc mi,
żeby ten komputer rozkręcić.
Znaczy tam nie było dużo do rozkręcenia,
bo tak naprawdę trzeba było tylko ściągnąć obudowę
Dwie śrubki odkręcić do karty graficznej, żeby po prostu
sprawdził, że to wszystko jest podłączone. On stwierdził,
że akurat sklep komputer złożył dobrze i tam wszystko
było w porządku podłączone, ale na wszelki wypadek, po
prostu te kable od zasilania i od połączenia karty z płytą
główną odpiął, podłączył jeszcze raz, też sprawdził
czy moduły RAM były w porządku zainstalowane, to było w
Tak, i od tego czasu sprzęt działa dobrze.
Więc tutaj dwie rady. Kiedyś Michał opowiadał o tym, zwłaszcza jeśli
sami kupujemy sprzęt, nie mamy osoby widzącej obok.
Sprawdzić, czy karta graficzna nie jest zabezpieczona jakimś…
jakąś folią bombelkową, czymś, co to miało by amortyzować.
Jakimiś takimi podpórkami, na przykład takimi steropianowymi
wkładkami takimi, no to…
W transporcie.
Dokładnie.
Tak, bo to często ma miejsce. U mnie zresztą też miało miejsce, natomiast ja też miałem
od razu osobę widzącą obok i zareagowała tam też, że
No ale okazało się, że to też nie wszystko.
No bo czasami w transporcie mogą jakieś połączenia się poluzować.
Nawet jeśli tego gołym okiem nie widać, gdybyście zdecydowali się na zakup komputera
i zachował on się jakoś właśnie dziwnie, zwłaszcza jeśli chodzi o jakieś peryferia,
właśnie karty graficzne, no to warto sobie sprawdzić, bo może to być to.
A jeśli chodzi o Windowsa 11, no to jakoś muszę się z tego systemu przyzwyczajać jeszcze bardziej.
Mimo wszystko bardziej wola macOS-a, chociaż on to wiadomo ma swoje za uszami,
ale na przykład tak drobne rzeczy mnie irytują jak to, że w zasobniku systemowym nie mogę nawigować po pierwszej literze.
Czemu oni to zepsuli?
Szkoda, szkoda. To prawda.
Natomiast…
Któryś z drugich 9 lat życia, nowego komputera i dłużej.
Albo więcej nawet.
Tak jest.
Bo przykre, że tamten padł, ale zawsze coś się kończy, coś się zaczyna.
Coś się zaczyna, tak.
Tak, nowy sprzęt i nowe możliwości.
A propos nowego sprzętu, to ja muszę powiedzieć, że ja z kolei w tym tygodniu będę opowiadał jeszcze,
jak to mi minął tydzień, a przynajmniej część tego tygodnia pod znakiem AI, ale to za chwileczkę.
Natomiast od ponad tygodnia walczę z tematem inteligentnego zamka.
Zresztą zamka, o którym to swego czasu z Janem Gawlikiem i z Marcinem Blankartem rozmawialiśmy,
czyli Teddy, konkretnie tej edycji GO firmy Gerda.
No i okazuje się, że temat wcale nie jest taki prosty, bo to oczywiście na stronie producenta
jest wszystko opisane bardzo ładnie, bardzo fajnie, że wystarczy tylko,
Po pierwsze jest tańszy, to fakt. Po drugie jest prostszy w montażu, to też fakt.
Tylko tam jest kilka takich gwiazdeczek, mianowicie na przykład taka jedna, że twoja wkładka musi mieć to tak zwane inteligentne sprzęgło.
Czyli to inteligentne sprzęgło polega na tym, że można z jednej strony i z drugiej włożyć klucz do zamka
I te klucze powinny się obracać jednocześnie.
To znaczy, że można z jednej i z drugiej strony ten zamek tym kluczem otworzyć.
No, natomiast okazało się, że moja wkładka już jest zbyt leciwa
i takiej funkcji nie posiada.
No i tu zaczęły się schody.
Na dobry początek pani, z którą jakąś tę pierwszą korespondencję prowadziłem,
to zapytała mnie, czy ja w sumie nie mógłbym tej wkładki z drzwi wyjąć
i ją tam zmierzyć i podać im wymiary, to oni już by mieli łatwiej.
A to ja odpisałem grzecznie, uprzejmie i stanowczo, że nie po to zamawiam usługę z montażem, żeby coś tam mierzyć, jak się na tym nie znam.
Bo się na ślusarstwie absolutnie nie znam i wolę się tego nie dotykać. I w sumie dobrze, że się tego nie dotykałem, słuchajcie.
Bo dziś miałem wizytę właśnie pana, który tę wkładkę mierzył, więc musiał ją z drzwi wymontować
I przez dobre 15 minut facet się z tym męczył. A to ponoć było odkręcenie tylko jednej śrubki.
Okazało się, że jednak nie do końca i że coś tam było nie tak prosto, nie tak łatwo, jak to jest opisane.
Że to wystarczy zrobić tylko tak, tak i tak i będzie wszystko działać.
Jakimiś takimi praktycznymi wrażeniami to się na pewno podzielę za czas jakiś, jak to się sprawdza.
Podyktowane to też było tym i taką historią mało ciekawą, że wyjechaliśmy jakiś czas temu, kot nasz został w domu, żeby po prostu też go tam nie stresować podróżą.
Sąsiadka miała do kota przychodzić, dostała dorobiony klucz, okazało się, że ten klucz po prostu miał jakieś problemy z otwarciem drzwi.
Więc, no, nie chcąc się już gdzieś tam, powiedzmy, narażać na takie stresy,
wolę mieć jakieś dodatkowe zabezpieczenie, żeby ani siebie, ani zwierzaka w przyszłości
nie stresować, że mogą być jakieś tam problemy.
Natomiast jak to będzie w praktyce się sprawdzało, to tak jak mówię, za czas
jakiś. A teraz przechodzimy sobie do waszych wypowiedzi, bo tych wypowiedzi
I tu już jest całkiem sporo.
To na dobry początek może posłuchajmy wypowiedzi od Wojtka,
który już jakiś czas temu, konkretnie wczoraj nam ją nagrał,
więc wyemitujemy ją w pierwszej kolejności.
Cześć, nagrywam tę wiadomość, ponieważ może komuś taka informacja się przydać.
Moja wiadomość dotyczy elektronicznej legitymacji osoby niepełnosprawnej,
która jakiś czas temu pojawiła się, ta legitymacja w M-Obywatelu.
I zachęcony tym, że taka opcja się pojawiła,
stwierdziłem, że po wielu latach wreszcie odważy się
i zdecyduje na wyrobienie tej legitymacji plastikowej,
ponieważ żeby mieć tę reprezentację w M-Obywatelu,
trzeba mieć najpierw tę plastikową legitymację.
Zrobiłem to, wyrobiłem, podałem właściwe informacje.
Na formularzu podałem, że chcę mieć zarówno oznaczony stopień,
jak i przyczynę niepełnosprawności.
Wiadomo, że jest to dla nas istotne.
I otrzymałem legitymację. Dzisiaj ją odebrałem.
Natomiast elektroniczną wersję otrzymałem na kilka dni
i przed terminem, w którym odebrałem fizyczną legitymację.
I zdziwienie moje polega na tym, że w elektronicznej wersji, w M-Obywatelu,
na kodzie QR mamy zakodowany PESEL, numer legitymacji 105, niepełnosprawność,
natomiast nie ma zakodowanej przyczyny, co jak wiadomo jest dla nas bardzo poważną,
tudzież właściwie wykluczającą wadą w przypadku transportu kolejowego
czy też autobusowego. Co ciekawe, odbierając już to zgłosiłem,
że właśnie widzę w M-Obywatelu tę legitymację i że będę składał wniosek
Tylko zrobienie nowej, no a pani na to powiedziała, że nie, ta legitymacja jest w porządku,
więc sam też sprawdziłem i rzeczywiście okazało się, że na legitymacji plastikowej
jest mój, przyczyna mojej niepełnosprawności. Dodam, że tą przyczyną jest O i to jest o tyle
ważne, że nie jest to 04O, bo orzeczenie mam starsze. Więc tu upatrywałbym jakiegoś
problemu. Może system jest tylko nastawiony na 04O. W każdym razie morał z tej całej
opowieści jest taki, żebyście uważali i uważały podróżując, bo mimo tego,
że te systemy są takie wspaniałe, cyfrowe, to jednak okazuje się,
że nie zawsze są one dokładnym odzwierciedleniem tego, co jest fizycznie dostępne.
Ja oczywiście złożyłem reklamację. Jeżeli ktoś, kogoś coś takiego spotyka,
to też radzę to zrobić, złożyć reklamację do aplikacji M-Obywatel.
Trochę wątpię, żeby PCPR tutaj się pomylił. I też nie wiem, do kogo miałbym się zwrócić w PCPRze,
gdyby wyraźnie mi powiedzieli, że jeśli chodzi o aplikację M-Obywatel,
to w ogóle oni nie mają z tym nic wspólnego. I no, też rozumiem takie stanowisko.
Trudno mi odważyć się. Natomiast w ramach aplikacji M-Obywatel, tam pod przyciskiem
A co więcej, są odpowiednie pola, żeby zgłosić taką reklamację.
No i ja to zrobiłem akurat przez infolinię, a bardziej bym polecał chyba zgłoszenie tego przez aplikację.
Jest to dla nas wygodniejsze. Żałuję, że to zrobiłem przez infolinię.
No i zobaczymy, co się stanie, bo ewidentnie błąd jest po ich stronie, ponieważ na plastiku jest pod QR,
a tutaj pod QR z tym oznaczeniem przyczyny nie ma.
No, ja nie przypuszczałem, że mogą takie rzeczy się dziać, ale jednak okazuje się, że mogą.
Pozdrawiam.
Dzięki Wojtku za te informacje. Może i wy macie takie problemy.
To ja jeśli mogę, to tutaj właśnie się podepnę pod to, bo w sumie nawet nie byłem świadom, że coś takiego może wystąpić,
ale bym się zdziwił, bo dlatego, że ja już miałem przyjemność raz czy dwa właśnie sobie skanować FM Obywatelu,
to znaczy kontroler miał przyjemność skanować mój kod QR z FM Obywatela, no i po prostu zeskanował, dziękuję i sobie poszedł dalej.
Pewnie jest w porządku, pomijając fakt, że jeszcze jej fizycznie nie odebrałem, ale cicho.
No, także to też jest prawda, że tak jak Paweł mówił swego czasu, że jeżeli sobie wyrobicie z tej racji, ja też z tej racji, z tych pobudek właśnie, że w końcu można dodawać, też sobie wyrobiłem.
Pobrałem chyba ze dwa lub trzy tygodnie temu. No i jak dotychczas nie mam problemów. Nie miałem.
To teraz zajrzyjmy do kolejnej wiadomości głosowej.
Roberto nagrał nam taką właśnie na Whatsappie.
Cześć, Roberto z tej strony.
Przepraszam za przeziębienie w głosie.
I gratuluję 301 już audycji.
Życzę sukcesu dalej.
Jestem waszym wiernym człowaczem od początku Tyflo Przeglądów.
I ankieta mi działa.
Jeszcze nie wypełniłem, ale jakby potwierdzam, z Czech też działa.
Chciałem nawiązać do newsa o rewolucie,
Słyszałem teraz w intro, bo niedawno się zderzyłem z takim nieoczywistym problemem z Revolute’em na Androida.
I po prostu chciałbym tu dać Wam wszystkim znać o co chodzi.
Jeśli się logujemy na konto Revolute na Androidzie z nowego urządzenia, to jednym z warunków potrzebnych to jest wpisanie kodu dostępu numerycznego.
Jeśli mamy TalkBack’a, albo nawet Joshua jako ten taki udawany TalkBack, włączony do Helper Service, to klawiatura będzie normalnie dostępna.
Natomiast jeśli tylko mamy w telefonie zainstalowaną aplikację Advanced Braille Keyboard, to niestety klawiatura będzie niedostępna.
Będzie napis, że cyfry na klawiaturze zostały losowo wymieszane, tam pozamieniane, ale niestety taka klawiatura nie jest dostępna dla czytników ekranu.
Jest to spowodowane faktem, że Advanced Braille Keyboard funkcjonuje jako tzw. Screen Overlay.
Wyświetlenie aplikacji na całym, pełnym ekranie.
I Revolut nie lubi takiej praktyki. Nie lubi tego jako aplikacja.
Bo chyba wykorzystuje to często złośliwe oprogramowanie na Androida.
Więc jeśli tylko mamy, i teraz nie wiem czy aktywną, czy nawet jeśli tylko mamy ją zainstalowaną.
Tą Advanced Braille Keyboard, klawiaturę braillowską.
To nie damy rady wpisać tego kodu dostępu.
Musimy ją wyinstalować. Ja w tym momencie i tak używam Talkbacka.
I piszę na tej Talkbackowej klawiaturze braillowskiej.
Właśnie zmusiła mnie do tego… zmusiło mnie do tego wyinstalowania tutaj Advanced Braille Keyboard.
Ale jakby no jest okej, no tylko po prostu nie mogę używać Joshua, ale mówię, na moim Pixelu 9 Pro, co mam, to tam i tak TalkBack działa tak samo responsywnie jak Joshua, więc…
Więc używam TalkBacka, on mi bardziej odpowiada dzięki wielojęzyczności, dzięki temu, że można przełączać się pomiędzy syntezatorami, znaczy różnymi językami w locie.
Tego Joshua chyba jeszcze nie umie do dziś.
No i o tym problemie mnie uświadomił Zwonimir, też nasz znajomy słuchacz z Chorwacji.
Niestety support, wsparcie techniczne Revoluta nie ma o tym zielonego pojęcia.
Więc jak napiszecie do nich i zapytacie, to niestety oni wam nie doradzą.
Nawet nie zapytają, a masz może jakąś aplikację, która się chce wyświetlać na pełnym ekranie?
Nie. Oni nie są tego świadomi. I jak Zwonimir mnie o tym poinformował, jak mnie o tym powiedział,
to ja tak byłem trochę zdziwiony, bo to teoretycznie nie powinno mieć wpływu,
ale jak się okazuje ma i Revolut w ramach procedur bezpieczeństwa po prostu czegoś takiego nie lubi.
Więc tyle wam chciałem powiedzieć. Jeśli się logujecie na Revoluta z Androida, nie możecie mieć w telefonie Advanced Braille Keyboard.
Oczywiście może możecie ją potem zainstalować z powrotem, tego nie wiem. Ja teraz już i tak tego nie zrobiłem, ale na pewno jest ten problem, że klawiatura kodu dostępu w Revolucie się nie lubi z Advanced Braille Keyboard.
Życzę wam miłego wieczoru, miłego prowadzenia i do usłyszenia. Cześć.
Dzięki Roberto za wiadomości, za te informacje i zdrowia Ci życzymy.
No to jesień się zaczęła, no i jak widać tu po prostu różnego rodzaju przypadłości po ludziach krążą, zatem zdrówka raz jeszcze.
A jeśli chodzi o rewolut, to róbcie ludzie szum, mówiąc kolokwialnie, róbcie ludzie szum,
Bo, no właśnie, nadal rewolut. Nie ma nic, żadnej innej metody weryfikacji tożsamości poza cudownym selfie, cudownym stronami dowodu osobistego.
To jest po prostu skandal. Ja też, logując się na tej siedemnastce swojej, nie przeszedłem tego zwyczajnie. Po prostu nie przeszedłem.
Tego z dowodem, tak?
Tak, to się tak gryzie z dostępnością, to się tak gryzie.
A propos jeszcze tego, co tam u mnie,
dwa, trzy tygodnie temu przysłali mi ankietę właśnie mailem.
Maciej powiedziałem, jak sobie radzimy. No to tak im powiedziałem
na Trustpilot, że
i róbcie to samo, słuchajcie, piszcie o tym,
że to jest problem. Ja też podałem przykład koleżanki, która
tylko dlatego właśnie nie skorzystała
z ich oferty, tylko właśnie musiała
jeszcze przepłaciła i jeszcze tam było parę
niedogodności związanych z tym,
że nie ma możliwości,
choćby nawet M-obywatelem, moje idee
czy, czy, czy, czy, czy inne
systemy weryfikacji bardziej dostępne,
nie? Więc
jak tylko macie możliwość,
piszcie na czat, piszcie
na Trustpilot, choćby nawet.
Nie wiem, gdzie tam jeszcze Google ma,
znaczy Revolut ma swoje, swoje
wizytówki.
Nagłośnijmy wspólnie ten problem, bo ja już chyba im to zgłaszam od trzech lat.
Tak prywatnie, generalnie. Nic z tym nie jest robione.
Może jak się zrobi z tego burza, może w końcu coś ruszą temat, nie?
Ja mam wrażenie w ogóle, że oni niektórymi miejscami niby coś tą samodością robią.
Ostatnią rzeczą, którą zauważyłem, to taka próba wizywania kodów PIN.
To jak czasami FaceID nie zaskoczy, mi prosi po prostu o wpisanie kodu PIN,
Ktoś tam stwierdził, że w sumie byłoby fajnie,
gdyby to pole do wpisywania kodu, którego wcześniej VoiceOver nie widział,
więc wpisywaliśmy ten kod na ślepo, w pewnym sensie.
Nie wiedzieliśmy, że znak się wpisał.
Ktoś tam bardzo ładnie teraz symuluje pole kodu z iOS-a,
więc nam mówi pole kodów podanych wartości 0 z 4 na przykład.
Więc to tam jest bardziej udostępnione,
ale z drugiej strony gdzieś tam jakieś mniej czy bardziej drobne błędy są.
Ten, który irytuje mnie osobiście najbardziej,
chyba to to, że na ekranie głównym
Mamy kilka dodanych walut czy produktów, to możemy między tymi produktami się…
To jest lista, która przewija się w prawo-lewo, więc możemy gestami trzymać palcami w prawo-lewo
na niektórych konkretnych elementach tą listę przewijać.
Problem w tym, że czasami voiceover ją przewija sam i tak bardzo często kończy się to tym,
że zamiast zobaczyć swoje saldo w złotówkach, to trafiam na ekran promocyjny na karty kredytowe,
które mnie w ogóle nie interesują, bo po prostu ta strona się przewija na sam koniec,
a voiceover tam coś psuje i to się przewija.
Dokładnie, a jeszcze jak masz listę kart, na przykład fizyczną i wirtualną, i chcesz wejść do ustawień tej konkretnej, to kolejne półtorej minuty pomstowania i próby okiełznania sytuacji. Także no, sporo jeszcze mają tak naprawdę.
Dobrze, to teraz zajrzyjmy na nasz panel kontaktowy. Wyjdźmy z tego WhatsAppa, chociaż tam jeszcze wiadomości kilka jest, ale to wrócimy do nich może za chwileczkę.
A teraz panel kontaktowy nasz.
Tu Szarlotka do nas pisze.
Cześć, mam takie pytanie do Was.
Z czystej, mej babskiej ciekawości.
Czy Wam też look back na Mac OS Tahoe nie działa?
To znaczy jak chcę nagrać ekran Maca z dźwiękiem,
voice overa i swojego głosu,
to nie nagrywa się dźwięk,
a jak wybiorę w systemie tę sesję jako wejście,
to cały dźwięk Maca mi znika.
Musiałam restartować Maca i dopiero dźwięk mi wrócił.
Natomiast gdy chciałam wybrać i zmienić wejście na mikrofon Maca,
to gdy tylko ustawiłam się na kategorii dźwięk, ustawieniach, to cały dźwięk ponownie mi znikał.
Gdy tylko przestawiłam się na inną kategorię ustawień, na przykład ogólne,
to dźwięk wracał.
Bym mogła zmienić wejście mikrofonowe na mikrofon Maca, musiałam wyłączyć całe urządzenie.
Przesyłałam na dwa kanały dźwięk mikrofonu i voice over.
Do tej pory zawsze mi to urządzenie działało jak marzenie.
I tak wiem, że deweloper ostrzegał, że nie wszystko jeszcze tam działa,
ale jak wspominałem, babska ciekawość. Pozdrawiam.
Ja z Lupeka akurat nie korzystam, natomiast
to pierwsza rzecz, która mi przychodzi do głowy i oni chyba nawet o tym mówili,
że w Tacho coś się zmieniło i teraz
W niektórych sytuacjach trzeba upewnić się,
że wszystkie urządzenia, z których chcemy korzystać,
mają tę całą częstotliwość próbkowania.
Na Macu można skonfigurować w aplikacji konfigurację AudioMidi.
Ona jest w katalogu narzędzia.
Z listy zobacz sobie na tych urządzeniach wyjściowych i wyjściowych,
z których chciałaś korzystać, z mikrofonów, które miały być w loopbacku,
czy wszędzie są takie same.
No ja bym na przykład, no tak dla bezpieczeństwa, ustawił 48 tysięcy, czy tam 48 kHz, nie pamiętam jak to tam będzie napisane, chyba 48 kHz właśnie na wszystkich tych urządzeniach i spróbować jeszcze raz w sobie na ten kabel się przełączyć, może to pomoże.
Gdyby nie, no to zawsze zostaje opcja skontaktowania się ze wsparciem Rogamiba, bo oni generalnie, no bardzo poważnie biorą jakiekolwiek zgłoszone błędy, no to wtedy ewentualnie dostaniesz odpowiedź,
Czy coś było źle skonfigurowane? Czy faktycznie jest jakiś błąd, który może musi być albo naprawiony po stronie Apple, bo wiem, że właśnie parę takich drobnych rzeczy jest, albo może po prostu jest jakiś błąd w loopbacku, który oni muszą naprawić.
Okej, to w takim razie teraz myślę, że możemy przejść do kolejnego tematu.
Jeszcze tak wracając do różnych rzeczy, które były w poprzednim tyfloprzeglądzie.
W poprzednim tyfloprzeglądzie ja mówiłem o kodeksie od OpenAI.
Jak to działa, jak to można sobie wykorzystać.
Nawet tak praktycznie to i owo demonstrowałem,
Chciałbym, żebyście mogli zobaczyć, że to nie jest tylko dla programistów, ale też i dla tych wszystkich, którzy chcą wykorzystywać tego czata GPT potrawiącego działać w naszym komputerze z naszymi plikami do różnych innych potrzeb.
Ja trochę pobawiłem się tym kodeksem w takich zastosowaniach, w jakich rzeczywiście i do jakich i z myślą o jakich został on stworzony.
Czyli tak typowo do tworzenia aplikacji. I muszę powiedzieć, że ja jestem naprawdę pod sporym wrażeniem tego, co za pomocą tego narzędzia udało się uzyskać.
Ja jako radiowiec, no już jednak działający trochę czasu w tej branży tu i tam.
Mam pewną wizję takiego programu, który wspomaganie pracy przy takim typowo muzycznym programie mógłby mi ułatwić.
Czyli chodzi tu ogólnie o taką aplikację, która pozwoliłaby w wygodny sposób emitować muzykę,
odpowiednio ją tam miksować ze sobą i tak dalej, i tak dalej.
No, używam do tego płatnego oprogramowania Station Playlist,
ale tak sobie pomyślałem, a co by było gdyby stworzyć coś,
co może nie będzie aż tak bardzo bogate w funkcje jak Station Playlist,
ale co będzie fajnym narzędziem, które być może nawet i innym się przyda.
No i tak oto zacząłem coś takiego tworzyć
I no posiedziałem nad tym dwa dni. Posiedziałem nad tym dwa dni. W pierwszym dniu posiedziałem około, no myślę, że z osiem godzin razem z kodeksem.
Oczywiście wiadomo, tam z przerwami. Natomiast w drugim dniu posiedziałem już tylko chyba ze trzy godziny i powiem wam za moment dlaczego.
I powiem wam też za moment, dlaczego dziś niestety wam nie jestem w stanie niczego pokazać.
No i teraz ktoś może powiedzieć, a tak, to co to jest takiego fajnego, jak ci nic nie działa i nie jesteś w stanie nam tu niczego zademonstrować.
Ja zaraz wam powiem, dlaczego nie jestem w stanie niczego zademonstrować, ale za tydzień myślę, że już będę. Będę mądrzejszy.
Ale już wam mówię, o co tu chodzi.
Może powiem najpierw, co udało mi się zbudować przez te dwa dni.
Słuchajcie, aplikacja okienkowa, która pozwala na wybór kilku playlist obok siebie,
które się znajdują. Do każdej playlisty pozwala na podpięcie dowolnej ilości urządzeń,
z których emitowana jest muzyka. Na przemiennie oczywiście, czyli tak jak to się w stacjach radiowych zwykle odbywa.
Mała przerwa pozwala na zarządzanie playlistą, czyli kopiowanie, wycinanie, wklejanie, usuwanie, przenoszenie i to przenoszenie, na przykład mogę sobie zaznaczyć utwór pierwszy, drugi i czwarty i ten blok tych utworów przenieść w górę lub w dół playlisty, jeżeli bym chciał.
To będzie coś takiego możliwe.
Jeszcze… no co na przykład.
Jest jedna funkcja, której nie ma chociażby Station Playlist,
a udało mi się ją zrobić dość szybko.
Jeszcze mam tam ewentualne jakieś zastrzeżenia do jej płynności,
ale nie jest źle.
Mianowicie zapętlanie tak zwanego intra,
Dobra, czyli tego fragmentu, na którym prezenter może sobie pogadać, no ale te intra to zwykle są kilkunastosekundowe.
I zazwyczaj to się robi tak, że jeżeli prezenter ma dłuższe wejście, to potrzebuje do tego jeszcze jakiegoś podkładu.
Ale na przykład, jeżeli ja chciałbym sobie pogadać na tej piosence, nie bawić się z jakimiś podkładami,
To chciałbym sobie zaznaczyć początek i koniec, żeby to mi wchodziło w taką nieskończoną pętlę, potem móc nacisnąć jakiś klawisz i żeby automatycznie to już, ta pętla została zdjęta, piosenka zaczęła tam sobie grać jeszcze jeden obrót tego, powiedzmy, tego intra i potem, żebym już mógł skończyć to, o czym chcę mówić, no i po prostu, żeby piosenka zaczęła grać dalej.
Tego na przykład nie ma Station Playlist, to ma nasza polska dyna na przykład,
ale nasza polska dyna nie jest dla nas dostępna w żaden sposób.
A to mi się udało zrobić.
Udało mi się na przykład wymusić też, żeby punkty mixu,
takiego tego naszego oprogramowania dostępnego dla nas w postaci Station Playlist
i głośność ustawiona za pomocą Station Playlist też była respektowana.
To wszystko działało.
I dlaczego nie działa? I dlaczego wam teraz tego nie pokażę?
Nie pokażę wam z jednej prostej przyczyny.
Kodeks w czacie GPT ma limity.
I te limity nie są tylko limitami dziennymi.
To są też limity tygodniowe.
Te limity tygodniowe nie są do końca określone
i niestety to jest bardzo duży ból,
jeżeli zaczynamy tego używać na poważnie.
Bo sytuacja wyglądała w ten sposób.
Ja stwierdziłem, że okej, to ja teraz chcę, żeby…
bo on tam już zrobił mi sporo różnych skrótów w tej aplikacji,
ale ja sobie tak pomyślałem, dobrze, to ja teraz chcę,
żeby on mi przygotował jakby listę tych wszystkich skrótów,
przygotował jakąś taką metodę za pomocą której nowe funkcje,
skróty klawiszowe też będą lądowały w tym takim edytorze skrótów i żeby każdy skrót w tej aplikacji dało się zmienić.
I on zaczął to robić. Zaczął to robić, coś tam sobie przemyślał, już część rzeczy prawdopodobnie zrobił,
Natomiast, niestety, tu naciąłem się na limit. Dostałem komunikat, że jesteś, że już wyczerpałeś swojej możliwości korzystania z kodeksa i następne użycie tego narzędzia będzie możliwe za, i tu uwaga, tam było chyba trzy dni i dwadzieścia ileś godzin.
Także z tego co spoglądałem, to będę mógł użyć go dopiero jutro o godzinie piętnastej. Mniej więcej.
I wtedy prawdopodobnie będę mógł znowu się tym pobawić tak z dobre dwa albo trzy dni.
A potem niestety znowu będzie to problem. I to jest generalnie kłopot i bardzo wielka szkoda,
Mała przerwa, że on jakby nie rozpisuje sobie tych całych działań na konkretne zadanie, które chce wykonać, bo ja nie miałbym z tym problemu, jeżeli on by mi na starcie powiedział, słuchaj, nie, to już za dużo, zajmij się czym innym, albo wykup wersję pro za 200 dolców, bo nie ma problemu, okej, to by nie było z tym kłopotu, po prostu program zostałby w takim stadium,
A teraz, kiedy on zaczął coś zmieniać w tych plikach, kiedy no cóż, no programistą nie jestem i analizowanie tego kodu źródłowego nie jest dla mnie rzeczą taką bardzo prostą i kiedy uruchamiam tę aplikację, to widzę, że on coś tu wyrzuca, jakieś błędy, no to zaczyna się kłopot.
Więc na to uczulam siebie i wszystkich. Trzeba pamiętać o robieniu kopii zapasowych albo po prostu o zaprzyjaźnienie się z Gitem, czyli z tym systemem kontroli wersji.
I podejrzewam, że tak to się skończy, że właśnie ten radiowy projekt poleci sobie na Gita i zresztą będzie to myślę repozytorium otwarte dla wszystkich,
bo wydaje mi się, że może być to coś, co się może wielu osobom albo przynajmniej kilku przydać.
Więc jeżeli ktoś na przykład będzie zainteresowany, to myślę, że za jakiś czas coś takiego się tam pojawi.
Będzie można sobie z tego skorzystać, albo może nawet popracować w kilka osób nad czymś takim.
Zobaczymy, jak to będzie wszystko wyglądało.
No, ale muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o samą współpracę z tym czatem GPT w kodeksie i jeżeli chodzi o jego możliwości dotyczące kodowania, ja jestem pod wrażeniem.
To naprawdę, to było ileś godzin. Zastanawiam się, czy na przykład osoba, która jest, biegła w programowaniu, czy byłaby w stanie to wszystko tak napisać tam powiedzmy kilkanaście godzin.
Być może tak. I być może ktoś, kto na przykład dobrze potrafi kodować, to jak spojrzy na kod tego programu, to za głowę się złapie, bo tam być może są jakieś bzdury w tym kodzie.
Albo jakieś na przykład rzeczy zrobione nieoptymalnie.
Czym mnie zaskoczył, to tym, że kiedy zacząłem, kiedy mu napisałem na samym początku,
słuchaj, to będzie duży program, o dużych możliwościach, więc przygotuj się do tego.
No to już rzeczywiście podszedł do tego inaczej niż do takiego, jakiegoś prostego skryptu.
Rozpisał sobie założenia, rozpisał sobie, co tam ma się w tym programie dziać.
W pewnym momencie zauważyłem, że on na samym początku to zaczął mnie pytać,
ale potem zaczął już tworzyć te tak zwane testy jednostkowe.
Czyli kiedy napisał jakiś kod, jakąś procedurę, jakąś funkcję w kodzie,
to do niej dopisywał sobie w dodatkowym katalogu taki malutki programik,
też w Pythonie, który miał za zadanie ją testować i sprawdzać,
Czy jeżeli na przykład on coś tam zmieniał, albo coś dopisał, to czy nie popsuł tej poprzedniej funkcji?
Więc coś, co naprawdę się chwali.
Z tego, co gdzieś tam słyszałem, to generalnie to tak programiści nie zawsze testują różnego rodzaju warunki,
a jest to jednym z warunków powstawania dobrego kodu.
Pytanie, jak bardzo dobre są te testy.
No trzeba by było to rzeczywiście sprawdzić z kimś, kto programuje na co dzień i kto dobrze zna Pythona.
Z mojej perspektywy robi co ma robić, uruchomiłem, działa.
No teraz nie działa, ale myślę, że jutro już zacznie działać i będzie można się z tym bawić dalej.
No to taka historia, więc jeżeli macie konto płatne w czacie GPT,
Nawet w tej podstawowej wersji, czyli plus, to ja zachęcam do próbowania.
Oczywiście, jeżeli wypstrykacie się z tego limitu kodeksa, to w żadnym wypadku nie ma to wpływu na korzystanie przez was z czata GPT, ze strony internetowej, albo na przykład z aplikacji mobilnej.
Te dwie rzeczy nie łączą się. Jeżeli kodeks nie chce was wpuścić, to spokojnie z czata GPT tak po prostu możecie korzystać, możecie też go prosić o pisanie skryptów, na przykład jakichś tylko…
No właśnie, do dobrego to się człowiek przyzwyczaja.
Te ankietę, którą mamy tu stworzoną, też wczoraj udało się właśnie napisać wspólnie z chatem GPT.
To nie jest formularz Google, to jest skrypt nasz.
I muszę powiedzieć, że takie kopiowanie, wklejanie z tego czata,
Gdzie to jakiś czas temu było czymś takim, no wow, no, że on w ogóle coś jest w stanie zrobić, co działa.
To już teraz, jak popracowałem sobie trochę z tym kodeksem, to jest tak…
Kiedy mi to odblokują? No i to jest właśnie, to jest właśnie to.
Więc to taka historia a propos kodeksa, a propos czata GPT.
Zachęcam do zabawy, jeżeli macie na przykład jakieś pomysły na jakieś programy,
Coś, co na przykład chcielibyście sobie stworzyć, a czegoś nie ma.
Tak jak chociażby ostatnio to, co pokazywaliśmy, ten program Karola,
Pan Mareczek i Pani Agniesia do zapisywania plików z książek w formacie audio.
No to myślę, że jest to całkiem fajny pomysł, żeby tego czata GPT trochę pomęczyć
I żebyście spróbowali swojego szczęścia. Może wam się to spodoba, może was to wciągnie.
Może to jest właśnie ta droga, którą pójdziecie. Jeżeli na przykład programowanie zawsze wam się wydawało jakieś takie trudne, skomplikowane,
to może na przykład po prostu pisanie takiej bardziej specyfikacji tego, co ma robić dany program będzie wam łatwiej zrobić.
I poza tym jeszcze jedna rzecz. Poza limitami takimi, o których wspomniałem i na które się naciąłem, to chat GPT jest cierpliwy.
I jeżeli wy, po jakimś tam czasie, stwierdzicie, kurcze, ten program nie działa tak, jak ja bym chciał, w sumie źle wymyśliłem założenia,
w sumie zbóżmy te fundamenty i budujmy jeszcze raz, tylko może wykorzystajmy tam kilka klocków,
które rzeczywiście działają już tak jak ja chcę, ale w zasadzie to ten program trzeba tam powiedzmy w 80% przepisać od nowa.
To jak wy czatowi coś takiego napiszecie, to on wam powie pełen entuzjazmu, dobra, to robimy, nie ma sprawy.
Gorzej jak byście to powiedzieli komuś, kto pisze taki program na wasze zlecenie, no ewentualnie on też wam powie, dobra, nie ma sprawy, ale proszę bardzo, tu jest rachunek.
za usługę. Więc, no, to rzeczywiście można się pobawić.
Można się pobawić i myślę, że zabawa może być całkiem fajna.
Jeżeli coś stworzycie ciekawego, dajcie znać. Będziemy o tym na pewno mówić.
Dobrze, to teraz jeszcze tak a propos czata GPT. Zanim przejdziemy do aktualnych tematów,
To mamy tutaj komentarz od Michała, który pojawił się pod naszym poprzednim trzysetnym odcinkiem.
I Michał napisał tak.
Tak a propos tego, że chata GPT lepiej nie używać jako wyszukiwarki.
Napisałbym długi komentarz, ale okropnie nie mam czasu na polemikę.
Jednak jedną kwestię napiszę.
Zatem główną rzeczą, do której używam AI, jest wyszukiwanie.
I to z sukcesem, graniczącym ze stu procentami zadowolenia.
Oczywiście tego typu określenia…
Co my tu mamy? Oczywiście tego typu określenia to zawsze jakieś metafory,
bo reakcją na każdy prompt jest z definicji generowanie odpowiedzi,
ale miało być krótko.
Więc taki komentarz od Michała.
Michała. No, jak widać, to wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od tego czata GPT, co, co ma nam zrobić.
Ale tak jak mówię, no, po prostu trzeba te różne rzeczy weryfikować, czy nam to wszystko działa, czy robi to, czego od niego chcemy.
A jak nie robi, to po prostu, no, trzeba go pilnować.
Dobrze, przechodzimy teraz już do tematów, które mamy w naszej rozpisce na rzeczy bieżące.
Piotrze, na dobry początek Echobox, czyli odtwarzacz. I to rozbudowany odtwarzacz.
Tak, bardzo rozbudowany odtwarzacz, który miałem okazję jakiś czas testować, no i w końcu mogę się z Wami tym odtwarzaczem podzielić.
Mam też nadzieję, że Internet podzieli się danymi swoimi, bo coś przez chwilę było niestabilnie, ale chyba już jest okej.
Echobox, czyli kolejna aplikacja od Oriola Gomeza.
Tym razem nie jest to…
Ej, to dzisiaj zresztą będzie nie jedyna aplikacja od Oriola Gomeza,
bo później będzie coś jeszcze.
Ale właśnie, Echobox jest to program na iOS-a.
Można go też zainstalować na Macu, gdyby ktoś chciał.
Natomiast generalnie jest to aplikacja, no właśnie, do używania
na AI urządzeniach przenośnych raczej,
która generalnie ma być od prostym,
Jest to program, którego zadaniem ma być to, że pliki mają być łatwe do dodania do tego programu, jednocześnie zachowując strukturę katalogu.
Więc jeśli ktoś na przykład sobie ogląda książki, które macie posortowane,
nie wiem, autor, seria, no i później poszczególne książki w danej serii,
albo jakiś serial, na przykład też macie pod sezony posortowane,
czy macie jakiś inny system do sortowania, żeby to było po prostu zachowane,
ale jednocześnie żeby wspierał wszystko, co byśmy chcieli jako użytkownicy voice-overa
i użytkownicy, którzy słuchają dużej ilości audio,
Czyli prędkość jakiejś zakładki, rozbudowane możliwości nawigacyjne.
A przy okazji, gdyby się dało jeszcze nałożyć jakieś efekty,
bo np. słuchamy czegoś, co jest za głośne albo za ciche,
jakby nałożyć jakąś kompresję delikatną, żeby to było lepiej słychać,
czy ściszyć sobie głośność tego otwarzonego multimedium
względem voice-overa, nie ściszając całego telefonu.
Oczywiście zmiana prędkości odtwarzania.
Generalnie takie rzeczy w Echo Boxie są.
Aplikacja jest zupełnie darmowa, można ją sobie znaleźć z App Store’a, oczywiście będzie link.
Natomiast gdyby ktoś chciał sobie ją odnaleźć już teraz, no to możecie po prostu echo box pisane przez ch i z x na końcu wpisać i powinna po prostu wyskoczyć.
No jeśli nie, to możecie poczekać, kiedy ten link się w komentarzu pojawi, a my sobie teraz przejdziemy już do praktyki
Będziemy aplikację dalej po prostu pokazywać na żywym organizmie, że tak powiem.
Może jeszcze sobie zwolnimy tę tezę.
Myślę, że będzie okej.
Aplikacja na ten moment jest zastępna w języku angielskim oraz hiszpańskim.
Mniej więcej, chociaż nawet w tej wersji angielskiej trochę hiszpańskiego też znajdziemy,
Ale na szczęście nie w takich miejscach, gdzie by to sprawiało dla nas problem.
Może pojawią się kolejne tłumaczenia.
Ja pytałem się o to Oriola, czy byłby zainteresowany przekładami na inne języki,
no bo przecież nawet zdarzyło mi się parę jego gier tłumaczyć na polski,
przynajmniej jedną, więc nie wykluczam, że w przyszłości aplikacja doczeka się spotrzenia.
Już mi się w międzyczasie zdążył telefon zablokować,
ale już sobie z tym poradzimy.
I wracamy na ekran główny.
Co mamy na ekranie głównym?
Mamy przycisk menu,
czy też mamy hiszpańską pisownię.
Mamy takie U akcentowane,
które jest czytane z jakiegoś powodu właśnie jako men.
Więc może zacznijmy od tego menu.
Tutaj mamy kilka chyba prostych ustawień,
z tego co pamiętam.
Mamy właściwie jeden przycisk do ekranu ustawień.
W którym możemy sobie włączyć transkrypcję. Transkrypcje są wykonywane przez systemy Apple,
więc to nie jest na tyle dokładne. No i dla języka polskiego te transkrypty będą robione w chmurze.
Czy efekty mają globalnie być włączone? Dlaczego możemy tego nie chcieć?
To powiem więcej za chwilę, natomiast generalnie w iOSie mamy dwa silniki do odtwarzania multimediów.
Mamy taki player po prostu, czyli odtwarzacz, którym możemy zmieniać głośność, możemy zmieniać szybkość.
I ta zmiana szybkości brzmi tak naturalnie, ale on nie wspiera wtedy innych efektów.
Ale też mamy właśnie taki drugi silnik, bardziej rozbudowany, który pozwala na nakładanie innych efektów,
właśnie kompresorów, korektorów i tak dalej.
Natomiast on czasem miał jakieś problemy z zapamiętywaniem pozycji.
Te problemy już zostały uporane, ale też zużywa więcej baterii.
No i w tym przypadku tego silnika zmiana szybkości brzmi trochę gorzej,
więc dlatego tutaj możemy sobie zdecydować,
czy jak otwieramy jakiś nowy plik,
to czy efekty mają domyślnie być włączone czy nie.
Zawsze możemy to sobie dla poszczególnego pliku
nadpisać, co za chwilkę pokażę.
WOLUME ENTZ PET ARENOTZON SIDERETZOUND EFFECTS
EFFECTS LIKLE THS OMPRESSOR ENT EQUALIZER ZANBETZON FIGURE DURING PLAYBACK
No właśnie, tutaj mamy to samo, co ja powiedziałem wytłumaczone,
Wiemy, że zmiana prędkości i głośności to nie są efekty,
natomiast pozostałe efekty można podczas otwarzania skonfigurować.
I to jest wszystko w ustawieniach, więc sobie idziemy dalej.
Mamy przycisk Dodaj treści, a kiedy będę przesuwał się dalej w prawo…
No to tutaj już mam materiały, które sobie dodawałem.
Mam katalog z różnymi archiwalnymi, starymi magazynami.
Kiedyś mówiłem, skąd to można pobrać.
Na czynnościach mamy czynność jedną tak naprawdę.
Czyli po prostu usuń.
Jeśli już nie chcemy, już coś przesłuchaliśmy,
chcemy wykasować jakiś plik, no to po prostu klikamy na to.
Idę sobie dalej.
Braille, podkreślenie, emotion, podkreślenie, stan, podkreślenie,
na podkreślenie, maj, podkreślenie, 2025, mp3, choraz,
42 minutos, 02 segundos, turrent, posikion, 3 segundos, przycisk.
No i tutaj mamy właśnie to, co wspominałem,
że czasami gdzieś tam jakieś delikatne hiszpańskie
W tekście się pojawią, ale można się domyśleć, o co chodzi.
Mamy informację, że plik trwa ponad 3,5 godziny.
Nasza bieżąca pozycja w tym pliku to 3 sekundy.
Mamy informację, gdzie skończyliśmy otwarzać dany plik.
Ja sobie pójdę dalej.
Tyflo przegląd podkreślenie odcinek podkreślenie numer
podkreślenie trzechsetny MP3-6H0-0-0-minutos-22-segundos-
zurrent-position-2-H0-0-4-minutos-28-segundos.
Tutaj mam tyflo przegląd, który zresztą za chwilę sobie puścimy.
Natomiast zanim to, to jeszcze idziemy dalej w prawo.
Tutaj mam, w skrótu, do radia internetowego.
Za chwilę pokażę, jak się radia internetowe dodaje.
No i tutaj od razu też mamy informację, ile pamięci zużywa ta aplikacja,
no i ile mamy przestrzeni wolnej.
Teraz przejdziemy sobie jeszcze do przycisku
add content, czyli dodaj treści.
No i pokażę wam, jak można dodawać pliki.
No, można też pliki po prostu udostępniać
…przez arkusz udostępniania, więc sobie np. z Dropboxa wczytujemy jakiś plik albo po AirDrop’ie i tak nawet można cały katalog sobie załadować w ten sposób.
Natomiast oprócz tego…
Wybierz źródło z plików i to po prostu spowoduje, że otworzy nam się takie standardowe systemowe kinko otwierania plików,
gdzie możemy we wszystkich naszych chmurowych i lokalnych dyskach buszować i jakiś plik lub katalog wskazać.
Tutaj możemy po prostu sobie otworzyć folder, żeby ręcznie sobie materiały organizować.
I dodaj radio do tego folderu. Tutaj możemy sobie dodać odnośnik do jakiejś stacji radiowej.
Kiedy na to klikniemy, no to wyświetli nam się okienko z dwoma polami.
Pierwsze na adres URL danej stacji. Tyflo Radio działa.
I drugie pole na nazwę, którą chcemy nadać, jak to radio ma się wyświetlać na liście.
Dobrze, no to sobie wejdźmy w ten Tyflo Przegląd numer 300.
I od razu nam się zaczęło odtwarzać.
Ja sobie Magic Tap dwukrotne sługnięcie dwoma palcami zatrzymałem odtwarzanie.
No i teraz znów będziemy się rozglądać po tym oknie.
Oczywiście możemy wycofać je z powrotem do ekranu głównego.
To też spowoduje, że odtwarzanie się zatrzyma.
No i co tutaj mamy?
Mamy przycisk, żeby wstawić zakładkę. W sumie możemy sobie zakładkę wstawić.
Czemu nie? Ja teraz poczułem haptykę, która potwierdziła, że ta zakładka
została dodana. To nam się przyda za chwilę.
Więc tu mamy nazwę pliku.
Następnie mamy
przycisk menu, który pozwala nam wybrać jednostkę nawigacyjną.
Trochę tak jak w Voicedreamie, na przykład możemy po prostu zdecydować jak duże skoki w czasie chcemy wykonywać.
No i to zresztą można zrobić na dwa sposoby, co za chwilę pokażę.
Mamy to menu i mogę zresztą to pokazać, sobie stukam dwukrotnie.
Wyskoczyło mi takie okno wyskakujące, w którym tutaj chyba błąd w iOSie 26.
Jeszcze Oriol nie znalazł powodu tego błędu.
Muszę teraz eksploracją po tym menu się poruszać.
No i takie duże możliwości nawigacyjne. No to sobie ustawmy nam przykład 10 minut.
I w tym momencie na mniej więcej dole ekranu, gdzieś mamy tradycyjnie w wielu otwarzaczach…
Zobaczymy, co tutaj znajdziemy.
Nawet bardziej na środku.
Te przyciski otwarzania są trochę wyżej niż np. w aplikacji muzyka czy w Spotify.
Mamy tradycyjny układ, mamy przycisk play, pauza na środku.
Idąc w lewo, mamy przycisk przewiń do tyłu o 10 minut.
Idąc w prawo, przewiń do przodu o 10 minut.
Mogę zresztą pokazać, że te przyciski działają.
No i słychać, że się nam przewija.
Natomiast to nie jest jedyny sposób,
w jaki możemy po różnych jednostkach czasowych nawigować.
I to jest pierwszy taki bajer,
na który nam ta aplikacja pozwala,
na które to jest takie całkiem unikalne.
Mianowicie możemy użyć gestów przesuwania trzema palcami,
żeby po plikach sobie skakać.
Przesuwając palcami w górę lub w dół,
wybieramy jednostkę.
Mamy te same opcje, które mieliśmy w tym menu.
Natomiast, jeśli chcemy faktycznie skakać, no to możemy użyć gestów prawo-lewo.
Przesuwając w prawo, przeskakujemy do przodu.
Przesuwając w lewo, przeskakujemy do tyłu.
I też to mogę zademonstrować.
I teraz przesuwam się trzema palcami w lewo.
No i słychać, że się przewija.
Też za każdym razem, kiedy wykonywałem ten gest,
To czułem haptyka, która też potwierdzała,
że faktycznie się po tym pliku przesuwam.
Idziemy sobie dalej, bo jeszcze tutaj mamy kilka przycisków.
O, właśnie, mamy przycisk, który nam wyświetli listę wszystkich zakładek.
Mamy przycisk wyczyścić wszystkie, mamy przycisk gotowe.
No i mamy naszą zakładkę na czynnościach.
Oczywiście mamy usługi, natomiast kiedy ja sobie słucham na dwukrotnie,
to przenieśliśmy się w to miejsce.
Skocz do czasu.
Więc tutaj na przykład gdybyśmy otworzali ten sam plik na komputerze,
zapamiętaliśmy pozycję, teraz chcemy sobie otwarzanie na telefonie wznowić,
no to nic prostszego, mamy tutaj to okno idź do czasu.
Gdzie?
Pole tekstowe, enter anytime, hour 1, minutę 25, sekund 30.
Omitting hour, minutę, or sekund, zero.
I po prostu możemy wpisać godziny, minuty, sekundy,
do których chcemy przejść.
Jeśli zostawimy jakieś pole puste, to będzie to potraktowane jako zero.
Żebym chciał przeskoczyć do samego początku tego przeglądu…
Sekund, minutę, hours, hours, pole tekstowe…
Spisuje zero.
Swoją drogą tutaj się wyświetla klawiatura, układ numeryczny.
No i naciskam w prawym górnym rogu go.
No i sobie znów w otwarzalnie, zobaczymy czy się udało.
Jak najbardziej się uda.
No i tutaj mamy te przyciski.
Przewiń do tyłu, do przodu.
Mamy efekty. Ja myślę, że do efektów wrócimy za sekundę,
bo chcę dokończyć pokazywanie tego głównego okna.
Mamy jeszcze, jeśli chodzi o nawigację, rozdziały.
Jeśli jakiś plik posiada rozdziały, a Tyflo Przeglądy jak najbardziej
takie rozdziały posiadają, też książki M4B,
jeśli ktoś takie sobie z Odibla, na przykład, pobiera i konwertuje,
no to po prostu możemy też tutaj skakać po rozdziałach.
Nagłówek. Wspomnienie pierwszego Tyflo Przeglądu.
Osiem minutos, dziesięć sekundos.
Wsparcie polskiego w opisach.
Dziewiętnaście minutos, trzydzieści sześć sekundos.
Pan Mareczek przeczyta książkę i zapisze jako MP3.
No dobra, na przykład sobie chcemy przejść tutaj. Rozmawialiśmy o AI.
No to w takim razie przejdźmy sobie do następnego tematu i chyba teraz ode mnie będzie temat na temat audycji, na temat programu.
No i proszę bardzo. Zadziałało.
Co mamy pod rozdziałami?
Mamy informację o tym, ile czasu pozostało w danym pliku,
Jeśli czytamy sobie jakąś książkę, to po prostu wiemy, ile czasu nam zostało.
Natomiast też mamy informację, że możemy stuknąć dwukrotnie.
I wtedy mamy zamiast tego tutaj wyświetlane informacje o bieżącej pozycji.
Więc wiemy, że jesteśmy o godzinach 40 minut w pliku, który ma sześć godzin.
No i tutaj mamy suwak prędkości, który możemy ustawić od 0,5x do 0,5x.
Może dałoby się szybciej, natomiast na ten moment maksymalna prędkość może dla niektórych
To w sumie może być za wolno, ale jest dwa razy szybciej.
Wyloci dat 1.2x.
Mamy jeszcze jeden cuwak.
Wolumy. 50%. Regulacja.
Adjust THF i les relatywe wolumy, aby zmienić wartość.
Która pozwala nam zmienić głośność pliku względem voice-overa,
co zresztą pewnie już słyszycie, że faktycznie ten plik jest utwarzany ciszej,
natomiast oczywiście ja mogę sobie…
Wolumen 70%, wolumen 80%, wolumen 90%, wolumen 100%.
Wolumen 40%, wolumen 20%.
Ale mogę też go sobie ściszyć. Zobaczmy, jak go teraz zostawimy na…
Jak będzie to 60%, bo będziemy teraz pokazywać efekty.
Bo to jest ostatni suwak, więc sobie teraz wrzucimy…
do efektów.
I nawet to, że otworzyłem ten ekran efektów,
spowodowało, że ten silnik efektów został włączony, co pewnie już słychać,
bo słychać nawet jakiś delikatny pogłos. Zobaczmy, co tutaj możemy zrobić.
Mamy przycisk reset, mamy przycisk gotowe.
W sumie możemy kliknąć sobie reset.
A to są domyślne ustawienia, okej.
Mamy taki ogólny wyłącznik wszystkich efektów.
Mamy korektor.
Mamy kilka presetów.
I tutaj też to menu działa podobnie jak te interwały.
Tutaj możemy sobie ręcek presentów wybrać.
Szczerze mówiąc, nie wiem, co one znaczą.
Natomiast też możemy sobie po prostu to wszystko dostosować sami.
No i właśnie, mamy high pass, czyli ucinianie niskich częstotliwości
i też możemy sobie skonfigurować.
Tutaj tego tak nie będzie słychać, chyba.
Mamy low shelf, czyli tutaj właśnie będzie już słychać lepiej.
No trochę słuszne, powiedzmy.
No ale też mamy kilka pasów. Mamy 300 Hz,
1000 Hz i 3000 Hz.
I mamy jeszcze na górze High Shelf.
Więc to na przykład sobie włączymy te 1000 Hz.
To powinno być bardzo słyszalne.
W zasadzie GPT też mówiliśmy gdzieś tam w pierwszym cyflu o przeglądach.
Trochę to pogorszyło brzmienie, no ale było słychać, że faktycznie ten korektor coś zrobił.
Ale tu faktycznie możemy, jeśli ktoś ma jakieś buczenie, jakieś niskie tony,
które chcemy się pozbyć albo właśnie brakuje nam wysokich tonów,
można sobie tutaj to dodać.
Chciałbym trochę góry uciąć.
No delikatnie można.
No i jeszcze mamy high shelf, więc w ogóle bardzo wysokie też tony ten high shelf można sobie włączyć.
No i jeszcze mamy filtr.
No bardzo niskie częstotliwości.
Mamy kompresor.
I nawet ja już go włączyłem.
Już słychać, że ten kompresor zaczął działać i jakie tutaj mamy parametry.
Możemy ustawić sobie próg działania tego kompresora.
Więc im niżej to ustawimy, tym bardziej będzie aktywny.
I możemy zdecydować, jak bardzo ten kompresor ma działać.
Że sobie to na przykład ustawmy na maksymalną wartość.
I tutaj słychać, że faktycznie to zadziałało.
I możemy zdecydować, jak szybko ten kompresor ma działać,
jak szybko ma włączać się, jak szybko ma poziom z powrotem wracać.
No właśnie, można skonfigurować, jak szybko ten kompresor działa,
bo tutaj mi rozprasza kolejny efekt, w którym jest pogłos,
który zresztą cały czas słychać, bo można sobie ten pogłos wyłączyć.
Jakby ktoś go nie chciał.
Natomiast tutaj można sobie wybrać…
Małe pomieszczenie, duże.
Mamy tutaj jakąś halę.
Pana Mareczka, Pan Mareczek, starczy przycisk.
Chociaż tutaj te presety mi coś nie chcą działać, ale co jeszcze możemy zrobić?
Możemy zestawać mix, czyli ile tego pogłosu ma być.
No i to są wszystkie efekty, więc ja sobie może ten pogłos wyłączę.
Ja jeszcze na koniec pokażę tylko, jak brzmi zmiana prędkości,
kiedy mamy te efekty włączone, bo ona w zery incertycznej brzmi trochę gorzej.
Jak ktoś na przykład słuchał, jak to brzmi w Eleven Readerze,
to tam też właśnie ta zmiana prędkości faktycznie powoduje,
że ten dźwięk się robi taki zniekształcony.
Niestety, więc musimy zdecydować, czy chcemy te efekty,
czy chcemy lepszą zmianę płynu kości.
Zresztą te efekty będą miały oczywiście wpływ na baterię.
Ale z drugiej strony, jeśli mamy jakiś plik, który jest dla nas za cichy,
albo za głośny, albo niewyraźny i chcemy sobie jego brzmienie poprawić,
to możemy sobie tymi efektami trochę pomóc.
I jeszcze na koniec pokażę radio.
Radio działa bardzo prosto,
Bo jeśli mamy jakiś kanał radiowy dodany,
to po stuknięciu…
No i słyszymy się po stuknięciu.
Ja sobie trochę to ściszę.
Natomiast jeśli chodzi o możliwości z radiem,
no to tych możliwości nie ma tak dużo,
bo niestety większość funkcji dla radia internetowego
jest po prostu wyłączona.
Nie mamy zakładek, no to jest oczywiste.
Nie możemy przeskakiwać, to jest coś takie oczywiste dosyć, chociaż tutaj no nie mamy żadnego bufora, nie mamy nagrywania na przykład też.
Nie możemy wskakać do czasu.
Ale też na przykład niestety nie mamy efektów, więc jakby ktoś chciał sobie jakieś efekty na radio nałożyć, no to przynajmniej w tym momencie takiej opcji nie ma.
Z prędkości nie możemy zmienić, ale na szczęście prywat głośności dostępny jak najbardziej jest.
A to już myślę, że coś, co może jak najbardziej dla nas być przydatne,
bo możemy sobie na przykład właśnie puścić jakąś muzykę ulubioną,
ale jednocześnie sobie ją ściszyć tak, żeby ta muzyka była ciszej,
ale jednocześnie coś nie wpływając na pozostałe dźwięki,
które mamy w systemie, może jakichś innych aplikacji.
Może sobie z kimś rozmawiamy, też w jakiejś aplikacji,
a jednocześnie chcemy sobie posłuchać radia.
No to dzięki Echo Boxowi możemy sobie coś takiego zrobić,
Bo generalnie inne aplikacje do radia, no to nam ściszają cały telefon.
Tak że aplikacja z jednej strony prosta, ale z drugiej strony rozbudowana.
Myślę, że w wielu przypadkach może być jak najbardziej przydatna.
Może czego mi też brakuje, oprócz tych błędów w tłumaczeniu,
które pokazywałem i z tymi niektórymi listami,
to też możliwość otwarzania wszystkich plików w danym folderze.
Bo tak jak zauważyliście, to nawet jeśli mamy jakiś folder,
to jest otwarzany pojedynczy plik, co w sytuacji,
Kiedy u nas bardzo popularna jest dystrybucja książek,
gdzie książka jest podzielona na kilkanaście plików,
to tutaj pewnie to nie czytałoby się bardzo komfortowo.
Więc tutaj można byłoby, nawet na to nieochronnie,
dodać nawigację po plikach.
Myślę, że to by też dużo pomogło.
Ewentualnie gdyby ktoś z tej aplikacji chciał korzystać,
to warto sobie te pliki połączyć ze sobą
i w ten sposób z tego korzystać.
Między innymi dzięki temu, że mamy te efekty,
Mamy osobną regulację głośności, zarówno dla plików lokalnych, jak i dla radia, ale to jest też wydaje mi się taką funkcją unikalną.
To to może być aplikacja, którą warto sobie pobrać, bo mogą być sytuacje, w których nam może się przydać.
Jeszcze raz Echo Box wpisane przez CHX na końcu.
Narmowa aplikacja na system iOS.
A ja przypominam, ankieta.tyflopodcast.net.
Więc zapraszamy was do wypełnienia tej ankiety odnośnie tyflo przeglądu.
Już widzę, że się tutaj jakieś pierwsze wpisy pojawiły, także możecie dołączyć.
Czasu jest jeszcze trochę, bo do końca roku zbieramy te wasze głosy.
Zresztą, a propos tych głosów, też będzie za moment pytanie od naszego słuchacza,
ale najpierw oddajmy głos Sylwestrowi.
Mam taką wiadomość.
Witam Was wszystkich. Pozdrawiam.
Dobrego powodzenia audycji.
A także będę następnym razem…
Już na WhatsAppie nie będę chyba pisał od października.
Tylko w notatniku zapiszę i do Michała będę wrzucał.
I Michał będzie czytał ode mnie.
Dlaczego dzisiaj ramówka się nie pokazała?
Bo ja sprawdzałem, że nie ma ramówki do Maćka.
Skąd wziął tego iPhona 17?
Moje koledzy i koleżanki rezygnuje z Revoluta po prostu. Rezygnuje z Revoluta.
Nie chcą po prostu mieć z tym nic do czynienia.
Piotrze, a czy ty miałeś na starym komputerze jakieś dane?
Bo jak miałeś na dysku jakieś dane, to możesz ten dysk wyjąć i te dane skopiować na nowy dysk, na nowy komputer.
Nie wiem.
Do Maćka też, jak ma stary telefon, żeby też dane na nowy telefon przeżółcił.
Mam propozycję do was.
Czy nie można by było cyfrowy przegląd podzielić na dwie części,
dwa razy w tygodniu, bo jeżeli to długie te cyfrowe przeglądy,
na przykład 4 do 5 godzin dochodzi,
to moja propozycja jest taka, żeby na dwa razy w tygodniu,
żeby było, żeby podzielić.
Albo jest druga opcja, kategoria. Na przykład rozrywka osobna, informacje osobne, edukacyjne osobne.
Takie bloki, żeby utworzyć. Bo to może by było łatwiej.
Na przykład blok edukacyjny, blok informacyjny, blok rozrywkowy.
Jest taka druga opcja.
A otajdzionika już będę tylko pisał w nosach Mikołaja i będę przesyłał Michałowi.
No cóż, jeżeli chodzi o migrację danych, zwłaszcza w przypadku iPhona, to jest to rzecz, która jest jedną z przyjemniejszych rzeczy, mam wrażenie.
Maćku, ty jesteś świeżo, co? Po migracji, jak rozumiem.
Zdecydowanie i powiem więcej. Właśnie ja nie korzystałem z tego, z przywracania danych z iClouda,
Tylko z przeniesienia danych bezpośrednio z telefonu na telefon,
ze wszystkich danych, całej jego zawartości można by rzec,
poza poniekąd aplikacjami, które należało sobie,
znaczy iPhone sobie dociągnął sam z App Store’a,
natomiast i tak dane aplikacje, aplikacji przeniósł.
I to tak, no generalnie się odbywa za pośrednictwem
i Bluetootha i Wi-Fi generalnie i iPhone’y muszą być wtedy blisko siebie. Loguje się
automatycznie też i do Wi-Fi z poprzedniego iPhone’a do konta Apple bez zbędnych,
powiedzmy, uwierzytelnień. No i tak samo, co ja chciałem powiedzieć, jeszcze.
Zapomniałem. Natomiast to, co ważne jest, nie wiem, na ile wcześniejsze telefony to miały,
Natomiast tutaj nawet dochodzi do tego, być może dlatego, że, jak już przy tym jesteśmy, to o tym powiem,
że iPhone 17 i jego pamięć, generalnie, jeśli chodzi o sprzęt, może tak to powiem w uproszczeniu,
jest jeszcze bardziej zabezpieczona, utrudniając wszelakiego rodzaju ataki,
nie wiem, jak wszelakiego rodzaju, powiedzmy, Pegasusów i tak dalej.
A co za tym idzie, nie wiem, czy to jest tego przyczyna,
ale np. dane M-Obywatela mi się przeniosły bez żadnego szemrania,
tzn. nie musiałem aktywować już M-Obywatela na nowym telefonie.
I to samo się tyczyło IKP, moje aplikacje, moje IKP.
A co z bankiem?
A bank już musiałem, niestety, aktywować.
I tak samo teraz mam dla tego problem z tym rewolutem,
ale samo to, że M-Obywatele właśnie nie musiałem już aktywować.
De facto mam teraz dwa te same certyfikaty na jedna, na…
Znaczy jakby na dwóch uro…
Jeden ten sam certyfikat na dwóch różnych urządzeniach, nie, więc
to jest ciekawe, bo
każdorozowo ten emułowatel też potrzebuje, a tutaj nie potrzebował.
A to rzeczywiście bardzo, bardzo ciekawe.
Czy to zamierzone, czy to tak przez przypadek?
Nie mam pojęcia, natomiast
no, to mnie bardzo zdziwiło.
I cóż mogę powiedzieć?
Fajne, szybkie, przyjemne, bezpieczne.
A to sam można.
Natomiast jeśli chodzi o komputery, to tak faktycznie jestem świadomy, że tak można zrobić i tak planuję zrobić.
Natomiast też to, myślę, jest fajne przypomnienie dla słuchaczy, że warto takie najważniejsze dane sobie przechowywać w kilku miejscach,
robić jakieś kopie zapozowane, czy to na dysku zewnętrznym, czy to w jakiejś chmurze.
Ja generalnie starałem się to w miarę systematycznie robić, dlatego też bardzo na Windowsie lubię korzystać z aplikacji przenośnych,
bo one wtedy wszystkie ustawienia zachowują w tym samym katalogu.
Na Macu jest to nawet jeszcze prościej. Mamy Time Machine, który może cały system skopiować w iOS, wiadomo, tak samo.
Więc tutaj mamy jeszcze mniej problemów z tym.
Natomiast właśnie przez to, że w miarę pilnowałem te kopii zapasowych, to w praktyce też nie zajęło mi jakoś dużo czasu, żeby takie najważniejsze dane odzyskać.
I też większość rzeczy miałem zabezpieczone.
Nawet gdyby coś z tym dzieckiem się stało, to na szczęście bym tutaj dużo nie stracił.
Tak, słuchajcie, róbcie kopie, bo nigdy nie wiecie, kiedy dane mogą wam ulecieć z waszych dysków twardych.
Jeżeli coś się na przykład właśnie z takim dyskiem stanie, a to nie ma znaczenia, czy to jest dysk HDD,
czy ten taki talerzowy, czy SSD. Każdy taki dysk może się uszkodzić i w przypadku istotnych danych
naprawdę warto mieć gdzieś te kopie bezpieczeństwa zrobioną.
A jeśli jeszcze chodzi o te propozycje, które nam Sylwestrze podałeś, to tym bardziej zachęcamy do wypełnienia tej ankiety, no bo cóż, to też może umknąć, więc no…
Ankieta.tyflopodcast.net, bardzo prosty formularz, wszystko dostępne, więc nie powinieneś mieć żadnych problemów z wypełnieniem.
Co prawda, jest tam trochę tych pól i myślę, że to będzie też zresztą odpowiedź na pytanie Grzegorza, które za moment się pojawi, ale po kolei.
Bo najpierw mamy od Szarlotki wiadomość.
Tak, tak, już sprawdzałam to midi, audio i częstotliwości próbkowania po tym, jak przeczytałam, jakie są jeszcze problemy i na co zwrócić uwagę.
Jednak czemu dźwięk się wysypuje, to nie mam pojęcia.
W takim razie to zgłoszę, bo czasem jednak mi aplikacja się przydaje.
Dziękuję Piotrze za poradę, jednak nowy system ma jeszcze swoje problemy.
No i będzie miał, podejrzewam, jeszcze przez chwilkę, jak to zwykle z tymi nowymi systemami jest,
bo zostaje mieć nadzieję, że zostaną one jak najszybciej naprawione, a przynajmniej te najbardziej palące.
I teraz przechodzimy do wiadomości od Grzegorza.
Twórca Pikibota zaprasza do testów VoiceStand asystenta AI do sterowania Windowsem.
Martin van der Spek, twórca popularnej aplikacji PeakyBot do opisywania obrazów i wideo,
zaprezentował swój nowy projekt Voicetant.
Jest to asystent głosowy oparty na sztucznej inteligencji,
którego celem jest umożliwienie pełnej, werbalnej kontroli nad komputerem z systemem Windows.
Narzędzie jest obecnie w fazie wczesnej bety,
a deweloper aktywnie poszukuje opinii od społeczności użytkowników
I to jest źródłem, tu jest AppleVis, ale to jest, zdaje się, że to, co Grzegorz tam przekleił, to jest też ze skrótu dostępności, informacja. I jeszcze…
Ja tylko chciałem powiedzieć, że też to widziałem i na pewno planuję na przyszły tydzień tą aplikację przetestować i pewnie wrażeniami swoimi się podzielę z Wami.
Tak jest. I jeszcze jedna wiadomość od Grzegorza.
A co powiecie, że na przykład jedna osoba będzie wypełniała tę ankietę, na przykład z różnych sieci Wi-Fi, danych komórkowych,
czy rotując adresami IP, na przykład za pomocą VPN.
Przecież w taki sposób jedna osoba może nastukać takich głosów na przewagę w danych tematach,
na przykład, że chce więcej AI w tyfloprzeglądzie.
Grzegorzu, dlatego to jest to, co powiedzieliśmy.
Ta ankieta jest dla nas wskazówką jakąś tam,
A nie wytyczną, w którą stronę Tyflo Przegląd ma iść.
Bardzo serdecznie Was zachęcamy do wypełnienia tej ankiety,
ale to tak jak mówiliśmy, no to też nie jest tak, że w tym momencie
będziemy nomen omen ślepo podążać za jej wynikami,
bo doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że takie wyniki łatwe są
do sfałszowania. I tu, żeby one rzeczywiście były wiarygodne,
To trzeba by było bardzo, bardzo jakąś taką metodologię sobie stworzyć, aby w ogóle te wyniki przebadać, sprawdzić, no i też być może rozszerzyć nawet kwestie związane z tą ankietą.
Więc oczywiście zdajemy sobie z tego sprawę, że może tak być. Niemniej jednak to, że ta ankieta jest dosyć długa.
I wymagamy odpowiedzi na dość dużo pytań.
To pozostaje mieć nadzieję, że jednak trochę zniechęci tych, którzy chcieliby sobie poczynać właśnie w ten sposób
i gdzieś tam nabijać odpowiednie wartości, jeżeli chodzi o głosy.
Mam taką nadzieję, no i miejmy nadzieję, że to zabezpieczenie Turnstyle od Cloudflare’a też nam tu jakoś pomoże.
Ono jest co prawda ustawione w ten taki bardzo mało inwazyjny tryb, ale jednak jakieś tam automatyczne działania jest w stanie z pewnością wykryć.
Także słuchajcie, ankieta.tyflopodcast.net i głosujcie. No a jak chcecie nabijać, to nabijajcie.
I to wszystkie są wiadomości jak na razie od Was, ale to oczywiście nie jest koniec informacji, które mamy Wam do przekazania, bo tych informacji jest jeszcze naprawdę dużo.
I teraz Piotrze, kolejna informacja od Ciebie, tym razem garść nowości z konferencji Meta.
Tak, mieliśmy dwudniową konferencję MetaConnect i zaraz ktoś mi zapytał jaka chwila, to jeszcze technikalia czy tyflowieści jeszcze?
Tak, jeszcze tyflowieści i mam powód dlaczego mówię o tym teraz, a nie w technikaliach.
Co Meta nam zaprezentowała? Oczywiście Mark Zuckerberg prezentował nowości w asystencie Meta.ai, które znajduje się w okularach i nie tylko.
Demonstracje, które nie zawsze wychodziły dobrze, a po prostu jakieś halucynacje.
Tam zaprosił jakiegoś składnego youtubera, który prowadzi kanał kuchenny.
I tam chyba jakieś sushi przygotowywali. No, nie wyszło.
Chociaż tam były składniki, wszystko przygotowane, scenariusz był przygotowany.
No, AI stwierdziło, że scenariusza nie będzie obserwować.
No i po prostu tam nie podpowiedziało panu, jak to sushi przygotować.
Niestety, tam były też jakieś problemy z odbieraniem połączenia poleceniem głosowym.
No to były demonstracje na żywo, mogło to pójść lepiej, ale wiadomo jak to z AI jest.
Ja tutaj bardziej chcę się skupić na tym, co zostało udostępnione deweloperom i jakie nowe sprzęty się pojawiły,
bo to wszystko będzie miało dla nas znaczenie.
Zaczynając właśnie może o nowych sprzętach, bo tutaj nie będzie za dużo informacji, przynajmniej na samym początku,
Jak wiecie, Meta wypuściła kilka okularów z dodatkiem szóżnej inteligencji.
Głównie mówimy tutaj o okularach, które zostały stworzone w partnerstwie z firmą Ray-Ban,
ale nie tylko, bo też powstały okulary w partnerstwie z inną firmą,
która też produkuje takie bardzo modne okulary, a jest to firma Oakley.
Generalnie te okulary sprzedają się dobrze. Na tyle dobrze, że Meta postanowiła
dalej w temat takich okularów inwestować.
I jeśli chodzi o takie sprzęty, no to dla fanów okularów Ray-Ban mamy dobrą
informację, mianowicie doczekaliśmy się drugiej generacji
tego urządzenia.
Co nam to nowe, co nam ta nowa wersja Ray-Banów daje?
Daje nam generalnie po prostu naprawienie rzeczy, które
ludziom się generalnie nie podobały w edycji pierwszej, m.in.
Słaby czas działania na baterii, który teraz został wydłużony o jakieś 40-50%,
powinien nam teraz pozwalać na 8 godzin mieszanego używania.
Co meta rozumie przez mieszane używanie? Nie wiem, jak tutaj to zostało obliczone,
natomiast to po prostu te okulary nam powinny zadziałać dłużej,
niezależnie od tego, czy używamy ich do słuchania multimediów,
No bo nie zapomnijmy, że te okulary to są też po prostu głośniki,
czy właściwie słuchawki Bluetooth w pewnym sensie,
lub korzystamy z funkcji AI, lub nagrywamy wideo,
więc one po prostu nam będą działały dłużej.
Edwin też będzie w stanie je naładować szybciej,
bo do 50% naładują się w niecałe 20 minut,
a pełne naładowanie ma potrwać jakąś godzinę, 15,
a samo Edwin nam da 48 godzin działania,
więc całkiem sporo nawet, aby nam się te okulary rozbudowały.
No to 15 minut we twój i już możemy tak naprawdę z nich korzystać dalej.
Skoro wspomniałem o nagrywaniu wideo, to też myślę, że warto wspomnieć, że to
nagrywanie wideo zostało ulepszone, bo po prostu mamy w tych okularach trochę
lepsze aparaty. Cały czas są to aparaty 12 megapikselowe, natomiast ich
rozdzielczość została zwiększona do 3K.
Wcześniej chyba to było Full HD, no teraz można sobie ustawienia jakość jeszcze
…zwiększyć, co pewnie też przełoży się na lepszą jakość połączeń wideo,
czyli jeśli np. dzwonimy do kogoś na Whatsappie lub np. łączymy się z wolontariuszami przez Be My Eyes,
co też jak najbardziej od jakiegoś czasu w okularach mety jest możliwe.
Też dobra informacja myślę jest taka, że ceny tych okularów się nie zmieniły.
Te okulary stoją na poziomie około 380$, takie były podane właśnie ceny amerykańskie.
Cały czas posiadają 32GB wbudowanej pamięci, w której np. nasze nagrania, wideo będą przechowywane.
Więc tutaj cały czas jest to, myślę, na takim całkiem dobrym poziomie.
Tylko, że właśnie te okulary będą działały dłużej.
To był Ray-Ban, ale też pojawiły się kolejne okulary
w partnerstwie z firmą Oakley i to są bardziej okulary dla sportowców,
bo pojawiły się nowe okulary z serii Vanguard i to są nawet w sumie bardziej takie,
jak to zostało opisane przez na przykład portal TechRadar,
takie bardziej wizje, że zakładamy taką opaskę,
to nam opiera się na nosie jakoś i mamy taką większą szybkę.
Generalnie to są okulary przystosowane dla sportowców,
którzy np. jadą na rowerze szybko albo biegają.
Może nam jakiś piach w oczy wchodzić na te okulary.
Generalnie mają za zadanie nam pozwalać widzieć jak najlepiej,
ale jednocześnie chronić nas od takiegoś pyłu,
ale też po prostu wytrzymać jakieś wyczynowe sporty.
Są wodoodporne, mają klasyfikację IP67,
więc spokojnie nawet w deszczu możemy sobie z tymi okularami biegać,
nic się nie stanie.
No i mamy też funkcje, różne fitness, które będą właśnie tylko z tymi okularami dostępne.
Generalnie są to funkcje, które integrują się z ekosystemami innych producentów, głównie Garminem.
Więc jeśli mamy jakąś opaskę Garmina, która nam liczy kroki i tego typu dane,
i mamy ich aplikację zainstalowaną, będziemy mogli sobie podpiąć nasze okulary
i aplikację Meta.ai do aplikacji Garmin Health.
I co nam to pozwoli?
Będziemy mogli poradzeniami głosowymi sobie uruchomić treningi,
będziemy mogli się pytać o różne statystyki
związane z tymi treningami.
Będzie też to można podpiąć do aplikacji Apple Health,
czyli zdrowie właściwie w wersji polskiej.
I tam te cztery okulary będą miały wgląd do naszych parametrów,
więc tutaj też będziemy mogli się pytać pewnie o jakieś trendy.
Będziemy w czasie treningu mogli się pytać o spalone kalorie, o tętno,
Więc nawet w sumie rzeczy, które nam byłyby też w pewnym sensie przydatne.
Nie wiem, jak jest z dostępnością sprzętów Garmin,
może tych bardziej prostych opasek,
bowiem że ich zegarki nie mają żadnych czynników ekranu czy tego typu rzeczy.
Nie wiem, czy głośniki nawet mają, więc tutaj może być problem.
Ale z prostszymi opaskami, gdyby ktoś z takiego sprzętu korzystał,
to te okulary będą w stanie się zintegrować.
Nawet trochę tak, jak to ma miejsce w konsolach do gier.
Kiedy mamy osiągnięcia, gran konsola zapisuje
i ostatnie kilka sekund rozgrywki okulary będą mogły robić podobnie.
Więc jeśli uda nam się jakiś cel osiągnąć, pobić jakiś rekord życiowy,
to okulary nam mogą zapisać ostatnie kilka sekund tego, co się działo.
Więc tutaj cały czas mamy włączone nagrywanie.
Jakby ktoś to chciał wyłączyć, pewnie się będzie dało.
Ale w ten sposób też możemy sobie jakieś życiowe wyniki uwiecznić,
zapisać sobie gdzieś na przykład w zdjęciach.
Możemy sobie sporo o tym podejrzeć.
Niestety te okulary też nie są tanie,
bo kosztują około 500 dolarów,
więc trochę więcej niż Ray-Bany.
Czy też trochę niższy model okularów Oakley,
które powstały w współpracy z Metą, czyli model HSTN,
który ma cenę chyba zbliżoną do Ray-Banów,
minimalnie trochę wyższą.
A tutaj mamy trochę inną konstrukcję i inny typ okularów.
Te funkcje fitness będą z tego, co rozumiem, tylko w modelu Vanguard.
Potem robi się ciekawiej, bo mamy trzeci model,
który został wypuszczony w współpracy z Ray-Banem.
Ten model został wyposażony w wyświetlacz na soczewce.
Oprócz tego, że z asystentem Meta.ai możemy się porozumiewać głosowo,
to osoby widzące będą mogły różne informacje sobie czytać.
Czy w momencie, kiedy generujemy jakiś prompt, piszemy wiadomość,
coś robimy, co wymaga więcej czasu,
to możemy podejrzeć, co ten asystent robi, co już powiedzieliśmy,
co ewentualnie można by dodać, to będzie można zobaczyć.
Będziemy mogli podglądać różne powiadomienia,
więc jeśli ktoś do nas dzwoni, przychodzą jakieś wiadomości,
będziemy mogli je sobie na tym wyświetlaczu przeczytać.
I tego typu rzeczy.
Możemy jakieś zdjęcia oglądać na przykład.
To też będzie dostępne.
Dla nas to może za ciekawe nie jest.
Co może być bardziej ciekawe, to to, jak tymi okularami sterujemy.
Bo oprócz tego, że dostajemy same okulary Meta Ray-Ban Display,
bo tak się te okulary nazywają,
to w zestawie dostajemy jeszcze opaskę.
Opaska nazywa się Meta Neural Band.
I tutaj to słowo neural ma znaczenie.
Tu nawet nie chodzi o sieci neuronową, chociaż może jakoś tam są używane.
Jest to opaska, którą zakładamy trochę tak jak smartwatcha.
I służy ona do sterowania okularami.
Jak to działa? No bardzo futurystycznie, bo jest to opaska AMG,
czyli po prostu jest w stanie odbierać impulsy,
które przechodzą z naszego układu nerwowego do naszych mięśni.
A więc sterujemy tymi okularami trochę tak, jakbyśmy na przykład
sterowali, no nie wiem, Apple Watchem z tymi gestami, które się pojawiły,
To chyba bardziej traf na porównanie
z headsetem Apple Vision Pro.
A więc przesuwając kciukiem po pozostałych palcach
możemy przewijać ekran,
uruchamiać różne opcje.
Gdybyśmy chcieli na przykład
przewijać ekran, też możemy po prostu rękę podnieść
do góry albo do dołu.
Jeśli chcemy zmienić głośność, to
ściskamy dwa palce i obracamy
nadgarstkiem, tak jakbyśmy przekręcali jakimś pokrętłem.
I w ten sposób generalnie możemy
tym urządzeniem
sterować.
Mamy też cały czas taki panel dotykowy na boku tych okularów,
ale generalnie tutaj Meta ma nadzieję, że będziemy z tej opaski korzystać.
Czemu o tym wszystkim mówię? Po co nam wyświetlacz?
Ano po to, okazuje się, że na tych okularach będziemy mieli różne funkcje dostępności.
Funkcje dostępności, które będziemy mogli uaktywnić sobie z aplikacji Meta.ai,
więc tutaj nie będzie problemu, żeby sobie te okulary skonfigurować po niewidomemu.
No bo po prostu sobie to wszystko włączymy w ustawieniach aplikacji.
I jakie generalnie funkcje dostaniemy?
Dostaniemy napisy.
Właśnie też chyba o tym nie wspomniałem.
Dla osób niesłyszących też na tym wyświetlaczu mogą się nam napisy pojawiać.
To też myślę, że jest fajną sprawą.
Ale oprócz tego będzie powiększenie i będzie czytnik ekranu.
Czytnik ekranu, który będzie pozwalał na zmianę zarówno szybkości i wysokości tego czytnika ekranu.
No i będzie nam po prostu pozwalał bezwzrokowo się po tym urządzeniu poruszać
i wszelkie rzeczy, które się na wyświetlaczu będą pokazywać, czytać.
I tutaj właśnie też wracamy do tej opaski, no bo ten czytnik ekranu będzie sterowany
właśnie odpowiednimi gestami, które wykonujemy naszymi palcami przy założonej opasce
lub po prostu machając palcem po tym panelu dotykowym na okularach.
I generalnie te gesty bardzo przypominają to, jak to wszystko działa na Vision Pro,
Więc po prostu przesuwając w prawo lub w lewo, eksplorujemy ekran,
szukając elementów. Stukając raz, czytnik ekranu powtórzy, co wybraliśmy.
Stukając dwa razy kciukiem o pozostałe palce, dany element aktywujemy.
Więc tutaj bardzo to podobnie wygląda i przypuszczam, że to będzie całkiem
praktyczne w praktyce, patrząc na to, jak np. to działa na Apple Watchu.
A taka praca, takie korzystanie z urządzenia jest całkiem praktyczne w sytuacji,
kiedy np. mamy ręce zajęte, a chcemy coś szybko zrobić, coś sprawdzić.
Po cichu odczytać, nie prosząc Meta.ai, żeby nam w wiadomości czytało,
możemy dyskretnie sobie coś ewentualnie sprawdzić.
Robi się jeszcze ciekawiej, patrząc w przyszłość,
bo najważniejsze ogłoszenie, które pojawiło się podczas tej konferencji,
ogłoszenie, które spowodowało, że wiele zagranicznych podcastów
mówiących o kwestiach dla osób niewidomych,
mówisz, czy to będzie kolejny moment taki, jak mieliśmy z iPhone’em,
Kolejna rewolucja. Tego nie wiem, ale na pewno robi się ciekawie, bo Meta w końcu oficjalnie ogłosiła, że otworzy API,
czy tak zwany SDK, czyli właśnie taką platformę, która pozwoli deweloperom korzystać z tych wszystkich okularów.
No i tutaj faktycznie mówimy o wszystkich modelach, które są dostępne, od tych pierwszych okularów Meta Ray-Ban,
po te najnowsze, które zostały wypuszczone. Wszystko to dopiero tak naprawdę startuje,
Bo teraz zainteresowani deweloperzy mogą zapisać się na listę oczekujących.
I możemy się spodziewać, że na początku przyszłego roku te testy się rozpoczną,
a więc nawet od połowy, może pod koniec roku będą pierwsze aplikacje,
które się z tym integrują, zaczną się pojawiać.
A na co nam to SDK pozwoli na początku?
Na początku dostęp do różnych czujników, które są na tym urządzeniu,
W tym do aparatu. I myślę, że to jest rzecz najważniejsza,
więc jeśli jakieś aplikacje będą chciały się z tym aparatem
zintegrować, no to będzie do tego możliwość.
Meta też mówi o tym, że będzie dostęp do mikrofonu i głośników,
natomiast na ten moment niestety ten dostęp będzie poprzez
profile Bluetooth, a nie bardziej bezpośrednio,
co jest o tyle smutne, że jeśli np. nagrywamy wideo na tym
urządzeniu, to dźwięk wychodzi bardzo sensownie, wręcz binauralnie
…przez to jak te mikrofony są umieszczone, no niestety zewnętrzne aplikacje przynajmniej na start do tego dostępu nie będą miały, więc na jakąś dyrygowaną aplikację do nagrywania będziemy musieli poczekać.
Niemniej jednak rozwiązania dla niewidomych, które pozwalają różne rzeczy z aparatami porobić, no to tutaj na tym zdecydowanie skorzystają.
I nawet już pierwsze firmy się zaczęły deklarować, że z tego będą korzystać.
Na przykład na czele z Microsoftem, który już oficjalnie potwierdził,
że aplikacja Seeing AI dostanie aktualizację, która z tym się zintegruje.
Wcale się nie zdziwię, jeśli np. Nvision też niebawem czegoś nie ogłosi,
że aplikacja Ally też będzie z tymi okularami działać,
więc będziemy mogli naszego Ally’a też zapytać o to, żeby nam coś przeczytał,
opisał, nie kupując okularów Ally Solos, a np. jeśli właśnie ktoś ma Ray-Bany od Mety,
no to będziemy mogli wybierać, czy chcemy korzystać z funkcji Seeing AI,
…i opisywać sobie różne rzeczy, czy z jakiegoś asystenta, czy z jakichś innych rzeczy w przyszłości.
Bo na przykład też dowiedzieliśmy się, że HumanWare też wchodzi na rynek oprogramowania.
To też pewnie będzie w odległej przyszłości, może za dwa lata, może trochę szybciej, zobaczymy.
Natomiast też już poinformowali, że nawet od zeszłego roku rozmawiali z Metą,
jak dałoby się z tymi okularami integrować.
I planują różne funkcje, np. wspomaganie w wykrywaniu świateł,
czy przejść na pieszych, więc to trochę coś, co mamy z aplikacją OKO.
No właśnie, może OKO też się z tym zintegruje w przyszłości.
Byłoby fajnie.
I planują też jakieś inne funkcje,
może jakieś wykrywanie przeszkód, szukanie przedmiotów,
co pewnie z okularami będzie jeszcze bardziej praktyczne.
I nawet myślą o innych ciekawych zastosowaniach,
Na przykład pomoc w śledzeniu konkretnej osoby widzącej.
To był podany taki przykład. Będziemy mogli poprosić,
żeby aplikacja nam pomogła kogoś z jakimś podążać
i dźwiękami, odpowiednimi komunikatami będzie nam…
będzie po prostu nas kierować, żebyśmy nie chcieli się kogoś trzymać.
No, integracji z kamerą to może na początku nie jest dużo.
Nie mamy na razie dostępu,
że mi deweloperzy nie mają do poleceń głosowych
czy na przykład do tej opaski.
Natomiast meta nie wyklucza, że to w przyszłości będzie dodane i kiedy to się stanie, to w ogóle myślę, że zrobi się ciekawie, bo taka metoda sterowania może być naprawdę praktyczna dla wielu aplikacji asesujących.
Myślę tutaj właśnie o aplikacjach nawigacyjnych. Nie wiem, czy to w przyszłości nie pozwoli na jakieś bardzo ciekawe, hybrydowe rozwiązania, które będą wykorzystywały jakieś uczenie maszynowe plus komunikaty, plus jakiś dźwięk binauralny,
plus coś tam jeszcze i właśnie taką łatwą kontrolę gestami
i ewentualnie jakimiś polecaniami głosowymi,
żeby się po okolicy rozejrzeć,
ewentualnie o coś dopytać jakiegoś asystenta
i po prostu dojść do jakiegoś miejsca, które nas interesuje.
No bo tutaj widzę duży potencjał dla aplikacji typu VoiceVista
czy Seeing Assistanta, aplikacji tego typu.
Jak to się będzie rozwijało?
Zobaczymy, czy to będzie efekt iPhona,
Jak to napisywali inni podcasterzy?
Nie wiem. Cały czas mamy kwestię prywatności.
Wiadomo, że Meta na tym skorzysta.
Fajnie, że kwalą się dostępności na pierwszym planie.
Ale wiadomo, oni też dzięki temu będą od nas uzyskiwać dużo danych,
które pewnie będą wykorzystane do trenowania tych modeli na przyszłość,
o czym też warto pamiętać.
Ale myślę, że dla wielu osób to może znacznie życie ułatwić.
To zresztą już pisały, mówiły osoby, które na co dzień korzystają z Meta.ai,
głównie w innych krajach, z tych integracji, które już są.
Na pewno możliwość integrowania się z tym przez zewnętrzne aplikacje
znacznie może praktyczność tych okularów poszerzyć.
A jeśli te inne rzeczy, które zostały zaprezentowane,
też staną się popularne,
tutaj też widzę potencjał w opasce tych okularów z wyświetlaczem,
Będziemy musieli po prostu poczekać jak sytuacja się będzie rozwijać.
Czas pokaże, a tymczasem może Maćku kilka słów a propos tego jak tam się terminale płatnicze rozwijają, bo chyba nie jest najgorzej.
A, no nie jest najgorzej. W przyszłym roku w zasadzie mają one akurat te, o których tu będę mówił.
W zasadzie to będzie upgrade, aktualizacja poniekąd już istniejącego terminala,
Gdyż producentem tegoż jest firma Pax, a dokładny model A8900.
Generalnie terminal oparty na Androidzie i dotychczas mieliśmy tenże terminal w wydaniu
pięknie dotykowym, pięknie gładkim, owszem z klawiaturą, ale ekranową.
i dla nas mało dostępną, jeśli w ogóle.
Natomiast, tak jak mówiłem, od przyszłego roku będzie ten terminal dostępny.
W zasadzie ich wprowadzaniem zajmują się już operatorzy,
tam też trwają konsultacje, testy z operatorami płatniczymi itd.
No, tak jak mówiłem, na początku roku punkty usługowej sklepy zaczną je oferować.
Dystrybutorem w Polsce jest spółka NovelPay w razie gdyby ktoś chciał, że tak powiem, reklamacje składać, bo coś tam to wyłącznie do nich.
Podobne rozwiązanie już jest, więc to też cieszy.
Natomiast jest ich jeszcze zdecydowanie, myślę, za mało, zwłaszcza nie ma tutaj też się co łudzić, póki terminale te dotykowe sobie będą działać i będą miały się dobrze i będą do nich na nie wydawane aktualizacje, no to jeszcze sobie będą w sklepach na pewno królowały, więc to nie jest takie hop siup, że będzie to szybko.
Natomiast, no, dzieje się. Jeden producent tego typu już jest. Teraz dołącza drugi.
Generalnie rozwój tego typu terminali, no to właśnie za sprawą tego Androida,
który nie tylko umożliwia instalowanie apek stricte płatniczych, no ale też innych różnych potrzebnych
od pewnie do jakichś wystawiania faktur czy czegoś tam i tak dalej.
I tu producent wskazuje, że szkoda, że nas w sumie tak pomija.
No, my też jesteśmy grupą, ja myślę, docelową, skoro wszystko, co związane z klawiaturą fizyczną.
Dlatego dałem to do tyflowieści, a nie do technikaliów.
No, ale producent tutaj wskazuje, że tradycyjna klawiatura będzie bardziej
pomocna, m.in. w niskich temperaturach.
No, dlatego zdecydowali się wydać takowy terminal,
który łączy obie technologie i zarówno dotykową, jak i z klawiaturką fizyczną.
Jak ktoś będzie chciał sobie podotykać ekranu, to będzie można, a jak ktoś woli jednak podotykać klawiszy i je powciskać, to też się da.
Otóż to oficjalnie się nie mówi o akcie o dostępności, ale być może…
To jest całkiem możliwe, że to jest po kłosie tegoż właśnie. No i dobrze, i dobrze.
I bardzo im tak dobrze.
Niech będzie więcej takich urządzeń i oby jeszcze gadały do nas. To już w ogóle będzie super.
Dobrze, to teraz z takich pozytywnych wieści przejdźmy do tych mniej pozytywnych, mianowicie tego co tam Samsung namodził, a namodził.
Tak, później Maciek będzie mówił więcej o samych aktualizacjach, które Samsung przygotował, bo tutaj pojawiła się aktualizacja One UI.
Na razie niestety nie wiem, jaki to jest numerek.
Wiem natomiast, że na początku to się pojawia dla najnowszych modeli, czyli tutaj mówimy o Galaxy S25 pochodnych,
natomiast generalnie te poprzednie flagowce pewnie też z czasem tą aktualizację dostaną.
Dlatego wolę o tym was poinformować, bo co się stanie, no w dużym skrócie jeśli korzystacie z kurtyny, lubicie sobie wyłączyć ekran, no to albo nie aktualizujcie, albo zanim tą aktualizację zrobicie, to sobie kurtynę wyłączcie, no bo niestety po tej aktualizacji kurtyna w TalkBaku wyłącza więcej niż ekran, czy właściwie obraz, bo psuje nam trochę TalkBaka.
Co się dokładnie dzieje? Generalnie przestaje działać eksploracja.
Przestaje działać gest, który przepuszcza wszystkie inne gesty.
To jest, jak pisze portal Accessable Android,
dwukrotne stuknięcie czterema palcami
i nie działają wszelkie gesty do przezwijania ekranu,
które wykonuje się dwoma palcami.
Dlaczego jest to problematyczne?
A na przykład, bo poza tym, że nie możemy wykonywać eksploracji,
…i co będzie stanowiło duży problem dla tych, którzy chcą też np. wpisać na klawiaturze,
znaleźć jakiś przycisk z eksploracją, korzystać z klawiatury braillowskiej,
albo nawet po prostu zacząć korzystać z telefonu.
Dlatego, że po każdej aktualizacji musimy telefon odblokować.
Żeby telefon odblokować, musimy przesunąć palcem w górę.
Żeby przesunąć palcem w górę z czytnikiem ekranu, musimy użyć właśnie tego gestu obejścia,
dwoma palcami przesunąć do góry.
Jak ktoś korzysta z telefonu z Androidem, to wiecie o co chodzi.
No i właśnie tego, między innymi, nie możemy zrobić, więc jeśli mamy kurtynę włączoną, zrobimy tą aktualizację,
no to po prostu znajdziemy się w sytuacji, że stracimy dostęp do naszego telefonu, co będzie stanowiło nierada problem.
Więc, co zrobić, żebyśmy w takiej sytuacji się znaleźli?
No, wszystko zależy od tego, jak mamy nasze urządzenie skonfigurowane.
No, bo jeśli mamy skonfigurowane…
Jeśli mamy dostęp do menu TalkBack’a albo mamy przepisany jakiś gest na włączanie lub wyłączanie kurtyny,
bo inne wszystkie pozostałe gesty działają. Przesuwanie w prawo, w lewo, stukanie dwukrotne, stukanie więcej niż dwoma, trzema palcami.
To wszystko na szczęście cały czas działa. Więc jeśli mamy kurtynę pod gestem, to wyłączamy kurtynę i możemy telefon sobie odblokować.
Jeśli mamy gest do wyświetlenia menu, to też możemy to menu wyświetlić
i kurtynę wyłączyć i też w problem obejść.
Ale co jeśli nie mamy żadnego gestu?
Wtedy musimy po prostu użyć skrótu dostępności,
tymczasowo sobie TalkBacka wyłączyć, przesunąć palcem w górę,
wtedy już jednym palcem, bo czytnik ekranu jest nieaktywny,
i włączyć TalkBacka i w tym momencie będziemy mogli
poprzez przesuwanie pacem w prawo, w lewo,
skorzystać z klawiatury do wpisania kodu PIN.
Wtedy możemy ewentualnie przejść do ustawień TokBeka
i sobie tę kurtynę wyłączyć.
Problem dosyć poważny.
Jak widać, czasami takie błędy się mogą wkraść.
Błędy dosyć poważne, niestety.
Dobrze, że jest jakiś sposób na obejście.
Natomiast nie jest to sposób idealny,
No bo pewnie wiele osób jednak chciałoby z tej kurtyny korzystać.
Na pocieszenie powiem, że mamy informację, że ten problem właśnie dotyczy tylko samsungów,
tylko talkbacka samsungowego, więc jeśli macie ściągniętego talkbacka Google,
to problem nie występuje. Z Jashuo chyba też, tak to przynajmniej rozumiem.
A co zostaje zrobić na ten moment? No, mamy tak naprawdę dwie opcje.
Albo nie aktualizować na razie telefonu do momentu, kiedy nie ma informacji, że problem został naprawiony.
Co oczywiście też ma swoje ryzyko, no bo ewentualnie możemy jakiś łatek bezpieczeństwa nie dostać,
no ale jeśli zależy nam na prywatności i nie chcemy włączać ekranu, no to to nam zostaje.
A jeśli zaktualizowaliście telefon, no to albo pracujemy z wyłączoną kurtyną, jeśli chcecie korzystać z TalkBaga,
albo po prostu będzie trzeba przesiąść się tymczasowo na jakiś inny czynnik ekranu,
na przykład na prudenca, czy no gdzie szło, no i wtedy ewentualnie możemy sobie z ich funkcji kurtyny skorzystać.
No, bardzo nieprzyjemna informacja dla użytkowników Samsunga. Pozostaje mieć nadzieję, że zostanie to wkrótce naprawione.
A co tam Piotrze w grach ciekawego?
A co tam w grach? Dzisiaj generalnie kilka takich drobniejszych informacji,
które głównie dotyczą modów dostępnościowych, ale nie tylko.
Zaczynając od latania, takiego latania bardzo profesjonalnego,
bo będziemy mówić o Microsoft Flight Simulatorze,
więc bardzo, bardzo rozbudowanemu symulatorowi lotów,
który, jak ktoś się tam śledzi, no to może wiecie, że generalnie
w pewnym stopniu ten symulator był dla nas dostępny,
Ale przynajmniej z konkretnymi modelami samolotów, głównie to były samoloty firmy Boeing,
dlatego, że one właśnie działały z takim narzędziem jak Talking Flight Monitor,
który po prostu pozwalał nam różne parametry odczytywać z krótami klawiszowymi,
podawał nam ważne zmiany przestrzeni ekranu i pozwalał nam też po prostu
różne rzeczy w tym samolocie przedstawiać. W sumie wszystkie przełączniki,
Konfigurować komputer pokładowy, no bo tak normalnie w samolocie też musimy tak komputer sobie skonfigurować.
I jest to dużo bardziej skomplikowane niż w AeroFly’u.
I co ważne też, każdy samolot, zwłaszcza te samoloty odrzutowe, komercyjne, a tutaj właśnie o takich samolotach mówimy,
mają zupełnie inne komputery pokładowe, które wyglądają inaczej, mają inne systemy.
Zwłaszcza jeśli mówimy tutaj o dwóch największych konkurentach,
czyli właśnie Boeingu i francuskim Airbusie.
Airbusy są jeszcze bardziej skomputeryzowane niż Boingi
i co za tym idzie, ich systemy wyglądają zupełnie inaczej
i dlatego Talking Flight Monitor z nimi na ten moment jeszcze nie działa.
Były plany, żeby tu wsparcie dodać, ale to idzie bardzo pomału.
Tam jeszcze jakieś luki łatają w ich wsparciu dla Boeingów.
Też jest to program, który nie jest programem darmowym,
jest to subskrypcja, więc też pewnie to może niektórych z nich chęcić.
No a co jeśli ktoś by chciał właśnie Airbusem sobie polatać, a nie Boeingami?
No okazuje się, że niebawem do tego pojawi się rozwiązanie.
Poczęściej dzięki AI swoją drogą, bo to jest też projekt, który,
jak pisze sam autor, zresztą jest w większości
pisany przez AI, natomiast jest to osoba, która od lat nastu gra w Microsoft Flight Simulatora,
więc wie mniej więcej, jak takie narzędzie ma działać, gdzie znaleźć odpowiednią dokumentację,
żeby to wszystko zrobić i postanowił po prostu stworzyć narzędzie, które będzie zachowywało się
podobnie jak to King Flight Monitor, natomiast będzie zoptymalizowane pod pracę z samolotem,
Właściwie Airbus A320neo od firmy Fly-By-Wire Simulations.
Narzędzie generalnie będzie działało bardzo podobnie do Talking Flight Monitora,
do tego stopnia, że klawiszologia będzie bardzo podobna,
no tak, żeby użytkownicy mogli się między tymi dwoma narzędziami przesiadać,
zależnie od tego, czym akurat chcecie sobie polatać.
Natomiast, no po prostu będzie zdostosowane do pracy z komputerem pokładowym Airbusa.
Więc tutaj też będziemy mogli sobie wszystkie panele
przechodzić, skonfigurować komputer pokładowy, wpisać, gdzie chcemy lecieć,
jak ma wyglądać plan lotu, tak żeby autopilot był w stanie nas w odpowiednie miejsce
zaprowadzić, czy właściwie dolecieć do odpowiedniego miejsca.
EleBędzie miała ta aplikacja też kilka unikalnych funkcji, których nawet
o KingFlight Monitor nie ma. Będziemy na przykład mogli sobie w każdej chwili
sprawdzić, nad jakim miastem lecimy. Trochę podobnie jak w AeroFlight,
Dotyczące danego miasta, na przykład jego liczbę ludności, więc możemy sprawdzić sobie, czy akurat lecimy nad jakąś dużą metropolią, czy akurat lecimy nad jakimś małym miasteczkiem, czy nawet wioską.
Także też możemy sobie po prostu rozglądać się po krajobrazie, trochę jak osoby widzące, jednocześnie słuchając fajnej oprawy dźwiękowej, która w Flight Simulatorze jest i nawet właśnie symuluje dźwięki, które mamy na ziemi.
Jeśli przełączymy się na kamerę zewnętrzną, możemy odczepić ją od samolotu i sobie posłuchać na przykład, czy lecimy nad jakimś lasem, nad jakąś dżunglą, czy na przykład wodą.
Także to też brzmi bardzo pod tym względem realistycznie.
Ale wracając do funkcji tego moda, no to też będzie miał bardzo też przydatną dla nas funkcję w sytuacji, gdybyśmy akurat stracili kontakt z kontrolerem lotów.
No bo na przykład gramy przez internet, bo są takie, co się nazywa, społeczność VATSIM,
gdzie po prostu włączymy się przez internet z ludźmi, którzy bawią się w kontrolerów lotu
i normalnie mają przed sobą ekran i tym ruchem kierują.
No, gdyby nam połączenie zostało zerwane, albo nie lecimy akurat z kontrolą lotu,
ale wiemy, na jakie lotnisko lecimy, na jakim pasie chcemy wylądować,
możemy poprosić aplikację, żeby ustawiła nam odpowiedni kurs,
Tak, aby samolot był w stanie przechwycić wiązkę ILS, żeby na danym pasie wylądować.
Jak ktoś grał w Eurofly, to możecie kojarzyć określenie ILS.
To jest coś, co jak najbardziej funkcjonuje w prawdziwym życiu.
Są to specjalne nadajniki, które są rozmieszczone niedaleko pasa startowego,
które pomagają autopilotom i zresztą też pilotom ludzkim,
bo wtedy odpowiednie informacje się wyświetlają na wskaźnikach dla pilotów.
Tak, aby samolot ustawił się centralnie nad pasem i z odpowiednią szybkością,
odpowiednią wysokością na tym pasie wylądował.
I dzięki tym narzędziom współczesne samoloty są nawet w stanie
same się wylądować nawet w trudnych warunkach atmosferycznych.
Także to jest coś, co jak najbardziej jest nawet używane przez osoby fejdzącej.
Jest ciemno, ciemno wszędzie, głupo wszędzie, pada deszcz,
a trzeba jakoś wylądować, no to właśnie w takich sytuacjach
może mogą takie osoby poprosić po prostu, żeby samolot zrobił to sam.
A potem wystarczy po prostu włączyć hamurce, kiedy wylądujemy.
No i my też możemy z tych funkcji korzystać i właśnie w ten sposób możemy wylądować.
Jedna rzecz, której nie możemy zrobić sami, to kołowanie,
bo okazuje się, że nawigacja na Ziemi jest trudniejsza niż nawigacja w powietrzu.
To jest rozwiązane przez teleportację po prostu.
Możemy wskazać, na jakim pasie chcemy się znaleźć
i gra nas po prostu w odpowiednie miejsce przeniesie.
No jeśli tutaj zeszkadzamy przez internet, no to musimy tym osobom, tym kontrolom wytłumaczyć dlaczego chcemy to zrobić tak, a nie inaczej, no bo po prostu my nie możemy niestety kółować jak osoby widzące, ale można w ten sposób się bawić.
Praktycznie wszystkie panele są dla nas dostępne.
Dla niektórych części samolotu korzystamy z oficjalnej aplikacji, która, co ciekawe, jest aplikacją webową, więc tutaj po prostu przez tryb przeglądania w NVIDII możemy sobie jej ekran czytać.
Jedyne, co dostępne na ten moment nie jest, to elektroniczny plecak, czyli po prostu taki tablet, który dostają piloci, na który mogą niektórych obliczeń dokonywać.
I to może w przyszłości się zmieni, natomiast na ten moment problem został rozwiązany w taki sposób, że autor tej modyfikacji stworzył zestaw hotspotów do dodatku Golden Cursor do NVDA na rozdzielczość Full HD i po prostu wystarczy w odpowiednie miejsca tym dodatkiem kliknąć, żeby rollout rozpocząć.
A kiedy już to zrobimy, no to program przejmie kontrolę.
No, może nie tyle przejmie kontrolę, co po prostu pozwoli nam kontrolę właśnie przejąć
i będzie nam wszystko czytał i inne rzeczy, tak jak właśnie konfiguracja samolotu.
Już jesteśmy w stanie zrobić sami i taki lot samodzielnie przeprowadzić od początku do końca.
Dodatek jeszcze nie jest dostępny, ale już podlinkowałem wątek na forum Audio Games,
bo autor obiecuje, że na dniach ten dodatek powinien się
pojawić i będziemy w stanie sobie z Airbusami polatać, co osobiście mnie bardzo cieszy,
bo ja właśnie zawsze to chciałem zobaczyć, jak to jest.
Wiem, że Airbusy są generalnie dużo bardziej skomputeryzowane i pod tym względem trochę
nawet bezpieczniejsze od Boeingów, za co wiele pilotów ich chwali.
No i teraz my też będziemy w stanie się przekonać faktycznie, jak zaawansowane
technologie są w tych samolotach stosowane.
Jeszcze zostajemy przy modach dostępnościowych.
Tym razem coś, co już można sobie pobrać,
gdyby ktoś chciał potestować.
Mianowicie mod do gry BeamNG Drive.
Gra, która jest w pewnym sensie grą wyścigową,
natomiast niestety ten mod nam też nie daje
dostęp do jej wszystkich funkcji.
To bym nawet bardziej traktował
jako taką ciekawostkę nawet.
Bo generalnie jest to gra,
Tak naprawdę każdy element samochodu silnik skrzynie biegów i tak dalej dużo bardziej realistycznie jak Forza, bo tutaj możemy tak poszczególne elementy jaki zresztą sam samochód niszczyć bardzo realistyczny sposób, ale dzięki temu też jej oprawa dźwiękowa na przykład też stoi na bardzo wysokim poziomie i to też w przeciwieństwie do Forzy dostępnej samochodów i chyba motocykli zresztą też w tej grze mamy dużo więcej.
No bo w Fordzie mamy typowe takie wyścigówki, ewentualnie samochody osobowe.
A tutaj mamy też jakieś busy.
Mamy jakieś ciężarówki.
Mamy nawet jakieś samochody policyjne.
Tam można sobie koguty włączyć.
Możemy otwierać, zamykać okna i to też ma wpływ na dźwięk tego samochodu.
Możemy też oczywiście wymieniać różne części.
No i tak generalnie sobie z tymi samochodami eksperymentować.
Na co nam pozwala mod w obecnej wersji?
Mamy informacje, które przypominają trochę to, co dostawaliśmy z tym dodatkiem Forza Companion.
Czyli będziemy dostawać informacje o biegu, o prędkości, o kierunku jazdy.
Więc jeśli na przykład się obrócimy, to będziemy o tym wiedzieć.
Jeśli też w samochodzie obrócić się do góry nogami, o co nie jest tak trudno, to też o tym się dowiemy.
Możemy sprawdzać inne parametry, temperatury silnika, ciśnienie oleju, poziom paliwa i wiele, wiele więcej.
Co jeszcze mamy?
Jest dostępny interfejs, co jest też fajne.
Musimy grę uruchomić przez OCR, natomiast kiedy już to zrobimy,
no to później pozostałe rzeczy,
menu na przykład ustawień, menu tuningu,
więc wymienianie części,
zmiana samochodu, zmiana mapy,
to już będziemy później w stanie zrobić sami,
bo nam czytnik ekranu to wszystko przeczyta.
Więc to możemy generalnie różne mapy ładować,
eksperymentować ze wszystkimi samochodami,
Czego nie mamy? No to jakikolwiek assist jeśli chodzi o samo kierowanie.
Czy to się kiedyś pojawi? Trudno mi powiedzieć.
No, BeamNG jest trochę trudniejsze do udostępnienia niż Forza
po tym względem, że jest to gra dużo bardziej otwarta.
Bo to w Forzie generalnie zawsze mamy wyścigi, gdzie jedziemy od punktu A do B.
Tutaj takie wyścigi też mamy i to pewnie dałoby się udostępnić.
Natomiast też to jest gra, która ma otwarty świat.
Te mapy czasami są bardziej otwarte.
Mamy jakieś miasta, jakieś wioski z budynkami odzwierciedlone
i tam możemy wykonywać różne misje.
I tam niekoniecznie możemy mieć zawsze ustalony cel.
I w takich sytuacjach
stworzenie sensownych asyst może być trudne,
ale też by to wymagało tego moda, skanowania otoczenia
i wykrycia na przykład, gdzie jest tor, po którym możemy jechać,
Gdzie są jakieś przeszkody, czego na ten moment ten mod nie robi.
Swoją drogą, to jest też kolejny projekt, który został stworzony
przez osobę, która ma wiedzę, jak coś takiego zaplanować,
co jest potrzebne, ale niekoniecznie wiedzę programistyczną,
więc posilił się chyba GPT, ale głowy tutaj nie dam.
Więc tutaj znów chyba trzeci albo czwarty raz dzisiaj przykład,
jak AI może pomóc w pisaniu aplikacji.
I jak się okazuje, nie tylko.
Więc jest tych rzeczy coraz więcej,
Ale jeśli nam to da dostęp do kolejnych gier, to ja nie mam nic przeciwko, czy programów zresztą.
A teraz coś, co możemy jak najbardziej sobie pograć.
Coś, co będzie dla nas w pełni dostępne, to platforma TableX, która jest dostępna zarówno na urządzenia mobilne, jak i na komputery.
I ta platforma doczekała się kolejnej gry.
Gra nazywa się Penalty Kicks, a więc rzuty karne.
I możemy sobie po prostu próbować te rzuty karne wykonywać.
Gra jest generalnie bardzo prosta.
Jeden gracz jest bramkarzem, a drugi gracz jest graczem wykonującym rzut, czyli napastnikiem.
I sprawa wygląda prosto, bo po prostu musimy wybrać jedną z trzech pozycji.
Zarówno my, jak i bramkarz.
Jeśli bramkarzowi uda się z ciał obronić, no to bramka zostanie obroniona, wszystko fajnie.
A jeśli nie, no to uda nam się zdobyć gola.
No i jak to wygląda w porównaniu rzutów karne, gramy do 5 punktów.
Jeśli gieręc graczy zdobędzie 5 punktów, to znaczy, że konkurs wygrał.
Można też grać w cztery osoby i wtedy będzie w każdej grze po dwóch graczy.
I właśnie tak generalnie ta gra wygląda.
Oprócz tego do gry Luto zostały dodane drużyny, więc można się podzielić w drużyny.
Mamy też drobne aktualizacje do gry Moto Strike i inne drobne poprawki.
Wyrzucanie botów już nie kosztuje nas monet, co myślę też będzie fajną zmianą.
Mamy też inne drobne poprawki, także cały czas fajnie, że TableX też się rozwija.
No i to wszystko jeśli chodzi o gry na ten tydzień.
To w takim razie teraz odbieramy telefon od naszego słuchacza. Ktoś z nami po drugiej stronie?
No, z tej strony Patryk.
Cześć Patryku, witamy i słuchamy.
Mnie tak właśnie zaciekawi ten temat dostępności na Samsungu,
bo jako że używam.
Ja mam S24 Plusa osobiście, więc tej aktualizacji jeszcze nie mam,
ale to jest kwestia chyba godzin nawet,
bo S25 dostał tą aktualizację,
bo to jest aktualizacja One UI 8 z Androidem 16,
bo chyba to nie było powiedziane.
I E25 dostał ją tydzień temu, więc E24 dostanie to pewno jutro lub maksymalnie w czwartek.
Więc wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć.
Specjalnie nawet to zasymuluję, żeby ten błąd zobaczyć, jak to jest.
Bo ciekawe, czy to jest na wszystkich modelach, nie?
No właśnie.
No bo ten talkback na Samsungach, ja mam wrażenie, że na każdym telefonie działa trochę inaczej.
Więc on jest chyba tak trochę optymalizowany pod różnym udarem, więc to też jest ciekawe.
Generalnie moja dziewczyna ma S25 Ultra, ale w tym momencie my się nie widzimy.
Nie jestem w stanie też tego sprawdzić, ale ona tą aktualizację zainstalowała
i generalnie z perspektywy osoby widzącej działa wszystko ok.
No tutaj ciekawi mnie ta dostępność.
No tak, ale tu właśnie diabeł tkwi w szczegółach tego Tokbeka nieszczęsnego.
Tak, co tam się w ogóle podziało, że to tak właśnie jest.
Mam nadzieję, że gdzieś to zostanie załatane, jeżeli faktycznie jest taki problem.
No bo jednak jest to takie niekomfortowe tym bardziej, że osoba, która jest typowo gdzieś tam niewidoma
i nie ma dodanego innego czytnika ekranu,
bo to wiadomo, w Samsungu można sobie kilka tych skrótów ustawić,
no to będzie miała poważny problem.
Nie odblokuje nawet telefonu w tej sytuacji.
Ale taką też pozytywną rzecz mam odnośnie też Samsunga,
bo chciałbym pochwalić ich serwis, jeśli chodzi o telefony,
bo kupiłem sobie okazyjnie S24, tą zwykłą wersję,
No i tak stwierdziłem, że a co tam, wyśle go do serwisu,
niech tam wymienią baterię, bo ta bateria już taka dosyć słaba była.
No i co ciekawe, panowie tą baterię faktycznie wymienili,
wymienili złącze ładowania, mało tego, dodali jeszcze oryginalny kabel do ładowania,
bo stwierdzili, że Anusz może być problem z ładowaniem
i damy panu kabel, więc takie podejście mi się mega podoba.
Wyobraźcie sobie, żeby Apple na przykład klientowi po prawie dwóch latach dało kabel do ładowania, na przykład za darmo, nie?
No, raczej ciężko sobie to wyobrazić, niestety.
No tak, tym bardziej, że tam mamy Rock Band, a jednak u Samsunga mamy dwa.
To znaczy, w oficjalnych Apple Store’ach, jak się tam pójdzie na miejsce, no niestety w Polsce ich nie ma, ale jak się pójdzie na miejsce, to tam naprawdę różne rzeczy robią, żeby być frontem do klienta i żeby…
No, ale my jesteśmy w Polsce i rozmawiamy o tym, co mamy tutaj.
Wiadomo, mamy później rękojmie w sklepach, wiadomo jak to jest w sklepach, nie?
Różnie te sklepy to przepychają, kombinują.
Nie jest już to tak, jak idziemy bezpośrednio do producenta, nie?
Więc…
No to prawda, ten serwis producenta dużo daje.
Dużo daje i powiem, co ciekawe, bo to robiłem to wysyłkowo, no to telefon
To był nie w ten piątek, tylko jeszcze w zeszły i telefon w środę następnego tygodnia wrócił, więc nawet nie cały tydzień, więc przez weekend, jakby nie weekend, to nawet by tygodnia nie trwało.
Także panowie tutaj mega szybko to ogarnęli. Mam nową baterię praktycznie, no nie praktycznie, tylko nową baterię, złącze ładowania i jeszcze gratis kabel.
To super.
Naprawdę, jeśli chodzi o serwis. Dlatego mówię, ja te produkty polecam.
Wiadomo, mają swoje wpadki. Chociaż swoją drogą moja siostra, niewidoma,
już tak odpuszczając tego Samsunga, korzysta z iPhone’a 16e.
No i ona zaktualizowała sobie tego iOS-a 26 i coś tam złości na niego.
Jakoś nie jest zadowolona z tej aktualizacji, więc różne tam rzeczy ją trochę zaskoczyły.
Zwłaszcza ten nowy widok telefonu, bo sobie go zmieniła.
I jakoś nie bardzo jest zadowolona.
Ja dziś właśnie, a propos telefonu, to dobrze, że wspomniałeś o tym,
bo też zauważyłem jednego buga, takiego mało przyjemnego,
jeżeli chodzi o te aplikacje właśnie.
Jeżeli wejdziemy sobie w informacje o kontakcie z historii.
Nie mamy kogoś na przykład w kontaktach, mamy tylko numer telefonu,
bo do nas dzwonił i chcemy mu wysłać SMS-a.
No to wchodzimy w ostatnie i tam potem w te bodajże więcej z czynności
i chcemy kliknąć w wiadomość.
No ja nie byłem w stanie tego zrobić.
Utwierdzam.
Mało tego, moja siostra miała problem, żeby oddzwonić na numer,
który nie był zapisany w kontakcie. Taki błąd ma.
O, to nie, to ja tego problemu nie miałem.
No to na taki właśnie problem. Po prostu nie dało się, nie dało się to kliknąć.
Natomiast rzeczywiście tu był problem. Oczywiście poradziłem sobie w ten sposób, że…
Z przytrzymaniem działa.
Wiesz co, nawet z przytrzymaniem nie. Ja po prostu skopiowałem ten numer i wlazłem w pole tworzenia nowej wiadomości.
Swoją drogą zaskoczyło mnie to też, że obecnie ten przycisk do tworzenia nowej wiadomości nie jest u góry, gdzie był kiedyś,
A teraz go przenieśli na dół tam do prawego dolnego rogu.
Tak jak w Outlooku.
To jest poczty przewodni Liquid Glass. Wszędzie w poczcie jest to samo.
No w Outlooku to już dawno tak było.
W tym Microsoftowym, mobilnym.
Ale zaskoczyło mnie to właśnie, że teraz to tak się zmieniło.
Tak jeszcze, a propos tej aktualizacji.
Ja tutaj wspominałem chyba tydzień temu, że ja też mam iPhone’a 11.
i go zaktualizowałem i naprawdę dramat totalny.
Bateria to leci w oczach. Te animacje, które jakby…
bo to wiadomo, oni to tak zrobili, że to się tak ma animować wszystko,
to klatkuje, to nie wygląda w ogóle na tego typu.
Oni sobie mogli to po prostu darować.
Tak, i ja mam taką sugestię, że jak ktoś ma taki system…
Tak, to ja bym sobie w ogóle odpuścił aktualizowanie.
Jeżeli to jest kogoś główne urządzenie,
sporo ludzi używa i dużo też
ludzi chyba, bo to jest chyba ten sam procesor, co w SE 2020.
Poprawcie mnie, jeżeli się mylę, ale chyba się nie mylę.
Więc dużo, dużo osób z tych telefonów jeszcze korzysta,
więc naprawdę odpuśćcie sobie, bo tam są jeszcze mniejsze baterie.
Tam musi być totalna masakra, że telefon, nie wiem, dwóch,
trzech godzin nie wytrzyma, bo to już o takich rzeczach mówimy.
Tym bardziej, że mamy kondycję z Jehanom, bo to też ma wiadomo
Więc naprawdę ja bym sobie odpuścił, żeby zobaczyć co będzie dalej.
Pewno, wiadomo, oni to subtymalizują, ale ja mam taką refleksję ogólnie.
Bo są te różne testy i w ogóle, później są te publiczne bety i w ogóle.
I później wychodzi takie coś. Jak teraz. Ja tego nie rozumiem.
Firma, która ma ogromne zasoby…
A to jest tylko kilka tak naprawdę konfiguracji sprzętowych.
Tak, to nie jest jak u Samsunga, że oni mają, nie wiem, 100 modeli do zaktualizowania. Może przesadzam, no ale z 50 na pewno, bo tam naprawdę od S21 albo S22 będą aktualizowane.
Mamy serię A, mamy serię M, mamy też Z Foldy, Z Flippy. Tam jest naprawdę mnóstwo tych telefonów. A tu Apple, no…
I teraz pytanie, i teraz pytanie w sumie, słuchajcie, czy to jest tak, że, bo zawsze tak się właśnie mówiło, że Apple ma o tyle lepiej, bo jest w stanie nad tym swoim całym stackiem technologicznym lepiej zapanować.
I teraz pytanie, czy tam po prostu ktoś idzie w takiej oszczędności, że stwierdzili, dobra, to skoro mamy tylko ileś tam tych modeli do ogarnięcia, to nie trzeba nam tu wcale jakiegoś wielkiego zespołu programistów, możemy tu ciąć koszty?
Czy to wynika jeszcze z czegoś innego? To jest naprawdę ciekawe.
Nie, dla mnie, ja mam taką swoją opinię, że to jest cięcie kosztów.
Chodźmy, macie przykład iPhone’a 17 Pro. Aluminium wróciło.
To jest po prostu oszczędność.
Ja nie mam innego wytłumaczenia na to.
Te telefony będą się niszczyć, one będą się rysować.
Oni to tłumaczą…
Już jest taki hashtag,
Scratchgate, to częściej
jest ta wyspa aparatu, ta wyspa nie jest zaokrąglona
teraz ponoć i tam
ponoć faktycznie to się
rysuje. No i tam mniejsza
waga to pasowała, no ale faktycznie
tak jest. Ja też mam wrażenie, że i to
Generalnie nawet jak tylko osoby niewidome to mówią, że jest problem z kontrolą jakości, której nie ma, bo jest w mniejszym stopniu.
Gdzieś te efekty wizualne też mogłyby być bardziej dopracowane, no to ewidentnie tam coś poszło nie tak.
Mimo wszystko też te sprzęty chyba w pewnym stopniu są bardziej skomplikowane.
O tyle, że to mamy teraz tych modeli trochę więcej, które mają różne procesory, ale na przykład też mamy różne modemy.
Długo iPhone’y korzystały z modelów Qualcomm,
w których mają kilka wersji, bo np. w Stanach są pasma 5G,
których w innych krajach nie ma.
Teraz mamy te modele autorskie, na które się unormuje.
Ale to jest kilka konfiguracji.
Inna sprawa, że nawet w tym samym modelu różne osoby mają różne doświadczenia,
bo np. ja na moim iPhone’ie 15 Pro
jakichś dużych problemów z użyciem baterii nie mam.
Natomiast mój znajomy, który ma iPhone’a z 16 Pro,
I jego dziewczyna, która też ma 15 Pro, i to nawet na iOS-ie 18,
zgłaszali, że im nagle ten telefon tak się zaczął nieźmiernie nagrzewać,
do tego stopnia, że jak podłączali go do ładowarki,
ładowarki tej oficjalnej 20-watowej, że po prostu ładowanie się zatrzymywało,
bo telefon się przegrzewał nawet bez etui.
Tak, ja to potwierdzam. Chociaż no mówię, no ta jedenastka, mówię,
moja jest leciwa, więc no ja na to zwalam.
Ja mam taki pad ładujący Samsunga, ale też bezprzewodowy i on ma wentylator.
I nawet pomimo tego wentylatora, ten telefon się jest gorący.
Jest po prostu niebezpiecznie gorący.
Więc coś tutaj ewidentnie nie poszło.
Ludzie tak… W ogóle, oglądam sobie te recenzje
i ludzie tak się zachwycają nad tymi siedemnastkami.
Dla mnie te telefony są mega poprawne
i one w końcu są takie, jakie powinny być 3-4 lata temu.
Ale wszyscy zapominali o jednym, że Apple ma po prostu Polskę gdzieś.
I wszyscy zapominają o tym właśnie, o inteligencji, o tym wszystkim.
No dla mnie to jest trochę takie przekra jednak.
Że firma, która ma zasoby, no jest jakby potęgą technologiczną tak naprawdę.
Oni mogą wszystko.
No zobaczymy na 2026 rok. No teraz kolejne osoby.
Ja nie wierzę. Ja już nie wierzę.
Ja też.
Ja nie wierzę.
To już było różne, chyba, że Unia wymusi jakąś taką sytuację, że tam będzie można wybrać domocznego asystenta czy coś, no to wtedy się zmieni, no bo no Google i wręcz…
Ale że mówi się, że może prędzej czy później po prostu Siri będzie polegała albo na GPT, albo na Gemini’u, więc…
I pewno oni to tak zrobią, oni to zrobią tak po swojemu, że pewno Gemini będzie mówić po angielsku do nas. Zobaczycie, że to tak zrobią.
A może nie. Pożyjemy, zobaczymy.
Czas pokaże, czas pokaże.
Jeżeli będzie można łatwo zachwycić klientów, którzy stanowią jakąś tam mniejszość, to w sumie why not?
Generalnie oni też nie muszą się starać, bo to i tak się sprzedaje. Co by nie powiedzieć.
Jak popatrzymy na marki premium,
ja nie mówię o całym świecie,
ja mówię o Polsce w tym momencie,
to oni mają największy rynek w Polsce,
jeśli chodzi o smartfony premium.
Bo tak jak ludzie sobie teraz myślą,
jak ma kupić np. takiego już tam androida
za te 4000 zł,
no bo to naprawdę ta siedemnastka jest super wyceniona
i to trzeba im przyznać.
Mamy w postawie 256 giga
i w ogóle to jest naprawdę super,
to jest okazja.
Ludzie tak też mówią, że będą promocje na te telefony.
Moim zdaniem nie będą, bo one będą się tak świetnie sprzedawać w licenie,
że nie będzie raczej takich promocji.
Ja o tym zresztą będę później mówił, że oczekiwania przewyższyło samo Apple
generalnie i zwiększają produkcję o 30 procent, bo spodziewali się, że Pro
będą sprzedawane, będą się cieszyły większym zainteresowaniem, a tutaj
No bo pro są brzydkie, moim zdaniem.
Są brzydkie po prostu.
Ta klapka doklejona.
W ogóle z perspektywy osoby widzącej, ja to się wypowiem,
to bardzo brzydko wygląda.
To chodzi właśnie o tę siedemnastkę.
Siedemnastka jest ładna.
Oni nie zmienili jej wyglądu.
Na pierwszy rzut oka wygląda on tak samo jak szesnastka,
ale on wygląda ładnie.
Właśnie jest aparat. Są aparaty zmienione.
Jest ten przedni aparat zwłaszcza, bo to jest taki fajny aparat kwadratowy,
że możemy sobie robić zdjęcia pionowe i poziome,
że nie musimy obracać telefonu.
Ja uważam, że to jest bardzo fajna funkcja.
Szkoda, że nikt w prędzej na to nie wpadł w ogóle,
że takie coś można zrobić.
No i myślę, że naprawdę tutaj, jeśli chodzi o innych producentów, to wbili, zwłaszcza Samsungowi, wbili tutaj szpilę i Samsung będzie miał problem.
Przy S26, naprawdę. Tym bardziej pewno, że oni mają gotowy projekt na prezentację i oni teraz się głowią, co robić.
Czy coś zmieniasz w ostatniej chwili?
Tak, bo Samsung, jakby tak uczciwie mówiąc, od trzech, czterech generacji nie zmieniał nawet fizycznie aparatów.
Czyli przy S22, S23, S24, S25 mamy dokładnie ten sam zestaw aparatów.
Oni się nawet nie pofatygowali, żeby sprzętowo coś tu zrobić.
No oby nie zmieniły w ostatniej chwili i oby znowu telefon nie zaczął wybuchać, tak jak miało miejsce.
Przy Naucie 7 chyba, tak? Była taka sytuacja.
No i ja mam nadzieję, że nie wrócą do Exynosa, chociaż tu różne plotki są,
bo naprawdę oni mogą się pogrzebać, moim zdaniem.
No cóż, czas pokaże, co będzie. Na razie sytuacja wygląda tak, a nie inaczej.
No ja powiem szczerze, mnie absolutnie w tym momencie nic nie przekonuje po tylu latach korzystania z iPhona do przesiadki.
Tak po prostu. Nie wiem, co musiałoby się stać, to by musiało naprawdę coś bardzo…
A to jest przyzwyczajenie.
Tak, oczywiście, oczywiście, to zgadza się, ale wiesz, przyzwyczajenie zawsze można zmienić, jeżeli jest po co.
Ja na jedną rzecz mogę wskazać, na przykład, czego by mi brakowało do AirPlay, ale dobra, to mogę zamienić głośniki na głośniki z Bluetoothem.
Ale, implementowanie czynności przez deweloperów.
Jak będzie tak sensownie działająca aplikacja np. do poczty, czy do RSS-ów, czy do podcastów, gdzie…
No to generalnie na iPhone nie działa lepiej, tak? Bo na Androidzie mamy więcej sytuacji, gdzie mam listy i np. mamy te przyciski i więcej opcji, przez które musimy się z czytnikiem ekranu przepijać.
Tak, to jest prawda. A to, co na przykład mnie przy Androidzie trzyma, no to Gemini, które jest zintegrowane z systemem.
I to jest ta różnica, bo niektórzy mówią, że na iPhone’ie też jest aplikacja, ale to jest namiastka. To nie jest to, co możemy robić na Androidzie.
I tak samo zegarek. Zegarek mnie też trzyma, bo jednak mam Gemina i na tym zegarku Samsunga.
No i za nic w świecie nie połączę go z iPhone’em. I nawet jeżeli bym chciał jako główne urządzenie korzystać, no to nie mogę.
No po prostu, strachując, mam tą starą 11, no mógłbym kupić nowszego, ale ja nie czuję takiej potrzeby po prostu.
No nie ma nic w tym telefonie, co bym powiedział tak, kup go, bo będziesz naprawdę zadowolony. Nie ma nic.
Ja to odwracam.
Wiesz, ja podejrzewam, że gdybym ja był naprawdę jakimś takim entuzjastą Jeminaja, a nie jestem.
Ja mam wrażenie, że albo ja nie umię z tą inteligencją gadać na tyle, żebym był zadowolony z wyników jej działania, albo po prostu…
Mnie na szybko ciśnienie podnosi po prostu.
Tak, tak, tak.
Ale ja wam powiem inaczej. Jakbyście mieli to na zegarku, bo ja na telefonie z tego dużo nie korzystam.
Ale na zegarku przytrzymujesz przycisk, powiesz coś, wyślij SMS, zadzwoń, nie wiem, naprawdę ułatwia to życie.
Nie, ale wiesz co? Bardziej mi chodzi o to, że na przykład w przypadku czata GPT, którego używam, no i którego nie ma tak domyślnie, nie zintegrujesz ani z Androidem, ani z iOS-em, to ja po prostu generalnie z wyników działania tego narzędzia jestem zadowolony, ale z Gemini’a po prostu nie i jakoś ciężko mi zaufać czemuś, co mi się po prostu nie sprawdza.
Ale ja wiem, że na przykład do takich rzeczy, o których ty mówisz, to by się na pewno sprawdziło i na pewno byłoby to super.
No bo to, to podejrzewam, że nawet i sztucznej inteligencji nie trzeba do tego, żeby tak proste czynności wykonać.
Ale jednak, to tak jest po prostu, że to nie zachęca.
No to mówię, to też zależy.
Moja siostra na przykład, korzystając z Apple Watcha, ona go porzuciła właśnie na rzecz zegarka Samsunga.
No, te dżeminy ją przekonały do tego, że…
No, bo Sapiełocza ona nie korzystała. Ona nie widziała zastosowania w jej życiu Apple Watcha.
Miała dwie, chyba trzy generacje.
I po prostu te baterie były tam mega słabe.
I ona po prostu stwierdziła, że nie.
Ale właśnie jak pokazała mi tego Samsunga…
Na szufladzie swojej Piotr Witek prezentował, tam na przykład Gemini sprawdziło się lepiej niż GPT.
To też ciekawe.
To są bardzo subiektywne rzeczy.
Tak, ale ja cały czas w ogóle podkreślam, żeby ludzie sobie eksperymentowali.
Kiedyś Android odstraszał.
Kilka, 6, 7, 8 lat temu naprawdę ten Android odstraszał.
Kupowało się flagowy telefon, on po tam dwóch, trzech miesiącach już jakieś zamówy,
tu jakaś aktualizacja, coś nie pasowało. Po dwóch, trzech latach…
O trzech latach to już było w ogóle sukces, to już te telefony były porzucane, nie wspierane.
Ale teraz to się wszystko zmieniło, więc naprawdę fajnie, że mamy wybór,
fajnie, że ta konkurencja jest i przez to właśnie, że mamy tak dobre telefony na Androidzie,
bo ludzie też troszkę tego nie rozumieją, właśnie przez to, że mamy tak dobre telefony
Aby musiało zrobić taką właśnie siedemnastkę, jaką zrobiło.
A to też prawda.
To nie jest, że oni sobie tak zrobili.
To wiesz, obyśmy mieli coraz lepsze telefony na Androidzie.
Dzięki temu będziemy mieć coraz lepsze telefony.
Bo to działa w dwie strony.
I teraz tak samo z nami musi odpowiedzieć na tą siedemnastkę.
No bo nie wiem, czy tu piksel jest konkurencją.
No mi się wydaje, że chyba raczej jednak nie.
No bo różne tu się rzeczy słyszy na temat tych pikseli.
Więc ja sam się przymierzałem, ale trochę, jak ktoś mówi, jak pies do jeża, więc nie wiem, czy to…
Słuchajcie, a tak a propos jeszcze Gemini’a i porównania modeli rozpoznających obraz.
Wszystko jest fajnie, ale wiecie, gdzie Gemini poległ, wyłożył się na całej linii?
W nocy.
W nocy, gdzie pomieszczenie było zaciemnione, gdzie aplikacja nie ma możliwości włączenia sobie latarki,
a sam sobie tego automatycznie nie robi.
I ja o tym właśnie mówiłem też tydzień temu, że to jest minus.
Właśnie nie wiem czy w czacie GPT to jest.
Właśnie jest, tak.
Nie korzystałem z tego, tak powiem szczerze, ale tu tego brakuje.
Nie wiem, to jest jakieś niedopatrzenie.
No i jeszcze mówię, jak mamy telefon z dobrą optyką, jakiegoś tam S25 Ultra
czy innego tam piksela, dziewiątkę, dziesiątkę, to one sobie dosyć dobrze radzą,
nawet jak jest ciemniej. Ale wiadomo, jak jest mega ciemno,
Przydałoby się czymś poświecić.
I ta latarka gdzieś tam by się przydała.
Tutaj jest jakieś niedopatrzenie.
Nawet nie wiem jak to zgłosić.
Gdzie to by można było ewentualnie coś tam zasugerować im.
Żeby coś takiego wprowadzili.
Zobacz w ustawieniach, czy nie ma gdzieś przycisku
Prześlij opinie, bo generalnie gdzieś w ustawieniach takie…
Chyba jest, faktycznie jest coś takiego.
I tam można by było coś napisać.
To jest jedno, jeśli chodzi o tę opinię, ale drugie to jak oznaczysz odpowiedź jako niedobrą,
znaczy, że ci się nie podoba i tam powody swoją drogą, ale też jest pole dodatkowe do opcjonalnych tych.
Aha, żeby właśnie opisać dlaczego, no to też ciekawe.
Ja tak zrobiłem w sumie, ja się wkurzyłem wtedy.
Bo ogólnie warto różne rzeczy zgłaszać.
Ja np. z Prudencem też mam problem, w sumie na różnych urządzeniach,
że np. jeżeli ustawimy sobie syntezator mowy Vocalizer,
no to po uruchomieniu ponownym telefonu nie możemy wpisać PIN-u,
bo Prudence milczy wtedy i jest problem.
Ja to tam opisałem, jeśli chodzi o w sklepie Play, napisałem opinię.
Więc jeżeli ktoś też ma takie problemy, to warto było tam wejść i to zgłosić,
Bo może deweloper pokusi się o jakąś aktualizację, żeby to naprawić, bo to jest błąd.
I druga rzecz jest dalej problem z wpisywaniem głosowym.
Że jak ktoś chce sobie podyktować, no to jak korzysta z prudensa, no tego nie zrobi.
Są dwa takie błędy dla mnie korygodne, jeśli chodzi o ten program.
No tak, to rzeczywiście szkoda.
Okej Patryku, czy jeszcze masz dla nas jakąś…
Myślę, że to wszystko. Będę dalej słuchał, o ile nie zasnę.
Swoją drogą też taka sugestia, bo tu chyba Sylwester o tym wspominał,
że fajnie chyba było jednak troszeczkę krótsze robić te…
bo jednak ciężko czasami dotrwać do końca.
Ale to wiesz, zawsze potem masz…
No można odsuwać.
Masz jeszcze i to jeszcze ze znacznikami czasu.
No to też robimy gdzieś tam dla waszej wygody. A coś jest zawsze kosztem czegoś i np. gdybyśmy chcieli robić krótsze tyfloprzeglądy, to musielibyśmy np. was ograniczać gdzieś tam.
Tak, no to w sumie tak. Ale ja jeszcze jedną rzecz chciałem na koniec powiedzieć. Ja chciałem w ogóle pochwalić jakość dźwięku, jeśli chodzi o ogólnie odbiór tego wszystkiego.
Ja to na różnych sprzętach odsłuchuję. Nawet, mówię, mam taki zestaw 2.1, mam dwie kolumny, subwoofer do tego i ja śmiało na tym sprzęcie mogę to odsłuchiwać.
Nie ma czegoś takiego, że są jakieś takie uderzenia basowe, że ja prawie z kanapy spadam. Tu jest super, naprawdę. Na różnych sprzętach można tego odsłuchiwać i jest super.
Jakość dźwięku macie nie do pobicia. Tu się od was powinni uczyć, inni twórcy, na przykład na YouTubie, jak to powinno się robić.
To akurat jest zasługa naszego kolegi Patryka Faliszewskiego, który kiedyś nam stworzył jeszcze wcześniej taki preset do Stereotoola.
Bo to myślę, że spokojnie mogę powiedzieć, dzięki czemu to mamy.
To właśnie Patryk nam stworzył taki preset do Stereotoola dla Radia DHT, dla głównego kanału Radia DHT.
I on jest używany właśnie tam, a teraz z racji tego, że mam już na tyle mocną maszynę, że mogę te nasze audycje na żywo również procesować właśnie tym systemem, to po prostu tego też używam.
Jest super. Jest efekty. Ja zawsze miałem Wam o tym powiedzieć, docenić to, bo uważam, że naprawdę powinniście uczyć.
Bo ja zawsze miałem taki nawyk, że jak słuchałem jakiegoś, czy oglądałem jakiegoś innego twórcę gdzieś tam na YouTubie, no to pierwsze co, subwoofer wyłączałem, no bo nie dało się po prostu słuchać.
Bo po prostu były jakieś takie dziwne uderzenia, no takie dziwne rzeczy, które nie powinny mieć miejsca.
To znaczy, no to brzmienie, to brzmienie Patryku, to jest takie brzmienie, którego myślę, że stacja radiowa,
Taka nadająca gdzieś tam po prostu tak standardowo na UKF-ie, by się nie powstydziła. To jest akurat prawda?
Tak, to jest prawda. To nawet nie porównuję, no bo to… nie, do stacji radiowej to… nie, do stacji radiowej do was się nawet nie umywają.
No właśnie, właśnie jednak bym powiedział, że to jest właśnie takie brzmienie stacji radiowej, tylko w radiu zazwyczaj to słyszysz więcej muzyki, tak?
A u nas jest jednak tego więcej słowa i dlatego to…
Ale jakbyś sobie posłuchał na przykład Tokio FM, to myślę, że miałbyś podobne odczucie.
Ale właśnie, bo jeżeli ta muzyka na samym początku, ona świetnie brzmi,
ten bas jest wyczuwalny, to wszystko jest tak jak ma być.
Zaczynacie mówić, jest to tak fajnie zrobione, że…
No ja mówię, ja lepszej transmisji, jeśli chodzi o YouTube’a,
bo ja to przez YouTube’a przyznam się od razu,
bo sobie na telewizorku odpalam, od razu się pojawia
i tutaj muszę gdzieś tam się logować po Facebookach,
więc ja sobie to na YouTubie odpalam i no jest to super.
Naprawdę, macie to tak zmiksowane, że ja doceniam.
To jak twój imiennik, jak Patryk nas słucha,
to pozdrawiamy serdecznie, ale na pewno mu przekażę, że…
Tak, bo takie rzeczy trzeba doceniać,
bo ja nie przypominam sobie, żeby ktoś na to zwracał uwagę,
ale ja zwracam, bo ja mówię, na różnych sprzętach słucham.
Mam tu Sandbara, JBL-a, mam też taki, mówię, zestaw taki bardziej prof…
Nawet kiedyś jeszcze miałem sprzęt estradowy
I też nieraz, jak sobie tam konserwowałem, coś robiłem i gdzieś ten tyfo przegląd sobie tam leciał w tle,
to jeszcze nie martwiłem, że tam gdzieś jakiś bas poleci niepotrzebny czy coś. Po prostu sobie leciało.
Po prostu taki komfort tego odsłuchu jest. Naprawdę, powiem wam, no szacunk dla takiego coś.
To ja w tym miejscu chciałem przekazać też pochwałę, która do mnie dotarła właśnie prywatnie od słuchaczki Martyny,
która też nas słucha i właśnie bardzo podziela Twoje zdanie, Patryku, także już drugie głosu.
Tak, bo nawet jak odsłuchujemy to na telefonie, no to ten dźwięk też nie jest spłaszczony.
On dalej brzmi poprawnie. Przesiadamy się na mocniejszy jakiś zestaw, dalej to jest poprawnie.
Ludzie nieraz mają z tym problem, że próbują, żeby na telefonach to brzmiało,
żeby był tak w miarę ten dźwięk taki ubasowiony.
Włączamy jakiś taki zestaw mocniejszy, czy tam jakiś telewizor, sandbar, cokolwiek, co może więcej i jest połowem, bo jest tak to wszystko przebasowane, że się tego nie da słuchać.
O to chodzi, że ludzie mają tę tendencję do podbijania tego basu.
Nie, nie, nie. Właśnie podbijanie basu to jest bardzo zła praktyka.
Tak, i ja na przykład, ja mam tutaj w tym momencie przez akurat JBLa Sandbar’a.
On sam w sobie ma tendencję do podbijania basu, no bo oni tak to projektują.
I tutaj brzmi to poprawnie. Nie ma, ten subwoofer praktycznie milczy.
On się nie odzywa, on się odzywa w momencie, jak mówię, była muzyka.
On po prostu tak zrobiony…
Bo wtedy ma co przekazać.
Tak, tak.
Natomiast, no nie w tym przypadku.
A w drugą stronę kanał Startuj.ai na YouTubie.
Tam basu praktycznie brak, tam jest fajne pudełeczko ze środkiem i z górą.
A basu w zasadzie nie ma. Polecam zobaczyć.
Ja ogólnie jestem miłośnikiem basu. Jak mówię, jak muzyka, to musi być z basem i w ogóle.
Ale jeżeli ja chcę coś posłuchać, to ja chcę posłuchać.
Ja chcę słyszeć to po prostu wyraźnie.
Wyraźnie, a nie, że gdzieś tam, wiadomo, te niskie tony się wybijają ze subwoofer, tam się odzywa.
To jest niepotrzebne. Tutaj macie to naprawdę…
I myślę, że jak ja to powiedziałem, no to tutaj słuchacze też podzielą to i będą zwracać na to uwagę,
bo to chcecie porównać.
I oczywiście uruchomić to na sprzęcie takim bardziej takim, wiadomo, lepszym,
bo to na telefonie, no to wszystko brzmi podobnie.
Ja mogę powiedzieć, że my ten dźwięk to mamy, zdaje się, od początku 2023 roku.
Pierwsza audycja, która w ten sposób była przygotowana, poza RTV-ami, bo RTV-y to już tak od dawień dawna brzmią,
bo one były z Radia DHT zawsze brane i procesowane, ale pierwsza audycja, która w ten sposób była robiona
I później już szliśmy tą ścieżką.
To była audycja Gałczyńskiego 7.
A potem to już poszło.
Ale w ogóle ten bitrate chyba też jest dość wysoki, tego całego przekazu.
Bo to chyba full HD jest, jak dobrze widzę.
Wiesz co, tam jest chyba 128 AC, także to…
No, więc tutaj ładnie to idzie.
Obraz jako 1080p mi pokazuje.
Więc na to też w ogóle warto zwrócić uwagę, bo jak w YouTubie
Chyba poniżej 480p nam się jakoś ustawi, to ten dźwięk też się wtedy psuje.
A całkiem możliwe. Ja tam czasem jakieś ostrzeżenia dostaję nawet, ale generalnie działa.
Także ode mnie już wszystko, więc tutaj słucham dalej i będę się tym dydaktował, bo to jest naprawdę przyjemność.
Dzięki Patryku. W takim razie zajrzyj na ankietę.
Tak, to też myślę, że zajrzę.
Super. No to do usłyszenia, w takim razie pozdrawiamy Cię serdecznie.
No, a teraz, zamykając kącik Tyflo Aktualności, drobne newsy.
Tak jest. A co tutaj mamy dzisiaj? No mówiliśmy o nowych systemach apu,
a tutaj dopiero co wyszły 26. wersji Zabinę, a tu już się szykuje kolejna beta.
I owszem, na zainteresowanych mamy już systemy w wersji 26.1,
Na razie chyba tylko bety deweloperskie, aczkolwiek publicznych chyba jeszcze nie ma.
Jeszcze nie ma, natomiast to też jakby ktoś bardzo chciał, można teraz się do tych bet deweloperskich też za darmo zapisać.
Natomiast jak powtarzamy, jeśli zadecydujecie się na wersję beta, to musicie się nastawić, że czasami będą się różne rzeczy psuły w mniej lub bardziej oczywisty sposób, więc o tym warto pamiętać.
Natomiast, pomijając ten temat, to już jakieś poprawki zaczynamy zauważać.
Takich rzeczy, które zauważymy praktycznie od razu, kiedy tę wersję beta zainstalujemy.
Coś, co mnie osobiście bardzo cieszy, kiedy podłączymy naszego iPhona do ładowarki,
to voiceover nam teraz powie, ile czasu bateria potrzebuje, żeby się do 80% naładować.
To jest coś, co wyświetlało się na ekranie przez dosłownie kilka sekund i znikało.
Bo to nie jest informacja, która jest na stałe na ekranie wyświetlona, można ją sobie zawsze znaleźć w wystawieniach.
Natomiast my wcześniej nawet do tego błyskającego komunikatu nie mieliśmy dostępu.
Na szczęście już teraz mamy, po prostu VoiceOver go przeczyta automatycznie, kiedy podłączymy telefon do ładowarki.
Mała zmiana, ale…
Mało tego…
Mało tego, że się wetnę, ale nawet również jak on się już ładuje, a ty sobie wybudzisz ekran, to też cię informuje.
Mamy też drobne poprawki w nawigacji po panelu emoji na Macu.
Tam też się trochę popsuło. Ja generalnie i tak wolę emoji wstawiać z launchpara na przykład,
ale jak ktoś korzysta z tej systemowej palety znaków, to teraz to jest bardziej dostępne.
Co tutaj jeszcze mamy?
Mamy poprawki w aplikacji Fitness.
Były tam drobne rzeczy, nie naprawione.
Mamy poprawki w dzienniku na Macu.
O właśnie, tutaj też widzę taki zmian,
który nie zauważyli, to o czym mówił Michał.
Mianowicie, pili działający przycisk, wyślij wiadomość. Został naprawiony.
Więc na szczęście to też już zostało zrobione.
Też ten pusty widok aktywności w aplikacji Poczta na Macu.
Poprawki w Safari też na Macu.
Poprawka też aplikacji TV.
To co było, że słuchając jakiś serial w sekcji Kontynuuj oglądanie,
Wyświetlało się menu kontekstowe zamiast rozpoczęcia odtwarzania.
Poprawiono niezatykietowane przyciski do zmiany szybkości w aplikacji podcasty.
Nie wiem, czy to potwierdzisz, a tutaj też widzę, że ludzie to…
Zgłaszałem, że to zostało naprawione.
Jak ta prędkość?
Niezatykietowane przyciski zmiany prędkości w aplikacji podcasty.
Wiesz co…
Ale to dalej nie da się w ten sposób
zwiększyć tej trzykrotności.
Co prawda da się wejść w te wzmacnienia dialogi,
na przykład, bo to tam też jest,
i do dwóch razy zwiększyć tę prędkość,
ale non-stop jest przesuń, aby…
Jak to jest? Przesuń, aby coś tam…
Żeby zmienił bardzo ich przesun, tak?
Tak, no.
A, czyli jeszcze tutaj można trochę poprawić,
natomiast, no, to jest beta pierwsza.
A na propos rzeczy, które też mogą się popsuć,
no to w aplikacji muzyka na przykład mamy poważny błąd,
Ja zgłosiłem, wiem, że parę innych osób też.
Mianowicie, mini-odtwarzacz nam zniknął z voice-overa.
Więc jeśli chcemy przejść do ekranu teraz odtwarzane,
to musimy np. z centrum sterowania albo z ekranu blokady
kliknąć na tytuł utworu.
Bo po prostu voice-over tego nie widzi, to musi być poprawione.
Ale to pewnie do wersji finalnej będzie poprawione.
Mam nadzieję, bo to jest dosyć poważny błąd.
Ale to są właśnie wersje beta, no takie rzeczy.
Czy musicie być gotowi, jeśli się godzicie na takie testy,
no to wtedy trzeba się zliczyć z takimi błędami.
Natomiast kolejny błąd, o którym chciałbym powiedzieć,
to niestety nie dotyczy w wersji beta, a aktualizacji stabilnej,
a mianowicie wtyczka Kontakt,
czyli taki chyba najbardziej popularny tzw. sampler,
został zaktualizowany i w tej aktualizacji
…i trochę zostało zrobione zmian w interfejsie użytkownika, które popsuły nam trochę dostępność.
Bo kontakt sam sobie nigdy nie był jakimś bardzo dostępnym programem, bardzo dostępną wtyczką i generalnie ludzie z niego korzystają.
Albo przez Complete Control, tutaj akurat nic się nie zmieniło i to powinno działać tak jak działało.
Albo przez inne zewnętrzne narzędzia, na przykład ogólnie to są narzędzia Windowsowe, czyli ReHotKey.
I na Macu też jakieś skrypty do Keyboard Maestro są, które pozwalają z tego dział korzystać.
I co zostało zrobione, co tak tutaj popsuło sprawę w Kontakcie 8.70?
A mianowicie przycisk MENU PLIK został zastąpiony paskiem tytułu, który można kliknąć.
I tutaj też, i to właśnie popsuło tego typu narzędzie.
I tutaj też nam trochę to sugeruje, jak problem można obejść.
Bo jeśli korzystacie z OCR-a, czy to vOCR-a na Macu, czy czegoś na Windowsie,
to teraz już nie znajdziecie czegoś, co będzie mówiło file, jak plik,
tylko po prostu musimy znaleźć gdzieś na górze okna,
gdzie pisze kontakt i na to kliknąć, i wtedy to menu rozwijane się otworzy.
Bo na szczęście można kliknąć na cały pasek tytułu,
a nie na tą ściałkę w dół, która to menu rozwija.
Więc w ten sposób można ten problem akurat obejść.
A też narzędzia pomału są aktualizowane, wiem, że ReHotki na Windowsie już zostały zaktualizowane, żeby z tym problemem sobie poradzić.
Też Scott Chessworth na Macedonie pisze, że wsparcie techniczne Native Instruments obiecało, że już mają jakąś aktualizację gotową, która naprawi ten problem i generalnie poprawi dostępność szytnika ekranu.
Nawet podali mu jakąś ramę czasową, ale jak napisał generalnie Native, z reguły z tych ram czasowych się nie wywiązuje,
Ja więc nawet jej publicznie nie podam tutaj trochę frustracji.
No, w pewnym sensie też się niestety nie dziwię.
Więc no, miejmy nadzieję, że faktycznie, jak Native obiecał,
to w końcu faktycznie kontakt będzie sam sobie dostępny
z czytnikami ekranu, bo byłoby fajnie.
Pytanie, ile to czasu zajmie, patrząc na to,
ile musieliśmy czekać na dostępność tych nowych kontrolerów
w Complete Control, no to może czasu trochę minąć,
ale miejmy nadzieję, że będzie warto na co czekać.
A na ten moment, jeśli ktoś z tego korzysta,
No to na szczęście można sobie z tym problemem poradzić.
Zostajemy w sferze audio i pogadamy o czymś, o czym było też w zeszłym tygodniu,
czyli wtyczkach z serii UP2CLUB oraz CLUB2UP, to są wtyczki, które ostatnio
pokazywał Tomek, które cały czas zresztą są aktualizowane i taką najnowszą
aktualizacją tych wtyczek jest kolejna trzecia wtyczka, która do zestawu
została dołączona. Wtyczka nazywa się IN2CLUB i jak się można spodziewać,
Jest to wtyczka, która po prostu pozwala nam do naszego materiału nagrać dowolne urządzenie wejściowe w systemie.
I zaraz ktoś mnie może zapytać, no ale po co nam coś takiego, jeśli w programie DRIPPER czy jakimś innym możemy sobie takie urządzenie wybrać.
No na przykład po to, że DRIPPER pozwala nam generalnie na wybranie jednego urządzenia wejściowego.
Więc jeśli np. zakładamy, że nie mamy rozbudowanego interfejsu audio, który wspiera protokół ASIO.
A chcemy sobie np. nagrać nasz głos i np. jeszcze mamy drugą kartę dźwiękową podłączoną.
Tutaj przykład, który ktoś podał na liście dyskusyjnej.
Ma laptopa, używa budowanego mikrofonu w laptopie, ale jednocześnie ma rejestrator z Zoom Essential,
do którego sobie przez wejście liniowe podpiął iPhone’a i chce nagrywać rozmowy telefoniczne.
Ktoś niedawno też pytał, jak to zrobić.
No to dzięki tej wtyczce możemy tak zrobić.
Bo w Reaperze sobie jako urządzenie wejściowe
ustawiamy nasz mikrofon wbudowany w komputerze.
Dodajemy sobie tą wtyczkę.
Nawet możemy sobie wtedy zrobić nagranie wielościeczkowe.
Na jednej ścieżce nagrywamy siebie,
na drugiej naszego rozmówcę.
No i właśnie na tej drugiej wtyczce sobie
ładujemy wtyczkę IN2CLUB.
Wybieramy z niej tym razem nasz rejestrator Essential
jako drugie urządzenie.
I możemy sobie takie nagrania przeprowadzać.
Jedyną wadą tego rozwiązania jest opóźnienie, które będzie trochę wyższe niż korzystanie z takiego urządzenia bezpośrednio.
Więc no to średnio będzie się nadawało do sytuacji, gdybyśmy chcieli coś monitorować w czasie rzeczywistym i jakieś efekty na to nakładać.
Natomiast właśnie w takiej sytuacji, gdzie chcemy jakojeś urządzenie nagrać, na przykład właśnie żeby jakąś rozmowę zarejestrować, coś w tym stylu,
no to to może być naprawdę bardzo przydatne.
Ja się długo zastanawiałem, czemu aplikacje do obróbki dźwięku nie mają takich funkcji.
Dzięki tej wtyczce można sobie bardzo łatwo coś takiego zrealizować.
Ta nowa wtyczka jest częścią pakietu.
Wcześniej mieliśmy tylko dwie wtyczki,
a teraz w archiwum mamy po prostu trzy.
Co mamy dalej?
Coś, co nie jest tylko informacją Tyflo,
ale jest drobną informacją, więc dałem to tutaj.
Dla tych, którzy chcieliby korzystać czasami z aplikacji czy właściwie takiego narzędzia Git,
która pozwala nam przechowywać kod źródłowy i właściwie śledzić zmiany w tym kodzie następujące.
To jest generalnie coś, czego na przykład korzysta się na GitHubie, ale nie tylko,
bo nawet można po prostu na dysku sobie tak zwane reprezentarium utworzyć
i gdyby na przykład właśnie coś poszło nie tak, przywrócić kod do poprzedniej wersji
i po prostu jakiś problem cofnąć.
Jest to narzędzie, które nawet dla ludzi, którzy wiedzą jak działać w wierszu poleceń może być przyzwyczające.
Nie wszystkie polecenia są bardzo oczywiste.
I tego są nawet świadomi twórcy tego narzędzia.
Bo na ich oficjalnej stronie mają bardzo fajnie zrobioną ściągawkę najbardziej przydatnych poleceń.
Jest to wszystko w języku angielskim, natomiast jest to stosunkowo prosta strona,
gdzie każde polecenie jest po prostu podsnagówkiem.
Więc mamy na przykład sekcję
zaczynamy i tutaj mamy utwórz nowe repozytorium,
czyli pierwsze, co musimy właściwie zrobić.
Pobierz istniejące repozytorium.
Przygotuj dotowanie nowych zmian.
Jak dodać plik?
Jak napisać, jakie zmiany dokonaliśmy dokładnie?
Jak potem to gdzieś wysłać na serwer?
Wszystkie takie najczęstsze polecenia
Mamy opisane, jak cofnąć się do poprzedniej wersji i wiele, wiele więcej.
Bardzo fajna strona, polecam sobie, jeśli korzystacie z git’a, często dodać na przykład ją gdzieś do zakładek
i w razie potrzeby sobie do niej zajrzeć.
I zanim oddam głos Maćkowi, bo Maciek tutaj też ma kilka drobnych informacji,
jeszcze chciałbym powiedzieć o kilku rzeczach, o których w notatkach się nie zdążyły znaleźć,
a pojawiły się w międzyczasie.
Mianowicie, też a propos skrótów dostępności, też fajna informacja, o której myślę warto wspomnieć.
Godot nie jest teraz jedynym czytnikiem ekran… silnikiem do tworzenia gier,
który ma wsparcie dla czytników ekranu, bo faktycznie Godot w wersji 4.5 pojawił się w wersji stabilnej.
To jest pierwsza wersja, która wprowadza bardzo rozbudowaną dostępność na platformach komputerowych.
Natomiast Unity stwierdziło, że też chcieliby być zaproszeni na tą imprezę.
Unity do tej pory było udostępniane, przynajmniej jeśli chodzi o tworzenie aplikacji,
no bo niestety my z Unity jeszcze nie skorzystamy, ale dla ludzi, którzy chcieliby udostępnić nam gry w Unity,
no to generalnie korzystało się z zewnętrznych wtyczek, ale od jakiegoś czasu Unity pracuje też nad własną dostępnością,
która faktycznie ma zachowywać się natywnie, więc VoiceOver czy TalkBack, czyli naczetniki ekranu,
po prostu dane kontrolki normalnie zobaczą. To ma swoje plusy, no bo nasze ustawienia szczegółowości działają,
No ale właśnie, ta dostępność była bardzo prosta.
Wielu rzeczy jeszcze nie było i działała tylko na urządzeniach mobilnych.
To się właśnie zmieniło, bo nowe typy kontrolek zostały dodane,
m.in. jakieś obszary przewijane, listy rozwijane i dużo więcej.
No i też, co ważne, pojawiło się wsparcie dla platform komputerowych,
Czyli dla Maca i dla Windowsa.
Owyciężanie wspieranymi czynnikami ekranu na Macu jest to VoiceOver,
tutaj bez większego zaskoczenia, a na Windowsie jest to narrator.
Więc przepuszczam, że z MVDA to też powinno raczej działać,
przynajmniej mam taką nadzieję.
Natomiast tutaj twórcy Unity oficjalnie po prostu mówią,
że testowali akurat z narratorem.
I jeszcze z takich drobnych aktualizacji,
Dystrybucja Linux Elementary OS została zaktualizowana do wersji 8.02 i Elementary jest jedną z tych dystrybucji, która naprawdę dba o dostępność i to właśnie pokazali w swoim instalatorze, który doczekał się wielu poprawek dostępności, jeśli chodzi o etykietowanie przycisków,
jakieś czytanie atrybutów HTML, które tam gdzieś się wkradło, też właśnie na ekranie instalacyjnym i na ekranie szybkiego startu, ale też w momencie, kiedy wpisujemy hasło do naszego konta,
System nas pytał o ustalenie hasła.
Będziemy w czasie rzeczywistym informowani o sile tego hasła.
Jeśli piszemy hasło, które ma same małe litery,
system nam powie, że hasło jest słabe, za krótkie, same małe litery.
A gdybyśmy pisali coś mocniejszego z cyframi, znakami interpunkcyjnymi,
to też o tym dostaniemy informację.
Zmian jest więcej. Niektóre aplikacje dostały nowe skróty klawiszowe.
Mamy dużo poprawek błędów.
Ale generalnie jeśli chodzi o takie zmiany dostępnościowe, którymi deweloperzy zresztą się chwalą nawet na główku tego wydania, no to myślę, że to są właśnie takie najbardziej istotne.
Fajnie, że ludzie zaczynają nad tą dostępnością Linuxa pracować pod wieloma sferami. Oby to się doczyło dalej.
I jeszcze na koniec rzeczy, które nie było w notatkach, ale o których rozmawialiśmy przed audycją, to Michał zwrócił moją uwagę na ciekawą nowość w aplikacji Zoom.
Zgadza się, mianowicie teraz już nie trzeba włączać sobie tego dźwięku oryginalnego za każdym razem, bo jeżeli ktoś korzystał kiedyś z Zooma i generalnie go sobie tam trochę poustawiał, no to w takiej sytuacji
Musiał za każdym razem, mimo tego, że skonfigurował sobie to audio
bez tych wszelkich ulepszaczy, odszumiarek itd., itd.
No to jeżeli sobie to tak skonfigurował, to i tak za każdym razem, wchodząc na spotkanie,
musiał włączać ten tak zwany oryginalny dźwięk, a teraz nie.
Teraz jeżeli włączymy to raz, a już na pewno jeżeli wejdziemy sobie w ustawienia dźwięku
i tam wybierzemy ten profil, bo one są już w ustawieniach dla nas dostępne.
Nie trzeba, czyli w tym menu takim w aplikacji.
To już nie będziemy musieli tego zmieniać za każdym razem.
Wtedy po prostu będziemy mieć ten profil ustawiony na sztywno.
I co więcej, z tego co wiem i tu właśnie podziękowanie dla Wojtka Figla,
który też mi zwrócił uwagę na te, na ten fakt,
to jeżeli mamy zooma odpalonego i zalogowanego
na naszym koncie, jesteśmy tam zalogowani,
to jeżeli przejdziemy sobie z aplikacji komputerowej do aplikacji mobilnej,
to to ustawienie tego oryginalnego dźwięku będzie szło za nami.
I w tym momencie mam niestety mniej pozytywną informację,
bo przynajmniej w iPhonach i przynajmniej będąc w tym trybie głośnomówiącym na Zoomie,
ja ostatnimi czasy, testując to z dwiema osobami, zauważyłem przester.
Tego przesteru nie da się wyeliminować w żaden sposób inny niż odsuwając na jakąś naprawdę solidną odległość naszego iPhona od nas.
No ale wtedy będziemy łapać zdecydowanie więcej odgłosów tła.
Obejściem na to jest przyłożenie iPhone’a do ucha i korzystanie z tego trybu.
Wtedy tego przesteru nie ma, a niestety w aplikacji mobilnej nie da się ustawić głośności mikrofonu.
Także, no szkoda. Zastanawiam się o co tu chodzi. Czy to jest jakiś dodatkowy tryb,
który teraz Zoom sobie wywołuje i on rzeczywiście jest tak przesterowany już systemowo,
Czy tam po prostu w kodzie samego programu, no, przesadzili z głośnością?
To ja jeszcze dopytam, to jest w ustawieniach dźwięków, w sensie w audio,
po prostu w ustawieniach tak jak na Macu, pod command przecinkiem?
Wiesz co, to jest w ustawieniach w oknie spotkania też,
ale w oknie spotkania chyba też powinno być.
Tak, pod command przecinek, jak wejdziesz do ustawień, to tam jest.
I ten profilak sobie na stałe wybiorę, tak?
A to widzicie, trzeba było mi się nie spóźniać na audycji.
Ale musisz mieć aktualnego Zooma.
Tak, to jest wersja 6.6 bodajże.
Ja też musiałem właśnie zaktualizować, bo tego nie miałem.
No a po aktualizacji się to pojawiło.
No to zobaczę po audycji. Spoko.
Czyli co? Teraz jeszcze drobinki, tak?
Miałem sobie zacząć od BED,
od tego co mam do powiedzenia, ale jednak nie.
Jednak zacznę sobie od YouTube’a, który…
z którym ja mam, słuchajcie, zwyczajnie problem.
Dlaczego ja mam z nim problem? Bo w Szumie zostało
powiedziane, że
YouTube poprawia dostępność komentarzy, za to psuje
Airplay.
No i to się częściowo zdezaktualizowało.
A dlaczego? Bo, istotnie,
Dostępność komentarzy się nam poprawiła.
Ja długo nie komentowałem, bo szczerze mówiąc zniechęcało mnie to, jak to było przedtem rozwiązane.
Podczas kiedy pisaliśmy komentarz, to te znaki po prostu tak czytało, niby wejście ekranu Braila też działało,
ale tam się nie dało za bardzo tego kontrolować też do końca, co się pisze.
Dopiero jak się zedytowało komentarz, to to to to to to to dopiero działało w trybie odpowiedzi.
Zdaje się, że już było okej.
A teraz na szczęście już to pole komentarza jest w pełni dostępne.
To nic, że nasz VoiceOver przeskakuje nam do dodać sygnaturę czasową, przycisk, ale de
facto wpisywanie się odbywa, więc możemy sobie normalnie Braille’em tekst wpisywać.
Jak również normalnie, w sensie przemieszczać się,
nawigować po znakach, po wyrazach itd.
I co tam sobie chcieć usuwać.
Jednym słowem, pole stało się dostępne.
Również w trybie edycji, jak już edytujemy komentarz,
nic się nie zmieniło.
Również to wszystko jest dostępne.
Więc YouTube poprawiło dostępność.
Natomiast w zeszłym tygodniu zepsuło AirPlaya.
Czyli nie dało się absolutnie
na żadnym głośniku
obsługującym AirPlay
odtwarzać materiałów.
Nawet na Apple TV, które też
może być swego rodzaju odbiornikiem
AirPlay. Nigdzie.
Po prostu nie działało.
Była kwestia tego, że albo
wczytywanie je, wczytywanie je, wczytywanie je
i wczytywanie,
po czym pojawiał się błąd
albo o tym, że coś poszło nie tak i że nie można
odtworzyć filmu, albo nawet
Inni donoszą. Mnie się to nie pojawiło, nie wyskoczył mi tego typu błąd, że materiał aktualnie jest niedostępny.
Więc…
Ja myślałem, że oszalałem, bo miałem ten problem i myślałem, że to jest wina głośnika Sonos.
I to czasami działa, jeśli na przykład ja na głośniku przełączę się na jakiś inny materiał.
Na przykład wrócę do YouTube’a, to zacznie działać, ale to czasami…
Nie zupełnie nie działo najczęściej wielu w ogóle.
Zmiana firmy czasami pomagała tam i z powrotem, ale to czasami potrafiło się tak perfidnie popsuć, że nawet jeśli udało mi się coś otworzyć, powiedzmy, zablokuję ekran i to sobie fajnie leci, a potem odblokuję ekran, żeby na przykład coś zmienić, nie wiem, ustawić usypiacz, to wtedy się to blokowało.
Więc tam coś jest grubo faktycznie z tym AirPlayem w YouTube’ie niestety popsute w tym momencie.
Na szczęście, dobrze powiedziałeś, było, bo, w sensie wcześniej, a dobrze,
dobrze forma przeszła, została użyta. Dlatego, że właśnie podczas audycji
sobie trwającej, najlepszej, dostałem aktualizację YouTube’a właśnie,
naszego iOS’a i Airplay się naprawił. Tam pozdrawiamy, pozdrawiam
Kubek Lawitera, akurat tam jego film gdzieś tam sobie poszedł na chwilę na głośnik, żeby to sprawdzić.
Wersja dwadzieścia… trzy… kropka trzydzieści… moment.
Dwadzieścia kropka trzydzieści osiem kropka cztery.
To jest wersja, która tą… ten błąd nam naprawia.
Nie sprawdzałem jeszcze, co prawda, na zablokowan… na… jeśli chodzi o zablokowany ekran
i potem podobne odblokowanie i tak dalej.
Natomiast od tak zmarszu mi to po prostu mruszyło, zarówno po wywołaniu AirPlay’a z tam centrum sterowania, tudzież ekranu blokady, jak tego przycisku Cast w samej aplikacji.
Więc no, miejmy nadzieję, że problem został skutecznie wyeliminowany, rozwiązany.
Natomiast błądy dostępności gdzieś tam nadal w iOSie sobie drzemią, a jednym z nich w iOSie 26 jest nie do końca intuicyjne ustawianie limitu władowania baterii w urządzeniach, które do tego mają dostęp.
To jest bodajże od iPhone’a 15 wzwyż.
Po wejściu w ustawienia bateria, tam ładowanie przycisk,
jest możliwość ustawienia sobie takowych limitów na sztywno,
żeby iPhone nie przekraczał sztywno zadanego progu, limitu ładowania.
No i o co chodzi? Generalnie regulujemy to sobie suwaczkiem,
Takim normalnym, jak powiedzmy jasność ekranu, głośność itd.
Przed tym suwaczkiem mamy wypisane te procenty, że tam 80, 85, 90, 95 i 100,
czyli brak limitu. Natomiast jeżeli my ten suwaczek regulujemy,
to on jest traktowany jak skala, po prostu jak skala od 0 do 100%.
Co do tym idzie, te wartości odczytywane przez VoiceOver są zupełnie błędne, zupełnie niepoprawne.
I wygląda generalnie to tak, że jak sobie ten suwaczek ściągniemy do 0%,
jak mamy 0%, jest to równoznaczne z ustawieniem limitu ładowania na 80%.
Czyli takie wymuszone zoptymalizowanie ładowania baterii, tak?
Czyli do 80% dalej iPhone nie puści.
25% to jest 85%, jakby poprawnie.
Dla systemu 85%, dla voiceovera 25%.
50%, czyli połowa skali de facto.
90% limitu tak naprawdę.
75% to 95.
75% to odczytuje voiceover.
W rzeczywistości limit jest ustawiony na 95%.
I przy setce, to jest faktycznie 100%,
czyli zdejmujemy cały ten limit i wówczas
iPhone też nas kulturalnie pyta, czy…
bo nas zachęca, bo to prawda jest te…
pomaga wydłużyć żywotność baterii,
czy my na pewno chcemy to wyłączyć, można potem to wyłączyć
albo do jutra, że tak powiem, albo na stałe.
No, natomiast błąd występuje.
Podobno od iOS-a 26 ponoć, wcześniej działało to dobrze,
Nie wiem iPhona, który ma do tego dostęp. Cieszę się nim dopiero od soboty, więc już od iOS-a 26 tak naprawdę, więc nie jestem w stanie tego potwierdzić, ale no tak to wygląda, że 0% to jest 80% tego limitu, 25 to 90, 50% czy odczytu przez VoiceOver to 95, nie 90 przepraszam, 75% jak czyta VoiceOver to jest 95,
No i 100, to 100, czyli brak limitu.
Tak reasumując, jakby ktoś się chciał tym pobawić i sobie te limity jakoś tam spersonalizować…
I jeszcze jeden ode mnie, jeszcze jedna ode mnie drobinka.
Ja myślałem, że jak przyszła wersja RC iOS 26, czyli ta jeszcze niby stabilna, ale dla testerów powiedzmy,
W uproszczeniu to, że całkowicie jakby zakończyli cykl,
że Apple całkowicie zakończyło cykl wydawania bet dla AirPodsów,
dlatego, że po wejściu właśnie w ustawienia w AirPodsy,
tam gdzie są informacje o urządzeniu, o wersji i tak dalej,
zabrakło tego przycisku zupełnie do zarządzania aktualizacjami wersji beta.
Ale na szczęście po aktualizacji do iOS-a 26.1, bety pierwszej,
przycisk nam powrócił. Tyle, że trzeba sobie to wszystko jeszcze raz powłączać i możliwość
instalowania bety i zbierania danych analitycznych, to sobie trzeba wszystko włączyć. Zarówno na Macu,
właśnie na Macu też dokładnie ta sama sytuacja, że opcja powróciła, którą sobie trzeba ponownie
…aktywować. I to tyle, co miałem do powiedzenia, jeśli chodzi o to.
Aha, może jeszcze tylko taki drobny apel a propos tego, że się mówi, że no, tyle tych bet jest,
a tak naprawdę cały czas błędy i tak dalej. Bo to wszystko, moi drodzy, zależy od tego,
jak Apple sobie poważnie bierze uwagi użytkowników do serca, feedbacki.
To zależy od ich opieszałości bądź nieopieszałości.
Ja mam parę błędów, miałem takich, które już gdzieś tam zgłaszam od
drugiej bodajże bety, które gdzieś się tam pojawiły i nadal one nie zostały
wyeliminowane. Drugiej bety iOS-a 26.0, czy tam macOS.
A teraz mamy 26.1 beta pierwsza, dalej te problemy niektóre nie zostały
naprawione, mimo gdzieś tam, że Apple twierdzi, że ach, częściowo zostały,
A nie zostały i tak dalej, więc to…
Testerzy testerami i którzy zgłaszają generalnie na potęgę,
ale co Apple z tym zrobi, to już właśnie wyłącznie zależy od Apple, tak że…
Testerzy mogą sporo, bo mogą zgłosić, ale wszystko dalej w rękach Apple’a, tak że…
Na beta testerów…
Ale testerzy nie mogą naprawić, niestety.
Proszę nie narzekać, tak, bo niestety testerzy tego naprawić nie mogą,
mimo że testują wersję deweloperską na przykład.
A to prawda.
Zanim przejdziemy do technikaliów, odbierzemy kolejny telefon.
Patryk jest z nami tym razem, dobry wieczór.
Dobry wieczór, dobry wieczór.
Czekałeś i się doczekałeś, witaj.
No, już tak pilnowałem, żeby nie zasnąć.
Aczkolwiek było ciężko, ale było warto.
Powrócę do gier, tak dosłownie na szybko,
Nie wiem, Piotrze, czy wspominałeś o Disco Elysium, o modzie do tej gry?
Nie byłem pewien, czy ty wspominałeś o tym, jak mnie nie było.
Ja wspominałem, ale ja wspominałem, kiedy jeszcze ta…
Była to formia zamówienia tej bety.
A od tych dwóch tygodni,
chociaż nawet już jak skończyłem o tym mówić, jakieś te parę tygodni temu,
to już ta beta się stała otwarta.
Na wątku na forum audiogames.net jest link do Discorda i do Dropboxa,
gdzie można pobrać moda do tej gry.
No i jak to wygląda, bo o tym nie wspomniałem.
W zasadzie w modzie jest wszystko zrobione,
ale moda trzeba korzystać z kombinacji z klawiaturą i padem niestety.
To znaczy mod ma coś takiego, że możemy się rozglądać,
bo tam też jest eksploracja, oprócz tego, że jest tekstówka,
to możemy się rozglądać i niestety to rozglądanie na ten moment
działa tylko i wyłącznie za pomocą prawego analoga.
Niestety nie ma do tego dorobionego skrótu za pomocą klawiatury,
więc niestety trzeba się posiłkować i klawiaturą, i padem.
Wiem, że są jakieś symulatory, emulatory bardziej gamepada,
jeśli ktoś naprawdę nie ma.
Ale ja nie mam doświadczenia, więc trzeba się na to zdecydować.
Natomiast co jest dużym plusem, to to, że Disco Elysium jest w czołni po polsku
i mod działa i wspiera język polski.
I też został stworzony przez człowieka, który nigdy wcześniej nie programował.
I też przy pomocy AI.
A propos modów, które powstają przy pomocy AI,
to myślę, że niedługo powstanie mod również do innej gry.
I to też od osoby, która z raczej z programowaniem nic wspólnego nie ma,
A też przy pomocy AI sobie pomagała, więc zaczyna mnie to coraz bardziej cieszyć.
Natomiast od disco Elysium można publicznie w to grać, a jakby ktoś chciał kupić grę, to do końca września mamy 70% zniżki.
No to już jest motywacja.
Ja nie wiem co prawda ile ta gra kosztuje oryginalnie, bo ja kluczek do tej gry kupiłem… nie kupowałem go na Steamie.
Polecam w ogóle stronę instantgaming.com, bo tam można naprawdę znaleźć tanie klucze nie tylko do Steama, ale i do jakiegoś Game Passa.
Także… i ta strona jest całkiem okej,
jeżeli chodzi o dostępność.
Nie ma tam akurat też jako nic niewielu,
faktycznie współpracują z deweloperami w jakimś stopniu,
więc tam też faktycznie nasze pieniądze do twórców trafiają.
Tego, co kojarzę.
Zgadza się.
Natomiast tutaj jeszcze chciałem powiedzieć
a propos twórców, znaczy a propos graczy,
Niektórzy, którzy lubią nostalgię, niektórzy, którzy nigdy nie grali w stare Mortal Kombat,
mam tutaj na myśli jakieś Mortal Kombat 1, 2, 3, Trilogy, 4, jakieś tam Mortal Kombat,
które były na jakieś te konsole, na jakieś SNES-y, na jakieś takie rzeczy,
No to jest oficjalnie do kupienia w pre-orderze Mortal Kombat Legacy Collection,
które ma się pojawić chyba pod koniec tego miesiąca, jeśli dobrze pamiętam.
I to ma być taka kolekcja tych starych Mortal Kombat na PeCety, na PlayStation
i chyba tylko na to.
Wydaje mi się, że na Xboxa i na Switcha też.
Aha.
No to taka informacja. Nie wiem, teraz nie pamiętam jaka jest cena,
bo jak dzisiaj to chciałem stworzyć, to mi się strona nie chciała otworzyć.
Nie pamiętam, mogę szybko sprawdzić. Natomiast też co ciekawe, jeśli chodzi o tą kolekcję,
to robi to studio, które… swoją drogą studio, które zostało wykupione przez Atari.
Atari cały czas istnieje i okazuje się, że teraz on nawet ma takie trochę odrodzenie
właśnie przez odrestaurowanie starych gier.
I tam będziemy mieli dostępne wszystkie wersje tych gier.
Właśnie i to oryginały na automaty i też na wszystkie konsole.
Ale też będzie dużo materiałów dodatkowych.
Będą wywiady…
Oj, to jest coś dla czego ja to chcę kupić.
Tak, jest cały film dokumentalny tam tak naprawdę w tym będzie.
Więc to będzie ciekawie.
Tak, na Steamie to wystartuje 30 października, więc za miesiąc, nie w tym miesiącu tylko w przyszłym.
I w tym momencie kosztuje 209 zł, normalnie to jest 231, do końca września mamy właśnie 10% zniżkę preorderową.
Także też jakby ktoś chciał, Mortal Kombat Legacy Collection, tak się to nazywa, pisane przez Kano,
No bo Mortal Kombat też na innych platformach, jak ktoś ma PlayStation czy Switcha, no to też w odpowiednim sklepie tą grę znajdziecie.
Będą też wersje fizyczne w grudniu, jakby ktoś chciał sobie kupić wersję pudełkową, to też zgotowuje się później.
Mieliśmy już kiedyś coś podobnego, to się nazywało Mortal Kombat Arcade Collection.
No, tylko to było dużo bardziej okrojone, ale to się zgadza, tutaj w tych wersjach jest dużo więcej.
I ludzie się zastanawiają, czy będzie czytnik ekranu. No ja w to wątpię, bo to jednak…
Mimo, że Mortal Kombat, to to jednak chyba inne studio składa właśnie.
To raz, a dwa, to zrobienie czytnika ekranu do gier emulowanych, to pewnie też jest dużo bardziej skomplikowane, tak?
Jeśli ten czytnik…
Ale może być jakiś interfejs dostępny, którym będzie można chociaż…
Myślę, że tak, no myślę, że to będzie się dało jakoś przez OCRa usłyszeć.
Wiem, że też w poprzednich grach tego studia na przykład podobnie stworzyli coś podobnego dla Street Fightera.
To tam na przykład wiem, że się muzyka jakoś zmieniała, jak zmienialiśmy gry.
Więc to też jakoś nam pomagało.
Więc myślę, że będzie się dało to zrobić.
Natomiast jeszcze chciałem się Piotrze ciebie zapytać, bo przeglądałem właśnie forum
AudioGames.net, ty mówiłeś o tym modzie do tej wyścigówki.
Nie mogę nigdzie tego znaleźć.
Dlatego, że tego na AudioGamesach nie ma.
To zostało w tym momencie opublikowane na portalu AudioPub właściwie.
Autor tego moda po prostu tam wrzucał demonstrację, jak nad tym modem pracował.
No i teraz finalna wersja się pojawiła.
audiopub.ct, tam jak pójdziesz po nagłówkach, to bodajże nagranie nazywa się
An update to my Beam NG mod.
Jakoś tak, jak tą aktualizację znajdziesz, to tam jest link.
Na ten moment mod jest umieszczony na dropboxie.
Ludzie w komentarzach proszą, żeby wrzucił go na GitHuba.
No pewnie tak byłoby łatwiej i na ten moment po prostu trzeba tak pobierać.
A ten game engine rozumiem, to jest też płatne, nie?
Tak, tak.
I pewnie ona będzie mieć wymagania bardzo wysokie, jak to już…
Zresztą myślę, że twój komputer to ruszy.
No gra generalnie wyszła 10 lat temu, natomiast też tam ma dosyć rozbudowane ustawienia grafiki.
Więc nie wiem, jakie są minimalne wymagania, ale generalnie masz dosyć mocny skrzęt.
A tak przez 10 lat, to…
I też powiedz mi Piotrze, czy Ty jeszcze w Force grasz?
Bo ja cały czas mam taki problem, że na przykład…
i to jest w ogóle coś, co powinno… nie wiem, czy jeszcze zostanie doprawione.
Nie wiem, czy to się dzieje u wszystkich, ale u mnie to występowało.
W momencie, kiedy były ustawione to takie coś, co ma nas ostrzegać,
Ostrzegać, kiedy się mamy do zakrętu przygotować.
To się nazywa kierunek nie przesunięcia, tylko jakoś inaczej.
Na drugą stronę hamłowania?
Nie, to jest to takie coś, co nas ostrzega przed zakrętem,
że się na przykład przed rozpoczęciem zakręcia.
To, co można całkowicie dać nawet na zero.
No i co jest w tym nie tak?
że jeżeli jest na 50 ustawione, czyli na wartość domyślną, to nie mamy środka.
No w ogóle rzadko kiedy to jest takie, jadę idealnie na środku, więc no to…
Myślę Patryku, że tutaj to tak nie rozwiążemy w szybkim tempie takich problemów.
Tylko zapytałem. Jeszcze takie pytanie, bo tutaj umiejętnik mówił a propos zegarków,
a propos Samsungów, bo ja sobie chcę kupić Apple Watcha, tego nowego SE 3, który teraz wchodzi.
Ja się chciałem zapytać, bo tutaj było mówione o Apple Watchu od Samsunga.
Oczywiście wiadomo jest, że Samsungi to dłużej baterie trzymają.
Natomiast co mnie interesuje, to to, czy takiego Apple Watcha od Samsunga
mogę sparować z iPhone’em. W sensie, czy w jakikolwiek sposób będę mógł,
nie wiem, odbierać połączenia tym, wiadomości wysyłać.
Chyba nie.
Nie sądzę, nie sądzę.
Kiedyś coś tam było w jakimś bardzo prostym stopniu, ale to chyba zostało usunięte.
Że zegarka od Samsunga… właśnie, ważne, nie Apple Watch od Samsunga, no bo to się wzajemnie wyklucza, więc…
Sorry, ja się pomyliłem.
Tak, tak, tak.
Także, no tu… ale w drugą stronę to podejrzewam, że też, że na przykład jakbyś miał zegarek od Samsunga, to z iPhone’em, jeżeli w jakiś sposób w ogóle to bardzo minimalny.
Tak, no i w drugą stronę jest oczywiście to samo.
Są producenci, którzy chcą to zmienić.
To m.in. jedna z kwestii, która jest teraz poruszona w sprawach antymonopolowych z Unią Europejską na przykład.
Natomiast czy coś w tej sprawie się ruszy, to nie wiem, zobaczymy.
Natomiast jeszcze chciałem powiedzieć o rzeczy, która się popsuła.
A mianowicie o tym, że się popsuła aplikacja Twitch na system iOS.
A co się w zasadzie popsuło?
Po pierwsze, w ogóle nie możemy zmienić sobie nika dla naszego użytkownika na Twitchu.
To znaczy, jesteśmy w stanie wejść w nasz profil i wybrać zmień użytkownika.
I wpisać nawet, jak ma nasz nowy użytkownik się nazywać.
Natomiast, jeżeli będziemy chcieli kliknąć przycisk zachowaj, to ten przycisk zachowaj nam się nie kliknie.
Czy to z wyłączonym voice overem, czy z włączonym, nie klikniemy.
I niestety trzeba to zrobić przez stronę internetową i to nawet na komputerze,
bo jeśli spróbujemy wejść przez Safari na stronę, to i tak będziemy mieć większość funkcji niedostępne,
bo nam będzie kazało przejść do aplikacji Twitch.
Więc musimy to zrobić przez komputer, bo inaczej tego nie zrobimy.
I druga rzecz, która jest problemem, jeżeli oglądamy sobie jakiegoś streamera
i chcemy sobie odebrać dropy za oglądanie streama,
a nie najwyżej przyjdzie nam jakaś wiadomość na czacie,
albo my będziemy z tego czatu korzystać,
to w tym momencie to okienko z tym wszystkim,
gdzie my tam mamy sterowanie odtwarzaczem,
kiedyś do kursa nam przeskoczy,
to jeszcze to okienko zostanie całkowicie zasłonięte
Przez czat, na który nam VoiceOver będzie fokusował.
No i bitsów sobie niestety nie odbierzemy.
Ja próbowałem odebrać bitsy z Diablo 4, bo nowy sezon się pojawił.
No i niestety nie udało mi się to.
A to przykre.
A kiedyś mogłem.
To jak rozumiem na Twitchu to jest tak, że streamerzy mogą właśnie jakieś takie bonusy rozdawać za oglądanie.
Tak, bo właśnie Kondykt, który jest partnerem Diablo, takie coś zrobił.
No i co prawda to nic ważnego tam nie ma, bo tam są skiny w tym, ale chciałem odebrać.
No jasne, no i się nie udało, a szkoda.
Dobrze, to tyle w takim razie ode mnie.
Dzięki Patryku za telefon, w takim razie i zerknij sobie na ankietę.
Tak swoją drogą, jak będziesz miał chwilę czasu, to zachęcamy do wypełnienia.
Jeszcze szybko odnośnie do tego, co się zepsuło. Aha, sorry.
No już właśnie z Patrykiem się rozłączyliśmy, tak.
Odnośnie do tego, co się zepsuło i nawiązanie do gier, to w Warszawelu, w labiryncie, jak się z labiryntu wychodzi,
Teraz już nie czyta tak naprawdę ile czego zdobyliśmy, tylko czyta same wartości, czyta doświadczenia, czyta złota, a chyba w tej kolejności nawet złoto, doświadczenie, drewno, żywność i kryształy.
Nie czyta tylko generalnie, jeśli sobie coś tam pozdobywaliśmy, tylko same liczby czyta, to taki drobny regresik jeszcze.
Wieczorowa pora to jest czas, kiedy nasi słuchacze się rozdzwaniają i dzwonią do nas cały czas i mamy kolejny telefon. A kto tym razem z nami?
Rozbawiają się, rozbawiają. Bartek po tej stronie.
Cześć Bartku, witamy, słuchamy.
Dobrze, to zacznę od tematu, od którego tak naprawdę rozpoczęliście, czyli ta ankieta.
Ja ją sobie przejrzałem, de facto ona jest dostępna, ale takie moje pytanie a propos przemieszczania się po tej ankiecie.
Jeżeli ktoś odpowie na pytanie, jeżeli chodzi o odpowiedź, która znajduje się wcześniej niż następne pytanie.
Jak może przemieścić się do następnego pytania ewentualnie?
Bo zauważyłem, że te główne odpowiedzi, de facto, jeżeli pytanie się zmieni, to on nas…
Bynajmniej NVDA o tym nas informuje, że jest już następne pytanie.
Tylko chodzi o to właśnie, jeżeli mam na przykład cztery odpowiedzi, a zaznaczyliśmy na przykład drugą.
I chcieliśmy od razu przejść do następnego pytania, czyli też w ten sposób też będzie działał?
Tak, tak. Chyba, że masz pytanie wielokrotnego wyboru, no to tab będzie leciał Ci po wszystkich polach wyboru z tego.
Znaczy się, ja zauważyłem, że tutaj są odpowiedzi w stylu…
Są przyciski opcji, ale pola wyboru też masz w niektórych.
Okej, dobrze. Do tego akurat nie dotarłem, jeżeli chodzi o tą, że tak powiem, całą opcję,
bo tylko pobieżnie tak zaobserwowałem, jak to wyglądał.
Oczywiście tę ankietę wypełnię, jeżeli chodzi o tutaj preferencje, tak?
Jeżeli chodzi o mnie, tak?
OK, dobrze.
No to teraz temat główny, czyli Apple.
Tutaj, Maćku, zacznę od tego, że rzeczywiście miałeś rację a propos tego,
czego tutaj też Michał powiedział, czyli jeżeli mamy chociażby w telefonie
numer, który nie mamy zapisanego w kontaktach i chcemy do niego wysłać wiadomość,
to de facto, ja też się z tym spotkałem, że jak zrobimy więcej opcji i naciśniemy
na wiadomości, to nie możemy wysłać tej wiadomości, ale rzeczywiście,
jak zrobimy menu kontekstowe, to wyskakuje nam telefon.
Z utrzymaniem, tak.
Tak, właśnie. I mamy tutaj możliwość wyboru, czy to ma być telefon,
Czyli oczywiście mamy go zainstalowanego.
I to rzeczywiście działa, ale tak naprawdę ja już to zgłaszałem jak rozmawiałem z infolinią Apple’a.
No i miejmy właśnie nadzieję, że to zostanie poprawione.
Tylko pytanie, czy tym kanałem to trafi do właściwego zespółu do spraw dostępności, tak naprawdę.
A a propos, czy ktoś z Was w ogóle testował tą najnowszą aktualizację, czyli 2061?
Tak, oczywiście, od wczoraj, kiedy ona się pojawiła.
A propos telefonu. Czy już poprawnie VoiceOver czyta liczbę kart?
Nie zwróciłem uwagi.
Szczerze mówiąc ja też, ale mówisz o ten nowy widok telefonu, czy o ten stary?
Nie, nie. Stary.
Jak domyślnie mieliśmy pięć kart, a on nam widział sześć.
Zresztą w zeszłym tygodniu wam o tym wspominałem.
Bardzo was przepraszam, moja dynamiczna wyspa mi zablokowała ekran, mówiąc mi, że mam niski poziom baterii i jak to jest otwarte, to nie mogę przejść na ekran główny.
No to co? Nie, cały czas nie mogę przejść kart.
No to widać, że ten błąd rzeczywiście nie został poprawiony.
I App Store niestety też wejdę w słowo, jeśli chodzi o ten widok dziś, czy jak on tam, ta pierwsza karta…
Tak, to jest pierwsza karta, z tego co pamiętam.
Tak, i to też jest wynik chyba tego durnego liquid glassa,
że często gęsto przycisku moje konto nie ma, to znaczy on jest,
tylko sobie trzeba bardzo szybko gdzieś tam przejść,
żeby on nam nie zniknął, nie wypłynie, odpłynął.
Znaczy się, do tej pory ja go zawsze widziałem, więc on mi nigdy nie znikał.
A ja często gęsto właśnie nie.
Jest obejść, są obejścia natomiast.
Być może to jest tego problemu.
Okej, a wy mówiliście w zeszłym tygodniu,
Myślę, że jeszcze gdzieś te błędy, jeżeli chodzi o tą błędną liczbę kart podawaną, gdzie to jeszcze może występować ewentualnie?
Teraz mi nie przychodzi do głowy, ale myślę, że gdzieś jeszcze to widziałem.
Może w zdrowiu, tak ty mówiłeś Piotrze chyba?
Może w zdrowiu, może w abstorze. Teraz nie przypomnę sobie, ale gdzieś jeszcze to widziałem.
Jeżeli chodzi jeszcze o taki troszeczkę poboczny temat, bo nieskromnie powiem, że udało mi się zdobyć kartę do Mediamarkt na kwotę 250 złotych.
I teraz moje pytanie pojawia się następujące,
czy co byście mi polecieli a propos ładowarek indukcyjnych,
żeby iPhone mógł załapać?
Macie jakąś konkretną firmę, czy…?
Nie interesowałem się tematem, niestety.
Generalnie wszystko, co będzie kompatybilne ze standardem Qi, Qi pisane,
czyli to praktycznie wszystkie dzisiaj ładowarki, będzie działało.
No bo tutaj siostra akurat, bo że tak powiem mam ją od tego, w cudzysłowie rzecz ujmując, to ona mi wynalazła kwoty od 45 złotych zwyż, więc oczywiście tych najtańszych bym nie brał, ale czy macie jakąś konkretną firmę? O to mi się rozchodziło.
No nie wiem na ile te belkiny, ile one tam kosztują jeśli chodzi o taką pojedynczą ładowarkę, bo one słyną z dobrej jakości tak naprawdę.
Ile będzie kosztowała ładowarka taka pojedyncza? No tego na ten moment nie wiem.
Może to już jest ta kwota 250, to może jest, Bartku, na jakąś stację dokującą pomysł generalnie.
Posłuchaj sobie może naszego Tyflo podcastu o stacjach dokujących właśnie z Konradem Skrzydlewskim.
Rozmawialiśmy na ten temat jakiś czas temu, trochę tam poruszaliśmy różnych zagadnień
W okolicy AI urządzeń i nie tylko zresztą, więc może coś z niego wyciągniesz dla siebie.
Okej, w porządku, no to będę musiał to, że tak powiem tutaj wysłuchać i wtedy dotrzeć do samodzielnego wniosku.
Okej, no to tak tylko jeszcze może na sam koniec, bo zapewne jeszcze mi się coś przypomni.
Tak, wam powiem szczerze, że wczoraj korzystałem z czatu GPT, żeby mi wynalazł połączenia, chociażby PKS na danej trasie i powiem wam, że to, co mi wynalazł, nie zgadzało się z tym, co było w rzeczywistości, więc z tym też warto uważać.
No, zdecydowanie, szczególnie, że połączenia PKS to jest w ogóle…
A macie jakąś aplikację taką dostępną dla nas?
Wiesz co, ta strona ePodróżnik jedynie, ale z jej dostępnością to podoć są jakieś problemy.
Okej, a jeszcze a propos Apple, tak Maczku sobie przypomniałem, bo ty mówiłeś, że ty ostatnio nabyłeś siedemnastkę, tak?
No nabyłeś, no.
I przenosiłeś aplikację bezpośrednio z iPhona na iPhona.
Tak.
A jak zachowujesz się w przypadku, kiedy logowałeś się do danej aplikacji za pomocą właśnie konta Apple ID?
To znaczy… wiesz co, większość…
Na przykład jeżeli, na prosty właśnie przykład, jeżeli mamy Be My Eyes.
No to generalnie jest zalogowane, tak.
Tak, w dużej mierze wszystko jest zalogowane, generalnie wyjątkiem z reguły są aplikacje bankowe najczęściej.
Duża część aplikacji, nie wiem, jakiejś aplikacji Google, YouTube i tego typu rzeczy, co się logowały.
Jedyne, co mi się nie zalogowało, to konto studenckie w Office 365.
No w każdym razie, nie wiem dlaczego, co tam się podziało.
A tak to dosłownie wszystko, włącznie tak jak mówiłem z mObywatelem i mojim ikp,
też się ładnie wszystko poprzenosiło, nie trzeba było aktywować.
A propos jeszcze konta Apple ID i logowania się za pomocą tego konta Apple ID.
Czy spotkaliście się kiedyś z taką sytuacją, kiedy usuwaliście konto utworzone za pomocą Apple ID i wołoło was o hasło?
To znaczy utworzone konto za pomocą Apple ID?
Tak.
Co masz na myśli? Jakie konto?
Bo tutaj ostatnio pomagałem koledze w aplikacji Polsat Box Go i on był zalogowany kontem Apple ID, ale udało nam się założyć konto przez iPolsat Box. Zresztą ja w najbliższym czasie też mam akurat taką okazję to zrobić.
I chcieliśmy to stare konto usunąć.
I kiedy próbowaliśmy to konto usunąć, wołał nas o hasło.
I teraz co zrobić?
Hasło do czego?
Hasło do tego konta, którego żeśmy się logowali, czyli przez Apple ID.
A to jest ciekawe, to dla mnie to jest trochę błąd…
To jest błąd implementacji.
Błąd implementacji aplikacji.
Możesz spróbować ustalić hasło.
Co zrobić, jak zapytacie o stare hasło?
Możesz spróbować zostawić pole puste.
Czyli ewentualnie zapytać się o to u samego dostawcy.
Albo po prostu tak najprościej, tak.
Albo w ogóle reset hasła, nie pamiętam hasła,
przychodzi ci, zmieniasz na chwilę po to, żeby usunąć.
Przy czym tego maila…
Przy czym maila wpisujesz wtedy tego…
Jeżeli logujemy się Apple ID, to ten mail jakby jest generowany chyba przez samą aplikację.
No, dokładnie. I jeśli będzie to wymagane, to jego tam podajesz, wyłącznie jego, tego maila.
Jeśli będzie wymagane, bo nie musi. Ale jak zresetujesz sobie hasło, pewnie linkiem z maila itd.,
ustawisz sobie, to powinno zadziałać. Jeszcze ewentualnie, tylko nie wiem na ile to zadziała
I co się stanie tak naprawdę, finalnie, jeżeli sobie wejdziesz w ustawienia Apple ID,
w ustawienia Apple ID, tam właśnie logowanie kontem Apple, czy jak tam się nazywa,
i po prostu tam dasz przestań używać tego, no, tej aplikacji z Apple ID, czy jakoś tak.
Okej, ale jeżeli jest już po fakcie, to znaczy, że to nie będzie miało znaczenia chyba, nie?
Ale co po fakcie?
Znaczy się, jeżeli już wylogowaliśmy się z tego konta Apple ID i zalogowaliśmy się tym domyślnym kontem z tej aplikacji.
To znaczy, wiesz, no jak sobie konto… wiesz, konto kontem, no jak się nie będzie go dało usunąć w sumie, wylogujesz się, zalogujesz się tym…
W tej chwili to akurat może nie ma znaczenia, ale tak żeby formalności stało się zadość, tak naprawdę.
Nie, no wiesz, no to najwyżej, jak się nie będzie dało usunąć, no to oni tam po, nie wiem, dwóch, pięciu latach se usuną konto. I okej. Ale…
No dobrze, no to w tym przypadku to będziemy ewentualnie tutaj się kontaktować wyłącznie z dostawcą, bo tylko to nam tak naprawdę zostało.
No to zawsze warto zrobić.
Pomoc mam po chatbox.io chyba czy jakoś…
Pytanie, co nam odpowie na to chat GPT.
Akurat w tej kwestii, to wiesz, zawsze możesz spróbować.
Możesz spróbować, ale to, żeby ewentualnie zweryfikować właśnie u samego źródła, jak to się mówi.
Tak, no tak najlepiej. Wiesz, jeżeli tam trzeba będzie coś pozmieniać na tym koncie albo rzeczywiście je usunąć,
czy jakieś hasło zresetować, to myślę, że nie ma co najprościej skontaktować się z dostawcą i już.
A te połączenia PKS à propos, to możesz…
Zawsze jak… bo to są jednak takie bardziej złożone zadania,
które GPT musi wykonać, więc jak mu nie zasugerujesz
pomyśl dłużej, albo przeanalizuj dokładnie,
albo krok po kroku, takie słowa klucz, powiedzmy,
do zmuszania jego do dłuższego myślenia, to on tego nie zrobi
i wtedy może farsę, że tak powiem, wysiać.
Ale jak to zrobisz, to on będzie…
Ja na te źródła nie zwracałem uwagi, więc może też dlatego.
A warto.
Tak, ale jak mówię…
Tylko jeżeli mówimy o kwestii tekstowej.
No.
Bo jak przyszedłem w wersję głosową, to tych źródeł nie było.
Ale bo ich głosowo nie będzie podawał.
Ale tam jeszcze korzysta z modelu 4.0 i on jeszcze bardziej halucynuje niż normalnie w 5.0, więc…
No, niestety.
No dobrze. Zobaczymy, jak to będzie, więc przetestujemy w najbliższej przyszłości.
Okej. To dzięki w takim razie Bartku za telefon.
Dzięki serdecznie. Już wtedy nie przeszkadzam i słucham was dalej oczywiście.
Jasne. Dobrej nocy.
Pozdrawiam was serdecznie. Trzymajcie się serdecznie. Do zobaczenia. Dobranoc.
Dobranoc. To teraz zaglądamy na nasz panel kontaktowy, tekstowy.
A tu Łukasz do nas napisał.
Cześć, witajcie. Na Blind Shellu 3 udało się obejść problem aplikacji ICO, która działa w ograniczonym trybie.
Operacje bankowe można wykonać w serwisie ipko.pl.
Strona internetowa jest dobrze dostępna. Zrobiłem wczoraj dwa przelewy i wszystko fajnie działa.
Dla ułatwienia sobie życia numer klienta, hasło do bankowości i numer konta odbiorcy warto wcześniej zapisać w notatniku,
A podczas logowania i operacji kopiować i wklejać dane z notatek do odpowiednich pól tekstowych na stronie.
Podsumowując operacje bankowe możemy wykonywać na stronie iPKO, a w aplikacji tylko przejrzymy historię konta i szybko sprawdzimy, czy pensja przyszła.
Pozdrawiam. No, jeżeli Łukaszu ci to wystarcza, jeżeli jesteś zadowolony z takiego sposobu korzystania, no to okej.
Ja szczerze mówiąc bym nie był, bo na przykład, jak skorzystać z Blika, czy się na stronie da w ogóle?
Bardzo jestem ciekaw. Chyba nie.
No raczej nie.
No właśnie.
W standardzie, że na pewno nie.
Także, ale oczywiście to każdemu wedle potrzeb, tak. Jeżeli dla ciebie jest to okej, to się cieszymy,
że udało Ci się zrealizować to, co było Ci potrzebne.
A teraz myślę, że możemy spokojnie już przejść do technikaliów
i zresztą zacząć od aplikacji mobilnej.
Od M. Obywatela dla najmłodszych.
Tak, tu ukłon właśnie w stronę…
Ej, Safari, chodź tu. O, jest.
Tutaj właśnie ukłon w stronę uczniów.
Zarówno tych młodszych, jak i tych starszych, w tym pełnoletnich, a uczących się jeszcze w szkole średniej bądź policjalnej na przykład.
No bo w zeszłym tygodniu Ministerstwo Cyfryzacji uprościło generalnie proces logowania do M-Obywatela właśnie dla uczniów.
Udostępniło moduł Junior.
W zasadzie… szumnie piszą, że udostępniło aplikację M-Obywatel Junior przeznaczonych dla uczniów,
ale to wszystko dokonujemy w ramach jednej i tej samej aplikacji, będącej z nami od lat,
czyli po prostu M-Obywatel. Tam w jej wnętrzu, po wejściu wybieramy, czy to ma być pełna
wersja aplikacji, czy Junior, przycisk, no i…
Przepraszam. No i wówczas po wyborze Juniora
Nie ma innych możliwości zalogować się, nie ma profilu zaufanego, nie dodamy sobie powiedzmy innych dokumentów, właśnie tylko legitymację szkolną.
Generalnie aplikacja ta ma taką samą oczywiście ważność jak, znaczy legitymacja, przepraszam, ma taką samą ważność cyfrowa jak ta fizyczna, wydawana.
Czyli można nią potwierdzić status ucznia oraz skorzystać z przysługujących ulg i zniżek.
Do aktywacji, tak jak mówiłem, nie jest potrzebny profil zaufany, bo nie ma tego wcześniej.
Uczeń, jak po pobraniu aplikacji mObywatel, po wybraniu junior wybiera wersję, wybiera legitymację
No i aktywuję ją za pomocą albo kodu QR wydanego w sekretariacie szkoły,
no albo 32-znakowego kodu UUID dostępnego na zintegrowanej platformie edukacyjnej
dla szkół, które wydają takowe legitymacje.
I przy pierwszym uruchomieniu ustawia się sześciocyfrowy PIN, tak jak w M-Obywatelu.
A nie, w M-Obywatelu takim klasycznym to chyba jest hasło nawet w ogóle.
W każdym razie tutaj sześciocyfrowy PIN, motyw graficzny, jeśli kogoś to bardziej interesuje.
I co ważne jest też, że rodzic lub opiekun prawny może takową legitymację ucznia
do swojej aplikacji korzystając z tego samego kodu QR lub UUID.
No i to tyle. Generalnie aktualizacji M-Obywatela troszkę w ostatnim czasie było.
O tym pisano w zeszłym tygodniu, więc być może właśnie w zeszłym tygodniu
to nam uczniom znaczy się udostępniono.
Całkiem to być możliwe. Szczególnie, że rok szkolny się…
Zaczął, dokładnie. A my odbieramy kolejne połączenie. Ktoś z nami tym razem?
Cześć, tym razem Wojtek.
Cześć Wojtku.
Nie wiem, czy ta wiadomość moja głosowa była już puszczana.
Jak najbardziej…
Wpisuje się w e-mobywatela.
Jak najbardziej poszła.
No to dobrze. Nie mamy rozstrzygnięcia tej sprawy.
Jeżeli tylko takie rozstrzygnięcie otrzymam, to się nim oczywiście natychmiast podzielę.
Uważajcie.
Natomiast ja dzwonię w zupełnie innej sprawie.
Mianowicie chodzi o połączenie mojego sprzętu brailowskiego z nowym MacOS-em.
Nie wiem, czy macie, panowie makowcy, jakieś informacje o kłopotach
z połączeniem sprzętów brailowskich, ale mój Vario Ultra nie chce się połączyć.
I w bardzo dziwny sposób, ponieważ Wario widzi mój komputer.
Mój komputer widzi Wario, dochodzę do momentu parowania,
po czym pojawia mi się jakiś taki dziwny komunikat,
że nie udało mu się zainstalować sterownika Bluetooth.
Chyba coś takiego. Ja zaraz to mogę zacytować, żeby…
To jest po stronie Maca, czy po stronie monitora?
Po stronie Maca.
Po stronie Maca. Nigdy nie widziałem takiego komunikatu.
Ja też nie.
Jedyne, co ja mogę powiedzieć, że w moim przypadku z monitorem Braille Motion to działa.
Ale to jest trochę nowszy monitor, a pewnie też każdy monitor trochę inaczej się łączy z tym komputerem.
Ale jest jeszcze… bo zrozumiałbym to,
byłbym z tego powodu bardzo smutny, ale zrozumiałbym to,
Gdyby na innych i-urządzeniach, też byłby taki sam problem, a zarówno do Watcha, iPhone’a, iPad’a, wszystko się ładnie łączy i działa pięknie.
Czyżby nowy macOS stracił ten sterownik, bo to na to by wyglądało?
No ale wtedy…
Więcej powiem, że nawet przez USB się nie łączy i nawet, mało tego, nie chce się ładować nawet przez to USB, przy czym oczywiście wszystko sprawdziłem.
Gniazdę zmieniałem, kabel sprawdziłem, podłączając do zasilacza.
Wszystko się ładuje, jest elegancko.
A komunikat jest taki…
Ja mam to po angielsku, więc przepraszam.
Failure to load device.
VoiceOver failed to load a driver for the Bluetooth device.
No i tam podana nazwa tego urządzenia, oczywiście.
If the device must be in a terminal mode to be used as a braille display,
Sprawdzałem i w trybie terminala, i w trybie każdym.
Na Vario pokazuje się, że jest sparowane, że wszystko jest ok, a nic nie działa.
Coś nowego.
To ciekawa sytuacja. Ja na pewno bym napisał do Apple Accessibility,
bo to na pewno trzeba zgłosić i pytanie, czy…
Ten starownik został usunięty, ale i tak to czemu? Tylko z Maca, więc coś czuję, że to nie miało być usunięte.
A jak to się robi, jak się pisze do Apple Accessibility?
Accessibility małpa apple.com
Aha, dobre. I to wyjaśnienie takie złożyć i oni powinni zareagować. No to fajnie.
Accessibility apple.com
Tak, jest też infolinia, natomiast ta infolinia nie znam teraz, nie pamiętam jej adresu, natomiast to jest numer…
Ostatnio dzwoniłem akurat na infolinie M Obywatela.
To nie był mądry pomysł, więc może tym razem lepiej mail.
Ale jeszcze mam dodatkowe pytanie do tego,
bo próbowałem się dzisiaj bawić tym nowym trybem notatnika brailowskiego.
To się nazywa access brail.
Bardzo to jest fajne, bo to jest bardzo responsywne.
Podoba mi się to, ale czy to jest rzeczywiście tak, że nie mogę uzyskać tej transkrypcji na żywo, będąc w Polsce, a mając urządzenie w języku angielskim?
Bo to jest takie coś, live captions, coś takiego, nie?
Tak, ja mogę powiedzieć tak, ja też mam system po angielsku i mi załatwia to on supported language or region wyskakuje.
Tak, tak, tak.
Nie wiem, bo to jest dobre pytanie. Czemu to nie działa?
Może gdybym przełączył region z Poland na United States albo Kingdom,
może wtedy by tego nie próbowałem. Ale ja mam to samo.
Czy nie da się? No tak, no tak. W ogóle koncepcja jest ciekawa.
Ja nie wiem do końca, jak on obsługuje te tylki BLF, ale to już jest inna sprawa.
Rozumiem, że to się synchronizuje, ale to, co mi ewidentnie przeszkadza,
Nie zauważyłem żadnej możliwości wyłączenia tego.
To jest to, że jak idziesz na koniec tego edytowanego pliku,
czy to będzie ten tryb notatnika, czy brf,
to on niestety przeskakuje do początku.
A ja bym chciał coś takiego, żebym nie przeskakiwał.
Czyli mamy to zawijanie, tak jak w Joe’sie na przykład.
Tak, tak, tak jak jest na Macu zresztą, nie?
No też.
To trzeba dopiero wyłączyć, że jak jesteś na końcu strony internetowej,
A ja przynajmniej nie widzę takiego przełącznika, żeby to móc wyłączyć.
Spiekielnie niewygodne.
No i w ogóle szkoda tego live captions, bo tam da się różne fajne rzeczy,
da się na przykład nie tylko zgarniać z naszego mikrofonu,
ale da się też zgarniać dźwięk audio z systemu.
Więc to też myślę, że może być ciekawe, że np. ktoś, coś się dzieje, jakiś film, albo nie wiem, no coś się dzieje, ktoś do nas mówi i możemy mieć to w brajlu.
Oczywiście mnie to jest tak potrzebne jako ciekawostka, ale uważam, że opcja bardzo fajna.
A też co ciekawe, na start nie wspiera połączeń telefonicznych zwykłych, na co Apple by zwrócił uwagę jako jedyny krytyczny błąd w swoim poście.
O, no to szkoda. No nie wiem, może to jest taka pierwsza próba. Cieszę się, że oni pracują nad tym brajlem i że to się rozwija, bo to może być ciekawa jakaś opcja za jakiś czas. Teraz to chyba niezbyt wiele rzeczy się może nam przydać.
No tak czy inaczej rzeczywiście, jak widać, nowe funkcje i błędy też nowe, niestety.
Tak, tak, tak, no ale wiadomo, że wrzesień to powrót do pracy, więc same błędy się pojawiają.
Także musimy to jakoś przeżyć z godnością. Ja już w takim razie żegnam się z wami, bo godzina późna.
Widziałem, że sześć godzin było ostatnio, więc…
No, tym razem spróbujemy nieco krócej i Wojtku, jak będziesz miał czas, zapraszamy do ankiety.
No właśnie słyszałem, ale nie byłem od początku, bo też jestem wyjazdowo, więc muszę przeczytać o co chodzi, czy przesłuchać.
Ankieta.tyflopodcast.net się poleca.
Dobra, to zaraz to sprawdzę, 15 minut w te czy we w te już nie zrobi już nic o tej porze.
Ok, to dobrej nocy w takim razie. Do usłyszenia.
Dozdrawiamy.
Dobrze, to teraz mój temat.
Temat będzie dość krótki, bo i narzędzie, które odkryłem dziś,
wiem, że może się przydać, jeszcze nie wiem na ile.
To tak mówiąc dość enigmatycznie, mianowicie
Sealing, piszemy to Cling, to jest narzędzie,
które przyda się wszystkim tym, którzy pracują w terminalu.
Jeżeli pracowaliście w terminalu kiedyś pod Linuxem i chyba na Macu zresztą jest podobnie,
to jeżeli pamiętacie jak zachowywał się ten terminal, kiedy naciskamy strzałkę w górę,
no to pamiętacie być może, że zachowywał komendy, które wydaliśmy wcześniej.
I może być to naprawdę bardzo przydatne dla tych wszystkich, którzy pracowali dużo w tym terminalu, wydawali różne komendy, dużo tych komend i chcieliby do nich wracać.
I Sealing między innymi na coś takiego pozwala.
Na przykład też w bardzo inteligentny sposób dokańcza komendy, które wydaliśmy wcześniej.
bo jeżeli wpiszemy na przykład jakąś komendę,
to on podstawi nam automatycznie użyte wcześniej parametry.
Oczywiście, w żaden sposób nie powstrzyma nas przed tym,
żebyśmy wpisali jakieś nowe parametry,
więc jeżeli po prostu będziemy tę komendę pisać,
to tu zostanie ona zastąpiona nową wersją tej poprzedniej komendy.
To jest jedna z funkcji, które to narzędzie oferuje swoim użytkownikom,
bo jest ich więcej, na przykład dodawanie różnego rodzaju aliasów,
tak jak możemy to robić chociażby w Baszu,
do różnego rodzaju programów, funkcji i tak dalej, i tak dalej.
Mamy różnego rodzaju możliwości wyszukiwania w historii
i jeszcze naprawdę sporo innych funkcji.
Ja tak bardzo ogólnie o tym mówię, bo dopiero dziś zacząłem się tym bawić
i szczerze powiedziawszy jeszcze nie zdążyłem wiele odkryć.
Natomiast, co mogę powiedzieć,
Nie ma to żadnego wpływu na dostępność naszego wiersza poleceń.
Bo jeżeli sobie po prostu odpalimy tego Sealinga,
jeżeli go sobie zainstalujemy, a zainstalować go można bardzo łatwo bo z Wingetta,
to w tym momencie po prostu odpalamy sobie wiersz poleceń,
czy na przykład PowerShell’a, ja akurat testowałem na standardowym CMD
i tam on już się nam bezproblemowo zintegrował z tą powłoką,
więc nie musimy nic robić.
A jeżeli chodzi o kwestie dostępnościowe, to w żaden sposób na tym nie ucierpieliśmy, bo CMD jest czytane tak jak było.
A jeżeli mamy jakieś problemy, no to po prostu wystarczy, że sobie użyjemy nawigacji obiektowej i poczytamy, co tam dodatkowo jeszcze ten program nam wypisuje.
A właśnie, i tu jeszcze taki mały suplementik do kodeksa, bo teraz mi się to przypomniało, a to jest bardzo ważna rzecz.
Otóż, zdaje się, że ja mówiłem o kodeksie w zeszłym tygodniu, że kiedy on ma bardzo dużo treści w tej konsoli, to NVDA się zapycha, jeżeli chodzi o czytanie tych informacji.
…że po prostu, zwłaszcza kiedy on coś robi, kiedy on wyrzuca do nas jakieś tam dynamiczne informacje,
kiedy ten licznik czasu się na przykład zmienia, że on coś tam robi już przez kilka minut,
to NVDA, kiedy już tych treści jest naprawdę dużo, to potrafi się mrozić.
Ale słuchajcie, tego problemu nie ma w Putin.
Więc jeżeli używacie tego kodeksa przez WSL, to warto go poprosić o to,
żeby wyeksportował wam dodatkowy port z WSL-a
i wtedy odpalacie sobie w jednym okienku po prostu WSL-a, tak żeby był,
a w drugim łączycie się przez Putti do tego WSL-a do środka
i możecie pracować bez problemu, bez jakichś lagów,
bez obaw, że wam coś będzie źle czytało.
A właśnie, chociaż jedna obawa jest,
informacji o zużytych tokenach domyślnie Putti nie czyta,
ale to podejrzewam, że wystarczy tylko rozszerzyć okno
I to się rozwiąże.
Jutro będę się z tym bawił.
Kiedy będę mógł znowu z kodeksa korzystać.
To jeszcze taki suplement.
Asilinka polecam.
Też się nim będę na pewno więcej bawił.
I wtedy być może jeszcze jeżeli o czymś ciekawym się dowiem
to będę mógł Wam więcej na ten temat powiedzieć.
Link do aplikacji, do jej repozytorium na githubie
Będzie w komentarzu, a jeżeli jesteście niecierpliwi, no to Winged waszym przyjacielem.
Przechodzimy do kolejnego tematu, mianowicie do techdrobinek, Maćku.
Dobrze, techdrobinki się kłaniają, polecają, unoszą na wodzie.
I tak, co my tu mamy? No po pierwsze jest e-projekt, ustawy o e-płatnościach
I właśnie chodzi tutaj nam o to, że na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano tenże projekt ustawy o płatnościach,
który ma wejść… ustawa ma wejść 1 stycznia 2026 roku.
Tu jeszcze konsultacje będą sobie trwały i tak dalej. Mają parę miesięcy. Ustawa ma wejść 1 stycznia.
Ustawa da podstawę prawną do udostępniania podmiotom publicznym możliwość opłacania różnych należności urzędowych przez obywateli, abyśmy to wszyscy mogli opłacać bezprowizyjnie.
No i online, przez aplikację lub stronę, bo warto zaznaczyć, że stronę mObywatela też mamy, mobywatel.gov.pl.
Tam też się możemy zalogować, jak nie lubimy aplikacji i różne rzeczy wykonywać urzędowe.
No i właśnie, jeśli chodzi o te płatności, to była to kwestia, jest zresztą do tej pory, pilotażowa.
pilotażowa i nie wszystkie, chociaż no lista tam w miarę spora jest.
Natomiast nie wszystkie instytucje publiczne, urzędy, gminy i tak dalej
czy miasta z tego jeszcze korzystają.
No a ma to się właśnie zmienić wraz z wejściem w życie tej ustawy w przyszłym roku.
A co można opłacać?
Między innymi podatek od nieruchomości, podatek rolny i leśny
oraz opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
Śmieci, kanalizacje, pewnie tam ścieki, tego typu rzeczy.
Nowa ustawa też pozwoli rozszerzyć katalog tych spraw,
w ramach których możemy opłacać należności.
Agentem rozliczeniem będzie tutaj Bank Gospodarstwa Krajowego.
I ma sobie pobierać, pewnie od gmin tak naprawdę, dziesięć groszy za taką transakcję, skoro obywatel ma bezprowizyjnie.
Obsługiwane są dotychczas płatności blikiem oraz kartami, ale mają w przyszłości zostać dodane kolejne metody.
Przy czym ja tutaj z własnego doświadczenia dodam, że ja akurat kartom pewnej rzeczy opłacić w sumie nie mogłem.
Online’owo jako tako blikiem właśnie też nie, nie wiem o co chodzi, w e-urzędzie skarbowym, dokładnie.
Natomiast trzeba było to zrobić przelewem wtedy na indywidualny numer rachunku, bo no było zwyczajnie ta.
Santander mi się nie kwalifikował w te opłaty, po prostu.
Znaczy, jeśli chodzi o sposób regulowania.
Tak, dalszej mamy jeszcze, powiedzmy, poniekąd finanse,
bo Revolut, który od całkiem niedawna umożliwia kontakt
ze swoim wsparciem, obsługą klienta, nie tylko przy pomocy czata
w aplikacji,
ale również przez telefon.
Funkcja działa od 23 września
bieżącego roku i jest dostępna,
no właśnie, nie dla tych, którzy nie płacą,
bo jest dostępna dla klientów
planów Premium, Metal i Ultra,
czyli właśnie tych planów płatnych
A konsultanci, jak piszą autorzy artykułu, obsługują połączenia całodobowo, jednak należy liczyć się z tym, że niekoniecznie będziemy rozmawiać po polsku.
No, w przypadku czata jest lepiej, bo oni wprost też mówią i piszą jak… jeśli nie ma polskojęzycznego konsultanta w danym momencie, no to używają narzędzi tłumaczących.
tak, a tutaj no to jeszcze tak
dobrze niestety nie ma.
Połączenie oczywiście inicjuje
klient wybierając,
wybierając profil,
następnie pomoc, a potem
wsparcie dla klientów ultra
i ikonkę rozmowy.
Przed połączeniem należy wskazać
temat rozmowy, taki jak
karty, kredyt,
konto, oszustwa,
Trzy przelewy czy ubezpieczenia również, a krypto tam jeszcze było.
Wcześniej możliwe, przed tym 23 września były możliwe połączenia wychodzące,
ale od konsultantów wyłącznie na prośbę klienta składanych na czacie.
Czyli jeśli my poprosiliśmy, żeby konsultant do nas zadzwonił,
No to wyłącznie konsultant mógł
takie połączenie zainicjować. No teraz klient
może ten płatny.
Kolejny temat, który
poniekąd rozbija się o finanse, no bo na czymś
trzeba zarabiać i zwiększać swoje
zyski, dochody. A skoro tak,
a na czym można? A no na reklamach.
I Samsung postanowił sobie
najpierw niby pilotażowo przez kilka miesięcy w USA
wyświetlać reklamy na swoich lodówkach.
Generalnie na lodówkach użytkowników, ale tej marki.
No i użytkownicy generalnie rozświeczył ich ten fakt.
Bo aktualizujesz system, a tu nagle pojawiają ci się reklamy.
Gdy ekran jest w trybie standby, w trybie spoczynku,
przy aktywnych, dynamicznych motywach, takich jak pogoda czy tablica dnia.
I nie można niestety ich całkowicie wyłączyć, tych reklam. Można wyłącznie zamykać pojedyncze reklamy.
No, reakcja użytkowników, jak można by się spodziewać, była bardzo negatywna.
Pojawiły się liczne skargi na reddicie,
między innymi na reddicie oraz…
no właśnie, głosy namawiające do bojkotu.
Samsung określa te reklamy oczywiście oficjalnie jako promocje
wyselekcjonowanych treści.
Swoją drogą, ciekawe na co pozwala taka smart lodówka Samsunga?
A wiesz co? Generalnie na pewno na podejrzenie generalnie tego co masz.
Tam liczy ci chyba też kalorie, w ogóle różne takie, tego typu rzeczy, co zawiera tam, jak te czujniki rozpoznają ci, co masz.
To ja mam też smart-lodówkę, bo jak drzwi otworzę, to też podejrzę, co mam.
A to przez zamknięte, a to przez zamknięte.
O, wyższa technologia.
Tak, tak, tak. No i tam powiadomienia generalnie, jak tam te chłodzenia, coś tam tego, że to już…
No to to się już zupełnie serio mówiąc może przydać, jeżeli coś tam na przykład się dzieje z temperaturą nie tak.
Jeżeli na przykład nam gdzieś wycieka ten chłód.
Tak, no i tak jak mówię, te testy mają potrwać kilka miesięcy, no a po tych kilku miesiącach Samsung zadecyduje o szerszym wdrożeniu tychże reklam, bądź też nie.
No, zobaczymy jak to będzie.
No i znowu finanse, ale tymczasem nie… też zarabianie. Tak naprawdę przez użytko… tylko tym razem konsument wydaje pieniążki, a firma na tym zarabia.
Bo mowa o zaskoczeniu Apple, jeśli chodzi o oczekiwania na temat sprzedaży iPhone’a 17.
Ponieważ… i Apple na to właśnie zwiększa produkcję właśnie tej podstawowej wersji iPhone’a 17,
o czym mówiliśmy podczas rozmowy z Patrykiem, o co najmniej 30% właśnie z powodu większego niż zakładano popytu na iPhone’y 17.
Generalnie być może dlatego, jak też mówiliśmy, no ten ekran z odświeżeniem
120 Hz oraz Always on Display, czyli właśnie polegający na tym, że pewne informacje
są wyświetlane zawsze na wyświetlaczu, niezależnie od stanu jego uśpienia.
Nota sprzedaż sugeruje, że modele Pro zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem się cieszą,
bo przed premierą Apple prognozowało, że 25% produkcji przypadnie na właśnie te iPhone’y 17 zwykłe,
co to teraz ma na 60%, 10% na iPhone’a R, a te 65% na iPhone’y Pro i Max.
A tak właśnie wychodzi na to, że ten standardowy sprzedaje się najlepiej, zwłaszcza w Chinach, gdzie wersja Air nie jest tam jeszcze dostępna z powodu ograniczeń ichniejszych regulacji, które mówią, że no sprzęty nie mogą być sprzedawane wyłącznie z eSIM-em, ale ma ją być obowiązkowo też karty fizyczne nanoSIM.
No i Apple na razie ma problem i na razie nie może tam sprzedawać
iPhone’ów R, no z tej racji, że tam, że to jest tylko
Essim obsługuje. Obsługują.
Jak żeśmy mówili, cena
3999, 256 giga, no więc
dobrze wyceniony, łakomy kąsek, no to
chyba nie dziwi, że tak
jest wzrost. No i co? I z drobnych,
z tych drobinek to jest tyle ode mnie.
Ok, to w takim razie zajrzyjmy teraz do waszych wypowiedzi na Whatsappie, tu mamy od Sylwestra kilka wiadomości, no to posłuchajmy.
Niestety, ale na moim zegarku, Samsungu,
Geminite w ogóle nie działa. Nie chcę się nawet zainstalować w ogóle.
Ja stoję przy Androidzie. Android to jest Android. Żaden Apple, żaden iPhone.
Po prostu ja stoję przy Androidzie i jest tańszy i lepszy.
Właśnie, a propos aparatów.
To mi na tych aparatach w ogóle nie zależy.
I dlatego ja nie chcę iPhone’a.
Wolę Androida, tańszego Androida.
Aparaty mnie nie interesuje w ogóle.
Czy wczoraj jakaś audycja była? Czy w tym tygodniu jakieś audycje będą?
Bo nie ma ramówki. Dlaczego nie ma ramówki?
A to dziwne, że ramówka się nie zaktualizowała akurat tam, na stronie.
Bo jak rozumiem mówisz o ramówce na stronie kontakt.tyflopodcast.net.
Była audycja wczoraj.
Wydaje mi się, że była zaktualizowana, jak widziałem, jak patrzyłem.
To ciekawe, to nie wiem…
Na Whatsappie chyba powiadomień nie dostałem.
Tam na pewno, na Whatsappie, na Telegramie też, na Facebooku, YouTubie.
Chociaż nie, na YouTubie akurat nie.
Ale dziwne, dziwne to.
No, słuchajcie, tyle jest miejsc, gdzie te ramówki wysyłam,
że czasem mi po prostu może coś rzeczywiście umknąć.
Przepraszam najmocniej, po prostu ja to wszystko muszę robić metodą kopiuj-wklej.
Jeszcze się nie udało tego zautomatyzować, ale może, może.
A co do aparatów, no to pamiętajmy, że im lepsza też jakość powiedzmy, no tym
wyniki rozpoznawania OCR-a, jak sobie skanujemy jakieś dokumenty, no to też tym
będzie lepsza. No Be My Eyes, czy Be My AI, czy generalnie, jeśli chodzi o
Tego typu rzeczy, które też de facto są w służbie nam, prawda, więc no.
To prawda. I rzeczywiście, gdyby świat był taki, że nie potrzebowalibyśmy tych narzędzi,
że nie potrzebowalibyśmy rozpoznawania obrazu, to w zasadzie, no tak, to można by było stwierdzić, dobra, to tam zdjęcia nam niepotrzebne, no ale…
Ludzie żlidar, to dlaczego, to dlaczego wielu niewidomych decyduje się na iPhone’y właśnie pro, nie?
Dokładnie, dokładnie. No niestety nie wszystko jest dla nas dostępne. Dużo rzeczy nie jest i chcąc jakoś tam funkcjonować, musimy sobie po prostu maksymalnie pewne rzeczy ułatwiać.
A że ta technologia na to pozwala, no to… Ale tak jak mówię, wybór ma każdy. Sylwester, jak słychać, jest za Androidem i okej.
Dobrze, to teraz przechodzimy do kolejnego tematu, a tym tematem jest narzędzie, które nam pozwala na współdzielenie schowka po sieci lokalnej.
Crossboard się nazywa, o nim więcej Piotr.
Tak, obiecałem na początku, czyli jakieś chyba 3 albo 4 godziny temu, że będzie jeszcze jedna aplikacja od Oriola Gomeza i proszę bardzo, dotrzymuję obietnicy, bo właśnie przyszły ten moment.
Aplikacja nie jest stricte dla osób niewidomych, dlatego wylądowała w technikaliach.
Natomiast, właśnie jak przed chwilą powiedział Michał,
Crossport jest narzędziem, które pozwala nam po sieci lokalnej
zsynchronizować schowek między dwoma komputerami.
Jest to narzędzie, które będzie trochę wymagało od nas pracy,
żeby je sobie skompilować, bo nie mamy wersji skompilowanej,
ale nie jest jakoś bardzo skomplikowane.
Swoją drogą, to jest też kolejne narzędzie, które w jakimś stopniu było przez AI napisane,
a może nawet w całości, nie wiem, w dużej części na pewno.
Natomiast właśnie sama instalacja, kompilacja nawet nie jest trudna,
dlatego że został użyty do stworzenia tego narzędzia język programowania Go,
które generalnie ma za zadanie być właśnie bardzo przenośnym i prostym do instalacji.
A więc będzie link do repozytorium na GitHubie,
Gdyby ktoś chciał sobie to zobaczyć teraz, to github.com
ukośnik ogomez92
ukośnik crosspoard przez dwa s wpisane.
To jest repozytorium.
Można je sobie po prostu sklonować po prostu na dysk.
No i co musimy mieć, żeby ten program skompilować?
To właściwie musimy mieć samo środowisko Go.
A skąd je pobrać?
No właśnie najprościej z jakichś menedżerów pakietów,
czyli na Windowsie to jest właśnie Winged.
Na Macu Homebrew też znajdziemy go.
No i w repozytoriach linuxowych też bez problemu, bo jest to narzędzie
wieloplatformowe i to jest jego właśnie zastosowanie.
No bo właśnie tutaj do czego nam się to może przydać?
No jeśli mamy właśnie np.
Maca i komputer z Windowsem, no i chcielibyśmy sobie jakiś tekst albo nawet
jakieś pliki przyrzucać, bo to narzędzie też pozwala na transfery plików.
Ale nawet jeśli nie mamy różnych systemów operacyjnych, ale np.
Na przykład mamy komputer stacjonarny i laptopa, albo dwa laptopy, firmowy i osobista.
Potrzebujemy coś przyrzucić z jakiegoś powodu.
No, w wielu sytuacjach coś takiego może nam się naprawdę przydać.
Więc wracając do procedury, no to właśnie pobieramy sobie Go.
W readme jest napisane, co musimy wpisać, żeby program się skompilował.
To jest dosłownie jedno polecenie i to skompiluje się w, nie wiem, 20-30 sekund może.
I dostajemy gotową binarkę, którą możemy sobie później uruchomić.
I tę binarkę też musimy generalnie uruchomić z wiersza poleceń.
Czyli na udolności, gdybyśmy chcieli to uruchomić często,
to warto plik BAT stworzyć, którym wszystko sobie skonfigurujemy.
Musimy kilka parametrów na tym wierszu poleceń podać.
Musimy podać jakiś klucz, bo też ten czołowek jest szyfrowany.
To się wpisuje po polecniu myślnik K.
Myślnik K, spacja i wpisujemy jakieś hasło,
które musimy na drugim komputerze też wpisać.
Jeśli chcemy włączyć transfery plików, to musimy też wpisać myślnik F,
jak file, i to nam włączy te transfery plików.
No i teraz co dalej?
Na jednym komputerze to jest wszystko,
bo jeśli nie wpiszemy nic więcej,
to aplikacja uruchomi się w trybie serwera i będzie czekała na połączenie.
Natomiast na drugim komputerze musimy podać adres tego pierwszego.
Oprócz przełączników K, wpisania tego samego hasła
i ewentualnie F, jak chcemy transfery plików,
jeszcze musimy dopisać myślnik M, jak monitor,
i potem podajemy adres IP czy nazwę host komputera,
do którego chcemy się połączyć.
Jeśli wszystko wpisaliśmy prawidłowo,
będziemy o tym wiedzieć, bo na obu komputerach
wysiadł komunikat, że połączenie zostało nawiązane.
…i później też kolejne operacje związane z tym schowkiem będą drukowane.
Nie będzie zawartość schowka drukowana, ale będą komunikaty w konsoli,
że jakiś transfer miał miejsce, także też możemy w ten sposób zobaczyć, czy wszystko działa.
No i kiedy już połączenie zostanie nawiązane, no to po prostu aplikacja tak naprawdę robi to, co ma.
Jeśli chodzi o schowek i zawartość tekstową, no to niezależnie od tego, na którym komputerze coś kopiujemy,
no to od razu na drugim komputerze to się w schowku pojawi.
Aplikacja też o nas poinformuje dźwiękiem,
więc też będziemy mieli sygnał dźwiękowy, który nas poinformuje,
że zawartość schowka się zmieniła i w ten sposób możemy coś kopiować.
Natomiast jeśli chodzi o pliki,
to nie możemy kopiować sobie po prostu plików.
Tak naprawdę dajemy Ctrl-C czy Finderze Command-C i to się nam skopiuje,
bo wtedy aplikacja tego nie wykryje.
Musimy plik skopiować jako ścieżkę.
I tutaj też to generalnie nie jest problem, bo zarówno Eksplorator Windows, jak i Finder i inne aplikacje, nie wiem, Total Commander, co kto lubi, mają polecenie, żeby skopiować pełną ścieżkę do plików zamiast samego pliku gdzieś w ustawieniach.
W Finderze jest to Command Option C, w Eksploratorze chyba Control Shift C, ale głowy nie dam, w menu kontekstowym generalnie ta opcja gdzieś na pewno się znajduje.
No i kiedy to zrobimy, aplikacja wykryje, że została skopiowana ścieżka do pliku
i zainicjuje transfer. Jak to wygląda? Wygląda to tak, że po prostu
plik nam się zacznie, czy nawet folder, bo też nie ma problemu, żeby na przykład
cały folder pobrać, zacznie nam się pobierać i zostanie skopiowany do
podkatalogu Inbox, jak skrzynka odbiorcza w folderze, gdzie mamy
samego crossworda. No i podkatalogu Inbox będzie kolejny katalog z datą i godziną
i w tym katalogu znajdą się pliki czy foldery, które właśnie skopiowaliśmy.
Kiedy transfer się zakończy, no to od razu automatycznie uruchomi się nam
Finder czy Eksplorator w tym katalogu, więc od razu możemy się do tych plików dostać.
Swoją drogą też na wierszu poleceń można wskazać inną dowolną aplikację.
Także jakby ktoś chciał, żeby się to otwierało w Total Commanderze,
na przykład na Windowsie, no to można też to zrobić.
Nie próbowałem przesyłać dużych plików.
Orion chwali się, że te transfery są bardzo szybkie
i odbywają się równolegle.
Więc nawet jakieś duże transfery spokojnie mogą odbywać się szybko.
Natomiast mniejsze pliki udało mi się w ten sposób skopiować,
więc ta funkcja też działa.
No i działa fajnie.
Oczywiście warto wiedzieć,
że jedna rzecz, której nie udało mi się zrobić,
To nie działa kopiowanie tekstu sformatowanego.
Jeśli ktoś chciałby przenosić tekst, zachowując nagłówki, łącza,
to mi się to nie udało.
Ten tekst się kopiował.
To nie jest tak, że w ogóle się nie kopiował.
Ale wszystkie formatowanie się gubiło.
Próbowałem kopiować z Firefoxa, z Ulyssesa, z Joplina,
w jedną, w drugą stronę.
I niestety formatowanie się nie zachowywało.
Ale do innych zastosowań kopiowanie jakichś ścieżek,
jakichś adresów URL, które możemy chcemy na drugim komputerze otworzyć.
Jakiś plik szybko przenieść, gdzie nie mamy skonfigurowanego dostępu
po sieci lokalnej, jakichś folderów udostępnionych.
No to narzędzie działa świetnie.
Wady? Po pierwsze właśnie to, że musimy je skomplikować sami.
Gdybyśmy chcieli sobie też skonfigurować, żeby startowało systemem,
to tutaj też musimy się trochę pomęczyć i jakoś sobie to skonfigurować.
To też jest opisane w dokumentacji, no ale po prostu też przydaje się trochę wiedzy, jak właśnie z terminala korzystać.
Ale jeśli się tego nie boimy, a mamy kilka komputerów, chcielibyśmy sobie tak po sieci przenosić schowek między nimi, no to polecam sobie ten program pobrać.
Teraz zaglądamy do Waszych wypowiedzi tekstowych, bo tu się na panelu kontakt tyflopodcast.net kilka rzeczy pojawiło.
To Martyna do nas pisze.
Witam, pytanie do użytkowników iOS.
W wiadomościach w wersji
iOS 26
przed przyciskiem wyślij
znajduje się coś takiego jak pismo ręczne.
Pytanie jest takie
czy można się tego jakoś
pozbyć? Tu Martyna
jeszcze napisała mała poprawka.
Po przycisku otwórz efekty
tekstowe. Czy da się
tego jakoś pozbyć?
No, to jest
Ciekawa rzecz.
Tak, i trudne pytanie, bo ja to raz miałem, gdzieś tam, między wierszami, jeszcze w becie 26.0, natomiast,
natomiast potem to mi samo znikło. Ja nie wiem właśnie, w czym rzecz.
Może ktoś z naszych słuchaczy wie, to jeżeli wie, to czekamy na sygnał.
Mamy jeszcze komentarz od Łukasza.
Cześć, wiadomo, że Blik na stronie nie działa, ale inne sposoby płatności już tak i dopóki Blancher nie poprawi systemu, to niestety musimy się cieszyć tym, co jest i jakoś sobie radzić.
Zgłaszałem już sprawę aktywacji Ico producentowi. Kto wie, może coś zdziałają. Czas pokaże. Pozdrawiam.
No, my też mamy nadzieję, że się uda.
No, w sumie karta, szybkie przelewy, te pay-by linki.
Dokładnie. Jest tego trochę, ale Blik to jest, jest wygodny po prostu. To i szkoda, że tu się tego nie da zrobić.
I jeszcze Bartek do nas napisał. Witam ponownie, czy wiecie może, kiedy pojawi się stabilna wersja iOS 26.1?
No Bartku, na razie to mamy pierwszą wersję beta iOS 26.1, więc do stabilnej to jeszcze pewnie trochę czasu musi upłynąć.
Niezwykle, zwykle jakiś listopad, grudzień.
Tak, bo to pewnie jest jeszcze z 5-6 bet będzie tak na oko, tak nie pamiętam kiedy.
Wydawanych pewnie jakieś 102 tygodnie.
Nie pamiętam kiedy 18.1 wyszedł, ale no chyba, chyba tak jak mówisz.
Także jeszcze będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość.
A teraz przechodzimy do sztucznej inteligencji.
Jakbyśmy ją dawno opuścili, smart newsy tygodnia Maćku.
A tak, mamy. I takowe.
Są. Dobrze.
A no, mamy tutaj poniekąd wyścig zbrojeń, nam się zaczyna, jeśli chodzi o przeglądarki i o UAI-owianie przeglądarek,
że tak wyrażę dziwnie. Dlaczego? No, mówiliśmy już nierazny dwa o Perplexity i o Comecie, prawda?
Przeglądarce Comet, która potrafi to i owo.
Google udostępnia również Gemini’a w formie, to znaczy na razie zapowiedział
integrację Gemini’a właśnie z Chromem, która to integracja ma przekształcić
Chromaw, inteligentnego asystenta, a jakże i agenta przy okazji.
Będzie analizował kontekst wielu otwartych kart.
Jeżeli je mamy otwarte, podsumowywał wszystko, wyciągał wnioski itd.
Integrował się z dokumentami i kalendarzami Google, no bo jakżeby inaczej.
Oraz wykonywał wieloetapowe zadania, np. zakupy, czyli właśnie takie agenturalne, agentowe.
Tutaj mamy skłonności.
Tutaj również jest pamięć historii przeglądania.
On uczy się, też zapamiętuje to, co ostatnio przeglądaliśmy,
nawet jeżeli go nie prosiliśmy o interwencję, że tak powiem, o pomoc.
To np. jeżeli go zapytamy o jakąś stronę, że coś nam świta,
a nie do końca wiemy, gdzie dzwoni, w którym kościele,
To on będzie nam, na przykład, no nie wiem, Ty słuchaj, przeglądałem w zeszłym tygodniu jakieś stoliki na Allegro, nie?
Tam był taki jeden fajny z orzecha jakiegoś tam, taki fajny, miał kolory takie i takie, nie?
No, to on od razu będzie wiedział, o co nam chodzi, od razu nam otworzy tę konkretną kartę,
pod stronę Allegro, tego konkretnego produktu,
na przykład pasek adresu,
który obecnie mamy, w który sobie wpisujemy
czy to URL właśnie adresy stron,
czy to zapytania otrzyma właśnie tryb AI,
czyli taki Gemini tak naprawdę, no i rymuje,
choć nie czuje, umożliwiający właśnie
Właśnie zadawanie tych złożonych pytań,
no tak naprawdę promptów, tak naprawdę
czatowanie ze stricte z Geminiem,
z asystentem zaimplementowanym w Chroma.
Owe.ai ma też zwiększyć bezpieczeństwo,
bo na przykład jeżeli będziemy sobie
przez przypadek przeglądali jakieś skamerskie strony,
to on nam od razu wypluje,
ty słuchaj gościu, ale ty się tu pakujesz na mieliznę,
Tu lepiej w to nie wchodzić, na to to uważaj, bo możesz źle skończyć, możesz zostać oskubany, prawda?
Również będzie ułatwiał też ten asystent odzyskiwanie, jak i zmianę hasła w danej witrynie internetowej, w danym serwisie.
No i niestety wszystko brzmi fajnie, bo brzmi fajnie, prawda?
ale funkcje póki co początkowo będą dostępne gdzie?
A no, niestety w Stanach Zjednoczonych i w języku angielskim,
jeśli przeglądarka będzie ustawiona na język angielski,
a rozszerzenie na konkretne kraje zapowiedziano oczywiście,
ale na razie bez podania konkretnego terminu,
Więc na razie to jest takie, tak bardziej gwoli ciekawostki i informacji, że będzie,
ale obejść smakiem się póki co musimy, co nie pozostawia jakby tego, że, faktu, że no wyścig się zaczął, prawda.
Dalej Google udostępnia agenta do zlecania płatności.
i Google zaprezentowała właśnie nam tutaj Google Payments Protocol,
czyli rozwiązanie umożliwiające agentom sztucznej inteligencji dokonywania płatności
w imieniu użytkowników. Do projektu zaproszono do współpracy około 60 partnerów,
w tym ADN, jak coś tam czytaliśmy, Mastercard i PayPal.
protokół ma zapewniać prawidłowe uwierzytelnianie transakcji,
by potwierdzić zgodność działania agenta z intencją użytkownika,
czyli generalnie będzie pytał na każdym etapie transakcji,
czy tu się wszystko zgadza, czy numery karty są prawidłowe itd.,
czy aby na pewno jesteśmy pewni, że ma to potwierdzać.
I będzie nam tu jeszcze przedstawiał te dane, wyświetlał itd.
Ułatwiające ustalenie odpowiedzialności w przypadku wszelakiego rodzaju błędów i oszustw.
Rozwiązanie ma obsługiwać różne metody płatności, takie jak karty i przelewy bankowe.
Płatności będą możliwe w czasie rzeczywistym, zarówno w obecności człowieka,
czyli generalnie człowiek będzie miał na tym kontrolę, jak i w jego imieniu całkowicie.
Tak, i to jest Google i płatności, ale to nie koniec Google’a,
bo podczas rozmowy z Patrykiem rozmawialiśmy o tym, że Gemini na zegarkach,
no i wszystko fajnie, ale Google udostępnia też Gemini na urządzenia z Apple TV.
Google wprowadza asystenta do systemu Google TV.
Na razie funkcja działa wyłącznie na telewizorach TCL Q9… Q… QN9K. O, właśnie.
A do końca 2025 roku ma trafić także na Chromecasta z Google TV i inne marki również.
No, Gemini, wiemy czym jest Gemini, co potrafi wyszukiwać treści według złożonych promptów, tak naprawdę instrukcji, streszczać nad tym telewizorze właśnie, będzie taka możliwość, streszczać poprzednie sezony danych seriali oraz odpowiadać na pytania, na precyzyjne pytania odnośnie właśnie fakty.
fabuły tych seriali i tak dalej.
Asystent wspiera też naukę i codzienne zadania,
np. wyjaśnia zagadnienia szkolne, podaje przepisy czy instrukcje
i uzupełnia je filmami z YouTube.
No i Google też zapowiada poszerzenie tej funkcjonalności w kolejnych etapach.
O inne nowości, jakie na razie jeszcze nie wiadomo,
Dostajemy Gemini’a na Google TV.
No i tym razem dalej AI, ale tym razem bankowość,
bo mBank udostępnił w swojej apce mobilnej asystenta AI.
To uczynił już NestBank bodajże w 2024 roku.
No ICO ma swojego asystenta, prawda, więc powiedzmy, że to już nie jest jakaś taka mega nowość.
Ale na ile to jest oparte o AI, to tego nie wiem, jeśli chodzi o ICO, a tutaj to na pewno będziemy mogli.
To będzie dostępne w 2026 roku, to wprowadzenie tego agenta.
Będzie dostępne w dwóch formach, bo i czatu i rozmowy głosowej.
A jego zadaniem będzie pomoc w bankowości i codziennym zarządzaniu finansami.
Asystent umożliwi m.in. zlecanie przelewów, zakładanie lokat, zmianę limitów na kartach,
sprawdzanie inwestycji czy planowanie budżetu, będzie też obsługiwać ustawienia aplikacji
takie jak tryb ciemny czy powiększenie interfejsu.
Nowościowa funkcjonalność ma wspierać
bardziej złożone zadania, np.
przygotowanie
i planowanie budżetu podróży
zagranicznej, na podróże zagranicznej
na podstawie wcześniejszych wydatków klienta,
zakładanie celów oszczędnościowych,
czy analizy bieżących kosztów.
No i bank tutaj się chwali, że to tylko część
zapowiadanych szerszych zmian w aplikacji mobilnej.
No i OpenAI, która przejmuje pracowników Apple’a
i poprzez to właśnie Apple traci czołowych pracowników, inżynierów
Na rzecz właśnie OpenAI, które rozwija własne urządzenia, które będą planowane na lata 2026-2027.
Są to między innymi inteligentny głośnik bez ekranu, okulary, cyfrowy dyktafon i… nie wiem, coś… jeszcze tam jedno urządzenie było?
OpenAI na zachętę oferuje pakiet akcji o wartości ponad miliarda, ponad milion dolarów amerykańskich,
mniej biurokracji i bardziej kreatywną kulturę pracy.
W 2025 roku firma Openair zatrudniła już ponad 20 byłych pracowników Apple’a.
Skala odejść tak zaskoczyła Apple, które nawet odwołało jedno z kluczowych spotkań w Chinach,
no aby uograniczyć ryzyko dalszych strat kadrowych.
No i niestety trening na podstawie naszych danych trwa nadal, bo jak pamiętamy mieliśmy Metę, która na podstawie naszych aktywności, treści, postów, komentarzy itd.
A to jest drugie zdanie.
A to jest drugie zdanie.
Zgoda na udział będzie ustawiona domyślnie, a sprzeciw trzeba będzie wyrazić samodzielnie w ustawieniach prawdopodobnie prywatności.
Widzimy tutaj niestety schemat powielany, wzorowany na mecie niestety.
Rezygnacja ze zbierania i trenowania danych,
to znaczy z wykorzystywania danych do trenowania,
obejmie wyłącznie dane po złożeniu takiej rezygnacji.
Natomiast wcześniejsza aktywność i tak niestety zostanie wykorzystana.
A sprzeciw dla innych modeli AI niż generatywna,
wymaga dodatkowych formularzy i bawienia się
LinkedIn, czyli przypomnijmy,
No, bardzo wszechpotężny portal do rekrutowania, do szukania pracowników i to prawda, więc no tak.
I ostatnia smart nowość to Orange Flex, które oferuje Minstrala i jego usługę Le Chat,
czyli kolejny właśnie francuski
duży model językowy.
No…
za darmo generalnie oferują pro
wersję na pół roku.
Jest ona dostępna w
klubie Orange Flex, gdzie po podaniu…
uzyskaniu kodu, przejściu na
stronę i tam podczas zakupu subskrypcji,
prawda,
no podaje się ten kod, no i dostajemy
Półroczniaka. Za darmo.
Więc jak ktoś ma ochotę potestować, to może i warto.
I jest klientem Fleksa.
Dokładnie. To może i warto.
Odbieramy kolejny telefon. Kto jest z nami tym razem?
Jeszcze raz Patryk.
Słuchamy.
Bo tutaj Sylwester ma problem z Geminaj na zegarku.
Na to wychodzi.
No to mu coś tam podpowiem.
Najważniejsza, istotna rzecz.
Gemini musi być ustawiony jako główny asystent na telefonie.
To jest podstawowa rzecz.
Samo Gemini, jeżeli ma skonfigurowanego asystenta na zegarku,
to ono powinno się pojawić w formie aktualizacji.
Tak naprawdę nic nie musimy robić.
No wydaje mi się, było tak to u mnie na Samsungu, tak to się odbyło, że po prostu przyszła aktualizacja i jakby Gemini zastąpiło asystenta Google i tyle.
No to ciekawe, czy Sylwestrowi się uda coś podziałać, pewnie da znać.
No a druga rzecz, bo on tutaj też troszkę tak krytycznie się do tego iPhona odnosił.
Ja tutaj jestem troszeczkę po środku, może bardziej jestem za Androidem,
ale jednak troszeczkę warto czasami tego nosa gdzieś tam wysunąć i zobaczyć jak to jest z innym systemem.
Ja to też będę mówił w drugą stronę. Tak jak przekonuję iPhone’owców do Androida,
Bo ja uważam, że na ten moment, w mojej opinii oczywiście,
jest to lepszy system jeśli chodzi o Polskę niż iOS.
Ale to jest oczywiście moja opinia.
Ale za to w drugą stronę.
Jeżeli ktoś jest takim zagorzałym androidowcem,
no warto też w drugą stronę spojrzeć i zobaczyć tego iPhona.
Bo może być tak faktycznie…
Czy on jest tańszy, czy nie.
No to tutaj też bym się polonizował.
Dlatego, że jak chcemy kupić telefon o podobnych możliwościach na Androidzie,
to musimy wydać podobne pieniądze, tak szczerze powiedziawszy.
Jedyna różnica jest taka, że w przypadku Androida mamy po prostu tańsze alternatywy,
aczkolwiek nie tak dobre.
Nie tak dobre, nie mamy takiej haptyki, takich głośników, aparaty.
Chociaż nie powiem, bo np. Galaxy S25 jest zauważalnie tańszym telefonem niż iPhone 17,
poprzez to, że jest dłużej na rynku.
Możemy go kupić bliżej 3 tysięcy złotych, a to jest świetny telefon, który ma świetne aparaty.
On tutaj śmiało może konkurować z tym iPhone’em 17.
Ja wcześniej mówiłem o tej stagnacji, jeśli chodzi o te telefony.
Mi tu bardziej chodziło o to, że oni tu sprzętowo nic nie zmieniają, ale to nie znaczy, że one są na złe.
One są bardzo dobre. Tylko po prostu mogliby tutaj pokazać, że można lepiej.
Tym bardziej, że oni mają lepsze matryce, które sprzedają np. Chińczykom do telefonów.
No cóż… Czas pokaże, jak zareagują na to, co pokazało Apple.
No muszą, ale mówię, no jeżeli… W ogóle przydałby się taki podcast. Uważam, na co zwrócić uwagę przy wyborze telefonu. Uważam, że fajnie. Tym bardziej teraz, gdzie zbliżają się te wszystkie Black Friday, święta, nieświęta. Myślę, że ludzie będą tutaj szukać fajnych promocji na telefony. Przydałoby się coś takiego. Nie wiem, co o tym sądzicie.
A myślę, że rzeczywiście warto.
To tak połowa października, a teraz coś koło listopada, nie?
Ja bym się pisał nawet na takie coś, bo to coś bym tutaj poopowiadał.
No Patryku, będziemy w kontakcie w takim razie.
Myślę, że można. Mówię, mam do czynienia z różnymi telefonami.
Uważam, że rynek jest bardzo ciekawy i mówię te teraz dni, które…
No tak, a jak wydawać to już na coś, co jest rzeczywiście dobra, a nie dlatego, że jest w promocji.
Tak, właśnie, dokładnie.
Tutaj nasi kochani producenci będą próbowali albo bardziej inaczej sklepy wpychać urządzenia, które są niekoniecznie warte uwagi, tym bardziej…
A wyżej premiowane, wyżej punktowane i przez sklepy większą prowizję
sprzedawców jest konieczna.
Choćby w zeszłym roku iPhone’y 11.
No ja nie wiem, promocja 1799 zł.
No kto to kupował w ogóle w tych pieniądzach?
No sorry, ale nie.
A takie promocje były i znam ludzi, którzy to kupiły.
Ten telefon moim zdaniem nie jest teraz warty 500 złotych.
No cztery lata temu jeszcze chyba na 5S-kę były promocje z tego co kojarzę.
Były, też były promocje i też ludzie to kupowali, bo to iPhone, nie?
Ale ja mówię, kilka lat temu to bym powiedział rzeczywiście bierzcie te iPhone,
bo te Androidy są złe, ale teraz…
Teraz jest złe.
Zaczyna się zacierać.
Zaczyna się zacierać i ja to mówię.
Ja dalej jestem tutaj team Android ze względu na tą właśnie integrację Gemini z systemem.
To jest przepaść i to jest mega przewaga.
Już nie wspomnę o innych rzeczach, ale to jest takie, uważam, taka duża zaleta tego Androida.
No i jesteśmy właśnie ciekawi, te Gemini na tych telewizorach.
Ja nie wiem, ja chyba po prostu sobie zakupię tego Google Streamera i zobaczę jak to tam będzie działać,
bo to się już tam powinno niedługo pojawić.
No ciekawe, jak to będzie działać, to prawda.
Do końca roku, no. A do końca roku też niedaleko, więc…
Więc no, to jest… w sumie też można na jakieś promocje
dookoła chodzić. I dopiero w końcu…
Dobra.
Okej Patryku, to dzięki w takim razie za telefon i dobrej nocy.
To już faktycznie noc.
Dobrej nocy wam też.
Cześć.
No już noc.
Kolejny dzień.
Tak jest, kolejny dzień, mamy już środę.
Dobrze, to w takim razie jeszcze posłuchajmy może wiadomości od Wojtka.
Cześć, cześć, to jeszcze raz ja. Może uda się jeszcze mi wskoczyć na koniec tytułu przeglądu,
bo jeszcze chciałem zapytać się o jedną rzecz i coś jeszcze powiedzieć a propos tego notatnika.
Chciałem powiedzieć a propos notatnika, że bardzo też żałuję, że on nie występuje na zegarku.
No bo w sumie, co to ma za znaczenie dla nas, czy ten ekran ma ileś tam 6 cali, czy 1?
Nie wiem, ile to ma, ten zegarkowy. Powinno to być dostępne, ale niestety nie ma.
W ogóle zauważyłem, że połączenie z linijką bajdowską zegarka
bardzo nadwyręże jego akumulator. No ale tak też jest widocznie.
A druga sprawa, o którą chciałem się zapytać,
wiecie, dotyczy tego narzędzia, którego teraz używam, czyli WhatsAppa.
Ale chodzi mi o WhatsAppa na Macu.
A mianowicie moje pytanie brzmi, jak zrobić,
żeby głosówki nagrywały się za pomocą określonego urządzenia.
Znaczy, mam mikrofon i chciałbym nagrywać te głosówki na Macu przez ten mikrofon.
Wiem, że jest menu połączenia i tam można wybrać sobie kamerę, mikrofon, głośnik,
z którego się korzysta podczas połączeń.
No ale właśnie, to są tylko połączenia, a nie wiadomości głosowe.
Też próbowałem zrobić coś takiego, że odpalam wiadomość głosową,
pojawia się w tym takim pasku, tam, gdzie są, nie wiem, Wi-Fi, centrum sterowania,
tam jest takie coś, że można sobie na przykład sterować trybami mikrofonu,
Czy standardowy, czy właśnie o tej podwyższonej wybiórczości na głos.
Ale tam też nie widziałem drugiego mikrofonu.
Że brakuje mi, a pewnie jest, może Piotr, albo Maciek, może wiecie,
że jest taka opcja, żeby wybrać ten konkretny input na wiadomości głosowe.
Dzięki.
No i? Czy macie jakiś pomysł na to?
No chyba niestety nie ma, ale szkoda, bo to by, przepraszam, to by się przydało.
Faktycznie, może jeśli w iOSie, teraz w 26, dostaliśmy wybór mikrofonu dla aplikacji, jako systemowy komponent, może macOS 27.
No a osobna sprawa, to faktycznie dobrze byłoby, gdyby to było w Whatsappie, a co do tego notatnika na Watchu, to nie głupi pomysł.
Tak samo jak rozmawialiśmy, że przecież na Watchu spokojniej dałoby się zrobić tego brajla jednoręcznego.
Co ciekawe, a propos jeszcze Whatsappa, to pod Windowsem da się to zrobić.
I dzięki temu właśnie ja jestem w stanie odtwarzać wiadomości od was na Whatsappie, bo po prostu wybieram w mikserze głośności.
No właśnie, Windows ma coś takiego od dziesiątki.
Tu jedynie chyba w ustawieniach dźwięku…
No to na cały system przełączasz.
Chyba jedynie póki co to tak. Ja się jeszcze rozejrzę, ale to jakby no…
No nie dziś, bo jeszcze masz Maćku dwa tematy. Pierwszy temat to wrażenia, jeżeli chodzi o Apple, o zakupy, tak?
Tak, zgadza się i no właśnie, bo kwestia w ogóle jest z tego, że tak sobie też porównywałem i specyfikacje tak poniekąd, powiedzmy, ale też się naoglądałem troszeczkę recenzji na YouTubie, bo ja też się długo gdzieś tam nosiłem zamiarem, co w zasadzie kupić, którego iPhona, czy watcha zmieniać i tak dalej, czy airpodsy zmieniać i tak dalej.
No, właśnie.
I od czego by tu zacząć? Może od tego iPhona, bo…
no bo go finalnie kupiłem.
No i w sumie czemu się zdecydowałem na tę siedemnastkę
z taką zwykłą, no… generalnie
przedtem niby wspomniałem, że jak niewidomi
to lubią sobie wybrać
lidara do różnych zastosowań.
No tyle, że ja się przyłapałem na tym,
Wiem, że ja sobie wzięłem iPhona 13 Pro swego czasu, właśnie te zaraz będą 3 lata i ja tego lidera może maksymalnie 4, może 5 razy użyłem za te 3 lata, że jednak do moich zastosowań to nic nie sprawdzi, bo niektóre z tych rzeczy, które by mogły fajnie działać, to działać zwyczajnie nie chcą, choćby nawet to wskaż i mów, wskazują palcem na dany obiekt i teoretycznie powinien nam iPhone oznajmić w sumie co to jest
i wartości tekstowe i symbole, różne piktogramy i tak dalej.
No mi tego nie robi, ja nie umiem z tego w ogóle korzystać.
Próbowałem bardzo usilnie. I nie tylko mnie to działać poprawnie nie chce.
Wykrywanie drzwi? No w amerykańskich realiach może to wygląda trochę lepiej niż u nas.
No właśnie. Czyli w sumie, do czego by mi się taki lidar przydał, nie?
Orientowanie się w przestrzeni danego pomieszczenia i tak dalej nie korzystam.
a lidar też by mógł w tym bardzo fajnie pomóc,
więc stwierdziłem, kurczę, okej, no jeszcze może bateria.
No ale tutaj ta bateria w realnych warunkach…
no to ile by mi dała tak naprawdę tej wytrzymałości?
Półtorej godziny? Może maksymalnie dwie?
Gdzie Apple pisze, że niby trzy dodatkowe godziny,
To są syntetyczne testy, prawda, warunki itd.
Więc stwierdziłem, kurczę, jakby ten iPhone kosztował…
no nie wiem, powiedzmy te pięć tysięcy…
nie wiem, trzysta złotych maksymalnie, nie?
Pięć tysięcy dwieście. No tyle kosztuje iPhone Air.
Więc nie mogli siłą rzeczy wycenić na tyle tego iPhone’a Pro.
Może jeszcze bym się ewentualnie zdecydował.
Ale jak ja bym miał, powiedzmy, w realnych warunkach, nie wiem,
godzinkę, maksymalnie może dwie
i dopłacać ponad 1800 zł
i nie używam tego lidera?
No to stwierdziłem, no nie.
To ja w takim razie kupuję iPhona 17 zwykłą.
Zwłaszcza, że
choćby nawet sama Apple mówiła, że przeskok między iPhone’em 16
tylko teraz nie pamiętam czy Pro
czy zwykłą 16, a
17. Jeśli chodzi o…
a to jest tylko jedna generacja smartfona
ma odtwarzanie
Znaczy, wytrzymanie na baterii o 8 godzin więcej w streamingu,
no to wiadomo, że będzie mniej, bo może będzie 6,5 może 7.
Ale to jest tylko jedna generacja, nie, iPhona, no i…
A za tyle dostaję, plus to, że 4 tysiące i tak dalej.
Więc stwierdziłem, że ja, kurczę, będąc świadomy tego, czego chcę,
że nie potrzebuję lidera i tak dalej, biorę tę siedemnastkę, no i…
I wziąłem tę siedemnastkę, bo ja powiem szczerze, dla większości chyba, nawet wydaje mi się, że nas, zwłaszcza niewidomych, którzy tak nie wykorzystują tego lidera, którzy ten pro wzięli, a się przyłapali na tym, że tego lidera nie wykorzystują, tak jakby należało, no to ja wiem, czy jest sens dopłacać te 1800 złotych, w sumie jak dla mnie nie, ale to wiadomo jest jakby w gestii każdego…
Rzecz gustu i potrzeb.
Rzecz gustu i potrzeb i tak dalej, nie?
Tak samo właśnie watche,
które wyszły. No to
tak naprawdę, czego mi brakuje
w tym moim watchu,
w tej mojej SE2?
No tak naprawdę to w sumie
niczego. Może ewentualnie bateria
mógłaby być lepsza. Ale
i Apple tego nie powiedziało?
Na przykład ten
sleep score, ta
ocena snu. To przecież
ja już to mam.
Teoretycznie w SE trzeciej generacji
i Watchach jedenastej,
no i Ultra oczywiście, trójce, tak?
Ale wiemy też, że to powiadomienie o nadciśnieniu
ma też zostać udostępnione dla Apple Watcha
dziesiątej generacji i bodajże dziewiątej też.
No SE już aż tak dobrze nie ma.
No ale wynik snu, choćby nawet.
To co mnie najbardziej tak naprawdę interesuje, no mam.
Więc pytanie, czy naprawdę warto, poza baterią na przykład,
która tam została zwiększona, no te chyba 6 godzin w 11 względem dziesiątki,
czy jest sens dopłacać tak naprawdę do całego interesu.
No i tak samo AirPods-y. Powiem szczerze, wiadomo, jeżeli będzie trzeba
zmienić, bo się wysurzą, bo się, nie wiem, zepsują i tak dalej,
no to wiadomo, wtedy kupię bez mrugnięcia
pro trójki, no bo, bo mają
lepsze TNC, lepszy tryb kontaktu,
z tego co recenzje też mówią i tak
dalej.
No i to, że tam jeszcze bardziej
podkręcony czas pracy na
baterii na jednym naładowaniu
AirPodsów stricte.
Tu się mówi o tym, że zmniejszono
etui do dwudziestu
czterech godzin, jeśli chodzi o
pracę etui stricte na baterii o
doładowywanie słuchawek.
A że niby w pro dwójkach było 30 godzin.
Tyle, że ja powiem szczerze, że ja naprawdę nie wiem,
czy tam w tych pro dwójkach to było te 30 godzin,
czy nie było jakieś 25-26 względem tego,
co tak naprawdę, jeśli chodzi o to doładowania.
Tego nie jesteśmy w stanie sprawdzić do końca.
To nie jest mierzalne, zwłaszcza, że kilka razy doładujemy te słuchawki,
a moim zdaniem to było właśnie te 24-25,
maksymalnie 26 godzin, nie?
Więc tak naprawdę, znowu, czy jest sens kupowania Pro trójek?
No, jak dla mnie, jeżeli mamy dwójki teraz Pro,
bo jeśli jedynki, no to okej, wiadomo, będzie różnica,
też aktualizacji nie ma, ale jeżeli mamy trójki, dwójki,
no to jak najbardziej przy nich też zostańcie.
No i ten iPhone 17 względem iPhone’a 13 Pro,
po pierwsze wydajność bardzo wzrosła,
To jest raz. Poza tym to zużycie baterii
oj, jest duże. Ja bodajże tam przedwczoraj
jak podpiąłem iPhone’a do, znaczy
przepraszam, wypiąłem go z ładowarki, odłączyłem
po 22. Tak jak go dopiero ładowałem
po, nie wiem, 18 chyba następnego dnia,
gdzie akurat
to nowe urządzenie, gdzie się bardzo
na nie cieszyłem, znęcałem się na nie
nad nim dosyć konkretnie, nie?
Więc taki wynik to jest
naprawdę mega dobry.
To już jest rzeczywiście coś.
No, wczoraj zresztą tak samo.
Odłączyłem po 22.
Rozmawiałem
3 godziny jeszcze przez ten telefon,
a jak wiemy rozmowy bardzo obciążają
baterię.
No i potem normalne
użytkowanie, tam jeszcze jakieś oglądanie, coś tam
Netflixa chyba dwa razy i coś tam,
Netflixy, nie?
Podłączyłem go dopiero
po 14 dzisiaj, po to żeby po 80%, jak się naładuje, limit sobie ustawiłem specjalnie na tę okoliczność,
odłączyłem przed 15 i teraz ten iPhone ma chyba 44%, więc robi to wrażenie i a, jeszcze to, że te moje warunki wiejskie,
jak ja lubię tę swoją wieś, tak to mam jej za złe, że ten zasięg jest tragiczny, więc to zużycie jest jeszcze większe
I skoro tak, to już można mówić o tym, że naprawdę z racji tej energooszczędności
tego modemu C1X, które ma iPhone 17.
Więc, kurczę, jak dla mnie, siedemnastka autentycznie jest trafiona w punkt.
I kończąc ten swój wywód, powiem tak, a propos tego ładowania baterii
i oznajmiania przez voice over, że
tego zużycia baterii, znaczy tego
tego czasu pozostałego
do naładowania, to mi wyłącznie działa,
gdy ja mam limit ustawiony, a gdy jest setka,
gdy mam brak limitu, to totalnie mi tego jakby
nie czyta, więc nie wiem…
Mi przy setce to działa tylko, że podaję do 80%.
Tak? A mi w ogóle właśnie?
Nie, w ogóle mi teraz nie, więc
ciekawa sprawa. Nie wiem, Piotrek, czy
generalnie z tym, co powiedziałem, jakoś tam
się też zgadzasz? Generalnie utożsamiasz,
Czy masz ewentualnie jakieś tam inne zdanie w sumie na ten temat?
Bo ciekawy jestem.
Znaczy, myślę, że co do iPhone’ów, to tak też nie porównując…
Musiałbym coś jeszcze więcej w recenzji przeczytać,
na przykład porównując, że nie mam baterii między 17 i 17,5,
jakby ktoś bardzo katował swoje telefony.
Z drugiej strony, jak ktoś bardzo potrzebuje dużej baterii,
to może wtedy warto o modelach Max pomyśleć, ale to swoją drogą.
Tak, no…
Natomiast jeśli chodzi o AirPodsy, to tak,
Takie akurat też zostaje przy dwójkach, natomiast ewentualnie jeśli komuś bardzo zależy na tym, żeby to ANC było jeszcze lepsze,
bo słyszałem, że tam poprawa jest znacząca i też jeśli komuś byłoby mało niskich tonów.
Ja nie wiem, jak komuś może być mało niskich tonów w AirPodsach, ale tak czytałem porównania, jak te AirPodsy grają,
no to ponoć w trójkach jest właśnie jeszcze więcej trochę basów i wysokich tonów.
Ten dźwięk jest taki bardziej… jeszcze bardziej energiczny.
Nie jakoś przesadnie, więc nie tak rozmawialiśmy o podbijaniu basów wcześniej.
To nie jest jakoś to przesadnie zrobione,
natomiast jeszcze ponoć udało mi się więcej basów z tych słuchawek wyciągnąć.
Ewentualnie też właśnie te funkcje fitness.
Jak ktoś nie ma watcha, a np. interesuje was to śledzenie tęta,
ponoć jest bardzo dokładne.
Tak.
Też takie opinie słyszałem.
Kto wie, czy np. w przyszłym maju się nie zobaczymy
delegowanej aplikacji trening na iPhone’y.
Wcale by mnie to nie zdziwiło.
No właśnie.
Tylko po noszu jest taka wada, że jeżeli
sobie trenujemy
i zapomnimy wstrzymać, zatrzymać ten trening,
to po wyjęciu tych słuchawek z uszu
ten trening dalej będzie nabijany.
Jakby to nie reaguje na wyjęcie z uszu
Jak się wsadzi z powrotem, to tak Wojtek Pietrusiewicz na iMagazine,
naszym filmiku na YouTubie właśnie mówił, że mu nabiło dodatkowe dwie godziny.
Ale za to jakie wyniki potem mamy.
Tak, dokładnie. A to podczas snu na kanapie, także tak.
No.
Tak. I jeszcze to generalnie, że…
Że co ja chciałem powiedzieć? Boże, wyleciało mi.
W każdym razie, jeszcze to w sumie, czego mi brakuje,
to tego, żeby mieć wybór tu u nas w Polsce,
czy my chcemy iPhona wyłącznie z eSIM-em, poza oczywiście RM,
czy z tą fizyczną kartą, jak do szczęścia potrzebujemy.
Ja bym wybrał właśnie zdecydowanie eSIM-kę,
kosztem, znaczy kosztem, w sensie z zyskiem większej baterii.
Ach, to w Europie cały czas są dostępne…
Ja myślałem, że wersja Pro też jest w Europie, tylko eSIM.
Nie, nie, nie, tylko R-ka.
Pro, Pro Max i siedemnastki są.
Więc to jest, kurczę, duży minus.
To szkoda.
Bo mogłoby dokładnie.
Ale w sumie, apple.com.pl się poleca.
Można tam pisać, zgłaszać.
Może kiedyś to się zmieni.
W drugą stronę, jak to by było, to też by nie było za dobre, że tylko es i my, no i nara i teraz się wszyscy. Ale żeby ten wybór mieć, nie?
No to prawda, to by było fajnie rzeczywiście, gdyby była możliwość, żeby sobie wybrać.
Zaraz od Apple’a przejdziemy sobie do Samsunga, ale mamy tu jeszcze jedną wiadomość od Wojtka.
Dzięki za odpowiedź, akurat włączyłem jeszcze przed spaniem i usłyszałem.
Smuci mnie to, że nie ma takiej opcji, żeby zmienić ten mikrofon.
No ale trudno. A à propos używania lidara, to dla mnie to był kompletnie bezsensowny zakup,
w momencie, kiedy go zrobiłem dwa lata temu, do momentu, kiedy w mieszkaniu pojawił się kot.
I dzięki temu lidarowi, nawet jak jest niewiele światła, to ja często jestem w stanie jeszcze wypatrzeć,
gdzie ten kot jest. Także kot nadał sens zakupowi iPhona z lidarem.
I zamierzam też kolejny model z tym żelidarem kupić.
Pozdrawiam i dobranoc.
O, proszę.
No, czuję się powoli zachęcony. Jestem ciekaw, jak to wykrywanie działałoby z voice-overem.
Nie ma to jak dobra motywacja, nie?
Tak, tak, ale jako kociarz czuję się zachęcony.
O tak, zdecydowanie to jest punkt, tak powiem, dla ciebie.
Tak. Dobrze, Maćku.
Tak.
To teraz o Samsungu i o tym, jaki oni tu mają ten harmonogram aktualizacji do Androida 16.
Ano, to się zgadza. 15 września Andro… zaraz począł aktualizację właśnie do Androida 16 swoich urządzeń Galaxy z UI ósemeczką, też jak powiedział Patryk.
Pierwsze aktualizacje trafiły na serię Galaxy S25.
No i system też jest oczywiście preinstalowany na nowych modelach.
Między innymi Galaxy Z Fold 7, Z Flip 7, S25FE i tabletach.
A co do nowości, które obejmują…
które są w UI8, no poza tym nieszczęsnym błędem oczywiście,
to obejmują
AI Portrait Studio, czyli narzędzie do edycji portretów.
Gemini Live na ekranach z Flip, czyli na tych zewnętrznych ekranach,
tych składalnych smartfonów.
Interaktywny zegar na ekranie,
blokady,
nowy podział ekranów,
funkcje audio eraser, czyli usuwanie
szumów z nagrań, oraz
usprawnione sterowanie aparatem i odświeżony
panel powiadomień
na tabletach.
W październiku
aktualizacje dostaną
Urządzenia z serii S24
te smartfony
S23 i S22
to będzie październik
Fold 6 i Flip 6 to jeśli chodzi o składaki
a jeśli chodzi o tablety to będą to
Tab S10, Tab S9
Active 5
Oraz modele serii A. 56, 36, 53, 35 i tak dalej. Tego jest troszeczkę.
A w listopadzie 2025 jeszcze starsze urządzenia, czyli Fold 5, Flip 5, Fold 4, Flip 4,
Tablety TAP S8, TAP Active 5 Pro, TAP A9.
No i tam też kilka urządzeń z tych serii A.
No i to jest to, jeśli chodzi o urządzenia Samsunga,
a jeszcze tylko dosłownie na chwilkę, jeśli chodzi o ANC,
co mi właśnie wypadło, jeśli chodzi o AirPodsy,
to właśnie Wojtek Pietrusiewicz mówił, że on odkręcał kran
i mówi, kurczę, no czemu ta woda nie leci?
Czemu ja jej nie słyszę?
Popatrzył na wodę ty, ale ona leci, prawda? Więc no być może to ANC aż tak zostało ulepszone, bo w dwójkach to lekki szałerek, dosłownie taki prysznic, ale się w sumie słyszy.
Potwierdzam.
Tak.
A to rzeczywiście robi wrażenie.
A to jest postęp.
Tak jest.
No i to tyle rzeczy ode mnie.
To ja zaglądam jeszcze na nasz panel kontaktowy, bo tu mamy jeszcze wiadomość od Bartka.
Witam to jeszcze raz Bartek.
Jeszcze taka drobna sugestia do nowego iOS.
Fajnie gdyby dodali funkcję konfiguracji aparatu w iPhonach w kwestii zewnętrznych aplikacji np. Be My Eyes.
Mam na myśli iPhony, które mają dodatkowy przycisk aparatu jak m.in. iPhone 16.
Teraz już ostatecznie się żegnam i serdecznie pozdrawiam.
No właśnie, a propos rzeczy, które chciałbym lepiej wykorzystać ewentualnie na
modelach Iphona Pro, tak? Bo to chyba nawet pod sobą te 16 nie ma tego przycisku do
aparatu. To jest tylko w 16 i 17 Pro.
Zdaje się, że chyba jest.
Jest w 16? Okej.
Zdaje się, że tak. No 17 na pewno, w 16e jest.
Okej. Przepraszam, nie wiem czemu wydawało mi się, że to jest tylko w wersji Pro.
No dobra, ale mniej więcej faktycznie, a tak jak przycisk akcji, tak rozmawialiśmy,
Chciałoby się więcej akcji do przypisania.
I on też od iOSa…
Z aparatem podobnie.
Natomiast to w pewnym sensie chyba będzie,
dlatego, że
deweloperzy mogą dodawać wtyczki
do tej sekcji Visual Intelligence,
do tego modułu, gdzie na przykład
jak robimy zrzut ekranu, tam aplikacje
mogą się z tym integrować. Bardzo możliwe,
że za jakiś czas tam się pojawi
przycisk Be My Eyes, czy Be My AI
właściwie.
Jeśli to dodacą.
Pozostaje czekać.
A Wam pozostaje czekać na kolejny Tyflo Przegląd, który za tydzień, bo na dziś to tyle.
Przypominamy na koniec, ankieta.tyflopodcast.net.
Zajrzyjcie, wypełnijcie, jeżeli macie ochotę podzielić się z nami swoimi refleksjami dotyczącymi Tyflo Przeglądów.
A na dziś to tyle.
Pierwsza siedemnaście.
Pierwsza siedemnaście, tak jest.
Piotr Machacz, Maciej Walczak, to oni dziś dostarczali Wam…
Tony informacji. Kolejne za tydzień, we wtorek po 20.
Był to Tyflo Podcast. Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

TyfloPodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak i przedstawiają metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych