TyfloPrzegląd Odcinek nr 287 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
287. audycja Tyflo Przeglądu, ja jestem Tomek Wilecki,
a wraz ze mną dzisiaj jest Piotrek Machacz i Paweł Masarczyk.
Już chciałem powiedzieć odwrotnie, ale jakoś tak wyszło.
W każdym razie, no, Tyflo Przegląd.
Dzisiaj Tyflo Przegląd, co prawda, będzie bez tego podkładu,
na którym są zapowiadane newsy,
więc mogę po prostu powiedzieć,
o czym dzisiaj będziemy w Tyfro Przeglądzie mówić,
tylko otworzę sobie nasze notatki dzisiejsze.
No i widzę tutaj, że będziemy mówić na temat aktualizacji
O aktualizacji oprogramowania Victor Reader Stream.
O również aktualizacji, ale czytnika NVDA, bo to jest duża zmiana.
W drobnych newsach będziemy mieli informacje o Abletonie 12.2 i jej dostępności,
zwłaszcza w kwestii automatyki, ale podejrzewam, że nie tylko.
O wtyczce Pitch Pipe, to jest do instrumentów, do strojnia instrumentów.
Potem AccessiWeather, to jest prosta aplikacja do sprawdzania pogody.
RayAccess, skryt poprawiający dostępność RayCasta.
Usprawienia dźwięku na Linuxie, które mają poprawić
szybkość i stabilność syntezy mowy.
Timings, to jest aplikacja, która pozwala na tworzenie łańcuchów, minutników na iOS.
Sundander Consumer Bank zapowiada nową wersję aplikacji,
w której jedną z takich dość ważnych cech jest dostępność.
Problemy z dekoderem Orange Ultra 8K.
Będą jeszcze nowości w grach.
Tutaj będzie kilka różnych gier, które się pojawiły.
A w technikaliach Radio Browser, który na razie przynajmniej wyłącza możliwość dodawania nowych stacji.
Copilot z trybem wideo tylko niestety w USA.
Tworzenie oficjalnych androidów na pikselach stanie się trudniejsze.
Tyle mamy w notatkach. Zobaczymy, czy pojawi się nam coś jeszcze w trakcie audycji.
No i liczymy również na wasze wsparcie.
Jesteśmy do Państwa dyspozycji.
Jesteśmy na YouTubie, jesteśmy w Tyflorodzie.
Na Facebooku nas jeszcze nie ma.
Coś nie mogę się tutaj połączyć z Facebookiem.
Ale możemy czytać wasze komentarze właśnie na YouTubie,
na stronie kontakt.tyflopodcast.net
i na Whatsappie pod numerem telefonu,
którego w tej chwili nie pamiętam, ale zaraz go spróbuję…
6 6 3 8 8 3 6 0 0 No właśnie, 6 6 3 8 8 3 6 0 0, on jest łatwy, ale jakoś nie mogę go zapamiętać.
Dobrze, to zacznijmy sobie może od tej aktualizacji oprogramowania na odtwarzacz Victor LeaderStream.
Może tutaj jest news od Piotrka.
Tak, i to jest aktualizacja w wersji 1.5,
która oczywiście jest dostępna zarówno na stronie producenta,
ale też w funkcji aktualizacji automatycznej.
Po prostu możemy podłączyć urządzenie do Wi-Fi
i tą aktualizację przeprowadzić.
No i to jest znacząca aktualizacja.
Producent się dość intensywnie chwali w mediach społecznościowych
zmianami, które zostały wprowadzone.
No i niektóre z nich faktycznie wiele osób, myślę, mogą ucieszyć.
A to są generalnie usprawnienia w różnej funkcjonalności,
przywrócenie funkcji z poprzednich wiktorów,
których jeszcze w tym najnowszym modelu nie było,
i parę innych drobnych zmian.
Więc czytając sobie Release Note,
czyli dziennik zmian w tej najnowszej aktualizacji,
zaczynamy od notatek, które teraz można zmieniać im nazwy
na samym urządzeniu.
Jesteśmy w stanie zmienić nazwę wszystkim notatkom,
które sobie na nim utworzyliśmy.
Producent też sugeruje, żeby właśnie te nazwy zmieniać we współśredniu
właśnie na urządzeniu, a nie np. w eksploratorze,
bo to zachowa integralność tego systemu notatek.
Ale też mamy ostrzeżenie, że jeśli zmienimy jakieś nazwy notatek,
to spowoduje to, że one już nie będą czytelne na poprzednich streamach.
Więc jeśli ktoś ma kilka takich urządzeń, np. przykłada m.in. kartę SD
i zmienimy nazwę na trójce jakiejś notatki,
to możemy spowodować, że w poprzednich generacjach
Wiktor Riedera, one nie będą czytelne.
Ale dla tych, którzy korzystają z tego najnowszego urządzenia
i chcieliby sobie lepiej swoje notatki ponazywać,
to myślę, że to jest zmiana, która jak najbardziej może ucieszyć.
Podobnie zresztą jak informacja, że kategorie notatek,
które rozumiem, działają trochę tak jak foldery,
będą teraz prezentowane w kolejności alfabetycznej.
A propos jeszcze kategorii, użycie przycisku GDZIESTEM
na półce z notatkami poinformuje nas też,
w jakiej kategorii akurat znajdujemy się.
Więc jeśli przeglądamy notatki,
nie jesteśmy pewni w jakim folderze, w jakiej kategorii jesteśmy,
to wystarczy po prostu użyć tego przycisku.
I ostatnia informacja dotycząca notatek.
Limit czasu nagrywania w notatkach,
które nagrywamy w formatach FLAC lub MP3
oraz w radiu internetowym
został zwiększony z 8 godzin do 24.
To myślę, że też wiele osób może ucieszyć,
jeśli nagrywamy jakieś bardzo długie notatki,
Mimo, że bardziej nagrywamy jakieś długie transmisje,
jakieś wydarzenia, tego typu rzeczy,
to teraz możemy te pliki nagrywać dłuższe.
Natomiast dla plików .wave ten limit pozostaje na 8 godzinach.
Jeśli chcemy wykonywać dłuższe nagrania,
to lepiej użyć formatu .mp3,
a jeśli nie chcemy tracić jakości, to formatu .flac,
który nie dość, że zajmie nam mniej miejsca,
to jeszcze będzie pozwalał na stworzenie dłuższych nagrań.
Następnie książki o tym, że jest obsługiwane API Bookshare 2.0,
co myślę, że w Polsce nas może aż tak nie interesować,
no ale jest to wspierane teraz i dzięki temu urządzenie po prostu
z Booksharem powinno działać lepiej, możemy działać listą czytania,
tam takie nowe funkcje w chmurze Bookshare po prostu są teraz wspierane.
Ale coś, co może nas jak najbardziej zainteresować,
to to, że powróciły alerty zakładek,
czyli funkcja, która pozwala nam skonfigurować
Także jeśli w jakiejś książce wstawimy sobie zakładki
i później tę książkę czytamy, to możemy zostać poinformowani
albo dźwiękiem, albo komunikatem głosowym po prostu,
że akurat jest czytany fragment, który taką zakładkę posiada.
To coś, co było w poprzednich streamach.
W trójce jeszcze tego nie było, ale użytkownicy prosili
i producent postanowił tę funkcję dodać.
Kolejna funkcja, która została przywrócona, której też jeszcze nie było,
To przełączanie się między wersją tekstową czytaną przez syntezę
i wersją audio w książkach, które to wspierają.
Na przykład książki Daisy.
Mamy książkę Daisy, która ma warstwę tekstową i warstwę audio.
Teraz możemy się między tymi warstwami przełączyć.
Gdyby lektor nie pasował, wolimy, żeby czytała synteza,
to można to zrobić.
Mamy też poprawę w obsługi książek NLS,
czysto amerykańskie kwestie.
Zanim zostanie przeczytany komunikat koniec książki,
to urządzenie wprowadziło dodatkową sekundę ciszy,
więc to będzie brzmiało bardziej naturalnie.
Książka się skończy, będzie chwila pauzy, sekunda, dwie,
no i wtedy usłyszymy dopiero komunikat koniec książki.
Następnie podcasty.
A w podcastach, po pierwsze, możemy przenieść wszystkie podcasty
bezpośrednio z pamięci urządzenia do karty SD,
Znaczniki HTML w opisach podcastów już nie będą czytane,
czyli jeśli czytamy jakieś opisy odcinków, w których będą jakieś łącza,
to się często zdarza, nawet u nas, to urządzenie już nie powinno nam
pluć kodem HTML i czytać adresy, tylko po prostu ten opis
…będzie przeczytany.
Radio internetowe.
Możemy przeglądać wyniki poza pierwszymi 100 wynikami.
I tutaj akurat Wiktor korzysta z katalogu OOTunes.
Czyli w TuneInie pewnie to już musiało działać wcześniej, tak to rozumiem.
Więc jeśli ktoś bardzo lubi przeglądać głęboko wyniki, wyszukiwania,
to teraz jest taka możliwość.
I różne zmiany.
Ostrzeżenie głośności będzie teraz odtwarzane rzadziej,
bo wcześniej było odtwarzane przy każdym uruchomieniu, wznowieniu urządzenia,
czyli rozumiem tutaj, że jeśli mieliśmy głośność ustawioną powyżej danego punktu,
tak to przy każdym starcie urządzenie nam przypominało,
że mamy dosyć głośne słuchawki.
A teraz będzie odtwarzane tylko dopiero po 20 godzinach pracy urządzenia,
gdzie wznowienie i wyłączenie też zatrzymują licznik,
Ostrzeżenie będzie się pojawiać, ale nie tak często, co powinno być po prostu dla nas mniej irytujące.
I a propos głośności, urządzenia Bluetooth, które posiadają przyciski głośności, są teraz w stanie regulować głośność streama.
Czyli mamy słuchawki Bluetooth, które mają swoje przyciski do głośności AirPodsy, jakieś inne słuchawki.
No to będziemy mogli zdalnie tą głośność sobie teraz zmienić.
Nie działa jeszcze przycisk play-pauza.
O tym producent wie i też to sygnalizował,
ale przepuszczam, że w kolejnych aktualizacjach
to też będzie naprawione i ten przycisk będzie też działał.
Naprawione błędy.
Naprawiono wiele przypadków, w których mowa była podwojona.
Naprawiono błąd nieczytania tytułów książek w katalogu głównym,
który czasami miał miejsce.
Naprawiono problem nieczytania komunikatu
W niektórych przypadkach podczas włożenia lub wyciągnięcia pustej karty SD.
Komunikat Witamy, Wiktor Idar powinien teraz być konsekwentnie czytany
przy każdym uruchomieniu.
Początki plików OKG w Orbis nie powinny już być pomijane.
Poprawiono komunikat pobieranie zakończone w przypadku pobierania z Bookshare’a.
Naprawiono czytanie plików w BRF,
gdzie nie zawsze była prawidłowa tablica brailowska wczytana.
Przedwczesny komunikat, koniec książki,
w niektórych plikach audio,
w podcastach i w radiu internetowym już nie powinno mieć miejsca,
czyli urządzenie powinno lepiej wykryć,
kiedy faktycznie mamy koniec pliku.
Nawigacja w notatkach FLAGD będzie teraz działać,
czyli po prostu teraz są obsługiwane polecenia typu
iść do czasu, do procentów itd., wszystkie generalnie polecenia,
które nam po określonych jednostkach czasowych pozwalają wskakać.
Naprawiono problem, kiedy kolejka podcastów się zawieszała,
kiedy urządzenie zostało uśpione.
Chyba chodzi o pobieranie podcastów, jeśli dobrze rozumiem.
Naprawiono problem z kopiowaniem książek z biblioteki EOLE,
czyli tutaj też raczej nas to nie będzie dotyczyć.
I naprawiono problem z czytaniem plików .docx, czyli pliki Microsoft Word,
które czasami przy ładowaniu zgłaszały niewłaściwy rozmiar i niewłaściwą liczbę nagłówków.
I to wszystko w tej aktualizacji. Całkiem spora, więc jeśli macie takie urządzenie,
to warto zajrzeć do menu ustawień, włączyć Wi-Fi i sprawdzić, czy już tą aktualizację dostaliście.
No a jeśli wolicie z nią ściągnąć ręcznie, no to też po prostu ze strony producenta można to zrobić.
Ja sprawdzam wiadomości i na Whatsappie mamy wiadomości, które nawet dostaliśmy jeszcze przed audycją od Adriana.
Witam, z tej strony Adrian. Używam od paru dni systemów beta na iPhone’ie 15 Apple Watch.
Chcę się podzielić paroma rzeczami.
Po pierwsze, nawiążę trochę do tych tarcz, o których mówił Maciek.
Znalazłem tarczę Zegar Słoneczny.
Jest ona dla nas dostępna.
VoiceOver czyta nam ją.
Mówi pozycja słońca, na przykład słoneczne południe.
OK. Apple Podcast doczekał się nowej funkcji.
Nie wiem jeszcze, na czym to polega.
VoiceOver powiedział mi, wzmacnia dialogi w podcastach.
Odkryłem też mały problem w dostępności w portfelu.
Jak dodajemy kartę płatniczą, to przycisk do akceptacji danych
jest niezaetykietowany.
VoiceOver czyta po prostu przycisk.
To wszystko, czym chcę się podzielić na ten moment.
Też nie wiem do końca, jak działa to wzmacnianie dialogów,
natomiast teraz są naprawdę różne modele
AI czy tam innego typu rzeczy
i one rzeczywiście są w stanie nie raz, nie dwa
No, wyrzucać z dialogi, wzmacniać dialogię, trochę przyciszać, trochę przygłośniać.
Jest szansa, że to będzie jakoś w miarę działało.
Także tyle na razie mam na ten temat informacji.
Sprawdzam jeszcze, czy są jakieś komentarze na YouTubie, ale wydaje mi się, że nie ma.
A zatem możemy, myślę, przejść do kolejnego tematu i zaraz sprawdzę, co tym kolejnym tematem jest, bo gdzieś mi się zagubiły notatki, ale już mam.
NVDA dostaje również aktualizację i to dużą aktualizację i tam jest parę fajnych rzeczy.
Tak, jest parę fajnych rzeczy.
Jest to wersja 2025.1, o której w sumie wiele razy już mówiliśmy,
kiedy pojawiła się pierwsza beta.
Więc ja może teraz nie będę czytał wszystkich zmian,
gdzie mieliśmy kilkadziesiąt drobnych poprawek, błędów.
Natomiast te najważniejsze rzeczy, myślę, warto przytoczyć.
No bo od tej pierwszej wersji beta, to tych wersji beta było dziesięć,
więc trochę czasu minęło, chyba dwa miesiące, około…
Jak nie więcej, więc myślę, że warto do tematu wrócić.
zwłaszcza, że, jak to zresztą deklaruje NV Access,
takie duże aktualizacje, pierwsze aktualizacje kolejnego roku
to są generalnie te aktualizacje, które mogą nam popsuć dodatki.
I o tym też wspominaliśmy, ale myślę, że warto powiedzieć o tym jeszcze raz.
No i przez to, że ta wersja już faktycznie się pojawiła stabilnie,
to chciałbym się też podzielić swoimi uwagami,
co ja zauważyłem, jeśli chodzi o dodatki, co mi działa,
co faktycznie się popsuło z tą nową wersją.
Ale co fajnego nam ta aktualizacja przynosi?
Po pierwsze,
sztandarowość, funkcje zdalnego dostępu,
czyli coś, co kiedyś mieliśmy w dodatku MVDA Remote,
teraz jest częścią MVDA.
Właśnie się to nazywa zdalny dostęp.
Generalnie daje nam to dostęp do wszystkich funkcji,
które znamy z tego podstawowego MVDA Remote.
Więc jeśli ktoś na przykład oczekiwał wysyłania plików,
które mamy w tym hiszpańskim dodatku TeleNVDA,
No, tego akurat tutaj nie mamy. Natomiast jeśli ktoś ze zwykłego MVDA Remote’a korzystał,
no to można spokojnie już sobie ten dodatek odinstalować i korzystać z tej wersji
wbudowanej w MVDA. Domyślne skróty klawiszowe są trochę inne od skrótów,
które używał MVDA Remote, więc warto sobie dokumentację przejrzeć z tymi nowymi skrótami,
żeby się z nimi zaznajomić, no bo faktycznie tutaj drobne różnice są.
Mamy znaczące poprawki, jeśli chodzi o obsługę syntez.
Zwłaszcza, jeśli chodzi o głosy SAPI 5.4,
które teraz powinny być bardziej responsywne.
Tak samo jest zresztą i głosy OneCore.
Wspierają teraz też możliwość podkręcenia szybkości
i automatyczną zmianę języków w przypadku SAPI 5.
Jeśli chodzi o syntezatory SAPI 4,
to one teraz też, poza tym, że mają te wszystkie inne funkcje,
Dzieci, o których wspomniałem, to teraz też wspierają złagodzenie dźwięku,
ale też są w stanie utrzymać nam otwarte urządzenie audio.
To chodzi o to, jeśli ktoś na przykład korzysta ze słuchawek Bluetooth,
które mogą nam za szybko czasami się wyłączyć
i przez co nie będziemy usłyszeć komunikatów.
MVDA ma funkcje, które pozwalają, żeby ten kanał audio nie został zamknięty.
No i teraz głosy SAPI4 też z tą funkcją współpracują.
Więc jeśli ktoś korzysta z głosów SAPI albo przestał korzystać właśnie przez to, że były one mało responsywne,
warto sobie je spróbować jeszcze raz, bo tutaj dużo fajnego się podziało.
Natomiast jeśli chodzi o sklep z odkami,
jego system aktualizacji automatycznych został znacznie usprawniony,
bo po pierwsze możemy zdecydować, w jakim kanale dany dodatek ma się aktualizować,
więc jeśli chcemy, żeby coś się aktualizowało do wersji beta,
albo właśnie żeby się nie aktualizowało do wersji beta,
…tylko do wersji stabilnych. Można to teraz dla każdego dodatku ustawić.
I możemy też poprosić go tak, żeby aktualizacje nam się instalowały automatycznie w tle.
Więc jeśli ktoś nie chce za każdym razem przekrzykliwać się przez to okienko z aktualizacjami,
to też można sobie to tak skonfigurować. I podobnie jak rozszerzenia w przeglądarce,
na przykład e-sklep, po prostu nam będzie te dodatki aktualizował automatycznie.
Możemy teraz łatwiej odświeżyć automatycznie wynik OCR.
…jeśli mamy automatyczne odświeżenie wyłączone i możemy też szybko wyciszyć automatyczne czytanie OCR.
Więc jeśli nam to przeszkadza w jakiejś sytuacji, ale cały czas chcemy jakiś wynik monitorować,
no to po prostu można to automatyczne czytanie wyłączyć.
Natywne zaznaczanie tekstu jest wspierane w Chromie i Edge’u,
czyli możemy po prostu kopiować tekst z tych przeglądarek, zachowując wszelkie formatowanie.
To się bardzo przydaje, gdybyście chcieli np. wkleić sobie jakiś tekst,
który zachowa wszystkie obrazki, wszystkie łącza.
Łatwo przekleić sobie jakąś tabelkę np. do Excela czy do innych zastosowań.
Tutaj Paweł niedawno podpowiedział mi, że w Firefoxie po zaznaczeniu tekstu
w ten sposób można go sobie łatwo, tylko tego fragmentu zobaczyć kod źródłowy.
Co się może przydać, jeśli jakaś strona jest słabo dostępna,
próbujemy się na niej odnaleźć.
jeśli jesteśmy bardziej zaawansowanym użytkownikiem.
Więc tych zastosowań jest też całkiem dużo.
Mamy znaczną poprawę wsparcia dla Microsoft Office i LibreOffice.
Generalnie tutaj chodzi o to, że więcej skrótów klawiszowych jest czytane,
ale też mamy poprawki błędów.
NVA można automatycznie ustalić używaną tablicę prawidłowską
na podstawie języka NVA.
Mamy wsparcie dla wielowierszowego monitora dotpad.
Wsparcie beta i mamy inne drobne poprawki, jeśli chodzi o brajla.
Głównie jeśli chodzi o łączność, czyli po prostu ta łączność powinna być bardziej stabilna.
Mamy też aktualizację bibliotek, czyli mamy nowego LibriVisa, bibliotekę odpowiedzialną za tłumaczenie.
E-speak został zaktualizowany oraz definicje znaków Unico
czy jakieś nowe emoji, pewnie nowe emotki będą czytane.
Mamy nowe tablice brnowskie dla języka Coptic.
Dla języka Cuneiform.
Tutaj nie wiem, o jakie języki chodzi.
I mamy też jeszcze nową tablicę portugalską
W rajlu komputerowym też została dodana.
I tutaj mamy jeszcze raz przypomnienie,
że ta aktualizacja może zepsuć nam kompatybilność z dodatkami.
I jak to było przynajmniej u mnie z tymi dodatkami?
No, na pewno niektóre syntezatory mowy mogą przestać działać.
A jak wspominałem, te, z których my korzystamy najczęściej,
generalnie zaktualizowane zostały.
Tutaj np. mówię o RHA Voice.
RHA Voice już aktualizację dostał, więc tutaj nie mam problemu.
Jeśli ktoś korzysta z głosów SAPI czy głosów OneCore,
to one też będą działać, bo są wbudowane w NVIDIA
i tak jak mówiłem, będą działać lepiej.
Jeśli ktoś korzystał z Eloquence w mniej lub bardziej oficjalny sposób,
to te dodatki też zostały zaktualizowane,
społeczność już pomału te wszystkie starsze syntezatory aktualizuje.
Jeśli chodzi o Vocalizera, to tak jak wspominałem,
producent zarzucił wsparcie wszystkich poprzednich wersji
i musimy sobie pobrać najnowszą wersję
ze strony producenta Tiflotecnia,
czyli adres do tej strony jeszcze sobie upewnię się,
żeby ta strona się nam otworzyła po angielsku, a nie po portugalsku.
To jest tiflotecnia.com.
Pisze się tak, jak właśnie przeczytałem.
Z tamtej strony możemy sobie ten najnowszy dodatek ściągnąć
i ewentualnie go zakupić.
I on z tą najnowszą wersją jest kompatybilny.
Chociaż to ciekawe, wersja, która jest na stronie, nie jest najnowsza,
więc trzeba ten odatek pobrać ze strony,
a następnie ze sklepu z dodatkami wywołać aktualizację
i wtedy będziemy mieli tą najnowszą wersję,
która z NVIDIA 2025.1 jest już kompatybilna.
Agapela jeszcze aktualizacji nie ma, z tego, co sprawdziłem na stronie.
Natomiast z tego, co też wiem,
to gdyby ktoś chciał grzebać w kodzie tych dodatków,
Jeśli chodzi o włączenie działania tych sensatorów,
to jest kwestia zmiany jednej góry dwóch linii.
Jeśli jakiś deweloper będzie chciał jakiś sensator zaktualizować,
to ta procedura ponoć nie jest skomplikowana.
Pewnie też jakieś modele językowe sobie z tym poradzą bez problemu.
Jeśli chodzi o inne dodatki, które mi nie zadziałały…
Dużo dodatków, które były oznaczone jako niekompatybilne.
Tutaj dodatki jakiejś tu tłumaczenia,
dodatek do OpenAI, do opisywania zdjęć.
One mi się wyłączyły, natomiast wystarczyło, że je włączyłem.
I one z tym najnowszym NVIDIA jak najbardziej działają.
Dwa dodatki, które mi nie zadziałały,
to dodatek Enhanced Tones, który zmienia trochę dźwięki NVIDIA.
Tam można sobie zdecydować, czy te piknięcia, jaką mają mieć fale,
żeby takie były trochę przyjemniejsze.
On nie zadziałał.
W tym dodatku wystarczyła jedna zmiana, tak jak w przypadku syntezatorów,
zresztą w tym samym miejscu.
A jeśli chodzi o dodatek Earcons,
czyli ten, który nam pozwala zamienić niektóre komunikaty
typu przycisk, polityki itd. na dźwięki,
on mi też nie zadziałał.
Tam też jednym z problemów była ta zmiana,
natomiast po wprowadzeniu tej zmiany zniknęła mi cała konfiguracja,
więc nie wiem, czy tutaj jest jeszcze jakiś drugi błąd w kodzie,
który powoduje, że to się źle wczytuje,
Czy muszę zacząć konfigurację od nowa?
Tam problem może być niezłożony
i dywanoper będzie musiał ten dodatek
w bardziej złożony sposób zaktualizować.
Ale z tymi dodatkami nie jest aż tak źle,
jak można było się spodziewać.
Niemniej jednak, jeśli są dodatki,
zwłaszcza z intensatory, na których polegacie,
warto sobie najpierw zrobić kopię zapasową,
czyli np. w MVDA, w waszej aktualnej wersji,
zrobić sobie wersję przenośną.
Zanim przeprowadzicie aktualizację,
Gdyby coś poszło nie tak, to po prostu można do tej poprzedniej wersji wrócić.
Ale generalnie, jest to aktualizacja, którą jak najbardziej polecam,
bo dużo fajnych zmian tam zostało wprowadzone.
Też jedna z zmian, o których to nie było powiedziane.
W PolakEd. możemy zdecydować, żeby Echo klawiatury właśnie działało tylko w PolakEd,
a nie wszędzie.
To coś, co na przykład Voice’owe czy ZSR potrafi.
MVDA wcześniej to potrafił z dodatkami, a teraz to jest po prostu część systemu.
No, mamy to wsparcie zdalne, to też myślę, że wiele osób ucieszy.
Zaznaczanie z formatowaniem w Chromie, też bardzo fajna sprawa.
Więc miejmy nadzieję, że kolejne aktualizacje też będą takie
faktycznie przydatne, funkcje czy do poprawki też w SAPI.
Właśnie tego typu zmiany, oby tego typu zmian było jeszcze więcej.
I chyba Tomka nie mamy.
Jestem, jestem, jestem.
Jesteśmy, mamy Tomka, okej.
Tak, mamy.
Jak tam? Mamy też wiadomości jakieś?
Właśnie to sprawdzam, czy mamy jakieś wiadomości.
Patrzę właśnie na Whatsappie, ale na Whatsappie nie widzę.
I sprawdzę jeszcze na YouTubie.
Na YouTubie nic nie mamy,
a na naszym panelu w Tyfloradiu też nie widzę,
więc dzisiaj jakoś tak spokojnie widzę.
No to w takim razie przechodzimy do newsa.
Czy to wszystko? Tak, zostały nam jeszcze dwa standardowe pakiety newsów.
I jak zwykle zacznijmy sobie od drobnych newsów.
A dzisiaj w drobnych newsach mamy dużo bardzo fajnych aktualizacji,
przynajmniej z mojej strony, zaczynając od Abletona,
który został zaktualizowany do wersji 12.2.
To jest w sumie też coś, o czym wspominałem, kiedy ta wersja
…publicznej impecie, natomiast ona już w zeszłą środę ukazała się w wersji stabilnej.
Jest to dosyć znacząca aktualizacja, nawet nie mówiąc o skrętach dostępności,
bo np. mamy znaczące aktualizacje wtyczki autofilter, które tam może nam zmieniać dźwięk
na podstawie sygnału. Tam wiele nowych typów filtrów zostało dane, które nam pozwalają
Robić od efektów bardzo analogowych, takie pedały wah-wah.
Chyba się to mówi, gitarowe, ale też można jakieś efekty lo-fi
i inne rzeczy z tym sygnałem robić.
Mamy także realizację w innych wtyczkach.
Ale też mamy na przykład polecenia,
które pozwalają nam łatwo zapisywać ścieżkę do pliku audio,
To jest to, co nam później pozwala ten plik odwrócić,
jakoś jeszcze przetworzyć inaczej.
Coś, co było w innych aplikacjach i dostajemy teraz w Abletonie,
to możemy łatwiej zrobić jednym poleceniem.
Ale taką najważniejszą zmianą dla nas jest to,
że w końcu z poziomu klawiatury i z czytnikiem ekranu
możemy pracować z automatyką.
Tłumaczyłem, kiedy ta pierwsza feta się pojawiła,
co to dokładnie znaczy.
Jeśli ktoś korzysta z Libera czy z Logica,
to możecie wiedzieć, o co chodzi.
Generalnie to pozwala nam w odstępie czasu zmienić parametr jakiś w naszym projekcie.
Czyli możemy sobie zrobić, żeby nasza piosenka na początku się zgłaśniała.
Albo możemy zacząć od takiego efektu, że zmieniamy częstotliwość jakiegoś korektora.
Tak, że ten dźwięk na początku jest taki sumiony i stopniowo staje się taki bardziej wyraźny.
Zmiany w wysokości możemy zasymulować, takie zatrzymanie taśmy albo winela.
Tak, do tego typu zastosowań automatyka jest używana
i to jest wierzchołek góry lodowej.
Generalnie teraz też po prostu z live’em możemy to zrobić.
Jak dokładnie to działa, to jest opisane na stronie,
która będzie podlinkowana.
Generalnie działa to bardzo podobnie jak praca
z innymi znacznikami aplikacji.
Po prostu używamy odpowiedniego skrótu,
żeby ustawić fokus na ścieżce z automatyką
do danego parametru, a następnie strzałkami
po prostu nawigujemy po projekcie,
…żeby wstawić nowy punkt. Później możemy zmienić wartość, albo ją fixując, albo ściałkami kura dół.
I później znów enterem zatwierdzamy i możemy wtedy przejść dalej, na przykład dodać kolejny punkt.
Więc generalnie tak to działa.
Jak skrótów jest więcej, można skakać od punktu do punktu, więc podobnie jak w Reaperze.
Więc to jest system generalnie, który jest całkiem dobrze przemyślany.
I to po prostu działa bardzo dobrze i tak jak powinno.
No tutaj jeszcze patrzę, o czym warto by wspomnieć.
Mamy nowe możliwości tagowania w przeglądarce.
System filtrów został przebudowany i teraz pozwala nam…
dodać więcej filtrów jednocześnie.
Nowe kategorie zostały dodane do domyślnych filtrów.
Można własne tagi dodawać.
I to też szybciej, są nowe skróty klawiszowe do tego.
No i tutaj też mamy pomniejsze zmiany związane z różnymi wbudowanymi wtyczkami.
Jeszcze mam jakieś zmiany związane stricte z dostępnością.
Skrót, który pozwala nam rozciągnąć zaznaczenie do kolejnych nut
o tej samej wysokości został naprawiony.
On faktycznie przez jakiś czas był popsuty, ale już został naprawiony.
Mamy poprawki dostępności wtyczki autoshift,
czyli to jest taka korekcja tonu, taki autotune w live’ie.
Też w zmianie tonu, w narzędziach zmiany,
właśnie w narzędziach czasu też to zostało naprawione.
Czytniki ekranu to już czytają prawidłowo.
I poprawiono błąd, że czasami live się wysypywał,
jeśli skasowaliśmy klip MIDI w momencie,
kiedy edytor MIDI był aktywny z czytnikiem ekranu.
No to już też nie powinno mieć miejsca.
Mamy zmianę, poprawki dostępności w zmienianiu rozmiarów klipów.
Więc tych zmian dostępności też jest całkiem sporo,
ale właśnie taką największą zmianą jest właśnie udostępnienie automatyki,
co myślę, że wiele osób ucieszy.
Zostając jeszcze w temacie Abletona,
Pojawiła się kolejna dostępna wtyczka do tej aplikacji.
Ostatnio mówiłem o wtyczce od osoby,
która stworzyła dostępny miernik audio.
On był o tyle fajnie zrobiony, że pozwalał nam analizować też
zarówno pliki w czasie rzeczywistym, to, co po prostu live słyszy,
ale też mogliśmy załadować pliki i ogólnie sobie na przykład
…zczytać na podstawie całego pliku.
No i teraz ta sama osoba podpisująca się jako Iwta
stworzył kolejną wtyczkę.
I jest to tym razem narzędzie, które pomoże nam
nastroić różne instrumenty.
Nie tylko, bo wyprezentatory, jakieś sample też.
Bo jest to wtyczka, która pozwala nam po pierwsze zobaczyć
jaką częstotliwość, jaką nutę ma sygnał,
który akurat ta wtyczka otrzymuje.
i to właśnie zarówno możemy sobie przeczytać, jaka to jest nuda
lub wartość w hercach,
co nam pozwala na przykład właśnie coś sobie odpowiednio ustawić sampler
albo nastroić jakiś instrument.
Natomiast też właśnie podczas strojenia mamy też widok…
Możemy sobie włączyć tryb zaoptymalizowany
pod konkretne instrumenty strunowe
i szybko przełączać się między częstotliwościami,
które chcemy nastroić.
I mamy też tryb, który pozwala nam
nastroić instrumenty poprzez słuchem.
I to działa tak, że po prostu włącza się w aplikacji drugi oscylator,
który nam będzie dawał odpowiedni ton w takiej częstotliwości,
jaka ma być, i my po prostu możemy go sobie ustawić
i możemy nasłuchiwać po prostu,
czy faktycznie udało nam się ten instrument odpowiednio nastroić.
W każdej chwili możemy poprosić,
żeby nam ta wtyczka przeczytała konkretną wartość,
…czy to w nutach czy w hercach i możemy też sobie włączyć automatyczne raportowanie,
więc możemy faktycznie sobie to tak ustawić, żeby nam ta wtyczka czytała to automatycznie,
a my możemy się skupić na strojeniu naszej gitary czy innego instrumentu.
To jest też wtyczka, która jest dostępna za darmo, natomiast autor też mile widzi jakiekolwiek dotacje.
Stworzył też zestaw narzędzi, które mogą być wykorzystane przez innych developerów,
…żeby takie dostępne wtyczki do Yggultona tworzyć.
Jest opatrzona całym waklarzem skrótów klawiszowych,
które nam pozwalają tę wtyczkę sterować nawet globalnie.
Jak to wszystko działa i skąd tę wtyczkę można pobrać,
to wszystkie te informacje znajdziecie w linku poniżej,
który jest po prostu filmem na YouTubie,
w którym autor tę wteczkę demonstruje
i też właśnie podaje informacje o tej wtyczce.
Następnie coś dla użytkowników systemu Windows,
którzy chcą sprawdzać sobie często swoją pogodę.
Adam może np. niekoniecznie korzystają z MVDA,
gdzie mamy do tego kilka dodatków.
Mamy aplikację AccessiWeather.
Aplikacja, która, mam wrażenie,
została napisana praktycznie w zupełności przez…
całkowicie przez AI,
łącznie z opisem strony,
która dziś jest nafaszerowana różnymi emoji.
Ale jest to wtyczka, która…
To jest aplikacja, która pozwala nam w bardzo prosty sposób sprawdzić pogodę
i jeśli jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, też dostawać informacje o alertach.
W Polsce niestety chyba alertów na ten moment nie mamy.
Jest to związane z tym, że aplikacja korzysta z dwóch źródeł.
W Stanach korzysta ze źródeł NWS, czyli amerykańskiego instytutu meteorologicznego,
a w reszcie świata korzysta z API OpenMeteo.
Natomiast oprócz nieliczących alertów,
aplikacja jest cały czas dosyć konfigurowana.
Ma bardzo prosty interfejs,
w którym możemy wszędzie dotrzeć klawiszem Tab.
Wyświetla nam bieżącą temperaturę i inne parametry
na pasku zadań.
I co ciekawe, możemy też wszystkie te informacje sobie dostosować.
Możemy sobie trochę tak, jak w aplikacjach typu TW Blue,
czy w Freescake’u taka opcja też jest, TW Blue na pewno.
Możemy sobie po prostu dostosować szablon wyświetlanych informacji.
Więc jeśli np. aplikacja nam pokazuje tylko bieżącą temperaturę,
ale chcielibyśmy też zawsze widzieć temperaturę maksymalną,
minimalną albo w jakiejś innej kolejności,
no to można sobie w ustawieniach bardzo precyzyjnie te szablony dostosować.
Aplikacja jest oczywiście kompatybilna ze wszystkimi czynnikami ekranu,
bo została napisana przez osobę niewidomą
i rozwija się bardzo dynamicznie.
Będzie oczywiście do niej link w komentarzu.
Ale też gdyby ktoś chciał ją sobie sprawdzić szybciej,
no to można ją znaleźć na stronie accessiweather.orings.net.
accessiweather, to jest przez dwa S,
.orings, przez KS na końcu, .net.
Ja też chyba widzę, że w ogóle teraz vibecoding wjechał na salony,
jak chodzi o programy dla niewidomych,
czy tworzone przez niewidomych dla niewidomych,
Takie różne dostępne klienty czegoś.
Drugi taki przykład, jaki ja widziałem, to jest Accessible IPTV.
I mamy tak naprawdę pierwszego, no takiego, nie że dostępnego,
bo dostępne programy do tego oczywiście są, do telewizji internetowej,
ale program, który rzeczywiście jest zrobiony z myślą o osobach,
z dysfunkcją wzroku i tam nawet pomyślano o tym, żeby, no,
te streamy dało się uaktywniać w jakichś tam, powiedzmy,
popularnych odtwarzaczach, no, łącznie nawet z Winampem i Fubarem.
Tak że samo audio gdzieś tam jest przepuszczone.
Szkoda tylko, że w Polsce ten rodzaj transmisji telewizji
nie jest specjalnie popularny.
I przechodząc dalej a propos takich stricte dostępnościowych nowinek,
to mamy kolejną bardzo ciekawą wtyczkę.
I to jest chyba pierwsza wtyczka, o której ja wiem,
która poprawia dostępność aplikacji, ale nie na Windowsie,
Tylko na Macu.
Więc jak się można spodziewać, będzie to skrypt,
który ładujemy do narzędzia Hammer Spoon, o którym co jakiś czas mówimy.
I jest to nie lada jakaś aplikacja,
bo będziemy tutaj mówić o Brake Access,
o którym swojego czasu zresztą był podcast.
Jeśli tego podcastu słuchaliście, w ogóle Brake Access to jest taka aplikacja,
która w największym uproszczeniu pozwala nam szybko różne pliki,
różne aplikacje odnajdywać na naszym komputerze
i coś z nimi zrobić, szybko otworzyć, sprawdzić jakieś informacje itd.
Natomiast w praktyce ta aplikacja potrafi znacznie, znacznie więcej,
od różnych integracji AI, po jakieś wtyczki,
które mogą różne rzeczy zrobić,
jakieś ludzie pisali narzędzia do sprawdzania pingu,
test prędkości, no wszystko do tego rekasta ludzie pisali.
I największy problem tej aplikacji jest taki,
że owszem, da się z niej korzystać,
W przeciwieństwie np. do konkurencyjnych rozwiązań typu LaunchBar,
czy nawet Spotlight wbudowany w system macOS,
aplikacja w niektórych miejscach dostępnością nie grzeszy niestety,
a więc jeśli np. coś piszemy,
to nie zostanie nam wynik przeczytany automatycznie,
tylko musimy po prostu albo na slepo nacisnąć Enter,
jeśli już wiemy, co dane polecenie wykona,
albo kursorem VoiceOver znaleźć tabelkę
i ręcznie sobie te wyniki przeglądać.
No i autor tego podcastu, Arek Świętnicki,
który zresztą też tę aplikację bardzo popularyzuje,
postanowił to zmienić,
pisząc właśnie tę wtyczkę,
która dostępność Raycasta poprawia.
Sprawa wygląda bardzo prosto.
Wtyczkę instalujemy tak jak każdy inny skrypt do Hammer Spoona.
Pobieramy odpowiedni repozytorium z GitHuba,
klikamy na pliku .spoon, który nam się popierze.
że później musimy odpowiednie linijki wkleić do naszego pliku inicjalizacyjnego w Hammerspunie.
Jest to wszystko na stronie opisane i kiedy to wszystko zrobimy,
to po prostu w momencie, kiedy otworzymy Raycasta,
zaczniemy coś wpisywać lub później szczelkami chodzić po wynikach,
no to po prostu te wyniki będą nam czytane automatycznie.
Bardzo niby drobna zmiana, ale zmienia bardzo dużo,
naprawia moim zdaniem największą bolączkę właśnie Raycasta.
Skrypt Ray Access polecam.
Oczywiście będzie link w komentarzu.
I na koniec taka drobna zmiana, przynajmniej z mojej strony,
dotycząca Linuxa, bo w Linuxie, jak ostatnio opowiadał Michał,
to z dostępnością w niektórych kwestiach nie jest najlepiej.
Jednym z problemów jest system audio,
który przez to, jak został przeprojektowany, żeby był bardziej bezpieczny,
spowodował to, że gdyby nam
Graficzne środowisko z jakiegoś powodu się wysypało
i chcemy szybko przełączyć się na taki awaryjny terminal,
żeby coś zrobić, no po prostu byśmy wtedy nie mieli mowy,
w dużym uproszczeniu, bo czytnik ekranu terminalowy
po prostu nie może dobrać się do karty dźwiękowej,
bo ona jest zablokowana przez tą zawieszoną sesję graficzną.
I tłumacząc, dlaczego to miało miejsce,
ten cały w ogóle osobny post powstał o tym,
jak popsute jest środowisko audio w Linuxie.
Jak ktoś by chciał, to jest chyba część trzecia albo druga tego cyklu.
Gorąco polecam. Dosyć techniczne, ale ciekawie się to czyta.
Okazuje się, że jedna z tych bolączek została naprawiona przez zmianę,
która na początku pojawiła się w Linuxach opartych o Fedora,
czyli jedną z bardziej popularnych dystrybucji linuxowych.
Jest to zmiana, która pozwala główny sterownik audio,
Czyli aplikację PipeWire Pulse,
która pozwala się komunikować z sesjami graficznymi,
uruchomić jako użytkownik root.
I ma to dwie konsekwencje.
Po pierwsze, będziemy dostawać mowę trochę szybciej niż wcześniej,
bo użytkownik root po prostu uruchamia się tak praktycznie od razu.
A po drugie, gdyby była sytuacja, że nam się jakaś sesja graficzna zawiesi
i będziemy musieli przejść do interfejsu typowo tekstowego,
No to terminalowe czytniki ekranu, jak np. speak up, będą cały czas w stanie tą kartę dźwiękową uruchomić
i po prostu będziemy mieli nawet w takich sytuacjach mowę.
Drobna zmiana, ale jak najbardziej istotna, która faktycznie jeden z takich bardziej istotnych bolączek,
przynajmniej w jakimś stopniu, nam tutaj poprawia.
Wszystko ode mnie, ale to jeszcze nie jest koniec drobnych newsów.
To prawda, bo ja też dzisiaj się dorzuciłem z kilkoma i zaczynamy od razu od aplikacji,
która mignęła mi przez Mastodona i jest nią aplikacja Timex.
Timex jest minutnikiem, no i może nie byłoby w tym nic dziwnego,
bo minutnik, no to nawet w iPhone’a jest wbudowany i po co nam kolejny,
ale to jest taki troszkę rozbudowany minutnik.
Znaczy, tu w tym minutniku prawdopodobnie chodzi o to, żeby jak najbardziej
zademonstrować wszystkie możliwe api, jakie Apple daje deweloperom.
No, ale na przykład, bo tutaj nie ustalamy sobie po prostu minutnika i cześć.
Tylko tworzymy całe takie minutnikowe projekty.
Na przykład mamy projekt…
mmm…
ugotować coś tam, powiedzmy, nie wiem.
Przypuśćmy, że ugotowanie tej konkretnej rzeczy wymaga kilku kroków.
I każdy z tych kroków
wymaga tego, żeby dział się on przez jakiś czas.
Czyli coś się musi podgrzewać, ileś minut, coś się musi gotować,
a coś odstawiamy na ileś,
a coś chowamy do lodówki na ileś,
a coś tam jeszcze.
I te rzeczy się dzieją
albo jednocześnie, albo jedna po drugiej.
I my możemy sobie
tych minutników
natkać, ile nam się żywnie
podoba, i niech one sobie
działają. I
my będziemy po prostu informowani na bieżąco
że dany minutnik w danym projekcie dobiegł do końca.
Personalizacji możliwości jest mnóstwo.
Coś się tam dzieje w tle?
Nie wiem, czy mam się tym interesować?
U nas w nagraniu? Nieważne.
No, w każdym razie możemy,
jest personalizować jak nam się tylko podoba.
Mamy do dyspozycji mnóstwo dźwięków, możemy też sobie zaimportować własne.
Możemy też
jakieś powiadomienia tekstowe, powiadomienia z syntezą, mruganie diody, haptykę zaangażować,
a nawet jakieś zdarzenia, czy w naszej automatyce domowej, czyli w HomeKit,
albo nawet jakieś, zdaje się, powiadomienia, tak zwane post notification,
czyli po prostu zapytania HTTP, że jakieś powiadomienie będzie wysłane,
no gdzie można już dointegrować z mnóstwem różnych innych rzeczy.
Są widżety, są skróty, jest handoff i to jest właśnie ciekawe,
bo aplikacja jest dostępna na iOS-a, iPadOS-a, MacOS-a i Apple Watcha, na WatchOS-a.
I my możemy sobie handoffem przekazać te minutniki z jednego urządzenia na drugie,
albo śledzić je też na wielu urządzeniach jednocześnie.
Także kontrola jest zewsząd.
No i co najważniejsze, aplikacja jest w pełni dostępna z voice-overem.
I o tym też autor pomyślał.
Także, no jeżeli macie potrzebę śledzenia jakichś skomplikowanych procesów
rozbitych na kilka kroków w czasie, może być to jakiś rodzaj ćwiczeń,
może być to coś, co robicie w pracy, no to możecie o tą aplikację się postarać.
Mi by się przydało, gdyby to działało też w drugą stronę, czyli mogę sobie robić
projekty ze stoperami, bo znowu mi by się to przydało i pewnie nie tylko mi,
do ewidencji czasu pracy, bo pracując wykonuje się różne zadania.
No i przynajmniej u nas tak to działa, że my potem w takim narzędziu spisujemy
ile czasu poświęciliśmy na konkretną jakąś tam aktywność.
No co też się łączy z tym, jak rozliczane są projekty i ich budżety
z konkretnymi klientami. Czyli po prostu, nie wiem, tutaj testowałem
coś dla kogoś, no to trwało to godzinkę, to tą godzinkę spisuję.
No i żeby jakoś tym czasem ładnie zapanować, no to tu by się myślę przydała opcja właśnie stoper w drugą stronę,
więc myślę, że jakiś e-mail do autora jak najbardziej poleci.
Natomiast kolejna rzecz, która dostępną ma się stać, jest aplikacja Santander Consumer Banku.
Nie pomylić tego z Santander Bankiem, bo to nie ten bank, w którym mamy nasze konto bieżące
i tam dostajemy na przykład różne przelewy i płacimy z niego i tak dalej.
Santander Consumer Bank to ten bank, który zajmuje się kredytami i lokatami.
I oni też podają taką informację, że właśnie niebawem ma się ukazać wersja 2.2 aplikacji mobilnej.
jest to zupełnie nowa aplikacja i zupełnie nowy jest też jej wygląd. Jedną z cech,
którą podkreśla się właśnie w komunikacie prasowym SCB jest właśnie dostępność.
No łączy się to pewnie z wchodzącą w życie już końcem tego miesiąca europejską ustawą
o dostępności, no bo banki też pod nią podpadają. No natomiast zobaczymy,
Moją wątpliwość troszkę wzbudziło sformułowanie, że poprawiona będzie dostępność dla czytników kart.
No ja mam nadzieję, że nikt nie będzie żadnym czytnikom kart, zwłaszcza takim podrabianym,
jakiegoś łatwiejszego dostępu do moich danych użyczał, zwłaszcza mój bank.
Natomiast przypuszczam, że to jest tutaj przejęzyczenie i chodziło o czytniki ekranu,
a że Państwo dużo siedzą w sektorze bankowym, no to czytniki kart bardzo łatwo wpadają
pewnie do głowy jako pierwsze skojarzenie.
No zobaczymy, po owocach ich poznacie.
No ciekawe co się stanie z tym
Santander Bankiem
gdzieś podstawowym. No Santander Consumer Bank
zostaje na ten moment w Polsce.
W sensie pod władaniem tym,
które do tej pory było. Tu sobie Hiszpanię
zostawili. No Santander Bank
podstawowy przejmuje
grupa Erste z Austrii. Także zobaczymy
jakie będą dalsze losy
tej aplikacji.
Teraz też taka sputniejsza wiadomość, jedna z użytkowniczek,
i tutaj nasz słuchacz Dawid zwrócił mi na to uwagę,
jedna z niewidomych użytkowniczek dekodera Orange’a, Orange TV,
który chyba kiedyś nasz słuchacz Kazimierz pokazywał
jako taki dość dostępny i który ma wbudowany czytnik ekranu,
no bo jest na Android TV i tam wszystko dało się zrobić.
No to tutaj jeśli chodzi o model Ultra 8K, czy 8K Ultra?
To mamy taki raport, że tam nie do końca ten czytnik ekranu działa
i próba jego uruchomienia kończy się zawieszeniem dekodera
i koniecznością nawet resetu. Także, no, niefajne wieści.
Miejmy nadzieję, że Orange to naprawi. Przypominamy,
operatorzy prywatni, znaczy dostawcy prywatni usług telewizyjnych
też podpadają pod ustawę. Także, no, w Orange’a interesie
byłoby się tym problemem zainteresować.
No i ostatni, news drobny z mojej strony.
To takie ogłoszenie grzecznościowe w imieniu mojej koleżanki,
jeszcze z czasów technikum, z czasów szkolnych,
która studiuje sobie psychologię i do pracy magisterskiej
potrzebuje odpowiedzi do ankiety.
Ankieta tyczy się wpływu poczucia własnej sprawczości
na nawyki nasze zdrowotne, żywieniowe, takie ogólnie dbanie o swoje zdrowie.
Jest dużo pytań o to, jak się czujemy sami ze sobą,
na ile sprawczych się uważamy, czyli jak sobie radzimy w różnych sytuacjach
trudnych, nieprzewidzianych i tak dalej.
No a potem jest troszkę pytań o nasze przyzwyczajenia,
jak chodzi właśnie o troskę o nasze zdrowie,
czyli czy stosujemy różne praktyki, jeśli chodzi o zdrowe odżywianie,
o interesowanie się naszym stanem zdrowia,
o zapobieganie też różnym chorobom i tak dalej.
No mi wypełnienie ankiety zajęło jakieś 10-15 minut, także no niewiele czasu.
A można pomóc, z tego co koleżanka pisała, potrzebnych jest 100 osób aż, żeby można
było uznać wyniki tej ankiety za miarodajne. W momencie, kiedy zwracała się do mnie
z tym ogłoszeniem, tych osób miała 25, więc no dopiero ćwiartka osiągnięta.
Wiem, że też rozsłuchała to ogłoszenie po różnego rodzaju grupach na Facebooku,
więc możliwe, że już się z tym ogłoszeniem spotkaliście. Jak macie chwilkę?
i Wam to nic nie robi, to pomóżcie.
Na pewno ktoś dzięki temu po prostu sobie dokończy magisterkę.
No i to wszystko, jeśli chodzi o moje drobne newsy
i chyba ogólnie o drobne newsy.
A tymczasem słuchacz na antenie czeka i czeka…
Witamy, witamy.
…aż się w końcu doczekał.
Tak, witam, witam. Robert z tej strony.
Dzwonię po fejstramie, bo chyba na telefonie
nie działało połączenie właśnie do was.
Czy po Whatsappie chyba dzwonisz?
Nie, FaceTime.
FaceTime, bo tam…
To mi na Whatsappie zadzwoniło, więc…
Aha.
To jest taki materialny, bo nie mamy fizycznie urządzenia,
które ma ten FaceTime przy sobie, więc…
Bo mi mówiło, że FaceTime, połączenie facet i mężczyzna.
Że FaceTime właśnie mówiło mi się tego.
No i chyba mi się wydawało, że nie byłem odciszony,
Gdybym coś mówiłem, to musiało się nagrać, bo to wtedy…
Ja słyszałem coś w tle bardzo cichutko, ale to widocznie Tomek…
Ale to na radio nie poszło, tylko na…
Mhm.
Dzwonię właśnie, bo słuchałem waszego podcastu
o betach iOSa, macOSa i tak dalej.
Zdaje mi się, Piotr, że ty testujesz iOSa 26.
Czy ty masz błąd w podstaci niemożności przełączania się głosów,
Ja, bo w instalacji jakiś problem z głosami miałem,
natomiast, tak jak podkreślam, to podkreślę jeszcze raz,
To właśnie są uroki wersji beta i to myślę, że warto po prostu teraz tutaj
aplikacji też, bo po polsku teraz nazywa uwaga, zgłaszać. Swoją drogą,
jakby ktoś się zastanawiał, czy można zgłaszać po polsku błędy. Można.
No właśnie. Ponoć mają tłumaczenie wbudowane, także jeśli komuś…
Czyli można po polsku zgłaszać? Można. To znaczy pewnie lepiej będzie,
jak ktoś napisze po angielsku, ale jak ktoś woli po polsku,
to są tam w stanie sobie przetłumaczyć te raporty.
Mhm.
No właśnie, ich się nie da usunąć, tych głosów.
Te głosy są niby widoczne na liście, ale nie można ich zaznaczyć ani nic.
No to… po prostu zostaje problem zgłosić i czekać do kolejnej wersji beta, no.
To jest wydaje mi się…
Kolejnej wersji beta.
Tak samo widzę jeszcze tutaj bug, który nie został…
Znaczy, bug.
Bug może nie bug, ale wiadomości SMS-a nie usuniemy palcem w górę,
tylko przez menu kontaktowe.
I w Messengerze nie ma wibracji.
Bynajmniej tak się dzieje u mnie, nie?
Tak, jeżeli chodzi o tę betę.
Więc właśnie tymi spostrzeżeniami się dzielę.
Nie wiem, czy ludzie są na Zoomie, bo…
Tak, tak, jestem.
Słyszymy, słyszymy. Dzięki za to, że się podzieliłeś tym.
No i właśnie te głosy, o tych głosach najbardziej.
Czyli można po polsku napisać, jeżeli chodzi o to zgłoszenie.
To ja ten problem zgłoszę do tej opinii wtedy.
No dobra, to najbardziej chciałem powiedzieć.
Teraz słucham was i jak coś to się odniosę czy nagraniem, czy połączeniem.
No to do usłyszenia.
Dzięki za wypowiedź.
Zaraz zajrzę do pozostałych wiadomości.
Bo coś tu widzę, że jeszcze pisaliście w komentarzach.
Na pewno są komentarze na naszej stronie.
kontakt.tyflopodcast.net
Napisał DJ Volt.
To ja, Sylwester, teraz jako DJ Volt.
Teraz będzie pisał.
Nowa aktualizacja NVDA na 2025.1.1.
Drobna aktualizacja dziś wyszła.
Piotrze, zobacz na NVAccess.
Nowa wersja aktualizacji, że szło.
6 czerwca jest 2025.
I kiedy Michał powróci?
Michał powróci zdaje się po 2023.
Piotrze, proszę uspokoić psa.
I jeszcze mamy informację, że komputer mi świruje
pod tej aktualizacji NVIDIAY
2021.1 wypowiada spację, jak do was pisze.
Jak nic nie ma na ekranie komputera,
to nie słychać wypowiadania spacji.
Troszeczkę ciężko się czyta,
bo tu nie ma interpuncji w tych wypowiedziach
Twoich, więc gdyby się udało
zastosować przecinki, kropki, byłoby to na pewno
fajniej się, no, do czytania.
Sprawdzę jeszcze, czy coś tu mamy.
Mamy jeszcze.
Mamy wiadomość od Mileny.
Bezpłatne szkolenie z nawigacji GPS i orientacji przestrzennej dla osób niewidomych.
Stowarzyszenie W Labiryncie zaprasza osoby niewidome i słabowidzące z województwa śląskiego na bezpłatne szkolenie.
Podczas zajęć nauczysz się, jak lepiej poruszać się po mieście i jak korzystać z nawigacji GPS.
Każdy uczestnik otrzyma 25 godzin zajęć z nawigacji GPS.
Nauczysz się korzystać z nawigacji GPS w terenie.
10 godzin orientacji przestrzennej.
Instruktor odwiedzi cię w miejscu zamieszkania i pomoże ci lepiej poznać swoją okolicę.
Gdzie i kiedy szkolenie zacznie się…
Szkolenie zacznie się w połowie wakacji i potrwa do listopada 2025 roku.
Zajęcia będą odbywać się głównie w Katowicach. Dla kogo?
Dla osób niewidomych i słabowidzących z województwa śląskiego.
Uciał w szkoleniu jest całkowicie darmowy. Jak się zapisać?
Wyślij zgłoszenie na adres e-mail
Biuro Małpa w labiryncie, pisane razem, kropka ORG.
Prosimy przekaż tę wiadomość innym osobom niewidomcym i słowodzącym,
którym takie szkolenie może pomóc. Taką mamy informację i mamy jeszcze
wiadomość głosową, tylko że z jakiegoś powodu, o, mogę ją zapisać,
Więc za chwilkę ją zapiszę i odtworzę.
To może zanim ją zapiszę i odtworzę,
to właśnie, Piotrze, coś chciałeś powiedzieć?
Chyba że od razu do gier chciałeś przejść.
Jeszcze nie, bo w międzyczasie sobie znalazłem informację
o tej nowej wersji Gzieszu, bo jeszcze tutaj portal akcesy był Android,
on mi jej nie napisał, więc po prostu zajrzałem na stronę Gearhuba
i tutaj mamy listę zmian, którą sobie przetłumaczyłem
i myślę, że warto też to po prostu podać,
bo jednak trochę osób z Joshua korzysta.
Głównie widzę, że to są poprawki błędów.
Optymalizacja zapamiętywania fokusu.
Jak przełączamy się między ekranami,
to ten fokus powinien wrócić tam, gdzie byliśmy.
Optymalizacja zasad fokusu w niektórych częściach interfejsu.
Szczerze mówiąc, nie wiem, o co tutaj może chodzić.
Optymalizacja czynnika ekranu i przeglądarki.
jeżeli chodzi chyba o przeglądarki internetowe.
Dodanie wsparcia dla bezpośredniego wyszukiwania po słowach kluczowych.
Czyli tutaj mamy chyba jakąś nową funkcję wyszukiwania.
Dodanie wsparcia dla niestandardowych wyszukiwarek.
Optymalizacja wpływu automatycznego czytania wiadomości na wydajność.
Jeśli mamy to automatyczne czytanie w różnych komunikatorach,
Włączone to Jeszu, on nie powinien nam zwalniać.
Czy to jest ta funkcja czytaj-wszystko?
Czyli tutaj ekran główny na telefonach Xiaomi.
Możemy go przewijać lepiej.
Na Xiaomi Hyper OS 2 naprawiono błąd czytania przecinku
w tytułach niektórych aplikacjach na wybranych urządzeniach
z systemem Vivo, tutaj tym razem.
Vivo Origin OS 5.
Naprawiono problem nieprawidłowej pozycji kursora
podczas wprowadzania głosowego w Gmailu,
Czyli tutaj to wprowadzenie głosowe powinno działać lepiej.
Optymalizacja przeglądania z focusem w niektórych miejscach,
w niektórych obszarach.
Problem, zaoptymalizowano importowanie tagów.
Jeśli jakiś plik, który próbowaliśmy importować, był za duży,
to czasami ten import nie działał, to zostało naprawione.
I to jest ostatnia zmiana.
Myślę, że jeśli Accessable Android napisze artykuł o tym,
co tam się dokładnie zmieniło, może, jeśli korzystacie z G-show’a
i możecie bardziej doprecyzować, o co chodzi z tym wyszukiwaniem,
bo tutaj mam wrażenie, że trochę tłumaczenie nie do końca
sensownie to przetłumaczyło, to możecie to znać.
Natomiast generalnie wygląda na to, że po prostu ta aktualizacja
poprawia tutaj istotne kwestie.
Jeśli ktoś korzysta z telefonu Xiaomi
albo z prowadzenia głosowego w Gmailu,
No to generalnie po prostu powinien dzieszyło się zachowywać lepiej w takich sytuacjach.
O, i już udało mi się odtworzyć wiadomość od słuchacza.
To w takim razie, zaraz tutaj tylko ją troszeczkę przygłośnię,
ponieważ jest ta wiadomość nagrana jednak dość, powiedzmy nie najgłośniej.
O, i teraz już powinno być w miarę dobrze słychać.
Witajcie, Paweł Podolski z tej strony się kłania.
Ja chciałem nawiązać do rozmowy prowadzonej wczoraj
odnośnie sztucznej inteligencji i zapytać was,
czy są jakieś sposoby na ominięcie jej ograniczeń.
Mam na myśli konkretnie cenzurowanie,
Czy on często na przykład mówi, że nie może mi czegoś tam powiedzieć,
bo jest to niezgodne z jego jakimiś tam regułami, zasadami.
I on nie będzie w ten sposób z Elą w ogóle rozmawiał
i proponuje zakończenie rozmowy.
I jak to można ominąć?
A druga rzecz, w poprzedniej audycji
Paweł wspomniał
…katalogu dzwonków, gdzie można sobie sporo pościągać fajnych dzwonków na iPhone’a czy właśnie Androida.
O ile się nie mylę, to było właśnie w audycji odnośnie nowości w iOS-ie.
I chętnie bym się dowiedział, jaka to jest właśnie ta strona bądź które aplikacje polecacie,
…żeby na Androida bądź iPhone’a sobie pościągać fajne dzwonki.
No co do dzwonków, ja wspominałem o kolekcji, która się nazywa PhoneTones.
Pchone Tones. I najlepiej do niej chyba się dobić przez stronę.
I teraz ja spróbuję podyktować jej adres, bo on jest dość długi.
I no możemy go wrzucić do komentarza też, bo to w sumie fajny projekt jest.
Ja, Ty Piotrze i ja, zresztą obaj żeśmy się dorzucali do tego projektu też swego czasu.
Więc tak.
ONJ3
Olga, Natalia, Jadwiga, Trójeczka,
kropka Andrę, lo, u, iz,
kropka, com, u, kośnik,
Pchone, Tones, napisane razem.
To jest taki index off, więc to jest po prostu no strona na tak zwanym serwerze Apache, czyli taki serwer HTTP, typowo do…
który robi nam stronkę, która jest de facto strukturą folderów, po prostu.
Najprościej wytłumaczone.
Index off, zresztą kojarzycie pewnie takie strony.
No i tam trzeba się troszkę zorientować w strukturze.
Ja na początek polecam folder unzipped,
W ogóle warto od tego zacząć, że to jest kolekcja dzwonków
oryginalnych z różnych telefonów. Czyli no tam znajdują się dzwonki
z różnych Nokii, z jakichś tam Androidów, z iPhone’ów, ale też
ze starszych urządzeń. Przy czym te starsze urządzenia, no im starsze,
tym bardziej archaiczny format, więc trochę ciężko to czasem odtworzyć.
Zdarza się dużo midów, więc potem też pytanie, jak te midi przepuścić
i przez co, żeby to brzmiało jak na tym oryginalnym telefonie
i żeby zrobić z tego jakieś sensowne MP3,
jakieś MMF, jakieś AMR,
jakieś IMY, który był formatem Motoroli,
więc tam jest dużo egzotyki.
Tam jest dużo też telefonów w ogóle z takich krajów,
gdzie my nawet nie wiedzieliśmy, że tam się tyle tego rozwija.
Właśnie z Japonii jest mnóstwo, z Indii,
gdzieś tam właśnie jakieś pomniejsze, tam Indonezja i tak dalej.
I są też dzwonki operatorów konkretnych, także gigantyczna kolekcja.
Naprawdę myślę, że jak przypomni Wam się jakiś model telefonu,
który kiedyś mieliście i chcielibyście z niego mieć dzwonek,
no to pewnie tam to znajdziecie.
Plus, kurczę, tak naprawdę tam jest też dużo,
chociaż to ostatnio zniknęło, przeniesione zostało na Google Drive’a.
Link do tego Google Drive’a tam też jest zamieszczony,
ale dużo takiego materiału nieoficjalnego,
który został w ogóle po latach udostępniony,
na przykład jakieś dzwonki demo,
czyli rzeczy, które powstały z myślą o tym,
żeby na jakiejś Nokii na przykład wylądować,
ale nigdy ostatecznie nie wylądowały.
I takie rzeczy są też ciekawe
i można sobie tego posłuchać.
Także no…
Polecam, polecam, naprawdę fajna kolekcja
i cały czas do niej coś nowego
dociera, jest tam plik changelog,
można sobie poczytać, kiedy co nowego dotarło
i w ogóle ile roboty też
aktualni administratorzy tego projektu w to, żeby w ogóle te dzwonki
powyciągać, ponazywać jak trzeba, bo one tam na… w tych plikach
oprogramowania w ogóle nazywają się jakoś kompletnie od czapy.
Nie ma to nic wspólnego z tą nazwą dzwonka, która była wyświetlona
na ekranie i czasami to w ogóle tam ludzie musieli po YouTubach
szukać jakichś filmików, gdzie ktoś pokazywał ekran telefonu
i te dzwonki, żeby te nazwy w ogóle odszyfrować, bo już nie mają
Także jest to ogrom roboty, jak na to, że jest to bardzo niszowe zainteresowanie.
Tak, długi wykład o kolekcji dzwonków. Polecam.
Coś pięknego, jak się to rozrosło, od jednej osoby niewidomej,
która zbierała dzwonki od znajomych, bo tak to się zaczęło.
Później właśnie ja czy Paweł pomagaliśmy w podobny sposób,
A teraz, co właśnie tak mówił Paweł tutaj,
zostało to przejęte przez osoby, które też…
To są też często osoby widzące, które…
Nawet zdarzało się chyba, że kupowały jakieś telefony gdzieś na eBay
i po prostu wylutowały czipy odpowiednio,
żeby to przeczytać z pamięci tych urządzeń,
więc to bardzo się rozrosło.
No, zgadza się.
A co do obchodzenia cenzury w czatach GPT różnych?
Czy tam obchodzenia takiego zestawu w regułach?
Co jakiś czas pojawiają się jakieś sposoby,
to nie pamiętam, jak się teraz na to mówi,
trochę takie jailbreaking.
Natomiast jak taki sposób się pojawi,
to on generalnie bardzo szybko jest łatany.
Więc też tutaj ewentualnie można się zainteresować innymi modelami.
Często te modele lokalne są mniej cenzurowane.
Są modele, które się wręcz reklamują tym,
że mają taki zabezpieczenie i tutaj grok, wiersze się nasuwa na myśl.
No, a generalnie są sposoby, ale one co jakiś czas się zmieniają.
Ludzie czasami proszą temu, żeby np. udawał,
że to tylko mówimy hipotetycznie.
Różne są pomysły na to, ale to się bardzo często też zmienia.
No dobra, to w takim razie jeszcze sprawdzam,
co tu mamy za komentarze.
I mamy komentarze od Maćka na stronie kontakt.tyfropodcast.net.
Cześć. Airplay też nie działa.
Póki co w najnowszych systemach…
Tak, póki co w najnowszych systemach Apple 26,
we wszystkich, bez wyjątku.
Dlatego też, aby nie tracić kontenta audycji,
Nie nagrywam się, ale piszę tekstowo, póki błędu nie naprawi.
I jest pytanie, czy wiemy coś więcej o Androidzie 16?
Podobno został oficjalnie udostępniony,
gdzieś mi się wyświetlił,
dlatego uznałem, że daje sygnał.
Coś mi dzisiaj nie wychodzi do czytania komentarzy.
Więc ja nic nie wiem na przykład o Androidzie 16, ale może ktoś z Was?
No, dostępnościowe nowości są raczej te, które były w Tokobeku 16, czyli to, o czym mówiliśmy.
Głównym takim headlinerem jest Gemini, który potrafi teraz, tylko na razie po angielsku niestety,
odpowiadać na pytania a propos zdjęć, które mamy gdzieś tam, jakichś obrazów w aplikacji
i potrafi też chyba całą zawartość ekranu opisać.
Także, no, tam jakieś doszły drobne też rzeczy,
nawigacja lepsza po tabelach i tak dalej.
No, ja będę mówił o nowości, która no nie jest zbyt pozytywna,
bo dotyczy Pixela i własnych custom ROM-ów tak zwanych,
czyli tych nieoficjalnych portów Androida.
No, a tak to wiem, słyszałem, że powiadomienia są przezroczyste też teraz,
więc nie wiem, czy to jakaś taka zmiana w ostatnich chwili.
Zdaję sobie uwagę, największą zmianą Androida jest właśnie taki też tam nowy design.
Chyba nie jest aż tak znaczący, jak w przypadku iOS,
ale to była właśnie taka największa zmiana,
że też ten wygląd jest taki trochę odświeżony.
To może zostając przy Androidzie, bo już przechodzimy do technikaliów.
Pawle, podobno…
A jeszcze gry?
Gry jeszcze chyba, nie?
Gry jeszcze, tak, rzeczywiście.
Piotrze, co nowego w grach?
Znów całkiem sporo.
To też generalnie rzeczy, które miały miejsce w sumie w ciągu tygodnia.
Będzie dzisiaj kilka nowych gier, będzie kilka aktualizacji,
będzie polski akcent, więc zapraszam tutaj na to,
co w tym tygodniu przygotowałem.
Pierwszą nowością jest kolejna gra, która zapitała do platformy Marvel Realm.
A gra nazywa się Color Cannonade.
Jest to taka typowa gra zdręcznościowa,
trochę z takimi elementami strategii minimalnymi.
Mianowicie po prostu dostajemy kulki czterech kolorów na początku.
Właściwie na początku zaczynamy od jednego koloru.
I gra nam będzie też zrzucała co jakiś czas kolejne kulki,
które będą się generalnie toczyć z prawej strony w lewo.
Na końcu, tam po lewej stronie jest jakaś dziura,
która po prostu jeśli jakaś kulka do tej dziury wpadnie,
no to jest źle.
Tak, tracimy punkty i nie możemy pozwolić,
żeby więcej niż na początku, to jest pięć kulek, wpadło,
bo po prostu przegramy.
Musimy te kule przechwycić,
rzucając kulą odpowiedniego, tego samego koloru.
Czyli jeśli słyszymy, że toczy się czerwona kulka,
to my też musimy czerwoną kulkę rzucić.
Wydaje się łatwo, natomiast po pierwsze,
tak jak tutaj twórcy tej platformy
chwalą się tym, że mamy ją w rozbudowaną fizykę w ich grach,
no to tutaj też ta fizyka jest wykorzystana,
Odpowiednio wycelować i z odpowiednią siłą tą kulę rzucić.
Bo jeśli rzucimy za lekko lub za mocno, to po prostu te kulki się miną i nic się nie stanie.
Mamy też ograniczoną liczbę tych kulek, a więc jeśli będziemy ciągle na przykład
przechwycać kulki jednego koloru, to prędzej czy później się to skończy tak, że
tę kulę stracimy. Na szczęście jeśli jakąś kulę przechwycimy z powodzeniem,
to dostaniemy więcej kulek takiego koloru.
A na późniejszych poziomach też zaczynają się pojawiać,
no po pierwsze, będziemy musieli też stworzyć kolejne kolory
na podstawie palety,
dodając kilka z naszych kulek, które już mamy.
To jest też w dokumentacji rozpisane,
czyli po prostu musimy kolejne barwy tworzyć.
Ale też będą pojawiać się kolejne cztery kule bonusowe,
które nam mogą przynieść różne pozytywne efekty.
Właśnie, że będziemy dostawać więcej kulek wszystkich kolorów na przykład
…i wiele więcej, ale też mogą mieć skutki negatywne, gdybyśmy na przykład jakąś kulę niech przechwycili.
Więc gra z jednej strony wydaje się bardzo prosta, a z drugiej strony jest naprawdę trudna, tak jak ja się o tym przekonałem.
Jeśli lubicie takie gry zręcznościowe, to myślę, że wam się naprawdę to może spodobać, bo tutaj też oprawa dźwiękowa, muzyczna
i nie tylko też stoi na bardzo wysokim poziomie jak w przypadku innych gier od tych twórców,
A jeszcze dodatkowo, mimo to, że sama platforma, Marble Realm, jest platformą płatną,
to akurat ta gra została udostępniona zupełnie za darmo,
więc wystarczy po prostu założyć konto i w Color Cannonade
możecie sobie pograć za darmo, wchodząc do sekcji Forest Park,
bodajże w tamtą grę znajdziecie.
Można przeczytać dokumentację.
Możemy grać zarówno z klawiatury, z myszką czy z kontrolerem, jak kto lubi.
Po prostu gra jest, no, może niezgrywana,
niezależnie od tego, jaka jest nasza ulubiona metoda sterowania.
Natomiast przy okazji omawiania Marvel Realm,
tutaj też twórcy napisali jeszcze jedną informację,
no bo firma Sonorous Arts wywodzi się z Iranu.
No i jeśli oglądacie wiadomości, no to pewnie zdajecie sobie sprawę,
jakie tam rzeczy w tym momencie się dzieją.
Iran jest też atakowany.
Toczy się generalnie niestety wojna pomiędzy Iranem i Izraelem
Dworcy zastrzegają, że mogą być jakieś przerwy w dostępie do usług.
Mówi się tutaj konkretnie o… w sensie usług np. z wsparciem technicznym,
no bo mogą być przerwy w dostawie internetu w Iranie.
Sama platforma będzie działać, czyli przypuszczam, że ona jest gdzieś
utrzymywana na innym serwerze, natomiast gdybyśmy do twórców napisali,
no może być tak, że nam od razu z przyczyn oczywistych mogą nie odpisać
i też prosili, żeby na ten moment nie wysyłać płatności,
mogą być sytuacje, że po prostu nie będą w stanie przez jakiś dłuższy czas
tych płatności przyjmować.
Więc proszę, żeby uzbroili się w cierpliwość.
Jeśli sytuacja się ustabilizuje, a miejmy nadzieję, że się ustabilizuje,
no to też nas poinformują, kiedy już będzie można te płatności wykonywać.
No i też żeby po prostu już na świecie było spokojniej.
Myślę, że tego wszyscy byśmy jak najbardziej chcieli.
To jest Color Cannonade,
a następną grą, o której chciałbym powiedzieć,
jest gra zdecydowanie prostsza, tym razem gra na iPhona.
Nazywa się Shift the Disks
i jest to po prostu przeniesienie na iPhona
takiej dosyć popularnej,
logicznej, strategicznej gry w wieża Hanoi.
Czyli mamy kilka wieży,
w których dostajemy dyski różnych rozmiarów.
Naszym zadaniem jest przenieść wszystkie te dyski
ze stosu po lewej stronie na dowolne inne.
Chodzi o to, że musimy je w odpowiednich rozmiarach układać na sobie.
No i oczywiście też nie możemy przenosić tych dysków, tych elementów na lewą wieżę.
Większe części, większe dyski nie mogą być nałożone na mniejsza
i oczywiście też możemy tylko podnosić dyski z poszczególnych stosów z góry.
Ja, szczerze mówiąc, nie jestem bardzo dobry w tego typu gry,
ale jeśli ktoś właśnie lubi takie… tego typu gry,
Na przykład jeśli podobał wam się, nie wiem, Samotnik, czy gra w 2048,
no to ta gra myślę, że też wam się może spodobać.
Tutaj auta deklaruje pełną dostępność z voice-overem.
Zresztą sam jest osobą niewidomą albo słabo widzącą,
więc gra ma tutaj zarówno czytelne grafiki,
jak i pełne wsparcie dla voice-overa.
Jest dostępna w języku angielskim i arabskim
i kosztuje w App Store 15,14,99 zł.
Więc jeśli szukacie takiej prostej gry logicznej,
którą moglibyście sobie grać w podróży albo na przykład gdzieś też z innymi osobami,
może widzącymi na przykład, no to można sobie grę Shift the Discs nawet z App Store’a poprać.
Będzie też link w komentarzu. Autor też napisał zarówno na Apple Visie,
jak i na forum Module Games, więc też w tych miejscach możecie o tej grze poczytać.
Kolejna gra, o której chciałbym wspomnieć, to Cyber Code Online.
…informacyjnie, bo jest to gra, która na ten moment ma drobne błędy dostępnościowe.
Natomiast ponoć autor na te błędy już zareagował i możemy się spodziewać, że jakieś aktualizacje się pojawią.
Jest to gra MMORPG z elementami roguelike’owymi, z turowym systemem walk,
ale która też ma elementy takich gier AFK, gier IDLE,
Czy jak ostatnio mi to przetłumaczył Jemmlai,
to nazwa mi się bardzo spodobała, chyba będę jej wykorzystywał,
gry bezczynne.
No bo to są takie gry, które też możemy zostawić,
a one w międzyczasie nam się będą w jakimś stopniu przechodzić.
Czytając opis tej gry, bo jeszcze nie zdążyłem jej sprawdzić osobiście,
mam tutaj wrażenie, że gra w pewnym sensie jest podobna do Warshovel,
w pewnym sensie…
Natomiast tutaj mamy do czynienia z takimi faktycznie klibantami
bardziej cyberpunkowymi, natomiast to, co jest podobne do Warshowl,
to jest to właśnie, że mamy elementy AFK, więc możemy sobie ustawić,
żeby nasza postać coś robiła. Ona to za nas zrobi, będzie zdobywać
punkty doświadczenia, różne materiały, z których potem możemy tworzyć
różne przedmioty. I podobnie jak w Warshowl, też później możemy albo
z tych przedmiotów stworzyć ekwipunę, który sami później założymy,
lub sprzedawać go na rynku wolnym innym graczom, którzy później mogą
z tymi przedmiotami zrobić.
Możemy chyba też jakieś klany tworzyć,
ale też, jak napisała osoba, która tę grę odkryła na forum Audiogames,
miał takie wrażenie, że też można spokojnie grać samemu.
Jeśli ktoś nie chce korzystać z tych aspektów online,
to można.
System walki też trochę różni się od tego, co mamy w Warszawie,
bo jest bardziej systemem turowym.
Działa to tak, że naciskamy na odpowiedni przycisk, wybieramy cel z listy i później możemy zadecydować, co ma nasza postać dokładnie zrobić.
Chociaż on nie jest jakiś bardzo trudny. Tam mamy przycisk podstawowy atak, jakiś przycisk drugi atak i w ten sposób możemy grać.
Więc tutaj pewnie większą rolę będzie odgrywało to, jaki ekwipunek ma nasza postać założona.
Mamy muzykę i dźwięki. Muzyka jest ponoć trochę głośna, ale można ją uściszyć w ustawieniach.
Natomiast same ustawienia są przyciskiem niezaetykietowanym.
To znaczy w ogóle tak, gra jest dostępna zarówno na iOS-ie,
jak i w przeglądarce, chyba na Android-a też.
W przeglądarce do ustawień dostajemy się,
klikając w niezaetykietowany element klikalny.
Na iOS-ie ponoć będzie nam potrzebne rozpoznawanie ekranu,
natomiast miejmy nadzieję, że to się naprawi.
I podobny problem mamy w lochach.
To jest element roguelike’a.
To jest element roguelike’a.
i wyjdzie z tego coś bardzo ciekawego.
A teraz aktualizacje.
I tutaj pierwszą aktualizacją będzie Transport World Simulator.
Obiecałem, że będzie polski akcent.
Proszę bardzo, polski akcent będzie,
bo aktualizacja oprócz tego,
że wprowadza nam poprawki błędów i wydajności,
gra generalnie powinna teraz działać lepiej na wolniejszych komputerach,
tam trochę osób zgłaszało problemy,
że ludziom wentylatory się włączały na pełną mocji
i komputery zaczynały się grzać, kiedy odpalali TWS-a.
To generalnie zostało naprawione.
Ale też w tych dwóch aktualizacjach, które pojawiły się,
zostały dodane nowe treści.
W pierwszej została dodana nowa lokomotywa austriacka,
tym razem lokomotywa spalinowa.
A w drugiej aktualizacji, i to jest to, co myślę,
że wielu z was może zainteresować,
zostały dodane lokomotywy z Polski.
Konkretnie właściwie została dodana jedna nowa lokomotywa,
A mianowicie jest to lokomotywa EU09.
I zostało też oczywiście dodane dużo wagonów PKP,
o różnych oznaczeniach, których w życiu nie słyszałem,
ale tych wagonów jest ponad 20 różnych typów.
I możemy sobie te wagony podczepiać,
czy to właśnie do tej lokomotywy EU09,
czy to np. do Vektronów, które też po polskich torach jeżdżą.
Swoją drogą też ta EU09 prowadzi się zdecydowanie inaczej.
Ustawianie mocy działa zupełnie inaczej
porównując to np. do takich bardziej współczesnych lokomotyw
czy to austriackich, czy to niemieckich,
czy tych, których jeździmy po metro,
więc bardzo ciekawie się tą lokomotywę poprawi.
No i jeszcze byłoby fajnie, gdybyśmy mieli
możliwość pojeździć tą lokomotywą po Polsce.
I mamy, bo pojawiła się pierwsza polska trasa.
W dwie strony możemy przejechać z Wrocławia do Poznania
lub właśnie na odwrót z Poznania do Wrocławia
I tam właśnie możemy wybrać sobie, czy to będziemy jechać tą EU09,
czy nowszym Vectronem, który w pewnym sensie prowadzi się trochę łatwiej.
No i po prostu możemy sobie tą całą trasę przejechać.
Tak że myślę, że to wiele osób ucieszy.
Pewnie tutaj już mamy przy okazji wsparcie
dla polskiego systemu zabezpieczeń SHP.
Generalnie to jest taki system zabezpieczeń,
który jeśli przejedziemy przez sygnalizator,
czy to jest zielone, czy pomarańczowe, czy czerwone światło,
Włączy nam się w kabinie sygnał, musimy po prostu nacisnąć odpowiedni przycisk,
żeby poinformować tak pociąg, że widzieliśmy sygnał, zaakceptowaliśmy go,
a w przeciwnym wypadku po prostu nam się automatycznie włączą hamulce.
Także to myślę, że jest aktualizacja dla nas jak najbardziej istotna.
Podobnie zresztą jak aktualizacja do Hearthstone’a,
która poza tym, że wprowadza dużo zmian w balansie gry,
W tym trybie tradycyjnym kilka kart, ich parametry zostały trochę zmienione, koszty itd.
Przygotowujemy się do kolejnego rozszerzenia, które pojawi się w lipcu. O tym już mówiłem wcześniej.
Ale też mamy zmianę w ustawkach, no bo mamy już połowę sezonu ustawek, a za tym idzie pora na jakąś dużą zmianę.
I na co się zdecydował by za tym razem? Zdecydowali się na powrót anomalii do ustawek.
I w tym momencie, oprócz tego, że mamy cały czas błyskotki,
które możemy sobie kupować,
to teraz też mamy znów system anomalii,
który został lekko odświeżony, niektóre anomalie zostały usunięte,
kilka nowych się pojawiło, zarówno w trybie solo,
jak i w trybie z duetami.
I po prostu oprócz tego, że sobie te błyskotki wybieramy,
to też będziemy mieli jedną z anomalii.
Wszystkie anomalii globalnie wszyscy mają taką samą.
Mod dostępnościowy też już został zaktualizowany,
także spokojnie, wystarczy sobie go zaktualizować.
I kiedy gra się rozpocznie, to naciskając O,
tak jak to było do tej pory, będziemy mieli informację o tym,
jaka anomalia w danym lobby, w danej grze jest aktywna.
Więc działa to dokładnie tak, jak to działało wcześniej.
I na koniec informacja, która ucieszy użytkowników platformy Steam.
I tutaj tak naprawdę informacje mam dwie.
Po pierwsze, okazało się, że Steam pracuje nad zmianami, poprawami dostępności.
I to w kilku aspektach.
Po pierwsze, w sklepie zaczynają pomału pojawiać się etykiety o dostępności.
I to może jak najbardziej cieszyć.
To nie jest system tak rozbudowany jak na przykład na PlayStation,
gdzie tych funkcji mieliśmy ponad 60.
Natomiast, co może nas interesować jako osoby niewinne,
to między innymi deweloperzy mogą zazaklarować,
że jakaś gra ma funkcję czytania ekranu.
To jest jedna z rzeczy, które mogą deweloperzy zazaklarować.
A my, jako użytkownicy, kiedy sklep Steam przeglądamy,
to oprócz tego, że te informacje zobaczymy,
to też możemy po tej informacji, podczas wyszukiwania, filtrować.
To, o czym rozmawialiśmy, że byłoby fajnie,
gdyby się tak dało filtrować w App Store.
No, w App Store się nie da na ten moment przynajmniej,
a w Steamie jak najbardziej takie możliwości podczas przeglądania będziemy mieli.
Ponadto sam interfejs Steama zaczyna się znacznie poprawiać
i największe zmiany zobaczymy, jeśli włączymy sobie wersję beta.
Jak do tej wersji beta możemy się dostać?
W miarę prosto. Musimy otworzyć ustawienia Steama.
Możemy to np. zrobić z ikony w stosowniku systemowym.
Przechodzimy do ustawień.
Następnie przechodzimy do sekcji Interface
i tam możemy przełączyć się na wersję beta.
Kiedy to zrobimy? Po pierwszych samych wystawieniach
wszystkie pola wyboru, które tutaj polepły niezetygietowanymi przyciskami,
staną się polami wyboru.
Ale największą zmianę zobaczymy,
kiedy przełączymy się do tzw. trybu Big Picture.
To jest tryb, w którym Steam zmienia interfejs
na taki bardziej zaoptymalizowany pod telewizory,
który jest lepiej nawigowany kontrolerami
czy na przykład właśnie z kawetury, tabem i ściałkami.
I w tym interfejsie to dostępne zostało wszystko.
Z interfejsu, gdzie mimo wszystko mieliśmy wcześniej
też dużo niezatygienowanych przycisków wszędzie,
nagle mamy zakładki, nagle mamy pora wyboru,
nagle mamy menu i nawet jeszcze MVD nam podaje pozycję w tych menu.
Więc ewidentnie tam ktoś zaczął arię dodawać
i ten interfejs faktycznie staje się dostępny.
Ewidentnie to nie jest przypadek,
No pewnie łącząc to z tym, o czym mówiliśmy,
że w sklepie zaczynają się takie informacje pojawiać.
Jeszcze ponadto na Linuxie Steam też stał się aplikacją dostępną.
Do tej pory Orka nie czytała nic w Steamie,
a teraz od najnowszej wersji to się zmieniło.
W przeciwieństwie niestety do Maca,
w którym Steam, słynąc z tego, że w przeciwieństwie do Windowsa
czy teraz nawet Linuxa, był po prostu zupełnie niedostępny.
Jako tak, udało się z tego korzystać przez OCR,
ale nie należało to do przyjemnych, zdecydowanie.
Ale zainspirował mnie post jednego z użytkowników,
który zanim Steam na Linuxie stał się dostępny,
napisał, że on to jakoś zrobił.
Ja sobie przypomniałem, że Steam działa na Chromie,
a Chrome przecież ma dużo różnych flag,
więc tak myślałem, może jest jakaś flaga,
która pozwoliłaby tą dostępność włączyć.
Skrócając historię tak,
Taka flaga, jak okazuje się, że jest. Ona nawet była w Steamie od dwóch lat ponad.
To została oddana w treść wersji beta.
I cały czas tam jest dostępna.
Żeby sprawę uprościć, stworzyłem skrót,
który na Macu pozwoli nam Steama uruchomić z tą dostępnością włączoną.
Będzie link do tego skrótu w komentarzu.
Jest on też w wątku na forum MarioGames, gdzie możecie też ten skrót znaleźć szybciej.
Generalnie, żeby to skonfigurować, musimy otworzyć aplikację skróty,
otworzyć ustawienia skrótów i w sekcji zaawansowane
włączyć w pole wyboru zezwól na uruchomienie skryptów.
Kiedy to zrobimy, możemy ten mój skrypt zaimportować
i później też warto sobie ten skrypt dodać do doka,
żeby go uruchomić łatwo.
No i od tego momentu, gdybyśmy chcieli sobie coś pograć w coś na Steamie,
na Macu, no to wystarczy, że uruchomimy Steama
Właśnie tym skrótem i on po prostu wtedy uruchomi się w wersji dostępnej
i podobnie jak na innych systemach, po prostu będziemy widzieli
widok www i VoiceOver będzie w stanie po prostu z tym interfejsem
będzie w stanie go czytać, tak jak na innych systemach.
Tutaj też warto przełączyć się na wersję beta,
nie tylko dlatego, że jest bardziej dostępna,
ale też, że ta wersja beta jest natywną aplikacją na procesory Apple,
bo do tej pory stabilny Steam był dostępny tylko
jako aplikacja Intelowa, więc był dosyć wolny.
Więc warto sobie tę betę ściągnąć.
Warto też sobie włączyć ten tryb Big Picture.
Natomiast nie wiem czemu na Macu, jeśli ten tryb włączymy,
to VoiceOver nas może wyrzucać z tego okna.
Warto wtedy albo kliknąć na ikonę Steama w doku.
Mi to zadziałało, znajomemu nie.
Gdyby wam to nie zadziałało, to na przykład OCR-em
gdzieś w coś w tym oknie kliknąć, żeby Focus do niego wrócił.
I kiedy to zrobimy, warto przejść do ustawień,
Przejdź do zakładki Wyświetlanie
i tam zaznaczyć pole wyboru, żeby ten tryb otwierał się w oknie,
a nie na pełnym ekranie.
Jeśli to zrobimy, to od tego momentu focus już nam nie będzie uciekał
i możemy się cieszyć pełnidostępnym interfejsem
zarówno na Windowsie, jak i na Macu.
Tak że na koniec jeszcze raz, jeśli chcecie odpalić Sima na Macu,
będzie link do skrótów w komentarzu, który to zrobi.
A jeśli korzystacie z Windowsa,
to warto mimo wszystko zapisać się do wersji beta
I mamy słuchacza na antenie, dodzwonił się coś. Mam znowu teraz z mikrofonem. Coś mi dzisiaj nie sprzyjają warunki do audycji.
W każdym razie mamy Patryka na antenie.
Dzień dobry, Patryku. Naczekałeś się dość długo, ale w końcu z nami jesteś.
Tomku, mała poprawka. Nie Patryk, tylko Bartek.
No właśnie.
Ale spokojnie, dzięki za przechrzczenie.
Na marginesie. Spokojnie, błędy każdemu się zdarzają.
Tym bardziej, że tutaj musisz troszeczkę więcej ogarniać.
Zazwyczaj to ogarniał Michał, więc on dzisiaj sobie odpoczywa,
a ty, że tak powiem, przyjąłeś stery po nim.
Ale dobrze, tutaj tak zacząłem troszeczkę żartobliwie,
żeby jednak nie być takim sztywnym na antenie.
Ja do was dzwonię z takimi trzema pytaniami.
Pierwsze a propos aktualizacji NVDA 25.1.
I teraz albo Piotrze, albo Pawle, jeżeli możecie mi odpowiedzieć na pytanie,
bo rzeczywiście, co się okazało, dodatek RH Voice jest niezgodny.
wyświetlił mi tą listę dodatków, tylko że ja je nie przeglądałem,
tylko że po zaktualizowaniu od razu przełączył mi na głosy mobilne Windows.
Aktualnie przestawiłem się na wokalizer serii 5,
bo to są akurat, że tak powiem, głosy oryginalne.
Ale czy w sposób klasyczny ja po prostu tego Air Havaisa mogę zaktualizować,
Czy muszę poszukać gdzieś nowszą instalkę do tego?
RHA Voice jest od niedawna i słyszę sam siebie i nie wiem czy powinienem, ale okej.
RHA Voice powinien być w sklepie z dodatkami w NVDA Store.
Czyli Paweł, taka krótka instrukcja odinstalować bieżące dodatki RHA Voice’a
włącznie z głosami i wejść do addon store i tam znaleźć rh-voice.
Możesz spróbować? Nawet nie wiem, czy jak się zainstalujesz ze stora,
czy on ci tego nie zaproponuje zaktualizować po prostu?
A, bo ja, że tak powiem, rzadko aktualizuję dodatki, po prostu nawet też rzadko,
ostatnio korzystam z komputera. Czy jak najadę na dodatek i albo pod tabulatorem
Czy nie będzie przycisku aktualizu albo w menu kontekstowym na danym dodatku?
Albo będzie, albo pojawi się instalacja i wtedy ci zaproponuję napisanie tego, co masz, tą nowszą wersją. Tak sobie to wyobrażam.
Okej, to wtedy muszę to sprawdzić. Ale najlepiej sprawdzić od razu wszystkie, tak? Zarówno silnik, jak i głosy.
Głosy pewnie są już na zlotowicz.pl. Jakieś tam poaktualizowane w sensie te dodatki, bo głosów nie ma na razie w sklepie.
W sklepie jest sam sterownik.
Aha, sam silnik. Ok, rozumiem.
Ale ewentualnie jeszcze mogę spróbować, czy ta sama metoda na głosach zadziała, bo
przepuszczam, a raczej to jest pewne, że zarówno silnik, jak i głosy mogą być niekompatybilne.
No, może tak być. No, zobaczymy.
Ok, w porządku. Dobrze.
Jeszcze takie drugie pytanie z takiej czystej ciekawości, bo
W większej części słuchałem Waszej audycji w piątek a propos tej konferencji WWDC, tak to się tłumaczy?
Poprawcie mnie.
Tak, albo WWDC po polsku.
O, WWDC, ale bynajmniej po angielsku dobrze zapamiętałem.
To wtedy ten iOS 26, to rozumiem, że teraz powinien wejść we wrześniu.
Tak jak normalnie powinna się pojawić 19.
To pewnie pojawi się gdzieś w połowie września.
A jeżeli chodzi o modele iPhone’ów, to będą kontynuować?
Czy też jakoś to, że tak powiem, wyrównają?
No bo tak naprawdę to teraz powinna wyjść 17.
Tak naprawdę jedyna firma, która to wie, to jest tam Apple.
Mówi się, że raczej chyba będzie kontynuowane,
aczkolwiek z 100% pewności nikt nie ma.
A wiecie może, do kiedy chociażby dwunastka i trzynastka?
De facto tu może być rok różnicy, do kiedy będą miały wsparcie z tym nowym systemem?
Ja może odpowiem inaczej. Najstarszy iPhone, jaki dostanie iOS-a 26, to jest iPhone 11.
Więc prawdopodobnie, czyli dwunastki oczywiście też, bo to są nowsze modele.
Więc przypuszczam, że ten rok na pewno może jeszcze przyszły.
Pewnie 27 też prawdopodobnie dostanie.
Co będzie później, nie wiem.
Aha, okej. I takie jeszcze małe pytanie z czystej ciekawości do tego,
o czym mówił Paweł przed chwilą tutaj na nagraniu.
O tej stronie z tymi dźwiękami telefonów komórkowych.
To lepiej je przeglądać na komputerze?
Żeby później ewentualnie coś z nimi zrobić?
W jakim sensie? Bo możesz przegadać, jeśli chcesz.
Tak, bo ty, Pawle, mówiłeś, że tam domyślnie to w jakim formacie jest zapisane.
To zależy, jaki telefon. One są zawsze w oryginalnych formatach.
Jeżeli telefon swoje dzwonki miał w OGG, to będą w OGG.
A, dobra, czyli zakładając hipotetycznie, że Nokia miała OGG,
a chcemy sobie to przerobić na iPhona, to i tak będzie trzeba to przerobić na komputerze, dajmy na to, tak?
Tak, przy czym przy iOSie 26 to już chyba nie będzie konieczne, prawda Piotrze? Tam wszystkie formaty są.
Pytajcie, czy OGG jest wspierane akurat.
OGG może nie być wspierane.
Na Macu, co ciekawe, w macOSie 15 został dodany.
I teraz w tym widoku Quick Look można pliki OGG odtwarzać.
Na iPhonie chyba jeszcze tego nie było.
W 26 jeszcze niesprawdzalność.
Tym akurat może być problem.
Natomiast inne formaty, czyli to jest, nie wiem…
A, C, to jest WAV, to jest M4A, MP3, no to bez problemu wczytamy.
Problem też oczywiście będzie z plikami MIDI, tak, no to będzie trzeba sobie otworzyć
na komputerze, żeby przerobić to na plik dźwiękowy na przykład.
No tak, tutaj będzie trzeba to jakoś pewnie przekonwertować dowolnym konwerterem,
nawet chociażby Gold Wave’em. Chyba, bo nie wiem, czy Gold Wave też MIDI przerobi?
No nie, midi nie. OGG tak, a midi, no to nie wiem, fubarem na przykład.
Ale Winamp chyba wtedy też, tak? Skoro fubar.
Chyba tak, nie wiem, Winamp ma konwerter, dawno Winampa nie korzystałem.
W sensie, kiedyś widziałem, ale to było huhuhu, lat temu jakby to się mówiło.
Gdzieś kiedyś widziałem, on w miarę tam chyba był dostępny.
Ale teraz nie chcę tutaj nikogo wprowadzać w błąd. No dobrze, moi drodzy.
No mniej więcej są narzędzia do tego.
Będę bynajmniej wiedział. No oczywiście mówię z czystej ciekawości, bo tutaj sam Paweł też mnie lekko zaintrygował.
No dobrze, to ja słucham wtedy was dalej, chociaż słyszałem, że chyba już dużo wam nie zostało.
Także powodzenia i cóż, do usłyszenia, miejmy nadzieję, za tydzień albo w najbliższej przyszłości, bo nie wiadomo, co to czas pokaże.
Zobaczymy.
No właśnie, trzymajcie się, spokojnej nocki, a ja słucham was wtedy dalej. Dzięki serdeczne, trzymajcie się, na razie, hej.
Ale zostały nam jeszcze wypowiedzi.
Mamy na przykład wiadomości głosowe.
Od Sławka mamy wiadomość.
Witajcie.
Chciałem się zapytać, co to są te głosy encore w NVDA
i jak można dostać się do tych głosów,
znaleźć głosy jakieś do starszych syntezatorów?
No bo ja jestem troszkę zainteresowany.
Bo kiedy klikam sobie na SAPI-4, to mi mówi, że jest błąd…
Zaktualizowałem właśnie NVDA do najnowszej wersji.
Dlatego moje pytanie z tego właśnie wynika.
I co to są właśnie te głosy OneCore, czy coś takiego?
OneCore to są głosy Microsoftu, czyli te wbudowane, które mamy.
No, dla polskiego jest to Paulina i Adam, to co jest już w Windowsie.
Natomiast jeśli chodzi o głosy starsze, no to trzeba mieć jakieś zainstalowane.
Nie wiem, czy miałeś przed aktualizacją NVDA cokolwiek pod SAPI-4.
Jeśli tak i jeśli ci to nie działa, no to jest opcja, że coś zostało zmienione
w wyniku tego, że po prostu były pewne przeróbki w SAPI-4, tam pewne rzeczy
To się poulepszano, przebudowano, no i niestety efekty są takie i to już wiem o jednym głosie rosyjskim, który nie działa.
Natomiast może być, że inne też jakoś tam nie do końca.
I jedną rzecz, którą możesz spróbować, jeżeli miałeś taki głos wcześniej, to jest po prostu wejść do ustawień zaawansowanych NVDA
i tam jest opcja używaj Wasapi chyba dla SAPI 4, czy używaj Wasapi ogólnie.
i można to wyłączyć, dać na nigdy czy tam na nie i zobaczyć,
czy po zatwierdzeniu tej zmiany to SAPI-4 działa.
Jeżeli nie masz żadnej syntezy, no to zależy, który głos,
bo te głosy, to nie ma takiego jednego miejsca, w którym można
te głosy dostać różne, bo tu był jakiś Syntoc, tu był jakiś
Readboard, czyli aktualnie Speak, jakaś starsza Iwona i tak dalej.
To były wszystko produkty komercyjne, pamiętajmy, więc nie wiem,
Czy były jakieś darmowe głosy SAPI-4 po polsku?
Chyba nie…
No, ESPIC co najwyżej.
Nie, ESPIC nie był SAPI-4, nigdy 5.
Aha, okej.
No.
To może nie być.
No to jeżeli masz jakiś konkretny głos, no to…
Tak jest.
I telefony, telefony do nas się odzywają,
w zasadzie WhatsAppy do nas się odzywają.
Mamy znowu słuchacza na antenie.
Tak mi się wydaje. O, jest.
I tym razem to jest faktycznie Patryk.
Tym razem to jestem ja, bo już raz próbowałem dzwonić.
Natomiast coś nie wyszło.
A chciałem powiedzieć kilka rzeczy
uzupełnię do tematu gier, ponieważ też chciałem powiedzieć o
nowości, o której nie powiedziałaś Piotrze i w sumie nie wiem czy
Czy nie zauważyłeś tego, czy uznałeś, że nie ma o czym mówić?
Poniekąd nie ma o czym mówić. Chodzi mi o ResChin,
która jest w wersji beta, Fengshen Tale.
A to już jest dostępne?
Tak. To jest dostępne jako beta publiczna przez 12 dni.
Jeżeli grałeś w Call of Fate, to w zasadzie jest to to samo.
Czyli jest to gra, w której po prostu mamy kilka postaci.
Jak autor twierdzi, jest to karcianka, aczkolwiek to już jest bardziej karcianka,
ponieważ zdobywamy karty tych postaci.
Oprócz tego, że możemy je rekrutować, skarczmy, to również je zbieramy
i możemy zabrać na przykład ich lepszą wersję i potem je zamieniać.
Jest to gra podobna trochę jak w przypadku Call of Fate od Prudence Interactive,
aczkolwiek tu producent jest inny, w której po prostu mamy postacie różne.
Każda z nich ma różne umiejętności i te postacie po prostu ulepszamy
i te postacie walczą automatycznie między sobą.
No i tak naprawdę mamy jakąś fabułę,
którą sobie przechodzimy, nie wiem, co jest po fabule,
no i ulepszamy, a to ekipunek, a to różne rzeczy.
No i w tej grze możemy przez 12 dni oczywiście już kupować różne rzeczy za pieniądze.
Kupowanie odbywa się przez Paypala i autor mówi, że i tak to, co żeśmy nagrali się,
to zostanie usunięte z końcem wersji beta.
Jak również to, za co żeśmy w tej grze zapłacili, również zostanie usunięte.
No, ja bym, jeżeli miałbym powiedzieć, porównać te dwie gry,
Ta gra obecna jest nieco ciekawsza, ponieważ postacie tutaj mają umiejętności
nieco bardziej zrównoważone niż tylko zadaj więcej obrażeń i im większe cyferki,
tym lepiej. Bo na przykład możemy mieć postacie, które mogą nas zatruwać,
mogą nam zatruwać przeciwników, bo mamy jakieś uzdrawiające umiejętności.
Tak że już na pewno bardziej jest to strategiczne, łatwiej się wszystko ulepsza,
bo w Call of Fate było tylko ulepszenie tych różnych rzeczy, było trudniejsze.
Dodatkowo w Call of Fate mieliśmy dziesięć różnych walut wszelakich,
już nie mówiąc o rzeczach, które się kupowało tam i które były bardzo drogie.
Tak, tutaj waluty jest mniej, bo są trzy waluty, albo może nawet dwie.
No i tak naprawdę wszystko jest tańsze, jeżeli chodzi o zakup, przynajmniej na razie,
więc poniekąd jest to trochę lepiej, mimo wszystko zrobione.
Postacie też, kiedy walczą, to wypowiadają po chińsku nazwy tych umiejętności,
których używają, gdzie w tamtej grze tego nie wypowiadali.
Także też taka lepsza zmiana.
No to tak, że byłoby, jeżeli chodzi o tą nowość.
Natomiast ja jeszcze powiem à propos Steama.
I tutaj niestety jest problem tego typu,
że kontrolki w ustawieniach w przypadku ZDSR-a,
ZDSR oznajmie jako pola wyboru, a NVIDIA to oznajmie jako przyciski radiowe.
Tylko problem jest w tym, że ZDSR, pomimo że widzi to jako pole wyboru,
z pasją nie możemy tego zaznaczyć, nie możemy przełączać kontrolki.
Trzeba to robić enterem. I w przypadku NVIDIA tak samo trzeba robić to enterem.
Biblioteka multimediów taka podstawowa, no to nadal wygląda tak, jak wyglądała,
że nie są to linki, tylko są to po prostu zwykłe obiekty.
Z tym trybem Picture-in-Picture się jeszcze nie bawiłem,
gdyż zajmowałem się standardowym interfejsem nadsteamowym,
natomiast jesteśmy sobie w stanie wszystko ustawić od A do Z,
jeżeli chodzi o nasz Steam.
Nawet jesteśmy w stanie sobie zarządzać właściwościami konkretnej gry,
Czyli możemy daną grę na przykład wyłączyć aktualizację, wyłączyć Steam, prawda?
Jak najbardziej wszystko jesteśmy w stanie zrobić z okienka właściwości.
Okienko czatu i znajomych, no to jeszcze jest do poprawy,
bo jeszcze tam się nic nie zmieniło.
Także czatowania na Steamie nie polecam, bo jest to…
przynajmniej nam idą się dość ciężkie do zrobienia.
A co do tej gry cyberpunkowej, z tymi ustawieniami,
to ja akurat pisałem na forum ambiogames.net
w jednym z ostatnich postów,
że musimy użyć rozpoznawania ekranu VoiceOver.
Pocieszę was tym, że rozpoznawanie ekranu
można używać po polsku, w sensie takim,
że jeżeli natrafimy na przycisk ustawienia,
VoiceOver nam powie ustawienia przycisk.
Prawdopodobnie on po jakiejś ikonce sobie pewnie to rozpoznasz, to są ustawienia.
Natomiast kiedy już klikniemy sobie w te ustawienia, możemy wyłączyć rozpoznawanie ekranu
i możemy sobie wtedy muzykę wyłączyć. Nie możemy jej ściszać, ale możemy sobie ją wyłączać.
Nie pamiętam teraz, czy to są przełączniki, czy nie, czy to są przyciski,
Ale jak najbardziej można to zrobić, walka jak najbardziej też jest do ogarnięcia.
Ja w zasadzie tą grą się połowiłem 3 minuty dosłownie.
Bo teraz testuję tą chińską, no bo 12 dni bety.
Ale zapowiada się fajna gierka, ja akurat lubię cyberpunkowe klimaty.
I jeszcze uzupełnienie do audycji o iOS-ie, generalnie o WWDC.
ponieważ nie wszystko zostało powiedziane a propos iOS 26.
Na przykład nie zostało powiedziane o jeszcze jednej aplikacji,
która została dodana.
Jest to aplikacja Podgląd, która się nazywa Preview po angielsku.
Jest to aplikacja nic innego jak czytnik PDF-ów
i taka przeglądarka zdjęć.
Ja już się pobawiłem tą aplikacją Podgląd,
to znaczy zobaczyłem, jak ją się czyta w pliki PDF.
Pliki PDF są bardzo ładnie pokazane na ekranie
i można je sobie flikami czytać.
Natomiast, co jest bardzo ciekawe,
no to na dole ekranu mamy dwa bardzo interesujące nas przyciski.
Jest to przycisk zaznaczania i przycisk inspektora.
Przycisk zaznaczania bardzo fajnie działa, bo działa to w taki sposób,
że w momencie, kiedy tapniemy w ten przycisk zaznaczania i ustawimy się
na przykład na sekcji wiersze i będziemy sobie wierszami voice-overa jechać
po wierszach, to się będzie nam zaznaczać. W momencie, kiedy skończymy
zaznaczanie i na przykład będziemy chcieli skopiować daną frazę tekstu,
Po prostu wystarczy tapnąć w środek ekranu, albo w miejscu, gdzie właśnie zaznaczaliśmy
i pojawi nam się menu, w którym będziemy mogli sobie wybrać, czy np. chcemy tekst skopiować
albo czy chcemy zrobić jakąś tam kalibrację, jeżeli tekst jest zdjęciem.
Jedyne co w tej aplikacji odkryłem, to aplikacja sama w sobie pokazuje pliki
jak aplikacja pliki na iOS-a, czyli pokazuje pliki,
które nie są przez nią obsługiwane, np. zipy, np. jakieś mp3, jakieś takie rzeczy.
Po tapnięciu w to nic się nie stanie, bo po prostu ta aplikacja preview obsługuje tylko PDF-y,
no więc nie wiem, po co ona pokazuje tę całą resztę.
Natomiast jest to bardzo fajna aplikacja do szybkiego podglądu PDF-ów i działa całkiem fajnie.
Natomiast a propos błędów w iOSie 26, aplikacja pliki jest nie do użytku,
ponieważ kiedy chodzimy po plikach, słyszymy pykanie voiceovera,
ale nie słyszymy zupełnie tego, na czym się znajdujemy.
Jedynym sposobem to jest po czynnościach na pokrętle
dojechać do przycisku Pokaż informację.
Wtedy będziemy mieć nazwę, na jakim pliku się znajdujemy.
Natomiast pliki są…
Zakładka przynajmniej pobrana jest nie do użytku.
Jedyna zakładka, która jest dostępna, to są ostatnie pliki.
Jeszcze jeden sposób na to przełączenie się z widoku listy na widok siatki.
Natomiast ty Piotrze bawiłeś się aplikacją Preview. Czytałeś sobie w niej coś?
Bardzo krótko na zasadzie widziałem, że jest.
Natomiast troszeczkę nie rozumiem, po co ta aplikacja tak nawet została stworzona,
Bo przecież w aplikacji pliki można by było to samo zaimplementować.
To chyba bardziej zostało stworzone, wiem, że czytając jakieś recenzje,
ludzie, zwłaszcza ci, którzy z iPadów korzystają,
chcieli mieć dedykowaną aplikację do…
Bo na Macu to jest właśnie tak, że w tej aplikacji preview
pliki PDF czytamy, bo na iOS czy na iPadzie, zwłaszcza to było tak,
że jak kliknąłeś jakiś plik PDF, to on cię po prostu otwierał w Safari.
Kiedy go pobrałeś, to on tak trochę wisiał.
Ludziom tej aplikacji brakowało punktu centralnego do obróbki tych plików PDF,
bo nie zapominajmy, że te pliki PDF można później podpisać,
wykonywać różne na nich czynności.
Tak, zresztą inspektor pokazuje nam bardzo ciekawe rzeczy o pliku PDF,
na przykład to, czy plik został zabezpieczony,
co zostało użyte do jego wygenerowania.
także też ciekawe informacje to pokazuje.
Natomiast jeszcze chciałem powiedzieć o bardzo fajnej rzeczy,
którą ja zauważyłem.
Jeżeli na przykład dzwonimy do kogoś przez telefon
i ktoś odbierze nasze połączenie,
to nasz iPhone zawibruje takimi dwoma haptycznymi wibracjami.
To samo dzieje się w momencie, kiedy to połączenie się rozłączy.
Co na przykład jest bardzo fajne, jeżeli nie mamy funkcji głośnomówiącej włączonej,
w sensie odsuń od ucha, żeby się przełączyło na tryb głośnomówiący,
a na przykład czekamy na jakieś połączenie od kogoś, czekamy długo
i chcemy telefon odsunąć od ucha, bo nie chcemy słuchać sygnału,
to w momencie, kiedy poczujemy tę haptyczną wibrację, to będzie oznaczało,
że połączenie zostało od kogoś odebrane.
I to samo się dzieje przy rozłączeniu.
Bardzo mała rzecz, a cieszy i już dzisiaj się przydała.
Także to jest bardzo jedna z fajnych rzeczy, które działają.
I mam nadzieję, że ta haptyka zostanie również wykorzystana w innych aplikacjach,
również będzie działać typu WhatsApp, bo to jest całkiem ciekawe.
Także myślę, że to tyle ode mnie.
Dziękujemy.
A propos iOS-a.
Wiem, że po podcastie będę testować w takim razie.
Okej.
Dzięki również. I to nie wszystko, co od Was mamy.
Mamy jeszcze… mamy jeszcze co?
Mamy jeszcze wiadomości głosowe.
Odtwarzaliśmy wiadomość od Pawła, od Sławka,
to teraz czas na wiadomość od Rafała.
Dobry wieczór. Mam dwa pytania do was.
Pierwsze pytanie odnośnie Rafała adekwatnie.
Powiedzcie mi, proszę, jak to przedstawić?
Gdzie to można przedstawić, żeby się automatycznie te wtyczki się aktualizowały?
Bo szczerze mówiąc, nie mu podaliście,
Ale skoro wspomnieliście, to fajnie byłoby, żebyście wspomnieli, gdzie to się można przystawić.
To jest jedna sprawa.
I druga sprawa, ta gra o pociągach.
Też bym prosił już raz o nazwę, bo nie słyszałem jej.
Robiłem coś innego.
Nazwę gry i na jakie to platformy można…
I czy to płatne jest.
Dziękuję.
Pozdrawiam, słucham was dalej.
Gra to Transport World Simulator. Dobrze teraz? Nie, mnie pograsiłem.
TWS to jest skrót. Chyba jest w niej podcast też chyba nawet, nie?
Tak, właśnie miałem powiedzieć, tak najwięcej szczegółów,
to odsyłam do tego podcastu, jak wpiszesz Transport World Simulator
do wyszukiwarki na naszej stronie, to jest o niej cały podcast.
Tam też jest link, z którego można tę grę poprac.
No on powstał przed tym, jak ta płaska trasa została dodana,
natomiast cała logika prowadzenia pociągów jest no generalnie taka sama,
więc warto sobie ten podcast odsłuchać.
On, jeśli jeszcze chodzi o to, czy ta gra jest darmowa, tak,
jak najbardziej jest zupełnie darmowa i jest dostępna na system Windows.
Do NVDA. Wiesz, Piotrze, gdzie jest ta funkcja do automatycznej aktualizacji dodatków,
bo wiem, że ona jest w nowej wersji, ale…
Tak, tylko akurat teraz nie mam Windowsa przed sobą.
Okej. To ja też poszukam na następny raz.
Też idą znacie.
I mamy jeszcze wiadomość od Roberta.
No, cześć wam. Tu Roberto.
Najpierw odpowiedź dla Bartka, RH Voice.
Na stronie zlotowicz.pl ukośnik synteza,
o ile się nie mylę, to proszę mnie poprawcie.
Jest do pobrania też najnowszy silnik.
I ja go nie widziałem w sklepie z dodatkami.
Tam widziałem go tylko jako betę, co ciekawe.
Albo jak wybrałem kanał, wszystko.
Także wystarczy pobrać sobie silnik, Bartek, to Ci jeszcze powiem.
A głosy możesz, nie musisz.
Oczywiście fajnie jak pobierzesz, bo one dostają jakieś tam ulepszenia.
Ale jedyne niekompatybilne, niezgodne jest… to jest silnik.
No, a druga rzecz, co do Androida.
Mam do Was pytanie, znaczy pewnie głównie do Ciebie, Tomek.
Zdarza mi się ostatnio… w ogóle mi się wydaje, że ja dostałem Androida 16,
bo właśnie w najnowszej aktualizacji coś było napisane o nim,
ale nie jestem tego pewien. Może teraz jakąś bzdurę powiedziemy.
Nie sprawdzałem tego.
Mówię na szybko, jak chcecie, ale to jest Pixel 9 Pro, mój telefon.
W każdym razie, mam ostatnio z TokBekiem taki problem,
że w niektórych aplikacjach, gdzie się przewija lista,
on mi się potrafi zawiesić.
Może Tomek, ty się natknąłeś zawiesić.
I tak, jak się zawiesi raz, to przez chwilkę jest cisza,
potem mówi znowu ekran przyciemniony i jest okej.
Ale jak się zawiesi już drugi raz, to się nie odwiesi i pomoże tylko restart telefonu.
No jak ja to rozwiązuję?
Klikam sobie, bo mam ustawione oba czytniki pod przyciski głośności przytrzymane,
więc klikam sobie tam na czuja, wybieram Jeshuo.
Jeshuo się wtedy włącza.
No ja muszę w ustawieniach dostępności wyłączyć tego TalkBacka,
bo nie wiem, co by było, gdybym go chciał…
gdybym przerestartował telefon z oboma czytnikami.
Wtedy Talkbacka wyłączam, restartuję telefon, wpisuję PIN-y
i znowu włączam Talkbacka, wyłączam Czeszyło.
Trochę czasu to zajmuje, uważam, że jest to nie w porządku,
ale na razie mi się to zdarzyło tylko w bardzo specyficznych oknach.
W aplikacji Nespresso, której prawdopodobnie nie używacie,
to jest sklep internetowy z kawą kapsułkową.
Był podcast o tym, mój.
A drugi moment, gdzie to widziałem, to było w Bolcie,
ale wtedy, kiedy się zamawia na przykład na dworzec albo na lotnisko
i tam są te takie punkty, miejsca spotkań.
I na przykład można wybrać tam, nie wiem, spotkanie przy…
Na przykład na terminalu 1 i na terminalu 2.
To on w tym momencie, jak przewijam to,
to to właśnie się wiesza i jest problem.
Może wiecie coś o tym więcej? No jak nie, no to zapytam na grupach różnych.
Miłego wieczoru, trzymajcie się, cześć.
No ja nic nie wiem, niestety, bo też ostatnio Android…
Też niestety nie wiem.
I to chyba wszystko, co tutaj mam, jeżeli chodzi o wiadomości.
Zobaczę jeszcze na naszej stronie, na kontakt.tyflopodcast.net, a jednak nie.
Mamy jeszcze wiadomości. Mamy od Sylwestra.
Wczoraj zaktualizowałem Samsung Galaxy, nowa aktualizacja i poprawki systemowe.
I Roman się pyta, telefon do was jest wyłączony.
Chciałbym poopowiadać o nowościach Time for Buzz. Jak do was się wbić Whatsappem?
Bo rzeczywiście przez telefon dozwonić się nie da, natomiast na Whatsappie powinno się dać.
Chyba, że trwa rozmowa, to w momencie gdy trwa rozmowa, to wtedy też się nie będzie dało chyba dozwonić.
Natomiast w momencie, kiedy telefon jest, że tak powiem, pusty,
czyli nie ma na nim nikogo na Whatsappie, to śmiało można dzwonić.
To w takim razie przechodzimy już do technikaliów
i może zostajemy przy tym Androidzie,
Bo tutaj właśnie, Paweł, już tam gdzieś trochę był false start, zapowiadałem
kwestię instalowania nieoficjalnych wersji systemu Android na pikselach,
bo z tym już nie będzie tak łatwo, jak było do tej pory.
Tak, to znaczy i tak i nie, bo instalacja sama w sobie, tam się nic nie zmienia.
Problem polega na tym, że w momencie wyjścia Androida 16
Google przestał udostępniać kod źródłowy jądra i sterowników dla piksela.
Bo kiedyś było tak, że jak udostępniane było tak zwane AOSP,
czyli Android Open Source Project, czyli kod źródłowy najnowszego Androida,
to jako takie urządzenie referencyjne, wedle którego deweloperzy mogli się orientować,
jak to wszystko jest zaimplementowane, jak chodzi np. o aparat, wyświetlacz,
nie wiem, tam głośnik, no całe różne sprzętowe i inne opcje.
No to używany właśnie był Pixel, no bo to urządzenie Google’a,
oficjalne, najbardziej błogosławione i tak dalej.
No i rzeczywiście efekt tego był taki, że wiele takich renomowanych ROM-ów,
czy Lineage OS, czy Graphene, czy jakikolwiek inny,
taki bardziej szanujący się ROM, implementował w pierwszej kolejności,
jak aktualizowali i wydawali nową wersję ROM-u,
która była kompatybilna z tym nowym Androidem,
no to wypuszczali w pierwszej kolejności to na Pixele.
I Pixel to było pierwsze urządzenie, które dostawało w ogóle
oficjalne wsparcie danego producenta,
no czyli praktycznie, nie wiem, ile tam to trwało,
ale dość szybko był już dostępny ten…
była ta przeróbka.
No teraz Pixel stał się poniekąd takim samym urządzeniem
Jak wszystkie inne, czyli po prostu deweloperzy będą zmuszeni, takich romów nieoficjalnych,
prowadzić jakiś reverse engineering i w ogóle od… rozpróbać i rozkodowywać te skompilowane
sterowniki i tak dalej i się domyślać, co tam Google zaimplementowało, żeby w ogóle na tym pikselu
Coś nieoficjalnego mogło się pojawić, co może sprawić, że po prostu albo będą się takie oficjalne ROMy na te urządzenia pojawiać dużo, dużo później,
niektórzy w ogóle zrezygnują, no i różnie może to się potoczyć. Wiem, że GrapheneOS już przestał używać też piksela jako urządzenia referencyjnego, co robili do tej pory.
Także no widać, że się to zmienia.
Jaki to będzie miało w dłuższej perspektywie wpływ?
Na razie nie ma nic mowy o tym, żeby Google się w ogóle wycofywał z planów
publikowania kodu źródłowego Androida, tak jak to robi teraz.
No i wątpię, że to też zrobią, bo to też trochę im poszerza zasięg
przez to, że każdy może sobie na swoim urządzeniu jakiegoś tam Androida umieścić,
Natomiast no taki krok został utrudniony, więc jeżeli do tej pory liczyliście, że warto kupić Pixela, bo to jest urządzenie, które po pierwsze będzie dostawało dużo aktualizacji, a nawet jak już skończy dostawać to bardzo szybko pojawią się nieoficjalne aktualizacje, które jeszcze nam przedłużą życie tego telefonu, no to tutaj może już zacząć być troszkę pod górkę.
Troszkę pod wórkę, to prawda. I teraz mamy jeszcze wiadomość. Mamy wiadomość od Sławka. Zaraz ją postaram się pokazać. Tu już mam wszystko zrobione, a więc…
Witajcie, ponownie Sławek. Co do RH Voice’a, to rzeczywiście on jest w tym sklepie Addon Store
i on jest w normalnej, normalnie go zaktualizowałem i on mi normalnie działa.
Także ja nie widzę problemu z czytnikiem, czy z RH Voice’em.
Głosy miałem zainstalowane i mi normalnie działa.
Dzięki za tą podpowiedź, bo to OneCore to są właśnie te głosy.
Ja myślałem, że to jest co innego.
Nie miałem zainstalowanych tych głosów SAPI-4.
Kiedyś miałem Readboard’a zainstalowanego, później go odinstalowałem.
To wtedy mi faktycznie działało. Pozdrawiam.
Tak. To Paweł, może jeden news jeszcze od Ciebie.
Natomiast radio browzera, bo tam będzie, czy już jest, nie wiem,
problem z nadawaniem własnych stacji.
Jest i to jest bardzo świeża sprawa i w ogóle rozwojowa.
Znaczy rozwojowa to nie wiem, bo nie wiem nic o tym,
żeby się coś w tej sprawie posunęło, ale w zeszły czwartek
chcieliśmy jednym z naszych słuchaczy tutaj dodać stację radiową.
Właśnie do katalogu Radio Browsera.
Dla przypomnienia, Radio Browser to ten otwarty katalog stacji radiowych
wykorzystywany przez mnóstwo aplikacji.
Od Fubara, Twiscake’a.
Na Windowsie jest też RadioShure przerobiony w ten sposób.
Da się przerobić, żeby z tej bazy wziąć po prostu stację.
Otwarzacze niektóre, np. wiem, że Himes chyba z Radio Browsera korzysta.
Tak. I apki mobilne, Ether,
telewizor, broadcasts, radio droid, no wiele, wiele, wiele. Przestał umożliwiać dodawanie stacji.
My tam zajrzeliśmy, chcieliśmy dodać stację i jakiś to piękny komunikat zobaczyliśmy,
że z uwagi na zamieszczanie w katalogu treści nielegalnych oraz mnóstwo sposobów,
zepsuć. Przypuszczam, że ktoś wykorzystał to, że te stacje można dodawać i zaczął w jakiś sposób ten serwis spamować
albo w jakiś inny sposób go niszczyć, co niestety nie jest po raz pierwszy. Na ten moment możliwość dodawania nowych stacji
została wyłączona. No i nie wiadomo, czy coś z tym będzie się robione dalej. Bo już kiedyś, niestety, autor musiał wyłączyć
To jest edycja stacji, bo edycja stacji też kiedyś była publiczna i jak tam gdzieś wysiadł link, to można było ten link zmodyfikować.
Niestety znalazł się taki człowiek, który ponuć tam wziął sobie za cel wszystko tam rozwalać.
No i niestety autor projektu wyłączył edycję, no teraz wyłączył dodawanie.
I to jest dość duży problem, no bo wiele aplikacji, to takich nawet bardzo znanych i używanych przez wiele osób,
gdzieś tam polega na tym, że ten katalog będzie aktualizowany, więc pytanie, czy autor ma
jakiś plan, oby nie było tak, że podobnie jak wyłączył edycję i od lat jej nie przywrócił,
tak teraz wyłączył dodawanie i go nie przywróciła. Czy edycja jest, ale tylko jeżeli
jesteśmy właścicielami stacji i się zgłosimy do autora, że to my tą stację chcemy naszą dodać.
No co, jeżeliby ten motyw przeszedł, jeśli chodzi o dodawanie stacji,
no to byłoby to bardzo utrudnione, no bo tak naprawdę mało kto by się
interesował tym, żeby do jakiegoś katalogu dodawać kolejnego stację,
zwłaszcza jak chodzi na przykład o nadawców publicznych albo tych wielkich
komercyjnych. W związku z czym, no pytanie brzmi, co się dalej zadzieje.
Natomiast jeżeli brakuje wam jakiejś stacji w którejś z tych aplikacji,
które wymieniłem, no to na ten moment niestety jej też do katalogu
globalnie dla wszystkich nie dodacie.
No to rzeczywiście zobaczymy, co się będzie dalej działo.
Mówią, że natura nie znosi próżni, więc być może ktoś pociągnie dalej temat,
Jeżeli nie radio browzera jako takiego, to być może jakiegoś alternatywnego katalogu,
ale to zobaczymy, jak będzie sprawa wyglądać dalej.
CoPilot tymczasem. CoPilot, który dostaje tryb wideo, to jest ten czat głosowy,
znaczy nie głosowy, to jest ten czat, coś ala czat HBT, ale od Microsoftu,
dostaje wideo, ale tylko w wersji angielskiej.
Na ten moment, aczkolwiek biorąc pod uwagę, jak szybko stosunkowo Microsoft te funkcje AI rozszerza na resztę świata,
do tego stwierdziłem, że o tym już poinformuję, bo myślę, że to jest coś, co może być przydatne.
CoPilot, tak jak wspomniałeś, to jest po prostu…
nazwa jako Microsoft nadaje różnym funkcjom AI dostępnym w różnych swoich usługach.
Jak one działają? No jest w tym różnie generalnie, co są modele w jakimś stopniu oparte o GPT,
…ale dostosowane przez Microsoft.
One mają atut taki, że są bardzo zintegrowane
z usługami Microsoftu.
I tutaj konkretnie mówimy o Co-Pilocie zintegrowanym
w systemie Windows 11.
Mówimy tutaj o dedykowanej aplikacji Co-Pilot,
która, tak jak wspomniałem,
doczekała się trybu wideo.
Czy właściwie Co-Pilot Vision,
czyli po prostu jest w stanie widzieć.
Wygląda to tak, że w aplikacji Co-Pilot będziemy mieli nowy przycisk,
który chyba będzie miał ikonkę takiego lupy, chyba takiego oka,
po naciśnięciu którego będziemy mogli pozwolić Co-Pilotowi
widzieć to, co my robimy na komputerze i będziemy mogli z nim rozmawiać
w czasie rzeczywistym. Czyli to działa dokładnie tak, jak tryb wideo
w Gemini czy w czacie GPT, tylko że tutaj nie dajemy obrazów z kamerki,
przynajmniej na ten moment, a po prostu udostępniamy ekran.
I dla tych, którzy też mogą się martwić o prywatność,
no to tutaj Microsoft to rozwiązał całkiem sensownie,
dlatego że kiedy decydujemy się na udostępnienie ekranu,
to podobnie jak z innymi aplikacjami,
to wygląda tak, że kiedy klikniemy na ten przycisk,
To jesteśmy zapytani najpierw.
Co chcemy udostępnić?
Musimy po prostu wybrać konkretne okno.
Nie wiem, czy jest opcja, żeby udostępnić cały ekran,
no mniej więcej tak to działa.
I kiedy już to zrobimy,
to po prostu możemy z tym kompilatem rozmawiać.
Jest film zagnieżdżony, demonstrujący, jak to działa.
No, tutaj jest podany przykład,
jak osoba tam pyta się o konkretne miejsca, które są na ekranie.
Dla nas zastosowań może być tego dużo, tak jak rozmawialiśmy,
gdzieś jakieś słabo dostępne aplikacje, możemy się dopytywać o jakieś przyciski,
o których nie jesteśmy pewni. Wiadomo, trzeba też brać pod uwagę,
że te modele będą mogły pancjonować. Natomiast jest to na pewno narzędzie,
które może być jak najbardziej przydatne, zwłaszcza, że będzie to coś,
co będzie z systemem zintegrowane. Na początku było to testowane
…przez użytkowników, którzy mieli wykopiony abonament.
Nie pamiętam teraz, jak to się nazywa, czy to Co-Pilot Plus, czy jako.
Tam też jakieś plany premium są.
A teraz to zostało rozszerzone dla wszystkich użytkowników,
którzy mają darmowy plan Co-Pilot,
no, przynajmniej na ten moment w Stanach Zjednoczonych.
Ale generalnie Microsoft AI stoi,
a wszelkie inne funkcje Co-Pilot już są u nas w większości dostępne.
Więc przypuszczam, że to jest pewnie kwestia
pewnie miesięcy jak nie szybciej,
że z czasem też ten tryb Vision też będziemy u siebie mieli dostępny.
No i kiedy on do nas trafi, no to na pewno będą sytuacje,
w których możliwość porozmawiania sobie z takim asystentem
zintegrowanym w naszym systemie operacyjnym
może jak najbardziej być przydatna.
Dokładnie tak.
Bo jak wiadomo, na spaznawanie obrazu nigdy za wiele.
Na stronie kontakt.tyflopodcast.net
Napisał Maciek i napisał tak.
Pojawiła się nowa wersja aplikacji Google Notebook LM w wersji 1.07,
która naprawiała błąd, w wyniku którego dźwięk nie szedł normalnie
przez głośnik iPhona, ale przez ten słuchawkowy.
Teraz według zmianek o wydaniu wszystko powinno działać dobrze.
I druga wiadomość od Maćka.
Potwierdzam, apka Notebook LM działa poprawnie, gdyż dźwięk jest teraz odtwarzany poprawnie.
Jednak odtwarzana jest zawartość po wejściu w apkę.
Jest ona niestety wstrzymywana.
OK. I został nam, zdaje się, ostatni news na temat, zresztą
Whatsappa właśnie, bo nadchodzą reklamy w Whatsappie.
Tak, i no na ten moment są one, czy pojawią się one, jeśli jeszcze się nie pojawiły,
jedynie w zakładce aktualizacje, więc jeżeli tam rzadko zagląda…
jeżeli rzadko tam zaglądacie, przepraszam, no to nie zauważycie ich od razu.
Natomiast, no, Facebook to planował od jakiegoś czasu. Tak mi się wydaje, że już o tym coś przebąkiwano.
I wprowadził je na razie w aktualizacjach. Pytanie, czy na tym poprzestanie, czy będzie się dało działać coś tam dalej.
No i też już się pojawiły informacje, że wykorzystywane będą do personalizacji tych reklam nasze dane właśnie z Facebooka i Instagrama.
Także potwierdza się to, że Meta tymi danymi między aplikacjami żongluje.
Taki krótki news, jak widać, krótki i ostatni.
Jeszcze tylko szybko zobaczyć, czy ktoś nie napisał czegoś na przykład na Whatsappa.
Choć nie wydaje mi się.
No i jeżeli nie, to będziemy chyba powoli kończyć tyflo-przegląd.
numer 287.
Nie, nie widzę tutaj żadnych wiadomości, więc
przypomnę tylko, że Paweł Masarczyk, Piotrek Machacz i ja, czyli Tomek Bilecki
braliśmy udział dzisiaj w Tyfro Przeglądzie i dziękujemy oczywiście
za wszystkie telefony do nas, do studia i wszystkie wiadomości tekstowe.
No i zapraszamy, miejmy nadzieję, za tydzień w kolejnym
Tyflo przeglądu, a teraz jak się rzekło, no żegnamy się i mówimy dobrej nocy.
Do usłyszenia, dobrej nocy.
Był to Tyflo Podcast. Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Lechabilitacji Osób Niepełnosprawnych.