TyfloPrzegląd Odcinek nr 262 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
To miało zostać wyemitowane na koniec poprzedniego Tyflo Przeglądu,
ale jakoś za późno sprawdziłem maila od naszego słuchacza, od Janusza,
który podesłał nam również i to nagranie.
Przyjemna elektronika, prawda Piotrze?
Tak.
Bo my dziś we dwóch.
My dziś we dwóch, witamy was bardzo serdecznie w 262 Tyflo przeglądzie.
Witajcie, cześć.
Tak jest, Michał Dziwisz, Piotr Machacz, będziemy z wami przez najbliższe godziny, minuty?
To się wszystko okaże i to też zależeć będzie od was, ale widzę, że szanse na to, że chcecie z nami pogadać są dość duże,
bo już dzwonicie, ale zanim oddamy wam głos, to jeszcze kilka słów o tym, co w programie.
W tym tygodniu w Tyflo Przeglądzie.
Nowości w grach.
System e-doręczeń coraz bliżej uruchomił je na przykład Pefron.
Nowa wersja oprogramowania dla notatnika BrailleSense 6.
Samsung aktualizuje TokBeka, ale bez opisów Gemini.
Jak zaradzić znikającemu polu edycji w aplikacji ChataGPT na Androida?
VOCR dostaje funkcję wyszukiwania tekstu.
WordCraft, zaawansowane sprawdzanie pisowni jako dodatek do NVDA.
Firefox dostał dostęp do haseł zapisywanych w iCloud, ale tylko na Macu.
Eleven Labs chce namówić użytkowników do tworzenia głosowych chatbotów.
Inteligentne okulary z chatem GPT dostępne w sprzedaży.
Wszystko to, a pewnie jeszcze więcej już za chwilę.
Zaczynamy!
Tyflo Przegląd jest audycją prowadzoną na żywo, więc serdecznie zachęcamy Państwa do współtworzenia go razem z nami.
Oczekujemy na wiadomości głosowe na WhatsAppie oraz połączenia telefoniczne pod numerem 663-883-600, powtarzam 663-883-600
oraz zapraszamy Państwa do wyrażania komentarzy w formie tekstowej poprzez formularz na stronie kontakt.tyflopodcast.net
lub z poziomu aplikacji stworzonej na system Windows przez Dawida Piepera.
Odczytujemy również Państwa wypowiedzi zamieszczone pod transmisjami na Facebooku i YouTubie.
Staramy się też zaglądać na nasz Tyflo Podcastowy serwer Discorda.
Jeżeli chodzi o aplikację Dawida Piepera, to chwilowo mamy jakieś małe problemy,
jeżeli chodzi o kontakt z nami z poziomu tej aplikacji.
Natomiast nasz panel kontaktowy oczywiście działa.
kontakt.tyflopodcast.net jak najbardziej jest do waszej
dyspozycji zapraszamy serdecznie pozostałe te metody
kontaktu o których wspomniała Paulina także czekają na
was i już z tych metod korzystacie na whatsappie
Sylwester się do nas do dzwonił Dobry wieczór Sylwestrze
z czym do nas dzwonisz w jakiej sprawie problemem tego
auto odtwarzania tego komputera tych pendrive tych
urządzeń,
zewnętrznych, na przykład,
rejestratorów i tak dalej i tak dalej.
Niestety nie rozwiązało tego
problemu,
ten komunikat, który
mówiłeś,
o
gpedit.msc
nie odnalazł
tego mi pliku w komputerze
i nie udało się
nic zrobić. Czyli widocznie
nie masz Windowsa
w wersji pro bo zdaje się, że ten edytor zasad
grupowych to,
Windows 11 w wersji home,
a no to,
padło to wszystko wiesz co to być może w jakichś innych
miejscach da się to też, zmieniać i tego szukać Ja
powiem nie nie nie ma nie wiem po prostu ja w panelu
sterowania tylko mam możliwość i w menu start i
A czy w panelu sterowania nie masz czegoś takiego jak autoodtwarzanie?
Mam, tylko że nie da, zaznaczyłem, pozaznaczałem i niestety bez skutku, to nie pomaga nawet.
Rozumiem. Całkiem możliwe wiesz co, że są to jakieś dodatkowe zabezpieczenia systemu, no bo pamiętaj, że kiedyś przez autoodtwarzanie, przez te mechanizmy autoodtwarzania bardzo często różnego rodzaju wirusy
inne złośliwe oprogramowanie się rozprzestrzeniało, więc być może
Microsoft to po prostu z wersji na wersję
jakoś tam starał się blokować.
Wcale by mnie to nie zdziwiło.
komputer, albo, tej firmy, komputery tak mają albo nie
wiem bo tak mi koleżanka to ten ten sam podobny model ma i to
samo ma bo jakby w czym jest problem w tym, że po prostu nie
pojawia ci się zawartość tego pendrive automatycznie tak nie
może może się pojawić ale muszę, wchodzić głęboko.
do eksploratora, czy wełnąć komputera i dopiero…
Następnie wpisujesz literę tego pendrive’a, dwukropek, wciskasz Enter i już go masz wyświetlonego.
A, to jest taka możliwość, żeby szybciej, tak?
Tak, żeby szybciej. Ja mam jeszcze jedno pytanie, czy to jest Windows 10 czy 11?
11 Home.
Okej, bo ja tutaj akurat mam u siebie 10, natomiast widzę, że w aplikacji ustawienia, mamy cały czas ustawienia autoodtwarzania.
W dziesiące to się wchodzi po prostu w ustawienia, później w urządzenia, a następnie w auto-otwarzanie.
W jedenastce to może być w innym miejscu, gdzieś indziej.
I tam można dla każdego typu urządzenia osobno skonfigurować to, co się dzieje z tym auto-otwarzaniem.
Między innymi tutaj mam na przykład właśnie listę rozwijaną dla dysków wymiennych.
tutaj z tej listy domyślnie to jest tam właśnie wybrane żeby
wyskoczyło powiadomienie ale mogę tutaj też zaznaczyć żeby
automatycznie ten katalog się w eksploratorze otworzył.
Także przepuszczam, że w jedenastce ta opcja też gdzieś
powinna być w ustawieniach.
No jest tam tylko, że to właśnie to bez skutku to nie pomaga
nawet nie działa to wiesz co no to po prostu ja w takim
razie urządzenia dotarki i takie takie takie różne rzeczy
to ja proponuję sylwestrze, w myśl zasady nie kijem go to
pałką jeżeli to ci nie działa to po prostu Windows
R literka dysku dwukropek Enter i już będziesz miał sprawę
załatwioną może nie tak jakbyś chciał może nie
automatycznie, ale myślę, że dość szybko.
No właśnie bo tak bo z każdym urządzeniem tak mam
które, posiadam, przynośne, rozumiem, i, będę musiał
zatropić, kurczę, czy jeszcze w jaki sposób, możemy ci
pomóc, i, no chyba raczej nie, dzisiaj, na telefonie
zainstalowałem, znowu wersja, działa tylko taki dziwny głos
zmienia się ten głos raz głośniej raz ciszej te audio
jakieś takie dziwne A co ciekawe my cię słyszymy
podobnej, głośności, No ale nie równy głos jest, nie my
ciebie słyszymy, to znaczy wiesz co, tak to falowanie
rzeczywiście jest ale ja mam wrażenie, że to jest, nie
było takiego falowania było falowanie ale mniejsza teraz
jest mocniejsze mam wrażenie, że to jest jakiś algorytm
odszumiający po prostu może oni rzeczywiście coś to
pozmieniali, Sylwester to dzięki w takim razie za
rozstaje pewnie bo to już nie wiem jak będzie coś miał do
powiedzenia, to w tamtym tygodniu z tym tym a to już
ja mówię o tym zegarku oczu, jest taka, oszczędzanie
energii trzeba to włączyć po prostu, odszukać i włączyć
i to zadziała i będzie działało Ok dziękujemy ci
bardzo w takim razie za telefon do, usłyszenia widzę, że
już kolejne wiadomości wysyłacie do nas ale to może
Przejdźmy na razie do tematów, które się nam pojawiają.
Ty Piotrze, wspominałeś o tym, że masz sporo informacji dotyczących gier.
To może tak przewrotnie dziś od tego zacznijmy.
Okej, no i faktycznie tych informacji jest sporo.
Czasami są takie tygodnie, że w jednym tygodniu to się spokojnie
może stworzyć taki blok wielkości tego typowego miesięcznego
zestawienia i w tym tygodniu tak się złożyło.
No bo jakoś uaktywnili nam się deweloperzy i mamy tutaj zarówno nowe gry,
jak i gry, które dostały po prostu wsparcie dla czytników ekranu.
Mamy młody, więc trochę wszystkiego i to na różne platformy.
Zaczynając od czegoś, o czym chyba gdzieś wspominaliśmy
przy okazji różnych rzeczy.
Mamy w sumie polski akcent, można powiedzieć,
dlatego, że ukazała się pierwsza wczesna alfa moda dodającego dostępność do gier z serii Gothic, konkretnie Gothica 1 i 2, moda nad którym pracuje nasz kolega Arek Świętnicki, którego możecie świetnie kojarzyć z różnych audycji.
No i już jakiś czas nad tym modem pracował w wolnym czasie, ostatnio znów wznowiły pracę nad tym modem, tam też znalazł kilka osób, które mu w tym pomagają.
Cały czas zresztą szuka osób zainteresowanych zarówno właśnie do testowania, dlatego mamy tą alfę, ale też dla programowania, więc jeśli lubicie programować w C++ albo po prostu macie jakieś inne sugestie,
jest link do Discorda zrzeszającego społeczność modującą Gothica i tam na tym Discordzie pojawił się kanał
dedykowany do dyskusji o modzie dostępnościowym, który ma taką wdzięczną nazwę JAGA, czyli skrót od Yet Another Gothic Accessibility Attempt
mimo to, że to jest jedyny, jedyna próba, o której mi wiadomo o dodaniu dostępności, no ale tutaj nazwa Jaga, a Gothic to gra akcji RPG, która ma takie właśnie klimaty fantasy, więc no wpisująca się ta nazwa, tego moda w klimat gry jak najbardziej.
Gra, która wielu, myślę, polskim graczom może być bardzo znana, bo to jest gra, która jest w naszym kraju wręcz kultowa, po części dzięki fenomenalnej polskiej wersji językowej, w której życzyli głosu wiele aktorów dubbingowych, ale też jakieś różne modyfikacje do tej gry powstały, stworzone przez polską społeczność.
Także gra, zwłaszcza właśnie u nas dziś, bardzo lubiana, ale nie tylko, bo też jest dostępna w innych językach, gra, w której wcielamy się w kogoś, kto znalazł się w takiej kolonii więziennej, która właściwie jest taką kopalnią, gdzie jest wydobywany surowiec potrzebny królowi do walki z orkami.
Ja też dopiero zacząłem wczytywać się w fabułę tej gry, także przepraszam, że jeśli jakieś detale pomijam.
Natomiast jesteśmy w takim miejscu otoczonym ogromną barierą.
Dostaliśmy list, który musimy przekazać magom królewskim, którzy też tam gdzieś się znajdują.
No i tak ta gra się otwiera.
A że to jest RPG, no to musimy różny ekwipunek zdobywać.
Możemy dowolnie tak naprawdę naszą postać rozwijać, wykonywać wiele misji.
Wszystko to w trybie chyba pierwszoosobowym, no to jest generalnie gra faktycznie akcji, gdzie musimy odpowiednio ataki wykonywać, no to wszystko się dzieje w czasie rzeczywistym, to nie jest walka turowa.
Także kolejna gra, która myślę może stać się hitem, natomiast jeśli chodzi o samego moda, no to faktycznie to jest naprawdę wczesna faza alfa.
Co mamy? Mamy dostępną mapę, która pozwala nam się rozejrzeć po świecie, zobaczyć w jakim miejscu np. znajdują się jakieś osoby, jakieś przedmioty, do których może chcielibyśmy dojść.
A jeśli chodzi o samą nawigację, no to mamy skróty, żeby obracać naszą postać o 45 stopni, także możemy trochę tak jak w grach audio od razu obracać się północ, południowy, wschód, wschód itd.
Mamy dźwięki, które nas będą informować o różnych przedmiotach, o ścianach i o skrzyniach zamkniętych, tam też parę innych jeszcze dźwięków jest, które pomagają nam w nawigacji.
No i mamy kilka skrótów klawiszowych, na przykład do czytania naszego zdrowia, naszej lokalizacji, gierunku w jaką nasza postać jest obrócona, więc też takie skróty, które generalnie gdzieś w takich grach są nam potrzebne, przydatne.
Gra czyta już menu, natomiast np. nie czyta w tym momencie wartości wybranych np. w ustawieniach, co może gdzieś czasami stwarzać problemy, np. gdybyśmy chcieli sobie klawisze zdefiniować, no to po prostu jakie klawisze są ustawione to nie jest czytane, wartości suwaków, no ale to jest pierwsza alfa, a jest na tyle czytane, że możemy spokojnie grę sobie uruchomić, więc to wszystko działa.
Do instalacji też musimy zainstalować sobie, oczywiście musimy kupić całą grę i Arek tutaj zaleca kupić sobie tą grę na Steamie.
Ona tam nie kosztuje dużo, jest często na promocjach, można ją sobie kupić na przykład w zestawie z obie dwie części.
Nie pamiętam, chyba kiedyś za to kilkanaście złotych na promocji dałem, to już jakiś czas temu kupiłem jak dowiedziałem się o tym modzie.
Ale generalnie to nie będzie jakoś bardzo drogi interes, bo gra nie jest nowa, ma ponad 20 lat.
No i kiedy już sobie tą grę kupimy na Steamie, ściągniemy, musimy też sobie pobrać coś co się nazywa Union.
I Union to jest biblioteka, która pozwala różnym osobom na modyfikację, instalowanie modów do Gothica.
Też będzie do tego link.
Strona, co ciekawe, z której tego Uniona pobieramy jest całkowicie po niemiecku.
Dużo osób na forum Mario Games pisało, że miało problemy, jakieś problemy, że linki wygasały,
testowali błędy o prawach autorskich, szczerze mówiąc nie wiem, ja nawet bez tłumacza sobie przeczytałem tą stronę, znalazłem odpowiedni link download i po jego kliknięciu od razu plik mi się pobrał, także ja akurat żadnych problemów z pobraniem tego uniona z tej strony, która jest w tym pierwszym poście podana nie miałem, ale gdybyście mieli tam też ktoś na dropboxa to wrzucił, także z tym nie ma problemu, no i później jeśli chodzi o samego moda, no to pobieramy go z githuba, wklejamy w otwór,
odpowiednie miejsce, wszystko jest w dokumentacji opisane, po jego uruchomieniu
też mamy plik konfiguracyjny, w którym możemy zdecydować, czy ma do nas mówić
przez NVDA i tak będzie domyślnie, przed ZDSera czy przez SAPI, przy okazji SAPI
też można sobie prędkość i głośność zastosować, no i tak można już tego moda
testować. Widać, że to jest jeszcze alfa, ja też miałem problemy z samą grą, ale z
Co wiem, to są takie dość częste problemy, że ona na współczesnym sprzęcie czasem działa dziwnie.
Polecam też jakieś inne jeszcze mody potrzebne, żeby to działało lepiej, a może miałem coś źle, grafikę skonfigurowaną, nie miałem za dużo czasu jeszcze, żeby to zgłębić, natomiast gra na moim komputerze co kilka sekund ewidentnie się wieszała, że żadne skróty nie działały, zarówno te od moda, jak i te od chodzenia, więc przepraszam, tutaj miałem coś źle skonfigurowanego
i to raczej wina moda chyba nie jest.
Także na temat jeszcze będę musiał zgłębić,
ale jeśli nie boicie się właśnie takich pierwszych testowych wersji,
no to tutaj mamy kolejny projekt, który zapowiada się bardzo ciekawie.
No i projekt, przy którym jego autor jak najbardziej czeka o informację zwrotną.
Także jeśli może chcieliście zagrać Gothica, słyszeliście coś o tej grze,
no to można pomału instalować sobie i testować.
A jeśli wolicie gry audio i coś dużo łatwiejszego w instalacji,
tutaj mam też, jesteście fanami Crazy Party,
no to mam też kolejną całkiem ciekawą propozycję,
a mianowicie nową grę od Mainsona Armstronga,
która nazywa się Side Party.
Side Party to jest gra, którą można ściągnąć z portalu itch.io,
który swoją drogą nienawidno na chwilę upadł, ale już na szczęście wstał i wszystko działa.
Jest to gra darmowa, ale autor przyjmuje dotację, jeśli wam się spodoba.
Dostępna zarówno na system Windows, jak i Mac OS, także jeśli macie Maca, to w sideparty sobie też na Macu pogracie.
I jest to gra zainspirowana, jak się można domyślić po nazwie, minigrami z Crazy Party.
Naszym zadaniem jest przechodzenie w prawo przez kolejne, coraz trudniejsze poziomy.
Gra generalnie toczy się w nieskończoność, dopóki nie zginiemy, nie utracimy wszystkich żyć,
no bo nasza postać dostaje domyślnie 3 życia, a też co kilka tysięcy punktów zdobywamy kolejne życia, jeśli nam dobrze idzie.
No i co musimy robić przechodząc przez te kolejne poziomy?
Różne rzeczy, które możemy znać z Crazy Party.
Będziemy napotykać różnych przeciwników,
które z tej gry możemy kojarzyć.
Na przykład będą pszczoły, nietoperze, jakieś ryby,
bo też czasami w tej grze będziemy napotykać wodę.
Jakich jeszcze przeciwników tam mamy?
Jakiegoś niedźwiedzia polarnego.
Tak, niedźwiedzia polarnego, łosie.
Wszystkich wrogów, których z Crazy Party znamy.
Natomiast w przeciwieństwie do Crazy Party mamy tutaj miecz i możemy się obronić i zabić wielu przeciwników, których normalnie w Crazy Party zabić byśmy nie mogli.
Będziemy czasami też musieli sobie przechodzić przez drzwi.
Niektóre drzwi będą otwierać się automatycznie co kilka sekund i zamykać.
Dlatego też musimy uważać, żeby te drzwi nas nie przyczasnęły, bo wtedy też utracimy życie.
A czasami będziemy musieli napierw nacisnąć przełącznik i też będziemy wtedy mieli kilka sekund, żeby te drzwi pokonać.
Będziemy musieli czasami wspinać je po drabinach albo z nich schodzić.
Będziemy musieli różne rzeczy przeskakiwać, to zarówno będą przepaście, to będzie lawa.
Czasami, tak jak wspominałem, będziemy musieli przepłynąć kawałek pod wodą, gdzie będziemy napotykać też różne jakieś węgorze i inne ryby.
co tam jeszcze. Będziemy czasami napotykać działka, które będą do nas strzelać i to wszystko generalnie rzeczy, które znamy z Crazy Party, ale też będziemy zdobywać różne przedmioty, które będą poprawiać atrybuty naszej postaci,
No bo ona będzie mogła biegać szybciej, możemy dostać więcej zdrowia, możemy zwiększyć zasięg naszego miecza, możemy też czasami zbierać kamienie, które będą spadać, no bo tutaj kolejna rzecz, którą będziemy musieli czasami unikać, to spadające kamienie.
Natomiast jeśli jakiś kamień podniesiemy, no to możemy go rzucić z daleka w innego przeciwnika, ale też musimy uważać, bo przeciwnicy też te kamienie mogą podnosić i rzucać je w nas.
Także tutaj też takie rzeczy mogą mieć miejsce.
No i generalnie zasada jest taka, że musimy przeżyć jak najdłużej
i wtedy też możemy nasz wynik wysłać.
Mamy planszę najlepszych wyników, gdzie możemy porównać się do innych graczy.
No i tak jesteśmy sprawdzani.
Gra jest fenomenalna, muszę przyznać.
Steruje się ją dużo lepiej niż CrazyPaty zauważyłem.
Jakoś ta postać chodzi i skacze płynniej.
Dodatkowo przez to, że to jest kolejna gra napisana w NVGT, no to tutaj też mamy bardzo fajnie zrobiony dźwięk binauralny.
Mamy takie delikatne pogłosy, które stają się coraz głośniejsze, jeśli niżej schodzimy po tych drawinach, także to też daje bardzo fajny efekt.
A także jeśli lubicie Crazy Party, no i szukacie takiej gry typowo zręcznościowej, to jeszcze darmowej, naprawdę prostej do nauczenia się, ale jednocześnie bardzo trudnej,
No to jak najbardziej
SideParty polecam.
Oczywiście do wszystkiego będzie link w komentarzu.
Akurat SideParty na forum Audio Games nie ma, ale pozostałe gry, o których
będę mówił już na forum są.
Następnie coś dla fanów karcianek i roguelike’ów, bo mamy kolejną grę tego
typu, która się nam pojawiła i to dostępną grę.
grę od autora, który już taką podobną grę jakiś czas temu stworzył.
Mianowicie, jeśli pamiętacie grę Conjury, to była gra dostępna zarówno
na smartfony, jak i na komputery, to autor tej gry wypuścił kolejną grę.
Nazywa się Cyber Quest.
No i tutaj znów gra, która jest dostępna zarówno na komputery, jak i na smartfony.
Aczkolwiek na ten moment wersja komputerowa
działa z czytnikami ekranu trochę lepiej,
Także radziłbym raczej grać na komputerze i tutaj też informacja gra jest dostępna na Steamie, zarówno na system Windows jak i Mac OS.
I o co w tej grze chodzi?
Gra ma osadzenie w takim świecie cyberpunkowym, w którym cielamy się w przewódcę gangu, który chce wspiąć się na szczyt w mieście, w którym toczy się fabuła
i pokonać wszystkie inne gangi, a zwłaszcza taki jeden najgroźniejszy.
Ale żeby do niego się dostać, do jego szefa, no to musimy najpierw pokonać inne gangi.
Robiąc to w takim typowo stylu roguelike’owym, gdzie mamy ścieżkę, musimy pokonać różne wyzwania.
Czasami będziemy też mieli dostęp do sklepu i będziemy mogli różne nagrody zdobywać podczas walki.
Co ciekawe, bo jesteśmy przewódcą gangu, będziemy mieli do dyspozycji różne postacie.
Musimy taką drużynę skomponować z trzech członków i siebie.
My zawsze jesteśmy gdzieś w grze dostępni, ale zawsze będzie też walczyć trzech innych członków gangu i mamy do dyspozycji kilka postaci.
Na początek dostajemy chyba 4 lub 5, teraz nie pamiętam, ale możemy też odbokować kolejne i każda postać stanowi inną klasę i zależnie od tego jakie postacie wybierzemy,
no to w naszej talii, ale też w sklepach będziemy mieli do dyspozycji różne karty.
Mamy postacie, które walczą wręcz.
Mamy postacie, które używają broni pannej, takiej długodystansowej bardziej.
Mamy jakieś postacie, które władają miksturami, które władają ogniem.
Także tych postaci też jest dużo i one grają, nimi się gra różnie.
Więc sobie dobieramy taką drużynę.
No i podczas takiej jednego, takiej jednej rundy to nazwijmy, no po prostu gdyby któraś z naszych postaci zginęła, no to tracimy do niej dostęp, a przynajmniej do pokonania następnego pełnego posta.
No jeśli wszystkie postacie zginą, no to typowo jak to często ma miejsce w rogu lagach, po prostu nasza gra się kończy i musimy rozpocząć od nowa.
Kiedy już wejdziemy w pojedynek z jakimiś przeciwnikami, czy to jest boss, czy inni przeciwnicy, no to musimy znów wybrać trzy postacie z tych czterech, które mamy do dyspozycji i rozpoczynamy walkę.
Sama gra karciana działa tak, jak można by się spodziewać.
Na początku każdej tury dostajemy energię, którą możemy wykorzystać do grania różnymi kartami, które sobie dobieramy z talii.
I jakie mamy do dyspozycji karty?
Mamy głównie różne bronie i zagranie jedną z tych broni pozwala nam ją dać jednej z postaci, która bierze udział w tej walce.
I co ciekawe tutaj mamy też jakiś system pozycyjny, że każda postać może być albo na górze, na środku lub na dole ekranu i działa to podobnie z przeciwnikami.
I to jest o tyle istotne, że różne bronie mają różny zasięg, a bo mamy bronie ręczne,
którymi możemy atakować tylko postać po przeciwnej stronie, czyli postać na górze może atakować tylko przeciwnika,
który również stoi na górze.
Mamy też karty, które pozwalają nam tymi postaciami poruszać po polu bitwy.
I mamy też bronie długodystansowe, które mogą celować dowolną postać.
Więc tak generalnie wygląda sama rozgrywka.
Po pokonaniu jakiegoś pojedynku zdobywamy kredyty, które potem możemy wykorzystać w sklepie, zresztą po pokonaniu jakiegoś przeciwnika, podobnie jak w Conjury, zanim nawet sama bitwa się skończy, od razu zdobywamy jakiś przedmiot, tak zwany loot, który nam się pojawia i możemy go od razu wykorzystać.
A jeśli pokonamy jakiegoś bossa, no bo tu mamy świat cyberpunkowy, no to dostajemy implant.
Możemy sobie jeden z kilku implantów wybrać, zawsze to mamy kilka implantów do wyboru.
No i później ten implant możemy zainstalować na jednej z naszych postaci i to nam da taki trwały efekt,
który później możemy wykorzystywać w kolejnych rundach.
Także podobnie trochę jak na przykład relikty w Slay the Spire, jak ktoś grał tutaj bardzo podobnie to działa.
czy w Doncasterze też coś podobnego było, tylko tutaj
instalujemy je na jednej z naszych postaci.
Także gra bardzo fajna, no szkoda, że mobilna wersja ma na ten moment problemy.
Na przykład na iPhone’ie, mimo to, że gra powstała w Unity, nie działała interakcja
bezpośrednia, więc trzeba VoiceOver’a wyłączać.
Tam chyba Unity coś zaczęło zmieniać, no bo oni też zaczęli pracować nad własną
dostępnością, może dlatego to przestało działać, ale nie jestem
pewny, mniej więcej faktycznie, oprócz tego też są jakieś problemy z
fokusem w wersji mobilnej, zarówno na iPhone jak i na Androidzie.
Także na ten moment polecałbym wersję na komputery, natomiast wersja
mobilna też pewnie za jakiś czas zostanie poprawiona.
Gra na komputery kosztuje około 45 złotych.
Na smartfonach jest na mniej więcej o połowę tańsza, będą linki do wszystkiego, jest wątek na forum AudioGames, gdzie możecie je znaleźć, ale też porozmawiać z samym deweloperem.
I to jeszcze nie koniec, bo pojawiło się jeszcze kilka kolejnych gier.
Następnie mamy dwie gry, które symulują gry planszowe, które kiedyś były dostępne.
Najpierw mamy grę Tower of Darkness, która jest komputerową wersją gry Dark Tower, która powstała ponad 40 parę lat temu.
To była gra planszowa z takim elektronicznym dodatkiem, który też był w tej grze wykorzystywany.
I fabuła tej gry jest taka, że jakiś potężny czarnoksiężnik zdobył berło, które pozwoliło mu przejąć kontrolę nad całym światem tak naprawdę
i zamknął się w tytułowej mrocznej wieży i musimy go pokonać.
Konkretnie mamy w tej grze 4 królestwa, no bo w grze może brać udział maksymalnie 4 graczy.
Gra tutaj od razu mogę wspomnieć działa, ma tryb wieloosobowy, ale lokalny,
więc to musimy siedzieć przy jednym komputerze, no ewentualnie jakiejś NVIDIA i Remota,
albo jakiś, nie wiem, RIM, Team Talk, coś takiego, można po prostu w ten sposób sobie pograć ze znajomymi zdalnie, gdyby ktoś chciał, no da się to obejść generalnie.
Więc każdy gracz wciela się w jedno z tych królestw.
No i co robimy? Chodzimy sobie po planszy, a mamy swoich wojowników i musimy przedostać się do tej mrocznej wieży.
Jak to robimy? No musimy przedostać się do sąsiedniego królestwa,
gdzie na jednym z pól, bo tak jak w grach planszowych chodzimy po tej planszy, musimy znaleźć brązowy klucz.
Brązowy klucz pozwoli nam przejść do kolejnego sąsiedniego królestwa, bo na początku możemy przejść tylko do jednego.
Jeśli ten klucz znajdziemy, to będzie klucz srebrny, no to musimy zrobić jeszcze raz podobnie, żeby znaleźć klucz złoty.
No i kiedy znajdziemy wszystkie trzy klucze, no to możemy przedostać się do samej wieży,
gdzie musimy rozwiązać zagadkę, jak te klucze odpowiednio włożyć do zamków, które są w tej wieży.
No i wtedy możemy stać czoło Czarną Księżnikowi.
Oczywiście nie tylko klucze znajdziemy na tej planszy, bo będziemy też napotykać różnych przeciwników,
których musimy pokonywać, a jeśli nam to nie wyjdzie, no to będziemy naszych wojowników tracić.
Jednocześnie podczas poruszania się zużywamy jedzenie, które też musimy sobie albo kupić, albo znaleźć.
Czasami trafimy na bazarek, na którym właśnie możemy różny ekwipunek kupować, ale też nawet na przykład możemy się targować z sprzedawcami na tym bazarku.
Ale też nie możemy przesadzać, bo nas wtedy mogą wyrzucić z niego.
No i generalnie to jest cała geneza tej gry.
Wiadomo, kto pierwszy ten lepszy, możemy też grać sami, no wtedy gramy przeciwko komputerowi, możemy sobie ustalić np. limit tur, np. po stu turach gra, albo po dwustu gra się może zakończyć, więc wtedy też po prostu walczymy z czasem.
Gra jest dostępna na system Windows i co ciekawe, mamy tutaj zarówno użyte oryginalne dźwięki, które wydawało to urządzenie z tej gry oryginalnej, takie piszczenie typowe, to są lata 80, ale też mamy dużo dodatkowych dźwięków i muzyki, które dodał autor na różne pola, na które będziemy wchodzić, także ten klimat jest wzbogacony o takie bardziej współczesne brzmienia.
Takie połączenie starego z nowym.
Tak, tak. I to jest bardzo fajnie w sumie zrobione.
Gra jest taka… No trzeba sobie najpierw przeczytać dokumentację, bo dużo w tej grze się dzieje.
Jak już to przeczytamy, to generalnie rozgrywka jest w miarę prosta.
Po prostu poruszamy się w odpowiednią stronę, szukamy tych kluczy.
No i zależnie od tego, gdzie staniemy, to po prostu gra nam powie, co musimy w danym miejscu zrobić, co się stało.
Natomiast to generalnie gra się w miarę prosto, kiedy już sobie tą dokumentację przeczytamy.
Tak jak wspominałem, gra jest dostępna na system Windows.
Też znajdziemy ją właśnie na portalu itch.io
i będzie do niej link do Formuły Games, gdzie znajdziecie więcej informacji
i link do profilu itch’a, autora tej gry.
Następna gra to Spirit Islands
I to jest kolejna taka gra planszowa i karciana.
Tym razem gra, która jest grą tekstową, aczkolwiek działającą w przeglądarce.
Mamy taki mały wiersz poleceń, w którym wpisujemy odpowiednie polecenia,
ale to wszystko odbywa się w przeglądarce.
I co w tej grze robimy?
Wcielamy się w takiego jakby można powiedzieć
boga, takiego duszka, który musi ochronić swoją wyspę od jakichś osób, które próbują na tej wyspie się osiąść.
No i każdy z tych duszków ma jakieś swoje własne umiejętności.
Możemy tutaj na przykład używać jakichś błyskawic, żeby niszczyć miasta, powodować jakieś powodzie.
Więc tutaj bardziej nawet można powiedzieć trochę tak gramy jakąś taką istotą boską nawet, to tak można nazwać.
ale też możemy.
Możemy też, bo tam na tych wyspach są też jacyś tubylce.
Możemy kierować nimi tak, żeby im pomóc
spowodować jakieś powstanie.
Także tutaj gramy
wspólnie przeciwko właśnie tym przeciwnikom.
I tutaj mamy kilkanaście
tych różnych duszków do wyboru, każdy z nich ma jakieś inne umiejętności, to wszystko odbywa się tak, że dobieramy odpowiednio karty i też tutaj mamy różne statystyki, które wykorzystujemy, żeby odpowiednio, odpowiednie ataki wykorzystać, poruszamy się też po planszy.
To jest też gra, którą muszę szczerze przetestować, natomiast jeśli chodzi o całą grę, no to tutaj mamy taką tekstową wersję, która jest dla nas w pełni dostępna.
No i z tego, co czytałem w samej instrukcji gry i też mamy taki samouczek, który napisał autor postu na forum Audiogames.net, no to to jest dosyć skomplikowana gra.
Więc jeśli lubicie takie gry, takie bardzo strategiczne, no to tutaj też myślę, warto sobie to sprawdzić, bo wygląda to bardzo ciekawie, no bo oprócz samej gry mamy też rozszerzenia różne, które zostały dla niej wydane i ta elektroniczna wersja, tak to nazwijmy, też to wszystko posiada.
Co mamy dalej?
Dalej mamy grę Soul Blaze, która niedawno otrzekała się dostępności.
Tutaj też zarówno mamy wsparcie dla NVIDIA, jak i innych czynników ekranu,
czy właściwie jakiegoś SAP i jakiejś syntezy mowy na systemie Windows.
I Soul Blaze to jest kolejny rogue-like poniekąd, natomiast tym razem zainspirowany
pokemonami. Na początku sobie możemy wybrać jedną z trzech stworków, która będzie naszym tak zwanym starterem i tutaj co ciekawe autor tej gry dał wszystkim stworkom, które będziemy napotykać bardzo szczegółowe opisy.
Mamy takie opisy alternatywne, które powiedzą nam jak te wszystkie stworki wyglądają, więc podobnie jak na przykład w Maramonach, tam też mieliśmy skrót, żeby sobie przeczytać jak jakiś Maramon wygląda, no to tutaj w tej grze też coś takiego mamy.
Podobnie jak np. w Slay the Spire, możemy sobie jedną z kilku ścieżek wybrać i na tej ścieżce będziemy napotykać różne rzeczy, albo będziemy napotykać inne stworki, albo trafimy do sklepu, albo do jakiegoś salonu gier, gdzie możemy jakiś parametr ulepszyć, no i na końcu napotkamy bossa.
Na ten moment w grze bossy są trzy, autor planuje żeby ich było w przyszłości więcej, a jeśli chodzi o sam system walki no to on jest podobny do systemu walki w Pokemonach, więc po prostu wybieramy jedną z umiejętności, które chcemy żeby nasz sworek wykorzystał.
Tutaj też mamy różne żywioły, które albo są bardzo lub w ogóle nieefektywne przeciwko sobie, natomiast co ciekawe w tej grze, żeby za te umiejętności zapłacić używamy kości.
Rzucamy kośćmi i też w tej grze możemy jakieś kolejne kości gdzieś znajdywać, no i biorąc pod uwagę to, co nam na tych kościach wyjdzie, każda umiejętność ma swój kość, który musimy opłacić, więc musimy też podejmować decyzję na podstawie tego, co na tych kościach wyrzucimy.
Także to jest też bardzo ciekawa gra, ma też bardzo ciekawą uprawę dźwiękową, gdzie autor chyba większość dźwięków zrobił sam i to dosłownie swoimi ustami, na przykład jakiś płomienie to tak naprawdę słuchaj właśnie jakby zrobił takie pfff, takie mały dźwięki, ale mamy też muzykę, która też całkiem fajnie pasuje do tej gry, no jeśli lubicie Pokemony to polecam, zwłaszcza że te opisy też są takie szczegółowe,
więc można się w ten klimat naprawdę wejść, bo gra się to bardzo przyjemnie.
I to jeszcze nie koniec, mamy jeszcze dwie słuchajcie, bardzo dużo w tym tygodniu wyszło.
Następnie mamy coś na smartfony i to jeszcze co ciekawe gra, która jest dostępna w języku polskim.
Także jeśli ktoś szuka gier, które są przetłumaczone, to może Was zainteresować.
przepraszam, jest to gra Warshovel dostępna zarówno na
iPhone’a i na Androida, chyba też, ale się szybko upewnię.
Natomiast jest to gra od tego samego twórcy, kto tak jest też na Androida, już
sprawdziłem, autora gry takiej jak Lost Vault, które tą grę możecie kojarzyć, jeśli
interesują was gry mobile.
Lost World to była gra taka typu Idol, gdzie mogliśmy naszą postać zostawić i w grze różne rzeczy się działy.
To była gra, która też była osadzana w takim świecie cyberpunkowym, a tutaj mamy typowo taki świat fantasy.
I nasza postać może też chodzić po świecie, pokonywać różne potwory, żeby zdobywać kolejne poziomy,
Dzięki czemu możemy dawać jej różne atrybuty, nad tym decydujemy my, natomiast samą walkę, samą eksplorację to już wykonuje nasza postać i możemy wtedy sobie grę zminimalizować, zająć się czymś innym i później do niej wrócić, ale to nie wszystko, no bo pokonująca potwory będziemy zdobywać różne przedmioty, albo już gotowe przedmioty, albo surowce, które potem możemy wykorzystać do stworzenia innych przedmiotów,
Które albo możemy dać naszej postaci, albo później je sprzedać na rynku, bo w grze mamy też taki aspekt wieloosobowy, bo mamy handel, możemy przedmiotami handlować, możemy wykonywać różne misje w mieście, mamy gildie, do których możemy dołączać i wtedy albo grać w drużynie z naszymi znajomymi, i wtedy grać przeciwko innym gildiom, albo po prostu gdzieś sobie nawzajem pomagać.
Także to jest tego typu gra, która na ten moment ma jakieś drobne błędy dostępności,
natomiast auto robię całą, że coś tu będzie poprawione.
Szkoda, że na startu już tej dostępności nie było, tylko i tak to zostawił na koniec,
jak już miał doświadczenie z Lost Vault, który z tego co pamiętam zresztą miał
dosyć dużo niewidomych graczy.
No a niby jednak, jeśli lubicie takie gry, gdzie możecie właśnie wrócić do niej na kilka minut w międzyczasie, kiedy robicie coś innego, lubicie gry takie RPG typowe, fantastyczne, no to Warshovel to jest gra darmowa, w której mamy jakieś płatności, płatności wewnątrz aplikacji, które też nie są nam potrzebne, też możemy reklamy oglądać, gdybyśmy tam chcieli coś przyspieszyć, ale też możemy grać po prostu
za darmo, z tego co wiem, gra dostępna zarówno na iPhone’a jak i Androida.
I na koniec coś dla tych, którzy lubią, lubią kryminały.
Jeśli kojarzycie może taką serię gier jak Ace Attorney, to jest japońska seria od filmu Capcom,
którą pewnie możecie kojarzyć np. ze Street Fighter’a.
To była gra, w której wcielaliśmy się w adwokata, który musiał różne osoby bronić, no ale zanim dochodziło do samych rozpraw, to musieliśmy najpierw przepytywać świadków, musieliśmy szukać dowodów różnych.
No i to jest gra, która jest właśnie serią Ace Attorney inspirowana, nazywa się Paper Perjury i jest dostępna na Steamie.
I co wiemy o tej grze? Wcielamy się w panią Justynę Smith, która jest nowym urzędnikiem, nową urzędniczką właściwie nawet, która została zatrudniona na lokalnym komisariacie.
No i kiedy robiła porządki w papierach, odkryła jakieś nieścisłości i to spowodowało, że zaczęła zgłębiać sprawę, zaczęła współpracować z detektywem, który jest w tej lokalnej stacji.
No i musimy rozmawiać z różnymi właśnie osobami szukając dowodów, musimy tą papierologię całą przeglądać, chodzić w różnych lokacjach.
Będziemy mieli do czynienia z dziesiątkami różnych spraw, które
finalnie rozwiążą nam jakąś jedną dużą sprawę, która też się rozwija.
Oczywiście będziemy musieli patrzeć, czy świadkowie, z którymi rozmawiamy
mówią prawdę, czy kłamią, no bo nie wszyscy nam będą chcieli prawdę mówić.
No i kiedy już będziemy mieli pewność, że wiemy, kto daną zbrodnię dokonał,
no to możemy ich o to oskarżyć.
Przez to, że to jest gra typu visual novel, czyli taka, bardziej to jest taka książka,
w której musimy różne decyzje podejmować, tutaj właśnie szukamy dowodów,
no to mamy tutaj dużo tekstu.
Gra powstała w silniku Ren’Py, który jest często wykorzystywany do tego typu rzeczy,
Co jest o tyle fajne, że możemy zarówno skonfigurować grę, aby mówiła naszą syntezą w systemie, czy jakimś SAPI, czy po prostu wysyłała tekst do schowka.
No a stąd możemy sobie np. NVIDIA czy ZSRM to czytać, albo od razu do tłumacza wysłać, nawet jeśli języka angielskiego nie znamy i grać w ten sposób.
Na ten moment warto, na ten moment musimy do tej gry mieć pada, dlatego że funkcja
zwrócenia uwagi, że światek coś kłamie i my o tym wiemy, nie jest przypisana do żadnego
klawisza na klawiaturze.
Jeśli gramy na padzie, to jest do tego dedykowany przycisk, ale na ten moment na
że żadnego skrótu na to nie ma, natomiast autor już o tym wie i obiecał, że niebawem w przyszłej aktualizacji to zostanie poprawione, także nawet jeśli pada nie macie, no to wystarczy poczekać kilka dni i pewnie ten problem zostanie naprawiony.
Widzę, że też jest dostępna demo do tej gry, więc jeśli nie chcecie jej od razu kupować, no to można sobie to demo pobrać.
Gra na ten moment kosztuje 73 zł, a mamy 20% zniżki i normalnie kosztuje 1,90 zł w serwisie Steam.
Więc jeśli kryminały lubicie, no to myślę, że warto tą grą się zainteresować.
No i to wszystko.
Trzeba przyznać, że całkiem pokaźna lista gier w tym tygodniu, ale święta się zbliżają, więc jeżeli szukacie jakiejś rozrywki na ten wolny czas, to być może zainteresuje was właśnie, albo już zainteresowała was, któraś z propozycji przedstawionych przez Piotra.
Tymczasem dzwonicie do nas i musicie się niekiedy wykazać dość sporą cierpliwością, tak jak chociażby teraz musiał to zrobić Roman. Dobry wieczór.
Dobry wieczór. Mnie cieszy ogromnie, bo to znaczy, że wór Mikołaja z grami był przebogaty, z dużą przyjemnością właśnie wysłuchałem tych różnych opowieści.
A my tu jeszcze ostatniego słowa nie powiedzieliśmy, bo jeszcze spotkamy się na pewno w przyszłym tygodniu, także wiesz, jeszcze, jeszcze.
Jak widać wiele rzeczy może się wydarzyć w ciągu tygodnia.
Super, to fakt.
Pozwólcie, ja z całkiem realnym światem, nudnym i w ogóle potrzebnym, czyli z nową aktualizacją mojego ulubionego produktu, projektu, programu, aplikacji Time for Buzz.
Co tam nowego?
co tam nowego, a tam po pierwsze trochę uproszczony ekran przystanku.
Generalnie chcę chyba głównie powiedzieć o tym, że zmiany są nieduże,
choć na plus. Kto używa to wie, że do tej pory było trochę trudno
dostać się na ekranie przystanku do tego, co nas interesowało,
bo wcześniejsze rzeczy były takie, no były.
Teraz na pierwszy punkt wyszła pomoc w nawigacji
i to bardzo wygodna funkcja.
Też przypomnę o niej, bo w poprzednim jakoś mi umknęło,
a to prosta rzecz wskazująca w którym kierunku jest przystanek.
Zwłaszcza przydatna, kiedy gdzieś przyjeżdżamy w jakieś miejsce,
A potem wracamy w przeciwną stronę i wtedy nie wiemy,
no bo pierwszy raz jedziemy, czy przystanek jest bardziej w lewo, czy bardziej w prawo.
I taki wskaźniczek bardzo się przydaje.
Natomiast, co ciekawe, firma proponuje prezenty święte.
idą do 23 grudnia, w menu jest do odebrania prezent.
No nie, że jakieś wielkie coś, ale jeśli ktoś używa
takich koncepcji jak prezentymarzeń.com,
czyli propozycje różnych tam abonamentów, różnych tam masaży,
różnych tam rzeczy, które można na prezent komuś zafundować.
No i tutaj jeśli ktoś przekroczy kwotę 300 zł, to ma tutaj dodatkowy rabat, stóweczkę od Time For Busa.
Ładnie, dostępnie przygotowana informacja, kod również dostępny.
I to miłe, że nie tylko się pokazuje piękne ikonki, ale też w wersji dla nas dostępne i na Androidzie i na iPhonie, no i już.
I tym bardziej, że to darmowa aplikacja.
Tak, aplikacja jest darmowa, ale jednak zachęcają do używania i w ten sposób.
Chciałem wam głównie powiedzieć, że fajnie, że nas się nie omija w tym, że to nie tylko tyle, że zrobiono nam dostępną aplikację i przez niewielu ona służy, ale również jeśli robi się akcję reklamową czy prezentową, to również i ona nas dotyczy.
No tak, bo zbliżają się święta i zbliża się czas świątecznych kartek, jakie będziemy dostawać od różnych instytucji i niestety, no, nierzadko jest taka sytuacja, że dostajemy maila zatytułowanego np. Wesołych Świąt albo w podobnym klimacie.
otwieramy sobie tego maila i widzimy tylko, że jest jakiś
obrazek, pod spodem jest stopka, czyli się ktoś tam
podpisał i wiemy kto to nam wysłał, ale jeżeli wysłał
nam nawet jakieś życzenia, nawet pewnie ich szczere,
tylko średnio dostępne dla nas, a przynajmniej bez
jakichkolwiek dodatkowych zabiegów.
No właśnie tak, właśnie tak, ale też firmy często
to przesyłają właśnie kody, to ja się wziął w promocji tutaj i użyj kodu, tylko że nie możemy go użyć, bo on jest w wersji graficznej i właściwie nie bardzo wiadomo co na nim jest.
To też prawda.
To ja podziękuję pięknie, bo może ktoś jeszcze oczeka, a poza tym, naprawdę, Trybunał Przegląd jest doskonałą rzeczą i ciągle aktualną i teraz tam pewnie coś wymyślisz nowego, Michale, albo Piotrze, albo nie wiem kogo dzisiaj mamy jeszcze.
Dziś nas tylko dwóch.
Ale jakich za to? Ale za to jakich?
Dzięki Romanie za telefon, pozdrawiamy cię serdecznie, do usłyszenia.
No to teraz słuchajcie, to tak, ja zajrzę do waszych wypowiedzi, bo my się trochę tutaj będziemy teraz bawić w pośredników informacji.
O, mamy tutaj tych komentarzy, nam się narosła, że tak powiem, sterta.
No to dobrze, to po kolei.
Na dobry początek to mamy taki komentarz, taką prośbę w zasadzie od słuchacza Zbigniewa.
Dobry wieczór, witam prowadzącego i słuchających radio.
Właśnie mija 30 lat od zakończenia kursu dla telefonistów w Bydgoszczy.
Jeśli mógłbym prosić o przekazanie tej informacji, to chciałbym za Państwa pośrednictwem odnowić kontakt z uczestnikami kursu, który odbył się w listopadzie i grudniu 1994 roku.
Proszę o podanie mojego numeru telefonu i tu jest ten numer, więc ja go podam 516-21-54-18.
Tak jest, to jest ten numer telefonu do słuchacza Zbigniewa.
Proszę o smsy na początek korespondencji Zbigniew Bieniarz.
Być może słuchający radia skojarzą moją osobę, choć minęło już tyle lat.
Serdecznie pozdrawiam z góry, dziękuję.
Proszę bardzo, miejmy nadzieję Zbigniewie, że odnajdziesz współuczestników kursu.
Mnie to w ogóle zastanawia, jak taki kurs wyglądał, czego wy tam się uczyliście,
bo zawód telefonisty w dzisiejszych czasach to mam wrażenie, że już nie jest takim zawodem,
w którym przynajmniej w Polsce ktoś pracuje,
chociaż może mamy jeszcze jakichś niewidomych telefonistów,
W związku z tym, że mamy te centralki cyfrowe, to coraz mniej jest on popularny, no bo to zazwyczaj pani sekretarka jest w stanie między załatwianiem wielu różnych spraw połączyć gdzieś tam kogoś w odpowiednie miejsce.
Ewentualnie my sami jesteśmy proszeni o wybranie numeru wewnętrznego i połączenie się tam gdzie chcemy, ale może jeszcze na przykład ktoś z naszych słuchaczy pracuje jako telefonista.
Jeżeli tak, to zapraszamy serdecznie, a jeżeli chcecie się jakimiś swoimi wspomnieniami podzielić, jak to kiedyś tam bywało, pracując na centrali i jaka wiedza i umiejętności były w tamtych czasach potrzebne, a być może są i do dziś, no to zapraszamy bardzo serdecznie do jakichś takich kontaktów, do wspominania.
No to jest ciekawy temat, tak myślę.
Mamy następny komunikat, następną wiadomość od Mateusza.
Hej, mógłby mi ktoś w wolnej chwili napisać imię tego gościa od amerykańskiego tutoriala Mety.
Brent Harbaut? Czy jak?
Nie wiem, nie wiem z kogo chodzi, szczerze mówiąc.
No prawdopodobnie to ten autor tego materiału takiego dość dużego, który kiedyś, kiedyś ja chyba nawet też podlinkowywałem w Tyflo o przeglądzie, ale to już no jakiś czas temu było, więc no być może tak właśnie się to pisze, jak Mateuszu tutaj napisałeś,
może ci chodzi też o wymowę.
No ale to chyba blend po prostu.
Tak.
Następny komunikat.
Następne pytanie.
Od Mateusza.
Nie, od Mata.
Nie, od Mateusza. Tak, dobrze.
Witajcie. Jak nawigować po polach
wyboru w Wordzie
i zaznaczyć wybraną opcję
używam NVIDIA.
Pytanie, czy to się w ogóle da zrobić?
Bo te różne
Te elementy formularzy to różnie były rozpoznawane przez programy odczytu ekranu,
natomiast jeżeli cokolwiek zadziała,
no zresztą zobaczymy, czy w ogóle jest to obsługiwane.
Ja sobie teraz nawet Worda uruchomię.
Proszę, bardzo pusty dokument.
No właśnie, obawiam się, że nie,
że to nie jest w ogóle przewidziane do obsługi,
bo ja myślałem, żeby NVIDIA i po prostu literką X próbować,
ale kiedy sobie wejdę w ten tryb przeglądania,
to mam, że to jest nieobsługiwane w tym dokumencie.
Ja się obawiam, że z tego typu kontrolkami
w tych dokumentach wordowskich może sobie najlepiej radzić Joe’s,
bo NVIDIA z takimi elementami, tymi interaktywnymi formularzami, no ma z tym problem, niestety.
I mamy jeszcze od wiernego słuchacza wiadomość.
Witajcie, od jakiegoś czasu mam problem z laptopem.
Od jakiegoś czasu pokazuje mi, że mam mało pamięci na dysku.
Problem w tym, że nie wiem co tak zajmuje.
Mam mało programów, tylko dokumenty, a dysk 256 GB, co może być powodem.
Różnego rodzaju, wierny słuchaczu, pliki tymczasowe na przykład, jakieś elementy Windows Update’u.
Ja proponuję zrobić oczyszczanie dysku i oczyszczanie dysku łącznie z tymi tak zwanymi plikami systemowymi.
Tam kiedy wejdziesz w to oczyszczanie dysku, to wchodzisz w Explorer Windows, wybierasz sobie dysk C.
menu kontekstowe, właściwości i tam jest oczyszczanie dysku.
No i tam przechodząc strzałkami
to chyba drugie, drugi element od góry, który będzie
na tej liście elementów do oczyszczenia i kiedy naciśniesz tab,
kiedy tam poszukasz jeszcze dodatkowo tabem takiego przycisku jak
oczyść pliki systemowe, to ja bardzo zachęcam, żeby tam wejść i zwłaszcza zainteresować się aktualizacjami czy jakąś tam pamięcią związaną z usługą Windows Update,
bo tam kilka gigabajtów nawet można oczyścić. Dodatkowo warto też zainteresować się tym, co z naszego dysku może usunąć dodatkowy program, taki jak chociażby CCleaner,
Bo ja ostatnio miałem taki problem, że no ja już generalnie jadę na oparach wolnego miejsca na dysku twardym, systemowym i też mam taki problem jaki ty tu opisujesz.
No i niestety kwestia jest taka, że to oczyszczanie dysku to nie było w stanie już zrobić nic, w zasadzie żadnych plików dodatkowych zlokalizować.
A SeaCleaner, jeszcze wyobraźcie sobie, wyrzucił mi z dysku twardego około 10GB, czy tam 11.
Ale tak czy inaczej dysk już tylko czeka na przerwę świąteczną, leży sobie w szufladzie i czeka po prostu,
bo zdecydowanie muszę sobie zamontować większy dysk systemowy w komputerze.
Także to trzeba będzie rzeczywiście zrobić.
Łukasz do nas napisał i testuje komentarze na YouTubie z poziomu Blind Shella.
No i Łukaszu to zadziałało. Wszystko się udało.
Więc jak widać można i też komentować z poziomu telefonu Blind Shell, więc bardzo fajnie.
A teraz odbieramy telefon. Kto jest z nami po drugiej stronie?
Witam serdecznie Bartek Słychać mnie Słychać cię
Bartku Witaj o dziwo, że się nie wyświetliła moja
wizytówka bo w zeszłym tygodniu wszystko było git
majonez też dzwonię z whatsappa i udało się mnie
zidentyfikować co ja teraz Najzwyczajniej wiecie mówiąc
nie miałem czasu podsłuchać kto do nas dzwoni a rozumiem
dobra to no to tutaj akurat, że tak powiem nic takiego
złego się nie stało jasne, pierwsze co to dzwonię do
z wiadomością z zeszłego tygodnia tak jak obiecałem
tutaj przypomnę może chodziło o tą sprawę w playerze i przemieszczanie się po
czasie ewentualne przy przecofanie i ty Michale mi zaproponowałeś przez centrum
sterowania ja tobie powiem tak w centrum sterowania znalazłem tylko dwie pozycje
i one niestety były wygaszone czyli poprzednia i następna ścieżka więc
jeżeli chodzi o, przesuwanie czy do przodu czy do tyłu z
czymś takim się nie spotkałem żadnego suwaka tam nie było
nie żadnego suwaka, więc więc na tą chwilę niestety
tutaj drodzy, słuchacze użytkownicy playera na tą
chwilę, jeżeli chodzi o nas niewidomych bo nie wiem
oczywiście jak to jest w przypadku osób widzących
pozostała nam tylko ta metoda którą, opisywałem właśnie
tydzień temu czyli ten można powiedzieć dziwnie, zaetykietowany
przycisk i wtedy szybciutko w prawo do ten 10 sekund do tyłu,
który jest oczywiście po angielsku, ale miejmy nadzieję, że tutaj wszyscy
będą wiedzieć o co chodzi. Może w następnej
jakiejś aktualizacji, nie wiadomo kiedy one się pojawią,
coś zmienią. Dobrze, króciutko jeszcze
druga informacja bynajmniej ode mnie, nie wiem czy
wśród prowadzących, bo wiem, że was jest tylko dwóch,
A tych flohedów też nie zdążyłem wysłuchać tutaj ze względu na jakieś niewiadome problemy z internetem, więc nie wiem jak długo to będzie trwało, ale nie w tym rzecz.
Chciałbym zapytać, czy któryś z was może korzysta z aplikacji Play24?
Ja nie, nie wiem jak ty Piotrze.
Nie, ja też nie mam playa już.
Ostatnio korzystałem lata temu.
tak, znaczy się bo to jest tak naprawdę wiadomość błąd
Wydaje mi się, że z ostatniej aktualizacji, bo miałem,
wczoraj chyba miałem taki przypadek, że po prostu moja
biometria czyli skan twarzy niestety został źle odczytany
i byłem zmuszony wkisać pin, a co się okazało, voiceover
niestety nie czytał nam cyfr były same dźwięki przesuwania
się po klawiaturze.
Oj.
No oj.
A powiem tak, Nadzieja w słuchaczach może, chyba Maciek pamiętam, że z Play’a korzystał
i chyba mówił nam o tej aplikacji kiedyś, chociaż były z tą klawiaturą wcześniej
problemy chyba, tylko inne.
To prawda.
Znaczy się, ja chyba nawet Piotrze też o tym wspominałem, bo kiedyś coś pamiętam,
że tam był ten nie centrum jak to teraz to się nazywało zagnieżdżenie czy jak to
to to to teraz akcja bezpośrednia chyba dobrze tak tak tak tak tak tak o to
właśnie było że właśnie przez to nie można było tych cyfr również spisywać
właśnie. To jest chyba inny problem.
Natomiast niedobrze że coś tam znów się zepsuło jeśli nas słuchacie jeśli nas
słucha ktoś to korzysta z operatora Play i macie tą aplikację to dajcie nam znać czy też macie ten problem.
A powiem wam ciekawostkę, bo wczoraj dzwoniłem na info linie Play, a ja chciałem to zgłosić, już chciałem to zgłaszać, kiedy nagle połączenie zostało przerwane, bo usłyszałem w słuchawce trzykrotny sygnał przerwania.
Oj, no to…
I teraz pytanie, po której stronie leży…
Czy to był przypadek, czy nie?
Nie wiem, czy ktoś na mojego iPhona się włamał, już nie będę tego…
Nie sądzę Bartku, raczej podejrzewam, że albo to rozłączenie było celowe i tu ja absolutnie nie generuję jakichś teorii spiskowych, ale ja mam wrażenie, że w niektórych call center konsultanci, kiedy po prostu trafiają na jakiś niewygodny temat, to się rozłączają, naprawdę.
To jest niestety nieuprzejme, a z drugiej strony irytuje mnie to, bo powiem, irytuje no i może zarazem bulwersuje mnie to, że konsultanci takich instytucji właśnie czy jak operatorzy komórkowi czy nawet bank, jak ja już wspominam o czytniku ekranu to oni, my oczywiście tego nie widzimy, ale prawdopodobnie robią bardzo wielkie oczy.
Bartku, ja akurat co do tego pretensji bym aż takich nie miał, bo ciężko wymagać od tych ludzi, którzy nie są też jakoś sowicie opłacani jakiejś technicznej, zaawansowanej wiedzy, a jednak to nie jest to powszechna wiedza, jak osoba niewidoma pracuje na komputerze, czy jak działają z użyciem telefonu.
Oczywiście fajnie, jeżeli np. dany pracodawca wśród swoich pracowników przeprowadza takie szkolenia,
to się nazywa tak ładnie szkolenia świadomościowe i wtedy zazwyczaj jest okazja, żeby spotkać np. osobę niewidomą,
osobę poruszającą się na wózku, osobę głuchą i czy z różnymi innymi niepełnosprawnościami, chociażby.
i wtedy po prostu, przynajmniej żeby ci wszyscy ludzie wiedzieli, że funkcjonują takie osoby w społeczeństwie i w jaki sposób funkcjonują w społeczeństwie.
Więc, no, takie świadomościówki się robi, ale to nie jest jeszcze, mam wrażenie, powszechna praktyka, niestety.
A druga sprawa jest też taka, że zazwyczaj te call center różnego rodzaju, to prowadzą też firmy, które są podwykonawcami.
i ich zadaniem jest po prostu zebrać ludzi, zgromadzić w jakimś tam jednym miejscu,
dać im słuchawki z mikrofonem, a na koniec rozliczyć tę firmę nadrzędną,
czy declej czy jakiś inny bank i po prostu i wystawić odpowiednią fakturę.
A tak naprawdę ile z tego w głowie zostanie to jest też zupełnie odrębna kwestia.
Takie rozmowy to wiesz, zazwyczaj robi się według określonych skryptów.
Przykre, ale prawdziwe jest to, że my rzeczywiście może jesteśmy tym małym procentem, ale jednak jesteśmy też ludźmi, prawda? I chcemy też być równowagi na równi.
Ale wiesz, to ja jeżeli ktoś na przykład mówi mi, że w sumie nie wie o czym ja mówię, to nie mam pretensji.
Ja mam pretensje dopiero wtedy, kiedy on po prostu mimo tego, że nie wie o czym ja mówię, to nawet nie stara się dowiedzieć i go to absolutnie nie interesuje
i ja dla takiej osoby jestem jeszcze dodatkowym problemem, tak?
Bo to też jest wszystko kwestią podejścia.
Jeżeli ktoś do Ciebie podchodzi naprawdę w fajny, otwarty sposób
i chce Cię wysłuchać i nawet jeżeli nie wie, co Ty mówisz,
to stara Ci się pomóc,
no to jest inna sprawa niż jak ktoś Ci rzuca słuchawką.
Więc tak krótko tylko wracać do aplikacji Play24.
Drodzy użytkownicy, na tą chwilę ci, którzy nie mają ustawionej biometrii
albo, tak jak w moim przypadku, bo to oczywiście był
przypadek losowy, to jedynie pozostaje nam tak naprawdę
znajomość tej klawiatury, ale oczywiście PIN da się wpisać,
bo mnie się to udało, także to jest możliwe, no ale trzeba
po prostu większego skupienia, może w ten sposób.
No jasne.
I tutaj na sam koniec, tutaj taki przekaz właśnie do Zbigniewa,
jeżeli dobrze pamiętam, bo Zbigniewie znam taką osobę, która jest po kursie telefonisty,
tylko właśnie nie wiem czy ona kończyła w tym samym roku.
Ale jak, no napiszę do niej w najbliższych dniach, chociaż można powiedzieć, że mamy taki sporadyczny kontakt,
ale jako, że tutaj ta kwestia się pojawiła, to jak najbardziej myślę, że mogę się do niej odezwać
i też o tym wspomnieć i o to podpytać ewentualnie.
Może akurat, może akurat Zbigniewowi uda się odnaleźć osoby, które również ten kurs kończą.
Nie wiemy Michale, czy to, że tak powiem, będzie uczciwe i legalne, ale czy do komentarzy też ten numer by się dał?
Czy w ogóle Zbigniew by wyraził na to zgodę?
No Zbigniew, Zbigniew o to prosił, więc myślę, że tak, że nie będzie tutaj problemu.
Jeszcze troszeczkę bardziej technologicznie Was chciałem zapytać oczywiście na razie z czystej ciekawości,
bo jeszcze tego nie testowałem.
Nigdy nie wiadomo kiedy tak naprawdę to może się przydać.
A tutaj mi chodzi de facto o iPhona i moje pytanie jest następujące.
Czy jeżeli tylko w ustawieniach i danych komórkowych,
Jeżeli na tą chwilę korzystamy, wyłączymy pozycję, telefon, to ma się rozumieć, że normalnie dalej z danych komórkowych będziemy mogli korzystać, ale czy ani my, ani nikt do nas nie będzie mógł się dodzwonić?
Ja tego nie próbowałem.
No właśnie, bo zawsze się nad tym zastanawiałem, bo często jest tak, że po prostu chcę coś sobie obejrzeć, czy po prostu wysłuchać, a to nagle ktoś dzwoni.
To Bartku, może tryb nie przeszkadzać po prostu?
Tylko czy tam to się ustala na dany czas, okres, czy po prostu…
Nie no, możesz na dany czas, a możesz sobie po prostu zahaczyć i już.
Bo to jest tam w formie suwaka przełącznika?
To jest jeszcze ciekawiej zrobione, to znaczy możesz po prostu nacisnąć ten przycisk tryb skupienia
i on wtedy włącza automatycznie ostatni tryb, który był używany.
Ale jeśli użyjesz tej czynności, otwórz więcej opcji i wybierz sobie konkretny tryb z listy,
która tam się wtedy wyświetli, to jest centrum sterowania, to tam wyskoczy takie bardzo fajne menu.
Ja nawet w zeszłą niedzielę miałem okazję to przetestować, nawet na trybie nie przeskazać właśnie.
Tam się wyświetli kilka opcji. Będzie opcja na przykład, nie pamiętam, chyba za godzinę,
będzie opcja jutro, będzie opcja do wyjścia z tego miejsca, więc na przykład gdybyśmy byli,
ja na przykład miałem okazję, byłem w teatrze i chciałem zaraz ona ten czas wyciszyć,
co mi automatycznie wyłączył ten tryb, kiedy ten teatr opuściłem, także to jest naprawdę rozbudowana opcja.
Ale wtedy Piotrze to ustawiałeś godzinami, to czy jak wtedy?
Nie! Nie, tylko akurat z listy wybrałem jako opcję akurat kiedy wyjdę w tym momencie i po prostu tak się to ustawiłem.
Mogę zresztą pokazać, znaczy akurat mam terapię w angielsku, ale po prostu mogę powiedzieć…
Jak się zastanawiasz, że ustawiasz na to, to jest oczywiste, tylko w jaki sposób w sensie chodzi o ten czas-okres, tak?
Na przykład jeżeli chciałbym wyłączyć powiedzmy od godziny 12 do 16, czyli mamy 4 godziny.
W ogóle to są dwie różne kwestie. Jeśli chcemy to zrobić ręcznie, to ja sobie teraz wchodzę do centrum sterowania.
Ja tutaj akurat nawet mam włączony tryb nie przeszkadzać, no bo go sobie ręcznie włączyłem na czas audycji przyciskiem akcji, natomiast ja sobie go teraz wyłączyłem, jestem na przycisku tryb skupienia, wchodzę w opcję pokaź więcej kontrolek i teraz wybieram tryb nie przeszkadzać.
Selected. Do not start the phone.
Reduce the options.
OK, i on mi się teraz akurat włączył od razu.
Przepuszczam, że to jest dlatego, że jestem w domu.
Bo kiedy byłem poza domem, to mi się wtedy to menu wyświetliło.
Natomiast, gdybyś chciał sobie zaprogramować, żeby to się włączało automatycznie,
to to też można zrobić.
To można zrobić w ustawieniach w sekcji tryb skupienia.
I tam to też można naprawdę się tym bawić, bo tam sobie te skupienia można zaprogramować.
albo właśnie od konkretnej godziny do konkretnej godziny, jak o to zapytałeś.
Ale rozumiem, że pewnie też można tak, że włączamy i wyłączamy sami.
Tak.
Tak, tak, tak.
Bez problemu, natomiast ja jeszcze dodam tylko jedną rzecz, że na przykład możesz
sobie ustawiać w ogóle te tryby na zasadzie też takiej, że pewne informacje i pewne
kontakty są przepuszczane bez względu na ustawienie tego trybu.
No bo na przykład, masz, powiedzmy, kontakty takie, jakieś tam bliskie, tobie, które chcesz, żeby mogły się z tobą kontaktować bez względu na wszystko.
To są tak zwane kontakty pierwsze i tam potrzeby, czy jakoś takowe?
Wiesz co, to…
Coś oznaczane chyba, coś takiego?
Nie, nie, możesz sobie na przykład dodać te kontakty do ulubionych i ustawić taką regułę, że jeżeli coś się tam, powiedzmy, jeżeli zadzwoni do ciebie kontakt z ulubionych,
no to proszę bardzo, ten kontakt z ulubionych zawsze będzie przepuszczony.
Możesz na przykład
zezwolić na to, żeby tryb skupienia
też nie dotyczył konkretnej aplikacji.
I na przykład jeżeli, powiedzmy,
chcesz otrzymywać zawsze powiadomienia z poczty,
bo poczta jest dla ciebie ważna,
no to możesz sobie to tak ustawić, że
mail zawsze przyjdzie i zawsze dostaniesz o nim powiadomienie.
nie ale z innych aplikacji są wyświetlone tak wtedy, które
chcemy które nie dokładnie to w zależności od tego jak sobie
ustawiasz ten tryb skupienia to po prostu musisz sobie to
przejrzeć i zadecydować co jest dla ciebie ważne Oczywiście
tak z ciekawości na tą chwilę jest to dość
rozbudowane narzędzie tyle bardzo rozbudowane jeszcze to
można ustawić długo długo jeszcze będziemy testować w
moim przypadku bynajmniej rzadko mam okazję z tego
I jeszcze tylko dodam na koniec, że to też można sobie skonfigurować tak, żeby to się włączało właśnie o konkretnych godzinach, ale nie tylko, bo one też się mogą włączać jeśli wejdziemy do konkretnej aplikacji, albo jeśli jesteśmy w konkretnej lokalizacji i to jest też bardzo przydatne.
No to już, że tak powiem, nie dla takich ruchliwych jak ja, bo ja akurat jestem dość mobilny, że tak powiem, ale dla takich, którzy chociażby mnie spotykają.
Ale to właśnie, Bartku, ale to właśnie, Bartku, tak, jeżeli, dajmy na to, pracujesz w jakimś miejscu, gdzie…
No chociażby właśnie wy jak, no znaczy się, no wy radiowcy, tak można powiedzieć.
Dokładnie, no my co prawda akurat działamy sobie z naszych domów, natomiast wiesz, jeżeli…
Ale jednak idzie to w eter.
Tak, idzie to w eter, ale jeżeli byłaby taka sytuacja, że bylibyśmy gdzieś tam, powiedzmy, mielibyśmy swoje studio
I w tym studio, no to jednak fajnie by było, żeby panowała cisza.
To można by sobie ustawić, każdy mógłby sobie ustawić taki tryb,
że jeżeli jestem w tej lokalizacji konkretnej, tu sobie ją wybieram,
to po prostu aktywuj tryb nie przeszkadzać.
No i on będzie to robił.
No, czyli rzeczywiście będę musiał troszeczkę nad tym posiedzieć,
ale to oczywiście, na to za przeproszeniem Weny też potrzebuję.
A jeszcze takie szybkie pytanie, bo tak samo tutaj z moim przyjacielem, żeśmy myśleli, że aktualizacja iOS powinna być wczoraj. Czy ona została przesunięta, czy oficjalnie wyjdzie dopiero z szesnastego?
Pewnie wyjdzie z szesnastego, dlatego że wczoraj owszem pojawiła się aktualizacja, natomiast pojawiła się następna aktualizacja tak zwana RC, czyli cały czas mamy wersje testowe.
Aha, bo właśnie patrzyłem, jest to nawet w trakcie trwania tutaj już audycji w ustawieniu ogólnej i cały czas było, że jest aktualna 18.1.1.
Tak, no pojawiła się wersja RC2, czyli no to miała być finalna wersja przed wydaniem w przyszłym tygodniu, w zeszłym tygodniu tak RC1 się pojawiło.
Natomiast Apple musiało znaleźć jakiś błąd na tyle poważny, że wydali jeszcze jedną aktualizację RC i pewnie jeśli znów nic nie zostanie znalezione, no to w przyszłym tygodniu to już się pojawi jako finalna wersja 18.2 dla wszystkich.
Miejmy nadzieję, bo nie wiem czy wy też tak macie, że jak na przykład robicie szybkie gesty w lewo czy w prawo, na przykład dwa razy chcecie pójść w prawo bądź w lewo, a zamiast dwóch to on jeden raz wam idzie?
Ja tego akurat nie zauważyłem.
Nie bo właśnie tak jak tak jakby nie wiem czy ta 13 zaczęła
by mi mulić czy jak bo są czasami takie momenty, że
chcę o dwie aplikacje się przesunąć w lewo właśnie czy
w prawo wykonuje szybki gesty jednego palca właśnie w lewo
bądź w prawo a on mi tak czy siak przesuwa o jedną w
którąś ze stron co tego nie zauważyłem aczkolwiek
faktycznie no czasem to się po prostu zdarza, że jak tych
gestów zrobimy znacznie więcej, tych samych czyli na
przejść tam o 20 elementów w prawo, no to się czasem zdarzy, że on coś pominie,
ale to ja mam wrażenie, że on po prostu czasem nie łapie dotyku.
I owszem, zdarzało się tak, że ten Focus potrafił pływać po ekranie,
ale teraz mam wrażenie, że się to uspokoiło.
Okej, no co, bo pożyjemy, zobaczymy wtedy, co przyniesie ta finalna wersja,
wtedy zobaczymy, czy jakieś udoskonalenia w tej kwestii też, że tak powiem, się znajdą.
Jasne.
No to cóż, ja słucham wtedy was dalej, miejmy nadzieję, że już bez żadnych problemów technicznych i może i do zobaczenia, do usłyszenia wtedy za tydzień, bo to będzie chyba już wtedy ostatnia audycja w 2024 coś mi się wydaje, tak?
Prawdopodobnie tak, będziemy jeszcze to nad tym dyskutować, jak to tutaj wszystko, no bo tak, bo wtorek to będzie?
No tak, bo wtorek, wigilia, wtorek, sylwester, no chyba, że 31-go wystrzelimy na antenie korek z szampana, więc…
Myślę, że nie, ale za to ile czasu spędzimy z wami w pierwszej audycji po nowym roku?
Oby nie było, że skończycie jakoś 4 albo 6 rano.
To będzie tak, wiesz, dla wytrwałych, po prostu.
Jeżeli chodzi o mnie, to na mnie możecie liczyć na pewno.
Super, fajnie mieć takich wiernych słuchaczy.
No, za to co robicie, należy wam się Nobel.
No to trzeba się wiesz, to w inne miejsce, to musisz nas Bartku zgłosić, chętnie przyjmiemy.
Ale ode mnie indywidualnego Nobla na pewno macie.
A to dziękujemy ci bardzo, dzięki.
Już nie zabieram wam czasu antenowego, także dzięki jeszcze raz za możliwość wypowiedzi, za wskazówki i też za pomoc.
Cóż, do usłyszenia, albo właśnie na antenie, albo za pomocą wiadomości na Whatsappie wtedy.
Trzymajcie się, pozdrawiam Was, do usłyszenia, hej.
Do usłyszenia, pa.
No dobrze, to skoro jesteśmy już przy Waszych wypowiedziach, głosach, komentarzach,
to zobaczmy, co już jakiś czas temu nagrał Rafał.
Dobry wieczór.
Nagrałem poprzednie wiadomości.
bo tam mówiliście w poprzednim teflonprzeglądzie odnośnie strony,
do której można sprawdzać pogodę na różnych miejscach, w różnych miejscowościach.
I też mówiliście, że aplikacja pogoda, no różne aplikacje z różnych źródeł brana ta pogoda.
No i wiadomo, no i to się różnie sprawdza.
No i tutaj dodałem, że jak chodzi na przykład o pogodę dla gór,
jest na przykład osobny sonoptyk do prognozowania pogód,
prognozowania pogód dla gór, ponieważ pogoda w górach co minutę się zmienia.
I na przykład jeżeli pogoda się sprawdziła w górach, to tylko prognozowanie 24 godziny
naprzód, to się tylko sprawdzi, bo
prognozowanie pogody długoterminowych w górach już na przykład,
no to już jest tylko wróżenie.
Więc tak to jest, no.
Więc pogoda najlepiej się w górach sprawdza, jak powiedziałem,
z godziny na godzinę, do 24 godzin, a później to już, no.
To tyle. Pozdrawiam.
Weślij przycisk.
Do Sylwestra.
Jeżeli chodzi o włożenie do urządzenia, można jeszcze prościej.
Nacisnąć Windows E, wtedy się otworzy Explorer Windows.
i wtedy wpisać nazwę danego urządzenia, tam pendrive’a, zależy jak tam masz nazwany pendrive, czy tam dysk, i też się znajdzie.
Albo już pod szałkami, no bo tam Windows nacisnie, to się wszystkie dyski wysiądą, czyli partycje, jeżeli masz podzielone dysk party, no i wymienne, i tak dalej.
No i takie to komentarze były od naszego słuchacza Rafała.
Dziękujemy bardzo.
A w międzyczasie widzę, że mamy kolejny telefon.
O, dzisiaj to sporo tych waszych wiadomości, ale to cieszy.
A kogo witamy po drugiej stronie tym razem.
razem.
Cześć Wojtek.
Cześć Wojtek.
No widocznie chcemy żebyście nie czuli się samotni tam we dwóch dlatego wszyscy do was
się rozdzwonili.
Ja w dwóch właściwie sprawach, jedno takie ogłoszenie dotyczące aplikacji PKO BP no bo
tam różne rzeczy się zmieniają ale jedną taką rzeczą którą udało mi się przynajmniej
jakoś tam pokonać to jest coś co może może komuś przeszkadza a mianowicie jak się ma
dwa konta z których można zrobić przelew blik, to nie
ma sposobu przy samym przelewie blik żeby wybrać to
konto przynajmniej ja tak ja tego sposobu nie wiem do
banku napisałem bank odpisał o co chodzi przecież da się
wybrać mówisz o aplikacji iko iko tak.
No ale oni oni odpisali, że jest okej mnie się wydaje, że
w ogóle nie zorientowali to znaczy ja w ogóle ja w ogóle
kiedyś pamiętam, to może coś się zmieniło, że jeżeli chodzi o blika, to była w ogóle tylko zawsze możliwość, żeby powiązać nasz numer telefonu z jednym, jednym numerem.
Chodzi o inną sytuację, nie przelew przychodzący do naszego konta, tylko przelew wychodzący od nas w momencie, kiedy my podajemy numer na przykład na stronę internetową.
Na przykład kupując bilety, o o to chodzi.
I tam nie dało się wybrać.
I trochę znalazłem takie obejście tego,
polegające na tym, że jak się wejdzie do ustawień
i tam są jakieś ustawienia blik,
i tam można wybrać właśnie do wyboru do koloru.
Które konto się chce, żeby służyło do czego.
Także może komuś się to przyda.
Bo nam na przykład to przeszkadzało
i udało się to jakoś ominąć.
Chociaż mówię, bank w ogóle chyba nie jest w traju, o co chodzi.
I to jest jedna sprawa.
W ogóle tej sprawy pewnie byłoby więcej, ale to już może kiedy indziej.
A druga sprawa, bo też może się komuś to przyda,
ale też mam w związku z tym pytanie,
chodzi znowuż o mój ukochany interfejs audio w pracy
i o jego współpracę z Maciem.
Także Piotrze, może będziesz mógł coś powiedzieć.
No bo tam za cicho mi było
i tam na szczęście się nie za bardzo awanturowałem, że jest za cicho.
I dzisiaj wpadło mi do głowy,
że może w takim razie otworzę tę aplikację Audio MIDI Setup.
I rzeczywiście to był strzał w dziesiątkę,
bo tam są różne te suwaki.
I taki suwak Primary był ustawiony na 0.83.
Jak dałem na 1, no to od razu po drugiej stronie mi powiedzieli,
że lepiej słychać.
Ale pytanie, czy z poziomu naszego ulubionego programu,
jakim jest audio Hijack, też da się to zmienić,
bo oczywiście da się go wzmocnić, da się mu dać klocek głośności,
ale nie da się chyba zrobić czegoś takiego,
żeby jakby na samym interfejsie audio tę głośność zwiększyć.
A ja w ogóle do tego dotarłem przez przypadek niejako,
bo jak włączam wyjście HDMI jakieś
i potem chcę słuchać z Hijacka przez słuchawki,
to nie mogę regulować głośnością i sobie pomyślałem, że a, to sobie wejdę w tego właśnie Audio MIDI Setup i tam na pewno będzie możliwość zwiększenia głośności.
Oczywiście była taka możliwość, także nie ma z tym najmniejszego problemu.
Natomiast ciekaw jestem, czy wiesz coś o tym, czy da się jakby zmienić na sprzęcie głośność w Audio Hijacku?
W Hijacku chyba nie, dlatego że ta aplikacja Audio Midi Setup to jest tak jakby odpowiedni kontroli głośności w Windowsie, ewentualnie tego dialogu właściwości dla urządzenia audio, jeśli korzystacie z Windowsa, to to jest odpowiedni, więc to jest główne miejsce, gdzie takimi poziomami zarządzamy i później jakakolwiek kontrola głośności, którą mamy w innych aplikacjach, zależy od tego, co mamy ustawione właśnie tam.
No tylko 100 razy lepiej.
Także trafiłeś do źródła, że tak powiem.
Tak, tak, no to super, to fajnie, cieszę się, że na to wpadłem.
Bardzo pomocna funkcja, także wszyscy, którzy odczuwają niedosyt ustawień, poziomu głośności, to polecam tę aplikację.
To super, to dzięki w takim razie i jeszcze będę się do Ciebie, Michale, odzywał, bo mam już kilka różnych pomysłów na audycję, ale to już nie na antenie.
Ale też podzielam zdanie tutaj Wam, że wykonujecie kawał dobrej roboty.
Nie wiem czy akurat Nobel się za to należy tak od strony formalnej, ale wszystkie nagrody, które się należą to na pewno powinniście zdobyć.
To jak będziecie nas nominować to my chętnie przyjmiemy.
Dobra, super, to dzięki.
Dzięki, pozdrawiamy, pa.
Pozdrawiamy, do usłyszenia.
Teraz temat kolejny, z którym myślę, że w końcu uda nam się wstrzelić pomiędzy wasze dzisiejsze głosy,
Ale żeby nie było bardzo za nie serdecznie dziękujemy. Bardzo fajnie, że jesteście aktywni.
Natomiast teraz kilka słów o systemie e-doręczeń, który już niebawem wchodzi w życie,
bo to od 1 stycznia 2025 roku instytucje publiczne będą się z nami zobowiązane komunikować w ten sposób.
i m.in. taki system e-doręczeń uruchomił PEFRON.
I teraz kilka słów na temat ogłoszenia, które się pojawiło na stronie funduszu.
Informujemy, że w dniu 15 listopada została wdrożona w PEFRON usługa e-doręczeń.
Podstawą do aktywacji była ustawa o e-doręczeniach z dnia 18 listopada 2020 roku
roku nakładająca na PFRON obowiązek włączenia do krajowego systemu doręczeń elektronicznych.
Oznacza to, że od daty określonej w komunikacie ministra cyfryzacji wyznaczonej na dzień 1 stycznia 2025
PFRON musi mieć adres do doręczeń elektronicznych zarejestrowany w bazie adresów elektronicznych.
korespondencja rejestrowana między zobowiązanymi podmiotami oraz obywatelami i innymi podmiotami
powinna odbywać się za pośrednictwem systemu e-doręczeń.
I teraz kilka słów właśnie, co to są te e-doręczenia.
Usługa e-doręczeń jest równoważna prawnie z tradycyjną przesyłką poleconą
za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, a jej wprowadzenie wynika z zapisów ustawy o e-doręczeniach.
Usługa e-doręczeń jest usługą zaufania świadczoną na podstawie rozporządzenia EIDAS i norm ECI.
Opisują one m.in. kwalifikowane podpisy elektroniczne, pieczęcie elektroniczne,
elektroniczne znaczniki czasu, a także odpowiednie dla nich certyfikaty.
W przyszłości e-doręczenia zastąpią korespondencję na elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej, czyli na tym tak zwanym ePUAPie.
W przypadku pytań lub wątpliwości prosimy o kontakt z Pefronem na adres kancelaria.pefron.org.pl.
I co ja mogę, jak ja mogę skomentować ten system e-doręczeń?
Ja dziś próbowałem tam wejść i założyć konto, założyć sobie tę skrzynkę e-doręczeniową na e-doręczenia.gov.pl, to jest, zdaje się, jeden z adresów, stwierdziłem, że spróbuję się tam zarejestrować, żeby móc właśnie korespondencję z różnymi instytucjami prowadzić w sposób elektroniczny, chciałem się zalogować, wyskoczył mi błąd i tyle.
Więc chyba na razie tam bardzo intensywnie pracują, żeby zdążyć przed tym pierwszym stycznia 2025 roku.
Jeżeli wy już przez to przechodziliście, to dajcie znać, czy to jakoś już działa, jak wam to działa ewentualnie.
Miejmy nadzieję, że będzie to bardziej intuicyjne od epuapu, bo epuapu to się akurat trzeba dość mocno nauczyć, żeby się w tym poruszać.
To nie jest wcale takie oczywiste i wygodne, zwłaszcza te wszelkiego rodzaju później podpisywanie, odbieranie, potwierdzanie tego, że dostaliśmy jakąś korespondencję,
bo to też nie wygląda tak, że wchodzimy sobie, tak jak zazwyczaj jesteśmy przyzwyczajeni, że jeżeli na ePUAPie mamy jakąś korespondencję i chcemy ją otworzyć,
to musimy najpierw ją potwierdzić, że w ogóle ją otrzymaliśmy i dopiero potem możemy się zapoznać z jej treścią.
Zwykle, jeżeli to jest jakakolwiek inna korespondencja, czy jakaś wiadomość np. od naszego banku albo jakiejś innej instytucji,
z którą nas coś tam łączy, no to dostajemy to mailem albo np. w systemie danej instytucji wystarczy to przeczytać.
Nie, tu musimy potwierdzić, tak, zapoznałem się, przeczytałem.
No prawdopodobnie też chodzi o to, że skoro mają być to przesyłki takie odpowiadające listom poleconym,
no to dobrze by było, żeby rzeczywiście gdzieś jakaś informacja w systemie widniała,
że tak, to pismo do tego człowieka to my dostarczyliśmy.
I żeby się nie mógł potem na przykład tego faktu wyprzeć.
No więc miejmy nadzieję, że te e-doręczenia zaczną działać i że zacznie to wszystko działać sprawnie.
A tymczasem skoro o pismach i różnego rodzaju takich czynnościach mowa, no to pisma można sobie czy to sporządzać, czy to czytać m.in. na notatnikach brailowskich.
I o jednym z nich, konkretnie Braille Sense 6, teraz nam Piotr co nieco opowie, bo nowe oprogramowanie na to urządzenie się pojawiło.
Dokładnie, pojawiła się nowa wersja oprogramowania, która co ciekawe ma tą samą wersję co poprzednia, mianowicie to była wersja 2.5 i mówiliśmy o tej wersji, natomiast pojawiła się tutaj w wersji 2.5 łatka.
łatka, która spokojnie mogłaby pewnie mieć wyższy numer wersji, no ale firma
Selvass, zresztą Chimps zwał jak zwał, postanowili po prostu zostawić ten numer wersji
tak jak był, natomiast faktycznie trochę nowości w tej aktualizacji się pojawiło.
Także sobie teraz przeczytamy co tam się zmieniło.
To jest ciekawe, cały czas tutaj
pracownicy CELVAS, zastanawiałem się w jakim formacie najlepiej to wszystko
dostarczać, no bo przez dłuższy czas były to pliki .docx, ostatnio to był taki bardzo
niefajnie dostępny plik .pdf, a teraz mamy plik .doc, taki klasyczny Word, nie ten
najnowszy tylko ten Office 2003, także no mniej więcej.
Na pewno to się czyta lepiej i nawet mamy też w nim zapisy nowości w tej dużej
aktualizacji 2.5, których już nie będę czytał, bo robiłem to ostatnio, natomiast
gdybyście chcieli się zapoznać z nimi w bardziej dostępny sposób, to sobie można
tą najnowszy plik z nowościami pobrać.
Natomiast jeśli chodzi o tą łatkę, no to między innymi jeśli chodzi o ogólne zmiany,
poprawiono fakt, że menadżer skrótów nie zawsze był widoczny, poprawiono kwestie
instalowania aplikacji, bo nie zawsze to instalowanie chciało działać.
Z instalatora aplikacji zmieniono skrót klawiszowy aplikacji SenseBible na literkę S, żeby nie duplikował się z aplikacją Bookshare, więc akurat to może nas nie będzie aż tak dotyczyć, natomiast on tę skrótość zmienił.
Poprawiono problem, że synteza nie działała po otwartym resecie urządzenia.
Poprawiono kwestie powtarzalnej interpunkcji np. kilku wykrzywników obok siebie, które nie były prawidłowo tłumaczone, przypuszczam, że tutaj chodzi o brail skrótowy.
W aplikacjach androidowych dodano możliwość korzystania z funkcji poprawiania pisowni, także to też myślę coś, co się może jak najbardziej przydać.
Następnie mamy poprawki w menadżerze plików.
Tymczasowo usunięto funkcję wyświetlania udostępnionych dysków w dysku Google,
żeby przyspieszyć naprawę autoryzacji innych funkcji korzystających z kont Google.
O tym za chwilę powiem więcej, bo to była grubsza sprawa, która dotyczyła też innych aplikacji.
no ale faktycznie ewidentnie po prostu musieli na chwilę to wyłączyć.
Przepraszam, że za jakiś czas może w kolejnej aktualizacji to po prostu wróci.
Poprawiono wysypywanie się dropboxa podczas ładowania niektórych katalogów
i to wszystko jeśli chodzi o managera plików, następnie edytor dokumentów.
Dodano opcję, do okna ustawień dodano opcję zmiany jednostki miar,
dlatego, że w tej poprzedniej, dużej aktualizacji, ona została na sztywno zmieniona z centymetrów na cale.
Dlatego, że największym rynkiem na angielską wersję są właśnie Stany Zjednoczone.
Nie wiem jak to było w innych językach, ale no może też została zmiana, a może właśnie nie.
Natomiast okazało się, że jednak są chyba też inne kraje oprócz Stanów Zjednoczonych, gdzie się z talii nie korzysta, więc na szczęście nawet jeśli ktoś ma ten notatnik ustawiony na angielski język i chciałby jednak cały czas mieć pozycje, np. jakieś ucięcia podawane w centymetrach, milimetrach, można sobie to z powrotem po prostu skonfigurować.
Niech ktoś woli, ale to też po prostu można sobie to tak ustawić.
Poprawiono wyświetlanie równań matematycznych dłuższych niż 32 znaki.
Dokonano zmian, które powinny przyspieszyć edycję dużych akapitów
i to wszystko jeśli chodzi o edytor dokumentów.
Następnie poczta.
Poprawiono, to też ciekawe, poprawiono na konto POP3 raportowanie nieprawidłowej liczby nowych wiadomości, to jeszcze dużo ludzi z POP3 korzysta, no ciekawe, najwyraźniej jeszcze są jakieś osoby, które korzystają, więc problem został naprawiony.
Ja się wcale nie zdziwię, jeżeli to będzie miało miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie tam jednak tych operatorów telekomunikacyjnych może być trochę i ludzie mają jeszcze jakieś od lat wielu konta o niewielkich pojemnościach,
się jakoś nie chcą, nie mogą albo po prostu, no nie mają takiej potrzeby, żeby się przerzucać na gmail’e albo na inne konta oferujące iMapa i całkiem możliwe, że ktoś tam jeszcze po prostu właśnie w ten sposób z tego korzysta.
Ja pamiętam, że ja się na iMapa przerzuciłem w całości chyba w dwa tysiące dziesiątym, dziewiątym roku, jakoś tak.
No właśnie, także jeśli ktoś korzysta to to powinno działać lepiej i jeszcze poprawiono problem nieprawidłowego tłumaczenia linii tematu podczas przekazywania lub opowiadania na wiadomości.
To jest poczta, następnie notatnik, który teraz wspiera obrazowe pliki PDF, czyli takie pliki, które nie mają czystego tekstu, tylko mają jakieś pliki, obrazy, stron i to działa w ten sposób, że jeśli otworzymy plik PDF na tym notatniku i on wykryje, że nie ma tej tak zwanej warstwy tekstowej, no to automatycznie zostanie uruchomiony mechanizm OCR i BrailleSense po prostu nam ten tekst
spróbuje wydobyć z tego pdf-a.
W odtwarzaczu DAISY została dodana funkcja znajdź poprzedni, więc jeśli wykonujemy
jakieś wyszukiwanie to możemy się też cofać po tym wyszukiwaniu.
Czytnik dokumentów, mamy tutaj poprawki z brailowskim układem dokumentów oraz
oraz z wyświetlaniem znaków kontrolnych, jeśli mamy tą opcję włączoną i poprawiono, że aplikacja wysypywała się, jeśli w ustawieniach startu wybraliśmy opcję bez startu.
Rozumiem, że tutaj chodzi o to, co ta aplikacja miała zrobić po jej uruchomieniu, co po prostu już powinno działać lepiej.
Następnie podcast, poprawiono strumieniowanie bezpośrednie podcastów i poprawiono odtwarzanie podcastów z NPR, czyli amerykańskiego publicznego radia.
Braille Sense Math, poprawiono aktywowanie niektórych pozycji menu, mobilny czytnik ekranu,
poprawiono utworzenie własnych etykiet dla niezaetykietowanych przycisków.
Także kilkanaście nawet można powiedzieć zmian dosyć istotnych zostało w tej łatce poprawione.
Została dokonana jeszcze jedna zmiana, która akurat została zrobiona po stronie serwera,
więc nawet jeśli nie macie tej najnowszej wersji, to możecie z tej zmiany skorzystać.
A mianowicie właśnie a propos tego dysku Google i konta Google, o którym wspominałem wcześniej.
Tam coś się popsuło z uwierzytelnianiem tych kont Google, czyli gdybyśmy próbowali
dodać nowe konto Google do notatnika lub nie wiem czy nie popsuło się to też dla istniejących
kont, tego nie jestem pewny.
Na pewno przy dodawaniu to po prostu nie działało.
Google musiało coś po ich stronie zmienić, co wymagało naprawienia po stronie producenta.
No i producent właśnie tej zmiany dokonał i to akurat była zmiana, która była zrobiona po stronie serwera, więc nawet jeśli tego BrailleSense’a nie zaktualizujecie, wystarczy, że znów to konto Google dodamy i po prostu wszystko powinno działać, ale to dostaniemy dostęp właśnie do poczty, do naszej na gmailu, do kontaktów, do kalendarzy, no bo przecież BrailleSense też się może z tym synchronizować, do dysku, natomiast bez funkcji udostępnionych dysków to pewnie wróci za jakiś czas.
natomiast pewnie tutaj są kwestie jakichś uprawnień, o które musi producent jeszcze raz poprosić, tak szczelam.
A w międzyczasie jakby ktoś tego potrzebował, no to pewnie można sobie po prostu oficjalną aplikację dysku Google ściągnąć,
no bo przecież to jest urządzenie z Androidem, no i w ten sposób akurat tą kwestię obejść.
Także jeśli macie notatnik Brainstance 6 lub 6 mini zresztą, no to myślę, że warto sobie go zaktualizować.
Zaglądam teraz do waszych komentarzy, bo tu coś do nas przyszło nowego.
Między innymi mamy komentarz od słuchacza.
Witajcie, podziękowania jak zawsze dla Piotra.
Udało mi się przejąć władzę nad Maciem, koleżanki i posprawdzać co tam u niej jest nie tak.
Bardzo fajna sprawa, oczywiście jak zawsze mam również kolejne pytania.
Tym razem chciałbym się zapytać o aplikację Audio Hijack.
Czy są do niego jakieś fajne wtyczki, które mógłbyś mi polecić, a chodzi mi o takie, które zmieniają zupełnie głos na inny, albo jakiś taki robotyczny głos, albo głos na przykład żeński i tak dalej.
Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi z góry. Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
No tego typu efektów jest dużo, na ten moment konkretne nazwy nie przychodzą, można zacząć z jakiejś prostej zmiany tonu, natomiast bardzo realistyczne to nie będzie, ale na przykład w samym systemie przychodzi taka wtyczka jak AU Pitch, która pozwala nam zmienić ton głosu.
Coś zaczyna się pojawiać na rynku, nawet już zaczynają się pojawiać wtyczki oparte o uczenie maszynowe.
Tylko na ten moment nie przychodzą mi jakieś konkretne nazwy, ale na pewno coś się uda znaleźć.
Konkretne nazwy wtyczek, takich właśnie zmian barwy głosu nie przychodzą mi do głowy, natomiast jest tego trochę i teraz na jakieś nowe też wtyczki wychodzą oparte o uczenie maszynowe
i po prostu podpowiadałem, że gdybyś szukał tego typu rzeczy w internecie,
to jakakolwiek wtyczka, która wspiera format Audio Unit tak zwany,
czy AU pisane skrótem, powinna w Hijacku się bez problemu zamontować.
No więc miejmy nadzieję, że coś nasz słuchacz dla siebie ciekawego w tej materii znajdzie.
A teraz a propos wtyczek.
Myślę, że to jest dobry moment, żeby o tym narzędziu opowiedzieć.
Wtyczka do NVDA, która przyda się piszącym.
Tak, to jest wtyczka, która myślę, że może przydać się wielu osobom.
Jest to wtyczka, która jest, żebym tutaj coś nie przeczytał źle,
jest to wtyczka, która pozwala nam takim bardzo zaawansowanym narzędziem
sprawdzić pisownię oraz gramatykę dowolnego tekstu na komputerze.
Jest to wtyczka, która nazywa się WORDCRAFT, pisane WORDCRAFT jako jedno słowo dla czytnika ekranu NVIDIA, jest to dostępne w sklepie z dodatkami i no muszę przyznać, że to jest coś, co jak najbardziej może nam się przydać, mimo to, że nie wszystkie funkcje mi chcą do końca działać, ale to co działa, to działa naprawdę bardzo fajnie i zresztą zaraz to zademonstruje.
Generalnie wtyczka ma dla nas dwa tryby do dyspozycji, możemy albo sobie sprawdzić samą pisownię używając jakiegoś prostego modułu autokorekty, jestem ciekawy właśnie, nie wiem jak to do końca ma działać, natomiast mamy też bardziej zaawansowane sprawdzanie zarówno pisowni jak i gramatyki i to jest oparte o bibliotekę Language Tool.
I tutaj mamy informację, żeby to działało, ma być na naszym komputerze zainstalowana Java.
Ja nie wiem, którą wersję Java mam zainstalowaną, chyba nie do końca aktualną, ale mi to po prostu działa.
Możecie zresztą Language Tool’a kojarzyć, bo to jest też dostępne jako komercyjna usługa, do której możemy uzyskać dostęp w internecie.
Jest ona też zintegrowana z niektórymi aplikacjami, np. z Ulixessem na Macu i na iPhonie,
Ale Language Tool jest też dostępny jako biblioteka Otwartość Lua.
Nie jest to najnowsza wersja tego narzędzia, to jest wersja 1, a komercyjna wersja to sama właśnie już wersja 2,
bo nawet może coś nowszego wyszło.
Niemniej jednak nawet ta pierwsza wersja pozwala nam uzyskać naprawdę fajną pomoc w pisaniu dowolnego tekstu i właśnie jego sprawdzeniu.
Na początku dodatek musimy sobie skonfigurować, a przynajmniej wybrać
wspierane języki.
Co ciekawe, tych języków nie jest dużo, jest ich 8, ale polski jest jednym z tych
języków, także warto jeśli sobie ten dodatek ściągniecie i tutaj myślę, że
możemy przejść do takiej krótkiej części praktycznej, możemy sobie przejść do
ustawienia, ustawienia MFA, ogólne, konfiguracja standardowa, dialog, kategorie
i tradycyjnie tutaj ten dodatek dodaje swoją własną kategorię, więc ja sobie
tutaj napisze WO, Wordcraft 17 z 31, żeby tą kategorię znaleźć i teraz sobie przechodzę tabem,
Wordcraft strona, Reku i Red Languages, lista, Englisch pole wyboru nie zaznaczone, oznaczone 1 z 8.
I tutaj mamy wymagane języki, czyli które języki chcemy, żeby były dostępne do przełączania,
bo mamy tutaj skrót klawiszowy, którym sobie język możemy wybrać, co za chwilę pokażę.
Englisch pole wyboru oznaczone 1 z 8. Domyślnie będzie wybrany tylko język angielski.
Ukrainian pole wyboru nie oznaczone 2 z 8. No i później schodzimy, mamy ukraiński.
Polski to pewnie będziecie chcieli sobie zaznaczyć.
Mamy czeski, turecki, niemiecki, francuski, hiszpański.
Możemy sobie domyśli język wybrać, który będzie wybrany po starcie NBDA.
i tutaj możemy zdecydować, bo mamy dwa skróty, to zarówno autokorekty wywołanej
w skrótem NVDA i równa się, można właśnie korzystać z tej prostej biblioteki
lub rozszerzonej. Jakoś tej prostej biblioteki nie udało mi się wybrać.
Może jeśli wybiorę domyślną metodę prostą, bo mamy osobny skrót do alternatywnej metody, może tak nam się to uda wywołać.
Default method for get variants. Lista rozwijana simple zwinięte.
Mamy osobny skrót do uzyskiwania wariantów i to mi w ogóle nie chciało działać, nie wiem do czego ta funkcja służy.
Auto-correct pole wyboru oznaczone.
Mamy pole wyboru do auto-korekty. Też nie wiem do końca to o co tutaj chodzi.
Copy to clipboard pole wyboru nieoznaczone.
No i mamy opcję kopiuj do schowka, która pozwala nam też dany wariant skopiować.
ale to też działa automatycznie, kiedy z okna dialogowego tego dodatku wychodzimy,
więc nie do końca wiem, oprócz języków, do czego te wszystkie ustawienia służą.
Natomiast na szczęście sam dodatek generalnie nam działa.
Jak ja wam to pokażę?
Wejdziemy sobie do notatnika.
I sobie tutaj okno zmaksymalizuję i napiszę coś
w taki dosyć niepoprawny sposób.
Witam wszystkich słuchaczy TFLOW Podcastu.
Mam literówkę, którą usunę, bo akurat tego i tak pewnie słowa nie będzie znał.
I tutaj bez kropki napiszę z dużej litery
mam nadzieję i tutaj bez przecinka, że audycja się podoba i tutaj zakończymy kropkę, tutaj zakończymy to prawidłowo i jak teraz z tego dodatku korzystamy.
Zaznaczamy sobie tekst, na którym chcemy pracować, więc generalnie pewnie będziemy naciskać Control A po prostu.
Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu. Mam nadzieję, że audycja się podoba. Zaznaczone.
I sobie ten tekst zaznaczyłem.
I teraz możemy różne te moduły sobie wywołać.
Najpierw warto sobie wybrać język. Jeśli mamy kilka języków, pracujemy z kilkoma językami,
to robimy domyślnie skrótem NVIDIA CTRL ALT RÓWNA SIĘ.
Oczywiście to skrótu sobie można zmienić.
LANGUAGE HANDLE TO POLISH.
No i zmieniłem język na polski, bo domyślnie mam wybrany język angielski.
I teraz tak, wywołujemy podstawową metodę autokorekty, skrótem NVDA równacie.
Ja to teraz zrobię, nie słyszymy nic, bo teraz uruchomił nam się pewnie language tool.
I…
tekst editor pole edycji maf, dolar, gwiazd, software update, gwiazd, zom, meb, hasad, talent, mozil, total, dolar, gwiazd, county, get, notepad, gwiazd,
po otwartych oknach to tam nie wyskoczyło nic, jak to zwykle bywa podczas demonstracji.
pomoc.pl, nvda, plus, równe, default, methodautocore, res, nvda,
ale spróbujemy…
Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu, mam nadzieję, że…
Spróbujemy sobie metodą alternatywną, bo teraz zmieniałem ustawienia. O!
Teraz chyba coś się zadziało, bo usłyszałem…
Hecking Grammar and Spelling Dialogue.
Tekst pole edycji wielowierszowe.
Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu.
Mam nadzieję, że audycja się podoba.
Wyskoczyło nam takie pole edycji, które też zresztą możemy edytować,
też możemy skrótem MVDA, kontrol równą się zawsze do okn dialogowe,
wywołać z pustym polem i po prostu tutaj sobie coś wklejać.
Natomiast ja sobie już to wcześniej wkleiłem.
No i co mamy oprócz tego pola edycji?
Lister rolls.
Lista. Wykryto prawdopodobny błąd pisowni Tyflopodcastu Replacements.
Niezaznaczony 1 z 2.
No i znalazł nam tutaj dwa błędy.
Wykrył błąd pisowni w słowie Tyflo Podcastu,
natomiast tego po prostu w słowników nie ma.
No i tutaj też mamy takie ograniczenie,
że w tym głębowym to nazwijmy language toolu
można sobie dodawać własne słowa.
Można też po prostu ignorować jakieś błędy.
No ale my możemy ten błąd zignorować ręcznie
i po prostu zejść sobie niżej.
Przed spójnikiem, że stawiamy przecinek.
Nadzieję, że.
Dzieje, że arepla cements.
Nadzieję, że dwa z dwa.
O właśnie i tutaj wykrył mi fakt, że opuściłem przecinek.
Nie wykrył, że nie zakończyłem zdania i zacząłem pisać następne zdanie z dużej litery, ale no po prostu, nie wiem, to może być kwestia tego podstawowego language tool’a, natomiast to działa.
I teraz gdybym chciał ten błąd z tym przecinkiem naprawić.
Tutaj mam informację.
Przed spójnikiem, że stawiamy przecinek.
Nadzieje, że.
Dzieje, że a replacements.
Nadzieje, że element listy ma w spój.
Że stawia przecinek.
Nadzieje, że.
Dzieje, że a replacements.
Mamy trochę kontekstu.
Mamy tutaj jakieś słowo replacement, czyli zastąpienia.
Nadzieje, że.
Spadł przecinek.
Spadł rzęd.
Ja tutaj nawigacją sobie czytam.
Faktycznie mam opcję zastąpienia tego poprawną pisownią z przecinkiem.
I teraz tak.
Jeśli nacisnę Enter, to ta poprawka zostanie wprowadzona automatycznie,
bo akurat w tym przypadku mam jedną opcję, którą mogę zaznaczyć.
Gdyby tych opcji było kilka, no to po nacisnięciu Entera wyświetliłaby mi się lista
i mógłbym sobie po prostu z tej listy jedną z opcji wybrać.
No ale przez to, że tutaj mam jedną opcję, nacisnę Enter.
Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu. Mam nadzieję, że audycja się podoba.
Tekst pole edycji wielowierszowe. Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu.
Mam nadzieję, że audycja się podoba.
I co się stało? No po prostu focus nam wrócił do pola edycji, która po tym, że synteza zrobiła pauzę, możemy się domyślać, że po prostu ten błąd został naprawiony.
Wykryto prawdopodobny błąd pisowni Tyflopodcastu Replacements. Niezaznaczony jeden z jeden.
No i tutaj nam został ten jeden błąd, którego już nie naprawimy. Też możemy sobie sprawdzić schowek.
Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu. Mam nadzieję, że audycja się podoba.
I co tutaj zwróciliśmy, zwróćcie uwagę na jedną rzecz, że też nam automatycznie ten tekst został do schawka skopiowany i ten tekst w notatniku chyba też już został automatycznie zastąpiony, ale gdyby to nie zadziałało z jakiegoś powodu, zawsze też to możemy sobie skorygować ręcznie.
Niestety, też tutaj kolejna funkcja, która by fajnie była, gdyby to było dodane,
kursor nam automatycznie nie przechodzi do miejsca, gdzie dany błąd występuje w tym polu edycji,
kiedy chodzimy po tej liście, a szkoda, bo to też byłoby całkiem przydatne,
gdybyśmy chcieli dokonać, po prostu żeby sobie gdzieś znaleźć kontekst tego błędu,
które czytamy, albo gdybyśmy chcieli jakiś błąd poprawić ręcznie,
bo są błędy, które LanguageTunelam może wykryć np. że gdzieś brakuje jakiegoś przecinka,
ale nie jest pewny gdzie ten przecinek mamy postawić, więc musimy coś ręcznie jednak poprawić,
a on nam po prostu może wskazać, że tutaj coś jest prawdopodobnie nie tak.
No nie mamy jak łatwo kursora w dane miejsce przenieść, natomiast to jest pierwsza wersja tego dodatku,
więc jest bardzo możliwe, że to za jakiś czas będzie poprawione.
Tutaj mam też przycisk jak, więc mógłbym sobie to jeszcze raz sprawdzić.
Nie mogę też to okno po prostu zamknąć.
Gwiazdka o zaznaczenie usunięte.
Kropka.
I teraz mieliśmy taki błąd.
Błąd pewnie pojawił się dlatego, że mam też inny dodatek do czytania schowka.
I chyba te dwa dodatki naraz próbowały coś z tym schowkiem robić.
Też wcześniej logi sprawdzałem, dlatego wiem, że to akurat wina tego dodatku nie jest.
Natomiast możecie zwrócić uwagę, że mieliśmy komunikat o zaznaczenie zastąpione, bo…
Witam wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu, mam nadzieję, że audycja się podoba.
No bo, że faktycznie, w zasadniku mi ten tekst się zmienił, więc dodatek nam też tą zmianę automatycznie dokonał.
Witam wszystkich.
Mam jeszcze ten drugi skrót do autokorekty, to jest skrót MVGA alt i równa się.
Replacement Sarę subgested for the word.
Tutaj mam komunikat.
Są poprawki sugerowane dla słowa.
Wszystkich słuchaczy Tyflopodcastu.
Ale.
Tyflopodcastu.
Replacement Sarę subgested for the word.
Nic więcej oprócz tego komunikatu.
Replacement Sarę subgested for the word.
Więc nie wiem do czego ten skrót ma służyć, próbowałem to w języku angielskim i polskim, z błędami takimi bardzo oczywistymi, dla których jakakolwiek biblioteka do autokorekty powinna mi coś zaproponować, nic mi nie zaproponował, więc no ewidentnie widać, że jeszcze jakieś błędy tutaj są, ale jeśli chodzi o tego samego language toola, mimo to, że to nie jest najnowsza wersja, to myślę, że dla wielu osób ten dodatek może się przydać.
się naprawdę przydać, zwłaszcza że on działa naprawdę szybko.
Mam tutaj na przykład tekst o menadżerze haseł Bitwarden,
który jakiś czas temu napisałem.
Ten tekst ma ponad 22 tysiące znaków i nawet ten tekst na moim komputerze, który
nie jest najnowszy, jest sprawdzany stosunkowo szybko i tutaj będziecie mogli
też zobaczyć jakiego typu błędy to wykrywa.
Niektóre z tych błędów na pewno poprawiałem,
Więc nie jestem pewien, czy to jest najnowsza wersja tego tekstu, mniej więcej, jeśli nie sobie to sprawdzenie teraz uruchomię na tym tekście, który ma 22 tysiące znaków, znów mamy błąd, ale to też nie jest chyba fina tego dodatku, tutaj znów kwestie ze schowkiem.
Hecking Grammar and Spelling Dialog, tekst wole edycji wielowierszowe Bitfarden, dostępny, Lister Rolls, lista, w tym zdaniu złożonym brakuje przecinka lub spójnika między jednym czasownikiem, jest na drugim, myślę, Replacements, niezaznaczony 1 z 75.
Właśnie, tutaj mamy przykład błędu, który LanguageTool potrafi wykryć, ale automatycznie nam alternatywy nie zastąpił, nie zasugerował i z tego typu błędami dodatek ma problem.
Gdyby się dało łatwo przenieść kursor w to miejsce, no to spokojnie, problemu by nie było, tak zresztą działa i w ISS, kiedy chodzimy po tych błędach, no to kursor nam skacze.
Tutaj tego nie ma.
Wykryto prawdopodobny błąd pisowni replacement z 2.75.
Tutaj mamy prawdopodobny błąd pisowni, jaki błąd, nie wiem, tutaj też właśnie czasami jakieś dziwne rzeczy wychodzą.
Nietypowa kombinacja małych i dużych liter, czy nie powinno być?
Tak, tutaj czepia się iOS-a, no bo faktycznie to jest specyficzna pisownia.
Nietypowa kombinacja małych i dużych liter, czy nie powinno być?
No mniej więcej.
It’s load replacements, it’s load 475.
Widzicie, że to narzędzie wyłapuje trochę więcej błędów niż na przykład, nie wiem, mamy w samym systemie Windows.
No w Wordzie, jeśli mamy sprawdzenie gramatyki, to pewnie podobne rzeczy wyłapie.
Ale jeśli nie pracujemy akurat w Wordzie, pracujemy gdzieś indziej,
może piszemy jakąś wiadomość e-mail.
Spacje wokół dywizu w przeciwieństwie do myślnika są zbędne, odczytać nieograniczona.
Jeśli to miał być myślnik, to należy napisać odczytać nieograniczona replacement.
Właśnie to ma być M, taki M myślnik, podwójny, taka pół pausa.
I tego typu błędy nam Language Tool może wygryźć.
Także jeśli dużo piszecie, nawet właśnie jakiejś wiadomości e-mail,
albo nie piszecie w Wordzie, macie jakiś inny ulubiony edytor,
ale chcielibyście sobie coś sprawdzić lokalnie, zachowując pełną prywatność,
wszystko dzieje się na waszym urządzeniu,
no to mimo to, że ten dodatek ma jeszcze jakieś swoje bolączki pierwszej wersji,
to warto sobie go ściągnąć.
Dodatek, jeszcze raz przypomnę, nazywa się WordCraft.
WordCraft jest dostępny na GitHubie,
ale też tradycyjnie można go sobie po prostu ściągnąć ze sklepu z dodatkami.
Także wchodzimy po prostu sobie do narzędzi.
Wchodzimy do addon store i wchodzimy sobie do sekcji odkrywać dodatki, tutaj możemy sobie to wordcraft wpisać i z poziomu sklepu, tak to nazwijmy, sobie go ściągnąć.
I to się rzeczywiście może przydać. Ciekawe swoją drogą, czy Language Toola można sobie w tej wersji takiej komercyjnej, nowszej też za jakąś opłatą pobrać i używać jako ten silnik taki lokalnie. Nie znalazłem nigdzie takiej opcji.
Lokalnie nie wiem, na pewno jest API płatne, no ale to działa chmurza, a lokalnie no właśnie.
A gdyby taki dodatek wspierał to API, to myślę, że by było fajnie też, ale to wszystko przed nim tak naprawdę, bo myślę, że jest potencjał, bo my naprawdę no sporo tracimy, nie mając wygodnego dostępu do tego Language Toola.
Ja kiedyś próbowałem z nim pracować, nawet w takiej darmowej wersji i naprawdę pokazywał sporo różnych rzeczy w tekście, które można poprawić,
a kiedy mi się wydawało, że ten tekst jest całkiem niezły, więc to jest zdecydowanie bardziej rozszerzone, szczególnie w tej nowej wersji narzędzie,
niż taka zwykła korekta w Wordzie albo w naszej przeglądarce.
Tak, ja od kilku miesięcy wykorzystuję to właśnie w aplikacji Gleases,
która z tej najnowszej wersji korzysta.
Między innymi do artykułów, które później do Teflo Świata lądują.
I faktycznie ten tekst wychodzi dużo lepszy.
Tak jest, więc warto rzeczywiście. Language Tool to jest narzędzie, którym warto się zainteresować.
Tymczasem też interesujemy się tym, co do nas piszecie.
I mamy trochę różnych fajnych komentarzy.
Na przykład tekstowy, od tego tekstowego sobie teraz zaczniemy.
Antyfan wszystkiego, tak się podpisał słuchacz, który do nas napisał rzecz następującą.
Dopiero zaczynam słuchać i może ktoś już wyjaśnił Sylwestrowi,
że są w Windowsie 11 ustawienia autoodtwarzania.
Wystarczy w start wyszukać auto i na pewno któraś z pozycji wyszukanych będzie ustawieniami autoodtwarzania.
Po wejściu wystarczy zaznaczyć UŻYJ AUTOODTWARZANIA DLA WSZYSTKICH NOŚNIKÓW I URZĄDZEŃ i to ma być wciśnięte.
Następnie tabulatorem będą dwa pola rozwijalne dla dysków przenośnych i kart pamięci.
W obu trzeba strzałką w dół wybrać OTWÓRZ FOLDER, aby wyświetlić pliki.
Jeśli to nie zadziała, to wystarczy używać skrótu WINDOWS i E, aby otwierać eksplorator plików,
tylko trzeba w odpowiednim miejscu zaznaczyć, aby to okno otwierało się do lokalizacji ten komputer.
Dzięki za te informacje, za te sugestie, no Sylwester zdaje się mówił, że mimo włączenia tych opcji to mu to nie działa,
ale może, może teraz akurat okaże się, że jednak coś jeszcze sobie zaznaczy w ustawieniach,
skoro tu podałeś tak dokładne ustawienia i dokładne informacje co należy włączyć
i że teraz już Sylwester osiągnie sukces.
A propos Sylwestra. Napisał do nas? Nie.
Nagrał wiadomość. Posłuchajmy.
Tak mówicie o e-doręczeniach elektronicznych,
ale tak się zastanawiam, tak sobie pomyślałem.
Jakby w razie awarii prądu czy internetu,
obraz będzie musiała być poczta tradycyjna, papierowa.
To trzeba nad tym uważać, bo czasy są nieznajome, niewiadome.
Może w razie ataku, czy hybrydowego, czy wojennego, to nic nie będzie z tej elektroniki.
I wraz będzie musiała być papierowa.
Musi się po prostu zastanowić i pomyśleć nad tym, co te państwo nasze robią.
Wyślij.
No, jeżeli będziemy mieli jakiś atak różnego rodzaju Sylwestrze, to mam wrażenie, że to, że nie przyszło do nas jakieś pismo, to będzie jednym z mniejszych naszych zmartwień.
Natomiast warto też mieć na względzie to, że nawet i w takiej sytuacji to możemy mieć w ogóle problem z odczytaniem czegokolwiek, jakiegokolwiek pisma, jeżeli jakiejś awarii uległyby też urządzenia elektroniczne.
No wszak z czarnym drukiem to my sobie bez pomocy niestety, ale nie poradzimy.
A tymczasem może zajmijmy się drobnymi newsami, bo kilka ich jest i też ma je dziś Piotr.
Tak, drobne newsy chyba jeśli dobrze liczę są trzy, aczkolwiek będzie chyba jeszcze czwarte, które mi w międzyczasie wpadło.
Więc co my tutaj dzisiaj mamy? Mamy kilka rzeczy dla użytkowników telefonów z Androidem.
A pierwszy drobny news, konkretnie dotyczy użytkowników telefonów Samsung nawet,
bo Samsung szykuje kolejną wersję swojej nakładki, która nazywa się OneUI,
która teraz pojawiła się w wersji siódmej, przynajmniej jako beta,
no i już to ludzie zaczynają testować, zaczęli to m.in. testować ludzie z redakcji portalu Accessible Android
i donoszą nam, że OneUI 7 w końcu zaktualizował TalkBacka.
No bo przypomnijmy dla tych, którzy może nie mają telefonów Samsunga, że od jakiegoś czasu TalkBack dla telefonów Samsung jest aktualizowany osobno od TalkBacka dla pozostałych telefonów z Androidem.
Było tak kiedyś dlatego, że Google z Samsungiem jakiś czas współpracował.
Na początku to w ogóle było tak, że telefony z Samsunga dostawały szybciej nowości,
a od ostatnich nawet chyba kilku lat to wygląda raczej tak, że po prostu telefony z Samsunga
te nowości dostają niestety z opóźnieniem, albo ich nie dostają w ogóle jak w tym przypadku,
bo mimo to, że ten talkback pojawił się w wersji 15.1, więc nowej wersji, która nierawno gdzieś się pojawiła,
to został pozbawiony chyba takiej flagowej, sztandarowej nowości, która w tym TalkBacku się pojawiła,
a mianowicie opisów, oprasków i zdjęć opartych o sztuczną inteligencję Gemini.
Czyli albo tą blokadą, ta blokadą chyba jest dostępna tylko na pikselach,
ale też była wersja tych opisów chmurowa, o którą mogliśmy poprosić,
dlatego po prostu w Samsungowym TalkBacku nie ma.
Co jest o tyle dziwne, że Samsung chociaż nazywa to własną nazwą, jakiś Samsung AI czy coś w tym stylu,
korzysta przecież z funkcji opartej sztucznej inteligencji, które daje mu Google.
No ale w przypadku TalkBacka z jakiegoś powodu akurat tej konkretnej funkcji postanowili się niestety pozbyć.
Może to jeszcze się pojawi, no bo przecież mamy dopiero pierwszą wersję beta, może dogbug po prostu jest oparty na jakiejś starszej wersji kodu, może to nie było umyślnie usunięte, trudno mi powiedzieć.
Natomiast kiedy One UI 7 ujawi się w wersji stabilnej, no to istnieje prawdopodobieństwo, że niestety akurat tej konkretnej funkcji, jeśli macie telefon Samsunga, po prostu możecie nie dostać.
ale gdyby coś się zmieniło w tej sprawie w międzyczasie tak zwanym no to damy Wam oczywiście znać.
Kolejna informacja dla użytkowników telefonu z Androidem i kolejna zresztą informacja
pochodząca z portalu Accessible Android dotyczy aplikacji Chata GPT.
Jeśli lubicie korzystać z tej aplikacji i korzystacie właśnie z TalkBacka i to pewnie
tutaj nie tylko googlowskiego czy samsungowego no to mogliście napotkać taki dosyć istotny błąd
mianowicie kiedy wyślecie jakąś wiadomość do tego czata i później chcecie wyzwać kolejną wiadomość
lub otworzycie menu aplikacji wejdziecie do pamięci tego czata i chcecie przywołać jakąś poprzednią
konwersacje, no to po prostu TalkBack nie widzi pola edycji do pisania
wiadomości. Jak to obejść?
Stety, niestety po prostu nie używać TalkBacka, bo tutaj znów redakcja pisze,
że to pola edycji jest widoczne przez Joshua, więc gdybyście chcieli
w tej aplikacji korzystać, no to po prostu robić to tylko właśnie przez
jest Jeshuo, no i tutaj jeśli o Jeshuo i chata GPT chodzi, no to to pole edycji
możemy wyczuć eksploracją, ono jest tak ledwo widoczne gdzieś w prawym dolnym
rogu, gdzieś to pole edycji możemy być w stanie dotknąć, a gdybyśmy nie byli,
no to możemy też po prostu gestami przesuwając się w prawo do tego pola
dotrzeć i uaktywnić je w ten sposób.
Miejmy nadzieję, że TalkBack też za jakiś
jakiś czas znów będzie w stanie to pole zobaczyć, no a na ten moment ewentualnie
jeśli nie chcecie z Jesiu okorzystać, no to musicie sobie znaleźć jakąś alternatywną
aplikację do chata GPT, a pewnie coś się dostępnego znajdzie.
Ewentualnie może konkurencja, jakiś GoPilot, może Gemini,
może Cloud, on chyba też jakoś doczekał się swojej aplikacji, także ewentualnie po
można porozmawiać z jakimś innym chatbotem.
Następnie coś dla użytkowników Maców.
Mianowicie aplikacja vOCR, która, jak nazwę może wskazywać,
pozwala nam na wykonywanie, na rozpoznawanie vOCR na ekranie.
Mamy jakiś niedostępny program, mamy jakieś zdjęcie z tekstem,
które chcemy odczytać albo chcemy korzystać właśnie z GPT,
m.in. do poproszczenia o opis tego co jest na ekranie, bo też na to ta aplikacja pozwala,
no to na to wszystko, to wszystko właśnie z vOCR-em możemy zrobić.
A w najnowszej wersji, czyli wersji 2.02, a 2.2 nawet,
została dodana funkcja wyszukiwania tekstu.
A więc po wykonaniu OCR zarówno okna, jak i całego ekranu,
Gdybyśmy chcieli jakiś konkretny tekst znaleźć, może szukamy jakiegoś przycisku konkretnego.
Możemy to w łatwy sposób zrobić.
Skróty są naprawdę logiczne, no bo samo wyszukiwanie.
Rozpoczynamy skrótem command ctrl shift f, jak find jak znajdź, wpisujemy interesujący nas tekst.
No i wtedy jeśli on zostanie znaleziony, no to kursor zostanie automatycznie w dane miejsce przeniesiony.
A gdyby wyników było więcej, no to możemy użyć skrótu CMD-CTRL-G, aby znaleźć następny wynik lub CMD-CTRL-SHIFT-G, aby znaleźć wynik poprzedni.
Także skróty przypominające, skrót znajdź następny i znajdź poprzedni w innych aplikacjach macowych.
tylko że tutaj, jak to VOC mamy skrót, do skrótów dodajemy też kontrol, także te skróty są takie naprawdę intuicyjne.
I na koniec bardzo fajna informacja dla tych, którzy lubią komponować muzykę i korzystają z różnych wtyczek audio.
Konkretnie mamy nowość, która ucieszy fanów bibliotek z samplami.
Konkretnie bibliotek z samplami od firmy Spitfire Audio.
To jest firma, która produkuje naprawdę dobrej jakości instrumenty i mają też
taką darmową serię tak zwane Spitfire Labs.
Te wtyczki można sobie ściągnąć za darmo, przynajmniej te które pojawiły się przez ostatnie lata.
Pojawiają się też nowe instrumenty w tej serii, do których jest już jakiś abonament wymagany.
Natomiast też dużo, nawet bym powiedział dziesiątki gigabajtów możemy sobie ściągnąć za darmo.
Do tego wszystkiego jest potrzebna aplikacja.
I ta aplikacja nie grzeszyła dostępnością niestety.
Natomiast niedawno do tej serii właśnie Spitfire Labs pojawiła się aktualizacja, aplikacja została przepisana praktycznie od zera i mam informacje od kilku osób na Macedonię, głównie użytkowników Maca, natomiast to jest aplikacja wieloplatformowa, więc pewnie na systemie Windows też jest lepiej, a może właśnie po prostu jest lepiej.
Tak jak wcześniej czytniki ekranu nie widziały nic, więc musieliśmy się OCR-em posilać, no to teraz to wszystko po prostu powinno być dostępne, także jeśli szukacie dobrej jakości darmowych instrumentów, może zaczynacie swoją przygodę z tworzeniem muzyki na komputerze, zastanawiacie się od czego zacząć, co sobie ściągnąć, czy to korzystacie z Reapera, z Logica, z Abletona, z czegokolwiek, no to warto się właśnie Speedfire Labs zainteresować, bo jest tego trochę, no i tak jak wspominałem,
Większość z tych instrumentów jest dla nas dostępna zupełnie za darmo.
Ja w międzyczasie odczytałem wiadomość, którą miałem wam przekazać za moment.
Już teraz wiem, że ona jest tu obok.
Jest też słuchacz na linii, którego za momencik przywitamy,
ale najpierw skoro Łukasz już nam tu te relacje napisał,
bo to będzie taka mini relacja, to pozwolę ją sobie odczytać.
Cześć. Czas na małą relację z kieleckich targów odlewnictwa metali.
Targi były naprawdę wspaniałe. Maszyny i urządzenia nie pracowały, więc śmiało można było ich dotykać.
Można było zobaczyć tworzywa do budowy form odlewniczych, takie jak węglik krzemu czy piasek chromitowy.
Bardzo fajne było spotkanie z firmą produkującą sproszkowane stopy metali używane do tworzenia bardzo dokładnych wydruków 3D w technologii laserowej.
Metaliczne proszki powstają w procesie atomizacji ultradźwiękowej, kawałki metalu są topione w małym piecu indukcyjnym i odlewany jest pręt,
który następnie trafia na platformę atomizacyjną, gdzie ponownie jest podgrzewany, a następnie przechodzi pod sonotrodą,
czyli bardzo mocną głowicą ultradźwiękową, która rozdziela podgrzany metal na małe cząsteczki.
Niestety firma nie przywiozła tej maszyny ultradźwiękowej, ale piec bardzo dokładnie zobaczyłem.
transformator, cewka indukcyjna, tygielek i kokila do której spływa stopiony metal i tam zastyga przyjmując kształt pręta. Wszystko wymacane.
W przypadku topienia metali aktywnych chemicznie np. magnezu do komory pieca poddawany jest argon w celu ograniczenia dostępu tlenu.
Piec do hartowania stali zaliczony. Miło było też obejrzeć autentyczny odlew bloku silnika spalinowego, wymacać wszystkie otwory, gdzie znajdują się tłoki czy wał korbowy.
No i wisienka na torcie, czyli bardzo dokładny pokaz dwóch maszyn do odlewania wysokociśnieniowego.
Na początku siłowniki hydrauliczne zamykają formę, następnie robotyczna łyżka nabiera płynny metal z pieca i wlewa go do wstępnej części formy,
a potem tłok hydrauliczny wciska go do części właściwej, która ma kształt docelowego odlewu.
W ściankach formy płynie glikol, który ją chłodzi, dzięki czemu odlew zastyga.
A teraz otwarcie formy, odlew jest wyjmowany przez pracownika lub robota i przechodzi do hydraulicznej prasy odcinającej nadlewki.
Na targach widziałem też grzałki przemysłowe, czujniki temperatur, pirometry, mikroskopy czy klucze dynamometryczne z cyfrową kontrolą siły dokręcenia.
A na deserek mała niemiecka precyzyjna wkrętareczka, wciskamy mały przycisk i ona sama pod elektroniczną kontrolą wkręca śrubkę z odpowiednią siłą.
A kto wie, może komputery są składane właśnie takimi narzędziami?
Obejrzenie tych wspaniałości zajęło mi 4 godziny i jak macie pytania to dawajcie śmiało. Pozdrawiam.
No Łukaszu, ja mówiłem to już niejednokrotnie, ale powtórzę, ja jestem naprawdę pod wrażeniem Twojej pasji i tego jak zawsze opowiadasz o tych targach, na których jesteś i jakie to ciekawe sprzęty tam można zobaczyć.
bardzo ciekawa pasja, pisz do nas, dziel się takimi wrażeniami, bo to jest naprawdę coś, co myślę, że niewiele osób niewidomych ma możliwość obejrzeć.
Raz, że po prostu nie wpadłoby na taki pomysł, że na targi się tego typu wybrać, a dwa, że może nie wszyscy są aż tak bardzo zainteresowani tak jak ty właśnie tego typu sprzętem.
Ale fajnie, że do nas piszesz i fajnie, że się tym dzielisz.
A ty Maćku, czym się z nami podzielisz tym razem? Cześć.
A witam was serdecznie, dzisiaj bardzo airpodowo.
A to słychać.
Tak, no bo szczerze mówiąc, jakoś tak akurat tym razem było mi wygodniej.
W każdym razie, od czego by tu w sumie zacząć? Może z takich właśnie pozytywów.
Mianowicie, tak wczoraj na grupie dostępnej, a tu napisałem powiem, podzielę się tutaj również ze słuchaczami,
zwłaszcza z tymi, którzy Facebooka nie mieć, a nawet jak mieć, to jeszcze grupy nie znać, bo coś tam na przykład.
W każdym razie, o co chodzi? Aplikacja M-Obywatels.
No i jak to jeden z, spółczłonków, że tak to ujmę, skomentował,
że fajny nam dostępnościowy prezencik dali, a no właśnie,
okej, opłacało się tam do nich pisać i w pewnym momencie
pogodzić trochę paluchem w postaci Rzecznika Praw Obywatelskich
i tak dalej, w każdym razie, świetnie zaimplementowana
na funkcja Zagłosuj na pomysł właśnie zyskał etykietki
także to mamy powód do świętowania prawda Skoda, że
jeszcze, zastrzganie i cofanie zastrzeżenia numeru PESEL
No jeszcze nie zostało naprawione na to, że w
następnej kolejności będzie oby może może to jeszcze
przed świętami w sumie jakiś tam ustawowy obowiązek
ustosunkowanie się chociażby do zgłoszenia mają chyba to
jest te 30 dita jeszcze może się uda w każdym razie No była
nowa wersja, 4 6 1 teraz mamy, 4 40, 6 1, teraz mamy 4, 47
także no, przeskok, czasoprzestrzeń lata
świetny jest, takie No i mam nadzieję, że się w końcu
uda, co do, co do pleja, tutaj tak no ja ale to ja się
bardziej jak ja to chciałem troszkę bardziej
sprostować, bo ja to, owszem, ale kiedyś tam coś mojej mamie
chciałem zrobić, bo ja to w Playu też już długo, długo, długo
nie jestem, w każdym razie no to istotne z tym trybem interakcji
i tak dalej, co ta aplikacja miała, takie problemy owszem
miała, w sumie, w sumie mogę nawet to sprawdzić też ewentualnie
coś tam ruszyć temat, w każdym razie no tak na co dzień
użytkownikiem Flexa nie jestem, Playa nie jestem właśnie
bardziej użytkownikiem Flexa, ale mogę podziałać,
jeżeli by to jakoś tam miało pomóc i, że tak powiem,
kolejną cegiełkę w ramach zmasowanego ataku,
to mogę ogarnąć temat, się jakoś tam współprzyczynić troszkę.
Co do tych e-doręczeń, to to jest w ogóle ciekawa sprawa,
bo jak tylko o nich usłyszałem te lata temu, nie pamiętam ile już,
Zresztą założyłem sobie konto, natomiast ani razu jeszcze mi się nie udało z nich skorzystać.
Dlaczego? No bo jeszcze żadne instytucje, które, że tak powiem, mają do mnie interes, albo ja mam do nich bardziej interes, może mówiąc tak oni,
no to jeszcze nie honorują tego rozwiązania, więc w sumie moje doświadczenie jest żadne, niestety.
Ale godzina zero nadchodzi, od 1 stycznia będą musieli honorować.
No i wtedy niejaka szanowna pani Patrycja Gorajs, powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Krakowie,
już nie będzie miała do gadania, że przede wszystkim obowiązek administracyjny to jest taki, żeby dostarczać pisma w formie jakże dla nas dostępnej,
Anno Czarnobrukowej prawda to już będzie sobie mogła wtedy ten argumenty schować.
No i dobrze i dobrze bo bo naprawdę człowiek wiedząc ale te instytucje naprawdę są jakieś jakieś jakieś też dziwne wiedząc, że mają też docelnie do czynienia
przecież jak się pisze te składa się aktywny samorząd na przykład wniosek czy coś to przecież się podaje stopy niepełnosprawności jaki jaki rodzaj niepełnosprawności i tak dalej a ci jeszcze będą się tłumaczyć, że
taki wymóg administracyjny, tak jest w prawie administracyjnym,
że przede wszystkim, korespondencja papierowa.
I mówi, że owszem, istnieje możliwość wysyłania elektronicznie mailem
różnych zawiadomień, tylko trzeba o to specjalnie poprosić.
Inna rzecz, że z instytucjami publicznymi, to do tej pory była taka
sposobność kontaktowania się właśnie z użyciem tego ePUAP-u.
I w zasadzie każda instytucja miała tam swój adres, miała tam swoją skrzynkę, za pomocą której można było różne rzeczy wysyłać.
No właśnie, a ci… Ale wiecie, jeszcze jak ja bym składał wniosek sobie tak tradycyjnie, elegancko, papierowo, na wypadek Atakur, no ale w każdym razie,
no to bym się wcale nie zdziwił, że mi dostarczają korespondencję w formie papierowej, no nie?
ale ja to przecież składałem wszystko przez SOF i nie, nie rozumiem tego, chociaż ja tam dzisiaj, tam mi się prawie zapomniało o podpisaniu gdzieś tam jednej umowy w ramach tego modułu drugiego co do edukacji,
no to już mi elegancko przez SOF przypomniano, także nie, no postęp już jest, może się przygotowują do tego doręczeń czy coś.
Oby.
Oby. I jeszcze chyba jedna sprawa na koniec. Nie, dwie. Jedna to taka idą właśnie odnośnie tego iOS-a w wersji RC i tak dalej. Dobrze się stało, że w sumie inaczej.
Dobrze się stało, że nie zostały wydane jeszcze oficjalne, stabilne wersje systemów.
Natomiast źle się stało, że WatchOS-a nie wydano i że tutaj, w tej wersji 2.0 RC,
i że tego strasznego błędu ze zmieniającą się głośnością nie poprawiono,
bo jest to strasznie uciążliwe, naprawdę.
I to nawet wystarczy, że ktoś zadzwoni do ciebie na tego Watcha,
ale, przepraszam, ale nie, a dźwięk jest wyciszony, w sensie tam w ustawieniach z poziomu aplikacji Watch Telefon i tam można sobie wyciszyć dźwięk dzwonka połączenia przychodzącego,
to mimo to, że się to wyciszy i tak jak ktoś do ciebie zadzwoni, nawet jeśli to odbierzesz na iPhone’ie i tak dalej, głośność jest dramatycznie zmniejszona, drastycznie na tym, na Watchu.
Więc, no, co każde połączenie, to ja muszę, że tak powiem…
Już ja już nie mówiąc o dyktowaniu na tym zegarku,
bo w tym momencie teraz to się nie da,
bo by naprawdę człowiek musiał porządnie zgrzeszyć bluzgając.
No i w wersji WatchOS-a nie ma niestety.
Ale w sumie właśnie, ciekawe jakie oni błędy uznają za krytyczne tak naprawdę,
bo jeżeli my mamy takie błędy dostępności,
to ten poniekąd w sumie jest krytyczny niemal,
bo, znaczy krytyczny nie wiem, ale poważny na pewno.
no i ich nie naprawiają, ta dostępność to tak jest,
to jeszcze nie jest to, to jeszcze nie jest ten poziom,
oni ją nadal mimo wszystko traktują po macoszemu,
to mi się też nie podoba, że to tak wygląda jak wygląda.
No w każdym razie Maco S.A. wydali i co z tego jak
doga dalej nie naprawili, więc no ten dog jest dalej
i Apple Biz o tym wie, w sensie Apple Biz o tym wie,
bo tam piszą o tym, Apple wedle relacji Apple Biza
Też jest tego świadomy, więc naprawdę nie wiem,
co tutaj się, ładnie mówiąc, dzieje.
Mimo że ta cała szefowa od Zespołu Dostępności
gdzieś tam na jakimś spotkaniu przemawiała dosyć niedawno,
jak to dostęp to jest sprawą ważną,
i marketing zawsze musi być.
A tu jednak troszkę…
Ciekawe, co by się stało, gdyby ktoś z nas generalnie
podczas takiego przemówienia wyszedł i zaczął tego typu
błędy wytykać nie tak kiedyś tak publicznie ciekawe
podejrzewam, że podejrzewam, że w takiej sytuacji to po
prostu, no osoba, przemawiająca musiałaby jakoś
robić dobrą minę do złej gry i powiedzieć tak, że
oczywiście, że już niebawem będzie to naprawione i, że
dokładamy wszelkich sił No to wiesz jaka to jest taka
standardowa, jak to się mówi, korpomowa. Tak, ale
dokładamy wszelkich sił, żeby w ciągu trzech lat nie
naprawić jednego błędu i dopiero się potem obudzić. Tam
swego czasu było coś z wibracjami, chyba z czymś tam
jakiś tego typu sprawy. Jak widać. Więc, no jest, jest
śmiesznie. Nie wiem, czy wy o to, że będziecie mówić, w
sensie, no nie o szpitalnym oddziale ratunkowym, tylko o
modelu OpenAI. Wiesz co, ciężko na razie cokolwiek o nim
mówić, bo go nie ma w Polsce, ale jak się bawiłeś
się jakimś VPN to to się podziel a i owszem bawiłem się
VPN co to robi w ogóle może na dobry początek żeby
nasi słuchacze wiedzieli którym się SORA a właściwie
SOR kojarzy tylko z medycyną.
Ostre dyżury i te sprawy No ponad poniekąd mamy ostre
dyżury dlatego, że konta tam znaczy teoretycznie dobra
Może zacznę od początku.
Generalnie model, który służy do generowania wideo.
Tam już nie pamiętam klatkarzy i rozdzielczości itd.
Natomiast z tego, co jeszcze moja mózgownica pamięta
bodaj chyba do długości do 20 sekund póki co.
No i na razie nie do końca
jestem w stanie cokolwiek więcej na ten temat powiedzieć.
Poza tym, że użytkownicy, to na razie jest dla użytkowników plus i pro,
bo właśnie niedawno też Open Air ogłosiło swój nowy plan w zawrotnej cenie.
Jakże, panio, słuchajcie, każdego na to stać na pewno.
Dlatego, że jedyne 200 dolarów na miesiąc,
tak że można śmiało brać i korzystać.
Oczywiście nasz Plan Plus zostaje nadal za jedyne dolarów 20,
które mamy dotychczas.
No i ta SORA jest dostępna dla użytkowników tych dwóch planów,
tych dwóch taryf, czyli właśnie PRO i PLUS.
No i z tego, co wiem,
to logujemy się naszym dotychczasowym kontem OpenAI.
To znaczy inaczej, na podstawie naszego dotychczasowego konta OpenAI
i tworzymy sobie tam poniekąd takie jakby nowe konto powiązane.
No i cóż, niestety, dlaczego mówię o ostrym dyżurze?
Bo niestety, jak to tam było napisane, że w tym momencie
panuje, tym czasem odporzenie kąt jest niedostępne, gdyż panuje
zbyt duży ruch, także bawiłem, a to to wyszło wczoraj, OpenAI
chyba zdaje się, że to wczoraj podało na swojej stronie, więc
ja, ja akurat wierzę, że mógł być bardzo ostry ruch. Dzisiaj
jeszcze nie miałem sposobu się tym bawić. No to trafiło, ta informacja trafiła na wiele różnych portali i też na Hacker Newsie to widziałem, więc tam myślę, że wielu entuzjastów
tego typu zabawek się zleciało.
Tak, ale niestety no póki co, jest dostępne wszędzie, poza europejskim obszarem gospodarczym, prawda, i Szwajcarią i Brytanią i tak dalej z tego co wiem to nie,
u nas No niestety też nie prawda bo bo i Polska i
Liechtenstein i tamten No no to no to jeszcze się nie
możemy tym nacieszyć to nie może to nie może jeszcze
będę próbował będę szczurmował w sumie zobaczymy
co mi wyjdzie porównam sobie z, powiedzmy osobę widzącą
też poproszę żeby mi powiedziała co tam z tego
wyszło piszą póki co, że tam i, że to jeszcze będzie
zajmowało sporo czasu mimo wszystko bo to, model Sora w
Wyszedł w lutym jakoś tam, ale on był tam testowany chyba wewnętrznie w filmie.
A do nas już trafił model Turbo podobno.
Ale ich tak bardzo Turbo nie zadowala, dlatego że twierdzą, że to jeszcze dużo czasu minie,
zanim to na serio będzie tak efektywnie i szybko nam to wideo generowało.
Zdają sobie z tego sprawę, ale już to nam udostępniają.
No i jeszcze oprócz tej sory, w sumie właśnie, jeżeli mowa jeszcze o GPT Pro i Plus,
to powiedzmy od jakiegoś chyba września, czy chyba od września,
był dostępny o jeden preview wersja podglądowa tego modelu.
No mnie on nie satysfakcjonował z jednej prostej przyczyny,
bo skoro to był preview, nie respektował moich ustawień personalizacyjnych.
czyli jak mój GPT-4O gadał ze mną jak dobry kumpel, koleżka, prawda, z którym się można na piwko umówić, tak, niestety, o jeden preview, był straszny sztywniak, strasznie oficjalny, strasznie taki jak zwykły GPT, no i dlatego długo się tym też nie bawiłem, poza tym nie mógł analizować plików, nie mógł, bo nie było w ogóle opcji dołącz i tak dalej, a tutaj w tej pełnej wersji
Mamy już na szczęście możliwość dołączania plików, analizowania zdjęć wszelakich i tak dalej.
Dostosowuje się stylem, tak jak zresztą wszystkie te modele.
Tryb głosowy zaawansowany też ten model O1 i O1 Mini, to też warto wspomnieć, wspiera.
Oba te modele wyszły już na szczęście z fazy preview i zostały udostępnione w pełnej wersji.
No i teraz to ja mogę testować, ale jeśli chodzi o tłumaczenia na język niemiecki czy chociaż bardziej na,
w sumie robi te same błędy, co standardowy 4.0, takie prawnicze rzeczy, powiedzmy typu wieksam, wieksam kajt,
czyli tam skuteczność, znaczy skutecznie i, i, i, i, i skuteczność
jak Guilty’s Guide i Guilty’s, czyli ważny i, i tak dalej, to
i, i, i różne inne jeszcze typu niuanse, no, no, no gdzieś tam
się w tym gubi i twierdzi, próbuję tu konfabulować, że
niestety to, że bardziej się używa drugiego podczas gdy
pani doktor, a która tutaj też jest tłumaczką przysięgłą i
tego tłumaczy na, na pańszki różne rzeczy, to twierdzi
jednak inaczej, więc jednak jeśli chodzi o takie, wiadomo,
do takich tłumaczeń powiedzmy komercyjnych, takich, ale
takich no niepoświadczonych, czyli tych no nieprzysięgłych
w sumie, tak to się nie powinno nazywać, natomiast no to
można używać, no nie, ale jeśli chodzi już o takie
poświadczone tłumaczenia, czyli wykonywane przez tłumaczy
przysięgłych, no to no lepiej sobie ze trzy razy jeszcze
zanim się to zatwierdzi, to potwierdzi, bo jeszcze sobie lubi.
Donald Stisłych podobno do jakiegoś kodowania,
do jakiejś matematyki, fizyki i tak dalej, to się podobno sprawdza.
I jest tam kilkadziesiąt punktów procentowych
lepiej niż GPT-4, podobno.
Według OpenAI oczywiście, bo użytkownicy w testach…
Bo to wiadomo, test jest syntetyczny, a praktyka jest syntetyczna.
praktyka jednak mówi, że troszeczkę się to rozmija,
coś tam rzeczywiście się polepszyło, no ale jednak to
jakieś ciekawe problemy to potrafi jakby rozwiązywać,
jeśli chodzi o badania i tak dalej i może jakieś zastosowania ma,
no nie wiem, jest podobno jeszcze ten model
O1Pro chyba się nazywa, czy jakoś tak,
właśnie za te jedyne 200 dolarów miesięcznie,
Plus wodotek, pewnie u nas to będzie.
O, i Maciek nam zniknął.
Pytanie czy tak już permanentnie, czy jeszcze się za moment pojawi.
Ale w każdym razie ja też czytałem o tym modelu właśnie jeszcze droższym.
No i ten model rzeczywiście ma wspierać bardziej działalność naukową, tego typu kwestie.
Też właśnie, o, no i Maciek się z nami rozłączył, ale myślę, że w takim codziennym użytku to ten standardowy płatny miesięcznie 20 dolarów to jest wystarczający.
No dobrze, to ja myślę, że możemy teraz przejść do kolejnych tematów, które mamy, opuszczamy już nasze tyfloaktualności, ale przechodzimy do technikaliów.
a w technikaliach mamy trochę rzeczy.
Na dobry początek o Firefoxie i o tym, że coś tam dostał na Maca.
Tak, czyli zostajemy gdzieś w tematach związanych z Apple,
bo jeśli kojarzycie nowości z tego roku, z tej fazy iOS 18, macOS 15,
Apple troszkę uprościło dostęp do haseł w chmurze iCloud.
wcześniej to był pęk, klucz, potem zostało to troszeczkę uproszczone, że w aplikacji
ustawienia po prostu pojawiła się sekcja hasła, no a teraz w tych najnowszych systemach
to w ogóle po prostu pojawiła się do tego dedykowana aplikacja, która nawet doczekała
się wersji na system Windows.
No i teraz tak, jeśli korzystamy z Safari, jeśli korzystamy z Chroma, jeśli korzystamy z
Edge’a, no to wszystko fajnie, jeśli macie hasła zapisane właśnie w chmurze iCloud,
korzystacie z tej aplikacji hasła, no to bez problemu mogliśmy do nich uzyskać dostęp.
Jeśli korzystaliście z Firefoxa, no to tutaj zaczynały się schody, bo oficjalnie takiego
wsparcia nie było.
Był nieoficjalny dodatek, nieoficjalne rozszerzenie, no ale to właśnie, jak
nazwa wskazuje, to rozszerzenie było nieoficjalne.
Co ciekawe, właśnie to się wszystko zmieniło, kiedy Apple w sklepie z dodatkami dla Firefoxa wypuściło własne rozszerzenie do haseł iCloud.
No i co ciekawe, właśnie to rozszerzenie powstało na bazie tego otwartość źródłowego rozszerzenia, które było dostępne wcześniej,
które zresztą cały czas na GitHub’ie dostępne też jest, jakby ktoś chciał zobaczyć, natomiast jeśli wejdziemy na tego GitHub’a,
no to tam dostajemy informację, że repozytorium zostało zarchiwizowane,
dostajemy informację, że to rozszerzenie zostało przejęte przez firmę Apple,
która teraz zajmuje się jego rozwojem, a tutaj ten kod został w takich celach historycznych,
ale nie jest już rozwijany.
Na co to rozszerzenie pozwala?
Na wszystko, na co powinno.
Czyli możemy wypełniać hasła, ale też inne pola w formularze,
jeśli mamy jakąś kartę zapisaną płatniczą, to też nam to wypełni.
Możemy nowe hasła dodawać, no i po prostu mieć dostęp do tych haseł, też kluczy do OTP, więc jeśli mamy dwukrokowe wyżydelnianie na jakiejś stronie, to też nam powinno zadziałać.
No i to wszystko jest dostępne właśnie na ten moment, przynajmniej wyłącznie na systemie macOS, niestety.
Także jeśli korzystacie też z komputerów z Windowsem i akurat lubicie Firefoxa, no to niestety na ten moment mamy kilka opcji.
Możecie się przeciąć na Chrome’a lub Edge’a, bo tam aplikacja hasła już na Windowsie zadziała.
Możecie po prostu jakoś, nie wiem, te hasła sobie kopiować, jeśli bardzo chcecie z tego korzystać.
Możecie poczekać, bo może, przynajmniej mam taką nadzieję, że za jakiś czas to rozszerzenie też dostanie wsparcie właśnie dla systemu Windows również, co nie jest wykluczone.
Pytanie jest o 100 punktów, ile to może zająć, tak?
Jeśli lubicie hasła iCloud, korzystacie głównie gdzieś z Maca, lubicie Firefoxa, no to jak najbardziej można z tego rozszerzenia korzystać.
No ale jednak jeśli dzisiaj skalkczecie po różnych komputerach, po różnych systemach operacyjnych, lubicie Firefoxa na innym systemie, no to myślę, że mimo wszystko tutaj lepiej skorzystać z jakiegoś zewnętrznego menadżera haseł, takiego, który faktycznie natywnie wspiera wieloplatformowo wszystkie platformy, które dziś Was interesują.
Ja np. korzystam z Bitwardena, które też zresztą pozwala na zaimportowanie haseł m.in.
właśnie z Safari czy z tej aplikacji hasła.
Niestety cały czas hasła da się chyba wyłącznie na Macu wyeksportować, więc jeśli
macie np. tylko iPhone’a i komputer z systemem Windows, chcielibyście gdzieś te hasła
przenieść. Nie ma niestety łatwego sposobu na to, przynajmniej na początku, bo później np.
Bitwarden już ma eksport wstępny na każdej platformie i gdzieś inne konkurencyjne
inni konkurencyjni menedżerowie haseł tak powiedzmy, natomiast ten pierwszy eksport może być troszkę utrudniony jeśli Maca nie posiadacie.
Ale jeśli lubicie bank kluczy iCloud lubicie tą aplikację hasła głównie jak korzystacie z platform Apple no i chcecie czasami też właśnie z Firefoxa skorzystać no to takie rozszerzenie już jest też dla was dostępne.
Na Whatsappie dostaliśmy pytanie od Piotra, jakie słuchawki do rozmów przez internet byśmy polecili? Słuchawki z mikrofonem.
Piotrze, ja mam jedną polecajkę, aczkolwiek nie jest to polecajka tania i to bardziej jest taki zestaw słuchawkowy dla tych, którzy chcą oprócz tego, że rozmawiają sobie gdzieś tam przez internet, to jeszcze coś z tym swoim głosem robić.
To są słuchawki audiotechniki ATH-M50 XST-S.
Jest ich prezentacja u nas na stronie.
To Edwin Tarka prezentował te słuchawki,
więc jeżeli sobie wpiszesz w naszą wyszukiwarkę tyflopodcastową
Edwin Tarka, to jeden z pierwszych wyników to będzie.
Edwin nie nagrywał jakoś bardzo dużo audycji dla nas,
więc te słuchawki znajdziesz, tam sobie o nich rozmawiamy.
Ja mam akurat wersję nie na USB, tylko taką wersję analogową,
natomiast właśnie Edwin sobie kupił te słuchawki w wersji cyfrowej, w wersji USB.
No i ich używa, z tego co wiem, nie narzeka na nie.
Natomiast no te słuchawki to kosztują i one kosztują, jak teraz sprawdziłem,
około 750 złotych, ta cena się gdzieś tam przewija zazwyczaj, pewnie można troszkę taniej, no i pewnie drożej też jakbyś chciał, co powątpiewam,
więc to jest wydatek niemały, ale święta się zbliżają, więc może rzeczywiście warto, a ten mikrofon, no może to nie jest taka jakość jak powiedzmy
Osobny mikrofon audiotechniki, ale też jest całkiem przyzwoity i rzeczywiście tu już można mówić o tym wykorzystywaniu tego narzędzia nie tylko do rozmów przez internet, ale też po prostu jeżeli na przykład byś coś nagrywał, czy jakiś podcast, czy vloga, czy cokolwiek innego, czy na przykład jakbyś prowadził szkolenie, bo to też jest istotne i myślę, że tu naprawdę małą wagę się
Niestety przykłada do tego, żeby osoby, które prowadzą różnego rodzaju szkolenia w formie zdalnej, a to się coraz częściej dzieje, to miały przyzwoite te mikrofony.
Bo potem się okazuje, że okej, no mamy kogoś na łączu, rozmawiamy z kimś, ktoś nam opowiada, dzieli się swoją wiedzą.
No tylko co z tego jak słychać go jak z zalasu albo z jakiejś studni, a to naprawdę nie ułatwia skupienia się na tej treści przekazywanej w trakcie tego szkolenia.
Nie wiem Piotrze, czy ty byś coś dorzucił do takich urządzeń polecanych, jakiejś słuchawki z mikrofonem?
No ewentualnie też można pomyśleć, zależy właśnie jak, tutaj mówimy też o szkoleniach, ewentualnie można pójść.
To też nie są tanie rozwiązania, ewentualnie w jakiejś słuchawki na 2, 4 GHz, o czym też co jakiś czas mówimy, jeśli zależy Ci na tym, żeby gdzieś, czasami po prostu gdzieś oddalić od tego komputera.
No to są generalnie gdzieś słuchawki gamingowe dla graczy, ale no rezultatem tego jest to, że mimo to, że to są słuchawki bezprzewodowe, no to mamy opóźnienia minimalne.
Ja np. korzystam, no cenowo to też będzie podobny pułap generalnie cenowy, ja np. korzystam z słuchawek od firmy Corsair, konkretnie jest to model Virtuoso SE, to nie jest najnowszy model, najnowszy model teraz to jest Virtuoso XT, który brzmi podobnie jeśli chodzi o mikrofon np. i jeszcze dodatkowo oprócz tego modułu 2,4 GHz ma jeszcze bluetooth, także można je też ze smartfonem np.
połączyć. A jaka jest jakość tego mikrofonu, jeżeli chodzi o to połączenie 2,4?
No zaskakująco dobra, na pewno lepsza niż takie przeciętne słuchawki na 2,4 GHz.
Nie mam jak tego teraz łatwo pokazać, natomiast… Ale wiesz co, to może na następną audycję,
bo to myślę, że jest ciekawe i jeżeli masz jakieś urządzenie właśnie takie, które się
charakteryzuje dobrym mikrofonem i w wersji bezprzewodowej to może warto by było jakąś próbkę na przykład na następną audycję, bo to się może ludziom przydać.
Powiem tak, to jest więcej niż 16 kHz, to chyba 32, więc to słychać od tej góry jest trochę więcej niż zazwyczaj na tego typu sprzęcie.
No i też jakiś czas temu mówiliśmy, bodajże o słuchawkach chyba film SteelSeries,
która w ogóle też się chwaliła tym, że ich słuchawki mają też dosyć dobry mikrofon
i tam też ciekawą rzeczą było to, że te słuchawki miały w zestawie dwa dongle,
więc mogliśmy je sobie podłączyć do dwóch komputerów, a nie tylko jednego.
To prawda, a to się też czasem może przydać, jeżeli na przykład mamy PC-ta i Maca,
albo stacjonarkę i laptopa i jednocześnie z tego korzystamy,
albo w jakichś jeszcze innych kombinacjach sobie działamy.
Maciek jest z nami ponownie, coś tam na łączu padło zdaje się.
Tak, to są skutki, słuchajcie, podpisywania nowych umów z dostawcą, zwiększania prędkości i coś tam, może coś zaszwankowało, nie wiem.
Natomiast, natomiast, słuchaj, słuchawki z mikrofonem na AirPodsy, co? Nie, brzydko, brzydki, brzydki, jestem brzydki, nie, brzydki, brzydki, więc nie, nie polecamy akurat do tego.
na, pewno na pewno te słuchawki są wygodne i na
pewno pod tym względem jest spoko aleja mikrofonu w
airpodsach No to bym raczej nie polecał chociaż ostatnio
coś tam się zmienia niby na plus w tych nowych, ale ja
nie wiem czy to są tak zwane testy aby powiedzmy czy co
natomiast, teraz już mniej ale kiedy się rozmawiałem
sobie z koleżanką która, że tak powiem za moją namową bo
Znaczy nie za moją namową, ona się po prostu zainspirowała, tak to powiem.
Bo też sobie kupiłem AirPods Pro 2, się z 3 przesiadłem.
I jeden kolega, który też już wcześniej miał te 2 Pro.
I słuchajcie, jak ja z nimi gadałem przez iPhone’a, znaczy po Facetime’ie,
to oni nie brzmieli w ogóle AirPods’owo, a mieli te AirPods’y faktycznie.
I jak się my testowali, oni nie brzmieli AirPods’owo.
A ja podobno im brzmiałem airpodowo, więc nie rozumiem o co chodzi, a najlepsze jest to, że teraz ten kolega, który jak z nim tam bodaj na wczoraj, przedwczoraj, już mi gdzieś tam zaczął brzmieć airpodowo, więc to było ciekawe, że one raz brzmią tak, a innym razem gdzieś tam brzmią inaczej.
Może kwestia umieszczenia tej słuchawki w uchu pod odpowiednim kątem względem naszej twarzy, wcale bym się nie zdziwił jeżeli to coś może być.
Wiem, być może, chociaż jak do kanałówki, one tak wbrew pozorom nadadzą się jakoś tam manipulować, ale chyba nie aż tak znowu.
Wcale, to są czasem bardzo minimalne kąty, mam wrażenie, no więc tu może o coś chodzić.
A być może, tak, ale to właśnie przerwało mnie, a ja to właśnie mówiłem bardziej o, jeszcze o tej, nie o SOR-ze, tylko o tym, o GPT-ku chyba.
Tak, o tym droższym modelu tam za 200 dolarów.
Tak, że on tam rzeczywiście jeszcze, powiedzmy, te 20 punktów, powiedzmy, procentowych i jakiś tam problem badawczy gdzieś tam rzeczywiście rozwiązał i to dosyć szybko i tak dalej.
I gdzieś tam to się rzeczywiście może sprawdzić i te dostrajanie, które jest i można sobie to dostroić pod różne dziedziny, tak naprawdę, czy to finansów, czy prawa, czy medycyny i tak dalej,
że to podobno ma być jeszcze bardziej spersonalizowane.
No w każdym razie zobaczymy, co z tego będzie.
No mnie, z przeproszeniem, ale nie warto stać,
więc ja tam akurat sobie pozostawiam rzeczywiście przy plusiku,
bo się sprawdza, jak człowiek wie, jak chce to korzystać,
no to się po prostu sprawdza.
No i myślę tyle.
A na opisywanie wideo pewnie,
znaczy tego, co mamy przed kamerą przed rzeczywistym,
to sobie jeszcze pewnie jakoś tam poczekamy.
Zbigniewa chciałem pozdrowić bardzo serdecznie, tak swoją drogą, bo nazwisko mi jest znajome.
Ja kiedyś patałem pana Zbigniewa tam przy okazji współpracy z jedną fundacją,
z którą tam szkoliłem ludzi. Akurat szkoliłem pana Zbyszka i muszę powiedzieć,
że bardzo fajnie sobie radził. W zasadzie to bardzo dużo wiedział,
a moje szkolenie, znaczy jego szkolenie, polegało bardziej na, dosłownie u systematyzowaniu pewnej wiedzy i tak dalej,
że już myśli jak burza, także tutaj chcę też pana Zbigniewa i pozdrowić, i pochwalić, bo bardzo sobie fajnie radził.
No, i miałem jeszcze temat, ale mi wyleciał, więc chyba dzisiaj nie jest mi dany.
No i będzie się jeszcze nagrał, bo chyba emocje, chyba pozdrowienia mnie gdzieś tam wytrąciły z równowagi.
Także tego, no, bo to zawsze jakoś tak emocjonalnie człowiek do tego podchodzi, nie?
No jasne. Także się trzymajcie i ja na nosoku cały czas jestem. A jak sobie przypomnę to się już nagram, nie będę głowy zawracać.
Ok, dzięki Maczku za telefon, dobrej nocy.
Pa, pa.
A teraz czyżby udało nam się jednak Piotrze zrobić jakieś demo?
Tak, myślę że się uda. Ja generalnie w ogóle z tych słuchawek korzystam praktycznie na co dzień. One są o tyle fajne, że można je podłączyć na trzy sposoby.
Można je podłączyć po prostu na jacka 3,5 mm.
Ja generalnie je tak mam podłączone właśnie do swojego interfejsu.
Można je podłączyć kablem USB-C
i one się ładują, ale też wtedy ten dźwięk jest wysyłany od razu po kablu,
co nie jest tak oczywiste.
Nie wszystkie słuchawki tak działają.
Na przykład te słuchawki SteelSeries tak nie działają.
No i mamy dongla.
Dongla właśnie sobie podłączyłem do komputera i teraz sobie
Przełączymy w Zoomie mikrofon.
Mikrofon, co ciekawe, też jest odczepiany, więc jeśli z niego nie korzystamy, nie chcemy, żeby nam przeszkadzał, można go sobie po prostu odpiąć od tych słuchawek i gdzieś postawić.
A ten mikrofon brzmi tak.
Jeszcze chyba dźwięk oryginalny Ci się wyłączył, więc musisz…
Pewnie tak.
Na to wygląda.
O, teraz jest wyłączony.
No powiem Ci tak, rzeczywiście jest trochę tej góry więcej.
Dołu nie ma, to niestety.
Dołu nie ma, jest trochę więcej tej góry, ale czy to jest takie fajne brzmienie?
Na pewno jest lepsze niż bluetooth, to oczywiście.
To oczywiście, ale no spodziewałem się chyba czegoś troszeczkę lepszego,
ale może troszeczkę coś tu jeszcze poopowiadać, żeby nasi słuchacze sobie mogli też wyrobić opinię.
No to proszę bardzo, no niestety faktycznie teraz nie pamiętam jakie producent deklaruje pasmo przenoszenia, ja powiem tak, no audycji na tym nie robię z przyczyn oczywistych właśnie, słyszycie dlaczego, natomiast do takich rozmów, no to tragedii nie ma, no i faktycznie tej góry trochę też jest, no wiadomo wtedy tak jak tutaj niektórzy zwracają uwagę na to, że słychać moją klawiaturę, no to jeśli korzystam z tych słuchawek, no to już tak mojej klawiatury nie słychać, no chyba, że…
Też ją gdzieś tam, też ją gdzieś tam słychać, ale zdecydowanie ciszej i w tym brzmieniu jest jeszcze jakiś taki mam wrażenie w ogóle lekki resampling.
Tak, no to są takie, nazwijmy to autorskie artefakty tego protokołu, na jaki zdecydowała się firma Corsair.
No tego resamplingu tak nie słychać, jeśli to działa po kablu, no ale mimo wszystko tutaj faktycznie coś, coś słychać.
No więc tak to brzmi, no nie jest to na pewno jakaś droga, żeby sobie wybrać jakieś słuchawki bezprzewodowe. Jakie to są słuchawki, gdybyś mógł jeszcze przypomnieć?
To jest seria Corsair Virtuoso, najnowszy model chyba to jest Virtuoso XT, ja mam trochę model starszy, bodajże to jest model SE, ale mikrofony na nich są generalnie podobne.
I z podobnymi pewnie problemami też się trzeba mierzyć.
Okej, no to może już wróćmy do twojego mikrofonu standardowego.
Jeszcze, o, dźwięk oryginalny, bo on zawsze, zawsze zoom przy przełączeniu niestety wyłącza ten oryginalny dźwięk.
To jest taki, jakaś taka dosyć niefajna jego funkcja.
Natomiast teraz informacja ode mnie, informacja dość krótka,
którą podesłał nam Tomek Bilecki dzisiaj, którego z nami nie ma, ale informację zdążył wysłać.
Mianowicie Eleven Labs zaprasza i namawia twórców, programistów przede wszystkim do tworzenia chatbotów głosowych.
Będzie webinar na ten temat, konkretnie w piątek 13 grudnia będzie on przeprowadzony na ich Discordzie,
więc możecie sobie poszukać Discorda Eleven Labs i tam wejść i posłuchać o tym, jak w ogóle takiego chatbota się tworzy.
Natomiast oni mają coś, czym chcą zachęcić twórców i pokazać to w praktyce,
mianowicie chatbota, który udaje świętego Mikołaja.
Jest taka strona, która się nazywa talktosanta.io,
O, ja teraz otwieram ją w przeglądarce.
Dostaję pytanie, czy,
chociaż tu najpierw to pojawiło mi się
pytanie o udostępnienie mikrofonu
i jeszcze w dodatku pojawiło mi się
pytanie o tłumaczenie i udostępnienie mikrofonu,
a że mam to w Firefoxie,
to muszę tu troszeczkę pokombinować, żeby wam to pokazać, ale może jeszcze raz.
O właśnie, zobaczymy czy mi się to uda. Ja akurat rzadko używam Firefoxa, więc niestety
tak to, a widzę, że coś tu chyba popsuli z tym udostępnianiem, ale jeszcze chwilę spróbuję.
Może się uda, dobrze tu mam mikrofon, dobrze, dobrze i alt u, o i się udało, musiałem dosłuchać po prostu.
Okej, więc teraz tak, mamy tę stronę, mamy odliczanie do świąt, ile nam tam jeszcze czasu zostało, no i mam przycisk, za pomocą którego mogę zadzwonić do Świętego Mikołaja.
Oczywiście jeszcze taka jedna rzecz istotna, że zanim zadzwonię do świętego Mikołaja,
to on mnie prosi o to, żebym potwierdził, że mam powyżej osiemnastu lat.
No mam powyżej osiemnastu lat, więc mogę potwierdzić, że jestem osiemnaście plus.
Dzwonię do Mikołaja.
No i opcja na żywo jak widać nie zawsze dobrze działa, bo Mikołaj stracił mowę.
żeś to łączy w laponie jakieś niestabilne.
Tak, jakieś niestabilne, ale może spróbujemy jeszcze raz zadzwonić do Mikołaja.
Może, może akurat, bo jak dziś to testowałem,
fakt, że testowałem na Chromie, bo na co dzień używam Chroma,
to może spróbujemy zadzwonić jeszcze raz do tego Mikołaja.
Zobaczmy, gdzież tu mamy ten,
gdzie tu mamy tę możliwość dzwonienia.
Dobra, dzwonię jeszcze raz.
Potwierdzam.
I chyba to jest kwestia Firefoxa.
Dobrą podpowiedź mi udzieliłeś, bo przecież zawsze to tak działa.
Więc jeszcze raz.
Tak, rzeczywiście słyszał, słyszał siebie, bo po prostu ja mam to tak skonfigurowane, dobra, to próbujemy jeszcze raz.
Do trzech razy sztuka.
Do trzech razy sztuka, niestety ty nie będziesz słyszał Mikołaja, bo jest to na tej samej karcie.
No to próbujemy do trzech razy sztuka, gdzie tu jest ten przycisk do dzwonienia do Mikołaja.
Nasi słuchacze powinni to słyszeć. Miejmy taką nadzieję.
Ostatnie podejście potwierdzam.
I dzwonimy.
Ohohoho! Wesołych świąt, mój przyjacielu!
Powiedz mi, jak masz na imię?
Michał.
Cudownie, Michał. Jakie masz życzenia na tej chwili?
Żebyś się w końcu odezwał i nie tracił wątku.
No i niestety, to chyba jednak nie było to, bo już teraz na pewno nic nie szło na antenę.
Żadnych przesłuchów św. Mikołaj nie powinien dostać, a i tak nie był w stanie z nami porozmawiać dłużej.
No ale jak sami widzicie, no może jak wy to potestujecie to będzie działało to lepiej.
Ja też zauważyłem tam pewien błąd na tej stronie, mianowicie tam później, kiedy skończycie rozmawiać z Mikołajem, to jest opcja odtworzenia sobie filmiku za pomocą odpowiednich przycisków.
On jest w ogóle domyślnie wyciszony, to tak na marginesie. Trzeba sobie włączyć dźwięk, tylko że jak włączycie sobie dźwięk, to słyszycie tylko te słowa, które mówicie wy.
On oprócz tego, że pyta jak mamy na imię, to potem pyta nas co byśmy chcieli dostać na święta, co planujemy w te święta robić, czy byliśmy grzeczni,
czy jakie tam powiedzmy dobre uczynki spełnialiśmy przez ten rok, o czym byśmy mu mogli powiedzieć, no i tak sobie możemy z tym Mikołajem trochę porozmawiać na tematy różne.
On potem do nas mówi, że no niestety, ale musi kończyć, bo ma dużo roboty, no i nie jest w stanie już z nami dłużej rozmawiać i życzy nam wszystkiego dobrego.
No i to jest jakby koniec tej rozmowy, potem właśnie mamy ten filmik, który możemy sobie obejrzeć, chyba nawet go jakoś udostępnić,
ale tak jak mówię, no ten filmik jest niestety niepełny, bo nie mamy tej porcji głosu Mikołaja, tylko nasz własny.
Jest to wszystko generowane przez Eleven Labs i oczywiście no wiadomo Eleven Labs, głos Eleven Labs to nie jest żadna rewelacja,
żadna nowość, bo to już znane jest od pewnego czasu, natomiast połączenie tego z odpowiednim chatbotem,
który rozumie to, co my mówimy i jakoś interaktywnie odpowiada na te nasze wypowiedzi,
no to jest coś kolejnego, bo to jest połączenie tego, co już znamy z różnych asystentów głosowych
z tym, no że Eleven Labs to jednak potrafi te głosy tworzyć fajne.
Więc to jest kolejna naprawdę interesująca rzecz.
Przypuszczam, że jak to dopracują, to będzie to działało naprawdę super.
A Maciek jednak jeszcze do nas dzwoni.
Tak, słuchajcie, już nie airpodowo, już pewnie ulga dla uszu, w każdym razie to nie jest lepiej, bo mi się przypomniało, co mi się zapomniało, ale w międzyczasie, żeby tak, nie tak bezproduktywnie, że tak to ujmę, to postanowiłem sobie przetestować.
Bo chodzi o to, bo chciałem się z wami podzielić
odnośnie korzystania z tego dawniej zwanego Envision Assistant,
a teraz Ely się nazywa, w sensie Aleley.
I słuchajcie, jakie ja zaskoczenie, słuchajcie,
bo jeszcze powiedzmy tak, nie wiem, za trzy miesiące temu
to to w ogóle, tak jak mówiłeś, Michale, nie czytał w ogóle tą,
niby polski tekst był, ale angielską syntezą i tak dalej,
fonetyką, wszystko niefajnie.
Powiedzmy z miesiąc temu, jak sobie to testowałem,
to była przezabawna sytuacja, bo on odpowiadał mi po polsku,
jednak polskiej mowy nie rozumiał, a uparcie stwierdził, że rozumiał.
Znaczy, jak ja go zacząłem pytać po angielsku,
ten mi zaczął odpowiadać po polsku.
Niemieckiego też wtedy na moje nieszczęście nie rozumiał,
natomiast po angielsku go pytałem, odpowiadał mi po polsku.
Kiedy go próbowałem zmusić, słuchajcie, żeby on do mnie rozmawiał
po angielsku w takim razie, skoro już jest taki bidny.
Nie, on twierdził uparcie, że on rozumie język polski.
Będzie ze mną rozmawiał po polsku.
No to ja mu mówię, dobrze, skoro po polsku,
no to weź mi na moje, ten, po polsku zadawane pytania
i tak dalej, odpowiada Janie dopiero po angielsku.
Nie, ja rozumiem po polsku.
I ze mną wykucał.
No i o tym wam w sumie chciałem dzisiaj opowiedzieć,
ale skoro sobie zapomniałem,
przetestowałem sobie, odpaliłem sobie appkę na nowo,
Jakież było moje zaskoczenie, kiedy ja się go pytam po polsku od niechcenia,
czy ty mnie rozumiesz i czy ty w ogóle chcesz ze mną gadać.
Stwierdził, że tak, jak najbardziej i w ogóle.
I cała konwersacja się udała po polsku już, na szczęście.
Mało tego, jak ja go się zapytałem, słuchaj, no to powiedz mi teraz,
co ty przede mną widzisz, no to jeszcze komunikat był,
po prostu let me take a look.
Jeszcze po jeszcze gdzieś mu się no anglicyzmy wkradają
ale ten ale ale opisał znaczy najpierw powiedział, że tam
obraz jest cały czarny i bla bla bla No bo faktycznie miałem
światło zgaszone o czym jako niewidomego czy zapomniałem
natomiast jak mu zaświeciłem to światło i
skierowałem aparat na maka stricte No to mi zaczął tam
już bardzo dokładnie szczegółowo opisywać wiecie
od razu zapytam Maćku czy to było na zasadzie, że on
robił zdjęcie i opisywał? Czy on opisywał na bieżąco to, co tam masz przed aparatem?
On poniekąd, a to jest dobre pytanie, bo nawet jeżeli on robił to zdjęcie,
to on to robił na tyle szybko, on dosłownie powiedział
let me take a look. I ten, i dosłownie za, nie wiem, półtorej sekundki może on mi już zaczął
mogę gadać co on tam widzi generalnie więc, no więc ja
odezwał się i odezwał się po polsku i odezwał się po
polsku i do mnie zaczął jakąś z ciekawości wiesz co to
jest właśnie chyba któryś z tych głosów od Eleven Lapsa
w sensie tych z kolekcji co masz w tym Boże jak to się
jak to się nazywa w liderze w liderze tak takie mam wrażenie
że to jest coś z tego i nazwy tych głosów to były jakieś takie bardzo też pokrewne i tak dalej,
więc ja myślę, że oni tutaj mają jakąś kooperację ze sobą i partnerstwo generalnie, że współpracują.
Super!
No, bo kiedyś to rzeczywiście, wiesz, miałeś te powiedzmy jakieś tam
Williamy, Biliamy, inne Bile, coś tamtego i tylko stricte po angielsku to to potrafiło,
a teraz faktycznie mało tego, ja się go w takim razie zapytałem,
Nie pamiętam jeszcze, jak ja tę rozmowę przestawiłem na niemiecki,
w sensie, co ja go tam zapytałem, ale nie, chyba go po prostu…
Nie, zacząłem mu nagle po niemiecku coś odpowiadać
na to, jak on mówił po polsku.
Przestawił mi się na chwilę na niemiecki, fakt faktem,
i zaczynał bardzo ładną niemczyzną do mnie i z akcentem wszystko.
Po czym jak ja się go zapytałem właśnie, czy w takim razie tak kontrolnie,
czy to nie był jakiś fail po prostu, że z całą stanowczością on stwierdził,
po niemiecku w sensie po niemiecku to stwierdził i
, że możesz tak komunikować i tak dalej nie No to dobra
chwilę z nim pogadałem po niemiecku, ale on skubany wie
, że ja jestem Polakiem Polakiem patriotą być i żebym
tutaj się nie za bardzo nie germanizował bo jak już się
z nim pożegnałem mu powiedziałem No to czy
zacznijmy z tym powiedziałem znaczy on tam, że dziękuję
, że mi może pomóc i w ogóle tam po niemiecku a ja okej
do widzenia, tak, że, nieźle, do widzenia.
Ta aplikacja, jest tylko teraz jeszcze na test flight
czy to już, jeszcze na, jeszcze, jeszcze beta, ja to
ja, próbowałem też żeby w App Store znaleźć to jest to
jest jeszcze beta No fajne jest to, że na maku też to
działa na razie podekscytowany do was dzwonię z,
znaczy z iPhone’a, w sensie po tych wstępnych z iPhone’a testach.
A przetestuję też sobie na Macu, sprawdzę w sumie, jak to tam się też zachowuje.
I ciekawe w sumie, bo powiem szczerze, gdyby człowiek miał używać
w sumie wyłącznie trybu głosowego, w sensie w czacie GPT,
no to ja tak podejrzewam, żeby można było całkowicie z czata GPT,
z tej płatnej subskrypcji zrezygnować tak naprawdę
i próbować przynajmniej oprzeć się na tym asystencie tak naprawdę.
Wiesz co, a ja właśnie mam takie wrażenie, że tu może być miejsce dla dwóch narzędzi.
Ja na przykład bardzo często z czata GPT korzystam tak, że mam swoje jakieś tam ulubione te czaty
z różnymi promptami, w których pisuje różne rzeczy i których chce, żeby on się trzymał.
Natomiast ja sobie nie lubię tego czata zaśmiecać takimi tymczasowymi rzeczami,
że potrzebuję coś na chwilę, coś na teraz.
I o takie rzeczy to na przykład wolałbym zapytać jakiegoś innego asystenta
albo poprosić go o zrobienie jakiejś tam jednej konkretnej rzeczy
albo rozpoznanie jakiegoś obrazka czy tego, co jest przede mną.
I jeżeli to rzeczywiście miało by działać fajnie, no to super, że mamy dwa takie narzędzia, dzięki czemu nie mieszamy tych różnych światów, że tak to ujmę.
I możemy tego chatter GPT wykorzystywać typowo narzędziowo, bo ja na przykład tak go wykorzystuję.
Przede wszystkim do, czy to tworzenia jakichś skryptów na moje potrzeby, czy to do podpowiadania mi różnych komend, do ewentualnie poprawiania jakichś rzeczy takich bardzo technicznych, a tego czata właśnie takiego od Envision, to z miłą chęcią właśnie użyłbym do czegoś takiego lżejszego albo codziennego.
No to ja myślę, że teraz, w tym stadium, w jakim ta apka jest,
to ja myślę, że ci mogę bardzo serdecznie polecić,
bo to jest dosłownie, to jest tak, bo ty mu mówisz,
słuchaj, powiedz mi, co tu widzisz teraz przed obiektywem.
Let me take a look.
Wynik. Czyli takie, powiedz mi, co widzisz.
Dobra, poczekaj, rozjrzę się, tylko to dosłownie
takie zastanowienie się przez sekundkę.
Nie wiem, pół sekundki, może maksymalnie sekundka.
No dobra to to to to to to to to to i tak dalej nie więc no
w sumie robi wrażenie No pewnie No dobra to to trzeba
będzie potestować, trzeba będzie potestować No ale
jeszcze dla tego tego gptka jest normalnie instrumentalista
jadł się do sztuczny sztuczny byt ale wiesz a swoją
drogą podobno dzisiaj dzień robota czy tam czy tam czegoś
tamten mój dostawca internetu na fejsie opublikował nie i
się pyta czy, czy ten czy się pytają na na tym na na
złożyłeś życzenia swojemu czatowi, jeszcze nie
natomiast w komentarzu publicznie się przyznałem
, że a i owszem, często dziękuję jemu za współpracę
i, że jego, jego jego ciężką pracę sowicie, opłacam No bo
to by było niegodnym bym był świętuchem skończonym
dosłownie tak napisałem gdybym nie nie opłacał jego
ciężkie pracy także i, jeszcze potem odpowie, że to
jest czysta przyczyna, że to nie jest tak, że to jest
przyjemność, żeby tobie pomagać.
A no właśnie, więc no
czy to nie skradłoby twojego serca
i przy okazji portfela, żeby mu jednak zapłacić
za subskrypcję?
Ja akurat mu płacę za subskrypcję też,
bo ostatnio,
ale to też potwierdza
słuchajcie, że
siedząc z takim czatem GPT
to trzeba naprawdę wiedzieć co się robi
i nie można polegać tylko
na jego podpowiedziach,
bo ja ostatnio
to spędziłem chyba pół dnia nad jednym czatem i usiłując wspólnie z czatem GPT rozwiązać jeden konkretny problem.
I niestety, o ile w takich bardzo schematycznych sprawach on był mi w stanie bardzo pomóc, bo…
I nie był to przymarznięty zamek od furtki od zewnątrz, tak?
Nie, nie, nie, nie, nie, zdecydowanie nie.
Natomiast kiedy już była rzecz taka zdecydowanie mniej oczywista, to ja po prostu już musiałem wykazać się swoją wiedzą,
wiedzieć, co ja tak naprawdę chcę, jeszcze poszukać sobie dodatkowo alternatywnego narzędzia, którym będę to w stanie zrobić,
ale potem jak już go poprosiłem, dobra słuchaj, tu już widzę, że mi działa, to teraz zrób mi automatyzację z tego, tego i tego,
była proszę cię bardzo 5 sekund i gotowe i to rzeczywiście było już rozwiązanie działające, więc to jest to, co ja powtarzam i będę powtarzał do znudzenia, do sztucznej inteligencji naprawdę należy dodawać szczyptę swojej.
Trzeba, trzeba, bo to będzie stanowiło super, super sprawę, ona zupełnie nie ma być pomocą, ale nie wyręczycielem wszystkiego we wszystkich sprawach życia i no może LA się takim stanie, nie wiadomo, no ale to jeszcze chyba nie.
No, no tak, właśnie, natomiast, no dobra, znowu mi się zapomniało, a to a propos tej chyba współczesnej inteligencji, dobra, nie wiem, no, w każdym razie, no, fajnie, że się to udało mimo wszystko przetestować, czy to działa, no i cóż, idę sobie chyba.
Ok, my też za chwilę.
Dzięki, trzymaj się, pa.
To był Maciek.
I teraz tak naprawdę już ostatni temat
przynajmniej w naszych notatkach.
A to jest bardzo tematyczne.
Spinamy to wszystko klamrą, bo oto mamy
inteligentne okulary z chatem
GPT.
Tak, to nawet nie są okulary, o których nie wymówiliśmy, bo wspominaliśmy też, nie pamiętam ile audycji temu, natomiast mówiliśmy, że szykują się takie okulary, okulary od firmy Sonos, nie mylić z Sonosem, który produkuje głośniki, no ale nazwa wyciętsza wydaje mi się.
Okulary nazywają się
Go Vision Air chyba, jeśli tutaj nie pokręciłem nam nazwą.
Mniej więcej ma na pewno te wyrazy.
Tak, Solos Air Go Vision, czyli to prawie dobrze.
I okulary generalnie funkcjonalnie bardzo podobne są do tego co mamy w przypadku
okularów Meta Ray-Ban, bo konkretnie mamy tutaj same okulary na gdzieś na połąku
nazywa się, których mamy panel dotykowy, mamy głośnik taki powiedzmy nazwijmy to
takie przewodzenie kosty, coś w tym stylu, może bardziej taki otwarty głośnik jak na
okularach Mety, no i mamy port USB-C do ładowania i baterie.
Więc nawet bez kamerki, no to te okulary nam mogą po prostu działać jako głośnik bluetooth, który nam będzie działał 10 godzin na baterii.
No i w sumie przepuszczę, że i tak pewnie czata byśmy mogli o różne rzeczy w ten sposób pytać.
Natomiast mamy do dyspozycji dwa moduły tak naprawdę.
Moduły mocowane w ramkach, które instalujemy na te okulary.
No i możemy sobie kupić same te okulary z ramkami prywatnymi, tak to nazywa producent, za około 150 dolarów, no i no te ramki po prostu tego aparatu nie mają i one wcale po prostu działają jako słuchawki, no ale oczywiście teraz chodzi o to, żeby jednak też ten obraz mieć w takiej przyzwoitej rozdzielczości i za taki zestaw musimy zapłacić około 300 dolarów, 350 jeśli chcemy w zestawie
mieć dwa zestawy ramek, te z kamerą i te bez, gdybyśmy chcieli na bieżąco decydować,
czy chcemy tą kamerkę mieć.
I nawet mamy polskie ceny, tylko ta strona nie jest najwdzięczniejsza w czytaniu.
Nawet nie są jakieś wygórowane w porównaniu do cen amerykańskich,
No bo w portalu The Verge pisze 300 dolarów, a tutaj na stronie producenta pisze 1237 złotych, także około 1200 złotych mi przeliczało przed chwilą walutę, także ta cena jest w miarę podobna.
Nie wiem ile by kosztowała dostawa, która generalnie ruszy 23 grudnia, jeśli ktoś chce na stronie producenta złożyć zamówienie szybciej, no to można.
Nie wiem też jak z dostępnością samej aplikacji.
Strona dostępnością nie grzeszy, ale pewnie jak ktoś będzie chciał to kupić to pewnie będzie się dało.
A co dostaniemy jeśli już to kupimy?
Podobnie jak z okularami METY mamy dostęp do asystenta.
Tym razem jest to chat GPT.
No i podobnie po prostu możemy go poprosić żeby te okulary nam zrobiły jakieś zdjęcie
i coś poprosić, żeby nam chat na jakieś pytanie z tym zdjęciem związane odpowiedział.
Jest chyba też nagrywanie wideo w jakiej jakości, jak długie te nagrania mogą być, nie wiem.
Możemy też pytać o inne rzeczy.
Same okulary też oczywiście nam działają jako głośnik.
Producent też zapowiada, że będziemy je mogli połączyć z innymi asystentami.
Je zapowiedź, że ma być Gemini, czyli model językowy od Google.
i mamy też zapowiedź, że będzie Cloud od Antropica, więc też kolejny taki duży model językowy, taki bardzo popularny, ale kiedy to się pojawi, nie wiem.
Mamy też informację, że przynajmniej na ten moment nie będzie wsparcia dla jakichkolwiek rozmów wideo.
Rozmowy głosowe pewnie będą działać, no bo to jest Bluetooth, tak, więc tutaj nie widzę problemu.
Gdyby ktoś do nas zadzwonił, to będziemy pewnie mogli odebrać i porozmawiać, ale obrazu z tych okularów przynajmniej na początku nie przekażemy.
Pytanie co będzie w przyszłości, czy zewnętrzni deweloperzy będą mogli coś na te okulary pisać, żeby tą kamerkę wykorzystać, ale nawet jeśli nie,
Biorąc pod uwagę to, że jednak cały czas Meta AI nie jest dostępna w naszym kraju, a też nawet jak ktoś to sobie skonfiguruje, to nie działa to najlepiej.
Działa to dobrze, ale mogłoby to faktycznie działać lepiej, to myślę, że w naszych realiach, czy to właśnie ChatGBT, czy Gemini sprawdziłby się dużo lepiej.
Także jeśli kogoś interesują tego typu okulary, to może być ciekawa propozycja.
Pytanie ile będzie kosztowała dostawa do Polski, ale jeśli czekaliście na takie okulary,
właśnie jak okulary mety, ale które pozwolą na integrację z innymi modelami językowymi,
no to to rozwiązanie może być ciekawe.
Oczywiście link jak zwykle będzie w komentarzu.
No to rzeczywiście to jest coś, szkoda, że nie będzie tych przynajmniej na razie rozmów wideo, bo to w naszej sytuacji to by się przydało, za to tu mamy możliwość pytania czata GPT w okularach mety, tego nie mamy.
No i teraz pytanie, czy będą jakieś obostrzenia, że na przykład z tych okularów też trzeba się będzie logować do czata GPT na przykład z użyciem jakiegoś VPNa.
Nie sądzę, żeby to tak było, podejrzewam, że to będzie jednak bardziej liberalne, ale jak ktoś to kupi, to na pewno podzieli się wrażeniami, jeżeli nie u nas, to gdzieś na pewno po prostu w tych tzw. mainstreamowych źródłach pewnie prędzej czy później będzie można i z Polski jakieś recenzje dorwać.
No ciekawe, ciekawe. To bez wątpienia warte zainteresowania się kolejnym urządzeniem.
Zbliżamy się do końca naszego dzisiejszego spotkania z wami. Jeszcze mamy wiadomość od Sylwestra.
Z tym Apple’em to uważajcie, bo on może jeszcze parę lat i może upaść.
Nie wymagajcie, że on tak dziwnie psuje to wszystko, bo już im nie zależy po prostu.
Bardzo ciekawa prognoza. Myślę, że Tim Cook zadrżał, jeżeli nas słucha.
No cóż, dzięki Sylwestrze w każdym razie za podzielenie się tą prognozą.
Kto wie, może jesteś rynkowym wizjonerem i to ci wszyscy, którzy inwestują np. w akcje Apple się mylą.
Oby nie, bo jednak ta dostępność, którą nam Apple oferuje, to jednak jest na przyzwoitym poziomie i wolałbym z niej nie musieć rezygnować.
I tą myślą kończymy dzisiejsze spotkanie na antenie Tyflo Radia w Tyflo Przeglądzie, chyba, że pierwsze coś Ci tam jeszcze trafiło.
Tak, jedna szybka informacja już naprawdę dopominając klamrą wątek AI, bo tutaj Microsoft nam w międzyczasie też to powiedział.
jedną nowość wiązaną z Copilotem, który nie tylko na Windowsie 11, ale też na Windowsie 10
doczekał się kolejnego, już chyba trzeciego redesignu, redesignu, który teraz ma mieć natywną aplikację znów,
która gdzieś tam będzie sobie pływać nad paskiem zadań, ten nowy redesign, który też doczeka się nowego skrótu klawiszowego,
na szczęście będzie się udało wyłączyć tego Copilota, bo postanowili pójść za śladem aplikacji ChatterGBT i to będzie Altspacja.
Ale że to naprawdę zrobił Microsoft, który w swoich systemach oferuje ten sam skrót do wejścia w menu, do regulacji rozmiaru okna, to, no to ja nie wiem.
Jest czas jeszcze na zmianę kursu, na razie to jest w tym programie insiderskim, to są wersje beta.
Pozostaje mieć nadzieję, że ktoś im zwróci na to uwagę.
Miejmy nadzieję, już to gdzieś na Macedonie zaczyna krążyć.
To też się śmiali autorzy, nie pamiętam chyba na The Verge’u to było, że no chyba tutaj sam CoPilot zaczyna decydować,
bo w tym ogłoszeniu Microsoftu jest informacja, że CoPilot będzie zastanawiał się nad ewentualnymi innymi opcjami.
Okej, Windows 12 będzie pisane przez CoPilota.
I ciekawe gdzie my zalecimy, żeby się właśnie nie okazało, że to w końcu ten automatycznie obrany kurs to zgubi Microsoft, a Apple jeszcze w tym wszystkim wygra.
To tak na przekór prognozą naszego słuchacza Sylwestra.
Dziękujemy Wam bardzo za dziś, do usłyszenia za tydzień. Słyszymy się wtedy w ostatnim w tym roku Tyflo Przeglądzie, ale spokojnie to nie będzie ostatni Tyflo Przegląd w ogóle,
bo my będziemy się tu z wami jeszcze, oj podejrzewam, długo spotykać i dzielić różnego rodzaju ciekawymi informacjami.
W składach różnych, dziś skład uszczuplony.
Michał Dziwisz, Piotr Machacz, do usłyszenia.
Do usłyszenia, dobranoc.
Dobrej nocy.