TyfloPrzegląd Odcinek nr 255 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Dobry wieczór, 22 października 2024 roku.
Godzina dwudziesta ile? 07. Szczęśliwa siódemka.
Tak jest i szczęśliwy, miejmy nadzieję, Tyflo Przegląd.
Michał Dziwisz się odezwał, Piotrek Machacz, Paweł Masarczyk.
Witajcie.
I ja, czyli Tomek bilecki, dzisiaj będziemy z Państwem przez czas jakiś, zobaczymy jaki.
No i oczywiście jak zwykle zaczynamy od tego, co dzisiaj w audycji będzie się działo.
I to, co dzisiaj w audycji będzie się działo, przedstawi jak zwykle Michał Dziwisz.
W tym tygodniu w Tyflo Przeglądzie.
Dodatek ulepszający nawigację po obiektach w NVIDIA.
Koniec z dostępem do forów LTE na przez stronę www.
Druga publiczna beta Joes 2025 udostępniona.
Poważne błędy dostępności w najnowszej wersji CleanMyMac.
Nowy dodatek dla NVIDIA do aplikacji Łącze z telefonem.
iOS 18.1 pojawi się w przyszłym tygodniu.
Chat GPT dostaje oficjalną aplikację pod system Windows.
Niewidomi z Chemnitz zapraszają niewidomych z całej Europy.
Be My Eyes i Microsoft zawierają partnerstwo w celu trenowania sztucznej inteligencji.
Nowości w grach.
WhatsApp otrzyma własną listę kontaktów.
Funkcjonalny serwis typu Pastebin z łatwymi do zapamiętania adresami.
Wszystko ta, pewnie jeszcze więcej już za chwilę.
Zaczynamy!
Tyfo Przegląd jest audycją prowadzoną na żywo,
więc serdecznie zachęcamy Państwa do współtworzenia go razem z nami.
Oczekujemy na wiadomości głosowe na WhatsAppie
oraz połączenia telefoniczne pod numerem 663-883-600.
Powtarzam, 663-883-600.
oraz zapraszamy Państwa do wyrażania komentarzy w formie tekstowej poprzez formularz na stronie kontakt.tyflopodcast.net
lub z poziomu aplikacji stworzonej na system Windows przez Dawida Piepera.
Odczytujemy również Państwa wypowiedzi zamieszczone pod transmisjami na Facebooku i YouTubie.
Staramy się też zaglądać na nasz tyflopodcastowy serwer Discorda.
No i zaczynamy nie od tematów, które przygotowaliśmy, tylko od jeszcze wypowiedzi.
Od wypowiedzi Michała Kasperczaka, który wypowiedził się na temat aplikacji Alfred, o której zdaje się była osobna audycja.
Tak jest.
Natomiast wypowiedź została nagrana, zdaje się, już po audycji, tak? Jeśli dobrze pamiętam.
że ona została nagrana nawet w jej trakcie, natomiast z jakiegoś powodu nie wyświetliła mi się ta wypowiedź na Whatsappie,
a że jest, myślę, że dosyć interesująca, to warto, abyśmy jej posłuchali.
No to Alfred.
Dobry wieczór, Michał Kasperczak.
Postanowiłem podzielić się może nie jakimiś bardzo odkrywczymi, ale troszeczkę z mojej strony refleksjami, informacjami na temat aplikacji Alfred.
Audycja oczywiście bardzo ciekawa, jeżeli ktoś będzie chciał używać to po tej audycji na pewno będzie miał niezłe kompendium, które bardzo ułatwi pracę.
Mogę powiedzieć, że odkąd używałem Maca, bardzo szybko gdzieś tam zainstalowałem Alfreda, kiedy on jeszcze był o wiele gorzej dostępny.
Bardzo mi się ta aplikacja spodobała, bo o ile rzeczywiście ustawienia są może nie niedostępne i nie jakieś bardzo trudne, ale ponieważ są po angielsku i jest ich dużo, to można się gdzieś tam czasem pogubić, to sama prostota podstawowej obsługi aplikacji, nawet w tej darmowej wersji sprawia, że jest to dobry zamiennik, a może był to, no jest dalej to dobry zamiennik
dobry zamiennik Spotlighta,
bo kiedyś, przypominam,
Spotlight nie był ani tak wygodny,
ani tak efektywny, jak to ma miejsce
teraz. No obecnie
jest oczywiście to znacznie lepiej,
jeżeli chodzi o Spotlight, ale
ergonomia wyszukiwania,
właściwie nie wyszukiwania, ale docierania
do informacji
wyświetlanych przez Spotlight z VoiceOver
no nie jest może
jakaś pozostawiająca wiele
do życzenia, no ale trzeba tam się przeklikać,
wyjście z edycji, wejście do
odpowiedniego jednego typu danych,
potem gdzieś tam do drugiego typu,
żeby sobie wszystko przeklikać
tak jak trzeba. No i nie ma tutaj
tylu możliwości, tylu skrótów
klawiszowych tego menu podręcznego
i tak dalej, i tak dalej.
W Alfredzie to mamy i kiedy
wszykujemy pliki to VoiceOver nam
nawet może za dużo mówi, ale mówi
to co trzeba.
I też warto podkreślić,
że twórcy Alfreda
Oni zdają sobie sprawę z tego, że Alfred nie był długo aplikacją super dostępną i z każdej, może teraz troszkę mniej, ale dwa lata temu był taki przełom z pojawieniem się Alfreda V i ta dostępność, ona coraz bardziej, ona wchodzi na coraz lepsze tory, jest coraz lepsza i to nawet w takich aspektach właśnie tworzenia, gdzieś tam przeciągania tych workflow i tak dalej i tak dalej, tych różnych komponentów, to już dla mnie jest zbyt
skomplikowane, więc ja w ogóle się w to nie bawiłem i z tego też, co
mówiłeś na początku, no jest to dalej gdzieś tam dosyć
skomplikowane albo trzeba mieć dużo cierpliwości, może tak trochę jak, nie wiem,
się układa te klocki, elementy w audio hijacku.
Tak mi się tam kojarzy.
Natomiast sam Alfred, właściwie podstawowe rzeczy, z których korzystałem, to jest
nawigacja, może nie nawigacja, wyszukiwanie plików i otwieranie
określonego folderu w finderze, bo akurat z Alfrada
jako menadżera plików i z tego bufora nie korzystałem.
Menu szybkich akcji.
Ja akurat sobie zmieniłem strzałkę w prawo na tab i akurat
lubiłem, ty polecałeś to w artykule wyłączyć, a ja lubiłem tą
opcję, żeby wyświetlała akcje według ich użycia, czyli
najczęściej używane akcje na początku, a nie akcje według
stałej kolejności.
Ja akurat też takiego bardzo lubiłem.
Podobała mi się też opcja
Use Alfred, czy jakoś tak zaznaczonym
tekstem
albo elementem w ogóle.
Można było jakimś skrótem
klawiszowym otworzyć to menu
kontekstowe Alfreda i od razu coś tam zrobić.
W całym systemie. To też było bardzo
ciekawe. Kiedyś korzystałem
ze snippetów, czyli
i to nie z galerii,
tylko z automatycznego uzupełniania,
czyli że zastępowania.
Wpisywałem kilka słów, na przykład
mój adres, on od razu mi zamieniał
na mój cały pełen
adres. I to rzeczywiście działa
super
do tego stopnia, że tam można wklejać
jakieś elementy formatowane, obrazy,
zdjęcia, no grafiki,
tworzyć jakieś tam inne
przekształcenia.
Tylko że to się robi znowu dość,
jak to w Alfredzie, trzeba się
naklikać, wejść w jeden, nawet
jeżeli sobie zrobimy skrót klawiszowy,
to trzeba wejść w jeden element,
potem w jakiś drugi element.
Tam w tej galerii snippetów jest biblioteka taka,
gdzie trzeba sobie nazwać to wszystko,
utworzyć jakby grupę,
więc trzeba wejść domyślnie w jakiś default group
albo jakoś to się nazywa
i dopiero potem wybrać to, co trzeba.
No i to mnie tak jakoś zniechęciło.
Tak samo schowek.
Kiedyś używałem schowka Falfredzina,
ale teraz też już nie używam,
bo on tam czytał klip, klip,
coś tam, elementy, jakby znowu
VoiceOver za dużo czytał i odkąd
pojawiła się, pojawił
się, znaczy nie odkąd, tak,
odkąd pojawił się Kopy.M, ten
menadżer z chowka, o którym też
kiedyś pisałeś i był, był
artykuł w portalu
i podcast, nawet nie pamiętam czy
był, no to używam, czy używałem
tej aplikacji.
No też oczywiście używałem
Lunchbara jako
managera,
schowka, szczególnie
dodawanie do schowka.
No o lunch barze myślę, że też
podcast kiedyś
Piotr Machacz zrobi, zresztą
wstępnie z nim o tym kiedyś
rozmawiałem.
No i co tam jeszcze Alfredka?
Kalkulator, akurat tego, tego nie
używałem.
Myślę, czy jeszcze jakaś taka
istotna funkcja, aha, no
wiadomości, kontakty, nie,
kontakty wiem, że jest możliwość
wyświetlania szczegółów kontaktów
w Alfredzie, ale albo to jest
dalej niedostępne, albo ja tego nie
umiem używać, bo niestety
to mi się nie sprawdziło.
I tak myślę, czy jeszcze, no, aha te
workflows, bo właśnie kiedy
pokazywałeś workflows to postanowiłem
nagrywać wiadomość.
No tutaj też problem, bo na początku
się bardzo podekscytowałem.
Zacząłem te sobie różne rzeczy
instalować i używać i nawet
miałem takie jakieś workflows, że się
pisało install, spacja,
aplikacja i on, i się naciskało strzałkę w dół i on wylistowywał,
znowu jest overczytał, pliki DMG, które mieliśmy w folderze pobranne,
naciskaliśmy Enter, on to instalował, automatycznie usuwał plik DMG
do kosza, wcześniej go jakby wymontowywał, czyli ta instalacja była prostsza.
Tak samo uninstall i jeszcze kilka podobnych, chyba sprawdzenie IP,
i sprawdzenie
naszych pingów, naszego, naszych
parametrów sieci internetowej.
No ileś tych, tych wtyczek sobie
zainstalowałem.
No ale potem już
jako, że systemy aplowskie
jak wiemy są coraz bardziej,
coraz bardziej zabezpieczane
to nie wszystkie wtyczki mi potem
działały. To znaczy on mi wyświetlał
jakieś permissions, jakieś komunikaty.
Gdzieś tam potem w dokumentacjach
czytałem, że trzeba było
edytować jakieś, może nie mówię, że akurat w tych wtyczkach, ale w jakimś innym workflows trzeba było edytować pliki JSON, coś tam zmieniać, jakieś parametry, było to opisane co prawda, jak to się robi,
ale to już, nie miałem do tego serca cierpliwości, wiedzy technicznej, jak już potem to jakoś tam robić, także to już w pewnym momencie trzeba troszeczkę umieć programować,
bo to już jedno API wchodzi w drugie i
różne dziwne ciekawe
rzeczy
się mogą dziać.
Jedyne co mi się udało zrobić, no bo
to wymagało tylko zmiany jakichś tam
parametrów drobnych, to zmienić
sobie wyszukiwanie.
Także miałem
na liście, że kiedy się wpisało
jakiś tekst, to on domyślnie
pozwala wyszukać
w Google, w
Amazon bodajże i w Wikipedii.
Ja sobie jeszcze chyba zrobiłem
YouTube.
Nawet nie wiem, czy jakoś kiedyś
Allegro nie zrobiłem.
Coś tam porobiłem, jakieś takie rzeczy.
I to nawet mi fajnie działało.
Słów kluczowych tych
FIND i IN
tego nie znałem.
To zaskoczyło mnie i to jest super.
Także no
Alfred dalej niech się rozwija.
Używajmy tej aplikacji,
bo bardzo może przyspieszyć
pracę na Macu.
Jestem o tym głęboko przekonany.
Czekamy na jakąś
nową wersję, oby nie gorszą,
oby te wtyczki były dla nas
dostępne.
Z mojej strony ja bym prosił,
żebyś,
tu się oczywiście do Arka zwracam,
żebyś, jeżeli możesz,
zrobił podcast jednak o
Fluent Search,
bo albo jakiś artykuł
napisał, nie wiem co lepsze, bo
narzędzie też jest ciekawe
i no niestety przez
tą specyficzną konfigurację
nie takie, nie takie proste w ustawieniu.
To wszystko z mojej strony.
Pozdrawiam.
Tak wygląda wiadomość od Michała, ale to nie wszystkie wiadomości, które
dostaliśmy, bo mamy jeszcze wiadomość
od Rafała i wiadomość
od Mileny. Zacznijmy od wiadomości od Rafała, bo wcześniej
się pojawiła, a potem wiadomość od Mileny.
Dobry wieczór.
Rafał, po drugiej stronie, wiadomość do cyfrowego przeglądu.
Mam takie pytanie. Czy jest takie coś jak dom ze wspomaganiem dla osób nie wiadomych w Polsce?
Ogólnie wiem, że jest dom ze wspomaganiem w Polsce, ale nie wiem, czy akurat dla naszej grupy.
Dziękuję, pozdrawiam.
Witajcie, z tej strony Milena, słuchajcie, zaobserwowałam coś takiego i moim zdaniem to jest coś, co nie powinno mieć miejsca, uważam.
No bo, jak to nazwać, śledzę ten kanał na Whatsappie, tytuł podcastowy.
No i był okres, że jak co tydzień były audycje, no to ładnie co tydzień te powiadomienia się pojawiały.
A teraz się dzieje tak, że w tamtym tygodniu nie było wcale powiadomień,
a w tym tygodniu przyszło powiadomienie, ale z audycjami z poprzedniego tygodnia.
Zaobserwowaliście coś takiego?
Jeżeli tak, to okej, a jeżeli nie, to powiedzcie mi proszę, co może być tego przyczyną,
no bo bardzo mnie to zastanawia, szczerze mówiąc.
Pozdrawiam, miłego wieczoru, hej.
Jeżeli chodzi o WhatsAppa, to to jest bardzo ciekawa sytuacja
I wydaje mi się, że ewentualnie mogło się zdarzyć tak, że z kolei ja wkleiłem nie te informacje, nie z tego tygodnia, która powinna pójść, aczkolwiek wydaje mi się, że jednak wkleiłem właściwą.
Natomiast co do powiadomień i co do pojawiania się tych powiadomień jako takich, to trzeba sobie, żeby to nam działało zawsze, to trzeba sobie je po prostu włączyć per właśnie ten kanał.
w ustawieniach kanału trzeba zaznaczyć, że on ma na pewno nam te powiadomienia wysyłać, bo jeżeli nie, jeżeli tego nie zaznaczymy, to te powiadomienia mogą się pojawiać naprawdę bardzo różnie.
No akurat aplikacje od Mety, a Whatsapp taką aplikacją jest, mają to do siebie, że one tak domyślnie, jeżeli nie wymusimy tych powiadomień, no to one będą sobie nimi sterować ręcznie, co nie zawsze nam się musi podobać.
Natomiast co zaś się tyczy mieszkalnictwa wspomaganego, o które zapytał Rafał, to to jest w ogóle ciekawe pytanie, na które ja nie znam odpowiedzi, dlatego że najzwyczajniej nie było mi to nigdy potrzebne w żaden sposób, żeby takich informacji szukać.
Z tego co wiem, jeżeli chodzi o mieszkalnictwo wspomagane w ogóle, to najlepiej działa to w Trójmieście.
Tam rzeczywiście coś takiego jest i generalnie to działanie po prostu ma się tam dobrze, ale nie można tego powiedzieć o całej reszcie naszego kraju.
Więc podejrzewam, że warto by było właśnie gdzieś w instytucjach trójmiejskich, które się zajmują tymi sprawami, po prostu dopytać.
Tyle mogę powiedzieć na ten moment, tyle wiem. Jeżeli ktoś z naszych słuchaczy, albo wy też wiecie więcej, to no to dodajcie coś do tego, bo ja już nie jestem w stanie nic więcej niestety.
Tak, a teraz już przechodzimy do tematów, które przygotowaliśmy i jako pierwszy tutaj w notatkach mamy news od Piotrka dotyczący nowej, znaczy nie wiem w sumie czy nowej, bo zdaje się, że ta wtyczka, gdzieś mi ta nazwa już obiła się o uszy.
Enhanced Object Navigation, czyli dodatek ulepszający nawigację po obiektach.
Dokładnie, tak się ten dodatek nazywa, Enhanced Object Navigation, może gdzieś kiedyś się pojawił, to znaczy ja szukałem w naszych notatkach, nie znalazłem, szukałem na stronie TFLO Podcastu, też nie pojawiła się.
Może wspomnieliśmy o nim kiedyś krótko, natomiast ja chcę ten dodatek pokazać i wytłumaczyć, dlaczego on się komuś może przydać.
Ja ten dodatek znalazłem w sumie przez przypadek.
Przeglądałem stronę, bodajże stronę brothersoft, teraz nie pamiętam, że to było .me
Mniej więcej tam było kilka takich ciekawych, różnych dodatków wymienionych.
Między innymi właśnie ten dodatek, który w sklepie nie jest, ale na GitHubie jest od kilku miesięcy.
Jest to dodatek, który, jak można się domyślać po nazwie, usprawnia nam tryb nawigacji obiektowej.
Dla tych, którzy nie wiedzą, nawigacja obiektowa w MVDA to jest, no można by powiedzieć, nie wiem, odpowiednik kursora JOS, ale nie do końca,
bo zachowuje się ona bardziej jak voice over w tym sensie, że chodzimy sobie po obiektach wszystkich na ekranie, nawet takich do których tradycyjnie może tabem byśmy nie dotarli, a chodzimy po tych obiektach tak jak po drzewku, czyli powiedzmy jeśli napotkamy jakąś grupę, a chcielibyśmy zobaczyć elementy w tej grupie, no to musimy do tej grupy wejść.
Jeśli znajdziemy w tej grupie jakąś listę, no to znów, żeby zobaczyć wszystkie elementy tej listy, znów musimy do tej listy wejść.
To jest fajny sposób na korzystanie z aplikacji, które z jakiegoś powodu są dla nas słabo dostępne.
Bardzo często tą metodą jesteśmy w stanie zrobić więcej.
Natomiast skróty, które nam oferuje MVDA do tej nawigacji są dosyć takie podstawowe.
To znaczy, co mam na myśli? Możemy nawigować do następnego, do poprzedniego obiektu, możemy wchodzić, wychodzić z tych obiektów, możemy oczywiście sprowadzić myszkę, aktywować i to jest tak naprawdę wszystko, a czasami przydałoby się, mam wrażenie, więcej poleceń, np. nawigację po obiektach konkretnego typu, może jakieś wyszukiwanie.
Czemu o tym mówię? No bo na co dzień też korzystam, no, porówno bym powiedział z Maca i z Windowsa i, no, niektóre z konceptów, które znamy na Macu, to by się nam mogły przydać na Windowsie, tak jak, no, właśnie na przykład na Macu.
Tak naprawdę w każdym momencie, w dowolnej aplikacji, nie wiem, jestem w jakiejś aplikacji, gdzie mam okno ustawień, które ma 20-30 elementów.
No w każdej chwili mogę wykorzystać te same skróty, których bym używał do nawigacji w internecie, nie wiem, żeby skoczyć po nagłówkach, żeby coś wyszukać i tak dalej, a na Windowsie, no chyba, że korzystacie z narratora, ewentualnie z JOS-a, z tym kursorem dotykowym, no to takich możliwości nie mamy, a są aplikacje, w których takie polecenia naprawdę mogłyby nam się przydać.
Ja takim moim standardowym przykładem tego typu aplikacji jak dla mnie są wtyczki VST takie dostępne i tutaj takim najlepszym przykładem chyba jest darmowy, otwarto źródłowy syntezator Serge XT, który jest bardzo dostępny, ale jest też bardzo skomplikowany.
Ten syntezator cechuje się tym, że na ekranie mamy tak naprawdę zawsze wyświetlone wszystkie jego kontrolki.
Tych kontrolek jest około 300, z tego co pamiętam, może nawet bliżej 400.
Bardzo, bardzo tego jest dużo.
Bardzo tego jest dużo, żeby nie być gołosłownym.
No to sobie wejdziemy do tej aplikacji.
Ja sobie teraz mogę iść tam.
I tak sobie mogę iść.
Jeszcze nie opuściliśmy pierwszej grupy kontrolek, a tutaj jeszcze takich dużych grup jest chyba z trzy albo cztery.
Tak, bo tam jest chyba, są dwie chyba sceny, w każdej scenie jest po chyba trzy ileś tam oscylatorów i każdy z tych oscylatorów ma po ileś co najmniej kontrolek.
Tak, jeszcze mamy sekcję filtrów, sekcję LFO i modulatory, także jest tego dużo.
No i na Macu, kiedy z tej wtyczki korzystam, no to na przykład, jeśli chcę konkretnie dojść do, no właśnie na przykład kontrolek filtrów, czy nawet konkretnej kontrolki związanej z filtrami, na przykład, nie wiem, typu filtru, no to mogę po prostu otworzyć wyszukiwanie, wpisać słowo type i już jestem w tym miejscu.
Na Windowsie mamy jedno udogodnienie, które właśnie zostało dodane do
Serge’a. Konkretnie w innych aplikacjach tego nie mamy.
Mianowicie nawigacja po takich dużych grupach, to jest alt, kropka i przecinek.
Takie podstawowe grupy tutaj znajdziemy.
Natomiast jeśli chcemy znaleźć konkretną kontrolkę, to cały czas tego nie mamy.
No i tutaj wchodzi nam ten dodatek, który wiele z tych braków nam uzupełnia.
Oczywiście będzie link w komentarzu, dodatek jest na GitHubie, możecie sobie go ściągnąć.
Niestety w sklepie go nie ma, a szkoda, bo wydaje mi się, że w wielu sytuacjach może się nam przydać.
Jak on działa?
Naciskamy, żeby go włączyć, skrót NVIDIA CTRL SHIFT SPACIA.
Słyszymy taki cichutki dźwięk, można też sobie to ustawić tak, żeby zamiast dźwięków była mowa.
I w domyślnym trybie, ściałkami lewo, prawo, po prostu chodzimy po wszystkich kontrolkach, niezależnie od tego, czy one są w jakiejś grupie, czy nie.
Scena osc1 odstawę grow, oscillator typ eboot osc3, radio booton osc2, oscillator number grow, osc1 celest, oscillator controls grow, blink radio booton not head, neutral var radio, character grow, pink neutral celest, 20, 30, 0, ze, scenarii impresjonancech.
NVIDIA mi mówi, że przechodzę między grupami, więc on mi automatycznie przechodzi do następnej poprzedniej grupy i nie muszę bawić się właśnie w wchodzenie i wychodzenie grupy.
Mogę też na każdej kontrolce nacisnąć spację, żeby ją wyaktywnić.
O, i tutaj nacisnąłem spację, nawet usłyszałem taki sam dźwięk jakbym przeszedł do trybu formularza do tego, że dodatek wykrył, że focus mi gdzieś się przemieścił, no bo wyskoczyło mi akurat menu, bo akurat kliknąłem na typ oscylatora i faktycznie mi tutaj takie menu wyskoczyło. Ja sobie wybiorę jakiś tryb i on mi się przestawił, można ustawić,
Właśnie to już mi się przedstawiło.
Można ten dodatek wstawić naciskając ten skrót dwa razy szybko, żeby on zawsze mi w tym trybie został, natomiast on domyślnie z niego wychodzi.
Także już na początku dla tych, którzy nie chcą uczyć się wielu skrótów, a chcieliby czasami właśnie sobie pochodzić po jakimś interfejsie, no to to już jest duże ułatwienie.
Naciskamy, ten skrót CTRL, SHIFT, NVDA, spacja i wtedy strzałkami możemy chodzić po wszystkim.
Możemy sobie włączyć tryb zaawansowany, to jest skrót NVDA A i wtedy chodzimy trochę bardziej klasycznie jak w NVDA,
czyli strzałki lewo, prawo chodzą nam po kontrolkach, a tutaj mamy komunikat brak poprzedniego,
bo strzałkami góra, dół wchodzimy i wychodzimy z kontrolek i możemy też właśnie nawigować
w takim trybie bardziej tradycyjnym.
Natomiast kiedy mamy tą nawigację zaawansowaną, wyłączoną,
co nam robią strzałki góra-dół?
Strzałki góra-dół działają jak pokrętło.
I tym pokrętłem, analogicznie jak na przykład na iPhone’ie,
na Android’zie, możemy sobie wybrać, po jakim typie kontrolki chcemy chodzić.
Robimy to strzałkami Page Up i Page Down.
Same item, landmark, punkty orientacyjne, obiekty, które mogą przyjąć fokus, pola formularza, zakładki, drzewa, menu, grupy, pasek statusu, grafiki, na główki, pola, listy rozwijane.
Ja sobie na przykład wyboram
scenę aus, scenę aus, jeden redwig, behetol bar, list item, list, tozu, tekst, edit,
sonder, actions, link, butch, same, land, map,
forcesable, obiec, forfiel, abort, reorder, item, menu, menu,
groping, status bar, grab hits, radiobutton,
przyciski, opcji, bo po raz pierwszy tutaj przycisków opcji jest dużo,
i ściankami góra, dół,
filter, jeden radiobutton, not headset, podch, radiobutton, headset,
filter, dwa radiobutton, not headset, filter, jeden radiobutton, not headset,
podch, radiobutton, headset, filter, dwa radiobutton, not headset, filter, jeden radiobutton,
Chodzę o po wszystkich przyciskach opcji, ale też kiedy jesteśmy w tym trybie mamy dostępne cały wachlarz skrótów szybkiej nawigacji analogicznie jak w internecie, czyli zamiast bawić się tym pogrętłem, na przykład wiedząc, że U nawiguje po grupach mogę nacisnąć po prostu U.
Scena int modulacjon 1×2 routegraupint.xelest Scena int modulacjon 2×3 routegraupint.xelest Scena anoise routegraupint.xelest
Skacze po grupach, mogę dodać shift, żeby pójść do poprzedniej.
Scena int modulacjon 2×3 routegraupint.xelest Scena int modulacjon 1×2 routegraupint.xelest
Tych skrótów jest więcej, generalnie one są analogiczne do tego, co znamy z internetu, czyli np. x.
Scena int modulacjon 2×3 mutaheskbox not hesket toble
Przeszło mi do pola wyboru. H to są nagłówki, B.
Jogwaw shp toble buttonpresset
To są przyciski, akurat tu jest taki bardziej przycisk przełącznikowy,
no ale też jest uznawany jako przycisk.
Pełna lista tych skrótów jest w dokumentacji.
Także to już jest duży plus, możemy po każdej aplikacji
chodzić trochę tak jak po stronie internetowej.
Możemy też nawigować po pierwszej literze elementu, który nas interesuje.
Robi się to po prostu dodając klawisz Alt i naciskając dowolną literę.
No, na przykład sobie nacisnę S.
O i znalazł mi tutaj kontrolkę, która zaczyna się od S i to jest jeden tryb nawigacji,
taki po gdzieś literach, a drugim jest wyszukiwanie.
Wyszukiwanie, które zresztą można wywołać nawet nie wchodząc do tego trybu nawigacji.
Ja go sobie teraz wyłączyłem, żeby to pokazać.
W każdym momencie możemy nacisnąć skrót NVDA, Shift, Enter i to nam wyświetli coś
na kształt wyboru elementu voiceover’a. Jeśli ktoś pamięta skrót wo i, no to tutaj mamy coś bardzo analogicznego.
Nefalu Edit Selected 0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0.0
Znaleźć. Tak jak mówiłem na początku, jako taki przykład, chciałbym znaleźć przyciski do ustawienia typu filtru, typu oscylatora, więc tutaj na przykład sobie wpiszę typ.
FX, FX typę button off, FX typę button off, Finset, FX 1, 1, off, 9.
O! I w tym momencie już lista mi się skróciła do 9 elementów, a nie 420.
LFO, Controls, Groping, LFO typy and display, Groping, LFO typy Groping, 2, off, 9.
LFO typy and display, Groping, Cine, 3, off, 9.
Oscillator, Controls, Groping, Oscillator typy button, Slash, 6, 4, off, 9.
Tutaj mógłbym na przykład przejść sobie szybko do typu oscylatora, czyli tej kontrolki, którą wcześniej widzieliśmy.
Oscillator typy button, Slash, 6.
Nacisnąłem Enter i nawigacja MVI po prostu przeniosła mi się na tą kontrolkę i mogę teraz nacisnąć spację albo Enter, żeby go uaktywnić.
Co ciekawe, w ogóle a propos tej spacji Entera, dodatek jest skonfigurowany tak, że naciskając spację po prostu wywołujemy domyślną akcję na danej kontrolce,
więc możemy coś uaktywnić na przykład, zaznaczyć, odznaczyć i tak dalej.
Natomiast inne skróty, czyli Enter i Shift F10 działają w taki sposób, że MVDA najpierw ustawi focus na tą kontrolkę, a potem przeszedł do aplikacji skrót, który naciśnęliśmy.
Więc to też jest takie ciekawe rozwiązanie, które w niektórych sytuacjach może nam pomóc, gdyby takie tradycyjne właśnie naciśnięcie nie zadziałało.
I jeszcze na koniec może zajrzyjmy sobie szybko do ustawień tego dodatku.
bo kilka tam ustawień mamy.
Enhanced navigation 26 of 28. Enhanced navigation property pb.
Use navigation mode by default. Hacksbox not hacked alt plus w.
No właśnie, możemy ustawić, żeby domyślnie w jakiejkolwiek aplikacji nam ten tryb nawigacji się uaktywniał.
Chyba, że Focus wyląduje w jakimś polu edycji czy w jakimś menu, więc no wszędzie byśmy nawigowali,
jak po stronie internetowej poniekąd.
Enhanced arching. Sort items in tab order. Instradown. Hapticalny. Hacksbox not hacked alt plus w.
No właśnie, kiedy wyświetlamy tą listę wyszukiwania, elementy mogą nam się wyświetlać w kolejności taba,
czyli nawigacji graficzem TAB lub w kolejności alfabetycznej.
Tak jest właśnie domyślnie to ustawione.
Możemy zdecydować, jeśli otwieramy to wyszukiwanie,
to wyszukiwanie ma działać w obrębie okna, na którym jest nawigator.
Wszystkich obiektów, czyli tak naprawdę całego ekranu.
Lub tylko kontrolki, na której jest nawigator,
tutaj na przykład jednej listy, jednej strony internetowej.
No właśnie, bo to może być też ciekawy sposób na przeszukiwanie dużych list.
Natomiast trzeba też pamiętać, że wiele aplikacji wyświetla tylko kilka jakichś
elementów na liście, ale może ten dodatek jest w stanie dotrzeć do większej ich ilości.
Więc to jest też kolejne ciekawe zastosowanie, o którym w sumie nie pomyślałem,
a to też może być całkiem przydatne.
U7H100DT on file searching for same item hexbox hexcadalt pluse.
Tutaj mamy właśnie jakieś zaawansowane bardziej wyszukiwanie dla skrótu
przejść do następnego takiego samego obiektu.
To domyślnie jest odznaczone, ja sobie to zaznaczyłem, to powoduje, że to data, kiedy sobie chodzimy po tej liście wyszukiwania, mówi nam kontekst danej kontrolki, czyli nie mówi tylko na przykład etykiety przycisku, który znalazł, ale też jeśli ten przycisk jest w konkretnej grupie, na konkretnej liście, no to też nam o tym powie, po prostu zamiast powiedzieć, nie wiem, typ oscylatora przycisk, to nam jeszcze powie, że jesteśmy w sekcji kontrolek pierwszej sekcji.
na przykład, po prostu takie dodatkowe informacje, gdzie dana kontrolka się znajduje.
Setfotuse.item.selected.interest.arch.list.hexbox.not.hexhead.
No właśnie, tutaj możemy też ustawić, że jeśli nie ciśniemy Enter,
na jakimś wyniku wyszukiwania to automatycznie zostanie ustawiony na tym wyniku focus.
Activated.item.selected.interest.arch.list.hexbox.not.hexhead.
Element może też od razu być kliknięty.
Training.navigation.model.interest.arch.list.automatic.alley.update.heb.rail.ledisplay.handheads.on.tent.off.hex.hove.noviest.handles.
No właśnie, gdybyśmy mieli podłączoną linijkę brajlowską, to też kiedy ustawimy się na jakimś obiekcie, to domyślnie ta linijka nam się będzie odświeżać, a gdyby nam to powodowało, że aplikacja działa mało responsywnie, coś się wiesza, możemy sobie to odznaczyć.
Mamy też na liście wyszukiwania nawigację po pierwszych literach analogicznie jak w trybie nawigacji.
I możemy zdecydować czy włączanie i wyłączanie tego trybu ma być sygnalizowane dźwiękami, domyślnie właśnie tak to wygląda, lub komunikatami mową.
Także to jest dodatek, który moim zdaniem ma duży potencjał jako coś, co może w przyszłości powinno się znaleźć w tak zwanym rdzeniu NVDA.
Bo to są takie koncepty bardziej znane właśnie z narratora, bardziej znane z voice overa, ale wydaje mi się, że to jest coś, co zwłaszcza coraz częściej w współczesnych aplikacjach, nie tylko na Windowsa, jest coraz bardziej przydatne, no bo mamy do czynienia z interfejsami, na których mamy coraz więcej kontrolek pod tawem, tego jest więcej niż mniej, no tutaj wtyczki VSS są ekstremalnym przypadkiem, ale jest więcej.
nie szukać chociażby Zoom, w którym jest tych kontrolek jest kilkadziesiąt.
Jeżeli chce szybko dotrzeć do jakiejś kontrolki, wyciszenia mikrofonu albo
jakiejś poczekalni czy czegokolwiek, bo to się może przydawać w jakichś
spotkaniach, to to naprawdę może być bardzo dobra opcja.
Ja sobie to na pewno pobiorę.
Ale wiecie co, problem też jest tego typu, że użytkownicy NVDA, którzy
Nawet i gdzieś tam na co dzień z niego korzystają i sobie z nim jakoś radzą, to po prostu mam wrażenie, że bardzo niewiele osób potrafi korzystać z nawigacji obiektowej.
Mieliśmy o niej podcast w ogóle.
Tak, mieliśmy o niej podcast, ale to chyba dla ludzi jest zbyt skomplikowane, tak czy inaczej.
Jako koncept.
Jako koncept, dokładnie. Jakieś hierarchie, jakieś tutaj inne rzeczy.
Zwłaszcza, że ta hierarchia niestety też często nie jest zrobiona w taki intuicyjny sposób do przeglądania dla przeszczytnika ekranu z jakichś tam przyczyn, bo to jest jakby, no prawie nikt się tym nie posługuje, więc no sobie tutaj nieraz deweloperzy robią to jakoś pod własną wygodę albo jakieś środowiska graficzne, co pewnie też…
Tak, że na przykład może być obiekt w obiekcie, w obiekcie, w obiekcie, w obiekcie, a potem nagle jakiś pasek narzędzi się ni stąd, ni zowąd pokazuje.
Już widziałem nieraz tego typu przykłady, więc ciężko tu do użytkowników mieć pretensje, że tego nie ogarniają.
Natomiast bez nawigacji obiektowej i bez jej znajomości bardzo dużo tracimy, bo jeżeli jakaś aplikacja ma chociażby jakiś jeden pojedynczy element,
który jest niedostępny spod Taba, kolokwialnie mówiąc, no to już zaczyna być kłopot i na przykład część użytkowników wtedy po prostu stwierdza, że oni z tej aplikacji nie mogą korzystać, no bo czegoś nie są w stanie obsłużyć.
Bo tego po prostu nie ma.
więc rzeczywiście każdy sposób na ułatwienie nawigacji obiektowej,
jeśli jeszcze taka wtyczka była, ona chyba nadal jest rozwijana,
OBJ-PAD, która też jakoś tam wprowadzała łatwiejszy sposób tej nawigacji,
no to jest na wagę złota i dobrze, że to jest rozwijane.
Swoją drogą też sobie zainstaluję tę wtyczkę, bo widziałem ją tyle razy,
a tak naprawdę nie zagłębiałem się w to, co ona umie,
a widzę, że ona umie naprawdę sporo.
Ja załowiłem się 10 minut i się zauroczyłem tym wytyczką.
Ja jeszcze byłbym za tym, żeby weszły tam opcje na przykład skróty klawiszowe przejścia i podświetlenia i aktywacji konkretnej kontrolki.
No jakichś ulubionych na przykład?
Takie hotspoty.
Tak, takie hotspoty, bo na przykład jeżeli aplikacja, bo to jest na wagę złota też w aplikacjach tych nowoczesnych windowsowskich, żeby jak do największej liczby rzeczy mieć skróty klawiszowe.
Na pewno przejście do głównych obszarów, typu tam w komunikatorze jakieś czaty, kontakty, to co ma Unigram przez wtyczkę Unigram Plus na przykład, no ale nie tylko, bo te aplikacje…
Jakieś odtwarzacze, właśnie komunikatory, coś…
To są tak rozłożyste aplikacje, właśnie pod tałem jest mnóstwo rzeczy.
To naprawdę czasami dość trudno jest w taki fajny sposób zarządzać tym wszystkim.
A faktycznie, gdyby, pewnie można by zasugerować
deweloperowi, żeby zrobił coś takiego, nie wiem, 10 czy ileś takich ulubionych,
powiedzmy, pod jakimiś skrótami, to to by mogło być naprawdę ciekawe.
Tak, no dobrze.
Mamy komentarze, więc jeszcze zanim przejdziemy dalej, to pozwolę sobie
te komentarze tekstowe odczytać, bo mamy dwa przynajmniej na razie, Mateusz do nas pisze.
Witajcie, mam problem z nawigacją w iPhone’ie 12 mini po aktualizacji do iOS 17, pojawia mi się to w aplikacjach na przykład Facebook i Pyszne.pl.
Podczas przewijania gestami prawo-lewo po kilku elementach przechodzi dobrze, potem staje w jednym elemencie lub przechodzi do początku.
Co mogę zrobić w aplikacji Pyszne? Mateuszu obawiam się, że po prostu użyć wyszukiwarki.
Niestety jest problem. Jest problem w najnowszym iOS-ie. Ja to z kolei zauważyłem, że jest problem właśnie z tymi takimi długimi listami, że ten fokus skacze strasznie i po prostu tego się nie da sensownie używać.
Na przykład właśnie w aplikacji Pyszne jest z tym ewidentnie kłopot, więc jeżeli wiesz czego chcesz wyszukać, no to wyszukiwarka jest twoją dobrą przyjaciółką, a jeżeli nie, to już jest gorszy problem.
Wierny słuchacz do nas pisze, witajcie z ciekawości, czy widzieliście kiedyś statystyki ile punktów dostają w przybliżeniu osoby niewidome starające się o świadczenie wspierające.
Dzisiaj byłem na komisji, stąd moje pytanie. Ja mam wrażenie, że to jest tak bardzo uznaniowe i tak bardzo zależne od tego, gdzie jest ta komisja i kto w tej komisji zasiada.
Tak, od pięćdziesięciu do dziewięćdziesięcioparu to jest naprawdę…
No to jest bardzo, to jest bardzo, bardzo uznaniowe, więc tutaj bardzo ciężko też o tym gdzieś tam stwierdzić.
Tym bardziej, że większość z tych informacji, które się pojawiają, to pojawiają się od osób anonimowych,
bo ludzie no po prostu nie chcą się przyznawać do tego, że o te świadczenie występują.
Tak, to prawda.
Dobrze, to przechodzimy w takim razie już pewnie do następnego tematu, czyli do konta dostępu do forum Eltena przez stronę internetową.
Tu się pojawił komunikat właśnie na forum Eltena z tym związany. Tutaj Michał wpisał te informacje do notatek.
Zgadza się, więc ja może po prostu odczytam ten komunikat, który napisał Dawid Pieper, prezes Fundacji Prowadnica, która to fundacja w tym momencie zarządza Eltenem.
Do niedawna była możliwość korzystania ze strony WWW w takim bardzo ograniczonym zakresie, jeżeli chodzi o dostęp do forów dyskusyjnych, chociażby właśnie na Eltenie.
Teraz już tej możliwości nie ma. A dlaczego tak się stało? Posłuchajcie.
Drodzy Eltenowicze, wielokrotnie informowałem na łamach portalu Eltenlink,
że nie jestem w stanie rozwijać strony internetowej z powodu ograniczeń czasowych.
Mimo to dawna strona funkcjonowała i pozwalała na przeglądanie forum i pisanie wiadomości,
choć w bardzo podstawowym i ograniczonym zakresie.
Niestety, z dniem dzisiejszym zdecydowałem się na jej zamknięcie.
Ograniczeniem rozwoju Eltena zawsze był fakt, że jest to projekt tworzony w wolnym czasie,
a więc obok życia prywatnego, a od pewnego czasu także pracy zawodowej.
Pracy, dzięki której, dodam na marginesie,
udało nam się pozyskać środki na utrzymywanie serwera.
Wśród programistów nie ma natomiast zbyt dużego zainteresowania szerszym wsparciem.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy większość prac skupiała się wokół
próśb użytkowników o stworzenie funkcji archiwizacji kont i eksportu danych.
Pierwsza trafiła już do wersji stabilnej, druga jest w gałęzi beta.
W szczególności archiwizacja konta została wprowadzona na bardzo usilne prośby kilku użytkowników.
Chciałbym tu zaznaczyć, że RODO, na które wielokrotnie społeczność się powoływała,
na próżno szukać takiego obowiązku, a fora internetowe są wręcz doskonałym przykładem sytuacji,
która wpisuje się w cele archiwalne, a więc podlega pod prawo odmowy usunięcia danych.
Mimo to wprowadziliśmy adnotację o archiwizacji kont osób, które nie chcą już korzystać z portalu Elten
wraz z zautomatyzowanym mechanizmem usunięcia danych, które pod nie podlegają, czyli profilu, blogów, wiadomości itd.
Tym samym klient Eltena spełnił wszystkie wymogi RODO, nawet w najbardziej restrykcyjnych interpretacjach.
Od kilku tygodni część użytkowników domaga się podobnych mechanizmów w stosunku do strony internetowej,
a swoich roszczeń chcą oni dochodzić w sądzie.
Jak jednak informowałem, ja nie jestem w stanie się nią zajmować.
Wobec braku zainteresowania jakimkolwiek kompromisem zdecydowałem, że nadszedł czas by zamknąć tę stronę.
Zdaję sobie sprawę z faktu, że forum Eltena jest cenną skarbnicą wiedzy
i że odcięcie społeczności od niej może pozbawić ludzi wielu ciekawych lub ważnych informacji.
Obecnie jednak nie mam zwyczajnie czasu, aby ani bronić naszej interpretacji RODO w sądach czy urzędach,
ani rozwijać stronę internetowej, ani zajmować się mailami i telefonami w tych sprawach,
które przychodzą już w ilościach masowych.
Nie umiem powiedzieć, czy strona internetowa została zamknięta na zawsze, czy może znajdziemy czas na dochodzenie naszych racji na drodze sądowej,
czy może stworzymy jakiś mechanizm ograniczonego dostępu dla zalogowanych użytkowników generowany z klienta,
czy też udostępnimy forum w trybie archiwalnym jedynie do odczytu, gdzie wykładnia RODO jest bardzo jednoznaczna i nie będzie problemu z brakiem informacji o archiwizacji kont.
Zwyczajnie nie jestem w stanie w tym momencie wygospodarować czasu, by zająć się tą sprawą.
Bardzo mi przykro z powodu wszystkich osób, które korzystały ze strony internetowej,
traktując ją jak nierozwijany wprawdzie, ale alternatywny dostęp do portalu.
Tak napisał Dawid.
Ja mogę powiedzieć, że w tym momencie to w takim razie przede wszystkim poszkodowane są osoby słabowidzące,
które posługiwały się w jakikolwiek sposób wzrokiem w korzystaniu z Eltena.
Bo o ile wiem, to nadal Elten wygląda tak, że to po prostu jest jakaś jedno okno
i tam nie ma absolutnie żadnego tekstu, więc użytkownicy czytników ekranu
słyszą te wszystkie komunikaty, które słyszeć powinni, natomiast osoba,
która chce posługiwać się wzrokiem i używać Eltena,
no nie jest w stanie tego robić, więc strona internetowa była tak naprawdę jakąś tam formą korzystania z tego narzędzia.
No w tym momencie tego po prostu nie mamy.
To prawda.
Kolejnym tematem, który mamy tutaj wpisany w notatki, to jest informacja o tym, że została udostępniona druga publiczna beta
JOS 2025. Piotrze, co nowego?
Co nowego? No właśnie, zacznijmy od tego, że o JOSie 2025 mówiliśmy kilka tylu przeglądów temu.
To była w ogóle ciekawa część tej audycji, bo na początku miała być tylko jedna wersja JOSa.
Okazało się, że pojawiły się dwie w tym samym czasie.
Co nowego, ogólnie w czasie 2025, skrótowo dla tych, którzy nie słyszeli,
sztandarowa nowość to jest FS Companion, czyli po prostu chatbot, który został
wytrenowany na podstawie dokumentacji JOS-a i wielu innych rzeczy.
Asystent, który swoją drogą można też z nim porozmawiać z każdej
przeglądarki, gdyby ktoś chciał, ale też oprócz tego automatyczne
wykrywanie języków używając AI, odświeżający się OCR,
Poprawki w czytaniu plików ePUB i to były takie główne nowości, no i poza tym mieliśmy pomniejsze zmiany, o tym już możecie posłuchać sobie z tej poprzedniej audycji lub czytając stronę, która będzie podlinkowana, bo na niej mamy zarówno ogólne informacje o wersji 2025, jak i zmianach w becie drugiej, o których wam teraz opowiem.
Po pierwsze mamy informacje, że tutaj są wymienione główne zmiany, ale firma
YoungSignTV też obiecuje, że jakieś też inne drobne poprawki, które były
zgłaszane, też zostały wprowadzone.
No wiadomo, proszą, żeby ci, którzy tego JOS-a testują, po prostu wysyłali
jakąś informację zwrotną.
Jeśli znajdziecie jakieś błędy, macie jakieś sugestie, to po prostu, żeby
do nich pisać.
No i co się zmieniło w becie drugiej?
A propos tego nowego, automatycznego wygrywania języków opartego o AI,
domyślnie ono zostało wyłączone, została przywrócona poprzednia wersja,
która działa tylko na podstawie tagów, czyli jeśli np. w dokumencie HTML,
w pliku wordowskim, w PDF jest konkretny język oznaczony, to tylko wtedy
JAWS przełączy język. Zostało to zrobione głównie z powodu tego,
że tak powstały standardy, czyli tutaj domyślam się, że może testerzy
dostępności zgłaszali, że to AI czasami włączało się nie wtedy, kiedy było
potrzebne, trudno mi powiedzieć.
Nie testowałem tego jeszcze osobiście.
Natomiast oczywiście wykrywanie języków na podstawie AI, co może się przydać.
Na Macu na przykład coś takiego działa od dłuższego czasu i to działa naprawdę
fajnie. Można sobie włączyć z powrotem w centrum ustawień, po prostu trzeba tam
wejść i to przetwarzanie języku przełączy z powrotem na opcję
dosłownie nazwaną przełączeń na bazie AI, a domyślnie po prostu
to działa tak jak do tej pory, że język będzie zmieniany tylko
wtedy, kiedy autor strony czy dokumentu odpowiednio te języki
oznaczał. Poza tym mamy dużo zmian związanych z ARIą i z internetem,
A mianowicie jeśli Joss napotka przełączniki, mamy taką rolę kontrolki przełącznik, no to teraz będzie nas informował o tym, że taki przełącznik jest włączony lub wyłączony, a pewnie nie zaznaczony lub niezaznaczony jak do tej pory.
Jeśli napotkamy interaktywne elementy na stronie, które wykorzystują rolę separatora, to Joss powinien automatycznie wejść do trybu formularza.
Jeśli korzystamy z automatycznego trybu formularza i wejdziemy lub wyjdziemy z pola edycji strzałką góra lub dół,
Poprawiono problem, że Joss powtarzał prompt z tego pola edycji, a nie następnego pola, do którego właśnie przeszedł nam Focus.
Używając skrótów nawigacji po tabelach CTRL-A strzałki już nie powinno powodować to, że w niektórych przeglądarkach otwierał się pasek menu.
W trybie formularzy zmniejszono gadliwość podczas nawigacji po menu area poprzez
redukcję komunikatu o kolejnych elementach menu.
Jeśli tabela w internecie wspiera sortowanie według danej kolumny, Jost teraz
prawidłowo rozpoznaje nową kolejność sortowania i mówi o niej zarówno mową i braillem, kiedy tą kolumnę uaktywniamy.
Tam był problem właśnie, że czas po prostu nie mówił kiedy taki przycisk sortowania został aktywowany.
Etykiety pół etycji są prawidłowo wyświetlane w braillu.
W niektórych przypadkach przyciski opcji już nie będą wyświetlane tak jakby miały kilka etykiet.
Jeśli mamy włączone echo myszy, to Joss już będzie nam czytał tytuły karty, jeśli ustawimy na nich myszkę.
Poprawiono interakcję Jossa z niektórymi widokami drzew stworzonymi w aplikacji Angular, czyli system do tworzenia web aplikacji.
Kiedy czytamy plik PTF w Edge’u lub Chromie, JAWS już nie czyta kilku akapitów, kiedy naciskamy skrót CTRL strzałka w dół, aby przeczytać następny akapit.
Poprawiono aktywację linków z listy, linków w Firefoxie i też w Firefoxie poprawiono zaznaczanie lub oznaczanie niektórych pól wyboru, bo to wcześniej nie wszędzie działało.
To jest internet, teraz mamy poprawki związane z G Suite, czyli pakietem biulowym Google.
W arkuszach Google Jaws już ciągle nie powtarza wymiarów arkusza za każdym razem kiedy edytujemy jakąś komórkę.
Kiedy naciskamy insert strzałka w górę, żeby przeczytać bieżący wiersz w arkuszach Google,
JAWS teraz mówi puste, jeśli ten wiersz akurat jest pusty.
W dowolnej aplikacji Google, czy to są dokumenty arkusze, dysk Google,
JAWS jest sam uruchomiony bez ZoomTexta.
Kursor myszy zawsze będzie przesunięty na lewy górny róg ekranu.
Zostało to zrobione dlatego, żeby myszka niechcący nie spowodowała, że coś zostanie aktywowane.
Pewnie tutaj chodzi o jakieś etykiety narzędzia.
Są w tych aplikacjach rzeczy, które mogą się uaktywnić, kiedy na nie przesuniemy myszkę,
więc po prostu Jones ją automatycznie przesuwa w takie miejsce, że nie będzie nikomu przeszkadzać.
Następnie Office i w Excelu możemy teraz nacisnąć Insert, Shift i V, aby wyświetlać zawartość komórek, które mają kilka wierszy w wizualnym buforze, więc jeśli mamy jakąś dłuższą komórkę, chcemy ją sobie linia po linii przeczytać, no to możemy teraz tym skrótem to sobie zrobić.
Poprawiono błąd w Outlooku, gdzie naciśnięcie Ctrl-Shift-V z otwartej wiadomości nie zawsze otwierało go okienko dialogowe przenoszenia elementu.
W francuskiej wersji Outlooka czas już nie mówi nieznane na liście wiadomości.
W nowym outlooku, czyli tym webowym, możemy nacisknąć teraz insert A, aby przenieść się na listę załączników dla otwartej wiadomości.
W braillu, też w tym nowym webowym outlooku, już nie będzie nam wyświetlane na monitorze appctl, czyli pewnie to jest skrót na aplikacji webowej,
No bo po prostu zajmowała nam miejsce, a ten komunikat był nam do niczego niepotrzebny, więc już po prostu nie będzie się w rajlu wyświetlał.
W wordzie skróty szybkiej nawigacji nie są już niezbodziewanie wyłączane, kiedy naciskamy G, co przenosi nas po grafikach i przenosimy się na grafikę, która zawiera jakiś migający obraz.
JOS informuje nas, które komentarze zostały rozwiązane i w Teamsach polecenie rozłącz w oknie zarządzania połączeniem alt-windows-c już działa tak jak powinna.
I na koniec aplikacja JOS.
Możemy teraz użyć zawarstwionego skrótu Insert Spacia F1, aby otworzyć
asystenta FS Companion, czyli to jest ten chatbot, o którym mówiłem
wcześniej.
Dla funkcji Picture Smart AI dodano wsparcie dla języka
islandzkiego, macedońskiego, albańskiego oraz chorwackiego.
Aby wybrać język możemy to zrobić z centrum ustawień.
Poprawiono responsywność kursora dotykowego i kursora skanowania, kiedy nawigujemy do pierwszego lub ostatniego elementu, faktycznie tam pamiętam, że to się lubiło wtedy przywieścić, to już zostało naprawione.
Zaktualizowano wewnętrzne komponenty do najnowszej wersji frameworka microsoft.net, żeby po prostu działały szybciej i zawierały wszystkie poprawki bezpieczeństwa.
Jeszcze inne zmiany.
Jost czyta prawidłowo, kiedy przenosimy się z pola edycji do napisania
wiadomości na listę wiadomości w aplikacji Slack.
W Thunderbirdzie naciśnięcie insert alt 1 do 5.
Prawidłowo czyta nagłówki wiadomości zamiast sypać błędami.
W Adobe Readerze DC etykiety pól edycji i pól wyboru nie były wyświetlane w braillu prawidłowo.
Jeśli mamy włączone komunikaty samouczka na maksymalnym poziomie, poprawiono problem, że te komunikaty nie były podawane na przyciskach na pasku zadań.
Poprawiono niedziałające skróty klawiszowe JOS po otwarciu narzędzia informacji systemu Windows, czyli pewnie chodzi o to narzędzie MS-INFO i jeśli korzystamy z Remote Incident Managera, naciśnięcie CTRL, aby po prostu spowodowało, żeby JOS przestał mówić, już po prostu działa.
Tam wcześniej był konflikt faktycznie, jeśli zwłaszcza ten zdalny użytkownik naciskał CTRL, żeby Josta wyciszyć to po prostu nie działało.
Wiem, że to przez kilka miesięcy temat był walkowany zarówno po stronie Numa Solutions i Freedom Scientific.
No fajnie, że już z tym problemem się uporano.
No i to jest wszystko jeśli chodzi o publiczną betę drugą.
Przepuszczam, że pewnie takie bety będą, no pewnie jeszcze jedna przynajmniej będzie, może dwie, zanim Chess 2025 pojawi się w finalnej wersji.
Odpocznijmy troszeczkę od technikaliów i teraz o takiej inicjatywie, tak mi się wydaje, niewidomi z Chemii zapraszają niewidomych z Europy.
Zgadza się, i to już w przyszłym roku, i to na taką późniejszą majówkę, bo końcówka maja, początek czerwca, to będzie taki weekend 28, zdaje się, czy 9 maja do 1 czerwca.
Organizacji na to zwróca się kilka, bo jest to Connecting Blind, takie mniejsze stowarzyszonko, które osoby niewidome tam jednooczy wspiera i łączy ze sobą.
Lokalny oddział DBSV, czyli największej w sumie organizacji zrzeszającej osoby niewidome w Niemczech.
Natomiast też trzecia organizacja, która w tym jest zaangażowana, to organizacja, która kieruje lokalną jakby taką inicjatywą niewidzialnej przestrzeni, niewidzialnego domu, miasta, jakby to nazwać.
I dlaczego oni w ogóle to robią i dlaczego w Chemnitz? No bo Chemnitz jest, w przyszłym roku będzie stolicą europejską kultury.
Tak samo jak tą stolicą na przykład był w Wrocław w roku 2016. I oni by chcieli, żeby ludzie troszkę bardziej skojarzyli niewidomi też.
Niemcy z czym innym niż tylko Berlin i Monachium i te największe miasta.
No a jak myślimy o niewidomych w Niemczech, no to też takim pierwszym miastem, które gdzieś tam przychodzi do głowy jest Marburg.
No i nie bez przyczyny, bo ja się zawsze śmieję, że Marburg zdominowały dwie grupy społeczne, studenci i niewidomi.
Natomiast okazuje się, że właśnie takim odpowiednikiem Marburga, o czym nie do końca miałem pojęcie, w Niemczech Wschodnich, jest właśnie miasto Chemnitz.
Plan jest dość bogaty, bo w ogóle zaczyna się od tego, że można się zgłaszać, można tam pisać na adres, w komentarzu będzie podany link, można się zgłaszać i pomysł na to jest taki, że to sami niewidomi przejmują inicjatywę i chcą innym niewidomym pokazać swoje miasto.
No i zaczyna się już od tego, że nie musimy sobie załatwiać noclegu na ten pobyt,
bo będziemy goszczeni w rodzinie goszczącej właśnie u osoby niewidomej.
Czyli ktoś właśnie niewidomy ze społeczności tamtejszej weźmie nas pod swoje skrzydła
i u tej osoby będziemy się zatrzymywać i z tą osobą też pewnie jakoś tam to miasto podziwiać.
Planów jest dość dużo, bo jest przewidziane zwiedzanie miasta z dźwiękiem i dotykiem, czyli przypuszczam, że tu będą jakieś makiety, może jakieś przewodniki audio, może jakaś audiodeskrypcja, może w ogóle inaczej jest to zaplanowane.
Będzie możliwość spróbowania showdowna, będzie możliwość jazdy na rowerze bądź wspinaczki, będzie też zwiedzanej jakiejś ścieżki leśnej.
A na sam koniec, jakby zwieńczeniem tego projektu będzie koncert wspólny, co ciekawe, wykonawców z Niemiec i Polski.
Także element nasz, jakby rodzimy, również się na tym wydarzeniu pojawi i ja osobiście podejmę chyba działanie i bardzo możliwe, że się w przyszłym roku na to wydarzenie wybiorę.
Bo jeżeli mamy taką możliwość, jeżeli jedynymi kosztami, które trzeba ponieść są koszty podróży, no wiadomo, znajomość języka, przynajmniej w podstawowym zakresie angielskiego bądź niemieckiego oraz zaufanie,
Znaczy, na tyle znajomość własnej orientacji, że jesteśmy w stanie zaufać innej osobie niewidomej, żeby nas poprowadziła, jest wymagana, no to myślę, że warto z takiej oferty skorzystać.
No i poznać trochę też ludzi niewidomych z różnych krajów. Ja zawsze sobie ceniłem takie doświadczenia.
Także jeżeli mielibyście ochotę, to link będzie zostawiony w komentarzu. Można kontakt jak najbardziej nawiązać i może się tam też spotkamy.
To prawda. Wracamy do technikaliów można powiedzieć i sztuczna inteligencja znowu za chwilkę tutaj nam wyskoczy, bo Be My Eyes i Microsoft zawierają partnerstwo w celu trenowania sztucznej inteligencji.
Dokładnie, może pamiętacie jak Bill Mayis jakiś czas temu szef, Bill Mayis właściwie mówił, że planują, to było w lipcu, zacząć udostępniać firmom trzecim dane wideo w celu trenowania sztucznej inteligencji, takiej sztucznej inteligencji, która będzie pomagała osobom z niepełnosprawnościami.
Takie pierwsze duże partnerstwo właśnie się rozpoczęło, a mianowicie właśnie z firmą Microsoft.
Mamy oficjalny post na blogu Be My Eyes, w którym jest to wszystko opisywane.
Może zacznijmy od tego, dlaczego w ogóle takie przedsięwzięcie jest podejmowane.
Spółczesne modele AI, modele językowe, ale nie tylko, nie mają aż tylu informacji na temat osób niepewnosprawnych.
To znaczy, jakieś informacje mają, ale tutaj celem jest stworzenie modeli, które mają właśnie ściśle pomagać nam w różnych zadaniach.
No, przydałoby się tutaj, to zaczyna się od nawet takich prostych kwestii jak
model przepraszający nas, że jesteśmy niewidomi na przykład, to był taki przykład,
który wiele razy był podawany w podcastach, wiele osób się pewnie z tym spotkało, może
wy i też, kiedy napisaliście do czata GPT z tego czy z innego powodu, że jesteście
niewidomi, bo potrzebujecie konkretnej informacji, no i zanim model przeszedł do
szczegółu to nas przepraszał, nie wiadomo za co.
Chodzi o tego typu właśnie rzeczy, żeby takie rzeczy były wyeliminowane,
ale też żeby stworzyć model, który np. na podstawie właśnie rozpoznawania obrazów
byłby w stanie nam jeszcze bardziej ukierunkowane informacje podać.
Be My Eyes, a konkretnie chodzi tutaj o rozmowy w wideo, nie chodzi o AI,
no bo w AI, które już było wytrenowane na właśnie takich to nazwijmy informacji,
które nie były trenowane pod kątem osób z niepełnosprawnościami nie chcą, żeby zatruwać tych nowych modeli,
więc te dane, które będą udostępniane, to będą dane ściśle związane z rozmowami w wideo i to tymi, które zakończyły się sukcesem.
żeby to AI było w stanie na podstawie właśnie może zarówno głosu, jak i obrazu
było w stanie zrozumieć o co był taki wolontariusz pytany.
Bo przypomnijmy Be My Eyes to jest aplikacja, która na swoim początku zaczęła się od
tego właśnie, że mogliśmy i możemy cały czas zadzwonić do widzącego wolontariusza i
zadać jemu, jej pytanie jakiekolwiek z czym potrzebujemy pomocy.
No i ta osoba, widząc obraz z naszej kamery, telefonu bądź smart okularów, może nam po prostu w tej sprawie pomóc.
No i właśnie tego typu materiały będą przesyłane do tych modeli w celach treningowych, żeby właśnie taka sztuczna inteligencja była w stanie
Lepiej właśnie nam w przyszłości pomóc i właśnie takich błędów nie popełniać, nie przepraszać, podawać nam faktycznie informacje ściśle takie, jakich my oczekujemy, żeby tam nie było jakichś halucynacji, żeby właśnie halucynacje troszeczkę zmniejszyć i tak dalej, i tak dalej.
Te informacje oczywiście mają być anonimowe, będzie z nich usuwane informacje o nazwach użytkownika, adresach e-mail zarówno naszych jak i wolontariuszy, z którym rozmawiamy.
Pewnie też tam będą wykorzystywane jakieś inne algorytmy, żeby jakieś twarze tego typu rzeczy zamazywać, tak żeby te dane były jak najbardziej anonimowe.
Czy wszystko tak się da wyciąć?
Nie wiem, szczerze mówiąc.
Mam wątpliwości.
Dlatego też warto
zwracać na to uwagę, jeśli
nie chcemy, żeby to się działo.
Problem swoją drogą też jest
taki, że
żeby z tego zrezygnować, tak naprawdę
to był raz
kiedyś wysłany link
w newsletterze bodajże.
Jak ktoś ten link zgubił, albo go
z jakiegoś innego powodu nie dostał. Ja na przykład
zakładanką to przez Apple chyba nigdy tego nie dostałem, no to z tego co wiem w aplikacji w tym momencie nie ma przycisku nigdzie, żeby wypisać się z tego, bo taka możliwość jest, no ale no nie jest łatwa, nie wiem czy tutaj kontakt z supportem może by coś dał.
Jak dobrze pamiętam to były jakieś obietnice, że ma się to pojawić w aplikacji, natomiast chyba na obietnicach się skończyło.
Tak, no Cel jest jak najbardziej szczytny i ja myślę, że takie modele są potrzebne.
Natomiast jeśli korzystamy z takich aplikacji, to dziś kolejny raz mamy takie przypomnienie,
to trzeba pamiętać o tym, że nasze dane mogą być gdzieś wysyłane i bardzo połównych kwestii
ja bym taką aplikację nie rozwiązywał, nie wiem, żeby nie pokazywać jakichś danych.
w jakiś kart, nie wiem, dowodów, w aplikacji bankowej, ja bym się bardzo zastanowił, bo nie wiadomo kto to w przyszłości zobaczy.
Jest obiecywane, wiadomo, że to będzie wykorzystywane tylko do takich celi, właśnie trenowania, modeli podosoby niepełnosprawne.
Ale warto pamiętać, że jest coś takiego, że coraz więcej jest różnego rodzaju wycieków.
I nawet zakładając, że twórcy Be My Eyes i Microsoft dołożą wszelkich starań odnośnie tego, że te dane będą naprawdę anonimizowane na wszelkie możliwe sposoby,
no to podejrzewam, że gdzieś dane źródłowe tak czy inaczej będą składowane, z których ewentualnie później będzie wycinane to jakieś takie prywatnościowe tło.
No i jeżeli takie dane źródłowe gdzieś by wyciekły, to tu zaczyna się coraz większy problem.
To prawda.
A ja jeszcze tylko przepraszam, w międzyczasie sobie przeczytałem jeszcze dokładniej ten post
i tutaj znalazłem informację jak się z tego wypisać.
Jeśli ktoś tego nie dostał, no jest to trochę proces ręczny, bo musimy wysłać e-mail.
e-mail wysyłamy na adres optoutmaupabmess.com
i w tym mailu podajemy nasz adres e-mail,
nazwę, adres e-mail naszego konta
no i po prostu prośbę, że chcemy zostać z tego wypisani.
jesia z optoutmaupabemyeyes.com, optoutmaupabmeyes.com, gdyby ktoś chciał się z tego wypisać.
No to rzeczywiście taka procedura dość ręczna, powiedziałbym.
No cóż, zobaczymy, co będzie dalej w tej kwestii. I zostały nam w Tyflowieściach już dwa nasze standardowe…
Nie?
Nie, jeszcze ja wrzuciłem, może nie odświeżone.
Być może.
Ale chciałbym zrelacjonować dość ciekawe wydarzenie, które aktualnie się odbywa.
I mam wrażenie, że dołączy ono do naszego corocznego przeglądu różnych wystaw i targów i tak dalej.
Bo oto my 1 listopada, zaczyna się nam długi weekend i do 3 sobie trwa.
A tymczasem w Tokio, w Japonii, odbywa się Sight World, czyli japońskie targi technologii dla osób z dysfunkcją wzroku.
Sight World, albo jak to wymawiają japończycy, Sightuoru.
I to jest wydarzenie, które odbywa się co roku i udało mi się rok temu dotrzeć do podcastu,
który chyba zajmuje się głównie tym, że relacjonuje właśnie to, co się tam dzieje.
Na ten moment sama wystawa jeszcze miejsca nie ma, natomiast już jako przedsmak tej wystawy
są publikowane różne wywiady z wystawcami, którzy mają tam być.
I ja sobie te wywiady oczywiście standardowo transkrybuję whisperem,
tłumaczę na polski jak umiem. No i na dzisiaj przygotowałem wam dwa takie wywiady.
Pierwszy był z panią albo panem, tu niestety nie wiem, Keizu Suzuki z firmy Alps Alpine, tak się firma nazywa, Alps Alpine. To jest firma, która zajmuje się różnymi takimi modułami wibracyjnymi i jakimiś takimi rozwiązaniami nawigacyjnymi, ale głównie do samochodów, na przykład jakieś tam ich elementy nawigacji, GPS były wykorzystywane w samochodach Toyota.
Też zajmowali się jakimiś takimi elementami wibracyjnymi do sprzętu AGD, no trochę taka wibracja, taki false feedback, trochę coś jak w padach na przykład, w gamepadach do konsol, do gier, tak jak Xbox ma na przykład, czy PlayStation.
No i w ramach tej działalności właśnie ta osoba, która tam pracuje, Keizo Suzuki, to jest osoba, która już wie, że za jakiś tam czas może stracić wzrok, że jakaś tam choroba postępująca jest.
No więc w ramach swojej działalności tam w pracy, to jest olbrzymia korporacja, ma taką misję, że wspiera różne takie wewnętrzne projekty swoich pracowników, no i pomysł powstał, aby stworzyć kapelusz, który będzie nam wskazywał kierunek.
Czyli coś takiego jak PAS, jak Field Space Navi Belt, tylko w formie nakrycia na głowę.
I to ma wyglądać tak, że jest kapelusz, na kapelusz jest nałożony jakiś taki mechanizm, trochę coś jak z tego gamepada, który ma 8 punktów wibracji i ma nam wibrować dokładnie tak jak PAS.
Czyli z jednej strony gdzie jest północ, z drugiej strony ma współpracować z jakąś nawigacją i tu powołali się na jakiś AI Navi, jakiś inny projekt.
japoński chyba też, który też będzie miał swoje stoisko na
Sideworldzie.
I będzie też nakierowywanie
na właśnie w konkretnym kierunku przez
wibracje na głowie. No i teraz też testują
wykrywacz przeszkód, który ma działać tak, że po prostu z przodu
tego modułu jest takie wycięte okienko
i tam jest kamera i ona wygląda i
szacuje odległość do… jakby rzuca
promieniem światła i szacuje odległość do obiektu, czyli przypuszczam, że jakiś rodzaj
lidaru i informuje nas o różnych przeszkodach.
No i to jest prototyp.
Na razie są testy, dużo się testuje z użytkownikami, w ogóle jakaś ankieta ma
niedługo ruszyć, też będą szukali na SiteWorld swojej grupy docelowej
i chcieliby zrobić przede wszystkim z tego produkt, który będzie się dało jakoś
sprzedać szerszemu gronu nie tylko osobom niewidomym, żeby trochę spuścić go mu
sceny.
Więc pomysł na razie jest taki, że to będzie produkt dla wszystkich tych, którzy
mają problem z poczuciem kierunku, albo na przykład właśnie nie chcą patrzeć
na ekran telefonu jak nawigują, żeby się nie rozpraszać, żeby się móc skupić na
drodze.
No i tam różne pomysły jeszcze wymyślają w jaki sposób to mogłoby być przydatne
komuś jeszcze oprócz samych osób niewidomych.
Też jest dużo eksperymentów nad formą tego, bo rok temu jak była pierwsza wersja, to wyglądało to jak taki kapelusz z wystającym telefonem komórkowym, więc nie do końca chyba jest to najszczęśliwsze rozwiązanie.
Bardzo zwracało to uwagę, a użytkownicy zgłaszali, że właśnie nie chcą, żeby to zwracało uwagę.
Poza tym oni jeszcze próbują jakoś zmniejszyć wagę, że to okienko na tego LIDARA nie do końca jeszcze wygląda tak jakby chcieli.
Ponoć nie jest to dużo cięższe albo nawet lżejsze od takiego typowego kasku rowerowego.
Ale dalej trwają jakieś iteracje i procesy i zanim zobaczymy wersję finalną to jeszcze może trochę potrwać.
Natomiast projekt rozwija się w ramach większej korporacji i zobaczymy co z niego ostatecznie wyjdzie.
A drugi wywiad, który przygotowałem to wywiad z Seven Bankiem i co ciekawe Seven Bank, mimo tego na co nazwa wskazuje, nie jest typowym bankiem, jeżeli dobrze rozumiem to co w wywiadzie było powiedziane.
To nie jest instytucja, gdzie można założyć sobie konto i mieć tam zdeponowane środki, a jest to po prostu dostawca bankomatów.
I to Seven również nie jest przypadkowe, bo jest to odnoga, że nie wiem, że oni tam należą do nich, ale zaczęło się od tego wszystko,
że była potrzeba zainstalowania bankomatów w sieci sklepów Seven Eleven.
7-Eleven to taki dość ikoniczny sklep o amerykańskim w ogóle rodowodzie, bo w Stanach 7-Eleven właśnie zaczęło jako taki sklep, gdzie można kupić wszystkie podręczne rzeczy.
Coś jak my korzystamy teraz z żabek czy biedronek, że można tam zrobić zakupy, ale można też tam kupić sobie hot doga, kanapkę, kawę, że po prostu jest ich dużo, są wszędzie po drodze, można tam zawsze wpaść i coś kupić i wszystko załatwić.
No i oni się jakoś też eksportowo przenieśli do Japonii i chociażby jedną z charakterystycznych rzeczy w japońskiej kulturze w ogóle jest kupowanie kanapek z 7-Eleven jako forma lunchu w pracy.
One są trochę bardziej miękkim rodzaju mleczny chleb, to się w ogóle nazywa, taki dość mięciutki chlebek.
I tam w środku są często jakiś kurczak z jakimiś sosami japońskimi i różne inne rzeczy.
No i jako że te sklepy są bardzo uczęszczane, właśnie tak jak u nas Biedronki czy Szabki,
to gdzieś tam na początku lat dwutysięcznych powstała potrzeba, żeby tam powstały bankomaty.
No i właśnie Seven Bank to jest dostawca tych bankomatów i na tym się opiera, mam wrażenie, ich model biznesowy i te bankomaty są jak najbardziej dostępne.
No i nic z tym dziwnego, bo my też znamy już w wielu krajach europejskich w Polsce również dostępne bankomaty.
Natomiast myślę, że warto zwrócić uwagę na to, że po pierwsze trochę inaczej są skonstruowane, bo tam jest po prostu cały taki moduł, który wygląda trochę jak domofon lub jak telefon,
że podnosimy słuchawkę i w tej słuchawce telefonicznej słyszymy komunikaty bankomatu i na klawiaturze tego telefonu dokonujemy różnych tam transakcji.
A po drugie to jest taki bankomat, w którym można załatwić wszystko, bo tam można oczywiście wypłacić, wpłacić pieniądze fizyczne, no jasne,
ale można też doładować szereg takich elektronicznych kart z pieniądzem elektronicznym. One są w Japonii dość popularne na przykład jako kart,
doładowanie kart do transportu miejskiego w Tokio, czy też w ogóle w Japonii.
Nie wiem, czy tam też nie można w ten sposób sobie przesyłać pieniędzy nawzajem.
Jakieś są też doładowania kodem QR i płatności kodem QR.
Teraz właśnie jest cała debata nad tym, jak to zrobić i czy w ogóle się da zrobić tak,
żeby to było dla niewidomych dostępne, bo to jest dość wygodne i wiele osób by chciało
gdzieś tam bez wsadzenia tej karty.
Da się tam nawet ponoć z poziomu bankomatu w jakiś sposób inwestować w papiery wartościowe i w giełdę.
Także to są jakieś nowe funkcje, które teraz tam dochodzą na tych bankomatach i one też już są ponoć udźwiękowione.
Także dość rozbudowane jak na zwykły bankomat, ale cieszyć się trzeba, że ta dostępność się i tam rozwija.
Myślę, że w kolejnych dniach będą następne wywiady, które na przyszły tydzień uda mi się bez problemu dla was opracować i będę mógł troszeczkę wam o technologii dla osób niewidomych w Japonii opowiedzieć.
Mamy tu komentarz w sprawie tego, co się wydarzyło odnośnie strony na Eltenie.
PS na YouTubie pisze do nas, tak. Mam nadzieję, że publikowane informacje na Eltenie będą dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników, a nie publicznie. Cieszy mnie fakt, że strona została zlikwidowana.
Moim zdaniem akurat szkoda, że ona została zlikwidowana, bo tutaj zresztą słusznie Dawid wspominał o tym, że takie forum Eltena jest dosyć fajną bazą informacji wszelakich, wiedzy odnośnie niewidomych.
Co mogłoby być całkiem fajnie i zapewne było indeksowane przez wyszukiwarki, więc jeżeli ktoś się chciał czegoś dowiedzieć, to czemu nie?
Ja ogólnie bardzo nie jestem fanem tego, to nie jest tylko związane z samym
antenem, żeby nie było, ale nie jestem fanem tym, że coraz więcej społeczności
w internecie zamyka się wewnątrz właśnie takich usług, aplikacji, które nie są
indeksowane. W zagranicznym internecie widzimy to w inny sposób, bo dużo innych
forów, nie wiem jak się to mówi w liczbie mnogiej, dużo innych forum jest
zamykane na rzecz np.
dyskordów czy społeczności na reddicie, które jest trudniej wyszukać, więc to jest też nieponiekąd podobna sytuacja w pewnym sensie.
I teraz oczywiście wszędzie jest też walka z różnego rodzaju botami, które chodzą sobie i te informacje ściągają z tych serwisów na użytek trenowania modeli językowych.
Z jednej strony, no wiadomo, nie wszyscy sobie tego życzą, natomiast z drugiej strony taki model, na przykład zasilony odpowiednią garścią informacji o niewidomych, mógłby być po prostu bogatszy.
Zapewne, ale zobaczymy co będzie dalej, no bo tutaj rzeczywiście zamykają się różne rzeczy i ilość społeczności przechodzi na jakieś aplikacje zewnętrzne, a w audycji zostały nam już dwa nasze stałe punkty programu, czyli może najpierw drobne newsy, potem nowości z gier, chyba że Piotrze wolisz odwrotnie?
Nie, możemy od drobnych newsów zacząć, w ten sposób powtórzymy sytuację z poprzedniego tygodnia, kiedy złe newsy zdałem na początek, żeby później były same dobre i podobnie zrobiłem tym razem, więc zaczniemy od takiej mało przyjemnej informacji, znaczy ona się na początku może wydawała przyjemna, kiedy sobie przeglądałem aktualności technologiczne i widzę informację, że pojawiła się nowa wersja aplikacji CleanMyMac, którą bardzo lubię.
To jest aplikacja, nie wiem, pokroiłbym na przykład
CCleaner’a, na aplikacji, które czyszczą nam różne rzeczy na komputerze.
Natomiast ona jest o tyle fajna, że owszem, ma dużo narzędzi, które nam
pozwalają różne rzeczy usuwać, jakieś pliki tymczasowe, odinstalować aplikacje,
ale generalnie to jest aplikacja, w której my mamy nad wszystkim kontrolę.
To nie jest tak, że klikamy jakiś magiczny przycisk wyczyść i to nam robi nie wiadomo
co, my nie wiemy co się dzieje.
jeśli ktoś nawet jest użytkownikiem zaawansowanym, to do tej pory bardzo tą aplikację polecałem, bo to była aplikacja bardzo fajnie dostępna i oferująca nam bardzo dużo funkcji.
No bo oprócz czyszczenia komputera, jakichś plików tymczasowych, jakichś starych załączników z poczty, gdyby ktoś chciał, a jak nie to można było to wyłączyć,
No to nam jeszcze oferowała na przykład usuwanie kosza, gdybyśmy zapomnieli opróżnić kosz.
Znajdowanie dużych plików i tutaj też mieliśmy taki widok, który przypominał mi trochę aplikację Windirstat na Windowsie, jak ktoś korzystał,
gdzie po prostu mieliśmy taki hierarchiczny widok po wszystkich katalogach i po prostu co w danym katalogu jest największe i to bardzo fajnie pozwalało gdzieś posprzątać sobie na dysku.
miała bardzo fajny menadżer aplikacji, który był w stanie też znajdować aktualizacje, nawet aplikacji zewnętrzne, które nie były poza App Store’a, a nawet, co się okazało, aplikacji, które były np. zainstalowane jako wersja beta.
Ja tak przez przypadek zepsułem deweloperowi Voice Dream Litera, soft launch tak zwany, jakiś tydzień przed, bo akurat CleanMyMac’a przeglądałem, napisałem na Macedonie, że ta aplikacja się pojawiła.
Więc no bardzo dokładny jest ten aktualizator, to próbuję powiedzieć po prostu.
Na tych modelów jest kilka.
Aplikacja była bardzo fajnie dostępna, nie należała do najtaniejszych, bo bodajże
abonament kosztował 40 dolarów rocznie, bo to jest subskrypcja jak wszystko dzisiaj.
No ale była oferowana w usłudze Setup na przykład, po części dlatego, że to jest
aplikacja od firmy Magpoo, firmy wywodzące się z Ukrainy, która zresztą sama założyła
setupa, więc to była aplikacja, którą polecałem.
Pojawiła się wersja piąta i sztandarową nowością wersji piątej był nowy,
uproszczony, przebudowany interfejs.
I to zawsze brzmi źle.
Tak, ja zawsze widzę coś takiego, co zapalają mi się w głowie jakieś lampki,
ostrzegawcze i tak dalej.
Problem jest, że w setupie nie da się przywracać poprzednich wersji, a
domyślnie oczywiście to nam się wszystko aktualizuje automatycznie, a teraz wiem,
że to się da wyłączyć. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, no ale było po fakcie.
Mówię dobra, no oni generalnie o dostępność dbają, więc no będzie okej, no nie?
Otwieram tą aplikację, wyświetla mi się pierwszy kreator.
Jest licencja.
Muszę zaakceptować licencję i kliknąć kontynuuj.
No prosta sprawa, w poprzedniej wersji mieliśmy pole wyboru i przycisk akceptuje.
No w tej wersji pole wyboru nie widzę.
Widzę zanieetykietowany przycisk i widzę przycisk kontynuuj, który jest nieaktywny.
Co ciekawe, to słowo nieaktywne jest mi czytane przed etykietą przycisku, co generalnie na Macu tak nie wygląda.
Mamy komunikat kontynuuj wygaszony przycisk na przykład.
Jak tą licencję zaaktywować? No właśnie trzeba kliknąć w ten niezanietykietowany przycisk i on wtedy zmienia się w, jaka tam jest etykieta?
It’s on hex mark, coś takiego, no generalnie jakaś nazwa grafiki ewidentnie.
Tak wyglądają wszystkie pola wyboru w aplikacji, w ustawieniach na przykład.
To jest przycisk, który jest albo niezetiketowany, jeśli pole jest odznaczone lub właśnie
mówi hex mark, jak jest zaznaczony.
Jeśli chodzi o przycisk continue, to też wszystkie przyciski w aplikacji przed swoją
etykietą mówią albo właśnie aktywny, nieaktywny, ale co gorsza nie reagują na
Mogę sobie klikać ile chcę, nic się nie dzieje, reagują tylko na myszkę.
No dobrze, klikam w ten przycisk, kontynuuj.
Przechodzę do następnego ekranu.
Może daruję sobie omawianie wszystkich modułów.
Powiem tylko, że na rzecz upraszczania aplikacji niektóre moduły zostały bardzo okrojone, co mi też się nie podoba.
I tak na przykład moduł wyszukiwania dużych plików już tego w widoku hierarchicznego nie ma,
tylko mamy po prostu wpiki z całego dysku posortowane według rozmiaru, ze ścieżkami, ale to no nie jest aż tak intuicyjne.
To zostawiam. Jeśli chodzi o całą dostępność, nie da się też wywołać menu kontekstowego, no chyba, że z myszki, bo skrót WOSI wtem nie działa.
O preferencjach już mówiłem, że te pola wyborów są jakie są, ale co dla nas też irytujące.
Kiedy przeglądamy wyniki i chcemy zaznaczyć lub odznaczyć coś, co ma zostać lub nie zostać usunięte,
no to te komórki w tabeli są niezetkietowane, to po pierwsze, więc po prostu idziemy sobie po tej tabeli i tylko słyszymy komórka, pierwsza komórka, druga i tak dalej.
Musimy z każdą wchodzić w interakcję i dopiero wtedy możemy ewentualnie przeczytać na czym jesteśmy,
ale i tak pola wyboru, żeby coś włączyć lub wyłączyć nie znajdziemy.
No on tam pewnie jest, ale VoiceOver go nie widzi, nie da się też go przełączyć z pasją, więc to już, tak dla mnie, tą nową wersję aplikacji kompletnie zdysfalifikowało, no bo ja jednak bym chciał wiedzieć, co usuwam i w poprzedniej wersji miałem rzeczy, które nie usuwałem, ja po prostu je odznaczałem, dodawałem sobie do listy ignorowanych i w ten sposób z niej korzystałem.
A w tej nowej wersji po prostu to jest nierozstępne i tego zrobić się nie da.
Problem zgłosiłem, tutaj oczywiście rozpisałem wszystko dokładnie.
Odpowiedź dostałem, no i zobaczymy czy problem zostanie poprawiony.
O tyle muszę wsparcie pochwalić, że pani z supportu obiecała, że informacje przekaże.
ale zapewniłam je, że cały czas biorą dostępność bardzo poważnie.
Z drugiej strony tak, zresztą napisałem w tym mailu,
gdyby ktoś tą aplikację chociaż raz z voice overem utworzył
i nie mógł przejść tego pierwszego ekranu, to by zobaczył,
chyba że coś jest bardzo nie tak, no ale jest po fakcie.
Natomiast w tak zwanym międzyczasie,
mimo to nawet, że miałem aplikację w setupie, a nie wykupioną osobno,
no to przyznała mi rok licencji,
żebym mógł sobie ze strony pobrać wersję poprzednią i ona na ten moment działa.
Wiadomo, w tej nowej wersji też trzeba odznaczyć automatyczna aktualizacja,
bo ona nawet po starcie nam będzie mówiła o każdej sekcji,
jak ta nowa wersja jest ładniejsza i usuwa więcej i w ogóle.
No ale na ten moment my po prostu z tej nowej wersji nie skorzystamy.
Także jeśli macie starszą wersję i jeszcze nie zaktualizowaliście,
nie aktualizujcie.
Jeśli macie nową wersję, to piszcie to wsparcie, zgłaszajcie problem,
że jest nierozstępnie, to może szybciej zostaną jakieś zmiany wprowadzone.
Ja oczywiście pewny temat śledził, obserwował co się dzieje z tą nową wersją
i jeśli jej dostępność zostanie poprawiona, to dam wam znać, bo też czekam, też
chciałbym korzystać z tej nowszej wersji, no bo czemu nie?
Miejmy nadzieję, że brakujące funkcje też będą przywracane tam w bazie, więc
jest informacja, że zaawansowane funkcje usuwania plików mają wrócić, więc
ewidentnie wiedzą, że tego po prostu nie ma.
Nie wiem, czy tak jak w przypadku Sonosa, ktoś po prostu chciał pospieszyć nową wersję, trudno mi powiedzieć.
Niemniej jednak, jeśli macie jeszcze tą poprzednią wersję, nie aktualizujcie.
Jeśli jesteście w takiej sytuacji jak ja, no to po prostu spróbujcie napisać do wsparcia,
ewentualnie może też uda wam się coś załatwić.
No a też po prostu trzeba te problemy zgłaszać, no bo one są naprawdę poważne.
No i to jest na szczęście jedyna taka smutna wiadomość, teraz już będą same dobre i był Mac, no to teraz może porozmawiamy trochę o Windowsie i znowu o dodatkach NVIDIA i tym razem o dodatku jednym, a mianowicie o dodatku do aplikacji Łącze z Telefonem, aplikacja która pozwala nam z poziomu komputera z Windowsem dzwonić z naszego telefonu, czy to iPhona, czy telefonu z Androidem, odbierać wiadomości na telefonach z Androidem.
do tych funkcji ta nawet jest jeszcze więcej, natomiast aplikacja, która dla
niektórych osób, zwłaszcza z NBA, lubiła się wysypywać, kiedy przechodziliśmy
na okno wiadomości, to jest też aplikacja, w której przydałoby się więcej
skrótów klawiszowych, tak jak mówił Paweł ostatnio, to jest gdzieś kolejny
przykład aplikacji, gdzie coś takiego mogłoby nam się przydać.
No i podobnego zdania jest James Tay, czyli jeden z założycieli NV Access, dzisiaj pracujący w Mozilla, który postanowił sobie taki dodatek napisać.
Dodatek nie jest w sumie dodatkiem, jest to po prostu plik Python, który musimy skopiować do tak zwanego scratchpada, czyli to jest takie miejsce, gdzie MVDA uruchamia kod, który nie jest pakowany jako dodatek,
to można sobie włączać w opcji jak dewelopera
i w tym Scratchpadzie wklejamy go do podkatalogu AppModules
i wtedy nam ten dodatek zadziała.
Znajdziecie link w komentarzu do widoku tak zwanego RAW na GitHubie,
więc kiedy w niego klikniecie, to pewnie wyświetli wam się kod źródłowy.
Co wtedy trzeba zrobić? Wystarczy nacisnąć Ctrl S, żeby go zapisać.
Przynajmniej w Firefoxie to powoduje, że po prostu ten plik
dotyk.py nam się pobiera i możemy go sobie w odpowiednie miejsce skopiować i wtedy ten
w cudzysłowie dodatek nam zacznie działać.
Może ktoś go spakuje do dodatku, zobaczymy.
Natomiast co nam ten dodatek daje?
Poprawia to wysypywanie się aplikacji na listcie wiadomości i dodaje nam dwa skróty
klawiszowe. Alt1 przynosi nas na listę konwersacji.
Więc możemy w bardzo łatwy sposób wrócić sobie na listę konwersacji i Alt-D przenosi nas na pole pisania wiadomości, więc jeśli sobie czytamy wiadomości i chcielibyśmy szybko przejść do pola, żeby taką wiadomość napisać, no to jednym skrótem, jeśli mamy ten dodatek zainstalowany, możemy to zrobić.
Jeśli korzystacie z łącza z telefonem, no to myślę, że jak najbardziej dodatek warty pobrania.
Następnie krótka informacja dotycząca iOS 18.1 dla tych którzy pytali kiedy ma się pojawić spekulowaliśmy wspólnie czy to będzie październik czy to będzie listopad to będzie październik konkretnie to będzie przyszły poniedziałek tutaj że to 28 października wtedy właśnie wszystkie nowe wersje systemu zostaną wydane co nam iOS 18.1 przyniesie no głównie poprawki błędów dla krajów gdzie jest to wspierane też Apple Intelligence
natomiast w Europie przynajmniej na iPhone’ach Apple Intelligence nie będzie.
Jeśli macie Macie, no to tam da się to włączyć.
Jakieś drobne poprawki z VoiceOver’em też tam się znajdą,
ale też nie wszystkie błędy niestety zostały naprawione, to też muszę przyznać.
Z takich, które dziś rzucają mi się w oczy, no to niestety cały czas
wyszukiwanie T9 w aplikacji telefon nie działa.
Nie wiem czemu problem jest zgłaszany od naprawdę długiego czasu,
Jeszcze chyba od września, z tego co pamiętam, cały czas naprawiony, nie sierpnia nawet chyba,
AN naprawiony nie został.
Na Macu znów, kiedy nawigujemy po połowę wymienia lub przychodzą na połowę wymienia,
VoiceOver nam od jakiegoś czasu nie czyta.
Nazwa aplikacji to też w którejś becie zostało zepsute, to wcześniej działało,
a to się zostało popsute i jeszcze tego nie naprawili.
No nie wiem, coś z tym, naprawanie błędów jest różnie, ale generalnie te systemy raczej są stabilne.
Na przykład poprawiają takie dziwne zmiany głośności na nowych iPhone’ach, jak ktoś ma iPhone’a 16.
Wiem, że dużo osób narzekało na to, że ten głos tak dziwnie, czasem robi się głośniejszy,
czasem się robi cichy, tam jakaś dziwna kompresja ma miejsce.
Toponek zostało troszkę poprawione, nie do końca chyba jeszcze to brzmi tak jak powinno,
ale już jakieś kroki zostały poczynione, żeby to brzmiało lepiej.
Także iOS 18.1 i też inne systemy Apple w przyszłym tygodniu w wersjach stabilnych powinny się pojawić.
I a propos sztucznej inteligencji, tutaj będzie informacja krótka, bo osobiście tego nie testowałem,
ale dla tych, którzy lubią rozmawiać z czatem GPT i zazdrościli użytkownikom Maców, że od jakiegoś czasu czat GPT na macOS-ie ma swoją aplikację,
no właśnie pojawiła się również wersja na system Windows.
Na ten moment, ponieważ jest to początkowy test, aplikacja jest dostępna wyłącznie dla użytkowników, którzy mają opłacony czat GPT+,
plus ewentualnie wersję firmową, wersję Enterprise, więc tutaj prywatni użytkownicy generalnie muszą po prostu mieć wykupiony abonament.
Natomiast firma obiecuje, że do końca roku będzie on dostępny, będzie ta aplikacja dostępna dla wszystkich, więc długo czekać nie powinniśmy nawet jeśli tego abonamentu nie mamy.
Z moją drogą dziś wszyscy użytkownicy czata GPT dostali ten nowy tryb głosowy, także w Polsce.
Więc jeżeli ktoś korzystał z VPN-a to już nie musi, bo to po prostu zaczęło działać.
No to będę musiał się pobawić. Niestety tego nowego trybu głosowego w aplikacji na Windowsie jeszcze nie mamy.
Ale mamy wysyłanie zdjęć na przykład, gdyby ktoś chciał poprosić o jakieś opisy.
To jest dostępne. Jest również dostępny ten nowy model O1, który bardziej zastanawia się nad swoimi odpowiedziami.
O tym Paulina mówiła szerzej w swoich kącikach AI niedawno.
Co wiemy o tej aplikacji?
Generalnie to jest po prostu strona internetowa.
To się wyświetla jako strona, więc jest w miarę dostępnie.
Mamy też globalny skrót, który nam tą aplikację przenosi na plan pierwszy
i ten skrót jest domyślnie alt spacja.
Także jeśli ktoś lubi otwierać swoje menu systemowe, żeby na przykład coś
zmaksymalizować, no to ten skrót, bym powiedział, jest taki sobie.
Czy da się go zmienić? Nie wiem, wiem że na Macu można ten domyślny skrót sobie dostosować, śmiem
przepuszczać, że na Windowsie też powinno się dać to zrobić, natomiast nie korzystałem z tej
aplikacji, więc potwierdzić nie mogę.
Niemniej jednak jeśli lubicie chatter GPT i chcielibyście go mieć łatwo dostępnego na
Windowsie właśnie w takiej formie oficjalnej bez jakichś dodatków do czytników ekranu, no to i na
że czata GPT w formie aplikacji, doczekaliśmy.
No i to wszystko jeśli chodzi o moje, przynajmniej Drople News’e.
To teraz odbieramy telefon, bo mamy słuchacza na linii.
Sławek jest z nami, dobry wieczór.
Sławek mówi, cześć.
A propos czata GPT, to akurat by się przypomniało,
że on straszliwie konfabuluje i kłamie jak z nut.
Ostatnio miałem tego, dowody w postaci tego,
tego, że ja na przykład zapytałem się o przepis na jakąś zupę gotowaną w szybkowarze.
No i oczywiście on podał przepis, a mianowicie, że trzeba wszystko wrzucić,
ustawić na wysokie ciśnienie i po pół godzinie jest zupa gotowa.
No i gdybym się do tego zastosował, gdybym nie wiedział jak działa szybkowar
i co się dzieje z jego zawartością, to bym miał zupę krem po prostu.
Taki z niego idiota.
Więc to jest jedna rzecz.
Druga sprawa.
Zapytałem go,
jaki jest obecnie, kto jest najstarszym aktorem w Polsce.
I słuchajcie,
myślał, myślał i wyskoczyło, że aktor powinien mieć 124 lata.
Więc napisałem, że opowiada jakieś bzdury.
Oj przepraszam, przepraszam, znowu podał jakieś nazwisko, okazało się, że tam chyba miałby 116, w ogóle nie żyje.
Sławku, to ja zapytam cię od razu, czy ty korzystałeś może i czy się bawiłeś, bo jeżeli nie, to polecam, takim narzędziem, które się nazywa Perplexity.
Nie, nie bawiłem się, ale jeszcze dokończę taką historię, bo za piątym razem, bo ja mam ten płatny GPT, ten 99 zł miesięcznie,
No i za piątym razem w ogóle podał nazwisko jakiegoś inżyniera, który już dawno nie żyje.
Więc ja już dałem sobie spokój, bo uznałem, że…
Ale potem kolega mówi, że może po prostu trzeba za każdym razem mu przed pytaniem napisać
sprawdź w internecie.
Znaczy on zauważył, że jak wpisuje sprawdź w internecie i potem dopiero mu zadaje jakieś pytanie,
to to rzeczywiście zaczyna być bardziej wiarygodne, bo on się odnosi bardziej do źródeł, aniżeli do jakichś form językowych.
I dlatego właśnie o tym mówię, bo Perplexity właśnie to jest też narzędzie, które gdzieś tam bazuje na czacie GPT,
ale ja z niego akurat do takich rzeczy typowo wiedzowych lubię zdecydowanie bardziej korzystać niż z czata GPT,
dlatego, bo po prostu on domyślnie zawsze sprawdza informacje w sieci.
To jest po pierwsze. Po drugie, dostajesz linki do tych miejsc, skąd on bierze te informacje,
co oczywiście czasem też nie przeszkodzi coś pościemniać, ale z moich przynajmniej obserwacji
dzieje się to zdecydowanie rzadziej niż w przypadku czata GPT, nawet w tej profesjonalnej wersji.
No to jest ważna uwaga. Jeszcze jedną rzecz chciałem powiedzieć, już nie a propos czata, tylko LT, na którego jestem obserwatorem.
No i też oczywiście się udzielałem w różnej formie, bo miałem też i swojego bloga, bardzo takiego bloga fachowego, profesjonalnego.
Trochę tam było wejść nawet, co mnie ucieszyło.
Potem go przestałem prowadzić. Przestałem prowadzić tego bloga. Dlaczego?
Dlatego, że po prostu polityka Eltena jest fatalna i chciałem powiedzieć, że Dawid sobie sam sprowadzał problemy na głowę,
a mógł Eltena zreformować, mógł go przewietrzyć, mógł dopuścić w ogóle tam więcej powietrza.
Każda taka platforma po prostu wymaga życia, a można zobaczyć ilu użytkowników już wycofało się z Eltena kilka lat temu,
a ilu się wycofało na przestrzeni tych kilku lat, czyli powiedzmy od 2021 roku do dzisiaj,
kiedy ja tam też jestem, ludzie się wycofują z prostego powodu.
Tam jest poprawność polityczna absolutnie granicząca z zamordyzmem.
Nie wiem, nie wiem, dlaczego tak jest to wprowadzone.
Administratorzy i moderatorzy robią, co chcą.
Co chwilę są usuwane wątki, przesuwane, kasowane, jakieś uwagi od administratorów,
przy czym na przykład zwraca się uwagę na sposób wypowiedzi zwykłemu użytkownikowi,
a potem dalej się czyta, w jaki sposób się odzywa administrator czy moderator.
Ja nawet zgromadziłem to w jednym miejscu na etenie, żeby ludzie sobie mogli to czytać.
jakie są standardy względem jednych i względem drogich, prawda.
No po prostu to są rzeczy niedopuszczalne i w tej chwili widać na Eltenie,
że aktywność ograniczyła się do 4-5 osób dosłownie,
zarówno na blogu, jak i na forach, bo ludzie po prostu mieli zwyczajnie dość.
Bo ja kiedyś tam nawet napisałem, że to jest coś takiego,
jakby postawić kelnera przy stoliku,
gdzieś siedzi, nie wiem, czy czterech gości i ten kelner po prostu monitoruje, o czym oni rozmawiają
i co chwilę się wtrąca, że to im wolno powiedzieć, tego nie wolno powiedzieć,
że nie takim tonem, prawda, że jeden drugiego obraża.
Po prostu to jest kompletny bezsens, to do niczego nie prowadzi dobrego.
Sławku, tylko wiesz, co mnie w tym wszystkim zastanawia?
Wiesz, co mnie w tym wszystkim zastanawia? I to jest, tego ja po prostu nie pojmuję.
Już nie wdając się w konkretne informacje, kto, co i jak, ale zastanawia mnie też w kontekście Eltena, właśnie w kontekście tej archiwizacji kont,
że informacje na temat tego, że w ogóle ta strona została wyłączona, no ja z Eltena korzystam, nadal mam tam konto, od czasu do czasu też udzielam się na forach,
Najzwyczajniej w świecie nie znalazłem w ogóle tej informacji, a informacja o tym, że ta strona została wyłączona, dotarła do mnie od jednej z osób, która to konto ma już tam zarchiwizowane.
Jest to naprawdę dla mnie po prostu niepojęte, jak jednak mimo wszystko ludzie jakoś tam pośrednio z tym Eltenem cały czas, no nie wiem, chcą być związani, są związani. Czy to emocje, czy to co? Zastanawiające jest to dla mnie.
Jestem na pewno emocjonalny, bo jeżeli ktoś tam był przez kilka lat, nawiązał różne kontakty, był w różnych grupach, był aktywny,
no ale w pewnym momencie już stwierdził, że ma tego zwyczajnie nie dość i chciał likwidacji tego konta.
Co do tych spraw informatycznych, technicznych, tutaj się nie będę wypowiadał, ale moim zdaniem,
po prostu nadzieją jest duża reforma dla tego portalu, dla Altena,
a nie mówienie, no jak nie chcesz, to zabieraj zabawki,
bo my sobie bez ciebie poradzimy.
No to nie, to nie jest wyjście.
To nie jest prywatny folbark Dawida.
To jest społeczność, a ona w tej chwili przypomina szpital psychiatryczny
bez klamek, dosłownie tak jest.
I szkoda, bardzo szkoda, bo to mogłoby być czymś, naprawdę, tylko to musi żyć.
To nie może być sztuczny twór, co chwilę ograniczany przez kogoś z góry,
dla którego też oczywiście są inne standardy niż dla tego zarządzanego, prawda.
I ja mam masę na to przykładów i dowodów, więc w każdej chwili mogę to przedstawić bez problemu.
Myślę, że mówię o tym w normalny, otwarty, kulturalny sposób.
Naprawdę, po prostu nie ma to sensu, tego rodzaju działanie.
W życiu tak samo są dyskusje, są ostre dyskusje, są delikatniejsze,
w życiu są konflikty. To jest wszystko normalne, to jest życie.
I nie można robić teraz takiego sztucznego tworu, że jedyne co nam zostaje,
tylko pokrypywanie się po plecach i nie wiem, i teraz myślenie,
Czy ja teraz jak coś powiem, to czy jak kogoś obrażę, a może administrator zareaguje?
No gdzie my żyjemy? To tak nie można. Tym bardziej, że jest to jedyny w tej chwili forum.
Jedyny taki portal można powiedzieć dla niewidomych.
Aczkolwiek nieskupiający jakieś zasadniczo mam wrażenie dużej grupy osób niewidomych,
bo zdecydowanie więcej znajdziesz chociażby na Facebooku na grupie
Niewidomi Niedowidzący Bądźmy Razem.
Ale jakbyś sobie spojrzał na listę użytkowników,
jak wejdziesz na listę, tam naprawdę dużo ludzi przeszło przez Elten
no i po prostu się w pewnym momencie już stamtąd wycofało,
a moim zdaniem wcale nie musiało tak być
I wcale Dawid nie miałby jakichś pretensji ze strony ludzi.
Na pewno by go nie zasypywali mailami, czy tam telefonami.
Na pewno nie miałby jakichś tam przykrych sytuacji.
Gdyby się po prostu trochę otworzył.
No to wystarczy się naprawdę otworzyć.
Zmienić sposób myślenia tych administratorów, moderatorów.
I myślę, że on zacznie tętnić życiem.
Bo ja też żałuję, że tak się dzieje.
No ale jak ciągłe są jakieś pouczenia, i to nie mówię tylko o mojej osobie,
bo tam wiele osób na to zwraca uwagę, ale potem już sobie odpuściło, tak?
Także to jest taka uwaga, powiedzmy, na przyszłość co do tego Bordealu.
Mam nadzieję, że on nie zniknie, że jakoś rozkwitnie
i że rzeczywiście będzie sobie świetnie radził,
bo właśnie tak jak powiedziałeś ludzie chcą tego i to
widać że jednak gdzieś tam wracają nawet sobie jakieś multi
konta zakładają chcą chcą być chcą być z powrotem.
No nic to to wszystko i dziękuję bardzo pozdrawiam was i do
usłyszenia.
Dzięki za telefon do usłyszenia.
Ja może jeszcze a propos chata GPT tylko wtrącę bo miałem
ostatnio akurat to co Sławek mówił to tak jakoś rezonuje z tym
Co mi się ostatnio przydarzyło, bo z grupką znajomych też ktoś tam posiadał czata GPT+.
Postanowiliśmy go przetestować na poczet właśnie różnej wiedzy, którą on posiadał.
Oczywiście wiedza faktograficzna wysiadła dość szybko w jakimś takim zaawansowanym temacie.
Tam chodziło o jakieś wyniki sportowców, jakieś tam gimnastykę, jakieś tam, nie wiem, czy też maratony, biegi, takie rzeczy.
Natomiast do łez rozbawiło mnie, kiedy mój kolega wpadł na bardzo pomysł abstrakcyjny.
Zapytajmy czata GPT, żeby nam rozpisał na dekadę życia, ile przysiadów był w stanie zrobić papież Franciszek.
I tam po prostu wyszło, jak bardzo sztampowo i szablonowo ten system…
To jest takie sklejka na podstawie prawdopodobieństwa wystąpień, jakichś tam słów i tak dalej, bo nie chciałbym tego nazywać jeszcze póki co myśleniem, ale bardzo taki sztampowy wynik wypluł, do tego stopnia, że tam wiadomo, że jako dziecko miało na pewno dużo energii.
znaczy nie mamy dokładnych danych, no to dobrze, że się przyznał, ale dużo energii miał pewnie jako dziecko,
więc przypuśćmy, że jak taki typowy dziesięciolatek, tam 50 czy ileś, przykładowo, już nie pamiętam teraz konkretnych danych.
Następnie w latach nastoletnich, no pochodzi z Argentyny, a Argentyna to ojczyzna piłki nożnej, więc na pewno jako obywatel kraju,
w którym gra się tak często w piłkę, miał styczność dużą z gimnazjumem,
więc tych przysiadów było więcej, a potem to stał się księdzem,
więc trochę jeszcze czasu mógł mieć na te przysiady,
ale już był trochę bardziej zajęty swoimi obowiązkami kapłańskimi,
więc tych przysiadów było tam powiedzmy 30 do 40,
a potem to został kardynałem i tego czasu było jeszcze mniej,
a też już stawał się coraz starszy,
no więc pewnie tych przysiadów to już było tak koło dwudzies…
a teraz to jest już tam, ma już ponad 80 lat
i jego stan zdrowia się pogarsza, więc prawdopodobnie jest to zero.
Także bardzo to była zabawna interakcja z chatem i widać było właśnie jak bardzo tak próbuję, bardzo szablonowo do tego stopnia,
właśnie już ta Argentyna i ta piłka nożna mnie najbardziej…
To prawda. Natomiast a propos jeszcze w ogóle wyszukiwań informacji, no to też warto przypomnieć, że chat GPT, czy w ogóle model GPT,
to są modele językowe, a to nie są jakby wyszukiwarki informacji i oczywiście to jest jakby podpinane do internetu.
Natomiast no te modele językowe jakby nie są stworzone z myślą o tym, żeby podawać jakąś wiedzę faktograficzną.
To jest jeden wielki model statystyczny tak naprawdę.
Tak, czyli to jest, znaczy model statystyczny podejrzewam, że niewielu, powie zbyt wiele, ale to jest powiedzmy model typu dokończ zdanie, tak?
Tak jakbyśmy robili sobie w języku angielskim, czy tam jakimś, którego się uczymy załóżmy i mieli jakieś właśnie coś typu dokończ zdanie albo dokończ opowiadanie, to nie musi być jakby prawdą, to musi ładnie brzmieć, to musi być dość prawdopodobne, co z tego jakby musi wynikać, że rozumiemy o czym czytamy, rozumienie czytanego tekstu, jakieś tego typu rzeczy i tym zajmuje się GPT i tego typu modele i jakby on jest jakby do tego tworzony.
Tak, dlatego niektórzy mówią, że to są bardziej wyfiołkowane, rozbudowane korektory pisowni.
Żeby to służyło dobrze do korekty pisowni, to by było super. Ja mam wrażenie, że to takie generatory treści, które i tak potem trzeba przejrzeć.
W sensie, przepraszam, bo nie korektory pisowni, tylko autouzupełnianie.
No właśnie, bardziej w ten sposób, bo poprawianie stylistyki za pomocą czata GPT to też nie jest coś, co ja bym jakoś zalecał, natomiast do takich rzeczy bardziej ścisłych, typu napisz mi jakiś tam kawałek kodu albo przypomnij mi jakieś tam polecenie, które jest dosyć długie jeżeli chodzi o składnię, to się naprawdę bardzo fajnie sprawdza i do jeszcze innych takich technologicznych rzeczy.
No ja w każdym razie to wykorzystuję w ten sposób. Zresztą tutaj obecny Tomek też, co mieliśmy okazję parę razy usłyszeć.
Mamy kolejny telefon. Bartek jest z nami. Dobry wieczór.
No witam was moi drodzy serdecznie.
Na sam początek, Michale, chciałbym serdecznie podziękować za zeszłotygodniową wskazówkę, jeżeli chodzi o Worda.
Twoja porada z zalogowaniem rzeczywiście zadziałała.
Także wydaje mi się, że ten problem tutaj został zażegnany.
No to się cieszę.
Bo szczerze powiedziawszy, bo wprowadziłem tylko sam adres e-mail,
nawet nie wymagał wprowadzenia hasła do konta Outlooka.
Ale tak dla pewności zdecydowałem jeszcze, że po prostu sobie to hasło przypomnę,
więc ustawię sobie nowe hasło.
więc wszedłem na Outlook.com, wprowadziłem ten adres e-mail.
No wiadomo, następnie zrobiłem przypomnij hasło,
się uwierzytelniłem i po wprowadzeniu nowego
i powtórnie nowego hasła przekierował mnie do logowania,
więc postanowiłem sprawdzić, czy mnie zaloguje na stronie Outlook.com
i co się okazało, po wprowadzeniu maila i już nowego hasła
wyrzucił mi komunikat, że hasło jest niepoprawne.
A to ciekawe.
Próbowałem się skontaktować z infolinią Microsoftu,
w ogóle to była dość dziwna sytuacja,
bo konkretnie zrobiłem to wczoraj.
Przedstawiłem swój problem jednej osobie,
która mnie następnie przekierowała do działu technicznego,
która następnie do jakiegoś jeszcze innego działu mnie przekierowała,
ale na tym etapie wyrzucił mi komunikat dźwiękowy, że przepraszam, są jakieś prace techniczne, czy coś takiego i rozmowa została przerwana.
I teraz się zastanawiam tak naprawdę, jak ten problem rozwiązać, bo ten cyrk ze zmianą hasła powtórzyłem ponownie i niestety sytuacja była powtórna,
kiedy próbowałem się zalogować po raz kolejny.
To jest bardzo dziwna sytuacja, ja bym spróbował, nie wiem czy to cokolwiek w ogóle da, ale ja bym spróbował po prostu użyć innej przeglądarki.
Myślisz Michale, a nie wiem czy to może mieć wpływ, bo zarówno próbowałem się zalogować i na Firefoxie, a później chciałem to samo konto już z tym nowym hasłem utworzonym skonfigurować sobie na iPhonie
i też mi wyrzucił, że jest błędne hasło.
No jeżeli, wiesz, jeżeli zmieniasz hasło i ono jest błędne, być może gdzieś na przykład w Firefoxie zapamiętuje się to hasło i ono się dokleja do tego starego…
Jeżeli chodzi o pole edycyjne z hasła, to zapewne to masz na myśli, to ja zawsze pilnuję tego, żeby ewentualnie to pole było puste.
Ale wiesz co, mimo wszystko ja bym spróbował na przykład na Chromie zrobić jeszcze raz ten reset.
No i sprawdź, co Ci szkodzi, czy pójdzie.
No to akurat nic nie szkodzi, tylko że tutaj słyszałem bynajmniej, że Chrome dużo informacji o użytkowniku zbierał tutaj tak za bardzo.
Nie chcę się też ujawniać, że tak powiem, chociaż myślisz, że tyle tych informacji udostępnianych nie będzie?
To znaczy, wiesz co, ja myślę, że to jest trochę jednak przerost formy nad treścią i tutaj ja na co dzień korzystam z Chroma.
I powiem Ci więcej, jestem zalogowany na konto Googla.
No właśnie bo z Googlem na Firefoxie nie miałem takich problemów jak na jednym z kont,
chciałem sobie hasło też przypomnieć i tam bez żadnego problemu mi hasło zmienił.
Powiem Ci tak, jeżeli chodzi właśnie o tego typu rzeczy, ja tu mam bardzo akurat liberalne podejście do tego,
wychodzę z założenia, że jeżeli naprawdę chcę o sobie ukrywać jakiekolwiek informacje,
to trzeba by było korzystać z iluś różnych zabezpieczeń, a tak to po prostu pracuję na komputerze w ten sposób, żeby było mi łatwo i wygodnie w życiu.
Jeżeli ktoś chce się o mnie dowiedzieć jakiejś informacji, nie wiem na jakie strony wchodzę, a i tak to wie, no to tak naprawdę okej, nie mam z tym problemu.
A ewentualnie jeżeli na Krumie będzie taka sama sytuacja, to jeszcze spróbować na safari?
Czemu nie? Ale ja bym najpierw w ogóle spróbował właśnie na innej przeglądarce. Może to coś da, może to…
No dobrze, no to w wolnej chwili od razu się tym zajmie i wtedy w przyszłym tygodniu dam wam znać.
Jeszcze króciutko chciałbym tylko o ICO, bo w zeszłym tygodniu pojawiała mi się aktualizacja i niestety jeszcze ten problem z historią nie jest do końca michal rozwiązany.
nie wiem czy też zauważyłeś może troszeczkę mnie aczkolwiek
będę się tym na pewno bawił bo muszę w tym miesiącu
przygotować trochę różnych wyciągów przelewów ze swojego
konta więc, tych nagłówków jest troszeczkę mniej po tej
aktualizacji aczkolwiek jest jeszcze troszeczkę uciążliwe
to czytanie co chwila co chwila tych.
Daty nie wiadomo skąd wziętych.
No jasne. A co dziwniejsze jeszcze a propos ICO tak
króciutko powiem, że zauważyłem, że w aplikacji
nie pojawiają mi się wszystkie plakietki jeżeli
chodzi o powiadomienia, na przykład niektóre przelewy
niektóre transakcje mi się nie pojawia a jak się
zaloguje do aplikacji i wejdę w powiadomienia to mam
nieprzeczytane powiadomienia. Tak też słyszałem też
Słyszałem, że użytkownicy mają ten problem, ja tego jakoś nie doświadczyłem zbyt często, może parę razy taka sytuacja się zdarzyła, ale wiem od ludzi, że problem istnieje.
Czyli to jest rzeczywiście problem szeroki, jak to można powiedzieć krótko.
Miejmy nadzieję, że najbliższe aktualizacje, bo miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie jakieś się pojawią, zarówno pierwszy jak i drugi problem rozwiążą,
bo już wcześniej, Michale, rozmawialiśmy, że ten problem z historią jednak jest troszeczkę dla nas uciążliwy.
To się zgadza, zwłaszcza tak jak mówię, no ja będę musiał sobie trochę przepatrzeć historię moich przelewów,
zrobić trochę potwierdzeń różnego rodzaju i aż mi się nie chce jak sobie o tym pomyśleć.
No to tak naprawdę, Michale, w tej chwili to tobie życzę tony cierpliwości.
A najwyżej skorzystam ze strony internetowej po prostu.
No i mnie troszeczkę ta strona zniechęca jeżeli chodzi o
właśnie to nawigację obiektową jeszcze do końca nie
byłem się w stanie jej nauczyć może na tą chwilę
dla mnie jest zbyt skomplikowana dlatego korzystam z
aplikacji ale no wiadomo kwestia woli Dobrze moi
drodzy bo słyszę, że jeszcze chyba tam, z grami mamy newsy
i do nas ludzie jeszcze dzwonią przy okazji także
Już nie zajmuję linii, bo to było tyle, co chciałem powiedzieć i mówię, że w przyszłym tygodniu odezwę się i dam znać, czy coś tutaj z tym outlookiem dało się zrobić.
Dzięki serdecznie, trzymajcie się wtedy i cóż, do usłyszenia i słucham was dalej.
Dzięki Bartku za telefon, dobrej nocy, pozdrawiamy cię serdecznie.
Pytanie od słuchaczy, mamy od Piotra pytanie, czy polecamy jakąś darmową aplikację do słuchania radia na iOS?
Była cała audycja o takich aplikacjach. Ona jest dość długa i może nie najszczęśliwej skonstruowana, bo trochę z Michałem Kasperczakiem, z którym ją prowadziliśmy, popłynęliśmy przez pierwszą godzinę o różnych aplikacjach, takich których warto, których nie warto używać.
Mój faworyt na ten moment to Broadcasts, tam w wersji darmowej co prawda nie można zbyt wielu ulubionych dodać, ale na start myślę, że spokojnie wystarczy.
I ten zakup też nie jest jakiś koszmarnie drogi, a autora myślę, że warto wspierać, bo to naprawdę jest człowiek oddany sprawie.
Jest Steven Troughton Smith, legenda jak chodzi o design różnych aplikacji iOS-owych i myślę, że mogę spokojnie polecić.
Się rozdzwoniliście, bo mamy kolejny telefon. Kto tym razem jest z nami?
Witajcie, Paweł Futalski się układa.
Dobry wieczór Pawle, słuchamy.
Ja mam krótkie pytanie w związku z audycją dzisiejszą.
Jak nie wiedzieliście o tym łączu z telefonem, to chciałem się zapytać, czy byłaby jakaś taka aplikacja na Windowsa, gdzie sobie przeklejam numer telefonu, daję połącz i on mi dzwoni na przykład z połączonego z komputerem iPhone’a, Androida, który sobie tam wybrał. Czy dałoby się to jakoś w ten sposób prosto zrobić?
No telefon właśnie to robi, tam tylko trzeba potem wybrać, znaczy on domyślnie zadzwoni Ci z komputera, ale jest opcja przerzuć na telefon.
Aha, czyli w komputerze jest jakaś aplikacja telefon, tak?
Aplikacja łącze z telefonem.
Czy z telefonem?
Aha, dobrze.
A powiedzcie mi, skąd masz informacje o takich chwytkach NVDA, które nie są w sklepie?
GitHub. Na githubie github.com ja zawsze robię slash search.
I w wyszukiwarce wpisuję NVDA.
I ja, żeby wiedzieć co jest nowe, to sobie sortuję wyniki wyszukiwania.
Tam jest przycisk chyba sort, pod tym nagłówkiem, gdzie jest tam ileś, ileś wyników, jest przycisk sort, ja wybieram sobie recently updated i wtedy on mi pokazuje od ostatnio zaktualizowanych.
Tu muszę ostrzec, nie zawsze NVIDIA oznacza na szczytnik ekranu, bardzo często jest to skrót od NVIDII i jest dużo, dużo, dużo jakichś studenckich projektów i obliczania cen kart graficznych, jak tam NVIDIA stoi na giełdzie itd.,
więc jest trochę z naszej perspektywy śmieci, ale jest dalej tego dość dużo tam.
Nie wiem czy hiszpański sklep jeszcze działa w obliczu tego, że jest teraz oficjalny sklep.
Chyba jeszcze działa.
Możliwe. No i my dużo rzeczy wierzymy z Mastodonu, tylko że my śledzimy konkretne osoby i to jest ciężko polecić w tym momencie, co najlepiej śledzić tak naprawdę, bo to bardzo często ktoś po prostu się prywatnie pochwali,
Znaczy na swoim koncie, tak, że coś tam stworzył teraz James, to o czym mówił Piotr to był akurat właśnie projekt prywatny Jamesa Teja i on po prostu o tym napisał, ale GitHub i pod hasłem NVIDIA bardzo dużo rzeczy można znaleźć.
Dobrze, to dziękuję serdecznie.
Dzięki Pawle za telefon, dobrej nocy.
Mamy jeszcze kilka wypowiedzi na Whatsappie.
Wiadomość od Rafała.
Mam jeszcze takie jedno pytanie.
Powiedzcie mi, no bo w iPhone’ie 13, w aplikacji Loopa, jest ta funkcja wykrywania drzwi.
I powiedzcie mi, jak to powinno się zachować w sytuacji, kiedy wykryje drzwi.
Będzie jakoś tam pitać, mówić, czy co?
Pozdrawiam.
jest LiDAR, więc to jest iPhone 12 Pro
wzwyż, ale tylko modele Pro.
I to po prostu działa w taki sposób, że możesz sobie skonfigurować.
To może być zarówno mowa i dźwięki.
Jeśli chodzi o dźwięki, no to mamy takie cichutkie cykanie też z hartyką, więc
im bliżej jesteśmy drzwi, no to to cykanie się robi coraz szybsze, po prostu
mniej więcej tak to wygląda.
A jeśli chodzi o komunikaty głosowe, no to możemy być informowani o tym, czy drzwi są otwarte, zamknięte, jak daleko jesteśmy od nich, czy drzwi są rozsuwane, czy to są drzwi na klamkę i może te pierwsze rzeczy to są, powiedzmy, takie bardziej bajery, ale też może być, jest zresztą wykorzystywany OCR, żeby ewentualnie jakieś napisy z tych drzwi szczytywać.
I tak ja na początku myślałem, że to może być taki trochę, nie wiem, mało przydatny bajer.
No to na przykład w sytuacji, kiedy stałem w szatni przed metalowymi szafkami, które były ponumerowane,
to okazało się, że to było całkiem przydatne, bo faktycznie popatrzyło się na napisy i nawet mimo to,
że te numeryki nie były jakieś duże, no to było w stanie mi podpowiedzieć, przy których drzwiach stałem.
przepuszczam podobnie, gdybyśmy byli w jakimś biurowcu, mamy jakieś biura ponumerowane, no to też przez to, że tam jest OCR też wykorzystywany, to może mieć całkiem ciekawe zastosowania.
No ale niestety faktycznie wymagany jest do tego iPhone w wersji Pro.
Ale chyba z tych wszystkich funkcji AI, właściwie bardziej literowych może, to chyba to wykrywanie drzwi działa najlepiej.
No proszę. I mamy jeszcze dwie wiadomości od Sylwestra.
Tamtym tygodniu się nie odzywałem, a teraz mam dobrą wiadomość dla Was.
Mam odpalać Daisy Orion Plus, książek mówionych. Ja się teraz uczę, nie wiem jak będzie sprawowo, bo dzisiaj dopiero tylko mam. Pozdrawiam Was.
Masz rację Sławku, że ten czarty bitwy będzie coraz bardziej oszukiwał. Masz rację, popieram ciebie.
I to są dwie wiadomości od Sylwestra.
I chyba tyle jeżeli chodzi o Whatsappa. Jeszcze zobaczę czy coś się dzieje, ale na razie chyba nie widzę.
W związku z czym, no chyba pora na nowości w grach.
Kilka tych nowości Piotr przygotował dzisiaj.
Dokładnie. Nowości są cztery, trzy w notatkach.
Czwarta, która pojawiła się jako wiadomość w ostatniej chwili.
I co my tu dzisiaj mamy?
Po pierwsze, platforma Marvel Realms.
To jest taka platforma, na której różne takie proste gry się pojawiają.
To jest ta platforma, którą mogliście zapamiętać z tego, że kupić dostęp do niej dało się wyłącznie przez krypto.
Dlatego, że deweloperzy, którzy tę platformę stworzyli pochodzą z Iranu, a tam po prostu problemem jest to, że przez to, że kraj jest objęty sankcjami,
wieloma między innymi przez Stany Zjednoczone, no to większość dostawców płatności po prostu nie przyjmuje płatności z tego kraju.
Sama platforma jest naprawdę sensownie zrobiona, te gry nie są jakieś skomplikowane, ale jest ich trochę.
Za darmo mamy dwie gry, jedna w której prowadzimy własną kawiarnię, a druga w której jeździmy sobie sądom po jakiejś Astoroidzie i robimy zdjęcia różnym kamieniem, żeby przeprowadzić analizę.
O tych grach mówiłem szerzej, kiedy omawiałem całą platformę, w wersji płatnej tych gier jest więcej, jest jakaś gra gdzie jeździmy na samochodach, musimy tam różne rzeczy omijać, jest jakaś strzelanka, no i będzie tego więcej, pewnie zwłaszcza dlatego, że deweloperzy będą w stanie włożyć jakieś większe środki do tego.
No bo największym problemem właśnie stanowiła ta kwestia zakupu kryptowalut, co nie należy do najłatwiejszych zadań, może nie każdy chce to zrobić.
Największą taką prośbą od praktycznie wszystkich właśnie było to, żeby jakoś się jednak udało coś z tym zrobić, żeby dało się płatności za tą usługę przyjąć czymś innym.
No i słuchajcie udało się coś rozwiązać płatności są przyjmowane poprzez
platformę PayPal, którą myślę o której myślę wielu z was słyszało.
Proces wygląda tak, że na stronie przechodzimy na odpowiednią zakładkę gdzie
doładujemy konto kredytami jeden kredyt to jest około jeden cent.
Tam na stronie jest napisane konkretnie ile kredytów potrzebujemy.
Na ten moment jedyna dostępna opcja na zakup jest 3-miesięczny dostęp, który kosztuje
normalnie około 10 dolarów 50 centów, czyli powiedzmy to jest jakieś 1050 kredytów.
Natomiast do 20 listopada mamy promocję, ten dostęp jest 50% tańszy i kosztuje
kredytów 525, czyli właśnie około niecałe 5 dolarów 25 centów, także to nie jest jakoś dużo.
No i wchodzimy sobie na tą stronę, żeby doładować konto, wpisujemy ile kredytów
chcemy, zaznaczamy, że potwierdzamy, że uiścimy płatność i musimy poczekać,
no bo tutaj mamy proces ręczny.
Przypuszczam, że będzie potrzeba ręcznie wysłać płatność przez stronę PayPal.
Mamy komunikat, że zwróci się do nas ktoś z załogi Marvel Round, żeby kontynuować
proces płatności, ja jeszcze na tą wiadomość czekam, natomiast na stronie
właśnie składamy takie zamówienie, później dostajemy adres, wiadomość
e-mail z dalszymi instrukcjami, uiszczamy płatność, trzeba znów wysłać
odpowiedź potwierdzając, że tą płatność dogonaliśmy i wtedy po prostu
dostajemy dostęp na naszym koncie za kredyty, które zapłaciliśmy.
Procedura też to ręczna, ale zdecydowanie łatwiejsza niż zakup
kryptowalut. Jeśli ktoś konta PayPal nie ma to też można łatwo je założyć i podpiąć do niego dowolną kartę płatniczą lub nawet konto bankowe.
Więc tutaj z tym problemu nie powinno być cena za samą platformę.
Też nie jest jakaś bardzo wygórowana.
A gry, bo chociaż nie są jakieś bardzo zakomplikowane, no to są mam wrażenie dobrze zrobione.
Ponadto platforma ma jakieś różne funkcje takie społeczne, bo mamy najlepsze wyniki, możemy sobie dodawać znajomych i
obserwować jak im idzie, są jakieś osiągnięcia, mają być jakieś gry wieloosobowe planowane, także no jak widać
deweloperzy mają plany na przyszłość, zobaczymy jak to się będzie rozwijało.
Wiem, że też masie jakiś dźwięk binauralny niebawem pojawi się, były na stronie audio pub
demonstracje wrzucane, jak to ma brzmieć, także no jak widać prężniej się platforma rozwija
i miejmy nadzieję, że z tymi środkami, które uda im się w ten dużo łatwiejszy sposób uzyskać,
no to będą w stanie rozwijać ją jeszcze więcej i jeszcze szybciej.
Następnie informacja trochę podczepiająca się pod tematy, które mieliśmy w zeszłym tygodniu,
znaczy w zeszłym tygodniu, chyba to było, mówiliśmy o grze Language Guess,
gdzie na podstawie klipów musieliśmy odgadnąć z jaki język słyszymy.
Bo właśnie wiele gier jest klonowanych na podstawie GeoGuessr’a.
A innym typem gier, które ostatnio były klonowane dużo jest coś co się nazywa Wordle.
I Wordle to jest taka gra słowna, w której każdego dnia mamy inne słowo do odgadnięcia.
i musimy je w ograniczonej liczbie zgadnieć, no, odgadnąć.
I po wpisaniu naszego słowa, co nam wydaje się było powiedziane,
dostajemy informację, które litery, które wprowadziliśmy, były dobre w dobrym miejscu,
dobre, ale w złym miejscu, a które po prostu w tym słowie nie występowały.
I Wordle też było klonowane wiele razy na podstawie zdjęć, muzyki, wielu innych rzeczy.
No i pojawił się kolejny, oparty, co ciekawe, o alfabet Morsa.
Także jeśli ktoś jest krótkofalowcem, zna alfabet Morsa, można się pobawić.
Projekt nazywa się Morsle i można go znaleźć wchodząc na morsle.fun.
I jak to wygląda? Mamy 21 prób.
Za każdym razem słowo, które akurat jest wybrane, to są prawdopodobnie słowa po angielsku, są nam odtwarzane na początku z dosyć szybką prędkością 40 słów na minutę.
W sumie nie wiem, czy to jest szybko. Mi się wydaje, że to jest szybko, ale ja Alfabeto Morsa nie znam.
No i za każdym razem, kiedy próbujemy odgarnąć kolejny raz, no to ta prędkość jest stopniowo zmniejszona o bodajże 5 słów, tak że po prostu to, co słyszymy jest coraz bardziej wyraźne.
A w międzyczasie możemy z klawiatury, albo klikając na odpowiednie przyciski, które są opatrzone zarówno samą literą, jak i jej zapisem w alfabecie Morsa, wpisujemy słowo.
Przy okazji też słyszymy dźwięki odpowiednich liter w momencie, kiedy je wpisujemy, no i zaświetlamy naszą próbę i sprawdzamy, czy się nam udało.
Mam wrażenie, że, przynajmniej może ja tu do informacji nie dotarłem,
czytniki ekranu chyba nas nie informują o tym, które litery wystąpiły, a które nie.
Więc może tam mogą być jakieś poprawki dostępności potrzebne.
Jest też kilka niezetiketowanych przycisków, ale też do wszystkiego są skróty klawiszowe,
no samo wprowadzanie odbywa się po prostu z klawiatury,
także możemy po prostu te słowa wpisywać,
więc to nie jest jakiś duży problem, natomiast mogła ta dostępność być trochę lepsza.
Jednak myślę, że jeśli ktoś faktycznie alfabet Morsa zna, to może być całkiem ciekawa zabawa.
Możecie się sprawdzić, jak dobrze potraficie słowa słyszane w alfabercie Morsa transkrybować.
I co mamy dalej? Następnie mamy coś dla użytkowników Mac’ów, bo oto developer aplikacji Spatterlight.
Spatterlight to jest tak zwany interpreter gier opartych o Z-Machine.
To są generalnie gry z gatunku Interactive Fiction, jeśli ktoś zna coś takiego jak Zork,
to są generalnie gry tekstowe, w których musimy wpisywać co chcemy, żeby nasza postać zrobiła
i no albo uda nam się odpowiednią rzecz wpisać, albo nie.
Jednak nie tego typu gry, z reguły mają dużo właśnie zagadek,
dużo tekstów, wiadomo, to są typowo gry tekstowe.
Ale okazuje się, że nie wszystkie, no bo pod koniec istnienia swojego
firma Infocom, która ten cały format zapoczątkowała,
pracowała nad grami bardziej graficznymi.
Taką grą była gra Journey
I tutaj takie typowe polecenia tekstowe zostały zastąpione menu i to już gracie bardziej jak taką typową grę przygotową, gdzie rozglądamy się po pomieszczeniach, sprawdzamy różne obiekty, mamy polecenia typu egzamin, czyli popatrz na użyj, rzuć zaklęcie, bo to jest generalnie świat fantasy.
i w naszej ekipie jest mag, który może różne zaklęcia rzucać.
No i tym sposobem musimy całą grę przechodzić.
Nie wszystkie interpretery tę grę wspierają, przez co właśnie, że tutaj mamy do czynienia z takimi graficznymi menu i też zdjęciami,
ale niektóre to potrafią, a co ciekawe właśnie developer jednego z nich, czyli aplikacji Spatterlight,
to jest interpreter akurat wyłącznie niestety na system macOS,
postanowił spróbować udostępnić nam właśnie tą grę Journey.
Zrobił to w bardzo prosty sposób.
Wszystkie polecenia, które normalnie wyświetlają się graficznie w tej grze
pokazują się nam na pasku menu.
Każda postać jakby ma swoje podmenu
i w nim po prostu mamy wszystkie polecenia, które możemy normalnie wykonać.
Jeśli musimy później wybrać cel do naszego polecenia
no to wyskoczy nam okienko dialogowe, z którego ten cel możemy wybrać.
Dodatkowo postanowił też opatrzyć wszystkie zdjęcia i grafiki w grze, bo gra też ma takie grafiki, one są generalnie dekoracyjne, więc nie są, wszystko możemy wyciągnąć też z tekstu, ale postanowił też te grafiki opatrzyć tekstami alternatywnymi, więc przy okazji możemy coś więcej wiedzieć o tym, no jak te ilustracje, które w tej grze są, jak one wyglądają.
Także jeśli macie Maca, lubicie takie klimaty, takich starych gier tekstowych, czy tutaj bardziej nawet przygotowych gier graficznych, no to myślę, że warto sprawdzić.
I na koniec informacja z ostatniej chwili, to raczej informacja z kategorii, jeśli ktoś nas słucha na żywo to skorzysta, bo to o czym chcę powiedzieć będzie trwało wyłącznie do przyszłego poniedziałku.
A mianowicie, Bezkresna Ciemność, czyli najnowsze rozszerzenie do Hearthstone’a, mówiliśmy o nim w zeszłym tygodniu, można je wygrać.
Ponownie firma Blizzard postanowiła nawiązać współpracę z deweloperem głównym moda Hearthstone Access, żeby społeczności niewidomych takie rozszerzenie rozdać,
a konkretnie chyba będą rozdawane cztery takie rozszerzenia.
Co zrobić, żeby wejść? Wystarczy dołączyć do społeczności
Hearthstone Access na Discordzie.
Link do tej społeczności jest w komentarzu i napisać dowolną
wiadomość w kanale giveaways, który tam jest.
Wiadomość może mówić cokolwiek, po prostu możemy się rozpisać,
możemy po prostu napisać, że chcemy dołączyć do tego konkursu, no i losowo zostaną osoby wytypowane w przyszłych poniedziałek około 10 wieczór i no i albo nam się uda, jeśli nam się uda, no to taki kod dostaniemy na taką całą paczkę, która jest warta, no około 60 euro, więc całkiem niemało, w której będziemy mieli
60 paczek kart, no więc myślę, że jeśli gracie w Hearthstone’a, to myślę, że warto spróbować w tym konkursie, jeśli w odpowiednim momencie nas słuchacie, no to warto w tym konkursie wziąć myślę udział. No i to wszystko.
I mamy jeszcze, zanim przejdziemy do technologii, do tych, do tego bardziej, do technikaliów, mamy jeszcze dwie, dwie chyba wiadomości tutaj. Jedna jest od Bartka.
Witam jeszcze raz. Tu Bartek. Michale, zrobiłem tak jak rozmawialiśmy. Zrobiłem przewracanie hasła przez kroma i niestety sytuacja się powtórzyła.
Także niestety nie zadziałało.
I druga wiadomość od Rafała.
No tak, no właśnie.
Mówicie, że tutaj w iPhone Pro, 13 Pro i tak dalej.
I chyba iPhone 13 Pro Max.
No tak.
Ale powiem wam szczerze, zobserwowałem, że tą aplikację Lupa mam w tym.
bo ja posiadam w ogóle iPhone’a 13, samą 13 bez żadnych tych takich końcówek, to jest raz, i to właśnie mam tam w aplikacie tą lupę
I właśnie, no właśnie, i tutaj właśnie tutaj, Boczek tutaj wspomniał, że to działa wykrywanie przez drzwi, właśnie przez tą stuczną inteligencję, przez AI, tak, czy jak to tam się nazywa, i chyba tak, i chyba to, tak, i tak, i to chyba przez to działa, bo właśnie, bo wczoraj się bawiłem,
I właśnie jak przyliczałem się do drzwi, to właśnie takie były właśnie takie puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk, puk,
rozpoznawanie na żywo, to też można, no ale, no właśnie, ale mówicie, że można z tym chyba też, z tej sztucznej, z tej sztucznej telewizyjską wyglądać, żeby też chyba mówiło, tak, czy jak tutaj, bo jeżeli tak, no to, no to ja, to jak, gdzie to szukać, gdzie to szukać, żeby to mówiło i żeby też mówiło, bo właśnie póki co, to tylko jak dźwięk tego, to właśnie tylko mi tam właśnie pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie, pie,
i poza tym. No to tyle.
czujnik lidar. Może coś się w międzyczasie zmieniło, ja nie nogeje, chociaż w informacjach
prasowych Apple’a nie wiedziałem, żeby to się pojawiło w innych miejscach.
Natomiast niestety jedną rzecz, którą zauważyłem, to też było zgłaszane, ale chyba będzie
trzeba zgłosić jeszcze raz, jest rozbieżność dotycząca tego, co możemy skonfigurować
sobie właśnie w tym trybie wykrywania, bo jeśli wejdziemy sobie do tego trybu
wykrywania, w samej aplikacji Loopa też mamy przycisk ustawienia i jedną z kategorii
i w tych ustawieniach jest właśnie tryb wykrywania i tam można faktycznie sobie
te rzeczy skonfigurować.
Czy ma być haptyka, czy ma być mowa, jeśli ma być mowa to co ma być mówione.
To wszystko w aplikacji Lupa skonfigurować można, a dla rozpoznawania na żywo po prostu
tych opcji konfiguracyjnych nie ma.
Tam po prostu na sztywno, z tego co zauważyłem, chyba jest tylko mowa dostępna, no chyba
że coś tam się zmieniło, no i zmieniać tego się za bardzo nie da i to nawet z
Z tego co pamiętam, to te ustawienia, które sobie zmienimy w loopie, nie mają wpływu na to, jak to rozpoznawanie na żywo działa w VoiceOverze.
Nie wiem czemu, tutaj to ma mniej opcji, mimo to, że przecież jest do tego dedykowana sekcja w ustawieniach VoiceOvera,
no ale tam po prostu tych dodatkowych opcji konfiguracyjnych nie ma po prostu.
Dobrze, to przechodzimy chyba do technikaliów.
Tutaj mamy dwa newsy w notatkach.
Może zacznijmy od newsa od Michała na temat serwisu typu Pastebin, czyli do przechowywania tekstów, którymi chcielibyśmy się z ludźmi podzielić, ale więcej o szczegółach może Michale opowiedz.
Proszę bardzo, to może na dobry początek podam adres tego serwisu, gdybyście chcieli go przetestować, to jest serwis o adresie paste.cmyślniknet.org.
I czym są w ogóle takie serwisy właśnie w rodzaju pastebin?
To są serwisy do tego, żeby można było tam przede wszystkim przechowywać teksty, ale nie tylko, to już w zależności od tego, co ludzie tam umieszczają.
Bo na przykład zazwyczaj w tego typu miejscach publikuje się jakieś fragmenty kodów źródłowych, plików konfiguracyjnych, żeby można było to w fajny sposób umieścić gdzieś w internecie,
podesłać link, a nie wklejać tego na przykład jako wiadomość na forum dyskusyjnym,
no bo powiedzmy to forum może źle sformatować tę wiadomość,
albo jakiś kawałek pliku konfiguracyjnego, który potem ktoś będzie sobie chciał przekleić.
Natomiast w tym serwisie możemy publikować trochę różnych typów treści.
Mianowicie możemy publikować obrazki, jeżeli ktoś by chciał.
Można publikować też pliki binarne no i można publikować zwykły tekst i jeżeli chcemy można opublikować jakąś jedną rzecz a możemy publikować też wiele plików i w takiej sytuacji to jeżeli będziemy te pliki pobierać to będą one spakowane w formie paczki zip.
Brzmi dobrze, no jest jeden haczyk, 50 megabajtów na jedną taką wklejkę, więc jeżeli chcecie dzielić się jakimiś większymi materiałami jeżeli chodzi o objętość no to zdecydowanie lepiej skorzystać z innych narzędzi, na przykład z WeTransfera chociażby albo z innych serwisów tego typu, a tu po prostu wklejamy zazwyczaj jakieś mniejsze rzeczy.
Natomiast, co jest ciekawe, to taki link, który będziemy później, który później dostaniemy, kiedy wrzucimy nasze pliki, to taki link ma postać dosyć fajną do podyktowania komuś.
Więc na przykład teraz ja sobie powiedzmy wejdę na ten serwis, wkleję na przykład jakiś prosty tekst w rodzaju to jest test i teraz wysyłam to za pomocą przycisku Upload Text.
Jest, jest, success i teraz jest ten adres, oczywiście po angielsku, są tu słowa dobrane, ale link wygląda następująco
paste.c myślnik.net.org
i teraz jest
wuhu
schulda
woho schulda
no jest to coś co
można przedyktować
komuś przez telefon gdybyśmy chcieli
każdy wyraz
rozpoczyna się od wielkiej litery
ale nie ma tu żadnych podkreślników
między nimi ani
żadnych innych znaczków, myślników. Po prostu mamy ten tak zwany camel case.
Więc wygląda to całkiem fajnie. Myślę, że w pewnych sytuacjach może się to komuś przydać.
Jeżeli macie potrzebę wystawienia, czy to jakichś plików małych, albo jakiegoś konfiga,
albo czegokolwiek innego, obrazka też, bo obrazki też ten serwis obsługuje.
Można po prostu na przykład zrobić zrzut ekranu za pomocą print screena czy tam alti print screena wkleić za pomocą skrótu CTRL V do pola edycyjnego.
Niestety nie dostaniemy żadnej informacji, że ten zrzut się wkleił, ale potem mamy przycisk pozwalający na wysłanie takiego zrzutu.
Więc jeżeli na przykład chcecie komuś coś takiego podesłać, no to też można.
Sposobów na wykorzystanie tego typu narzędzi jest z pewnością wiele i wszystko zależy od potrzeb.
I ostatnim newsem, który mamy w notatkach wpisany jest news od Piotra dotyczący tego, że Whatsapp otrzyma własną listę kontaktów.
Dokładnie, tutaj można mówić o swojego rodzaju rewolucji, ale rewolucja, która ma swoje dobre powody.
Zacznijmy od początku. Dla tych, którzy jakimś cudem nie wiedzą jak działa Whatsapp do tej pory.
Wcześniej, kiedy mieliśmy jakiekolwiek komunikatory internetowe, to one miały swoją własną listę kontaktów, więc powiedzmy ze czasów, kiedy to wszyscy ściągali Skype’a na przykład, no to było pytanie, czy jesteś na Skype’ie, dodawało się na listę kontaktów, no i można było dzwonić.
Więc pełnym swojego rodzaju rewolucją był WhatsApp, który miał za zadanie być rozszerzeniem naszego telefonu.
Dlatego po prostu po instalacji automatycznie brał nasz numer telefonu, żeby inni mogli nas znaleźć.
No i korzystał z bazy kontaktów, które mieliśmy na naszym telefonie, żeby znaleźć inne osoby, które korzystają z WhatsAppa.
I to ma oczywiście swoje plusy, zwłaszcza dla osób, które nie interesują się tak technologią.
To jest naprawdę, działa banalnie proste i widziałem w praktyce, jaki to ma wpływ na osoby, które z tego typu aplikacji i tak nie korzystają.
Ten efekt wow, jak po instalacji np. jakieś znajome osoby po prostu są tam i się wyświetlają, także to pomogło aplikacji zyskać popularność w dużym stopniu.
Problemy zaczynają się w sytuacjach, kiedy mamy np. kilka telefonów, które mają różne listy kontaktów, a jednak chcielibyśmy mieć te wszystkie kontakty na Whatsappie dostępne lub mamy osobno Whatsappa i Whatsappa biznes i chcielibyśmy mieć osobne listy kontaktów, albo korzystamy np. z Whatsappa webowego czy Whatsappa na komputerze i chcemy kontaktami zarządzać, no bo system Windows miał aplikację osoby,
ale ona chyba rozwijana już nie jest z tego co wiemy, więc no to też jest duży problem.
Dlatego WhatsApp postanowił po wielu latach dodać do aplikacji osobną listę kontaktów.
Oczywiście pewnie będzie można i to również nie tak będzie działało, że nasze kontakty z telefonu będą się cały czas synchronizować,
więc jeśli ktoś nie chce nic pod tym względem zmieniać, no to nie musi.
ale dla tych, którzy chcą np. na Whatsappie dodawać osoby, które niekoniecznie chcą mieć w kontaktach telefonu.
Może dlatego, że jesteśmy w wielu grupach, chcemy mieć takich typowo właśnie znajomych tylko na Whatsappie,
albo właśnie w celach biznesowych chcemy mieć inne kontakty w aplikacji firmowej,
nie pokorzystamy z Whatsappa w pracy, no to będzie można tego typu rzeczy zrobić.
One oczywiście, te kontakty będą się
zsynchronizować między naszymi urządzeniami Whatsappem na różnych urządzeniach.
Tutaj Meta obiecuje, że będzie to zrobione
w taki sposób, że te kontakty będą tylko widoczne przez nas, nasze urządzenia, to
będą jakieś klucze szyfrujące wykorzystane, żeby nikt z firmy
nie mógł tych kontaktów zobaczyć, czy to będzie działało w praktyce, nie wiem,
no mniej więcej ma to być po prostu zaszyfrowane, co dla nas jak najbardziej jest plusem.
Na początku te funkcje pojawią się w Whatsappie web, czyli Whatsappie dostępnym z przeglądarki
oraz w aplikacji na system Windows, ale finalnie te opcje z zarządzaniem kontaktów w samym
WhatsAppie mają pojawić się na WhatsAppie na każdej platformie.
Drugim powodem dlaczego to wszystko jest zrobione jest to, i to też mówiliśmy o
tym od jakiegoś czasu, że WhatsApp na tym pracuje i to też będzie bardzo fajne, że
za jakiś czas konto na WhatsAppie będzie się dało założyć na nazwę użytkownika
bez podawania numeru telefonu, albo dla osób które właśnie chcą ukryć swój numer
telefonu, a z innymi dzielić się po prostu nazwą użytkownika.
Do tej pory Whatsapp tak nie działał, tak wyłącznie działał Telegram.
Od jakiegoś czasu też Signal tak zaczyna działać.
No wiadomo Discord, ale Discord to zaczynał jako aplikacja bardziej komputerowa,
ale niebawem Whatsapp też właśnie będzie miał taką możliwość.
A kiedy to zostanie dodane, no to będziemy musieli mieć jakiś sposób, żeby sobie do
kontaktów takie osoby, które mają tylko Whatsappową nazwę użytkownika dodać.
Więc to po części było też podyktowane tym.
Niemniej jednak dla mnie to jest akurat fajna sprawa dla osób, które właśnie chcą mieć jakoś osobne kontakty, których nie chcą dodawać do telefonu.
Może nie chcecie dzielić się swoimi kontaktami z Whatsappem, może w celu prywatności, każdy gdzieś ma jakieś swoje powody.
no to będzie do tego łatwa możliwość, po prostu WhatsApp będzie miał swoją listę kontaktów, a ja jeszcze też nie mogę się doczekać na ten nazwę użytkownika, bo to też wydaje mi się, że będzie fajna sprawa.
I to wszystko co mamy wpisane w notatkach, nie widzę przynajmniej na razie, chyba nie widzę żadnych nowych wiadomości na WhatsAppie.
Pytanie, czy są jakieś wiadomości w innych miejscach, bo do nich jeszcze nie ma dostępu, no i czy komuś udało się jeszcze znaleźć jakieś informacje w trakcie audycji, ale chyba nie.
W związku z powyższym, no chyba będziemy rzeczywiście kończyć dzisiejszy Tyflo Przegląd. Ja tylko przypomnę, że Michał Dziwisz, Paweł Masarczyk, Piotrek Machacz i ja, czyli Tomek Bilecki, braliśmy dzisiaj udział w audycji.
Dobrej nocy.
Do usłyszenia. Miejmy nadzieję za tydzień. No a tymczasem dobrej nocy.
Był to Tyflo Podcast.
Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych