TyfloPrzegląd Odcinek nr 214 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Dzień dobry, dzień dobry. Dzisiaj w kalendarzu, jak dobrze patrzę, 20 grudnia, a z kolei na zegarze 20.06, a to oznacza, że przed nami Tyflo Przegląd w Tyflo Radiu.
I dzisiaj Michał Dziwisz, Paweł Masarczyk, Piotrek Machacz i ja, czyli Tomasz Wilecki, będziemy Tyflo Przegląd prowadzić.
No i zaczynamy oczywiście od tego, co dzisiaj przygotowaliśmy w audycji i o tym jak zwykle opowie Michał.
W tym tygodniu w Tyflo Przeglądzie.
Chcesz szerzyć świadomość? Zacznij tworzyć kalendarze adwentowe.
Pierwsza beta NVIDIA 2024.1 dostępna.
Australijska naukowczyni chce udostępnić tenisa stołowego.
Grupy. Nowa funkcja w Be My Eyes.
Kolejna gra staje się dostępna dzięki modom, tym razem to CrossCodes.
Aktualizacja Mortal Kombat przynosi poprawki dostępności.
Remote Incident Manager na święta za darmo.
SuperSense również z opisami zdjęć opartymi na GPT.
Aktualizacje Twiscake i Mony.
Adobe Lightroom pozwoli na dodawanie opisów do zdjęć.
Dodatek dla NVIDIA usprawniający pracę z pCloud.
Google uwalnia kod źródłowy projektu Guideline.
Aktualizacja Joe’s 2024.
Jeśli na twoim komputerze pojawiła się aplikacja HP Smart,
to winna jest temu aktualizacja Windows.
Jak wygodnie pisać maile w HTMLu z użyciem beki?
Można na przykład w Wordzie.
Wszystko to, a pewnie jeszcze więcej już za chwilę.
Zaczynamy!
I ja przypominam również, że jeżeli macie ochotę się z nami skontaktować,
to zapraszamy bardzo serdecznie do kilku dróg kontaktu tak naprawdę.
Jest telefon.
Ten telefon, widzę, że mamy z nim jakiś chwilowy problem,
ale spokojnie za moment go naprawimy, tak czy inaczej podam numer
663-883-600, to już widzę, że próbujecie się z nami skontaktować.
I bardzo dobrze, odrobina cierpliwości, odrobina cierpliwości i zaraz wszystko będzie działało.
To jest jedna droga kontaktu.
Inna droga kontaktu to kontakt.tyflopodcast.net, jest też YouTube, jest też Facebook.
Zapraszamy bardzo serdecznie do tego, żeby do nas za pomocą tych dróg pisać, a dzwonić będzie można już za chwilę.
A zatem, co zaczynamy? Jak mi się wydaje. Zaczynamy w takim razie od newsa od Pawła,
który nazwał sobie, znaczy sobie, nazwał tego newsa w taki sposób, że chce szczerzyć świadomość,
Zacznij tworzyć kalendarze adwentowe. Ciekawe.
Tak, bo kalendarze adwentowe, no porada w sumie już trochę przeterminowana, ale na przyszły rok sobie zapamiętajcie i zapiszcie, bo to mądre rzeczy są.
I bynajmniej nie dlatego, że ja je mówię, to akurat tam na samym końcu, bardziej chodzi o sam przekaz.
więc kalendarze adwentowe, wielu z nas zna, kojarzymy z dzieciństwa,
że można było sobie otworzyć okienko, oczywiście niech pierwszy rzuci kamień,
kto nie otwarł wszystkich naraz, albo więcej niż powinien,
bo w domyśle jedno okienko dziennie, wyciągał sobie jakąś czekoladkę,
ja pamiętam to z czekoladkami, czekoladka była w kształcie jakiegoś tam świątecznego
powiedzmy motywu, Mikołajki, Sanie, aniołki, bombeczki, choinki i tak dalej.
No i się po prostu taką czekoladkę zjadało.
I ja żyłem w dość dużej nieświadomości przez lata, myśląc, że to się kończy na
czekoladkowych historiach świątecznych, po czym okazało się, że będąc osobą dorosłą
można również z radością otwierać sobie okienka w kalendarzach adwentowych, tylko
Tylko, że te kalendarze są troszkę inne.
No i się okazuje, że zwłaszcza w tych niemieckich, ale nie tylko
niemieckojęzycznych, anglojęzycznych kręgach kulturowych, te kalendarze
adwentowe w różnych formach robią niesamowitą furorę.
Jedną z form takiego kalendarza są różnego rodzaju, i to właśnie głównie
tutaj Niemcy, Austria, Holandia, Belgia, promocje różnych firm, które konkursy,
które polegają na tym, że po prostu otwieramy sobie każdego dnia jakieś okienko.
Za tym okienkiem kryje się jakiś tam produkt, może być to sprzęcik,
może być to jakieś pewnie bonna, coś, zależy co dana firma nam chce sprzedać,
w czym się specjalizuje. I można brać udział w losowaniu tego,
co właśnie za tym okienkiem się kryje. No mi się jeszcze nigdy nie udało w takim
kalendarzu niczego wygrać, ale no, kto nie próbuje, ten nie ma.
także nie tracę nadziei. Natomiast inna forma, jaką mogą przyjąć kalendarze adwentowe,
jak się okazuje, to forma publikacji. I takim dość stabilnym trendem jest to,
że w pewnych kręgach gdzieś tam ludzie się umawiają, że startowany jest kalendarz
adwentowy na jakiś tam temat i każdego dnia otwiera się nowe okienko i publikowany
jest jakiś post, artykuł, piosenka na temat, utwory i tak dalej.
Ja na przykład coś takiego robiłem rok temu na Mastodonie, gdzie codziennie
publikowałem jakąś ciekawostkę a propos dobrych praktyk technologicznych,
głównie architektonicznych i tak dalej, które pomagają osobom niewidomym w różnych krajach.
Nawet się to dość ciepło przyjęło, bo te interakcje były jakieś, w sensie tam zawsze ktoś
się odezwał, coś skomentował, coś dopisał.
Bardzo fajna, bardzo fajna była taka pozytywna reakcja na to.
Natomiast w tym roku zacząłem sobie szukać takich już kalendarzy,
bo takie też są różne związane z naszymi tematami takimi technologiczno-komputerowymi.
No, ktokolwiek się interesuje jakoś bardziej programowaniem i tak dalej,
Na pewno słyszał o czymś takim jak Advent of Code, czyli takie wydarzenie,
gdzie właśnie w formie takich okienek kalendarza adwentowego
otwierają się przeróżne zagadki z programowania, które możemy sobie sami rozwiązać
i te rozwiązania nasze publikować i porównywać sobie z innymi.
No ale też są kalendarze odnośnie dostępności cyfrowej na przykład.
No i ja właśnie zamieściłem link do takiego spisu kalendarzy,
które zamieścił, który to spis zamieścił Adrian Rosselli, czyli ikona na swój sposób
dostępności i samorzecznictwa na rzecz tejże. Oczywiście ze Stanów Zjednoczonych,
wielki przeciwnik i wojownik przeciwko nakładkom dostępnościowym na przykład,
który już ma chyba też na koncie jeden pozew od jednej z firm i tam dzielnie sobie
się z nimi walczy. No on zamieścił linki do przeróżnych kalendarzy, to kalendarze,
które nie tylko dotykają tematyki dostępności, ale tematyki ogólnie pojętego
projektowania stron internetowych, różnych praktyk w zakresie ich tworzenia,
cyberbezpieczeństwa i tak dalej. No i nie są to, jak się okazuje,
jedynie kalendarze w języku angielskim, ale i jakiś francuski się znalazł,
i jakiś niemiecki, a nawet japoński.
W Japonii, tak, w Japonii też powstają kalendarze adwentowe, nawet jest temu
poświęcony cały serwis adventar.org i tam na różne tematy ludzie te kalendarze
tworzą. No i to są takie inicjatywy właśnie, w ramach których jakaś grupa ludzi z
danego, z danej branży się skrzykuje i się umawiają, że każdego dnia ktoś z nich
opublikuje jakiś tam artykuł fachowy.
Co do mnie, ja postanowiłem w tym roku mój kalendarz adwentowy poprowadzić na naszym firmowym matermoście, na naszym czacie firmowym, dla moich koleżanek i kolegów w pracy.
No i też widzę, że to się przyjmuje z takim dość ciepłym przyjęciem. To jest taki kalendarz, on nie ma jakiegoś ściśle określonego tematu, to się rozbija o w dużej mierze wszystko, co mnie w jakimś stopniu ostatnio zainspirowało,
czyli dużo jest o dostępności, ale też pojawiły się moje kolekcje różnych
telefonicznych artefaktów, ale też pojawił się
jakiś dektok, dużo kwestii jakichś związanych z osobami niewidomymi.
Pomyślałem sobie, że to może być dla, zwłaszcza że firma zajmuje się właśnie
audytami, dostępności cyfrowej i tak dalej,
to mogłoby być to dla nich fajne wprowadzenie w taki trochę głębszy,
głębszy, głębszy już w głębiej w nasze środowisko, w społeczność osób z funkcją
wzroku, więc pokazuję im takie różne rzeczy, które dla nas są już takie trochę
przeżarte, jakieś gry audio, jakieś dektoki, kilka przykładów z mojego kalendarza z
zeszłego roku, czyli jakieś głosowanie przez telefon w Nowej Zelandii, w Australii,
jakieś różne rzeczy tak naprawdę, co mi gdzieś tam wpadnie, jakieś takie nasze
wewnętrzne, memy, no tego typu rzeczy. Nie audiomemy, to nie, bo to po polsku,
tam raczej nikt by tego nie rozumiał tutaj. Natomiast dotarło do mnie,
że takie kalendarze to jest bardzo fajny sposób szerzenia świadomości na jakikolwiek temat,
bo to nie musi być jakoś związane z tym, że nie widzimy. Dla każdego z nas coś innego
jest ważne, każdy ma jakiegoś swojego, swoje hobby, zainteresowanie, jakiś temat,
który jest dla nas wyjątkowo ważny, no i myślę, że taka inicjatywa adwentowa
jego kalendarza jest niegłupia, bo z jednej strony motywuje to nas,
żeby chociażby coś każdego dnia napisać, wiadomo, to nie musi być jakiś długi post
na bloga, mówię wystarczy, nie wiem, jak zaczniecie postować takie posty
za zgodą oczywiście administracji, na jakiejś grupie facebookowej,
gdzie się bardzo udzielacie, no w ramach jakiejś waszej, nie wiem,
no miejsce pracy, grupa na studiach, wspólnota w kościele, jakaś inna grupa,
w ramach której jakiś aktywizm sobie uprawiacie i działacie, grupa na WhatsAppie
czy na innych komunikatorach, ugadać się z innymi ludźmi, czym taka forma będzie
odpowiadać, wymyślić sobie jakiś temat, no albo są opcje na to, mamy LT na przykład
i jego blogi grupowe, żeby założyć bloga grupowego i w ramach bloga grupowego robić
Kalendarz adwentowy, no kto zabroni? Myślę, że to jest bardzo, bardzo fajna
tradycja, zwłaszcza, że jako już takie w pełni dorosłe osoby dalej możemy sobie
mieć radość z tego, że jakieś okienko się otworzy, że coś się odkryje, czego wcześniej
nie było, że to się, że będzie ta ciągłość, że to się będzie pojawiało.
No pomysłów można mieć na to wiele i naprawdę otwiera to duże pole do kreatywności,
Więc jeżeli macie cały rok, jeżeli temat was interesuje, jest dużo czasu, żeby pomyśleć o czym mógłby być wasz kalendarz w przyszłym roku.
To ja dodam tylko tyle, że kalendarze to już są absolutnie dla każdego i to też taka informacja, bo być może nie wszyscy ci, u których w domu jest jakieś zwierzątko,
bo sobie zdają sprawę z tego, że są też nawet kalendarze dla zwierząt.
Na przykład nasz kotek ma kalendarz adwentowy i codziennie sobie zjada porcje jakichś tam smaczków z niego.
I to jest autentycznie taki kalendarz tradycyjnie wyglądający z okienkami,
tylko że zamiast czekoladek są po prostu takie woreczki, a w środku po jakiejś tam porcji smakołyków dla kota.
Więc pewnie dla psów też coś takiego jest i a być może też dla innych zwierząt jeżeli ktoś nas słucha z takowymi.
Tymczasem odbieramy pierwszy dziś telefon, kogo witamy. Witaj Sylwester, słuchamy.
Ja zaktualizowałem firmware tym LSP5, tego rejestratora i lepiej funkcjonuje.
No dobrze, teraz funkcjonuje bardzo dobrze nawet.
To dobrze, to super. A pytanie, czy miałeś jakiś problem z aktualizacją, czy wszystko poszło okej?
Nie było problemu?
Poszło okej, tak fajnie. Chciałem jeszcze powiedzieć, że kupiłem w zeszłym roku fajny głośnik X-Music BTS-800.
Był prezentowany na CEPROS-ie w tamtym roku. Bardzo fajnie też funkcjonuje.
Gra i komponuje się z tym telefonem, moim Samsungiem. Ładne stereo jest.
Fajnie się słucha, jadę, spaceruję.
Jeszcze mam takiego HS Blue Audio. Było takie na lato, taki słuchawka głośnik. Też było to polecenie zeszłoroczne. Takie polecenie, ale to Groszowa już takie.
Jak rozumiem te sprzęty kupiłeś dlatego, że w Tyflopodcastie o nich usłyszałeś, tak?
Tak.
A no to fajnie, że mogliśmy okazać się pomocni.
A Krogera, mam takiego jeszcze Krogera, jednym już USB upadło, ale mam jeszcze drugiego, takiego trochę mniejszego.
Ale to już nie było prezentowane, ja już sam gdzieś w tym potrzebie się dobyłem.
I tyle. Czy będzie autorytet za tydzień?
Za tydzień na żywo na pewno audycji nie będzie.
Nie będzie.
Nie. Za dwa tygodnie na żywo też nie. Zobaczymy co tu Towarzystwo zdecyduje, czy będzie chciało coś nagrać i wtedy być może pojawi się jeszcze jakiś podcast w międzyczasie przez te dwa tygodnie.
Ale na pewno na żywo…
Nie będzie.
Nie. Na pewno na żywo nie będzie przez dwa tygodnie.
To dopiero po… około dziesiątego stycznia.
Dokładnie. Dokładnie.
Właśnie, to ja do 10 się będę czekał, zadzwonił któregoś dnia jeszcze do Olmenu, jeszcze nie miałem czasu, dzisiaj jeździłem do listy.
Jasne. Dobrze Sylwestrzęto, w takim razie dziękujemy ci bardzo za telefon i zdrowych i spokojnych świąt.
Dobra, dziękuję bardzo, nawzajem życzymy.
Dzięki, do usłyszenia, pozdrawiamy.
To co, przechodzimy do następnego newsa, jak mi się wydaje i przechodzimy konkretnie do pierwszej bety NVIDIA 2024.1, bo takowa już się ukazała. Tego newsa przygotował Piotrek.
Dokładnie, to znów ten czas kiedy NBA się zaktualizuje i to taka duża aktualizacja, czego można się domyślić po tym, że no mamy właśnie wersję 2024, a nie 3 jak dotychczas, to też znaczy, że dodatki niestety też się popsują, ale o tym szerzej powiem za chwilę, no bo chciałbym po prostu zacząć od zamówienia tego, co się w tej wersji zmieniło i co zostało dodane, bo zostało dodane całkiem sporo, możecie sobie już tą wersję przetestować.
Oczywiście to nie jest jeszcze wersja stabilna, więc jest jeszcze czas, żeby to wszystko zostało poaktualizowane.
No ale jeśli chcecie sobie poeksperymentować, no to można sobie ją osobno ściągnąć.
I no właśnie takie najważniejsze informacje, które są na górze tego dokumentu,
właśnie, że wsparcie dla istniejących dodatków po prostu może być przerwane.
W sklepie można sobie wymusić, żeby jakiś dodatek został i tak załadowany.
Natomiast, no w sumie to już jest na początku, to możemy powiedzieć, że głównym
powodem tego jest to, że MVDA zaktualizowało wersję Pythona, na której działa.
Była to wcześniej chyba wersja 3.7, teraz to jest 3.11.
No i to ma dwa skutki uboczne.
Pierwszy jest taki właśnie, że wiele dodatków po prostu musi zostać zaktualizowane.
A drugi jest taki, że minimalnym wspieranym systemem operacyjnym jest teraz, czy będzie właściwie teraz Windows 8.1 i nowsze, więc jeśli ktoś jeszcze korzysta z Windowsa 7 albo 8, no to ten najnowszy NVDA już z tym systemem działać nie będzie, więc warto po prostu zastanowić się nad zaktualizowaniem swojego Windowsa, przynajmniej myślę do Windowsa 10.
Więc zobaczymy jak to będzie z dodatkami, niektóre jeszcze na tej wersji nie działały, ale wiele syncesatorów, przynajmniej z tą pierwszą wersją beta, np. RH Voice, no i gdzieś wiele innych dodatków, większość dodatków z tego co zauważyłem nie działała, ale to jest mówię, pierwsza wersja beta, to do tego tematu na pewno wrócimy, jak to wygląda z najbardziej popularnymi dodatkami.
i deweloperzy już wiedzą o tym, więc na pewno teraz prace się zaczną nad aktualizacją różnych dodatków.
Ale poza dodatkami, co się pozmieniało?
No w sumie zostajemy dziś w temacie dodatków, bo w sklepie pojawiła się opcja działania na kilku dodatkach jednocześnie.
No bo wcześniej to wyglądało tak powiedzmy, jeśli chcielibyśmy sobie zaktualizować wszystkie nasze dodatki ze sklepu,
no to musieliśmy to robić na każdym dodatku osobno. Wybieraliśmy go z listy,
musieliśmy otworzyć menu czynności, tam była opcja zaktualizuj, a teraz możemy
po prostu sobie zaznaczyć kilka dodatków naraz, albo wszystkie, Ctrl A, no i wtedy
kiedy otworzymy to menu czynności, no to możemy właśnie kilka dodatków naraz
zainstalować, zaktualizować, włączyć, wyłączyć i tak dalej, więc można, będzie
dużo łatwiej sobie takie zarządzenie robić.
Pojawiła się również nowa opcja na każdym dodatku, żeby otworzyć stronę, na której możemy zostawić jakąś informację czy jakąś recenzję dotyczącą któregoś dodatku.
To będzie działało przez GitHub’a. GitHub ma taką funkcję tzw. dyskusji, no i repozytorium sklepu z dodatkami, no bo wewnętrznie to jest po prostu nic innego jak repozytorium na GitHub’ie.
będzie miało po prostu wątki dyskusyjne dla każdego dodatku, który w sklepie wyląduje, więc jeśli klikniemy sobie na tą opcję, to się to nam po prostu otworzy, musimy mieć konto na GitHubie, żeby zostawić taki komentarz, ale generalnie to wygląda bardzo podobnie jak taki post na blogu czy forum, po prostu widzimy te nagłówki na każdy komentarz i możemy też o danym dodatku napisać, zgłosić jakiś błąd, zapytać o coś, no i może autor to zobaczy.
Dodano wsparcie dla monitorów brailowskich HIR działających poprzez protokół Bluetooth Low Energy,
czyli takie bardziej energooszczędne, jakieś nowsze monitory, które będą w ten sposób działać.
Następnie fajna nowość, przynajmniej w przeglądarce Firefox został dodany nowy tryb tzw. natywnego zaznaczenia.
O co chodzi? Jeśli przełączymy sobie to skrótem MVDA Shift F10 i to na razie działa tylko w Firefoxie, może kiedyś w Chromie też to zostanie dodane, ale kiedy to włączymy i będziemy coś sobie w MVDA zaznaczać na stronie internetowej, po prostu trzymając Shift i robiąc zaznaczenie, to to zaznaczenie zostanie też odzwierciedlone w samym Firefoxie.
Więc jeśli sobie wtedy to zaznaczenie skopiujemy, no to skopiuje nam się całe formatowanie, a to się nam może czasami przydać, na przykład jeśli chcemy całą tabelkę sobie przekleić z jakiejś strony, na przykład do Excela, albo jakąś stronę przekleić do Worda, albo do jakiejś wiadomości e-mail, gdzie się nam wtedy zachowają wszystkie linki, wszystkie nagłówki, jakieś zdjęcia, które mogą być na tej stronie nam się poszeklają, gdybyśmy chcieli te zdjęcia zachować, ksiągi i tak dalej, bo wcześniej to było tak, że kiedy zaznaczaliśmy coś z NVDA,
no to tak naprawdę kopiowaliśmy to z pamięci MVDA, więc tak naprawdę zachowywał się nam tylko czysty tekst, bez formatowania, bez linków, bez tych innych rzeczy, co czasem było fajne,
no ale czasami były sytuacje, w których fajniej byłoby sobie całe formatowanie skopiować, co np. z Jossem, czy z Voice Overem na Macu było możliwe, no i teraz w MVDA taka opcja też się pojawi na szczęście, przynajmniej w Firefoxie.
Co mamy dalej?
Został dodany nowy tryb mowy, tak zwana mowa na żądanie.
O co chodzi?
To będzie dodane do tego skrótu MVDA-S, który może wyłączyć mowę,
przełączyć ją na dźwięk, na tryb dźwięków.
No i teraz jeszcze będzie w tym nowy tryb mowy na żądanie.
To będzie działało w ten sposób, że generalnie syntezator nie będzie
do nas mówił nic, tak jak to było, jak po prostu sobie mowę wyłączyliśmy.
Chyba, że użyjemy jakiegoś skrótu konkretnego, który ma coś przeczytać.
Więc jeśli nacisniemy skrót, żeby nam przeczytał obiekt pod fokusem,
bieżącą linię, datę i godzinę, pasek statusu, tytuł okna,
jakiegolwiek skróty, które generalnie mają coś przeczytać,
to nawet jeśli ta mowa jest wyłączona,
no to na ten moment MVDA nam się po prostu odezwie.
Jakiś czas temu JAWS taką funkcję miał dodaną.
Fajnie, że MVDA też coś takiego dostał.
No ja tutaj widzę dwa zastosowania. Po pierwsze dla osób słabo widzących, które może korzystają z czechnika ekranu bardziej jak takie narzędzie wspomagania,
ale nawet dla nas jeśli np. słuchamy czegoś, jakiegoś materiału, wyłączyliśmy sobie mowę, żeby nam nie przeszkadzały jakieś powiadomienia,
no ale jednocześnie chcielibyśmy sprawdzić sobie np. pasek statusu albo pobieramy jakiś duży plik, też nie chcemy żeby mwlinie nam ciągle gadał,
Możemy sobie mowę wyłączyć, ale wtedy jednym skrótem w każdej chwili sprawdzić stan tego pobierania czy jakiejś innej operacji.
W kategorii ustawy i mowy dodano opcję wykluczenia niechcianych trybów mowy ze skrótu MVDA-S.
No właśnie, no bo mieliśmy dotychczas trzy tryby, wyłączony, dźwięki i mowa.
Teraz doszedł ten tryb czwarty, czyli mowy na żądanie.
Swoją drogą, zawsze chciałem się dowiedzieć i to jest ten moment, myślę, w którym mogę zadać to pytanie, do czego ktoś wykorzystuje tryb dźwięki w NVIDIA.
Jeżeli ktoś ma naprawdę jakiś pomysł na wykorzystanie tego trybu, to ja bardzo proszę o jakiś komentarz.
Ja korzystałem.
Ja też.
O, to w jaki sposób?
Jak krótko w terminalu, jeśli jest jakaś operacja, która coś się kompiluje, coś się pobiera i chce wiedzieć mniej więcej kiedy ta operacja zwolni albo się zakończy, to się bardzo fajnie tego sprawdza.
Tak, ja coś podobnego miałem jak R.H. Voice’a robiłem, dlatego, że tam w tym R.H. Voice’ie cały ten proces mniej więcej działa w taki sposób, że co każdy plik, to znaczy, to jest poziome na kilka etapów, kilkanaście nawet i każdy jakby wypluwa co chwila, że zrobiono plik 0001, zrobiono plik 0002 i tak dalej,
Tylko każdy ten proces, jakby zawiera inną trochę ilość czasu i nawet czasami po samej tych szybkości tego jak te komunikaty się pojawiają, można się tak mniej więcej zorientować, co to jest za proces i ile jeszcze czasu zostało.
Ja nie muszę jakby słyszeć, że robi się plik 01, 02, 03, ale jak słyszę jakby plik, plik, plik, plik, plik, dobra, wiem, który to jest, mniej więcej prawdopodobnie, który to jest proces, no tak mniej więcej oczywiście.
I ja wiem, to jest bardzo taki egzotyczny przykład użycia i nie pamiętam, żebym ja tego tak jakoś bardzo często używał, ale właśnie do czegoś podobnego tego używałem.
Ale można to do czegoś wykorzystać, rzeczywiście, to jest faktycznie coś.
Tak, można, ale rzeczywiście nie jest to takie bardzo częste, to fakt.
Nie, ale faktycznie sporadycznie przy kompilacji kodu, czy np. na wypobieranie czegoś, nie wiem,
youtube.pl, wiemy, że plik się pobiera, kiedy nagle słyszymy, że to się zatrzymuje,
to wiemy, że albo się nam coś konwertuje, bo poprosiliśmy o to, albo że jakiś błąd wystąpił,
to też mniej więcej wiemy, w jakim momencie jest ten proces.
Znaczy przy kompilacji kodu czy, nie wiem, aktualizowaniu wielu pakietów
naraz w Chocolati czy jakimś innym menadżerze pakietów, nawet na Linuxie,
no po prostu słyszymy, no mniej więcej możemy ocenić, co się z tą operacją dzieje.
Więc tutaj faktycznie podobne zastosowanie i pewnie po to ta funkcja została dodana.
To by miało jeszcze więcej sensu, gdyby dało się w ten sposób monitorować jakieś okno w tle,
że na przykład my sobie coś robimy innego, przełączamy się na inne okienko i gdzieś tam sobie działamy,
a w międzyczasie wykonuje nam się jakiś dłuższy proces, który możemy w ten sposób właśnie takimi dźwiękami monitorować.
Pomysł na nowy dodatek?
Jak ktoś nas słucha, to można by coś takiego zrobić.
No ale jest dużo osób, które z tych trybów nie korzysta, no i m.in. do tego powstał dodatek,
który ten tryb dźwięków po prostu wykluczał z tego.
No i tutaj jest informacja, że jeśli ktoś z tego dodatku korzystał,
no to będzie mógł go sobie śmiało odinstalować, bo po prostu w NVDA będzie miał już natywnie możliwość,
żeby ten tryb dźwięków sobie wykluczyć, ja pewnie u siebie zrobię tak, że ten tryb
wyłączonej mowy całkiem też wykluczę, pewnie będę miał tylko właśnie dźwięki, to
mowę na żądanie i zwykłą mowę, bo to się może, to się może przydać.
Tak, też mi się tak wydaje, bo…
No i teraz przechodzimy do zmian, no i tutaj pierwsze informacje właśnie, że
Windows 7 i 8 już nie będą wspierane, to jeszcze raz przypominamy, Windows 8.1 lub
nowszy dla NVIDIA 2024, 1 i wyższej wersji.
Mamy aktualizacje różnych bibliotek, między innymi Libluis, czyli biblioteka
odpowiedzialna za tłumaczenie na język brajla do monitorów brajlowskich.
Dzięki tej aktualizacji mamy nowe języki, mamy tablicę tajską, rumuńską i
filipino-filipińską.
Mamy też aktualizacje eSpeak’a NG i mamy aktualizacje definicji emoji i innych symboli Unicode.
Mamy też aktualizacje Java Access Bridge, czyli tutaj aplikacje w Javie powinny lepiej działać.
Później mamy zmiany w skrótach klawiszowych, to też kilka fajnych rzeczy.
Następujące nowe polecenia wspierają 2 i 3 krotne naciśnięcie, żeby je przeliterować albo po prostu po literze, albo fonetycznie.
Przeczytaj zaznaczenie, przeczytaj zawartość schowka i przeczytaj obiekt pod fokusem.
Polecenie do przełączenia kurtyny ekranu ma teraz domyślnie przypisany skrót.
jest to, czy będzie to MVDA Control Escape.
Kiedy zostanie skrót naciśnięty 4 razy do przeczytania zaznaczenia,
to zaznaczenie zostanie nam wyświetlone w wirtualnym uforze,
więc będziemy mogli je sobie spokojnie po znaku, po słowie przejrzeć,
czy nawet zaznaczyć część tego zaznaczenia i skopiować sobie na przykład.
Później mamy zmiany w ofisie, kiedy poprosimy o przeczytanie informacji
o formatowaniu komórek w Excelu, informacje o
o obramowaniach i o tle będzie przeczytane tylko kiedy takie informacje są dostępne.
Coś zostało zmienione i na paskach menu, czy na wstążce Emilia już nie będzie
czytał niezategetowanych grup w ofisie.
To zostało dodane, bo one jakoś bardziej logicznie te elementy menu nam oddzielały,
natomiast najwyraźniej Rzeczypospolitej uznali, że to było bardziej irytujące, więc to już po
nie będzie jednak czytane.
Opcje zmiany karty dźwiękowej i złagodzenia dźwięku zostały usunięte z okienka wyboru syntezatora.
Spokojnie, bo one po prostu zostały przeniesione do nowej sekcji ustawień audio,
do której też mamy skrót Ctrl, M, W, I, J, U.
I na szczęście też ten skrót powoduje, że automatycznie Focus ustawia nam się na tej liście wyboru karty,
więc jeśli ktoś to robi dosyć często, ja akurat bardzo często,
no to spokojnie i tak do tego można dostać się szybko, nawet w sumie szybciej,
bo wcześniej to były dwa skróty, bo najpierw trzeba było to okno otworzyć, a potem nacisnąć tab.
No teraz to od razu będziemy na tej liście.
Opcja podawaj typ kontrolki pod myszką, kiedy myszka się porusza została zmieniona na
czytaj obiekt pod myszką, no bo teraz nie czyta tylko typu kontrolki, a będziemy
dostawać inne informacje, na przykład jego stan, czyli jeśli pole jest jakieś
zaznaczone, współrzędne komórki i tak dalej.
Więc to po prostu to czytanie myszki będzie zachowywało się bardziej tak jak
czytanie po prostu ogólnie Focusa.
Do menu pomoc zostały dodane nowe skróty do strony pomocy NV Access i ich sklepu.
I zostało ulepszone wsparcie dla programu PoEdit, czyli jest taka aplikacja do
tłumaczenia różnych aplikacji, w tym samego MVDA.
Tutaj jest sugestia, żeby ludzie sobie zaktualizowali tego poedita do wersji 3,
bo właśnie pod tą wersję te zmiany zostały zrobione i dzięki temu będziemy mieli
dostęp do ulepszonej dostępności w poedicie oraz skrótów klawiszowych np.
do przeczytania informacji dla tłumaczy, które mogą programiści zostawić oraz
komentarze, które my możemy sobie zostawić.
I w trybie bezpiecznym, czyli na przykład na ekranie logowania, podgląd mowy i brajla, te okienka, które nam właśnie wyświetlają to co mówi syntezator i wyświetla linijka brajlowska, zostały wyłączone.
Podczas nawigacji obiektowej nierozstępne obiekty, czyli no właśnie jakieś przyciski, które są po prostu oznakowane jako nierozstępne w tym momencie, już będą dostępne dla nas tyle, że będziemy mogli się na nie przenieść.
wcześniej były pomijane, no ale teraz już na szczęście tak nie będzie.
I następnie mamy poprawki błędów, których jest całkiem sporo.
W sklepie stan dodatków będzie automatycznie czytany, kiedy się zmieni,
jeśli jest jakiś dodatek pod Focusem, który akurat się pobiera, skończył się
pobierać i jest zainstalowany, no to MVDA nas będzie o tym na bieżąco
informował. Okienko restartu MVDA nie będzie się powierać z okienkami
instalacji dodatków. Kiedy reinstalujemy
niekompatybilny dodatek, on już nie będzie
wyłączany.
Wyłączone i niekompatybilne dodatki mogą
być aktualizowane, no to się nam może przydać, jeśli jakiś
dodatek został wyłączony, no bo po prostu nie działał, no ale
dostaje aktualizację, która by to poprawiła, no to teraz nam
MVDA ją bez problemu popierze.
I gdyby jakiś dodatek się nie
poprawił prawidłowo, no to MVDA nas teraz o tym poinformuje
i wyświetli błąd.
Poprawki w obsłudze dźwięku.
MWDA już nie powinien się przywieszać,
kiedy wiele krótkich dźwięków
naraz gdzieś będzie odtwarzane.
Kiedy urządzenie audio jest przełączone
na jakieś inne niż domyślne
i to urządzenie
znów stanie się dostępne,
więc na przykład mamy MWDA ustawione
na jakieś słuchawki,
odłączymy te słuchawki, dźwięk tam przejdzie
na jakieś inne urządzenie,
ale później te słuchawki z powrotem
podłączymy, no to MVDA powinien automatycznie to wygryźć i wrócić na to urządzenie.
I tak samo MVDA powinien wznowić swój dźwięk i mowę, jeśli jakieś ustawienia zostaną
zmienione lub jeśli urządzenie działało w tzw.
trybie ekskluzywnym, że jakaś inna aplikacja wzięła sobie tą kartę dźwiękową dla siebie,
ale później ją oddała, więc na przykład została zamknięta.
Wcześniej mogliśmy przez tą mowę po prostu stracić na stałe, a teraz MVDA powinien na
taką kartę wrócić.
Później mamy zmiany w Braille’u.
Wielowieczowe monitory braille’owskie nie powinny wysypywać BRLTTY, czyli
jedną z bibliotek, którą można braille’u, można wykorzystać do wyświetlania
braille’a w NBA, zwłaszcza np.
dla starszych monitorów, albo właśnie takich bardzo nowych.
W większej ilości przypadków, jeśli jakieś obiekty mają informacje tekstowe, to one będą teraz wyświetlane w braillu.
Wpisywanie braillem w skrótowo już działa prawidłowo ponownie.
Braill powinien się aktualizować prawidłowo, kiedy nawigacja obiektowa przenosi się między komórkami w tabelach.
Skróty do przeczytania obiektu pod focusem lub pod nawigatorem, czyli pod nawigacją obiektową oraz przeczytanie zaznaczenia będą też wyświetlały nam informacje w braillu.
I sterownik do monitorów braillowskich Albatros nie będzie teraz zidentyfikował wszystkich mikro kontrolerów ESP32 jako właśnie monitory Albatros.
No to są takie urządzenia, które są bardzo popularne w elektronice hobbystycznej, więc no jeśli ktoś z takiego urządzenia korzystał np. gdzieś na studiach albo właśnie gdzieś w jakiejś swojej hobby albo w pracy swojej, no to teraz MVD nie powinien się z tym urządzeniem gryźć, kiedy my po prostu próbujemy je jakoś sobie oprogramować.
Poprawki w LibreOffice, słowa kasowane skrótem Ctrl-Backspace powinny już być czytane.
Czytanie paska statusu działa w większej ilości okienkach dialogowych.
Wszystkie atrybuty tekstowe już powinny być spierane.
Między innymi to dzięki temu podczas czytania wiersza będziemy informowani o błędach w pisowni i tak samo informacje o poziomach nagłuchów też już powinny być czytane i to wszystko jest od wersji LibreOffice 24.2 lub nowszej, więc jeśli macie jakąś starszą wersję to warto sobie też tego LibreOffice’a zaktualizować, bo jak widać poprawki dostępności w nim też się pojawiają.
Teraz Office w Excelu z wyłączonym wsparciem dla UIA, kiedy używamy skrótów Ctrl-Y, Ctrl-Z lub Alt-Backspace, zarówno Mova i Brailliance będą teraz informować o tym, gdzie się teraz Focus znalazł.
Tak samo w Wordzie też jak jeśli jest UIA wyłączone, no to po naciśnięciu Ctrl V, Ctrl Y, Ctrl Z, czyli takie alt backspace, no różne skróty, które przesuwają nam kursor z jakiegoś powodu, no to też będziemy po prostu słyszeć i o tym informacje zarówno w mowie i w braillu.
Również podczas pisania teraz Braille powinien lepiej podążać za kursorem.
I kiedy będziemy przechodzić po tabelach natywnymi skrótami w Wordzie,
no to MVDA nas będzie prawidłowo informował, na jakiej komórce wylądowaliśmy.
To są takie skróty jak Alt Home, Alt End, Alt Page Up i Alt Page Down.
Informowanie o skrótach klawiszowych obiektów różnych zostało poprawione.
Syntezator SAPI 4 teraz prawidłowo wspiera zagnieżdżone polecenia do zmiany głośności, prędkości i wysokości.
To się np. może przydać podczas literowania MVDA i wtedy takie polecenia wysyłamy.
Więc jeśli ktoś syntoka używa to powinno działać teoretycznie lepiej.
W aplikacjach Java Access Bridge, czyli właśnie aplikacje Java, jeśli mamy jakieś pole edycji wielowierszowe, no to właśnie to, że to pole jest wielowierszowe powinno być teraz prawidłowo identyfikowane.
MVDA będzie automatycznie lepiej czytać zawartość okienek dialogowych, większej ilości okienek dialogowych w Windowsie i 10 i 11, kiedy one się pojawią.
MVE nie będzie już, powinien już zawsze czytać prawidłowo nowo załadowaną stronę w EDGE przez tryb UIA.
Kiedy używamy czytania wszystko, czyli czytamy sobie w dół lub poleceń, które literują tekst, pauzy między
zdaniami lub znakami nie będą z czasem się przedłużać, czyli tutaj był jakiś błąd, że te pauzy niepotrzebnie się przedłużały,
teraz już to powinno działać lepiej i MWDA nie powinien już się przywieszać, kiedy ma powiedzieć jakiś więcej tekstu.
Mamy też poprawki w Edge’u tutaj znów, jeśli mamy, jeśli MWDA korzysta z Edge’a przez UIAD, są takie tryby dostępności,
no to MWDA powinien prawidłowo uaktywniać więcej kontrolek w trybie przeglądania.
I MVA powinien prawidłowo się uruchomić, kiedy plik konfiguracji jest w jakiś sposób uszkodzony.
Gdyby to się stało, to po prostu przywróci konfigurację do ustawień fabrycznych, jak to było wcześniej, a nie że po prostu nam się wysypie.
Mamy poprawki w widokach listy w niektórych aplikacjach.
Nie możemy już nadpisać historii konsoli Pythona w MVA.
I tutaj fajna rzecz, NVDA też nie powinien się przewieszać, kiedy jakaś aplikacja wysyła dużo tak zwanych wydarzeń, czyli wysyła informacje o tym, że coś się na ekranie zmieniło.
Czasami NVDA przez coś się mógł przywiesić. Przykładem tego na przykład może być ta nowa aplikacja terminala w Windowsie, która faktycznie lubiła NVDA zawiesić, jeśli akurat dużo tekstu gdzieś się nam zaczęło wyświetlać.
lub podczas odsłuchiwania wiadomości głosowych na Whatsappie, to też czasami mogło MVDA przywiesić, a teraz już nie powinno.
To też można wyłączyć z zaawansowanych ustawień, jakby w jakiejś aplikacji to powodowało problemu.
I MVDA powinien prawidłowo informować nas, gdzie jest Focus w aplikacjach pracujących pod Windows Defender Application Guard,
czyli to jest takie bardziej bezpieczne środowisko dla niektórych aplikacji.
No i mamy na koniec zmiany dla deweloperów, ale myślę, że to sobie zostawimy.
Jeśli ktoś dodatki pisze, no to tutaj tak jak wspominałem wcześniej, ten Python został zaktualizowany.
Też jest kilka zmian w API MVDA, więc jeśli ktoś jakieś dodatki dla MVDA pisze,
no to warto się z tą sekcją zapoznać i te dodatki przygotować na wersję 2024.1.
No i to na razie wszystko. Czy warto czekać? No myślę, że warto, natomiast jak to zwykle bywa, ten okres częściowy, zanim wszystkie dodatki, których ludzie korzystają, no to będzie ciężki.
No będzie to zamieszanie z dodatkami, bo dodatki społeczność oczywiście rozwija, tam nie ma żadnej takiej centralnej koordynacji i często jest tak, że ktoś gdzieś tam na przykład zapomni zaktualizować ten dodatek albo nie do końca wie jak.
to potem społeczność też się za to zabiera, ale to wszystko trwa, trwa niestety.
Tak, no i przy tej wersji akurat faktycznie bardzo często nadpisanie tutaj niekompatybilności może po prostu nie wystarczyć,
bo tutaj faktycznie często jakieś zmiany będą potrzebne, więc no to będzie okres przejściowy, który no po prostu będzie trzeba przejść i tyle.
Zgadza się.
Ja może od razu bym podpiął się w takim razie, żeby zrobić taki jeden vlog z Jossem, bo Joss też ma nową wersję.
Wiesz co to Pawle, to może za moment, bo mamy słuchacza na linii i Paweł już czeka, czeka i czeka, to może odbierzmy ten telefon od niego. Dobry wieczór Pawle.
Dobry wieczór, jadę, jestem cierpliwy, to mogę sobie czekać.
Chciałem powrócić do wątku gier, który poruszyłem w tamtym tygodniu, otóż skusiłem się na grę Hearthstone.
Udało mi się ją zainstalować i spatchować, natomiast ta gra nie działa.
Coś tam się musiało pozmieniać, zaktualizować. Udało mi się poprzejść samouczek i koniec.
Akurat trafiłeś w taki niefortunny moment, że producent przeprojektował to doświadczenie jakie mają zupełnie nowi gracze.
i to o tym wspominaliśmy w zeszłym tygodniu czy dwa tygodnie temu i mod
dostępności jeszcze nie został do tego zaktualizowany natomiast mam
informację że to już jest w 70 80 procentach ukończone więc przepuszczam
że w przyszłym tygodniu może za dwa tygodnie jeśli tam złapią autorów
święta to będzie aktualizacja tego moda i wtedy będziesz mógł spokojnie sobie
dalej grać i przejść ten tak zwany tryb.
Czy wystarczy że tygodniu aktualnie np.
ten paczer beta uruchomienie jeszcze raz to się samo zrobi czy coś.
Tak kiedy ta wersja się zaktualizuje będzie w tym paczerze to tak.
Rozumiem a jeszcze jakbym mógł prosić o polecenie jakichś innych gier właśnie
strzelankowych na komputery może by się dało poprosić o jakieś linki w co by to
można było fajnego pograć.
Co jest jeszcze aktywne to jest takie też pytanie.
Bo kiedyś było popularne kilka takich gier, był Road to Rage taki znany, chociaż teraz nie wiem czy dużo ludzi w to gra.
To bardziej szukasz gier dla jednej osoby czy wieloosobowych?
Bardziej dla jednej.
Bardziej dla jednej, no to…
Co tu jeszcze się takiego pojawiło? No ta najnowsza gra, o której mówiłem w zeszłym tygodniu, Rip These Aliens, to też może być ciekawe.
No tutaj się może tłumacz przydać przynajmniej do przeczytania dokumentacji.
Co.
Co jeszcze. Jest dużo takich też klasycznych gier np.
np. Shades of Doom to już taka naprawdę klasyka.
Techno Shock to też taka starsza gra ale tam też taka naprawdę
całkiem fajna.
Na razie to mi do głowy przychodzi.
Ale to mówimy o grach dla niewidomych czy normalnych dostosowanych.
Mówimy o grach dla niebidomych natomiast jeśli chodzi o gry dostosowane to też np. powstał mod do Nobylu oczywiście Audio Quake czyli mod do Quake’a jest też mod do Doom’a to bym też gdzieś musiał linki znaleźć swoją drogą Doom obchodzi 30-lecie więc już też kultowa gra no i na razie to tyle przynajmniej tyle mi do głowy przychodzi
A jeszcze chciałem zapytać, bo dużo mówicie o tej grze Forza Motorsport, czy jest planowany jakiś podcast na ten temat, czy są potrzebne jakieś dodatkowe akcesoria, oprócz komputerzy, klawiatury jakaś specjalna, musi być karta graficzna, czy coś jeszcze innego?
komputer musi być dość mocny, no można grać w murze, natomiast wtedy mamy opóźnienia, co, no oprócz tego, że komputer musi być w miarę mocny, tam zresztą jak wpiszesz w internecie wymagania sprzętowe Forza, to znajdziesz informację jaki komputer jest do tego potrzebny, no dobrze mieć jakiegoś pada, czyli jakiś joystick controller, złał jak zwał, bo po prostu w tą grę się w ten sposób gra lepiej, ale poza tym to można też grać na klawiaturze, no wydaje mi się, że
Myślę, że lepiej się gra na padzie, ale no właśnie generalnie to taki w miarę
mocny komputer to jest chyba taki główny wymóg i tak podcast jak najbardziej
będzie.
Możesz go oczekiwać.
A jeszcze wrócę do tego hardstona, no bo tak jak mi ten samouczek nie chciał
działać, to szukałem właśnie informacji, no na LTE nie szukałem na tej stronie
właśnie tego dodatku, więc pytanie tylko mam jak postępować, czy
po prostu co jakiś tam nie wiem tydzień patchować na nowo i patrzeć czy gra zadziała
czy gdzieś trzeba coś patrzeć czytać.
Możesz sobie tak próbować albo też możesz sobie po prostu co jakiś czas wchodzić na
stronę harfstonacces.com zwłaszcza na tej sekcji download bo tam też informacje się
pojawiają. Jak to zostanie zaktualizowane to tam będzie informacja że ten tak zwany
tryb nowicjusza już po prostu działa.
I wtedy gra mi po prostu ruszy czy będę musiał coś więcej robić?
No patchera jeszcze raz uruchomić. Jak uruchomisz patchera to gra już potem ruszy.
Rozumiem. Dobrze, to w takim razie życzę wszystkim zdrowych, wesołych świąt i szczęścia wygodowego.
Do usłyszenia.
Do usłyszenia Paweł.
To co, przechodzimy?
To może o tym Jossie teraz?
Tak, to Joss.
No to Joss, bo oprócz Nvidia pojawiła się nowa wersja Jossa no i właśnie.
Tak, tak, jest to pierwsza aktualizacja w ogóle tej wersji 2024 od wyjścia tej wersji pierwszej, no i już mamy dość dużo zmian.
Zmiany są podzielone na zasadniczo trzy kategorie, a nawet cztery.
I na początek mamy aria i web, czyli internet. I tutaj dużo takich zmian w tym, jak Joss będzie czytał strony internetowe.
No to przyjrzyjmy się temu.
JOS od teraz wspiera tagi HTML takie jak
strong, emphasis, insertion, deletion i block quote.
No to są rzeczy, które poniekąd już wspierało NVDA dość długo,
czyli to, że na stronie czasem nam mówi, że coś jest podkreślone,
jakiś fragment tekstu, albo że coś jest wstawione i usunięte,
albo pogrubione.
Na to są specjalne tagi w HTMLu, no i wtedy można zrobić tak, żeby czytnik ekranu to jakoś tam interpretował, to znaczy twórca czytnika może tak to zrobić.
No i NVDA już to od dłuższego czasu wspierał, JAWS dopiero teraz nadgania, czyli na przykład jak mamy jakąś cenę produktu i była jakaś cena wstawiona, teraz została usunięta, ta stara cena została wstawiona nowa, zamiast tego to wszystko można zaznaczyć w HTMLu.
Można też podkreślić jakiś fragment tekstu, który z jakiegoś powodu jest wyjątkowo ważny.
Ja na przykład widziałem coś takiego w moich kursach DQ University, tam gdzie uczę się na temat dostępności cyfrowej.
No to tam pewne fragmenty kodu, które były przed chwilą omawiane w jakimś tam przykładzie,
No to były podkreślane właśnie tym, chyba tam akurat było Mark używane, no a tu mamy jeszcze Emphasis i Strong.
No pewnie znając Jossa można sobie to jeszcze skonfigurować tak, żeby mówione to było inną wysokością głosu, albo inną prędkością, albo jakimś dźwiękiem oznaczone.
No Joss tutaj w tych kwestiach zawsze był dość mocno konfigurowalny.
Tutaj jakieś kwestie użycia Arial Label, czyli takiego atrybutu, który pozwala na takie niewidzialne, widzialne tylko dla czytników etykietowanie pewnych kontrolek na stronie internetowej.
No tutaj coś w kwestii przycisków opcji zostało naprawione.
Naprawiono błąd polegający na tym, że wybieranie opcji nie działało tak jak się tego spodziewaliśmy.
Naprawiono błąd, kiedy to JOS ignorował aria-role-description, czyli znowu taki element, który ustala, że rolą danego elementu jest to, że jest to element opisowy.
No jeżeli był on używany na polach tekstowych, to był on ignorowany, zostało to naprawione.
Naprawiono błąd, który polegał na tym, że JAWS niespodziewanie aktywował tryb formularza
na elementach, które do formularzy nie należały.
Potem tak, jeżeli region aria-live, czyli taki, który automatycznie podaje nam nowe informacje,
bardzo często takie regiony są używane na stronach, żeby właśnie coś się automatycznie odczytywało.
Więc jeżeli taki region jest w tabeli, jest częścią tabeli, no to przedtem Joss nam czytał jakieś dodatkowe informacje, jakieś rzeczy po boku.
Już zostało to naprawione. Jeśli chodzi o pola edycyjne na stronach, tam gdzie te pola edycji posiadają tak zwany placeholder,
czyli po prostu no coś, co taką formatkę, która jest tam, udaje, że jest jakby tekstem już wpisanym,
jak my zaczniemy ją wpisywać tam tekst, to zostanie to usunięte.
To bardzo często w ten sposób podawane są np. informacje, w jakim formacie mamy wpisać, nie wiem, datę albo numer telefonu itd.
Naprawiono błąd, kiedy to ten tekst nie był oznajmiany, kiedy przesuwaliśmy kursor do tego pola edycji.
Domyślam się, że w tym trybie takim przeglądania.
Naprawiono błąd z tabelami, gdzie używany był atrybut aria-row-count,
czyli po prostu, gdzie zliczało się wiersze tabeli za pomocą, podawało się je za pomocą arii,
bo nie była to klasyczna tabela, tylko taka robiona z elementów niestandardowych,
więc trzeba było takie rzeczy definiować ręcznie.
No to jeżeli tam nawigowałoby się z JOS-em, to ta tabela by się nie przewijała, nie pokazywane by były dalsze komórki.
Na Twitterze nie działały klawisze J i K do przemieszczania się po statusach.
JOS nic nie czytał, teraz już to naprawiono.
Naprawiono błąd, który polegał na tym, że JOS wstawiał dodatkową spację w wirtualnym buforze, czyli w takim przeglądaniu strony internetowej,
Kiedy przy niektórych elementach docierał do tagu zamykającego, tagu HTML, czyli jak tam domykano jakiś link, jakiś akapit, podziałkę div i tak dalej, no to takie rzeczy tam się działy.
Naprawiono też błędy z nawigowaniem po paskach menu w Chrome’ie.
Też były to problemy polegające na tym, że wiele elementów takiego paska menu było traktowane jako jeden.
I elementy aria-has-popup i aria-expanded były ignorowane.
Chodzi o to, żeby była informacja czy dany element to jest pod menu, czy też nie.
No jeżeli wam czegoś tam nie czytało tak na stronach jak powinno z Jostem w Chromie, to już zostało to naprawione.
Jost teraz oznajmia początek i koniec pasków menu na stronach.
Naprawiono podwójne oznajmienia na niektórych kontrolkach suwaków.
poprawiono błąd, gdzie linki, które miały atrybut aria-current, czyli to było to, gdzie na przykład w menu mamy link aktualnie wybrany, czy tam link aktualna strona,
no to jeżeli takie linki się pojawiały na stronie, to nie były one liczone w liście linków insert f7.
Naprawiono też błąd, gdzie też JOS na niektórych stronach internetowych blokował się w polach edycji.
Jeżeli piszemy nową wiadomość na gmailu, to naprawiono błąd, który polegał na tym, że coś za dużo było nam czytane, jakieś niepotrzebne rzeczy w polach DO i KOPIA.
Naprawiono błąd w Edge’u, gdzie to JOS zawieszał się w okienku zarządzania hasłami na stronie,
gdzie te hasła mieliśmy zapisane, dla której hasła mieliśmy zapisane.
Naprawiono błąd z Edge’em, polegający na tym, że na monitorze brailowskim nie pojawiało się nic w momencie,
kiedy pisaliśmy w polu edycyjnym hasła.
I to wszystko jeśli chodzi o Internet, natomiast mamy też tutaj naprawione błędy rozwiązane z aplikacjami biurowymi i tak na przykład naprawiono problemy z czytaniem dokumentów chronionych w Wordzie.
Naprawiono problemy polegające na tym, że kursor brailowski nieoczekiwanie znikał, jeżeli naciskaliśmy Enter, żeby zrobić nową linię lub spację po wpisaniu linku.
Po uruchomieniu nowego dokumentu Worda naprawiono błąd, który polegał na tym, że kursor Brailla nie pokazywał się dopóki nie zaczęliśmy pisać albo dopóki nie przeszliśmy alt-tabem na inne okienko i z powrotem do Worda.
Jeżeli wpisywaliśmy Braillem skrótowym tekst w Wordzie, to był taki błąd, że nic nie było pokazywane na monitorze braillowskim po naciśnięciu Entera lub punktu ósmego.
Jeżeli szukamy czegoś w dokumencie wordowskim, to teraz już naprawiony został błąd, gdzie odczytywany był numer danego wyniku, a nie znaleziony tekst.
No to dobrze, że taki błąd naprawiono.
Kolejny błąd naprawiony.
Jeżeli kursor jest ustawiony w środku akapitu w Wordzie, to naprawiono błąd, że kontrol strzałka w górę przesuwał nam kursor do poprzedniego akapitu, a nie na początek obecnego, który właśnie przeglądamy.
W Wordzie po naciśnięciu przycisku małpy, znaczy znaku małpy, żeby wyświetlić menu wzmianek przy komentarzu, czyli osób, które można by w komentarzu wymienić,
naprawiono błąd, gdzie elementy menu nie były czytane w miarę jak nawigowaliśmy po nich strzałkami.
Naprawiono błąd polegający na tym, że błędy pisowni w Outlooku nie były podkreślane w Braille’u.
Również naprawiono błąd, gdzie opcja z szybkich ustawień, używaj U i A, żeby odczytywać wiadomości w trybie
czylko do odczytu, nie czytał za dobrze się z mową, nie działało, coś tam mowa nie czytała tak jak powinna.
Naprawiono też błąd, przez który nie były odczytywane nakłówki w Powerpointie, w prezentacjach, a także naprawiono problemy z zawieszaniem się LibreOffice Writera, czyli tego odpowiednika Worda w pakiecie LibreOffice, kiedy był on używany z JAWS-em.
Teraz przechodzimy tutaj do poprawek takich typowo dla różnych aplikacji.
Dodano jakieś możliwości dla administratorów, którzy instalują w bezpiecznych środowiskach JOS-y.
Jeżeli nawigujemy po równaniu, w którym osadzona jest tabela,
jeżeli mamy w podglądzie matematyki, jeżeli mamy włączonego ten moduł Mascat,
Można teraz użyć skrótu INSERT C, aby poznać naszą aktualną lokalizację w tabeli.
Jeżeli aktywny jest tryb podzielonego brajla dla kursora JOS,
można teraz przesuwać ten region lub przecięty, przedzielony lub nawigować po linii,
Podobnie jak w trybie zbuforowanego tekstu, czyli teraz te opcje też działają przy kursorze JAWS.
Naprawiono błąd polegający na tym, że jeżeli używaliśmy podzielonego trybu na monitorze brakowskim,
by korzystać na jednej połowie stimpsów i chcieliśmy przejrzeć historię,
no to ten widok ładował się przez kilka sekund. Już to naprawiono.
dodano komunikaty z pomocą klawiatury.
Dla monitorów brajlowskich HumanWare komunikaty dotyczą teksty pomocy
dotyczące właśnie tegoż trybu podzielonego monitora brajlowskiego.
Od teraz skrót Insert Shift F12, który odczytuje aktualną godzinę wraz z sekundami w JAWS-ie
działa również wtedy, kiedy działa ten tryb mowa na żądanie.
ten, który w NVIDIA dopiero wchodzi, w JOS-ie już od dłuższego czasu on jest.
Naciskanie Insert, Ctrl V w oknie JOS-a, aby wysiedlić informacje na temat wersji
programu, podaje teraz też rewizję, wersję rewizji, rewizję skryptów.
Naprawiono błąd, który polegał na tym, że JOS zamykał się nieoczekiwanie, kiedy
Kiedy próbowaliśmy skorzystać z kreatora pierwszego uruchomienia po cichej aktualizacji skryptów,
czyli takiej, która nie wymaga restartu.
Naprawiono błąd, polegający na tym, że kiedy próbowaliśmy rozpoznać o CR-em JOS-owskim dokument,
no to nie chciało to działać w najnowszej wersji Adobe Readera.
Naprawiono błąd polegający na tym, że JOS zamykał się sam po uruchomieniu i zalogowaniu się do systemu Windows.
Jeżeli mamy zainstalowanych więcej wersji językowych JOS-a, naprawiono błędy, które polegały na tym, że niektóre elementy w menu informacji o wersji JOS nie zawsze były wyświetlane wizualnie.
właściwie po przełączeniu języka na inny.
Po przełączeniu języka JOSA z arabskiego na angielski
występował błąd, gdzie dalej był używany arabski widok, czyli sprawa na lewo,
przez co, bo tekst po arabsku się czyta, sprawa na lewo,
przez co nie wszystkie okna się wyświetlały się prawidłowo.
I też był problem w języku arabskim, gdzie otwarcie
menu informacji o wersji powodowało problem wycieku pamięci.
Naprawiono Wikipedię, Wikisłownik i konwerter walut,
bo tam jakieś problemy były z dostępem do API.
No i tutaj jeszcze poprawki takie pozostałe.
Naprawiono w Whatsappie problem, który polegał na tym,
że jeżeli czytaliśmy odpowiedzi na którąś z wiadomości,
to wiadomości takie były odcinane.
Naprawiono też błąd, polegający na tym, że Joss nie zawsze
przeczytał przychodzące wiadomości w Whatsappie.
Naprawiono błąd polegający na tym, że
nie zawsze Joss odczytywał tytuł, kiedy przełączaliśmy się
między aktywnymi zakładkami w eksploratorze plików
i jeżeli włączona jest opcja
Polegaj na technologii MSAA dla list
jeżeli jest dla konkretnej aplikacji ta funkcja włączona
Joss będzie czytał kolumny na liście
nawet jeżeli są to kolumny puste.
No i to wszystko, jeśli chodzi o Josa, no i to tyle. Miejmy nadzieję, że następne wersje Josa przyniosą kolejne poprawki.
A słuchacze do nas się odzywają. Mamy jednego słuchacza, którego za moment wpuścimy na antenę, ale mamy też już pierwsze wiadomości na Whatsappie, na przykład mamy taką wiadomość od Rafała.
Nagrywanie bez przytrzymywania, wyślij przycisk.
To po drugiej stronie Rafał.
Mam takie pytanko.
W ogóle, dobry wieczór.
Mam takie pytańko.
Czy znacie program
do kopii sterowników?
Żeby zrobić kopię za podstawą sterowników.
No i później żeby ją przewrócić.
Może być to program
płatny,
darmowy bądź płatny.
Wiele tylko było w języku polskim, no i w miarę jakiegoś tam bagarnicza.
No, ja ktoś to dziękuję za odpowiedź i za wszelką pomoc.
Pozdrawiam, do usłyszenia.
Wysień przycisk.
Czy ktoś z was coś podpowie Rafałowi? Bo ja powiem szczerze, nigdy nie używałem tego typu aplikacji.
Ja słyszałem o aplikacjach, które ściągają sterowniki, ale żeby zrobić kopię to nie.
Ale jeżeli wy, drodzy słuchacze, macie jakieś sugestie tego typu narzędzi, to oczywiście dajcie znać, podpowiedzcie naszemu słuchaczowi.
A może ty, Patryku, masz jakąś propozycję takiego oprogramowania, o jakie pytał Rafał?
Dzień dobry, tak w ogóle.
Dobry wieczór.
Albo dobry wieczór.
Tak, to znaczy nie używam takich aplikacji, bo uważam, że jak ja na przykład mam laptopa,
no to generalnie u mnie jest oprogramowanie Lenovo Vantage, które bardzo dobrze sterowniki pobiera
i jakby Windows Update od Windowsa 10 do 11 już też starowniki znajduje bardzo dobrze.
Także nie sądzę, by w ogóle takie aplikacje były potrzebne.
Natomiast jeśli chciałbyś, to ja znam aplikację płatną.
To znaczy chyba jest jakaś wersja trial.
Aplikacja nazywa się Driver Genius.
Driver Genius się to pisze.
Jest to aplikacja, która nie jest dostępna,
znaczy trzeba używać nawigacji obiektowej i trochę gdzieś tam OCR-a,
ale jak się człowiek uprze, to jest w stanie tej aplikacji używać.
Ja tej aplikacji używam i ona faktycznie robi kopię sterowników
i potrafi z tej kopii przywracać.
Natomiast ja ją używałem 6 lat temu, czy tam 8 lat temu nawet,
tej aplikacji i nie pamiętam jak z nią jest teraz.
Wiem, że kupuje się na jedno stanowisko
i to jest jednostanowiskowa aplikacja, także
Driver Genius. Jest jeszcze Driver Booster
i Obit Driver Booster.
To jest darmowa aplikacja, znaczy jest wersja darmowa i wersja PRO.
Natomiast nie wiem, podobno jest dostępna, aczkolwiek nie wiem. Nigdy nie korzystałem z tego, ale jest.
No ale w każdym razie coś już mamy, Rafale, jakieś punkty zaczepienia dla Ciebie?
Być może któraś z tych aplikacji, o których mówi Patryk, to będzie ta, która spełni Twoje oczekiwania.
Zazwyczaj, nawet jeżeli one są płatne, no to mają jakieś tam wersje demo, którymi można się pobawić i sprawdzić.
No, dla nas przede wszystkim też jak z dostępnością tego interfejsu, a druga rzecz, jak one działają i czy rzeczywiście robią to, do czego chciałbyś służyć.
Jak korzystałem z Driver Geniusa, to Driver Genius potrafił w wersji demo tylko sprawdzać sterowniki, nie umiał ich aktualizować.
Rozumiem.
A dobrze, a teraz chciałem tutaj jeszcze też powiedzieć a propos słuchacza, do Pawła,
a propos Yer, a propos strzelanek,
chciałem powiedzieć a propos Audio Quake’a, o którym tu Piotrze mówiłaś.
Niestety z Audio Quake’em, jeżeli chcemy to traktować jako grę dla pojedynczego gracza,
jest problem, dlatego że jest tam tryb single player,
czyli taki, że można sobie czystego Quake’a przechodzić w sposób dostępny,
Po pierwsze, do tego jest wymagana pełna wersja gry, nie taka ta wersja shareware.
Po drugie, te mapy niestety nie są na tyle dostępne.
Ja poległem na tej wersji singleplayer’owej Quake’a,
dlatego że tam właśnie nie wszystkie przepaście, lawy są słyszalne.
Generalnie ktoś próbował te mapy zrobić dostępnymi, ale nie bardzo mu to wyszło, także jeżeli chodzi o Audio Quake’a, to był kiedyś taka wersja, która pozwalała na granie w takiego Jedi’owego Quake’a od Andrego Lewisa,
ale nie jestem pewien, czy to jeszcze się da ściągnąć, także akurat tutaj Audio Quake’a, ja bym radził zrobić research i sprawdzić w ogóle, czy to jeszcze działa, czy to jeszcze jest.
Natomiast co do gry do polecenia, to chciałem polecić grę darmową tobie, strzelankę, której ty Piotrze zapomniałeś, a to jest twoja produkcja i m.in. produkcja Pewina, jeszcze Dragon Apps.org, czyli Operation Black Square.
A, racja.
To jest świetna produkcja dla pojedynczego gracza, darmowa.
W sumie z tego klimatu to też przypomniałeś mi, że przecież jakiś czas temu z Darmowa stała się gra Treasure Hunt, też podobny klimat.
No tylko ja bym tego strzelanką raczej nie nazwał.
Podobnie jak dla mnie to jest podobne do Black Skullera poniekąd.
Nie, ale ja bym nie polecił Treasure Hunta, bo Treasure Hunt w tej wersji darmowej jest mocno zbugowany, tam gra się potrafi zamrozić w wielu przypadkach, nie, nie, nie, nie.
To ma bardzo dużo błędów, bo to było generalnie zrobione tak, że po prostu gościu ze starego kody źródłowego, który dekompilował to i trochę mu to tam nie wyszło, więc tu niestety są problemy z tą grą.
Także można spróbować, ale na własną odpowiedzialność.
Natomiast ja w dłonie czepioczę z jedną jeszcze informacją też o grze, która wyszła
wczoraj. Nie wiem, czy masz ją w swoich notatkach.
Powiem, czy masz, czy nie, to nie będę po prostu o tym mówił, żeby się nie powtarzać.
O Rokoko.
A to już się pojawiła pełna wersja?
Tak, pojawiła się wersja nie pełna, tylko w wersji wczesnym dostępie.
34 złotych chyba to kosztuje, czy 32 jakoś.
Ona tam 30 z czymś.
No i autor mówi, że do 2-3 tygodni będzie Early Access, czyli wczesny dostęp, w którym
mamy 9 grywalnych leweli plus 2 tutoriale interaktywne.
A po tych trzech tygodniach gra nam podrożeje, nie pamiętam o ile.
Także na razie mamy dziewięć leweli, potem ma być ich więcej, przynajmniej tak autor chce zrobić.
To jest gra muzyczna, w której musimy zbierać zlepki różnych kawałków, tak?
Generalnie z tego, co ja tak… bo ja nie próbowałem dema, więc…
Tak, zbieramy kawałki piosenek, bo generalnie chodzi o to, żeby całą piosenkę wyzbierać,
No i właśnie one są rozrzucane po świecie i musimy je odpowiednio pozbierać.
W międzyczasie nas ścigają wrogie roboty i to jest wszystko jeszcze w dźwięku
minęł rany bardzo taki fajny klimat.
No to będę musiał spróbować.
Kolejna informacja to Crusader Kings 3 w zasadzie mod do Crusader Kings 3 za niedługo
stanie już się wersją stabilną.
Pojawiła się wczoraj ostatnia wersja beta tego zadatku i jak pojawi się wersja
stabilna, tak autor obiecał, że stworzy
wideo na swoim kanale na YouTubie, w którym to opowie co ten mod
potrafi, pokaże jak w niego grać i opowie też historię
jak ten mod powstawał.
Także to też się stanie.
Natomiast ja teraz dzwonię do Ciebie z pytaniem, ponieważ
postanowiłem sobie pograć, w końcu wziąć się do Forzy i zacząć w nią
grać.
Tylko no cóż, to będą pytania w stylu
ja nie wiem jak działa samochód, ale tak w zasadzie
to ja np. mam teraz ustawioną w taki sposób, że sobie mam hamulce i gaz w sensie, że mogę używać, a system mam przez skręcanie.
I powiedzmy generalnie tak, jeżeli np. trzymam sobie pełen gaz, czyli trzymam sobie prawy spust, żeby był gaz i np. słyszę, że zbliżam się do zakrętu i chcę zahamować,
to jak powinienem, czy ja na przykład powinienem w momencie przed zahamowaniem puścić ten prawy trigger od gazu, żeby auto sobie spow, bo ono wtedy jak puszczę gaz, to ono stopniowo będzie zwalniać i wtedy jak ono zwalnia, to nacisnąć hamulec i naciskać go powoli, wytrzymając gaz jeszcze hamować, bo wiem, że jest głupie pytanie, ale po prostu próbuję ogarnąć, bo niestety Forza, ta gra wyjaśnia pewne rzeczy niestety bardzo lakonicznie i dla mnie,
dla osoby która nie widzi
i nie wie jak do końca samochód działa jak się samochód
zachowuje to po prostu dla mnie jest tyle rzeczy
niezrozumiałych.
Właśnie między innymi z tym hamowaniem jak to zrobić
żeby żeby właśnie prawidłowo
w ogóle w Fordze nie ma żadnego speedmetra
więc też nie wiem jaką prędkość np.
moje auto osiąga.
Tego akurat nie ma natomiast masz ten sygnał
o hamowaniu ale myślę że to
to rozłożymy na dwie części.
Po pierwsze zawsze najpierw puszczasz gaz
zanim naciśniesz hamulec no bo to to to właśnie to jest
to jest trochę kwestia praw fizyki tak bo jak dajesz gas no to silnik daje ci
moc jeśli teraz w tym samym czasie jak zrobiłem na odwrót to mi tak piszczało tak
by hamowało próbowało hamować no tak bo to się co się wtedy dzieje to się dzieje
wtedy że w samochodzie po prostu tak zwane klocki hamulcowe zaczynają
zaczynają zbliżać się do opon no i po prostu przez starcie powodują że te opory
te koła właściwie przepraszam zaczynają kręcić im wolniej ale jednocześnie
silnik próbuje powodować, że one się obracały szybciej, to się kończy tak po prostu, że te klocki zatrzymują te koła od razu, no i wtedy zaczynasz, no wtedy wpadasz w poślizg, dlatego koła piszczą, bo po prostu one się przestają kręcić, no ale samochód cały czas się jedzie do przodu.
To nie są słuchajcie te tak zwane drifty wtedy?
No tak, no to tak, to taki kontrolowany poślizg, dosłownie, no ale właśnie, no masz jednak cały czas PN, no bo to znów fizyka, no samochód swoje waży tam ponad tonę zazwyczaj, tak mniej więcej, półtora, dwie tony, więc on po prostu zaczyna jechać po tej drodze, ale koła się nie obracają, dlatego wtedy słyszysz te piski, zawsze najpierw wpuszczasz gaz, nawet jeśli wyłączysz sobie SST hamowania, zostaw sobie na tej opcji włączony ABS, czyli to właśnie on, ABS zabezpiecza przed blokowaniem kół.
Też tego nie rozumiem.
To jest coś, co jest prawdziwego życia.
W realu tak zwanym też tak może być,
że jeśli ktoś naciśnie hamulec za mocno,
no to te koła mogą się zablokować
w czasie stery poślizg i to przez to
wtedy auto hamuje wolniej.
No to jedno.
A jeśli chodzi o drugie twoje pytanie,
kiedy zacząć hamować?
Wtedy, kiedy słyszysz ten sygnał
o hamowaniu i też ten sygnał będzie
stopniowo odtwarzany szybciej, jeśli musisz hamować gwałtowniej, a czasem kiedy samochód zacznie na tyle zwalniać, to ten cykl też będzie zrobił się coraz wolniejszy i w pewnym momencie po prostu jak go przestaniesz słyszeć, no to możesz teraz spokojnie hamulec puścić i teraz skupić się na skręcaniu.
I w ogóle jest też coś takiego, że też nie do końca rozumiem różnice między asystami,
bo jest generalnie asysta normalna i asysta częściowa i można ją całkowicie wyłączyć wtedy,
ale też nie do końca rozumiem, tu też jest bardzo lakonicznie to wyjaśniać.
Jakość jest tam z asysty częściowej i tutaj już różnice między normalną a częściową są, z tego co ja rozumiem, minimalne.
Ta asysta częściowa po prostu powoduje, że nasza kierownica gdzieś w grze obraca się jakoś mniej gwałtownie i to też nam pomaga w zapobieganiu wejścia w poślizgi, ja przynajmniej tak to rozumiem.
Tak, bo w ogóle też zauważyłem i przynajmniej właśnie za chwilę dotknę kolejnej rzeczy,
które strasznie nie lubię i po prostu powiesz mi Piotrze, czy to według ciebie jest fight or win, czy nie.
Ja generalnie uczyłem się gdzieś normalnym Subaru takim, włączyłem sobie ten tor owalny,
ten Eagle, no coś tam, ten z orłem, żeby skręcało, żeby tam z lewo cały czas mogło kręcić.
No i doszedłem do sytuacji, w której miałem hairpin left i na przykład zahamowałem, no i zacząłem skręcać.
I jak wychyliłem delikatnie gałkę pada w lewo, to tak jakby to auto nie bardzo chciało skręcać, musiałem mocno tę gałkę przechylić.
I w ogóle też miałem taki problem, że miałem… Jak to zrobić, żeby to auto się znalazło z powrotem na środku?
bo niby skręciło i nagle ono mi to auto uciekło na prawą stronę i znowu musiałem znowu w prawo, żeby korygować i dodawać na środek,
co jakby nie do końca mi wyszło, ale to ja akurat miałem tą taką asystę normalną ustawioną, może lepiej pójdzie mi przy tej wasie częściowej.
Natomiast rzecz, którą Brandon Cole mówił, mówił, że no nie bójcie się jechać blisko linii,
Bo ta linia, ona generalnie jest tak, że jak trzema oponami się w tą linię wjedzie, to jest okej, to jest bezpiecznie, tylko, że jest nieczyste okrożenie.
A ja właśnie przy tej trasie, jak słyszałem ten dźwięk tej linii, to zawsze wderzałem w ścianę.
No to czegoś…
Właśnie, bo jak zjedziesz całkiem z tej trasy, jest osobny dźwięk na to, że zjedziesz z trasy i wtedy nie słyszysz tych informacji o granicach tego opiszczenia, tak z lewej i z prawej strony, no to wtedy to już zależy od…
Ale nie miałem tego dźwięku, po prostu…
No czyli zjechałeś z trasy, no to właśnie to już zależy od trasy, bo przy niektórych
trasach oddechnie masz dużo miejsca, w niektórych masz jakieś pachołki, a w innych
masz drzewa i ściany, więc no…
Do gnia. Generalnie lepiej trzymać się w miarę trasy, nawet słuchając tego, gdzie
są te piski o limitach trasy z lewej i z prawej strony.
Jeśli chodzi o wracanie na środek, to to jest też coś,
czego po prostu… To nawet nie jest, nie wiem, paint to win, tylko to jest po prostu
Ale to nie o to chodzi akurat, to zaraz powiem o co mi chodzi, to nie chodzi o to.
Chcę tylko powiedzieć, że po prostu każdy samochód mimo wszystko skręca inaczej i ja już po przejściu kilkunastu różnych wyścigów, gdzie jeździłem naprawdę kilkunastoma różnymi samochodami,
naprawdę każdy samochód prowadzi się faktycznie inaczej i to jest coś czego będziemy musieli się przyzwyczaić właściwie do każdego samochodu.
Z czasem nam przejdzie to łatwiej, jak już któryś samochód z kolei będziemy opanowywać, ale są takie auta, które po prostu ci skręcają nam bardziej gwałtowniej, mniej gwałtowniej i to jest coś, do czego będziemy musieli się przyzwyczaić.
Też różne mamy trasy, niektóre są węższe, niektóre są trochę szersze i to też ma znaczenie.
Ja nawet jak słuchałem trochę Kevina jak jeździł, bo sobie odpaliłem jakby PG-13 streamy, to słyszałem, że Kevin miał taki sposób, że on jak słyszał to piszczenie z lewej strony, to robił tak, żeby być pomiędzy tymi linami, że jakby próbował się trochę tym oddalać od tego, żeby jednak…
I to jest też dobry sposób.
Natomiast co do Pay2Win, o czym mówię, co jest moim zdaniem bardzo nieuczciwe, a co zobaczyłem, możemy, jak mamy edycję standard, kupić sobie tzw. premium, które oczywiście pomijmy to, że za edycję standard zapłaciłem.
W edycji premium dostanę auto, auta Forza Edition, które bardzo dobre są na start.
Właśnie jak się ktoś chce nauczyć jeździć, to po prostu, czy to jest w porządku?
Jeżeli ja na przykład kupuję grę, za którą płacę ciężkie pieniądze, żeby po prostu jak kupię premium,
to nagle po prostu dostaję o wiele lepsze fury, które chyba też mogę użyć w trybie multiplayer.
No według mnie jest to bardzo niepokojące zjawisko i tak samo np. robi Blizzard z WoWem, że pomimo, że płacimy za abonament za grę, to ostatnio wszedł nowy item, że za rajdy, że mogę sobie kupić jakiś item i wskoczyć na wyższy level i rajdy np. robić szybciej.
I tak samo w Forze tutaj też jest, że po prostu dostaję auta, które są lepsze na start i po prostu mogę bardziej z nimi wygrywać, bo ostatnio w trybie kariery w Forze to jestem tak na 20. miejscu, nawet z asystami, a podejrzewam, że jakbym kupił te auta w Forze Edition, to po prostu byłbym o wiele lepszy.
Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie jest to po prostu pay to win.
Z jednej strony tak, z drugiej strony w praktyce też te różnice między tymi autami, one są, ale nie są jakoś bardzo kolosalne.
No ja widziałem pomiędzy Subaru Forza Edition a tym autami, że są kolosalne.
Ja ci powiem, no z jednej strony tak, z drugiej strony powiem ci, że ja nie zauważyłem, że jest ta Forza Edition.
I całą grę, właśnie tą pierwszą kampanię, zresztą uczyłem się też jeździć, właśnie tą wersją zwykłą.
Mówił, to potem właśnie przeczytałem, że ta edycja Forza jest lepsza, ale też
udało mi się tą zwykłą wersję sobie ulepszyć
czasem, bo też można sobie to auto ulepszyć i jakoś tego nie uczułem.
No natomiast, no mówię, dla mnie to jest jednak trochę pay to win, bo jednak tymi
autami można grać w multiplayerze i jednak być lepszym nad innymi.
Co niestety no, a powiedz mi pierwszy tak, bo ja bardzo czekam na ten podcast o
Czy on jakby jest już gotowy, ty już go nagrałeś i jakby będzie on niedługo?
Czy jest jakby…
Jeszcze nie miałem czasu, żeby go nagrać, natomiast teraz będę miał więcej czasu.
Nie powiem kiedy, ale wstępnie jakieś plany są.
Też bardzo możliwe, że to dziś też z Michałem Reijerem będziemy nagrywać,
bo on też ze mną o tym rozmawiał.
Więc zobaczymy jak to dokładnie będzie, kiedy to będzie, nie powiem ci dokładnie, ale na pewno będzie ten podcast.
No on bodajże gra w chmurze, więc akurat tu będzie dobre to.
No to też będziemy mieli fajne porównanie, bo też już jakiś zamysł jak to zrobić powstał.
Okej, no ja chciałem się zapytać jeszcze o bug w iOS-ie, to już tak schodząc z tematu gier.
Czy wy też tak macie, że macie w wiadomościach jakiś przypięty kontakt w aplikacji wiadomości?
Czy u was też jest taki błąd, że nie jest czytana ostatnia wiadomość na liście z tą osobą?
Jeżeli np. mamy przypiętą jakąś…
Tak. Nie tak przynajmniej jest faktycznie.
Ok, no dobrze, to ja w takim razie chciałem całej ekipie życzyć wesołych świąt i wzajemnie szczęśliwego nowego roku i myślę, że w przyszłym roku się wszyscy usłyszymy.
No, z pewnością, z pewnością i to w niejednej audycji na pewno jeszcze, Patryku. Dzięki za telefon i również wszystkiego dobrego.
Do usłyszenia.
Do usłyszenia.
No to przechodzimy do następnego newsa w takim razie.
I się zastanawiam, co zrobić, ale dobrze, może nie zaburzamy kolejności.
Paweł, australijska naukowczyni chce udostępnić tenisa stołowego.
Tak, zgadza się i to jest w ogóle jakiś nowy projekt.
To jest pani Phoebe Pink, która na Uniwersytecie w Sydney właśnie pracuje nad swoją pracą doktorską i chce ona właśnie stworzyć taki system,
który za pomocą jakby zbioru kilku kamer, takich specjalnie stworzonych do tego celu, będzie śledził trajektorię piłeczki.
I w tym momencie, grając nawet w tenisach, teoretycznie my powinniśmy słyszeć jak ta piłka w powietrzu gdzieś tam sobie leci, żeby wiedzieć jak ona biegnie,
znaczy jaka jest jej trajektoria, tak jak mówiłem, żeby ją tam tą paletką odbić.
No nie wiem na ile to jest realistyczne, żeby tak komfortowo szybko grać, ale nie byłaby to pierwszyzna dla Australijczyków,
bo oni już w ramach Australian Open zaimplementowali ten system ActionBall chyba tak, ActionBall czy ActionBip,
który pozwala na to, żeby podczas transmisji meczy w Australian Open można było w radiu słuchać właśnie transmisji
z taką rozszerzoną audiodeskrypcją, gdzie my słyszymy jak ta piłeczka leci w formie takiego dźwięku stereo,
który z lewego do prawego kanału nam wędruje.
więc teraz czas chyba przenieść ten system na kort i żeby samemu w to tutaj zagrać.
Ja się jeszcze tu wspomogę artykułem, który, że tak powiem, na który się chciałem powołać.
I co my tu się dowiemy.
proces używa neuromorficznych kamer i zestawu głośników, no i to pozwoli za pomocą dźwięku śledzić nam piłeczkę.
Została ponoć zaprezentowana już ta praca na Acoustic 2023 Sydney, taka konferencja, która odbyła się gdzieś dwa tygodnie temu, no i ponoć dla tego typu sprzętu jest idealnie skrojony tenis stołowy,
bo tego typu kamery są właśnie idealne do śledzenia małych obiektów,
ponieważ takie kamery potrafią śledzić drobne zmiany w obrazie w miarę upływu czasu.
I używając dwóch kamer, które są odpowiednio usytuowane,
no udało się prześledzić tą piłeczkę w czasie rzeczywistym w trzech wymiarach.
No i dane dalej zostają przekazane do algorytmu, który przetwarza to na dźwięk odtwarzany przez właśnie te głośniki, które są też wzdłuż boku tego stołu tenisowego, są rozstawione.
Ale to Pawle ma być dla kogo? Dla współgracza?
Tak, ponoć tak. To ma być tak, żeby osoby niewidome mogły grać w tego tenisa stołowego.
Okej. Ja myślę, że w ogóle ta pani to fajnie jakby zawitała do nas i usłyszała o tenisie stołowym dźwiękowym chociażby.
Może też by dało jakąś inspirację.
Pewnie tak.
Jakieś collabo polsko-australijskie by się może udało.
Tenis, tenis dźwiękowy istnieje w Australii, to żeby nie było i jest dywizja na Australian Open w zeszłym roku po raz pierwszy, była jakby taka no nie paraolimpiada, ale jakby para zawody dla osób niewidomych grających w dźwiękowego stolicę stołowego, także Australijczycy o tym wiedzą.
Czyli tu po prostu jeszcze dołożenie czegoś, co pozwoliłoby na przykład grać osobie niewidomej z widzącą być może?
Tak, rozumiem. Tak, tak ma to być, że tu nie chodzi już o zaadaptowany sport ze specjalną piłką, tylko tutaj ma być śledzenie tej tradycyjnej piłki.
Aha, jasne.
Tak, no więc tutaj jestem bardzo ciekaw. Ponoć jeszcze trzeba troszkę nad tym popracować, na przykład takim wyzwaniem, które tutaj pani sobie wyznaczyła i które się objawiło w toku tych badań,
jest też, no nasza jako ludzi, nasze jako ludzi ograniczenie w tym,
jak my jesteśmy w stanie w ogóle postrzegać dźwięk i czy te zmiany,
które kamera nam przekazuje w formie dźwięku są w ogóle dla nas w tak szybkim czasie
wychwytywalne.
Jaki to powinien być dźwięk, czy on powinien cały czas być odtwarzany, czy co jakiś czas.
I to jest coś, co w następnym etapie rozwoju projektu ma być
rozważane dalej. No życzymy powodzenia. Miejmy nadzieję, że jeszcze o tym projekcie usłyszymy.
No jeżeli zaangażuje się w niego Vision Australia, to nie wątpię, że w tech talku, w podcaście
australijskiej organizacji osób niewidomych właśnie Vision Australia jeszcze o tym projekcie usłyszymy.
No a jeżeli tak się stanie, no to będziecie, no może nie pierwszymi, ale bardzo szybko usłyszycie
o tym, co tam dalej w tym projekcie słychać.
Tymczasem, co u nas słychać, u nas słychać będzie już teraz wiadomość od Wojtka.
Cześć. Przede wszystkim wesołych świąt dla Was wszystkich obecnych i nieobecnych tutaj prowadzących.
Kawał dobrej roboty robicie i będę to powtarzał nieustannie.
Fantastyczne jest to, co się stało w tym roku.
to otwarcie na telefony.
Uważam, że naprawdę super ta audycja ewoluuje.
Bardzo się cieszę.
Serce rośnie, jak oboje teraz już z Kamilą przyglądamy się temu.
Ona też słucha.
I mamy oboje takie poczucie, że to jest super miejsce.
Tak że udało się wam coś fantastycznego zbudować taką społeczność.
Już nie chcę dzwonić, żeby nie zawierać anteny,
bo też są osoby, które chcą zadzwonić,
a macie też swoje newsy, a trzeba jeszcze kiedyś pójść spać.
W związku z tym nagrywam się
i chciałem oprócz tych życzeń zapytać się was o jedną rzecz na pewno.
Jakby coś się przypomniało jeszcze, to będę się najwyżej ponownie nagrywać.
Ale zastanawiam się gdzieś w perspektywie tam, nie wiem,
kilku miesięcy, może roku nad zakupem
jakiegoś urządzenia brailowskiego.
I jedna rzecz, która dla mnie byłaby absolutnie ważna,
to jest to, żeby było szybkie przełączenie
między notatnikiem a trybem terminala.
No, są takie urządzenia np. jak Qbrail,
które są, no, absolutnie nic od tego,
że on jest po prostu duży i ciężki.
To jest dobre urządzenie, prawda?
Ale żeby wejść z notatnika do terminala,
no to trzeba jakby zakończyć edycję tego pliku w notatniku,
wejść w opcję terminala i się połączyć.
A ja potrzebuję właśnie czegoś, co będzie jakimś varchą, przyciskiem,
co będzie umożliwiało łatwe przełączanie się.
Mnie to jest akurat bardzo potrzebne,
ponieważ często korzystam i z tego, i z tego de facto, tak?
jeżeli mam np. wykład, to wygląda to tak, że mam notatki na notatniku,
czy w notatniku bajlorskim, natomiast też chcę zmieniać slajdy, tak,
i po to mi jest potrzebna też ta funkcja związana z terminalem.
Czasem też zauważyłem, że te notatniki mają jakąś taką dziwną trudność,
może to wiąże się z makiem, ale mają taką dziwną trudność w tym,
żeby np. wciskać bardziej skomplikowane,
to może nawet nie bardziej skomplikowane,
ale po prostu sekwencję dwóch klawiszów, np. Alt, Tab
i przerzucać się między różnymi okienkami.
To znaczy nie między okienkiem A i B,
tylko że jeżeli mamy okienka A, B, C, D,
to żeby tam się pokazało na środku ten interfejs do przełączania się
i można było sobie wybrać, że teraz chcę skoczyć A do C.
To widzę, że jakoś jest dość problematyczne.
Akurat na Q-brail’u jest to osiągalne
w tym trybie hybrydowym tylko i wyłącznie.
Także takie by było moje marzenie, może za dużo powiedziane,
ale fajnie by było mieć właśnie takie coś, co będzie notatnikiem.
Niekoniecznie musi mieć 40 komórek,
bo to chyba jest trochę za dużo jak na moje zdolności brailowskie,
ale bardzo chętnie bym coś takiego pozyskał,
co jest nowoczesne i jeszcze może będzie upgrade’owane jakoś.
Bo też widzę, że w tych sprzętach ciężko jest o to upgrade,
że po prostu np. taki Qbrail,
to ostatni upgrade miał chyba ponad rok temu.
No jak za urządzenie, za które się płaci dużo
i które jest po prostu samo z siebie, jest oczywiście dobre,
no to szkoda, że nie ma właśnie takich update’ów.
Może coś będziecie w stanie polecić z waszych doświadczeń.
Ostatnio słuchałem tego podcastu, co, Michał, nagrywałeś,
już nawet nie pamiętam, z kim to było,
ale bardzo dobry też podcast.
Tam pamiętam, jeszcze tak dla ciekawostki dodam,
że tam była mowa o tych różnych działaniach
i tam się pojawiło dodawanie, odejmowanie, mnożenie
i nagle się pojawiło zasilanie.
No i rzeczywiście to jest oczywiście karkas power, tak, że power to jest potęga, tak, że bardzo mnie to też rozbawiło, tak, tylko tyle na koniec już może powiem.
Także dziękuję wam jeszcze raz za cały rok aktywności, życzę wam dużo odpoczynku i jesteśmy w kontakcie do przyszłego roku.
Czy coś jesteście w stanie Wojtkowi podpowiedzieć a propos monitorów?
Mogę powiedzieć jak to jest w przypadku Focusów i tutaj to nawet zostało w tej piątej generacji, bo tylko one mają ten notatnik, więc naprawdę proste, bo wspiera tylko pliki TXT, natomiast już można też tych plików zapisywać, bo też jakiś czas temu robiłem o nim podcast, ale no teraz to na szczęście zostało trochę ulepszone, natomiast jeśli chodzi o sam notatnik, no to tam jego minimalizowanie jest zrobione bardzo fajnie, bo
no po pierwsze ten sam notatnik sobie otwieramy, możemy skrótem, przycisku menu i
literki N. Przycisk menu to taki duży klawisz pomiędzy punktem pierwszym i czwartym, wtedy
możemy sobie coś pisać.
Natomiast kiedy chcemy wrócić do terminala i to nam też nie rozłącza ten notatnik tego
połączenia z naszymi urządzeniami, no to możemy nacisnąć znów ten przycisk menu i B.
Wtedy ten notatnik się nam minimalizuje, urządzenie wraca do tego połączenia z
ostatniego, które było wybrane, do tego też są różne skróty, żeby pomiędzy
kilkoma urządzeniami się przełączać, no i wtedy znów możemy sobie w każdej
chwili ten przycisk menu nacisnąć i to wtedy nam na urządzeniu wyrzuca godzinę
i wtedy możemy stamtąd znów sobie do tego notatnika wrócić i wtedy ten plik,
który sobie zminimalizowaliśmy, no dwoma powiedzmy skrótami przywrócić, więc
to jest w miarę fajnie rozwiązane.
Nie wiem jak to jest w przypadku na przykład właśnie bralianta tego nowego,
bo on też ma jakąś funkcję notatnika.
Ma funkcję notatnika, ja to zresztą pokazywałem,
a właściwie Patryk Chojnacki to pokazywał.
Ja też mam ten notatnik i wydaje mi się, że tu jakiś potencjał byłby
na takie dość szybkie przełączanie,
raczej nie takie błyskawiczne, jakie byś ty sobie, Wojtku, życzył.
Natomiast z tego notatnika można sobie dość szybko wyskoczyć do terminala,
wciskając ten klawisz home
i tam zdaje się, że go trzeba jeszcze chyba aktywować, albo to się od razu przełącza w tryb terminala, to jeszcze musiałbym sprawdzić.
Są skróty do przełączania się pomiędzy urządzeniami, które są połączone po Bluetoothie, więc też to jest jakaś taka opcja, ale to wszystko jest…
Ja mam takie wrażenie, że jednak mimo wszystko to nie jest takie szybkie i tak bardzo niezawodne jeżeli chodzi o to przełączanie się, zwłaszcza między notatnikiem i monitorem brailowskim, tak mi się wydaje.
A co do tych skrótów klawiszowych, o których mówiłeś, to ja mam w ogóle takie wrażenie, że to jest kwestia Bluetootha bardzo często, że on ma problem z jakimiś takimi skrótami i zwłaszcza szybkim wciskaniem różnych skrótów.
oprogramowania tego monitora, bo to gdzieś te skróty są jakoś tłumaczone, więc może tam
gdzieś jest błąd, więc może to jest kwestia producenta, no bo jednak gdzieś te skróty
klawiszowe są obsługiwane, no bo na przykład mamy przecież ten monitor Madis, czyli to jest
po prostu linia kabelowska plus taka typowa klawiatura, no i z tego co wiem, no to tam jest
zwykła klawiatura taka jak w laptopie, no i z tego co wiem, tam można spokojnie
naciskać na wszystkie takie kombinacje i przynajmniej nie słyszałem, żeby ktoś
miał z tym problem, natomiast to jest faktycznie też urządzenie duże, tak to jest
podobnego do Kubraila, tylko że tutaj mamy całą klawiaturę kwerty, a nie tylko ściałki, spacje, klawisze funkcyjne i tak dalej.
Nie wiem jak tam jest, tam też jest jakiś notatnik i też pewnie są jakieś skróty do przełączania się między tym, natomiast tutaj bym musiał odesłać do dokumentacji po prostu, jak to tam jest rozwiązane.
Pewnie podobnie jak w Reliancie, bo to jest też produkt HumanWare.
No cóż i chyba tyle na ten temat, zapewne.
Być szczerze mówiąc nic nie mam do dodania, bo akurat monitor, znaczy akurat monitor berlewski to nie jest jakaś dziedzina, na której jakoś mógłbym się wypowiedzieć.
A teraz przechodzimy do Be My Eyes, bo w programie Be My Eyes pojawiła się kolejna nowość po Be My Eye,
która może się naprawdę wielu ludziom spodobać. Chociaż zobaczymy w praktyce, jak to będzie wyglądało. Pojawiło się coś takiego, co nazywa się grupy.
Zgadza się. Pojawiło się coś takiego, co nazywa się grupy. To doczekało się od razu swojego polskiego tłumaczenia, więc można z tego śmiało korzystać,
nawet jeżeli gdzieś tam język angielski to nie jest coś, z czym radzicie sobie dobrze.
Te grupy polegają na tym, że możemy do naszych użytkowników,
których znamy i którym ufamy, sobie po prostu zadzwonić.
Możemy i poprosić ich o pomoc. Możemy stworzyć sobie taką grupę.
I to co ciekawe zarówno ze znajomymi, widzącymi, jak i niewidomymi, jak to działa.
Tworzymy sobie w Be My Eyes grupę, do której możemy dodać 20 uczestników maksymalnie z tego co widziałem i można też takich grup mieć w sumie 5.
I teraz po utworzeniu takiej grupy dostajemy link, który udostępniamy użytkownikom.
Tak jak wspomniałem, zarówno widzącym, jak i niewidomym.
I teraz oni mogą się do tej grupy przyłączyć i w momencie, kiedy będą prosić o pomoc,
no to wtedy osobę niewidomą z tej grupy połączy z osobą widzącą z tej grupy.
Po co coś takiego w ogóle ktoś by mógł się zastanawiać?
A no po to, że czasem są takie sytuacje, że mamy jakiś tam krąg znajomych,
różnych znajomych, którym bardziej ufamy niż jakiemuś randomowemu użytkownikowi z internetu
i chcemy takie osoby prosić o pomoc w szczególnych przypadkach.
No to możemy, a to, że możemy stworzyć sobie kilka takich grup,
no to oznacza ni mniej, ni więcej, że nawet jeżelibyśmy bardzo, ale to bardzo chcieli wykorzystywać w ten sposób
Be My Eyes, to możemy sobie stworzyć grupę jednoosobową, a właściwie dwuosobową wtedy,
bo to musi być wtedy widzący i niewidomy.
Tworzymy sobie grupę z kimś takim naprawdę zaufanym,
którego będziemy prosić o pomoc w takich bardzo, bardzo wrażliwych sytuacjach,
gdzie nie chcemy np. udostępniać pewnych obrazów osobom trzecim,
osobom nam nieznanym, więc można coś takiego sobie stworzyć.
A można sobie stworzyć, na przykład, też właśnie taką nieco większą grupę, na zasadzie, słuchajcie, no, mamy tu ileś osób.
A nawet jeszcze jeden pomysł.
No, no.
Bo wiesz, czasami jest tak, że pewne rzeczy, na przykład, pewnymi rzeczami chcielibyśmy się, na przykład, podzielić, znaczy poprosić np. rodzinę, dość bliską.
Tak.
Ale są takie rzeczy, które wolelibyśmy zrobić z kimś na przykład bardzo znajomym, ale niekoniecznie jakby z rodziną, w sensie, wiesz, mama, tata, ciocia, brat, ktoś tego typu.
I ja sobie naprawdę wyobrażam takie sytuacje, że są takie rzeczy, które chcemy zrobić właśnie z rodziną, a niekoniecznie z jakimiś znajomymi, ziomeczkami naszymi.
A inne rzeczy mogą być takie, które właśnie chcemy z nimi zrobić, a niekoniecznie z rodziną.
Chociażby, wiesz, co mi przychodzi na myśl jako jedna z pierwszych rzeczy, to możemy takie grupy sobie wykorzystać i odpowiednio je rozdzielić do jakiegoś tam szukania różnego rodzaju prezentów gwiazdkowych.
jeżeli komuś byśmy chcieli np. coś pokazać, no to okej, tworzymy sobie jedną grupę taką powiedzmy z rodziną i tutaj jakieś tam prezenty np. dla naszych bliskich znajomych,
ale też znajomych moglibyśmy poprosić o pomoc przy wybieraniu prezentów dla rodziny, no bo nie chcemy, żeby rodzina wiedziała co tam dla niej mamy, bo to będą jakieś takie prezenty.
no prezenty fajnie jakby były niespodziankami, ale też miłymi niespodziankami.
Tak czy inaczej, każdy użytkownik może sobie stworzyć do pięciu takich grup.
To jest na razie wszystko w wersji testowej.
Zostało to udostępnione wszystkim użytkownikom Be My Eyes,
więc taka publiczna wersja beta, żeby to wszystko sprawdzić w praniu,
czy to działa i czy ma to sens.
Nie wydaje się być to jakoś bardzo skomplikowane, żeby to miały się tu pojawić jakieś wielkie z tym problemy, ale jeżeli chcecie to przetestować to już w tym momencie kiedy odpalicie Be My Eyes to pojawi Wam się możliwość stworzenia takiej grupy, nadajecie jej jakąś nazwę, następnie dostajecie link, ten link po prostu rozsyłacie do użytkowników, no muszą też mieć zainstalowaną aplikację Be My Eyes
i podejrzewam, że dobrze byłoby, żeby już byli w tej aplikacji zalogowani.
To wtedy ten cały proces będzie łatwiejszy.
Natomiast jeżeli sobie takich użytkowników dodamy, no to dzięki temu będą oni w naszej grupie
i zawsze do takiego naszego kręgu będziemy mogli sobie zadzwonić.
Swoją drogą, tak trochę mi to faktycznie przypomina tę ideę, jaką Google kiedyś miał.
Nie wiem, czy pamiętacie te idea kręgów, circles, że tu udostępniamy coś znajomym, a tu dalszym znajomym, a tu rodzinie, a tu komuś, a tu komuś.
Ten cały ich serwis społecznościowy przecież na tym miał się opierać.
No to się nie sprawdziło, bo circles już z nami nie ma, natomiast oferta Be My Eyes, darmowa jak najbardziej, z nami jest i pewnie będzie.
Ja myślę, że to też jest bardzo taka elegancka metoda, jak można pozostać w kontakcie z wolontariuszami, którzy się nam w jakimś konkretnym przypadku sprawdzili, bo się okazało na przykład, że w bardzo sensowny sposób opisują nam rzeczy albo rzeczy konkretnego typu.
No nie wiem, ktoś jest lepszy do opisywania tras, ktoś sobie radzi z komputerowymi rzeczami, z jakimiś ekranami biosów i tak dalej, ktoś tam w bardzo jakiś taki utalentowany sposób opisuje produkty, o które go prosimy gdzieś tam z internetu, no i potem znowu się okaże, że drugi takiej osoby ze świecą szukać, no do tej pory była możliwość oczywiście, żeby gdzieś tam prosić taką osobę, jakiś prywatny kontakt poza aplikacją, ale no nie dla każdego tego typu wymiana kontaktu
jest komfortowa.
Tylko, Pawle, trochę nie do końca, no bo jakoś ten link musisz przekazać.
Dobrze, ale to można, wiesz, akurat przekazanie linku w sposób jakiś anonimowy
da się tak zapośredniczyć, oczywiście jest to troszkę gimnastyki, ale da się tak
zapośredniczyć, żeby nie wymieniać się jakimiś stałymi kontaktami.
Numerem telefonu na przykład.
Nie, ale można go sobie skrócić i podyktować.
Dokładnie.
Można się umówić na jakąś tymczasową skrzynkę mailową, ja wiem, nie każdy jakieś tam zdolności techniczne ma, ale tu już z linkiem jest dużo prościej, można nawet od biedy pokazać tej drugiej osobie widzącej kod QR.
To prawda.
W każdym razie możecie już to testować, jest dostępne, jest po polsku, więc jeżeli już udało wam się pobawić tą nową funkcją Be My Eyes, to dajcie znać jak się sprawdza.
To się zgadza i przechodzimy już do naszego klasycznego już maratonu drobnych newsów.
Tutaj Piotrek ma na początku swoje newsy, ale zdaje się Paweł też coś tam przygotował.
Dokładnie. Więc zaczniemy sobie od tematów dotyczących gier. Tutaj mamy dwie nowości.
Pierwszą z nich jest kolejny mod dostępnościowy do gier. Ostatnio mamy taką modę na mody, można powiedzieć.
Fajnie, że tak społeczność się zaczęła uaktywniać. Tym razem jest tam mod do gry CrossCode.
CrossCode to jest gra RPG akcji, więc tutaj mamy takie właśnie elementy typowo RPG, gdzie musimy zarządzać postaciami, różnym ich ekwipunkiem, umiejętnościami, musimy pokonywać misje, które dostajemy, no i też cała w grze toczy się cały czas fabuła.
No z tym, że to jest gra RPG-akcji, więc zamiast takiego systemu walki turowego, no to mamy taki bardziej klasyczny, gdzie sobie chodzimy po jakimś poziomie, po jakiejś planszy.
Mamy przeciwników, których po prostu musimy w nich odpowiednio ucelować, no i różnymi naszymi atakami i umiejętnościami w czasie rzeczywistym ich pokonywać, no albo właśnie unikając ich ataków.
Ataków właściwie nawet, liczbiem nogi.
Ta gra, co ciekawe, powstała na jakiejś platformie klubowej, to jest chyba jakiś Electron, jest dostępna na wszystkie systemy operacyjne, generalnie ma, to są takie motywy klasycznych, właśnie takich RPG 16-bitowych, natomiast dźwięki są takie, nawet jest bardziej współczesne, taki bardzo fajny klimat trochę science fiction, dokładniej nie wiem o czym jest sama fabuła, coś chyba związanego z wirtualną rzeczywistością, z tego co miałem okazję
usłyszeć z filmu, który tego moda pokazuje, a też na samej stronie opisu gry nie ma
tak rozpisanej te fabuły, natomiast to są takie właśnie klimaty gdzieś science fiction
z tego, co zdążyłem zauważyć.
No i właśnie, przez to, że to są platformy webowe, no to bardzo łatwo się da tą grę
rozszerzać. No i taki mod powstał.
Tutaj w jakiś sposób znów był to związany Tomek Tworek, którego możecie kojarzyć,
Gdzieś chyba nawiązał kontakt z społecznością, która tę grę modyfikuje, a może ktoś z nim nawiązał kontakt, nie wiem, mniej więcej gdzieś miał jakiś udział w tym.
No i właśnie, powstaje taki mod do tej gry na GitHubie, przez to, że to są technologie webowe, no to w bardzo łatwy sposób udało im się dodać kilka istotnych rzeczy.
Mamy oczywiście mowę i to zarówno taką mowę przez syntezę wbudowaną w system, no i to działa na wszystkich platformach, na Windowsie,
Na linuxie zresztą autor tego moda mówił, że on generalnie właśnie z tego systemu korzystamy, natomiast na Macu też to powinno działać.
No ale też dla osób korzystających z Windowsa jest też dodatek do MVDA, żeby gra właśnie mogła przez niego mówić.
Były próby, żeby to zrobić przez ARIĘ, ale tam nie ma łatwego sposobu, żeby ten syntezator w danej chwili uciszyć.
więc albo korzystamy z syntezatora takiego MSAPI czy na Macu, na Linuxie to są wbudowane syntezatory
albo ewentualnie z tego dodatku MVDA jeśli chcemy korzystać właśnie z głosów wbudowanych w MVDA.
Ponadto oczywiście mamy screen reader, więc wszystkie menu i wszystkie dialogi są czytane.
Mamy dźwięk binauralny włączony, którego normalnie w tej grze nie ma, ale to jest web, więc tutaj mamy fajne wsparcie dla dźwięku binauralnego.
Mamy dodatkowe dźwięki nawigacyjne, które mówią nam gdzie są jakieś ściany, gdzie są drzwi, gdzie są przeciwnice, których musimy pokonać, mamy dodatkowe suwaki głośności na szuka dla naszych kroków, które mogą być dosyć istotne.
No i będą różne rzeczy jeszcze dodatkowe dodawane, mamy wspomóc w celowaniu przeciwników i to zostało tak zrobione, że do tej gry jest wymagany pad, bo gra z myszką i z klawiaturą jest dla nas bardzo trudna, właśnie przez to, że czasami musimy w tych przeciwników ucelować, jeśli korzystamy z pada, no to ten mod nam w tym pomoże i będzie nam mówił na kogo wycelowaliśmy, ale z klawiaturą, z myszką grać się nie da i autorzy na razie powiedzieli, że takich planów nie mają,
żeby to zrobić, więc musimy mieć tutaj gry pada.
No i co jeszcze będzie dodawane?
Będzie jakaś audiodeskrypcja dodana, no i będą dodane różne
wskazówki i opcje, żeby konkretne jakieś zagadki, które będziemy musieli później
przechodzić, albo pokonać, albo właśnie żeby były jakieś dodatkowe
sygnały dźwiękowe, czy jakieś inne rzeczy, żebyśmy mogli je przejść.
Na razie to nie zostało zrobione, więc nie możemy przejść dalej jak
tutaj że pierwszy rozdział, tak napisał Tomek przynajmniej, więc ten mod cały czas jeszcze się rozwija.
Natomiast rozwija się bardzo dynamicznie, więc jeśli ktoś chce sobie to już przetestować,
no to można sobie grę zakupić ze Steama.
Musimy też sobie od razu dokupić tak zwane DLC, czyli dodatkowe poziomy do tej gry.
Można to sobie w pakiecie kupić, do tego został mod przystosowany.
To kosztuje około 100 zł z tego, co kojarzę, jak ostatnio patrzyłem.
No i później możemy sobie tego moda ściągnąć, a jeśli nie chcemy teraz, wolę nim poczekać, jak już ten mod będzie stabilny i te wszystkie rzeczy będą do końca dopracowane, no to po prostu możemy poczekać i myślę, że za jakiś czas, może za parę tygodni, za miesiąc, dwa, no to już ten mod będzie w pełni stabilny, no i wtedy będziemy mogli sobie w ten sposób pograć.
Następnie mamy dużą aktualizację do Mortal Kombat’a najnowszego, czyli gra, która pojawia się co jakiś czas.
Ona też, no to jest na pewno najbardziej dostępny Mortal Kombat w historii, bo mamy tutaj sporo opcji dostępności,
no też właśnie audiodeskrypcje, czetnik ekranu, no i właśnie pojawiła się aktualizacja,
która ogólnie przynosi nam zmiany w balansie gry, więc niektóre postacie są teraz mocniejsze,
Inne są troszeczkę słabsze,
gdzieś tutaj twórcy próbują wyrównać szanse dla wszystkich.
Jest nowa postać, którą możemy sobie wykupić,
albo jeśli mamy przepustkę, wykupiono tak zwany Combat Pack,
no to będzie teraz dla nas dostępny Czarnoksiężnik Quan Chi,
czyli taka dosyć kluczowa postać w fabule Mortal Kombat’a,
więc teraz możemy jako Quan Chi grać, jeśli ktoś chce.
Rozpoczął się też nowy sezon Inwazji, czyli tego trybu takiego RPG, no i właśnie w tym trybie mamy największe zmiany w dostępności, bo tam było jeszcze kilka rzeczy, które nie były czytane.
W ostatniej dużej aktualizacji, no generalnie ten tryb został do menu, gdzie zmienialiśmy ekwipunek, wybieraliśmy postać, już było czytane, też różne informacje, które nam się pojawiały w czasie gry,
ale sklepy, które napodykaliśmy oraz miejsca, w których mogliśmy nasz ekwipunek, nasze amulety i nasze talizmany i nasze inne jakieś relikty ulepszać, były niedostępne.
Musieliśmy się OCR-em posilać. To już zostało naprawione i teraz wszędzie ten czynnik ekranu w tym trybie inwazji działa.
Możemy sobie już spokojnie bez OCR-a te sklepy przeglądać i różne rzeczy kupować, a później je sobie ulepszać.
I druga rzecz, która z jednej strony jest super, a z drugiej nie do końca jest taka, że w końcu też twórcy zaczęli słuchać
prośby użytkowników, żeby zmienić syntezator, jaki jest w tej grze stosowany, bo tam jest stosowany ten taki specyficzny, domyślny
angielski głos syntezatora Festiwal, który jest dla niektórych trudny do zrozumienia, jeszcze bardziej dla tych, którzy mają grę
ustawioną na inny język, na przykład na język polski, więc nie dość, że słuchamy
takiego słabego angielskiego głosu, no to jeszcze głosu, który czyta nam język
polski. W tej najnowszej wersji, przynajmniej na konsolach, na PlayStation i na Xboxie,
jest teraz używany domyślny głos na tej konsoli.
Na PlayStation niestety to jest amerykański głos żeński i tego się nie da zmienić
niestety, więc nawet jeśli mamy język konsoli ustawiony na polski, a konsola ma jak
najbardziej polskie głosy, no to gra cały czas będzie do nas mówiła po polsku
tym angielskim, żeńskim głosem.
On jest lepszy do zrozumienia, łatwiejszy, ale to cały czas polski głos to tu nie jest.
Na Xboxie może być lepiej, bo tam z tego co wiem to mamy dedykowane ustawienia mowy
tak jak w Windowsie, no bo jednak system Xboxa to jest poniekąd Windows i więc
Przepuszczam, że tam może być taka możliwość, żeby sobie ten głos po prostu zmienić na jeden z głosów polskich i to powinno teoretycznie zadziałać, natomiast nie znam nikogo z xboxem, a przynajmniej nikogo, kto nie ma xboxa ustawionego na angielski język, żeby to na 100% zweryfikować, ale jest bardzo możliwe, że na xboxie będzie się dało w tą grę zagrać w końcu nie dość, że po polsku, to jeszcze z polskim głosem, natomiast tutaj pytanie jeszcze, co z komputerem?
No bo na komputerach mamy Sapi, no byłoby fajnie jakby ta gra też zaczęła na Windowsie mówić Sapi, no niestety nie.
Na Windowsie z jakiegoś powodu nadal pozostał Festiwal, czyli ten głos, który był.
Miejmy nadzieję, że może w przyszłych aktualizacjach i na Windowsie pojawi się opcja, żeby ten głos sobie zmienić.
No i wtedy będzie nam też dużo łatwiej sobie w tą grę zagrać, no na przykład właśnie w języku polskim.
Natomiast i tak warto sobie grę zaktualizować, bo jak widać cały czas producent tutaj dostępność tej gry ulepsza i to fajnie.
Następnie przechodzimy już do tematów technologicznych.
Na pierwszy ogień idzie prezent.
Prezent od firmy Numa Solutions.
Mianowicie, tutaj a propos właśnie kalendarzy, tak 12 dni poprzedzających święta,
chociaż tutaj nawet trochę wykraczających poza, bo mamy promocję trwającą do 2 stycznia.
Możemy sobie za darmo dowoli korzystać z aplikacji Remote Incident Manager, czyli to jest ta aplikacja, która
pozwala nam uzyskać w dostępny sposób zdalny dostęp do komputerów zarówno systemem Windows i Mac z
czytnikami ekranu, bo to narzędzie pracuje z każdym, nie tylko z MVDA, ale też z JAWS-em, oczywiście z
możemy nawet sobie ten czytnik ekranu włączyć w taki sposób, że my będziemy go słyszeć, a osoba widząca np. nie, więc możemy w ten sposób włączyć się z osobami widzącymi i im dawać jakąś zdalną pomoc w taki sposób, żeby one też nie słyszały, że tam coś im gada.
Właśnie jest przesyłany dźwięk, obraz, możemy sobie pliki przesyłać, więc to takie naprawdę fajne, zaawansowane narzędzie.
Ono generalnie niestety swoje kosztuje, no ale jeśli ktoś chciałby je sobie potestować dłużej niż po pół godziny,
bo domyślnie jest tak, że nawet bez wykupujenia jakiegoś pakietu, no to mamy zawsze co dzień 30 minut na dowolne połączenia,
no to przez następne właśnie 12 dni możemy sobie dowoli z każdym komputerem łączyć się przez nieograniczony czas,
Więc to może być dobry moment, żeby sobie tego Rewise
stworzyć zarówno na Windowsa, czy na Maca i po prostu potestować,
bo kto wie, może to narzędzie się Wam przyda.
Jest jeszcze promocja dodatkowo, bo firma też uruchomiła
taki pakiet wsparcia społeczności weekendowe, bo to wcześniej
było dostępne taki ogólny, który kosztował bodajże 150
dolarów rocznie i to nam dawało codziennie trzy godziny
dostępu, więc mogliśmy się łączyć z każdym dowolnymi
komputerami maksymalnie na trzy godziny dziennie i no co dzień po prostu te trzy
godziny nam się resetowały, ale też udostępnili tańszy pakiet weekendowy,
który no właśnie przez sobotę i w niedzielę daje nam nieograniczony dostęp
do dowolnej liczby komputerów właśnie też poprzez połączenie na słowa klucz,
no ale tylko właśnie przez weekendy.
Ten pakiet kosztuje też całkiem sporo, bo 100 dolarów, natomiast też właśnie
do 2 stycznia możemy sobie go zakupić w promocji za 50 dolarów na rok, więc jeśli
chcemy z tej aplikacji korzystać, żeby różnym osobom pomagać, przynajmniej w
weekendy, no to możemy sobie taki pakiet w promocyjnej cenie, czyli o połowę taniej
też na ten czas, jeśli aplikacja nam się spodoba, wykupić.
Następnie kolejna aplikacja, która dodaje możliwość opisywania zdjęć przez
czyli SuperSense. SuperSense to jest taka kolejna, nazwałbym to ogólna taka aplikacja, która pomaga nam w opisywaniu różnych rzeczy.
Czy to jest jakieś OCR, czy właśnie rozpoznawanie obrazu, zdjęć różnych i tego typu, zastosowanie opisy scen.
Podobna aplikacja do Envision czy do Seeing AI. No i właśnie oni również dodali tryb właśnie rozpoznawania przez chat GBT.
Oczywiście tutaj też mamy promocje przy okazji, zarówno pakiet dożywotni jest obniżony o 50% oraz 40% zniżki na roczny abonament na SuperSense Premium, to jest promocja trwająca do 1 lutego, więc tutaj mamy całkiem jeszcze sporo czasu, żeby sobie to potestować i ewentualnie się na to zdecydować.
No i mamy kilka nowości.
Do sekcji inteligentnego skanera mamy przycisk snap and explore, czyli
no właśnie robimy zdjęcie i od razu nam czat daje szczegółowy opis tego
zdjęcia, a jeśli ten opis będzie niewystarczający, no to będziemy
mogli sobie po tym opisie różne pytania zadawać.
Skaner dokumentów też nam będzie wyświetlał oprócz samego tekstu
dokumentów, podsumowanie, więc od razu będzie wysyłane do GPT, żeby nam ten
tekst został podsumowany i mamy też funkcję automatycznego tłumaczenia, więc
możemy poprosić aplikację, żeby od razu po zeskanowaniu jakiegoś dokumentu
jego treść była od razu zeskanowana.
No i tutaj producent obiecuje, że kolejne jakieś ekscytujące funkcje niebawem się
mają pojawić, więc warto aplikację SuperSense nadal obserwować.
Następnie mamy aplikacje, aktualizacje dwóch aplikacji, których możemy użyć do interakcji z Mastodonem i innymi usługami w tak zwanym weniwersum, nie tylko.
Po pierwsze Twistcake, który ukazał się w wersji 0.17.1 i tutaj mamy całkiem sporo nowości.
I po pierwsze możemy sobie podkręcić głośność otwarzanych multimediów.
No po prostu używając skrótu głośni, jeśli głośność jest na 100% będziemy mogli ją sobie
możemy to podkręcić.
To będzie działało zarówno w telegramie, na wiadomościach głosowych, w Macedonie, w tej
sesji radio internetowego.
Więc jeśli mamy jakiś plik, który jest po prostu za cichy, chcemy sobie go podgłośnić, to
możemy to zrobić.
I aplikacja też nas ochroni przed tym, że kiedyś sobie puścimy coś innego, co
okaże się, będzie bardzo głośno, bo jeśli tą głośność podkręcimy powyżej właśnie 100%,
a zaczniemy otwarzać jakiś inny plik, no to ta głośność będzie automatycznie zresetowana
do tych 100%, żeby nie było nam za głośno, a jeśli będzie poniżej 100%,
no to ta głośność będzie na takim poziomie, jakim ustawiliśmy.
Więc jeśli generalnie słuchamy multimediów ciszej niż 100%,
no to to ustawienie będzie dla nas zachowane.
Na Macu została usunięta opcja wysyłaj dłuższe wiadomości do czytnika ekranu,
bo na Macu to tak zawsze generalnie działa.
Też na Macu została usunięta opcja mowy przez
przez API syntezatora, bo generalnie aplikacja mówi przez
VoiceOver, a to było też w różnych sytuacjach API wykorzystywane,
żeby mówić bezpośrednio przez syntezator, natomiast aplikacja
korzystała ze starego API do tego, które za jakiś czas ma być
usunięte. W Macu właśnie może wtedy dostanie wsparcie do tego
nowszego, no a na razie generalnie aplikacja po prostu jak
dotychczas mówi, no po prostu przez voice overa.
Otwarte kanały RSS, no będą dalej bufory z tymi kanałami otwarte po restarcie aplikacji.
W Mastodonie powinno lepiej działać czyszczenie elementów różnych buforów przy
starcie aplikacji, jeśli ktoś sobie to włączył i na przykład dzięki temu nie
będziemy widzieć jakichś pustych powiadomień, które nie mają żadnej
zawartości, czy w zmianki, czy w wiadomości, czasami też przez to nie były czytane prawidłowo.
W bufarach konwersacji już nie będzie nam czytana aplikacja, konwersacja zaktualizowana,
bo mamy to dźwięk po prostu.
W trybie wątku, więc jeśli piszemy kilka postów naraz, będzie uwaga zawartości zachowana,
jeśli sobie taką uwagę dodamy.
Dodano dwie nowe opcje, żeby z głównej osi czasu usunąć odpowiedzi i podbicia.
Tutaj jest też taka informacja, że jeśli tą opcję sobie przełączymy, to nie spowoduje to tego, że automatycznie jakieś wcześniejsze podbicia, które otrzymaliśmy zostaną z tego bufora usunięte, do tego musimy sobie ten bufor po prostu wyczyścić.
Dodano też opcję, żeby na Mastodonie usunąć emoji z zawartości postów, wcześniej tylko to było do nazw użytkownika.
Poprawiono problem, że multimedia czasami wyświetlały się kilka razy przy postach.
Poprawiono wchodzenie w interakcję z podbitymi postami.
Kiedy wyświetlimy post na Mastodonie to kursor automatycznie zostanie ustawiony na polu edycji na Macu, polu tylko do czytu.
Poprawiono funkcję Otwórz przeglądarce na Mastodonie, która teraz powinna działać z większą ilością instancji i serwerów.
Skróty do wyświetlenia postu czy skrótu postu zawsze teraz będą otwierać oryginalny post, a nie jego podbitą wersję.
To poprawia problem, że opisy alternatywne nie były wyświetlane w tym okienku wyświetlenia postu.
Zmieniono skrót klawiszowy na pokazywanie czy ukrywanie podbić na Macu, wcześniej to było Command-H, teraz to jest Option-H, no bo Command-H to jest systemowy skrót do minimalizowania aplikacji, więc musiało to zostać zmienione.
W sesji radia, jeśli naciśniemy skrót do otworzenia losowej stacji, no to poprzednia stacja, która była otworzona nie zostanie zatrzymana do momentu, kiedy ta nowa stacja już zostanie załadowana i zbufurowana, więc po prostu nam muzyka zawsze będzie lecieć, nic nie będzie przerywane.
No i to jest Twiscape, więc tutaj całkiem sporo pobrawek.
Mamy też aktualizację Mony i tutaj generalnie w Monie mamy dwie takie fajne
zmiany. Po pierwsze zostało dodane dużo możliwości dla osób, które piszą skróty,
bo możemy teraz, no tam dużo, dużo nowych funkcji właśnie zostało dodane.
Jeśli ktoś jest zainteresowany pisaniem skrótów, tam na przykład można zobaczyć,
gdzie jest focus w aplikacji, można nawet zarządzać tym, jakie posty są wyciszone
po stronie serwera, więc jeślibyśmy chcieli automatycznie jakieś posty wyciszać,
to teraz można sobie do tego skróty potworzyć.
Ale też taka inna fajna nowość.
Aplikacja jest teraz w stanie otwierać ze swojego poziomu posty prowadzące do
portalu Threads oraz Fleaboard.
To są takie dwa portale, które niedawno dołączyły do ActivityPub, bo Threads
tak mówiliśmy w zeszłym tygodniu, bo niektóre konta na portalu Freds już
mają, mogą być no właśnie z poziomu Mastodona na przykład obserwowane,
nie wszystkie, więc jeśli takie konto obserwujemy albo ktoś taki post
podbił, no to możemy z poziomu Mony sobie wejść w szczegóły tego postu
no i ewentualnie coś więcej z nim teraz zrobić, jeśli ktoś link na przykład
do takiego postu nam wyśle.
I na koniec ode mnie taka mała nowość, program Adobe Lightroom, czyli taki bardzo zaawansowany edytor zdjęć, używany głównie przez profesjonalnych fotografów, dostał jedną bardzo fajną funkcję, pojawiło się nowe pole do metadany, które osoby mogą sobie uzupełnić, mianowicie to jest właśnie opis alternatywny,
Bo jest takie pole dostępne, to jest tak zwane pole IPTC, czyli to jest też takie pole właśnie na różne metadany o autorze danego zdjęcia itd.
No i właśnie takie nowe pole się pojawiło do opisów alternatywnych. Niektóre aplikacje mogą to pole sczytywać, np. na iPhone’ie w aplikacji zdjęcia możemy takie opisy dodawać,
a inne aplikacje, np. właśnie Mona, wcześniej wspomniana, jeśli taki post sobie dołączymy,
automatycznie ten opis możesz czytać.
Więc teraz, jeśli ktoś takie zdjęcia sobie przygotowuje właśnie w Lightroom’ie,
no to może z jego poziomu sobie taki opis alternatywny dodać i później, kiedy załadujemy
takie zdjęcie do aplikacji, która to wspiera, miejmy nadzieję, że takich aplikacji będzie
coraz więcej. Może zwłaszcza, jeśli coraz większa ilość różnych właśnie edytorów
zdjęć i nie tylko będzie to wspierać, no to może faktycznie takie opisy
alternatywne po prostu staną się jeszcze bardziej łatwiejsze.
To będzie coś, co autor będzie mógł właśnie wstawić raz na momencie
tworzenia danego zdjęcia, a później po prostu wysyłając je tam, gdzie chce.
Te opisy po prostu będą gdzieś automatycznie się pojawiać dzięki
danemu portalowi czy aplikacji, jaka została wykorzystana do wysłania
tego zdjęcia. To wszystko ode mnie, ale to jeszcze nie koniec zdrobnych newsów,
bo przekazuję teraz mikrofon Pawłowi.
To ja proponuję, żebyśmy tu może zrobili i postawili kropkę na moment,
bo mamy słuchacza, który już czeka na to, żeby się do nas odezwać.
Zatem zanim, Pawle, twoje informacje, to jeszcze odbierzmy telefon.
Ktoś z nami po drugiej stronie?
Cześć, Łukasz z tej strony.
Witaj, Łukaszu.
Dzwonię do Was z takim newsem, który może akurat osobom niewidomym aż tak się nie przyda,
aczkolwiek mam kolegę, który z czegoś takiego korzystał i dużo osób słabowidzących też korzysta z tego, ja na przykład.
Bo chodzi mi o czytanie napisów w filmach, jeżeli są napisy do filmu, a nie ma lektora,
no to zazwyczaj używałem podplayera, który bardzo fajnie to robił,
współpracował z czytnikami ekranu, na przykład z NVDA
i bardzo dobrze czytał napisy, ale teraz polska firma,
polski odtwarzacz Allplayer ma funkcję, która się nazywa
Lector AI i ona jest płatna, bo oni współpracują
prawdopodobnie z Eleven Labs i polega ona na tym,
iż do filmu napisy pobiera Allplayer,
po czym Allplayer te napisy wrzuca na serwer
i tworzy ścieżkę głosu lektora sztuczną inteligencją.
Jeszcze tego nie próbowałem, chcę to wypróbować,
Ale z tego, co patrzyłem, tam w programie jest test i można posłuchać tego głosu lektora,
no to to czyta naprawdę bardzo fajnie, naprawdę bardzo fajnie to brzmi.
Zadałem dzisiaj pytanie na Facebooku, jak ta sztuczna inteligencja ma się co do czytania nazw własnych,
typu imiona po angielsku, czy będzie umiała dobrze je przeczytać,
Czy dostosowywuje odpowiednią prędkość do czytania do tego, kiedy się pojawiają napisy,
żeby nie było tak, że jedne napisy się skończą i przestanie czytać, a zacznie czytać drugie.
Bo wcześniej w Allplayer był ten problem, jeżeli chodzi o używanie SAPI.
Ale póki co nie dostałem odpowiedzi.
No i też niestety nie, allplayer jakby pobiera napisy z różnych serwisów, ale napisów, które znajdują się na komputerze już nie jest w stanie odczytać tym lektorem, nie jest w stanie wrzucić, chyba że są wbudowane w film, film jest np. mp4 albo mkv.
Także taka mała ciekawostka ode mnie.
A czy mógłbyś coś o cenie powiedzieć tego lektora? Jak to wygląda?
Wiecie co? Tam jest cena za film, ja nie pamiętam dokładnie ile to było, ale najdroższy pakiet to jest 8 filmów, to kosztuje 32 zł z tego co widziałem.
Aha, no to rzeczywiście może ktoś powiedzieć dużo, ktoś może powiedzieć mało.
Taka cena, że myślę, że jeżeli ktoś chciałby sobie to przetestować, to spokojnie można.
Tu jest taka informacja, bo ja też akurat właśnie udałem się na stronę AllPlayera
i jest wyraźnie napisane, że oni współpracują z Eleven Labs, więc to są głosy właśnie generowane przez nich.
Swoją drogą, to taka ciekawostka, o tym już mówiliśmy, a tego jest coraz więcej, słuchajcie.
ten Eleven Labs również jest używany na coraz większą skalę w tworzeniu audiodeskrypcji dla filmów z Netflixa.
Tak, a jeszcze chciałbym tak nadmienić, bo o co mi chodzi z tym czytaniem nazw zagranicznych,
bo na przykład jak używam Tokbeka, no to mowa Google bardzo ładnie czyta zagraniczne słowa,
słowa, daje sobie z tym dobrze radę i np. jak używam jakiegoś tam programu do czytania książek,
no to bardzo ładnie te PDF-y czy tam inne te buki, bardzo ładnie czyta te nazwy zagraniczne.
Pamiętam stare czasy, jeszcze jak się Expressivo używało do czytania filmów,
no to Expressivo nie potrafiło, trzeba było… Tak, tak, tak, właśnie to ten Alplayer,
to właśnie on teraz się tak rozwija i teraz mnie ciekawi, czy ta właśnie ich technologia, czy będzie potrafiła przeczytać John, a nie, jak to się mówi, John, nie?
No jeśli to jest ten model multilingual, to przypuszczam, że raczej tak, na 99%, no to raczej powinien.
Ja się nawet obawiam w pewnym sensie.
Ja też właśnie. Ciekawe, czy mówi o tym samym.
Może kaleczyć język polski, nie?
No w pewnym sensie, to znaczy inaczej. Problem polega na tym z tymi modelami, że one czasami jakieś zdanie czytają nagle po angielsku, bo tak. To jest troszeczkę nieprzewidywalne wszystko.
No to tak właśnie mówię, że może gdzieś tam, mimo że może dawać radę, to może kaleczyć te zagraniczne, te polskie słowa.
Wiesz co, Łukaszu, to nawet jeszcze może wyglądać w inny sposób, oglądasz sobie ten film, leci sobie ścieżka z napisami i w pewnym momencie język nistego, nizowego z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu przełączył się na inny i tak został przez jakiś czas.
Ja trochę się tego obawiam, że coś takiego może mieć miejsce, chyba, że oni, czyli twórcy AllPlayera, ze względu na to, że z Eleven Lapsem jakoś tam po API się komunikują, a prawdopodobnie tak jakoś to jednak jest.
No jakaś komunikacja musi między nimi być.
Tak, no to mają jakieś możliwości kontroli nad tym. No pytanie, jak to działa, to podejrzewam.
Znaczy chyba kontroli nad tym chyba nie ma.
Jak to wypróbuję, to chętnie zadzwonię i wam przypomnę i powiem moje wrażenia, bo obejrzę z NVDA, z ESP-kiem z NVDA i obejrzę z właśnie tym, z tą nową wallplayerze i powiem jak to wyszło, bo…
Ja też jestem ciekawy…
Swoją drogą Mortal Kombat będę oglądał, także…
O, no to możemy dać znać.
Rzecz Skorpion.
Można dać znać.
Ja też jestem ciekaw…
Przepraszam.
Mamy jakieś opóźnienie. Ja też jestem ciekawy jednej rzeczy
jeśli chodzi o to jak ten cennik wygląda
jeśli to jest od filmu.
No bo jednak jest różnica powiedzmy
jeśli ktoś chce sobie obejrzeć 8 filmów po 2 godziny
a na przykład 8 odcinków jednego anime
gdzie jeden odcinek ma powiedzmy 20 parę minut.
Znaczy to chyba
nie ma czasowo tylko właśnie
o ilość
I oni mówią, że jeżeli na przykład zrobi się takiego lektora do jakiegoś filmu,
no to tego lektora ma się jakby zawsze, że…
Ale to się jakby zapisuje wtedy. Tak, tak.
Tylko, że ja się zastanawiam, wiecie co, czy jak oni to robią.
Czy to się gdzieś u nich w chmurze i to się pobiera na komputer.
To znaczy, ten lektor się robi w chmurze,
ale czy to się pobiera na komputer w dodatkowy plik ze ścieżką,
tak jakby, wiecie, audio, w której jest zawarta ścieżka filmu,
No i ten lektor, czy to gdzieś nadpisuje np. ten plik mp4 czy jakoś tam i zmienia, nie?
To tego też nie wiem, czy to po prostu za każdym razem sobie można pobrać, jak się ma konto u nich czy coś, że oni widzą i oglądasz ten film, zrobiłeś sobie do niego lektora, no to sobie możesz tam za każdym razem pobrać, także to będę musiał jeszcze zobaczyć, sprawdzić.
No to jest rzeczywiście interesujące jak to wszystko jest zrobione.
Łukaszu w takim razie jak będziesz testował to czekamy na wieści.
Dobrze, dobrze i
dziękuję za możliwość wypowiedzenia.
Pozdrawiam wszystkich słuchaczy i was, bo słucham każdego tyflu podcastu.
Robicie kawał dobrej roboty.
Dzięki bardzo.
Takim jestem się moim źródłem informacji.
Ja jeszcze na chwilkę zwrócę zanim się pożegnamy z Łukaszem do Allplayera, bo ty Łukaszu zwróciłeś uwagę, że to może dla osób słabowidzących bardziej wiadomość i chyba wiem do czego zmierzasz, bo my tak wewnętrznie to testowaliśmy z kimś, z grupką znajomych, no i się okazuje, że ten Allplayer w tej najnowszej wersji wcale taki dostępny z czytnikami nie jest.
Nie, nie, nie, nie, nie ma dostępności z czytnikami, niby tu jest ten, ale bardzo dobrze, jeżeli chodzi o czytniki i właśnie dla osób niewidomych, no to podplayer, nie, to jest bardzo fajny produkt.
Tak, tak, podplayer w ogóle ma parę fajnych funkcji, m.in. podplayer potrafi tłumaczyć napisy w czasie rzeczywistym Google Translate’em.
Tak, tak.
To jest bardzo fajna funkcja, już testowałem.
I już można je zapisać, bo wcześniej nie było, a w najnowszych wersjach już możesz zapisać te napisy, które przetłumaczyłeś.
Po obejrzeniu filmu możesz, żeby zapisało oddzielnie przetłumaczone napisy.
Zobaczymy też propos Googla i tłumaczenia.
Oni coś mówią, że mają ją, ten nowy model sztucznej inteligencji,
wymienić, wprowadzić i zobaczymy jak wtedy daleko pójdzie to tłumaczenie.
Ja się śmieję, że za 20 lat, 30, to nie będziemy w ogóle,
nikt nie będzie nic tłumaczyć, tylko będzie to robić sztuczna inteligencja
i filmy będą tłumaczone w czasie rzeczywistym przez serwery Netflixa
czy jakichś innych dostawców wideo.
Także tak jak Adobe pokazało dub dub dub to jest usługa,
gdzie jest dubbing robiony w języku, który wybierają z innego
i na przykład jest głos kopiowany w postaci.
Także, no czekamy, zobaczymy, ale mówię, chętnie tego allplayera z tym lektorem sprawdzę i dam wam znać jak to wyszło.
To czekamy Łukaszu na wieści, a tymczasem dzięki raz jeszcze za telefon.
Dzięki.
No i wszystkiego dobrego na święta i nowy rok.
Dziękuję, nawzajem. Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.
Dzięki.
Dzięki.
No to może kontynuując, ja się do tych drobnych newsów tu wstrzelę.
Dwie małe rzeczy ode mnie. Po pierwsze jest dodatek dla NVDA do sprawniejszej obsługi pClouda, więc jeżeli korzystacie z tej chmury, a był o niej niedawno podcast, no to warto zainstalować, bo wtedy pewne rzeczy są lepiej czytane.
Tam były jakieś problemy z polami list, że tam czytał on który element z ilu, ale nie co to za element i jakieś tam inne problemy.
A druga rzecz, że kod źródłowy projektu Guideline został uwolniony, czyli tego czegoś, co rozwijało Google na najnowszych wtedy, czyli chyba siódemkach albo szóstkach pikselach, bo to był jakiś rok czy dwa lata temu.
System dla biegaczy, który śledząc za pomocą kamery naszego smartfona i czujników wbudowanych,
linię narysowaną po ziemi jakiegoś tam trasy biegowej, był w stanie nas po tej linii kierować.
Jak widać, Google za wiele już z tym nie chce mieć wspólnego.
Kod został udostępniony, natomiast jest to szansa dla kogoś, podobnie jak w przypadku kodu Sunscape’a,
Kto tworzy aplikacje, żeby się wykazać, a już dzięki temu powstanie fajna aplikacja do biegania albo ogólnie do śledzenia jakichś oznaczonych tras.
No i to tyle z mojej strony, jeśli chodzi o odrobne newsy.
To ja proponuję, żebyśmy zanim przejdziemy dalej, to… Chyba, że jeszcze Tomku coś do tego?
Nie, nie, nie.
A, no to okej, dobra. To jeszcze posłuchajmy wiadomości, którą nagrał nam ponownie Rafał.
Tak, to jeszcze raz ja.
Mogę tutaj trzy grosze jeszcze swoje dołożyć,
jak chodzi o notatniki brailowskie
i właśnie chodzi tam o przyłączanie się
między notatem a terminalem.
To powiem tak, ja na przykład mam eBaya
i to na przykład jest sytuacja taka odwrotna
niż np. w klinice prelowskiej, wunku z piątej generacji.
Czyli co?
Że po prostu się jest połączony np. z komputerem.
Znaczy tam, no, chyba jest połączony w trybie terminala, tak?
A no i można się później przejść do tego trybu tam…
jakby w pulpitu, czy i tak dalej, i robi tam, wybrać sobie, czy tam zapisywać notatki,
czy tam odsłuchać swoją książkę i tak dalej, i tak dalej, cokolwiek bądź,
co tam interesuje, no to w tym przypadku wybrać sobie, wybrać może notes i napisać to,
co tam w tej notatce, zapisać sobie tą notatkę, co nam interesuje.
No i wytłumalności za pomocą literki B wrócić do tego połączenia z powrotem, tak?
No ale to ja uważam, że to nie jest…
No ale tu jednak, bo bardziej pewnie mu chodzi o to, że to połączenie jest otwarte i otwarty notes, tak?
czyli trzeba go przyłączyć np. tam do notesu, zapisać,
później wrócić do łączenia itd., tak?
A tutaj to właśnie, to jak wspominane, że można to tego…
Ja powiem krótko.
Znów.
Ja powiem krótko.
Notes Brailowski jest notesem brailowskim,
czyli krótko mówiąc, tak naprawdę służy do zapisywania dodatek,
a nie tam do różnych bajerów, bo tak naprawdę te różne terminale, słuchanie książki, to są jako funkcje dodatkowe.
No, to tyle.
Dziękujemy ci Rafale za ten głos w dyskusji, no co prawda to jeżeli chodzi o eBaya, to jeszcze inna też kwestia, że on nie jest monitorem brajlowskim,
Więc też Wojtkowi obawiam się, że do niczego by się nie przydał.
Natomiast, no dzięki za wypowiedź.
I przechodzimy tym samym do technikaliów.
Tutaj kilka mamy rzeczy w technikaliach.
I może zacznijmy sobie, że od informacji od Piotrka,
że na komputerze nagle pojawiła się aplikacja HP Smart Print i o co chodzi?
No właśnie, historia z życia wzięta dosłownie.
Któregoś dnia sobie odpalam komputer, wchodzę do mojej Insta,
chciałem sobie przejść do ostatniej otwartej aplikacji,
no i schodzę sobie w dół z ciałką z pola wyszukiwania, to jest Windows 10,
patrzę się, a tu jest właśnie aplikacja HP Smart.
No i moje pierwsze pytanie, no to skąd to się wzięło?
Drukarki do komputera nie mam w tym momencie podłączonej, a jeśli miałem jakiś czas temu to był Canon, więc ten komputer nigdy w życiu nie miał kontaktu z żadną drukarką HP, więc nie wiem skąd to się wzięło, może Microsoft na jakąś promocję znowu lubią różne rzeczy robi, no dobra odinstalowuje i tam nie myślę o tym jakby zbytnio, zapominam o tym, sobie pracuję na komputerze, mijają kilka dni, jakieś akumulacje się instalują, znowu się pojawił ten HP Smart, skąd to się wzięło, znowu odinstalowuje, zapominam o tym,
No i jak bumerang ta aplikacja wraca po raz trzeci, ale też w międzyczasie
informacja zaczęła obiegać różne portale informatyczne.
Okazuje się, że to jest szeroko spotykany problem i to problem spowodowany przez
aktualizację do systemu Windows 10 i 11 też, ale głównie tutaj, właściwie tak,
chyba oba systemy mają ten problem.
Któraś aktualizacja Windowsa spowoduje to, że jeśli na komputerze mamy
zainstalowaną jakąkolwiek drukarkę, a to może być nawet jakaś wirtualna drukarka np.
drukująca do pliku PDF np.
Office coś takiego instaluje, no to ta aktualizacja z nieznajomego dla nikogo
powodu podmieniała metadane tej drukarki i mówiła systemowi, że to jest jakiś HP
LaserJet, ja teraz nie pamiętam konkretnego modelu, ale to tam jakiś był konkretny
model podany, no a to z kolei powodowało, że system sobie dociągał
oprogramowanie, które jest potrzebne do obsługi tego konkretnego modelu drukarki HP.
Ta drukarka nadal działała, więc to była tylko taka kwestia kosmetyczna, że po prostu
nazwa się nie zgadzała i aplikacja niepotrzebna nam się nie instalowała.
Natomiast to jest irytujący problem i co ciekawe, przez dłuższy czas nie było sposobu,
żeby sobie z nim uporać.
Microsoft na jakiś czas mówił, że ta aktualizacja generalnie została usunięta,
natomiast to nie spowodowało, że u osób, u których to się stało, ten problem zostanie usunięty.
I sugerowali po prostu reinstall całego systemu.
No to nie jest na tyle irytujący problem, żeby Windowsa stawiać od nowa,
więc obietanie, że za jakiś czas też takie, pojawi się jakieś narzędzie, które ma ten problem usunąć.
Takie narzędzie się już na szczęście pojawiło, znajdziecie link do niego, więc jeśli u was też się to narzędzie pojawiło i zastanawiacie się skąd się wzięło, spokojnie, to nie wirus, bo to po prostu Windows, no i możecie sobie wejść na tą stronę i to narzędzie pobrać.
Ono jest dostępne na wszystkie architektury, no generalnie to myślę, że będziemy interesować się trzema.
Najbardziej popularna, i to tak dla 90% z Was, no to będzie wersja x64, czyli to 64-bitowych procesorów Intel czy AMD,
czyli no takie właśnie generalnie wszystkie komputery z Windowsem.
Ewentualnie to może być wersja ARM64, jeśli ten problem zauważyliście na wirtualnej maszynie, która działa na Macu.
ewentualnie, więc no albo ta, bo ta wersja zależnie od tego, od czego korzystacie
raczej to będzie x64, pobieracie sobie to narzędzie, uruchamiacie je i ono ma
za zadanie właśnie to, tą drukarkę usunąć, jeśli no chyba, że mamy taką drukarkę, no
wtedy mamy ją zostawić w spokoju, jeśli nie, no to cofa to, co ta organizacja zrobiła i ma też
to narzędzie HP Smart po prostu nam odinstalować.
Natomiast czy to narzędzie działa?
Szczerze nie jestem pewny, bo ja to sobie uruchomiłem przed audycją i nie stało się nic.
Uruchomiłem je z wiersza poleceń, w którym mi się wyświetlił ładny komunikat
Troubleshooter failed with error 0x80 coś tam coś tam, więc taki klasyczny Microsoft.
Może dlatego, że za pierwszym razem to zadziałało, tylko nie wyświetliło się żadne okienko dialogowe,
żaden kreator, a czasami jakieś kreatory Microsoft lubił wyświetlać,
więc może po restarcie systemu to narzędzie faktycznie zniknie.
Natomiast jeśli takie coś się u was pojawiło, a nie macie drukarki HP,
no to po prostu wciągnijcie sobie to narzędzie, uruchomcie je i miejmy nadzieję, że problem powinien zniknąć.
A jeśli nie zniknie, no to to jest też coś, co po prostu można zignorować.
A my tymczasem odbieramy telefon od kolejnego słuchacza.
Tym razem witamy Bartka.
No witajcie serdecznie jeszcze w tym starym roku przed świętami.
Ja do Was konkretnie dzwonię praktycznie z dwoma pytaniami.
Pierwsze to będzie bardziej, żebyście mi coś wytłumaczyli,
a drugie chciałbym się upewnić, czy ten problem, który zauważyłem
u mnie w iPhonie, występuje również u Was.
Zacznę od pierwszego tematu, o którym już mówiłem.
Prosiłbym także o odpowiedź na pytanie, bo przyznam się Wam szczerze,
Myślę, że w przyszłym roku już tak rozważam zakup MAK-a, a ostatnio jak przeglądałem sobie oferty MAK-ów,
no przyznam szczerze, że to były MAK-i policingowe, bo że tak powiem chcę troszeczkę ciąć koszta.
I tylko prosiłbym was, żebyście mi wytłumaczyli różnice między standardową klawiaturą kuwerty,
a klawiaturą standaryzowaną. Jakoś tak to było, bo widziałem coś takiego w ofertach.
I na czym ta różnica polega tak naprawdę.
Bartku, czy Ty słuchałeś tego podcastu pierwszego o Macach rodzaje komputerów Apple czy Tablet?
Nie, właśnie jeszcze nie Michale, bo…
To posłuchaj sobie, bo tam Mikołaj opowiada o tym.
Okej, dobrze. No to w takim bądź razie tę sprawę mamy już załatwioną i przechodzę szybciutko, żeby Wam nie zabierać czasu antenowego do drugiego tematu.
Mianowicie, znowu powraca jak bumerang praktycznie mój problem z iPhone’em.
Ale tym razem zauważyłem ten problem, o którym za chwileczkę powiem,
nie tylko podczas ładowania, ale również podczas normalnego korzystania z iPhone’a.
A konkretnie chodzi mnie o to na przykład, jeżeli poruszamy się po tekście,
na przykład we wiadomościach i chcemy go, powiedzmy, edytować.
I najpierw poruszamy się po wyrazach do przodu i cofamy lup do tyłu, a później przestawiamy się na znaki i chcemy po tym tekście poruszać się znakami do przodu, to jakby on wam ten kursor nie chce przesuwać.
Czy spotkaliście się z czymś takim?
Chyba nie.
No ja nie.
Bo ja właśnie zauważyłem de facto chyba to przez ostatnie kilka dni,
że np. nie wiem, mamy jakąś tam wiadomość, np. przykładowy tekst.
Jadę do ciebie, tak? I chcemy coś poprawić i idziemy słowami jadę do i np. do chcemy zmienić od.
I chcemy usunąć słowo do, a znajdujemy się, kursor znajduje się za słowem o po słowie do
i chcemy się cofnąć, albo powiedzmy pójść w przód, to słychać ten dźwięk jakby nic za tym nie było, jakbyśmy osiągnęli granicę.
I z takim czymś chociażby spotkałem się we wiadomościach, bądź ostatnio jak korzystałem z aplikacji bankowej, jak chciałem przeedytować tytuł przelewu.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że z jakiegoś powodu
nie widzisz, że jesteś na polu tekstowym.
Czy próbowałeś wtedy dotknąć palcem właśnie na to pole tekstowe
nad klawiaturą i wtedy spróbować poruszać się po znaku?
Znaczy się Piotrze, jeżeli chodzi o pole tekstowe,
przepraszam, że troszeczkę tak zejdę z twojej sugestii,
ale jeżeli wrócimy z powrotem na znaki,
to po znakach do przodu spokojnie się porusza.
No właśnie, tylko konkretnie w tej kwestii, że tutaj troszeczkę de facto zamieszałem, że po znakach jak idziemy do przodu, to jest ten dźwięk granicy, a po wyrazach już tak, już normalnie się możemy poruszać.
A to są przypadki losowe, ale jednak powiedzmy dość denerwujące i zdarzają się ostatnio mi dość często.
I to jeszcze było przed iOS-em 17.2.1, bo wczoraj widziałem aktualizację, więc od razu zrobiłem.
No chyba nie jesteśmy w stanie Bartku potwierdzić tego o czym mówisz, ale to jakoś nie nowość, bo u Ciebie występują jakieś takie dosyć specyficzne problemy.
Które ciężko się replikuje?
Jak pamiętacie zapewne to tutaj największe problemy właśnie były.
Zresztą teraz ta sytuacja ma miejsce.
Ciekawe jak będzie, kiedy będę się z wami żegnał.
Bo teraz jestem podczas ładowania i właśnie jestem ciekaw,
czy będę schodził z anteny, czy on po prostu ten tekst załapie.
Bo też zauważyłem ostatnio taką sytuację,
jak chwytam iPhona z dwóch stron dwoma palcami
I może delikatnie tylko przetrę ekran samym przodem etui, to on mi na przykład włącza bądź wyłącza kurtynę.
Takie cyrki ostatnio też mi się tutaj zaczęły zdarzać.
To jest naprawdę ciekawe.
Nie wiem czy ten iPhone naprawdę już zaczyna, że tak powiem, do końca wariować i tutaj pozostanie interwencja w samym Apple’u?
No, wcale się nie zdziwię, bo tych różnych dziwnych sytuacji, Bartku, u Ciebie jest moim zdaniem już trochę za dużo.
No właśnie, i zauważcie, że to nie dzieje się tylko pod ładowaniem, ale również bez.
Na przykład właśnie z tą kurtyną, czy z tym poruszaniem się po znakach.
Jasne, no obawiam się, że nie pomożemy.
No trudno, w tej sytuacji także dziękuję tutaj za sugestie z tym podcastem.
Jak rozumiem znajdę to w sekcji Apple, a nie widomi, tak?
Tak, bo jak skorzystasz sobie Bartku z wyszukiwarki, bo tak chyba będzie najlepiej.
My tych podcastów mamy tak dużo, że…
A pamiętasz Michale może jak ten podcast się nazywał?
Rodzaje komputerów Apple.
Aha, okej.
Tak jak mówiłem.
W porządku. Okej, dobrze, w porządku. No to cóż, bo rozumiem, że w przyszłym tygodniu Was nie ma, tak? Robicie sobie odpoczynek.
W przyszłym tygodniu nas nie ma, za dwa tygodnie też nas na żywo nie będzie, być może coś się pojawi w międzyczasie, jakaś audycja, ale to jeszcze zobaczymy, jak będzie sytuacja poświąteczna wyglądać, że tak powiem, jak wszyscy po tych obżarstwach się będą trzymać.
No zgadza się, tutaj akurat ta sytuacja skusi do tego, żeby troszeczkę napełnić nasze brzuchy powiedzmy.
Każdy ma tam swoją ulubioną potrawę.
Także no cóż, na sam koniec nie pozostaje mi nic innego jak wszystkim prowadzącym i nie tylko prowadzącym,
ale wszystkim tutaj pracownikom powiedzmy Tyflo Podcastu,
wszystkim tworzącym życzyć zdrowych, spokojnych, wesołych świąt oraz wszystkiego dobrego na 2024,
żeby był 100 razy albo i 1000 razy lepszy niż ten co teraz nas już mija.
Dzięki Bartku, dzięki wzajemnie.
Wszystkiego najlepszego i miejmy nadzieję, że już do usłyszenia w 2024.
Do usłyszenia, pozdrawiamy Cię serdecznie.
A tymczasem odbieramy kolejne połączenie, tym razem połączenie od Patryka.
Patryk do nas już dzwonił, ale jeszcze z czymś przybywa. A z czym?
No tak się nagromadziło, żeby było utrzymać wątek, to jeszcze do Bartka mam taką radę, żeby spróbował innego sposobu.
Skoro mówimy o edycji tekstu, to żebyś spróbował sobie generalnie jak chcesz po słowach edytować coś,
to spróbuj ustawić je na słowie, które chcesz zmienić.
Następnie na pokrętle jest jeszcze coś takiego, co się nazywa wybór tekstu.
I to jest coś takiego, że można chyba za pomocą góra-dół, o ile dobrze pamiętam,
to się chodzi po tym, co się chce zaznaczać, czy się chce zaznaczać słowo,
czy się chce zaznaczać wiersze, czy się chce zaznaczać znaki.
I spróbuj tego sposobu, czyli góra-dół, ustawiasz co chcesz zaznaczyć, czyli np. nie wiem, ustawiasz się na pierwszym znaku tego słowa i zaznaczasz go za pomocą tego wyboru słowa, np. litera po literze, kasujesz, albo po prostu możesz całe słowo zaznaczyć, np. jadę, do, np. słowo do, tak samo możesz zaznaczyć i to całe słowo usunąć.
Właśnie za pomocą tego, tam powinieneś mieć na pokrętle właśnie wybór, wybór tekstu się to nazywa, czy jakoś tak, nie może tak, spróbuję.
No wybór tekstu, czyli masz na myśli te opcje do zaznaczania, tak, w różny sposób.
Tak, tak.
A to jest zresztą w ogóle fajna, fajna opcja sama w sobie.
Natomiast chciałem tutaj powiedzieć właśnie Piotrze o tym, że właśnie ta gra, czyli Crows Code jest do 22 świąteczna promocja na Steamie i wersja tak zwana Complete Edition ze wszystkimi DLC kosztuje 40 złotych.
To ciekawe, bo ja przed audycją próbowałem to sprawdzać i już kosztowała 97.
To może to do 20 było?
Możliwe dlatego też też wiedziałem że taka promocja była właśnie przed audycją to chciałem zweryfikować jeszcze raz wejdę.
Przepraszam w takim razie jeżeli tam nie masz w nagłówku za oszczędź.
Nie właśnie nie było więc.
Ale też chciałem powiedzieć że gra nie jest tylko na Steamie ale również na Google.
A to też warto wiedzieć jak ktoś nie lubi bardzo Stima to.
Natomiast ja chciałem cię Piotrze prosić jeszcze o jedną rzecz, ponieważ ja pisałem na forum AbuGames.net pytanie o tym, natomiast nie została mi udzielona odpowiedź.
Chciałem ostatnio z koleżanką sobie zagrać w Mortal Kombat w rozgrywkę prywatną i jaki był mój problem?
Wybrałem sobie za pomocą tego screenreadera private match
i pokazała mi się lista znajomych.
Problem polega na tym, że ta lista znajomych nie była czytana przez ten screenreader.
Chciałem się posiłkować OCR-em, w sensie rozpoznałem OCR-em,
pokazało mi tę osobę, kliknąłem w nią i próbowałem kliknąć akceptuj,
tudzież accept za pomocą OCR-a.
Problem polegał na tym, że niestety nie mogłem w to kliknąć i osoba ta nie dostawała nic, że ja coś wysłałem.
Dopiero ona musiała mi na czacie wysłać zaproszenie do gry i ja przez chat Stima dopiero tam tabulatorem mogłem kliknąć w akceptuj.
Czy ty Piotrze znasz jakiś sposób jak to zrobić dostępniej przez Stima, bo przez Xboxa to bardzo łatwo można.
No bo to jest kwestia, że to po prostu się wtedy otwiera okienko zapraszania na danej platformie i teraz mam sposób, który może zadziałać, ale tego nie gwarantuję, to działało w inne grach, to na pewno działało w Skullgirls i to działało w Slayer Aspire z tym modem multiplayera.
Rozpoczynasz sobie taką grę prywatną i kiedy ten pokój zostanie już utworzony, to się wyświetla. Spróbuj wtedy przejść przez listę znajomych, kliknąć prawym przyciskiem ryszy na osobę, którą chcesz zaprosić. Jeśli to zadziała, to może będzie opcja, żeby takie zaproszenie wysłać z tego miejsca.
To znaczy ja miałem zaraz po odpaleniu gry, jak odpaliłem Mortal Kombat, nawet nie musiałem tworzyć meczu, po prostu odpaliłem grę i miałem tam coś takiego, właśnie Mortal Kombat sekcję i miałem zaprość do oglądania, nie wiem dokładnie co to jest i było coś takiego, zaproś do Remote Play.
Ale to jest chyba coś innego, bo w Remote Play, no bo Steam też na coś takiego pozwala, to pozwala wysłać transmisję gry, to jest tak jak granie po chmurze, wtedy ta druga osoba, twój komputer wysyła obraz wideo i ta druga osoba może twoją grą sterować, to są dwie różne rzeczy.
No to ja niestety nie znalazłem innej opcji.
Czyli po prostu ta gra tego tak chyba nie wyświetla no to też za bardzo tutaj producent nie może nic zrobić z tym niestety bo to jest coś co kontroluje Valve, który wiemy jak u nich z dostępnością jest niestety.
No to nie podoba mi się coś takiego bardzo i jeżeli kiedykolwiek gra Mortal Kombat 11 wyjdzie na Xboksa, że będzie można na komputerze sobie to kupić właśnie przez ten sklep Xboks, to kupujcie tam jeżeli chcecie, bo mi niestety OCR nie chciało to kliknąć.
No to właśnie ja już tu zgłaszałem też na naszym czacie, bo to nie jest ode mnie, nie wiem, może Tomek nam tu emituje te dźwięki.
Powiedzcie mi jak mogę się do was, bo ja nie chciałem dzwonić, chciałem się do was nagrać na Whatsappie, a kompletnie nie wiem jak, bo na stronie widzę tylko numery takie stacjonarne.
Watryku, a czy Ty nas słuchasz?
Słucham.
Bo, no to powiem Ci tak, ileś razy podaję numer telefonu
663-883-600, to jest nasz numer telefonu?
Tak, owszem podajesz, natomiast nie ma go na stronie, ja po prostu chciałem do Was się nagrać
i wziąć go ze strony internetowej Tyflo Podcastu.
Bo cały czas jeszcze go gdzieś tam nie dorzuciłem.
Muszę tę stronę zmienić, natomiast no myślę, że bez problemu, gdybyś chciał się nagrać, to też spokojnie mogłeś to już zrobić tak po prostu, bo ja ten numer podaję, ale stronę owszem zaktualizuję, tak to się zgadzam.
Wiem, ale po prostu no nie zapamiętałem tego numeru i próbowałem też z Was znaleźć w katalogu Whatsappa, ale nie znalazłem.
No niestety właśnie nie wiem dlaczego, chyba mamy po prostu za mało jeszcze użytkowników.
A można linka udostępnić do takiej grupy?
To znaczy, wiesz co, to nie jest grupa, to jest kanał jako taki, tak, tak, tak, tak, tak.
Czyli można, czyli na twarzy?
Tak.
To jakbyś mógł gdzieś tam w komentarzu właśnie taki link udostępnić.
Udostępniłem już jakiś czas temu, ale mogę go odświeżyć, nie ma, nie ma najmniejszego problemu.
I wtedy będąc na tej grupie, kanale też mógłbym nagrywać, czy?
Nie, nie, to w ten sposób nie działa, bo to jest kanał dystrybucyjny, czyli po prostu tam wysyłasz, tam jakby tylko odbierasz wiadomości.
Natomiast dodaj sobie do kontaktów po prostu ten numer telefonu 663-883-600 i tam możesz zadzwonić po prostu za pomocą telefonu.
Możesz nagrać się na Whatsappie, możesz tym Whatsappem zadzwonić, to po prostu jest to standardowy numer telefonu, pod którym bez problemu możesz się z nami skontaktować.
Okej. To tyle w takim razie.
Okej. To dzięki w takim razie za telefon i do usłyszenia.
To przechodzimy w takim razie do newsa. Zresztą od siebie Michale, bo jak wygodnie pisać maile w HTML z użyciem Becki?
W Wordzie. W Wordzie proszę państwa. Tak, Becki program pocztowy jakiś czas temu, chyba w poprzednim Tyflo Przeglądzie nawet wspominałem, że jest jej nowa wersja.
Ten program, no, ma już dość długą historię za sobą, natomiast taka ciekawostka, jeżeli komuś byłoby potrzebne, pisanie maili w HTML-u.
I teraz, ja wiem, dla starych, starych stażem użytkowników internetu, to to, co ja mówię, to to jest w ogóle jakaś zbrodnia.
maile w HTML-u, maile to się w zwykłym tekście powinno pisać i w ogóle, żeby one były jak najmniejsze.
Natomiast też z pewnych względów jednak i z tych względów dostępnościowych taki mail w HTML-u nie jest złym pomysłem.
Przede wszystkim jeżeli on jest długi, dlatego że można wykorzystać w nim różne elementy strukturalne HTML-a.
Można podzielić go na sekcje stosując na główki, można zastosować jakieś listy wypunktowane, tabele, jeżeli coś by tego wymagało, jakieś obrazki jeżeli dodajemy, to można też dopisać tekst alternatywny.
No tylko teraz pytanie w czym to zrobić?
Becki teoretycznie ma możliwość, żeby jakiś tam edytor HTML-a wywołać,
natomiast on z czytnikami ekranu za bardzo działać nie chce,
natomiast możliwe jest tworzenie maili za pomocą edytorów zewnętrznych.
I teraz jak to robimy?
Tworzymy przede wszystkim sobie nową wiadomość
I przechodzimy sobie do takiego menu jak narzędzia, czyli Tools i wybieramy sobie opcję External Editors.
To musimy sobie najpierw skonfigurować.
I tu mamy takie okienko dialogowe, w którym mamy kilka rzeczy.
Przede wszystkim pole edycji, opisane jako Text Editor, przycisk do wybrania pliku, pole wyboru, które możemy zaznaczyć bądź odznaczyć i ono się nazywa MDI i pole wyboru Start Automatically.
To nas interesuje tak sobie, bym powiedział, bo to służy do wskazania edytora tekstowego, którym możemy właśnie pisać, za pomocą którego możemy pisać takie maile zwykłe, tekstowe.
No a ten edytor Becki, zwłaszcza z wtyczką do NVDA autorstwa Łukasza Golonki, to działa całkiem dobrze i ja osobiście nie widzę specjalnie powodu, żeby pisać maile w czym innym.
No chyba, że na przykład jakiś edytor ze wsparciem dla polskiego słownika.
To jeszcze ewentualnie, no można by było, tak?
Natomiast bardziej ciekawe jest kolejne bliźniacze zestawienie i kolejny bliźniaczy w zasadzie zestaw kontrolek
dotyczący edytora HTML.
I tu mamy HTML Editor, to jest pole edycji.
Przycisk za pomocą którego wskazujemy plik, czyli taki przycisk po prostu przeglądaj.
I w tym polu ja mam wskazany plik wykonywalny Worda.
Ten plik się nazywa winword.exe, znajdziecie go sobie we właściwościach skrótu do Worda,
więc gdzieś tam w program filesie na pewno będzie.
Nie podaję celowo dokładnej ścieżki, no bo każdy będzie miał troszeczkę inną tę ścieżkę
w zależności od używanego pakietu Microsoft Office.
No i wskazujemy sobie tego worda.
Mamy pole wyboru MDI, ja to pole zaznaczyłem.
Co to jest w ogóle MDI?
MDI, Multi Document Interface, jak dobrze pamiętam, tak rozwija się ten skrót.
I to chodzi o takie typy okien,
takie typy kontrolek, gdzie mamy jakiś edytor
i w tym edytorze mamy kilka dokumentów otwartych w kartach.
Czyli na przykład, no coś takiego jak powiedzmy przeglądarka Chrome.
I w tym Chromie mamy, dajmy na to, ileś zakładek otwartych, czy w Firefoxie zresztą też.
No i w Wordzie tak podobnie może być, także otwieramy sobie wiele tych dokumentów w jednym oknie i przełączamy się między nimi.
Pole wyboru Start Automatically ja sobie zaznaczyłem, a dlaczego o tym zaraz.
I teraz wchodzę sobie do narzędzi znowu, w Becky, czyli do Tools i wybieram sobie opcję Write HTML, czy tam HTML właściwie, Message.
write.html.message, tak się ta opcja nazywa.
Naciskam na niej Enter i w tym momencie u mnie
automatycznie uruchomił się Word.
Uruchomił się Word z jakimś dokumentem, którego nazwa
to jest jakieś sześć, osiem, dziewięć, dwa, trzy,
jakieś literki .html.
I ten dokument zawiera to, co już tam zostało wpisane
w mailu, czyli docelowo zawiera moją stopkę z wiadomości, bo mam tak to skonfigurowane, żeby w beki się po prostu stopka doklejała automatycznie do maila.
I mogę tu pisać, co tam sobie chce, formatować ten dokument jak sobie chce, następnie jeżeli chcę, żeby to zostało przekazane do beki, to po prostu robię ctrl s i zamykam tego worda.
Przechodzę do okna Becki, no i tu wygląda to już trochę gorzej, bo pokazuje mi się źródło tej wiadomości,
więc trochę słabo, żeby robić na nim jakieś poprawki, szczególnie, że powiedzmy sobie szczerze,
Microsoft Word nie jest narzędziem, które generuje czysty kod HTML.
I pewnie można by coś wybrać lepszego i fajniejszego do generowania takiego kodu.
Ja akurat zdecydowałem się na najprostsze rozwiązanie, które po prostu widzę, że działa.
Natomiast gdybym chciał ten dokument ponownie zedytować, bo stwierdzam, że czegoś zapomniałem, coś tam jest nie tak,
no to mogę sobie jeszcze użyć takiej opcji, która się nazywa External Edit.
Ona również znajduje się w menu Tools w trakcie edycji maila w Becki.
Więc mam External Edit i External Editors.
Więc otwieram sobie po prostu znowu ten plik,
klikam Enterem na opcję External Edit
i mam znowu tego Worda odpalonego z tą wiadomością,
którą sobie tu zacząłem pisać.
A potem no to już po prostu jeżeli kończę redagowanie takiej wiadomości,
no to zamykam Worda, oczywiście wcześniej daję ctrl s, zamykam Worda, mam wiadomość w Becki, mogę ją wysłać, sprawdzałem wczoraj zresztą nawet przy okazji kiedy z Pawłem bawiliśmy się programem PopPaper, to wysyłałem Pawłowi wiadomości w HTMLu z nagłówkami, okazało się, że bez problemu to działa,
A więc jeżeli macie potrzebę redagowania wiadomości w HTML-u, a to się czasem przydaje w takich sytuacjach, no tak jak mówię, jakieś właśnie newslettery, ale też na przykład święta, święta nadchodzą i czasem jeżeli pracujemy, to wysyłamy do jakichś swoich współpracowników różnego rodzaju kartki z życzeniami, tego typu kwestie.
No to fajnie by było, żeby taką kartkę też opatrzyć jakimś tekstem alternatywnym, to jest dobra praktyka i zdecydowanie warto ją stosować.
No, można oczywiście kartkę po prostu dołączyć jako obrazek do maila i wpisać opis w treści wiadomości i pewnie stare internetowe wygi to się ucieszą z czegoś takiego,
bo po prostu o, tu kartka jako załącznik, a tu zwykły tekst w mailu.
No fajnie, no można i tak, natomiast no czasy się troszeczkę zmieniały.
Ja też kiedyś krzywo patrzyłem na ludzi, co piszą w HTML-u,
ale no to było ze 20 lat temu, tak?
No to jednak troszeczkę inne czasy już mamy dziś.
I kiedyś wiadomości w czystym tekście pisało się dlatego,
to warto jeszcze przypomnieć, żeby po prostu nie obciążać nadmiernie łącz, te łącza były zdecydowanie powolniejsze, zdecydowanie o mniejszej przepustowości,
więc jak wysyłało się dużo takich wiadomości nadmiarowych, a mail zwykle wygląda tak, że on jest tak naprawdę powielony,
Więc mamy wiadomość w czystym tekście, a potem mamy to samo tylko w HTML-u, żeby programy pocztowe mogły wyświetlić albo tak, albo tak taką wiadomość.
No i w takim przypadku, jak ludzie liczyli te megabajty, no to było to istotne, ale w dzisiejszych czasach, kiedy mamy YouTuba, mamy Netflixa, mamy streamingi
I te łącze naprawdę są już potężne, to myślę, że nie ma co się aż tak bardzo przejmować tym,
że kilka czy tam nawet kilkanaście albo kilkadziesiąt kilobajtów więcej zajmuje nam mail.
A on, taki mail zredagowany w HTML-u, po prostu nawet i dla nas potrafi być wygodniejszy w czytaniu.
No i ostatni wpisany przez nas w notatki news od Pawła, niezbyt może wesoły,
Bo jeżeliby ktoś chciał kupić Bose Frames, no to może być problem.
Tak, to prawda, bo niestety firma Bose ogłosiła, że to koniec serii Frames, czyli serii okularów z głośniczkami, ze słuchawkami tak naprawdę bluetooth.
Jeszcze na stronie widnieje tempo, ale to już jest kwestia do końca roku i się zwinie.
Ja patrzyłem nawet po europejskich różnych sklepach, tu patrzę polski, austriacki, niemiecki, no już nie ma, są tylko szkła wymienne.
W amerykańskim się jeszcze uchowały jakieś sztuki, no i można zamówić za połowę ceny, czyli kiedyś to kosztowało 200 ileś tam dolarów, to teraz kosztuje 124.
No i to tyle, co można powiedzieć, czyli jak ktoś będzie miał szczęście, to dostanie taniej, a tak, to już zasadniczo jest koniec tej serii.
No gdzieś w natłoku różnych okularów do VRu, ARu, teraz RayBany, MetaQuesty, różne inne jakieś tam oferty, firma Bose sobie nie poradziła, nie mieli pomysłu na to, coś kombinowali, żeby nie wiedzieli do końca czy chcą zrobić z tego słuchawki po prostu, czy też jakiejś bardziej interaktywną platformę, jakieś tam były próby podejmowane zaangażowania tego urządzenia w jakiś sposób.
w grach, które wymagałyby jakiegoś ruchu, coś tam było opisane ze strony firmy,
ale za daleko to nie doszło, no więc ostatecznie firma tej serii słuchawek się pozbywa.
No to rzeczywiście przykra wiadomość, natomiast my tu jeszcze mamy trochę wiadomości
od naszych słuchaczy. Na dobry początek posłuchajmy wiadomości od Maćka.
No to tym razem ja swoje trzy grosze wtrącę, witam Was bardzo serdecznie.
Odnośnie tego zaznaczania tekstu kontynuujmy tenże wspaniały wątek.
Mianowicie chodzi mi o to, że po pierwsze wybór tekstu, a i owszem, góra-dół wybieramy
zakres zaznaczania, a prawo-lewo chodzimy i zaznaczamy, właśnie tak jest.
Przy czym musimy pamiętać o tym, że jeżeli idziemy w prawo i zaznaczamy,
to gdy będziemy szli w lewo, będziemy odznaczali dane zaznaczenie,
natomiast jeżeli dalej będziemy szli w lewo,
będziemy zaznaczali w tył, a idąc w prawo,
będziemy odznaczali to, cośmy zaznaczali,
więc tutaj konsekwencje działania musi być, to jest raz.
A dwa, można w kontekście słów pojedynczych,
a nie jakichś, powiedzmy, partii tekstu,
Z parametru edycji, po prostu na pokrętle z parametru edycji wybrać sobie, idąc palcem góra-dół na parametrze edycja,
wybrać polecenie zaznacz. Po prostu zaznacz, stuknąć dwukrotnie i dane słowo nam się elegancko zaznacza.
Więc mało tego, to działa również jeżeli przemieszczamy się po znakach i nagle sobie zażyczymy zaznaczyć,
po znakach danego słowa, przekręcamy sobie na edycję, wybieramy polecenie zaznacz,
zaznacza nam się elegancko całe słowo. No, to tak ode mnie dzisiaj.
Cóż, jeszcze, jak już mówimy o podcastach, no to ja też robiłem o edycji tekstu
w systemie iOS, więc tam jest trochę więcej różnych, powiedzmy, takich trików,
więc też polecam Tobie, Bartku, się z tym zapoznać.
No i cóż, i chyba tyle.
Chciałem również Wam życzyć zdrowych, spokojnych, dobrych, szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia.
No i cóż, szampańskiej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego dla każdego z osobna.
i szczęśliwego, dobrego, nowego, przyszłego roku obfitującego w różne fajne i ciekawe, inspirujące wydarzenia.
No i tak to. I dostępnościowo, i duchowo, i ogólnie technologicznie, rodzinnie i w jakich tam obszarach jeszcze wy byście sobie życzyli.
Dziękujemy ci bardzo Maćku i wzajemnie wszystkiego dobrego, ale to nie są słuchajcie wszystkie wiadomości, które mamy, bo mamy jeszcze na przykład wiadomość od Grzegorza zdaje się.
Już sobie to otwieram i posłuchajmy co nam tu Grzegorz ma do przekazania.
Wyświetlam, wyślij przycisk. Wyświetlam elementy od 12. Wyślij przycisk.
CoPilot od Microsoftu ma wsparcie dla Suno Ai, czyli takiego serwisu do tworzenia piosenek za pomocą sztucznej inteligencji.
No to taki krótki news, no chodzi o to, że po prostu za pomocą co pilota od Microsoftu tego asystenta można tworzyć piosenki.
No to tyle, pozdrawiam.
W ogóle jeżeli chodzi o Suno to oni chyba ostatnio przestali już być taką wersją beta.
Tak, tak, zdaje się tak.
I trzeba tam się jeszcze raz zarejestrować.
Niektórzy użytkownicy mieli z tym jakieś problemy.
Ja powiem szczerze, nie miałem zbytnich.
Jakiś tam drobny kłopot z oknem modalnym się pojawił,
natomiast byłem w stanie bez większego problemu zarejestrować się po prostu z klawiatury,
ale niektórzy to, z tego co widziałem, to się musieli ocerem posiłkować wręcz,
więc to różnie chyba po prostu na różnych komputerach wygląda
i w różnych konfiguracjach może też od przeglądarki to zależy.
Tymczasem mamy kolejną jeszcze wiadomość, którą tutaj dostaliśmy na Whatsappie.
Tym razem będzie to wiadomość od Mileny.
Witam, z tej strony Milena.
Ale tutaj, jeżeli chodzi o tę kwestię, o której mówi Bartek, to jest takie sytuacje
miewam, że właśnie na znakach jakby pokazuję, że jak jestem na poetycyjnym,
jak chodzę po znakach, to jakby, jakby jest koniec. Ale jak przełączę się na wyraźny,
no to, no to mogę się przesuwać. Szczerze mówiąc, nie mam na to żadnego rozwiązania,
ale potwierdzam ten problem, też mi się takie coś dzieje i to dzieje się już od którejś wersji siedemnastej,
ale szczerze nie potrafię powiedzieć od której, bo jakoś nie skupiałam się na tym, od której to wersji jest,
ale też taki problem nie występuje.
No i teraz to przynajmniej na razie tyle wiadomości.
Ale to chyba jeszcze nie koniec naszych newsów, jak dobrze pamiętam.
A nie, to znaczy tak, jeżeli chodzi o newsy, które są wpisane w notatki, to rzeczywiście wszystko.
Natomiast czy coś jeszcze ktoś znalazł?
bo ja na przykład znalazłem jedną, czy w zasadzie dwie, takie wiadomości.
Pierwsza jest dla użytkowników, dla posiadaczy modemu FunBox na pewno 6 od oręcz,
nie wiem czy w innych FunBoxów również.
Ten FunBox się u mnie musiał widocznie jakiś czas temu zaktualizować
i problem teraz polega na tym, że nie byłem w stanie jeszcze do dzisiaj w zasadzie
Zmienić ustawień tego modemu, dlatego że klikanie w cokolwiek nie dawało nic, rzeczy typu ustawienia zaawansowane to zwykły tekst i klikanie w ten tekst nie daje nic.
Z tego co wiem, tutaj kiedyś z Arkiem rozmawialiśmy świętnickim, Arek gdzieś tam to sprawdził, popatrzył, popatrzył,
no i jak się okazało, Orange sobie zrobił tak, że przyciski od tych wszystkich rzeczy mają tę rolę aria hidden,
czyli żeby się nie pokazywały osobom niewidomym, czy w ogóle dla czytników ekranu.
Czyli możemy zobaczyć tekst, że ustawienia zaawansowane, ale nie widzimy od tego przycisku już konkretnego, w który trzeba kliknąć.
Także brawo państwo z oręcz.
Rozwiązaniem problemu okazała się wtyczka, ten AXS Hammer, która umożliwia wyłączenie w zasadzie wszystkiego, co jest na stronie właśnie tego rodzaju,
bo to czasem, jak widać, stanowi pewien problem i ja w końcu tę wtyczkę dzisiaj znalazłem, bo jakoś nie mogłem jej, nie pamiętałem dokładnie, jak się ta wtyczka nazywa, więc AXS Hammer, jakby ktoś jeszcze nie wiedział, co jest możliwe, tak dla przypomnienia, albo możliwe, że ktoś jeszcze nie wie,
Kiedyś się o tej wtyczce mówiło, natomiast od jakiegoś czasu żadnych nowości nie ma w tym temacie, w związku z powyższym warto też tutaj przypomnieć, że to jest właśnie taka wtyczka, która pozwala na wyłączenie ukrycia różnych rzeczy, które domyślnie strony ukrywają z różnych przyczyn, niekoniecznie ze złej woli,
bo to mogą być jakieś rzeczy w stylu, że jeżeli coś źle wpiszemy w formularzu, to dopiero wtedy to się pokaże.
No różne tam są rzeczy, które rzeczywiście czasami są specjalnie ukryte i słusznie są ukryte,
bo na przykład mogą rozpraszać użytkowników, bo to są jakieś…
Bo gdyby tak nie było, to na przykład dostawalibyśmy sprzeczne komunikaty, tak?
czyli rejestracja przebiegła pomyślnie, wprowadzono nieprawidłowe dane w formularzu, na przykład, więc to są tego typu rzeczy, ewentualnie rzeczywiście jakieś obrostki, które mają dziwne podpisy, które rzeczywiście mądry deweloper po prostu ukrył,
Żeby nie było widać image08x, coś tam, jakieś dziwne nazwy, które nic nie mówią, natomiast czasami niestety w tych obiektach kryją się rzeczy dla nas użyteczne, tak jak w tym przypadku, no i wtyczka do Firefoxa jest, podobno też jest wtyczka do Chroma, chociaż ja jej nie znalazłem, ale do Firefoxa nadal ta wtyczka jest, AXS.
Potwierdzam, potwierdzam.
Aha, no to ja jakoś nie mogłem jej znaleźć.
AXS Hammer, no i zainstalowanie tej wtyczki,
po czym wejście w menu kontekstowe.
Nie sprawdzałem, która konkretnie opcja tutaj pomaga,
na pewno jest opcja po przetłumaczeniu na polski
nie mam pomysłu, zrób wszystko, tak, to jest chyba ostatnia opcja.
I to rzeczywiście sprawia, że na tej stronie odkrywają się
magicznie, można by powiedzieć, różne rzeczy, które domyślnie tam nie były widoczne, no i w ten sposób można sobie te przyciski uruchomić.
To nadal nie jest szczyt dostępności, bo te przyciski nie mają jakichś normalnych opisów, tam są jakieś angielskie nazwy wplecione w jakieś skróty, BACK, BTN, coś tam, nie pamiętam dokładnie jak to się tam nazywa.
W każdym razie te nazwy nie są takie normalne, natomiast da się jakoś z tego korzystać.
Niemniej, tak jak mówię, szczytem wygody to nie jest.
Uwaga, jeżeli ktoś się teraz decyduje na internet z Orange, ten światłowodowy,
to problemy z dostępnością funboxów jak najbardziej są i trzeba na to uważać.
Ciekaw jestem, czy ktoś coś z tym zrobi, no spróbuję napisać, aczkolwiek no Orange ma tylko klientów, że no nie wiem czy to cokolwiek da, no ale spróbuję, no a nóż, widelec.
Najgorsze jest to, że te funboxy od Orange’a to ostatnimi czasy to się chyba naprawdę zrobiły tak technologicznie całkiem niezłymi urządzeniami,
a podpinanie jakiegoś własnego routera do urządzenia światłowodowego,
to już jest niestety wyższa szkoła jazdy,
mogą się pojawiać problemy, zwłaszcza jak idziemy w te opcje triple play,
czyli jak mamy tam jeszcze na tym światłowodzie telewizję na przykład
i chcemy móc z tego korzystać zarówno z internetu jak i telewizji,
No i jeszcze telefonu może, bo też przecież jest taka opcja, jak dobrze kojarzę, ale przede wszystkim tu chodzi o telewizję, bo tam jest wydzielany jakiś kanał i to trzeba już naprawdę wiedzieć, co się robi na routerach, trzeba to konfigurować, nie każdy router też na to pozwoli.
no jest generalnie sporo zabawy, więc jak kiedyś to było tak, że w sumie ja tam nie chcę routera od Orange’a, czy to wtedy jeszcze od Telekomunikacji Polskiej,
bo oni to tak początkowo to mieli te swoje liveboxy, które to były naprawdę urządzeniami dość słabymi i działało to źle i wtedy to tak zawsze było,
że się kupowało w zasadzie własny router, to tak teraz to z tego co gdzieś tam słyszę czy tamto te funboxy, to nie są takimi złymi urządzeniami i naprawdę czasem to po prostu warto dla świętego spokoju mieć to urządzenie i się jakoś krzywdy nie odczuje.
No tylko, właśnie.
Tak, no tylko, no właśnie.
Żeby to jeszcze dostępne było.
Niestety okazuje się, że czasami może być problem z dostępnością.
Oczywiście problem z dostępnością może być również w przypadku routera, który sobie kupimy, bo czemu nie?
Ależ oczywiście, ja pamiętam taki przypadek Netgearów, jak kiedyś Netgear naprawdę miał bardzo fajny i ja zresztą tego Nighthawka mojego to mam cały czas i używam go i jestem zadowolony z tego interfejsu, on jest bardzo przyjazny.
Ma swoje dziwactwa, ale ja go lubię. Natomiast ten system, ja teraz nie pamiętam jak on się nazywa w tych nowych Netgearach, to jest po prostu jakaś masakra w tych nowych routerach od Netgeara.
To jest bardzo słabo dostępne, tam się pewne rzeczy da zrobić, ale to wymaga już takiej, naprawdę, ten system jest przede wszystkim taki ciężki, ciężki, mało przyjazny, w porównaniu do tego, co było kiedyś na tych routerach, to, na tych poprzednich, to, to naprawdę było, było zdecydowanie lepiej.
I tu jeszcze, Tomku, znalazłem jak ta wtyczka nazywa się umie w chromie i to jest Hammer Tools, ona się nazywa.
Nie pamiętam czy ja ją pobierałem i instalowałem ręcznie, czy ona jest gdzieś w sklepie.
Tak, ona na GitHubie jest po prostu.
Natomiast to, jeżeli ktoś by potrzebował, to Hammer Tools.
I druga informacja to jest coś dla ludzi, którzy nagrywają podcasty. Patrzyłem sobie dzisiaj, przez chwilkę testowałem ten serwis, nie wiem czy pamiętacie, Auphonic.
To jest taki serwis, który ma, no powiedzmy, że robić podcasta, to znaczy wrzucamy mp3, czy jakiś plik, możemy jeszcze wrzucić nasze intro, wrzucić nasze outro i całą resztą zajmie się ten serwis, to znaczy chodzi o obróbkę audio, czyli żeby nie było za głośno,
czyli żeby pozbyć się szumów, pogłosu i innych tego typu rzeczy.
Serwis jest dostępny. Serwis posiada wersję darmową, w której można do dwóch godzin miesięcznie materiał sobie przez to, że tak powiem, przepuścić.
No i ileś oczywiście planów płatnych w różnych cenach.
No w każdym razie jest to dostępne, no i testowałem to coś i powiem, że jeżeli chodzi o głośność, to to teraz sobie radzi chyba całkiem nieźle, to znaczy jeżeli chodzi o takie wyrównanie głośności.
Czyli nagrywam sobie coś, jest dość cicho, robię tam przygłośnik i on to przygłośni, mogę jeszcze wybrać sobie do jakiego poziomu ma to przygłośnić.
Tam jest kilka różnych funkcji i co najlepsze, to nie jest coś takiego, że robię wszystko albo nic, tylko każdy z tych modułów, od szumiacz, przygłaśniacz, jakiś korektor, mogę włączyć, wyłączyć i tam jest jeszcze kilka ustawień czasami.
I wygląda to w taki sposób, że przy każdej tej funkcji jest pole wyboru do włączenia i drugie pole wyboru, które nie jest opisane i to pole wyboru powoduje pokazanie dodatkowych opcji.
Jeżeli to jest głośność, to jaka to ma być głośność, do jakiej głośności to poprawić i tak dalej.
Najbardziej mnie interesują te algorytmy poprawy dźwięku od szumiacza i powiem, że nie jest źle, zwłaszcza, że da się te dwie godziny robić miesięcznie za darmo, to się niektórym może przydać.
I nawet nie jest to takie złe, choć oczywiście można mieć jakieś ale, jasne że tak, więc trzeba sobie sprawdzić czy to się sprawdzi.
No można właśnie jakoś wrzucać, tego jeszcze nie testowałem, intro, outro i teoretycznie ten aufonik ma robić resztę, on teoretycznie jest w stanie wyciąć ciszę w pliku, choć wycina ją tak, powiedziałbym, niezbyt agresywnie, czyli rzeczywiście zdarza się, że trochę tej ciszy nam zostanie,
Czyli jeżeli mówimy tak dość spokojnie, biorę sobie jakiś oddech co jakiś czas i mówię troszkę się tak zastanawiając, to to wszystko zostanie.
Tylko jeżeli będzie rzeczywiście taka dłuższa przerwa, nie wiem, 5-10 sekund, no to rzeczywiście te przerwy raczej wytnie.
Natomiast jak to będą przerwy takie krótsze, no to raczej nie.
Być może, znowu to się da ustawić, jeszcze nie próbowałem, no w każdym razie jest to jakaś rzecz, którą można sobie sprawdzić, jeżeli ktoś chciałby stworzyć jakiś podcast, albo no w ogóle jakieś nagranie, które chciałby żeby to jakoś brzmiało, no to może sobie spróbować ten aufonik, jest tam kilka różnych rzeczy.
To zdaje się, że kiedyś było trochę gorzej dostępne, tak mi się coś kojarzy, teraz jest to dostępne, mam wrażenie, troszkę lepiej, można się tam zarejestrować kontem Google, jak się okazało, ja już się kiedyś tam zarejestrowałem na grze, no jest fajnie.
Także, no i takie pliki po minutę, dwie, no to przerabiało mi w jakieś, nie wiem, dwadzieścia sekund, pół minuty, także i w tych planach premium można jeszcze sobie robić transkrypcję tekstową tego podcasta z użyciem Whispera.
No i tak, nie pamiętam czy tam coś jeszcze, czegoś nie było właśnie na podstawie chyba trochę tej transkrypcji, ale już nie pamiętam dokładnie co tam jest, no ale narzędzie może być dość interesujące dla niektórych zapewne osób.
No i tyle ode mnie.
To mamy jeszcze króciutkie dwie wiadomości. Pierwsza to jest wiadomość od Bartka.
Witam, tu jeszcze raz Bartek. Widzę, że niektórzy słuchacze troszeczkę inaczej zrozumieli mój problem.
Tutaj tylko Milena tak naprawdę wiedziała o co mi chodzi.
Mam do ciebie Milena małe pytanie. Z którego iPhona ty korzystasz?
Mogę potwierdzić, że też to zauważyłem dopiero od wersji 17.
A tu Bartek chyba myślał, że dyktuje albo z przyzwyczajenia tę kropkę postawił.
To jest jedna wiadomość, natomiast mamy jeszcze drugą wiadomość i już teraz postaram się wejść w odtworzenie tej wiadomości,
bo gdzieś mi ona uciekła, natomiast już ją namierzam.
I to będzie też krótka wiadomość, która podejrzewam, że trwać będzie nawet krócej niż ja się tu przygotowuję do jej odtworzenia.
To będzie wiadomość od Maćka.
Ja jeszcze tylko tak szybciutko gwoli uścisłości, bo tak nie wybrzmiało to chyba dostatecznie.
Na pokrętle mamy dwa rodzaje, w sensie zaznacz to jest raz i zaznacz wszystko to jest dwa.
No i wiadomo, zaznacz to, to są, to jest właśnie w kontekście zaznaczenia wyłącznie jednego słowa.
Zaznacz wszystko, wiadomo, ryps cały tekst, więc radzę uważać.
To tyle.
I to faktycznie tyle.
No dobrze, no skoro tyle, no to nie pozostało mi chyba nic innego jak się pożegnać.
a przy okazji oczywiście życzyć wesołych świąt, choć najprawdopodobniej raczej głównie tym, którzy słuchają nas na żywo, bo najprawdopodobniej odcinek pojawi się do pobrania już po świętach albo i w ich trakcie, więc no też wesołych świąt dla tych, którzy zdążą jeszcze pobrać to w czasie świąt.
I szczęśliwego nowego roku.
I szczęśliwego nowego roku, no to już miejmy nadzieję dla większej grupy słuchaczy.
Tak jest.
No i przypomnę jeszcze, że dzisiaj braliśmy udział w audycji z Michał Dziwisz, był Paweł Masarczyk, Piotrek Machacz i ja, czyli Tomek Bilecki.
Dobrej nocy.
Do usłyszenia.
Dobrej nocy, wesołych świąt.
No właśnie, kiedy?
No, na żywo to podejrzewam, że dopiero w drugim tygodniu Nowego Roku, a czy będzie coś jeszcze wcześniej, to…
To zobaczymy.
Pokażę, tak jest, a tymczasem do usłyszenia.