TyfloPrzegląd Odcinek nr 200 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Dzień dobry, dzień dobry. Dzisiaj dwusetna audycja Tyflo Przeglądu, więc kolejny jubileusz.
No i na początek troszkę tak jubileuszowato, to znaczy proponuję, żebyśmy sobie zrobili to samo co chyba następną audycję,
czyli trochę powiedzieli o tym skąd bierzemy newsy, z czego korzystamy i jakkolwiek o tym mówiliśmy,
ale mogło się u części z nas i na pewno u części z nas się to zmieniło,
ale zanim to, to najpierw powiemy kto w audycji uczestniczy, powiemy co dzisiaj będzie oprócz tego jubileuszowego tematu.
No i dzisiaj w audycji jest Paulina Gajoch, jest Mikołaj…
Witajcie.
Nie jest Piotrek Machacz, mnie się zawsze myli.
Witajcie.
Jest Michał Dziwisz, chyba jestem raczej Tomek Bilecki, zdaje się nikogo więcej nie ma.
Na razie nie ma, może ktoś jeszcze do nas dołączy, zobaczymy.
Może ktoś jeszcze dołączy, na przykład ktoś ze słuchaczy.
No ale teraz może przedstawimy to co się dzisiaj będzie działo i jak zwykle powie o tym Michał.
W tym tygodniu w Tyflo Przeglądzie.
Spotykamy się z Wami już po raz dwusetny.
Mona od teraz może otworzyć każdy link prowadzący do Mastodona.
NVIDIA w wersji 2023.2 dostępny.
Wbudowany w NVIDIA OCR będzie mógł się automatycznie odświeżać.
Pojawiły się bety Joe’s, ZoomTexta i Fusion na rok 2024.
Nowości w grach audio.
W latach siedemdziesiątych zaprojektowano telewizor dla niewidomych.
Powstaje dostępność do Dubblera 2.
Uruchamiasz serwer FTP na iPhone’ie i nie działa?
Jest sposób by to naprawić.
Nowe ciekawe głośniki od Sonosa i JBL.
Board Reading, zawsze coś do poczytania.
W aktualizacji Wear OS porozmawiasz z asystentem Google po polsku.
Wszystko to, a pewnie jeszcze więcej już za chwilę.
Zaczynamy!
W Tyflo Przeglądzie jesteśmy zawsze otwarci na Państwa pytania, uwagi oraz newsy.
Zapraszamy na stronę kontakt.tyflopodcast.net,
gdzie można uzyskać szczegóły na temat połączenia na Zoomie oraz napisać daną zwiadomość.
Można to zrobić także z poziomu transmisji na Facebooku, YouTubie
oraz aplikacji na iPhona od Arkadiusza Świętyńskiego
i na Windowsa od Dawida Piapera.
Czuwamy także na tyflopodcastowym serwerze Discorda.
Zapraszamy więc do kontaktu.
No i dwusetna audycja Tyflo Przeglądu.
Więc zaczynamy od tego, że to jest dwusetna audycja Tyflo Przeglądu.
To już tyle audycji.
To już tyle audycji.
No i co się zmieniło od setnej audycji?
Bo zmieniło się, podejrzewam, dość dużo.
Przede wszystkim, że nam prowadzący jeden się zmienił.
Tak, tak.
To co, zaczynamy od…
może od prowadzącego nowego, od Piotrka.
Ale czemu nie?
No właśnie, ja tutaj jestem od niedawno, powiedzmy tam chyba 1.08.
Około, nie pamiętam, z 170, która się bała audycja była moją pierwszą,
ale słuchałem od początku i to tak fajnie zobaczyć,
ile ten Tyflo Przegląd tak naprawdę przeżył, że tak powiem,
miałem właśnie swoje refleksje, bo tutaj jak zaczynaliśmy,
to nie mieliśmy właśnie takich rzeczy jak np. chat GPT i Whisper,
bo tutaj też właśnie rozmawialiśmy, co się zmieniło.
Myślę, że temat za chwilę powiemy jeszcze więcej.
No ale właśnie takich rzeczy nie było.
Jednak ta technologia naprawdę idzie do przodu.
Zobaczyliśmy, Tyflo Przegląd był w momencie, kiedy doszło do dużo,
właśnie wielu rewolucji, m.in. tej rewolucji w dostępności gier,
bo pamiętam jak tutaj w którymś odcinku był Tomek Tworek zaproszony,
powiadał o The Last of Us, a teraz takich gier jest jeszcze więcej,
dostają audiodeskrypcje jak filmy.
No i też w wielu innych dziedzinach, np. dzisiaj też będzie wiadomość o tym,
jak Unia Europejska pracuje nad poprawą dostępności w całej Europie,
to się też często takie informacje społeczne są poruszane,
no ale też świat technologii się zmienił, można powiedzieć,
no bo słuchałem audycji setnej dzisiaj sobie w wolnym czasie,
żeby nawet właśnie porównać co się w tym czasie zmieniło
i taka jedna rzecz, która na pewno mi przyszła do głowy,
to to skąd wielu z nas czerpie źródła, no bo wtedy i Mikołaj, i Paweł, i Paulina
mówili o tym, że biorą wiadomości z Twittera, m.in. to było takie jedno
z bardziej głównych źródeł i ja w tamtych czasach też,
najwięcej czytałem Twittera, czasami tam gdzieś podsyłałem jakieś wiadomości
co jakiś czas tutaj do prowadzących, no i to był głównie Twitter
i przypuszczam, że gdyby Twitter wyglądał tak, jak wyglądał w tym setnym odcinku
te 2-3 lata temu, no to pewnie cały czas bym z niego korzystał,
natomiast no wiedzieliśmy co się z Twitterem działo.
Podczas cyfla przeglądu odzyskał ekipę odpowiedzialną za dostępność,
potem ją stracił i no stracił wiele innych rzeczy.
Zyskał nowego właściciela, ale to nie wiem czy to pozytywna zmiana.
Zyskał nowego właściciela i nową nazwę nawet można powiedzieć.
Tak.
Czy to jest Twitter to tak do końca nie wiadomo.
Ja tak zastanawiałem się na początku, że jeszcze będę jakoś do Twittera zaglądał,
ale jeśli chodzi o jak ja pozyskuję wiadomości do tych obszarów dzisiaj,
no to właściwie Twittera praktycznie już nie otwieram.
Nie kasowałem konta i cały czas je mam, bo czasami tam niektórzy jakieś firmy
albo jakieś osoby jeszcze zostały na tym Twitterze i czasami się do czegoś może przydać.
W ogóle też myślę, że nie warto takich rzeczy robić.
Nie warto gdzieś tam sobie takiego konta kasować z takich serwisów,
z których nawet nie korzystamy zbyt często z jednego prostego powodu.
No jeżeli to jest na przykład medium społecznościowe, a byliśmy tam kiedyś aktywni,
ktoś potem to konto mógłby na przykład chcieć przejąć i jakoś tam się pod nas podszywać.
Tak.
A może niekoniecznie tego byśmy sobie życzyli.
To jest jedna rzecz, ale zawsze istnieje teoretyczna rzecz,
że to co się zamknęło to się kiedyś może otworzyć znowu.
Dokładnie.
No to nic nie wiadomo.
Poza tym może się pojawić jakaś inna jeszcze alternatywa, że to jest teoretycznie zamknięte,
ale na przykład, bo nigdy nie wiadomo co się przydarzy, więc w sumie trochę po co tu sobie coś usuwać.
Zresztą ja też się właśnie zastanawiam nad tym, żeby mieć jakiegoś Twittera,
bo wydaje mi się, że często takim medium, na które przeszło sporo osób niewidomych,
no to jest Mastodon, jakkolwiek na Twitterze właśnie miałem tak,
że tam było sporo tych postów otrzymywałem od jakichś firm czy jakichś portali technologicznych,
to tutaj na Mastodonie tego jest dużo mniej,
ale bardzo dużo więcej mamy treści od użytkowników prywatnych.
Co ciekawe jakoś więcej anglojęzycznych użytkowników tutaj mi się na Mastodonie dodało czy wyszukało,
nie wiem jak to powiedzieć, w każdym razie ja muszę sobie chyba zbudować jeszcze,
jeszcze tego nie zrobiłem, jakieś takie sensowne źródła informacji,
które właśnie straciłem przez to, że niestety miałem nadzieję,
że jakiś cashless czy ktoś taki zrobi sobie to konto na Mastodonie,
ale niestety nie i chyba nadal oni mają tego Twittera.
Wiesz Tomku, może też tak być, że ktoś na przykład sobie gdzieś zrobi konto jakieś,
a my o tym nie wiemy, no to jest minus Mastodona, że to jest zdecentralizowane
i nie ma jednego centralnego miejsca.
Są oczywiście jakieś takie próby tworzenia takich katalogów,
gdzie można by wyszukiwać użytkowników czy jakieś instytucje,
natomiast no to jest tak jak z mailem, tak?
To nie wiemy nigdy jaki jest do końca kogoś mail, jeżeli ktoś nam go nie poda
albo nie uzyskamy go od kogoś innego.
Nie można tak sobie zgadnąć jaki to jest ten adres mailowy,
a przynajmniej ze stuprocentową pewnością.
To się zgadza, no ale zobaczymy, no może…
Znaczy na razie próbowałem gdzieś w Google też szukać co jakiś czas,
póki co nie znalazłem, ale być może coś się pojawi.
Czasami też ludzie podają dalej posty właśnie z jakichś portali,
w ten sposób można…
Takie można znaleźć.
Takie można wtedy znaleźć, a im bardziej popularny portal,
tym jest większa szansa, że jeżeli wejdą na jakiś serwis,
to ktoś ich wcześniej czy później ze znajomych znajdzie
i coś przekaże dalej.
Słuchajcie, ja tak na przykład Onet znalazłem,
bo nie przypuszczałem, że Onet jest na Mastodonie,
ale się okazuje, że jest.
O proszę, też nie wiedziałem.
Widzisz, też nie wiedziałem.
Tylko, że akurat Onet nie miałem na Twitterze
i mogła mi ta informacja gdzieś i tak umknąć,
bo mógł coś tam ktoś przekazywać z moich znajomych z Onetu,
ja nawet mogę tego nie zauważyć.
W każdym razie to jest jakiś problem
i ja niestety w temacie nowych źródeł
muszę się tutaj wykazać pewnymi brakami,
może tak powiem.
Jeszcze dokończę, tylko może swoją myśl.
Właśnie a propos nowych źródeł,
tutaj fajne przejście mieliśmy co do Mastodona
i tego właśnie jak ja tam informacje pozyskuję,
bo oczywiście są boty do Hacker Newsa,
tak jak były na Twitterze na Mastodonie, też są.
Jest ich bardzo dużo,
ale też właśnie sam Mastodon,
ja tam bardzo często zyskuję informacje,
jak ty powiedziałeś, od osób prywatnych
i zresztą takie informacje jest łatwiej nawet pozyskać,
bo są aplikacje, tutaj głównie Mona,
o której wiele mówię,
bo to jest naprawdę świetna aplikacja,
zwłaszcza dla power userów,
Mastodona i zresztą Twittera,
w czasach Twittera Spring też tak było.
On chyba nawet cały czas zresztą działa chyba,
ale nie próbowałem ostatnio.
Mniej więcej co Mona nam pozwala zrobić,
to pozwala nam przypinać sobie osie czasów serwerów,
dowolnego serweru,
nie musimy nawet na nim mieć konta,
no właśnie albo do zakładki społeczności,
albo nawet sobie dyrekowane zakładki do nich potworzyć.
I tak ja w ten sposób mam na przykład osie
dla dwóch największych instancji niewidomych,
czyli to jest Dragonscape, na którym sam jestem,
no i Twiscake,
ale też mam na przykład taką instancję IndiaApps.spc
i to jest instancja dla deweloperów aplikacji,
głównie iOS-owych,
ale tam znajdziecie też kilka osób piszących o aplikacjach na Androida
i tam chyba nawet na inne systemy.
I dzięki temu, dzięki tej stronie czasami
naprawdę fajne aplikacje mogę znaleźć,
tak na przykład znalazłem ten czytnik RSS Filing Feeds,
czy ostatnio tą aplikację do Whispera,
która się rozwija, Transcriptionist,
i tam dzięki temu właśnie nawiązałem kontakt z deweloperem
i gdzieś tam teraz wersję beta testuję.
Więc to jest fajne źródło,
które wykorzystuję bardzo podobnie,
jak Twitter Mikołaj opowiadał, że miał system,
że po prostu sobie zostawiał zakładki dla postów,
które mogłyby się przydać na tylko przegląd.
Ja robię dokładnie to samo,
bo to jest coś, co mogę zrobić w każdej chwili,
jak dziwą chwilę przeglądam social media,
to po prostu sobie robię zakładki,
no a później jak przychodzi czas audycji,
czasami nawet dzień przed,
no to po prostu siadam do komputera
no i sobie przeglądam te zakładki na Mastodonie
i nie tylko,
bo drugim sposobem na właśnie zastąpienia Twittera,
wiele portali, które kiedyś głównie obserwowałem tam,
teraz obserwuję sobie używając kanałów RSS,
co też ma swoje plusy,
no bo często takie aplikacje,
ja na przykład korzystam z takiej aplikacji News Explorer,
a jest też ich więcej,
Lear na przykład,
taka też popularna na iOS,
a myślę, że na Androida też by się coś znalazło.
No to mając swoje kanały,
często właśnie czytanie artykułów w takim czytniku RSS
usuwa reklamy i inne takie niechciane rzeczy.
No i czytniki RSS też często mają funkcje
dodania gwiazdki,
czy oznaczenia czegoś jako ulubiony post.
No i dokładnie tutaj w swoich kanałach RSS
robię to samo,
obserwuję kilka portali technologicznych i blogów
i po prostu sobie przeglądam jakieś artykuły.
No i jak widzę coś,
co mogłoby się nadać na Tyflo Przegląd,
to po prostu sobie dodaję gwiazdkę,
do tego się tworzy osobny folder,
który ja potem mogę sobie przejrzeć.
No i znów tutaj przed audycją
znów otwieram te wszystkie artykuły,
patrzę co chciałbym,
doczytuję i ewentualnie jakieś właśnie
w ten sposób informacje znajduję,
no i później je wrzucam do systemu,
który od odcinka setnego,
bo wtedy tego jeszcze brakowało,
doczekał się opcji edycji,
którą często wykorzystujemy na przykład,
żeby włączyć blogi o drobnych newsach,
tutaj pokonujemy algorytm,
który też cały czas jest
i cały czas ma się dobrze
i działa bardzo fajnie cały czas też.
Jeżeli chodzi o takie zmiany
od 154 odcinka Tyflo Przeglądu,
mogę dodać, że mamy wersje tekstowe audycji.
Sprawdziłem właśnie jak to wygląda,
kiedy się pojawiła pierwsza tekstowa wersja,
no i właśnie to był odcinek numer 154.
Muszę kiedyś usiąść i sprawdzić w ogóle,
czego jeszcze brakuje
i kiedyś tak sobie zawsze obiecuję,
że jak będzie trochę więcej czasu,
żeby to wszystko poogarniać,
no to więcej, więcej, jeszcze więcej
zrobi się tych Tyflo Przeglądów,
nawet i archiwalnych w wersji tekstowej,
bo to jest przydatne,
to jest fajna rzecz dla tych wszystkich,
którzy chcą czegoś wyszukać.
Ja powiem szczerze,
że mi to się nawet czasem przydaje,
żeby coś znaleźć tak na szybko,
więc te wersje tekstowe oprócz tego,
że spełniają ważną funkcję
związaną z dostępnością,
bo dzięki temu na przykład,
jeżeli ktoś ma problemy ze słuchem,
to jest w stanie sobie to wszystko przeczytać,
co my tam mówimy i o czym mówimy.
No niestety, to, że jest to technologia automatyczna,
bo wykorzystujemy tu wspominanego wielokrotnie
w Tyflo Przeglądzie Whispera,
no to ma to swoje też i minusy.
Czasem na przykład są jakieś przekłamania,
czasem zdarza się tak,
że po prostu jakieś nazwy własne
są źle rozpoznane.
Ja czasem tam staram się jakoś zaglądać
w miarę możliwości to poprawiać,
no ale to jest wszystko kwestia właśnie
tego tytułowego czasu
i wspominanego kilkukrotnie,
żeby to wszystko ogarnąć.
Natomiast tak czy inaczej jest to myślę,
że pomoc.
Już kilkukrotnie spotkałem się
z takimi pozytywnymi opiniami na ten temat,
że fajnie, że się to pojawiło,
bo dzięki temu można do czegoś sobie wrócić,
można coś znaleźć
i jest to zdecydowanie łatwiejsze.
Także możliwe się to stało dzięki temu,
że u mnie pojawił się też
zdecydowanie lepszy sprzęt,
lepszy komputer.
Też od, i tu już powiem szczerze,
nie pamiętam którego tyflo przeglądu,
ale stało się to chyba troszeczkę później
niż 154.
No też udało nam się poprawić jakość
tego dźwięku, który transmitujemy na żywo.
Czasem były takie skargi,
że na przykład kogoś słychać głośniej,
kogoś słuchać ciszej.
No teraz słychać wszystkich myślę,
że dość głośno.
Czasem nawet teraz spotykam się
z taką opinią, że aż za.
No ale rzeczywiście słychać mam nadzieję,
że zdecydowanie lepiej
i wszystko jest po prostu na jednakowym poziomie
i rzeczywiście ta głośność już nie sprawia nikomu
większych kłopotów.
Może jeśli jeszcze odezwę.
A propos źródeł i a propos tego,
co się u mnie zmieniło.
No teraz przypatrzyłam na szybko
i ten tyflo przegląd odcinek 100
się nam ukazał 21 września 2021 roku.
Praktycznie równo dwa lata temu.
No i cóż, na pewno charakter
trochę tych moich wniosków się zmienił.
Po pierwsze przez to, co się obecnie dzieje,
a po drugie przez to, że rok temu
zaczęłam studia z sztucznej inteligencji
i eksploracji danych.
Więc też mój krąg zainteresowania
tą sztuczną inteligencją
się tak bardziej skupił.
Jakby kiedyś to było dla mnie taka,
no cóż, jest sobie, to niech sobie jest.
No jak coś będzie ciekawego,
no to się potestuje, popatrzy.
No a teraz jednak sama
bardzo często szukam newsów
i jestem zdeterminowana,
żeby poznawać wszystkie te nowe,
różne algorytmy, modele, rozwiązania.
No co do źródeł, no cóż,
bardzo, bardzo ubolewam po Twitterze,
bo naprawdę miałam tam zbudowaną
bardzo dobrą, bardzo dobry feed,
jeśli chodzi o newsy,
bo miałam po prostu zrobione coś takiego,
że jeżeli był news o jakimś czymś,
o jakiejś firmie, o jakimś produkcie,
to ja wpisywałam sobie nazwę tej firmy
albo tego produktu w wyszukiwarkę
i wszystkie posty jakby od,
od najnowszych, które mówiły o tym,
zaczęłam śledzić osoby,
jakby te konta, które to postują.
Niezależnie od języka.
I później sobie Twittera przeglądałam
z translatorem,
ale miałam newsy z całego świata,
najczęściej bardzo szybko podawane,
bo zawsze gdzieś tam,
no jak się opiera na jednym źródłem,
to te newsy się trochę wolniej dostaje.
Niektóre rzeczy się w jednych krajach pokazują,
a potem docierają do innych falami,
więc te przecieki różne jakieś,
miałam dużo kont czeskich, hiszpańskich,
arabskich, francuskich i tak dalej.
Teraz już tak łatwo tego nie zrobię na Mastodonie,
więc nawet nie próbuję.
No cóż, na pewno korzystam bardzo intensywnie
i pełnymi garściami czerpię z tej listy,
którą wysłałam parę tygodni temu do newsów,
te 300 newsletterów odnośnie sztucznej inteligencji.
Przychodzi mi to na maila,
do osobnego folderu.
W ogóle zrobiłam sobie taki bardzo fajny filtr
do newsletterów, może komuś się przyda,
i list mailingowych.
Zrobiłam sobie taki filtr,
że wszystkie maile, które przychodzą do mnie,
ale nie bezpośrednio na mój adres mailowy,
wlatują do tego folderu.
I tam właśnie lecą wszystkie listy mailingowe,
też przez to, że mam konto na gmailu,
a raczej dzięki temu te newslettery
sobie subskrybuję na adres,
tak jak ja mój adres domyślny mam
z Paulina Gajow razem wpisany,
to ja tam sobie wstawiam kropkę
gdzieś w jakieś randomowe miejsce,
ponieważ gmail te kropki ignoruje,
można sobie wpisywać je,
a dzięki temu jakby tak z premedytacją
przerzucam mail do innego folderu
i robi mi się taki newsletterowy folder.
Co jeszcze?
bulletpoints.news to jest ta strona,
która generuje podsumowania artykułów
i wyświetla artykuły na dany temat
z danego tygodnia albo z danego dnia.
To też podsyłałam na newsach,
na pewno pod którymi się teraz przeglądam jest,
w komentarzu, co takiego nowego.
Przekonałam się bardzo mocno do
luny dla reddita
i też jak było zagrożenie ze strony reddita,
że nie będzie tej luny,
to bardzo się niepokoiłam,
bo wtedy to już bym totalnie nie miała.
A właśnie reddit też, tak.
Wtedy bym już totalnie nie miała
skąd takich brać informacji,
takich mniej mainstreamowych,
bo ja właśnie na reddicie mam jakieś
r slash side project,
r slash alpha and beta users,
r slash, no różne takie aplikacyjne,
r slash self hosted,
r slash command line,
r slash android developers
chyba nawet też.
No jest tego, no chociażby r slash blind też.
Jest tych sam redditów,
które pomagają mi odkrywać
mało znane aplikacje.
Kiedyś bardzo namiętnie korzystałam
z product hunt, żeby na nie polować,
ale teraz ten interfejs
stał się trochę mniej dostępny
i trochę bardziej zabałaganiony
i mam trochę mniej motywacji,
żeby tam patrzeć.
Mam wrażenie, że jestem trochę
więcej takich, no nie robiących
nic szczególnego aplikacji,
więc mi się odechciało odrobinę.
Co tam jeszcze z takich?
Zastanawiam się w sumie.
W sumie cóż.
Chyba tak naprawdę tyle.
Do discorda też
się przekonałam fajnie, że
odpaliliśmy swojego tyflu przeglądowego.
Ja tutaj czuwam i patrzę na wiadomości
cały czas, ale nie…
No szkoda, że się pomysł
tak bardzo nie przyjął,
jak mógłby,
bo mam odpalony nawet
kanał tyflu przeglądu, więc gdyby
przyszła jakaś wiadomość na ten kanał,
miałabym osobny dźwięk,
bo tak też właśnie można skonfigurować
w discordzie, tak jak mówiliśmy
na tyflu przeglądzie kiedyś tam.
No i cóż, co do sprzętu.
Dużo mi się chyba nie zmieniło.
Mikrofon taki sam jak wtedy.
Trance Gaming
GX242 Lens.
Lance.
To był Robert Łabęcki, kolega
redakcyjny, robił o tym podcast
o tym mikrofonie.
No…
Dell Latitude
3910, OnePlus 8T
z Androidem 13.
Windows 11 Insider Preview.
Oczywiście śledzę, trzymam rękę
na pulsie, co do tych
nowych kompilacji.
Ostatnio co prawda
były jakieś narratorowe ulepszenia, które
niestety mi ominęły, bo
podróżowałam, ale
potestuję to na pewno
za jakiś czas.
Cóż, tam jeszcze…
No cóż, chyba
tak naprawdę tyle.
Tak, myślę, że
to tyle z takiej zmiany.
To jeszcze może ja przez chwilkę,
bo u mnie sprzętowo się troszeczkę
zmieniło. Mam mikser.
Natomiast nie wiem, czy go polecam,
bo
po mniej więcej roku użytkowania już
kilka suwaków
zaczęło tutaj się delikatnie
tuś, kilka potencjometrów tych
pokręteł też się zaczęło
troszeczkę psuć, więc
no tak
Behringer, to są miksery tanie,
ale
niekoniecznie dobre. Natomiast
zyskałem jeszcze jedno narzędzie,
którego w tej chwili używam,
czyli
taka wtyczka
VST, która teoretycznie
usuwa wszystko, co nie jest
głosem. W tej chwili u mnie
tylko są dzieci, które się bawią
jakąś zabawką
i no
nieraz u mnie jest dość sporo tła i ta wtyczka
próbuje to tło usunąć.
Najczęściej z sukcesem.
Oczywiście no nie bez
wpływu na dźwięk.
Niemniej no dość
dobrze się to tej wtyczce, mam nadzieję,
udaje. Tak, bo ten wpływ jest
stosunkowo niewielki.
Tak, zresztą
mogę tutaj
pokazywać tę wtyczkę
w jeszcze bardziej hardkorowym
scenariuszu. Zaraz tu sobie
dodam jakiś większy szum na przykład
do tego dźwięku,
żeby jakby pokazać nam sobie tę wtyczkę,
stać jakby, co się tu dzieje,
no bo no wiadomo,
nie zrobię na zawałanie
w pokoju jakiegoś
większego
hałasu. Natomiast
no na przykład, o teraz
mnie słuchać trochę gorzej
oczywiście, natomiast
bez wtyczki
byłoby tak. Ja tu sobie
dodam jakiś dźwięk jak sobie w tramwaju,
natomiast w tym momencie
ten tramwaj jest całkowicie
wyciszony, że
no…
Dałoby się w tramwaju tylko przegląd prowadzić.
Tak, tak dałoby się
w tramwaju, o ile oczywiście
miałoby się jakiś komputer, no bo to jest niestety
wtyczka na komputer.
Póki co na smartfonach
takiego rozwiązania działającego
w czasie rzeczywistym nie widziałem,
choć… Chyba, żebyśmy robili konferencję
na Eltenie i przez
rytm te nasi transmitowali.
No ale to i tak na komputer. No ktoś by musiał
mieć. No nie, bo ktoś by
VST przypychał. A, rozumiem.
A, że przez VST-ka i potem
znaczy przez telefon
potem do… No tak, to
tak by się dało.
Z Sonobasem jakby ktoś
jakąś taką właśnie
no rozwiązań teoretycznych kilka
można tu sobie wymyślać.
Nie wiem,
czy iOS w tej
siedemnastce czegoś też tutaj nie
robi, ale nie wiem. No jest to systemowe
otrzymianie, które on trochę zabiera góry,
ale też jest bardzo imponujące
i pewnie by się dało też, no ale to
by brzmiało bardziej telefonicznie chyba.
Jasne. Tak pewnie coś
bardziej jak Zoom z tym swoim…
No właśnie coś w tym stylu.
Discord też ma
otrzymanie oparte
o uczenie maszynowe
i to też działa
bardzo fajnie. To jest
osobna sprawa od tego otrzymania
takiego tradycyjnego, które jest
w webie. Jak mamy
włączone tylko to otrzymanie discordowe, no to
na przykład, nie wiem,
taka mechaniczna klawiatura,
na przykład jak ja teraz posiaram, to by spokojnie się dało
ją otrzymać. No i też właśnie
jak jest jakaś muzyka, jakiś hałas,
no nie próbowałem tego na dźwięku tramwaju,
ale na muzyce i innych rzeczach
próbowaliśmy ze znajomymi, no to to
otrzymanie w discordzie daje radę. Kolejny
powód, dla którego myślę, że możemy śmiało
tą aplikację polecić. Może kiedyś
do niej wrócimy w podcastie, bo jednak dostępnościowa
tam też się trochę zmieniła. Ten ostatni podcast
chyba był cztery lata temu. Na pewno nie było wtedy
tylu skrótów klawiszowych, które
są teraz, więc
jeśli jest zainteresowanie, to
myślę, że można by do tematu wrócić.
No i też mobilnie jest lepiej. Właśnie.
Jeśli mogę dodać jedno źródło,
o którym zapomniałam, o którym się kołatało po głowie,
ale finalnie o nim zapomniałam, a propos
uczenia maszynowego. Lubię
sobie też przeglądać czasami
przestrzenie hugging face’owe.
Hugging face to jest
strona, na której
można dzielić się
stworzonymi przez siebie modelami,
algorytmami,
takimi interfejsami małymi
do obsługi różnych
algorytmów,
zbiórami danych i
takim innym, co jest
ważne w rozwoju sztucznej inteligencji.
I ja sobie właśnie czasami lubię
przepatrywać
nowe te interfejsiki
stworzone przez ludzi, przez
użytkowników i dzięki czemu
odkrywam jakieś
właśnie, czy to
algorytmy do tworzenia muzyki,
czy to do tworzenia dźwięków, czy to
do chatowania.
Także
myślę, że to też jest całkiem
nowe narzędzie.
Jeszcze może co do sprzętu, bo ja nie wspomniałem z czego ja
korzystam, natomiast jeśli słuchacie cyfrowo podcastu
no to gdzieś ten sprzęt był bardziej omawiany,
bo
szczerze nie przypomnę sobie jaki to jest mikrofon,
bo mikrofon ma już ponad 13 lat.
Kiedyś go dostałem w zestawie z…
Kiedyś też właśnie Behringer sprzedawał
tak zwany podcasting kit.
To ktoś na Blind Kulteku, pamiętam, recenzował
no i z tego całego zestawu
właśnie został mi tylko mikrofon, który
sprawdza się całkiem fajnie.
Ma interfejs, czy tam mixer, to jest
TC Helicon Go XLR,
o którym powstał podcast.
Aplikacja jest bardzo fajnie
dostępna, to jest aplikacja zewnętrzna.
Czy go polecam sprzętowo?
Bardzo mi się ten sprzęt podoba,
natomiast od ostatniego czasu
firma MusicTribe, bo właściwie tam
Behringer i właśnie TC Helicon to one są pod
jedną dużą
korporacją teraz tak naprawdę,
zwolniła wszystkich ludzi, którzy
pracowali właśnie nad tym
Go XLR-em i tak naprawdę
oficjalnie sprzęt nie został porzucony,
no ale nieoficjalnie nikt
nad wsparciem nie pracuje, no właśnie przejęła
pałkę, właściwie
społeczność. Ta aplikacja, która wcześniej
była właściwie alternatywnym klientem
dla Linuxa, który ja na przykład właśnie
korzystam, stała się właściwie teraz klientem dla wszystkich.
Więc no sprzęt
cały czas da się kupić, natomiast
czy będzie wspierany?
Trudno mi powiedzieć, jakby coś się
wydarzyło, jak byłoby na przykład z naprawą
tego sprzętu. No ale ogólnie jestem
bardzo zadowolony, no jeśli chodzi
o komputery, no to
mówię teraz do Was
z dosyć starego już komputera stacjonarnego
z Windowsa, on już ma jakieś
8 lat chyba.
To był sprzęt gamingowy, no na dzisiejsze czasy
to jest karta GeForce 960,
więc już troszeczkę leciła,
więc do nowych gier to się średnio
nadaje. Natomiast tak mam kable
podłączone, że no i wcześniej
XLR właśnie miał sterowniki tylko na Windowsa,
że właśnie mówię do Was
z Windowsa, natomiast mam też
Maca, o którym bardzo dużo piszę
i gdzieś dużo mówię w podcastach.
No i z niego właściwie
ostatnio korzystam
więcej, właściwie
coraz częściej włączam ten komputer stacjonarny
właśnie między innymi na Tyfl Przegody, a generalnie
no to pracuję
na Macu z procesorem M1.
Więc tak to u mnie wygląda
sprzętowo.
Tak. To co? Przechodzimy do
tematów i do
tego co dzisiaj już
faktycznie tematów audycji, czy
jeszcze? Może jeszcze Michał coś
chce powiedzieć, no i też nie wiem czy ktoś coś nie napisał,
bo mówimy przez już prawie
40 minut. To znaczy no
u mnie tak jak wspomniałem
zmienił się rzeczywiście też komputer,
komputer, który pozwala
właśnie na pracę
przede wszystkim u Ispera,
no to za sprawą porządnego
kopa grafiki w postaci
RTX-a 3090
też nie obyło
się bez przygód z tym sprzętem,
bo karta
przyszła, podziałała
trochę, a potem coś było
z nią nie tak, natomiast no teraz już
jest wszystko w jak najlepszym porządku,
oby tak było i rzeczywiście
no dzięki temu,
dzięki tej zmianie
jest możliwe
też i polepszenie tej naszej
jakości, natomiast
co do
pozostałego sprzętu,
no to u mnie się zbyt
wiele nie zmieniło, chociaż
gdzieś tam w zapleczu
takim technologicznym
doszedł mi jeszcze vocaster,
urządzenie, którego w
Tyflop przeglądzie chyba
jednym mogliśmy,
była okazja, żeby
go przetestować, natomiast
dzięki temu,
dzięki temu
urządzeniu w razie czego, gdyby była
taka potrzeba, no to
może niekoniecznie nadając na
YouTube’a i na Facebook’a,
ale byłbym w stanie
poprowadzić i zrealizować
taką audycję gdzieś tam powiedzmy
z terenu,
o ile tylko łącze by na to
pozwalało, więc jeżeli kiedyś
byłaby taka potrzeba,
no to jest to
też już możliwe
i na temat vocastera myślę, że kiedyś
też jakąś audycję
fajnie będzie zrobić, bo
zagraniczne podcasty
już o tym mówiły, przede wszystkim właśnie
Jonathan Mosen, natomiast
w polskim
podcastingu, tym takim
zwłaszcza naszym, dotyczącym
tematów osób niewidomych,
no to jeszcze nie było jakiejś
recenzji tego urządzenia, a jest naprawdę
całkiem interesujące
i przede wszystkim ma dostępne oprogramowanie
i to rzeczywiście tu
z dostępnością
sporo zrobiono, jeżeli
o to chodzi. Co do komentarzy,
to mamy
kilka komentarzy,
może tak,
najpierw komentarze
od
Bartka, komentarz od Bartka.
Witam, chciałbym bardzo podziękować
za pomoc w rozwiązaniu
problemu, z którym dzwoniłem do Was tydzień temu.
Problem dotyczył braku opcji
zamknij oraz uruchom ponownie podczas
zamykania Windowsa. Piotrek
miał rację, po aktualizacji wróciło
do normy, jednak musiałem zrobić
zainstaluj i wyłącz.
Po wybraniu zainstaluj i uruchom ponownie
nic się nie zmieniło, ale
najważniejsze, że problem rozwiązany.
Piotrze, serdecznie dziękuję.
Dzisiaj również mam do Was
pytanie, ale na szczęście nietechniczne.
Czy znacie program, którym
można odzyskać dane z
twardego dysku lub dysku
zewnętrznego? Super, że udało
Wam się dotrwać do
dwusetnego odcinka Tyflo Przeglądu.
Mam nadzieję, że będzie drugie tyle, a nawet
jeszcze więcej. Super, że to
robicie. Serdecznie pozdrawiam
i oczywiście Was słucham.
No,
programów do odzyskiwania danych to jest
sporo, tylko ja bym tu
zaznaczył jedną
dość istotną kwestię. Czy to jest
dysk SSD, czy to jest dysk
talerzowy?
Bo w przypadku dysku talerzowego, no to
chyba takim najlepszym, aczkolwiek
niestety niedarmowym programem jest
DMDE i
ludzie sobie to
narzędzie chwalą. Natomiast
jeżeli jest to dysk SSD,
to ja się trochę obawiam,
że jeżeli na przykład te dane zostały
usunięte, to
może być większy problem z
odzyskaniem takich danych, a to przez to, że
w większości dysków
SSD jest włączona ta funkcja
trim i
jeżeli to jest w
układzie dysku uruchomione,
to on po prostu gdzieś tam
kasuje, nadpisuje
te dane i one do
odzyskania raczej nie
są już możliwe. Natomiast
w innym przypadku też bym
chyba jednak polecił
to DMDE. Zawsze
dobre opinie o tym słyszałem, więc może
warto dać szansę. Chyba, że ktoś
coś by chciał jeszcze polecić.
Ja tylko chciałem tak
standardowo rzucić recovery,
coowa, ale tutaj pytanie, czy jak bardzo
uszkodzony jest ten dysk, no nie, bo to narzędzie
służy głównie
do odzyskiwania plików
skasowanych po prostu.
No i to też nie na dyskach SSD, bo one
generalnie jak tylko kasujemy plik, wysyłają
zazwyczaj polecenie do systemu operacyjnego,
żeby te części tego dysku od razu
zostały usunięte, więc
na dyskach SSD to też już nie działa
tak fajnie.
Ja nie wiem, czy tak jest
jak kiedyś było,
ale DMDE kiedyś
przynajmniej wymagał, co ciekawe,
tego, żeby
nasz e-mail nie był
w darmowej domenie
typu tam, nie wiem, gmail,
jakieś odwa czy coś tego typu.
On miał sporo tych domen
i trzeba było mieć domenę
w jakimś, na jakimś takim
adresie niestandardowym.
A co ciekawe, to rzeczywiście…
Tak, kiedyś tak było.
No to trzeba by było ewentualnie to sprawdzić,
ale ja bym generalnie
i tak mimo wszystko radził spróbować,
aczkolwiek no to DMDE tak jak
mówię, nie jest darmowe.
On tam w darmowej wersji pozwala
chyba na coś, już teraz też nie pamiętam
jakie są dokładne ograniczenia.
Nadzyskiwanie pojedynczych plików, czyli
masz listę plików,
które zostały usunięte i ręcznie
po prostu plik po pliku
możesz to odzyskać, natomiast jeżeli
chcesz cały dysk, cały
folder, no to… No to musisz
zapłacić. Tak.
Tam też są różne edycje
tego DMDE, więc warto
sobie to przejrzeć, ale faktycznie
z tego dema najpierw warto skorzystać
i sprawdzić jak to będzie
się sprawowało i czy w ogóle skórka
warta wyprawki.
Piotr napisał do nas komentarz.
Dobry wieczór, gratuluję,
tyflo przeglądów. Piszę z pytaniem o źródło
informacji o Reaperze
od podstaw w formie
tekstowej po polsku lub
z tłumaczenia z uwzględnieniem
obsługi klawiaturą.
Wiem o istnieniu podcastów,
ale jest to dla mnie forma wykorzystywana
w ostateczności. Dziękuję
i pozdrawiam całą ekipę.
Reaper
accessi…
hmm…
accessibility.com? Muszę sprawdzić.
Jakoś tak. Reaper Accessibility
w każdym razie jak wpiszesz w Google to na pewno
to znajdziesz. To jest na podstawie
na silniku wiki, to jest
angielskie, no ale no wiadomo
jeżeli używasz Chroma to można tłumaczyć,
jak używasz Firefoxa
to chyba zaczyna być.
Od wersji 117, która właśnie wyszła
też. O właśnie. Tylko to nie działa
tak dobrze jak w Chromie, bo to jest
wszystko działa na urządzeniu, bo tutaj dbamy
o prywatność, więc no Chroma
albo Edge to najlepiej to nam przetłumaczy.
Tak, to na pewno.
Po prostu wtyczki do NVDA.
No właśnie. Tak, ale wtyczka działa
linia po linii i to też nie jest tak fajne.
Ale z kontekstem może mieć wtedy problem.
Tak, nie mniej myślę, że
można z czegoś takiego skorzystać.
Też
zdaje się w
poprzedniej audycji
ktoś tu rzucił
stronę, na której
było kilka
programów z odnośnikami
do materiałów edukacyjnych
na ich temat. I tam właśnie był
Reaper. Tak, Paweł to
wyrzucał, tak. Tylko
ja teraz nie pamiętam jak się ten projekt nazywał.
Tak, tak. No czyli to będzie właśnie 2-3
tygodnie temu musiałbyś sobie przejrzeć
archiwalne
komentarze i tam
pod którymś z nich na pewno znajdziesz link do tego
projektu. Więc tak to wygląda.
Mamy jeszcze komentarz od
Arka, czyli
od Nuna. Dobry wieczór. Parę
rzeczy ode mnie.
Po pierwsze, bawiłem się kilkoma
ciekawymi programami na Maca, ale
jeden z nich, Carbon Copy,
a właściwie Carbon Copy Cloner
zasługuje na szczególną uwagę.
Moja obsesja na punkcie programów
do tworzenia kopii zapasowych trwa
nadal i wciąż poszukiwałem narzędzia
idealnego. Co prawda
Chrono Sync,
o którym wspominałem już wcześniej,
jest dużo
potężniejszy od Carbon Copy
Clonera, a kosztuje
tylko troszkę więcej, niemniej
jednak ten drugi jest
znacznie bardziej dostępny z
voice-overem, toteż jeżeli ktoś jest
użytkownikiem podstawowym i nie opanował
obsługi voice-overa do perfekcji
lub też ewentualnie boi się,
że coś pójdzie nie tak przy
klikaniu myszą w
Chrono Sync, to w Carbonie
znajdzie wszystko, czego mu trzeba.
To jest kopiowanie inkrementalne,
całościowe, uruchamianie
skryptów, wysyłanie maili, integrację
z centrum powiadomień, kopiowanie
na dyski zewnętrzne, sieciowe,
czy inne
maki, a także
możliwość utworzenia butowalnego
obrazu naszego systemu.
Program ma wersję demo, więc serdecznie
zachęcam do jej sprawdzenia
i tu jest adres,
który podesłał Arek
bombich
przez ch
.com
bombich.com
Inne programy to
AirBuddy, jednym klikiem
menu ekstra
zmusza nasze AirPodsy do połączenia
z Maciem
i StatMenus,
bardzo rozbudowany monitor
systemu działający w naszym pasku
menu. CloudMonitor,
program podobny
do prezentowanego przeze mnie kiedyś
na antenie AirLiveDrive
dla Windowsa,
pozwalający podmontować
serwer FTP, czy inną chmurę
jako dysk sieciowy w naszym komputerze.
Punkt drugi
od Arka, dostałem zlecenie
na przetłumaczenie nowej gry z Chin
na język polski.
Niestety raczej nic z tego nie wyjdzie jak na razie,
niemniej jednak myślę, że gra
będzie ciekawa, bo z tego co widziałem
z plików ma to być rytmiczne RPG,
czy też Battler.
Gra ma…
A przepraszam, gdybym chciał zapytać,
no to jeśli nie będzie po polsku, czy chociaż będzie po angielsku?
O właśnie, no to może Arek
nam odpowie.
Tak, gra ma opierać się
na urządzeniu zwanym
Rhythm Matrix,
które
to urządzenie pozwala pokonywać
wrogów przy użyciu rytmu.
Jak widziałem mamy do dyspozycji
zmienny ekwipunek, bronie, czy
też ulepszenia samego
Rhythm Matrixa.
Jedyne co mnie martwi to, że gra ma
mieć jakiś system multiplayer
i bardzo
zastanawia mnie jak twórcy chcą to
zrobić, skoro
luck będzie najpewniej przeogromny,
a w grze otwierającej się
przecież na…
opierającej się przecież na
rytmie i muzyce będzie to miało
ogromne znaczenie. Mamy też do dyspozycji
kilkanaście światów, takich jak
Retro, Tokio Pop, Metal
i inne. Niestety ciężko mi
powiedzieć coś więcej, bo samej
gry nie udało mi się zobaczyć,
gdyż nie zadeklarowałem dostępności
do tłumaczenia, przynajmniej
na razie. No i jeszcze trzecia
rzecz od Arka, a w najnowszej
becie Mac OS naprawili
skakanie kursora po widgetach
na biurku. Jak ktoś ma ich dużo
tak jak ja, to będzie
zadowolony Arku. Dziękujemy
ci bardzo za te informacje
iiii… jeszcze
to nie koniec komentarzy.
Grzegorz napisał. Cześć wam, gratuluję
dwusetnego odcinka, Tyflo przeglądu,
te audycje są bardzo pomocne,
dzięki wam mogłem się dowiedzieć o nowych
aplikacjach czy nowych technologiach.
Też i ja czasem mogłem wnieść
coś do tych audycji, bardzo
pomocne są te audycje. Grzegorzu
dziękujemy. Mateusz,
witajcie. Czy to prawda, że
karta eSIM będzie
tylko działać w Polsce?
Gratuluję dwusetnego odcinka,
trzymać tak dalej.
I to wszystko, ale
jaka karta eSIM
ma działać tylko w Polsce?
No raczej nie, no bo to jest, co działa
jest taka normalna karta SIM, no właśnie.
Jeden z założeń
zresztą właśnie jest to, że gdzieś jedziemy,
możemy sobie wykupić kartę do
jakiegoś innego kraju, tak, i na poziomie
programowym jakoś przełączyć się między
tymi kartami, więc… To znaczy
tu ewentualnie coś może być
na rzeczy tylko
pod tym względem,
że takie karty chyba mogą być
z jednego prostego powodu,
mianowicie
mówię to w oparciu o
te jakby doświadczenia
związane z korzystaniem z aplikacji
AirAllo,
czyli właśnie tej
aplikacji z takimi różnymi wirtualnymi
kartami SIM,
które są właśnie
tymi eSIMami, jak na przykład wyjeżdżamy
za granicę, to możemy
z takiej karty korzystać z
internetu, właśnie
za pomocą takiej karty, natomiast wydaje
się, że to już są jakieś konkretne ograniczenia
w tych właśnie kartach,
bo… Dlaczego?
Dlatego, że taką kartę,
tak jak na przykład ja to testowałem na
karcie tureckiej, można sobie wrzucić
przed naszym
wyjazdem, ją sobie już po prostu
mieć w telefonie, a ona nam się
aktywuje dopiero w momencie,
kiedy jesteśmy
na miejscu, kiedy jesteśmy
w zasięgu tej konkretnej
sieci, natomiast coś czuję,
że to jest bardziej kwestia
po prostu odpowiedniej konfiguracji
nadajników i że te
karty, na przykład właśnie te eSIMy,
które dostajemy z AirAllo,
nie mają roamingu
jako takiego, no bo byłoby to bez
sensu, więc
to raczej nie jest tak,
że to jest globalne zachowanie
takiej karty, natomiast
można coś takiego wymusić i
wcale się nie zdziwię, jeżeli nie dotyczy
to tylko kart eSIM.
No dobrze, to
przechodzimy do tematów i na początek
komentarz,
ale komentarz pod poprzednią audycją,
komentarz zresztą
Grzegorza, ciekawe czy z tego samego,
który tutaj teraz nam
też komentarz
podał na temat
na temat
BMI.
Tak, tak, zgadza się,
a Grzegorz,
to jak chcesz, to
przeczytaj.
Wczoraj otrzymałem dostęp do
sztucznej inteligencji od BMI
Eyes. Moje krótkie wrażenia są
dość pozytywne. Niedawno
wymieniam suszarkę, osoba
widząca przeczytała dostępne
programy, jednak
wypadło mi z głowy,
by zapytać o funkcje
przycisków. Aplikacja
rozpoznała do czego one
służą, a do tego
opisała je w odpowiedniej
kolejności. Dokładność oczywiście
zależy od odświetlenia
i dobrego zdjęcia, więc zanim
uzyskałem właściwą odpowiedź,
musiałem zrobić kilka fotek.
Mam też kuchenkę mikrofalową
z dwoma pokrętłami,
jednym do ustawienia mocy, drugim
czasu. Sztucznej inteligencji
poszło nieco gorzej,
program rozpoznał, że jest to kuchenka,
podał nawet jej model,
opisał panel
kontrolny, w tym moc
poszczególnych pozycji, gdy jednak
zapytałem, jak są ustawione pokrętła,
zaczął ściemniać. Przerobiłem
z nim też kilkanaście zdjęć
robionych przez widzących,
rozpoznał je na piątkę.
Co na pewno powinno poprawić?
To, że…
A, co powinni poprawić?
To, żeby program odpowiadał od razu
w języku polskim,
nie tylko dlatego, że tłumaczenie
wydłuża
czas, ale
też niepotrzebnie obciąża serwery.
Dodałbym jeszcze
dodatkowy sposób na robienie zdjęcia,
na przykład tak, jak to
jest w aparacie, przyciskiem bocznym
albo jakimś gestem.
Kilka lat temu prowadziłem przez
krótki czas profesjonalnego
bloga, porzuciłem to jednak,
bo szukanie
poniewidomemu zdjęć do artykułów
zajmowało mi więcej czasu
niż ich
pisanie.
I tak nigdy
nie byłem do końca pewien,
czy jest na nich to,
co chciałbym.
Coś czuję, że teraz
do niego wrócę.
No i rzeczywiście sporo
osób teraz ma
rzeczywiście dostęp
do tego Be My Eye,
czyli do tej funkcji sztucznej
inteligencji, która opisuje
w Be My Eyes zdjęcia.
Wrażenia są różne.
Dość często jednak przewija się
to, że
ta sztuczna inteligencja jednak ma te
swoje halucynacje.
Nie opisuje wszystkiego,
nie opisuje twarzy
osób, nawet znanych.
Czyli jeżeli mamy na przykład jakieś zdjęcie
ze znaną osobą, to też nie powie
za bardzo, kto to jest, bo nie wie, bo
nie rozpoznaje, bo twarze są
zakryte.
Zostaje się też Tomku
Mikołaj Hołysz,
dziś widziałem jego wpis na Mastodonie,
który był taki dość długi,
a propos tej sztucznej inteligencji
i a propos tego, jak ona potrafi
nam takie różne półprawdy
powiedzieć, co do których nawet
byśmy się nie zorientowali, że one
są jakoś tam specjalnie
przekłamane. Tam Mikołaj podawał
taki przykład
związany z jakimś fragmentem
tekstu z instrukcji obsługi.
Związany ten…
To było chyba do ekspresu,
do kawy.
Różne przepisy na różnego rodzaju
kawy i oczywiście przeczytał
poprawnie te różne rodzaje
kaw, natomiast kiedy doszło
do przepisów, to on stwierdził,
że co ja będę się posiłkował
tą książką, która była tam
zeskanowana i której zdjęcie
było poddane analizie, ja sobie
te przepisy na
konkretne kawy wezmę
ze swoich zbiorów i oczywiście
one były poprawne, natomiast te teksty
zupełnie nie były takie, jakie
były w tej książce.
Czyli generalnie naprawdę
bardzo trzeba
uważać, to już
chyba mówiliśmy, ale myślę, że naprawdę
warto o tym mówić.
Bardzo trzeba uważać na skanowanie
tekstów, tą
sztuczną inteligencję, dlatego że te teksty
naprawdę mogą się bardzo różnić od tego,
co jest w oryginale. Z drugiej strony
one mogą brzmieć
na tyle prawdopodobnie, że
można się pomylić.
I tutaj jeszcze drugi przykład
z postu Mikołaja, to też
podawali mu zdjęcia
przykładowych
gier w szachy.
I też tutaj właśnie
ten Be My AI pięknie opisywał
jak ta plansza wyglądała. Problem w tym,
że nie opisywał tutaj
planszy tak, jak ona faktycznie była, więc te pionki
były w zupełnie innych miejscach, ale on ładnie sobie
to opisał inaczej.
To jedno, a druga rzecz,
ja też w międzyczasie dostałem w końcu,
przypomnieli sobie o mnie, słuchajcie,
też już mam dostęp do tego
i trochę się tym bawiłem
i miałem zarówno
doświadczenia fantastyczne,
jak i mniej fantastyczne.
Z tych fantastycznych, a propos właśnie
rozpoznawanie tekstu i czytanie diagramów,
itd.,
podałem mu zrzut ekranu
z aplikacji
Audio Hijack, bo kilka takich zrzutów
robiłem na potrzeby
tekstów.
Jedyne, co właściwie
się pomylił, to to powiedział mi, że aplikacja
nazywa się Team Talk Streamer,
dlatego, że na pasku tytułu faktycznie tak pisało.
To chyba nawet nie było zrzut całego ekranu
komputera, tylko tego jednego okna.
Jak był zrzut całego ekranu, to nawet mi był w stanie
powiedzieć, że komputer jest połączony do Wi-Fi
i bateria ma 80%, co akurat tam się zgadzało.
Ale co w tym hijacku
jeszcze mi opisał? Cały pasek menu,
całą bibliotekę,
ale co mnie najbardziej zaimponowało, to to,
że opisał właśnie
diagram tych połączeń
między tymi klockami i to
nawet Raf nie, właśnie powiedział, że tam jest
ikonka aplikacji
Safari i ikonka jakiegoś mikrofonu
i są linie pociągnięte
do czegoś, co się nazywa Black Hole
i z tego są też linie, które są pociągnięte
do ikonki słuchawek. No i to by się zgadzało,
to była sesja, która tam faktycznie
włączyła mikrofon i tam głos jakiejś aplikacji
i potem wysyłała to na kabel wirtualny,
no właśnie w celu, żeby na Team Talku na przykład
coś komuś
pokazać. Co mi zaimponowało, też robiłem
zrzut ekranu, właściwie kilka
zrzutów z
YouTube’a. Dokład był film, który
jakieś reklamy przedstawiał telewizyjne
i jeden zrzut zrobiłem taki,
akurat w momencie, kiedy
ta reklama jakaś była ciemna,
że nic nie rozpoznał, natomiast rozpoznał
pasek postępu,
bo akurat były przyciski odtwarzacza widoczne
i jeszcze się nie zdążyły schować i powiedział mi
idealnie, ile czasu upłynęło, ile czasu
pozostało. No a kiedy
trafiłem na moment, gdzie była plansza,
która przedstawiała jaki film akurat zacznie lecieć,
no to nie dość, że on mi
to przetłumaczył na angielski,
no bo to oczywiście było chyba z
TVN jakiś klip,
no to to akurat
tutaj opisał fajnie.
Natomiast co mu poszło
trochę gorzej?
Miałem na przykład
zdjęcia swojego pieska
i tutaj wysłałem mu takie dwa przykładowe zdjęcia.
Na jednym sobie fajnie
leżał, no i fajnie
opisał łóżko,
że w ogóle pokój wygląda bardzo przytulnie, dziękuję
bardzo za pochwałę.
Opisał kocek, na którym on leżał
no i powiedział, że
ten piesek to jest prawdopodobnie
Shiba Inu.
I prawie miał rację, bo akurat to jest Akita,
to są podobne
rasy, tylko Shiba
jest, można powiedzieć, mniejszą wersją
Akity, ale jeśli chodzi na przykład o pyszczak czy ogon,
to one faktycznie mają podobne, więc tutaj
mogła być kwestia perspektywy.
Na innym zdjęciu, na którym
ten piesek był
prowadzony, no to fajnie mi
opisał gdzieś tło, bo to było gdzieś w parku.
No ale tutaj już nie był pewny
co do rasy, powiedział, że to jest prawdopodobnie Husky,
ale nie był pewny, to może być
jakaś inna rasa z bujną sierścią.
No i tutaj się zabezpieczył, ale do końca nie trafił.
To był jeden test.
A na drugim testie zrobiłem
trochę to, co zrobił Jonathan Mosen
i zrobiłem sobie zdjęcie
pilota, a właściwie dwóch pilotów.
Najpierw zrobiłem zdjęcie pilota do takiego
wentylatora. Jeden pilot był prosty,
tam miał tylko
sześć przycisków i tu
akurat stuprocentowo trafił.
Raz zrobiłem zdjęcie, że ten pilot był do góry
nogami i sobie nie poradził, ale powiedział mi, że jest do góry
nogami, więc było drugie podejście.
No i przy drugim podejściu
było bez problemu.
Opisał mi wszystkie przyciski i faktycznie
w takiej kolejności, jakie one tam były
i bez problemu bym sobie z tym pilotem
poradził, gdybym już go wcześniej nie znał.
A w drugim przypadku
był pilot Samsunga.
Tutaj akurat był do
inteligentnego monitora Samsunga,
czyli to jest generalnie prawie to samo, co
Smart TV, nawet mają takie same
piloty tak naprawdę.
No i tutaj już miał większy problem, co ciekawe
te przyciski trzy na dole, to skrótów do aplikacji
akurat na tym urządzeniu to jest
Netflix, Prime Video i przeglądarka
trafił, ale na przykład
powiedział mi, że
pod
tym kółkiem nawigacyjnym
są jakieś
dwa przyciski, pod
których mamy jeszcze trzy przyciski,
które właśnie służą do powrócenia, wejścia
do ekranu głównego i play, pauza.
Takich dwóch przycisków na tym pilocie
nie ma, przynajmniej nie w tym miejscu, w którym
on opisał. Jak mu kazałem
dokładnie opisać, do czego te przyciski
służą, to już tutaj też sobie
nie poradził, ale też powiedział, że nie jest
pewny i to się może różnić i
jeśli nie jest pewny, to powinienem po prostu skontaktować
się z
wolontariuszem widzącym.
No ale właśnie,
czasami trafia i naprawdę
fantastycznie, ja jestem pewien, że
do rzuczów ekranu Wennet to narzędzie wykorzystywał,
natomiast
jak to pokazywał Mikołaj, jak to
pokazywały inne osoby, mogą
być sytuacje, w których on po prostu się pomyli,
ale przez to, że tak ładnie to nam opisze,
my po prostu możemy o tym nie wiedzieć.
Natomiast tego, co
tutaj mówicie i
czytałem właśnie w komentarzach,
to ta aplikacja ma swoje zastosowanie,
to nie jest tak, że ona jest zupełnie nieprzydatna,
bo na przykład jeżeli mamy
ileś zdjęć, które w sumie nie wiemy
czym są zupełnie, bo na przykład
nie wiem, ja mam
na przykład na telefonie ileś zdjęć
i w sumie nie wiem, czy to są zrobione zdjęcia
przeze mnie przypadkiem, czy to
kiedyś komuś dałem zdjęcia, żeby
mi je zrobił na przykład, czy tam
może naszej rodzinie, to
fajnie teraz mogę sprawdzić w ogóle o co w tych zdjęciach
chodzi, co to jest.
Tak i do tego się naprawdę fajnie
nadaje i naprawdę można bardzo bujne
opisy tym sobie wygenerować, tak to prawda.
Zresztą nawet pamiętam
byłem niedawno w
sklepie jakimś i oglądałem
tam jakieś sprzęty
i w pewnym momencie
trafiłem na coś,
co kompletnie nie miałem pojęcia zielonego,
czym
to jest i teraz
podejrzewam, że też taka aplikacja
w związku z tym, że widziałem
tych sprzętów bardzo dużo, mogłaby
mi powiedzieć
co to jest, potem się okazało, że to jest
taka, wiecie, kamerka, którą
się montuje na ścianach,
kamerka IP, po prostu nigdy
nie widziałem takiego sprzętu
no i jak się okazuje
podejrzewam, że taka aplikacja
by mi powiedziała dokładnie co to jest
okej, pewnie
by się mogło pomylić w modelu,
mogłabym się pomylić w napisach,
w czymś tam jeszcze, ale prawdopodobnie
powiedziałaby mi w ogóle co ja
trzymam w ręku i podejrzewam,
że może być ileś różnego rodzaju
rzeczy, których nie
jesteśmy, w ogóle
o których nie wiemy co to jest,
o co tu chodzi
i w takich sytuacjach pewnie też się to może przydać
no wyobrażam sobie różne
sytuacje, gdzie coś
rzeczywiście może się
przydać
być może
ja sobie na przykład też zastanawiam się
czy dałoby się
za pomocą czegoś takiego zorientować
w przestrzeni, to znaczy
na przykład przyjeżdżam do
jakiegoś miasta obcego i
ktoś mnie na przykład
wyprowadza z dworca,
potem się okazuje na przykład, że z dworca
można wyjść na trzy strony, gdzie jestem
w sumie
nie wiem, być może da się
jedną
z metod to jest pewnie
GPS, ale być może
taka panorama
zeskanowana, gdzie bym powiedział
coś na temat tej panoramy
być może to też mógłby być
jakiś sposób, no to ja sobie tak wymyślam
trochę sytuację, ale ciekaw jestem
czy dałoby się coś takiego
zrobić. Może by się dało,
tylko tutaj nie mielibyśmy
stuprocentowej pewności, czy faktycznie
on nam powiedział, bo tutaj mamy
można rzucić monetą, tak?
Czy faktycznie nam opisał to, co naprawdę
jest, czy nie? No tutaj też mamy
zawsze opcje. Ale wiesz, załóżmy, że wiesz,
że dzwonisz do kogoś widzącego
i opisujesz
mu i teraz on
wiesz, jeżeli
uważam za dość mały
zbieg okoliczności, gdzie wiesz
wychodzisz z jakiegoś wielkiego budynku,
centrum handlowe załóżmy,
bo tam są, przecież te centra to mają
no dość
no są z reguły dość duże
i wiesz, i opisuj
i powiedzmy ten
ten program ci
wywala jakiś opis i
to by musiał być chyba spory zbieg okoliczności,
żeby akurat
opis, który on wygenerował, był
opisem tego samego budynku po
przeciwnej stronie. Ja myślę, że
albo by po prostu stwierdził
dobra, nie, to się nie nadaje do niczego, bo on
w ogóle coś wymyślał i tam nie ma takiego
ani z jednej, ani z drugiej, ale być
może, gdyby powiedział, że
właśnie coś widać, jakiś baner
na którym jest coś tam napisane, widać rzekę,
dobra, rzeka to znaczy, że z tej strony.
No tak. No tak się zastanawiam.
Także no to
może to też jest, nie wiem,
być może ja tutaj coś wymyślam, ale no tak
się po prostu zastanawiam, czy nie dałoby się.
Myślę, że też fajnym zastosowaniem byłyby jakieś awaryjne
sytuacje, gdzie nam się coś świeci na
jakoś, nie wiem, jest jakiś
napis na jakimś ekraniku gdzieś tam,
myślę, że to są też na tyle proste
rzeczy, że można byłoby, czy jakieś smart
home’y, nie wiem, coś nam przestaje łączyć,
zobaczymy, czy mruga, czy nie mruga.
Chociaż właśnie,
czy mruga, to też jest o tyle trudne,
że to jest zdjęcie, a nie nawet film.
Gdyby to były, nie wiem, dwie sekundy filmu, to
by już trochę można było.
No pracują na tym ponoć,
OpenAI, ale pewnie i tego doczekamy.
Dokładnie. Natomiast
coś, co Andrzej Lubi testował
i to też się sprawdziło, no myślę, że
tutaj w takich sytuacjach też no można spokojnie
sobie wykorzystać, no to
miał sytuację, kiedy mu się komputer aktualizował
no i po prostu
powiedziało mu to,
że było widziane właśnie
logo Apple i pasek postępu, zapytał
się, w którym miejscu jest ten pasek postępu,
no i powiedział mu, że to akurat jakaś była, nie wiem,
jedna czwarta, czy tam jedna trzecia, więc
no to już mu gdzieś dało pojęcie, czy
w jakim stanie jest
akurat ta aktualizacja, tak, no i ewentualnie
może ktoś za jakiś czas… Nie, no to to można ze zwykłym lookoutem zrobić.
A to, co Andrzej Lubi?
Pasek postępu, który jest
pasek postępu, który jest graficzny.
Aha, bo nie ma, okej, w sumie
okej, bo ja w sumie mam
aktualizację Windowsa, to są procenty
napisane. No tutaj
jak się tak… W przypadku Apple’a to
właśnie chyba to jest tak graficznie.
Nie, to jest pasek postępu, ten system się aktualizuje,
potem następuje reset,
no i wtedy już mamy mowę, jeśli chodzi o Maca
przynajmniej, na iOSie to nie mamy mowy, tylko jest ten pasek
postępu, więc
no kolejne zastosowanie, tak,
można tutaj faktycznie sobie zdjęcie za jakiś czas
najwyżej ponowić, zapytać się, czy
ten pasek się ruszył, tak, no i to faktycznie
się sprawdziło tutaj też.
No tak, no dobrze, to co,
przechodzimy do newsa,
być może,
i się zastanawiam, od czego
tu zacząć, bo pierwsze
w notatkach mamy… No dobrze, to w sumie jak mamy
pierwsze w notatkach, to można pójść za czasem.
To są drobne
newsy, głównie od Piotrka chyba.
Drobne newsy, tak, no i
zaczniemy sobie, tak a propos Mastodona
i Mony, którą tak falę, no właśnie pojawiła się
kolejna aktualizacja, która
dodała coś bardzo fajnego.
No ta aktualizacja przyniosła takie
dwie duże rzeczy. Po pierwsze, dla to
bardziej dla osób widzących, chociaż może też niewidomi
jacyś słuchają nas, którzy
dużo korzystają z takich emotek
serwerowych, bo one
często też, no znam osobę, która w sumie
skorzystają z takich emotek, no i w tej aktualizacji
tam dużo się pozmieniało, bo możemy
sobie przeszukiwać
je, przeglądać po kategoriach, więc
tak bardziej jak takie standardowe
emoji, ale coś
co się może przydać wszystkim
to możliwość otwierania
dowolnych linków, które otworzymy sobie
w przeglądarce, czyli właściwie z każdego
miejsca tak naprawdę
w aplikacji Mona.
To jest bardzo fajna sprawa, no zwłaszcza
na Mastodonie, gdzie, nie wiem, znajdziemy
jakiegoś fajnego użytkownika, jakąś
fajną osobę sobie i ta osoba na przykład
na swojej stronie osobistej
gdzieś ma link do swojego profilu na Mastodonie,
który niekoniecznie musi być
na tej samej instancji co my, no i
gdybyśmy chcieli teraz taką osobę sobie
zaobserwować, no to musimy
kliknąć ten przycisk, tam jest taki
zdalnego obserwowania, tam wtedy
wpisujemy swoje instancje, logujemy się, to zajmuje
dużo czasu. Możemy gdzieś ten
adres kopiować do zakładki
wyszukań w Monie, bo tak też się da linki
otwierać, ale to też by nam zajęło dużo czasu.
A co możemy zrobić teraz?
Wystarczy, że włączymy sobie
rozszerzenie Otwórz w Mona,
które aplikacja instaluje
dla przeglądarki Safari
zarówno na iPhonie i na Macu
i kiedy to rozszerzenie sobie włączymy
i wejdziemy na taką
stronę na Mastodonie
jakimkolwiek, no to aplikacja
czy właściwie to rozszerzenie w przeglądarce
wykryje, że to jest właśnie
coś na Mastodonie i automatycznie
przekieruje nas do aplikacji Mona
i po prostu otworzy nam to co
chcieliśmy, no ale już
na naszym zalogowanym koncie, no i stąd
możemy sobie po pierwsze to przeglądać w
fajny, docenny sposób, no i ewentualnie coś wtedy
z tym postem zrobić,
czy autorem zaobserwować, czy
jakiś post polubić i tak dalej, więc no
fajna sprawa, po prostu zaktualizujcie
sobie to, a później w
ustawieniach rozszerzeń Safari włączcie sobie to
rozszerzenie, bo to się może przydać.
Teraz przechodzimy
do MVDA i tutaj
w MVDA mamy właściwie dwie
nowości, najpierw
jest teraźniejszość, no bo pojawiła się
już stabilna wersja
MVDA
2023.2
Co nowego w tej wersji, to
już właściwie mówiliśmy wcześniej jak pojawiła się
wersja beta, więc jeśli chcecie
poznać szczegóły, no to możecie
sobie wejść w sekcję co nowego, albo
wcofnąć się do tej audycji, ale
takie duże zmiany, no najbardziej
szandarowa zmiana to jest to, że
w MVDA pojawił się już
oficjalny sklep i możemy
sobie dodatki z poziomu MVDA instalować
czy na miejscu tej oficjalnej
strony, możemy też je stąd aktualizować,
nawet możemy włączać dodatki, które są
gdzieś oznaczone jako niekompatybilne, już nie musimy
grzebać w plikach tych dodatków
i możemy sobie ręcznie coś
dodawać.
To jest taka największa zmiana.
Są nowe
polecenia
w braillu, można przełączać
języki OCR-a z krótami klawiszowymi,
poprawki
w ofisie, no i generalnie MVDA
przyspieszył, tam takie trzy zmiany
związane z prędkością tego, zarówno
w obsługi dźwięku przez MVDA,
jak i tego jak
on komunikuje się z
systemem zostały wprowadzone, dzięki czemu MVDA
naprawdę znacznie przyspieszył, więc
warto aktualizować, bo
to jest akurat fajna
aktualizacja.
Następnie jeszcze, jeśli chodzi o MVDA,
no to mamy to, co
już wyszło, a co się niedługo pojawi,
a co właściwie można
przetestować, jeśli zdecydujemy się
na wersje rozwojowe
alfa. Pojawiła się nowa
funkcja związana z właśnie
tym wbudowanym mechanizmem OCR w MVDA,
który no wcześniej działał
tak, że nacisnęliśmy sobie ten skrót
raz, no i on nam robił
zrzut ekranu, no i mogliśmy sobie później
w takim wirtualnym bufferze
wynik tego OCR-a przeglądać.
Jeśli chcieliśmy zrobić kolejny, bo
nie wiem, instalowaliśmy jakąś
aplikację, albo właśnie
czekamy, jak coś tam się zmienia,
ekran właśnie coś się instaluje, aktualizuje,
no i musimy co jakiś czas po prostu zamykać
tego OCR-a, otwierać jeszcze raz
za każdym razem, no to w najnowszej
wersji ten OCR może
odświeżać się cyklicznie
sam. Jak to włączyć?
No po prostu to będzie właśnie w ustawieniach
OCR-a, tam gdzie mieliśmy
wybór języka, tam też pojawi się nowe pole
wyboru, które zdecyduje, czy
on się ma automatycznie odświeżać.
Jeśli to zaznaczymy, no to
co jakiś czas on po prostu nam
będzie automatycznie
ten buffer OCR-a
co jakąś sekundę odświeżał i
jeśli są jakieś zmiany, no to
oprócz tego, że no po prostu
te zmiany zobaczymy, nasz kursor nie będzie gdzieś
przenoszony, więc spokojnie nie będzie, nie zacznie nam
skakać, ale o takich zmianach
będziemy informowani, MVDA będzie nam
te zmiany automatycznie czytać,
jeśli coś się zmieni. Gdybyśmy
tego nie chcieli, no to możemy
sobie skrótem MVDA5
wyłączyć
to automatyczne
czytanie, no albo możemy całkiem sobie to
automatyczne odświeżanie OCR wyłączyć,
jeśli byśmy tego nie chcieli. No natomiast
myślę fajna funkcja, która może
się przydać.
No i z mojej strony
jeszcze
tutaj taka mniej przyjemna
informacja, tutaj
ostrzeżenie dla
użytkowników
z aplikacji Samsung SmartWinds,
jeśli macie jakieś inteligentne urządzenia
z tej firmy i korzystacie
z iPhone’a, tutaj
Adrian Wyka wysłał ostrzeżenie
na portal Apovice,
że w najnowszej wersji
główny ekran się zepsuł i
VoiceOver nie ma,
po prostu nie widzi naszych urządzeń
na tym ekranie, więc jeśli chcemy
do jakiegoś urządzenia wejść, no to
musimy ewentualnie posilić się rozpoznawaniem
ekranu, co w języku polskim
nie jest takie łatwe, no bo i tak wtedy
nie widzimy nas w tych urządzeniach, więc tutaj troszkę
trzeba to na źle
porobić, no to jest dosyć poważny problem, więc
jeśli nie macie automatycznych
aktualizacji, to
może na razie nie aktualizujcie, no i jeśli
już sobie to zaktualizowaliście, no to po prostu
trzeba jakoś z tym sobie
poradzić, rozumiem, że jak już
wejdzie się w jakieś urządzenie, to jest OK
i da się chyba jeszcze z nich korzystać, no natomiast
miejmy nadzieję,
że jak najszybciej
Samsung to poprawi, no bo byłoby
dobrze, żeby to
po prostu działało.
No i to wszystko ode mnie, ale to
jeszcze nie jest koniec drobnych newsów.
Tak, jeszcze Paulina ma kilka
newsów. OK, ja tutaj mam
dwa dosłownie drobne
newsy. Pierwszy
to jest turystyka społeczna, nowy program
Ministerstwa Turystyki
i Sportu. Do 15 września
jest nabór wniosków
na
tam trzy zadania są, ale
głównie podejrzewam, nas będzie
interesowało to, że
dzieci niepełnosprawne
z opiekunami mogą
się starać o dofinansowanie
do turystyki krajoznawczej.
Maksymalnie można otrzymać 90%
dofinansowania,
10% jest wkładu własnego.
Link jest w komentarzu, a drugi
news, to nawet nie jest news,
tylko przypominajka
o informacjach,
przypominajka o prawach,
które nam przysługują
w trakcie wyborów, w trakcie głosowania
na członków
Sejmu i Senatu. Myślę, że
warto, żeby to gdzieś tam padło.
Także ta lista
jest też w komentarzu.
A ja jeszcze dodam,
skoro jesteśmy już w tematach
takich rządowych,
że tak powiem, że aplikacja
M-Obywatel ostatnimi czasy
doczekała się aktualizacji, no i
tam sobie wziął istotnie do serca
uwagi, które
były zgłaszane, bo rzeczywiście
jest lepiej. Nie ma już
tych różnych anglojęzycznych
etykietek,
które były na ekranie głównym,
zakładki są zakładkami, no i generalnie
z tej aplikacji
korzysta się teraz zdecydowanie
przyjemniej.
Jakieś jeszcze tam pojedyncze błędy się
zdarzają, natomiast to już nie jest
to, co dostaliśmy na samym
początku. Aż chciałoby się zapytać
i nie dało się tak od razu.
No właśnie.
Przynajmniej na iOSie tak jest.
To od razu powiem.
Ale na Androidzie myślę, że
też. Może ktoś potwierdzi.
Nie pamiętam.
To znaczy mam M-Obywatela
na Androidzie, ale nie pamiętam,
żeby tam były jakieś problemy.
Aczkolwiek
ja mam jakiegoś pecha i często jak
sobie hasło wymyślam, to potem go nie pamiętam
i muszę co jakiś czas
sobie robić nowy
no znowu
tego M-Obywatela, no bo tam jak się zapomnie
hasło, no to trzeba go
zrobić od nowa.
Ale a propos co się
będzie dało, co nowego,
to może przejdźmy do Windowsa
i do JOS-a,
ZoomTexta i Fusion,
bo są nowe bety
tych programów. Zgadza się. Są już
bety, które
Freedom ma do
zaoferowania
i do pokazania to, co będzie
się działo w tych programach
w roku 2024.
Myślę, że
przede wszystkim skupimy
się tutaj na
JOS-ie i Fusion,
bo no te programy
dostały dwa naprawdę
całkiem ciekawe udogodnienia,
które mogą się przydać użytkownikom.
Tak kiedyś mówiono o tym, że
w JOS-ie to w sumie teraz się niewiele robi,
bo tylko
poprawki, poprawki i poprawki.
Od pewnego czasu nie i od pewnego czasu
naprawdę
można tylko czekać z niecierpliwością,
aż ktoś stworzy odpowiedni
dodatek do NVDA, który będzie
coś takiego robił i
tutaj mamy jedną
funkcję, która już
myślę, że czymś darmowym
spokojnie może być zastąpiona,
ale ta druga, no jest
ciekawie, no słuchajcie.
Pierwsza funkcja, która w tych wersjach
beta przede wszystkim JOS-a
się pojawi, to będzie funkcja,
która nazywa się face in view.
Ta funkcja
ma za zadanie
dostarczyć nam
różnych informacji odnośnie tego,
jak jesteśmy
widoczni w kamerze.
Czy w tej kamerze widoczni
jesteśmy, czy mamy
odpowiednie tło, czy
jest odpowiednie oświetlenie,
czy na przykład nie ma
jakichś innych
ludzi gdzieś tam w tym
tle, więc to są
takie informacje, które z pewnością
mogą być przydatne dla nas, jeżeli
korzystamy z różnych programów
do telekonferencji,
kiedy mamy takie
oczekiwania, ktoś od nas
tego wymaga, żeby ta kamera była jednak
włączona, no to rzeczywiście
fajnie, że w czytniku ekranu
będzie możliwe to,
żeby sobie to włączyć, żeby
sprawdzić różne rzeczy. Jak na razie
to ta funkcja działa
różnie, na przykład
może być problem, jeżeli
mamy dwie kamery,
to na przykład
Teams korzysta z kamery
przedniej, a domyślnie
jest aktywowana w JOS-ie kamera tylna,
oczywiście to sobie można zmieniać,
ale to są słuchajcie uroki wersji beta,
także oni to podejrzewam, że prędzej, czy
później poprawią. Też
na przykład za dużo
jest informacji odnośnie tego,
co tam się dzieje w tle,
czyli, że są jacyś ludzie, oni
są opisywani przez
te technologie,
jeżeli ktoś tam w naszym
tlesie znajduje i to
akurat ponoć jest za dużo informacji,
twórcy JOS-a
planują się aż
tak szczegółowych informacji pozbyć,
więc zobaczymy, co im z tego wyjdzie.
No to jest ta pierwsza rzecz.
Pierwsza rzecz myślę, że dla niektórych,
zwłaszcza takich aktywnych
w ramach różnego rodzaju
telekonferencji, bardzo przydatna,
natomiast jest
jeszcze druga
funkcja, która
myślę, że wszystkim użytkownikom
monitorów brailowskich
może się
bardzo, bardzo przydać. No przede
wszystkim użytkownikom
fokusów, bo one jak
najlepiej będą z tym działać,
aczkolwiek twórcy JOS-a zapowiadają,
że będą, że
funkcja, która nazywa się
Split Braille
będzie działała z wszystkimi
monitorami brailowskimi, tylko
nie wszyscy po prostu
chcą z nimi odpowiednio tam współpracować,
żeby na przykład różnego rodzaju
skróty klawiszowe były ze
sobą kompatybilne. Split
Braille, czyli po prostu braille
podzielony. Bardzo ciekawa funkcja,
mianowicie
polegająca na tym, że na jednej
linijce brailowskiej
będziemy mogli wyświetlać dwie
różne informacje,
dwa różne
typy tych informacji. Tych
trybów Split Brailla będzie
kilka, ja teraz postaram się
kilka słów o nich powiedzieć,
jak to będzie wyglądało.
Nie będę się, pozwólcie, wdawał tu w jakieś
bardzo szczegółowe opisy skrótów
klawiszowych i tak dalej, i tak dalej.
Jest bardzo obszerny dokument,
który będzie podlinkowany w komentarzu,
będzie można sobie to wszystko przeczytać,
natomiast wydaje mi się, że
tu przede wszystkim chodzi o to, żebyście
mieli jakiś taki pogląd na to,
co będzie można z tym
zrobić. No i tak, no Split,
no to wiadomo, ten pierwszy tryb,
który po prostu spowoduje,
że będzie nasza
linijka brailowska zachowywała się tak jak
do tej pory, czyli po prostu
nie będzie tego podzielonego tekstu.
Natomiast teraz już
zaczyna się fajnie, bo
pierwszy tryb już taki,
który pozwoli nam
na wykorzystanie tego podziału, to będzie
buffered text. Buffered text,
czyli działać to ma
mniej więcej w ten sposób, że
na jednej części
monitora brailowskiego wyświetlamy
po prostu aktualnie
przeglądany tekst,
który gdzieś tam sobie mamy
w dowolnym oknie,
natomiast w drugim, w drugiej części
tego monitora brailowskiego
będziemy mieć
taki wirtualny buffer, do którego
będziemy mogli załadować jakiś tekst.
Będziemy mogli załadować na przykład jakiś akapit,
jakiś fragment tekstu
albo po prostu cały dokument.
I będzie taka możliwość,
żeby to zrobić. Następna
rzecz, annotations, czyli
to dla tych wszystkich, którzy pracują
w Wordzie i pracują często
z różnego rodzaju komentarzami,
przypisami
i tego typu
rzeczami, które
fajnie by było
móc sobie również
śledzić. I to równolegle
najlepiej z tekstem, który
właśnie w tym momencie czytamy.
Taka opcja ma się pojawić, to będzie kolejny
tryb. Na jednej części
monitora brailowskiego wyświetla nam się
jakiś konkretny tekst,
a jeżeli on ma przypis,
na przykład, albo jakiś
komentarz, no to
w tym momencie możemy
albo poprawkę na przykład,
bo też można przecież w Wordzie
tworzyć coś takiego jak poprawki do
konkretnych fragmentów.
No i jeżeli coś takiego mamy, to
na jednej części wyświetla nam się
ten tekst, a na przykład na drugiej części
monitora wyświetla nam się albo
ten komentarz, albo właśnie poprawka, albo
coś, z czym moglibyśmy się chcieć
zapoznać. Następna
rzecz, attribute indicators,
czyli po prostu typy,
atrybuty tekstu.
O tak właściwie powinienem powiedzieć.
Tu to dla tych
wszystkich, którzy chcą sprawdzać
na bieżąco, jak
dany tekst jest sformatowany, czyli
jakieś tam rozmiary czcionki,
pogrubienie, pochylenie
i tak dalej, i tak dalej.
Znowu, pierwsza część
monitora
brailowskiego to będzie tekst, natomiast
na drugiej części
będzie się pojawiał,
będą się pojawiały po prostu
informacje dotyczące formatowania tego
tekstu. No to jest właśnie myślę, że
też całkiem fajna rzecz, jeżeli ktoś na przykład
zajmuje się korektą.
Speech history to znowu
historia mowy. Jeżeli
będziemy chcieli sięgnąć do historii,
to będziemy mogli sobie też ją wyświetlić
w drugiej
części tego brailowskiego
monitora.
Translation
Split to jest kolejny
tryb, który będzie dostępny.
To ja myślałem,
powiem szczerze, że tak
czytając opisy tych trybów,
na dobry początek to stwierdziłem, a może
być fajnie, bo może tu
rzeczywiście będzie coś dla tłumaczy.
No nie. To będzie raczej dla tych,
którzy się braila będą chcieli uczyć.
A na przykład przede wszystkim,
którzy będą chcieli się uczyć skrótów
brailowskich, bo w
jednej części monitora
będzie wyświetlany
tekst na przykład
takim tradycyjnym
brailem napisanym,
tym tak zwanym integrałem,
a na drugiej części monitora
będzie wyświetlany tekst
w skrótach. No zależy, którego
tam stopnia i jakich, to będziemy
sobie mogli ustawić.
Just Cursor. Też fajna
rzecz. Wyświetlamy sobie na
przykład na jednej części
monitora brailowskiego
to, co pokazuje PC Cursor,
na drugiej części to, co pokazuje
Just Cursor. Dla tych, którzy
mają na przykład potrzebę,
żeby sobie coś takiego
śledzić. Więc ustawiamy
sobie na przykład Just Cursor w jakimś miejscu,
które nie jest dostępne
z poziomu PC Cursora. Wrzucamy
to sobie na przykład na prawą część
linijki, na lewej mamy cały
czas podgląd z tego, co PC Cursor
nam pokazuje.
Kolejny tryb Window Text,
czyli tekst z okna.
Tu znowu wyświetlamy sobie
na jednej części
tekst ze zdefiniowanego
okienka, które
na przykład chcemy śledzić,
a jeżeli chcemy być jednocześnie
w innej aplikacji, bo jest
ona nam do czegoś potrzebna, no to
po prostu wrzucamy ją sobie na
drugą część linijki
brailowskiej.
I to wszystkie tryby, takie
główne, które będzie można zastosować
we wszystkich programach,
we wszystkich aplikacjach w Windowsie.
Ale to nie jest wszystko,
bo mamy jeszcze kilka bardzo
specyficznych trybów
dla konkretnych aplikacji.
Na przykład dla Excela. Tu dla Excela
będziemy mieć
no ten na pewno
wiadomo jeden standardowy tryb, gdzie będą
odczytywane informacje dotyczące komórek.
Następny
będzie
tryb, w którym na jednej części
monitora wyświetlamy naszą
aktywną komórkę, w której w danym momencie
jesteśmy kursorem,
natomiast
na drugiej części będziemy mogli sobie
wyświetlać informacje o
jakiejś innej komórce, która nam
komórce lub komórkach,
które będziemy chcieli monitorować.
Bo na przykład
wpisujemy coś do jednej
powiedzmy komórki,
w drugiej komórce dzieje się
jakiś wynik,
który w danym momencie
chcemy też śledzić.
Jak wyglądają na przykład jakieś obliczenia.
No to może być całkiem przydatne.
Mamy
tutaj jeszcze coś takiego
aktywny
widok w pierwszej komórce
i informacje dotyczące
kolumn
i wierszy w drugiej.
To powiem szczerze do końca
nie wiem o co
tutaj może chodzić.
Może wy macie jakiś pomysł
row and column totals.
Sumy kolumn.
Czyli to będzie
ale to ciekawe, bo to w sumie
można by było sobie w zasadzie
za pomocą tego
pierwszego trybu na przykład
zsumować sobie i monitorować to.
No ale może chcą to ułatwić.
Więc być może właśnie
o to tu będzie chodziło.
Na przykład będziemy mieć
też możliwość wyświetlania
różnego rodzaju informacji
dotyczących tytułów
i formuł w jednej
części, w drugiej części
takiego wyniku
rzeczywiście i tego co tam się dzieje
z daną komórką. No to też może być
całkiem przydatną opcją.
I teraz
następna rzecz to będzie
dla Outlooka.
Dla Outlooka mamy
tryb za pomocą
tego będziemy mogli sobie naszą linijkę
brajlowską podzielić i
na jednej części wyświetlać
wiadomość, podgląd
danej wiadomości, a na drugiej części
będziemy sobie mogli wyświetlać listę
wiadomości. No być może komuś też to
na coś się przyda.
Kolejny
tryb to coś dla
PowerPointa i to
dla tych wszystkich, którzy prowadzą
prezentacje. Notatki prelegenta
tak zwane będzie sobie można wyświetlić
na jednej części
monitora, na drugiej części natomiast
tekst właściwy prezentacji.
Super sprawa.
Kolejna rzecz
to będzie tryb
dla Teamsów. W Teamsach
będzie można sobie
przeglądać historię
wiadomości podczas
pisania nowej wiadomości.
Jeżeli zatem na przykład piszemy
i chcemy sobie sprawdzić
co tam ktoś kiedyś wcześniej pisał
na jakiś temat, no to będzie można
sobie spokojnie do tego wrócić
nie wychodząc z trybu edycji
wiadomości.
I to jest tak naprawdę tyle, jeżeli
chodzi o te najważniejsze tryby.
Oczywiście
zachęcają też
do tego,
żeby zgłaszać
różne błędy, żeby testować,
żeby sprawdzać,
więc jeżeli jesteście
regularnymi użytkownikami JOS-a to jak
bardziej warto z tego
korzystać. Oprócz tego
będzie też wsparcie
dla biblioteki Mathcad,
więc to
NVIDIA jak dobrze pamiętam to
już ma wsparcie do tego,
a JOS teraz też
to wsparcie dostanie.
Tu też będą skrypty,
aktualizacje skryptów
na przykład
już sobie tu
przeglądam do czegoż
do czego na przykład
będą te skrypty.
Zdaje się, że
na przykład coś z Discordem
ma zostać poprawione,
ale też i do innych
różnych narzędzi, z których
na co dzień korzystamy też
te skrypty będą poprawiane.
Więc to najważniejsze rzeczy, jeżeli
chodzi o JOS-a. No co do
tych rzeczy powiększających to ciężko
mi tu powiedzieć, ale też
będzie kilka różnych poprawek
na przykład związanych z wskaźnikami
myszy chociażby.
To też gdzieś tam wyczytałem.
Natomiast no faktycznie
ta rzecz związana z
podziałem tej linijki brajlowskiej
jeszcze właśnie. Jak ten podział
będzie wyglądał? Będą dwie
pionowe linie
wyświetlone, więc pewnie
jakieś po prostu punkty
jeden sześciopunkt, jedna
komórka brajlowska, tak mi się wydaje,
że zostanie użyta
po prostu rozdzielająca
tę lewą część od prawej części
linijki brajlowskiej. I tak
zostanie to po prostu oddzielone.
No fajna, fajna
sprawa. Oby NVIDIA
też się czegoś takiego doczekało.
Jeszcze może tak w ramach uzupełnienia
też jeśli chodzi o tę funkcję
z brajlem, to mi się bardzo podoba. Tam jedna rzecz,
która była powiedziana, myślę, o której warto
wspomnieć przynajmniej jeśli chodzi o ten pierwszy tryb
z
buforowanym tekstem, że tam
nawet dało ten tekst z tego drugiego
bufora zaznaczać i kopiować sobie, więc
to też fajne. Jeśli
chodzi o te skrypty, to tam
zostało wprowadzone coś takiego, że
Freedom Scientific będzie mogło
oprócz samego JOS-a
wypuszczać po cichu aktualizację
skryptów do konkretnych
aplikacji. Więc gdyby była sytuacja,
no bo na przykład teraz przecież Office
czy sam Windows się aktualizuje sam
bardzo często i może być coś, coś się popsuje,
coś przestanie być czytane,
no to wcześniej musieliśmy czekać na to
następny cykl wydawniczy, a nowe wersje
no tak co miesiąc, co dwa wychodzą generalnie,
no to teraz Freedom będzie mógł
takie hotfixy, tak zwane, w jakieś
patche szybkie, awaryjne wypuszczać
samych skryptów do konkretnych aplikacji bez
aktualizowania
samego JOS-a i…
Zastanawiam się, czy będziemy o tym powiadamiani,
czy… Na razie nie, tam było o to
pytanie i powiedzieli, że na razie nie, ale
może później. No myślę, że to
byłby dobry pomysł. W sumie fajnie by było odwiedzieć,
że coś nam się aktualizuje, nie?
Tylko tam jest napisane, żeby sobie wersje
skryptów sprawdzać, no to tak
tak średnio.
Natomiast jest jeszcze jeden
dodany skrót, teraz nie przypomnę sobie
jaki to jest skrót do
odbierania połączeń ze Skype’a, z Teams’ów
i z czegoś tam jeszcze, teraz nie pamiętam,
więc taki też globalny skrót,
żeby szybko sobie jakieś
połączenie odebrać lub odrzucić.
I na koniec jeszcze
taka może bardziej ciekawostka, bo
w tym samym czasie Freedom wypuściło
konkurs. Konkurs, który
w społeczności okazał się bardzo kontrowersyjny,
bo najpierw było takie wielkie odliczanie,
co to będzie. Jeszcze było z takim
tytuł tego jest Next Big Thing,
czyli następna duża jakaś nowość.
Co się okazało?
Freedom uruchomiło konkurs.
Konkurs dostępny tylko dla
Anglosfery można powiedzieć,
bo to Stany, Wielka Brytania,
Australia chyba i Irlandia,
w którym to zainteresowane osoby,
drużyny, maksymalnie do 3 osób,
muszą do,
tam chyba do października,
wysłać 3-minutowe
wideo,
w którym mają przedstawić
jakąś ciekawą, nową
funkcję, która ma być
dodana do JOS-a
lub ZoomTexta, czy Fusion właśnie.
No i tutaj właśnie są takie
komentarze tak, osoby niewidome,
to chyba jakiś widzący
marketingowiec
wymyślił tą akcję, no tutaj
inna kwestia, że tutaj te powiększalniki,
no ale pomysł jest krytykowany,
no właśnie między innymi przez ten
aspekt wideo już tutaj
różne ludzie mają opinie
na ten temat.
Jedna kwestia, no nagrody
są fajne, bo tam można wygrać
5 lat licencji dla JOS-a
i karty podarunkowe do 1000$ na
Amazona, no ale niestety my w tym
nie weźmiemy udziału, no ale
przy okazji właśnie też coś takiego się
w międzyczasie odbywa.
I co do tego skrótu Piotrze, o którym mówiłeś, to
Alt Windows C, właśnie
gdzieś tu znalazłem.
To ma być to nowe okno do zarządzania
połączeniami.
No dobrze, to przechodzimy w takim razie
do kolejnego newsa.
Znowu tutaj notatki
nam podpowiadają
zestaw newsów, czyli nowości w grach.
Dokładnie, tutaj nie będzie
dużo, no bo
jeśli chodzi o nowości w grach, to staram się na bieżąco
informować się o tym, co się dzieje, natomiast
mimo wszystko zawsze jakieś nowości się pojawią,
no bo jak to zwykle był koniec miesiąca,
a jak to jest w końcu miesiąca,
no to pora na kolejny bilet
ten Audiogames, no i tutaj generalnie
nadążaliśmy
na tym na bieżąco, ale jeśli chodzi o
nowości, tutaj jedna nowość,
która pojawiła się w samym
newsletterze, to jest
gra przeglądarkowa, która się nazywa
Random Ball Pit Maze Challenge.
Maze Challenge to jest gra, w której
jesteśmy w takiej,
nazwijmy to salą miękką, bo przynajmniej
w szkole w Wrocławiu to się tak nazywało,
w takiej właśnie szkołach, gdzie mieliśmy basen z kuleczkami
i ten taki właśnie, taki powiedzmy
plac zabaw wewnątrz.
No i gdzieś w tym
miejscu jest taka
gra, nie wiem, typu
odchodź gdzieś Interactive Fiction, gdzie
wpisujemy polecenia i poruszamy postacią, żeby
jakiś cel wykonać, a musimy jakieś przedmioty
znaleźć, zanim znajdą
to inne dzieci, z którymi tam
akurat jesteśmy w tym miejscu. No i jest
takie właśnie coś, gramy sobie w to w
przeglądarce, więc tutaj można grać na
każdym urządzeniu.
Oczywiście gra
po angielsku, to jest jedna nowość,
a druga nowość to
nowa gra, skill
do asystenta Amazona.
Nie będę wywoływał po imieniu, żeby tutaj komuś
nie włączyć tego asystenta.
Skill nazywa się
Minigames, no i zawiera
sobie 20 różnych takich
minigierek, zarówno pamięciowych
i zręcznościowych, wszystko gramy oczywiście
głosem.
Całkiem fajny koncept,
tutaj użytkownik,
który to znalazł na forum, porównał
to do Crazy Party, więc
myślę, bardzo fajnej gry, więc
jeśli ktoś ma głośnik tej
firmy Amazon, albo sobie aplikację
ściągnął na komputer lub telefon,
bo można, no to myślę, że
warto sobie to
sprawdzić.
Jeszcze może, jeśli chodzi o nowości, zanim przejdziemy do
tego, co się zaktualizowało, to powiem jeszcze o
jeszcze jednej grze, która
pokazała się wczoraj, a więc już jakiś
czas po
tym miesięcznym zestawieniu,
a mianowicie gra się
nazywa Skateboarder Pro
i
co w tej grze robimy? No można
się domyślić, że jedziemy sobie
na deskorolce, jedziemy
sobie po dwórku szkolnym, bo
nasi znajomi
nam dali zakład,
że nie damy rady przejechać
tego całego podwórka, które
jest wypełnione
dziurami, które musimy przeskakiwać.
No i to jest cały koncept, to jest taka gra zręcznościowa,
po prostu jedziemy sobie do przodu
no i musimy
te dziury przeskakiwać, w międzyczasie
też będziemy coraz głośniej słyszeć
okrzyki naszych kolegów, którzy
na zamiast nas kibicować,
nam będą nie pomagać i właśnie krzyczeć
coraz głośniej, żeby nam było trudniej usłyszeć,
gdzie te dziury są, więc to jest
taka
prosta gra.
A jeśli chodzi o to, co się zaktualizowało,
no to na przykład gra
Wave of the Undead.
To jest taka gra, w której walczymy przeciwko zombie,
tam musimy wkładać
różne zabezpieczenia,
różne bronie, zanim
ci zombie nadejdą. Dostałam dosyć dużą aktualizację,
w której pojawiła się cała kampania,
taka fabuła jednoosobowa,
20 misji, no i właśnie
jest jakaś fabuła, którą teraz można przejść,
więc w międzyczasie
też pojawiły się nowe funkcje,
zmian w balansie gry,
więc powinna być ta rozgrywka
bardziej taka
bardziej
zoptymalizowana.
No i to jest
to. Oczywiście o Hearthstone już
mówiliśmy, ale na przykład
jak zwykle jest dużo
aktualizacji w różnych modach, no i na przykład
w modzie
Classic Six Dragons
były dwie aktualizacje w sierpniu,
które dodały jakieś nowe
lokacje, do których możemy dojść,
oraz nową klasę postaci, klasę
czarownika.
No i też zmiany w systemie
tworzenia własnych przedmiotów.
Sanctuary in Time,
kolejna gra, która często się u nas pojawia,
poprawiła zmiany,
dodała całkiem nowy
system tatuaży, więc naszym
towarzyszom, towarzyszkom właściwie,
bo tam w tej grze głównie gdzieś
z dziewczynami mamy do czynienia, z tego co pamiętam,
możemy dawać
tatuaże i tam bardzo je
personalizować, no i też są poprawki
w błędach, no i w
gramatyce gry.
Kolejny mod, który
się zaktualizował, to jest Aerion mod
i w nim mamy
nowe obszary, mamy
listę osób, które zabiły
najwięcej potworów, nowe
misje, nowe osiągnięcia, no i
jakieś inne poprawki.
W Alter Aeonie,
czyli kolejny mod, tutaj też zmiany
w różnych umiejętnościach i broniach.
I na koniec coś dla
użytkowników Androida,
bo jest sobie taka gra
Beach Life, to jest gra, która zresztą też jest
dostępna na Iphone’ie i to jest gra, w której
no, żyjemy sobie życie,
tam możemy zrobić dosłownie
wszystko, generalnie dostajemy różne zadania
i podejmujemy decyzje, możemy właśnie
znaleźć sobie pracę, lub nie,
nasze życie, możemy sobie
znaleźć partnera, partnerkę,
możemy mieć dzieci, możemy mieć zwierzaki,
albo możemy
gdzieś pójść kraść
i zostać przestępcą, no tak, że jest tam
kilka tysięcy różnych
wydarzeń, w których możemy brać
udział. No i ta gra
już jakiś czas była dostępna
na Iphone’ie. Ona była na początku
fajnie dostępna, a potem została
się niedostępna, bo została przypisana
w silniku Unity, no ale przez to,
że dużo
społeczności prosiło autorów
o dostępność, no to dodali
tą dostępność, używając tego
w tej wtyczki czytnika
ekranu do Unity, no i na Iphone’ie to działało,
można sobie było tym skrótem
stuknięcia trzema palcami włączyć
tą dostępność, no a na Androidzie
jakiś czas tego nie było.
Natomiast teraz okazało się, że
ta dostępność na Androidzie też się
pojawiła, z tym, że
będziemy potrzebować
do jej włączenia osoby widzącej niestety.
Ten skrót, o którym właśnie wspominałem
działa na Iphone’ie, ale
na Androidzie niestety nie działa, nawet jeśli
uśpimy czytnik ekranu.
Z tego co wiem, też tam z OCR’em
ludzie próbowali
w komentary, ale to też nie zadziałało.
No ale jak mamy osobę widzącą, która
nam pomoże wejść do ustawień i
w sekcji dostępność
sobie ten czytnik ekranu
Unity włączyć, no to już później możemy
sobie spokojnie w tą grę grać,
więc jeśli Was
tego typu gry interesują, no to
jeśli macie właśnie
w Androida, to też można się
tym zainteresować.
No i to wszystko w świecie gier
w tym tygodniu.
Tymczasem mamy kolejny komentarz,
to jest właściwie pytanie od słuchacza
Grzegorza. Cześć Wam, mam
pytanie, czy znacie kamerę
sportową, której parametry można
byłoby ustawić z aplikacji?
Ważne, żeby aplikacja była dostępna
choćby w miarę
stockbackiem czy voice-overem.
Chodzi mi o to, że biorę udział w
wydarzeniach, takich jak
Marsz Równości, czy kwesta
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Tutaj nagrywanie
telefonem byłoby niewygodne, a
kamera to tylko naciskasz przycisk
i nagrywasz.
Czy ktoś z Was ma jakiś
pomysł?
Jakiś czas temu się pojawił, pamiętam,
o GoPro i właśnie tego typu
urządzeniach rozmawialiśmy, ale nikt z nas chyba
nie testował
tego typu sprzętu niestety.
A może kiedyś ktoś
nam coś podpowie, może
ktoś coś będzie wiedział. Macie pomysł, to śmiało piszcie.
Piszcie zarówno
teraz jeszcze w trakcie audycji, jak i
w komentarzach pod programem,
kiedy on się pojawi na naszej stronie
tyflopodcast.net.
Tymczasem odbierzmy połączenie
od naszego słuchacza
Patryka. Jak jesteśmy
akurat w temacie gier,
to coś czuję, że właśnie
w tej kwestii Patryk do nas dzwoni
i coś jeszcze nam może
dopowie, albo o coś
zapyta. Patryku,
słuchamy. Witam
i chciałem powiedzieć
200 lat, 200 lat
niech żyją, żyją nam, albo
jeszcze i dłużej. No zobaczymy, do czego
technologia nas doprowadzi.
Jak tak to się wszystko będzie rozwijać
też jeżeli chodzi o te biotechnologie,
to kto wie, kto wie.
Nasz strach, ale
jesteście jak zwykle bezkonkurencyjni
i uwielbiam was,
uwielbiam was słuchać, a w szczególności
to uwielbiam z wami rozmawiać
i właśnie też
stwierdziłem, że
mam o czym,
bo tutaj jeszcze się chciałem odnieść
Piotrze do tematu
gier, bo nie powiedziałeś
jednej grze, która się
pokazała od koniec
zeszłego tygodnia.
Nie było o niej w tym
zaprzeglądzie, znaczy była
jako demo o
Pocket Bravery.
Tak się
nazywa, tak?
Tak, tak, tak.
Nie mówiłem, bo tam wiem, że
nie wszystko jest tak dostępne jakby mogło być,
dlatego też nie było tego w
zestawieniu Audio Games.
Tak, natomiast
to jest, znaczy generalnie takie rzeczy
typowo biotykowe,
jak gdzieś tam właśnie te wszystkie paski
zdrowia
i tak dalej są dostępne.
Jest problem ze story modem,
bo voice acting chyba jest
po portugalsku, a
tekst jest, trzeba
zaocerować.
To jest, to są jedne rzeczy,
które jeszcze nie są dostępne, natomiast
z tego co wiem, autorzy podobno mają
to na uwadze i
uzbroić w cierpliwość,
ale ta gra jest.
Można sobie kupić i
jeszcze taka rzecz, gra Warsim,
o której wspominałem, jest
20 chyba procent, teraz
jest obniżona cena,
bo tam Warsim obchodzi teraz jakąś
jakieś coś i coś tam nowego
wprowadza, więc chyba
przez tydzień jest obniżka,
czy 20, czy 40,
nie pamiętam dokładnie, bo to w zasadzie
mi się przewinęło
gdzieś tam na audiogamesach
też, jakbyś mógł
tam zobaczyć na general,
może mi ewentualnie
poprawić, bo ten gościu
o tym pisał. To jakaś chyba duża
aktualizacja się pojawiła, coś
tak jak mówisz, jeszcze
będę musiał też właśnie
temat zgłębić na pewno.
Natomiast chciałem tutaj
powiedzieć o
World of Warcraft,
które się dawno nie pojawiało,
a trochę trzeba o tym
World of Warcraft nieco
powiedzieć. Pierwsze
zacznę może od World of Warcraft
Classic, bo…
Dlaczego? Bo nie samym klasykiem człowiek żyje.
Ale zacznę od
World of Warcraft Classic, od SKU,
od Sku Addon,
bo nie wiem, czy o tym
mówiliście, czy nie, ale Sku Addon ma
dwie wersje. Jest wersja
dla klasyka
Rat of
the Lich King i
wersja dla klasyka Vanilla,
który też nazywa
się Classic
Era.
I teraz generalnie
z czym to się je i w zasadzie
to drugie się różni.
Classic Era,
bo generalnie World of Warcraft
można pobrać…
Są trzy wersje World of Warcraft generalnie.
Jest World of Warcraft
Classic,
World of Warcraft Classic Rat of the Lich King
i World of Warcraft
Retail.
Ten World of Warcraft
Classic bez tego dopisku
Rat of the Lich King to tak naprawdę
jest World of Warcraft Vanilla,
czyli ten stary taki World of Warcraft
Classic bez tego
Rat of the Lich King, czyli
do sześćdziesiątego poziomu bodajże
jest content.
I ostatnio
właśnie ten
addon postanowił się zaktualizować
dlaczego, skąd
to się wzięło, a mianowicie stąd,
że w tym klasyku
pojawia się tryb Hardcore
Mode, czyli to
jest taki bardzo hardcorowy mode,
że sobie zakładamy
postać i tą postacią
pniemy się
do góry, aż nie
zginiemy. Jak zginiemy to w tym momencie
sorry, mamy
problem, zaczynamy postać od nowa.
Musimy zakładać
i to jest ten Hardcore Mode.
On w ogóle się wziął z tego, że jakiś mod
powstał wcześniej do klasyka
i Blizzardowi
na tyle się to spodobało, że Blizzard
postanowił to wdrożyć do właśnie
zwykłego, do zwykłej
Vanilli, do zwykłego klasyka.
Ale jak powiedziałem, nie samym
klasykiem żyje człowiek,
bo osoby niewidome mogą
grać w World of Warcraft Retail.
I dlaczego o tym mówię?
Ano dlatego, że World of Warcraft
Retail jest możliwe
do zagrania bez
abonamentu do
20 poziomu. Można
20 poziom sobie wbić bez
płacenia, bez abonamentu, dzięki
dodatkowi Blind Slash,
który to przestał się rozwijać
do klasyka, a zaczął
bardzo prężnie rozwijać się
na właśnie
Retaila i pełni
funkcję nawigatora,
czyli czymś, co jest
sku, czyli trakowanie zadań, trakowanie
questów. Oczywiście nie tylko ten
dodatek jest potrzebny, ale jest Discord
Blind Slasha i
sam deweloper Blind Slasha zresztą
pomaga bardzo.
Miałem okazję z tym człowiekiem rozmawiać,
także
można łatwo znaleźć
na audiogamesach chociażby link do
Discorda
Blind Slash i można
Retaila sobie zagrać do 20
poziomu bez abonamentu.
Także jeżeli ktoś
chce sobie
bardziej mieć
postawiony na fabułę,
bo jednak World of Warcraft Retail
stawia bardziej na taką
fabułę niż na questowanie.
Tu jest więcej fabuły i w ogóle
więcej tego wszystkiego. No to
jak najbardziej Retail i w ogóle
dodatki do tego Retaila typu
co mnie bardzo cieszy Dragon
Flight, którego zawsze chciałem pograć
i Battle
of Azeroth
plus
jeszcze tam jeden dodatek
są zomapowane
w całości, bo tu też jest
podobnie jak w skórze, są mapy
robione przez społeczność.
No właśnie Dragon Flight, Battle of Azeroth
mają te
mapy zrobione z tego,
co wiem i nawet
nawet onoć
jakieś dungeony można
po niewidomemu robić
z tego, bo podobno skóry jakoś
inaczej
jakoś się tam komunikuje z tymi dungeonami
i ponoć jakiś
dungeon jesteśmy sobie w stanie
zrobić sami.
Nie wiem na ile to sprawdza.
Nie grałem jeszcze.
Wiem, że się da.
Także polecam.
A teraz już
przejdę sobie łagodnie z gier
to
jeszcze jeśli mogę, słuchać mnie?
Oczywiście, słuchamy
Cię z uwagą.
No to chciałem powiedzieć o
pochwalić się z Wami wrażeniami
właśnie z
Be My Eyes
i w zasadzie tej sztucznej
inteligencji, a chciałem
powiedzieć o rzeczy, która może dla
wielu z Was
może jest oczywista,
dla wielu osób nie jest, bo jak
w aplikacjach i nawet jak
czytamy tego maila, gdzie tam jest napisane
jak tego używasz, tam pisze
wejdź do aplikacji, zrób zdjęcie
i sobie myślę
mogę zrobić zdjęcie, ale czy
ja mogę zrobić, mu
przesłać zdjęcie
bez robienia zdjęć jak mam na przykład
w albumie? Można.
Tak, jak najbardziej.
Jak najbardziej.
Niestety, jakie są moje wrażenia?
Jestem zadowolony, ale niestety
nie wiem jak wam, ale mnie nie udało się
zmusić tego AI, żeby
mi czytało opisy po polsku.
No, na samym
początku oczywiście, on tego nie będzie
robił, natomiast jak napiszesz do
niego, napisz po polsku
po prostu, no to
zadziała.
A to ciekawe, bo mi nie zadziałało, tylko
mnie grzecznie wywaliło zapach.
A to ciekawe, to u mnie właśnie to działa
i podawałem to w poprzedniej audycji jako
remedium, oczywiście mam nadzieję, że
tymczasowe na to,
natomiast no niestety
tak to trzeba robić.
Zresztą też w ogóle szkoda,
wielka szkoda, że
Be My Eyes nie wspiera
wklejania zdjęć.
Ja już nawet,
okej, nie mówię o udostępnianiu
danej fotki
gdzieś tam powiedzmy z Facebooka,
bo to czasem działa, czasem nie działa, to już
zauważyłem. Czasem zdjęcie
z Facebooka da się wyeksportować, ale
czasem nie, natomiast to działa
zazwyczaj, to działa
kopiowanie zdjęcia i działa
zapis w bibliotece
danego zdjęcia z Facebooka.
No i teraz
zapisane zdjęcie
można rozpoznać, ale ja bym
bardzo chciał móc
wkleić w wiadomość
do
Be My Eyesa
jakieś zdjęcie,
no i po prostu, żeby on mi to
opisał, to zdjęcie,
które mu wkleiłem, żeby po prostu ta
metoda kopiuj-wklej
zechciała działać, a niestety
nie działa.
No natomiast właśnie chciałem tutaj powiedzieć,
że no niestety
moje zdjęcia jakby z Facebooka
tam bardzo ładnie opisywałem,
natomiast chciałem właśnie a propos
World of Warcraft, chciałem, żeby
opisał jak
wygląda Murloc,
to jest taka
postać, taki stwór
w World of Warcraft, który tak
śmiesznie robi tak ooooo
jest, jest ta
taka ryba, no Murloc
po prostu i chciałem się dowiedzieć, jak
ten Murloc wygląda, żeby mi
spróbował opisać
ten Be My Eyes,
więc ściągnąłem zdjęcie tego Murloca,
faktycznie był to Murloc,
bo się tam pytałem kilku osób,
no to wrzuciłem to zdjęcie tego
Murloca i się zapytałem,
rozdziwiłem się, jak Be My Eyes
odpowiedział, że to jest hipopotam,
skoro wiemy, że Murloc
to jest taka ryba.
No a u niego to był hipopotam
i niestety dalej tak twierdzi,
nie wiem,
co mu się nie spodobało, ale
no cóż, nie dowiedziałem się
niestety, jak Murloc wygląda,
może się, jeszcze będę próbował,
może z innymi zdjęciami.
Natomiast
jeszcze chciałem dać taką,
a propos YouTuba chciałem powiedzieć, bo
w YouTubie się
ostatnia aktualizacja
sprowadziła bardzo fajną rzecz.
Teraz na tym panelu
wideo, jak mamy panel odtwarzacz
wideo, to jest odtwarzacz wideo
przycisk na główek,
znaczy tam na główek przycisk, wszystko jedno,
jest to po prostu przycisk
i stwierdziłem sobie, dobra,
kliknę w ten przycisk, co się stanie
i dzieje się bardzo fajna rzecz,
ponieważ po kliknięciu
w ten przycisk, czyli w ten panel
wideo, zwijają się jakby te
przyciski na górze typu
zwiń film, auto
odtwarzanie, tam odtwarzań,
przewiń w lewo, przewiń
w prawo, a co nam zostaje?
Jak zrobimy sobie
flik w prawo, zostaje nam
ten taki suwak,
którym możemy przewijać film
i zaraz po prawej stronie
trafiamy na
bezpośrednio, tam gdzie
mamy opis, bardzo
mamy szybko, jeśli sobie przejdziemy do
nagłówka, możemy bardzo szybko sobie przejść
do komentarzy,
do opisu filmu
albo do czatu, jeżeli mamy
coś na żywo i
chcemy bardzo szybko sobie przejść do czatu,
na przykład czytać komentarze,
czytać opis, klikamy sobie właśnie
w ten panel górny,
na górze panel wideo, ten przycisk,
zwija się nam cała ta
górna otoczka, to takie z tymi
przyciskami i zaraz za suwakiem
mamy opis
i mamy komentarze, bardzo
szybciutko możemy sobie do tego dojść.
To jest niedawna
aktualizacja YouTube’a, myślę, że
większość z Was już to powinien mieć.
No to rzeczywiście.
Fajnie, aczkolwiek
muszę powiedzieć z tym YouTube’em, to jest nie wiem,
krok w przód, dwa kroki w tył,
no bo z jednej strony mamy to, a z drugiej
strony, kiedy przeglądamy sobie na przykład
wyniki wyszukiwania
czy nawet naszą stronę główną,
to tam, kiedy kiedyś
filmy były pod jednym fliknięciem,
teraz są rozbite na trzy albo cztery
elementy, a te shorty,
no to też tak, kiedyś mieliśmy jeden
flik, to był jeden short, tam ewentualnie
mogliśmy sobie po prostu przewinąć ekran, no to teraz
przycisk więcej akcji, który
kiedyś był czynnością, też jest właśnie
po prostu przyciskiem. I w ogóle, w ogóle on skacze
po tym i trzeba scrollować. Tak.
No to tak puszcza,
jak komuś źle działa YouTube,
to należy sobie
obejrzeć filmy o kotach.
Wtedy będzie
powinno działać, bo oni tak robią
w każdej aktualizacji. Zaprawiają
błędy i oglądają więcej filmów
o kotach, to prawda. Patryku,
natomiast ja w międzyczasie
zapytałem sztuczną
inteligencję w postaci czata GPT,
na którym to bazuje
przecież Be My Eyes,
jak wygląda murlok.
I wyobraź sobie, że
w wersji tekstowej, no to
on jak najbardziej jest w stanie
odpowiedzieć na to pytanie, bo
napisał mi tak. Murlok to fikcyjna
istota występująca w popularnej
grze komputerowej World of
Warcraft, stworzonej
przez Blizzard Entertainment.
Jest to jedna z ras, która zamieszkuje
świat gry. Oto opis wyglądu
murloka. Murloki są niewielkimi
humanoidami, zwykle
mierzącymi od
90 do 120 centymetrów
wzrostu. Ich ciało jest
pokryte łuskami o różnych
kolorach, takich jak niebieski,
zielony, fioletowy czy czerwony.
Mają charakterystyczne
szeroko otwierające się paszcze
z ostrymi zębami.
Ich uszy są spiczaste, a
oczy przeważnie żółte
lub czerwone. Murloki mają również
krótkie kończyny z błonami
między palcami, co czyni je
dobrymi pływakami.
Murloki znane są z
wydawania charakterystycznych dźwięków,
w tym chrypiących, bulgoczących
odgłosów, które stały się
rozpoznawalne w świecie gry.
No i tak dalej, i tak dalej,
że tu jeszcze murloki w świecie
gry World of Warcraft przedstawiane są
jako agresywne stworzenia,
często atakujące
graczy lub na przykład są też
często spotykane nad
brzegami wód i w okolicach bagien,
co podkreśla ich zdolność
do pływania. Więc
tak to właśnie
wygląda. Ciekawe dlaczego on tego
po prostu nie potrafił
zinterpretować z tego zdjęcia,
bo on wie jak wygląda murlok.
Może coś było z tym zdjęciem nie tak.
A być może też
być może też
stało się tak, że
na przykład ten pyszczek
tego murloka został zasłonięty
ze względów prywatnościowych i mu to już
jakoś tam rozbuchło.
A kto wie, bo ja tutaj właśnie a propos tego
Mikołaja z Macedonii, ktoś właśnie
odpisał, że to nawet też właśnie
zamazuje twarze zwierząt.
Ktoś narzekał, że jego psa przewodnika
zamazało. Tak, psów,
kotów, tak twarz kota została
zamazana ze względu na
jego prywatność. Taki komunikat
gdzieś kiedyś był, więc
no zdarza się.
No tak i po prostu myślę, że on
po prostu on se lubi zgadywać
czasami, a może to hipopotem,
a może to tam
wszystko mu jedno.
Także z tym faktycznie
trzeba uważać.
Dobrze.
O właśnie, sobie jeszcze przypomniałem
o czymś, a
mianowicie, nie wiem czy ty
Piotrze słyszałeś o
Adventure to Fate.
Się zbliża nowa część.
Nie wiem czy miałeś okazję
na ten temat czytać,
czyli takie RPG na iOSa.
Wkracza w fazy beta testów.
No to szybko się rozwija,
bo widziałem wątek, że
autor coś zaczął pracę, ale
to fajnie, że to już
w takim stadium to jest.
No trzy miesiące
w zasadzie gościu szybko nad tym
pracuje. Będę miał
okazję to testować, także
nie wiem.
Także nam się szykuje coś bardzo
fajnego, a wiem, że to wyjdzie.
Są bardzo fajne
dostępne RPG z
turowym systemem walki. Tam jest bardzo dużo rzeczy
do odblokowania w tych grach, bo to jest
chyba trzecia część, jeśli dobrze
liczę. Czwarta, bo
dwie były takie
chodzone, a dwie arenowe.
Znaczy jedna arenowa,
czy to dwie już areny?
To byłaby piąta w takim razie.
Któraś na pewno
z
tego tam trochę wyszło.
Ale że autor bardzo
lubi dostępność
i dba o nią.
A jeszcze się chciałem wam pochwalić, że niedługo dostanę
mojego nowego
laptopa z aktywnego samorządu.
Lenowo, także myślę, że
może w przyszłym tytulu
przeglądzie będę mógł coś powiedzieć
o nim więcej, o tym laptopie,
a jak nie o laptopie samym, to na pewno
będę testować nowości w grach,
które się będą pojawiać niedługo,
bo nowy sprzęt, więc
nareszcie będę miał możliwość
też podzielenia się z wami
swoimi odczuciami.
No to Patryku, udanych testów
życzymy, dzięki za telefon
i miłego wieczoru.
Dziękuję, wam też.
To w takim razie nowy,
znaczy nowy, właśnie stary dosyć
na temat starego rozwiązaniem
w latach 70. okazało się,
że
powstał telewizor, który został
stworzony z myślą na temat osób niewidomych.
Tak, i ja powiem szczerze,
naprawdę zastanawiam się, dlaczego ktoś
i tu puszczam oko
do tyflofirm
polskich i zagranicznych,
bo może i ktoś tam gdzieś ze świata
nas słucha. Zastanawiam się, dlaczego
ktoś nie wpadł na pomysł,
żeby coś takiego stworzyć dziś.
Podejrzewam, że byłoby to
znacznie tańsze, a część
osób niewidomych na pewno
z uśmiechem i z radością
przywitałaby takie rozwiązanie
chociażby w jakichś takich
przenośnych odtwarzaczach.
Wy sobie myślicie,
telewizor dla niewidomych to, że to
był jakiś specjalny
sprzęt, który
na przykład, no nie wiem,
pozwalał wyświetlać
za pomocą wypukłych punktów
to, co się dzieje na ekranie,
że to jakoś dekodowało
ten obraz telewizyjny,
a guzik z pętelką
to zostało stworzone jeszcze
prościej, mianowicie
to było urządzenie,
które było produkowane przez
firmę RCA,
na temat jego jest
nagrany materiał na YouTubie,
możecie sobie tam posłuchać jak
ten sprzęt brzmi i co
oferuje, no i co ciekawe
to był po prostu telewizor
bez ekranu.
Producent i tak założył, że
przecież niewidomy nie będzie oglądał
tego, co
dzieje się na ekranie, więc
z tego ekranu można
rezygnować, ale jak najbardziej
niewidomy sobie przecież tego dźwięku
posłucha, no i co my tam mieliśmy
potrafił odbierać to,
co jest
nadawane na pasmach
VHF i UHF
niestety na skutek
tego, no w dzisiejszych
czasach jest już sprzętem
do tego przynajmniej bezużytecznym,
natomiast
jeszcze gdzieś tam w Stanach
Zjednoczonych od czasu do czasu na tym
właśnie ponoć coś można
złapać, nie są to jakieś
żadne oficjalne transmisje, ale
czasem się coś udaje,
więc w ten sposób
zostało nagrane to demo,
kiedyś oczywiście jeszcze
kilka lat temu
nadawały tam po prostu stacje
telewizyjne i można było sobie
skanować pasmo i to
oglądać,
no tego słuchać, bo tu nawet
oglądać nie było czego.
Oprócz tego miał tuner
pozwalający na
odsłuch w paśmie AM i FM.
Były różne funkcje
związane chociażby z dostrajaniem
tego odbiornika, można
było sobie podpiąć
antenę z tyłu
odpowiednią, żeby można było
jakiś konkretny
typ tej transmisji
lepiej
odbierać, natomiast
oprócz tego, no skoro
to sprzęt dla niewidomych, to
miał także różnego
rodzaju oznaczenia w brajlu,
zarówno jeżeli
chodzi o złącza,
jak i o
przyciski, no i też
miał z tego co zrozumiałem
w jakiś sposób dostępną skalę,
dzięki czemu można było
sobie za pomocą brajla
też odczytywać częstotliwości,
które aktualnie
mijaliśmy, no też całkiem
fajne rozwiązanie,
ponoć wyglądem to przypominało
bardziej radio niż telewizor,
zasilane było
po prostu z sieci,
no ale, tak naprawdę
to myślę, że
tego typu sprzęt, no spokojnie
mógłby znaleźć zastosowanie
w dzisiejszych czasach, bo przecież te
odbiorniki,
tunery cyfrowe, są
naprawdę coraz to
powszechniejsze, za kilkadziesiąt
złotych można sobie kupić taki
sprzęt w wielkości pendrive’a,
który pozwala nam na
odbiór takich
stacji telewizyjnych i radiowych,
czy to DVB-T,
czy DAB+, chociażby, no czy jeszcze
gdzieś tam zwykłych
stacji FM, są programy
do tego, więc gdyby
coś takiego wrzucić do
jakiegoś urządzenia,
powiem szczerze, mi się najbardziej to z Orionem
skojarzyło, jakby do Oriona na przykład
takiego dodać i pozwolić
na odtwarzanie
za pomocą audio,
po prostu audio, programów telewizyjnych,
których przecież mamy teraz coraz więcej,
mamy audiodeskrypcje
na dodatkowych ścieżkach,
więc naprawdę myślę, że
coś takiego mogłoby
być, przynajmniej
przez część niewidomych
użytkowników, jak najbardziej powitane
z entuzjazmem,
a dzięki temu,
że no to już
nie wyświetlamy też obrazu,
to może nawet na jakieś działanie
bateryjne można by tu sobie pozwolić,
działanie z akumulatora, nie z sieci,
no bo tam ten telewizor
wtedy działał
z tego, co zrozumiałem,
nagranie z YouTube’a tylko,
tylko z sieci.
To teraz o czymś,
co nazywa się
Doubler 2, bo powstaje
o tym, powstaje
dostępność do tego, czego
szczerze mówiąc nie wiem, co to jest, ale Wiotrek wie.
No i myślę, że możemy
od tego zacząć, to jest bardzo ciekawe,
ja na początku domyślałem, że to było
urządzenie, bo ja spieszę się z tym
sygnołem, kiedy
jeden z
YouTuberów, których obserwuję, który właśnie
nagrywa materiały dotyczące muzyki,
Andrew Wong, jeśli ktoś słucha muzyki elektronicznej
może kojarzycie,
bardzo fajnie pokazuje, jak można
taką właśnie muzykę elektroniczną, ale nie tylko,
bo też dźwięki tworzy, właśnie to pokazywał tutaj
producent się do niego zwrócił.
To był mikrofon,
mikrofon, który właściwie cały czas jest dostępny,
który
pozwalał nam po prostu
dosłownie grać naszym
głosem. Mogliśmy sobie w tej aplikacji,
bo urządzenie miało też
swoją aplikację i mogliśmy
w tej aplikacji zdecydować,
co ma z tym głosem być robione.
No bo oczywiście możemy zrobić tak, że to, co
my zaśpiewamy, jest wysyłane
jako midi, więc możemy sobie w tym sterować,
nie wiem, pianino, jakiś syntezator,
jakiś inny instrument.
Możemy też
modulacją naszego głosu
wysyłać jakieś różne sygnały, które
mogą być interpretowane przez
syntezatory. No tam też były
tryby, czy chcemy autotune, czy nie,
czy chcemy jakieś takie
między nutami jakoś przeskakiwać.
No i też jest tryb
dla perkusistów, którym po prostu
poprzez wydawanie
dźwięków typu jakiegoś beatboxingu
możemy właśnie też wysyłać
różne sygnały, aby uaktywniać
różne dźwięki perkusji.
No i na początku to faktycznie było
ograniczone tylko do tego
ich mikrofonu, natomiast potem pojawiła się
druga wersja tego oprogramowania,
w której to
mimo to, że ich mikrofon
jest cały czas gdzieś tam zalecany,
to nie jest już wymagany i można sobie
po prostu tą aplikację
ściągnąć i z dowolnym mikrofonem
tylko wiadomo tutaj producent
sugeruje, żeby to jednak było coś lepszego,
co gdzieś nie zbiera też jakichś
hałasów i tła.
No ale można sobie dowolnym
mikrofonem, naszym głosem
sterować różne instrumenty
w naszej ulubionej aplikacji.
Problem z tym,
że niestety to rozwiązanie
nie było dostępne.
Tam na początku były jakieś plany,
żeby coś tam było robione,
natomiast z tego co pamiętam,
to wszystko stało się,
to było jakoś przed pandemią, no a potem
zaczęła się pandemia, no i
firma miała tam później,
straciła programistów i
oficjalne prace
nad dostępnością niestety
jeszcze nie doszły do skutku. Może kiedyś dojdą,
natomiast jedna z osób,
która
ma zdolności programistyczne
stwierdziła, że coś
postara się z tym zrobić,
bo już właśnie wcześniej miała ten sprzęt zakupiony,
no bo były prace na początku właśnie
z producentem, no i
stworzył
nakładkę dostępnościową
do tej aplikacji.
No i ta aplikacja,
ta nakładka właściwie pozwala nam
wszystko właściwie z tym
skonfigurować, natomiast jedna
rzecz, która na razie nie jest
skonfigurowana,
to jest kreator
konfiguracji audio.
Więc co za tym idzie? Jeśli mamy
zakupiony ten mikrofon, tutaj autor
tego narzędzia zdaje sobie sprawę, że to ogranicza
może zasięg tego na razie,
no to nie ma problemu, możemy sobie ten
mikrofon, właśnie doubler oficjalny
podłączyć i wtedy nie musimy
tej konfiguracji przechodzić, to po prostu działa.
I wtedy możemy sobie
to narzędzie, które jest darmowe,
ściągnąć, to jest oczywiście na system
Windows.
Aplikacja działa
z każdym edytorem dźwięku,
bo to nie jest, z tego co pamiętam, wteczka,
to jest po prostu aplikacja, która gdzieś tam wirtualny port
MIDI otwiera w systemie.
A to możemy sobie to narzędzie
ściągnąć i po prostu korzystać
z tego, natomiast jeśli
dostaniemy pomoc
osoby widzące, żeby ten wstępny kreator
przejść, to teoretycznie
później już możemy
sobie z tego narzędzia korzystać
i wtedy już sobie
wszystkie pozostałe rzeczy skonfigurować.
To jest jedna rzecz.
A druga, to autor obiecuje, że
będą aktualizacje i
za jakiś czas też ten kreator konfiguracji
dźwięku przy każdym
mikrofonie powinien być dostępny.
No a wtedy to już każdy,
kto może
chciałby tworzyć muzykę, potrafi śpiewać,
ale może nie potrafi
tak dobrze grać
na klawiszach na przykład.
A może po prostu z jakiegoś innego powodu chce
sterować syntezatorami
swoim głosem,
no to będzie mógł w bardzo
przyjemny, łatwy sposób to
zrobić. Na przykład
osoby z problemami jakimiś manualnymi,
tak sobie… No właśnie.
Oj.
W tym momencie się pojawił problem…
Problemy techniczne. Nie wiem, czy manualny, czy
problem z kablem.
Problem z kablem, tak.
Tak, zdecydowanie problem
u Tomka z kablem.
Mamy pytanie,
mamy pytanie od
użytkownika, który
się podpisał jako
MM. Witajcie. A propos
gier. Znacie jakieś dostępne
gry na iOS lub
Android, w które można grać
we dwie osoby? Ja osobiście
znam Quiz Planet i Trivia
Crack. Jest tego
trochę. Jest na przykład Dice World,
w którym mamy różne gry w kości.
No właśnie jest ten
Quiz Planet. Jest chyba
quizowanie, tak? Ona chyba jest dostępna generalnie, tak?
Ja akurat ostatnio się nie
bawiłem, ale tam chyba z tego, co wiem, to jest
dostępne.
Jest
na iOSie na przykład taka gra,
on chyba jeszcze jest cały czas w App Store’ze, dostępna
Lost Cities. Wiem, że jest jakiś
fajnie dostępny na iPhone’ie też Wisielec.
Swojego czasu Piotr Witek pokazywał
na swoim kanale na YouTubie.
Też tam był tryb dwuosobowy.
Jest trochę tego.
Co mi na ten moment przyszło do głowy.
Są też bardziej takie towarzyskie,
typu tam pięć sekund.
Jakieś takie…
No takie imprezowe
bardziej. Raczej
one bywają dostępne, gorzej
z takimi rysunkowymi jakimiś, ale
tam, gdzie chodzi o jakieś pytania,
o jakieś, nie wiem,
wyzwania tabu,
jakieś takie rzeczy, no raczej
to bywa dostępne.
No więc tyle.
Już jestem.
Naprawiłeś kabel.
Ale to chyba nie było.
Nie, to u mnie było też kabel.
Głośnika też się ruszył.
No to w takim razie teraz
coś dla tych, którzy lubią Blind Shell’a,
bo aktualizacja nastąpiła
w tym smartfonie.
Tak i to taka bardzo króciutka informacja
od firmy Lumen,
która to napisała
maila do subskrybentów
swojego newslettera.
Wiem, że wśród naszych słuchaczy są
posiadacze Blind Shell’a, więc może
są zainteresowani. Szanowni Państwo,
po wypuszczeniu poprzedniej aktualizacji
do telefonów Classic,
Touch oraz Baroque,
firma Blind Shell odnotowała problemy
dotyczące radia internetowego
oraz poczty elektronicznej.
Z uwagi na powyższe,
w środę, 6 września
2023 roku,
no,
czyli właśnie dziś,
została opublikowana aktualizacja
numer 4.13.2,
wprowadzająca
niezbędne poprawki błędów
w imieniu producenta.
Przepraszamy za napotkane utrudnienia.
Więc jeżeli Wam się pojawiła
jakaś aktualizacja, a doświadczaliście
problemów z pocztą, bądź też
radiem internetowym, no to warto
tej aktualizacji dokonać. Zresztą myślę, że
w takiej sytuacji to tak czy inaczej
warto tego Blind Shell’a uaktualnić.
Tak jest.
No i jeszcze
został nam jeden news
tej kategorii naszej
dyplowieści, czyli Unia Europejska
pracuje nad uniwersalną kartą
osobowymi z niepełnosprawnościami.
Dokładnie. To właściwie
chodzi nawet o dwie karty, bo jedna to jest właśnie taka
powiedzmy, nazwijmy to naszym
odpowiednikiem orzeczenia,
a druga to jest karta parkingowa.
Natomiast, no, mają być uniwersalne,
bo
z tym jest problem.
Generalnie
każdy kraj właśnie ma jakąś swoją taką
kartę, która informuje
różne miejsca właśnie o tym, że jesteśmy osobą
z jakąś niepełnosprawnością, no i
co za tym idzie, to za tym idą właśnie
różne ulgi
na wejściach na przykład, czy na biletach i tak dalej.
No i z tym był problem, jeśli gdzieś
pojechaliśmy poza nasz kraj.
No ale w końcu coś ma być z tym
robione. No i tak na stronie
Parlamentu Unii Europejskiej
dzisiaj pojawiła się
następująca
informacja.
Komisja Europejska
przedstawiła dzisiaj wniosek
ustawodawczy, który ułatwi
osobom z niepełnosprawnościami
dostęp do
prawa do swobodnego
przemieszczania się poprzez umożliwienie
im na równych zasadach
dostępu do specjalnych warunków
preferencyjnego
traktowania i prawa
do parkowania
podczas powytu w innym
państwie członkowskim.
Przedstawionym dziś wniosku
komisji wprowadzono
ujednoliconą Europejską Kartę
Osoby z Niepełnosprawnością
i ulepszono dotychczasową
Europejską Kartę Parkingową
dla osób z niepełnosprawnością.
Obie karty
będą uznawane w całej
Unii Europejskiej.
Karta Osoby z Niepełnosprawnością,
gdy
podczas powytu za granicą
w innym państwie członkowskim
status danej osoby
jako osoby z niepełnosprawnością
nie jest
uznawany. Nie może ona
korzystać ze specjalnych warunków
i preferencyjnego
traktowania, takie jak
bezpłatny dostęp lub pierwszeństwo
dostępu, obniżone obłaty
i pomoc osobista.
Aby zaradzić temu
problemowi, komisja
proponuje utworzenie ujednoliconej
Europejskiej Karty z Niepełnosprawnością.
Europejska Karta
z Niepełnosprawnością
będzie służyć jako uznawany
dowód niepełnosprawności
w całej UE,
zapewniając równy dostęp do
specjalnych warunków i preferencyjnego
traktowania w zakresie
usług publicznych
i prywatnych, takich jak transport,
wydarzenia kulturalne,
muzea,
ośrodki rekreacyjne i sportowe
lub parki rozrywki.
Będzie wydawana przez właściwy
organ krajowy i będzie
uzupełniać istniejące karty lub
zaświadczenia krajowe.
Ulepszona Europejska Karta Parkingowa
no tutaj
podobnie to
będzie też ujednolicony wygląd
w całej
Unii
i tutaj będą
takie wymogi, które będą
wprowadzone dla państw członkowskich.
Myślę, że to są też istotne kwestie.
Karty muszą być dostępne
w wersji zarówno fizycznej
jak i cyfrowej. No fajnie, więc będziemy
mogli sobie na przykład w aplikacji portfel, może to
w MWL-u na przykład byłoby
u nas taką kartę. Prawdopodobnie tam się
właśnie to znajdzie. No czemu
nie, ja jestem za właśnie, będzie jeszcze łatwiej
nam taką kartę gdzieś pokazać.
Warunki i zasady
wydawania i odbierania kart
muszą być publicznie dostępne
w przystępnych formach.
Usługodawcy muszą udzielać informacji
o specjalnych warunkach
i preferencyjnym traktowaniu
osób z niepełnosprawnością w przystępnych
formatach, czyli gdzieś na jakimś muzeum
czy na jakiejś stronie
firmy udzielającej usługi transportu na przykład
gdzieś te informacje
muszą być.
No tutaj są takie też
informacje jak to będzie wszystko
wyglądało, ale myślę, że najważniejsza
kwestia
jest taka, że ten wniosek właśnie trafił
do parlamentu, będzie poddany
debacie
no i podczas
rady UE.
We wniosku przywiedziano, że po
przyjęciu dyrektywy państwa członkowskie
będą miały 18 miesięcy
na przeniesienie
jej przepisów do prawa krajowego.
Więc jakiś czas jeszcze minie zanim
to wszystko wejdzie w życie i będziemy mogli sobie
taką kartę uzyskać. Nie wiem ile takie debaty
trwają.
Natomiast możemy się spodziewać, że za
kilka lat myślę
może trochę mniej, nie wiem
dwa lata może, może trochę więcej
już będziemy mogli sobie taką kartę
uniwersalną uzyskać
i nawet właśnie ją mieć w swoim telefonie,
a to nam może
naprawdę ułatwić
życie w wielu kwestiach.
I teraz przechodzimy
już do technikaliów i znowu
zaczynamy od Unii
Europejskiej, która wskazała
strażników dostępu
objętych aktem rynku
cyfrowego.
O co chodzi?
Już tłumaczę. To jest coś
o czym poniekąd już
wspomnieliśmy wcześniej.
Dlatego, że to jest ten sam
akt, ja to wtedy nazwałem po angielsku
no to dokładnie to samo, akt rynku cyfrowego
który wprowadza
kilka wymogów do takich największych
korporacji. I tak jak w zeszłym tygodniu wspominałem,
że nagle Facebook, Instagram
i TikTok Europejczykom pozwolą
powyłączać wszystkie reklamy i algorytmy. Teraz się
nawet mówi o tym, że
prawdopodobnie Facebook może zaoferować
opcję wykupienia sobie abonamentu
bez reklam w
Unii Europejskiej. To też taka
ciekawostka. I to nie tylko to,
bo na przykład też
w wersjach testowych
Windowsa 11 jest testowane coś, co
wydaje mi się powinno być już wcześniej, no ale nie było,
a mianowicie to, że użytkownicy
w Europie będą mogli poprosić system
żeby otwierał im
stronę internetową w przeglądarce, którą
oni sobie wybrali, a nie w Edge’u, bo są
części w Windowsie, na przykład wyszukiwarka,
czy Outlook ostatnio nawet,
ofisowy, gdzie linki
były zawsze otwierane
w Edge’u. No i m.in. właśnie
chodzi o to, żeby takie duże firmy
nie
promowały aż tak swoich usług
właśnie preferencyjnie.
To jest jedno z założeń tego aktu.
Ten akt właśnie ma
wiele aspektów, zależnie od tego, o
jakie usługi chodzi, no bo właśnie jeśli chodzi o
portale, które wyświetlają reklamy,
no to musimy mieć dostęp
do informacji, skąd dana informacja jest
wyświetlana, dlaczego widzimy dany post
i tak dalej. Takie portale
muszą też mieć
możliwość zgłoszenia
jakichś nielegalnych, czy nieodpowiednich
treści, ale to nie jest
jedyna rzecz, która będzie
regulowana, no bo oprócz portali
no to mamy też przeglądarki internetowe
i tutaj jest powiedziane o Chromie i Safari
i głównie tutaj jest kwestia Safari,
bo przynajmniej na
iOS-ie tak naprawdę wszystkie
przeglądarki, które mamy w App Store,
no to właściwie to są Safari, bo
Apple nie pozwala na inne silniki przeglądarkowe,
więc mimo to, że sobie ściągniemy,
nie wiem, Chroma, czy Firefoxa
i on może się synchronizować z naszym kontem
Mozilla, czy Google, ale to
mimo wszystko jest Safari, więc te strony
generalnie mimo wszystko będą zachowywać się
bardzo podobnie.
Systemy operacyjne,
no i właśnie tutaj m.in. jeśli chodzi
o przeglądarki, to właśnie musimy mieć
możliwość wybrania sobie
własnej przeglądarki, tak? Jakiś czas temu
na iOS-ie to zostało zadane, no ale
mimo wszystko zewnętrzne przeglądarki
to mają nieswoje
silniki tutaj m.in., dlatego właśnie jest
Safari, czy
Chrome na Androidzie wspomniane, więc tutaj też może
jakiś wybór przeglądarki się
może pojawić przy starcie systemu.
Systemy operacyjne i tutaj znów
mamy Android,
iOS i Windows, no to dlatego właśnie
w Windowsie teraz widzimy opcję, żeby
wybrać sobie,
żeby linki się nie otwierały
domyślnie w Edge’u, ale to jest niejedna
kwestia. Też będzie Microsoft
musiał dać nam możliwość
nie instalowania
aplikacji, które są w systemie
dostarczane, no a jak ktoś ostatnio instalował
Windowsa, no to zobaczył, że tam się jakiś Spotify
ściąga, jakiś Candy Crush, jakieś inne gry.
No to teraz będziemy musieli mieć
możliwość, jeśli jesteśmy w Unii,
wyłączenia tego, żeby te
ikonki nam się same nie instalowały.
Wyszukiwarka.
U wyszukiwarki tutaj było
Google wspomniane, no więc tutaj też
głównie chyba chodzi o Android,
też musi być nam zaoferowany wybór
wyszukiwarki.
Sklepy i sługi.
No i tutaj znów mamy
mapę Google, tutaj też, żeby
też jakieś inne mapy były nam oferowane.
Google Play, zakupy Google,
więc jeśli coś szukamy w Google, chyba chodzi o to, żeby
właśnie też nam na górze
nie wysiedlały się tylko wyniki od
porównywarki cen google’owskiej.
Amazon Marketplace,
tutaj chyba chodzi ogólnie o sklep Amazonu.
Nie jestem pewny, tak samo
Metamarketplace, no ale też mamy
App Store’a, no i właśnie tutaj m.in.
też przez ten przepis coraz
głośniej mówi się o tym,
że za jakiś czas na
iPhonie będziemy mieli w Unii
możliwość instalowania aplikacji
innych źródeł. Kiedy to się stanie? Nie wiemy.
Natomiast
firmy, które zostały właśnie uznane jako
właśnie takich strażników
dostępu, gatekeeperów tak zwanych po angielsku,
mają 6 miesięcy na
dostosowanie się do przepisów
Unii.
Społeczności,
YouTube, Facebook,
Instagram, TikTok. No to już wspominałem
ostatnio właśnie, co
musi być zrobione, jeśli chodzi o
społeczności.
No i mamy też
komunikatory i tutaj, co ciekawe, mamy
na razie poddane tylko dwa.
Oba od Mety.
WhatsApp i Facebook Messenger. Oni chyba już
wcześniej pracowali nad tym, żeby
pozwolić użytkownikom na
komunikowanie się
pomiędzy tymi dwoma komunikatorami.
Natomiast tutaj też mówiło się o
iMessage.
I co ciekawe, iMessage na tej
liście nie ma. Dlaczego? No bo Apple
złożyło sprzeciw, bo ich zdaniem
usługa
iMessage nie ma na tyle
użytkowników w Unii Europejskiej,
żeby być właśnie uznawana
jako taką właśnie
dużą usługę. No i teraz Unia ten
wniosek musi najpierw rozpaczyć.
To ma potrwać od 4 do 5 miesięcy.
No i jeśli uznają, że jednak
iMessage jest taką usługą, no to Apple
będzie musiała wprowadzić jakąś możliwość,
żeby użytkownicy iMessage
mogli łatwiej się komunikować z innymi
komunikatorami. Na przykład
ten system RCS, czyli takich
ulepszonych SMS-ów,
który Google bardzo
ostatnio promuje na Androidzie, no ale
Apple trzyma się tego, że
nie chcą tego. Jak Tim Cook
był ostatnio o to zapytany, to po prostu powiedział
no to kupcie mamie iPhona,
jak nie ma. Więc no tak
tutaj podchodzą i próbują się bardzo
z tego wykręcić na
wszelkie sposoby. Ale wiecie co?
To naprawdę by nie było głupie, gdyby Apple
zrobił to samo
z wiadomościami,
co zrobił
z telefonem.
Gdyby też wprowadzili taki…
No właśnie, ja
naprawdę bardzo bym się z tego ucieszył.
Gdyby aplikacja wiadomości
pozwalała po prostu skupiać
wszystkie wiadomości z wszystkich
komunikatorów,
które gdzieś tam są dostępne.
No to byłoby super. I to by było
naprawdę świetne. Ja
gdzieś tam troszkę liczę na to,
chociaż raczej prawdopodobnie
będzie to inaczej rozwiązane.
Może bardziej po stronie serwerów, że te
serwery będą się mogły wymieniać
tymi wiadomościami, ale
może Apple pójdzie w tę stronę.
Może jakiś zapis się pojawi.
Tym bardziej, że znowu
jakieś cyrki z Messengerem się zaczynają
dziać i po wysłaniu wiadomości
znowu zaczyna czytać
różne poprzednie wiadomości.
Zauważyłem to wczoraj.
Też kilka osób gdzieś się skarżyło
No, z iMessage’em czy z SMSami
takich problemów nie ma, więc
fajnie byłoby gdyby.
No zobaczymy. To też zresztą nie jedyna firma,
która się sprzeciwiła, bo też
Microsoft złożył sprzeciw, jeśli chodzi
o przeglądarkę Edge i
Binga. Jeśli chodzi o
wyszukiwarki, no to też właśnie ma być
rozpatrzane, ale tutaj najgłośniej to się właśnie mówi
głównie o tym, co Apple
zrobi. Tam na początku też był uznawany
Samsung, no ale okazało się później, że Samsung
nie ma na tyle użytkowników, więc
ta ich przeglądarka tam gdzieś była
brana pod uwagę, ale ostatecznie to zostało
zarzucone, więc tutaj mówimy właśnie
o tych największych amerykańskich korporacjach.
No i no zobaczymy. Mają 6 miesięcy
na dostosowanie tego, więc zobaczymy,
czy w końcu będziemy
mieć możliwość instalowania zewnętrznych aplikacji.
Niektórzy już się na to szykują.
Na przykład
Setup, którego możecie kojarzyć.
Był o nim podcast, były o nim artykuły.
Oni już właśnie szykują
swój własny odpowiednik
i już tam nawet niektórzy deweloperzy
są zainteresowani.
Fajne dzielenie oferują
chyba 80% czy 70%
więcej niż…
80% albo 90% nawet,
więc deweloperzy są zainteresowani.
Więc jeśli
taki wymóg wejdzie,
to już są firmy gotowe zaoferować
alternatywne sklepy. Ponadto też Microsoft
nad czymś pracował
z Epiciem bodajże
i tutaj głównie chodziło o
gry.
Żeby zaoferować gry na iPhone’ie.
To też ciekawe. Zobaczymy co się będzie
działo. Jeśli jakieś zmiany
w którejkolwiek z tych aplikacji
się pojawią, no to na pewno będziemy
Was o tym informować.
No w takim razie
jeszcze
zostało nam kilka wniosków.
Teraz coś dla tych, którzy
uruchamiają serwery FTP
na iPhone’ie i coś tu
nie działa, bo jest sposób
to naprawić.
To znaczy tak, przede wszystkim ten
serwer FTP nie działa
w bardzo jednym konkretnym przypadku.
Myślałem, że
to już kompletnie
nie da się nic z tym zrobić,
ale jest na to obejście.
Mianowicie, jeżeli mamy
sytuację taką, że
nasz serwer
FTP uruchamiamy i chcemy się
do niego dostać za pomocą hotspota.
W takiej sytuacji on po prostu
nie działa. Testowane na Fubarze
i na
właśnie jego wewnętrznym
serwerze FTP wygląda to
w ten sposób, że łączymy się
do tego naszego telefonu
z użyciem FTP.
Pojawia się jakaś tam informacja,
że oczekiwanie na wiadomość
powitalną i to tak sobie
wisi, wisi, wisi i wisi.
I wydaje mi się,
że sprawa wygląda w ten sposób, że
akurat jeżeli tryb,
jeżeli iPhone jest włączony
w trybie hotspota, jeżeli my tam
jesteśmy połączeni do tego hotspota,
to on sobie z jakiegoś
powodu coś
na kształt serwera FTP wystawia.
Po co? Nie wiem,
bo jest to serwer FTP, do którego
dostępu nie mamy. W żaden sposób.
Nie jesteśmy w stanie nic z tym zrobić.
Przynajmniej mi się nie udało.
Natomiast jest na to obejście,
i to bardzo proste, jeżeli nasz serwer
pozwala na wystawienie
się na innym porcie,
no to sytuacja
jest uratowana. Na przykład
ja sobie wczoraj to testowałem,
postawiłem serwer na porcie
1024, uruchomiłem,
działa, mogę zarówno wysyłać,
jak i pobierać pliki
z tego FTP.
Co ciekawe, to na przykład
ta sztuczka nie działa,
ale to prawdopodobnie też z jakichś innych
powodów, to trzeba by było jeszcze
posprawdzać i w wolnym czasie
postaram się tym zająć, bo też mnie to
gdzieś tam intryguje. Jeżeli wy macie
jakiś pomysł na to, to również
proszę dajcie znać. Jeżeli na przykład
mamy kilka urządzeń połączonych
w sieć z wykorzystaniem
takiego narzędzia jak
Tilescale. To jest
takie
narzędzie, które pozwala nam
połączyć kilka sprzętów
w taką wirtualną sieć prywatną.
Tworzymy sobie takiego VPN-a. Ja na przykład
mam tak zrobione, że mam kilka
urządzeń właśnie w takiej sieci
no i wydawałoby się super,
będę w stanie
do każdego urządzenia w tym momencie
z tej bezpiecznej sieci się połączyć.
No, z iPhona nie.
A właściwie do
iPhona nie. Jeżeli mam
uruchomionego
Fubara i
mam uruchomiony Tilescale,
no to niestety na ten wewnętrzny
adres, który podaję do
mojego iPhona, nie jestem w stanie się
w ten sposób połączyć.
Nie wiadomo na jakim porcie on by był otwarty.
To po prostu nie działa. Prawdopodobnie
jest to związane
z jakimś wystawianiem
tej konkretnej usługi
na konkretnych interfejsach sieciowych.
Być może po prostu domyślnie
niewystawiana jest na wszystkich.
No i tu jest
problem. Może tylko na przykład na interfejsie
takim publicznym, sieciowym.
Albo jeszcze coś jest
kłopotem. Natomiast
no to jest raczej bardzo, bardzo
egzotyczny przypadek, a więcej osób będzie
miało sytuację taką,
że będzie chciało się połączyć
do swojego
iPhona tak po prostu
bezprzewodowo, albo kogoś
tam wpuścić. No i co? I się
okazuje, że tak domyślnie
jak to mamy skonfigurowane, to
się nie da. Ale jak się zmieni ten numer
portu, to w tym momencie już
wszystko działa, także korzystajcie.
I jeszcze nam zostało
kilka newsów,
trzy konkretnie
z tej rubryki Technikalia.
Teraz głośniki,
ciekawe głośniki od Sonosa
i JBLa. Dokładnie.
To są takie podobne
kategorie produktów do siebie, więc wrzuciłem je
do jednego newsa. Pierwszy z nich
to no właśnie Sonos. Sonos
to firma, która tworzy bardzo
fajnie dostępne
głośniki, które
można łączyć w jedną
sieć. One obsługują wiele
usług od
Spotify, po Apple Music
i wiele, wiele innych też media lokalne,
a też najnowsze wersje
tych głośników też zaczęły oferować takie
bardziej standardowe protokoły,
takie jak AirPlay,
Bluetooth,
trzy asystentów głosowych różnych,
na przykład
asystentkę Amazona
i asystenta Google.
Później też dodali autorskiego asystenta,
no i gdzieś na razie ten asystent Google
został usunięty, bo toczą
ciężkie batalie w sądzie.
Natomiast też zaczęli oferować
głośniki przenośnej.
Były to dotychczas dostępne dwa.
Duży, taki większy to był Sonos
Move i taki
mniejszy Sonos
Roam. No i jeśli chodzi o tego pierwszego
większego głośnika, no to
on właśnie pojawił się
w nowej, drugiej
generacji. Ona jest minimalnie droższa,
tutaj że 50 dolarów, czyli u nas to pewnie będzie
jakieś, nie wiem, około 250
złotych, chyba coś koło tego.
I
to akurat jest
dosyć, myślę, ważna aktualizacja.
No to jest urządzenie trochę,
no to nie jest mały głośnik, ale też
nie jest jakiś bardzo duży. Ta najnowsza wersja
ma rączkę, więc będziemy
mogli sobie go po domu
gdzieś nosić.
Jest,
będzie fajny,
głęboki bas. No i co?
Pierwsza taka duża nowość w tej
nowej wersji właśnie Sonosa Move.
Jest to teraz głośnik
stereo. Wcześniej to było mono, a teraz są
dwa
głośniki do wysokich tonów i właśnie one
będą nam dawać
dźwięk stereo. Też będą
współpracować z głośnikiem
do średnich i niskich
tonów. Druga,
końca poprawa to jest żywotność
baterii, bo wcześniej było to
zaledwie 10 godzin, co jak na głośnik
bluetooth nie jest bardzo dużo,
a teraz już będzie 24, więc
myślę, że całkiem przyzwoicie.
I mamy też aktualizację
do wsparcia
bluetooth tego urządzenia, no bo
w głośniku po pierwszej
generacji, no to to urządzenie mogło
pracować w jednym z dwóch trybów.
Albo mogło być głośnikiem bluetooth i wtedy
mogliśmy sobie połączyć telefon, komputer
czy coś innego do tego głośnika.
Albo mogło być głośnikiem Sonos.
No i wtedy mieliśmy wi-fi, mieliśmy asystentów
głosowych, mieliśmy
właśnie integrację z naszym całym
systemem Sonos, Airplay i tak dalej.
Ale nie
mogliśmy pracować w dwóch tych trybach
jednocześnie, co na przykład ten mniejszy
głośnik Roam czy
nowsze sambary Sonosa już miały, więc mogliśmy
na przykład sobie połączyć
się z
tym głośnikiem po bluetooth na przykład
z komputera, puścić sobie jakiegoś audiobooka
a potem wysłać go na cały
dom na przykład. No ten
najnowszy move już
też tak współpracuje, więc już nie ma dwóch
osobnych trybów, po prostu możemy sobie ten głośnik
włączyć i on będzie
dostępny zarówno jako głośnik bluetooth,
jak i głośnik w systemie Sonos,
więc już możemy sterować
otwarzaniem głosem, możemy sobie
dźwięk z dowolnej aplikacji wysyłać
na inne głośniki Sonos, jeśli mamy
kilka, a jeśli nie, no to i tak
zarówno oprócz bluetootha też mamy
Airplay,
mamy też bardzo fajny
bas, to jest bardzo
dobry głośnik.
Mamy też
na tyle urządzenia port USB-C
i tutaj też możemy go
na kilka
sposobów wykorzystać, bo możemy oczywiście
poprzez ten port urządzenie
ładować, możemy go
też wykorzystać jako powerbank,
bo ma dosyć dużą baterię,
bo tutaj
mamy baterię,
która ma
44Wh, więc możemy go
sobie wykorzystać jako powerbank i
doładować telefon na przykład, czy
jakieś inne urządzenie,
ale też możemy kupić sobie
przejściówkę i
podłączyć to, która
da nam wyjście liniowe,
no i wtedy sobie podłączamy tą przejściówkę
do portu USB-C
no i możemy sobie wtedy podłączyć
jakiś, nie wiem, no właśnie na przykład jakiegoś
Oriona, na przykład jakieś starsze urządzenie, które
nie ma bluetootha do tego urządzenia
i też sobie
na nim słuchać, albo na przykład komputer,
jakbyśmy chcieli mieć mniejsze
urządzenia. Jest dostępny
w kolorze
czarnym lub białym,
mamy rozszerzone przyciski
sterowania dotykowe,
tak jak na nowych głośnikach Sonos.
No i
niestety, tak jak mówiłem
wcześniej, jeśli chodzi o dostępne asystenty
głosowe, no to właśnie mamy
asystentkę Amazona,
która była i jak najbardziej
cały czas jest, i mamy
asystenta Sonosa, który
świetnie nadaje się do otwarzania muzyki.
On jest właśnie do tego
przystosowany, przetwarzanie
mowy właśnie asystenta Sonosa jest całkowicie
zrobione na urządzeniu, dzięki czemu on
reaguje bardzo szybko.
No i oba te asystenty
działają jednocześnie, więc możemy powiedzieć
hej Sonos, albo
to drugie, i wtedy odpowiedni
asystent się do nas odezwie.
Ale asystenta
Google na razie nie ma. Może
kiedyś się pojawi, jeśli te dwie firmy się
dogadają, trudno powiedzieć, ale no na razie
się na
to nie zanosi, natomiast
w Stanach to urządzenie
jest już dostępne
za
49 dolarów.
Myślę, że za jakiś czas też w polskim sklepie
Sonos się
również pojawi. A teraz
przechodzimy do konkurencji,
bo na targach
IFA 2023 w
Berlinie firma JBL też
przedstawiła nowe
głośniki inteligentne.
Firma
nazywa się
Authentics i liczy
w sobie kilka
ciekawych głośników.
Co
tutaj mamy?
Mamy głośnik największy
JBL Authentics 500.
To jest najbardziej przystolny głośnik,
który
oferuje
też Dolby
Atmos, głębokie basy.
To jest taki bardziej nawet zestaw głośników
można powiedzieć.
I oczywiście też nam oferuje
Wi-Fi, Bluetooth, tutaj trzymamy Spotify,
Connect, Airplay
i tak dalej. Mamy też mniejsze wersje.
JBL Authentics
200 i 300 to już są głośniki
przenośne, które
posiadają baterie, więc możemy je
sobie
przenieść.
Zobaczymy.
W tym najmniejszym głośniku to jest
1-calowy głośników
wysokotonowych i
5-calowy głośnik niskotonowy
i radiator
6-calowy do basów.
W modelu 300
jest jeszcze trochę
większy, to nie jest powiedziane jakiego
rozmiaru są te głośniki, natomiast tutaj
akumulator ma
8 godzin.
A ten największy stacjonarny
głośnik 500
posiada 3
1-calowe głośniki wysokotonowe
i
3 średniotonowe
i tutaj już mamy też
system
Dolby Atmos, możemy sobie taki
dźwięk przestrzenny odtwarzać
i to jest jedna fajna
rzecz tego. Tak jak mówiłem, ma
wszystkie te usługi
właśnie Spotify, Airplay i tak dalej, ale co ciekawe
też tutaj mamy asystentów
głosowych
i tutaj ciekawostka, bo wcześniej
Google na to nie pozwalała nikomu,
dlatego wcześniej nawet jak na Sonosie był
asystent Google, no to mogliśmy
mieć aktywny albo właśnie Amazon,
albo Google, a tutaj
co ciekawe, z JBL się dogadali
mimo to, że gdzieś tam były pogłoski,
że się wycofują z asystentów głosowych
na głośnikach trzecich firm,
no a tutaj na tej całej serii Authentics
mamy do dyspozycji
cały czas zarówno właśnie
asystentkę Amazona
jak i asystenta Google. I możemy sobie
odpowiednim słowem klucz jednego
z nich wywołać, więc jeśli
jakiś sprawdza się lepiej w danej
sytuacji, no to możemy
tego asystenta
o jakąś funkcję poprosić,
czy tutaj jakieś konkretne umiejętności, sterowanie naszym
domem, czy właśnie poprosić tylko
o jakąś konkretną muzykę, no i
zawsze mamy dostęp
do obu z nich. I tutaj
ta seria też będzie niebawem pojawić
się w serdarzy, tutaj zakres cenowy
jest większy,
akurat tutaj na tej stronie nie mam podane jakie
te ceny będą, natomiast jeśli
ktoś jest zainteresowany takim
inteligentnym głośnikiem,
no i zależy mu na tym, żeby tutaj właśnie był
asystent Google,
a może właśnie już jesteśmy
w ekosystemie Sonosa,
albo zastanawiamy się jak do niego
wejść,
no to myślę, że jedna z tych
dwóch
ofert może być
naprawdę bardzo ciekawa, oba
te głośniki, czy obie
te serie tak naprawdę wyglądają
bardzo, naprawdę bardzo ciekawie.
To teraz kolejne
komentarze, bo się pojawiły,
więc
pozwolę je sobie odczytać.
Pierwszy komentarz jest od
Borysa, ja szczerze mówiąc tego komentarza
troszkę nie rozumiem, przynajmniej
jego początku. A propos gier,
czy opłaca się jeszcze
kupować
europejski gamer
apron
account?
Ja powiem tak,
no, coś jeszcze?
Coś tam było?
I czy kupując to konto przypadkiem
nie wesprzemy Rosji?
Człowiek jest ze Stanów Zjednoczonych,
wiem, że nazwisko może wyglądać rosyjsko,
ale to jest jak najbardziej amerykanin,
z tego co wiem, nie słyszałem, żeby
jakoś współpracował z Rosją.
Czy warto?
Powiem tak, no, jeśli grasz w
albo w grę Swamp, albo w grę
Castaways, bo chyba to są te dwie gry, które
które
to konto nam oferuje, bo to są gry
wieloosobowe,
no to warto, a jeśli nie, no to
raczej nie. To są właśnie, co jest trochę
takie, ten Swamp zwłaszcza jest takie trochę MMO,
można powiedzieć, co jest taka subskrypcja,
więc jeśli gra Ci się podoba
no i chciałbyś z nią grać, no to tak,
a w przeciwnym wypadku myślę, że
nie ma sensu. Gra jest cały czas jak
bardziej wspierana, może nie jest tak popularna,
jak kiedyś, ale cały czas, co jakiś
czas dostaje aktualizacje i wiem, że tam jest też
Discord społeczności,
która gra w Swampa i wiem, że on tam jest też
jakoś aktywny, no więc
tak. No i tu
jeszcze Borys chciałby, żeby ktoś kiedyś
zrobił podcast o Swampie,
albo o Castaways,
lub też innych gier
multiplayerowych od
tego twórcy.
Następne pytanie, to jest
cyflopasjonaty.
No to się wycofali z tego pomysłu
i niestety teraz takiego
centralnego miejsca
to chyba nie ma.
A przynajmniej ja o takim
nie wiem. Może Wy coś
wiecie, a może nasi słuchacze
coś wiedzą i
podpowiedzą. I jeszcze jest
od Bartka
wypowiedź. Witam ponownie.
Przypomniała mi się jeszcze jedna
rzecz. Zastanawiam się, dlaczego
NVIDIA nie czyta mi w Excelu
tekstu, który zaznaczam.
Na koniec jeszcze mała ciekawostka,
której nie rozumiem. Ostatnio
Koleo samoczynnie wylogował mnie
z konta. Na szczęście po ponownym
zalogowaniu wszystko było OK.
No to się czasem tak zdarza, że
to wyloguje
gdzieś tam jakaś sesja, być może się
zresetowała, albo coś innego.
Ważne, że udało Ci się wrócić
i zalogować poprawnie do tego konta.
Przyczyny wylogowania
mogą być naprawdę przeróżne i tutaj
no nie wiem, ja się przynajmniej
nie podejmuję analizy tego konkretnego
przypadku. Co do Excela
też ciężko stwierdzić tak naprawdę
w czym jest problem.
Ja jedynie mogę powiedzieć,
że ostatnio
po aktualizacji NVIDIA
pojawiły się takie
głosy gdzieś tam
w przestrzeni facebookowej
zwłaszcza, że na przykład
przestały działać
jakieś skróty
na stronach internetowych
do poruszania się po treści.
Ja tego nie zauważyłem, natomiast
ja jeszcze przypominam, że
w NVIDIA
w narzędziach
jest coś takiego
a nie, a to zniknęło chyba
jeszcze sprawdzę
jest, jest, myślałem, że zniknęło
a jest. W narzędziach NVIDIA
jest coś takiego jak
mam narzędzie na prawy błędów
rejestracji com
i jeżeli NVIDIA
zachowuje się w jakiś dziwny sposób
to warto sobie to narzędzie
uruchomić, bo ono może pomóc
więc być może właśnie w tym przypadku
jakoś
sprawa
zostanie naprawiona.
Może też warto w ustawieniach
zaawansowanych, nie wiem czy jaką też
wersję masz Excela, upewnić się,
że ta obsługa UIA jest
włączona, bo to generalnie powinno wtedy działać
lepiej. To chyba powinno być domyślnie teraz
włączone, ale może u ciebie
to może być wyłączone. Może jak jest
włączone to może warto spróbować
wyłączyć, bo wiesz, może jakaś starsza wersja
Excela na przykład to jest
i tu są jakieś problemy
także generalnie te dwie rzeczy
Bartku ja bym
przetestował
no i to jest wszystko
jeżeli chodzi o wypowiedzi
z komentarzy.
To jeszcze nie jest wszystko jeżeli chodzi
o audycję dzisiejszą Tyfro Przeglądu.
Teraz coś
dla tych, którzy chcieliby
coś przeczytać, ale chyba nie wiedzą
co?
Zgadza się, jeżeli
chcą mieć
zwłaszcza w kwestiach technologicznych
różnych technologicznych
pożywkę do czytania to warto
zajrzeć na taką stronę
boredreading.com
ona będzie w linkach
pod audycją, także spokojnie nie musicie
teraz zapamiętywać tego adresu
to jest taki agregator
zdaniem twórców różnych blogów
ponoć tam są jakieś
tysiące tych blogów
podpinane na różne tematy
głównie technologiczne
można też
filtrować je po różnych
kategoriach, można też
tworzyć swoje listy blogów
które będą dla nas
interesujące albo listy wpisów
i co ciekawe też
dzielić się tymi listami
z innymi użytkownikami
to oczywiście wymaga rejestracji
która jednak jest
darmowa, więc jeżeli
lubicie sobie poczytać o technologiach
przede wszystkim o technologiach, ale nie tylko
i szukacie jakiegoś takiego
agregatora różnych
treści przede wszystkim generowanych przez
no użytkowników, bo to
nie są jakieś portale, głównie to są właśnie
blogi, ale blogi cały czas przecież
żyją, mimo tego, że
no tak się od
czasu do czasu mówi, że podupadają
ale jednak to słowo pisane cały
czas jest w mocy, więc
może faktycznie warto sobie
zajrzeć na boardreading.com
przejrzeć
co tam jest interesującego
albo po prostu nawet od czasu do czasu wejść
i sobie odświeżyć tę stronę, bo na stronie
głównej mamy
co jakiś czas odświeżaną
taką topkę
najciekawszych tematów
najciekawszych artykułów, które
możecie sobie poczytać, no ale
to jest oczywiście głównie język angielski
ciekawe czy jakieś
polskie treści tam będą, nie
znalazłem, ale
też i ten wynik znalazłem
dziś, tę stronę odnalazłem
dziś za pośrednictwem
Hacker Newsa, więc jakoś specjalnie
jeszcze mocno jej
nie eksplorowałem, ale
myślę, że rzeczywiście warto.
No i ostatnim newsem na dziś jest
news na temat Wear OSa, który
będzie umożliwiał w końcu
rozmowę z asystentem Google
po polsku.
Ja szczerze mówiąc myślałem, że to było od początku,
ale okazuje się, że nie.
Natomiast oczywiście my na
muzykownicy w firmie z nadgryzionego
jabłka też nie mamy lepiej, no bo niestety
Siri też cały czas nie ma po polsku, no chociaż
tryktować możemy.
No właśnie, ale firma Google
ostatnio opublikowała post na
swoim blogu.
10 nowości, które trafiły do
Wear OSa i tutaj na ten post zwróciła
uwagę m.in. portal
tabletowo zwrócił uwagę.
Nie będę mówił o wszystkich tych nowościach,
bo nie wszystkie nas dotyczą, bo
np. o tym, że
możemy gdzieś w San Francisco dodać sobie
nasze bilety na zegarek,
to raczej nam się to nie przyda. No chyba, że ktoś na
San Francisco słucha, to przepraszam.
To możecie sobie to skonfigurować.
Ale właśnie
m.in. tutaj to sztandarowa nowość.
Asystent Google
pojawił się w nowych językach, m.in.
to jest właśnie włoski, portugalski,
hiszpański, szwedzki, polski
i jeszcze więcej, więc tutaj
możemy powiedzieć sobie,
odezwać się do naszego zegarka i poprosić
go, żeby ustawił nam budzik,
odpowiedział na jakieś pytanie,
napisał za nas smsa,
więc fajnie, że
to jest teraz dostępne.
Kto wie, może to jest
dla kogoś powód, dla którego
chciałby się zainteresować takim
zegarkiem, albo może nawet przesiadką na Androida całkiem,
no bo zależy mu
na tym, żeby mieć takiego asystenta wszędzie,
no to może być jakiś
powód. A propos tego,
na zegarkach
szóstej generacji od firmy
Fossil została dodana obsługa
słowa klucz do asystenta Google,
którego też tutaj nie będę przytaczał, żeby
komuś nie uaktywnić
gdzieś asystenta, no ale
jeśli macie taki nowszy zegarek,
albo właśnie może się nad takim
zastanawiacie, no to tutaj już
to powinno
działać.
Tu jest powiedziane właśnie, że to jest
na iOS 3 ten asystent dostał nowy
interfejs.
W aplikacji
wiadomości Google możemy wysyłać
teraz wiadomości głosowe
i to chyba też idzie po
tym
właśnie protokole
RCS.
I co ciekawe,
na razie to
nagrywanie powinno działać na każdym zegarku,
a otwarzanie wiadomości
nie będzie działało wszędzie. I tutaj
w artykule tabletowo jest napisane, że
na pewno to działa na nowych zegarkach Samsung,
ale na innych to na razie
otwarzanie jeszcze nie działa, no ale
stopniowo to będzie dodawane dla
wszystkich. Później
do aplikacji YouTube Music
zostało dodane podcasty, więc możemy
sobie podcastów, możemy podcasty sobie
z poziomu zegarka
uruchomić. Cyflopodcast na przykład,
czemu nie, jakoś bym chciał sobie posłuchać.
Teraz to powinno być możliwe.
Możemy sobie notatki
przepinać jako
kafelki do zegarka.
Przepuszczam, tu chodzi coś o tarczę,
tutaj nie wiem jak interfejs
Google Earth wygląda, no to jest jakiś ekran główny chyba.
Sama aktualizacja w mapach Google
teraz możemy na zegarku sobie zobaczyć na przykład
godzinę otwarcia jakiegoś miejsca,
które nas interesuje, jak sobie coś wyszukamy.
WhatsApp na
Wear OS został zaktualizowany. Tutaj też właśnie
wiem, że to wcześniej gdzieś była
informacja, że no właśnie
w współpracy z
bodajże Samsungiem właśnie nowe
zegarki Samsunga się pojawiły.
Meta uruchomiło aplikację
WhatsAppa na zegarki
z Wear OS. Co ciekawe, z tego co wiem,
to ta aplikacja jest pełnoprawna
i pozwala nam zarówno na nagrywanie,
zarówno na
dyktowanie i pisanie wiadomości tekstowych,
jak i nagrywanie
i odsłuchiwanie wiadomości głosowych,
co znów tutaj na zegarku
Apple Watch jest utrudnione.
Tu właściwie tylko z aplikacjami firm trzecich
jest niestety możliwe.
A szkoda.
No i też tutaj są aktualizacje
Spotify, które też jakieś
nowe kafelki dodało m.in.
na sobie tego DJ Spotify
uruchomić, który niestety
w Polsce jeszcze nie jest dostępny.
Natomiast fajnie, że
ten Wear OS ostatnio znów się
zaczął rozwijać. Był taki czas, że
można było mieć wrażenie, że Google
porzuciło inteligentne zegarki,
ale ostatnio
zaczęło się dużo tutaj w tej
sferze działać. Może macie
taki zegarek. Jeśli ten
asystent Google zaczął wam po polsku
działać, dajcie znać jak się
wam to usprawuje, bo wydaje mi się, że
to jest całkiem fajna sprawa.
I to wszystko, co mamy
w notatkach. W komentarzu mamy
jeszcze wypowiedź od
Bartka, który
chciałby doprecyzować ten
komentarz poprzedni.
Ten problem z czytaniem zaznaczonego
tekstu pojawił się po aktualizacji
do Windowsa 11.
Pozdrawiam. No cóż, no prawdopodobnie
to może
być jakaś korelacja
jednego z drugim.
Natomiast faktycznie to, co
radziliśmy przed momentem,
Bartku, pozostaje w mocy. Przynajmniej spróbuj.
Może pomoże.
Jeśli mogę jeszcze
kilka drobnych niósł.
Gdzieś tam jeszcze przez audycję mi się udało
zebrać.
Pewnie. Więc tak.
Przetestowałam
sobie tak dosłownie trzy minutki.
Poświęciłam na przetestowanie
narzędzia, które się nazywa
Google Cloud.
I to jest coś takiego,
że po prostu
jest to chmura
z szyfrowaniem
end-to-end. Mamy
główny klucz, który pomaga nam
zresetować hasło.
Takie prywatnościowe dość mocno.
Możemy udostępniać
pliki i
foldery chyba nawet też
użytkownikom i grupom użytkowników
serwisu. Na start mamy
100 GB na ten moment
jako beta testerzy.
Jest
tam
głównie takie prywatnościowe
funkcje, ale w ogóle nie
zauważyłam możliwości
udostępniania
linków na zewnątrz.
Linków do naszych
plików, które mamy wysłane
na ten dysk.
Strona wygląda tak dość
zwyczajnie. Mamy tabelę
z polami wyboru, które
możemy oznaczać i odznaczać, żeby
manipulować
plikami i folderami, które
się wysylają w tej tabeli.
Jest menu kontekstowe,
ale jak się otworzy to menu kontekstowe, to trzeba
wyjść z tej tabeli
i tam na górze są przyciski.
Z jakiegoś
powodu niektóre w ogóle by nie chciały
działać.
Nie chciało się
czyścić zaznaczenie. Zostawał zawsze
element w zaznaczeniu
i trzeba było to robić drugi raz.
Nie mamy żadnych fajnych skrótów
w trybie formularza.
Taka po prostu zwyczajna
usługa, ale funkcjonalnościowo
możemy się pobawić, jak ktoś lubi.
Można to niby
grupy robić, jakiś release,
jakieś wersje chyba nawet też są.
Ale to jest dostępne, Paulino, tylko
przez stronę, czy jest jakaś aplikacja?
Tylko przez stronę
z tego co widziałam,
w sensie nie zaskoczyłam się nigdzie na żadną aplikację
i to jest pierwszy
news. Drugi news jest
taki, że
znaczy znalazłam, no
przypłynęło
do mnie w strumieniu informacji,
że jest alternatywa
dla Windowsa, dla Everythinga
i Fluent Searcha kolejna.
Aplikacja się nazywa
dngrep
i to jest open source’owy
projekt, jest na GitHubie repozytorium.
Zainstalowałam to tak na szybko,
żeby sprawdzić, czy dostępne i co
to potrafi.
Potrafi parę rzeczy w sumie, które
są ciekawe.
Potrafi przeszukiwać
archiwa wewnątrz.
Podejrzewam, że tylko te,
które są bez hasła, ale nadal
stanowi to jakąś
na jakąś
przewagę nad,
nie wiem jak Everythingiem, ale chyba na pewno nad
Fluent Searchem, bo nie kojarzyłam, żeby
taka funkcja była.
Jest to Win32, w sensie
no w natywnym interfejsie to nie jest
żadna awalonia jakby w Fluent Searchu,
gdzie mamy w sumie zrobioną dostępność,
ale ta dostępność jest trochę nieintuicyjna
i jak zapoznajemy się z Fluent Searchem,
to możemy być trochę
no zdezorientowani
o co tu chodzi. Tutaj
ten interfejs
wygląda bardzo znajomo i tak
rodzimie, ale
dostępność nie jest do końca
zrobiona, tam brakuje paru etykiet,
da się zablokować
w jednym polu edycji,
z którego nie ma wyjścia tabem, ani shift tabem,
ani innymi klawiszami nawigacyjnymi.
Nie ma po polsku, ale
developer jest otwarty na tłumaczenia,
są już inne języki.
Myślę, żeby
zaproponować biznes
taki, że on zrobi dostępność, a ja mu zrobię
łączenie na polski, ale
najpierw to ja w ogóle zaproponowałam, żeby oni sobie
jakiegokolwiek Discorda zrobili, bo jest to
tylko panel dyskusji
na Githubie, jeśli chodzi o
jakiekolwiek łączenie się
społeczności tego programu.
Jest też podgląd,
w sensie funkcje podglądu pliku,
są funkcje
wyrażeń regularnych.
A jak ten podgląd pliku
działa? W zasadzie
nie wiem, bo ja tak
przetestowałam, żeby sprawdzić, czy jest dostępne,
bo też nie chciałabym
ulepić przez audycję.
Ale tak
generalnie to
jest na pewno w plikach
tekstowych możliwość
ustawienia sobie, ile linijek
od początku i ile od końca się
pokaże, chociaż to chyba też jest w ogóle
coś innego, bo oni to nazywają kontekst,
a preview to jest chyba takie
całkowite, że się wyświetla
po prostu plik w jakimś malutkim okienku,
ale nie wiem, no jeszcze tego nie testowałam,
tylko po prostu rzucam, że jest coś takiego,
rzucam takie hasło.
No gdyby na przykład podgląd audio był,
to by było też fajne.
No podgląd audio we Fluent Searchu jest.
Tak, ale mówię w tym przypadku, w tym programie, tak?
A to tak, tutaj tak. No ale we Fluent Searchu
naprawdę Ady się
postarał, zrobił
dosłownie dzień
po mojej propozycji chyba nawet
wyszedł update,
że mamy przewijanie,
ściszenie i podgłośnienie w tym
playerku fluent searchowym
i to naprawdę,
to jest super.
Jak ktoś potrzebuje postrymować jakiś plik
gdzieś tam na jakimś Tim Toku czy coś,
to nawet nie odpalam
żadnego programu do
puszczenia, tylko Fluent Searchem
wysyłam go na line’y, wtyczką od
NVDA,
piszę parę początkowych słuch nazwy
i już jest. Także wygoda
jest świetna, no nie wiem jak to w tym programie
się przedstawia, ale
żeby on był wygodny, no to dostępność
musi się trochę poprawić.
Są skróty klawiszowe, więc
na pewno będzie o tyle łatwiej.
Tak, a ostatnia
rzecz, no to
Eleven Labs organizuje
swój,
swoją taką konferencję użytkowników,
gdzie tam będzie odpowiadał na pytania,
będzie
tam też jakaś
rozstrzygnięcie konkursu
na jakąś
treść wideo zrobioną
z użyciem Elevena Psa, jakiś taki
konkurs po prostu społecznościowy.
No ale podejrzewam, że będą tam też jakieś update’y,
więc to na pewno będę
trzymać rękę na pulsie.
Jakieś takie godzinne spotkanko na Discordzie
zorganizują
w przyszłym tygodniu, ale nie pamiętam
tygodniej daty, na Discordowym serwerze
jest informacja. No i w
listopadzie będzie
konferencja pierwsza
z czatek GPT
dla deweloperów, znaczy ogólnie
OpenAI’a, więc też
podejrzewam, że można się
spodziewać update’ów
różnych. No i cóż,
chyba tyle z takich
drobnych newsów.
To ja jeszcze kilka rzeczy, które mi
też wpadły, tego też nie ma bardzo dużo,
po pierwsze jeśli chodzi o
kwestie dostępności,
pojawiła się właśnie aktualizacja
PanDoca, a właściwie dokumentacji
PanDoca. PanDoc to jest bardzo potężne
narzędzie, które pozwala nam
konwertować dokumenty z wielu formatów
na wiele innych formatów, tak możemy
sobie m.in.
w bardzo łatwy sposób tworzyć
prezentację poprzez pisanie plików tekstowych,
ale też to narzędzie pozwala
na tworzenie plików PDF, no i właśnie
do dokumentacji została dodana
sekcja o tym, jak tym narzędziem
tworzyć jak najbardziej
dostępne, fajnie odtagowane pliki PDF
i tam są podane, jakie przełączniki
na wierszu poleceń, bo to jest właśnie aplikacja,
która głównie na wierszu poleceń
polega, jakie przełączniki
warto zastosować, żeby
takie dostępne pliki
sobie generować,
więc można to komuś np. wysłać, jeśli
ktoś właśnie
w ten sposób tworzy pliki
PDF lub jeśli
sami musimy takie pliki tworzyć,
może z Markdowna czy z jakiegoś innego
formatu, ale też jednocześnie chcielibyśmy, żeby
w miarę te pliki też były nawet dla nas
jak najbardziej dostępne i żeby np. nie wiem
zachować
strukturę na Google, więc warto się
z tym zapoznać, jeśli korzystamy z tego
narzędzia, to jedna sprawa.
Druga sprawa to
promocja, promocja na
usługę Disney+, jak
ktoś się nie ma, albo
korzystał kiedyś, ale subskrypcję
anulował, bo to jest właśnie promocja
albo dla użytkowników powracających,
albo dla użytkowników nowych, ale nie
dla tych, którzy już mają aktywną subskrypcję, więc
z tego co wiem nie
da się po prostu tej subskrypcji anulować,
sobie później wznowić, natomiast
o co chodzi? Do 20 września
jeśli wykupimy sobie
miesięczną subskrypcję,
no to pierwsze 3 miesiące będą
nas kosztować jedynie 6,99,
więc jeśli nie mamy
tej usługi i chcielibyśmy ją może przetestować
sobie, no to
warto się zainteresować,
nawet abonamentem rocznym, który
akurat nie jest przeceniony,
natomiast to jest dobry moment,
w którym warto powiedzieć, że
w grudniu
ceny tego abonamentu pójdą w górę
i tak na przykład miesięczny
abonament, który wcześniej kosztował 30 zł,
tam 29 z hakiem,
od grudnia będzie kosztował
1,38 zł, abonament roczny
też tam podskoczy od 280
do bodajże 370 zł z hakiem,
więc jeśli zastanawialiście
się nad zakupieniem tej usługi, no to
myślę, że warto to
przed grudniem zrobić, albo właśnie w tej
promocji miesięcznej, albo szybciej sobie taki
abonament
roczny wykupić.
No i z mojej strony też
już to wszystko.
No to w takim razie chyba rzeczywiście to
wszystko na dzisiaj,
chyba, że ktoś jeszcze coś znalazł,
ale chyba
nie. W takim razie
dzisiaj kończymy. Z takim samym
składem jak zaczęliśmy,
to znaczy jest Paulina Gajoch,
Piotrek Makacz, Michał Dziwisz
i ja, czyli Tomek Bielecki.
Natomiast warto wspomnieć, że
za tydzień na żywo to nas na pewno
nie będzie, aczkolwiek jest
jakaś szansa, że audycja
powstanie, jeżeli
będzie z czego. Tak jest,
a zapewne będzie,
bo newsów dużo
z reguły. Nowa iPhone.
No właśnie, więc
pewnie będzie z czego.
Będzie o czym mówić.
Tak jest, także do usłyszenia
w następnej audycji. Zobaczymy kiedy się
pojawi. No i
dobrej nocy.