Sprzęt Poleasingowy (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
W kalendarzu poniedziałek, 24 dzień czerwca 2024 roku.
No proszę, jaka fajna data nam się pojawiła.
Witam bardzo serdecznie tych wszystkich, którzy nas słuchają.
Przy mikrofonie Michał Dziwisz, przy drugim mikrofonie Robert Rosiejka.
Witaj Robercie.
Dzień dobry, witam wszystkich bardzo serdecznie.
Miał być jeszcze Patryk z nami, ale coś Patryka nie ma.
Może zjawi się w nieco późniejszym czasie, miejmy nadzieję.
Chociaż akurat tak się szczęśliwie złożyło, że ja na temat,
o którym dziś będziemy mówić na antenie Tyflo Radia,
też mam parę słów do powiedzenia, gdyż sprzętem tak zwanym
policingowym mam również do czynienia.
Właśnie miałem do czynienia i to jeszcze do niedawna.
Bardzo dużo Tyflo Podcastów powstało właśnie na takim
policingowym sprzęcie, którego używałem z powodzeniem przez lata.
I to myślę, że może być całkiem ciekawa rzecz i całkiem ciekawa oferta
dla tych wszystkich, którzy na przykład potrzebują jakiegoś komputera,
bo ten, który obecnie mają, no najzwyczajniej w świecie
już nie domaga.
Na przykład mieć zapasową jakąś sztukę na wyjazdy
lub po prostu tak zwane wraziwo.
Dokładnie, a nie chcą pakować się w zupełnie nowy sprzęt,
bo po pierwsze, ten nowy sprzęt jest znacznie droższy,
a po drugie, no nie zawsze mamy taką potrzebę, żeby kupować nowy sprzęt.
I też może się rozjeżdżać z jakością właśnie sprzętu policingowego,
do czego zaraz przejdziemy.
Te sprzęty są zupełnie w innej klasie, jakby to nazwać, jakości
i w ogóle wykonania niż takie sprzęty typowe, jakby to nazwać.
Cywilne, które można kupić w markecie lub sklepie internetowym.
Oj tak, to znaczy oczywiście taki sprzęt, który jest zazwyczaj oferowany
jako policingowy, to też można by było kupić, ale za znacznie wyższe pieniądze,
jeżeli chodzi o nówki.
No to jest zdecydowanie bardzo duża różnica, bo ja na przykład
w sprzęcie policingowym, który miałem u siebie i z którego korzystałem,
to miałem sprzęty tak naprawdę, które kosztowały pierwotnie
po kilkanaście tysięcy złotych, minęło kilka lat i ja je kupowałem
za jakieś powiedzmy dwa tysiące mniej więcej.
To może zacznijmy od tego, co to jest w ogóle sprzęt policingowy,
skąd się to bierze i co to tak jest po prostu, że też mówimy,
że to jest lepsza jakość niż taka typowa marketuwa
lub inne rzeczy sklepu internetowego.
Sprzęt policingowy to jest sprzęt wysokiej klasy, sprzęt biznesowy,
najdroższe serie laptopów od Della, HP, Lenovo, Fujitsu najczęściej.
Są to komputery używane w firmach tzw. leasingu, na przykład są używane
rok, dwa, trzy, zależy od w sumie finansów danej firmy, wielkości firmy
i w sumie też kraju pochodzenia firmy, długość używania takiego sprzętu.
To są laptopy typowo pod korporacje z zabezpieczeniami,
z najlepszym wykonaniem obudowy, podzespołów, ich jakości i zabezpieczeń.
Takie komputery po dwóch, trzech latach roku zależności są odkupywane
od firm, odkupywane od firm, które też leasingowały sprzęt
dla danego odbiorcy i sprzedawane dystrybutorom, później sklepom,
od których możemy odkupić takie laptopy lub komputery stacjonarne
poleasingowe, my sobie możemy kupić do siebie na własny użytek,
czy w sklepie, czy nawet tam od jakichś osób prywatnych.
I one tak naprawdę będą sprzętem, który może nam posłużyć jeszcze lata.
Na przykład mój sprzęt poleasingowy, komputer Della, to była jakaś taka
stacja robocza Della, już teraz naprawdę nie pomnę modeli, ale on mi
służył około ośmiu lat, mniej więcej, a sam już liczył sobie tych lat
też kilka, więc to naprawdę i oczywiście on był po jakiejś tam drobnej rozbudowie,
zdaje się, RAM-u tam dołożono i wymieniono dysk systemowy na SSD.
No to właśnie, co do laptopów może, to najczęściej przychodzą
w bardzo dobrym stanie, to też najczęściej w takich firmach są
laptopy używane z stacjami dokującymi, z podpiętym zewnętrznym
monitorem, klawiaturą, myszką, brane są na przykład tylko na spotkanie biznesowe
lub do domu, jak mają pracownicy jakąś robotę do wykonania, więc najczęściej
te laptopy są w stanie idealnym, a wręcz wyglądające jak nowe po prostu,
bo były bardzo mało używane po prostu w ruchu, brakuje mi słowa.
Nikt z nimi nie chodził, nikt nimi nie rzucał.
Tak, dokładnie.
Nie miały okazji się nawet za bardzo o coś poobijać, bo sobie,
jeżeli nawet były przenoszone, to po prostu w teczce, czy w jakiejś
specjalnej walizce.
Aktówce.
Tak, aktówce.
Jedyne, co na takich laptopach może się pojawić i co może być
dla osób na przykład słabowidzących jakimś takim pewnym zaskoczeniem
i może wprowadzać w dezorientację, bo niewidomym to tak naprawdę
jest wszystko jedno, to kwestia literek na klawiaturach.
Tak jak już mówiłem, że mogą pochodzić sprzęty z różnych krajów.
Najwięcej w Polsce mamy z Niemiec i z krajów skandynawskich,
tak zwanych nordyckich.
Najczęściej właśnie jest Nordic Quarty lub klawiatura Quartz niemiecka.
Tak naprawdę te klawiatury różnią się tylko nadrukiem na klawiszach,
bo fizycznie po ustawieniu Układu Polskiego Programisty w Windowsie
to nam nic to nie robi, osobom niewidomym, a pewnie słabowidzącym też.
Więc tak, bardzo zróżnicowane klawiatury, jakby ktoś naprawdę
potrzebował stricte patrzeć na klawiatury, no to trzeba unikać
Układu Belgijskiego i Francuskiego, bo to są układy całkowicie
inaczej wyglądające, bo to jest Układ AZERTY, więc totalnie
inaczej klawiatura wygląda po prostu wzrokowo.
Ale wiesz co, są tak zwane nalepki korekcyjne, często dodawane
do tych komputerów.
Tak, których nie polecam.
A czemu? Ja tego nigdy nie naklejałem, bo nie było mi potrzebne.
Ja też nie naklejałem, ale kilkukrotnie trafiłem na sprzęt,
gdzie sprzedawca był za miły i już nakleił te naklejki,
bo właśnie bardzo lubię i zwracam też często uwagę, czy dla siebie
to może nie, bo tak często tego sprzętu przecież nie kupujemy,
ale jak komuś szukam, czy sprzedawca właśnie umieszcza informację,
czy są naklejone naklejki, czy są dorzucone do zestawu naklejki,
bo to jest bardzo ważne. Bardzo trzymałem jednego Thinkpada,
gdzie były te naklejki i bardzo dużo czasu mi zeszło na ściągnięcie tych naklejek,
bo po prostu były dla mnie… no prześladowały mnie w przykorzystaniu
z komputera, denerwowały wręcz.
Wiesz co, ja widziałem klawiaturę z takimi naklejkami kiedyś nawet,
bo miałem okazję je serwisować swego czasu, jakiś taki policingowy komputer.
Nie było to dla mnie jakąś taką męczącą rzeczą, jeżeli chodzi o pracę
na tym komputerze.
Dlatego jest taka, wiesz, że po prostu ten laptop był kupiony,
ktoś go kupił z firmy policingowej, a ja kupiłem go od tej osoby,
odkupiłem po prostu, od osoby prywatnej i po prostu już to było trochę wyjechane
i to było bardzo takie już nieprzyjemne w dotyku, na przykład taka naklejka
versus zwykły klawisz po prostu w laptopie.
No to tak, to rzeczywiście, no przy dłuższym działaniu na takim komputerze
to oczywiście też mogłyby być jakieś problemy.
Trzeba zwrócić właśnie uwagę do osób słabowidzących, że jeżeli są naklejki
użyte, a jest klawiatura podświetlana, no to też te podświetlenie nie będzie
po prostu dobrze realizowane, jeżeli są naklejki na danych klawiszach.
My się tak rozkręciliśmy już z naszymi opowieściami, a jeżeli wy chcecie
dorzucić coś do tematu albo chcecie o coś zapytać, to oczywiście możecie,
bo jesteśmy na żywo. 663-883-600 to jest nasz numer telefonu.
Tu zarówno telefon jak i Whatsapp są do Waszej dyspozycji, jeżeli tylko macie
ochotę się wypowiedzieć, bo na przykład może korzystacie właśnie
ze sprzętu policingowego, albo mieliście okazję korzystać z takiego sprzętu
i możecie dać nam znać, czy polecacie, czy nie, jakie były Wasze doświadczenia
z tego typu urządzeniami. Możecie oczywiście również do nas pisać
pod transmisjami na Facebooku i YouTubie. Jesteśmy także do Waszej dyspozycji
na kontakt.tyflopodcast.net albo jesteśmy, albo za chwilę tak naprawdę będziemy,
bo jeszcze muszę ten panel kontaktowy włączyć. No dobrze, Robercie,
czyli ja myślę, że my możemy się chyba zaliczyć do tych osób,
do grona tych osób, które ze sprzętem policingowym to mamy raczej
doświadczenia pozytywne, prawda?
Tak, i właśnie chciałem dodać, że przy szukaniu takiego sprzętu
trzeba też zwracać na opisy sprzedawców opinie, czy są rzetelni
co do danego opisu i opisywania sprzętu, bo sprzęt policingowy
dzieli się na tak zwane klasy stanu produktu. Klasa A+, A, A-, B, C
i u niektórych sprzedawców D. Czyli wiadomo, że A+, będzie jakiś stan
idealny wręcz nowy, A po prostu idealny stan, a minus na przykład
mogą być jakieś przebarwienia na matrycy od klawiatury, jak się laptop
zamyka i dotyka z klawiaturą, mogą być jakieś drobne ryski.
No klasa B to już mogą być jakieś przetarcia, głębsze zarysowania,
brak na przykład jakiejś nóżki na dole obudowy lub na przykład
jakieś większe duszki na matrycy, gdzie też tutaj właśnie takich osób
jak my to można taki sprzęt na przykład kupić, bo jest taniej na przykład
200-300 zł od sprzętu w klasie A danego tego samego modelu,
ale nie oszukujmy się, w większości momentów nie korzystamy z tej matrycy,
więc czy będą tam dwa piksele czy trzy, no to nic nam to nie zrobi.
A czy przy okazji takich klas, kiedy mamy do czynienia z informacją
o danej klasie, to czy jest gdzieś wyszczególnione, co konkretnie
takiemu komputerowi jest?
W większości sprzedawców tak, ale na przykład aukcji wielosztukowej
no to piszą, że możliwe na przykład przykładowe zdjęcia danego modelu
i wady możliwe wyróżniamy w aukcji, że nie jest konkretnie podana sztuka,
że ta na przykład ma ryskę koło touchpada, a ta ma ryskę koło portu zasilania.
Uogólniają to.
Ogólnie jest taka informacja, że gdzieś tam są ryski na obudowie
i oni wszystko to wrzucają.
Prze jakieś zarysowania.
Zawsze możemy, jeżeli jest aukcja wielosztukowa, napisać, że prosimy
o wybranie najlepszej sztuki, jeżeli na przykład kupujemy na Allegro,
no to zawsze możemy zwrócić dany produkt, jeżeli robimy zakup przez internet
i teraz też w większości sklepów nawet przy zakupie stacjonarnym
możemy oddać produkt w ciągu 14 dni lub wymienić na inny model
lub inną sztukę danego modelu.
No tak, ale w każdym razie jeżeli już decydujemy się na sprzęt polizingowy,
na sprzęt używany, to chyba najlepiej rzeczywiście celować w tę klasę
taką najwyższą, na którą oczywiście możemy sobie pozwolić.
No bo teraz pytanie, czy lepiej kupić sprzęt lepszej klasy,
ale o słabszych parametrach, czy sprzęt klasy gorszej,
ale jednak o tych parametrach słabszych.
Jak to Twoim zdaniem wygląda?
Troszkę Ci mnie tutaj przerywało, możesz powtórzyć jeszcze raz pytanie?
Pytam, czy Twoim zdaniem lepiej kupić sprzęt lepszej klasy,
ale o słabszych parametrach, czy sprzęt klasy gorszej,
ale o parametrach lepszych, o lepszych podzespołach?
Powiem Ci tak, że ja jestem niestety perfekcjonistą
i ja bym wolał mieć lepszy stan i dobrą wydajność,
ale dokładać zawsze można w nieskończoność.
No oczywiście.
Zależy też kto na co patrzy.
Jakbym miał założyć dany budżet i bym miał, nie wiem,
ten laptop musi mi na rok starczyć, załóżmy,
poszedłbym w wygląd, ale jeżeli bym miał mi nastarczyć na dłużej,
poszedłbym w wydajność.
Jasna sprawa.
Bo to jest kwestia tego też do czego chcemy używać danego sprzętu
i czy też nam będą przeszkadzały te wady, czy nie,
czy też właśnie jesteśmy osobą słabowidzącą, czy niewidomą,
czy pomaga nam ktoś czasami coś przy komputerze,
czy my na przykład możemy kupić, nie wiem,
jakiegoś super wypasionego lapka w nie wiadomo jakiej konfiguracji,
na przykład w klasie C, bo ma na przykład uszkodzoną matrycę,
rozlaną matrycę, nie?
A będzie miał podzespoły, nie wiem, będzie kosztował 1500,
będzie miał i9, załóżmy, i32 giga RAM-u i jakąś mocniejszą kartę,
a za te same pieniądze w klasie A, bo A- będzie miał i7, i16 RAM-u
i na przykład nie będzie miał dedykowanej karty,
a będzie w idealnym stanie.
Więc to zależy oczywiście, kto do czego by chciał tego sprzętu używać
i też patrzeć na to, czy potrzebna jest ta matryca faktycznie, czy nie,
bo zawsze też jest opcja podpięcia zewnętrznego monitora.
Czy twoim zdaniem na przykład, jeżeli ktoś ma taką potrzebę,
żeby z jakiegoś powodu poszukać sobie komputera,
który obsłuży mu jakąś starszą architekturę,
dajmy na to, mamy na przykład jakieś sprzęty, które działają nam tylko
powiedzmy pod Windowsem 7, albo jeszcze pod Windowsem XP,
no bo tak się czasem zdarza, że gdzieś tam mamy tego typu urządzenia,
które chcielibyśmy wykorzystywać, no i w takiej sytuacji,
czy też warto się rozglądać w tych sprzętach Polizigowych,
czy na przykład jeszcze aż takie stare urządzenia znajdziemy?
Takie sprzęty to znajdziemy, ale są nieopłacalne.
Takie sprzęty to już krótko mówiąc, lepiej szukać po jakichś właśnie
OLX-ach typu, nawet gdyby cokolwiek nie zabrzmiało, zbiórkach elektrośmieci,
bo najczęściej nawet firmy takie rzeczy to już wyrzucają po prostu do utylizacji
i możemy takie rzeczy nawet zdobyć za darmo.
No tak, ze względów bezpieczeństwa, bo nikomu absolutnie byśmy nie zalecali
pracy na Windowsie 7, czy tym bardziej na Windowsie XP, ale…
To jest konkretne zastosowanie, już jakby zamknięty totalnie system,
ja bym w ogóle nie podpinał komputera z Windowsem XP do…
Do sieci, tak. Chociaż co ciekawe, ja się na przykład spotkałem
z takimi ofertami komputerów i to z kolei poszło bardzo w drugą stronę,
bo są niektóre firmy, które działają na przykład, to są jakieś tam duże
przemysłowe molochy, ale niedostatecznie duże, żeby było ich stać
na opracowanie na przykład nowej wersji swojego oprogramowania,
które kiedyś nam zostało stworzone i to oprogramowanie to często jest
jakimś sterownikiem do jakiegoś konkretnego urządzenia.
Tak, najczęściej maszyn CNC, dziwnych tokarek czy frezarek.
Tak, i to pamięta jeszcze czasy DOS-a na przykład, no i teraz mamy problem,
bo oczywiście wirtualizacja. Wszyscy, którzy zdają się na IT,
to powiedzą, wirtualizacja, wirtualizujmy.
Nie pójdzie to, ponieważ musimy mieć dostęp fizyczny do sprzętu,
do portów COM, portów LPT, w takich stricte, specyficznych zastosowaniach,
gdzie maszyna wirtualna nie ma takiego dobrego, niskopoziomowego dostępu
z komputerem gospodarza, więc najlepiej mieć po prostu taki system
uruchomiony na fizycznym komputerze.
Dokładnie, bo nawet jeżeli nam to pójdzie, to maszyna wirtualna
zawsze ma jakieś swoje opóźnienia, a w takich procesach przemysłowych
to często ważne są milisekundy i to musi działać teraz,
a nie na przykład za jakiś tam czas, bo się komputer, ten gospodarz
właśnie musi namyśleć, żeby coś tam zrobić.
I teraz, żeby było ciekawiej, to ja jakiś czas temu widziałem,
że są firmy, to zwłaszcza na zachodzie, które się wyspecjalizowały
w sprzedaży takich komputerów kompatybilnych ze starymi systemami
operacyjnymi i oni na przykład za to, to sobie wołają wcale
nie takie małe pieniądze.
W Polsce też.
No widzisz.
Ale w Polsce to właśnie lepiej szukać po…
Jeżeli na przykład jakaś firma, nie wiem, ma 100 tych komputerów
i padnie ich kilka sztuk, to najczęściej i tak takie firmy szukają
po prywatnych użytkownikach takiego sprzętu.
Ja kilku firmom nawet kiedyś sprzedałem jakieś tam komputerki
takie pod XPK, jakieś stare Dell Optiplexy z Core 2 Duo, czy HP,
więc jakby firmy szukają już wtedy później konkretnej sztuki.
Pada, to musi być na już.
Nie może być żadnego przystoju, więc też takie komputery są potrzebne,
ale też nie idźmy w taką skrajność, że nie wiadomo jakie za to pieniądze
będziemy brać, bo rynek wbrew pozorom jest przesycony tym wszystkim.
Oczywiście, że tak i tam naprawdę tego sprzętu jeszcze podejrzewam,
że trochę znajdziemy, jeżeli rzeczywiście byśmy potrzebowali.
Chciałbym cię zapytać o to, jak twoim zdaniem wygląda,
jeżeli chodzi o ten sprzęt policingowy, takie ogólne zadbanie o ten komputer.
No bo z wierzchu może być wszystko w porządku, mamy obudowę,
dajmy na to nawet w stanie idealnym albo z jakimiś tam niewielkimi ryskami,
no ale teraz jak to wygląda w środku?
Jak taki komputer zazwyczaj jest przygotowywany do tego,
żeby opuścić magazyn i żeby trafić do końcowego użytkownika?
Wiesz co, są firmy, które chwalą się w samych opisach aukcji,
że mają pastę, sprzęty mają wymienioną termoprzewodzącą, są przeczyszczone.
Niektóre firmy nawet zakładają nowe dyski, gdzie to jest bardzo dobra praktyka wbrew pozorom,
bo są też firmy, które przesyłają laptopa, komputer sesjonarny z oryginalnym dyskiem,
tam z producenta z jakimś tam dyskiem SSD, bo już teraz, no nie oszukujmy się,
nie pakowałbym się w komputer z dyskiem HDD z Windowsa.
Chyba, że jako jakimś tam powiedzmy drugim, ale to nigdy podstawowy nie jest system.
Nawet drugim, wiesz, tym bardziej drugim, jeżeli ci komputer pada,
to taki komputer, który leży na półce laptop czy tam sesjonarka tak nazwane w razie W,
to właśnie lepiej, żeby była na tym SSD-ku, bo jeżeli jest bardzo rzadko uruchamiana,
to taki dysk HDD zanim się odmuli.
Nie, nie, nie, ale chodzi mi o to, że wiesz, mamy komputer i mamy system postawiony do SSD,
ale po prostu jako drugi dysk, który jest magazynem na dane.
Tak, tak, no to policynkówka, to już policynkówka, to już teraz to się bardzo rzadko zdarza w laptopach,
no bo nie oszukujmy się, czas biegnie i coraz nowsze modele mamy do kupienia.
No nie wiem, już teraz mamy do kupienia modele z 2020 roku, które były wtedy,
kosztowały, nie wiem, po 9, 10, 12 tysięcy.
Teraz są już do kupienia poniżej 1,5 tysiąca, więc jakby czas też biegnie, nie oszukujmy się.
Sprzęt, który 4 lata temu był spoko policynkowy, teraz się już robi powoli przestarzały.
Zawsze taki po prostu margines, ja to zauważyłem, że taki właśnie margines sprzętu policynkowego,
to jest takie 4 lata.
Załóżmy, że to był 2024 rok, no to taki sprzęt w miarę w porządku,
którego jest coraz więcej, no to będzie z 2020 roku.
Był 2020 rok, dużo sprzętu było z 2016-2017 roku.
Taki właśnie ten okres po leasingu właśnie, leasingu się później tak zaciera, prawda?
Tak, jest sobie ten okres leasingu, czyli dana firma, która się tym zajmuje,
to jeszcze szuka gdzieś tam powiedzmy, ewentualnie przez kilka miesięcy kupców na ten sprzęt,
bo nikt się nie bawi w detal, to wszystko jest sprzedawane hurtowo.
Tak, to są setki tysiące sztuk.
Kiedyś zresztą widziałem zdjęcie takiego magazynu z policynkówkami chyba od AMSO,
to po prostu stoją palety z laptopami, jeden na drugim poukładany,
to są setki sztuk danego modelu, danego konkretnej konfiguracji.
Na co bym uważał, no to…
I tu jest znowu kolejna rzecz, jeżeli laptopa kupimy,
komputery stacjonarne to za chwilę, ale jak kupimy laptopa, przyjdzie,
no to co warto zrobić?
Warto byłoby tak, uruchomić go, jeżeli system jest zainstalowany,
no to najczęściej przychodzą właśnie zainstalowany system z licencją na pro,
no bo to są komputery biznesowe, tam jest najczęściej Windows Professional.
No tak.
No przychodzą z systemem zainstalowanym w miarę świeżym,
no to bym rzucił Crystal Disk Info, aby sprawdzić, w jakim stanie jest dysk,
czy jest na przykład nowy wrzucony, czy używany.
No właśnie mówię, że niektóre sklepy mają dobrą praktykę,
wrzucają dyski nowe, SSD niepożądnej firmy, już tam zajechane,
z paręnaście tysięcy godzin przejechane, tylko są nowki sztuki faktycznie.
To co sprawdziłbym, dysk i jakiś program, który może obciążyć komputer
i program, który może sprawdzić temperatury,
bo raz właśnie niedawno nam się zdarzyło właśnie z Patrykiem,
który miał z nami tutaj być, kupić laptopa, w którym był uszkodzony wentylator.
Po wyciągnięciu z pudełka komputer osiągał 100 stopni, wyłączał nam się,
jak to był w dodatku Dell, więc wył alarmami przy uruchamianiu.
Więc warto sprawdzić temperatury.
No jeżeli są okej, no to bym nie ruszał, to znaczy, że albo jest dobra pasta,
albo sprzedający wymienił.
No ale jeżeli jest zła, no to bym się skontaktował z sprzedawcą.
Jeżeli czujemy się na siłach lub mamy kogoś, jakiegoś znajomego,
który by nam tę pastę wymienił, no to się kontaktujemy z sprzedawcą,
jeżeli jest plomba jakaś naklejona na obudowę, gwarancyjna,
bo do tego też zaraz dojdziemy, że sprzęty policingowe mają gwarancję,
to nie jest sprzęt z taką gwarancją, że bramy i się nie znamy,
jest normalnie udzielany pisem na gwarancję, ten taki sprzęt,
w zależności od sklepu zależy ich długość.
Zazwyczaj taka rozruchowa, tak, to jest ta gwarancja?
No, od trzech do dwóch lat nawet.
O, to z tym, żeby się gwarancja taka na sprzęt policingowy
na dwa lata aż rozciągała, to się nie spotkałem zazwyczaj,
to tam było kilka miesięcy, chyba że się poprawiło w tych.
Poprawiło, powiem Ci, że to się rozwija, jakby w bardzo dobrym kierunku to idzie,
no to właśnie uderzamy wtedy do sprzedawcy, czy jeżeli naprawdę
rozkręcimy tego laptopa, no to czy stracimy tą gwarancję?
No ewentualnie może się też z sprzedawcą dogadać, że odsyłamy produkt
i oni nam to wezmą na serwis i wymienią, tylko pewnie wtedy trzeba
załączyć jakieś screeny z tych temperatur i w ogóle ja bym polecał
zakup przez Allegro, bo jest ochrona praw kupujących, jest dyskusja,
w razie W można sprzedawcę pocisnąć do działania, więc no tak.
Co do sprawdzania technicznego sprzętu, no zawsze jeszcze można
ten mem testa puścić na pamięciach RAM, no ale to już jest takie
moja totalna taka, ja jestem, no każdy jakby szczególik sprawdzam, prawda?
Porty warto wszystkie sprawdzić, USB, jack, ethernet, no jeżeli co.
Czy wszystko działa, no.
Przeżywanie powiedziałem.
Chociaż ja, to ja tu akurat takie wspomnienie moje, jeżeli chodzi
o sprzęt policingowy, ja się naciąłem tylko na jedną rzecz, jeżeli chodzi
o komputer, który kupiłem, wszystko było w porządku, działał sobie
ten komputer przez jakiś tam dłuższy czas, aż w pewnym momencie
zacząłem czuć jakiś mało przyjemny zapach, tylko to nie był zapach
jakiegoś tam, nie wiem, topiących się podzespołów, a bardziej ja myślałem
w pewnym momencie, że po prostu na zewnątrz, bo to akurat było lato,
miałem otwarty balkon i myślałem, że na zewnątrz coś się dzieje,
że ktoś, no nie wiem, smołuje dach na przykład, albo jakoś jakieś rzeczy
robi podobne. No tylko w pewnym momencie zaczęło mi coś tam
przy tym komputerze tak niebezpiecznie trzeszczeć, jakieś takie dziwne rzeczy
zaczęły się dziać, koniec końców stanęło na tym, że wybiło mi korki.
No więc okej, podchodzę do tego komputera, patrzę co tam się dzieje.
Wtyczka gorąca z tyłu, no i na tej wtyczce zasilającej kawałki dosłownie
stopionej tej masy, z której wykonana jest ta wtyczka, to jest taki gumoplastik
jakieś tworzywo sztuczne. I co się okazało, we wtyczce ewidentnie musiało być
jakieś zwarcie, po prostu wystarczyło jakoś tam obskrobać te styki
przy tym zasilaczu z tych różnych pozostałości.
Ale Ty mówisz o kablu zasilającym, zasilacza idącym do prądu, czy do laptopa?
Tak, o kablu do prądu, do stacjonarnego komputera.
No najczęściej właśnie niektórym naszodawcom właśnie przy komputerach
najczęściej jest tak, że jest kabel zasilający w zestawie albo go nie ma
Ja dostałem!
albo sprzedawca dodaje dobrej jakości kabel, albo dodaje totalną chińszczyznę.
I też raz właśnie z jednym z laptopów, moim właśnie pierwszym
policingowym komputerem, laptopem w 2019 roku, no to dostałem
zasilacz oryginalny Lenovo, bo to był laptop od Lenovo,
ale kabel zasilający przewód od zasilacza, tak zwana koniczynka
do prądu, była totalna, to była totalna tandeta
i ja najprędzej ten kabel, pozbyłem się go na rzecz jakiegoś innego
tam wygrzebanego z szuflady, bo miałem lekkie obawy co do tego kabla.
No więc to naprawdę trzeba uważać, ja już teraz po tym czasie,
kiedy miałem to doświadczenie, to też jestem w stanie
mniej więcej nawet po dotyku zobaczyć i ocenić jak dany kabel
zasilający, czy to będzie dobry sprzęt, czy niekoniecznie.
Jeżeli te otwory, to już warto na to zwracać uwagę, jeżeli te otwory,
czyli te takie trzy otworki na te piny, które po prostu podpinamy,
one sprawiają wrażenie takich wyciętych bardzo niechlujnie,
to taki kabel może, mogą być z nim problemy po prostu.
Jeżeli też ta kostka, to z tyłu właśnie ten element, w którym są wycięte
te otworki, jest stworzony z takiego trochę bardziej miękkiego,
takiego szorstkiego plastiku, to też może być zapowiedzią
jakichś kłopotów.
To też można stwierdzić po izolacji na kablach, po prostu też
takiej całej obudowie na kablu i też właśnie, by to dziwnie nie zabrzmiało,
po zapachu samego przewodu i samego właśnie tego przewodu do zasilania.
Jeżeli on pachnie takim tanim, tandetnym plastikiem,
to tu już można się spodziewać kłopotów.
Tu już trzeba, czemu się musi czerwone światło zaświecić.
Oj, ten kabel warto byłoby odrzucić i wrzucić jakiś inny.
No.
No więc mamy…
No i też jeszcze, nie narzędzią się na Sony A, no warto też sprawdzić
specyfikację, czy się zgadza z opisem.
Bo tutaj chciałem właśnie taką anegdotkę opowiedzieć.
Co do właśnie tego mojego pierwszego sprzętu.
Nie zgadzały się w nim dwie rzeczy.
Jedna na korzyść, druga na niekorzyść.
Laptop miał przyjść z i5, z procesorem i5-3320M.
Przyszedł z i7-3520M.
Miał mieć bluetooth, nie miał bluetootha, bo to jeszcze były czasy,
kiedy bluetooth był osobno na płycie, laptopa i bitwi był osobno.
No to z bluetoothem mogłem się pogodzić.
Było smutno, a z i7 trzeba było się cieszyć.
Z i7 się ucieszyłeś.
No tak, z braku bluetootha…
Nie, no i ten brak bluetootha później wykończył tego laptopa,
ponieważ dokupiłem ten moduł w jakimś tam pół roku.
I przy wymianie tego, dołożeniu tego modułu uszkodziłem taśmę, matrycy
i w ogóle tam dużo później dziwnych rzeczy powstało.
To z własnej w sumie głupoty trochę.
Ale czasami sprzęty przechodzą z błędem w specyfikacji na naszą korzyść,
na niekorzyść.
Trzeba to sprawdzać, bo tak jak mówiłem, sprzedawcy mają palety tego sprzętu,
więc tam mogą być różne konfiguracje dla firm.
To nawet nie jest zła wola, tylko po prostu no ewidentnie coś gdzieś
nawet na tym wcześniejszym etapie sortowania
na odpowiednią paletę mogło się rzucić.
To tak jak nawet ten wentylator nie działał w tamtym Dellu,
co akurat mieliśmy na testy.
To mógł nawet po prostu sprzedawca zainstalować system wentylator.
Chodził nawet paczka, bo mogła po prostu gdzieś spaść w sortowni
i rzuciły rzeczy martwych, coś się odkleiło na płycie głównej,
coś się naderwało.
To jest sprzęt tylko, nie?
Tak, no bo raczej wydaje mi się, że tam jakaś kontrola jakości
jednak przeważnie jest, no bo w końcu oni z tego żyją.
Nie ma jakby celu żadnego taki sprzedawca, żeby sprzedać nam
totalny szrot, którego my nie będziemy w stanie w żaden sposób używać,
bo my więcej od niego już niczego nie kupimy, to jest tras,
a kolejna rzecz może być po prostu taka, że napiszemy mu jakąś
negatywną opinię, no i po co, skoro to jest jego główne źródło dochodu.
Możemy też dociekać jakby naszych praw właśnie.
Ja tutaj zachęcam zakupów przez Allegro, nie zapłacili mi za to,
ale naprawdę Allegro zawsze można jakby wyegzekwować to,
co mieliśmy dostać, no bo sprzedawców jakiś tam obowiązuje regulamin,
nas też i mamy swoje prawo właśnie dociekać tego, co powinniśmy dostać,
a sprzedawca na przykład pomyli się, bo miał na przykład złodzień,
no to okej, ale pomyli się na naszą niekorzyść, bo jemu to się opłacało,
no to też możemy jakby otrzymać to, co mieliśmy otrzymać.
Z twoich takich doświadczeń, jeżeli sprzęt do nas przychodzi,
to zazwyczaj przychodzi już właśnie tak zaopiekowany, to znaczy system zainstalowany,
wszystko tam poczyszczone, czy na przykład zdarzało Ci się tak,
że przychodził do Ciebie komputer, a tam jeszcze na przykład, nie wiem,
albo w ogóle czysty dysk bez zainstalowanego systemu operacyjnego?
Tak, raz dostałem z czystym dyskiem, często jest system właśnie zainstalowany,
ale też bez sterowników, po prostu wgrany do pulpitu z pendrive’a
i wyłączony komputer, żadnych sterowników wgranych.
Czysty, to bardziej przy komputerach stacjonarnych chciałem się odnieść,
że to częściej brudasy przychodzą niż laptopy.
I też chciałem powiedzieć, że przy stacjonarnych są rzadziej jakieś naklejki
typu otworzysz brak gwarancji, no to już wiadomo, że komputer stacjonarny
się łatwiej serwisuje, co do wymiany pasty, czy dołożenia podzespołów.
No i przede wszystkim w komputerach stacjonarnych to my możemy chcieć
w ogóle otwierać i coś tam modyfikować.
I też nie musimy się bać, właśnie, to poczekam, dokończ Michale.
No mówię, w laptopach to zazwyczaj nikt nie będzie miał takiej potrzeby,
a przynajmniej nie taki przeciętny użytkownik, tak?
W stacjonarce jednak dołożyć jakiś dysk, wymienić kość pamięci,
no to jest prostsze i tam zazwyczaj to nie będziemy nawet jakoś zatokarani.
Też łatwiej wyczyścić i co do stacjonarek też tak nie trzeba się przejmować,
jeżeli ktoś nie jest estetą i perfekcjonistą jak ja, nawet na wygląd
tak nie trzeba patrzeć, bo może być jakaś wgniotka w obudowie,
gdzie raz na przykład też kupowałem sobie komputer stacjonarny jakiś czas temu,
to było z 6 lat do tyłu, HP-ka leżącego, w sensie leżącego w niskiej profilowej obudowie,
to przyszedł z wgniecionym rogiem jednym na obudowie,
ale wtedy był bardzo kupiony w bardzo dobrych pieniądzach,
więc stwierdziłem, że odpuszczę, nie będę tego w ogóle tematu poruszał sprzedającego,
bo widocznie albo taki był, albo dostała paczka tzw. dzwona podczas transportu.
Swoją drogą to też takie policingowe komputery,
jeżeli na przykład chcemy swoją przyszłość związać z informatyką,
to jest całkiem niezły poligon doświadczalny do tego, żeby się w ogóle czegoś o tym sprzęcie nauczyć.
Oj, żebyś wiedział, właśnie na tym raczkowała moja wiedza informatyczna
czy komputerowa właśnie na sprzęcie policingowym, właśnie moim pierwszym takim kompem do eksperymentów
był hapek chyba 7800 DC jeszcze na Core 2 Duo,
1 GB RAM-u, 160 GB dysku kupiony w 2016 roku za 115 zł.
Zdaje się, że podobny komputer to był mój stacjonarny przez kilka ładnych lat,
tylko że ja go kupowałem jako oryginał i wtedy kosztował o sporo więcej.
Wiesz co i nawet chyba masz rację, bo kiedyś sobie słuchałem z starych audycji
i na którymś z odcinków o instalacji Windowsa to właśnie słyszałem wentylatory
uruchamiania tego kompa na graniu i właśnie brzmiał identyko jak mój też hapek,
właśnie taki bardzo charakterystyczny dźwięk wentylatorów.
Ten mój hapek to miał takie wejście jeszcze na jakiś taki dziwny hapekowski napęd,
coś ala stacja dyskietek, ale zdecydowanie szersze.
To może to już nawet nie było hapekowskie, tylko standardowe złącze IDE też mogło być.
Wiesz co, chyba nie, bo to nie było IDE, to było jeszcze coś zupełnie innego,
takie no tak jak mówię z przodu taka klapka.
I tu też ciekawe temat poruszyłeś, że teraz to już nie, ale właśnie kiedyś każdy z producentów
tej tak zwanej świętej czwórki miał swoje standardy, złącz, w ogóle sterowników.
Mocowania dysków chociażby jeszcze też.
Mocowania dysków, swoich przejściówek ze saty na jakieś swoje złącze.
W ogóle karty były w teorii Wi-Fi na przykład Broadcom albo Intela,
ale były brandowane Dellem albo hapekiem, że się wyświetlało tam HP Wireless coś tam,
czy na przykład Dell Wireless coś tam, a w środku siedział zwykły czip Intela,
gdzie było później też problem do odbór sterowników.
Zawsze trzeba było się sugerować stroną producenta.
Tyle dobrego, że akurat te firmy, które produkowały ten sprzęt taki profesjonalny,
to zawsze miały na swojej stronie komplet sterowników.
Support i który na przykład takiego właśnie, że nawet tego HP 7800 DC
do dziś jest strona z driverami, z całym supportem z 2008 roku.
Dla Windowsa XP, ale jednak.
Dla siódemki też.
Też, no widzisz.
Co ciekawe, te komputery właśnie co do wsparcia, poruszyłeś ciekawy temat,
one mają bardzo długie wsparcie, na przykład BIOS-u, często są mikrokody zabezpieczeń
Intela aktualizowane.
Mam, miałem, nawet mam jeszcze w domu, nie wiem.
Musiałbym sprawdzić.
Miałem ostatnio HP-ka jednego, no to był z 2012 roku albo 2013 roku,
no to BIOS miał z 2022 roku najnowszy.
No to rzeczywiście, to bardzo dobrze, że…
Producenci bardzo długo wspierają BIOS-y, aktualizują,
wszystkie luki zabezpieczenia łatają, bardzo często są sterowniki wypuszczane.
Miałem HP-ka na 11. generacji Intela przez chwilę w swoich rękach,
no to też miał co miesiąc aktualizację sterownika, tam wszystkich swoich modułów,
podzespołów, nawet raz się spotkałem z czymś takim, że miał aktualizację zasilacza,
że pobierał HP software do zasilacza, na zwykłą wtyczkę tam HP-kowską,
nie na USB-C jeszcze.
Natomiast warto sobie też zdawać sprawę z jednego,
bo my mówimy o bardzo pozytywnych aspektach tego sprzętu policingowego,
ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że te komputery, zwłaszcza takie laptopy,
czy to stacjonarki, to pamiętajcie o tym, że one jednak pewien swój przebieg mają.
One są w pracy, one są używane bardzo często i jeżeli coś ma te dwa lata,
to ten przebieg zdecydowanie większy może mieć niż taki komputer domowy,
bo ten sprzęt jest odpalany od poniedziałku do piątku i pracuje co najmniej te 8 godzin.
Tak i właśnie tutaj chciałem, właśnie mówię, że chwalę niektórych sprzedawców
za to, że nowe dyski wkładają twarde do komputerów SSD-ki,
nie wypuszczają sprzętu do klienta z dyskiem, mówię właśnie z przebiegiem 10-15 tysięcy godzin,
tylko z nowym dyskiem wyciągniętym z pudełka, bo to jest bardzo dobra praktyka,
bo też nie mamy, nie wiem, na przykład nam nie padnie dysk po miesiącu w takim laptopie,
bo na przykład już będzie jego okres godzin i po prostu wyrobisz swoją normę.
Tak, bo na przykład tego typu, zwłaszcza takie wydajniejsze komputery,
to są używane chociażby często przez grafików, albo przez osoby zajmujące się projektowaniem,
a takie programy, czy właśnie do montażu wideo, jak wspomniałeś,
to one bardzo szybko są nam w stanie zajechać dysk SSD, bo one po prostu,
bo dyski SSD nie lubią, jak jest na tych dyskach dużo operacji,
dużo się tych danych nadpisuje, zapisuje, tam z czytaniem nie ma problemu,
ale z tym zapisem jest większy kłopot, a te programy właśnie bardzo dużo piszą po tych dyskach.
Więc tu rzeczywiście, no taki SSD to co jakiś czas trzeba wymienić,
no on zresztą sam nam da o tym znać, bo się nagle okaże, że mamy dysk 240,
ale na nim możemy zapisać coraz to mniej danych, jak coś skasujemy.
No, albo na przykład będą już problemy z odczytaniem danych,
będzie już problem, bo też taki dysk jeden miałem,
co już miał problem po zainstalowaniu systemu, nawet już, bo widać po nim,
przy jego formatowaniu, że bardzo długo się formatował, na przykład podczas instalacji Windowsa.
Z formatowaniem to się akurat, czy z odczytywaniem SSD, to się akurat nie spotkałem,
ale z tym, że coraz mniej tego miejsca na zapis, to tak.
I to zauważyłem, że jak już to się zacznie, to to później potrafi iść lawinowo.
Chociaż to teraz to i tak już jest lepiej niż jeszcze kilka lat temu,
kiedy ten dysk SSD to była taka nowinka.
Ja mam taką praktykę, to już tak ogólnie, że raz na dwa miesiące odpalam
na każdym ze swoich komputerów Crystal Diska,
sprawdzam, zwłaszcza w NAS-ie, gdzie mam dyski,
sprawdzam, jakim jest stan tych dysków, warto za jakiś czas zajrzeć,
czy one już nie wyświetlają jakiejś uwagi, czy problemu, że halo, wymień mnie,
halo, coś się ze mną dzieje.
No tak, bo później może się okazać, że jest za późno.
Że nie mamy danych i nie mamy dysku.
Tak jest. No okej, więc tak, już wiemy mniej więcej z czym się mierzymy,
jakim mamy sprzęty, jakich klas i kto może być zainteresowany kupnem
tego typu urządzeń, tego typu komputerów.
Chciałbym Cię jeszcze zapytać, bo czasem na przykład w tych ofertach
sprzętu policingowego również widzę oferty Apple’a.
Czy Ty się z tym spotkałeś?
Czy Ty miałeś okazję na przykład korzystać z jakiegoś takiego policingowego MacBooka?
Jakie są Twoje wrażenia, jeżeli tak?
Co do policingowych MacBooków, to jest temat rzeka.
Ja nie miałem okazji korzystać w ogóle.
Nie jestem osobą, która tu powinna się w tej kwestii wypowiadać,
co do korzystania z sprzętów od nagryzionego jabłka.
Ale tak, pojawiają się te sprzęty policingowe od Apple.
Są bardzo, jak by tokolwiek nie zabrzmiało, przedrożone.
Czasami nawet są sprzedawane drożej niż jak były nowe.
Tutaj trzeba jeszcze więcej zwracać uwagi.
Przede wszystkim w Apple mamy tak zwaną blokadę znajdź mojego Maca.
Tak, i to już parę razy spotkałem się z taką sytuacją,
że mamy system na czysto, odpalamy ten system
i nie jesteśmy w stanie pójść dalej.
I to nawet nie dlatego, że ten komputer został skradziony.
To wcale nawet nie musi o to chodzić.
Nawet też może być tak zwana blokada NDM, czyli blokada korporacyjna.
Zablokowany przez korporację.
I to już jest też nie do przeskoczenia w domowych warunkach
i w legalnych warunkach, więc tutaj trzeba bardzo uważać
na sprzęt aploski, weryfikować sprzedawcę, weryfikować opis,
bo możemy się bardzo źle zaskoczyć po włączeniu takiego komputera
i podpięciu do internetu.
Może nam się zablokować, może nas poprosić o zalogowanie się
do konta Apple lub konta danej firmy, danej korporacji, więc tak, to prawda.
I chyba tak naprawdę to te policingowe oferty na sprzęt Apple,
tak jak wspomniałeś, one nie są zbyt opłacalne.
Nie są zbyt opłacalne.
Bo te MacBooki, które ja gdzieś tam widziałem, to one wcale,
okej, no one były troszkę tańsze, to nie tak, że w ogóle,
ale to wcale nie była jakaś taka atrakcja jak w przypadku komputerów PC.
No i właśnie też przy Apple trzeba zauważyć to, że od dłuższego czasu
są już dyski lutowane, a tam są dyski SSD i po takich dwóch, trzech latach
przebiegu, a nie oszukujmy się, w firmach MacBooki najczęściej są wykorzystywane
do obróbki wideo właśnie, czy do audio i tam też ten dysk może być zaciorany,
a niestety go tam nie wymienimy.
No dokładnie, więc na to trzeba też zwracać uwagę i jeżeli chcieliście mieć
Apple taniej, to chyba jednak nie tę drogę.
Jednak lepiej nie tą drogą, może lepiej szukać właśnie od osoby,
to tutaj też jest temat rzeka, od osoby prywatnej.
Najczęściej lepiej kupić od sklepu, bo jednak się nie zaskoczymy
niemiło blokadą lub na przykład zacioranym dyskiem SSD lub baterią,
gdzie w MacBookach bateria to też jest temat rzeka.
No i właśnie też nic nie powiedzieliśmy o bateriach w tych policingowych sprzętach,
teraz mi się właśnie przypomina.
No to wróćmy do tego jeszcze.
W laptopach warto przetestować baterie i też sprzedawca najczęściej,
sprzedawcy mają taki ciekawy, właśnie większość taki wybór jak stosuje,
że bateria trzyma od godziny, może trzymać godzinę lub dłużej.
No i tu mamy jakby taką swoją granicę bezpieczeństwa,
że nikt się do nich nie może przyczepić, że kłamią, że bateria na przykład
trzyma godzinę dwadzieścia.
Baterie też warto właśnie przetestować po zakupie sprzętu
i też właśnie sprawdzić co sprzedawca pisał w aukcji,
a co jest w rzeczywistości, jak bateria wygląda,
jak się kształtuje jej pojemność i jej stan.
A czy mamy jakieś narzędzia za pomocą których jeszcze możemy
dodatkowo sobie czegoś się o tej baterii dowiedzieć?
Najczęściej są to aplikacje producenckie, w przypadku Lenovo Vantage,
w przypadku HP, HP Support Assistant, w Dellu podaję, że też jest chyba
to Support Assist, można sprawdzić stan tej baterii, jej pojemność,
produkcyjna jej pojemność w tym momencie.
No i też warto zrobić jakiś taki test, poużytkować sobie po swojemu
przez, właśnie na baterii skonfigurowany sprzęt i zobaczyć jak
bateria ucieka i jak idzie jej zużycie.
Jak to w ogóle w tym momencie wygląda? Bo ja powiem szczerze już
od kilku ładnych lat nie mam do czynienia tak na co dzień
z nowym sprzętem komputerowym, poza swoim własnym.
Czy teraz te baterie one są lutowane do sprzętu?
Czy jest łatwość w ich wymianie po prostu tak jak kiedyś to było,
że przesuwamy dwa klipsy, odczepiamy, wymieniamy i już.
Te czasy to już minęły dawno.
Kwestie jej baterii, ze swojego doświadczenia powiem tak,
nie ruszałbym tego jeśli nie widzimy, bo to są bardzo małe,
delikatne wtyczki, w biznesówkach powoli też się już to pojawia.
Producenci robią to tak, żebyśmy mieli w jak najłatwiejszy sposób
mogli zepsuć ten sprzęt, aby kupić nowy niestety.
Teraz tak wygląda większość zachowań producentów.
Są to delikatne wtyczki, nie są baterie lutowane, są najczęściej przykręcane,
w najgorszym przypadku klejone do obudowy.
Po ściągnięciu najczęściej całej dolnej części, całej dolnej klapy
mamy dostęp do baterii, która jest przykręcona i podpięta wtyczka
do płyty głównej lub przyklejona i podpięta do płyty głównej.
Czasami też się mogą zdarzyć takie wsuwane złącza,
ale to już jest rzadkość, że ściągamy dolną klapę
i mamy wsuwaną baterię w złącza do płyty.
Już nie ma, nie spotkałem się bardzo dawno z laptopem,
gdzie mieliśmy z tyłu baterię, którą wyciągamy i możemy wymienić ją w locie.
A czasem można było jeszcze wymienić sobie na jakąś większą baterię,
o większej pojemności.
Tak, Thinkpady, DLE, taka bateria wystawała w tył albo na spód,
był laptop trochę wyższy.
Na przykład Thinkpady, nie wiem jak jest dzisiaj,
ale od serii T440 wzwyż miały dwie baterie,
miały tak zwane, to były Power Bridge,
miały malutką baterijkę pod nadgarstkami,
wbudowaną w środku, tak jak dzisiaj mamy,
i zewnętrzną wyciąganą i mogliśmy, gdy ta bateria zewnętrzną się rozładowała,
mogliśmy w locie wymieniać tą baterię na kolejną i kolejną i kolejną,
na przykład w trasie lub poza domem.
W dzisiejszych czasach, jak rozumiem, instalacja systemu operacyjnego,
nawet jeżeli mielibyśmy taką potrzebę, żeby zainstalować go na czysto,
no to już jest tylko pendrive.
Tak naprawdę napędy, jakiekolwiek DVD, to już jest zupełnie,
nawet w tych biznesówkach, w jakimś przeszłości, tak?
Tak, w większości, tak.
No a dwa, no w większości ISO, Windowsa 1110 nie zwieścimy już na krążek DVD,
więc tak i tak, niestety, nam pozostaje pendrive.
No tak, tak, ale w ogóle napędy jako takie, to też już ich nie ma, prawda?
Nie ma.
W komputerach.
Nie ma.
Wszystko to już takie cieniutkie teraz się zrobiło.
Tak, cieniutkie i co do wymiany baterii, to co jedyne nam pozostaje,
jeżeli byśmy chcieli mieć większą baterię, no to jakiś powerbank mocniejszy,
większej pojemności, większej mocy na USB-C, jeżeli sprzęt już mamy na USB-C,
który nam go zasili w podróży, podładuje.
No tak, to w takiej sytuacji to rzeczywiście można by się…
Właśnie powerbanki to też jest temat rzeka, ja ostatnio badałem temat,
nawet miałem jeden w rękach, niestety go zwróciłem,
bo strasznie się przegrzewał podczas ładowania laptopa,
laptopa w idlu, nie podczas obciążenia, tylko na pulpicie,
więc no trochę bałem się o tą właśnie temperaturę,
jakie będą pod obciążeniem, więc stwierdziłem, że na razie sobie odpuszczę temat.
Bo im większa moc, tym niestety są większe straty
i to bardziej się nagrzewa, a to jest też…
USB-C jest dość cienkim złączem, więc to też trzeba uważać.
Jasne. A tymczasem mamy telefon.
Kto się do nas dodzwonił? Kogo witamy?
Dobry wieczór, Andrzej z tej strony.
Jedno krótkie pytanie mam.
Jeżeli mowa jest o kwestii sprzętu policingowego,
czy to dotyczy tylko i wyłącznie komputerów stacjonarnych i laptopów
czy w tym systemie możemy zakupić też na przykład po okazyjnej cenie
jakąś super drukarkę, skaner albo jakieś tam jeszcze inne użyteczne
powiedzmy w pracy domowej czy biurowej urządzenia
albo też powiedzmy urządzenia w ogóle zupełnie jakichś innych branż.
Ja się czasem spotykam z jakimiś ofertami na przykład drukarki
czy jakieś urządzenia wielofunkcyjne, ale nie wiem jak ty, Robercie,
ale bardzo rzadko w porównaniu do sprzętu.
Bardzo jest tego mało.
Myślę, że też tutaj firmy też idą w odpowiedzialność za to co sprzedają,
że nie chcą ryzykować drukarek.
Też nie wiemy ile te drukarki tak naprawdę pracowały
i to są jednak części ruchome, tam się mogą zużywać.
Bardzo mało firm takie rzeczy sprzedaje.
Jeszcze z takiej innej branży niż laptop, komputer
no to smartfony są często.
Właśnie iPhone’y i Samsung’i najczęściej.
Przy iPhone’ach bym uważał, przy Samsung’ach…
No w sumie przy telefonach to jest dużo jeszcze więcej rzeczy do sprawdzenia.
Ale mam pytanie, czy tutaj jest równoznaczne pojęcie
powiedzmy telefon polizingowy, tak jak mówimy o iPhone’ach
czy tam jakichś smartfonach innych marek,
czy mówimy o telefonach po regeneracji?
To są właśnie dwa różne pojęcia i to też na to trzeba zwracać uwagę,
bo są telefony polizingowe, używki sprzedawane przez właśnie takie sklepy,
które sprzedają też laptopy i stacjonarki,
a są też sklepy, które sprzedają iPhone’y w stanie powystawowym,
gdzie ten stan powystawowy bardzo różnie można interpretować
i spotkałem się niejednokrotnie z takim telefonem w nawiasie powystawowym,
gdzie ten telefon gorzej wyglądał jak telefon używany od jakiegoś gościa
czy gościu bez OLX.
Bo ja na przykład sobie kupiłem chyba ze dwa albo trzy lata temu,
znaczy kupiłem, no dostałem wraz z umową w sieć klej,
iPhona X czy też dziesiątkę, bo to różnie nazywają,
po regeneracji i powiem szczerze, że do dzisiaj go używam
i nie narzekam na niego, więc tak zastanawiam się właśnie
jaka jest różnica między telefonem powiedzmy po regeneracji,
a polizingowym.
Ja podejrzewam, że po regeneracji to tak jak Robert powiedział,
że on jest…
Będziemy miał wymienioną baterię, pewnie tylne plecy w przypadku telefonu,
tylną obudowę.
Co jeszcze można wymienić? Najczęściej też wyświetlacz albo port ładowania.
A polizingowy to po prostu podejrzewam, że będzie sprawdzony pojemność baterii,
stan po prostu wizualny, zewnętrzny jak i wewnętrzny, w sensie czy wszystko działa
i będzie sprzedane po prostu bez jakiejkolwiek ingerencji wewnętrznej w sprzęt.
Ja bym się, powiem szczerze, takiego polizingowego telefonu,
przynajmniej jeżeli chodzi o iPhona, to obawiał kupować tylko z jednego
chociażby względu, ze względu na baterię, na pojemność baterii,
bo jeżeli ktoś by tam się rzeczywiście zadeklarował, że te baterie wymieni,
no to jeszcze okej, natomiast przy dzisiejszej intensywności
eksploatacji takiego telefonu, który tak naprawdę bardzo często
zastępuje nam komputer, to niech on sobie będzie u kogoś przez dwa lata,
to ta bateria nam po prostu poleci na łeb na szyję.
To prawda.
Czyli ona w tym przypadku nie jest wymieniana na nową.
To zależy od firmy.
To zależy od firmy. No też może być na przykład stan produktu odnowiony,
ja cały czas sugeruję się tutaj Allegro, może być odnowiony sprzęt
przez sprzedawcę na przykład, też mamy taki stan do wybrania na Allegro.
Rozumiem. A dobrze, a jeżeli chodzi właśnie o inne branże jeszcze,
czy orientujecie się może, czy na przykład można w cenach polizingowych
w ogóle polizingowo kupić sprzęt, powiedzmy nie wiem, z jakiejś tam
z branży audio, typu jakieś nagłośnienie albo no nie wiem,
jakieś inne rzeczy.
Nie jestem jakby w temacie, no bo właśnie stricte u mnie to są komputery,
laptopy, sprzęty, w ogóle ogólnie nazwijmy to PC.
Ja mogę jeszcze powiedzieć, że takie firmy, które sprzedają te używane
polizingowe komputery, to bywa, że sprzedają też innego rodzaju sprzęt
komputerowy właśnie taki, ale bardziej dla profesjonalistów.
Na przykład ja się spotykam czasem z ofertami serwerów.
To są już naprawdę wtedy duże komputery z miejscami na dużą ilość dysków.
Na kilka procesorów.
Bardzo często, tak, na kilka procesorów, bardzo często i to też trzeba
zwracać uwagę na to, że bardzo często bez dysków.
Serwery bardzo często są bez dysków i trzeba sobie te dyski jeszcze
osobno dokupić i to tam jest czasem po prostu no też kwestia taka,
że to muszą być jakieś konkretne modele tych dysków, więc tu już wchodzimy,
mamy dajmy na to serwer po jakiejś atrakcyjnej cenie, ale potem się okazuje,
że jeszcze trzeba kupić to, jeszcze trzeba kupić tamto albo na przykład
nie ma jeszcze tak zwanych szyn do tych dysków, więc zaczyna być to
poważny problem i jeszcze co, to sprzęt sieciowy.
Jakieś na przykład routery Cisco, switche, takie jakieś, jeżeli ktoś
na przykład słucha nas w tym momencie i chciałby, tak jak mówię,
trochę z tą informatyką się zapoznać, mieć jakieś sprzęty
do swojego własnego, to się nazywa homelab, czyli po prostu takiego
laboratorium, żeby sobie testować różne rzeczy. Ja wiem, że bardzo często
na filmikach na YouTubie, gdzie ludzie opisują te swoje jakieś tam
komputerowe przygody, to spotykamy się z taką opinią, że w sumie to tak naprawdę
wystarczy wirtualizacja i emulacja, ale tak naprawdę dla niewidomego
to niekiedy jednak ten fakt podpięcia jakiegoś konkretnego urządzenia,
obmacania sobie, jak tam na przykład taki router podłączyć,
jak skorzystać z konsoli bez tej warstwy wirtualizacyjnej,
to jest jednak moim zdaniem wartość dodana. I jeżeli ktoś by
szedł tą drogą, właśnie się interesował, to myślę, że tutaj warto.
Czy ja bym sprzęt taki typowo audio na przykład
za takim się rozglądał? Za scenicznym to nie wiem,
bo on może być dość mocno zużytkowany.
To tutaj bym szedł właśnie, a propos takich innych kategorii sprzętowych,
o które pytasz, no to bardziej bym szedł może w sprzęt powystawowy
lub pozwrotowy, bo też takowy jest. W każdej w sumie kategorii też można
wyrwać takie sprzęta o wiele taniej, no ale to już jest zupełnie,
to nie jest sprzęt policingowy, tylko sprzęt zupełnie innej kategorii,
o którym też możemy kiedyś porozmawiać.
Ale na przykład taki mikser estradowy, powiedzmy, który przez ileś lat
służył na jakiejś scenie, to ja nie wiem, czy ja bym ryzykował,
żeby go kupować. Na ile czasu?
Wspomnieliście jeszcze na początku audycji, że te komputery policingowe
często używane przez jakieś korporacje są wzbogacone
dodatkowe zabezpieczenia. Teraz jest takie pytanie, czy w momencie
kiedy ja dostaję taki komputer sobie kupuję, dostaję go do domu,
czy te zabezpieczenia wiążą się z jakimiś dodatkowymi krokami
w celu uruchomienia tego komputera, czy po prostu wygląda to w ten sposób,
że dostaję komputer i jeżeli on faktycznie ma tą specyfikację zgodną
z tym, co było w opisie, odpalam go i on już jest gotowy do pracy.
W przypadku Windowsa, chyba Robercie się ze mną zgodzisz, nie ma problemu.
Gorzej z Maciem.
A, no to spoko.
Windows po prostu stawiasz go na czysto albo zazwyczaj ta firma,
od której kupujesz ten sprzęt już Ci go zainstaluje albo w ramach tej oferty
albo za jakąś tam drobną opłatą i po prostu możesz go używać.
Dzisiaj w laptopach jest zainstalowała systema co do komputerów stacjonarnych,
wspomniałeś właśnie o ciekawej rzeczy, co do dysków, że czasami też jest oferta
na taniej, te komputery są bez dysków i na przykład czasami się opłaca
kupić osobno komputer i osobno dysk, bo mimo wszystko wychodzi na przykład
50 lub 100 zł taniej niż ten komputer z dyskiem usprzedającego,
no bo wiadomo, że sprzedający musi kupić dysk, pewnie kupuje go gdzieś w furtowni taniej,
no ale musi swoją marżę, wiadomo, narzucić.
Z drugiej strony, jeżeli na przykład się decydujemy na takie rozłożenie tej oferty
i kupną bez dysku, no to jeżeli kupujemy dysk, to wiemy jaki to jest dysk.
Tak, jaki konkretny chcemy. Chcemy Samsunga, mamy Samsunga, chcemy wódeka, mamy wódeka.
Jeżeli sprzedawca, a sprzedawca to nam po prostu włoży to, co ma pod ręką, tak?
To, co jest też, nie oszukujmy się, najtańsze.
Dokładnie.
Żeby się mu to opłacało.
Dobrze, to dziękuję za wyjaśnienie, w takim razie z mojej strony to wszystko.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego, do usłyszenia.
Również pozdrawiamy.
Dzięki Andrzeju za telefon, pozdrawiamy Cię serdecznie.
Jeżeli Wy również macie jakieś pytania, to zapraszamy śmiało, 663-883-6000,
kontakt.tyflopodcast.net, Whatsapp, YouTube, Facebook, no słuchajcie, tyle opcji kontaktu z nami,
że nic tylko po prostu się z nami kontaktować.
Okej, więc czy my tu coś jeszcze mamy?
A propos takich podstawowych rzeczy, jeżeli chodzi o te komputery.
Chyba teraz tak naprawdę moglibyśmy przejść powoli do informacji, jak właściwie szukać.
No co, wchodzę na Allegro, wpisuję sprzęt policingowy?
No nie, no to nie.
To właśnie ja bym brał się za to w ten sposób, zakładamy budżet jaki mamy.
No to nie wiem, mamy na przykład 1500 zł budżetu na laptopa i też wiem do czego chcemy tego laptopa.
Czy ten laptop może stać na biurku i będzie podpięty cały czas pod ładowarę,
będzie zewnętrzna klawiatura, czy na przykład tam monitor, czy głośniki?
Czy to będzie laptop, nie wiem, 12-13 calowy, którego będziemy rzucali w torbę codziennie
i będziemy szli z nim do pracy, do szkoły, czy nie wiem, do firmy, czy gdziekolwiek?
Czy będzie to na przykład też laptop stricte na wyjazdy, który byśmy właśnie chcieli, żeby był jak najmniejszy?
No to wchodzimy sobie na Allegro, wybieramy kategorię, ja się cały czas tym Allegro sugeruję,
bo tam jest najłatwiej to filtrować i wszystko i najwięcej firm tam jest.
Oczywiście większość firm też ma swoją stronę internetową.
No to wchodzimy na Allegro, wybieramy sobie kategorię laptopy,
no i zaznaczamy sprzęt używany i zaznaczamy sobie producenta HP, Dell, Lenovo,
czy IBM Lenovo i Lenovo, Dell HP i Fujitsu,
bo to są właśnie najwięksi producenci, którzy dostarczają sprzęt policingowy do,
nie, Boże, sprzęt biznesowy do firm, do korporacji.
No i później sobie wybieramy, jakie byśmy oczekiwali parametry,
taki po prostu zarys, nie wiem, czy chcemy i piątkę, czy chcemy i siódemkę,
zależy, czy potrzebujemy 8 giga RAMu, czy 16, co robimy na tym komputerze
i patrzymy, co możemy w danej kwocie najlepszego dostać i po prostu wybieramy sobie,
nie wiem, model, chcemy Della 14 cali do 1500 zł,
z przykład i siódemką dziewiątej generacji, na przykład 16 giga RAMu,
bierzemy sobie model, otwieramy kolejną kartę, wpisujemy ten model i patrzymy,
czy nie da się jeszcze taniej u innego sprzedawcy, porównujemy oferty,
stany, klasy produktu, opisy produktu, bierzemy sobie, patrzymy,
czy dany sprzedawca ma swoją stronę internetową i swój sklep,
czy też tam ten produkt jest, czy na przykład nie jest taniej o 100-200 zł,
bo też wiadomo, że trzeba zapłacić prowizję Allegro od sprzedaży,
czy na przykład nie ma więcej innych różnych modeli
i sprawdzamy sobie później, na przykład spodoba nam się ten model
po specyfikacji, złączach, stanie, no to ja bym później brał sobie dany model
i czytał recenzję i opinie w Google, sprawdzamy sobie później
opinię sprzedającego, no to jest, dla mnie to jest złożony etap,
bo to trzeba kilka kroków, kilka rzeczy posprawdzać,
trzeba sprawdzić dane opinie, najczęściej usterki produktu,
przeczytać sobie recenzję danej, najwięcej właśnie, dużo jest recenzji,
większość modeli businessowych ma recenzję swoją w internecie,
bo były testowane, wiadomo, że takie najdroższe sprzęty
najczęściej właśnie też się testuje.
No właśnie tylko pytanie, skiedy te recenzje, bo zazwyczaj to będą
recenzje z początku.
No te recenzje najczęściej będą z początku premiery tego sprzętu,
nie wiem, uparliśmy się na przykład na Dela 7490,
to jest sprzęt z 2018-2019 roku, no to wiadomo, że wtedy będą te recenzje,
no bo wtedy ten sprzęt był opublikowany, no chyba.
A czy spotkałeś się z recenzjami sprzętu policingowego?
Tak, tak.
Że ktoś na przykład opisuje swoje doświadczenia ze sprzętem
po iluś latach?
Tak, na przykład po zakupie, nie wiem, robi recenzję sprzętu
po zakupie w sklepie ze sprzętem takim właśnie,
że recenzuje sprzęt już kupiony, no nie tak na świeżo
po premierze sprzętu, tylko po zakupie, na przykład po czterech latach,
czteroletniego komputera lub laptopa.
No to rzeczywiście, a gdzie można na przykład tego typu recenzje znaleźć?
Myślę, że YouTube, można szukać po grupach też facebookowych,
bo jest na przykład policingowy sprzęt komputerowy, grupa taka technologiczna,
która się właśnie ludzie wymieniają uwagami, szukają właśnie porad,
co wybrać, co kupić, w jakim sklepie.
Jest takich kilka grup tematycznych na facebooku.
Też myślę, że nie od rzeczy będzie, jeżeli już się gdzieś tam
zaczynamy interesować tym sprzętem, to w ogóle tak z ciekawości
nawet pozapisywać na jakieś newslettery danych sklepów.
Tak, tak, albo na przykład na Allegro dodać sobie do obserwowanych
danego sprzedawcę lub na przykład dane wyszukiwanie z danym produktem.
Bo ci sprzedawcy zazwyczaj, jeżeli to jest jakaś większa firma,
to co jakiś czas wysyłają taki newsletter z informacją,
że teraz mamy to na stanie. I tam jest jakaś rozpiska w ogóle
tego całego sprzętu, ile sztuk, przy każdym urządzeniu opis,
jaki stan, dokładnie. Więc można się z tym zapoznać
i to faktycznie czasem może nas w jakiś sposób zainspirować.
Ja pamiętam, że jakiś jeden z komputerów właśnie w ten sposób kupiłem,
że coś mi tam się spodobało, akurat potrzebowałem jakiejś dodatkowej maszyny,
która będzie mi pomocna w jakichś działaniach.
No i okej, to proszę bardzo, to kupujemy to.
Bo było ciekawe.
No tak.
No dobrze, to czy jeszcze jakieś tutaj miałbyś takie porady
dla naszych słuchaczy, jeżeli chodzi o ten sprzęt policingowy?
Może warto przynajmniej jako taki punkt zaczepić.
Jedna rzecz mi przyszła do głowy.
Na przykład jeżeli chcemy mieć, załóżmy, uprzemy się, że chcemy mieć 32 GB RAM-u
i zaznaczymy sobie to w parametrach, to ja właśnie bym konkretnie w to nie szedł,
że na przykład chcemy 32 GB RAM-u i duży dysk.
Czasami częściej można kupić dany sprzęt w najniższej konfiguracji 8 GB RAM-u,
na przykład 128 GB dysku i jeżeli się nie boimy,
no to najczęściej właśnie taki sprzęt będzie parę set złoty taniej
i na przykład w naszej gestii będzie taniej dołożenie RAM-u niż kupienie
na przykład u danego sprzedawcy w danej konfiguracji,
na przykład 32 GB RAM-u, 1 TB dysku, będzie taniej nam rozbudować taki sprzęt
niż kupić u danego sprzedającego już rozbudowany taki sprzęt.
No chyba, że to będzie profesjonalny sprzęt.
Jeszcze się spotykasz z tymi kośćmi RAM-u, jak one się nazywały?
ECC?
ECC.
ECC, tak.
W laptopach bardzo rzadko i teraz jeszcze jest nowy standard,
który Dell dwa lata temu wprowadził i niektórzy producenci zaczynają
powoli go też montować w laptopach, to jest pamięć w modułach CAM w laptopach,
gdzie na bardzo małej powierzchni może być bardzo dużo pamięci,
podstawowa chyba kość ma 32 GB albo 16 GB
i na takiej kości może być nawet 256 GB w jednej kości.
Tak, tylko wtedy jeżeli mamy taką pamięć ECC, to trzeba też na to uważać,
bo one no później…
Sprawdzać specyfikację właśnie RAM-u obsługiwanego przez konkretny sprzęt,
co on obsługuje, jaki ten RAM na przykład, nie wiem, kupiliśmy Della z ósemką
właśnie RAM-u i na przykład 250 GB dysku, a chcemy mieć 32 GB RAM-u,
no to sprawdzamy na stronie Della, na stronie Intela na przykład,
gdzie jest procesor Intela, jaką maksymalną szybkość pamięci
stwiera ten procesor i chipset, jaki jest zbudowany na tej płycie głównej
i po prostu później szukamy takich kości jak najtaniej i dokładamy,
czy wymieniamy na przykład ósemkę na dwie szesnastki.
No okej Robercie, to w takim razie myślę, że przynajmniej kilka
jakichś takich znanych firm sprzedawców mógłbyś wymienić,
gdzie w ogóle warto sprawdzać, gdzie w ogóle warto szukać,
jeżeli chodzi o te sprzęty.
Ja od siebie o rzetelność sprzedawców i szybkość, no to na pewno shoplet.pl,
są na Allegro, jako www.myśnik.shoplet.myśnik.pl
lub po prostu strona psychyopylet.pl, normalnie przez internet.
Mają laptopy, stacjonarki, nawet telefony, mówię, przy telefonach
radzię uważać, monitory mają, też kilka nawet kiedyś się przewinęło drukarek.
Swoją drogą to jest też właśnie fajna opcja dla nas, jeżeli na przykład
potrzebujemy jakiegoś bardzo taniego monitora, jeżeli potrzebujemy
czegokolwiek, to w sumie można.
Byleby się tlało pulpit.
Tak, tak, bo dla nas to w sumie nie ma znaczenia, a jak na przykład
nam się popsuł nasz poprzedni monitor, to co za problem, kupić po prostu
jakikolwiek, żeby był.
Tak, no to ja właśnie shoplet polecał, MDM komputery, mają bardzo tanio
DEL-e, właśnie bardzo dużo pchają się w DEL-a, rzetelni są, bo właśnie
tutaj podeszli bardzo profesjonalnie do tego, co ten wentylator
w tym laptopie nie działał i też bardzo popularny, znany sklep
prezjo.pl, mają też swój kanał na YouTube i tam było bardzo dużo
testów wydajnościowych sprzętu, który sprzedawali jakiś czas temu.
Teraz jakby nie śledzę tego kanału, to nie wiem, czy coś dodają.
No i jeszcze jest bardzo znana firma, chociaż właśnie zanim się oni
trochę pogorszyli, no zawsze mówię, jest 14 dni na zwrot.
Amso.pl też mają bardzo dużo tego sprzętu policingowego i mają w większych
miastach, z tego co wiem, to na pewno Poznań, Kraków, Warszawa mają
swoje salony, możemy iść obejrzeć i wybrać sobie konkretną sztukę,
no to wtedy też wiemy, nie kupujemy kota w worku.
Tak, no Amso to kiedyś to właśnie taki był synonim sprzętu policingowego,
jeszcze kilka lat temu, jak coś jak komputer właśnie używany,
no to z Amso się brało.
Tak.
To też pamiętam, rzeczywiście.
Tylko mówię, w ich przypadku się trochę kategoryzacja, właśnie klasyfikacja
im rozjeżdża często, że te sprzęty niby są w klasie A, są w klasie B,
no ale to mówię, że ktoś jest z większego miasta, no to może sobie
podjechać, podskoczyć do danego salonu i na przykład obejrzeć taki sprzęt
i o, ja go chcę, no nie chcę go, nie.
Jeszcze jedna ważna rzecz, moim zdaniem w przypadku komputerów stacjonarnych,
być może to jest dla niektórych oczywiste, ale warto to zaznaczyć,
jeżeli kupujecie komputer stacjonarny, taki policingowy, to bardzo uważnie
trzeba czytać, co dostajecie w tym zestawie, bo zazwyczaj to jest po prostu
komputer stacjonarny plus ewentualnie kabel zasilający.
Nie dostajecie myszki, nie dostajecie klawiatury, nie dostajecie monitora.
Jeżeli w takiej sytuacji mielibyście to dostać, to to będzie wyszczególnione.
Nie należy zakładać z góry, że dostaniecie jeszcze coś poza po prostu
tak zwaną budą. Nie, to będzie tylko skrzynka, którą sobie postawicie pod biurko,
a całą resztę to już musicie mieć.
Jeszcze właśnie przy stacjonarkach dodałbym jedną rzecz.
Właśnie w tym sprzęcie biznesowym jest kilka rozmiarów.
Jest standardowy tower, gdzie zmieścimy karty rozszerzeń o standardowej wysokości.
Jest tak zwany SFF, czyli low profile, gdzie wysokość karty graficznej
lub np. sieciowej musi być niższa, wtedy trzeba szukać konkretnie pod ten rozmiar.
To są tak zwane SFF-y lub właśnie low profile.
Są też tak zwane USFF-y lub USDT-ki, czyli komputery wielkości dwóch routerów na sobie,
wielkości bardzo małe komputerki z zewnętrznym zasilaczem.
To tam w większości takich komputerów nie dołożymy żadnej karty rozszerzeń,
czyli karta zintegrowana i najczęściej moduły laptopowe, są pamięci RAM.
I te komputerki są właśnie wtedy bardzo małe, więc też na rozmiary można zwracać uwagę.
I najczęściej w tych USDT-kach, USFF-ach czy MFF-ach, w przypadku od jakiegoś czasu Udela,
są… też trzeba zwracać uwagę na…
No na co?
Właśnie jest problem taki, że mi myśl uciekła.
O, no widzisz.
Rozmiar, że o już mam, że procesory najczęściej są z ograniczonym TDP,
czyli poborem prądu są to najczęściej Intele z literką T lub Ryzen też z literką,
w przypadku Ryzenów to jest literka E.
Z obniżonym TDP, czyli te procesory mają mniejszy zegar turbo,
procesora mniejsze, niższe zegary taktowania, bo no są…
To jest bardziej sprzęt mobilny niż stacjonarny.
Mobilny bym tego nie nazwał, bo nie weźmiemy tego do kieszeni,
nie coś wysylimy tego z powerbanka.
To jest bardziej sprzęt biurowy, totalnie biurowy,
więc tam najczęściej wygląda chłodzenie jak chłodzenie laptopowe.
Miałem kiedyś takiego małego ThinkCentra, bardzo cienkiego od Lenovo,
to chłodzenie było no stricte wzięte z jakiegoś laptopa,
jedynie procesory są de facto desktopowe, ale no chłodzenia są bardziej laptopowe,
więc to jest nie do takiego całodziennego obciążenia,
tylko bardziej typowo pod internet lub jakieś naprawdę lekkie gry,
czy zastosowanie np. montaż audio jakiś delikatny.
Ale rzeczywiście jeżeli macie potrzebę na przykład postawienia sobie
jakiegoś komputera dodatkowo, który będzie coś tam robił,
jakieś działania wykonywał cały czas na przykład,
no to też może warto się zainteresować właśnie takim…
Nawet jako router.
Dokładnie, na przykład możecie albo jako router, albo jako NAS.
W moim przypadku.
No właśnie, możecie sobie to tak wykorzystać.
Pomysłów na to jest całkiem sporo, albo po prostu jeżeli chcecie się czegoś nauczyć,
to kupujecie jakiś taki komputer, możecie tam sobie stawiać, nie wiem,
dowolne systemy eksperymentowe.
Nawet właśnie do testowania przez systemów, czy jakichś programów,
czy czegokolwiek, czy nawet jako komputer zapasowy,
no to, czy drugi do uruchomienia, jak coś obciążamy,
na przykład nasz główny komputer, gdzieś, nie wiem, coś obciąża,
trenujemy, obrabiamy, gdzieś NVDA nie wyrabia
i chcemy sobie na przykład przejrzeć internet,
no to odpalamy sobie drugiego małego laptopa,
czy mały stacjonarny komputerek i na tym sobie robimy inne rzeczy.
Dokładnie, także nie trzeba zawsze kupować sprzętu nowego,
a na pewno będzie taniej.
Tak. I ekologicznie.
I ekologicznie, tak. No dobrze.
Robercie, to myślę, że chyba tak naprawdę tyle.
Powiedzieliśmy o tych najważniejszych rzeczach.
Jeżeli będziecie mieli jakieś dodatkowe pytania,
to oczywiście komentarze są Wasze pod audycją.
Czy coś jeszcze przychodzi Ci do głowy, na co warto zwracać uwagę?
Właśnie, na długość gwarancji na przykład,
czy, nie wiem, dołożenie 50 złotych na przykład u innego sprzedawca,
na przykład gwarancja będzie roczna versus trzy miesiące,
no to już na przykład jest warto te 50 złotych dołożyć.
Choć też nie oszukujmy się, w przypadku Allegro
nas chroni dwa lata ochrony klienta,
więc nie musimy się tym aż tak przejmować,
ale na przykład na stronie internetowej danego sklepu
no to już 50 złotych, a mieć rok lub dwa lata gwarancji
no to już jest na przykład różnica.
No na to bym też zwracał uwagę.
I ja jeszcze raz powtórzę, zwracajcie naprawdę uwagę
na te kable zasilające, bo u mnie to tak naprawdę
nic wielkiego się nie stało, ale gdyby ten komputer działał
na jakiejś słabiej zabezpieczonej instalacji elektrycznej,
no to ja obawiam się, że mogłoby to się skończyć różnie.
Więc z tym żartów nie ma, na to po prostu trzeba naprawdę
bardzo zwracać uwagę.
Sprzęt policingowy, to był temat dzisiejszej audycji
na antenie Tyflo Radia.
Robert Rosiejka opowiadał o swoich doświadczeniach.
Dzięki, Robercie.
Dziękuję Tobie, Michale.
I ja opowiadałem o swoich, Michał Dziwisz.
Kłaniam się do usłyszenia, do następnego spotkania
na antenie Tyflo Radia.