RTV Odcinek nr 263 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast.
Co jest w telewizji grane? O czym radia szumią fale?
Jeśli wiedzieć będziesz chciał, włącz po prostu RTV.
W każdą sobotę od 16 na antenie Radia DHT.
O aktualnych wydarzeniach związanych z rapiem i telewizją
opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz.
Ta cisza to po prostu był zwiastun tego, że za chwilę coś tu się wydarzy.
Oj tak, taka cisza przed burzą, a jak wiemy w takich sytuacjach
napięcie będzie tylko rosło.
Zdecydowanie tak, no bo to dziś w ogóle taki czas nietypowy u nas.
Poniedziałek, godzina 20, chociaż w zapowiedzi jest, że powinna być
sobota i godzina 16, no ale w sobotę…
Już nie wiecie nic w ogóle.
Tak, już nie wiecie nic, dokładnie.
Jest w środach godzina 13.30 tak naprawdę.
Tak jest.
Nie wiadomo.
Słuchaj, jesteśmy na żywo.
Ale wiecie, że czas jest pojęciem jakoś tam względnym to,
jaką mamy godzinę, strefę czasową.
Tak, gdzieś u kogoś może być.
Żadnego końca świata dziś nie będzie, bo w Tokio jest już jutro.
No właśnie, więc gdzieś u kogoś może być rzeczywiście ta połówka godziny nawet.
W tym momencie, jak to mówimy, są takie kraje.
Kiedyś chyba Korea Północna miała połówkę godziny, ale też zdaje się
jakieś regiony typu Nowa Fundlandia są tak w połowie tej strefy czasowej,
że oni nie o godzinę, tylko o godzinę i pół na przykład są tam przesunięci.
Więc tak, tak, to rzeczywiście…
O czym my przyszliśmy tu rozmawiać dzisiaj, to jest bardzo zastanawiające.
Nie spodziewałam się tego, choć ten wątek godzin jest tutaj istotny cokolwiek.
To prawda.
Z jednej strony z uwagi na to, że nadajemy o takiej porze dla nas nietypowej,
chociaż raz już w poniedziałek zdarzyło nam się tutaj być,
ale poniedziałek godzina dwudziesta to chyba po raz pierwszy.
No ale druga rzecz, chyba nawet ważniejsza, związana jest z pewną godziną,
która będzie miała znaczenie istotne już za dwa dni,
ponieważ o północy przyjdzie nam zmienić datę i znowu się przyuczać do pisania
nie dwa, zero, dwa, pięć, tylko że zamiast tej piątki tam szóstka jest na końcu.
Wiesz co, ja robiąc audycje jeszcze przed świętami to już wyskoczyłem tak hop do przodu
i powiedziałem, że mamy rok dwa tysiące dwudziesty szósty.
Także ja już ćwiczę. Ja już ćwiczę.
A dokąd się tak spieszy? No rozumiem, że tak bardzo chcesz zamknąć stare,
otworzyć nowe, z nową energią, no ale inni by też może chcieli sobie te baterie naładować,
tej energii nazbierać, a to będzie możliwe.
Ktoż broni? Ktoż broni?
Ależ nikt. My wręcz wspieramy w tym, żeby przygotować się do sywestrowych zabaw.
No ale właśnie, żeby się bawić, to trzeba wiedzieć z kim, jak i gdzie.
A można, jak wiadomo, w różnym towarzystwie.
Można też z mediami, ze stacjami radiowymi i telewizyjnymi,
to głównie na tych drugich, przede wszystkim na nich.
Dziś się skupimy i po to się właśnie spotkaliśmy w tym wydaniu pod numerem…
Dwieście sześćdziesiąt trzy.
To zawsze będzie już jego rola. Wiecie o tym. Ja już po prostu nie muszę się nad tym zastanawiać.
A ja się muszę zastanawiać.
Moja rola jest tylko ewentualnie korygująca, ale tutaj nie ma potrzeby, żebym coś korygowała.
Udało się.
Super, mam nadzieję, że w nowym roku utrzymasz te pasy.
W każdym razie spotkaliśmy się w tym wydaniu o tej niecodziennej godzinie,
dzień dla nas nietypowy, żebyśmy się właśnie wspólnie przygotowali do tej zabawy,
która nas czeka za dwa dni, ponieważ kolega już wrócił, już przetrawił te wszystkie serniczki
i inne tam dobre potrawy.
Zobacz, nie prowokuje cię, mogłabym.
Nie robię tego, nie nawiązuję do najlepszego jedzenia, złożonego z ziemniaków, selera,
marchewki i pietruszki oraz potryby.
To chyba dlatego, że ja dziś też na naszej playliście wrzuciłem utwór,
który nie jest pewnym gatunkiem muzycznym.
To tak na koniec tego starego roku po prostu wyjątkowo jesteśmy dla siebie mili.
Tak, prowadzący mówią do siebie ludzkim głosem, zostało im tak po świętach
i na koniec roku jeszcze jakoś udają, że…
Ciekawe na jak długo.
No właśnie.
Na jak długo? Ile nam zostało do kolejnego wydania?
Słuchajcie, do soboty.
No właśnie.
Bo w sobotę my tu standardowo będziemy.
To nie jest tak, że pojawiamy się tak nietypowo,
a potem nie wiadomo kiedy się odkopiemy po tych sztucznych ogniach wszystkich.
Nie, nie, nie.
My tu na sobotę jak najbardziej się szykujemy.
Już nasz folder z notatkami jest pełen
i czekają te materiały na zaprezentowanie.
Informacje dotyczące różnych sfer medialnej rzeczywistości.
Nowości i powrotów w styczniowych ramówkach.
Dlatego jeżeli dziś się spodziewacie informacji tego dotyczących,
to ich tutaj nie będzie, ponieważ to wydanie jest takie specjalne,
sylwestrowe, zabawowe.
I to właśnie na tym co sylwestrowe, co muzyczne,
z małymi odchyleniami, ale nieprzypadkowymi.
Na tym się dziś skupimy.
My, tacy mili dla siebie, nie prowokujący się wcale,
w żadnym momencie prowadzący, czyli Michał Dziwisz
i Milena Wiśniewska.
Ale to wydanie rozpoczął inny duet.
Bo piosenkę, no to jak najbardziej, sądzę, że znaliście,
ale w wykonaniu innym, w wykonaniu nie w duecie.
Ale tym razem nie pan Krzysztof Krawczyk rozpoczął.
Jeno pani Aleksandra Gołda i pan Adrian Borecki.
Pan Adrian Borecki, który bardzo chyba chciałby mieć na imię Krzysztof.
On się tak wczuwał w pewnych momentach, żeby rzeczywiście śpiewać
niczym Krzysztof Krawczyk.
Pan Adrian jest bardzo emocjonalną osobą, jak wiemy,
bo jeżeli kojarzycie, to to jest ta osoba, która dwa lata temu
zasłynęła słynnym występem w pewien piękny grudniowy dzień
w telewizyjnej jedynce, kiedy to wdarł się w trakcie agrobiznesu
i powiedział to słynne zdanie, że tego w historii telewizji polskiej
jeszcze nie było i że wiadomości zostały przejęte,
ale on teraz zrobi wiadomości. No nie zrobił wiadomości,
ale ścięli go tam i tyle z tego było, ale walczył, trwał na barykadzie
do końca, także dwa lata temu był taki nieszczęśliwy,
a teraz widzicie, już odżył, no już dawno odżył pod nowym szyldem
w telewizji Republika, ale śpiewa, więc co szczęście mu dopisuje,
chociaż wcześniej go nie znaliśmy z wyczynów wokalnych.
Panią Aleksandrę Gołdę kojarzyć można z takimi wyczynami,
można ponoć, ponieważ ona śpiewa, nagrywa jakieś piosenki,
a oprócz tego jest reporterką telewizji Republika,
natomiast swoje wokalne talenty pokazała na zeszłorocznym Sylwestrze,
ma je pokazać w tym roku także, no ale właśnie w duecie z panem Adrianem.
Czyżby były to talenty jednak wsparte, co tu dużo mówić playbackiem,
się okaże, oczywiście nie jest to przypadkowy nasz muzyczny wybór
i nawiążemy później do tego, co jeszcze tam przygotował pan Tomasz Sakiewicz
oraz inni władcy telewizyjnych imperiów, ale jak tak usłyszałam ten ich duet,
to wiesz jaki szatański pomysł mi przyszedł do głowy, prawda?
Jaki, jaki?
Że za rok, że my też tworzymy taki duet prowadzących
i że no różne są piosenki, różne są możliwości.
Wiem, że to byłoby trudne, ale istnieje taki wynalazek jak autotune
i można coś spróbować, zwłaszcza, że to będzie koniec 2026 na 2027,
a więc będziemy się szykować do naszego roku jubiluszowego.
Tak, 10 lat RTV, słuchajcie.
No to znaczy za dwa lata będzie, nie?
Ale za rok już będziemy się szykować, więc można tak to podciągnąć.
Właśnie odpalić tam najlepsze narzędzia autotunowe, jakie istnieją.
No jest ryzyko spore, ale coś by tu można było, Michale, rozważyć.
Patrz, jaka jestem miła, że Ci proponuję takie rzeczy.
No jestem w szoku, jestem w szoku, wstrząśnięty, niezmieszany po prostu.
No to Ty teraz szukaj piosenki.
Piosenki, no właśnie.
Najlepiej oczywiście by było, żeby ona była jakoś związana ze światem mediów,
no bo o to nam tutaj chodzi.
Wiesz, zawsze możemy zaśpiewać po prostu tę piosenkę, którą nam sztuczna inteligencja wygenerowała,
że jest zawsze fajnie i trochę dziwnie.
Tylko tam pozmieniać, bo to było na audycji nr 232.
Bardziej myślałam, żeby jakąś nową stworzyć.
No też można.
Tak porządniej do tego przysiąść, żeby faktycznie ta piosenka ma jakąś strukturę sensowną,
zwrotki, refreny i po prostu to wykonać.
Szczególnie, że to AI to też się jednak rozwinęło i to naprawdę w całkiem ciekawą stronę.
Ale może nam coś jeszcze innego przyjdzie do głowy, a może z dniem 1 stycznia
znikną za mnie te wszystkie pozytywne uczucia i powiem,
Boże drogi, co ja tu deklarowałam 2025?
Coś wszystko się nagrywa.
No ale wiesz, zmieni się data, więc różne inne rzeczy też się mogą zmienić.
Piszcie, bo może w ogóle wy uważacie, że to jest beznadziejny pomysł i nie ma co go realizować.
Ja myślę, że powinniśmy nagrać piosenkę w stylu country.
No i widzisz, i wszystko zepsułeś po prostu jednym słowem.
Dobrze, wszelkie inne dywagacje na ten temat już poza anteną.
Dojdzie do czegoś kiedyś lub nie.
Może my naszym muzycznym akcentem zainaugurujemy kiedyś jakiegoś naszego radiowego Sylwestra,
bo jak na razie nasz radiowy Sylwester, bo taki będzie tu, nie ma właśnie muzycznej oprawy,
ale za rok jakoś, jeżeli tutaj kolega czy jakieś większe grono by utrzymało taki pomysł na prowadzenie Sylwestra,
no to można coś pomyśleć, bo słuchajcie, były kiedyś Sylwestry w DHT.
I to takie, że oho!
Takie, których nie ma nikt, gdzie po prostu nikt nie zaczyna o 14 i kończy o 6 rano.
No to teraz nie będzie aż tak długo, bo my nawet nie wiemy do której.
Ale wiemy od której.
Ale wiemy od której. Nie jest to też tak, że cała redakcja się tutaj będzie jakoś bardzo angażować,
bo niektórzy po prostu już przed tą godziną startową 18 wiedzą, że nie będą w stanie się zaangażować,
bo otworzą barek i tyle będzie z tego.
Stulata lecą, więc wiecie jak to jest.
No, naprawdę jest trudno.
Ta odporność jednak się zmniejsza.
Ale kolega Patryk Faliszewski założył, że da radę od 18.
To prawda.
Kanał Pepis, czyli nasz trzeci najmłodszy, najnowszy kanał,
chociaż wcale nie jest najnowszą i najmłodszą muzyką.
Jak zresztą nawet w tym promosie.
Tu mamy informacje o muzyce z lat pięćdziesiątych nawet.
Ale spokojnie, to nie będą tylko lata pięćdziesiąte i rzeczy najnowsze.
Będzie też sporo rzeczy pomiędzy.
Jak znam Patryka, to on może jeszcze dawniejszą niż z lat pięćdziesiątych.
Z lat pięćdziesiątych, ale innego stulecia.
Jeżeli on tego teraz słucha, to myślę, że jest szansa, że przyjmie wyzwanie.
Jest na to jak najbardziej szansa.
Także słuchajcie, jeżeli nie zainteresują Was żadne z tych propozycji,
o jakich będziemy mówić, to Radio DHT się poleca.
Kanał Główny będzie retransmitował kanał Pepis od 18.
Także jak nawet nie chcecie zmieniać stacji, to nie musicie.
Tylko po prostu włączacie Główny Kanał Radia DHT i macie wszystko do swojej dyspozycji.
Można się bawić, można imprezować.
Natomiast Patryk nie jest jedynym, który w tym okresie sylwestrowo-noworocznym
postanowił sięgnąć po utwory starsze, po utwory z różnych dekad.
Bo tak to się już układa, że od lat po taki repertuar sięgają pewne stacje radiowe.
Kiedyś to było w Trójce, od jakiegoś czasu to jest w Radiu 357.
I nie chodzi tu koniecznie o te klimaty imprezowe, rzecz jasna.
Bo na wieczór Patryk nam szykuje tę swoją playlistę.
Natomiast w ciągu dnia, już od jutra, a zatem w dzień poprzedzający Sylwestra,
w Dzień Sylwestrowy oraz w Nowy Rok, będzie można się oddać nostalgii
wraz z piątym już, to cztery lat, piątym topem Radia 357.
Powiedz mi, Michale, czy ty jesteś tą osobą, która może trochę psioczy, gada,
stwierdza, że nie, nie, nie, ale w ostatecznym rozrachunku włączy jednak ten top?
Nie. Wiesz co, ja jeżeli już włączę, to raczej po prostu tak na zasadzie
chwilę sobie tam odpalę, sprawdzę co grają i zmienię stację. Nie.
Dla mnie te piosenki, one są aż za bardzo przewidywalne po prostu.
To jednak nie jest to dla mnie taka tradycja, żeby to po prostu odpalać
i słuchać, że kolejny raz te wszystkie piosenki, które już dobrze znamy,
uplasowały się w takiej, a nie innej kolejności.
No dla mnie top, zarówno ten ogólny, jak to go kiedyś nazywano,
z braku lepszego określenia, jak i top polski, zwłaszcza ten drugi,
były przed laty bardzo formującymi, jeżeli chodzi o kształtowanie muzycznego gustu.
Ileż można jednak tego samego słuchać wciąż, dlatego nie mam już do tego
aż takiego stosunku. Natomiast może już kiedyś o tym mówiłam,
że dla mnie te koncepcje topu ratuje emitowanie tego przez trzy dni
i sięganie do tych dalszych miejsc, no bo oni się starają, skoro już zajmują
tym trzy dni na antenie i sporo godzin czasu antenowego,
aby zaprezentować piosenki z miejsc ponad 300, no mniej więcej 357,
to oczywiście nieprzypadkowe, jeżeli akurat tak im się to uda wyliczyć,
ale nic dziwi się, jeżeli jutro zaczniemy od miejsca numer 357 właśnie.
I to te rzeczy są dla mnie jeszcze stosunkowo ciekawe, bo tam faktycznie lecą
te ograne piosenki, które my już znamy dobrze, ale one może nie są aż tak
mega, mega ograne jak te, które będą na miejscu 20, 10 czy 5.
Więc jeżeli już sięgać po top w moim przypadku, to tego pierwszego dnia,
może trochę drugiego, a trzeciego, zwłaszcza w tej wieczornym paśmie,
kiedy już się zastanawiamy, czy Metallica, czy Zeppelini i tak dalej,
to już chyba w mniejszym natężeniu, bo to już mnie tak nie emocjonuje.
Nie będę też rzecz jasna przez te dwa dni, jutro i pojutrze, tego jakoś kontemplować,
tylko sobie włączę to w ramach towarzyszenia. Ale pewne muzyczne akcenty
będzie sobie pewnie fajnie mimo wszystko przypomnieć.
A będzie można sobie przypominać, tak jak powiedziałam, od jutra,
czyli od wtorku 30 grudnia, od godziny 9 do 18, to będzie jutro i pojutrze,
w czwartek dłużej nieco. Natomiast tak generalnie ta prezentacja
będzie się odbywała w takich 3-godzinnych blokach i za każdy z tych bloków
będzie odpowiedzialny inny dziennikarz Radia 357. I tak oto.
Sztafę te jutro rozpocznie Marcin Cichoński o godzinie 9,
o 12 pałeczkę przejmie Nowika, a o 15 Antoni Grudniewski
i o 18 ta jutrzejsza część topu się skończy.
W Sylwestra startujemy ponownie o 9 z Mateuszem Fusiarzem,
o 12 przed mikrofonem zasiądzie Bisior, a o 15 Maja Piskadło.
Czyżby to był jakiś już może ostatni występ na antenie Radia 357?
Całkiem możliwe.
Przecież miała się z nim rozstać z końcem tego roku.
No to możliwe, że właśnie teraz to się wydarzy.
Natomiast 1 stycznia w ten finałowy dzień będziemy się bawić dłużej.
Już też nas do tego przyzwyczajono, że nie od dziewiątej, a od siódmej
i nie będzie to jednak taka zasadnicza część topu, a przed top,
na który zaprosi Tomasz Smokowski.
Być może on w ogóle sięgnie po jeszcze jakieś pozycje z dalszych miejsc w tym topie
albo coś jeszcze od siebie tam doda i będzie to robił przez dwie godziny,
a od dziewiątej już wracamy do notowania wraz z Piotrem Stelmachem.
O 12 kontynuuje Marcin Łukawski, o 15 Marek Niedźwiecki, o 18 Ola Budka,
która będzie miała zapracowany ten sylwestrowo-noworoczny czas, o czym później.
Natomiast ona będzie tam przez dwie godziny, inaczej, będzie przez dwie godziny sama,
a w kolejnej godzinie, czyli do godziny 21 lub nawet 21.30, takie się pojawiają zapisy,
w niektórych miejscach towarzyszyć jej będą pozostałe osoby,
które już tego dnia się na antenie pojawią, czyli Marek Niedźwiecki,
Marcin Łukawski i Piotr Stelmach.
No właśnie, bo w aplikacji Radia 357 jest napisane, że to ma trwać do 21,
a w takiej rozpisce na ich stronie internetowej, że do 21.30.
I nie zdziwi mnie ta druga opcja, bo jak oni tam się rozgadają,
powzruszają jeszcze z patronami, którzy tam będą mogli być, o czym za moment,
to się może rzeczywiście tak bardzo przedłużyć, no bo oni już nas doprowadzą do miejsca pierwszego,
którego się możemy spodziewać, że będzie takie jak od paru lat.
Ale czy to Queen, czy to jednak jakaś inna piosenka z tej czołówki wyprzedzi Bohemian Rhapsody,
no to się okaże. Ale my nie kończymy jeszcze zabawy, czy to będzie 21, czy 21.30,
no bo był przedtop, to musi być i to co po, czyli potop.
Na który zaprasza to też już chyba tradycja, Daniel Wyszogrodzki.
I tutaj znów, bo byłam dziś w aplikacji Radia 357 i byłam na ich stronie internetowej
i o ile na stronie widnieje wyłącznie nazwisko pana Daniela,
o tyle w aplikacji jest jeszcze przy nim pewien dopisek. Jakoby pan Daniel nie miał być sam,
a jakoby miał swoją obecnością nas zaszczycić nierada gość, czyli Bruce Springsteen.
No wiecie, pewnie jest jakoś mało prawdopodobne, że on przyjedzie do Polski, do Torunia,
bo tam cały finał się będzie odbywał i nie udało nam się znaleźć informacji,
co to tam dokładnie się będzie działo. Czy pan Daniel zarejestrował jakąś rozmowę z artystą,
którą wyemituje, czy po prostu poświęci te audycje jego twórczości,
która jest ważna dla tego dziennikarza muzycznego, bo takie informacje też znalazłam,
że ma dla niego duże znaczenie. No ale na pewno, skoro taki tutaj dopisek się pojawił,
no to można się spodziewać tych ostatnich godzin, że muzyka pana Brusa się tutaj pojawi.
No i już tutaj zawzmiankowałam miasto, jakie będzie kluczowe, bo tym razem Toruń,
tym razem tam właśnie powędrują dziennikarze, którzy będą prezentować notowanie w ostatnim dniu.
Tam również mogli powędrować patroni, którzy mogli się rejestrować, jeżeli mieli taką ochotę,
aby sobie zobaczyć od kulis, jak wygląda realizacja takiego wydarzenia.
A konkretne miejsce, w którym to wszystko się będzie odbywać, to jest Klub Odnowa.
Nazwa, myślę, że znana fanom muzyki różnej, bo jest to miejsce istotne zarówno dla twórców jazzowych,
ale też chociażby dla grupy Republika, która właśnie tam rozpoczynała swoją działalność.
Jest to bardzo miejsce istotne dla ich działalności, dla ich biografii.
Jak dowolną książkę o Republice weźmiecie, no to na pewno nazwa Odnowa tam będzie odmieniana przez wszystkie przypadki.
Także miejsce tutaj kluczowe, jeżeli ktoś ma taką możliwość, żeby zobaczyć, to też będzie mógł,
niekoniecznie jadąc do miasta tego słynącego z pierników Mikołaja Kopernika,
a siedząc przed komputerem będzie sobie mógł to zobaczyć, bo od 19 ma tam być transmisja wideo,
więc sobie będzie można na to popatrzeć.
W tym Toruniu to się w ogóle będzie działo i działo w tym okresie sylwestrowo-noworocznym.
My tam jeszcze wrócimy, no ale teraz powędrujemy sobie chyba jeszcze dalej, bo aż na ulicę Filadelfii,
no bo jeżeli ten pan Bruce ma tam być jakimś gościem, metaforycznie lub nie,
ale pewnie, pewnie jednak jego muzyka, tak jak powiedzieliśmy, tam zabrzmi, tego potopu,
no chyba, że nas oszukali w tej aplikacji, jednak pan Wyszogrodzki zmieni zdanie, no ale zakładamy, że nie.
A za tym, jeżeli pan Bruce, no to na pewno nie tylko w potopie jego muzyka będzie, ale też w samym notowaniu topu.
No i zajrzałam do notowania z roku ubiegłego, żeby sprawdzić, na którym miejscu była notowana,
na którym najwyższym miejscu była notowana piosenka Brusa Springsteena.
Było to miejsce szesnaste i jakie będzie w tym roku, się okaże, jak tam patroni wygłosowali.
Może głosowaliście i chcecie się nam pochwalić na przykład na jakie utwory, bo to na pewno fajna jest okazja.
Także, wiecie, nie chcieliśmy już tutaj sięgać po te utwory z pierwszych miejsc.
Znowu po zespół Queen, bo on już u nas był i na pewno to się pojawi w topie.
No ale skoro Bruce będzie i w topie i pewnie w potopie, to może teraz być u nas.
A zatem zabieramy Was na streets of Philadelphia, a potem ruszymy w dalszą podróż.
To było tak spokojnie, rzekłbym nawet nie imprezowo, a imprezowo to się już powoli zacznie.
Chociaż tak na lekko wejdziemy w ten klimat, można powiedzieć.
No właśnie, to bardzo powoli jeszcze w tym kierunku zmierzamy.
Tak.
Ok, może trochę szybciej przez ten podkład, ale i tak mimo wszystko jeszcze stricte imprezowo nie będzie.
Teraz chociaż o te imprezy Cię Michale spytam.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że możesz nie chcieć ujawniać tutaj jakichś prywatnych, ale chyba nie zapytam o nic jakoś bardzo osobistego.
Jeżeli zadam takie pytanie wprost, Michale, czy idziesz na Sylwestra?
Nie.
Ok, przyjmuję tę odpowiedź. Ja też nie.
Jest nas już troje, bo TVN też nie idzie i powiedziałabym, że nie idzie i się z tym obnosi.
Już trzeci rok to robi.
Oczywiście chodzi o to, że TVN nie organizuje już od lat imprezy swojej sylwestrowej, bo nie umiał się jakoś…
Bo po cóż mieć najgorszą oglądalność takiej imprezy?
Oni by przegrali z Republiką, obawiam się, i to sremocnie.
Tak, oczywiście.
I nie chcą sobie tego robić.
Tak. No po prostu nie chcą się poświęcić, zaprosić Zenka, tak, więc jakby zaprosili jakichś takich swoich wykonawców, którzy tam są zawsze w Sopocie.
Wiesz co, ja się właśnie trochę tego obawiałbym w przypadku TVN-u, bo gdyby oni zaprosili Zenka, to część widzów mogłaby dowiedzieć się, że tam będzie Zenek i nie włączyć, a część widzów z kolei, takich wiesz, takich nieco bardziej wymagających, tak to nazwijmy, nawet w Sylwestra, stwierdzić, że to nie jest dla nich i po prostu wyłączyć.
No ale oni by tego nie zrobili nigdy, więc by właśnie zaprosili tych wykonawców swoich z Sopotu, typu, nie wiem, Grzegorza Turnała czy kogoś, no i potem by się dziwili, że ogląda to 10 osób, w tym pani Kasia Kieli i no wiadomo, jakie byłyby komentarze dotyczące ich oglądalności.
No tak też było, no może nie aż tak drastycznie, ale przed laty, dlatego odpuścili organizowanie imprez sylwestrowych swoich, więc na Sylwestra nie idą już od trzech lat i nagrywają takie widowisko, które emitują wcześniej, w poprzednich latach to było kilka dni przed Sylwestrem, jak to tam wypadało w weekend, no a teraz, ponieważ chyba weekend byłby zbyt odległy od samego Sylwestra, to nadadzą to jutro, moi drodzy.
Także dobrze, że ta audycja jest właśnie dziś, bo my będziemy Wam mogli powiedzieć o tym, co jutro, no mnie to tak przez moment zawsze zastanawia, no ale dobra, już czemu tego Sylwestra tego nie puścicie, no ale chyba właśnie z tego powodu, o którym wspomnieliśmy, że wtedy nawet jeżeli oni by to nazwali, nie idziemy na Sylwestra i że to jest taka domówka, to i tak byłoby to porównywalne do oglądalności innych kanałów, które w tym samym czasie nadają typowe Sylwestry i oni co prawda dadzą powtórkę tego.
Sylwestra, no ale to będzie jakaś godzina piętnasta, więc siłą rzeczy nie zetknie to się oglądalnościowo z tymi Sylwestrami Dwójki Polsatu czy jeszcze innym Sylwestrem Wystrzałowym.
A zatem, nie idą na Sylwestra, nie idzie na niego Marcin Prokop, który będzie ponownie gospodarzem tego wydarzenia pod szyldem nie idziemy na Sylwestra. Zaprasza on widzów do alternatywnej zabawy, innej niż wielkie sylwestrowe imprezy, w której panuje domowa atmosfera.
Nieoczekiwani goście, sąsiedzi, przypadkowi przechodnie i artyści tworzą spontaniczne, energetyczne spotkanie. Nie wiem czy bym chciała nieoczekiwanych gości na Sylwestrze.
Jakoś by mnie to pewnie zestresowało. Albo artystów, a ja tu siedzę w dresie, a tu przychodzi ktoś znany. Wieczór uświetnią występy takich wykonawców jak Igo, Błażej Król, Miłosz, Piotr Rogucki, Zalia czy Natalia Przybysz. Trochę mało ich jak tak pamiętam w porównaniu do ubiegłego chociażby roku.
I tu jest jeszcze taki dopisek, że oni zaprezentują znane przeboje w nowych wersjach. Więc pytanie czy tam się pojawi jakiś ich autorski repertuar. Ze zwiastunów wynika, że tak sobie, bo tam rzeczywiście są różne covery typu Nie stało się nic wilków.
I w ubiegłych latach to faktycznie były covery, chociaż może jakieś pojedyncze własne utwory tam zabrzmiały też. Ale nie oszukujmy się, ci wykonawcy nie mają może aż tak bardzo, bardzo znanych utworów, które po prostu nadawałyby się do zabawy. Więc tu jest na to inny pomysł, żeby oni po prostu wykonali w jakichś odnowionych wersjach piosenki świetnie znane, a że ludzie lubią się bawić przy tym co znane, no to niech się bawią, tylko niech to będzie trochę zmienione. Trochę z takim alternatywnym sznytem.
Więc to jest rzeczywiście adresowane do takiej bardzo konkretnej TVN-owej widowni. Zerknę pewnie jak im to wyjdzie, no ale wiecie, faktycznie to do zabawy to pewnie typowo nie jest, chociaż przy różnych rzeczach ludzie pewnie bawić się mogą.
Czy ostatecznie będzie się przy tym dało bawić, czy nie, będziecie się mogli przekonać, tak jak powiedziałam, jutro 30 grudnia o godzinie 20.55 w telewizji TVN.
Za chwilę po muzycznej przerwie przejdziemy do tych, którzy już faktycznie się będą bawić. A jak? Natomiast skoro już niektórzy sobie planują na Sylwestra taką domówkę, mogło się też liczyć z tym, że przyjdą do nich jacyś przypadkowi przechodni i sąsiedzi, no to na taką domówkę fajnie byłoby coś sobie zaplanować kulinarnego, żeby chociaż ten dzień jakoś odmienić od innych.
Ja tam będę jadła to samo co zwykle, no ale no załóżmy, że jednak pewnie część osób będzie szykowała jakieś przekąski. No i może na przykład taką opcją byłoby pewne danie, które ostatnio jest bardzo popularne, o którym się dużo mówi, dużo knajpie podaje, chociaż u mnie w mieście jakoś chyba trudno dostać je w dobrej postaci. Mam na myśli ramen. Michale, czy miałeś kiedyś okazję się z tym zetknąć?
Jeszcze nie.
Przyznam, że też nie. Tak jak mówię, u mnie w mieście jest z tym jakiś kłopot, chociaż chyba jest jedno miejsce, gdzie można zjeść ten ramen. Pytanie, czy on jest dobry. Dawajcie zdać, jakie tutaj jest wasze zdanie. Znam fanów tej potrawy bardzo zaawansowanych, którzy jedzą ją, kiedy tylko mają ku temu okazję.
Więc może i wy do nich należycie, może spróbujecie po raz pierwszy właśnie tego dania. A teraz w takiej muzycznej formie piosenka pod tym właśnie tytułem. Tak jak powiedzieliśmy, nie wiemy, czy ona tam zabrzmi, ponieważ pochodzi ona z repertuaru wokalistki, która na Sylwestra nie idzie, tylko dzień wcześniej pójdzie do TVN-u.
A zatem nie mamy pewności, czy ona tam zaśpiewa tylko cudze piosenki, czy coś swojego również przemyci, no ale może będzie miała taką ochotę w końcu. To całkiem nowy utwór jest z jej repertuaru, więc może będzie miała ochotę go pokazać i podać ten ramen widzom. Natalia Przybysz.
RTV o radiu i telewizji wiemy wszystko. No to teraz to już będzie żywo. Oj żywo!
Oj wystrzałowo, chociaż przypominamy jaki jest nasz stosunek do tej wystrzałowości Sylwestrów. Zastanówcie się nad tymi wystrzałami, słuchajcie, w takim dosłownym znaczeniu.
Po prostu wchodzę w aplikację jakiegoś sklepu, żeby sobie przejrzeć, wiecie, gazetkę, jaka jest, jakie tam warzywa mogę kupić w promocji i tam, gdzie zawsze były warzywa na pierwszej stronie i już potem nie musiałam dalej czytać, jeżeli mnie tylko na przykład interesowały warzywa i owoce, to co na pierwszej stronie jest? Rodzaje czego?
Fireworków zapewne.
Oczywiście, że tak.
No nie, no.
Jednak wybierzcie te owoce i warzywa zamiast fireworków.
Ale ponoć teraz coraz to modniejsze są i też w sprzedaży pojawiają się fireworki bezhukowe.
Okej, no to może…
Może to takie były.
Jest to może jakaś nadzieja. W każdym razie, strzelać nie trzeba w takim sensie dosłownym, a wystrzałowo może być też za sprawą muzyki, tańca, zabawy i tego wszystkiego, co przygotował dla nas Tomasz Takiewicz.
Oj tak.
Bo teraz jesteśmy tu. Wy myśleliście, że będziemy najpierw w dwójce, coś tam. Otóż nie. Otóż Tomasz Takiewicz musi iść na pierwszy ogień.
Zaraz wam wytłumaczymy dlaczego. Chociaż, no właśnie, powiedziałam, że on ma to dla nas, ale pytanie, czy rzeczywiście dla nas.
Bo czytałam, czy to było jakieś nagranie z nim? Już nie pamiętam, bo to jakiś czas temu było.
Gdzie mówią o tym, dla kogo jest ten Sylwester i to jest właśnie przede wszystkim w podziękowaniu dla widzów, którzy są przez cały czas z kanałem, którzy wpłacają na te ich zrzutki, w tej trudnej rzeczywistości pomagają im przetrwać.
Także zastanówcie się, czy to jest dla was. Ale nikt tego nie sprawdza.
Nikt tego nie sprawdza to raz, a po drugie, ja myślę, że jeżeli mamy polubiony fanpage Oglądam Wiadomości, bo nie stać mnie na dopalacze, to i tak jesteśmy z Telewizją Republika bardzo, bardzo często na bieżąco.
Oczywiście. I dlatego wiemy mniej więcej, co się wydarzy w tym roku w Chełmie. Oni już drugi rok z rzędu tam są.
Chociaż powiem wam też szczerze, że sprawa nie była tak głośna, jak my byśmy tego oczekiwali. I nawet się cieszyłam z tego względu, że tak się ułożyło, iż nas nie było na antenie w sobotę, tylko jesteśmy z opóźnieniem.
Bo sobie pomyślałam, ten Tomasz Sakiewicz rok temu ogłaszał do ostatniej chwili wszystko. No to w poniedziałek już na pewno wszystko będzie wiadomo i będziemy mogli przekazać naszym słuchaczom komplet informacji.
No i chyba ten komplet mamy już, nas raczej niczym nie zaskoczy. Niemniej nie jest tego aż tyle, ile ja się spodziewałam. Bo nie wiem, czy też widziałeś takie zapowiedzi, że w ogóle tam miało być nie wiadomo ile tych gwiazd zagranicznych.
W ogóle mnóstwo całe, a tak naprawdę wcale tak nie jest. I ta lista nawet polskich artystów nie jest aż tak bardzo długa, co nie zmienia faktu, że nie umniejsza to jakości tej zabawy, którą dla nas będą mieć.
W Chełmie przypominam. Też nie jesteście zaskoczeni, że będą tutaj wykonawcy z takich nurtów jak Disco Polo i Dance.
Jeżeli chodzi o polskich to Weekend, Playboys, Topki, Make, Defis, Afterparty, Mig, Kombi Łosowski, bo gdzieś chyba będzie to drugie kombi, Nowator i Bayer Full. W zapowiedzi brzmią tam sobie majteczki w kropeczki, więc ogólnie będzie super.
Natomiast jeżeli chodzi o taki skład, to jeszcze nie jest wszystko. Wiemy, że Pani Aleksandra Gołdę i Adrian Borecki pójdą z nami jak na bal, no chyba, że jeszcze jakieś inne tam przeboje będą. Po drugie to jest trochę groźne, ale zobaczymy aktora Dariusza Kortka.
To się wydaje spoko, no bo on na pewno umie śpiewać, przecież występował w teatrze, w metrze, w musicalu, no to jest jasna sprawa.
Ale to, że on sobie wymyślił swoje alterego, które się nazywa Mariano i że Mariano będzie śpiewać po włosku, to brzmi trochę gorzej. No i skoro już jesteśmy przy tych międzynarodowych akcentach, no to za największą gwiazdę uznany jest tutaj zespół, co do którego, jeżeli chodzi o jego przyjazd do Polski, to jest bardzo unikatowa rzecz, bo chyba ich w Polsce nie było nigdy, a zatem na pewno fani są przeszczęśliwi, że taka gratka im się trafi.
Fanfaktory. Michale, no też na pewno nie przypominasz sobie żadnej sytuacji, w której fanfaktory występowaliby w Polsce.
Absolutnie, nigdy ich nie było.
Tak naprawdę przypomniał sobie Michał właśnie 58 takich sytuacji, ponieważ my mamy już od paru lat taką teorię, że oni mają gdzieś jakiś domek w Polsce, bo to jest niemożliwe, żeby oni tutaj ciągle przyjeżdżali nawet do jakiegoś programu typu Jaka to Melodia.
W sensie, no w ostatnich latach może ich już nie ma tak w TVP, ale za tych lepszych czasów, no to byli tam notorycznie, nie tylko właśnie na takich dużych imprezach typu Sylwester, ale właśnie nawet w Jaka to Melodia, to w ogóle nie hańbiła ta praca, żeby tam wystąpić.
Także taka to jest mega unikatowa gwiazda. Nie pamiętam natomiast, jak z grupą Korona, ich obecnością w Polsce, ty trochę bardziej w tej muzyce siedzisz, to może sobie przypominasz, czy oni występowali już na jakichś Sylwestrach czy podobnych?
No wiesz co, na Sylwestrów ich nie kojarzę, natomiast ja się bardzo mocno zastanawiam, kto tam w tej Koronie obecnie jest, bo to kiedyś był duet, producent muzyczny i wokalistka, pani Olga, jej bodajże było, Olga Souza i chyba Francesco Bontempi, czy jakoś tak się ten pan nazywał.
I wiesz, w przypadku takich zespołów, które były popularne w latach dziewięćdziesiątych, potem długo, długo, długo nic, to może być też tak, że to zupełnie inni ludzie się pojawią jako Korona.
A czy to ma znaczenie? Żadne. Pytanie też, jaki głos będzie brzmiał z playbacku, bo może brzmieć też tej poprzedniej pani, nawet jeśli będzie inna. A takie imię i nazwisko jak Mario Bishin ci mówi coś?
Makarena Makarena.
No dokładnie, bo oni oczywiście jeszcze sygnalizują takim leadem na swojej stronie internetowej, takiej wiecie, o gwiazdach, ten blask, coś tam, że twórca hitu Makarena wystąpi na Sylwestrze.
I jak ktoś nie ogarnie, nie doczyta, no to myśli, że to ci od tej Makareny…
Los del Rio.
Właśnie, tej pierwszej. A tymczasem może już niektórzy zapomnieli, bo ja zdążyłam zapomnieć, no ale szybko wygooglowałam i sobie przypomniałam, że jeszcze była piosenka…
Makarena, baila, baila, ela, ela.
Lat temu już tam, nie wiem, kilkanaście pewnie.
Dziesięć, jak nie więcej nawet.
No, coś takiego, jak nie dwanaście.
I ten pan z Rumunii właśnie przyjedzie specjalnie do nas, do Telewizji Republika.
I dziś dowiedzieliśmy się, że jeszcze jedna pani dołącza do tego line-upu.
Będzie to wokalistka Velvet.
Velvet kojarzymy, miała lat temu pewnie już troszkę więcej niż ten Mario, bo to już tak pod osiemnaście, siedemnaście może myślę wchodzić.
Też parę takich piosenek, które po stacjach radiowych sobie tam hulały.
Nie wiem, czy teraz jakieś tytuły ci przychodzą do głowy.
Rise Down to Electric Avenue, tylko to nie było jej w oryginale.
No właśnie, ale czy to w ogóle będzie jej przeszkadzało, żeby to wykonać w hełmie? Pewnie wcale.
Także o takich zagranicznych wykonawcach wiemy.
Chyba, że jeszcze jutro po prostu Tomasz Takiewicz odpali jakąś bombę, tak jak rok temu to był ten Bonnie M.
Także to się nie wydaje jakoś mega długa lista.
Jak zaraz sobie porównacie z tym, co mają inne stacje, no to rzeczywiście to liczebnie się nie wydaje dużo.
Ale, albo jeszcze pan Tomasz wszystkiego nam nie powiedział, no albo każdy z nich będzie wykonywać po mnóstwo utworów,
dlatego, że to wszystko ma być bardzo długo.
Dlatego, że Tomasz Takiewicz też dał taką dzisiaj zapowiedź, że mają tyle przebojów, że aby wszystkie pomieścić, to muszą zacząć wcześniej.
No bo najczęściej to się nam kojarzy z imprezy sylwestrowe w stacjach telewizyjnych startują o 20.
Inne stacje, to już mogę wam zdradzić, będą startować, no jakoś tak parę minut przed 20.
Ale Tomasz Takiewicz wyprzedził ich, bo startuje o 19.30.
Panie Tomaszu…
Przypominam, że Patryk Waliszewski wyprzedził pana Tomasza jeszcze bardziej, startuje o 18.
Dokładnie.
Bez czym do ludzi.
Dokładnie, a z racji tego, że wielkie umysły myślą tak samo, to ja proponuję, żeby w ogóle zacząć, tak jakby za starych dobrych czasów, o 14.
Skończyć o 6, to zapewniam, wszystkie utwory się zmieszczą i jeszcze będzie miejsce na bisy.
Cała dyskografia Korony, po prostu jakieś ostatnie piosenki na płycie, nikt ich nie zna, nieważne.
Z remiksami włącznie.
Tak, do której to potrwa?
Znalazłam taką zapowiedź, że do pierwszej w nocy, co by też sugerowało, że będzie to sylwester dłuższy od innych,
bo pozostałe jakoś tak się skończą, 20-25 minut przed pierwszą.
Natomiast nie mam stuprocentowej pewności, bo to też jest dla mnie sporą zagadką, dlaczego tak.
No ale my już nie ukrywamy od lat naszej sympatii do pewnej strony internetowej z ramówkami, z programem telewizyjnym, czyli teleman.pl, bo jest dla nas najbardziej dostępna.
Już obsesyjnie sprawdzałam tę stronę od paru dni i dzisiaj to pewnie nawet ze trzy razy.
I z powodu, którego nie rozumiem, tam w ramówce na 31 grudnia po godzinie 20 czy też przed godziną 20 nie ma żadnego sylwestra, tylko jest serwis dzisiaj, gość dzisiaj, piachem w tryby i takie wszystkie inne rzeczy.
I tego nie rozumiem, bo zdaję sobie sprawę, że oni mogli jeszcze nie wiedzieć tam dokładnie w jakich godzinach ten sylwester, kto wystąpi i tak dalej, ale można go było w ramówce chociaż umieścić.
A to wygląda jakby go tam nie było, no ale przecież będzie, przecież pan Tomasz nam tego nie zrobi, nie zrobi tego na tej zasadzie, że tylko ci, co tam pojadą na Lubelszczyznę, to będą mieć ten wystrzałowy sylwester. A byłaby tylko szkoda.
Chyba, że w ostatniej minucie, tuż przed wejściem na antenę powie, nie idziemy na sylwestra i wtedy…
Ale obawiam się, że to nie będzie spowodowane tym, że on nie chce tam iść, tylko że coś im nie zadziała, bo oni też są cały czas do tego zdolni.
Że jednak coś tam się nie będzie dało i wpuścić na antenę i on powie, że nie idziemy i się okaże, że ta ramówka nie kłamie, bo tak naprawdę będzie tam piachem w tryby.
Specjalne.
Tak. Nadzieja jednak jest taka, że będą tam na miejscu dziennikarze Republiki, czyli Anna Popek, która tam w spocie sobie pląsa, Rafał Patyra, Natalia Rzeźniczak i Adrian Borecki, który idzie na bal, zaśpiewa, prowadzi, wszystko zrobi.
Także nie ma rachunia, nie wiem do czego. Uważam, że za rok on powinien zaśpiewać w piosence jakiejś.
Zapowiada się zabawa mimo wszystko atrakcyjna, tak samo jak rok temu było.
Dla mnie to jest pewnie za dużo, tego disco polo zwłaszcza, ale każdy ma swój gust, swoje preferencje.
19.30 mają wystartować, chyba, że to się okaże nieaktualne i jutro nam pan Tomasz powie, że startuje o 15 albo 13, bo jednak ma taki szeroki ten line-up.
Bo ta dyskografia Korony musi się zmieścić.
Tak, i tego Mariusz z Rumunii. Wybraliśmy coś z tego line-upu, ale Michał, który no ma sentyment do tej muzyki, przecież kiedyś, kto pamięta, że DHT kiedyś grał takie rzeczy?
Na kanale drugim one gdzieś tam dalej sobie jeszcze są.
Cały czas gra, tak, tak, na dwójce, tylko na dwójce właśnie.
Ale Michał, który ma sentyment do tego, nawet odstwierdził, że już ma dosyć fanfaktory, bo byli…
Ile można.
Dlatego to Korona będzie naszym wyborem, ale nie jakaś piosenka ze środka płyty, tylko piosenka świetnie znana, która zapewne nada rytm tej nocy, tej wystrzałowej nocy, czyli rhythm of the night.
Na naszym radiowym Facebooku jakiś czas temu napisał Dawid, nasz stały słuchacz, że z nami dziś na żywo być nie może, ale życzenia wszystkiego dobrego nam składa.
Dziękujemy bardzo Dawidzie i Tobie również wzajemnie wszystkiego dobrego na ten nowy rok.
Bo widzicie, taka to jest magia, że Dawid sobie później tego odsłucha i będzie wiedział, że mu życzyliśmy.
Tak, tak.
Nic nie stracił.
Nic nie ginie.
Wy też możecie polecić tę audycję tym, którzy jej teraz nie słuchają, ponieważ później będzie ona dostępna z muzyką w serwisie Mixcloud, a bez warstwy muzycznej, jakże tu istotnej, czyli bez Pana Boreckiego i Pani Gołdy, m.in. w Teflopodcaście oraz na YouTubie.
No ale jak na razie jesteśmy tutaj na żywo w taki nietypowy dla nas dzień, o nietypowej dla nas porze, mówiąc o innym dniu, ważnym lub nie, pewnie ważnym jakoś tam symbolicznie.
No bo cóż się to zmienia, what’s another year, jak kiedyś śpiewał klasyk.
Kochani, telewizyjna dwójka, teraz będziemy tu.
Nie będziemy tak jakoś bardzo dokładnie analizować tych ramówek na Sylwestra i na nowy rok, bo one nie są ciekawe.
Nie będziemy mówić o filmach, które tam są, o tym, że tam jest Familiada i Koło Fortuny, bo też nie mamy informacji, kto będzie gościł w tych specjalnych odcinkach.
Natomiast wiemy, co to jest punktem kluczowym, bo telewizyjna dwójka to reklamuje.
Może nie tak zawzięcie, jak to robiła przed laty, ale zawsze w naszych sercach te wspaniałe Sylwestry Marzeń.
No ale jednak działają, informują. Spot jest nadawany wciąż i wciąż.
I tam piosenka Oskara Zimsa sobie brzmi i przekonuje nas Pan Oskar również, że nie idziemy spać.
Ja idę spać, bo już nie te lata, żeby nie iść.
W każdym razie, oni też mają taki pomysł, żeby na Sylwestra się przygotować.
I nie od razu tam, wiecie, z kopyta ruszą, tylko przewidzieli pewien program na godzinę 18.50, czyli już, już się zbliżają tutaj do nas.
Ale dalej przypominamy, że Pepis wcześniej startuje.
O 18.50 startuje natomiast Marek Środzki, który zaprasza na program pod wszystko mówiącym tytułem Hity 2025.
Jakbyście nie wiedzieli, jakie są hity tego roku, bo może nie jesteście na bieżąco.
Myślę, że ja też jestem taką osobą, że coś tam niby o muzyce kojarzę, ale może być tak, że nie znam jakichś hitów tego roku.
Ale nie wiesz, że to było hitem. To się Pan Marek wszystko wyjaśni.
Myślę, że też jest tak, że są hity, których Pan Marek nie zagra, ale my już o tym mówiliśmy w poprzednim naszym odcinku.
To chodzi znowu o to, co się zaczyna na K, kończy na S, ma pięć liter i nie jest to kokos.
Rekordz.
Tak, no ale on właśnie zaprasza, Pan Marek w sensie, na wyjątkowy przegląd największych polskich i zagranicznych przybojów kończącego się właśnie 2025 roku.
Widzowie będą mieli okazję usłyszeć również hity tych wykonawców, którzy pojawią się na koncercie sylwestrowym pod katowickim Spodkiem, bo tam jedziemy tym razem.
Czyli w sumie nie wiemy, czy to będą ich hity z lat poprzednich, czy akurat hity z tego roku. Zobaczymy.
Tu nie ma znaczenia, ważne, że się będzie można bawić, bo Pan Marek jest taką super zabawową osobą.
No a potem już się będziemy bawić od godziny 19.50. Taki jest stan na teraz, ale może jak oni zobaczyli, że to jest Sakiewicz tam 19.30, to to będzie taka walka i oni będą, wiesz, 19.25, bo to jest ważne, kto wcześniej zacznie.
Pamiętam, że rok temu też jakoś tak wszyscy zaczęli przyspieszać parę minut przed tą 20. Kiedyś w ogóle się zaczynało o 20, nie?
No właśnie.
A rok temu się też właśnie zaczął taki szał, że trzeba ta 19.55, bo kto pierwszy schwyci tych widzów, to jest szansa, że z nim już zostaną.
19.50, Sylwester z dwójką, zaczyna się podobno największa impreza w Polsce. Ona wpisuje się, wyobraź sobie, w jubileusz Katowic, bo to jest 160. rocznica powstania tego miasta. Młode to miasto jest w sumie.
Pod katowickim spotkiem będziemy, tak jak powiedziałam. Będzie tam liczne grono artystów. Gromadziłam informacje o tych artystach już od jakiegoś czasu, bo te ogłoszenia, to nie jest tak, że oni ogłosili, wiecie, wszystkich jednocześnie, tylko cały jakiś czas się pojawiały nowe nazwy, nowe nazwiska.
Pojawiały się też na Facebooku. Ja co wypatrzyłam, to dopisywałam, jak nie zapomniałam. Ale możliwe, że jakieś jedno lub dwa, mam nadzieję, że nie więcej niż trzy, mi tutaj umknęło. Natomiast i tak sądzę, że ta lista jest długa i ci to dopiero mają długi line-up. No bo zobaczcie.
Maryla Rodowicz, Doda, Justyna Styczkowska, Kaja, Piersi. Już dzisiaj widziałam, jest ten taki program przed ekranem. On jest nadawany tam w jedynce, w dwójce, gdzie akurat mają miejsce. Informują tam, co będzie na antenach i co tam, wiecie, jakie nowe propozycje ramówkowe, w tym o Sylwestrze teraz też. I oni tam śpiewali, będzie, będzie Sylwester, będzie się działo. Więc jakbyście się zastanawiali, co będą śpiewać, to już wiecie.
Bo to te Piersi, nie z Pawłem Kukizem.
Żeby nie było wątpliwości.
Ponieważ jesteśmy w Katowicach, to Zespół Śląsk jakimś cudem odczepił się od Haliny Młynkowej po tych dwóch koncertach i wystąpi. Nie wiem, co oni mogą śpiewać.
Biutku Picha i Fil, Oskar Cyms wspomniany, bo jest w spocie, Roksi Węgiel, Wiki Gabor. Ale czy ona znajdzie czas? Bo teraz w jej życiu się dzieją rzeczy bardzo interesujące.
To nie wiem, czy ty jesteś na bieżąco w kwestii matrymonialnych spraw, Wiki Gabor.
Absolutnie nie jestem na bieżąco.
No bo się pojawiła taka informacja, że ona wyszła za mąż.
Co prawda jest to ślub w tradycji romskiej, a zatem nie jest on formalnie ważny w Polsce, bo takiego jeszcze nie zawarła.
To tam ma związek chyba z jakimś porwaniem, tam mają jakieś takie obyczaje.
Co na to sama Wiki, ona wrzuciła na Facebooka coś takiego, że zaręczyłam się i jestem happy.
Więc ona to traktuje jako zaręczyny, nie jako ślub jeszcze, ale można się spodziewać, że do takiego dojdzie.
Nie nam komentować obyczaje, na których się nie znamy i o których nie mamy pojęcia.
Mamy nadzieję, że po prostu Wiki Gabor jest z tym okej.
Że to nie jest tak, bo wiecie, porwanie to brzmi jakoś tak strasznie mega.
Ale jeżeli to było na przykład jakieś takie upozorowane porwanie i ona faktycznie chce być z tym chłopakiem,
z drugiej strony ma 18 lat, więc jednak to dosyć wcześnie, żeby decydować z kim się chce być na dłużej.
Ale przecież to nie nasze życie.
Wiki Gabor na pewno i tak wyjdzie i zrobi tyle ozdobników, co robi zawsze.
Czy jest zamężna, czy jest zaręczona, czy jest wolna.
Oprócz tego będą też Cleo, Kuba Badach, Margaret, Michał Szpak, Dawid Kwiatkowski, Malik Montana, Blanka, Karla Fernandez, Keira.
W sensie, wiecie, nie Kajra od Sławomira, tylko Keira ta taka, co tam ze Stanów przyjechała.
Wielu ją uważa za taką nadzieję polskiej sceny.
Wiktoria Kida, Mandaryna, Modelki, Andrzej Piaseczny, Grzegorz Chyrzy, Poparzenikową 3, Grup Ządze, Szpiewarze na Szczycie Góry, wszyscy spotkamy się.
Grupa, która mi tutaj w ogóle nie pasuje, czyli Longhand Junior.
Oni powinni tam do Sakiewicza iść bardziej.
Do Sakiewicza, dokładnie.
Albo do Polsatów, bo tutaj są tak trochę niedopasowani.
A także będzie zespół Ich Troje.
A Michał Wiśniewski to będzie w podwójnej roli, o czym też powiem.
Mega dużo ich tutaj jest.
To po prostu każdy chyba zaśpiewa po połowie piosenki, bo nie widzę tego inaczej, żeby ich tu pomieścić.
A to nie jest koniec, no bo będą też gwiazdy zagraniczne, czyli Francesco Napoli, Albano i Romina Power oraz…
Oni tego nie ukrywają, bo jak był prezes Jacek, to tam czekał do ostatniego dnia.
A tutaj już też w spocie pada, że w stacji TVP2, bo ten pan tak to mówi, będzie Sting.
Co ty myślisz o zaproszeniu Stinga na Sylwestra?
Jest to bez wątpienia gwiazda wielkiego formatu, ale czy naprawdę na Sylwestra?
Czy on ma jakieś takie taneczne przeboje, przy których można by się bawić?
Może jeszcze coś z tych takich klasyczno-rockowych, za czasów The Police, tak?
To jeszcze może by coś znalazł.
A nie wiem, czy on nie śpiewa tak… Bo Halina Błędkowa to śpiewa bratanki, to już wyszliśmy.
Ania Wyszkoli niby tam śpiewa, Teuzele się kłóci z Adamem Konkolem i on tam pisze od niej brzydkie rzeczy.
A ten to nie wiem, czy może śpiewać, czy chce śpiewać.
No, ale pamiętaj, że rok temu oni mieli Brianna Adamsa, co było do obronienia, że to jest do tych tańców przytulańców, które też są elementem takiej imprezy.
A tutaj to nie pasuje ani do tego, ani do tego, więc gwiazda wielkiego formatu, fakt.
Ale mnie się bardziej zawsze kojarzyło z tymi takimi ekskluzywnymi eventami, jak była jakaś gala i tam zapraszano Stinga.
Były takie wydarzenia, tam jakiś jubileusz którejś stacji radiowej, coś tam.
Albo po prostu jakiś, wiesz, wielki koncert na Narodowym czy gdzieś.
Oczywiście, to wiadomo. Miałam na myśli takie, gdzie ewentualnie tego Stinga zaprosić.
No tak, tak.
Także, no, gwiazda duża, ale też, jak wiemy, bawić się można przy różnych utworach, a że pewnie zaśpiewa te, które znamy.
Też może coś tam do przytulańca jednak zagrać. Jak zagra, wiesz, Every Breath You Take, czy coś tam, to będą się ludzie przytulać do tego.
Przy Every Breath You Take to jeszcze nawet i sobie poklaskać można, tak?
Bo to taki dynamiczny stosunkowo utwór jest.
Widowisko dopełnią spektakularna scenografia i zapierające dech w piersiach wizualizację.
Wydarzenie poprowadzą Ola Budka.
Ona jest zarobioną dziewczyną, bo Sylwestra będzie w Katowicach, a na drugi dzień musi jechać do tego Torunia, żeby ogarnąć top.
A wydaje mi się, że pani Ola tak tutaj trochę wraca do żywych, bo jej tak nie było w ostatnim czasie w Radiu 357.
Zdaje się, że ona niedawno mamą została.
Bo właśnie, bo urodziła dziecko.
Jeszcze podała te punkty polskie tam na Eurowizji, ale to wtedy mogła być gdzieś tam jeszcze pod koniec ciąży albo w jakimś tam środkowej jej fazie mogła być w stanie to robić.
Ale potem rzeczywiście zniknęła, także może to być taka oznaka, że już wraca na dobre.
Ale nie będzie sama… w ogóle nie, jeszcze muszę powiedzieć, że dla mnie to jest takie zaskakujące, że Telewizja Polska ma sporo tych prezenterów, a stawiają mocno na te Ole.
Tutaj ta Eurowizja, preselekcje, tutaj ten Sylwester może na stałe z nimi nie współdziała, ale jak jest jakiś koncert większy, no to jednak ją zapraszają.
Ale z takich osób na stałe związanych z TVP, no to Marta Surnik, która prezentuje plotki o gwiazdach w Pytaniu na Sznedanie.
Powiedziałam, że będą tacy, którzy w podwójnej roli.
Michał Wiśniewski, on jak ten, Adrian Borecki w Republice i poprowadzi i zaśpiewa, tak samo jak Piotr Kupicha.
I będzie też Mateusz Opyrychał, czyli osoba związana z Radiem.
Jeżeli chodzi o to, do której to potrwano, to Ramówka głosi, że 30 minut po północy się skończy.
No ale mówię, może będą chcieli przebić Sekiewicza.
Natomiast też taka ciekawa informacja, że ten tegoroczny Sylwester z dwójką w Katowicach będzie otwierać współpracę górnośląsko-zagłębiowskiej metropolii z publiczną stacją.
I ta współpraca jest przewidziana na lata 2025-2029.
No bo jeżeli się zastanawiacie, czy w przyszłym roku Sylwester będzie też w Katowicach, czy to będzie tak co roku, jak to było kiedyś w Zakopanem, to nie.
Bo chodzi tutaj o to, że zgodnie z założeniami każdego roku sylwestrowa impreza miałaby się odbywać w stolicy innego okręgu.
Czyli w Sosnowcu na przykład, w Gliwicach, Bytomiu i Tychach.
Michale, czy jest taka opcja, że Ty kiedyś zawitasz na Sylwestrze z dwójką?
Być może, kto wie.
Nie jest to wykluczone?
Nie jest to wykluczone.
Przedstawisz jakąś relację spod sceny, ale powiedziałeś już, że nie idziesz na Sylwestra, więc nie będzie to w tym roku.
Ostatnimi czasy to mogę tylko powiedzieć, że miałem okazję obserwować jak się tam instalowali z tym wszystkim.
No bo oni byli już kilka dni przed świętami, tak jak i zresztą ja w Katowicach właśnie.
No i tam pod spodkiem już wszystko się instalowało, scena była szykowana, więc to nie jest tak, że to się wszystko jednego dnia albo w dwa dni zrobi.
Nie, to naprawdę dosyć intensywne przygotowania już tam trwały.
Tak, tak, próby są, bo dzisiaj widziałam właśnie taki komentarz w internecie, że o przechodziłem tam, wyszedłem sobie, a tu próba Roxy, więc kto tam mieszka może na jakieś takie okazje trafić.
No ale pewnie próby tych największych gwiazd, no to się jakoś tak będą odbywać, żeby jak najmniej osób to widziało i na pewno nie parę dni przed.
No bo Sting nie ma tyle czasu, żeby w tych Katowicach siedzieć.
No ale jak już przyjedzie, to będzie. No i moi drodzy, tak będzie światowo, że Englishman zaprezentuje się w Katowicach, choć w swojej piosence był on Englishman in New York.
RTV. O radiu i telewizji wiemy wszystko.
No to tak, Republika była, TVN był, Telewizja Polska była, to co, to Polsat teraz chyba.
Tak, i to na dwa wejścia słuchajcie, bo tu będzie jeszcze pewien dodatek, nietypowo sylwestrowy, ale imprezowy jednak.
Zanim jednak do niego przejdziemy, no to musimy. No to sylwestrowa moc przebojów, która zacząć się ma o godzinie 19.45, stan naszej wiedzy na dzisiaj.
To wszystko się może zmienić, bo Tomasz Sekiewicz patrzy, czuwa i wszyscy chcą być jak on.
Już po raz trzeci, czego nie pamiętałam, gwiazdy się wybierają do Torunia właśnie.
Uważam, że Ola Budka powinna się skumać właśnie z Polsatem, a nie z Telewizją Polską, bo byłoby jej łatwiej, żeby tam poprowadziła i od razu pozostała na ten top.
A ona musi teraz do Katowic jechać, co pewnie nie będzie łatwe logistycznie jeszcze właśnie, jak jest młodą mamą z małym dzieciątkiem.
No i tutaj ma być taka ładna scenografia wkomponowana w zabytkowe kamienice, także też już jest pewnie to porozstawiane.
Dawajcie znać, jeżeli ktoś widział takie rzeczy, jak Michał miał okazję zaobserwować w Katowicach.
Artyści zaprezentują jej miks najbardziej znanych przebojów, bez których nie można wyobrazić sobie sylwestrowej zabawy.
No i teraz ja Ci powiem, co to będą artyści, więc już będziesz też kojarzył przebojem i powiesz, czy sobie nie wyobrażasz zabawy bez nich.
Tutaj znów zapowiadano, że to będzie w ogóle największa, najbardziej liczna impreza sylwestrowa Polsatu.
Gromadziłam te informacje, tyle ile mi się udało, to zgromadziłam, ale może jakieś znowu jedno nazwisko tam umknęło.
Ale te najważniejsze chyba są.
Tak, wiem, co Wy myślicie, ale dla mnie Alicja Majewska i Sylwester top.
W ogóle, że to się nie kojarzy z imprezą, nie ma to znaczenia.
Śpiała być kobietą i tak będzie Ci się kołysać.
Kasia Żugaj, Łobuzy, Magda Narożna i Piękniej Młodzi.
Norbi, Kuba i Kuba, ci z Must Be The Music.
Nigdy nie wiem, Jonatan czy Jonatan? Jonatan.
I Boom Boom Orkestar.
Alien i Miltis, czyli też Must Be The Music.
Skolim, wrócimy do tego, będziemy tu jeszcze.
Smolasty, Perfekt z Łukaszem Drapałą, nowym wokalistą swoim.
Urszula, Zenek Martyniuk.
Tu się schował.
Tu się schował, bo skoro jest on i są łobuzy, to wiecie, co się pewnie wydarzy.
Oni będą znowu wręczać mandacik za przekroczenie piękności.
I widziałam taki komentarz dzisiaj, że ta dwójka nazapraszała, nazapraszała tych wykonawców,
a wyjdzie Zenek z łobuzami, z mandacikiem i tak zrobi 10 milionów.
I to może tak się skończyć.
To się może zdarzyć, tak.
A jak jeszcze Marcin Miller zaśpiewa szaloną, to jeszcze bardziej.
No i ma być też zagraniczna gwiazda, której też w ogóle nigdy absolutnie w Polsce nie było.
Thomas Anders, Modern Talking.
No, to wcale.
Nigdy, nigdy.
Nigdy.
On tak naprawdę chyba wynejmuje domek z Fun Factory.
Tak, to pewnie jakiś bliźniak.
Albo tak, jedni parter, jedni piętro, albo bliźniak.
Te, które mieszkają, tylko czekają na te telefony.
I co, nie wyobrażasz sobie Sylwestra bez utworów tychże wykonawców?
No, myślę, że jak tak wszystkich tu wymieniłaś, to paru bym tam sobie odpuścił.
Ale rzeczywiście, to są tacy wykonawcy, którzy mają w swoich repertuarach niejedną taką piosenkę na imprezę.
Ja zdecydowanie wyobrażam sobie Sylwestra bez piosenki Mandacik.
Mój Sylwester musi odbyć się bez piosenki Mandacik, ale…
Wiesz co, to ja powiem szczerze, ja bym sobie, jeżeli już miałbym wyobrażać sobie Sylwestra z piosenką Mandacik,
to wyobrażam sobie ją w wykonaniu zespołu Ej Aje.
Polecam.
To muszę to sprawdzić, ale no, takich rzeczy nie będzie na Sylwestrze.
Będą Zenyk, Łuzy i tak dalej.
Jeszcze, jeszcze.
I będą też prowadzący, czyli Krzysztof Ibisz, Paulina Stokut-Jerzyna, Ilona Krawczyńska,
Aleksander Sikora, Adam Zdrójkowski, Maciej Rok, Kamil Baleja oraz Julia Żugaj,
która jest jak Adrian Borecki, Michał Wiśniewski,
bo też będzie jedną z tych osób, które i poprowadzą i zaśpiewają.
Potrwać ma to do godziny za 21, planowo.
Zobaczymy.
Można im wierzyć.
Lub nie.
Dawajcie znać, bo już teraz macie informację o wszystkich Sylwestrach i ja wiem, że to tak można wyjść z tego, że a, jest pilot, będę się przełączać.
No ale wiecie, nie posiedliście jeszcze umiejętności bilokacji, no to albo Chełm, albo Katowice, albo Toruń, no nie da się być w tych trzech miejscach naraz.
Także jakbyście już mieli wybrać, gdzieś pojechać, to jakie miejsce byłoby waszą, że tak powiem, destynacją?
Natomiast naszą muzyczną destynacją będzie teraz piosenka Thomasa Andersa, ponieważ musimy uczcić to, że nigdy absolutnie w Polsce nie wystąpił.
No a ma nam co w tej Polsce prezentować, bo przebojów na jego koncie co niemiara, niejeden tutaj by się nadawał do prezentacji.
Tu Thomas jeszcze w duecie.
Tak, ale no ten utwór, który Michał wybrał na pewno jest jednym z tych, których możemy się spodziewać, a zatem Brother Louie.
We’ve got your music, music, music and soul.
Słuchajcie, to już w zasadzie do wszystkie imprezy sylwestrowe, ale jeszcze przez chwilę z wami tu pobędziemy.
Michale, że tak spytam nieśmiało, ty naszym słuchaczom też tak, że tak powiem, pyrczysz czy tylko mi zapewniasz takie atrakcje?
Chyba tylko tobie, zaraz postaram się.
No, że była miła i na co mi przyszło.
Ale ja już też jestem miły, proszę bardzo, działa.
No tak wolałam się upewnić, bo jednak dla was to mogłoby być średnio przyjemne. Mogą tutaj być za chwilę też inne średnio przyjemne rzeczy.
Właśnie, ja mam wrażenie, że to moje pyrczenie to było nic w porównaniu do piosenki, którą się z wami pożegnali.
To znowu była zapowiedź, okej, potraktujmy to w ten sposób.
Słuchajcie, to było wydanie sylwestrowe, jak wiecie. Mówiliśmy też już o tym, że informacje wszelkie inne czekają do wydania tego regularnego, w którym może też coś o Sylwestrze będzie, jeżeli będzie co podsumowywać.
No ale nie będziemy mówić, że wystąpił Stinky Thomas Anders, bo to już wiecie.
Jeżeli będzie o czym mówić albo co zaprezentować, tak jak rok temu Rosiewicza z telewizji Republika, no to to zrobimy oczywiście.
No ale wszelkie inne informacje czekają, więc takie wieści typu nowa edycja Voice Senior, zmiany w emisji Kwiatków Polskich, nowy sezon programu Magda Gotuje Internet, nowa edycja w Radiu 357, muzyka z pewnego zespołu.
To są wszystko wieści, które mamy na uwadze, ale one się wydarzą po nowym roku, a zatem możemy o nich wam już poinformować szerzej po nowym roku.
Ale jest pewna rzecz, która nie mogła czekać, bo tak kalendarz nam wskazuje.
Jeżeli my się z wami spotkamy w sobotę 3 stycznia, a ta rzecz się dokona 2 stycznia, no to my absolutnie tutaj nie chcieliśmy, żebyście mieli zaległości.
Nie, nie, nie, nie, bo sprawa jest zbyt ważna.
Michale, Disco Star. Czy oglądałeś kiedyś program ten?
Nigdy.
Przyznam szczerze, że też nie, chyba że na jakieś urywki się może natknęłam.
Już sama nazwa nam coś tutaj podpowiada, że chodzi o program dla gwiazd, potencjalnych przyszłych gwiazd muzyki disco.
I takie gwiazdy już od lat wyłaniała stacja PoloTV.
Ja oglądałam inny ich program, nie pamiętam jak to się nazywało, ale mówiliśmy o tym w RTV.
I tam chodziło o wyłonienie najlepszego zespołu weselnego.
To to oglądałam regularnie.
A tego Disco Star to nigdy nie, nie miałam zdrowia i myślę, że nie będę miała go nadal.
Ale dobrze, dlaczego my tak bardzo chcemy o tym powiedzieć?
Przecież jest ten program w PoloTV od lat, my o tym nigdy nie mówiliśmy.
Czemu tak bardzo musimy teraz? Czy już byśmy pokochali disco?
Znaczy ja tutaj tańczyłam jak nie widzieliście, to jest radio, więc nie wiecie, że tańczyłam jak Thomas Anders śpiewał.
Nie musicie w ogóle tego wiedzieć.
Natomiast nie rzecz jest w naszej miłości, tylko w miłości widzów do potencjalnych gwiazd muzyki disco.
I oni tego chcieli, żeby premierowe odcinki dziewiątej już edycji Talent Show Disco Star nie były nadawane w PoloTV już tylko, ale również w głównym Polsacie.
Muzyczne show dla miłośników muzyki disco będzie propozycją Polsatu na piątkowe wieczory.
No bo jesteśmy teraz w takim sezonie ogórkowym, kiedy to trochę wieczorem średnio jest co emitować i co oglądać, co z tym idzie.
No bo normalnie w piątki to mamy albo Twoja twarz brzmi znajomo, jak w sezonie jesiennym było, w sezonie wiosennym mieliśmy must be the music, a teraz nie ma tam nic.
To może powiem tylko w jednym zdaniu, że program Farma, który tak generalnie nam się od paru lat kojarzył z ramówkami zimowymi, na razie nie wraca do nas, bo ma wrócić dopiero w połowie lutego.
Ale to o moim smutku z tego powodu to może powiem przy innej okazji. A zatem nie zapełnia nam się dalej miejsce w ramówce.
To też oni stwierdzili, dobra, nie ma co robić, to chociaż w piątki dajmy coś tym widzom, damy im Disco Star, które normalnie było wcześniej w Polo TV, a tutaj będzie właśnie w Polsacie premierowo nadawane w piątki o 19.55.
I było w portalach medialnych podawane, że od początku stycznia, ale upewniłam się, no bo wiecie, różnie można rozumieć ten początek stycznia i znalazłam, że drugiego stycznia już ten odcinek ma być, czyli w najbliższy piątek.
Słuchajcie, oni będą dalej podtrzymywać ten nastrój sylwestrowy, wybrać kolejną i kolejną gwiazdę, która może wystąpić na następnej sylwestrowej Mocy Przebojów.
I dlatego byliśmy Wam winni te informacje teraz, żeby Wam nie przepadł pierwszy ważny odcinek.
No dobra, ale w takim razie tutaj jak się ktoś przyzwyczaił, że to było w Polo TV, no to już nie zobaczy tego w tamtej stacji.
Będzie mógł dalej to oglądać, tylko że już powtórkowo w sobotę o godzinie 20, natomiast finał programu, który odbędzie się na żywo, będzie transmitowany na obu antenach.
Nowa edycja będzie liczyć osiem odcinków, pięć to będą castingi, dwa półfinały i jeden finał, także to jest bardzo rozbudowane.
A Muzyczne Talenty ponownie będzie oceniać jury, które tworzą, no, tuzy, nie oszukujmy się, tuzy.
To jest dla mnie nowa informacja, kto tam w tym jury jest, bo tego nigdy nie oglądałam, a zatem obecny stan jest taki, że Zenon Martyniuk z Kolim, Magda Narożna i Marcin Miller.
No, powiem wam grubo, naprawdę samych największych zciągnęli, ekipę zmontowali, tak.
Skąd ta decyzja, że dali to w głównym polsacie? No, tak jak już tu wspomniałam, bo widzowie tak chcieli poniekąd, to zasługa wyników oglądalności,
jakimi cieszyły się emitowane latem właśnie w polsacie powtórki ostatniej serii programu Disco Start.
Nawet tylko się mi umknęło, że oni tam to nadawali, ale nadawali i nagle się okazało, że ludzie to chcą oglądać, no to taka tu została podjęta decyzja.
Ten program, tak jak powiedziałam, już od lat jest na antenie, ale miał sporą przerwę w emisji, bo wrócił po pięcioletniej przerwie jesienią zeszłego roku na antenę Polo TV z tą ósmą edycją.
Była ona emitowana na antenie Polo TV w niedzielę o godzinie 17, a finał programu pokazano w tak zwanym primetime, czyli o godzinie 20.
A zatem tutaj widzowie nawet, którzy się przyzwyczylili, że to jest w Polo TV, no to się muszą przestawić, bo to jednak nie będzie w niedzielę, a w sobotę i o późniejszej godzinie.
W tym Polo TV, bo w polsacie w piątki.
Program Disco Start zadebiutował na antenie w 2012 roku i wtedy skład jury był inny, no bo jeszcze wtedy nie poznaliśmy, kim był Skolim.
Wszak młody on był jeszcze i nie był aktywny muzycznie i mogło tak pozostać, ale nie zostało.
Wtedy w jury zasiadali Szaza, Paweł Jasionowski z zespołu Masters czy Grzegorz Halama, co się wydaje jakimś mega losowym faktem, więc teraz to chyba jest rzeczywiście jakoś bardziej adekwatnie, jeżeli chodzi o cały ten skład.
No i w trakcie tych poprzednich edycji programu oni się tutaj chwalą, że udało im się wypromować kilku artystów muzyki disco.
Jak na przykład ktoś taki, kto się nazywa Daniel Biczak, no to jego nie kojarzę, ale to wiecie, nie w nim jest problem, tylko we mnie też nie ma problemu, tylko nie słucham akurat takiej muzyki.
Miły Pan ponoć też się jakoś stamtąd wziął, no to jego chodzi kojarzę powszechnie.
No to jego to tak, to już gdzieś tam owszem.
No i oni się też chwalą tym, że udało im się wypromować Skolima, ale to nie jest tak.
Bo można by już sobie było pomyśleć, no wtedy to on był uczestnikiem, może zajął jakieś wysokie miejsce i go wzięli na jurora.
Ta droga była inna, może nawet ciekawsza w związku z tym, bo okazało się, iż, sprawdziłam to dzisiaj, dla Was się poświęcam, ktoś by może docenił to, że Skolim był na castingu w Disco Star i odpadł tam.
Ojej.
Nie wstydzi się tego, bo na YouTubie to jest. No ja się poświęcam, co nie znaczy, że wysłuchałam tego do końca, tylko zaczęłam słuchać jak zaczął śpiewać jakąś swoją autorską piosenkę.
Skarbie coś tam, która była w innym stylu niż te jego obecne piosenki.
Bo wiecie, no Disco Star i tak dalej, Skolima, no łączy się z tym disco polo, ale z drugiej strony przecież, nawet jak się wpisze Skolima w YouTube’a, to wychodzi masa reklam, jego produktów, jego merch, na zasadzie koszulki z napisem Skolim Król Latino.
No bo niektórzy właśnie tak mówią, że to nie jest żadne disco, tylko reggaeton, jakiś z domieszką latino, czy coś tam, czy odwrotnie. No właśnie, on jest takim królem latino, a jeszcze się łapie to disco stare, jak się okazuje.
Także oni tam go odrzucili, nie dziwię się, bo śpiewał nie najlepiej, co nie znaczy, że teraz śpiewa dużo lepiej.
Ciekawe, czy gorzej niż ja.
Ale po prostu, nie no, znajmy proporcje, nauczył się bardziej zaciskać usta i to mu dało ten niepowtarzalny styl. Potem zaczął grać w serialach, tam w Barwach Szczęścia, chyba to go jakoś tak, wiecie, wyciągnęło.
No i jak widać, to jest rzeczywiście od zera do bohatera, bo mogli go odrzucić na castingu, a teraz jest jurorem w tym programie.
To tak jak kiedyś było w Voices Lanbery, która też odpadła na przesłuchaniach w ciemno, a potem była trenerką. To ich właśnie łączy.
Także słuchajcie, no nie mieliśmy wyboru. Wiem, mogliśmy sięgnąć po innych jurorów, po Millera, po Magdę Narożną, no ale skoro tutaj z Colim jest tak związane z tym formatem, to nie było wyboru.
Ja też trochę nie mam wyboru w mojej pracy, bo czasami, wiecie, chcę jakoś tak poznać świat tych moich dzieci, dowiedzieć się, jakiej słuchają one muzyki.
Czasem potem tego żałuję, bo dostaję pytania na zasadzie, proszę pani, a zna pani piosenkę Temperatura z Colima? No i tej piosenki akurat nie znałam wcześniej, znałam inne.
A zatem znów poświęciłam się dla Was, poznałam i ona tu będzie, będzie w wersji radiowej.
Tak, radioedit tak zwany, który jest dziwny, ale ja mam takie wrażenie, bo tu zostało dość sporo słów różnych takich, wydawałoby się neutralnych, wyciętych, albo coś zostało z nimi zrobione.
Na przykład słowo pijana, ale to różnie bywa. Raz coś jest uważane za jakieś takie nieprzyzwoite słowo oraz coś innego.
Natomiast ja mam takie wrażenie, słuchając w ogóle tekstu tej piosenki, że absolutnie jej to nie zaszkodziłoby już nic, bo ja i tak nie rozumiem tego przekazu.
Jedna rzecz to tekst, druga to emisja głosu, która, no wiecie, ogólnie jest tak, że jak zdradzam tajemnicę, jak będziecie mówić z zamkniętą buzią i z zaciśniętymi ustami i zębami, to trudno będzie Was zrozumieć.
My… tak będzie mówił Michał od wydania numer 264 może, bo i będzie się stylizował na skolima króla Latynie.
Nie, obiecuję nie.
My w radiu otwieramy usta i sporo je dzisiaj otwieraliśmy, żeby Wam przekazać informacje o zabawach w sylwestrach.
My, czyli Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska wracamy w sobotę, tak jak powiedziałam.
Jak się skończy nasze gadanie, to zrozumiem Was, jeżeli wyłączycie radioodbiorniki.
Choć z drugiej strony, jeżeli nawet będzie Wam trudno, to może warto po prostu wyciszyć, bo potem dalej będzie u nas znowu fajna muzyczka.
Wrócą piosenki, w których da się zrozumieć nawet słowa.
I wiadomości będą co godzinę, słuchajcie.
Będą 3 wiadomości co godzinę.
O 18 będzie 31 grudnia, sylwester retransmitowany w Synergia Polis.
To wtedy wiadomości nie będzie.
Wtedy ich nie będzie.
I Patryk też będzie otwierał usta i mówił tak, żebyście go zrozumieli może.
No ale na razie będzie jak będzie.
Może też niektórzy się ucieszą, bo są fanami.
Właśnie ja mam takie dzieci, które mówią, proszę Pani, ja byłam na czterech koncertach z Kolima.
Nie byłam na żadnym, ale za to poprowadziłam już dotychczas 263 wydania magazynu RTV.
I w sobotę, jeżeli wszystko dobrze pójdzie, poprowadzę, poprowadzimy dla Was 264.
Do usłyszenia.
Co jest w telewizji grane, o czym radia szumią fale.
Jeśli wiedzieć będziesz chciał, włącz po prostu RTV.
W każdą sobotę od 16.00 na antenie Radia DHT.
O aktualnych wydarzeniach związanych z radiem i telewizją opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz.
Był to Tyflo Podcast.
Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.