RTV Odcinek nr 261 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
W każdą sobotę od 16 na antenie radia DHT
o aktualnych wydarzeniach związanych z radiem i telewizją
opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz
I to nie maj, a grudzień. I ten podkład.
Dokładnie. Ale myślę, że wiecie, o co chodzi. Chociaż tak…
No właśnie, trochę się zastanawiam, czy tutaj właściwa była kolejność, jaką obraliśmy,
bo poza anteną spytałeś mnie, czy od razu wyemitować ten sygnał i dopiero po nim się odezwiemy.
Stwierdziłam, że tak zrobimy, ale teraz już, kiedy ten sygnał brzmiał, to się zaczęłam zastanawiać,
czy to nie był tak zwany spoiler, bo jednak z drugiej strony może dla kogoś nie było jasne,
jaki będzie tutaj wiodący temat i z powodu jakiego tematu postanowiliśmy pojawić się na antenie godzinę wcześniej.
No ale może tak czy inaczej dla kogoś to nie było jasne, czemu godzinę wcześniej, mimo zagrania tego sygnału.
A zatem tak, są te rzeczywistości ze sobą powiązane, czyli dzisiejsza Eurowizja Junior,
o te Eurowizje chodzi, oraz godzina jej emisji, ponieważ to już możemy powiedzieć, że konkurs ten wystartuje o godzinie 17,
a w związku z tym, że nie chcieliśmy nałożyć naszej emisji na emisję tego wydarzenia, bo być może chcielibyście je śledzić,
jest prawdopodobne, że część z grona prowadzących również będzie to robiła, a zatem nie chcieliśmy, aby to się pokryło
i podjęliśmy decyzję, że tak nietypowo, bo o 15 rozpoczniemy to kolejne wydanie magazynu RTV.
Mamy nadzieję, że ta informacja do Was dotarła, bo poprzedniego dnia Michał opublikował ją na Facebooku,
także liczymy, że zainteresowani są. I tuż po sobotnim obiadku, po obejrzeniu Familiady i Koła Fortuny, nawet ono pewnie się jeszcze nie skończyło,
z nami jesteście, by wysłuchać wydania magazynu RTV, które ma numer… w naszym gronie jest jeden specjalista od numerów audytów.
Dwieście sześćdziesiąt jeden.
Super. A wiesz, że za sześć wydań, jeżeli mamy młodą publiczność, to ona będzie szalenie uradowana, bo wtedy będzie dwieście sześćdziesiąt siedem.
A te cyfry sześć siedem, six seven, z jakiegoś powodu, no niby tam te powody są znane, no ale stały się w każdym razie memem,
takim pustym znaczeniowo, ale jednak memem wielokrotnie powtarzanym, także to zdecydowanie by ucieszyło naszych młodych słuchaczy,
jeżeli tacy wśród nas są, ale my będziemy mówić o wydarzeniu, w którym wezmą udział młodzi wykonawcy.
Pytanie, czy młodzi będą to oglądać.
No właśnie, choć już my sami do tego grona młodych niekoniecznie się zaliczamy. My, czyli Michał Dziwisz.
I Milena Wiśniewska.
Tak, to mnie też zawsze zastanawia, dla kogo ten konkurs jest. Czy może bardziej dla fanów Eurowizji, którzy się nudzą od maja do maja.
No dobra, może nie przez cały rok, bo tam jeszcze preselekcje są po drodze, ale potrzebują, żeby coś tam po drodze się wydarzyło.
Albo dla innych ludzi w poszczególnych krajach, którzy sobie lubią popatrzeć na fajne bąbelki.
A jakoś w dalszej kolejności mi się nasuwa ta grupa docelowa, potencjalna, jaką mogliby być odbiorcy w wieku tych występujących,
czyli dzieci od 9 do 14 lat, bo w takim wieku można być, aby na scenie Eurowizji junior stanąć.
Sama ta scena w tym roku stanęła w stolicy Gruzji, czyli Tbilisi, co ma związek z zeszłorocznym zwycięstwem tego kraju w konkursie, kolejną już jego wygraną.
Chociaż, jak już wielokrotnie mówiliśmy, nie jest tak, że kraj, który wygrywa, musi to zorganizować,
ale ma w tym priorytet, jeżeli chce, to to robi i Gruzja chciała to zrobić, bo im to bardzo fajnie się propagandowo kalkuluje,
bo wiemy, że o sytuacji politycznej Gruzji mówi się w ostatnim czasie całkiem sporo.
No wiadomo, jak też polskie media podchodzą do tematyki zagranicznej, ale mimo to ta Gruzja gdzieś tam się przewija.
No i oni też chcą się pokazać, że to wcale nie jest tak, że oni odchodzą od Europy, że oni są jacyś gorsi,
tylko chcą pokazać swoją wspaniałość. No i to dziś będą właśnie robić od godziny 17 i będzie można to zobaczyć w telewizyjnej dwójce.
To też jest ważna informacja, ponieważ przez kilka dobrych lat przyzwyczajono nas do tego, że telewizyjna jedynka emitowała ten konkurs
i przyzwyczajono nas też do tego, że on jest w niedzielę, więc może niektórzy się zdziwili, jak to jest dzisiaj.
Ale ci, którzy śledzą nas wiernie i temat tego konkursu wiernie, wiedzą, że rok temu też już tak było.
To była też sobota, ale godzina 18, to też mogliśmy się pojawić wtedy o naszej standardowej porze na antenie.
No a to ma chyba związek ze strefą czasową, jaka jest w Gruzji, bo u nich i tak to się zacznie później niż u nas, gdzieś chyba w okolicach godziny 20, o ile się nie mylę.
To też naszego czasu godzina 17 i telewizyjna dwójka, również TVP ABC, bo były takie informacje wynikające z jakichś niepełnych danych przekazywanych w internecie,
że główne anteny w ogóle nie będą tego w tym roku transmitować i że tylko TVP ABC, że tam to zostało zapchnięte.
Ale ten błąd został szybko skorygowany i wiemy, że telewizyjna dwójka też, a od razu się przypomniały te czasy,
jak w roku 2018 pokazano to tylko w TVP ABC, a tu PAH, Polska wygrała i potem trzeba było przed wiadomościami szybko pokazać wyniki, żeby to ludziom zrekompensować.
Także to się okazało dobrą wróżbą, no ale jednak zdecydowano się tym razem właśnie na główną antenę, tylko że dwójkę, nie jedynkę, na godzinę 17.
No i znacie nas, wiecie o co chodzi, co my tutaj robimy i że przychodzimy tutaj po to, żeby wam powiedzieć co i jak, kto, po co, dlaczego, z czym na tej Eurowizji Junior.
Więc na tej Eurowizji Junior 18 krajów w tym roku, co jest wynikiem nie aż takim najgorszym w porównaniu do lat ubiegłych, bo bywało już gorzej, bywało też ciut lepiej,
no ale to jest tak w okolicach chyba tej średniej krajów, średniej ilości krajów jakie prezentują się w tym konkursie, no bo to nie jest tak licznie jak w Eurowizji Dorosłej.
Choć i tam ta ilość jest jeszcze kwestią wątpliwą, o czym może będzie okazja później wspomnieć, ale nie chciałabym mieszać tych wątków kontrowersyjnych wokół dużej Eurowizji,
wokół dorosłej Eurowizji z wątkami dziecięcymi, no bo też nie sądzę aby to było do końca stosowne.
Wśród tych osiemnastu krajów mamy takie, które uczestniczyły w konkursie w roku poprzednim i w ogóle w poprzednich latach i tak robią to regularnie,
ale są też takie, których ostatnio nie było, a po przerwie krótszej lub dłuższej do nas wracają.
Jest to Azerbejdżan i są to kraje byłej Jugosławii, czyli Chorwacja, pierwszy zwycięzca konkursu, o czym może nie wszyscy pamiętają, ale to oni wygrali w roku 2003
i Czarnogóra. To może być dla niektórych ciekawe, no bo nie ma tu już od kilku lat Serbii, która nam może pierwsza przechodzi do głowy,
no bo kiedyś przecież z Czarnogórą były państwem stowarzyszonym. Serbii nie ma, Czarnogóra jest. Tak to się ułożyło.
Ale też są takie kraje, które zrezygnowały z udziału w konkursie. Są to Niemcy, jest to Estonia, która była tutaj przez dwa lata,
ale jednak się okazało, że jakoś to się nie kalkuluje i ich na razie tutaj nie będzie.
Jest wśród tych krajów taki przypadek państwa, które nie występuje w dorosłej Eurowizji, a występuje w dziecięcej,
chociaż to się ma niebawem zmienić, bo Macedonia właśnie w ostatnich latach nie występowała w dorosłej, a w dziecięcej tak,
ale wszystko wskazuje na to, że tutaj może do nas wrócić w przyszłym roku, jeżeli chodzi o Eurowizję dorosłą.
No i oczywiście wiemy, że w tym gronie jest też nasza Polska. O naszej reprezentantce, o jej piosence mówiliśmy ostatnio.
W momencie, w którym została ona wskazana, bo obinała nas w tym roku ta wspaniała szansa na sukces Eurowizja Junior,
wybrano do reprezentowania Polski uczestniczkę finału The Voice Kids, Mariannę Kłos. Wybrano ją w związku z tym wewnętrznie,
tak na dobrą sprawę, no bo nie przez samo talent show, czegoś takiego tam w regulaminie nie było, dopiero już od kolejnego roku tak to będzie,
że faktycznie przez Voice Kids będziemy wybierać reprezentanta na Eurowizję Junior. A jeżeli chodzi o Mariannę, no to 1 czerwca nam powiedziano,
że tak, że to będzie ona i że piosenkę dla niej napisaną poznamy w późniejszym terminie. Poznaliśmy ją za kilka miesięcy.
Brightest Light to jest tytuł i o naszych wrażeniach już mówiliśmy, ten utwór prezentowaliśmy na naszej antenie.
Nasze wrażenia były takie raczej w okolicach średnich, co nie jest chyba takim standardem, ale z tego względu, że odbiór jest w wielu miejscach
bardziej pozytywny niż nasz, to tego nie da się ukryć.
Czyżbyśmy lubili sobie ponarzekać?
My, nasza dwójka, owszem, ale inni Polacy mają tutaj bardziej pozytywny odbiór tego, ale myślę, że będzie do tego okazji jeszcze nawiązać, kiedy będziemy mówić o polskich szansach.
Także dziś piosenka Marianny nie zostanie zaprezentowana w całości, bo już była. Pojawi się jedynie w skrócie piosenek.
Skupimy się na innych kwestiach. Po pierwsze, bo może ktoś na przykład będzie to oglądał z taką myślą, że będzie wypatrywał wyłącznie występu Marianki i się zastanawia, czy ona będzie na początku, czy na końcu, czy gdzie.
Ile to będzie trzeba czekać, żeby Mariankę zobaczyć i potem wyłączyć telewizor.
Jeżeli chodzi o kolejność występów, to w poprzednich latach ona była ustalana już bliżej samego show.
Po ceremonii otwarcia losowano pozycję pierwszą i ostatnią, pozycję gospodarza.
A teraz w ogóle nie bawiono się w to i samą kolejność tam ogłoszono gdzieś już, to chyba musiał być listopad, więc na kilka tygodni przed producenci usiedli i to wszystko pozbierali, ustalili, jakby to było najlepiej zaprezentować kogo po kim.
I wyszło im z tego wszystkiego, że najlepiej byłoby Mariankę ustawić na dziewiątej pozycji.
Więc tak tuż w połowie, dokładnie w połowie, bo mamy, przypomnijmy 18 krajów, Marianna się zaprezentuje.
No i kolejna kwestia, jest to radio, więc nie możemy Wam pokazać niczego z próby Marianny, jakby to miało wyglądać już na samym jej występie.
Ale mamy pewne informacje i znów będziemy bawić się w to, że Niewidoma będzie Wam opowiadała jak coś wygląda, jak coś się prezentuje wizualnie.
Będzie audiodeskrypcja.
Coś w tym rodzaju, oczywiście nie oparta na moich własnych wrażeniach, bo to nie jest możliwe.
Pozwolę sobie jak zawsze zacytować za portalem Dziennik Eurowizyjny, który informacje te czerpie w oparciu o materiały, które zostały udostępnione,
bo Marianka, jak i wszyscy uczestnicy, mieli dwie próby techniczne do swojego występu.
Ona do Gruzji poleciała tydzień temu w piątek i w niedzielę była pierwsza jej próba, z której ukazało się zdjęcie, a później bodajże we wtorek była próba druga
i w czwartek rano na kanale YouTube’owym Eurowizji Junior ukazał się skrót 30-sekundowych fragmentów prób wszystkich uczestników.
Także jest zdjęcie, jest kawałek wideo i z tego już coś można wywnioskować, chociaż na całe występy jeszcze nie został nigdzie zaprezentowany.
A za tym jeżeli chodzi o to, co ma być widać, jeżeli ktoś w ogóle jest w stanie widzieć, to nie my.
To wokalistka ubrana jest na scenie w niezwykle długą spódnicę, czy to w zasadzie jest suknia, no w każdym razie jest to długie,
stoi na podwyższeniu, a wokół niej na scenie znajdują się cztery tancerki w rolach syren z prawdziwymi ogonami,
co się może kojarzyć na przykład z Arielką, taką bajką, czyli taki podwodny świat.
Syrenie motywy pojawiają się też w wizualizacjach, które oparte są na błękitnych i morskich barwach.
Polka zabiera nas zatem w podwodny świat.
Co więcej, fani szybko dostrzegli, że do jednej dłoni Marianna ma przyczepioną lampkę, której zapewne użyje w odpowiednim momencie,
by rozświetlić twarz lub otoczenie.
Więc tutaj są takie, wiecie, skojarzenia, że są te syreny, a Marianna jest właśnie tym światełkiem, że kieruje do portu,
tą latarnią, wiecie o co chodzi, jakoś to można połączyć z tytułem tej piosenki, no bo w końcu brightest light.
No dobra, ale co to wszystko ma oznaczać?
Wyjaśnia nam to reżyser tego występu, czyli Kamil Staszczyszyn, osoba też wcześniej związana z Eurowizją,
polskimi występami od innej strony, bardziej rzecznika prasowego, a teraz wyreżyserował występ, bo czemu nie.
I według jego wizji za tym występem kryje się wielowarstwowa, emocjonalna opowieść.
Marianna na eurowizyjnej scenie w Gruzji zabierze widzów w świat pełen emocji, baśniowych inspiracji i ukrytych symboli.
Choć wokalistka stoi w centrum tej opowieści, nie będzie sama na scenie, towarzyszyć jej będą syreny, które ujawnią się w trakcie prezentacji.
Cały występ zbudowany jest wokół trzech motywów, które stanowią fundament scenicznej narracji.
Energia, światło i moc. To właśnie one tworzą wizualną opowieść polskiej prezentacji.
Widzowie mogą spodziewać się niezwykłej pracy świateł, efektownych wizualizacji oraz momentów, które rozświetlą cały świat przedstawiony na scenie.
Reszta pozostaje owiana tajemnicą, ale jedno jest pewne. Marianna podczas finału Eurowizji Junior pokaże swoją najjaśniejszą stronę.
No rozumiecie, najjaśniejsza strona, brightest light, o to tutaj chodzi. Wszystko się zgadza.
Wink, wink, jak to niektórzy mówią. Wszystko się zgadza. Także jakbyście nie byli w stanie, nawet widząc, zinterpretować tej wizji, to już Wam wszystko powiedzieliśmy.
Światło, energia, moc i tam takie rzeczy. A jeszcze nieco więcej nam powiedział ten 30-sekundowy fragment, który w czwartek można było zobaczyć, zarówno w tym skrócie na YouTubie, jak i promowany osobno przez Telewizję Polską.
I w tym fragmencie po raz pierwszy można było zobaczyć jeden z kluczowych elementów polskiego występu, czyli projekcję wizualną na sukni Marianny.
To moment, w którym strój przestaje być wyłącznie kostiumem, a zaczyna pełnić rolę scenicznej opowieści.
Niemalże od początku występu suknia Marianki staje się źródłem energii i światła. Moc rodzi się symbolicznie w jej sercu i stopniowo rozprzestrzenia się pod całej sylwetce, by podczas refrenu rozświetlić uśpiony świat, który otacza młodą artystkę.
Wy myślicie, że sama to wymyśliłam, ale to oczywiście znowu jest interpretacja TVP, bo jestem przekonana, że widzicie, nie widzicie, nieważne, sami byście na to nie wpadli.
To, co myślę, że tutaj będzie kluczowe, takie pytanie podstawowe, dobra, syreny, światło, coś tam, czy ładnie to wygląda, czy nie, bo wiecie, że Polacy lubią krytykować, jak występy wyglądają, ponoć zapowiada się, że będzie okej pod kątem wizualnym.
Takie są przeważające opinie wśród fanów, choć nie wszyscy rozumieją ten motyw z syrenami, ale podobno jak na polskie prezentacje jest to w porządku, chociaż oczywiście gusta są rzeczą zróżnicowaną.
Ja mówiąc o tym, że się podoba, bazuję na opiniach fanowskich, które czytam, a inaczej mogą odbierać fani, inaczej zaś tak zwany niedzielny, czy też w przypadku dzisiejszej transmisji sobotni widz, który może ma mniejsze doświadczenie w oglądaniu takich rzeczy, wiecie ogólnie, jeden rabin powie tak, a drugi powie niekoniecznie.
Wiemy jak to jest. Wiemy też, że Marianka, jak i inni uczestnicy nie poprzestali na tych dwóch próbach, bo wczoraj odbyła się tak zwana próba jurorska, czyli próba całego show już w takiej kolejności, ze wszystkimi elementami, jak to będzie wyglądało dziś, ale próba ważna z tego względu, że to podczas tej próby, a nie dzisiejszego widowiska, swoich ocen dokonywali jurorzy z poszczególnych krajów,
więc jest bardzo ważne jak tam się wystąpi, bo jednak połowa możliwych punktów do uzyskania wtedy na konto może wpaść. A za tym zależy nam, aby ten występ był jak najlepszy, szczególnie pod kątem wokalnym.
Tak się złożyło, że akurat prezentacja Marianki na próbie jurorskiej nie była tą najlepszą. To znaczy, cokolwiek bym nie sądziła o tej piosence, dla mnie ona jest jednak, mimo wszystko dosyć wtórna i tekstowa i muzycznie, to Marianna ma głos jak dzwon.
Realizuje się przecież w teatrze, dotarła do finału Wojski, to tutaj nie ma zaskoczenia, śpiewa super. No ale wiecie, różne się zdarzają wpadki i w trakcie tego występu Marianny, bo wiecie, chodzą jakieś takie wycieki, nie? Spod sceny, na tej próbie ktoś nagrywał coś tam.
I dwa razy tak się wydarzyło, że dźwięki jej uciekły, że czegoś nie dośpiewała.
Różne były hipotezy z tym związane, bo było takie podejrzenie, że chodzi o to, że po prostu do ust wpadły jej włosy i to ją zablokowało.
Chyba jednak po prostu najzwyczajniej, to też się nam zdarza podczas mówienia i wiemy niestety, że to słychać, że trzeba przełknąć ślinę, nie?
Tak wiem, że głośno przełkam ślinę, nie musicie mi tego mówić, zdaję sobie z tego sprawę.
No i u Marianny też ponoć się coś takiego stało, że musiała tę ślinę przełknąć i stąd jakieś tam dźwięki uciekły.
Jednocześnie nadrobiła to całą resztą piosenki, zaśpiewaną super i wokalizami, więc mamy nadzieję, że jurorzy przymkną na to oko i nie będą szczególnie tego rozważać, że tu uciekły jakieś dwa dźwięki, zwłaszcza jeżeli ktoś nie zna piosenki tak na wylot, to mógł nawet nie zwrócić uwagi.
Trochę jednak szkoda, że akurat jak widzowie głosują przez stronę internetową na Eurowizji Junior, na swoich faworytów o głosowaniu później, to oglądają skrót występów, który jest oparty właśnie na tych fragmentach z próby jurorskiej.
I tak się złożyło, że w tym fragmencie pojawia się ten moment, w którym Mariance brakuje dźwięku.
O, to szkoda.
Moglibyście stwierdzić, co za podli organizatorzy, że akurat dali jej taki fragment.
Albo co za beznadziejna polska delegacja, że taki wybrała.
Tylko, że pamiętajcie, iż takie fragmenty ustala się wcześniej.
Ustawia się tak czasówkę, że to będzie fragment od, nie wiem, minuta trzydzieści pięć do minuta czterdzieści ileś.
Bo akurat taki dobrze wychodzi, jest efektowny.
I to też pewnie właśnie chodzi nie tylko o kwestię wokalną, nie tylko aspekt wokalny, ale też ten wizualny.
No na pewno, no taki, wiecie, najbardziej reprezentatywny fragment, czy coś takiego.
Tymczasem Czarnogóra, która ma w fragmencie aaaa, więc nie wiem dlaczego oni to wybrali, bo tam jest tylko wokaliza.
Ktoś nie pomyślał.
No ale u nas wybrano fragment, który po prostu zawsze wychodził.
No a wiecie, zdarza się pech i akurat to nie wyszło.
Z tego co wiemy, polska delegacja próbowała bardzo walczyć, żeby udało się to zmienić.
No ale organizatorzy nie zgodzili się, powiedzieli, że jest już za późno.
Także taki fragment tam poszedł do głosowania.
Jak się próbuje, już chyba przy samym głosowaniu coś takiego można zrobić, ja tego nigdy nie umiałam.
Ale to może dla nas nie jest dostępne.
Kliknąć i posłuchać fragmentu już samej, tylko tej jednej piosenki konkretnej, to wtedy odtwarza się fragment z próby technicznej.
Ten, który poszedł na YouTuba, ten dobry fragment.
No ale w skrócie właśnie jest ten z brakującym dźwiękiem.
No trudno, nic z tym nie zrobimy.
Dlatego my nie gramy tego, bo powiedzieliśmy o tym, a też nie chcemy już tego bardziej eksponować niż to warte.
Mamy nadzieję, życzymy Mariance tego, żeby nie wydarzyło się nic takiego losowego dzisiaj,
co zakłóci ten jej występ i aby mogła swój głos zaprezentować najpiękniej jak potrafi.
Naszą Mariankę i to co z nią związane, omówiliśmy, bo zdajemy sobie sprawę, że wielu z Was to przede wszystkim może interesować.
No ale Marianna zaprezentuje się tutaj na tle całej stawki, na tle 17 innych utworów.
No to wiecie, czas byłby na to, aby poznać konkurencję, zobaczyć, posłuchać z kim Marianka się zmierzy.
I naszej tradycji stanie się zadość, chociaż w krótkich fragmentach, bo nie jesteśmy w stanie wszystkich piosenek Wam zaprezentować.
Wysłuchamy teraz ich w kolejności takiej, w jakiej zostaną dzisiaj wykonane,
więc też będziecie mieli ogląd, jak to całe show przebiegnie.
Nie będę tutaj dużo gadać w międzyczasie o tych utworach, no bo też nie są to często jakieś bogate historie,
ale na pewno Wam wspomnę, jaki kraj tutaj się będzie prezentował.
Teraz się zawsze stresuję, jak przyłykam ślinę.
Więc na pewno nazwę kraju Wam tutaj powiem, może na tej podstawie uda Wam się stworzyć jakieś grono swoich faworytów.
Choć, no jeżeli słuchacie tego już po całym konkursie, na przykład z YouTube’a,
no to wiadomo, faworytów, ulubieńców możecie mieć, głosować już na nich nie będziecie mogli.
No ale po drugie, słuchając tego z YouTube’a, czy z Tyflopodcastu, to w ogóle nie usłyszycie tej sekwencji,
ze względu na prawa autorskie, więc niezależnie od tego, kiedy tego posłuchacie, odsyłamy na Mixcloud,
żeby sobie wrócić do tych utworów i zorientować się, jak to wszystko muzycznie wyglądało.
To co, możemy zaczynać?
Jak najbardziej.
I to wszystko.
I tak to właśnie jest. Na tej podstawie, jak i na podstawie opinii, nastrojów w internecie, słowo o tym, kto to może wygrać,
ale wiecie co, to będzie jakaś taka, wiecie, predykcja, że się tak wyrażę nie po polsku, poparta jakimiś drobnymi sugestiami,
co tam ewentualnie się może wydarzyć, ale w ogóle nie sugerujcie się tym.
Bo czy w tamtym roku mówiliśmy w ogóle słowo o tym, że może wygrać Gruzja?
Otóż nie, otóż byli tacy, którzy ją typowali na ostatnie miejsce, a tak ona wystrzeliła w głosowaniu jurorów,
że już później widzowie tutaj nie mieli nic do gadania.
Bo przypominam, że w związku z tym, iż głosujemy na trzy kraje, to ta krzywa, jeżeli chodzi o głosowanie widzów, jest często bardzo płaska.
Jeden kraj dostaje od widzów 48 punktów, drugi 46, trzeci 43, czwarty 49, więc ma to generalnie zerowe znaczenie.
A największe znaczenie ma to, kto się spodoba jurorom.
Więc na tej podstawie ewentualnie można typować, no chyba, że coś się wydarzy, że ktoś odskoczy w tym głosowaniu widzów.
No ale tak generalnie, jeżeli chodzi o piosenki tutaj typowane, no to ten Kaukaz, czyli Armenia, przeze mnie wspomniana, i Albert.
Niektórzy stawiają, że Gruzja może powtórzyć swój sukces i wygrać u siebie.
Ja, jeżeli chodzi o pojedynek kaukazki, tych dwóch piosenek konkretnie, no bo jakoś te ballady tak łatwo ze sobą zestawić,
to stawiam na Armenię, ze względu na to, że ta Gruzja jednak mi się wydaje bardzo ciężka.
No ten wokal Anity jest super duży, ale mi się to wydaje aż za bardzo monumentalne.
Podobnie jak monumentalna jest Francja.
Dobra, musimy to omówić. To jest w ogóle… hit jest tu bardzo śmieszny.
Jeżeli ktoś z was ogląda dorosłą Eurowizję, albo nawet nie, może po prostu zna tę piosenkę,
to czy jak słuchaliście…
Wybaczcie, jak coś przekręcam we francuskim.
To czy wam się to nie kojarzy z wuala, wuala, wuala?
No przecież totalnie to jest to, niektórzy twierdzą nawet, że to jest ta sama melodia,
no ale tak muzycznie to rozpracowując, to melodia nie jest ta sama, bo wuala szło w dół,
a tutaj idą dwa dźwięki do góry.
Natomiast rytm jest ten sam, metrum jest to samo, tempo jest to samo,
charakter taki bardzo dramatyczny też, czy odpowiedni do dziecka, to jest inna rzecz.
Ale nie podchodzi to pod plagiat, ale chyba bardzo świadome zagranie Francuzów,
co tutaj by miało zadziałać.
I dlatego nie potrafię typować tej piosenki wysoko, ponieważ słyszałam już inną piosenkę,
podobną, którą typowałam wysoko na Eurowizji 2021 Barbara Prawi, właśnie też z Francji.
I tamta piosenka mi się podobała, a ten wtórny taki produkt interesuje mnie mniej,
z całym szacunkiem dla wykonawczyni.
Jak zawsze w grze jest Ukraina, no bo wiecie, te ich folkowe elementy,
tutaj ta motanka, to się może sprawdzić.
No i czy w tym gronie krajów, które są rozpatrywane do wysokiego miejsca jest Polska?
Powiem Wam tak, na początku nie spodziewałam się, że Polska by tutaj miała być.
Jest też tak, że trochę jestem w bańce polskich fanów i do końca nie mam pewności,
jak się o tym dyskutuje w innych krajach.
Chociaż trochę takich przesłanek mamy, bo są takie aplikacje
typu My Eurovision Scoreboard, w których fani tworzą swoje topki,
fani z całego świata, one są potem zliczane.
Inne miejsca, gdzie piosenki są oceniane, tam w skali od 1 do 5 chyba.
No i generalnie wszędzie wśród fanów Marianna ma wysokie oceny.
Więc trochę się zrobił, znowu powiem nie po polsku, tak zwany hype,
taki nastrój wśród fanów, że jest znowu szansa, żeby skierować się w stronę wysokiego wyniku.
Rok temu w ogóle nie było żadnych nadziei, bo Dominik Arim co prawda przekonywał,
że wszyscy razem, ty i ja, ale generalnie piosenka była taka, że mało kogo się udało mu namówić.
Natomiast w tym przypadku jakieś nadzieje się pojawiły.
Ja ich do końca nie podzielam, to znaczy, spoiler, nie głosuję na polskie,
bo zawsze głosuję na te piosenki, które mi się najbardziej podobają.
Polski w nich nie ma, co nie znaczy, że życzę Mariance źle.
Życzę jej dobrze, tak jak już wspominałam.
I jeżeli się okaże, że tu ja nie mam racji i będzie to wysokie miejsce,
to super, w ogóle wspaniale dla niej i mega.
Natomiast też bym się nie zdziwiła, jeżeli to byłoby dla fanów takie zderzenie z rzeczywistością
i nie byłoby to takie wysokie miejsce, jakiego tutaj niektórzy się spodziewają.
Także tyle wam powiedziałam, że nic nie wiadomo.
Super, właśnie taką jestem specjalistką.
Po to przyszliście tutaj, żeby się dowiedzieć.
Czy wygramy, czy nie wygramy, nie wiadomo.
To jest zupełnie dla was nowa informacja.
Nie spodziewaliście się jej.
No ale co do tego, kto wygra, to każdy z nas może się przyczynić do podjęcia decyzji w tej kwestii.
Możecie jeszcze to robić.
Od wczoraj, od godziny 21 trwa pierwsza tura głosowania.
Potem w trakcie oglądania show, oglądania piosenek nie będzie tego można robić.
I później znowu będzie taki slot, kiedy prowadzący nam na to wskażą.
On będzie kilka minut, jakim kilkanaście miał.
Tylko, że od razu uprzedzam.
Jesteśmy na Kaukazie. Jesteśmy w Gruzji.
I tak jakoś często się układało, że jak Eurowizja Junior była na Kaukazie, czyli w Gruzji albo w Armenii,
to lubiło się wywalać to głosowanie internetowe w tej drugiej turze, bo było przeciążone.
Bo tam jakoś internet widocznie za słabo działa.
I w związku z tym liczyło się tylko to głosowanie z pierwszej tury.
Czyli tak naprawdę fanowskie, ci którzy tam nawalają od 21 wczoraj te głosy.
Także jesteśmy znowu w Gruzji i nie jest to wykluczone, że jeżeli odkładacie Wasze głosowanie na później,
to, że tego nie zrobicie albo, że nawet jak to zrobicie, to tego nie policzą, bo wielu innym osobom to nie będzie działać.
Nie mówię, że tak będzie, ale jest to możliwe, bo tak nam się tutaj kojarzy ten Kaukaz.
Tak to już było właśnie w poprzednich latach.
Sama pamiętam, jak Eurowizja Junior była w Armenii, to też nie mogłam w tej drugiej turze oddać głosu.
Miałam po prostu pustą stronę.
Jak rozumiem głosowałaś?
Nie jeszcze.
Zgadnij dlaczego.
Przecież nie znasz w ogóle rozwiązania tej zagadki.
A to nie wiem.
No ciekawe, co jest problemem w głosowaniu na Eurowizję Junior.
No właśnie, bo chciałem o to zapytać.
Dlatego zmierzam do tego.
Czy coś zostało poprawione?
Nie.
Z rzeczy, które nie zostały poprawione, to też jakoś to było, nie pamiętam, dwa czy trzy tygodnie temu,
oni odpalili to głosowanie jakoś, nie wiem, pewnie dla jakiegoś testu,
ale można było wejść na tę stronę, której adres zaraz podam i niby tam sobie poklikać.
Oczywiście, no chyba te głosy nie przeszły, ale można było to tak zrobić.
I ciekawostka też jest taka, że osoby, które wtedy pozaznaczały jakieś kraje,
to jak teraz próbowały głosować, to tamte kraje, które wtedy zaznaczyły, miały ponownie zaznaczone.
Zaznaczone, się pewnie gdzieś zapisało to po prostu.
Tak, także tak to wspaniałe EBU, wszystkiego u siebie pilnuje, w ogóle im się nie zdarzały żadne błędy.
Ale wszystko to można robić na stronie jesc.tv.
Pod noc powiedzieli w TVP Info, że JESC tak samo jak jeść, tylko że bez polskich znaków.
Bardzo ładnie, tak.
A tak naprawdę nie chodzi o jedzonko, o owoce i warzywa, bo o tym to Albania tylko śpiewa,
tylko o Junior Eurovision Song Contest.tv.
No i tam wchodzimy i tam oglądamy skrót piosenek, nie taki długi, jaki był tutaj przed momentem,
tylko naprawdę króciusieńkie kawałeczki z próby jurorskiej wczorajszej.
No wiemy, jak tam jest u naszej Marianki, w Czarnogórze jest aaaaaaaaaa
i w ogóle dużo osób mówi, że te wszystkie dzieci bardzo krzyczą w tych wycinkach, które są w tym skrócie,
bo wszyscy chcieli dać takie popisowe fragmenty, a potem wychodzi Albania i krzyczy, że owoce i warzywa
i jedyna, która nie pokazuje wysokich dźwięków, jeżeli chodzi o swój wokal.
No i musimy obejrzeć to, nie jest to długie, tak jak powiedziałam, żeby móc zagłosować.
I nie zmieniło się to, że naszemu programowi czytającemu, jak chcemy znaleźć kraj,
to najpierw są czytane jakieś losowe znaki z kodu, czyli M, I, M, G, H, coś tam z tyle cyferki,
dopiero wtedy usłyszycie może, nie wiem, Albania czy coś.
Fantastycznie.
Więc to super. No lepiej to chyba robić w takim razie przez komputer,
bo wtedy możecie jakoś sobie pewnie wpisać w szukajkę Albania i prędzej to znaleźć,
albo odliczyć te kraje. Jak wiecie, że Albania jest ostatnia, no to łatwo, tak,
kliknąć w tę ostatnią rzecz i wtedy już nie musicie słuchać tych losowych znaków.
No i jak już Wam pokażę, że zero krajów zostało do zagłosowania, że trzy wybraliście,
no to przechodzicie dalej, no i nic się nie zmieniło, czyli jest niedostępne,
niewidzialne dla nas działanie matematyczne. I niestety nie zdążyłam skorzystać
z wsparcia osoby widzącej, żeby to zrobić dotychczas, ale ponieważ jest dopiero 15.43,
posiedzimy tu jeszcze momencik, ale będzie chyba chwilka przed show, to jest szansa,
że zdąży to jeszcze przed show zrobić, no bo potem właśnie się obawiam,
że będzie jak będzie z dostępnością.
Kałkowski internet może działać różnie.
Kałkowski internet, tego nie wiem, czy tam w ogóle w Gruzji,
co niektóre strony internetowe cenzurują, to tak mało się o tym mówi, ale dzieją tam.
Bardzo demokratycznie.
Tak, dokładnie. No ale jak już mi się uda zagłosować, no to mam typy, mam kraje,
na które oddam swoje głosy. Zresztą już tworzyłam taką swoją topkę piosenek,
kiedy uczestniczyłam jako jurorka w takim fanowskim plebiscycie. Robię to co roku,
bo to mnie przynajmniej mobilizuje, że dobra, podoba mi się, nie podoba,
ale mam takie wyzwanie, że muszę usiąść i stwierdzić, co bardziej, co mniej,
co bym oceniła jako jurorka. Więc mam pierwszą trójkę z tego plebiscytu
i ona będzie dalej moją pierwszą trójką, ale Michale, może oddam głos Tobie,
bo rozumiem, że skoro chciałeś mnie pytać, to nie podjąłeś się wpisywania
losowej cyfry typu 8, jak chyba w tamtym roku, czy dwa lata temu to było,
żeby ci głosowanie przeszło?
Nie, ja w zeszłym roku to się wziąłem na sposób i użyłem takiego rozwiązywacza
kapcz i to zdaje się, wtedy udało mi się rozwiązać.
A to nie było wcześniej?
A może i wcześniej, a rok temu może i tak.
Spróbowałeś, wstrzeliłeś w 8 i ci wyszło.
Całkiem możliwe, to już wiesz, aż tak szczegółowo tego nie pamiętam.
Natomiast nie, głosować też jeszcze nie zagłosowałem, natomiast przesłuchałem
piosenki, bo mamy tu w naszej redakcji składankę z wszystkimi utworami.
No i cóż, jeżeli o moje typy chodzi, to muszę zaznaczyć tak.
Po moim głosie, co być może słychać, dopadły mnie uroki złotej polskiej jesieni,
więc no wczoraj czułem się niekoniecznie najlepiej.
Dziś już jest na całe szczęście na tyle dobrze, że mogę tu usiąść
i też z wami się spotkać.
Natomiast wczoraj słuchając tego, to jedynym utworem, który do mnie
tak autentycznie przemówił, zagłosuj na mnie, to jest Albania.
Bo po prostu potrzebujesz czegoś, co wzmocni odporność, więc chodzi o owoce i warzywa.
Ale powiem wam, no dobra, no to na Albanię zagłosowałbyś, ale masz jeszcze dwa miejsca.
No to Holandia i… czekaj, czyli przez sympatię do kotów, to czyje to było?
No właśnie, kolega mnie zmartwił, bo przypominam, że chyba dwa wydania temu
powiedziałam, postawiłam taką tezę śmiałą, jaka będzie ulubiona kolegi piosenka
z Eurowizji Junior. I powiedziałam wtedy, że to będzie Azerbejdżan.
I jestem mega w szoku, że jak on zobaczył miau-miau, to w ogóle myślałam,
że on bez przesłuchania, wiecie, to wrzuci i powie, że chce tu grać, nie?
Znaczy nie, wiesz co, akurat tak się złożyło, że przesłuchałem.
Przynajmniej jakiś fragment i okej, mimo sympatii do miau-miau, to nie był
mój pierwszy typ, bo jakoś tak ten utwór całościowo nie wydawał mi się
na tyle fajny, żeby go po prostu zagrać. A wiadomo, że trzeba było wybrać coś,
więc no tu zdecydowanie owocki, owocki.
To może ktoś zagłosuje za kolegę, kto ma wolne urządzenie, żeby już tam się
nie musiał z tym męczyć. Czyli Azerbejdżan, Holandia, Albania.
Tak jest.
To są Michała typy. A może ktoś jeszcze ma urządzenie i zagłosuje za mnie.
I jeżeli chodzi o moje typy, no to już jeden gdzieś tutaj między wierszami padł.
Jest to Armenia, ponieważ po prostu bardzo podoba mi się ta melodia tej ballady.
Aczkolwiek mam taki dysonans w kontekście tego, czy rzeczywiście tego typu balladzicha
to są dobre pomysły dla dzieci. Czy to jest takie w pełni adekwatne.
Wiem, że ten chłopiec się ponoć wydaje taki bardzo poważny i w ogóle, ale jednak
to jest junior. Dlatego też moje dwa pozostałe typy już są bardziej odpowiednie,
chociaż drugi z tych typów to myślę, że i dla dorosłych by się sprawdził.
I to też mnie zaskoczyło, bo jak typowałam, że to mi się najbardziej będzie podobało
miau miau, to jeszcze nie była znana piosenka z San Marino.
I potem to usłyszałam i sobie myślę, jak on usłyszy country, to przecież
country będzie jego wyborem na pewno.
Wiesz co, ale właśnie no to country takie nie jest, nie rzuca się w ucho, że to jest country.
I dlatego mi się podoba. Ja cały czas szukałam rozwiązania czemu.
Bo to country nie country tak naprawdę, okej.
Gdzie tam są skrzypce, gdzie jest ta gitara?
No bo nie bluegrass daj, że spokój, no.
Ale skrzypce też masz w country takim, wiesz, tradycyjnym.
Te takie szantowe skrzypce.
No wiem, wiem, wiem.
Te co tak najbardziej lubisz.
Boże, Jezus, Boże. Boli to wszystko.
Nie ma tego tam na szczęście, więc dlatego mi się podoba ta piosenka.
Kochani, czy to była jakaś zamiana ciał między prowadzącymi, że ja lubię piosenkę country,
a on tak średnio? Nie wiem. Ja bym zaczęła się niepokoić.
Jest za mało country w country po prostu.
No i właśnie taka, wiesz, domieszka akurat, że mi się podoba.
I wiem, że wielu osobom też się podoba.
W ogóle San Marino jest lepsze niż Włochy moim zdaniem.
Ta rockstar piosenka jest w mojej wątbiorzy straszna.
A Martina i ta country piosenka jest super.
Więc no pewnie nie mają jakichś dużych szans, żeby się przebić u jurorów i u widzów.
No bo kto miałby tam na San Marino głosować, jak tam tak mało osób mieszka,
sami siebie nie będą wspierać pewnie za bardzo.
Ale byłoby super, jakby im się udało zająć wysokie miejsce.
To jest naprawdę taka piosenka, która by sobie mogła na antenie radia DHT
pykać pomiędzy tymi innymi piosenkami i w ogóle by pasowała.
Nie byłoby problemu.
Zawsze możemy wrzucić.
Ja chcę. Nawet gdyby San Marino to wysłało na dorosłą Eurowizję,
to też by nie było wstydu moim zdaniem.
Także to jest mój drugi typ.
Jeszcze takim krajem bliskim mojemu sercu elektrycznie znalazł w top 3
jest ta nieszczęsna Czarna Góra.
Ponieważ jak słyszę ballady bałkańską, to wiecie, mam coś już z głową
po słuchaniu Kai i Bregovicia w dzieciństwie.
Mimo, że zdaję sobie sprawę z tego, że ona jest jakieś 40 lat za młoda,
ta wokalistka na ten utwór.
I to też bardziej czyni Czarną Górę takim moim guilty pleasure,
bo jednak niektórzy to się śmieją,
że to jest taki po prostu beton z Podgoricy
i właśnie piosenka nieadekwatna do wieku.
Dlatego jednak ostatecznie w moim top 3 znajduje się piosenka
bardziej adekwatna, jak sądzę, do wieku wykonawczyni.
No bo o czym mają śpiewać te dzieci?
Właśnie dla kogo jest ten junior i o czym one mają śpiewać?
No to czemu by nie miały śpiewać o owocach i warzywach?
Więc to jest ta jedna rzecz, która nas tutaj łączy,
czyli Albania i Kronipula i Frutaterima.
To nas łączy, bo wiem, że z jednej strony trochę sobie zaprzeczam,
bo wybieram tę Armenię taką potężną,
ale z drugiej strony szukam tego czegoś dziecięcego.
Dajmy tym dzieciom być dziećmi.
Trochę mi przeszkadza w tym utworze to,
że tam może w refrenie i w ogóle trochę jest za mało samego śpiewania,
trochę więcej takiego skandowania,
a jednak po prostu moja preferencja jest taka,
że szukam czegoś innego, ale jest to dziecięce,
więc niech takie utwory tam też będą,
a nie tylko takie, żeby wszystkie panie się zachwycały,
o jaki on ładny ten chłopiec, o jak wysoko on śpiewa.
No nie, ona pokaże taką dziecięcą radość i super.
Więc jak mi się uda zagłosować, to tak zagłosuję.
Wy sobie decydujcie, jak chcecie, do 16.59 dążycie,
a potem może dacie radę lub nie.
My Wam ogólnie dużo powiedzieliśmy o samym konkursie.
Jakbyście jeszcze chcieli więcej informacji,
to jest szansa, że Wam je w trakcie konkursu przekaże Artur Orzech,
o ile się w czymś nie poplączę,
bo na juniorze też miał w tamtym roku jakieś tam wpadki małe,
coś tam przekręcał,
także w tym roku też ma być komentatorem.
Natomiast jeżeli chodzi o prezentację wyników już po wszystkim,
to po pierwsze powrócono do formy z lat poprzednich,
bo rok temu oni jakoś tak zakombinowali z prezentacją tej tabelki
i tej kolejności, że to było dla ludzi nieczytelne,
a teraz będzie to dla ludzi czytelne,
więc będzie nagrana wypowiedź rzecznika danego kraju,
wyświetlą się, jak rozumiem, punkty od jednego do dziesięciu
i ten rzecznik poda dwunastkę od jurorów,
a potem zostaną podane zsumowane punkty od widzów
w kolejności od tego kraju, który najniżej przez jurorów został oceniony.
Czyli załóżmy, że ostatni będzie u jurorów, nie wiem, Cypr,
to byłoby możliwe, i potem będzie, że Cypr dostał od widzów 128 punktów
i nagle wystrzela wysoko, tak?
A Irlandia, powiedzmy, dostała 84 i tak dalej, i tak dalej.
Więc to będzie bardziej, jak rozumiemy, czytelne.
No ale pytacie w takim razie, dobrze, kto poda polskie jurorskie punkty?
Wiemy, że będzie to koleżanka Marianny Kłos z programu The Voice Kids,
czyli Zosia Wójcik, ta, która w programie wygrała
i być może też mogłaby zostać i zostałaby wskazana,
aby pojechać na Eurowizję Junior,
no ale nie spełniała już kryteriów wiekowych,
bo ma więcej niż 14 lat, mniej niż 16,
dzięki czemu mogła wziąć udział w Voice Kids.
Ale takie właśnie były te widełki nienakładające się.
W przyszłym roku już to zostaje zmienione w regulaminie Voice Kids,
ponieważ jego reprezentant ma pojechać na Eurowizję Junior.
No to dzieci 15-16-letnie już tam nie będą mogły brać udziału.
Do 14 roku życia będzie można.
No a Zosia nie mogła pojechać, co chociaż sobie poda punkty.
I sobie teraz myślicie, he, powiedziałam, że to jest nagrana wypowiedź,
takiej Zosi na przykład, no to skąd ona mogła wcześniej wiedzieć,
kto dostanie naszą dwunastkę jurorską, prawda, jaki kraj.
Czyżby to było zmanipulowane i ustawione?
No nie, po prostu Zosia musiała usiąść i to wszystko powiedzieć,
że 12 punktów otrzymuje Georgia, że otrzymuje Armenia.
I to wszystko nagrane zostało, no i zostanie wybrany odpowiedni komunikat,
odpowiednia informacja w zależności od tego,
kto dostaje tę polską dwunastkę od jurorów.
Przypominam, bo noty widzów będą później.
No nie, nie będziemy tutaj się przyglądać rzeczom typu jakaś parada flag,
występy specjalne, bo no też jakiś tam element zaskoczenia warto mieć.
I chyba takie najistotniejsze informacje Wam przekazaliśmy.
Jeżeli coś nam umknęło, to wybaczcie, wiecie, że pewnie za chwilę odtworzymy piosenki
i tam się przypomni, mi się przypomni.
A piszcie Wy, jak się na to zapatrujecie, czy w ogóle będziecie oglądać ten konkurs,
czy on ma jakiś sens, czy powinny jeszcze być konkursy dla dzieci,
czy trzeba z tego zrezygnować już, bo świat idzie do przodu i powinien zrozumieć,
że rywalizacja taka na oczach kamer dla dzieci może być szkodliwa.
Chociaż ponoć wygląda to na ten moment tak, że te dzieci w tym green roomie się bawią dobrze.
Reprezentantka Malty to tam zna na pamięć wszystkie piosenki i wszystko śpiewa.
Ekipa ukraińska też. Wspierają też bardzo naszą Mariankę, więc te dzieci się tam zakolegowały.
Ale to jest fajnie na teraz. Zobaczymy, jak to będzie, jak przyjdzie do wyników.
I nie jedna UZA może poleci i niestety kamery będą mogły to zobaczyć, co nie jest okej.
No tak to się dzieje wokół Eurowizji Junior. Słowo jesteśmy, jak sądzę, winni.
Co do Eurowizji dorosłej jednak mimo wszystko. No bo tam się dzieje sporo kontrowersji.
Bardzo krótko rzecz ujmując związanych ze startem Izraela, któremu sprzeciwia się wiele państw.
Niejeden kraj groził tym, że jeżeli Izrael w stawce będzie, to państwo się wycofa.
Mieliśmy takie zgromadzenie członków Europejskiej Unii Nadawców na początku grudnia.
To było chyba 4 grudnia. Ostatecznie nam się odbyły głosowania.
Głosowanie nie było tak do końca w sprawie Izraela, ale w sprawie wprowadzenia nowych zasad.
I z tym się jakby wiązało to, że Izrael też w konkursie zostaje.
No i zostało to przegłosowane, że Izrael w konkursie zostaje.
No i niektóre państwa w związku z tym dotrzymały swoje obietnicy.
I tak oto w przyszłym roku nie zobaczymy w konkursie Holandii, Hiszpanii, Słowenii, Irlandii.
A jak się później okazało także Islandii. Więc zawsze była mowa o wielkiej piątce.
Tych, którzy najwięcej płacą do Europejskiej Unii Nadawców, a teraz dla wielu to jest wielka piątka.
Ci, którzy rzeczywiście się przeciwstawili i z konkursu się wycofali.
Ciekawie też się dzieje w Portugalii, bo tam prawie trzy czwarte uczestników preselekcji zadeklarowały,
że jeżeli oni nawet je wygrają, to i tak na Eurowizję nie pojadą w związku z Izraelem.
Więc bardzo ciekawie będzie obserwować to, co się tam będzie działo, co ta Portugalia zrobi.
Czy może jednak anuluje te preselekcje, kogoś wybierze wewnętrznie, komu ten Izrael w Starce nie przeszkadza.
A co na to Polska? Wydawało się, że Polska z tym Izraelem jest całkiem okej, bo tak można było wnioskować po zachowaniu nadawcy,
bo przecież nigdy żadnych protestów nie było.
Nagle się w weekend pojawiła jakaś plotka, że polska telewizja wystosuje w poniedziałek oświadczenie w sprawie Izraela.
Minął poniedziałek, minął wtorek, nic się nie wydarzyło.
I szczerze mówiąc nie spodziewałam się niczego zaskakującego i nic zaskakującego w środowym oświadczeniu nie dostaliśmy,
bo jest tam ogólnie jakiś taki bełkot, że widzimy, co się dzieje z konkursem, ale wierzymy, że może on jeszcze jednoczyć itd.
Więc podsumowując, nie wiadomo po co oni się w ogóle wypowiedzieli, skoro nic to oświadczenie nie zmieniło.
Polska w konkursie zostaje. Polska jest w trakcie swojego procesu preselekcyjnego. Do 27 listopada można było nadsyłać piosenki.
Już komisja się z nimi miała okazję zapoznać. Już stworzyła listę, przynajmniej regulaminowo musiała to zrobić i chyba zrobiła.
20 utworów, które jej zdaniem są najlepsze i teraz w przyszłym tygodniu, 18 grudnia odbędzie się casting, gdzie zostaną sprawdzone wokalne możliwości uczestników.
I na tej podstawie zostanie wyłoniona dziesiątka, zaprezentowana 14 stycznia na konferencji.
Chyba, że wycieknie wcześniej, jak to było w tamtym roku, kiedy już w święta krążyły różne plotki na jej temat.
Ta dziesiątka potem może być rozszerzana jakimiś dzikimi kartami.
No ale już są tacy artyści, bo w tym roku nie ma zakazu mówienia o tym, kto się chce zgłaszać, więc są tacy artyści, którzy to komunikują bardzo wprost.
Na przykład Mary z Polski, z piosenką Kocham Polskę.
A propos kochania Polski, to tiktoker, influencer Przemek Kucyk, który postanowił tak trochę sparodiować to wszystko i odnieść się do stylistyki.
Ostatnio na Eurowizji Popularnej, a jednocześnie się wypowiedzieć na temat tego, że jego zdaniem jurorzy w konkursie nie mają racji i źle potraktowali ustenę steczkowską.
Dlatego w refrenie swojej piosenki śpiewa, czy też melorecytuje, deklamuje, Polska górom zaśpiewam starym rurom.
Zaśpiewam to, co chcę i tak nikt nie zrozumie mnie, bo to właśnie on tak wyraża ten stosunek swój do jurorów.
Natomiast czy miałby się szansę znaleźć nawet w tej dwudziestce zaproszonej na casting? No wiecie, on nie śpiewa, on gada po prostu.
Natomiast gdyby się znalazł w tej stawce, to ma na pewno dużo fanów w mediach społecznościowych, to dobry wynik miałby, jak sądzę, zapewniony.
Także Basia Giewont z takich kojarzonych wokalistów, także Piotr Pręgowski, aktor znany z Rancha.
Osob jakichś mniej znanych, jest sporo jakichś zgłoszeń tworzonych przez sztuczną inteligencję.
Jest tego trochę, a mogą też być takie, o których nie wiemy.
Zespół ŁZY się zgłosił w swoich dwóch odsłonach. Tą z Adamem Konkolep i tą z Saru Chmiel.
I to jest super śmieszne. Powinna się zgłosić też Ania Wyszkolni jako trzecia, żeby wszystko się wszystkim pomyliło.
A zespół ŁZY z Saru Chmiel zgłosił piosenkę pod tytułem Chat GPT, która jest bardzo śmieszna, bo faktycznie ona jest jakimś takim bełkotem
i zbiorem niewiele znaczących wspólnie fraz, co ma właśnie stanowić jakieś takie nawiązanie do treści często bezsensownych wypróbowanych przez algorytmy.
Więc Chat GPT masz to we krwi. Podobno nie dostali w ogóle informacji o tym, żeby się mieli dostać do preselekcji, więc nie zabrzmi tam Chat GPT. Na to przynajmniej wychodzi.
Takie tutaj się będą działy rzeczy, także czekamy bardzo na tę stawkę, ale przyszli reprezentantyki, uczestnicy preselekcji muszą się z tym liczyć, że będą pytani przez dziennikarzy chociażby o ten Izrael, prawda?
Bo sprawa jest kontrowersyjna. A z drugiej strony mówi się o tym, że te preselekcje mają być z takim sporym rozmachem robione, bo pierwszy raz ma się coś takiego wydarzyć,
że nie będzie to organizowane w studiu telewizyjnym, tylko w jakiejś hali jako koncert biletowany, na który normalnie sobie można kupić bilety, a nie to, że tam wejściówki rozdawane przez kogoś czy coś.
Tylko bilety, nie wiemy ile kosztujące, ale rzekomo tak by to miało wyglądać. Do tego wirtualne media dotarły i 14 lutego ten koncert jest przewidziany, tak mówi regulamin,
ale podobno ta data jeszcze może ulec zmianie, no pewnie gdzieś to w lutym miałoby być, ale zobaczymy jaka to będzie konkretnie data.
Tak bardzo pokrótce tyle o tej Eurowizji dla dorosłych, bo tak jak powiedziałam, nie chciałabym mieszać za bardzo, wiecie, tych kontrowersji wokół Izraela z kwestią dzieci,
które po prostu mimo wszystko mają pokazać swój talent i mimo tego stresu się dobrze bawić.
Także my trzymamy kciuki, aby tak było, aby wszystkim poszło dobrze, aby nikomu akurat nie zebrał się nadmiar śliny, który utrudni wydobycie z siebie dźwięku.
I zagramy teraz te piosenki, które nam się podobają najbardziej, a że jedną współdzielimy, to tym lepiej.
Najpierw zatem zaśpiewa o odważnym sercu Braveheart Albert z Armenii, a później Kronipula z Albanii będzie zachęcała do tego, żeby zjadać witaminki i mieć dziarskie minki w utworze Fruta Perima, tak się chyba to mówi, czyli owoce i warzywa.
To jest cały czas program RTV na antenie Radia DHT. Tak, wydanie 261.
Wow, super, bardzo doceniamy to. Doceniamy też to, że zmieniłeś nam podkład.
Proszę bardzo.
Ale teraz powiesz nam o kolejnej atrakcji, którą Telewizyjna Dwójka szykuje na dzisiejszy wieczór, bo muzycznie, a artystycznie będzie również po Eurowizji Junior.
Zgadza się, a to wszystko za sprawą programu Człowiek z Poczuciem. Otóż bohaterem widowiska Człowiek z Poczuciem jest jeden z gigantów polskiej sceny, filmu i estrady.
Kolejne etapy życia Jacka Fedorowicza staną się pretekstem do pokazania materiałów archiwalnych i występów wyjątkowych gości.
Widzowie będą mogli obejrzeć Romana Żurka i Kabaret Neonówka, Waldemara Malickiego i Filharmonię Dowcipu, Krzysztofa Dałkrzewicza, Andrzeja Poniedzielskiego, Grupę Mocarta i Zespół Dziecięcy Szalone Małolaty.
Zaś na publiczności zasiądą takie osobistości polskiej kultury jak Janusz Gajos, Państwo Olbrychscy, Henryk Sawka czy Andrzej Mleczko.
Wydarzenie zaś poprowadzi Artur Andrus. I to wszystko już dziś na antenie telewizyjnej dwójki o godzinie 20.
To widowisko odbędzie się w dwóch częściach. Druga część po godzinie 21.05 bodajże się rozpocznie.
Także jest to jakiś sposób, żeby między jedną a drugą część wcisnąć reklamy.
A to nie jest nic nowego, przecież rachowali się teraz tak samo, nie było wszędzie tak miło.
Czy Twój stosunek do Jacka Fedorowicza jest jakiś emocjonalny, lubiłeś, słuchałeś?
Czołem chłopaki, oczywiście.
Czy słuchałeś?
Tak, oczywiście, że tak. No i dziennik telewizyjny, tak?
No, tak.
W telewizji polskiej w jedynce lata dziewięćdziesiąte.
Tam było coś takiego… i to mnie zawsze zastanawiało, to tak a propos mediów, a propos RTV,
bo bardzo często tam na końcu było coś takiego jak Mazurskie Radio Regionalne,
taki fragmencik i tam jakaś pani zazwyczaj udawała, że mówi jakąś gwarą mazurską.
I ja się zastanawiałem, dziecięciem młodym będąc, gdzie to radio nadaje.
I szukał chłopak, bo skali nie znalazł.
Na szczęście my znaleźliśmy w naszej płytotece utwór, który pan Fedorowicz wykonał,
bo kilka takich się znalazło.
Nie są to zbyt długie piosenki, ale chociaż będzie jakoś można sobie go przypomnieć, jego głos.
Trochę rzeczy w telewizji robił jeszcze nawet we wcześniejszych latach.
Jakieś takie widowiska, nawet ostatnio widziałam kawałek tego Małżeństwo Doskonałe.
Coś takiego było w latach jakichś siedemdziesiątych może.
Coś takiego na kształt teleturnieju, ale w sumie to nie do końca.
Taka wiecie, nowoczesna telewizja na biarę tamtych czasów.
Także wszystko zrobił i poprowadził i też pośpiewał.
A co zaśpiewa nam tym razem?
Zaśpiewa nam piosenkę o cywilizacji.
Także już teraz posłuchajcie.
I słuchajcie, to jest już prawie koniec naszego dzisiejszego programu.
Tak, bo jeszcze trzeba na Juniorze zagłosować.
Tak naprawdę to chodzi o to, że tyle newsów zbieraliśmy
i będziemy zbierać informacje w dalszej kolejności już na kolejne wydania, po prostu trzy do przodu,
bo możemy to zdradzić, że za tydzień spotykamy się tu w pewnym sensie, bo no słuchajcie powiem…
Tylko trochę wcześniej.
Kolega tak bardzo chce się zaangażować już w działania kulinarne,
że powiedział mi, iż nie będzie miał czasu zrobić tego na żywo, tylko trzeba wcześniej.
Tak naprawdę to powiedzmy, że tak było.
No więc wydanie świąteczne za tydzień, potem wydanie sylwestrowe,
o którym jeszcze będziemy wam przekazywać informacje, bo ono też się nie odbędzie w standardowej porze naszej emisji.
No i już też rozglądamy się za tym, co się dzieje po nowym…
Dziać się będzie po nowym roku w stacjach telewizyjnych, bo też tam troszkę powrotów i nowości.
No dobra, ale musimy się zająć tym, co jest teraz, tym, co jest od jakiegoś czasu.
To jest trudne, ale trzeba.
Nowy program w Telewizji Republika, w internetowej przestrzeni Telewizji Republika.
Powiem to wprost. Program nazywa się Dżungla Goryla.
Więc wy myślicie, że to jest program przyrodniczy, tak?
I że Krystyna Czubówna albo jakiś inny głos lektorski będzie opowiadał, co się dzieje w dżungli.
Nie, kochani.
Bo jest tak, że dyrektor programowy Republiki, czyli Michał Rachoń oraz prezenterzy stacji, czyli Karol Gnat i Katarzyna Ciepielewska,
zostali prowadzącymi programu sprzedażowego Dżungla Goryla.
I jest to taki program, którego fragmenty są nadawane w Republice, a całość na przykład na kanale stacji na YouTubie.
W pełnym programie prowadzący pokazują produkty, które można zakupić na uruchomionej 1 grudnia stronie goryla.pl.
Tak, bo oni odpalili swój serwis sprzedażowy.
Chcą być takim kolejnym Mango albo nawet może Allegro?
No właśnie, podobno tak. Podobno ten program właśnie kojarzy się z Mango.
Ma podobną do niego formułę. Prowadzący prezentują różne produkty, na przykład zabawki i konsole.
Co tam jeszcze można, bo Michał zajrzał do sklepu goryla.pl, co tam jeszcze można kupić?
Konto założyć sobie można, wiesz, bo tak, byłem na tej stronie i zobaczyłem jakieś regulaminy, politykę wysyłek, informacje o prywatności.
No i mogę sobie konto założyć i się zalogować potem do tego konta.
Za bardzo więcej to niczego tam nie widziałem tak na pierwszy rzut oka.
Nie wgłębiałem się jakoś w to bardzo, ale być może, to jest wycofane prawdopodobne, że dopiero ofertę poznam, kiedy założę sobie konto na goryla.pl.
Może skąd oni te nazwy wzięli?
No właśnie, to się w ogóle z niczym nie kojarzy.
Z tego samego źródła co Albicla, ale przecież inne serwisy tak nie wyglądają.
Prawda, no powiedziałeś o Allegro, no to możemy sobie przejrzeć, co jest na Allegro i wtedy jak chcemy coś kupić, no to, no to wtedy część ludzi będzie wygładała konto.
Może tu chodzi o to, że po prostu oglądasz sobie w telewizji, albo tam na TikToku, czy YouTubie, czy gdziekolwiek, a dopiero potem wchodzisz, to już wiesz, co chcesz kupić i dopiero wtedy się rejestrujesz i…
Nie wiem.
Jak informuje pan Olechowski, będzie kilka wejść antenowych w ciągu dnia i mają one mieć różną formę. Z kolei program na żywo, poza serwisem YouTube, ma być też dostępny na Facebooku i TikToku.
Jest też to takie wszystko trochę kontrowersyjne, bo to pres tutaj podkreśla, czy to jest takie właściwe. Ja się zastanawiam, że dziennikarze zajmujący się informacją, nagle stają się ludźmi od sprzedaży. No rozsądźcie to sobie z nami.
Ja myślę, że w przypadku Telewizji Republika nie ma to absolutnie żadnego znaczenia.
Są różne inne problemy, nie? No ale są też plany rozwoju. No bo ogólnie jest kwestia multiplexu ósmego, w którym się zwolnią zaraz dwa miejsca i trzeba by je było zapełnić i już były ogłoszenia w tej sprawie, ale no tak się potoczyło, że musiało kolejne rozpisać i w monitorze polskim z 8 grudnia ukazało się trzecie w tym roku ogłoszenie przewodniczącego Krajowej Rady
o możliwości uzyskania koncesji na nadawanie programu telewizyjnego poprzez multiplex ósmy. Na poprzednie opublikowane w maju dotyczące dwóch miejsc w tym multiplexie odpowiedział tylko jeden chętny. No i właśnie Telewizja Republika chciała tam odpalić Republikę 2, ale nie umieli dobrze ponoć papierków skompletować i czegoś tam brakowało.
Także może będą walczyć dalej, co nie zmienia faktu, że ta lista nie jest zbyt długa. Nawet jeżeli dadzą Republikę to jeszcze dalej pozostaje wolne miejsce. Tak jak poprzednio zgłaszać się mogą podmioty chcące nadawać program o charakterze uniwersalnym lub wyspecjalizowanym. Emisja prowadzona ma być w standardowej rozdzielczości, w standardzie DVB-T, choć dopuszczona jest zmiana standardu na DVB-T2 i wprowadzenie HD.
No i te właśnie dwa miejsca są obecnie zajmowane przez Zoom TV i Metro, a nadawcy tych stacji nie wystąpili o wydanie nowych koncesji naziemnych na kolejne 10 lat. Oni tam, to tłumaczą, że się chcą skupić na dystrybucji satelitarnej.
Oprócz nich w Multiplexie Ósmym obecne są programy Nowa TV, WPTV, Republika oraz w Polsce24. No i jest jeszcze miejsce zarezerwowane dla tej stacji pod dziwną nazwą, czyli Widok TV. No ale wiemy jak to się skończyło. To się skończyło upadłością nadającej spółki, która ta upadłość została ogłoszona w sierpniu.
No i wiemy jeszcze, że z tym Multiplexem są takie kłopoty niektórzy mogą mieć z jego odbiorem z uwagi na to w jakim paśmie on jest nadawany. I to sprawia, że w wielu przypadkach wymaga od odbiorców stosowania osobnych anten.
Był jakiś ponoć pomysł, żeby przenieść nadawane tam programy do Multiplexu V, no co by poprawiło ten odbiór, ale nic na razie z tym nie zrobiono. Więc jest jak jest. Może też dlatego stacje nie chcą tam nadawać. No też chodzi o pieniądze, wiadomo. Ale będziemy to oczywiście obserwować. I tak jak lubimy, jak się pojawi jakaś dłuższa lista chętnych, to sobie sami tutaj zrobimy rozstrzygnięcie tego konkursu.
A teraz wątki personalne. Mamy takie dwa. Będą one nawiązywały do sfery radiowej, bowiem Jacek Prusinowski odchodzi z Superekspresu, no co nie jest sferą radiową, ale ten pan związany też był z Radiem Plus, a to wszystko jak wiemy grupa ZPR Media.
W Radiu Plus przez ponad 10 lat prowadził poranny cykl wywiadów politycznych w sedno sprawy, a był też wcześniej reporterem polityczny w stacjach radiowych grupy ZPR Media, czyli chodził po Sejmie i przygotowywał materiały do serwisów informacyjnych. Niektórzy mogą też kojarzyć jego twarz spoza radia, spoza ewentualnych jakichś superekspresowych transmisji w internecie.
Jeżeli oglądaliście debaty prezydenckie, no bo były dwie, w których go można było zobaczyć, ta debata Superekspresu, którą współprowadził o takiej bardzo ciekawej formule, w której kandydaci mogli sobie zadawać pytania wzajemnie.
No to on to współprowadził, a potem został zaproszony do poprowadzenia już tej słynnej debaty Trzaskowski vs. Nawrocki, tej w której snu zaistniał. To wtedy było, to właśnie pan Prusinowski to prowadził.
Natomiast jeżeli chodzi o jego całą karierę, co robił zanim się związał z grupą ZPR, to był on związany z programem pierwszym Polskiego Radia jako reporter i wydawca. No to wiemy co przedtem, wiemy co się skończyło, a jaka przyszłość go czeka? Czy się ktoś domyśla?
Teraz to myślę, że coraz częściej będą się takie informacje pojawiały. Ciekawa jestem jak często, jak w przypadku jeszcze wielu nazwisk usłyszymy, że plany są takie, że ta osoba, czyli w tym przypadku pan Jacek Prusinowski ma zasilić kanał Zero. No tak to się ma właśnie wydarzyć.
No zwłaszcza, że oni już niebawem staną się telewizją, więc pewnie potrzebują jeszcze więcej ludzi. No i portal tam się ma uruchomić też.
No też właśnie nie wiem, czy oni w końcu tego pierwszego lutego wystartują, bo też chyba były jakieś zawirowania wokół tej daty, no ale zobaczymy, także pewnie rzeczywiście…
Według koncesji mieli wystartować wcześniej właśnie.
A właśnie.
Tam chyba w styczniu czternastego, czy jakoś tak.
Także no rzeczywiście pan Jacek byłby dla nich takim wzmocnieniem, bo był przez dziennikarzy, przez wielu obserwatorów, niektórych też polityków ceniony za taką… za to, że odbierali go jako taką osobę nieukazującą swoich poglądów w prowadzeniu rozmów, a wiemy, że to nie jest takie oczywiste.
Nie mogę tego potwierdzić lub temu zaprzeczyć, no bo ja nie słucham Radia Plus, więc nie mam pełnego obrazu, ale spotkałam się właśnie z takimi opiniami, że jest to strata dla rozgłośni, że jego tam już nie będzie.
I o kolejnej stracie dla innej rozgłośni, tym razem internetowej, powie wam Michał.
A mowa o Maj Piskadło. Informacja o odejściu z Radia 357 Maj Piskadło właśnie pojawiła się w piątek popołudniu na facebookowej grupie dla patronów internetowej rozgłośni.
I tu mamy taki cytat w duchu wdzięczności za niezwykły czas spędzony na pokładzie Radia 357. Chciałem dać Państwu znać, że podjęłam niełatwą decyzję.
Moje marzenie o radiu się spełniło, teraz mam szansę sięgnąć po kolejne. W styczniu rozpocznę kolejny zawodowy rozdział na nowej dla mnie pozamedialnej ścieżce, o której opowiem w odpowiednim momencie.
Zanim to nastąpi przed nami…
Czyli nie idzie do kanału Zero?
No właśnie poza mediami, no to wiesz, to chyba jednak nie. To będzie jednak co innego.
A może o muzyce będzie pisać, albo o czymś tam innym.
Przed nami, zanim jednak to nastąpi, przed nami jeszcze trzy tygodnie emocji i wydarzeń, które tworzą klimat 357, czyli licytacje Pana Kuby, święta, top.
Chcę wykorzystać ten czas w pełni i dostarczyć Państwu możliwie najlepszą grudniową ścieżkę dźwiękową.
Tak właśnie napisała Maja Piskadło, związana z rozgłośnią od jesieni 2021 roku.
A przypomnijmy, że Maja Piskadło prowadziła na antenie Radia 357 m.in. autorską audycję Chlebem i Soulą, właśnie Soulą, tak jak ta muzyka Soul.
Myślisz, że ta nazwa to przypadek?
Zdecydowanie nie. Od września zastępowała w niedzielnym stonowaniu Ole Budkę, przygotowywała także aktualności muzyczne prezentowane o poranku w muzycznym gońcu, czy pojawiła się w audycji filmowo-kulturalnej Złodziej Czasu.
I do wpisu dziennikarki na facebookowej grupie dla patronów odniosła się także redakcja, dziękując Maji Piskadło za dotychczasową współpracę.
Także wygląda to dobrze, nie ma sugestii, żeby ktoś się na kogoś obraził, z kimś pokłócił, ale za moment to wy się obrazicie na nas.
Czemu?
No niestety, jest takie ryzyko. Maja Piskadło, no to właśnie może się kojarzyć z tym soulem, skoro chlebem i soulą zapraszała do słuchania Radia 357.
Nie jest to ten styl muzyczny, na którym zakończymy to wydanie, ponieważ podwędrujemy, moi drodzy, no do dżungli goryla, tak? Nazwałem rzeczy po imieniu.
Michał tu miał typ, ja też bym miała ten typ, który by muzycznie to wszystko skomentował, chociaż on mógłby zostać odebrany jako antyreklama z serwisu goryla.pl.
Jestem na bieżąco z tym, ponieważ akurat ostatnio radiowa trójka w cyklu Historia pewnej płyty przypomniała audycję sprzed bodaj 11 lat o zespole reprezentacyjnym.
Słuchałam tej audycji wtedy, ale wróciłam sobie do niej także teraz, także Strzeż się goryla i te inne piosenki grają w mojej głowie.
Natomiast, nie oszukujmy się, warstwa tekstowa poza gorylem to tam nawiązuje do cokolwiek innych rzeczy i Tomasz Sakiewicz mógłby się poczuć cokolwiek zgorszony, jakby to usłyszał.
No ale jest piosenka o warstwie tekstowej idealnie nawiązującej do dżungli goryla i serwisu goryla.pl. Zapytacie jak to możliwe?
A no tak to możliwe, że istnieje sztuczna inteligencja, którą posługują się jak rozumiem fani Telewizji Republika.
I oni im nadsyłają różne takie rzeczy i oni z kolei Telewizja Republika w ogóle się nie wstydzi, żeby to grać i grają to z wielką chęcią, bo tam już były różne pieśni o poranku Telewizji Republika.
No tam po prostu hit pogania hit, ale nie było sposobności, żeby to zagrać. Zagramy natomiast utwór, który się pojawił przy tej okazji.
I wiecie, tutaj powinien być jeszcze taki komentarz, że szkoda, że państwo tego nie widzą, w ogóle szkoda, że my tego nie widzimy, bo tam chyba nie chodzi o samą piosenkę.
Tam jeszcze jest taka sprawa wizualna, jest teledysk, jest tam gdzieś pan Jastrzębowski widoczny i pewnie inne osoby z ekipy też, także mają oni bardzo zaangażowanych fanów.
Liczymy, że wy też jesteście naszymi zaangażowanymi fanami i że przyszliście tutaj mimo nieco zmienionej godziny emisji i że będziecie wypatrywać naszych kolejnych wydań.
Wydania świątecznego za tydzień chodzi z odtworzenia, wydania sylwestrowego w inny dzień niż to jest normalnie, ale to te informacje wszystkie wam przekażemy.
No i kolejnych wydań już w roku 2026, no chyba, że usłyszycie teraz to i stwierdzicie, nie, dobra, ale może usłyszycie to i stwierdzicie, dobra, ten Michał tu marudzi, trzeba iść i założyć konto.
Konto na goryla.pl
W serwisie goryla. Za uwagę dziękuję wam już Michał Dziwisz.
I Milena Wiśniewska i goryl.
A teraz, tak, a teraz goryl, więc dla niektórych może popołudnie to będzie Eurowizja Junior, dla niektórych może wieczór to będzie Jacek Fedorowicz, a dla niektórych może zakupy…
Niektórzy będą, tak, będą zakładać konto na goryla.
Tak, zakupy na stronie goryla.
DHD
Był to Tyflo Podcast.
Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

TyfloPodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak i przedstawiają metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych