RTV Odcinek nr 251 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
No country tym razem nie było, ale przyznasz, że takie elementy miał ten utwór?
Tak, też miałam takie skojarzenie i już była we mnie taka myśl, że przez te kilka tygodni, kiedy nas nie było, zatęskniłeś za nękaniem prowadzącej,
ale nawet jeżeli powziąłeś taki zamiar, to nie udał ci się on, ponieważ jak najbardziej na tym jeszcze poziomie taki utwór z inspiracjami tym gatunkiem to jest dla mnie do zaakceptowania,
więc nie uczyniłeś mi krzywdy, także jeżeli tutaj takie były plany, a poddenerwujenie co ty prowadzącą na początek, żeby potem miała więcej energii, to się nie udało,
ale będę miała więcej energii dzięki temu, że było to dla mnie całkiem spoko, mamy nadzieję, że dla was też było spoko i że spoko jest dla was również to,
iż pojawiamy się u was po przerwie, która miała jakieś trzy tygodnie czy coś w tym rodzaju, ale są wakacje, więc to nie była tym razem kwestia tego, że gdzieś tam mieliśmy okazję odpoczywać,
chociaż no wiecie, takie upały teraz po prostu dzień w dzień, że…
To odpoczynek by się zdecydowanie przydał.
No tak naprawdę to różnie oczywiście z tym jest, więc mam nadzieję, że odczytaliście tutaj moją ironię.
No tak więc ta przerwa spowodowana była sezonem nazywanym sezonem ogórkowym, to już też takie wyświechtalne określenie,
i tak możemy wam zdradzić, że w naszej prywatnej konwersacji mniej więcej co tydzień w okolicach piątku jest taka dyskusja,
robimy ten program, z czego zrobić ten program, czy go nie ma.
I cały czas dochodziliśmy do wniosku, że no ale za mało jest tych informacji, no co przyjdziemy tutaj na 10 minut, no 20 nawet,
godziny z tego nie będzie programu, no to bez sensu, poczekamy może aż się coś więcej zbierze.
Ale wczoraj Michał doszedł do rozsądnego wniosku i musiałam się z nim zgodzić, że lepiej to już po prostu nie będzie.
I tak czekaliśmy, czekaliśmy i większość informacji, które czekały razem z nami, no to już właśnie oczekiwało dłuższego czasu
i mogliśmy je podać wam wcześniej, ale mamy nadzieję, że nam wybaczycie tę niewielką zaległość i że nadrobimy to tutaj z nawiązką,
bo po prostu wychodzi na to, że w okresie wakacyjnym lepiej nie będzie, a za to potem w okresie powakacyjnym nie wyjdziemy z tego studia,
będziemy tutaj pewnie znowu siedzieć przez kilka godzin, także będziecie mieli nas aż dosyć.
Może nie będzie jednak aż tak źle, bo może lubicie nas słuchać, no skoro doczekała się ta audycja już tylu wydań,
bo to wydanie ma numer 251, a wy wciąż do nas piszecie i dajecie znać, że tego słuchacie, no to chyba jednak całkiem lubicie,
dajecie nam znać, bo już też przed audycją widziałam komentarze na naszym Facebooku, Dawid do nas pisał.
O Kanal Plusie, o tym, że Kanal Plus teraz ostatnimi czasy zaczął udostępniać materiały swoje bezpłatnie i z audiodeskrypcją nawet one się potrafią pojawić,
także dzięki Dawidzie za informację, dobry ruch.
Dokładnie. I jak zawsze zachęcamy Was do dzielenia się wszelkimi innymi medialnymi informacjami.
No tak jak wspomniałam, wychodzi na to, że lubicie nas słuchać, skoro od 250 i jednego wydania, które teraz właśnie trwa,
nasze audycji się spotykają z Waszym odzewem, co może świadczyć, że może chociaż troszeczkę też lubicie niezmienny skład prowadzących,
który to skład tworzą Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska.
Słuchajcie, Michał czy chcesz się podzielić z naszymi słuchaczami Twoimi przykrymi życiowymi doświadczeniami,
bo być może pomyśleliście, o trzy tygodnie ich nie było, to pewnie Michał już wyzdrowiał i nie będzie kaszlał.
Nie, będę nadal, będę nadal.
Tak Ci się spodobało, bo raczej ludzie w większości mamy tak, że czekają kiedy im to przejdzie.
Słuchaj, no właśnie mi się nie spodobało, słuchaj, mi się nie spodobało. To jest rzecz, która po prostu ze mną cały czas jest
i ja pamiętam, że coś takiego już kiedyś ze mną było i trzeba po prostu chyba poczekać, aż to przejdzie.
No niestety, tak to jest, bo teraz nawet nie mam co liczyć na jakąś sensowną diagnozę, bo co by się nie okazało,
to wszystkiemu winny będzie kot.
Tak, Michałowi wyszła alergia na kota, która nie wyszła mu wcześniej, a tego kota ma już od jakiegoś czasu.
Od trzech lat.
Tak, także słuchajcie, proponuję taką zabawę w komentarzach, że możecie pisać w audycji, o którym numerze ustanie kaszel Michała
i zobaczymy potem w przyszłości kto trafi i wtedy jakąś nagrodę.
Zależy jak często będziemy robić.
No to też jest prawda, ale może Wam się uda tutaj, wiecie, strzelić.
Natomiast mamy nadzieję, że nam taka niedogodność nie przeszkodzi, żeby Wam przedstawić to, co zbieraliśmy przez czas jakiś.
Choć niestety przyznać musimy, że zdarzyło się tak, iż pewna informacja nam umknęła, nam przepadła, bo liczyliśmy, że zbierzemy ich więcej.
No i tak, wiecie, na zasadzie coś kosztem czegoś. Dobra, nie robimy tej audycji, tak dwa tygodnie temu dyskutowaliśmy, bo mamy za mało informacji.
No ale skoro jej nie zrobimy, to przepadnie informacja o pewnym koncercie.
Bo ich jeszcze mniej.
Tak, przepadła informacja o koncercie pt. Zawsze z Wami chciałbym być.
Osoby domyślne się już domyślają, że był to koncert zespołu Ich Troje, który to obchodził swój jubileusz.
Który to jubileusz pokazała Telewizja Polska, co było może trochę zaskakujące.
Mam w ogóle wrażenie, że Ich Troje to od jakiegoś czasu ciągle obchodzą jakieś jubileusze.
Albo coś świętują, czy to sam Michał Wiśniewski, czy zespół jako całość.
Ale na ogół w Polsacie były wcześniej takie koncerty przy okazji jakichś tam ich festiwali.
Teraz właśnie pokazała to Telewizja Polska.
I to tak trochę, można by powiedzieć używając potocznego języka, randomowo wyglądało.
Ponieważ żaden dzień weekendowy nie został pokazany. Tylko w środę od 21.10 w środku tygodnia.
I to nie było na żywo z tego co kojarzę.
A i pierwotnie pokazała to Telewizyjna Jedynka, ale potem powtórzyła to Telewizyjna Dwójka dwa dni później.
Tak więc mamy nadzieję, że nam wybaczycie to.
Tym bardziej, że na pewno wydarzenie to można sobie obejrzeć po raz kolejny w TVP VOD.
I jeżeli nie słyszeliście jeszcze powielokroć tej wspaniałej piosenki, że zadzwoniłem w środku lata, choć minęły już dwa lata.
Co jest w ogóle moim ulubionym rytmem w polskiej muzyce.
No to nie zagramy wam jej, ponieważ ten koncert już został pokazany i oszczędzimy tego sobie.
Ale wy możecie tej i innych utworów o tym, że tam papieros, poj, szampan przed i tak dalej.
Możecie tego wszystkiego posłuchać na pewno w TVP VOD.
Ale też mamy nadzieję, że wam to jakoś zostanie ewentualnie, jeżeli macie taką potrzebę, zrekompensowane dziś wieczorem.
Ponieważ dziś odbędzie się kolejny koncert z cyklu Trasy Lata z Radiem i Telewizją Polską.
Tym razem powędrowało Polski Radio i TVP na Stadion Śląski.
I tam po 20.00 się zacznie impreza, którą oczywiście TVP 2 pokaże.
I jedynka radiowa też będzie transmitować, czy też retransmitować.
Bo przynajmniej dwa tygodnie temu to było tak, że oni zaczęli z godzinnym opóźnieniem emitować.
Dlatego, że o 20.00 mieli jakąś audycję o książkach.
Także w radiu to już zaczęło o 21.00, ale nie wiem czy to jest taki standard.
A dlaczego mówię o tym nadrobieniu i tym zrekompensowaniu Wam tego, że nie wiedzieliście o koncercie Ich Troje?
Dlatego, że Michał Wiśniewski i Martyna Majchrzak mają pojawić się na tym dzisiejszym koncercie właśnie na Stadionie Śląskim.
Tak było we wszelkich zapowiedziach.
Martyna Majchrzak to jest, jeżeli dobrze liczę, 148. wokalistka zespołu Ich Troje lub 154.
Jak wiecie, trudno to już stwierdzić.
I tak właśnie we wszelkich zapowiedziach było, że ten Michał Wiśniewski i właśnie ta Martyna.
Co by sugerowało, że z jakiegoś powodu nie wzięli tam ze sobą Jacka Łągwy i po prostu dlatego nie występują jako Ich Troje.
Ale może on jednak przyjdzie i może coś się zmieni i zostaną przedstawieni jako Ich Troje.
Także może jednak ich zobaczycie i może jednak zaśpiewają znowu którąś z tych piosenek o Lecie albo inne tam młodości.
Albo o Sępie.
Albo o Sępie.
Albo Maurycy, co ty tu robisz i tak dalej.
Natomiast oczywiście to oni w przeciwieństwie do tamtego wydarzenia jubileuszowego tutaj nie będą jedynymi artystami.
Bo oprócz nich ma się zaprezentować np. Natalia Nykiel, duet Mike & Lauren, Sonia Maselik.
A nie zabraknie gościa z zagranicy.
Będzie tą gościnią wokalistka Velvet.
Będzie też Michał Szpak.
Także jeżeli lubicie takie klimaty, jeżeli właśnie jesteście inżynierem mamoniem, który lubi te piosenki, które już zna, no to macie dzisiaj godzinę dwudziestą.
A co w kolejnych koncertach, no to będziemy się przekonywać tygodnia na tydzień.
Natomiast są też inne opcje, żeby spędzić dzisiejszy wieczór, ale jutrzejszy też.
Spędzić te wieczory rozrywkowo, chociaż tak powiedziałabym refleksyjnie.
Ale prawdopodobnie takiego właśnie upamiętniania swojej twórczości oczekiwałaby osoba, którą pożegnaliśmy w tym tygodniu i o której odejściu na pewno słyszeliście.
Mam na myśli oczywiście Joannę Kołaczkowską, znaną artystkę kabaretową, występującą w ostatnich latach w kabarecie Hrabi, wcześniej m.in. w kabarecie Potem.
I stacje telewizyjne zareagowały na to, powiedziałabym, z pewnym malutkim opóźnieniem.
Bo trochę bym się spodziewała, że te niektóre programy wspomnieniowe mogły się pojawić już w dzień, kiedy się dowiedzieliśmy o śmierci Joanny Kołaczkowskiej.
No ale czekali z tym do weekendu, co też w jakiś sposób można zrozumieć.
Chociaż nie wszyscy, bo stacja TVN24 właśnie w dzień, kiedy dotarła do nas ta smutna wiadomość, w ramach szkła kontaktowego nadała taki wspomnieniowy segment dotyczący Pani Joanny.
I nawet, nie wiem czy wiesz, ale Artur Andrus wziął i się przeprosił, żeby z tej okazji przyjść do szkła kontaktowego.
I tego Joanny Kołaczkowską powspominał. I oni mu tam zadali takie pytanie, czy Pan, Pani Arturze jeszcze kiedyś wpadnie?
I on jakoś coś odpowiedział w stylu, że pewnie tak.
No trudno, jeżeli nawet nie zamierza wpaść, żeby odpowiedział nie, absolutnie się na Was obraziłem na wieki, zrobiłem wyjątek tylko dla Joanny.
No ale teoretycznie jakąś tam nadzieję można mieć.
I nie bez powodu mówię o tym TVN24, chociaż jak wiemy ta stacja się z kabaretami nie kojarzy.
Ale żeby już tak powiedzieć chronologicznie o tym, co stacje szykują, to natknęłam się na taką informację dziś TVN24 oglądając,
że po godzinie 18 ta antena wyemituje archiwalną rozmowę Joanny Kołaczkowskiej, którą przeprowadził z nią Piotr Jacoń.
Więc jeżeli nie mieliście tego okazji obejrzeć, a chyba nie, to z chęcią na to zerknę.
A nie powiedzieliśmy o tym, bo nie zadaliśmy tego rytualnego pytania, czy nasz program będzie krótki czy długi.
No, mogliście wywnioskować, że tych informacji nie ma za dużo, więc…
No tak średni bym powiedział.
Ale przez to właśnie, że krótki z tendencją do średniego, to jak najbardziej sądzę, że wyrobimy się wszyscy do tej godziny 18,
jeżeli będziemy chcieli posłuchać, co pani Joanna miała do powiedzenia.
Czyli zobaczyć ją w takiej odsłonie, wiecie, niekoniecznie kabaretowej, no bo może będzie zabawnie, ale może poważnie też.
Natomiast jeżeli będziecie sobie chcieli przypomnieć panią Joannę w tym, w czym sprawdzała się najlepiej, z czego słynęła,
no to na to nam pozwolą w ten weekend dwie stacje telewizyjne i dziś zacznie Polsat.
Zgadza się, natomiast jeszcze wracając do pani Joanny tak w ogóle, to warto wspomnieć, że ona z mediami miała również to i owo do czynienia,
bo przecież w programie Trzecim Polskiego Radia miała kiedyś audycję Myślę, więc uważam, że w radiu Nowy Świat prowadziła koncert życzeń.
Razem z Wojciechem Malajkatem występowała także w wielu telewizyjnych, tu z kolei programach kabaretowych oraz improwizowanym z serialu Spadkobiercy,
nadawanym w kanałach Polsatu.
No i właśnie, skoro o Polsacie mowa, to aby uczcić pamięć artystki, telewizja Polsat dziś właśnie o godzinie 19.55
pokaże kolejny powtórkowy odcinek Kabaretu na żywo, o taka ironia losu.
Będzie to odcinek z 2017 roku, którego gospodarzem był Kabaret Hrabi, w składzie Joanna Kołaczkowska, Dariusz Kamys, Łukasz Pietrz i Tomasz Majer.
W tym programie artyści wykonali swoje najpopularniejsze skecze, wielu z nich Joanna Kołaczkowska nie tylko brawurowo wystąpiła,
ale też była ich współautorką. To klasyka Kocham Cię, sernik, krawiec, marchew mnie zmyliła, czy Krystyna Kok.
Prawdziwą ozdobą tego show były piosenki w jej niezapomnianym wykonaniu i jej autorstwa, takie jak Szu, szu, szu, mów do mnie wolniej.
My też zresztą dziś posłuchamy sobie Pani Joanny, ale w innej piosence.
Tak, natomiast jeszcze uzupełniając to, o czym wspominałeś, to w innym jeszcze źródle natknęłam się na taką informację, że to ma być program Także O,
który powstał w 2013 roku, no ale Polsat to zarejestrował w 2017 i się zaczęłam tak zastanawiać.
Okej, zdradzimy co nieco tutaj z naszego prywatnego życia, bo ja miałam przyjemność dwukrotnie być na występach Kabaretu Hrabi w moim mieście.
Być może teraz się zastanowiliście, no przecież ona zawsze mówi, że w ogóle kabarety to nie jest jej…
Ale Hrabi to akurat…
Natomiast to jest absolutnie wyjątek i potem wcześniej, który mi był pokazywany przez rodziców, czy później Kabaret Hrabi,
a więc te obszary, gdzie działa Joanna Kołaczkowska, to jak najbardziej jest to, co bardzo często odpowiadało mojemu poczuciu humoru.
Dlatego byłam na dwóch występach tego Kabaretu i na żadnego innego Kabaretu w występie w życiu nie byłam i pewnie nie będę,
chyba, że przypadek gdzieś mnie zaprowadzi, a na jednym takim występie byliśmy wspólnie, tak się złożyło.
I teraz zastanawiam się, jaki to był program, czy to nie było właśnie Także O?
Wydaje mi się, że to mogło być Także O.
To mogło być Także O, choć z drugiej strony coś mi tu nie gra do końca,
bo też natknęłam się na taką informację, że tam ma się pojawić kultowy skecz Egzamin.
Ten, z którego pochodzi słynny cytat do docencie, docencie i gdzie ona tam ma opowiadać o literaturze polskiej
i mówi, że średniowiecz to jest epoka, no jest epoka, pogódź się z tym, oka nie wydłubiesz i tak dalej.
Ja nie pamiętam, żeby ten skecz był tam, gdzie my byliśmy.
Chociaż oczywiście wersja telewizyjna coś tam mogła mieć dodane, rozbudowane, prawda?
Aczkolwiek, no, my tam byliśmy w 2017, to nagranie pochodzi z 2017, więc to mogłoby mieć jakiś sens,
bo właśnie sobie nie potrafię przypomnieć, czy oglądałam to, co było w telewizji w tym 2017,
ale może uznałam, że to jest to, na czym byłam, więc nie będę tego oglądać, co by miało jakiś tam sens.
Także to jest do zweryfikowania, skecz oczywiście jak najbardziej kojarzę
i myślę, że wielu studentów oglądało go sobie przed podejściem do jakichś egzaminów.
To prawda, różne komentarze w mediach społecznościowych to bardzo, bardzo mocno potwierdzają.
Dokładnie tak.
Także zobaczymy, Michale, czy to jest to, co my znamy, czy może właśnie to jeszcze w jakiejś wersji rozszerzonej, takiej na potrzeby telewizji.
Natomiast nie oszukujmy się, że oprócz Polsatu bardzo duże archiwa kabaretowe ma też Telewizja Polska
i na szczęście postanowili z nich skorzystać.
I oni taki materiał wspomnieniowy przygotowali na jutro.
Telewizyjna Dwójka pokaże o godzinie 18.10 program Joanna Kołaczkowska, Królowa Kabaretu.
Ale to nie będzie, tak jak w przypadku Polsatu, jakiś konkretny program w znaczeniu, wiecie, jakieś zwarte widowisko nagrane ileś lat temu i odtworzone,
tylko to ma być montaż, w którym się znajdą najpopularniejsze skecze, również piosenki z tego, co wiemy,
właśnie z udziałem Joanny Kołaczkowskiej.
Ma tam się znaleźć m.in. skecz Szkoda Babci, więc ten z motywem czerwonego kapturka
oraz pewna piosenka do pewnego Andrzeja, to już możemy chyba zdradzić.
I jeżeli nie wiecie, jaka to piosenka i potrzebujecie jakiegoś przekonania,
czy ten humor, czy postać Pani Joanny jakoś w Wasze gusta się wpisuje,
no to stworzymy Wam taką możliwość, żebyście się przekonali, bo jednak może ktoś mimo wszystko tego nie miał okazji poznać.
No ale to za moment, bo wróćmy sobie jeszcze do Polsatu i wróćmy do wątku kabaretowego,
bo kabaryty są, działają dalej.
Śmieszne, niekoniecznie lub nie zawsze, ale istnieją i funkcjonują i niektórych jednak bawią.
Do tego stopnia, że wciąż organizowane są kolejne festiwale kabaretowe
i taki festiwal w przyszłą sobotę pokaże Polsat.
Tak, a mowa tu o festiwalu kabaretu w Koszalinie.
Jak przekonuje nadawca, na scenie zaroi się od najlepszych i najzabawniejszych składów kabaretowych,
dzięki którym wakacje upłyną w jeszcze milszej atmosferze.
Gospodarzem festiwalu będzie Kabaret Koń Polski ze swoimi niezapomnianymi Marianem i Helą.
Wolałabym zapomnieć.
Ale wiesz co, to jest po prostu… Ja powiem tak.
Kiedy byłem małym chłopcem Hej, Kabaret Koń Polski włączył telewizor i zobaczyłem Mariana i Helę.
Teraz jestem już nieco większym chłopcem Hej.
Włączam telewizor, a tam Marian i Hela, tylko że teraz to oni prowadzą kabaretowe show.
Tak to się pozmieniało.
Na scenie pojawią się m.in. autorzy słynnej Wigilii, czyli Kabaret Neonówka, Kabaretka 2,
twórcy pamiętnych występów, którzy rok temu podbili widownię Polsatu,
a także mistrzowie ciętej riposty i stand-upu, czyli niepodrabialny Jerzy Kryszak.
A Jerzy Kryszak jest mistrzem stand-upu?
Kiedyś, za czasów powtórki z rozrywki, to to się nazywało monologi, a teraz jest stand-up.
Taki znak czasów.
I będzie też Robert Korulczyk, lider Kabaretu Młodych Panów.
Ponadto na scenie amfiteatru pojawią się Kabaret Zdolni i Skromni
i Kabaret Trzecia Strona Medalu oraz prosto ze Śląska Kabaret Rak.
Nie zabraknie również Kabaretu Chyba z Piotrem Gumulcem, gumą w roli głównej.
Festiwal Kabaretu w Koszalinie to wyjątkowe wydarzenie kulturalno-artystyczne,
które od wielu lat znajduje się w czołówce najchętniej oglądanych programów rozrywkowych.
I najbliższa 30. jubileuszowa edycja tego festiwalu będzie emitowana w Polsacie już w najbliższą sobotę,
czyli nie teraz, nie dziś, tylko w przyszłą sobotę 26 lipca od godziny 19.55.
Wszystko się zgadza. Ty tam na początku jakoś tak powiedziałeś, że jak głosi stacja, jak przekonuje…
Jak przekonuje.
Czyli rozumiem, że im do końca nie uwierzyłeś w te zapowiedzi, że będzie tak super zabawnie.
Myślę, że nie jest nikomu, kto słucha programu RTV obce moje podejście do kabaretu.
No ale będzie, ty lubisz stand-up, będzie stand-uper Jerzy Kryszak.
Chwilę będzie stand-uper Jerzy Kryszak. Ja chyba jednak wolę nieco takie świeższe podejście do tematu stand-upu, powiem Ci szczerze.
A jeżeli chodzi o kabaret, to te archiwalia zjadną Kołaczkowską zdecydowanie, mimo że już je oglądałam.
To jest w ogóle takie combo, słuchajcie, bo jak dla mnie właśnie kabaret taki naprawdę, z którego można się pośmiać z kabaretów współczesnych, to się właśnie kończy na hrabi, a potem jest stand-up.
No to takie połączenie.
Tak, a po drodze jest ta dziura, do której nie zaglądasz.
Staram się nie.
Wybaczcie nam, że my tak jakoś w szczegółach się tutaj nie przypatrujemy pani Kołaczkowskiej.
Nie mówimy tutaj jakichś naszych konkretnych wspomnień, nie przedstawiamy, nie mówimy jaka była, bo mamy wrażenie, że internet już wyczerpał to wszystko w tym sensie, że bardzo wiele osób już powiedziało i nie chcemy się powtarzać.
Sądzimy, że wystarczy to nasze właśnie stwierdzenie, że była ona artystką, którą docenialiśmy w gąszczu tych wszystkich nieśmiesznych kabaretów.
Poza tym, wiesz co, ja mam takie wrażenie, że ona przede wszystkim była właśnie artystką kabaretową i artystką, która się pojawiała właśnie w różnych miejscach, ale gdybyśmy tak chcieli coś więcej o niej powiedzieć, no wiadomo, teraz to wszystkie media gdzieś tam się rozpisują,
ale jakoś tak gdybym wcześniej miał z czymś skojarzyć sobie Jannę Kołaczkowską niż właśnie tylko z kabaretem, to nie byłbym za bardzo w stanie, bo ona tak raczej starała się po prostu robić co swoje i te swoje np. życie prywatne dość mocno chroniła.
Tak, tak, to oczywiście, to zdecydowanie. Dlatego takie nasze podejście do tego tematu, że skupiamy się właśnie na tym, aby Wam wskazać, gdzie teraz będzie można Panią Annę powspominać i dlatego w takim kontekście o tym powiedzieliśmy, no a kogo kabarety interesują szerzej i różne inne, no to sobie zajrzy do koszalina za tydzień.
No, natomiast nie opuszczamy jeszcze Polsatu, bo tutaj się dzieją pewne różne rzeczy. Niekoniecznie już kabaretowe, ale niektóre w obszarze rozrywki, niektóre bardziej w obszarze informacji. Chociaż wiesz co, może na moment się wychylimy jednak z Polsatu do TVN-u, bo to był ostatni dzień czerwca, akurat dobrze to pamiętam,
tego dnia gruchnęła informacja, że pewien prezenter żegna się ze swoją macierzystą stacją, ten prezenter to Hubert Urbański, ta stacja to oczywiście TVN. No i być może to dla niektórych było zaskoczeniem, no przecież był tam od wieków. Ale dla tych, którzy uważnie śledzą rynek medialny, to chyba zaskoczeniem nie było i mogli się spodziewać, co za tym się kryje.
Ale warto wspomnieć, bo mówiło się o panu Hubercie, on chyba sam nawet to stwierdził, że był związany z TVN-em przez 26 lat, no ale to tak nie do końca, no bo rzeczywiście 26 lat temu, bo w roku 1999 rozpoczął współpracę z TVN-em, ale któż pamięta, że miał po drodze jeszcze roczną przerwę w latach 2011-2012, kiedy to współpracował z Telewizją Polską.
Jeżeli pamiętacie, taki straszny program, bo ilekroć go wspominam, to ciarki, żenady pojawiały się na moim ciele, jak bitwa na głosy, no to on to prowadził. The Voice of Poland u progu startu tego formatu też prowadził i w pytaniu na śniadanie się też pojawiał, no ale potem wrócił do TVN-u, natomiast tak generalnie wcześniej jeszcze to był w tej Telewizji Polskiej, bo tam właśnie rozpoczynał swoją karierę medialną, był gospodarzem programu Antena.
A później jeszcze, zanim trafił do TVN-u, to pracował w Polsacie, gdzie prowadził program, który się nazywał Piramida. Więc to, że teraz, tak powiedzmy to wprost, pan Hubert idzie do Polsatu, no to nie jest oczywiście tak, że idzie gdzieś, gdzie nie był jeszcze nigdy, no ale był tam bardzo dawno temu, tak więc jest to powrót, ale pewnie dla wielu osób to nie będzie powrót, no bo któż pamięta. Pamiętasz Piramidę?
Wiesz co, pamiętam, pamiętam, że to był taki teleturniej, on był nadawany w soboty, jak dobrze pamiętam, chyba po szesnastej, ale po siedemnastej, ale nie pamiętam Huberta Urbańskiego jako prowadzącego tego programu.
No to może tam się coś zmieniało albo nie wiadomo, nie wiem. Dajcie nam znać, możecie być bardziej zorientowani w historii telewizji, no ale teraz oczywiście pan Hubert nie poprowadzi ani Piramidy, ani jakiegoś mało znanego teleturnieju, no tylko połączmy kropki, moi drodzy, skoro mówiliśmy, że milionerzy przenoszą się do Polsatu i skoro Hubert Urbański odchodzi z TVN-u, no to wiadomo, że Hubert Urbański przenosi się do Polsatu, żeby poprowadzić milionerów i to faktycznie się już dzieje,
bo rozpoczęły się nagrania do tego nowego sezonu. Tam będą jeszcze jakieś zmiany oprócz takiej likwidacji konkurencji kto pierwszy ten lepszy, o czym Wam mówiłam, zmiany progów gwarantowanych, ale to myślę, że będzie czas o tym powiedzieć bliżej września, bo we wrześniu ma ruszyć emisja sezonu w Polsacie, bo TVN już skończył emisję tego swojego sezonu, który kończył pokazywać wakacje, tego, który z opóźnieniem zdecydował się wyemitować.
Natomiast Polsat ma pokazywać podobno milionerów od 1 września i bardzo jestem ciekawa w jaką konkretnie paśmie oni to będą chcieli dać. Czy po wydarzeniach tuż, czy po 20, czy jaki mają na to pomysł, bo skoro od 1 września to znaczy, że też to chcą emitować w dni powszednie jak TVN w ostatnim czasie, co też by może sugerowało, że to nie będą jakieś bardzo długie odcinki, wiecie, takie godzinne, jak ja bym wolała ten format widzieć,
to tylko półgodzinne, z czego 10 minut to reklamy, no bo wcisnąć do ramówki w dzień powszedni godzinny program, no to nie wiem, czy to będzie tutaj do wykonania, no ale może nas jeszcze Polsat zeskoczy swoją koncepcją na to.
Na razie nie mamy takiej wiedzy, tak więc oczywiście Wam damy znać, jak będziemy wiedzieć dokładnie, w jakich godzinach będzie można tych milionerów oglądać, no ale taki transfer medialny, choć prawdopodobnie spodziewany, należało odnotować.
I powiedziałam, że wspomnimy też o innej sferze, ale nadal w Polsacie, sferze informacyjnej, można by powiedzieć, bo tam takie małe roszady personalne.
Zgadza się, mowa tu konkretnie o korespondentach Polsatu w Stanach Zjednoczonych.
Pani Magda Sakowska przez 9 lat od 2016 do maja 2025 roku pełniła funkcję korespondentki Polsat News w Stanach Zjednoczonych, zastępując na tym stanowisku Zuzanę Falsman.
Zdecydowała się na powrót do Polski, by jak podano spędzać więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi.
W związku z jej odejściem z Waszyngtonu nowym korespondentem Polsat News ze Stanów Zjednoczonych zostanie Piotr Witkowski.
Od 17 lat pan Piotr związany jest ze stacją, relacjonował m.in. wydarzenia polityczne i gospodarcze z Europy.
Do czasu formalnego objęcia stanowiska przez Witkowskiego relacje ze Stanów Zjednoczonych przygotowuje Jan Mikruta, a pan Piotr ma tam się pojawić w Stanach już na stałe jesienią.
Natomiast wracając do pani Magdy, no to wróciła z tych Stanów i co? I by ktoś mógł sobie pomyśleć, że no to pewnie będzie szukać nowej pracy.
No trochę tak, ale zostaje w Polsacie, bo po powrocie do kraju pani Magda nadal współpracuje z grupą Polsat Plus.
Od 16 lipca dołączyła do grona prowadzących program Dzień na Świecie w stacji Polsat News.
Ten program emitowany jest codziennie o godzinie 22.30.
Oprócz prowadzenia programu objęła również stanowisko wydawczyni anteny Polsat News.
A program Dzień na Świecie obecny jest na antenie od 2008 roku.
Prowadzą go również Grzegorz Dobiecki, Jan Mikruta oraz Grzegorz Kozak.
I takie to zmiany, takie to sytuacje, tyle dzieje się w grupie Polsat, ale zahaczyliśmy w tym wejściu jeszcze o inne stacje, o szereg tematów.
No ale muzyczna puenta może być tylko jedna.
Ten utwór, który ma zabrzmieć w tym jutrzejszym wspomnieniowym programie o Joannie Kołaczkowskiej w TVP2.
Chociaż przypomnijmy jeszcze raz, najpierw dzisiaj, w ogóle najpierw to dzisiaj wspominało Radio 357.
Może ktoś słuchał po godzinie 15 w radiowym domu wypoczynkowym Czarna Helena.
Filip Jaślar emitował szereg skeczów i piosenek.
Mamy o godzinie 18 archiwalną rozmowę w TVN24.
I później o 19.55 program z 2017 roku w Polsacie.
I o 18.10 jutro w TVP2 montaż z Joanną Kołaczkowską, Królową Kabaretów.
Gdzie będą skecze i będzie na pewno akcent muzyczny.
Ten jeden, ta piosenka, ten song można by powiedzieć.
Song porzuconej, choć wiele na pewno jest muzycznych akcentów, które mnie się z Kabaretem Hrabi czy Kabaretem Potem kojarzą.
I które by tutaj można przywołać.
Ale ten mi się wydaje bardzo rozpoznawalny.
I w jego kontekście sądzę, że należy zwrócić uwagę, wiecie, ta warstwa kabaretowa to jedno.
Ale pani Joanna nie jest jak niektórzy inni wykonawcy, którzy grają tym, że nie umieją śpiewać.
Ona oprócz tego wszystkiego po prostu ma warsztat, dzięki któremu umie to wykonać.
Bo jedno, że to jest, wiecie, takie przerysowane, jak zaraz usłyszycie, bo może niektórzy nie kojarzą i na pewno zwrócą na to uwagę.
Ale żeby to tak przerysować, to w ogóle trzeba umieć to zrobić.
Tam jest w pewnym momencie takie solo życia.
Tak, tam jest, właśnie skomentował to Filip Jaślar, bo też ta piosenka została wyemitowana akurat w jakiejś innej wersji właśnie w Radiu 357.
Wiem, że ten utwór chyba to wykonaje się doczeka jakichś opracowań naukowych, bo tutaj mamy po prostu dialog Joanny Kołaczkowskiej z gitarą elektryczną.
No i co by tu nie powiedzieć, przegadała gitarę, a to wszystko przekazując swoje żale do pewnego Andrzeja, który, nie ma co kryć, zepsuł jej weekend.
RTV, o radiu i telewizji wiemy wszystko.
To jest cały czas program RTV na antenie Radia DHT. Z kabaretowych klimatów przechodzimy teraz do klimatów publicystycznych.
Bardzo poważnych. Niektórzy by powiedzieli, że one również są kabaretowe, ale my nie pokusimy się absolutnie o to stwierdzenie.
Ten Ancymon Andrzej zepsuł weekend bohaterce piosenki. Mamy nadzieję, że my wam poprawiliśmy weekend tą naszą obecnością po długiej przerwie.
A w trakcie tej przerwy, w zasadzie to chyba się jeszcze wydarzyło w ten dzień, kiedy mieliśmy naszą ostatnią audycję, ale ta informacja do nas dotarła po tym naszym programie,
że pojawiła się pewna premierowa pozycja w ramówce Telewizji Republika.
Tak kochani, tam właśnie jesteśmy. Jestem fanką tytułów programów Telewizji Republika, bo kocham te wszystkie w piachem, w tryby i inne takie, że oni właśnie są tacy bezkompromisowi i o tym już powiązane tytuły.
I jak przeczytałam, że dołożyli do swojej ramówki program pod tytułem REWOLWER, to wiedziałam, że już się będzie dobrze, nie?
No.
Ale jedno to są tytuły tych programów, drugie jak oni tłumaczą tę całą koncepcję na te swoje programy i ją wytłumaczył w pierwszym programie, który się odbył w ostatnią sobotę czerwca Michał Rachoń.
Tak moi drodzy, tutaj będziemy się odnosić do jego cytatu i chociaż byłoby zbyt prosto, gdybym ja to tak zwyczajnie przeczytała, bo myślę Michale, że będzie lepiej, jeżeli mi odpowiesz na pytanie, czy ty wiesz, ile jest kul w bębnie rewolweru?
A widzisz, trudny wyraz, 6.
No dobrze, znasz się na tym, widzę i słuchaj, to nie jest przypadek, bo w programie REWOLWER jest 6 gwiazd telewizji Republika, czyli oni wszyscy jak te kule w tym bębnie rewolweru i one, te gwiazdy komentują właśnie co tydzień, co działa się w mijającym tygodniu w polskiej polityce.
Ale to nie jest koniec symboliki liczb, bo nie dość, że jest 6 gwiazd w danym odcinku, to jeszcze jest 6 rund dyskusji i w każdej rundzie ktoś inny jest gospodarzem. Myślę, że powinno być jeszcze tak, że w każdej rundzie ten gospodarz zadaje 6 pytań, ale wtedy to byłby jakiś szatański program.
Myślę, że tu widzisz tak, że chyba nie mogli tutaj tego dołożyć. No i jak rozumiem skład tego programu może być zmienny, no bo pewnie ciężko jest 6 tych samych osób co tydzień zebrać. No ale tak dla przykładu, kto tutaj w pierwszym programie znalazł się w bębnie rewolweru, nazywajmy rzeczy po imieniu, żebyście wiedzieli kogo się tutaj można spodziewać.
Katarzyna Gójska tam była, Katarzyna Ciepielewska, Monika Borkowska, Jarosław Olechowski, Michał Rykowski i wspomniany już tutaj, który przedstawił wszystkie założenia, Michał Rachoń.
Ale wiesz co, jak przeczytałem, że pani Katarzyna Gójska będzie prowadzić czy współprowadzić program rewolwer, to pomyślałem sobie, że jednak ktoś tam jest złośliwy.
No trochę tak, ale może właśnie dlatego jednak Michał Rachoń przedstawiał całą tę koncepcję.
Dla tych, którzy nie wiedzą, pani Katarzyna ma problem ten, który ja miałem dawno temu, ja się go wyzbyłem, pani Kasia nie. Pani Kasia do dziś nie wymawia litery R.
No ale ona nie będzie tam mówiła rewolwer, tylko będzie mówiła Donald Tusk, a tam R nie ma, więc problem też nie istnieje. Już tak to zrobię, żeby było dobrze.
Jak im to wychodzi, no to możecie się przekonywać co sobotę, także może już się przekonujecie od kilku tygodni, kiedy nas nie było, no bo jak jesteście widzami, to się na pewno dowiedzieliście.
No bo dzisiejszy odcinek już też wam niestety przepadł, dlatego że to się zaczyna o dziewiątej dziesięć i trwa półtorej godziny.
Z YouTube’a sobie włączycie jakby, co?
A no właśnie, to też jest prawda, że można i tak. Także rewolwer, sobota dziewiąta dziesięć, półtorej godziny, sześć gwiazd Republiki, sześć rund.
I właśnie jak widać Michał Rachoń jest tutaj takim wyrewolwerowanym rewolwerowcem, a my teraz pozostajemy w temacie telewizyjnym.
Mamy równie ciekawą informację jak ta poprzednia, po prostu kula teraz wystrzeli z naszego rewolweru, Michał ją wystrzeli. Bum, dawaj.
Proszę bardzo, a rzecz będzie dotyczyć multiplexu TVT.
No mówiłam, że bum.
Bum, to takie bum, że słuchajcie, jak informuje serwis radiopolska.pl, do nadawanego z Rybnika i Ornontowic multiplexu telewizji TVT dołączyły dwa programy.
I ktoś by sobie mógł pomyśleć, słuchaj, ale ktoś by sobie mógł pomyśleć, wow, będzie co oglądać, ale to są duble wydarzeń 24 z multiplexu pierwszego i nowej TV z muxu ósmego.
Do zmian doszło w piątek, 27 czerwca. W przypadku nowej TV to powrót po czterech miesiącach, choć z gorszą jakością niż poprzednio.
Aktualnie w multiplexie tym L2, bo tak on się nazywa, ten multiplex telewizji TVT, dostępnych jest dziewięć strumieni.
Po dwa razy nadawane są telewizja TVT i Republika. Mnie naprawdę zastanawia po co, dlaczego w danym multiplexie jakiś program telewizyjny nadawany jest dwa razy.
Jaki to ma sens? Bo ja rozumiem, że na przykład mogą, ja już się nie czepiam o te duble, które są na przykład na innych multiplexach, no bo to wiadomo, każdy multiplex ma jakąś tam inną moc, być może ktoś jest w zasięgu jednego, nie jest w zasięgu innego, to sprawa zrozumiała, ale po co z jednego multiplexu rozsiwać dwa razy to samo?
Ktoś jest dwanaście kul z dwóch rewolwerów jednocześnie.
Dokładnie, taka dwururka nawet można by powiedzieć. No ale już potem mamy tylko pojedyncze emisje, mamy Dolce Vita TV, Stars TV, TV Okazję i wspomniane wcześniej wydarzenia 24 i nową TV. Takie to nowość.
No gdyby Dolce Vita była dwa razy, to może by nam było dwukrotnie bardziej luksusowo w świecie.
Może.
Ale nie, po co w ogóle ich ma to sensu. Dobrze, no to my wam wystrzeliliśmy takie informacje telewizyjne, za chwilę wystrzelimy informacje radiowe, chociaż możecie różnie oceniać siłę naszych strzałów, dlatego że nie będą to informacje takie super świeże, natomiast aktualne wciąż, bo skoncentrujemy się m.in. na wakacyjnych ramówkach pewnych stacji, a przecież wakacje wciąż trwają.
Oczywiście, trwają.
A zatem jest to cały czas aktualne i warte wspomnienia, ale zanim, to przerwa muzyczna nawiązująca właśnie do tych naszych boom i ten Revolver tutaj będzie tematem, który to, Revolver bywa tematem w muzyce, bo przecież Revolver to jest tytuł płyty zespołu The Beatles, ale tym razem u nas nie Beatlesi, tylko zespół Hooverphonic.
A teraz przechodzimy do radia.
To już, moi drodzy, mówiliśmy, że to tak krótko z tendencją do średnio, z tendencją do krótko, ale tak jest w tym okresie wakacyjnym, przynajmniej jesteśmy i póki pamiętamy, to chyba warto to odnotować, że cieszcie się naszym ostatnim wejściem, cieszcie się, bo kiedy nas po raz kolejny usłyszycie w tym składzie na antenie, to trudno orzec,
dlatego, że najpierw kolega wybył na urlop, po którym wrócił z kaszlem i alergią, o której nie wiedział, potem była przerwa spowodowana niezbyt dużą liczbą informacji, więc, moi drodzy, teraz ja.
Co oznacza, że wszystko na to wskazuje, iż usłyszymy się dopiero w sierpniu, ale to też nie wiadomo jeszcze, kiedy to się dokładnie wydarzy, będziemy Wam oczywiście dawać znać, natomiast bądźcie czujni, nie znacie dnia ani godziny, bo tutaj prowadzimy takie rozmowy zakulisowe i może na przykład tak się zdarzyć, wcale nie musi, że nagle w jakąś niedzielę pojawi się wiadomość, że program RTV jednak będzie w niedzielę.
No, gdyby tak miało być, to myślę, że możemy Was też uprzedzić dzień wcześniej, w sobotę, żebyście już sobie rezerwowali czas na niedzielę. To tak oczywiście też nie jest, że zrobimy to zupełnie z zaskoczenia, ale nie jest to wykluczone, nie jest też pewne, także po prostu bądźcie czujni. To Wam pozostaje, a owa czujność ma się przejawiać w śledzeniu naszego Facebooka, facebook.com.pl, bo gdzie jak nie tam są najbardziej aktualne informacje.
A teraz informacje, tak jak powiedziałam, aktualne, tak, no wiecie, różnie można to oceniać, ale jednak wciąż w pewnym sensie na czasie, no bo wakacje trwają, a więc skoro Radiowa Trójka i Polskie Radio 24, bo o tych antenach Polskiego Radia w kontekście wakacyjnych ramówek jeszcze nie mówiliśmy, bo mówiliśmy o jedynce, o czwórce ostatnio, no więc skoro wprowadziły te stacje swoje wakacyjne propozycje, no to jeszcze przez całkiem długi czas owe propozycje aktualne będą.
Tak więc można powiedzieć, co się w tych dwóch stacjach dzieje właśnie w okresie wakacyjnym. Co się zmieniło w ramówce?
Po pierwsze, co do Trójki, to na czas wakacji wydłużona została Muzyczna Poczta UKF, która nadawana jest od poniedziałku do czwartku o godzinie jedenastej. Teraz trwa dwie godziny, więc jeżeli preferujecie taką formę, żeby zadzwonić i poprosić o waszą ulubioną piosenkę, zamiast ją sobie wyszukać na YouTubie czy w innym serwisie streamingowym, to spokojnie, na pewno ta wasza piosenka w ciągu tych dwóch godzin się tam zmieści.
Kolejne zmiany dotyczą weekendów, na przykład właśnie w soboty o godzinie szesnastej, czyli kiedy my jeszcze mówimy te słowa, Marcin Walter wraz z zaproszonymi ekspertami i ekspertkami omawia wydarzenia ze świata w audycji międzynarodowej.
To nie jest nowość, tylko to jest przesunięcie, dlatego że dotychczas ta audycja była nadawana w niedzielę o godzinie piętnastej. Stałym punktem każdego programu będzie cykl rozmów Piotra Pogorzelskiego pod szyldem po prostu Wschód i jednocześnie w każdą sobotę o godzinie szesnastej po prostu Wschód w wersji pełnowymiarowej będzie mieć premierę w podcastach na stronie Trójki oraz na stronie PolskieRadio.pl.
Czyli wniosek z tego taki, że tak antenowo w czasie wakacji po prostu Wschód zredukowano do takiego właśnie cyklu, ale jako taka audycja w pełnym wymiarze na antenie się nie ukazuje, tylko właśnie w wersji podcastowej.
Czy to dobra decyzja? No rozumiemy, że na czas wakacji i że musiał ten program ustąpić jakimś audycjom o bardziej wakacyjnym charakterze, muzycznym audycjom, o których zaraz powiemy.
No ale wiecie, w wakacje to też nie jest czas, kiedy się nie dzieją rzeczy, więc poddaję pod rozwagę.
Największe zmiany, jak sama Trójka to relacjonuje, dotyczą ramówki na niedzielę. O godzinie ósmej na antenie Trójki gości adresowana do dzieci oczywiście audycja zagadkowa niedziela, a godzinę później w historii pewnej płyty Tomasz Żąda opowiada o kultowych polskich albumach,
więc to jest tutaj jakaś taka zamianka czasowa, bo historia pewnej płyty była o godzinie ósmej, teraz dziewiątej. Jak to drzewiej bywało naście lat temu, kto pamięta, ten pamięta.
Ale oprócz tego mamy nowe niedzielne audycje muzyczne, które mają prezentować szerokie i czułe podejście do muzyki.
Takie podejście ma ukazywać audycja Sanatorium, nadawana od godziny dziewiątej do dwunastej, w której pojawiają się Agnieszka Szydłowska, Piotr Mec i Jacek Havryluk.
Nie pojawiają się jednocześnie, żeby nie było, bo np. dwa tygodnie temu słyszałam Pana Piotra, tydzień temu Panią Agnieszkę i audycja z Panem Piotrem podobała mi się bardziej.
Bardziej mi odpowiadały jego muzyczne wybory, co chyba też mnie nie zaskakuje, no bo tak generalnie oni mają sięgać po muzykę z Trójkowego Kanonu.
Oprócz tego mamy jeszcze rezydencje od czternastej do szesnastej, gdzie zaproszeni do prowadzenia audycji goście będą dzielić się swoimi muzycznymi odkryciami.
Ci goście to mogą być osoby również z Trójką związane, tak regularnie, przed Bartek Wąsik, który prowadzi w okresie niewakacyjnym audycję Piano Krąg.
Nie prowadzi je w okresie wakacyjnym, ale właśnie pojawił się tak jednorazowo chyba dwa tygodnie temu w tej rezydencji.
Ale oprócz tego jest jeszcze osoba, która z Trójką współpracuje już od jakiegoś czasu i ma audycję.
Natomiast w okresie wakacyjnym prowadzi audycję o innej porze, porze późniejszej.
Basia Małecka zaprasza na audycję wieczorową porą o godzinie dwudziestej pierwszej i w tej audycji przeprowadzi słuchaczy z dnia w wieczór.
O Pani Basi jeszcze za moment słów kilka, ale kończąc kwestie tych niedzielnych wieczorów, to dzień zamyka Dariusz Bugalski w audycji Linia Nocna.
Tyle się dzieje antenowo, ale jeszcze dzieje się też w innych sferach, bo stacja wspólnie z Dobrą Fundacją przygotowuje także dobry podcast rozmowy o godności.
Jest to cykl rozmów Krzysztofa Łoniewskiego ze specjalistami i specjalistami mającymi wiedzę.
I doświadczenia dotyczące mobbingu, więc na pewno oczywiście tematyka ważna.
A co dzieje się w stacji informacyjnej, czyli w Polskim Radiu 24?
Tutaj też kilka nowych audycji, na przykład jedna z nich nosi tytuł Do Pomyślenia.
Nadawana jest ona w środę po godzinie dwudziestej drugiej i w tej audycji Ewelina Kamińska będzie poruszać tematy, które mają skłaniać do zadawania pytań oraz wychodzenia poza utarte schematy.
Na zawsze chyba takie rzeczy robić warto.
W wakacyjne soboty o godzinie dwunastej trzydzieści emitowany jest magazyn Saldo Extra, w którym Marek Klapa zaprosi do rozmowy przedstawicieli świata biznesu i środowiska akademickiego, by wspólnie przyjrzeć się zagadnieniom związanym z gospodarką.
Z kolei w cyklu audycji Piękne Nieznane, który nadawany jest w soboty o godzinie osiemnastej, czy jeszcze dzisiaj zdążycie, dziennikarze stacji porozmawiają z przedstawicielami rozgłośni regionalnych Polskiego Radia o interesujących miejscach w ich regionach.
No więc chyba zgodzimy się oboje, że taka współpraca powinna mieć miejsce i dobrze, że ktoś wymyślił wreszcie, że można to zrobić.
I co do sobót, to jeszcze wcześniej, bo po godzinie szesnastej, czyli no właśnie to tutaj się chyli, już zmierza do końca, ale wiecie, wszystko przed Wami w kolejnej wakacji, nie soboty.
Kiedy to będzie można również o tej samej porze usłyszeć znany z internetu podcast Szczyt Europy, wspólny projekt brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej i Macieja Sokołowskiego, Stefan24.
Ponadto w soboty, po godzinie siedemnastej, a więc zaraz już, Marta Kawalec, autorka książki Ten Głos, Ksawery Jasieński, w audycji Ten Głos, będzie prezentować najbardziej rozpoznawalne głosy Polskiego Radia.
A więc myślę, że całkiem to ciekawe. Jak skończycie słuchać naszej audycji, to można się tam przerzucić.
A jak nas nie będzie, to tym bardziej, bo można tutaj na ciekawe wątki właśnie medialne związane z postaciami ważnymi dla Polskiego Radia się natknąć.
Co do Polskiego Radia jeszcze, Michale, bo my mówiliśmy sporo na temat lata z radiem, tutaj też zahaczyliśmy o ich trasę koncertową.
Chyba chcesz mnie zapytać o to, o co ja mam zamiar zapytać ciebie, a też w kontekście takim, że mamy tu komentarz, więc do tego komentarza za chwilę też być może będzie okazja się odnieść.
Czyżbyś chciała porozmawiać o oprawie jedynki?
Ależ owszem właśnie, Michale, udam, że nie wiem, że wcale nie rozmawiamy prywatnie czasami. Co sądzisz o nowej oprawie radiowej jedynki przygotowanej przez Luka, bardzo intensywnie reklamowanej na antenie stacji?
Że jest po prostu nijaka.
No jakbyś wyjął to z ust moich, bowiem biorąc pod uwagę ile szumu wokół tego jest, ile też się mówi o Luku, o jego osiągnięciach, o tym co zrobił, do czego muzykę stworzył, to tutaj, no ja wiem, że dżingiel to nie jest piosenka i że tutaj nie będzie, wiecie, jakiejś szałowej melodii i nie wiadomo jak skomplikowanej instrumentacji i rytmu, bo to ma po prostu zapadać w pamięć, ale właśnie zapadać w pamięć.
A czy ta oprawa, te dżingle zapadają? No mam wątpliwość, a tyle po prostu było pracy, przy tym rozmowy w lecie z radiem były z członkami Orkiestry Polskiego Radia, którzy nagrywali te dżingle i naprawdę im dłużej tego słucham, ostatnio tak się wzięłam, żeby lata z radiem słuchać, irytuję się trochę, że to robię, bo męczy mnie pewna muzyczna powtarzalność w tej audycji.
Pan Marcin Wojciechowski wybrał trochę piosenek, ale one się powtarzają niestety na przestrzeni dosyć krótkiego czasu, a wydaje mi się, że lata z radiem ma na tyle stałe grono słuchaczy, że wyłapią to na pewno i jak już trzeci raz w ciągu jakiegoś krótkiego okresu słyszę piosenkę Rysa na szkle, to już trochę jestem zirytowana.
No ale jedna rzecz to ta muzyka sama w sobie dobrze dobierana, tylko jeszcze więcej po prostu powinno jej być, tak żeby się nie dublowała.
Panie Marcinie, są te składanki lata z radiem, tam naprawdę wystarczy zajrzeć.
Tak, to się samo zrobi.
To się samo zrobi.
A druga rzecz to są właśnie te dżingle, które przy okazji słyszę i one pozostawiają mnie obojętną, wręcz już zaczynają mnie irytować jak już słyszę je któryś raz.
W ogóle dochodzę do wniosku, że słuchanie polskiego radia czy też może radia jako takiego z reklamami jest nie dla mnie, bo wiecie, ja tak na co dzień to jeżeli już coś wybiorę, to rozgłośnię, w której tych reklam nie ma.
A słyszę po prostu po raz kolejny, wiem, to żadne nowe odkrycie nie jest, ale taka refleksja moja, bo stwierdziłam, że się pomęczę z tym latem z radiem.
Kolejny raz to reklama, wiecie, tego samego leku czy czegoś. To już naprawdę jestem poirytowana tym, ale wróćmy do tego, od czego zaczęliśmy.
Bo powiedziałeś, że mamy tutaj komentarz w sprawie tej oprawy.
Mamy tutaj komentarz.
Czy jest z nami zgodny?
Jest z nami zgodny, ja bym powiedział, że taki nawet może trochę prowokacyjny, ale ja jeszcze bym dodał do tych moich refleksji a propos oprawy i a propos tego w ogóle komu powierzono tworzenie tej oprawy.
Ja się tak zastanawiam, dlaczego wyważa się otwarte drzwi.
Są firmy i też polskie, w Polsce mamy nieustraszonych łowców dźwięku, za granicą mamy firmy typu Wise Budda czy TM Century czy jeszcze jakieś inne, które specjalizują się tylko w tym.
Oni nic innego nie robią, tylko tworzą oprawy dla stacji radiowych.
Oni zrobią jaką tylko chcecie, jak Was na to stać, będą się konsultować oczywiście, ale to są po prostu ludzie, którzy całe swoje życie poświęcili temu, żeby tworzyć nic innego tylko muzyczki dla stacji radiowych, tak kolokwialnie mówiąc.
Więc dlaczego władze Polskiego Radia nie poszły tą ścieżką? Myślę, że naprawdę efekt byłby zdecydowanie lepszy, a poza tym jeszcze taka moja refleksja, czy naprawdę tylko RMF FM wie, że najlepiej to się po prostu zafiksować na konkretnej melodii, na tym takim dźwiękowym logo?
Przecież im ta oprawa się zmienia. To nie jest oprawa z lat dziewięćdziesiątych, ale ten charakterystyczny motyw muzyczny to mamy do dziś. I wydaje mi się, że takim elementem oprawy dla stacji radiowej powinna być właśnie ta spójność tego wszystkiego.
Niech ona się modernizuje, no bo mamy nowe czasy też i inna muzyka pojawia się w danej stacji, ale niech ta oprawa ma jednak jakiś taki charakterystyczny element, który będzie pamiętany przez słuchaczy, zarówno tych starszych, jak i nowszych. Taka jest moja refleksja.
No to odpowiadając, po pierwsze, bo lepiej brzmiało, żeby pochwalić się tym, że robił to Luke niż jakaś firma, nie daj Bóg, zagraniczna i jakoś to…
No to mamy Polaków z Krakowa.
No ale ten Luke jest, wiesz, taki rozpoznawalny, zrobił muzykę do chłopów.
No to fajnie, ja w ogóle nie mam zamiaru dyskutować z jego muzycznymi umiejętnościami, bo muzykę filmową być może zrobił dobrą, fajną i taką naprawdę ciekawą,
no ale to jest jednak, no to tak samo jak powiedzmy, no nie wiem, kompozytor danej muzyki.
Ty wiesz więcej na ten temat, ale wydaje mi się, że tutaj to nie jest tak, że jak potrafisz w jeden styl, to potrafisz w każdy.
No jeden będzie umiał, drugi nie umiał, no nic odkrywczego nie powiedziałam.
No właśnie.
Natomiast jestem za tym, akurat tutaj są chyba opinie różne, ale jestem za tym, żeby oprawa jedynki, i tak było kiedyś, ale to też nie wszyscy tam tą oprawę lubili,
żeby się koncentrowała, żeby owym motywem był Polonez.
Oczywiście.
Skoro on tak się z jedynką kojarzy.
Oczywiście. Ja jestem jak najbardziej za tym.
Polonez poprzerabiany na różne sposoby. I tak było kiedyś.
Oczywiście można dyskutować o tym, w jaki sposób on jest poprzerabiany i czy nam się to podoba,
ale to jest coś, co pamiętamy, co nam się kojarzy, co pewnie gdzieś tam mamy w głowach, jak myślimy o radiowej jedynce.
Więc wokół tego by się należało zakotwiczyć, jak sądzę.
Tak. I teraz opinia naszego słuchacza Jacka.
Witam, jeśli chodzi o nową oprawę radiowej jedynki. Napiszę krótko, z Chopinem to coś nie ma nic wspólnego.
Jest to raczej wariacja na temat piosenki rosyjskiej, której tytuł na polski jest tłumaczony jako podmoskiewskie wieczory.
O Boże, nie pomyślałam o tym, teraz muszę po tym kontynuować.
No właśnie. A więc słuchając dzieła pana Rostkowskiego, nie wiem, czy to jeszcze jest Polskie Radio, czy już Radio Majak, dodaje Jacek.
O matko.
Mówiłam, że słuchacz prowokuje.
Powiem ci, że wystrzelił te kule z tego rewolweru, zostało jeszcze tylko pięć.
A jeszcze inny słuchacz w Wiadomości Prywatnej nas pyta, co by mamy wspólnego z Republiką, słuchaj.
Jarosław. Mam nadzieję, że nie przekręciłem imienia. Pozdrawiamy.
O, to już tylko cztery kule. No dobra. No kochani, dawajcie tak dalej, to zaraz wystrzelamy cały ten rewolwer, a mamy jeszcze chwilę, bo jeszcze takie drobne informacje radiowe.
Nawiążemy teraz do tego, o czym mówiliśmy w audycji poprzedniej, w której mówiliśmy o odejściu z Antyradia dziennikarki Joanna Ziętarska, odejściu po 17 latach, ale wtedy nie widzieliśmy, co pani Joanna planuje dalej.
To wiemy już, że Joanna Ziętarska od sierpnia dołącza do zespołu Eskirock, także tak, wiecie, konkurencyjnie, ale można powiedzieć, że w podobnym nurcie zostaje.
I poprowadzi tam poranny program razem z Wojtkiem Góralskim i Konradem Olszewskim. I ten program będzie nadawany od sierpnia w dni poprzednie między godziną 6 a 9.
Także jeżeli byliście ciekawi, to już wiecie, nie mam nic więcej do powiedzenia, bo teraz przejdziemy do informacji lokalnych, do informacji z obszaru radia cyfrowego.
I dwie informacje, które mamy, jedną ja, jedną ty, mają ze sobą to wspólnego, że dotyczą eksperymentów w obszarze radyfonii cyfrowej, eksperymentalnych multiplexów DAP+, gdzie się to i owo zmienia, to i owo kończy właściwie.
Najpierw wędrujmy do Opola, bo tam 29 czerwca wygasło pozwolenie radiowe na nadawanie multiplexu spółki MCAST.
I ten multiplex przestał już nadawać parę dni wcześniej, potem wrócił tego 29 czerwca, ale już wiadomo, dalej nie może.
Wcześniej to było nadawane pod szyldem spółki PSN Infrastruktura, która po przejęciu przez EMITELa zmieniła nazwę na MCAST, a teraz to w ogóle jedno i drugie, to już wszystko jest razem EMITEL.
To też taka świeża informacja, ale nie wiem czy ma dla Was jakieś super duże znaczenie jako dla takich po prostu słuchaczy.
A zatem jak jeszcze to było jako PSN Infrastruktura pod szyldem tej spółki, to ten multiplex rozpoczął eksperymentalną emisję Dapplus w Opolu 9 lipca 2021 roku.
I ta spółka jest również operatorem eksperymentalnego multiplexu w Łodzi i tam pozwolenie radiowe wygasa 1 sierpnia.
Także też niedługo i gdyby nas nie było, no a raczej na pewno nas nie będzie w tym czasie, no to nie zdziwcie się jeżeli w Łodzi też multiplex zamilknie i będzie tyle z tego.
Ale co do tego multiplexu opolskiego, to w jego ramach w ostatnim czasie nadawane były muzyczne radio, opolskie radio DOXA, radio Imperium Zgliwic oraz radio Maryja i radio Jasna Góra.
Także takie są losy eksperymentu w Opolu, a co się w tym obszarze eksperymentalnym dzieje w Szczecinie.
A w Szczecinie zakończył się kolejny etap testów DAP Plus prowadzonych przez spółkę DAP.com.
Jak informuje radio polska.pl w związku z wygaśnięciem dotychczasowego pozwolenia radiowego na nadajnik, podobnie jak przed rokiem, został wyłączony.
Przerwa związana z oczekiwaniem na nowe zezwolenie trwała półtora miesiąca.
W ostatnim czasie mieszkańcy w tym multiplexie odbierać super FM, muzyczne radio, disco radio, mega radio, radio Nuta i radio Jasna Góra, a także pusty strumień o nazwie 92 i 9.
No cóż, to już nie poodbierają sobie raczej.
Natomiast, jeżeli chodzi o niekoniecznie tematy cyfrowe, bo ja sobie to zapisałem jako okolicznościowe stacje, właśnie nie radiowe, rajdowe.
I nie zrobiłeś literówki.
I tu mamy dwie stacje.
To też informacja z Radio Polski.
Race Radio to towarzyszące szesnastemu wyścigowi górskiemu organizowanemu przez Auto Moto Klub w Limanowej.
Obecne jest w eterze w ten weekend od 18 do 20 lipca, czyli od wczoraj do jutra, na częstotliwości 90,8.
Emisja prowadzona jest w Starej Wsi pod Limanową.
Także jeżeli jesteście z tych okolic, to nastrajajcie swoje odbiorniki, a być może czegoś ciekawego posłuchacie.
Natomiast Airshow Radia, stacji współtworzonej przez lata, przez Tadeusza Sznuka, będzie można posłuchać w trakcie odbywających się po raz 24 pokazów lotniczych Mazury Airshow.
Odbywających się od 22 do 3 sierpnia na lotnisku Kętrzyn-Wilamowo.
20 kilometrów na zachód od Giżycka.
No i będzie można tej stacji już posłuchać nawet i na kilka dni przed tą imprezą.
Także pewnie na przełomie lipca i sierpnia ten nadajnik zostanie uruchomiony.
O częstotliwości nie wiadomo, natomiast tu redaktorzy Radio Polski dopisują, że w ostatnich latach wykorzystywano do tego częstotliwość 89,1, więc prawdopodobnie właśnie na tej częstotliwości będzie można tej stacji posłuchać.
Tak więc takie są właśnie rajdowe emisje. Możecie wybrać się w taki rajd po skali Waszych odbiornika, żeby tego posłuchać. No i my też się wybieramy po pierwsze stąd, po drugie nie zdradzę czy na rajd czy na coś innego, po prostu na urlop i po prostu nas nie będzie.
Chyba, że jeszcze w przyszłym tygodniu wydarzą się jakieś takie rzeczy niesamowite i będzie ich dużo, że uznamy, że Wam nagramy audycję na przyszłą sobotę, bo też ewentualnie mam taką możliwość, ale nie spodziewamy się, aby tak miało się wydarzyć.
Także tak wiecie, żebyście potem nie byli zdziwieni, że jednak będziemy. Mówimy o tym, że cały czas po prostu warto, żebyście byli czujni i nas śledzili. Najprawdopodobniej pojawimy się tak jak powiedziałam w sierpniu, w jakąś sierpniową sobotę lub niedzielę, no generalnie weekend.
Zobaczymy, w zależności od tego, co się będzie działo.
No zresztą bądźcie dociekliwi, jakby to powiedziała Pani Joanna, pogódźcie się z tym, wyjmiesz oko, nie wyjmiesz oka. Ale my się wyjmiemy zaraz z tej anteny, ale zanim to jeszcze Was wprowadzimy w taki miły, wakacyjny nastrój, a wprowadzi Was w ten nastrój za naszą sprawą wokalistka, no ale też redaktorka radiowej trójki od jakiegoś czasu, Basia Małecka,
którą po raz pierwszy usłyszałam przy okazji konkursu Pamiętajmy o Osieckiej, który śledzę od lat i w jednej z edycji tego konkursu w jego finale Basia się zaprezentowała, wyróżniała się zdecydowanie swoim wokalem na tle innych uczestników i w pełni zasłużenie ten konkurs wygrała i w międzyczasie zaczęła się też udzielać właśnie w radiowej trójce,
gdzie audycję ma, tak jak powiedziałam, nie tylko w okresie wakacyjnym, ale audycję o innej porze, a teraz właśnie wieczorową porą wprowadza słuchaczy, niedzielny wieczór przeprowadza ich z dnia w porę nocną.
Jest to audycja z muzyką różną, muzyką zagraniczną na pewno w dużej mierze, bo widziałam zapowiedzi, że tam Amy Winehouse się miała pojawiać, jakieś tam inne klimaty z innych zakątków świata.
Natomiast pani Basia pozostaje wierna tej polskiej muzyce i polskiej poetce, dzięki której wygrała konkurs, dlatego że nagrała cały album pod tytułem Agnieszka, na którym zaprezentowała swoje wersje piosenek z tekstami Agnieszki Osieckiej.
Czy jest to tam jakoś bardzo potrzebne, bo czy takich płyt nie było wcześniej bardzo dużo? No znów poddaję pod rozwagę, każdy sobie oceni sam, ale być może akurat komuś te wersje przypadną do gustu, a innych w ogóle zaznajomią z tym repertuarem.
Tak więc skoro jesteśmy w tej porze letniej i Was na jakiś czas planujemy zostawić, no to życzymy, aby było Wam letnio, wakacyjnie i zielono. I mamy nadzieję, że właśnie za chwilę zielono ze sprawą pani Basi się Wam zrobi.
Jeżeli tak wiemy, to może być kontrowersyjne, bo niektórzy mogą woleć wersję oryginalną, ja pewnie tak, ale możecie sobie tutaj sami to rozważyć, opinie sobie wyrobić. A co by nie mówić, pani Basia na pewno głos ma, więc tym głosem nas jeszcze nie raz zaskoczy, no a głos w formie mówionej można usłyszeć w każdą niedzielę po 21.00 na antenie Trójki.
Nas będzie można usłyszeć, jak nas będzie można usłyszeć, na antenie Radia DHT. Nas, czyli Michała Dziwisza, który może nie będzie kaszlał. Zobaczymy.
I Milenę Wiśniewską, która nie wiadomo co z urlopu przywiezie.
RTV. O radiu i telewizji wiemy wszystko.
Co jest w telewizji grane, o czym radia szumią fale, jeśli wiedzieć będziesz chciał, włącz po prostu RTV.
W każdą sobotę od 16.00 na antenie Radia DHT. O aktualnych wydarzeniach związanych z radiem i telewizją opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz.
Był to Tyflo Podcast. Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.