RTV Odcinek nr 236 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
W każdą sobotę od 16 na antenie Rabia DHT o aktualnych wydarzeniach związanych z rapiem i telewizją opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz.
I już tak zaczęliśmy świątecznie, ale spokojnie, do świąt to my jeszcze przejdziemy i to tak na pełnej, że tak powiem wprost.
Dokładnie, natomiast nie chcieliśmy zacząć tak standardowo, jak to u nas zwykle bywa i chcieliśmy, żeby ten początek był połączeniem dwóch istotnych elementów dzisiejszego programu,
bo chyba możemy od tego zacząć, jakie są nasze plany na dziś, że ta pierwsza część będzie poświęcona informacjom wszelakim, zaległym i bieżącym, bo i jednych i drugich mamy.
Może nie jakoś super dużo, ale kilka się znalazło, a tę drugą część już chcieliśmy poświęcić stricte ramówkom świątecznym.
No i tak zastanawialiśmy się, co by tutaj uczynić, żeby ten początek jakoś tak właśnie łączył jedno i drugie, nawiązywał jednocześnie do mediów w jakiś sposób i do tego czasu, który przed nami, czyli do świąt.
Myśleliśmy, że to niemożliwe. Ja mówiłam, że nie wiem, nie znam takiej piosenki, Michał.
A potem sama znalazłaś.
A potem powiedziałam do Michała, potrzymaj mi kompot z suszu i znalazłam daleka droga do tego.
Wcale nie była, bo w naszej bazie znajdował się utwór, którego wysłuchaliście tutaj przed momentem w bazie Radia DHT.
Wśród tych utworów świątecznych, które się u nas pojawiają właśnie w grudniowym czasie, w każdej godzinie taki utwór brzmi.
I wśród nich brzmi co jakiś czas pastorałka radiowa, którą kilka lat temu wśród innych pastorałek nagrała Ania Rusowicz.
No to czego chcieć więcej? Mamy nawiązanie do radia.
Mamy pastorałkę, więc taki oto idealny, jak sądzę, początek wydania magazynu RTV numer 236.
Chociaż w kontekście tego, co możecie właśnie słyszeć z ust moich, to myślę, że byłby może jeszcze lepszy początek.
Chociaż nie nawiązywałby już typowo do mediów.
Znasz taką pastorałkę może, która się zaczyna, skrzypi wóz, wielki mróz, wielki mróz na ziemi.
Coś kojarzę.
Mrozu nie ma, wóz jeszcze nie skrzypi, no bo Mikołaj z prezentami jeszcze przyjedzie, więc wóz nie skrzypi, ale skrzypi troszkę ja, jak słychać.
I to też od razu myślę, że możemy się wytłumaczyć, dlaczego nie odbyło się wydanie w zeszłym tygodniu.
No bo dwa tygodnie temu to zapowiadaliśmy, że może nam się tyle niczów nie zebrać.
A w zeszłym tygodniu, no może nie jakieś szczególnie długie wydanie, ale poprowadzilibyśmy, gdyby to w ogóle było realne.
Natomiast realne nie było, bo…
Na pewno nie w duecie.
O nie, no chyba, że chciałbyś tutaj sam być, ale jakoś nie wyraziłeś.
No nie.
Bo jednak, co się tutaj poprzytykamy, to poprzytykamy o rodzaje muzyki wiadomej, ale interakcja to interakcja.
Jasne.
W programie jest ona cenna, a ja nie byłam tutaj w stanie w takową interakcję wchodzić, ponieważ no wiecie, przeziębienie przeziębieniem.
Już tutaj w różnych warunkach się programy prowadziło.
Z katarem, z kaszlem wyciszając mikrofon, kiedy akurat się nic nie mówiło, żeby się wykaszleć, żeby potem mówić dalej.
Ale kiedy przeziębienie odbiera głos, to po prostu nie da się grać w radiu.
Więc nie było takiej opcji.
No i efekty tego jeszcze są słyszalne do dziś.
Po takiej znaczącej utracie głosu, ta dźwięczność w głosie wraca powoli.
Dlatego też, tak jak powiedziałam, skrzypie, trzeszcze i możecie to nazywać jak chcecie.
Więc mam nadzieję, że w trakcie to się nie stanie tak, że jak będę dużo mówiła, to ten głos jednak mi zaniknie.
W razie czego drugi współprowadzący będzie mnie ratował.
Jest już wprawiony w różnych antenowych sytuacjach, bo doświadczenie ma, więc jakoś to będzie.
To jest Michał Dziwisz.
A może słuchacze mnie nie poznają, bo tak skrzypie, co?
Jak myślisz? To może musisz mi przedstawić, żeby była jasna.
Zawsze Cię przedstawiam zresztą, ale gdyby rzeczywiście ktoś Cię nie poznał, no to Milena Wiśniewska po drugiej stronie.
To ja. Powiedzieliśmy, który numer, powiedzieliśmy, jacy prowadzący, powiedzieliśmy, jaki plan na dzisiaj.
Więc będzie to wydanie raczej pewnie z tych dłuższych, aczkolwiek nie pobijemy, jak sądzę, swojego rekordu sprzed roku.
Bo się wtedy działo.
Były doświadczenia, kiedy to tuż przed świętami przyszło nam prowadzić wydanie numer 200.
Złożone też z dwóch części, takiej z newsami różnymi i świątecznej, ale w tej części z newsami różnymi
zdominował to wszystko jeden temat, czyli zmian w mediach publicznych, których to rocznice wczoraj obchodziliśmy.
Trzy stacje pokazały swoje filmy dokumentalne odnoszące się do tamtych wydarzeń i relacjonujące z odpowiednich perspektyw.
Więc był film w TVP, ale były też filmy w Republice i w stacji w Polsce 24.
Nie miałam sposobności oglądać żadnego z nich, ale piszcie, jeżeli macie jakieś obserwacje.
Ja na razie jestem po obejrzeniu znacznej części materiału Republiki.
Na pewno jeszcze obejrzę sobie to, co zaproponowało TVP.
Zdaje się ten film nazywa się To mogłeś być ty.
Tak.
No i jeszcze oczywiście też w Polsce.
Gdzieś tam, chociaż myślę, że tu akurat nie będzie problemu.
Tak paradoksalnie ja się kiedyś spotkałem z taką opinią, że w sumie im bardziej na prawo, tym większy problem z dostępnością.
Pozdrawiam kolegę Damiana, który taką refleksję wygłosił.
Natomiast ja akurat nie miałem najmniejszego problemu, żeby sobie obejrzeć wczoraj,
chociaż nie na żywo, a z pewnym opóźnieniem materiał z Republiki, bo po prostu oni nadają na YouTubie.
Więc nie było żadnego problemu, żeby się cofnąć.
Gdybym chciał zrobić to samo w przypadku TVP, czy pod tym zarządem, czy pod tamtym, to jest jeden i ten sam problem.
Bo tam dostępność się absolutnie nie zmienia, mimo zmiany władzy.
No niestety, to jest prawda. No i co, coś byś jeszcze dodał o tym filmie Republiki w takim razie?
Że niczym mnie absolutnie nic mnie nie zaskoczyło.
To jest zlepek materiałów, które już po tysiąckroć były emitowane.
Absolutnie żadnych nowości, zero zaskoczeń.
Jedyne co to lektor mnie trochę zaskoczył, bo to był, nie wiem jak ten pan się nazywa,
ale ja go niejednokrotnie miałem okazję słyszeć właśnie w TVP.
Aha, okej. No to może któryś z tych, wiesz, przygotowujących się filmów.
Raczej z tych starszych.
Czy lektor, taki typowy lektor lektor.
Taki typowy lektor lektor, bardziej właśnie z filmów dokumentalnych znany.
A to ciekawe, to aż musisz sprawdzić, czy rzeczywiście też kojarzę ten głos.
Pewnie będzie trudniej z identyfikacją nazwiska, ale może wy się znacie na tym.
Bo my się staramy znać na wielu rzeczach, na radiu i telewizji.
Ponocz mamy wiedzieć o nich wszystko, ale jednak jakieś tam uzupełnienia by się nam przydały.
A że jesteśmy dzisiaj na żywo, to czekamy na komentarze, choćby na naszym Facebooku.
A jakbyście chcieli później skomentować, no to też są takie oczywiście możliwości,
choćby na YouTubie i w Tyflopodcaście.
Ale jeżeli jesteście z nami nie od dziś, to na pewno to wszystko wiecie.
Tak więc wracając, nie pobijemy, jak sądzę, tego rekordu z ubiegłego roku,
bo wydanie dwusetne jubileuszowe okazało się jednocześnie najdłuższym i historycznym
z uwagi na to, jakie wydarzenia w nim relacjonowaliśmy.
No ale trochę różnych rzeczy się tutaj uzbierało, więc jak sądzę, możemy przychodzić do rzeczy,
aby wam o tym wszystkim opowiedzieć.
A może ktoś z was już zajmuje się w tym czasie jakimś szykowaniem domu na święta,
albo na szykowanie jedzenia, pewnie jeszcze ciut za wcześnie, chociaż kto wie.
Niektórzy robią pierniki już w listopadzie, jeżeli mają takie receptury, które tego wymagają.
Tak, te staropolskie bodajże.
Tak, więc może ktoś już tam coś robi w kuchni, jak nie to może przystraja sobie dom,
jeżeli wcześniej tego nie zrobił, także będzie nam miło, jeżeli przy takich okazjach
będziemy wam towarzyszyć.
I tak już zaczęliśmy mówić nieco w kontekście telewizji polskiej i przemian, jakie się w niej dokonały.
No a telewizja polska, polskie radio i ogólnie media publiczne podlegają pod pewien organ,
którego kiedyś nie było, ale teraz jest, został powołany przez poprzednią władzę i tak sobie istnieje,
natomiast dokonują się w nim pewne zmiany.
Zgadza się i te zmiany dokonały się już jakiś czas temu, na początku grudnia.
Efektem ich jest to, że poseł Koalicji Obywatelskiej, Wojciech Król, został przewodniczącym Rady Mediów Narodowych.
Kandydaturę Wojciecha Króla na przewodniczącego Rady Mediów Narodowych zgłosił Robert Kwiatkowski,
członek Rady Mediów Narodowych i były poseł Nowej Lewicy.
Kontrkandydaturą Wojciecha Króla był poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Babinec,
którego zaproponowała parlamentarzystka też Prawa i Sprawiedliwości, zresztą Joanna Lichocka.
Babinec dostał dwa głosy, więc o jeden głos mniej od pana Króla.
Po powołaniu do Rady Wojciecha Króla, większość w Radzie Mediów Narodowych ma rządząca koalicja.
No i obecny skład Rady Mediów Narodowych to Wojciech Król, Robert Kwiatkowski, Marek Rutka, Joanna Lichocka i Piotr Babinec.
Więc tak się to pozmieniało. Kiedyś Prawo i Sprawiedliwość miało tam większość,
no a teraz właśnie rządząca koalicja jest w większości i może decydować o tym, co się będzie działo.
No jakieś ruchy, jakieś zmiany, gdzieś tam czytałem wywiady z panem i Rutką i Królem,
no to były zapowiedzi, że jakieś zmiany mają zostać przedsięwzięte na początku przyszłego roku,
natomiast nie będą to jakieś rewolucje, a po prostu bardziej takie zmiany kosmetyczne.
No coś z tymi mediami w stanie likwidacji trzeba zrobić, no bo albo likwidujemy, albo idziemy z nimi dalej.
I tu myślę, że nie trzeba wróżbity Macieja, żeby wiedzieć jaka to będzie opcja,
że absolutnie media nie zostaną zlikwidowane, tylko po prostu trzeba to wszystko uporządkować.
Tak, no wiedzieliśmy o co z tym chodzi, to co mówiliśmy wam rok temu, bo to od tego wszystkiego rok mija,
jak to prędko leci, że no ten stan likwidacji to jest stan, a nie sama likwidacja i że są takie spółki,
w przypadku których to trwa długo, no ale rzeczywiście może by był już czas, żeby to uporządkować,
bo to czasami bardzo zabawnie wygląda, że Telewizja Polska coś organizuje, jest regulamin czegoś tam
i na głowę w tym regulaminie, że Telewizja Polska w stanie likwidacji ogłasza, że coś tam właśnie powstaje,
czy jest jakiś konkurs, czy inne przedsięwzięcie.
Dobrze, Krzysztof Król, nowa osoba w Radzie Mediów Narodowych, jest tak popularną osobą, jak się okazuje,
że aż powstał o nim serial. Tak naprawdę to nie, tak naprawdę to był mój nieśmieszny żart,
na który Michał już był gotów, bo go uprzedziłam, że takie właśnie połączenie tutaj nastąpi
pomiędzy wątkiem poprzednim, a wątkiem, do którego przejdziemy teraz,
bo Telewizja Polska, no co prawda nie wyprodukowała serialu o nikim, o nazwisku Król,
natomiast to, że relacjonuje ona żywoty i dokonania królów polskich, no to to się już dzieje od kilku lat
i się zaczęło dziać za prezesury tego, który wciąż w moim sercu i który notabene teraz wraca do kariery dziennikarskiej,
bo się ma objawić w stacji w Polsce 24, ale że to się wydarzy po Nowym Roku,
tak kochani, prezes Jacek będzie w stacji w Polsce 24 i będzie tam komentował politykę,
no to powiemy o tym więcej właśnie w okolicach Nowego Roku, bo wtedy też ma zostać ujawniona formuła tej współpracy,
no ale kiedyś właśnie był on w TVP i za jego czasów zaczęliśmy sobie przypominać i dowiadywać się
nieco więcej na temat życia Kazimierza Wielkiego i oglądaliśmy serial Korona Królów o godzinie 18.30 w dni powszednie,
później oczywiście nie porzucono tego, dalej dowiadywaliśmy się więcej o Królowej Jadwidze i o jej mężu,
którym był Władysław Jagiełło, który się później doczekał kolejnego serialu pod nową już nazwą,
ale z tą samą czołówką, więc to taka kontynuacja w linii prostej.
Korona Królów, tam dopisano Jagiellonowie, żeby podkreślić tę zmianę dynastii,
no i Jagiełło sobie żył, długie to było życie, kilka żon, sporo wydarzeń historycznych,
no to tak wydaje mi się, że chyba dwa lata im zajęło ponad opowiedzenie o tym Jagielle,
mówię ponad, no bo część historii Jagiełły, tej wspólnej z Jadwigą się jeszcze załapała do tej Korony Królów poprzedniej,
później właśnie mieliśmy Koronę Królów Jagiellonowie, czyli już te jego samodzielne rządy,
tam w międzyczasie zmienili aktora, który w tego Jagiełła się wcielał.
Telewizja Polska nie ustępuje, przynajmniej na razie, o czym za moment i chce wciąż nam opowiadać,
jak ta polska historia przebiegała i co było później, ale porzuca ten szyt Korona Królów Jagiellonowie, nie wiem dlaczego,
bo wydawałoby mi się, że skoro mówimy o dynastii Jagiellonów, no to można sobie dalej mówić o niej pod nazwą Korona Królów Jagiellonowie,
tymczasem nie, bo oni zdecydowali się na inną nazwę, na tytuł Królowie.
Dlaczego Królowie, dlaczego ta liczba mnoga, no to myślę, że za moment się to wyjaśni,
chociaż ten, kto jakoś się orientuje w polskiej historii, no to myślę, że może kojarzyć, jak to się tam dalej ułożyło
i że gdybyśmy mieli mówić tylko o jednym władcy, który nastąpił po Jagielle, to raczej nie byłaby to historia zbyt długa,
dlatego tutaj będziemy mieć dwóch bohaterów, dwóch królów, których losy poznamy w tej właśnie kostiumowej opowieści,
a będą to Władysław Warneńczyk i Kazimierz Jagiellończyk, czyli jego brat, przy czym tutaj mamy taką adnotację,
że pierwsze lata panowania Kazimierza Jagiellończyka mamy poznać, więc nie wiem konkretnie do którego roku,
ale nie należy się spodziewać, że tutaj zostanie przedstawione jego całe panowanie.
Jak nam tutaj napisano w takiej informacji dla mediów, każdy z tych królów zapisał się na kartach nie tylko polskiej historii.
Jeden jako król Węgier i wielki przegrany w wojnie z Turkami, a drugi jako budowniczy, silnego, stabilnego państwa litewskiego.
No i akcja tego serialu rozpoczyna się w momencie, w którym mamy koronację Władysława,
który jako małe dziecko wyrusza na Węgry, by objąć tamtejszy tron, a w tym samym czasie młodszy o trzy lata Kazimierz
jedzie na Litwę, żeby przejąć władzę po zmarłym wielkim księciu Zygmuncie Kiejstutowiczu.
Z kolei jeszcze królowa Zofia tam występuje, czyli ich matka, ostatnia żona Jagiełły.
Ona przebywa w tym czasie w Sanoku, skupiając wokół siebie opozycję wobec biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego.
Po tragicznej śmierci Władysława pod Warną, tak przepraszam ze spoilery, ale no może chodziliście do szkoły i uważaliście…
I też coś pamiętacie z historii.
I wiecie, że tam będzie taki epizod, że możecie kibicować przed telewizorami, żeby tam się dobrze ułożyło temu Władysławowi
i żeby w bitwie się nie stało tak jak się stało, ale to nie pomoże za bardzo, bo jednak te historyczne losy wiemy jakie były.
Więc po jego tragicznej śmierci i kilkuletnim okresie bezkrólewia, koronę wkłada Kazimierz.
Wspierany przez matkę rozpoczyna panowanie w państwie pogrążonym w chaosie i bezprawiu.
Wielka historia będzie jak to zwykle w tych serialach tłem dla licznych wątków obyczajowych
i pretekstem do snucia opowieści o ludziach, o ich namiętnościach, miłościach, radościach i smutkach,
które niezależnie od czasów są zawsze podobne, ale w kontekście średniowiecznej obyczajowości nabierają nowego wymiaru.
Jeżeli chodzi o to kogo zobaczymy, jakich aktorów w rolach zarówno głównych jak i innych bohaterów,
no to jeżeli jesteście widzami Korony Królów Jagiellonowie, to myślę, że już tak mi się wydaje, że już możecie kojarzyć tych aktorów.
Bo ja co prawda już odpadłam po Koronie Królów tej pierwszej, Jagiellonów nie oglądałam,
ponieważ kiedy oni zmienili tę porę emisji na 2030, z czymś innym mi się to tam nakładało czasowo co oglądałam
i później już nie wróciłam do tego, ale gdzieś tam mi się już przemknęło, to było bodajże w programie Cudowne Lata,
w którym właśnie występowało dwóch tych aktorów i oni się tam właśnie już przedstawiali jako odtwórcy tych królów.
Więc no pewnie już był tam jakiś wiecie wątek, że Jagiello ma synów i coś tam, więc możliwe, że już właśnie w tamtym serialu można było ich poznać,
no a teraz te ich postacie rozkwitną, a konkretnie będą mieli okazję na ekranach rozkwitać Michał Kaszyński jako Kazimierz Jagiellończyk
i Krzysztof Świłpa jako Władysław Warnańczyk, no ten to za długo nie pokwitnie, bo jego losy się ułożyły, tak się ułożyły.
A oprócz nich w serialu grają Maria Pawłowska jako wspomniana matka królów, czyli królowa Zofia, Przemysław Stippa jako Zbigniew Oleśnicki,
czyli ten z którym ona tam się może dogadać, ten biskup, Adam Zdrójkowski jako Gromek, kimkolwiek jest,
bo tu wiecie, znowu pewnie będzie szereg tych wątków obyczajowych, romanse, dwórki, jacyś inni dworzanie i osoby uczestniczące w wojnach,
które będą tam z królem debatować, właśnie duchowieństwo, część pewnie oparta na jakichś rzeczywistych postaciach,
no ale wiecie, skąd możemy wiedzieć jakie były dwórki, no to tego i owego pewnie tam trzeba będzie rzeczywiście wymyślić.
Będzie oprzed Aleksandra Justa jako Ochmistrzyni Karska, to też nie wiem czy to jest jakaś rzeczywista postać, czy trzeba było po prostu wymyślić Ochmistrzynię.
Robert Gulaczyk jako Fedor, Anna Obertz jako Katka, więc też myślę, że możemy mówić o jakiejś dwórce albo innej podobnej postaci.
Wojciech Błach jako Johan, tak bo to jest też charakterystyczne dla tych seriali, że oni tam nawet jak są jakieś postacie nie będące Polakami,
to i tak mówią po polsku, bo po prostu cały świat nam zazdrości i uczy się języka polskiego,
i czy Węgier, czy inny Austriak, Niemiec, to każdy będzie mówił po polsku.
Bartłomiej Nowosielski jako Clemens Piotr Miazga, jako Nawoj Jan Jankowski, który zagra Jana, co chyba musiało tak po prostu być imię i nazwisko,
to zdeterminowało to Jan z Czyżowa i Hanna Zbyryt jako Gertruda.
Ja tak mówiłam o tym w czasie przyszłym, że ten serial będzie, będzie, no ale tak na dobrą sprawę to to się już wszystko zaczęło,
bo zaczęło się w środę 18 grudnia, więc jak widać oni tak bardzo tutaj płynnie przeszli z jednego serialu w drugi,
bo we wtorek mieliśmy finał Jagiellonów, w środę się zaczęli Królowie, no bo i co na dobrą sprawę się zmieniło?
No tytuł się zmienił, nie wiem czy się zmieniła ta legendarna czołówka, ta słynna muzyczka, bo tego nie oglądam, możecie dać znać,
ale no nie, nie kładą tutaj wiecie takiego nacisku, że o mamy premierę i teraz zrobimy to wiecie od początku nowego tygodnia,
albo jakiś tam odcinek znowu specjalny, tak jak to kiedyś było, no nie, po prostu skończyły się odcinki jednego,
nadeszły odcinki kolejnego i tak oto, mieliśmy dwa odcinki dopiero, w środę i w czwartek,
bo tak normalnie no to ten serial będzie nadawany o 20.30, czyli o tej porze do której nas przyzwyczajono,
jeżeli chodzi o Koronę Królów Jagiellonowie w TVP1 oczywiście, ale normalnie to właśnie będzie od wtorku do piątku,
ale teraz mieliśmy tylko dwa odcinki, w środę i w czwartek, w piątek nie było, no bo był ten film,
o którym Michał Wam wspominał, nawiązujący do wydarzeń z zeszłego roku dotyczących zmian w telewizji polskiej,
także tylko dwa odcinki Wam umknęły, to chyba nie jest jakoś super dużo, więc mamy nadzieję, że nam wybaczycie,
że w razie czego sobie nadrobicie z TVP VOD, jak sobie poradzicie z tym wspaniałym, dostępnym, pięknym serwisem.
Przypominamy lepiej ze strony, lepiej ze strony, bo z aplikacją to jest dramat.
Tak, jeżeli w ogóle to lepiej ze strony, więc ominęły Was odcinki dwa z 80, także sporo jeszcze tutaj przed Wami,
no i 80 tych odcinków poświęconych tym dwóm władcom i teraz myślicie, no w takim razie jak oni nazwą ten kolejny serial,
który będzie dalej nam opowiadał o polskiej historii, czego on będzie konkretnie dotyczył,
czy skoro tutaj mamy mieć tylko pierwsze lata panowania Jagiellończyka, to w kolejnym serialu będą dalsze lata
i kolejni władcy z dynastii Jagiellonów? Nie wyraży się to, ponieważ Telewizja Polska na ten moment,
chyba że jej się odwidzi, nie planuje już kolejnego serialu o władcach Polski,
chociaż no to nie jest tak, że oni kontynuowali po prostu jakiś pomysł pisowski i zrobili to, co było do dokończenia,
a sami już nie są zwolennikami, żeby kolejne takie produkcje powstawały,
bo sam pomysł, żeby w ogóle była taka kontynuacja jak Królowie, no to już była inicjatywa obecnych władz TVP, żeby nie było,
natomiast widocznie stwierdzili, że to już wystarczy i że ciągnąć tego nie będą,
tak na dobrą sprawę w ogóle sam pomysł Korony Królów, to też nie był pomysł, który zaistniał za czasów prezesa Jacka,
tylko jeszcze ciut wcześniej, a prezes po prostu przyszedł, wziął i rozwinął i no wyszło cudo ekranowe,
nie ma się co oszukiwać, bo wiele osób się zachwycało, no sporo z tych osób do tych swoich zachwytów dodawało cudzysłów,
bo jednak były one podszyte ironią, później jakoś tak mam wrażenie, wielu osobom się to odwidziało i przestały to oglądać,
no ale skoro tych Królów nakręcili, no to pewnie zapotrzebowanie jest i czytałam właśnie takie głosy,
że jest sporo niezadowolenia w ekipie tworzącej te produkcje, no bo właśnie podobno oglądalność jest okej,
przychody z reklam są, ludzie się starają jak mogą, żeby przy budżecie, który nie jest jakoś szczególnie wysoki,
mieć efekty satysfakcjonujące, więc no dwoją się i troją i podobno udało się fajną ekipę do tego zaangażować,
która jak już skończy się realizacja Królów, no skoro nie będzie żadnej kontynuacji, no to ta ekipa straci zatrudnienie przy tym,
więc podobno oni są tym bardzo rozczarowani, że postanowiono właśnie w tym konkretnym momencie zatrzymać realizację tego projektu,
jakim jest opowiadanie historii Polski w serialowej formie, także nie dowiemy się co było dalej, nie będziemy mieć…
I znowu trzeba będzie książki czytać.
Nie będziemy mieć kolejnej interpretacji, kolejnego wcielenia w Królową Bonę, po prostu trzeba sobie wrócić do tego starego serialu,
wiecie, jakoś to tam wszystko sobie złożycie ze sobą i zapoznacie się z historią Polski, natomiast jak to mówimy tutaj zwykle,
jeżeli nas dobrze znacie, to już możecie się spodziewać co się tutaj wydarzy, tak na dobrą sprawę, to nie trzeba słuchajcie oglądać 80 odcinków,
nawet to, że tych dwóch zaległych nie obejrzeliście, też się nic nie dzieje, nie trzeba się martwić, że nie będzie kolejnych seriali,
bo ta cała historia Polski, wszystkich władców została już opowiedziana.
No dobra, może nie wszystkich, ale tych najistotniejszych, którzy tutaj najbardziej się zaznaczyli w naszych dziejach.
Ta historia została opowiedziana w krótkiej, treściwej, ale myślę, że bardzo dobrej i zapamiętywalnej formie.
Za to odpowiedzialni są tiraperzy z Nadwisły, którzy pojawiają się u nas przy każdej kolejnej odsłonie opowiadania o losach polskich władców,
bo słuchaliśmy tutaj utworu o Kazimierzu Wielkim, o Jadwidze chyba nawet też, o Jagielle na pewno też,
no a przy czym teraz jednak nie będzie dwóch piosenek, bo piosenka o Warnańczyku, gdyby taka miała powstać, to byłaby króciutka,
no ale spokojnie, mamy utwór pod tytułem Jagiellończyk, o tym z braci, który rządził sporo dłużej,
a na początku kilka wersów o jego tragicznie zmarłym bracie również się znajdzie.
No to lekcje historii macie już za sobą, a teraz nie historycznie, a muzycznie będzie na naszej antenie, bo mamy…
Nie no, w pewnym sensie historycznie, bo osoba, o której będziesz mówił jest istotną częścią historii polskiej muzyki.
Tak, ale to wydarzenie, o którym będę teraz mówił, to będzie jak najbardziej dziś, więc w przyszłości bardzo, ale to bardzo nieodległej,
bo tylko godziny już dzielą nas od wydarzenia, które nazywa się To Było Tak, a będzie to Benefis Bohdana Łazuki.
To muzyczne widowisko poświęcone legendarnemu artyście.
Zaśpiewają zaproszeni przez niego goście, w tym Małgorzata Walewska, Dawid Wadim Brodzki, Anna Jurksztowicz, Wiesław Ochman, Natalia Sikora, Grażyna Szapołowska i Wojciech Gąsowski.
Towarzyszyć im będzie zespół muzyczny pod kierownictwem Czesława Majewskiego.
Występy poprzedzone będą anegdotami o Bohdanie Łazuce, nie zabraknie materiałów archiwalnych,
a w drugiej części, bo to widowisko będzie się składać z części właśnie dwóch, ale spokojnie nie trzeba będzie czekać na tę drugą część,
bo ona będzie wyemitowana od razu po pierwszej i w drugiej części programu to sam jubilat przypomni swoje najsłynniejsze utwory,
takie jak Dzisiaj, Jutro, Zawsze, Miłość, Złe Humory, Ma czy na przykład Przeklnę Cię.
To są piosenki, które zna kilka pokoleń Polaków.
No i bohater wieczoru opowie również anegdoty z życia i pracy twórczej.
I to wszystko w tym Beneficie, który już dziś po godzinie 20 na antenie telewizyjnej dwójki, a program poprowadzi Katarzyna Pakosińska.
A emisja? Dziś w telewizyjnej dwójce, tak żeby to było jasne?
Dziś w telewizyjnej dwójce, tak jak mówiłem o godzinie 20 na antenie dwójki będzie.
No i te dwie części, więc po prostu chodzi o to, że mamy reklamę pomiędzy, tylko o tyle.
Więc nie musicie się przejmować, że muszę zapamiętać kiedy druga część będzie, tylko właśnie taka przerwa, żeby sobie zrobić w tym czasie herbatkę.
To jest taki właśnie pomysł na zagospodarowanie sobotniego wieczoru przez telewizyjną dwójkę, no bo odkąd się skończył wojs, no to oni muszą takich pomysłów szukać.
O jednym z nich mieliśmy Wam powiedzieć w zeszłym tygodniu, ale nie mieliśmy ku temu sposobności z przyczyn już tutaj opisanych.
Natomiast było to istotne, dlatego że wydarzył się powrót kabaretów do telewizji polskiej za sprawą takiego na razie jednorazowego.
No ale zobaczymy, co przyszłość pokaże. Programu kabaret łączy pokolenia.
Jeżeli ktoś z Was to oglądał i ma jakieś wnioski, czy im to wyszło, czy nie do końca, to dawajcie znać, bo po pierwsze nie oglądałam, po drugie nawet gdyby, no to wiecie, że jestem średnio zorientowana w kabarecie.
I z reguły on po prostu nie przypada mi do gustu, więc może nie jestem dobrą osobą, żeby to oceniać, bo nie jestem w targecie tak zwanym.
No ale jeżeli właśnie coś uważacie, czy w taką stronę powinna iść telewizja polska, jeżeli chodzi o powrót do kabaretu, czy w ogóle nie wyszło im to i lepiej może, żeby tego nie robili, zostawili to już innym stacjom, bo wyszli z wprawy przez kilka lat, no to dawajcie nam znać.
I w telewizji polskiej, konkretniej w dwójce już tutaj wspominanej, dzieją się jeszcze inne rzeczy.
Konkretnie dzieją się one w porannym magazynie pytanie na śniadanie, a konkretnie dotyczą one zmian w gronie gospodarzy, bo do tego grona dołączyła niejaka Krystyna Sokołowska i to jest laureatka tytułu Miss Polonia z roku 2022.
No brzmi jakby trochę znajomo, bo my już mieliśmy kiedyś pewną Miss, która w wielu programach, w tym również w pytaniu na śniadanie się pojawiała bardzo często stając się gwiazdą telewizji, no ale dzisiaj już Izabella Krzan poza TVP tylko w kanale Zero i w TVN Style w tym programie Dobry Wieczór, który to już tak szybko się skończył jak się zaczął, więc nie wiem czy tam Izabella Krzan coś jeszcze będzie robić.
Także no skojarzenie może być trochę takie, jakby Telewizja Polska szukała sobie nowej Izabeli Krzan, no ale nie mówmy w ten sposób, no bo może pani Krystyna tutaj się odznaczy własną ciekawą osobowością, a oni tutaj chcą chyba stawiać na nią, bo postanowili, że poprowadzi nie tylko pytanie na śniadanie, ale to już taki spoiler w kontekście tego, o czym będziemy mówili za tydzień, będzie jedną z prowadzących Sylwestra z dwójką.
No ale tak jak powiedziałam, ten wątek sylwestrowy zarówno jeżeli chodzi o prowadzących, jak i jeżeli chodzi o muzykę, no to u nas szerzej w tygodniu kolejnym, żebyśmy już dzisiaj nie utonęli w tych wszystkich informacjach.
Jeżeli chodzi o to u czyjego boku pani Krystyna w programie występuje, to jest to Robert Stockinger, co oznacza pewne inne zmiany, bo pan Robert miał inną ekranową partnerkę, ale o tym zaraz.
Ten duet już się miał okazję sprawdzić kilka razy, bo ich debiut miał miejsce 6 grudnia, no ale nas nie było od tego czasu, to też nadrabiamy.
Jeżeli chodzi o panią Krystynę, czy też chyba Krysię można mówić, bo tak jest przedstawiana wśród tych prowadzących Sylwestra, więc to nie jest tak, że się jakoś współufalam, no tylko chyba ona po prostu tak chce.
Więc jeżeli chodzi o panią Krysię, no to doświadczenia telewizyjnego tutaj jeszcze nie ma za dużego, chociaż jakieś tam minimalne ma, o czym też powiem.
No ale to nie jest tak, że jej jedynym osiągnięciem życiowym jest to, że jest ładna i została mi z Polonia, bo prowadzi też własną firmę, klub sportowy, w którym jest trenerem gimnastyki artystycznej i stretchingu.
Także na takich rzeczach się zna, jest wysportowana i miała okazję już sprawdzić się w takich warunkach poprowadzenia jakiegoś wydarzenia, ponieważ w czerwcu tego roku poprowadziła galę finałową tegorocznego plebiscytu Miss Polonia, pokazywano w telewizyjnej dwójce.
Co więcej, poprowadziła ją wraz z Robertem Sztokingerem, z którym teraz prowadzi Pytanie na Śniadanie. Więc chyba wniosek był taki, że ten duet się sprawdził po prostu w czasie tej gali Miss Polonia, a zatem stwierdzono, że zestawią ich razem w Pytaniu na Śniadanie.
Co się jednak wiąże z tym, że swojego partnera ekranowego straciła osoba, która z panem Robertem występowała od stycznia, od tych zmian w Pytaniu na Śniadanie, czyli Joanna Górska. Ale to nie jest tak, że ona z programu znika, tylko znaleziono jej nowego partnera, dla niej nowy, ale w Pytaniu na Śniadanie doświadczenie już ma.
Bo to jest Łukasz Nowicki, on wraca do programu, bo był jego gospodarzem od roku 2010 do połowy roku 2023, kiedy to zdecydował się odejść z magazynu, co oczywiście się nie wiązało z odejściem z TVP, bo dalej prowadzi ten wspaniały program Postaw na Milion, który niektórzy nazywają złośliwie Strać Milion, bo to trochę tak wygląda.
No ale wtedy stwierdził, że potrzebuje nowych wyzwań, coś tam, coś tam, że odchodzi z Pytania na Śniadanie. No to jednak do niego wraca. Także takie są tutaj zmiany. Piszcie, czy oceniacie je pozytywnie, czy już mieliście okazję obejrzeć Panią Krysię w programie i jak się ona sprawdza, czy ma potencjał, żeby się sprawdzić na Sylwestrze.
No i a propos Pani związanych z TVP, nową twarz mamy w postaci Pani Krysi, ale też jest ktoś, kto znika, aczkolwiek tak na dobrą sprawę to zniknął już sporo wcześniej, a teraz możemy tylko mówić o takim formalnym domknięciu tej sprawy. Jak myślisz o takim magazynie jak Telexpress, no nie? No to wiem, że kojarzy Ci się Maciej Orłoś.
Oczywiście.
Jak nam wszystkim. Ale czy kojarzy Ci się ktoś jeszcze?
No na przykład Pani Beata Chmielowska o Lech.
No jak najbardziej, bo myślę, że to nazwisko, ten głos jest Wam znany, nawet jeżeli nie byliście takimi regularnymi widzami Telexpressu.
Ja ją jeszcze pamiętam z wcześniejszych czasów, bo przecież ona zaczynała swoją przygodę z telewizją polską w programie Telexpress Junior. To było coś takiego dla młodszych widzów, to było emitowane w tych samych czasach, kiedy to słynny rower Błażeja się pojawiał.
Tak, o tym też chciałam wspomnieć. Z tym głównym Telexpressem była związana ponad 20 lat. No i teraz już rozstała się z telewizją polską, choć tak na dobrą sprawę zniknęła z programu w drugiej połowie grudnia zeszłego roku.
No nie ona jedna zniknęła wtedy z Telexpressu i w ogóle z TVP. Natomiast nadal była formalnie zatrudniona w telewizji polskiej, ale teraz to się zmieniło.
Biuro prasowe nadawcy przekazało Press Service’owi, że umowę rozwiązano w grudniu za porozumieniem stron, ale nie wskazano dlaczego z prezenterką rozstaną się dopiero prawie rok po tym jak zniknęła z anteny.
Nie mamy tutaj żadnego głosu samej zainteresowanej w tej sprawie. Czemu to aż tyle trwało co robiła przez ten rok i czy coś zamierza medialnego robić dalej? No bo doświadczenie to ona jak najbardziej ma, więc być może będzie jeszcze chciała je wykorzystać.
No bo od końcówki lat dziewięćdziesiątych działała w telewizji. Zaczynała tak jak powiedziałeś jako gospodyni skierowanego do młodzieży teleekspresu junior, a niedługo potem zaczęła prowadzić główne wydanie tego programu.
I też warto powiedzieć, że jako jedyna osoba pozostała w gronie gospodarzy po roku 2016, bo wówczas kiedy rozpoczęły się zmiany w telewizji polskiej odeszła Katarzyna Trzaskalska, niedługo później Maciej Orłoś, więc ten skład się zupełnie zmienił.
Tam przecież mieliśmy Rafała Patyrę na przykład, który teraz zaprasza na ekspres, ale w zupełnie innej stacji. Mieliśmy panią Martę Piasecką, która też jest w innej stacji. No a ta Chmielowska Oleh się ostała, a potem się jeszcze formalnie ostała przez rok i teraz już jej nie ma.
Jeżeli się będziemy dowiadywać o tym, co tam u niej nowego się wydarzy, no to oczywiście was poinformujemy, więc to było tak właśnie z jej karierą. I to będzie tak dzisiaj po godzinie 20, że Bohdan Łazuka wypełni dwójkową antenę, a to było tak, to jest hasło, które towarzyszy jego beneficowi, a nie jest to jakieś przypadkowe zdanie, bowiem zostało ono zaczerpnięte z tytułu jednej z jego piosenek.
Nie zdziwię się, jest to bardzo prawdopodobne, że znajdzie się ona wśród tych, które wykona pan Bohdan w czasie koncertu, a może będzie mu w jej trakcie towarzyszył jakiś gość specjalny. No ale teraz taka wersja pierwotna, wprost z płytoteki Radia DHT, Bohdan Łazuka i to było tak.
To jest cały czas program RTV na antenie Radia DHT, a teraz u nas będzie serialowo.
Nie chcę wrócić do tego, zajrzeć w dowolnym, wybranym przez was momencie, więc spokojnie, nic tutaj nie straciliście, że nie powiedzieliśmy wam o pewnym serialu przed jego premierą, a mam na myśli serial o tajemniczą, chyba przemocem dosyć, tytule Śleboda.
Ten tytuł jeszcze nie mówi, zbyt wiele, ale później wyjaśnię skąd on się konkretnie wziął. A gdzie ten serial można oglądać, na jaką platformę? A teraz oglądamy na Sky Show Time, tam czasami jesteśmy, rzadko bo rzadko, ale mają czasem dla nas jakieś produkcje.
I jak głosi opis, pełen napięcia kryminał przeniesie widzów na malownicze podhale, gdzie losy bohaterów splatać się będą w górskiej tajemnicy.
Śleboda opowiada historię Anki Serafin, młodej antropolożki z Krakowa, w której rolę wciela się Maria Dębska, która w poszukiwaniu siebie wyjeżdża w góry, a tymczasem przypadkowo odkrywa zwłoki.
No, nie polecam takich wakacji.
To takie średnie wakacje, właśnie.
No, coś się mocno nie udało.
Ale z drugiej strony, jakie rozwinięcie fabuły?
No to jest prawda, ale nie wiem czy chcielibyśmy być na miejscu Anki, która mało tego, że odkrywa te zwłoki, no to ona nie może tak tego zostawić, bo z jakiegoś powodu szybko zostaje wplątana w rozwiązanie zagadki morderstwa,
a jej losy nierozerwalnie splatają się z Bastianem Strzygoniem, w tej roli Maciej Musiał, zuchwałym dziennikarzem szukającym sensacji, oraz Jędrkiem Chowańcem, w tej roli Piotr Pacek, miejscowym policjantem, z którym mieli się ku sobie jako nastolatkowie.
Kiedy Anka postanawia po latach odwiedzić na Podhalu swoich kuzynów, konkretnie oni mają na imię Kaśka i grają Joanna Balasz i Józek, gra go Józef Pawłowski, a ci kuzyni mają na nazwisko Kalenica, no i jak nasza bohaterka do nich jedzie, to nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo ten wyjazd wpłynie na jej życie i postrzeganie świata.
Historia Jana, tak ma na imię główny bohater, którego gra Jan Englert, a ten Jan ma na nazwisko Śleboda, więc już wiecie, o co tutaj z tym nazwiskiem chodzi.
Więc jego historia i kolejnych pokoleń tej rodziny, czyli jego syna Macieja, którego gra Andrzej Zieliński, oraz wnuczki Majki, którą gra Helena Englert, staje się punktem zwrotnym w życiu Anki i lokalnej społeczności.
Zagadkowe morderstwo, tajemnice z przeszłości i zawiłe podhalańskie relacje, to nie jest to, czego szukała w górach, pakując plecak z nadzieją na oderwanie się od codzienności.
Zdecydowanie nie, ale może właśnie tego szukają użytkownicy platformy Skyshow Time Original, którymi może się staniecie, jeżeli was przekonam ten opis Ślebody, która to zresztą jest pierwszą produkcją realizowaną nad Wisłą na zamówienie serwisu.
Serial oparty został na pierwszej części popularnej serii etnokryminałów. Nie słyszałam dotychczas o takim gatunku, ale to rozumiem, że chodzi o kryminały, które są związane z jakimś obszarem geograficznym, na którym zamieszkuje może jakaś, czy to mniejszość narodowa, czy etniczna, czy właśnie ludzie się posługujący jakimś tam swoim dialektem, swoją gwarą, mający jakąś kulturową odrębność, więc pewnie o to tutaj chodzi.
I taką serię etnokryminałów napisali Małgorzata Fugiel-Kuźmińska i Michał Kuźmiński. I na podstawie pierwszej części właśnie powstał serial Śleboda. Ciekawe, czy to implikuje powstanie również kolejnych odsłon serialowych. Być może to będzie zależało od tego, jak to tam wiecie.
Finansowo się ułoży, a w przypadku tak młodej platformy jak Skyshow Time może to jeszcze nie być takie pewne. Premiera miała miejsce 13 grudnia, więc jeżeli są wśród nas użytkownicy platformy Skyshow Time, ciekawe czy są, bo my nie jesteśmy w tym gronie.
Chyba, że Michał, że tu się ja dołożyłam. Nie, nie kupiłeś tego, ty tylko Netflixa. No to jeżeli są wśród nas, to możecie dawać znać, czy oglądaliście i jak też w ogóle z dostępnością tego serwisu z perspektywy użytkowników niewidomych, bo chyba tutaj nie mamy jakichś relacji, nie słyszeliśmy, prawda, nie? Mieliśmy okazję rozmawiać z nikim, kto by używał tego.
Nie kojarzę, żeby ktoś dawał znać. No i czy tam w ogóle jakakolwiek np. audiodeskrypcja jest?
No właśnie, to możecie dać znać, jeżeli mieliście sposobność sprawdzić, natomiast jeżeli chodzi o kolejny serwis, do którego się teraz przeniesiemy, to tutaj mieliśmy trochę raportów o dostępności, a raczej o jej braku, mam na myśli serwis Polsat BoxGo, więc wiemy jak jest, nie jest dobrze, ale może akurat kogoś z was to nie odstrasza, może dla kogoś z was to w ogóle nie jest problemem, bo przecież słuchaczy widzących również mamy
i może kogoś zachęci opis serialu, który teraz przedstawię, a jest to serial pod tytułem Migranci, to taki tytuł, jak to niektórzy mówią, z gatunku self-explanatory, czyli mówi nam o kim to będzie, mówiąc wprost, no ale nie zaszkodzi, żeby jeszcze to trochę poszerzyć.
No będzie to seria dokumentalna, więc nie tutaj jakaś fabularna sytuacja, a konkretnie ukazać ma ona cztery prawdziwe historie ludzi, którzy doświadczyli niewiarygodnie trudnych sytuacji, jak wojna, choroba, a nawet utrata dziecka. Te właśnie sytuacje graniczne zmusiły ich do dużych zmian i zbudowania życia na nowo, a to życie zbudowali w Polsce.
I mamy tutaj informacje o bohaterach produkcji. Marina Julia i Tetiana Matwiejewa opuściły swoje domy z powodu choroby dzieci, żeby zapewnić im lepsze życie. Ania Franczak swoje dziecko straciła, zanim jeszcze przyszło na świat. Gdy Elmi Abdi pewnego dnia zobaczył czołgi na ulicach, wsiadł na łódkę, która nigdy nie wróciła do brzegu w jego rodzinnym mieście.
Łączy ich jedno. Życie zbudowali na nowo właśnie w naszym kraju. Tworzą sztukę, towarzyszą w żałobie, edukują, pomagają ludziom z trudnymi doświadczeniami, wspierają starszych, bezdomnych i cierpiących, dbają o bliskich w potrzebie i inspirują tych, którzy są wokół nich.
Więc jak widać, oni nie poddają się i zajmują się różnymi rzeczami w tej nowej rzeczywistości, więc jakoś się w niej odnaleźli. W serialu migranci dzielą się swoimi intymnymi historiami, radościami i trudnościami. Ich szczere opowieści wywołują ześmiech i wzruszenie.
Mamy tutaj jeszcze relację twórców samej produkcji. Może ona dla was zabrzmi trochę atrakcyjnie i abstrakcyjnie, ale jak sądzę, ona ukaże nam to, jak wiele różnych wątków połączy ze sobą ta historia i jak różnym rzeczom poświęcają swoje życie ci właśnie migranci.
Bo ci twórcy tutaj relacjonują swoje doświadczenia z pracy nad serialem i mówią tak. Wspólnie budowaliśmy trumnę, gotowaliśmy w skłocie i byliśmy na niezwykłej osiemnastce. Razem cofaliśmy się w czasie w Pcimiu, a nawet uczestniczyliśmy w pogrzebie.
No tak, ja wiem jak to brzmi, ale tak jak powiedziałam, to nam wskazuje, że to nie będzie tylko historia o tym, że ktoś wyjechał z ojczyzny i jest teraz smutny, tylko rzeczywiście te osoby się odnalazły i robią wiele potrzebnych rzeczy u nas w kraju.
Premiera tego serialu zaplanowano na Międzynarodowy Dzień Migrantów. Być może nie wszyscy z was wiedzą, kiedy taki dzień wypadł, ale był on w tym tygodniu, czyli 18 grudnia i wtedy właśnie dokonała się premiera.
Cztery odcinki liczy ta seria i ich tytuły nawiązują do imion bohaterów, więc pewnie każdy z odcinków będzie poświęcony jednej z tych postaci, a więc Marina, Tetiana, Ania i Elmi.
I te cztery odcinki są już dostępne w serwisie Polsat Box Go w konkretnie jego kilku pakietach. Ja nawet nie wiedziałam, że takie są, ale może wymienię, więc w pakiecie Premium, Start, ale także w pakietach Polonia i Ukraina.
Może to jest ważne akurat i trafi ten serial dzięki temu również do widzów, którzy w jakiś sposób mogą się identyfikować z historiami tutaj przedstawionymi, bo sami oni są migrantami.
A my naszym muzycznym akcentem nie nawiążemy do historii migrantów, bo to by chyba nie było takie łatwe, zwłaszcza że każdy z nich pochodzi z innej części świata.
Będziemy znacznie bliżej, chociaż ode mnie od Ciebie też całkiem daleko, bo gdybyśmy się mieli tak wybrać w góry, to by nam ta podróż trochę zajęła, no ale można się wybrać w górę nie ruszając się z kanapy ze sprawą serialu Śleboda.
Wystarczy tylko być abonentem serwisu SkyShowTime i zapłacić im troszkę pieniędzy, ale można się wybrać w góry jeszcze bardziej ekspresowo ze sprawą piosenki, która do tych gór się będzie odnosić, która w ten sposób jakoś nam skomentuje tę górską, tajemniczą historię przedstawioną w Ślebodzie.
A hej góry, z takim okrzykiem zostawimy Was teraz i z zespołem Bratanki.
Pograli, pograli, Halinka pośpiewała, a my do Was wracamy i przechodzimy do TVN-u.
Do kolejnego serialu, aczkolwiek to wejście będzie tak szerzej skupione wokół tego, co w grupie TVN, tak już najprościej mówiąc, ale obiecałam trzy seriale, no to teraz mamy ten trzeci, bo SkyShowTime był serwis Polsat Books Go, a teraz serwis Max, a konkretniej serial pod również może tajemniczo brzmiącym tytułem Lady Love.
Wy się po tym tytule nie spodziewacie tego, co tutaj będzie, bo się może spodziewacie jakiegoś serialu o miłości, no nie kochani, to się będzie więcej działo, osoby co wrażliwsze i takie, które mogą się zbulwersować treścią, którą tutaj za chwilę przedstawię.
Prosimy o uspokojenie emocji i pozostanie z nami dalej, a serial Lady Love jest produkcją, jak tutaj określono, obyczajową z wątkiem kryminalnym, ponadto to jest pierwsza produkcja od początku realizowana pod marką Max Original, no bo były oczywiście już seriale, które pierwotnie trafiały od razu do Max, natomiast to na przykład był jakiś, któryś z kolei sezon seriali typu Skazana, a tutaj od samego początku właśnie było to tworzone pod marką Max.
I jak tutaj nam napisano w opisie, będzie to wyjątkowa premiera, która zabierze użytkowników serwisu do pełnego pokus i zagrożeń świata branży dla dorosłych. Mówiłam, dalej nie jest za późno, żebyście, nie wiem, no nie odchodźcie, żeby zrobić herbaty, bo dalej będą ciekawsze, będziecie ciekawe bardzo inne tematy, również związane z TVN-em, ale no po prostu można poskrowić swoje emocje, bo spokojnie, my tutaj nic brzydkiego nie powiemy.
No a oprócz tego ma tutaj być przedstawiony kolorowy świat lat 80. w RFN oraz 90. w budzącej się do życia Polsce. Scenariusz Lady Love inspirowany został prawdziwymi historiami i opowiada o losach niejakiej Lucyny Lis, młodej dziewczyny z małego PRL-owskiego miasteczka, która marząc o wolności i życiu na własnych zasadach, uciekła za granicę.
W RFN, europejskiej fabryce snów lat 80. trafiła na okładki pism dla dorosłych i szybko stała się gwiazdą filmów porno. Mówiłam, znaną pod pseudonimem Lucy Love, stąd jak widać właśnie ten tytuł Lady Love do tego nawiązujący.
Ale upór, determinacja i ambicja zmieniły bieg jej losów. W błyskawicznym tempie z modelki i aktorki filmów erotycznych stała się bezkompromisową bizneswoman oraz ikoną niemieckiej popkultury lat 80. Widzisz, taka ikona, ty słyszałeś kiedyś o Lucy Love?
Nie.
No okej, no dobra, nie, nie, jesteśmy w ogóle w tej branży zorientowani, ale nie dotarło to do nas, że mieliśmy taką ikonę prosto z nazwisko, prawda?
Ja to jedynie kojarzyłem niejaką danutę lato.
No to też słyszałam, ale widzisz, jeszcze była lucynalizm. Szczególny talent do interesów oraz wyczucie potrzeb publiczności pomogły Lucy nie dokonać rewolucji w branży porno.
W najbardziej męskim świecie wprowadziła nowe zasady gry. Zaczęła produkować filmy pornograficzne, w których odwróciła męską dominację, stawiając w centrum akcji kobiecą przyjemność.
Lady Love to nie tylko historia bizneswoman, to również obraz kobiety szukającej miłości, która swoją drogę na szczyt musiała okupić trudnymi życiowymi wyborami, a najwyższą cenę za ten sukces zapłacili jej najbliżsi, ci, których kochała najbardziej.
Jako tytułową Lady Love widzowie zobaczą debiutującą w głównej serialowej roli Annę Szymańczyk, chociaż to oczywiście jej debiut ekranowy nie jest.
Jak ktoś oglądał znachora tego nowego Netflixowego i pamięta postać Zośki, nie Marysi, tej, którą tam grała Anna Kowalska, a w tym znachorze, którego znają wszyscy Anna Dymna, tylko chodzi o Zośkę, postać tak mocno wyeksponowaną właśnie w tym znachorze Netflixowym, no to to właśnie była Anna Szymańczyk.
Obok niej wystąpi gwiazda wielu zagranicznych produkcji, niemiecki aktor Clemens Schick, mam nadzieję, że dobrze to czytam.
Może się pomyśleć, ok, aktor zagraniczny, pewnie wzięli jakiegoś tam losowego i się cieszą, że mają aktora z zagranicy, ale podobno jest tak, że polscy wielbiciele kina mogą go kojarzyć z jednej z odsłon przygód Jamesa Bonda, konkretnie Casino Royale.
A oprócz tego w filmie mamy jeszcze na przykład, w serialu mamy jeszcze Lizę Rozom Olsen, no to to już tak brzmi w taki sposób, który może sugerować pochodzenie tej aktorki, no bo ona jest gwiazdą kina skandynawskiego i laureatką wielu nagród.
Będzie też aktor teatrialny Tobias Lange, ale oczywiście polskich akcentów tutaj nie zabraknie i to nie tylko takich ze świata aktorskiego, ale też ze świata muzycznego, wyobraźcie sobie, bo w takiej właśnie aktorskiej odsłonie nam się tutaj zaprezentuje Ralf Kamiński, ale spokojnie nie tylko w odsłonie aktorskiej, muzycznie też coś od siebie dołożył do produkcji, o czym zaraz.
A jeżeli chodzi o aktorów jeszcze, to w tym gronie, które tutaj wystąpiło znaleźli się Dorota Pomykała, Adam Woronowicz, Borys Szyc, Julian Świeżewski, Piotr Trojan, Michał Żurawski, Anna Krotowska, Stanisław Linowski, Julia Polaczek, Maciej Radel, Jacek Król i Ewelina Żak.
Więc sporo też nazwisk znanych również z naszych rodzimych produkcji. A premiera tego serialu, czyli Lady Love odbyła się wczoraj, a więc w piątek 20 grudnia. Tak więc znów jest taka opcja, że ktoś z Was zdążył do tego zajrzeć i nam coś powie na ten temat, czy warto, czy nie warto. Nie liczymy na audiodeskrypcję, bo jesteśmy w Maxie, więc wiemy o co chodzi. Max Player to tam chyba, to się nigdy nie wydarzy za bardzo.
No ale może kogoś z Was to zachęciło i obejrzy tak czy inaczej. No ale premiera tej produkcji Maxa, no to jest jedna rzecz, natomiast jako taka grupa TVN żyje od jakiegoś czasu czymś zupełnie innym, a co za tym idzie, żyje tym również opinia publiczna, politycy, komentatorzy i wiele innych osób.
No a za tym i my nie możemy pozostać wobec tego zupełnie obojętni, pewnie nie poświęcimy temu jakoś sporo czasu, no ale trzeba streścić o co w ogóle chodzi.
Ja tak sobie myślę w nawiązaniu do tego, o czym mówiłaś chwilę temu, że temat Lady Love to może wzbudzić jakieś tam kontrowersje i nerwowe emocje wśród co niektórych naszych słuchaczy, to myślę, że ten temat to dopiero wśród co niektórych może budzić bardzo silne emocje, no bo słuchajcie, no TVN chcą sprzedać.
Ale teraz po kolei, o co tu w ogóle chodzi, bo ta historia nie dzieje się od wczoraj, pierwsze pogłoski pojawiły się już w sierpniu i to wtedy właśnie brytyjski dziennik Financial Times poinformował, że Warner Bros. Discovery w obliczu rosnącej konkurencji na rynku mediów i znaczącego zadłużenia rozważa sprzedaż niektórych swoich aktywów, w tym grupy TVN.
W październiku pojawiła się natomiast już taka nieco konkretniejsza informacja, że Warner Bros. Discovery otrzymał trzy poważne oferty zakupu grupy TVN.
Zainteresowanie zakupem wyraziły amerykański nadawca, niewymieniony z nazwy, czeski koncern PPF, na czele którego stoi Renata Kelnerowa, to jest najbogatsza kobieta w Czechach i chyba zresztą nie tylko w Czechach, ale generalnie tu w środkowej Europie,
oraz węgierski holding należący do miliardera Józefa Widy blisko związanego z premierem Węgier Wiktorem Orbanem. Kilka kolejnych przecieków pojawiło się w tym miesiącu, m.in. Andrzej Stankiewicz w programie Stan Wyjątkowy w Onecie poinformował, że transakcja sprzedaży TVN jest już niemal finalizowana, a wśród potencjalnych nabywców wymienia się podmiot.
Powiązane z premierem Węgier. Na te informacje zareagował Donald Tusk zapowiadając umieszczenie TVN-u i Polsatu, tak przy okazji, na liście firm strategicznych. Oznacza to w praktyce, że zmiana właściciela tych spółek będzie trudniejsza niż zwykłych firm i wymaga zgody rządu.
Wymagać będzie zgody rządu. Zapowiedź ta sprzed jakiegoś czasu została potwierdzona już tak rzeczywiście czynem i zostało to wszystko potwierdzone na konferencji prasowej, która miała miejsce 18 grudnia.
No i jak wiemy od mediów to my tu mamy jedną instytucję bardzo intensywnie i prężnie działającą i ona się nazywa Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. No i im się to wpisanie na listę firm strategicznych TVN-u i Polsatu za bardzo nie podoba.
Oni stoją na stanowisku, że takie działanie to wejście rządu w kompetencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i to takie działanie kolejne po przejęciu mediów publicznych.
Więc tu mamy taki rozdźwięk w tej sprawie, natomiast to nie wszystkie informacje, bo najnowsza aktualizacja tej całej historii miała miejsce wczoraj i tu kolejna światowa agencja informacyjna, konkretnie Reuter informuje, że koncern Discovery Warner Bros.
nawiązał współpracę z doradcami JP Morgan w sprawie sprzedaży TVN. Bank inwestycyjny kontaktował się z potencjalnymi nabywcami aktywów w ostatnich tygodniach, a materiały sprzedażowe mają zostać rozesłane na początku przyszłego roku.
Reuter podał, że TVN może zostać wyceniony na ponad miliard euro. No trzeba przyznać, że to imponująca kwota, którą nie każdy od tak będzie w stanie wyłożyć na stół.
Do informacji w piątek wieczorem odniosła się także pani Katarzyna Kelly, to president and managing director of Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN.
Wiele takich różnych anglojęzycznych tytułów, ale generalnie ta pani wszystkim trzęsie jeżeli chodzi o TVN, to myślę, że taka informacja tłumacząc na polski.
I pani Katarzyna napisała maila do pracowników, które oczywiście wyciekł do mediów. Zawsze tak jest. Ja mam wrażenie, że ona to gdzieś czasem nawet i zresztą takie maile, które mają przejść do opinii publicznej to gdzieś w ukrytej kopii tak zwanej.
Ale nie tylko ona. Nawet rok temu Zygmunt coś pisał jak objął rządy w TVP to przecież też to się rozeszło. Dlatego zawsze tak jest nie tylko w kontekście TVN.
Oczywiście, że tak. No bo takie informacje jednak też może niekoniecznie bardzo oficjalnie, ale jednak dobrze jest, żeby gdzieś tam się przedostawały.
No i cóż tu pani Katarzyna napisała? A napisała tak. Bardzo mocno chciałabym podkreślić jedną rzecz. TVN ma ponad 20-letnią historię. Właściciele zmieniali się parę razy.
Z każdej zmiany wychodziliśmy mocniejsi. Razem przeszliśmy przez ostatnie bardzo trudne lata i niezależnie od tego czy do zmiany właściciela dojdzie czy nie, chciałabym żebyście mieli wszyscy pewność,
że zarówno ja jak i cały polski management jesteśmy z wami. I tym razem przejdziemy przez to jeszcze mocniejsi. I oprócz tego, że jest to fantastyczna firma z fantastycznymi pracownikami,
to wartości, którym wszyscy hołdujemy na czele z niezależnością dziennikarską są naszym trwałym fundamentem i to się nigdy nie zmieni.
Tak przynajmniej deklaruje pani Katarzyna Kieli. No i teraz jeszcze taka informacja, kto właściwie jest teraz zainteresowany zakupem TVN-u.
No tu mamy kilka firm. Mamy tę czeską PPF Group. Mamy firmę, która się jakoś wcześniej nie pojawiała. To jest firma włoska Media for Europe. Rodziny myślę, że o doskonale znanym nazwisku,
bo to rodzina Berlusconich. Powiązane z premierem Węgier Wiktorem Orbanem Funce i TV Media Group. Więc mamy kilka firm. Kto to w końcu przejmie i gdzie ten amerykański inwestor,
który był, ale jakoś go teraz się nie wymienia, czy może jeszcze wróci. No to się wszystko okaże, ale tak jak zostało tu wspomniane, raczej poznamy prawdę w przyszłym roku. A tak się chociażby już w Republice cieszyli, że będą mieli taki prezent na gwiazdkę.
No nie, nie, nie moi drodzy. Na to sobie jeszcze poczekacie.
Tak jest. Więc czy coś jeszcze chcemy dodać do tego wątku?
Myślę, że nie, bo tak naprawdę to są cały czas spekulacje. Oczywiście, jeżeli jesteście zainteresowani, to możecie sobie poczytać na przykład tekst w wirtualnych mediach, gdzie tam się wypowiadają chociażby mediozdawcy czy amerykaniści w kwestii tego, jak na to wszystko zareaguje Donald Trump.
Czy on będzie przychylny temu, czy nie? No tam są jakieś takie ciekawe rozkminy, natomiast to wszystko to jest no właśnie takie rozważania bardzo teoretyczne, bo nic jeszcze nie zostało podpisane, nic nawet jeszcze nikt oficjalnie nie potwierdził, że chce TVN kupić, więc po prostu pozostaje czekać.
Właśnie mnie jednak no fakt jest taki, że Discovery traktuje te media tak zwane linearne, do których TVN się zalicza jako taki gorący kartofel, który najchętniej chce wypuścić z rąk, bo to po prostu jest coraz mniej popularne.
Oni chcą pójść w streaming, oni chcą pójść w te platformy pokroju Maxa i tego się absolutnie nie chcą pozbyć, bo to jest przyszłość i to generuje rzeczywiście duże pieniądze, a media linearne no generują niestety chyba coraz większe straty, a przynajmniej nie takie zyski, na jakie by właściciele liczyli.
Powiedziałeś o streamingu, w streamingowym serwisie na platformie Max dostępny jest wspomniany przeze mnie wcześniej serial Lady Love, wymieniłam większość jego obsady, zarówno osoby z zagranicy, jak i bardzo znanych polskich aktorów, którzy tę obsadę zasilili.
I wspomniałam przy tej okazji, że w aktorskim wcieleniu zobaczymy tutaj również pewnego wokalistę, który jednak nie ograniczył się tylko do tego, żeby w serialu zagrać, ale również swoje nutki tam do tego postanowił dodać i posłuchamy teraz pewnej piosenki, którą na potrzeby serialu Lady Love nagrał Ralf Kamiński.
Nie będzie to zupełnie nowy utwór, a interpretacja pewnej piosenki bardzo dobrze wszystkim znanej ze słowem Lady w tytule.
No i już do Was wracamy z kolejną porcją informacji, cały czas będziemy się obracać jeszcze w klimatach telewizyjnych, ale spokojnie o radiu też będzie.
Oczywiście, że tak. I takie pytanie do Ciebie Michale na początek, no bo nie będę zadawała pytania, czy zdarza Ci się marzyć o luksusowym życiu, no bo odpowiedź tutaj jest oczywista, ale może zapytam w tym kontekście, czy chciałbyś od czasu do czasu, a może częściej niż od czasu do czasu, popatrzeć sobie na takowe luksusowe życie, niekoniecznie dla Ciebie dostępne, czy też wolisz się nie denerwować?
Nie, wolę się nie denerwować.
No i właśnie widzisz złą odpowiedź, bo powinieneś odpowiedzieć, no czasami troszeczkę pomarzyć się zaszkodzi, będę wiedział do czego chcę dążyć w życiu, moją ciężką pracę, może kiedyś zarobię na ten luksus, a ja bym Ci wtedy powiedziała, to świetnie, bo żeby właśnie sobie pooglądać jakie mogą być Twoje życiowe aspiracje, możesz włączyć nowy telewizyjny kanał, który będziesz nazywał Dolce Vita TV.
Widzisz i znowu wyszło, że nie jestem w grupie docelowej.
Ja nie wiem w czego Ty jesteś w grupie docelowej, jakiegoś Radia Country, to takie Ci są potrzebne, ale jeżeli Wy jesteście w grupie docelowej, bo jednak lubicie sobie popatrzeć na rzeczy dla cokolwiek bogatszych niż my przeciętni, no to na początku przyszłego tygodnia rusza nowy kanał dla Was pod nazwą Dolce Vita TV,
konkretnie ma on zacząć testową emisję w ramach multiplexu, który się nazywa MUX L2, naziemnej telewizji cyfrowej.
Zbigniew Adamkiewicz za to odpowiada, niejaki, to jest prezes stacji i on informuje wirtualnemedia.pl, że udało się porozumieć w sprawie emisji za pośrednictwem multiplexu lokalnego telewizji TVT z Rybnika.
Więc no na razie, w ogóle żeby być w grupie docelowej, no to jeszcze trzeba być stamtąd, z okolic Rybnika.
To jest taki multiplex, w ramach którego są dostępne TVT, TVS, Republika, telewizja Republika Plus, TV Okazja, o czym później, Stars TV, Nowa TV i Kabaret TV.
Same fantastyczne programy.
Więc jeżeli macie dostęp do tych wszystkich, no to znaczy, że odbieracie ten multiplex i że jeszcze będziecie odbierali niebawem Dolce Vita.
Natomiast oni nie zamierzają się oczywiście zatrzymać tylko w Rybniku, bo kontynuują jeszcze rozmowy z operatorami kablówek w sprawie właśnie dystrybucji tego kanału.
Stacja zapewniła sobie już obecność w ofercie operatora Toya, ale w związku z formalnościami w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, kanał pojawi się tam prawdopodobnie w lutym przyszłego roku dopiero.
Także będzie to szerzej dostępne, ale trzeba na to poczekać.
No ale w ogóle, żeby sobie zdać sprawę, co tam będzie się działo, jakie będą luksusowe treści, no to w ofercie mają znaleźć się programy poświęcone modzie, biżuterii, jachtom, rezydencjom, spa, luksusowym miejscom.
No Michale, może jednak, no i jacht byś sobie kupił.
Jak będzie jakiś program o luksusowych studiach radiowych, to będę oglądał.
No z pewnością, już na pewno lecą doprodukować, ale jacht byś sobie kupił. No robisz tyle już, słuchaj, te podcasty, tyle lat, tyle rzeczy na koncie, to nie stać cię wciąż na jacht.
Jakoś widzisz nie. Nie wiem czemu. Gdzie popełniłem błąd?
Na początku ramówka będzie oparta na produkcjach zagranicznych, nie tylko z innych krajów europejskich, ale także z Australii, Nowej Zelandii czy Stanów Zjednoczonych.
Też warto dodać, że Dolce Vita nie jest jedynym kanałem przygotowywanym przez pana Adamkiewicza, bo kiedy kanał o luksusowym życiu rozpocznie emisję, jego nadawca wystąpi o kolejną, tym razem dla stacji Wakacje TV.
Zastanawiam się, czy to będzie o wakacjach luksusowych, czy może łaskawie coś zrobią dla takich zwykłych śmiertelników.
Także jak chcecie sobie oglądać o wakacjach o każdej porze roku, no to oni stworzą wam taką okazję.
I to jest w ogóle bardzo zabawne, bo pierwotnie ten kanał miał zastąpić kanał Trzynaście, tak jest taki ponoć, firmę Astro.
Stosowną zgodę wydała nawet Krajowa Rada, ale ostatecznie firmy nie zdecydowały się na współpracę i ten kanał Trzynaście, określany jako Trzynastka, został przy dotychczasowej nazwie.
Wiem, że to jest dla was po prostu ważne, bo wszyscy oglądacie tę Trzynastkę.
A tak naprawdę to już nie wiem, dlaczego ostatecznie to tak wyszło, no bo kogo obchodzi ta Trzynastka?
Może to byłoby dla nich jakieś nowe otwarcie, ale jednak jak widać Trzynastka chce walczyć, więc Wakacje TV będą walczyć po swojemu.
Jak już otrzymają na to zgodę, no a Dolce Vita TV będzie też walczyć po swojemu.
W zasadzie oni nie będą walczyć, bo oni już nie muszą z nikim walczyć, bo nie mają o co.
Cytując tutaj popularny taki internetowy mem, bo no mają już to luksusowe życie i będą to wszystko pokazywać i was zachęcać, żebyście może też poszli tą drogą i kupili sobie kiedyś jakiś taki no malutki jacht, dużego nie trzeba, taki jakiś taki tyci tyci, zwyczajny.
Zwłaszcza można kupić taki jacht, jak będzie jakaś okazja dobra się nadarzy, prawda?
Czy tego typu okazje są prezentowane w kanale TV Okazje?
Śmiem wątpić, ale będziecie się mogli o tym ponownie przekonać, bo chyba w ostatnim czasie to tak w naziemnej telewizji cyfrowej było z tym średnio.
Zgadza się, bo po 11 miesiącach przerwy program TV Okazje powrócił do oferty naziemnych multiplexów lokalnych grupy MWE.
W MUX L1, MUX L3 i MUX L4 zastąpił on nadawany od kwietnia tego roku Szlagier TV.
Jak informują wirtualne media, do zmiany doszło o już chwilę temu, bo 1 grudnia.
Tym samym grupa MWE powtarza schemat sprzed pięciu lat, kiedy strumień TV Okazje również pojawił się w multiplexach naziemnych w grudniu przed świętami Bożego Narodzenia.
Przypomnijmy, że MUX L1 można odbierać w okolicach Jeleniej Góry, MUX L4 we Wrocławiu i Świdnicy, a MUX L3 w Tomaszowie Mazowieckim i Częstochowie.
No i tak to wygląda.
No a w MUX L2 jak widać się nic nie zmieniło, bo to TV Okazje było na tej liście, którą wam zaprezentowałam, czyli w Rybniku nie było z tym problemu.
No i tam właśnie mają luksusowe życie, wciąż się wywiadują o okazjach i teraz będą się dowiadywać o nowych luksusowych okazjach ze sprawą Dolce Vita TV.
Można to połączyć.
Tak, Dolce Vita tak słodko sobie pożyjemy przez kilka najbliższych minut ze sprawą akcentu muzycznego, który dla was przygotowaliśmy.
Oczywiście, że tak. To chyba najsłynniejszy utwór z Dolce Vita w tytule zaśpiewa teraz Ryan Paris.
RTV. O radiu i telewizji wiemy wszystko.
I słuchajcie, to jest ten moment, że będzie w końcu radiowo.
Tak, taki właśnie jest plan i to jest ostatnie wejście z gatunku tych nieświątecznych, więc spodziewajcie się po nim trochę większej muzycznej przerwy, ale trzeba się będzie w klimat wprowadzić, ale o tym za moment.
Najpierw informacja, która gdy ją przeczytałam wydała mi się nieco zaskakująca, bo moja pierwsza myśl była to tak się da, w znaczeniu to tak można, ale oczywiście wszystko można jak się ma odpowiedni status.
Jak się z Piotrem Kaczkowskim, który jak wiemy jest w radiu 357 już od dłuższego czasu, ale okazało się, że nie będzie to jedyna rozgłosia, w której będzie nadawał.
Tylko wraca do korzeni, wraca do miejsca, z którym był związany przez lata, wraca do radiowej Trójki.
Z tą rozgłośnią rozstał się w roku 2020, nie on jeden zresztą, okoliczności są też jak sądzę znane.
Na swoim profilu na facebooku zapowiedział, że będzie prowadził audycję pod hasłem sobotnia tonacja Trójki, no bo audycję w tonacji Trójki mamy w dni powszednie, a tutaj taka właśnie specjalna wersja.
I jak dodał, czuję, że trzeba, myślę, że warto, zapraszam już od następnej soboty, to chodziło o 14 dzień grudnia o godzinie 13.
Więc jakbyście potrzebowali tutaj jakichś wyjaśnień czy czegoś, no to czuję, że trzeba, myślę, że warto, więc chyba nie trzeba już tutaj niczego więcej dodawać.
Natomiast a propos właśnie tego, co powiedziałam, że a to tak można, a tak się da, bo to nie jest tak, że on przechodzi do Trójki i żegna się z radiem 357, jak to pewnie, jak to już się stało z wieloma osobami, które porzuciły te projekty post trójkowe, żeby jednak Trójkę od nowa budować.
No bo Piotr Kaczkowski ma taki status, że może być tu i tu, nadal będzie prowadził audycję Max 357 na antenie radia 357 właśnie, a więc wiecie, to są rzeczy jak najbardziej czasowo do pogodzenia, bo Max jest w radiu 357 w niedzielę wieczorem, tutaj będzie w sobotę, więc absolutnie to są do pogodzenia rzeczy.
No ale pewnie wiecie, jakiś tam inny dziennikarz to by nie poszedł na coś takiego, w przypadku pana Piotra no to faktycznie też nie jest tak, że on prowadzi jakieś właśnie audycje regularne i tutaj i tutaj i musi to ze sobą pogodzić, no tylko to są takie właśnie już pojedyncze programy, bo pewnie już więcej nie byłby w stanie prowadzić ze względu na swój wiek, nazywajmy rzeczy po imieniu, więc no skoro się dało, skoro kierownictwo i tutaj i tutaj stworzyło mu taką możliwość, no to super, no bo tym więcej słuchaczy będzie się cieszyć.
Jego obecnością póki jeszcze jest taka opcja, żeby w ogóle audycję prowadził.
Zostajemy w Polskim Radiu, bo tutaj kolejny transfer osoby, o której też już mówiliśmy w różnych kontekstach, współpracy z programem pierwszym Polskiego Radia zaczęła Agata Kowalska.
W ostatnich latach była związana z OKO.press, a wcześniej przez prawie półtorej dekady pracowała w radiu TOK FM i o tym jej odejściu z TOK FM wspominaliśmy, no później właśnie była w OKO.press, tam były podcasty, no ale stwierdziła, że potrzebuje czegoś nowego, no i zdecydowała się na odejście z serwisu OKO.press, no i mamy ją w Polskim Radiu,
konkretnie w jedynce, gdzie prowadzi nową audycję pod nazwą Taki tydzień, stanowiącą publicystyczne podsumowanie mijającego tygodnia.
Audycja zadebiutowała na antenie w sobotę 7 grudnia i będzie nadawana co tydzień od godziny 12 do 13.
Więc jakby mało było podsumowań tygodnia w różnych źródłach, no to macie jeszcze kolejne, a pani Agaty zawsze miło się słuchała w podcastach czy właśnie w radiu TOK FM, miała zawsze taki miły uśmiechnięty głos, więc myślę, że i tutaj słuchacze ją dobrze odbiorą.
I jeszcze jedna informacja, byliśmy tak pośrednio w projekcie post trójkowym, czyli w radiu 357, teraz będziemy w radiu Nowy Świat, które to doczeka się nowej audycji, nowej audycji o kinie prowadzonej przez Tomasza Raczka, ale zaraz, zaraz, przecież Tomasz Raczek prowadzi już audycję o kinie w radiu Nowy Świat.
No tak, bo poprowadzi teraz drugą pod nazwą Idę do kina z…
I ta audycja, no już jej debiut niebawem na antenie, za chwilę powiem kiedy konkretnie.
I co o niej wiemy? Właśnie w tym programie pod nazwą Idę do kina z… i tutaj trzy kropeczki, która zadebiutuje na antenie już jutro o godzinie 19, chociaż zazwyczaj będzie się ukazywać w ostatnią niedzielę miesiąca, prowadzący będzie rozmawiał o filmie ze znanymi ludźmi świata muzyki, sztuki i kultury, ale nie tylko.
Będą to także bardzo znane i popularne osoby, które poprzez swoją działalność i osobowość są interesującymi rozmówcami.
Pierwszym gościem cyklu Idę do kina z… będzie Mariusz Wilczyński, reżyser animacji, malarz, performer, scenograf, twórca bardzo wielu wideoklipów.
Nowy program Tomasza Raczka będzie transmitowany równocześnie na antenie radia Nowy Świat i kanale dziennikarza na YouTubie, z którym to kanałem mogliście się zetknąć, nawet jeżeli nie jesteście fanami filmu, bo tam nie wiem jak Tobie, ale mnie czasami się wyświetlają recenzje Tomasza Raczka, takich takich popularnych produkcji, pewnie takie recenzje, które ludzie rzeczywiście często włączają, bo to są filmy, o których sporo się mówi.
Tak i łapią się w ten tak zwany algorytm.
Tak, więc podobno niedawno ten kanał funkcjonuje w nowej odsłonie pod nazwą Ekran Tomasza Raczka, no do tego akurat nie dostrzegłam tej modyfikacji.
A zatem to będzie jedna z audycji emitowanych w niedzielne wieczory po godzinie 19, premiera tak jak powiedziałam jutro 22 grudnia i tym samym Tomasz Raczek zamyka grono czworga gospodarzy niedzielnych wieczornych audycji, które to grono tworzy wraz z Sylwią Hutnik, Andrzejem Poniedzielskim i Wojciechem Ziemińskim.
Oni się tutaj będą wymieniać, co niedziela będzie inna audycja o godzinie 19, więc Pan Tomasz jutro, wyjątkowo w przedostatnią niedzielę grudnia, choć tak jak wspomniałam generalnie należy się go spodziewać w ostatnią niedzielę kolejnych miesięcy, jeżeli nic się tutaj nie zmieni.
I tak oto kończymy pierwszą część naszego programu, tę nieświąteczną. Dodam jeszcze tylko tyle, że do Radia Nowy Świat wrócimy w kontekście już takim cokolwiek wiecie, z dzwoneczkami jak tutaj przyjedziemy na saneczkach, aby wam opowiadać o świątecznych ramówkach.
A zatem, aby wczuć się w nastrój, spodziewajcie się przerwy nieco dłuższej, najpierw aby jeszcze domknąć tę część pierwszą, poświęconą informacjom różnym. Zagramy wam utwór, który może się kojarzyć z audycjami Piotra Kaczkowskiego.
Jest kilka takich utworów znaczących dla go audycji, z których zaczerpnął sobie dżinglę, kiedy jeszcze Minimax był w trójce. My graliśmy kilka z tych piosenek już u nas, kiedy to pan Piotr przechodził do Radia 357, był słynny bubu-song chociażby, ale dzisiaj zespół jak sądzę dla niego istotny, czyli Led Zeppelin i Whole Lotta Love.
I tak właśnie zamkniemy tę część pierwszą, no a później, to w zasadzie można powiedzieć, że wszystko się ze sobą łączy, no bo pan Piotr teraz w Radiu 357 też i pozostałe stamtąd nie odchodzi, no a potem już zgodnie z tradycją ekipa Radia 357 dla nas zaśpiewa o pewnej rybie.
Chociaż oni tak na pełen czas odpuścili z mówieniem o jaką konkretnie rybę chodzi, a teraz już mówią o tym znowu wprost, więc nie udajemy, że to jest sandacz albo inna sola czy łosoś czy dorsz, tylko jest to karp i to wręcz karp jubilauszowy. A zatem wysłuchajcie tych dwóch utworów, zostańcie z nami, jeżeli chcecie się dowiedzieć czego w telewizji i w jednej stacji radiowej, bo na razie jedna się pochwaliła, można spodziewać się w okresie świątecznym.
To jest Radio DHT, you’ll hear nothing but the past, playing on www.radiodht.com. Radio DHT. Merry Christmas!
No i słuchajcie, jak ten podkład się pojawia, to już wszystko jasne.
Jak w ogóle oceniasz tego karpia jubilauszowego, to może od tego zacznijmy?
Jakiś taki jak dla mnie trochę przekombinowany.
Ja nie lubię jak jest aż tyle nawiązań politycznych takich bardzo wprost.
Wiem, że to zadowoli sporą część publiczności, słuchaczy Radia 357, ale nie to, że ja uważam, że w ogóle nie powinnaś polityki, ale czasem to już rzeczywiście można stworzyć zabawny tekst i bez tego.
Ale my nie będziemy mówić o polityce, chociaż pewnie przy świątecznym stole to w niejednej rodzinie tematy się zdarzą polityczne.
To miałam rzec, a i pewnie telewizja nie będzie tak całkowicie wolna od polityków w tym czasie świątecznym, ale na pewno będzie ich mniej, bo będzie się działo wiele innych rzeczy.
Zwłaszcza w czterech głównych kanałach, bo my jak zwykle skupiamy się na tak zwanej wielkiej czwórce, jedynka, dwójka, Polsat TVN, z małym wychyleniem się gdzie indziej z pewnego konkretnego powodu, ale to też już jest u nas tradycja i o tym później.
I staramy się to robić tak już od kilku lat, żeby się nie rozdrabniać za bardzo, bo jak ktoś będzie chciał sobie przejrzeć dokładnie jakie tam filmy, kiedy znowu jest mój ulubiony film, który leci co roku na święta, to sobie to znajdzie.
Więc my skupiamy się na premierowych produkcjach, które nam proponują te główne stacje na ten okres świąteczny, żeby tego za bardzo nie przedłużać, a jak Was interesuje więcej to sobie to na pewno sobie z tym poradzicie.
To jeszcze tak na szybko przeczytam te informacje, którą podesłał nam nasz słuchacz Robert, która miała się pojawić w poprzednim wejściu, ale jakoś o niej zapomniałem, a myślę, że to jest dosyć ważna informacja dla tych wszystkich, którzy się zastanawiają nad Platformą Max, bo co do tej platformy, to Robert nam napisał, że są tam produkcje z audiodeskrypcją, na przykład Ruth Smoka gra o trączy The Last of Us, więc no coś tam się pojawia.
A to wciąż te zagraniczne, więc w przypadku Lady Love polskiej produkcji to nie wiem, czy się należy audiodeskrypcji spodziewać, nauczone z doświadczeniem z Player’a zakładam, że nie, no ale może miło się zaskoczymy, a czy Was zaskoczą świąteczne oferty stacji telewizyjnych, zobaczycie sami, ocenicie.
Mam nadzieję, że nie zaskoczy nas Michał i że będzie tak samo jak w poprzednich latach inaugurował swoim charakterystycznym świątecznym okrzykiem omawianie tych poszczególnych stacji, więc stacja, od której rozpoczynamy to.
Ho, ho, ho, jedynka!
Między innymi Natalia Kukulska, Basia Giewont, Mietek Szcześniak, Kamil Bednarek, Mateusz Ziółko, Ania Rusowicz, Dorota Miśkiewicz, Staszek Zgór, to jest chyba jakieś nowe wcielenie, nowy szczyt, pod którym występuje Staszek Karpiel-Bułecka, tak mi się wydaje przynajmniej, oraz Anna Józefina Lubieniecka.
Muzyką akompaniuje Stokłosa Collective Orchestra, pod dyrekcją oczywiście Jana Stokłosy.
Więc mamy to w tych dwóch częściach, także będzie sporo kolędowania po południu, może ono wam towarzyszyć w wigilijnej kolacji, jeżeli macie na to ochotę.
No i potem się dzieje to, co się już wydarzyło w zeszłym roku, bo przypominam, że to już od roku się dzieje, że Tusk oszukuje Polaków w wielu kwestiach, ale między innymi w takiej, że zdarza się czasami tak, że serwis pod nazwą 19.30 nie jest nadawany o 19.30, tylko o jakiejś innej godzinie i jutro tak będzie, jutro o 18.30 jest program informacyjny 19.30.
Bo tak i bo są inne ważniejsze rzeczy do wyemitowania w tym czasie, to już też jest tradycja, o 18.55 mamy, jak to tutaj napisano, rozpoczęcie roku jubileuszowego.
Konkretnie napisano, że właśnie ten rok 2025 ma być rokiem jubileuszowym, czegokolwiek jubileusz mają w tym Watykanie zamiar obchodzić, bo to tam się przenosimy, na Pasterkę oczywiście, to już też tradycyjna pora Pasterki w Watykanie.
I czystość rozpocznie się od koncertu dzwonów, a po nim papież Franciszek odprawi tradycyjną mszę świętą w Bazylice św. Piotra, po liturgii dokona ceremonii otwarcia drzwi świętych i jako pierwszy pielgrzym przez nie przejdzie.
Więc może to jest dla Was ważna sytuacja, że tak się wydarzy, ale tak właśnie będzie, więc mamy Pasterkę o takiej porze wcześniejszej, dla tradycjonalistów pasterkowych, jeżeli chodzi o godzinę, też coś będzie, a dla tych, którzy chcieliby sobie pokolędować jeszcze porą wieczorną, to też jak najbardziej coś jest.
Bo o godzinie 21.20 mamy koncert pod szyldem Nasze Święta, Andrzej Piaseczny, Kacper Dworniczak i goście. Andrzej Piaseczny jest zdany z tego, że lubi sobie pokolędować, pośpiewać świąteczne utwory, już kiedyś czynił to z Sewerynem Krajewskim i chyba w tamtym roku nagrał tę płytę z Kacperem Dworniczakiem, bo pamiętam, że któreś radio, chyba RMF Classic ich zaprosiło rok temu na rozmowę w tej sprawie.
A teraz będziemy mogli zapoznać się z tym materiałem wykonanym w wersji, no nie powiem, że na żywo, bo oczywiście ten koncert będzie nagrany, no ale w wersji właśnie koncertowej. No i jeżeli chodzi o to, kogo tam zobaczymy obok pana Piasecznego, no to wspomniany Kacper Dworniczak, z którym tę płytę nagrał, to jest gitarzysta. Będzie też kwartet smyczkowy. No i oni wszyscy wykonują świąteczne piosenki w kameralnych aranżacjach i świątecznej scenerii.
W repertuarze znajdą się takie utwory jak Kto Wie, Ding Dong, Na całej pałaci śnieg oraz Nie ma Ciebie, więc takie rzeczywiście hity świąteczne, ale wydaje mi się, że tutaj nie zabraknie też jakiegoś autorskiego akcentu, bo taki na tej płycie jest i możemy już zdradzić, że po niego nieco później sięgniemy.
No i niektóre z tych piosenek Gospodarz Wieczoru wykona w duetach z zaproszonymi gośćmi, a będą nimi Czesław Mozil, no to myślę, że fajnie, Anna Maria Jopek, też tutaj możemy liczyć na jakość i Michał Szczygieł, to mnie trochę zaskoczyło, no ale tak będzie, mamy nadzieję, że się ten pan dobrze zaprezentuje.
No i tak jak powiedziałam, dla tradycjonalistów pasterkowych o godzinie 23.55 rozpocznie się transmisja, więc pewnie o północy rozpocznie się już tak konkretnie to, na co niektórzy mogą czekać, czyli Pasterka ze wspólnoty Barka w Warmontowicach, tam właśnie zostanie odprawiona liturgia, także macie dwa koncerty, dwie msze pasterkowe, jakieś tam filmy świąteczne rano.
No, dla każdego coś chyba miłego się znajdzie. Tak wygląda Wigilia w Jedynce, a co ma dla nas kolejna stacja, którą jest?
Ho, ho, ho, dwójka!
Dwójka nas przyzwyczaja, jak zawsze, do tego, że będą świąteczne odsłony teleturniejów i często nasze relacje o dwójce opierały się właśnie na dawaniu Wam znać, kto będzie gościem tych teleturniejów, ale w tym roku mamy te informacje trochę ubogie, bo jeżeli chodzi o familiadę, to coś jeszcze wiemy, ale tak bardziej na zasadzie, z jakiego obszaru w ogóle będą Ci goście, a niekoniecznie znamy personalia.
Natomiast, jeżeli chodzi o Koło Fortuny, to już mogę powiedzieć, że w przypadku żadnego dnia świąt nie wiemy nic, nawet nie wiemy, czy to będą odcinki specjalne, nawet nie ma takiego dopiska tam w ramówkach, z których korzystaliśmy, więc mnie to zastanawia, czy nie będzie świątecznego Koła Fortuny.
Ale wiesz, z drugiej strony, może skoro już doszło do tego w Kole Fortuny, że zamienili się miejscami Pani z Panem, jeżeli chodzi o to, kto rozmawia z uczestnikami, a kto odsłania literki, a tak naprawdę to tam podać różnie jest, zależnie od tego, jakim się chce, no to już może samo w sobie jest tak specjalne, że już specjalnych odcinków nie robią.
Może.
Także nie wiemy, nie poinformujemy Was o Kole Fortuny wcale. O familiadzie możemy powiedzieć. Tej wigilijnej, że do rywalizacji staną drużyny złożone ze znanych i lubianych osób ze świata sportu, filmu, czy polskiej sceny muzycznej. W odcinku wigilijnym studio opanują sportowcy. Zmierzą się ze sobą zespoły złożone z lekkoatletów i zapaśników.
No ale nie znamy konkretnych nazwisk, nam by one zbyt wiele nie powiedziały, a być może Wam akurat. Także jeżeli jesteście fanami zapasów lub lekkiej atletyki, no to może zobaczycie tam swoich ulubionych sportowców.
Potem Koło Fortuny jakieś będzie, ale jakie trudno powiedzieć. A potem o 15.15 będzie program taki muzyczny pod hasłem Dzień 1 w Roku. No i w tym programie usłyszymy różne piosenki.
Na przykład właśnie tytułową, czyli Dzień 1 w Roku z repertuaru Czerwonych Gitar, ale także inne hity takie jak Święta już Krzysztofa Krawczyka, Chcę Z Tobą Spędzić Święta w wykonaniu Majki Jeżowskiej i Demono, Wielkie Świąteczne Całowanie, wspomnianego już tutaj Andrzeja Plasycznego wraz z Sewerynem Krajewskim oraz Święta w nas Blue Café.
Widzowie przypomną sobie Bożonarodzeniowe utwory Franka Sinatry czy Dina Martina. Wiecie, to wszystko, przypominam, że leci w RMF Classic już od kilku tygodni, także…
Jeszcze jest szansa się załapać.
Powielokrotnie przemieszane, także nawet nie tylko telewizyjna dwójka Wam to zapewni. Nie zabraknie również Last Christmas, Merry Christmas Everyone, All I Want For Christmas Is You.
A to leci wszędzie.
A to leci wszędzie.
Czy jeszcze Driving Home For Christmas, ten utwór wykonuję.
Znacie już całą setlistę, to możecie sobie to wszystko na YouTubie odpalić równie dobrze, jeżeli Wam np. nie odpowiada to, że to będzie określone komentarzem Marka Sierockiego, który zdradzi ciekawostki na temat danej piosenki i jej wykonawcy.
Więc trochę jakby ta dwójka szła na łatwiznę, bo kiedyś w poprzednich latach dwójka też miała koncerty kolędowe, ale chyba w zeszłym roku już też nic nie było, no a tutaj zrobili jakąś taką sklejkę z Markiem Sierockim.
Zresztą podobne są plany na okres sylwestrowy. No oczywiście Sylwester będzie, ale taki program z udziałem Marka Sierockiego, który nam to i owo przedstawi co do muzyki z mijającego roku też się wydarzy, ale o tym opowiemy w swoim czasie.
Więc jeżeli ktoś nie chce kolęd, chce świątecznych piosenek i mała mu ermę w klasie, to ma pana Sierockiego, a potem ma film sami swoich, bo ogólnie ten właśnie okres, te trzy dni upłyną, widzą dwójki wraz z tą słynną trylogią, więc tak kolejnego dnia będzie nie ma mocnych, tak drugiego dnia świąt będzie kochaj albo rzuć.
No i ogólnie filmowo już do końca dnia w dwójce, więc tutaj żadnych też koncertów innych muzycznych wydarzeń się nie należy spodziewać, ale będzie taka jedna produkcja dosyć szczególna, zwłaszcza dla fanów pewnego dwójkowego serialu i już tutaj mieliśmy uwagi i pytania czy o tym powiemy, no to oczywiście, że powiemy o tym co wieczorem w Wigilię w dwójce.
Tak, a o to nas pytał nasz stały słuchacz Dawid, pozdrawiamy Cię Dawidzie i dziękujemy też za przypomnienie o tym filmie zatytułowanym Mikołaj na sygnale, który na antenie telewizyjnej dwójki świąteczną porą w Wigilię się pojawi o godzinie 20. I teraz kilka słów na temat tej produkcji.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, ratownicy z Leśnej Góry zmagają się w tym wyjątkowym okresie z licznymi problemami prywatnymi i zawodowymi. I tak na przykład doktor Góra w tej roli Tomasz Piątkowski stara się udowodnić synowi, że święty Mikołaj istnieje, niezbędna okazuje się interwencja strażaków i kolegów lekarza z pracy.
Z kolei Basi w tej roli Anna Wysocka-Jaworska marzą się święta jak z amerykańskiego filmu, w zamian za to czeka ją chaos podczas dyżuru.
Brittany, którą gra Paulina Zwierz wraz z Alkiem w tej roli Adam Turczyk, decyduje się urządzić wigilię dla singli, planujących podróż do Egiptu strzeleckich.
Dariusz Wieteska w tej roli i Monika Mazur czekają niespodziewane komplikacje, natomiast Wandzie w tej roli Anna Lemieszek i Beniowi, którego gra Hubert Jarczak, również nie będzie dane zaznać świątecznego spokoju.
Wizyta wuja Leona sprawia, że muszą zmienić plany, natomiast doktor Lisicki, którego gra Kamil Błoch, zostaje brutalnie napadnięty oraz okradziony i to wyobraźcie sobie przez Mikołaja, granego przez notabene Mikołaja, ale roznerskiego.
Po urazie głowy lekarz traci pamięć i trafia na ulicę bez grosza przy duszy, nowa perspektywa zupełnie zmienia jego podejście do życia.
Więc tak to będzie wyglądało słuchajcie i te wszystkie perypetie lekarzy ratowników medycznych z produkcji Na Sygnale będziecie mogli śledzić z zapartym tchem w wigilię, czyli we wtorek o godzinie 20 w dwójce.
No konkurencja będzie spora o tej porze, jeżeli chodzi o filmy dla tych, którzy no i po co już spoilery, przecież ludzie tego słuchają po to, żeby się dowiedzieć czy Kevin będzie, ale mamy nadzieję, że słuchacie tego jeszcze z innych powodów, żeby się dowiedzieć co będzie w innych telewizyjnych stacjach.
Dowiedzieliście się zatem co główne kanały TVP mają dla nas, no nie oszukujmy się mają dla nas Andrzeja Plastycznego, który będzie i w jedynce z Kacperem Dworniczakiem w tym repertuarze z ostatniej płyty i w dwójce u Marka Sierockiego będzie zapraszał do całowania się pod jej mią, co już zresztą uczynił kilka lat temu, w sensie zapraszał z Sewerynem Krajewskim, no i ta piosenka zostanie tam przywołana.
No ale my chcieliśmy jakoś tak bardziej, no nie tyle premierowo, ile w kierunku właśnie tego, co pan Andrzej chce nam przedstawić w te właśnie święta, no bo ta płyta już chyba rok ma, a zatem postanowiliśmy zaprezentować utwór pochodzący właśnie z niej, utwór nie będący kowerem, tylko właśnie efektem twórczości autorskiej.
No i mamy nadzieję, że obok tych wszystkich kowerów on się również w koncercie w TVP1 w Wigilię pojawi, a nosi on tytuł, przypomnij Michale, proszę.
A już mówię, zanim święta.
No to zanim święta nadejdą, no to my posłuchamy.
Słuchacie Radia DHT.
I tak sobie uzupełniamy, uzupełniamy kolejne informacje, m.in. ponownie Robert na fali i nas informuje o tym, że Mikołaj na sygnale będzie z audiodeskrypcją, no to myślę, że ważna informacja.
Oczywiście, że tak. My natomiast wędrujemy do kolejnego kanału, którym jest…
Ho, ho, ho, Polsat.
A Polsat wiecie, że ma zasoby, które pozwalają mu kolędować, więc nie będziemy wracać do tych jego poprzednich kolędowych koncertów, z których jakieś tam skróty chce zaprezentować, żeby dotrwać do koncertu premierowego.
Jak zwykle, co roku koncert kolędowy Polsatu jest pod hasłem Wielkie kolędowanie z Polsatem i tu jest zawsze dopisek gdzie, więc jakbyście chcieli wiedzieć, gdzie tym razem Polsat będzie kolędował, no to na Skałce w Krakowie.
Taka jest lokalizacja.
Zgromadzenie w Bazylice św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa i Męczennika na Skałce. Artyści wykonują słynne Bożonarodzeniowe utwory.
W muzycznym wydarzeniu udział biorą m.in. Maryla Rodowicz, Majka Jeżowska, Enej, Edyta Górniak, Julia Żugaj, Jacek Wójcicki i Beaty Rybotycka.
Matko święte, Boże, co to za skład.
Jaki skład.
Niektórzy tu mogliby się oburzyć, co robi Julia Żugaj obok Beaty Rybotyckiej.
Kolęduje.
No właśnie to robi. Co więcej, będzie jeszcze inne rzeczy robiła w Polsacie. Ostatnio tańczyła w Tańcu z Gwiazdami, ma jeszcze być na Sylwestrze i nie dość tam, że pewnie coś zaśpiewa, to jeszcze i poprowadzi.
Bardzo teraz na nią stawiają racjonalnym działaniem biznesowo, skoro jest to osoba tak popularna wśród młodych osób.
Chociaż już Wam mówiłam, że u mnie w szkole jak się powie, że ktoś jest Żugajką, to to raczej wywołuje uśmiechy na twarzach i szczytercze komentarze.
Więc pewnie te Żugajki są, tylko się gdzieś tam ukrywają po kontach. No i kto wie, może aż Żugajki z tej okazji włączą telewizor, żeby zobaczyć jak Julia, ich ulubienica, kolęduje.
A piosenkarzom towarzyszyć będzie grot orkiestra, koncert poprowadzą Paulina Sykut-Jerzyna i myślicie, że Krzysztof Ibisz?
Nie, kochani, bo Krzysztof Ibisz teraz tak troszkę wycofał się do prywatnego swojego życia.
Sylwestra też nie poprowadzi, ale o tym powiemy w swoim czasie.
Jeszcze rok temu w TVP prowadził Rzeczy, a teraz w Polsacie, kochani, Aleksander Sikora obok Pauliny Sykut-Jerzyny będzie.
Więc w dwóch częściach ten koncert, potem wydarzenia, wiadoma sprawa, a o 20 już Michał Wam zespojlerował na pytanie, czy będzie w tym roku, czy nie będzie.
Czy Polsat się odwróci od swoich widzów, czy zrobi to, co musi robić, bo inaczej będzie dostawał jakieś listy ludzi smutnych, że to się nie pojawi.
No Polsat po prostu nie ma innego wyjścia, musi o 20 w Wigilię zaprosić na oglądanie po raz kolejny przygód Kevina, który znowu zostanie sam w domu.
Nic się w tej kwestii nie zmieni co roku. Może gdzieś to oglądają, bo liczą, że ten biedny chłopiec sam nie zostanie, ale jednak tak się stało, jak się stało.
W kolejne dni też będą następne części, które chyba aż tak kultowe nie są, ale warto to tutaj dodać.
Znajdziecie więcej informacji o tym w ramówkach telewizyjnych.
No, a co do takich akcentów muzycznych, to na takie zaprosi nas jeszcze jedna stacja z Wielkiej Czwórki, czyli…
Ho, ho, ho.
Ho, ho, ho. TVN. Mikrofonu szukałem, żeby włączyć.
To bardzo dziwne. No rozumiem pewnie, że już tam w międzyczasie lepisz pierogi, to z tego wynikało.
Oczywiście.
Ale przypominam, że to takie trochę mało higieniczne, więc mam nadzieję, że w międzyczasie myjesz ręce jakimiś, nie wiem, takimi chustyczkami.
Właśnie dlatego zajęło mi to chwilę, żeby ten mikrofon włączyć.
Rozumiem, rozumiem. Ale mimo wszystko koło konsolety, ciasto, no zastanawia mnie to trochę.
W każdym razie TVN będzie kolędował w porach podobnych, co wymienione wcześniej stacje, ale chyba zacznie najwcześniej,
bo o 15.05 koncertem pod szyldem wspólne kolędowanie. No oni tak różnie w różnych latach raz kolędują, raz nie.
Ale tym razem zdecydowali się kolędować konkretnie w kontrkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na warszawskim Grochowie.
I to kolędowanie zgromadzi, jak tutaj napisano, wybitnych muzyków.
W klimat świąt wprowadzą widzów niezapomniana atmosfera oraz wyjątkowe aranżacje najpiękniejszych polskich kolęd.
W wydarzeniu wezmą udział znane osobistości polskiej sceny muzycznej, takie jak Ewa Bem, Alicja Majewska, Sara James i Igor Herbut,
a także Bowska, Oskar Cyms, Halina Frąckowiak, Renata Przemyk, Andrzej Dąbrowski, Ania Karwan, Alicja, nie wiem czy to chodzi o Alicję Szemplińską,
ona teraz pod takim szyldem występuje, a może jeszcze jakaś inna Alicja, Sławek Uniatowski, chór TGD i małe TGD.
Powiem szczerze, że ten skład mnie chyba najbardziej zachęca, bo tamta Julia Żuga i wiecie, to nie są do końca moje klimaty,
chociaż oczywiście Rybotycka i Wójcicki, no wiecie, ja już mam trochę lat, więc to mnie zobowiązuje do lubienia pewnych rzeczy,
no ale tutaj jest królowa Alicja Majewska i inne takie osoby, więc oczywiście, no to jest dla mnie kolędowanie, nie tylko z powodów wymienionych powyżej,
ale też dlatego, że swój talent zaprezentuje również młoda artystka z Portugalii, Wiktoria Nicole, która zdobyła w tym roku drugie miejsce w Eurowizji Junior.
To jest w ogóle chyba najbardziej randomowa rzecz w roku, już nic się bardziej randomowego nie wydarzy niż uczestniczka Eurowizji Junior,
nie z Polski, ani nie osoba, która wygrała, tylko która zjała drugie miejsce, kolędująca nawet nie w TVP, które organizuje Eurowizję,
znaczy bierze w niej udział i które mogłoby ją teoretycznie zaprosić w ramach jakiejś tam współpracy w ramach Europejskiej Unii Nadawców,
tylko że zaprasza ją TVN. Nie mam pojęcia o co tutaj chodzi, no, ewidentnie coś takiego musiało się zadziać,
że komuś się musiała bardzo spodobać i ktoś stwierdził, że bardzo ją chce docenić, no bo innego wytłumaczenia na to nie mam,
no a dla mnie to jest rzeczywiście nie lata gratka, bo wymieniałam wam Wiktorię Nicole w gronie moich faworytów,
liczyłam, że jej się uda zająć pierwsze miejsce, no nie stało się tak, oczywiście drugie też jest super,
mówiłam, że jest taka autentyczna, bo brała udział w tworzeniu tej swojej konkursowej piosenki,
co nie jest takie oczywiste w przypadku dzieci, oczywiście nie ma się co dziwić, no ale ona już jest na tyle dojrzała,
więc jest to bardzo losowe, ale bardzo miłe, że to się wydarzy, ale jeszcze nie opuszczamy dnia wigilijnego,
bo powiedzieliśmy o Wielkiej Czwórce, ale obiecałam jedno wychylenie się poza Wielką Czwórkę,
no i to już będzie wychylenie takie tradycyjne do stacji, która nazywa się…
Ho, ho, ho, Telewizja Puls, tak jest, bo Telewizja Puls pokaże wigilijny blok reklamowy pomocy seniorom.
I to wydarzenie będzie miało miejsce w Wigilię, oczywiście, o godzinie 17.40 przed filmem Asterix i Obelix kontra Cezar.
Na antenie Telewizji Puls oraz Telewizji Puls 2 ten blok nie będzie wyemitowany, bo on będzie tylko w Pulsie,
natomiast zarówno na pierwszej, jak i drugiej antenie Pulsu wyemitowane zostaną później specjalne podziękowania dla partnerów,
którzy wsparli inicjatywę. No i wpływy tradycyjnie, jak w przypadku tej akcji, zostaną przekazane Fundacji Telewizji Puls pod dębem,
która od 11 lat działa na rzecz poprawy jakości życia seniorów, realizując m.in. takie stałe projekty jak sieć pokoleń bezpieczny Senior Online,
podziel się dobrem na święta, wspólny obiad pod dębem, razem przeciwko cukrzycy oraz organizowany z Telewizją Puls i Komendą Główną Policji,
taki projekt, który nazywa się Znam Te Numery i to jest hasztag, więc po prostu haszznamtenumery.
I to nam ma do zaoferowania Telewizja Puls na Wigilię. Oczywiście wiadomo, tam jakieś świąteczne rzeczy na pewno też u nich się pojawią.
Dużo filmów, tym się nie będziemy zajmować, ale o bloku reklamowym warto było powiedzieć, bo znów to dodamy.
No nie mamy pewności w 100% jak to działa, ale jakbyście pamiętali, no to co Wam szkodzi przełączyć na te reklamki.
No chyba, że akurat w tym czasie w Polsacie będzie śpiewała Julia Żugaj, nie jest wykluczone, że to się wszystko ze sobą nałoży.
Na pewno wcześniej w TVN-ie zaśpiewa Wiktoria Nicole, no bo o 15.05 startuje tamto wspólne kolędowanie.
Nie dodaliśmy tego, ale dodać teraz należy, że no tak właśnie się potoczyło, że ta część świąteczna nie będzie okraszona wyłącznie, choć w większości utworami typowo świątecznymi.
No i teraz właśnie jeden z dwóch takich wyjątków, no bo skoro Wiktoria Nicole z Portugalii, uczestniczka Eurowizji Junior, zaszczyci polskie TVN-owskie kolędowanie swoją obecnością,
no to warto chyba byłoby sobie przypomnieć, cóż takiego ona w tej Eurowizji Junior wykonała, co się tak spodobało, że aż uzyskała pierwsze miejsce w głosowaniu online, ocierając się o zwycięstwo w konkursie, no bo jednak jurorzy wybrali Gruzję.
No ale Wiktoria się spodobała, mamy nadzieję, że spodoba się również w tej odsłonie świątecznej i że Wam spodoba się przypomnienie jej utworu z Eurowizji Junior po polsku Nadzieja, po portugalsku Esperanza.
No i tak słuchajcie, omówiliśmy już Wigilię, ale Wigilia to nie wszystko, bo przed nami jeszcze pierwszy i drugi dzień świąt.
Tak jest i oczywiście idziemy chronologicznie, przy pierwszym dniu świąt chyba nie będziemy się zatrzymywać jakoś tak super długo ze względu na to, że nie jest aż tak wiele rzeczy do wywolnienia tutaj, które należałoby omówić,
ale jednak kilka należałoby, a zatem Michale kanał, od którego rozpoczniemy to oczywiście…
Ho, ho, ho, jedynka!
No i wiecie, powtórki tych koncertów kolędowych, co były poprzedniego dnia, to jest jasna sprawa.
To, co jest tradycją i to, co się musi dokonać, oczywiście to jest, słuchajcie, świąteczny odcinek programu Rolnik szuka żony,
a więc to się rzeczywiście wydarzy, przy czym nie w paśmie typowym dla rolnika, nie godzina 20.30 czy coś takiego, bo wtedy mamy film, tylko to się wydarzy w paśmie wcześniejszym o godzinie 18.35,
więc jak zwykle w przypadku rolnika będziemy tutaj mieć takie odniesienia do świąt i będziemy mogli się przekonać, co takiego słychać u tych uczestników, których z programu już znamy.
No tradycyjnie będzie Marta Manowska, która spotka się z siedmioma parami, które w programie znalazły miłość.
Podzielą się one swoimi świątecznymi zwyczajami oraz opowiedzą o wigilijnych tradycjach wyniesionych z rodzinnych domów.
Dowiemy się także, jak dzielą się obowiązkami w okresie przedświątecznym i jakie mają podejście do tematu wręczania prezentów.
Bohaterowie opowiedzą też o zmianach, jakie zaszły w ich życiu w ciągu ostatnich miesięcy lub lat.
Niektórzy zostali rodzicami lub rozpoczęli wspólne życie pod jednym dachem, inni przygotowują się do ślubu.
Wśród gości znajdą się Marta i Paweł z siódmej edycji, Kamil i Asia z ósmej edycji, Michał i Adrianna z dziewiątej i Klaudia i Walentyn także z dziewiątej,
Ania i Jakub z dziesiątej edycji, a także uczestnicy najnowszej, jedenastej edycji, czyli dwie pary, którym się udało, przynajmniej na razie wszystko na to wskazuje,
Marcin i Ania oraz Rafał i Dominika.
Jeżeli jesteście fanami programu i byliście ciekawi o kim się dowiemy tego i owego przy okazji świątecznego odcinka, no to właśnie będą to te pary,
także już raczej sięgają po te edycje nowsze, niekoniecznie te emitowane dziesięć lat temu,
chociaż czasami się zdarzają takie jakieś wspominki o tych najdawniejszych edycjach i te osoby z tych pierwszych edycji na przykład nagrywają życzenia.
To my, ta para i ta z drugiej edycji, rolnika, życzymy wam wszystkiego dobrego, więc dzięki temu też się można przekonać, że dalej ta ich relacja trwa.
No i dalej, tak jak powiedziałam, tym razem 19.30, o 19.30, tym razem tu wyjątkowo nie okłamie Polaków, wieczór raczej filmowy, ale po wspomnianej 19.30 coś się jeszcze ważnego wydarzy.
Zgadza się, bo będzie miała miejsce emisja po raz kolejny bloku reklamowego, bo jedynka telewizyjna też ma coś takiego jak Telewizja Puls i to znacznie, znacznie wcześniej już miało to miejsce,
bo od lat dziewięćdziesiątych i jest to charytatywny blok reklamowy, reklama dzieciom, zostanie on wyemitowany, tak jak wspomniałaś, po programie 19.30 i to będzie dwukrotnie miało miejsce w pierwszy i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
To będzie się oczywiście działo na antenie telewizyjnej jedynki i ten blok reklamowy jest już emitowany po raz trzydziesty drugi.
No i jak to będzie wyglądało? No bo pieniądze zbieramy na coś, zbieramy na pewne cele, ale jeszcze nie wiadomo do końca na jakie, bo dochód z tego bloku reklamowego zostanie podzielony pomiędzy organizacje i instytucje,
które do 31 grudnia tego roku złożą prawidłowo wypełniony wniosek i które do akcji zakwalifikuje Komisja ds. Darowizn Telewizji Polskiej.
A co stało się z poprzednimi pieniędzmi zebranymi w ramach tej akcji? Dochód z poprzedniej edycji trafił do 70 beneficjentów.
Dzięki reklamie dzieciom 2023 wyposażono m.in. sale rehabilitacyjne, terapeutyczne i dydaktyczne.
Powstały także nowe place zabaw. Dofinansowanie reklamy dzieciom pozwoliło również na zorganizowanie wycieczek, kolonii oraz turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci i młodzieży z niepełnosprawnościami.
Więc na pewno szczytny cel, też warto oglądać reklamki, tym razem w TVP.
Jak najbardziej, a co dla nas szykuje kolejny kanał, którym jest?
O, o, o, dwójka.
No to już wiecie, że po południu druga część trylogii, czyli tym razem nie ma mocnych.
Natomiast oprócz tego teleturnieje i specjalne wydania lub nie, bo nie wiemy co z tym kołem fortuny.
O Familiadzie wiemy troszkę, no wiemy, że oczywiście będzie o 14.
I wiemy, że do rywalizacji staną artyści z polskiej sceny muzycznej i dziennikarzy na co dzień tę scenę opisujący.
No i byliśmy bardzo z Michałem ciekawi, a co to są artyści.
Nie udało nam się dotrzeć do konkretnych nazwisk.
Mi troszeczkę pomogła sztuczna inteligencja, tak ciut.
Bo znalazłam, że ktoś na jednej z grup poświęconych Eurowizji wrzucił zdjęcie podpisane, że w Familiadzie święta będą akcenty eurowizyjno-preselekcyjne.
Więc już domyśliłam w jaką idziemy stronę.
I postanowiłam sobie rozpoznać to zdjęcie przy pomocy sztucznej inteligencji.
I ona mi powiedziała, że tam są osoby przy stole, na którym jest napisane artyści.
I te osoby mają plakietki z imionami.
Jedna z tych osób nie ma plakietki, to się domyślałam, że to może chodziło o Strasburgera.
A pozostałe osoby mają na imię Paulina, Krzysztof, Arek, Dominik i Krystian.
No to tak idąc drogą eliminacji, skoro jeszcze ma być eurowizyjno-preselekcyjnie, no to Krystian, no to myślę, że Ochman.
Skoro preselekcyjnie to Dominik, to myślę, że Dudek.
Arek, no to ostatnio o jednym Arku jest głośno, ten co stracił wszystko i mu zostało pop i disco.
No to nie jest eurowizyjny akcent ani preselekcyjny, przynajmniej na razie Arek Kłuszowski.
Nie wiem co z Pauliną i co z Krzysztofem, bo tutaj jednak opcji jest sporo.
Mam nadzieję, że w przypadku tych pozostałych imion się nie pomyliłam.
No ale to musicie włączyć familiadę w pierwszy dzień świąt, żeby się dowiedzieć.
Potem koło fortuny jakiejś będzie specjalny lub nie.
Zobaczymy kto będzie odsłaniał literki.
I o 15 świąteczny odcinek postaw na milion.
Też nie wiemy z czyim udziałem, pewnie też jakiegoś celebryty, ale trudno nam tutaj w tym roku niestety o konkrety.
W Polsacie przez cały dzień filmowo.
Oczywiście popołudnie jest powtórka Kevina z poprzedniego dnia, to też jest stały element ramówki.
Oni już po prostu wiedzą co mają robić.
Robią to od jednej sztancy co roku i tylko wpisują w ramówkę to co trzeba i nie muszą się zastanawiać.
I w TVN generalnie większość dnia też będzie filmowa, ale przez moment się w TVN zatrzymamy, bo on jest trochę zaskakujący.
Dlatego, że magazyny poranne typu pytanie na śniadanie mają taki zwyczaj, że pojawiają się jeszcze w Wigilię, a potem w pierwszy i drugi dzień świąt już nie.
I z pytaniem na śniadanie w tym roku tak rzeczywiście jest.
I z Dzień Dobry TVN też tak było zawsze, ale w tym roku postanowili, że Dzień Dobry TVN zostanie pokazane nie tylko w Wigilię, ale też w pierwszy i w drugi dzień świąt.
Także jeżeli w pierwszy dzień świąt z jakiegoś powodu, którego nie rozumiem, wstaniecie o 8.30, to macie Dzień Dobry TVN wtedy jak najbardziej.
Ale na tym się jeszcze atrakcje, sensacje, rewelacje w tym dniu nie kończą, bo o 11 mamy powrót formatu już znanego, który pojawiał się przy różnych okazjach w TVN-ie o różnych porach,
ale łączył te poszczególne odcinki gospodarz, czyli Maciej Sztur oraz łączyły te poszczególne odcinki osoby zadające pytania danemu gościowi specjalnemu,
a były to i będą to również tym razem osoby w spektrum autyzmu.
To już możecie się domyślać, że chodzi o format autentyczny, no i mamy za każdym razem jakiegoś innego gościa, bo już przecież był odcinek z Natalią Kukulską, z Makłowiczem, Robertem, z Matą, z Magdą Gessler,
a tym razem bohaterem odcinka jest Marcin Prokop.
Tym razem program odsłoni przed widzami jego nieznaną dotąd stronę, prezentując historie pełne refleksji i emocji, które skrywają się za dowcipnym wizerunkiem.
Spotkanie z Marcinem Prokopem obiecuje nie tylko głębsze spojrzenie na jego życie, ale także dawkę śmiechu charakterystyczną dla jego osobowości.
Także wiecie, będzie trochę typowego Prokopa, ale też trochę się pewnie odsłoni.
Widziałam zwiastuny tego odcinka, no to był tam taki jego komentarz, że takich pytań jak w tym wywiadzie to mu nigdy nikt nie zadał,
a rzeczywiście wnosząc po tych odcinkach poprzednich, no to można sugerować, że osoby w spektrum autyzmu ze sprawą swojej bezpośredniości
mogą skierować do Prokopa pytania niesztampowe, na które być może sami byśmy nie wpadli.
No będzie autentycznie.
A może wpadliśmy na te pytania, tylko nigdy nie mielibyśmy śmiałości nawet gdybyśmy z Prokopem się spotkali, żeby te pytania zadać.
Bo też jakoś i okazji nie było w naszym przypadku.
Tak, no mówię, gdybyśmy nawet się spotkali, to byśmy nie mieli śmiałości, a oni tych hamulców nie mają, no bo wychodzą z założenia, że czemu mieliby je mieć.
Są ciekawi, to po prostu pytają i w tym są autentyczni.
Zostawiamy pierwszy dzień świąt, nie będzie tutaj muzycznego akcentu, bo jakoś się tak nie złożyło, żeby jakiś pasował,
ale za to do drugiego dnia świąt tych akcentów będzie więcej, co nam prowokuje już pierwszy kanał, którym się zajmiemy, czyli oczywiście…
Jedynkę!
No ja się bardzo ekscytuję tą jedynką, tym co będzie o 18.35, bo to będzie coś w sam raz dla takiej starszej pani jak ja.
Będzie to koncert pod nazwą Maleńki Znak.
A kto kojarzy ów tytuł, to może już się domyślać, że ów koncert wykona dla widzów jedynki Irena Santor,
która to obchodziła niedawno 90. urodziny, co też jedynka świętowała emitując film dokumentalny o życiu Ireny Santor pod tytułem Magiczny Jeden Krok.
No i jak widać nie kończą tej celebracji, no i ma to być koncert świąteczny,
chociaż trudno powiedzieć, czy pierwsza dama polskiej piosenki, bo tak przecież pani Santor jest nazywana,
wykona tutaj utwory świąteczne, bo zapowiedź trochę tego nie sugeruje.
Wszystko się odbędzie w Teatrze Roma w Warszawie, no i z tej właśnie zapowiedzi wynika,
że podczas wyjątkowego widowiska zabrzmią zarówno niezapomniane przeboje, jak i mniej znane utwory piosenkarki.
Więc może będzie może jakiś akcent świąteczny jeden czy coś, ale to nie jest tak, że to jest cały utwór, wiecie, Irena Santor śpiewająca kolędy,
chociaż mogłaby to zrobić, bo mówiliśmy o tym rok temu.
RMF Classic wtedy ją zaprosiła na spotkanie i wspominało, że taką płytę kolędową wiele lat temu ta pani nagrała,
więc no mogłaby to uczynić, no ale oczywiście repertuar ma znacznie szerszy,
toteż celebrując swój jubileusz będzie sięgała na pewno po utwory różne z różnych okresów twórczości.
No i też ciekawe jest to, że utwory zaprezentowane zostaną w nowych aranżacjach, zawsze o tym jest mowa przecież,
ale będą te aranżacje przygotowane przez ukraińskiego muzyka Maxa Fedorowa.
I to mi się wydaje ciekawym rozwiązaniem o tyle, że ten muzyk, no pytanie w ogóle, czy on znał wcześniej te piosenki,
mógł ich nie znać i być może dzięki temu spojrzy na to w jakiś taki świeższy sposób,
nie skalany tym, jak to było wykonywane przez lata, więc może będzie to dzięki temu zaprezentowane w jeszcze jakiś inny sposób,
którego się w ogóle nie spodziewamy.
No i nie będzie pani Irena tutaj sama na scenie, oczywiście będą opowieści i wspomnienia i archiwalne materiały filmowe,
a wieczór poprowadzą Andrzej Poniedzielski i Artur Andrus, co to wspaniała impreza w ogóle.
No tak.
Jakiś świetny skład. A na scenie, bo tak jak powiedziałam nie będzie sama, zaprezentują się gościnnie m.in.
Alicja Majewska, Włodzimierz Korcz, Michał Bajor, Ania Dąbrowska, Krzysztof Cugowski oraz Igor Herbuc.
Więc ta Dąbrowska mi tu nie pasuje, bo ona śpiewa brzydko często i nie wiem co tutaj robi.
No ale jeżeli chodzi o to młode pokolenie, no to Igor Herbuc na pewno je będzie dobrze wokalnie prezentował i tutaj wstydu nie przyniesie.
Także jestem całkowicie ukontentowana i żeby Was jakoś tak też ukontentować i zachęcić, żebyście to obejrzeli,
no to nie jest to trudna zagadka do rozwiązania, że będzie u nas na antenie Irena Santor.
Wybór byłby tutaj szeroki, no bo utworów może być mnóstwo.
No ale jednak skoro to program świąteczny, nie wiemy czy Pani Irena sięgnie po utwór świąteczny, no ale my to zrobimy przy tej okazji.
Wybór byłby spory, no bo i kolędy nagrała i też piosenki nawiązujące do tematu świąt.
No to posłuchajmy teraz Pani Ireny w utworze Witaj Gwiazdko Złota.
Radio DHT.
I przemierzamy sobie, przemierzamy przez ten drugi dzień świąt.
Tu się nieco bardziej zatrzymujemy, ale przechodzimy teraz do ho ho ho dwójki.
W której o 14 nie znajdziecie co, nie zgadniecie co.
Tak Familiada, tak znowu mamy informacje takie raczej krótsze niż dłuższe.
Wiemy, że w drugi dzień świąt do rywalizacji zostały zaproszone ekipy na co dzień zajmujące się popularnymi teleturniejami.
Po jednej stronie staną osoby związane z programem Jaka to Melodia, a po drugiej zaś zespół tworzony przez ludzi znanych z show Koło Fortuny.
No o ile jeżeli chodzi o jaką to melodię, no to łatwo skompletować ekipę, no bo może przyjść Janowski i inne osoby, które tam śpiewają.
No to z Koło Fortuny, no to nie wiem kto jeszcze oprócz Pani dziekan i Pana Stencela.
Może jakaś produkcja na przykład.
Może produkcja tak, a może sięgną po ludzi, którzy kiedyś robili Koło Fortuny i nie będzie to Rafał.
Magda Masny przyjdzie po prostu.
Wojciech Pijanowski.
No potrzebujemy tego wszyscy.
Także tyle wiemy, potem będzie Koło Fortuny, więc dużo Pani dziekan i Pana Stencela w tym czasie.
No ale znów nie wiemy czy specjalne czy jakie, a o 15.15 kolejne wydanie specjalne, o którym wiemy tyle, że będzie.
Tym razem programu Tak to Leciało.
No i tutaj moglibyśmy skończyć z telewizyjną dwójką, gdyby oni poszli po rozum do głowy, ale słuchajcie, no jest jak jest.
Godzina 20, pierwsza część i 21, druga część.
Jest 2024 rok, no świat idzie do przodu, są różne nowe osoby w stacjach telewizyjnych, influencerzy wchodzą, Julia Żuga śpiewa kolędy.
A telewizyjna dwójka stwierdza, że należy wrócić do czegoś takiego, co się nazywało Marzenia Marcina Dańska.
Ojej.
Jest dopisek 2024, żeby nie było, więc oni to wiedzą niby formalnie, że jest 2024 rok.
Michale, jaki jest Twój stosunek do Marcina Dańca?
Eee, wiesz co, jakoś nie przepadam, powiem szczerze. Mam wrażenie, że on chce być śmieszny i czasem może nawet mu się to udaje, ale za rzadko, żebym oglądał.
No, mam podobnie, zawsze mnie jednak bardziej irytował niż bawił.
No ale jednak jest wiele osób, które widocznie bawi, skoro zdecydowano się po latach wrócić do tego formatu pod szyldem Marzenia Marcina Dańca.
Oczywiście satyryk nie będzie tutaj sam, bo będą z nim popularne grupy kabaretowe i znane postaci z satyrycznej sceny, a także aktorzy i wokaliści.
Wśród zaproszonych przez Marcina Dańca osób znajdą się m.in. legendarny członek grupy pod Budą Andrzej Sikorowskim.
No, spoko. Aktor, gwiazda serialu Kiewscy, Andrzej Grabowski.
Aktorka i artystka kabaretowa Hanna Śleszyńska.
Raperzy Bezo i Liber. Boże, co się tu dzieje? Dlaczego to się tu dzieje?
A także autor tekstów i piosenkarz związany z kabaretem Rak, Grzegorz Poloczek.
No, wydaje mi się, że w przeciwieństwie do Polsatu, które trochę się chce kierować do młodej widowni, skoro zapraszają Julię Żugaj,
to TVP stwierdziło już, że nie ma w ogóle sensu walczyć o młodych ludzi, bo oni i tak nie będą nas oglądać.
Może stwierdzić, że nie będą się zniżać do poziomu zapraszania influencerów, bo jednak dostrzegają, że mają w sobie nieco misji i twierdzą, że im nie wypada.
Zenka też nie wypada.
Nie wypada. Dlatego zakładają, że TVP już będzie dla starych ludzi, w związku z czym w TVP1 jest Irena Santor, a tutaj jest Marcin Daniec,
no bo nie mam na to innego wytłumaczenia. To jest już kapitulacja, jak dla mnie, jeżeli chodzi o walkę od tego młodszego widza.
Być może racjonalna, być może nie ma co się porywać już z motyką na słońce w tym momencie.
No ale trudno mi powiedzieć. Myślę, że Żugajki to akurat wszystko zrobią i ten Polsat włączą, żeby zobaczyć kolędę z Julią Żugaj,
więc jakby ona była czy ktoś podobny w TVP, no to pozyskaliby tego młodego widza, ale może jednak uznali, że jej tak nie warto albo…
No nie wiem, no taką mają strategię, że sięgają właśnie po widownię, która tęskniła za Marcinem Dańcem.
Z drugiej strony mogłoby być tak, że Julia Żugaj to będzie w przyszłości tak jak Maryla Rodowicz, tak?
Że ona będzie z koncertu na koncert, raz tu, raz tam.
No zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Jak na razie mamy powrót Marcina Dańca niewidzianego przez jakiś czas w TVP, ale będzie.
No i tym podyktowane jest nasze drugie niemuzyczne odniesienie, drugie nieświąteczne odniesienie muzyczne, o tak, w tej części naszego programu.
Bowiem z marzeniami Marcina Dańca kojarzy nam się może pewna melodyjka, która była jakimś takim przerywnikiem w tych programach.
Na tyle, na ile gdzieś tam kiedy się widziałam, no to to kojarzę, że to tam brzmiało.
No bo ta melodyjka pochodzi z piosenki związanej bezpośrednio z marzeniami, w której wykonawca przekonywał, żeby pokochać jego marzenia.
Z tym też było związane to, że Marcin Daniec pojawiał się w telewizji, kiedy były właśnie wspomnienia o Krzysztofie Krawczyku.
I wspominał to, jak w ogóle doszło do tego, że utwór ten znalazł się w programie Marzenia Marcina Dańca.
Jak sądzę, znajdzie się również może nawet w jakiejś odświeżonej wersji w tym wydaniu w drugi dzień świąt.
No a teraz w wersji pierwotnej Krzysztof Krawczyk będzie zachęcał do tego, żeby pokochać jego marzenia i marzenia Marcina Dańca na antenie Radia DHT.
I cały czas jesteśmy, słuchajcie, przy drugim dniu świąt i teraz zaglądamy do Ohoho Polsatu.
W którym oczywiście film, który już na pewno widzieliście w swoim życiu, ale o 19.30 będzie coś, na co już też się mogliście natknąć, bo to w zasadzie będzie druga część koncertu pod hasłem Mateo Bocelli i przyjaciele święta spełnionych marzeń.
Pierwsza część była pokazana jakoś w okolicach Mikołajek, jeśli się nie mylę, chyba w tę sobotę po Mikołajkach, jakoś to tak musiało być.
Natomiast cały ten koncert w ogóle to się odbył w listopadzie jeszcze i nawet znamy, ja i ty, osobę, która tam była i oglądała to na żywo, pozdrawiamy Przemysława, jeżeli akurat może przypadkiem będzie tego słuchał.
Natomiast jeżeli nie mieliście tyle szczęścia co Przemysław, no to możecie sobie obejrzeć telewizyjną relację z wydarzenia muzycznego, podczas którego światowej sławy artyści zaśpiewali bożonarodzeniowe utwory.
Mateo Bocelli był tam oczywiście jego główny bohater, jak to tradycyjnie oni rodzinnie występują, więc był tam też jego ojciec Andrea.
Tylko wiecie, teraz to jest tak odwrotnie przestywiane, bo kiedyś to może byłoby, że Andrea Bocelli i tam rodzina coś tam, a teraz jednak akcent jest kładziony na Mateo, że on jest tutaj głównym bohaterem, no właśnie jest jego ojciec.
Jest też polski akcent, bo zaproszono tutaj w Sanach, więc jest to traktowane jako takie spore wyróżnienie dla niej, że to akurat ona spośród polskich artystów znalazła się na tym koncercie.
Wirtuos skrzypiec David Jarrett i kwartet gitar klasycznych Forty Fingers.
Oni wykonali wiele znanych świątecznych utworów, takich jak O Holy Night, Silent Night, Amazing Grace, to jest świąteczne? Nie wiem, to jest takie bardziej religijne.
No właśnie.
Happy Christmas War Is Over, We Wish You A Merry Christmas i Last Christmas.
Last Christmas wspiewane w takiej wersji jakoby operowej, no nie wiem, ciekawe jak to wyszło, no jeżeli jeszcze tego nie było w tej pierwszej części, to może usłyszymy w drugiej, bo pierwszej nie oglądałam.
A podczas koncertu nie zabrakło także polskich kolęd w nowych aranżacjach i to chyba właśnie z udziałem w Sanach została zaprezentowana kolenda Lula i Rzeje Zuniu, bo taki fragment krąży gdzieś tam po internecie, no ale my nie mamy takiej możliwości, żeby wam to akurat zaprezentować,
więc nie będzie tutaj u nas wykonania z koncertu, a wykonanie z płyty Rodziny Boczellich świątecznej, na którą zerkamy już co roku po prostu, bo co roku są jakieś spotkania świąteczne z Boczellimi, prawda? Rok temu też w Polsce chyba też coś było, w RMF Classic coś było, więc przygotujcie się na to, że u nas co roku w święta będzie ten sam świąteczny podkład oraz jakaś wariacja na temat świątecznych występów Rodziny Boczellich.
Ale wracając do tamtego wydarzenia, z którego relację zobaczymy w drugi dzień świąt, dodatkowo artystom towarzyszyły Akademicki Chór Uniwersytetu Morskiego w Gdyni oraz Orkiestra Akademii Betowenowskiej, a imprezę zarejestrowaną 17 listopada w Tauron Arenie w Krakowie poprowadzili Anita Sokołowska i Maciej Kurzajewski, przetransferowany do Polsatu, no to i tutaj się również pojawił.
Tak więc 19.30 po wydarzeniach taki fragment, taka druga połowa tego właśnie koncertu zostanie w Polsacie pokazana. Jeszcze malutkie odniesienie do ostatniego kanału Wielkiej Czwórki, którym jest.
Ho, ho, ho TVN.
Nie umiałam szukać, tylko naprawdę to jest w charakterze niespodzianki i taka też zapowiedź jest w zwiastunach TVN dotyczących okresu świątecznego. Mówią, że w pierwszy dzień świąt Marcin Prokop, a w drugi niespodzianka.
Wpisujcie w komentarzach wasze typy, kto będzie gościem. Spoiler, nie będziemy, to my, może szkoda, ale jestem bardzo ciekawa kogo oni tak ukrywają, że aż nie chcą tego zdradzić. No typów tutaj jest mnóstwo, nie mam pomysłu, nie chcę tutaj spekulować, bo nawet nie wiem czy w dobrą stronę bym poparł.
Nie sądzę, żeby był to nowy właściciel TVN-u.
Też wątpię, więc to na razie zostawiamy. No pewnie będzie to jakiś polski akcent, no chyba, że pokuszą się o kogoś z zagranicy. No Polsat pokusił się o kogoś z zagranicy, żeby go zaprosić na koncert. Mateo Bocelli zaprasza na święta spełnionych marzeń.
My rok temu graliśmy już utwór z tej świątecznej płyty Bocelli, taki właśnie autorski, bo zawsze się staramy sięgać po takie, o ile jest możliwość. Natomiast no reszta utworów tam, jak i w trakcie tego koncertu, to covery, więc tym razem postanowiliśmy sięgnąć po taki klasyk w wydaniu właśnie rodziny Bocelli, świąteczny klasyk po utwór O Holy Night.
Słuchacie radia DHT.
Merry Christmas!
No i tak to oto, dojeżdżamy powoli do końca tego naszego dzisiejszego programu.
Dzyń, dzyń, dzyń, ho, ho, ho. Ho, ho, ho, nawet bym powiedział.
Zrobiłeś to ciasto na pierogi?
Jeszcze się robi, jeszcze się robi.
Aha, no w tym tempie.
No słuchaj, do świąt jeszcze trochę czasu zostało.
Ale już zaraz kończymy audycję.
Niech się nie spieszy. No to wtedy będzie można nabrać tempa.
I wtedy będziesz działał, jak rozumiem.
Już też inne tam odgłosy kuchenne od Michała.
Są ją, zapachy tam odczuwa, więc jak rozumiemy zaraz się dołączy.
Żeby nie było, że potem tylko odpowiada za tę część polegającą na wprowadzeniu do żołądka tej zawartości, gości zawartości.
Trzeba wytworzyć.
To jest bardzo przyjemna część akurat, ja najbardziej ją lubię.
No każdy lubi też, inną i tam, żebyś ty mógł tego dokonać, no to i ta pierwsza część przygotowawcze jest niezbędna.
Oczywiście.
Mamy nadzieję, że nam się was udało przygotować na święta z głównymi kanałami telewizyjnymi.
Dodam jeszcze, że moim planem jak co roku jest oglądanie o godzinie 22 w Wigilię w TTV świątecznego odcinka Google Box.
Jeżeli mi się uda go obejrzeć, jak nie no to tam najwyżej player coś tam, albo wypatrzę kiedy są jakieś powtórki.
Bo to jest już tradycja, że co prawda sezon Google Boxa się kończy tam w listopadzie, ale oni sobie ten jeszcze jeden odcinek zostawiają na Wigilię.
Niezależnie od tego w jaki dzień tygodnia ona wypadnie.
No Google Box normalnie jest premierowo w poniedziałki, ale tutaj premiera w Wigilii o 22 będzie.
I powiedzieliśmy, że jest jedno radio, które się pochwaliło swoją ramówką świąteczną.
Mnie jest wykluczone, że będą jeszcze takie stacje, które na przykład w poniedziałek, dzień przed Wigilią to i owo napiszą i poinformują nas.
Ale nie zawsze mamy komfort zrobienia programu dzień przed Wigilią.
Dokładnie, rok temu tak było.
Więc my już nie będziemy mieli sposobności, żeby wam o tym opowiedzieć, dlatego powiemy tylko o jednym radiu.
O radiu Nowy Świat.
Ohoho, Nowy Świat.
Przepraszam, dobrze, już, okej.
Proszę.
I to radio na święta przygotowało koncert kolęd i audycję pod tytułem Świąteczny Korowód.
Jeżeli chodzi o koncert kolęd, no to my jako Radio THT nie idźmy zdecydowanie tym tropem.
Ja się teraz nie nadaję.
Jestem?
Jesteś, cały czas.
Dobrze, bo coś tu mi z podkładem, coś mi przyciszasz.
Ja wiem, że ta miska z tym ciastem obok stoi, ale to może, wiesz, tak delikatnie do tego wszystkiego.
W każdym razie, my nie róbmy koncertu kolęd jako Radio THT, bo to się skończy nie najlepiej.
Kolega zrobi wersję country, jeszcze ją brzydko zaśpiewa.
Nie róbmy takiej rzeczy.
Nie namawiaj, nie namawiaj.
Ale oni mogą sobie pozwolić, żeby to zrobić, bo mają sporo utalentowanych redaktorów.
Na przykład ma tam zaśpiewać Joanna Kołaczkowska, Mery z Polski, Weronika Boczek, Adrianna Calińska-Czaniecka,
Zuzanna Iłęda, Julia Kiona.
Nawet nie kojarzę, co taka osoba robi w Radiu Nowy Świat.
Ty coś wiesz?
Nie.
Marcelina Słomian, Maria Zamachowska.
Więc sporo tych młodych redaktorów się okazuje, że ma talenty wokalne.
Ale wśród prowadzących audycji w Radiu Nowy Świat są osoby, które na co dzień zajmują się muzyką.
Jak choćby wspomniana Mery z Polski, ale też Adam Nowak, Wojciech Waglewski, Zbigniew Zamachowski.
Oprócz grania w filmach i teatrze też śpiewa, więc śpiewa i w tym koncercie.
No i z redaktorów zajmujących się muzyką stricte, z tych młodych redaktorów będzie też Adam Stasiak.
Koncert poprowadzi Mateusz Andruszkiewicz, czyli z tego wniosek, że nie zaśpiewa, chyba że nas zaskoczy.
A aranżację przygotował Mateusz Dębski.
Koncert zostanie wyemitowany dwukrotnie, w Wigilię o 21.
A jakby komuś ta godzina nie pasowała, bo w tym czasie zajmuje się innymi rzeczami, ogląda Kevina lub jeszcze spędza czas z rodziną,
to może więcej czasu będziecie mieć w pierwszy dzień świąt wieczorem i będziecie to mogli włączyć o godzinie nieco wcześniejszej, czyli o 20.
Wracając do Wigilii, to jak się ten koncert skończy, to będzie można tam posłuchać audycji dwugodzinnej,
którą poprowadzi Jakub Ferlin i będzie ona nosiła tytuł Kuba Sam w Radiu.
No może tak lubi, no może nie musimy mu współczuć, pewnie sam się zgodził, żeby to poprowadzić i żeby być sam w Radiu w Wigilię.
Natomiast jeżeli chodzi o dni świąteczne, to mamy kontynuację tradycji z tamtego roku,
bo wtedy tak jak i teraz stacja zaprasza na taki cykl autorskich audycji pod wspólnym tytułem Świąteczny Korowód
i w oba dni to będzie trwało od 8 do 20 i będzie podzielone na takie dwugodzinne bloki,
z których każdy będzie miał innego gospodarza lub parę gospodarzy.
I tak oto w pierwszy dzień świąt będą to kolejne od rana.
Mateusz Andruszkiewicz, Maria Zamachowska, Jan Niebudek, Jan Chojnacki, Ksenia Maćczak i Agnieszka Lipka-Barnet.
Więc jak jesteście szybcy w liczeniu, to można było łatwo policzyć kto o której godzinie będzie rozpoczynał swój pochód w korowodzie.
A 26 grudnia na Świąteczny Korowód zapraszają Jakub Jędras, Patryk Rabiega, Olga Bubienko,
Zbigniew Zamachowski i Wojciech Malajka.
Tym razem Michał Porycki, więc to trochę nawiązanie do tego, że o tej porze w dzień zwykły, roboczy pan Porycki i tak by tam był,
no bo o 16 tam będzie, jeżeli umiem liczyć, no to to jest czas popołudniówki.
No ale będzie tylko do 18, bo od 18 Zuzanna i Wenda, Mateusz Andruszkiewicz i Marcin Mann,
no to też jest ich stała pora, no bo drugi dzień świąt wypada w czwartek, oni wtedy mają tę swoją audycję.
Od 19 akurat ona jest, więc to będzie takie poszerzone świąteczne wydanie w ramach korowodu.
I tak wyglądają święta w Radiu Nowy Świat i my mamy też już taką, że tak się wyraży, zajawkę,
jak będzie wyglądała muzyczna strona tego całego zamieszania, czyli koncert, którego przypominam,
będzie można wysłuchać dwukrotnie, no bo to nie jest tak, że oni będą w Wigilię śpiewać.
Oni już zaśpiewali, zagrali, teraz tylko wyemitują.
I mamy takie chyba, o ile czegoś nie przeoczyliśmy, dwie zapowiedzi tego wydarzenia,
więc na pewno Adam Nowak wykona piosenkę pod niebem pełnym cudów,
ale Adama Nowaka w innej piosence, również kojarzącej się z okresem świątecznym,
czyli w Wielkim Mieście, graliśmy rok temu, kiedy również zapraszało Radio Nowy Świat
na świąteczny korowód i Adam Nowak był jego częścią, dlatego dziś sięgniemy po inny akcent.
Zanim go zapowiemy, no to chyba już zgodnie z tradycją, pozostawimy Was z jakimś dobrym, ciepłym,
jak to ciasto, które Michał zagniata w łapkach, słowem na okres świąteczny.
I ponieważ nie jesteśmy dobrze w życzeniach, to ja mogę powtórzyć tylko to, co mówię co roku
i to, co mówię wszystkim, żeby te święta były takie, na jakie macie ochotę.
Jeżeli chcecie, żeby one były z mediami, to spoko.
Mamy nadzieję, że udało nam się Was zachęcić do oglądania czegoś i dać Wam znać,
na co warto zerknąć, co akurat Was może zainteresować.
A jeżeli chcecie, żeby to był czas odpoczynku od mediów, no to niech takim będzie,
bo jest ponad 360 innych dni w roku, kiedy można się skupić na radio i telewizji,
a tutaj, jeżeli macie taką potrzebę, możecie skupić się na czymś innym.
A jeżeli chcecie, żeby te święta były umiarkowanie świąteczne w tej warstwie muzycznej,
to zostańcie z nami, bo my Was nie będziemy tą świąteczną muzyką przemęczać.
U nas w godzinie jeden świąteczny akcent, więc spokojnie.
To nie jest tak, że w ogóle odcinamy się od takich piosenek z dzwoneczkami,
ale dozujemy je Wam z rozwagą.
No, a jeżeli ktoś tak całkowicie, całkowicie chce się odciąć,
to Escarog pozwala na to.
Znowu, bo oni są znów tą strefą wolną od JGBL, czy jak oni to tam nazywają,
czyli strefą wolną od Jingle Bells, od piosenek wszelkich z dzwoneczkami.
Także tam zero, ale inne stacje nam to zrekompensują.
Radio Nowy Świat nam to też zrekompensuje za sprawą swojego koncertu świątecznego.
I posłuchamy teraz utworu, który już u nas kiedyś w świątecznym wydaniu był,
w tym pierwszym w ogóle w historii, kiedy to ja miałam przyjemność wybierać
moje ulubione świąteczne utwory.
I wśród nich zdecydowanie jest piosenka Skaldów,
o której wykonanie w ramach koncertu w Radio Nowy Świat pokusili się
Joanna Kołaczkowska i Adam Stasiak.
I taki oto duet nam zabrzmi.
Na koniec zaśpiewa o tym, że będzie kolęda.
No i na koniec tak może trochę smutno się zrobi,
bo oni będą śpiewać o tym, że aż kolęda zniknie, bo święta, święta i już po.
Ale my jeszcze nie po świętach, tylko dopiero przed,
ale po 236. wydaniu magazynu RTV.
I po też się z wami słyszymy.
Tak. Ja sobie życzę na to święta, żebym w wydaniu nr 237 przestała już skrzypieć,
bo to już nie będzie nawiązania do skrzypi wóz.
I rzeczywiście spotkamy się po świętach, 28 grudnia w sobotę,
jeżeli coś się nie wydarzy niespodziewanego.
I wtedy wam opowiemy, co szykują stacje telewizyjne i radiowe,
jeżeli nam się czegoś uda dowiedzieć na okres sylwestrowo-noworoczny.
A możemy już zapowiedzieć, bo wiemy to i owo, wciąż kompletujemy te informacje,
ale że będzie wystrzałowo.
Oj tak.
Na przykład w hełmie szczególnie będzie wystrzałowo.
Więcej szczegółów w wydaniu noworocznym.
Oczywiście jeżeli znajdą się tam jeszcze jakieś inne informacje,
takie niekoniecznie sylwestrowe,
no to jak najbardziej je wam wówczas przekażemy.
A teraz idziemy zbierać siły i zagniatać ciasto,
i robić farsz, i wszystkie inne rzeczy, które są potrzebne,
żeby te święta były dobre.
No bo tak jak tu jest w tej piosence,
mama kutra będzie tarła mak,
pod jemiołą tam trzeba to i owo,
i tam są różne inne rzeczy.
O tym zaśpiewają Jonna Kołaczkowska i Adam Stasiak,
a nie śpiewali, bo to by się skończyło tym razem źle w obu przypadkach.
Tylko do was mówili Michał Dziwisz
i Milena Wiśniewska.
Do usłyszenia i ho, ho, ho!
Wesołych Świąt!