RTV Odcinek nr 193 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
FUNDACJA INSTYTUT ROZWOJU REGIONALNEGO PREZENTUJE
TYFLO PODCAST
Skąd mi się te piosenki biorą, to ja naprawdę nie wiem, ale…
Gdzie ty te płyty trzymasz wszystkie?
No wszystkie w naszej radiowej płytotece, wyobraź sobie.
Widzicie, jaka ona obszerna?
Tak, a potem tak chodzę i szukam, chodzę i szukam.
No i znalazłem. Los Prisioneros Mentalida Televisiva
na dobry początek naszego dzisiejszego spotkania z wami
w 193. wydaniu programu RTV.
Tak, troszeczkę nie odrobiliśmy lekcji z języka obcego.
Jeszcze się nie możemy wdrożyć w ten rok szkolny
i nie do końca, przyznam, wiemy o czym był ten utwór,
ale raczej…
No ty się w rok szkolny to wdrażasz trzeba przyznać bardzo intensywnie,
co zresztą słychać.
Tak, widzicie, już po prostu wróciła do pracy.
Belferka i się zaczyna.
Jest to słyszalne w moim głosie.
Także dzisiaj nie udaję problemów właśnie z głosem i z gardłem,
bo one istotnie tutaj się w pewnym zakresie pojawiają,
ale naprawdę bywało, że w gorszej kondycji
przychodziło mi ten program prowadzić.
Praca w ciężkich warunkach po prostu.
Tak, więc jeżeli ktoś jest nam w stanie jakoś naświetlić,
o czym był ten utwór, to chętnie przyjmiemy odpowiedź,
aczkolwiek był tak sympatyczny, że zakładamy, że o czymś przyjemnym.
A odpowiedź, jak i wszelkie inne komentarze od Was
przyjmować będziemy na naszym Facebooku i na naszej stronie internetowej,
bo jesteśmy na żywo, więc na bieżąco możemy na wszystko reagować,
a także już po audycji chociażby w Tyflopodcastie oraz w serwisie YouTube.
Zgadza się wszystko.
A jeżeli chcielibyście posłuchać tej audycji z warstwą muzyczną,
no to na naszym MixCloudzie radiowym też oczywiście tę audycję znajdziecie.
Jeżeli Wam się podobają te piosenki, to mówię tak do naszych słuchaczy,
szczególnie z Tyflopodcastu, o czym oni tu mówią?
Co to za fajna piosenka była na początku?
No to tak, to sobie MixClouda włączcie i będziecie mieli okazję nadrobić.
A my też nadrabiamy kwestię przedstawienia się.
Jeżeli ktoś na przykład z nami po raz pierwszy nie bardzo wie,
co to za ludzie, którzy do Was mówią, no to już wyjaśniamy.
Milena Wiśniewska i Michał Dziwisz.
No i nadrabiać będziemy teraz tę medialną rzeczywistość.
Tydzień temu nadrabialiśmy ją w takiej rozszerzonej mocno wersji
dwóch wydłużonych wydań.
Dzisiaj już krócej, już spokojniej,
bo ten najgorętszy początek września mamy za sobą.
Aczkolwiek nie tylko będziemy nadrabiać, ale też wychodzić w przyszłość.
I to tak o kilkanaście dni nawet, dlatego że już możemy to zapowiedzieć.
W przyszłym tygodniu nie usłyszymy się z Wami.
No widzicie, niektórzy muszą pracować.
Oświata wraca do pracy, a niektórzy mogą jeszcze urlopować.
I taka to sprawiedliwość na tym świecie.
Z kolei niektórzy w wakacje pracowali.
To tak, wiesz, musi się wyrównać.
Och, no dobrze, już dobrze, niech Ci będzie.
Więc tak to wygląda.
Za tydzień na pewno naszego programu nie będzie.
Kiedy kolejne wydanie, to będziemy Was o tym informować,
bo nie wiemy, co nam ta medialna rzeczywistość przyniesie w kolejnych tygodniach.
Natomiast w związku z tym troszeczkę tutaj dzisiaj informacji takich
nie dotyczących wyłącznie najbliższego tygodnia, jak to mamy w zwyczaju,
ale też dalszych dni, bo niektóre pozycje wracają do ramówki
nawet w połowie września, czy też pojawiają się w niej w połowie września,
o czym też już wspominaliśmy tydzień temu, a dzisiaj to uporządkujemy.
Ale zaczynamy od tego, co już całkiem w bliskiej perspektywie.
I zaczynamy od imperium prezesa Mateusza.
Nawet nie muszę udawać, chociaż nie kaszlę, ale katar jest.
No, powiedzmy, że tam wybaczyłam mu pewne rzeczy,
chociaż polskie biesiady już nie takie fajne, jak były.
Czy ciekawe będą jego nowości, jakie nam tutaj zaserwuje na jesień?
Się okaże, bo w ostatnim czasie mówiliśmy głównie o powrotach.
Jeżeli już o nowościach, no to była ta debata polityczna i dalej jest.
Była ta nowość religijna, o której mówiliśmy tydzień temu
i do tego wątku jeszcze nawiążemy.
No, ale to nie jest tak, że telewizyjna jedynka i dwójka
nie szykują niczego nowego, jeżeli chodzi o wieczorne pasmo.
I tak oto zaglądamy sobie do wieczornego pasma telewizyjnej jedynki
i do tego, co oni nam szykują na wtorki.
Bo w poniedziałek tradycyjnie jest teatr telewizji,
który ma być zresztą rozbudowywany.
Taka jest ambicja prezesa Mateusza, żeby to była jedna premiera w miesiącu.
No, w sumie już mówi te rzeczy, które mówił na ten temat.
W latach dziewięćdziesiątych ten teatr poszedł w takim kierunku
bardziej filmowym niż teatralnym i może wtedy to było ciekawe
z perspektywy tamtych czasów, ale jednak teatr jest czymś innym
i on by chciał wracać do korzeni.
I rzeczywiście ostatnio mieliśmy już jakąś premierę,
także to w tym kierunku zmierza.
Też mają być jakieś kryminalne produkcje.
Natomiast we wtorek czeka nas serial.
Rzeczywiście on zadebituje w najbliższy wtorek.
To nie było w zeszłym tygodniu, tylko właśnie 12 września
mamy debiut nowości telewizyjnej jedynki na jesień.
Jest to serial Lokatorka.
Nie, to nie ma nic wspólnego z serialem Lokatorzy,
który kiedyś był popularnym komediowym serialem na antenie.
Również telewizyjne jedynki to zupełnie inny charakter produkcji.
To nie będzie komediowe.
Absolutnie nie.
I być może sam tytuł Wam się z czymś kojarzy.
Bo istotnie jakiś czas temu,
tak ze dwa lata temu mniej więcej, ale chyba niecałe,
w kinach miała miejsce premiera filmu Lokatorka,
który zresztą doczekał się już premiery telewizyjnej.
Zdaje się, że wiosną tego roku mogliśmy go w telewizji zobaczyć.
O co tutaj w tym filmie chodziło, tak z grubsza,
to jest wątek tak zwanej dzikiej reprywatyzacji,
który został intensywnie podchwycony.
Jedna rzecz, że dużo o nim mówią środowiska lewicowe,
a druga rzecz, że bardzo, bardzo polubiła się z tym wątkiem
pewna część prawicy, czyli niegdyś solidarna,
obecnie suwerenna Polska.
I tam Sebastian Kaleta bardzo chętnie na ten temat się wypowiada,
co się w tej sprawie działo,
jednocząc siły z Janem Śpiewakiem,
który się uważa za lewicowego aktywistę,
ale właśnie gdzieś tam w tych różnych kierunkach zmierza.
Mniejsza z tym.
W każdym razie rzeczywiście to jest taki temat,
który część prawicy, jak wspomniałam, bierze na sztandary.
No bo co?
Bo jak ta reprywatyzacja osiągnęła apogeum,
to kto rządził w tej Warszawie?
No panie, to wszystko te elity są platformerskie.
Więc dlatego też sądzę, że tutaj się pojawiła decyzja,
aby ten serial pokazać,
ale nie jest to, jak za chwilę wam wyjaśnię,
takie jedynie proste przełożenie,
że to jest wyłącznie serialowa wersja tego filmu,
bo to jest coś szerszego.
No i też sam ten film, jak i serial,
nie koncentrują się tylko wokół tych prawnych wątków
związanych z dziką reprywatyzacją.
Wy patrzcie, my tutaj nie będziemy
jakoś w szczegółach się tymi sprawami zajmować,
bo nie jesteśmy prawnikami i nie chcemy pobodzić
ani też popaść w takie dygresje,
może nie dla wszystkich zrozumiałe.
Natomiast ten film, jego fabuła
no i też właśnie część znacząca fabułę tego serialu
koncentruje się wokół takiego
najgłośniejszego wątku
związanego z dziką reprywatyzacją,
czyli śmierci działaczki lokatorskiej
Jolanty Brzeskiej, która miała miejsce
zdaje się 1 marca 2011 roku,
dlatego też właśnie w rocznicę tego wydarzenia
była premiera telewizyjna filmu Lokatorka.
No i kwestia tego, jak ta śmierć przebiegła
jest taka, że wszystkie dowody wskazują na to,
że Jolanta Brzeska została spalona.
No i właśnie tego dotyczył ten film
i te wątki też zobaczymy w serialu,
ale tak jak powiedziałam, no jest to trochę szersze.
Mogę wam tutaj zacytować
opis Biura Prasowego Telewizji Polskiej.
Na produkcję składają się 3 miniserie
liczące 4 odcinki.
Stanowią one opis polskiej rzeczywistości
sprzed kilkunastu lat.
Głównym tematem jest zderzenie ofiar
nieuczciwej reprywatyzacji
z tak zwanym systemem w różnych jego wymiarach.
W trzech częściach serialu
twórcy opowiedzą o przypadkach
krzywdzenia lokatorów.
Pierwsza część, realizowana równolegle
z filmem kinowym,
najpełniej czerpie z
prawdziwych wydarzeń,
czyli właśnie nawiązuje do śmierci Jolanty Brzeskiej.
Ale to nie jest tak, że część druga
i trzecia są jakieś kompletnie odrealnione,
bo one również
inspirowane są prawdziwymi
wydarzeniami. No i tutaj
dalej czytamy, że sprytni mecenasi,
skorumpowani urzędnicy,
zwykli gangsterzy, chociaż gangsterzy
mogą być zwykli, tak mnie to zastanawia,
i oszuści nie
znają miary w nieuczciwym
przejmowaniu gruntów, kamienic
i osiedli po upadłych zakładach.
Dzięki łapówkom,
oszustwom i wykorzystywaniu
luk prawnych udaje im się
przepchnąć nawet najbardziej
wątpliwe pomysły, w wyniku
których cierpią
lokatorzy, ofiary ich przebiegłości.
Tak właśnie informuje
Biuro Prasowe Telewizji Polskiej. No takie właśnie
przemysły o jakichś wiecie,
120-letnich
kuratorach tych kamienic
i jakieś takie inne kombinatorstwa tam się
odbywały, przez które ludzie trafiali na bruk.
No i jeżeli chodzi o obsadę aktorską,
to tutaj mamy informację odnośnie
na pewno tej pierwszej części,
no bo jest to obsada
zbieżna z tą, jaką mogliśmy zobaczyć
w filmie, a więc
tutaj na ekranie pojawiają się Barbara Jonak,
Irena Melcer. One, o ile pamiętam,
grała taką policjantkę,
która się bardzo zaangażowała w
wyjaśnianie tej sprawy, podczas gdy inni
gdzieś tam dali za wygraną.
Jan Frycz, Krzysztof Stroniński
i odtwórczyni głównej roli
Sławomira Łozińska. Ona rzeczywiście wcieliła się
w bohaterkę wzorowaną na
Jolancie Brzeskiej, tam ona otrzymała inne
personalia, ale wszyscy doskonale wiedzą o kogo
chodzi. No i jak z tego by wynikało
w kolejnych tych mini seriach składających
się na ten cały
cykl, będziemy już mieć inną obsadę, no bo
będziemy mieć innych
bohaterów i opowiedziane inne historie.
Tak więc, przypuszczam, że na pierwszą
tę część już nie zerknę, bo
oglądałam film, ale na kolejne
no może. Jest to na pewno
ważna sprawa, chociaż wykorzystywana
politycznie przez niektóre osoby.
Nie zdziwi mnie znowu, jeżeli to zostanie
połączone z jakimiś, wiecie, debatami
w TVP Info, bo tak też było
w przypadku premiery telewizyjnej.
No także, co by nie mówić o
telewizji polskiej, temat na pewno ważny
i powinna istnieć taka społeczna
świadomość w kwestii tego, jak
te sprawy przebiegały.
A ty zerkniesz? Miałeś może okazję zerknąć
na film lokatorka? Wiesz co, nie.
Filmu nie oglądałem, ale myślę, że będzie
teraz okazja, żeby rzeczywiście to nadrobić,
no bo temat jest… A ty uzałbiodeskrypcjonuj.
Sądzę, że tutaj przy serialu też to jest
prawdopodobne, ale temat oczywiście
jest ważki i mimo, że już
te lata mijają, to
trzeba o tym pamiętać. No i
pamięć jest wciąż żywa nie tylko wśród
działaczy, aktywistów, rodzin,
sprawników, innych osób zaangażowanych, ale
też artyści poświęcają
utwory tej tematyce
i takim właśnie artystą jest
Pablo Pavo,
którego piosence usłyszycie
o tych konkretnych wydarzeniach.
Padła tam nawet nazwisko
Jolanty Brzeskiej, chociaż sam tytuł
nie mówi nam wiele, jeżeli chodzi o
treść tej piosenki, bo jak głosi, to
jest piosenka o różnych rzeczach.
Wracamy do Was, ale
zanim przejdziemy do kolejnych
tematów, to jeszcze słówko od
naszego słuchacza Dawida,
który napisał przed momentem
a propos serialu
Detektywi, podoba mu się
ten serial, napisał Dawid, że
fajnie jest zrobiony,
no i jeszcze tak zahaczając
o inną stację
telewizyjną, to
napisał Dawid, że
serial Teściowie
i Crazy Patrol ma audiodeskrypcję,
więc te dwa seriale są dla nas
w pełni dostępne, natomiast Crazy Patrol
Dawidowi się jakoś
niespecjalnie podobał, ale
tak czy inaczej… Tak, że Crazy Patrol
ma audiodeskrypcję, to sama widziałam, bo
słuchajcie, w poniedziałek stała się rzecz dziwna
bardzo, otóż włączam ja
telewizor w poniedziałek o 21, co by się
zrelaksować przy pierwszym odcinku Love Island,
poznać uczestników, aż tu
nagle się okazuje, że wtedy zostały
wyemitowane dwa odcinki serialu
Crazy Patrol. I co?
Zatrzymałaś się tam na chwilę?
Nie, jakoś
tak z góry założyłam, że to nie jest mój humor,
ale fakt, usłyszałam audiodeskrypcję,
potem to było tłumaczone
błędem technicznym,
ale są, wiecie, teorie spiskowe, że
może oni tak celowo, bo w przeciwnym
razie to nikt by na ten serial nie zerknął,
no nie wiem, nie wiem, tak niektórzy
dziennikarze mówią, to nie ja tak to wymyśliłam,
żeby nie było, ale tak warte myślę
odnotowania to jest, bo rzadko się coś takiego
wymyśla, żeby na skutek
rzekomego błędu technicznego
poszło na antenie, poszedł nie ten program,
który miał zostać wyemitowany, a wyspa
poszła 22, w następne dni
już wszystko było zgodnie z planem.
No to trzeba tym dziennikarzom
po prostu dać do zrozumienia,
że jednak są tacy, którzy zerkają
i to wcale bez przymusu,
na przykład nasz słuchacz Dawid
i tutaj nie ma co
snuć jakichś teorii spiskowych.
A my Tobie
Dawidzie za te informacje.
Czekamy też na wasze refleksje
dotyczące innych nowości czy powrotów,
które zapowiadaliśmy ostatnio.
Ja chyba takich refleksji jeszcze nie mam.
Zerknęłam na pierwszy odcinek
Temptation Island, ale za mało
się tam jeszcze wydarzyło, bo dopiero tak naprawdę
nie mieliśmy przedstawienia uczestników wszystkich,
więc nie jestem w stanie tutaj
jeszcze opinii jakiejś wydać.
Widziałam też, że słabe
były wyniki oglądalności w tym pierwszym
tygodniu, para dokumentu zapisane
w gwiazdach tego o wróżkach.
Byliście w tym gronie, którzy jednak
włączyli telewizory, to dawajcie znać,
czy się wam podoba.
A może jesteście tą częścią
widowni, która preferuje
programy o tematyce
religijnej i to do was
adresowane jest chociażby ta propozycja, o której
mówiliśmy tydzień temu, czyli Zrujnowani Odbudowani.
Propozycja telewizyjnej
dwójki, natomiast
jedynka też będzie miała coś
takiego. No i to jest ten
program pod tym fascynującym tytułem,
który naprawdę nas zaszokował.
Kiedy ja to przeczytałam po raz pierwszy, to
rzeczywiście byłam bardzo zdziwiona
i zastanawiałam się, co takiego może
się kryć pod hasłem
velon, fura i brawura. No to teraz
Michale, opowiedz naszym słuchaczom,
co to jest i kiedy można będzie oglądać.
Bo to jest właśnie, a jeszcze dodam
zanim udzielę ci głosu, że
to jest ten moment, w którym wybiegamy
w przyszłość, ponieważ
ta produkcja, jak i kolejne,
o których powiemy sobie za chwilę, będą
emitowane w jedynce w niedzielę, ale to
jeszcze nie będzie od tej najbliższej
niedzieli, czyli nie jutro, nie 10
września, bo jeszcze
wydarzenia sportowe przez część dnia wypełniają
ramówkę, tylko właśnie 17 września,
a ponieważ za tydzień
nie będzie, no to informujemy
o tym was już teraz, także musicie się
uzbroić w cierpliwość, żeby się dowiedzieć, co
z tym velonem i furą, ale teraz wam
Michał uchyli rąbka tajemnicy.
I z brawurą jeszcze.
Tak, tak. Konkretnie
ten właśnie program będzie
można oglądać
w niedzielę o godzinie 11.30,
począwszy od
17 września.
I będzie to,
no, jak
sam tytuł wskazuje, cykl
religijny,
ale jednocześnie jest to, wyobraź
sobie, reality show.
Część takiego to się, to jeszcze nikt
nie spodziewał.
A bohaterkami
tego reality show są
trzy charyzmatyczne
siostry zakonne,
słynące z niekonwencjonalnych
metod, ewangelizacji
oraz ogromnego zaangażowania
w pomoc drugiemu człowiekowi.
I są to Teresa
Pawlak, Anna Bauchan
oraz Karina
Pawłowska. Siostry zakonne
w ramach programu
odwiedzają religijne wydarzenia,
takie jak spotkanie
na Lednicy, przystanek Jezus
w Czaplinku
i koncert jednego serca,
jednego ducha w Rzeszowie.
Kobiety znają swój
cel podróży, jednak nie wiedzą
z kim będą podróżować
i jakim środkiem
lokomocji pojadą.
Emocje niesamowite.
Tak, tak.
Ale wiesz, no, prawdopodobnie właśnie
o to tu będzie chodziło,
że na przykład, wiesz,
wsiądą do jakiegoś samochodu,
nie wiem, zagorzałego antyklerykała
i rozpocznie się
jakaś tam dyskusja
i będą sobie musiały z tym poradzić.
Ale na koniec, jak rozumiem,
antyklerykał się nawróci.
Będzie szukał drogi do
najbliższej świątyni. Tak jest.
No to właśnie może o to będzie chodziło,
ale jeżeli chcecie wiedzieć,
czy nasze przewidywania
okazały się słuszne, no to musicie poczekać
od niedzieli 17 września
do godziny 11.30,
no i wtedy wszystko się okaże.
No to jest ten, taki segment religijny
na antenie, tak? Bo tam jest przecież
anioł pański, jest
między ziemią a niebem,
chyba to się tak nazywa, więc rzeczywiście
jakoś to się wpasuje w tę część Ramówki.
Natomiast nie ukrywam, że mnie
bardziej ciekawi to, co Jedynka będzie emitować
w niedzielne wieczory też od 17 września,
bo jutro jeszcze w tym czasie
mamy transmisję sportową.
Natomiast to pasmo,
jeżeli chodzi o niedzielne wieczory,
już nas przyzwyczajono do tego,
że zawiera premiery
serialowe. I że
często te seriale, które w nim się pojawiają,
nawiązują do
jakiegoś okresu w historii.
Czy to do wojny, czy to do
początku XX wieku, jak to było z serialem
Polowanie na ćmy.
A tutaj będziemy mieć jeszcze coś innego.
Serial pod
bardzo zagadkowym tytułem.
Od razu mówię, że nie wiem,
co on oznacza i nawet celowo tego nie sprawdzałam,
żeby sobie zrobić niespodziankę.
Tytuł tej produkcji
brzmi Devaitis.
Skąd w ogóle taki tytuł
i co takiego jest niesztampowego w tej
produkcji?
Tak jak wspomniałam, nie jest niczym zaskakującym,
że Telewizja Polska kręci
seriale nawiązujące do historii,
bo to się sprawdza, one mają
dobrą oglądalność. Nie jest też
zaskakujące, że te seriale mają
być pierwowzory literackie,
bo tak przecież było i ze Stuleciem winnych,
i z Polowaniem na ćmy.
To się zgadza, rzeczywiście oni sięgają
po jakąś taką prozę, która im się
wydaje ciekawa, warta ekranizacji.
Natomiast jeszcze nie było czegoś takiego,
żeby rzeczywiście sięgnęli
po taką powieść, która
liczy tak
wiele lat, bo z reguły to są
propozycje literackie,
takie wiecie, kilkuletnie.
Tutaj natomiast będziemy mieć do czynienia
z ekranizacją powieści
obyczajowej Marii Rodziewiczówny,
która to powieść została
napisana w roku 1889.
Czytałeś
coś Marii Rodziewiczówny?
Bo ja sobie nie przypominam. Ja też sobie nie
przypominam, żebym coś czytał.
Jeżeli kojarzycie jakieś jej powieści,
to dawajcie znać.
Powiem wam, że ja jestem
tym bardziej ciekawa, jak to w ogóle wyjdzie.
Opis mamy
stosunkowo krótki, ale może to i lepiej,
bo właśnie z tym głębszym
apetytem usiądziemy przed telewizorami.
Wiemy, że będzie siedem odcinków
tej produkcji, że będzie to serial
o miłości, honorze i rodzinie,
i że widzowie zobaczą
losy zaściankowo-dworskiej
społeczności, której życie
odmieniło powstanie styczniowe.
No i to tyle, co wiemy
w sumie, jeżeli chodzi o samą fabułę.
Znamy za to obsadę.
Wiemy, że zagrają tutaj Karol Dziuba,
Michalina Olszańska, Małgorzata
Pieczyńska, Maria Pakulni,
Smirosław Baka, Stefan Pawłowski,
Tomasz Sapryk i Ada Szczepaniak.
I tak jak powiedziałam, emisja
w niedzielne wieczory
w telewizyjnej jedynce o godzinie
20.20, począwszy od
17 września.
Od razu powiem, że
skoro tutaj mamy siedem odcinków,
to tylko siedem niedziel z tą produkcją.
Kiedy jej emisja
się zakończy, to w to miejsce
planowo 5 listopada, zdaje się,
ma wskoczyć inny…
No tak, bo tam jeszcze wypadnie niedziela
na wieczór wyborczy gdzieś tam po drodze.
Więc dopiero 5 listopada
będzie ten dzień, kiedy w miejscu
serialu The Whitey’s zagości inna produkcja.
To będzie Kamerdyner,
a więc też serial bazujący na filmie.
Ale to powiemy sobie o tym w odpowiednim
czasie, także tak to tylko odnotowuję, że oni
mają pomysł, jak to pasmo dalej zagospodarować.
Także jestem ciekawa i powiem Wam szczerze,
że się nie nastawiam na nic
konkretnego, bo to jest tak nietypowa
sytuacja, że jednak sięga się do
książki, która ma już tyle lat,
no że pytanie, na ile to właśnie
przetrwało próbę czasu i na ile im się
uda to atrakcyjnie zekranizować.
Zobaczymy w przypadku
takich produkcji właśnie z tego wieczornego,
niedzielnego pasma, też się spodziewam
audiodyskrypcji. No a potem
o godzinie 21.20
to, co widzowie znają
i kochają, czyli ponownie rolnicy,
ale też rolniczki będą
szukać żon i mężów,
a będzie ich w tym wspierać
Marta Manowska. Spośród
tych uczestników, którzy się zaprezentowali
w odcinku pilotażowym
tej serii wyemitowanym w czasie Wielkanocy
wybrano pięć osób, do których
przyszło najwięcej listów, najwięcej
potencjalnych przyszłych partnerów.
Wyraziło chęć poznania tych uczestników.
No i zobaczymy, kogo tam wybiorą,
jak będą przebiegać ich spotkania i czy coś
z tego będzie. A co by nie mówić o rolniku
szukającym żony. To
naprawdę całkiem już
pokaźna jest liczba tych par,
które się udało ze sprawą tego programu skojarzyć.
Tam już są gromadzki dzieci,
także jeżeli to ma tylko komuś
pomóc, to jak najbardziej życzymy szczęścia.
I na tym byśmy
zakończyli nasze wejście poświęcone
niedzielą w telewizyjnej jedynce,
ale raczej temu ich kształtowi,
jakie one przyjmą od 17 września.
Natomiast jeszcze
taka jedna ciekawostka odnośnie w ogóle jesieni
w telewizyjnej jedynce, bo
ona ma też stać produkcjami dokumentalnymi.
No i tam mają być różne filmy dokumentalne.
Nie będziemy już tutaj
wszystkiego tego przywoływać.
Natomiast rzuciła nam się w oczy
taka jedna informacja, która jak sądzimy
może zainteresować część naszych
słuchaczy, naszych słuchaczy niewidomych,
bo słuchajcie,
pojawiła się taka informacja, że
wśród właśnie licznych dokumentów, jakie TVP1
szykuje na tę jesień,
pokaże ona, uważajcie, wzruszającą,
tak napisali, że będzie wzruszająca,
ja tam nie wiem, wzruszającą historię
dzieci niewidomych i niedowidzących
i ten film ma nosić tytuł
Pisklaki. Nie mam
pojęcia, kiedy emisja i o której
i co, i w ogóle co tam się będzie działo
i dlaczego Pisklaki. No właśnie.
Że te dzieci są takie, wiesz, jeszcze bardziej bezbronne
niż wszystkie inne dzieci.
Tak więc, jeżeli będziemy
coś więcej wiedzieć, to Was poinformujemy,
bo właśnie wiemy, że część
naszych słuchaczy to może interesować,
ale jeżeli Wy to gdzieś wypatrzycie, a może się orientujecie,
bo na przykład jakoś się obracacie
w środowisku, gdzie to było kręcone,
to też piszcie, bo my bardzo,
bardzo chętnie byśmy zobaczyli,
jak tam te Pisklaki się będą
miewać. Jakiś czas temu
gdzieś widziałem na Facebooku,
że
ziarno było z wizytą w ośrodku
dla niewidomych na Tynieckiej,
więc ciekawe, czy poszli tą drogą, czy na przykład
laski, a może
jeszcze jakaś inna instytucja.
To ja w ogóle mnie ominęło, że ziarno to jest jeszcze
nadawane, wiesz, ale
to chyba nawet, to nie jest tak, że tylko do TVP,
ABC ich zredukowali. A może.
Piszcie, bo wybaczcie, my tak
nie w targecie. To jest dokładnie.
Ale fakt faktem, że akurat w Ziarnie to było
już kilka razy wizyty
niewidomych gości i niewidomych dzieci,
chociażby z Lasek, teraz jak widać Tyniecka,
to to może i z Tyniecką będzie serial związany.
Jesteśmy bardzo ciekawi. No a teraz
muzyczna przerwa.
Trudno nam było znaleźć utwór związany jednocześnie
z velomem i z furą,
z kawurą, więc odpuściliśmy.
Jeżeli chodzi o Devaitis, jeszcze raz
powtórzę ten ciekawy tytuł,
to jakoś tak po litewsku brzmi.
Może to z tym będzie jakoś związane?
No zobaczymy. No to
jak rozumiecie też, to nie wzbudza żadnych
skojarzeń, więc pojawi się
u nas utwór, który już towarzyszy
od lat pewnej telewizyjnej produkcji,
ale my nie mieliśmy
okazji go zagrać i to jeszcze w tej wersji.
No teraz będzie tutaj on,
boski Rafał Brzozowski,
który będzie
ze swoją, a właściwie
z wychudnywaną przez siebie piosenką
towarzyszył rolnikom szukającym
żon już w kolejnej ich
odsłonie, wyśpiewując na
początku każdego odcinka swoje magiczne
słowa.
Słuchacie Radia
DHT. Magiczne
słowa wyśpiewał Rafał
Brzozowski, oryginalnie przypomnijmy
Zio. No ale to Rafał jest najbardziej
magiczny, więc oszukujmy się.
Zdecydowanie.
A teraz dalej będzie magicznie i muzycznie,
bo moi drodzy przenosimy się z
telewizyjnej jedynki do dwójki,
która sobie wymyśliła, że tą muzyką
będzie stać, no bo przecież
mają The Voice of Poland, mają szansę
na sukces, mają
polskie biesiady, które jak wiecie
okazały się sukcesem i oni idą za
ciosem po prostu. I tak oto
pojawił się pewien pomysł,
że mam wrażenie, że on jest dosyć świeży, bo jeszcze
w czasie wakacji, kiedy
były informacje prezentowane
dotyczące planów TVP
na jesień, to o tym
pomyślenie było mowy, także wydaje
mi się, że to jest taka świeża sprawa.
Skąd ona wynikła
to też myślę, że za chwilę sobie to rozwiniemy.
No w każdym razie dopiero w tym tygodniu się dowiedzieliśmy,
że telewizyjna dwójka
od piątku, czyli od 15
września rozpocznie emisję
nowego show rozrywkowego,
które się będzie nazywać Rytmy Dwójki.
I o co ma tutaj chodzić?
W programie zostanie
wybrana najpiękniejsza polska
piosenka od czasów międzywojnia.
A to takie nowe, prawda?
Bo nie wiem jak ty, ale ja
wcale, a wcale nie mam
ochoty poznawać nowych piosenek. Po co mi nowe?
Nowe, tam, ja nie znam
melodii, ja nie wiem jak to śpiewać,
bez sensu. Ale te, co ja znam,
piosenki, to ja lubię ich słuchać,
bo ja znam, to jest dobrze. Nieważne, że ja
usłyszę tę piosenkę po raz 1500,
nie przeszkadza mi to w ogóle, prawda?
Nie, z kolei mam problem
z słuchaniem piosenek, które
już znam w jakichś nowych
wykonaniach. To jakoś bardzo
rzadko mogę się
przyzwyczaić do tego, że ktoś
coś po nowemu i jakoś inaczej zaśpiewał.
A nawet czasem to
mi się zdarza jakoś zębami zgrzytać,
jak słyszę jakąś wersję
koncertową wykonywaną
przez tego samego artystę.
To jakoś inaczej było, to mi
już coś nie pasuje.
Więc ja jakoś nie przepadam,
powiem szczerze.
Wystarczy, że ktoś zmieni już nieco melodię, żeby
ubarwić wykonanie, żeby
nie było zawsze tak samo, a Michał tego nie docenia.
Muzycznie
i tu właśnie wyjątkowo
tylko muzycznie, to
konserwa ze mnie niesamowita.
Dobrze, że tylko. Ale
jeżeli chodzi o mój przekaz, to jak rozumiem,
ironia tutaj była czytelna.
Mamy dalsze informacje na temat
formuły, a będzie ona polegać na tym,
że w każdym odcinku nowego programu
osiem gwiazd wykonywać będzie znane
utwory w duetach z uczestnikami
programów TVP, takich jak
The Voice of Poland, Szansa na sukces, czy
i to mnie zaskoczyło, Tak to leciało.
To ja nie wiedziałam, że można się stać
już takim, wiecie, uczestnikiem, bo do
Tak to leciało się nie idzie koniecznie
dlatego, żeby pokazać swój
wokal. Nawet
rok temu bardzo mi się podobał taki odcinek, w którym
była taka starsza pani, która no
wokalnie to Michale, że byłaby
to dla ciebie spora konkurencja, ale tam
teksty piosenek to umiała w miarę, bo to jest
ideał tego programu. No właśnie.
Mamy nadzieję, że jak już biorą tych
Tak to leciało, to będą wybierać tych, którzy
jednak śpiewają tak, że da się
tego słuchać.
Wśród gwiazd znajdą się
głównie byli obecni trenerzy
programu The Voice of Poland oraz
jego odsłon dla tych młodszych i dla tych starszych.
Ciekawe dlaczego? Może dlatego, że
inne gwiazdy nie mają ochoty przychodzić
do tej telewizji? Nie wiem, chodź się
domyślam. Także wśród tych uczestników
i w zasadzie wśród gwiazd będą
Marek Piekarczyk,
jeżeli nie zaśnie, bo tak się wszyscy z niego
śmieją, że jak siedzi w tym fotelu The Voice of Poland
to podsypia. Natasza Urbańska,
której możecie jeszcze nie kojarzyć z tymi
programami, ale ona ma
się pojawić jako trenerka w najnowszym
sezonie The Voice Kids. Będzie też
Lanbery, która już drugi
sezon łowi talenty w The Voice of Poland.
Będą Tomson i Baron,
z których już się naśmiewam, więc już nie będę
taka wredna. Będzie Edyta Górniak,
która też już przecież z Voice’em
miała sporo wspólnego, ale już od
kilku edycji tam się nie pojawia, no bo
jak tam jest Jusiar, no to wiecie
i Edzi i Jusi, no to jedno
studio nie pomieści. No i został
też tutaj wymieniony Łukasz
Drapała, co mnie trochę zaskoczyło, bo
on był uczestnikiem Voice’a.
Awansował.
Jednak awansował i będzie raczej
wśród tych gwiazd, a nie wśród tych
ich towarzyszy na scenie. No i ma
być też Alicja Węgorzewska,
no to ona z kolei wśród
seniorów wyszukuje tych
najbardziej utalentowanych, o to zdaje
się z zeszłej edycji. Wykonawcom
towarzyszyć będzie orkiestra pod
batutą Grzegorza Urbana, a
jeszcze jakby tego wszystkiego było mało, to przyjdzie
najbardziej charyzmatyczny polski prezenter
Marek Sierocki, który zaprezentuje
historię każdego przeboju.
I w studiu będzie zgromadzona
publiczność, która wybierze najlepszy
utwór odcinka. Pytanie, czy najlepszy
utwór, czy najlepsze wykonanie, bo to nie musi
być to samo. A w finale
zaprezentują się zwycięzcy poszczególnych
odcinków, a widzowie wybiorą
największy przebój.
Natomiast w roli prowadzących zobaczymy
dwie panie, Izabellę Krzan, jej przedstawiać
nie trzeba, wiele produkcji Koło Fortuny,
Pytanie na śniadanie, Polskie
Biesiady wszędzie się pojawia, ale będzie też
Sandra Kubicka, to ta, którą ostatnio
przypominaliśmy, bo bardziej jednak
influencerka przez dłuższy czas, ale
się związała z telewizją polską, prowadząc
ten program Love Me or Leave Me,
który się pojawił w TVP VOD,
a tej jesieni trafił do TVP
Kobieta, więc jak widać
tutaj ekspansja trwa.
Ale czemu nie Rafał? Ja cały czas nie rozumiem
po prostu, dlaczego Rafał nie prowadzi wszystkich programów
w tej telewizji. Nie ma na to
mojej zgody. Program
Rytmy dwójki będzie nadawany w piątki
godzinie 22.10.
Wydaje się to późna pora trochę,
prawda? No, ale oni
chcą rozwijać to pasmo, bo
przypomnijmy, że o tej porze się kończą
polskie biesiady, przeniesione
jesienią z sobót
na piątki. No i właśnie telewizja
polska chce rozwijać to pasmo,
czego sygnałem pierwszym już było umieszczenie
tamtych dwóch koncertów pod hasłem
gwiazdy The Voice, z których pierwszy
był tydzień temu, drugi był wczoraj.
Więc jak widać,
jakoś tak stawiają na to, że
może, nie wiem, ludzie potrzebują w
piątkowe wieczory jakiegoś
tła do domówki,
albo, nie wiem, no może sobie chcą pośpiewać.
Jakoś bardziej intuicyjne, niby się
z kolei wydawało, troszeczkę większe
zagospodarowanie tego niedzielnego pasma,
bo tam się z kolei w dwójce
w niedzielę niewiele dzieje.
Tam po prostu chyba będą, nie wiem, filmy,
czy jakieś powtórki i tyle.
A szkoda może trochę, z drugiej strony,
może nie chce robić konkurencji dla The Whitey’s
w jedynczym sensie, jest takie współgranie
tych anten. No właśnie miałam o tym powiedzieć, że to
może taka logika nimi kieruje.
Tak, więc może rzeczywiście
o to tutaj chodzi.
Zobaczymy, ja to, wiecie,
natrząsam się z tego
i będzie to po prostu dobra kontynuacja
tych polskich biesiat, w tym sensie, no, że
skoro one już poszły w tę stronę
nie taką ludową, a właśnie odgrzewania
tych przebojów, które już znamy, no to to będzie
kolejny program z tym samym.
Także ja pewnie zerknę na
takiej zasadzie, żeby
zorientować się, jak to jest zrealizowane.
Natomiast, czy to jest to,
czego ja gdzieś tam potrzebuję,
no to rzeczywiście mam ku temu
wątpliwości. Natomiast
być może potrzebujecie jeszcze takiej informacji
bardziej technicznej dotyczącej
telewizji polskiej i naziemnej telewizji
cyfrowej, a chodzi tutaj o
kanał, który tutaj
wzmiankowaliśmy dzisiaj, tak rzadko
o nim mamy okazję powiedzieć, ale tak się złożyło.
TVP ABC,
bo ostatnio być może pamiętacie, że się pojawiło
takie zamieszanie
z tym programem, z tym kanałem,
bo on trafił do
multiplexu szóstego, jednocześnie nie
znikając z multiplexu pierwszego,
więc mieliśmy tutaj taką zdublowaną emisję.
Jednocześnie wiadomo było,
że tak nie będzie wiecznie, już został ogłoszony
konkurs, do którego
się mogą zgłaszać chętni, którzy chcieliby to miejsce
w multiplexie pierwszym zagospodarować,
no ale wreszcie trzeba było
zrobić porządek i jak nas informuje
serwis radiopolska.pl,
po niespełna miesiąc równoległej
emisji w multiplexie pierwszym i szóstym
programu TVP ABC,
ten kanał nadawany jest tylko
w tym drugim, czyli w szóstym multiplexie.
Po wprowadzonej w poniedziałek,
czwartego września zmianiem multiplex
pierwszy liczy siedem programów,
a są to AntenaTV, SKTV,
FocusTV, PoloTV,
StopKlatkaTV, Telewizja
Trwam
i jeszcze TTV,
o którym też za chwilę
będziemy opowiadać, natomiast w multiplexie szóstym
mamy dziewięć stacji, on już
należy do Telewizji Polskiej, rzeczywiście
tam jej kanały
można przede wszystkim znaleźć.
Przeniesienie dziecięcego kanału
Telewizji Polskiej związane jest, tak jak
powiedziałam, z prowadzeniem nowego porządku
w ofercie naziemnej telewizji cyfrowej.
Od teraz wszystkie
główne programy TVP dostępne
są za pośrednictwem multiplexu
trzeciego i multiplexu
szóstego. Program TVP
ABC w multiplexie pierwszym obecny był
od 15 lutego roku
2014, więc no troszkę
czasu to było, no i tak jak powiedziałam
trwa cały czas ten konkurs ogłoszony
od połowy lipca, już mogą się zgłaszać
chętni nadawcy,
którzy uważają, że mają
pomysł na jakąś
na jakiś content, jak to się teraz
mówi, który by wypełnił to
miejsce w multiplexie pierwszym.
Zobaczymy, kto tam będzie chętny,
będziemy wam dawać znać, podobnie jak
jeżeli chodzi o te losy konkursu
na nadawanie w multiplexie ósmym,
o którym to w konkursie
ostatnio mówiliśmy. I tak oto
żegnamy się już w dzisiejszym programie
z Telewizją Polską, a
pożegnamy się za sprawą jednej z artystek,
która zjawi się na
scenie programu Rytmy Dwójki.
Bardzo się długo zastanawialiśmy,
co tutaj wam zaprezentować,
co byłoby dobrym komentarzem
do tego programu, bo tych polskich
piosenek, które powstały od
czasów międzywojennych, jakie tutaj mogą
zostać wykonane, skowerowane, to jest
mnóstwo, ale będzie taki
jednak nowszy utwór,
no bo właśnie skoro mamy sięgać aż tak daleko
w muzyczną przeszłość,
no to niewątpliwie
trzonem tego programu będą
stare piosenki, a my wam właśnie zagramy teraz
nową piosenkę o starych piosenkach.
Ją wykonał
właściwie duet, bo tam mamy Bowską,
której chyba nie zobaczymy
w tym programie, bo ona
jakoś tak jednak bardziej
w TVN-ie niż tutaj,
natomiast z nią tę piosenkę nagrała
Lanbery, więc ją
w TVP widzimy, na scenie ma się pojawić,
kto wie, może ten utwór zaśpiewa, ale
też taka ciekawostka, że jak panie już wydały
ten utwór, to one się odnosiły
do tego, że stare piosenki,
to one tu właśnie nie mają
na myśli takich, wiecie, starych piosenek
sprzed 60 lat, stare piosenki to
one, wiecie, to są młode dziewczyny, więc stare
piosenki to są dla nich lata 90,
Various Monks, takie klimaty, także no
różne tutaj są punkty odniesienia.
Poczułem się starym.
Jak sądzimy, piosenki z różnych
dekad wypełnią rytmy
dwójki, no więc, aby się na to przygotować,
posłuchajmy tego stosunkowo nowego
stosunkowo nowego przeboju
Lanbery.
Cały czas, słuchajcie, 193
wydania programu RTV
zakończyliśmy
wizytę w Imperium
prezesów różnych, bo to tam ci prezesi
się zmieniają,
natomiast teraz przechodzimy
do stacji kolejnej,
mianowicie teraz będzie o
TTV. Tak, w ogóle w tym wejściu
będziemy w grupie TVN, ale od
TTV sobie zaczniemy, tak jak
obiecałam, bo tydzień temu mówiliśmy o kilku
programach wracających na antenę
oraz o jednej wspaniałej nowości,
na którą Michał już czeka, dzisiaj
będzie oglądał drugi odcinek Superlolników,
bo wyścigi traktorami, to jest właśnie to, co go interesuje.
On to albo programy religijne, tam
Velot, Fura i Brawura albo Superlolnicy.
Albo Reset, nic innego nie ogląda.
A tak naprawdę to nie. Ale ok.
No i teraz właśnie, komu wierzycie,
komu wierzycie, natomiast tak jak obiecałam,
mamy dwa powroty, które się pojawiają nieco
później, dlatego mówimy o nich teraz
i tak się składa, że to są dwa powroty,
więc programy już znane,
ale w nieco innych, nowych
odsłonach. Tak, zaczynamy
od programu Rzeczy, których nie
nauczył mnie ojciec.
Jest to program, który zadebiutował
na antenie TTV w
2021 roku.
Dwa pierwsze sezony
powstały z udziałem
Roberta i Tadeusza Motyków,
a w trzeciej serii
wystąpiła Malwina Wędzikowska
z mamą Ewą.
Tam była zmiana tytułu, żeby nie było.
Nie było, że ojciec, tylko, że matka.
Tylko, że matka. A teraz mamy
kolejne dwie
serie tak naprawdę, które nam
zaoferuje TTV.
Tym razem bohaterem pierwszej
serii będzie znany
z zespołu bracia
Figofagot, Piotr Połać.
Ale w ogóle o co chodzi?
W 2023 roku
ktoś pamięta, kto to są bracia
Figofagot? Bo ja zdążyłam
zapomnieć, że ten
projekt istniał w ogóle, bo
jeżeli w ogóle się o nim mówiło, no okej,
trochę tam tych wyświetleń na YouTubie zbierali,
no to jak chodziłam do liceum
chyba, no nie, czy jakieś tam
pięć lat temu, to się czegoś takiego
ja nie słuchałam, no nie,
ale może rzeczywiście miało
to jakąś popularność, a teraz też tak mi się wydaje,
to przebrzmiały mi nieco.
Ale czy to nie ma,
ale czy to nie ma jakiegoś
takiego powiązania z tym,
nie wiem, czy to
zespół, czy artysta, czy
cokolwiek, cialis,
którego utwory są wykorzystywane
w blok ekipie cały czas?
A może być i tak,
bo tam rzeczywiście
chyba ten głos… No te wszystkie jakieś tam utwory
typu Ciuralla, Ciuralla
i tyle mogę tak naprawdę z tego utworu
zacytować,
bo więcej się nie nadaje.
No i w ogóle właśnie z braćmi Figo Fagotti
jest ten problem, że się nie dandaje,
ale do tego wrócimy, do końca tego wejścia.
Jeżeli tak potrzebujecie
sobie skojarzyć nazwę
z piosenką, jak
kojarzycie coś takiego, że Boże, Boże, Bożenko,
jak mogłaś to zrobić z Cyganem,
to to właśnie było,
ale tego Wam nie
zaprezentujemy z powodów pewnych,
ale to może później wrócimy do
charakterystyki
ich muzycznej twórczości,
bo tutaj nas bardzo
zafrapowały nas oboje słowo, jakim
scharakteryzowano samego tego Pana,
prawda? Tak.
Rock’n’rollowy wokalista, no…
Okej, może nie wszyscy
znacie te utwory, ale kto
zna, to
na pewno pomyślał, teraz to chyba rock’n’rolla nie słyszeli,
a kto nie zna, jak
usłyszy, no to też dojdzie do tego wniosku.
Okej, może to chodzi o to, że on ma
przynajmniej tak według takich obiegowych,
wiecie, opinii, jak to się często postrzega,
rock’n’rollową duszę,
rock’n’rollowy styl życia, cokolwiek,
ale to nie stało koło rocka,
rock’n’rolla, niczego podobnego.
To ja się w takim przypadku
i w takiej sytuacji zastanawiam, czy na przykład
rock’n’rollową duszę ma również niejaki Cypis,
bo to myślę, że
to podobny artyst.
Może by niektórzy stwierdzili, że tak.
No ale co ten rock’n’rollowy wokalista,
który nam się tutaj objawi w TTV,
będzie robić w tym programie?
No on przede wszystkim prowadzi bujne życie
pomiędzy występami, a
domem. Od dawna, a właściwie
to od ponad 30 lat, na
swojej trasie nie miał dłuższego
spotkania z ojcem
Ireneuszem. Ich drogi
rodzinne rozeszły się, gdy miał
6 lat. Zapracowani
na co dzień syn, muzyk
oraz tata lekarz spotkają
się z okazji niecodziennego
projektu w domu przyrodniej
siostry Piotra pod łodzią.
Czy podczas wspólnej pracy
ich odmienne temperamenty pozwolą
im odświeżyć zerwaną
przez rozwód rodziców
relację? No to się
wszystko okaże. Przez dwa tygodnie
będą mieli okazję nauczyć się
od siebie nowych umiejętności
oraz zmierzą się ze swoimi
nie zawsze łatwymi emocjami.
Natomiast tak jak już wam tutaj Michał
wspomniał, mamy o tyle szczególną sytuację, że
zawsze nam oferowano w danym
sezonie ramówkowym jedną
odsłonę tego programu. Tutaj natomiast mamy
dwie, bo jak już
zostaną wyemitowane wszystkie odcinki
z tym wspaniałym rock’n’rollowcem,
to będziemy mieć odsłonę
kolejną, której bohaterką
będzie aktorka,
ale też związana z muzyką,
bo czasami śpiewa to i owo, Sonia
Bohosiewicz. No i co
wiemy o niej
w perspektywie tego programu?
No ona co dzień właśnie
cieszy się sporą popularnością
i odwiedzi
rodziców w rodzinnych żorach
na Śląsku podczas wakacji.
Powrót w tę stronę i wizyta
w starym mieszkaniu na blokowisku
wzbudzą wspomnienia. Przypadkowo
odkryte pamiętniki i stare
fotografie z dzieciństwa
to także możliwość, by przyjrzeć się
dzieciństwu i dorastaniu
z perspektywy dojrzałej kobiety,
matki i córki. Okazji do rozmów
nie zabraknie, ponieważ Sonia
wspólnie z ojcem spędzi czas
na odnowieniu starej przyczepy
kempingowej. O tym się robi właśnie
programy tras oddawania przyczepy
kempingowej przez aktorkę
w rodzinnym
otoczeniu, prawda?
Wiele sprawczych
działań będzie jednocześnie
okazją do refleksji, że
czas spędzony z tatą jest niezwykle
cenny. Te wakacje przypomną
aktorce, by być tu i teraz,
bez portali społecznościowych,
mediów, terminów i zawodowych
zobowiązań. Prawie się wzruszyłam,
a wzruszać się będzie można
w niedzielne wieczory, bo już
chociaż mnie, wydaje mi się, że ten program
zmieniał nieco swoje miejsce w Ramówce,
bo poprzednie sezony chyba na początku
to się pojawiało w środku tygodnia, później
rzeczywiście już stwierdzono,
że niedzielny wieczór, godzina 22,
to jest odpowiedni czas.
No i zaczynamy od
jutra, od sześcioodcinkowej
serii ze wspomnianym
wokalistą zespołu bracia Figo Fagot.
No i właśnie, tak jak powiedziałam,
żeby jeszcze uporządkować, debiut mamy
jutro, 10 września o godzinie 22.
No a jak się to już skończy,
no to czekać możemy na
kontynuację z Sonią Bohosiewicz.
Planowana ona jest
na połowę października,
tutaj na mnie podają konkretnej daty,
ale jakoś to sobie chyba można policzyć.
Przypomnijmy jeszcze raz Stacja TTV.
Jeżeli was interesuje, to zachęcamy,
chociaż przyznam szczerze, że to nie jest
content dla mnie, bo jedna rzecz,
że ci artyści,
celebryci właściwie,
no to
nie jest gdzieś tam
akurat to grono, którego
życie mnie najbardziej interesuje.
No a po drugie, jakoś no nie znajduję
w tym programie, w fabule czegoś
takiego dla siebie. Natomiast,
jeżeli chodzi o drugi powrót, też w innym
nieco kształcie, no to czysto
teoretycznie też nie znajduję tutaj dla siebie
wiele, ale
można z tego programu pewne inspiracje
czerpać. Tym bardziej, że
w pewnym sensie on został dostosowany
do mnie, do moich
potrzeb, do potrzeb kobiecej
widowni.
Bo przez kilka sezonów
mogliśmy oglądać w TTV
taki program jak Kanapowcy,
w którym to
panowie starali się o to, żeby
schudnąć, żeby zmienić swoje życiowe
nawyki, no ale
ile można tych facetów oglądać, no nie? No nie oszukujmy się,
są też takie panie, które
mają potrzeby w tym zakresie
i też im warto to ułatwić,
dlatego teraz mamy nową odsłonę, pod nowym hasłem
już nie jako Kanapowcy,
a jako Kanapowczynie
i ten program
będzie emitowany we wtorki,
tak jak nas do tego też przyzwyczajono w przypadku
Kanapowców z mężczyznami,
po godzinie 22,
no to jest liczone jako po prostu
piąta odsłona Kanapowców,
ale tak jak wspomniałam,
no różnica jest tutaj no spora,
bo opiera się ona
na płci, a jakby nie można było
zrobić jakiejś edycji mieszanej, to trzeba robić
jakieś takie, nie? Podziały zawsze.
No właśnie. Dziwne to jest.
Dla tych, którzy
nie bardzo kojarzą o co chodzi w tych
Kanapowcach, no to na przykładzie Kanapowczyń
powiedzmy to sobie, co tutaj stacja zapowiada,
że widzowie w ramach programu poznają
pięć kobiet ze Śląska,
a no właśnie, bo w poprzednich odsłonach Kanapowców
to też tak było. Tam pierwsza edycja
chyba była ze Ślązakami,
któraś kolejna była z ekipą z Kielc,
tam gdzie brał udział Marek Moróz,
którego też można oglądać w Google Box,
więc faktycznie oni tak się koncentrują na jednym regionie,
więc wracają na Śląsk.
Już uzdrowili tych panów ze Śląska,
to teraz czas na dziewczyny.
No i one przez okres kilku miesięcy
będą toczyć walkę z niezdrowymi
przyzwyczajeniami i spróbują schudnąć.
No i jak tutaj czytamy
w opisie, takie mamy pytania,
jak zwykle nam lubią zadawać, jak taksówkarka,
właścicielka salonu fryzjerskiego,
sekretarka z komisariatu,
opiekunka w żłobku
i sprzedawczyni na targu podejdą
do wyzwania, jakim jest udział
w programie, na zmianę
swoich nawyków będą miały kilka miesięcy.
Ile osiągną,
zależy od nich samych.
Tracie i motywacja trenera,
ścisła dieta, ćwiczenia oraz
opieka lekarska. Tyle
gwarantuje im udział w programie,
ale czy to wystarczy, by osiągnąć
wyznaczony cel? No oczywiście
wiadomo, własna motywacja tutaj
jest kluczowa. Już bywali
tacy kanapowcy,
którzy pękali
gdzieś tam w trakcie i stwierdzali, że to
nie dla nich. No no,
widzicie,
a to ponoć panie to
słaba płeć, a to się okaże, że one są
jeszcze silniejsze od
tych mężczyzn. Natomiast jeżeli
chodzi o trenera, to tutaj nie zmieniono. Nie ma
czegoś takiego, że skoro mamy uczestniczki,
to mamy trenerkę płci żeńskiej,
bo dalej trenerem pozostanie Krzysztof Ferenc.
Też już myślę, że rozpoznawalny
wśród widzów TTV, bo pojawiał
się też gdzieś tam w innych produkcjach
takich jak 99 Gra o wszystko.
I tak jak powiedziałam, premierowe odcinki
kanapowczyń programu
też właśnie z jednej strony określonego
jako kontynuacja kanapowców, ale z drugiego
jako po prostu ich spin-off.
Czyli, tak jak już mówiliśmy,
gdzieś tam program
na podobnych zasadach, ale
nieco się różniący, natomiast pozostający w
podobnym uniwersum. Tak więc
premiery będzie można oglądać we wtorki
o godzinie 22 od
najbliższego wtorku, od 12 września.
Także spokojnie, to nie jest tak, że
oni ruszyli z pierwszym tygodniem
września jak większość produkcji. Tutaj
musieliśmy poczekać. No i tak jak wspomniałam,
no wiecie, nawet jeżeli ktoś
nie ma jakiejś szczególnej potrzeby, żeby schudnąć.
Albo, no może ma troszkę,
ale nie jest to aż tak
bardzo jak w przypadku tych pań.
Albo, no właśnie, nie jest
panią, więc torytycznie nie mógłby się
znaleźć wśród uczestników.
To wiecie, można to obejrzeć i na przykład
zaczerpnąć jakieś inspiracje odnośnie
diety, albo odnośnie
ćwiczeń, prawda?
No czemu nie myślę, że wszystkim nam takie
zdrowe nawyki się przydadzą.
No i słuchajcie, było, nie było.
Wszystkim nam też przydać
się może jakaś orientacja
w dziedzinie spraw politycznych.
Ja wiem, co niektórzy uważają. Ja się nie
interesuję polityką, ale
jest taki już wyświechtany
slogan, który my też będziemy powtarzać, bo chyba
się z nim zgadzamy, prawda? Oczywiście.
Jeżeli nawet ty się nie interesujesz
polityką, to polityka prędzej czy później
jednak z jakimś kobieciem zainteresuje.
A w najbliższym czasie
mamy wybory. Już o tych wyborczych
produkcjach mówiliśmy.
Na przykład w TVP można
zobaczyć jak Polska mówi.
Stacja TVN24
swoje przedwyborcze programy
okrasza hasłem
czas decyzji. Już się odbyła pierwsza
debata niedzielna, bo mówiliśmy właśnie o tym,
że oni tutaj takie dwa typy
programów już wprowadzili na antenę.
Jeden to taki codziennie
emitowany blog z podsumowaniami politycznymi
wyborczymi o 17.30.
Drugi program, druga propozycja
to debata nadawana w niedzielę o 19.25.
Ale niestety
debata niekompletna, bo
politycy Prawa i Sprawiedliwości
stwierdzili, że nie będą tam przychodzić, bo to jest
stronnicze to wszystko. No i dobrze.
Przynajmniej w programie Polska
mówi o Miłosza Kółeczka, mogą
wszystko powiedzieć, a te TVN-y
to jeszcze by ich, no nie wiem,
scenzurowały by ich, zadałyby
jakieś pytania niekorzystne, to po co będą
się męczyć, no nie?
Natomiast zobaczymy, jakie
komitety, przedstawicieli jakich
partii zobaczymy w kolejnych
dwóch pozycjach programowych,
które również zyskały
szyld czas decyzji. A
czym one się będą charakteryzować?
A już mówię, kanał TVN24
w poniedziałek ruszył z kolejnymi
dwoma programami z
cyklu Czas Decyzji.
Cykl Czas Decyzji Debiuty
emitowany jest od 4 września
w dni powszednie
o godzinie 9.35
występują
w nim debiutujący
na listach wyborczych
kandydaci ze wszystkich
partii. O wszystkich,
to ci też przychodzą.
Jeżeli ktoś oglądał i widział, czy tam
był ktoś z Prawa i Sprawiedliwości, to może
dawać znać, czy ci młodzi się
nie obawiają stronniczości jednak.
Może jeszcze nie, bo
nie mają, że tak powiem
niewygodnych tematów,
o które można by ich zapytać.
Dziennikarze TVN24
pytają, dlaczego
zdecydowali się startować w wyborach,
jakie sprawy są dla nich
istotne, jak widzą przyszłość
Polski i jak chcą
zmobilizować młody elektorat
do głosowania. No, czyli
takie wydawałoby się bezpieczne
pytania. Proszę się
przedstawić tu przed milionami
słuchaczy i widzów
również.
I teraz tak, wydania programu
będą też realizowane
z różnych miejsc z kraju.
Słuchajcie, ja myślę,
że to jest ciekawa w ogóle propozycja,
bo wielu ludzi tak marudzi,
no ja w tych wyborach, Jezus,
znowu trzeba głosować na tych samych
za przeproszeniem dziadów,
co siedzą w tym Sejmie od 30
lat, ile można, mam już
dosyć, no ale w sumie na kogo ja mam głosować,
jak ja tych innych nie znam. No to słuchajcie,
właśnie jest okazja, żeby poznać jakieś
młode osoby i ten nasz Sejm
młodzić. Wiecie, jak tam mało jest osób poniżej
30 roku życia? No to ja myślę,
że warto, żeby się pojawiały. Wiem,
że szczególnie, jeżeli mają jakieś niskie miejsca
na listach, no to nie są szanse jakieś
zbyt duże, no ale
przecież i tak waszego głosu nie zmarnujecie,
bo jeżeli ten komitet wejdzie do
Parlamentu, no to i tak
podbijecie gdzieś tam jego notowania
i te procenty,
dzięki którym wejdzie ten
kandydat gdzieś tam z wyższego miejsca, tak?
Jeżeli tych mandatów miałby
dany komitet otrzymać w waszym okręgu
jakoś stosunkowo mało, no ale myślę,
że gdzieś tam właśnie się warto starać, jeżeli
jakiś taki kandydat wam
przypadnie do gustu. A czym się będzie
cechował drugi, a w zasadzie
już łącznie czwarty program,
nazwany jako Czas Decyzji?
A proszę bardzo, już mówię, od 6 września
w dni powszednie
o godzinie 18.45
na widzów czeka
Czas Decyzji Ring.
W każdym wydaniu pojawią się
przedstawiciele dwóch partyjnych
list z jednego okręgu.
Zmierzą się z pytaniami
prowadzącego, między innymi
Andrzeja Morozowskiego.
Ring będzie integralną
częścią programu
Tak Jest emitowanego
od poniedziałku do piątku
o godzinie 18.
Więc tak to wygląda. No tu już nie
będzie tak łatwo, podejrzewam.
No na pewno nie. No i pozostaje nam wypatrywać,
kiedy będą przedstawiciele
naszych okręgów. Tego niestety nie będziemy
tak łatwo się mogli dowiedzieć,
ale to nas na pewno najbardziej będzie ciekawiło,
bo może się pojawią pytania o jakieś sprawy z regionu.
No dokładnie.
Także jeżeli oglądacie, no to może akurat wam się
uda na Ring
w wydaniu nawiązującym
do waszego wyborczego
okręgu trafić. A tych okręgów
w wyborach do Sejmu jest 41.
Czy zdążą wszystkich?
Jak od poniedziałku do piątku?
Jaka szansa jest?
Większość i większość na pewno.
Zobaczcie też według jakiego klucza właśnie,
czy według tej kolejności od pierwszego.
No nie wiem, nie oglądam tak regularnie, dajcie znać,
jeżeli coś wiecie.
Ale my nie opuszczamy TVN24,
bo tak jakoś sobie
przeszliśmy przez ich ramówkę w ciągu dnia.
Byliśmy rano, byliśmy po południu.
No ale wieczorem nadawany jest ten program,
którego oglądalność się
w ostatnim czasie pogorszyła,
no i którego losy w tym roku nie były
zbyt szczęśliwe, ponieważ
ubyło w nim kilku komentatorów.
Mówiliśmy,
nie będziemy już tutaj się dłużej odnosić,
bo bardzo szczegółowo się zajmowaliśmy sprawą Krzysztofa Dałkrzewicza
i tym, co w jej następstwie
się wydarzyło, czyli
mam na myśli odejścia
Roberta Górskiego i Artura Andrusa.
No i wiecie, no nie mogą wkoło
ci sami komentatorzy pojawiać się w szkle,
oni też mają jakieś swoje
inne zobowiązania.
No i to też przecież urozmaicenie
dla widzów, im więcej takich osób,
tym lepiej. Dlatego nic chyba w tym dziwnego,
że zaczęto poszukiwać jakichś
innych gości, jakichś innych komentatorów,
którzy mogliby się
w formułę tego programu wpasować.
I tak oto w poniedziałkowym
wydaniu emitowanego
w TVN 24 Szkła Kontaktowego
mieliśmy debiut
w roli komentatora, właściwie komentatorki,
bo po raz pierwszy
mogliśmy tutaj zobaczyć
niejaką Kamilę Kalinczak.
I przyznam szczerze,
że to było dla mnie pewne zaskoczenie,
że ona tutaj się ma pojawić,
ale najpierw może
opowiem w ogóle, czym ta Pani się zajmuje,
dla tych, którzy jej nie kojarzą. Chociaż jeżeli ktoś się orientuje
w mediach, to myślę, że
zna to nazwisko
i tę postać.
No a potem właśnie odniosę się
do tego, z jakiego powodu to było dla mnie zaskoczenie.
Bo Kamila Kalinczak
to dziennikarka, lektorka,
trenerka wystąpień publicznych
i popularyzatorka poprawności
językowej. Stworzony
przez nią internetowy program
ONN. Na Instagramie
ma prawie 40 tysięcy
obserwujących. Prowadzi też audycję
pod tym samym tytułem w Meloradio.
Nawet pamiętam, że mówiliśmy o tym, kiedy
ona zadebiutowała na antenie.
W przyszłości Kalinczak przygotowywała
i czytała wiadomości w Radiu Z,
kierowała newsroomem
Chili Z i radiostacji.
Z kolei była też
związana, i to ciekawe, z TVN24,
właściwie TVN24 Biz.
Także wraca właściwie do korzeni,
bo tutaj prowadziła serwisy
i programy publicystyczne.
Ale ja właśnie przede wszystkim kojarzyłam ją
z radiem, z wiadomościami.
No i dlatego tutaj pojawiła się
taka moja wątpliwość,
bo nie kojarzyłam
jej z jakąś
taką działalnością bardziej
satyryczną, żeby nie powiedzieć tak bardziej
potocznie, ale chyba by mi to wybaczyła,
śmieszkową. No bo wiecie o co
chodzi. Czytanie wiadomości to jednak trochę co innego
niż komentowanie wydarzeń
politycznych tak bardziej naśmiesznie.
Ale sobie pomyślałam, ma kobieta
różne twarze, skoro ją tutaj zaprosili,
to widocznie
pomyśleli, że drzemie w niej taki potencjał,
żeby coś tak naśmiesznie tutaj poprowadzić.
I obejrzałam to
poniedziałkowe wydanie, w którym
ona uczestniczyła wraz z
Tomaszem Sianeckim. I powiem
szczerze, że oczywiście wiadomo, że
pierwsze kąty zapłoty, ale jakoś
się potwierdziły te moje
przypuszczenia, bo rzeczywiście było
tak jakoś bardzo serio.
Trochę czego innego bym oczekiwała
od szkła kontaktowego. I absolutnie
no jakoś tak od razu się nasuwa
przynajmniej mi porównanie do innych
komentatorek, bo mamy tutaj dwie,
Katarzynę Kwiatkowską i Katarzynę Kasię.
Nie przepadam za tym, jak
Katarzyna Kwiatkowska
sobie radzi w szkle kontaktowym.
Natomiast Katarzyna
Kasia jest tutaj absolutną
mistrzynią i myślę, że nikt absolutnie
nie ma do niej startu. No i
Kamila Kaniczak oczywiście bardzo inteligentna.
I wierzę w to, że
jeżeli pojawi się na antenie
w przyszłości, no to jeszcze rozwinie
skrzydła i tutaj jakimiś ciekawymi żartami
nas uraczy, natomiast przyznam, że
to jeszcze nie jest ten moment. Tak tutaj
poddałam wątpliwość, że jeśli się pojawi,
no bo ten jej występ
był tutaj właśnie
przedstawiany jako debiut,
czyli z tego należałoby wnioskować, że
ma pojawiać się regularnie
w programie, bo jeżeli
mieliśmy do czynienia z występami gościnnymi,
to też to było komunikowane wprost.
Jakiś czas temu Mariusz Kałamaga
miał okazję pojawić się w roli
komentatora w szkle. No i
tutaj rzeczywiście było od razu powiedziane,
że to jest gościnny występ i tyle.
No że raczej tutaj na stałe nic nie będzie.
No a tutaj nie mieliśmy takiej
informacji, więc zakładam, że
są plany na dalszą współpracę.
Tak więc zobaczymy, jeżeli trafię
na jakiś kolejny odcinek, w którym Pani Kamila
wystąpi i
jednak okaże się, że
rzeczywiście idzie to w taką stronę,
jakiej bym oczekiwała, jakiej widzowie oczekują,
no to chętnie ją
oczywiście na naszej antenie pochwalę.
A może Wy oglądaliście i uważacie, że w ogóle to jest
super osoba i że pasuje do tego
formatu, no to dawajcie znać. Tak jak mówię,
nie krytykuję jej, ale tak to jest,
że po prostu nie wszyscy wszędzie
pasują. No nie, my byśmy też pewnie nie
pasowali do programu, nie wiem, przyrodniczego
albo sportowego, bo tutaj nie mamy
predyspozycji, zdolności
i wiedzy.
Mimo tego, że o sporcie niejednokrotnie mówimy.
To w ogóle nam nie przeszkadza.
Tak, tak.
Dobrze, słuchajcie, to się wreszcie musi wydarzyć.
Jeżeli ktoś jest wrażliwy, to
no nie wiem, można zdjąć słuchawki, wyciszyć
tak nam kilka minutek, ale zaraz
wrócić na ostatnie nasze wejście.
Staraliśmy się tutaj bardzo,
bo jeżeli chodzi o utwory
zespołu Bracia Figofagot,
czyli tej grupy, której wokalista
będzie gościł wraz ze swoim ojcem
w programie TTV, to wiecie,
my się staramy nie krytykować
muzyki, bo wiemy,
że każdy ma różne gusta,
ale no muszę to wprost powiedzieć,
to jest złe.
Ta muzyka ma być, jak rozumiem, jakąś taką
karykaturalną odsłoną,
trochę nawiązywać może do jakiegoś disco polo,
ale tak trochę bardziej na śmiesznie.
Powiem szczerze, to mi się ewidentnie kojarzy właśnie z disco polo.
No tak, ale wiesz, ten wokal
jest taki aż przerysowany,
coś takiego, natomiast
jeżeli chodzi o teksty, to może też w takiej swojej
prostocie mają nawiązywać do disco polo,
natomiast jest tam bardzo dużo
nawiązań podtekstów
jakichś erotycznych,
alkoholowych.
To już nie jedni próbowali.
Już nie jedni próbowali tego
słynny chociażby, i to już w latach
dziewięćdziesiątych, Doktor Albonista.
No tak, i wiecie, i to nie o to
chodzi, że my jesteśmy jacyś, czy to pruderyjni,
mamy dystansu, bo jeżeli to wszystko
jest zrobione z jakimś rozmysłem, to też się pośmiejemy.
Natomiast to jest tak wszystko, wiecie,
walone wprost. No ale może
ktoś lubi i kogoś to bawi.
Możemy przedstawić naszą opinię, bo to jest
nasz program i nikt nam tego nie zabrał.
Dlatego wybraliśmy utwór, w którym jest
tego wszystkiego najmniej, chociaż też
co wrażliwsi mogą tutaj
na jego tekście oburzyć, także prosimy o wybaczenie.
Prosimy o wybaczenie
na usprawiedliwienie
nasze mamy to, że
no widzicie, takie właśnie gwiazdy promuje
grupa TVN, stacja TTV,
najpierw tę panią, co tam krzyczy,
bo jej nie pozwalają w aucie palić,
a teraz właśnie pana, który śpiewa takie
utwory, ale tytuł brzmi bardzo niewinnie.
Zaraz powiecie, o co im chodzi, czemu się
czepiają, przecież to piosenka o miłości.
Wszak nazywa się Karolino,
kocham cię.
No i słuchajcie, tak sobie
płynie czas, a my będziemy się
za kilka minut z wami żegnać, bo teraz
jak już zapowiadaliśmy, ostatnie wejście
w dzisiejszym 193.
wydaniu programu RTV. Zanim jednak
podzielimy się z wami ostatnią
garścią informacji, jakie udało nam
się zgromadzić, to jeszcze kilka słów
od naszego słuchacza Dawida.
A propos tego, co tam
TVP, jeżeli chodzi
o audiodeskrypcję ma do zaoferowania,
bo okazuje się, że serial, o którym
wspominaliśmy tydzień temu, czyli
Archiwista jest w nią wyposażony.
Po prostu niespodziewane to było,
bo takie produkcje
emitowane raz w tygodniu, właśnie te z
niedzielnego pasma mają, więc produkcję
z piątkowego też mogła ją mieć. Pierwszy sezon
zdaje się, że też miał.
Natomiast bardziej zaskakująca jest druga informacja,
którą nam tutaj Dawid przekazał, bo tego
się nie spodziewałam, że jeżeli
chodzi o produkcję obecnie już od tylu lat,
czyli Emiak Miłość,
to oni wreszcie pójdą w tym kierunku,
żeby to też ją w audiodeskrypcję
zaopatrzyć.
Różnie to z nią bywa.
Też nas przyzwyczaili
do tego, jak chociażby było w przypadku
serialu Pasjonacja, ale nie tylko
że ona raz sobie jest, teraz nie ma.
Ale to czemu nie?
Nie będziemy roszczeniowi, nie będziemy marudzić.
Dają, to dają.
Tak, na przykład w poniedziałek nie było,
we wtorek była ta audiodeskrypcja
Emiak Miłość, także różnie to
wygląda, ale
może będzie to już
takim standardem.
Tego byśmy sobie, myślę, życzyli.
A teraz zupełnie
zmieniamy stacje, jeszcze telewizyjne.
No i jeżeli chodzi o produkcję,
o której teraz Michał opowie, to właśnie
rozmawialiśmy poza anteną, że audiodeskrypcja
przydałaby się tutaj,
nie poogardzilibyśmy i myślę, że jest na nią
szansa, bo chodzi o produkcję
Kanal+, oni
w swoich serialach, no to umieszczają ją
z reguły, bo tam chyba się zdarzyły
jakieś wyjątki, natomiast tutaj mamy
dokument, serial dokumentalny,
więc nie mamy wiedzy, czy
takie ich propozycje
są zaopatrywane w audiodeskrypcję.
Jak coś wiecie, to dawajcie znać,
ale może tutaj pomyśleli o
grupie docelowej,
ale też o uczestnikach tego programu i stwierdzili,
że skoro taka tematyka, ta audiodeskrypcja
by się przydała, no to opowiedz
Michale, co to takiego będzie.
Otóż w Kanal+, Premium i
w serwisie Kanal+, Online
oglądać będzie można
nową serię dokumentalną zatytułowaną
Pełnoseksualni.
Będzie to seria o
seksualności osób z
niepełnosprawnościami.
Bohaterami tej serii są
Wojtek i Agata Sawicky,
Kasia Wasiak,
Iwona Nizio
i Mateusz Kabat.
Byli oni filmowani przez
sześć miesięcy.
Serial ten nie skupia się jednak
na ukazywaniu
trudów życia osób z niepełnosprawnością,
lecz ukazuje
ich zapał marzenia i możliwości.
Tak można przeczytać
w opisie produkcji.
Partnerem merytorycznym
i organizacyjnym produkcji
jest Fundacja Avalon,
która od lat zajmuje się
wszechstronną pomocą
osobom z niepełnosprawnościami.
Pełnoseksualnych wyreżyserował
Dariusz Twaróg.
Serial liczy 4
10-minutowe odcinki,
a premiery emitowane będą
od 11 września
w poniedziałki o godzinie 23
na antenie
Kanal Plus Premium oraz
kolejnego dnia w serwisie
Kanal Plus Online, więc
będzie można sobie to już później
w dowolnym momencie obejrzeć,
bo premiera na żywo trzeba
przyznać, no dość późna.
Chyba nie spodziewaliśmy się tego o 18, no nie?
No to fakt.
To jest seks, prawda?
Nie kojarzę większości
tych bohaterów, poza Wojtkiem Sawickim,
którego już tutaj wspominaliśmy
na antenie, chyba przy tej okazji,
kiedy dostał zaproszenie do programu,
to tylko kilka dni i odrzucił.
Agata to jest jego żona.
I rzeczywiście Wojtek w swojej działalności,
Wojtek nie zajmuje się
wyłącznie aktywizmem
na rzecz osób z niepełnosprawnościami,
no bo on też długo, długo działał
i działa na polu
recenzji muzycznych,
natomiast jeżeli chodzi właśnie o
oswajanie, jak to się mówi, społeczeństwa
z tematyką niepełnosprawności,
to robi to w swoich mediach
społecznościowych właśnie wraz ze swoją żoną
Agatą, która jest osobą
pełnosprawną i jednym z takich tematów,
który Wojtek porusza, rzeczywiście jest
seks. Wojtek kuruje
na dystrofie mięśniową,
co sprawia, że no to jego
ciało bardzo mocno odbiega
od kanonu,
jaki znamy,
tak, i rzeczywiście
w tym kontekście myślę, że jest ważne
to, że on te bariery przełamuje,
że chce o tym mówić, bo mówi o tym
rzeczywiście bardzo, bardzo wprost
niekiedy, może się czasami
wydawać, że aż za bardzo i nawet za często,
ale z drugiej strony wiecie, może
tak trzeba, w sensie nie mówię, że
trzeba, że każda osoba z niepełnosprawnością
teraz powinna mówić o swoim seksie, ale jeżeli akurat
Wojtek chce i się czuje
na siłach, no to może właśnie szczególnie
jako osoba wyglądająca w ten, a nie
inny sposób, która mówi tak, ja
mam żonę i mam udane życie seksualne
i moja żona ma udane
życie seksualne ze mną, no to
może rzeczywiście to jest, nawet
nie może, to rzeczywiście jest spoko i przełamuje
jakieś tabu, choć jest robić rzeczywiście
tak bardzo z grubej
rury i wprost, ale może rzeczywiście
tego potrzebujemy, może nie ma się co po prostu
cackać z tą tematyką.
To warto w ogóle może powiedzieć, jak
można Wojtka znaleźć, to jest
profil, zdaje się, Life on Wheels, tak?
Tak, tak.
Więc w sieci możecie sobie tego
poszukać, pewnie w różnych, różnych
mediach społecznościowych znajdziecie
w zależności od tego, z czego korzystacie.
Widzę, że jest chyba jako DJ Cartigiani, znaczy
w portalu X, przepraszam, bo to jest
ten jego pseudonim, w którym
się posługuje w kontekście muzycznym, ale właśnie
na Facebooku to jest Life on Wheels, na
Instagramie zdaje się, że
też, tak więc
ja na pewno będę oglądać, bo mnie to ciekawi,
no bo właśnie wiecie, jak powiedzmy
my tylko nie widzimy i mamy jakieś ciała
takie wiecie, standardowe, to może
jeszcze komuś przyjdzie do głowy, chociaż też
pewnie mało komu, że
czasami ktoś chce z nami uprawiać seks.
Ja nie wiem, czy mogę mówić o takich rzeczach o 17.25,
ale dobra, trudno, przyjrzyjcie się.
Na tej porze mamy program, no to…
Nic nieprzyzwoitego nie powiedziałam, no ale
rzeczywiście w przypadku takich ciał jak ciało Wojtka
to one są często
medykalizowane i głównie w tym
kontekście się na nie patrzy i tym
o, jak on biedny, a nie tym, że
rzeczywiście przyjemność seksualna
to jest coś, co jest jak
najbardziej w jego zasięgu.
Jeżeli w ogóle chodzi o tematykę niepełnosprawności
to też taka ciekawostka, pozostajemy
w tych influencerach z niepełnosprawnością.
Nie wiem, czy kojarzycie taką osobę jak
Anią na resorach, ona
tak się właśnie podpisuje.
Bogusia ma na imię dwojga nazwisk,
teraz ich nie pomnę, ale w każdym razie zmierzam
do tego, że ona, wyobraź sobie
napisała scenariusz
do odcinka pewnego serialu.
Scenariusz inspirowany właśnie swoim
życiem i swoją historią miłosną, bo ona też
ma zdrowego partnera, a ten serial
to Trudne Sprawy.
I ten odcinek został wyemitowany
we wtorek.
Jest oczywiście obecny w serwisie Polsat Box Go.
Ma on, zdaje się, numer 1093.
I też, co ważne,
postać Wiktorii,
czyli wzorowaną na
faktycznej Bogusi,
zagrała osoba, która cierpi na to samo też,
to jest, zdaje się, dystrofia mięśniowa.
Też właśnie dla Bogusi to było ważne,
żeby to była osoba z faktyczną niepełnosprawnością.
No i tam mamy prezentację,
oczywiście w jakiejś skróconej wersji, jak oni się tam
poznali z tym swoim partnerem,
jak później jego rodzicom było to trudno
zaakceptować. No, nie będę jeszcze tam
wam dalej spoilować, myślę, że to ciekawe
i to ważne, szkoda tylko, że to jest
emitowane o takiej porze jak 13.40
i mało kto
podobnie na to zerka. Ale wiesz co,
akurat trudne sprawy, wydaje mi się, że mają
jakąś tam oglądalność, oczywiście
w kategoriach tych paradokumentów.
No oczywiście.
No i w ogóle temat niepełnosprawności,
czy też jakichś
powiązanych z nią sytuacji,
bo to, o czym teraz powiem, nie jest niepełnosprawnością,
będzie się przewijał w mediach
w najbliższym sezonie, bo my wam jeszcze nie powiedzieliśmy
o wszystkich nowościach, jakie
stacje telewizyjne przygotowały na
tę jesień, bo część z nich startuje później
i gdzieś za jakiś dopiero
czas, jakieś może dwa miesiące albo
i jeszcze trochę będzie trzeba poczekać,
ma wystartować w TVN
ten program prowadzony przez
Macieja Sztura, w którym
jakieś znane osobistości
mają być przeptywane przez
osoby w spektrum autyzmu.
To tak poddaję pod rozwagę
dla tych, którzy jeszcze o tym nie słyszeli.
Myślę, że jakimiś naszymi
przypuszczeniami i tym, co w ogóle sądzimy
na temat powołania takiego formatu do życia,
podzielimy się, kiedy on już
będzie gdzieś tam bliżej emisji,
bo na pewno oczywiście będziemy ciekawi,
a jakieś refleksje mamy, nie chcemy się oczywiście powtarzać,
także pewnie, jak nas znam, to
i przed premierą i po premierze sobie
o tym pogadamy.
Ja mam tylko taką refleksję, jedną,
co do której zgadzam się
jak najbardziej z Olą Petrus.
No to my to samo chcemy powiedzieć.
Dlaczego akurat prowadzącym jest Maciej Sztur,
który, o ile mi wiadomo,
nie jest osobą w spektrum.
Tak, bo ten program za granicą
ma trochę inny kształt, ale to sobie
przywołamy w odpowiednim czasie.
No i może rzeczywiście, no dobrze, już niech będzie,
powiem to, dlaczego to nie może być tak,
że na przykład osoba z niepełnosprawnością
poprowadzi, nie wiem co, milionerów.
Albo, że znajdziemy nowego Kube Wojewódzkiego,
który będzie osobą z niepełnosprawnością.
Nie, musi być kolejny program
o osobach z niepełnosprawnościami
poświęcony właśnie
wyłącznie temu, wyłącznie z ich udziałem,
żeby pokazać,
oswajać itd., itd.
A właśnie oswajanie i norma będzie wtedy,
kiedy będą te osoby
pokazywane jako gdzieś tam normalna część
społeczeństwa i pośród innych
prowadzących artystów,
piosenkarzy, innych tego typu osobistości
będą się one pojawiały jakby nigdy nic
i ten wózek czy ta biała laska
nie będą tutaj wiele znaczyć. My będziemy jeszcze
to powtarzać, bo tak jest tutaj nasze
zdanie w tej kwestii, ale może ten program
odmieni nasze zdanie. Jak na razie czekamy
na pełnoseksualnych,
no oczywiście to program jest poświęcony wyłącznie
osobom z niepełnosprawnościami,
no ale to też jest dosyć specyficzna tematyka,
więc tutaj rozumiem to
posunięcie i tak oto opuszczamy
telewizję, na momencik przenosimy
się do radia i odniesiemy
się jeszcze do tych kwestii politycznych,
no bo teraz trzeba być przygotowanym
na to, że obrodzi nam w najbliższych
tygodniach polityczne, przedwyborcze debaty,
obrodziła nam też
konwencje polityczne dzisiaj przez cały
dzień transmitowane w stacjach telewizyjnych,
no ale niektórzy transmitowali konwencje
wszystkich partii, a niektórzy na przykład
tylko jednej partii. To teraz możecie
sobie tak w głowach dopasować,
taką układankę zrobić, która stacja informacyjna
właśnie poszła którą
z wymienionych przeze mnie
dróg, natomiast
tak jak powiedziałam będą też debaty,
TVN24 i Polsat
już swoje przeprowadzają, TVP1
też zresztą, no ale radio nie próżnuje
i tak oto jutro o 18
odbędzie się wspólna
debata Polskiego
Radia 24 organizowana
wraz z Super Expressem, także
jeżeli wciąż
gdzieś tam decyzje wyborcze są
przed wami i potrzebujecie
posłuchać kandydatów i właśnie debaty
to jest coś co wam pomoże
w podjęciu ostatecznej decyzji,
no to polecam, chociaż powiem szczerze,
że super express jako
współorganizator debaty
to jakoś brzmi dla mnie
dość komicznie, no ale okej.
Ja za debatami nie przepadam
nawet już nie dlatego, że
słucham tam wciąż tych samych
wyświechtanych bonmotów,
o budowaniu mostów, ani murów i innych
takich rzeczy, tylko
wiesz co po tym się dzieje, po prostu
nie musi się odbyć dana debata w ogóle
jeszcze, a wiadomo jakie będą
komentarze w social mediach, na Facebooku
i na portalu X, tutaj pada
nazwisko kandydata, którego ktoś
popiera i jest, że zaorał, pokonał
konkurencję, w ogóle on nic nie musiał
wiedzieć, ale już zwolennicy
tacy radykalni, właśnie
zanim on jeszcze otworzy usta, to oni już wiedzą,
że on rzeczywiście tego dokona
i że zaorał, tak więc z tego powodu
nie lubię debat, bo już po prostu wiem co
za chwilę się po nich wydarzy i nie wiem
czy one mają istotny wpływ na rzeczywistość,
ale żeby nie było, odnotowujemy,
bo tak jak wspominaliśmy, to zainteresowanie
polityką jest jednak ważne.
No i na koniec, a propos zainteresowań,
kolejna bardzo interesująca informacja
z podwórka lokalnego, z podwórka radia cyfrowego.
Tak, przenosimy się tym razem
do Opola. Otóż
tworzone w Bielsku Białej
stacje Disco Radio, Mega Radio
i Radio Nuta
dołączyły do kolejnego eksperymentalnego
multiplexu
DAP+. Od 30 sierpnia
są one dostępne
dla posiadaczy cyfrowych
odbiorników w Opolu
oraz okolicach. Multiplex
spółki PSN Infrastruktura
nadawany jest tam na kanale
10C.
Miesiąc wcześniej te same stacje
dołączyły do innego testowego
multiplexu tego operatora
konkretnie w Łodzi.
Więc jeżeli jesteście
z Opola lub okolic, no to macie
trzy nowe stacje.
Nic tylko słuchać.
Oczywiście, ale można też na przykład, co prawda
niedostępnego w cyfrze, ale w internecie
słuchać Radia DHT.
Bo to, że kończy się nasz program,
to nie oznacza, że nie mamy tutaj
dla Was ciekawej muzyki
obecnie na naszej antenie,
bo ona wciąż się tutaj będzie pojawiać
pod hasłem przeboje trzech pokoleń.
Możecie jej słuchać i tak sobie czekać
wraz z nią do kolejnego wydania
magazynu RTV, które
pojawi się jak się pojawi.
A właśnie a propos pojawienia się, ja tak liczę,
czy to aby nie dzisiaj
wypada, no wcale
nieokrągła, ale nie przeszkadza mi to, żeby o tym
powiedzieć, szósta rocznica naszego antenowego
debiutu z tym programem, to chyba był
5 września 2017 roku, prawda?
Wiesz co, to trzeba by było sprawdzić w kalendarzu
gdzieś tam, ale wydaje mi się, że coś koło
tego, że to jakoś tak było.
Jakoś tak to było, być może o jeden
dzień się tutaj gdzieś pomyliliśmy, ale
no ale tak i tak przyjmujemy
życzenia z tego właśnie, że nieokrągła
rocznica, nie przeszkadza nam to.
Szóstka też jest okej. Oczywiście, szóstkę
w Totka można trafić i wtedy jest
fajnie, także też dobra liczba,
za rok będzie szczęśliwa siódemka i tak
tutaj z Wami będziemy, no a tak jak powiedziałam
w wydaniu numer 194
będziemy jak będziemy, na pewno
nie za tydzień, może za dwa.
Wszystko zależy od tego, co tamte media
nam pokażą, no bo wiecie, już
ten wybuch największy medialnych wieści,
który przyszedł z początkiem września, mamy
za sobą i teraz pozostaje nam
obserwować tę nieco spokojniejszą rzeczywistość.
A na sam koniec dzisiejszego wydania
muzycznie skomentujemy
tę dokumentalną produkcję,
w której
będzie można nieco się
dowiedzieć o osobach z niepełnosprawnościami
i jakoś
zgłębić te kwestie
tego, jak wygląda ich życie seksualne.
Znaczy, to wygląda normalnie,
no nie, żeby nie było, no po prostu
jest. Po prostu jest, no właśnie, ale
dla niektórych to jest w ogóle
temat trudny do zaakceptowania,
że ono jest. Chociaż może
tam czasem, wiecie, nie wszystko
z powodów fizycznych ograniczeń może być możliwe,
to tak, ono jest
i takie ciała też
mogą zyskiwać
i dawać przyjemność.
No i byłoby bardzo proste, gdybyśmy tutaj,
ponieważ w tym programie będą rozmowy o seksie,
zagrali Let’s Talk About Sex,
ale ten utwór już u nas kiedyś był,
a my, kiedy tylko to jest możliwe,
staramy się nie powtarzać,
więc pomyśleliśmy sobie, że będzie
filmowo.
Przypomni wam się może taki film
jak King Size
i piosenka, którą wyśpiewała
tam Anna Jurksztowicz.
Nosi ona tytuł
Zmysły Precz, więc w takim zmysłowym
klimacie się z wami rozstaniemy
na czas dłuższy,
ale mamy nadzieję, że będziecie
tęsknić i wyczekiwać naszego powrotu
na antenę, a my to oczywiście
od sześciu lat ta sama ekipa, czyli
Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska.
Do usłyszenia.