RTV Odcinek nr 187 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
FUNDACJA INSTYTUT ROZWOJU REGIONALNEGO PREZENTUJE
TYFLO PODCAST
Jeżeli Wam się podobają takie klimaty reggae, to ja mogę zdradzić, że jeszcze w dzisiejszym programie
raz po ten gatunek muzyczny sięgniemy.
Ze nami Latin Quarter i Radio Africa na dobry początek kolejnego wydania programu RTV.
No to jak tam, wypoczęta?
Owszem i pełna sił, aby przekazywać Wam kolejne wieści radiowe i telewizyjne.
Tak, moi drodzy, wróciłam. Może ktoś się niepokoił, ale zapowiadaliśmy tę naszą dłuższą nieobecność
związaną z moją nieobecnością w kraju nad Wisłą, ale jestem z powrotem zwarta i gotowa
z przygotowanymi materiałami przed sobą, także wracamy chociaż dalej w takim letnim nastroju.
Tak jest, to już jest nasze 187 spotkanie z Wami. Jak zawsze mamy dla Was sporo różnych wieści
dotyczących tego, co tam w telewizji i w radiu się dzieje. Nie bez powodu używam akurat tej kolejności,
bo znowu będzie o telewizji na dobry początek, ale to chyba Was nie dziwi.
Jesteśmy dziś na żywo, więc jeżeli macie ochotę się z nami kontaktować, to jak najbardziej można.
Facebook i nasza strona internetowa www.radiodht.com są do Waszej dyspozycji,
a jeszcze, żeby tradycji stało się zadość, to jak zawsze się przywitamy, Milena Wiśniewska.
I Michał Dziwisz, i nie dodałeś, że internety też jeszcze będą.
Co prawda internety nie są względnione w naszej nazwie, w nazwie RTV, ale gdzieś tam też
pomiędzy tymi literkami można je zmieścić, bo jak wiemy, ta rzeczywistość internetowa
też na rynku medialnym jest istotna, toteż o nią zahaczymy, ale przechodzimy już do rzeczy,
żeby tutaj się za bardzo nie rozwlekać, ponieważ moi drodzy, co tu kryć, jesteśmy wciąż
w takim letnim, biesiadnym, wesołym nastroju, więc już wiecie od czego zaczynamy.
Tak, tak było, że kiedy wróciłam do Polski, to pierwszą, przepraszam, do kraju nad Wisłą,
tak powinnam to nazywać, bo dotarły do mnie sygnały, że się podoba, więc kiedy wróciłam
do tegoż miejsca, to pierwszą rzeczą, jaką uczyniłam, było zapoznanie się z polską biesiadą,
żeby jednak wprowadzić się podobnie w klimat mojej ojczyzny.
Czyli nadrabiałaś, nadrabiałaś.
Tak, oczywiście, że nadrabiałam.
Fantastycznie.
I co tu dużo kryć, biesiada warszawska, która mnie ominęła dwa tygodnie temu,
była najlepszą biesiadą z dotychczasowych, a to z tego powodu, że wystąpił w jej trakcie
boski Rafał Brzozowski, że zaśpiewał między innymi piosenkę o mojej Warszawie.
Czyli namawiasz mnie, żebym nadrobił.
No, dla Rafała myślę, że warto, aczkolwiek emocje będą rosnąć, bo mam nadzieję,
że dzisiaj zasiądzisz przed telewizorem, żeby obejrzeć na żywo kolejną biesiadę.
Powiedz mi, Michale, kiedy ostatnio uczestniczyłeś w jakimś weselu?
Wiesz co, to było już jakiś czas temu, to przypadkiem nie było to…
Ostatnie wesele, w którym ja uczestniczyłem, to chyba było to samo wesele, w którym ty uczestniczyłaś.
Aha, czyli nie zdarzyło ci się żadne pomiędzy.
Tak, to było dawno, dawno.
Czyli jakieś osiem lat temu?
No, to było tak.
Więc rozumiem, że tęsknisz za tym typowym, weselnym, polskim klimatem, za tym repertuarem,
za tymi śmiesznymi zabawami.
To było jeszcze wesele góralskie, przypomnijmy.
No to już takie combo, a ten kontekst też wróci za momencik, żeby nie było
och, już zaczynamy i nam się wszystko tak pięknie plecie.
Także rozumiemy, że tęskną ci do tego klimatu, bo jakoś w twoim życiu i w moim też
w ostatnich latach się nie zanosiło, żeby się na wesele wybrać.
Przynajmniej w moim przypadku też się na razie na to nie zanosi.
No powiem, kwaśnica była dobra.
A to prawda, to prawda, nie była zła, szczególnie jak człowiek przychodzi na poprawiny.
Tak jest.
Gdzieś tam potrzebuje czegoś takiego, to ona trochę pomaga.
Także no dzisiaj nie wiem, jakie tam sobie, rozumiesz, przygotujesz trunki i jadło,
żeby w ich towarzystwie obejrzeć biesiadę weselną.
Kolejną już biesiadę z cyklu polskich.
Biesiad, w której to w roli wodzirejów, bo przypominam, że to tak się mówi,
że to są wodzireje, a nie prowadzący.
Zobaczymy Kajrę, Sławomira oraz Marka Sierockiego.
No a ten tu pasuje jak zawsze.
Chciałbyś, żeby on był wodzirejem na twoim weselu, prawda?
Nie, nie, nie, nie, zdecydowanie nie.
Wiesz co, może takiego Marka Sierockiego sprzed jakichś, nie wiem, 30 lat,
może on wtedy potrafił być jakiś taki żywszy, ale teraz to…
No właśnie, no.
Teraz to chyba jednak nie.
No może się dzisiaj jakoś obudzi pod wpływem tego weselnego klimatu,
pod wpływem przebojów, które od lat łączą pokolenia i zachęcają do tańca, podobno.
I tym razem, kto je zaśpiewa?
No tutaj mamy zestaw bardzo zróżnicowany, powiedziałabym.
I pierwszy pseudonim na tej liście, co mnie zaszokowało,
bo jakoś tak wiedziałam, że coś mi dzwoni, ale nie wiedziałam, w którym kościele.
I pytałam Michała, żeby odblokował co nieco z moich wspomnień.
I wczoraj go spytałam, z czego jest znany nowator?
Bo ja kojarzę, że kiedyś ktoś taki rzeczywiście cieszył się jakąś tam chwilową popularnością,
ale zdążyłam już o tym zapomnieć.
I to Michale w takim razie przypomnij naszym słuchaczom,
bo może nie kojarzą tego pseudonimu, ale kojarzą piosenki.
On z niejakim Lerkiem nagrał kiedyś taki utwór zatytułowany Moja panienka.
I ja mam tutaj taką teorię, że to chodzi w tym przypadku, że dlaczego on się tu znalazł,
bo po prostu tu chodzi o panienkę młodą.
No może być i tak.
Aczkolwiek jeszcze a propos tego nagrania, to była taka wersja alternatywna,
która nie była grana w stacjach radiowych, no bo to wiadomo,
nie można było o każdej porze tego zagrać.
Była piosenka na początku i to chyba był w ogóle pierwowzór
i też jak najbardziej w weselnym klimacie Moja butelka.
Ale jakoś tak wątpię, żeby Telewizja Polska zdecydowała się na tę właśnie wersję.
No chyba nie, nie.
Jednak po raz zbyt wczesny i na nadawcy też pewne obowiązki i standardy spoczywają,
które musi sprostać.
Nawet jeśli jest nadawcą publicznym.
Tak.
No i w ogóle z zupełnie innego bieguna będzie Andrzej Rybiński.
No to myślę, że on tu pasuje.
Owszem.
Można pobójać do takiego hitów.
Będzie inny Andrzej, który nigdy nie wiem jak się nazywa,
ale wiem, że występuje jako Andrę.
Także to jest chyba pierwsza biesiada, podczas której zobaczymy artystów
z kręgu muzyki disco polo.
No okej, być może niektórzy ignoranci to by chcieli podciągnąć tych z pierwszej biesiady,
ale jednak śląskie szlagry to jest, drodzy Państwo, inna liga.
Tak.
A tutaj mamy typowe disco polo i to z reprezentacją, no nie aż taką małą,
bo jeszcze grupa Daj to głośniej ma na scenie wystąpić
i będzie też zespół Ciupaga.
To już chyba zapowiedź kolejnej biesiady.
Chyba tak.
Myślacie tematyki.
No i mało tego, że wiemy jakie będą, jacy będą artyści,
to wiemy jeszcze jakie piosenki mają zabrzmieć.
Być może oni wykonają jakieś swoje, ale już takim znakiem rozpoznawczym biesiad
są też covery, sięganie po jakieś tam znane piosenki pasujące do danej tematyki.
No tylko czy ta pierwsza wymieniona piosenka pasuje,
tej mam wątpliwości.
Dlaczego ludzie ciągle sobie to robią i na weselach słyszalny jest utwór
Windą do nieba, to ja po prostu tego nie zrozumiem.
Znaczy no, okej, po prostu ludzie w swoim zrozumieniu tekstu…
Ograniczają się tylko do refrenu.
Dokładnie tak, ograniczają się do kilku wersów refrenu,
ażeby już posłuchać tych zwrotek, w których mamy mówić
piękny panie, ja go nie kocham.
Nawet by pierwszej posłuchali, to już by było wszystko wiadomo.
No więc właśnie, oni nawet jeżeli znają ten tekst,
to jakoś tak śpiewają go kompletnie w oderwaniu odznaczenia, prawda?
No, ale to tak samo jak, nie wiem, piosenka Niech żyje balist
uważana za piosenkę o balu.
Jak nie płacz Ewka, no to o, teraz dla wszystkich Ewek.
Jakoś ten kontekst, że to jest tekst, który mógłby wygłosić samobójca,
no to też jakoś to wszystkim umyka.
Ludzie, słuchajmy tekstów po prostu, bo one nie są w tych piosenkach
tylko po to, żeby jakoś zapełnić przestrzeń.
Będzie też utwór, który rzeczywiście jest na weselach, zawsze jest ten moment
a teraz państwo młodzi podziękują rodzicom.
Kto mi tuż przed snem nucił bajki, baj baj.
Tak cudownych rodziców mam.
Zawsze, zawsze musi być.
Ale czy Miłość w Zakopanem jest na weselach?
No pewnie, że teraz tak.
No, teraz to jest w stalach.
Bo jest hitem po prostu i tyle.
Daj mi tę noc.
No.
Pewnie zapowiedź tego, co w tym weselu ma przynajmniej teoretycznie się wydarzyć.
I biała sukienka.
O takich utworach wiemy.
No ale przypuszczać możemy, że to jest tylko początek tej listy.
No a ponadto nie zabraknie też małżeńskich zabaw, anegdot i ciekawostek.
Także wszyscy bardzo lubią te zabawy.
Tak jak mówiliśmy, one są bardzo śmieszne.
Takie wiecie, rozpoznaj pannę młodą po kolankach, jak nie patrzysz.
I inne takie śmiesznostki.
Kiedyś tam pewnie to będzie dostosowane do warunków telewizyjnych.
A co do jeszcze utworów, które mają być wykonane.
No to to, co tutaj wam wymieniłam, to rzeczywiście to jest małe piwo.
Dlatego, że widziałam zapowiedź tej biesiady telewizyjną.
I tam był taki moment, że z akompaniumentem akordeonu była śpiewana znana wszystkim Polakom pieśń.
Wszystkie rybki śpią w jeziorze.
Także rozumiesz?
Dobre będzie, nie?
Dobre będzie.
Także szykujesz się, rozumiem.
A do nadrobienia masz jeszcze biesiadę warszawską.
Dodam tylko, że w czasie biesiady warszawskiej nie pojawiła się Joanna Barthel-Wannabee.
Ale zawsze jest ryzyko, że dotrze na wesele.
Myślę, że na weselu to ona spokojnie mogłaby się pojawić.
No tak, taka gościni ze Śląska.
Nie wiem, może nie lubi warszawiaków.
No trudno powiedzieć.
Także taka się dobra impreza zapowiada dzisiaj.
Dla tych, którym brakuje wesel, to będzie rzeczywiście gratka.
A czytam czasami takie opinie w social mediach.
O, dawno nie byłam na jakimś weselu, ale bym sobie poszła jakoś.
Nie wiem, nie mam tego, ale może nabiorę ochoty po dzisiejszym wieczorze.
A może po wieczorze, który czeka nas za tydzień, nabiorę z kolei ochoty, żeby wybrać się w góry.
Bo tak, tak jak już mówiliśmy, to wesele, o którym byliśmy, to było wesele góralskie.
No i tutaj teraz właśnie mamy rozłożenie tej sprawy na czynniki pierwsze,
bo dzisiaj Biesiada Weselna, za tydzień 22 lipca Biesiada Góralska.
Mówimy Wam o tym z tego względu, że no wiecie, są wakacje, jest sezon ogórkowy
i nie mamy stuprocentowej pewności, czy nam się uda na przyszły tydzień zgromadzić odpowiednią ilość informacji.
No a nie chcemy, żeby taka ważna kwestia jak Biesiada Góralska Wam umknęła,
no bo też na pewno się wybierzecie, kupicie sobie w sklepie jakieś takie, wiecie,
odpowiedniki oscypka, czy tam, nie wiem, co tam jeszcze lubicie z tych góralskich przysmaków
i będziecie kosztować i będziecie się bawić.
A kto i co Wam w tym pomoże?
Skoczne i wesołe piosenki zaśpiewają m.in. zespół imienia Klimka Bachledy,
Staszek Karpiel Bułecka z zespołem Future Folk, a także grupy Krywań i Trebunie Tutki.
Tak, kochani, ona będzie szalała, szalała, no to po prostu się musi wydarzyć.
A koncert poprowadzą Hanka Rybka, nie zdziwię się, jeżeli też zaśpiewa,
no bo ona generalnie jest wokalistką specjalizującą się w muzyce góralskiej,
ale prowadzenie różnych wydarzeń też nie jest jej obce.
Ostatnio prowadziła jakiś taki religijny koncert, coś z papieżem związanego chyba w telewizji polskiej,
coś takiego było w okolicach Wielkiej Nocy.
No i Robert Rozmus jej będzie towarzyszył, no to myślę, że on też to i owo wokalnie dorzuci,
bo w czasie Biesiady Śląskiej tak było.
Wtedy jest w swoim żywiole i poprowadzić może jakieś tam przyboje zaśpiewać.
Także też myślę, że dobra impreza będzie, co się wydarzy za dwa tygodnie,
tego jeszcze nie wiemy, mamy nadzieję, że Was o tym poinformujemy w odpowiednim momencie.
Także godzina 20 i dziś i za tydzień dwie części tego wydarzenia,
ale jeszcze odniosę się do tego, co dziś wieczorem nas czeka,
bo wyobraź sobie, że Biesiada Weselna to nie jest koniec.
Że jak już się wprowadzimy w taki klimat, to będzie można go kontynuować,
będzie można ruszyć na parkiet i kontynuować zabawę przy rytmach cygańskich.
Już Wam to w zeszłym roku wyjaśniałam, że muzyka cygańska kojarzyć się nam
może zarówno z czymś na kształt naszego disco polo, ten Don Wassyl itd.,
ale są też te brzmienia bardziej tradycyjne, z wykorzystaniem żywych instrumentów,
przede wszystkim instrumentów dętych, akordeonu.
I właśnie w prezentacji takich brzmień specjalizuje się
Międzynarodowy Festiwal Zespołów Cygańskich Romane.
No właśnie, rok temu ja to troszeczkę źle wymówiłam,
bo jakoś tak mi się wydawało, też jeszcze odnosząc się do reguł,
jakie są w języku polskim, jeżeli chodzi o akcentację, że to będzie Romane d’Vesa.
Tymczasem oglądając to w zeszłym roku i też widząc jakiś zwiastun tegoroczny,
to się okazało, że ten akcent jest gdzie indziej, że to jest Romane d’Vesa.
Tak jak było w Harrym Potterze, prawda?
Że mówi się lewiosa, a nie lewiosa, to tutaj jest odwrotnie, bo właśnie mówi się d’Vesa.
Okej.
No i to jest kolejna edycja najstarszego w Europie festiwalu romskiego,
który odbywa się od 1989 roku, odbywa się w Gorzowie Wielkopolskim.
I w tym roku na scenie w Amfiteatrze zaprezentują się m.in.
Cygański Teatr Muzyczny Terno, Gypsy Band, Zura Lija Orkiestra,
mam nadzieję, że dobrze to mówię, Osenia Rosa, Liza Kotliarenko,
Izabela Szafrańska oraz Ania Rusowicz.
To poza Anią Rusowicz, to mnie się wydaje, że to jest skład, który był tam w zeszłym roku.
Ale za to wtedy był tam Rafał Brzozowski, także no, rozumiecie sami.
Taka wymiana.
Jednak liczę, że i tak dojedzie z tej Warszawy.
A prezentujące różne style muzyczne z całego świata wydarzenie poprowadzą
Tomasz Wolny i Manuel Dębicki.
To on chyba właśnie jest Romem.
Zdaje się, że też tam jakoś się pojawiał taki pan w czasie tego widowiska w zeszłym roku.
To chyba był on, ale pewności nie mam stuprocentowej.
Właśnie w zeszłym roku to było pokazywane w niedzielę w dwóch częściach,
a więc trwało dwie godziny praktycznie.
A tutaj mamy emisję o godzinie 22 dzisiaj wieczorem właśnie po Biesiadzie Weselnej
i potrwa do 23.15.
Czyli mam wrażenie, że to będzie jakaś taka wersja okrojona,
pewnie retransmitowana.
Także no jakoś tak, no oczywiście to dalej nie jest zła godzina transmisji,
ale mam wrażenie, że troszeczkę im gorzej wyszło dogadanie się niż to było w poprzednim roku.
No ale to jest, także myślę, że warto zerknąć, warto posłuchać,
jeżeli ktoś nie wie jakie to są brzmienia.
A tak jak powiedzieliśmy, to może być dobra kontynuacja tego wieczoru weselnego,
no bo gdzie tu kończyć wesele o 22?
To się dopiero impreza zaczyna.
Jeszcze oczepin nie było.
No więc właśnie.
Tak więc cygańskich brzmień już Wam dzisiaj nie zagramy,
bo byłoby tego troszeczkę za dużo, bowiem mamy brzmienia weselne i brzmienia góralskie.
Nie mamy pewności, czy te piosenki, które dla Was wybraliśmy pojawią się na Biesiadach,
ale jest to prawdopodobne.
No piosenka Sławomira to aż się prosi.
No więc właśnie, no bo skoro Sławomir będzie tutaj głównym wodzirejem
i ma w swoim repertuarze taką piosenkę jak Weselny Pyton,
no to sądzę, że nie ma wyboru i że jednak do tego Weselnego Pytona
po wsi Biesady zaprosi.
Chociaż wiesz co, on to z tym Weselnym Pytonem,
to jest tak samo jak z piosenką 2 plus 1,
bo to się wydaje, że to taka fajna piosenka na wesele,
a tam już przez Ciebie odbitą,
a tu już w refrenie widać, że nie do końca.
No coś tam rzeczywiście,
ale mimo to spodziewałabym się tego utworu,
tak więc na każdym weselu musi być właśnie coś takiego, prawda?
Jedzie pociąg z daleka, ciekawe czy będzie.
No nawet jeżeli nie będzie, no to właśnie Weselny Pyton.
Będzie się wił.
Że goście do niego ruszą, to tak, będzie się wił
i on może ten pociąg zastąpić.
No i dobrze, bo ile można z tym pociągiem, mnie to denerwowało zawsze.
No a potem tak, która poprowadzi Biesiadę góralską,
ale w towarzystwie, bo tam słychać w tej piosence pewien męski głos.
Mam wrażenie, że to jest Staszek Karpiel-Buecka,
który też ma zagościć na tej góralskiej Biesiadzie.
Także niewykluczone, że oni w duecie wystąpią,
właśnie Hanka Rybka i Staszek,
żeby zaśpiewać tę historię o rewolwerze.
Nie spodziewaliście się takiej historii, prawda?
W góralskim wydaniu, ale rzeczywiście taka będzie.
No a co tam konkretnie się wydarzyło, no to musicie posłuchać.
A więc najpierw Sławomir jako zapowiedź Biesiady Weselnej,
a później Hanka Rybka, która zaprosi na przyszłotygodniową Biesiadę góralską.
No powiem Ci, że słuchając tej piosenki, to przeniosłem się kilka lat wstecz.
Jakbym słuchał Radia Alex za czasów, kiedy właścicielem jego był Piotr Sambor.
Kiedyś to było, zatańczyłbyś, ale nie ma tańczenia,
bo teraz jest program do prowadzenia.
Hej, a my nie opuszczamy Imperium prezesa Mateusza.
Widzicie, w dobrym zdrowiu moje gardło istnieje,
ale jakoś jest nie najgorzej.
Chociaż serce cały czas gdzieś tam jakaś, wiecie, rany potrzebują trochę czasu,
żeby się zabliźnić.
W każdym razie nie opuszczamy Imperium,
bo słuchajcie, musimy Wam powiedzieć o takim nowym trendzie, jaki zaistniał.
Kiedyś, a akurat to w innej stacji w Polsacie,
był taki program, który się nazywał Jak Oni Śpiewają, prawda?
Był.
Ale teraz poszliśmy już o krok dalej,
bo już o śpiewaniu to wszystko wiemy, było tyle programów o śpiewaniu,
że ile można sprawdzać, jak oni śpiewają, więc idziemy dalej.
Bo teraz sprawdzamy, jak oni kłamią.
Tak jest. Od poniedziałku 3 lipca na antenie TVP Info
emitowany jest program Jak Oni Kłamią,
w którym stacja będzie rozliczać TVN i TVN24 z rzekomej nierzetelności.
Ten program zapowiedziała już wcześniej, bo w piątek w Wiadomościach Marta Kielczyk.
Już na samym wstępie wydania wiadomości Marta Kielczyk zapytała,
tak rzuciła takie pytanie,
że Telewizja TVN tubą Donalda Tuska?
A zaraz potem odpowiedział jej Michał Karnowski z sieci,
że mamy do czynienia z bachiną propagandową.
No więc Telewizja Polska jako rzetelne medium
chce wyjść naprzeciw tejże właśnie propagandzie
i emituje program od poniedziałku do piątku o godzinie 19.16.
I każde wydanie trwa do godziny 19.30.
My sobie obejrzeliśmy.
Tak, że zazwyczaj zostajecie na wiadomości.
Tak, my sobie obejrzeliśmy.
Przy czym jeszcze dodać muszę, że niekoniecznie to się musi tak zacząć punktualnie,
bo faktycznie my obejrzeliśmy i to wczorajsze wydanie nie było do 19.16,
tylko nie wiem, która dokładnie była to 20,
bo tam jeszcze jakieś wiadomości kulturalne były,
czasem coś się opóźniło, o tak.
Także, no bo to jest króciusieńkie generalnie,
ale emocji dostarcza sporo,
tak jak Michał powiedział, my obejrzeliśmy dwa wydania,
ponieważ, moi drodzy, wiadomość dobra.
Dużo mamy dobrych wiadomości,
a jedna jest taka, że Telewizja Polska umieszcza ten program na YouTubie,
przy czym trudno nam powiedzieć na ile na bieżąco,
bo to, co mi Michał wczoraj podesłał wieczorem,
sprzed dwóch dni było,
tak, jako najbardziej aktualny materiał,
to było wydanie ze środy,
natomiast właśnie jeszcze wczoraj miałam okazję obejrzeć wydanie,
które było emitowane na żywo.
No i co powiesz mi, Michale,
jak oni kłamią w tym TVN?
Jakie ty wnioski wyciągnąłeś, jak obejrzałeś to?
Po obejrzeniu tego programu,
muszę powiedzieć, że naprawdę nie wiem, jakie wnioski…
Albo inaczej sobie pytam, tak jak oni tam mówią,
jak wygląda alternatywna rzeczywistość szamanów zwiercniczych?
No właśnie, ja mam wrażenie, że to są w ogóle dwie zupełnie alternatywne rzeczywistości,
w których nie ma żadnego punktu styku,
ale to już mówiło się o tym nie od dziś,
natomiast jeżeli ktoś, i to nawet ktoś,
kto po prostu ma jakoś w miarę otwarty umysł
i chciałby sobie tak obejrzeć jeden program,
dajmy na to fakty,
drugi program, czyli właśnie taką interpretację faktów w postaci,
jak oni kłamią,
to czy po tym wszystkim wyciągnie jakiś wniosek?
Ja mam wrażenie, że nie,
dlatego że, żeby ocenić tak naprawdę,
czy tu się ktoś z prawdą mija, czy też nie,
i kto ma rację,
to trzeba by było tak naprawdę zgłębić jakiś temat,
myślę, że dość mocno,
a tak naprawdę kto ma na to czas?
Oczywiście, i tak jak powiedzieliśmy sobie z Michałem to wczoraj,
bo doszliśmy wspólnie do tego wniosku,
że rzeczywiście program ten może sprawiać wrażenie
i być odbierany przez część widzów jako bardzo rzetelny.
Tak, tak.
Teraz się na mnie wszyscy rzucą,
jak możesz mówić, że Telewizja Polska jest rzetelna?
Słuchajcie, tego co mówię,
może być odbierany przez część widzów jako rzetelny.
Przez swoją formułę, która oparta jest na tym,
że oni biorą sobie wydanie faktów,
jak rozumiem z poprzedniego dnia,
no czyli już doba minęła,
odkąd ono zostało wyemitowane.
Jest czas, żeby to przejrzeć.
Tak, oni to przeglądają,
wycinają z tego jakieś wyimki,
emitują je,
a więc słyszymy wypowiedzi,
czy to dziennikarzy TVN-u,
czy to polityków typu Grzegorz Schetyna,
chociaż niekoniecznie chyba to muszą być fakty,
bo gdzieś tam Monika Olejnik chyba też wniknęła.
No w każdym razie biorą sobie te wycinki z TVN24, z TVN-u
i komentują to rzeczywiście na takiej zasadzie,
albo oni tutaj przytoczyli jakieś oświadczenie biskupów w tym TVN-ie,
ale pominęli jakiś tam jeden fragment.
Czyżby on był dla nich niewygodny,
czyżby się nie zgadzał z ich tezą,
więc rzeczywiście jest takie wrażenie, że wiecie,
oni sięgają do jakichś źródeł i rzeczywiście to analizują.
No a że, no tak jak mówisz,
nikt nie ma na to czasu,
żeby rzeczywiście dokonać jakiejś własnej interpretacji
danego zjawiska i pogrzebać samodzielnie w różnych źródłach,
no to przez to może sprawiać,
że ktoś dojdzie do wniosku,
aha, no to rzeczywiście gadają głupoty na tej wiertniczej.
Oni tak chyba, nie wiem, przyunikają,
czy tam nigdy nie padło określenie TVN,
ale właśnie o tym, co się dzieje na ulicy Wiertniczej,
no to często właśnie ta nazwa jest podkreślana
i dzięki temu wszyscy wiemy, o co chodzi.
Zastanawiać może, czy będzie jakaś kontra ze strony wiertniczej.
No właśnie, w kontrze to kto inny jest o czym zaraz,
ale naprawdę przecież aż się prosi,
bo tego materiału jest dużo.
Już czasami się zdarzało TVN-owi robić coś takiego,
jakiś taki jeden zbiorczy materiał,
że wyciągali różne dziwne fragmenty z wiadomości,
je komentowali, ale to tak, wiesz, na przestrzeni jakiegoś tam czas
komentowali te firy Deutschland i inne rzeczy.
I tutaj naprawdę, no to chyba nie byłoby wcale takie trudne do zrobienia.
Już mamy dwa tygodnie emisji, jak oni kłamią,
więc no ja bym się spodziewała rzeczywiście,
że się im odwdzięczą pięknym za nadobne,
ale na razie nie mamy informacji, żeby chcieli coś takiego zrobić.
A może stwierdzili, że to nie ma co z nimi dyskutować,
i tak nie przekonają już przekonanych, to nie wiem.
No ciekawe, czy coś takiego obejrzymy
na przykład za jakiś czas na antenie TVN,
a ja bym się bardziej spodziewał TVN24,
że tam się to pojawi, natomiast no…
No który niestety nie ma takiego zasięgu, prawda?
Chociaż ostatnio na skutek błędu gdzieś tam się pojawiło
w naszym telewizji cyfrowej, no ale to tylko był jakiś błąd
z kodowaniem i na dłużej tak nie może być.
Ale właśnie w ogóle piękny jest język, jakim się posługiwała prowadząca
te wydania, które oglądaliśmy.
Celowo nie podajemy nazwiska, bo raz, że się pani nie przedstawiła,
a dwa, że taki szybki research, jaki Michał zrobił,
wskazuje, że ten program miewa różnych prowadzących.
Tam chyba Adriana Klarenbacha można zobaczyć, nie wiem,
czy potwierdzicie to, jeżeli ktoś z was to widział.
Ale w każdym razie ta pani, która to prowadziła teraz,
to na przykład żegnała się w taki kwiecisty sposób,
z wiadomości z naszego pięknego kraju w polskiej telewizji.
No bardzo ciekawy sposób.
To jest bardzo, bardzo urocze.
No i nie mniej uroczy jest pan, o którym teraz powiemy kilka słów.
Szkoda tylko, że już nie będziemy go mogli oglądać
z taką częstotliwością jak niegdyś.
Otóż Jarosław Jakimowicz został przez Telewizję Polską
odsunięty od prowadzenia programu w kontrze.
Dodajmy, że od miesięcy odsunięcia aktora z wizji
postuluje Fundacja Barta Staszewskiego.
Ona się nazywa Basta.
Fundacja wcześniej przygotowała petycję pod tytułem
Jakimowicz musi odejść.
Ja tam zdałam takie inne zdanie, że ktoś musi odejść,
ale miała podobną długość.
W środę Fundacja wystosowała też przeciwko TVP skargę
do Komisji Europejskiej.
Bart Staszewski gdzieś tam doszukuje się,
że to może być wpływ tych jego działań,
że ograniczają obecność tego Jakimowicza w Telewizji Polskiej.
Ja na początku pomyślałam, ale co oni się tam będą przejmować
jakimś aktywistą LGBT, ale z drugiej strony
on mówi, no ale Telewizja Polska nie może sobie pozwolić
na taką ilość skarg, więc też może chcą mieć święty spokój.
No nie wiem gdzie leży prawda, ale może tak czy inaczej
ktoś się zorientowali, że ten Jakimowicz jest dla nich trochę
smutliwy przez różne rzeczy, które mówi i które wypisuje.
Aktor odcięty właśnie od prowadzenia cyklu TVP Info w kontrze,
jednak na całe szczęście będzie się pojawiać
w Telewizji Polskiej, konkretnie w roli komentatora
w porannym programie Jedziemy,
który prowadzi Michał Rachoń.
A jeszcze dodajmy, bo to nam też umknęło,
że on już wcześniej został pozbawiony
pewnych zaszczytów, bo przestał pojawiać się
w materiałach przygotowywanych dla programu Pytanie na Śniadanie
w telewizji T2. Ja w ogóle nawet nie wiedziałam, że on się tam pojawił.
Oprócz tego oglądam Pytanie na Śniadanie.
Teraz na wyjeździe troszkę oglądałam, bo tam miałam Telewizję Polonia,
więc sobie popatrzyłam, akurat Kurzopki prowadziły
albo Ida Nowakowska innego dnia, także
to jest rzeczywiście dobra telewizja, ale Jakimowicza
już tam nie ma. W kontrze też on już nie stanie
przynajmniej w telewizji,
chociaż w internecie w tej kontrze jest,
o czym też możemy zaraz powiedzieć, natomiast zastąpić go
ma Anna Popek, która się sprawdzi
w każdej roli, rozumiecie, no bo i Biesiadę poprowadzi,
bo w czasie warszawskiej też była, no i w kontrze może stanąć.
Natomiast Jarosław Jakimowicz jest w kontrze do
całego świata po prostu, albo przynajmniej w kontrze do zła,
bo myśmy dzisiaj oglądali taki fragment
jego wypowiedzi, jak go zamieścił na swoim Instagramie
i on tam mówił o tym, że on jest
dobrem, a to całe LGBT to jest zło.
Ta wypowiedź to był taki jeden wielki strumień świadomości.
Tak, totalnie. Mam wrażenie. Nie bardzo było wiadomo
o co tam chodziło, ale chyba panu
Jarosławowi chodziło o to, żeby jak najczęściej
użyć słów właśnie LGBT i tęcza.
No i że trzeba bronić polskości Kościoła, coś tam, a na koniec
puścił Skaldów. Wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał.
I że dobrze, że mimo wszystko jednak stara się trzymać
tego dobrego nastroju.
No chociaż nasze serce są oczywiście złamane.
Może uleczy nasz ból nieco
to, że Telewizja Polska oferuje
widzom nowy podcast. Zgadza się. Otóż
Łukasz Jasina, wcześniej pełniący funkcję
rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych
poprowadzi razem z Łukaszem Adamskim
podcast Rekonstrukcja Cyfrowa TVP.
W ramach nowego cyklu zaproszeni zostaną
twórcy filmowi i telewizyjni, a także aktorzy.
Pierwszym gościem… A to może Jakimowicza by zaprosił?
Może, no właśnie. Jest to znanym aktorem z filmu Młode Wilki.
Pierwszym gościem, który pojawi się
we wtorek 11 lipca, czyli on się już
pojawił, będzie właśnie
był Krzysztof Zanussi. To pewnie przyszedł z jakiegoś
nagrania sprawy dla reportera, bo on tam zawsze siedzi
i jest jakaś sprawa omawiana i on zawsze mówi
ja już w moim filmie omawiałem podobne dylematy moralne,
także pokazał sobie o tym, a potem przyszedł do dylematów pogadać
do podcastu. Zgadza się. Odcinki tego
podcastu będą udostępniane
co miesiąc. No to tak nie za często, powiem szczerze.
Nie, nie za często, ale
zawsze będzie można sobie czegoś tam posłuchać.
Jeszcze tylko dodajmy, że przed objęciem
stanowiska rzecznika prasowego
ministerstwa w 2021 roku
Łukasz Jasina był już związany
z mediami. Otóż był prowadzącym
programu o tematyce kulturalnej na antenie TVP Kultura,
w Radiu Dla Ciebie, wspólnie
z Łukaszem Adamskim się pojawiał, a także pojawiał się
w radiowej Trójce. W klubie Trójki,
o ile dobrze pamiętam, bo chyba nawet mówiliśmy o tym, kiedy on się tam
pojawił. O Trójce, o klubie Trójki będziemy
mówić za chwilkę. Czy podcastu
miałeś okazję wysłuchać, czy czeka w kolejce?
Gdzieś tam w kolejce sobie czeka. Taki stosik wstydu, nie?
Różne tam rzeczy poddawane, żeby się z nimi w odpowiednim
momencie zapoznać. Tak więc może na to
znajdziesz czas między jedną biesiadą, a drugą.
Kto wie. My jednak tak jesteśmy poruszeni
tym tematem kłamstw i tym, jak oni kłamią.
To myślę, że taki dżingiel tego programu, który jest mówiącym takim głosem
jak oni kłamią. Więc ja tak nie umiem, ale
możecie sobie wyobrazić. Więc jesteśmy
tak poruszeni, że aż teraz zagramy wam
piosenkę, która właśnie do kłamstwa się odnosi.
Zgadza się, bo to będzie Kasia Skrzynecka,
która razem z Leroyem taki
duet miała na jedną piosenkę, więc się chyba duet nie za bardzo
przyjął. W sieci kłamstwa utwór jest zatytułowany.
No to teraz zapraszamy was właśnie na
tę chwilę muzycznego. Sieć kłamstwa niczym na ulicy Wiertnicy.
Tak, tak, tak. Oczywiście.
Słuchacie radia DHT. Muzyki, która
łączy pokolenia. Trzy pokolenia.
I słuchajcie, przechodzimy teraz do radia, ale
jeżeli ktoś… Z polskiego radia, z polskiej telewizji, z polskiego radia.
I właśnie chciałem jeszcze powiedzieć, że jeżeli ktoś by
sobie pomyślał, a to oni już zaraz sobie stąd pójdą. Nie, nie.
Nie, nie, nie. Jeszcze nie. Spokojnie.
My tu jeszcze z wami trochę pobędziemy, natomiast teraz
właśnie, tak jak wspomniałaś, przechodzimy do
radiowego nadawcy publicznego, bo tu się troszeczkę
dzieje na wakacje.
Tak. I kiedy ten niosł się pojawił, wiecie, to, że
byłam poza krajem, nad Wisłą, to w ogóle nie znaczy, że się zakopałam pod kamieniem
na ten czas. I gdzieś tam
się też dzieliłam z Michałem jakimiś tam refleksjami
i podsyłaliśmy sobie też informacje, żeby niczego nie zgubić, co się w tym czasie
wydarzyło. Pamiętasz, z jakim komentarzem wysłałam
Ci tę właśnie informację, którą teraz zaprezentujesz?
Coś, że no w końcu, tak?
Nie, napisałam piekło za Mars.
A, okej. No bo to prawda.
To prawda, to prawda. Nawet i
radiową trójkę dotknęły takie
zmiany, bo tam zmian to jest pełno
co chwilę coś się dzieje, natomiast
nowej oprawy się doczekała radiowa
trójka, konkretnie od poniedziałku, trzeciego
lipca. I tu mamy
kilka zmian, m.in. stacja nie emituje już sygnału
odliczającego ostatnie sekundy do
pełnej godziny. Trójka zmieniła również
całkowicie oprawę dźwiękową serwisów informacyjnych,
wiadomości sportowych, ekonomicznych i
kulturalnych, prognozy pogody oraz audycji
dla kierowców, czyli radionawigatora.
Po wielu latach w programie trzecim Polskiego Radia
dziennikarze nie czytają już serwisów na ciszy,
a teraz towarzyszy im podkład muzyczny.
Wy myślicie, że to nie ma znaczenia, ale to jest
bardzo istotny problem społeczny, bo
nie wiem, czy pamiętacie, że jak radionowy świat
wystartowało i się okazało, że tam
są przewidziane właśnie podkłady pod serwis informacyjny,
to słuchacze byli bardzo niezadowoleni.
Zdegustowani. Tacy właśnie, wiecie, trójkofani,
także myślę, że to nie ma znaczenia, czy jest podkład, czy nie.
Nie ma podkładu, ale dla niektórych ma ogromny.
To prawda. Natomiast bez zmian
pozostał dżingiel autopromocja
oraz sygnały wybranych audycji autorskich, m.in.
ten rozpoczynający salon polityczny
Trójki, który to jest nadawany
w niezmiennej formie od prawie dwudziestu lat.
I to głupie trochę jest, bo ten, nie wiem, czy kojarzysz
ten dżingiel, ale on ma jeszcze tę taką melodyjkę, która się kojarzy
z tymi, z tą oprawą, jak właśnie było Trójka
i usłyszysz więcej, coś tam, twoje pierwsze radio, więc to z kolei
jest taka niespójność. No to prawda. To też powinniśmy zmienić.
Oczywiście, że tak. Natomiast
głosem stacji zapowiadającym i żegnającym
reklamy ponownie został aktor
Marcin Kwaśny. Już raz występował w tej roli
od listopada 2016 roku,
gdy zastąpił Zbigniewa Zamachowskiego.
Ten poprosił o wycofanie dżingli ze swoim
głosem, bo nie chciał być utożsamiany ze
zmianami personalnymi i programowymi, które
zaszły w stacji po wyborach w 2015
roku. Jakby ktoś nie kojarzył, to to jest
Rafał z Klanu, znany również z jakichś
takich produkcji okołopatriotycznych,
Żołnierze Wyklęci, takie klimaty, więc gdzieś tam pewnie
i ta współpraca z Trójką mogła być
zgodna z jego poglądami. Tak jest. Natomiast
większość oprawy dźwiękowej Trójki obowiązywała
w stacji od 2007 roku, gdy
Trójką kierował Krzysztof Skowroński.
No i oczywiście ta zmiana
oprawy była też
równolegle prowadzona z taką intensywną
antenową kampanią promocyjną, bo stacja
przez cały poniedziałek podkreślała na
antenie, że wprowadziła nowe brzmienie,
więc się chwalili, chwalili nawet gdzieś tam
na YouTubie można sobie obejrzeć
to i posłuchać, jeżeli na co dzień nawet nie słuchacie
Trójki, to są te materiały dostępne gdzieś
w sieci, ale warto też powiedzieć,
kto w ogóle odpowiada za tę nową oprawę
radiowej Trójki? Najlepsi z najlepszych. Najlepsi z najlepszych,
oczywiście to krakowskie studio
nagrań Nieustraszeni Łowcy Dźwięków.
No i cóż, to są
ludzie, którzy kiedyś byli związani z
RMFFM, a potem, jak to mówią, poszli na swoje
i zaczęli robić oprawy dla różnych
stacji radiowych, ale oni nie tylko zajmują się tworzeniem
dżingli, bo też w ich studiu nagrywają
różni artyści, także działają dość szeroko
i na pewno, no co trzeba powiedzieć, na muzyce
się znają. Natomiast wirtualne media
oczywiście zapytały
też panią rzeczniczkę Polskiego
Radia, panią Monikę Kuś. Po co z nią gadać?
Właśnie nie wiem po co, ale może wiesz, może liczą,
że chociaż raz w roku, tak? Ale to nie tym razem,
bo pani Monika nie odpowiedziała, ile kosztowała
ta nowa oprawa dźwiękowa. Podejrzewam,
że na pewno sporo, bo to też się inaczej
liczy, jak na przykład
produkuje się jakieś takie dżingle
dla stacji lokalnych, to
no też to swoje kosztuje, ale na pewno mniej,
ale jeżeli tak zwanym polem eksploatacji
jest Stacja Ogólnopolska, no to się wtedy
już większe pieniądze za to woła. Także
no tyle, jeżeli chodzi o Trójkę
i ich oprawę. Jak Ci się podoba? No ale właśnie,
jakieś nasze opinie, bo pamiętam bardzo dobrze
chyba nawet moment, w którym wchodziła ta poprzednia oprawa,
wydaje mi się, że słuchałam Trójki tego dnia w 2007 roku,
to mogły być urodziny stacji, bo wcześniej była ta oprawa
kojarząca się z tymi latami Trójki, do których
technicznie wiele osób chciałoby wracać,
bo nie cieszą się one dobrą sławą. No i wtedy
weszła ta słynna oprawa, która jest takim rozpoznawczym, stała się
Trąbka, nie oszukujmy się. No nie, mamy już
Trąbki. Mamy oprawę,
mnie się wydaje, że samą w sobie niezłą.
Że te dżingle brzmią ładnie. No zresztą
NLD by nie odwaliło, tutaj wiecie, jak się to mówi,
maniany. Natomiast rzeczą, na którą
Michał zwrócił uwagę, jest to, czy te dżingle
pasują do tej anteny. Ale my się też zastanawiamy,
co by właściwie pasowało do tej anteny, bo trochę
przy tej okazji posłuchałam tej Trójki, bo
nie robiłam tego od dawień dawna. Tak jak niektórzy mają
uraz do telewizji publicznej w oparciu o to,
co się tam dzieje. Ja oglądam, bo
po prostu właśnie chcę wiedzieć, co tam się odbywa. Tak mam trochę chyba
większy uraz do właśnie Trójki po tych wszystkich
aferach i nie do końca po prostu mam serce do tego
radia. Aczkolwiek to nie jest tak, że nie włączyłam jej od 2020.
Bo czasami sprawdzałam, jak to wygląda, ale rzeczywiście
jakoś dawno nie było mi to w głowie. Teraz włączyłam
i tak do końca nie wiem, o co temu radiu chodzi
i nie przypada mi ono do gustu. Włączyłam tak, wiecie,
w środku dnia zapraszamy do Trójki. Więc rzeczywiście nie wiem
też, jaka oprawa miałaby tutaj pasować. Natomiast same
dżingle są ładne. Oczywiście, że tak tylko
one, mam wrażenie, że są dla stacji,
w której po prostu jest więcej życia.
Poza anteną już sobie rozmawiałem z tobą
o tym właśnie, czego
tej Trójce brakuje. I ja mam takie wrażenie
po posłuchaniu jej trochę
w różnych porach, że po prostu tej stacji brakuje
życia, że ci prowadzący… Bo to da się jednak,
mam wrażenie, wszystko wyczuć jednak.
Albo to jest jakaś taka podświadoma sugestia.
Nie wiem. Ale mam wrażenie, że oni po prostu
nie mają do końca przekonania do tego wszystkiego, co robią.
No, może i tak być.
No i wciąż też nie wiem, czy jest konkretny pomysł
na tę antenę. Chociaż jakieś tam pomysły są,
ponieważ są wprowadzane nowości w ramówce
wakacyjnej i to o nich wam teraz powiemy.
Tak, wiemy, że jest połowa lipca, no ale
nam się też coś należy od życia. Nie było nas tutaj
przez dwa tygodnie. Może wy zdążyliście się
dowiedzieć o tych nowościach wcześniej i już słuchać
ich z zainteresowaniem, ale może nie.
I wówczas dzięki nam się dowiecie i macie jeszcze trochę
wakacyjnego czasu, żeby tymi nowościami się cieszyć.
Które to nowości, które to modyfikacje są wprowadzane
od 26 czerwca już, ale my o nich nie mówiliśmy
wtedy jeszcze, dlatego że to tak po cichu, po wielkiemu
cichu. Nie było jakiegoś oficjalnego komunikatu
prasowego, tam Monika Kusiak zwykle nic nie gada
i portale medialne zauważyły jakieś tam zmiany w ramówce
takie, wiecie, że jakaś tam audycja zniknęła,
coś tam, ale też nie mieliśmy pewności, czy
to się pojawiło na chwilę, na tydzień, bo ktoś ma urlop,
czy to jest zmiana na wakacje, czy to jest zmiana na zawsze
i tak do końca nie mamy pewności w tych wszystkich kwestiach.
No ale, no coś już możemy powiedzieć więcej.
Ot, na przykład to, że skrócono o godzinę popołudniowe
pasmo zapraszamy do trójki, teraz jest ono nadawane
od 15 do 18, w związku z czym
z godziny 18.10 na 17.45
przesunięto trójkowy komentarz dnia.
Po 18 wprowadzono za to nowe pasmo
po drodze z trójką, które skierowane jest głównie
do kierowców, także po prostu nie możesz go słuchać,
musisz wtedy wyłączyć radio.
Może już kojarzysz, ale w zasadzie coś takiego to już nie miało być.
Owszem, bo zapowiadano to jeszcze
wczesną jesienią 2021 roku,
bo oni to pisali w tych swoich dokumentach programowych,
co to tam muszą zawsze te swoje plany przedstawić.
No ale do tej pory tego nie zrealizowano.
Jak im tak dobrze idzie, to może ten kontrapunkt trójki
wreszcie wprowadzą o 12,
który przecież zapowiadają w kolejnych dokumentach.
Ja to się zastanawiam, po co trójcy pasmo dla kierowców,
skoro ma całe radio dla kierowców.
No ale to, okej.
No jakoś to jest grupa faworyzowana.
No i ta audycja trwa dwie godziny z reguły, bo w piątki godzinę tylko,
a je prowadzącymi są różni dziennikarze trójki.
Na przykład w poprzednim tygodniu to byli
Tomasz Miara, Michał Żołądkowski i Piotr Firan
niczym Ed Sheeran. Nigdy nie przestanie śmieszyć.
Zgodnie z zapowiedzią popołudniowe pasmo ma towarzyszyć
słuchaczom w powrotach z pracy do domu.
No mnie to też troszkę
zastanawia. No okej, ja rozumiem,
że też wakacje, nie wszyscy wakacjują, ale też pracują.
Ale tutaj może przydałoby się właśnie jakieś bardziej
pasmo o wakacjach, o lecie, a spoiler
czegoś takiego tutaj za bardzo nie ma. A jakoś to,
że kładą nacisk na powroty z pracy właśnie w tym sezonie urlopowym,
no nie wiem, czy to jest taki sens.
Może to trzeba było od września wprowadzić, jak już bardzo naprawdę musieliście,
bo Wam radio kierowców popularnych w Bangladeszu
nie wystarcza. Jeszcze dodam, że w tym czasie
emitowane są m.in. informacje o aktualnych
utrudnieniach na drodze w cyklu
nawigator trójki. No i tutaj też
w ogóle ten cykl zyskał jakieś bardzo istotne znaczenie,
bo latem słuchacze mogą liczyć na jego dodatkowe wydania.
Od poniedziałku do czwartku o godzinie 19.30,
a w niedzielę radionawigator trójki będzie się
pojawiał do godziny 22.05.
I tak oto mamy naprawdę no sporo wydań tego
radionawigatora, z nową oprawą przypomnijmy.
No bo on od poniedziałku do piątku
teraz się pojawia rano o 6.29,
7.29, 8.29, a popołudniami
co godzinę od 15.29 do 19.29.
Natomiast w niedzielę informacje dla kierowców
są prezentowane co godzinę
od 16.05 do 22.05.
Dobrze, kończymy z tymi kierowcami, bo ile można,
my nie jesteśmy grupą docelową. W związku z
wprowadzeniem nowego popołudniowego pasma
znika piątkowa audycja Jędrzeja Kodymowskiego
Scena Kodyma. Michale,
jak przyjmujesz te informacje?
Z tego powodu bardzo wszystko jedno.
Natomiast muzyczny cykl w tonacji trójki został
przesunięty na godzinę 20.00 i trwa
do 22.00. Z ramówki zniknęła
natomiast publicystyczna audycja Klub Trójki,
co chyba jest trochę zaskakujące, bo
dotychczas zdaje się, że w wakacje ona nie znikała,
no więc tutaj już są takie wątpliwości, czy
to aby nie zwiastuje jakichś większych
roszad również w kontekście jesiennej ramówki,
ale tego nie wiemy. Ja się wcale nie zdziwię jak ten Klub Trójki
wróci po wakacjach. Tak, ale to takie wiesz, są podejrzenia,
więc żeby nie było, że w razie czego Was o nich
nie poinformowaliśmy. No i są też zmiany w nocy, jak słuchacie Trójki
w nocy, to może Wam to coś zmienia, że skrócono
audycję Trójka pod Księżycem, teraz trwa ona
tylko godzinę. O trzeciej wprowadzono
takie pasmo, które nie ma prowadzącego, więc jest bardzo
motywacyjne, przez godzinę tylko są piosenki nadawane.
Fajnie, fajnie. Program Trzeci Polskiego Radia
wprowadza też do letniej ramówki serwisy
kulturalne, które są nadawane od poniedziałku
do piątku o 10.30 oraz 14.30,
a wieczorami od poniedziałku do czwartku
o godzinie 19.50 będzie czytana wakacyjna
powieść. Kolejną nowością ma być
niedzielne pasmo muzyczne Trójka Kafe
nadawane od dziesiątej do trzynastej.
Prowadzić je będą dziennikarze programu trzeciego,
czyli też wymiennie, kto tam będzie miał możliwość okazji
i dyżur. Natomiast oczywiście
ta audycja nie weszła w pustkę, bo w tym czasie
stacja nadawała trzy pasma,
czy już Państwo słyszeli Justynę Grabasz, Leniwe Przedpołudnie
Anny Popek, która teraz jest w kontrze
oraz Spotkania Trzeciego Stopnia Michała Żądkowskiego,
ale nie mamy pewności, nie mamy wiedzy,
jakie będą losy tych pasm po wakacjach.
Natomiast jeszcze takie informacje
z kręgu personalnych, że po
półtorarocznej przerwie słuchacze programu Trzeciego Polskiego Radia
znów mogą usłyszeć na antenie Małgorzatę Łukowską.
To ta, która była kiedyś w porankach,
a w lutym zeszłego roku Dyrekcja Trójki ukarała ją
naganą. Bo nieładne piosenki emitowała.
Tak, za to, że właśnie pojawiły się tam jakieś piosenki, gdzie były
wulgaryzmy. No i też kwestią, którą
zajmują się portale medialne jest obecność na antenie
dwóch dziennikarzy. Jednym z nich jest Grzegorz Hoffman,
którego na antenie na razie nie ma, ale jak się
wczytamy w te sprawy, to się okazuje, że on zapowiadał jakiś czas temu
swoją dłuższą nieobecność związaną ze swoją
sytuacją zdrowotną. On prowadził przede wszystkim
ranny wzmacniacz gdzieś tam właśnie nad ranem,
w tonacji Trójki, który jest chyba,
ale no teraz go nie ma, no i właśnie trudno nam powiedzieć.
Także nie chcemy snuć plotek, tylko informujemy, że po prostu na razie nie ma.
No i Redbad Knieistra Komarnicki, który
o teatrze opowiadał w programie Trzy Gramy Redbada,
też się nie pojawia. Co może sugerować,
że już się więcej nie pojawi, bo były już jakieś zakusy,
żeby tę audycję zdjąć. No ale z drugiej strony
znów może to jest tylko przerwa wakacyjna.
Nie mamy tutaj potwierdzonych informacji na ten temat.
Opuszczamy Trójkę, żeby przenieść się
do stacji z kolejnym numerkiem. O Czwórce teraz będzie,
bo wszyscy słuchają radiowej Czwórki, prawda?
Oczywiście, jest tak popularne.
I wszyscy młodzi ludzie,
bo to właśnie do nich jest adresowana Czwórka,
czekają, co do tego się wydarzy w Ramówce.
To ja już nie czekam.
No niestety trzeba się z tym pogodzić. Ok, bumer.
Radiowa Czwórka od lipca ma nową Ramówkę.
Stację w wakacje stawia na dłuższe pasma i nowe audycje.
Nadal, przy czym przez cały tydzień,
po godzinie 22 się tam nic nie wydarza,
bo też jakiś czas temu tam zaszły te redukcje
i to się też latem nie zmieniło, ale to nas chyba nie dziwi,
że tam tylko jest teraz muzyka. To się, wiecie, ładnie nazywa
pasmo Kosmiczne Wibracje, no i tak one wibrują,
wygranie bez cienia mówienia. Natomiast
znikają pasma, czat Czwórki,
top trochę optymizmu popołudniem,
stacja nauka, strefa prywatna,
czy dajesz radę? No ale to znów,
no pewnie to tylko jest taka redukcja na wakacje,
bo pojawią się za to nowe, dłuższe pozycje programowe,
no chociaż kto wie, już wcześniej właśnie tak redukowali,
no to może im się to spodobało. Natomiast jeżeli chodzi o
to, co na tej na pewno będzie,
to bez zmian pozostaje poranne pasmo
Pierwsze słyszę od 7 do 10, później
do 3 godzin mamy wydłużoną audycję
Stacja Kultura. W ramówce bez zmian pozostaje
muzyczny lunch od 13 do 14.
Nowe pasmo Czwórka do Piątej pojawi się od poniedziałku
do piątku od 14 do 17.
Będzie to audycja z ciekawostkami naukowymi,
poradami dotyczącymi zdrowia, urody,
a to nie dla mnie, podróży i pracy oraz
tematami, które mogą zainteresować latem studentów.
Co interesuje latem studentów? Święty spokój chyba po prostu.
Też mi się tak wydaje.
Ewentualnie przygotowania do kampanii wrześniowej.
No ewentualnie, albo możliwość jakiegoś
pozyskania grosza w tym wolnym czasie,
żeby potem się łatwiej żyło. Po 17
pojawi się kolejne nowe pasmo
Reset. Ja wiem z czym wam się to kojarzy,
ale to nie jest radiowa wersja
z serialu Michała Rachonia. Szkoda.
Tylko nadawany od 17 do 20 program,
który poprowadzą wymiennie Piotr Firat, niczym Ed Sheeran,
Mateusz Kulik i Jeremi Angowski.
Co on już na dwie anteny robi. Oczywiście.
W audycji pojawią się ciekawostki i nowinki
z sieci, muzyczne newsy, podpowiedzi gdzie
i czym najtaniej pojechać na wakacje oraz
przegląd najważniejszych festiwali w Polsce i za granicą,
a także informacje dla fanów seriali i gier.
Stacja zapowiada, że w tym paśmie
będzie można wziąć udział w konkursach i zdobyć
gadżety czwórki. Nowością będzie także
Wieczór z czwórką nadawany od poniedziałku
do czwartku od 20 do 22.
Audycję poprowadzi Kuba Jamrozek, jak sam
zapowiada, chciałbym otoczyć słuchaczy
dobrymi informacjami. Będę zapraszał do studia osoby,
których historię mogą kogoś zainspirować.
Audycja ma mieć charakter interaktywny.
Stację w wakacje wprowadza też Roszady w weekendowej
ramówce i tak, w sobotę w samo południe
rozpoczynać się będzie pasmo
Kto pytał? Wiecie, to teraz jest taki tekst.
Nie wiem, czy on jest dalej popularny, ale jeszcze kilka
miesięcy temu można tak było mówić, że jak ktoś
gada głupoty, to właśnie mu się odpowiadało.
A kto pytał? Kto pytał? Przyznam się, że tak zrobiłam
kilka razy. Może niektórzy uważają, że mi nie wypada
jako nauczycielce, ale jeżeli ktoś jednak
ewidentnie miał do powiedzenia rzeczy, które nie miały
w związku z lekcją albo np. wtedy, kiedy jako uczeń
otrzymał sprawdzian i chciał powiedzieć, a ja tu nie wiem,
to będę strzelał, to zasadniczo nikogo tu nie interesuje, prawda?
Więc właśnie mu odpowiadałam w ten sposób i powiem Wam szczerze, że
pozwala to pozyskać nieco szacunku na dzielnie.
A przynajmniej tak było kilka miesięcy temu. Tak jak wspomniałam, nie mam
pewności, czy to jest jeszcze modne, bo te mody się zmieniają w każdym.
No ale skoro tak program nazwali, to chyba jeszcze jest.
Od 12 do 15 w soboty to jest nadawane
i prowadzą te audycje wymiennie
Oliwia Kretek, Weronika Puszkar i Marta Hoppe.
Autorki wspólnie ze słuchaczami mają
odkrywać ciekawe miejsca, filmy, książki i
letnie wydarzenia. Będzie też okazja
do rozruszania ciała. Nie, to nie dla mnie.
Podczas słuchania podcastu Piotra Galusa,
który się nazywa Rejon Ruchu,
w soboty o 14.30 jest on nadawany. A w niedzielę
o tej samej porze, czyli też jak rozumiem od 12
i z tymi samymi prowadzącymi, które już wymieniłam, na antenie pojawi się
program Czarno na Żółtym.
Przeczytałam te nazwy, to w ogóle z niczym mi się nie kojarzyło,
ale już wyjaśniam. No ja też skojarzeń nie mam, ale to
o co chodzi? Dziennikarki zaproszą
słuchaczy na rozmowy o tym, jak kiedyś wyglądało
życie i jak zmieni się w przyszłości.
Chcemy pokazać, że to nic złego, że się rozwijamy.
To chyba oczywiste, nie? A technologia
na przykład zabiera niektóre zajęcia, bo
daje nowe. Na przykład byli dorożkarze,
pojawili się taksówkarze, a teraz będzie praca
dla tych, którzy będą kontrolować samochody
autonomiczne. Ale jak ma się do tego cytuł
Czarno na Żółtym? Bo ja chyba… Też tego nie rozumiem.
Proszę, wytłumaczcie nam to, bo to jest pewnie proste,
ale jakoś nie rozumiem powiązania.
W sobotę i niedzielę od 15 do 18 pojawi się
nowe pasmo 4 do kwadratu.
Jak zapowiada stacja, mają to być kulinarne
podróże po całym świecie, rozmowy z blogerami,
vlogerami, youtuberami,
m.in. na temat najciekawszych zakątków Polski
i zaskakująco atrakcyjnych sposobów
spędzenia wolnego czasu. W programie znajdą się
także rozmowy z graczami i ekspertami
o najnowszych odsłonach i trendach w świecie
gier wideo oraz wirtualnej rozrywce.
I ten program jest o tym samym po prostu, poza Czarno na Żółtym.
Stacja ma w tym paśmie, to jest ciekawe,
serwować tak, że uważaj, powtórki daj ciekawszych audycji
z całego tygodnia. Super. Także ten program
to taki wiecie, chociaż będzie w sobotę
taki jak właśnie obiad na stołówce, nie? Na koniec tygodnia.
Rozumiecie? Tutaj coś zostało tu jakoś
tak połączyć. Się wrzuci i będzie. I tak do kociołka.
Prowadzącymi to pasmo będą wymiennie
Fijan, Niczymet, Szyran, Mateusz Kulik i Barta Hoppe.
Czwórka wprowadza też w ramach
letniej ramówki autorskie audycje muzyczne.
W niedzielę od 21 do 23
pojawi się program spoza nurtu
Adama Smolarka. W programie autor sięgnie po muzykę
niezależną z takich gatunków jak
jazz, post hardcore, ambient
i wiele innych gatunków. Za to w poniedziałkowe
wieczory od 22 do 23
Michał Daniluk zaprasza na formułę
brzmienia, w której prezentowana będzie muzyka
z całego świata. Jak mówi autor
uwielbiam w muzyce to, że zawsze mnie zaskoczy czymś nieoczywistym.
Zachwycam się twórczością
ambitnych i zdolnych artystów. Zarówno tych,
których dobrze znam i kojarzę, jak i usłyszanych
po raz pierwszy. No i stacja będzie też
obecna na letnich festiwalach. W zasadzie jest obecna,
bo już część takich atrakcji mamy za sobą.
Na przykład dziennika, że czwórki pojechali
do Ostródy. Ty masz niedaleko, Aniu, pojechałeś
do Ostródy chyba. Między 6 a 9 lipca
cię tam nie było, a tam wtedy był Ostróda
reggae festiwal, bo nie przepadasz za reggae, a jakby był
festiwal country to coś czuję, że inaczej byśmy gadali.
No i właśnie w ramach tego festiwalu
został ogłoszony laureat konkursu
Czwórka Positive Music Contest.
Jedną z nagród w tym konkursie jest koncert na żywo
w radiowym studiu, do czego za momenciek się
odniesiemy. No i porównujemy Was o tym z opóźnieniem,
to postaramy się Wam choć trochę zadośćuczynić
w tej sprawie. Czwórka jest
też obecna na takiej imprezie jak festiwal
Raw Sound we Wrocławiu. To właśnie jest
14 do 15 lipca, czyli dzisiaj mam ostatni
dzień. I też pojadą na Mistrzostwa Polski
w Ratownictwie Morskim w Gdańsku, które
są od 22 do 23 lipca
i na Login Lab Tour,
to jest finał letniego cyklu zawodów atletycznych
w Krotoszynie od 12 do 13
sierpnia. Nazwa totalnie na to nie wskazuje.
Ja myślałem, że to jakieś zawody
w programowaniu będą albo coś.
To właśnie, to trochę zaskakujące.
Oferta antenowa to jedno, ale stacja zachęca też do słuchania
swoich podcastów, m.in. Technologie 4.0
o pieniądzach mniej więcej
i czwórka na mikrofonie. Są one dostępne zarówno
w aplikacji czwórki, jak i na stronie podcastypolskieradio.pl
oraz w serwisach streamingowych.
Tak więc zapowiedzieliśmy, że Wam
postaramy się jakoś zadośćuczynić
w sprawie tego, że nie zapowiedzieliśmy obecności czwórki
na festiwalu reggae w Ostródzie.
No i odniesiemy się właśnie do tego konkursu
pod patronatem czwórki, który się tam wtedy odbył.
I udało nam się dowiedzieć, kto w tym konkursie
zwyciężył i kto w związku z tym będzie miał możliwość,
żeby zagrać koncert
w studiu radiowej czwórki. Jest to zespół
Rootstone, więc takie rzeczywiście reggae,
które wraca do korzeni. Tak więc teraz posłuchamy
sobie ich piosenki, która nosi tytuł Salvation.
Obiecywaliśmy, że wrócimy jeszcze dziś do reggae.
No i proszę bardzo, słowo dotrzymane.
A teraz kilka słów o internecie,
bo właśnie do internetu się przenosimy.
Skoczymy, podróżujemy, bo jesteśmy właśnie w takim
wakacyjnym nastroju.
O podróżach trochę będzie, bo jednym z środków
transportu jest, jak wiemy,
samochód. No i to, co teraz rozgrzewa
niektórych internautów
jest właśnie premiera
pana Smochodzika. Nie, moi drodzy, nie jesteśmy w latach 70.
Tylko premiera nowej wersji
pana Smochodzika, w wersji, którą przygotował
Netflix. Ja przyznam szczerze, że pan Samochodzik to jest coś,
to jest fenomen kulturowy, który mnie ominął.
Nie czytałam nigdy, nie oglądałam niczego.
Wiem, za chwilę zostanę zhejtowana, że to wstyd, jak można
nie znać klasyki. Słuchajcie, nie da się znać wszystkiego
i wszystkich fenomenów kulturowych. Ale to już chyba po prostu nie twoje
lata młodości, że tak powiem. No tak, ale wiesz,
ktoś mógłby mi polecić coś tam, ale jakoś mnie to ominął.
Może nadrobię kiedyś, ale jest po prostu tyle rzeczy, które na bieżąco
właśnie się układają na tym stosiku wstydu, jaki należałoby
nadrobić, że nie da się absolutnie wszystkiego.
Ja mam taki ambitny plan, ale to już jest plan od lat wielu,
żeby sobie przeczytać wszystkie części
twórczości, nie tylko Zbigniewa Nienackiego,
bo moda na pana Samochodzika to jest
moda, która przeżyła samego autora
i różni później biorą się za to,
żeby ten cykl kontynuować i rzeczywiście on
chyba nawet po dziś dzień jest kontynuowany albo
przynajmniej był jeszcze kilka lat temu. No tego jest naprawdę dużo.
Tak, to
ten wątek rzeczywiście ja również kojarzę, że
historie osadzone w tym uniwersum powstają nadal,
ale jakbyś tak mógł, Michale, dla właśnie takich
nieogarów jak ja, którzy kompletnie nie wiedzą o co chodzi, to jakoś
naświetlić, czego się w ogóle można spodziewać właśnie w samym
serialu, który opiera się na
powieści Zbigniewa Nienackiego
i jest to
właśnie współczesna
adaptacja powieści, która na początku lat
siedemdziesiątych doczekała się ekranizacji w formie
pięcioodcinkowego serialu. Tak więc jakbyś mógł powiedzieć w ogóle
o czym ta historia jest? O panu Samochodziku, dobrze wiem.
Tak, i o Templariuszach też. A proszę bardzo,
to teraz nieco rozszerzona
wersja tego krótkiego zdania.
Otóż znany historyk sztuki, łowca skarbów
oraz właściciel niezwykłego samochodu
wpada na trop skarbu Templariuszy,
który jest kluczem do wielkiej mocy,
mogącej zachwiać równowagą dobra i zła na świecie.
Wspierany przez zaprzyjaźnionych harcerzy,
pan Samochodzik rozpoczyna wielki wyścig
z czasem i wrogą organizacją,
którego stawką jest dziedzictwo
rycerskich zakonów. No więc tak wygląda
skrócony opis fabuły
tego filmu, a wcześniej serialu,
a jeszcze wcześniej książki.
Natomiast jeżeli chodzi o to kogo zobaczymy w tej najnowszej odsłonie,
wybaczcie, nie odniosę się do tego kto grał w tamtym
panu Samochodziku, bo tak jak mówię nie oglądałam,
więc będziecie sobie mogli te obsady zestawić i porównać
tej najnowszej mamy Mateusza Janickiego, Sandrę Drzymalską,
Marię Dębską, Jacka Bellera, Piotra Sege,
Kalinę Kowalczuk,
Olgierda Blecharza, Annę Dymną,
Ewę Błaszczyk czy Przemysława Bluszcza.
No tak więc rzeczywiście jest już trochę takich
nazwisk znanych czy to młodych aktorów,
już cieszących się uznaniem czy są
te rzeczywiście doświadczone postaci
na polskiej scenie. Dodam, że premiera się odbyła
12 lipca, także już było kilka dni,
żeby to obejrzeć. Michał,
ten z nas, który posiada Netflixa,
nie zdążył tego jeszcze zrobić, aczkolwiek zdążył przed audycją
sprawdzić dla Was, że tak, jest audiodeskrypcja.
Tak, jest audiodeskrypcja,
więc spokojnie to dla naszych niewidomych słuchaczy,
jeżeli macie ochotę samodzielnie
obejrzeć ten film, to nie będzie z tym najmniejszych problemów,
można, jest audiodeskrypcja
dostępna. Natomiast też
sporo różnych kontrowersji, tak jak już tu
gdzieś wspomniałaś się a propos tego serialu,
nie, a propos tego filmu, bo to nie jest
serial, tylko tym razem to jest film, serial był kiedyś.
Sporo się zrobiło różnych kontrowersji, natomiast
nie jest ciężko w jakikolwiek sposób się do tego odnieść,
bo nie oglądałem, natomiast podejrzewam, że
żeby to było interesujące dla współczesnego
widza, szczególnie młodego,
bo domyślam się, że w takiego odbiorcę obecnie celuje
Netflix, no to trzeba było pewne rzeczy pozmieniać,
no to się nie dało i szczególnie, i to jest jeszcze też
jedna ważna rzecz, o której trzeba pamiętać,
pamiętajmy, że Netflix, jeżeli wypuszcza
jakiś materiał, to z taką nadzieją, że
będzie on oglądany nie tylko w kraju, w którym
został ten materiał wyprodukowany,
więc jeżeli oni coś tworzą, to tworzą coś, co
mają przynajmniej taką nadzieję, będzie
interesujące dla mieszkańca
każdego zakątka świata, do którego
dociera właśnie Netflix.
Tak, tak jak wspomniałeś, są kontrowersje odnośnie wierności
temu, co napisał Zbigniew Nienacki,
że tam właśnie są jakieś zmiany, no wiecie, zawsze są
w adaptacjach takich filmowych, trudno nam powiedzieć na ile
istotne, no bo tak jak mówimy, nie znamy się do tym kompletnie.
Nawet dyskusje są prowadzone w kwestii
samochodu, że on zbyt nowoczesny,
że inny model, że coś tam i czy to aby nie zabija
ducha, no nie wiem, ja to tylko tak
zostawiam po prostu, bo nie czuję się kompetentna, żeby komentować.
No i na jakieś tam recenzje się natknęłam,
chociażby Jerzy Sosnowski to recenzował u siebie
na Facebooku, w zasadzie recenzję tego nazwać nie można, tylko
wyraził taką krótką opinię, która świadczy, że
niekoniecznie mu ta produkcja przypadła do gustu,
ale no ponieważ już kilka dni, tak jak wspomnieliśmy, minął od
premiery, to może Wy macie jakieś swoje zdanie, może
potwierdzicie, że niekoniecznie się udało, a może właśnie
Wam się bardzo spodobało, tak więc napiszcie i od razu
też dajcie znać, czy macie doświadczenie z Panem Samochodzikiem jakieś
wcześniejsze, książka, poprzedni serial,
w ogóle wiedza właśnie o tych wszystkich innych tekstach,
które powstały odnośnie tego uniwersum, czy podeszliście do tego
jakoś tak totalnie na świeżo. A my
teraz skomentujemy to muzycznie, posłuchamy
sobie piosenki o Panu Samochodziku z czasów
właśnie dawniejszych, nie tej, która brzmi
w tym obecnym filmie, ale zdaje się, że
z czasów tego poprzedniego serialu usłyszymy w niej
zespół Fasolki, ale usłyszymy też głos, który
należy do Felicjana Andrzejczaka, no to
taka rzeczywiście dosyć nietypowa, ale ciekawa współpraca.
No to Pan Samochodzik nam odjechał, a teraz
przenosimy się do telewizji.
Tak, i konkretnie
przenosimy się do Nowego Sącza, moi drodzy,
bowiem tam już trwa festiwal
Piękna, coroczna impreza.
Nam się tak w tym roku to przydarzyło,
że zapraszamy Was na nią z opóźnieniem,
więc być może ktoś oglądał wczorajszą
część tej imprezy, dlatego nie będziemy
już się na niej dłużej skupiać. I wybaczcie, nie mam już siły po prostu
na kolejny rant rok po roku, dlaczego
w roku 2020 którymś mamy wciąż
wyborę Miss i dlaczego świat jest wciąż w tym miejscu,
no po prostu tak jest, jakoś muszę z tym żyć.
Musimy wszyscy. Ale już
ileż można tłumaczyć to samo? W każdym razie, jeżeli ktoś lubi i chce,
no to ma. Wczoraj konkretnie
70 dziewczyn z całego świata rywalizowało
o tytuł Miss Supranational
i nie wiem, kto wygrał. Po nie oglądałam.
Więc się skupię na tym, co dzisiaj i co jutro,
ale z tym dzisiaj to jest taka mała pułapka, więc za chwilę wyjaśnię.
Bo generalnie dzisiaj po raz siódmy odbędzie się
finał międzynarodowego konkursu dla mężczyzn
Mr. Supranational 2023.
Polskę będzie w nim reprezentował Daniel Tracz.
Gospodarzami wieczoru będą, tak jak wczoraj
byli modelka, konferancierka i prezenterka
wybacz, nie wiem jak ją czytać, bo mamy napisane
Jo, bo o odstępie Anny
więc jakaś Joanne, coś pewnie takiej bardzo
trudna rzecz, a jeszcze nazwisko Strauss, więc
takie jakieś jak Free Deutschland i wokalista
Martin Fitch, Marcin Mroziński
Eurowizja 2010, legenda
jakieś dziwne w ogóle rzeczy. Na scenie
wystąpią natomiast Daria Marks,
Two Colors, nie znam czegoś
takiego, Monika Lewczuk, EFI
oraz Matjaj Rosiński z zespołem
BMI, no to BMI akurat jakoś tam kojarzy, oni się
w Polsacie już przewijali też. Przy czym
no właśnie powiedziałam, że tu jest podchwytliwa rzecz, bo wydarzenie
Polsat będzie retransmitować i to będzie za tydzień
w przyszłą sobotę 22 lipca o godzinie 20.
Nawet nie sprawdziłam, co dzisiaj mają lepszego do roboty, żeby
tego nie pokazywać, ale to chyba nie jest pierwszy raz, że tych chłopów
pokazują z opóźnieniem. Nie wiem.
Macie tu jakieś wytłumaczenie, to wyjaśnijcie mi. Natomiast jutro
znowu mamy piękne kobiety. Po raz 34
zostanie wybrana Miss Polski. Do rywalizacji
o koronę najpiękniejszej Polski staną
aż 32 finalistki. Dlaczego
akurat tyle? Bo po raz pierwszy
zaprezentują się po dwie reprezentantki
każdego z województw. Więc wszystkie dzieci wiedzą
ile mamy województw. Mnożymy to razy dwa i mamy
32 kandydatki. Gospodarzami wieczoru nie będą
tym razem ci ludzie o dziwnych nazwiskach, tylko Krzysztof
Ibisz, Paulina Sykut-Jerzyna oraz Ilona Krawczyńska.
A muzycznymi gwiazdami gali będą
Kasia Moś, Blanka, czyli nasza bejba, która jest
kajna krejza oraz Oskar Cyms.
Transmisja w Polsacie rozpocznie się jutro o godzinie 20.
Także takie to mamy wydarzenia. Ostatnim też mieliśmy
Miss Polonia, więc na przykład możecie sobie
porównać, gdzie są ładniejsze dziewczyny, jeżeli widzicie
i Was to interesuje. A my teraz zagramy
Wam piosenkę naszej pięknej,
bo naprawdę ludzie twierdzą, że ona jest ładna, ja tym nie wiem,
naszej pięknej bejby. Ale to nie będzie ten utwór o tym,
że ona solo, solo. Tylko ona teraz, słuchajcie, ma
nową piosenkę, w której teledysku zdaje się, że ona chłopców
zamienia w jakieś pluszaki, bo właśnie śpiewa
o tym, że chłopcy są jak zabawki,
czyli boys like toys. Mnie ten utwór
troszkę denerwuje, bo ona tam
jakieś dziwne dźwięki z siebie wydaje, ale być może
Wam się spodoba i być może ma ta piosenka szansę,
aby stać się przebojem lata. Posłuchajcie i sami ocenicie.
No i tak to właśnie nam Blanka pośpiewała.
A teraz przechodzimy,
przechodzimy do następnego tematu.
Stacja News24.
Którą Michał cały czas ogląda. On skończy prowadzić ten program
i idzie oglądać News24. Muszę mu tylko przypomnieć
o 20, żeby płynczył na tę biesiadę weselną.
Żeby śpiewał wszystkie rybki. Ale właśnie
tak poza tym to on jest po prostu jednym z tych 15 milionów
ludzi, którzy codziennie oglądają News24. Ale tak naprawdę to nie,
bo absolutnie nikt tego nie ogląda, ale może pomogą im
w tym nowości, które wprowadzają na antenę.
A są trzy takowe nowości. Zgadza się.
Pierwsza z tych nowości to Ece Homo.
Oto człowiek. Gospodynią cyklu jest
Angela Gettler, dziennikarka
i transpłciowa aktywistka.
To pierwszy program w polskiej telewizji
samodzielnie prowadzony przez osobę
transpłciową. Program dotyczyć będzie
tematów społecznych, a oglądać go można
w czwartki o godzinie 20.30,
począwszy od 6 lipca.
Więc no tu już straciliście
jeden odcinek, a nawet w sumie dwa.
Dwa odcinki. A jeszcze
warto dodać, że to nie tak, że oni sobie go wymyślili.
Okej, wdrażamy, bo okazało się,
że nad tym programem stacja przynajmniej
tak deklaruje, pracowała już od kilku miesięcy
w tym nad jego odcinkiem
pilotażowym, więc tam… Matko, nie wiedziałam, że to taka
praca wymagająca aż takiego długiego czasu.
A jeżeli chodzi o prowadzącą, no to my ją możemy kojarzyć
chociażby z Resetu Obywatelskiego, bo tam też
coś swojego prowadziła, także doświadczenie medialne
na takim małym poletku już ma, no to poletko nie aż
tak znowu większe. Pytanie, co coś z większym poletkiem.
Wiesz, czy Reset, czy News24.
Mamy drugą nowość,
która się nazywa To się dzieje i w tym programie
Damian Biedrzycki sprawdza, czym żyje
internet i media społecznościowe. Program jest
nadawany we wtorki i czwartki około godziny
17.30, czyli pewnie raz o 17.23, a raz
o 17.38. Jest, jak widać, bardzo innowacyjny
po prostu, bo nigdy żadnego takiego programu nigdzie nie było.
A trzecia propozycja stacji to rozmowy
Anny Lerczak. Są to około
40-minutowe wywiady i reportaże z różnych
wydarzeń. Cykl jest nadawany nieregularnie,
głównie w weekendy. I tyle o nim wiemy.
Super. To my po prostu już nie mamy więcej co powiedzieć o tej telewizji,
bo tak jesteśmy wstrząśnięci.
I zastanawialiśmy się, czy mamy tutaj jakiś muzyczny komentarz mimo wszystko.
No i tak pomyśleliśmy o pani Angeli,
czy Anżeli właściwie by to należało. Może Anżela.
No może Anżela. No jednak chyba jak ktoś jest Angela, to się czyta
An… no chyba, że ona jest furdeutschna, tak jak Angela Merkel.
No w każdym razie ona osoba transpłciowa
i tak zawsze w tym kontekście sobie myślimy, czy mamy
właśnie na rynku muzycznym jakąś osobę
o podobnych doświadczeniach. No i mamy. No słuchajcie, te wątki
eurowizyjne wracają. Widać, kto ten program szykuje, bo mieliśmy
cząblanie przed momentem na eurowizji.
Też lata temu, w roku 1998
wydarzyła się rzecz
szeroko komentowana, że osoba transpłciowa
na eurowizji się pojawiła.
Ją wygrała. Za tą sprawną konkurs
pojawił się w Izraelu i zaśpiewała właśnie o tym,
że jest diwą. Oto jest ona,
Dana International, której diwy teraz posłuchamy.
Za nami diwa, a teraz też będzie o kobietach.
O kobietach, które…
Ale to nie będzie program o mnie.
Które mają siłę. Ja się tu nie kwalifikuję.
Nie wiesz, jak wielką.
Nie pakujesz.
No, nie. Jeszcze i chyba
się nie zanosi w tym kierunku. Za to polskie twardzielki
no to rzeczywiście. Jak najbardziej. Tak.
Co o nich nam opowiesz? A już za moment opowiem.
Jeszcze na dobry początek powiem, dlaczego my o tym
serialu mówimy, bo być może co niektórzy
już go kojarzą i to nie jest serial
jakiś taki bardzo młody, bardzo nowy,
ale będzie go można
już obejrzeć na otwartej antenie,
więc dlatego o nim mówimy. Jeżeli nie korzystacie
z Kanal+, gdzie ten serial oryginalnie się pojawił,
no to jest okazja, żeby sobie
o polskich twardzielkach się dowiedzieć.
A jak czytamy w opisie produkcji.
Dziesięć kobiet i dziesięć poruszających historii,
w których przeciwnikiem nie zawsze jest inny zawodnik,
ale przede wszystkim własne słabości
i ograniczenia. Twardzielki to
seria dokumentalna o polskich sportsmenkach.
Bokserkach, zawodniczkach MMA czy
jujitsu. Kobietach, które pomimo życiu
w cieniu klubowych kolegów
nie poddały się i były wystarczająco
zdeterminowane, aby zatriumfować w swoich dyscyplinach.
Ich kariery okupione były morderczymi
treningami i nieustającą pracą nad sobą.
W programie widzowie poznają m.in.
historię Karoliny Koszewskiej-Łukasik,
ikony kobiecego pięściarstwa w Polsce.
Zawodniczka po prawie ośmioletniej
przerwie w karierze wróciła na ring i w
2019 roku została najstarszą
złotą medalistką Igrzysk Europejskich,
bo uczyniła to w wieku 37 lat.
Fani walk w Oktagonie
zobaczą także najważniejsze momenty
kariery JJ, czyli
Joanny Jędrzejczyk.
Owszem, ale ona obecnie przebywa
już na sportowej emeryturze.
Natomiast o kobiecości,
porażkach sile i motywacji do spełniania marzeń
opowie także w jednym z odcinków
Aleksandra Sasza Sidorenko,
zawodowa mistrzyni Europy w boksie.
Widzowie poznają także sportową
historię Sylwii Zaczkiewicz,
byłej zawodniczki MMA,
trenerki i założycielki klubu
w Warszawie.
W serii dokumentalnej twardzielki
na antenie Zoom TV, bo właśnie tam
teraz można ten serial oglądać,
pojawią się także Dominika Rembelska,
Gabriela Kuzawińska,
Ewa Piątkowska, Sylwia Kusiak,
Magdalena Loska i Hanna Gujwan.
Pierwszy odcinek serii dokumentalnej twardzielki,
którego bohaterką jest
Karolina Koszewska-Łukasik, pojawił się dziś
o godzinie 10.45.
Emisja kolejnych odcinków co tydzień
na antenie Zoom TV, więc jeżeli interesuje Was
ta tematyka, no to jeszcze macie trochę czasu,
żeby sobie pooglądać właśnie
ten serial. A co tam muzycznie do tego
Michale przygotowałeś? A przygotowałem
taką piosenkę zatytułowaną Girl Power.
Myślę, że doskonale pasuje do tego tematu.
Przed Wami Szampuł.
Powoli będziemy opuszczać tematy telewizyjne.
Ale jeszcze to nie jest ten moment, bo jeszcze
jedno wejście telewizyjne mamy, potem radio i potem już
możecie szykować się na weselną biesiadę,
wszystkie przekąski i inne tam takie rzeczy.
Ale zanim co, no to jeszcze może na przykład chwila relaksu
się przyda, najmniej na to w ogrodzie, jeżeli ktoś ma taką możliwość.
Tak jest. Otóż dla tych wszystkich,
którzy interesują się ogrodem,
TVN Style ma pewną propozycję.
Znane z programów o ogrodnictwie
na antenie HGTV, siostry
Iza Szarmach i Olga Piórkowska
ponownie łączą siły, aby przekształcić
przydomowe ogrody. Tym razem na antenie
TVN Style zaprezentują swoje projekty,
w których to wykorzystają zarówno
ciekawe i rzadko spotykane rośliny, jak i nowości
ze świata ogrodowych gadżetów.
Już poza anteną zastanawialiśmy się, co to mogą być za ogrodowe gadżety.
Mi to się, ogrodowy gadżet, to kojarzy z jakimś
albo leżakiem, albo fontanną.
Może jakieś nowoczesne grabie, nie wiem.
Może jakieś smart, takie co same grabią.
To by było okej, to może bym się do ogrodnictwa przekonał.
W programie Zgłoś ogród siostry
podejmą się przearanżowania przestrzeni wokół domów,
aby były praktyczne, piękne i dostarczały
właścicielom odrobiny luksusu.
Jak zawsze Iza i Olga podzielą się również praktycznymi
poradami dotyczącymi pielęgnacji roślin.
Premiera programu Zgłoś ogród odbędzie się
na antenie TVN Style w najbliższy poniedziałek,
bo to będzie 17 lipca.
Seria składać się będzie z czterech odcinków,
które będą emitowane w poniedziałki
o godzinie 22.
Takich programów już było trochę, ale jeżeli to jest
w kręgu Waszych zainteresowań, to może to taka atrakcja
dla Was, szczególnie, że teraz wielu nowości w czasie wakacji nie ma.
No to może i czas znajdziecie, żeby wieczorem na to zerknąć.
A zanim opuścimy telewizję na dobre,
to jeszcze takie dwie informacje bardziej techniczne,
związane z lokalnymi multiplexami
naziemnej telewizji cyfrowej.
Moi drodzy, jedziemy sobie do powiatu Koneckiego,
który znajduje się co prawda
w województwie świętokrzyskim, ale
przez lata mieszkańcy tego właśnie powiatu
byli zachęcani do odbioru łódzkiej wersji
multiplexu trzeciego.
Nam to relacjonuje serwis radiopolska.pl, więc my za nimi.
Tak się działo z uwagi na to, że najlepszy
odbiór na tym terenie zapewnia znajdujące się
zresztą w województwie mazowieckim
radiowo-telewizyjne centrum nadawcze
przysłucha Kozłowiec. A natomiast ta sytuacja się zmieniła,
bo w poniedziałek, 3 lipca
udało się w odpowiedzi na zgłoszone
przez mieszkańców zapotrzebowanie
tutaj właśnie wprowadzić
dodatkową emisję. Emitel wraz z Telewizją Polską
uruchomił właśnie dodatkową emisję
kieleckiej wersji multiplexu trzeciego
z Kozłowca. Możecie pomyśleć, ale co to zmienia?
Czy wersja kielecka, czy jaka? No ale też przecież
chodzi o kanał regionalny, prawda? O TVP3.
No to bez sensu, jak ludzie z tego powiatu
są przynależni do województwa świętokrzyskiego,
a byli zachęcani, żeby oglądać
TVP3 Łódź, prawda? Jednak TVP3 Kielce powinni
oglądać, bo to jednak bardziej
w ich zainteresowaniu jest. Także no to jest pewnie
dobra zmiana dla ludzi z tego regionu. No i mamy też
dobrą zmianę dla ludzi ze Zgorzelca.
A tam nas jeszcze nie było, jak sądzę, bowiem…
A to bliski Tobie temat, słuchaj, bo jesteśmy
na Łysej Górze koło Dziwiszowa. O proszę!
Mówiliśmy chyba coś o tej lokalizacji, ale jeszcze
się nie wybrałeś do Dziwiszowa na pocieczkę. Nie, nie, nie. A szkoda, bo tam
stamtąd jest dodawany BUKS L1, taki lokalny
i on ponownie liczy 13 strumieni.
Jak informują czytelnicy serwisu Radiopolska.pl,
nowy skład multiplexu obecny był podczas skanowania
we wtorkowe południe 4 lipca, a nową
pozycją jest stworzona przez
Zgorzelecką Kablówkę Tomków,
Telewizja Regionalna TVT.
Z jej profilu na Facebooku wynika, że nowy rozdział
telewizji otwarty został wcześniej, bo
już 1 lipca, ale skan wykonany
w poniedziałek 3 lipca wieczorem jeszcze nie wykazał,
że jakieś tam zmiany się pojawiły, no także trudno powiedzieć,
czy konkretnie pierwszego, czy trzeciego, czy czwartego.
Raczej czwartego to wprowadzono, no ale ważne, że już jest.
Emicja prowadzona jest z identycznymi
parametrami jak usunięty wcześniej test z telezakupami
w rozdzielczości SD.
Był w ogóle jakiś test z telezakupami, który był w kilku tych
lokalnych multiplexach, ale on już sobie zniknął, więc nie będziemy
poświęcać uwagi, bo kto ogląda test z telezakupami?
Może ja bym była tak szalona, jakbym miała 7 lat, ale
już mi przeszło. Natomiast wróćmy do tej
telewizji TVT, bo pomysł na jej
stworzenie pojawił się
w roku 2010. Jeżeli chodzi o to,
dlaczego to się tak w ogóle nazywa, skąd ta nazwa,
no to właśnie to jest skrót
od telewizji regionalnej Tomków,
stąd właśnie mamy TVT. Od 2010
roku, tak jak powiedziałam, natomiast stacja ruszyła po
dwuletnich przygotowaniach, 1 lutego
2012 roku i też w ogóle
pytanie, co oni tam nadają ciekawego na tej
antenie. Obecnie to trudno powiedzieć, bo żadny z nas
nie jest w okolicach Zgorzelca, żeby to sprawdzić, ale taka
ciekawostka, że przed wykupieniem praw do Tauron Basket
Bigi przez Polsat, TVP transmitowało
spotkania na swojej antenie.
Nowy kanał w multiplexie L1,
to jeszcze też taka ważna informacja,
że wbrew zbieżności nazw, to nie jest to samo
co telewizja TVP, TVT przepraszam,
która wchodzi w skład
multiplexu L2. Od
2007 roku tamta stacja
nadaje w Górnośląskim Okręgu Przemysłowym.
Także no, GOP to co innego, a okolice
Zgorzelca to co innego i jedni i drudzy mają TVT,
ale to są zupełnie inne kanały z inną zawartością.
Nie mamy dla Was piosenki o Zgorzelcu, bo
widzę, że specjalnie nie szukaliśmy, ponieważ mamy dla Was piosenkę
o ogrodzie. Były już u nas różne piosenki o ogrodzie,
na przykład o robótce z ogródka, o tym, żeby pamiętać
o ogrodach, a teraz mamy piosenkę, co do której po prostu prawie
nikt w tym kraju nie wie, jak ona się nazywa, chociaż wszyscy
ją znają, bo wszyscy zawsze mówią, a ja to lubię piosenkę
w moim ogrodzie. Nieprawda, nie lubisz takiej piosenki, bo ona nie istnieje.
Istnieje natomiast piosenka Ogrodu Serce, którą
wykonuje zespół Dub.
I nadszedł ten moment, żeby zrobić to
ostatnie wejście w dzisiejszym wydaniu programu RTV.
This is the end, my only friend, the end. Ale oczywiście
the end tylko tego wydania, numer 187,
bo wrócimy kiedyś. Może nie mamy pewności, kiedy to się wydarzy,
bo tak jak mówiliśmy, wakacje, lato,
biesiady, wesela, wyjazdy
w góry na biesiady,
no różne są rzeczy, także jak wrócimy, to wrócimy
na naszym fejsie. Oczywiście będą anonse w tej sprawie,
ale zanim się już rozstaniemy, będziecie wyczekiwać
kolejnego spotkania, to jeszcze wejście na Tymmat Radia
i najpierw zajrzymy sobie do,
jak to sami o sobie wciąż mówią, do pierwszego radia informacyjnego.
Tak jest, czyli do TOK FM.
Co tydzień, aż do końca wakacji,
na antenie właśnie tej stacji będzie nadawana
audycja zatytułowana Młoda Polska,
której gospodynią jest Wiktoria Jędroszkowiak.
W programie rozmawiać będzie z gośćmi
oraz słuchaczami na temat zaangażowania politycznego
młodych Polaków oraz istotnych dla nich
kwestii społecznych. W trakcie audycji
Wiktoria Jędroszkowiak będzie prowadzić dyskusję
z młodymi ludźmi na tematy takie jak
różnice i podobieństwa między starszym pokoleniem,
które pamięta czasy PRL-u, a pokoleniem
Z. Poruszone zostaną
również tematy związane z nadchodzącymi
wyborami parlamentarnymi,
wewnętrznymi podziałami w kraju, polityką klimatyczną
i ekologiczną, rynkiem pracy,
przyczynami niskiej dzietności wśród Polek,
antysystemowością oraz postawą
wobec mniejszości narodowych, religijnych
i seksualnych. Ważną częścią programu będą
także komentarze i udział słuchaczy, którzy
na żywo będą mogli wypowiadać się na temat
toczących się dyskusji.
Audycja Młoda Polska jest emitowana
w każdy czwartek o godzinie 20
aż do końca wakacji, więc
macie okazję jej jeszcze nieraz posłuchać.
A kim jest właściwie prowadząca
Wiktoria Jędroszkowiak?
Ona ma 21 lat, jest aktywistką klimatyczną
i działaczką społeczną.
W 2018 roku była jedną
z założycielek młodzieżowego
strajku klimatycznego i nadal działa
w międzynarodowym ruchu
pod nazwą Fridays for Future.
Także to dzieje się w Tok FM,
ale nie tylko.
Ale nie tylko to, bo Tok FM zgłębia ważne tematy
i stara się też niejednokrotnie dotrzeć
do źródła, żeby rozpoznać jakieś problemy,
które niekoniecznie były dotychczas znane
szerzej opinii publicznej.
I w tym specjalizuje się Michał Janczura
za sprawą swoich seriali dokumentalnych, radiowych.
No i właśnie kolejny taki serial zadebiutował w czwartek.
On nosi tytuł
Podziemie.
Tytuł nam jeszcze niewiele mówi, bo to może być o wszystkim.
Natomiast konkretnie on opisuje proceder
stosowania niepotwierdzonych naukowo procedur
do leczenia boryliozy.
Rzeczywistej i urojonej.
No to rzeczywiście jest temat, o którym nie miałam pojęcia żadnego.
Pierwszy odcinek jest dostępny
dla wszystkich internautów na tokfm.pl
w aplikacji mobilnej Tok FM oraz na kanale
Tok FM Select na platformie Spotify.
A ponadto został on wyemitowany wczoraj
na antenie radia w ramach wydania specjalnego audycji
mikrofon radia Tok FM, czyli po godzinie 20.
I przyznam, że posłuchałam tego,
więc też być może jeszcze za chwilkę coś powiem.
Dodam jeszcze, że kolejne odcinki Podziemia będą dostępne
wyłącznie dla subskrybentów Tok FM Premium.
To tak z reguły było z tymi serialami, że pierwszy odcinek
dla wszystkich, żeby można się w ogóle było zorientować, czy to nas interesuje.
No ale całego kontentu nam za darmo nie dadzą.
Łącznie zaplanowanych jest 8 odsłon tej serii.
Serii, tak jak powiedziałam, na temat, którego nie znałam,
bo mnie nigdy ta przypadłość nie dotknęła
i oczywiście oby tak się nigdy nie stało.
Natomiast to jest gdzieś tam rzeczywiście ciekawe,
bo mieliśmy w tym pierwszym odcinku wątek pani Karoliny,
która po wakacjach w Tunezji wróciła
z jakimiś dolegliwościami,
jakiś rumień jej się pojawił.
Później miała też jakieś problemy z poruszaniem się, sztywność ciała.
No i taka medycyna tradycyjna,
w sensie chodziła tutaj od lekarza do lekarza
i to ją gdzieś tam zawiodło.
Nie mogła uzyskać diagnozy, uzyskiwała różne diagnozy,
że jest twardnie nierozsiane. Pojawił się wreszcie motyw, że to będzie ta borelioza.
No to ona zaczęła szukać po internecie, znalazła jakąś grupę
Akademia Boreliozy, co już brzmi źle.
Ale też domyślam się, że człowiek w strachu, który chce ratować swoje życie,
a nie może tego ratunku znaleźć w taki w cudzysłowie normalny sposób.
Szuka różnych dziwnych rzeczy.
I tam się natknęła na jakichś lekarzy, którzy mają swoje metody leczenia tego.
Stosują antybiotykoterapię, ale nie taką jak to się robi tradycyjnie
w przypadku boreliozy, że bierze się ten antybiotyk
przez miesiąc, w wyjątkowych przypadkach troszkę dłużej,
tylko do ustąpienia objawów.
Czyli ona tam brała, wiecie, po prostu 40 tabletek dziennie strasznie długo,
co jej bardzo wyniszczyło organizm.
Też się po różnych lekarzach się bujała.
Dostawała od nich jakieś kody rabatowe
na jakieś suplementy diety, które były produkowane
też właśnie przez tę akademię boreliozy.
No to jest dziwne, że lekarz daje ci jakiś kod rabatowy.
No, co prawda. Już budzi podejrzenia.
Także też tam jeździła do producenta tych suplementów,
no bo brała te rzeczy, nie czuła się wcale lepiej.
To oni jej mówili, ale tak ma być, bo to się mówi z Panią organizm,
bo to wszystko złe wypłukać.
Tylko Pani ma babę sziozę i coś tam jeszcze.
No, to nie brzmiało dobrze.
Potem ileś tam razy lądowała na sorze,
bo jej organizm był tak wyniszczony,
a kiedy zaczęła w internecie zakładać jakieś grupy,
które zrzeszały osoby pokrzywdzone w podobny sposób jak ona,
no to nagle zaczęła dostawać jakieś pozły o zniesławienie.
Także też już chyba kiedy wyszła informacja o tym serialu,
to też coś takiego dostała.
Także zaczęło się to ciekawie,
aczkolwiek tak jak to zawsze jest w mikrofonie Radia Tok FM,
potem mieliśmy telefony słuchaczy i tam były też takie głosy,
że oni się też właśnie leczyli, mieli Boreliozę,
leczyli się u tych lekarzy leczących metodą ILAC czy ILAC,
bo to różnie tam było wymawiane
i że teraz się czują dużo lepiej i że uważają,
że podejście jakie zostało zaprezentowane w tym serialu
jest jednostronne i krzywdzące.
Jak was to zaciekawiło, to musicie wykupić dostęp.
No i wspominałam, że pan Michał Jańczura słynie z takich produkcji,
no bo chociażby jest autorem Pieczy,
czyli tego serialu dotyczącego rodzicielstwa zastępczego w folwarku czy eksperymentu.
Też był ten jego reportaż Siedem Okaleczeń między innymi.
No wiecie, to jest taka koncepcja, konwencja tych seriali,
seriali dokumentalnych, radiowych, że tam mamy dużo dźwięków ilustrujących te wypowiedzi.
Co się zaczęło u tej pani Karoliny, że w 2012 roku,
kiedy w Polsce było Euro 2012, już jakieś dźwięki się kojarzące tam z piłką.
No i ona pojechała na wakacje do Tunezji i już też jakieś odpowiednie tam dźwięki.
Potem szukała czegoś w internecie i też dźwięki.
Więc to ja bym może wolała, nie potrzebuję takich dodatkowych atrakcji,
wolałabym może to w takiej suchej formie, ale rozumiem, że to musi jakoś,
ma za zadanie po prostu podbić ten odbiór dla słuchacza,
który może niekoniecznie jest przyzwyczajony do takiej formy.
Raczej wszelkie materiały interwencyjne ogląda w wersji właśnie z obrazem,
więc może potrzebuje czegoś takiego, co pobudzi jego wyobraźnię.
Także jest to rzeczywiście temat pewnie wart zgłębienia.
A też przy tej okazji będą opublikowane na stronie Tok FM
informacje dotyczące tego, jak faktycznie sobie z tą boreliozą radzić.
Więc to też dobrze, aby wiedza na ten temat była szerzona,
żebyśmy wiedzieli, co właśnie począć, jeżeli w ogóle w takiej sytuacji się znajdziemy.
Opuszczamy te trudne tematy, bo teraz po prostu poczujemy dobry vibe.
Zgadza się. Będzie o nowej internetowej stacji radiowej, która nazywa się VIBE FM.
To nowy projekt radiowy, który został uruchomiony przez Time.sa,
narzęd należącą do grupy ZPR Media, czyli wiecie, Eski, Voxy i podobne.
Stacja ma grać w formacie Urban Contemporary,
a na stanowisko Head of Content, takie tam mają,
został wybrany Norbert Bieńkowski,
który wcześniej współprowadził poranne pasmo w radiu Vox FM.
Bieńkowski podkreśla, że dzisiejszym wyzwaniem dla radia jest wyjście poza swoją strefę komfortu
i zdobycie słuchaczy również w internecie poprzez ciekawe formaty i wyjątkowe osobowości.
Stacja VIBE FM jest dostępna online, można jej słuchać na dwa sposoby.
Poprzez odtwarzacz na stronie internetowej vibefm.pl, VIBE piszemy przez V
oraz za pomocą mobilnej aplikacji.
VIBE FM ma głównie prezentować muzykę rap i hip-hop,
a w przyszłości planuje także wprowadzenie autorskich treści wideo.
Norbert Bieńkowski zapowiada, że zamierzają przyciągnąć słuchaczy
również za pomocą interesujących formatów wideo.
Więc tak, będzie można się spodziewać, chociaż jak oni to będą chcieli w radiu puścić.
Jako oczywiście jakieś różne rzeczy takie przy okazji zapewne gdzieś tam na stronie
albo w aplikacji dostępne jako treści dodatkowe.
Na antenie VIBE FM będzie można usłyszeć takich artystów jak
Joani Dis, mam nadzieję, że mu wymawiam dobrze.
To jest DJ-ka, która będzie prezentować autorskie sety zarówno na żywo,
jak i w mediach społecznościowych.
Ewe Ekfe i Dawida Kowalczyka, prezenterów w rabach Pasma Południowego.
Usłyszymy także Igę Dudziuk z audycją Rap Rapport
oraz Fawsta, producenta muzycznego, który od września rozpocznie autorski program.
Oprócz tego podcast i format wideo.
Także no to tam się będzie działo rzeczywiście.
Aczkolwiek przypuszczam, tak sądząc tych zapowiedzi, które tu się pojawiają,
że jeżeli ktoś sobie to tak zderzy z niuansem, no to przynajmniej na razie
tak mi się jawi ten vibe FM, jako stacja, która będzie miała zdecydowanie uboższą ofertę.
To jest raz. A dwa, mam takie trochę wrażenie, że będzie to taka szkółka
dla przyszłych prezenterów, no większych projektów ZPR-ów typu SK właśnie, VOX
i inne podobne stacje.
Taka wylęgarnia talentów, tak jak RMF o kiedyś radiofonie,
to oni będą mieć taki projekt internetowy,
ale od razu mówimy, nie podzielimy się naszymi refleksjami,
ponieważ tego nie słuchaliśmy, gdyż to nie dla nas.
Jesteśmy bowiem już starymi ludźmi.
I na koniec jeszcze podróż, jak zwykle po niektórych zakątkach Polski,
podróż radiowa.
Moi drodzy, jedziemy sobie do Włoszczowy.
A dzisiaj jakoś tak się trzymamy tej kielecczyzny.
Jak znów donosi nam Radio Polska, wraz z rozpoczęciem lipca,
kieleckie radio M, czyli radio diecezjalne, kiedyś to w sieci Plusa było,
w Katowicach też mamy radio M diecezjalne, ale to nie jest to samo.
Mieli jakoś chyba współpracować ze sobą, w końcu nie wiem jak to się tam dzieje.
W każdym razie jesteśmy w Kielcach i to radio zwiększyło zasięg,
bo do tej pory stacja nadawała dla słuchaczy z centralnej części regionu
na częstotliwości 107,9 z Kielc oraz dla miejscowości na południu województwa
Świętokrzyskiego na 91,8 z Wzgórza Błoniec nieopodal Buska Zdroju.
Natomiast jak informują niezawodni czytelnicy serwisu radiopolska.pl,
od poniedziałku 3 lipca w zasięgu katolickiej rozgłośni z Kielc
znalazła się również zachodnia część diecezji, a to się stało dzięki emisji
z okolic Włoszczowy właśnie.
Kiedyś ludzie się śmiali z tego miasta, jak tam nieżyjący już Przemysław Gosiewski
sprawił, że tam się pojawił ten przystanek, stacja kolejowa,
że pociągi jadące z Warszawy do Krakowa się tam zaczęło zatrzymywać.
A co tu się w sumie śmiać, przynajmniej ludzie mają transport.
No a teraz jeszcze właśnie mają radio na częstotliwości 94,4,
która to częstotliwość w koncesji kieleckiego Radia M
znalazła się we wrześniu 2018 roku, także oni dopiero teraz to odpalili.
A mało tego, nie ona jedna, bo w tym samym czasie dopisano do koncesji
emisję zwierzyn na Świętym Krzyżu na 91,3, ale tego jeszcze nie włączyli.
Także jak włączą, to Wam powiemy, a teraz jeszcze pojedziemy sobie
do Bielska Białej, bowiem tam mamy multiplex radiocyfrowego,
taki lokalny, RB-MUX on się nazywa i właśnie do niego dołączyły teraz
dwie nowe stacje, nowy stary bym powiedziała, no bo w województwie śląskim
no to je można spokojnie analogowo odebrać, bo to są Radio Piekary
i Radio Jasna Góra. Do zmiany doszło w sobotę 7 lipca.
Odbiór multiplexu możliwy jest na Podbeskidziu oraz częściowo
w Beskidzie Śląskim, Żywieckim i na Śląsku. Dodatkowo w ramach sieci
SFN spółka Dabcom dysponuje nadajnikiem małej mocy w Gliwicach.
A po zmianach RB-MUX liczy 11 stacji. Jeżeli ktoś potrzebuje przypomnienia
albo w ogóle nie wie, co tam nadaje, no to powiedzmy, że oprócz tych
dwóch stacji, które dołączyły, są tam jeszcze Radio Bielsko,
Radio Ekspres, Mega Radio, Disco Radio i Radionuta, czyli te co po prostu
w większości tych lokalnych multiplexów muszą być i wszyscy tego słuchają.
Radio Imperium z Gliwic, Muzyczne Radio z Jeleniej Góry, Radio Profeto
i Radio Maryja. I to jest koniec, słuchajcie. Rzeczywiście to jest The End.
Tak jest. Zatem cóż, nie pozostaje nam nic innego jak się z wami pożegnać
i zaprosić na kolejne ekipowało.
I na sam koniec, ponieważ tutaj wspomniałeś prowadzącą
jeden z programów YPFM, Igę Dudziuk, której nazwisko może gdzieś już
usłyszeliście, chociaż osoba, która jest z nią związana niekoniecznie
się nazwiskiem posługuje swoim. Norbert Dudziuk.
Czyli Norbi.
Może nie, to jest Norbi. I dlatego zagramy jego największy przebój
Kobiety są gorące. Tak naprawdę to nie.
Nie.
Ponieważ na całe szczęście, nie wiem czy szczęście czy nieszczęście,
no ale Iga poszła w ślady swojego ojca i też postanowiła śpiewać.
Też rapuje, też rapuje.
Myśmy już o tym mówili zresztą kiedyś, bo ona już, to też nie jest jej
program radiowy, już w tej grupie Time coś tam prowadziła w tym Voxie,
także już też mówiło się o tym, że córka Norbiego prowadzi program.
No i jak widać tutaj właśnie ona poczuła ten dobry vibe do tego stopnia,
że w piosence, którą za chwilę zagramy pojawi się właśnie na początku
słowo vibe, także widzicie jak to nam się wszystko pięknie ułożyło.
Tak więc posłuchamy teraz utworu pod tytułem jakim?
Cokolwiek, a w podtytule brzydkie wyrazy, ale to…
Nie ma brzydkich wyrazów, tylko ona chyba ma jakąś taką fantazję,
żeby chciała te brzydkie wyrazy z kogoś słyszeć.
No, nie będziemy słuchajcie tego oceniać.
Idziemy się szykować na wesele.
Mamy nadzieję, że wesele będzie tańcowało, grało i śpiewało ile tchu
i że my już niebawem usłyszymy się z wami w 188. wydaniu magazynu RTV
w składzie niezmiennym, który tworzą Michał Dziwisz i Milena Wiśniewska.
Do usłyszenia.