RTV Odcinek nr 170 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
No i tak na rokowo zaczęliśmy to 170.
wydanie programu RTV, piosenka zatytułowana Left of the Dial
wykonana przez The Replacements nam zabrzmiała na dobry początek, czyli tak
ewidentnie radiowo, ale dziś będzie i radiowo i telewizyjnie i jeszcze w dodatku
eurowizyjnie.
No tak, już zdradziłeś, zaspoilowałeś ten główny temat,
chociaż tak naprawdę nasi uważni słuchacze już wiedzą od zeszłego tygodnia,
bo już wtedy zapowiadałam, że będę w swoim żywiole, ale zanim się w tym żywiole
znajdę to oczywiście powiemy o co tutaj w ogóle chodzi, bo może ktoś tutaj trafił
przypadkiem na ten program i nie wie co tu się będzie działo, więc to jest program RTV,
który dotyczyć będzie różnorakich wieści radiowych i telewizyjnych.
To jest kolejne już wydanie tego
programu, konkretnie ma ono numer 170 i jak to zwykle program ten prowadzą osoby
dwie, płci przeciwnych, jedna z osób nazywa się Michał Dziwisz,
a druga z tych osób nazywa się Milena Wiśniewska.
No już chyba teraz wszyscy wszystko rozumieją i będziemy mogli przechodzić do
rzeczy, jak mi się wydaje, zanim to ja się jeszcze wytłumaczę z brzmienia mojego
głosu, które jest, które nieco odbiega od tego jak on brzmi zazwyczaj, ci którzy się
tutaj pojawili pierwszy raz mogą się zastanawiać czemu ta pani tak właśnie
jakoś dziwnie mówi jakoby przez nos, a no słuchajcie, sezon
przeziębieniowy trwa w najlepsze, ale nie jest tajemnicą, już wspominałam o tym
tutaj, że pracuję w oświacie i wczoraj wyobraźcie sobie w jednej klasie szóstej
na osób bodajże 22 czy 23, obecnych było 6, więc nic dziwnego, że również
i mnie coś takiego dotknęło, wątek przeziębieniowo-chorobowy będzie się
tutaj jeszcze pojawiał za chwilę w pewnych kontekstach, ale w ogóle no my
właśnie zapowiedzieliśmy tę tematykę, która dzisiaj będzie się pojawiała w
programie, natomiast no chyba możemy już to powiedzieć, że
niebawem w tej kwestii prawdopodobnie czekają nas pewne zmiany, prawda?
Tak, tak, tak, bo ty zaproponowałaś, żebyśmy zaczęli robić program o finansach.
Ja się wcale nie dziwię.
No właśnie, no jakieś nowości z Banku Światowego, takie rzeczy.
No tak, tak, tak, myślę, że sami rozumiecie, dlaczego się tak wydarzy.
Gdyby ktoś
nie wiedział jednak, gdyby kogoś to ominęło, no to taka
informacja i ciekawostka na styku mediów i finansów właśnie, otóż prezes Jacek,
były prezes Jacek,
który kiedyś zawiadował telewizją polską, tak, teraz jest, kim on tam jest?
Ojej, jakimś bardzo ważnym dyrektorem, to spraw czegoś, czego nazwę jeszcze nie
potrafię powtórzyć, ale już niebawem zacznę się w tym specjalizować.
W Banku Światowym w każdym razie.
I bardzo ładnie napisał tweeta z dużą ilością skrótów.
Tak, dużo miał do powiedzenia, ale właśnie tam pisał o tym, że jego
kompetencje odpowiadają temu, czym się będzie zajmował.
My oczywiście podzielamy te opinie, dlatego już niebawem z ogromnym
entuzjazmem będę wam opowiadała o tych finansowych sprawach i będziemy musieli
jakąś nową nazwę dla programu wymyślić.
Piszcie, jakie macie propozycje na to, bo jesteśmy na żywo, więc nasz Facebook,
Facebook Radia DHT jest do waszej dyspozycji.
Później również sekcje komentarzy, choćby na YouTubie czy w Tyflo podcaście.
Ale jak na razie, z entuzjazmem będę wam opowiadała o czymś,
czym, co gdzieś tam pozostaje w kręgu moich zainteresowań od pewnego czasu.
To ja może tutaj będę mówić, ale my Michale chyba zapomnieliśmy o jednej rzeczy,
mianowicie o sygnale dźwiękowym, to może dasz go radę przygotować jednak.
A ja będę was szykować na to, że właśnie w pierwszym wejściu będzie ten już
wspominany przez Michała temat, a w kolejnych wejściach przeniesiemy się do
sfery serialowej, będą to seriale dostępne zarówno w internecie, jak i w tradycyjnej
telewizji, a dla tych wszystkich, którzy czekają na radio, to spokojnie, nie musicie się
obawiać, radio również się pojawi w wejściu ostatnim.
A jeżeli chodzi o finanse, to tak jeszcze dopowiem, że o 13.00 w weekendy u nas
przecież na antenie Radia DHT pojawia się audycja Związków Banków Polskich,
czyli Bankomat w soboty i w niedzielę po godzinie 13.00, więc jeżeli macie ochotę
rzeczywiście o tych finansach posłuchać, no to zapraszamy serdecznie.
Jesteśmy na dobrej drodze do przebranżowienia się, ale zanim to
nastąpi, no to jeszcze to, na czym powiedzmy, że w miarę się jeszcze znamy,
a niech zapowiedzią tegoż będzie sygnał dźwiękowy.
No i jest.
No to już, słuchajcie, nie ma co, bo ja mogę długo i dużo, chociaż to ta odsłona
Eurowizji o mniejszym zasięgu, o mniejszej liczbie krajów uczestniczących,
o czym zaraz będziemy mówić, o krótszej znacznie historii,
czyli Eurowizja Junior, której finał odbędzie się już jutro.
No i teraz przedstawię Wam wszystko, co powinniście o ten temat wiedzieć.
A więc gdzie w tym roku wędrujemy z tą
Eurowizją Junior, wędrujemy aż do dalekiej Armenii, do Erewania,
bowiem reprezentantka Armenii zwyciężyła konkurs w zeszłym roku.
Przypominam, że w przypadku Eurowizji Junior nie ma takiej
zasady jak w przypadku Eurowizji dorosłej.
Ten kraj, który zwyciężył w poprzednim roku, nie jest zobligowany do organizacji
konkursu w roku kolejnym.
Natomiast może to zrobić i od kilku lat tak się rzeczywiście dzieje.
Tak było przecież z Polską dwukrotnie, potem Francja, teraz Armenia, więc oni
po prostu chcą, więc dogadują się z Europejską Unią nadawców i to organizują,
ale gdyby nie chcieli, to mogłoby się to wydarzyć jakoś inaczej.
Armenia chciała, zorganizowała i jest i organizuje to rzeczywiście na bogato.
Jest to, tak jak powiedziałam, konkurs z dużo krótszą historią, bo dotychczas
mieliśmy jego 19 odsłon, ta, z którą jutro będziemy mieć do czynienia,
jest odsłoną 20, będziemy mieć jutro do czynienia, chociaż te wydarzenia
konkursowe trwają już od kilku dni, o czym jeszcze będzie okazja prawdopodobnie
za chwilę powiedzieć. No, dwudziesty konkurs, jubileusz, no to może
sugerowałoby jakiś szczególny charakter konkursu, większy rozmach,
może większą liczbę krajów, może jakieś atrakcje.
No, co do tego ostatniego, to rzeczywiście takich jubileuszowych atrakcji będzie się
można spodziewać, ale to później.
Natomiast, co do liczby krajów, to nie udało się, niestety,
ponieważ tych krajów jest w tym roku 16.
To jest stosunkowo mało.
Oczywiście, jak sobie porównamy do dużej
Eurowizji, gdzie ta liczba sięga 40, to jest w ogóle mało.
To jest bardzo mało. W zeszłym roku mieliśmy ich 19.
Mamy tutaj kilka rezygnacji i wykluczeń od, chociażby nie ma Rosji, która w zeszłym
roku się jeszcze pojawiła, no wykluczona z powodów oczywistych.
Nie ma Azerbejdżanu, no bo oni z Armenią się tak nie bardzo lubią.
Nie ma też Niemiec, którzy sobie zrobili
jakąś po prostu roczną przerwę i wrócą prawdopodobnie w roku kolejnym.
Natomiast doszła Wielka Brytania, która kiedyś już brała udział w konkursie.
Później zaprzestali uczestnictwa.
Był taki moment, że Walia startowała osobno, to też było ciekawe.
No a teraz przypomnijmy, chociaż my na naszej antenie o tym chyba nie mówiliśmy,
że Wielka Brytania będzie organizować dorosłą Eurowizję, bo nie może tego zrobić
z oczywistych powodów, zwycięska Ukraina i Europejska Unia Nadawców jakoś tak chyba
zależy im na tym, żeby ten kraj, który będzie organizował kolejną dorosłą
Eurowizję, też brał udział w Eurowizji Junior.
Dlatego namówili Wielką Brytanię.
Wcześniej, kiedy oni tam brali udział w poprzednich latach,
to było za pośrednictwem innego nadawcy, nie głównego, ale też oczywiście publicznego,
bo tak trzeba, natomiast teraz mamy rzeczywiście już debiut pod flagą BBC.
To taka ciekawostka z tego rynku medialnego.
No i przypuszczać możemy, co może was interesować najbardziej,
nasz kraj, kto go reprezentuje, może nie wszyscy wiedzą, chociaż o tym
wspominaliśmy, więc naszą tegoroczną reprezentantką jest Laura Bączkiewicz.
Została ona wyłoniona przy pomocy programu
Szansa, szansa, szansa, szansa na sukces, w dość szczególnej formie, bo też była u nas
mowa, że Laura otrzymała dziką kartę w jednym z odcinków, wygrała go inna
wokalistka, ale Laurze przekazano dziką kartę, która to ostatecznie okazała się
szczęśliwa, bo Laura pokonała troje konkurentów w finale,
takim finale dosyć absurdalnym, bo też
warto to przypomnieć, że tak naprawdę powstały cztery piosenki singlowe
dla uczestników, ale w pierwszej turze odrzucono potencjalnych kandydatów nie na
podstawie tych piosenek singlowych, tylko jakichś coverów kolejnych,
więc tak naprawdę usłyszeliśmy dwa single, które napisano dla Laury i dla Olka Maląga.
No i ostatecznie ten singiel Laury został wybrany.
To chyba dobrze,
jeżeli, no możemy oczywiście porównać do tego singla Olka, no ale może single
pozostałych dziewczyn Natalii i Idy były dużo lepsze, tylko nie pozwolono nam się o
tym przekonać, jest to absolutnie system do zmiany, bo jest kompletnie bez sensu i
chyba nie muszę tego nikomu tłumaczyć, szkoda dzieci, szkoda pracy kompozytorów,
szkoda wszystkiego.
No i tak jak jest to w tej szansie na sukces, usłyszeliśmy wówczas utwór Laury
w wersji orkiestrowej, musieliśmy trochę poczekać na wersję studyjną.
Ja trochę nie lubię tego rozwiązania, bo z jednej strony fajnie zawsze słuchać muzyki
na żywo, ale z drugiej strony to nam nie daje obrazu,
w jaki konkretnie sposób kompozytor widział ten utwór.
Jednak bit, aranżacja to bardzo dużo zmienia i chciałabym od razu usłyszeć to tak,
jak to ma być na Eurowizji, bo przypominam, na Eurowizji muzyki na żywo nie będzie,
więc jaki sens słuchać tego w innym kształcie, nie wiem.
No ale poczekaliśmy sobie trochę na tę wersję studyjną
i powiem szczerze, nie jest to może moja muzyczna bajka,
natomiast uważam, że wyszło całkiem nieźle.
Utwór nie ma chyba, no trzeba to powiedzieć wprost, startu do
tych naszych zwycięskich propozycji, takich jak Somebody od Sary,
no ona akurat nie wygrała, ale otarła się o to zwycięstwo,
czy Superhero od Vicky Gabor.
Natomiast jest tylko pogodną piosenką pasującą właśnie do Laury,
czy najmłodszej z naszych reprezentantek, ale
nie jest tak jeszcze scenicznie doświadczona, aczkolwiek
już pewien zakres doświadczeń ma, oprócz szansy na sukces, też The Voice Kids,
ostatnia edycja, gdzie też trafiła do finałowych odcinków na żywo.
Także naprawdę moim zdaniem jest OK.
Niektórzy, wiecie, dramatyzują, ale
na takiej zasadzie porównując to właśnie do Somebody czy Superhero.
Natomiast, no słuchajcie, i zawsze trzeba wygrywać, a najważniejsze jest chyba to,
żeby Laura miała po prostu radość z tego występu.
O niej też jeszcze będziemy mówić.
I utworu, no, nietrudno zgadnąć, że dzisiaj posłuchamy.
Natomiast
kolejna ważna kwestia jest taka, jaką Laura będzie miała konkurencję.
No i teraz, żeby tutaj nie faworyzować nikogo szczególnie, chociaż każdy z nas ma
swoich faworytów, o których będzie jeszcze czas powiedzieć.
No to już zgodnie z naszą tradycją, którą
zapoczątkowaliśmy przy okazji poprzedniego juniora,
pokażemy wam fragmencik każdej z piosenek.
Przy okazji jakoś tam ją skomentujemy,
a później omówimy sobie takie zagadnienie, jak to w jakiej kolejności te utwory
my usłyszymy i od czego ona jest zależna.
Bo teraz nie posłuchamy tych utworów w
kolejności startowej, a w kolejności alfabetycznej.
To jest oficjalny skrót piosenek zamieszczony przez organizatorów konkursu,
więc mamy jakieś chyba 8 minut na to, żeby wstępnie się z nimi zapoznać i
rozeznać właśnie w tym repertuarze, który usłyszymy dzisiaj.
To co, jutro właściwie go usłyszymy w pełnej krasie.
To co, możemy zaczynać?
Możemy zaczynać.
Ja tylko dodam jeszcze, że ten fragment, jeżeli słuchacie RTV w Tyflopodcastie,
to niestety tego fragmentu zamieścić nie będziemy mogli, no dlatego, że nasze
materiały udostępniamy na wolnych licencjach, a te fragmenty, nawet i
fragmenty do wolnej licencji nie należą, ale spokojnie.
Jest RTV w serwisie Mixcloud, jest zamieszczone z całą warstwą muzyczną,
zarówno z piosenkami, jak i z tym fragmentem, więc jeżeli zależy Wam na
tym konkretnym fragmencie, to po prostu odwiedźcie nasz kanał w serwisie
Mixcloud, czyli mixcloud.com, ukośnik Radio DHT 2, tym razem, tak, Radio DHT 2,
bo niestety…
Nie pytajcie.
Niestety już Radio DHT po prostu zapełniło się po brzegi, tak to powiem,
i nie możemy tam już więcej materiałów darmowych wrzucać, musimy,
musieliśmy po prostu stworzyć nowe konto, które możemy znowu zapełniać, więc
mixcloud.com, ukośnik Radio DHT 2, albo po prostu kliknijcie w odnośnik
do naszego archiwum na www.tyflopodcast.net i tam sobie bez problemu będziecie mogli
tej audycji i tego też fragmentu posłuchać.
No, to tyle jeszcze tytułem takiego wstępu, żeby wszystko było jasne,
dlaczego ten fragment zostanie wycięty, a teraz możemy grać.
No i mamy wszystko.
No to chyba będzie jeszcze czas, żeby
powiedzieć o naszych faworytach przy okazji głosowania, prawda?
Tak mi się wydaje, żeby powiedzieć na kogo oddajemy głos.
Teraz jest kwestia tego, jak te państwa
zostały uszeregowane w kolejności i jak to się tutaj wydarzyło, jaka jest tego
procedura, a więc w poniedziałek mieliśmy ceremonię otwarcia konkursu,
ceremonię, która odbyła się w plenerze, co jest ważnym faktem.
Jakoś możecie już połączyć kropki, skoro mówimy o plenerze i o chorych
uczestniczkach, no to ja nie wiem, czy to jest przypadek, ale może mieć
związek jedno z drugim, prawda? Nie musi, ale może jednak.
I tak jak to zawsze jest na juniorze,
w czasie tej konferencji wylosowano kraje, które zajmą miejsce pierwsze i ostatnie,
jeżeli chodzi o kolejność oraz pozycję gospodarza.
I tak oto, tak jak już wspomniałam, konkurs zainauguruje Holandia,
zwieńczy go Ukraina, natomiast gospodarz wylosował miejsce, pozycję startową
piętnastą, czyli przedostatnią, no można by powiedzieć, że dosyć korzystną,
prawda, że mieli szczęście. Co do pozycji Holandii, no to utwór
z potencjałem na jakieś wysokie miejsce, ale czy go ta jedynka nie zgubi?
Może być różnie, może być różnie.
A z kolei co do Ukrainy,
no to chyba może podbić, prawda, jej notowania, bo utwór jest taki gdzieś tam
średni, ale jakby połączyć właśnie kwestię sytuacji z tą korzystną pozycją
startową, to nie zdziwiłabym się, gdyby byli wysoko.
No a co z pozostałymi miejscami? One nie są losowane, tylko ustala je
organizator, czy też właściwie sam gospodarz, tak aby to widowisko było jak
najbardziej atrakcyjne dla widza i tak dalej, i tak dalej.
No i słuchajcie, czy jest dobrze, jeżeli chodzi o Polskę?
No otrzymaliśmy numer drugi startowy, więc tuż po Holandii.
No to też nie w różnej.
To też nie najlepiej, więc tak trochę chyba nie chcą Ormianie, żebyśmy jakoś się
tutaj szczególnie wybili albo nas nie traktują jako faworyta, a może właśnie
traktują, tak się nas obawiają, że nas tak ustawili dla nas niekorzystnie.
Są tutaj oczywiście różne hipotezy na to.
Jeżeli chodzi o to, co dalej, no to jako trzeci mamy Kazachstan, potem te Malta
i wiadomo z jakiej epoki, potem bla, bla, bla, parole, parole, potem Lissandro z
Francji będzie wydawał różne dziwne wysokie dźwięki, zobaczymy jak mu to wyjdzie.
Potem Albania, potem Marian Wielka Warszawa z Gruzji, potem Irlandia i mam
nadzieję, że Sophie Lennon w dobrej formie wokalnej, potem Macedonia, czyli nasza
ulubiona drama z Instagrama, potem będziemy tańczyć z Hiszpanią,
następnie z Wielką Brytanią i znowu mamy nadzieję na dobrą formę wokalną.
Później rockowo się zrobi za sprawą chłopca z Portugalii,
następnie się zrobi lirycznie za sprawą Kateriny z Serbii, no a potem tak jak już
powiedziałam mamy Armenię i na koniec mamy Ukrainę.
Kto z tego grona może wygrać?
Najłatwiej powiedzieć, że każdy, prawda? Matematycznie szanse są równe.
No nie oszukujmy się, raczej nie my.
Co do naszej pozycji w tym ostatecznym
rankingu, ja bym się spodziewała czegoś poniżej oczywiście, tak jak już
wspomniałam, Sary czy Vicky czy Roksany, ale powyżej jednak Alitrac, czyli tego
dziewiątego miejsca. Myślę, że takie miejsce szóste, siódme, ósme byłoby OK
i byłoby zasłużone, bo są piosenki, które się bardziej wyróżniają, ale są też słabsze utwory.
To prawda.
Więc jest to do zrobienia, aczkolwiek wszystko w naszych rękach, o czym też za
chwilę, ale kto tu jeszcze jest typowany, no wspominana już Holandia, chociaż ta
pozycja startowa nie jest korzystna, Wielka Brytania, no ale tu właśnie mamy
te kontrowersje i problem z głosem, który nie wiadomo jak się skończy.
Gruzja też wymieniana przez wielu, no i gospodarz, czyli Armenia.
I wciąż otwarta kwestia tej Ukrainy, także jest tutaj ciasno w tej czołówce, także
jak wspomniałam, możemy się w niej nie zmieścić.
No ale tak jak powiedziałam, wszystko w naszych rękach, bo my możemy również
mieć wpływ na wyniki konkursu, możemy w nim głosować i ta procedura
przebiega w inny sposób niż na Eurowizji Dorosłej.
No to chyba trzeba to omówić. Słuchajcie, więc głosujemy w dwóch turach.
Możemy głosować, oczywiście nikt nikogo do niczego nie zmusza.
Pierwsza tura ruszyła wczoraj o godzinie 20 i trwa do początku jutrzejszego show,
czyli do godziny 15.59.
Aby tam zagłosować, trzeba wejść na stronę internetową,
której adres, przyznam, że zapomniałam go zapisać, ale myślę, że możemy to na szybko odszukać.
Chyba będziesz to w stanie zrobić, bo można to wpisać z dwóch adresów zdaje się.
Są dwie opcje, prawda? Żebyśmy tutaj nie podali jakiejś błędnej informacji.
Wiesz co, zaraz spróbuję odszukać ten adres.
O, a nie, jeszcze go nie mam, ale moment, moment, moment.
Wiesz co, może kontynuuj, a ja spróbuję na szybko poszukać.
Więc jak już wejdziemy na tę stronę, której adres wam za chwilkę podamy,
to nie możemy od razu przystąpić do procedury głosowania.
Musimy najpierw obejrzeć skrót występów.
Nie jest to taki skrót, jaki wam teraz pokazaliśmy,
tylko skrót już z prób, bo tak się składa, że każdy z uczestników
miał już swoje dwie próby techniczne.
I to właśnie z jednej z nich pochodzi taki materiał, fragment piosenki,
więc możemy posłuchać, jak to brzmi na żywo.
I jeżeli jesteśmy osobami widzącymi, no to też możemy podejrzeć kwestię stagingu,
która też u osób widzących ma często wpływ na decyzję.
Już mam adres.
I dopiero wówczas będziemy mogli przystąpić do głosowania.
No dobrze, ale gdzie to mamy zrobić?
Na vote.junioreurovision.tv, czyli vote.junioreurovision.tv.
Tak jest. Ale jest też prostszy, zdaje się, alias tego po prostu jesc.tv, zdaje się.
Ja myślę, że można by nawet wrzucić w komentarz później pod naszą audycją link.
Tak chyba będzie najprościej, jeżeli ktoś miałby ochotę zagłosować jeszcze.
Chociaż zapamiętanie adresu w przypadku osób niewidomych to jest, mam wrażenie, najmniejszy problem.
To jest małe piwo. Bo słuchajcie, jeżeli z nas słuchacie regularnie
albo jesteście zainteresowani Eurowizją, to Wy już wiecie co.
Oglądamy ten skrót występów, o których Wam już powiedziałam
i dopiero wtedy możemy przystąpić do głosowania.
Głosować możemy na trzy kraje, w zasadzie musimy, nie można na mniej,
bo on nam tam będzie mówił, że jeszcze ci jeden kraj został do wyboru.
I wśród tych krajów może znaleźć się Polska.
To jest, przypominam, różnica względem Eurowizji dorosłej.
Także wybieracie sobie trzy kraje, no i zaznaczacie je,
no można to zrobić z poziomu klawiatury, chociaż to już też się przedstawia
pod względem dostępności trochę gorzej niż w poprzednich latach.
Tak, bo tam jest mnóstwo, tam jest mnóstwo kodu.
Mam wrażenie, że ktoś w opisy tych przycisków wstawił też odnośniki do grafik.
I to jest problem. Dlatego ja na przykład, chcąc korzystać z klawiatury,
to po prostu wyszukiwałem sobie za pomocą tego mechanizmu NVDA,
który jest dostępny pod kontrol NVDA-F, pod tym skrótem,
nazwę konkretnego kraju, na który chciałem zagłosować.
Wpisywałem sobie Enter, kursor mi podświetlał po prostu ten konkretny przycisk,
wciskałem spację i już, bo ta nazwa tego kraju też jest przy tym przycisku.
Niestety ona jest na końcu, a na samym początku…
Podnoszą się różne HTTP.
Tak, jakieś linki do obrazków i tak dalej, i tak dalej.
Ale to jest jeszcze pół biedy.
Aczkolwiek jak głosujecie z telefonu, na przykład z iPhone’a,
no to nie macie wyjścia i trzeba wysłuchać tego komunikatu.
Tak, po prostu.
A ja to dzisiaj robiłam też.
No ale dobrze, jesteśmy przynajmniej w stanie dotrzeć do tego, o co nam chodzi, prawda?
Zaznaczamy ten kraj, one są tam ustawione według tej okoliczności startowej, o której powiedziałam.
Klikamy Vote, czyli głosuj.
I co się dzieje dalej? To, co się działo co roku,
ja już po prostu jestem zdenerwowana i negatywnie nastawiona do świata.
Chociaż by się wydawało, że cóż takiego, rozwiązać proste działanie matematyczne
typu 3 plus 2 albo 8 minus 8, nic prostszego.
Problem tylko polega na tym, że trzeba mocne działanie zobaczyć.
A niestety użytkownicy niewidomi nie mają takiej możliwości,
chyba że, bo to wam Michał zaraz powie,
korzystają z różnych zaawansowanych technologicznych rozwiązań,
aczkolwiek to też nie powinno tak być.
Tak jest, oczywiście, że tak nie powinno być.
Ja sobie z tym poradziłem, aczkolwiek wymagało to ode mnie
raz drobnych inwestycji, ale to już było kiedyś i to jeszcze przed konfliktem,
przed agresją Rosji na Ukrainę, bo to też jest temat gdzieś tam,
który bierze w tym udział, bo skorzystałem z takiego dodatku do NVDA,
który komunikuje się z serwisem Rukabcza.
To jest taki serwis, który po prostu zatrudnia osoby różne,
płaci im jakieś tam pieniądze, a te osoby po prostu rozwiązują
te różne kody kapcza, kody graficzne, które się im wysyła.
I teraz, jak to zadziałało?
To jest jeszcze pół biedy, żeby z tego skorzystać,
bo oczywiście jak ktoś ma ten dodatek i ma zasilone konto,
to sobie skorzystać z tego może, ale tu jest jeszcze jeden problem,
dlatego że tę grafikę trzeba wskazać.
Ta grafika standardowo z poziomu czytnika ekranu jest niewykrywalna.
To znaczy, jak mamy w NVDA literkę G, którą chodzimy po elementach graficznych,
to tu nie dotrzemy do tej grafiki.
Jest na to obejście, trzeba skorzystać po prostu z tak zwanej nawigacji obiektowej,
która jest dostępna w NVDA i tam w końcu się do tej grafiki doczłapiemy,
wtedy można ją rozwiązać, otrzymujemy, nie, nie otrzymujemy wyniku,
otrzymujemy działanie, które mamy obliczyć.
Tam u mnie to zdaje się było 7 minus 4.
No to sobie poradziłem, wpisałem trójkę, enter, zagłosowane.
Tak jest. Udało się.
Ja jestem taka zaawansowana, więc musiałam prosić o wsparcie osobie widzącą,
ale słuchajcie, naprawdę mnie to dobija.
Głosuję od 2018 roku, odkąd ten junior ze sprawą Roksany Węgier
stał się u nas takim bardziej nośnym tematem.
Bo wcześniej, akurat kiedy te juniory były, to nawet nie miałam możliwości
oglądania z jakichś osobistych powodów.
I naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie da się nic z tym zrobić.
Tym bardziej, że mechanizmy takie zabezpieczające przed jakimiś botami,
automatami są takie, które są dostępne, a przynajmniej dostępniejsze.
Na przykład ten mechanizm od Googla, czyli ta tzw. reCAPTCHA, albo hCAPTCHA.
Jest tego sporo. Można by wybierać, przebierać, albo na przykład
kazać się jakoś tam autoryzować przez Facebooka chociażby.
Chcesz zagłosować, zaloguj się przez Fejsa czy przez Googla.
Jest tego tyle, a wybrali akurat taki niedostępny sposób.
Dzisiaj podzieliłam się informacją o tym fakcie na jednej z eurowizyjnych grup.
W takim tonie pewnie to i tak nikogo nie zainteresuje.
I sądziłam, że ten komentarz gdzieś tam umknie ludziom
w gąszczu innych komentarzy, bo wiadomo jest dzisiaj gorąco, bo jutro już konkurs.
A tymczasem spotkałam się z dużą liczbą reakcji takich
pełnych zrozumienia, wspierających, wręcz z komentarzami typu
będziemy to teraz nagłaśniać, trzeba tagować eboo i to pisać.
No ale super, że jest takie wsparcie ze strony społeczności.
Jest to bardzo kochane, natomiast to co my sobie możemy.
Ale to też nie jest problem tylko dla osób niewidomych.
Załóżmy, że ktoś kto ma słabszy wzrok albo na przykład jest osobą starczą
chciałby zagłosować, bo czemu nie.
Różne są sytuacje i te kody obrazkowe to jest zmora nie tylko dla niewidomych,
ale też dla osobom widzącym, które chociażby prosta rzecz
mają złe oświetlenie nawet w pomieszczeniu, w którym przebywają
albo na przykład są gdzieś na ulicy i im słońce pada na ekran.
No to są różne sytuacje i każda może być problematyczna dla takich kodów.
Także jak słuchają nas osoby odpowiedzialne za tworzenie stron internetowych
nie zabezpieczajcie się w ten sposób, bo to zło.
A już zwłaszcza eboo, halo, halo eboo.
Halo, czy nas słyszy eboo.
Ja naprawdę się obawiam, o tym rozmawialiśmy z Michałem przed audycją,
bo prędzej czy później i na dorosłej Eurowizji się wydarzy tak zwany online voting,
czyli już nie przez smsy.
Przypominam zresztą, że dostępność aplikacji mobilnej na Eurowizję dorosłą
też się zepsuła w zeszłym roku.
Kiedyś było dobrze.
Natomiast już to zmierza właśnie ku temu, o czym powiedziałam,
bo będzie okazja o tym mówić, powiedzieć szerzej w maju,
że się zmieniają zasady głosowania na dorosłej Eurowizji.
Będzie mogła w finale głosować tak zwana reszta świata,
czyli kraje nieuczestniczące w konkursie.
I po prostu ich głosy zostaną policzone łącznie tych wszystkich krajów
właśnie określane jako reszta świata w końcowych wynikach.
I oni będą właśnie mogli głosować online.
Już mogła głosować w ten sposób Australia w tym roku.
Co stanowi chyba jasną przesłankę, że czeka nas tu prędzej czy później,
co nie jest dla nas niewidomych, czy osób z różnymi szczególnymi
potrzebami, problemem, pod warunkiem, że jest zrobione dobrze.
Więc ja się już troszeczkę obawiam o to,
czy będę mogła głosować w pełni samodzielnie na dorosłej Eurowizji,
bo ktoś nie dopilnuje jakiegoś tam detalu,
który tak naprawdę nie jest dużym problemem,
tylko trzeba mieć jego świadomość.
A taki twór, jak Europejska Unia Nadawców,
tę świadomość mógłby mieć.
Podpowiedź, że można głosować na Eurowizję Junior z kilku urządzeń.
Ja zagłosowałam z komputera i z telefonu.
Tak, namęczyłam się, wysłuchałam na telefonie tych wszystkich
długich komunikatów, ale znów musiałam poprosić o wsparcie
osoby widzącą, która przeczytała mi to działanie.
I ja bym bardzo chętnie pogłosowała jeszcze z różnych innych urządzeń,
bo mam z czego głosować w domu, ale mi się po prostu już nie chce być
namolnym człowiekiem i męczyć ludzi o to działanie matematyczne.
Więc dlatego moi faworyci dostaną głosów mniej.
No ale właśnie w takim razie wracamy teraz do…
A jak na przykład ktoś tak jak ja używa komputera w ogóle bez monitora,
bo mi szkoda miejsca na biurku, no to też jest problem.
No więc właśnie. Wracamy do wątku tegorocznych reprezentantów,
uczestników piosenek w kontekście głosowania faworyci.
No trochę się już zdradziliśmy, ale uporządkujmy sobie to jeszcze.
Oddałeś głosy na kogo?
Na Holandię, na Macedonię Północną, no to skądinąd wiem, że ty też.
Tak.
No i na Włochy.
No i na bla, bla, bla, parole.
Bla, bla, bla, parole, parole.
Mój absolutny numer jeden tegorocznej Eurowizji.
Dawno nie pamiętam, żeby była piosenka, która tak by wpadła w ucho po prostu.
I wam też, podejrzewam, że mogła wpaść i będziecie teraz ją nucić.
A w moim przypadku, jak ja zacznę nucić, to się dobrze skończy.
To nie będzie podobne do tego, co ja teraz zaśpiewam.
Bla, bla, bla, parole, parole.
Ale tak, Chanel czy Channel, czy jak się to czyta, w końcu też jest chora.
Ona nie odbyła próby we wtorek o tym systemie, prób jeszcze,
może sobie powiemy za chwilę, bo jakoś to odniełam, a może niesłusznie.
Nie miała tej próby pierwszej we wtorek, kiedy też próbę miała Laura.
Miała ją w środę, a potem miała próbę znowu w czwartek.
Czyli jakby wróciła do tej ekipy mającej próby w pierwszej turze.
Ale teraz podobno znowu coś tam jest jej nie najlepiej.
Także mamy trzy reprezentantki, które zmagają się z jakimiś zdrowotnymi problemami.
Wielka Brytania, Irlandia i Włochy.
Na szczęście naszej Laurce nic nie jest od pukać.
Błagam, że jeszcze by tego brakowało, ale tak się właśnie robi.
Kończy organizowanie ceremonii w plenerze o tej porze roku.
A co do moich głosów, no to też już mogliście to zgadnąć.
Poszły one na Irlandię, bo ballada Sophie Lennon w języku irlandzkim w większości.
To jest taki właśnie dziwny język, to nie jest po angielsku w całości.
Przypadła mi do gustu pod względem tego, jak to jest skomponowane.
Ona śpiewa ślicznie, no ale życzę jej naprawdę dobrej formy wokalnej.
Nasza ulubiona drama z Instagrama, po prostu z Macedonii Północnej,
czyli Lara, Irina i rapujący Jovan.
To nie jest tak do końca, że ja nic nie rozumiem Alebuja,
bo można tam zrozumieć coś po macedońsku.
Jak uważnie słuchałeś, to usłyszałeś, że dwa i dwa, prosta matematyka.
To ja mniej więcej tyle sama zrozumiałam z tego utworu.
Mogę wam jedynie wyjaśnić, że tam chodzi o to, że ta jedna bohaterka
dzwoni do tej drugiej, że ten chłopak, czyli Jovan, napisał na Instagramie,
że tamta druga jest jego dziewczyną, a to jest nieprawda.
I one właśnie gadają ze sobą, żeby była miłość, to musi być chemia,
a nie tylko ta prosta matematyka.
I że całe życie jeszcze przed nimi, że jeszcze się nie muszą zakochiwać.
I również do sociali nawiązują wizualizacje.
Tam jest coś takiego imitującego, że właśnie Jovan coś opublikował.
Bodoć wygląda to kiczowato, nie interesuje mnie to w ogóle,
bo tego nie widzę. Ja się bawię świetnie.
Nie umiem macedońskiego, ale i tak śpiewam od miesiąca,
także jest super.
To co w przyszłym roku będzie jakaś drama z TikTokiem, być może.
No i słuchajcie, jestem bałkaniarą, nie da się ukryć.
To już mi się zrobiło od dorosłej Eurowizji, bo tam też byłam za Serbią,
za Konstraktą, a teraz jestem za Kateriną Savić i utworę swet bez granica.
Chociaż wiem, że ta ballada jest w pewnym sensie wtórna,
bo jak się uważnie wsłuchacie w nią jutro,
czy jeżeli będziecie wracać do tych piosenek,
a może już ktoś miał takie skojarzenie w czasie skrótu,
to to się mocno kojarzy z tym, co Fiona śpiewała w Shreku na przykład.
Albo z piosenką Secret Garden, Eurowizja 1995, Norwegia.
No to jest mocno to, nawet tonacja jest ta sama.
Ale po prostu jest to ładne, są instrumenty smyczkowe,
ona ślicznie frazuje, bardzo lubię jej słuchać
i już nie mogę doczekać jej występu na żywo,
żeby posłuchać tego jej wokalu w pełnej krasie, bo ma rzeczywiście wyczucie.
Także to są te piosenki, które wspieram
i mi jakoś nie starcza miejsca na Polskę, słuchajcie.
No bardzo kibicuję Laurce, ale wiem,
że mam możliwość głosowania z różnych urządzeń
i też po samym show, bo właśnie o tym jeszcze nie powiedziałam,
więc za chwilę powiem, ale nie wiem z którego kraju mogłabym zrezygnować.
Zobaczę jeszcze po samym show, może któryś mnie jednak zawiedzie na przykład wokalnie.
No bo właśnie, w trakcie występów my nie głosujemy,
po prostu oglądamy, dokonujemy wyboru
i dopiero po tym jak się skończą te wszystkie występy, dostaniemy sygnał,
to wtedy możemy głosować znowu, znowu według tej samej procedury,
po prostu znowu jest ten sam problem.
I znowu trzeba będzie liczyć.
Tak, także z jednego urządzenia mamy możliwość
oddania głosów dwukrotnie w dwóch turach.
No nie starczyło nam miejsca na Laurena Show,
ale sam też mówisz o tym, że ta piosenka nie wydaje ci się wcale złą piosenką.
Nie, nie wydaje mi się złą, absolutnie.
No naprawdę, tak jak powiedziałam, nie podzielam tych wszystkich złych opinii,
że wysłaliśmy utwór na jakimś tragicznym poziomie,
bo to nie jest Albania ani Malta.
Chyba, że tutaj są ludzie, którzy ukochają te piosenki, to sorry,
ale jakoś tak wyczuwam, że jest to mniejszość.
I może to być, mogą to być kandydaci do ostatniego miejsca,
chociaż się nie zdziwi, jeżeli ta Macedonia
przez ten swój wizerunek nieco kiczowaty pod względem wizualizacji,
jeżeli ona gdzieś tam wyląduje nisko,
no i też, że po prostu nie zostanie zrozumiana cała ta historia, prawda,
bo jest to śpiewane po macedońsku i wizualizacje są,
to wszyscy zrozumieją, co są z Macedonii i mieszkają na Bałkanach,
a cała reszta, ja już Wam wyjaśniłam, wiecie o co chodzi,
że jest drama z Instagrama jakaś młodzieńcza,
a reszta nie wie w ogóle, w czym jest rzecz.
Więc obałam się o tę Macedonię, dlatego wspieram głosami,
bo się, jak powiedziałam, bawię świetnie.
Natomiast moim zdaniem, jeżeli chodzi o Laurkę, nie ma wstydu,
wokalnie też jest super, zwłaszcza końcówka utworu.
Za chwilę tego posłuchacie.
Są takie bardzo efektowne dźwięki na końcu
i ona rzeczywiście na żywo też śpiewa to, co w wersji studyjnej.
I nie ma się co o to obawiać,
bo naprawdę za każdym razem jej to wychodzi,
więc ona w tym jest po prostu dobra.
Także pod tym względem będzie super.
Różne są jak zwykle opinie o tej stronie wizualnej,
bo jak zostały opublikowane zdjęcia po pierwszych próbach,
to wszyscy pisali, wow, super.
Potem ukazały się fragmenty
i także podobno trochę przedobrzono
z ilością różnych nakładek, efektów.
Tam jakaś planeta przelatuje, bo jest ten kosmos, jest księżyc.
Reżyser naszego występu, Konrad Smuga,
zastosował coś, czego jeszcze w ogóle nie było na Eurowizji Junior nigdy,
czyli to, że zaczyna się nasz występ
i kończy od materiału nagranego w Polsce.
Tam Laura występuje z tancerzami.
Ale co ma się dokładnie tam wydarzyć?
Pan Smuga to omawiał w różny sposób, na przykład taki,
że grupa niesfordnych dzieciaków uciekła z szkoły na wagary.
No i nie wiem, czy do kosmosu ich zabrano,
właśnie na księżyc i z powrotem, tak jak to Laura śpiewa.
To nie zła podróż w niecałe trzy minuty.
No widzisz, nie znamy jeszcze wszystkich tych szczegółów.
Będziemy się mogli przekonać jutro
i pewnie ilu ludzi tyle opinii o tej stronie wizualnej,
a że sama nie mogę jej ocenić,
to nie będę już się tym tematem dłużej zajmowała.
Pamiętam tutaj cały czas o systemie prób,
jakie Laura ma już za sobą i inni uczestnicy.
Bo jak wyglądał w ogóle ten jej tydzień w Erywaniu?
W poniedziałek była już ta słynna ceremonia otwarcia.
We wtorek była właśnie pierwsza tura prób technicznych,
z których fragmentów nie mogliśmy zobaczyć,
tylko zdjęcia się ukazywały
i właśnie Laura miała próbę tego dnia.
W środę druga połowa uczestników.
Wtedy ci, co mieli próby we wtorek,
zostali zabrani na jakąś wycieczkę do metra w Erywaniu.
Brzmienia atrakcyjnie, ale tam mieli dużo
jakichś ciekawostek do zobaczenia,
specjalnie dla nich przygotowanych,
więc może jednak atrakcyjne było.
No i czwartek-piątek to znowu ćwiczenie
w analogicznej kolejności,
ale już po próbach czwartkowych
został opublikowany taki materiał na YouTubie,
sześciominutowy, z króciutkimi fragmentami
każdego występu właśnie z tej czwartkowej tury.
I podobnie to miało miejsce w piątek.
No i właśnie co do piątku,
no to tak jak powiedziałam,
reprezentantka Wielkiej Brytanii.
No nie do końca się możemy dowiedzieć,
jak ona tam się na scenie zaprezentowała,
bo na pierwszej próbie technicznej
śpiewała, zdaje się, że z playbacku.
Drugiej próby w ogóle nie miała.
Więc ten fragment, który my tam widzimy,
no to właśnie dla nas osób niewidomych to nie mówi wiele,
nie mówi o tym, jak ona to śpiewa.
Co prawda ona śpiewała też wiele przed samą Eurowizją,
więc można znaleźć na YouTubie fragmenty,
jak ona prezentuje się na żywo,
kiedy jest zdrowa.
Natomiast jest to taka sytuacja dość nietypowa,
że nie mamy tutaj takiego porównania.
No też była sytuacja właśnie z reprezentantem Francji,
bo fragment, który wleciał na YouTuba wczoraj,
na jego próbie, to był taki, że o mój Boże,
te wysokie dźwięki mu wokalnie nie wyszły.
I później w tym ostatecznym wideo do głosowania,
które musimy obejrzeć przed zagłosowaniem,
no to już zawierało inny fragment jego występu,
taki już mniej ryzykowny, taki, w którym wszystko wyszło.
A tamten w ogóle zleciał z YouTuba, bo oprócz tego,
że one są publikowane w tych sześciominutowych skrótach,
to też osobno, takie krótkie fragmenty po kilkanaście,
kilkadziesiąt sekund i ten fragment z Lisandro wyleciał z YouTuba.
Ciekawe dlaczego, ale to dziwne jest w ogóle,
bo oni sami przecież ustalają, uczestnicy i delegacje
mają udział w tym wyborze fragmentu,
który potem pójdzie do skrótu, więc ja nie wiem,
dlaczego to się tak tutaj wydarzyło.
Jest to w jakiś sposób zaskakujące.
Co do Laury, to taka ciekawostka,
że jeszcze chyba tylko my wykorzystaliśmy w pełni możliwości
co do liczby osób na scenie,
tylko u Laury będzie tych sześć osób,
a najwięcej, ile może być u innych reprezentantów, będzie mniej tych osób,
no bo Laura po prostu będzie miała tancerzy,
których przygotował do występu oczywiście Agustin Egurola.
Już po raz kolejny, jak ma to miejsce w przypadku polskich występów.
Także oczywiście wszystkie te piosenki konkursowe
znajdziecie na YouTubie, ale też te fragmenty sprób,
o których wspomniałam, można sobie obejrzeć,
żeby się rozeznać, jak to brzmi na żywo.
Też była afera właśnie w związku z wykonaniem Laury spróby,
bo wyobraź sobie, że w tym wykonaniu,
które poszło na YouTuba, spróby drugiej,
zniknęło pojawiające się w chórkach bardzo charakterystyczne O.
Teraz nie wiadomo, co się wydarzyło i dlaczego,
ale zdaje się, że u Hiszpanii też zniknęły chórki,
więc albo coś tam nie działa,
no ale z kolei u Armenii, u gospodarza nie zniknęły,
więc nie wiem, podejrzane to jakieś.
Ale tak jakoś pusto bez tego O,
także ja jednak liczę, że O się tam pojawi
i dopełni to wykonanie.
Może zresztą się jakoś dowiemy tego już dzisiaj,
bo właśnie teraz trwa próba jurorska,
czyli ta właśnie, podczas której jurorzy oceniają,
to tak samo jest jak na dorosłej Eurowizji,
że jurorzy nie oceniają jutro, tylko dzień wcześniej.
Także może tam będą jakieś wycieki,
no nie są one legalne, ale może ktoś coś nagra z areny
i się dowiemy, czy tam jest O, czy nie ma O.
No widzicie, jak to się bardzo dużo dzieje.
Jak to jedno O może zmienić odbiór.
Eurowizja niby junior, że dla dzieci,
a tyle tutaj wydarzeń, prawda?
Także tak wyglądają te kwestie.
Widzicie, dużo, dużo do powiedzenia,
dużo się dzieje, ale to jeszcze nie wszystko,
no bo kwestie tych atrakcji specjalnych
związanych z jubileuszową odsłoną konkursu.
No i tak oto do Armenii przybyli laureaci,
zwycięzcy z lat ubiegłych, ale nie wszyscy.
Nie ma chociażby zwycięzcy pierwszej edycji konkursu,
on pochodził z Chorwacji.
Nie ma zwycięzczyni drugiej edycji.
Możecie kojarzyć taką dziewczynkę z Hiszpanii,
ona Maria Isabel się nazywała
i jej piosenka nawet trochę hulała
po jakichś dziecięcych stacjach telewizyjnych.
Natomiast ona jest w zaawansowanej ciąży,
a te dzieci rosną szybko i nie mogła przyjechać.
Nie dostali w ogóle zaproszeń
zwycięzcy z Rosji i Białorusi,
a mieliśmy zdaje się dwoje z jednego i z drugiego kraju.
No i nie przyjechała nasza Roksana Węgiel,
bo miała jakieś tam inne zobowiązania
i stwierdziła, że nie.
Ale jest Wikigabor, także spokojnie.
Także będziemy mieć tak zwany właśnie interwal akt
gdzieś tam w czasie przerwy pewnie na głosowanie.
Taki występ ze wszystkimi utworami,
które zwyciężyły w konkursie.
Jeżeli danego reprezentanta nie ma na miejscu, to ma go wykonać
ormiański chór dziecięcy.
Najstarsi reprezentanci, którzy są,
to są ci, którzy wygrali w 2008 roku.
Oni są z Gruzji.
I ten zespół był jakiś taki bardzo charakterystyczny,
bo oni udawali pszczoły
i ta piosenka właśnie się składała z jednego wielkiego bzbzbzbzbz,
więc to jednak dosyć zabawne,
jak już nieco starsi chłopcy będą to śpiewać
w odnowionej aranżacji.
Już mogliśmy zresztą próbkę usłyszeć na ceremonii otwarcia,
bo wtedy też się prezentowali ci laureaci z poprzednich lat.
No i też mamy zobaczyć gwiazdy ormiańskie
związane z Eurowizją,
a więc ma być zwyciężczyni Eurowizji junior z zeszłego roku,
czyli Malena.
Aczkolwiek to też nie wiadomo co będzie,
bo znowu jest kolejny problem.
Malena nie jest chora,
tylko miała wczoraj jakiś wypadek,
że spadła ze sceny i coś tam sobie rozcięła na twarzy.
No ale podobno już jest wszystko okej, no zobaczymy.
No i będzie również ta,
która co prawda na Eurowizji nie osiągnęła
jakiegoś szczególnie dużego sukcesu,
ale to co wydarzyło się po Eurowizji,
no to chyba rzeczywiście było coś,
czego się nikt nie spodziewał.
Rosaline i Snap.
Na Eurowizji 20 miejsce,
a potem jakoś tak się ułożyło,
że ten utwór stał się,
jak to się teraz mówi,
wiralem na TikToku,
czyli bardzo dużo ludzi go udostępniało,
nagrywało różne filmiki
właśnie z tą piosenką w tle.
I tak oto stała się ona hitem,
trafiła do stacji radiowych.
My ją graliśmy jeszcze zanim stała się
tym wielkim hitem w innych stacjach,
tylko w ogóle jak się pojawiła.
Mieliśmy wyczucie.
No więc właśnie.
Także Rosaline też się ma tam zaprezentować.
Także to będzie się bardzo dużo działo,
a to wszystko jutro od godziny 16
w telewizyjnej jedynce
i w telewizji Polonia
z komentarzem Olka Sikory
i nie mówi się o Marku Sierockim, więc ja nie wiem czy będzie.
Może nie.
A jeżeli nawet Olek Sikora
i jego pewne przejawy nieznajomości
i tematu, który mi się wykazuje komentując konkurs,
to jest dla was za dużo.
No to jest oczywiście kanał Eurowizji na YouTubie
i tam można sobie to oglądać
bez ścieżki polskiej,
tylko właśnie posłuchać oryginalnych tych prowadzących,
którzy też będą tacy niesztampowi,
bo oprócz prowadzących właśnie ormiańskich
ma się pojawić czwarty prowadzący,
którym będzie Robot
i on też się pojawia w tym filmiku na YouTubie.
Tak, będzie Robot.
Pierwsze skojarzenie wszystkich ludzi, Kerfuś.
Wiesz co, moje pierwsze skojarzenie to
obecnie bardzo modne jest przecież
GPT, OpenAI i to wszystko.
To było moje pierwsze skojarzenie.
Jakoś widzę, że nie podoba ci się Kerfuś.
Nie jesteś wśród tych ludzi, którzy się nim zachwycają.
Nie wiem o co z tym chodzi,
ale jest jakiś teraz trend.
Ludzie wręcz seksualizują Kerfuśa.
Nie, nie pytajcie.
Jakoś nadłożamy jeszcze za internetem,
ale nie zawsze to nam…
Ale w pewne rejony mam wrażenie,
że już nie zaglądamy po prostu.
No właśnie.
Także słuchajcie, to byłoby chyba wszystko.
Przynajmniej to, co nam się przypomniało.
Pewnie jak się skończy ten program,
to jeszcze mi się przypomną jakieś fakty,
ciekawostki, którymi mogłabym się z wami podzielić.
Natomiast czekamy oczywiście na wasze opinie,
czy będziecie oglądać konkurs,
czy macie swoich faworytów.
Może słuchaliście piosenek wcześniej
albo coś już wiecie na podstawie tych fragmentów,
które wam zaprezentowaliśmy.
Zachęcamy do głosowania
na tych, którzy wam się podobają
lub na Laurę i na Laurę,
jeżeli również jej utwór wam się podoba
czy naszą reprezentantkę.
Pamiętajcie, że można głosować z kilku urządzeń.
Pamiętajcie.
Pamiętajcie.
I że z jednego dwukrotnie,
teraz w tej turze przed,
no i właśnie już w trakcie show.
Już wtedy nie będzie trzeba tego recapu oglądać,
tego skrótu, bo już obejrzeliśmy to wszystko
w trakcie prezentacji na żywo.
Także ogromnie jesteśmy ciekawi,
jak to wszystko jutro wypadnie.
Mam nadzieję, że będziesz oglądał, wspierał
i głosował również w drugiej turze
na bla, bla, bla, parole, parole.
Czy jutro będę, powiem szczerze, na miejscu.
No i bla, bla, bla, parole, gdy gra już,
to do kogo pretensje, no do siebie wyłącznie.
To na przykład na tym, to może
na drugim kanale Radia DHT zaczniemy grać,
bo tak trochę do jedynki średnio
nam pasuje stylistycznie.
Kazek, słyszysz to?
Tak.
No coś tu trzeba takiego pomyśleć.
Ale utwór Laury też by tam pasował,
taki taneczny jest.
Pewnie.
Czemu nie, ale na razie na kanale pierwszym
Radia DHT Laura zabierze nas na księżyc,
a więc posłuchajmy jeszcze raz
w całej okazałości jej konkursowej piosenki
To The Moon i oczywiście trzymamy mocno kciuki.
Gdybyście się zastanawiali,
czy my dziś będziemy tylko mówić o Eurowizji,
to nie, spokojnie, już skończyliśmy.
Tak, tak, teraz pozostałe informacje.
Kilka ich mamy,
a zaczynamy od telewizji,
zaczynamy od seriali.
No i na dobry początek przenosimy się
do Kanal+, bo tutaj
no się dzieje, słuchajcie.
Wczoraj na antenie
Kanal+, Premium, Family i 4K Ultra HD
miała miejsce premiera trzeciego
i zarazem ostatniego sezonu serialu Kruk,
tym razem w podtytule mieliśmy
Jak tu ciemno, bo te Kruki,
to one miały różne tam tytuły.
Tak, szepty słychać po zmroku.
Tak, i Czarny Woron.
I Czarny Woron nie śpi.
Dokładnie, więc mamy trzecią część
tego serialu.
Jak na razie się ukazały dwa odcinki,
tak w ogóle, do których jest dostęp,
ale o tym za moment, bo na razie
posłuchajmy, co się w ogóle tam dzieje.
Otóż w pierwszym odcinku
po tragicznych wydarzeniach
i śmierci żony komisarz Kruk
szaleje z bólu i jednocześnie pragnie zemsty.
Wszczyna śledztwo na własną rękę
z kilkuletnim synem na rękach.
Jednocześnie odsuwa się od wszystkich.
W czasie śledztwa pojawia się
bezdomny Mariusz, który odnajduje
z Maxem świetny kontakt
i pomaga Krukowi nad opieką.
Tymczasem Justyna pozbywa się dowodów,
jednak do miasta wraca Rudy.
To mocno komplikuje jej sytuację.
Jeżeli zaś chodzi o drugi odcinek
serialu Kruk, no to cóż,
komisarz nadal trzyma się z dala od ludzi
i nie słucha dobrych rad.
Za wszelką cenę pragnie się zemścić.
Tymczasem Justyna pogrąża się
w kryminalnym półświatku,
a Rudy chce zrealizować swoje marzenia,
które kolidują z jej planami.
No i cóż, gdzie to można obejrzeć?
Oczywiście w serwisie Kanal Plus Online,
ale to nie jest tak,
że tylko jesteście skazani na internet,
bo można to obejrzeć również w powtórkach,
których jest całkiem sporo.
I jeżeli chcielibyście obejrzeć
powtórkę pierwszego odcinka,
bo na platformie są dwa,
a na razie w telewizji został wyemitowany jeden,
no to zapraszamy jutro o godzinie 20
na antenę Kanal Plus 4K Ultra HD,
21.30 na antenę Kanal Plus Premium,
a o 22.30 Maciek Ruka
na antenie Kanal Plus 1.
Także do wyboru, do koloru.
Jeżeli chcecie obejrzeć tylko pierwszy odcinek,
no to można i w telewizji,
a drugi odcinek, no cóż, za tydzień,
w kolejny piątek po godzinie 21
będzie wyemitowany po prostu.
Tak wyglądają piątkowe wieczory
w Kanal Plus Premium,
bo tak już chyba jest,
że oni nas przyzwyczaili do tego,
że te flagowe ich seriale
są premierowo nadawane właśnie w piątki,
ale postanowili również zagospodarować
pasmo czwartkowe i to od przyszłego tygodnia.
Bowiem właśnie do tego pasma
trafi produkcja pod tytułem Kryptonim Polska.
Brzmi groźnie trochę
i to może się Wam wydawać znajome.
Za chwilę wyjaśnię o co chodzi i dlaczego.
Otóż komediowa satyra Kryptonim Polska
z kin trafi właśnie do Kanal Plus
w formie trzyodcinkowego miniserialu
i to się wydarzy właśnie
w najbliższy czwartek, czyli 15 grudnia.
Jeżeli chodzi o wersję filmową,
no to ten film trafił na ekrany kin
na początku września tego roku.
Także może ktoś był, widział
i może zrecenzować.
A ja zrecenzować nie mogę,
ale mogę się chociaż z Wami podzielić informacjami o tym
czego to w ogóle dotyczy,
jaki kształt ma fabuła.
A Kryptonim Polska to satyra opowiadająca
o dwóch wykluczających się
i zwalczających na wzajem wizjach Polski.
Jak czytamy w opisie
gdyby nie kontuzja, Staszek
w tej roli Maciej Musiałowski
byłby dziś gwiazdą ekstraklasy.
Gdyby nie złamane serce, Pola
w tej roli Magdalena Maścianica
nie znam jej Musiałowskiego,
tylko znam, a tej to nie kojarzę
nadal mieszkałaby w Warszawie.
Gdyby nie przypadek, prawdopodobnie
nigdy by się nie spotkali
i nie doszłoby do wydarzeń
o których będzie mówił cały kraj.
No to rzeczywiście takie typowe, prawda,
że ludzie się spotykają, jest jakaś relacja damsko-męska
się domyślamy…
I od razu o tym mówi cały kraj.
No właśnie.
On to miejscowy zadymiarz i narodowiec
z grupy Romana
w tej roli Boryszyc.
Czy mi się to od razu tylko skojarzyło z Romanem Dmowskim?
Tak jakoś, nie przyjmę przypadków.
Ona, aktywistka i uosobienie wszystkiego
z czym Staszek i jego radykalni kumple
poprzysięgli walczyć.
Czy ich miłość ma jakiekolwiek szansę i sens?
To co zaczęła strzała Amora
skończy się prawdziwą lawiną komicznych zajść,
ponoć komicznych,
gdzie udział wezmą media, politycy, jeden dziarski ksiądz,
nieprzypadkowy obywatel Włoch.
O bla bla bla, parole, parole.
To też jest przypadek.
I masa osób z totalnie różnych parafii.
Tak a propos tego księdza jeszcze.
Kiedy w ogóle się pojawiła informacja,
że będzie taki film, to o tym się zrobiło głośno
w kręgach internetowych,
w mojej banieczce informacyjnej, że tak powiem,
głównie na Twitterze i wszyscy tak
o Boże, no bo nie oszukujmy się,
to ma zadatki na to, żeby być,
jak to się teraz mówi, cringe’owe,
czyli nieco żenujące,
ale nie wiemy, czy takie jest,
bo nie oglądaliśmy i nie wiem,
czy się skuszę na tę wersję serialową.
Dodam jeszcze, że w rolach głównych
wystąpili oprócz wspomnianych jeszcze
Cezary Pazura, Antoni Krulikowski,
Piotr Cyrwus, Mateusz Król,
Aleksandra Justa i Adam Cywka.
A emisja będzie miała miejsce,
tak jak powiedziałam, w czwartki o godzinie 21.
Odcinki mamy trzy.
W internecie to też na pewno będzie dostępne
na platformie Kanal Plus Online.
Więc jest szansa na audiodeskrypcję.
A może, może.
I uzupełnię jeszcze, że to jest kolejny miniserial
Kanal Plus, powstały na bazie filmu,
od na przykład, podobnie było
z polityką Patryka Wegi w roku 2019.
Powiem szczerze, mnie opis nawet trochę zainteresował
i może rzucę okiem,
szczególnie, że jest szansa na deskrypcję,
więc zobaczymy, co z tego będzie.
Jak obejrzę, to się podzielę
jakimiś wrażeniami.
No, a teraz właśnie przechodzimy do internetu.
Już tak typowo do internetu,
bo oto Netflix na najbliższą środę
zaplanował premierę nowego polskiego serialu
zatytułowanego Brokat.
Akcja tego serialu rozgrywa się
w Sopocie w latach 70.,
kiedy komunistyczna Polska
zaczyna otwierać się na zachód.
No, to tak ciekawe,
z tymi latami 70. i otwarciem na zachód,
no może w porównaniu do wcześniejszych lat,
to tak, ale to też i taka epoka gierkowska,
więc te wszelkiego rodzaju licencje,
Coca-Cola i tak dalej, i tak dalej,
i mnóstwo kredytów.
Więc to może o to tu chodzi.
Bohaterkami są trzy wymancypowane
i wyrafinowane kobiety,
które zaczynają świadczyć usługi seksualne,
by cieszyć się życiem na własnych warunkach.
W głównych rolach wystąpią Magdalena Popławska,
Wiktoria Filus i Matylda Gniegrzno.
Więc kolejny serial Netflixa,
a to ponoć jeszcze nie koniec,
bo oni mają nam do zaoferowania
jeszcze sporo innych produkcji,
jakieś na przykład, gdzieś coś widziałem ostatnio,
że ma być serial czy film,
już teraz nie pamiętam co,
ale o jakiejś relacji ziemianki z kosmitą.
I to też ma być polskiej produkcji.
No, tak, dokładnie.
Powinni utwór Laury dać wczoraj.
A kto wie, kto wie.
No właśnie.
Tak.
Ale mamy jeszcze nie tylko serialowe informacje
w tym wejściu, jeszcze inna informacja,
również ze świata.
Na pograniczu telewizji i internetu właściwie już.
Tak, bo gdybyście się zastanawiali
co tam z Marcinem Mellerem,
oprócz tego, że idzie do Eski Rock,
no to jeszcze ma inne plany,
a przynajmniej tak deklaruje.
Otóż ponoć przenosi się na YouTube’a,
szuka sponsorów i inwestorów.
Jak napisał w mediach społecznościowych,
miałyby to być klimaty drugiego śniadania mistrzów
w wersji bardziej niepoprawnej.
Ciekawe, co miał tu na myśli.
Szukam sponsorów, inwestorów.
Jeśli chcecie wejść, to dawajcie znak na prif.
Natomiast jak na razie…
Podoba mi się mu znak na prif, jak tam macie.
Tak, jak macie wolne środki,
to takie raczej większe niż mniejsze.
Natomiast sam zainteresowany szczegółów większych nie zdradza,
bo wirtualnemedia.pl się do niego odezwały
i chciały zasięgnąć języka
i poznać więcej szczegółów.
Ale cóż, w rozmowie z tym portalem
dziennikarz na razie zastrzega,
że za wcześnie jest by cokolwiek mówić.
To jest jedna z opcji, którą rozważam
i nie chcę odpowiadać na bardziej szczegółowe pytania
dotyczące jakichś źródeł finansowania
czy na przykład tego, ile właściwie potrzebne byłoby mu miesięcznie,
żeby w ogóle ten kanał miał rację bytu.
Na razie po prostu rozmawia z internautami.
To wszystko wygląda jak sądowanie.
Czy w ogóle byłoby zainteresowanie?
No cóż, jak można zauważyć, niektórzy dziennikarze z mediów,
jak to się mawia, tradycyjnych,
przeszli do internetu i sobie całkiem dobrze z tym radzą.
Z innymi jest gorzej.
Ale jest to jakaś opcja na siebie.
Jeżeli chce się na przykład być własnym szefem,
no to czemu nie, można próbować.
No czemu nie, będziemy dalej wypatrywać,
co z tego wyjdzie.
No ale prędzej to się dowiemy czegoś
co do tego audycji Melina.
No bo to się miało wydarzyć
na przełomie tego i kolejnego roku.
Więc raczej się spodziewajcie
pierwszej kolejności informacji na ten temat.
A my zwieńczymy to wejście
w kontekście jednego z seriali,
o których teraz wam Michał opowiedział.
Będzie Kruk tutaj nam,
muzycznym naszym skojarzeniem.
Bo być może pamiętacie,
że każdy z sezonów Kruka,
tych dwóch poprzednich, miał swoją piosenkę.
Odpowiedzialny był, zdaje się, za nią ten sam Tim.
Komponował te utwory Bartosz Hajdecki,
znany kompozytor muzyki filmowej między innymi.
No i skomponował również piosenkę
do tego kolejnego, trzeciego, ostatniego sezonu.
Posłuchajmy zatem jak ona brzmi.
Dzień dobry i dobranoc.
Radio THT.
I powolutku zbliżamy się do końca
dzisiejszego 170. wydania magazynu RTV.
Ale zanim sobie stąd pójdziemy,
to jeszcze wam o radiu powiemy.
Tak jest, o radiu analogowym i cyfrowym
zaczniemy właśnie od tej drugiej gałęzi.
Bo dokonało się to, co się dokonać miało
i na co czekaliśmy strasznie długo.
Otóż, jak donosi serwis radiopolska.pl,
muzykę i dżinglę usłyszą mieszkańcy Warszawy,
Poznania, Katowic, Rzeszowa, Torunia,
Częstochowy i Tarnowa,
którzy w swoich odbiornikach DAB+,
wybiorą strumień o nazwie WP Radio.
Tak, kochani, wreszcie.
W końcu.
Dotychczas była tam jedynie cisza
lub komunikat o braku danych.
Strumień audio pojawił się w piątek 2 grudnia
około godziny 11.
Stacja posługuje się bardzo ambitnym,
ale jednocześnie wszystko mówiącym linerem
muzyka i informacje.
Ale to w sumie dobry taki liner.
Oni stworzyli taki kanał przecież
właśnie z tym, czyli z muzyką, informacjami
pochodzącymi z wirtualnej Polski.
I to, co to tyle czasu to trwało.
Ale wiesz, w sensie, po co się wysilać,
wymyślać jakieś linery, nie wiadomo jakie,
skomplikowane i po prostu,
co my nadajemy w tym radiu, muzykę i informacje.
Aha, no to muzykę i informacje.
Spokój.
I dżingla.
Już tego nie zawarli, za długie było.
Przypomnijmy, że przez pierwsze 5 miesięcy
pusty strumień oznaczony był nazwą Open FM
i dopiero potem oni stwierdzili,
ale bez sensu w sumie, bo
jak my się nazywamy Open FM,
to nikt tego nie będzie kojarzył z nami,
że to jesteśmy my w sensie WP.
To może my byśmy jednak postarali się o zmianę tej nazwy.
Może mogliśmy już od razu się starać,
żeby to nazwać WP,
no bo tak jeszcze nie zaczęliśmy,
a już nazwę zmieniamy.
No ale dobra, może nam pozwolą.
I pozwolili i przez kolejne 5 miesięcy
po wyrażeniu odpowiedniej zgody
przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji
to się już nazywało WP Radio,
ale nie było tam nic.
Teraz już jest tam coś,
co się nazywa dżinglę i chyba też wlatują jakieś podcasty
realizowane przez Wirtualną Polskę.
Krótsze, dłuższe, różne takie formy słowne
wokół polityki, wokół społeczeństwa
i innych takich tematów.
Więc czy możemy się tutaj spodziewać
radia w takim tradycyjnym rozumieniu,
że tutaj będzie pan prowadzący,
który będzie zapowiadał piosenki,
czy bardziej muzyka przytykana
jakimiś newsami czy podcastami
pochodzącymi z Wirtualnej Polski.
No raczej na razie wygląda na to,
że to drugie.
No cóż, zobaczymy co będzie dalej,
jak w ogóle WP Radio sobie poradzi,
czy zdobędzie słuchaczy.
Wróżysz sukcesy?
Ja jakoś nieszczególnie.
Coś średnio bym powiedziała.
No cóż, no to teraz przechodzimy
do kolejnego radia.
To jest też informacja
z serwisu Radiopolska.pl.
Teraz przenosimy się do Łodzi.
W niedzielę 4 grudnia o godzinie 8
na częstotliwości 90,8
powróciło tworzone przez Zespół Teatru Muzycznego
Radio Lutnia.
Wydane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej
pozwolenie radiowe ważne jest
do 1 stycznia przyszłego roku.
Tym razem oprócz tradycyjnych,
kulturalnych śród w ramach…
One są przez kół pisane, bo nie wszyscy może wiedzą.
To nawet nie zwróciłem na to uwagi, powiem szczerze.
Takie są kóły.
No i cóż, tym razem oprócz tych właśnie
śród kulturalnych, w ramach których
nadawane będą między innymi
informacje, wywiady, felietony,
audycje autorskie i dziecięce,
przewidziano między innymi specjalny blok
mikołajkowy dla najmłodszych.
No to już za nami, ale przytoczmy,
cóż tam się w ogóle ciekawego działo
w tym bloku mikołajkowym.
Otóż była świąteczna lista przebojów dla dzieci,
retransmisja premiery spektaklu
zatytułowanego Tadek na tropach Minotaura,
a także prezentacja fragmentów płyty
z utworami z przedstawienia
Prosimy nie wyrywać foteli.
Swoją drogą, ja sobie poczytałem
nawet kilka słów o przedstawieniu
Prosimy nie wyrywać foteli
i zastanawiam się, dlaczego to się znalazło
w ofercie dla dzieci, bo wyobraź sobie,
że przedstawienie Prosimy nie wyrywać foteli
to jest taki spektakl muzyczny,
w którym się pojawiają na przykład
piosenki Beatlesów, Queen, Michaela Jacksona
i na przykład na przedstawienie
Prosimy nie wyrywać foteli
to się jakiś dom seniora wybrał
na przykład, albo studenci Uniwersytetu III wieku
także nie wiem, czemu to znać.
Nie ma nic złego w tym, że będzie się poznało
Beatlesów i Michaela Jacksona.
Oczywiście, że nie.
A co im się spodoba, to jest inny temat.
Ale przynajmniej się zetkną.
O ile w ogóle dużo osób to włącza.
Bo tu mam pewne wątpliwości.
W wigilijnej ramówce z kolei
o godzinie 16.45 pojawi się
retransmisja krakowskiego salonu poezji w Łodzi
poświęconego Bożemu Narodzeniu Poetów
a od godziny 18.30 rozbrzmiewać
mają Najpiękniejsze Kolędy i Pastorałki.
To jest minowina.
No właśnie, ale słuchaj, będzie nawet
tuż przed samym wyłączeniem nadajnika
coś się działo, bo na Sylwestra zespół teatru muzycznego
przygotował specjalne wydanie audycji
Mówisz i grasz Marcina Zawady
podsumowanie ostatnich 12 miesięcy
w tej placówce oraz transmisję koncertu
sylwestrowo-noworocznego ze sceny
przy ulicy Północnej.
Także dzieje się tam.
Co prawda zaraz potem będą się musieli zwijać,
bo to 1 stycznia koniec pozwolenia.
No ale próbują.
No i to się chwali.
A my jak zwykle podróżujemy sobie po Polsce
przy okazji tych radiowych newsów, bo to tak zawsze
albo przynajmniej z reguły jest kilka takich drobiazgów
dotyczących różnych rejonów Polski
i jedziemy tam, gdzie ostatnio już byliśmy
czyli województwo świętokrzyskie
ale tym razem nie chodzi konkretnie o Kielce
tylko chodzi o Ostrowiec Świętokrzyski.
Bo mówiliśmy Wam o tym,
że Radio Rekord Kielce już nadaje,
ale wspominaliśmy też o sytuacji Ostrowca Świętokrzyskiego
w którym dotychczas jeszcze nie ruszono
z emisją właśnie pod nazwą Radio Rekord Kielce
na częstotliwości po dawnym radiu FAMA.
No a wciąż tam był obecny rekord Ostrowiecki
już nadający od kilku lat.
No obecna sytuacja wygląda trochę inaczej
bo mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego
mają teraz do wyboru dwa Radia Rekord.
Dotychczasowe Rekord Świętokrzyskie na 89,6
oraz nowy Radio Rekord Kielce
na dawnej częstotliwości radia FAMA czyli 109.
Ten drugi nadajnik uruchomiony został
w poniedziałek 5 grudnia około południa
natomiast ta sytuacja jest przejściowa bowiem
zgodnie z zapowiedziami nadawcy zawartymi
w koncesji dla Radia Rekord Kielce
pierwsza częstotliwość ma zostać oddana
do dyspozycji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
a więc to nie będzie tak już długo
że są te dwa rekordy bo tak rzeczywiście
mówiono od początku, że po co im te dwie częstotliwości
skoro na tej 89,6 może zagrać coś innego
a częstotliwość 109 to też warto przypomnieć
pozostawała pusta od połowy stycznia
nie od końca lutego kiedy zakończono
emisję w Kielcach nie tam wcześniej
przypominam o co chodziło
na miesiąc przed wygaśnięciem koncesji
radia FAMA nadajnik stacji został uszkodzony
przez przechodzącą nad miastem burzę
i nadawca który wychodził z założenia
że przewróciło się niech leży nie zdecydował się
wówczas na naprawę tego nadajnika
i ponowne uruchomienie bo stwierdził
że to się nie opłaca
ja tak się trochę naśpiewam
ale oczywiście rozumiem to podejście
no a przypomnijmy, że do Kielc
do Ostrowca to już nie ale do Kielc
FAMA wróci niebawem tylko, że na innej
częstotliwości niż ta którą zajmowała przez lata
zanim przejdziemy do kolejnej
tym razem smutnej informacji
jeszcze taki komentarz od naszego
słuchacza Wojciecha który
odnośnie Lajnera WP Radia
napisał do nas tak
WP muzyka i informacje
a w Białymstoku od lat radio I
informacje i muzyka na odwrót
jeszcze parę wariacji na temat tego hasła
można by stworzyć na przykład
muzyka przecinek informacje
muzyka informacje i
sobie można dopowiedzieć
każdy czego szuka
a teraz przenosimy się na moment
do Polskiego Radia
no bo cóż tu smutna informacja
otóż nie żyje dziennikarz
Jarosław Kawecki przez ponad 30 lat
związany z Polskim Radiem
współtworzył serwisy dla kierowców
a z Polskim Radiem był związany od
1980 roku więc
rzeczywiście staż zasłużony od kilku
lat przebywał na emeryturze
i jeszcze tu taka myślę że
dosyć ciekawa informacja
Pan Kawecki w 2019 roku
otrzymał złoty mikrofon Polskiego Radia
a został nagrodzony za mistrzowskie
posługiwanie się krótką formą radiową
oraz swadę i lekkość
przy podejmowaniu trudnych tematów
no więc rzeczywiście nagroda
jak najbardziej zasłużona bo te
krótkie przecież wstawki dotyczące
Radia Kierowców no to wymagały
nie lada zdolności żeby powiedzieć
tam coś ciekawego i w jakiś
interesujący sposób a nie tylko
przekazywać suche informacje
a że tu mamy korek a tam też
uważajcie bo jakaś stłuczka
tak myślę że jego głos możecie
kojarzyć nawet jeżeli o tym nie wiecie
chociaż ta działalność o której
powiedziałeś no to nie były jedyne
czynności jakie Pan Kawecki w radiu
wykonywał nie wiem czy czytałeś
wspomnienie Jerzego Sosnowskiego
który wspominał że właśnie
Pan Jarosław zajmował się
nagrywaniem autopromocji do audycji
to było mu przydzielone więc właśnie
też Pan Sosnowski wspominał ten czas
kiedy prowadził jeszcze Klub Trójki
i właśnie realizował nagrywał
autopromocję kolejnych odcinków
zapowiadające poszczególne tematy
jakie w kolejnych wydaniach audycji
były poruszane właśnie przy wsparciu
Pana Jarosława Kaweckiego no to też
taka praca no na pewno
niedoceniana ale też ale ktoś to robić
musi ktoś to musi robić i też
wymagająca na pewno sporego
umiejętności sporego warsztatu i też
właśnie to są krótkie formy tak
więc właściwy człowiek na
właściwym miejscu był i to wszystko
w dzisiejszym.
To wszystko na dzisiaj za chwilę
zakończymy naszą audycję piosenką
nawiązującą do radia kierowców w
pewnym sensie chociaż tam nie będzie
w zasadzie o kierowcach a bardziej o
samochodzie w którym znajduje się
radio więc w ten oto sposób uczcimy
pamięć Pana Jarosława Kaweckiego
zanim to zrobimy to jeszcze raz
przypomnimy że jutro o 16 cała Polska
cały Konin bo stamtąd pochodzi nasza
laurka wspieramy naszą reprezentantkę a
my jeszcze podzielimy się z wami
naszymi wstępnymi planami na
dalszy ciąg trwającego obecnie
miesiąca no bo to moje drodzy święta
święta no to już nie ma co
słuchajcie my już też powoli zaczynamy
świątecznie już szykuje ten swój
outfit to zawsze co roku właśnie go
odkurza i jak to w tym roku będzie
wyglądało z uwagi na to że święta i
sylwester ułożyły się tak a nie
inaczej pod kątem tego który to jest
dzień tygodnia i też tego jakim mamy
dostęp do ramówek to raczej nie
bardzo by nam wyszło to abyśmy
tematy świąteczne i sylwestrowe
omówili w jednym wydaniu tak jak to
robiliśmy zazwyczaj tylko w pierwszym
roku naszego nadawania było inaczej
no to teraz wrócimy prawdopodobnie do
tej tradycji za tydzień w sobotę
słyszymy się z wami na pewno
prawdopodobnie to będzie właśnie
odcinek już świąteczny chyba że po
drodze przez tydzień wydarzy się
dużo innych rzeczy jakichś bardzo
medialnie ważkich no to wtedy
będziemy się z wami spotykać przez
ten przyszły przyszły weekend dwukrotnie
w sobotę w wydaniu regularnym a w
niedzielę w wydaniu świątecznym ale
raczej nie zapowiada się aby nie
wiadomo co się tutaj wydarzyło tak
więc spodziewałabym się w sobotę za
tydzień wydania świątecznego także
podsumowując tak czy inaczej
włączajcie to radio po prostu 16 w
sobotę coś będzie na pewno słuchajcie
słuchajcie w ogóle nie wyłączajcie
tego zostańcie tutaj zwłaszcza że
już teraz techniczne problemy udało
nam się rozwiązać już gramy nie ma
jakichś tam zacięć także jeżeli
podoba wam się to co mamy wam do
zaoferowania w ramach kanału głównego
w ramach tego że gramy tu przeboje
trzech pokoleń a teraz też z
jakimiś świątecznymi elementami no to
słuchajcie nas po prostu ale wracając
bo zapowiedziałam że przedstawimy
plany na dalszą część więc nie
możemy już tutaj naszych naszych
słuchaczy zawieść no potem będą
święta akurat Wigilia wypada w
sobotę więc wybaczcie ale bez
przesady lubimy was bardzo ale bez
przesady rybka wersus prowadzenie
programu to wygrywa rybka i serniczek
no ale później jest właśnie kwestia
sylwestra który również wypada w
sylwestrze także tutaj znów szampan
i inne tam konfetti wersus
prowadzenie programu no jednak
dajcie tam też tutaj jakoś trochę
poszaleć i akurat też przypuszczamy
że tematy medialne to może nie jest
to czego byście wypatrywali w
sylwestra z naszej strony ale też
rozumiemy że są takie osoby które
mogą sylwestra spędzać z różnymi
mediami a my wam z chęcią
przekażemy co tam na sylwestrze
innych tam sylwestrach szczęścia nie
wiem czy w tym roku Polsat to też
nazywa z sylwestrem szczęścia jak
rok temu dlatego wyjątkowo pierwszy
chyba raz w historii planujemy
spotkać się z wami w piątek jeszcze
nie ustaliliśmy która to będzie
godzina także te informacje jeszcze
nie podajemy ale rezerwujcie sobie
30 dzień grudnia w tym czasie możecie
szykować jakieś tam przekąski czy
inne rzeczy na wasze domówki a my
wam opowiemy co macie do wyboru
jeżeli będziecie chcieli spędzać
sylwestra i nowy rok z telewizją i
być może również z radiem tak jest
no dla nas piątki to nie jest
wyjątkowy czas tworzenia programu
RTV bo nam się zdarza tak natomiast
a i czwartek a i czwartek
tak kiedy my nie nagrywaliśmy
różnie to różnie to bywało w
każdym razie spotkamy się z wami
przed sylwestrem w piątek także
słuchajcie nas uważnie zapraszamy na
muzykę na antenie radia DHT a teraz
też zapraszamy na muzykę bo będzie
lonstar zaśpiewa o radiu w którym to
willy nelson piosenki śpiewa a my
dziękujemy za uwagę do usłyszenia za
tydzień Milena Wiśniewska i Michał
dziwisz.
O radiu i telewizji wiemy wszystko.
Co jest w telewizji grane o czym
radia szumią fale jeśli wiedzieć
będziesz chciał włącz po prostu.
W każdą sobotę od 16 na antenie
radia DHT o aktualnych wydarzeniach
związanych z radiem i telewizją
opowiedzą Milena Wiśniewska i Michał
dziwisz.
Był to tyflopodcast pierwszy polski
podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków
Państwowego Funduszu Rehabilitacji osób
Niepełnosprawnych.