RTV Odcinek nr 166 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
I tak na dobry początek piosenka z naszej codziennej bieżącej playlisty dziś, Karpiałka.
A my graliśmy tutaj tego hitu? To szok po prostu.
Nie, nie, nie graliśmy tego.
No że nie zapomniałam.
No właśnie. Ja powiem Ci szczerze, ja też o tym zapomniałem, bo zwykle jak szukam piosenek, którymi zaczynamy nasze spotkanie z Wami, to szukam po tytułach.
A tu trzeba się było zagłębić w tekst, bo tam jest Hey Matthew, are you watching TV?
No tak.
I później wymienia różne rzeczy, które on tam ogląda, ten malutki, który się tam odzywa.
Więc taka piosenka może nie do końca oczywista, ale czasem po prostu warto również coś nieoczywistego zagrać.
Chociaż znanego z naszej anteny radia DHTS, kanału głównego, jeżeli nas słuchacie na co dzień, to pewnie już ta piosenka gdzieś tam o Wasze uszy się otarła.
A tymczasem rozpoczynamy 166 wydanie programu RTV. Witamy Was bardzo serdecznie w składzie niezmiennym. Milena Wiśniewska.
I Michał Dziwisz. Po przerwie w zeszłym tygodniu nie byliśmy obecni. Wracamy z nową energią, z nowymi wieściami i wracamy na żywo.
To też dla wielu z Was raczej informacja istotna. Czekacie zawsze na to, aż to ogłosimy.
Więc tak, jesteśmy na żywo, co oznacza, że Wasze komentarze, które będziecie pisać na przykład na Facebooku lub na naszej stronie internetowej,
możemy odczytywać na bieżąco. Już się tam jakieś zaczynają pojawiać, dotyczące spraw, które w dzisiejszym wydaniu się na pewno znajdą.
Tak jest. Pozdrawiamy Dawida, który już do nas napisał na temat serialu, który na naszej antenie również dziś omówimy.
Więc spokojnie Dawidzie i na gang zielonej rękawiczki przyjdzie pora. Ale zanim przejdziemy do Netflixa,
który to swoją drogą ponownie w mediach straszy, że będzie ograniczał dzielenie kąt, który to już raz.
Podejrzewam, że za którymś razem to oni w końcu te obietnice spełnią. Natomiast pytanie, czy to jest właśnie ten raz?
Pożyjemy, zobaczymy. Zanim to, to przejdźmy do mediów polskich, do tego co się dzieje na naszym polskim podwórku.
Dziwnie dzisiaj, bo w pierwszym wejściu będzie radio. To dosyć nietypowe, ale zanim jeszcze radio, to powiemy sobie o pewnym organie,
który dla radia i dla telewizji jest istotny.
Otóż właśnie to, bo tak się złożyło, że zmienił się jego skład, więc to jest chyba dla nas istotne, prawda?
Bo te osoby, które zasiadają tamże, będą mieć wpływ, większy lub mniejszy, na różne dziedziny tej medialnej rzeczywistości.
Więc musimy wiedzieć, kto będzie na nią wpływał w najbliższym czasie.
Tak, a skład jest to zacny, który już się wsławił, przynajmniej część z tych nazwisk, różnymi rzeczami.
Więc myślę, że można spodziewać się ciekawego medialnego życia, że będziemy mieli o czym mówić.
Jeżeli chodzi o przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to wybranym przez Radę na to stanowisko został Maciej Świrski.
Natomiast Agnieszka Glapiak została jego zastępczynią.
No to już wiemy o dwóch osobach, które wchodzą w skład Krajowej Rady.
Jeszcze powiemy sobie o trzech za momencik.
Natomiast myślę, że o samym panu przewodniczącym warto kilka słów powiedzieć.
Otóż Maciej Świrski jest założycielem i prezesem Fundacji Reduta Dobrego Imienia Polska Liga Przeciw Zniesławieniom.
Ja już go lubię, już wspaniale to brzmi.
On tropi różne nieścisłości, różne przekłamania filmowe na przykład i w programach telewizyjnych.
Tak, był jakiś raport jego.
Więc tym pan Maciej się zajmuje, także międzynarodową sławą już się, podejrzewam, okrył.
Razem z Agnieszką Glapiak, która kierowała Centrum Operacyjnym Ministerstwa Obrony Narodowej,
zasiadali w Radzie Nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej.
No tak, to pan Maciej to w ogóle w Polskiej Agencji Prasowej to przez wiele lat z pewnymi przerwami na różnych stanowiskach,
ale się pojawiał, więc rzeczywiście można go myślę, że bardzo dobrze kojarzyć z tą instytucją.
Od kwietnia 2017 roku do lipca 2018 roku Maciej Świrski był członkiem zarządu Polskiej Fundacji Narodowej.
Też zasłużony.
Jak najbardziej. Natomiast kolejne osoby, które również się pojawiają w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji,
no to Marzena Paczuska-Tętnik, czyli pani od wiadomości, ona też była członkinią zarządu TVP.
Doktor habilitowana Hanna Karp, to ta pani, która w wielu różnych przekazach medialnych widzi zło.
Tak, bo ona jest jakąś panią teolożką.
Teolożką, tak.
Chociaż wolałaby pewnie, żeby powiedzieć panią teolog.
Ale trudno. W każdym razie o niej się zrobiło głośno jakieś cztery lata temu, czy kiedy to tam było,
kiedy to na TVN została nałożona ta bardzo wysoka kara z relacjonowania tych protestów w Sejmie tego Puczu z 2016 roku,
ale później ostatecznie to zostało cofnięte.
Ale ta pani ekspertyzę wydała stosowną na temat tego, dlaczego TVN należałoby sporą karą ukarać, tak powiem, sporą grzywną.
No i jeszcze mamy członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wybranego przez Senat,
doktor habilitowany Tadeusz Kowalski, czyli to będzie ten, co będzie, podejrzewam, najczęściej przeciw i będą głosy cztery do jednego.
Już zdaje się na pierwszym posiedzeniu Krajowej Rady, kiedy wybierano pana prezesa Macieja Świlskiego,
to już było pierwszy raz głosowanie zakończone wynikiem 4-1.
No to to tak będzie również i w kolejnych głosowaniach, zupełnie jakby to miało coś zmienić, ale kto wie,
różne są tam czasami układy tych sił i może się okaże, że nawet i ten jego głos będzie miał jakieś znaczenie.
Piszcie w komentarzach, czy jesteście zadowoleni z tego składu, czy uważacie, że to są właściwe osoby na właściwym miejscu,
czy one w dobry sposób będą zarządzać naszą medialną polską rzeczywistością.
My jesteśmy pewni, że tak, prawda, że pani Paczuska, tutaj właśnie pani Karp, pan Świrski, oni tyle rzeczy dobrych zrobili,
że na pewno będą robić jeszcze lepsze rzeczy.
No zwłaszcza, że teraz nabrali nowych mocy, jakby to tak powiedzieć, językiem gier komputerowych, dostali nowe skille.
Tak jest, więc czekamy na efekty ich działań i niewykluczone, że będziemy je wiele razy relacjonować,
a teraz zgodnie z zapowiedzią i z naszymi zwyczajami z kolejnych wydań, audycji ETV,
przenosimy się już do takich tematów związanych z nowościami programowymi, ale to, co właśnie nietypowe w tym odcinku,
to jak wspomniałam, początek nie w telewizji, bo z reguły u nas jakoś tak się to układało,
a dziś na przekór, zaczynamy od radia, telewizja pojawi się później.
Radio natomiast w różnych odsłonach, bo na początek w tej odsłonie internetowej,
ale myślę, że jest to całkowicie zrozumiałe w dzisiejszych czasach,
nawet te stacje internetowe cieszą się większą popularnością, bardzo często od tych tradycyjnie nadawanych,
więc dlaczego akurat właśnie od nich nie zacząć, ale radiofonia tradycyjna też się pojawi
i do internetu się właśnie przenosimy za sprawą Radia Nowy Świat i ich nowych propozycji.
Pierwsza nowa propozycja to audycja zatytułowana Muzoleum.
Jak ja przeczytałem nagłówek z informacją na temat tej audycji, to sobie pomyślałem w pierwszej chwili,
że to będzie muzo, ale prowadzący to jakiś taki niemuzo.
No nie, akurat nie, za chwilę wszystko się wyjaśni.
On taki nie bardzo młodzieżowy już jest.
On też ma na ten temat troszeczkę inne zdanie, ale to za moment.
Muzoleum to jest tytuł nowej audycji Wojciecha Manna, która w poniedziałek 10 października,
czyli nie w tym tygodniu, a w poprzednim jeszcze, zadebiutowała na antenie Radia Nowy Świat.
Program pojawił się w miejscu zajmowanym od czerwca przez Grę o ton,
czyli to był ten program, w którym również Wojciech Mann występował z jakimiś zaproszonymi gośćmi,
tam był jakiś zadany temat i w jego kontekście były wybierane utwory.
Natomiast co wiemy o nowej audycji?
Jak zapowiada rozgłośnia, muzo ma być programem, w którym prezentowane będą stare i zapomniane piosenki oraz artyści.
Z jednej strony wspominać będziemy utwory i ich okres chwały z drugiej twórców,
którzy zazdroszczą tym, którzy tej chwały doświadczyli.
To jest w sumie dosyć ciekawe.
Kustoszem muzoleum będzie, jak już powiedziałam, Wojciech Mann,
który co tydzień postara się przywrócić uciekające z pamięci
chwile, kiedy muzyka bawiła, wzruszała albo sprawiała przyjemność słuchaczom.
Czy to jest jakaś sugestia, że teraz już żadnej z tych rzeczy nie robi?
No właśnie.
Natomiast mamy jeszcze komentarz od samego prowadzącego i on powiedział tak
Mimo nazwy mam nadzieję, że wśród słuchaczy znajdą się również młodsi miłośnicy tych muzycznych zabytków.
Na przykład ja jestem młody, a je lubię.
No widzisz, także schowaj sobie gdzieś ten komentarz, że pan Wojciech tutaj nie jest młodzieżowy.
On jest młody duchem, on jest młody duchem.
Chociaż kiedyś, wiesz co, młodszy od pana Wojciecha Manna na przykład Kazik Staszewski,
nie zacytuję tego dosłownie, bo nie mogę, bo to nie ta pora,
ale tak powiem, że on kiedyś powiedział, że w jego przypadku to najbardziej w młodzieży irytuje go to,
że on już do niej nie należy.
A było takie coś rzeczywiście, no ale to jest kwestia właśnie tego własnego poczucia.
My się na przykład już czujemy boomerami.
Ja przecież w każdej edycji mówię, że jestem starszą panią.
Ja to nawet mówię czasami uczniom, z którymi pracuję w szkole,
no bo nie oszukujmy się, jak oni mają 10-11 lat, a ja mam o 11 więcej,
to już dla nich jestem tą panią bardziej dorosłą, która niekoniecznie odnajduje się dokładnie w tej rzeczywistości.
I się zastanawiają, ile ty jeszcze będziesz z nimi pracować, kiedy emerytura.
No więc właśnie, ale bardziej mam na myśli tę właśnie rzeczywistość muzyczną, internetową, językową też,
w której staram się orientować, staram się za nią nadążać, ale nie wszystko wiem i czasami się zdarza,
że mi muszą tłumaczyć jakiś tam popularny w internecie hasztag, z czego on się wziął,
bo ja się nie do końca na tym znam, a dzięki nim też się mogę czegoś nauczyć i ta nauka działa w obie strony.
I bardzo dobrze.
No dobrze, ale my zostajemy w radiu Nowy Świat, bo oni mają jeszcze jedną propozycję innej natury,
ale ja trochę nie wiem o co z tym chodzi.
No to może przeczytam.
Radio Nowy Świat uruchomiło w czwartek strefę patrona.
Jak wyjaśniono w komunikacie prasowym, założeniem stworzenia strefy patrona było przede wszystkim
zebranie w jednym miejscu naszej oferty adresowanej do wspaniałej i wspierającej nas społeczności.
No fajnie, fajnie, tylko w sumie czy te rzeczy już gdzieś tam nie były jakoś coś?
No właśnie chyba były.
Bo tu za chwilę będzie o jakichś specjalnych podcastach i innych takich, no to już oni takie coś mieli.
W strefie patrona znajdą się między innymi podcasty, które podzielone zostały na podcasty z anteny,
podcasty extra i nowość podcasty extra plus.
Następne po prostu będą chyba extra, super, hiper plus, bo już po prostu tylko w tę stronę może to być.
A może oni chcą wprowadzić jakieś progi, że na przykład, wiesz, podcasty z anteny za dyszkę,
a dwie dyszki podcasty z anteny plus podcasty extra premium plus, to trzeba będzie jednak trochę więcej
do tego kapelusza wrzucić.
No to by jeszcze miało jakiś sens, bo to nie jest tak, że oni teraz dopiero wprowadzili podcasty,
które są wyłącznie dla patronów, bo chyba było już coś takiego, nie?
Jak dobrze kojarzę, to tak.
Więc właśnie tu jest jeszcze jakaś kolejna podgrupa.
Na start rozgłośnia przygotowała cykl Magdy Jeton z archiwum Pani M,
w którym redaktorka naczelna przypomni historie i anegdoty o znanych osobach ze świata, sztuki, muzyki czy literatury.
No to jeżeli ktoś słuchał trójki lat temu, 20 i więcej, no to pamiętać może cykl Pani Magdo, Pani pierwszej, to powiem.
Czyli właśnie takie audycje z anegdotami, z udziałem sławnych osób, wyszła też na pewno jedna, może i więcej,
książka, gdzie one zostały zebrane, mam ją nawet w domu, bo kiedyś tam właśnie była ona takim rodzinnym prezentem
dla jednego z członków rodziny, który słuchał trójki.
No także to jest właśnie powrót, jak rozumiem, do tego materiału.
Natomiast do współpracy nad nowymi podcastami extra plus, oprócz dziennikarzy Radia Nowy Świat,
będą zapraszanie także twórcy, którzy nie są związani ze stacją.
W strefie patrona znajdą się także inne zakładki, bardzo takie innowacyjne, na przykład muzyczne nowości,
najlepsze z anteny, kto decyduje o tym, co jest najlepsze, to nie wiem, ranking i ankiety.
Jej częścią będzie też podstrona spotkania, w której będą zapowiadane i relacjonowane spotkania z redaktorami Radia Nowy Świat
dla patronów. Zaplanowano między innymi wyjście do kina z Tomaszem Raczkiem,
spotkanie Michała Nogasia z Marią Peszek i Janem Peszkiem we Wrocławskim Domu Literatury
oraz audycję na żywo czytał Michał Nogaś w radiowym koncertholu z pisarką Joanną Bator.
No to rzeczywiście oferta…
No czujesz się zachęcony, powiedz mi, żeby właśnie zostać patronem, żeby mieć dostęp do tych wszystkich extra plus i tych innych?
Wiesz co, jakoś chyba nie, ale ja powiem szczerze, dla mnie, bo przez pewien okres czasu patronowałem tu trochę Nowemu Światu, czy Nowemu Światowi?
Radiu Nowy Świat, o, może tak?
Tak, najprościej.
Radiu 357, ale teraz, powiem tak, zrezygnowałem zarówno z jednego i z drugiego, z jednej strony trochę z braku czasu,
z drugiej strony też z powodu takiego, że jednak te radia jako całość nie spełniły moich oczekiwań najzwyczajniej w świecie.
No tak, jakieś pojedyncze rzeczy w obu możesz dla siebie znaleźć jako i ja.
Ale jako całość nie.
Nie jako całość, żeby rzeczywiście w to inwestować jakieś tam swoje środki.
Skoro wspomniałeś o Radiu 357, to warto wspomnieć, że oni wprowadzili na antenę nową tradycję.
Dla nich nową, natomiast znaną słuchaczom trójki, czyli takie pokoncertowe noce, czyli audycje odbywające się właśnie późną porą,
które będą pojawiać się w ramówce po tym, gdy w naszym kraju będą występować jacyś artyści lubiani przez dziennikarzy i słuchaczy Radia 357
Od ostatnio na przykład był to zespół The Cure między innymi i zespół Placebo i właśnie z piątku na sobotę odbyła się taka audycja,
w której można było usłyszeć opinię słuchaczy, którzy mogli zadzwonić, pewnie też napisać, nie słuchałam, no nie wiem, ale pewnie tak było
i podzielić się właśnie swoimi wrażeniami z tych koncertów.
Także tak w trójce było, ja to też pamiętam na przykład po koncercie Radiohead lat temu chyba 13.
Także można się również podobnych pokoncertowych nocy spodziewać przy okazji innych koncertów.
No a jak się mają inne osoby, które w trójce były przez lata, a poszły inną drogą?
Teraz właśnie Michał wam powie o jednej takiej pani.
Dobrze się mają, między innymi dobrze się ma Aleksandra Kaczkowska.
Jakiś czas temu wspominaliśmy o tym, że ma zamiar zacząć działać w internecie.
No i rzeczywiście w internecie zacznie działać, ale nie z podcastem.
Przynajmniej na razie nic o tych podcastach nie wiadomo.
Natomiast wiadomo o innej rzeczy związanej z Aleksandrą Kaczkowską.
Otóż dołączy do zespołu nadającej w internecie rozgłośni Rock Service FM.
Na antenie tego radia poprowadzi dwie muzyczne audycje.
O tym, że Aleksandra Kaczkowska będzie obecna na antenie stacji.
Rock Service FM poinformowała najpierw sama dziennikarka na Facebooku, a wkrótce potem potwierdziła to rozgłośnia.
Zresztą pani Aleksandra już gdzieś tam się pojawiła jako gość na antenie.
Natomiast jeszcze nie miała swoich oficjalnych audycji, ale to się niebawem zmieni.
Na razie wiadomo, że Aleksandra Kaczkowska poprowadzi na antenie dwie muzyczne audycje.
Zadebiutuje w tym tygodniu.
Wiele czasu już nie zostało, bo to jutro będzie.
We wtorki od godziny 20.00 poprowadzi godzinną audycję Biblioteka Dźwięków Ważnych.
W których będzie można znaleźć kalendarium muzycznych wydarzeń, zarówno tych przeszłych, jak i przyszłych.
A w niedzielę, i to już od jutra, po godzinie 19.00, 2 godziny przez wielu uwielbiany CSM, czyli Co Ciemna Strona Mocy.
No tak, ale ta audycja jakoś się bardziej kojarzyła z porą nocną.
OK, wiem, że teraz już po 19.00 jest ciemno, chociaż różnie to jest w różnych miesiącach roku.
Natomiast ten program, ja go jeszcze pamiętam z emisji Po Północy, z soboty na niedzielę.
W ostatnim czasie w Trójce to były niedzielne wieczory, ale jednak takie wieczory po 21.00 czy coś w tym rodzaju.
A ta 19.00 to jeszcze nie jest taka późna noc i nie zawsze, jak wspomniałam, ciemna.
I to być może ta muzyka nie będzie aż tak klimatyczna do tej pory, bo jednak ta Ciemna Strona Mocy nazwa do czegoś zobowiązywała.
No ale też słuchacze są przyzwyczajeni do jakichś tam klimatów, jakichś tam wykonawców,
więc też z drugiej strony mogliby być rozczarowani, gdyby profil audycji się zmienił,
tylko ze względu na to, że akurat w ramówce udało się dopasować taką, a nie inną godzinę.
Tak, i jest jeszcze druga możliwość, że Aleksandra Kaczkowska pójdzie w ślady swojego taty i na antenie Rock Service FM wcale długo nie zagości.
Więc teraz wiesz, zimowa pora, no to powiedzmy, że już jest ciemno, można tę audycję o 19.00 zrobić i być może ona ma taki plan, a co potem nie wiadomo.
Albo pójdzie poprosić, żeby jej przełożyć.
Żeby jej przesunęli, tak.
I pokaże, że ma dużo słuchaczy, którzy się będą domagać.
No, bo audycja Piotra Kaczkowskiego na przykład to w Rock Service FM to spowodowała, że serwer padł.
Tak.
Tak, trzeba było dostawiać nowe.
Natomiast przypomnijmy jeszcze, że w rozmaitych stacjach radiowych Aleksandra Kaczkowska pracuje od 1996 roku.
Zaczynała w Jazz Radio, następnie związana była między innymi z Radiem Wawa, Radiostacją i Radiem Bis,
a w 2006 roku zadebiutowała w Radiowej Trójce i tam prowadziła popołudniowe rozmowy z dźwiękiem.
To była audycja nadawana w sobotnim paśmie Zapraszamy do Trójki.
No i tak właśnie, a propos tej Trójki, to sobie przechodzimy do programu Trzeciego Polskiego Radia, albo do Trójki.
Tak, bo jeszcze to radio istnieje.
Tak, o tym za chwilę.
Budynek stoi.
Tak, budynek stoi.
Tam ktoś nawet pracuje, czasem coś powie.
Tak, audycje są.
Żeby tylko audycje robili.
To zaraz, ale może od audycji zaczniemy.
Tak, zacznijmy od audycji, która to już była dziś, ale za tydzień będzie też, więc sobie będziecie mogli jej posłuchać,
bo audycja pojawia się w soboty po godzinie 12.
Wtedy to właśnie Malwina Kiepiel i Magda Kujdowicz prowadzą nowy program w Radiowej Trójce, zatytułowany W Antrakcie.
Audycja ma stanowić przegląd propozycji teatralnych dla widzów zainteresowanych życiem kulturalnym w kraju i poza jego granicami.
Do tej pory była ona nadawana na antenie Polskiego Radia 24.
Autorki w swoim programie opowiadają o spektaklach, festiwalach i imprezach związanych z teatrem,
ale także mają przybliżyć premiery Teatru Polskiego Radia oraz Teatru Telewizji.
W programie znajdzie się także miejsce na rozmowy z twórcami, aktorami, reżyserami, kompozytorami i dramatopisarzami.
A drugą część audycji stanowić ma kontrapunktowy antyporadnik, z którego słuchacze dowiedzą się między innymi,
jak nie należy ubierać się do teatru, a także jakie postawy są niegodne widza.
No i przypomnijmy jeszcze raz, sobota godzina 12.00, pewnie można sobie, jeżeli Was zaciekawiła ta informacja,
to już odsłuchać dzisiejsze wydanie programu w Antrakcie.
No i cóż, tak to właśnie wygląda.
I jeżeli chodzi o to, co zastąpiła ta audycja, to zastąpiła ona inny program o zbliżonej tematyce,
Trzy gramy Red Bada. To był program prowadzony przez Red Bada Klynstra Komarnickiego,
poświęcony szeroko rozumianej sztuce, no i też teatrowi.
Przy okazji, tu pewnie większy nacisk będzie właśnie na tenże teatr.
Magda Kujdowicz to teatrologzka i dziennikarka zajmująca się kulturą.
Z kolei Malwina Kiepiel jest pasjonatką teatru.
No i dwie panie będą sobie rozmawiały o tym teatrze na antenie radiowej Trójki.
Zaciekawiło Cię to?
Może akurat teatr to nie jest coś, w czym bardzo siedzenie, dlatego że mnie nie interesuje,
tylko po prostu nie mam czasu się nim interesować, dlatego audycję o tej tematyce pomijam.
Może kiedyś, gdy czasu będzie więcej, to i teatr mi stanie się bliższy.
Z teatrów to mi się zawsze podobał Teatr Polskiego Radia, to szczerze powiem, bo te słuchowiska bywały ciekawe.
No właśnie, ale jak one o nim opowiadają, no to niekoniecznie to jest audycja kierowana do tych osób,
które mają wyłącznie taką możliwość, żeby się udać do teatru stacjonarnie.
Nie oszukuję się, nie mam takiej możliwości często, bo nie jestem z miasta, gdzie te instytucje działają,
a jeżeli rzeczywiście one przybliżają te produkcje Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji, to to jest słuszne założenie.
Prawda, że jednak promuje się to, co ci publiczni nadawcy robią i że Polskie Radio mówi o Telewizji Polskiej,
no to właśnie chyba akurat tak to powinno wyglądać.
Teatr Polskiego Radia też cały czas funkcjonuje, ma się dobrze, pojawiają się słuchowiska,
głównie zdaje się na antenie jedynki, chociaż i w dwójce od czasu do czasu też coś, no i mamy scenę teatralną trójki jeszcze,
tam się pojawia w niedzielę.
Dobrze, dobrze, to co się teraz wytłumacz z tego muzycznego zjawiska, jakie za chwilę pojawi się na naszej antenie,
bo tutaj właśnie miał być utwór w kontekście teatru, miał być zespół 2 plus 1, jakaś tam historia o aktorze, że braku, coś tam,
no to sobie to zostawimy na kiedy indziej.
No to powiedz, co masz i jak to się stało, że to przyniosłeś do redakcji?
Stało się tak, że wczoraj przeglądając stacje radiowe trafiłem na listę przebojów trójki, czyli na LPT.
Tak, to istnieje.
LPT, tak. No i tam słucham sobie tej listy, słucham tak przez chwilę i nagle słyszę jakąś piosenkę,
w której pojawił się tekst Piotr Firan niczym Ed Sheeran i jeszcze kilka innych osób.
Ed Sheeran to jest dodajmy, że nie wszyscy wiedzą, prowadzący audycję na antenie trójki obecnie.
Tak, audycję przede wszystkim teraz to Pora na trójkę, bo właśnie program Pora na trójkę, czyli ten program poranny,
doczekał się, wyobraźcie sobie, piosenki.
W trójce pojawiło się chyba małżeństwo, sądząc po nazwisku, bo to jest pani Kamila Daugsz Boruch i Tomasz Boruch,
oni są kompozytorami, producentami muzycznymi, brali udział w jakimś ostatnio organizowanym przez ZAIX wydarzeniu,
związanym z tworzeniem tekstów do piosenek, opowiadali o tym, no i przy okazji zostali poproszeni o stworzenie piosenki dla trójki.
Słuchacze też się włączyli aktywnie w tworzenie tej piosenki, bo zostały wykorzystane w niej teksty, które słuchacze nadsyłali,
państwo skomponowali muzykę, zaśpiewali, no i mamy piosenkę o światowej sałacie z kraju ze świata i tak dalej i tak dalej.
No i piosenka na antenie, to nie jest tak, że pojawiła się tylko raz i zakończyła swój wywód, ale właśnie trafiła na ich nią listę,
a Michał jest taki obrotny, że wczoraj to usłyszał i dzisiaj już ma płytę z tym nagraniem.
Tak jest, no można, można. I teraz Wam tę piosenkę zaprezentujemy, co prawda raczej na karpia w trójce to już nie ma co liczyć,
ale słuchajcie, ale jest sałata, ale jest sałata i przede wszystkim, i przede wszystkim zobacz, nie trzeba czekać do świąt.
No więc właśnie, no i sobie sami powiedzcie, gdzie jest najlepiej. Oczywiście najlepiej, jak to Michał również potwierdza w Imperium Prezeski Agnieszki.
Właśnie i tak to się przedstawia. Możecie zagłosować na liście przebojów trójki, jeżeli Wam się spodobało.
A my już tutaj planujemy pozaantenowo stworzenie podobnego utworu o Radio DHT, to może będziecie podsyłać jakieś pomysły na tekst, prawda?
Coś o nas, jakieś takie właśnie aluzje, tak jak tam był ten Piotr Firen niczym Mechiran i ten Jarząbek, co robi porządek,
to może coś macie z naszymi nazwiskami albo imionami? Boję się trochę, kiedy to proponuję, ale czemu nie?
Ale wierzymy w kreatywność naszych słuchaczy.
Tak jest. No to przechodzimy dalej. Teraz już będzie telewizyjnie.
Tak, teraz już jak zwykle telewizja. Zaczynamy od grupy TVN i od tego, co można oglądać naziemnie, jeżeli chodzi o kanały tej grupy,
czyli będzie mowa na początek o kanale TTV i o ich nowości. Takiej nowości, która w trochę nietypowym rozłożeniu w ramówce się pojawi, jeżeli mogę tak powiedzieć.
Chociaż dla stacji TTV to już nie jest takie do końca nietypowe, bo oni już tak robili.
O co chodzi? O to, że od 25 do 30 października TTV emitować będzie nowy, 6-odcinkowy program Nasi w mundurach.
Chwilę pojaśnię, o co chodzi, bo tytuł mówi co nie, co.
No więc jak widać, to nie jest tak, że ta nowość będzie emitowana co tydzień czy codziennie, czy coś w tym rodzaju.
Tylko będziemy mieć odcinki przez 6 dni codziennie. Ale tak jak wspomniałam, to nie jest nowość, jeżeli chodzi o TTV, bo podobnie było z dwiema WIP-owskimi odsłonami programu 99 gra o wszystko.
Tam też tak było, że powiedzmy zaczęli w niedzielę i skończyli w piątek i właśnie codziennie był jeden odcinek.
Także tutaj jest podobna formuła i to nie jest jedyny czynnik, jaki łączy tę nową produkcję z 99 gra o wszystko.
Zaraz wszystko się wyjaśni. Jaka w ogóle jest idea programu Nasi w mundurach?
No taka, że gwiazdy stacji odbędą w tym programie szkolenie wojskowe.
A więc tak to jest właśnie ta druga wspólna cecha z grą o wszystko, tą WIP-owską, że to również jest program wyłącznie z udziałem gwiazd stacji TTV.
No takich było tam jeszcze więcej na antenie, chociażby ten orzeł czy reszka.
To przecież już kilka formatów z anteny TTV cieszy się popularnością, od chociażby Google Box, Królowe Życia.
I one wylansowały pewne osoby, które są widzom dobrze znane i które są później zapraszane przez stację do współpracy przy innych projektach.
I tak to się kręci.
Tak. Jak czytamy w opisie, Nasi w Mundurach to polska wersja norweskiego formatu Celebrity Task Force.
Oczywiście jak zwykle nic nie mogliśmy swojego wymyślić.
Ośmiu mężczyzn znanych ze stacji TTV weźmie udział w programie, w którym przejdą wymagające szkolenie wojskowe.
Są w różnym wieku, mają odmienne poglądy i doświadczenia.
Przed nimi 12 dni ciężkich ćwiczeń i cel – ukończenie wojskowego szkolenia.
Nie będzie lekko. W wodzie, na lądzie oraz w powietrzu uczestnicy będą zdobywać nowe umiejętności, które mogą przydać się w wielu ekstremalnych sytuacjach.
Pod okiem dowódców służb mundurowych z wieloletnim doświadczeniem będą trenować wytrwałość i przełamywać własne słabości.
Sprawdzą, czy potrafią odnaleźć się w trudnych warunkach i zadbać o bezpieczeństwo swoje oraz bliskich.
W ostatnim odcinku tylko wybrani będą mogli przystąpić do finałowego zadania. Nie wiem dokładnie jakie ono będzie.
No i kto tutaj wystąpi? No jeżeli nie oglądacie TTV, to pewnie nikogo nie będziecie znali.
Ja przyznam, że nie kojarzę wszystkich z nazwisk, bo też nie oglądam wszystkich tych programów, ale niektórych mężczyzn owszem kojarzę i identyfikuję po nazwiskach.
Chociaż pierwszy pan to może być znany również słuchaczom Radia S, bo to Jan Pirowski. On najpierw w Radio S się pojawił, a potem jakiś program w TTV zaczął prowadzić.
Oprócz tego będą Krzysztof Ufnal, Piotr Stalowy-Sikora, Maciej Liziniewicz, Damian Nagana, Mateusz Tarzan-Leśniak, Andrzej Gąsienica i Joachim Cajskę.
Widzę, że tutaj duża reprezentacja Goggleboxa. Tak, będzie Himek z Goggleboxa, ten ostatni to jest właśnie Himek, ten co zawsze z mamą Izą ogląda.
Ale widzę, że i tutaj Nagana i Ufnal i Andrzej Gąsienica, czyli Jędrek, jak rozumiem, ten z Zakopanego, także jest rzeczywiście silna reprezentacja tych panów,
którzy będą musieli wstać z tej kanapy sprzed telewizora, no i rzeczywiście jakoś się ruszyć, a na pewno wiele wymagających zadań ich czeka.
Premierowe odcinki naszych w mundurach w TTV będzie można oglądać codziennie o godzinie 22 w okresie od 25 do 30 października.
Cykl składać się będzie z sześciu odcinków, czyli tak jak wspomniałam, sześć tych dni, 25 października, bo próbuję sobie to tutaj szybko w głowie policzyć,
to zdaje się, że to jest wtorek, czyli od wtorku do niedzieli do końca tygodnia będziemy mieć właśnie sześć odcinków. Czy Ciebie to przyciąga z opisu?
Niespecjalnie powiem szczerze, podejrzewam, że materiał może być bez audiodeskrypcji, no i przez to, że tam będzie jednak sporo różnego rodzaju ruchu,
sporo jakichś ćwiczeń, tego typu rzeczy, może być dla nas dość ciężki w odbiorze.
Tak, to jest jeden aspekt. Drugi, jeżeli o mnie chodzi, jest taki, że po prostu ta tematyka mnie jakoś szczególnie nie interesuje, chociaż tak jak wspomniałam,
niektóre programy TTV lubię i niektóre z tych osób lubię oglądać w tych programach, ale może niekoniecznie w tym wydaniu, jeżeli macie takie zdanie jak my,
może to nie tyle chodzi o zdanie, ile o preferencje po prostu, jeżeli macie takie jak my albo zupełnie inne, to jesteśmy bardzo ciekawi wszelkich waszych komentarzy,
więc jak zwykle zachęcamy do ich pisania. Jeżeli chodzi o grupę TVN i o to, co dostępne na ziemię, to dodam jeszcze jedną rzecz,
wybiegnę w przyszłość do kolejnego poniedziałku, w sensie jeszcze kolejnego, nie 24-31 października, tak na wszelki wypadek, nie mamy po prostu pewności,
czy na przyszły weekend zbierzemy odpowiednią ilość informacji, dlatego dam znać już teraz, że od 31 października co poniedziałek o 21.35 TVN będzie pokazywać 5 sezon totalnych remontów szelongowskich.
To też było zapowiadane, że jak już się skończy serial Herkules, no to w jego miejscu pojawią się totalne remonty, tak to zresztą jest już po raz kolejny,
że ten program pojawia się w ramówkach zarówno wiosennych, jak i jesiennych później, po tym jak się skończy jakaś inna produkcja emitowana w tym jego stałym poniedziałkowym wieczornym paśmie.
Zostajemy w grupie TVN, ale przenosimy się do takiego kanału, którego nie mogą oglądać wszyscy, bo nie wszyscy mają do niego dostęp,
ale myślę, że wielu z Was jednak ma. Mowa o TVN style i o jednej z ich jesiennych nowości.
Tak jest, a tą nowością jest program zatytułowany Drużyna X. Bohaterem każdego odcinka będzie osoba, która szuka miłości, a ponieważ ma problem ze zbudowaniem trwałego związku,
zbiera się tytułowa drużyna X, w tym byli partnerzy lub partnerki bohatera oraz jego przyjaciele, którzy diagnozują problem i zastanawiają się, dlaczego do tej pory nie udało mu się znaleźć odpowiedniej osoby.
Wybacz, ale za mało wyraźnie to podkreśliłeś. Tak przychodzą byli, żeby kminić, dlaczego do tej osoby się nie udało i szukać dla tego kogoś nowego partnera, partnerki. Po prostu kocham ten pomysł
i życzę wszystkim, żeby mieli takie relacje z byłymi, żeby udało się ich zaprosić do takiego programu, czy też w ogóle żeby to było możliwe. Nawet jeżeli ktoś powiedzmy nie chce w ten sposób szukać nowego partnera,
ale w ogóle po prostu żeby te relacje były takie dobre, bo nie zawsze takie są, więc ty już wiesz o co ja cię proszę. Następna edycja, będziesz mi szukał partnera.
Dobra, nie ma problemu. Ty będziesz miał dużo do powiedzenia.
O i tak, tylko pytanie ile tam trzeba będzie robić cięć. No właśnie. Oni by tam to, żeby mieli do wycinania, ale duże też na pewno twojego zostawią, także jak nas tam zobaczycie, zobaczymy z jakim sukcesem Michał by mi takiego partnera mógł wyszukać.
To jest pytanie. No i kogo byśmy jeszcze tam wrzucili w tę drużynę, no bo co, tylko ja? Coś tam się poszuka, dokładnie. Natomiast wracając do opisu tego programu, to w finale umawiają bohatera na randkę.
Więc założenie jest chyba takie po prostu, że tam będą tacy życzliwi byli i były.
No nie no, raczej tak.
Bo to chodzi o to, żeby coś z tego wyszło, a nie żeby złośliwie wybrać kogoś.
No nie no, ale może tak być, że ktoś będzie chciał, wiesz, upiec zwiepieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony zarobić hajs, jaki na pewno przysługuje do wystawienia w takiej produkcji, z drugiej powie tak, tak, ja ci pomogę, wybiorę dobrą osobę, a potem ha, odegram się wreszcie, wybiorę jakąś beznadziejną osobę i skompromituję tylko kogoś w telewizji.
Bo takich byłych wam nie życzymy. Nie może tego nie zrobimy.
Nie, nie, nie. Nie mam powodów.
Ale w zasadzie dobrze.
Tak jest, tak jest. Program nie będzie miał prowadzącego, a to w ogóle ciekawe, bo tu wydaje mi się, że ten program mógłby mieć.
Mógłby mieć takiego, kto gada z tymi byłymi i pyta, a dlaczego wam nie wyszło.
Na przykład. Albo, a kto tu powinien się pojawić, jakie cechy, charakteru i tak dalej, i tak dalej.
A każdy odcinek przedstawi odrębną historię. Aha, w ten sposób to sobie wymyśliłem.
No łatwo się domyślić tego.
Kandydaci nie będą dobierani stereotypowo i również mężczyźni będą szukać się mężczyzn, a kobiety kobiet.
Fajnie. Tak jest.
Program oparty jest na izraelskiej licencji, czyli znowu nie wymyślili tego nasi, ale to nie dziwi.
Bo to rzadkość jest, żebyśmy my coś swojego wymyślali.
TVN Style w pierwszym sezonie szykuje osiem odcinków, a każdy ma trwać 42 minuty.
Dokładnie. 43 nie może trwać. No wiecie, plus reklamki, także w ramówce to tam pewnie równą godzinkę zajmuje.
Tak. Jeżeli chcielibyście obejrzeć ten pierwszy odcinek, no to cóż, premiera miała miejsce w środę 19 października o 22.25.
Ale spokojnie możecie nadrobić, bo dziś na przykład tak…
Posturek jest 1500, 1900, czyli na przykład dzisiaj jest.
Dziś po 22 możecie sobie obejrzeć pierwszy odcinek drużyny EXY. No i pewnie player też Wam przyjedzie z powrotem.
No jest, jak płacicie, tak. No a kolejne o tej porze, o której już Michał wspomniał, czyli środa godzina 22.25.
Tak jest.
Co tydzień oglądajcie, aczkolwiek w tym sezonie jeszcze nas nie będzie, wszystko przed nami.
No i jakoś tak nam się nie udało znaleźć piosenki adekwatnej do drużyny EXY. Przychodziły nam do głowy same tak trochę nie o tym.
Więc jednak mimo wszystko muzycznie nawiążemy do naszych mundurach. Tutaj było łatwiej, bo ci panowie, którzy tam wystąpią będą mogli taki komunikat skierować.
Na przykład ten Chimek, tak?
Tak, Chimek do swojej mamy Izy będzie mógł tak powiedzieć.
Przyjedź mamo na przysięgę.
Przyjedź mamo na przysięgę, bo zarysowałem truba duży.
Słuchacie Radia DHT.
Tak to truba duży gra jej i śpiewali, a my teraz przechodzimy do Imperium.
Wiecie, miesiąc temu byłam chora, ale cały czas tu coś.
Coś jest nie tak.
Przechodzimy do Imperium prezesa Mateusza i do jego różnych atrakcji.
Kulturalnych?
Tak, najpierw będzie o atrakcjach muzycznych, więc one na pewno grają w sercu i duszy prezesa Mateusza, chociaż były obecne ze czasów jeszcze prezesa Jacka.
Przy czym jakoś nam zawsze uciekały informacje o tym konkretnym wydarzeniu, bo to już kolejna transmisja imprezy z tego cyklu w TVP.
Natomiast my o niej mówimy po raz pierwszy.
Nazywa się to French Touch i jest to święto kultury francuskiej. Widowisko jest zwieńczeniem dni francuskich w Polsce. Nawet pewnie nie wiedziałeś, że takie się odbywają.
W teraz witowanym z Teatru Wielkiego w Warszawie koncercie wezmą udział polskie i francuskie gwiazdy oraz młode talenty.
No i któż na scenie stanie?
Na przykład taki pan, który był modny lat temu naście.
Ktoś pamięta jeszcze? Pan Matt Pokora.
Coś mi on mówił.
Był, prawda? Był, był.
Była mowa, że miał jakieś polsko-francuskie korzenie.
Miał tę piosenkę chyba Catch Me If You Can i występował w Sopocie.
A tak.
Gdziebyś jeden sezon był grany w stacjach radiowych i zapomniałam już, że istnieje.
Będzie też Justyna Steczkowska, będzie Phil, będzie Sara Czwab, tej nie znam.
Będzie Suzan, kimkolwiek jest.
No ale następnego pana to już nie trzeba nikomu przedstawiać, bo będzie Garu.
Oczywiście.
Będzie Lubiana przez telewizję polską, prosto z Francji, Ingrid.
No będą, nie po polsku się nazywają, ale są Polakami, żeby była jasność.
Trevocci, czyli trzech tenorów.
Będzie pani, chyba pani, Camille Bertheau, a może nie pani, może nie Camilla, tylko Camilla, się nie znam.
Też tej osoby nie kojarzę.
Będzie Urana i Julia Beley, no to czyli nie dość, że z Polski i z Francji, to jeszcze z Ukrainy do tego.
O Boże, teraz będę się kompromitować.
Le Paradis Latin, czy jakoś tak?
Oraz gość specjalny Jean-Michel Jarre.
No to już po raz kolejny.
Jak widać z TVP się polubił, przecież był ten koncert.
Tam transmitowany jego z katedry Notre Dame.
Telewizja polska uzyskała do niego prawa, jakaś specjalna rozmowa z nim była.
Także już tam po prostu przyjaźń kwitnie.
Zabrzmią najpiękniejsze piosenki z nadsekwany.
Artyści zaśpiewają też w niepowtarzalnych duetach.
A całość dopełnią pokazy mody, tańca, rozmowy z reżyserami pochodzącymi z Francji,
czy widokówki z najpiękniejszych regionów tego kraju.
Podczas gali wręczona zostanie nagroda, której nazwy, wybaczcie, nie przeczytam, bo się nie będę kompromitować.
Natomiast to będzie nagroda dla osoby, która znacząco wpłynęła na stosunki między naszymi państwami.
Takie wyróżnienie w poprzednich edycjach odebrali m.in. Andrzej Seweryn czy Wojciech Przoniak.
Jak widać oni tutaj mają zasługi, z których być może nie zdawaliśmy sobie sprawy do teraz,
ale mają, zobaczymy, kto jeszcze ma o tym, nie widzieliśmy.
Transmisja odbędzie się w najbliższy czwartek w telewizyjnej jedynce.
Odbędzie się w dwóch częściach.
Część pierwsza o dwudziestej dziesięć.
Natomiast część druga godzina później o dwudziestej pierwszej dziesięć.
Dla tych wszystkich, którzy się martwią, tak jak ja, bo już sobie pomyślałam,
o Boże, co z panią Elżbietą Jaworowicz i mecenasem Kaszewiakiem, czyli sprawą dla reportera.
Będzie tylko po godzinie dwudziestej drugiej.
Zdaje się, że nawet pani Elżbieta o tym wspomniała pod koniec ostatniego wydania.
Także doczekamy się naszej…
Może jakieś piosenki francuskie jeszcze w uzupełnieniu i tam się doczekamy.
Kamon Savas, na przykład.
Byłoby wspaniale, tak.
Myślę, że pani Elżbieta i wszyscy obecni w studiu by się bardzo dobrze bawili.
Ostatnio był Marian Lichtman, śpiewający Presleya.
Także jesteśmy, myślę, na dobrej drodze.
A my zostajemy w imperium, wiadomo, czy im.
Bo to są zmiany.
To są zmiany dotyczące sfery internetowej.
Otóż Telewizja Polska radykalnie zmienia swój serwis VOD.
Jak ustalił portal wirtualnemedia.pl, wprowadzony zostaje nowy, uściślony model subskrypcyjny.
Do wyboru będą cztery pakiety, a najtańszy kosztuje 9 złotych i 99 groszy.
Zmieniają się też funkcjonalności.
W serwisie będzie można tworzyć na przykład profil użytkowników,
a także w nowy sposób korzystać z odtwarzacza.
Za chwilę o tym dokładnie powiem.
Czekaj, ale przypomnij mi.
Czy przypadkiem Telewizja Polska to nie jest nadawca publiczny,
na którego się wszyscy zrzucamy?
Z czegoś takiego jak abonament radiowo-telewizyjny?
To tak nie działa?
Powiedział ten, co płaci.
Ja jestem ustawowo zwolniony, przepraszam bardzo.
Ale powiedziałeś wszyscy, jakobyś się zaliczyłeś do tej gromady liczne i płacących.
No właśnie tak, no ale co ci mam powiedzieć?
Ale nie do końca.
No prezes Mateusz przyszedł, jakby nie zrobił tego.
Publiczny nadawca postawi teraz na zasadę Digital First.
O co z tym chodzi?
Na początku wyłącznie abonentom będzie udostępniał jakieś tam konkretne produkcje.
I od wtorku zaproponuje właśnie w takiej dystrybucji serial Erynie
na podstawie prozy Marka Krajewskiego.
Dzień premiery tego serialu, czyli wtorek 25 października,
będzie także dniem debiutu nowej wersji serwisu.
No to skoro mówimy o tym serialu, to warto wspomnieć, co to w ogóle będzie.
Wyreżyserowane przez Borysa Lankosza Erynie opowiadają o losach kontrowersyjnego
komisarza lwowskiej policji, Edwarda Popielskiego,
w którego postać wciela się Marcin Dorociński.
Akcja serialu zaczyna się tuż przed wybuchem II wojny światowej
w labiryntach ulicy Lwowa, do którego wkrótce wtargnie apokalipsa.
Poza Dorocińskim w serialu występują m.in. Wojciech Mezwaldowski,
Eryk Lubos, Wiktoria Gorodecka, Jaerika Karkuszewska,
Paweł Deląg, Marcin Bosak, Mirosław Haniszewski,
Piotr Głowacki, Mirosław Kropielnicki czy Christian Berkel.
Serial początkowo, to jest ciekawostka, miał powstawać
przy współpracy z Netflixem, ale ostatecznie telewizja polska
stwierdziła, że sama po prostu lepiej potrafi to zrobić
i zrezygnowała ze wspólnego projektu i dokończyła go samodzielnie.
Nie dobrze no.
Można, można.
Tak trzeba robić, po co nam, nie będą nam tu w obcych językach.
Produkcja liczy 12 odcinków.
No to co, wykupisz tamten dostęp do tego serwisu, żeby oglądać Erynie?
Już Ci mówię, nie.
Już mówię dlaczego, gdyż ostatnio przyszła do mnie
aktualizacja aplikacji TVP.
W aktualizacji aplikacji TVP pojawiła się właśnie taka
bardzo ładna zapowiedź, że aplikacja została
zaktualizowana do najnowszych standardów
i że teraz będzie doświadczenie mojej jako użytkownika
takie super jeszcze lepsze.
No różnica powiem jest taka, że zostałem poproszony o dodatkowe
uprawnienie, czyli o dostęp do sieci lokalnej,
bo prawdopodobnie w końcu tam wprowadzono możliwość wysyłania
sygnału na Chromecasta i być może Airplay
również został wdrożony, ale ja się o tym
za bardzo nie mogę przekonać, wiesz? Bo dalej w moim
rankingu aplikacji, jeżeli chodzi o dostępność,
to aplikacje TVP stoją najgorzej.
Po prostu jest słabo, tego nie da się używać,
to nie są jakieś pojedyncze problemy z dostępnością,
to jest nieużywalne,
to się nie nadaje do korzystania, a przypomnijmy…
Prezes Jacek nie wiedział o tym na pewno, a prezes Mateusz
nawet wie to i tak.
Prezes Mateusz też chyba dalej o tym nie wie, wolą go nie drażnić
i chyba nikt mu o tym nie mówi, natomiast
no nie, po prostu aplikacje są nieużywalne,
o ile pozostałe, większość przynajmniej tych
najbardziej znanych aplikacji w UDI polskich da się używać,
są jakieś pojedyncze błędy, no to w przypadku TVP
to po prostu z tego korzystać się nie da, więc
nie, moich pieniędzy prezes Mateusz
nie zobaczy.
No może cię przekonają inne rzeczy, o których
ci tutaj opowiem za chwilę, bo to nie będzie jedyna premiera,
która się pojawi, kolejne premiery produkcji oryginalnych będą sukcesywnie
pojawiać się w serwisie co miesiąc, po prostu będzie dużo nowego contentu.
Może jednak jakoś ta dostępność się w międzyczasie poprawi,
albo przestaniesz narzekać, po prostu włączysz voice overa, będziesz
sdukał w ten ekran aż włączysz i będziesz oglądał, no po prostu
nie wiem czego oczekujesz naprawdę.
Chyba jednak wolę Netflixa.
No i co tu jeszcze wiemy, choć oficjalnie ten nowy serwis
ruszy we wtorek, to tak na dobrą sprawę zmienia się już od wczoraj,
no to chyba właśnie dlatego ci wysłali to powiadomienie, co ci wysłali.
Telewizja Polska wraz z nową odsłoną swojego serwisu umożliwi użytkownikom
dostęp do zróżnicowanych tematycznie i katunkowo treści,
będą więc produkcje oryginalne, premiery oraz
tzw. biblioteki hitów, zarówno filmowych, jak i serialowych.
Również tych nie będących produkcjami
publicznego nadawcy. Zasadnicza zmiana polegać będzie na
sposobie uzyskiwania dostępu do treści, no bo dotychczas można
było zapłacić za dostęp do wybranych produkcji, do tego
żeby je oglądać bez reklam, jednorazowo za wybraną produkcję.
W serwisie funkcjonował też model AVOD, czy jakkolwiek się to
tam czyta, czyli treści były dostępne za darmo w zamian za
obejrzenie reklamy. Oni tak o tym napisali w czasie przeszłym, ale spokojnie
ten model zostanie podtrzymany w odświeżonej wersji platformy,
ale od wtorku, podobnie jak to jest w innych
serwisach streamingowych, DVP wprowadza także płatne
subskrypcje. Nowa oferta będzie składać się z czterech pakietów
subskrypcyjnych, miesięcznego, tak jak już wspomniałam, za 9,99,
trzymiesięcznego za 14,99, sześciomiesięcznego
za 24,99 i rocznego za
24,99. Wiadomo, że już Michał wykupuje ten roczny i po prostu się nie będzie
zastanawiał. W każdym z wybranych wariantów oglądający
będą korzystać z wyselekcjonowanej oferty tytułów
pozbawionych reklam. Serwis dostępny będzie pod dotychczasowym
adresem vod.tv.pl, więc akurat ta kwestia się nie zmienia.
Odświeżona zostanie także strefa ABO
skierowana do osób płacących abonament RTV, czyli
Przeprasznie do Ciebie. Telewizja zaoferuje takim użytkownikom dostęp
do produkcji oryginalnych i prapremierowych odcinków najpopularniejszych
polskich seriali. W ramach oferty na żądanie
serwis będzie posiadać kolekcję filmów fabularnych i dokumentalnych.
W przypadku wielu tytułów użytkownicy będą mogli oglądać
je zaraz po premierze kinowej. Zmieni się także warstwa
wizualna i technologiczna serwisu. Widzisz,
no a nie, jednak nie wszystko tym zmianom.
Nie wszystko tej zmianie technologicznej podlega.
Wśród dodanych funkcjonalności znajdą się między innymi
Pomijanie czołówki, binge watching, czyli
binge’ować serial, to jest z tego co kojarzę
oglądać go w całości od deski do deski, czyli
jakby wiesz, obecnie oglądasz wieczorem cały sezon sobie
oferujesz, a nie, że codziennie po jednym odcinaczku.
Czyli pewnie możesz po prostu tam włączyć, odpal mi cały sezon, żebym
nie musiał wstawać i klikać do każdego odcinka i on to będzie robił. To jest wiesz, taka
bardzo technologicznie zaawansowana sytuacja. To Netflix to ma.
No a pomijanie czołówki też.
Przepraszam bardzo, Netflix ma też dostępność. Czy nie można by
tworząc tego polskiego Netflixa
jakoś tak przy okazji, mimochodem.
Jest też kontynuowanie oglądania niezależnie od urządzenia, to też przypuszczam, że
Netflix ma i wiele innych serwisów też te rzeczy ma.
Telewizja wprowadza także od wtorku możliwość
tworzenia profili. No to te profile są, nie wiem
jak tam w Netflixie, ale gdzie indziej na przykład w tym
Polsat Goł nawet, to on przecież zawsze pyta kto ogląda. No tak, kto ogląda, no to to tak, to
Netflix też. Może być jedno konto, ale tam kilka profili.
I to zawsze denerwuje, że mnie to odpyta, no bo ja mam jedno konto, jeden profil, a
zawsze pyta czy to ja, kamerton czy to ja, bo się
tam tak nazywam, jak w wielu innych miejscach internetu. Ale również
dodawanie do listy ulubionych tytułów. No to jest w ogóle
game changer. Tak, tak, tak. Tego nigdzie nie ma,
tak że rzeczywiście to jest coś, to jest pole, na którym telewizja
polska jest innowacyjna. Także Michał nie wiem, dlaczego nie czuje się zachęcony,
bo po prostu jakieś tam detale mu przysłaniają
tę ilość dobroci, jaka tutaj… Tak zupełnie,
tak zupełnie serio jest jeszcze, ja się jeszcze łudzę,
bo kiedy oni mają z tym wystartować we wtoreczek, no to może
jest tak, że po prostu ten layout tej aplikacji
zostanie wtedy podmieniony, bo ja tam zasadniczo żadnych
zmian nie widzę po tej aktualizacji. Jak będzie, to będziesz odszczepiwał.
No to wtedy, no chciałbym naprawdę, bo to jest moim zdaniem
skandal. Ale zostanie to prezes Mateuszek, prezes Jacek by był, to by podmienili.
No to on by im tam na gitarze grał, a oni by podmieniali, to ja wiem,
ja wiem. Natomiast no niestety na razie jest źle.
A co do decyzji prezesa, to
on w ogóle w ostatnim czasie podejmuje więcej interesujących, nie wiem
czy słyszałeś o aferze z Wielkim Testem.
A on też ma niedostępną aplikację jakby co?
Wielki Test to jest ten program nadawany
w środy wieczorami w telewizji Linnej Jedynce,
który właśnie ma na celu testowanie nas przed
telewizorami, jak i w studiu obecnych gwiazd z różnych
dziedzin, no a ponieważ zbliża się wielkimi krokami
jubileusz 70-lecia Telewizji Polskiej, to postanowiono
ten temat tego jubileuszu uczynić
dziedziną, z której się będziemy testować i jednym z pytań,
które, jedno z pytań, które się pojawiło w teście, dotyczyło
obecnego prezesa i zdaje się, że jego program,
który prowadził w TVP Kultura. No trochę to takie średnie, bo to wydaje mi się
sięgnięciem po taki duży szczegół, prawda? Znaczy mały szczegół.
To do historii najnowszej bardzo. No tak, ale właśnie na tle tak bardzo
wielu różnych wydarzeń, programów, osób, które przez 70 lat
tworzyły tę historię Telewizji Polskiej. No powiedzmy sobie szczerze, ktoś chciał zaplusować.
No ale właśnie nie wyszło, bo zdaje się, że prezes
dotarł do takich informacji, że prezes Mateusz
zadecydował o zawieszeniu tej osoby w obowiązkach
zawodowych, bo zasugerował, że mają po prostu zakończyć złe praktyki
i on się nie godzi na coś takiego. Aha, okej. Prezes Jacek
to by docenił. Prezes Jacek to by na pewno docenił,
to nie wątpię. On by jeszcze sam zasugerował
kilka dodatkowych pytań. No przecież.
Kto jest największą gwiazdą Sylwestra Marzeń?
A. Zenek Martiniuk, B. Zenon Martiniuk, C. Ekscelencja
i jeszcze jakieś D. A ma Zenek wystąpić podobno
w Zakopanem, także spokojnie. Czyli jednak.
Jakie zmiany jeszcze inicjuje nowy prezes?
A to takie, że telewizyjna 1 od listopada ponownie emitować będzie
sport po głównym wydaniu wiadomości. Tak, bo może nie wszyscy ogarnęli,
że to tak jest już od kilku lat, bo na razie to ten sport
się pojawia przed wiadomościami. Właśnie tak jak wspomniałam, to ma być
decyzja samego prezesa. Telewizja Polska w komunikacie podała,
że tu cytat powraca do tradycji emisji
codziennego serwisu sportowego po wiadomościach.
Tak, jak się już ludzie przyzwyczaili przez te ileś lat, że będzie przed,
to teraz im zmieniają. No konkretnie to były 3 lata. Od lutego
2019 roku sport był pokazywany przed dziennikiem.
W ogóle jakoś tak temat emisji tego sportu się zrobił głośny,
bo on tam ostatnio był przesuwany też na jakąś jeszcze późniejszą porę.
Było takich kilka dni, że go w ogóle chyba nie było,
bo jakoś im się przedłużyły finałowe odcinki jednego z dziesięciu, jakoś się tam z tego tłumaczyli,
więc może dlatego ten temat został ruszony. I tak oto od 1 listopada
po wiadomościach najpierw będzie można obejrzeć pogodę,
a następnie o 20.10 sport, więc to też nie jest tak jak za dawnych czasów,
bo było odwrotnie. Także też jeszcze miesza. No jakby prezes jak to
przywracał, to by rzeczywiście zrobił to tak jak przez lata się ludzie przyzwyczaili.
No a widzicie jak jest. No i jest jeszcze jedna zmiana, taka, że
Robert L. Gandy do niedawna prowadzący Pytanie na śniadanie
no troszeczkę zmienił dziedzinę, w której się pojawia, ale nie zmienił pory dnia,
bo dołączył do gospodarzy porannych wydań Panoramy
nadawanych w ramach magazynu Pytanie na śniadanie.
To nie jest tak, że ta zmiana się tak dokonała nagle,
bo przestał prowadzić Pytanie na śniadanie we wrześniu,
kiedy to jakoś tak się ułożyło, że już nie miał stałej współprowadzącej,
z którą w roli gospodarza mógłby się na ekranie pojawiać.
Oni się tak tłumaczyli, że ludzie lubią jak programy mają stałych gospodarzy,
właśnie jak jakieś takie pary zostaną stworzone, które się regularnie pojawiają,
dlatego pozbawiono go tamtej roli i właśnie pojawia się jako prezenter informacji,
co na pewno jest jakąś tam dużą zmianą dla niego.
To, co się natomiast, przypomnijmy, nie zmieni, to Pani Katarzyna Cichopek
dalej będzie z Panem Maciejem Kurzejewskim Pytanie na śniadanie prowadzić.
Może kogoś ominęły te plotkarskie tematy, ale one ostatnio były bardzo głośne.
Tak, bo oni na antenie powiedzieli oficjalnie,
że są w związku, ale tam potem było
oficjalne oświadczenie TVP, że nie ma żadnej zależności
służbowej pomiędzy nimi, więc tu nie ma problemu.
A w międzyczasie na Instagramie błyszczała była żona Pana Kurzejewskiego
i tam wszystkich wyzywała. Wspaniała to afera jest,
ale oni mówią, że miłość jest najważniejsza. Bardzo dobrze, że ten przekaz
jest spójny z tym, co TVP tak generalnie przekazuje, odnośnie miłości
i też innych osób. Miłość jest najważniejsza.
Także to jest takie dobre przesłanie. Pojechali do Izraela,
a może na przykład w następną podróż wybiorą się do Francji.
Bo czemu nie też taki kraj, który się jakoś kojarzy z tą atmosferą miłości.
My teraz właśnie posłuchamy artysty z tegoż kraju, który uświetli swoim występem
gale French Touch. Nie będzie to znowu Jean-Michel Jarre, bo już był u nas
na okazji swojego poprzedniego występu, który został pokazany w TVP.
No a będzie to czarujący swoim głosem Garou.
Tu mieliśmy przed momentem taką małą techniczną wpadkę,
ale ta piosenka przypomniała mi taką moją jedną antenową wpadkę
niegdysiejszą, a propos tej piosenki. To już lata, lata temu było,
kiedy człowiek nie miał dostępu do różnego rodzaju słowników,
i tak jakoś nie skojarzyłem. A wiadomo, że piosenka Garou,
pisze się Seul, to moje pierwsze skojarzenie to było skojarzenie geograficzne.
I palnąłem ni z tego ni zowego, no to teraz proszę państwa
przenosimy się do stolicy Korei Południowej. A potem się okazało,
że to z francuska to jest bodajże tylko.
Tak, tak, że to nie była jednak stolica Korei Południowej.
Dobrze przynajmniej, że mi się stolice nie pomyliły,
bo to by było jeszcze gorzej, ale to tak mi się przypomniało.
Garou, za nami i przed nami kolejne telewizyjne wieści.
Wieści już troszeczkę zaległe. Tak, nadrobiamy zaległość,
która nam trochę umknęła. Mamy nadzieję, że nie będziecie
nam mieć tego za złe, ale może niektórzy z was na przykład trafili
na te informacje w jakichś innych źródłach, mimo tego, że nie pojawiła się u nas.
I będziecie mogli podzielić się wrażeniami
z pierwszych odcinków nowego serialu.
Nowego serialu stacji, po której nowości byśmy się za bardzo nie spodziewali, prawda?
Bo tam to jakieś filmy, takie rzeczy, ale własną produkcją
to nas jeszcze wcześniej nie zaskoczyli, a teraz mi się to udało.
Nazywa się ten serial To nie ze mną. O co w nim chodzi?
Za chwilę wam o tym opowiem. Powiem tylko jeszcze tyle, że
16 października miała miejsce premiera, czyli w zeszłą niedzielę
i co niedzielę można oglądać po dwa odcinki tej produkcji.
Nadawane są po południu. No a teraz już przechodzimy do fabuły.
To nie ze mną to, jak przynajmniej określa nadawca,
ciepła, pełna humoru opowieść o miłości, rodzinie,
sile przyjaźni i odwadze bycia sobą.
Akcja serialu rozgrywa się w małym miasteczku Złoty Stoczek.
Głównymi bohaterami produkcji są mechaniczka samochodowa Tosia
oraz samotnie wychowujący dwie córeczki lekarz Michał.
Los postawi ich na jednej drodze. Jak czytamy w opisie
Złoty Stoczek to małe urokliwe miasteczko, w którym wszyscy
się znają i wydaje się, że wszystko o sobie wiedzą. Tosia
mieszka tam od dziecka i pracuje w warsztacie samochodowym ojca.
Michał zaś skuszony bardzo dobrą ofertą z lokalnej przychodni
dopiero się tam przeprowadził. Obecność atrakcyjnego
lekarza zauważają lokalne singielki, które ze wzmożoną
częstotliwością chorują i zapisują się na wizyty.
Michałowi, podobnie jak i Tosi, zupełnie niezależna
a morach. On nie szuka nikogo, ona nie tęskni za nikim.
Nie chcę być tutaj złościwa i spoilerować, ale chyba i tak
mimo wszystko możemy przewidzieć za tęsknią za sobą.
No coś takiego się tutaj chyba wydarzy. Jak informuje Stopklatka
serial To Nie Ze Mną próbuje zmierzyć się ze stereotypami,
które funkcjonują w naszym społeczeństwie i pokazać
rzeczywistość różnorodną i nieoczywistą. I oni
w ogóle podchwicili ten temat tak dosyć mocno
nie tylko w fabule serialu, bo poszli za ciosem. Otóż wyobraź sobie, że
Stopklatka rozpoczęła kampanię, w której hasło brzmi
czy kobieta potrzebuje różowego młotka, aby wbić gwóźdź
przeciw stereotypom płciowym i ona właśnie jej spoty nawiązują
do najnowszej produkcji stacji, czyli serialu To Nie Ze Mną.
Konkretnie właśnie do tego wątku, że główna bohaterka jest
mechaniczką samochodową. Jest to dobry temat.
Oczywiście, że tak. A to się zaczyna przecież już od
dziecka, już od najmłodszych lat, kiedy są zabawki dla dziewczynek
i chłopców i jest nagle wielkie… Kolory zabawek, kolor ubranych,
wreszcie same zabawki, dziewczynka się chce bawić samochodami, a chłopiec nie chce.
To też jest źle.
I w wideo właśnie będącym częścią
tej kampanii poza odtworczynią głównej roli, czyli Adą Szczepaniak
do obsady za chwilę jeszcze wrócę, ale poza nią pojawił się tam również Michał Szpak,
który chociażby swoim scenicznym wizerunkiem na pewno
przełamuje stereotypy i możemy zdradzić, że z tego właśnie
powodu jego utwór, jeden z jego najnowszych utworów na naszej antenie
zabrzmi. Ale wróćmy do serialu i właśnie do jego obsady, bo w głównych
rolach 12-odcinkowego serialu To Nie Ze Mną
występują aktorka teatralna i głos dubbingowy Ada Szczepaniak
oraz znany szerszej widowni z takich filmów
i seriali jak Wesele, Belfer czy Kler,
Adrian Zaremba. Obok nich pojawiają się między innymi Katerzyna Ankudowicz,
Magdalena Smalara, Jacek Lenartowicz, Ewa Gawryluk,
Ewa Buhak i Kamil Szeptycki.
Premierowe odcinki To Nie Ze Mną w stopklatce można oglądać, tak jak wspomniałam,
w niedzielę o godzinie 17.00. Po dwa odcinki one są
półgodzinne, czyli mamy 17.00 i 17.30.
No i niestety pierwsze dwa miały premierę, tak jak powiedziałam,
w ubiegłą niedzielę i niestety na powtórkę się już też nie natkniecie,
bo z tego co znalazłam, spodziewałam się większej liczby powtórek na antenie,
no bo co ta stopklatka ma do roboty lepszego, ale
powtórki również już były akurat dzisiaj w południe, także ich nie zobaczycie.
Natomiast to też nie jest tak, że zupełnie tracicie możliwość obejrzenia tego,
bo serial jest również dostępny w serwisie Filmbox Plus.
Także może tam, to jest ten serwis, w którym
był udostępniany między innymi program Magiana Gości,
chyba też Power of Love Polska, mój ulubiony przykład tego,
jak robić złą telewizję, czyli te produkcje kanału Zoom,
no tam jest wspólny właściciel, tak, zdaje się, więc dlatego oni
to wszystko robią z tym Filmboxem. Trudno nam powiedzieć,
ile to teraz kosztuje, to jest jedna rzecz, być może można tam uzyskać jakiś dostęp
darmowy na jakiś próbny okres i trudno też nam powiedzieć, jak z dostępnością tego czegoś,
czy lepiej niż w TVP, no konkurencja tutaj,
poprzeczka nie jest zawieszona zbyt wysoko.
Dokładnie. Także jeżeli używaliście tego serwisu, byliście tam,
oglądaliście tam coś, to możecie dać znać, jak to tam wygląda,
więc być może to jest właśnie dla was szansa, żeby nadrobić te dwa odcinki,
ale może da się to obejrzeć i bez tych dwóch odcinków i się jakoś wciągnąć w fabułę,
no bo nie wydaje się one szczególnie skomplikowane, a także może,
nawet jeżeli włączycie od trzeciego odcinka, to się połapiecie jakoś i będziecie już niebawem
wiedzieli, kto jest kim i jak tam się ta akcja rozgrywa.
Tak, bo przez dwa pierwsze odcinki, to może rzeczywiście te pacjentki się rzucą
na te badania, a potem zacznie się prawdziwa fabuła, też tak może być.
A teraz jeszcze taka informacja typowo techniczna
z serwisu radiopolska.pl, otóż przenosimy się teraz na Śląsk,
na Górny Śląsk, bo tam właśnie Power TV w wersji HD
oraz pięć programów w wersji standardowej, czyli w SD,
mianowicie Nuta Gold, TVC, Extreme TV, Junior Music i Film Max.
To zawartość eksperymentalnego nadawanego z Katowic
multiplexu grupy MWE, który w poniedziałek 10 października,
tuż przed godziną 19, pojawił się w śląskim Eterze.
Jak informują czytelnicy serwisu radiopolska.pl,
pierwsza piątka nadawana jest w standardzie HEWTS,
zaś kanał filmowy w MPG4.
Natomiast jeżeli chodzi o ten multiplex,
to nie pojawia się on pierwszy raz na Śląsku,
bo on pojawiał się już dwukrotnie,
mianowicie w marcu i maju tego roku.
W maju to się pojawił dosłownie na kilka dni,
bo zdaje się, że już wtedy wygasło mu pozwolenie
i on tak za bardzo nie mógł się pojawiać,
więc tam dosłownie na momencik na kilka dni był i zniknął.
Wówczas miał nieco inną zawartość,
bo zamiast programu TVC obecna była Nuta TV,
a dodatkowo był również tam nadawany,
nieistniejący już program, Ukraina 24.
No więc taka jeszcze techniczna wiadomość ze Śląska.
Jeżeli oglądacie telewizję z anteny naziemnej,
to może warto przeskanować powietrze,
bo coś nowego zawsze wam wpadnie.
A teraz zgodnie z obietnicą ten,
który na pewno niejeden stereotyp przełamuje swoim wizerunkiem,
ale również chyba swoją muzyką,
co podoba się słuchaczom i widzom,
o czym świadczy nagroda, jaką otrzymał na festiwalu w Sopocie.
Mowa o Michale Szpaku i właśnie posłuchamy teraz jego piosenki,
która kilka miesięcy temu w Sopocie została nagrodzona,
czyli 24 na 7.
I tak to powoli zbliżamy się do końca
naszego dzisiejszego 166. wydania magazynu RTV,
a na koniec zaglądamy do Netflixa,
który to już kilkukrotnie porównywaliśmy dziś z TVP.
Ale to z TVP też nawiążemy poniekąd, prawda?
Ale nie uprzedzajmy faktów.
Nie uprzedzajmy faktów. Najpierw kilka słów na temat produkcji,
która już na platformie Netflix jest dostępna,
mianowicie Gang Zielonej Rękawiczki.
Jest to 8-odcinkowa komedia krymidalna
i to historia trzech nieuchwytnych, szlachetnych złodziejek.
Zuzu w tej roli Magdalena Kuta,
Kingi w tej roli Małgorzata Potocka
i Alicji, którą gra Anna Romantowska.
I przy tej pani się później chwileczkę zatrzymamy,
bo to tak a propos TVP.
Ale pani Potocka też przecież tam…
A to też fakt, też prawda.
Niektórzy mogą wiedzieć o co chodzi,
ale jak wiecie, to myślcie.
Te trzy panie po nieudanym napadzie
ukrywają się w cichym domu opieki,
który nazywa się drugi dom.
Ten drugi dom to taki, nie wiem czy chciałbym taki mieć,
ale nie będę za nad to spoilował.
Podczas gdy policja depcze im po piętach,
tajemniczy gang kontyduje swoje działania,
dając drugą młodość starszym mieszkańcom ośrodka,
którym to zarządza przebiegła i bezwzględna Marzena.
W tej roli Beata Bandurska.
W rolę mieszkańców drugiego domu
wcielają się znani aktorzy,
między innymi Tomira Kowalik,
Józef Durjasz,
Olgierd Łukaszewicz,
Anna Korzeniecka,
Elżbieta Karkoszka,
Mirosława Maludzińska,
Elżbieta Gertler,
Wojciech Durjasz oraz Zdzisław Wardein.
Pierwszy sezon, i to chyba oznacza, że będzie ich więcej,
liczy osiem odcinków po około trzydzieści minut.
No i premiera tego serialu od 19 października,
więc można już go oglądać,
jak to zwykle w przypadku Netflixa.
Serial jest dostępny od razu w całości,
ten pierwszy sezon oczywiście.
Czyli można go binge’ować.
Tak, czyli można go binge’ować.
Do dziś nie wiedziałem, że tak to się nazywa.
Bo nie czytałeś książki Katarzyny Czajkik-Ominarczuk,
seriale do następnego odcinka.
A no widzisz tutaj…
Widzisz, jako osoba zainteresowana tematyką mediów
i relacjonująca ją.
A jakbym czytał, to bym wiedział, co to znaczy binge’ować,
ale przynajmniej dzięki temu…
Jestem tu ja po prostu.
No to dziękuję ci bardzo.
Człowiek się całe życie uczy.
No więc jest dostępny ten serial.
I tak, jak już słusznie zauważył nasz słuchacz Dawid,
dziękujemy Dawidzie za czujność,
serial ma audiodeskrypcję.
I rzeczywiście ona, jak to w przypadku wielu
tego typu produkcji, się przydaje.
Jest sporo takich różnego rodzaju dłużyzn,
w których jest muzyka, nie wiadomo, co się dzieje.
Ja obejrzałem jak na razie trzy odcinki tego serialu.
Czy jestem zachwycony? Nie.
Czy jestem zniesmaczony? Też nie.
Więc jeżeli kogoś zainteresowała fabuła,
to myślę, że może sobie go obejrzeć jakoś
na przykład w weekend, jeżeli nie ma
nic lepszego do roboty.
O tak bym powiedział.
No recenzje, z którym się zetknęłam też nie były
zbyt pochlebne, że ta fabuła troszeczkę może nielogiczna.
No wiadomo, że teraz będą go ludzie porównywać
z tym, co niedawno na Netflixie zrobiło taką furorę,
czyli z Wielką Wodą, więc teraz wszystko na jej tle
będzie wypadało, jak będzie wypadało, skoro Wielka Woda
spotkała się z tak dobrymi opiniami.
A to po prostu chyba kolejny taki serial, który
nie ma prezentować może takiego najwyższego poziomu,
ale i rozrywka na pewno jest potrzebna.
Niekoniecznie musi być ona zawsze z najwyższych lotów,
więc może i wasze oczekiwania ta produkcja spełni.
No właśnie. I teraz, cóż,
trzeba by jeszcze jakoś nawiązać.
Nasze skojarzenia, dokąd one wędrują.
No ja jestem za młoda, żeby to dobrze pamiętać,
ale nie żyję pod kamieniem, więc wiem, że to istniało.
I zresztą to nie jest tylko nasze skojarzenie.
Ktoś właśnie inny też o tym pisał.
Bo jak spojrzymy na obsadę, mamy właśnie panią romantowską,
mamy też panią potocką.
No to co się nam kojarzy? Kojarzy nam się takie pytanie
Serwus Hello, czy naprawdę tylko o to w życie szło?
Tak. No bo one teraz są złodziejkami,
a kiedyś były matkami, żonami, kochankami, huligankami.
Tak jest. No czyli tak trochę gdzieś tam coś jednak.
No huliganki. Tak. Jedno do drugiego nawiązuje.
Oczywiście, że tak. Możecie sobie
powspominać głosy tych pan, jeżeli je pamiętacie
na przykład z przed lat. Ile to?
No, prawie trzydziestu chyba.
No coś jakoś tak. Coś jakoś tak. Tam dwudziestu pięciu może.
No Anna Romantowska na pewno jest jeszcze znana naszym niewidomym słuchaczom,
którzy czytali książki
za pośrednictwem audiobooków nagrywanych na konsety.
Dzieci z Bulerbyn chociażby.
Ja to akurat miałam w jakiejś innej kopii, którą dostałam tam w prezencie,
nie z biblioteki właśnie, PZN-owskiej,
ale dużo takiej literatury dziecięcej i młodzieżowej
pani Anna przeczytała. Tak. I ja jej głos właśnie
pamiętam szczególnie z tych różnych książek.
No to muszę powiedzieć, że jej się dość mocno zmienił.
Wiek robi swoje. Ale tak. Ale słychać, że to ona.
Słychać, że to ona, no tylko że faktycznie
kiedyś miała taki
dość delikatną barwę tego głosu.
Natomiast teraz inna rzecz, że też gra osobę,
która raczej z delikatności
nie powinna słynąć. Dlatego tak się trochę zdziwiłem,
co ona tam w tej obsadzie robi.
Ale rzeczywiście ten jej obecny głos,
obecna barwa pasuje. Pasuje.
No i jest jeszcze jeden powód, dla którego ten utwór się u nas pojawia
i pojawia się właśnie teraz. Jak ktoś zna tekst, to też się domyślić może.
Do zobaczenia.
To jest właśnie to, co w tym momencie chcemy wam przekazać.
Chociaż w zasadzie do usłyszenia tak moglibyśmy to przerobić.
Tak jest, bo to wszystko. Więcej informacji
dla was na dziś nie mamy. No i cóż, czy usłyszymy się za tydzień?
Nie wiadomo. Czas pokaże. Rzeczywistość medialna pokaże.
Tak, ale pewnie za jakieś dwa tygodnie
to już prędzej.
Obserwujcie nasze media społecznościowe.
Śledźcie Facebooka. Przypominamy,
że RTV bez warstwy muzycznej
dostępny jest także jako podcast
w pierwszym podcaście dla osób niedowidzących
i niewidomych, czyli w Tyflopodcaście.
Tam będzie on również
dostępny jako podcast
i na naszym kanale YouTube’owym za jakiś
czas, za kilka godzin. Więc również i tam was
zapraszamy, jeżeli na przykład w tym momencie włączyliście na
koniec i chcielibyście odsłuchać, a jeżeli chcecie posłuchać też
muzyki, to żaden problem będzie
na naszym radiowym Mixcloudzie, bo tam również
RTV trafi. No, to teraz to już naprawdę
wszystko. Dziękujemy wam bardzo za uwagę.
Anna Jurksztowicz pośpiewa za chwileczkę, a tymczasem za dziś
dziękują Milana Wiśniewska i Michał Dziwisz.
Był to Tyflopodcast.
Pierwszy polski podcast dla niewidomych
i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu
Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.