Axtel Prime X3 duo SE (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
FUNDACJA INSTYTUT ROZWOJU REGIONALNEGO PREZENTUJE
TYFLOPODCAST
Witam w kolejnym odcinku Tyflopodcastu przy mikrofonie Michał Dziwisz,
a dziś w naszej audycji porozmawiamy sobie trochę o technologii,
która może być przydatna dla niewidomych użytkowników komputerów,
no i myślę, że zresztą nie tylko komputerów.
Moimi gośćmi są dziś Pani Paulina Kostrzewa z firmy Axtel.
Dzień dobry.
Dzień dobry, witam wszystkich Państwa bardzo serdecznie.
Oraz Pan Jan Gawlik, dzięki któremu omawiane dziś urządzenie
dla osób niewidomych zostało jeszcze bardziej dostosowane
i zaprojektowane z myślą o ich potrzebach.
Dzień dobry, Panie Janie.
Witam Państwa.
Dziś porozmawiamy sobie o urządzeniu, którym jest zestaw słuchawkowy
Prime X3 Duo SE.
To jest urządzenie, które jest, tak jak wspomniałem,
zestawem słuchawkowym zaprojektowanym specjalnie z myślą
o potrzebach niewidomych użytkowników, no bo niewidomi użytkownicy
tego typu sprzętów pewne dodatkowe potrzeby mają.
Jakie to są potrzeby i jakie to mogą być potrzeby?
O tym sobie na pewno porozmawiamy w dalszej części audycji.
Natomiast na dobry początek może porozmawiajmy
i tu pytanie w stronę Pani Pauliny troszeczkę o historii firmy Axtel,
bo myślę, że warto powiedzieć kilka słów o tej marce.
Tak sobie myślę, że nawet dla tych wszystkich,
którzy interesują się technologią, może to być marka dosyć nieznana,
bo wy specjalizujecie się raczej w ofercie dla różnego rodzaju firm, prawda?
Dokładnie, Panie Michale.
Ale tak zaczynając od początku, drodzy Państwo,
firma Axtel jest producentem sprzętu z zakresu audio i wideo.
Swoją działalność rozpoczęliśmy już przeszło 20 lat temu
i naszą przygodę zaczęliśmy od dostarczania
profesjonalnych zestawów słuchawkowych nagłownych,
czyli słuchawek z pałąkiem nagłownym,
które mają również budowany mikrofon,
a naszymi pierwszymi odbiorcami byli klienci biznesowi,
tak jak callcentra oraz biura obsługi klienta,
czyli głównie te firmy, które prowadziły na dużą skalę rozmowy
przy użyciu właśnie zestawów słuchawkowych.
Oczywiście, tak jak nasza konkurencja,
my również produkowaliśmy nasze rozwiązania w Chinach.
Natomiast przez te wszystkie lata, dzięki doświadczeniu,
które zdobyliśmy, udało nam się przenieść produkcję do Polski,
także jesteśmy producentem Polski.
Postawiliśmy bardzo nowoczesną fabrykę,
która znajduje się w województwie lubelskim,
w miejscowości Majdan Nowy koło Biłgoraja
i na ten moment około 85% naszych rozwiązań słuchawkowych
produkujemy właśnie w Polsce.
Mamy pełną kontrolę nad całym procesem produkcyjnym,
od pomysłu do realizacji.
Jesteśmy marką rozpoznawalną
i to nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Może mniej nas kojarzy konsument B2C,
taki konsument końcowy, gdyż do tej pory
nasze rozwiązania dostarczaliśmy głównie do biznesu.
Posiadamy swoje biura terenowe na praktycznie wszystkich kontynentach
i w zasadzie zapatrujemy cały świat w nasze produkty.
Rozwijając jeszcze temat tych naszych produktów,
to oprócz dostarczania słuchawek nagłownych,
w swojej ofercie posiadamy rozwiązania wideo,
które dzielimy na dwie kategorie,
internetowe i kamery konferencyjne,
oraz telefony stacjonarne IP.
I teraz możemy powiedzieć, że Pani Paulina mówi do nas
z urządzenia produkcji Akstela.
Dokładnie, ja dzisiaj mam tutaj podłączoną
słuchawkę Akstela, słuchawkę Prime.
To jest troszeczkę inna słuchawka niż ta,
którą dzisiaj będziemy omawiali,
ale również, że tak powiem, z tej samej rodziny słuchawek.
No właśnie, przechodząc do urządzenia,
o którym dziś będziemy mówić,
to nie mogę nie zapytać, skąd w ogóle pomysł na to,
żeby tworzyć rozwiązanie,
które może przydać się także niewidomym?
Pomysł narodził się dość nietypowo.
Z Panem Janem Gawlikiem i Tonopraca
poznaliśmy się już przeszło kilkanaście lat temu,
gdy również do Tono dostarczaliśmy nasze słuchawki
i jeśli chodzi o jakość naszych produktów,
to zdecydowanie te nasze słuchawki przypadły do gustu,
a oprócz samego produktu, opieka posprzedażowa,
support i serwis, który świadczymy,
od razu wyróżnił nas na tle konkurencji
i tak od słowa do słowa,
od transakcji do transakcji,
wywiązała się z Panem Janem długoletnia współpraca.
My ze swojej strony jesteśmy też producentem,
który mocno skupia się na opiniach i potrzebach konsumentów
i przez to bardzo elastycznie podchodzimy do naszych produktów
i często modyfikujemy wiele rzeczy.
Dostarczając do Tono, gdzie użytkownikami naszych słuchawek
były osoby niewidome,
mieliśmy świadomość, że te słuchawki
nie do końca spełniają ich oczekiwania.
Często też ta nasza słuchawka była jedną z dwóch,
którą jednocześnie wykorzystywała osoba niewidoma
i to w zasadzie podsunęło pomysł,
że być może warto by było stworzyć produkt, taki dwa w jednym,
którego nie ma na rynku,
a który tak bardzo ułatwiłby pracę osobom niewidomym
oraz oczywiście osobom niedowidzącym,
no bo to nie tylko osoby niewidome mogą korzystać z tych naszych słuchawek.
Natomiast też gdzieś ta koncepcja powstała po to,
że taka słuchawka otworzyłaby może
mocniej rynek pracy na osoby niewidome.
Oczywiście nie mogę tutaj nie wspomnieć o tym,
jak nieoceniona była pomoc pana Jana w tym zakresie,
który uzmysłowił nam pewne rzeczy.
Także uważam, że warto jest, żeby pan Jan w tym momencie powiedział nam,
jak w tamtych czasach pracowały osoby niewidome
przy użyciu tych dwóch słuchawek.
Ale zanim to, ja w ogóle myślę, że warto rozszyfrować
ten tajemniczy skrót i tu pytanie do pana Jana,
który pani Paulina już kilka razy wymieniła,
tono. Co to jest tono? Czym się zajmuje?
Tudzież zajmowało.
Pierwsze słuchawki w dużych ilościach zostały dostarczone
do Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi Wlaskach
w ramach projektu takiego,
który był tu realizowany, związany z pracą osób,
był ten projekt osób niewidomych z pracą.
Takie były wtedy projekty realizowane.
I to były takie słuchawki, które tam w ramach przetargu
testu wybraliśmy do naszych potrzeb.
One spełniały nasze kryteria dlatego,
że miały interfejsy USB do komputera
i udało nam się wtedy rozwiązać problem taki,
że nie trzeba było żadnych urządzeń konstruować,
żeby jednocześnie i w słuchawkach było słychać
osobę, z którą rozmawiamy,
plus komputer, który wiadomo był narzędziem
wspomagającym pracę osób niewidomych.
Więc tak się ta nasza współpraca naprawdę zaczęła.
No i to jest potem to, co powiedziała pani Paulina.
Ja tam zacząłem jak zwykle narzekać, krytykować
i mówić, jakby to można było poprawić.
Robiliśmy różne próby z różnymi terminalami różnych firm
i w końcu w firmie, tutaj pani Paulina nie powiedziała,
narodził się pomysł, że firma postanowiła skonstruować
własną słuchawkę bezprzewodową,
bo do tej pory rozmawiamy o słuchawkach przewodowych.
Natomiast to był główny nurt,
natomiast wszystkie firmy,
które się specjalizują w sprzęcie
do call center,
mają słuchawki bezprzewodowe.
Jabra czy Sennheiser.
Więc państwo postanowili zrobić słuchawkę bezprzewodową.
Od zera powstać miał produkt i w ramach
tego koncepcji udało mi się przekonać państwa,
żeby zrobić taki produkt, który oprócz tego,
że będzie spełniał zapotrzebowanie
rynku klientów państwa firmy,
będzie miał cechy, które nam są potrzebne i przydatne.
Takimi cechami, które nam są
potrzebne i przydatne to np. było
poziom baterii, sprawdzenie, żeby można było taką słuchawkę
odnaleźć, jak ją gdzieś tam odłożymy z bazy,
żeby można było wiedzieć, który profil głośności
jest wybrany, bo takie słuchawki mają profil głośności.
A przede wszystkim, co było najważniejsze,
bo wtedy już ludzie niewidomi używali
smartfonów na dużą skalę,
żeby można było jednocześnie taką słuchawkę podłączyć
do komputera i do smartfona
i przy okazji też oczywiście do telefonu stacjonarnego IP.
Czyli wyzwań całkiem sporo.
Ale sytuacja była, bym powiedział, idealna,
ponieważ był to produkt, którego nie było.
Nie było to taka sytuacja, jaką często mamy,
że bierzemy coś i to dostosowujemy,
przerabiamy, poprawiamy, tylko tworzymy od nowa.
Ma to swoje plusy i minusy.
Plusy są takie, że możemy uzyskać na końcu to, co chcemy,
a minusy są takie, że trzeba rozwiązać te wszystkie wyzwania,
o których pan wspomniał.
Tak wyglądała historia.
Państwo pisali projekt, dostali dofinansowanie z PARP-u
na stworzenie tego całego produktu,
czyli zaprojektowanie, wybudowanie,
stworzenie form, narzędzi, wszystkiego,
co jest związane z pełną linią technologiczną
do wytwarzania tego produktu.
A później, ponieważ na wskutek różnych zawirowań historycznych,
została powołana spółka Tonopraca
jako Przedsiębiorstwo Ekonomii Społecznej,
ale to już kolejny odcinek tego filmu.
I jakby ta współpraca z Towarzystwem Opieki Nad Ociemniałymi
wraz z moją osobą, no tak tu się zdarzyło,
przeniosła się do Tonopraca,
bo czas stworzenia tych słuchawek był dosyć duży.
Nie było to tak, jak w firmach, że szybko, szybko,
tylko trwało to wiele lat.
No właśnie, bo pan to tak streścił dość szybko,
i różnego rodzaju wyzwania jeszcze gdzieś tam po drodze się pojawiały.
Ile czasu te słuchawki powstawały?
No chyba z 8 lat, tak mi się wydaje. Pani Paulino?
Chyba nie pełne, panie Janie, 8 lat, ale myślę, że gdzieś tam
możemy celować dokładnie w tą datę.
Niemniej jednak na dzień dzisiejszy
możemy się pochwalić, że mamy słuchawkę bezprzewodową,
słuchawkę Axtel Prime X3 Duo SE,
która na ten moment jest jedynym takim urządzeniem na rynku.
Które jednocześnie prowadzi ciągły nasłuch
naszego komputera, czyli informuje nas o wszystkim,
co się na tym urządzeniu dzieje.
Oraz w tym samym czasie możemy prowadzić rozmowę
w zasadzie na wszystkich możliwych urządzeniach, które mamy.
Możemy rozmawiać przez telefon komórkowy,
możemy rozmawiać przez telefon stacjonarny,
przez jakiś softfon, czy też aplikacje Teams,
Zoom, Webex, Jabber, bądź inne.
I słyszymy jednocześnie nasłuch z urządzenia,
jak i rozmowę, którą prowadzimy.
Jest to niesamowite.
Naprawdę to urządzenie bardzo ułatwia życie, ułatwia pracę
i na pewno więcej o tym
będzie mógł powiedzieć pan Jan,
który jest również użytkownikiem tego produktu.
Także panie Janie tutaj oddaję głos.
Pocieszam państwa, że to działa.
Ja powiem tak dla kontrastu,
że ja mam podobne rozwiązanie,
stworzone z gotowych komponentów,
które mi służy na co dzień w tworzeniu audycji,
bo ja też potrzebuję odsłuchu jednocześnie
z kilku źródeł.
Więc w moim przypadku na przykład
to jest taki jeden dość duży mikser,
który stoi sobie tutaj obok,
ale jest to w dość małej konstrukcji,
bo jak rozumiem to jest słuchawka plus baza.
Tak, jest słuchawka plus baza.
To jeszcze przed pana mikserem tym dużym
był protoplasta, to był taki mały mikser,
bo niewidomi mają kontakt z telemarketingiem
powiedzmy od przełomu wieku
i wtedy też skonstruowaliśmy taki mikromikser,
który był podłączony do telefonu systemowego
i do niego były podłączone słuchawki
i ten mikser też miał zadanie
jakby sygnał z komputera
plus to, co przychodziło z telefonu
podłączyć do jednych słuchawek
i to też były słuchawki zresztą od pani Pauliny,
tylko jeszcze wtedy pani Pauliny nie znałem.
Z tym, że tamten mikser żadnej funkcjonalności nie posiadał,
ale był dosyć takim złożonym urządzeniem,
który miał problemy, które trzeba było rozwiązać
głównie z separacją galewaniczną
między centralą telefoniczną a komputerem stacjonarnym,
ale to było tak jak mówię w 1999 roku,
czyli można powiedzieć, że niedługo 25 lat
ta konstrukcja będzie obchodziła.
Ale okazało się, że właściwie do każdej centrali
były inne wyzwania, inne problemy,
więc tak jakby poza tym wtedy jeszcze nie było smartfonów
więc tak jakby postanowiliśmy,
ja tu postanowiłem taką pieczeń upiec
i udało się stworzyć taki produkt.
No ok, to były wyzwania, które miały miejsce kiedyś,
a jakie wyzwania miały miejsce teraz przy tworzeniu tego zestawu?
O i to proszę państwa, no to tak,
przede wszystkim powiem tak,
na początku, kiedy powiedziałem, żeby to zrobić,
przekonałem państwa do tego, wszyscy, jak to ładnie się mówi,
to jest banalny na początku i na końcu.
I to było tak samo, wszyscy wszystko zrozumieli,
mi się tak przynajmniej wydawało, a potem się okazało,
że królową prawdy jest praktyka,
czyli powstawały jakieś różne podejścia,
tak zwane wersje prototypowe,
które trochę się słabo miały do tych naszych założeń,
ale w końcu po jakimś czasie wszystkie strony zrozumiały,
czego oczekują i wtedy się zaczęły pojawiać wersje,
jak to się mówi, na pająka, pomontowane,
czyli tam poskładane, posklejane.
No i tu się zaczęły różne problemy pojawiać.
Czyli takie bez jakiejś obudowy?
Nie, bo już z obudową było, teraz tu z obudowami się poprawiło,
ponieważ są drukarki 3D, lepiej czy gorzej można…
To coś można, tak.
Państwo mają naprawdę profesjonalną drukarkę,
tutaj nie chcę za dużo opowiadać, bo myślę, że to też nie jest tematem,
ale to jest drukarka, która jest bardzo precyzyjna
i pojedyncze egzemplarze można by drukować prawie tak jak z formy.
Znaczy, zawsze specjalista będzie wiedział, że to jest z drukarki,
ale generalnie, czyli już nie ma czegoś takiego,
natomiast przychodziły takie sztuki, gdzie były polutowane różne przetwornice,
różne jakieś tam rzeczy, coś się nie sprawdzało,
a jaki sygnał do wywołania, a to tam coś burczało.
Ja wiecznie mówiłem, że słyszę jakieś przydźwięki.
No, że tak powiem, w pewnym momencie już nawet widziałem
po tej ekipie konstruktorów, że już nawet nie chcą ze mną rozmawiać.
No, ale tam trochę pani Paulina…
Pan Jan troszeczkę przesadza.
Nie, było, było. Ja widziałem po chłopakach, że to…
Mediowałam pomiędzy wszystkimi.
Ja nie przesadzam, tylko było tak, że rzeczywiście panowie już tam…
Co nam się czepia? A tam rzeczywiście były przydźwięki,
bo były problemy z masami, bo zawsze w takich konstrukcjach,
gdzie jest mikroprocesor, gdzie są kodeki audio,
nawet tu jest taki dosyć zaawansowany kodek,
czy taki soket, który zarządza tym wszystkim w słuchawkach,
zawsze są problemy.
Jeszcze tu jest transmisja radiowa i to jeszcze dwojakiego rodzaju,
bo transmisja między słuchawkami, a bazą, to jest jedna sprawa,
a transmisja między bazą, a smartfonem,
to jest jakby inna transmisja.
I potem te transmisje na końcu muszą być jedną transmisją.
Więc, proszę państwa, wyzwań dużo, problemów dużo,
a jeszcze baterie, a jeszcze to, ojejku, ojejku,
naprawdę by o tym można było nakręcić,
nagrać parę podcastów i byłoby fajnie.
Dla tych, których fascynuje ta technologia,
to jest w ogóle cały serial, można powiedzieć,
prawie jak kamienny krąg.
Ale nie pokłóciliśmy się za bardzo, dotrwaliśmy do końca
i tutaj rzeczywiście powstał produkt.
No i już, tak jak powiedziałem wcześniej, działa.
Nawet działa.
Tak, wyzwań było dużo, tak jak pan Jan wspominał,
dlatego też, że słuchawka naprawdę jest taką słuchawką,
która jest w stanie obsłużyć nam wszystkie urządzenia.
No i jak tworzyliśmy, gdzieś tam się dokładało,
to jeden kanał działał, na drugim coś się zaczynało dziać.
Drugi działał, to na tym pierwszym były problemy.
Niemniej jednak mamy tą słuchawkę.
Tak jak już wspominaliśmy, jest to słuchawka bezprzewodowa.
Słuchawka dektowa.
Mamy zasięg pomiędzy bazą a słuchawką 150 metrów,
czyli możemy się śmiało oddalić
na jakąś tam większą odległość.
Mamy też technologię Bluetooth, jak wspominał pan Jan,
czyli telefon komórkowy,
wparowujemy do bazy po Bluetoothie.
Baza jest taką niedużą bazą, jest tak naprawdę
wielkości takiego większego smartfona.
Może troszeczkę grubsza, bo ma około tam dwóch centymetrów.
Ma cztery guziki na sobie.
Ma stację taką dokującą,
na którą odkładamy i ładujemy słuchawkę.
Może opowiem, jak to wygląda z punktu widzenia osoby niewidomej.
Jakby co w pudełku mamy i jak to wygląda.
Koncepcja, proszę państwa, jest taka.
Mamy produkt, który ma bazę.
Ta baza sobie stoi na biurku.
Specjalnie po tym biurku nie przemieszcza.
Baza jest prostopadłościanem o wymiarach
16 centymetrów na 10, na 2.
I teraz na dłuższym boku,
którym baza jest obrócona do mnie,
są zainstalowane cztery przyciski wklęsłe, wyczuwalne,
natomiast nie mają żadnych dodatkowych oznaczeń brajlowskich.
Nie ma ani punktów.
Tak to zostało przynajmniej w tej wersji zrobione.
Góra tej bazy to jest taki materiał gładki, piano
i na środku tej górnej części
dla osób niedowidzących i dla osób widzących
jest podświetlone logo diodami.
Także z daleka widać, że jest to podłączone do sieci i działa.
Baza musi być podłączona do prądu za pomocą zasilacza,
który jest dostarczony w opakowaniu
i mamy taką sytuację.
Jeżeli tę bazę odwrócimy tym dłuższym bokiem
za przyciskami do siebie, to po lewej stronie bazy
mamy taki port dokujący słuchawki.
Jest to port magnetyczny.
Jeżeli taką słuchawkę weźmiemy do ręki,
bo drugim elementem zestawu jest słuchawka
i ją złożymy poprawnie.
O, to nawet się udało taki dźwięk usłyszeć.
Nie wiem, czy mogło słychać.
Odłożyłem słuchawkę na bazę
i ona automatycznie została spozycjonowana.
Trzecim elementem tej konstrukcji są słuchawki.
Są to słuchawki dwuuszne, monofoniczne.
Natomiast słuchawki są wyposażone na lewej stronie,
bo tak to jest konstrukcyjnie przyjęte.
Jest mikrofon, który jest na pałąku,
który odchylamy do tego, żeby z niego rozmawiać.
Baza również w momencie zdjęcia słuchawek z bazy
wydaje też odgłos, że została zdjęta.
Na bazie mamy cztery przyciski na dłuższym boku.
To są takie przyciski wkręsłe,
średnicy około 1,5 cm,
więc opuszek palca się tam spokojnie mieści.
Na bazie mamy cztery przyciski i wygląda tak.
Od lewej strony jest to przycisk,
który w momencie naciśnięcia powoduje,
że baza przechodzi w tryb współpracy z telefonem.
Drugi przycisk to jest przycisk,
który podłączamy do kanału PC, czyli do komputera.
Trzeci przycisk to jest logowanie i podłączanie telefonu,
a czwarty to jest mute.
Oczywiście przyciski mają podwójne funkcje,
bo na przykład jeżeli pierwszy przycisk naciśniemy
od lewej strony, czyli ten od dock station,
to mamy informację o poziomie naładowania słuchawek.
Na boku, tym dłuższym, ale cięższym,
czyli tym dwucentymetrowym, mamy złącza.
Za pomocą których możemy tąż tą bazę podłączyć
do różnych rzeczy.
Najpierw mamy jack do ładowania,
później mamy złącze micro USB,
później mamy trzy złącza RJ,
które służą do tego, że można do tej bazy podłączyć
jeszcze jedne słuchawki nagłowne.
Można podłączyć do tej bazy telefon
i można jeszcze do tej bazy podłączyć
tzw. telefon, który posiada funkcję
elektronicznego podnośnika.
Jest to taka funkcja, która służy do tego,
że jeżeli mamy do systemu podłączone,
nasze stanowisko się składa z komputera,
z którego prowadzimy rozmowę,
z telefonu komórkowego, który logujemy do bazy,
możemy również podłączyć telefon IP
tzw. z podnośnikiem elektronicznym
i jeśli mamy 3 mediów, to na słuchawkach
naciskamy przycisk, nie musimy w telefonie stacjonarnym
podnosić słuchawki.
I tak mniej więcej w skrócie wygląda ta baza.
Jeszcze zapomniałem, na samym końcu bazy,
czyli po przeciwnej stronie od złącza zasilającego,
mamy dwa przyciski, takie microswitche,
które służą do programowania głośności mikrofonów
niezależnie dla każdego profilu.
Możemy ustawić inną głośność mikrofonu
potrzebną do ustawienia dla komputera,
inną do telefonu stacjonarnego,
inną też dla telefonu komórkowego.
Więc dla każdego z tych profili
jest pamiętana głośność mikrofonu,
co jest czasami istotne, bo są spore różnice.
Tak w testach wyszło.
Czyli tu mamy dokładnie 3 profile?
Tak, ale jeszcze oprócz tego,
ponieważ jest to produkt dedykowany
na rynek korporacyjny,
ponieważ są wymogi, które regulują
wiele parametrów technicznych
związanych z tego typu słuchawkami,
ochrona słuchu itd., to jeszcze oprócz tego,
jeżeli odłożymy słuchawkę na bazę,
to możemy doprowadzić do takiego stanu,
że możemy zmieniać profile głośności słuchawki.
Tak jak w niektórych telefonach
mamy ograniczenie i wtedy,
jak słuchawka leży na bazie,
spróbujemy to zasymulować, może mi się uda.
Pisniało raz, nie wiem, czy ten pisk było słychać.
To był pisk, który mówi, że jest profil pierwszy,
najcisszy. Robimy to w ten sposób,
że naciskamy dwa przyciski regulacji głośności na słuchawce,
ale słuchawka musi być odłożona.
Od razu mówię.
Teraz było dwa.
I to jest profil numer dwa.
I profil numer trzy.
Nie ma to nic wspólnego z głośnością mikrofonu.
To są profile głośności, do jakiego maksymalnego poziomu
możemy ustawić głośność słuchawka.
Czyli takie są to regulacje.
W drugim 87 dB.
I trzeci ten profil najgłośniejszy, czyli do 105 dB.
Ja to skomentuję, co by to nie miało znaczyć.
Bardzo dobrze.
Bardzo pani dziękuję za podpowiedź.
I teraz kolejną rzeczą, jaką z tych słuchawek możemy wydobyć,
ja ją też zdejmę tutaj z bazy.
Jak to taki facet.
Jeżeli naciśniemy sobie długo klawisz od miut i go przytrzymamy,
może też będzie kliknięcie słychać.
Uwaga.
I teraz słuchawka zaczęła piszczeć i możemy ją zdetektować.
Będzie piszczała tak długo, aż do niej nie trafimy
i nie naciśniemy na niej klawisza,
który służy do odbierania połączeń.
Bo trochę o słuchawki jeszcze tak za dokładnie nie opisałem.
Ja tę słuchawkę tu udało mi się z trudem znaleźć.
Naciskam klawisz.
Ona tak zapiszczała, nie wiem czy było słychać
i potem taki pisk wydała i przestała piszczeć.
Jeszcze może słuchawkę opiszę.
Jest to słuchawka, jak to się mówi, otwarta.
Dla tych, którzy tematem się interesują.
Słuchawka z kabłonkiem.
Na prawej słuchawce nie ma nic.
Słuchawka się obraca pod różnymi kątami.
Można sobie ustawić za pomocą pałąka długość.
Dostosować do naszych potrzeb.
Na lewej słuchawce mamy zainstalowany mikrofon.
Na słuchawce mamy przycisk okrągły.
Średnicy około 20 mm do odbierania.
Duży, wyczuwalny.
Nie ma również żadnych nadruków z punktu widzenia osoby niewidomej.
Ale myślę, że to jest niepotrzebne.
Łatwo go zlokalizować.
Jest tylko jeden, więc nie ma problemu.
Oprócz tego jeszcze mamy u góry słuchawki,
czyli tam, gdzie jest miejsce osadzenia mikrofonu,
dwa przyciski.
Jeden to jest głośniej, drugi ciszej.
Jeżeli tę słuchawkę odłożymy na bazę
i naciśniemy dwa jednocześnie,
to wtedy mamy funkcję tych profili,
o których już wcześniej mówiłem.
Jeżeli długo przytrzymamy ten duży, okrągły przycisk,
to następuje wyłączenie słuchawki,
tak żeby ona nie była aktywna, nie pobierała prądu.
A jeżeli cokolwiek do nas dzwoni,
to wtedy tym dużym klawiszem odbieramy połączenie
z przechodzącego źródła.
Baza jest przez komputer widziana jak karta muzyczna.
Czyli jeżeli używamy jakiegoś czytnika ekranu
czy tego typu historii,
to wiadomo, że ona się pojawia w komputerze
jako karta muzyczna i sobie możemy ustawić,
że na przykład korzystamy z mikrofonu słuchawki
albo np. że dźwięk, który do nas dociera,
dociera przez słuchawki,
a mikrofonem jest coś tam innego.
Kolejną sprawą, jaką możemy zrobić,
spróbujemy to jakoś tu zasymulować,
tylko w ten sposób, że mamy słuchawki na głowie
i pierwszy klawisz od strony dockstation,
czyli od tego portu, na który odkładamy słuchawki,
który jak się go krótko naciśnie,
to służy do wyboru kanału telefonu stacjonarnego.
Jak go naciśniemy długo?
Nie wiem, czy było słychać.
Było słychać, bateria 100%.
Okej, no to jest 100%.
Może nie jest to superprecyzyjne.
O, przepraszam.
Podaje też, że bateria pełna i bateria słaba.
A jak słaba, to wiadomo, musimy odłożyć
z powrotem na bazę, na tą stację dockującą
i podładować.
I to proszę państwa tak naprawdę,
ale to trzeba sobie najlepiej dotknąć.
Ja tu też nie mam takiego daru do opisywania,
bo słuchawką już od iluś lat obcuję
i już ileś tam wersji widziałem,
bo to jest jakby wersja ostateczna.
Były tam pośrednie to, o co pan Michał pytał.
To niech może pani Paulina powie,
gdzie to można przejść, zobaczyć, dotknąć
i jeszcze różne case’y związane z tym produktem,
jakie tam są.
To z mojej strony tyle.
Odbędą się takie targi IMC18.
Te targi odbędą się w Centrum Nauki Kopernik
i my jako producent Akstel
wystawimy się tam również z naszymi słuchawkami.
Także serdecznie zapraszamy.
Będzie można przyjść, dotknąć,
wparować swój telefon komórkowy.
Zrobimy tam takie dwa stanowiska,
gdzie będzie można pobawić się i wypróbować tą słuchawkę.
Wszyscy chętnie tutaj pokażemy
i udzielimy wszelkich odpowiedzi,
jeżeli chodzi o produkt.
Niemniej jednak też już utworzyliśmy linię.
Tak, panie Janie?
Linię taką telefoniczną, gdzie można śmiało się kontaktować.
Mamy numer przygotowany, który ja mogę podać, panie Michale?
Proszę bardzo.
Więc jest numer, wydaje mi się, że prosty.
Jeszcze raz, 502 142 30.
Numer, pod który będzie można zadzwonić
i jakąś tam wiedzę pozyskać na temat produktu itd.
To teraz ja jeszcze powiem,
że te targi, o których powiedziała pani Paulina,
to są te targi, gdzie też będzie recha.
Więc uczestnicy rechy też zapraszamy na to stanowisko.
Żeby sobie na to samo,
żeby sobie te słuchawki obejrzeli.
Będzie wersja i polskojęzyczna, i wersja angielskojęzyczna.
Więc tak jakby zapraszamy.
Będzie można dotknąć się, pobawić.
Zobaczyć, czy to jest dla nas.
Ja chciałem od razu powiedzieć tak.
Proszę państwa, to nie są słuchawki audiofilskie.
To jest produkt, który jest narzędziem pracy.
Dla osób, którzy pracują dużo przy telefonie i przy komputerze.
Dla osób, którzy pracują właśnie w biurze obsługi klienta.
Pomagają osobom niewidomym w konfiguracji komputerów zdalnie.
Doradzaniom nawet niezawodowo.
Ale taką mają pracę, albo taką mają potrzebę.
Niestety jeszcze, nie są to słuchawki audiofilskie.
Ale już tam z panem Filipiem,
który jest szefem HKonstruktorów.
Już tam jakby o tym trochę mówimy.
Żeby ten produkt był taki bardzo audiofilski.
Ale jest to narzędzie do pracy.
Małe, solidne, stabilne.
Oprogramowanie jest tworzone w Polsce.
To co powiedziała pani Paulina.
Jest kontakt z ekipą.
Po pierwsze, są szanse na poprawę błędów.
I są też szanse na zmiany.
Oczywiście mówimy o zmianach rozsądnych.
Oczywiście mam dobrą wiadomość.
Ja nie decyduję, co to jest zmiana rozsądna.
Z wiekiem jestem trochę odporny na te zmiany.
Bo to się prosto mówi.
A potem z realizacją bywa różnie.
A potem bardzo często się mówi, a po co to myśmy zrobili.
Zresztą na wielu aplikacjach wiemy jak to wygląda.
Ale jest kontakt z ekipą. To jest najważniejsze.
Są tu na miejscu.
Fabryka w Biłgoraju, koło Biłgoraja.
Biuro w Warszawie.
Trochę będzie autoreklamy.
Państwo są pozytywnie nastawieni do naszych potrzeb.
To tak dodałem. Na wyżej się to wytnie, jakby źle to pasowało.
Ale myślę, że to jest jak najbardziej pozytywna cecha.
Natomiast z opisu i z tego, co wnioskuje,
to jak rozumiem słuchawki z pewnością sprawdzą się,
jeżeli chodzi o korzystanie ze smartfona, z telefonu.
Moją wątpliwość budzi tutaj kwestia korzystania
z jakichś aplikacji komputerowych.
I gdybyśmy chcieli na przykład skorzystać.
Już odpowiadam. Mam już dwie wątpliwości.
Pierwsza wątpliwość, na którą nie odpowiedziałem.
Jak ten system w ogóle jest wymyślony?
Ponieważ jak wszyscy wiemy,
Bluetooth jest to fajna technologia,
ale ma pewne ograniczenia.
Pomimo tego, że już mamy wersję 5-ileś,
to te ograniczenia, które są w Bluetoothie, są nadal.
Chodziło o to, żeby można było się
na dużą odległość ze słuchawkami oddalić.
Więc między słuchawkami a bazą,
tą, która jest podłączona do komputera i do telefonu,
jest transmisja DECT.
Czyli to jest taka transmisja,
która była używana w telefonach bezprzewodowych, stacjonarnych.
To było bardzo popularne. Dzisiaj pewnie jest mniej popularne,
bo ludzie mają mniej telefonów stacjonarnych.
Jakie to ma zalety? Zalety to ma takie, że ma dosyć duży zasięg.
Natomiast jest to też technologia
taka bardzo zoptymalizowana, jeżeli chodzi o zużycie energii.
Niestety, wadą tej technologii jest to, o czym już mówiliśmy,
czyli nie ma tu jakości hi-fi,
jak to może się popularnie mówi.
I tak to wygląda, więc ta odległość się stąd bierze.
Natomiast tak jak mówiliśmy,
bluetooth to bluetooth, telefon musi być w zasięgu bazy bluetooth.
Ale jeżeli mamy większe biuro, większe mieszkanie,
my tu nawet na dużych powierzchniach robiliśmy różne testy
i nie wygląda to najgorzej.
Natomiast drugą wątpliwością, którą się zajmujemy,
mamy taką aplikację w tej chwili w wersji wstępnej,
gdzie ponieważ ta baza oprócz tego,
że udaje słuchawkę,
można z niej przekwycić klawisz ten na słuchawkach.
I powstała taka wersja aplikacji na razie testowej.
Myślę, że to się zakończy,
że chyba jednak zrobimy wtyczkę do NVDA,
gdzie będzie można przypisać,
jaką aplikację ma kliknąć ta słuchawka.
Ponieważ my też mamy takie problemy,
nasi pracownicy pracują na infolinii
i bez sensu jest mieć słuchawkę bezprzewodową
i jak dzwoni telefon, to biec do komputera, żeby odebrać połączenie.
Trwają prace nad stworzeniem takiego rozwiązania,
żeby można sobie było to zdefiniować do telefonów.
Na przykład my używamy takiego telefonu,
takiego softfonu MicroSIP, który przerobiliśmy,
bo on nie miał gorącego skrótu do odbierania połączeń.
Zmierzamy w takim kierunku,
że albo powstanie jeszcze lepsza wersja aplikacji,
albo zrobimy wtyczkę do NVDA,
gdzie będzie można sobie przypisać,
którą aplikację ma wywołać klawisz na słuchawkach.
Żeby nie było takiej sytuacji,
jak powiedziałem wcześniej, że dzwoni telefon,
mamy bezprzewodowe i biegniemy do komputera.
Bo to nie ma żadnego większego sensu.
Zgadza się. Natomiast tu już odpowiedział Pan też na moją wątpliwość.
Jeżeli ktoś myśli o tym urządzeniu w kontekście
korzystania z jakichś aplikacji,
chociażby do rozmów z wykorzystaniem komputera
i o takiej naprawdę bardzo dobrej jakości,
takiej chociażby jaką my tu mamy,
rozmawiając ze sobą, no to nie.
To jednak nie jest to urządzenie. Ono jest dedykowane do innych rzeczy.
Pocieszę Pana Michała,
ale zmartwię producentów Mixera.
Są takie terminale dedykowane,
dosyć kosztowne, gdzie można zapiąć słuchawki
do komputera przewodowo i uzyskać podobny efekt.
Ale to jest chyba temat na inny materiał.
Nawet mamy taki terminal,
gdzie można uzyskać to, o co nam chodzi,
czyli wysoką jakość połączenia audio.
Ale to już inna historia.
Tutaj chodzi o pracę.
Tak naprawdę motorem było powstanie narzędzia do pracy
w miarę prostego w obsłudze,
jak najmniej skomplikowanego,
takiego, żeby można było pracować.
My o telepracy mówiliśmy dawno przed pandemią.
Nikt w to nie wierzył.
Gdzie się pandemia przybliżyła, spowodowała,
że jednak telepraca się pojawiła.
Teraz już nawet nie mamy w kodeksie pracy pojęcia telepracy.
Zostało zastąpione pracą zdalną
i to się okazuje, że to nie jest wcale dedykowane
tylko dla osób z niepełnosprawnościami.
Oprócz tego, że to zostało zastąpione,
to jeszcze zgodnie z najnowszymi regulacjami
pracownicy, którzy pracują w tym trybie,
muszą dostać dodatek.
Można powiedzieć, że to się przyjęło w kanonie na stałe
i myślę, że prędko nie zniknie.
Jeżeli ktoś potrzebuje takiego zestawu,
to jest to zestaw dla niego.
Za ile może stać się właścicielem tego zestawu?
Jeżeli chodzi o cenę tego zestawu,
to my go wpuszczamy na rynek
w cenie 299 euro netto.
Tutaj musielibyśmy przeliczyć,
ile aktualnie kursy euro wynosi.
Jakieś 4,70 zł.
Ja tutaj skorzystam z sytuacji.
Pani Paulina liczy chyba, nie wiem zresztą.
Natomiast ja powiem coś, co jest dużą przyjemnością.
Przede wszystkim oprócz tego, że dostajemy produkt,
to jeszcze jedna bardzo ważna rzecz.
Do produktu, i potem pani Paulina opowie, co to znaczy,
wraz z produktem dostajemy pełną gwarancję.
To jest moim zdaniem też…
Oprócz tego cena nie jest niska,
ale myślę, że ta pełna gwarancja to rekompensuje.
A co to znaczy pełna gwarancja?
Niech nam pani Paulina przybliży ten termin.
Jeżeli chodzi o pełną gwarancję, my jako producent
świadczymy tutaj pełen support
do tego produktu.
Jako jedyni też na rynku dajemy pełną gwarancję,
bo zazwyczaj przy tego typu produktach
mamy coś takiego jak standardowa gwarancja,
która obejmuje uszkodzenia techniczne spowodowane jakąś wadliwością produktu.
My natomiast supportujemy wszystko,
czyli nieważne co się wydarzy,
czy uszkodzenie jest techniczne, które wynika właśnie tak jak wcześniej wspominałam
z jakiejś wadliwości produktu, czy uszkodzenie jest typowo
mechaniczne, coś się wydarzyło, gdzieś nam ta słuchawka spadła,
cofając się,
przejechaliśmy krzesełkiem, coś nam się wyłamało.
Tutaj bez względu na to jakiego typu jest uszkodzenie,
my w czasie trwania gwarancji naprawiamy
i odsyłamy produkt. Jeżeli chodzi o gwarancję do tego produktu,
czyli do naszej słuchawki Axtel Prime X3 Duo SE,
gwarancja producenta to jest pełna gwarancja
24 miesiące
od momentu zakupu.
Mam nadzieję, że wstępnie dobrze przeliczyłam.
Jeżeli chodzi o cenę złotówkową to jest
1730 zł brutto
cena tej naszej słuchawki na rynku polskim.
To rzeczywiście tanio nie jest, ale jeżeli ktoś
myśli o zakupie tego jako narzędzia
pracy, swojej pracy,
to z drugiej strony prędzej czy później i
lepiej, żeby prędzej niż później to się zwróciło.
W takim razie pytanie, gdzie ten zestaw słuchawkowy można kupić?
Jeżeli chodzi o możliwość zakupu,
to na rynku polskim tonopraca jest
dystrybutorem tego produktu.
Nad tą słuchawką tej wersji dla osób niewidomych
my mamy opiekę. Będziemy się starali
zbudować taką sieć, żeby te słuchawki mogły dotrzeć
wszędzie. Zawsze na pewno można u nas obejrzeć
Towarzystwie Opieki Niedociemniałymi, ale też będziemy się
starali, żeby one się pojawiły w różnych miejscach kraju,
no bo nie każdy wiadomo może przyjechać do Warszawy,
nie każdy będzie na Resze, czy też nie każdy może tutaj dotrzeć,
więc będziemy taką sieć budować.
I będzie można taką informację pozyskać,
bo produkt jest świeży, ciepły, także
od nas się zaczyna, ale będzie pewnie wszędzie dostępna.
Wszystkie tyflofirmy o produkcie będą miały
informację i pewno DEMA, także żeby jak najbliżej
Państwa domów dało się z produktem zapoznać.
A czy o tym produkcie można
gdzieś poczytać w internecie?
Tak, również można poczytać w internecie i o tym chciałam wspomnieć.
Wystarczy wpisać akstelprimex3.pl
i już się przekierujemy
do strony w języku polskim, tam wybrać
zakładkę produkt i będzie
dokładnie opisany produkt, jego działanie
i jeszcze tylko tutaj może wspomnę, że akstel
przez x, żeby było łatwiej
na pewno trafić do tej właściwej strony.
Panie Michale, jeszcze też byśmy prosili,
że może tam pod naszą audycją, żeby
zamieścić taki link do produktu. Ja Panu
już dokładnie nawet prześlę, żeby już przekierowywało
na stronę opisu produktu. Oczywiście,
nie ma najmniejszego problemu, ten link będzie pod
naszą audycją. No i cóż, i tak naprawdę to chyba
wszystko, chyba że jeszcze coś warto dodać.
Ja jeszcze chciałem wykorzystać, jak to ja, tą sytuację, że jesteśmy
na antenie. Proszę Państwa, jeszcze
na stoisku obok słuchawek będą
inne fajne produkty. Nie będą to produkty
związane z audio, ale nie powiem co, żeby było trochę
tajemniczo. Więc zapraszam, jeżeli
kogoś interesuje technika związana z inteligentnym
domem, to będzie też coś do obejrzenia, dostępnego
dla osób niewidomych. Ale nie jest to
konkurencja do słuchawek. Zamiast
pozdrowień dla innych, jak to ludzie robią, jak są na antenie, to ja
takie pozdrowienia przesyłam.
Prime X3 Duo SE, zestaw słuchawkowy zaprojektowany
z myślą o potrzebach użytkowników
niewidomych. Zestaw przede wszystkim do pracy
firmy Axtel. To było urządzenie, o którym
dziś opowiadaliśmy w Tyflopodcastie, a właściwie
opowiadali oni moje dzisiejsi goście, pani
Paulina Kostrzewa i pan Jan Gawlik. Dziękuję bardzo.
Dziękujemy. I ja również dziękuję za uwagę.
Michał Dziwisz, do usłyszenia, do następnego spotkania.