#Pragma Conference 2024 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
Środa, 13.10.2024 roku w kalendarzu.
Miejmy nadzieję, że dziś nie będzie pechowo, a że będzie szczęśliwie i wszystko zgodnie z planem.
Rozpoczynamy kolejne spotkanie na żywo w Tyflo Radio.
Michał Dziwisz, witam bardzo serdecznie.
Po drugiej stronie, mój dzisiejszy gość, Arkadiusz Świętnicki.
Dobry wieczór, Arku, ponownie.
Dobry wieczór, witam serdecznie.
Dziś będzie temat taki, powiedziałbym, z jednej strony zaawansowany,
ale z drugiej strony to mam wrażenie, że dla ciebie dosyć lekki i przyjemny,
bo dziś będziesz się dzielił z naszymi słuchaczami swoimi wrażeniami, refleksjami
związanymi z konferencją, na której ostatnio brałeś udział,
w której ostatnio uczestniczyłeś, a jest to Pragma Conference.
To dobry początek może.
Opowiedz kilka słów, co to właściwie jest, czym jest ta Pragma Conference,
żebyśmy w ogóle wiedzieli, z czym dziś będziemy się mierzyć.
Jak mówią sami organizatorzy, jest to największe wydarzenie
poświęcone programowaniu na urządzenia z systemami iOS, macOS, watchOS, tvOS,
czyli jest to jedna z największych konferencji w Europie poświęcona
programowaniu na urządzenia firmy Apple.
Jest to konferencja poświęcona właśnie tematryce programowania szeroko pojętego,
głównie są to technologie teraz Swift, SwiftUI i impokrewny,
ale nie tylko, bo było też kilka osób, które opowiadały na przykład
o analizie semantycznej, o porównywaniu na przykład różnego rodzaju modeli AI
tych na urządzeniu i tych, które działają offline,
więc bardzo dużo różnorakich tematów, które jednak jakoś tam z tym Applem są związane.
Gdzie ta konferencja miała miejsce i kiedy?
W Bolonii, to były ostatnie dni października, 28, 29, 30,
z czego 28 to były warsztaty, a 29 i 30 października to była sama konferencja
i byliśmy w Bolonii, więc fajne miasto.
Tak, to jest włoska konferencja, ona zawsze co roku jest we Włoszech,
no teraz się zdarzyło, że była w Bolonii, w tamtym roku chyba też była w Bolonii,
kiedyś była w Mediolanie, szkoda, że w tym roku nie była w Mediolanie,
bo bym miał bliżej, no ale byliśmy w Bolonii, było też fajnie.
To jest konferencja poświęcona programowaniu, więc zdawać by się mogło,
że tylko dla programistów i czy rzeczywiście tylko programiści się odnajdą
na takim wydarzeniu, czy np. z Twoich obserwacji to jednak nie tylko programiści tam byli,
ale też po prostu ludzie, którzy jednak pasjonują się po prostu technologiami
i to technologiami konkretnej firmy, czyli Apple’a?
Wydaje mi się, że to zależy, w sensie zależy jak bardzo się pasjonujesz,
no bo jeżeli np. interesuje Cię design i chcesz się powiedzmy zajmować
konsultowaniem dostępności, że wiesz, szukasz w App Store aplikacji,
widzisz, że jest niedostępna i zgłaszasz deweloperom, że to by można było zrobić,
to by można było i można by to zrobić tak, tak, tak i jeszcze inaczej,
to np. takie wydarzenie może Ci otworzyć oczy, bo usłyszysz sobie wtedy
o, accessibility label albo o, dynamic type i wiesz, te słowa Ci jakoś zostaną w głowie
i jak będziesz chciał to sobie doczytasz o tym np. albo sobie jakoś tam dowiesz się
we własnym zakresie, nie wiem, pogadasz z ludźmi, bo te konferencje to jest tak naprawdę
głównie tak zwany networking, czyli gadanie potem z ludźmi pomiędzy jakimiś tam
powiedzmy prelekcjami, to jest właśnie gadanie z ludźmi, więc nawet jeżeli powiedzmy
czegoś nie zrozumiesz, bo nie jesteś programistą albo nie widzisz,
tak jak ja, o tym też będziemy niestety musieli sobie porozmawiać,
no to zawsze możesz, wiesz, podejść do kogoś, kogoś się dopytać, zawsze możesz poznać
jakichś twórców swoich ulubionych aplikacji, ja taką sytuację miałem,
jest taki program RocketSim, program RocketSim służy do tego, żeby
automatyzować pewne rzeczy w symulatorze iOS-X kodowym i ja z tego programu
korzystałem kilka lat tak naprawdę, odkąd tylko się zajmuję jakimkolwiek
programowaniem na iPhony i poznałem pana Antoana Vanderli, który jest
deweloperem tej aplikacji i sobie porozmawialiśmy troszkę o tym,
co można było w niej poprawić tam pod kątem dostępności i tak dalej,
więc też bardzo fajne wydarzenie, jeżeli chcemy poznać jakichś ludzi z branży.
To się zgadza i po imieniu i nazwisku wnioskuję, że nie tylko Włosi tam byli.
Nie, nie, nie, tak naprawdę Włochów to widziałem kilku, dosłownie,
a większość prelegentów z innych krajów, Holendrów było dużo, Niemców było dużo,
Anglików było dużo, ze Stanów nawet byli ludzie, z Polaków było kilku,
ale nikt z Polaków nie przemawiał, ale było kilku Polaków,
polską mowę dało się słyszeć, więc był pan z Rosji, który opowiadał
o cyberbezpieczeństwie, co jest, umówmy się, dość zabawne.
Natomiast tak, różne narodowości, fajnie było widać, że organizatorzy
tak zdrowo do tego podeszli, bardzo mnie ucieszyła to, że byli Rosjanie,
bo wiemy jaka sytuacja jest na świecie i dobrze, że nie mieszamy polityki
w programowanie, bo to jest bez sensu.
Tak, było też o Gicie, była też o Gicie mowa długa i o tym,
dlaczego już nie nazywamy gałęzi master, tylko main, no i właśnie
mieszanie polityki w programowanie to nie jest nic zdrowego i cieszę się,
że twórcy, że organizatorzy Pragma Conference jednak takie zdrowe
naprawdę podejście do tego mieli.
Jak to w ogóle się stało, że ty na tej konferencji się znalazłeś?
Słyszałeś już o niej jakoś wcześniej czy natknąłeś się na te informacje
dotyczące tego wydarzenia dopiero teraz? Jak to w ogóle było?
W czerwcu chyba, czy jakoś tak, pamiętam, że nie mogłem spać
i w nocy przeglądałem Hacking with Swift, o tej stronie wielokrotnie
wspominałem, też pan Paul Hudson to jest też człowiek, który wiele
dla środowiska programistów Swifta zrobił i przeglądałem i patrzę,
on tam ma taką zakładkę News from France, gdzie opowiada właśnie o tym,
co na przykład ludzie inni robią z branży i patrzę Pragma Conference in Italy
i ja sobie tak patrzę, o w październiku, no i tak będę we Włoszech, więc
to nie wiem, a spróbuję, napisałem do organizatorów, że jest taka sprawa,
że nie widzę, to trochę też osobny wątek, bo też chciałbym o tym opowiedzieć
jednak jak się przygotować, bo to też nie ma co tak bez przygotowania
wchodzić, bo to no po prostu nie wyciągniemy z tego bez przygotowania
wiele jako osoby niewidome. Ale tak, napisałem do organizatorów,
oni bardzo fajnie podeszli, w ogóle też takie zdrowe podejście mieli,
pytali się kim jestem, czego chcę i co by mi było potrzebne, żeby było dobrze
no i udało mi się wszystkie prezentacje zdobyć,
wszystkich prelegentów, co jest bardzo ważne.
Ale udało Ci się zdobyć przed konferencją, przed wydarzeniem, czy w trakcie?
Dzień przed dostałem, niektórzy mi wysłali dużo wcześniej, inni mi wysłali
jakby w dzień, ale to tak naprawdę nie ma znaczenia Michale, bo wiesz,
oni mówią, mówią, mówią, leci sobie prezentacja, więc w momencie kiedy
ja dostałem te pliki, ja mogłem się z nimi zapoznać albo przed wydarzeniem
albo na przykład po, razem z jakimś nagraniem, które poczyniłem
albo w ogóle na przykład jak były takie sesje, gdzie było dużo kodu,
no to po prostu sobie tam ten kod czytałem, albo grałem sam ze sobą w taką grę,
że próbowałem zgadywać, jak ten prelegent mógł to napisać
i potem sobie sprawdzałem, czy to tak.
Ale te prezentacje okazały się kluczowe.
Bez nich, no to tak poło, 50% treści by mi uciekło.
No to rzeczywiście całkiem sporo, wiesz, ja właśnie myślałem o tym
w takim kontekście, że jeżeli miałeś prezentację wcześniej przed konferencją,
to mogłeś ją sobie na spokojnie przeczytać, jeżeli tam były jakieś obrazki,
jeżeli były tam na przykład jakieś grafiki, diagramy, wykresy,
to na przykład, jeżeli nie były one dla ciebie dostępne, to była jeszcze szansa
poprosić kogoś o pomoc, żeby je opisał, no i wtedy większe prawdopodobieństwo,
że będziesz właśnie wiedział, co tam się dzieje.
No bo ja sobie średnio wyobrażam na przykład słuchać kogoś, kto mówi
i ze skupieniem i ze zrozumieniem jeszcze jednocześnie przeglądać prezentację
w tym samym momencie, zwłaszcza syntezą, no bo brajlem to jeszcze powiedzmy
jakoś by się dało, jeżeli ktoś potrafi to robić.
Miałem monitor brajlowski ze sobą, miałem monitor brajlowski ze sobą
swoją Seike Mini 14 znakową i to mi bardzo pomogło.
Też wielu prelegentów na przykład zrobiło dostępne wersje prezentacji,
czyli zrobili alty do obrazków.
Ci, którzy nie zrobili na przykład altów, to starali się, widziałem,
że starali się mi dawać czas, żebym sobie w ogóle tam doczytał
jakieś kilka sekund, na przykład jakieś przerwy i tak dalej.
Więc tak fajnie, zdrowo naprawdę do tego podeszli.
No to rzeczywiście bardzo fajnie. Ja jeszcze dodam tylko, że jesteśmy na żywo,
więc jeżeli macie ochotę o coś Arka zapytać, a myślę, że temat jest
bardzo ciekawy, no to zapraszamy.
663883600 to jest nasz numer telefonu, jest też Facebook, jest też YouTube
no i kontakt.tyflopodcast.net tam możecie kontaktować się z nami
w formie tekstowej.
Wspomniałeś o przygotowaniu i jak rozumiem już troszeczkę wcześniej
gdzieś tam skontaktowałeś się z organizatorami tej konferencji,
ale jak w ogóle wygląda takie przygotowanie z Twojej perspektywy?
Jak Ty się do tego wydarzenia od początku do końca przygotowywałeś?
Po pierwsze i najważniejsze, zapytałem się organizatorów,
czy jako osoba niewidoma w ogóle mam tam czego szukać.
Napisałem, że jestem osobą niewidomą, że interesuję się programowaniem,
że zajmuję się tym, że wiem na temat programowania na iOS-y, tyle, tyle, tyle.
Czytałem o Waszej konferencji, patrzyłem sobie na prelegentów
z poprzednich lat i wydaje mi się, że byłbym w stanie z tego skorzystać.
Czy mógłbym Państwa prosić o to, aby Państwo skontaktowali się z prelegentami,
którzy by dali mi swoje prezentacje? To jest pierwsze i najważniejsze.
Bez tego na takie wydarzenie, wydaje mi się, że nie tylko na Pragmę,
ale też na jakiekolwiek wydarzenie tego rodzaju nie ma co próbować wyruszać,
bo nawet jeżeli, ja miałem też taki problem na początku,
że byłby ktoś widzący ze mną, ale to by się nie udało,
bo nie ma szans, żeby ktoś czytał Wam na przykład z Telebimu prezentację.
No bo nie ma możliwości, jest ogromna sala, jest całkowita cisza i ktoś mówi.
No więc nawet jeżeli tam słyszałem, że ktoś szeptał, ja siedziałem z przodu,
było słychać ludzi z tyłu nawet, więc nie było szans, żeby ktoś mi czytał.
Więc to jest po pierwsze i najważniejsze.
Jeżeli się organizatorzy nie zgodzą, to nie ma co próbować, moim zdaniem przynajmniej.
No i jest jeszcze druga droga, czyli znaleźć sobie listę osób,
które będą przemawiać i pisać do nich prywatnie na przykład na Slacku.
Zaraz o Slacku też sobie porozmawiamy.
Na stronie Pragmy zresztą taka lista jest.
Tak, jest. Nawet są z poprzednich lat.
Ja sobie teraz otworzę Pragma Conference Schedule.
Ja korzystałem z tej rozpiski cały czas, bo nie pamiętałem kto kiedy przemawia
i to mi było potrzebne, bo ja robiłem bardzo obszerne notatki.
Zrobiłem ponad 70 stron notatek na konferencji, więc dużo, dużo, dużo.
Ważne też jest to, żeby sobie zrobić taką higienę notowania.
Higienę robienia notatek, o tym też będę mówił.
Druga rzecz, którą ja osobiście zrobiłem, to sprawdziłem sobie,
gdzie ja będę przez ten czas mieszkał.
W sensie popatrzyłem sobie na hotel.
Jakiś nocleg po prostu, żeby to ogarnąć.
Nocleg tam był, nocleg tam był, w sensie były problemy z tym noclegiem,
ale potem okazało się, że on jednak będzie.
Więc wiesz, że był hotel, w którym była konferencja i w którym spaliśmy.
No i wiesz, trzeba sobie ogarnąć.
Dobra, tu jest jakiś sklep, tu jest coś, tu jest…
Też przyjechałem dzień wcześniej, żeby sobie ogarnąć mniej więcej,
jak wygląda hotel, bo żeby wiedzieć, jak dojść do sali konferencyjnej.
No bo tu niby, no dobra, jest dużo ludzi, zawsze ktoś Ci pomoże,
ale to nie zawsze tak działa.
W sensie jak jest bardzo dużo ludzi, to po prostu gdzieś utopisz się w tym tłumie
i Cię nikt nie zauważy.
Przynajmniej ja nie mam takich magicznych zdolności, żeby…
Wiadomo, że zawsze ktoś pomoże, ale czułem się dużo pewniej po prostu,
że sobie ogarnąłem wcześniej.
Okej, tu jest sala konferencyjna, tu jest winda, ja od windy idę w prawo,
pierwszy pokój po lewej stronie w korytarzu to jest mój.
I to jednak bardzo, bardzo mi pomogło.
Hotel miał jakiś taki w miarę prosty układ, czy można się było tam pogubić?
Oj, można było się zgubić, to był moloch, ja się tam gubiłem,
ale wiesz, metodą prób i błędów się odnalazłem,
albo ktoś mi na przykład powiedział, że w tę stronę.
To był taki, to jest wiesz, jeden z tych takich biznesowych hoteli,
gdzie korytarze są takie bardzo długie i szerokie
i nie masz punktu odniesienia.
Aha, no tak.
Więc to jeden z takich hoteli, ale dało się to ogarnąć.
Nie miałem takiej sytuacji, że na przykład gdzieś nie doszedłem,
bo się zgubiłem i po prostu nie wiem, spóźniłem się albo coś.
A ta konferencja była w jednej sali cały czas,
czy na przykład to było rozrzucone po iluś pomieszczeniach?
Miało być rozrzucone po iluś, ale stanęło na tym, że jednak będzie w jednej
i było w dwóch tak naprawdę.
Warsztaty były w jednej, w jeden dzień,
a dwa dni konferencji były w drugiej sali.
Każdy z nas miał taką smyczkę z napisem Pragma
i z numerkiem i z nazwiskiem
i na tej podstawie nas wpuszczano na tą salę.
Były bramki, trochę jak na lotnisku, no wiadomo, nie aż tak,
ale na podobnej zasadzie i się przechodziło i się siadało w sali.
Okej, ale zanim do tego hotelu i na samą konferencję dotarłeś,
no to musiałeś się jednak przygotować.
Wspomniałeś właśnie, że wybrałeś się wcześniej,
żeby sobie ogarnąć wszystko.
No jak rozumiem tutaj mapy z pewnością były przydatnym narzędziem,
żeby wiedzieć, co gdzie jest.
Natomiast jak wyglądały te przygotowania jeszcze wcześniej,
oprócz kontaktu z organizatorami konferencji?
Na pewno psychiczne przygotowania dla mnie osobiście.
Należy sobie zdawać sprawę, że tam jest bardzo dużo osób
i więc jeżeli na przykład musiałem sobie przygotować się na to,
że będą głośne dźwięki, będzie muzyka, będzie duży tłum.
Dla mnie na przykład to jest problem.
No ja też tego nie lubię, ja się gubię w takim hałasie.
To jest taki globalny problem dla osób niewidomych.
To jest tak jakby osobie widzącej zacząć świecić, wiesz,
kilka tysięcy lumenów lasera na przykład.
Zmęczą Ci się oczy.
Ja słyszałem na przykład, że niektórzy nie mają z tym problemu,
ale ja osobiście mam i doskonale Cię rozumiem.
Ja mam duży problem z tym i to było dla mnie takie bardzo ciężkie też.
Musiałem sobie ogarnąć takie podstawowe rzeczy,
jak na przykład poruszanie się po tej bologni.
No bo pasowałoby coś zjeść na przykład.
Tego typu rzeczy.
No ale to po prostu się czyta w internecie.
Ja akurat korzystałem z aplikacji Apple Maps,
dlatego że można sobie eksplorować mapę ręką, palcami.
Korzystałem ze swojego iPada, który bardzo,
mój przyjaciel iPad się śmieje, bardzo mi pomógł na konferencji.
O tym też sobie za chwilę porozmawiamy.
Natomiast głównie mapy Apple, Voice Vista,
jak mapy sobie nie dawały rady.
No i tak.
Jeszcze co do przygotowań.
To warto też, żebyście przed takim wydarzeniem jakiś czas
sprawdzili sobie, czy nie ma jakichś grup na Messengerze.
Nie daj Boże.
A na Whatsappie to już w ogóle mam nadzieję,
że nikt nie robi poważny grup.
Ale na przykład my mieliśmy grupę na Slacku.
Whatsapp to akurat, jeżeli chodzi o dostępność,
to jeszcze nie byłoby tak źle.
Gorzej z przeszukiwaniem tego potem.
No nie, ale tam…
Właśnie, o to chodzi.
Więc padła na Slacka, w naszym przypadku.
I na początku byłem taki średnio szczęśliwy,
bo jak ktoś mnie zna, to wie, że ja za aplikacjami
webowymi to nie przepadam.
Ale stwierdziłem, dobra, zainstaluję sobie na iPadzie.
I tak iPad będzie na pragmie moim głównym narzędziem pracy.
Zainstalowałem sobie Slacka na iPadzie.
Bardzo fajny, okazało się fajny, dostępny program.
No, jeżeli chcecie pracować w tej branży,
to my, programiści, bardzo dużo korzystamy ze Slacka.
Albo z jakiegoś innego gitara.
No ze Slacka.
Slack jest bardzo popularny ostatnio
w takich profesjonalnych zastosowaniach.
Więc warto się tego Slacka nauczyć,
jeżeli myślicie o jakiejś pracy takiej, wiecie,
bardziej zdalnej, ale też nie tylko,
bo na przykład jeżeli jest kolaboracja
między kilkoma oddziałami jakiejś firmy,
no to też Slack, Slack i jeszcze raz Slack.
To prawda, zwłaszcza właśnie w tej branży programistycznej
są jeszcze różne rozwiązania open source,
jak na przykład Mattermost,
ale z ich dostępnością jest znacznie gorzej.
No ale też oprócz Slacka,
to jeszcze takim drugim standardem korporacyjnym jest Teams.
Teams, tak.
Też o Teamsie napisałem w notatkach,
bo też jest grupa na Teamsie,
ale tam było to rozwiązane tak, że był bot
i każdy po prostu wchodził gdzie chciał,
a bot i tak wszystko…
Bot robił tak, że każdy wiedział gdzie co jest.
Bot został napisany przez pana Massimo Oliviero,
jednego z organizatorów.
Bardzo fajny bot, który to spinał wszystko
w jedną całość.
To znaczy, ale bo trochę nie rozumiem,
co on właściwie robił ten bot?
Bo mówisz, każdy chodził gdzie chciał,
a bot i tak wiedział co się dzieje.
Chodzi o to, że ludziom ze Slacka wysyłał wiadomości z Teamsa,
a ludziom z Teamsa wysyłał wiadomości ze Slacka.
Aha, czyli to po prostu był taki przekaźnik.
Tak, tak. Bardzo prosty, fajny bot.
No to rzeczywiście, to jest ciekawe rozwiązanie,
żeby połączyć takim mostem powiedzmy te dwa komunikatory ze sobą.
No i jak ja sobie przyszedłem na tego Slacka,
to patrzyłem sobie o czym ludzie rozmawiają,
na przykład gdzie się będą zbierać.
Też tam było parę osób,
które tam potem do Mediolanu albo z Mediolanu,
więc postanowiłem też poodpowiadać trochę na pytania
odnośnie tego transportu w Mediolanie,
bo ja tam w Mediolanie mieszkam obecnie.
Co miało cel taki, że chciałem mniej więcej zobaczyć co to za ludzie,
czym się zajmują i tak dalej.
No i też chciałem ich poinformować,
że ja nie widzę i w razie czego jak będę potrzebował pomocy,
to bym bardzo prosił, żeby jednak ktoś pomógł.
Z ciekawości jakie były reakcje w ogóle?
Bo wydawałoby się, że branża IT to są ludzie,
którzy jednak sobie będą zdawali sprawę z tego,
że w sumie osoby z różną niepełnosprawnością
mogą korzystać z komputera
czy z jakichś urządzeń elektronicznych,
zwłaszcza jeszcze jeżeli mowa o ludziach
związanych jakoś tam z Applem,
który jednak tę dostępność o nią dość mocno dba
już od pewnego czasu.
Było zdziwienie, że jak to niewidomy?
Było, kilkanaście było pytań jak programuje
i po polsku i po angielsku,
więc były pytania.
To mi nie przeszkadzało.
Jedną taką rzeczą, która była dla mnie dość bolesna
i tego nie ukrywam, bo nie ma czego ukrywać,
jest to, że na przykład w momencie,
kiedy ja sobie tam wychodziłem
i ludzie sobie rozmawiali o różnych rzeczach
związanych z konferencją
i ja tam też coś tam próbowałem rozmawiać,
to ludzie bardziej się pytali,
czy ja nie potrzebuję pomocy
i widać było, że nie wszyscy byli tak zainteresowani
taką równą wymianą,
tylko bardziej na zasadzie,
ej, bo ty nie widzisz to,
czy nie trzeba ci pomóc i cię zaprowadzić.
Aha, na tej zasadzie.
Więc to był taki problem.
Ale ogólnie reakcje były pozytywne.
Ludzie też tak się na przykład pytali,
właśnie na zasadzie,
jak ja ogarniam sobie wcięcia w programowaniu
albo jak wiem, gdzie jest breakpoint.
Były takie pytania też,
nie takie na zasadzie,
jak ty w ogóle piszesz kod, nie,
tylko były też takie bardziej szczegółowe pytania.
Skąd na przykład wiem, gdzie jest breakpoint w kodzie?
Skąd wiem, że jest błąd w tej akurat linii?
Albo skąd wiem, w jakiej funkcji jestem?
I te pytania mi się bardzo podobały,
bo mogłem poopowiadać.
Też miałem okazję testować Apple Vision Pro na żywo,
więc fajnie.
Już mogę zdradzić,
że też przymierzam się do zrobienia audycji
poświęconej typowo Vision Pro.
No i tak, generalnie reakcje na to,
że nie było na przykład tak,
że ktoś mi na Slacku napisał,
ej, trollujesz czy coś.
Także nie, takiej sytuacji nie było na szczęście.
Spodziewałem się trochę, że może być,
ale na szczęście się myliłem.
Więc ogólnie reakcje były dosyć pozytywne.
No to fajnie, to cieszy.
To w takim razie myślę, że tyle o samych przygotowaniach,
a teraz może porozmawiajmy już o samym wydarzeniu.
Na dobry początek były warsztaty.
Tak, były warsztaty.
Na warsztaty się zapisywaliśmy wcześniej.
Były dwie możliwości do wyboru.
Był Swift 6 Workshop,
czyli warsztat poświęcony językowi programowania Swift
i temu, co się zmieniło w tym roku.
Dla ludzi, którzy nie są zaznajomieni,
Swift to język programowania,
którego się używa do pisania aplikacji na urządzenie Apple,
ale nie tylko.
I w tym roku wyszła duża aktualizacja tego języka,
wersja 6.0.
I były warsztaty prowadzone przez pana Daniela Steinberga,
który też jest w branży dosyć znany.
On jest autorem wielu książek poświęconych programowaniu.
I on miał właśnie warsztaty poświęcone Swiftowi 6.
Pan Daniel akurat z nim też sobie porozmawiałem.
Porozmawialiśmy sobie o błędach w Xcode.
On mi też pomógł parę z tych błędów pozgłaszać dalej,
bo on tam zna jakichś ludzi,
którzy się Xcode’em zajmują bezpośrednio,
więc też sobie porozmawialiśmy.
Drugie warsztaty były poświęcone pisaniu aplikacji
na urządzenie Apple Vision Pro.
Pan Manu Karasko-Molina je prowadził.
Też jeden z takich ludzi,
który jako jeden z pierwszych deweloperów na Vision Pro.
Też się zna na tym bardzo dobrze
i dzięki niemu też mogłem testować to urządzenie.
No i ja znalazłem się na warsztatach pana Daniela
odnośnie Swifta 6,
bo po pierwsze to jest temat, który mnie jednak bardziej interesuje.
Po drugie to jest temat, który jest dla mnie bardziej dostępny
w takiej warsztatowej formie.
No a po trzecie, żeby umieć programować na Vision Pro
trzeba umieć najpierw bardzo dobrze Swifta.
A po czwarte Swift 6 to naprawdę duża aktualizacja,
która wiele rzeczy wywróciła do góry nogami,
więc byłem bardzo ciekawy co tam się zmieniło.
I warsztaty to był cały dzień.
Poszliśmy tam o godzinie ósmej,
wyszliśmy po dziewiętnastej oczywiście z przerwami
i warsztaty były podzielone na kilka sekcji,
ale zanim o tym…
To może w ogóle jak one wyglądają?
Jak takie warsztaty programistyczne, w ogóle jak to działa?
Wiesz co, mnie to się trochę kojarzyło z lekcją matematyki w szkole,
tylko nikt cię nie pytał czy rozumiesz.
I klasówek też nie było.
No też nie było, ale były ćwiczenia,
implementowaliśmy własne rozwiązania.
Po pierwsze mordownia.
Co oznacza, że bardzo szybkie tempo,
niesamowicie szybkie tempo.
Mieliśmy tam około 200 stron,
bo ja dostałem te materiały na warsztaty wcześniej
i mieliśmy tam też 8 godzin, żeby to przerobić.
Więc tempo było zabójcze.
I teraz jak ja sobie z tym radziłem?
Po pierwsze, edytor Vim.
W Vimie pisałem wszystko,
bo jednak to, że mogę sobie H, J, K, L chodzić,
to bardzo mi pomogło,
dlatego że po prostu pisałem coś,
chciałem szybko coś napisać w innej linii,
Escape K i od razu piszę, nie muszę do strzałek sięgać,
co jednak trochę czasu zabierało.
To przypomnijmy, co robi Escape K.
Escape K to jest linia w dół
i to możesz zacząć pisać, i to insert, wstaw.
Też bardzo mi się podobało polecenie E,
nie E tylko A, przepraszam,
czyli pisz na końcu linii.
Też mi bardzo, bardzo pomagało.
Też używałem snippetów w Alfredzie,
czyli w programie, którego używam
do takiego ogólnego poprawienia sobie komfortu pracy z Maciem.
Wiedziałem, o czym będą warsztaty wcześniej,
więc przygotowałem sobie kilkadziesiąt takich snippetów,
czyli że np. FX to było for example,
bo ważne też jest to, że warsztaty były po angielsku.
Ja pisałem notatki po angielsku,
żeby nie tracić czasu na notowanie,
na tłumaczenie sobie w myślach tego,
co mówił lektor.
Od razu sobie to wpisywałem,
zrobiłem sobie też dużo tzw. snippetów
na tzw. boilerplate,
czyli na taki kod powtarzający się.
I też bardzo dużo tych zrobiłem sobie np.,
że tam ctrl i mp to mi robi
import swift ui, import swift testing
i jeszcze parę innych linijek.
Musiałem to tak zrobić,
bo i tak byłem w tyle momentami niestety.
Pewne błędy VoiceOvera,
takie jak niedziałający symulator,
w sensie symulator działał, ale VoiceOver go nie widział.
Musiałem parę razy robić command tab,
przebudowywanie potem projektów itd.
I tak byłem w tyle mimo tego wszystkiego.
Jeszcze miałem program,
miałem otwarte drugie okno przeglądarki
i taki program write command mam,
który pozwala mi prawy command
plus pierwsza litera danej aplikacji szybko przejść.
Więc ja sobie byłem w terminalu,
prawy command s, tam już czekało na mnie okno z Safari
z wyszukiwarką i w momencie, kiedy był jakiś koncept,
którego nie do końca zrozumiałem
albo którego nie zdążyłem zanotować,
to wtedy szybko w Safari sobie wyszukiwałem ten koncept,
brałem linka, ja korzystając z wyszukiwarki Kagi
i miałem tę wyszukiwarkę wystawioną w taki sposób,
żeby przeszukiwała strony o Swifcie,
czyli tam Hacking with Swift, Swiftly,
Apple Developer Documentation itd.
I brałem szybko linka do konceptu,
którego nie do końca rozumiałem i pyk, wklejam.
Piszę dalej, znowu czegoś nie rozumiem,
znowu prawy command s, szybko wpisuję, pyk, wklejam.
No i potem po warsztatach sobie te notatki pouzupełniałem.
Więc bardzo szybkie tempo,
dużo takich niestandardowych rzeczy trzeba było zastosować.
Zrobiłem sobie też snippet FP,
który wklejał mi ze schowka,
bo to było dla mnie szybsze niż command v.
Jak pisałem, miałem już jakiś rytm pisania,
bo piszę kilka stron i potem musiałem się już i tak z tego rytmu wybić,
no to to command v tylko by mnie spowolniło dodatkowo.
Więc tak.
No to rzeczywiście to było bardzo duże tempo,
jeżeli aż takie rzeczy były w stanie cię spowolnić.
Tak, nawet wkle…
No dzięki tej konferencji się naprawdę zaprzyjaźniłem z Wimem
i zrozumiałem wreszcie,
dlaczego ludzie kochają ten edytor.
Ale używasz go tak teraz już na co dzień, regularnie?
Tak, używam.
Zainstalowałem sobie taki program, nazywa się KindaWim
i ten program robi tak, że mam wimowe
komendy w całym systemie.
Aha. No to ja powiem Ci,
że ja kiedyś też nawet myślałem, żeby spróbować
gdzieś tam pod Windowsem korzystać z czegoś wimopodobnego,
ale zwyczajnie nie znalazłem pod Windowsem żadnego edytora,
który dawałby tę klawiszologię z Wima
i był dostępny w jakiś sensowny sposób.
Tak, bo screenreadery na Windowsie działają w taki sposób,
że one sobie nasłuchują klawiszy nawigacyjnych,
czyli strzałek, taba i tak dalej
i screenreader nie wie na przykład, że ta J to jest linia w górę.
Dokładnie.
I efekt tego jest taki, że i tak zresztą większość
tych edytorów działających jak Wim
to odpala się w wierszu poleceń,
przynajmniej z tego, co testowałem,
no a czytnik ekranu generalnie jest wierszem poleceń.
Tam przeczyta się wszystko, albo większość,
ale z wygodą korzystania z tego, zwłaszcza jeżeli aplikacja
coś tam sobie rysuje, no to jest rzeczywiście problem.
No tak, ja akurat bardzo fajnie dostępnie działa
Wim w Xcode, też z panem Danielem
o tym rozmawiałem, bo też miałem parę sugestii,
jak tego Wima tam usprawnić dla niewidomych.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie, no ale ogólnie
mówię wam o tych wszystkich hakach,
trikach, dlatego żeby dojść
do takiej konkluzji, że i tak dużo
mi z tych warsztatów uciekło, mimo tego wszystkiego,
mimo tych wszystkich przygotowań, ale pozostaje
największy przyjaciel osoby niewidomej, czyli dyktafon.
A tu nie było żadnego problemu z tym, żeby to wszystko nagrywać?
Ja legalnie wszystko nagrywałem, bo ja miałem w ogóle
taki plan, żeby wam pokazywać nagranie, ale niestety
to nagrania trochę zepsułem.
No i długo by mi bardzo zajęło ich naprawianie.
Więc tak, miałem oficjalną zgodę
na nagrywanie wszystkiego.
Jedyne, co ludzie sobie zastrzegli, to żeby prezentacji nie udostępniać,
bo tam były anotacje różne, ich notatki prywatne,
z których korzystali.
No i warto takie rzeczy szanować jednak.
Na czym nagrywałeś?
Nagrywałem na iPadzie,
na iPhonie i na Apple Watchu.
Ale wszystko naraz, czy raz na tym, raz na tym?
Zależy, co miałem akurat pod ręką.
Na przykład konferencje nagrywałem na Apple Watchu,
warsztaty nagrywałem na iPhonie, a drugą część konferencji,
jak mi Apple Watch padł, nagrywałem na iPadzie.
No to rzeczywiście fajnie mieć kilka tych urządzeń,
żeby po prostu być sobie w stanie
jednak żonglować tym, jak bateria padnie.
A właśnie, jakieś takie dojście do źródła prądu
było tam bezproblemowe?
Na warsztatach było i to mnie uratowało,
bo na warsztatach, jakbym nie miał komputera, to bym był spalony,
bo mam Maca Mini, ale było, było.
No bo każdy miał komputer.
Wszyscy mieli Macbooki, iPhony.
Swoją drogą, ciekawie się czułem,
że wszyscy wokół mnie mają Apple’a
i na przykład w Airdropie widziałem tam sześćset kilka pozycji.
No tak.
To jest rzeczywiście coś rzadko spotykanego,
mimo tego, że coraz już częściej też i w Polsce
mamy do czynienia z iPhone’ami,
bo to już nie jest taki aż bardzo telefon,
czy sprzęt w ogóle o takim prestiżowym znaczeniu.
Coraz więcej ludzi to ma,
operatorzy też dają to w różnych abonamentach,
no tych droższych, ale jednak mimo wszystko.
Ale rzeczywiście, takie nagromadzenie i stężenie jabłek,
no to nie zdarza się.
No ciekawie było, ciekawie było.
Co jeszcze do warsztatów?
Były momenty na zadawanie pytań,
ale też jako osoba niewidoma
ciężko mi było z tych momentów korzystać,
bo dla mnie te momenty na pytania to było, wiesz,
dopisujemy, dopisujemy, nie?
No tak.
To w takim razie…
O, już jest w porządku.
Dobra, bo wiesz co, chciałem zapytać Cię jeszcze o taką rzecz
związaną po części z tym, o czym już mówiłeś wcześniej,
mianowicie z prezentacjami.
Podejrzewam, że jednak trochę różnych grafik,
rysunków, wykresów i innych takich
atrakcyjnych dla oka rzeczy,
a dla nas to tak średnio było.
No i jak Ty sobie z tym radziłeś?
Jeżeli były screenshoty, zacznę od najłatwiejszego
do najtrudniejszego.
Najłatwiejsza rzecz, czyli screenshoty z Xcoda,
to przez to, że czytałem prezentację na iPadzie,
to system sam mi czytał tę funkcją live text,
więc z tym w ogóle nie było problemu.
Jedyne, dlaczego wiedziałem o tym, że to jest obrazek,
a nie tekst, to dlatego, że miałem dźwięk z voiceovera
i czasami różne rzeczy, jakieś slash users,
slash Anna mi czytało i tak dalej,
no bo to były screeny.
Druga rzecz, jak były jakieś diagramy,
no to Luomo Toolbox, nieoceniona aplikacja
i iPad, nieocenione urządzenie. Brałem taki diagram,
po prostu robiłem dwuklik z przytrzymaniem,
miałem w drugim oknie otwartego Luomo Toolboxa,
upuszczałem w Luomo Toolboxie,
w którym już czekał prompt do GPT
i GPT mi analizował ten wykres.
Korzystałem z 4.0 mini, bardzo szybko działał,
nie spowalniało mnie to.
A jak myślisz, zdarzały się sytuacje,
w których halucynował?
Oczywiście, że tak, ale mi chodziło bardziej o to,
żeby wiedzieć o co chodzi w danym wykresie,
a nie żeby zrozumieć jakiś trend,
bo jak chciałem zrozumieć trend wykresu,
to korzystałem z programu MathPix,
później już tylko MathPix działa dużo wolniej.
A co to jest za program?
To już właśnie tłumaczę,
to jest program na MacOS-a,
który konwertuje różnego rodzaju treści matematyczne
na formę tekstową, czyli jest w stanie wygenerować
wykres z rysunku, jakiś diagram do Numbersa
i potem w Numbersie już normalnie
audiografem byłem w stanie zrozumieć trend.
GPT to był tylko półśrodek,
który miał pozwolić mi zrozumieć,
dlaczego np. prezenter się ekscytuje,
że się tak szybko kompiluje,
to mniej więcej jak szybko się kompiluje, no nie?
No to rzeczywiście, fajnie, że są narzędzia,
które pomagają w tych grafikach.
Podejrzewam, że szczególnie w przypadku live textu
trochę byłoby gorzej, gdyby to była polska konferencja,
no bo on jednak z polskim tekstem miałby jakieś tam
ewentualne problemy na tych zrzutach, więc dobrze,
że tutaj jednak uniwersalnym językiem programistów
też jest angielski. Wtedy czytałbym całość w Luomo,
wszystkich, bo Luomo posiada
czytnik PDF, to nie do końca jest
autoreklama, bo naprawdę ten program mi bardzo pomógł
tym razem,
tak praktycznie,
no i wtedy całość bym po prostu
czytał w Luomo, bo Luomo sobie radzi z polskim tekstem.
Tylko live text po prostu działa natychmiast,
nie czujesz, że on jest.
A na samej konferencji
właśnie, jeszcze nie powiedziałem, że na prezentacji
też były
fragmenty kodu, bo były też
live demo na warsztatach i ja wtedy po prostu
wyciągam iPhone’a, oczywiście pan wiedział o co chodzi,
zresztą bardzo dużo osób robiło zdjęcia,
ja miałem już przygotowany wcześniej skrót, cykałem zdjęcia
Telebimowi, Luomo mi mówił, czy jest dobrze ustawiony aparat
i od razu mi czytało to, co on tam
zmajstrował.
Wspomagałeś się na przykład jakimś selfie stickiem, czy z ręki?
Z ręki, ale Apple Watch
mi pokazywał, jak sobie potem, już po powrocie z konferencji patrzyłem sobie
tętno dwa razy wyższe niż zazwyczaj,
dwa i pół razy wyższe niż zazwyczaj.
Duże psychiczne obciążenie.
Duże psychiczne obciążenie.
Jasne, a powiedz mi, jak w tym wszystkim
zachowywał się VoiceOver, utrudniał Ci czasem
pracę dodatkowo, bo wspomniałeś, że były jakieś błędy,
problemy. Były błędy,
zrobiłem głupią rzecz
i sam siebie za to winię, korzystam z bety,
zarówno macosa, jak i xcoda.
No i było na przykład tak, że
uruchamiam aplikację, bo robiliśmy kalkulator RPN,
czyli odwrócona polska notacja.
To jest taki kalkulator,
nie jestem matematykiem, ale
ta odwrócona polska notacja polega na tym,
że jak normalnie piszemy, nie wiem, 3 plus 2 równa się 5,
tak kalkulator
odwróconej notacji polega na tym, że mamy trójkę,
w sensie wciskamy trójkę, trójka ląduje na stosie,
wciskamy enter,
wciskamy dwójkę, więc na stosie mamy
3, 2 i potem naciskamy operator,
czyli plus, wtedy dwójka znika ze stosu,
trójka znika ze stosu, na stosie pojawia się piątka.
To jest kalkulator RPN
i my taki kalkulator robiliśmy na tych warsztatach.
No i dlaczego o tym mówię?
Zrobiliśmy ten kalkulator, tam pisaliśmy testy jednostkowe,
pierwsza sekcja tych warsztatów była poświęcona testom jednostkowym,
zrobiłem sobie test jednostkowy, który mi mówi,
że tam nie można dzielić przez 0,
no i uruchamiam aplikację, sprawdzam, czy ten test przechodzi,
mówi mi niby, że test passed,
ale tam pan nam mówi, żebyśmy zobaczyli w konsoli,
bo tam jest coś ciekawego.
No i ja próbuję się dostać do tej konsoli,
on mi mówi, że konsola jest pusta, patrzę VOCR-em, nie, konsola nie jest pusta,
więc robię command tab, command tab, command tab,
oni już są dalej, robią już drugi test,
a ja jeszcze spróbuję z konsoli,
w końcu wpadłem na genialny pomysł, command A, command C,
wkleiłem sobie to do notatnika, dobra później to zobaczę,
ale takie rzeczy mi VoiceOver robił,
drugą rzeczą, którą mi VoiceOver robił,
pokrewna rzecz do tej pierwszej,
uruchamiamy aplikację, już to była kolejna sekcja o asynchroniczności,
uruchamiamy, pisaliśmy taką aplikację,
która tam pobierała aplikacje z App Store,
które zbudowaliśmy po prostu lepszą wyszukiwarkę
niż ta domyślna do App Store,
bo ona korzystała i z opisów, i z nazw,
i z deweloperów,
no i uruchamiamy, w sensie nazw firm,
z nazwisk deweloperów i tak dalej,
uruchamiam aplikację, symulator nie odpowiada,
patrzę o CRM, symulator odpowiada,
więc znowu command tab, command tab, command tab, command tab,
oni są już dalej, a ja dalej radośnie robię sobie command tab,
tutaj przez to, że była już bardziej skomplikowana
struktura danych, to nie mogłem sobie pozwolić
na skopiowanie tego, więc co zrobiłem?
Zrobiłem zrzut ekranu, dobra zajmę się tym później.
Ale czy takie problemy, gdzie ty się
musiałeś zatrzymać,
to nie powodowały tego, że potem
zwyczajnie nie byłeś w stanie wykonywać kolejnych kroków?
Na szczęście on robił takie check pointy,
że wiesz, dał nam, wszystkim dał
materiały, oprócz tego wielkiego PDF-a,
ten PDF miałem tylko ja i w tym PDF-ie było
tam kilkadziesiąt projektów xcode’owych i on co jakiś czas mówił,
jeżeli ktoś nie nadążył, to uruchomcie sobie projekt
2.31 i będziecie w tym miejscu, gdzie my jesteśmy teraz.
Na szczęście tylko raz się zdarzyło tak, że musiałem
korzystać z check pointu, zawsze jakoś to nadrabiałem.
Mniej lub bardziej, tam czasami
mi się coś nie kompilowało, ale mniej więcej wiedziałem co.
Tutaj też bardzo wykorzystałem zakładek
w xcode’ie, bardzo fajna funkcja, bo VoiceOver
widzi te zakładki, więc mamy je na pokrętle, więc ja sobie
po prostu, jak mi się np. nie kompilowało i wiedziałem co jest
błędem, to pyk, ja mam komandapostrof, taki skrót
do zakładki, komandapostrof w xcode’ie, naciskam
i potem sobie do tego wróciłem
już po warsztatach.
I ta zakładka powoduje po prostu wstawienie
większości takiej… Tak, więc wbity tą linię
ja sobie też zrobiłem takie predefiniowane
zakładki z predefiniowanymi notatkami, czyli
komandapostrof q, bo nie jeden, bo
jak mam rękę na komandzie, to q mam
od razu jakby pod drugim palcem,
więc to właśnie to, że trzeba tak przemyśleć
jak się te bindingi robi, ja cały swój
codzienny jakby setup rozwaliłem
pod konferencję. Cały,
wszystkie klawisze przemapowałem itd.
No to też nie było podejrzanemu łatwe
tak się nauczyć tych wszystkich skrótów.
Fakt, że je robiłeś sam, ale to było jednak coś nowego.
Ćwiczyłem kilka tygodni,
symulowałem sobie, wiesz, puszczałem sobie nagrania z poprzednich lat konferencji
i symulowałem, że ja tam jestem, nie?
I np. komandapostrof q
to jest wstaw zakładkę z informacją o tym, że to jest
błąd, który wiem jak poprawić.
Komandapostrof w wstaw zakładkę, do której notatką
jest aktualna treść schowka, w sensie, wiesz, nie rozumiem
jakiegoś konceptu, przepisałem ślepo kod, ale wstawiam
zakładkę i jest link do konceptu jakiegoś, nie?
No tak, że potem sobie ewentualnie poczytać i to zrozumieć.
Bo bardzo nie lubię przepisywać kodu, którego nie rozumiem.
Też taka psychiczna u mnie rzecz, musiałem z tym walczyć,
bo ja mam tak, że jak czegoś nie rozumiem, to po prostu
nie mogę tego napisać, nie może mi to jakby przejść przez ręce.
A tutaj jednak musiałem, nie? Żeby się kompilowało.
Było parę takich rzeczy, których nie rozumiałem.
No a nie mogłem się zapytać, bo
no znaczy dopytałem się, potem
zostałem po tych warsztatach, tam sobie pogadaliśmy właśnie
o tym x-kodzie, dopytałem wszystko. Pan Daniel
mówił, że on wcześniej to w ogóle miał do czynienia z niewidomymi
muzykami, co prawda, ale jednak miał.
Więc sobie też pogadaliśmy trochę o tych niewidomych
i bardzo fajnie, był bardzo fajny człowiek.
Czyli co, wnioski z warsztatów
da się, ale to niemal z cudem
graniczy, tak słuchając Twojej opowieści.
Żeby nadążyć za osobami widzącymi.
Tak, zwłaszcza, że to była moja pierwsza konferencja, na przykład
teraz, gdybym był teraz, tam mógłbym
cofnąć czas, to od razu symulator mi nie odpowiada,
ja robię screena. Od razu konsola mi nie odpowiada,
ja kopiuję. Nie próbuję robić command taba,
tylko robię sobie screeny. Też przygotowałem
taki program, używam Keyboard Maestro do automatyzacji różnych rzeczy
na Macu, że on mi
zrobił taki kolaż potem z tych warsztatów.
Ten skrypt działał w taki sposób, że zbierał wszystkie screeny,
które zostały zrobione w sieci Wi-Fi tej konferencyjnej.
Wrzucę te screeny
do Devon Thing, do tego programu do baz danych, którego
używam, konwertuję je od razu na kod i ja już mam
po warsztatach zaraz gotowy tekstowy opis wszystkiego,
czego nie byłem w stanie zrozumieć. No to rzeczywiście
fajne narzędzie. Więc doświadczenia
trzeba po prostu nabrać, którego mi brakowało. Teraz też
pewnie trochę mi brakuje, ale już wiem rzeczy,
których nie wiedziałem, zanim pojechałem na Pragmę.
Też w ogóle, ja tak mam wrażenie, że
z racji tego, że te warsztaty były najpierw, to
też wcale nie ułatwiło zadania, bo
wchodzisz gdzieś, gdzie jest naprawdę
dużo ludzi, gdzie jest dużo hałasu, nie zdążysz się
z tym otrzaskać, osłuchać, przyzwyczaić
do tego, a już się nagle okazuje, że musisz działać
na pełnych obrotach i zaczynać coś tam tworzyć,
jeżeli oczywiście chcesz z tego wynieść
cokolwiek. No tak, tak, tak, tak. I też
no widać było, tam byli ludzie
tacy, którzy widać, że pracują na przykład profesjonalnie
tam i tak się dziwnie czułem na początku
bardzo tak, nie umiałem się odnaleźć. Wiesz, bo gdyby te warsztaty
były później, na przykład w kolejnym dniu, to
bym był już zmęczony konferencją. Ale wiesz co, ale może też
byś był przyzwyczajony już trochę do tego
otoczenia i lepiej by było. No, możliwe, że
tak. Z drugiej strony, wiesz, dzięki temu, że
była tak głęboka woda, to nie miałem czasu myśleć o tym, co
na przykład mi nie pasuje, albo czego się boję,
ale tak, masz rację, ogólnie
chyba byłoby łatwiej, jakby te warsztaty były na przykład w drugi dzień.
Mhm, no jasne. No dobrze, to w takim razie
myślę, że możemy przejść do konferencji
jako takiej i do
różnych prelekcji. To było
wszystko przez jeden dzień, a warsztaty były przez dwa?
Dwa. Nie, nie, warsztaty były jeden dzień, a konferencja dwa.
A, okej. No to dobrze, to w takim razie
przejdźmy już do samej konferencji. Co tam się ciekawego
działo? Jak to wyglądało? Też jak rozumiem
notatki robiłeś. Tak, właśnie
ja nie liczę warsztatów, bo z warsztatami
to mam ponad 130 stron. Aha.
Z samej konferencji 70. Mam
troszkę ponad. I tak
od ósmej do dziewiątej była rejestracja,
przychodziliśmy sobie, pytali się o nazwisko, dowód,
proszę bardzo, dostaliśmy smyczeczki
z nazwiskami,
z karteczkami z nazwiskami i wchodziliśmy
sobie do sali i zajmowaliśmy miejsca.
Miejsca były jakoś przydzielone, czy po prostu
każdy siadał gdzie chciał? Nie, każdy siadał gdzie chciał,
każdy siadał gdzie chciał, wolna amerykanka,
my tam wysiedliśmy,
poszedłem sobie na sam przód, na szczęście się
nie udało, po to też przyszedłem wcześniej,
żeby wszystko dobrze słyszeć wyraźnie,
dlatego nie mogłem trafić na przykład głupich min,
nie, on żartuje, nie mam takich ciągut, ale
siadłem z przodu, żeby po prostu wszystko słyszeć,
dlatego przyszedłem wcześniej.
No i zaczęła się konferencja,
pierwsza prelekcja, animacje,
wprost dla osoby niewidomej, idealnie.
Super. Pan Krzysztofer Eitkow,
mam nadzieję, że dobrze wymawiam nazwisko,
też dużo zrobił, na przykład
dał nam, programistom Swifta, takie fajne rzeczy
jak komendę toggle, czyli
jak mamy wartość prawdziwą i użyjemy tej komendy, to się robi nam
fałsz, a jak mamy fałsz, to robi się prawda, mała rzecz,
ale cieszy i on opowiadał o tym, jak są zbudowane
animacje, jak działają, jakie mamy typy
animacji, kiedy używać animacji
parabolicznych, a kiedy używać animacji liniowych.
Animacja paraboliczna jest taka, że zaczyna się powoli,
przyspiesza, potem trwa
szybko, powiedzmy w jakiś dany sposób,
a potem zwalnia. Czyli może, bo powiedzmy, że animacja polega
na tym, że każda klatka
jest jakoś tam rysowana i
ten obraz, ten film się porusza,
to się porusza i każda klatka przedstawia
jakieś tam ujęcie, no i że one się poruszają
dosyć szybko, te klatki
przed okiem. My to mamy płynnie, dlatego mamy
na przykład, ludzie się zachwycają, że jest 120
herców odświeżania, bo to chodzi o to
z tymi hercami, ja też o tym powiem przy okazji, że
ile razy ekran się przerysuje,
ile razy w ciągu sekundy może nastąpić
zmiana, no i jak mamy 120 razy na sekundę,
no to już jest płynnie, nasze oko to widzi.
I o tych animacjach było dużo i
na początku było średnio dostępnie, ale potem zaczęło być
dostępnie, bo pan zaczął pokazywać
taki debaggerek swój, który
pokazywał liczby, bo on na przykład mówił, że możemy
animować w swifcie przejścia pomiędzy stanem,
pomiędzy na przykład wartością 0,5 a 1
i on zaczął pokazywać taki wykres
na którym było napisane, był czas
i była wartość i było, że tam 0,5, 0,51
0,52, 0,54 potem, no bo to
była animacja paraboliczna i tak dalej, więc to
było
dość, dość dostępnie
przeprowadzone, miałem też te
miałem też te
notatki jego, więc
widziałem też jak ta animacja działa, więc tak
bardzo dużo się nauczyłem o animacjach, teraz jestem
w stanie świadomie korzystać z animacji
robić animacje w aplikacjach na iOS
więc fajna, ciekawa prelekcja była
potem można było zadawać pytania, po większości
sesji można było zadawać pytania, chyba że
się na przykład jakaś sesja przeciągnęła, no to wtedy
nie było czasu na pytania, był taki pan, konferancjer
który ogłaszał ludzi, którzy wchodzili
potem mówił, że można pytać, decydował
kto może pytać, ja się tam pytałem
o parę rzeczy, czy na przykład istnieje programistyczna możliwość wyciągnięcia
aktualnego stanu animacji, bo
też mnie zainspirowała ta sesja do stworzenia prostego narzędzia
które nawet powstało, ale
jeszcze nie działa na tyle dobrze, żeby ją publicznić
no bo on pokazywał te numery
jakby jak ta animacja działa w czasie, więc
stwierdziłem, że spróbuję zrobić coś, co będzie działało
podobnie jak to jego narzędzie, tylko będzie generowano z tego wykres audio
no i też
jakby się pytałem go w tym kontekście
tam po prostu dostawało się mikrofon do ręki, się pytało
i pralegenda odpowiadał
Czyli ten wykres audio
będzie odzwierciedleniem takiego wykresu
danej animacji, tak?
Tak, jak ta animacja się porusza, no wiadomo, że nie zobaczysz tego ruchu
danej kontrolki na przykład po
animacji na przykład używamy
jak pojawia się nam jakaś kontrolka
powiedzmy jakaś karta
na interfejsie, jakaś nakładka
to wygląda w taki sposób w iOS
że ta nakładka się wysuwa z góry ekranu
na przykład
i dzięki temu programowi ja mogę sobie podejrzeć
w jaki sposób, jak szybko to się dzieje
Czy ona się płynnie wysuwa, czy na przykład skokowo
Tak, o to chodzi
z tą aplikacją będą problemy
bo ona
się podpina do już istniejącego procesu aplikacji
a Apple takich rzeczy nie lubi
no ale to musi tak działać, nie ma innej możliwości
No ale to nie o tym
potem była taka dość śmieszna sprawa
bo jest taka firma JetBrains, oni się zajmują
tworzeniem różnych wieloplatformowych środowisk
programistycznych i oni są autorami
Java i Kotlina, więc niemalże ci ludzie
z JetBrains zostali wybuczeni tam
bo była prelekcja na temat Kotlina
i jego użycia do opisania aplikacji wieloplatformowych
Kotlin to coś jak Swift, tylko że w świecie Androida
i bazowany na Java, czyli wolniejszy
Swift jest skompilowany
no i oni powiedzieli, że to jest sponsorowane
więc w ogóle ludzie byli niezadowoleni
ale też nie było, tak się śmieję z tym wybuczeniem
też nie było jakiejś wiochy, no ale potem ludzie rozmawiali o tym
i byli tacy niezadowoleni ogólnie z tego
natomiast była ta o tym Kotlinie
prelekcja jak tam z tego korzystać
czy można Kotlina mieszać ze Swiftem
Czyli tak naprawdę co, konferencję aplową
sponsorowali ludzie od rzeczy na Androida
Tak, to jest bardzo znana
i stara jak świat taktyka
jeżeli nie jesteś w stanie pokonać konkurencji
to się z nią zaprzyjaźni
No tak, a tutaj można tworzyć jak rozumiem wieloplatformowe aplikacje
takie przenośne i na Androida i na iOSa
z jednego kodu
Tak, chociaż tam też oni manipulowali trochę faktami
no nie o tym akurat
ogólnie ciekawa sprawa, sam bym się tym Kotlinem chętnie pobawił
ale na pytanie czy
zapytałem, bo oni tam mają jakieś swoje środowisko programistyczne
no i ja też zadałem pytanie, podniosłem rękę
zapytałem się czy to środowisko jest dostępne
otrzymałem odpowiedź, że nie wiemy
no to ja też nie wiem czy mi się chce zajmować waszą technologią
no więc tak, taka łyżka dziegciu
ale ogólnie nie
no widać, że cieszył ich ten Kotlin multiplatform
i się cieszyli, że mogli ludzi powkurzać tam
no ogólnie wydaje mi się, że to by mogła być całkiem ciekawa technologia
ten wieloplatformowy Kotlin
no tylko, że niech nie próbują
dowadniać ludziom, którzy na przykład pracują w tym
i którzy pracują w tej branży kilkanaście lat
że Kotlin będzie szybszy od Swifta, bo przewrócą sobie wykres
o 90 stopni, bo tak nie będzie
bo Swift jest językiem kompilowanym, który jest bazowany na LLVM
LLVM to jest taki
zestaw kompilatorów
który tłumaczy kod na kod maszynowy
czyli na kod najszybszy jaki jest
na kod zrozumiały dla komputera
a Kotlin to jest język javopodobny, który zawsze będzie wolniejszy
bo ma dodatkową warstwę tak zwany JVM
czyli Java Virtual Machine
coś co tłumaczy tak zwany bytecode
czyli kod pośredni na kod komputera
więc Kotlin zawsze będzie wolniejszy od Swifta
co nie znaczy, że Kotlin jest z gruntu złym językiem
bo nie jest
i tej różnicy w szybkości nie zauważymy przy normalnych aplikacjach
typowo mobilnych, jakichś klientach
do jakichś usług czy aplikacjach do robienia zakupów
i tak dalej i tak dalej
natomiast mówienie
że Swift jest wolniejszy od Kotlina
oni nie mówili, że Swift jest wolniejszy od Kotlina
tylko, że Kotlin jest szybszy od Swifta
oni to w tę stronę mówili
było parę niewygodnych pytań
widać, że tacy doświadczeni ludzie
się ich pytali o parę rzeczy i nie do końca wiedzieli
jak z tego wybrnąć
więc dość się to zabawnie oglądało
że było takie napięcie, ale takie kulturalne napięcie
że nie było takiej nawalanki
że się tam wyzywają
tylko jakaś merytoryczna dyskusja
tylko merytorycznie sobie rozmawiali
i ja też rozmawiałem, oni mówili, że można używać Jetpack Composa
na iOSie, ja się pytam, dostępne to? Nie wiemy
no to sorry
no to może przejdźmy do kolejnych prelekcji
tak, no właśnie chciałem opowiedzieć
potem była przerwa, można było sobie pojeść
jedzenie było darmowe, dobre
były kanapki, takie małe pizzerinki
no i można było sobie pogadać z ludźmi
niestety automaty z piciem były dotykowe
więc buzia smutek
musiałem pytać o pomoc
no ale
ale jak mówiłeś, pomocni ludzie byli
tak, przy okazji tam też coś pogadałem
potem jedna też z moich top 5
ulubionych prelekcji była, czyli
Stining User’s Identity
czyli o cyberbezpieczeństwie
był pan Cyril Cermak, pan który pracuje w Porsche
i on pokazywał aplikację
którą sam stworzył na potrzeby tej prelekcji
i pokazywał jak można łamać aplikację
na iOSa
i to była live demo
czyli taka prezentacja na żywo
więc on miał tam jakąś prezentację przygotowaną
ale tam było parędziesiąt linijek
no i to live demo było dla mnie dość skomplikowane
no bo on cały czas coś tam pisał
a ta sala była dużo większa niż ta warsztatowa
więc robienie zdjęć też było trudniejsze
ale jakoś tam się udawało
on też dużo mówił co robi
i pokazywał tą aplikację
to była aplikacja robiona w Swiftie
ale z elementami kodu w elektronie
bo też pokazywał taki przytyczek w nos
elektronowcom, bo tam pokazywał właśnie
że ten kod z tego elektronowego fragmentu
to w ogóle można gołymi rękami wydobyć
a ten kod swiftowy to trzeba łamać
i on pokazywał właśnie jak tam debagar podpina
bo ta aplikacja to była jakaś aplikacja niby bankowa
i on pokazywał
najpierw wyłączał
bo ta aplikacja sprawdzała czy jest jailbreak
czy jest zjailbreakowany iPhone
on to zabezpieczenie rozbroił
i potem pokazał w jaki sposób można wykraść token do tego banku
i opowiadał przy okazji o tym jak jest zbudowany kod
powiedzmy ta binarka
że jest coś takiego jak random offset
czyli system ładuje aplikację
ale poniekąd do losowego obszaru pamięci
ja wiem jeżeli są tu programiści
to powiecie mi że to jest uproszczenie
tak to jest uproszczenie
nie rozmawiamy o budowie binarek teraz
no bo inni programiści nas słuchają
ale prosto tłumacząc to trochę tak jakbyśmy grali w statki
on to pokazywał na takiej zasadzie jakbyśmy grali w statki
czyli celuje, celuje, celuje aż w końcu trafi w ten adres właściwy
no i złamał tą aplikację
wreszcie wykradł token
też całkiem zabawne to była prezentacja
bo on zrobił taką symulację że to jest konto Arnolda Schwarzeneggera
więc było całkiem zabawne
no i złamał ten token
opowiedział bardzo fajnie bardzo fajna ciekawa prezentacja
która pokazuje że w sumie
nieważne jak bardzo zabezpieczymy kod
to jeżeli komuś będzie zależało to i tak
znajdzie się ktoś kto to złamię
i była dyskusja na temat tego czy w naszych aplikacjach
powinniśmy sprawdzać czy iPhone jest jailbreakowany czy nie
no i doszliśmy do wniosku
że w sumie to nie bo
i tak jeżeli ktoś będzie faktycznie zły
miał złe zamiary to wyłącze to zabezpieczenie
a ludzie używają jailbreaków na przykład żeby
zwiększać życie swoich iPhone’ów
czas ich żywotności więc nie
nie sprawdzajcie
teflocentrum sprawdzało czy jest jailbreakowany iPhone
i mi było wstyd po tej prezentacji że to zrobiłem
A co Cię motywowało do tego żeby sprawdzać?
Bo to mój kod
i ja nie chcę żeby ktoś go zdeasemblował
a wystarczyło tak naprawdę i tak normalnymi legalnymi metodami
jest taki program ipatool się nazywa
pobrać sobie plik ipa
zainstalować go na Macu i tak można było wydobyć tą binarkę
więc bardzo mi otworzyła oczy ta prezentacja
na to takie bronienie kodu przed wszystkimi
bo tak naprawdę te zabezpieczenia
zabezpieczają kod przed uczciwymi
użytkownikami czy nie kod tylko
tylko aplikacje utrudniają uczciwym
użytkownikom życie a jak ktoś będzie miał
złe zamiary to i tak zrobi
Abletona skrakowali, Protulsa skrakowali
mimo tego iLocka
Inna rzecz że naprawdę w dzisiejszych czasach to mam wrażenie że
coraz mniej osób w ogóle sięga po jailbreaka
nie wiem czy w ogóle na przykład na najnowsze
IOSy to jeszcze są jakoś popularnie dostępne
narzędzia do tego żeby w ogóle zrobić jailbreak
teraz są tak zwane rootless czyli jailbreaki które są
no niby jailbreakami bo i tak nie mamy ruta
no ale są stare IOSy też stare iPhone’y
na które są jailbreaki
ale bardzo fajna otwierająca oczy prezentacja
jeszcze potem była anetota o dostępności
to omówimy sobie później
później była fajna aplikacja Swift for Web Assembly
czyli tworzenie aplikacji webowych w Swifcie
potem był lunch
no i można było sobie zjeść pogadać z ludźmi
potem była prezentacja Getting Sentimental
to taka pani Anna Beltrami prowadziła
i to była prezentacja która opowiadała o takim
frameworku o takim silniku w IOSie
który się nazywa Natural Language
który służy do tego żeby na przykład oceniać sentyment
jakiegoś zdania czy zdanie jest pozytywne czy negatywne
i ona porównywała
ten silnik z IOSa z tym jak sobie radzi
taki silnik MLX to jest taki aplowy silnik
do trenowania modeli na urządzeniu
nie znałem tego silnika jest o nim bardzo mało informacji
bo to jakaś nowa rzecz że mi się tak AI nie interesuje
aż bardzo więc
dla mnie to była nowość akurat i z fascynacją patrzyłem na tego MLXa
i dobrze że miałem prezentację
pani Anna też się postarała miałem dostępną wersję prezentacji
gdzie grafiki były zastąpione bardzo szczegółowymi
altami
no i było o tym MLXie
i potem o chatie GPT i wyszło w sumie że
chat GPT radzi sobie niewiele lepiej
jest dużo wolniejszy i droższy
czego ja niestety nie potwierdziłem bo potem
uruchomiłem sobie tą aplikację tej
tej Anny i wpisywałem do niego
różne bardzo niemiłe zdania a on mówił że te zdania są dość miłe
i tak dalej więc
prezentacja fajna ale nie wiem na jakich danych
ona operowała też się nie znam na tym AI
nie do końca wiem jak to działa
ale taka bardzo fascynująca prezentacja myślę
być może też jakoś ten chat GPT w międzyczasie
został zmodyfikowany bo to też przecież
cały czas coś tam działa
ja nawet nie doszedłem do testów chata GPT
tylko testowałem ten natural language
no ale tak
ona pewnie pracowała na jakichś innych danych
ten MLX jest dość fascynujący bo tam
jak sobie potem doczytałem to można bardzo
korzystać mocno z tych procesorów M
Apple’owych do tego i tworzyć fajne szybkie
modele więc też
jak na to że ja jestem
tak dość chłodno nastawiony do AI
do generatywnych AI przede wszystkim
no to fajna otwierająca oczy też prezentacja
potem była prelekcja która bardzo była dla mnie
ważna bo była o LLDB
to jest taki konsolowy program do debugowania
czyli do wyszukiwania błędów w innych programach
i pan opowiadał o tym jak skryptować LLDB
w Pythonie bo opowiadał że jest w C++
API ale w C++ to w ogóle nie fajnie pisać
i można w Pythonie nie robić skrypty do LLDB
ja wiedziałem że LLDB można skryptować
a interesuje mnie to dlatego że debugowanie w Xcode
z graficznego interfejsu to jest trochę ciężka
sprawa dla niewidomych
więc miałem nadzieję że
że czegoś się ciekawego
faktycznie dowiem i owszem dowiedziałem się
szkoda że w Pythonie bo ja za Pythonem
to tak średnio przepadam ale pytałem się też
też była możliwość zadawania pytań
i pytałem się o to czy
można to robić w C++
i pan powiedział że tak potem z nim rozmawiałem
dość dłuższy czas już bo potem po jego prezentacji
była przerwa więc można było
pogadać
no i też miałem prezentację
i bardzo dużo z niej wyciągnąłem z tej o LLDB
potem wróciłem jeszcze sobie do nagrania
to było dla mnie na tyle ważne że wróciłem
jeszcze do nagrania ponotowałem dodatkowo
potem była prezentacja pana który
pierwsze co powiedział o sobie to że pracuje w firmie Meta
i ludzie też się trochę najeżyli że będzie kolejny
sponsorowany talk ale nie
pan opowiadał o bibliotece CGSQL
która została stworzona przez jakiegoś tam
byłego pracownika Mety
no i generalnie ten CGSQL polega na tym
że możemy pisać
jakby logikę
naszego programu np. właśnie w C++ czy tam w innym Swift
i logikę danych
dostępu do danych też piszemy w C++ czy w Swift
i on potem konwertuje to na SQL
no i z tym się pojawia problem
w aplowym środowisku bo my mamy
frameworki takie jak Core Data czy dużo nowsze
Swift Data do zarządzania danymi i do robienia podobnych rzeczy
więc oczywiście
też zapytałem pana tak jak wiele innych osób
do czego w sumie ten CGSQL
się może przydać jak mamy Core Data i Swift Data
no pan mówił że po prostu jemu się z tym wygodniej pracuje
ale to są dobre frameworki i doceniam tą odpowiedź
ja też zadałem takie pytanie
no bo Core Data i Swift Data pozwalają
synchronizować dane między urządzeniami
i ta synchronizacja się dobrze odbywa bo się odbywa przez iClouda
no i on mówił że faktycznie jeżeli chcemy synchronizować to lepiej
jak chcemy to robić w tym jego
metowym CGSQL
no to musimy
faktycznie pisać dużo więcej kodu
i tak dalej. Dlaczego o tym mówię?
Mimo że nie rozmawiamy o oprogramowaniu mówię o tym dlatego że
da się przeprowadzić
pokazać technologię swojej firmy
czy technologii firmy w której się pracuje bez jakiegoś fanatyzmu
bo gościu mówił sprawdźcie to jest fajne
mi się to podoba
ale no faktycznie
jak chcecie zsynchronizować dane to niekoniecznie tędy droga
i bawiłem się tym CGSQLem trochę
i to nie do końca dla mnie
bo ja jak robię coś z bazami danych
no to we SQLu wolę jednak pisać
ale bardzo fajna biblioteka i też się dużo dowiedziałem
o tym jak są zbudowane bazy tak od środka te relacyjne
bardzo też ciekawe
z zapartym tchem słuchałem mimo że pracownik mety
bardzo bardzo fajnie
A meta by się wydawało że oni przynajmniej kiedyś
oni bardzo intensywnie szli w te bazy tak zwane nie SQLowe
ale chyba im przeszło
Tak ale CGSQL powstał
na początku to był w ogóle
ten CGSQL powstał do Messengera
jakoś tak on to opisywał że
pierwsze wersje Messengera były na tym oparte
A czyli to bardziej takie lokalne rzeczy jak rozumiem
do przechowywania danych lokalnie nie gdzieś na serwerach
a bardziej lokalnie u klienta
coś takiego żeby tam powiedzmy w jakimś SQLite to trzymać
Tak bo to ze SQLite i właśnie tam tą logikę biznesową
można pisać we SQLu on potem generuje kod w C++
więc no
w SWIFT nie wygodnie się tego używa
można
też pan który robił tą prezentację
pokazał bardzo dużą zaletę SWIFTA
czyli darmową interoperację z C i z C++
co się żadnemu językowi nie udało do tej pory
SWIFT po prostu sobie ładuje sobie bibliotekę
która jest pisana w C
niektóre klasy czy niektóre rzeczy mogę jakby dawać C++
czyli mogę mieszać te języki dowoli w sumie
i on bardzo fajnie to pokazał podczas tej swojej prezentacji
więc naprawdę doceniam
i faktycznie no właśnie mówię że
o ile nie podobało mi się jak to zrobili ludzie z JetBrains
no to tutaj pan z mety
fajnie to poprowadził po prostu
widać było że podoba mu się że używa tej technologii sam
ale rozumiem że
że nie zawsze się da i nie zawsze to ma sens
No jasne, dobra no to przejdźmy dalej
Potem były dwie prezentacje
oczywiście też z poniekąd oprogramowaniu ale takie bardziej
poruszające inne aspekty tej pracy
Pierwsza prezentacja była o tym czy warto jest zawsze korzystać
z najnowszych frameworków
i nowinek w językach programowania
Tu akurat było na przykładzie tak zwanego structured concurrency
czyli takiego nowego sposobu
wielowątkowości
czyli nasze procesory mają bardzo wiele wątków
czyli mogą robić wiele rzeczy na raz
i ta wielowątkowość jest bardzo trudna dla programistów
bo komputery nie lubią jak dwa wątki
czy dwie rzeczy próbują na raz czytać
albo pisać czy na przykład jeden plik
czy nie tylko plik ale ogólnie dane
No i Swift zaradził temu w dość radykalny sposób
i tutaj taki pan opisywał jak konwertował swój projekt
który ma tam 100 tysięcy linii kodu
jak go konwertował na ten nowy paradygmat wielowątkowości
i opisywał czy to ma sens
No generalnie mówił że tak ale to bardzo dużo czasu i pieniędzy pochłonęło jego firmy
Fajna prezentacja
fajnie opisał to dlaczego tak dlaczego nie
pokazywał wykresy
pokazał jak to było wcześniej jak to jest teraz
kto powinien kto nie powinien
bardzo szczegółowa prezentacja bardzo mi otworzyła oczy
i potem
prezentacja na którą czekałem od wakacji
jak się tylko dowiedziałem że Antoine Vanderlee będzie przemawiał
to ja już rączki zacierałem i czekałem
No i stało się
ostatnia prezentacja wtorkowa
From Site Project to Going Indie
Pan Antoine opisywał w jaki sposób
jakby rzucił pracę w normalnej firmie
i zaczął działalność Indie czyli na własny rachunek
programować pisać aplikacje
opisywał właśnie różnego rodzaju techniki
związane z produktywnością
z tym w jaki sposób skupiać się na pracy w jaki sposób się motywować
i tak dalej bardzo fajnie się tego słuchało
bardzo w ogóle się cieszyłem że mogłem tego człowieka poznać na żywo
bo on ma taką stronę
swiftly.com ja też z tej strony się uczyłem
swifta
dzięki tej stronie powstała aplikacja SS-Mac
do szybkiego przełączania kart dźwiękowych na Macu
bo to z tej strony kradłem kod
w cudzysłowie czyli
nie do końca jeszcze rozumiejąc swifta kopiowałem niektóre rzeczy
więc bardzo duży taki sentyment
bardzo fajna prezentacja też dużo można było się dowiedzieć
dużo takich
praktycznych rzeczy
miałeś okazję jakieś ciekawe narzędzia poznać
albo ciekawe techniki które warto wdrożyć nawet jeżeli
nie jesteśmy programistami a po prostu mamy taką pracę
gdzie musimy rzeczywiście się skupiać na zadaniach
na tyle dużo tego jest że chciałbym zrobić audycję o produktywności
o no to super
bo dużo z tego sam
używałem
nie umiejąc tego nazwać
a tutaj jak pan Antoine mi
jakby pomógł to sklasyfikować
to używam tych różnych technik dużo bardziej świadomie
i nawet teraz widzę że mi to bardzo pomaga
na przykład
zawsze jak piszę notatki do audycji
to robię to tak że robię research jakiś
i piszę te notatki potem
i na przykład spędzam nad tym cały dzień
i potem już jestem taki zmęczony i mam tego dość
a tutaj na przykład pomodoro
że 25 minut pracuję a 5 minut robię przerwę
i on powiedział że domyślnie to jest 25
ale żeby sobie to poustawiać
według siebie niby oczywista rzecz
ale w momencie kiedy ktoś pozwolił pomógł mi to nazwać
to ja sobie wykryłem że na mnie najlepiej działa
na mnie najlepiej działa
30-10
i tak robię i 200% do produktywności
no to super
fajnie że rzeczywiście takie też i te umiejętności można nazwać
miękkimi się na takich konferencjach
polepszają
tak dla mnie to naprawdę dużo
dużo mi się poprawiło
chciałbym o tych różnych technikach
muszę otworzyć okno bo tu gorąco w tych Włoszech
dużo się takich rzeczy dowiedziałem
do tego stopnia że chciałbym zrobić audycję
kiedyś na ten temat
bo byłoby to myślę ciekawe
dalej była kolejna prelekcja o dostępności
i teraz wyhamujemy trochę naszego bolida
i się zatrzymamy przy tej dostępności
no właśnie bo dostępność
pani ze spotify opowiadała o dostępności
no i spotify i dostępność
jak to wszyscy wiemy
no jakoś tam jest ale mogłoby być lepiej
ale to nie zgadać mogliby robić
nie no pozdrawiam
ciepło wspominam panią która mówiła o dostępności ze spotify
a zresztą
taka w ogóle ciekawa rzecz
że fragment mojego kodu przez przypadek
wyląduje w spotify
bo tam ona opowiadała o różnych rzeczach
o sterowaniu przełącznikami na przykład
wreszcie zrozumiałem jak ta funkcja działa
i trochę opowiadała o voiceoverze
i w tej prezentacji o voiceoverze popełniła kilka błędów
bo ona na przykład mówiła że jest taka funkcja w Swift
i że można zrobić accessibility hint
i wtedy można użytkownikowi powiedzieć jak ma korzystać
z danego elementu
no i to jest karykaturalny błąd i mam nadzieję
że nikt nie będzie tej funkcji używał na domyślnych kontrolkach
bo voiceover sam z siebie to mówi
tylko droga pani Feli trzeba chwilkę poczekać
i voiceover powie sam
i trzeba mieć te podpowiedzi włączone
tak i ona pokazywała jak to podmienia
i pisała sama
ja tam tak siedzę i po prostu chce mi się płakać
no bo właśnie niestety
przez to mamy takie rzeczy jak w teamsie
pasek narzędzi, element paska narzędzi
jeden z trzech
taki strasznie długi komunikat w teamsie był podobny
coś właśnie z paskiem narzędzi było
poruszaj się po pasku narzędzi przy użyciu klawisza strzałki w lewo
i klawisza strzałki w prawo
no i właśnie niestety
takie rzeczy też się zdarzają
i te komunikaty potem słyszymy kilkadziesiąt, kilkaset, kilkatysięcy razy dziennie
i to się wydaje że no taki komunikat
no co ci to przeszkadza przecież go nie usłyszysz
już potem nigdy, no właśnie nieprawda
usłyszysz go raz, drugi, dwudziesty
i tracisz za każdym razem na przykład jedną czwartą sekundy
jeżeli powiedzmy słyszysz taki komunikat
60 razy
powiedzmy 120 razy dziennie
tracisz jedną czwartą sekundy, słyszysz 120 razy dziennie
tracisz pół minuty dziennie
zakładając, że słyszysz codziennie
powiedzmy uśredniając te 40 razy dziennie
tracisz te 30 sekund
to tracisz 210 sekund tygodniowo
czyli prawie 5 minut
i w skali na przykład roku, dekady
a to jest jeden komunikat
dokładnie
i dlatego ja tutaj powiedziałem, że tak się nie robi
i pani w ogóle była zaskoczona
i powiedziałem to przy wszystkich
bo chciałem akurat, żeby to wszyscy słyszeli, że nie róbcie tak
nie róbcie tak ludzie
no i pani jeszcze opowiadała o sterowaniu przełącznikami
nie wiedziałem jak ta funkcja działa, teraz już wiem
chodzi o to, że można na przykład iPhona nauczyć rozpoznawać różnych dźwięków
że na przykład robisz sobie
i to jest poprzedni element
i to jest następny element
i ta funkcja jej tak średnio działała
i było mi jej szkoda, bo przypomniałem sobie siebie
na teflopodcastie jak mi coś nawalało
no niestety takie prezentacje na żywo mają
swoje problemy
i czasem się okazuje, że jak to testowałem wcześniej to działało
a teraz jakoś kurcze nie chcę
tak, ja jakby nie jestem w stanie w to uwierzyć, bo sam wiem, że
wiele razy tak miałem na audycji, tutaj nawet
więc to rozumiem
no ale jak to się stało, że fragment mojego kodu się znalazł w Spotify
potem właśnie podszedłem do niej
jeszcze po prezentacji, bo akurat po tej prezentacji
była przerwa i chciałem się dopytać kilku rzeczy
i ona mówi, że w sumie to
w iOS to jest tak słabo, że można
na przykład programistycznie sprawdzić czy voice over jest włączony
czy zoom jest włączony
ale nie można sprawdzić czy sterowanie głosowe jest włączone
ja mówię proszę pani, chyba można, nie wiem, sprawdzę
tak mi się wydaje, że gdzieś widziałem, że można
no i potem wróciłem do domu, przegrzebałem swoje dokumenty
i znalazłem fragment kodu
co prawda macosowego, który sprawdza
czy jest to włączone
i spróbowałem ten kod przeportować na iOS
myśląc, że kurde, w sumie jednak wprowadziłem ją w błąd
ale na iOSie też to działało
i wysłała mi, ona się pytała
można ten kod zastosować w Spotify?
jak chcecie to stosujcie
nie korzystam z tej platformy i ją tak średnio lubię
ja jestem dość bezpośrednim człowiekiem niestety
ale korzystajcie
no i dzięki temu zarobiłem sobie dożywotnią licencję na Spotify
na którą nadal czekam
to może zaczniesz korzystać
no może, może zacznę
ale tak, można sprawdzić czy sterowanie głosowe jest włączone
jest to bardzo stare API
i bardzo takie nieporęczne w użytkowaniu
ale da się to zrobić
i jest to nieudokumentowane
ja to w ogóle z jakiegoś projektu, z jakiejś starej aplikacji na Maca
ten fragment kodu wyciągnąłem
właśnie elementem tej produktywności jest to
że ja jak coś zobaczę ciekawego
nawet jeśli wiem, że w tym momencie mi się to nie przyda
to i tak to zapisuję
bo właśnie pojawia się taka sytuacja jak wtedy
gdybym tego nie zapisał
to nic by mi to nie dało, że ja wiem, że się to da zrobić
nic by mi nie dało to, że wiem, że kiedyś o tym czytałem
wiem, że gdzieś to widziałem
a przez to, że miałem to zapisane
i wiedziałem gdzie tego szukać
to byłem w stanie coś z tym zrobić
i pomóc
więc też o tym Antoine mówił
potem
była prezentacja o tworzeniu aplikacji konsolowych
w Swifcie, nie tylko na platformy Apple
też na Linuxa i Windowsa, bardzo fajna prezentacja
też goście postarał
dał mi prezentację w dostępnej formie
czyli screeny zamienił na tekst
potem była druga moja taka
top of the top prezentacja na drugim miejscu
czyli rzeczy, których nie wiesz o Swifcie
i tam były takie bardzo zaawansowane
kreatywne rzeczy
związane ze Swiftem
i to była bardzo dostępna prezentacja
gość po prostu wszystko mówił, linijka po linijce
więc nawet nie musiałem się konsultować z prezentacją
czyli to też wniosek z tego taki, że
bardzo dużo zależy od kogoś, kto prowadzi daną prelekcję
no tak, zależy jak kto prowadzi
no i też jaki jest temat, bo nie wszystkie pewnie tak się da
tak, no właśnie potem była prezentacja
z której z kolei nic nie wiedziałem i nie tylko ja
bo była jakaś pani z Armenii
która opowiadała o programowaniu funkcyjnym
i w sumie tyle mogę na temat tej prezentacji powiedzieć
bo co ona mówiła i o czym ona mówiła
nie mam pojęcia
i z tego co słyszałem jak potem ludzie rozmawiali
to kogo bym tu nie zawołał to większość powie to samo
potem było programowanie Arduino za pomocą Swifta
i ta była niezbyt dostępna prezentacja
tak się złożyło, że mieliśmy taką bardzo dostępną
taką z której nic nie wiedzieliśmy przez prelegenta
i taką z której ja nic nie wiedziałem
bo po prostu był taki mało dostępny temat
bo było programowanie Arduino i miganie światełkami
i o Swifcie dla urządzeń
tych Embedded
Właśnie Arduino i Swift to trochę odległe
mi się wydaje tematy obok siebie bo Arduino
to jednak bardziej się kojarzy z jakimiś
rozwiązaniami linuksowymi i podobnymi
a tu jednak Apple też?
No Swifta można kompilować na linuksie, można kompilować na Windowsie
więc i się Swifta czekał
swojej wersji na urządzenia zagnieżdżone
i pan z bardzo fajnym francuskim akcentem
opowiadał o tym
i sama prezentacja była dostępna ale nie byłem w stanie
przewidzieć co dany kod zrobi bo nie widziałem
tego jego mikro kontrolera
bardzo fajna prezentacja ciekawa
że tam można lodówki programować w Swifcie
opowiadał o historii tego Embedded Swift
i pokazywał różne rzeczy jakie można z tym zrobić
i pokazywał jak bardzo to nie działa
bo to jest taka bardzo wczesna wersja tego projektu
więc tak
tak jak mówię
to też ciekawe
to nie tylko Apple
takie coś powinniśmy wyciągnąć z tej konferencji
że to już nie tylko Apple
tylko to jest poważny gracz
jest to język którego można spokojnie używać
do programowania systemów
bo jest to język kompilowany
jest to język który ma bezpośrednią interoperację
z C i C++
nie ma żadnego
znaczy jest tak zwany Swift Runtime
ale to nie jest jakieś ciężkie
nie jest to jakaś gruba warstwa
że tak powiem tłumaczenia
i właśnie tutaj ten pan Eric Bariau
który prowadził tę prelekcję o tym Embedded Swift
oczywiście bardzo fajnie i sprawnie to udowodnił
potem była prelekcja odnośnie Swifta na serwerze
czyli pisania API
sieciowych API resztowych przy użyciu Swifta
czyli znowu Swift to nie tylko Apple
jest cała grupa tak zwany Swift on Server
to jest podgrupa
która się wydzieliła z projektu Swift
oni też mają swoje własne konferencje
kiedyś pojadę na pewno na konferencję Swift on Server
bo mnie to bardzo fascynuje
zresztą też maki przynajmniej w teorii też mogą pełnić rolę serwerów
no tak w końcu to Unix
bez D
i bardzo fajna też ta prezentacja była
potem kolejna mało dostępna prezentacja
dlatego że
no że po prostu taki temat był
o tworzeniu aplikacji na Vision Pro
ale było też pokazane audio na Vision Pro
czyli wiadomo tam były głośniki
więc HRTF nie pokazał ale pokazał na przykład okluzje
czyli że coś jest na przykład za ścianą
i ten dźwięk jest wtedy stłumiony
pokazał też tą
taką krzywą odległości
czyli że ta postać w grze się oddalała
i ten dźwięk się przesuwał oddalał
bardzo fajnie przeprowadzona prelekcja
i ludziom się bardzo podobała
no bo Vision Pro to nie jest coś co się widuje codziennie
więc bardzo się podobała ludziom
potem przed ostatni już prelekcja
była o kosztach programowania
i o tym jak te koszty ciąć
też taka bardziej miękka prelekcja
odnośnie zarządzania projektami
jak planować projekty w taki sposób
żeby jak najmniej roboczo godzin wychodziło itd
ciekawe też parę fajnych obliczeń było
przeprowadzonych
no i potem
odniósł się prelegent do tego co tak ostatnio jest bardzo modnym tematem
że przecież teraz to wystarczy tych wszystkich
zwłaszcza juniorów jeżeli chodzi o programowanie
to chatem GPT zastąpić i takie oszczędności zrobimy
to o tym mówiła pani Beltrami
która opowiadała o czacie GPT
i ona pokazywała właśnie że drożej wyjdzie poprawianie
po czacie GPT niż wynajęcie juniora
który to napisze od zera
zresztą ja sam wiem że to średnio działa
i potem ostatnia prelekcja
czego możemy się nauczyć od Jetpack Compose
czyli w sumie od androidowców
czyli porównanie SwiftUI i Jetpack Compose
pani która pracuje w Slacku opowiadała o tym
jak to tam co jest w Jetpack Compose
czy SwiftUI nie wiem spałem
nie no żartuję oczywiście
fajnie przeprowadzona prelekcja
ale trochę sztywno bo na przykład
ona mówi że no w Jetpack Compose
to jest prościej korzystać ze wzorców projektowych
no i to mnie bardzo zabolało
bo ona korzystała z jakiejś starej wersji Swifta i SwiftUI
i porównała to z nową wersją Jetpack Compose
co zresztą ludzie jej wytknęli
ja już na tym drugim dniu byłem tak zmęczony
że już po prostu nie miałem siły
ale ludzie jej wytknęli że nieładnie to porównała
bo porównała starszą wersję SwiftUI
pani niby ładnie przeprosiła ale niesmak pozostał
no i potem był już koniec
weszli organizatorzy
weszli wszyscy prelegenci i się uśmiechali
były zdjęcia i były nagrody losowe
na przykład pan Antoine rozdawał 10 swoich licencji
na tą swoją aplikację RocketSim
ktoś tam jakieś książki rozdawał
więc były nagrody drogą losową
i nagrodą główną była darmowa wejściówka
na przyszłą konferencję
ja nic nie wygrałem bo mam takie szczęście
maszyny losujące mnie nie lubią
no i potem do domu
ostatni raz można było porozmawiać z ludźmi
porozmawiałem jeszcze z panem tym Chrisem Eithoffem od animacji
i opowiedziałem mu trochę o tym debugerze animacji
on mi jeszcze trochę wyjaśnił rzeczy
no i tyle i do domu
wspomniałeś o tym że tak naprawdę jeżeli chodzi o dostępność
to tu w grę wchodziły dwie prezentacje
mówiłeś o Spotify
czyli o kwestiach dostępnościowych
była druga taka prezentacja
jak niedostępną aplikację przekształcić w aplikację dostępną w pół godziny
no i tam było o etykietach
i pani popełniła błąd bo powiedziała że
w etykietach powinniśmy pisać w jakiś sposób korzystać z kontrolek
nieprawda bo
w etykietach takich rzeczy nie piszemy bo od tego są porady
które generuje system
ale to czekaj bo ja zrozumiałem że to mówiła ta pani od Spotify
nie ona mówiła o tych poradach właśnie
ona mówiła o tych poradach żeby je nadpisywać
a tamta pani mówiła o etykietach
mówiła o tym że jak jest np. jakiś obrazek i jakiś element
okej czyli tutaj żeby bezpośrednio w etykietach
też od razu jeszcze pisać
tak że zamiast że to pole edycji to powiedzmy
nie wiem tam pole edycji w które możesz wprowadzić coś tam
tak tak tak tak o to chodziło
ona też mówiła że w sumie jak jest jakiś obrazek
i jak jest coś obok tego obrazka
ona mówiła o tym żeby ten obrazek ukrywać jak jest voiceover włączony
co też nie jest prawdą bo w SwiftUI
istnieje taki modyfikator jak image.decorative
który sprawia że voiceover przestaje widzieć ten obrazek
mówiła o tym żeby grupować elementy
ale tam też coś mi się nie podobało
w tym grupowaniu co ona powiedziała
tylko już nie pamiętam co a wiem bo ona mówiła że
nie istnieje możliwość
jak grupujemy elementy to trzeba uważać
bo jak nałożymy modyfikator na całą grupę
to osoby widzące też będą to widzieć
i to nie jest prawda bo wokół tej grupy dostępnej
tworzymy ramkę i na tą ramkę nakładamy modyfikatory
które mają być dla widzących
a na tą grupę dostępności nakładamy modyfikatory
dla nas i jest dobrze
tak że widać że chciała Pani dobrze
ale ta prezentacja się moim zdaniem bardzo nie udała
i niestety z dostępnością można przedobrzyć
bo ludzie potem będą tak robić
i będą robić źle
dlaczego ukrywanie obrazków nie jest dobre
takie typowe ukrywanie obrazków
no dlatego że jest to jakiś koszt
który aplikacja musi podnieść
pod względem wydajności
bo ta aplikacja musi sprawdzić czy voice over
czy voice over
jest włączony czy działa
jest włączony
w ogóle na początku to miało być tak
że to miała być moja prezentacja
o tej dostępności w tym roku
ale tam były problemy z telebimem itd
i w sumie w przyszłym roku mam mieć prezentację
i tą prezentację mi zepsuła ta Pani
mocno
no ale będziesz miał jakąś inną prezentację
dotyczącą tematów dostępności
tak ale jednak czegoś trochę innego
pozostał mi straszny niesmak po tym voice overze
i chcę się zająć bardziej narzędziami programistycznymi
i też aspektem dostępności
tak aspektem dostępności właśnie tych
tych
tych narzędzi deweloperskich tam xcode itd
co jeszcze do tej mojej prezentacji
to było tak na początku oni się tak umówili
że ja miałem ten skrypt jej dać
i ona miała ten skrypt przeczytać
no i jak ona czytała ten mój skrypt to było ok
natomiast właśnie po tym jak jemu ludzie zaczęli pytać
o to grupowanie elementów itd ją zaczęli pytać mnie
no i
skończyło się to w taki sposób
że właśnie ona nagadała straszne głupot z tym grupowaniem
tych elementów itd ja tam trochę poprostowałem
poprostowałem to ale no
było ciężko i no i tak trochę niefajnie
no ale takie rzeczy się zdarzają czasami
jakiś chaos informacyjny był
zapewne
zresztą no też w ogóle szkoda
że nie jeżeli miałeś mieć tam te prezentacje
to że ciebie nie wymienili jako prelegenta
było napisane mam informację
że było napisane bo tam była puszczona ta jakby moja
na stronie wiesz na stronie
ale no tak tak tak na stronie właśnie
na stronie nie ma
bo aż się zastanawiałem czy gdzieś tam cię będzie można zobaczyć na stronie ale nie
nie nie nie bo tam oni to w ogóle
no może w przyszłym roku podobno w przyszłym roku ma być lepiej
jestem dogadany z organizatorami podobno nie wiem jeszcze
bo nic to nie jest oficjalne jeszcze nie wiem co będzie w przyszłym roku
do przyszłego roku daleko daleko daleko
no ale tak to już wszystko
co tam się działo działo się dużo
no to prawda
jesteśmy prawie po dwóch godzinach audycji
dotarliśmy do końca jeżeli chodzi o tematy
o prelekcje
które miały miejsce w trakcie Pragmy
no to teraz może powoli sobie podsumujmy
to całe wydarzenie tak z twojej perspektywy
jakbyś miał jeszcze raz podjąć decyzję
pojechałbyś?
tak ale chciałbym jednak pojechać z kimś bliskim żeby mi było raźniej
bo bardzo duże obciążenie psychiczne
ale jakie są jakbyś mógł wymienić jakieś wady zalety takiego
co tam było dobrze zrobione
co tam można by było poprawić
wady bardzo duży hałas
bardzo taki no bardzo głośno ogólnie
dużo i w ogóle mocno
no myślę że tego się nie da wyeliminować
też trochę chaos informacyjny właśnie
z tym kto ma mówić jak tam się poopóźniały
parę rzeczy się poopóźniało
paru rzeczy nie było
mieliśmy być w innym hotelu potem byliśmy w innym
także tu takie coś
a zalet no
selekcja wysokiej klasy specjalistów
w większości
dużo taki napakowany taki faktycznie czas
że nie jakieś tam że no
to sobie teraz godzinę porobimy nic
potem 15 minut pogadamy potem znowu 2 godziny porobimy nic
tylko faktycznie te prelekcje były
faktycznie one były dobrze zrealizowane na wysokim poziomie
a co tobie osobiście dała ta konferencja
mi no dużo się nauczyłem dużo nowych technologii poznałem
tak jak CGSQL skryptowanie LLDB
nauczyłem się dużo nowego w SWIFT 6
i też zyskałem
poznałem ludzi po kroju Antoine’a Van Der Lee
taki mój programistyczny idol trochę
poznałem też innych ludzi
właśnie na tych animacjach
bardzo dużo wiedzy
i tylko pewność siebie
że może jak się postaram to będę mógł się odnaleźć w tym środowisku programistów
bo to jest coś co mnie bardzo pasjonuje od zawsze mnie to pasjonowało
a teraz tego zasmakowałem na takim
innym szczeblu bym powiedział
tak bo to już nie jest miejsce po prostu
gdzie ty sobie piszesz kod
ale wymieniasz jakieś doświadczenia z innymi ludźmi
którzy też ten kod piszą
rozmawiacie sobie o tym co jest lepsze co jest gorsze
jakie kto ma doświadczenia z jakąś technologią
no i jest ten też taki networking po prostu
no tak tak właśnie tak
bardzo się cieszę że to miało miejsce
no trochę niesmak z tą prezentacją pozostał
bo wysłałem ten materiał
tam się przygotowałem
na początku mi powiedzieli że ona w sumie będzie czytać
potem ona to przejęła jakby całe łącznie z pytaniami
organizatorzy mi mówili że tego to oni akurat nie wiedzieli że ona tak zrobi
szkoda ale trudno że tak powiem
byłbym głupcem gdybym
patrzył przez pryzmat tego jednego wydarzenia
na całą konferencję i na wszystkich prelegentów
i na wszystko co się tam działo bo ogólnie by było super
a nauczyłem się kinołta bardzo dobrze
bo podobno ładna prezentacja wyszła
aha no to widzisz czyli Apple dobrą robotę zrobił
jeżeli chodzi o także i taką dostępność
natomiast jeżeli chodzi o
twoje gdzieś tam powiedzmy
plany to wspomniałeś narzędzia programistyczne
na czymś będziesz chciał się skupić
tak przyszłościowo
mam kilka w sumie tematów
bardzo chciałbym zrobić prezentację o interoperacji
Swifta z C bo to jest coś co mnie bardzo fascynuje
ale to jest jakby nie związane z dostępnością
więc jakby powiedzieć trochę się
marnuje moja niewidomość
że tak powiem
no ale pytanie wiesz czy niewidomy zawsze musi robić prezentację o technologiach dla niewidomych
nie właśnie nie właśnie dlatego też
myślałem o tej interoperacji z C
ale myślałem też o tym żeby powiedzieć co w Xcode dobrze działa
dla osób niewidomych a co w Xcode nie działa
bo jeżeli zobaczą to jacyś inżynierowie z Apple
na żywym przykładzie wtedy bym zrobił takie live demo
tylko że zrobiłbym wiesz taką symulację użytkownika
wojzowera czyli kurtyna
szybka synteza
z tym akurat żartowałem
a może warto by było jednak mimo wszystko
na chwilę tak
przynajmniej żeby pokazać jak ktoś kto chce efektywnie z tym działać
to z czym musi się mierzyć
i tak naprawdę jak pracuje
raczej powolna synteza to nie jest coś co pozwoli nam efektywnie działać
chociaż na przykład Chińczycy kiedyś
na początku lat dwutysięcznych właściwie na końcu lat dziewięćdziesiątych
jak jeszcze nie było VVTTS
czyli tego chińskiego Eloquence
to programowali z IBM Chinese TTS
a to jest syntezator który jest zbudowany na samplach
więc on mówił
I N C L U G E S T
D I O DOT H
i jak sobie szukamy w internecie
powinien być gdzieś wywiad z Wangiem Jung
z 2001 roku
to on właśnie z tej syntezy korzystał w tamtym czasie
no to rzeczywiście że mu się udało coś stworzyć
no ale
to tylko świadczy o determinacji
no tak no ale wracając do pragmy
nie żałuję chociaż długo się po tym leczyłem
bo to jest wyczerpujące psychicznie
wyczerpujące psychicznie
bardzo takie trudne obciążające
ale warto było
i mam nadzieję że kiedyś się uda
jeszcze w jakieś inne miejsce pojechać
no właśnie masz coś na oku
jest w Anglii taka konferencja Swift Leads się nazywa
ona jest w pierwszym tygodniu października
może by mi się udało pojechać
to w przyszłym roku już jest jeszcze NS Spain
ale tam to się nie będę pchał bo to jest w Hiszpanii w lecie
a ja bardzo źle znoszę gorąco
no i przyszła pragma pewnie
bo pragma jak rozumiem już jest przewidziane
że będzie w przyszłym roku
tak będzie będzie podobno będzie
to jest konferencja jeszcze dodajmy bo tak tylko mimochodem wspomnieliśmy
to jest konferencja płatna ale tak naprawdę można
wiadomo zapłacić to trzeba zawsze
ale są też opcje z tego co czytałem na stronie konferencji
jeżeli ktoś na przykład jest studentem
albo kimś o specjalnych potrzebach
no to myślę że właśnie osobą niewidomą
tak ja skorzystałem
ile tam chyba 80 euro było?
tak no ja przez to że miałem mieć prezentację to nie płaciłem nic
więc ja pojechałem tam za darmo
a to jeszcze w ten sposób to wygląda
no cóż to rzeczywiście normalnie koszt jaki tam jest
chyba koło 300 euro?
300 a warsztaty 800
więc łącznie za wszystko to jest dużo
a bo nocleg nie jest w tym
nie nie nie
jasne
no okej rzeczywiście wydarzenie naprawdę bardzo ciekawe
i bardzo fajnie że się podzieliłeś z nami
tymi refleksjami bo myślę że
nawet wśród niewidomych którzy zajmują się
gdzieś tam programowaniem to niewiele jest osób
które miały okazję uczestniczyć w tego typu
wydarzeniach a dotyczących Apple’a
to pewnie jeszcze mniej
no pewnie tak ale bardzo się cieszę
że miałem okazję no i te testy Vision Pro
to było dla mnie też coś niesamowitego
a do tego sprzętu to my jeszcze myślę że wrócimy
w przyszłości
na pewno się uda
ja jeszcze tak na szybko zajrzę do naszych
źródeł kontaktu czy ktoś coś pisał
czy mamy na YouTubie albo na Facebooku
jakąś informację
o mamy
mamy tutaj
jedno pytanie od Macieja
jak odpalić live text voice over
o którym wspominaliście
przy okazji screenshotów
z Xcoda
żeby odpalić live text wchodzisz sobie najpierw ustawienia
ogólnej język i region
ustawienia ogólnej język i region
dodajesz angielski jako drugi język
i wtedy się pojawia tekst na żywo przełącznik
włączasz ten przełącznik i już masz
ale trzeba ten język ustawić trzeba przełączyć się na angielski
nie nie wystarczy że go dodasz
potem jak to włączysz wchodzisz ustawienia dostępność voice over
rozpoznawanie voice over i tam włączasz
rozpoznawaj
teksty na zdjęciach coś takiego
i to wystarczy
i wtedy w tej domyślnej aplikacji podgląd będzie się nam to pojawiało
więcej pytań nie ma ale oczywiście komentarze są wasze
kiedy ta audycja okaże się na naszej stronie internetowej
na www.tyflopodcast.net
zachęcamy do zadawania pytań
a Tobiarku na dziś już bardzo serdecznie dziękuję
również dziękuję bardzo
przypominam rozmawialiśmy dziś o konferencji
Pragma 2024
to konferencja poświęcona programowaniu na sprzęt
Apple na różny sprzęt Apple
na iPhony na iPady na
Vision Pro jak słyszeliście na przykład
na Maki i inne urządzenia
Apple Watchu mam wrażenie że mało było
swoją drogą no nic w tamtym roku było coś o Apple Watchu
pamiętam że jak czytam plan
ale w tym roku nie było nic o Apple Watchu
no właśnie to ciekawe czemu ale może za rok coś będzie
Arkadiusz Świętnicki opowiadał o tej konferencji
dzięki raz jeszcze
dziękuję i ja również dziękuję za uwagę Michał Dziwisz
kłaniam się do następnego spotkania w Tyflo Radiu