NaviBelt (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast.
Ostatnia audycja w tym roku, ostatnia audycja na żywo na antenie Tyflo Radia
w piątek 20 grudnia 2024 roku.
Rozpoczynamy to nasze spotkanie.
Dziś Paweł Masarczyk na antenie.
Dobry wieczór, Pawle.
Tak jest, witajcie. Dobry wieczór.
Po raz ostatni przed świętami.
Miałeś naprawdę wejście imponujące, muszę ci powiedzieć. Szkoda tylko, że nie było go słychać. Ale już jesteś.
A może i dobrze.
Tak. I jesteś wyposażony w pewne urządzenie, o którym dziś opowiesz na antenie Tefloradia. Co to jest?
Jest to pas nawigacyjny Fieldspace NaviBelt, który ostatnio, ja już go posiadam od blisko czterech lat, nawet ponad czterech lat,
A on ostatnio pojawił się w Polsce za sprawą firmy Altix.
Jak to się w ogóle stało, że ty, że tobie udało się wejść w jego posiadanie?
Ty go testowałeś?
Nie, nie do końca. To znaczy, no tajemnicą myślę nie jest gdzieś, jak ktoś słucha czytyw
do przeglądów, czy troszeczkę mnie zna, że no znam język niemiecki i gdzieś tam i w Niemczech
Tak troszeczkę studiowałem i jakieś kontakty z Niemcami i z krajem niemieckim mam.
No i jeden z moich znajomych w Niemczech, który gdzieś z firmą Fieldspace GmbH bliższe
kontakty miał, dał mi znać, że jest konkurs, w którym pas można wygrać i konkurs miał dość
prosty cel. Tam trzeba było nagrać filmik, filmik, w którym opisujemy dlaczego ten pas
powinniśmy mieć. No ja tam się pochwaliłem moją aktualną na ten czas sytuacją życiową.
I udało mi się ten pas wygrać.
No to gratulacje w takim razie, bo trzeba powiedzieć, że ten pas, jeżeli ktoś chciałby wejść w jego posiadanie,
jak to się ładnie mawia, drogą kupna, no to nie będzie tania sprawa.
To prawda. On już nie był tani przy wejściu. On wchodził na rynek i wtedy, kiedy ja go otrzymałem, to on już trochę na rynku był.
Miał wtedy cenę 2500 euro.
Czyli wychodzi jakieś 11 tysięcy.
Nie wiem jak wtedy może było taniej, bo kursy przed pandemią i tak dalej.
Teraz dostałem informację, że on do 4 tysięcy chyba czy 4 i pół nawet tysiąca podniósł się w
Niemczech. Natomiast firma Altix na swojej stronie umieszcza cenę ponad 24 tysięcy
złotych.
Także no…
Tanio nie jest.
Tanio nie jest i my już dyskutowaliśmy nad tym w jaki sposób realnie można wejść w jego
No i chyba,
mi się wydaje, oczywiście to jest kwestia
organizacji, to jest kwestia tego, jak to zostanie wszystko przeprowadzone.
Natomiast wydaje mi się, że tak najrealniej byłoby, gdyby on pojawił się w
wypożyczalniach sprzętu, tych takich rejonowych, które ostatnio zostały powołane.
No bo są różne programy dofinansowań, jest aktywny samorząd, jest likwidacja
No ale pytanie, czy pod jakiekolwiek ramki finansowe taki produkt podejdzie, prawda?
Żebyśmy nie musieli też wkładać w większości jego ceny, czyli na jakieś kilkunastu tysięcy złotych z własnej kieszeni.
No tak, bo gdybyśmy chcieli na przykład go kupić z aktywnego samorządu, nawet zakładając, że cały ten fundusz na sprzęt podstawowy przeznaczymy na ten pas,
No to to jest dziewięć tysięcy na ten moment, no a reszta co? Zresztą będzie problem.
Dokładnie. No i z barierami jest podobnie. Tam też chyba ograniczone są te zasoby. Ja bardzo dawno, jeżeli w ogóle, może za czasów dziecięcych moi rodzice gdzieś tam coś składali dla mnie o jakiś sprzęt, czego ja mogę nie pamiętać.
Więc nie wiem, jak teraz wygląda dofinansowanie, ale z tego, co wiem, no też nie jest to tyle, żeby osoba, która gdzieś tam finansowo sobie bardzo dobrze nie radzi, mogła sobie na takie urządzenie pozwolić.
Zanim się rozkręcimy w naszej rozmowie, to ja jeszcze dodam, że jesteśmy na żywo, więc jeżeli macie ochotę dzwonić, to 663-883-600 to jest nasz telefon.
Jest też ŁoCa, pod tym numerem jest również FaceTime.
No i też formy tekstowe oczywiście, nie zapominajmy o nich.
kontakt.tyflopodcast.net, YouTube oraz Facebook także są do Waszej dyspozycji.
No dobrze, to w takim razie, co myślę, że możemy zacząć.
Może na dobry początek kilka słów o tym samym pasie, jak to w ogóle wygląda.
Ja myślę, że zacznę od kilku słów takiej historii, jak ten pas w ogóle powstał.
Jeżeli znasz historię, to pewnie.
Znam, znam, bo nawet jeżeli ktoś pamięta, to raz dzięki temu produktowi spotkaliśmy się z niektórymi z was na Recha for the Blind.
To był rok 2022, no i wtedy poniekąd reprezentowałem w języku polskim firmę FeelSpace GmbH, no więc siłą rzeczy też tej historii się nauczyłem.
Otóż historia jest taka, że dwie siostry bliźniaczki, Zuzan i Julia Wache, z miasta Osnabryk, to jest miasto w Dolnej Saksonii,
Gdzieś blisko zachodu Niemiec postanowiły zrobić projekt pracy chyba magisterskiej.
Projekt polegał na tym i zakładał, że wymyśli się szósty zmysł.
Mamy dotyk, smak, wzrok, słuch, zapach.
Oni jeszcze chcieli wymyślić jakiś zmysł, który pozwoli nam zmysłu orientacji,
zmysłu orientacji w terenie i chcieli to wspomagać jakimś urządzeniem.
Więc początkowo PASS powstał jako taki klasyczny kompas,
żeby wskazywać nam magnetycznie północ.
Pomysł wziął się z tego, że przynajmniej Zuzanna, na tyle na ile ją znam,
jest geocacherką, czyli bawi się w tak zwany geocaching.
Jest to zabawa, w której lokalizujemy na mapie,
mamy podane w aplikacji przeróżne paczki, pakuneczki,
które są gdzieś zakopane, czasem pod ziemią, czasem na drzewie
I poszukiwacze tego typu znalezisk
znajdują współrzędne geograficzne do miejsca, w którym taki pakuneczek jest schowany.
No i do niego docierają, odnajdują go, tam często jest karteczka, gdzie wpisują się
nazwami użytkowników osoby, które taki pakuneczek znalazły i chowają z powrotem,
żeby następna osoba mogła znaleźć.
No i taki kompas, względnie urządzenie, które potrafi nam nawigować na
współrzędne, geograficzne, to jest skarb, jeśli chodzi o tę zabawę.
No więc zaczęło się od kompasu i urządzenia, które po prostu potrafi wskazywać drogę.
Ciekawa to była może i praca magisterska,
ale przez jakieś tam swoje kontakty autorki trafiły do osób niewidomych i ktoś zwrócił
im uwagę, że hej, ale fajna zabawa, ciekawy koncept, jak chodzi o akademicki
walor tego, co się tu dzieje, ale zasadniczo z tego mogłyby też
Bo autorki, jak rozumiem, nie były niewidome.
Rozumiem.
na ten projekt rozwinąć i zrobić z
niego produkt komercyjny.
No i to cała reszta to jest
historia.
Więc może teraz rzeczywiście już
przejdźmy do tego, jakie te PAS
posiada funkcje. PAS posiada takie
trzy podstawowe funkcje, bo tam
potem można oczywiście się
wgłębić w wiele różne tam tryby,
ustawienia, ale
te trzy podstawowe funkcje to jest
kompas, czyli pokazywanie nam
kierunku absolutnego, gdzie
jest północ.
Funkcja przechodzenia przez ulicę,
czyli ten kierunek, na który my
aktualnie stoimy, jest zapamiętywany
jako nasz centralny i będzie wywibrowywany po środku, o tym za chwilę, czym jest środek.
I możemy dzięki temu zachować linię prostą, bo jak ktoś, no większość z nas, która mierzy się
gdzieś na własną rękę z orientacją w przestrzeni, może słyszeliście to od swoich instruktorów,
bardzo trudno jest nam utrzymać linię prostą, taką idealną, żeby w niej iść.
A ten pas, przez to, że ma 16 motorków wibracyjnych i jest zaczepiony na rzep wokół
jest nam w stanie dać taki feedback natychmiastowy
a propos tego, gdzie my się aktualnie znajdujemy
i czy od tego punktu wyznaczonego tej linii prostej
mamy jakieś znaczące odchylenia.
I to jest przydatne na przykład, kiedy przechodzimy przez przejście dla pieszych,
jeżeli chcemy przejść po nim idealnie na wprost
i nie zboczyć na przykład na pas dla samochodów.
To jest funkcja druga. Natomiast funkcja trzecia
to jest już kwestia integracji z aplikacją na smartfon.
I tu możemy już korzystać z pełnoprawnego GPS-a, możemy wyliczyć sobie trasę i po tej trasie iść, używając pasa jako naszego wskaźnika, no, w którą stronę mamy aktualnie zmierzać.
A jak ten pas w ogóle, bo wspomniałeś, że tak, że on jest na rzepy, zapinany wokół naszej talii, to jest taki bardziej pasek, jak pasek do spodni, czy to jest coś takiego szerszego?
Jest to dość szerokie, jest to materiałowe.
Materiałowe.
Tak, nie wygląda to jak taki typowy skórzany pasek do spodni, jest to trochę większe.
Może kojarzycie z czasów telezakupów Mango te różne takie pasy prostujące, te
takie pajączki kosmodiski. To jest mniej więcej ta szerokość, no bo muszą się
zmieścić moduły wibracyjne, które są takie długie i giętkie.
I te pasy są różnych rozmiarów, więc kiedy kupujemy taki pas, to jednym z
Jednym z pierwszych pytań, jakie otrzymamy, jest to, jaka jest nasza szerokość w talii.
I my ją podajemy i wtedy są na różne typy ciał, są różne rozmiary pasów.
Okej, czyli tutaj ten pas nie jest jakoś bardzo mocno adaptacyjny, tak?
Nie, nie. To niestety trzeba na miarę…
Przybierze na wadze albo straci, to będzie problem.
Czy jest darmowy program wymiany, ale
na pewno wiem, że to jest szyte może nie na miarę, ale jest kilka takich typowych
konfiguracji. Wiem, że jest też taka jedna, nie wiem, XXXL,
gdzie chyba niestety brakuje już miejsca na rozmieszczenie
modułów, więc trochę te moduły są względem siebie przesunięte.
Jasne.
Tak, także tak to wygląda.
Jego mam teraz w ręce jednej, bo drugą trzymam mój rejestrator.
Jest to pas materiałowy, który w ten sposób można rozpiąć, rzep.
Jego się mocuje wokół talii.
Mocuje się go tak, aby skrzyneczka
z obsługą całego pasa zwisała sobie w dół
pomiędzy naszym guzikiem od spodni, a prawą kieszenią.
Także skrzyneczka jest jeszcze skrzyneczka.
Tak jest też skrzyneczka.
Ta skrzyneczka służy do włączenia pasa i jego podstawowej obsługi, o czym za chwileczkę.
I teraz ta skrzyneczka ma cztery przyciski.
Przycisk jeden po prawej stronie na dole, tak jak ten pas jest przyczepiony,
jeżeli go dobrze zamontujemy, to jest włącznik.
Dalej w lewo mamy przycisk pauzy.
Dalej w lewo mamy przycisk ulubionych.
I w górę jest jeden samotny przycisk, który pozwala nam na włączenie kompasu lub trybu przechodzenia przez ulicę.
Te przyciski mają też różne inne funkcje. O tym za chwilę.
Ja teraz ten pas włączę i mam nadzieję, że ten efekt stereo nam się tu rozlegnie, bo przelecą nam wszystkie te 16 motorków.
Było słychać.
Tak jest. I te motorki są bardzo ważne, bo
przez to, że jest ich szesnaście, no to możemy mieć, obrać szesnaście punktów,
w które jesteśmy zwróceni. Czyli zauważcie, że kompas ma cztery podstawowe
kierunki A8, jeżeli weźmiemy te łączone, wschód, północny wschód, północny zachód itd.
Czyli po dwa motorki na kierunek.
Tak. Taki klasyczny GPS, z którego korzystacie pewnie na smartfonie, często
korzysta ze wskazówek zegara, czyli tych punktów jest dwanaście.
A ten pas ma 16.
No tak, że tu mamy dość dużą gamę tych odchyleń, które mogą nastąpić.
I teraz, no co my możemy z tym pasem zrobić?
Ja go jeszcze raz włączę.
On jest w trybie gotowości.
Gdybym teraz załączył telefon, apkę w telefonie, to by się sparował
i zacząłby nam wibrować podwójnie, ale my tego nie zrobimy.
My wciśniemy przycisk kompasu
I on wibruje w jednym konkretnym miejscu, tam gdzie jest magnetyczna północ.
Ja się mogę jakoś ustawić, na przykład względem przejścia dla pieszych i teraz nacisnę szybko.
O, moment.
O, dwa razy ten przycisk i on teraz sygnalizuje mi tutaj kierunek, jakim miałbym iść przez tą moją ulicę.
Takim pulsacyjnym wibrowaniem.
Tak, tak, tak, zapisał sobie ten północ,
znaczy nie północ, tylko ten kierunek, w którym ja byłem zwrócony,
jako ten mój kierunek główny
i zaczął wibrować w tym miejscu na moim brzuchu.
Czyli patrz, jeżeli jest założony,
no to tą naszą dwunastą, albo północą magnetyczną,
albo tak zwanym odpowiednikiem dwunastej,
czyli tym idealnym punktem na wprost,
jest wibrowanie na naszym pępku.
I to jest nawet takie hasło reklamowe,
reklamowe tego pasa, po niemiecku
czyli podążaj za swoim, po polsku byśmy powiedzieli przeczuciem,
po niemiecku jest taki fajny frazeologizm, uczucie w brzuchu.
I to jest właśnie takie hasło reklamowe tego pasa, do takiej gry językowej się posunięto,
bo jeżeli wibruje wszystko na naszym brzuchu, na pępku, no to wszystko jest okej.
I możemy spokojnie nawigować, to znaczy, że albo idziemy na wprost, albo idziemy na północ.
Jeżeli wibruje nam na brzuchu, to my jesteśmy zwróceni na północ.
No i w ten sposób możemy sobie nawigować i ta wibracja jest z nami cały czas.
Teraz, kiedy mamy ten pas spauzowany, możemy zrobić dwie rzeczy.
Nacisnąć przycisk włączania, ten który włączyłem wcześniej, żeby pas się włączył.
I usłyszeliśmy znowu, że przeleciały wszystkie motorki.
To jest sprawdzanie baterii.
Im więcej motorków zaliczy w ciągu tego obrotu wokół własnej osi, tym bardziej do pełna jest naładowana bateria.
A na ile ta bateria nam starcza?
Według instrukcji 10 do 15 godzin w zależności od intensywności wibracji przy nowym pasie fabrycznym.
Ja tego nie testowałem, bo ja go używam nie każdego dnia, tylko ja go używam sobie od czasu do czasu.
No to na trochę starcza, przy czym warto wiedzieć, że ta bateria się też jak nie używamy, no to jakoś tam rozładowuje w sposób swój własny, z uwagi na to, że jest to po prostu baterią i warto ją zawsze sobie przed podróżą, po takim dłuższym czasie nieużywania, no podładować, żeby mieć tą pewność, że pas nas w trakcie trasy nie zawiedzie.
Możemy też w tym trybie pauzy użyć przycisku kompasu i przycisku ulubionych, żeby regulować intensywność, siłę tych wibracji.
I zapewne im silniejsze wibracje, tym krócej ta bateria podziała.
Tym krócej ta bateria trzyma, natomiast każdy z nas jest inaczej gruboskórny i fajnie, że takie ustawienie jest, żeby sobie tą wibrację do naszych potrzeb dostosować.
No więc tak to wygląda. To możemy zrobić z pasem, kiedy on jest bez aplikacji. Natomiast co możemy zrobić, kiedy on już z tą aplikacją jest?
Ale zanim on z nią będzie, to pewnie jakoś trzeba to wszystko skonfigurować.
Jak wygląda to pierwsze połączenie tego pasa z aplikacją?
Tak, otwieramy aplikację, akceptujemy wszystkie zgody, że to nie jest zastąpienie orientacji, laski, psa przewodnika, no wszystkie typowe disclaimer’y.
I aplikacja zaczyna nam tego pasa gdzieś tam szukać. My go włączamy, tak jak ja go włączyłem i kiedy on już jest włączony i tak sobie wibruje to przytrzymujemy ten przycisk ulubionych,
Czyli ten trzeci przycisk w tym rządku, gdzie są trzy przyciski.
Ten najbardziej w lewo od tego miejsca, jak my go zamontowaliśmy na naszej talii.
I on wtedy przechodzi w taką podwójną wibrację.
I to znaczy, że jest w trybie parowania.
My przechodzimy w aplikacji do sekcji ustawienia.
Naciskamy przycisk połącz pas.
I on wtedy próbuje nawiązać połączenie.
I jak mu się uda, no to już jest połączony.
I od tej pory ten nasz pas będzie zapamiętany.
U mnie to działa tak, że za każdym razem, kiedy pas jest włączony
i aplikacja jest włączona, to one się odnajdują i się same już łączą.
No jasne.
Tak, no więc dobrze. Ja spróbuję tu włączyć telefon.
Czy dobrze go słychać?
Jakbyś mógł go dać troszeczkę głośniej.
O.
Open field space.
Prędkość będzie też dobra jak rozumiem?
Myślę, że tak.
Jesteśmy na pierwszej zakładce, zakładce mapy.
Ta zakładka jest ważna z dwóch powodów.
Jak sama nazwa wskazuje, pokazuje nam mapę,
to znaczy osobom widzącym względnie niedowidzącym.
A dla nas oferuje ona kontrolki nawigacji.
To jest zakładka, na którą przełączy się aplikacja,
kiedy zaczniemy nią nawigować.
No i w tym momencie, co my tu mamy?
No nie wybrano żadnego miejsca docelowego.
Orientacja niedokładna.
Tego się też bałem.
U mnie ostatnio takie przeboje się dzieją.
No i mogę to zrobić.
Czyli mogę w ten sposób dodać do ulubionych.
Tych ulubionych mogę mieć kilka.
No i to są nasze karty. Czyli jak widać aplikacja jest
dosyć minimalistyczna.
Ja tutaj sobie wejdę.
I co my tu mamy? Mamy różne opcje wyznaczania nawigacji.
Możemy wyszukać adres lub miejsce, bo jeżeli wpiszemy nazwę jakiegoś miejsca,
to ono również zostanie znalezione.
No tu są te nasze zakładki, o których wcześniej wspomniała nam synteza.
Tak, tu możemy wyszukać miejsca, tak jak wskazuje nazwa, do których ostatnio
próbowaliśmy nawigować.
I możemy to robić to, co bardzo lubi jedna z twórczyń Pasa, czyli wprowadzić sobie
dokładne koordynaty, długość i szerokość geograficzną, bo dokąd i jak chcemy się
udać. Także no, opcji jest kilka.
Ja spróbuję w tym momencie wyznaczyć może jakąś trasę, albo może nawet nie wyznaczyć, tylko pokazać jakie mamy różne opcje przy wyznaczeniu trasy.
W tym celu wejdę do ostatnich miejsc.
Ostatnie miejsca. Bogacki Andrzej, Wolfsgarten, Wolfsgarten 6, 1010 Wien, Osterreich, 275 kilometrów.
Dostępne działania.
O! I na przykład mamy… O! I usłyszeliście tą wibrację.
Zgadza się.
Ten pas ma jedną fajną funkcję, którą za chwilę Wam wyjaśnię, jak przejdę do ustawień.
Otóż, jeżeli znajdziemy się na przykład na liście ulubionych lub ostatnich miejsc,
lub wyników wyszukiwania i podświetlimy sobie dane miejsce,
Jeśli chce, to usłyszymy to, co usłyszeliśmy, czyli nazwa miejsca, jego adres i jakaś odległość.
Informacje, że są działania. Następnie zostanie do pasa wysłana informacja.
Zawibruj, w którym kierunku to miejsce się ode mnie znajduje.
Normalnie nawigacja klasyczna powiedziałaby tam, że na trzecią, na piątą, na którąś tam.
A tutaj mamy wibracje na pasie. Jakież mamy te czynności?
Dodaj do ulubionych. Rozpocznij nawigację. Aktywuj domyślna.
Takie mamy opcje. To jest miejsce gdzieś w Wiedniu.
Nawigacja do niego, jako że jestem aktualnie w Polsce, nie bardzo ma sens.
Słyszeliście zresztą, że odległość jest dość duża.
No to spróbujmy wejść do menu.
Mogę rozpocząć nawigację, ale zanim to zrobię, warto się zapoznać z różnymi jej trybami.
…przechodzenie po trasie, zakręt po zakręcie, przycisk.
Mamy tu różne tryby.
Uwaga, kierunek w linii prostej, kierunek w linii prostej, przycisk.
Ja miałem ustawione przechodzenie, zakręt po zakręcie.
To oznacza, że przez cały czas trwania nawigacji pas wibruje.
Wibruje jednostajnie, kiedy wyznacza mi kierunek do następnego zakrętu,
a wibruje pulsacyjnie, kiedy zbliża się mój zakręt
I ja muszę gdzieś tam odbić. Czyli powiedzmy, ta wibracja jednostajna jest na moim brzuchu, więc wiem, że muszę iść prosto.
Gdyby odbijała, to muszę zmienić kierunek. A gdyby zaczęła nagle wibrować mi pulsacyjnie na lewym i prawym biodrze, oznacza to, że będę musiał za chwilę gdzieś odbić.
Ale to nie jest jedyna opcja. Jak już słyszeliście, mamy kierunek w linii prostej, co oznacza po prostu azymut.
Czyli jedyna wibracja, jaką otrzymujemy, to jest wibracja do miejsca docelowego,
a my musimy się zająć tym, jak tam dojdziemy.
To jest taki tryb kombinowany, gdzie wibracja jednostajna pokazuje nam kierunek właśnie na Azymut,
ale mimo to jest wyznaczona trasa i w momencie, kiedy mielibyśmy gdzieś skręcić,
otrzymujemy wibrację tą po lewej czy po prawej, żeby skręcić w lewo lub w prawo.
To jest to, co mam i to, co już wyjaśniłem.
To jest informacja, nie ma jednostajnej wibracji w ogóle.
Jedynie pas się z nami komunikuje pulsacyjną wibracją, kiedy mamy gdzieś skręcić.
I kompas z zakrętem po zakręcie, czyli jednostajną wibracją jest kompas,
czyli pokazuje nam, gdzie jest północ.
A pulsacyjna wibracja odzywa się wtedy, kiedy mamy gdzieś skręcić.
Tak, więc mamy tych opcji trochę.
Mamy też opcję dodania do ulubionych.
I tu mamy wypisane też punkty, żeby sobie tę trasę przed wystartowaniem móc podejrzeć.
Na przykład w ten sposób.
Dokładnie. I to są nasze opcje.
I może teraz, żeby pozostać trochę tematycznie przy tych trasach,
Odtwórzmy sobie ten plik, który ja wysłałem Michale,
Fieldspace Trasa 1.
To będzie trasa w Wiedniu.
Trasa do jednej restauracji,
do której ostatnio poszedłem.
Niezbyt skomplikowana, bo tam jest dużo, dużo
iścia prosto. Ja je trochę skróciłem,
troszkę dłużej szedłem niż to nagranie pokazuje.
Natomiast tam był jeden zakręt w prawo.
Dość prosta trasa, niezbyt wymagająca.
Cały czas trzymałem się chodnika,
bo była taka opcja, nie było żadnych przejść
dla pieszych, takich oznakowanych.
No i też
Gdzieś tam, dość szybko tam dotarłem, był jeden zakręt w prawo.
Także trasa niezbyt skomplikowana. Michale, jeżeli możemy prosić nagranie.
Nawigacja do Wiedźmin z restaurant została uruchomiona w trybie przechodzenie po trasie zakręt po zakręcie.
Rozpocznij nagle w kasse. Mowa włączona.
Tak, na razie wyciszę mowę. Zostawmy sobie na razie tak jak jest.
Wibracje poczułem na brzuchu, co oznacza, że miałem iść w tym kierunku, w którym stałem.
No czyli idę wzdłuż tej ulicy, na której zacząłem i zobaczymy, gdzie nas to doprowadzi.
Trochę taka trasa chyba średnia, bo dużo będzie prosto.
Potem, tak jak słyszeliście, trzeba będzie skręcić w prawo.
No ale zobaczymy.
Myślę, że swoje zadanie spełni.
Na razie czeka nas taka przemiła przechadzka po Wiedniu, niekoniecznie w centrum.
Mogę też się przejść, znaczy rozejrzeć po w sumie ekranie aplikacji i co on tutaj nam oferuje, jeżeli chodzi o opcję nawigacji.
Zdanie, miejsce docelowe, wiersząd, restaurant, odczytaj bieżący adres, przycisk, tak, przycisk, dodaj bieżące położenie do zakładek, przycisk, za 300 metrów, skręć w prawo wzdłuż strefce, linky DIN, teraz, za 300 metrów, skręć w prawo wzdłuż strefce, zatrzymaj nawigację, przycisk, wstrzymaj nawigację, przycisk, wyłącz powiadomienia, przycisk, szczegóły trasy, przycisk, pasek K, zaznaczki szczegóły trasy, przycisk.
Mamy też szczegóły trasy, możemy sobie zobaczyć jak ona by wyglądała.
Szczegóły miejsca docelowego na kółek. Gotowe. Przycisk. Miejsca docelowego na kółek. Gotowe. Przycisk. Gdzie sąd restaurant? 350 metrów.
Mrzstrawca 108? 1150 Wien. Post Reich. Kontynuuj. Przycisk. Przechodzenie po trasie zakręt po zakręcie. Przycisk. Dodaj do ulubionych. Przycisk. Punkty. Na kółek.
250 metrów. Skręć w prawo w mrzstrawce. 90 metrów. Cel znajduje się po lewej stronie. 90 metrów.
Dziewięć.
Punkt do przechodzenia kontynuu przystresu.
Dziecku gotowe. Szczegół gotowy. Przecisk.
Chwilę spacer.
Tu był trawnik po drugiej stronie, tak na wprost.
Teraz znalazłem nieco przesunięty w prawo chodnik.
Wyrównałem i jest znowu na brzuszku.
Także idziemy dalej.
Bardzo fajne uczucie, jak jest ta wibracja cały czas, bo nie muszę w sumie patrzeć na
telefon specjalnie, tylko mogę sobie iść za tą wibracją.
Telefon mogę teoretycznie spoczywać w kieszeni.
O, znowu mamy przejście.
Przeskoczę sobie dalej, na drugą stronę.
I idziemy dalej, chodniczkiem.
Trochę mi tu odbija coś w lewo.
Ale to chyba jest kwestia właśnie wyrównania tej linii prostej po trasie.
Jest wszystko okej. Tak jak wspominałem, dopóki to jest w okolicach gdzieś brzucha, a nie bioder,
To jest odpowiednik 11 lub 1 terminologii nawigacyjnej, także nie ma się czym martwić.
To po prostu będzie tak wibrowało.
Za jakiś czas będziemy się zbliżać do skrętu w tą ulicę docelową.
Tutaj ma to być skręt w prawo.
Więc moim zadaniem będzie gdzieś znaleźć opcję przejścia.
Ale to jest chyba taka prosta ulica, gdzie jest tylko chodnik, ulica i chodnik.
Bez żadnych przejść, zakrętów itd.
Także spokojnie powinniśmy sobie takie przejście znaleźć.
Jak się czuje taką wibrację, to nawet jest taka pokusa, żeby iść troszeczkę szybciej.
Właśnie zaczął mi wibrować pas na prawym biodrze, tak pulsacyjnie.
I pewnie usłyszeliście też komunikat, co by oznaczało, że trzeba będzie odbić w prawo.
Ja sobie tu przejdę na drugą stronę tego chodnika.
O, tu jest w miarę spokojnie.
Nic się nie dzieje.
Jacyś panowie sobie tu stoją.
I wchodzę na chodnik.
Jestem już po właściwej stronie.
No i za chwileczkę skręcę w prawo.
Dalej mi wibruje pas na prawym biodrze,
czyli mam skręcić w prawo.
Bardziej logicznego sygnału dostać się nie da.
O, i znalazłem skręt.
Skręciłem.
Już ta pulsacyjna wibracja
przeniosła się na brzuch.
I jak tylko wychwyci,
Widzieliście, że zrobiliśmy zakręt. To stanie się wibracją stałą.
Ze 80 metrów cel znajduje się po lewej stronie.
Dokładnie. Poczujemy wibrację stałą. Ona już jest. Komunikat też usłyszeliśmy.
I… no właśnie. Ze 80 metrów jeszcze dociągniemy.
I cel, tak jak aplikacja mówiła, będzie po stronie lewej.
Nasz cel się zbliża.
Cel znajduje się po lewej stronie.
No proszę. I już czuję pulsacyjną wibrację na brzuchu.
Cel jest po lewej stronie, a ja jestem po prawej.
Czy ja jestem w stanie się przedostać na tę lewą stronę?
A zobaczmy. Pewnie tak.
Również spokojna ulica, także samochodów nie ma.
Ryzyka… również.
O, tu jest.
Chodnik akurat się kończy, więc sobie przejdziemy…
Więc sobie przejdziemy na drugą stronę.
Bo wibracja wibruje dalej tak jakbym miał iść do przodu.
Czyli pulsacyjnie na moim brzuchu.
Tak jakbym miał zrobić podejście.
No i pierwszą trasę przeszliśmy. Przed nami to już myślę, że możemy w tym momencie zdradzić jeszcze druga. Od razu zapytam, czy wiadomo z jakich punktów korzysta ta aplikacja nawigacyjna? Z jakich map?
Tak, jak najbardziej wiadomo. Nawet da się to w ustawieniach, co za chwileczkę będę w stanie pokazać, wybrać.
Troszeczkę za blisko mikrofonu, Pawle.
Zgadza się, bardzo Ci dziękuję. Będzie się to dało wybrać. Otóż…
Tak, na iPhone’ie do niedawna były jedynie mapy Apple,
a na Androidzie jedynie mapy OpenStreetMap.
Aktualnie na Androidzie nie wiem jak jest, bo już tego urządzenia z Androidem nie
używam, natomiast na iPhone’ie całkiem niedawno doszedł też ten OpenStreetMap i on
jest polecany z jednego powodu, którego to powodu nie udało mi się przetestować
jeszcze, a mianowicie kiedy używamy OpenStreetMap, tam dużo lepiej niż w
W przypadku map Apple są pooznaczane przejścia dla pieszych i teoretycznie pas, jeżeli na naszej trasie wytyczy nam przejście przystakowe, powinien się przełączyć automatycznie i nas przez to przejście poprowadzić.
Czy tam powinien nam się jakoś poinformować i my się sami ustawimy, wiedząc gdzie jest światło, czy tam w którą stronę się przechodzi, pozwoli nam to się przełączyć w tryb przejścia dla pieszych i będziemy mogli przejść i kontynuować już za przejściem nawigację dalej po wyznaczonej trasie.
Także Apple Maps lub Open Street Map na iPhonie.
Jest wybór.
Jest wybór jak najbardziej.
Ja mam nadzieję, tutaj uwaga do wszystkich słuchaczy, że dosyć dobrze
tłumaczyłem te zakręty, kiedy pas jak wibruje, kiedy jest pulsacyjnie, kiedy jest
jednostajnie, co to wszystko oznacza i że te wskazówki, tak jak ja je tłumaczyłem,
były dla Was logiczne i zrozumiałe.
Jeden z powodów, dla których ten podcast ukazał się tak późno, znaczy po pierwsze
Myślę, że wydanie, rozpoczęcie sprzedaży pasa w Polsce
i wydanie aplikacji w wersji polskojęzycznej,
no to już jest powód ostateczny.
Ale jeden z powodów, dla których nie zrobiłem tego dużo wcześniej,
to jest fakt, że bardzo długo zastanawiałem się nad tym,
jak Wam przenieść te wrażenia dźwiękowe, czy te wrażenia haptyczne,
które się ma, kiedy pas wibruje.
I ostatecznie skapitulowałem, bo próbowałem wszystkiego.
Próbowałem mikrofonów binauralnych,
Poróbowałem jakiegoś zooma ze zwykłymi stereo i doszedłem do wniosku, że no niestety w ruchu ulicznym, gwarze i wszystkich innych towarzyszących mobilności, dźwiękach nie jest to realne, żeby Wam to pokazać, pomijając już fakt, że bardzo dziwnie musiałbym trzymać mikrofony lub rejestrator i dekoncentrowałoby mnie to w czasie trasy, więc po prostu będę Wam opowiadał, a Wy no niestety będziecie musieli sobie to wyobrazić, dlatego też puszczam Wam troszkę tego pasa w stereo w warunkach studyjnych,
żebyście mogli go usłyszeć, jak on powinien brzmieć,
a jak on się zachowuje w trasie. Staram się wam już werbalnie opisać.
I mam nadzieję, że jest to dla was zrozumiałe i zdaję to egzamin.
Zanim przejdziemy dalej, to odbierzmy telefon. Kogo witamy po drugiej stronie?
Dobry wieczór. Z tej strony Kaśka.
Dobry wieczór, Kaśko.
Na co dzień z Monachium.
Dobry wieczór.
Na co dzień z Monachium. Dzisiaj przedświątecznie z Polski.
Teraz ja jestem użytkowniczką PAS-a od roku.
No troszeczkę ponad roku.
I chciałam tutaj opowiedzieć troszkę o rewolucji w moim życiu,
jakiej on dokonał.
Żeby jakby przejść do… żeby uzysłowić wszystkim,
czym ten PAS dla mnie dzisiaj jest.
Muszę cofnąć się troszeczkę wstecz.
Ja jestem osobą niewidomą od urodzenia,
ale mam też leciutką spastykę, która sprawia,
że moje stopy skręcają do wewnątrz,
co dużo mi utrudnia utrzymanie kierunku prostego.
Myślę, że dużo bardziej niż w przeciętnej osobie niewidomej.
A poza tym, tak jak większość kobiet, oczywiście problemy z stroną lewa-prawa
i problemy z ogólną wyobraźnią przestrzeni i orientacją w przestrzeni.
Więc sytuacja wyglądała wcześniej tak, że żeby poruszać się w miarę jako tako
w niewielkim miasteczku, w którym mieszkałam, które mój mąż ogarnął w dwa dni,
Ja potrzebowałam kilkudziesięciu godzin orientacji przestrzennej.
Natomiast AS sprawił, że funkcjonuję w tak dużym mieście, jakim jest Monarchium.
A funkcjonuję, to znaczy chodziłam codziennie do pracy, tam jest pokrotem,
chodzę na zakupy, chodzę gdziekolwiek na stacjach, zmieniam plany.
Przede wszystkim dzięki tej wibracji i temu, jak to jest intuicyjne,
moja głowa podczas chodzenia odpoczywa.
To jest niesamowity komfort, który jest po prostu nie do opisania.
Ja wcześniej korzystałam z nawigacji mówionych,
Akurat ja jestem androidową, to też chciałam właśnie uzupełnić audycję o tym,
co jest jednak w androidzie.
Nie jestem użytkowniczką androida,
więc też…
Todd Walker z…
nie z Seen, a z Seesunmove.
Ogólnie te dwie, Seen i Seesunmove.
I bardzo szybko się poddałam,
Ponieważ te komunikaty bardziej mnie w tych aplikacjach irytowały, niż mi pomagały.
Oczywiście jakoś tam się szło, aczkolwiek dla mnie taki komunikat 300 metrów za godzinę piątą to jeszcze okej.
200 metrów za godzinę dwunastą, okej, jasne, idź prosto i tyle.
Ale już ta piąta, kurczę, gdzie ta piąta?
I czy to ja mam teraz skręcić, czy to ja mam za te 300 metrów dopiero skręcić z 8.00?
To po prostu było to dla mnie…
To jest też inna sprawa, że gdzieś tam w dzieciństwie to wszyscy,
albo przynajmniej większość z nas uczyła się odczytywania tych godzin,
ale teraz, kiedy używamy coraz więcej różnego rodzaju zegarków,
albo elektronicznych, albo w telefonie, no to po prostu ta
świadomość tej tarczy, tego zegara, to mam wrażenie, że też gdzieś umyka.
To znaczy, ja mam wrażenie, jeśli mogę się na chwilę wtrącić, że
jedyny powód, dla którego nie do końca zanika, albo takie praktyczne zastosowanie
tej idei zegara, to jest rozkład jedzenia na talerzu.
Jeżeli tak stosujecie ze swoimi widzącymi,
ludźmi, którzy wam pomagają, w jakikolwiek sposób,
rozłożenie jedzenia na talerzu jako zegar,
To jest chyba najlepsza metoda, która dalej działa.
No i rzeczywiście i to, że ten zegar, jakby ja osobiście znam jego rozkład, to bardzo
pomaga, więc dla mnie ta analogia jest dość jasna.
Jedyne czego mi jako osobie początkującej brakowało w tych nawigacjach tradycyjnych, to
jest ciągłość tej informacji zwrotnej.
Czyli jeżeli ja idę sobie na wprost, na wprost, na wprost i cały czas jest dwunasta, a
nagle z tej dwunasty zrobi się jakaś inna godzina, nie wiadomo czemu, to taki pas
Poinformuje mnie o tym, że coś mi się oddaliło, zmieniło kierunek w momencie, kiedy się to stanie,
a ja nie dowiem się o tym pięć, dwie minuty czy ileś tam sekund później, kiedy już zostawiłem ten punkt gdzieś tam za sobą na przykład.
I dla osób początkujących w orientacji taka ciągłość tej informacji zwrotnej myślę, że jest bardzo pomocna.
Myślę, że nie tylko dla osób początkujących w orientacji, tylko generalnie ogólnie.
Nie chcesz raczej, jeżeli gdzieś idziesz, to raczej nie chcesz myśleć o tym, że idziesz, tylko chcesz iść.
To prawda. To co podkreśliłem też w nagraniu, że po prostu naprawdę można iść i się nie przejmować.
Właśnie, właśnie. Po pierwsze odpoczywa nam głowa, bo nie mamy trąbienia nad uszami.
100 metrów na godzinie 12, 99 metrów na godzinie 12, 98 metrów itd.
A tutaj po prostu tego nie ma, to nam odpada.
Jeżeli chodzi o androidę, nawet bym powiedziała, że to przesady odpada,
bo w androidzie niestety nie mamy takiego czegoś jak podejrzenie pracy,
czego mi bardzo brakuje osobiście.
I nie mamy tych komunikatów ciągłych.
Żeby usłyszeć komunikaty, musimy patrzeć na telefon.
Aha, jasne.
Ona się pojawia, tak jak na iPhonie.
Tutaj też masz aplikacje, tylko że na iPhonie są one wypowiadane,
natomiast tutaj nie są.
Co jest fajniejsze, to jest to, że jak klikamy w cel,
w sensie w jakiś punkt, który mamy zapisany,
to od razu rozpoczyna się do niego nawigacja.
Nie musimy szukać po innych opcjach, aczkolwiek ja bym sobie bardzo życzyła opisu skrzyżowań na przykład.
No tak, to byłoby przydatne.
Ja osobiście używam najczęściej właśnie tej nawigacji, tego odparowania apki z telefonem,
Moje postanowienie noworoczne jest takie, że chciałabym mieć odwagę przemierzać więcej dróg z kompasem
i się ich uczyć na podstawie tego kompasu. Ale już widzę, jak dużo nabrałam pewności w takim wyobrażeniu sobie tras.
i o ile jestem bardziej świadoma tego, gdzie chcę iść,
nawet jeżeli ktoś mnie zagada i zaoferuje jakąś pomoc,
to ja już bardziej wiem, gdzie jestem, niż kiedykolwiek.
Odkonywam pas.
I też jest tak, że ja głównie właśnie korzystam z nawigacji,
Ja często właśnie sprawdzam tą dokładną pozycję, tak, czyli odpytuję to, gdzie jestem i sprawdzam odległość, tak, jak ja używam.
A propos baterii, jeszcze tutaj tak uzupełnię jako użytkowniczka codzienna,
jak używam naprawdę codziennie w drodze do pracy, tam i z powrotem, no to musiałam go ładować w tygodniu, powiedzmy dwa razy.
Okej, no to już jest jakaś taka orientacyjna informacja, jak często.
Super, dzięki za informację.
Chciałabyś się podzielić jeszcze jakimiś wrażeniami?
Nie, myślę, że ja bym mogła gadać godzinami o Pasie.
To na pewno.
Gdybym cię przegadała, gdybyśmy zaczęli, to bym cię przegadała,
a jednak to twoja audycja, więc powiedzmy, że ja ci oddam.
Zawsze będzie jeszcze sekcja komentarzy, prawda?
Dokładnie.
Tak, tak, tak.
Dziękuję pięknie i do zobaczenia.
Poszycie ma taką dziurę, przez którą można tam rękę włożyć.
To nie jest łatwe, bo to jest bardzo mocno zszyte.
Ale jak się tam zagłębi, to jest tam port, niestety microUSB jeszcze.
Bo PAS powstał w takich jeszcze czasach.
Samo hardware był dość dawno aktualizowany i tam jeszcze jest microUSB,
więc warto trzymać tą ładowarkę, którą z PASem dostaniemy,
albo jakąś starą, jeśli mamy do starych telefonów z Androidem,
czy jakichś innych urządzeń, które z tym standardem kompatybilne były.
Ja myślę, że jeszcze sporo jednak tych kabli u nas w domu z mikro-USB się wala.
To też nie jest tak, że wszystko nagle już teraz mamy na USB-C.
Chociaż istotnie teraz coraz więcej tych urządzeń.
Ale w moim komputerze na przykład, na panelu są same porty USB.
Jeszcze te starego typu USB-A. Nie ma jeszcze na przykład USB-C.
A komputer jest stosunkowo nowy, bo ma dwa lata, tak, że to spokojnie.
Jasne. Natomiast jest plan i to jakoś chyba wiosną przyszłego roku, taką późną, maj-czerwiec, ma wyjść reedycja tego pasa, po prostu nowy sprzęt, gdzie jedną z nowości ma być właśnie już USB-C.
Także jeżeli komuś bardzo na tym zależy, polecam odczekać, aż producent wypuści nowszy model.
No dobrze, to w takim razie przejdźmy do ostatniej zakładki, jaką mamy w aplikacji.
Ustawienia karta, trzy z trzy.
Ustawienia na kołówek.
Ustawienia pasa na kołówek.
Podłącz pas, przycisk.
Intensywność wibracji, piętnaście, regulacja.
Zmienia intensywność wibracji pasa.
Aby zmienić wartość, przeciągnij jednym palcem w górę lub w dół.
Sygnał nawigacyjny, ciągły, przycisk.
Można sobie również spersonalizować. Jakie mamy opcje, to zobaczmy.
Zaznaczone ciągłe, szybkie, krótkie impulsy, powolne, krótkie impulsy, szybkie, długie impulsy, powolne, długie impulsy.
Pasek kart ma powolne, długie impulsy, powolne, długie impulsy, sygnał nawigacji…
Nie mam pojęcia, co się dzieje, kiedy ustawimy sobie któryś z tych alternatywnych systemów i dostaniemy wskazówkę, żeby skręcić,
No bo skręt to są właśnie impulsy.
Chyba długie i powolne, tak bym powiedział.
Więc pytanie brzmi, jak potem odróżniamy te sygnały.
Nie testowałem tego szczerze mówiąc, bo lubię to domyślne tak jak jest.
Działanie przycisku. Ulubione miejsce.
Rozpocznij nawigację do domu. Przycisk.
A no właśnie. Ten przycisk może mieć kilka funkcji, więc przejrzyjmy je sobie.
Zaznaczone. Rozpocznij nawigację do domu.
Działanie przycisk. Działanie zaznaczone.
Rozpocznij nawigację. Rozpocznij nawigację do ostatnio podanego miejsca.
Tak, więc mamy te trzy opcje i to jest bardzo przydatne, bo kiedy znajdujemy się w takiej sytuacji, że nie bardzo chcemy grzebać w telefonie i wpisywać adresu i wyklikiwać tych przycisków gdzieś tam z interfejsu, możemy nacisnąć przycisk ulubionych, dlatego on się tak nazywa, to ten trzeci przycisk po lewej i on odkopa bez żadnego pytania, w domyślnym trybie, bez jakiejkolwiek interakcji z telefonem,
Uruchamia nawigację do miejsca, do domu, tam gdzie ustaliliśmy w naszych ulubionych, że to jest nasz dom, ewentualnie do ostatniego miejsca, no albo pozwala powtórzyć instrukcję.
To jest fajna sprawa, no bo może być sytuacja, gdzie, nie wiem, jesteśmy w jakiejś panice, albo nie wiem, z innych powodów nie jesteśmy w stanie z tego telefonu skorzystać, albo nie chcemy, jest nam to zbyt powolne i wtedy naciskamy przycisk i od strzała lecimy sobie do miejsca, do którego chcemy.
Powiadamianie o kierunku. Przełącznik włączony.
Stuknij dwukrotnie, aby przełączyć ustawienie.
Sygnał niedokładności kompasu. Przełącznik włączony.
Stuknij dwukrotnie, aby przełączyć ustawienie.
Kompas jest niedokładny.
Jeżeli jest niedokładny, należy go ponownie skalibrować.
Jak to zrobić?
Jest napisane w instrukcji obsługi.
Czyli mogę to sprawdzić.
Tutaj jest napisane.
A gdybym stuknął to pas, by sobie zawibrował ten sygnał.
Tak jak Wam wcześniej to pokazywałem.
Tego chyba wyjaśniać nie trzeba.
Tu możemy wybrać OpenStreetMap lub mapy Google.
Możemy, oczywiście dla wspieranych języków,
Polski tym językiem nie jest, ustawić skróty Siri,
aby bezpośrednio z poziomu Siri uruchamiać
nawigację pasem do konkretnych miejsc.
Czyli jak potrząśniemy telefonem, zostanie nam odczytana nasza bieżąca lokalizacja.
Próbowałem to zrobić, nie chciało mi to działać. Może coś robię źle.
No, to jest bardziej dla osób widzących. Jakbyśmy chcieli pokazać, jak ten pas wyznaczył trasę
i jak nas prowadzi, chcemy to zsynchronizować z jakimś instruktorem orientacji,
to możemy to zrobić.
I to jest wszystko. Aplikacja jest bardzo minimalistyczna i więcej funkcji nie posiada.
No chyba, że coś pominąłem, ale nie wydaje mi się. Przeszliśmy całą aplikację.
Zdaje się, że zademonstrowałeś, pokazałeś wszystko. To zanim jeszcze sobie chwilę o tym pasie porozmawiamy
i przejdziemy się razem z tobą jeszcze jedną trasą, odbierzmy kolejny telefon.
Piotr jest z nami tym razem. Witaj Piotrze.
Cześć, witajcie, Piotr Rontek z tej strony.
Witaj, witaj.
Wpadłem tylko chwilkę na audycję, bo przypomniałem sobie, że jest.
A ja dzisiaj akurat nawigowałem z Lazarią,
posłuchałem paczkomatu magazynowego.
I tak sobie myślałem, o, fajnie by coś mieć na nawigacji.
Ale ostatnio w tefloprzeglądzie mówiliście o polskiej dystrybucji.
I aż normalnie zamarłem z wrażenia, słuchając ceny.
I próbowałem znaleźć w internecie,
Nie znalazłem, więc dzwonię do Was.
Jaka jest cena w firmie FeelSpace?
Czy Ty, Pawle, masz taką informację?
Ile taki pas kosztuje po Niemczech?
Moja ostatnia informacja, o tym też wspominałem na początku audycji,
to 4500 euro, czy 4000 euro.
A, czyli on podróżał, bo pamiętam, że wchodził…
Tak, na to wygląda.
Tak, był kiedyś za 2500, teraz podróżał.
Możliwe, że inflacja, a możliwe, że problemy.
Nie wiadomo, skoro mamy dystrybucję, to chyba nie można go kupić bezpośrednio od prezydenta, rozumiem?
Wiesz, domyślam się, że to nie jest zabronione. Nie mam z tym doświadczenia, tylko sam musisz sobie radzić potem z przesyłką z Niemiec, z konwersją euro na złotówki.
Może być też tak, i to warto myślę też o tym wiedzieć, że czasem niektórzy dystrybutorzy rzeczywiście odmawiają wysyłki do danego kraju,
dlatego że mają umowy z dystrybutorem w danym kraju i od nich po prostu kupić się tego nie ma, nie da.
Więc w takiej sytuacji po prostu trzeba kupować przez kogoś znajomego właśnie w tym konkretnym kraju, w tym przypadku naszych zachodnich sąsiadów.
Bo innej możliwości może nie być. Ja oczywiście nie wiem, czy taka sytuacja jest z tym pasem.
Uspokoiliście mnie trochę ceną, bo ja miałem w pamięci te 2,5 tysiąca i szczerze znalazłem jakiś sklep, komputer serwis, nie pomnę całej nazwy, gdzie była w funtach cena 2394, tylko nie wiem…
Pewnie Comprom, Comprom serwis pewnie.
Komputer, no coś takiego, ale nie wiem czy to jest aktualne też, czy to nie jest, zresztą to jest z funtów, więc pewnie też tam, funt patrzyłem to jest po 5,15 obecnie mniej więcej, więc…
Nie, jakby to przeliczyć, ale to jakby teraz trochę rozumiem tą wyższą cenę,
bo wziąłem się za głowę, że tak powiem, pamiętając tą poprzednią, że to by było tak.
Ja też byłem zdziwiony na początku.
Trzykrotna przebitka.
A jeszcze się zapytam jedną rzecz.
Bo firma FeelSpace ma jeszcze w swojej ofercie inne produkty.
Rozumiem, że tylko Navibelt jest w Polsce dostępny.
Nie ma takiej pełnej kooperacji.
Te inne produkty to są produkty innych firm.
Tak naprawdę. Oni redystrybuują np. Orkama.
Bardziej myślałem o InnoMake.
InnoMake to są te buty nawigacyjne.
Piotrze, tu smutna wiadomość. Firma popadła, splajtowała.
Już nie produkują tego.
Ale tam był klip jakiś. Nie wiem czy słyszałeś.
Wiem, to jest jakiś sonar do wykrywania przeszkód.
I to już też nie ma tego?
Rozumiem, że tak, bo to jest ta sama firma z Austrii.
I z tego co wiem, oni ogłosili upadłość.
Okej, okej.
Znaczy, mnie on dlatego zainteresował, bo on ponoć wodo i pyłoszczelny, i na śnieg, i tak dalej.
No ja tak szukam czegoś, bo moje suno już od dwóch, trzech lat chyba, czy dwóch lat, nie działa.
Po deszczu niestety, no i brakuje mi czasem tego.
No jest Rango we Francji, ostatnio słuchałem, bo też mówiliśmy o Rango.
Ale Rango jest na razie chyba tylko we Francji, w sensie nie…
No i w Belgii, w Belgii gdzieś tam jeszcze też.
Jest na tyle, co potrafi, no niestety trochę drogie.
Ale cóż, ono samo rango kosztuje też jakieś patrzę dwa i pół tysiąca euro, coś koło tego.
Tak, bardzo możliwe.
Dobra, już nie przeszkadzam, wszystko wiem.
Dzięki za telefon.
Pozdrawiam, cześć.
Dzięki Piotrze za telefon, do usłyszenia, cześć.
Do usłyszenia.
No dobrze Pawle, to skoro przeszliśmy przez aplikację nawigacyjną,
No skoro nam trochę poopowiadałeś o tym, jak Navibelt działa, no to może teraz kilka Twoich słów jeszcze takich wrażeń zużytkowania tego.
Czy to jest takie rozwiązanie rzeczywiście, które rewolucjonizuje życie?
Ja jestem bardzo ostrożny ze słowem rewolucja, bo jest bardzo łatwo rzucanym słowem marketingowym.
Wiesz, ja pytam o to też w kontekście tego, jak dzwoniła Kasia.
W jej przypadku można powiedzieć, że tak.
Tak i ja się tu mogę podpisać, to znaczy powiem tak, ja nie posiadam osobiście zbyt
wielu urządzeń Tyflo, typowo takich podniewidomych i też osoby, które słuchają
mnie w Tyflo Przeglądzie i różnych moich relacji z różnych konferencji wiedzą, że
ja się staram być bardzo krytyczny względem tych urządzeń, bo one bardzo często nie
spełniają do końca, przynajmniej dla mnie, tej funkcji, którą reklamują, czyli są
różnego rodzaju urządzenia, które albo się potem okazuje, działają bardzo wolno,
albo się zawieszają, albo te funkcje są niedopracowane.
Ten pas nie jest jakiś bogaty w opcje, ale to co ma robić, robi dobrze.
I może na potwierdzenie moich słów powiem, że zdarzyło mi się już kilkakrotnie
nawigować do miejsca, w którym wcześniej nie byłem,
w mieście, którego do końca nie znam,
Nie uprzedzając osób widzących, z którymi miałem się spotkać wcześniej, że jestem osobą niewidomą i nie miałem zbyt dużego opóźnienia względem tych osób, kiedy docierałem na miejsce.
Także na pewno czuję się bardzo pewnie idąc z tym urządzeniem, bo nie muszę cały czas, tak jak Kasia mówiła, myśleć o tym, czy dobrze skręcam, kiedy dobrze skręcę, czy mi gdzieś nie odbił mój cel w jakąś inną stronę, czy się gdzieś nie rozpędziłem, nie zapędziłem itd.
Bardzo wygodnie się idzie, to jest takie bardzo po prostu jak po masełku.
Na zasadzie czujesz tą wibrację i wiesz w którą stronę masz iść.
Chciałbym pewien mit tutaj rozbić.
To nie jest jakieś magiczne urządzenie, które samo z siebie poprawia naszą
orientację, kiedy jej nie mamy. To jest bardziej tak jak ja wspomniałem.
Ciągłość tej samej informacji, którą my
dostajemy okresowo z tych typowych nawigacji takich, które znamy typu właśnie
Dodd Walker, czy Seeing Assistant Move, czy Lazzario, czy MyWay Pro i tak dalej.
Po prostu ta wibracja jest cały czas, a te komunikaty są tam co ileś metrów albo co
ileś sekund. Ale ta ciągłość pozwala nam na bieżąco obserwować, jak jesteśmy
ustosunkowani do miejsca, do którego zmierzamy i uważam, że to samo w sobie jest dużą
wartością dodaną.
No to zdecydowanie.
Pytanie, czy wartością wartą 24 tysięcy.
No ale to odpowiedź na to pytanie to każdy musi sobie udzielić we własnym zakresie, bo dla jednego będzie to warte takich pieniędzy, albo nawet i wyższych, a dla innego no absolutnie.
Natomiast no zdecydowanie fajnie by było, żeby można było sobie ten pas przed zakupem rzeczywiście przetestować, sprawdzić, czy to jest to, o co nam chodzi.
Bo każdy ma podejście do nawigacji, do poruszania się odmienne.
i może mieć odmienne oczekiwania.
Części osób to właśnie taka
płynna i ciągła wibracja
i informacja zwrotna, że poruszamy się w danym kierunku
będzie tym, czego te osoby
oczekują, a część osób na przykład będzie
miała zupełnie jakieś inne
oczekiwania i na pewno warto to sobie sprawdzić.
I producent miał taki model wypożyczania tego pasa. W Niemczech było to
To jest możliwe, żeby na chyba trzy dni poprosić o przesyłkę takiego pasa testowego.
Firma nawet oferowała całe wsparcie, czyli oni przez Zuma i to ja pamiętam jak kiedy ja
z tego pasa korzystałem, to pierwszy raz to też przez Zuma oni patrzyli jak ja go
zakładam i mnie instruowali, więc są bardzo pomocną ekipą.
I gdzieś tam dzięki nim
udało mi się ten pas poprawnie zamontować.
Jak rozumiem słychać mnie nadal, tak?
Tak jest.
Nie wiem, czy ten model działałby w Polsce. Nie wiem, czy podobną politykę prowadzi firma Altix,
ewentualnie czy producent zezwoliłby na to, natomiast to trzeba wliczyć niestety koszty przesyłki,
pewnie i czas przesyłki, jak długo to trwa z Niemiec i do Niemiec.
Z takich moich jeszcze wrażeń, też żeby dorzucić trochę łyżki dziegdziu do słoika miodu, do beczki miodu,
powiem, że ten pas nie zawsze mi pomógł i były już sytuacje, w których albo źle zinterpretowałem jego
No właśnie, zawiodła mój zmysł orientacji.
Taki prosty przykład. Wczoraj jeszcze będąc w Wiedniu, nagrywałem jakąś dla Was
testową trasę i bym się z nią z Wami podzielił, bo ona prawie do końca przebiegła
poprawnie, ale przy samym końcu okazało się, że te ostatnie 50 metrów
poszło przez skrzyżowanie.
Na czym polegał błąd? Ja chyba zbyt wcześnie, on zaczął mi gdzieś odbijać kierunkowo.
Najpierw było prosto, potem nagle chciał coś w lewo, potem w prawo.
I ja próbując się dostosować do tego, jak on wibruje, chyba niepotrzebnie przeszedłem przez o jedno przejście dla pieszych za dużo.
No i tak niestety, dobrze, że miałem osobę widzącą za mną, która mnie poinstruowała, że przejście tą stroną nie jest bezpieczne.
Także warto do wszystkiego podchodzić z głową i mieć świadomość, że czasem nas to zawiedzie.
I to jest tylko pomoc nawigacyjna. To nam nie zastąpi białej laski, to nam nie zastąpi psa przewodnika.
Tu po prostu…
To spowoduje tyle, że będziemy wiedzieli, gdzie skręcić w danym momencie
i że nie będziemy zbaczać z tej prostej linii.
I to są jedyne funkcje tak naprawdę tego urządzenia, do których ono się nam przyda
i które… co do których nam pomoże.
No dobrze, Pawle, to w takim razie tak już zupełnie na koniec.
Myślę, że wybierzemy się jeszcze w jedną trasę wspólnie z tobą.
Gdybyś mógł powiedzieć, gdzie będziemy podążać, no i też się pożegnamy za chwileczkę.
Tak, do piekarni w mojej już rodzinnej wsi w Polsce.
Trasa jest troszkę podobnej długości, ale ma troszkę więcej zakrętów w prawo i w lewo,
więc będzie troszkę, myślę, ciekawsza niż tylko jeden zakręt w prawo.
No i podobnie postaram się opisywać wszystkie wibracje i wszystkie polecenia,
które wydaje mi PAS.
Także dzięki raz jeszcze za wysłuchanie.
Spokojnych świąt, jeżeli słuchacie na żywo.
I do usłyszenia ponownie.
No to ruszamy sobie w trasę do piekarni.
No i zobaczymy, jak ta pas nas poprowadzi.
Na razie wibruje mi na brzuchu pulsacyjną wibracją,
co oznacza, że ruszam po prostu przed siebie.
To ruszamy.
I zobaczymy, co się będzie działo.
Trasa jest około 400 metrów, także spokojnie.
Myślę, że…
Dostaliśmy komunikat i istotnie mamy też wibrację na brzuchu wskazującą, że mam iść przed siebie i za 40 metrów mam też niby skręcić w lewo.
No zobaczymy. Na razie ten odcinek przejdźmy.
Skręć w lewo w stronę. Szkolna.
Za pięćdziesiąt metrów. Skręć w lewo w stronę.
No dokładnie. I teraz już wibruje mi jednostajną wibracją na moim brzusiu.
Także, o nawet przejdziemy na prawą stronę tutaj, żeby potem skręcić w prawo.
Droga jest szeroka, chodników nie ma, więc można eksperymentować.
No i idziemy sobie wzdłuż takiego trawniczka, skalniaczka.
Myślę, że dojdziemy bez problemu do celu.
Skręć w prawo w stronę Leboszowska.
Na 200 metrów, skręć w prawo w stronę rynek.
No, no i idziemy teraz, jest już wibracja na brzuchu, jest dostajna.
Więc idziemy w tym kierunku dalej.
Aż będzie nam dane skręcić.
Też już czuć zapach z piekarni, więc no…
Nie mogę być daleko.
Chciałam.
Chciałam.
Spręć w prawo w stronę rynek.
Ze osiemdziesiąt metrów spręć w lewo w obcowe.
Jest jednostajna wibracja.
Zawsze, kiedy się zmienia wskazówka nawigacyjna,
to wibracja z pulsacyjnej przełącza się w stałą, jednostajną ciągłą.
I to oznacza, że idę dobrze po tej wskazówce, którą dostałem,
a następna wskazówka będzie tam za ileś metrów.
Także teraz idę sobie znowu z jednostajną wibracją na brzuchu
przez te ile tam? 80 metrów?
No i za chwilkę usłyszymy.
Idziemy…
O.
Teraz usłyszeliśmy skręć w lewo w dworcowa, ale…
Dzień dobry.
Usłyszeliśmy skręć w lewo w dworcowa, ale wibracje mam cały czas na wprost przed sołą.
No więc spróbuję…
O.
I już słyszymy, że coś znajduje się po lewej stronie.
Więc ja jeszcze przejdę…
O.
W ten sposób parę metrów, bo on w tę stronę mniej więcej wibruje.
I pewnie za chwileczkę przekonamy się, co się będzie działo.
Ja jeszcze tak przejdę chwilkę.
Teraz mam tak ustawione budynki po prawej stronie chodnika,
że trochę wibruje mi jakby na pierwszej godzinie,
czyli tak nie idealnie na pępku,
ale to jest jeszcze akceptowalne.
Dotarłeś do miejsca docelowego, piechotnia Andrzej Bogacki, rynek 2, 4445 Pilfowice, Polska.
No i brawo. I PAS spełnił swoje zadanie. Trasa została osiągnięta.
Ekrany Rezorder aktywne.
Był to Tyflo Podcast. Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osobistych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych