Kurs Na Samodzielność 2024 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Dobry wieczór, Aleksandra Bohusz, tak, dawno już Państwo mnie nie słyszeli.
Obowiązki zawodowe nie pozwalają mi być z Państwem tak często jak przedtem,
ale obiecuję, albo może dla niektórych to brzmi groźnie, że w wakacje będzie mnie trochę więcej.
Zanim przedstawię moich wspaniałych gości, wiadomość dnia jest taka,
nie mogę tego nie powiedzieć jako wielka fanka siatkówki.
Nasi siatkarze wygrali dzisiaj w Turcji już drugi mecz w ramach Ligi Narodów z Kanadą 3-1,
wczoraj ze Stanami Zjednoczonymi 3-0.
No i bronimy tytułów, także w Łodzi będą finały i zamierzam być na przynajmniej jednym dniu.
Także cieszymy się bardzo sukcesem naszych siatkarzy.
A dzisiaj znana ekipa, przynajmniej częściowo znana i znana fundacja,
ale z nowymi propozycjami, Fundacja Vismaior Pies Przewodnik
i dwie bardzo sympatyczne Panie.
Przedstawiam w kolejności alfabetycznej, Pani Joanna Kurowska, dobry wieczór.
Dobry wieczór.
I Pani Paulina Socka, z którą już miałam przyjemność tutaj rozmawiać, dobry wieczór.
Dobry wieczór, ja też kibicowałam dzisiaj siatkarzom.
Jeszcze emocje we mnie są.
Tak, no właśnie, mówiliśmy przed chwilą z Pauliną jeszcze poza anteną,
że obie miałyśmy stres, czy się skończymy aż do dziewiętnastej,
bo jak nie, to mówimy, to będzie kiepsko.
Ale siatkarze stanęli na wysokości zadania.
Chyba wiedzieli, że mamy też tutaj ważną misję o dziewiętnastej.
Myślę, że na pewno.
No właśnie.
To jeszcze tylko zanim przejdziemy do meritum, powiem jak można się do nas odzywać.
Numer telefonu znany już pewnie niektórym z Państwa.
663-883-600.
Jeszcze raz.
663-883-600.
Dużo szóstek, dużo trójek, dość łatwy do zapamiętania.
Z Fundacją Wismar miałam okazję już z Pauliną konkretnie rozmawiać jakoś jesienią chyba to było, tak?
Przed jesiennym tym zjazdem.
Wydaje mi się wrzesień.
No właśnie.
Tak, tak, tak.
Wysień, październik jakoś tak, bo zjazd był w listopadzie.
No właśnie, ale rozmawiamy teraz, bo dużo się dzieje w Fundacji i dużo nowego się dzieje i ciekawego.
I chciałam, żebyście opowiedziały o tym.
Ale na początek może oddamy głos Asi i poprosimy Cię, żebyś powiedziała o początkach Fundacji.
To już też poprzednio mówiliśmy, ale mogą być osoby, które są pierwszy raz z nami,
które nie znają Fundacji, także taki malutki rys historyczny.
Fundacja Vismaior Piesprzewodnik to dawna Fundacja Vismaior w połączeniu z Fundacją Piesprzewodnik.
Są to instytucje, przynajmniej Fundacja Vismaior jest zdecydowanie pełnoletnia,
bo działa już od 22 lat, od 2002 roku.
I taką naszą naczelną zasadą jest, że dajemy osobom niewidomym wędkę, a nie rybę.
Czyli uczymy, pomagamy osobom niewidomym, żeby były jak najbardziej samodzielne, aktywne,
żeby mogły prowadzić niezależne życie.
Uczymy orientacji przestrzennej, codziennych, domowych czynności,
bezwzrokowej obsługi komputera. Szkolimy też psy przewodniki, jak sama nazwa wskazuje.
Dużo ich już wyszkoliliśmy. Myślę, że jakby wszystkie zliczył to ponad 80.
I to jest nasza główna działalność. Kolejna taka gałąź działalności to jest promowanie
pozytywnego wizerunku osób niewidomych, prowadzenie szkoleń dla instytucji,
obsługi klienta z dysfunkcją wzroku, prowadzenie zajęć w szkołach, w przedszkolach.
To jest absolutnie wspaniała sprawa, gdzie dzieci mogą nie tylko usłyszeć o osobach niewidomych,
zobaczyć psa przewodnika, ale też same popróbować sobie pochodzić z białą laską,
obejrzeć różne pomoce dla osób niewidomych. I taka kolejna nasza gałąź działań to jest wpływanie na to,
żeby prawo było jak najbardziej przyjazne osobom niewidomym i słabowidzącym,
w tym takim, które się poruszają z psami przewodnikami. Nasza fundacja się poważnie przyczyniła do tego,
że teraz jest ustawa, która gwarantuje osobom z psami przewodnikami dostęp do różnych obiektów
użyteczności publicznej, ale też braliśmy udział w pracach związanych z dostępnością wyborów.
Generalnie staramy się, żeby to prawo uwzględniało potrzeby i sytuacje osób z dysfunkcją wzroku
i to tak w telegraficznym skrócie to myślę, że byłoby wszystko.
Tak, ten aspekt prawny jest bardzo ważny, bo jednak jak wiemy doskonale prawo dla różnych grup czy osób
z różnymi dysfunkcjami to zawsze o to jest jakoś najtrudniej. Te takie rzeczy oddolne to jakoś się zawsze łatwiej,
a tam gdzie trzeba forsować jakieś takie rzeczy przez urzędy czy nawet przez Sejm, przez rząd to jest zawsze jednak
bardziej kłopotliwe. To jeszcze tylko powiedz kto był inicjatorem powstania fundacji?
Skąd w ogóle taki pomysł się wziął?
Inicjatorem, a raczej inicjatorką, prezeską, założycielką i matką fundacji jest nasza pani prezes,
Jolanta Kramasz. No i tak.
Tak, bo myślę, że to z tego co pamiętam jako poeta to byłby wynik jakichś jej doświadczeń życiowych
i trzeba żeby inni mieli łatwiej. No i chyba mają przynajmniej część osób rzeczywiście.
Tak, na pewno było też z kwestią szkolenia psów przewodników, bo to, że nasza fundacja się zaangażowała
w szkolenie psów wynikało z tego, że pani prezes miała psa przewodnika, który świetnie prowadził,
więc miała okazję się przekonać jaką pies może być wspaniałą pomocą, no ale poza tym miał różne problematyczne zachowania,
więc zaczęła szukać pomocy najpierw dla siebie, a później chciała żeby inni niewidomi też mieli łatwiej i fajniej.
No i dlatego nasza fundacja, żartobliwie mówiąc, zeszła też na psa przewodnika.
Od którego roku są szkolone psy?
Zaczęło się szkolenie w 2009, a pierwsze psy zostały przekazane w 2011.
No to też już całkiem długo.
No i też nie sposób nie wspomnieć o tym, że fundacja była innowacyjna jako instytucja przekazująca psy przewodniki
osobom z dodatkowymi niepełnosprawnościami.
Przekazaliśmy kilka psów osobom z niedosłuchem.
Oczywiście niewidomym i słabowidzącym, ale z niedosłuchem.
Przekazaliśmy też psa z niejednego osobie z mózgowym porażeniem dziecięcym.
Także jesteśmy jak najbardziej innowacyjni.
A co teraz się dzieje w psiej kwestii? Bo podobno jest jakiś nowy projekt.
Tak, jest projekt, który się nazywa Merdająca Mobilność.
Bardzo przyjemna nazwa.
Mamy nadzieję, że niedługo już wszystko ruszy.
Przypuszczam, że to twoja autorska nazwa jak się znam i twoje pomysły na nazwę.
Był to mój pomysł.
Poprzednia nazwa projektów, które dotyczyły szkolenia psów to była Pies Mądry GPS.
Też fajna. To nie był mój pomysł, ale też bardzo fajny.
Troszkę nam się już opatrzył i postanowiliśmy zmienić na Merdającą Mobilność.
A to dlatego, że mnie to zainspirowało, bo mój pies przewodnik uwielbia merdać ogonem.
M&M w skrócie.
Tak, tak. M&M. I mój pies właśnie merda. Bardzo dużo jest to jego wizytówką.
A w ramach projektu Merdająca Mobilność zostanie wyszkolonych sporo psów.
Z tego co pamiętam to przez wszystkie lata, bo to jest projekt wieloletni, będzie 24 psy.
A jeszcze trwa projekt, w wyniku którego są szkolone dwa psy i cztery psy się jeszcze szkolą poza projektem.
Także zapsienie naszej działalności jest spore.
I kolejna psia sprawa to w ramach projektu Kurs na Samodzielność, znanego już pewnie wielu osobom,
ponieważ wiem, że ten projekt gościł też Tyflopodcaście.
Ale w tym roku nowością jest, że do tego projektu został dodany taki moduł dotyczący wsparcia w utrzymaniu psów przewodników
i wsparcia trenerskiego dla osób poruszających się z psami przewodnikami.
I jest to naprawdę super okazja i super szansa, bo jak pewnie posiadacze zwierząt wiedzą,
wszystkie usługi weterynaryjne, akcesoria dla zwierząt, karma, wszystko dramatycznie zdrożało i drożeje,
więc czemu nie uzyskać wsparcia jak można je uzyskać.
Jeszcze mamy wolne miejsca w projekcie, także zapraszamy serdecznie do zgłaszania się.
I zapraszamy też oczywiście, bo w pakiecie z wsparciem w utrzymaniu psów przewodników
będzie też wsparcie trenerskie w miejscu zamieszkania osoby niewidomej.
To jest ogromna, ogromna zaleta, bo można sobie przećwiczyć jakieś trasy,
jakieś konkretne miejsca, które sprawiają problem.
Nie tylko jest to teoretyczne szlifowanie umiejętności,
znaczy praktyczne szlifowanie umiejętności psa przewodnika,
ale tak ogólnie w oderwaniu od danego miejsca,
ale właśnie jest to, może być w tym konkretnym miejscu,
które na co dzień z jakiegoś powodu sprawia problem, albo które chcemy poznać,
bo np. będziemy tą trasą często chodzić, a coś się na niej zmienia, coś się dzieje,
nie wiemy jak psu wydać komendę, jak sobie z tym wszystkim poradzić,
więc będzie możliwość skorzystania ze wsparcia trenerskiego.
Zapraszamy serdecznie do tego projektu.
Mamy jeszcze kilkanaście wolnych miejsc, czy nawet myślę, że już niedługo będzie kilka,
bo jeszcze są osoby, które są w trakcie zgłaszania się.
Także drodzy psiarze, nie zwlekajcie, zgłaszajcie się do nas
i warto, żeby Wasze wspaniałe psy przewodniki miały wszystko co najlepsze.
To jest super sprawa, zwłaszcza z tym wsparciem trenerskim,
bo to jest trochę tak jak z nauką orientacji przestrzennej, prawda,
że ileś razy się miało zajęcia, a potem człowiek się przeprowadza,
czy zmienia się coś w jego otoczeniu, no i fajnie jest to znowu przetrenować z kimś tą trasę,
a nie zawsze jest taka możliwość. No i tak samo jest pewnie jak się poruszamy z psem.
Także super, bo mnie to zawsze stresuje, że ja osobiście nie mam psa,
jestem kociarą zdeklarowanym, jak to być może nawet słuchacze już wiedzą
i czekam kiedy będzie kot przewodnik, chociaż kot jest ze swoją niezależnością,
to jakoś mi się nie wydaje, żebyśmy doczekali tego etapu.
Będzie główną usługą kota przewodnika, będzie prowadzenie po dachach,
będzie to usługa adresowana do ociemniałych kominiarzy
i będzie też gonieniem kłębkiem wełny usługa adresowana do niewidomych dziewiarzy.
To już tak druga grupa myślę, że jest bardziej liczna niż ta pierwsza,
do żadnej się nie zaliczam, ale zawsze mogę jeszcze coś nadrobić.
A co trzeba zrobić formalnie, żeby zgłosić się do obydwu tych projektów
i do merdającej mobilności i do tego psiego modułu kursu na samodzielność?
Do merdającej mobilności jako takiej, do projektu to się nie zgłaszają osoby.
Osoby się zgłaszają po psa przewodnika.
Do ubiegania się o psa przewodnika w tym celu trzeba pobrać z naszej strony
i wypełnić ankietę zgłoszeniową oraz przedstawić od trzech osób
referencje wypełnione na naszym formularzu.
Też w razie pytań można do mnie zadzwonić pod numer 22 370 28 76 lub 731 808 710.
Ja wtedy wszystko na temat psa przewodnika opowiem.
Jeśli ktoś mi zadaje pytania mailowo, to ja niechętnie mailowo odpowiadam,
ponieważ jest to temat tak duży, że nawet ja z moim szybkim tempem pisania
stwierdzam, że lepiej, łatwiej i szybciej jest opowiedzieć i odpowiedzieć od razu
na wszystkie pytania, które się urodzą w danym momencie.
Tak, ja też często mam tak, że wolę już zadzwonić i pogadać niż pisać ileś,
bo to jest zdecydowanie szybciej i łatwiej właśnie czasami na bieżąco wtedy
zareagować na jakieś pytanie rozmówcy.
Tak, zgadza się. Dokładnie tak jest.
Żeby zgłosić się do dzisiejszego modułu kursu na samodzielność,
trzeba wejść na naszą stronę internetową www.fundacjaVismaior.pl
i odnaleźć tam zakładkę Nasze projekty, Aktualne projekty,
Projekt kurs na samodzielność 2024 i w tym odnaleźć część
Wsparcie do utrzymania psa przewodnika i wsparcie trenerskie.
I trzeba wtedy wypełnić ankietę, pobrać i podpisać regulamin
Ankieta zgłoszeniowa też musi być podpisana.
Akceptujemy wersje papierowe albo podpisane profilem zaufanym
i do tego jeszcze trzeba dołączyć skan orzeczenia o stopniu niepełnosprawności,
jak to w PFRON-ie, skan certyfikatu psa przewodnika,
ponieważ wsparcie obejmuje pracujące psy przewodniki,
czyli takie, które nie są na emeryturze, które nie ukończyły dziesiątego roku życia
i skan umowy użyczenia psa przewodnika lub protokołu przekazania psa,
bo różne organizacje przekazując psy osobie niewidomej
wydają różne dokumenty na ten temat. I to jest wszystko.
Czyli trochę dokumentów jest głównie, bo sama ankieta przypuszczam,
że nie jest jakaś nadzwyczajnie trudna.
Ale ważne, że jest ten certyfikat, ponieważ jak ktoś chce sobie swojego psu wewego burka
dokarmić za pieniądze fundacji to tak nie działa.
Nie, musi być certyfikat z widocznym numerem wpisania instytucji
do rejestru instytucji szkolących psy przewodniki.
Czyli nawet tak.
Projekt dotyczy psów przewodników, a nie dotyczy innych rodzajów psów asystujących.
I do kiedy on trwa? Tak standardowo jak kurs na samodzielność, czyli do końca marca?
Projekt trwa od 1 kwietnia tego roku 2024 do 31 marca 2025 roku.
Czyli jest to projekt roczny.
Aha, ale to teraz mamy maj dopiero. Jakoś moja głowa jest już w sierpniu,
czyli chyba w kursie na samodzielność już w szkole letniej.
Chyba wszyscy już jesteśmy w szkole letniej.
Moja głowa jest na moich urodzinach.
Tak, to też. Urodziny, imieniny i jeszcze rocznica ślubna.
To jest już po prostu wielka kumulacja.
Także do wyczerpania zgłoszeń można zgłaszać się cyklicznie?
Czy jest jakiś deadline do tego?
Reputacja jest prowadzona w systemie ciągłym i decyduje kolejność zgłoszeń.
I jeśli ktoś ma jakieś braki w dokumentacji, no to my się odzywamy, żeby je uzupełnił.
No więc trzeba wtedy w miarę szybko uzupełnić, żeby ktoś nie uprzedził, nie wyprzedził i nie zajął miejsca.
No jasne. A to, że projekt jest od kwietnia, czy to znaczy, że jeżeli ktoś ma fakturę,
mogą być zwracane jakieś wydatki, które zostały poniesione od kwietnia do tego momentu?
Tak, oczywiście. Pod jednym warunkiem, że faktura musi być wystawiona nie na daną osobę,
która ma psa przewodnika, tylko na Fundację Vismaior Pies Przewodnik
i musi się znajdować na fakturze święty NIP w Fundacji, a artykuły, które obejmuje faktura
muszą być dla psa przewodnika, czyli nie mogą być to na przykład zabawki mini dla szczeniaczek.
Jasne. To zrozumiałe. Już myślałam, że powiesz, że faktura musi być wysłana nie na osobę,
która ma psa przewodnika, tylko na psa. Ale nie. Na Fundację.
Był czas, że pamiętałam ten święty NIP. Jak to nazwałaś? Teraz już nie pamiętam.
Mogę go powiedzieć. Końcówkę pamiętam. A może nawet pamiętam.
Ale wolę nie mówić, bo jak się pomylę, to szkoda.
525-225-3542. O, jednak pamiętam.
To ciąg cyfr z gatunku taki łatwy, że aż trudny.
Czy coś jeszcze się dzieje psiego pozytywnie w Fundacji aktualnie?
Myślę, że to są najważniejsze rzeczy. Pieski, o których mówiłam, szkolą się w ramach projektu,
szkolą się pieski pozaprojektowe, nabywają nowe umiejętności.
Wiadomo, jest to długotrwały proces. Osoby niewidome się po nowe psy zgłaszają.
Zgłaszają się też do nas osoby pokolejne psy, co świadczy o tym, że jednak nasze psy są dobrze wyszkolone.
Osoby niewidome doceniają nasze psiejskie działania. Generalnie tyle się dzieje.
To jeszcze zapytam. Nie wiem czy to jest jakoś możliwe do zdradzenia, ale pewnie jest możliwe skoro o tym mówimy.
Co oznacza takie na razie dla mnie enigmatycznie brzmiące sformułowanie pies pozaprojektowy?
Rozumiem, że on nie jest szkolony w ramach tego projektu, ale w takim razie w ramach czego on jest szkolony?
W ramach wsparcia od sponsorów, w ramach dochodu z zajęć w szkołach, w przedszkolach, w ramach darowizn.
1,5% podatku oczywiście też.
A ile psów przekazanych było już w tym roku? Było jakieś przekazania?
W tym roku nie, ponieważ pieski zaczęły szkolenie mniej więcej jesienią zeszłego roku, a proces jest długi, więc dopiero w przyszłym roku będą przekazywane.
W tym roku nie było. W zeszłym zostało przekazanych sporo psów jeszcze w ramach projektu europejskiego.
Merdająca mobilność trwa do kiedy? Do kiedy można się zgłaszać?
Merdająca mobilność, pies mądry GPS, obecny ten projekt w ramach którego są psy szkolone trwa do 2026 roku, a merdająca mobilność nie wiem czy nie do 2027 nawet.
Czyli jest jeszcze czas, ale wiadomo, że jest dużo chętnych, także proponujemy się szybko zgłaszać.
Może jeszcze tylko Asiu przypomnij numer telefonów i maila, nie wiem czy chcesz podawać, bo mówisz, że i tak wolisz mailowo nie odpowiadać,
chyba że ktoś chce napisać i zostawić kontakt do siebie, to tylko raczej na takiej zasadzie.
Oczywiście już wszystko przypominam, numer telefonu stacjonarnego 22 370 28 76 lub 75, bo takie dwa numery są do fundacji oraz numer mojego służbowego telefonu 731 808 710
i jeszcze mój mail j.kurowska-fundacjaVismaior.pl, a jeśli ktoś napisze na mojego starego maila j.witkowska to też dojdzie, bo ten adres cały czas istnieje i maile na niego dochodzą.
Jeśli jeszcze ja mogę wtrącić, jeżeli ktoś napisze na skrzynkę profilu Fundacja Vismaior jest przewodnik na Facebooku, to też podam, bo ja obsługuję tą skrzynkę, podam na miary do Asi, więc też można się tam odzywać.
A to ja jeszcze tylko w tym kontekście też dodam, że Vismaior pisze się, bo to jest myślę, że warto na to zwrócić uwagę, bardzo charakterystycznie, bo to jest Vismaior, to jest nie powiedzmy tego po łacinie siła wyższa i się pisze WIS przez V i S i major, ale przez i krótkie w środku.
M A I O R, czyli tak z łaciny. Wszystko łącznie Fundacja Vismaior.pl, ale właśnie przez V i przez I.
Znaczy major się pisze po łacinie, a nie po żołniersku.
Tak jest.
Ok, to ja już wiem, że potrzebujesz nas opuścić, to jeżeli już chyba, że chcesz coś dodać.
Nie, dziękuję bardzo. Z mojej strony to wszystko.
To ja dziękuję bardzo, że przyjęłaś zaproszenie, mimo różnych innych też zobowiązań i życzymy się wszystkiego najlepszego.
Najlepszego.
Tak, tak. I służbowo i prywatnie. No i mam nadzieję, że się kiedyś usłyszymy tutaj. Bardzo dziękuję, dobrego wieczoru.
Też mam nadzieję. Ja zawsze bardzo chętnie jestem w Tyflopodcastie. Jak tylko uznacie, że mam coś ciekawego do powiedzenia, to na pewno się tym podzielę.
To ja uznaję tak zawsze. To nie musiało być codziennie, ale na pewno jeszcze się usłyszymy tutaj.
Dziękuję bardzo Joanna Kurowska, Fundacja Vismaior.pl.
A my teraz, Paulino, będziemy kontynuować. To może skoro zaczęliśmy już o jednym module, to pociągnijmy to.
Czyli kurs na samodzielność.
Tak jest. Tak jak mówisz.
Wsparcie w utrzymaniu psa przewodnika i wsparcie trenerskie to jest, tak jak powiedziałaś, jeden z modułów kursu na samodzielność.
Oprócz tego mamy jeszcze cztery pozostałe moduły.
I ja może zacznę tak jakby od końca, bo dla nas najważniejsza w tym momencie jest szkoła letnia i o niej bym chciała najwięcej.
Jasne.
Więc chciałabym ją zostawić na deser.
Tak, tak.
A zacznę może od tych takich szkoleń tygodniowych, które mamy zazwyczaj.
To są szkolenia średnio zaawansowane.
Pierwsze odbywać się będzie jesienią.
Tutaj nie mamy jeszcze ustalonego takiego terminu sztywnego.
I to szkolenie jesienne dotyczyć będzie nowoczesnych technologii.
I tutaj będziemy mieć właśnie zajęcia z obsługi komputera, telefonu.
I będzie trochę orientacji.
Już w zeszłym roku mieliśmy tą orientację, więc myślę, że tutaj nie będzie dużego zaskoczenia.
Luty, styczeń, to zależnie od tego jak wypadną ferie zimowe, bo zazwyczaj jest to pierwszy lub drugi tydzień ferii zimowych województwa mazowieckiego, przepraszam.
Będzie szkolenie zimowe i tutaj będziemy mieć zajęcia z orientacji przestrzennej i czynności dnia codziennego.
Czyli też nic nowego, tu się nic nie zmienia.
To są te dwa moduły.
Trzeci moduł to są wizyty domowe.
I tutaj mamy do wyboru orientację przestrzenną w miejscu zamieszkania i nowoczesne technologie w formie zdalnej.
Tutaj możemy się zgłaszać już w tym momencie.
W zasadzie do wyczerpania miejsc.
Mamy 14 miejsc na zdalne wizyty domowe nowoczesnych technologii, 14 miejsc na orientację przestrzenną plus 4 miejsca na jedno i drugie.
Cztery osoby dostaną jedno i drugie.
Więc tutaj już zapraszam.
No i szkoła letnia.
To jest to, co lubimy najbardziej.
Tutaj można zyskać najwięcej, więc do tego się szykujemy najbardziej.
No mnie ekscytuje szkoła letnia zawsze.
Ja przeszłam to szkolenie, więc może dlatego zawsze tak z takimi emocjami podchodzę do tego szkolenia.
Rekrutacja trwa jeszcze przez tydzień do 1 czerwca.
Dlatego tak właśnie bardzo chciałam tutaj być i powiedzieć o tym.
Tutaj nic się nie zmieniło.
Mamy orientację przestrzenną.
Wszystko jest na poziomie podstawowym.
Uczymy od podstaw, więc jeżeli ktoś stracił niedawno wzrok, czy czuje po prostu, że chciałby zacząć, jakby wziąć życie w swoje ręce, zacząć panować nad tym życiem,
to to jest szkolenie dla niego.
I tutaj myślę, że bez tego będzie trudno jakby samodzielnie rozpocząć to panowanie nad tym życiem.
Więc ja bardzo zachęcam.
Szkolenie trwa miesiąc.
Oferujemy zakwaterowanie, wyżywienie, pomoc wolontariuszy.
Więc tutaj nigdy nie jest tak, że ktoś jest rzucany na głęboką wodę i rać sobie człowieku jak sobie przyjechałeś.
Więc bez obaw.
Tak słyszy w moją ekscytację, prawda?
Oczywiście, oczywiście.
To ja przecież wiem, że ktoś jest największą entuzjastką tego projektu.
No tak.
No ale masz powody zdecydowanie.
Mam powody, tak mam powody, tak myślę.
Bo to szkolenie dało mi tak dużo Olu, że aż trudno ukryć emocje.
No tak, może powiem co oferujemy, zanim tak całkiem emocje wezmą górę.
Oferujemy zajęcia.
Zajęcia z psychologiem, które myślę są bardzo ważne na takim początkowym etapie.
Orientację przestrzenną, czyli poruszanie się przy pomocy białej laski.
Bezzrokową obsługę komputera, smartfona.
Czynności dnia codziennego, czyli takie radzenie sobie codziennością w domu.
Nauka gotowania.
Nauka brajla.
Z naszą Olą prawdopodobnie.
Prawdopodobnie, tak.
To może być reklama albo antyreklama, więc lepiej uważać.
Nie, no myślę, że reklama.
Gdyby ktoś chciał słuchać tego głosu na żywo przez kilka godzin, to znaczy nie kilka godzin jednego dnia,
ale kilka godzin w ciągu całego kursu.
Nie przesadzaj Olu, nie przesadzaj.
Ale Paulina też się tam pojawi na pewno, tak?
Bardzo bym chciała, bardzo bym chciała.
Myślę, że jeśli nie na dłużej, to przelotem.
I to tak dosłownie.
Entuzjastki. I to tak dosłownie, tak.
Tak dosłownie.
Co jeszcze tam mamy? Bo widzisz, tak się znowu…
No tak, psycholog nadal jest indywidualny i grupowy, tak?
Tak, nadal jest indywidualny i grupowy.
No i wizystka oczywiście, to dla pań głównie, ale stylistka dla pań.
Ale niektórzy panowie też bardzo byli zainteresowani tymi zajęciami.
Tak, to nie jest tak do końca, że dla pań, bo panowie również się otwierają na zajęcia ze stylistką.
I są zadowoleni.
Są zajęcia, jest gimnastyka poranna, która no tak pobudza naszych kursantów,
że później ciężko ich zatrzymać przez cały dzień niekiedy.
Więc myślę, że to też warto wspomnieć o tym.
No i żeby nie było, że tak wszystkich męczymy od rana do wieczora,
no to są też takie zajęcia rekreacyjne.
Niedzielę spędzamy tak bardziej też rekreacyjnie, luzujemy po tygodniu ciężkiej pracy,
więc jest też czas na takie odprężenie.
No i cóż, no pytaj mnie, bo ja już taka jestem rozemocowana.
Co jest kulturalno-rozwojowe, przyjeżdżają często różne ciekawe osoby z ciekawymi swoimi pomysłami kulturalnymi.
Kiedyś nawet Armata wjechała do hotelu.
Tak, bywa bardzo ciekawie.
Przyjechała grupa rekonstrukcyjna.
No ale przede wszystkim stawiamy na zajęcia, więc kiedy patrzymy na osoby,
które przyjeżdżają pierwszego dnia takie zagubione, a później odjeżdżają uśmiechnięte
i niekiedy są łzy, dlaczego to już się skończyło, że oni chcą chłonąć jeszcze,
to normalnie serca w górę, tak?
Jest pięknie.
Tak, jak nasi siatkarze wygrywają swoje takie mecze życiowe.
No tak, nie obeszłoby się bez tego porównania, prawda?
Nie, nie, oczywiście.
Jak już powiedziałaś w górę serca, to u mnie się zaraz kończy, bo Polska wygra mecz w mojej głowie.
Bo Polska wygra mecz, oczywiście.
A nasi kursanci wygrywają nowe życie.
Możemy tak powiedzieć?
Tak, możemy, oczywiście, nie, nie.
Myślę, że to nie jest na wyrost, bo naprawdę…
Nie jest na wyrost.
No ja myślę, że jestem żywym dowodem na to, że to nie jest na wyrost.
Tak, no właśnie Paulina tutaj we wrześniu zeszłego roku opowiadała dokładnie swoją historię,
ale może przypomnij chociaż tak w skrócie, bo to jest naprawdę coś wspaniałego.
No tak w skrócie, w 2019 roku wzięłam udział w tej szkole, wówczas jesiennej,
bo ja miałam szkolenie we wrześniu.
Tak, ale powiedz, ile było lat wcześniej siedzenia w domu i…
Ojej, no 2019, ile miałam lat?
Który mam rok? 31, dobrze.
Przyznam się na wizję.
Nie, wizji nie ma, jest tylko dźwięk.
No dobrze, no niech będzie.
I tak brzmisz super młodo.
Cudownie.
Tak, miałam 31 lat i tak naprawdę po skończonym liceum siedziałam w domu.
Nic nie robiłam, więc to było 12 lat siedzenia takiego w domu.
I kiedy już sobie w końcu powiedziałam dość, znalazłam Fundację Vismaior na Facebooku
przez iPhona, którego mi polecił mój brat.
Ale nawet na tym iPhonie, mimo że ja sobie tam operowałam,
wchodziłam gdzie chciałam, no to ja sobie na chemiotrafię oczywiście klikałam.
Co prawda jakoś tam obsługiwałam tego iPhona,
ale dopiero na szkoleniu okazało się, że są gesty, skróty
i ja sobie dopiero wtedy uświadomiłam, co to jest obsługa telefonu.
No i jak już się rozkręciłam na tym szkoleniu, tak się nie zatrzymuję do tej pory.
Rok później dostałam pracę w Fundacji Vismaior.
No i chyba na razie tam zostanę.
No właśnie, to jest naprawdę zupełnie jakby o 180 stopni się zmieniło Twoje życie, prawda?
Także proszę Państwa, naprawdę myślę, że nie warto się wahać.
Na pewno są obawy, ja myślę, że są.
Ja myślę, że są i będą i to jest normalne.
To ja bym się zdziwiła, gdyby tych obaw nie było, ale warto.
Opiekujemy się po prostu jak jajeczkiem.
Także myślę, że obawy można odłożyć tak na później.
Jak już wszystko Państwo będziecie umieli, to będzie można się obawiać co dalej.
Tak i myślę, że też może warto powiedzieć,
chociaż to może pozornie brzmieć jak antyreklama, ale to nie jest właśnie antyreklama,
żebyście Państwo się nie wystraszyli tego, że też w trakcie kursu może przyjść jakiś kryzys.
Ja już mam doświadczenie pracując przez już ile?
Trzy lata w sumie na tym kursie, tylko że pierwszy rok pracowałam bardziej aktywnie,
a kolejne trzy czy dwa? No tak, trzy.
A kolejne dwa lata pracowałam tak już tylko ucząc Braila.
Ja natomiast przez pierwszy rok byłam na odno stop i mam takie doświadczenie,
że w połowie zwłaszcza kursu jest takie przesilenie,
taki kryzys półmetka wtedy następuje i wtedy przynajmniej część osób
to ma ochotę wyjechać, w ogóle rzucić to wszystko, nie, tego jest za dużo,
to jest za intensywnie, mam dość i nie.
A potem przełamują to, a zwykle jeszcze się chyba nie zdarzyło,
żeby ktoś raz jedna osoba zrezygnowała, ale to na samym początku z jakichś tam względów zdrowotnych.
No i jak ludzie to przełamią, to potem jest już tylko lepiej.
Natomiast żeby się nie bać tego, że będą obawy nie tylko przed,
ale i w trakcie może przyjść kryzys, bo to przychodzi.
To jest jednak potrzebny sam miesiąc, w sumie tak naprawdę,
no też z obcymi ludźmi jakoś tam, na początku obcymi,
potem się już robią znani i przyjaźni zwykle,
także żeby się tego nie bać.
O, jeszcze nie powiedzieliśmy o jednej ważnej rzeczy,
ale to dlatego, że skupiliśmy się na zajęciach,
że oczywiście przyjeżdża się bez przewodnika,
to znaczy może ktoś przywieźć z rodziny, ale nie zostaje z nami.
Nie zostaje z nami, ale dlatego wspomniałam o tych wolontariuszach
i o tym, że po prostu jest ta opieka.
Nikt nie jest tak naprawdę zdany sam na siebie.
To nie jest tak, że tak jak mówiłam wcześniej,
że przyjeżdża dana osoba i teraz sobie proszę radzić,
tylko my po prostu małymi krokami wprowadzamy w tę samodzielność,
powolutku i na każdym etapie jest ktoś, kto czuwa, tak?
Jest instruktor, są wolontariusze, są trenerzy samodzielności
i tam nikt nie jest zdany sam na siebie.
Także jest asekuracja, tak? My nie wyręczamy, my wspieramy.
Zawsze to jest nasze takie hasło, nie wyręczaj, wspieraj.
I no ja myślę, że nie powiem proszę się nie bać,
no bo wiem sama po sobie, że bałam się i to się długo bałam, tak?
Ale myślę, że warto ten strach przełamać i spróbować.
No bo jeśli nie teraz, no to kiedy?
Można sobie tak mówić, dobrze, nie teraz, teraz nie jestem gotowy, gotowa,
spróbuję za rok, ale czy na pewno?
No co się zmieni przez ten rok, jeżeli nie zrobi się tego małego kroku do przodu?
No to co się zmieni za rok?
No właśnie, a czas ucieka, pamiętajmy, że właśnie do kolejnego takiego kursu,
takiego w takiej formie, takiego, że jest wszystko w jednym,
tak jak tu Paulina mówiła, to jest kolejny rok i szkoda kolejnego roku
siedzenia w domu, tak? Szkoda życia.
No to jest właśnie cały rok i bez takiego wsparcia, jeżeli teraz na przykład
nie potrafimy sobie znaleźć gdzieś w miejscu swojego zamieszkania
czegoś takiego podobnego, no tak w zasadzie myślę, że nasz projekt
jest na tyle unikatowy, że no nie da rady znaleźć sobie gdzieś bliżej,
gdzieś bliżej, no tak mówię w obrębie całej Polski, tak?
Chodzi mi o osoby. No nie znajdziemy czegoś takiego podobnego,
więc no to będzie zmarnowany rok. To będzie zmarnowany rok kolejny.
Tak i też chcę powiedzieć, jeżeli jest wśród słuchaczy ktoś,
kto sam nie jest niewidomy albo jest osobą niewidomą, tak no nazwijmy to
już samodzielną, a ma gdzieś w swoim otoczeniu albo słyszał o jakiejś osobie,
która straciła wzrok czy niedawno, czy dawno, ale na przykład siedzi w domu
i kompletnie jest niesamodzielna i nie jest w stanie w ogóle z tego wyjść,
to warto jej o tym powiedzieć, warto nawet pomóc jej wypełnić zgłoszenie,
jeżeli ona sama nie obsługuje komputera jeszcze po niewidomemu,
no bo osoby takie, które dopiero straciły wzrok, no to raczej nie obsługują.
Raczej nie. No tak, no do takich ludzi kierujemy to szkolenie,
więc no nie oczekujemy, że ktoś samodzielnie wypełni takie zgłoszenie, prawda?
Więc no warto, żeby po prostu ktoś czy pomógł, czy po prostu pomógł
się z nami skontaktować, to nawet jesteśmy w stanie pomóc w wypełnieniu
takiego zgłoszenia. Chodzi tutaj o szkołę letnią, prawda?
Bo tylko do szkoły letniej pomagamy wypełnić zgłoszenia.
Inne szkolenia są średnio zaawansowane, więc tutaj oczekujemy,
że po prostu już sobie nasi klienci poradzą z wypełnieniem zgłoszeń.
Tak, jeżeli tylko malutkie uzupełnienie a propos, bo teraz przypomniałam sobie
a propos tego wspierania ze strony fundacji, to można nawet, nawet jest
przewidziana asysta z dworca i później na dworze.
Jak najbardziej.
Czyli jeżeli ktoś jest gotów na taki już krok, żeby na przykład wsiąść do pociągu
czy nawet żeby ktoś z rodziny mu pomógł i tam potem się nim jakoś zajęła
ta asysta dworcowa, pociągowa, to potem zostanie odebrany
i już odwiedziony na miejsce szkolenia.
Od dworca do hotelu, z hotelu na dworzec. Wszystko ogarniamy my.
Taka osoba, która się do nas zgłasza i zostaje przyjęta, jest pod naszą opieką
i po prostu jest bezpieczna.
Tak, zajęcia też się odbywają oczywiście poza orientacją przestrzenną,
która się odbywa na zewnątrz, chociaż pierwsze dni też są po hotelu,
żeby się nauczyć techniki, jak trzymać asystę.
Wszystkie zajęcia właściwie chyba z wyjątkiem kulinarnych,
ale też wtedy jest dowóz zorganizowany, odbywają się w hotelu, tam gdzie się mieszka,
także jest wszystko też w takim podobnym otoczeniu.
No to teraz myślę, że pozostaje nam powiedzieć jak się zgłosić.
No tak, żeby się zgłosić potrzebna jest ankieta zgłoszeniowa.
Standardowo potrzebne jest orzeczenie o niepełnosprawności,
bo tutaj nie powiedziałam, orzeczenie o stopniu znacznym lub umiarkowanym.
Tak, więc podobnie jak w zeszłym roku.
No i tak, one dostępne są na naszej stronie internetowej,
w zakładce projekty, projekty aktualne, kurs na samodzielność.
Trzeba wybrać szkoła letnia i pobrać odpowiednie załączniki.
Można też przeskrolować stronę główną i w aktualnościach
znaleźć sobie odpowiednią jakby aktualność, bo też mamy podzielone to po prostu
i tam znaleźć sobie informacje o szkole letniej i pobrać załączniki.
To taka może krótsza droga, ale tam też można znaleźć.
Tak, i wypełniamy to i wysyłamy później jak, mailowo, papierowo, czy i tak?
Mailowo, wystarczy mailowo na adres j.boronowski, małpa, fundacja wizmajor.pl.
Wszystko jest również w ogłoszeniu, tak że nie trzeba teraz zapamiętać
co z tym zrobić, można sobie przeczytać na spokojnie już w ogłoszeniu na stronie.
I wersje papierowej w ogóle nie trzeba, tam żadnym profilem zaufanym nic?
To znaczy podpisać trzeba profilem zaufanym, tak, jak najbardziej przyjmujemy takie wersje.
W wersji papierowej, no jeżeli nie zostajemy przyjęci, no to, bo chodzi o to,
że nie każde zgłoszenie, wysłanie zgłoszenia, o może tak powiem,
nie jest gwarancją przyjęcia do projektu, tak. Później zostają przeprowadzone
z każdą osobą, która się zgłosi rozmowy kwalifikacyjne i dopiero wtedy,
zostaje podjęta decyzja, kto się zgłosił. I dopiero wtedy ewentualnie można,
koordynator projektu poinformuje, czy potrzebne jest zgłoszenie papierowe, czy nie.
O, to dobrze, bo już nie trzeba tych papierów tyle generować, no i szkoda drzew przede wszystkim.
Oczywiście, to najważniejsze. Oszczędzamy drzewa.
Jakie są przewidywania? Jaki jest dalej kalendarz? To znaczy tak,
do 1 czerwca są zgłoszenia i co dalej później? Ile jest dni na rozpatrzenie zgłoszeń,
tak powiem, i kiedy te rozmowy się będą odbywać?
Wiesz co, Olu, no my zaczynamy rozmowy tak w zasadzie od razu, nie zwlekamy,
bo chcemy jak najszybciej dać wszystkim osobom odpowiedź, więc ruszamy z kopyta,
jak to się mówi. No i kiedy przeprowadzimy już wszystkie rozmowy,
to na bieżąco będziemy każdemu odpowiadać, tak, czy się dostał, czy się nie dostał.
Myślę, że to w zależności od tego, jak dużo zgłoszeń do nas przyjdzie.
Trudno przewidzieć, do kiedy. No ale myślę, że maksymalnie do końca czerwca
damy znać ludziom, no bo to trzeba zarezerwować sobie pociąg, ewentualnie jakieś urlopy,
jeżeli ktoś pracuje, tak, czy ma jakieś turnusy rehabilitacyjne, no bo bywa różnie,
więc staramy się dać odpowiedź jak najszybciej, żeby można było sobie
ten miesięczny kurs zaplanować.
O właśnie, bo jeszcze nie to, jeszcze tylko powiedzmy, kiedy i kiedy będzie,
bo już data, termin jest znany, tak, bo nie powiedzieliśmy dokładnie.
Tak, tak, tak, rzeczywiście. Kurs odbędzie się w dniach od 28 lipca
do 24 sierpnia.
Tak, no i w Warszawie. W Warszawie, w hotelu Portos.
Tak jest.
No dobrze, to chyba tyle o kursie na samodzielność, także jeszcze raz zachęcamy bardzo,
Paulinę jako uczestniczkę, jako teraz współkoordynatorka, ja też jako,
że pracuję przy projekcie, tak, bardzo zachęcamy i naprawdę warto.
Przy okazji pozdrawiamy oczywiście wszystkich naszych byłych kursantów,
którzy nas słuchają, a jak powiedziałaś, że znaczny i umiarkowany,
to ja pozdrawiam Maćka szczególnie, chociaż nie wiem czy słucha,
który był pierwszą taką osobą, która sprawiła, że również osoby
ze zumiarkowanym stopniem niepełnosprawności mogą się starać.
Tak, tak, Maciej był pierwszy.
Tak, no i Maciej teraz super pracuje i w ogóle także naprawdę właśnie też jest
jednym z tych osób, które są takim super przykładem.
Dokładnie.
Tak, to teraz jeszcze powiedz, proszę, co jeszcze nowego w fundacji,
bo jest, jeszcze wiem, że jest odsłona nowa, jakby stary projekt
w troszkę zmienionej wersji, czyli to się wcześniej nazywało
Wybierz Samodzielność, a teraz się nazywa?
Bezwzrokowo na nowo.
Tak, i to jest rzeczywiście trochę zmodyfikowany projekt
Wybierz Samodzielność i tutaj mamy troszkę rzeczywiście nowości.
Zajęcia mniej więcej pokrywają się z tym, co było w Wybierz Samodzielność,
z taką lekką modyfikacją, na przykład jeśli chodzi o wizaż,
zrezygnowaliśmy z zajęć grupowych, ale myślę, że z korzyścią
dla uczestników, bo zamiast 6 godzin zajęć indywidualnych
teraz uczestnicy będą mieli ich 8.
O, to myślę, że to dobrze.
Myślę, że tak, że to będzie korzystne.
Będzie też jedna grupa średnio zaawansowana z języka angielskiego.
Wcześniej były dwie grupy, ale ciężko było skompletować te grupy,
więc stwierdziliśmy, że będzie jedna i myślę, że to też będzie korzystne.
I to, co jest nowe w tym projekcie to poradnictwo.
W zasadzie trzy rodzaje poradnictwa.
To jest psychologiczne, technologiczne i prawne.
I tutaj jest też nowość, bo to poradnictwo jest dla osób z całej Polski.
Właśnie, bo może powiedzmy troszeczkę, bo przepraszam,
bo nie wszyscy może, ktoś może słuchał pierwszy raz i nie zna.
Po pierwsze, wybierz samodzielność było tylko dla województwa mazowieckiego.
I pozostaje dla województwa mazowieckiego.
Tak, jako cały projekt.
Jako cały projekt.
Wszystkie inne zajęcie tylko dla mazowieckiego.
Tak, dokładnie.
A ten moduł poradnictwo, o którym mówię, jest dla osób z całej Polski.
I już wyjaśniam też, na czym polega to poradnictwo,
bo nie jest to to samo, co jakieś tam wsparcie,
tak jak mamy na przykład wsparcie techniczne,
gdzie jest na przykład po pięć godzin czy po dziesięć.
Poradnictwo jest jednorazowe, czyli to jest na zasadzie
zadaję pytanie, dostaję odpowiedź.
Można zadawać też kilka pytań, ale to są takie pojedyncze pytania.
Można sobie zadać pytanie z kategorii psychologia,
nowe technologie i jakieś tam porady prawne.
I tutaj można zadawać te pytania mailowo,
pisząc na adres biurom.małpa.fundacjaVismaior.pl
lub m.raczynska.małpa.fundacjaVismaior.pl
lub dzwoniąc na numer biura fundacji,
czyli to jest ten numer, który już wcześniej podawała Asia,
22 370 28 75.
Można dzwonić, zadać pytanie
i dostaniecie Państwo odpowiedź na to pytanie.
Tak, tylko to jest też tak, że nie od razu, prawda?
Bo jeżeli dzwonimy i mamy pytanie do prawnika…
To zależy, tak, tak, tak.
To zależy, bo jeżeli akurat prawnik będzie u nas w fundacji,
bo to jest możliwe, no to jest szansa, że dostanie się odpowiedź od ręki,
czy jeśli chodzi o psychologa, czy nowoczesne technologie, tak?
Więc to zależy od pytania.
Czasami będziemy prosić po prostu o cierpliwość
i odpiszemy czy mailowo, czy skontaktujemy się telefonicznie,
no to już zależy od tego, jakie będzie pytanie i czego będzie dotyczyło.
Czy do tego modułu też się trzeba zgłaszać?
To znaczy wypełniać formularz, czy wystarczy po prostu zadzwonić?
Nie, nie, nie. Wystarczy zadzwonić lub napisać e-mail.
To już nie trzeba się zgłaszać.
Czyli to jest bardzo łatwe.
Bardzo łatwe.
Nie trzeba żadnych formalności wypełniać.
Nie, absolutnie.
Nie trzeba wypełniać dokumentów.
To jeszcze może raz powiedzmy, jakie są zajęcia,
jakie są możliwości zajęć już tylko teraz dla osób z województwa mazowieckiego,
w tym bezwzrokowo na nowo.
Bezwzrokowo na nowo.
Już mówię.
Są zajęcia z nowoczesnych technologii,
obsługa komputera, smartfona na poziomie średnio zaawansowanym i podstawowym.
Te zajęcia są częściowo odpłatne.
Są zajęcia z orientacji przestrzennej.
Zaznaczę, że tylko zajęcia z nowoczesnych technologii są częściowo odpłatne.
Pozostałe są już bezpłatne.
Zajęcia z orientacji przestrzennej, zajęcia z czynności dnia codziennego,
zajęcia z języka angielskiego, z wizażu.
Będą też spotkania z różnymi osobami
i tutaj też liczymy na pomysły od naszych klientów, na sugestie,
bo być może jest coś, co jest potrzebne
i uda nam się zorganizować jakieś takie spotkanie,
czy na przykład ze stylistką, czy na jakiś konkretny temat.
Po prostu jesteśmy otwarci na propozycje,
żeby to po prostu nie było tak, że my sobie coś wymyślimy,
a okaże się, że nie jest to potrzebne po prostu
i chcemy odpowiadać na potrzeby,
więc jesteśmy otwarci na te propozycje.
Jest pomoc asystenta, to jest kilka godzin,
wsparcie techniczne, czyli jakaś tam konfiguracja sprzętu,
czy doradztwo techniczne.
Cóż tam jeszcze jest? Muszę pomyśleć, bo ja to mam ostatnio sklerozę.
Chyba powiedziałam wszystko, a jeśli o czymś zapomniałam,
to odsyłam na naszą stronę internetową.
Tam wszystko jest.
Zajęć kulinarnych już nie będzie tych grupowych,
takich jak były w Wybieżu, czy będą?
Chyba będą.
Zajęcia kulinarne też będą.
Ale to grupowe, a indywidualne to już w ramach czynności dnia codziennego.
Tak, w ramach czynności dnia codziennego, tych indywidualnych.
Czyli tu się też nic nie zmienia.
Zmiany zaszły w tym wizerzu i języku angielskim.
Tak, no i w tym, że mamy ten nowy moduł.
Ten nowy moduł, tak jest.
I projekt trwa do kiedy?
Też się można cyklicznie zgłaszać pewnie.
Tak, projekt jest kilkuletni, tak jak był Wybierz Samodzielność.
Więc teraz trwa pierwsza edycja, która kończy się 31 marca.
I na niej się skupmy.
Jak rozpocznie się druga edycja, będziemy informować o drugiej.
Teraz zgłaszajmy się do pierwszej.
Tak, ale generalnie nie ma deadline’u, tylko…
Nie, nie ma, zgłaszamy się do wyczerpania miejsc, jak najbardziej.
A ile jest miejsc w tym projekcie?
45, chyba tak jak było w Wybierz Samodzielność.
Widzisz, nie sprawdziłam tego, taka jestem gapa.
Nie, tak orientacyjnie tylko pytam.
A liczba godzin jest jakoś ograniczona?
To znaczy, chodzi mi o to, czy zależna liczba godzin na osobę, czy nie?
Czy to w zależności już od potrzeb?
W zależności od rodzaju zajęć i od potrzeb.
Aha, czyli nie jest tak, jak np. tutaj mieliśmy w Kursie Samodzielności,
w wizytach domowych, że mamy konkretną liczbę zajęć.
Nie, nie, nie.
W zależności jaki rodzaj zajęć, w zależności jakie są potrzeby.
Bo czasami jest tak, że jest liczba zajęć, godzin taka i taka.
Ktoś po prostu wykorzysta, dajmy na to, 15 z 30 i powie, że już wszystko umie.
Więc nie będziemy na siłę mówić, ale masz jeszcze drugie 15,
proszę tu chodzić 5 razy to samo.
Nie będziemy zmuszać.
A jeżeli ktoś okaże się, że potrzebuje więcej,
no to też zrobimy tak, żeby było dobrze.
No to też jest fajne, bo ktoś może skorzystać, kto realnie potrzebuje,
a nie ktoś będzie miał na siłę…
Dokładnie, na to stawiamy.
Czy coś jeszcze się zmieniło, odkąd się słyszeliśmy ostatnio, fundacyjnie,
jeżeli chodzi o projekt, coś nowego?
To znaczy mamy jeszcze projekt Ruszaj w Miasto,
który jest dla mieszkańców Warszawy.
I tutaj podobnie jak bezwzrokowo na nowo,
są te zajęcia, o których mówiliśmy, tak?
Chyba nie ma języka angielskiego, ale pozostałe są.
Bo to jest ta sama jeszcze edycja, którą ja zaczynałam.
Tylko tutaj nie mówię o nim za dużo,
bo wydaje mi się, że tam nie ma już miejsc.
Tak, mnie się też tak wydaje, chociaż ja już nie pracuję w fundacji,
ale wydaje mi się, że to już jest ten etap czasowy,
że tam już nie ma miejsc.
Ale dużo się dzieje, jeśli chodzi o spotkania
z różnymi ciekawymi ludźmi
i tutaj zachęcam do śledzenia naszego profilu
Fundacja Vismaior Pies Przewodnik na Facebooku.
Jeśli mogę tutaj zrobić taką małą reklamę, mogę?
Mamy obecnie dwa profile na Facebooku.
Fundacja Vismaior i Fundacja Vismaior Pies Przewodnik.
Profil Fundacja Vismaior, który ma dużo bardzo obserwujących,
niedługo z przyczyn technicznych będzie zamykany.
Dlatego jeżeli ktoś jeszcze nie polubił,
nie zaobserwował tego drugiego profilu Vismaior Pies Przewodnik,
to ja bardzo zachęcam, żeby to zrobić,
żeby po prostu nie przegapić tego, co się u nas dzieje.
To są bardzo ważne rzeczy.
No i warto się zapisać na newsletter, który jest co piątek.
Oczywiście, co piątek.
Tak, jutro już z rana.
I zaczynamy też prężnie działać z naszym YouTubem,
Instagramem i TikTokiem, także dla każdego coś dobrego.
Tak, czyli wszystkie kanały, jakie kto woli.
Niedługo wyskoczymy z lodówki.
No już ja nie powiem, że 10 minut przed naszą audycją,
dlatego też się troszkę spóźniłam na nasze techniczne wsparcie.
Wyskoczyliśmy z lodówki?
Nie, ale Magdalena Raczyńska do mnie zadzwoniła.
Pozdrawiamy też rzeczywiście.
Zupełnie prywatnie. Ja mówię Magdaleno, teraz nie mogę,
bo zaraz powiem Anowi. A, tak, tak, faktycznie.
No, na tę chwilę i wcześniej tak pogadałyśmy, także tak, tak.
Fundacja Wismar jest wszędzie, również w moim telefonie prywatnym.
Fundacja Wismar, pies przewodnik.
Tak, pies przewodnik, tak, oczywiście.
Tak, dodajemy wszędzie, żeby się utrwaliło.
Żeby się przyzwyczaić do nowej nazwy, tak, bo poprzednio to były dwie fundacje
i rzeczywiście długo się teraz mówi trochę, ale…
Ja czasem skracam do VM, pies przewodnik.
Także, jeżeli komuś wygodnie, to VM, pies przewodnik.
Tak, jeszcze można WMPP.
WMPP, tak.
Czy jeszcze coś? Czy jeszcze coś ważnego?
Coś, czym chcecie się pochwalić, zareklamować?
No, ważnego to podkreślę to, że właśnie do Szkoły Letnich
został tylko tydzień rekrutacji i tutaj nie będzie
prawdopodobnie przedłużenia naboru,
więc ja bardzo proszę, nie wahać się, zgłaszać.
Wycofać się można jeszcze cały lipiec, także…
Nie, nie, to nie bierzemy pod uwagę tego.
Jeśli ktoś spanikuje, ale jeśli ktoś bardzo spanikuje, to można, ale…
Tak, no można, można, oczywiście.
Odradzam, ale wysłać ogłoszenie, to jest już taki pierwszy, duży krok.
Naprawdę, i taki kamień z serca wtedy spada, że zrobiłem to.
Jeden krok do przodu.
Tak, 1 czerwca kończy się tak, że przed 1 czerwca
powinniśmy sobie zrobić prezent na Dzień Dziecka,
bo każdy ma tradycję w sobie.
Oczywiście, ja mam dużo.
Projekt jest dla osób pełnoletnich, niestety.
Troszkę niestety, moim zdaniem.
Troszkę niestety, bo jest dużo młodych ludzi,
którzy by już mogli, a jeszcze nie mogą ze względów wiekowych,
ale jak ktoś ma tylko 18, a ciekawe jak to jest,
to już teraz może moje czepianie się takie prawnicze,
że jeżeli ktoś nie ma teraz 18, a kończy 18 przed rozpoczęciem kursu,
ciekawe, no ale to już moje dywagacje.
Na to się nie odpowie. Musisz teraz zadzwonić
i uzyskać poradę od naszego prawnika.
Skorzystać z modułu bezwzrokowo na nowo.
Tak, chyba tak nie mam innego wyjścia.
Chociaż to dotyczy jednego konkretnego projektu,
więc nie wiem, czy w ogóle ktoś rozważał to przy pisaniu projektu.
To byłby znowu taki precedens jak z tym stopniem umiarkowanym,
co potem przeszło może.
Tak, tak, bo ja znam jedną osobę,
chociaż ona akurat myślę, że jest bardzo samodzielna
i nie wiem czy by była zainteresowana projektem,
natomiast ona na przykład w lipcu się stanie pełnoletnia
i tak sobie myślę hipotetycznie, że gdyby się chciała zgłosić,
to ciekawe czy może, ale to już takie luźne rozważanie.
Myślę, że mogłaby, bo to jest jeszcze przed rozpoczęciem kursu.
Także myślę, że tak.
Ale do przemyślenia.
To jest tak, że co roku mówię,
ja z tym projektem mam, ja też jestem związana z tym projektem
jednak emocjonalnie, bo to takie już nie moje dziecko,
ale takie w 21 roku bardzo intensywnie przy nim pracowałam,
w 22, w 23 trochę mniej, ale też.
I takie już po prostu czuję się związana już.
Także zachęcamy bardzo.
Bardzo.
Właśnie, przy okazji jak jesteśmy pozdrowień i życzeń,
to dzisiaj też są imieniny Iwony,
więc życzenia dla wszystkich Iwon, które dzisiaj świętują.
Dla naszej Iwony.
Tak, dla naszej wspaniałej instruktorki komputerowej
i dla pani profesor Iwony,
która uczyła w pierwszym roku mojej pracy przy kursie Braille,
a potem mnie przekazała pałeczkę, ponieważ jest moją mistrzynią
i naprawdę, także wszystkiego dobrego.
Wszystkiego dobrego.
Tak jest.
To czekamy na Państwa w takim razie ze zgłoszeniami,
to znaczy Paulina głównie czeka i Julian.
Tak jest, czekamy.
Czekamy na wyzyw zgłoszeń.
Naprawdę wspieram całym sercem.
Tak, prosimy przełamać swoje obawy.
Tak jak Paulina powiedziała słusznie, nie da się tak nie bać od ręki,
ale po prostu przełamać w sobie wszystkie opory
i zrobić jeszcze ten pierwszy krok.
A potem to już miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej.
Tak.
Chciałam powiedzieć, że zrobić to z zamkniętymi oczami,
ale to chyba byłoby niewypał ten tekst, prawda?
No w tej sytuacji to tak.
Niekoniecznie tak.
Powiedziałam to już.
To już zostało powiedziane, nie może zostać odpowiedziane.
Tak.
To bardzo Ci dziękuję, bardzo przyjemnie się z Tobą rozmawiały, jak zawsze.
O, też tutaj są Paulinowe imieniny w niedzielę,
więc już awansem wszystkiego dobrego.
Bardzo Ci dziękuję.
Też wszystkim mamom już teraz życzymy, bo to już w niedzielę,
także świętujcie, Panie, piękny dzień będzie, bo to niedziela.
Ja oczywiście też się wybieram do mojej mamy.
Bardzo, bardzo Ci dziękuję, Paulinku.
Wszystkiego dobrego, powodzenia w pracy i w ogóle w życiu.
Dziękuję bardzo.
No i myślę, że się usłyszymy może przy audycji jeszcze,
audycji też, ale edycji jesiennej i zimowej.
No i pewnie będą jakieś nowe rzeczy się działy w fundacji,
także będzie okazja, żeby opowiadać.
Jeszcze niejedna okazja.
Tak, chociaż ja to bym jeszcze Cię chciała namówić kiedyś na jakieś takie,
może w wakacje, bo właśnie w wakacje zamierzam tutaj aktywnie działać,
na jakieś takie bardziej prywatne spotkanie muzyczno-śpiewające
i z opowiadaniem.
Takie masz niecne plany wobec mnie.
Tak, takie są plany,
bo ja też słyszałam, tylko teraz,
już teraz może coś ja pomyliłam, czy to Ty, czy nie Ty,
bo wiem, że tam się coś nagrywa, też jakiś kilkuosobowy,
ale nie wiem już, czy to z Twoim udziałem,
bo coś może teraz mylę, to już niepewno się może w to zapętlać.
Ale tak, ale myślę, że i tak warto,
bo już z Twoim udziałem też było dużo nagrań, także myślę,
że i tak warto pogadać będzie muzycznie.
Właśnie w wakacje mam nadzieję, że się uda.
Planuję zrobić taki cykl,
może nawet o pasjach różnych, takich, które mają osoby,
osoby z dysfunkcją wzroku, nie tylko,
ale głównie o takich pasjach, może też troszkę nietypowych.
Chcę troszkę tutaj dopuścić młodzież,
taką jeszcze nie do końca pełnoletnią, jako gości,
ale żeby poopowiadały i na przykład, żeby
opowiedziała dziewczyna, która fenomenalnie układa
kostkę Rubika i po niewidomemu
oczywiście jeździ na zawody i w ogóle rywalizuje z osobami
widzącymi w tym, także, także myślę,
że to jest bardzo ciekawe.
Bardzo chętnie posłucham.
Myślę, że już pod koniec czerwca gdzieś tam się nastawiamy na to.
Będzie też trochę sportowo w którymś momencie na pewno.
Bardzo dziękujemy Państwu.
Moim gościem była Joanna Kurowska, już nieobecna
z nami w tej chwili i Paulina Socka.
Bardzo, bardzo Ci dziękuję.
Bardzo dziękuję również.
Dziękuję bardzo. Fundacja Vismaior Pies Przewodnik.
Dziękujemy. Oczywiście niezawodnie realizatorsko
nas wspierał Michał Dziwisz. Dziękujemy.
Dobrego wieczoru i spokojnej nocy.
Proszę uważać na burzę. Do usłyszenia.
Do usłyszenia.