iOS i Android, Stan Dostępności Na Czerwiec 2025 (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Dobry wieczór, Michał Kasperczak. Kolejna audycja na Antennie Tyflo Radia na żywo.
Tym razem w trójkę jesteśmy, bo gościem audycji jest Kamil Żak,
A audycję realizuje Tomek Bilecki.
Dzień dobry.
I będziemy… Dzień dobry.
I też będę tutaj brał udział w audycji, bo temat jest mi dość…
Właśnie tak, nie tylko bliski.
Będziemy dzisiaj rozmawiać o systemach mobilnych w roku 2025,
czyli Android i iOS.
Kto czego używa, jak używa, kogo, który system zawiódł,
zawiódł, a komu dany system się podoba, a może lepiej jest używać albo najlepiej
używać jest dwóch systemów. O tym wszystkim będziemy sobie rozmawiać
i dzielić się naszymi doświadczeniami z różnych stron technologii.
No to co, to może opowiemy sobie, zaczniemy kto, kto teraz czego używa
i albo czego w ogóle używał i czego używa i dlaczego teraz, jak to wygląda.
Kto pierwszy?
No nie wiem, kto z Was najdłużej używa telefonów w ogóle?
Ja od 2014 używam smartfona, więc…
iPhone’a. Ja podobnie, od 2013 roku iPhone’a chyba.
Ja od 2014. Androida w sumie.
Przez chwilę używałem iPhone’a, ale jakoś mi się nie spodobało wcześniej.
Także podobnie chyba zaczęliśmy.
Używamy tych telefonów, wiadomo, wcześniej używaliśmy Nokii,
Jeśli uznać, że smartfonem był Nokia 1982, to użyłem je od 2008 roku.
No tak, ja od 2005 z kolei.
No tak czy inaczej, czego używamy w tej chwili?
Teraz?
Albo przynajmniej od dłuższego czasu?
To nie wiem, jakoś po kolei.
Michale, ty prowadzisz, to może załóżmy.
Dobrze, dobrze.
No to ja tak, obecnie używam iPhona 16
i to jest mój jedyny telefon.
Miałem do czynienia epizodycznie z androidami różnymi,
jakaś Sony Xperia kiedyś, z klapką, nie pamiętam już nawet jaka,
był HTC Chacha, z Qwerty i z mobile…
Jezu, co to za nazwa.
Z mobile accessibility, który działał jak taki Elten Klango,
miał takie fajne strzałki i poczta, kontakt czy coś tam w 2011 roku.
Miałem… Co jeszcze miałem?
Miałem jeszcze jakiś Android. Przez chwilę teraz miałem, w lutym Samsunga Galaxy S25.
Nawet kupiłem. Pobawiłem się dwa tygodnie i oddałem. Jakoś nie chciało mi się na tyle przestawiać.
Więc coś tam o Androidzie wiem. I rzeczywiście, co mogę powiedzieć, że z każdym rokiem Android na pewno jest coraz bardziej dostępny i coraz lepszy.
Ale ja ciągle, mimo atutów, nie tyle Androida, bo ich jakoś wiele… Choć lubię ten system, nie jest tak, że go nie lubię.
Ale mimo atutów pewnych Androida czy Gzieszuło nie zdecydowałem się na migrację.
O tym powiemy sobie później, ale te atuty nie zaważyły, żebym nie korzystał z iPhona.
W ten sposób.
Okej. U mnie jest trochę to skomplikowane.
W tej chwili używam iPhona 16 Pro i iPhona SE trzeciej generacji.
No, głównym jest SE. Ja wciąż nie mogę gdzieś tam się rozstać z tym mniejszym urządzeniem w terenie.
To jest pierwsza sprawa. Druga jednak to Touch ID jest wygodniejsze, gdzieś tam na mieście dla mnie i tyle.
Mam szesnastkę Pro, korzystam z niej i pewnie się na nią przestawię, kiedy już przyjdzie czas taki, że ten SE po prostu straci wsparcie,
ale z iPhone’ów to właśnie w ten sposób sobie tak balansuję między tymi dwoma urządzeniami.
W przypadku Androida, no to już mam 3 lata, prawie w sierpniu będą 3 lata, ten Xiaomi 11 Lite 5G NE.
Natomiast z powodu tego, że kończy wsparcie i w zasadzie to głównie z tego powodu, chociaż nie tylko.
Kupiłem miesiąc temu, ponad miesiąc temu, Samsung Galaxy A55.
A ten zestaw zamyka jeszcze iPad mini, który tam gdzieś tam używam sobie bardziej do gier i do książek w trybie nocnym takim.
To chyba jeszcze pora na mnie. Ja używam od prawie…
Nie no, od ponad dziesięciu lat używam androidów różnych,
choć głównie to są telefony marki Motorola.
Raz miałem Samsunga Galaxy S7 i używałem go też
przez chyba dwa lata.
Jakaś prehistoria.
Tak.
To jeszcze dobrze nie działało wtedy, dobrze to jeszcze.
Potem miałem jeszcze przez chwilkę Nokia,
No, ale jakoś tej Motoroli się trzymam od dłuższego czasu
i jakoś całkiem dobrze mi z tym.
Od roku mam iPhona.
Wcześniej miałem SE 2022,
a teraz mogę przeszpanować,
bo mam 16 Pro.
Więc tak to wygląda.
No i tego iPhona mam od roku.
Przez dłuższą część tego roku
miałem włożoną główną kartę SIM w ten telefon.
W tej chwili akurat tę kartę mam
w Androidzie, w Motorola.
Nie wiem, być może ją przełożę do iPhona, być może nie.
Nie wiem. Może.
W każdym razie w tej chwili tak to u mnie wygląda.
Przepraszam.
Teraz właśnie, Michał, jakbyś dalej wyszedł z pytaniami, dlatego że…
No tak, to moje takie pytanie, może znowu, znaczy znowu zadam je Tomokowi,
bo w 2014 Android nie był tak bardzo dostępny, jak to jest teraz,
a ty jednak nie poszedłeś za większością i nie spodobał ci się iPhone,
wszedłeś w Androida, mimo trudności wtedy. I dlaczego tak właśnie?
Z kilku powodów. Cena, bo jednak androidy wtedy, zresztą teraz też, można kupić
jakby nowe telefony w dużo niższej cenie niż nowe iPhony. Po drugie, jeżeli chodzi
o chociażby przerzucanie plików z telefonu na telefon, zwłaszcza wtedy,
Jeżeli chodzi o iPhone’a, to bez iTunes’a nie dało rady.
Teraz chyba też. Znaczy, dała radę przez chmury,
aczkolwiek, no jeszcze potem będę mówił,
że jakiś czas temu miałem trochę z tym problem.
Przez chwilkę. I to właśnie wtedy, kiedy
chciałbym to wszystko przerzucać.
Natomiast Android już od dawien dawna problemu z tym nie miał.
Natomiast zaczyna się zamykać mocno w tej kwestii.
Przerzucanie plików w dostępie do niektórych folderów w systemowych uprawnieniach.
Może, ale…
Nie wszystko widzisz poza komputerem.
W niektórych kwestiach tak, natomiast też nie zawsze.
I to, co mi jest jakby potrzebne, to daje radę.
Poza tym, jedna z bardzo ważnych rzeczy,
ja nie jestem w stanie na dłuższą metę
używać syntezatorów Vocalizer.
I na Androidzie od samego początku był SPeak, którego nawet lubię.
Teraz jest RH Voice, którego chyba jeszcze bardziej lubię.
No i SPeak pojawił się na iPhone’ie.
Może ktoś mnie uważa za dziwaka w tym momencie,
ale naprawdę zacząłem używać iPhone’a w momencie, gdy pojawił się na niego SPeak.
To znaczy, to jest całkiem zrozumiałe.
Tak, ja myślę, że kwestie estetyczne, takie jak wielkość urządzenia i synteza są bardzo ważne.
I też kwestia związana z czytnikiem linii papilarnych, jeżeli ktoś kategorycznie odrzuca na przykład Face ID.
Bo znam takie osoby niewidomych, które ciągle mają te stare iPhone’y małe, iPhone’y SE.
Tak, mam cały czas i nie pozbędę się póki żyję.
Ponieważ one mają czytnik linii papilarnych, ten jeszcze w przycisku.
i on jest, albo znając starego Androida, i to jest jednak bardziej wygodne.
Ja tak długo też się wzbraniałem, okazało się, że akurat no Face ID w iPhone’ie
w dwunastce poległem i był to dla mnie problem.
Konfigurowałem i z kimś, i samemu, i na różne sposoby, i z voice over’em, i bez voice over’a.
I był to dla mnie na tyle problem, że w dwunastkę mini oddałem po prostu, sprzedałem
i kupiłem SE z gorszą baterią, z gorszymi parametrami, SE 2020.
kupiłem iPhone’a trzynaście, nie, trzynaście, nie, co to było iPhone’a?
Trzynaście mini, o, trzynaście mini, a teraz szesnaście, no to to Face ID
rzeczywiście działa na tyle dobrze, na tyle sprawnie, że jestem bardzo
zadowolony. Z kolei jeżeli chodzi o, więc to jest ta kwestia, no właśnie
Face ID i czytnika. Tak samo jest z wielkością telefonów, bo jeżeli
komuś zależy na małym telefonie, no to ma do wyboru, albo miał do wyboru,
Może tak, albo Iphona Mini, ewentualnie teraz Iphony 16 i Iphony SE nowej generacji.
Tylko że Iphony 16E i 16 są tego samego praktycznie rozmiaru i nie są już małe.
Nie są małe, ale też nie są duże. Choć też tak dla sprawiedliwości powiedzmy,
że te duże, mityczne, duże androidowe telefony, szczególnie chińskie,
są często naprawdę dobrze wyważone i takie lepsze, przyjemniejsze w obyciu,
niż można by na początku sądzić.
Powiem tak, mam w ręku obydwa teresty androidowe moje urządzenia
i ten Xiaomi 11 Lite właśnie faktycznie jest light, on jest cieniutki,
jest leciutki, a jest trochę duży, ale nie tak wielki jak ten Galaxy A55,
który jest od niego i tak jeszcze większy, ale ten Xiaomi właśnie bardzo mi się
podoba z tego względu, że jest taki lekki i bardzo w kształcie przypomina
w tych krawędziach iPhone’a 8, jeżeli go mam w jego oryginalnym etui.
I to jakoś pozwalało mi na niego, na te większe telefony przejść w miarę
bezboleśnie. No tak. I wracając do tych wielkości, jeżeli ktoś chce mieć mały
telefon Android, to do wyboru tak naprawdę ma flagowe albo piksel,
już teraz mały, bo kiedyś piksele były duże, piksel 9.
9 Pro? Czy zwykły? Nie, zwykły też jest mały.
To jest maszyn dwa, czy co wtedy?
Tak, one są okej. Pixel, albo… co jeszcze?
Albo teraz Samsung Galaxy S25, albo Xiaomi…
Tylko to już są drogie, te Samsungi i Xiaomi flagowe,
piętnastki, to tam jest około 4000 bez promocji.
Więc to już nie jest tanie.
To i tak jest tanio.
No ale nie jest tanio, to nie jest 1500 zł,
jak taki Android inny na przykład.
Także wielkość robi swoje,
czytnik linii papilarnych robi swoje.
Ale ja bym, Michał, kupił takiego flagowca, gdyby on miał wejście na mikro-SD.
No to jest kolejna sprawa, kto potrzebuje… Dobra, nie powiem, kto potrzebuje,
bo niektórzy potrzebują. O tym też powiemy zaraz, bo zapomniałem o tym parametrze.
Chociaż jak jesteśmy, to możemy o tym powiedzieć, że są osoby takie…
Ty taką jesteś osobą, że wolałeś kupić zeszłoroczny, a nie tegoroczny,
średnio flagowy telefon, Samsung A55, a nie 56, dlatego że teraz już nie ma,
a ten twój ma wejście na kartę microSD.
Tak, jak kiedyś też kupowałem akurat telefon właśnie,
dlatego że miał wejście na kartę.
Teraz mam Androida bez karty.
I myślę, że jak będę kupował następny…
Nie, teraz mam z kartą,
ale nawet karty nie używam,
choć trochę tak nie do końca się jeszcze mieszczę.
Ale następny, myślę, że jak kupię
o odpowiedniej wielkości tej pamięci wewnętrznej,
to już ta karta mi nie będzie za bardzo potrzebna.
Natomiast właśnie i co chcę powiedzieć teraz.
Znam iPhona i wiem, że one od początku są bez kart,
jakby to albo akceptujesz i używasz, albo nie akceptujesz i nie kupujesz.
Natomiast w przypadku Androida był to zawsze jeden z atutów
i strasznie irytuje mnie to w tych nowych telefonach,
już nawet w średniakach, że tego nie ma tak naprawdę
w większości nowych modeli.
Dlaczego? Dlatego, że no po prostu chmury chmurami,
ale jak tak policzymy sobie tam subskrypcja tu, subskrypcja tam,
to się nagle okazuje, że taniej nawet jest kupić
drogą terabajtową kartę, niż kilka lat płacić subskrypcję
za jakąś chmurkę.
No, nie jest to bez argumentów, nie jest to też bez racji.
Natomiast jest jeszcze jeden flagowy telefon,
pewnie nikt z nas, a może ktoś go kupi,
Sony Xperia V kolejnej generacji i ona ma coś takiego w sobie,
nie, Sony Xperia 1 chyba, tak, 1, rzymska cyfra, czyli 1 tam szóstej,
siódmej generacji i to są takie telefony topowe głównie dla fotografów.
One mają ponoć bardzo dobre aparaty, bardzo dobre głośniki na froncie,
jakieś super sonowskie wyświetlacze, właśnie slot na kartę pamięci
…i czytnik linii papilarnych z boku, czyli można powiedzieć, są idealne,
no tylko, że one kosztują ponad 6 tysięcy. To już, to jest takie naprawdę…
Jak iPhone, jak iPhone 16 Pro u operatora, gdzie tak właśnie go kupiłem,
nie mając takich środków na raz.
Ale Pro, Pro nie kosztuje, znaczy Pro Max może kosztuje 6 tysięcy…
Nie, Pro, Pro 16, Pro 200, 256 kosztuje…
To kosztuje 6? Nie, chyba to…
No u operatorów nie będę mówił, gdzie dokładnie i tak dalej,
bo to nie o to chodzi.
Na wolnym rynku 5800, a tak to 6200, 6300 sobie chodzi u operatorów, nie?
Więc to o tym też trzeba pamiętać, że taka Xperia jest,
chociaż no różnie tam, testy są różne.
Jedni… Xperia do telefony Sony mają swoich wielbicieli, swoich fanów,
ale no niektórzy mówią, że one troszkę odstają, że nie są już tak dobre,
no ale to już jest rzecz…
Obok trochę.
Natomiast też powiedzmy tak parametrowo i sprzętowo,
że z kolei piksele i bodajże telefony, któreś topowe honory,
to są jedyne telefony, w których działa, nie pamiętam teraz,
jak to się fachowo nazywa, ale działa to pełne androidowe Face ID,
czyli że rozpoznawanie twarzy nie jest tylko do odlokowywania telefonu,
ale również do autoryzacji usług googlowskich, bankowości itd.
Bo tu jest różnica, to od razu powiedzmy, w iPhonie to Face ID 3D,
Ono działa w taki sposób, że nie tylko nam odblokowuje telefon,
ale twarzą autoryzujemy wszystko. Autoryzujemy płatności w sklepach,
w bankowości, w aplikacjach, jakieś zabezpieczenia aplikacji,
dostęp do banków i tak dalej, i tak dalej. A w Androidzie,
tu możecie mnie poprawić, to służy nam tylko…
Rozpoznawanie twarzy służy nam tylko do odblokowywania telefonu,
a do wszystkiego innego musimy użyć czytnika linii papilarnych,
który jest wbudowany już na ogół w ekran.
I tu moje pytanie, czy to jest…
Kamil, głównie do ciebie.
Czy tego osoba niewidoma może się obawiać,
tego czytnika linii papilarnych, który jest w ekranie?
Jak to jest?
To znaczy powiem w ten sposób.
Jeżeli ktoś nie miał do czynienia z Touch ID,
które działa praktycznie perfekcyjnie,
no to stwierdzi, no jakoś to ustawiłem.
generalnie jest okej, umiem tego używać.
Natomiast jeśli ma perspektywę dopracowania tego w Apple’u,
bo faktycznie to były czasy i nadal zresztą są w tym ESE,
jak to działa, no to stwierdza, kurczę, zderzam się za ścianą.
Dlaczego to nie działa,
jeżeli przykładam palec we właściwym miejscu urządzenia?
Otóż cała magia w iPhone’ach ESE czy nawet w iPadzie mini,
który chociaż nie ma okrągłego przycisku, a prostokątny,
ale polega na tym, że jeżeli pod jakimś dowolnym kątem
przyłożymy ten palec i to system w Apple’u go rozpozna na tyle,
że aha, dobra, to jest to, tylko pod innym kątem odblokowuje ci ten telefon
czy tamtego iPada i okej, i działaj sobie.
Natomiast w przypadku Samsunga Galaxy A55, którego mam,
ja długo nie mogłem tego ogarnąć, ale chodzi o to,
że musimy mieć ułożony palec dokładnie prostopadle
albo prawie dokładnie prostopadle do krótkich krawędzi urządzenia,
czy to z góry, czy to też od strony portu USB, od dołu,
ale ma być prosto, jeżeli jest pod kątem, urządzenie się nie odblokuje,
mimo tego, że palec jest we właściwym miejscu.
I tego ograniczenia nie rozumiem, bo ono mocno ogranicza ergonomię
w tym momencie. Można się do tego przyzwyczaić, można tę rękę wyćwiczyć,
ja to zrobiłem po trzech tygodniach, działa to, niemniej ogranicza.
No i też minusem jest to jednak kwestia orientacji i wyobraźni przestrzennej,
bo nie każdy umie trafić palcem w ten czytnik linii papilarnych,
który jest na ekranie. On jest bardzo mały.
To jest naprawdę mały punkcik.
Nie przesadzajmy. Ekran jest gładki.
Ja sobie go zablokuję. Ekran jest gładki,
więc to prawda, ale mamy port USB-C do orientacji.
Jeżeli mamy z tym kłopot, to ja taką zaproponuję metodę.
Możemy przyłożyć kciuk do tego portu USB,
nad nim umieścić palec wskazujący,
Puknąć sobie w ekran i już mamy zablokowany, odblokowany ekran i możemy działać.
Czyli jakby Ty, reasumując ten temat, uważasz, że to nie jest aż taki…
Nie stawiasz tego jako wielki problem.
Stawiam to jako problem osobom, które będą miały kłopot z przeskoczeniem tej…
Gdzieś tam, jeżeli znają to z iPhone’ów, że w sumie to pod dowolnym kątem trzymam,
to jest okrągły guziczek, przekładam i działa.
Mi chodzi nawet o coś innego, bo ja rozumiem tę kwestię konta.
Da się to przeskoczyć.
Ale w iPhonie masz wypukły przycisk, dokładnie wypukły. Wiesz, gdzie masz tego dotknąć.
A tutaj niby tobie coś się wydaje, no ja myślę, że to jakoś lepiej będzie mi wychodzić.
Nie mówię, że to był dla mnie problem straszny.
Jest to złożone na początku, dlatego że musimy po pierwsze wyczuć rozmiar naszego telefonu
i po drugie jego proporcje, wykonać kilkadziesiąt tych prób rejestracji
Nie straci w ogóle pierwszego odcisku palca, żeby to poszło.
Jeżeli jest faktycznie z tym kłopot.
Później tam komentary, czyli teraz się to nazywa gziszło.
On ma nawet gesty dla tego czytnika, że na nim wykonujemy gesty.
Jak już ktoś się wprawi porządnie.
To działa nie tylko na sprzętowych?
To działa na czytnikach linii papierarnych w ekranie.
O! No nie, to już kosmos dla mnie.
Więc można.
Natomiast ja się jeszcze w to nie bawiłem.
Po kolei to wszystko odkrywam.
Tak.
Ale to jest szybkie, jak już się nauczymy.
Gdyby to był rzeczywiście gładki telefon,
tak jak sobie marzą w Apple’u kiedyś,
żeby był gładka bryła, czyli dwie tafle szkła
i ramka aluminiowa, czy jakiegoś innego metalu,
bardziej szlachetnego, czegoś takiego,
i wszystko robione bezprzewodowo,
ładowanie, transfery i tak dalej,
bez żadnych kart, bez czegokolwiek,
No to jesteśmy w kropce, bo jedynym naszym punktem orientacyjnym będą np. głośniki,
które nie są wycentrowane. Port USB-C jest wycentrowany, mamy od niego przedłużenie
linii prostej w postaci palca, możemy sobie to wysunąć. Jeżeli byłby czytnik
w takim telefonie, gładkim, na krawędziach krótkich, gładkim zupełnie,
albo na elementach, które nie są w centrum, tak jak port USB, no to wtedy rzeczywiście
osoby o mniejszej wyobraźni przestrzennej mogą mieć kłopot.
I to dłużej z tym tematem.
I wracamy do właśnie syntezy.
Ja tylko się przypomnę i powiem, że jesteśmy na YouTube.
Jesteśmy na Tyflo Radiu.
Nie ma nas niestety na Facebooku.
Nie udało mi się uruchomić transmisji.
Próbowałem kilkukrotnie.
Można do nas zadzwonić.
Właśnie zadzwonić to nie.
Dlatego, że telefonem dysponuje Michał Dziewisz,
a Michała Dziewiszcza tutaj nie ma.
Ale jesteśmy na Whatsappie i właśnie ktoś do nas dzwoni.
Na tym Whatsappie już za chwileczkę odbierzemy telefon.
Już moment, już go odbieram.
I zdaje się, że telefon udało się odebrać.
No, cześć wam.
Tak, ścisz Grzegorzu głośnik, bo słychać nas od ciebie.
No, no, to jest niedobry telefon.
Zbiera tak z cichego… tego…
No, no właśnie tego…
Teraz zadzwoniłem na FaceTime, ale tam Michał napisał,
żeby na WhatsAppa do was zadzwonić.
No to zadzwoniłem właśnie z iPhone’a 15 Pro.
No i mam jeszcze Pixela 9 Pro.
FaceTime nigdy u nas w audycjach nie działał.
My się przez FaceTime’a nie komunikowaliśmy.
Chyba, czy nie? A nie, jako telefon, że w ten sposób, dobra, rozumiem, okej.
Rozumiem, dobra, dobra.
A tak, bo można, rozumiem, dobra, okej.
No co do Androida i iPhona, no jak chcecie, mogę opowiedzieć na temat,
bo właśnie mam Pixela 9 Pro i iPhona 15 Pro.
Właśnie mam oba systemy.
No i tak, jeśli chodzi o piksela,
no to tak, aktualizacje,
no już mam Androida 16.
Po prostu już wczoraj weszła.
Jak chodzi o takie użytkowanie,
no to się fajnie użytkuje.
Tylko tam parę rzeczy…
Już mnie w Androidzie mnie wkurza.
Mianowicie…
jest taki folder
android.data
w wewnętrznej pamięci.
No i tak jak kiedyś dało się
dostać…
No to właśnie o tym mówiłem, że zaczyna się zabawa.
Nie ma dostępu.
To teraz tak nie ma.
Ani w systemowej
tej przeglądarce plików.
Tylko spod komputera
No, pewnie tak.
Albo w ADB, albo w DUTA.
Ale co do ADB, bo jeszcze tam w sumie dzisiaj…
No właśnie, mam zegarek z Androidem i ja chciałem sobie go bez resetowania tego zegarka przenieść na Pixela.
I co ja odkryłem na Pixelu 9, jak łączy się przez ADB, to jest po prostu jakiś kosmos.
To nie jest tylko wpisanie adresu IP, numeru portu przez adb, ani nic.
Tylko tam trzeba jakiś kod sześciocyfrowy gdzieś tam wpisać.
Ten port, ten po dwóch kropkach, to się coraz to zmienia.
Więc bardzo ciekawie, że w ogóle…
Ja jeszcze do tego nie dotarłem.
Co powiesz o czytnikach ekranu? Co powiesz o aktualizacji?
O używaniu ogólnych telefonów.
Tak, bardziej iPhone czy bardziej Pixel? Jak to wygląda?
Znaczy bardziej Androida. A właśnie co do odciska palca, no to…
No właśnie.
No ten czytnik to jest po prostu…
Znaczy no ja już tam…
Łapię, raz łapię, raz nie łapię właśnie.
On jest tak w ekranie, co nie?
On jest tak, no nie wiem, 2-3 centymetry od dołu.
Jest jakby na środku, ale…
Jak to wytłumaczyć?
No jest tak…
Masz wrażenie, że on się lekko przesuwa?
Bo nie masz punktu odniesienia?
Tak? I dlatego masz kłopot z odblokowywaniem?
Czy jak to jest?
Ja tam trochę widzę, co nie?
Ale jakoś i tak, no tak…
Niby trafiam i…
Raz to no to…
No za pierwszym razem albo za drugim po prostu…
A to nie, to ja…
Ja nie mam kłopotu.
Jeżeli już pamięć mięśniowa mi zaskoczyła
na ten telefon, który mam, to nie mam kłopotu.
Za każdym razem trafiam.
Chyba, że śpię w ciemnocy na przykład, to wtedy nie.
Nie no, w większości to też jak trafiam, to chyba zależy jak się palec ułoży, czy jest ten opuszek, czy prosto.
Też nie wiem, czy go zeskanowałem w ogóle dobrze, bo to jest taka nowość.
No to taka rada, dodaj sobie na przykład ten sam palec kilka razy.
To powinno troszeczkę poprawić ten odczyt.
Chyba może tak będę tego…
Co do tego, jest Face ID na tym pikselu, co też mnie zaskoczyło pozytywnie,
że on po prostu działa wszędzie, czyli banki…
Nawet w ciemności?
No niestety, w ciemności nie.
No właśnie.
Dlatego ja nawet sobie nie konfiguruję tego.
Nie, bo po prostu jak chcę, no no, w nocy gdzieś tak wieczór,
czy chcę sobie odblokować, no to mi mówię, że za mało światła,
no i potem ktoś chce palcem, co nie.
Dzień to działa fajnie, a w nocy, no to no niestety tego.
Ale jeśli chodzi o całą resztę, to Talkback, 16.
Właśnie, miała wyjść ta funkcja taka, że jest to rozpoznawanie
i w tym rozpoznawaniu miała być opcja dopytywania
tego Gemini w tym Talkbacku, ale no niestety jakoś chyba…
Być może to w Polsce jeszcze nie działa, być może o to chodzi, tak myślę.
Tylko ja się tak zastanawiam, no…
Nie no, raz, że to jest piksel, to jest raz.
A dwa, przecież w gamingie nie jest normalnie po polsku
aplikacja, wszystko live, nie live
i kamery…
To może nie miałeś jeszcze aktualizacji Talkbacka.
To też może tak być.
Nie no, miałem, miałem. Właśnie mówię, że mam to…
Talkbacka 16.
Okej, ale częściej korzystasz z Androida czy z iPhona, tak na codzień?
Z Androida, bo numer telefonu mam przede wszystkim na…
to znaczy kartę z numerem mam na Androidzie.
To znaczy Facebooki, wszystko, Whatsappy, wszystko to mam na obu systemach.
Z iOS-a korzystam jak, no, jeżeli coś na Androidzie…
O, mam taki przypadek taki dziwny na niektórych stronach,
przez Roma jak się wchodzi,
że potrafi się TalkBack zawiesić i wyłączyć.
Na niektórych stronach tak się zdarza.
I jak się zdarzy, no to jest potem trzeba…
że tak powiem, na pałę telefon.
Bo to znaczy, że jeżeli jeszcze widzę cokolwiek,
to jeszcze to umie włączyć ten przycisk zacilania,
to menu i tam jakoś tą pacność w to uruchom ponownie.
Przy takiej jednej stronie właśnie miałem przypadek,
że mi się togbek zwiesił i się go nie dało odpalić.
Wziąłem to na iPhone’ie przez safari i normalnie to działało.
iPhone’a to używam.
Dlatego Pro wziąłem właśnie, że tam jest lidar.
Są dwie apki do lidara.
Czy np. właśnie próbuję rozgryźć iMovie,
no bo też kupiłem, bo jak ja tworzę jakieś filmy,
nagrywam jak jestem na jakiejś, nie wiem, Marsza Równości,
w wielkich orkiestrach jako wolontariusz itd.
i tam trzeba, że tak powiem, powycinać pewne fragmenty,
Myślałem, że iPhone słynie z takich rzeczy dla twórców, więc to też kupiłem.
No i właśnie do takiej rzeczy też idą, nie wiem, no też, że wychodzą jakieś apki, jak wychodzą na iOS-a najpierw, to właśnie to też, żeby sobie sprawdzić.
To jest też ten mój argument.
Ktoś kiedyś mi powiedział, że no, bo ty taki iPhone’owy jesteś
i w zasadzie ten Android już dużo może.
Ja mówię, okej, dużo może, tylko że jeszcze na tyle dla mnie nie dojrzał,
żeby być użytkowy, ale przyjdzie taki czas, że tak będzie i tak się stanie.
I to nie wiem, ile lat temu to rozmawiałem i nie pamiętam już z kim,
ale to było jakieś 6-7 lat temu i dokładnie tak się stało, jak powiedziałem.
Dobrze, to dziękujemy za telefon, chyba, że coś jeszcze podsumowując,
jakby coś chciałeś powiedzieć?
Tak podsumowując, lepiej mieć właśnie oba systemy.
I to nieważne, czy to jest Android, czy iOS, czy to jest Windows, czy Linux,
czy cokolwiek jeszcze innego, bo to zawsze…
No bo to zawsze jest tak, że właśnie na jednym systemie coś się zrobi wygodniej,
coś się zrobi lepiej na drugim, na jednym.
Więc być takim multisystemowym to jest właśnie najlepsze rozwiązanie,
bo to właśnie nie wiadomo, co, kiedy nam się przyda, z jakiego systemu.
Właśnie więc tak chciałem powiedzieć.
To dziękujemy bardzo za wypowiedź.
Dzięki, ja przepraszam, pomyliłem mnie Grzegorzu, oczywiście.
Dobrze, dziękujemy za wypowiedź i wracamy do naszej rozmowy.
Skończyliśmy na tych różnych czytnikach linii papilarczych i zaczęliśmy mówić o syntezie
i o tym, że rzeczywiście synteza to może być coś, co może stanowić w ogóle,
co może decydować o wyborze tego a innego systemu, bo rzeczywiście długo było tak,
Także tylko ten vocalizer na iPhone’ach.
Ja akurat vocalizera bardzo lubię,
ale rozumiem, że właśnie jak ktoś może nie lubić vocalizera,
to wtedy tak jak Tomek zacząłeś opowiadać,
że to był powód, że nie chciałeś używać iPhone’a
i zacząłeś używać Androida.
No i tak możesz jeszcze opowiedzieć, jak to właśnie…
Znaczy to był jeden z powodów…
Kiedyś było.
Tak, to był jeden z powodów,
bo wtedy na przykład była…
Bo tak, czyżby Tomek się nam…
Nie, jestem i powinno mnie słychać być przynajmniej na Tyflo Radiu,
ale być może nie słychać mnie.
No ja akurat próbowałem SPiKa na iPhone’ie używać, ale nie polubiłem.
O ile na Macu przestawiłem i mi się SPiK podoba, to ona ulubniła.
O, teraz chyba mnie słychać jesteś u was.
Bo wcześniej mnie było słychać na radiu, ale u was nie.
O, tak. Tak, no to kontynuujemy, rozmawiamy o tych syntezach.
Mówiłem o tym, że dlatego zacząłeś…
Tak, ja zacząłem mówić, że to jest nie tylko ten powód,
Ale to jest jeden z takich powodów, dla którego zacząłem używać Androida.
Raz, synteza.
Dwa, możliwość przesyłania plików na komputer bez dodatkowego softu.
I na telefon.
Wtedy, Kamil, o tych kartach zacząłeś mówić, ale to już nie tylko karty,
ale wtedy rzeczywiście, wtedy nie było jeszcze nawet chyba dostępu
do tej aplikacji pliki, nie było dostępu do…
Dobra, chmury się zaczęły pojawiać, ale one były dość…
Znaczy, to był Dropbox, który miał tam 2-3 gigabajty, proszę pana.
Tak, i to był problem, bo nie było OneDrive’a, chyba Google Drive’a,
no może tam, nie, Google Disc pewnie było, ale nie wiedziałem.
To było, ale to było tak strasznie drogie i…
Drogie i mało dostępne na iPhone’ie i niepojemne.
Że był to problem, tak, żeby pliki, zdjęcia, cokolwiek,
żeby gdzieś zapisać.
A że ja jednak sporo na telefonie i nagrywam,
szukam jakichś książek, jakichś tego typu różne rzeczy,
No to chciałem mieć wygodną możliwość przesuwania sobie tego z komputera
czy na komputer, takich rzeczy, które słucham na telefonie
albo słucham na komputerze, z telefonu, który gdzieś tam sobie stworzyłem.
No i dlatego jednak wybrałem Androida.
No ten ESPYC, no to też był jakimś…
Ja go nie mogę znieść. Organicznie po prostu głowa mnie od niego boli.
No wiem, ty nie lubisz. A ja właśnie z LVDA używam, na Macu używam.
A iPhone’ie nie lubię.
Przecież to jest normalnie jakaś zbrodnia,
na jakim jak na awardzie robić korektę tym SP-kiem,
to ja bym zasnął chyba.
I kiedyś jeszcze było tak, że w iPhone’ie nie było tego suwaka,
który jest z prawej strony ekranu, do szybkiego poruszania się
po dużych listach. I w momencie, gdy miałem folder,
w którym na przykład było, nie wiem, 200 pozycji albo 200
To dużo szybciej przekopałem się przez tę listę,
robiąc to przesunięcie dwoma palcami na tyle
mocno lub słabo, żeby dotrzeć tak mniej więcej oczywiście
do tego miejsca, w którym chciałem.
I to na początku może być takie dość nieintuicyjne,
no bo w iOS-ie jest tak, że to przesunięcie jest zawsze ostrone.
W Androidzie, to jeżeli się zrobi taki bardzo mały ten gest,
to to się naprawdę może przesunąć o dwie, trzy pozycje w górę,
ale jak się zrobi bardzo energicznie,
no to tych pozycji może być, nie wiem, 100 i więcej.
Ja sobie kiedyś robiłem jakieś takie wyzwania,
o ile mi się najwięcej przesunie pozycji,
przesuwając ten suwak.
No tak się bawiłem troszeczkę.
Pamiętam osoby, które grały na tym talkbacku, na tych listach.
Tak.
Mówię, Boże, zabawki mają, nie telefon.
Tak. Natomiast, no wiecie, jeżeli mamy ileś set kontaktów, to to się zaczynał robić problem.
No tak.
No jest szukajka jest, nie? Na górze.
No jest szukajka. Tyle, że ja zawsze nie lubiłem pisać na klawiaturach tych dotykowych.
Ani na iOS, ani na Androidzie.
Odkąd wszedł w Braille, to w ogóle nie używam prawie tej klawiatury kwality.
Ja też, ale kiedyś, pamiętajcie, że nie było Brailla.
Nie było.
Więc to był jakiś problem.
Jak to nie było? Przecież jak iOS wszedł na ósemkę,
to był rok po tym, kiedy ja zacząłem używać, to tylko przez siódemkę nie miałem Brailla.
Potem cały czas był Braille na ósemce.
No może tak.
Być może… Tak, ten Braille był potem.
Na Androidzie też się pojawiały zewnętrzne aplikacje.
Najpierw SoftBrayKeyboard…
No tak, bo trudno, żeby było inaczej.
Tak.
Znaczy nie, teraz jest w TalkBacku klawiatura brailowska.
Która nie jest zgodna z niczym innym, czego nie rozumiem.
Może, ja jej nie używam, szczerze mówiąc.
Ja używam AdvancedBrayKeyboard.
Ja tak samo, też Advanced.
No i coś, co dla mnie też jest dość ważną kwestią…
To jest jednak nagrywanie.
I teraz tak.
iPhone zawsze miał dobrej jakości mikrofon.
Tyle, że kiedyś ten mikrofon był…
tam był bas ucięty zupełnie…
i mono.
Natomiast telefony z Androidem
bardzo szybko się dorobiły stereo.
I to stereo mnie kupiło.
Oczywiście nie zawsze to było dobre.
Tu trzeba było uważać, żeby to wszystko miało dobrą jakość.
Natomiast rzeczywiście dość wcześnie byłem w stanie na tyle fajnie nagrywać
na androidzie w stereo, że tego się po prostu miło słuchało.
Jakby powiedzmy gdzieś jadę…
Ja do dzisiaj czekam, kiedy Apple wyjdzie na jakiejś konferencji
i powiem, mamy nagrywanie w stereo, w dyktafonie.
To jest super nowość w naszym systemie.
Ale jest.
Bo teraz jest tylko…
Ale jest nagrywanie w stereo, w dyktafonie.
Nagrywa, jest.
Ja widziałem, że tylko w wideo.
Nie, w dyktafonie. Można od zeszłego roku chyba.
Tak.
Serio?
Tak.
A gdzie to się przestawia? Bo ja do dzisiaj do tego nie dotarłem.
Jeżeli jest…
Jeżeli się gdziekolwiek przestawia,
no to chyba w ustawienia aplikacje dyktafon.
Trzeba tam mikrofon przestawić, bo on tam jest rzeczywiście domyślny,
jest chyba mono. A w ogóle podobno, to pewnie jutro będzie o tym więcej,
Apple ma jeszcze udostępnić możliwość nagrywania,
chyba w tym przyszłym systemie.
Z konkretnego mikrofonu, ale nie chodzi o to, że z konkretnego
mikrofonu na urządzeniu, tylko z tego, który masz podłączony
albo z urządzenia.
To nawet mi nie o to chodzi.
W takim trybie, który nazywa się…
O nie, teraz mi wypadło z głowy.
W każdym razie chodzi o to, że to jest taki wielokanałowy system,
w którym być może, tego nie jestem pewien,
to by trzeba było zobaczyć,
ale być może te mikrofony będą możliwe do nagrywania
w różnych kanałach z osobnych mikrofonów.
Jest taka technika stereofoniczna, która nagrywa przy pomocy czterech mikrofonów
ustawione w taką piramidkę.
Są trzy mikrofony, które są skierowane, powiedzmy, tak jakby troszkę w dół
i pod kątem tam chyba 120 stopni, żeby to w sumie było 360.
I jeden mikrofon chyba w górę.
że to wszystko tworzy taki, wiecie,
taką, jak są te takie gwiazdki czwarokątne
czy czwaroiglaste, nie wiem, jak to nazwać.
I jest taki format, nie pamiętam w tej chwili, jak on się nazywa.
Ja dość często o nim pamiętam,
ale akurat w trakcie audycji wyszła mi ta nazwa z głowy.
I być może to sprawi, że iPhone po pewnych potem jeszcze
że w obróbkach zewnętrznych mógłby nagrywać w sensownym stereo,
ale tego nie jestem pewien. W każdym razie jest taka teoretycznie możliwość,
bo nadal iPhone, mimo że nagrywa w stereo, to to nie jest takie stereo standardowe,
ponieważ w iPhone jest tych mikrofonów kilka. Te mikrofony też…
to nie jest tak, że po prostu jest to, co jest po lewej, to jest w lewym kanale,
to, co jest po prawej, jest w prawym kanale, tylko tam strasznie zakombinowali,
Bo oni chcieli, takie mam wrażenie przynajmniej, w Apple’u,
że głos mówiącego jest na środku,
ale wszelkie efekty, pogłosy i tak dalej ma być stereo.
Wyszło z tego coś dziwnego, to jest absolutnie nienaturalne.
Natomiast w androidowych telefonach, w 90%,
to stereo jest zdecydowanie bardziej naturalne.
I ono oczywiście nie każdemu się podoba,
mi się na przykład bardzo podoba, taka naturalność androidowa.
Oczywiście wiadomo, to też zależy od telefonu, bo jeżeli chodzi o nagrywanie, to trzeba tutaj uważać i sprawdzić sobie ten telefon, jak nagrywa i tu są te tak zwane tryby nagrywania, to jest trochę skomplikowane jak to w Androidzie, ale da się.
Natomiast w iOS-ie z kolei, to jest druga strona medalu, jest system audio, ten cały Core Audio.
z Maca, który ma dużo, dużo lepszą responsywność,
czyli mniejsze opóźnienia, możliwe,
i tam dużo lepiej korzysta się
na przykład z instrumentów wirtualnych.
To w ogóle jest możliwe tak naprawdę,
żeby grać w miarę bez opóźnień.
I to rzeczywiście działa.
Może… tak.
Okej, no to…
No dobra, czyli tak naprawdę
Widzisz, masz konkretną listę powodów,
która ci się trzymała długo przy Androidzie.
No właśnie. I kupiłeś w zeszłym roku tego iPhone’a.
To po prostu tak, żeby mieć i przetestować sobie porządnie?
Czy jednak coś sprawiło, że chciałeś mieć iPhone’a
albo Android zaczął cię wkurzać?
To znaczy…
Były różne aplikacje, które pojawiały się albo tylko na iPhone’a,
albo w pierwszej kolejności na iPhone’a.
No i gdzieś tam mnie to kusiło.
Tyle, że ta synteza to było coś takiego, co mnie naprawdę dość mocno odrzucało.
No i kiedy pojawił się ten SPIG, no to stwierdziłem, że to chyba jest ten czas,
kiedy trzeba mi to przetestować.
No i rzeczywiście, najpierw zrobiłem sobie takie wyzwanie.
Miesiąc tylko na iPhone’ie i rzeczywiście jeżeli się korzysta tylko z jednego systemu,
no to trzeba się do niego przyzwyczaić. Trzeba tutaj już się zastanowić, jak sobie
no, ogarnąć rzeczy, które chciałoby się, żeby były ogarnięte i to się w zasadzie udało.
Nadal mam różne ale, bo na przykład przycisk wstecz, który w Androidzie to jest ten
Gest do przycisku wstecz, to taka L-ka śmieszna,
którą zresztą da się przestawić, ale ta L-ka działa w dziewięćdziesięciu
paru procentach, to w iOS-ie, to ona działa, nie wiem, w czterdziestu
procentach, może w sześćdziesięciu procentach.
I są aplikacje, chociażby YouTube i jeszcze parę innych, w których…
Ale tu mówisz, że nie działa ci wstecz…
Ale to chodzi, że nie działa ci gest…
Ten gest potarcia.
Bardziej chodzi, że on został…
I nigdy nie wiadomo…
że jego się nie da zrobić, czy jest kwestia, że on nie został zaimplementowany?
To nie zostało zaimplementowane.
Ten gest potarcia.
I trochę nie wiadomo, w której aplikacji będzie gest potarcia,
w której będzie przycisk stecz, a w którym będzie oba.
I trzeba to pamiętać.
To prawda.
A ja mam kiepską pamięć.
Ale to jest chyba tak, że jak jest przycisk wstecz, to on zawsze działa,
a jak jest na przykład okienko, gdzie jest zamkni, albo taka lista,
gdzie jest z prawej strony anuluj, takie jakby menu kontekstowe.
Ale to jest dialog.
No, to jest dialog i tam niestety potarcia nie ma,
chyba, że jest specjalnie zaimplementowany,
bo można je zaimplementować.
Tylko właśnie widzisz, Michał, i tutaj Tomek ma rację,
bo tu jest więcej zależności, dlatego że Android wymusza to
w rdzeniu pulpitowym takim, że to działa, bo musi działać na każdą aplikację.
Ona się tego po prostu musi posłuchać, bo to jest narzucenie systemowe.
Natomiast w Apple to już ma implementować deweloper i jest z tym kiepsko.
Tak, na przykład aplikacja Xcomu, czasem to działa, a czasem nie.
To znaczy, w jednych oknach to działa, a w innych nie działa.
I częściej nie działa, niż działa. Chyba.
W ogóle aplikacja Xcomu to jest jedna z tych aplikacji, która…
Tak głupio dostępnych.
To znaczy ona ma inne błędy na Androidzie,
a inne błędy na iOSie.
I no takich aplikacji jest troszkę, tak?
Więc…
Kiedyś były aplikacje takie projektowane na oba systemy osobno, nie?
A teraz są te języki programowania.
To szkoda, że nie ma Pawła i Piotra, oni by nam pewnie więcej powiedzieli
albo gdzieś tam jutro, może to albo Arca.
Projektuje się aplikacje jednocześnie na oba systemy.
Często te aplikacje mają takie elementy webowe.
I one są dziwne. Bywa, że są równo dostępne.
Czyli jak jest tutaj tak, to tutaj też jest tak.
I to o tym też sobie powiemy, bo pisałeś Kamil w artykułach niejednokrotnie,
że właściwie te duże aplikacje działają bardzo podobnie.
I na iPhone’ie, i na Androidzie.
Ale jest tak, że może z tym bywać różnie.
I coraz mniej jest takich natywnych aplikacji, bo z kolei jak twórcy, którzy piszą aplikacje te aplowskie, w językach aplowskich,
no to tam, z tego co wiem, oni nie muszą się bardzo starać o tą dostępność, bo jeżeli używają natywnych rozwiązań,
to właściwie mają na tacy, mniej lub bardziej, te elementy dostępnościowe możliwe do wykorzystania.
Prościej niż w Androidzie, z tego co wiem, chyba.
Natomiast mamy przykład dewelopera Telegrama, który robi po swojemu
i nie jest zgodny z wytycznymi aplowskimi kompletnie.
Tak, ale na Androidzie na przykład Telegram chodzi świetnie.
No zgadza się.
I tu naprawdę mało jest takich rzeczy, do których się można doczepić.
A dla kontrastu Facebook na iPhonie działa dużo lepiej niż na Androidzie.
Tak.
WhatsApp działa trochę lepiej na iOSie.
Ale poprawili, dużo tam naprawdę, tam się dużo zmieniło na androidzie, na dobre teraz.
Tak, być może.
Dlatego właśnie mam dwa systemy, bo Telegrama dużo osób używa.
Chcę go mieć, no ale doświadczenie na iOS-ie jest bardzo przykre z tym Telegramem.
To prawda.
No i tak.
No a właśnie, a jakie pytanie do Tomka, jakie miałeś, bo zacząłeś używać tego iPhona i miesiąc rozumiem.
Wiem, że wcześniej oczywiście wiedziałeś, czym jest voiceover i tak dalej,
Ale jak oceniasz takie ogólne wrażenia, takie nie tyle z przesiadki,
tam z konfiguracji, tylko z użytkowania voiceover kontra gzieszyło i talkback?
Czy coś Cię wkurzało w voiceoverze, czegoś Ci bardzo brakowało,
albo coś Ci zaimponowało w stosunku do androidowych czytników ekranu?
Jak to oceniasz?
Tak, no wcześniej rzeczywiście używałem gzieszyło.
Co ciekawe, teraz na tej Motorola, którą mam, używam talkbacka,
Dlatego, że Tokbek ma mniejsze opóźnienia,
to znaczy, większą responsywność od Rzeszło.
Natomiast jest jedna rzecz, którą ma komentary…
Znaczy, jest dużo rzeczy takich, które ma komentary,
a nie mają ich ani Tokbek, ani Weisshofer.
Ale mi chodzi o przemieszczanie się w pionie,
to znaczy w pionie, po takim poprzednim…
Nie pamiętam, jak to już się w komentary nazywa,
Ale to w niejednej aplikacji działa, na przykład mamy aplikację Allegro,
gdzie nie ma czegoś takiego, że jest jeden flik, to jeden element,
tylko tam jest ileś jakichś tam rzeczy, że ileś gwiazdek, coś tam,
jakieś informacje o sprzedającym i tam tych flików, tych przesunięć palca,
Trzeba zrobić kilka, z pięć, sześć, a komentary oczywiście nie zawsze,
ale w niejednej aplikacji można było palcem przesuwać w górę, w dół
i poruszać się po konkretnych elementach.
To działało na przykład w niejednym też sklepie internetowym,
gdzie był, powiedzmy, nazwa produktu, przycisk zmniejsz ilość,
Pola edycji, ilość, przycisk zwiększ, ilość i dopiero następny produkt.
I nieraz w tego typu interfejsach,
gesture, rzeczywiście przesuwając palec z góry i w dół,
mogą się poruszać po produktach.
I tego nie ma rzeczywiście ani TalkBack, ani VoiceOver.
No, że nie wspomnę o wszystkich menu krawędziowych,
o tych makrach uruchamianych albo głosowo,
albo gestem, albo czymś.
No, tam jest bardzo dużo takich rzeczy,
które usprawniają pracę z telefonem,
tyle, że trzeba sobie to wszystko przygotować.
Bo tam na przykład da się zrobić coś takiego, że…
Tak trochę podobnie jak w Josie albo w jakimś ripperze,
w czymś takim, tego jest bardzo dużo.
Troszkę. To znaczy, chodzi o to, że tam możesz zrobić coś takiego,
że robisz gest, który ci klika w przycisk jakiś tam nazwany,
robi ci cztery fliki w prawo, klika i coś tam jeszcze.
I jakby jednym gestem…
Tak jakby rejestrowanie Mac trochę w tym…
Troszeczkę, troszkę tak, no.
I to rzeczywiście może się nieraz i nie dwa przydać.
Na przykład właśnie w aplikacjach, które mają popsute…
Mają problemy z poruszaniem się po elementach,
bo można zaprogramować w takim makru, że na przykład gest…
No nie wiem, wymyślam.
Cztery palcami w górę to jest sześć fliknięć w prawo,
a cztery palcami w dół to jest sześć fliknięć w lewo, powiedzmy.
I w ten sposób można się na przykład w niektórych aplikacjach
poruszać po różnych rzeczach.
Oczywiście część z tych funkcji wymaga płatnej wersji komentary.
Niemniej, no da się to zrobić i to rzeczywiście dość mocno przyspiesza cały ten proces.
Jeżeli nie wiem, gdzie jest jakiś przycisk na ekranie, bo tego jest dużo,
no to jest ten asystent głosowy. I to znowu, to jest coś, czego nie każdy będzie korzystał.
Nie każdy, kto korzysta, będzie to robił zawsze, na przykład nie zawsze w autobusie.
Niemniej, no znowu, to jest taka opcja, która może w pewnych sytuacjach bardzo ułatwić życie.
Ale ten asystent działa po polsku?
Jak on działa, ten asystent?
Mówisz, gdzie jest przycisk na ekranie.
On przyporządkowuje trochę tak jakby etykiety do poleceń.
To znaczy inaczej, bo tak może zrobić,
ale tam są takie pola zaznaczenia,
że jeżeli wypowiesz po prostu nazwę kontrolki
i nie jest to poleceniem komentary,
to on będzie szukał tego na ekranie, co powiesz.
Tej treści, z którą ma kliknąć, tak?
Tak, i on stara się w to kliknąć.
To mi kiedyś chyba nawet zadziałało.
I on polskie słowa rozumie?
Tak, bo to jest rozpoznawanie Google.
Ale co mi się najbardziej w nim podoba?
Nie wiem, jak to w TokBeku jest,
ale to automatyczne tłumaczenie,
jak jeszcze były zawirowania z polskim tłumaczeniem.
O Jezu.
Tak, to jest piękne.
I to rzeczywiście działa w ten sposób,
że idziesz po ekranie, masz lekkie obciśnienie,
włącza się automatyczny tłumacz
i w tym momencie, jeżeli działasz sobie na telefonie tak po prostu,
to on każdy komunikat w locie automatycznie tłumaczy.
To tłumaczenie czasem jest oporne, a czasem nie do końca trafione,
ale wiesz przynajmniej, o co tam mniej więcej chodzi.
Ja pamiętam, że właśnie pewnego dnia gdzieś chodziłem sobie popić
Co ja mam tu za jakieś dziwne rzeczy na ekranie?
Ja w ogóle tego nie miałem nigdy.
I ten telefon taki troszkę się ociężały zrobił.
I dopiero po jakimś czasie się zorientowałem,
że to jest tłumacz, który mi po prostu tłumaczy wszystko.
Ja go nie wyłączyłem po prostu.
Więc to są takie rzeczy, które są.
Co do voice-overa.
Rzeczywiście bardzo bym chciał, żeby był ten tryb
Takiego suwaka jak jest w TokBeku, czyli im mocniej go przesunę,
tym więcej pozycji jest przesuniętych, bo niestety nie zawsze ten suwak
po prawej stronie się pojawia. Taka sytuacja jest na przykład na YouTubie,
gdzie zdarzało mi się, że tych filmów to przeleciałem ze 40
i chciałem się cofnąć o 20.
No i rzeczywiście, na ekranie tych małych iPhone’ów
to tam się mieściły dwa, trzy filmy, więc jeden gest to są dwa filmy,
trzy filmy, dwa filmy, trzy filmy i z dziesięć takich gestów
trzeba było zrobić, żeby on się cofnął o te dwadzieścia filmów, powiedzmy.
Więc to są takie rzeczy, które rzeczywiście trochę mnie denerwują.
Kwestia tego przycisku wstecz.
Ja nigdy nie pamiętam, w której aplikacji jest przycisk wstecz,
w której aplikacji działa potarcie, więc sprawdzam.
Tu potarcie, aha, nie działa, czyli trzeba znaleźć przycisk wstecz.
I to oczywiście, to jest bardzo mało czasu, tak?
Ale jeżeli tych aplikacji się otwiera dużo, co chwilę,
no to zaczyna się robić coś takiego,
To jest to, co jakoś mi się nie bardzo podoba.
I to jest właśnie to, o czym ja mówię,
kiedy twierdzę, że jeżeli ktoś zaczął od jednego systemu,
to nigdy nie ma szans na to, że to nie ma takiej opcji,
że będzie totalnie przekręcony na nowy system.
To znaczy, to jest trochę taki brutalny przykład podam.
Jeżeli ja np. wiem, że na chodniku przy ulicy,
przy której idę codziennie do sklepu,
bo są te dwie latarnie tak ułożone, że są na środku chodnika,
to ja w nie nie przyłożę, ale inni niewidomy kompletnie w nie przyłożę.
Także jeżeli używasz od początku iPhona,
to po prostu wiesz i dla ciebie to jest naturalne,
że czasami to wróć nie działa, to wstecz nie działa i koniec,
i w zasadzie się nie zastanawiasz, tylko klikasz i tyle.
Natomiast jak jest coś odwrotnego, to będziesz miał w Androidzie łatwiej,
bo to używasz, a w iPhonie nie.
Tak, i teraz na przykład po roku używania,
Przyzwyczaiłem się do obu tych rzeczy. Na pewno w iPhonie bardzo mi się podoba.
I bardzo bym chciał, żeby to jakoś było zaimplementowane w Androidzie,
ale chyba nie ma i wątpię, że będzie.
Mogę sobie uruchomić ekran Brailla na ekranie głównym,
wpisać część nazwy aplikacji i tę aplikację uruchomić.
W związku z czym, jeżeli mam jakieś aplikacje, a mam takie,
które nie mam na ekranie głównym,
Tylko, że ja nieraz uruchamiam właśnie takie aplikacje,
które uruchamiam czasami.
To nie muszę tego szukać gdzieś tam,
tak jak w Androidzie załóżmy wchodzę w aplikację
i oczywiście mam je w, no, początku alfabetycznym,
ale tutaj mogę wpisać część nazwy.
Gorzej, kiedy nie pamiętam, jak ta aplikacja się nazywa w ogóle.
To w Androidzie mogę przejść przez listę aplikacji
tak po prostu w kolejności alfabetycznej
W iOS-ie? No to nawet jak mam bibliotekę aplikacji,
one są podzielone na jakieś kategorie.
Ale po co ci biblioteka aplikacji?
Poczekaj, bo spróbuję sobie coś pokazać.
Nie wiem, czy będzie to słychać.
Troszkę słychać, ale jakbyś wyłączył…
Znaczy, ten oryginalny dźwięk włączył, bo…
Teraz zobacz, jestem na ekranie głównym.
Dobra, nieważne.
Tryb ekranu z przodu.
Mam w tej chwili palce wskazujące przy górnym boku, dłuższym boku, czyli tym, gdzie jest wyłącznik.
I jadę.
Czekaj, chyba tu mi się jakieś włączyło powiadomienie, ale…
Tak, jeżeli chcesz uruchomić aplikację, to rzeczywiście.
Ale co w momencie, gdy chcesz odinstalować tę aplikację?
Chcesz ją alfabetycznie? No to czekaj, już ci pokazuję.
Ustawienia…
Ogólne…
Miejsce na iPhone…
Sortowanie…
Nazwa…
Aha, okej.
Okej.
Kolejna rzecz, to jest znowu, to jest głupota,
ale na Androidzie,
jeżeli
chcę jakąś aplikację przywrócić do stanu fabrycznego,
to wchodzę w jej właściwości
i tam jest coś takiego jak
usuń dane aplikacji.
Tutaj też jest.
Tu nie widziałem.
Jest, jak wejdę w tą aplikację,
Usuń aplikację od Instalu albo usuń.
Jeżeli zrobię usuń aplikację, zostaną mi tylko jej dane.
W sensie…
A Ty chcesz, żeby została sama aplikacja bez danych, tak?
Tak, że ja ją chcę jeszcze raz skonfigurować od początku.
I tego faktycznie, Michał, nie ma.
Dlatego, że w iOS-ie wychodzi się z założenia, że to wszystko działa perfekto
i generalnie jak masz dane w iCloudzie tej aplikacji…
Masz czasem w aplikacji konkretnej, w settings, w ustawieniach, przywróć tam do ustawień
jakieś tam wstępcze.
Tak, ale to nie jest to samo, bo iOS ma dużo śmieci w tym trashu, w innych, w tym
cachu podręcznym takim.
Spotify mi potrafił 3 czy 4 GB zgromadzić, musiałem ją wywalać,
zupełnie wyrzucać z systemu, żeby wyczyścić to.
To prawda.
Więc to… A, i ważna rzecz akurat dla mnie.
Mam sobie aplikację bankową i w aplikacji bankowej nie ma do myśli zaimplementowanych własnych dźwięków na powiadomienia.
Ja bardzo chciałem, żeby mieć w aplikacji własny dźwięk powiadomienia.
To ja zadam pytanie Ci w drugą stronę. Mam ten charakterystyczny BIM w iOS-ie na WhatsAppa.
Ja to chcę w Samsungu, jak to zrobić?
No, chyba tylko przez znalezienie tego BIM w internecie,
załadowanie do Samsunga, no i tyle.
Znaczy, nie wiem, bo nie wiem, czy WhatsApp na Androidzie
ma rzeczywiście ustawienia dźwięków, bo nawet nie,
ja mam w ogóle własne dźwięki na WhatsAppa, tak szczerze mówiąc.
Ja nie mam, ja chcę po prostu mieć, żeby to było maksymalnie zunifikowane.
Jeżeli chodzi o aplikację bankową, to ja bym bardzo chciał wiedzieć,
kiedy mi przyjdzie powiadomienie bankowe.
Tak, żebyś wiedział, że to jest bank.
I teraz w Androidzie jest tak, że do każdej, absolutnie każdej aplikacji
mogę w jej ustawieniach zmienić dźwięk powiadomienia na dowolny.
A w niektórych aplikacjach jest nawet ileś kanałów powiadomień
i do każdego z kanałów mogę zmienić dźwięki na własne.
FairMail ma coś takiego jak kanały monitorowania
i tam mogę sobie nawet do folderów iMap dostosować konkretne powiadomienie.
To wy macie inaczej, bo ja z kolei mało używam powiadomień.
Co więcej, mam wyłączone prawie że wszystkie dźwięki,
więc ja nigdy nikomu nie umiałem powiedzieć nic o dźwiękach,
nic o dźwiękach dzwonków, o coś tam,
bo się na tym po prostu nie znam, nie jest to dla mnie jakoś bardzo istotne.
Może i by było. Wiesz w czym rzecz? W tym, że tych powiadomień jest tyle,
że kiedyś wystarczył jeden dźwięk powiadomienia na zasadzie wszystkie aplikacje.
Jeszcze nawet z 10 lat temu nawet, 12.
Kiedy to wszystko wchodziło. Natomiast teraz masz 10-12 głównych aplikacji,
które dostarczają Ci powiadomienia o różnym priorytecie.
Jeżeli wiesz, że na przykład na grupie telegramowej pisze w tej chwili mnóstwo osób,
bo jest jakiś tam moment, gdzie testują wtyczkę albo inne takie kwestie,
no to ignorujesz te dźwięki z Telegrama, ale jak coś ci pingnie z maila
albo właśnie z aplikacji bankowej, aha, czekasz na wypłatę,
no to spoko, klikniesz powiadomienie, bo wiesz, że jest ważne,
bo ci to powiedział dźwięk, a czytnik ekranu nie będzie wszystkiego mówił,
że nie wszędzie są warunki do tego, żeby ci w autobusie gadało,
ale R24, Santander, coś tam, nie?
Głośność, osobna głośność multimediów i głośność Tokbeka.
Ile razy miałem taką sytuację, że oglądam sobie YouTube’a, który jest cichy.
Łączam YouTube’a…
Słucham?
Tokbek nie ma… Tokbek nie używa dostępności i głośności?
No właśnie używa.
Używa i powinien używać.
Właśnie używa gorzej z voice-overem, który jeżeli jest YouTube cicho i nagle chce wyłączyć ten film na YouTubie, no to mnie e-speaker ogłusza.
No to pokombinuj sobie z, po pierwsze, suwakiem głośności voice-overa na pokrętle, po drugie, ze zwagodzeniem dźwięku, kiedy coś zaczyna gadać voice-over.
Ale tam coś nie tak jest…
Nie, ale to jest odwrotna sytuacja.
Z tym dźwiękiem jest coś nie tak ostatnio.
Kiedy dźwięk na YouTubie jest bardzo, bardzo cichy
i muszę przygłośić telefon na maksa, żeby coś słyszeć.
No to możesz wtedy zjechać właśnie voice-overem w dół, nie?
To jest podobnie jak z głośnością dostępności, tylko po prostu…
Tak, tylko że tu się łatwiej to robi, bo wiesz, bo na…
Tak, bo położysz palec i regulujesz jedno na drugie.
Przytrzymasz palec na ekranie i regulujesz głośnością.
A tam musisz szukać na pokrętle.
Ale chyba możesz sobie przypisać gest do tego voice-overa teraz.
A to może.
Powiedzmy może komuś, kto nie wie,
bo o co, w czym jest w ogóle problem, albo nie problem,
albo atut, jak kto woli,
androida, który ma osobne kanały głośności
i jakie to ma zastosowania i jak to się ma do czytników ekranu,
czyli do Tokbeka i do GieSzuo.
Chodzi o to, że jest sobie,
że głośność Tokbeka
Możesz regulować zupełnie niezależnie od głośności reszty dźwięków w systemie.
To trochę tak jak w Windowsie jest. Głośność jest główna głośność i głośność dla różnych aplikacji.
Tak, tylko że aplikacje możesz regulować maksymalnie do głównej głośności systemu.
Natomiast w Androidzie możesz mieć głośność…
Na przykład radia cichutko, ale Tokbeka możesz mieć bardzo głośno.
Bo tak.
Bo chcesz, żeby ci radio grało w tle,
a Tokbek, żeby ci mówił normalnie.
Bez żadnego przyciszania, nieprzyciszania, czegoś.
Po prostu tak jest.
Albo nawet nie chcesz, żeby ci teraz gadał ten Tokbek,
bo słuchasz sobie radia, którym mówią i jest muzyczka na przemianie,
no to stanąłoby się na chwilę.
Ewentualnie właśnie o takiej sytuacji, jak ja mówiłem,
czyli jest film na YouTubie, czy gdzieś, czy jakiś podcast,
w którym po prostu jest bardzo cichy
i nie ma możliwości przygłośnienia tego dźwięku
z poziomu aplikacji do słuchania,
no to wtedy rzeczywiście można sobie wziąć i ściszyć talkbacka,
No tak, żeby on nie ryknął po zakończeniu.
Albo odwrotnie jeszcze i nagle po prostu aplikacja zabija dźwiękiem,
bo po prostu absolutnie maksymalna głośność,
no to mogę sobie przygłośnić talkbacka,
a ściszyć znowu aplikację.
I teraz oczywiście w iOS-ie jest…
no to automatyczne wyciszanie innych dźwięków.
Choć, nie wiem jak teraz, ale jakiś czas temu było tak…
To znaczy, inaczej, widziałem aplikacje,
które powodowały, że ta głośność…
że ta zmiana głośności musiała chwilkę potrwać
i to wpływało dość poważnie na responsywność voice-overa.
Bo zanim się to przyciszyło, to minęło ileś czasu
i dopiero potem się uciągnie.
Tak, bo on coś już mówił, ale to reagowało trochę wolniej.
To prawda, ale w ogóle z voice-overem i z głośnością,
Teraz coś się dzieje.
Nawet nie tyle w szesnastkach, tego w ogóle jest problem w ostatnich iOS-ach.
I właśnie to też mówiłem jeszcze do Ciebie przed audycją, Michał,
że zaczyna mocno spadać jakość oprogramowania Apple. Niestety.
Tak, i jest jeszcze coś…
W iOS-ie wszystko jest bardzo zintegrowane z systemem
do tego stopnia, że nie dostaniesz nowego voice-overa
bez zainstalowania nowego iOS-a.
Nowej aplikacji wiadomości, telefon, cokolwiek.
W przypadku Google’a jest zupełnie inaczej, tak?
Jakby ułatwienie dostępu do Android’a to jest jedna aplikacja,
coś tam to jest jakaś inna aplikacja, a system…
Wtedy masz Samsunga.
To jest trochę system.
I teraz…
Wtedy masz Samsung Accessibility Suite, a nie Google.
No tak, to jest osobna kwestia.
O tym powiemy zaraz, jak będziemy o Samsungu opowiadać.
Tak, o Samsungu myślę, że poopowiadamy,
bo to jest rzeczywiście trochę osobna historia.
Ja na przykład, właśnie też to mi się w Androidzie akurat podoba,
że mogę mieć zupełnie osobną aplikację do ekranu głównego.
I ja rozumiem, że o tyle w iPhonie to nie jest może aż tak potrzebne,
że iPhone jest jeden, natomiast w Androidzie każdy producent,
no prawie każdy producent, może część producentów daje swoje ekrany główne,
swoją aplikację telefon, swoją aplikację wiadomości,
swoją aplikację do jakichś tam innych różnych rzeczy.
I można sobie zmienić telefon na Google’owy,
ekran główny na Google’owy albo jakikolwiek inny.
Choć chciałbym, żeby w iOS-ie można było zainstalować sobie
inną aplikację do obsługi połączeń,
bo rzeczywiście znam aplikację na Androida,
do telefonu, do obsługi połączeń,
która po prostu działa lepiej albo inaczej.
Ja używam np. Nowa Launcher jako ekran główny.
To tak jak ja.
Bo chociażby to mogę sobie ustawić coś,
co wielu osobom pewnie nie będzie potrzebne.
Czyli mam jeden z ekranów,
na którym mam same kontakty, do których mogę zadzwonić.
Czyli po prostu mam szereg nazw kontaktów
i jak klikam w nie dwa razy, to do nich dzwonię.
I nie muszę wchodzić do kontaktów,
szukać, nie wiem, cokolwiek, po prostu przełączam się na ekran
i tam mam w swojej ustalonej kolejności te wszystkie kontakty.
Mhm, no tego w iPhone’ie tak prosto, znaczy trochę można to zrobić.
Da się to zrobić skrótami. Da się to zrobić. Skrótami.
Z kolei dzięki… Skróty są piękne. Ale trudne.
Ale jak mi brakuje skrótów w Androidzie… Ja nie mogę się do nich przekonać,
do tych skrótów. Boże. Jak mi brakuje skrótów w Androidzie,
No to kiedyś, oj, to kiedyś chyba popowiadasz o tych skrótach, coś więcej w podcaście innym.
Natomiast z kolei, no też dzięki Unii Europejskiej, akurat w iPhonach teraz, no trochę one się otwierają.
Nie tylko to już jest kwestia plików, ale kwestia aplikacji domyślnych.
Można już mieć domyślego maila, na przykład Outlook’a albo Gmail’a.
Można mieć Google Maps, można mieć Chroma, więc no to jest…
Tylko, że Chrome niewiele zyskuje, bo nadal jest w Safari silnik do tego i…
No, ale synchronizacja i to wszystko, hasła z Chroma, to już wcześniej można było mieć
swoje główne zawiązanie hasłami, to mogą być hasła z Chroma, czyli
możesz mieć Chroma na Windowsie, Chroma nawet jak nie używasz na iPhone’ie, używasz Safari,
to i tak możesz mieć uzupełnianie haseł z Chroma, na przykład, nie?
Tak, teraz tak. Natomiast jeśli z jakichś względów nie masz Androida albo Windowsa,
to masz problem na przykład w ZUSie, bo on jest niezgodny.
Nie umówisz sobie ewizytę w ZUS przez iOSa, bo nie…
bo takie są standardy ZUSu i Apple się nie dogadują i koniec.
Dlatego chociażby warto mieć więcej systemów.
Tak, ja w ogóle jestem za tym, że jeżeli ktoś tylko może,
bo ja sobie zdaję sprawę, że nie każdy tak może z różnych przyczyn,
Finansowe są najprostsze, ale po prostu ktoś może nie chcieć za dużo tego.
I tak, i nie, bo sami wiecie, jak wygląda czasami w niektórych powiatach kwestia chociażby programu.
Tak, aktywny samorząd, który jest realizowany w sposób, powiedzmy, niestandardowy.
Może tak to delikatnie określę.
No może tak, ale myślę, że to jeszcze kiedyś był większy problem.
Teraz jednak mam wrażenie, że te standardy ogólnie są bardziej zachowywane, sądząc po, no po jednak możliwościach i sumach jakie są, jakie państwo wydaję na te dofinansowania sprzętów, jakie możemy sobie na szczęście kupować.
Natomiast jeżeli chodzi o androida jeszcze, to… A zapytam o te kanały, jeszcze kończąc tak na chwilkę i wracając do dzieszyło, jak tam dzieszyło jest z tymi kanałami dźwięku,
Bo tam są jakieś problemy typu, że jak jest jakiś kanał, to nie działa chyba dyktowanie czy sterowanie asystentem głosowym.
Coś tam jest na rzecz, prawda?
Tak, jeżeli ostatnie wersje chyba… to nie są z tego problem, Tomek, chyba z G-boardem, tylko w ogóle z tym dyktowaniem.
Jeżeli G-shule korzysta z kanału głośności, dostępności, to niestety nie da się dyktować, wprowadzać głosowo w klawiaturach typu G-board.
Dlaczego? Nie mam pojęcia.
Tak samo, na przykład, bo tak mówimy, trochę dzieszyło.
No o dzieszyło to zachęcamy do przesłuchania podcastu Arka,
który opowiadał kilka miesięcy temu dużo o dzieszyło.
I tak chwalimy dzieszyło…
Jeszcze tylko po tych kanałów.
A, dobrze, przepraszam.
Tomek, mam jeszcze jedno pytanie.
Powiedz mi, od czego zależy ilość tych, że w danym telefonie?
od producenta z nakładki systemu, czy to jest jakoś wytyczone przez Google?
Od czego zależy, co? Jeszcze raz?
Od czego zależy liczba tych kanałów audio, tych głośności w Androidzie?
Bo ty masz większe doświadczenie, powiedzmy, z tym tematem.
To znaczy z reguły…
Z reguły one są chyba takie same, tylko mam wrażenie, być może nie…
To znaczy, ja mam doświadczenie, ale jednak głównie z motorolami.
Jakoś te motorole mi podpasowały.
W Xiaomi nie widziałem tylu możliwości.
Na przykład regulacji głośności powiadomień osobno.
Dzwonków osobno, alarmów osobno.
To już masz 3T.
Multimediów, dostępności i czegoś tam jeszcze.
Tego w Samsungu jest pełno.
Rozmowa do tego się dochodzi.
Tego nie widziałem wszystkiego w Xiaomi.
W Samsungu jest tego mnóstwo.
To chyba zależy w ogóle, jak się czasami do tej głośności dostaniesz.
I tu jest niestety problem Androida, że każdy producent ma jakieś swoje sposoby na…
i kupując telefon innej marki, nagle się może okazać, że obsługa tego telefonu
jest w pewnych zakresach, które ciężko zmienić, jest zupełnie inna niż w tym,
Tak, i np. nie importują się ustawienia nawet samego Giszuo,
gdzie chciałem i miałem zaznaczonym, używaj głośności i dostępności,
po czym w Samsungu przy pierwszym założeniu odpaliłem radio,
zakładając, że to działa, bo jest importowana cała konfiguracja.
Otóż nie zadziałało, więc skończyło się na twardym reseksie telefonu.
Bo nie słyszałem nic.
A powiedzmy jeszcze chwilkę, bo tak powolutku się do tych Samsungów zbliżamy,
Ale jeszcze ja coś opowiem, ale zapytam, bo Togbek, bo tak dużo się mówi dzieszyło, dzieszyło i słusznie,
ale Togbek też bardzo, moim zdaniem, ostatnio zyskuje jednak. On ruszył w końcu.
No przede wszystkim pojawiły się działania, które są odpowiednikiem czynności na iOS-ie.
To znaczy te działania pojawiły się już dawno temu, tyle że one z nieznanych mi przyczyn nie miały swojego skrótu.
I to była sytuacja, która była dla mnie tak…
Tak trochę jak w dzisiejszym roku. W dzisiejszym roku do dzisiaj trzeba sobie skrót zrobić, żeby te działania uskutecznić.
Chyba nie. Ale może mi się wydaje, że te działania się chyba pojawiły…
Musisz mieć gest chyba do ust, żeby, tak mi się wydaje, żeby tym gestem…
Chyba, ale nie jestem pewien, te działania chyba pojawiły się na tym ich, powiedzmy, pokrętle.
Chyba. Ale tego nie jestem pewien.
Jest. One się pojawiły, natomiast musisz sobie wybrać sposób nawigacji.
Tak.
To jest tak pokrętnie napisane, że ja sam na grupie pytałem, co tam zrobić.
Bo w TokBeku, domyślnie jak uruchomisz Gmaila, to góra, dół, tak jak na iOS-ie, jest też na czynności, na działaniu.
A w Jishuo trzeba sobie jakby wybrać jakimś gestem to wywołanie tego działania.
On jakby domyślnie się nie koncentruje na działaniu.
Ja na przykład nazywa to Jishuo alternatywna nawigacja globalna 2.
Dlaczego? Nie mam pojęcia. Ale działa.
Ja tylko chciałbym przypomnieć, że można się z nami kontaktować.
Można dzwonić lub pisać w komunikatorze WhatsApp.
I można również pisać na YouTubie, a także na stronie.
I z tej ostatniej metody skorzystał Sylwester.
Mamy kilka komentarzy.
Na stronie mamy komentarze od Sylwestra.
Pytanie do Kamila Żaka.
Czy widział iPhone’a z największym ekranem?
Nie. I nie chce go widzieć.
Ja przez chwilę widziałem. A propos iPhone’ów w kontekście rozmiaru to zaraz coś powiem.
Może w sumie teraz powiem.
Bo mam tego iPhone’a 16 Pro.
On ma teoretycznie ten ekran niezbyt duży.
Jak na współczesne standardy oczywiście.
To jest 6,3 cala.
I mam Motorola G82, która ma ten ekran większy.
I mierzyłem, sprawdzałem rozmiar telefonu tej Motorola.
Rzeczywiście ona jest dłuższa od iPhona, za to ma podobną szerokość
i jest odrobinkę cieńsza.
I to sprawia, że iPhone, przynajmniej w moim ręku, wydaje się większy od Motorola.
Większy?
Większy.
Dlatego, że jest trochę grubszy i ma bardzo podobną szerokość,
więc szerokość plus grubość jakoś świadczy o tym telefonie.
I mimo tego, że on jest krótszy, on się wydaje faktycznie większy.
I jak jeszcze do niego kupiłem pokrowiec taki,
który teoretycznie jest taki solidny i można rzucać tym telefonem…
Ja mam tylko plecki, nie lubię tych zamykanych.
Ja też mam plecki, tylko że one mają taką ramkę trochę wystającą.
Więc razem z tym pokrowcem, to ten telefon wydaje się jeszcze większy od tej Motorola.
Więc mimo tego, że on ma ten ekran nie za duży i on faktycznie jest krótszy,
to on się wydaje większy i potrzebuje, mam wrażenie, większych trochę dłoni do jego obsługi.
A to ja mam wrażenie inne, że on od tych androidowych telefonów jest cięższy.
Tak.
Że jest taki bardziej ceglasty, ale niekoniecznie, niekoniecznie większy.
Tak, to jest ciężki telefon.
Niekoniecznie jest większy, ale na pewno jest cięższy i odczuwalnie czuć go w ręku.
Tak.
W szesnastce.
To prawda. I jest jeszcze jedna rzecz.
Ekran jest rzeczywiście bardzo, bardzo blisko krawędzi.
I mi się już zdarzało, że trzymając telefon,
dotknąłem przypadkowo ekranu.
Co w ESE 2022 mi się praktycznie nie zdarzało.
Natomiast tutaj rzeczywiście prawie od samej góry
do prawie samego dołu jest ekran.
I ten ekran faktycznie, no…
No ta powierzchnia szklana jest wykorzystywana
w bardzo dużej większości.
Mieliśmy pytania, więc tak trochę przegraliśmy.
Tak, tak, tak, no bo tutaj też kwestia tego ekranu.
Nie, nie widziałem dużego telefonu i największego iPhone’a.
No ja widziałem, ale no co, widziałem w sklepie duży iPhone jak duży iPhone.
Po prostu duże telefony i androidowe, i iPhone’y są naprawdę duże.
No i to trzeba lubić albo chcieć mieć taki duży telefon. Ja nie chcę.
Ja mam od tego iPad’a mini, co starczy.
Natomiast rzeczywiście bateria w tym nowym telefonie, w tym iPhone’ie 16 Pro to jest duża różnica między tym, a SE2022.
Owszem, to jest…
Jest jeszcze większa różnica między właśnie tym moim nowym Samsungiem, a iPhone’em 16 Pro.
Otóż odpaliłem sobie Ledger Leader’a, tego tam Voice Dream’a na Androidach.
Audiobookiem poszedłem spać od stu procent.
Zobaczymy ile zjedzie.
Budzę się rano, patrzę.
Samsung 71 procent.
Jasny gwint, tak mało zjadł?
Spoko, fajnie, mega dobrze.
Patrzę na iPhone’a.
62, 63, jasny gwint, trochę dużo zjadł.
Nawet 16 pro.
Więc tutaj iPhone’y nie mają startu z baterią do Androidu.
W ogóle zależy od aplikacji, ale kiedyś, ale to się poprawiło, bo kiedyś się mówiło, że aplikacje i procesy w tle androidowe mocno potrafią gdzieś tam drenować baterie, coś tam, różne rzeczy robić, ale mi się wydaje, że to bardzo zależy od aplikacji i na pewno, znaczy na pewno jest tak, że iPhone’y…
Znaczy właśnie iPhone stracił niedużo więcej energii.
No wiem, wiem.
Dlatego w fizyki przychodzi moment, w którym fizyki nie oszukasz.
To znaczy inaczej. Wydaje mi się, że per aplikacja
jest możliwa dużo większa optymalizacja
rzeczywiście baterii. Natomiast wtedy, kiedy te aplikacje
no siłą rzeczy jest ich dużo
takich, które się otwierają w tle, no to
w pewnym momencie po prostu, no
kończą się możliwości optymalizacji.
No ale jak włączysz kilka takich aplikacji, masz ich, powiedzmy, nie wiem, masz ich zainstalowanych osiemdziesiąt,
nie licząc tych śmietników, które są w systemach większości jakichś tam androidów,
z czego trzem czy czterem włączysz pełny dostęp do energii baterii,
to nie odczujesz tego tak mocno, powiedzmy, no nie wiem, dla maila,
nie wiem, dla banku, dla portfela Google, dla takich rzeczy, wiesz, krytycznych, nie?
Nie, no tak, tylko wiesz, kwestia jest taka, że teraz dla Androidów
taka przeciętna pojemność baterii to z 5000 mAh, to standard.
Tak.
Jeszcze dwa, trzy lata temu były trzy tysiące.
iPhone SE 2022 to są chyba dwa z kawałkiem.
Nie, trzy osiemset.
iPhone dwa…
Nie, czekaj.
Nie.
Nie, to trzy osiemset dwa szesnastka pro chyba.
Tak.
A SE 2022 to ma około dwóch, chyba.
Więc to jest ponad dwa razy więcej baterii fizycznie w Androidach
niż w iPhone’ach.
I na przykład, kiedy robiłem coś takiego jak odłożenie telefonu na miejsce
i nieruszanie tego telefonu przez jeden dzień,
to on rzeczywiście potrafił się, ten iPhone, jakoś tak zahibernować,
że on rzeczywiście tej baterii zjadł bardzo mało.
Natomiast jeżeli się na tym telefonie ogląda YouTube’a
czy coś, co po prostu musi zjadać tej baterii ileś,
to on momentalnie te baterie zjadał w dość dużym stopniu.
Ja bym się nie do końca zgodził, nie kwestionuję tego, co mówisz,
ale może też nie używam tego iPhona aż tyle jak kiedyś
albo w trasie czy coś,
Ale nie mam wrażenia, żeby ta szesnastka moja, żeby ona się jakoś bardzo drastycznie rozładowywała.
Bo szesnastka ma większe baterie już.
Szesnastka jest okej, tutaj my mówimy o SE.
Aha, okej, dobra.
Bo SE ma rzeczywiście te baterie znacznie mniejsze.
Tak, dwudziestka miała, to prawda, ta bateria dwudziestki, ona była tak.
To jest mój telefon główny i właśnie jego główną jest bateria.
I ja się boję wyjechać poza miasto bez drugiego urządzenia tak naprawdę,
Jest problem z tym.
To jest tak naprawdę główny mankament tego telefonu, bo ja jestem naprawdę nadal,
mimo wszystko powiem, podziwu, jak to działa. Nadal szybko działa.
Chociaż telefon ma już ponad trzy lata od daty produkcji, tego pierwszego wydania.
Tymczasem będziemy mieli, znaczy mamy telefon, Paweł się do nas zadzwonił,
tylko taka prośba do Pawła, żeby ściszył głośniki,
Tak jak w przypadku Grzegorza tutaj, to my siebie będziemy słyszeć.
Także taka prośba o ściszenie. O chyba już.
I witamy Pawła na antenie.
Witajcie. Ja postaram się tak w krótkich słowach.
Za co sobie cenię androida powiedzieć.
No właściwie przygodę z androidem to zacząłem już
Kilka lat temu dobrych od Samsunga S5 Mini, więc to dinozaury na spacer wyprowadzały.
Ale Androida przede wszystkim cenię za wolność, czyli…
Synteza mowy. Mogę sobie wybrać, czy ja chcę RK Voice’a, vocalizera, czy syntezator od Google’a, czy jeszcze co mi się tam zamarzy.
Bo takich syntezorów jest dużo na Google’u, to prawda.
Tak, uwierzytelnianie.
W iPhone’ie do dzisiaj nie chce mi działać rozpoznawanie twarzy.
Jedyna dozwolona przez Apple’a metoda,
która powinna działać na milion procent,
skoro jest jedyną dopuszczalną.
I ja dzięki temu nie mogę skorzystać z Apple Pay,
nie mogę wiele rzeczy zrobić,
bo mi nie działa odblokowywanie twarzą.
Nikt nie wie, dlaczego.
Kilka osób już próbowało,
które na co dzień z tego korzystają i im działa.
Biorą mojego iPhone’a do ręki, ojej, bo my nie wiemy, dlaczego.
A na Androidzie jednak jest wybór.
Czytnik linii papilarnych, czy może rozpoznawanie twarzy,
czy może bin. Zawsze można coś wybrać.
A czy masz wyłączone wygrywanie patrzenia na rękę?
Tak, tak, oczywiście. To mi wszyscy podpowiadają.
To już ileś tam razy to trenowałem.
Kolejna jakby tutaj możliwość znaczna to jest personalizacja Androida.
Tak jak mówisz, można wyrzucić dane aplikacji,
możemy mieć kontrolę nad uprawnieniami dokładnymi.
Jak ktoś lubi grzebać i lubi różne opcje,
po prostu sprawdzać, testować, to jest to raj na ziemi.
Przede wszystkim to, że nie ma przymusów.
Kolejna rzecz, metody płatności. Na iOSie mamy tylko Apple Pay.
Na Androidzie, proszę bardzo, możemy mieć kilka aplikacji bankowych,
możemy się posłużyć Google Payem, czyli mieć karty z różnych banków,
a możemy się posłużyć na przykład blikiem zbliżeniowym,
czego na iOSie w ogóle nie ma.
Niedługo będzie. Podobno.
Ach, może. Tak, niedługo to może będzie Siri po polsku.
Nie, nie, znaczy niedługo będzie, dlatego że jest to wymuszone przez prawo, więc będzie.
Tak, to akurat prawda, że rzeczywiście ma coś takiego być. No jak będzie, to zobaczymy.
Blik już nad tym pracuje, żeby było, bo to Apple zostanie do tego zmuszone przez prawo, więc…
No, no też tak słyszałem, no fajnie by było, bo to jednak jest znacznie jednak ograniczenie.
Dalej, właśnie ten asystent, Dziemini, można go lubić albo nie,
ale dzięki temu komunikuje się z telefonem w naturalnym języku,
czyli wymawiam magiczną formułkę i pytam się,
jakie jest dawkowanie jakiegoś tam leku,
albo co oznacza tam dane słowo.
Taki to po polsku, oczywiście.
Tak, mniej lub bardziej dokładną.
Z tego korzystacie.
Jak zrobić, żeby było tak jak w starym asystencie Google,
Zadzwoń do Tomasz Bilecki i on do mnie dzwoni.
Ale oczywiście, że to już działa.
Trzeba włączyć w ustawieniach asystenta…
Dobrze jest sobie włączyć…
O nie, teraz już nie pamiętam, jak się te usługi nazywały.
Natomiast to się włączało, żeby on właśnie mógł wykonywać
tego typu działania na telefonie.
I też warto go połączyć sobie z kontem google’owym,
Dzięki czemu możesz go pytać o maile, możesz go pytać albo zapisywać przypomnienie w kalendarzu, w notatkach, jakieś tego typu rzeczy.
Ale czy to jest tak sprawne jak, że tak powiem, to jest standardowe, lokalne rozwiązanie?
W sensie takim, czy to mi nie zadzwoni gdziekolwiek, bądź na przykład jak się tam pomyli, czy coś zasymuluje?
Nie, raczej się nie myli.
Wydaje mi się, że na iOS-ie, jeżeli korzystamy z dyktowania,
to jednak pomyłki są dużo gorsze.
Kiedyś to dyktowanie znacznie lepiej działało.
Nie chodzi mi, Paweł, o dyktowanie.
Mi chodzi o proste wykonanie polecenia.
Połącz mnie z numerem konkretnym.
No to nie myli się.
Jeżeli mu dobrze podasz płynnie numer,
na przykład połącz z numerem, nie wiem, 502 255 133,
to on to zrobi.
Tylko trzeba mu to opowiedzieć tak w miarę… no rozsądnie.
No to dużo odkrywania przed tobą jest.
Na przykład ja kupiłem sobie w dosyć w sumie krótkim czasie
Dwa telefony, Xiaomi X7 Pro i Google Pixela 9 zwykłą.
No a Pixela kupiłem dlatego, bo właśnie w Xiaomi’ku,
który ma fajne parametry i dobrą cenę, miałem problem z płatnościami.
Po prostu telefon trzeba było przykładać pod kątem jakimś czasami do terminala,
bo nie łapał. I tak mnie to zjedynowało, że po prostu wymieniłem telefon.
Zastanawiam się, dlaczego tobie nie działa Face ID w iPhone’ie?
Naprawdę wiele osób już próbowało i to nie jest moja złośliwość.
Ja też kilkanaście razy próbowałem to pofigurować.
A może masz jakiś awaryjny telefon, ale chyba nie, to nie jest możliwe chyba.
Nie, wszystko mi bez problemu działa nawet.
Nawet korzystam z bety deweloperskiej w tej chwili, nie ma problemu.
A na ilu urządzeniach tego próbowałeś?
No ja mam tylko jednego iPhona.
Tak jest.
No może… nie chciałbym się aż tak wgłębiać.
Czy będzie miał ten sam kłopot? Może jest faktycznie coś z tym konkretnym egzemplarzem?
Nie, bo to jest bardzo interesujące. Pierwszy raz o takim czymś słyszę.
Masz kod PIN, który zadziała Ci wszędzie tak naprawdę.
No tak, w przypłatnościach też, no.
No trudno, jakoś nie działa. Może masz pecha z urządzeniem, a może kłopot jest jakiś gdzieś tam…
On ma z rozpoznawaniem po prostu twojej twarzy. No nie wiem, czasami tak bywa.
Poza tym, teraz jeszcze jak jest to Gemini, to wszedł teraz ten tryb live z kamerą i opcjami udostępniania ekranu.
Na Google’ach to jest za darmo, udostępniane też na iPhone’ie już powolutku.
Gemini to też jest na iPhone’ie również dostępne.
No a chat GPT ma takie rozwiązanie, ale jest ono płatne.
Więc powoli się to naprawdę rozwija, ten Android.
Cała ta możliwość, że mogę mieć różne screenreadery.
Jednak ten wybór, to mnie trzyma przy Androidzie.
Że nikt mi nie narzuca na sztywno, że ja muszę używać tego i koniec.
I słusznie, ja też kiedyś mówiłem, że będę chciał używać tego systemu.
To się po prostu potwierdza to, co ja mówiłem kiedyś.
I jakby idziemy w tym kierunku.
Tak, tak, tak, że ja już kończę.
Życzę, żeby nam technologia wszystkim służyła.
I trzymajcie się.
To wracając jeszcze do wypowiedzi słuchaczy,
bo tych wypowiedzi mamy tutaj.
Jeszcze kilka się nazbierało w trakcie audycji.
Po pytaniu do mnie, co było następne.
Jeszcze mamy jedną wiadomość od Sylwestra,
który napisał, że miał Samsunga Galaxy,
czy ma Samsunga Galaxy, napisze tak, że ma Samsunga Galaxy,
miałem kilka tygodni iPhona, niestety wypadł mi z kieszeni
i się połamał, zbyt mocno biegałem.
I Sylwester napisał jeszcze, że na Androida jest Prudence, screen reader.
Tak, rzeczywiście…
Ale czy on jeszcze jest wart, czy on się jakoś rozwijał?
Jeszcze warto się nim interesować w ogóle?
Jak to jest?
Kurczę, nie wiem.
Nie, coś tam było w którymś Tyflo Przeglądzie, coś o nim chyba nawet…
A może nie, to było o tym czeskim, czymś innym, to było…
Nie, chyba ten prudens, wydaje mi się, że chyba nie.
Ale mogę się mylić.
I Sylwester pisze, że u niego w Samsungu bateria pada dość szybko jednak.
No nie, ja póki co jestem zachwycony tą baterią.
To ja teraz może opowiem, bo w końcu, już tak mówię to któryś raz,
prawie że dochodzimy do twojej, Kamil, opowieści długiej
o Samsungach, ale ja może opowiem, bo tak troszkę z tej audycji brzmiało, że tak bardziej, że no, Android, Android, bo on ma dużo plusów i oczywiście ma dużo plusów, ja nie wątpię.
To może ja opowiem o swoich wrażeniach, które sprawiły, że jednak oddałem tego Samsunga i na razie trzyma mnie, jestem przy iPhonie. To znaczy tak.
Ja iPhona używam od roku 2013. Używam go produkcyjnie, czyli do wszystkiego w zasadzie.
I próbowałem nie tyle pożegnać się z iPhone’em, bo nic mi jakoś szczególnie w nim nie przeszkadzało.
Podoba mi się audio, podoba mi się vocalizer.
Ja też takich zamiarów nie miałem, jakby kupując telefon.
Podobają mi się aplikacje iPhone’owe. Nie przeszkadzają mi w tej chwili, czy w ogóle nigdy,
mi aż tak nie przeszkadzały te ograniczenia iPhone’a, bo jeżeli coś mi dobrze, dostępnie działa,
to niekoniecznie zależy mi, żeby instalować inny launcher, inne coś tam, jeżeli to, co chcę, mi działa.
Chciałem się pobawić troszkę tymi nowymi funkcjami AI i tak dalej.
Nawet kupiłem topowego, flagowego Samsunga S25.
Wiesz co, Michał, tylko jakbyś się troszkę przygłośnił jeszcze troszeczkę,
bo tak się słychać skromnie.
Teraz to ja się podgłośniłem przez tą zmianę dźwięku.
Dobrze, postaram się.
To ty się będziesz przygłośniał, ja jeszcze przeczytam jeden komentarz,
który mamy.
Tym razem napisał do nas Mateusz.
Witajcie. Mam dwa pytania.
Po pierwsze, miałem okazję testować Galaxy…
Samsung Galaxy S25 w Media Expert.
Na co dzień używam iPhona 12 mini.
Co mogłem źle robić albo co było niepokonfigurowane?
Może, ale miałem problem z gestem dwukrotnego stuknięcia.
Telefon nie reagował. Nie mogłem wejść np. w jakieś opcje czy aplikacje.
Czy działa to gorzej na Androidzie niż na iPhonie?
I drugie pytanie.
Jaki telefon z Androidem polecacie dla osoby,
która chce zapoznać się ze specyfikową tego systemu
i nigdy nie miała z nim do czynienia?
Jeżeli to była sklepówka, czyli wystawówka,
mogła mieć skonfigurowany jakiś taki ograniczony tryb.
Ja w ogóle jestem w szoku, że udało Ci się uruchomić jakąś mowę.
Nawet jak tego talkbacka włączyli, no to gdzieś tam różnie to mogło być w sklepowym.
No a jakie urządzenie polecamy?
I teraz powiem coś mocno niepopularnego.
Jeżeli jesteś, ja to mówię wprost, iPhone’arzem, no to Samsung chce być takim Apple’em w Androidzie.
I to jest pierwszy telefon, który mi się naprawdę podoba od początku, od wyjęcia z pudełka, bo praktycznie Cię prowadzi, jeżeli słuchasz komunikatów, jeżeli trochę poczytałeś, posłuchałeś ludzi, którzy mają Androida, prowadzi Cię po prostu od początku przez konfigurację i zaczynasz się z tym telefonem powoli zapoznawać.
Oprócz czystego Androida zapewne jest to najbardziej dostępna nakładka,
bo miałem i Realme i Xiaomi i to się po prostu…
To nie ma w ogóle startu, ile tam trzeba się czasem nakombinować
względem czystego Androida albo Samsunga.
Więc jeżeli już to Samsung albo jakiś właśnie Google Pixel pewnie.
Google Pixel, ewentualnie Motorola lub Nokia,
Bo te filmy, z tego co wiem, mają rzeczywiście dość tego androida,
no takiego niezbyt modyfikowanego.
Oczywiście Motorola ma swoją jakąś tam nakładkę,
ale ta nakładka, no to jest taka bardzo symboliczna, mam wrażenie.
Przynajmniej w takim naszym odbiorze.
Tam są pewne zmiany w ustawieniach, coś tam jeszcze.
No i jedna rzecz. Być może w Samsungu tego nie ma,
natomiast w większości telefonów z Androidem,
żeby poprawnie zadziałał TalkBack,
to przynajmniej konfigurację Wi-Fi
dobrze jest zrobić, uwaga, uwaga,
w języku angielskim.
A w Samsungu to działa od początku do końca po polsku.
Tak, to prawda.
Nie tak, że działa… też źle powiedziałem.
Pierwszy komunikat po geście dostępności jest po angielsku.
Tam jest continue, potem masz ten tutorial po angielsku,
robisz close i masz od razu wybór języka. Jak zrobisz polski,
to całą konfigurację jedziesz po polsku.
Tylko te pierwsze ruchomienie talkbacka masz po angielsku.
To właśnie w standardowym talkbacku jest problem taki,
że on próbuje wykrywać język.
No i teoretycznie Google syntezator polski ma.
Tyle, że…
Jest niepobrany.
Telefon próbuje go pobrać, ale mu się to nie udaje.
Ale dopóki go nie pobierze, to nie powie.
Więc na początku trzeba wybrać angielski.
I to nie jest wcale takie za koniecznie łatwe.
Zrobić tam Wi-Fi, cofnąć się jeszcze raz do wyboru języka
i dopiero wybrać polski.
Bo to jest skomplikowane. Tak, to jest skomplikowane.
Z drugiej strony, no nie wiem jak wy, ale ja przynajmniej telefon konfiguruję raz na, nie wiem, rok, dwa.
Więc nawet jeżeli miałbym tego typu problemy, no to powiedzmy jestem w stanie jakoś z tym się pogodzić.
Bo to się robi raz na bardzo długi czas.
Ja też jestem w stanie z tym się pogodzić.
Dla tych, którzy, no, chcieliby tutaj mieć od razu po wyjęciu z pudełka, no to Android.
Ale tu jest inny problem, Tomek.
Miało być inaczej, ale to skoro tak już słuchacz zapytał, no to myślę, Kamil, że to jest ten czas na twoją długą sekcję na temat Samsunga, a ja o swoich…
Ja i tak już sporo powiedziałem z tego, co miałem, więc tam dużo czasu nie zajmę.
No tak, ale kwestia Samsunga, wiesz, tego, dlaczego Samsung, jakby dlaczego Samsung i o to mi chodzi.
A to właśnie za chwileczkę, to nawet, wiesz co Tomek, nie chodzi o to, że
on przemówi po angielsku i muszę tam zrobić Wi-Fi i się cofnąć.
Niech on do mnie w ogóle przemówi.
Dlatego, że to jest pierwszy telefon, który faktycznie jakkolwiek do mnie przemówił, to on z Androidem.
Po starcie, po zakupie, po uruchomieniu.
No, po tym, że tam ekran zadziałał i pojawił się ten pierwszy, ten cały Out of the Box, ten pierwszy totalny, że nic jeszcze nie jest zrobione.
I teraz tak. Realme wprost mi napisało, to było co prawda trzy lata temu, ale Realme mi wprost napisało, że no sorry memory, niestety pan musi zrobić to z okiem,
bo u nas ten kreator, ten talkback jest to wyłączone w prekonfiguracji, nie będzie talkbacka.
Będzie później.
Xiaomi twierdzi, że tam niby to jest dostępne i niby niektórym się udawało.
Natomiast ja nie zrobiłem niczego nie tak.
Robiłem wszystko zgodnie z tą instrukcją, czyli uruchomienie telefonu
i przytrzymanie przycisków głośności albo położenie dwóch palców na ekranie.
Nic z tego oczywiście nie działało.
Pierwszy raz zadziałało mi w Samsungu i ja bym nawet nie miał pretensji, gdyby to zadziałało tak jak opisałeś to, czyli po prostu konfigurujemy po angielsku Wi-Fi, cofamy się i wybieramy Polski i jedziemy dalej od początku.
To nie byłby problem. Problem był taki, że tych telefonów wcześniejszych nie mogłem uruchomić samodzielnie od początku.
Gdzieś tam musiałem angażować kogoś innego i tak dalej.
To nic fajnego w dobie iPhone’a czy nawet Windowsa, który sam się uruchamia
na różnych milionach rodzajów sterowników i sprzętów.
I jakoś gada i działa i w ogóle.
Więc tego w Androidzie nie mogłem zrozumieć.
Dlatego właśnie jakby ten Samsung na początku od razu zapunktował mnie na ten temat.
Dobra Michał, co teraz dalej?
Bo nie wiem na jaki temat mielibyśmy przejść dalej.
Możemy na przykład odobrać telefon od słuchacza,
bo dodzwonił się do nas Patryk i…
Tak, Patryk?
Tak, Patryk.
No i tak też mam swoje jakieś tutaj wnioski i przemyślenia
na temat właśnie Androida
i też również OS, z którym też tam gdzieś mam do czynienia.
I generalnie, mówię jakby to ktoś kiedyś zapytał
parę lat temu, nie wiem, osiem, siedem czy nawet pięć lat temu,
no to bym powiedział generalnie bierz iPhona i nie pytaj.
Po prostu.
Ale że się podziało, jak się podziało.
Jakby producenci podeszli do tematu bardzo fajnie,
jeśli chodzi o wsparcie systemowe.
Zwłaszcza Samsung tutaj, bo tak naprawdę…
Samsung, i tutaj to trzeba podkreślić.
Pierwsza konfiguracja telefonu.
Tak naprawdę możemy się zaszyć w pokoju,
otwieramy pudełeczko, jesteśmy osobą niewidomą,
przeprowadzimy to bez problemu.
Bez pomocy osoby widzącej jesteśmy w stanie
ten telefon skonfigurować i się nim cieszyć.
Druga rzecz.
Pierwsze, co ja bym zrobił po skonfigurowaniu tego Samsunga.
Instalujemy tutaj Jishuo bez dwóch zdań,
O tyle, o ile ten TokBek faktycznie gdzieś tam robi postępy,
ale on responsywnością nie dorasta i tyle.
Wiesz co, ale ja bym troszeczkę polemizował, bo ja myślę tak,
że to cieszyło, oczywiście to jest dobry program,
ale naprawdę to nie każdy ma…
Inaczej, nie przekreślałbym na tę chwilę już TokBeka.
To znaczy, chodzi mi o to, że jak ktoś jest…
Niekoniecznie potrzebuje…
Nie każdy potrzebuje zaawansowanych funkcji gzieszyło. Owszem, to gzieszyło jest szybkie, jest super programem, tylko ile tam, to naprawdę instalacja tego dla osoby, która nie ma specjalnego pojęcia o odbezpieczaniu androida, instalowaniu sideload’u z zewnętrznych źródeł, to naprawdę się robi coraz trudniejsze i można się bardzo wkurzyć niepotrzebnie na samego androida, tylko dlatego, że się wiesz, nie będzie umiało wyłączyć tych…
Tak, to jest prawda. Tutaj się zgodzę, że…
Jakieś tam opcje syntezy, czegoś, czegoś.
Tak, tu się zgodzę.
Skonfigurowania tego.
Tak że ja bym polecał, jak ktoś na początek,
pobawić się porządnie talkbackiem.
To nie jest tak, że ten talkback…
Nie jest taki straszny.
Tylko że ja do czegoś innego zmierzałem.
Ja zmierzałem do czegoś innego,
bo przykładowo chodzi mi o osobę, która gdzieś tam używała iPhona.
Nawet niech to będzie jakaś trzynastka, czternastka
Nawet Samsunga S25 i ten Talkback,
on nie będzie responsywnością dorastał do tego starszego iPhone’a, moim zdaniem.
Więc po dziś może być coś do szerszego robienia.
Pytanie jest takie, czy w Talkbacku można zmienić te dźwięki?
I tę haptykę, która…
Wiesz co, no ja pierwsze, co robię, to jestem specyficzny, ja wyłączam…
Haptykę można tylko wyłączyć ewentualnie, w gdziesiło można.
Dźwięki, tematyce dźwiękowe, tam tego jest mnóstwo.
Tak, tak. I ja tak robię właśnie.
Mi chodzi bardziej o to, że ja mam takie wrażenie, że ta responsywność Tokbeka to ostatnio pogarsza jego haptyka i dźwięki niż on sam, który reaguje dość szybko.
Nie spotkałem telefonu, może powiem inaczej.
Nie testowałem tego na Pixelu, powiem szczerze.
Miałem w sklepie możliwość, ale nie umiałem tego uruchomić.
W Samsungu, jeżeli nawet biorę sklepowego,
wchodzę w ustawienia, bo jestem osobą słabowidzącą,
jest mi to gdzieś prościej zrobić,
wchodzę w ustawienia telefonu i włączam bez problemu TalkBacka
i on wreszcie działa bez problemu.
A w Pixelu próbowałem, to zaczął mi gadać po angielsku
i odpuściłem temat, bo jest to sklepowy telefon,
bo nie chcę tam po prostu czegoś zepsuć, wiadomo.
Więc taką sytuację gdzieś tam miałem.
Z Samsungu jednak jest to najbardziej dostępne.
Też warto powiedzieć o pomocy, trochę odbiegnę od tematu,
ale od pomocy zdalnej,
że nawet jeżeli będziemy mieli problem z tym telefonem,
jest duża szansa, że tutaj panowie się połączą zdalnie z tym telefonem
i pomogą go skonfigurować.
To jest też, myślę, warte odnotowania.
Korzystałem z tego i działa faktycznie.
To nawet ja nie korzystałem z tego.
Tak że to też jest fajne, nie?
Ale jeszcze tak, co do plusów i minusów.
Na pewno w iPonie Face ID jest po prostu bezkonkurencyjne.
Szkoda, że na Androidzie nie jest to w ten sposób zrobione,
ale Face ID to jest…
Nie wiem, jak oni to zrobili,
ale rzadko jest tak, że to się myli.
Jeżeli prawidłowo to skonfigurujemy, to tutaj nie ma problemu.
Dla osób niewidomych dużym problemem jednak na Androidzie są te czytniki podekranowe i tutaj znam trochę osób, które gdzieś tam mają z tym problemy.
A jednak na iPhone’ie z Face ID to jeżeli nie jest jakiś telefon uszkodzony, bo zresztą zdarzają się takie przypadki, że telefon gdzieś tam mógł być po zalaniu czy cokolwiek i on po prostu nie zadziała to, bo któryś sensor jest uszkodzony.
Ja z tym czytnikiem to raczej kwestia przyzwyczajenia po prostu.
Znaczy, no mówię, dla mnie czytnik w Samsungu działa błyskawicznie i ja nie mam z nim problemu, ale ja widzę, ja wiem gdzie on jest, klikam i już, nie zastanawiam się nad tym.
Ja jestem niewidomy od urodzenia i też nie mam z tym kłopotu póki co.
No jednak Samsungowe czytniki, to też warto odnotować, że Samsungowe czytniki są bardzo, ale to bardzo szybkie i tak naprawdę dopiero teraz konkurencja androidowa, inne firmy dopiero korzystają z tych ultradźwiękowych czytników.
Ja mam jeszcze optyczny.
Bo to jest A55.
Ale też jest silniejszy.
Ale ręka mu raczej zrobi.
Nawet jeżeli mamy jakieś szkło ochronne naklejone, co zresztą polecam,
no to też tutaj nie ma problemu.
Co do baterii, tutaj też taki fajny temat się pojawił.
No to ja mam takie trochę mieszane odczucia,
bo jeżeli chodzi o takie leżenie, gdzie telefon leży sobie,
no to iPhone tutaj jest górą i nie wiem, oni jakoś to mają tak pooptymalizowane,
że przez noc ten telefon potrafi, nie wiem, 2-3-4% iść maksymalnie.
No, w Samsungu to jest różnie, ale role się odwracają, gdy korzystamy z telefonu.
To tutaj jest miazga i Samsung tutaj miażdży iPhona i tutaj w ogóle nawet nie ma co porównywać.
Znaczy, u mnie nawet, kiedy one leżą, to ten Samsung wygrywa.
Znaczy, no u mnie jest tak, że jest… Po pierwsze, mam Samsunga z Exynosem, bo jest to S24+,
więc te modemy, wiadomo, one nie są takie fajne jak w tych Qualcommowych.
Znaczy, problem jest z zasięgiem. Ja w ogóle nie rozumiem tych modemów.
Tak, jest problem też z zasięgiem i to gdzieś tam ma znaczenie,
przy tym, że ta bateria bardziej się zużywa.
Ale jeśli chodzi, mówię, o takie korzystanie,
no to tutaj, nie wiem, oni tutaj próbują fizykę oszukać,
ale moim zdaniem to już jest czas na to,
żeby iść w jakąś lepszą technologię,
jak teraz te chińskie smartfony mają tę technologię węglowo-krzymową.
To jest przepaść, że telefon przy tej samej grubości,
I co na przykład iPhone 16 Pro Max potrafi mieć baterię 7000 czy 7500 mAh?
To jest przepaść. I tutaj żadną optymalizacją tego nie dogonimy.
Tak że…
Takie moje wnioski co do tego.
No dobrze, to dziękujemy za ciekawą wypowiedź.
A już nie wspomnę jeszcze o Gemini, bo to też jest, myślę, istotne,
bo ktoś powie, przecież na iPhone’ie ono też jest.
No, owszem, jest, ale ono nie jest tak się zintegrowane z systemem.
Bo ja np. bez problemu mogę SMS-y wysyłać,
sterować urządzeniami Google Home,
chociaż to na iPhone’ie chyba też zadziała, tak mi się wydaje.
Home może zadziałać, tak mi się wydaje.
Ja w przypadku serii A nie mam tych wszystkich udogodnień,
które są w ESK-ach, muszę zobaczyć, co w ogóle mam.
Jeszcze nie wiem, co będzie…
Tutaj, jeżeli to jest jakieś tam A56,
To powinno gdzieś w teorii działać.
W 90% przypadku powinno być to to samo.
Chociaż na S21, którego tam też gdzieś mamy w rodzinie,
to też jest taka sytuacja, że mini nie potrafi wysyłać SMS-ów.
No właśnie, S21 to jest w przybliżeniowo, benchmarkowo, wydajnościowo odpowiednik.
Tak, tak. No i systemowo to też jest to samo, bo to…
Właśnie, to też warto odnotować,
chociaż ja tu chyba wspominałem o wsparciu systemowym,
że telefon, który już 4,5 roku na rynku ma,
ma najnowsze poprawki bezpieczeństwa.
Gdzie tak naprawdę Xiaomi,
gdzie Xiaomi na przykład najnowsze jakieś 15 coś tam,
one potrafią być 2-3 miesiące do tyłu.
Tak, i ja też…
O czymś to chyba świadczy.
Mam Xiaomi 11 Lite 5G,
gdzie mam jeszcze łatki bezpieczeństwa Androida
z 1 lutego 2025.
No właśnie, a przy S21 mamy z maja, jeszcze czerwcowych dni.
Ale nawet na S24 plusie nie mam, no to się w sumie nie czepiam.
Czyli mówisz, że to Gemina jako dostarowana telefonem też wykorzystujesz, tak?
Do SMS-u, do dzwonienia i działa to?
Tak, działa. Na przykład możemy powiedzieć, nie wiem, napisz list o miłości i wyślij go do Ani.
I on to zrobi.
Ale to są, wiesz, to są dla mnie takie tam anegdotyczne gadżety.
Ale ogólnie to działa, tak?
Tak, podajemy treść i wysyłamy i tyle, tak?
Nie musimy gdzieś tam szukać, kombinować.
Generalnie, jak wejdziesz sobie w Gemini,
to powiedz do Gemini, włącz ustawienia Gemini.
Będzie najprościej.
Uruchomi się cała lista tych ustawień
i tam trzeba po prostu włączyć.
Używaj asystenta Google w coś takiego, w Gemini.
To jest od razu na liście, powinno się pokazać.
Muszę wejść w aplikację Gemini czy w ten taki asystent?
Tak, w aplikację Gemini.
W aplikację Gemini.
I tam jest.
Chociaż ja od pewnego czasu zauważyłem,
że wcześniej to było faktycznie tak,
że jeżeli prosiłem o coś właśnie Gemini,
to jakby uruchamiał się asystent Google.
A teraz widzę, że to się wszystko dzieje w Gemini,
czyli sterowanie Google Home.
Mogę na przykład powiedzieć, wyłącz telewizor w sypialni o 12 w nocy.
Taki przykład. On to robi. Ja np. idę spać albo wyłącz telewizor za pół godziny,
wiem, że przysnę, no to telewizor mi się wyłączy i nie muszę jakby gdzieś tam go ustawiać,
szukać pilotem, bo to jest bezsensy.
Być może ja miałem z tym problem, bo jakby czegoś tam nie dokonfigurowałem
do końca, ale coś mi tam, wiesz, niby mówił, że wysyła SMS-a,
ostatecznie tego SMS-a nie wysłał. Potem gdzieś tam chciał o coś dopytać,
układało się jakieś okienko na ekranie, którego nie zauważyłem.
Potem dopiero doczytałem, że tam po prostu trzeba jakby włączyć
takie określone skille dla tego Gemini’a, dla tej funkcji.
Nie, tutaj nic. Ewentualnie pyta,
czy jeszcze przedyktuje treść wiadomości i czy chce się wysłać.
I on nawet taką wibracją haptyczną daje znać, że np. wyśle.
Jeżeli nauczymy się to interpretować,
to wtedy mamy pewność, że zostało gdzieś to wysłane.
Okej.
Bynajmniej powiem tak, u mnie to działa,
bo to, że u mnie coś działa, to nie znaczy,
Zobacz, co będzie u mnie działało na tym A, bo jestem ciekaw, czy w sumie to powinno działać.
Generalnie ten soft jest podobny, ale na przykład jest trochę okrojony, jeśli chodzi o tego dekta i w ogóle tym się to bardziej różni.
Ale tak, to powinno być chyba to samo, mi się wydaje. Tym bardziej, że ten One UI też jest chyba tutaj to samo.
Jest piętnastka Android z One UI 7, chyba na 55 już powinien być.
Tak, już mam. Od kilku, dwóch, trzech tygodni nawet chyba.
No właśnie, powinno już to tutaj być.
Ewentualnie może być tak, że…
Bo jak ja dostałem aktualizację do Androida 15,
to po jakimś tygodniu czy dwóch była większa aktualizacja,
która ewentualne błędy eliminowała.
Może być taka sytuacja, że coś jeszcze nie jest optymalizowane.
Warto zgłaszać tam błędy w Samsung Members
i oni się do tego odnoszą.
Warto, bo tam jest fajne forum, można sobie poczytać,
popisać z ludźmi, którzy dzielą się różnymi poradami.
No i można diagnozować telefon, tam uzyskać wsparcie, można zgłaszać błędy.
Jak zmusić Samsunga do czterocyfrowego PIN-u bez okeja?
Wcześniej było tak, że jak ustawialiśmy PIN sześciocyfrowy,
no to później usuwaliśmy chyba dwie cyferki i dawaliśmy okej.
I to jakoś tak działało. Ja tak miałem to ustawione.
Ale teraz bodajże przy tych najnowszej aktualizacji została ten błąd załatany.
Nie da się chyba tego zrobić.
Tutaj nie jestem pewien… Działało to wcześniej.
Do Androida 14 na pewno to działało.
Daję rękę uciąć.
Teraz na pewno…
Ja zresztą korzystam z sześciocyfrowego.
Na zegarku się da, bo też mam Galaxy Watcha 7.
I tutaj bez problemu da się tak ustawić, że jest czterocyfrowy.
I nawet bez naciskania oka i żeby…
Zresztą w Samsungu też da się ustawić,
Ok, ten 5-6 cyfrowy.
Ale 4 właśnie niestety nie, szkoda.
Tak, jak widziałem, to nawet mi to znalazł.
Ja tak miałem, ja tak miałem, ale później coś to się sypło,
znaczy nie sypło, oni po prostu błąd naprawili, który był.
No i też, co jeszcze tak wspomnę o aktualizacjach tutaj,
bo było mówione o tym, że na przykład w iOSie
Jeżeli wchodzi coś nowego, to musi być cały system aktualizowany, a nie można aplikacji osobno.
No to w Samsungu też jest taki tutaj problem z TokBekiem, że jeżeli chcą go zaktualizować,
to zazwyczaj jest tak, że aktualizują cały system i dopiero TokBek aktualizuje się.
Dlatego on potrafi być gdzieś tam o pół roku na przykład do tyłu.
Nawet nie tyle system, co TokBek jest przypisany do tej nakładki, do tego UI-a, do tego launchera jakby.
Nie, nie, nie.
No tak, ale on jest do systemu przypisany.
Samsung, właśnie to też trzeba jakby rozgraniczyć.
Samsung bardzo głęboko ingeruje w Androida.
To nie jest tylko nakładka, to jest ich system.
Moim zdaniem. To nie jest nakładka.
To jest ich system.
Tam na przykład, teraz korzystam z smart tagów.
Są bardzo genialne urządzenia.
One działają tak samo jak AirTagi.
Może nawet lepiej, w zależności kto…
Nakładka to jest tylko tak jakbyś, wiesz,
robisz ustawienia i zmieniasz sobie ich kolejność,
robisz tapetę.
Tak.
A oni mają swój system.
Oni całkowicie te ustawienia mają przerobione, jest wszystko zupełnie inaczej wygląda.
To ma core androida, ale to ma tylko rdzenie androida.
Tak, oni tam mają wszystkie swoje rzeczy, typu te ekosystemowe,
że z tabletem się łączą, że można sobie tam dzwonić z tabletu
i to wszystko łączy się z telefonem.
Kopiowanie, np. robię sobie blik na telefonie, wklejam na tablecie.
To wszystko jest tam zawarte w tym.
Mówię, że Samsung chce być Apple’em Androida.
Jest, tak.
I w dużej mierze mu się to udaje.
No tak.
I przez to stoją w miejscu.
Na przykład aparatów nie zmieniają, już odejdę od tematu.
Tak jak Apple też za bardzo postępów nie robi w tym,
no to tak samo oni baterii,
jakichś większych pojemności też nie wsadzają, bo się boją.
Bo oni mają ten uraz chyba po Note’cie 7, który wybuchał,
i nie wsadzają większych pojemności,
bo tutaj się od lat nic nie zmienia.
Może o to im chodzi, że ja na przykład przesiadając się w S21, S24 Plusa,
ja się czułem jak w domu, nie?
Czyli tutaj było wszystko tak samo i miałem, wiadomo, lepszy aparat,
lepszą baterię, większy wyświetlacz, ale generalnie jakby geneza jest ta sama
i wszystko było jakby tutaj tak samo.
Tak samo jak z iPhone’a się zresztą przesiadamy.
I tu jeszcze tak na koniec, bo już nie będę was tutaj męczył.
Tu mamy konto iCloud, a tu masz konto Samsung, które też integruje różne rzeczy.
Mamy konto Samsung.
Tak, tutaj fajnie też jest zrobiona galeria na przykład,
bo to z Microsoftem się przez OneDrive łączy.
I na przykład możemy mieć wspólną galerię
na wszystkich urządzeniach z Samsung, tak jak mamy w iPhone i iCloud.
Ale tu powiem coś ogólnie zbiorczo o Androidzie.
Niestety chcemy, nie chcemy. iCloud tutaj rządzi
i iTunes, zwłaszcza iTunes tutaj rządzi
z iCloudem razem, kiedy są uzupełniane.
Dlatego, że ja w tej chwili mam przeniesione dane,
Które były na Iphonie 5s, były na Iphonie 8.
Teraz są na Iphonie SE trzeciej generacji.
Mam archiwum wiadomości od 2014 roku.
Na Samsungu też.
To znaczy dobrze, że to działa na Samsungu, kiedy używasz wyłącznie Samsungów.
Tak, ale to tak musimy się odnosić, nie?
Właśnie, to jest istotne.
Właśnie i tak. I nie dlatego, że ktoś mógł mieć innego Androida.
Mnie na przykład bardzo smuci to,
Ale no to takim tokiem myślenia, to ktoś mógł sobie Samsunga przenieść na iPhone’a, czy odwrotnie i to już się nie przeniesie.
No właśnie, przeniesie się.
Przeniesie się. W sumie przenosiłem z iPhone’a, da się przenieść faktycznie.
Zmigruje wiadomość. Tylko że tak, z Xiaomi na przykład, gdzie ja mam Xiaomi, starszy telefon, smart switch’em przeniosłem wszystko jeden do jednego, ale okazało się, że no jednak było troszeczkę błędów.
Szczególnie…
Właśnie.
Do tego chciałem dojść.
Mówię niestety, bo Samsungowi niewiele brakuje.
Ale mówisz o Androidzie czy iPhone’ie?
Jeśli przeniesiemy jakieś dane Facebook’i, nie Facebook’i, to my jesteśmy tam chyba nawet pologowani.
Chyba, że się mylę.
Znaczy, powiem tak.
Jeżeli robisz kopię iCloud’em, to zasadniczo…
i użyjesz kopii urządzenia z iCloud, to większość tak się przywróci.
Ale tam będą pewne rzeczy do poprawki.
Natomiast, i tutaj jest to mocno niepopularne,
natomiast ja uważam, że to jest najlepszy sposób na przeniesienie danych.
Lokalna szyfrowana kopia na pececie na iTunesie, na Windowsie nawet.
Niekoniecznie na Macu, bo na Windowsie też to działa.
Jeden warunek. Tworzymy kopię na aktualnie najnowszej dostępnej wersji iTunesa
i iOS-a czy też iPadOS-a.
Tworzymy kopię. Przywracamy na innym urządzeniu też na najnowszych wersjach
i iTunesa i tego iOS-a czy iPadOS-a.
Kiedyś popełniłem błąd, bo już był iOS 11 na iPhone’a 8,
Jeszcze miałem dziesiątkę chyba na 5SC i nie zrobiłem aktualizacji do jedenastki, zrobiłem kopię.
Błędy, które tam były, ciągnęły się ze mną do końca używania ósemki.
Więc o ile przestrzegamy tych wytycznych aplowskich, to naprawdę zachowuje się wszystko.
Kompletnie wszystko, włącznie z każdym szczegółowym ustawieniem voice-overa, jakimś drobnym ustawieniem systemu,
Uróżnicowane będą tylko te rzeczy, które są nowe np. w nowym iPhone’ie, typu
przycisk czynności, przycisk sterowania aparatem. Te ustawienia będzie trzeba sobie zrobić
od nowa, jeżeli nie chcemy domyślnych. Ale cała reszta, która jest
zachowana z ustawień z poprzedniego urządzenia,
zachowa się w 100%, a nawet powiedziałbym, że więcej niż w 100%, bo
w iCloud, sam iCloud online tyle nie przywraca, co kopia z iTunes’a.
Ale trzeba ją dobrze zrobić.
Tak, i to działa wszędzie, czy na Androidzie, bynajmniej na Samsungu,
bo ja powiem tak, że ja jednak z Samsungami mam największe doświadczenie,
więc nie będę się odnosił do innych telefonów, bo byłoby to krzywdzące,
żebym powiedział, że na przykład tu działa lepiej czy gorzej.
Ale tak czy inaczej warto pamiętać, żeby sobie sprawdzić po zalogowaniu się,
czy mamy włączone wszystkie synchronizacje z kontem Google i kontem Samsung,
bo to może nas potem wybawić.
Tak, ale tam jest w Samsungu, bynajmniej jest tak, że jak skonfigurujemy
Gdy my pierwszą konfigurację przeprowadzimy, to on od razu nas pyta o takie rzeczy.
Po prostu zwracajmy uwagę na komunikaty.
On przez pierwszy tydzień będzie nas bombardował różnymi…
O tak.
Na przykład ustaw sobie to, czy…
Na przykład jeżeli on wie, że na tym samym koncie mamy zegarek czy tam tablet,
no to on mówi, że… taką daje podpowiedź, że na przykład włącz to,
no to wtedy będziesz miał SMS-y i tam…
Tak, to masz telewizor, to potwierdzi coś tam.
Tak, tak. I to wszystko się synchronizuje ze sobą.
Ja mam, mówię, telewizor, mam te smart-taki, co są genialne.
To działa tak samo jak u Apple’a, może i nawet lepiej,
bo po prostu jest przycisk jeszcze na tym smart tagu,
którego możemy konfigurować.
Więc może i to nawet być fajniejsze rozwiązanie.
Działa to tak samo, czyli mamy te ultrawideband,
które jakby pozwala namierzać te smart tagi, to wszystko.
To działa tak samo, jest to dostępne.
Więc myślę tak na koniec, bo nie mówię, nie będę was tu już zamęczał,
bo wiem, że chcecie przejść dalej.
No to tak myślę, że jeżeli ktoś chce kupić Androida,
No nie wiem, ja jeśli chodzi o piksela, to się nie wypowiem, ale z mojego doświadczenia ja bym brał Samsunga i tutaj raczej się nie zastanawiał, bo najmniej problemów to sprawia. To po prostu działa.
Może to nie ma takiej pojemności baterii jak w tych chińskich. Nie wiem, może te aparaty już tak odstają, ale nie wiem, czy dla osoby niewidomej jest coś tak istotne.
Znaczy…
Nie wiem.
Tak, no na przykład osoba u mnie dobrze widząca, ktoś z rodziny ma Samsunga, jest nadal zachwycony tymi aparatami, to jest też…
Bo one są świetne. One są świetne, ale np. taki Xiaomi 15 Pro najnowszy,
który gniecie Samsunga i te matryce fizycznie są większe.
Tylko, że Xiaomi 15 czy każdy inny wyświetla mnóstwo reklam na balce powiadomień.
Tak, zgodzę się, a w Samsungu nie mamy nic.
I nie idzie tego wyłączyć.
Tak, pogorszyło się coś w Xiaomi, tak.
Znaczy, ja powiem inaczej, ja z wszystkich ludzi, których znam,
którzy używali Xiaomi,
no to stwierdzają, że jest coś nie tak z tym softem i są problemy.
Po prostu nawet ostatnio kuzynka stwierdziła,
że stary Galaxy S10 działa po prostu lepiej
niż jakiś tam Xiaomi z zeszłego roku, który gdzieś tam kosztował 2 tysiące złotych.
No to chyba o czymś to świadczy, nie?
Że androidy androidowe nierówne, bo to też trzeba, mówię, rozgraniczyć.
No ja bym chciał bardzo przetestować Pixel, a mnie to bardzo ciekawi.
i chciałbym go gdzieś tam… Może się trafi okazja, żeby go…
Znaczy, wiesz, o tych pikselach różnie mówią.
To są na pewno bardzo dobre telefony,
ale to też… Aż tak bym nie przeceniał tych pikseli.
One są dobre, to pewno, tak, ale…
I też fajnie jest. Na przykład w Orange teraz
jest ta cała procedura wyłączania sieci 3G.
I ja na przykład mając Samsunga, ja się nie zastanawiam.
Wiem, że to działa, Wi-Fi calling, voice over, TE, to wszystko działa.
A w innych telefonach, które są gdzieś tam nie certyfikowane przez Orange, czyli jakieś te chińskie smartfony,
no to jest to różnie. Jest to różnie i potrafią te usługi nie działać.
I zostaniemy na przykład siecią drogiej.
Ciągnie się cały czas ta łatka za tymi Exynosami, że się grzeją, że są wolne. Wcale nieprawda.
Największy wynik z tego wychodzi, że jest modem.
Tak, zgodzę się.
Modem, który jest zresztą, jeśli chodzi o prędkości, jest świetny.
Bija S23 na Snapdragonie. Jest świetny, jeśli chodzi o prędkości.
Jakby zasięg? Zasięg to tak może nie, ale jeśli chodzi o prędkości,
jeżeli mamy 5G w paśmie, czy 3500, no gniecie po prostu…
Nawet z iPhone’em 15 porównywałem gniecia iPhone’a, no nie wiem,
czy po prostu ja mam taki egzemplarz, czy… Nie wiem, ale w tych samych miejscach,
W tej samej sieci, no nie widziałem telefonu, który w 5G by wykręcał lepsze prędkości niż mój Samsung.
Naprawdę, jeśli o to chodzi.
Ale na pasku prędkości nie włączysz pokazywania.
Eee… ale jest jedna rzecz.
Musisz mieć apkę zewnętrzną do tego.
Ale jeszcze raz, bo coś nie zrozumiałem.
Na przykład w Xiaomi mam coś takiego, że na pasku statusu, na pasku stanu górnym, mam aktualną prędkość Internetu.
W sensie jak coś się pobiera, jak coś się wysyła, to widzę, 3 EBS, 2 EBS…
Nie, tylko chodzi o to, żeby on się integrował z płaskim stanem i żeby pokazywał bieżącą…
No to wydaje mi się, że taka funkcja w Xiaomi, tego nie ma w iPhone’ie, czy w Samsung’u.
Nie tylko, nie tylko, bo kolega ma chyba Nothing Phone, no to też tam takie coś chyba jest.
Natomiast w Samsung’u, co jest fajne, to widziałem, pasek stanu, można rzeczywiście
zrobić z niego pasek stanu, bo w Xiaomi mam mnóstwo powiadomień, ikonek powiadomień,
które są oczywiście fokusowalne, ale nie klikalne przez czytnik ekranu.
Mam zaśmiecony pasek stanu, nie można tego wyłączyć, w Samsung’u wyłączasz
…ikonki powiadomienia baskustanu i masz to, co trzeba.
Czyli bateria, zasięg, godzina i takie inne rzeczy.
Ja jeszcze bym tu wrócił…
Ja jeszcze bym chciał wrócić do tego Exynosa, bo zapomnę.
Powiem tak. Ja mam Galaxy S24 Plus.
To jest telefon, który jest dość duży.
I to ciepło, które tam z tego telefonu, z tego procesora
i z tego modemu się wydziela, no ma gdzie się po prostu rozejść.
Jeżeli chodzi o Galaxy S24, tego najmniejszego,
No tutaj mamy taki przypadek, że telefon jest dość gorący, niestety.
Więc ja, jeżeli bym szukał Samsunga, no ja bym raczej ominął S24 na Exynosie, niestety.
Tutaj, jeśli chodzi o tą najmniejszą wersję, jeśli chodzi o plusa, no to jak najbardziej mogę polecić…
Znaczy, w takim skrajnym przypadku, jeżeli jesteśmy na granicy rozłączenia, no to ten telefon gdzieś tam mocniej się nagrzewa,
Ale to myślę, już dotyczy chyba większości telefonu,
że on wtedy z pełną mocą gdzieś tam nadaje tej anteny
i ten telefon bardziej się wtedy grzeje.
Ale w takich scenariuszach, jeżeli używamy nawet geminaj z kamerą,
w ogóle tutaj nie ma mowy o żadnym nagrzewaniu.
Nic tutaj takiego nie ma miejsca.
Ale ja tu mówię o S24 Plusie, jest to istotne.
On ma też więcej RAM-u, bo ma 12 GB,
a zwykła S24 ma tego RAM-u tylko 8.
W sumie to nie ma jakby znaczenia, bo one działają podobnie,
Może komuś to gdzieś tam pomoże.
AS-25 już ma, w każdej wersji ma 12 GB.
Sporo takich ciekawych rzeczy poruszyliśmy, o których właśnie miałem mówić, ale to dobrze.
To ładnie nam przyspieszyło te rzeczy.
Jeszcze jedną rzecz chciałem powiedzieć, jeśli chodzi o skróty dostępności,
że na samsungu mamy dwa skróty.
Tak, o tym, o widzisz, też oczywiście o tym mieliśmy mówić, bo to jest duża przewaga.
Ja już kończę i będę słuchał dalej, bo ja tu zaraz wam wszystko tutaj,
wszystkie tajemnice wydam i będzie po audycji, także ja dzięki tutaj.
Dziękujemy za ciekawą wypowiedź, za spostrzeżenia.
No dzięki, dzięki. No tak, czyli tak troszkę oczywiście Patryk nam opowiedział
i potwierdza to, co Kamil mówisz, że Samsung w tym Androidzie idzie górą,
jeżeli szczególnie chcemy mieć spójny system, przewidywalny, w pełni po polsku,
…mocno dostępny, no to ten Samsung warto się pochylić i to niekoniecznie nad Samsungiem
tym topowym. Oczywiście są jeszcze drożdże, takie jak ten Samsung składany,
o którym gdzieś tam kiedyś troszeczkę było, z czytnikiem linii papilarnych fizycznym.
To jest też fajna opcja, tylko że droga. No ale tak jak ty masz tego Samsunga A średniego
z zeszłego roku, no to też ta seria A jest bardzo sensowna, prawda?
Znaczy, ten telefon ma to, czego potrzeba.
Ja cały czas to podkreślam, że
iPhone’y tracą na jakości oprogramowania.
Może jeszcze nie sprzętu, ale na pewno oprogramowania.
Już szczególnie w Polsce, gdzie to Apple Intelligence
będzie coraz bardziej, niestety, dzielić ludzi, którzy nie mają tych funkcji
przy tych samych cenach, tak?
Natomiast ten telefon, który ja kupiłem, kosztuje połowę pensji najniższej krajowej w Polsce.
A ma…
Co on ma? Wszystko to, co jest potrzebne, że tak powiem, zwykłemu użytkownikowi?
Na przykład to jest co? Potrójny aparat, gdzie w iPhone’ach jest to tylko w wersjach Pro i Pro Max, tak?
Tak, to mamy dwa oczka.
Zawsze te trzy obiektywy do OCR-ów, czy do jakiegoś rozpoznawania, to dla nas też się to przydaje, nawet jeżeli nie robimy zdjęć, tak?
Co jeszcze ma zeszłoroczny model, no to tak jak już wspomniałem, wejście na kartę pamięci.
Dual SIM jest w tym przypadku pełny i naprawdę konfigurowalny, dlatego że ja mam kartę eSIM, mam kartę fizyczną i mam kartę pamięci, czyli mamy jakby pełen wahacz możliwości.
Nic nas tutaj nie ogranicza, w przeciwieństwie do nowych modeli typu A56,
który już ma tylko dwa wejścia na kartę nanoSIM
i ma eSIM, ale już nie można użyć kart pamięci.
Także to już jest gorzej.
W nowszym modelu to właśnie co ciekawe.
Więc warto nawet kupić ten tańszy, choćby z tego powodu, jeżeli komuś zależy na tym.
O modemie i o procesorze mówiliśmy.
To jest największa wada tego telefonu,
bo rzeczywiście w terenach o mniejszym zasięgu może mieć on kłopot.
z załapaniem sygnału i to nie jest tylko moja opinia, ale też wiele recenzji to potwierdza.
Co jeszcze? Głośniki stereo ma OK.
Ten słuchawkowy troszeczkę, wiadomo, jest słyszalny ten balans, że on jest lekko, lekko, lekko…
przechlony w tą stronę, gdzie jest ten dół, bo ten dolny głośnik jest trochę mocniejszy.
No, ale trudno od telefonu za 1600 zł odczekiwać…
flakowych cech doprowadzonych do
perfekcji w każdym
aspekcie.
Kolejna ważna rzecz.
Aluminiowa ramka i dobre
szkło na pleckach i
na ekranie.
Do tej pory w tej cenie, nawet
w tej cenie jeszcze, mieliśmy plastiki.
Co więcej, dwa, trzy lata temu, kiedy
wchodziło 5G na poważnie,
cały telefon
za tysiąc złotych był z plastiku,
żeby po prostu było tam
No i co ważniejsze, najważniejsze w porównaniu do Xiaomi?
Dostępność systemowych różnych elementów wypada zdecydowanie na korzyść Samsunga.
Prostym przykładem niech będzie to, o czym już wspominaliśmy, czyli ustawianie dzwonka, dźwięku,
regulacje parametrów głośności różnych obszarów systemowych, czyli dźwięki systemu,
dźwięki przedomień, dźwięki multimediów, dźwięki dostępności,
dźwięki, głośność rozmowy, mnóstwo tego jest i z Samsungą do tego wszystkiego mamy dostęp.
Także, no zaczynam tak naprawdę użytkować dopiero ten telefon, ale bazę ma świetną, ma dobrą materiał.
Dwa, no i właśnie te dwa skróty dostępności, o których mówił Patryk, to jest taka rzecz,
która jest tylko w Samsungach i ja uważam, że to jest super rozwiązanie.
Szczególnie jeżeli używamy, bo chodzi o to, że możemy mieć dwa skróty
przytrzymanie klawiszy głośności, a drugi głośniej i…
I power. Głośny i boczny.
Głośny i boczny. No i power.
Aha, boczny. I dzięki temu możemy niezależnie włączać, wyłączać Talkbacka
i włączać, wyłączać jeszuo.
Tak, najczęściej pewnie jeszuo. Natomiast dlaczego to jest ważne?
Od Androida, w zależności od czternastki, mamy…
nową politykę bezpieczeństwa dla aplikacji.
Jeżeli zaktualizujemy jakąś aplikację, to ona ma…
pewne uprawnienia, które są ograniczone, czyli…
przyznane były tylko raz dla starej wersji.
Dla nowej wersji trzeba będzie przyznać je jeszcze raz i w tym momencie…
tracimy gissure, tracimy czytnik ekranu.
W telefonie z jednym skrótem dostępności jest to problem, więc…
Pewnie będziemy używali TokBeka dla tego skrótu
i później przełącza się na GISHUO.
W Samsungu nie ma tego dylematu, ponieważ zawsze pod jednym skrótem mamy TokBeka,
a tego GISHUO uruchomimy, jak już się go ustawi z uprawnieniami później.
A wbrew pozorom, nie jest tak mało, nie mówię, że to jest jakoś bardzo dużo,
ale są takie aplikacje, które i być może będzie ich coraz więcej,
które lepiej działają z TokBekiem, mają wsparcie dla tych czynności od razu,
bez przypisywania gestów, bez czegoś tam albo w ogóle są takie aplikacje,
nie pamiętam teraz nazw, ale słyszałem o takich,
które… z którymi dzieszyło sobie, radzi gorzej albo sobie nie radzi,
a TalkBack je czyta bez większego problemu, także warto nie przekreślać TalkBacka
i nawet ten TalkBack na Samsungu, powiem, nawet z tymi głosami Samsung,
które są bardzo przyjemne, chociaż pewnie z Earh Voice’em działa on szybciej,
Ale da się, no ten talkback, owszem, nie ma na teraz rozpoznawania obrazów online,
no ale słyszę, że w pikselu też z tym jakiś jest problem, ale ten troszeczkę zapóźniony
samsungowy talkback jest też bardzo, no on jakby wszystko ma, nawet obsługę brajla
w standardzie HID monitorów dostał jako pierwszy kilka miesięcy temu niż…
Ale on też nie jest aż tak strasznie zapóźniony, przecież Android jest tak pofragmentowany,
Tak, że mnóstwo ludzi nie dostanie tego, co jest w Google’a, zanim to zrobi samsung.
Bo chodzi mi o to, że niektórzy ludzie wyłamują te samsungi,
hakują je, żeby koniecznie zainstalować tego talkbaka oryginalnego,
potem to są różne z tym problemy, się okazuje, że on się przywraca do talkbaka samsung.
Nie, nie ma, nie ma, znaczy naszym zdaniem nie ma poczepień.
W naszym zdaniu nie ma sensu tego robić, bo nie ma tyle zysku z tego, co by mu
można było mieć, tak naprawdę.
A co dodziszyło? A co dodziszyło, to ja mówię, no ja absolutnie nie zniechęcam i myślę, że możemy to powiedzieć tak w dwójkę, w trójkę.
Nie zniechęcamy, bo to jest bardzo dobry program, ale zdajemy sobie sprawę, że nie każdy musi go chcieć z różnych powodów.
I to nie są powody finansowe, bo cena jest tak uczciwa, tam 100 złotych na rok, 200 chyba na trzy lata.
To są na pracę jednego programisty ze współpracownikami, to jest bardzo mało na to, co ten program może.
Ale jego zakup, jego konfiguracja, kiedy nie chce się być użytkownikiem takim super technicznym, nie jest wcale taka prosta, tak?
Bo gdzie Szymo jest super programem, kiedy sobie go dostroimy, kiedy wiemy, jakiej wtyczki użyć.
Tam są jakieś wtyczki do dyktowania, do czegoś, do rozpoznawania, takie, inne.
Ja trochę może idę w długą, teraz przesadzam, ale trochę tak jest, że każdą wtyczkę trzeba naprawdę ustawić, wiedzieć jak ustawić.
Za chwilę ktoś pisze, że może nie działać, bo coś tam, bo się zmieni API,
bo to są już potem zależności między różnymi elementami wtyczek aplikacji
i tak dalej, tak jak w NVDA, jak w Josie, jak w czymś tam.
I jeżeli nie chce się w tym bawić, a zdzieszyło jeszcze jest tak,
że musimy go kupić przez PayPala, musimy go zarejestrować po chińsku,
musimy go odbezpieczyć, nie zainstalujemy go ze sklepu.
To nie to, że to jest bardzo trudne, ale jak nie wie się, jak to się robi,
To nie musi to być wcale oczywiste, że trzeba go instalować albo jakimś menedżerem aplikacji,
żeby on się mógł potem aktualizować, nie tracąc tych zabezpieczeń.
Albo właśnie go zainstalujemy, ale potem gdzieś tam on nam przestanie działać,
bo gdzieś tam coś się stanie z syntezą albo z czymś. I owszem, dla kogoś, kto jest,
kto od wieków, tak jak Tom, jak używa Androida, no to to są rzeczy mniej lub bardziej
oczywiste, znane i nie ma w ogóle o czym mówić. I ktoś może powiedzieć, że ja to przesadzam,
że demonizuje problem. Ale jak ktoś jest przyzwyczajony, tak jak na iPhone’ie,
gdzie generalnie jest system, jest voice-over, jest synteza, to jest równorzędne,
bardzo trudno, to prawie to jest niemożliwe, żeby wywalić.
No i trochę się, trochę tutaj, Siachor, z tobą nie mogę zgodzić.
No dobrze, to zaraz, dobrze, to zaraz opowiesz.
No to gdzieś tam jest tak, że to nie ma sensu się bawić, aż tym, tym dzieszyło.
Tak, tak mi się wydaje w obliczu talkbacka, który się poprawia,
nam pozwala na fajną… on ma… więcej możemy gestami manewrować niż w voiceoverze, bo tam te gesty są złożone trochę bardziej, no i tak dalej, i tak dalej.
No to teraz słucham polemiki.
Ja jestem też gdzieś tam może już nie początkującym użytkownikiem Androida, ale jednak bardziej iPhone’owym.
Takim, który korzysta jako iPhone’a, jako głównego urządzenia. Android jest dodatkowy.
I przecież Tokbek mnie nie tyle nie zniechęcił, tylko ja z ciekawości kiedyś tego komentaru wtedy zainstalowałem.
Zobacz, jak to będzie działać. Mówi, tak mam nowy telefon, poeksperymentujmy.
Po czym okazało się, że to w ogóle Tokbek nie ma do niego startu.
I nawet teraz, kiedy on owszem przyspieszył, to ja mam gdzieś tam swoje gesty porobione, swoje tam schematy.
Trochę tak jak z Dosem na Windowsie.
Tak, ale widzisz, bo poświęciłeś czas, żeby w to się zagłębić i już to masz.
I ja się nie dziwię, jak już to masz, to ja się nie dziwię, że ty sobie nie wrócisz do Tokbeka,
gdzie szło, kiedy poświęciłeś czas, wiedzę na konfigurację tego, dopytywanie na grupach,
na Telegramie, na Whatsappie, na rozmowy z ludźmi, na szukanie gdzieś tam w internecie,
na ustawianie tego.
A mi chodzi o sytuację, kiedy chcesz, żeby to Ci po prostu działało możliwie szybko, prosto, efektywnie i przewidywalnie. O to mi tylko chodzi.
No i tak mnóstwo ludzi korzysta z TalkBacka, ale mówię, mi tylko chodziło o to, że wcale nie ma takiego strasznie wysokiego progu wejścia w G Suite,
bo nie trzeba po prostu z tych zaawansowanych funkcji korzystać, bo one niczym nie przeszkadzają.
Można sobie te parametry podstawowe ustawić i się tam go uczyć.
Ostatnio jedna uczestniczka grupy uznała, że nie potrzebuje wersji premium
tego czytnika, ale ma on parę fajnych rzeczy, które ją przy nim trzymają
i tak naprawdę używa go bardzo podstawowej wersji.
A pamiętasz, co to było? Jakie to były rzeczy?
No na przykład używanie innego głosu niż domyślny systemowy w premium jest.
To te wszystkie wirtualne…
No w premium właśnie, a w darmowym tego nie ma.
Są te wszystkie jakieś ekrany wirtualne, różne takie zaawansowane rzeczy.
No tak, ale to jest wszystko w wersji premium, a chodzi mi o to w tej wersji
darmowej, to nie ma moim zdaniem nic aż, dobra, jest trochę szybsza, ale jakby nie
ma, ta wersja darmowa jest mocno obręczona, nie ma sensu.
Nie ma wielu rzeczy, które, tak.
Ma sens tak do testów, ale docelowo właśnie jest to, on tak jest
skonstruowany, żeby jednak warto było kupić ten program, bo to się bardziej
To ja może teraz opowiem o jakby swoich wyrwaniach z Samsunga,
bo to, że to jest telefon premium, że telefon po polsku,
że wszystko jest spójne i tak dalej, to wiadomo.
Co mi się jakby rzuciło w uszy i tak interfejsowo?
No system mocno mi przypomina Windowsa, to znaczy w takim sensie, że
wcześniej używałem Xiaomi i jakoś, ale starego Xiaomi,
który też to w ogóle miałem z nim mniejsze, większe problemy,
Jakoś tam sobie go dostroiłem, z Androidem jeszcze dwunastką i jakoś
Android na Xiaomi mi się wydawał, jeżeli chodzi o ustawienia, taki bardziej zwarty.
Natomiast w Samsungu, ponieważ jak mówiliśmy, to jest inny Android, on jest taki trochę…
tych opcji jest bardzo dużo i kiedyś się… i z jednej strony Samsung, tak mówimy, że on jest taki trochę Apple’owy,
to się wydaje, że taki prosty. A gdzie tam? Zresztą ani Apple, ani iOS już nie jest prosty w konfiguracji,
w sensie tych opcji jest bardzo dużo. I w Samsungu to jest tak samo, tych opcji jest jeszcze więcej.
Tam po prostu samych opcji nakładki, opcji właściwie wszystkiego jest tak dużo,
że… i to one są tak czasami dziwnie gdzieś poukrywane, lecz poukrywane.
Nie to, że to nie jest jakaś wiedza tajemna, ale trzeba się mocno
doklikać, dokopać, klikać, klikać gdzieś tam wewnątrz, żeby coś tam znaleźć.
Ale jest to jak najbardziej możliwe i na ogół dostępne.
Tak to system sobie można bardzo dostroić i to nie było,
nie jest to większym, czy nie było to większym problemem.
Natomiast tak z perspektywy tych kilku tygodni używania,
i trochę prób właśnie zdzieszyło, no to nic mnie do tego systemu czy do tego Androida jakoś bardzo nie przekonało.
Owszem, może być tak, że wielu rzeczy nie wiem, czy nie pamiętałem i musiałbym się jakoś tam przestawiać,
ale o ile w iPhonie jest tak, że konfigurujemy, właściwie wpisujemy login, hasło, zbliżamy,
no dobra, w Samsungu, jak mamy dwa Samsungi, też tak może być, albo nawet te ustawienia z iPhona przenieść do Samsunga
I to się nawet całkiem sensownie przeniosło, ale jakby, no iPhone jest, ma coś takiego, że on rzeczywiście bardzo szybko działa od razu.
Samsung, owszem, też działa, ale jednak tych ustawień trzeba tam zrobić dużo więcej, w samym Androidzie, w samych gdzieś tam aplikacjach.
I jakby samo używanie systemu, choć doceniam gesty TokBeka i doceniam nawet to, co TokBek z roku na rok, jak się rozwija,
to jakby nic, nie znalazłem tam jakiejś
aplikacji, która by… Owszem, może podobał mi się nawet sam
nie tyle launcher, co nawigacja, przełączanie aplikacji i home.
Mam wrażenie, że to w TalkBacku czy w Samsung,
czy w Jashuo działa nawet nieco płynniej,
bo jakoś nie lubię tego gestu z góry do dołu
w iPhone’ie, tego gestu home i gestu wywoływania
app switchera, czyli wywoływania listy ostatnich aplikacji.
Mogę na chwileczkę?
Tak, bardzo proszę.
A w Samsungu działa to super szybko.
Kiedyś tutaj Tomek coś mówił o tym, że…
nie umie na ekranie głównym wywołać aplikacji,
a ja sobie właśnie to zrobiłem.
Bo sobie przypomniałem, jak to się robi.
Po prostu odpala mi się klawiatura braillowska,
jak pociągnę trzy palce do góry na ekranie Nova Launcher.
I mam już ekran drajgowski, piszę T, E, L, E, G.
I dwa palce do góry.
I Telegram jest odpalony właśnie.
A, bo sobie ten gest zrobiłeś.
A widzisz, to…
A to sobie trzy palce do góry, to sobie zrobiłeś…
To jest…
To są gesty nowej, zasadniczo.
Nowej i Joshua.
Także to nawet jest szybsze czasem niż w iPhone’ie.
Tak.
Jak to zgrasz naprawdę, to…
Ale zgodzisz się ze mną, że ten, lista ostatnich aplikacji, że to się w Samsungu wywołuje szybciej?
Gorzej to wygląda.
Gorzej?
No przecież w nowej to jest szybciej.
Ekran główny.
Ekran główny. Ja biorę szufladę aplikacji.
I mam…
Mam siatkę, mam siatkę, ale…
Ale gorzej to wygląda w Androidzie czy w iPhone’ie?
Gorzej wygląda w domyślnym ekranie startowym Samsung One UI, dlatego wziąłem nową od razu, nie?
I przewijam dwoma palcami.
W iPhone’ie też to super nie wygląda jakoś szybko, moim zdaniem.
O, i teraz od razu szuka.
O, i już jest.
No tak, jakby te aplikacje gdzieś tam…
Także nie bawiłem się Braille’em i tymi zaawansowanymi rozwiązaniami.
Raz używałem nowa launchera, raz używałem tego samsungowego,
który wydaje się chyba nawet całkiem dostępny, chociaż nie wiem, czy do końca.
Właśnie byłoby super, gdyby miał to samo, co ma nowa, a on ma taką hybrydę siatki i listy.
I tak, to prawda.
Samsung ma siatkę, tylko siatkę i gest dwoma palcami w dół
nie przewija nam tej szuflady aplikacji,
tylko po prostu trzeba się męczyć stronami.
To głupie jest przy kilkudziesięciu programach
czy nawet ponad stu, jak się czasem zdarza.
Więc po prostu…
Właśnie w Androidzie…
Pamiętam, jak zaczynałem z tym systemem przygodę
i Ty mówisz, no to teraz mi coś napisz, powiedz mi o tym,
bo trochę już go masz i co tam by było ciekawego.
Ja jeszcze nic nie wiem i nie mam jeszcze porównania, musi minąć trochę czasu.
Czyli jakby ty musisz wiedzieć, po co ty chcesz użyć tego, a nie innego launchera.
Po co ci to jest?
I tej wiedzy można nabyć tylko niestety z czasem.
Z praktyką, czyli…
Aha, to mi się podoba, to nie.
No to weźmy tak…
Okej, ostatnia aplikacja ma super, ten Samsung,
To jest lepsze niż w Xiaomi,
ale już ekran startowy mi się nie podoba, no to bierzemy nową, tak?
Bo ją znam.
Tak, i to jest to z kolei, co mówił właśnie Paweł,
że wszystko sobie można tak budować z klocku, że to nam odpowiada,
ale nie odpowiada nam samsungowa aplikacja do wiadomości,
no to zmieniamy ją na aplikację Google albo jeszcze jakąś inną.
No tylko mówię, to trzeba wiedzieć, co chcemy,
wiedzieć, gdzie szukać, a nie każdy ma na to teraz ochotę.
I ja tak testując, czy testując, bawiąc się tym Samsungiem,
Jakby nie znalazłbym po pierwsze żadnej aplikacji, która by mi się jakoś bardziej,
którą lepiej by mi się obsługiwało niż na iPhonie.
Ciągle jest to samo, te aplikacje, które testowałem, w większości mają taki rozwalony interfejs
i to nie chodzi, że ja nie znam eksploracji, bo też używam eksploracji,
czyli wiem mniej więcej, że na przykład na WhatsAppie z prawej strony na dole jest nagraj,
a w lewo jest pole edycyjne, a coś tam, a w klawiaturze jest tak,
A wstecz jest gdzieś tam i tak dalej, i tak dalej.
Ale w Androidzie jest…
czy w iPhonie jednak jest tak, że gro aplikacji
takich i systemowych, i użytkowych,
i nawet takich specjalistycznych,
jednak jest taka, że wchodzisz, masz szybko na główek,
masz tą listę…
Systemowych to tak, ale niestety tu się troszeczkę mylisz,
bo w iPhonie właśnie jakość, mówię,
od dawna już, od paru lat tego softu spada.
Tak deweloperskiego, jak i Apple’owskiego. I bez eksploracji,
bez wyłączania voice-overa i dotknięcia ekranu tam, gdzie to jest,
i znowu go włączenia, na przykład w wielu aplikacjach nie zaznaczasz
akceptacji regulaminu, czegoś tam nie przewiniesz.
Problem jest taki, że mi się wielokrotnie wydawało, że gdzieś tam coś tam jest,
a z reguły potem po wyłączeniu i tak mi się raz coś tam udało zaznaczyć,
raz tam coś nie udało, więc to dla mnie to nie jest…
Rozumiem, że to by się tak udawało okej, uznanie to, ale nie był to dla mnie na tyle argument, nie?
Natomiast, wiesz, jak miałem listę, jakąś tam aplikację, nie wiem, do podcastów, castro coś,
uruchamiam, mam od razu listę podcastów, lecę lewo, prawo, przeglądam to, co mam.
W czynnościach, tam w działaniach, tak zwał, tak zwał, mam to, co chcę mieć.
Okej, wstecz, działa, działa. Coś tam, pole edycyjne jest, szybko stukam dwa palcami, dyktuję, dyktuję.
raczej się to, no wiadomo, jak to dyktowanie, może się pomylić, nie musi, to już są kwestie bardzo indywidualne.
Działa mi to? Działa.
W Androidzie te aplikacje, których używałem, a dużo sprawdzałem, dużo używałem,
no to wchodzę, gdzieś tam jest jakieś okienko, nawet jak coś tam wiem, gdzie kliknąć,
to jest lista, idę w prawo, to, co Tomek mówiłeś o przy okazji jakiejś tam aplikacji,
że komentary ułatwiało, jest element, potem więcej opcji, przycisk grafika, coś tam,
pole jeden z co? I lecisz po tym…
Czasem oczywiście możesz zmienić na jakiś tam nagłówek, na inny
element interfejsu i znaleźć to, co Ciebie interesuje, ale
w iPhone’ie generalnie robiło mi się to wszystko
szybciej i efektywniej. Tak samo pisanie.
Ja piszę w ten sposób, wydotykam i muszę
stuknąć drugi raz, nie umiem inaczej pisać na klawiaturze dotykowej.
W Samsung’u jest to możliwe tylko w talkbacku
i chyba w Jashua z klawiaturą Gboard też.
i w innych tych telefonach tylko w TokBeku.
Czyli już dla mnie to na przykład odpada, tak?
Nie każdy używa i umie używać sensownie…
Ale gdzie nie? W klawiaturach Samsung i Chuo
równa się pisanie z dwukrotnym stuknięciem w palec.
Tak, ale tam miałem problem jakiś z dyktowaniem, bo nigdzie…
bo to dyktowanie, wywołanie tego dyktowania, coś mi tam nie chciało sensownie działać.
Tak, jeżeli zależałoby od ustawienia czytnika,
tam o tym kanale pewnie też…
Być może o tym, tak, może tak, ale w TokBeku coś tam też miałem.
Także to są, a ja jednak dużo korzystam z dyktowania. Uważam, że to jest
generalnie super sprawa. Wiadomo, że nie w każdej sytuacji to jest oczywiste
i trzeba to jednak sprawdzać, ale w sytuacjach takich domowo-roboczych to
i prostych słowach, zdaniach…
Nie no, ja piszę w Braillu, bo to dyktowanie, to tam
jakoś tak, może zraziłem się do pierwszych wersji tego na iPhonie,
ale w Braillu poprawiam się na bieżąco, widzę, że źle napisałem,
No ja nie dostroiłem Braila do swoich możliwości, nie umiem się jakoś skupić, ustawić ręki dobrze i jakoś tak.
Ale jeszcze popróbuję, może za którymś razem mi to zaskoczy.
Może kiedyś tam na żywo się spotkamy, to Ci to pokażę, bo szkoliłem trochę ludzi i zdalnie nijak nie da się tego pokazać.
Nie ma takiej możliwości, ale
jest parę osób, nawet właśnie w Poznaniu,
którym pokazałem to faktycznie na żywca i
zaskoczyło. I przeszli na brajla.
Ale naprawdę zaskoczyło.
Jest kilka takich rzeczy, które rzeczywiście
można pokazać na żywo, a zdalnie dość ciężko.
Ale jest to w ogóle taka fajna rzecz, że dzięki temu
Apple’owi i potem tym innym firmom, że ludzie zaczęli brajla znowu
używać, pisać tym brajlem, nawet sobie linijki być może kupować,
bo nagle ten brań wrócił do łask w takiej wersji elektronicznej zupełnie
na ekranach dotykowych, nie?
Tak, potem się rzeczywiście szybciej pisze.
Słuchajcie, mamy słuchacza.
Patryk sobie tutaj czeka cierpliwie.
Dobra.
Więc proponuję, żebyśmy odebrali rozmowę.
Patryku, jesteś na antenie.
No to znowu ja…
No ja tu chciałbym trochę spostować.
Pierwsza rzecz, jeśli chodzi o jakby listę,
tą szufladę z aplikacjami na Samsungu,
no to to One UI właśnie 7.
Jeżeli sobie ustawimy widok alfabetyczny,
no to działa to na zasadzie takiej długiej listy.
Nie musimy się stronami przełączać, jak było wcześniej,
tylko po prostu działa to.
Znaczy, nie działa dwoma palcami przewijanie to,
tylko trzeba się podnieść w stronę.
Powinno to działać.
Przeciągamy dwoma palcami w górę od dołu ekranu
i bez problemu nam się wysyła lista z aplikacjami.
Tak, pierwsze ustawienie tak działa, ale później dalej. Jak chcesz przejechać w dół?
Tak że to już było nawet wcześniej.
Co tutaj jeszcze chciałem mówić?
A propos dyktowania głosowego właśnie w Samsungu,
warto, jeżeli korzystamy z domyślnej klawiatury Samsunga,
wejść sobie w ustawienia klawiatury
i przełączyć się na dyktowanie głosowe Google.
Bo te samsungowe, ono dopiero od niedawna działa po polsku,
ale ono działa tak pokracznie
i z tego tytułu mogą być jakieś dziwne problemy.
Więc to też raczej tutaj bym zalecał takie coś zrobić.
Co do jeszcze iPhone’a, no ja tutaj się kompletnie nie zgodzę,
jeśli chodzi o taką nawigację systemową.
Ten gest wstecz to jest jakieś nieporozumienie.
Ja nie rozumiem, dlaczego go nie ma globalnie, jak w Androidzie.
W Androidzie, gdziekolwiek jesteśmy, w jakiejkolwiek aplikacji,
to w 95% jesteśmy w stanie gestem wstecz,
czy tam nawet to zależy, jak mamy ustawione, czy mamy przyciski,
czy mamy gesty, czy cokolwiek sobie tam wybierzemy,
ale nieważne, po prostu jesteśmy w stanie się cofnąć i tyle.
A w iPhone’ie, tutaj mamy gdzieś u góry,
tutaj mamy gdzieś tam, musimy kliknąć gotowe,
tu, nie wiem, jeszcze coś innego.
Po prostu jest dramat. Dla mnie to jest nieporozumienie.
Klikanie gotowe jest całkiem logiczne,
jeżeli wpisujesz np. numer konta do przelewu albo kwotę.
Tak, ale to w różnych innych sytuacjach
potrafi się to w taki dziwny sposób pokazać,
Mało logiczne, a zwłaszcza dla osób, które gdzieś tam się przesiądą z Androida.
Uważam, że jest to…
Tak, dlatego, że Android mówi, że ten gest wstecz i ten przycisk wstecz jest taki core’owy.
Czyli on działa trochę tak jak Windows M na pulpicie w Windowsie.
To jest genialne. Po prostu lepiej się tego nie da zrobić.
Uważam, że w iPhone’ie też powinni to zrobić. Zgapić to z Androida.
I by było po prostu super.
Ja nie wiem, jak można mówić, że to jest intuicyjne.
Dla mnie to nie jest intuicyjne.
Dlatego u mnie Android jest jednym głównym urządzeniem.
No po prostu ja, jeśli chodzi o obsługę Iphona, gdzieś tam znam te Iphone’y od 5S’a, gdzieś tam znam te Iphone’y nawet od 5S, no po prostu ja się czuję niepewnie, niepewnie, po prostu niepewny.
Że jeżeli zaczniesz od czegoś i to rozwiązanie jest dla ciebie jakby od nowości bardziej znane, oswojone, to zareagujesz w tym jak ty, czyli no kurczę ten Android jednak lepiej mi pasuje, bo to i tamto.
I tu masz pełne swoje argumenty, one mają rację by tu, bo tak ci to odpowiada.
Ale to nie tylko moje argumenty.
Tak samo Michał odpuścił Androida, bo niestety albo stety jest przyzwyczajony do tego, co zna z iPhone’a.
I jego po prostu to flow bardziej odpowiada z tego iPhone’a i jakby…
Tak, ale to też myślę, że jest to zakorzenione i pytanie właśnie, bo jeżeli ten telefon w zależności od tego w jakim celu był kupiony,
No bo jeżeli to było gdzieś tam z ciekawości, no to jednak, jeśli chodzi o tego talkbacka,
ja cały czas podkreślam, że ten voiceover jest szybszy.
Ja nie wiem, co się musi stać, żebym ja tego talkbacka polubił, ja go nie lubię.
Ja cały czas jestem w zdaniach, że jeżeli konfigurujemy…
Nie, ale dzieszyło też zainstalowałem, oczywiście, jedynie to, to nie kupowałem tego dzieszyło, niestety, nie?
Ale ten naprawdę darmowy…
Ale ja uważam, że ja korzystam…
A darmowe dzieszyło nie ma większego sensu, moim zdaniem.
Nie, nie zgodzę się, bo na przykład te wszystkie tematy dźwiękowe, które możemy sobie tam wybierać,
To wszystko działa w darmowej wersji.
No dźwięk jak raz ma wszystkie wyłączone, więc to akurat tego nie korzysta.
Ale masz ograniczonych mnóstwo ustawień.
Tak.
No tak, tu się zgodzę, ale no na przykład w Talkbacku nie zrobimy sobie, nie możemy po prostu zmienić tego.
Nie możemy sobie haptyki ustawać, a w Jishuo możemy ją wyłączyć, możemy sobie ją ustawać,
siłę tej haptyki, jaka ma być i to działa w darmowej wersji, więc jest to też jakaś wartość dodana.
Ja naprawdę lubię, ja zwracam uwagę na przykład na takie rzeczy.
Jeżeli ktoś się przesiada z iPhone’a, gdzie ta haptyka tam jest bardzo dobra,
no to myślę, że też doceni to ustawienie, bo to można sobie iPhone’izować.
Tak, tak, tak. Właśnie ja o tym też często Michałowi mówiłem,
jak prywatnie rozmawialiśmy na ten temat, gdzie on tam śledził te moje postępy.
Możemy sobie, nie wiem, ściągnąć wokalizera na przykład,
ustawić sobie tam, nie wiem, Ewę i gdzie ona będzie mówiła podobnie jak ta.
Na tym moim Samsungu właśnie mam tak zrobione, że…
Ale to chyba w płatnej wersji Vocalizera.
Nie, to jest w darmowej wersji.
Chwileczkę, Wziszu, o w płatnej wersji.
Jest taki, że w darmowce możesz używać Vocalizera,
ale tylko jeżeli jest domyślnym TTS-em w całym Androidzie.
W płatnej wersji możesz zmienić…
Tak, tak, to jest tak istotne.
Bo np. w płatnej wersji, no to możemy sobie,
żeby powiadomienia czytało innym silnikiem syntezy.
Tak, da się tak nawet ustawić, ale w płatnej wersji.
Tak, mówimy o tej dostępności i teraz tak.
Ostatnie aplikacje.
W Xiaomi, jak chcę zamknąć, słyszę ciszę. A tutaj?
Tak, przyzgodzę, że…
Ale wiecie, z czego to wynika? Ja wam wytłumaczę.
Z perspektywy osoby widzącej,
bo np. w Samsungu dużo komunikatów się fizycznie pojawia.
Czyli że telefon coś zrobił, to po prostu ono na ekranie się pojawia,
że np. zamknięto czy wyczyszczono cokolwiek.
Dlatego ten, np. talkback czy gdzieś, ma co przeczytać.
A Xiaomi to po prostu jest to na zasadzie pyk i już. I nie ma.
Ja wiem, że ona zniknęła, bo dotknąłem tej listy ikon, nie ma jej, zamknąłem.
Ale on mi tego nie powiedział, żeby to sprawdzać.
Tak, tak. I to myślę, jest to gdzieś tam…
No takie smaczki właśnie, że jednak Samsungowi jednak jest najbliżej tego Apple’a i…
No nie wiem, no mówię, no tutaj może Pixel być pod tym względem lepiej,
ale w to wątpię, bo jeszcze w Samsungu mamy takie narzędzia jak Good Lock.
Tam tyle rzeczy możemy sobie ustawić.
Dużo właśnie jest tych trybów i procedur.
Tam też działa to na zasadzie skrótów na iPhone’ie, że możemy zautomatyzować sobie wiele rzeczy.
Chociaż i tak uważam, że w iPhone’ie skróty są najlepsze.
Po prostu wiele rzeczy można tam ustawić. W Samsung’u to też jest.
Możemy wiele rzeczy sobie ustawić, ale mam wrażenie, że jednak w iPhone’ie jest tego więcej
i tak naprawdę ogranicza nas chyba tylko wyobraźnia. Tak mi się wydaje.
Że jednak jest tego tam po prostu więcej.
Czy nam zostało jeszcze, Michał, coś do…
Z Twojej strony wszystko, to chyba dziękujemy za wypowiedź, za telefon.
No nie, no tu myślę, no mówię, no tutaj wszystko.
Jeszcze tak bym chciał wtrącić jeden telefon.
Jest to taki telefon, że można go kupić za czterysta parę złotych.
Jest to Samsung Galaxy M15, którego używa mój tata.
I powiem Wam szczerze, że telefon, jak za te pieniądze,
naprawdę potrafi bardzo fajnie działać.
Gdybym nie miał A55 i naprawdę nie chciał mieć Androida,
to pewnie bym sobie go kupił, żeby się pobawić.
Tak, i to jest telefon dla osób, które jakby mało wymagają.
Ma baterię 6000 mAh. To jest w ogóle kosmos.
Dla mojego taty to on tydzień czasu tam trzyma,
bo on więcej leży niż go tam używa,
ale ze względu na fakt, że ten telefon naprawdę jest
pod tym względem bardzo dobry,
Nawet o dziwo to działanie tego telefonu…
jest naprawdę okej. Po prostu jest okej.
To jest nawet telefon, który działa na poziomie iPhone’a 8.
4 na 6, 4?
4 na 128.
120 Hz ekran w technologii AMOLED za telefon za czterysta parę złotych.
Także chińskie smartfony po tysiąc potrafią mieć gorsze ekrany niż tam jest.
A jaki tam jest procek?
Tam jest mediatek jakiś, ale nie powiem dokładnie.
Ale naprawdę powiem szczerze, że jeśli chodzi o takie działanie
wyślij wiadomość, takie dodzwonienia dla osoby, która jest mało wymagająca.
Ja śmiało mogę z czystym odpowiedzialnością polecić.
Mało tego, jeśli chodzi o…
Jest Android normalny jak w…
Tak, One UI…
Znaczy, ono jest tam, wiadomo, okrojone,
ale jest to normalny One UI i on chyba nawet
w tym momencie dostał do Androida 15,
więc tam też było obiecane
chyba 4 lata aktualizacji dużych systemowych.
No i 5 lat tych zabezpieczeń,
więc telefon ma rok czasu,
no to jeszcze 3 lata ma dużych aktualizacji.
To tak samo jak mój, jak A50,
Tak, bo to są z tego samego roku.
Bo teraz te modele, które wyszły…
Mają sześć lat.
A56, tak?
Sześć lat.
Sześć lat systemowych i sześć lat jakby zabezpieczeń.
Jest to tak samo.
W Eskach mamy siedem lat.
W Eskach, Volvach i tych wszystkich…
tych wszystkich tutaj tego typu smartfonach.
Nawet…
Ja bym to zweryfikował,
Ale bodajże Galaxy A16, to jest chyba najtańszy telefon Samsunga, który ma właśnie te wydłużone wsparcie.
On kosztuje bodajże chyba 600 złotych, ale to mówię, ja za to ręki nie dam uciąć, ale tak chyba jest.
Ja właśnie, ja się tak zawiodłem, że na tej serii A tegorocznej, że nie ma już wejść na kartę pamięci,
bo chciałem na niego sobie zapolować, na tego A56.
Ale tam jest dużo fajniejszy procesor, moim zdaniem, bo te A55, one się lubiały trochę podgrzać,
Nie, ja nie zauważyłem, póki co.
Tutaj też jest 3.1 w A56.
Nie, nie zauważyłem. Nawet na Xiaomi nie zauważyłem takiego czegoś.
Wzięła tego Samsunga i stwierdziła, że ten telefon się nie zawiecza.
Wiadomo, jest inny w obsłudze. Siłą rzeczy inny system.
Ale ten telefon nie sprawia problemów.
Żeby było lepiej, od razu jej zainstalowałem w G-Siło
i wyłączyłem jej automatyczne aktualizacje,
żeby nie było takich dziwnych sytuacji, że telefon jej zamilknie.
Chociaż tam są dwa skróty zrobione na Talkbacka.
Ale ona jak zobaczyła, jak działa TokBek,
a jak działa komentarze, to nawet nie chciała na TokBeka zwracać uwagi,
bo TokBek uważam, że zamula i ona też tak stwierdziła.
Więc no tyle. Mówię, tutaj Androida nie ma co się bać,
bo dużo ludzi gdzieś tam słyszę, nawet po osobach widzących,
gdzieś tam mówią, bo to będzie mulić.
Nie, te flagowe telefony, nawet te średniopółkowe,
A55, A56…
Tutaj mówię, ale jeszcze jedna rzecz, co do Samsunga.
Samsung robi bardzo fajne promoty. Myślę, że na koniec mogę powiedzieć.
Na przykład 1000 zł, jak zakupisz tam Galaxy S24+.
Ja w tamtym roku skorzystałem z takiej promoty.
No to ja powiem taki przykład.
W czerwcu właśnie zeszłego roku
Z różnymi kodami polecającymi w aplikacji Samsung Shop i ze zwrotem od Samsunga Galaxy S24 Plus wyszedł mnie 2900 złotych, plus po jakimś tam miesiącu dostałem jeszcze baner promocyjny, po wypełnieniu którego dostałem za darmo etui i ładowarkę, więc myślę, że tutaj Samsung cenowo wygrywa.
Jeśli chodzi o takie wsparcie i cenę, no to nie ma co go tutaj nie skutek.
No i okej.
To dziękujemy bardzo.
Bo jeszcze chciałem też kilka rzeczy o aktualizacjach właśnie powiedzieć.
Tomek, ty jesteś z nami włączony, czy nie?
Bo tutaj chciałem Cię zapytać o motorolki.
Tak, o, jeszcze ktoś tam dzwoni.
Możliwe, że Patrykowi się coś przypomniało.
A nie. Tym razem Grzegorz dzwoni. Już odbieram.
Tylko jeszcze trzeba zrobić tak, żeby było słychać w radiu.
Już słychać w radiu.
No, cześć wam.
Hej.
No, teraz dla odmiany właśnie.
Wyłonie z Pixela 9 Pro, nie z iPhone’a.
No i tak, chciałbym po coś też sprostować,
bo ktoś powiedział, że na Pixelach jeszcze to rozpoznawanie
w TalkBack’u, nie z tego…
Nie no, miałem na myśli o to,
bo już od tego TalkBack’a 15
15 było to rozpoznawanie Gemini, w 15.1 dołożono do tego OCR
i jeszcze razem z tym rozpoznawaniem, tego Gemini, i to normalnie działa.
Tylko chodzi mi o tą funkcję, która miała wyjść w TokBeku 16.
Oto dopytywanie.
Dopytywanie, aaa…
Tak, oto dopytywanie, że tego nie ma, a słyszałem, bo jeszcze gdzieś na
na androidowej liście zagranicznej, że w Stanach to działa,
ale też tam u innych coś nie działa. I właśnie to mnie tak zastanawiało się,
czemu tak, skoro cały Gemini normalnie działa po polsku.
Więc to jest właśnie… o to mi chodziło, bo to też fajna funkcja by była,
Jestem na Facebooku, jakieś zdjęcie rozpoznaję w Tokbeku.
Chciałbym się coś dopytać. Nie mogę, bo jeszcze nie ma tego.
Ale doszło nawigacja po tabelach.
Można sobie ustawić albo tam gesty, albo automatycznie,
Że tam jak jest tabela, to można po tabeli, po kolumnach, po wieszach nadnawigować.
No więc to jest spoko. Wibracje i dźwięki można normalnie wyłączyć i włączyć.
Co do dźwięków, to można sobie je tam w ustawieniach przyciszyć.
Co do siły w wibracji, szczerze mówiąc, chyba nie, można tylko chyba włączyć i włączyć,
ale w ogóle w piksalu gdzieś tam te wibracje, to można sobie siłę dostosować,
jeszcze tam do połączeń.
To już są takie szczegóły, że co telefon, to trochę inaczej, tak myślę.
Miałem swego czasu też Motorola Edge 30 Pro, która też odeszła na wieczny spoczynek
ze względu na to, że już po 3,5 roku bateria poszła. Ale ten telefon też od początku do końca
No praktycznie, no służył mi jak iPhone, praktycznie tak chodził.
Doinstalować tam RH Voice’a i normalnie to tam wszystko…
No tam był problem z aktualizacjami na tej Motorola, bo tam się lubiało się spóźniać.
Jeśli chodzi o nowe wersje Androida, czy o poprawki,
no to tam się to lubiło to spóźniać i to nieźle.
Więc dlatego się przerzuciłem na tego piksela.
No bo już mam po prostu Androida 16
z najnowszymi czerwcowymi poprawkami.
No i tak myślę, że dopóki telefon będzie trzymał…
jakby tam bateria fizycznie,
jakby tam sprawnie się nic nie będzie działo,
A teraz słyszałem, że chyba wersję Androida ma mieć.
Tak.
Dobrze.
Czy coś jeszcze nowego takiego, czy tak tylko właśnie?
To już skończyło się do końca programu, także…
No, bo jest 22.
No tak, tak.
No i tak jeszcze słowo…
Dawniej się zachwycałem w Boisowerze.
Tam też jest parę fajnych rzeczy.
Ale tam była coś takiego jak eksploracja obrazu.
Nie wiem, czy kojarzycie, że tam można palcem jeździć po obrazie
i tam mówi, że tam jest człowiek, tam jest coś, tam jest coś.
No to powiem, że ta kuglowska funkcja rozpoznawania
to już trochę pokonuje właśnie tego voice-overa.
Też mi w iPhonie brakuje tego gestu, właśnie to potarcie, co też się wspomina.
Wszyscy mówią o tym wstecz, nie? Także każdy kto widzę, kto widzi…
O, to raz działa, raz nie działa.
Ale ta L-ka to jakby tak było, to…
Bo wydaje mi się, że to jest taki gest, którego się naprawdę
przynajmniej jeżeli się używa talkbacka, to on jest wykorzystywany non-stop.
Znaczy ja przy dzisiejszym życiu też używam non-stop tego gestu.
Tylko właśnie, jeżeli chcemy…
Zauważam po sobie, obłaskawić jakiś nowy system albo mało znany,
albo używany w drugiej kolejności, no to trzeba maksymalnie spróbować u siebie
wyłączyć to myślenie, że aha, tego tu się tak używa, to tutaj też tak ma być.
Bo jeżeli pójdziemy w tą ścieżkę, no to będziemy się zrażać, tak?
Z jednej strony tak, ale z drugiej strony nie ma na siłę być niewolnikiem systemu,
w takim sensie, że sobie udowadniać, że no to przechodzimy na ten system,
to teraz będziemy wszystko zmieniać, bo ten system tak ma.
Nie, no to też tak, nie o to chodzi.
No nie, natomiast takie jest środowisko.
No to wstecz tak działa w tym iPhone’ie, że średnio działa,
bo jest gestem implementowanym przez dewelopera, a nie systemowym i koniec.
Nie, nie, nawet nie przez dewelopera.
On jest po prostu chyba przypisany do tego przycisku wstecz jakiegoś tam typu,
tak, a nie inaczej implementowanego.
To musi być ten przycisk z biblioteki Apple,
a nie systemowy, a nie ten taki, który robi programista.
Jeżeli robił wewnątrz swojego okienka.
Miałeś do Tomka pytanie…
No właśnie, ja chciałem o tych aktualizacjach,
bo ja widzę sobie motorolki, fajne motorolki, nawet z kartami pamięci.
Ale Motorola 1200-1300 zł, nieco tańsza od Samsunga.
Aktualizacja Androida, no dostaniesz szesnastkę i nic więcej.
No przy tych cenach to jest śmieszne.
Tak, generalnie aktualizacje Androida to jest trochę nieśmieszny żart, dość często nawet.
Znaczy ja rozumiem w telefonach za nie wiem, tysiąc złotych, okej?
No ja nie rozumiem.
Ale w telefonach za dwa i pół, trzy, to jednak miło by było i to czasami jest.
Jeżeli taki A16 wspomniany może mieć sześć lat aktualizacji…
No mówię, Samsung i Google tu bardzo poszli do przodu.
Ale nawet Xiaomi też już wydłuża wsparcie.
Od dwóch lat jakoś tak to wsparcie poszło.
Nie, ten mój 11 Lite 5G, przecież on ma czteroletnie wsparcie.
To, że ja go kupiłem prawie rok po premierze, to już jest mój problem.
No to może od trzech lat, okej.
No…
No dobrze.
Ale to…
Ale to też, no…
Nie omówię, że…
No, za moją motorę też dałem tam…
E30 Pronto.
Dałem…
3800 na premierę i…
I dostała tylko dwie wersje Androida.
Zaczynała z dwunastką, skończyła na czternastce.
I to jeszcze…
8 miesięcznych dni.
Który kosztował 1000 złotych i miał jeszcze jedną wersję więcej, od 11 do 14.
No…
No dobrze.
Dziękujemy za…
A co do jeszcze tego…
Tak, tak, przepraszam.
A co do jeszcze tego voice-overa, no bo tam też właśnie gesty sobie poprzestawiałem
Bo tak domyślne przewijanie tymi trzema palcami po stronach czy po tych listach, to tak trochę…
Pozmieniałem tak po androidowe, może po prostu tak jak na to zwykło.
No, więc i z jednego i z drugiego mi się tak właśnie dobrze korzysta.
No to tak tyle się chciałem opowiedzieć.
To dziękujemy, dziękujemy bardzo.
Okej.
I czy coś jeszcze powiesz?
Czy jakieś pytania przychodziły jeszcze?
Takie tekstowe?
Zaraz sprawdzę, czy jakieś
pytania nam przyszły.
Tak naprawdę
w pewnym sensie dobrze nam się zrobiło,
bo dzisiaj dużo było o tym Androidzie,
tak trochę wyszło, że właściwie Android,
Android tak trochę bardziej. Jutro za to będzie
duża audycja o tym, co nowego
i nie tylko, ale pewnie głównie nowego
Także coś dla użytkowników iPhona.
Ale ja to jeszcze dzisiaj, co myślałem, to powiem.
To, co ci mówiłem miał przed audycją, że…
Trochę też sygnalizowałem, że spada jakość oprogramowania Apple.
No właśnie, ja tego tak nie widzę.
To znaczy, nie mówię, że w ogóle się z tym nie zgadzam,
ale nie widzę, żeby gdzieś…
Gdzie ci ta jakość tak spada?
Poza tą głośnością voice-overa, o której mówiliśmy,
że jest problem, szesnaste, bug.
Tylko, że to jest w jednej wersji iOS-a
taka rzecz, w drugiej taka.
W każdej wersji każdy system ma coś, nie?
Nie, nie. Kiedyś to było poprawiane po pół roku, maksymalnie dziewięciu miesiącach.
I ten bug nie występował. Powiedzmy iOS 7 był chyba najlepszym pod tym względem,
czy 8 i 6 trochę też. 9 była nieudana.
10 trochę lepsza, 11 znowu tak średnio.
No a od 13 ciągną się za nami niektóre błędy od kilku lat tak naprawdę.
No i to tak, to jest w ogóle problem tego całego teamu accessibility w każdej chyba dużej firmie, że jak oni nowości, w ogóle wszystkie te firmy robią nowości, a niekoniecznie poprawiają znane, stare błędy. To jest ogólny problem. To jest to prawda.
No i Iphone traci swoje atuty. Aktualizacje Androida zaczynają być dłużej utrzymywane.
Telefony są tańsze, materiały są jakości coraz częściej bliskie premium, tak jak ten mój telefon.
Tam Samsung czy nie Samsung, już nieważne jaki producent, ale każdy z nich coś wprowadza, co niweluje te przewagi iPhona.
I ostatni bastion dla mnie to jest integracja danych, czyli iTunes, iCloud.
I to jest tak naprawdę ostatni bastion. Drugim takim bastionem jest jeszcze, jeszcze póki co,
Użytkowość aplikacji, ta intuicyjność, dostępność, jeszcze.
Ale Android na tyle nadrobił, że gdybym finansowo nie miał wyboru
i musiał od niego korzystać, to by już nie było tak,
że ja miałbym ochotę rzucić tym telefonem o ścianę,
tylko się po prostu do tego przyzwyczaił, bo bym musiał od nich…
Oj tak, to już nie, nie, nie, to się zgodzę, że to na pewno ten Android
jest coraz lepszy z roku na rok, to tak jak mówiliśmy, tak, to oczywiście.
Natomiast jeżeli chodzi o wypowiedzi słuchaczy, to mamy jeszcze komentarz,
który się naczekał dość długo w kolejce od Mateusza.
Dzięki za odpowiedź.
Ciekawostka na wasze zdziwienie.
Osoba ze sklepu uruchomiła Talkbacka i to dość szybko.
Co do tych Samsungów, czy jest różnica w nakładce
pomiędzy flagowymi modelami Samsunga, czyli S od A23?
Jest, ale funkcyjna.
To znaczy, nie jest ta godzina taka, że nie mamy na przykład…
Jeżeli są rzeczy tylko dedykowane S-kom, no to wiadomo, że będą tylko w S-kach.
Cała reszta jest częścią wspólną, czyli nawet A-16 ma mnóstwo tych opcji.
Czy A-26, czy A-56, czy A-55, czy A-35, czy A-25, czy A-15, czy M-15 i tak dalej.
Bo to są te najnowsze dwie, dwa lata.
Głównie eski idą we sztuczną inteligencję.
Właśnie w te funkcje, których nie ma…
albo są okrojone, tak?
Czyli ta nowa seria A5-6, A3-6
ma to tak zwane Awesome Intelligence, czyli
pewne funkcje ma, ale z uwagi na podzespoły
nieco mniej wydajne jest to okrojone.
No i też za to, że nie jest to telefon klasyczny typowo premium, tylko trochę jednak niższej.
Ale tak zasadniczo cały system wygląda bardzo podobnie.
O.
I tyle, jeżeli chodzi o wypowiedzi słuchaczy.
I być, nie wiem, czy tyle, jeżeli chodzi o
naszą audycję, o nasz podcast.
Myślę, że tak, bo to jest w ogóle temat,
to jest temat rzeka tak naprawdę.
Kiedyś trzeba go skończyć.
Kiedyś możemy, ale to jak nie mówię, że ze mną
nie jestem odpowiednią osobą, zrobić jakiś taki odcinek konkretnie
o różnych aplikacjach, chociaż to się też zmienia,
jak one działają na właśnie iPhone’ach, jak na Android’ach,
bo kiedyś to tak się mówiło, że te Android’owe gorsze,
potem niektórzy teraz mówią, że te Android’owe lepsze.
Myślę, że jest różnie, ale też było o czym mówić.
To naprawdę bardzo zależy.
Nie ma jednego wyjaśnienia.
Tak.
Na przykład niedawno się dowiedziałem,
że Xiaomi Home lepiej działa na Android’cie
I na iOS-ie ludzie mają nieraz problem,
dlatego że pokupowali sobie różne urządzenia,
które działają z aplikacją Xiaomi Home.
Tak, te aplikacje na iPhone’ie, słyszałem, że one nie były zbyt…
Ona się zepsuła strasznie.
Tak, ona się zepsuła bardzo,
natomiast na Androidzie przynajmniej póki co nie zepsuła.
Ale ciekawostka, SmartThings i G-shuo,
na Samsung SmartThings i G-shuo
Trzeba stosować ten drugi klik, nie ten dostępnościowy, tylko ten klasyczny.
W niektórych miejscach, na przykład, żeby wejść w ustawienie programu pralki,
bo niestety taki normalny klik nie działa, standardowy.
Co ciekawe, fajnie się działa, to lepiej.
Tak, także to naprawdę bardzo zależy.
W ogóle ciekawa rzecz, aplikacja Dysk Google,
ja z niej korzystam częściej, to znaczy inaczej.
Jeżeli mam słuchać książek, a to mi się czasem zdarza,
przez dysk Google’a, to słucham na iOS-ie.
Dlatego, że w iOS-ie aplikacja dysk Google’a
pamięta przez bardzo długi czas, gdzie jestem.
Natomiast na Androidzie ta aplikacja się zamknie po jakimś czasie
i po jej otwarciu trzeba znowu wchodzić
do całego drzewa folderów, tam gdzie byliśmy.
Tak że to jest w ogóle bardzo ciekawe, jak aplikacje google’owe
potrafią lepiej działać na iOS-ie.
Aczkolwiek znowu, YouTube na przykład.
Po zamknięciu filmu dla dzieci,
na iOS-ie pojawia się komunikat niewyłączalny,
że odtwarzacz jest wyłączony…
Ten mini-odtwarzacz jest wyłączony przy filmach dla dzieci.
Przycisk OK.
Musisz tapnąć dwukrotnie w ten komunikat.
Wtedy się wyłączy.
To są te alerty google’owskie
I one czasami są takie… dziwne.
W sensie… ale wyłączy się na przyszłość?
Nie.
Nie.
No właśnie.
On się zawsze pokazuje.
A problem polega na… no tak, i właśnie problem polegał na tym, że
gdy puszczałem dzieciom jakieś bajki gdzieś i mówię
nie, nie ta, następna, to za każdym razem
trzeba było klikać ten nieszczęsny przycisk.
Bo… ale na iOS-ie, bo na Androidzie tego problemu nie ma.
Ja tego problemu nie mam, bo ja wrzucam YouTube’a na telewizor,
a steruję telefonem i wtedy nie mam…
No tak, no to jest rzeczywiście inaczej.
Patryk jeszcze chyba rzutem na taśmę się załapał.
I myślę, że możemy odebrać jeszcze też Patryka.
Patryku, jesteś już w zasadzie na antenie i już cię słyszymy.
Tak, bo ja tutaj chciałem powiedzieć odnośnie jakby trzymania aplikacji, jeśli chodzi o RAM,
bo tutaj było poruszone, że tutaj w Androidzie się coś zamyka.
Ja powiem tak, jeśli chodzi o mojego S24+, przy 12GB RAMu,
ja tutaj potrafię po 3 dniach wracać do jakiejś aplikacji i ona nadal jest tam otwarta,
gdzie ja ją po prostu otworzyłem. Tak to tam wygląda.
Naprawdę, jestem pod wrażeniem. Innego telefonu, jeśli chodzi o Androida,
…nawet o Samsunga tutaj, nie widziałem, żeby tak po prostu sobie radził z optymalizacją i z trzymaniem tych apek w ramie po prostu, że jeżeli ja na czymś skończyłem, to to tam po prostu jest i tyle, i się nic nie zamyka.
Nie wiem, dlaczego w Polsce Samsung nie sprzedaje telefonów z serii A5, 5 i 5.6 z dwunastką ramu, bo na świecie są takie wersje, ale u nas nie ma.
Ja tutaj jeszcze też głosówkę nagrałem, więc jeszcze na koniec powiem do przykładu mojego S21, którego używałem.
Telefon był zakupiony za 3 tys. złotych z zegarkiem Watch 4 za złotówkę.
I telefon startował od Androida 11 i dostał wsparcie jeszcze do Androida 15.
I kto wie, co będzie dalej, bo może Samsung stwierdzi, że jeszcze dorzucimy Androidę.
Mało tego, ten telefon na początku miał obiecane 3 lat nie wsparcie,
ale oni po prostu stwierdzili, że wydłużymy wsparcie i damy po prostu więcej.
Tak samo chyba Google przy pikselach starszych zrobił, tych 6 i 7.
Jeżeli się nie zmienia zbyt wiele w architekturze systemu,
to to nie jest jakiś kłopot szczególny.
Mało tego, przecież te telefony typu S21 czy S22
są wydajnościowo wcale nie gorsze niż ten A55 czy A56, tak naprawdę,
więc tutaj nie ma problemu.
W ogóle, zwłaszcza z naszej perspektywy,
to te telefony naprawdę niewiele się zmieniają,
bo tak naprawdę u nas bardzo ważna jest responsywność,
A ta responsywność jest ograniczona sprzętowo, a nie programowo.
Znaczy, może inaczej, ograniczona sterownikami do karty dźwiękowej,
a nie właśnie sprzętem.
Jest właśnie ograniczona bardziej w jakimś sensie programowo, a nie sprzętowo.
No jest ograniczona, bo na przykład TalkBack mógłby działać lepiej.
I mogliby go, jakby chcieli, i mogliby go zoptymalizować.
Ale to już bardziej kwestia Google, bo Samsung tylko forkuje tego TalkBack’a.
Zresztą też dla słuchaczy warto odnotować, że Samsung miało swojego voice assistanta,
voice assistant to się nazywało chyba.
Tak, ale to też był wkrótce rzeczy Forksąbeka.
A, jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Wszyscy się cieszą z ekranu 120 Hz,
a ja włączam 60 i się cieszę z dłuższej baterii.
To się też zgodzę, ale ja z perspektywy osoby słabowidzącej, ja tą różnicę widzę.
No, ja wiem.
Nie wyobrażam używać iPhone’a nawet szesnastki w porównaniu do mojego S24+, bo to jest przepaść.
Ale to mówię, jeżeli tutaj mówimy o osobach widzących, które używają wzroku, bo to jest istotne.
To jest przepaść. Tutaj nie ma co mówić, że ja tego nie potrzebuję. Nie.
Bo jeżeli ktoś tego nie potrzebuje, to może to po prostu wyłączyć.
Ale ja uważam, że w każdym takim topowym telefonie powinno to być.
I tutaj nawet nie będę się w dyskusję wdawał z ludźmi.
Bo zawsze można to wyłączyć po prostu.
No i rzeczywiście to, co w iPhone’ie, pro przynajmniej w iPhone’ach jest,
ja tego jeszcze chyba nie testowałem tak dużo, jak mógłbym i chyba chciałbym,
czyli LiDAR. I to faktycznie jest coś, co pozwala na przykład na określenie
odległości w centymetrach, tudzież metrach, od tego, co on tam w tej chwili
I sobie zeskanował jakieś schody, twarz, tam cokolwiek.
Więc to jest też duża rzecz.
To jest duża rzecz, ale ja powiem szczerze, że nie słyszałem przypadków,
jak ktoś o tym wspominał, że jest to gdzieś tam takie wow i…
No nie wiem, ja akurat uważam, że jest to fajna funkcja,
jeżeli ktoś ma wersję pro-iPhone’a, to warto z tego używać,
bo jest wiele aplikacji, które gdzieś tam wykorzystują,
ale nie jest to jakieś takie przełomowe,
że bez tego ryby nie da się żyć.
Nie, ale fajne to jest.
I to jest rzeczywiście jedna z tych takich różnic, które…
No i też właśnie zwróciłbym uwagę,
jak ktoś właśnie kupuje Samsunga zwłaszcza,
jeżeli patrzymy na jakieś flagowe modele,
to fajnie brać wersję Plus lub Ultra.
Dlaczego?
Dlatego, że one mają łączność Ultra Wideband,
która przyda nam się np. do lokalizowania właśnie tych smart tagów.
To jest genialna rzecz.
I ja uważam, że to może być bardziej nawet fajniejsze
jak właśnie ten skaner w iPhone’ie, jeśli o to chodzi.
Zresztą w iPhone’ie chyba w każdym modelu mamy,
oprócz chyba 16e, no to w każdym modelu mamy tą łączność ultrawideband,
więc tu nie musimy się o to martwić.
A jednak w Samsungu, w tych podstawowych modelach S25,
tam S24, S23 i tam w dół, no tej łączności jednak nie było.
A to jest rzeczywiście dobre, bo tutaj można faktycznie
tagi też co do centymetra praktycznie lokalizować.
Co do centymetra i tutaj naprawdę działa to bardzo fajnie.
Mało tego, nawet tutaj testowałem takie porównanie,
jeśli chodzi o wykrywalność przez inne urządzenia.
Jeśli chodzi o Apple’a i Samsung’a, po prostu właśnie ten tag
został jeden i drugi w rowerze pod biedronką.
I po prostu ludzie przechodzili i na Samsung’u
Częściej dostawałem po prostu wykrycie przez pobliskie urządzenia, które przechodziły.
No fajnie, dziękujemy bardzo.
Ja dziękuję również. Myślę, że tutaj wyczerpaliśmy temat.
No tak. I wyczerpaliśmy, wydaje mi się, w ogóle temat. Zbliżamy się do końca i kończymy tak naprawdę audycję, myślę.
Też tak mi się wydaje.
Będziemy niedługo powtarzać pewne rzeczy.
Dziękuję bardzo.
Przed chwilą rozmawialiśmy o mobilnych systemach.
Podcast niedługo się pojawi na stronie.
Audycję realizował i mówił o androidzie głównie,
choć nie tylko Tomasz Glecki.
O androidzie również i iPhone’ach.
Chociaż o tych iOS-ie jakoś mało w tym razem było.
Kamil Żak.
Właśnie z uwagi na brak nowości.
Poniekąd, poniekąd tak.
I Michał Kasperczak, który plan tego podcastu jakoś tam przygotował.
Dziękujemy.
Dziękujemy.
Dzięki. No i do usłyszenia w kolejnych Tyflopodcastach.
Był to Tyflopodcast.
Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Lechabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

TyfloPodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak i przedstawiają metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych