Internet I Telewizja W Play (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
To jest Tyflo Radio. Na naszym zegarze minęła godzina 19.
Dziś w kalendarzu mamy wtorek.
To jest ostatni dzień października, 31 dzień października 2023 roku.
Witamy bardzo serdecznie w ten Halloweenowy czas.
Zobaczymy czy do któregoś z naszych domów
będą młodzi pukać i żądać cukierków, bo jak nie to będzie psikus.
Więc za wszelkie efekty specjalne to myślę, że możemy z góry przeprosić.
Witamy bardzo serdecznie.
Dziś przede wszystkim w takiej nietypowej konfiguracji proszę Państwa, bo ja w tej
konfiguracji dziś jestem typowo zdalnie.
Dziś nie jestem przy swoim sprzęcie, z którego korzystam na co dzień i dlatego
też jesteśmy tylko na YouTubie i na antenie Tyflo Radia.
Nie ma nas na Facebooku.
To od razu muszę wyjaśnić, aczkolwiek będziemy się starać w przyszłości,
żeby też i te transmisje były emitowane również i na portalu Mety.
Zobaczymy co nam się uda zrobić.
To na razie taka pierwsza testowa transmisja, żeby po prostu przetestować to
wszystko, czy to się w ogóle da, ale wszystko wskazuje, że można i że to działa.
Jeżeli będziecie mieć jakieś problemy techniczne, no to cóż, dajcie nam po prostu
znać, a my w miarę swoich skromnych możliwości będziemy próbować je okiełznać.
Ja nazywam się Michał Dziewisz, po drugiej stronie łącza Wojtek Dulski.
Witaj Wojtku.
Czołem, dobry wieczór wszystkim.
Halloweenowo, Michale, zacząłeś i myślę, że
to moja historia, z której ja dzisiaj do Was przyjdę, też się wpisuje.
Troszkę w taki konwent straszności i potworności w każdym razie,
ale z happy endem mam nadzieję.
Z happy endem, tak jest.
Dziś będziemy rozmawiać nie o duchach, nie, spokojnie, nie zmieniamy,
że tak powiem, tematyki naszej audycji, naszych audycji.
Nie będzie o duchach, nie będzie o zjawiskach niewyjaśnionych, chociaż jak
Internet zachowuje się różnie, to może być pewnego rodzaju zjawisko niewyjaśnione.
Prawda?
Powiem Ci, że cała ta historia, o której będę opowiadał, dla mnie jest jakaś taka
na pewno nie do pojęcia, tak przynajmniej
z punktu logicznego widzenia.
Jest to coś dziwnego rzeczywiście.
W każdym razie dziś będziemy rozmawiać o usługach Play, o dostępności tych usług,
ale Ty też podzielisz się z nami jakąś taką swoją pewną historią związaną z
dostępnością, ale nawet nie tyle jeżeli chodzi o jakość obsługi, ale po prostu
Internet i jakością tego Internetu od Play, ale zahaczymy oczywiście o
dostępność, Ty nam opowiesz troszkę i zademonstrujesz też, mam nadzieję co nieco,
jeżeli chodzi o aplikacje, opowiesz trochę o urządzeniach i tak dalej i tak dalej.
Dlaczego o tym mówimy?
Dlatego, że teraz być może już niedługo albo nawet już teraz
ci, którym kończy się umowa w UPC będą najprawdopodobniej dość często
otrzymywać różnego rodzaju propozycje, żeby przejść do Play.
Prawda?
No tak.
Ci, którzy śledzą te rynki albo właśnie są klientami UPC, bądź też Play,
to już od dłuższego czasu, no bo to już w tamtym roku UPC zostało przez Playa
wykupione i generalnie Play duże, duże ma zakusy na tych właśnie klientów,
którzy jeszcze w sieci kablowej UPC pozostają, no i kuszą, i kuszą.
Niektórzy się,
tak jak ja,
dają nabrać rzeczywiście.
Tak, dałeś się namówić na to, żeby skorzystać.
Powiedz mi może na dobry początek, to co cię właściwie w ogóle skłoniło, żeby
rozważać migrację? Lepszy internet ci dali? Więcej usług? Taniej?
Jak to wyglądało?
Okej, więc
tak naprawdę historia się zaczęła, dzisiaj mamy 31 października,
a historia zaczęła się na początku
tegoż miesiąca.
Ja jestem klientem UPC już bardzo długi czas.
Myślę, że to będzie około dziesięciu lat.
Coś koło tego.
I generalnie
też ci, którzy są związani właśnie z jakimiś sieciami kablowymi, czy
no nie wiem jak to jest
u innych dostawców może, jeżeli chodzi o internet, natomiast praktyka jest taka,
że generalnie jeżeli chcemy od naszego dostawcy dostać jakieś lepsze warunki,
no to nie wystarczy sam fakt, że nam się kończy umowa, bo ona sobie potem przejdzie
na bezterminówkę i tak naprawdę ceny mogą nam podskoczyć.
Oczywiście my na bezterminówce możemy zawsze się rozmyślić i zmienić
dostawcę, ale to też nie tak szybko, bo zawsze musi być ten okres
miesiąca wypowiedzenia.
Ja co dwa lata, generalnie, żeby jakoś te warunki były w miarę przyzwoite i sensowne,
składam po prostu
rezygnację z usług.
Przy czym no wiadomo, do tej pory z tych usług UPC nie zrezygnowałem,
natomiast zawsze jest jakaś tam karta obszargowa.
Ja rezygnuję, więc oni…
Wtedy się odzywa tak zwany dział utrzymania klienta, prawda?
Dokładnie. I to już jest w ogóle zupełnie inna rozmowa.
Nie ma takich,
takich, takich sztampowych szablonów.
Są zupełnie inne oferty.
Można w sumie wiele rzeczy fajnie wynegocjować.
No i tak też było w tym roku.
W październiku na początku miesiąca złożyłem rezygnację z usług.
Tutaj muszę akurat pochwalić,
no nie wiem czy UPC czy Play, ale kiedy byłem w UPC,
kiedy UPC nie było wykupione przez P4,
no to ten proces takiego składania
rezygnacji był powiedziałbym dość uciążliwy, bo trzeba było
napisać pismo
sobie gdzieś tam w Wordzie czy w innym edytorze, wydrukować, podpisać i
albo wysłać poprzez formularz ich na stronie, który był
jak dla mnie jako osoby niewidomej mało przystępny.
Przyznaję się, że prosiłem zawsze kogoś kto wie ci,
bądź też wysłać to na ich,
do nich to listownie po prostu, tam do Katowic na burskowską.
I jakież było moje zdziwienie, kiedy, kiedy w tym roku tak naprawdę
zalogowałem się do mojego UPC i tam już bez problemu był formularz,
wszystko dostępne, poopisywane.
Naprawdę, no, chyle czoła, zostało to zrobione z głową, tak?
I taki formularz można sobie, sobie łatwo przejść, odstępuje się od
posiadanych usług.
No i okej, no i 18 listopada nastąpiłoby rozwiązanie usług, ale że to tak nie działa,
jakby,
jeżeli ja składam w październiku, to de facto odłączenie następuje
na 1 grudnia.
Tak to wygląda, to o tym też warto pamiętać, że jeżeli mamy umowę załóżmy,
tak jak ja właśnie, do 18 listopada, no to trzeba uwzględnić ten miesiąc
wcześniej, żeby,
żeby to pismo zostało jakby do nich dostarczonych, ten formularz miesiąc
wcześniej, czyli w tym październiku jeszcze.
No i okej, no i,
no i porozumiałem się
z biurem utrzymania klienta, dzwoni już do mnie, tam ktoś zaczął
dzwonić, no i tak sobie z takim sympatycznym panem rozmawialiśmy,
co by tutaj ciekawego wymyślać.
Generalnie UPC, to też zależy słuchajcie od lokalizacji, no bo nie oszukujmy się,
inne warunki są w Warszawie na przykład, inne są w Krakowie, a inne są tu u nas na
Śląsku, a i też jeszcze zależy od tego, gdzie na tym Śląsku ktoś mieszka.
No i też dużo zależy właśnie od tej infrastruktury, która jest w danej
lokalizacji, prawda?
Dzięki za właśnie podpowiedź, ta infrastruktura jest ważna,
no bo czasami gdzieś tam światłowody są, ale tylko do budynku doprowadzone,
później to już wygląda różnie, no bo w ogóle jest jeszcze jakoś tam
gorzej z tym wszystkim.
No i ja dostałem taką propozycję, że
za 56 złotych mógłbym przedłożyć na kolejne 2 lata
sobie umowę w UPC, ale mój internet spadł by mi
w dół o 150 megabitów.
Dobrze to ja mówię?
Megabitów, tak, tak, tak.
Megabity i megabajty mamy, a megabity to jest zawsze ta jednostka, którą operatorzy
internetu kuszą, bo ona jest większa.
Pamiętajmy 8
megabitów to jest 1 megabajt tak naprawdę.
Sam się musiałem chwilę zastanowić,
ale tak właśnie, tak właśnie jest, dlatego mamy te wszystkie gigabity albo tam
400 megabajtów, 500, przepraszam, 400-500 megabitów, a potem jak się okazuje to to
trzeba podzielić sobie przez 8 i mamy tę rzeczywistą prędkość, w jakiej nam np.
przeglądarka internetowa pokazuje, że pobiera dany plik.
No właśnie, no dokładnie.
Więc ja w każdym razie miałem 750.
Swego czasu była taka fajna
możliwość na stronie UPC, żeby sobie zwiększyć.
Mówimy oczywiście o pobieraniu.
Żeby sobie zwiększyć ten
download, bo ja miałem podstawowo 300, więc za to płatnął 25 złotych.
Po prostu zwiększyłem sobie, no tak naprawdę ponad, o ponad połowę, nie?
Na 750, tam upload jest na poziomie 40.
No więc myślę sobie, kurczę, no nie no.
Wiadomo, 750.
Gdzieś zawsze to tylko po kablu mogłoby oscylować gdzieś tam, prawda,
wokół tej, że tak powiem, maksymalnej prędkości.
Pewnie po Wi-Fi to tam jest zawsze trochę, są gorsze te wyniki.
No to wszystko oczywiście bardzo zależy.
Zależy od sprzętu i tak dalej.
Wi-Fi jest
gdzieś tam, powiedzmy sobie szczerze,
bardziej wrażliwy na różnego rodzaju zakłócenia.
Też dużo zależy od tego, w jakiej
odległości mamy nasze urządzenie, z którego korzystamy od routera.
Natomiast fakt jest taki, że czasem może się zdarzyć i to zwłaszcza w przypadku
tych wyższych prędkości, że internet bezprzewodowy będzie szybszy.
Ja wiem, jeszcze jakiś czas temu brzmiało to jak herezja, ale w dzisiejszych czasach,
naprawdę szybkiego internetu bezprzewodowego
w różnych technologiach, no to potrafi ten internet działać szybciej.
Mi się tak zależyło akurat właśnie w Playu parę razy.
To było też ciekawe.
Natomiast myślę sobie, kurcze,
wiesz, jakby u mnie, ja pracuję w dalni i żona, mamy tych sprzętów trochę,
postanowiłem, że chciałbym więcej, chciałbym więcej, a nie mniej.
No to konsultant mówi, dobra, mogę Panu zaoferować migrację do Playa.
Tam za 75 złotych po stosownych rabatach, etc.
Tam wiadomo zgody marketingowe, zgody jakieś, terminowe opłacanie lachunków.
Suma sumarum 75 złotych, 1 giga
pobieranie, 60 wysyłanie.
No i telewizja. Telewizja, która do szczęścia nie była mi potrzebna,
no ale była.
No i telewizja była w formie internetowej.
No Wi-Fi miałem po kablu
z modułem CI+, czyli tą taką kartą,
która była takim jakby dekoderem.
Co też nie było bez znaczenia, bo osoby niewidome wiedzą,
że dzięki temu modułowi możemy sobie na przykład przeglądać kanały.
Jest nam czytany pasek EBG i tak dalej, i tak dalej.
Jak mamy dekoder, no to
to sprawa wygląda troszkę inaczej.
No i pomyślałem sobie, dobra, jest to fajna opcja, tak się przynajmniej wydaje,
na 12 miesięcy, no i okej.
I od tego się wszystko zaczęło, że chciałem sobie polepszyć,
a wyszło jak wyszło.
I jak wyszło?
Jak w ogóle wyglądała ta cała procedura związana z migracją?
To przeszło dość szybko, skoro teraz to jest właściwie ten sam właściciel,
bo UPC przejął infrastrukturę Play, a właściwie odwrotnie,
Play przejął infrastrukturę UPC.
Miałeś jakąś przerwę, czy jak ta cała procedura wyglądała?
Nie, nie. Jak to zwykle bywa, kiedy dołączamy, jest wszystko ładnie, pięknie.
To wszystko jest super.
Tak, tak. Rzeczywiście od momentu zgłoszenia, tam chyba dwa albo trzy dni minęły,
oczywiście w tym czasie miałem internet UPC dalej.
Technik przyszedł wieczorem, bo tak go sobie też umówiłem,
żeby po prostu tam nie kolidowało nam to z żadnymi tam jakimiś zawodowymi kwestiami.
Zamontował, zamontował
dekoder telewizyjny
i zamontował właśnie też
router, ten Playbox, on tam się bodajże nazywa.
No i tyle. Wziął stary sprzęt i to było, i to było wszystko.
No i
może najpierw powiem coś o tych urządzeniach,
jeśli Michale pozwolisz. Oczywiście.
Jakby w ogóle internet się pojawił tak naprawdę od razu, tam
na telewizji trzeba było chwilkę poczekać.
Ale zacznijmy od dekodera, od routera.
Router, słuchajcie, jest ciekawy.
Jest duży.
Jest duży, dość ciężki.
Co oznacza, że jest duży?
Jest mniej więcej, słuchajcie, rozmiarów Homepoda.
Kto widział Homepoda, to wiesz, to jest taki duży walec.
No dokładnie, taki okrągły głośnik.
Tak, Homepod jest cięższy oczywiście.
Natomiast ten właśnie walcowaty, walcowaty router
od Playa
nie miał, przynajmniej ja nie widziałem tam na nim żadnych kączolek.
Jeżeli chodzi o, miał takie trzy, trzy gumowe nóżki i on sobie stał w pozycji pionowej.
Tak, ten walec sobie stał właśnie po prostu w pozycji pionowej.
Z tyłu oczywiście były wejścia internetowe.
Zdaje się, że było wejście na USB.
Był przycisk WPS pewnie, tak.
No i oczywiście
pod spodem była taka mała dziurka, która służy do
wymuszania takiego twardego resetu, tak.
Wkładamy tam sobie jakąś szpileczkę, czy jakąś wykałaczkę
no różnie mówią, 30 sekund, minuta jak przytrzymamy to po prostu jakby resetujemy
router do jego takich fabrycznych ustawień.
Od razu zapytam, czy ten router się mocno grzał?
O właśnie, o tym chciałem powiedzieć, bo na początku
technik mi go zremontował w miejscu mojego starego routera, czyli jakby
czyli jakby
mam pod telewizorem taką podłogową półkę, ona składa się jakby jest
jedna półka, druga półka, na tym jest blat, na tym sobie stoją tam właśnie
chompody, niechompody i inne takie rzeczy, a pod spodem właśnie miałem stary router
i on tam też wpiął mi ten nowy router.
No i jakby popatrzyłem sobie po jakimś czasie na ten router wieczorem tam po
kilku godzinach i zauważyłem, że on się właśnie strasznie grzał.
Kotki były zadowolone, podejrzewam.
No właśnie, na szczęście tam się żaden z moich mruczków jeszcze nie dostał, bo
raczej wolę, żeby unikały tamtych
rejonów ze względu na rozliczne kable i przewody.
Ale no wiesz co, ja po prostu wyciągnąłem sobie ten router,
przestawiłem go sobie do góry, to nie było szczególnie trudne, bo po prostu
trzeba było kabel antenowy,
znaczy ten kabel dostarczający internet, on jest na takiej wkrętce,
trzeba go po prostu wykręcić, przepiąć, przepiąć źródło zasilania.
Natomiast router, ja generalnie, ponieważ miałem złe doświadczenia z
routerami od UPC,
kupiłem sobie swego czasu własny sprzęt RTX-a
ohoho, nie pamiętam teraz numeru, ale na pewno od ASUSa jakiś model RTX-a,
taki z czterema antenkami, dość solidny, no i właśnie jego sobie używałem tak, czyli
przestawiałem w modemu swój sprzęt od UPC w tak zwany bridge, czyli połączenie
mostkowe sobie robiłem, no i po prostu wtedy ten router od UPC pełnił rolę w
zasadzie tylko modemu, niczego więcej.
Dokładnie, ja sobie podpinałem swojego RTX-a, no i oczywiście tutaj chciałem zrobić
takoż samo. Każdy kto ma router, no to wie, że żeby sobie go jakoś tam
skonfigurować, nazwę sieci, zmienić czy coś, wchodzimy sobie na stronę routera.
Tam się przeważnie wpisuje 192.168.0.1.
Albo 1.1 albo jakiś inny adres, ale generalnie zazwyczaj początek to jest
192 słynny.
No i muszę przyznać, że tutaj znowu zostałem pozytywnie zaskoczony, bo naprawdę
ten interfejs był też bardzo prosty, bardzo przejrzysty.
Wszystko byłem w stanie sam zrobić.
No i kurcze, byłem w niebo wzięty.
Mówię, kurde, no super.
Router, okej, niech tam się grzeje, stoi sobie.
Najwyżej tam będą się do niego przytulały.
No ale wchodzę sobie w tryb pracy modemu,
zmieniam sobie na
most, tak to było opisane, no i klikam zatwierdź, czy tam zapisz zmiany.
I znowu byłem zaskoczony mile, bo jakby w UPC to tam była taka grafika.
Takie kółeczko się kręciło, tak?
I tak był ten postęp zmian ogłaszany.
A tutaj? Nie, tu były sekundy.
Sekundy sobie, taki jakby pasek też chyba był, ale normalnie NVDA czytało mi, że tam
od dwustu sekund w dół.
No a niestety na tym się dobre wiadomości skończyły, bo
przy pięćdziesięciu sekundach mniej więcej następowała jakaś zwałka.
No po prostu wyrzucało mnie z konta, wywalało błąd, no i tyle.
Ale też chyba na niektórych routerach UPC, tu być może użytkownicy, którzy mieli
podobne doświadczenia mi powiedzą, bo
ja gdzieś tam spotkałem się z takimi informacjami, że oczywiście kiedyś można
było sobie spokojnie zmienić ten tryb routera w Bridge bez większego problemu.
Natomiast od pewnego czasu na tych nowszych
urządzeniach to wymagana była interwencja na infolinię.
A, to już Ci powiem.
Generalnie tutaj na pewno kompale,
czekaj, tak, tak, tak, ja mam chyba kompala też.
Chyba tak.
Generalnie oni muszą przedstawić nam na IPv4, tak, z szóstki,
ten, ten, ten, jeszcze dobrze to nazywam, nie wiem, protokół.
Tak, protokół, protokół, IP.
No tak i to rzeczywiście to muszą nam zrobić konsultanci na infolinii.
I wydawało mi się, że konsultanci w UPC są,
są różni, są jacy są, że czasami mogliby być bardziej lotni, etc.
Ale konsultantów z Playa to chyba nic nie przebije.
I rzeczywiście
ja
wiesz, z tym UPC to tam trzeba było zadzwonić, ale oni Ci to przedstawiali i tam, nie wiem,
po kilkunastu minutach, czasami dłużej, bo wiadomo tam jak dzwoniłeś w sobotę,
no to, to, to wiadomo, że to było, ten czas oczekiwania był dłuższy.
Pojawiał Ci się,
pojawiała Ci się na stronie opcja tryb pracy modemu, czy tam, czy no, jakoś tak.
I już wtedy mogłeś sobie sam to przestawić.
No i jakby, poproszając do, do Playa, nie byłem w stanie samodzielnie zmienić,
przestawić tego, tego routera w tryb modemu, tak.
No i nic, mówię, kurczę, dobra, zadzwonię do Playa, pewnie mi to ogarną,
tak jak w UPC, w ciągu paru godzin.
Będzie dobrze. No i okej, skontaktowałem się.
I tutaj rzeczywiście dostałem zapewnienie, że spokojnie, nie ma problemu, ogarniemy.
Poczekałem jeden dzień, poczekałem drugi dzień, ponowiłem zapytanie.
Aha, bo technik był u mnie w środę, to był trzynasty,
nomen, nomen, no ale nie piątek, więc myślałem, że nie będzie aż tak źle.
Tak naprawdę sprawa, sprawa do momentu mojego, to o tym też powiemy,
tak naprawdę do momentu, kiedy ktoś z Playa, konsultant stwierdził,
że ja odstępuję od, no bo trzeba pamiętać, że kiedy zawieramy umowę na odległość,
a taka, taką ta umowa była, no to mam czternaście dni odstąpienia.
Odstąpienie, tak.
Tak, no więc do momentu tego mojego rzekomego odstąpienia, czyli do
tydzień równy, tak, chyba z tego, co pamiętam, to była, tak, to była środa,
jeśli dobrze teraz pamiętam, tak, no to by się zgadzało,
czyli, czyli tydzień gdzieś w tym UPC niespełna chyba byłem,
może w Playu, nic się nie zmieniło.
Natomiast powiem tak, router miał bardzo dobry zasięg w całym mieszkaniu,
nawet poza mieszkaniem, to były fajne wyniki.
Rzeczywiście, rzeczywiście
były takie momenty, kiedy ten internet działał naprawdę dobrze,
ale były też momenty i to na przykład właśnie mam na myśli wieczór, kiedy
no z tego jednego giga się robiło czterysta,
czterysta pięćdziesiąt.
No, czyli tak mniej więcej połowa, albo nawet mniej.
No, no mniej, mniej, no ale gdzieś tak około czterdziestu procent, tak.
No i
jakby dzwoniłem sobie tam za jakiś czas do
Playa z zapytaniem, czy po pierwsze wiedzą kiedy, kiedy w końcu ja będę mógł
skorzystać z tej opcji, żeby sobie przestawić ten router w modemu i czy może nie wiem, no
powiem tak, no dziwne to jest, żeby wieczorami ta prędkość tak spadała.
Jakby nie, nie, nie, nie, nie, nie potrafię tego jakoś sensownie wyjaśnić,
więc poprosiłem, może no przyślijcie technikę, niech ten sprzęt wymieni.
To jakby nie byłby pierwszy przypadek, kiedy sprzęt,
no nie wiem czy on był nowy, tak, bo jakby dostałem w pudełku, ale mogłoby się tak,
że on już był tam, nie wiem, od innego klienta, więc jakby…
No tak, bo kiedy się kończy umowa z danym klientem, to jest zazwyczaj
tak w protokole gdzieś tam zapisane, że ten sprzęt trzeba zwrócić, bo jak nie,
to płaci się jakieś tam, no i to wcale nie małe kary zazwyczaj u tych dostawców
kablowych, oni akurat, kablowi operatorzy to dość strzegą sobie tych modemów,
no to chyba też w ogóle ta cała technologia DOCSIS, ona nie jest najtańsza
i oni też muszą rzeczywiście zainwestować trochę w ten sprzęt.
No tak, bo te modemy potem też przychodzą właśnie, że tak powiem, z nakrojonego
klienta i natomiast gdzieś tam pamiętam, że w UPC, no większego problemu z tym nie
było, jak zrobiłem jedno, dwa, trzy zgłoszenia, przeszło się przez tą całą procedurę,
czy odłączył pan router, czy zrestartował pan router, no to jest
takie działanie, wiadomo, zawsze oni gdzieś tam to, jak mantra, powtarzają, nie?
Tak naprawdę następowało, okej, no to w takim razie my prześlemy technika
z zastrzeżeniem, że jeżeli z pana winy nastąpiła jakaś, jakiś defekt tego routeru,
no to oczywiście… To pan zapłaci.
Tak, dokładnie, ale jeżeli to nie jest pana winy, no to spoko.
No i przeważnie gdzieś tam ja w ten sposób tak naprawdę doszedłem do
do kompala.
Rozproszyłem się, bo po Halloweenu właśnie słyszałem, nie wiem czy było słychać,
że właśnie ktoś dzwonił do mnie.
No tak właśnie, tak właśnie było słychać, więc tutaj pewnie jakieś cukierki albo psikusy.
Wszystko jest na żywo, słuchajcie.
To jest na żywo, to jest na żywo, dokładnie.
Urok audycji prowadzonych live.
No i to była, że tak powiem,
już taka duża łyżka dziegciu
w tej, w tej, myślałem, wspaniałej beczce miodu.
Teraz kolejna rzecz, czyli, czyli telewizja internetowa.
Do niej dostajemy,
do niej dostajemy dekoder.
Ten dekoder jest już o wiele mniejszy, bo on w pewnym sensie przypomina Apple TV,
tylko że jest okrągły.
Jest cały okrągły.
Od góry jest taki, bym powiedział,
lekko pofalowany, to nie jest taka gładka tafla, tylko jest taka,
ten plastik jest taki pofalowany i z przodu mamy przycisk
takiego, powiedziałbym, manualnego włączania tego sprzętu.
No i oczywiście musimy go sobie podłączyć do zasilania i
kablem HDMI do telewizora i kablem internetowym do
routera.
No i
to oczywiście technik zrobił.
No i co, sami jako osoby niewidome, niestety
tego pierwszego procesu nie przebrniemy, bo tutaj trzeba generalnie zalogować się do,
zalogować się po prostu do usług Google.
O tym na przykład też nikt nie wspomniał na infolinii i sam technik powiedział, że
miał takie przypadki, że dostarczał ten sprzęt do osób starszych.
Pytał się, czy mają konto Google.
Nie mają.
A co to, to, to, to?
Co to za konto w ogóle jest?
Ja mam pocztę na Onecie albo na WP,
nie na jakimś Google, bo to ludzie, którzy kiedyś tam mieli internet
dawno, dawno temu, kiedy
były gdzieś tam te pierwsze konta
pocztowe, no to zazwyczaj właśnie u jakichś takich naszych operatorów, a potem się
dopiero przełączali na Gmaila, a niektórzy po prostu zostali, zostali
przy tych naszych polskich skrzynkach i jeżeli ktoś rzeczywiście
nie ma takiej potrzeby, no to zazwyczaj nawet nie korzysta z tego, z tego konta.
No to wiesz, no jakby ja czy ty, wiadomo, że Google, no to
ciężko nam sobie wyobrazić, że ktoś nie ma konta Google.
Znaczy wyobrazić sobie jest łatwo, natomiast
ciężko mi sobie wyobrazić, żebym ja go nie miał, tak bym powiedział.
Tak, tak, tak, okej, dobra.
Rzeczywiście, no ale co z tego, tak jak mówię, że, że, że mam takie konto, jak
niestety sami się tam nie zalogujemy, no bo
o czym powiem zaraz, jest oczywiście ten dekoder wyposażony w system Android,
o czym się przekonałem, jak już go tam sobie
włączyliśmy razem z żoną.
No więc skoro Android, to może jakieś ułatwienia dostępu, może Talkback.
No i rzeczywiście okazało się, że jest Talkback
i jak już żona mi tego Talkbacka uruchomiła,
no to okazało się, że nawet, kurczę, są głosy Google’a do pobrania.
Co uczyniłem? Wydawało mi się, no kurczę, no super sprawa.
Tak naprawdę, okej, nie mam modułu
tego, tego, tego CI+, ale…
Ale będziesz miał dostępny telewizor tak naprawdę.
To znaczy telewizor mam dostępny, bo mam Samsunga z…
No tak, ale te przystawkę multimedialną, o tak bym powiedział.
Tak, dokładnie, ten dekoder będę miał cały dostępny.
No ale tutaj znów, wydawało mi się,
co się okazało? To ja myślę Wojtku, że o tym, co ci się wydawało, powiemy za moment,
bo teraz mamy wiadomość na Whatsappie od Grzegorza.
To posłuchajmy może, co nam Grzegorz ma ciekawego do powiedzenia, okej?
Jasne. Dobra, no to słuchamy.
Cześć wam, tu Grzegorz.
Na razie powiem tym głosem z Eleven, dopóki nie nagram bardziej profesjonalnie
swojego głosu. Sam jestem abonentem sieci Play już ponad pół roku i na razie mam tylko
numer, ale planuję założyć sobie światłowód.
I co do aplikacji Play na Androida.
Jest chyba najbardziej wygodna aplikacja spośród wszystkich aplikacji operatorskich.
Jest dostępna prawie w całości.
Ze dwa przyciski tylko są do zaetykietowania, ale to wszystko.
Logowanie jest odciskiem palca, jest intuicyjna i w zasadzie wszystko mogę w
niej zrobić co potrzebne.
Domyślam się, że jak będę miał
światłowód, to będę mógł rachunki płacić prosto z aplikacji.
Fajna sprawa jest taka, że ustawiłem sobie
automatyczne doładowania konta z podpiętą kartą płatniczą i działa to super.
Myślę, że inni operatorzy powinni brać
przykład z Play, jak się robi dostępne i funkcjonalne aplikacje.
Pozdrawiam.
Pozdrawiamy cię również Grzegorzu.
A co ty Wojtku na ten temat powiesz to
myślę, że okaże się za jakiś czas, bo też jakieś tam demonstracje na naszej
antenie dziś się pojawią.
I to jest prawda.
Jeśli chodzi o aplikację Play24, to złego słowa nie mogę powiedzieć.
No to tylko co z tego, kiedy właśnie skończyliśmy na telewizji i na przystawce.
Na przystawce, tak.
Czyli tak, tak, tak.
Która jest wyposażona w system Android.
Zainstalowałeś syntezę.
Tak, znaczy pobrałem sobie polskie głosy.
Google. Na moment tylko takie były dostępne.
Sprawdziłem sobie, nie było RHA Voice’a w Play Store.
Nie można było, nie było czego jeszcze.
Nie było vocalizera też.
Ale te głosy Google’a nie są takie wcale złe.
Są nawet całkiem przyzwoite.
Uważam.
No i fajnie.
Jak tego tech-backa sobie włączyliśmy,
zaktualizowaliśmy,
no to zacząłem sobie tym
wszystkim się bawić przy pomocy pilota.
Pilot jest, myślę, taki standardowy
prostokącik.
Ma klawisze fizyczne.
Nie ma tutaj żadnych dotykowych elementów.
One są gumowe.
Na samym,
na samej górze mamy trzy takie jakby przyciski służące
po lewej stronie do włączania telewizora, po prawej do włączenia dekodera.
Ale tak naprawdę po sparowaniu wystarczy, że
włączymy sobie tylko ten lewy przycisk.
On nam załączy i dekoder i telewizor.
No chyba, że
przez dłuższy czas nie będziemy tego dekodera używali, to wtedy dekoder się
uśpi, on tam przejdzie w bardziej taki energooszczędny tryb.
I wtedy po prostu trzeba sobie go albo właśnie tym przyciskiem po prawej
stronie uruchomić na pilocie, albo, albo, albo
tym takim manualnym przyciskiem z przodu tej właśnie okrągłej przystawki.
Poniżej mamy chyba z dziewięć takich większych przycisków
i one są już zaprogramowane na Netflixa,
na Disney+, na HBO, takie popularne serwisy VOD,
które oczywiście
da się jakby, bo to jest Android, więc tam sobie możemy wszystko powywalać
i będzie okej.
Poniżej jest takie
kółeczko, które jest podzielone na cztery takie półokręgi,
a w środku mamy okrągły taki przycisk OK.
Pod spodem mamy znowu trzy przyciski, to jest przycisk wstecz,
home i, znaczy nie, to jest przycisk, tak, wstecz, home
i jakiś jeszcze trzeci, który też coś robi, ale już nie pamiętam co.
Poniżej natomiast jest bardzo ciekawy przycisk, a mianowicie przycisk, który
włącza nam
usługi Google, znaczy tego Ascenta Google,
dzięki któremu możemy tam na przykład sobie uruchamiać szybciej jakieś części.
Pod spodem jest wyciszenie całego
dźwięku, a po lewej i po prawej są takie jakby
dłuższe, takie prostokątne przyciski służące po lewej stronie do
podgłaśniania bądź też ciszenia, a po prawej do przerzucania kanałów w przód
i tył i na tym bym się na razie zatrzymał, no bo tak, zacząłem w tym wszystkim bawić
no i wyczytałem sobie w tym talkbacku, że jest, że talkbacka da się wyłączyć.
Tak samo jak na Androidzie możemy to zrobić skrótem,
tak samo tutaj też był skrót ułatwień dostępu.
Więc myślę kurczę, znowu super sprawa, tak, no bo czasami jak ktoś będzie chciał
korzystać z tego dekodera, a to nie będę ja,
no to po cóż ma mu ten talkback tam coś gadać za uszami.
To kliknij i sobie wyłączy niczym na przykład w Apple TV.
No właśnie, ale okazało się, że przycisk, że ten skrót nie działa.
Skrót, słuchajcie, to jest tak, żeby włączyć tego talkbacka bądź go wyłączyć,
przytrzymujemy sobie przez około trzy sekundy klawisz wstecz,
czyli ten z tej grupy trzech klawiszy jak gdyby
nad nad tymi, gdzie regulujemy głośność sobie,
gdzie mamy ten przycisk wywoływania asystenta Google i gdzie przestawiamy
kanały przód, tył, tam są takie właśnie trzy przyciski, jest wstecz, home
i tak jak powiedziałem, klawisz, już nie pamiętam nazwy i funkcji,
więc pierwszy po lewej nad, dosłownie nad głośnością to jest klawisz wstecz
i dolny, ten jakby dolny półokrąg na tym na tym dużym kole.
Nie wiem, czy ja to dobrze porównam do takiego joysticka.
Jak mamy joystick, Michale, to pamiętasz, że właśnie
górny półokrąg to było gdzieś tam powiedzmy w przód, w tył, prawo i lewo.
Zgadza się, jak w smartfonach kiedyś się używało.
Tak, o właśnie, oho, jak w smartfonach i właśnie nam chodzi o ten taki dolny
półokrąg, tak, jakby przetrzymanie przez kilka sekund tych klawiszy.
Ta kombinacja powinna sprawić, że
talkback się albo włączy, albo się wyłączy.
No ale tak się nie stało niestety.
No ja sobie myślę, dobra, to już tam pół biedy.
Niech on sobie będzie nawet cały czas włączony.
Przecież generalnie z tego dekodera przeważnie go korzystam ja.
Zresztą lepiej, że jest włączony niż, że jest wyłączony.
No i dobrze, no i wyszedłem sobie na pulpit, żeby sobie zobaczyć,
co też mamy na tym pulpicie.
No i okazało się, że tak naprawdę dla nas jako dla osób niewidomych nie mamy nic.
Coś tam co prawda było czytane,
na przykład
ustawienia zdjęcia przycisk czy jakoś coś.
Generalnie coś było czytane, ale nie wiadomo było co, kto, na co i po co.
Czyli po prostu jeżeli nawet coś odczytywane było, to to wszystko było takie
strasznie chaotyczne, tak?
I mało tego, nie dało się wejść w żadną interakcję z tym czymś.
A to już gorzej.
Do wchodzenia w interakcję właśnie służył
i do przesuwania się właśnie służył ten joystick, o którym ja mówiłem.
Czyli mamy jakby właśnie kółeczko w środku i po jego górnej, dolnej, lewej i prawej
stronie takie właśnie jakby nawigacyjne klawisze.
Więc można się było poruszać w lewo, w prawo, w górę, w dół.
Gdzie ja bym się nie poruszał tak naprawdę?
Nie mogłem się nigdzie się nie poruszać.
Jak rozumiem na tym pilocie żadnego panelu dotykowego nie było?
Nie, nie, nie, nie, nie.
To był taki zwykły analogowy pilot.
No jest wyklejszy tak naprawdę.
Tylko że powiedzmy nie był to płaski prostokąt, tylko u góry było płasko,
a dół był taki zaokrąglony.
Oczywiście po wyłączeniu Tokbeka okazało się, że a i owszem, tam jest mnóstwo funkcji.
Wiadomo, telewizja internetowa i tak dalej i tak dalej.
Wszystko, cały ten pulpit był dostępny, tylko że bez Tokbeka.
No więc oczywiście ten problem zgłosiłem, no bo sobie myślę no kurczę, no to tak
naprawdę nie wiem jak mam korzystać z telewizji internetowej, skoro nie mogę
wejść w żadną interakcję, prawda?
A z ciekawości, czy jeżeli np.
ktoś by ci pomógł i uruchomił jakąś aplikację, to czy przynajmniej kiedy już tam
się dostałeś z czyjąś pomocą, to byłeś w stanie jakoś wewnątrz niej nawigować?
Czy też to było nie dostępne?
Generalnie np. przy pomocy asystenta Google mogłem sobie otworzyć ustawienia
i po tych ustawieniach mogłem się spokojnie przemieszczać.
Tam oczywiście u góry było nasze konto Google.
Mogliśmy sobie wejść, mogliśmy sobie wejść do sklepu, sklepu Play,
nawet coś tam jakoś wyszukiwać.
Mogliśmy sobie tak naprawdę całe ustawienia sobie przejrzeć.
Pamiętam, że nie można, myślałem też właśnie, że OK, z tym pulpitem to może być
kwestia nakładki, nie? Tak samo jak są telefony z Androidem.
Samsung ma swoją nakładkę.
Tak, mają te tzw. lanchery różne.
Lanchery, dokładnie.
No ja wszędzie używam nowej lancher.
Nowa lancher to jest taki bardzo, bardzo prosty właśnie ekran
dostępny tak naprawdę w stu procentach.
No i myślałem sobie, to dobra, zainstaluję sobie, nie?
Co za problem.
Okazało się, że niestety instalowanie
z zewnętrznych, aplikacji zewnętrznych jest zablokowane.
Także słabo.
Więc mogłem jakby się po tych ustawieniach poruszać.
No ale co z tego, skoro do tej pory jeszcze nie mogłem wejść na telewizję.
No i tak.
Oczywiście też to zgłosiłem.
Nawet nagrałem filmik, już tak powiem przy pomocy osoby widzącej.
Jak to działa, jak to wygląda, właściwie jak to nie wygląda.
Jak to nie działa i co by ewentualnie można było zrobić, żeby to zaczęło działać.
No i tutaj, już tak powiem, do tej pory odzewu.
Znaczy nie.
Był.
Co ciekawe, dostałem dzisiaj informację, mimo że już nie jestem de facto ich klientem.
Dostałem dzisiaj informację
w formie smsa, że jeżeli mam problemy z dekoderem, to może trzeba go
zrestartować i wyłączyć i wyczyścić dane aplikacje, etc.
Czyli taki standardowy komunikat,
standardowa odpowiedź rodem z jakiegoś skryptu.
No ale ja mówię, no kurde, no nie może tak być.
Zacząłem sobie grzebać po tych wszystkich klawiszach, po prostu.
Aha, bo jeszcze korzystałem z tego asycenta Google.
No bo to fajna funkcja w sumie, tak?
Ale nie wiem, może ja nie jestem jeszcze nauczony współpracować z czymś takim.
No ale nie wiem.
Wpisywałem…
Mówiłem do niego,
że tam uruchom kanał TVP1, TVP1.
W momencie, kiedy powiedziałem chyba coś takiego jak program TVP1,
to on mi rzeczywiście wyrzucił program telewizyjny.
Ale jakby w żaden sposób nie byłem w stanie zmusić tego asystenta, żeby mi właśnie
odpalił, tak? Uruchomił program telewizyjny już jakby jedynkę, dwójkę, etc.
Bo tak jak mówisz, podejrzewam,
że wtedy można by sobie spokojnie przestawiać kanał, nie?
No i po
zaciętych bojach okazało się, słuchajcie, że na samym dole
tegoż pilota w lewym dolnym rogu jest przycisk.
Jak sobie wejdziecie w ten przycisk,
to on tam coś czyta, jakieś takie dziwne rzeczy, już teraz nie pamiętam dokładnie co.
1, 2, 3, etc.
Tam sobie z klawiatury…
A, bo właśnie, to jeszcze wróć.
Mówiłem o tym, że zatrzymałem się, jeżeli chodzi o opis tych przycisków na pilocie na
tym, że mamy przycisk po lewej stronie.
On mniej więcej na środku jest
regulacji głośności.
Pomiędzy tym jest właśnie ten przycisk
Ascenta Google, pod spodem jest wycisz.
Później mamy po prawej właśnie regulację kanałów przód, tył i pod spodem mamy
klawiaturę T9, taką jak w standardowych pilotach z piąteczką nawet oznaczoną
dwoma bodajże kropkami.
No i właśnie na samym dole tej klawiatury,
jakby pod nią są takie bodajże trzy albo cztery klawisze.
I lewy dolny róg, ostatni klawisz, to jest właśnie ten, który nas interesuje,
bo jak jego sobie wciśniemy, to okazuje się, że możemy sobie z ręki wbić
na przykład właśnie jakikolwiek numer stacji, czyli na przykład jedynkę, kanał
i wtedy uruchamia nam się w końcu ta
telewizja internetowa.
I wtedy już możemy sobie przesuwać przód, tył.
Dalej możemy sobie wbijać z klawiatury numer kanału.
Mało tego, jak sobie wciśniemy OK, znaczy ten taki przycisk, wiecie,
ten taki na tym joysticku środkowym, ja go nazywam OK,
zejdziemy sobie dwa razy w dół, to nam przeczyta właściwą
stację i jej numer.
Nie wiem dlaczego, jak sobie wciśniemy OK,
zejdziemy raz w dół, to nam przeczyta poprzednią stację.
Taka to jest filozofia tegoż właśnie
playowskiego dekodera, ale pod spodem rzeczywiście można,
trzeba zrobić bardzo szybko, to nie tak sobie wciskamy
i gdzieś tam z angielską phlegmą przesuwamy.
To się szybko odświeża, jak rozumiem.
Tak, znaczy to znika nam ten taki pasek jakby.
Trzeba bardzo, bardzo szybko zrobić tak
rzwawo, no i wtedy możemy usłyszeć jaka to jest stacja i jaki ma numer.
No i to jest OK, to jest super, bo jak sobie ten numer zapamiętamy,
no to już wiemy np.
u mnie było tak, no to pewnie wszędzie będzie tak, że
200 to były kanały od 200, tam jeden to były kanały informacyjne.
Bo to przeważnie one są takimi blokami 100, 200, 300, 400, 500,
więc na pewno pamiętam, że 200 to były właśnie kanały informacyjne.
Chyba 300 to były,
chyba 300 to były sportowe, potem były tylko mentalne i coś takiego.
A poniżej jedynki, jakbyśmy się cofali wstecz, no to były radia.
Tam jeszcze były jakieś tam telewizje, ale potem już były takie radia
internetowe, troszkę inne niż w UPC.
No i potem były tam jakieś takie właśnie kanały muzyczno-rozżywkowe,
było tam Polo TV, MTV, etc.
No więc summa summarum dało się, dało się jakoś to obsłużyć,
ale tak naprawdę wymagało to od nas,
znaczy ode mnie, jakiegoś takiego mega zacięcia.
To nie było tak, że wiesz, ja jeszcze Michał rozumiem, że ta pierwsza konfiguracja
gdzieś tam jest dla nas niedostępna, bo to i często w telefonach tak bywa z
Androidem, że nie wszystko da się od razu zrobić.
No tak, ale jeżeli ktoś nam pomoże, to fajnie by było już później móc
samodzielnie z tego korzystać i niekoniecznie uczyć się wszystkiego na pamięć.
I na błędach, no bo jakby chciałem sobie wszystko przeklikać,
posprawdzać i wiesz, też tak naprawdę miałem trochę szczęścia, bo ja też nie mam
pewności, że klikając w ten pilot, na przykład nie wiem, nie pojawi się okienko
czy chcesz wykupić abonament na coś tam, na przykład jakąś usługę płatną.
Ja sobie radośnie klikam, no okej, tak?
I wtedy jakby ktoś stwierdzi, no ale halo, kliknął pan?
No kliknąłem, ale nie wiem w co, ale się kliknęło, tak?
I jakby usługa się aktywowała.
No i to wszystko jakby
skutecznie mnie
zaczęło zniechęcać, ale tak jak mówiłem, jeszcze to nie była ta kropla, która
przylała czarę, bo właśnie kroplą okazało się
ten, ta czara się jakby przepełniała, ten kielich goryczy się przepełniał
jakby z każdym telefonem do tych konsultantów, bo naprawdę…
Żydzi tak naprawdę zawodziła przede wszystkim obsługa.
Tak, no moim zdaniem obsługa jest dramatyczna.
No to jest jakaś,
to jest jakieś nieporozumienie.
Ja nawet powiedziałem, że ja sobie czegoś takiego nie wyobrażam w XXI wieku,
bo urządzenia mogą się psuć, technika może zawodzić, ale gdzieś zawsze na końcu jest
człowiek i jeżeli ten człowiek podejdzie do nas z empatią, bo to też nie jest tak, że ja dzwonię
i klnę i rzucam mięchem, bo coś nie działa.
Jasne, że jestem wkurzony, ale dzwonię z takim nastawieniem, że
no hej, coś się zepsuło, pomóżcie.
No bo w sumie od tego, tam są też w pewnym sensie, tak?
No i też wiadomo, że ci ludzie w większości zaistniałych sytuacji nie są winni.
Oni są po to, żeby spisać twoje uwagi, przekazać je gdzieś wyżej.
Natomiast też są na tej pierwszej linii frontu i
odpowiednio wypadałoby, żeby do tego klienta podejść, prawda?
No jakby dla mnie to jest oczywiste, że jeżeli oni tam pracują, to w pewnym
sensie odpowiadają
za tę markę, za tę firmę.
Za wizerunek na zewnątrz.
Tak, tak.
Jeżeli coś się zepsuło, coś nie działa, no to jakby
co by nie mówić, ale w UPC, czy tak na
na ogół, to tam było okej.
Jak coś się zepsuło, to kurczę było, no przede wszystkim zawsze padało słowo
przepraszam, tak? Przepraszam, bardzo nam przykro.
Przepraszamy w imieniu firmy.
Jasne, że ten konsultant tam, to nie on to zepsuł.
To jest jakby oczywiste, ale on przeprasza w imieniu firmy.
I on też tego zazwyczaj nie naprawi.
Jasne, że nie.
Jeżeli chodzi o właśnie dział techniczny w UPC, to naprawdę to jest przepaść,
bo tam w tym dziale właśnie technicznym UPC naprawdę da się dużo załatwić.
Począwszy od tego, że właśnie gdzieś tam przestawią
ten protokół na IPv4,
że gdzieś tam zdalnie mogą np.
zrestartować router, że mogą nawet,
tego jeszcze nie sprawdzałem, bo dzisiaj mieli mi właśnie podjąć telewizję.
No i ja znalazłem, znalazłem jakiś stary
moduł z Chin i Plus, którego technik nie wziął.
I powiedziałem babeczce, że go po prostu mam.
Ona powiedziała, okej, to panu włączymy telewizję na tym module i będzie śmigać.
Zobaczymy, czy tak się stanie rzeczywiście.
Natomiast mnie tak naprawdę ten brak empatii mocno poirytował, tak?
Bo jednak płacimy za to, tak?
To przede wszystkim. Ale no chcemy, żeby to jakoś tak miarę dobrze działało.
I tutaj ten kompletny taki brak empatii,
takie te jakby rzucanie tymi takimi formułkami,
no to po prostu doprowadzało mnie do szału.
A poza tym tam, Michał, nie dało się nawet
z nikim kompetentnym z jakiegoś działu technicznego porozmawiać.
Poza tym, no co konsultant, to była inna teoria też, nie?
No i co?
I generalnie pobyłem tam tylko tydzień.
To jakby też pokazuje skalę.
No chyba że, no nie wiem, że akurat trafiły nazwy czasu i u mnie i u nich.
Bo to też ci coś nie powiem.
Może tak było.
Może na przykład dużo różnych zgłoszeń z problemami.
Ty byłeś użytkownikiem, który zgłaszał
problem, no bardzo nietypowy podejrzewam, jak na nich.
I też nie bardzo wiedzieli jak się zachować.
No ale od tego są procedury, które
każdy operator powinien wdrożyć, też szkoląc swoich konsultantów,
żeby odpowiednio tego klienta jednak mimo wszystko potraktować.
A z drugiej strony wiesz, no ja też nie
powiedziałem im, że no słuchajcie, nie widzę, coś nie działa.
No bo to wiadomo, że nie wiedziałem na co.
Dokładnie.
Ja nagrałem filmik, nagrałem im wideo z dźwiękiem ze wszystkim, na którym im
opowiedziałem, co jest problemem,
jak według mnie powinno ten problem się naprawić.
Jasne, że ja mogłem gadać głupoty i oni stwierdzą, że nie, to w ogóle nie o to chodzi.
Trzeba to zrobić inaczej.
Ale wiedzą na czym problem polega czarno na białym.
Mają to jakby przestawione.
No i wiesz, jeżeli u nich
przestawienie
tego, tego, tego routera, ten mostkowy, tak naprawdę się w ogóle nie odbyło,
gdzie tak naprawdę w UPC to była kwestia już paru minut, aż tam po prostu
prowadzili to u siebie, zrestartowali tam router, żeby się tam to wszystko zaczytało i tyle.
A zapytam, czy w ogóle oni powiedzieli Ci, że to zrobią?
Znaczy, tam było wiesz co, tam był taki most.
Bo wiesz, bo ja mam taką, bo ja mam taką
też teorię i takie podejrzenie, że może po prostu polityka playa nie zakłada w ogóle
tego, żeby coś takiego swoim klientom umożliwić.
Ale na stronie routera normalnie była taka opcja, żeby przestawić go sobie w tryb mostkowy.
Panie, kto tam na stronę routera wchodzi, kto się dzwoni?
No to ja nie wiem, no wiesz, no to jest właśnie, słuchaj, ja tylko usłyszałem, że
dobrze przyjęłam pana zgłoszenie, przyjąłem pana zgłoszenie, przekazuję je do
odpowiedniego działu. No i na pytanie, nie wiem, jak pan sądzi,
kiedy to może zostać zrobione?
No to już padała odpowiedź, że niestety ja nie jestem panu w stanie takich informacji
udzielić, bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla, bla.
No więc, no, ale okej.
Wróćmy do tego, wróćmy do tego, do tej przystawki multimedialnej, bo ja tu
chciałbym jeszcze podrążyć troszeczkę. Wspomniałeś o tym, że dało się odsłuchiwać
informacje dotyczące tego, jaki program jest odtwarzany.
No z bólem, bo z bólem, ale jakoś tam powiedzmy, że się dało.
To zapytam, czy coś jeszcze się dało?
To powiem ci tak,
co było kolejnym problemem, bo z jednej strony fajną sprawą był ten asystent Google.
Znaczy jest, bo on tam pewnie cały czas jest obecny.
Natomiast okazało się, że jak ja sobie go włączyłem kilka razy,
to nie wiem dlaczego,
kiedy miałem jakiś kanał uruchomiony, no na przykład miałem kanał muzyczny,
kiedy włączyłem asystenta Google,
dźwięk się pojawiał.
Asystent do mnie mówił, tam pytał się, co ja tam, on tylko chce
i pojawiał się dźwięk z tego kanału.
Kiedy asystenta wyłączyłem,
to?
Przestały w ogóle jakby multimedia całej się odtwarzać.
Aha, czyli jak wyłączyłeś to wszystko.
Tylko Talkback, bo to podejrzewam, że mogło być tak jak w Androidzie,
czyli Talkback sobie szedł na kanale dostępności, tak jakby, tak?
A multimedia sobie.
Aha.
No i wpadłem na pomysł, że może
sparuję sobie klawiaturę w ogóle z tym
dekoderem.
No i też kombinowałem, okazało się, że ten dekoder ma USB.
Ja mam klawiaturkę na USB z takim, wiesz,
z takim, z takim przekaźnikiem.
Z modułem, tak? Bezprzewodowym.
Tak, dokładnie.
Ja ten moduł sobie zaimplementowałem do tego
routera, błyskawicznie się podłączyło do klawiatury
i zrobiłem bardzo prostą rzecz.
Mianowicie, moja klawiatura ma u gór takie przyciski do regulacji głośności.
No i okazało się, że jak zacząłem naciskać ten przycisk,
że tak powiem, wiesz, podgłaśniania, to nagle się pojawiły wszystkie multimedia.
Czyli to tak jakby się wyciszyło po prostu.
No ale wiesz, Talkback, Talkback jakby mówił.
No tak, bo to była kwestia tego drugiego kanału, o którym wspomniałeś.
No właśnie, no właśnie. Też nie jestem w stanie stwierdzić, czemu to się wyciszyło.
Czemu to powracało, kiedy włączyłem sobie asystenta Google.
No nie wiem, po prostu nie wiem.
Też wiadomo, no miałem krótko ten dekoder.
Czy coś jeszcze można było zrobić?
No poza tym to…
Poza tym to nic.
No bo tak naprawdę…
A EPG na przykład?
No nie, jeżeli chodzi o ten pasek EPG, to mogłeś sobie odczytać,
jaki to jest kanał.
Znaczy, na początku był właśnie poprzedni kanał, później był następny kanał
i godzinę sobie jeszcze można było odczytać.
To powiem szczerze, niewiele.
No tak, ale jako, wiesz, to nie było mi jakby do szczęścia potrzebne.
No ale okej, wiesz, to urządzenie, ta przystawka,
ta przystawka, to pozwala na, podejrzewam, znacznie więcej, bo tam jakieś aplikacje
może było, jakieś YouTube, Netflix, Kanal Plus.
Jeżeli byś miał, to pewnie by się dało tam coś tam o Disney, Disney Plus pewnie
i różne inne rzeczy, HBO, tak.
No właśnie.
Tam były te przyciski takie jakby stricte już zaprogramowane.
Tak, z ikonkami aplikacji po prostu, tak, że wystarczy kliknąć i będzie działać.
I odpala się, tak, odpala się ekran logowania, tam nie wiem, HBO przykładowo, nie?
I no, ale z tego się, ja z tego nie, nawet jeszcze nie próbowałem korzystać,
bo tak naprawdę, no…
No co mi po tym, jak ja chcę korzystać z telewizji w ogóle, tak?
No a poza tym, no wiesz,
tak naprawdę do tego wszystkiego też mógłbym się dostać z
tego pulpitu głównego, bo tam jakby po wyłączeniu talkbacka było mnóstwo też rzeczy, tak?
Których jakby ja nie byłem w stanie sobie ogarnąć.
No jasne, jasne.
Czyli tak naprawdę oprócz telewizji to się nic nie dało.
No niestety, ale nie dało się właśnie instalować aplikacji zewnętrznych.
Pewnie domofon w tle się odzywa.
No tak, tak, znowu się domagają cukierków albo psikusów.
No tak, że już psikusów mam dość.
Także no tak to, tak to wyglądało.
Drugą aplikacją oprócz Play24, o której pisał też Grzegorz, było PlayNow.
I w tym PlayNow rzeczywiście też było, to też mogę pokazać,
PlayNow służy do właśnie oglądania telewizji.
To jest coś ala w UPC mamy UPC TV Go, albo na przykład Polsat Box Go, tak?
Możemy sobie tam po prostu wejść, zalogować się swoimi tam danymi.
Czyli to jest po prostu przeportowanie,
przepuszczam, tej aplikacji z tej przystawki na urządzenie mobilne,
żeby można było sobie to zabrać w podróż.
No coś, pędeseń pewnie.
Tam nie było wszystkich kanałów, bo ja miałem kanałów podobno 163,
a tamtych kanałów było 90.
Więc to pewnie jakieś kwestie licencyjne nie pozwalały.
Tak, tak, tak, tak, to też było w UPC.
Ale rzeczywiście dało się tego korzystać.
Mało tego, co było ciekawe i co wykryłem,
że nie działała funkcja obraz w obrazie,
no to usztkownicy iPhone’ów na pewno, czy ogólnie
iOS-a, iPadOS-a, czy nie wiem, macOS-a, że jeżeli mamy jakąś aplikację,
oglądamy sobie jakieś części multimedialne,
zminimalizujemy sobie to, wyjdziemy sobie na pulpit,
to ta aplikacja nam się nie zamyka, nie przestaje nam tych multimediów odtwarzać.
Tylko takie małe okienko się z tego robi
i ta treść dalej sobie spokojnie tam gdzieś tam się odtwarza.
Tutaj, co ciekawe,
wszystko zniknęło po jakby wyjściu na ekran główny,
ale kiedy użyłem oczywiście słynnego Magic Tapa,
czyli tego stuknięcia dworaz dwoma palcami,
to okazało się, że nagle dźwięk się odtwarza na żywo z tego kanału,
z tej aplikacji.
Nawet jak sobie zablokowałem ekran, to też wszystko było okej.
No i to jest zwykła fajna funkcja dla osób niewidomych,
bo ktoś, kto nie potrzebuje widzieć, tylko słuchać,
no to jakby fajnie, że to tak działa.
Aczkolwiek nie jest to błąd pewnie, gdzieś tam w tej aplikacji.
Ty to testowałeś na iOSie, na Androidzie?
Na iOSie.
I na iPadzie.
Rozumiem.
No i co? Tak to wyglądało, tak to przebiegało wszystko.
No i pobyłem, tak jak już wspominałem, kilkukrotnie tydzień.
Dzwoniłem w środę na infolinię, też kolejną.
No i właśnie to jest kolejny przykład
na tych właśnie niekompetentnych, czy jakichś konsultantów z sieci Play.
No bo jakby rozmawiając sobie,
ja nawet wtedy do ciebie nagrywałem wieczorem tam na Whatsappie.
Generalnie byłem już mega wkurzony i mówię, że
chyba będę z tych usług rezygnował, jak tak to ma wyglądać w ogóle.
Ale zanim zrezygnuję, no to nie może być tak, że będę bez internetu.
Fajnie by było, gdyby mi Pan wytłumaczył, jak to, jak to, jak ta rezygnacja
ewentualna moja będzie przebiegała.
Oczywiście przeszło to przez 50 konsultantów i w pewnym momencie się rozłączyło.
Jakby i to też się zdarzało.
Nie wiem, czy to tylko mój, nie wiem, problem mojego iPhona, czy, czy, czy, czy.
Ale powiem wam szczerze, że bardzo często mnie z konsultantami Playa po prostu rozłącza.
No i rozłączyło mnie. To była środa.
No i sobie myślę, no nie wiem, no nie odzwaniają, czyli, czyli, no nie wiem,
pewnie, pewnie nic się nie stało.
No i w czwartek następnego dnia siedzę sobie po południu.
Na szczęście po południu
nie ma internetu.
Sobie myślę, no znowu się router, znowu się router wywalił.
Ja go w ciągu tego słucha, tego tygodnia, słuchajcie, ładnych kilka razy
resetowałem, bo, bo kiedy go sobie na przykład przyłączałem, ten router w tryb
mostkowy, kiedy ta cała strzałka się wywalała, no to oczywiście router się zamieścił.
No to on się resetował.
No sam się nie. Trzeba było samemu.
Rozumiem. Trzeba było szpileczkę włożyć.
Tak jest, to wiesz, to nie są proste sprawy w Play.
I sobie myślę, a znowu się pewnie
coś tam podziało, więc go sobie resetuję.
Ale nic.
No to dzwonię do Playa.
O co chodzi? W tym momencie dostaję maila, że zgodnie z twoją wolą, czy tam coś tam,
że tak powiem, odłączyliśmy usługi Play, nie?
No i tutaj już się mega wkurzyłem.
W tej woli też do końca nie wyraziłeś przecież ostatecznie, że ty już rezerwujesz.
Tak mi się wydaje, tak mi się wydaje.
Tutaj Hubert Urbański, czy na pewno, czy ostatecznie, czy jesteś pewny Wojtku?
Nie było tych pytań.
Moim zdaniem nie.
I wiesz co, no nawet gdyby tak, gdyby, no nie wiem, gdyby rzeczywiście
technik stwierdził, że coś tam koleś gada, czy no rzeczywiście chce się z tego wypisać
interesu, no to wydaje mi się, że powinien zadzwonić, skoro nas rozłączyło, tak?
I powiedzieć, panie, no rozłączyło nas, była taka, a taka sprawa, nie?
Tym bardziej, że ja mówię do niego, że proszę pana, zanim się ewentualnie z tego
wypisze, no to muszę się dowiedzieć, jak to będzie przebiegało.
No bo jeżeli by to było tak, że składam odstąpienie od tej umowy
załatwionej na odległość, tego samego dnia przychodzi technik, nie ma problemu, spoko.
Jakby ja i tak.
Ale, ale on nie zadzwonił.
Tak naprawdę ja nie byłem świadomy w ogóle, jak to będzie przebiegało.
A słuchajcie, straciłem internet w czwartek.
Odzyskałem go dopiero w poniedziałek.
Dodajmy, że pracujesz zdalnie, tak?
Moja żona pracuje zdalnie.
Znowu, tutaj wiele sobie rzeczy można wyobrażać, ale to nie są rzeczy, które
chcemy sobie wyobrażać, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.
Szczęście w nieszczęściu.
To tak też mówię ku przestrzodze.
Jeżeli macie fajnych techników ogarniętych, którzy gdzieś tam kilka razy
przychodzą do was, instalować wam usługi.
Warto sobie, bo oni często SMS-y wysyłają, warto sobie zostawić ich numer,
bo może właśnie się on kiedyś przydać.
I tutaj tak u mnie było, że właśnie gdzieś tam przez tego technika udało mi się
wcześniej w ogóle ten internet odzyskać.
Już w poniedziałek rano,
bo jak dzwoniłem do konsultantów
Play, no to oni oczywiście zrzucali, pan już nie jest naszym klientem.
Ja mówię, ale jakby
wydaje mi się, że
troszkę państwo zawaliliście.
Czy mógłbym jakoś prosić o pomoc?
Nie, no pan już nie jest naszym klientem.
Możemy pana przyłączyć do działu.
Zabrzemy nową umowę.
No w UPC też gdzieś tam najwcześniej
to podłączenie mogło być na drugiego listopada, czyli dopiero na czwartek.
Więc byliśmy z hotspota połączeni, przypuszczam.
Tak, jasne, że w dzisiejszych czasach
tak zupełnie, żeby być bez internetu, to się trzeba naprawdę postarać.
Powiedzmy sobie szczerze.
Ale no wiesz, niestety ja nie mam koło siebie 5G, mam tylko LTE.
Do takich zwykłych zastosowań to wystarczy.
Na przykład u mojej żony,
gdzieś tam, gdzie ona ma mnóstwo konferencji na Slackach, nie Slackach,
w Zoomach i tak dalej, no to z tym mógłby być problem.
Tym bardziej, że te internety mobilne to są przeważnie dość ostro limitowane.
No w dzisiejszych czasach, okej, wydaje nam się, że mamy tego pakietu.
Ja mam na przykład jakieś 50 gigabajtów co miesiąc w abonamencie.
Plus jeszcze takie 200, które się chyba co roku odnawia,
że mogę sobie wykorzystać to jako taką rezerwę.
Wydaje się, że to jest dużo.
Ale jak korzystamy z internetu np.
w takiej sytuacji awaryjnej codziennie i korzystamy z różnych jeszcze dodatkowo
rzeczy multimedialnych, jakiś YouTube po pracy, jakiś Netflix, coś tam jeszcze.
Parę rzeczy pobierzemy z tego internetu.
Ja np. prowadząc audycję to wysyłam tych danych troszkę,
więc to wszystko to się wlicza i okazuje się, że niby nam się wydaje,
że mamy te 50 gigabajtów, a tak naprawdę okazuje się, że jesteśmy w stanie je skonsumować
w kilka dni, maksymalnie tygodni.
No to to nie jest najlepsza opcja i to może okazać się problematyczne,
zwłaszcza jeżeli pracujemy zdalnie, a teraz coraz częściej tak się dzieje.
No i nie zapominajmy też o tym, że mamy ten pakiet,
ale szybkość działania tego internetu jest nieporównywalnie
mniejsza niż łącza kablowego czy Wi-Fi, prawda?
Znaczy wiesz, prędkość, jeżeli jesteś w dobrej lokalizacji, to i czasem lepsza potrafi być.
Tylko problem jest w tym, że to jest bardzo
mocno zależne od tych tak zwanych godzin szczytu, bo nawet jeżeli jesteś blisko
nadajnika, tego tak zwanego BTS-a, no to może się okazać, że jest fajnie,
jak wiele osób z tego nie korzysta, a dzieją się godziny popołudniowe,
wszyscy wracają, nagle odpalają sobie jakieś tam streamingi,
no i się okazuje, że w dzień było fajnie, a wieczorem np.
już się praktycznie z tego internetu korzystać nie da.
No właśnie, a ja nawet gdzieś tam,
jestem akurat w Vikings Mobile i tam tego internetu mam sporo, żona też tam łącznie
mamy chyba z 800 giga, ale to wiesz, to nie o to tak naprawdę w tym chodzi.
No i co? No i chyba Subaru wyszło jak wyszło.
Jestem z powrotem w UPC na starych warunkach, czyli znowu ta 750k.
Ale wiesz co, ja bym się jeszcze chciał tak trochę popytać, bo powiedziałeś o
tej przystawce multimedialnej, trochę powiedziałeś na temat routera,
ale ja cię chciałem zapytać jeszcze a propos takiego po prostu,
chciałem cię zapytać o jakość tego internetu.
Wspomniałeś, że ileś tam razy ten router musiałeś resetować, że ta prędkość spadała.
Tak naprawdę to ten internet był w oparciu o przewody, które ty już miałeś, bo to nie
było tak, że przyszedł do ciebie technik i pociągnął jakieś nowe kable, tylko po
prostu zainstalował nowy router, tak?
Tak, tak, tak, tak, tak, bo
no bo wiesz, bo tak jakby to jest też kolejna ciekawa rzecz, że w UPC maksymalna
prędkość teraz pobierania to jest 750, w playu jest 1 giga.
Wysyłanie natomiast to jest w playu 60, a w UPC 40.
Ja się trochę zastanawiam, czy to przypadkiem problemem nie była
twoja instalacja, która
najzwyczajniej w świecie mogła takich prędkości nie wytrzymywać.
Mi to się przypominają od razu takie czasy zamierzchłe, kiedy to ja korzystałem z
internetu w technologii ADSL, z tzw.
Neostrady i kiedy miałem naprawdę bardzo duże przeboje,
to jeszcze wtedy była telekomunikacja polska, kiedy
zachciało mi się zwiększyć prędkość działania internetu.
Czyli tak jak u mnie. Do 6 megabitów, słuchaj, zawrotna prędkość.
To nie są żarty.
Miałem dwa, miałem dwa.
I wtedy też już prowadziłem audycję.
No i co się okazało?
Okej, oni mi ten internet zwiększyli, zwiększyli mi tę prędkość.
Natomiast co się okazało?
Jak internet, no bo to w
Neostradzie i teraz w światłowodzie orange’a też tak jest, że on się tam
co jakiś czas rozłącza, kiedyś to było co 24 godziny, teraz jest rzadziej.
Ale nadal mamy z tym do czynienia.
No to internet powinien się rozłączać z zegarkiem w ręku.
Co 24 godziny.
Tu się okazywało, że on się potrafił nawet wieczorem, zwłaszcza właśnie wieczorem
i rano rozłączać co kilka minut.
I co się okazało, że po prostu
pary miedziane, które były pociągnięte w mojej okolicy, to była jeszcze robota panów
monterów z lat 80. albo jeszcze nawet wcześniej.
I tam nic nie było potem robione.
No i okazało się, że one, te dwa megabity, no to fajnie, zniosły.
Natomiast tych sześciu to już znieść nie potrafiły, bo po prostu tam za duże
zakłócenia były na łączu, na linii.
I teraz ja chyba boksowałem się
z dobry miesiąc, jak nie lepiej, żeby wrócić do tych dwóch.
Ja mówię, okej, ja już nie chcę tych sześciu.
Ja poproszę o te dwa.
No to technik był chyba ze trzy razy.
Coś tam kombinował, bo przecież oni mają swoje procedury i muszą
wszystko zrobić tak, jak mają gdzieś tam, powiedzmy, zapisane w tych procedurach
postępowania. No i musiał być technik, technik mówi, no ale ja tu nic nie zrobię.
No te druty są takie, jakie są.
Mogę spróbować przełączyć na inną parę, ale to i tak nic nie da.
No to mówię, no to niech pan zapisze.
Jeszcze spotkamy się pewnie ze dwa razy.
No i tak generalnie trwało to wszystko około miesiąca, jak nie więcej, żeby
wrócić do tej gorszej jakości internetu, ale jednak w moim przypadku lepszej.
No i ty, Michale, jakby możesz mieć rację.
Natomiast, no właśnie, czy od tego nie są też, czy, wiesz, czy to nie jest jakby
po ich stronie, żeby stwierdzić, kurczę, wie pan co,
przerzucamy pana na najszybszy internet,
przyślemy technika, niech zrobi jakąś tam próbkę, tak?
Pewnie są mieć narzędzia, które to są w stanie określić.
I wtedy była pewnie jasna sprawa, nie?
Natomiast, no ja, jakby,
wiesz, to jest,
nie wiem, czy to jest takie właśnie tylko, to jest chyba tylko takie właśnie
stawianie na ilość, a nie koniecznie na jakość.
No niestety, to akurat smutna prawda.
Bo rzeczywiście w tym UPC, wiesz, ja nie mówię, że tam jest zawsze kolorowo.
Nie, bo też się zdarzały problemy.
Natomiast tam nie było, nie wiem, problemów z wyksięgowaniem.
Ja po prostu dzwoniłem, mówię, że
no, drodzy państwo, dzisiaj nie było przez cały dzień tyle widzów.
Ja proszę, żeby mi to wyksięgować. Dobra, wyksięgujemy.
Eloż, tak powiem, kolokwialnie.
Jakby,
gdyby, gdyby tutaj właśnie było, wiesz, gdyby tutaj ktoś od nich się
zainteresował, że z taką właśnie empatią podszedł, że, wie pan co, no to nie wiem,
przyślemy technika, zbada, jak tam to u pana wygląda.
To, to, to też na pewno moja reakcja byłaby inna.
Nie no, bo widzisz, że ktoś się, ty zgłaszasz problem.
Że ktoś się interesuje, że ktoś, komuś zależy.
Wiesz, ja nie mówię, że to miało być
tego samego dnia i w ogóle, bo ja Wojciech Dulski zgłaszam.
Nie no, jakby bądźmy też realistami,
że tak jak powiedziałeś wcześniej, oni może mieli dużo tych zgłoszeń,
może to był dla nich ciężki czas.
Wszystko to się zgadza, natomiast
no też z drugiej strony ja sobie myślę tak, gdybym ja nie zapłacił rachunku za prąd,
to co?
No to by mi pewnie odcięli prąd.
No co prawda.
Nikt by się nie pytał, ale dlaczego?
Co się stało i kiedy nam pan łaskawie zapłaci?
Panie Wojciechu, tylko zaczęliby odsetki naliczać.
Ja już miałem taką sytuację, że słuchaj,
pozwolę sobie na taką małą dygresję, jak jeszcze mieszkałem w innej lokalizacji,
że po prostu zapłaciliśmy oczywiście w terminie, ale coś tam się
pokiełbasiło w tej firmie.
To jeszcze była jakaś taka inna firma, na pewno nie Tauron.
I po prostu przyszedł razu pewnego koleś, ja patrzę co on robi,
bo tam zadzwonił do nas, czy my to my i tak dalej, że on nam odłącza licznik gazy.
Ja mówię, ale z jakiej paki?
No bo tutaj nie, to dostałem,
po prostu, że mam mocniejszy dostęp do gazu i tyle w temacie.
Więc takie sytuacje też się zdarzają.
Gdyby tam jakaś empatia była, takie właśnie zainteresowanie się klientem,
to pewnie bym został w tym play, bo tak jak mówię…
Ofertę dałeś lepszą.
No tak, wiesz co, ja teraz płacę 85 złotych za 750 megabajtów.
Tutaj miałbym 1 giga za trochę mniej.
Ten router, mimo że nie dał się przestawić, że tak powiem,
nie dał się zrobić modemem, no to rzeczywiście też całkiem ten sygnał
jego fajnie działał, tam nie było większych problemów z nim.
No tylko ten dekoder, tak, bruździ już tak powiem.
Ale mówię, gdyby tutaj ten…
Myślę, że w dużej mierze to rzeczywiście ten czynnik ludzki przeważył chyba
tą właśnie szalę, że ja się…
No i właśnie to, że wiesz, to też nie do końca ja się sam z tego wymiksowałem.
Ja też złożyłem skargę na to.
Mieli sobie odsłuchać ponoć tę moją rozmowę i w ogóle zobaczymy
też jak długo to potrwa, tak?
Więc jakby z drugiej strony, ja nie wiem jak to wygląda prawnie,
ale przecież, ok, ja odstąpiłem od umowy, ale to gdyby mi zależało na kliencie,
to by powiedzieli, dobra, bo miałem tak nieraz, zwłaszcza w IPC,
kiedy tam się składało rezygnację, że wiesz, no wyznaczył telefon,
dogadaliśmy się, jakby nie ma problemu, nie?
Więc zastanawiam się, czy to nie mogłoby być tak samo,
że ktoś mówi, dobrze, panie Wojciechu, czy jednak co, czy pan się pomylił?
Pan nie chciał odstąpić od naszych usług, tak?
Wiesz, myślę, że, no nie wiem, dałoby się to chyba jakoś sensownie załatwić, nie?
Oczywiście, że tak, tak, też mi się tak wydaje, natomiast no to po prostu ewidentnie
ktoś, komuś bardzo szybko zależało na zamknięciu twojej sprawy.
Mam takie wrażenie.
Tak, bo rzeczywiście powiem wam, że no gro z tych osób, a naprawdę mówię
w ciągu tygodnia, to rozmawiałem, no nie wiem, z co najmniej dwudziestoma,
ja jak nie więcej, ludźmi, konsultantami, powiem wam, że to byli w większości
ludzie młodzi, tacy, ja coś tam nie wiem, studenci, czy coś, coś w ten teseń, nie?
No tak jak mówię, no jasne, że, że, że nie można zbyt wiele oczekiwać
od tych, od tych, tych, od tych konsultantów.
Oni mają tam jakieś swoje właśnie skrypty i tak dalej i oni pewnych rzeczy nie
przeskoczą. Oni nie są w większości spraw decyzyjni.
No ale jakaś taka właśnie empatia, podejście do klienta takie przepraszam
w imieniu firmy, czy coś, to, to jest zawsze zmienia postać rzeczy.
No a też z drugiej strony kurde, żeby nie móc się w ogóle dozwonić do
działu technicznego albo jakoś nie wiem, żeby cię przełączyli, tak?
Bo wiadomo, no nie wiem, no jest tak po prostu, że możesz się przełączyć
do działu technicznego i tyle, nie?
No jasne.
Wojtku, dostaliśmy pytanie od Mateusza dotyczące audiodeskrypcji.
Mateusz pyta o aplikację UPC.
Czy ta mobilna aplikacja pozwoliła na odtworzenie programu z audiodeskrypcją,
jeżeli program w nią był wyposażony?
I to, i to od razu zapytam, bo to jest pytanie o aplikację UPC,
ale zapytam jak to z Playem, to może tu porównajmy te dwie kwestie,
jak to wyglądało i wygląda.
W UPC, w UPC dało się takie coś zrobić,
jeżeli program był z audiodeskrypcją oczywiście,
a w Playu
z tego co, co, co widziałem, to nie.
Ale tutaj jakby nie chcę nikogo w błąd wprowadzać, bo
z tym Play Now tam się chwilę zapoznałem.
Rzeczywiście dało się bez większego problemu
odtwarzać, ale nie wiedziałem nigdzie w zakładce więcej, żeby można było sobie
przełączyć te ścieżki. W UPC się da, w UPC
no właśnie generalnie to Play Now
czy, czy, czy
to Play 24 to są naprawdę fajne aplikacje.
Tak jakby, nie wiem w ogóle, czy
jak to jest możliwe,
generalnie, no bo
jakby wiesz, ta sama firma, aplikacje mobilne są naprawdę bardzo przyzwoite, nie?
Odpalasz dekoder i jest, jest dziadostwo.
Ja podejrzewam, że to wynika z tego, że różne zespoły zajmują się rozwojem
aplikacji, bo to przecież bardzo często tak jest.
Być może to nawet nie sam Play zajmuje się rozwojem tych aplikacji, a po prostu
zleca to komuś i to też różnie bywa, specyfikacja, firmy trzecie,
specyfikacje dostają, tam pewnie o dostępności to jest niewiele, więc ta dobra
dostępność dla nas może być na najzwyczajniej w świecie dziełem przypadku.
Nie no, generalnie
technicy, boże, technicy, konsultanci to w ogóle nie wiedzieli o czym ja do nich mówię,
że są tak zwane, ja już tam nie mówiłem talkback, bo
wiadomo, że to takiego pojęcia to pewnie nikt nie zna, nawet
jakby z naszych znajomych, tak, ale ułatwienia dostępu.
To jest funkcja normalnie, to jest funkcja, wiesz, która jest na tych dekoderach, nie?
No oczywiście.
Więc generalnie wydaje mi się, że to powinni kojarzyć chociaż, nie?
No, ale
więc cóż, no konkluzja na ten moment moja jest taka, że ja jednak usług,
jeżeli chodzi o internet i telewizję, to nie polecam, chyba, że rzeczywiście ktoś ma,
nie wiem, może całkiem nowe światłowody i całkiem nowe te instalacje wewnątrz
budynkowe, to wtedy może,
może być lepiej, ale nie polecam, no i nie polecam też ze względu na właśnie ten kontakt.
Wiesz, ja się tak zastanawiam, bo na razie OK, te marki UPC i Play funkcjonują tak
jakby oddzielnie, natomiast za jakiś czas podejrzewam, że dojdzie do jakiejś takiej
już faktycznej konsolidacji, no i ciekawe kto od kogo będzie czerpał wzorce.
No właśnie, bo to jest też tak śmiesznie, że Play wykupiło UPC i wszystkie maile o tym
też trąbią, tak, nawet jak chciałem wysyłać tę rezygnację z UPC,
to już adres był na P4, gdzieś tam na ich skrzynkę pocztową,
więc tutaj jakby już doszło do takich pewnych, no tak, fuzji, nie fuzji, czy
Play wchunęło to UPC, no ale równocześnie mamy jeszcze póki co możliwość
powrotu do UPC, a pewnie za jakiś czas będzie tak, że po prostu,
pewnie już tylko będzie Play, no nie wiem, no właśnie to się okaże.
Na pewno ja teraz mogę jeszcze na dwa lata umowę podpisać, a co będzie dalej?
To czas pokaże.
No to czas pokaże, czas pokaże,
a myślę, że ja teraz pokażę
te aplikacje.
No właśnie, bo tak się rozgadaliśmy w teorii, to teraz rozgadajmy się w praktyce.
Tak, tak, tak.
Jako że już, że tak powiem, nie jestem klientem
Playa w zakresie usług internetowych i telewizyjnych, to pozwoliłem sobie
założyć konto na podstawie mojego numeru w Playu na kartę.
Więc teraz tam się zalogujemy się.
I tutaj dodam, że jak najbardziej,
właśnie jak słyszeliście, działa uwierzytelnienie
skanem twarzy, Face ID, czyli też tak jak pisał
bodajże Grzegorz, możemy sobie też wyłączyć biometrię.
Samo zalogowanie się do aplikacji jest naprawdę banalnie proste.
Podajemy albo numer usługi,
czyli w przypadku właśnie usługi internetowej to wystarczyło, że tam podałem,
podałem z umowy, którą dostałem też w formie PDF-a.
Spokojnie można było sobie wszystko odczytać, PDF był zabezpieczony,
także tutaj też fajna sprawa.
Podałem ten numer usługi.
W następnym etapie ustalało się PIN i to było wszystko.
Także to było naprawdę spoko.
Teraz mamy sobie tutaj główne okno aplikacji.
Idąc od lewej strony, od lewego głównego rogu, słyszymy Motorola,
bo to jest mój kontakt, tak go mam wpisanego.
Gdyby tutaj normalnie by się wam po prostu pokazał wasz numer usługi
albo jakiegoś numeru telefonu.
I teraz przesuwając się w prawo będą następujące rzeczy.
Ocenia aplikacje. Przycisk. Powiadomienia. Przycisk. Twoje konto. Przycisk.
I te trzy przyciski, one są domyślnie niezaetykietowane.
Ja sobie je sam zaetykietowałem
i powiem wam szczerze, że to nie była jakaś wyższa technika,
żeby sobie sprawdzić co one kryją w sobie,
bo po prostu sobie wchodzimy na przykład…
Na przykład wchodzimy sobie tutaj.
Więc na powstałe takie informacji wnioskujemy sobie,
że są to powiadomienia, skoro żadnych takich tutaj powiadomień nie mamy.
Możemy się wycofać.
No właśnie, czyli być może zamknij, close.
Średnia ta etykietka, ale da się zorientować do czego służy.
Tak, tym bardziej, że VoiceOver nam tu podpowiada, że być może zamknij.
Zero złotych. Ocenia aplikację. Przycisk. Powiadomienia. Przycisk. Twoje konto. Przycisk.
Bas gieolet 24. Przycisk. Twoje konto.
I teraz tak, znowu sobie właśnie mamy na główek okna moje konto,
czyli już wiemy, że aha, okej, tak to sobie możemy zaetykietować.
Przesuwamy się w prawo, że tak powiem swipując palcem.
578 496 998. Motorola.
No i tu słyszymy numer i jakby on wykluczył sobie ten kontakt na iPhonie,
bo na iPhonie też, dodajmy, że na iOSie ta aplikacja jest.
Wykluczył ten kontakt, więc tak go sobie też zaanonsował.
Edytuj konto. Twoja taryfa. Ustawienia doładowań. Twoja karta SIM.
Zarządzaj numerem. 578 400 ustawienia konta.
Ustawienia aplikacji. Ocenia aplikację. Wyloguj.
I takie tu mamy opcje. Wróć. Przycisk.
Tutaj już normalnie po zaetykietowaniu, bo ta kontrolka też nie była zaetykietowana,
też ogłaszało ją jako close, coś tam, wiol, coś tam, coś tam.
Natomiast też dało się zaetykietować.
Tutaj jak słyszycie już została ta etykietka zapamiętana.
Co ciekawe. Wracamy sobie na główny ekran.
Ocenia aplikację. Przycisk powiadomienia.
Przycisk twoje konto. Przycisk 578 milionów.
Dodaj numer do 24. Posty. Jednorazowy i bezpieczny sposób.
Zrób to z prędkości. Sprawdź jak działa twój internet.
Twoje środki. Szczegół taryfy. Zero złotych.
Ważne do 25 grudnia. Doładuj. 2,45 GB.
Tu muszę od razu wyjaśnić, że ja posiadam taką taryfę na kartę,
w której doładowuję sobie jakąś tam kwotą swój numer
i po prostu korzystam i jedyny jest internet.
Do wykorzystania. Postęp 100%. Internet. Minuty do wszystkich sieci.
Zero. Minutę do wykorzystania. Dokup. Zero sztuk. Do wykorzystania.
SMSY do wszystkich. Dokup. Pokaż więcej środków. Dla Ciebie.
I teraz automatycznie wskoczył nam fokus na taką dolną belkę,
gdzie mamy następujące przyciski.
Aktywne dla Ciebie. Aktywne pakiety. Bezpieczeństwo w sieci.
Pakiety. Rozrywka i użyteczne.
Połazek kart. Zaznaczone. Pulpit.
A nie. Przepraszam.
O, to jest ta dolna belka.
Dla Ciebie. Zaznaczone. Pulpit. Karta.
Dla Ciebie. Karta. Doładowania. Karta. Aktywność. Karta.
O, to jest ta właśnie dolna belka.
A tutaj na tym ekranie głównym
były jeszcze…
Zaraz.
Dla Ciebie. Aktywne pakiety. Bezpieczeństwo w sieci.
Pakiety. Rozrywka i użyteczne.
Takie pakiety, które możemy sobie jeszcze wykupić.
Pomiędzy tymi kartami nie przesuniemy się taką paginacją,
gdzie trzyma palcami w lewo i w prawo,
ale spokojnie z poziomu tej dolnej belki narzędziowej
klikniemy sobie na przykład aktywność.
I tutaj od lewej strony,
znowu od góry okna idziemy sobie.
Ostatnie 30 dni. Wykorzystany internet.
360 mb. 0 zł. Zrealizowane połączenia.
0 minut 20 sekund. 0 zł. Wysłane SMSY i MMSY. 0 sztuk. 0 zł.
Zakupione pakiety i usługi. 0 sztuk. 0 zł.
Pasek kart. Pulpit. Karta. 1 z 5.
I to jest tyle. Znowu wskoczył, tak jak słyszycie, na ten dolny pasek.
Co tu jeszcze możemy pokazać?
Dla Ciebie. Karta. 2 z 5.
Na przykład dla mnie.
Dla Ciebie. Aktywne pakiety. Pakiety i usługi.
Bezpieczeństwo w sieci. Pakiety. Rozrywka i użyteczne.
Pasek kart. Pulpit. Karta. 1 z 5. Zaznaczone.
Dla Ciebie. Karta. 2 z 5.
Ewentualnie Michał, nie wiem, chciałbyś coś pokazać?
To znaczy, wiesz, szczerze powiedziawszy, nie wiem,
co w tej aplikacji jest takiego najbardziej istotnego,
więc myślę, że to warto po prostu zademonstrować,
bo jak na razie to widzę, że tu w zasadzie wszystko jest dostępne.
Te wszystkie elementy może czasem nie mają najlepszych etykietek,
ale można je sobie samodzielnie przygotować.
No i wtedy już jesteśmy w stanie to obsłużyć.
Tu się nie trzeba specjalnie domyślać, co jest do czego.
Na przykład w pomocy możemy sobie wejść na czat.
Z tego czatu też zdarzyło mi się korzystać.
Rozpocznij czat. Zadzwoń do obsługi klienta.
Koszt połączenia według taryfy. Odwieź salon.
Mapa salonu w Play. Często zadawane pytania.
Wejdź na play.pl.
A to może pokażemy rzeczywiście na przykład.
Twoje konto. 570. Dodaj numer do Play.
24. Prosty, jednorazowy i bezpieczny sposób.
Dodaj numer do Play. Zrób te sprzętkości.
Sprawdź, jak działa Twój internet.
Możemy zrobić, nie wiem, te sprzętkości?
A możemy, czemu nie?
Sprawdź, jak działa Twój internet.
Tylko nie wiem, co on tutaj teraz rzeczywiście pokaże, ale dobra.
Pasek narzędzi.
Play. Łączę obrazek. Wyszukiwanie najlepszego serwera.
Adres IP 85.200. Dostawca.
UPC. Obręby.
Chwilę. Probe.net. Łączę.
Pasek narzędzi. Wróć. Start.
Ok. Klikamy sobie przycisk start i zobaczymy, co tam się pokaże.
No oczywiście, jakby tutaj ja nie mam tej karty z Play w tym telefonie,
żeby była jasność. Ona jest w telefonie z Androidem, tak?
Więc jakby ja teraz będę sobie testował sprzętkość mojego internetu od UPC,
do którego jestem podłączony po Wi-Fi.
Tak, ale całkiem możliwe, że to już jest ta sama infrastruktura,
więc tak jakbyś testował Playa.
No tak, w pewnym sensie tak.
No, więc tak to wygląda.
Nie wygląda najgorzej.
Znaczy nie, no to generalnie to nie.
Moim zdaniem to trochę mało miarodajne w tym momencie.
Bo czekaj, jaki ty tu masz mieć ten internet? 750?
50.
A no to nie, no to wygląda źle jednak.
To wygląda słabo.
Jak sobie tam gdzieś tam na speedtest.net robię, to te wyniki są dużo lepsze.
Więc tym się pocieszam.
Natomiast gdy tu miałem jeszcze właśnie podłączoną usługę internetową,
to powiem wam z takich ciekawostek, że mogłem sobie na przykład
zmienić nazwę sieci bezprzewodowych.
Mogłem sobie wyłączyć bądź wyłączyć poszczególną sieć.
Z poziomu tej aplikacji.
Dokładnie.
Bo wiesz, była sieć 5G, była sieć 2,4 GHz.
Mogłem sobie załóżmy jedną sieć nazwać właśnie Wojtek 5G,
a drugą Wojtek 2,4.
Nie musiałem przy tym w ogóle zaglądać na strzone tego routera.
Więc to mnie też mocno zaskoczyło.
Na przykład sobie doładuję.
Chciałbym doładować sobie.
Zobaczmy.
Dobra.
To o czym mówił Grzegorz.
Czyli mogę sobie dać jakąś kwotę.
I można wybrać.
Można też sobie wybrać.
Są takie przedefiniowane.
No i dalej.
Mogę sprawdzić jakby to wyglądało.
Nawet jak sobie damy.
Na przykład 10 zł.
Mamy następny ekran.
Podaj mail, na który otrzymasz potwierdzenie doładowania.
Wystarczy, że zrobisz to tylko raz.
Nie wiem czy możemy jeszcze przechodzić dalej.
Bez maila to może nie wpuścić.
Bez maila to nie wpuści.
Trzeba będzie podać środek płatności.
Podaj mail.
Wyjście ekranu brajla.
Orientacja zablokowana.
Orkistr małpa.
Orkistr małpa.
Orkistr małpa.
Pisałem to brajlem.
Pisanie brajlem działa.
Chociaż trochę w taki dziwny sposób.
Powtarza tak.
Z pisaniem każdej litery powtarza to, co już zostało wpisane.
To jest najmniejszy problem.
Skype w ogóle nie obsługuje w tym momencie brajla.
Szczegóły.
Potwierdzenie doładowania.
Otrzymasz zmień.
578 milionów dla numeru telefonu.
10 zł.
Wróć przycisk.
Doładujesz.
10 zł dla numeru telefonu.
Potwierdzenie doładowania.
Zmień mail.
Przechodząc dalej.
Sprawdźmy sobie.
Tego nie robiłem szczerze mówiąc.
Możemy zmienić metodę.
Płatność kart.
Pięknie.
Przelew bankowy.
Pewnie w przypadku telefonów z Androidem byłby Google Play.
Ta aplikacja naprawdę jest fajna.
Jak sobie ją zainstalowałem to byłem w ciężkim szoku.
Że jest aż tak fajna.
No to co?
My się cofamy.
Zamykamy.
Wróć przycisk.
Potwierdzenie doładowania.
Otrzymasz mail.
Wróć przycisk.
Potwierdzenie doładowania.
Szczegół taryfy.
0 zł.
Ważne do 25 grudnia.
Nie mogę jeszcze pokazywać Michała.
Chyba najważniejszą rzecz pokazałeś.
Do całej reszty można sobie tu posprawdzać.
Pysio do nas napisał na YouTubie.
Plus lepiej ma.
Co plus lepiej ma?
Czy aplikacje?
Czy internet lepiej działa?
Czy jakieś inne rzeczy?
Podziel się z nami.
Podziel się.
Jeżeli plus to Polsat.
Niestety u mnie to wszystko nie działa.
Plus byłby.
Ale to tylko modemowo.
LTE.
U mnie nie ma jeszcze w ogóle 5G.
Powiem tak z ciekawości.
Zrobiłem taki dość duży rekonesans.
Wiesz Michale.
Bo też chyba się gdzieś tam pamiętasz.
Takimi uwagami wymienialiśmy.
Że fajni są ci mani operatorzy.
Tacy wiesz osiedlowi.
Co prawda.
Ale na przykład u nas jest taka sieć.
LSAT na Śląsku.
Oni już są długo tutaj u nas.
Bo chyba ze 30 lat.
Ale też jak sobie poczytałem.
To wykupiła ich Wektra.
Niby są tym LSAT-em.
Tak, bo to generalnie niestety.
Różne większe sieci skupują tych mniejszych operatorów.
Nie jest proceder znany od wczoraj.
Ja akurat korzystam.
Cały czas jeszcze z takiego.
Naszego lokalnego operatora.
Chociaż lokalny operator.
Pamiętać trzeba o tym.
Że i tak prędzej czy później.
W przypadku internetu.
To ten lokalny operator.
I tak kupuje łącze od większego operatora.
Dzięki któremu.
Wychodzi na świat.
Tak naprawdę.
Ci więksi operatorzy.
To generalnie.
Jeżeli nasz ten lokalny operator ma.
Powiedzmy.
Dobrze zarządzanie ruchem.
Zrealizowane.
To ci więksi.
Zwłaszcza na tych łączach takich biznesowych.
To starają się.
Nie mieć przesadnie.
Dużej ilości awarii.
I jeżeli na przykład.
Nasz operator ma kilka łącz.
To my nawet.
Jeżeli nam jakieś jedno padnie.
To niespecjalnie zauważamy awarię tego.
I co dla mnie.
Najważniejsze też.
Mamy zdecydowanie.
W przypadku takich lokalnych operatorów.
Krótszą ścieżkę dostępu.
Do kogoś kto faktycznie.
Coś tam o konfiguracji tego łącza wie.
I jest w stanie.
Realnie zadziałać.
Bo nie mamy tutaj.
Jakiegoś konsultanta.
Oczywiście zazwyczaj.
Na początku mamy.
Ale jeżeli my powiemy.
Że chcemy porozmawiać z osobą techniczną.
To kontakt dostaniemy i nie będzie.
Jakiegoś większego problemu.
Żeby tam coś załatwić.
Oczywiście wszystko ma swoje dobre i złe strony.
Taki lokalny operator.
Dysponuje zazwyczaj.
Zdecydowanie mniejszym budżetem.
I może się zdarzyć.
Że jak on działa dobrze.
To działa i to rzeczywiście działa.
Przez miesiące albo nawet i lata.
Ale jak zaczyna coś działa źle.
No to wtedy niestety.
Musimy się liczyć z tym.
Że to może chwilę potrwać.
I ta usterka nie będzie.
Tak szybko rozwiązana.
Bo pieniędzy nie ma.
Tak, bo pieniędzy nie ma.
Bo nie ma jakiejś tam części.
Bo na przykład ktoś nie ma zapasowego routera.
Albo jakiegoś innego urządzenia.
Odpowiedzialnego za ruch.
Bo trzeba kupić dopiero.
Albo coś tam zrobić.
Ja pamiętam kiedyś.
Tak właśnie listopadem.
Ten mój lokalny operator.
Z okazji Święta Niepodległości.
Postanowił zrobić mi taki prezent.
Że przez cały dzień nie miałem praktycznie internetu.
Bo jakiś router padł.
No i nie było skąd wziąć.
No ale następnego dnia.
Czy jakoś nawet wieczorem.
Sytuację udało się opanować.
I zaczęło to działać.
Ale rzeczywiście tu większy operator.
Podejrzewam, że szybciej by rozwiązał problem.
No więc…
Czyli tak jest z Play24.
Tak jest z Play24.
I ja ci wiesz co powiem jeszcze.
A propos tych małych operatorów.
Bo ja jestem w tej sieci Vikings Mobile.
I tam generalnie.
Oni korzystają z nazajników Playa.
Ale tam jak się zadzwoni kilka razy.
To już pamiętasz tych ludzi po głosie.
Po imieniu.
To jest taki mały zespół.
I tam rzeczywiście wiesz.
Owszem markety są fajne.
Mają duży asortyment.
Duże działają.
Ale czasami to wszystko ma swoje plusy i minusy.
Mały operator może konkurować.
Właśnie przede wszystkim.
Takim indywidualnym podejściem do klienta.
Chociażby z mojej perspektywy.
Ja na przykład mam tak.
Że u swojego operatora.
Byłem w stanie wynegocjować.
Na przykład łącze o całkiem fajnej wysyłce.
Nie tylko o pobieraniu.
Ty masz 100 mega.
Ja mam 100 mega na wysyłce.
Co prawda mam tam 300 downloadu.
Ale niepotrzebne mi było jakoś więcej.
Więc ja mam tę rurkę.
Właśnie 100 na wysyle.
Bo tu mi przede wszystkim było to potrzebne.
I mam też statyczny adres IP.
Że on mi się nie zmienia.
Więc to są takie rzeczy.
Których jakiś ogólnopolski operator.
Może mieć.
Może takie rzeczy oferować.
Ale zazwyczaj będzie je oferował klientom biznesowym.
Za dodatkową opłatą.
I to wcale nie mało.
Dzisiaj nawet czytałem, że.
Netia.
Oferuje już dla klientów indywidualnych.
2 giga.
Jeżeli chodzi o pobieranie.
I giga na wysyłanie.
To są jakieś niesamowite prędkości.
Pozostaje tylko mieć nadzieję.
Że rzeczywiście.
W coraz większej ilości lokalizacji.
Będą w stanie to realnie świadczyć.
No właśnie.
Ja oczywiście zadzwoniłem sobie do nich też.
I u mnie zgadnij jaką prędkość oferują.
No nie wiem.
20 mega.
No to nie.
I to jest w ogóle też ciekawe.
Że gdzieś tam.
Play i UPC mają tak.
A oni mają z kolei zupełnie inaczej.
To są jakieś bardzo ciekawe sprawy.
To jest wszystko kwestia łącza.
To jest też kwestia technologii.
W jakiej to byś dostawał.
To wiele rzeczy.
I wiele czynników się na to składa.
No a to teraz sobie.
Pomówmy o chyba ostatnim czynniku.
Czyli o aplikacji Play Now.
Play Now.
Czyli co? Telewizja.
Tak. Telewizja.
45.
Tutaj ją znajdziemy.
Instagram.
Play Now.
I tutaj się już logujemy.
Bez.
Znaczy w ogóle tutaj nie logujemy się.
Po prostu aplikację otwieramy.
I mamy.
Na tym paszku kart.
Kilka takich przycisków.
Zaznaczone. Główna. Karta. Telewizja. Karta.
2 z 5. Widok. Karta. 3 z 5. Twoje konto. Karta.
4 z 5. Szukaj. Karta. 5 z 5.
I może rzeczywiście pokazałbym najpierw tą kartę.
Telewizja. Karta. Telewizja.
Bo tutaj też trzeba taki pewny motyw sobie zrobić.
Bo jak sobie tak po tej
karcie się poruszamy to.
Kanały. Więcej. Przycisk. Zobacz program TV.
Telewizja. Na główek. Wszystkie.
Idziemy sobie od jakby od początku.
Dla dzieci. Dokumenty.
Filmy i seriale. HBO. Informacje.
Muzyka. Obcojęzyczne. Ogólne.
I już widzimy, że jest to fajnie
u góry posortowane.
Bo mamy jakby tematycznie.
Sport. Styl życia.
No i ja sobie klikam w sport.
Sport. Dokumenty.
Zobacz program TV.
Przycisk. TVP1.
23.5. Telewizja. Wszystkie. Dla.
Kanały. Styl życia. Sport.
Dobra. Przestawiło się na sport.
Ale no i ja już tutaj bym
sądził, że będę miał listę kanałów na przykład.
A tu nic z tych rzeczy.
Telewizja. Wszystkie. Dla dzieci. Dokumenty. Filmy i seriale.
Jakiś taki.
Dziwny harmonogram.
8.00. 12.00. Brak zaplanowanych transmisji.
Program sportowy. 12.00. 18.00.
Brak zaplanowanych transmisji. Program sportowy.
Oglądaj od początku. Przycisk.
18.00. 12.00. Brak zaplanowanych transmisji.
Program sportowy.
Jak to sobie poprzewijamy w dół, no to.
Postęp. Wszystkie. Dla dzieci.
Coś tam się pojawi innego.
I doszedłem do tego, jak to zrobić o wiele prościej.
Otóż sobie tak. Przechodzimy sobie.
Przechodzimy sobie na początek tej karty.
Wszystkie.
Telewizja. Filmy i seriale.
Telewizja. 100% baterii.
Obcojęzyczne. Zobacz program TV.
W prawym górnym rogu będzie przycisk więcej.
Trzeba go sobie znaleźć.
Więcej. Zobacz program TV.
Więcej przycisk.
Postęp wstrzymany.
I teraz elegancko z tego jakiegoś dziwnego harmonogramu.
Rozpiski.
Czy czegoś takiego.
Zobaczcie co nam się pojawiło.
Telewizja.
Telewizja.
Telewizja.
Telewizja.
I nam się po prostu pojawiła lista teraz.
Tak. Lista kanałów.
Według tego filtra, który zadałeś wcześniej.
Czyli sport.
Tak.
I gdybym był nadal abonentem Play.
No to nie wszystkie kanały by się uruchomiły.
Bo pamiętajmy, że są też kanały premium.
Tam się wykupuje paczki premium.
Czyli w tym co ja miałem w tej telewizji.
To miałem takie kanały podstawowe.
Jak Polsat Sport.
Polsat Sport Extra.
Podobnie w sumie jak w UPC.
Wszystkie jakieś.
Kanal Plus.
Eleven.
To sobie trzeba było wykupić.
Czy Polsat Sport Premium.
Ale one tutaj.
Elegancko.
Są.
Jak sobie klikniemy.
No to.
U góry.
Podobnie jak w sumie w UPC.
TV GO.
W górnej części.
Ja wiem.
Zajmuje to powiedzmy.
Taką jedną trzecią ekranu.
Który pojawia nam się.
Taki podgląd tego kanału.
I.
I.
Być może.
No ale oczywiście.
Zaloguj się.
Każe nam się.
Ojejku.
Przepraszam.
Odbierz połączenie.
Przypomnij.
Mnie przeszkadzać ale żony to nie dotyczy.
Także poczekamy aż.
Odbierz połączenie.
Wiadomość.
No więc.
Słyszymy słyszymy.
No więc.
Niestety tutaj wiadomo.
Telefon.
Mamy.
Miejsce na zalogowanie się.
I analogicznie gdybyśmy sobie chcieli.
Gdybyśmy sobie chcieli.
Jakieś.
Kanały informacyjne.
Informacyjne więcej.
W prawym górnym rogu.
Zmieniłabyś nam to na taką właśnie posortowaną.
Fajnie fajnie listę.
Listę kanałów.
Na tej dolnej.
Belce.
Musimy sobie z tego wyjść.
Jeszcze raz.
Wygaszone pole tekstowe.
Wideo zaznaczone.
Program sportowy.
Zobacz program TV.
Zaloguj się.
Pole tekstowe.
Telewizja.
Wszystkie.
Zastanawiam się teraz jak wyjść sobie.
Na pasek kart.
Bo on nam tutaj wrzucił.
To okienko.
Żeby się zalogować.
Nie bardzo.
Po prostu aplikacje.
I.
Ponownie się.
Ponownie sobie do niej wejdziemy.
Oglądaj przycisk.
Zaznaczone główna.
Mamy stronę główną.
A na stronie głównej.
Są po prostu do wyboru.
Różnego rodzaju.
Różnego rodzaju części multimedialne.
To co by nam chcieli polecić.
Tak.
Teraz w TV.
Strona 36.
Więcej przycisk.
Oglądaj przycisk.
Dziady.
Widowisko.
Postęp 23%.
Oglądaj przycisk.
Tu informacja ile już czasu.
Dany program.
Warto dodać, że znowu.
Wygląda to całkiem fajnie.
Grafika.
Wygląda to fajnie.
Widzę, że jest taki.
Alimowany.
Coś tam się rusza.
Dla osób bardziej widzących.
Może ten pasek postępu.
23%.
Rusza się bardziej.
Animacja tego co to jest.
Są to dziady.
Gify animowane.
Trailer.
Coś tam się rusza w każdym razie.
Cykl felietonów.
Postęp 70.
Oglądaj przycisk.
S21 3715.
Trzecia seria.
Serialowy czajowy.
Postęp 96.
Oglądaj przycisk.
Ico Play Big.
Ten przycisk też trzeba by było sobie zaetykietować.
Ale on jest.
Rozpoznawanie ekranu.
Ico Play Big.
I też chyba nawet coś mówił, że być może odtwórz.
Tak, tak, tak.
Pogoda.
Poniżej jest bodajże.
To było wcześniej w TVN.
Ico Play Big.
Przycisk.
Pogoda.
Program informacyjny.
Plan ucieczki 2.
Film kryminalny.
Postęp 43%.
Złoto pustyni.
Film wojenny.
Film kryminalny.
Plan ucieczki 2.
Ico Play Big.
Przycisk.
To jest.
No tak.
To chyba różne.
Albo różne kanały.
Gliniarze to nie TV4.
Gliniarze to TV4.
To nie.
To ja się poddaję, bo ja już tak powiem.
Telewizor to tylko do oglądania meczów.
Natomiast spoko się z tego całkiem korzystać.
Przycisk.
Telewizja.
Pewnie da się wypożyczać.
Jakieś filmy, seriale.
Twoje konto.
No to tutaj.
Zaloguj się.
No i pomoc.
Szukaj.
No i tu właśnie.
Wyszukaj po tagach.
Czyli możemy sobie wyszukiwać jakieś cześć.
Podsumowując.
Te aplikacje są moim zdaniem mega dostępne.
I też.
Pod takim kontem funkcjonalnym.
Naprawdę się z nich całkiem przyjemnie korzystało.
Przez ten tydzień.
Więc to.
To było super.
Tylko cóż z tego.
No tak.
Ale to już jakby każdy musi sobie sam ocenić.
Natomiast ja tutaj.
Ciężko mi być.
Jakoś obiektywnym.
Bo po takich doświadczeniach to rzeczywiście.
Jesteś niezadowolonym klientem.
I to nie ma co się oszukiwać.
Zawiąłeś się akurat.
Ale tak jak mówię.
Chciałem dać im szansę.
Ale nie wyszło.
Kto wie.
Ja też.
Jak to się niektórzy śmieją.
Lepsze wrogiem dobrego.
No tak.
Ale też z drugiej strony.
Tak jak mówię.
Każdy z nas chce sobie poprawić jakość życia.
Jakość właśnie.
Bo też internet.
Nie oszukujmy się.
W dzisiejszych czasach ten szybki internet się przydaje.
Czy w twoim przypadku szybki wysył.
Szybki internet.
Ale przede wszystkim chodzi o to.
Żeby on oprócz tego, że jest szybki.
To był też niezawodny.
No właśnie.
To jest kolejne kryterium.
Po którym sobie daną usługę rozpatrujemy.
Bo szczerze powiedziawszy.
Jeżeli ten internet będzie bardzo szybki.
Ale będzie się zrywał.
To ja już wolę mieć wolniejszy ten internet.
Okej ja poczekam.
Ale niech on będzie stabilny.
No więc.
Takie to dzisiaj rozważania.
Jak mówię.
Generalnie uważam.
Że te aplikacje są.
Te aplikacje są naprawdę fajne.
Jakość usług jeszcze podostawia.
Wiele do życzenia.
Zobaczymy co będzie dalej.
Zobaczymy co przyszłość przyniesie.
Dziś sobie rozmawialiśmy o internecie.
O telewizji od Play.
Aplikacje też mobilne.
Się na naszej antenie pojawiły.
Prezentował wszystko Wojciech Dulski.
Wojtku dziękuję Ci bardzo.
W takim razie.
Dziękuję również.
I ja również dziękuję za uwagę.
Michał Dziwisz.
Kłaniam się.
Do zobaczenia Tyflo Radia.
Trzymajcie się.