Golarka Braun 9370CC Silver Series 9 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje
Tyflo Podcast
W kalendarzu wtorek to jest piąty dzień marca 2024 roku.
My startujemy z Tyflo Podcastem na żywo na antenie Tyflo Radia.
Michał Dziwisz, witam bardzo serdecznie.
Po drugiej stronie łącza Krzysztof Bartosz.
Dobry wieczór, Krzysztofie.
Witam wszystkich, witaj Michale.
Już drugi raz w tym roku, fajnie.
Cieszę się bardzo, że możemy na łączach się słyszeć i no widzieć to jeszcze nie,
ale technologia idzie tak, że być może jakieś alternatywne opisy do prowadzących też się pojawią.
Może i do tego kiedyś dojdziemy, natomiast dziś audycja, w której musi nam wystarczyć zmysł słuchu
I też do tego urządzenia, żeby je obsługiwać to też pewne wyczucie by się przydało jednak, ale to myślę, że każdy kto się goli to takiej jakiejś tam wprawy w posługiwania się maszynką tak czy inaczej nabiera.
bo dziś będzie maszynka do golenia firmy Braun, to jest dokładnie model 9370CC i Silver seria 9, tak dokładnie nazywa się ten model.
Chwilę nam to też zajęło, żeby dokładnie odnaleźć te informacje na temat tego, jaki to jest model, bo tych modeli jest całkiem sporo.
One się różnią też ceną, tam jak przeglądałem w internecie to golarki Brauna 9 serii to one potrafią nawet i ponad 2 tysiące kosztować.
No, tylko się zastanawiam co one właśnie mają za te 2 tysiące, no ale to jakby też kwestia, przypuszczam na jakieś kolejne audycje, dywagacje
i nawet takie prywatne też, że można coś porozmawiać na ten temat,
bo naprawdę ten świat Golarek Brauna jest wielki
i jakby, no dużo naprawdę można, do wyboru, do koloru jest
i tak naprawdę, szczerze mówiąc, jak ktoś nie wie co wybrać,
to długo się może zastanawiać, co by tu wybrać dla siebie,
bo to jakby jest też indywidualna sprawa.
Także dzisiaj golimy, nie golimy z finansów, tylko golimy z włosów dzisiaj.
Chociaż można też powiedzieć, że rzeczywiście…
Z finansów trochę też.
Z finansów trochę też, no bo ta golarka, którą ty kupiłeś, to ona tak mniej więcej w środku tej stawki, prawda, cenowej.
No to i tak mi się udało kupić ją po takiej cenie fajnej, to jest promocyjna cena.
Bo generalnie ona chyba z 1600 na 1000 zł była, że tak powiem, przeceniona
I akurat to była świąteczna okazja, dlatego ja lubię jak przychodzi grudzień, bo są świąteczne okazje i można coś fajnego wyhaczyć, co będzie służyło, miejmy nadzieję, na dłuższe lata.
Bo ta maszynka, którą teraz posiadam obecnie, to już jest moja szósta maszynka do golenia.
Bo jak pamiętasz Michale, wcześniej parę lat chyba wstecz, dwa lata temu czy nie pamiętam ile to było, prezentowaliśmy Braun Cool Tech.
Zgadza się. No i co się z tą maszynką stało? Bo taki z niej zadowolony byłeś.
A no przewidywania prowadzącego się sprawdziły, czyli słuchajcie to, że niestety, bo to była maszynka foliowa i niestety ta folia wzięła i pękła po prostu.
To i rzeczywiście zaczęło się robić rany na twarzy, bo niestety człowiek nie czuł, że to pękło, a jednak coś się już tam zaczęło dziać.
I stwierdziłem, że pójdziemy troszkę o level wyżej i zobaczymy jaka jest ta brauna właśnie, którą dzisiaj będziemy prezentować.
Ona jest co prawda też foliowa, ale to nie jest taka zwykła folia jaka była w tych wcześniejszych, bo ona jest już wzmocniona.
No za taką cenę to musi być wzmocniona, bo tamta kosztowała 200 złotych około, a ta już wyższy pułap cenowy, więc musi być lepsza i rzeczywiście jest.
To ja się tak zapytam, to co Cię mimo tych problemów z wcześniejszą foliową golarką skłoniło do tego, żeby jednak się dalej tych foliowych trzymać?
No, dla mnie niestety te głowicowe to nie za bardzo, jeżeli chodzi o marki tych głowicowych, to Philips jednak się zdecydowanie pogorszył.
Ja mam, ja mam słuchajcie, twardy zarost, ja mam taki zarost, że jakby ktoś potrzebował w domu, nie wiem, meble polerować czy coś, to służę swoją twarzą, bo po prostu jak papier ścielny.
Nie, jakbyś teraz dotknęła, to Mończka koło mnie jest moja i jakby dotknęła mi twarzy, to rzeczywiście powiedziała odejdź ode mnie, bo mnie kujesz, więc dzisiaj odchodzę, więc ta potrzeba audycji się ogolę i może w końcu powiem.
Tak, tak.
Ja się też przywitam tutaj ze słuchaczami, cześć.
Cześć, cześć.
I w końcu może mnie nie wygoni jak się ogolę, no. Kto wie.
No dobrze, to w takim razie, czyli co, czyli te golarki foliowe, tak, one po prostu radzą sobie lepiej, jak rozumiem, z twardszym zarostem.
Z twardszym zarostem, tak, niż w tym miększym, bo niestety te głowicowe już testowałem i Remingtona.
Z Remingtonem znowu była sytuacja taka, że kupiłem maszynkę, zacząłem się golić i po dwóch dniach od zakupu silnik wyziono u ducha, więc to w ogóle było, słuchajcie, to jakiś kosmos był.
To ty mógłbyś, Krzysztofie, testować po prostu maszynki do golenia wniosek z tenioteką.
Poradnik chyba stworzę, tyfloporadnik, jak testować maszynki, bo to po prostu już samego mnie doprowadzało do szewskiej pasji, no bo
ileż można wydawać pieniądze, żeby coś fajnego wybrać, no człowiek też nie ma 100 dni z pieniędzy, z jakiegoś sejfu z ilością dużą pieniędzy, a tu
kupisz maszynkę, za trzy dni się zepsuje,
potem masz dylemat, czy używać zwykłej takiej jednorazówki,
co już też testowałem i…
hmm, jak by to powiedzieć, no były ofiary w ludziach,
bo jednak ja nie mam takiego…
takiego wyczucia tej zwykłej maszynki.
Ja jej po prostu nie czuję, nie wiem, może za twardo ją przykładałem,
za mało pianki mu zadawałem,
że ona mnie tak zacinała, że była krew.
No ale no niestety ja zwykłą taką jednorazową Gillette czy jakąkolwiek nie jestem w stanie się golić.
Nie wiem jak ty Michale masz doświadczenia z tymi jednorazówkami.
Wiesz co ja zawsze się goliłem golarką elektryczną powiem szczerze a od jakiegoś czasu nie golę się.
Mam zarost więc problem odszedł. Raz na jakiś czas po prostu wizyta u Barbera załatwia sprawę.
Co najwyżej tak sobie teraz myślę, ale to być może, bo ostatnio już miałem taki plan, on się nie udał na chwilę obecną, ale może teraz się uda, żeby kupić żelazo póki gorące i utrzymać, że tak powiem, zarost na twarzy, natomiast na głowie niekoniecznie,
Bo całkiem fajnie mi się, całkiem fajnie czuję się po prostu bez włosów na głowie, o tak powiem, więc być może golenie przejdzie właśnie z twarzy na głowę.
A no to też jakieś fajne rozwiązanie jest i…
Tak, bo zwykle właśnie teraz kiedy jestem u Barbera to po prostu no kwestia jest taka, że jeżeli chodzi o brodę, no to trzeba ją jakoś tam uładzić, doprowadzić do tego, żeby wyglądała fajnie, natomiast no głowa to totalne zero, natomiast no potem wiadomo to odrasta i to w dość szybkim tempie.
A no właśnie.
Dokładnie. Więc tak to wygląda, ale my dziś o ogoleniu twarzy. Jak najbardziej o ogoleniu twarzy maszynką Brauna 9 serii.
No w takim razie, gdybyś mógł powiedzieć kilka słów na temat tego, co my właściwie dostajemy w komplecie.
W komplecie dostajemy dosyć pokaźne pudełko.
Ono… Mam tu je przed sobą.
Ono jest wielkości takiego…
Ja tu nie będę szereścił.
O, nawet jeszcze paragon jest.
Żeby nie zginął.
Żeby nie zginął, się przyszył.
Dostajemy pudełko. Jakie ono jest wielkości? Myślę takiego…
No jest, do czego by je przerównać, no tak, takie większe, takie, ja wiem, jak pojemnik taki większy na żywność, coś takiego.
Taki pojemnik na żywność, tego typu, takiego kształtu, takiego prostokąta myślę.
Czyli taki prostopadłościan po prostu.
Prostopadłościan taki, nie wysoki, bardziej taki z niskich, ale taki dosyć pojemny, otwieramy go to mamy instrukcję obsługi, gwarancję, wszystkie papiery i dostajemy maszynkę.
W tym pudełku ono jest dosyć takie, na wysokość może nieduże, ale wbrew pozorom jest pojemne, dlatego że w tym pudełku też dostajemy do maszynki, co jest istotne, dostajemy bazę czyszcząco-ładującą.
No właśnie, bo nawet w opisie wspomniałem dziś, kiedy publikowałem informację na temat tego sprzętu, że maszynka, która ogoli i przy okazji jeszcze sama się wyczyści, bo to jest taka fajna wartość dodana, jeżeli chodzi o ten sprzęt, prawda?
Dokładnie tak. I szczerze mówiąc, zawsze o czymś takim w sumie myślałem,
dlatego że jednak po niewidomemu, że tak powiem, te włosy z tej maszynki wyczyścić
nawet pod wodą, jak da się tą kasetę, wiecie, ściągnąć z tymi nożami, żeby ją wyczyścić,
no to potem musi wyschnąć, a się jeszcze tymi włosami na paskudzie gdzieś tam w umywalce
i po prostu najzwyczajniej się może zatkać, co już nieraz bywało.
No i potem był problem, trzeba było odtykać i brudziła się cała umywarka
i nie tylko zresztą, bo to jednak fruwało gdzieś
i niezbyt estetycznie, niezbyt fajnie to wyglądało.
Więc chciałem znaleźć jakąś alternatywę, żeby to jednak po prostu
coś takiego zainwestować i rzeczywiście ta baza czyszcząco-ładująca spełnia swoje zadanie
i rzeczywiście nie dość, że maszynka jest wyczyszczona to jeszcze ładnie pachnie cytryną.
No dobrze, natomiast jak ta sama maszynka wygląda?
Ona jakiegoś kształtem się różni od innych modeli, które widziałeś?
Coś mógłbyś o niej opowiedzieć?
Ona wygląda podobnie jak ta Braun Cooltech, którą miałem przyjemność prezentować na antenie Tyfla Radia.
Posiada również ta maszynka futerał od Brauna.
A nie, poczekaj, weź mi moment, bo tu muszę małe sprostowanie chyba dać.
Bo chyba tego futerału tam nie było, myśmy go domawiali, tak?
Tak, przepraszam, futerału do maszynki nie ma niestety, jest tylko w foliowym worku, producent nam nie daje futerału do tej maszynki, a szkoda.
Oj, no to jak za taką cenę to szkoda, bo rzeczywiście można by się spodziewać, że tu już coś jednak będzie.
Do Braun Kultek też był zamawiany osobno, więc futerał, no tam za 4-5 z tych na Allegro kupiłem do Brauna, akurat te futerały do Brauna są kształtu uniwersalnego, więc każda maszynka Brauna wejdzie do jednego, więc jakby jeden futerał może być na każdą maszynkę, gdyby ktoś tylko w tej firmy chciał maszynek używać, to jak ma jeden futerał, to mu starczy na każdą tak naprawdę.
i będzie mógł ją tam do niego wkładać, żeby się ani nie zniszczyła, ani nie popsuła nic, bo to jednak trzeba zabezpieczyć, żeby to, prawda…
No żeby służyło nam po prostu jak najdłużej.
I ona wygląda mniej więcej tak jak ta Braun Kultek.
Fajna jest, bo jest taka właśnie, że w dłoni fajnie leży, jest leciutka bardzo.
Mamy od dolnej części jest malutki ekranik, jeżeli mogę już przejść do wyglądu oczywiście.
Jasne, jasne.
jest mały ekranik, taki na którym się wyświetla nam stan naładowania baterii
i wyświetla się nam jeszcze kropelka… pokazuje się, tak mi tu moja Monia podpowiadała kiedyś
pokazuje się kropelka wody, czyli podczas już pierwszego golenia
uruchamia nam się czujnik tak zwanej czystości tej maszynki
i pokazuje się nam kropelka wody, co jakby jest sygnałem, że za jakiś czas będzie trzeba ją wyczyścić.
Ale niestety ta kropelka wody jest tylko w formie graficznej i dla osób niewidomych jest to niedostępne.
A jeżeli już rzeczywiście zachodzi jakaś taka pora czyszczenia i konieczność czyszczenia,
to czy my dostajemy jakieś powiadomienie, czy to po prostu jest tak, że po każdym goleniu w zasadzie trzeba tę maszynkę wyczyścić?
To znaczy tak, według instrukcji co piszą i według tego co tam producent zaleca,
bo też ta instrukcja jest o zgrozo w formie obrazkowej niektóre rzeczy,
czego ja nie lubię, bo wolę jak jest opis, bo sobie nawet przejadę
Think IEM albo Be My Eyes i mi to jakby przeczyta,
a tą obrazkową to wtedy kiepsko było to czytać,
Chociaż teraz mamy tego Be My Eyesa, wolontariusza wirtualnego, ciekawe jak by sobie z tym poradził właśnie.
No z tym, to wiesz, z czytaniem tego typu rzeczy przez Be My AI, no to raczej trzeba z pewną dozą ostrożności podchodzić,
bo niestety, tak jak już mówiliśmy niejednokrotnie w Tyflo Przeglądach, to czego on nie rozpozna, to on zmyśli.
Więc tu po prostu mogłoby się okazać, że na przykład nie rozpozna ci instrukcji obsługi do maszynki do golenia, ale na przykład za moment zacznie ci mówić coś o kuchence mikrofalowej, bo coś mu tam się pomerda i stwierdzi.
No właśnie, więc to do czytania dokumentów, to z tym trzeba bardzo ostrożnie i z dużą dozą ostrożności i takiej podejrzliwości podchodzić do tego.
Już lepiej sobie czytać programami OCR, typu jakiś Think AI na przykład albo Envision AI.
Mhm, dokładnie tak.
No dobra, to co dalej jeżeli chodzi o wygląd tej maszynki. Mamy ten ekranik i jak to z tym czyszczeniem właśnie. Co golenie? Ileś takich goleń? Jak to jest?
To znaczy to wygląda tak, że ja po prostu sobie jak ona się już rozładowuje, a ja ją ładuję średnio raz na miesiąc.
A gole się co trzy dni, więc ta bateria jest dosyć wytrzymała.
Raz na miesiąc wystarczy, żeby ją i ładować.
To po prostu podczas tego, jak się ona nam rozładuje,
to wtedy pierwsze uruchamiam sobie czyszczenie.
Jak już ją włożę do stacji tej czyszcząco-ładującej,
to pierwsze uruchamiam sobie czyszczenie i ona potem jak się wyczyści,
to od razu sama przechodzi w stan ładowania, w ten proces ładowania.
Więc jakby po czyszczeniu ten tryb ładowania sam się uruchamia i no i czekamy aż się naładuje.
Okej, czyli to jest po prostu jeden proces.
Jeden proces, aczkolwiek jeżeli nie chcemy, to możemy nie uruchamiać tego czyszczenia,
bo to sami uruchamiamy jednym przyciskiem, który tam jest na tej bazie.
Ale jak chcemy samo ładowanie, no to jakby wkładamy ją tylko do tej bazy
i po prostu nie uruchamiamy tego czyszczenia, tylko samo ładowanie wtedy się uruchamia, samo istnie i już wystarczy.
Ale mogę powiedzieć, że my proces czyszczenia to dziś pokażemy, bo mam tu od Krzysztofa nagranie,
które za jakiś czas wyemitujemy i tam ten proces jest dokładnie pokazany.
Obserwowałeś tak swoją dobrą tonalność i wrażenia słuchowe dla Ciebie, no jak dla mnie głośne to jest.
sprzęczy sobie, no i tyle. A nasi słuchacze będą mieli okazję tego posłuchać za jakiś czas.
Na razie skupmy się dalej na opisywaniu tego sprzętu.
Dokładnie tak. Nad ekranikiem mamy okrągły przycisk, który właśnie jest tak fajnie usytuowany,
że jak ją trzymamy w ręce lewej, bo akurat ja jestem leworęczny, jeżeli chodzi o golenie,
to ten przycisk się znajduje nam tak akurat na wysokości kciuka,
że kciukiem ten przycisk sobie naciskamy i maszynkę uruchamiamy.
To jest przycisk do włącznika, włącznik i wyłącznik.
Nad tym przyciskiem jest taki chropowaty bym powiedział,
o, chropowaty suwak, który się przesuwa i w górę i w dół.
Służy on do tego, żeby odblokować głowicę, która jest ruchoma.
Podczas golenia możemy pod odpowiednim kątem się golić.
Możemy sobie ją do góry dać i wtedy oddaje sobie do góry.
I podczas golenia ta głowica się rusza.
Możemy sobie pod odpowiednim kątem ją ustawić albo sama podczas golenia się przechyla nam.
Jest po prostu ruchoma.
Czyli to jest coś takiego, co mają te maszynki głowicowe na przykład Philipsa, tak?
Dokładnie tak.
Dokładnie tak.
One są takie elastyczne te głowice i one po prostu możemy sobie przechylać w zależności od tego jaką mamy potrzebę.
A jeżeli nie chcemy żeby nam się to ruszało to po prostu ten suwaczek blokujemy.
Dokładnie, dajemy w dół.
Dajemy w dół i jest zablokowane.
Nad tym suwaczkiem już jest cała ta kaseta goląca, o.
Jak to wygląda?
Która jest w formie takiego…
Hmm, jaki to ma kształt?
Taki…
To jest taka folia.
Dwie folie są po…
Czekaj, ale jak to opisać?
To są takie dwie paski foliowe, dosyć cienkie, przedzielone takimi pięcioma ostrzami, albo czteroma,
bo one są tak malutkie te paski ostrzy między tymi foliami, że nie jestem w stanie ich policzyć, bo jest tak…
Pisze na opakowaniu, że jest cztery ostrza, plus takie jedno jakieś do skóry, takie specjalne, żeby tam…
Do naciągania chyba skóry się dobrze rozumiałam, bo tam po angielsku piszę, ale coś tego typu myślę.
Dokładnie tak i to są takie paseczki małe jakbyś miał, nie wiem, kawałki skrawki materiału, wiesz, coś takiego w tej kasecie, nie, gorącej, pomiędzy tą folią gorącą.
I one właśnie mają za zadanie dokładnie tę twarz naciągnąć, te włosy tak podnieść, żeby to za jednym pociągnięciem miejsce było wygolone jednym, dwoma, góra, trzema.
Ale rzeczywiście tak jest, jak pisze producent, że rzeczywiście to tak działa.
Jeżeli chodzi o wymianę tej kasety czyszczącej, to jest rzeczywiście tak jak w poprzednich modelach maszynek, że podnosimy do góry, mamy z boku takie dwa przyciski, one się podnoszą i nam wychodzi właśnie ta kaseta do góry.
To znaczy, mamy te dwa przyciski, jak rozumiem, po lewej i po prawej stronie, tak?
I po prostu wciskamy je naraz i już.
Dokładnie, tak. I ta kaseta wychodzi, a teraz sobie ją zaklapniemy, o.
O.
I było słychać takie delikatne…
I nam się zaklikała i już weszło na miejsce.
Co jeszcze?
Ale czy to jest tak?
Czy to jest tak, bo jak ja pamiętam maszynkę foliową, którą ja miałem kiedyś,
to że ta głowica, która była,
to kiedy się to podnosiło, kiedy się to zdejmowało,
to tam to po prostu zdejmowało się tę jakby samą folię.
To ostrze było w środku w tej maszynce i ono tam zostawało.
Tu, jak rozumiem, to się zdejmuje wszystko, tak? Czy to też jest tak, że ostrze zostaje?
Nie, nie, nie. Tutaj zdejmujesz i zostaje Ci, że tak powiem samo, zostaje tylko same jakby takie te krzpienie, na których się te ostrza opierają, a tak naprawdę te ostrza są już w tej całej kasecie czyszczącą, z tą folią znaczy się.
Tutaj jak kupujesz to kupujesz tą kasetę z folią, już z zamontowanymi ostrzami, już jakby razem jest wszystko w jednym.
Także to jest też fajne, że te ostrza są razem z tą folią, już po prostu zintegrowane i one są razem.
Czy ta maszynka ma jakiś trymer, czy nie?
No i właśnie tutaj ku mojej uciesze, właśnie jak zamierzałem taką nabyć, to właśnie mi zależało na tym trymerze, bo to czy wąsy zgolić, czy jakieś baki, no to jest rzecz przydatna.
No i oczywiście ma ten trymer z tyłu, on jest taki dosyć fajnie wkomponowany w tą tylną część plecków tej maszynki
i ten trymer nawet ma taką fajną gumową tutaj powłokę, przed tymi takimi ząbkami gorącymi, o które tu tak teraz, o, palcem
Demonstruje jak dźwięk wydają i jest taki mały haczyk w formie przycisku, który sobie podnosimy i ten trymer nam fajnie się wysuwa ponad te folie gorące i wtedy możemy go używać.
A jak chcemy żeby go złożyć to sobie go dajemy w dół i już jest zamknięty.
Ogólnie, jeżeli chodzi o tył maszynki, to muszę przyznać, że jest bardzo fajnie wyprofilowany do ręki, to już mówiłem, ale z tyłu też maszynka jest ogumowana, co jest fajną rzeczą, bo nie wyślizgnie nam się z ręki.
I to jest też jakby zaleta jej, że nie dość, że jest mała, lekka i jeszcze się nie wyślizga z ręki, bo jest ogumowana.
To jest duży plus, bo te poprzednie Remingtona głowicowe, co miałem, to jednak nie do końca były tak do ręki dostosowane.
Przynajmniej do mojej, że po prostu nie raz jedna zlądowała gdzieś tam.
A tutaj jeszcze mi się nie zdarzyło od ponad roku jak ją mam.
Patrz Michale ponad rok już maszynkę mam, a tamte wcześniejsze to 3 miesięcy nie dożyły.
No to rzeczywiście jest progres.
To jest sukces i progres.
Także tak to wygląda.
Może przejdę teraz, bo z opisu to tyle myślę.
myślę.
Przejdę do może procesu tego ładowania, jak wygląda
jeżeli chodzi o ładowanie, jak ją ładować.
No właśnie, bo tu mamy tę stację ładującą,
jak wspomniałeś.
Ładującą czyszczącą nawet.
Ładującą czyszczącą, tak.
I ta stacja wygląda
jakbyście mieli
taki kubek do picia u góry zwężony,
do góry, taki na ukos, który idzie do góry, ten, jakby, yyy, górna część kubka idzie na ukos do góry,
albo jakbyście mieli…
Czyli ten kubek jest po prostu taki ścięty?
Dokładnie, taki ścięty kubek, albo taki, jak wygląda głośnik Google’a, ten taki stojący, okrągły.
One tak są właśnie ścięte ku górze.
I ten kubek wygląda w ten sposób, właśnie ten, jak ja na to mówię, kubek czyszczący,
Bo to mniej więcej tak wygląda i tą maszynkę, żeby ją wyczyścić, wkładamy ją nożami do dołu, czyli do góry nogami, ona nam wchodzi w ten otwór taki tutaj, który jest w tej części ściętej i na tylnej części tego otworu znajdują się takie dwie, dwa widełki, takie jakby, dwie blaszki bym powiedział i takie bolce coś takiego i się zastanawiałem, o co to chodzi z tymi bolcami,
I okazało się, że jednak na maszynce z tyłu, na maszynce, na pleckach, tam w okolicy tego trimela, też są takie bolcze dwa, wystające takie, ja na to mówię, takie kujki, nie, bo to tak wystaje takie kujące wręcz.
No tak, czyli po prostu, jak rozumiem, jedno wchodzi w drugie i dzięki temu po prostu maszynka się ładuje.
Ta maszynka, jak ją włożymy tymi nożami do dołu, opiera się o te, tymi bolcami kłującymi o te w stacji i po prostu w ten sposób się ładuje i też czyści.
Mamy nagranie, które nagraliśmy wcześniej, bo jak ta maszynka się rozładowywała, to po prostu skorzystaliśmy z okazji i tutaj Krzysiek nagrał.
Dokładnie tak.
To ja może puszczę to nagranie.
Ja je zaraz wyemituję, więc spokojnie.
I tu będzie zresztą z komentarzem odpowiednim też Krzysztofa.
Natomiast właśnie, bo mówisz, że to jest zarówno ładowanie, jak i czyszczenie.
To chciałem też zapytać o to, czy my tu w tej stacji coś musimy uzupełniać?
Jeżeli tak, to jak? Jakiś płyn czyszczący, coś?
Jeżeli chodzi o ładowanie, to żeby ją naładować to mamy jeszcze dołączony taki zasilacz do tej stacji, który podłączamy do kontaktu i drugą część jakby kablem do tej stacji czyszcząco-ładującej, ten zasilacz podłączamy.
On jest nawet fajny, ogumowany i pisze na nim przypuszczam Braun, dlatego że na zasilaczu jest taki wyczuwalny grawelunek Brauna.
A jeżeli chodzi o to czyszczenie, to jest specjalny kartlicz, który jest uzupełniany, który jest po prostu wymieniany.
Jeżeli ten kartlicz nam się skończy, to po prostu wymieniamy cały kartlicz na nowy.
Jakby z nowym płynem kupujemy kartlicz kolejny, świeżutki, pachnący, bo tamten już po…
Bo do tamtego starego nie da się po prostu wlać nowego płynu, no bo ten płyn już jest wiadomo z resztkami włosów, on już jest nawet podobno wizualnie, tu tak Moniczka mówi nieraz, że on już jest taki…
Niezbyt ładnie to wygląda.
Czarny kolor, taki wiecie, no dosyć niezachęcająco wyglądający.
No dobrze, ale w takim razie to na ile czyszczeń taki kartridż starcza?
To jest jedno czyszczenie, czy to jest ileś czyszczeń? Jak to jest?
To wygląda tak, że ja wymieniam te kartridże raz na 4-5 miesięcy.
A czyszczenie, tak jak mówisz, to tak mniej więcej raz na miesiąc, czyli powiedzmy 4-5 czyszczeń.
Dokładnie
Więc wydaje mi się, że jeżeli na taką wydajność to naprawdę fajnie i że to wystarcza
Tym bardziej, że na Allegro są dostępne te kartridże w fajnych zestawach
Za 150 zł można kupić około 4-5 takich kartridży w zestawie
więc no to nam starcza na taki, na ponad rok nawet, tak mniej więcej, taki cały zestaw tych kartridży.
Powiedzmy, ja tu dodam, że tu mieliśmy zestaw, Krzysiek miał zestaw z Allegro, gdzie były cztery takie kartridże, w tym momencie masz ostatni.
Znaczy ten co ma w ręce jest ostatni, który ostatni jeszcze jest w bazie, tak?
Ostatni jest w bazie, ten co ma w ręce jest ostatni.
Jak ten kartridż wygląda?
On wygląda jakbyś miał, pamiętasz tą taką bilonówkę Michale, co się pieniądze dawniej wkładało dla nas, tą taką z tymi sprężynkami tam na drobne, na grube?
Oj nie, nie, nie miałem czegoś takiego nawet.
Pojażdżam taką bilonówkę.
Ona wygląda w kształt, jaki to jest?
Jak by to opisać?
To jest kształt takiego…
To jest tak jakby kasetka.
Tak, taka kasetka i…
Szkatułka, bym powiedział.
Taka, spłaszczona.
No i z jednej strony, na krótszym boku
ma takie wcięcie i tym wcięciem
się wkłada do tej bazy.
Tym wcięciem do tyłu,
bo w bazie jest takie właśnie też podobne
zgrubienie i po prostu jedno w drugie
Z tyłu bazy też jest taki przycisk, który zademonstruje ten przycisk.
Unosi nam górną część bazy do góry.
O! Właśnie uniosło.
I tutaj pokazuje się nam taka przestrzeń szczebna,
gdzie właśnie jest,
no chodź tu, wyjdź,
gdzie jest właśnie ten stary płyn,
który teraz sobie wyciągam, żeby Wam pokazać, jak to wygląda.
W sensie dźwięk wkładania tego do tej bazy jest taka przestrzeń po prostu odpowiednia
Do której się wkłada tym wycięciem od tyłu bazy ten płyn
I tu jak rozumiem nie ma żadnych obaw, że nam się coś wyleje na przykład
To jest zabezpieczone
To jest zabezpieczone, aczkolwiek nie wolno tym przechylać gdzieś tam podczas podróży
Nie jest zalecane przechylanie tego płynu
To nie jest zalecane, bo każdy taki płyn ma specjalny, o ja sobie go włożę teraz, będzie słychać, o taki klik był delikatny, on już sobie tam wsiadł w tą przestrzeń i teraz tą górną część bazy sobie zamknę, po prostu ją w dół docisnę, o i już ten płyn jest tam w środku.
No czyli to jest takie rzeczywiście fajne, higieniczne i nie spowodujące jakichś obaw, że nam się tu coś rozleje albo coś się wysypie.
Podczas tego jak ona stoi, tak chociaż w podróży to już bym zalecał, jeżeli gdzieś z nią podróżujemy, a wiemy, że będzie potrzeba ładowania i czyszczenia
i bierzemy ją też ze stacją czyszcząco-ładującą,
to do każdego takiego kartridża jest taki specjalny plastikowy kolek,
który ma kształt takiego owalu.
Na środku tego owalu jest kółko takie jakby,
że wchodzi w tą taką przestrzeń, gdzie jest ten otwór taki główny, okrągły,
a z boku są takie skrzydełka jakby.
I te skrzydełka mają nam na celu wejść w boki tego owaru, który też jest w tym kardyridżu.
Bo wtedy jak te skrzydełka się złączą z tymi bokami w…
Czekaj, jak to opisać, bo się zamotałem, sorry, chwila.
Bo teraz oglądam.
Bo to jest takie kółko i na boku tego kółka i na bazie, i na tym karyliczu i na tym korku są takie skrzydełka, jakby dwie dziurki, które jedne w drugie muszą wejść po bokach.
Bo jak na mnie wejdą, no to na mnie zatka się całkiem korek i może ten płyn podczas podróży się wylać.
No a jak te skrzydełka jedne z drugim się zatkną, to wtedy jest zabezpieczona.
Bardzo ważne, żeby to po prostu dobrze zamknąć, jak gdzieś tam jedziemy, żeby po prostu nie wylało się cała zawartość nam po prostu.
No tak, bo to wtedy może być problem rzeczywiście.
No, ubranie nam może ładnie pachnąć cytryną, bo poza tym, że ten płyn czyszczący na ładnie maszynkę czyści i rzeczywiście ona jest też ładnie pachnąca nam cytryną,
to jeszcze tam jest też, poza tym, że to jest domieszka tam alkoholu na tyle, żeby to wyczyściło, zdezynfekowało,
to jeszcze tam jest jakaś oliwa, bo to jest tak fajnie, wiecie, naoliwione też.
Jak już z tego ładowania i czyszczenia wyciągniemy, to rzeczywiście czuć pod palcem, że to jest takie naoliwione,
jakbyście posmarowali jakimś smarem czyszczącym czy czymś, żeby to zakonserwować.
I rzeczywiście tak to wygląda.
A jeszcze ważna kwestia, jeżeli chodzi o czas właśnie tego czyszczenia, no to ona się czyści tak gdzieś 3 minuty, a jeżeli chodzi o suszenie, bo ta baza też suszy tą maszynkę, to suszenie trwa gdzieś tak mniej więcej 40 minut.
Czyli w sumie 43 minuty mamy takiego czyszczenia i suszenia
i potem przychodzi w proces ładowania, czyli o dwie godziny z hakiem ta maszynka jest w tej bazie, nie?
O ile rozładowanie się maszynki jest fajne, bo jest sygnalizowane dla nas po niewidomemu dźwiękiem piszczącym,
co też zademonstrujemy w nagraniu, chyba tam to Michale jest, nie pamiętam, ale chyba jest pokazane.
O tyle stan naładowania niestety tu już musimy polegać albo na jakimś oku,
który sprawdzi, że te wszystkie diody na wyświetlaczu, te kreski, bo to są tak zwane takie kreski chyba, nie?
Jak to wizualnie wygląda?
Tak, kreski.
To są cztery kreski, które migają, a potem przestają migać.
One się świecą na biało.
Aha. A to jeszcze widzisz.
To jest w trakcie ładowania, tak?
Dokładnie tak.
Ale czy przypadkiem nie można tego wyczuć po prostu po temperaturze zasilacza, jeżeli ta maszynka się ładuje to nie jest trochę cieplejszy?
No właśnie też do tego chciałem zmierzyć i tu właśnie mnie ubiegłeś, że rzeczywiście tak jest, że jak ten zasilacz jest zimny to ta maszynka jest już naładowana,
Bo jak się ładuje to i baza jest cieplejsza troszkę i ta maszynka, zwłaszcza tam gdzie jest wyświetlacz, czyli w tej dolnej części, gdzie ją trzymamy w ręce, to też jest wtedy cieplejsza, a potem zimniejsza.
Więc jakby to jest taki dla nas znak, że ona jest już naładowana.
Na dzisiejszą audycję tu przygotowaliście nagranie, które demonstruje właśnie dźwięki czyszczenia tej maszynki. To co, to może teraz posłuchamy?
Dokładnie tak. Chciałem też powiedzieć, że audycja byłaby wcześniej, ale jakby musiałem czekać miesiąc, bo ja się golę co trzy dni.
Dzisiaj akurat ten dzień wypadł też golenia, więc podczas audycji też zademonstruję na potrzeby też słuchaczy troszkę zapuściłem, żeby się ogolić.
Dobrze, ale zanim to, zanim ta demonstracja praktyczna, to teraz posłuchajmy tego, co nagraliście, jak brzmi ta maszynka podczas czyszczenia.
Witajcie, witajcie. Tutaj nagranie wysyłam wam jak maszynka Braun Series 9 przeczyści.
Przesuwam blokadę głowicy w górę, nożami do dołu wkładam do bazy, którą opowiem podczas audycji jak wygląda, jaki ma kształt.
Zasada jest taka, że kładziemy maszynkę ładując, żeby ją wyczyścić i naładować, kładziemy ją nożami do dołu, do tej bazy ładującej, co też czynie.
Zapiszczała nam, że się ładuje. Generalnie też jest tak, że jak ona jest rozładowana, pozwolę sobie ją odpalić, bo się rozładowała akurat.
To nam piszczy.
I to jest znak, żeby ją naładować.
Dla osób słabowidzących informacja,
jest wyświetlacz, pod włącznikiem,
na którym się wyświetla symbol wtyczki podczas piszczenia.
I to jest znak, że ją trzeba naładować.
I też pokazuje się kropelka wody,
Myślę, że trzeba ją też wyczyścić podczas tego ładowania, bo pierwsze się czyści maszynkę i potem ona przechodzi w proces ładowania.
Jak już się wyczyści i spłynie i wyschnie, no to rozpoczynamy proces czyszczenia maszynki i potem ładowania.
O, siedzi sobie w bazie, do góry nogami, czyli tak jak wspominałem.
Co jest? Nie chce mi tu usiąść.
Trzeba zacylnąć.
I już siedzi.
I teraz uruchamiamy czyszczenie.
Jeden przycisk jest tylko na bazie, który wciskam w tym momencie.
I rozpoczął się proces czyszczenia.
W tym momencie noże są przepłukiwane przez specjalny płyn.
Jest to proces dosyć głośny tego czyszczenia,
a potem po trzech minutach rozpocznie się proces suszenia.
Teraz ostatni proces czyszczenia, płukania.
I zaraz przejdzie proces suszenia.
I rozpoczął się teraz proces suszenia, który potrwa 40 minut.
Ja troszkę dam, żeby sobie przeczyściło, żebyście słyszyli, żeby słychać było jak suszy to z tego płynu, którym wcześniej noże zostały, że tak powiem wyczyszczone, że tak powiem ochrustane, bo tam był ten wyrzut tego płynu w te noże, co było słyszalne.
a teraz sobie suszę
mniej więcej suszę
6,3 minuty
i suszę 40 minut
co nadaje 43 minuty
takiego czyszczenia z suszeniem
a potem
godzina, dwie ładowania
czyli 2 godziny 40 minut
w bazie sobie siedzi
bo jak się to
suszenie nam wyłączy
to potem automatycznie maszynka
przechodzi w proces ładowania
A ten płyn, który jest w tym Carleage’u,
bo będę mówił o audycji,
ale jest specjalny Carleage z tym płynem,
do którego wpadają te nasze włosy,
pozostałości i nieczystości z naszego owłosienia,
to on ma zapach cytrynki.
Tak ładnie cytryną pachnie.
I potem taka fajna maszynka jest,
jest inna oliwiona, jak ją wyciągniemy po ładowaniu i czyszczeniu
i pachnie taką cytryną
ten zapach też się wynosi teraz podczas czyszczenia
jak sobie dam rękę nad
podczas suszenia
jak sobie dam rękę nad tą bazę
czyszczącą, ładującą
to czuć taki powiew takiego wiecie
wiatru, nie?
że ten wentylatorek jest i rzeczywiście ją osusza z tego płynu
No i myślę, że to by było na tyle, bo to sobie tak czyścić będzie przez 40 minut, nie chcę Was zanudzić, bo to będzie taki sam dźwięk jak teraz słyszycie.
Po 40 minutach po prostu to się wyłączy samo, to suszenie i rozpocznie się proces, od razu przejdzie maszynka w proces, ta baza w proces ładowania maszynki.
No to tyle z tego nagrania. Niech się czyści dalej.
Niech się czyści dalej, a my wracamy do Was już do audycji na żywo.
I tak naprawdę to nam jeszcze pozostało właściwie zaprezentowanie jak ta maszynka brzmi w praktyce.
Przynajmniej przez chwilę, bo myślę, że tu nie będziemy całego procesu golenia uskuteczniać.
natomiast żeby chociaż zademonstrować jak ona działa w trakcie swojej normalnej pracy.
Dokładnie tak, ale jeszcze Michale jedna kwestia mi się przypomniała, dosyć istotna.
Podczas materiału, który tutaj odtwarzaliśmy, więc jeżeli chodzi, tak jak było wspomniane w materiale,
to przechodzi w proces ładowania ta maszynka, potem czyszczeniu i suszeniu.
Natomiast pytanie się nasuwa, skąd np. po niewidomemu wiadomo, że skończył się płyn w Cartridge’u, żeby go wymienić, bo ten Cartridge też się wymienia w tej bazie.
No tak, no wspomniałeś, że tak starcza na jakieś 4-5 czyszczeń, więc tak sobie pomyślałem, że może po prostu na czuja, a może jest jakiś inny sposób?
Wizualnie to wygląda tak, nie? Tutaj moja Moniczka może podpowiedzieć, że…
Wiem, że jak jest baza uruchomiona, to świeci takie światełko białe
właśnie na tej górnej części, tej ściętej.
I jak rozpoznać, że po prostu kończy się płyn, to się pokazuje na czerwo.
No się świeci taka miska.
To dla osób słabowidzących to widać po prostu wizualnie.
A dla niewidomych to po prostu wygląda w ten sposób, że
po prostu to czyszczenie się nie odpali.
Możemy sobie ten przycisk naciskać ile byśmy chcieli, który jest w bazie pod tym
takim wyświetlaczem też, ale ona po prostu nie ruszy z tym czyszczeniem.
I to jest znak, że trzeba płyn wymienić.
A jeszcze na maszynce się jeszcze pokazują oprócz tego tych kresek białych,
to na przykład, żeby ją wyczyścić…
To już mówiłem, takie kropelki wody jakby.
Żeby podłączyć to taka też wtyczka się pokazuje.
Podczas tego sygnału dźwiękowego, który jest po prostu emitowany podczas
tego rozładowania się też się pokazuje wizualnie taka wtyczka, tak, o tym też zapomniałem.
A żeby wymienić noże to też bardziej myślę oko będzie potrzebne, bo tak widziałam na instrukcji, że pokażą się nam takie trzy kreseczki jakby na tym ekranie.
W sumie powiem Ci Michale, że jeszcze nie pokazały się od roku, że ją mam i użytkuję intensywnie raz na trzy dni,
więc jeszcze te noże nie pokazały się, żeby wymienić.
Ciekawe, kiedy to się pokaże.
Niby pisałem w instrukcji, że raz na 18 miesięcy, żeby…
Czyli to nie wymienia się tej całej głowicy,
tylko ją się jakoś rozbiera i wymienia się same te ostrza, tak?
Nie, nie, nie.
Podnosisz całą tą kasetę, całą tą głowicę golącą z tymi nożami
i kupujesz nowe, razem już tą głowicę z nożami.
Tak, całą tą głowicę.
Ok, nie no bo wspomniałaś Moniko, że tu może być problem z wymianą tego, a wydaje się, że raczej…
Aha, chodzi o ten wskaźnik jak rozumiem po prostu.
Tak, tak, tak, wskaźnik na wysiedlostki.
Ok, ok, bo zastanawiałem się gdzie tu problem z wymianą, ale tu po prostu chodzi o ten wskaźnik, który nas powiadamia o tym.
Chyba, że rzeczywiście, a może będzie sygnał, wiesz, Michaś, dźwiękowy jakiś, nie?
Że po prostu, wiecie, że on może też zapisze tak jak przy ładowaniu, żeby te noże wymienić, tylko może jakoś inaczej.
No, jeżeli doczekam się tego, a przypuszczam, że w okolicach czerwca powinno się to zadziać, tak według moich obliczeń,
to w komentarzu tu na Facebooku podzielę się informacją, czy rzeczywiście tak było, czy nie było żadnego dźwięku, żeby te noże wymienić, bo to jest też dla mnie ciekawe.
Jeszcze ona ma blokadę podróżną i wtedy na wyświetlaczu pojawi się taka czerwona kłódka.
W jaki sposób te blokady aktywować i dezaktywować?
Tą blokadę podróżną aktywujemy w ten sposób, że naciskamy ten włącznik i wyłącznik, przytrzymując go i będzie taki dźwięk, ja może zademonstruję.
Naciskamy, ona przez chwilę nam będzie chodziła i pojawi się taki akustyczny dźwięk piszczący.
I się zablokowało.
I się zablokowało i ja po prostu nacisnąłem ten włącznik maszynki, przytrzymałem go parę sekund, do momentu aż przestała nam pracować i ten dźwięk piszczący, taki sygnał takiego bip było słychać.
I teraz jakbym ją chciał uruchomić, to nie uruchomił, bo piszczy tak jak przy rozładowaniu, czyli jest ta blokada uruchomiona i chyba na wyświetlaczu coś się pokazuje nam.
Pokazuje się kłódeczka czerwona, taka migająca.
I żeby tą blokadę dezaktywować, to robimy tak samo analogicznie, czyli naciskamy ten włącznik i wyłącznik maszynki przez tam sekundę albo dwie, do momentu aż nam zacznie maszynka pracować.
Co uczynie teraz?
I już. I wyłączamy maszynkę.
To rzeczywiście też rzecz całkiem prosta, natomiast jeżeli chodzi o tenorze, to też podejrzewam, że po prostu sam będziesz jakoś odczuwał, że one już nie są dostatecznie ostre i że po prostu czas na wymianę.
Też tak myślę, bo już powoli zaczynam, ale troszkę to czuć, że to goranie jest efektywne,
ale kiedyś szybciej to szło.
Natomiast jeszcze co też do tych folii gorących, co żeśmy w poprzednim modelu wspominali,
że ona była taka, że pękała, tutaj nie ma możliwości pęknięcia według producenta,
Bo ona jest, ta cała folia i te noże, ta cała głowica gorąca, trzeba dodać, że ona jest z domieszką tytanu.
Więc one jakby są wzmocnione tym tytanem, co powinno nam gwarantować trwałość tej folii i tych noży.
i rzeczywiście gorę się czasem docisnę za mocno
i rzeczywiście nie odczuwam żadnych podrażnień na skórze.
Nie ma nic takiego, co było w tym braunkulteku wcześniejszym.
A jakby też, no, tutaj więcej mogę na ten temat powiedzieć,
no bo już ponad rok ją testuje, dlatego dopiero teraz się zdecydowałem
na tę audycję po roku użytkowania, bo to zawsze, wiecie, lepiej
Czyli po jakimś czasie zrobić niż po miesiącu, bo to po miesiącu za bardzo człowiek to nie wie
jakie walory i wady ma dane sprzęt, a po roku to już można stwierdzić jednak co i jak.
No jasne. No okej, to w takim razie co? Teraz może jeszcze jakaś krótka demonstracja tego jak to działa w praktyce?
Dokładnie, audiodeskrypcja wizualna, jestem, słuchajcie, zarośnięty, ale i tak naszego redaktora prowadzącego nigdy nie przegonię w tym zarośnięciu.
Nie będziemy się tu robić zawodów, kto ma dłuższą brodę, bo niestety przegram z Kretesem.
No ale cóż, tak to jest. Ja sobie robię, słuchajcie, zazwyczaj tak, że ja sobie tą głowicę przed goleniem podnoszę do góry, żeby ona była ruchoma, bo bardziej wtedy mi fajniej tak pod różnym kątem się golić, zwłaszcza szyję, tam w okolice brody i pod brodą.
No bo to jest takie miejsce newralgiczne, gdzie rzeczywiście
tak samo, Michale, nie zauważysz, że tam trzeba też pod odpowiednim kątem się gonić.
No bo to takie miejsce jest, że…
Ja spróbuję to miejsce zaprezentować.
A po audycji reszta, bo mnie potem z domu wygonią.
No to uruchamiamy i jedziemy.
A jeszcze zapomniałem dodać jedną rzecz, a widzisz, ale to nie musimy robić przerwy, bo to szybko się machnie.
Ta maszynka jest i na mokro i na sucho. Można się też goić nią przy pomocy pianki do golenia, co ja też uczynię zaraz.
I można się też goić na sucho.
A to jest ważna rzecz, bo nie wszystkie elektryczne na to pozwalają.
Dokładnie tak. A ja sobie pójdę szybko pianką się napiankować, nie trzeba robić przerwy myślę, bo to szybko mam pod ręką tu i jestem zaraz u was.
No to w takim razie czekamy, ja tu zaglądam do waszych komentarzy.
No i widzę, że na przykład jeden z naszych słuchaczy poleca laserową depilację, żeby pozbyć się owłosienia.
No cóż, można i tak to rzeczywiście permanentnie wtedy, a przynajmniej na pewno na dłuższy czas, z takiego owłosienia będziemy w stanie zrezygnować.
Więcej komentarzy jak na razie nie widzę, natomiast jeszcze jest chwila, więc jeżeli ktoś miałby ochotę coś napisać, no to kontakt.tyflopodcast.net youtube oraz facebook są do waszej dyspozycji i też telefon 663-883-600 to jest nasz numer telefonu.
Dziś jak na razie telefonów żadnych nie ma, no ale jeszcze może tak rzutem na taśmę ktoś do nas zadzwoni.
No i jak tam Krzysztofie?
Tak, Krzysztof oddalił się w bliżej nieokreślonym kierunku.
To w takim razie poczekamy jeszcze chwilę.
Ale będzie spokojnie.
No, ja w to nie wątpię. Tym bardziej, że jesteśmy już tak naprawdę na finiszu tej naszej dzisiejszej audycji.
Ja przypomnę jeszcze model tej maszynki, to jest Braun 9370 i jeszcze literki CC, 9370CC, silver i seria 9.
Jestem, jestem, nie uciekłem, nie zginąłem w odmiotach pianki do golenia z dżilet.
Teraz mogę robić za świętego Mikołaja, każdy może zostać świętym Mikołajem.
przy goleniu również, więc zaczynamy naszą przygodę z maszynką.
Podnosimy sobie głowicę do góry i zaczynamy działać.
Przeruchy takie do góry.
No tak, maszynka jak słychać jest dosyć głośna, zresztą to było też słychać na nagraniu,
natomiast większość tych elektrycznych jest raczej z tych głośnych.
Albo to ten nasz sprzęt po prostu tak to przetwarza.
No dobrze Krzysztofie, ja myślę, że taka próbka to nam w zupełności wystarczy.
Jedna część obrona to w miarę szybko, fajnie idzie, więc ja jestem z niej mega zadowolony,
tym bardziej, że w jakiekolwiek gdzieś podróże jechałem, nawet na tydzień,
to jak wiedziałem, że jest naładowana nawet po pierwszym goleniu to to na tydzień
starczała i nawet tej bazy czyszczące ładującej powiem wam szczerze.
No nie musiałeś zabierać.
Nie musiałem zabierać, bo ta energia jest w niej taka, że ta bateria jest na tyle
wydajna, że starczy na miesiąc czasu, więc to jest naprawdę
tutaj ukłon
do producenta, że zadbał o to, że nie jest tak jak w Remingtonie
czy w jakichś innych gorarkach, że to
trzy razy i koniec, albo się zepsuło, albo po prostu…
No jeden remington miałem taki, słuchajcie, że chciałem go wyczyścić,
bo on był bez bazy czyszcząco-ładującej.
Chciałem wyczyścić, wyciągnąłem te noże i one były takie, że się mi rozsypały w rękach.
Nie było co składać nawet, słuchajcie.
Te głowice po prostu, te kółeczka
wyszły po prostu z tych takich…
z tej takiej obręczy, kojarzysz Michalę, nie? Tam jest taka obręczka.
No, to wyszło i nie chciało się to wiedzieć.
A potem to się bardzo ciężko wkłada.
Oj, krołem jak stąd do Iławy.
Tak jest. Więc to rzeczywiście, no dobrze Krzysztofie, że znalazłeś sprzęt, który spełnia twoje oczekiwania.
Co prawda nie jest tani, ale pozostaje mieć nadzieję, że długo będzie ci służył.
No to się jednak słuchajcie zgadza, co tanie to drogie, ale jednak warto zainwestować w siebie, bo wygląd jest, pomimo że się nie widzi, bardzo ważny i jakby komfort użytkowania i jakby prostota i funkcjonalność tak samo, więc ja ze swojej strony jak najbardziej polecam ten model.
może nie jest tani, ale warto zainwestować, żeby potem móc się cieszyć przyjemnością golenia
i potem nie wysłuchiwać od partnerki, bo mnie kujesz, nie podchodź do mnie.
To jest też ważne tutaj, żeby to jednak potem nie było kłótni w domu.
Dokładnie, jest to też jakoś tam istotne.
Okej, no to ja myślę, że dziś powiedzieliśmy na temat tego urządzenia wszystko.
Pozostaje mieć nadzieję, że nasi słuchacze uzyskali wyczerpujące informacje na temat maszynki,
jaką dziś Krzysztof Bartosz i Monika Inglot też przy okazji gdzieś tam w tle prezentowali na naszej antenie.
To, co się dało niezauważyć, bezwzrokowo nie zauważy.
Tak jest. Dokładnie, dokładnie. A ja przypomnę, że to była maszynka Braun 9370CC Silver, seria 9.
Dziękuję również za uwagę, Michał Dziwisz. Kłaniam się do następnego spotkania na antenie Tyflo Radia. Dzięki.
Dziękujemy, do usłyszenia. Dzięki.