Ekosystem Xiaomi (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
Witam serdecznie, Skrzylewski Konrad.
Katarzyna Dojnikowska.
Witamy Państwa bardzo serdecznie.
Dzisiaj w programie pokażemy Państwu jak działają i opiszemy pokrótce cały ekosystem urządzeń Xiaomi.
Konkretnie będziemy opisywać system Smart Home, ale zaczepimy przy okazji inne rzeczy.
W międzyczasie zachęcam do kontaktu z nami.
663 883 600 jest numer telefonu do nas.
Ewentualnie można do nas napisać na kontakt.tyflopodcast.net
no i wrzucać komentarze na Facebooku, YouTubie.
tak żeby każdemu było wygodnie i jeśli miałby jakieś pytania zapraszamy.
To może zaczniemy od tego jak w ogóle firmy Xiaomi każdy z nas kojarzy,
choćby z telefonów komórkowych, chociaż ostatnio ta firma zaczęła robić inne urządzenia,
zaczęła coraz szerzej wchodzić w segment urządzeń AGD i RTV, a także samochodów, o czym niektórzy mogą się dowiedzieć.
Tak, samochód elektryczny. Ostatnio się tam pochwalili, że mają.
Tak, nawet robią sprzedaż lepszą niż Tesla swego czasu.
Ale my tu nie o samochodach.
A my nie o samochodach, a o czymś bardziej przystępnym cenowo.
I może zacznijmy od tego, jak w ogóle taki system od Xiaomi, taki
ekosystem wygląda.
Fajnie jest jakby, jak ma się na przykład telefon od firmy Xiaomi, wtedy
aplikacja Mi Home jest tam zainstalowana i jest jakby dostępna do
użycia. Wszystko jest powiązane z kontem Xiaomi, które łączymy z telefonem.
Ale w dzisiejszych przykładach będziemy używać iPhone’a i będziemy na
przykładzie aplikacji Mi Home beta na iOS omawiać cały ten ekosystem.
Właśnie, to jest ważne, że to jest wciąż aplikacja w wersji beta, więc dużo
rzeczy jest dziwnych, nielogicznych i działa, no działa tak jak działa, ale
o tym też opowiemy, no to nie jest, to nie jest aplikacja marzeń, można by powiedzieć.
Tak, o tym opowiemy później.
Na początek może opowiedzmy sobie w ogóle od czego tutaj zacząć, bo mamy pewną historię
z tym systemem u nas i troszeczkę przemycimy do parę naszych historii,
w to. Przede wszystkim
dobrze jest sobie zacząć od
urządzenia głównego,
które będziemy chcieli wykorzystać
i od urządzenia, które
będzie wspierał nam łączność
w tym systemie.
W naszym przypadku będziemy
omawiać oczyszczacz
powietrza, czyli nawilżacz.
Oczyszczacz swoją drogą.
O oczyszczaczu powiemy, ale tutaj
nie ma co za bardzo o nim
No jest na tyle cichym urządzeniem, że ciężko coś o nim dźwiękowo pokazać.
Dokładnie.
Ale o oczyszczatu też będzie, bo mamy, więc będziemy głównie mówić o nawilżaczu,
ale o innych urządzeniach też opowiemy. Krócej, bo krócej, ale coś tam zawsze będzie.
W zasadzie to zaczynamy sobie od tego, że instalujemy sobie aplikację Mi Home na telefon.
No i gdzieś tam sobie kupujemy urządzenie, którym chcemy sterować.
W naszym przypadku będzie to nawilżacz powietrza.
I zaopatrujemy się na przyszłość jeśli chcemy to nasze środowisko, ten ekosystem rozwijać.
Zaopatrujemy się w tak zwany smart hub, tudzież mostek, jak to niektórzy mówią.
Przy starszych standardach szyfrowania sieci może to nie być aż taki problem,
no ale już przy tych nowszych lepiej w ten tak zwany mostek się wypasażyć,
bo niestety nie wiedzą, nie wiedzieć czemu w zasadzie.
Sprzęty Xiaomi lubią sobie wariować, kiedy je się podłącza do np. sieci z szyfrowaniem WPA3.
No nie wiem, szukają bardzo długo np. aplikacji, sieci Wi-Fi i mają jakiś taki problem, więc lepiej mostek mieć.
Jeśli się nie ma urządzenia z Androidem, bo to też przerabialiśmy, na Androidzie łączy się bez problemu,
natomiast na iOS lepiej mostek mieć, a że oboje mamy iPhone’y no to mostek był
konieczny tak czy siak.
W zasadzie to tak tylko informacyjnie dodam, że wszystkie urządzenia
Smart Home od Xiaomi i zresztą nie tylko od Xiaomi.
Większość urządzeń Smart Home używa protokołu 2,4 GHz w przypadku
Wi-Fi, więc jeśli macie może Wi-Fi, które jest dwuzakresowe, nie powinniście mieć z tym problemu.
A jeżeli macie włączoną sieć tylko 5 GHz, to polecam sobie włączyć tą drugą sieć 2.4, bo nie połączycie sobie żadnego urządzenia.
Do czego zmierzamy w tym wszystkim?
W zasadzie nam mostek, tak jak tutaj Kasia wspomniała, jest potrzebny do tego, żeby móc ominąć dużo różnych problemów z łącznością tych urządzeń,
ale też mostek się przydaje, kiedy chcemy potem sobie dokupić parę różnych akcesoriów takich jak czujniki,
dlatego że czujniki nie mają swojego interfejsu, takiego, którym można używać i z którym można wchodzić w interakcje,
tak jak taki Neville rzecz na przykład, i potrzebują jako pośrednika tego mostka, żeby się komunikować z siecią, żeby móc w ogóle być widoczne w aplikacji, żeby wysyłały nam jakiś sygnał.
A że Xiaomi ma tych czujników w swojej gamie trochę, bo ogólnie cały system Xiaomi Smart Home opiera się o, mają takie linie główne, właśnie oczyszczaczy powietrza, nawilżaczy powietrza, autonomicznych odkurzaczy, kamer do monitoringu domowego i zewnętrznego.
No i mnóstwo innych takich pobocznych urządzeń, takie jak na przykład zegarki nabiórkowe, które mają wbudowany czujnik wilgoci i termometr.
Doskonały temat do na przykład większych domów, jeśli chcemy wiedzieć jak temperatura…
Akurat zegarek też mamy.
Tak, to akurat taki mój wymysł jeszcze gdzieś tam z czasów, kiedy ja sam
oświetlenie sobie kupowałem do mojego pokoju i sam pokój jeden
przerabiałem pod smart home od Xiaomi, no bo może nie dotyczy to tak
tutaj, to może to jest temat, który jest potrzebny, ale czasem te takie
małe urządzenia się przydają, właśnie takie jak mostki czy czujniki, ale w
zasadzie to wszystko w Xiaomi zaczęło się od smart żarówek.
Dlatego, że smart home jak tylko weszło, no to firma z Pekinu zaczęła coraz
mocniej inwestować w ten biznes.
Zaczęli wprowadzać pierwsze swoje modele.
Na początku były to modele tylko z możliwością regulacji barwy i temperatury światła,
a potem zaczęło się pojawiać coraz więcej żarówki RGB, żarówki po Wi-Fi i tak dalej.
To jest temat taki, że te żarówki niektóre ciężej sparować, bo nie mają żadnego przycisku.
One mają swoje zasilanie po prostu, które pobierają z lampy, w którą np. wkręcimy z gniazda, z gwintu, który jest…
To jest gwint E27 standardowy.
Są wersje E14 do kupienia, ale są bardziej niepopularne.
Ale może o żarówkach to my tu nie będziemy jakoś dużo dyskutować, bo żarówki…
Żarówki i osoby niewidome nie do końca to są światy ze sobą, które się przenikają.
Niemniej jednak od tego ja u siebie wyszedłem.
U mnie pierwsze co było, pierwsze co się pojawiło jako, że ja do sprzątania to ja nie lubię sprzątać.
Więc kupiłam sobie odkurzacz albo raczej robot sprzątający
z funkcją mopowania z Kontinent.
Niedawno się dowiedziałam, że on nie jest w polskiej dystrybucji,
co jest bardzo ciekawe, bo
cóż, software jest po polsku i wszystko jest w porządku z nim, że tak powiem, ale
okazuje się, że RTV Eura GD sobie sprowadza,
bo to jest, to jest od Ksiomi, natomiast to jest
Jest taka linia, Viomi V3 dokładnie i to jest odkurzacz, który ma funkcję mopowania i odkurzania.
Więc u mnie się zaczęło od odkurzacza właśnie, który coś tam nawet do nas mówi, jest o tyle uprzejmy, że nawet się odezwie.
Także u mnie był pierwszy odkurzacz, a później to już poszło, później to poszło dalej.
Tak, dodam tutaj jeszcze od siebie, że przy wyborze akcesoriów od Xiaomi uważajcie na dystrybucję,
dlatego że urządzenia potrafią mieć różne dystrybucje.
I często w internecie jak kupujecie z Allegro czy z innych stron, które nie są powiedzmy
sprzedają je, ale to nie jest tak jak sklep stacjonarny czy oficjalny dealer Xiaomi w Polsce.
Może się okazać, że kupicie na przykład żarówkę, która jest przeznaczona na rynek azjatycki
i dostaniecie software po chińsku na przykład.
No to jest przypadek, który ja znam osobiście, co prawda nie ja, bo ja wiedziałam czego szukać, ale moja siostra tak właśnie sobie kupiła odkurzacz, który jej gada po chińsku, więc jakby no niespecjalnie.
Później jakoś go przystawiła na angielski, no to tam pół biedy. Po angielsku to bez problemu, ale po chińsku to już tak nie bardzo.
Xiaomi co prawda ma wersje swojego softu, które są uniwersalne i często na różne kraje są wypuszczane te same urządzenia i soft po prostu jest globalny i tylko lokalizacją potrafi zmieniać język, stwierdzić po jakiemu będzie do nas ewentualnie gadał, jak potrzebuje do nas pogadać.
To się też przydaje jak kupujecie telefon od Xiaomi albo od Poco,
dlatego że te dystrybucje jak chcecie kupić po taniości np. nowego Pocophone’a
no to fajnie macie na AliExpress dostępne różne oferty,
ale musicie wiedzieć wtedy, że będziecie mieli software po chińsku
i póki nie zdejmiecie blokady i póki w ogóle nie zaczniecie sobie grzebać w sofcie,
żeby zainstalować polską wersję no to będziecie mieli wersję azjatycką.
Ale nie straszmy tak ludzi, bo to też nie jest tak, że tutaj tragedia, dramat i w ogóle, bo…
Często zmiana regionu pomaga, po prostu.
A najlepiej korzystać z oficjalnych źródeł.
Dokładnie.
Drogo nie jest.
Właśnie to jest powód, dla którego my poszliśmy w inteligentny dom od Xiaomi,
a nie od chociażby Apple, gdzie Apple jest tam bliższe i HomeKit tak no w sercu bliższe można by rzec.
Nawiasem mówiąc HomeKit i Xiaomi Home nie do końca się lubią.
To znaczy istniała kiedyś możliwość dodania do aplikacji dom urządzeń z inteligentnego domu Xiaomi,
ale od pewnego czasu tej opcji nie widzę. Tak jakby nie do końca coś tam poszło.
Mnie to nie dziwi, no konkurencji
przecież nie będą wspierać te znaczyczne jamy.
No tak, aczkolwiek Apple się chwali tym meter,
tym standardem, że…
No my to nie o Apple, tylko o Xiaomi,
więc nie będziemy tutaj dyskutować może o tym.
Dokładnie.
Bo, co jest istotne,
no akcesoria od Xiaomi są
rzeczywiście
dużo tańsze.
Dużo tańsze, a wcale nie jest tak,
że są gorsze.
Taki zestaw startowy,
Czyli tak jak powiedziałem wcześniej, taki nawilżacz powietrza plus mostek to jest wydatek rzędu 450-500 złotych maksymalnie.
No to maksymalnie już, bo to już jest tak, no tak.
340 chyba kosztował nas nawilżacz.
No i 150 mostek.
No, czyli tak, prawie czterysta.
Prawie czterysta? Nie, powyżej troszkę.
No, ale…
Powyżej, ale…
O, tutaj przepraszamy.
No, mamy czworonoga, więc on się czasem
będzie wypowiadał na różne tematy.
On się wypowiada na temat taki, że po prostu
jemu się nie podoba to, że inny pies
szczeka za drzwiami, także… Tak.
W każdym razie, właśnie chcieliśmy
możemy złożyć sobie taki system
i Xiaomi daje nam najlepsze możliwości
za rozsumną cenę
i nawet będziemy…
za tą cenę jesteśmy w stanie przełknąć
niedopracowanie aplikacji.
Tak, ale…
bo też ogólnie
najpierw wpadliśmy na to,
że trzeba by zamontować kamery
ale to ze względu nie na nas
tylko na nasze zwierzaki
między innymi na tego
szczekającego stwora, który tutaj się odezwał, no więc mamy dwie kamerki i działają, działają dobrze.
Działają, śledzą twarze, są wrażliwe na ruch lub na osoby, to można sobie skonfigurować.
Fajną opcją w tym ekosystemie Xiaomi jest to, że można sobie automatyzować różne czynności
i można sobie naprawdę ładnie to wszystko pokonfigurować.
Tak i podpinać urządzenia do tych automatyzacji, więc to nie jest też tak, że możemy na przykład skorzystać z czujnika w jednym urządzeniu,
a do tego załóżmy, gdybyśmy wzięli pod uwagę nawilżacz i zegarek, które mamy,
to automatyzację robimy taką, że kiedy czujnik w zegarku wykryje
poziom wilgotności poniżej, załóżmy 40%, to nam się odpali
nawilżacz. Nawilżacz zresztą też ma swój czujnik, więc nawet
nie potrzeba by było zegarka, zresztą mamy taką automatyzację.
No i niestety tutaj muszę wspomnieć, o tym będzie więcej, ale
wspomnę przy okazji, że niestety tworzenie automatyzacji jest niedostępne,
więc albo oko do pomocy trzeba zaangażować, albo odpuścić sobie automatyzację,
bo niestety tego z voice overem nie zrobimy.
No chyba, że na Androidzie, jeśli ktoś ma, będzie to wyglądać lepiej, ale
tego no z przyczyn wiadomych nie ustaliliśmy.
No właśnie.
Będziemy teraz rozmawiać sobie o aplikacji Xiaomi Mi Home beta.
Niestety beta. Niestety beta.
Ogólnie rzecz biorąc aplikacja jest dość obszerna i ja tutaj będę się skupiał głównie
na.
Będziemy sobie ogólnie rozmawiać o tym jak aplikacja jest podzielona.
Jak jest skonstruowana i co jest ważne o tym trzeba powiedzieć
bo to jest coś, co może niektórych na początku irytować.
Myśmy już się przyzwyczaili do tego, bo to nie było wyjścia.
Niestety, co urządzenie, to inny interfejs w aplikacji.
Tak, musicie wiedzieć o tym, że urządzenia nieraz pochodzą z różnych lat produkcji,
z różnych, jakby to się mówi, linii od produktów Xiaomi.
Co zatem idzie, cały ten software, cała aplikacja, cały system obsługi tych urządzeń jest inny.
Moja lampa, która stoi na biurku, ma interfejs z cości po polsku i jest łatwy w obsłudze.
Ale moja żarówka, która jest w innym miejscu, ona zupełnie ma po angielsku, system ma opisy zupełnie inne itd.
Kamera na przykład ma interfejs częściowo po polsku, częściowo po angielsku, bo przyciski są po prostu po angielsku, a część informacji o kamerze jest po polsku.
Natomiast…
A tak, to jest nasz dom, bo my tutaj…
Jako fani Wiedźmina mamy pewne swoje nazwy powplatane w ten ekosystem.
Tak.
Także przejdźmy może sobie od początku…
Pokażemy może zegarek, bo to jest ciekawe, bo my jako osoba niewidoma tak normalnie, to nie zobaczy tego co tam jest na tym zegarku, godziny nie zobaczy, ale co zobaczy, zobaczy wilgotność i temperaturę w pomieszczeniu, trzeba podgłośnić trochę tego iPhone’a zdaje się, takie mam przeczucie.
ok
wilgotność 26,5
no za niska
to jest niska, ale ona wynika z pewnej rzeczy
o której też zaraz powiemy
to jest
tu masz wilgotność
temperatura 26
tak, jak ruszysz
czyli tak, ale i tak wilgotność jest niska
bo to jest 40
Mamy tutaj jeszcze takie zestawienie, możemy sobie wejść w historię pomiarów, możemy sobie śledzić jak np. w nocy temperatura się zmienia i wilgotność, jak zmienia się w dzień.
To nam może pomóc np. jeśli jesteśmy alergikami albo jeśli np. mamy rośliny w jakiejś części domu, na których zależy nam np. żeby miały odpowiednie warunki do rozwoju.
lub zwierzęta, które potrzebują odpowiednich warunków.
My mamy żółwia stepowego i on potrzebuje.
Więc też warto to monitorować.
To, co tam buczy w tle, jak słychać, to jest oczyszczacz powietrza.
To o nim później powiemy.
Automatyzacja temperatury, wilgotność 20, 40, przecisk, przecisk, przecisk.
Automatyzacja.
Automatyzacja.
Tu możemy sobie automatyzację utworzyć, ale tak jak mówiłam to jest niedostępne.
Dokładnie. Jednak są tu różne opcje.
Możemy sobie ustawić, że np.
jeśli mamy wiatrak od Xiaomi taki stojący to możemy sobie wyznaczyć
automatyzację, że ma się włączyć jak np.
temperatura wzrośnie do 28 stopni.
To wszystko jest takie dość ładnie opisane, o właśnie, czasem etykiety są po chińsku.
To nie tyle są etykiety, co masz po prostu włączone obrazków i masz nieprzedstawiony język.
Teoretycznie ja bym mogła wam pokazać, bo ja mam tu ustawione wszystko voice overa pod siebie,
więc ewentualnie jak coś to jeszcze ja no bo cóż, słabo widzący nie ustawia sobie voiceovera.
No nie, ja z voiceovera korzystam dość sporadycznie.
Przede wszystkim aplikacja zmieni się na pomieszczenia i na urządzenia, można też dodawać domy.
Jak mamy domek letniskowy i mamy też sobie jakiś tam smart home zrobiony, jak mamy dom tutaj u siebie
i mamy sobie też coś innego zrobione, możemy sobie się
między tymi dwomami przełączyć automatycznie bądź ręcznie.
Mamy u nas dwa pomieszczenia, mamy
sypialnie i salon.
I to są pomieszczenia,
w których te urządzenia się znajdują.
Ja przyjdę tu specjalnie teraz do
oczyszczacza,
żeby wam pokazać, że on się teraz
zachowuje tak jak się zachowuje, dlatego że
Dlatego, że on sobie wykrył, że jest trochę pyłku w powietrzu i zaczyna sobie tam odfiltrowywać to zanieczyszczenie.
Robi to często niezależnie od nas, zazwyczaj w trybie automatycznym, ale można mu to potem poustawiać.
Oczywiście aplikacja umożliwia też kontrolę tych urządzeń nie tylko w domu, ale poza nim.
Załóżmy chcemy sobie np.
to powietrze zrobić bardziej wilgotne w domu no to możemy włączyć nawilżacz
powietrza zanim przyjedziemy z pracy do domu.
Przychodzimy a tam mamy dosłownie tropikalną dżunglę.
Tak możemy tak jak my to czasami robimy.
Sprawdzamy sobie co robi nasz pies więc go na kamerze podsłuchujemy.
i takie rzeczy tutaj możemy też robić, żeby on nas słyszał i my słyszymy jego.
No i tak, tutaj mamy.
Idziemy sobie na przykład do sypialni.
Mamy tą kamerę w sypialni, ona też jest podłączona.
Dodam tylko, jeżeli chodzi o kamery, jest pewien mankament.
Te kamery w systemie domowym, może być tak, że kupimy wersję tańszą,
która nie ma slotu na kartę pamięci.
Niestety wtedy nie mamy alternatywy.
Możemy albo podłączyć pamięć masową NAS do tego systemu
np. przez Mostek, albo zastosować ich abonament od Xiaomi,
który tam kosztuje pewne pieniążki miesięcznie lub rocznie.
Oni wtedy dają nam miejsce w chmurze na magazynowanie nagrań z kamery.
Co też jest opłacalnym tematem jak mamy tylko urządzeń trochę.
Tam różne są warianty subskrypcji w zależności od tego ile urządzeń chcemy podłączyć
i ile miejsca na dane chcemy mieć.
Lampki nocne.
O tutaj lampki nocne będziemy pokazywać.
38% nawilżacz powietrza.
Mamy nasz nawilżacz powietrza.
Włącz.
Na razie to może go nie włączaj, bo on jest zbyt wypełniony.
Ale właśnie chciałem to pokazać, że on się teraz będzie włączał i za chwilę nam zasygnalizuje,
bo on się nie zasygnalizuje, bo to już nie jest aplikacją bywa, że nie ma wody.
I tutaj pojawia się drugi temat, że nawilżacz potrzebuje do działania wody destylowanej.
Mamy tutaj taką butelkę, ja go może najpierw opiszę, bo to inaczej to nie ma co przechodzić do jakiegokolwiek testu, czegokolwiek, pokazania tego jak to działa, więc tak, ten nawilżać wygląda jak taki, ja wiem, najlepiej to można go opisać jak taki baniak.
To jest taki cylinder w zasadzie, okrągły, z takim lejkiem na górze.
Ten lejek nie jest tam bez powodu, bo w tym onawilżaczu można uzupełnić tą wodę nie otwierając go.
My zrobimy to poprzez otwarcie go ręcznie.
Tak jest wygodniej.
Tym bardziej, że osoba niewidoma wtedy może sobie włożyć tam rękę do środka
i sprawdzić na przykład jaki jest poziom cieczy.
Nawilżacz ma przyciski dwa.
Jeden służy do włączania i wyłączania, drugi do zmiany trybów, bo on ma swoje
tryby. O tym zaraz.
Co tu jeszcze mamy?
Mamy szufladkę na jednej, ciężko powiedzieć ze ścian, ale bo to nie jest, to jest
okrągłe, więc trudno mówić o ścianach.
Od strony kabla zasilającego, to jest tak pod kabel.
Tak jest najłatwiej to określić.
Jest taka szufladka i w tej szufladce jest taki filtr.
Można powiedzieć, czy to bardziej taki bawełniany wkład,
to coś takiego i na ten wkład można sobie lać olejek do
aromaterapii jakiejś, żeby nam to powietrze pachniało.
Dodam jeszcze, że producent dostarcza wymienne te wkłady i możemy sobie po zużyciu jednego wymienić, w razie czego na nowy.
Co ciekawe jeszcze, producent ogólnie wspomina, że ten nawilżacz powietrza,
oprócz tego, że nawilża to powietrze, to je filtruje i, co ważne dla alergików,
dezynfekuje je, to znaczy sterylizuje poprzez lampę UV, którą ma wbudowaną.
Ten model przynajmniej, który my mamy, bo są dwa
Są dwa modele nawilżaczy i jeden jest z tą lampą, a drugi jest bez.
My mamy ten z lampą i tak.
Przejdźmy do tematu uzupełniania wody.
Na górze jest pokrywa, którą podnosimy sobie i tak.
Jak to wygląda w środku?
W środku jest zbiornik, ale nie do końca po środku, bo widzę, że to jakoś dziwnie zamontowane jest.
Jest taka jakby… to wygląda jak rurka.
To w tą rurkę nie lejemy wody.
To o tym trzeba pamiętać, żeby nie lać w rurkę.
tylko do zbiornika, czyli dookoła jakby lejemy, a nie w tą rurkę, która tam wystaje i teoretycznie ma dziury, teoretycznie można by w nią wlać.
Jeszcze tutaj wspomnę, niech w tym czasie Kasia tutaj będzie rozbrajać…
O ile odkręcę, bo obawiam się, że potrzebuję silniejszej ręki do tego.
Mianowicie, w nawilżacz wchodzi 4,5 litra cieczy.
Tak, wody destylowanej lub demineralizowanej.
Bo zdaje się, ostatnio ktoś mi powiedział, że to jest jedno i to samo.
Nie, to nie jest jedno i to samo z punktu widzenia chemii.
To nie jest jedno i to samo.
Dlatego, że trochę inaczej to.
Nie będziemy się zagłębiać w tematy chemiczne.
To jest lekcja chemii.
Ale to nie jest jedno i to samo.
Wbrew pozorom.
Tutaj mnie pies zaczepia.
Chce się trochę bawić, więc…
Pies mnie podsiadł dokładnie, bo…
No i mamy pięć litrów wody
i teraz trzeba to wlać.
Więc trzeba się…
Możesz spokojnie…
Tak, tylko ja nie mogę tego podnieść,
bo to jest ciężkie.
To poczekaj, mogę pomóc.
Jakoś trzymam z góry.
Bo to nie jest takie wcale proste.
Ale zapewniam Was, że to idzie sobie z tym ładnie poradzić.
Dla niektórych też łatwiejsze może być kupowanie po prostu wody destylowanej w litrowych
butelkach i uzupełnianie np.
na bieżąco. Z naszych obliczeń w zasadzie wynika, że 5 litrów tej wody starczy przy założeniu,
że używamy tego nawilżacza w sytuacjach niskiej wilgotności,
no to tak na tydzień spokojnie jeden pojemnik starcza.
Przy czym jeśli lubimy się bawić w olejki, lubimy wilgotne powietrze,
no to będzie on oczywiście szybciej nam się wyczerpywał,
Ale najbliżej trzeba zbudować…
Coś tu się leje.
Leje się chyba za dużo.
Leje się, bo się lało.
Bo jest duża pojemność.
Ale tak, dobra.
Poczekaj, ja doleję do końca.
A może ty, kochanie, przejdźcie po papier.
To jest prawie do końca.
Dobrze, mamy małe problemy techniczne.
Ale to na spokojnie.
No cóż, woda.
W każdym razie kwestia jest taka, że nawilżacz ma też wbudowany czujnik.
Jeśli wilgotność przekroczy 80%, to nawilżacz wyłączy się sam.
Więc nie należy się tym przejmować za mocno.
Jeśli ktoś zostawi go włączonego, to on po pewnym czasie się wyłączy samodzielnie.
Nie trzeba wtedy programować żadnej automatyzacji.
Mamy już wszystkie najważniejsze etapy przygotowania naszego urządzenia ze sobą.
Jest podpięte, jest powiązane z aplikacją i jest zasilone o świeżą wodę destylowaną.
Także…
Wypiło sobie stworzenie 4,5 litra.
Ja spróbuję włączyć aplikację.
Ona jest obecnie wyłączona.
Włączymy sobie.
Tak, włączmy się.
On teraz działa, bo my go używamy w trybie tak zwanej wilgotności stałej i on będzie działał bądź nie działał tak, żeby utrzymywać optymalną wilgotność 50% w pomieszczeniu.
Ale odmiast tego mamy różne poziomy pracy tego urządzenia.
Poziom 1, czyli taki leciutki, poziom 2 średni, poziom 3 najmocniejszy,
kiedy on dużo tej wody pobiera.
Możemy pokazać te wszystkie poziomy, bo one też się różnią dźwiękowo.
No i właśnie tu jest ten poziom stałej wilgotności, gdzie 70-40, czyli od 40-80% możemy tę wilgotność utawić.
Mamy ustawione na 55%.
Można tu sobie zaplanować, kiedy ma się włączyć,
kiedy ma się wyłączyć i w zasadzie pewne funkcje są tożsame
dla każdego urządzenia, czyli można mu zaprogramować, kiedy
ma się włączyć, kiedy wyłączyć.
Oczywiście dla tego nawidziacza występują też
automatyzację. Także wszystkie te urządzenia mają tą właściwość.
No i teraz ja to widzę, Państwu tylko opiszę. Nad urządzeniem
ulatnia się taka mgiełka z tej wody destylowanej. I tam na
szczycie tego urządzenia są dwie dysze. To są takie dwa otwory,
z czego jeden jest stały, a drugi jest obrotowy. Możemy sobie
deregulować to, w którą stronę ta mgiełka ma być zwrócona.
Na przykład mamy ten nawilżacz sobie w sypialni i chcemy,
żeby na przykład ta mgiełka nam też dmuchała na nasze łóżko.
Możemy sobie to ustawić i wtedy intensywniej ten to powietrze
mamy nawilżane w tym kierunku.
Tutaj mamy teraz
wilgotność 52% i on sobie będzie teraz pracował dopóki nie będzie nie
wykryje tych 55% po osiągnięciu tej wartości.
On ma do 60 mamy ustawione, nie do 55 tylko do 60.
Znaczy w trybie wilgotności stałej ma 55 ale my zaplanowaliśmy w swojej
to tak, że bez względu na to, jaki tryb jest odpalony w tym nawilżaczu,
jeśli wilgotność w pomieszczeniu dobije do 60, to on się sam wyłączy.
Dlatego, że nasz żółw potrzebuje wilgotność tak więcej 55-60.
Dla nas to jest też fajna wilgotność.
Alergia mojej narzeczonej jest w spokoju, siedzi sobie, nie odzywa się.
a głównym powodem tak naprawdę właśnie zakupu tych dwóch urządzeń, czyli nawilżacza i oczyszczacza było właśnie to, żeby się objawów tej alergii jak najbardziej pozbyć.
W międzyczasie słuchajcie dostaliśmy dwie wiadomości na Whatsappie od naszego słuchacza Oliwiera, więc teraz proponuję posłuchajmy co ma nam do powiedzenia.
Dzień dobry, jeżeli chodzi o tą aplikację Xiaomi i o te produkty, to moja opinia jest całkiem dobra, w sensie ja to testowałem na iPhone’ie, miałem możliwość przetestowania i pod tą aplikację był podpięty odkurzacz Xiaomi Roborock S6 Max V, było to wszystko bez mostka, w sensie nie było tego mostka i w miarę dobrze to działało, w sensie nie było problemów z łącznością,
nawet po danych komórkowych, a jeżeli chodzi o tą aplikację, to moim zdaniem jest całkiem dobra,
ma dużo możliwości konfiguracji. Ja jeszcze wtedy to testowałem, kiedy ta aplikacja miała trochę problemy
w niektórych opcjach z tłumaczeniem, bo to było jakieś trzy lata temu i moim zdaniem teraz to,
Nie wiem, jak to teraz wygląda, ale jak na tamte czasy, to to nawet nieźle działało.
Jeszcze chciałam dodać, a propos tych asystentów głosowych, na przykład Google, Alexa czy tam Siri,
to ja to testowałem, podpięte było to do głośnika Google Home i w miarę to dobrze działało,
w sensie komendy, wiadomo, po angielsku, ale na przykład
hej Google, ten on robot on kitchen, to to działało dobrze.
No, sporadycznie się też, wiadomo, zdarzały problemy
z przesłaniem komend do samego robota, w sensie
niby Google mówił, że okej, bla, bla, bla, no, inne takie,
ale odkurzacz się nie włączał, więc czasami się właśnie takie problemy działały.
I tyle wiadomości.
No tutaj słuszna uwaga jest, że faktycznie cały ten ekosystem może współpracować z asystentami głosowymi,
głównie po angielsku, aczkolwiek Google Home ostatnio zdaje się,
Zaczyna powoli się w języku polskim specjalizować, ale to przynajmniej nie testowałem tego osobiście, więc nie mogę tego zagwarantować.
Ja testowałem kiedyś to moje środowisko jeszcze wtedy w pokoju.
podpinałem sobie to pod Siri i jakby automatyzację sceny, że ma wyłączyć to, to, to i tamto,
to sobie to podpinałem pod komendę w aplikacji DOM i pod HomeKit,
ale w tej nowej wersji aplikacji nie widzę już integracji urządzeń z Apple,
więc pewnie to na razie wyrzucili.
i no tutaj kolega ma rację pod tym kątem, że da się to zrobić, da się te sprząt, te urządzenia z tym asystentem,
ale my tego jeszcze nie testowaliśmy, więc dla kogoś kto ma Google Home, czy może ma Aleksę,
no to może niech się też podzieli swoimi doświadczeniami.
My nie mamy, więc nie wiemy.
Tak, aczkolwiek jedynym asystentem, którego mamy, to jest w HomePodzie Mini Siri,
ale no tak jak właśnie tutaj powiedziałem, Xiaomi się z Apple’em nie do końca dogadują w tej kwestii.
Może jest to kwestia tej nowej wersji iOS-a, może wtedy będą bardziej otwarci na tę współpracę.
Na razie pozostaje nam jako fanom iPhona i tego ekosystemu czekać.
Co do aplikacji, no to fakt, u każdego może to działać trochę inaczej, też tam ten nasz kolega testował tą aplikację dość dawno, no bo dzisiaj w tej aplikacji się już trochę pozmieniało, ona jest w większości przytłumczona.
Dużo zmieniło. Przez lata się dużo zmieniło, bo ja mam chyba ten odkurzacz swój bodajże około właśnie trzech lat, czy nawet cztery i on powiem tak, w dużej mierze działa w porządku, ale już na przykład takie rzeczy jak zaplanowanie jego pracy i to nie mówię przez automatyzację, tylko normalnie tam jest taki harmonogram, który pozwala zaplanować kiedy ten odkurzacz ma sprzątać,
kiedy ma nie sprzątać i tak dalej.
No to jest takie średnio dostępne.
Jakoś tam da się, ale szczerze
wygodniej jest jak
zrobi to ktoś widzący niż się męczyć z tym,
bo niby jest normalny wybieracz tego minutnika,
ale to średnio to chce działać.
Raz zadziała, raz nie zadziała.
Prawda jest taka, że ta aplikacja ma
różne kaprysy, bo na przykład
czasem jest tak nawet z tym nawilżaczem,
że niby klikniamy włącz, wyłącz, a on nie reaguje, bo ma takie wdzimisie, bo mało fotę sobie na zadziałać.
I tak, tak, tak jak tutaj kolega powiedział, że beznostka działała mu wtedy, jasne, może mogło wtedy działać,
tylko pytanie, czy nasz słuchacz miał sieć POW BA3, bo no tutaj z uwagi na to, że w naszym domu
pracuje się też korporacyjnie i pracuje się dość, pracuje się zdalnie i pewne
protokoły bezpieczeństwa muszą być zachowane, no to nasza sieć Wi-Fi jest
jednak trochę bardziej powiedzmy bezpieczna, a smart home się nie do końca
z tym lubi, przynajmniej według mojej wiedzy.
No niektóre urządzenia się nie lubią.
Niektóre urządzenia miały problem ze skomunikowaniem się tak ad hoc z
z iPhone’em po ściwili lokalnej.
Chociażby odkurzacz potrafił mi pokazywać czasami od 10 dni, że jest offline.
Mimo, że no jak offline jak jest podłączony do Wi-Fi, więc to są takie uroki niestety
tej sieci. Potrafią być.
Nie mówię, że tak będzie u wszystkich.
To nie jest tak wcale, że nie wiem, każdy będzie tak miał, ale prawda jest taka, że
Im więcej urządzeń, tym więcej może wystąpić problemów, więc jak się ma więcej tych urządzeń, to ten mostek wypada mieć.
Ten mostek jest głównie dedykowany do tych akcesoriów takich mniejszych.
Ja tutaj od dłuższego czasu rozmyślam nad zakupem przynajmniej dwóch czujników otwarcia drzwi i czujnika zelania.
To znaczy jest taka fajna procedura w tym ekosystemie i taka automatyzacja,
że montujemy sobie, przylepiamy sobie taki czujnik wilgoci, czujnik cieczy konkretnie,
na płytkach w łazience przy poziomie gruntu i ustawiamy sobie, łączymy go z mostkiem,
wiadomo, i ustawiamy sobie automatyzację, że w momencie, w którym czujnik zacznie działać
zacznie rejestrować, że jest mokro, a nas nie ma w domu, no to dostajemy
opowiadomienia o tym, nie?
Możemy wtedy na przykład sobie jeszcze do tego kupić tak zwanego smart
plaga.
To jest takie gniazdko po prostu, taka jak marka Fibaro, czy inne
tego typu tematy.
Inne firmy tego typu mają na rynku, że wpinamy sobie jakby taką
przejścióweczkę do gniazdka, która łączy nam się z Wi-Fi i ona pozwala
tym gniazdkiem zarządzać włącz, wyłącz i możemy sobie wtedy na przykład pralkę spiąć tak, żeby ona się wyłączała w momencie, w którym, nie wiem, coś się stało, zalało na łazienkę, tak.
Są oczywiście od siami takie tak zwane bezprzewodowe włączniki.
Można je sobie spinać z oświetleniem, z różnymi akcesoriami.
Możemy sobie taki włącznik nakleić na ścianę i wtedy
albo przytwierdzić na stałe wkrętami, to zależy od naszej wizji,
ale możemy też na taśmę dwustronną 3M, ona jest dostarczona w zestawie,
sobie taki akcesorium przykleić i możemy sobie sterować oświetleniem
poprzez Wi-Fi. Czujnik otwarcia drzwi jest o tyle fajny, że jak mamy zwierzęta
albo jak wychodzimy z domu, to możemy sobie ustawić taką sekwencję, taką automatyzację,
że w momencie zamknięcia drzwi kamery na przykład przejdą w tryb monitorowania ciągłego,
czyli będą nas informować o każdym ruchu.
Możemy też ustawić czułość, czy bardziej, czy mniej,
ale mogą nas informować o ruchu, mogą śledzić twarze itd., itd.
Także jest tego trochę do ustawienia i ta aplikacja Xiaomi Home jest naprawdę duża,
bo im więcej tych rzeczy mamy w tym naszym domu, tym więcej rzeczy możemy w niej robić tak naprawdę.
Naszym ostatnim zakupem jest odświeżacz, jest oczyszczacz powietrza,
który ma bardzo fajne opcje dla alergików.
Filtr starczy na rok, on jest dość spory,
bo tam nawet do stu kilkudziesięciu metrów kwadratowych potrafi pokryć przestrzeń.
125, jakoś tak.
Ale my mamy mieszkanie, które jest dość otwarte
i ma te około 50 metrów kwadratowych,
więc postawiliśmy na jego większą wersję, bo będzie po prostu bardziej wydajna.
A nie chcieliśmy sobie zawalać urządzeniami każdego pomieszczenia z osobna.
Fajne rozwiązanie dostępnościowe jest takie, że wszystko da się zrobić z aplikacji.
To jest bardzo ważne o tyle jeśli chodzi o ten oczyszczacz, że on dla niektórych stety,
dla niektórych niestety ma ekran dotykowy.
Więc jest to pewnego rodzaju problem, ale tak jak mówimy, całe szczęście wszystko da się zrobić z aplikacji.
To co jest najważniejsze w tym oczyszczaczu.
No i też dla tych, co niechcący czasami zahaczają ekran, co ja też robiłam i się irytowałam, że sobie przestawiałam tryby.
nie wiadomo co tam napsułam, wiadomo trudno coś tak zepsuć w sumie,
no ale jednak bałam się, że coś popsuję.
No to ten wyświecarz dotykowy można sobie spokojnie zablokować,
on wtedy nie reaguje na dotyk, a wszystko w zasadzie co tutaj mamy
na tym ekranie, to możemy
zrobić sobie z aplikacji. To też jest bardzo ważne,
więc oczyszczaczy nie należy się bać
pomimo ekranu dotykowego.
Tak, dodam jeszcze tutaj na marginesie,
że oczyszczacz ma
coś takiego jak tryb nocny. Tu w aplikacji
się spotkacie z momentem, w którym uśpienie,
co jest mało trafne. Tak, ale to jest kwestia tłumaczenia.
Tłumaczenie pozostawia wiele do życzenia.
Albo się użytkownik domyśli albo się albo się takie rzeczy po prostu kocha albo się nie widzi jakby to wiadomo.
Kwestia gustu i kwestia tego czy ktoś po prostu jest na to wrażliwy czy nie.
Ale to ten tryb nocny przecież tryb uśpienia jak to deklaruje producent zwalnia nam wentylatory do takiej bardzo małej prędkości że jest niemal
niesłyszalny i co prawda nie wygasza wyświetlacza, ale można sobie w automatyzacji
ustawić coś takiego, że w momencie, w którym nawilżacz wchodzi w tryb nocny,
to wyświetlacz się nam wyłącza do zera i nic tam nam po oczach nie błyska.
Jak ktoś ma poczucie światła, to będzie wiedział, o czym mówię.
To nie jest wrażliwe, ja jako osoba z poczuciem światła mogę powiedzieć,
Jak nie podejdziecie, to błyskać nie będzie.
No dokładnie.
Chyba, że macie naprawdę jakieś takie, że możecie widzieć światło z daleka,
ale ja jako człowiek, który widzi dość dobrze światło,
ale jednocześnie musi widzieć, że jest blisko,
to powiem szczerze, jak się blisko nie podejdzie, tego nie widać.
To nie przeszkadza, nie wiem, w spaniu, nawet jeśli jest włączony,
Ale nawet dla oszczędności energii można sobie to wyłączyć, żebyśmy tutaj za dużo energii nie brali.
Może to się też nam przydać, jeśli np. mamy dzieci i chcemy, żeby nasze dzieci były spały w komfortowych, czystych warunkach,
a jednocześnie wiemy, że np. nasze dziecko widzi i jest dla tego światu wrażliwe.
Można wtedy sobie powyłączać ten interfejs, jest to też jak najbardziej korzystne z tego punktu widzenia.
Jest kilka fajnych akcesoriów, które też mamy na oku.
Mamy zwierzaki, więc myślimy sobie o inteligentnej fontannie dla kota,
bądź o dozowniku karmy od firmy Xiaomi, który też pobił nasze serca, bo jest władny, a jednocześnie cenowo nie dozwolony.
Funkcjonalny, to jest najważniejsze, że jest funkcjonalny.
Dokładnie.
No fontanna to już jest w ogóle…
No fontanna to jest must have dla kociarzy.
Jak ktoś chce, żeby ta woda, którą pije nasz pupil, była czysta, świeża i przede wszystkim dostarczana w takiej formie, jaką większość kotów preferuje, czyli w formie północnej.
technologicznie tutaj mocno zanurzony w tym temacie no to po prostu jeszcze przy okazji o ma
sobie urządzenie do inteligentnego domu które nas powiadamia o tym że aha nie ma wody.
Jest świetny w ogóle zarówno ten dowozownik do karmy jak i ta fontanna jest świetny temat dla
zapominalskich ludzi którzy po prostu nieraz są zapracowani czy nie do końca pamiętają o
w takich rzeczach, nie?
Którzy po prostu nie lubią,
nie chce mi się dać karmy zwierzakowi,
no to
dozownik zapamięta to
za nas i nie musimy o tym
myśleć.
Także to są takie
udogodnienia
i uproszczenia
życia, zresztą jak wszystkie tutaj
te urządzenia, to jest
duża szynność czasu.
Chociażby
używanie odkurzacza
takiego, no wiadomo on wszędzie nie wjedzie, to o tym trzeba pamiętać, że to nie może być
jedyny odkurzacz w domu, musi być normalny odkurzacz, dlatego że taki robot sprzątający
nie wjedzie nam wszędzie, bo jest za duży po prostu.
I tu wchodzi całe nabiało, dosłownie odkurzacz od Xiaomi bezprzewodowy, który też jest w
ofercie u nich i ponoć też jest fajnym zastępstwem dla tych Dysonów, które są dość
popularne, ale też drenują dość mocno nasz portfel.
Co do odkurzacza to tutaj, Kasiu, Ty się wypowiedz o szczegółach jak to wygląda jego
obsługa, bo ja dopiero u Ciebie miałem styczność z tego typu portforem.
Dobrze, to ten potwór jest taki, powiem tak, to jest urządzenie proste, przede wszystkim, nie ma akurat ten, który my mamy, to nie jest urządzenie, które jest jakieś trudne w obsłudze, bo ono ma tylko dwa przyciski w zasadzie.
I docelowo one spełniają różne funkcje, tutaj nie będziemy, tak pokrótce powiem,
nie będziemy się tutaj zagłębiać w szczegóły, ale ten odkurzacz ma przycisk powrotu do bazy
i przycisk odkurzania, to tak w razie jakby aplikacja się zbuntowała i stwierdziła
a ja nie będę działać i stwierdzę, że skoro jestem betą, to mogę nie działać.
Bo mam taki kaprys i nie będę działać, a my chcemy odkurzyć, to sobie klikamy przycisk,
odkurzacz nam wyjeżdża z bazy.
I tak, w zestawie dostajemy tutaj do odkurzacza właśnie ten odkurzacz,
który wygląda jak, ja wiem, no to jest taki okrągły, jeżdżący na kołach.
Jak większość odkurzaczy samobieżnych, które możecie widzieć w marketach tak naprawdę.
Takie koło, które sobie jeździ, co dalej o tym kole to zaraz będzie, ale właśnie to jest odkurzacz.
Dostajemy bazę, do której ten odkurzacz sobie podjeżdża przy powrocie i zakończeniu sprzątania,
bądź po to, żeby się po prostu naładować i nasz akurat odkurzacz ma, to jest tak,
jest okrągłe, właśnie okrągłe urządzenie, które na samej górze ma taką klapkę,
którą można otworzyć i jak ją otworzymy, to tam w środku mamy pojemnik,
który ma filtr, no i też tutaj akurat do tego odkurzacza są dwa rodzaje pojemników.
Jest pojemnik zbiorczy na kurz i wodę, jest pojemnik na sam kurz,
no i to jest tyle w zasadzie, bo nie mam pudełka przed sobą,
ale raczej z tego, co pamiętam, nie ma tam pojemnika na samą wodę.
Jeżeli się mylę, to przepraszam wszystkich, bo mówię, nie mam pudełka
teraz pod ręką.
Cechą tego urządzenia jest to, że jest bardzo takie uopatologiczne,
to znaczy mamy ten pojemnik, który ma pojemnik na wodę i pojemnik
na brudy, napełniamy go wodą, mamy przystawkę mopującą w zestawie.
Taką nakładkę, którą wpinamy pod spodem do tego urządzenia.
Ja przy okazji, skoro już tu mówimy o tym odkurzaczu, to coś tutaj troszkę pokażę.
Za dużo to nie będzie, ale coś pokażę, bo to też jest istotne dla niewidomych,
dlatego że odkurzacz tak jak wspominaliśmy wcześniej on
porozumiewa się z nami głosowo o ile
włączymy sobie tą opcję.
Więc na przykład za chwilę mam nadzieję, że
będzie to słychać.
To teraz ja przejmę na chwilę mikrofon.
W zasadzie odkurzacz się z nami może porozumiewać głosowo.
Udaje nam znać o różnych czynnościach.
I teraz Kasia właśnie do niego podchodzi.
Zrobi małą prezentację.
Otwieramy klapę tą od góry.
I robimy mu najprostszy temat. Usuwamy mu pojemnik.
Pojemnik na kurz 2.1 ze zbiornikiem na wodę został usunięty.
Nie należy go płukać ani zaburzać w wodzie.
I drugi temat właśnie dotyczący nalewania wody do pojemnika.
Albo użyjcie Państwo lejka, albo lejcie cienkim strumieniem.
Dlatego, że nie chcecie sobie też zalać tych złączy, które tam są przy tym pojemniku.
Lepiej ostrożnie nalewać i nie mieć potem problemów z włożeniem i z pracą tego złączenia.
No tutaj styki w bazie, więc zasługi.
No dokładnie, on sobie powie nam kiedy rozpocznie ładowanie i kiedy…
Proszę bardzo.
Pojemnik dla kuszy 2.1 ze zbiornikiem na wodę został zamontowany.
No dokładnie, o to cała filozofia.
Chciałabym jeszcze pokazać, żeby Państwo tutaj mieli świadomość tego jak to chodzi,
bo to tak, żeby nie straszyć, ten odkurzacz nie jest głośny.
Jak porównamy sobie to z normalnym odkurzaczem,
który możemy mieć w domu, to te roboty, one są ciche ogólnie.
No więc, dobrze.
W zasadzie to z naszego…
Wyścig tego potwora do pracy, zobaczymy.
Fajną cechą tego urządzenia jest też to,
że może sobie mapować tam pomieszczenie i tutaj
oczywiście dobrze jest zaangażować widzącego do tego,
bo możemy sobie też wyznaczyć
miejsce, w którym chcemy czyścić na mapie tego naszego domu.
Aplikacja wsiągnikową 2018, rzecz na pasku statusu.
Przesunie w ogóle dynamiczny plan, sieć komórkowa, pilot, dobit 70, 74% baterii, start.
Czołg za.
Czyszczenie całościowe rozpoczyna się.
No i sobie wtedy zaczyna odkurzać.
Na interfejsie aplikacji mam pokazaną mapę naszego domu.
Tutaj informacja dla osób niewidomych.
Mapy, no niestety, nie przywrócamy sobie.
Więc nawigacja ręczna dla nas też nie jest dostępna, a czasami to się może przydać.
Ale niestety, no, tak jak mówiłam, ta aplikacja ma swoje mankamenty
i niestety jednym z nich jest to, że…
Właśnie w dostępności, ona nie jest jakimś mistrzem.
Dokładnie.
Oczywiście aplikacja umożliwia nam
łączenie pomieszczeń,
wyznaczenie obszarów czyszczenia,
ale dużo z tych funkcji jest niestety zakopana
albo niedostępna.
Chociażby strefy zakazane.
Z VoiceOver’em nie dostaniemy się tam.
Dokładnie.
Jest coś takiego jak strefy zakazane,
czyli to są takie miejsca, do których, tak jak sama nazwa wskazuje,
nasz odkurzacz nie wjeżdża.
No, także pomijając ten fakt aplikacji, mamy aplikację.
Dostaliście dzisiaj Państwo w kibułce to, co najważniejsze, jeśli chodzi o ten ekosystem.
Jest czego trochę w ofercie, jest na przykład wideofon, który też mi się podoba
pod kątem tego, żeby widzieć, kto nawiedza nasz dom,
nawet kiedy leżymy sobie w łóżku, a tam kurier na nas czeka,
no to możemy go odprawić, powiedzieć, żeby przyszedł za pół godziny albo coś.
Tak, są takie tematy już takie powiedzmy gadżeciarskie.
Jest tu fajna taka lampka na monitor, która się może sobowidzącym przydać.
Jeśli na przykład mamy za mało miejsca na biurku
dla takiej standardowej lampy na biurko,
to jest taka lampka przypinana jak kamera internetowa na szczyt monitora.
Ona jest sterowana też z pozycji aplikacji bądź takim sterownikiem,
który sobie możemy położyć na biurko.
Także opcji jest wiele. Łączcie, kombinujcie, konfigurujcie,
bawcie się tym, niech Wam to służy, bo to jest przede wszystkim do tego,
żebyście mieli łatwiejsze życie i przede wszystkim prostsze.
Bez obaw, jeśli coś będzie jakimś problemem, no to nie bójcie się też pytać.
Jest wiele forów, ale w razie czego to jest też mnóstwo poradników na YouTubie.
No tutaj troszkę się nie zgodzę.
I to nie chodzi o to, że nie ma takich miejsc.
Ale jeśli rzeczywiście niewidomi mają konkretne pytania, to można je kierować do nas.
Na przykład.
Bo poradniki na YouTubie, no cóż, wideo, więc nie wszystko opisują tak jak powinny.
Słuszna uwaga.
Bo to tutaj, no cóż, ściera się świat widzących i niewidomych i mamy właśnie takie efekty,
że dla niektórych poradniki na YouTubie wystarczą do wszystkiego.
Tak to nie działa, niestety, ale nie bójcie się tego przede wszystkim, bo to, że my mówimy, że aplikacja ma problemy z dostępnością, bo ma i tu nie ma co mówić, że nie ma, że jest super, pięknie, cudownie i będziemy ją chwalić, bo tak nie jest.
Mam mnóstwo różnych niedociągnięć, ale jednocześnie po prostu ja z perspektywy osoby niewidomej zachęcam.
Zachęcam do tego, żeby się tym bawić, bo wiele naprawdę jesteśmy w stanie zrobić.
To nie jest tak, że nie i nie ma w ogóle możliwości.
W międzyczasie przyszła do nas jeszcze jedna wiadomość głosowa na Whatsappie też od Oliwiera,
który jeszcze chyba ma coś do dodania.
To może posłuchajmy.
Ogólnie mam, jeżeli chodzi o tego Google Home’a,
to ja ogólnie nie mam sprzętu od Xiaomi,
ale jeżeli chodzi o ten głośnik Google Home’a,
ogólnie o tą całą aplikację, o to łączenie,
to mam iRobota Roombę i 3 dokładnie i telewizor Sony.
I po prostu to z telewizorem to działa bardzo dobrze,
w sensie włącza się szybko, można temu Google’owi wydawać polecenia, żeby otworzył coś tam na telewizorze,
ściszyć ten telewizor, podgłosić i ogólnie to działa nawet dobrze.
Mam też Roombę i3, tak jak mówiłam, i tam to działa przez większość czasu dobrze,
ale częściej niż Xiaomi, tam gdzie testowałem, to częściej to się dzieje niż z robotem Xiaomi.
W sensie częściej się zdarzają jakieś problemy z łączeniem, jakieś błędy.
Ale ogólnie to działa ten Google Home dobrze, tylko wiadomo, trzeba znać angielski
i tak to na przykład do odtwarzania muzyki jest całkiem dobry,
do odprowadzenia jakichś tam wiadomości, też do podcastów,
ale polskie podcasty słabo dosyć rozumiem,
tak jak te wszystkie po angielsku,
ale tak to to jestem zadowolony z tego systemu Google Home.
I to tyle.
No, asystenty głosowe mogą nam ułatwić temat,
ale jeśli ktoś nie lubi rozmawiać do urządzeń,
Bo czuje, że mu to ingeruje w prywatność.
Tak, tak jak ja na przykład.
No to…
Nie lubię.
To może się posłużyć po prostu samą aplikacją.
Na iOSie są też widżety, które możemy sobie skonfigurować tak, żeby
móc na przykład z ekranu domowego sobie wywoływać poszczególne funkcje.
No jest też aplikacja na Apple Watcha.
Tak.
Inna sprawa, że to jest przedziwna aplikacja, bo
bo jeżeli na przykład stworzymy sobie jakiś dom
i udostępnimy komuś ten dom
no to już sobie go na Apple Watchu nie zobaczymy.
Niestety.
Tak, bo jakimś cudem aplikacja na Apple Watcha
uznaje dom ten pierwotny
na którym się konfigurowaliśmy aplikację
za ten domyślny
i tylko go wyświetla.
No ale uroki aplikacji typu beta
Z całą drogą lepiej niech jeszcze nie wychodzą z wersji beta, bo jeszcze dużo mają do poprawy.
Przede wszystkim polski oddział Xiaomi ma dużo do roboty, bo jeszcze jest mnóstwo rzeczy nieprzetłumaczonych, ale no takie uroki, takich tematów.
Jeśli chodzi o znowu osoby samowidzące, jeśli też macie jakieś problemy techniczne, to jeśli tylko będę mógł pomóc to też zapraszam do kontaktu.
Także w razie czego będziemy mogli pomóc, bo tutaj się, tak jak Kasia wspomniała, stykają dwa światy, gdzie ja pewne rzeczy zobaczę, a w razie czego mogę pomóc, a Kasia może pewne rzeczy skonfigurować i też może sobie poradzić.
ale no wszystko się rozbiło aplikację.
Często ta aplikacja w paru miejscach jest tak niedomyślna i nieintuicyjna,
że trzeba się trochę nakopać, ale jest to częścią doświadczenia.
To jest tak, podsumowując temat,
dom inteligentny od Siaomi nie jest dla każdego,
bo trzeba być cierpliwym, naprawdę, bo czasami niestety to jest takie,
jakie jest. My tutaj nie czarujemy.
Jest to dobre pod kątem, jeżeli chodzi
o ceny tych urządzeń.
Wszystko jakby tutaj jest na naszą
korzyść, bo te ceny naprawdę
nie są jakieś duże.
Najdroższe urządzenie jakie mamy
obecnie to jest oczyszczacz powietrza
i on kosztował nas 1500 zł.
Dokładnie.
A inne urządzenia są
Tańsze. Dużo tańsze.
Tam nie pamiętam ile kosztowało odkurzecz, ale też coś około chyba tysiąca siedmiuset.
Ale tak naprawdę jak to mówią Sky is the limit, bo możecie sobie kupić topowy odkurzecz od Xiaomi tam za dwójkę z hakiem, który będzie miał wszystko.
To samo jak macie telewizor do kompletu.
Xiaomi ma też telewizory.
że jeśli lubicie oglądać treści na dużym ekranie
w przypadku samowidzących albo po prostu w przypadku osób niewidomych
chcecie mieć jakiś panel w domu,
który będzie waszym domowym centrum rozrywki.
No bez przesady, że to tak działa. Telewizor się przydaje
nie tylko w tych sytuacjach,
chociażby możesz sobie na nim uruchomić audiodeskrypcję,
którą podaje ci wydawca programu,
więc jakby
Na temat telewizorów to już jest w ogóle inny temat, bo znam ludzi, którzy uważają, że niewidomy i telewizor to jest coś, co się wzajemnie wyklucza.
Nie wyklucza się, ale to być może temat na jakąś inną audycję albo coś wkrótce.
Zapraszamy do dyskusji, do wypowiadania się na temat technologii, byśmy tu jeszcze z Kasią mogli rozmawiać.
się rozmawiać, ale żeby dać wam spokój i żebyście mogli
nacieszyć się wieczorem, będziemy kończyć temat. Przemyśleć sobie
tematy inteligentnego domu od Xiaomi, bo jest warty zastanowienia.
Trzeba, mówię, trzeba tylko trochę cierpliwości i takiego
samozaparcia, żeby to dobrze ugryźć.
Przede wszystkim nie należy się poddawać przy konfiguracjach.
Różnie z tym jest, bo tak jak mówimy, ta dostępność języka jest, ale nie jest też beznadziejna.
Dokładnie. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, z czym na przykład zacząć na początek, albo gdzie takie rzeczy można znaleźć i co jeszcze do tego potrzebujemy,
to proszę dzwonić czy pisać. Śmiało w naszym przypadku potem pisać. Może tam gdzieś wrzucimy w opisie jakiegoś swojego maila.
Albo po prostu w komentarzach pod audycją.
Albo w komentarzach pod audycją się gdzieś tam umieścimy
i żebyście mogli w razie czego nas zapytać o szczegóły.
Także dzięki wielkie za wysłuchanie.
To jest nasz debiut tak naprawdę, więc gdzieś tam może się jeszcze kiedyś usłyszymy.
Dzięki wielkie za wysłuchanie i za wszystkie telefony
i nagrania. Także dziękuję. Konrad Skrzydlewski.
Także trzymajcie się. Hej.