Dostosowywanie Klawiatur Mechanicznych (wersja tekstowa)

Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje Tyflo Podcast.
I mamy kolejny dzień tygodnia, taki środkowy dzień tygodnia bym powiedział, no bo w końcu środa.
19 dzień marca 2025 roku, minęła godzina 19, a zatem rozpoczynamy kolejne spotkanie na żywo na antenie Tyflo Radia.
Michał Dziwisz, witam bardzo serdecznie i dziś będzie temat stukający, klikający i generalnie przede wszystkim mechaniczny.
A mówić będziemy dziś o urządzeniu, które dla osoby niewidomej jest, no ja bym rzekł, że tak naprawdę fundamentalnym urządzeniem do obsługi komputera.
Jest to klawiatura, a o klawiaturach właśnie dziś razem ze mną porozmawia Karina Machała, cześć Karina.
Dzień dobry, witam.
I dziś będziemy sobie rozmawiać o klawiaturach, o klawiaturach przede wszystkim mechanicznych, chociaż z tych tak zwanych customowych klawiatur,
no to nie tylko mamy mechaniczne, prawda, to tak się przyjęło bardzo umownie, że to są klawiatury mechaniczne,
ale nie tylko tego typu urządzenia możemy przystosować do swoich potrzeb, są to różne, są na przykład jeszcze czy magnetyczne, czy optyczne
i one też potrafią mieć wymienne przełączniki, zgadza się?
Tak, tak, klawiatury magnetyczne, czyli wykorzystujące po prostu przełączniki z efektem hola, powstały głównie ze względu na coraz większe wyśrubowania, wymagania w esporcie
i coraz bardziej wymagający rynek gamerski, ale też zaczęły kopać sobie grup, ponieważ producenti zaczęli dodawać je w takich modelach typu wooting,
typu jakieś inne, ja tylko znam jakieś projekty Dark Projecta albo wootinga, funkcje, które zostały po prostu, zaczęły być banowane na oficjalnych konkursach esportowych
ze względu na to, że to zaczęło być oszustwem, a nie działaniem profesjonalnych graczy.
Jasne, ale o tym to sobie może porozmawiamy za jakiś czas, natomiast w ogóle myślę, że dla tych wszystkich, którzy słuchają nas i się zastanawiają o czym my mówimy, to należałoby zacząć od początku.
Ja kiedyś już przygotowałem taką audycję dotyczącą klawiatur mechanicznych, to było dawno, dawno temu i to były czasy, kiedy ja miałem dopiero gdzieś tam swoje pierwsze doświadczenia z takimi właśnie urządzeniami
i wtedy wspominałem też o tym, że klawiatury mogą mieć różnego rodzaju przełączniki.
I może na dobry początek, zanim będziemy cokolwiek w ogóle w tych naszych klawiaturach wymieniać, to sobie porozmawiajmy, już tak dla uproszczenia tematu, bo większość i tak będzie raczej korzystać przede wszystkim właśnie z klawiatur mechanicznych,
to sobie porozmawiajmy o tych przełącznikach, czyli tym elemencie, który jest odpowiedzialny za to, że w ogóle klawiatura działa i że jesteśmy w stanie nią sterować.
Czym przełączniki w klawiaturze mogą się od siebie różnić?
Przede wszystkim siłą potrzebną do aktywacji, charakterystyką działania.
Są przełączniki tak zwane liniowe, czyli one nie dają żadnego oporu przy nacisku.
Są przełączniki tactile, które w momencie aktywacji mają tak jakby uczucie pod palcem, że po prostu przełącznik został aktywowany.
Czyli po prostu w pewnym momencie, kiedy ten przełącznik wciskamy, to czujemy taki opór nie na samym końcu tej drogi, kiedy ten przełącznik styka się z podłożem,
tylko w pewnym momencie, że jest taki opór, a potem ten przełącznik dalej można jednak wcisnąć.
To jest ten bump, tak?
Tak, można to porównać do takiego, nie wiem, ziarenka piasku albo takiego.
Może to być silniejsze wrażenie, mniej, mniejsze wrażenie, ale ja te przełączniki bardzo lubię i lubiłam,
ze względu na to, że dają bardzo dużą precyzję przy pisaniu.
Większą niż liniowe, bo liniowe mają bardzo, są bardzo wrażliwe pod względem aktywacji, co może się wiązać z dużą liczbą, ilością literówek.
Więc no, albo taktile, albo klikające.
No właśnie, klikające to jest jeszcze inna odmiana, ale to jest tak, że klikające są właśnie zawsze tymi przełącznikami taktile,
czy to może być tak, że są liniowe klikające? Jak to jest?
A to już zależy od mechanizmu.
Mogą być to przełączniki liniowe i klikające, tak? Jednocześnie.
Tak, na przykład te przełączniki, których używam teraz, Gateron Melodic, są trochę jakby hybrydą, dziwną hybrydą,
pomiędzy taktile a klikającymi, a jak się na nich rozpiszesz, to po prostu tracą ten swój opór i nagle robią się liniowe.
Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale ja mam takie wrażenie, a w związku z tym, że to są wrażenia bardzo subiektywne,
to ktoś może mieć zupełnie inną opinię na temat tego samego przełącznika.
Ja wybrałam te przełączniki dlatego, że jeszcze mieszczą się w mojej tolerancji wagowej.
One chyba mają 55 gramów czy tam 60 gramów nacisku potrzebnego do aktywacji,
a to przy długich sesjach pisania jest bardzo ważne, żeby palce się nie męczyły.
I druga sprawa jest taka, że one są zdecydowanie cichsze, brzmią bardziej jak przyciski od myszki,
jak switche od myszki, nie jak takie standardowe Cherry MX Blue albo Gateron Blue albo jakieś Kailh,
dlatego że mają inny ten mechanizm.
No właśnie, bo te przełączniki tak ogólnie bardzo są określane i nazywane kolorami.
Ja szczerze mówiąc dlatego zawsze mam z nimi problem, bo kolory to nie jest coś, co łatwo zapamiętuję.
Zapamiętuję jedynie, że właśnie Blue to są te klikające, ale jakie jeszcze mamy kolory?
Jeżeli ktoś na przykład czyta o jakichś przełącznikach i słyszy, że Blue, no to wie, że mogą być to przełączniki klikające.
Jeżeli mamy, jakie tam jeszcze Redy, to jakie na przykład to będą?
Liniowe.
Liniowe, czyli po prostu od samej góry do samego dołu ten przełącznik stawia jednokowy opór.
Jeśli brązowe, to tactile.
To jest taki ogólny podział, bo jak inni producenci typu Gateron, typu producenci klawiatur zaczęli tworzyć swoje przełączniki,
no to te kolory… to już przestało mieć jakikolwiek sens.
Są jeszcze na przykład White chyba, tak? To jakieś takie ciężkie, jak dobrze pamiętam.
Nie, nie, właśnie lekkie.
Lekkie, a, okej.
White, bo tu chodzi Ci o Kale White.
Te, które zachwala nasz kolega.
One są lekkie.
One są z tej linii Box, czyli bardzo trwałych przełączników, które są odporne na wilgoć i kurz.
Mają do 80 milionów kliknięć trwałość, więc są opłacalne, ale ja, szczerze mówiąc, nie używam ich.
Czekam na najcięższe z Arsenału, czyli Navy.
Czyli tam jest chyba 75 gram aktywacji aż.
I zawsze, jeżeli mamy opis jakiegoś przełącznika, jeżeli gdzieś sobie o nim czytamy, to dostaniemy taką informację,
jaki jest potrzebny nacisk, żeby dany przełącznik aktywować, tak? To jest taki standard?
Tak. To jest specyfikacja po prostu u producenta i ewentualnie też są podawane informacje,
z czego jest zrobiona obudowa góry, z czego jest zrobiona obudowa tam, gdzie są te piny, gdzie się wkłada, gdzie się łączy z PCB.
Zaczniemy od budowy takiego przełącznika.
No właśnie. Jak to wygląda? Bo pewnie nie wszyscy wiedzą, nawet jeżeli mają taką klawiaturę u siebie,
no bo to też do tego przejdziemy, że nie każdą klawiaturę potem jest tak łatwo zmodyfikować.
Ale najpierw właśnie o tym przełączniku. Co my tam mamy?
Mam tutaj jakieś TTC Blueish White i WS Heavy.
Tak, to jest WS Heavy teraz.
To brzmi tak, bez żadnej obudowy.
I to jest przełącznik tactile.
Składa się ze stemu, na który wkładany jest klawisz.
Ten stem to wygląda jak taka gwiazdka pod kątem, tak? Trochę.
Bo tu ma takie cztery, teraz też wziąłem do ręki przełącznik, to tu mamy takie cztery wypustki na górze
i one tworzą taki specyficzny kształt, taki trochę kwadrat, ale pod kątem.
No rąb w sumie można by powiedzieć wtedy, że to jest.
I na tym osadza się nakładkę, czyli ten tak zwany keycap.
Tak. Potem jest housing, czyli część zrobiona, obudowa przełącznika zrobiona albo z nylonu, albo z POM-u,
albo z jakiejś innej mieszanki plastiku.
I rzeczywiście ten housing w sumie, to trzeba myślę powiedzieć, że on rzeczywiście wygląda jak taki mały domek,
taki, no ma teoretycznie jakiś taki daszek, jest ta obudowa i rzeczywiście to jest po prostu takie pudełeczko,
w którym od góry, z którego od góry wystaje ten stem, który się wciska.
Czyli taki kominek, jakby się trzymamy domku.
Dokładnie, dokładnie, tak.
Ale przez dach tego domku wystaje dioda LED, bo…
Wystaje albo nie wystaje.
Znaczy nie wystaje, przepraszam, widać ją, jak się już zamontuje go na klawiaturze.
Zawsze jest ta dioda w tym przełączniku?
Jeśli obudowa jest przezroczysta, tak. Jeśli nie, to nie.
Okej.
I miałam takie, chyba Dark Project wypuścił takie przełączniki kiedyś, jakieś takie autorskie, że były całe czarne.
Jak ktoś miał klawiaturę właśnie z diodami, na przykład właśnie kickrony bardzo lubią dawać swoje diody na północ.
Jest albo na północ, albo na południe. To też jest tam określane potem, tak, że south albo north.
Tak. W związku z tym, to po prostu jak się zamontowało takie przełączniki, no to ta dioda była zasłonięta.
I podświetlenie nie miało jak przejść.
No tak, bo to w zależności od tego, jaki to jest przełącznik i jaka jest też ta nakładka potem, to tego jest chyba ten efekt, tak, jak to światło przenika przez to wszystko.
Natomiast dla nas, jako dla osób całkowicie niewidomych, to nie będzie miało aż takiego wielkiego znaczenia, ale na przykład tak jak dla ciebie, to przypuszczam, że to już jest istotne.
Tak, no na przykład teraz mam włączone podświetlenie takie jednolite, białe. Ustawiłam sobie, bo lubię jak w nocy się świeci, bo jest fajnie.
Ale kickupy dołączane do kickronów nie są przezroczyste, jeśli nie są side-printed.
O tym to sobie, wiesz co, o kickupach to myślę, że sobie jeszcze porozmawiamy, bo na razie trzymajmy się może…
Spokojnie, spokojnie. I też poza tym mamy czas, nikt nas nie goni, jeżeli chodzi o długość tej audycji, więc na spokojnie możemy tu sobie siedzieć i rozmawiać.
Natomiast trzymając się dalej tego przełącznika, no to mamy ten housing, mamy ten domek. Tutaj w tym domku też widzę takie pewne elementy, są jakieś takie otworki, jeszcze trzymając się tych ścianek.
To też jest myślę istotne o tyle, że taki przełącznik raczej na początku swojej drogi to może niekoniecznie warto, ale można, można go otworzyć, prawda?
Tak, można go otworzyć, jeśli smarowanie nie jest wystarczające fabryczne. Na przykład mam zestaw Holipant, które w ogóle nie są nasmarowane i one po prostu skrzeczą.
I musiałabym się zapatrzyć w Switch Opener, taki otwieracz do Switchy po prostu i w Krytoxa najzwyklejszego, żeby te sprężyny nasmarować, ale to jest bardzo żmudna robota.
Dlatego najlepiej sprawdzać przy opisie i w opisie aukcji, czy jest informacja na temat tego, czy przełączniki są nasmarowane.
Zwykle taka informacja się pojawia. Czy na przykład z Twojego doświadczenia zdarza się, że sprzedający minął się z prawdą w tym względzie?
Tak, na przykład właśnie jak szukałam tych Holipant, to właśnie w opisie było, że tak, są nasmarowane, wszystko jest okej.
A tu no niestety przyszła… bardzo się rozczarowałam, bo już miałam je montować, a tu niestety jest jak jest.
Ale nie przejęłam się zbytnio, bo dużo jest zamienników, więc po prostu zamiast Holipant zainstalowałam TTC Blue i White, które mają bardzo fajną kontrolę jakości.
Zresztą jak Gateron, jak WS i różni inni producenci.
Z drugiej strony będzie okazja gdzieś tam w przyszłości poćwiczyć dosmarowanie tych przełączników, jeżeli będziesz chciała się w to pobawić.
No tak jak mówisz, to jest dość żmudne zajęcie. Pytanie jak bezwzrokowo sobie z tym będzie można poradzić, podejrzewam, że jakoś da się,
ale nie wiem szczerze mówiąc czy by mi się chciało.
Tak, da się, tylko na początku fajnie by było mieć drugą osobę, która by cię po prostu tego nauczyła.
Sam przełącznik nie jest wielki, a jak to sobie rozbebeszymy na czynniki pierwsze, jeszcze to otworzymy, to podejrzewam, że tam to już będą zupełnie niewielkich rozmiarów te elementy.
Dlatego ja jakoś na razie nie myślałem o tym, ale zobaczymy co przyniesie czas.
No i na samym dole takiego przełącznika mamy piny. Ja tu u siebie widzę, w sumie z mojej perspektywy wygląda to tak, że tych pinów takich po bokach znajdujących się jest cztery i jeszcze w środku jest piąty.
To jest pin, on tak wygląda inaczej zupełnie, bo te cztery elementy to są takie cienkie bolczyki metalowe, a ten znajdujący się w środku jest grubszy taki troszkę.
No tak. I ciekawostka, jeśli hotswap w klawiaturze nie wspiera rozwiązań uniwersalnych, czyli trzy lub pięciopinowych, to można z łatwością przerobić przełącznik pięciopinowy na trzypinowy, po prostu ucinając dwie dodatkowe nóżki po bokach.
I co, nic się nie stanie?
Nie, nic się nie stanie, ma się wtedy przełącznik trzypinowy.
No tak, a jeżeli będę chciał go zamontować z powrotem w klawiaturze, która obsługuje pięć pinów, to też się da? Też się da, to jest w drugą stronę kompatybilne.
Tak, tak.
No i okej, czyli mamy taki właśnie, mamy taki przełącznik, na tym przełączniku znajduje się keycap, ale zanim do keycapów przejdziemy, to teraz myślę, że trzeba właśnie wspomnieć o tym, że taki przełącznik można w łatwy sposób zamontować…
Zepsuć.
Zepsuć to będziemy może potem ewentualnie, ale bardziej mi chodzi o ten montaż, bo zamontować taki przełącznik w łatwy sposób to można nie w każdej klawiaturze, bo to nie jest tak, że jak my sobie kupimy klawiaturę i ja powiem szczerze, ja na przykład żałuję, że od samego początku nie inwestowałem w klawiaturę customową,
bo być może gdybym nie popełnił tego błędu, to jeszcze cały czas używałbym klawiatury, którą zakupiłem jako pierwszą, chociaż z drugiej strony nie nabrałbym jakiegoś tam doświadczenia w testowaniu różnych urządzeń.
Bo trzeba pamiętać o tym, że w klawiaturach, które nie są customowe, nie mają tego tak zwanego hotswapa, no to nie wymienimy sobie przełącznika tak łatwo. To nie jest niemożliwe, a jest trudniejsze i dla osoby niewidomej tym bardziej, prawda, bo tam się… to trzeba lutować chyba wtedy.
Tak, to trzeba lutować, jeśli przełącznik… Właśnie Michał miał taki problem, miał ukochaną klawiaturę Razera i padł mu… co ci padło?
Ja już nie pamiętam co mi… strzałka, strzałka w dół.
Strzałka, strzałka w dół i taka pierdoła.
Przy hotswapie w tym samym momencie w sekundę można wyjąć keycap, wyjąć przełącznik, włożyć nowy i po kłopocie. A jeśli przełączniki zostały przylutowane na stałe, no to niestety nie ma takiej możliwości w ogóle.
Ja też żałuję, że zaczynałam od takich klawiatur, takich fast foodów klawiaturowych mogłabym powiedzieć. Chociaż też mogłabym powiedzieć, że no dobra, może mi to coś dało, miałam styczność z różnymi producentami.
No ale no nie, teraz już rynek mam wrażenie zrobił się bardziej świadomy i jeśli teraz klawiatura nie ma hotswapa nawet od mainstreamowego producenta, no to ma już gorsze wyniki sprzedaży niż ta z hotswapem.
Też mi się tak wydaje szczególnie, że no ja pierwszą swoją styczność z klawiaturami mechanicznymi no to miałem kilka już ładnych lat temu, to był chyba 2015 rok czy jakoś tak, więc no z 10 lat temu to też zupełnie inaczej to wyglądało i te klawiatury bez funkcji hotswap one też wcale nie były jakieś bardzo tanie,
bo ja pamiętam, że tego swojego pierwszego Black Widowa od Razera to kupiłem chyba za jakieś 500 zł, więc to też wcale tak tanio nie wychodziło.
Dokładnie.
Więc no niestety to no teraz to na szczęście zmienił się ten rynek i rzeczywiście można tu już sobie wybrać taką klawiaturę jaką chcemy, a potem ją modyfikować.
Chociaż to też warto powiedzieć o tym, że jest to studnia bez dna, no bo przełączniki…
Same przełączniki to jest studnia bez dna, a jeśli chodzi o jakieś modyfikacje obudowy, typu wygłuszanie obudowy, typu wypełnianie jej różnymi rzeczami, żeby brzmiała inaczej, żeby ten rezonans się jakoś inaczej rozchodził,
bo customizacja klawiatury nie kończy się tylko na wymianie przełączników, żeby nikt nas dobrze, znaczy twój znajomy nie zrozumiał.
Źle nie zrozumiał, tak. Ale zazwyczaj, ale wiesz też prawda jest taka, że zazwyczaj jeżeli ktoś w ogóle kupuje po coś taką klawiaturę i myśli o wymianie i myśli o jakimś dostosowaniu jej do swoich potrzeb, no to pierwsza rzecz to będzie ten przełącznik.
Gdzieś tam potem, tak bo to jest najłatwiejsze, potem ewentualnie na przykład są keycapy, do których za moment przejdziemy, ale skoro jesteśmy przy temacie wymiany przełączników, to może powiedzmy o tym kilka słów, jak właściwie ta operacja wygląda.
No bo musimy tego, jeżeli dajmy na to, kupujemy sobie klawiaturę, mamy klawiaturkę, stwierdzamy, że chcemy kupić sobie do niej inne przełączniki, no to wymieniamy, kupujemy inne przełączniki, naczytaliśmy się opisów różnych jeżeli chodzi o te przełączniki, że chcemy takie a nie inne, to już mówiliśmy o tym jakie mamy typy przełączników i na co tam warto zwracać uwagę.
No ale teraz przychodzą do nas te przełączniki i co my właściwie w tym momencie powinniśmy zrobić, jeżeli chcemy przystąpić do ich wymiany.
Powinniśmy mieć narzędzie do zdejmowania keycapów i przełączników, albo w oddzielnych narzędziach, albo w takim combo, na przykład my ze swoimi klawiaturami, bo mamy takie same, dostaliśmy takie narzędzia
i zazwyczaj się, zazwyczaj producenci jeśli klawiatura ma funkcję chocła, dodają te narzędzia do klawiatur.
Ja powiem więcej, czasem możesz dostać takie narzędzie z przełącznikami i ja dostałem takie narzędzie też z zestawem przełączników, które kupiłem i muszę powiedzieć, że on jest lepszy, ten keypooler,
bo tak to narzędzie się nazywa, czy keypooler, switchpooler, dwustronny, więc to takie combo, tak jak wspomniałeś, to narzędzie, moim zdaniem, ono jest lepsze niż to, co dostałem fabrycznie razem z moją klawiaturą.
Jakoś fajniej się wyciąga keycapy, one tak się nie obracają w środku tych widełek. Ale to właśnie teraz myślę, że warto powiedzieć, jak takie narzędzie wygląda.
Po jednej stronie jest, po jednej stronie są właśnie te takie widełki, pomiędzy które wkłada się to narzędzie w przestrzeń pomiędzy klawiszem jednym a drugim i ciągnie się do góry.
Tak, to są takie dwa druciki.
Takie dwa druciki.
I to wystarczy między jeden a drugi włożyć klawisz, to jeżeli ten klawisz jest standardowych rozmiarów, to on nam po prostu tak się zakleszczy i wystarczy pociągnąć do góry i wyjmujemy tę nasadkę i to już mamy.
Okej, okej. No właśnie i o to Cię chciałem zapytać. Jaki Ty masz patent na to, żeby wyciągnąć czy spację, czy enter, czy shift, czy nawet zero numeryczne, bo przecież to też jest nieco większy klawisz.
Podważam z jednej strony i po prostu wyjmuję z drugiej.
No i dokładnie, ja robię w podobny sposób, chociaż też ostatnio jak coś tam kombinowałem, to musiałem zrobić tak i to właśnie to zero numeryczne jak wyciągałem, to wyciągałem w ten sposób, że podważyłem lekko z jednej strony, potem z drugiej, potem z jednej, potem z drugiej i to dopiero chciało tak w miarę fajnie wyjść.
No ale to jest po prostu kwestia gdzieś tam do wyczucia tego i myślę, że na spokojnie, jeżeli ktoś będzie chciał się w ten sposób bawić, to dojdzie też do wprawy. Tu się raczej nic nie popsuje.
A ja właśnie zepsułam.
Tak? A jak?
Tak, zepsułam mojego Gaterona Ink Blacka jednego. Właśnie, o! Jak go wyjmowałam.
Jak ty to zrobiłaś?
Za mocno to zrobiłam. I teraz, uwaga, otworzę na żywo przełącznik.
Mamy sprężynę dość dużą i dość dużo na niej smaru. Mamy obwód elektryczny.
I tak naprawdę, jeśli chcielibyśmy nasmarować te sprężynki, to ja to widzę tak. Można to zrobić najszybciej tak, że można przygotować woreczek strunowy, dać tam trochę krytoksa.
To jest smar.
Tak. Wyjąć wszystkie sprężynki z przełączników i po prostu potrząsnąć tak, potrzepać tak tym woreczkiem i po prostu będą nasmarowane sprężyny.
No to jest, myślę, że całkiem niezły sposób. Potem tylko trochę poczekać i pozakładać.
Ale tu już wybiegłaś trochę w przód, jeżeli chodzi o tę tematykę, no bo na razie zdjęliśmy keycap, zdjęliśmy nakładkę.
I teraz, jak chcemy wymienić resztę tego naszego przełącznika, no a właśnie przede wszystkim zajmujemy się teraz wymianą przełącznika, to musimy jeszcze użyć drugiej strony tego narzędzia.
Ono mi przypomina pęsetę.
Albo kombinerki, albo pęsetę, takie coś. No, dokładnie, tylko o zdecydowanie węższym profilu.
Zgadza się. Mi się nie udało przełącznika uszkodzić przy wyjmowaniu.
Naprawdę, mi się to zdarzyło pierwszy raz.
Przy wkładaniu coś tam z jednym chyba mi się też zdarzyło, ale nie przy wyjmowaniu.
Czy do nas ktoś coś pisze? O, pisze do nas, pisze do nas DJ Graco.
Napisał do nas kilka wiadomości, więc ja już czytam te komentarze.
Stemy w CaleBozach są bardziej obudowane i wyglądają jak kwadrat, a to też ciekawa refleksja.
Smarowanie przełączników to bardzo precyzyjna robota i myślę, że przeciętna osoba niewidoma mogłaby mieć z tym problem.
Te dwa dodatkowe piny w pięciopinowych przełącznikach to są do stabilizacji.
I jak mówimy o przełącznikach, to ja bym zaczął w ogóle o rodzajach obudów MX, Low Profile i tym podobne.
Wiem, że nie wszystko naraz, ale ja bym to powiedział na początku.
Tak, rzeczywiście mamy jeszcze te kwestie niskich profili i to trzeba zwrócić uwagę na to, jaką klawiaturę mamy.
Co do tych profili, no to mamy, czy my mamy jakieś więcej na przykład niż dwa, bo są niskoprofilowe klawiatury
i mamy jeszcze te takie, ja bym powiedział standardowe, ale może coś pomigam.
Mamy niskoprofilowe i wysokoprofilowe klawiatury. Mamy niskoprofilowe przełączniki i wysokoprofilowe przełączniki.
I jedne do drugich nie pasują.
Jedne do drugich nie pasują. Mamy niskoprofilowe kikapy i wysokoprofilowe kikapy.
Więc jeżeli będziecie decydować się na zakup jakiejś konkretnej klawiatury, to też trzeba potem zdawać sobie sprawę, że nie do wszystkich klawiatur wszystko będzie pasowało.
To też trzeba mieć na względzie.
OK. I teraz tak. Jeżeli chodzi o wymianę tego przełącznika, bo tu już też jesteśmy na tym etapie, to jeżeli chcemy go wymienić, to po prostu łapiemy go też z dwóch stron,
tylko też właśnie tak jak kikap, podobnie jak kikap, jak tę nakładkę, z lewej i z prawej, to też tymi szczypczykami łapiemy i ciągniemy do góry.
I to jest wszystko. No i potem co? Potem po prostu szukamy tego przełącznika, który chcemy wymienić i już.
Więc mamy tak, mamy wyjęty ten przełącznik i w tym momencie po prostu jeżeli chcemy go ponownie umieścić w klawiaturze, to czy my musimy jakoś bardzo zwracać uwagę na precyzję czy niekoniecznie?
Musimy zwracać uwagę na precyzję, żeby nie zrobić tego, co… i na siłę przede wszystkim. I żeby nie zrobić tego, co zrobiłam ja, czyli na przykład pociągnąć za bardzo w górę i przy okazji uszkodzić gniazdo w płycie PCB.
Ja tego oczywiście nie zrobiłam teraz, ale zdarzają się takie wypadki i po prostu trzeba być ostrożnym.
Jeśli przełącznik nie wychodzi, należy nim po prostu tak delikatnie poruszać od prawej do lewej, żeby go poluźnić i po prostu pociągnąć do góry.
Przede wszystkim też warto może ewentualnie też drugą ręką sobie na przykład przytrzymać tę klawiaturę, bo to też nigdy nie wiadomo, co nam się stanie i czy ona nam się gdzieś nie obsunie, czy się coś nie wygnie.
Więc ja to zwykle robię tak, że po prostu trzymam jedną ręką za tę klawiaturę, przytrzymuję jakoś, a drugą po prostu pociągam w górę i w ten sposób wysuwam ten przełącznik.
Mamy telefon, więc proponuję, żebyśmy ten telefon odebrali. Jest z nami Grzegorz, witaj.
No cześć, cześć wam. Właśnie coś się nie da na Whatsappie się właśnie do dzwonić.
No coś z tym Whatsappem jest nie tak i to dopiero teraz zauważyłem, że zupełnie inny dzwonek, zupełnie inny tryb połączenia i nie da się go w łatwy sposób odebrać.
Namieszali, namieszali.
W poniedziałek też, kurde, chciałem, bo był temat na temat komputerów, ale też jakoś się nie dało tego, więc…
To co nam Grzegorzu o klawiaturach powiesz ciekawego?
No o klawiaturach, no właśnie, bo tam się znacie bardziej. Ja mam klawiaturę mechaniczną Logitech MX Mechanical z niebieskimi przełącznikami.
Czyli taką klikającą?
Tak, tak.
Niskoprofilową, tak?
Tak. I to jest z tego, co słyszałem, niskoprofilowa, ale powiem, że się fajnie pisze.
Nie wiem, czy znacie taką firmę jak 8BitDo.
Znam.
I ona robi fajne klawiatury, choć…
Z takim retro, wiem, z takim retro klimatem.
8BitDo robi fajne kontrolery do gier.
No i tak, i właśnie, bo oni stworzyli klawiaturę imitującą Commodore 64, tyle że bez bloku numerycznego.
Tak, może zrobią z blokiem numerycznym, no to właśnie na to czekam.
No i właśnie, czy C64 oryginalny to był wysokoprofilowy chyba? Bo z tego co pamiętam kiedyś, jak się bawiłem C64 kiedyś na szpicy, no to była ta klawiatura.
Jak, ja pamiętam, to był standardowy, to był wysokoprofilowy, to nie był niski profil, nie, nie, nie.
No właśnie, no właśnie. I właśnie kurde czekam jak właśnie 8BitDo zrobi właśnie pełną klawiaturę.
Nie 80%, ale pełną jak kurde wyjdzie.
Bo akurat stworzyli właśnie pełne klawiatury, ale na podstawie tamtej konsoli Nintendo, Famicona, bo oni też zrobili jakby kiedyś tam konsolę w formie klawiatury,
ale tu nie pamiętam jakie tam właśnie były, czy to było wysokoprofilowe czy nisko, ale tam chyba jak to tak do retro to nawiązuje, to tak jak dawniej, no to były wysokoprofilowe.
Tak, no kiedyś to się nikomu nie śniło o niskoprofilowych.
Ja jakoś też cały czas nie mam przekonania szczerze mówiąc do tych niskich profili.
Dla mnie te klawiatury są mało wygodne, ale to jest oczywiście rzecz gustu.
No, a powiem jeszcze więcej, bo też mam klawiaturę też z Logitecha, ale taką membranową K380 chyba czegoś.
No to powiedzmy taka laptopowa, no ale jeszcze mam klawiaturę jak kupowałem z Maca Mini i do niego klawiatury są Magic Keyboard i ja nawet nie wiedziałem jak to wygląda.
Wiadomo, że do Maca to trzeba, no może też klawiatury, no dobra, no to jak dostałem ten Magic Keyboard, pełna jest, stuprocentowa, co nie, no ale to jest jak dla mnie, to jest normalnie, jak dla mnie to jest decha normalnie.
Jeżeli chodzi o klawiatury, Grzegorzu, takie uniwersalne do Maca i do PeCeta, to ja myślę, że warto by było się zainteresować, jeżeli czegoś będziesz szukał, to ja bym się zainteresował na Twoim miejscu klawiaturami firmy Keychron, bo oni akurat dość mocno w to idą i mają takie klawiatury uniwersalne, na przykład tę klawiaturę, którą mam ja i którą ma zresztą też Karina, czyli to jest Q6 Max,
to to jest klawiatura, która ma w sobie już jakby wbudowane układy dla Windowsa i dla Maca.
Aha…
Tak, tak, jest z tyłu taki przełącznik i wybierasz sobie po prostu tylko, po prawej jest Windows, po lewej jest Mac.
A to ja akurat odkryłem w klawiaturze tej Logitecha i to przez przypadek, że tam też jest taki przełącznik zmiany jakby trybu…
Tak, coraz więcej producentów to wprowadza.
No tak, tylko właśnie ja właśnie szukam takiej wysokoprofilowej jakby mechanicznej.
No to wysokoprofilowych mechanicznych jest dużo.
Aha…
Ale właśnie z tym takim przełącznikiem chcesz na Maca, do Maca?
Znaczy może być, w sumie to wszystko jedno, bo i tak tam na Macu to tam… się przezwyczaiłem, że Command to jest ten od Windowsa…
Jaki budżet?
No nie wiem, z 500zł, z 800zł, może max. Pełna, czyli z blokiem numerycznym, wysokoprofilowa jak w Commodore.
No jakby to…
Idź w tego Kickrona, mówię Ci. Na Twoim miejscu bym to zrobiła.
Albo V6 Max, który jest o wiele tańszym bratem Q6.
Aha…
Jedyna różnica jest taka, że ma plastikową obudowę i tyle, ale ma pokrętło do zmiany głośności.
A to na przykład dla mnie jest ważne? Nie wiem, czy dla Ciebie?
No w sumie mogłoby się przydać, szczerze mówiąc.
Dla mnie to też jest fajne, powiem szczerze. Naprawdę bardzo wygodne.
No na przykład 8BitDo też właśnie te klawiatury też mają i pokrętło do głośności i nawet pokrętło do zmiany jakby tych połączeń na Bluetooth i na 2.4.
To akurat jeżeli chodzi o Keychrona na przykład, to te klawiatury mają bardziej przełączniki i z tyłu są po prostu dwa przełączniki.
Jeden jest do wyboru układu, drugi jest do wyboru trybu połączenia.
Możesz się przełączać pomiędzy, na Bluetoothie możesz się przełączać pomiędzy trzyma urządzeniami, tak samo jak w Lodi Techu.
O, to fajnie. To jak się ta firma nazywa?
Keychron.
Aha, Keychron.
Przez CH.
Aha, i oni mają takie też wysokoprofilowe jakby klawiatury były.
Tak, tak. Nisko profilowe zdaje się, że też mają, ale to już po prostu musisz sobie przejrzeć ich ofertę, to co tam mają.
Jedyna rzecz i to jest myślę, że dosyć istotne, skoro jesteśmy już przy tej firmie, to te klawiatury właśnie te tak zwane customowe,
one niestety mają oprogramowanie, które dla nas, jako dla niewidomych, no jest bardzo słabo dostępne.
Jest bardzo słabo dostępne, bo to jest to oprogramowanie via i to się zarządza tym przez przeglądarkę.
Coś tam da się zrobić, ale to jest wszystko bardzo, bardzo umowne.
Znaczy tak, jeśli znasz się na nawigacji, Keychron Launcher jest bardziej dostępny, ale Via mniej.
Logitechu tak samo jest. Logitech Options to też jest tak obsługiwalne, że po prostu można czegoś…
Mnie to wisi ogólnie, bo co mam, że to powiem.
Mnie w sumie też. Jak się da podpiąć klawiaturę pod USB i normalnie system, jaki by to nie był, to to normalnie wykrywa.
To jakieś tam oprogramowanie, to w sumie…
Znaczy wiecie…
Ale nie dostaliśmy do sedna. Nie mają klawisza kontekstowego, który trzeba w tym Via lub w Keychron Launcher zmapować do któregoś z klawiszy.
Ewentualnie można sobie to zawsze zrobić po stronie systemowej za pomocą jakiegoś narzędzia.
Ja na przykład pod Windowsem używam Keymapera chociażby, więc no też można w ten sposób.
Albo tak można.
Więc sposobów jest ileś. Tu właśnie Gracjan, który do nas też się odzywał, to odkrył nawet jak to z użyciem czytnika ekranu zrobić za pomocą tych narzędzi, które służą do zarządzania.
Właśnie za pomocą Via zdaje się.
Ale no to już jest wyższa szkoła jazdy i zabawy. I powiem szczerze, jak ja zrobiłem sobie to przy użyciu innych zewnętrznych narzędzi, to już chyba mi się nie chce w to bawić.
To jest jeszcze jeden jak się… Swordcase? Jak się to nazywa? No jest w sklepie Microsoftu.
To jest Sharpkeys.
Tak, tak, tak.
No jest też coś takiego.
Ja tam właśnie w Logitechu mam kilka przycisków, które bym pozmieniał.
Mam klawisz od kalkulatora, od czegoś. To są te klawisze nad blokiem numerycznym, nad numlockiem, nad tymi gwiazdkami, nad tym czymś.
Są takie cztery czy pięć klawiszy takich właśnie. Kalkulator, wyszukiwarka, coś tam, coś tam. I jakoś, kurde, no bo kalkulator, po co mi dedykowany klawisz do kalkulatora, jakbym to mógł na menu kontekstowy zmienić.
I właśnie nie wiem jak to zrobić.
Oczywiście, że tak. Ale wiesz, to chociażby za pomocą keymapera właśnie albo za pomocą Sharpkeys to da się zrobić tego typu operacje. Minus tego jest taki, że to trzeba robić per komputer, tak?
Tak, tak.
Okej, Grzegorzu, czy coś jeszcze chciałbyś minąć?
No to będzie wszystko.
To wszystko. Dobra, to dzięki za telefon. W takim razie pozdrawiamy.
Cześć.
Do usłyszenia.
Dobrze, to mamy na razie wymieniony przełącznik. Tu trzeba, tak jak wspomniałaś, ostrożnie, zarówno przy etapie wyjmowania, jak i wkładania nowego przełącznika.
Też warto, i to tak powiem ze swojej perspektywy, warto sobie gdzieś znaleźć też odpowiednie miejsce, gdzie będziemy te przełączniki wymieniać i też gdzie będziemy keycapy sobie odkładać.
Nie wiem jaką ty masz strategię. Czy wymieniasz na przykład pojedynczo, czy wyjmujesz ileś keycapów na raz i wymieniasz przełączniki?
Nie, ja to robię, ja to robię w rzędach.
W rzędach. A widzisz, ja na przykład jak wymieniałem, to wymieniałem po kolei, żeby sobie tego nie pomieszać, bo wiedziałem, że jak wyjmę kilka keycapów, gdzieś tam sobie potrącę na przykład jeden, drugi, trzeci, to mogę sobie to pozamieniać i wtedy zrobi się bałagan.
Oczywiście z mojej perspektywy, no i tak nie będzie to miało znaczenia, bo ważne, żeby klawisze po prostu mi pasowały, no ale tak z drugiej strony, skoro one są odpowiednio już ułożone, to niech będą, więc tak akurat ja wyjmowałem na zasadzie wyjęcie jednego przełącznika, jednego keycapa i potem zamiana, zamiana, zamiana.
To strasznie żmudne jest.
Oczywiście. Miałem czas. Miałem czas. No. Kolejna rzecz, to teraz myślę, że możemy sobie o tych keycapach w końcu porozmawiać, bo tak cały czas o tym mówimy, o tych przełącznikach, ale nad przełącznikiem jest zawsze nakładka.
Tak. Jest zawsze nakładka i te nakładki mają też różne profile. Od profilu najbardziej znanego, czyli Cherry, spotykowanego chyba w 90% klawiatur, przez profile wymyślone przez producentów, jakieś naprawdę różne.
Mi się na przykład podoba ją właśnie kilkronowe keycapy, które są na jednej wysokości i one są zarazem wysokie i tak wyprofilowane trochę jak maszyna do pisania.
To prawda. I powiem szczerze, one mi trochę przypominają w tej fakturze i w ogóle w sposobie używania wspomnianego przez Grzegorza Komodora.
Takie jest moje pierwsze wrażenie, jak zacząłem…
Ten Enter, nie?
Tak, ten Enter, tak. Enter, dokładnie. Przede wszystkim Enter, ale na przykład Tab też.
Czy… no nie, Shift akurat jest większy, znacznie większy niż w przypadku 64, ale Shift to mi trochę przypomina te klawisze Windows na przykład.
Albo Alt, to był w Komodorze takiego, mniej więcej takich rozmiarów Shift, albo klawisze funkcyjne, ale to już zupełnie inna historia.
Ale tak, fajne. Fajne one są, jeżeli chodzi o dotyk i w ogóle o komfort pracy, ale tutaj też można poszaleć, bo można sobie wymieniać na różne keycapy.
Tak, są też keycapy z różnych tworzyw. Znaczy no, takie dwa podstawowe tworzywa to PBT i ABS.
ABS to tworzywo takie błyszczące, bardziej podatne na odciski palców, na pot, na różne takie i po prostu nie polecam go, ze względu na to, że legendy się wycierają bardzo szybko.
I ono jest nietrwałe, a PBT to tworzywo szorstkie i po prostu jest matowe, nie widać na nim, szczególnie jak jest jasne, nie widać na nim właśnie odcisków palców,
nie widać problemów z blaknięciem czcionek, nie ma problemów z właśnie tych, które w przypadku ABS.
Są też klawisze na przykład ceramiczne. To jest bardzo ciekawe, bo one są drogie jak diabli, ale podobno inwestycja jest warta, bo komfort jest w użytku podobno spory.
Widziałaś ceny takich keycapów?
Za komplet ponad 600 zł.
No to tanio nie jest, ale czym się takie na przykład właśnie ceramiczne keycapy charakteryzują? Co jest w nich takiego fajnego potem jeżeli chodzi o używanie?
Wygląd to po pierwsze. Po drugie trwałość, a po trzecie pozostają ciągle chłodne w dotyku.
Nieważne czy jest 40 stopni na dworze, czy jest, czy po prostu jest normalna temperatura i jak długo się ich używa.
Zaczynam czuć się przekonany.
No ja też.
Natomiast jeszcze ja mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że są keycapy też takie bardzo, bardzo nietypowe.
Ja na przykład mam takiego jednego keycapa i to też oczywiście wiadomo to nie jest coś co ja bym na przykład radził komuś założyć na całą swoją klawiaturę.
Ja się zdecydowałem na jednego i to z zupełnym przypadkiem.
Jako miłośnik kotów to mnie już Allegro ma wyprofilowanego chyba bardzo dobrze pod tym względem.
Bo wyobraź sobie, że podrzucił mi, kiedy kupowałem sobie przełączniki, to podrzucił mi też jako rzecz, którą mógłbym być zainteresowany, keycapa na klawisz escape w kształcie kociej łapki.
Ooo, a myślał, że koci pyszcze.
Nie, kociej łapki, ale ta kocia łapka rzeczywiście ona się bardzo zresztą odróżnia od tych innych, bo ona jest niższa.
I to akurat specjalnie nie przeszkadza, bo generalnie ten klawisz dzięki temu się po prostu bardziej odznacza.
Na escape’a akurat to na całe szczęście nie wciskamy jakoś bardzo, bardzo często.
A przynajmniej nie w kombinacji z innymi klawiszami, przynajmniej ja tak nie mam.
Ale wygląd tego klawisza jest fajny, bo jest rzeczywiście…
Czuć tę łapkę.
Właśnie dlatego jest to fajne, bo tak, masz tę główną taką poduszeczkę, która jest gumowa w kształcie serduszka takiego małego
i od niego jakby u góry odchodzą też cztery po prostu takie właśnie poduszeczki czy pazurki kocie, takie małe, małe kropeczki.
I rzeczywiście wygląda to jak kocia łapka.
Kocia łapka na escape’ie w lewym górnym rogu klawiatury.
Tanie też to nie jest i to raczej też ja bym traktował jako gadżet, jeżeli ktoś na przykład chciałby coś takiego,
bo taki jeden kick-up to kosztował 19 zł.
Natomiast…
Ale chyba nie przebije kompletu ceramicznym.
No nie, podejrzewam, że nie.
Natomiast ja widziałem jeszcze komplet takich kocich łapek na klawisze strzałek.
Jakby ktoś chciał.
Nie wiem, czy na przykład są spacje w takiej formie albo jakiejś innej, albo te większe klawisze,
ale myślę, że też byłoby to pole do popisu.
Są takie różne, na przykład bardzo mi się zaczynają podobać klawisze i myślę nad wymianą na side-printy.
Co to jest?
Ta czcionka jest po boku klawisza i to daje taki bardziej schludny wygląd na biurku.
Ale z boku klawisza jest czcionka? To tę czcionkę w ogóle widać?
Tak, widać. Pod kątem.
A pod kątem, w ten sposób. Okej. No?
No bo jak patrzysz na klawiaturę z góry, no to widzisz wszystko.
I widzisz przestrzenie pomiędzy klawiszami i widzisz ich górę i widzisz ich boki.
Ja powiem szczerze i zaraz się pewnie pojawią głosy oburzenia tych niewidomych,
co to oni od dziecka się uczyli pisania bezwzrokowego na klawiaturze.
Ja się nie uczyłem i teraz nie mam żadnych oznaczeń na klawiaturze,
ale przez kilka, kilka lat miałem. Ja się na przykład zastanawiam,
czy istnieją gdzieś, bo na pewno są materiały do samodzielnego wydrukowania
na drukarce 3D, ale czy na przykład są brailowskie kikapy.
I czy korzystanie z takich kikapów jednak z naszej perspektywy nie uprościłoby trochę pisania,
czy nie na przykład, być może byłby to tylko jakiś taki psychologiczny aspekt,
ale czy nie czulibyśmy się bardziej pewnie, albo na przykład czy nie można byłoby sobie
i wtedy bardziej komfortowo zmienić ilość tekstu wypowiadanego przez czytnik ekranu,
na przykład ustawić sobie echo znaków albo na wyrazy, albo na w ogóle nic
i tylko co jakiś czas kontrolować to, co tam wpisujemy.
Bo ja na przykład mam ustawione na znaki echo wprowadzanego tekstu,
piszę no raczej dość szybko, też staram się nie popełniać jakoś wiele literówek.
Niemniej jednak się zdarzają, ale mając na przykład takie kikapy właśnie z brailowskimi oznaczeniami
podejrzewam, że czułbym się pisząc na tej klawiaturze jeszcze pewniej.
Pisanie bezwzrokowe i w ogóle pisanie ogranicza się do pamięci mięśniowej.
Więc nie sądzę, żeby to jakoś pomogło, ale w głowie siła…
Dokładnie. Ja bardziej myślę pod tym kątem, że to jest jednak coś, że to może być gdzieś tam kwestia w głowie.
Że to coś w głowie.
Tak, dokładnie. Że to może być w głowie.
No tak i masz całkowitą rację w jednym i w drugim sensie, że właśnie i ja mam rację i ty masz rację.
I pamięć mięśniowa i przepraszam, że ja tu ciągle tak szeleszczę, ale próbuję ciągle naprawić ten mój błąd.
No może w trakcie audycji się uda.
Tak.
Okej, więc mamy tak. Mamy już przerobione tematy przełączników, przerobione temat keycapów.
Jeszcze myślę, że warto powiedzieć o czymś, o czym możemy się przekonać, kiedy zdejmiemy te nieco większe klawisze
i będziemy coś tam w nich grzebać, a właściwie pod nimi.
Spacja, tak. Spacja, shift, enter. Tam coś takiego znajdziemy. Jakieś takie druciki. Co to jest?
To są tak zwane stabilizatory na te duże klawisze, no bo gdyby one były bez nich, to te klawisze są po prostu za duże, żeby się trzymały w miejscu.
I muszą być podtrzymywane przez coś dodatkowego.
Tym bardziej, że one trzymałyby się w takim przypadku tylko na jednym przełączniku, więc ten środek ciężkości mógłby zostać łatwo zachwiany.
Tak, zgadza się.
Albo nawet po jakimś czasie, jeżeli ktoś miałby taką tendencję do naciskania jakiegoś jednego boku tego klawisza,
to ja bym się wcale nie zdziwił, jakby to się po prostu w pewnym momencie mogło łamać, środek tego kickapa, tam gdzie łączy się on z tym stemem przełącznika.
Mogłoby się tak zdarzyć.
Dokładnie, mogłoby się tak zdarzyć, dlatego po prostu te stabilizatory istnieją.
I w przypadku kickromów, czyli takich pre-built customów, można to tak określić.
Czyli klawiatur, w których można już coś tam zmieniać, co chcemy w zasadzie, ale żebyśmy się na dobry początek nie musieli za nad to kłopotać tym, to już producent nam wszystko zapewnia.
Dostajemy klawiaturę gotową do użycia, ale na zasadzie dobra, to potem sobie zmień co chcesz.
Dokładnie, pełna dowolność.
Dostajemy stabilizatory wkręcone na PCB i po prostu możemy je w każdej chwili wymienić na inne, lepsze bądź gorsze.
Te dostarczane przez kickrona są naprawdę dobrej jakości. Nie zauważyłam i myślę, że to zależy od sztuki, w sensie egzemplarzu tej klawiatury, bo Gracjan, który też tę klawiaturę sobie sprawił, mówił o jakichś problemach z tymi stabilizatorami, że coś tam mu się nie podoba.
Nie wiem, co dokładnie mówił, może się wypowie.
Ja nie zauważyłem problemów. Na spacji, czy na enterze, czy na shiftcie, naprawdę to się dobrze trzyma i nic się nie kolebie.
Nie ma żadnego grzechotania, żadnego ratla, nic. A on coś pisał, że coś się dzieje i nie wiem dokładnie co. To, co było słychać, to właśnie przełącznik wskoczył w piny i już wymieniłam.
Co z tymi stabilizatorami? Bo mówił, że one są wkręcane, można je wymieniać.
Ale w sumie, jaki jest sens tego, żeby je wymieniać? Czy np. po to, żeby one były jeszcze bardziej stabilne, czy wtedy np. mamy inne odczucia względem wciskania tych klawiszy? Jak to jest?
Tak. Ewentualnie też można je usztywnić dodatkowo, w sensie włożyć pod, nie wiem, pomiędzy co, ale mam taką klawiaturę Dark Project Delta. Zobacz jaki dźwięk ma shift tutaj.
Aha.
Jest bardzo cichutki.
To prawda.
Enter, to jest enter, to jest shift. I no po prostu pod ten stabilizator jest coś włożone. Spacja, ona wygląda jakby była zepsuta. Czuć to tak.
Tak. I zresztą to brzmienie jest takie głuche, takie dziwne.
No i po prostu ludzie to rozwiązywali w taki sposób, że wyjmowali jakieś elementy spod tych stabilizatorów, żeby je po prostu poluzować.
Też w ogóle, na przykład jeżeli chodzi o spację, chociażby w Keychronie, to ja widziałem, że pod tą spacją jest coś podklejone, jakieś takie paski materiału. Zresztą my te paski też nawet dostajemy w komplecie z tą klawiaturą, gdybyśmy chcieli coś tam wymienić.
To podejrzewam, że to właśnie też ma na celu wygłuszenie tego klawisza, żeby on tak po prostu się głośno nie odzywał.
Więc mamy te stabilizatory, można coś z tym robić, ale to już bardzo zależy od tego, czy rzeczywiście będziecie mieć potrzebę.
No i co my tam tak naprawdę możemy jeszcze wymienić w tej naszej klawiaturze? Bo teraz już wchodzimy, jak rozumiem, w takie głębsze rzeczy, jeżeli ktoś miałby potrzebę.
Teraz już wchodzimy w modyfikacje obudowy, myślę.
I co tu można zrobić?
Są różne rodzaje wypełnień, które dają różny efekt. Na przykład ludzie, bardzo często najprostszą modyfikacją jest podklejanie płyty PCB taśmą malarską.
Kilkoma warstwami taśmy malarskiej, żeby po prostu to brzmienie zrobiło się takie bardziej…
Żeby nie było takie głuche, tak? Żeby takie było pełniejsze po prostu.
Pełniejsze, tak. Albo można, nie wiem, ja na przykład mamie dociążyłam, albo na przykład właśnie, bo robię dla mamy klawiaturę na urodziny właśnie, żebym miała na czym pracować w pracy.
I dociążyłam ją pianką butylową i po prostu… i ona przy okazji ma inny dźwięk.
Ale co to dociążenie daje? Że ona jest jeszcze jakaś taka stabilniejsza?
Tak, jest stabilniejsza, jest cięższa i jest po prostu dźwięk taki bardziej głębszy, lepszy w odbiorze, moim zdaniem.
Robię to na podstawie tej K-10, K-10 MAX.
Zresztą recenzja tej klawiatury Twojego autorstwa jest chyba już w Tyflo Świecie opublikowana.
Także jeżeli ktoś miałby ochotę poczytać, to myślę, że warto, żeby się w ogóle zapoznać z tym tematem, jeżeli ktoś na przykład wolałby jeszcze jakąś taką formę tekstową.
Natomiast co do tych modyfikacji, to to już są takie ingerencje, które bez wzroku mam wrażenie, że będą coraz trudniejsze, prawda?
Tak, to prawda. Samorozebranie klawiatury, no to trzeba już mieć podstawową wiedzę, jak wygląda urządzenie elektroniczne, że PCB nie siedzi w próżni, tylko jednak jest do czegoś przymocowane.
Żeby nie uszkodzić tych tasiemek, żeby nie uszkodzić tych połączeń i tak dalej.
Po prostu trzeba wiedzieć, najlepiej obejrzeć z kimś, jeśli ktoś jest niewidomy lub samemu, jeśli ktoś widzi trochę film taki na YouTubie czy na jakimś innym serwisie właśnie z takimi modyfikacjami i uczyć się w taki sposób.
Co do tych przełączników jeszcze tak wrócę na moment, bo z Twoich i moich doświadczeń wygląda na to, że opłaca się łączyć różne typy przełączników do różnych zastosowań, prawda?
Tak, ja w jednej klawiaturze mam dwa typy przełączników. Na sekcji alfanumerycznej mam Gateron Melodic Teraz, a na sekcji funkcyjnej mam Gateron Inge Black V2.
To są takie bardzo ciche liniówki o dużym, mają chyba 70 gramów nacisku, ale niski próg aktywacji.
I do czego to się może przydać?
Na przykład do tego, żeby nie męczyć współlokatora. Jeśli się na przykład czyta tekst albo obsługuje jakąś aplikację, no to po prostu można sobie cichutko strzałkami czy tabem pomytać o interfejsie.
To tak samo jak właśnie w moim przypadku, no bo jednak nie widząc to zdecydowanie częściej używamy tej klawiatury nie tylko do pisania.
Jak chcę sobie pisać, to mogę sobie pisać i mieć ten inny jednak sposób aktywacji tych klawiszy i inne wrażenie, jeżeli chodzi o ich naciskanie, taką większą pewność w wciskaniu tych literek.
Natomiast jeżeli mam na przykład strzałki, których używam bardzo często, czy alt-tab, czy klawisz enter, no tego używamy zdecydowanie częściej niż osoby widzące, no to fajnie jest i też ze względu na to, że prowadzę jednak audycję,
to fajnie jest nie męczyć też was tymi dźwiękami, tylko kiedy mam potrzebę, żeby na przykład przeczytać jakiś komentarz, to sobie po prostu po cichutku, o naciskam strzałki, tego nawet nie słychać.
No właśnie, no właśnie, dlatego na razie tak mam, chociaż właśnie też myślę nad wymianą tych klawiszy, które dostałem z klawiaturą, tych przełączników, które dostałem z klawiaturą na jakieś takie bardziej liniowe, bo literki mam już wymienione, klikają, proszę bardzo, ale klawisze strzałek, klawisze funkcyjne i pozostałe też przydałoby się wymienić,
bo teraz z kolei ja mam na przykład taki problem, że te strzałki jak dla mnie chodzą zbyt lekko, one są zbyt lekkie i czasem po prostu robiąc coś trochę, no nie mam potrzeby, żeby odrywać rąkę od klawiatury i trzymam rękę na tej strzałce i ją zupełnie niepotrzebnie wciskam.
Więc one są w tym momencie za lekkie, będzie mi potrzebne coś, co stawia większy opór, ale taka moja ciekawostka, mój plan był taki, żeby na wszystkie litery, cyfry, znaki wymienić sobie przełączniki na właśnie blue, na niebieskie.
Ale okazało się, że dobrze by było, żeby jeden przełącznik pozostał ten fabryczny, mianowicie slash. Okazało się, bo wymieniłem najpierw wszystkie, ale potem okazało się, że zbyt często po prostu go nie dociskam, nie dociskam shift i slash, żeby wpisać znak zapytania.
Czy to nawet był właśnie chyba po prostu shift.
Ale tylko te rody niebieskie są lekkie.
No właśnie wiesz co, ja nie wiem dlaczego, ja nie wiem dlaczego, myślałem na początku, że to jest problem z przełącznikiem, ale nie. Po prostu przy szybkim pisaniu okazywało się, że nie dociskam i że wciskam czasem po prostu sam slash.
Także no też się zdziwiłem, ale tak jest.
Więc też jaki jest z tego morał słuchajcie, że tak naprawdę to każdy z Was jak będzie zastanawiał się nad wyborem tych przełączników, czy nad wyborem w ogóle konfiguracji tej swojej klawiatury, to musi rozważać na własnym doświadczeniu.
Że my tu sobie opowiadamy i rozmawiamy na różne tematy, ale koniec końców to i tak do Was będzie należała ta ostateczna decyzja jak ta Wasza klawiatura ma wyglądać i co Wam się sprawdzi, bo nie wszystko Wam się sprawdzi.
Albo na przykład możecie w komentarzu napisać, że w ogóle gadamy bzdury i że dla Was na przykład to zupełnie inny zestaw przełączników się sprawdza, albo w zupełnie innej konfiguracji i też będziecie mieć rację dla Was.
Właśnie i drugi morał jest taki, mówiłaś o latach 2015 i tak wcześniej, a ja mówiłam o tym, że teraz rynek jest bardziej świadomy i tak dalej, no dobra.
No i morał drugi jest taki, że po prostu producenci dają nam wybór i ten wybór jest myślę najważniejszy, bo sprzęt koniec końców należy do nas.
I w naszej gestii jest to, co z nim zrobimy. To on ma nam odpowiadać, a nie mamy się my do niego dostosowywać.
Tak, to prawda. Tylko problem jest wiesz taki, ja mam takie wrażenie z mojej perspektywy, ja akurat teraz naprawdę dobrze trafiłem przy wyborze klawiatury, ale kłopot jest taki, że jeżeli mieszkamy w jakimś mniejszym mieście na przykład,
to nie mamy tak do końca możliwości, żeby sobie chociażby te różne klawiatury potestować. No nie robiąc wycieczki gdzieś do jakiegoś tam powiedzmy sklepu, który tym się charakteryzuje, że handluje tylko klawiaturami na przykład.
Albo to jest jego jakaś główna działalność, bo te wszystkie nawet sklepy komputerowe będą mieć klawiatury dla graczy na przykład, ale to będą jakieś bardzo podstawowe modele konkretne i przede wszystkim dedykowane głównie graczom.
A to nie zawsze klawiatura dla graczy będzie tym o co nam chodzi tak do końca.
To prawda. Nie no, nie oszukujmy się, kto chodzi i testuje. Albo ludzie kupują i potem to wszystko zalega w domu. Ja w tym momencie mam może z sześć zestawów tych przełączników, no bo gdzie ja będę chodzić i je testować?
No właśnie.
Albo no dostają od producentów i potem odsyłają, piszą recenzję i odsyłają, a takich ludzi jest mało. Albo mają kogoś znajomego właśnie w tej branży.
No…
Ale wiesz…
Albo jeżdżą ludzie po prostu do siebie i…
I testują.
I testują.
Ale wiesz, dlatego tym bardziej jest myślę, że zasadne to, żeby pójść w te klawiatury customowe, w klawiatury hotswap.
Bo okej, jeżeli zdecydujemy się na konfigurację jakiejś tam klawiatury, na jakiś konkretny model, no to, no tej ramy już nie zmienimy, tak? A przynajmniej nie zrobimy z niej wszystkiego, z nią wszystkiego.
Ale to, jak ta klawiatura będzie się zachowywać i jak będzie reagować na nasze polecenia, to wymieniając przełączniki, możemy naprawdę sobie manewrować jak chcemy w zasadzie.
Jeżeli chcemy mieć klawiaturę, która będzie cichutka, łatwo aktywowana, to wybierzemy sobie takie przełączniki.
Jeżeli kiedyś poniesie nas fantazja, że chcemy mieć klawiaturę wręcz, która działa jak stara analogowa maszyna do pisania, to też po prostu wystarczy te przełączniki wymienić, włożyć inne i już.
No to prawda.
A też oczywiście można potem eksperymentować z keycapami, można eksperymentować z jakimiś innymi modyfikacjami.
No dobra, to teraz tak na koniec, bo myślę, że już powolutku zbliżamy się do finału.
Więcej komentarzy jak na razie nie widzę, telefonów na razie też nie ma, więc cóż, widocznie o wszystkim co mieliśmy opowiedzieć, to opowiedzieliśmy.
Ale teraz może kilka słów rzeczywiście o tych klawiaturach i przełącznikach.
Ty Karina testowałaś więcej, więc co ciekawego naszym słuchaczom jesteś w stanie podpowiedzieć, jeżeli chodzi o klawiatury.
Jeżeli ktoś na przykład chciałby zacząć w ogóle swoją przygodę.
Jeżeli ktoś chciałby zacząć swoją przygodę, to niech zacznie od testerów.
Są takie testery przełączników dostępne w różnych sklepach właśnie z takim asortymentem.
Jeśli ktoś nie jest pewien, ktoś kupi na przykład 110 sztuk przełączników, które mu nie odpowiadają, no to jest wtedy dramat.
A jeśli kupi się taki tester, w którym jest parę sztuk, znaczy po jednej sztuce iluś tam przełączników, no to po prostu ma większy ogląd, większe porównanie.
Czyli to są takie zestawy testowe? Można sobie coś takiego kupić? W jakich to cenach jest mniej więcej?
No tak do 50 zł, do 60 zł.
I ile takich przełączników w takim zestawie?
Do 10 przełączników.
10 przełączników.
Z różnych.
Moimi faworytami mam je nawet tutaj przy sobie.
Są TTC Blueish White. To są przełączniki tactile. No używałam ich na tym właśnie Q6 Maxie.
I używałaś ich gdzie? Na literach czy bardziej?
Na wszystkich najpierw, bo one są takie ciche dosyć. Na wszystkim najpierw, ale stwierdziłam może jakieś inne.
Zamówiłam WS Heavy i trafiłam na słabą partię, na wadliwą partię.
Potem pojawił się ten pomysł łączenia tych liniowych przełączników z najpierw tactile, a potem z klikającymi.
No to zamówiłam od razu te Gaterony Black w ciemno, tylko na bazie specyfikacji.
Bo potem jak już zacznie się dobrze czytać te specyfikacje, po samej specyfikacji można już wiedzieć czego się spodziewać.
Jak już się pozna temat.
I jestem z nich bardzo, bardzo zadowolona i poleciłabym w zasadzie każdemu kto ma ciężką rękę.
Gaterony Black gdzie u Ciebie są?
Na wszystkim co funkcyjne. Na strzałkach, na Home, Home and Insert, Delete, Page Up, Page Down, F-y, numeryczne, nie, nie numeryczne.
Na te klawisze makro, Num Lock i do minusa numerycznego.
Jasne. A na literach?
Na literach są Gaterony Melody.
Melody. Więc też rzeczywiście… i to są już te klikające.
Tak.
Co zresztą słychać. Czy jeszcze masz jakieś typy przełączników, które mogłabyś polecić?
Mogłabym polecić właśnie te TTC, mogłabym polecić jeśli ktoś chce budżetowo bardziej, bo te TTC to są i te Gaterony Black to są jednak przełączniki premium i te melodiki też to są już naprawdę przełączniki premium.
Mogłabym polecić ACO, Creamy Purple Profile 3 czy coś takiego.
To są pierwsze przełączniki jakie kupiłam, takie budżetowe tactile, bardzo fajne.
Włożyłam je do K10 Max jakie używam i to był jeden, jedyny zestaw jakiego używałam wtedy, więc one naprawdę są dobre.
Nie chcę tutaj być jakimś nie wiadomo jakim autorytetem, ale jeśli używałam tylko jednego zestawu na jednej klawiaturze to naprawdę są dobre.
Mogę polecić wszystkie Gaterony budżetowe linie, bo Gateron bardzo dba o kontrolę jakości i o właśnie faktory lubing.
Czyli smarowanie tych przełączników.
Tak i no w zasadzie mogłabym też polecić przełączniki Razer.
Razer to jest taka marka już jednak wśród klawiatur.
Mimo tego, że to są klony, to naprawdę mogłabym je polecić, bo one, bo jednak te Razery Green są niepowtarzalne w jakimś tam sensie.
To ja Cię tak jeszcze o ceny zapytam. Jak one się kształtują? Ile za jeden przełącznik przyjdzie nam zapłacić tak mniej więcej?
To zależy od producenta.
No właśnie. Jakie to są rozstawy tych cen?
I od linii. 45 sztuk Ink Black chyba zapłaciłam 150 zł. Tylko 45 sztuk.
Za 70 sztuk Melodików zapłaciłam 215 z dostawą.
Za WS Heavy to są tak ponad, zazwyczaj do 200 zł, ponad 200 zł za komplet lub za pełen komplet.
Czyli tak mniej więcej za jeden przełącznik 4-5 zł.
Tak by się to układało.
No to z tym się trzeba liczyć słuchajcie. I no niestety tanio też nie jest, zwłaszcza jeżeli lubimy tam sobie powymieniać, jeżeli lubimy sobie poeksperymentować.
Dlatego rzeczywiście dobrze jest, jeżeli nie mamy jakichś sprecyzowanych oczekiwań i nie wiemy jeszcze do końca czego chcemy, to fajnie tak jak…
Wylew 60 zł za tester i mieć spokój.
Dokładnie, bo to jest jedna inwestycja i wtedy można sobie to posprawdzać, można sobie to potestować, jak nam kolokwialnie mówiąc siądą dane przełączniki, a wtedy już po prostu…
Lub wybrać sklep z czystą polityką zwrotów.
No właśnie, a czy ze zwrotami nie ma problemów, jeżeli już takie przełączniki gdzieś tam są używane?
Jeśli są w nienaruszonym stanie, to nie ma problemów.
No tak, tylko czasem przy wkładaniu tych przełączników to niestety może się jakiś pin wygiąć, tego typu rzeczy mogą mieć miejsce.
Więc tu już po prostu trzeba na to też gdzieś tam zwracać uwagę.
Mamy taki komentarz od Zbyszka z Banańca.
Witam nie pierwszy raz, polecam zmienić swoje przyzwyczajenie i zamienić kombinację alt-tab na alt plus kocia łapka.
To znaczy escape. Pozdrawiam.
No rzeczywiście, ten skrót, ja o nim zawsze zapominam, ale tak powiem szczerze, że on jest mniej wygodny z mojej perspektywy.
Trzeba bardzo palce rozcapierzać, że tak powiem.
A alt-tab to jakoś tak wygodniejszy jest.
To jeżeli chodzi o komentarze to jest tyle.
Natomiast może też jeszcze porozmawiajmy na temat klawiatur jako takich.
No my mamy tę samą klawiaturę i to jest klawiatura, którą ja z czystym sumieniem mogę polecić, chociaż cenowo zaboli.
Zależy jak się do tego podejdzie. Zaboli jak się tylko popatrzy na cenę.
Tak, bo to nie jest tania klawiatura. To jest Kikron Q6 Max. Ona kosztuje ponad 1100 zł.
Są dwie wersje. Jeszcze tylko powiem, że są dwie wersje. Jest tańsza, jeżeli od razu wiemy, że będziemy chcieli ją modyfikować.
Jeżeli od razu wiemy, że chcemy ją przystosować do swoich potrzeb i chcemy wybierać przełączniki.
Ale moim zdaniem warto kupić tę podstawową, tę wersję, która już ma wszystko i potem na spokojnie sobie coś tam dorzucać do niej i wymieniać i modyfikować.
Dokładnie. Tutaj jest… to jest naprawdę czołg. 1,9 kg wagi, stal, aluminium, wszystko po prostu.
Tak, to jest ciężka klawiatura. Ta klawiatura jest ciężka, no, waży swoje, tak jak mówisz, tylko dwóch kilogramów, jest metalowa.
To jest rzecz, która naprawdę, no, myślę, że w razie konieczności obrony też mogłaby posłużyć.
Właśnie o tym pomyślałam, jak ja taką zobaczyłam pierwszy raz w sumie.
Tak, że przy okazji to mogłaby…
Wadą może być to, że ona nie ma stopek do…
Ma takie naklejone jedynie.
Znaczy, no, można nakleić, ale nie ma ich, nie ma ich po prostu.
Nie da się regulować jej kąta nachylenia. Ona już jest nachylona pod jakimś tam niewielkim kątem,
ale to jest, ale to jest, mam wrażenie, takie bardzo, bardzo nieznaczny, nieznaczny ten kąt.
Więc tego się aż tak bardzo nie odczuwa.
Więc jeżeli ktoś lubi, jak klawiatura jest pod jakimś tam nachyleniem, to myślę, że może go to rozczarować.
Też nie ma podpórki pod nadgarstki, ale na przykład w moim przypadku to absolutnie nie miałoby sensu,
bo nie miałbym i tak miejsca na biurku.
Ona się u mnie idealnie mieści po prostu przed mikserem.
W tym miejscu to dosłownie, no nie wiem, może z centymetr jeszcze zostaje mi wolnego blatu.
Także idealnie się wpasowała.
Ja wyślałam ostatnio na podpórkę pod nadgarstki, taką drewnianą.
No jak masz miejsce, to pewnie.
No może, może.
U mnie to totalnie by się nie zmieściło. Nie miałoby, nie miałoby gdzie się zmieścić.
Natomiast taki jeszcze trochę o minusach tej klawiatury, bo ja kilka jednak bym znalazł.
To nie jest rzecz idealna.
I na przykład z mojej perspektywy takim minusem jest lokalizacja tych przełączników.
Ta klawiatura u mnie znajduje się tuż przed mikserem.
I chcąc na przykład zmienić źródło łączności z USB na Bluetootha na przykład, albo układ klawiatury, to muszę ją trochę odsunąć i przesunąć ten przełącznik.
Gdybym chciał ją mieć podłączoną po USB, bo jest taka możliwość, to nie ma szans, bo po prostu by mi się nie zmieściło.
Gniazdo USB znajduje się z tyłu obok tych przełączników, więc w niektórych klawiaturach na przykład to USB jest tak schowane wewnątrz, że ten kabel jest ulokowany pod klawiaturą.
Ma ten swój taki kanał do ułożenia tego kabla.
Te takie rynienki.
Tak, te takie rynienki. Tutaj tego nie ma.
Tu mamy po prostu gładką powierzchnię pod spodem, gładki metal, nie ma absolutnie nic, ten przewód jest podłączany z tyłu.
Więc to ja bym zaliczył do wad tej klawiatury, a pozostałe to po prostu same zalety.
Ta waga to jest, no powoduje, że to jest tak stabilne urządzenie, które stoi na biurku, że tam, no trzeba naprawdę się postarać, żeby je przesunąć.
Chociaż to też dla kogoś może być wada, jeżeli ktoś na przykład ma słabe ręce.
A też podejrzewam, że niektórzy z naszych słuchaczy mogą mieć jakieś problemy z motoryką.
Jeśli ktoś planuje na przykład ją przenosić, ja na przykład nie wyobrażam sobie włożyć jej do plecaka i chodzić z nią, bo to jest typowo stacjonarne urządzenie.
Jeśli ktoś planuje takie coś, to nie, to klawiaturę odradzamy, mówimy od razu.
Chociaż ja na przykład, ja ją przenoszę letnią porą, jak chcę sobie posiedzieć na balkonie, to biorę tę klawiaturę, biorę słuchawki na 2-4 gigaherce
i mogę sobie pracować na świeżym powietrzu, zasięg mi w zupełności wystarcza, wszystko działa, nie mam opóźnień zarówno na wejściu, jak i na wyjściu, więc to super.
To się elegancko sprawdza.
Jeszcze jedną wadą mogą być, może być jednak dużo warstw tych wyciszeń i to, że po prostu czasem pianka potrafi wejść pomiędzy, po wymienienie przełączników,
może się jakby obluzować ta kanapka z tych pianek i z tą płytą główną i po prostu trzeba, ja na przykład, mój egzemplarz ma tak i musiałam po prostu ciężarem ciała dociskać do siebie te wszystkie warstwy,
żeby po prostu wszystko mi łapało albo nie było podwójnych aktywacji.
No ja takich problemów nie miałem, miałem co prawda trochę problemów właśnie z aktywacją po jakimś czasie, z podwójną aktywacją, ale to się okazało, że jakby winowajcą tych problemów był kot, a konkretnie kocie włosy, które są wszędzie, nawet znajdowały się pod przełącznikami.
Wyobraź sobie, no delikatny, delikatny koci włos, bo to jest akurat ragdoll, więc on po prostu wszędzie wlezie, pod przełączniki nawet, ale jak właśnie powyjmowałem te felerne przełączniki, je poczyściłem od spodu, no to już wszystko okej i problemy się skończyły.
Wiem, bo ja walczę z psią sierścią i ja się boję otwierać komputera stacjonarnego.
Ale swoją drogą to jest też myślę, że dość fajna sprawa, bo jeżeli nie mamy klawiatury z hotswapem i coś nam uszkodzi taki przełącznik, albo coś nam gdzieś tam nawet wlezie między te przełączniki a płytę główną, no to wtedy mamy problem.
A w przypadku takiej klawiatury, to po prostu wyciągamy przełącznik i problemów nie ma, bo to po prostu jest łatwe do serwisowania.
Widzę, że mamy telefon, więc ten telefon odbierzmy. Kogo witamy po drugiej stronie?
Dzień dobry, dzień dobry, witamy DZ graca.
Cześć gracjanie, słuchamy Cię.
Witam, witam. Wcześniej się nie odzywałem, bo po prostu wypadło mi coś i kawałek audycji mi uciekł, więc też za bardzo nie wiedziałem o czym była mowa, ale wróciłem, zobaczyłem, że jeszcze trwa to.
Myślę sobie, a zadzwonię, to po prostu, że tak powiem, moimi doświadczeniami się podzielę.
Ty też Q6 Maxa używasz jak rozumiem teraz, tak?
Tak, teraz tak, ale zanim Q6 Maxa to w ogóle może trochę historii, bo moja pierwsza klawiatura mechaniczna to z 2019 roku, bo wtedy się tak naprawdę zaczęła ta moja przygoda, to był…
i mam ją nadal, bo jeszcze nie jest sprzedana, nie wiem, może na jakimś OLX-ie spróbuję ją opylić albo coś.
No wiadomo, że pieniądze z tego wielkich nie będę mieć, ale no głównie chodzi o to, żeby się pozbyć.
Genesis Thor 300 z przełącznikami Outemu Blue i oczywiście nie ma Hotswapa, wiadomo, to jest taki…
A co ciekawe, nakładki wyglądają tak jakby były zrobione z PBT.
Ciekawe, bo ona była dosyć tania, 169 złotych kosztowała, więc jak za tą cenę i nakładki PBT, no nie wiem, no może to jest jakiś oszukany…
Nie wiem, no ciężko powiedzieć, ale są one w każdym razie…
Nie są temu tańsze, więc mogli więcej na nakładki.
Może, może, no też tak mi się wydaje. No i generalnie tak to wygląda.
Klawiaturka była spoko, spoko, używałem jej przez powiedzmy do 2021 roku i używałbym nadal, gdyby nie tutaj mój szanowny kolega Pates,
bo on prezentował mi taką klawiaturę MSI Vigor GK50 Elite.
I to jest klawiatura z przełącznikami Kyle Box White.
I ja po prostu zakochałem się w tych przełącznikach.
W sensie, nie wiem, od pierwszym momencie, kiedy zacząłem nimi klikać, po prostu się w nich zakochałem.
Ten dźwięk, ten, nie wiem, feeling i w ogóle wszystko to po prostu dla mnie to…
No, wśród klikających to obecnie jest mój po prostu faworyt.
No i co? Stabilizatory są w niej całkiem spoko, nie narzekam na niej jakoś specjalnie.
Nakładki, mimo tego, że są z ABS-u, to też są okej.
No, wadą jest, było to, że nie miała ona hotswapa, no nie miała ona kontekstowego.
No wiadomo, że ten kontekstowy można było sobie zamapować.
Ja na przykład sobie zrobiłem w systemie ten sharp keys i prawego Windowsa sobie przemapowałem na kontekstowy,
no bo można było i tak prawego Windowsa nie używałem i tak, więc spoko.
No ale po prostu stwierdziłem, że może w końcu zainwestuję jakoś w tego hotswapa itd., itd.
No i co to moja trzecia klawiatura, to endorfy tok i tak.
Ona miała już hotswapa, miała już klawisz kontekstowy.
Teoretycznie dla mnie wszystko było okej.
Wszystko fajnie, spełniała moje oczekiwania.
Nakładki te fabryczne też były okej.
A, zapomniałem wspomnieć, tam też były kajus boksy fabryczne, tylko że brauny.
Też byłem w nich całkiem zadowolony.
Nie narzekałem na nie specjalnie.
Zresztą kupiłem sobie potem te white i troszeczkę sobie tam wymieniłem.
Jakby endorfy nie mam już, bo właśnie do tego miałem przejść, że kupił ją ode mnie Patryk.
No to stwierdziłem, że zbierałem się już po prostu jakiś czas do tego Q6, żeby kupić,
bo stwierdziłem, że tak, chcę mieć klawiaturę, która mi teoretycznie ma mi posłużyć na lata
i żebym się po prostu nie musiał potem niczym martwić.
Tylko właśnie w zakresie ewentualnie jakiegoś customowania.
No ale zakup przełączników to już nie jest jakoś mega dużo w porównaniu do Q6,
no bo jednak cena była spora.
No ale mówię, miałem sobie, miałem odłożone pieniądze, więc jakby dla mojego budżetu to nie było,
że tak powiem cios, więc po prostu zakupiłem tą klawiaturę.
I tak, no jestem z niej ogólnie póki co bardzo, bardzo zadowolony.
Tak jak już tutaj było też wcześniej mówione, ja znalazłem sposób, żeby w Keychron Launcher
przemopować sobie pojedynczy klawisz, to się jak najbardziej da zrobić.
No wiadomo, jest przy tym sporo klikaniny, ale no jakby na Eltenie dokładnie opisałem tą instrukcję
i to jest w wątku klawiatury mechanicznej.
Myślę, że pod audycją to fajnie będzie w komentarzu nawet gdzieś przekleić ten Twój opis,
bo on jest rzeczywiście…
Mogę przykleić.
O, no to super.
Nie każdy ma…
Dokładnie, nie każdy używa Eltena, więc myślę, że fajnie będzie to podać, te instrukcje.
No i właśnie stabilizatory. I o co mi tutaj chodzi?
Ogólnie ze stabilizatorów Q6 Max jestem bardzo zadowolony.
Enter, Shift, nie wiem, Backspace, Tabulator…
Wszystko ładnie chodzi, pięknie.
Jedyne co, to mam problem ze spacją.
I teraz tak, jakby sam klawisz chodzi płynnie, nawet jak nacisnę sobie na krawędzie, on chodzi płynnie.
Tylko jak po prostu włożyłem tam liniowca, bo właśnie zaopatrzyłem się w kilka sztuk Gateron Ink Blacky,
które są ogólnie bardzo gładkimi przełącznikami, co należy nadmienić.
Są te liniowce, one są trochę ciężkie, ale one są bardzo gładkie.
I to mi się w nich podoba, że wyszedł taka gładkość.
To zauważyłem, że jak naciskam na krawędziach, to lekko…
Zaraz, co się dzieje?
Karina się śmieje, że wszyscy teraz Blacky będą kupować.
Aaa, no cóż. No właśnie, mówię dalej.
No to zauważyłem, że coś mi to nie pasuje. Odskakuje ok, ale po prostu czułem, że ta spacja o coś wadziła.
Na krawędziach nie chodzi to tak gładko, jakbym wcisnął na środku.
Na przykład na Enterze też mam Blacka i nie mam z tym problemu.
Nawet jak naciskam na krawędziach, to wszystko ładnie, gładko chodzi.
I zrobiłem parę eksperymentów. Wymieniłem na przykład Kick Up tak testowo z tej MSI.
Bo tej klawiatury nie sprzedałem. Mam ją dalej.
I na tym Kick Upie z MSI, jak ją wymieniłem, to tam chodzi lepiej.
I nawet zrobiłem drugi taki inny eksperyment, że odwróciłem tego oryginalnego Kick Upa tak niepoprawnie.
Czyli tą taką niższą ścianą do przodu.
I wtedy też to chodziło lepiej.
I mi się coś wydaje, że ja mogę mieć po prostu może jakiś wadliwy Kick Up, może nie do końca jakiś…
A może, Gracjanie, problem jest z tego wynikający, że tam przecież pod spacją jest ta podklejka z tej takiej pianki.
Może coś z nią jest nie tak.
Może tu jest problem.
Może ona się odkleja, lub zaczęła odklejać…
Albo jest minimalnie źle przyklejona.
Tak, bo ja sam zauważyłem, że jest na tym Kick Upie przyklejona taka pianka.
Tak, jest taka pianka. Wiesz, ja myślę, że możesz spokojnie spróbować nawet ją odkleić i zobaczyć co się stanie, jaki będzie efekt.
Tym bardziej, że w komplecie dostałeś kilka pasków tej pianki.
Więc w razie czego to będziesz mógł sobie ją przykleić, nawet jakby tamta już nie chciała trzymać.
No tam dostałem jakieś takie uszczelki.
Tak, i to jest to.
Aha, to jest to, bo ja nie wiedziałem właśnie do czego to do końca służy.
Tam masz kilka takich paseczków na takiej kartce jakby przyklejone i to jest to.
Mam też zapasowe nóżki, co ciekawe, i śrubki.
Dokładnie. I są też… jest śrubokręt i jest imbus.
Bardzo dobrze wyposażona, w sensie fabryczne wyposażenie, które jest to naprawdę imponujące moim zdaniem.
Tak więc, no mówię, na razie póki co jestem zadowolony i mam nadzieję, że mi ta klawiatura będzie przez lata służyć i jestem w tej dobrej myśli.
Modyfikacje jakie ja zrobiłem, to wstępnie Gateron Melodic na litery, no i to mi się tak średnio spodobało.
Same przełączniki są ciekawe, ale nie… dźwięk też jest ciekawy, ale nie odpowiada mi właśnie ich… no to jak się one zachowują.
Charakterystyka.
No dokładnie, bo one się charakteryzują tym, że jest jakby na samej górze, jak ten przełącznik idzie sobie w dół, w dół, w dół, to od razu jest już ten taki klik.
Później i ten klik jest no dosyć taki… no trochę trzeba użyć oporu i potem mimo woli, jak idzie palec w dół, to on się zderza od razu z dnem przełącznika.
I może ten przełącznik nacisnąć delikatniej, tak żeby się on nie zderzał z tym dnem, ale jest to utrudnione, bo to taka jest charakterystyka, albo ja inaczej po prostu nie potrafię wciskać.
W każdym razie na przykład w White’ach to wyglądało tak, że tam nie ma od razu tego kliku, tylko jak się powoli wciska przełącznik, to czuć, że tam sobie idzie, idzie, idzie w dół.
Potem jest taki delikatny guzek, potem się pojawia ten klik i później idzie już liniowo w dół. I na White’ach mogłem zrobić tak, że mogłem wcisnąć tak klawisz, żeby to nie dotykało od razu.
Czasem w nocy, na przykład jak pisałem, to żeby nie uderzać w tych przełączników, to trochę bardziej delikatniej i wtedy mi się udawało, co lepiej zrobić. A na tych melodikach po prostu nie potrafię.
Dlatego po prostu będę je wymieniać na White’y, mam nadzieję, w najbliższej przyszłości. Kupię tej drugiej generacji, bo ja wcześniej miałem do czynienia z pierwszą. Ciekawe czym się…
Poprawione są.
Tak, też gdzieś tam czytałem. Wiem, że są fabrycznie nasmarowane, ale tylko Browny i Reddy tylko są fabrycznie nasmarowane.
Bo liniowych się, znaczy liniowych, źle sobie mówię, klikających się zazwyczaj nie smaruje. Chociaż, no wiadomo, są wyjątki, ale nie jest to takie powszechne.
No to rzeczywiście trochę klawiatur udało Ci się przetestować i tak zapytam, bo myślę, że też część z naszych słuchaczy, która po prostu używa jakiejkolwiek klawiatury za na przykład kilkadziesiąt złotych, takiej zwykłej membranowej,
może sobie teraz zadawać pytanie, o czym oni, i tu można wstawić sobie kilka wyrazów, opowiadali przez te ostatnie dwie godziny. Klawiatura jak klawiatura.
Litery, spacja, enter, strzałki. Co to w ogóle jest za jakaś fanaberia, że sobie ludzie kupują…
Ktoś kupuje klawiaturę za tysiąc złotych.
Tak, że ludzie sobie kupują jakieś dziwne klawiatury, że wymieniają jakieś przełączniki, że się zachwycają jakimś klikaniem, że im to klika, a to im nie klika, że to ciężej chodzi, że to lżej chodzi.
Jakie to w ogóle ma znaczenie? Działa to działa, nie działa to nie działa. Jak mi padnie klawiatura, to wymienię sobie na nową, bo to przecież może kosztować kilkadziesiąt złotych.
To z Twojej perspektywy Gracjanie, to chciałbym zapytać, bo pewnie tak jak i my tu wszyscy, używałeś kiedyś tych klawiatur na przykład membranowych.
Oczywiście.
I jaka Twoja jest, według Ciebie, jeżeli chodzi o Twoje odczucia, jaka jest różnica jak sobie taką klawiaturę wymienisz?
Jaka jest różnica? To może najpierw zacznę od tych takich membranówek, bo mam też taką membranówkę, taką bardziej można powiedzieć mobilną czy coś.
To jest Logitech K270 i ona jest na odbiornik 2,4 GHz Logitech Unifink.
Miałem też do czynienia z klawiaturą Logitech K120 i to taki bardzo podstawowy model, on jest też na kabel USB tylko, też membranowy, ale powiem szczerze, że ta K120 mi się bardzo podobała.
Mimo tego, że ona była membranówka, to bardzo mi się podobała, bardzo fajnie była wykonana i nawet ten skok klawiszy był taki całkiem spoko.
A właśnie jaka jest różnica? Wydaje mi się, że tak, bo na pewno takie klawiatury z przełącznikami, one przede wszystkim są bardziej trwałe i klawiatura mechaniczna w zasadzie inaczej.
W zasadzie ja gdzieś w ogóle wyczytałem takie rozważania jednego użytkownika i one są zresztą prawdziwe, że tak naprawdę każda klawiatura jest mechaniczna.
A niemechaniczna klawiatura to jest tylko taka, nie wiem, w telefonie na przykład ekranowa czy coś, więc tak też można iść.
Ale tutaj taką małą tylko dygresję wtrąciłem, ale wróćmy do tematu, że klawiatura z przełącznikami, ze switchami jest trwalsza przede wszystkim od zwykłej membranówki.
Może, że tak powiem zarejestrować większą ilość ciśnięć, bo… i o co mi tu chodzi? Bo tak, w szkole, w sensie jak ja chodzę na Tyniecką, na Tyflon,
my tam mamy takie klawiatury Delowskie na stanowiskach i one bardzo często mają taki problem, że jak wcisnę kilka klawiszy naraz, to nie załapuje mi kombinacji.
Na przykład, nie wiem, coś tam, chociażby taka trywialna rzecz jak, nie wiem, insert, nienumeryczny, tylko ten taki na przykład u góry, kontrol, strzałki lewo-prawo, np. NVDA, że chcę zmienić parametry na jednej z klawiatur,
to w ogóle był problem, bo nie chciało to załapać. No dobra, mogła być to badziewa membrana czy coś, bo nie w każdej musi taki problem być, ale to jest moim zdaniem taki największy atut,
że osobne przełączniki, to w zasadzie taka klawiatura może zarejestrować nawet jakby się teoretycznie wszystkie klawisze naraz wcisnęło, to to może zostać zarejestrowane,
bo jak kontroler nie ma ograniczeń odnośnie rejestracji i jednoczesnej rejestracji, no naciśnięcia tych klawiszy, to tak.
No i kolejna rzecz, z drugiej strony klawiatura mechaniczna to też nie jest dla każdego, bo każdy ma inne wymagania i ja tutaj trochę się posłużę taką analogią np. odnośnie osób, które się np. interesują radiem,
bo dla jednego wystarczy tylko takie radyjko kuchenne, które byleby coś tam odbierało…
Żeby grało.
No dokładnie, żeby grało. A są osoby, które bardziej się tym patrzą na to odbiór tego radia, bardziej patrzą na to jakim te stacje odbierają, z jaką siłą sygnału itd.
I tutaj już szukają jakichś takich lepszych rozwiązań, takich czulszych. I wydaje mi się, że ta sama analogia jest z tymi mechanicznymi klawiaturami, że po prostu jak się wejdzie w ten świat, jak poczuje się ten vibe, ten feeling, nie wiem jak to dokładnie nazwać, to już po prostu mi osobiście ciężko jest z tego wyjść.
Oj tak, dokładnie. I to tak ciężko to wytłumaczyć.
Ja bym jednak powiedział, wejdę Ci w słowo, mimo wszystko, że to jest inny komfort pisania. Tak po prostu.
Ja wiem, że tutaj też poruszyłeś sporo…
Że skupiłem się na takich technicznych bardziej.
Tak, ale tu podałeś sporo różnych argumentów i ja się z nimi oczywiście jak najbardziej zgadzam, z tą wytrzymałością, z tym wszystkim, ale przede wszystkim słuchajcie, z mojej perspektywy, a ja jednak zdarza mi się trochę pisać, zdarza mi się, no pracuję na komputerze jednak po te kilka, kilkanaście godzin w ciągu dnia.
Dla mnie to jest istotne. Ten komfort pisania, ta informacja zwrotna z tej klawiatury, którą ja mam, to jest zdecydowanie inna i moim zdaniem bardziej taka komfortowa od tego, co mamy na tych zwykłych membranowych klawiaturach.
Ja mam porównanie, ostatnio przez jakiś czas miałem okazję też pracować sobie na klawiaturze takiej membranowej, nie jakiejś tam markowej, to klawiaturze, która ponoć ładnie wygląda, ale jak dla mnie to wrażenia z jej użytkowania były naprawdę słabe.
Taka klawiatura za kilkadziesiąt złotych, wciskanie tych klawiszy, to wszystko jakby takie… jakby te klawisze były czymś oblepione, jakby piach po prostu gdzieś tam był nasypany pomiędzy te klawisze.
To jest zupełnie inne wrażenie niż to, co mamy w przypadku naprawdę dobrze dobranych pod siebie przełączników. Bo oczywiście wiadomo, że nie każdemu każdy przełącznik będzie pasował.
Tak jak zaznaczyłam na początku audycji, że to jest bardzo kwestia subiektywna.
Tak. A niektórym, ja jestem niemalże pewien, że niektórym to nawet i wrażenie spisania na jakichkolwiek przełącznikach nie będzie pasowało i oni stwierdzą, że dla nich to właśnie te klawiatury membranowe, jeszcze o niskim skoku, bo np. dla kogoś to klawiatura laptopowa, taka standardowa, to będzie super rozwiązanie.
Dla mnie absolutnie, ale jakby to jest moja subiektywna ocena.
No to teraz ja się wyboję właśnie jeśli chodzi o wrażenia spisania. Bo tak, okej, tutaj się też z Tobą zgodzę. Ja np. jestem w stanie się przyzwyczaić do np. pisania na laptopowej klawiaturze o niskim skoku, takiej np. nożycowej dajmy na to.
Jestem w stanie się do tego przyzwyczaić, bo nawet jak wyjeżdżam do Krakowa, no to nie wożę za sobą mechanika, no bo to jednak jest dosyć ciężkie urządzenie i to takie nieporęczne.
Bardziej bym powiedział stacjonarne, ale właśnie jak korzystam z tej klawiatury laptopowej, no to chociażby w tym moim laptopie, który mam obecnie, to przyłapałem się na tym, że mam trochę taki odruch, że czasem te klawisze wciskam tak ciężej.
W sensie nawalam czasem w te klawisze, nie wiadomo po co, a ja wiem po co, no bo jestem przyzwyczajony do wysokiego skoku, a te klawisze mają niski skok, no to siłą rzeczy czasem mi się zdarza trochę nawalać i to taki odruch mi po prostu pozostał po tym, no i tak to wygląda.
Mamy pytanie od Zbyszka z Banańca. Czy są do kupienia nakładki okrągłe?
To ja nie wiem, to może inni będą wiedzieć.
To znaczy okrągłe nakładki…
Ja podejrzewam, że takie wiesz, wyglądające jak te takie guziki na przykład w kalkulatorach albo gdzieś, albo na pilocie od telewizora, które miałyby…
Nie no, każdy kikap jest jakby kwadratowy, ale mają takie jakby okrągłe profilowanie, niektóre, mogę Ci takie znaleźć.
Nie no, technicznie do zrobienia byłyby takie okrągłe nakładki, jak najbardziej możliwe.
Do zrobienia tak, ale co, można znaleźć.
Więc od zewnątrz to musi być kwadrat albo jakiś, czy jakaś tam konkretna, jakiś konkretny wygląd tego, żeby się po prostu mieścił w tej klawiaturze,
bo każda, każde to miejsce na ten klawisz to jest takie po prostu okienko o określonych wymiarach, więc tu się za wiele nie podziała,
ale ten wewnętrzny profil to rzeczywiście mógłby być okrągły, no.
To jest dobre pytanie.
No, no niestety nie spotkałem się z takimi kikapami, no to trzeba byłoby poszukać gdzieś tam może w internecie.
Ja widziałam na Aliekspresie, na Aliekspresie takie jakby w kształcie pianek kikapy.
No, to też ciekawe.
Ale jakby takie w kształcie koła, no to nie wiem.
Ale jest to, jest to ciekawy temat i podejrzewam, że ktoś takie zrobił, tylko trzeba poszukać w ostateczności.
Też, tylko to czytałem, że to już wcale nie jest taka rzecz trywialna.
Niektórzy nawet sobie drukują, jeżeli mają drukarki, to drukują sobie kikapy,
ale ponoć to są rozwiązania zdecydowanie mniej trwałe od tego, co możemy kupić, co jest przemysłowo produkowane.
Jednak, no, z takiego urządzenia, czy z takich nakładek dosyć często korzystamy.
Dosyć często naciskamy je, mają kontakt z naszą skórą.
Też zresztą kiedyś czytałem, że w ogóle, jeżeli chodzi o takie właśnie kikapy drukowane na drukarkach 3D,
to trzeba też zwracać uwagę na materiał, z jakiego one są wykonywane,
bo skoro mają one bardzo często kontakt z naszą skórą, to też ze względów zdrowotnych nie każdy materiał do tego się nadaje.
A to tak, no, to też jest dużo w tym racji.
A ja jeszcze tak powiem odnośnie, zboczę trochę z tematu, ale oczywiście pozostaje jakby nadal w głównym nurcie,
no to chciałbym jeszcze powiedzieć o tym narzędziu do ściągania przełączników,
mianowicie o tym switchpoolerze, bo ja mam też, ja mam ogólnie kilka switchpoolerów, bo trochę się ich nadbierało,
bo jeden był, akurat tego już nie mam, był dostarczony z Endorfy,
jeden to kiedyś tam zamówiłem ze sklepu Keyspace Store, oni też mają całkiem spoko,
ale mam też taki inny switchpooler, który ma bardzo ciekawą konstrukcję.
I to jest switchpooler od Gaterona i on wygląda trochę tak jak taki prostopadłościan,
on mi się bardzo przydał w momencie, kiedy wyciągałem klawisze z Endorfy.
Dlaczego? Dlatego mówię, że w Endorfy jak wyciągałem przełączniki, to tam one bardzo mocno siedzą w slotach,
bardzo, bardzo mocno i tam trzeba to dosyć mocno i silnie pociągnąć i jest tam taki problem,
że jak używałem takiego standardowego, to one po prostu wyskakiwały jak z armaty czasem
i gdzieś tam potrafiły odlecieć przez tworza te przełączniki, potem weź tego człowieku, szukaj.
No i to jest tak, o co chodzi? On ma taką konstrukcję ci tak, wygląda jak prostopadłościan,
jest generalnie obudowany z metalu, na górze, w sensie na górnej podstawie tego prostopadłościanu jest przycisk,
który się naciska, a na dolnej podstawie prostopadłościanu są takie, nie wiem, porównam to do takich składanych,
ramie, znaczy nie ramie, no w każdym razie te widełki, które chwytają te przełączniki,
czyli te kombinerki powiedzmy i jak się tego używa? Używa się tego tak, że wkłada się ten switch puller w miejsce,
gdzie jest po prostu przełącznik na płycie, czyli nad przełącznik się go wkłada, dociska się do dołu,
aż te kleszcze one się tak jakby zatrzasną, bo tam jest…
Aż złapią ten przełącznik?
Że to się tak nawet zatrzaskuje i może nawet będę w stanie to pokazać, bo co prawda jest to telefon,
ale powinno być to teoretycznie słyszalne, jak ja to zrobię z takiego dosyć mocnego przybliżenia, czyli tak,
przełącznik jest chwycony w te kleszcze i on się w nich trzyma i on nie wylatuje,
naciska się na górze przycisk i uwaga, nie wiem czy było słychać takie pyk?
Było.
Tak, to właśnie odskakuje i wtedy ten przełącznik zostaje opuszczony i to mi się właśnie przydało bardzo przy wyjmowaniu,
bo dzięki temu ten switchpooler je po prostu trzymał i w momencie kiedy już tym górnym przyciskiem zwalniałem tą blokadę,
one już mogły sobie normalnie zostać zwolnione i ten…
Mogło się po prostu chwycić i wiedziałeś, że on ci na pewno nigdzie nie odleci.
Nie wypadnie, tak.
A to jest fajny patent, to bardzo dobrze, że o tym mówisz.
Daj linka do niego.
Tak, to pod audycją koniecznie też wrzuć, jeżeli będziesz miał taką możliwość, bo to się może przydać.
Spoko. I tak, jeszcze tylko powiem, że on nie jest kompatybilny ze switchami niskoprofilowymi,
przynajmniej tak wyczytałem na stronie Gaterona, więc on może być tylko używany do wyjmowania tych przełączników MX.
Tylko tak właśnie wspomniałem, żeby było wiadomo, bo ja akurat nigdy nie widziałem klawiatury mechanicznej niskoprofilowej
i switchy niskoprofilowych też nigdy nie widziałem, dlatego jestem ciekaw, jak to wygląda,
no ale to mówię, nie mam na razie na tyle takiego budżetu, żeby sobie potestować to wszystko,
a może kiedyś jakąś niskoprofilową może dla testów kupię, ale to na pewno nie teraz.
Ja jakoś szczerze mówiąc do niskoprofilowych nie tęsknię, dla mnie ten wysoki profil to jest właśnie odpowiedni komfort pisania,
ale to rzecz bardzo subiektywna.
No, więc wydaje mi się, że ode mnie to już mniej więcej byłoby wszystko. Bardzo dziękuję tutaj, że mogłem z wami porozmawiać.
Dzięki, dzięki również Gracjanie, pozdrawiamy cię serdecznie, do usłyszenia.
Do usłyszenia, do usłyszenia.
I tak naprawdę to chyba tyle, jeżeli chodzi o naszą dzisiejszą audycję. Chyba, że jeszcze chcesz coś dodać, tak na koniec.
Testujcie, próbujcie, bo naprawdę jest co.
Bo jest co testować. Jest co testować tych przełączników, kickupów, tego wszystkiego jest naprawdę dużo.
Jest to bardzo fajna rzecz. Ja bym powiedział, że to jest trochę tak z mojej perspektywy,
jak na przykład osoby widzące gdzieś tam zachwycają się tym, jaka to wspaniała rozdzielczość jest w telefonach,
jaką rozdzielczość mają aparaty, ile tam megapikseli, że tu mamy superfajny monitor albo jakieś inne rzeczy,
no to u nas rzeczywiście te wrażenia korzystania z komputera bardzo, ale to bardzo poprawia dobór odpowiedniej klawiatury.
I ja naprawdę też bardzo serdecznie polecam, żeby się…
I to jest bardzo dobra puenta na koniec naszej pogadanki.
Tak jest. Dziękujemy bardzo. Dziś się o klawiaturach opowiadała Karina Machała.
Ja też swoje dodałem, bo też z tego typu urządzeń korzystam. Dzięki Karino za udział w dzisiejszej audycji.
Dziękujemy też za wkład słuchaczy, bo też się podzielili swoimi doświadczeniami.
Oczywiście. Bardzo Wam dziękujemy i do usłyszenia.
Do zobaczenia na następne spotkanie. Do usłyszenia.
Był to Tyflo Podcast. Pierwszy polski podcast dla niewidomych i słabowidzących.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Wszystkie nagrania publikowane w serwisie www.tyflopodcast.net są dostępne na licencji CreativeCommons - Uznanie autorstwa 3.0 Polska.
Oznacza to, iż nagrania te można publikować bądź rozpowszechniać w całości lub we fragmentach na dowolnym nośniku oraz tworzyć na jego podstawie utwory Zależne, pod jedynym warunkiem podania autora oraz wyraźnego oznaczenia sposobu i zakresu modyfikacji.
Przekaż nam swoje 1,5% podatku 1,5 procent Logo FIRR Logo PFRON Logo Tyfloswiat.pl

Czym jest Tyflopodcast?

Tyflopodcast to zbiór instrukcji oraz poradników dla niewidomych lub słabowidzących użytkowników komputerów o zróżnicowanej wiedzy technicznej.

Prezentowane na tej stronie pomoce dźwiękowe wyjaśniają zarówno podstawowe problemy, jak metody ułatwienia sobie pracy poprzez korzystanie z dobrodziejstw nowoczesnych technologii. Oprócz tego, Tyflopodcast prezentuje nowinki ze świata tyfloinformatyki w formie dźwiękowych prezentacji nowoczesnych urządzeń i programów. Wiele z nich dopiero znajduje sobie miejsce na polskim rynku.

Zapraszamy do słuchania przygotowywanych przez nas audycji i życzymy dobrego odbioru!

Tematyka

Pozycjonowanie i optymalizacja stron internetowych