Axagon ADA-17 (wersja tekstowa)
Pobierz napisy w formacie SRT
Pobierz napisy w formacie VTT
Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego prezentuje…
Tyflo Podcast.
To jest Tyflo Podcast, a to jest karta dźwiękowa Aksagon ADA17.
Cóż wyjątkowego może być w małym sticku na USB, zapytacie?
Otóż podzespoły i to, co taki stick może nam zaoferować.
Na pewno wielu z was tanie karty dźwiękowe do komputera
kojarzą się raczej z chińskimi, marnymi chipami,
które mają monofoniczne wejście, szybko się rozpadają i brzmienie z podpiętych pod nie słuchawek nie jest raczej zadowalające.
Różnica jednak polega na tym, że te karty zazwyczaj kosztują od pięciu do dziesięciu, no max piętnastu złotych.
Karta, którą dziś chciałbym zaprezentować jest nieco droższa, natomiast nadal w dobrych pieniądzach.
Kwota za niniejsze urządzenie, gdy spojrzymy na jego możliwości, wydaje się naprawdę niska.
Niniejsza karta dźwiękowa oparta jest o ksip C-Media 6533.
Ksip ten oferuje znacznie więcej niż prezentowane urządzenie,
natomiast jak na cenę w wysokości 50 złotych i tak dostajemy dość dużo.
Zanim omówię możliwości, zacznijmy od jej rozpakowania.
Przychodzi ona w małym, prostokątnym, tekturowym pudełku.
Możemy otworzyć je od góry, nie jest ono niczym zabezpieczone,
A w środku powita nas zwinięta folia, w której schowana jest karta oraz instrukcja Quick Start.
Folia nie jest w żaden sposób zamknięta i kartę można wyjąć od razu po jej rozwinięciu.
Urządzenie w żadnym wypadku nie przypomina tanich chińskich wynalazków za 15 zł, ponieważ jego budowa jest zupełnie inna.
Tanie karty znane są z jednolitej obudowy. Zazwyczaj są płaskie, podłużne i w bardzo łatwy sposób
Można dostać się do środka. Obudowa Axagona jest również plastikowa,
natomiast w dotyku nie jest tak tandetna.
Axagon ADA-17 posiada dwa wejścia 3,5 mm słuchawkowe oraz mikrofonowe oraz z drugiej
strony wbudowane USB, którym możemy podłączyć ją do komputera.
I tutaj ważna rzecz, która na pewno
zainteresuje większość słuchaczy, wejście mikrofonowe jest stereofoniczne.
Tak, dobrze słyszycie?
To nie zdarza się zbyt często w przypadku
Zresztą nawet wejścia mikrofonowe w laptopach już teraz są mono, więc o czym rozmawiamy.
W podobnych pieniądzach były kiedyś co prawda już karty Uniteca 247, natomiast tam kanały były zamienione.
Tutaj, przynajmniej w moim egzemplarzu, są poprawnie.
24 to maksymalna głębia w bitach jaką oferuje ten stick, a maksymalne próbkowanie wynosi 96 kHz.
Mowa tutaj oczywiście o wejściu słuchawkowym, bo wyjście mikrofonowe oferuje znacznie mniej,
Ale o tym za chwilę, przy okazji prezentacji samego urządzenia.
Przejdźmy więc może do prezentacji i testu tego małego wynalazku.
Posiadam mikrofon stereofoniczny za kilkanaście złotych.
Oraz mikrofon, do którego mówię w tym momencie.
Podpięty pod mikser Behringer Xenyx 302.
I z tym oto brzmieniem najłatwiej będzie porównać.
Tani stereofoniczny mikrofon pomoże mi utwierdzić Was w przekonaniu,
że karta istotnie wysyła sygnał dwukanałowy.
Karta jest plug and play, tak więc wystarczy wpiąć ją do wejścia USB, co właśnie teraz uczynię korzystając z mojego huba.
Już można było usłyszeć dźwięk podpięcia.
I tutaj drobna uwaga, ustawia się ona od razu jako domyślna w systemie, stąd możemy stracić mowę.
Dlatego polecam, zanim ją podepniemy, przekierować sobie syntezator przez CTRL-INSERT-U, jeżeli używamy NVDA,
na odpowiednie urządzenie, którego korzystamy na co dzień.
Tak więc, na Xenyxie zdjąłem sobie właśnie wszystkie suwaki na zero,
tak dla porównania, aby nic nie przekłamywało nam dźwięku.
To jest cały czas dźwięk z miksera, z podpiętym do niego mikrofonem tracera.
No bez tym moment modelu nie pomnę.
Teraz ten sam mikrofon wepnę w wejście 3.5 w karcie.
Ale zanim to, no to muszę sobie włączyć oczywiście nasłuch.
I jak widzimy, plug and play pełną parą,
Żadnej nazwy, żadnej informacji, po prostu USB audio device.
Odepnę mikrofon z miksera i zaraz słyszymy się ponownie, prosto z karty Axagona.
To jest Axagon, to jest ten sam mikrofon.
Drobna różnica jest, na pewno jest różnica głośnościowa, ale to wynika po prostu z suwaków, więc no tutaj nie ma co się dziwić.
Za moment też pokażę oczywiście domyślne ustawienie wszystkich suwaków w karcie.
Ale zanim to, to jeszcze prezentacja, iż wejście jest stereofoniczne.
To mój tani, hipsterski mikrofon stereo za 15 złotych, co słychać, ale nie ma tragedii.
I jak słyszycie, mogę być bardziej z lewej, bądź bardziej z prawej.
Niestety nie mam zbyt dużych możliwości manewru tym mikrofonem, stąd to stereo jest takie pozorne,
ale to na pewno jest słyszalne, że jest to stereo.
Okej, wróćmy więc do moich standardowych ustawień na Behringerze
i myślę, że jest to najwyższa pora na prezentację ustawień.
Wchodzimy we właściwości.
Przechodzimy na listę zakładek.
To jest standard.
W poziomach domyślnie mamy…
Jak widać, nie mamy żadnych opcji regulacji, wzmocnienia głośności itd.
ale dostajemy i tak wystarczająco.
Zaawansowane zakładka form…
A to domyślne.
Dwa kanałowe, 16-bitowe, 8000 Hz, jakość telefoniczna.
Dwa kanałowe, 24-bitowe, 48000 Hz, jakość studyjna.
Tak to wygląda na wejściu mikrofonowym.
I ta wartość, którą usłyszeliśmy przed chwilą, jest ustawiona w karcie jako domyślna.
Poza tym, żadnych ulepszeń, żadnych dodatkowych możliwości, jest to co jest.
Przejdźmy sobie jeszcze na zakładkę odtwarzanie i sprawdźmy, co w trawie piszczy.
Głośniki. Dwa USB audio device. Właściwość. Diapoziomy.
Tutaj mamy nieco więcej. Głośniki Suwek 51.
O właśnie, domyślna wartość poziomu dla głośników to 51%, ale to nie wszystko, co mamy w tym oknie.
Wycisz po balans przycisk Alt B. Dialog 0. Mikrofon grupa. Mikrofon Suwek 0.
I ktoś mógłby pomyśleć tak jak ja z początku, że jest to po prostu opcja ustawienia głośności mikrofonu
…bezpośrednio przy głośnikach, by nikt szukać za wiele nie musiał.
Otóż nie. Jest to suwak pozwalający nam regulować głośność na słuchu mikrofonu w samej karcie.
Ponieważ przetwornik pozwala na coś takiego i wówczas słyszymy się bez żadnych opóźnień innymi słowy.
Zanim dotrze to do komputera, usłyszymy to my.
Domyślnie nasłuch ten jest wyciszony, można go sobie odciszyć.
Mamy tutaj również jeszcze jedną zakładkę, której nie ma w mikrofonie.
Enhancements. Po polsku znane wszystkim na pewno ulepszenia sygnału.
Podbicie basu.
Dźwięk surround.
Korekcja pomieszczenia.
I podbicie tonów wysokich.
Generalnie standardowe opcje Microsoftu, wyświetlane jednak, no co prawda dla dużej części, ale nie dla wszystkich kart.
Polecam generalnie oznaczyć to pole, ponieważ, jak to mawia się często, tak naprawdę te ulepszenia powinny nazywać się ugorszeniami.
Robią one więcej złego niż dobrego, bardzo mocno zaburzając brzmienie wielu różnych rzekszych.
Mamy opcję przywrócenia ustawień domyślnych.
Możemy sobie podglądnąć, ale to jest standardowe okienko.
No i w zasadzie tyle. Klikniemy sobie zastosuj.
I teraz na dowód tego, że jest jak mówiłem,
idziemy sobie do zakładki zaawansowane.
Zaawansowane zakładka za… Wybierz częstotliwość próbkowania i głębień w bitach, które mają być używane podczas działania w trybie udostępniania.
Lista rozwijana 24-bitowe, 48 tysięcy hercy, jakość studyjna, zwinięte.
To jest ustawione domyślnie, natomiast możemy…
24-bitowe, 96 tysięcy hercy, jakość studyjna.
Przestawić na 24-bity, 96 tysięcy hercy.
Najniższa wartość…
16-bitowe, 8 tysięcy hercy, jakość telefoniczna.
Tego nie będę ruszać, bo i tak nie mam sprzętu, który obsługiwałby 2496
i nie mam nawet jak Państwu tego zaprezentować.
Poza tym, w tym okienku nie ma już niczego.
Ale skoro karta jest stereofoniczna, to co gdyby podpiąć do niej jakieś urządzenie
celem np. zgrania taśmy magnetofonowej?
Jak najbardziej jest to możliwe, natomiast należy pamiętać o tym, że wejście jest stricte mikrofonowe.
No będą występować pewne artefakty typowe dla tego typu zabiegów.
Przede wszystkim jeśli chcemy robić coś takiego, najlepiej ustawić głośność mikrofonu w systemie na 0%.
No i oczywiście wyłączyć tryb wyłączności, w którym aplikacje mogą sterować jego głośnością.
Chociaż na Windowsie 10, 11 z moich obserwacji i tak aplikacje robią co chcą.
Zanim jednak przejdę do pokazu możliwości zgrywania stereofonicznych materiałów,
nagrywania z urządzeń stereofonicznych,
Istotna w tym przypadku jest również głośność szumu, który emituje sama karta dźwiękowa. Oto on.
Gdy podbijemy natomiast głośność na 100%, nieco się zwiększy.
Szum podbije jeszcze programowo, tak żeby wszyscy usłyszeli jego zniekształcenia.
To znaczy, wiadomo, każda karta emituje gdzieś pisk w paśmie słyszalnym, bądź inne artefakty.
Nawet mój mikser Behringera to czyni, tak więc dla prezentacji…
No dobrze, to skoro może już się wyszumiało, czas na prezentację możliwości zgrywania.
Ustawiam głośność mikrofonu na 0 i podpinam dek kasetowy dla referencji Pionier CTS-410, kaseta nagrana w systemie Dolby B.
Dek podpięty pod wejście liniowe.
A teraz to samo, tyle że zgranem przy pomocy Xenyxa.
Jak można zauważyć,
sum jest nieco mniejszy, natomiast w gruncie rzeczy
do szybkiego zgrania jakichś materiałów,
czy to z kaset, czy to z tunera, z telewizora,
bądź co tam byśmy sobie chcieli zarchiwizować,
lub jako fajny sprzęt na wyjazdy, karta nada się idealnie.
To tyle w dzisiejszym Tyflopodcastcie, dziękuję za uwagę
i do usłyszenia wkrótce.
Program współfinansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.