Digitalizacja nagrań
Dodany 5 kwietnia 2017
10 komentarzy
Na kasetach magnetofonowych możemy odnaleźć wiele cennych dla nas nagrań z dawnych lat. W jaki sposób w dobrej jakości zapisać je w postaci cyfrowej? O tym w niniejszej audycji opowiada Kamil Kaczyński.
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Digitalizacja nagrań
Ten podcast był pobierany 4657 razy
Komentarze
Witam. Prosił bym o podanie sposobu na brak możliwości włożenia brakującego elementu o którym była mowa.
Jak mniemam wgrywamy pliki do komputera, aby potem je odszumić i cieszyć się jakością np kasety z sentymentu.
podcast był:
\Dodany 5 kwietnia 2017:
W 2017 roku na rynku pojawiły się genialnie już rozwinięte pluginy od wiodącej w zakresie naprawy dźwięku firmy izotope.
Niestety w audycji kamil koncentrował się na wgraniu dźwięku do komputera, zamiast pokazania efektu docelowego, czyli po co wgrywamy te te kasety.
Od samego kamila wiem, że odszumia dźwięk dwoma narzędziami tj sonicfondry soundforge, oraz mini edytorem dźwięku goldwave.
Na rok 2017 a tym bardziej 2020, ta tehnologia odeszła do lamusa, i pokazywać takie narzędzia w 2020 roku to tak jak by uczyć kogoś obsługi komputera od win xp w 2020 roku.
Tak się składa, że doskonale znam te narzędzia, i kożystałem z nich w 2004 roku, więc jak by wiedza zawarta w tym podcaście a nie jedynym pokazuje, że wiedzę na temat daje nam osoba, która jest 16 lat w stecz 😀
Wiem również od kamila, że oferuje usługi odszumiania digitalizacji więc warto aby klienci zachęceni usługą z przed 16 lat, mięli również świadomość tego, co branża oferuje dziś.
Dla porównania pokazuję tu nagrania dwa, które możecie pobrać z mojego dropboxa, i pokródce je opiszę.
jako imitacja kasety specjalną do tego wtyczką nagrałem mój głos z szumem taśmy, z wykorzystaniem pluginu waves j37 tape, co jest właśnie symulacją lampowej konsolety z lat 60 70 plus taśmy.
drugie nagranie to efekt odszumienia tej taśmy.
szum będzie duży, niczym ardzo zaniedbana taśma, a efekt specjalnie będzie przesadzony, aby pokazać wam że plugin odszumiając rusza faktycznie te częstotliwości jakie powinien, a nie cały plik.
moje ustawienie nie jest profesjonalne, a celem tego jest pokaz porównujący dzisiejszy efekt, abyście mieli możliwość wybrania produktu.
Do odszumienia użył;em 2 pluginów.
rx voice the noise od izotope, oraz ns1 od waves.
przy profesjonalnym ustawieniu tych pluginów, tylko wprawne ucho usłyszy że odszumialiśmy kasetę a nie włączamy nagranie z cd.
w razie zainteresowania jestem w stanie wysłać test prawdziwego nagrania z taśmy np coś z zniwu, plus profesjonalne odszuienie, nie takie jak poniżej w linku.
na prawdę zanim oferujemy usługę, warto być nabierząco z edami techniką.
zapraszam do posłuchania.
https://www.dropbox.com/t/lsJ98XQ7DoF6G3xh
Nie ma się co tutaj rozpisywać o konkurencjach, człowiek uczy się całe życie, przy okazji padły tutaj nazwy ciekawych narzędzi, z którymi nic nie stoi na przeszkodzie, abym się zapoznał i je stosował, ja się w dawniej z tym zapoznawałem, więc mogłem nie mieć świadomości, że metoda już jest przestarzała, ale wiadomo, że nie stoi się w miejscu, z racji licznych spraw po prostu to przeoczyłem, co nie znaczy, że nie będę mógł tego do produkcji swoich materiałów wdrążyć, pomijając fakt, iż wielu osobom, którym zgrywam wystarcza nagranie bez dopieszczania, bo ludzie często chcą przegrać kasetę tylko po to, aby ją mieć w komputerze i nawet odszumiania nie proszą, bo mi by zabrało to więcej czasu, a ludziom pieniędzy, na digitalizacji kokosów się nie zrobi, dlatego mimo, iż sam ludziom zgrywam w dużej mierze dlatego, iż sam lubię to robić, ale pokazałem najprostrze metody przegrywania, żeby każdy mógł zrobić, niemniej jednak bardziej skupiałem się na kwestii materiału źródłowego, jak przygotować magnetofon i połączyć go z komputerem, co do dolby istotnie może nie powiedziałem mimo iż o tym wiem, że dolby ogranicza dynamikę, ale zrobiłem to z myślą o laikach, bo laikowi może być łatwiej wcisnąć jeden przycisk w magnetofonie, aniżeli nieumiejętnie odszumić programem tak, żeby to bulgotało, co bardzo łatwo niechcąco zrobić, ale i tak za bardzo nie wgłębiałem się w odszumianie, bardziej skupiłem się na samym zgraniu, co nie znaczy, że nie mogę wdrążyć do swoich produkcji rzeczonych wtyczek i z ich pomocą robić i kiedyś w przyszłości zrobić audycję z ich wykorzystaniem. Z uwagi na intensywną pracę naukową nad doktoratem, uszły pewne trendy mojej uwadze, ale uczę się bardzo szybko i wkrótce się z nimi zapoznam. Myślę, że nie ma tutaj co spierać się o rynek konkurencyjny.
Dodam jeszcze kamilu, że obecnie
RX Elements
Perfect for small home studios, RX Elements is a budget-friendly noise reduction and audio repair tool powered by technology used in studios all over the world.
View More
$29
izotope nie ma takich promocji zbyt często jak waves, i poważnie za stówkę z plusem masz pluginy, które już nawet na domyślnych ustawieniach jak ty to piszesz laikowi więc laikowi wystarczy.
zakładasz konto płacisz stówke odpalasz reapera na track ładujesz plik z kasety ładujesz plugin i tyle, t uczyć się niczego nie trzeba.
dopiero jeśli masz klienta który faktycznie chce dokładnie określonej usługi, ale jeśli ktoś kto chce tylko zgrania, to na samym załadowaniu na track wav czy flac, pluginu rx voice the noise dajesz komuś cywilizowany dźwięk.
wszyscy realizatorzy są tym pakietem pluginów zachwyceni, wszędzie na grupach facebookowych piszą brać bo promocja a izotope nie pieści promocjami aż takimi jak obecna.
kupić możesz, a w chwili wolnej od pisania możesz sobie popróbować.
plugin jest dostępny w całej swojej okazałości.
po prostu róbmy swoje, ale nigdy nie zatrzymujmy się, bo vintage nie zawsze znaczy good.
😀
No to pewnie, że tak 🙂 dziękuję za sugestie i wskazanie informacji
Komunikat z ostatniej chwili, w tej promocji, gdyby ktoś chciał kupować, to Lepiej zapłacić w złotówkach, a dokładniej RX Elements kosztuje 134,99, jeżeli wybierzemy w dolarach, to 29 dolców będzie na dzisiaj jakieś 140coś,
Tak więc od dzisiaj wprowadzam do swoich usług rx elements od Izotope i zapraszam do korzystania z nich
No i o to chodzi!
A nie wiedziałem, że w pln można sobie ustawić.
faktycznie jest usd jest eur a nie zwróciłem uwagi na pln.
Dzięki za info.
No ale właśnie o too mi chodzi, że z amatorstwa będziesz się rozwijać, będziesz oferować usługi, gdy sie tego nauczysz na światowym, a nie amatorskim poziomie.
będziesz robił to jak 90 procent branży, i dzięki naszym bardzo dynamicznie brzmiącym komentarzom tyflopodcast jest wzbogacaniem osoby niewidome o wiedze przekazaną tak jak inne podcasty, osobom widzącym.
my również mamy wreszcie szansę na korzystanie z izotopea czy wavesa, chociaż uczulam.
waves central dostępny w sto procentach, izotope portal instalacja jest nie dostępna, ale można na czuja nauczyć się jej, korzystanie z product portal tj
instalacja pluginów, przeglądanie pobieranie dema itp, jest całkowicie dostępna.
dodam jeszcze, że lekko na dobre zmieniła się i strona waves audio
http://www.waves.com
no a dla śmiechu coś wam napiszę
jak mam jakiś problem i piszę do ich obsługi klienta, to translatorem google tłumaczę moją polską treść wiadomości na angielski i wysyłam.
jestem ciekaw ich reakcji podczas czytania gdy np tłumacz google słowo limiter tłumaczy jako ogranicznik, kompresor jako sprężarkę ale zawsze dostaję odpowiedź taką jak trzeba, może oni robią z en na pl 🙂
podczas czytania 😀
Już od bardzo długiego czasu rozważałem modernizację swojego stanowiska pracy, ale przez ciągłe priorytety, a przede wszystkim intensywną pracę nad doktoratem, odkładałem to z dnia na dzień, co wcale nie znaczy, że tego nie rozważałem, wprawdzie ludzi zadowalało to, co im przygotowywałem, ale już jakiś czas temu przestało wystarczać mi samemu, z ciągłego braku czasu nie byłem w stanie poświęcić się hobby, ile bym chciał, ale każde wskazanie ze strony innych np. na jakąś interesującą aplikację jest zawsze dla mnie bardzo wartościowe, chociaż wypadałoby, żebym o pewnych rzeczach wiedział więcej, wiedzę jednak zarówno w tym zakresie, jak i w swoim zawodzie zgłębiam na wszelkie sposoby, gdyż staram się być perfekcjonistą, tylko czasem chyba podnoszę sobie poprzeczkę i w krótkim czasie biorę się za wiele rzeczy naraz, które się wówczas nawarstwiają, ale wychodzę z takiego założenia, że lepiej zrobić mniej, lub wolniej, a dokładnie, aniżeli więcej i szybciej, niż po łebkach, czasami jednak określone sytuacje narzucają tępo i ważność przedsięwzięcia, a ja też się mogę podzielić śmieszną anegdotą z przeszłości związaną z tłumaczeniem, wiele lat temu, kiedy były na polskim rynku pierwsze aplikacje próbujące automatycznie tłumaczyć tekst, zapodałem takiej aplikacji starogermańską „Pieśń o Hildebrandzie”, taki był jej tytuł, przekład był skandaliczny i nieczytelny, a sam tytuł został przetłumaczony ni mniej ni więcej jak „Pieśń pożarowa Hildy” (Brand niem. pożar), mimo wszystko nawet dzisiaj takiemu programowi nie można zaufać jeżeli tłumaczymy coś naukowego, piszesz Darku sprężarka, to sobie mogą skojarzyć z kompresorem Karchera
Do tłumaczenia polecam https://www.deepl.com/. Robi to na pewno lepiej i czytelniej od Google, i niezbyt wiele trzeba po nim poprawiać.
Angielski komunikatywnie znam, ale jeżeli się spieszę, chętnie korzystam z tego rozwiązania pisząc tekst w J. Polskim i dokonując małej korekty.