Aplikacja Mail W Systemie macOS
Dodany 18 października 2021
15 komentarzy
Wybrane możliwości systemowego klienta poczty elektronicznej prezentuje Mikołaj Hołysz
Pliki do pobrania :
Pobierz plik z audycją: Aplikacja Mail W Systemie macOS
Ten podcast był pobierany 3258 razy
Komentarze
Jak zawsze bardzo ciekawy podcast. Co do maila to ja właśnie mam konto mailowe na yahoo. Raczej nikt z moich znajomych tam nie ma maila, poza jedną moją koleżanką. Tak to wszyscy się dziwią, że właśnie tam mam konto założone 🙂 Ja jednak jestem z tej skrzynki zadowolona póki co, pomimo tego, że ona przechodzi z rąk do rąk. No ale to nie o tym chciałam napisać. To tylko taka mała dygresja była 😉 Sama aplikacja fajna z tego co tutaj sobie wysłuchałam. Mi jednak nie podoba się ta opcja że załącznik gdzieś jest np. w połowię wiadomości, wolę je mieć wszystkie w kupie pod samą wiadomością. Nie wiem jak jest na macu ale na iphonie już miałam niezłe przeboje z dodawaniem załączników w aplikacji mail. Kiedy dodawałam zdjęcia aby wysłać je koleżance, zapomniałam, że one się potem wkleją tam gdzie obecnie znajduje się kursor, a że akurat poprawiałam błędnie napisane słowa, to zostawiłam ten kursor gdzieś tam sobie w połowie wiadomości, w połowię jakiegoś wyrazu. W efekcie wysłałam koleżance wiadomość jakąś taką poszatkowaną. Innym razem chciałam dodać załącznik aby go wysłać ale dodałam sobie nie te załączniki co chciałam i nie wiedziałam jak je usunąć. Tzn. miałam dodane kilka załączników i ten akurat pośrodku dodałam nie ten co chciałam. Nie wiedziałam jak go usunąć i w efekcie usunęłam całą wiadomość, poza załącznikami. W takim razie moje pytanie jest takie: jak usunąć załącznik z wiadomości kiedy np. się pomylę? Czy tak samo jak usuwa się tekst, czyli za pomocą backspace?
Co mi się bardzo podoba na macu i na urządzeniach jabłkowych to to, że jesq bardzo ładnie dostępny przewodnik-instrukcja obsługi. Nie jest może idealna ale jest i to się bardzo chwali. Pozdrawiam i dzięki za ten podcast 🙂 Masz taką wiedzę Mikołaju jakbyś tego maca urzywał całe życie, a nie tylko pół roku 🙂
Czy ja wiem czy ten podręcznik nie jest taki idealny? Szczerze mówiąc dowiaduję się zasadniczo wszystkiego czego sobie życzę. Fakt może nie jest pięknie opisane co i jak z VoiceOver zrobić, niemniej grunt to mieć objaśnione co do czego służy i jak to mniej więcej zrobić. W sumie opisy alternatywne dla ilustracji ikon też robią dobrą robotę.
Co zaś tyczy się usuwanie załączników to tak, usuwa się je jak tekst tj. ustawiasz się kursorem za danym załącznikiem i na iPhonie klawiszem usuń, na Macu jemu odpowiadającym i załącznik wylatuje.
Dzięki za odpowiedź. Tak mi się właśnie wydawało, bo tak samo jest na iphonie ale na iphonie działa mi to średnio. Ten focus vo nie chce mi się tam jakoś na tych załącznikach ustawiać tak jakbym sobie tego życzyła, przez co nie mogę usunąć tego co konkretnie chcę usunąć. Czyli albo usunę wszystko albo nic, a nie zawsze chce usuwać wszystko. Nie wiem jak jest teraz w tym nowym iOSie, bo nie miałam okazji z tej opcji skorzystać. Mam nadzieje, że jest już pod tym względem lepiej.
Zdaje się na iOS trzeba wybrać na pokrętle znaki i znak po znaku w pobliżu załącznika się poruszać, gdyż załącznik jest traktowany jako znak a nie wyraz. Jeśli poruszasz się po wyrazach, prawdopodobne jest że usuniesz załącznik wraz z przylegającym do niego wyrazem, a przynajmniej ostatni znak tego wyrazu. Jakieś to to takie zagmatwane nieco.
Oj nawet rzekłabym że bardzo dziwne. To u mnie chyba nie działa kiedy robię to w ten sposób że jadę po znakach. Wtedy nie czyta mi nic tylko jakieś dźwięki się wydobywają. Może teraz się coś zmieniło. Tego nie sprawdzałam.
Witaj Aga i dzięki Mikołaju za kolejny podcast.
Jak już wcześniej wspominałem, zawsze coś nowego do głowy wpadnie z każdej nowej audycji.
Dzięki Mikołaju, znów kawał dobrej roboty.
Szczególne dzięki za ten pionowy element podziału. Nie wiedziałem, nie wpadłbym na to że tak w ogóle można. Zastanawiałem się jak sprawić, aby aplikacja nie oznaczała mi wiadomości z automatu jako przeczytanych, no i proszę. Tak się to robi.:) Dzięki temu podcastowi zacząłem zwracać większą uwagę na te elementy podziału w różnych innych aplikacjach, darzyć je większym szacunkiem niż dotychczas, zwłaszcza że gdzie bym się z tym nie zetknął, nie odgrywały one większej roli. W mailu to olałem, no i miałem za swoje. Jeszcze raz przeogromne dzięki. Odrazu życie stało się nieco przyjemniejsze.:)
Co do pola adresowego UDW, to nie, nie jest ono tożsame z polem DW. Wchodzimy w menu widok i tam generalnie włączamy sobie interesujące nas dodatkowe pola adresu. Skrót – Cmd+Opt+B z tego co pamiętam.
Dzięki też za zwrócenie uwagi na kwestię załączników i tego, że możemy sobie wklejać je gdzie bądź. Szczerze mówiąc ja zwykle wklejam na końcu po podpisie, gdyż nie jestem pewien czy aby napewno tak byle gdzie to eleganckie jest, choć wiedziałem że tak można. Jakoś tak przypadkiem kiedyś odkryłem.
To wyślij i wyślij ponownie to takie troszkę mylące jest, bo VoiceOver odczytuje komendę tak samo, bez względu na to czy wysyłamy pierwszy raz nową wiadomość, czy też wysyłamy inną ponownie i to takie niezbyt intuicyjne, ale grunt że działa w zasadzie zawsze. Jeśli z jakichś względów wiadomości wysyłać się nie chcą, warto sobie sprawdzić, czy aby nasza skrzynka nie jest przypadkiem poza siecią. Czasem tak się zdarzy że się wypnie, jest offline a co za tym idzie, wiadomości się ani nie synchronizują, ani nie wychodzą. Menu skrzynka pocztowa, pracuj z wszystkimi kontami w sieci (lub poza siecią – jeśli jesteśmy szaleni i chcemy wszystko wprowadzić w tryb offline). Jak chcemy sprawdzić która skrzynka robi problem jeśli mamy ich więcej, niże w tym samym menu jest opcja status pracy w sieci podmenu i tam sobie to sprawdzamy.
W tym samym menu skrzynka pocztowa możemy też zsynchronizować każdą skrzynkę z osobna, ale prościej jest to zrobić przy pomocy skrótu Cmd+Shift+N. Cmd+N – nowa wiadomość, a z Shiftem sprawdzanie nowej poczty.
I ty się dziwisz, że dźwięku wysyłanej wiadomości nie słyszałeś. 😀 Jak miałeś załączony tryb nie przeszkadzać ze względów wiadomych, to dźwięku też nie było. Tak byłby napewno. Dla dociekliwych, nieposiadających jeszcze Maca nadmienię, iż w iOS jest to dokładnie ten sam dźwięk, a nazywa się szum.:)
Dodam jeszcze, że jeśli dźwięku długo nie ma a wysyła się dość duży załącznik i nie wiemy co się właściwie dzieje, no i nie mamy włączonego trybu nie przeszkadzać czy od MacOS 12 innego trybu skupienia, idąc z VoiceOver w prawo możemy natknąć się na pasek postępu wysyłanej wiadomości, który to VoiceOver również w polskiej wersji językowej oznajmia jako „activity view grupa”. Skoro grupa, wchodzimy w interakcję i tam możemy na bieżąco śledzić postęp wysyłanej wiadomości. Jak nam się znudzi, wychodzimy z integracji i gotowe. Oczywiście jak wiadomość się wyśle, usłyszymy wiadomy dźwięk, a pasek zniknie.
Odnośnie dużych załączników, gorąco, bardzo gorąco polecam włączyć sobie w preferencjach aplikacji Mail, w zakładce konta coś takiego jak MailDrop. Opcja się nazywa wysyłaj duże załączniki przy pomocy MailDrop. Należy to zaznaczyć, włączyć dla każdego konta z osobna. Dla bezpieczeństwa, pewności czy komfortu można to uczynić również dla konta mailowego w iCloud a działa także z kontami innych dostawców poczty. Usługa polega na tym, że jeżeli załącznik przekracza limit narzucony przez danego dostawcę co do rozmiaru załącznika, ten jest najpierw niejako wysyłany do iCloud, a dopiero potem wiadomość sama w sobie wysyłana. My to widzimy jak gdyby wiadomość wraz z załącznikiem była wysyłana, ale technicznie jest ona ładowana do iCloud. Odbiorca takiej wiadomości widzi u góry adnotację, iż załącznik jest dostępny do pobrania do (i tu data jest podawana, przypadająca na miesiąc od wysłania wiadomości), gdyż załącznik jest ważny przez miesiąc tj. przez ten okres sobie wisi w iCloud a po upływie tego okresu jest stamtąd usuwany. Odbiorca wiadomości nie klika w żaden link, nie loguje się nigdzie tylko normalnie zapisuje załącznik na dysku jak to zwykle czyni, a ten pobierany jest z iCloud i po prostu zapisywany na dysku. Maksymalna wielkość załącznika określana jest w gigabajtach, więc robi wrażenie.
Co do zapisywania załączników myślę warto wiedzieć, iż niektóre nie dają się tak prosto otworzyć jak to zostało w podcaście zademonstrowane.:) Pliki tekstowe, nie ma problemu. One dają się łatwo otworzyć. Ale co w przypadku plików audio, filmów czy obrazów? Tu mała dygresja. Pliki pdf, które mają w sobie warstwę tekstową będą traktowane jako tekst, a co za tym idzie sposób pokazany w audycji elegancko zadziała. No ale co w przypadku innych plików? Taki obrazkowy pdf jest również traktowany jako obraz i użycie na nim VoiceOver+Spacja powoduje że otwiera się on automatycznie w podglądzie, no i? No i nici z zapisu gdziekolwiek.:D Należy w takim wypadku wejść w menu plik a tam wybrać pozycję zachowaj załączniki… Wybieramy miejsce docelowe ich zapisania i wszelkie dołączone do wiadomości pliki się nam tam zapiszą, w tym jakieś ozdobne zdjęcia zawarte w podpisie, zdjęcia profilowe, wizytówki i inne obrazki, niestety i trzeba sobie inne nieinteresujące nas po prostu pousuwać. Skrótu do opcji zachowaj załączniki domyślnie nie ma. Jest tylko przejrzyj szybko załączniki (Cmd+Y) ale to taki szybki rzut oka na listę załączników dołączonych do wiadomości. Skrót menu skrótów (menu kontekstowe) czyli VoiceOver+Shift+M lubi wówczas nie działać, dlatego też warto wiedzieć że w menu plik jest odpowiednia opcja.
Jeszcze co do tworzenia wiadomości to:
1. Warto wiedzieć, iż w przypadku posiadania wielu podpiętych kont, możemy wybrać z którego konta chcemy wiadomość wysłać. Odpowiedni przycisk z menu podręcznym znajduje się na lewo od pola z treścią. Najpierw mamy menu wyboru zdefiniowanych podpisów, a następnie ów przycisk. Warto to sobie sprawdzać, bo ja mimo że zawsze staram się sprawdzać, raz tego nie zrobiłem i; no cóż. Mail do jednej z wykładowczyń zamiast pójść albo ze studenckiego konta lub mojego niby prywatnego ale bardziej poważnego, poszedł sobie z rylotka.:) Wyszło jak zapisywałem się do jednych z zewnętrznych bibliotek i podpatrzyła tegoż rylotka na nim ekranie, wówczas zapytała mnie o to twierdząc, że z tego maila ja jej wysłałem wiadomość. No cóż. Było nieco niezręcznie. 😛
Z reguły jeśli dostajemy maile na dane konto, podczas odpowiadania mimo że domyślnie nowe wiadomości wychodzą z ustawionego na sztywno przez nas w ustawieniach, te z odpowiedziami idą z kont, na które ktoś nam coś przysłał. Tak samo jeśli tworzymy zupełnie nową wiadomość a mieliśmy wcześniejsze konwersacje z danym adresatem, Mac na tej podstawie odpowiednio przyporządkowuje odpowiednie konto – to w obrębie którego odbywała się korespondencja. Czasem jednak wychodzi jak wyżej, dlatego naprawdę warto sprawdzać.;)
2. Podczas tworzenia zupełnie nowej wiadomości, jeśli mamy danych adresatów w kontaktach lub jeśli prowadziliśmy z nimi wcześniej korespondencję, wystarczy że wprowadzimy kawałek albo adresu mailowego, albo nazwy wyświetlanej (imienia, nazwiska, instytucji), a Mac podpowie nam do kogo chcemy pisać. Jeśli mamy kilka propozycji a zwłaszcza jeśli to nie do tego chcemy pisać, który jest pierwszy na liście, strzałką w dół przy wyłączonej szybkiej nawigacji przeglądamy pozostałe propozycje i na interesującej klepiemy w enter. Podobnie zresztą to działa na iOS jeśli chodzi o wpisywanie kawałków, tyle że tam eksploracją ekranową oraz gestami lewo / prawo załatwiamy sprawę.
O tak. To wypełnianie wszelkich danych formularzy, w tym kodami SMS jest fascynujące, ale nad tym mam zamiar się roztkliwiać w komentarzu pod podcastem o Safari.;)
Na koniec jeszcze raz podziękuję Mikołaju za kolejny dobry podcast. Słuchałem w dniu premiery a po ukazaniu się na stronie miałem w miarę na bieżąco komentować, ale tak mi czasowo się nie zgrało.
Aha, jeszcze jedno; z gorącą prośbą.
Fajnie byłoby, gdybyś w którejś z końcowej audycji, być może nawet tej podsumowującej, pokazał jak działają te wszystkie pomoce Apple – zarówno podręcznik systemu (w tym jakiejś tam aplikacji), jak i przykładowy artykuł na stronie wsparcia Apple, skoro podręcznika VoiceOver nie udało ci się pokazać z technicznych względów. Fajnie jak byś pokazał jak po takowym podręczniku się poruszać, jak wyszukiwać informacje, tę magię odnośników, które ułożone są w ten sposób, że jedne wynikają z drugich tworząc swoistą siatkę wsparcia, która tak niesamowicie mnie urzekła i pomogła wiele odkryć i samodzielnie się dokształcać czy to z obsługi iOS czy macOS. Myślę, że spis treści podręcznika jak i pole wyszukiwania też będą ważne.
Liczę na to że to dokładniej pokażesz, co by ludzie wiedzieli jak z tego korzystać, bo przejście z danych ustawień do konkretnego tematu w podręczniku to jedno, a samo poruszanie się po nim i skuteczne wyszukiwanie informacji (w tym ze strony wsparcia Apple) to już inna sprawa.
Serdeczności dla wszystkich.
Pozdrawiam.
Ciekawi mnie jakie wielkie te załączniki można przesłać za pomocą takiego maildropa? Kiedyś z podobnej opcji korzystałam jak jeszcze była ona dostępna na moim koncie yahoo. Nie powiem przydatna to ona była, ale czasem, kiedy ją użyłam to potem ten ktoś miał problem z odczytem tego załącznika, bo nie wiedział jak ma się do tego zabrać, co nomen omen było i jest do tej pory dla mnie nie zrozumiałe. Może gdybym wysłała im taki załącznik za pomocą takiego maildropa byłoby to dla nich łatwiejsze do ogarnięcia, no sama nie wiem.
Co zaś do tego pola udw to szkoda, że ono nie jest domyślnie włączone. Wielu ludzi nawet zapewne przez to nie wie, że takowe istnieje. Niestety efekty tego są zauważalne, ponieważ z niejednej instytucji, kiedy dostaje maila, który to został wysłany do wielu odbiorców, przez to, że odbiorcy nie zostali wpisani do pola udw to potem ja mogę podejrzeć wszystkich odbiorców tejże wiadomości. Tak zdecydowanie nie powinno być. Ja niekoniecznie chce się dzielić swoim mailem z innymi użytkownikami, adresatami konkretnego maila.
Co zaś do samych załączników to ja uważam, że one najlepiej, kiedy są na końcu wiadomości, bo kiedy będziemy chcieli to owego maila wrócić po jakimś czasie tylko po to aby pobrać sam załącznik wtedy nie byłoby to za wygodne gdyby trzeba było tych załączników szukać po całej wiadomości gdzieś w samym środku tekstu. Może jest to wygodne, kiedy czyta się maila na bieżąco ale w innym wypadku raczej nie.
Szczerze mówiąc w tym momencie nie pamiętam jaka jest maksymalna wielkość pliku przesyłanego przy pomocy mailDropa. Wydaje mi się że 5gb, ale w tym momencie udaję że wiem, innymi słowy, ściemniam, aczkolwiek da się to łatwo sprawdzić czytając artykuł wsparcia Apple dot. MailDropa a przynajmniej jeszcze jakiś czas temu dało się to zrobić.:D
Jeśli by to faktycznie byłoby te 5 gb, no to wtedy to jest bardzo dużo. Na yahoo to było kiedyś, czyli jakieś parę dobrych lat temu 100 mb.
Sprawdzałam tą informacje i faktycznie to jest te 5 gb 🙂 No no jestem pod wrażeniem. Myślałam, że już prawie wszystko wiem na temat mojego telefonu, a tu jednak takie zaskoczenie.
Ja tutaj jeszcze jedno, tak szybciutko tym razem; w kwestii dodawania załączników.
Metoda z kopiowaniem i wklejaniem oczywiście bezcenna, ale jak kto lubi tradycyjnie, można sobie albo z menu plik, albo też skrótem Cmd+Shift+A. Otwiera nam się taki hmm finderowy eksplorator plików, w którym wyszukujemy dany plik, klepiemy w Return (enter) i gotowe. Załącznik wstawiony. Sam jednak najczęściej używam metody zaprezentowanej w podcaście.
Oj tej opcji z wklejaniem załącznika to pozazdroszczę bardzo. To jest niewątpliwa zaleta maila na macu.
Jeszcze taka jedna, mała rzecz dot. menu kontekstowego, niemożności jego wywołania na obrazkowych PDF-ach itd, co to mówiłem że się niby nie da itp:
Owo menu kontekstowe (menu skrótów) jednak działa. Sposób jego wywołania jest trochę bardziej na okrętkę, ale grunt, że się da.
Mianowicie będąc na danym załączniku, który jest odporny na skrót VoiceOver+Shift+M, traktujemy go innym skrótem – VoiceOver+Command+Spacja (inaczej wszystkie trzy na lewo od spacji oraz Spacja), wywołując w ten sposób menu czynności – te, poniekąd znane z iOS jako czynności na pokrętle muskane palcem góra/dół. Z owego menu wybieramy czynność pokaż menu, no i już jesteśmy w domu, gdyż otwiera nam się menu skrótów, którego uparcie szukaliśmy. Tam mamy już nasze ulubione opcje dot. załącznika typu otwórz, otwórz w aplikacji, zachowaj itp.
Nawiasem mówiąc: jedna z tych opcji będących w menu czynności pod nazwą „naciśnij” robi dokładnie to samo co VoiceOver+Spacja, czyli aktywuje nam daną rzecz (dwutap) jednym palcem na iPhonie / gładziku MacBooka, analogicznie do czynności aktywuj domyślna, będącej również na iPhonie.
Także… Mamy wiele różnych sposobów w tym tych na okrętkę, gdyby te prostsze nam zadziałać z jakichkolwiek powodów nie chciały.;)
No i rzecz kolejna, mianowicie opcja ukryj mój adres email, która to została dodana w najnowszych systemach, w tym właśnie na macOS. Opcja, dzięki której niekoniecznie musimy dzielić się naszym prawdziwym mailem, ale rejestrując się na danej stronie lub uwaga, pisząc do kogoś z aplikacji Mail, możemy sobie wygenerować jednorazowy, unikatowy adres email, który to będzie nam przekierowywał wszelką korespondencję na nasz prawdziwy adres, bez jego ujawniania.
Niewątpliwym plusem jest fakt, że jak nam się dana korespondencja z jakiegoś powodu nie spodoba/zwyczajnie znudzi, możemy sobie z poziomu ustawień Apple ID takiego maila zdezaktywować, w skutek czego nie będziemy już zasypywani niechcianymi wiadomościami. Jak nam się zamarzy, możemy sobie znów takiego fikcyjnego maila włączyć i wiadomości na powrót będą przychodziły.;)
Opcja od tak dostępna podczas czy to wypełniania formularzy na stronach w Safari, czy to wyboru konta w aplikacji Mail. Nazywa się po prostu ukryj mój adres email.:) Warunkiem jest posiadanie płatnego planu iCloud+, czyli tych 50GB za te 3,99 zł lub wyższego. Darmowy plan 5GB tego nie obejmuje. Aż tak dobrze to nie ma.:P
Zresztą posiadanie plusa ma jeszcze więcej zalet, ale o tych tutaj się nie będę rozpisywał, gdyż nie jest to związane z treścią niniejszej audycji. Tu mogę jedynie zachęcić do potestowania sobie opcji ukrywania adresu email, co by uczciwemu kombinowaniu stało się zadość. No wiecie. Dodatkowe lecz moim zdaniem słuszne pieniążki dla Apple.:D